Zjawisko podró żowania znane jest ludzko ści od zarania dziejów. Za pierwsze formy turystyki uwa ża si ę pielgrzymki do miejsc świ ętych, w ędrówki w celach zdrowotnych czy podró że polityczno-ekonomiczne. „Ju ż w IV w. p.n.e. istniały w Grecji domy go ścinne, w których zatrzymywali si ę m.in. uczestnicy igrzysk olimpijskich. W imperium rzymskim istniały schroniska, gospody i zajazdy; od 63 do 14 roku p.n.e. funkcjonowały wygodne gospody oddalone od siebie o jeden dzie ń podró ży ko ńmi. W średniowieczu podró żnym go ściny udzielały nieodpłatnie klasztory, organizacje cechowe, dwory ksi ążę ce. Podstawowym aktem prawnym był edykt Karola Wielkiego (…) nakładaj ący na klasztory i ko ścioły obowi ązek utrzymywania »hospicjów« udzielaj ących podró żnym noclegów, po żywienia, k ąpieli i opieki lekarskiej.” 1 Na naszym terenie najstarszymi obiektami zwi ązanymi z turystyk ą były karczmy, które rozwin ęły si ę szczególnie w XVI w. Szlachta zapo życzaj ąc si ę u Żydów oddawała im w arend ę karczmy oraz udzielała pozwolenia na stawianie nowych wyszynków. W gospodach mo żna było w do ść prymitywnych warunkach równie ż przenocowa ć. Postawiony w latach 1691-1695 w Warszawie wielki zajazd, który uwa ża si ę za pierwszy hotelowy budynek w stolicy. Mimo to dopiero w kolejnych stuleciach ukształtował si ę odpowiedni wzorzec usług zwi ązanych z udzielaniem noclegów. Wynikało to z popytu na godziwe warunki wypoczynku w podró ży, za które zamo żni ludzie byli skłonni lepiej płaci ć. W wieku XVIII powstawa ć zacz ęły w Polsce pierwsze hotele z prawdziwego zdarzenia. „Dworek Galosa” znajduje si ę we wsi Strachocin w gminie Stronie Śląskie. ta w cało ści le ży na terenie Śnie żnickiego Parku Krajobrazowego na ko ńcu kotliny Kłodzkiej, b ędącej Turystycznym Hrabstwem Sudetów. Wi ększo ść powierzchni gminy pokrywaj ą lasy, bogate w unikaln ą flor ę i faun ę. Jednak najwi ększym bogactwem gminy oraz obiektem najwy ższej troski jest pierwotna natura. Ju ż w XIX w. Niemcy zdaj ąc sobie spraw ę z tego bogactwa inwestowali w turystyk ę. To wła śnie po tych czasach pozostała doskonała sie ć górskich dróg i szlaków. Po wojnie utworzono rezerwaty przyrody, do których nale żą m. in. Śnie żnik Kłodzki, Jaskinia Nied źwiedzia w Kletnie, i Puszcza Śnie żnej Białki.

1 J. Adamowicz, Jak by ć hotelarzem , Warszawa 2004, str. 11. Budynek poło żony jest w malowniczej okolicy u podnó ża góry „Chłopek” w górach Bialskich. Sw ą atrakcyjn ą lokalizacj ę zawdzi ęcza temu, i ż frontowe drzwi wychodz ą na jedn ą z uliczek Stronia (ul. Ko ścielna) natomiast podwórko graniczy z polami i lasami znajduj ącymi si ę w Strachocinie. Jest to, o tyle ciekawe poło żenie, że pomimo tego, i ż budynek znajduje w wiosce i pozostaje w bezpo średnim kontakcie z natur ą i otoczeniem wiejskim, to jednak go ście przybywaj ący do „Dworku” mog ą równie ż korzysta ć ze wszystkich atrakcji Stronia Śląskiego. Jeste śmy obiektem, który jest celem podró ży wielu go ści. Bryła budynku pochodzi z ko ńca XIX w. Form ą i kształtem przypomina „Dworek”. Jednak czas i okres wojen spowodował, że niestety, ale wymagał wielu remontów i renowacji. Prace budowlane trwały ok. 10 lat, aby przywróci ć pierwotn ą form ę budynku. Do dnia dzisiejszego prowadzimy prace związane z zagospodarowaniem terenu oraz remonty pozostałych budynków nale żą cych do posesji. Cała posesja, na której znajduje si ę „Dworek Galosa” wraz z nale żą cymi do niego zabudowaniami oraz ogród liczy ok. 1 hektara powierzchni. Jest to wystarczaj ąca ilo ść miejsca niezb ędna do wypoczynku dla odwiedzaj ących nas go ści. Przylegaj ący do zabudowa ń ogród został przygotowany tak, aby spełni ć oczekiwania wielu turystów. Najwa żniejsze miejsce w ogrodzie to fontanna oraz „ Świ ątynia Dumania”, w której go ście zm ęczeni codziennym życiem mog ą odpocz ąć wypijaj ąc fili żanki świe żo palonej kawy. W tej cz ęś ci ogrodu, zaprojektowanej jako rekreacyjna znajduj ą si ę ponadto miejsca do samodzielnego grillowania, wyznaczone miejsce do palenia ogniska oraz „Gasolio”, w którym mo żna biesiadowa ć do białego rana, a intryguj ąca nazwa jest tylko jednym z wielu elementów podkre ślaj ących urok i niepowtarzalno ść tego miejsca. T ą cz ęść ogrodu uzupełnia wiele przemy ślnych miejsc wyznaczonych jako miejsce odpoczynku np. staw, alejki parkowe, enklawy ro ślinne. Druga cz ęść ogrodu to miejsce bli ższe naturze. Jego pocz ątek to nasz mini ogródek zielarski, w którym wiele popularnych ziół ro śnie roztaczaj ąc wokół zapachy intryguj ące wszystkich go ści. Dalej znajdziemy kilka kwietników i wreszcie serce naszego ogrodu – sad owocowy, stworzony na wzór staropolskich sadów z przewag ą jabłoni oraz śliw i nieregularnymi nasadzeniami, które przypominaj ą naszym go ściom, że nie zawsze drzewa owocowe rosły w długich szpalerach. Miejsca te, choć tworzone przez nas w ostatnich latach, do ść dobrze komponuj ą si ę z otoczeniem i sprawiaj ą wra żenie, jak gdyby były stałym elementem krajobrazu ju ż od wielu lat. Najwi ększym wyzwaniem dla nas przy tworzeniu krajobrazu wokół domu było, takie jego skomponowanie, aby ka żda osoba znalazła swoje miejsce, w którym b ędzie si ę czuła swobodnie, miło, niemal że jak w domu. Chyba udało si ę ten efekt uzyska ć, czego dowodem jest du ża ilo ść czasu, jak ą sp ędzaj ą odwiedzaj ący nas go ście w najbli ższym otoczeniu domu. Jednak nie od zawsze tak było. Dworek jako gospodarstwo agroturystyczne zostało kupione wiele lat temu od gospodarzy, którzy nie dbaj ąc o budynek i otoczenie doprowadzali do jego ruiny. 10 lat trwały prace remontowe zanim zacz ęto w nim przyjmowa ć pierwszych „letników” świadcz ąc zaledwie kilka rodzajów usług. Były to przede wszystkim usługi noclegowe w 3 pokojach oraz posiłki. Standard pokoi był na przyzwoitym poziomie, jednak nie wyró żniał si ę niczym szczególnym na tle innych gospodarstw znajduj ących si ę w okolicy. Z roku na rok starali śmy si ę poszerza ć nasz ą ofert ę kieruj ąc si ę przede wszystkim potrzebami, jakie wyra żali nasi tury ści. To oni wyznaczali nam kierunki kolejnych inwestycji i przedstawiali mankamenty naszej oferty. Od 1998 roku w budynku znajduje si ę 7 pokoi go ścinnych. Ka żdy pokój posiada własn ą łazienk ę, TV, SAT oraz dost ęp do Internetu. Do dyspozycji go ści pozostaj ą dwie sale kominkowe, sala konsumpcyjna oraz kuchnia dla go ści chc ących samodzielnie przygotowywa ć posiłki. Dzisiaj „Dworek” oferuje wiele usług: – noclegi w pokojach 3÷5 osobowych dla indywidualnych turystów, dla rodzin, grup sportowych oraz grup wycieczkowych (ł ącznie 28 miejsc noclegowych), – całodzienne wy żywienie, – kursy, szkolenia, warsztaty, – spotkania biznesowe, – spotkania integracyjne, – imprezy okoliczno ściowe, – zabawy taneczne, – usługi dowozu go ści m.in. do o środków narciarskich, na imprezy i na wycieczki. Przy tak rozwini ętym wachlarzu usług najsłabsz ą stron ą naszej działalno ści stała si ę zbyt mała ilo ść miejsc noclegowych. Wielu potencjalnych go ści nie mogło skorzysta ć z naszych usług gdy ż niezb ędnym dla nich było dysponowanie minimum 45-60 miejscami noclegowymi. Ilo ść taka pozwala na zorganizowanie dojazdu do nas autokarem, co jest du żym ułatwieniem i pozwala na swobodniejsze poruszanie si ę grup zorganizowanych po terenie Kotliny Kłodzkiej, daj ąc mo żliwo ść odwiedzenia wi ększej ilo ści lokalnych atrakcji turystycznych. Aby spełni ć te oczekiwania i jednocze śnie nie straci ć atmosfery przytulno ści, któr ą trudno jest zapewni ć w obiektach o du żej kubaturze, postanowili śmy zamiast dobudowywa ć kolejne skrzydło w ju ż istniej ącym budynku zaadaptowa ć na potrzeby turystyczne ostatni ju ż na posesji, budynek gospodarczy. Znalazła w nim miejsce 150 metrowa stylizowana sala kolumnowa oraz 40 miejsc noclegowych w pokojach z samodzielnymi w ęzłami sanitarnymi. Taki podział pozwolił nam na zapewnienie go ściny 70 osobom na jednej posesji, ale w dwóch niezale żnych kameralnych obiektach gdzie równie mocno jak dzi ś zaakcentowane zostan ą elementy, które dzi ś wyróżniaj ą nas na tle konkurencji. Smaczna domowa kuchnia, wyznaczone sale do rekreacji i wypoczynku, bezpo średni kontakt z wła ścicielami oraz doskonałe otoczenie, w którym ka żdy znajdzie swój kąt i zrealizuje swoje potrzeby. Wszystkie wymienione walory z cał ą pewno ści ą s ą bardzo dobrym punktem wyj ścia do prowadzenia pensjonatu, ale czy tylko to decyduje o sukcesie, bądź pora żce takiego przedsi ęwzi ęcia? Z cał ą pewno ści ą nie. Infrastruktura to tylko cz ęść składowa cało ści przedsi ęwzi ęcia, któr ą nale ży koniecznie uzupełnia ć innymi działaniami, a najwi ększy wpływ na sukces ma z pewno ści ą czynnik ludzki oraz szacunek dla historii. A co miało wpływ, że Gmina Stronie Śląskie stała si ę jedna z najszybciej rozwijaj ących si ę gmin turystycznych w Polsce? Odpowiedzi mo żna szuka ć ju ż w 2 poł XIX w. gdzie spotkało si ę w jednym czasie kilka sprzyjaj ących tendencji, które doprowadziły do powstania na terenie ówczesnego Hrabstwa Kłodzkiego turystyki rozumianej we współczesnym znaczeniu tego słowa. Pierwsz ą z nich była potrzeba rozwoju regionów wiejskich poza tradycyjnymi ośrodkami miejskimi i uzdrowiskowymi. Wyszła temu naprzeciw coraz powszechniejsza moda na plebejsko ść i kultur ę ludow ą oraz na aktywny wypoczynek. Rozwój komunikacji kolejowej upowszechnił mo żliwo ść podró żowania, pozwalaj ąc na wyjazdy wypoczynkowe nie tylko zamo żnej arystokracji. W XIX w. teren dzisiejszej gminy Stronie Śląskie stał si ę własno ści ą niderlandzkiej królewny Marianny Ora ńskiej. Pod k ątem turystyki tereny te pozostawały głównie w kr ęgu zainteresowa ń kuracjuszy z L ądka Zdroju. Stronie Śl., ówczesny Seitenberg, stał si ę w 1838 r. centrum rozległej posiadło ści, tzw. „klucza stro ńskiego” obejmuj ącego wszystkie wsie dzisiejszej gminy, całe Góry Bialskie oraz znaczn ą cz ęść Masywu Śnie żnika 2. Wzniesiono tu jej okazał ą rezydencj ę z parkiem i dworkiem my śliwskim. Wie ś administrowała rozległymi terenami le śnymi. Marianna Ora ńska przyczyniła si ę znacznie do rozwoju gospodarczego tych terenów – w 1870 r. sfinansowała budow ę drogi z L ądka Zdroju przez Stronie Śląskie na

2 Informacje historyczne dotycz ące Stronia Śląskiego pochodz ą ze Słownika geografii turystycznej Sudetów , t. 16 Masyw Śnie żnika, Góry Bialskie , zbiorowe pod red. Marka Staffy, Wydawnictwo PTTK „Kraj”, Warszawa 1993, s. 320-330 i inne oraz Iwona Rybka-Ceglecka Studium środowiska kulturowego gminy Stronie Śląskie, woj. wałbrzyskie , t 1 i 2, Regionalny O środek Studiów i Ochrony Środowiska Kulturowego we Wrocławiu, Wrocław 1996. Przeł ęcz Płoszczyn ę i dalej do czeskiego Starego Mesta. Wybudowała równie ż drog ę na Śnie żnik, drog ę przez Przeł ęcz Puchaczówk ę do Bystrzycy Kłodzkiej oraz sie ć dróg w Górach Bialskich, co było konieczne przy rozwijaj ącym si ę pozyskiwaniu drewna z rozległych lasów. W 1864 r. na miejscu starej huty w Goszowie wzniesiono now ą, któr ą na cze ść Marianny nazwano „Oranienhütte”. Dzi ęki drogom mógł rozwija ć si ę ruch turystyczny z pobliskiego L ądka Zdroju, a okoliczne wsie zacz ęły przyjmowa ć pierwszych letników. Turystów przyci ągał o środek administracyjny oraz huta, a turystów pieszych przyci ągały puszcza ńskie tereny Gór Bialskich oraz Śnie żnik, najwy ższy szczyt Ziemi Kłodzkiej, b ędący wybitnym akcentem turystycznym okolicy. Pocz ątkowo odbywano wycieczki głównie drogami prowadz ącymi przez doliny rzeki Morawki i Białej L ądeckiej, nie zapuszczaj ąc si ę jeszcze w bardziej dzikie i zalesione tereny Gór Bialskich. Wycieczki odbywały si ę powozami i cz ęś ciowo pieszo przy doj ściu do miejsc atrakcyjnych widokowo. Wiadomo, że docierano m.in. do odległej Puszczy Jaworowej w okolicach Bielic zwanej wówczas „Paradise” i na szczyt Kowadła. W 2 poł. XIX w. Strachocin i Stronie Śląskie wyrosły na licz ący si ę lokalny o środek letniskowy, z którego wytyczano trasy wycieczkowe w najbli ższe okolice.

W 1871 r. z inicjatywy Marianny Ora ńskiej na Hali pod Nieistniej ąca obecnie wie ża widokowa na Śnie żniku wzniesio- Śnie żnikiem powstało nowe schronisko turystyczne na przez GGV w latach 1895-99 wybudowane w stylu szwajcarskim. Atrakcyjno ść szczytu podniosło dodatkowo wzniesienie w latach 1895-99 na samym szczycie masywnej, kamiennej wie ży widokowej. Ponadto ruch turystyczny wzmogło doprowadzenie w 1897 r. do Strachocina linii kolejowej z Kłodzka. Na fali patriotycznych postaw obywatelskich na Śląsku, w pa ństwie Pruskim w latach 80. XIX w. powstawały liczne stowarzyszenia turystyczne, które wzi ęły na siebie główny ci ęż ar popularyzacji turystyki oraz tworzenia infrastruktury turystycznej. Takie pełne inwencji postawy obywatelskie mo żna powi ąza ć równie ż z konkuruj ącymi ze sob ą narodowymi ideami po Pruskiej i Czeskiej stronie granicy przebiegaj ącej przez Sudety. Pierwsz ą z zało żonych organizacji było Towarzystwo Karkonoskie, Riesengebirgsverein (RGV). Organizacja ta została zało żona 1 sierpnia 1880 r. w Jeleniej Górze skupiaj ąc w najlepszych czasach ponad 17 000 członków 3. Rok pó źniej zało żono Mährisch-Schlesischer Sudetengebirgsverein (MSSGV), Morawsko-Śląskie Sudeckie Towarzystwo Górskie obejmuj ące swoim działaniem tereny Jesionika, Niskiego Jesionika, czeskiej cz ęś ci Gór Złotych, Opawskich i Masywu Śnie żnika. Jej członkami były głównie osoby pochodz ące z terenów austriackiego Śląska i północnych Moraw. Po I wojnie światowej władze czechosłowackie wymusiły na MSSGV ograniczenie działalno ści do terenu Czechosłowacji. W wyniku tego w 1923 roku Wiede ńska sekcja tego stowarzyszenie przekształciła si ę w niezale żne Sudetengebirgsverein Wien (SGV Wien), czyli Sudeckie Towarzystwo Górskie Wiede ń, które istniało a ż do 1945 r. 4 Jesieni ą 1880 r. odbyło si ę spotkanie kilku wpływowych osób z ró żnych miejscowo ści Hrabstwa Kłodzkiego, na którym zadecydowano o natychmiastowym powołaniu podobnego towarzystwa na kłodzczy źnie. Powstał komitet, który miał zaj ąć si ę jego organizacj ą. Rezultatem jego pracy był statut zwi ązku, który głosił, że celem towarzystwa jest upowszechnianie zainteresowania górami Hrabstwa Kłodzkiego w śród szerokich kr ęgów społecze ństwa, ułatwianie i uprzyjemnianie zwiedzania, jak równie ż powi ększania naukowej wiedzy o górach .5 Ustalono składk ę członkowsk ą, okre ślono struktur ę towarzystwa i kierunki jego działalno ści. Komitet wydał „publiczn ą odezw ę” do przyst ąpienia w szeregi nowopowstałej organizacji. Na apel odpowiedziało 482 obywateli, którzy zało żyli 15 sekcji towarzystwa w nast ępuj ących miastach: Polanica Zdrój, Kudowa Zdrój, Bo żków, Kłodzko, Bystrzyca Kłodzka, Długopole Zdrój, L ądek Zdrój, Mi ędzylesie, Nowa Ruda, Piszkowice, Złoty Stok, Duszniki Zdrój, Krosnowice, Szczytna, Bardo i Radków. Zwołano nadzwyczajne walne zebranie celem formalnego ukonstytuowania si ę towarzystwa. Zebranie to odbyło si ę 2 marca 1881 r. w wielkiej sali kłodzkiej Tawerny (dzisiejszy budynek banku przy placu Bolesława Chrobrego w Kłodzku). Pierwsze działania zarz ądu centralnego skupiły si ę na współudziale w wytyczaniu tras turystycznych do urz ędowej ksi ąż ki tras wydawanej przez Ministra Robót Publicznych. Na pro śbę Zarz ądu Królewskich Linii Kolejowych z Nysy doło żono do tej publikacji spis wszystkich okolic i miejsc, które mo żna osi ągn ąć ze stacji kolejowych pocz ąwszy od

3 Edmund Szczepa ński Towarzystwo Karkonoskie (1880-1945) , [w:] Śląski Labirynt Krajoznawczy , t. 1, Wrocław 1989, s. 75-86 4 Marcin Dziedzic Morawsko-Śląskie Sudeckie Towarzystwo Górskie 1881-1945 , Wrocław 2006, ISBN 83-7374- 041-4 5 Arno Herzig, Małgorzata Ruchniewicz W kraju Pana Boga. Źródła i materiały do dziejów Ziemi Kłodzkiej od X do XX wieku , s. 273-276, Kłodzkie Towarzystwo O światowe, Kłodzko 2003, ISBN 83-916830-3-6 Kamie ńca Z ąbkowickiego a ż po Mi ędzylesie. Z inicjatywy GGV uzyskano od zarz ądów kolei pruskich i austriackich wprowadzenie biletów objazdowych obejmuj ących Hrabstwo Kłodzkie oraz przedłu żenie wa żno ści biletów powrotnych. Ukazał si ę pierwszy „Mały przewodnik po Hrabstwie Kłodzkim”, którego popularno ść skłoniła wydawców do dodrukowania sporego nakładu jeszcze tego samego roku. Na polecenie walnego zebrania zarz ąd centralny opracował symbol, którym stał si ę pełnik europejski Trollius europaeus , zwany „ró żą kłodzk ą”. Stylizacj ę znaczka opracował kłodzki jubiler Wendler. Znak ten powielano pó źniej na wielu drogowskazach i urz ądzeniach turystycznych, które stawiane były przez GGV. Stowarzyszenie starało si ę pozyska ć dla swoich celów przychylno ść osób i urz ędów tak, że pod koniec pierwszego roku działalno ści powstały dwa nowe oddziały, a liczebno ść towarzystwa wzrosła do 809 członków. GGV wydawało dwa stałe periodyki po świ ęcone turystyce i promocji walorów krajoznawczo-turystycznych Ziemi Kłodzkiej: – „Jahresbericht nebst Mitglieder Verzeichnis des Gebirgs-Vereines der Grafschaft Glatz” w latach 1882-1904, – „Die Grafschaft Glatz. Zeitschrift des Glatzer Gebirgsvereins” w latach 1906-1943. Dzi ęki GGV na terenie Ziemi Kłodzkiej powstało wiele obiektów infrastruktury turystycznej, uruchomiono liczne schroniska dla młodzie ży szkolnej i studentów oferuj ące darmowy nocleg i śniadanie. GGV przyczyniło si ę do wybudowania wielu obiektów m.in. takich obiektów jak: – widokowa wie ża na Śnie żniku – obecnie nieistniej ąca, stała si ę na wiele lat symbolem Ziemi Kłodzkiej i atrakcj ą przyci ągaj ącą rzesze turystów, – widokowa wie ża na Górze Świ ętej Anny k. Nowej Rudy z 1911 r., – widokowa wie ża na Ostrej Górze w Górach Bardzkich (obecnie nie istnieje), – widokowa wie ża na Górze Wszystkich Świ ętych z 1913 r., – wie że widokowe na Borówkowej z 1889 r. (zawaliła si ę w 1900 r.) i z 1908 r. (zawaliła si ę w 1922 r.), – wie że widokowe na Wapniarce z 1889 i 1925 r. (obie nie istniej ą), – widokowa wie ża w śród ruin zamku Karpie ń z 1885 r. (zburzona w 1899 r.), – widokowa wie ża na Jagodnej z 1909 r. (nie istnieje), – widokowa wie ża na Łomnickiej Równi z 1896 r. (zniszczona w 1909 r.), – widokowa wie ża na Owczej Górze z 1909 r. (zniszczona w 1909 r.), – widokowa wie ża na Suchoniu z 1885 r. (nie istnieje), – widokowa wie ża na Włodzickiej Górze z 1927 r. (obecnie ruina), – schronisko Hindenburgbaude na Orlicy z 1928 r. (nie istnieje), – obecne schronisko PTTK „Jagodna” w Górach Bystrzyckich, – gospoda Puhu Baude na Przeł ęczy Puchaczówka (zniszczona w 1948 r.). GGV działało do II wojny światowej zmieniaj ąc w mi ędzyczasie nazw ę na Glatzer Gebirgsverein. O tym jak silna była idea buduj ąca GGV mo że świadczy ć fakt, że obecnie w Niemczech istnieje Glatzer Gebirgs-Verein e.V. z siedzib ą w Brunszwiku kontynuuj ące tradycje przedwojennego GGV. Ta niewielka organizacja skupia miło śników ziemi kłodzkiej i utrzymuje do dzisiaj dobre kontakty z kilkoma partnerami społecznymi w Polsce. Dla wyczerpania tematu warto wymieni ć równie ż inne, mniejsze stowarzyszenia, których działalno ść przyczyniła si ę do rozwoju turystyki w XIX i XX stuleciu. W latach 1922-1945 działało Schlesischer Sudetengebirgsverein (SSGV), czyli Śląskie Sudeckie Towarzystwo Górskie na terenie niemieckiej cz ęś ci Opawskich i we wschodniej cz ęś ci niemieckich Gór Złotych. Na terenie tych ostatnich w latach Dawny Seitenberg i Schreckendorf na 1924-1933 prowadziło działalno ść Złotostockie pocztówce Towarzystwo Górskie – Reichensteiner Gebirgsverein, które skutkiem niezgody mi ędzy członkami, wydzieliło si ę z GGV. W latach 30. XX w. wsie wchodz ące w skład dzisiejszego Stronia Śląskiego wyrosły na licz ący si ę lokalny o środek letniskowy. Wytyczano st ąd trasy wycieczek w atrakcyjne miejsca, znajdowały si ę tu hotele, zajazdy i kwatery prywatne dla turystów. Na miejscu mogli oni skorzysta ć z usług lekarza, dentysty, piel ęgniarek i samitariuszy 6. Na wsie letniskowe w których uprawiano równie ż sporty zimowe wyrosły miejscowo ści Bielice, Stary i Nowy Gierałtów, Kamienica i oraz w nieco mniejszym stopniu Bolesławów, Goszów, , Rogó żka i Sienna.

Upadek wsi, rozwój przemysłu po II wojnie światowej Zmiana przynale żno ści pa ństwowej i całkowita wymiana ludno ści na terenie Ziemi Kłodzkiej przyniosła spor ą degradacj ę jej terenów wiejskich, szczególnie zauwa żaln ą w jej peryferyjnych rejonach poło żonych z dala od wi ększych o środków miejskich lub wysoko w górach. Przyczynami tego zjawiska były przede wszystkich trudne warunki bytowania przy słabej klasie gleb, ostrym klimacie i krótkim okresie wegetacji. Wraz z poprzednimi

6 Somerfrische Seitenberg am Fusse des Glatzer Schneeberges , Die Grafschaft Glatz, Jg. 31, 6/1936, s. 37. Informacja za I. Rybka-Ceglecka Studium środowiska kulturowego gminy Stronie Śląskie. mieszka ńcami znikn ęła dawna, wypracowana przez wiele lat kultura agrarna i tradycyjne rzemiosła, którymi mieszka ńcy wsi uzupełniali bud żety gospodarstw rolnych. Do tego doł ączyły si ę działania szabrowników, którzy wywozili z opuszczonych terenów wiejskich wyposa żenie domów a nawet całe elementy konstrukcyjne budynków. Za przykład mo że posłu żyć tu wie ś Bielice, w której do 1945 r. Wie ś Bielice na przedwojennej pocztówce, istniało ponad 90 gospodarstw, z których do zdegradowana po 1945 r. w ponad 90%

1978 r. przetrwało zaledwie 9. Podobny procent degradacji substancji mieszkalnej spotkał wsie Kletno, Stara Morawa, Nowa Morawa, Młynowiec, Janowa Góra i Kamienica. Znikn ęła całkowicie najbardziej oddalona kolonia Nowa Biela. Podobny los spotkał przysiółki Popków, Marcinków, Klecienko i Sucha Góra. Utrzymały si ę tylko wsie zajmuj ące szerokie doliny rzeczne w ni ższych partiach gór, które posiadaj ą wzgl ędnie du ży areał pól uprawnych i zno śne warunki klimatyczne: Stary i Nowy Gierałtów, Goszów, Strachocin, Sienna i Bolesławów. Równie ż te wsie zostały znacznie, cho ć w mniejszym stopniu przerzedzone. W latach powojennych gmina Stronie Śląskie zwi ększyła procent zalesienia, kosztem opuszczonych wsi i terenów uprawnych. W rezultacie przyniosło to jej pierwsze miejsce, jakie zajmuje obecnie w Polsce pod wzgl ędem lesisto ści. Mimo degradacji terenów wiejskich samo miasto Stronie Śląskie stało si ę jedynym na terenie Ziemi Kłodzkiej miejscem, a jednym z nielicznych na Dolnym Śląsku, które po 1945 r. rozwin ęło si ę – powi ększyło kilkukrotnie swoj ą zurbanizowan ą powierzchni ę i kilkukrotnie liczb ę ludno ści. Według dokumentów z 1933 r. liczyło 967 mieszkańców; w 1987 r. ju ż 6631. 7 Niemiecki Seitenberg, czyli obecne Stronie Śląskie było niewielk ą wsi ą wokół zabudowa ń dawnego folwarku i dworku zbudowanego za czasów panowania królewny Marianny Ora ńskiej. Wie ś ta była znacznie mniejsza od pobliskiego parafialnego Strachocina (Schreckendorf) posiadaj ącego własn ą stacj ę kolejow ą i Goszowa (Gompersdorf), na terenie którego istniała znana huta szkła.

7 Słownik geografii turystycznej Sudetów , t. 16 Masyw Śnie żnika, Góry Bialskie , zbiorowe pod red. Marka Staffy, Wydawnictwo PTTK „Kraj”, Warszawa 1993, s. 320. Rozwój miejscowo ści zwi ązany był z odkryciem w 1948 r. w pobli żu Stronia Śląskiego rud uranu. Od 1949 r. prace wydobywcze prowadziło tajne przedsi ębiorstwo o nazwie Kopaliny, b ędące cz ęś ci ą zarz ądzanych przez ZSRR Zakładów Produkcyjnych R-1 z siedzib ą w Kowarach. Eksploatowano głównie zło że znajduj ące si ę na terenie wsi Kletno wewn ątrz wzniesienia o nazwie Żmijowiec nale żą cego do Masywu Śnie żnika. Próbne odwierty badawcze bez wi ększego efektu wykonano w kilkunastu miejscach w okolicy. Uruchomienie kopalni wymagało budowy osiedla na potrzeby licznej załogi. Na pocz ątku lat 50. XX w. w błyskawicznym tempie stan ęło w Stroniu Śląskim du że osiedle mieszkaniowe z pełn ą infrastruktur ą o nazwie Morawka. Wybudowano je na południowym krańcu miejscowo ści, w pobli żu skrzy żowania dróg prowadz ących do Bolesławowa i Młynowca. Ostatecznie po kilku latach wydobycie uranu okazało si ę nieopłacalne mimo wydr ąż enia kilkunastu kilometrów podziemnych korytarzy i sztolni. W roku 1953 zaprzestano wydobycia rudy uranu, pozostawiaj ąc jeszcze na kilka lat niewielkie wydobycie fluorytu, minerału słu żą cego za topnik przy produkcji stali. W 1958 r. zaprzestano i tego wydobycia a wej ścia do kopalni zawalono materiałami wybuchowymi. Pozostało jednak osiedle. Przy jednoczesnym intensywnym rozwoju Huty Szkła Kryształowego „Violetta” i stworzeniu na cz ęś ci poradzieckiego osiedla Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych spowodowało to wzrost liczby mieszka ńców Stronia. Rozbudował si ę w mi ędzyczasie przemysł drzewny oraz uruchomiono trzy odkrywkowe kopalnie marmuru. Miejscowo ść stała si ę najpierw wsi ą gromadzk ą, a w 1967 otrzymała prawa miejskie. Do Stronia Śląskiego włączono w du żej cz ęś ci tereny s ąsiedniego Strachocina i Goszowa. Okres najwi ększej prosperity miasto przechodziło na przełomie lat 70. i 80. Huta produkowała na eksport poszukiwane wyroby z r ęcznie zdobionego szkła kryształowego, zatrudniaj ąc ponad 2200 pracowników. Wybudowano dwa nowe osiedla mieszkaniowe z tzw. „wielkiej płyty”, nowoczesna szkoł ę, kilka hoteli pracowniczych i dom kultury. Infrastruktur ę miasta wzbogaciło doprowadzenie gazoci ągu, wybudowanie centralnej ciepłowni, oczyszczalni ścieków i nowych zakładów wodoci ągowych. Miasto stało si ę szerzej znane – zakładowa dru żyna piłki no żnej zdołała si ę wówczas dosta ć do II ligi rozgrywek.

Początki polskiej turystyki na Ziemi Kłodzkiej Pierwsze zawi ązki Polskiego Towarzystwa Tatrza ńskiego i Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego miały miejsce w Kłodzku ju ż jesieni ą 1946 roku. Organizacja PTK, której głównym działaczem był Władysław Podoli ński, obejmowała grono nauczycieli miejscowego gimnazjum 8. Ju ż w maju 1947 r. z inicjatywy dwudziestu dwu działaczy PTT odbyło si ę zebranie organizacyjne, na którym oficjalnie powołano Kłodzki Oddział PTT zatwierdzony decyzj ą Starostwa Powiatowego w Kłodzku 23 V 1947 r. Otrzymał on nazw ę Polskie Towarzystwo Tatrza ńskie Oddział „Ziemi Kłodzkiej”. Wiadomo, że na Ziemi ę Kłodzk ą przyje żdżaj ą ju ż wtedy pierwsi tury ści – przedsi ębiorstwo „Orbis” z Poznania w 1946 r. zorganizowało pierwsz ą wycieczk ę na Dolny Śląsk. W 1947 r. pierwszych pi ęciu przewodników otrzymało legitymacje. Po upływie roku czasu przewodnicy s ą ju ż szkoleni regularnie i stale zwi ększa si ę ich ilo ść . Dr M. Orłowicz trzykrotnie przew ędrował całe Sudety, a zebrane przez niego materiały pozwoliły mu na przeprowadzenie kolejnych szkole ń. Oddział PTT na pocz ątku 1948 r. zlecił opracowanie pierwszej polskiej mapy turystycznej „Kotlina Kłodzka i góry przyległe”. Pierwszy wydanie w nakładzie 10 000 egzemplarzy zostało sfinansowane ze środków Komisji Zdrojowej w Polanicy. W tym samym czasie PTT wraz z Towarzystwem Miło śników Ziemi Kłodzkiej wydało ilustrowan ą broszur ę „Ziemi Kłodzka” w nakładzie 10 000 egz. zawieraj ącą podstawowe informacje o regionie. Zarz ąd oddziału wydał tak że w marcu 1948 r. zgod ę na powstanie wydawnictwa „Fotolabolatorium”, które miało publikowa ć widokówki regionalne. Ju ż w pierwszym roku wyszło do sprzeda ży 90 000 widokówek, a dwa lata pó źniej ł ączny roczny nakład wyniósł a ż 12 000 000 egzemplarzy. Z czasem laboratorium przekształciło si ę kłodzk ą fili ę „Foto-Pam”, wydawnictwa pocztówkowego z Jasła. W 1951 r. na wspólnym zje ździe PTT i PTK tworzyło si ę Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze w Kłodzku. Oddział PTT w Kłodzku, jako jedyny w Polsce, wniósł do nowej organizacji konkretny, gotówkowy kapitał, przekazuj ąc do PTTK swoje dwa przedsi ębiorstwa fotowydawnicze (w Kłodzku i Ja śle) oraz du żą kwot ę pieni ędzy w wysoko ści 320 000 zł. Zarz ąd Główny PTT opracował plan sieci szlaków w Sudetach – wytyczono m.in. tzw. „Główny Szlak Turystyczny w Sudetach”, który oznaczono kolorem czerwonym. Szlak przebiega nast ępuj ącą tras ą: Paczków – Złoty Stok – Javornik – L ądek Zdrój – Śnie żnik –

8 Informacje o pocz ątkach turystyki po II wojnie światowej pochodz ą z publikacji 50 lat Oddziału PTTK „Ziemi Kłodzkiej” 1947-1997 , zbiorowe pod red. Renaty Ku źmi ńskiej, wyd. PTTK Oddział „Ziemi Kłodzkiej” w Kłodzku, Kłodzko 1998 r. Mi ędzygórze – Góry Stołowe – Radków – Góra Św. Anny – Jedlina – Glinka – Rysiów – Wysoka Sowa – Walim – Chojny – Jedlina – Glinka – Rysiów – Sokołowisko – Krzeszów – Lubawka – jezioro zaporowe – Przeł ęcz Kowarska – Rubie ż – Śnie żka – Szklarska Por ęba – Wysoki Kamie ń – Rozdro że – Kwarc – Czerniawa. Podzielono go na odcinki poddane pod opiek ę poszczególnym oddziałom. Tylko w 1948 r. na Ziemi Kłodzkiej wyznakowano w sumie 60 km szlaków – czerwonego i doj ściowych niebieskich. Po pi ęć dziesi ęciu latach pierwotnie wytyczona sie ć szlaków uległa tylko niewielkim modyfikacjom. Latem 1948 r. w 75 rocznic ę powołania PTT otwarto schronisko „Na Śnie żniku”. Od 1949 r. oddział organizował wycieczki po całej Ziemi Kłodzkiej na zlecenie ró żnych ośrodków wczasowych i sanatoryjnych. Na terenie Ziemi Kłodzkiej istniały przedsi ębiorstwa transportowe posiadaj ące zezwolenie na przewóz osób i z nimi w 1949 r. oddział zawarł umowy na wynaj ęcie 9 samochodów ci ęż arowych przystosowanych do przewozu osób. Koszty wycieczek były bardzo niskie (nawet 3-4 zł) a o popularno ści tych form świadczy 100% frekwencja. Dla zach ęty, zgodnie z ustalonymi wymogami, zostawiano zawsze 2 miejsca bezpłatne dla przodowników pracy lub mniej zamo żnych robotników. Ogółem w roku 1950 w 1 584 imprezach samochodowych i pieszych wzi ęło udział ponad 57 500 osób. Jak wi ęc wida ć główny akcent w rozwoju turystyki w kilkunastu latach powojennych padał na kwalifikowan ą turystyk ę górsk ą, czemu miały słu żyć schroniska i znakowane szlaki.

Koncepcje turystyczne w Stroniu Śląskim od lat 60. do 80. XX w. Dolina w której le ży Stronie Śląskie rozgranicza kilka pasm górskich. Miasto poło żone jest centralnie w stosunku do siedmiu dolin rzecznych wcinaj ących si ę w Góry Złote, Góry Bialskie, Krowiarki i Masyw Śnie żnika. Taka lokalizacja stanowi dobre warunki do organizacji turystyki. Tutejsze tereny górskie uchodz ą za jedne z bardziej malowniczych i odludnych miejsc w Sudetach. Atrakcyjno ść gór podnosz ą walory przyrodnicze oraz ukształtowanie terenu – długie stoki sprzyjaj ące wytyczaniu tras do narciarstwa zjazdowego oraz g ęsta sie ć dróg le śnych idealnych do uprawiania biegów narciarskich lub kolarstwa górskiego. Po 1945 r. atuty turystyczne tych terenów nie były jednak brane pod uwag ę jako znacz ący czynnik rozwoju gospodarczego. Obawa o szczelno ść granicy pa ństwowej z Czechosłowacj ą kazała ści śle kontrolowa ć ruch osób w strefie nadgranicznej a ż do lat 50. Cały kilkunastokilometrowy pas przygraniczny był stref ą zamkni ętą dla obcych i strze żon ą przez posterunki na drogach. Do ko ńca lat 50. wszelki ruch turystyczny w okolicach Stronia Śląskiego w okolicy hamowały skutecznie tajne prace wydobywcze. W latach 60. zacz ęły powstawa ć pierwsze o środki wypoczynkowe zajmuj ące si ę głównie organizacj ą wczasów pracowniczych. Propagowano jednak głównie turystyk ę piesz ą, której potrzeby zaspokajały dwa schroniska.

Na pocz ątku lat 70. XX w. okolice Stronia Śląskiego stały si ę Współczesne Stronie obiektem szeroko zakrojonych planów rozwoju turystyki. Śląskie – pogierkowskie bloki na tle Masywu Śnie żnika Ukształtowanie okolic Masywu Śnie żnika dawały nadziej ę na bardzo dobre warunki narciarskie. Malownicze rejony górskie, przyroda i spore zalesienie terenu dodawały argumentów za zlokalizowaniem tu gigantycznych turystycznych inwestycji, które nazwano „Drugie Zakopane”. Planowano m.in. budow ę kilkunastu wyciągów narciarskich, kolei gondolowej na szczyt Śnie żnika, szeregu o środków wypoczynkowych o wysokim standardzie we wsiach Bolesławów, Nowa Morawa i Kamienica. Projekt nie doczekał si ę realizacji – na przeszkodzie stan ął przede wszystkim kryzys ekonomiczny ko ńca lat 70. Ostatecznie jednak miasto zyskało kilka atutów: – na znacznym obszarze, obejmuj ącym cało ść kompleksów le śnych utworzono Śnie żnicki Park Krajobrazowy, – w okolicy powstało kilka wyci ągów narciarskich, które dały pocz ątek pó źniejszemu rozwojowi turystyki zimowej. Sporym impulsem dla turystyki w regionie stało si ę odkrycie w 1966 r. w pobli żu wsi Kletno unikatowej jaskini w jednym z wyrobisk kopalni marmuru. Okazała si ę ona nie tylko bardzo cennym znaleziskiem naukowym, ale równie ż wyj ątkowo pi ęknym obiektem ze wzgl ędu na rzadko spotykan ą szat ę naciekow ą. Prace odkrywcze i badawcze prowadzone były pod opiek ą Uniwersytetu Wrocławskiego. Nazwano j ą „Jaskini ą Nied źwiedzi ą” z uwagi na ogromna ilo ść znalezionych w niej szcz ątków kostnych nied źwiedzia jaskiniowego, który zamieszkiwał j ą w okresie plejstocenu. Zaanga żowanie naukowców oraz społeczników skupiaj ących si ę wokół jaskini pozwoliło uchroni ć cenny obiekt przyrodniczy przed dewastacj ą. Wła ściwie zaplanowane i wykonane prace adaptacyjne pozwoliły na udost ępnienie Jaskini Nied źwiedziej dla turystów. W czerwcu 1986 r. otwarto podziemn ą tras ę turystyczn ą prowadz ącą przez odcinek o długo ści ok. 400 m w środkowych partiach jaskini. Przed jaskini ą wybudowano pawilon mieszcz ący edukacyjn ą ekspozycj ę, pomieszczenia zaplecza i punkty gastronomiczno-handlowe. Udało si ę równie ż obj ąć jaskini ę ochron ą prawn ą – pocz ątkowo jako pomnik przyrody nieo żywionej, pó źniej tworz ąc rezerwat obejmuj ący jaskini ę wraz z otulin ą le śną o pow. 89,95 ha. Naciski na ochron ę jaskini przed zniszczeniem doprowadziły tak że do całkowitego zaniechania robót górniczych w Kletnie. Jaskinia Nied źwiedzia do dzisiaj stanowi najwi ększ ą atrakcj ę przyrodnicz ą w gminie Stronie Śląskie, która generuje du ży ruch turystyczny.

Turystyka po transformacjach ustrojowych Pocz ątek lat 90. przyniósł gminie stopniowy Panorama na Góry Złote ze szczytu Łyśca i trwaj ący do dzisiaj upadek przemysłu. HSK „Violetta” straciła gwałtownie rynki zbytu i prowadzi obecnie produkcj ę na poziomie ok. 1/3 dawnego przerobu. Degraduje si ę szpital wojewódzki i niemal całkowicie znikn ął przemysł wydobywczy. Ju ż w roku 1990 dostrzegano w turystyce główn ą szans ę na przetrwanie i rozwój gminy Stronie Śląskie. Rozwój tej bran ży jest realizowany nieprzerwanie przez kolejne ekipy władz samorz ądowych. Pierwszym du żym przedsi ęwzięciem było ulokowanie w pobli żu wsi Sienna na stokach Czarnej Góry du żego o środka narciarskiego. Powołana w 1994 spółka „Czarna Góra” przyst ąpiła do budowy kolejki krzesełkowej, kompleksu wyciągów i tras narciarskich. Ośrodek udało si ę uruchomi ć w sezonie zimowym 1997/98 r. Czarna Góra stała si ę du żym impulsem do rozwoju bran ży turystycznej. Wzrosła gwałtownie atrakcyjno ść gruntów we wsi Sienna, która po 1945 r. prawie zupełnie wyludniła si ę. Po uruchomieniu o środka narciarskiego wybudowano w Siennej blisko 20 obiektów noclegowych i powstaj ą kolejne. Zyskała te ż s ąsiednia wie ś – w prawiedzie zupełnie wyludnionej dotychczas Janowej Górze budowane s ą hotele i pensjonaty o wysokim standardzie. Sukces Czarnej Góry przyci ągn ął inwestorów, którzy we wsi Kamienica wybudowali Stacj ę Narciarsk ą Kamienica. Trafne okazały si ę kolejne inwestycje przeprowadzone przez gmin ę. Cz ęść z nich wykonano przy wsparciu funduszy europejskich. – Kompleks sportowo-rekreacyjny składaj ący si ę z krytej pływalni, hali sportowej i centrum odnowy biologicznej powstał w 1996 r. W obiekcie można organizowa ć rozgrywki w gry zespołowe, prowadzi ć sekcje treningowe, ćwiczy ć wspinaczk ę na sztucznej ściance. Miasto zyskało mo żliwo ść przyjmowania grup sportowców, którzy organizuj ą w oparciu o Centrum Sportu i Rekreacji obozy treningowe lub kondycyjne. – Wybudowano drog ę ł ącz ącej Kletno z Sienn ą, co pozwoliło poł ączy ć komunikacyjnie dwie najwi ększe atrakcje turystyczne oraz uruchomi ć kolejn ą: podziemn ą tras ę turystyczn ą w dawnej kopalni uranu. – W latach 2004-2006 w pobli żu Stronia, we wsi Stara Morawa powstał sztuczny zbiornik rekreacyjny o powierzchni 5,5 ha. Dzi ęki niemu podniesiona została atrakcyjno ść Przywracanie funkcji turystycznej obiektów – przedwojenny pensjonat po 1945 r. zamieniony turystyczna okolic w sezonie letnim. Od na biura zakładów wydobywaj ących marmur, od 2005 r. hotel „Amadeus” 2007 r. przy zbiorniku działa k ąpielisko oraz drewniana wie żą widokowa. Powoli równie ż teren w tej cz ęś ci gminy staje si ę atrakcyjny dla inwestorów. – Uruchomione zostało poł ączenie drogowe z Republik ą Czesk ą przez Przeł ęcz Płoszczyna. Pocz ątkowo funkcjonowało tam przej ście małego ruchu granicznego dla pieszych i rowerzystów. Z czasem wybudowano asfaltow ą drog ę z polskiej i czeskiej strony, dzi ęki czemu od 2006 r. mogły granic ę przekracza ć samochody osobowe. Po wej ściu w 2007 r. obydwu pa ństw do strefy Schengen przez przeł ęcz odbywa nieskr ępowany ruch turystyczny ze Stronia Śląskiego do Starego Mésta. – Wytyczono sie ć dziesi ęciu tras rowerowych o ró żnym stopniu trudno ści. Trasy s ą oznaczone i opisane w wydanym przez gmin ę przewodniku rowerowym. – W ostatnich latach przygotowano ok. 70 km tras pod narty biegowe. (…)

Przedruk z pracy magisterskiej Moniki Galos