Rys Historyczny
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
Zjawisko podró żowania znane jest ludzko ści od zarania dziejów. Za pierwsze formy turystyki uwa ża si ę pielgrzymki do miejsc świ ętych, w ędrówki w celach zdrowotnych czy podró że polityczno-ekonomiczne. „Ju ż w IV w. p.n.e. istniały w Grecji domy go ścinne, w których zatrzymywali si ę m.in. uczestnicy igrzysk olimpijskich. W imperium rzymskim istniały schroniska, gospody i zajazdy; od 63 do 14 roku p.n.e. funkcjonowały wygodne gospody oddalone od siebie o jeden dzie ń podró ży ko ńmi. W średniowieczu podró żnym go ściny udzielały nieodpłatnie klasztory, organizacje cechowe, dwory ksi ążę ce. Podstawowym aktem prawnym był edykt Karola Wielkiego (…) nakładaj ący na klasztory i ko ścioły obowi ązek utrzymywania »hospicjów« udzielaj ących podró żnym noclegów, po żywienia, k ąpieli i opieki lekarskiej.” 1 Na naszym terenie najstarszymi obiektami zwi ązanymi z turystyk ą były karczmy, które rozwin ęły si ę szczególnie w XVI w. Szlachta zapo życzaj ąc si ę u Żydów oddawała im w arend ę karczmy oraz udzielała pozwolenia na stawianie nowych wyszynków. W gospodach mo żna było w do ść prymitywnych warunkach równie ż przenocowa ć. Postawiony w latach 1691-1695 w Warszawie wielki zajazd, który uwa ża si ę za pierwszy hotelowy budynek w stolicy. Mimo to dopiero w kolejnych stuleciach ukształtował si ę odpowiedni wzorzec usług zwi ązanych z udzielaniem noclegów. Wynikało to z popytu na godziwe warunki wypoczynku w podró ży, za które zamo żni ludzie byli skłonni lepiej płaci ć. W wieku XVIII powstawa ć zacz ęły w Polsce pierwsze hotele z prawdziwego zdarzenia. „Dworek Galosa” znajduje si ę we wsi Strachocin w gminie Stronie Śląskie. Gmina ta w cało ści le ży na terenie Śnie żnickiego Parku Krajobrazowego na ko ńcu kotliny Kłodzkiej, b ędącej Turystycznym Hrabstwem Sudetów. Wi ększo ść powierzchni gminy pokrywaj ą lasy, bogate w unikaln ą flor ę i faun ę. Jednak najwi ększym bogactwem gminy oraz obiektem najwy ższej troski jest pierwotna natura. Ju ż w XIX w. Niemcy zdaj ąc sobie spraw ę z tego bogactwa inwestowali w turystyk ę. To wła śnie po tych czasach pozostała doskonała sie ć górskich dróg i szlaków. Po wojnie utworzono rezerwaty przyrody, do których nale żą m. in. Śnie żnik Kłodzki, Jaskinia Nied źwiedzia w Kletnie, Nowa Morawa i Puszcza Śnie żnej Białki. 1 J. Adamowicz, Jak by ć hotelarzem , Warszawa 2004, str. 11. Budynek poło żony jest w malowniczej okolicy u podnó ża góry „Chłopek” w górach Bialskich. Sw ą atrakcyjn ą lokalizacj ę zawdzi ęcza temu, i ż frontowe drzwi wychodz ą na jedn ą z uliczek Stronia (ul. Ko ścielna) natomiast podwórko graniczy z polami i lasami znajduj ącymi si ę w Strachocinie. Jest to, o tyle ciekawe poło żenie, że pomimo tego, i ż budynek znajduje w wiosce i pozostaje w bezpo średnim kontakcie z natur ą i otoczeniem wiejskim, to jednak go ście przybywaj ący do „Dworku” mog ą równie ż korzysta ć ze wszystkich atrakcji Stronia Śląskiego. Jeste śmy obiektem, który jest celem podró ży wielu go ści. Bryła budynku pochodzi z ko ńca XIX w. Form ą i kształtem przypomina „Dworek”. Jednak czas i okres wojen spowodował, że niestety, ale wymagał wielu remontów i renowacji. Prace budowlane trwały ok. 10 lat, aby przywróci ć pierwotn ą form ę budynku. Do dnia dzisiejszego prowadzimy prace związane z zagospodarowaniem terenu oraz remonty pozostałych budynków nale żą cych do posesji. Cała posesja, na której znajduje si ę „Dworek Galosa” wraz z nale żą cymi do niego zabudowaniami oraz ogród liczy ok. 1 hektara powierzchni. Jest to wystarczaj ąca ilo ść miejsca niezb ędna do wypoczynku dla odwiedzaj ących nas go ści. Przylegaj ący do zabudowa ń ogród został przygotowany tak, aby spełni ć oczekiwania wielu turystów. Najwa żniejsze miejsce w ogrodzie to fontanna oraz „ Świ ątynia Dumania”, w której go ście zm ęczeni codziennym życiem mog ą odpocz ąć wypijaj ąc fili żanki świe żo palonej kawy. W tej cz ęś ci ogrodu, zaprojektowanej jako rekreacyjna znajduj ą si ę ponadto miejsca do samodzielnego grillowania, wyznaczone miejsce do palenia ogniska oraz „Gasolio”, w którym mo żna biesiadowa ć do białego rana, a intryguj ąca nazwa jest tylko jednym z wielu elementów podkre ślaj ących urok i niepowtarzalno ść tego miejsca. T ą cz ęść ogrodu uzupełnia wiele przemy ślnych miejsc wyznaczonych jako miejsce odpoczynku np. staw, alejki parkowe, enklawy ro ślinne. Druga cz ęść ogrodu to miejsce bli ższe naturze. Jego pocz ątek to nasz mini ogródek zielarski, w którym wiele popularnych ziół ro śnie roztaczaj ąc wokół zapachy intryguj ące wszystkich go ści. Dalej znajdziemy kilka kwietników i wreszcie serce naszego ogrodu – sad owocowy, stworzony na wzór staropolskich sadów z przewag ą jabłoni oraz śliw i nieregularnymi nasadzeniami, które przypominaj ą naszym go ściom, że nie zawsze drzewa owocowe rosły w długich szpalerach. Miejsca te, choć tworzone przez nas w ostatnich latach, do ść dobrze komponuj ą si ę z otoczeniem i sprawiaj ą wra żenie, jak gdyby były stałym elementem krajobrazu ju ż od wielu lat. Najwi ększym wyzwaniem dla nas przy tworzeniu krajobrazu wokół domu było, takie jego skomponowanie, aby ka żda osoba znalazła swoje miejsce, w którym b ędzie si ę czuła swobodnie, miło, niemal że jak w domu. Chyba udało si ę ten efekt uzyska ć, czego dowodem jest du ża ilo ść czasu, jak ą sp ędzaj ą odwiedzaj ący nas go ście w najbli ższym otoczeniu domu. Jednak nie od zawsze tak było. Dworek jako gospodarstwo agroturystyczne zostało kupione wiele lat temu od gospodarzy, którzy nie dbaj ąc o budynek i otoczenie doprowadzali do jego ruiny. 10 lat trwały prace remontowe zanim zacz ęto w nim przyjmowa ć pierwszych „letników” świadcz ąc zaledwie kilka rodzajów usług. Były to przede wszystkim usługi noclegowe w 3 pokojach oraz posiłki. Standard pokoi był na przyzwoitym poziomie, jednak nie wyró żniał si ę niczym szczególnym na tle innych gospodarstw znajduj ących si ę w okolicy. Z roku na rok starali śmy si ę poszerza ć nasz ą ofert ę kieruj ąc si ę przede wszystkim potrzebami, jakie wyra żali nasi tury ści. To oni wyznaczali nam kierunki kolejnych inwestycji i przedstawiali mankamenty naszej oferty. Od 1998 roku w budynku znajduje si ę 7 pokoi go ścinnych. Ka żdy pokój posiada własn ą łazienk ę, TV, SAT oraz dost ęp do Internetu. Do dyspozycji go ści pozostaj ą dwie sale kominkowe, sala konsumpcyjna oraz kuchnia dla go ści chc ących samodzielnie przygotowywa ć posiłki. Dzisiaj „Dworek” oferuje wiele usług: – noclegi w pokojach 3÷5 osobowych dla indywidualnych turystów, dla rodzin, grup sportowych oraz grup wycieczkowych (ł ącznie 28 miejsc noclegowych), – całodzienne wy żywienie, – kursy, szkolenia, warsztaty, – spotkania biznesowe, – spotkania integracyjne, – imprezy okoliczno ściowe, – zabawy taneczne, – usługi dowozu go ści m.in. do o środków narciarskich, na imprezy i na wycieczki. Przy tak rozwini ętym wachlarzu usług najsłabsz ą stron ą naszej działalno ści stała si ę zbyt mała ilo ść miejsc noclegowych. Wielu potencjalnych go ści nie mogło skorzysta ć z naszych usług gdy ż niezb ędnym dla nich było dysponowanie minimum 45-60 miejscami noclegowymi. Ilo ść taka pozwala na zorganizowanie dojazdu do nas autokarem, co jest du żym ułatwieniem i pozwala na swobodniejsze poruszanie si ę grup zorganizowanych po terenie Kotliny Kłodzkiej, daj ąc mo żliwo ść odwiedzenia wi ększej ilo ści lokalnych atrakcji turystycznych. Aby spełni ć te oczekiwania i jednocze śnie nie straci ć atmosfery przytulno ści, któr ą trudno jest zapewni ć w obiektach o du żej kubaturze, postanowili śmy zamiast dobudowywa ć kolejne skrzydło w ju ż istniej ącym budynku zaadaptowa ć na potrzeby turystyczne ostatni ju ż na posesji, budynek gospodarczy. Znalazła w nim miejsce 150 metrowa stylizowana sala kolumnowa oraz 40 miejsc noclegowych w pokojach z samodzielnymi w ęzłami sanitarnymi. Taki podział pozwolił nam na zapewnienie go ściny 70 osobom na jednej posesji, ale w dwóch niezale żnych kameralnych obiektach gdzie równie mocno jak dzi ś zaakcentowane zostan ą elementy, które dzi ś wyróżniaj ą nas na tle konkurencji. Smaczna domowa kuchnia, wyznaczone sale do rekreacji i wypoczynku, bezpo średni kontakt z wła ścicielami oraz doskonałe otoczenie, w którym ka żdy znajdzie swój kąt i zrealizuje swoje potrzeby. Wszystkie wymienione walory z cał ą pewno ści ą s ą bardzo dobrym punktem wyj ścia do prowadzenia pensjonatu, ale czy tylko to decyduje o sukcesie, bądź pora żce takiego przedsi ęwzi ęcia? Z cał ą pewno ści ą nie. Infrastruktura to tylko cz ęść składowa cało ści przedsi ęwzi ęcia, któr ą nale ży koniecznie uzupełnia ć innymi działaniami, a najwi ększy wpływ na sukces ma z pewno ści ą czynnik ludzki oraz szacunek dla historii. A co miało wpływ, że Gmina Stronie Śląskie stała si ę jedna z najszybciej rozwijaj ących si ę gmin turystycznych w Polsce? Odpowiedzi mo żna szuka ć ju ż w 2 poł XIX w. gdzie spotkało si ę w jednym czasie kilka sprzyjaj ących tendencji, które doprowadziły do powstania na terenie ówczesnego Hrabstwa Kłodzkiego turystyki rozumianej we współczesnym znaczeniu tego słowa. Pierwsz ą z nich była potrzeba rozwoju regionów wiejskich poza tradycyjnymi ośrodkami miejskimi i uzdrowiskowymi. Wyszła temu naprzeciw coraz powszechniejsza moda na plebejsko ść i kultur ę ludow ą oraz na aktywny wypoczynek. Rozwój komunikacji kolejowej upowszechnił mo żliwo ść podró żowania, pozwalaj ąc na wyjazdy wypoczynkowe nie tylko zamo żnej arystokracji. W XIX w. teren dzisiejszej gminy Stronie Śląskie stał si ę własno ści ą niderlandzkiej królewny Marianny Ora ńskiej. Pod k ątem turystyki tereny te pozostawały głównie w kr ęgu zainteresowa ń kuracjuszy z L ądka Zdroju. Stronie Śl., ówczesny Seitenberg, stał si ę w 1838 r. centrum rozległej posiadło ści, tzw. „klucza stro ńskiego” obejmuj ącego wszystkie wsie dzisiejszej gminy, całe Góry Bialskie oraz znaczn ą cz ęść Masywu Śnie żnika 2.