ISSN 1640-0879 Egzemplarz bezpłatny Nr 2/26 (Rok VII) kwiecień-czerwiec 2006 r.

1 , Katedra, górny chór. Wspornik na ścianie północnej, dwie długonogie hybrydy, stojące na poziomym konarze. Rys. Marek Szynkarczyn

Wspierają nas:

Powiślański Urząd Miejski Bank Spółdzielczy w Kwidzynie w Kwidzynie

2 SPIS TREŚ CI Cocktail historyczny

Cocktail historyczny 3 Czy wiesz, że: Mennonici na Żuławie Kwidzyńskiej - fakty i mity (okres do roku 1772) 4 …most w Grabowie wybudowany został w równej odległości po- 1800 km kajakiem między stałymi mostami w Grudziądzu na południu i Tczewie na w boliwijskiej dżungli 8 północy. Obejmował on 5 przęseł nadbrzeżnych o rozpiętości 78 m WSZ w Kwidzynie i 5 przęseł nurtowych o rozpiętości 130 m. Długość całkowita wy- Dyskusyjny Klub Filmowy 9 nosiła 1058 m. Wszystkie nasypy kamienne słupów i przypór leża- "Niepamiatka" z celulozy 10 ły 3,50 m nad najwyższym poziomem obserwowanego stanu wody. Nasze zabytki Oba główne fi lary nurtowe znajdowały się ok. 16,50 m pod średnim Wodociągi miejskie 12 poziomem zwierciadła wody… Listy do przyjaciółki 15 Wśród książek 16 …pierwszą siedzibą obecnej Spółdzielni Pracy „Powiśle” był bu- Uniwersytet Otwarty Wyższej Szkoły dynek przy ul. Słowiańskiej 7, mieszczący biura oraz dział szewski Zarządzania w Kwidzynie 19 i krawiecki. Dział zabawkarski, specjalizujący się w produkcji lalek, Okopowe requiem 20 mieścił się w budynku przy ul. Grudziądzkiej 15… Badanie zadowolenia studentów i nauczycieli WSZ w Kwidzynie 20 …poza okresem wojen napoleońskich aż do lat 70 XIX wieku Biuro karier Wyższej Szkoły Kwidzyn nie posiadał stałego garnizonu wojskowego. Znajdowali się Zarządzania w Kwidzynie 21 tutaj nieliczni wojskowi (np. 3 osoby w 1875r.), ponieważ obszar po- Oferta edukacyjna Wyższej Szkoły wiatu kwidzyńskiego stanowił bazę rekrutacyjną jednej z kompanii Zarządzania w Kwidzynie 22 4 wschodniopruskiego pułku landwehry (rezerwy) nr 5 z siedzibą w Grudziądzu. Sytuacja zmieniła się pod tym względem w wyniku Na ok³adce: lokalizacji w Kwidzynie szkoły podofi cerskiej, mieszczącej się w bu- Budynki po byłych koszarach wojskowych dynkach obecnego Urzędu Gminy… przy ul. 11 Listopada, obecnie WSZ w Kwidzynie, fot. Łukasz Neubauer …Zespół Pieśni i Tańca „Powiśle” został zorganizowany w Powia- towym Domu Kultury (dalej PDK) przez Roberta Kurdziela w 1961 Wydawca: Kwidzyñskie Towarzystwo Kulturalne roku. Celem działalności zespołu było i jest propagowanie starych ul. Katedralna 18, 82-500 Kwidzyn melodii i tańców ludowych regionu Dolnego Powiśla oraz kultywo- http://ktk.ckj.edu.pl wanie tradycji folklorystycznych jak i budzenie, szczególnie wśród e:mail- [email protected] młodzieży, zainteresowań i szacunku dla starej kultury własnego Zespó³ Redakcyjny: i innych regionów Polski… Justyna Liguz Andrzej Rezulak …powiat kwidzyński leży w południowo – wschodniej części wo- Anna Biskupska jewództwa pomorskiego w regionie Dolnego Powiśla (nazwa ta po- £ukasz Neubauer Marcin Kobrzyński wstała w Związku Polaków w Niemczech dla odróżnienia tych tere- nów od regionu Warmii i Mazur). Jest jednym z 20 powiatów wo- Wydawnictwo zostało wydrukowane jewództwa pomorskiego. Tworzy go miasto Kwidzyn, miasto i gmi- na papierze offsetowym polset 80 g/m2 na Prabuty oraz gminy Gardeja, Kwidzyn, Ryjewo i Sadlinki. Powiat i tekturze Arktika 250 g/m2 zajmuje obszar 834 km2 i jest zamieszkiwany przez ponad 83 ty- przekazanym przez: siące mieszkańców. Powierzchnia oraz liczna ludność powiatu kwi- dzyńskiego przesądza o tym, że należy on do przeciętnej wielkości powiatów ziemskich w województwie pomorskim… „Schody Kawowe” ukazują się dzięki wsparciu: Gminy Miejskiej Kwidzyn …Kwidzyn ma w swojej historii także piękną kartę dotyczącą oraz czerpalni i papierni. I karta ta wcale nie dotyczy czasów teraźniej- Powiślańskiego Banku Spółdzielczego szych, związanych z IP. Dwie papiernie były położone nad Liwą, w Kwidzynie. w pobliżu zamku krzyżackiego i zasilane były wodą z rzeki. Powsta- ły one w drugiej połowie XVI wieku. Jedną z nich dzierżawił Woj- Sk³ad: ciech Misera, później w 1580 roku wykupił ją burmistrz Christian Agencja Wydawniczo-Reklamowa „Aliem” Fehler, który zarządzał nią do roku 1586. Druga papiernia poło- tel. 0600 377 001, (055) 277 39 33 żona była trzy kilometry od Kwidzyna, w ówczesnej osadzie Bogu- Druk: sza. Trzecia w Dankowie – zarządzana prawdopodobnie przez po- Drukarnia W&P Malbork tel. (055) 272 25 85 tomków Christiana Fehlera – Mikołaja. Następne dwie uruchomio- no w Karsznicach (ówczesne przedmieścia Kwidzyna). Na przełomie REDAKCJA ZASTRZEGA SOBIE wieków własną papiernię miała również znana kwidzyńska rodzina PRAWO SKRACANIA ARTYKU£ÓW drukarzy – Kanterów… ORAZ ZMIANY TYTU£ÓW NADESŁANYCH TEKSTÓW NIE ZWRACAMY opracowała Justyna Liguz

3 Mennonici na Żuławie Kwidzyńskiej – fakty i mity (okres do roku 1772) Upowszechniaj ąca się w ostatnim czasie idea kre- pod względem geomorfologicznym i klimatycznym, owania małych ojczyzn z różnych względów musi a w Dolinie Kwidzyńskiej również hydrografi cznym, budzić i budzi uznanie. Jednym, bodaj czy nie naj- do stosowania upraw i prowadzenia hodowli. Z 32 ważniejszym, sposobem jej urzeczywistnienia pozo- tys. km2 powierzchni księstwa jedynie 20 % nada- stają prace badawcze skupione przede wszystkim wało się pod uprawę. Mimo stałego zagospodarowy- wokół historii regionu oraz popularyzacja wyników wania nieużytków, lasów i mokradeł ich areał z 60% tych przedsięwzięć pośród jak najszerszych kręgów w 1525 r. skurczył się do 50% w 1570 r.5 Niekorzyst- odbiorców, w tym głównie młodzieży. ne zjawiska potęgowały zniszczenia wojenne, szcze- Szczególnie nośnym tematem w ośrodku kwi- gólnie z lat 1519-1521. Do spustoszonej w tym cza- dzyńskim stały się kwestie związane z mało pamię- sie Pomezanii książę ściągnął około 4 tys. chłopów taną do niedawna grupą wyznaniową mennonitów, holenderskich. Jednakże w wyniku błędnej decyzji którzy w przeszłości pojawili się między innymi rów- jego działania skończyły się niepowodzeniem. Roz- nież w Dolinie Kwidzyńskiej. Na odrodzenie się tych mieszczenie kolonistów na lesistych, wyżynnych te- zainteresowań zasadniczy wpływ miał, jak się wy- renach, do których przybysze nie byli przyzwyczaje- daje, niezaspokojony z braku odpowiednich opra- ni, spowodowało, że już w 1528 r. zaczęli oni opusz- cowań, głód wiedzy, dotyczącej sui generis osobliwej czać Prusy Książęce.6 dziś sekty religijnej. Zacierające się ślady, milczące źródła i skąpa narracja historyczna z jednej strony roztaczają nimb tajemniczości, a z drugiej – rodzą niepohamowaną ciekawość. Powy ższy stan sprzyja podejmowaniu kroków, zmierzających do poznania i opisania tych zagad- nień, jednak dla „historyków – pasjonatów”, na- zbyt rozemocjonowanych, często stanowi nieod- partą pokusę konfabulacji w miejscach, gdzie hi- storia się rwie. Nieznane fakty bywają zastępowa- ne wówczas domysłami odbiegającymi od meritum. Zamiast rzeczowych konstatacji pojawiają się, po- zbawione solidnej bazy źródłowej, wyobrażenia ba- daczy – amatorów, których styl oscyluje bardziej w kategoriach emocjonalnych i subiektywnych niż chłodnego obiektywizmu. Rzetelna wiedza przeobra- ża się w „radosną twórczość”. Czas więc zweryfi ko- Zagroda mennonicka w Mątowskich Pastwiskach. wać „obiegową prawdę” o mennonitach w okolicach Najstarszy budynek pochodzi z 1779 roku. fot. J.Liguz Kwidzyna, ich rzeczywistych zasługach i roli, jaką Inne niż w Prusach Królewskich warunki spo- odegrali w kulturowym krajobrazie tych ziem. łeczne i polityczne powodowały, że członkowie rady- Pocz ątek osadnictwa holenderskiego w Polsce się- kalnych sekt religijnych nie znajdowali w księstwie ga lat 40. XVI w.1 Przyczyną tej migracji były konfl ik- pruskim odpowiedniego dla siebie klimatu, skoro w ty i prześladowania religijne doby reformacji. Tole- 1547 r. na Żuławy Gdańskie trafi li anabaptyści wy- rancyjna Rzeczpospolita stawała się oazą dla ucieki- pędzeni z Prus Książęcych przez Albrechta Hohen- nierów. Początkowo zasiedlano nimi Pomorze Gdań- zollerna.7 Nawet ożywienie gospodarcze, jakie nastą- skie. Od 1566 r. olędrzy zaczęli pokazywać się także piło w drugiej połowie XVI w., oraz dążenie władcy na Żuławach Wiślanych.2 Byli to głównie mennoni- do zagospodarowania Doliny Kwidzyńskiej nie zmie- ci, rzadziej anabaptyści.3 Z czasem uchodźcy nider- niły tego nastawienia. landcy zaczęli przesiedlać się do wschodniej Mało- W tym momencie dotykamy kluczowej dla zro- polski i na Mazowsze. To tzw. osadnictwo olęderskie zumienia istoty osadnictwa mennonickiego w Doli- trwało do końca XVIII w. Należy jednak pamiętać, nie Kwidzyńskiej sprawy, mianowicie wyraźnej dy- że po pewnym czasie olędrami nazywano wszystkich chotomii, jaka zarysowała się w jej rozwoju, przy- osadników, w tym także Polaków i Niemców, loko- czyniając się do podziału żuławy na dwie odmienne wanych na warunkach długoterminowej lub wieczy- historycznie części. Granica, biegnąca na północ od stej dzierżawy.4 Tak więc o olęderskim charakterze Lipianek i Kamionki oraz na południe od Tychnów osadnictwa decydowała nie narodowość emfi tuety i Gniewskiego Pola, swój początek wzięła w 1250 a prawo osadnicze. r., kiedy to wyznaczony został obszar dominium bi- Je śli chodzi o Prusy Książęce, próbę sprowadze- skupstwa pomezańskiego. Południowa część Niziny nia tutaj kolonistów z Niderlandów podjął w drugiej Kwidzyńskiej weszła wówczas w skład władztwa bi- połowie lat 20. XVI w. sam książę Albrecht. Kraj był skupiego, które po wojnie 13-letniej pozostało przy wówczas stosunkowo słabo skolonizowany i trudny Zakonie krzyżackim. Natomiast w północnej części

4 nie 37 łanów i 10 mórg. Poza tym osadnicy olęderscy sprowadzeni zostali do Grabowa, a około 1580 r. 13 gburów – olędrów osiadło na 28 łanach i 25 morgach w Wiślinach. W 1584 r. lokowano Nowy Dwór. Podob- ne losy dotyczyły także Obór.12 Otwart ą kwestią pozostaje zagadnienie, kim byli owi osadnicy – olędrzy, ponieważ nie znajdujemy jed- noznacznego stwierdzenia, że chodzi o mennonitów. Wprawdzie w opracowaniach dotyczących osadnic- twa olędrskiego podkreśla się, że to głównie oni sta- nowili bazę, z której rekrutowali się osadnicy nider- landcy, nie zawsze jednak musiało tak być. W tym wypadku należy przypuszczać, że rzecz wyglądała raczej na odstępstwo od zasady. Po pierwsze dlate- go, że ani razu nie zostało użyte pojęcie mennoni- ci. Za każdym razem są to chłopi – olędrzy. Po dru- Na obu cmentarzach w Barcicach ustawiono podobne tablice pamiąt- kowe fot. J.Liguz gie, jak już wspomniano, radykalne odłamy religij- ne spotykały się w Prusach Książęcych z niechęcią w szerokim pasie ciągnącym się od Starego Nogatu a nawet wrogością. Po trzecie wreszcie, nie napoty- (obecnie Liwa) aż po Mikołajki Pomorskie rozpoście- kamy na inne ślady bytności mennonitów na tym rało się latyfundium, które w 1236 r. mistrz krajo- terenie zarówno w XVI, jak i XVII w.13 Wygląda więc wy, Herman von Balk, nadał pochodzącemu z Sak- na to, że określenie przedstawionych działań jako sonii, Dytrychowi von Diepenau. W drugiej połowie osadnictwo olęderskie wynikało li tylko z emfi teu- XIII w. posiadłość przeszła w ręce Dytrycha Stango. tycznego charakteru zawartych kontraktów. Po śmierci jego syna dobra zostały podzielone mię- Z całą pewnością mennonici pojawili się w 1604 dzy różnych spadkobierców. Na mocy pokoju toruń- r. w zamykającym Dolinę Kwidzyńską od południa, skiego z 1466 r. majątek znalazł się w obrębie Prus Wielkim Wełczu, który terytorialnie przynależał Królewskich, przynależąc administracyjnie do woje- w tym czasie do Rzeczpospolitej. W ten sposób we wództwa malborskiego. W latach 1528-1777 pozo- wsi powstało 6 nowych gospodarstw. Sprowadzenie stawał w rękach szlachty polskiej, obejmując mię- tu mennonitów miało wszakże, z wyjątkiem dwóch dzy innymi , Jerzewo, Bystrzec, , kontraktów poczynionych w 1619 r. w Małym We- Czerwony Dwór i Biały Dwór.8 łczu, charakter zupełnie incydentalny.14 Dalej na północ od dóbr tychnowskich rozciągały W odróżnieniu od południowej części Niziny Kwi- się tereny należące do Zakonu krzyżackiego, podle- dzyńskiej, proces osadniczy na jej północnym ob- gające komturstwu gniewskiemu i malborskiemu. Ziemie te w 1466 r. również zostały, w ramach Prus Królewskich, włączone do Polski jako dobra koronne (starostwo gniewskie i sztumskie).9 Traktat krakow- ski z 1525 r. nie wpłynął na zmianę tego podziału. Dawne dominium biskupa pomezańskiego, w tym również południowa część Żuławy Kwidzyńskiej, po- zostało w lennie pruskim, a od 1701 r. – Królestwie Pruskim. Dzieląca nizinę granica została zniesio- na dopiero w 1772 r. w wyniku dokonanego po raz pierwszy rozbioru Polski. Dokonuj ący się odmiennie w obu częściach kilku- wiekowy proces rozwojowy zarysował dość istotne róż- nice w ich politycznym, społecznym i gospodarczym kształcie. Południowa strefa Doliny Kwidzyńskiej już od XIV w. stanowiła teren stosunkowo gęsto zalud- niony.10 Istnieją podstawy, by sądzić, że pierwsze wsie (Glina oraz Nebrowo Wielkie) powstały już w 1285 r.11 Ich dalszy rozwój został jednak w XV i XVI w. poważ- nie zahamowany przez liczne powodzie oraz niszczą- ce działania wojenne. Sposobem na podźwignięcie się z upadku miała stać się intensywna akcja koloniza- cyjna. Wyjątkowym pod tym względem okazał się rok 1575. Przywilej lokacyjny, zawierający długotermino- we kontrakty dla chłopów – olędrów, otrzymało wte- dy Bronisławowo i Olszanica. Na ponad 30 łanach olę- drzy osiedlili się również w Glinie. W Kaniczkach prze- jęli 40 łanów, z których zdołali zagospodarować jedy- Barcice I, cmentarz mennonicki w Barcicach fot. J.Liguz

5 Tabela 1. Osadnictwo mennonickie na Żuławie Kwidzyńskiej w 1600-1772 w aspekcie chronolo- gicznym ROK LICZBA NAZWY WSI LICZBA GOSPODARSTW WSI 1604 6 Wielki Wełcz, 1 1619 2 Mały Wełcz, 1 1724 3 Barcice, 1 1730 12 Mątowskie Pastwiska, 1 1742 12 Rudniki, 1 1744 140 Barcice, Mątowskie Pastwiska, Rudniki, Szwe- 8 dy, Ryjewo, Wielkie Szkaradowo, Małe Szkara- 1748 5 dowo, Przydatki, 1 1749 3 Jarzębina, 1 1753 8 Szwedy, 1 1756 3 Barcice, 1 1758 9 Małe Szkaradowo, 2 1763 11 Szwedy, Wielkie Szkaradowo, 1 1765 2 Rudniki, 1 1768 15 Szwedy, 2 Szadówko, Nowe Lignowy Mennonicka stela nagrobna z 1798 roku na Marezie fot. J.Liguz Źródło: West Prussian land leases and village lists con- szarze przebiegał w tempie mocno opóźnionym. Do- taining Mennonites: 1600-1770, compiled by G. Pennner, w: www.mmhs.org/prussia/West_Prussian_Land_Le- piero od XVI w. można mówić o jego nieco więk- ases_1600-1770.htm szym zdynamizowaniu. Po 1565 r. rozwinęło się sta- łe osadnictwo w Janowie.15 W 2 połowie XVII w. po- W tymże roku do osady przybyło 3 kolejnych men- bliską Pastwę zasiedlił osadnikami olęderskimi sta- nonickich osadników, w 1744 – 11, a w 1758 – następ- rosta gniewski, Henryk de Baulie.16 Na mocy zawar- nych 8. W 1730 r. zapoczątkowane zostało osadnictwo tej 24 lutego 1677 r. umowy koloniści zobowiązani zostali do wniesienia opłaty dzierżawnej oraz napra- wy i umocnienia grobli ochronnych. W zamian za- pewniono im szereg przywilejów i wolności, w tym chrzest i zawieranie małżeństw zgodnie z tradycyj- nym obrządkiem. Mimo tak sformułowanych wa- runków mało prawdopodobne jest, by rzecz doty- czyła mennonitów, ponieważ w zestawieniu G. Pen- nera fakt ten nie został odnotowany.17 Inaczej jest w przypadku okoliczności związa- nych z utworzeniem gminy mennonickiej w Bar- cicach, chociaż na liście G. Pennera również nie znalazły one odzwierciedlenia, jednak sze- roki kontekst wydarzeń, wyraźne wskazanie na mennonitów oraz to, że miejscowość rzeczywi- ście przekształciła się ważny ośrodek wyznanio- Barcice II, cmentarz mennonicki w Barcicach fot. J.Liguz wy tego odłamu, niewątpliwie potwierdzają za- istniałe zdarzenie. Wiąże się on z przedsięwzię- mennonickie w Mątowskich Pastwiskach.19 Dalszy, in- ciem podjętym przez króla pruskiego, który po- tensywny rozwój zapewniła gminie starościna sztum- stanowił w 1713 r. zagospodarować opustoszałe ska, Tekla Bielińska, która przeprowadziła w swoich w latach 1709-1711 w wyniku epidemii dżumy wsiach szeroko zakrojoną akcję osadniczą. W 1735 r. tereny pruskiej Litwy. Zamysłowi posłużyć mie- wydzierżawiła 3 mennonitom zachodnią część Boro- li mennonici, wywodzący się z podupadających wego Młyna (dawny Schinkenland).20 W 1756 r. zasie- gmin doliny Wisły (Niziny Sartowicko-Nowskiej), dlona została, dzięki jej inicjatywie, południowa część którzy przenieśli się w okolice Tylży i Kłajpedy. Rudnik, Małe Szkaradowo. W ich północnej części już Wprawdzie otrzymali tam dość atrakcyjne warun- od 1742 r. na podstawie kontraktów emfi teutycznych ki dzierżawy, jednak przeprowadzony wśród nich gospodarowali mennonici. Podobnie postąpił właściciel werbunek rekrutów został odebrany jako naru- Szkaradowa Szlacheckiego, który zawierając z men- szenie ich praw i wolności, wywołując ostry pro- nonitami kilka długoletnich umów, przyczynił się do test poparty solidarnie przez inne gminy współ- powstania Szkaradowa Wielkiego. wyznawców. Ostatecznie król zwolnił przebywa- Ciekawy charakter z uwagi na pewne polskie ak- jących w Poczdamie rekrutów, nakazując jedno- centy miało sprowadzenie w 1768 r. mennonitów do cześnie osadnikom opuszczenie kraju. Mimo ry- Nowych Lignów. Zgodnie z tym, co podają źródła, chłego odwołania decyzji część mennonitów nie jednym z nich miał być niejaki Jakob van Kiedey, zdecydowała się na powrót, osiedlając się osta- który ożenił się z Polką i zmienił nazwisko na Fan- tecznie w okolicach Barcic. Wkrótce powstała tam kydeyske. Aury wyjątkowości dodaje zdarzeniu to, prężna, licząca 60 gospodarstw , która już że razem z nim przybyli do osady mennonici o swoj- w 1724 r. uzyskała zgodę na urządzenie własne- sko brzmiących nazwiskach: Jakob Domdrowfskie, go domu modlitwy (bettenhausu).18 Jakob Lubofske i Johann Schepanske.21

6 Tabela 2. Osadnictwo mennonickie na Żuławie Kwi- tystów z Münster w Gdańsku, Elblągu, Braniewie oraz le- dzyńskiej w 1600-1772 w aspekcie geografi cznym żącym w Prusach Książęcych – Kwidzynie. LP. NAZWA MIEJSCOWOŚCI ROK LICZBA GOSPODARSTW 4 Encyklopedia Powszechna PWN, t. 3, Warszawa 1975, 1. Wielki Wełcz 1604 6 2. Mały Wełcz 1619 2 s. 365 oraz E. Kizik, op. cit., s. 47-48. 3. Barcice 1724 3 5 I. Kąkolewski, Ekonomika Prus Książęcych w poł. XVI 1744 11 1753 8 w. Koniunktura i infl acja, w: Prusy Książęce i Prusy Kró- 4. Mątowskie Pastwiska 1730 12 lewskie w XVI-XVIII w., pod red. J. Wijaczki, Kielce 1997, 1744 40 5. Szwedy 1744 15 s. 226. 1749 3 6 Ibidem, s. 228. 1758 5 7 E. Kizik, op. cit., s. 42. 1765 2 6. Rudniki 1742 12 8 Kwidzyn. Z dziejów miasta i okolic, pr. zb., Olsztyn 1982, 1744 17 s. 290 i n. 1763 11 9 7. Ryjewo 1744 25 Zob. N. Davies, op. cit., s. 296. 8. Wielkie Szkaradowo 1744 7 10 M. Kerner-Żuralska, Materiały do dziejów osadnictwa 1758 4 9. Małe Szkaradowo 1744 17 Pomezanii (pow. kwidzyński, iławski oraz część grudziądz- 1756 3 kiego), w: Komunikaty Mazursko-Warmińskie, nr 2, 1964, 10. Przydatki 1744 8 11. Jarzębina 1748 5 s. 162 oraz M. Roman, Osadnictwo i stosunki własnościo- 12. Szadówko 1768 10 we w Pomezanii biskupiej od końca XIII do połowy XV w., 13. Nowe Lignowy 1768 5 w: Zapiski Historyczne, nr 37, 1972, s. 46 i n. Źródło: West Prussian land leases and village lists 11 containing Mennonites: 1600-1770, compiled by G. Penner, J. Obód, P. Obód, Szkoła Podstawowa w Nebrowie Wiel- w: www.mmhs.org/prussia/West_Prussian_Land_Le- kim w latach 1945-1995. Rys historyczny placówki na tle ases_1600-1770.htm dziejów miejscowości, Kwidzyn 2005, s.17-18. 12 Kwidzyn. Z dziejów... , passim. 13 E. Wernicke, Kreis Marienwerder. Aus der Geschichte Okres osadnictwa mennonickiego zakończył des Landkreises bis zum 19. Jahrhundert, Hamburg 1979 się w 1772 r. wraz z pierwszym rozbiorem Polski. nie wspomina o mennonitach, natomiast w pracy zbio- Przejęcie terenów zasiedlonych przez mennonitów rowej Der Kreis Marienwerder/Wpr. Landgemeinden und przez jurysdykcję pruską wywołało szereg szykan Stadt Garnsee, Hamburg 1985, s. 49 podaje się, że, jeśli w stosunku do tej grupy, szczególnie z powodu re- chodzi o powiat kwidzyński, to pojawili się oni w drugiej strykcyjnego edyktu z 30 czerwca 1789 r. Wynika- połowie XVIII w. w okolicach Pastwy i Gurcza. ły one zasadniczo z konfl iktu na tle służby wojsko- 14 West Prussian land leases and village lists containing wej. W konsekwencji pociągnęły one za sobą nową Mennonites: 1600-1770, compiled by G. Penner, w: emigrację mennonitów, tym razem do Rosji (guber- www.mmhs.org/prussia/West_Prussian_Land_Le- nia chersońska, taurydzka i jekatierynosławska).22 ases_1600-1770.htm. Z uwagi na internetowy charakter W 1807 r. około 30 rodzin mennonickich opuściło publikacji warto nadmienić, iż autor tego zestawienia w ten sposób ówczesny powiat kwidzyński.23 oparł się na następujących źródłach informacji: Okres osadnictwa mennonickiego zakończył W. Heym, Kampf mit der Weichsel, Marienwerder 1938; się w 1772 r., a w kolejnych latach doszło do dość H. Penner, Ansiedlung mennonitischer Niederlaender im istotnych zmian w dyslokacji mennonitów na Nizi- Weichselmuendsgebiet von der Mitte des 16. Jahrhunderts nie Kwidzyńskiej. W oparciu o nie można odrzucić bis zum Beginn der preussischen Zeit, Weierhof 1963; pogląd o mennonickim charakterze wsi nadwiślań- idem, Die ost- und westpreussischen Mennoniten, Weierhof skich w południowej części tych ziem. Jeśli weźmie- 1978; H. Wiebe, Das Siedlungswerk niederlaendischer my pod uwagę to, że mennonici stanowili tylko nie- Mennoniten im Weichseltal, Marburg 1952. wielki odsetek mieszkańców powiatu kwidzyńskie- 15 M. Kerner-Żuralska, op. cit., s. 162 i n. oraz Kwidzyn. go, jak i sztumskiego, trudne staje się utrzymanie Z dziejów ..., s. 252. tezy o ogromnym wysiłku włożonym wyłącznie przez 16 R. Klim, Śladami mennonitów w Dolinie Kwidzyńskiej. Ma- nich, w stworzenie w dolinie Wisły systemu przeciw- teriał realizowany w ramach 39 Ogólnopolskiego Zlotu Prze- powodziowego i wodnomelioracyjnego. Tezy tej nie wodników Turystyki Pieszej PTTK, Kwidzyn 1996, s. 3. zmieniają także późniejsze źródła. O osadnictwie 17 Zob. West Prussian … . mennonickim w dalszych latach, aż do 1945 roku, 18 E Kizik, op. cit., s. 130. Potwierdzenie faktu osiedlenia czytaj w kolejnym numerze „Schodów Kawowych”. się w 1713 r. mennonitów w Barcicach można znaleźć Piotr Obód na ofi cjalnej stronie internetowej Urzędu Gminy Ryje- wo – Miejscowości w gminie Ryjewo,w: www.ryjewo.pl/ miejscowosci.htm. Dodatkowo można się tam dowiedzieć, że koloniści wywodzili się ze wsi Tragamin (Tragheim), od Przypisy: której wzięła się nazwa nowej osady – Tragheimweide. 1 E. Kizik, Mennonici w Gdańsku, Elblągu i na Żuławach 19 Zob. West Prussian … . Wiślanych w drugiej połowie XVII i XVIII wieku, Gdańsk 20 Zob. Miejscowości w gminie ... – informacja ta nie znaj- 1994, s. 23. duje jednak potwierdzenia u G. Pennera 2 Ibidem, s. 42. 21 Zob. R. Klim, op. cit., s. 2 oraz West Prussian … . 3 N. Davies, Boże igrzysko. Historia Polski, t. I, Kraków 22 E. Kizik, op. cit., s. 182 i n. 1992, s. 258 podaje informacje o osiedleniu się anabab- 23 Der Kreis Marienwerder ... , s. 397.

7 1800 km kajakiem w boliwijskiej dżungli

Najwi ększym marzeniem rektora WSZ w Kwidzy- kradła. To właśnie nad górną Madidi ma żyć dzikie nie prof. Jacka Petrusewicza, jest stworzenie nietu- plemię bezlitosnych kobiet wojowniczek lub według zinkowej uczelni, w której wykładowcami są ludzie innej legendy, białych Indian. To tutaj za Rio He- ciekawi, z pasją. I chyba to marzenie spełniło się. ath po peruwiańskiej stronie ma być ukryte Patiti, Wśród naszych nauczycieli są znani i cenieni na- czyli El Dorado – legendarne Złote Miasto, w trakcie poszukiwań którego wielu ludzi straciło życie. Po- szukiwał go także człowiek - legenda Ameryki Po- łudniowej – pułkownik Perry Harrison Fawcett. To wreszcie tutaj, całkiem niedawno w 1998 r. w po- szukiwaniu Patiti i tajemniczego plemienia zaginął norweski biolog i etnolog Lars Hafsjkold. Niektórzy wierzą, że odnalazł to plemię i żyje uwięziony w dzi- kich ostępach.” – tak o swojej przygodzie mówi pan Piotr. Czasami na zajęciach, zamiast o niuansach lite- ratury angielskiej, udaje się namówić go na wspo- mnienia z jego wypraw. Nie jest to łatwe, ale jeżeli już się uda to momentalnie daje się odczuć niesamowitą atmosferę dzikiej przyrody. Pan Piotr potrafi dosko- nale opowiadać o swoich wyprawach i przygodach Zdjęcie z wyprawy fot. P.Opacian w dżungli. Jedną z bardziej ciekawych było spotka- ukowcy, doskonali informatycy, ale również poszu- kiwacze przygód. Jednym z nich jest mgr Piotr Opa- cian, który kilkakrotnie przetarł szlak przez boliwij- ską dżunglę. W minione wakacje samotnie przepły- nął kajakiem ponad 1800 km rzeką Madidi, przez dziewicze tereny, na których spotkanie z człowie- kiem jest prawie niemożliwe. „Tajemnic tego obszaru strzeże dżungla – gąszcz pnączy uzbrojonych w kolce, jadowite węże, niezli- czone zastępy maravi (meszek), zdradzieckie mo-

Zdjęcie z wyprawy fot. P.Opacian nie z jaguarem. Jak się okazuje to zwierze waży po- nad 120 kilogramów i należy do największych ko- tów na świecie. „Spotkanie z El tigre, jak nazywa- ją jaguara miejscowi, jest bardzo niebezpieczne, ale elektryzujące. Kilkakrotnie podchodziły do mojego obozu w nocy, o czym świadczyły ich ślady, jednak pamiętam jedno spotkanie w biały dzień. Gdy do- strzegłem w oddali żółto-czarne cętki na tle zielonej trawy, serce zaczęło mi walić jak młotem. Zrobiłem kilka zdjęć podchodząc coraz bliżej do zwierzęcia. Jaguar też się mną zainteresował. Dystans tak się skurczył, że El tigre przywarł do ziemi i zaczął się czołgać gotowy do skoku. Wówczas nerwy mi puści- ły i zamieniłem aparat na strzelbę. Strzał poskut- kował, jednak zwierzę nie uciekło w popłochu tylko wolno i dumnie wycofało się do granicy traw skąd bacznie mnie obserwowało” – tak o tym spotkaniu opowiada pan Piotr. Przykład pana Piotra jest dowodem, że mieszka- jąc, pracując i ucząc się w małym mieście też moż- na przeżyć niesamowite przygody. Zdjęcie z wyprawy fot. P.Opacian Krzysztof Krzeszowski

8 WSZ w Kwidzynie Dyskusyjny Klub Filmowy W Wyższej Szkole Zarządzania w Kwidzynie ruszył studencki Dyskusyjny Klub Filmowy. Pierwszym fi l- mem DKF-u był kultowy już obraz Marka Piwow- skiego „Rejs” z takimi sławami polskiego kina jak Jan Himilsbach, Zdzisław Maklakiewicz czy Stani- sław Tym. Go ściem honorowym pierwszego spotkania DKF-u był aktor Teatru Wybrzeże Dariusz Szymaniak, któ- rego na deskach owego teatru w Gdańsku można oglądać już od ponad dziesięciu lat. „Studencki DKF w Kwidzynie chyba będzie inny niż już funkcjonują- ce. Teraz jest taki trend, że na spotkaniach ogląda się współczesne fi lmy uznanych, ale mało popular- nych reżyserów. Jednak w Kwidzynie, jak wynika ze słów studentów, ma przeważać klasyka kina. To do- brze, bo takie fi lmy jak „Rejs” powinno się oglądać w kameralnych salach. Wówczas odbiór dzieła jest pełniejszy” – powiedział aktor Dariusz Szymaniak. Pan Dariusz jest laureatem teatralnej Nagrody Marszałka Województwa Pomorskiego 2002 za naj- lepszą rolę męską w spektaklu „Kopenhaga” w re- żyserii Krzysztofa Babickiego. „Przed każdym spek- taklem w „Kopenhadze” umierałem ze strachu. To było olbrzymie wyzwanie, ponieważ sztuka jest tak skonstruowana, że przez ponad dwie godziny ciągle gadałem” - tak o swoim sukcesie mówił aktor. Na pomysł uruchomienia DKF w WSZ w Kwidzy- nie wpadli oczywiście studenci i wykładowca Pani Katarzyna Strzała-Osuch. „DKF to pomysł na uroz- maicenie życia studenckiego w naszym mieście. Po takim fi lmie, zawsze są jakieś komentarze, sugestie Federacji Dyskusyjnych Klubów Filmowych oraz do- i jest z kim o tym porozmawiać. Taka forma pozna- staliśmy Kandydacką Kartę Rejestracyjną o nume- wania kina jest dużo ciekawsza niż samotne oglą- rze 1451. Dzisiejszy pokaz jest pierwszym, ale już danie fi lmów w domu. Czy DKF się powiedzie? Je- rozpoczęliśmy przygotowania do kolejnego spotka- stem pewna, że tak. Najlepszym przykładem są go- nia. Dlaczego rozpoczęliśmy „Rejsem”? Film pocho- ście z Akademii Morskiej w Gdyni. Kiedy dowiedzie- dzi z roku 1970, ale jest wyjątkowym eksperymen- li się o tym, że będziemy oglądać „Rejs”, postanowi- tem, którego nikt do tej pory nie powtórzył. Najlep- li przedłużyć swój pobyt w Kwidzynie” - powiedzia- sze sceny w fi lmie powstawały, kiedy reżyser Ma- ła Agnieszka Rumińska przewodnicząca Samorzą- rek Piwowski stawiał kamerę na pokładzie statku du Studenckiego WSZ. i nagrywała ona improwizowane rozmowy bohate- Nad stroną merytoryczną całego przedsięwzięcia rów. Niektóre dialogi Tyma, Maklakiewicza czy Hi- czuwa wykładowca WSZ Katarzyna Strzała-Osuch. milsbacha bardzo szybko przeszły do historii i są „10 lutego otrzymaliśmy ofi cjalny wpis do Polskiej powtarzane do dzisiaj”. Krzysztof Krzeszowski

Dariusz Szymaniak - absolwent PWST w Krakowie z 1995 roku, od samego początku gra na deskach Te- atru Wybrzeże w Gdańsku. Debiutował w Teatrze Starym w Krakowie w spektaklu pt. ”Rękopis znaleziony w Sarogassie” w reżyserii Tadeusza Bradekiego. Jego mi- strzami są krakowscy wykładowcy: Jerzy Jarocki, Anna Polony i Krzysztof Globisz i dzięki ich wpływowi łączy w swoim aktorstwie perfekcję gry aktorskiej Jarockiego, fantazję Polony i uczuciowość Globisza. - w chwili obecnej można go oglądać w spektaklach Teatru Wybrzeże: „Demokracja” Michaela Frain, „Weselu” Stanisława Wyspiańskiego, „Zwyczajne szaleństwo” Pete- ra Zalonko, „Beczka prochu” – Dukowskiego, „Parawany” – Janeta. - wykładowca Studium Wokalno Aktorskiego przy Teatrze Muzycznym w Gdyni. - mąż i ojciec dwójki dzieci, żona aktorka Teatru Wybrzeże - Monika Chomicka,

9 - ulubionym fi lmem jest „Americam Beuty” z Kevin Spacey, którego grę aktorską ocenia na najwyższym po- ziomie. Sama postać amerykańskiego aktora jest inspiracją w działaniach Dariusza Szymaniaka – jak nam powiedział - był i rozmawiał z Kevinem Spacey’em w jego prywatnym teatrze w Londynie. - uważa, że tylko gra w teatrze jest poletkiem doświadczalnym dla każdego aktora, bez teatru aktor staje się uboższy z każdym rokiem. Dlatego broni się przed występami w serialach telewizyjnych, które w ostat- nim czasie wysysają środowisko. - posiada niski, dźwięczny głos jest bardzo często wykorzystywany jako lektor poezji, dubbingu i spotach reklamowych. - często bierze udział w spotkaniach Dyskusyjnych Klubów Filmowych, ponieważ wysoko ocenia misje tego typu spotkań. „Niepamiątka” z celulozy

Czas powoli zaciera pamięć o wydarzeniach. Wy- społecznej, powitała Rysia wiadomością, że ta opie- daje się, że było to tak niedawno - wczoraj, przed- ka to taka dobra, przysłała jej darmo węgiel, w tym wczoraj, może tydzień temu - a to już blisko 35 lat. roku wcześniej niż zwykle. Więc Rysio niewiele my- Myślę, że warto ocalić od zapomnienia wspomnienia śląc złapał za łopatę i pracowicie wrzucił ów węgiel o ludziach, którzy tworzyli historię budowy, wpisa- do piwnicy lokatorki, bo była ona już w podeszłym li się na trwałe w miejski, kwidzyński pejzaż. wieku i należało jej pomóc. Poniekąd węgiel służbo- By ł rok 1972. Jako młody, obiecujący i pełen wy był. Śmiechu było więcej niż węgla i ostatecznie energii pracownik zostałem przyjęty do pracy w ce- węgiel przeznaczony dla staruszki dotarł do naszej lulozie, bo tak się wówczas nazywało przyszłe Za- piwnicy i było ciepło. kłady Celulozowo – Papiernicze w Kwidzynie. Ja, mając od zawsze łatwość wyrażania się w pi- śmie, zostałem nadwornym pisarzem dyrektora Ozi- Pierwsza siedziba i początek robót minkowskiego w kwestii redagowania pism służbo- Pierwsz ą siedzibą fi rmy były dawne biura rejonu wych. Nie było to łatwe zajęcie, bowiem dyrektor plantacji buraka cukrowego przy ul. Wandy Wasi- był człowiekiem niesłychanie wymagającym. Pew- lewskiej. Biura - to trzy pokoje na parterze starego nego dnia zlecił mi napisanie pisma wprost do mi- budynku, weranda i piece stałopalne – ot i cała sie- nisterstwa, zatem pracę niezwykle odpowiedzialną, dziba. wymagającą cyzelowania każdego słowa (tu trzeba Pierwszym dyrektorem Zakładów Celulozowo dodać, że były to czasy brudnopisów, ręcznego ba- – Papierniczych w budowie był Stanisław Ozimin- zgrolenia i przenoszenia efektów na papier w dro- kowski. Załoga była niewielka: Zofi a Grzegorczyk dze maszynopisania. O komputerach i edytorach – razem z dyrektorem „zaimportowana” z zakładu w tekstów nikt nie słyszał, a jeśli, to mgliście). Przy- Świeciu, Zosia Podobińska – niezwykle sympatycz- siadłem fałdów i napisałem. Pismo nie znalazło ak- na i powszechnie lubiana, Rysio Niziołek – szef od ceptacji szefa, który miał inny gust niż ja. Wzywa spraw administracyjnych, Jarosław Tanaś – inspek- mnie i powiada: panie inżynierze, to trzeba zmienić, tor nadzoru od rozbiórek budynków, no i ja – spe- po czym nastąpił spory wykład na temat co nale- cjalista od karczowania lasu i niwelacji terenu. ży zmienić i gdzie. Zmieniłem. Panie inżynierze, już Budowa mieściła się na terenie byłego PGRu Roz- lepiej, już lepiej, ale należałoby zmienić tu i tu, po pędziny. Trwały prace geodezyjne, którymi zawiady- czym znowu nastąpił wykład w kwestii koniecznych wał inżynier Tadeusz Wojtulewicz. zmian. Przeredagowałem. Panie inżynierze, już pra- Jesie ń była dość chłodna, już czuć było zimę. wie dobrze, ale.... I tak osiem razy, co pamiętam do Pierwsze chłody przyniosły pierwszą aferę. Rysio dzisiaj. Kiedy i ósmy raz było prawie dobrze, ale.... N. zamówił węgiel do naszych stałopalnych pieców, Zdesperowany wpadłem na pomysł i.... przepisałem a jako bywalec składu opałowego uzyskał zapew- treść pierwszego brudnopisu. Twarz dyrektora roz- nienie, że węgiel zostanie dostarczony migiem. Cze- promieniła się, no widzi pan, panie inżynierze, jak kamy, dopalamy resztki miału po cukrownikach, pan chce, to pan potrafi , teraz jest dobrze. Po czym w końcu Rysio interweniuje. A kierownictwo skła- otrzymałem podwyżkę, bo dyrektor potrafi ł docenić du opałowego na to, że przecież węgiel został dostar- dobrą robotę. czony następnego dnia, więc nie rozumie o co cho- Za łoga powoli się rozrastała, zjawił się Antek Tyn- dzi. Po dłuższej konwersacji sprawa została wyja- da, z którym niezwykle sympatyczna znajomość trwa śniona dogłębnie. do dnia dzisiejszego. Rysio będąc w składzie opałowym ustalił, ze Budowa niemrawo, ale powoli postępowała do przo- „węgiel przywieźcie do mnie” – jak zwykle. Tyle tyl- du. Był to okres tzw. otwartych planów, gdzie wszy- ko, że owo „do mnie” zostało zrozumiane, do miej- scy robili wszystko, a w efekcie nikt niczego do koń- sca zamieszkania, a Rysio mieszkał w starym po- ca, więc i ta priorytetowa budowa nie mogła przebić niemieckim domu podzielonym na kilka mieszkań. się w gąszczu priorytetów, bo właściwie wszystkie cen- W dniu kiedy węgiel pojawił się na podwórku, loka- tralne inwestycje były priorytetowe. W końcu powsta- torka z parteru, będąca od lat podopieczną opieki ło zaplecze i przenieśliśmy się na teren budowy.

10 Zima w lutym 1974 roku była wyjątkowo łagod- Katowice, a te jakiś czas działały. Co prawda bu- na, pamiętam jak to pewnego dnia wybraliśmy się dowa była jakieś sześćset kilometrów od Katowic, na budowę z Antkiem w samych marynarkach, bo ale kto by tam zwracał uwagę na drobiazgi. było ciepło i wiosennie. Trwały ostatnie prace przy Po pewnym czasie budowa drogi doszła do punk- usuwaniu resztek korzeni po karczowaniu lasu. Wy- tu, w którym utknęła na dobre. Otóż w osi drogi leża- bieranie tej drobnicy było bez znaczenia dla przy- ło gospodarstwo pewnej energicznej wdowy - rolnicz- szłych robót niwelacyjnych i wielometrowych nasy- ki oraz droga do dwóch sąsiadujących podupadłych pów, ale dyrektor nakazał, byśmy dopilnowali, by gospodarstw należących do starych rolników. Wdo- wyzbierano do ostatniej gałązki, do ostatniego ko- wa mieszkała w nędznej chałupie z czwórką swo- rzonka. Pewnego dnia zapowiedział wizytację na- ich dorosłych dzieci, które na wieść o tym, że wy- szych dokonań, bowiem oświadczyliśmy, że roboty właszczonym będą dawać mieszkania, natychmiast związane z usuwaniem części organicznych z pla- zamieszkały z matką, mimo że dawno już były na cu budowy w zasadzie zostały zakończone. Rozpo- swoim. Pertraktacje w sprawie wykupu gospodar- częła się gospodarska wizyta. Żwawo podążaliśmy stwa ciągnęły się niemiłosiernie długo i z marny- po terenie dawnego lasu napotykając grupki ludzi mi efektami. Gospodarstwo wdowy nie „stało” naj- zbierające resztki gałązek, co spotkało się z apro- lepiej, było wręcz podupadłe, co nie mąciło jej prze- batą dyrektora. Trafi liśmy w końcu na teren, gdzie konania o tym, że jednak jest ona dla tej budowy jeszcze niedawno rosły topole. Ten niewielki teren ważna i znajduje się w centrum, jeśli nie wydarzeń, usłany był wręcz cienkimi jak sznurek resztkami to chociaż drogi. Postanowiła wyciągnąć z tego nie- topolowych korzeni. Tu warto dodać, że te korze- złe profi ty, bo była na prawie. Radca prawny celu- nie mają po kilka metrów długości, są bardzo moc- lozy, Jakub Marszałek, rwał sobie włosy z głowy, bo ne – nie darmo za dawnych czasów robiono z łyka wdowa co i rusz zmieniała decyzje, kluczyła, kręci- topolowego łapcie – i na dodatek wystają po wy- ła, wycofywała się z uzgodnień, stawiała co raz to karczowaniu drzew na zaledwie kilkadziesiąt cen- nowe żądania. Gospodarstwo wyceniono na blisko tymetrów. Dyrektorskie oko natychmiast wyłapało 700 tys. zł., co było sumą ogromną jak na owe czasy skandaliczne zaniedbanie. Panowie – nawet tego nie i za te pieniądze można było kupić godziwe gospo- umieliście dopilnować – padło zgryźliwie, a wystar- darstwo ze znakomitą ziemią uprawną w Marezie. czy się schylić i podnieść, co zwierzchność natych- O rokowaniach z wdową tak nam Jakub Marszałek miast zademonstrowała. Jakkolwiek schylenie się opowiadał: Idę do niej zaoferować cenę, owe blisko i sięgnięcie po korzonek nie nastręczyło większych 700 tys. zł i myślę, kobieta po rękach całować bę- kłopotów, tak próba podniesienia tego korzonka na- dzie, bo nikt by od niej tego chłamu za tyle nie ku- raziła na szwank dyrektorską godność. Stanęliśmy pił. Mówię z dumą; jest 700 tysięcy, chyba teraz się i czekaliśmy na rozwój wydarzeń. Podły korzeń za nic dogadamy, a ona na to, że mowy nie ma, bo gdyby się nie poddawał, a wyglądało, że ot tak sobie leży tak zwyczajnie sprzedawała, a nie z wywłaszczenia, tylko. Dyrektorska twarz poczerwieniała, najpierw to by dostała z pół miliona. I koniec. I tak szło. z wysiłku, potem z wściekłości - taki despekt przed Kiedy budowa drogi doszła pod samo gospodar- podwładnymi!!! W końcu dyrektor po kilku nieuda- stwo wdowy, odcięty został dojazd do wspomnia- nych próbach zawrócił na pięcie i tyle go było. Wię- nych rolników i to w taki sposób, że aby dostać się cej do tematu karczowania nie powrócił. do swoich siedzib musieli przejechać przez podwórko wdowy. Inaczej ani rusz. Wdowa pobrała już dawno Ulica Żwirowa stosowne odszkodowania, całą rodzinę umieściła bo- Ulica Żwirowa, jak sama nazwa wskazuje, nędz- dajże w czterech mieszkaniach należnych za gospo- nej była proweniencji, podłej nawierzchni i kończy- darstwo i tkwiła nadal na posterunku jak prusow- ła się gdzieś w polu. Ona to miała dostąpić zaszczy- ski Ślimak. a może i mocniej, kombinując, co by tu tu głównej drogi dojazdowej do celulozy po, oczy- jeszcze wyciągnąć z racji kolizji tej wielkiej budowy wiście, stosownej modernizacji. Budowa wielkiego z położeniem jej gospodarstwa. Okazja sama się tra- zakładu przemysłowego rozpoczęta od drogi dojaz- fi ła, więc stanęła murem i nie pozwoliła owym pod- dowej - czyli nawet jakby logicznie. Zaprojektowa- upadłym gospodarzom na przejazd przez jej resz- no szeroką betonową drogę. Tymczasem w Polsce tówkę. Gospodarze udali się po pomoc do Jakuba wszystkiego powoli zaczynało brakować. W związ- Marszałka, a ten, chcąc nie chcąc, musiał w imie- ku z brakiem cementu, stosownym rozporządze- niu celulozy iść załagodzić konfl ikt. Tak relacjono- niem ministra, zakazano budowania dróg betono- wał nam zdarzenie: Swoją głęboką niechęć do sąsia- wych i zalecono asfaltowe z podbudową z kamienia dów, z którymi nota bene skłócona była od zawsze, wapiennego. Jednak i tego kamienia nie było, bo- demonstrowała siekierą w mocarnych dłoniach oraz wiem brakowało wapna, więc dostawca tegoż ka- potężnym biustem, zastawiającym drogę „od brzega mienia zasugerował, że może by jednak lepiej bu- do brzega”. Jak wjedzieta mi na podwórko – zarą- dować drogi z betonu, bo on ten kamień musi do- bię – groziła. Chłopy musiały ugiąć się przed potęgą starczać fabrykom wapna na podstawie stosow- siły i rozmiarami biustu rozsierdzonej baby, a poza nego rozporządzenia ministra itd. Na przekór jed- tym jakoś nijak przylać babie, bowiem sami byli li- nak wszelkim przeszkodom budowa drogi posu- chej postury i wieku bardzo zaawansowanego - ta- wała się do przodu, ponieważ zdobywaliśmy dru- kie bardziej kościane dziadki, szkapina ledwo żywa ki zamówień ze stemplem priorytetu budowy Huty jak i oni, wóz rozpadający się. Tak więc honor chwi-

11 lowo odłożyli na bok i udali się do dyrekcji celulozy. wytarguje. Więc chłopy dostały pozwolenie na prze- Po prawo oczywiście, bo oni do baby grzecznie, a ta jazd. im przejechać nie pozwala, to jakoś tak nijak i nie- Smagni ęta batem szkapina wykrzesała z siebie honor, żeby taka byle baba stawała im na drodze. pewnie przedostatni wysiłek, oglądnęła się za sie- Więc wydelegowano mnie na pertraktacje. bie, by sprawdzić cóż to za powód smagania i kto Obrazek zastałem taki - przed podwórkiem baby się ośmielił bat podnieść, aż po jakimś czasie maje- stał sobie ów stary wóz, szkapina do woza zaprzę- statycznie ruszyła. Ruchy miała nadzwyczaj powol- żona w parcianej uprzęży, ostatnim wysiłkiem sta- ne, co orszakowi nadawało tylko powagi i dostojeń- ła na kończynach i fi lozofi cznie spoglądała w prze- stwa. Jeden z dziadków powoził, drugi zaś chłop- strzeń będąc wyraźnie ponad spory doczesne. A na skim obyczajem usiadł na końcu woza i pomachi- środku podwórka stała baba i demonstrowała rację wał sobie nogami obutymi w gumiaki. Orszak prze- za pomocą siły objawiającej się siekierą w krzepkiej taczał się przez podwórko w zwolnionym tempie, bo garści oraz biustu, który faktycznie przesłaniał dro- taka była energia owej szkapy, która była niewątpli- gę na tyle, że przejechać bezkonfl iktowo nijak się nie wie w wieku równym dziadkom i ostatnim jej ma- dało. Długotrwałe pertraktacje nie dały rezultatu. rzeniem było być zaprzęgniętą do woza. Kiedy już Dziady swoje, że oni tylko chcą przejechać, bo bez przejechali przez podwórko i właściwie byli na koń- przejazdu żyć się nie da, a baba na to, że nie prze- cu posesji z dala od baby, siekiery oraz biustu, ów jadą, bo podwórko jej a jakby co, to ona zaraz uży- machający odnóżami chłop zgiął rękę w geście Ko- je siekiery i za siebie nie odpowiada, bo prawo jest zakiewicza i zapiszczał tryumfalnie: A widzisz k...o, po jej stronie i już. Nie obyło się bez asysty milicji przejechalim! Ot i wszystko. Nie pomni na ewentu- i gróźb wszelakich oraz koncesji na rzecz baby na alne konsekwencje dziadkowie musieli udowodnić, przyszłość, byle tylko konfl ikt jakoś rozwiązać. Asy- że racja jest po ich stronie. sta milicjanta pomogła i w końcu pod groźbą uży- Takich dramatycznych i wesołych wydarzeń było cia siły przez władzę baba się ugięła, widać bowiem na budowie mnóstwo. wykombinowała sobie, że na razie nic więcej już nie Andrzej Pescht

Nasze zabytki Wodociągi miejskie Czy wodociągi miejskie mogą być zabytkowe? Od- Po wodę do studni powiedź twierdząca spotkałaby się na pewno z obu- Zaopatrzenie mieszkańców Kwidzyna w wodę rzeniem. Dzisiejsze kwidzyńskie wodociągi to prze- opierało się początkowo na ... rzece Liwie. Jesz- cież nowoczesny system zaopatrzenia w wodę, ze zmodernizowanymi lub wybudowanymi od podstaw ujęciami wody, pompami, zbiornikami retencyjnymi i wymienionymi rurociągami. Nie można jednak za- pominać, że wykorzystuje on wiele pomysłów i roz-

Zespół wodociągów przy dzisiejszej ul. Sportowej przed 1945 r. (pocztówka ze zbiorów Justyny Liguz) wiązań wprowadzanych w życie już w końcu XIX w., kiedy to właśnie zaczęły powstawać kwidzyńskie wo- dociągi. Po tamtych dawnych pozostał zespół zabu- dowań przy ul. Sportowej (w ostatnich latach prze- budowany) oraz wieża ciśnień. No i… ciekawe pokry- Wieża ciśnień pierwotnie wyglądała zupełnie inaczej niż dziś, głowica wy studzienek, które znaleźć można jeszcze gdzie- zwieńczona była kopułą. Widok z przedwojennej pocztówki (ze zbio- niegdzie na jezdniach i chodnikach. rów Justyny Liguz).

12 Zespół wodociągów przy ul. Sportowej dziś fot. M. Klain

Woda z Miłosnej Inne źródła podają, że budowę wodociągów roz- Wieża ciśnień przed i po przebudowie rys. Anna Broniewska poczęto za rządów burmistrza Würza. Sprawował cze na początku XX w. miejscowe praczki nad jej on tę funkcję przez 33 lata (1870-1903) i w tym brzegiem urządzały większe przepierki. Wodę pit- czasie nasze miasto wzbogaciło się m.in. o rzeźnię ną czerpano z kilku studni istniejących na tere- (1892 r.). Projektodawcą kwidzyńskiego systemu nie miasta już od średniowiecza. Pod koniec XVI wodociągowego był prof. Genzmer. Przed 1890 r. w. powstał zalążek wodociągów – studnia na Tar- poszukiwania wody pitnej dla miasta prowadzono gu Rybnym, do której woda spływała drewniany- w dzielnicy Liebenthal – rozciągała się ona wzdłuż mi rurami ze wzgórza w okolicach starego zamecz- dzisiejszej ulicy Sportowej aż do ul. Miłosnej. Pod- ku, czyli dzisiejszej ulicy Starozamkowej. Jednak czas wierceń na głębokości ok. 50 m natknięto się aż do końca XIX w. mieszkańcy musieli korzystać na warstwę wodonośną, wykonano więc studnie ar- z ogólnie dostępnych studni (taka studnia, a na- tezyjskie. Ponieważ woda, którą w ten sposób zna- stępnie ręczna pompa znajdowała się np. przy sta- leziono okazała się doskonała w smaku wkrótce rej poczcie przy ul. Malborskiej (dziś Braterstwa dokonano następnych wierceń. W ten sposób po- Narodów). wstało ujęcie dające dobrej jakości wodę pitną (wy- Niestety zachowało się bardzo mało materiałów korzystywane do dziś – ul. Sportowa). Ilość wody źródłowych dotyczących powstania w Kwidzynie była wystarczająca, aby wykorzystać ją do utwo- wodociągów w dzisiejszym znaczeniu tego słowa. rzenia od dawna wyczekiwanych w Kwidzynie wo- Według Wacława Odyńca kanalizację i wodocią- dociągów. gi zbudowano w Kwidzynie już w latach sześćdzie- Zaraz po 1891 r. rozpoczęto budowę instalacji siątych XIX w., likwidując przy tym sześć starych wodociągowej. Wybudowano zespół składający się ulicznych pomp. Wiadomo, że w latach 1862-64 ze studzien, stacji uzdatniania, hali pomp z dwie- miasto przeznaczało ze swej kasy 300 talarów rocz- ma pompami napędzanymi przez silnik parowy, ko- nie na utrzymanie studni i wodociągów. Nie cho- tłowni oraz dom mieszkalny zarządcy wodociągów. dzi tu jednak najprawdopodobniej o typowy wodo- W hali głównej umieszczony był silnik gazowy sys- ciąg miejski. temu Otto. Silnik ten został zniszczony w 1945 r. Ciekawym rozwiązaniem był fi ltr otwarty, z wyglą- du przypominający tężnię, umieszczony na dachu jednego z budynków. Przefi ltrowana woda spływała do zbiornika wyrównawczego, skąd tłoczono ją do wieży ciśnień. Uroczyste oddanie sieci miało miej- sce we wrześniu 1901 r. W ciągu następnych lat wodociągi rozbudowano i unowocześniano. W 1941 r. pompowano latem dziennie 2300 m3 wody (zimą 1600 m3).

Wieża ciśnień Charakterystyczna, widoczna z daleka wieża ci- śnień, powstała przed 1901 rokiem, na wzniesie- niu u zbiegu dzisiejszych ulic Sportowej i Grun- waldzkiej. Jest to budynek o wysokości całkowi- Dom zarządcy wodociągów pozostający obecnie poza zespołem bu- tej 32 m, wybudowany w stylu neorenesansu ni- dynków fot. M. Klain derlandzkiego. Pierwotnie głowica wieży zwieńczo-

13 biarnia I. H. Wagnera (przy dzisiejszej ul. Ślepej), a także elektrownia miejska przy ul. Wiślanej oraz stacja kolejki wąskotorowej w Marezie. Bardzo cie- kawy system wodociągowy posiadała kwidzyńska stacja kolejowa. Posiadała ona własną wieżę ciśnień nieopodal ulicy Grunwaldzkiej, do której wodę do- prowadzono wodociągiem biegnącym równolegle do dzisiejszej ulicy Mickiewicza, z ujęcia znajdujące- go się nad Liwą. Instalacja ta funkcjonowała jesz- cze po 1945 r., a wieża została rozebrana w latach 70. XX w. Budow ę kanalizacji miejskiej rozpoczęto wraz z powstaniem wodociągów. W 1910 r. oddano do użytku oczyszczalnię ścieków przy ul. Wiślanej, w pobliżu elektrowni, na prawym brzegu Liwy. Składa- ła się ona z dwóch okrągłych zbiorników o średnicy 7 m i głębokości 9 m. Projekt kanalizacji ze wzglę- du na pagórkowaty charakter Kwidzyna był niezwy- kle trudny do zrealizowania. Dlatego (podobno) słu- żył on jako obiekt demonstracyjny na przedwojen- nej Politechnice Gdańskiej.

Zmiany i modernizacje Praktycznie aż do lat 60/70. XX w. kwidzyńskie wodociągi nie uległy większym zmianom technicz- nym. Dopiero budowa Zakładów Celulozowo Pa- pierniczych i rozbudowa miasta zwiększyły zapo- trzebowanie na wodę. W latach 1967-1974 wodo- ciągi zostały zmodernizowane i rozbudowane. Wy- budowano nową stację pomp i uzdatniania wody przy ul. Sportowej. W latach 90. powstało nowe Wieża ciśnień dziś fot. Wiesław Gałkowski ujęcie w Kamionce a następnie zbiornik retencyj- ny przy ul. Piastowskiej. Sieć wodociągowa swoim na była sferyczną kopułą z dekoracyjną latarnią zasięgiem objęła okoliczne miejscowości. Gruntow- – wywietrznikiem. Do umieszczonego u szczytu ną, ale staranną przebudowę – z dbałością o za- tej budowli metalowego zbiornika prowadziły we- chowanie i zaakcentowanie wartości historycznych wnętrzne schody. Za pomocą pomp znajdujących - przeszedł też zespół budynków przy ul. Sporto- się w najniższej kondygnacji woda tłoczona była wej. Jego gospodarzem jest obecnie Przedsiębior- rurą do zbiornika, skąd pod ciśnieniem grawita- stwo Wodociągowo-Kanalizacyjne Sp. z o.o. Na re- cyjnym rozprowadzana była rurociągiem po mie- nowację czeka wciąż jednak budynek mieszkalny ście. zarządcy wodociągów, który w przeszłości wyłączo- W 1945 r. wieża została uszkodzona – zniszczo- ny został z zespołu. na została latarnia-wywietrznik, którą następnie rozebrano. Na przełomie lat 60. i 70. przeprowa- Michał Klain dzono kapitalny remont wieży. Kopułę zastąpiono dachem stożkowym o minimalnym spadku, z typo- wym przemysłowym wywietrznikiem. Ściany głowi- cy otynkowano wykonując nowe otwory okienne. Zbiornik wieżowy w ostatnich latach użytkowania W artykule wykorzystano: przez wodociągi, pełnił już tylko funkcję zbiornika 1. H. Bryłka, Program odnowy sieci wodociągowej wyrównującego ciśnienie. Dziś wieża znajduje się miasta Kwidzyna, Poznań 1997 (praca udostępnio- w rękach prywatnych i nie spełnia już swej pier- na przez Przedsiębiorstwo Wodociągowo-Kanaliza- wotnej funkcji. cyjne Sp. z o.o. w Kwidzynie) 2. Otto Gründer, Über Trinkwasserversorgung, Woda przemysłowa i kanalizacja Kanalisation, Gasanstalt, [w]: Marienwerder/We- Oprócz pitnej wydobywano w Kwidzynie rów- stpreussen: aus dem Leben einer deutschen Stadt, nież wodę do celów przemysłowych. Funkcjono- s. 74 wały małe ujęcia czerpiące wodę z Liwy. Pierwsze, 3. Kwidzyn. Z dziejów miasta i okolic, Olsztyn, na potrzeby kwidzyńskiej cukrowni, powstało w la- 1982. tach 1883-84 w okolicach kąpieliska wojskowego oraz materiały z archiwum Powiatowego Konser- w Miłosnej – dziś znajduje się tam stacja benzyno- watora Zabytków i Pracowni Regionalnej w Kwi- wa przy ul. Sportowej. Swoje ujęcie miała też far- dzynie

14 i Laili; jest to arabska odmiana włoskiej historii o mi- Listy do przyjaciółki łości Romea i Julii. Tej zaś wiedzy udzieliła mi pani Katarzyna, mama małego Kaysa. Motto: Otóż tenże Abdelaziz zrobił mi onegdaj krótki wykład Jest także śledź w śmietanie, fi lozofi i islamskiej: jeśli coś budzi twój sprzeciw, chcesz Metafi zyczne danie. się czemuś przeciwstawić, czemuś przeszkodzić lub za- (Konstanty Ildefons Gałczyński) pobiec, to masz trzy sposoby na wykonanie tego za- dania. Pierwszy, jeśli masz odpowiednią moc – to siłą, Ten fragment poematu mistrza Ildefonsa przypo- pięścią, a najlepiej szablą lub kindżałem (skąd my Po- mniał mi się, kiedy w ubiegłym tygodniu jadłem wła- lacy to znamy?). Drugi – to ustami, (delikatnie powie- śnie owo „metafi zyczne danie”. A jadłem je w Twojej dziane) znaczy gębą, pyskowaniem, manifestacjami, szkolnej stołówce, gdzie pani Marysia robi nadal wy- protestami i demonstracjami. I trzeci sposób, kiedy już borne śledzie w śmietanie. Czas płynie, to już sporo lat, nic innego nie możesz zrobić, to sprzeciwiaj się w so- jak rozstałaś się ze swoją szkołą, w stołówce zmniejszy- bie, w duchu, wewnętrznie i przekazuj ten protest swo- ła się liczba kucharek, ale nie jakość obiadów. Śledzie im dzieciom. W pojęciach europejskich to się nazywa w śmietanie, którymi tak zachwycał się ten „czarodziej emigracja wewnętrzna, bierny opór i zbiorowe niepo- poezji”, są nadal w jadłospisie. Nie pisałbym byle cze- słuszeństwo. Tyle pan Aziz. go, gdybym nie wiedział co jem. Komu jak komu, ale Polakom są to formy dość do- Redakcja zastrzegła sobie, że nie będzie politycz- brze znane. Stosowaliśmy je niejednokrotnie w prze- nych tekstów. Ale bajki opowiadać wolno, więc prze- szłości. Tylko skąd można było wiedzieć, że islam to czytaj Sobie bajkę dla całkiem dorosłych dwudziesto- taki bliski nam sposób myślenia? latków (przyda się każdemu). Dostałem list z Małopolski. Z listu wynika, że młodzi narzeczeni wyjeżdżają do Londynu (on już wyjechał, Bajka o dziwnej drodze. ona wyjeżdża w lutym), aby zarobić na wesele we wrze- Droga jak droga, zawsze jest skądś dokądś. Można śniu. Czy to normalne? Obydwoje po studiach, oby- nią podążać w tę lub tamtą stronę, lecz może być tak- dwoje z dyplomami, jadą aby zapracować na coś, co że słuszna bądź niesłuszna, zależnie od tego jaki czło- jest tylko symbolem, wesołą, ludyczną zabawą. Będą wiek nią idzie. Jeżeli idziemy my – to droga jest słusz- wykonywali czynności grubo poniżej ich wykształce- na. Jeżeli zaś oni, to z gruntu fałszywa. I to niezależ- nia i możliwości intelektualnych. nie od kierunku, w którym się idzie. A czy w ogóle do Polski wrócą – dwoje młodych inteli- Opisz ę Ci teraz jak zostałem szeryfem. Początek zimy gentów? Takie to ponure myśli płyną czasem z mojej tego roku był raczej ciepły, więc zamiast zimowej kurt- korespondencji. ki nosiłem moją turystyczną wiatrówkę z odznaką „Służ- Dość późno, bo dopiero teraz (książka ukazała się by Kultury Szlaku” na lewej kieszeni. Idę sobie ulicą Że- w 2004 roku) wypożyczyłem z biblioteki miejskiej książ- romskiego, a z naprzeciwka nadchodzi może czteroletni kę „Podróże z Herodotem”. Książka Ryszarda Kapuściń- chłopczyk za rączkę, ze starszym widać bratem. Spojrzał skiego zdążyła już w tym czasie zostać sławna, a jej na mnie uważnym wzrokiem i ze znawstwem ocenił. ”Sze- autor zdobyć jakieś ważne nagrody i tytuły. Ale uwa- ryf” – powiada do brata. Do dziś zachodzę w głowę, skąd gę moją skupił rozdział, w którym autor pisze o Wiel- u tego dziecka takie telewizyjne skojarzenie, bo noszona kim Murze Chińskim, a szczególnie fragment rozwa- przeze mnie odznaka, ma wprawdzie charakter służby żań fi lozofi cznych: „Mur (...) broniąc przed tym, co grozi społecznej, ale w niczym nie przypomina kształtem ame- z zewnątrz, pozwala również kontrolować to, co dzieje rykańskiej, policyjnej gwiazdy? Ot inteligent – a mówi się, się wewnątrz. Bo w murze są jednak przejścia, są bra- że dzieci są głupie. my i furtki. Otóż strzegąc tych miejsc, kontrolujemy, A swoją drogą, jakie to „telewizyjne wykształcenie” otrzy- kto wchodzi i kto wychodzi, pytamy, sprawdzamy czy mują młodzi Polacy, że nie widząc nigdy prawdziwego sze- są ważne pozwolenia, notujemy nazwiska, przygląda- ryfa rodzą im się w głowach takie skojarzenia. my się twarzom, obserwujemy i zapamiętujemy. Tak Na Święta Bożego Narodzenia dostałem dwa wierszyki, więc mur taki to jednocześnie tarcza i pułapka, osło- dwa wierszowane życzenia. Cytuję oba – zgadnij, któ- na i klatka”. re jest ofi cjalne, a które prywatne. I dalej „Najgorszą stroną muru jest to, że wyrabia postawę obrońcy muru, tworzy typ myślenia, w któ- Mikołaja bogatego, Cudów Powszednich: rym przez wszystko przebiega mur dzielący świat na Śniegu bielutkiego, niższych podatków zły, niższy – ten na zewnątrz, i dobry, wyższy – ten we- Choinki pachnącej, więcej rozsądku, wnątrz”. Obrońca muru „nosi w sobie jego obraz i hoł- Gwiazdki błyszczącej, mniej niedostatku duje regułom, które logika muru narzuca”. Minimum stresu, i więcej prawa Kapuściński pisząc to, dyskretnie przemilcza, że rów- Maksimum miłości, niż furtek w prawie, nież wiek XX miał swoje mury, jak choćby „Mur Berliń- I tyle radości, sprawiedliwości, ski”, czy Żelazną Kurtynę, a także obecnie na naszych Co karp ma ości. nieułaskawień, oczach Izrael buduje 6 – metrowy, betonowy mur, ma- mniej czarnych dziur jący odgrodzić dwie społeczności: żydowską i palestyń- I białych plam ! ską. Tysiąclecia mijają, a w sposobie ludzkiego myśle- Tego dziś/ ... / nia nic się nie zmieniło – tak sobie dumam. chcę życzyć Wam.

A nasz znajomy Abdelaziz (no ten z Casablanci) ma Cześć. Ukłony dla Kamila. syna. Jedna kwidzynianka urodziła mu potomka. Na- zywa się Kays i ma legendarne imię z legendy o Kaysie Janusz

15 W roku 1235 został for- Wśród książek malnie wcielony do Za- konu Krzyżackiego imi- Zakony rycerskie były klasycznym wytworem mo, że przez pewien ideowym wczesnego średniowiecza, były próbą po- czas wcieleniu temu się łączenia walki orężnej z niesieniem pomocy potrze- sprzeciwiał, przestał ist- bującym. Przeciętny Polak zna tylko jeden taki za- nieć w roku 1240.4 kon - Zakon Krzyżacki, o którym uczył się w szko- Najmniej zna- le i kojarzy mu się nienajlepiej, jako element zabor- nym w Polsce – wręcz czy i wrogi. Niemały udział ma tutaj Henryk Sien- egzotycznym – jest Ry- kiewicz ze swoją powieścią „Krzyżacy”, którą w cza- cerski Zakon Calatra- sach szkolnych czytali wszyscy. vensów z Hiszpanii. Ich Niektórzy moi rodacy wspomną jeszcze z histo- siedzibą była Tymawa rii Polski Braci Dobrzyńskich lub Kawalerów Mie- na Kociewiu, po zachod- czowych, albo słyszeli coś o Templariuszach, któ- niej stronie Wisły. Naj- rzy w Europie odegrali awanturniczą rolę. Inni, by- starsza wzmianka o tej wający nad Bałtykiem, zwrócili zapewne uwagę na miejscowości pochodzi z statki z rozwidlonym krzyżem i usłyszeli, że jest to Godło braci dobrzyńskich 1224 roku. W tym cza- „krzyż Joannitów”. I na tym koniec. sie w pierwszej połowie Tymczasem wszystkich zakonów rycerskich było XIII w., książęta pomorscy sprowadzili tu hiszpań- kilkadziesiąt,1 wiele z nich w Polsce zupełnie nie- ski zakon rycerski Calatrawitów, w celu ochrony znanych, w tym kilka efemerycznych, istniejących tych terenów przed napadami pogańskich Prusów. zaledwie kilkanaście lat. Warto więc przyjrzeć się, Zakon ten nie spełnił jednak tych zadań i wycofał jak na tle ich mnogości wyglądają te, które albo do- się z tego terenu. trwały w formie organizacyjnej do naszych czasów, Pozostała po nim tradycja i kościół zbudowany albo przynamniej zachowały się w Polsce ślady ich w XVII wieku na wzgórzu, gdzie ongiś znajdowała bytności. się komandoria Calatrawensów.5 Oczywi ście na pierwszym miejscu jest Zakon Zakon Calatrava założony został w roku 1158 przez Krzyżacki, który w historii Polski odegrał kluczo- opata klasztoru cysterskiego w Fitero – Rajmunda wą rolę i z tego tytułu ma tak bogatą literaturę hi- Serrata. Jego celem była obrona zamku Calatrava, storyczną i faktografi czną, że jej wymienianie jest który panował nad południową drogą do Toledo w ogóle niemożliwe. Ale już niewiele osób wie, że za- (w Hiszpanii). Kapituła generalna cystersów w Cite- kon ten istnieje nadal, funkcjonuje, ma swoją siedzi- aux zaakceptowała go jako zakon, należący do cy- bę w Wiedniu, nadaje tytuły i godności.2 Pamiętam, stersów w roku 1187. Oznaczało to, że zarówno ry- jak gdzieś w latach 50-tych wielką furorę wywołało cerze jak i kapelani byli zakonnikami reguły cyster- nadanie honorowego tytułu rycerskiego kanclerzo- skiej. Cechą różniącą go od innych zakonów rycer- wi Niemiec Konradowi Adenauerowi. skich było to, że nie wymagał od swych rycerzy do- Drugim w kolejności jest wymieniony już, Zakon wodów pochodzenia szlacheckiego. Braci Dobrzyńskich, zwany też zakonem Rycerzy Zosta ł on przyłączony do korony hiszpańskiej Chrystusowych. Założony w 1228 roku przez cyster- w roku 1482, co zaaprobował papież w roku 1523. skiego biskupa Chrystiana (biskup misyjny Prus) Rząd hiszpański rozwiązał go w roku 1835. Były i księcia Konrada Mazowieckiego. Jego celem była jeszcze próby jego reaktywowania, lecz ostatecznie obrona Mazowsza przed napadami pogańskich Pru- został zlikwidowany przez rząd frankistowski w 1931 sów. Nazwę swą za- roku.6 kon wziął od zamku Tymawa w powiecie tczewskim jest to jedyne miej- w Dobrzyniu nad sce w Polsce, związane z zakonem rycerskim Cala- Wisłą (około 150 m trawensów. na południe od cen- Rycerski Zakon Templariuszy, założony w Jerozo- trum miasteczka limie około 1119 roku przez francuskiego rycerza Hu- znajduje się na wy- gona de Payen, pochodzącego z Szampanii, był zwią- sokim brzegu Wi- zany głównie z historią wypraw krzyżowych XII i XIII sły, przy głębokim wieku. Po zawojowaniu Ziemi Świętej przez muzuł- parowie, wynie- mańskich Arabów i upadku w roku 1291 ich głów- sienie zwane Górą nej siedziby Akki, przenieśli się na Cypr. Jako zakon Zamkową, którego zostali rozwiązani przez papieża Klemensa V na so- znaczna część zo- borze w Wiedniu w roku 1312. W dwa lata później stała już podmy- ich wielki mistrz Jakub de Molay został publicznie ta wodami Wisły, spalony na stosie i był to chyba pierwszy proces po- zachowała się tyl- lityczny w średniowiecznej Europie. Kto ciekaw jest ko część dziedziń- bliższych szczegółów, to odsyłam do książki.7 ca zamkowego z Herb Zakonu Krzyżackiego wg. „Bande- Templariusze jako zakon głównie francuski, sku- wałem obronnym).3 ria Prutenorum” Jana Długosza pili swoją działalność na Europie Zachodniej, na

16 Zestawienie zakonów rycerskich w Europie i poza nią Lp. Nazwa potoczna, nazwa ofi cjalna, inne wersje nazwy Rok założenia Rok rozwiązania Główna siedziba lub siedziby 1. Joannici, 1113 --- Jerozolima, Suwerenny Rycerski Zakon Szpitalników… Cypr, Rodos, Zakon Św. Jana z Jerozolimy Malta, Rzym Kawalerowie Maltańscy Rycerze z Rodos 2. Templariusze, 1119 1312 Jerozolima, Cypr Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa Świątyni Salomona, Rycerze Templum Rycerze Świątyni 3. Zakon Krzyżacki, 1190 --- Akka w Palestynie Zakon Szpitalników NMP Domu Niemieckiego, Wenecja, Malbork, Krzyżacy Königsberg, Wiedeń 4. Zakon św. Łazarza, 1120 ? Akka w Palestynie Bracia NMP z Góry Karmel i św. Łazarza z Jerozolimy Boigny-les-Barres koło Orleanu 5. Zakon Santiago 1170 1931 Cáceres w Estramadurze, Hiszpania Zakon św. Jakuba Apostoła Zakon św. Jakuba od Miecza 6. Zakon św. Tomasza z Akki 1192 ? Akka w Palestynie, Cypr, Londyn 7. Zakon Montmorillon 1086 1562 Montmorillon, Francja 8. Zakon Monte Gaudio 1171 1245 Jerozolima Zakon Montfragűe Zakon Montjoie (Mountjoy) 9. Zakon św. Jakuba z Altopascio 1070-1080 1587 Altopascio koło Lucca, Włochy 10. Zakon Avis 1167 1834 Evora, Avis w Portugalii 11. Zakon Alcantara 1160-1170 1931 Pereiro w Portugalii Zakon św. Juliana de Pereiro 12. Zakon Calatrava 1158 1931 Calatrava w Hiszpanii 13. Zakon Kawalerów Mieczowych 1202 1236 Ryga w Infl antach Zakon Rycerzy (obecna Łotwa) Chrystusowych w Infl antach 14. Zakon Dobrzyński 1228 1240 Dobrzyń nad Wisłą (Kujawy) 15. Zakon Błogosławionej 1261 1737 Bolonia, Włochy i Cudownej Marii Panny 16. Zakon Aubrac 1162 1789-99 Aubrac koło Rodez, Francja 17. Mercedarianie 1218 --- Barcelona, Zakon NMP Miłosierdzia… Hiszpania 18. Zakon św. Jerzego z Alfamy 1201 1400 Alfama, Hiszpania 19. Zakon Rycerzy z Montesa 1317 1931 Montesa (Walencja), Hiszpania 20. Zakon NMP z Betlejem 1219 ? Zakon Rycerski Krzyżowców Czerwonej Gwiazdy 21. Zakon Rycerzy Wiary Jezusa Chrystusa 1218 ? Langwedocja, Francja 22. Zakon NMP z Hiszpanii 1272 1281 Kartagena, Hiszpania 23. Zakon Rycerzy Jezusa Chrystusa 1233 1261 Parma, Włochy 24. Zakon Rycerzy Chrystusa 1319 1834 Castro Marim, Portugalia 25. Zakon św. Jerzego z Karyntii 1469 1598 Millstatt, Austria 26. Zakon św. Jerzego z Parmy 1522 ? Parma Zakon Konstantyna Zakon Konstantyński 27. Zakon św. Maurycego 1434 ? ? 28. Zakon św. Stefana 1561 1859 Piza, Livorno, Włochy

Źródło: Michael Walsh, Wojownicy Pana. Zakony rycerskie chrześcijaństwa, Kraków 2005, s. 245-259. --- oznacza, że zakon istnieje i działa nadal. ? źródło nie podaje roku rozwiązania lub zakończenia działalności.

17 tereny polskie Uważni obserwatorzy naszego miasta na pewno za- nigdy nie sięga- uważyli na murze jednego z budynków (ul. Gru- jąc. Dopiero po dziądzka 6), tablicę z charakterystycznym, rozwi- II wojnie świa- dlonym krzyżem Joannitów i napisem: „Stacja So- towej, wcho- cjalna JOHANNITÓW”. dząc osadniczo Tak, to jest agenda tego zakonu rycerskiego, który na tzw. Ziemie powstał w XII wieku, a który jako jeden z nielicznych Zachodnie, ze- przetrwał do naszych czasów i rozwija swoją działal- tknęliśmy się ność charytatywną w całej Europie i poza nią. Tak- bezpośrednio że tym rozwidlonym krzyżem, jako znakiem między- ze śladami ich narodowym, działalności, oznakowane a mianowicie są wszystkie w Bolkowie na statki, łodzie i Herb Kawalerów Mieczowych z Kroniki Mi- strzów Pruskich Marcina Muriniusa Dolnym Śląsku pojazdy (w tym i w miejscowo- latające), słu- ści Rurka (gm. Chojna, pow. Gryfi no) na Pomorzu żące ratownic- Zachodnim. twu morskie- Wiadomo ść o pobycie zakonu Templariuszy mu i jest to w Bolkowie ma w znacznej mierze cechy legendy, ukłon uzna- jednak poparte zabytkami materialnymi. Według nia w kierun- niezachowanych dokumentów, książę śląski Hen- ku Kawalerów ryk Brodaty osadza w 1206 roku w Bolkowie Tem- Maltańskich, plariuszy, którzy budują tu swoją siedzibę, zwaną którzy jako Kamienny Dwór. Pozostałości tej budowli w posta- pierwsi w śre- ci gotyckich piwnic znajdują się do dziś w domach dniowiecznej Krzyż Rycerzy z Calatravy, herb Kalatrawensów przy rynku nr 24, 25 i 26. Po kasacie zakonu, Tem- Europie zajęli plariusze zostają w roku 1315 wypędzeni z Bolko- się zorganizowaną pomocą rozbitkom i ofi arom ka- wa, a w miejscu Kamiennego Dworu powstało pięć tastrof morskich. Ich ówczesna siedziba na Malcie domów mieszczańskich, w północnej części wschod- – w centrum krzyżujących się szlaków żeglugowych niej pierzei rynkowej. – bardzo sprzyjała takim poczynaniom. Z legendą Templariuszy związana jest także swo- Aby być bliżej czasów nam współczesnych, warto im oryginalnym kształtem wieża górującego nad jeszcze dodać, że najlepsze wino cypryjskie nazywa miastem zamku. „Wielka wieża klinowa” została się Comandorija. zbudowana na planie koła, przechodzącego w kie- Tekst i materiał ilustracyjny Janusz Zaremba runku południowym w dziób – ustawiony w kierun- ku największego zagrożenia. Grubość muru w przy- ziemiu wieży wynosi 4,5 metra. Istnieje uzasadnione domniemanie, że swój oryginalny kształt zawdzię- Przypisy: cza ona sztuce warownej templariuszy. Na pewno 1 Michael Walsh, Wojownicy Pana. Zakony rycerskie jest to jedyny przykład tego typu umocnienia w Pol- chrześcijaństwa, Kraków 2005; Michael Walsh jest sce, a podobne przykłady z XIII wieku spotyka się pracownikiem biblioteki w Heythrop College Univer- 8 we Francji i w Czechach. sity of London, wybitnym znawcą katolicyzmu i auto- Jeszcze dwa zdania w związku z Templariu- rem bądź wydawcą kilkudziesięciu książek z zakresu szami trzeba powiedzieć o regionie Pomorza Za- historii chrześcijaństwa. chodniego. Tam także mamy do czynienia z nikły- 2 Przeszłość i teraźniejszość Zakonu Niemieckiego. Mate- mi śladami ich pobytu. Zakonowi Templariuszy riały z sympozjum odbytego 12 czerwca 1993 r. w Muzeum nadaje w roku 1234 książę szczeciński Barnim I, Zamkowym w Malborku..., Malbork 1995. 3 obszar ziemi w dorzeczu Dolnej Odry, określany Leksykon zamków w Polsce, pr. zbior., Warszawa 2003, s. 159. jako „ziemia bańska” (Banie - dawniej miasto dziś 4 9 Wielka Encyklopedia Polski, Kraków 2004, tom I, s. 256 wieś, civitas Banen 1235), pow. Gryfi no. W efek- – 257, hasła: Dobrzyń nad Wisłą i dobrzyński zakon. cie, do dzisiaj skupione są na tym terenie zabytki Bohdan Guerquin, Zamki w Polsce, Warszawa 1974, s. architektury sakralnej, dokumentujące Templa- 128. riuszy w miejscowościach: Rurka, Chwarszczany 5 J. Milewski, Cz. Skonka, Kociewie. Przewodnik turystycz- i Banie.10 Komandoria Templariuszy w Rurce wy- ny, Gdańsk 1977, s. 233; S. Gołąbek, Kociewie, Warsza- mieniona jest po raz pierwszy w 1244 roku. wa 1984, s. 164; J. Ellwart, Kociewie i Bory Tucholskie, Dalszym przykładem oddziaływania zakonów ry- Gdynia 1977, s. 44. 6 cerskich z Europy Zachodniej w kierunku wschod- Michael Walsh, op. cit., s. 249. 7 Tamże, s. 213-218. nim jest zachowana do dzisiaj w dobrym stanie bu- 8 O. Czerner, Bolków, Wrocław 1960. dowla klasztoru Zakonu Krzyżowców z Czerwoną 9 K. Rymut, Nazwy miast Polski, 1987, s. 28. Gwiazdą we Wrocławiu (w załączonej tabeli umiesz- 10 Mapa zabytków województwa szczecińskiego, PPWK, czeni są pod nr 20). Warszawa 1973, na odwrocie.

18 Uniwersytet Otwarty Wyższej Szkoły Zarządzania w Kwidzynie Dwa razy w miesiącu, w ramach Uniwersytetu Otwartego Wyższa Szkoła Zarządzania w Kwidzynie zaprasza w swoje mury znanych i cenionych specja- listów z różnych dziedzin. Idea takich spotkań otwar- tych dla wszystkich zainteresowanych, zrodziła się z potrzeby budowy lokalnego społeczeństwa opar- tego na wiedzy. Dlatego każdy mieszkaniec Kwidzy- na może bezpłatnie wziąć udział w wykładach, spo- tkaniach z zapraszanymi naukowcami, politykami itp. Władze naszej uczelni od samego początku go- rąco wspierały takie działania, jako szczególny wy- raz troski o budowanie lokalnej ojczyzny. W tym roku akademickim, promowana przez rek- tora WSZ prof. Jacka Petrusewicza, idea Uniwersy- tetu Otwartego nabrała rozmachu. Na dwóch wyjaz- dowych sesjach naukowych w Prabutach i Sztumie zostały zaprezentowane cykle wykładowe poświęco- Spotkanie w Prabutach, które odbyło się 9 grud- ne ważkim problemom regionu i współczesnego spo- nia 2005 roku było podzielone na grupy panelo- łeczeństwa. Pomysł na wyjazdowe spotkania w Pra- we w zależności od zainteresowań słuchaczy. Pre- butach i Sztumie, narodził się podczas spontanicz- legentami byli najlepsi studenci WSZ w Kwidzynie, nych dyskusji na zajęciach ze studentami. Idea aka- prezentujący specjalnie przygotowane na tą okazję demickości, którą nasza uczelnia z dobrym skut- referaty: „Istota przywództwa” – autorstwa Barba- kiem krzewi w Kwidzynie, zdaniem studentów, po- ry Falkowskiej; „Zarządzanie przez motywowanie” winna wyjść poza mury uczelni. Młodzieży z mniej- – wspólnego autorstwa Marioli Indyka, Ewy Grzej- szych miast trzeba wskazać siłę i uniwersalne war- dziak i Marzeny Dymińskiej; „Libertarianizm – fi lo- tości, jakie wiążą się ze zdobywaniem wiedzy, stu- zofi a polityczna” – pióra Grzegorza Grzegorczyk oraz diowaniem. Nie bez znaczenia był też dobór tema- „Segregacja odpadów sposobem na czyste środowi- tów każdego referatu, które w ścisły sposób były sko” - autorstwa Barbary Falkowskiej związane z otaczającą nas rzeczywistością. Jak się Natomiast spotkanie sztumskie miało dwie se- okazało młodzież dociekliwymi pytaniami zmusza- sje wykładowe, których tematami głównymi było: ła zarówno studentów jak i wspierających ich pra- zdrowie publiczne i Unia Europejska. Prelegenta- cowników naukowych do pogłębiania prezentowa- mi byli studenci WSZ, którzy prezentowali przygo- nych tematów. towane wspólnie z wykładowcami dr Marzeną Za- W ocenie uczestników spotkania, takie formy rzeczną – Baran i dr hab. Krystyna Strzałą, prace przybliżenia akademickich form kształcenia jest semestralne: „Sytuacja w zakresie zgonów z powodu najlepszym sposobem na przekonanie młodzieży do chorób nowotworowych układu oddechowego w Pol- podnoszenia kwalifi kacji i studiowania. Ten aspekt sce” – autorstwa Zofi i Martynowskiej i Anny Praty- był szczególnie podkreślany przez gospodarzy spo- ki; „Defi brylatory publiczne i inne formy zapobie- tkań, burmistrzów Prabut i Sztumu, którzy w do- gania nagłym zgonom ulicznym” – Justyny Lasoty; brze wykształconych młodych ludziach widzą przy- „Wpływ środowiska na zdrowie człowieka” – Kata- szłość dla swoich miast. Witając zgromadzonych go- rzyny Manelskiej i Moniki Redmer oraz „Fundusze ści w dniu 10 marca 2006 r. zastępca burmistrza strukturalne” – Bożeny Flakowskiej i Jolanty Schre- Sztumu, pani Alicja Podlewska, wielokrotnie pod- iber; a także „Pomarańczowa rewolucja” – Marzeny kreślała, że studenci i wykładowcy WSZ w Kwidzynie Indyki, Magdaleny Dymińskiej i Estery Grzejdziak; są mile widziani w Sztumie, tym bardziej, że wśród „Znaczenie waluty Euro w krajach zjednoczonej Eu- studentów i słuchaczy uczelni jest wiele osób zawo- ropy” – Matek Grzebisz i Łukasza Kosmala dowo związanych z tym pięknym miastem, malow- „Uczelnia wyższa w Kwidzynie to olbrzymia odpo- niczo położonym pomiędzy jeziorami. „Hasło dzisiej- wiedzialność wobec mieszkańców” – tak o idei Uni- szego spotkania - Nauka i edukacja naszą wspól- wersytetu Otwartego powiedział prof. Jacek Petru- ną przyszłością – powinno sprowokować wszystkich sewicz, dlatego z pewnością będą się odbywały ko- zebranych na tej sesji, do refl eksji, że bez rzetelnej lejne spotkania naukowe jego w ramach. wiedzy nie możemy spokojnie potrzeć w przyszłość Szczegó łowe informacje na temat terminów i te- naszego miasta i powiatu” – powiedziała pani Bur- matów kolejnych spotkań można odnaleźć na stro- mistrz. Dlatego rektor Wyższej Szkoły Zarządzania nach internetowych Wyższej Szkoły Zarządzania w Kwidzynie prof. Jacek Petrusewicz obiecał, że po- (www.wsz.kwidzyn.edu.pl) lub w siedzibie szkoły dobne spotkania wpiszą się na stałe do kalendarzy przy ul. 11-go Listopada 13. naszych studentów i wykładowców. Krzysztof Krzeszowski

19 Okopowe requiem

W maju tego roku mija 61 rocznica zakończenia nizowano w mieście II wojny światowej. Ale piszę o tym jedynie w kon- szpitale. Samych tekście książki, którą przeczytałam ostatnio. Doty- działań wojennych czyła nie II, lecz I wojny światowej. A dlaczego o tym ani w mieście, ani piszę? Bo tak naprawdę moment historii, w którym w najbliższych oko- się obecnie znajdujemy, także w przypadku Kwidzy- licach nie było. na, ma swój początek właśnie przed 1914 rokiem. Skąd więc Ksi ążka, o której wspomniałam to „Okopowe re- twierdzenie, że „tam- quiem”. Jest to autentyczny dziennik wojenny fran- ta” historia, „tamta” cuskiego żołnierza, uczestnika walk okresu I woj- wojna odcisnęła swe ny światowej. W 1914 24-letni artylerzysta, Ivan piętno na współcze- Cassagnau, opuszcza swoje ojczyste strony na po- snej historii Kwi- łudniowym zachodzie i kieruje się na zbocza Wo- dzyna? Historycy gezów, rozciągające się wzdłuż Równiny Reńskiej. uważają, że warun- W swoich zapiskach, pozbawionych jakichkolwiek ki traktatu wersal- komentarzy, dokładnie notuje szczegóły rzezi, na skiego, kończącego I jaką wydanych zostało tysiące ludzi. I chociaż ta wojnę światową, były historia wydaje się daleka, to jednak nie pozostaje zbyt surowe ipołoży- bez związku i wpływu na historię terenów, na któ- ły fundament pod rych mieszkamy. Przeczytałam kiedyś, że w okresie przyszłe konflikty. tych czterech strasznych lat (1914-1918), na każdy Konieczność wypłacania nadmiernych odszkodo- dzień tego konfl iktu przypadło średnio 5 tys. zabi- wań spowodowała fi nansową zapaść Niemiec w1920 tych, zdarzało się też, że w jednym tylko dniu pada- roku. Sądzi się, że stanowiło to pośrednią przyczynę ło dziesięć razy więcej. Na ośmiu żołnierzy tej woj- dojścia Hitlera do władzy w 1933 roku, co w efekcie ny wypadał jeden zabity, co trzeci był ranny, a dla doprowadziło do II wojny światowej - zaledwie 20 lat wielu było to dożywotnie i ciężkie kalectwo. Pod wie- po podpisaniu pokoju w Wersalu. loma względami groza tej pierwszej wojny przewyż- Co dla Kwidzyna przyniósł kolejny konfl ikt zbroj- szała doświadczenia wojny lat 1939-1945. ny? Samo miasto ominęły bezpośrednie działania Cudze wojny to zawsze martwe daty bitew i ob- wojenne, ale koło historii zatoczyło szeroki krąg. co brzmiące nazwiska dowódców. Czytamy o nich Gdy 9 maja 1945 roku ogłoszono ofi cjalny koniec II w książkach, gazetach i słuchamy opowieści dziad- wojny światowej, większość zabudowań w Kwidzy- ków. Działania wojenne 1914 roku, Kwidzyna bez- nie już nie istniała, a w mieście tworzono struktu- pośrednio nie dotknęły, chociaż toczyły się w sąsied- ry nowej władzy administracyjnej wraz z całkowitą niej prowincji - Prusy Wschodnie. W wyniku walk, w wymianą jego mieszkańców… miesiącach jesiennych 1914 roku, Kwidzyn stał się Jaki byłby teraz Kwidzyn, gdyby nie fakt odbycia miastem przyfrontowym, w którym gromadziło się się „Okopowego Requiem”, a w jego efekcie kolejnej wojsko, przez które docierali na linię frontu żołnie- światowej wojny w ciągu zaledwie 20 lat? rze, zaopatrzenie, uzbrojenie itp. Następnie zorga- Justyna Liguz Badanie zadowolenia studentów i nauczycieli WSZ w Kwidzynie CZY KWIDZYNIACY SĄ ZADOWOLENI ZE ŚRODO- (9% ankietowanych) wyrażało niezadowolenie. WISKA NATURALNEGO? Respondenci w mieście Kwidzyn oraz w okolicach zdecydowanie różnią się od reszty społeczeństwa, na Taki właśnie temat miały badania przeprowadzone co wskazują otrzymane wyniki badania. 64,3% an- przez studentów Wyższej Szkoły Zarządzania w Kwi- kietowanych nie jest zadowolonych ze stanu swo- dzynie. Badanie przeprowadzono w dniach 7-9 stycz- jego środowiska naturalnego w miejscu zamieszka- nia 2006 roku na liczącej 241 osoby reprezentatyw- nia. Taki wynik był dużym zaskoczeniem dla wszyst- nej próbie losowej dorosłych mieszkańców Kwidzyna kich, ponieważ miasto Kwidzyn przoduje w działa- i okolic. Wśród respondentów blisko połowę stanowili niach pro-ekologicznych. Poziom zadowolenia Pola- studenci bądź kadra WSZ w Kwidzynie. Badanie prze- ków stale rośnie od 1994 roku. Miasto Kwidzyn oraz prowadzono, aby poznać opinie mieszkańców naszego okolice nie potwierdzają jednak tej tendencji. Przy- miasta, jak również aby uzyskane wyniki, skonfron- czyn takiego stanu rzeczy może być wiele, być może tować z przeprowadzonymi w 2004 roku badaniami jakość środowiska w mieście i w okolicach rzeczywi- Centrum Badania Opinii Społecznej. Według CBOS-u ście nie spełnia oczekiwań mieszkańców, mimo speł- od 2000 roku stopniowo, choć z wahaniami, przyby- nionych norm. Trzeba zadać pytanie – co jest przy- wa osób zadowolonych z miejsca zamieszkania, w tym czyną? Niniejsze badania, z uwagi na otrzymane wy- ze środowiska z jakim ma do czynienia w najbliższej niki będą kontynuowane w następnych latach. okolicy (obecnie 75% respondentów). Nieliczne osoby Katarzyna Strzała - Osuch

20 Biuro Karier Wyższej Szkoły Zarządzania w Kwidzynie Ludzie od karier Biuro Karier Wyższej Szkoły Zarządzania w Kwi- dzynie powstało cztery lata temu. W 2002 roku Se- nat WSZ w Kwidzynie zdecydował, że aby prawidłowo wypełniać zadania postawione przed wyższą uczel- nią zawodową należy studentów i absolwentów całą mocą wspierać w poznawaniu praktycznych aspek- tów lokalnego życia gospodarczego. Dlatego idąc za przykładem innych szkół wyższych w Polsce, zdecy- dowano o powstaniu Biura Karier i Promocji Zawo- dowej Absolwentów, które będzie pewnego rodzaju „spinaczem” pomiędzy wiedzą akademicką przeka- zywaną na wykładach a pracodawcami. Budowaniem procedur postępowania w Biurze Karier od początku jego powstania zajmuje się mgr Krzysztof Krzeszowski, który jako pełnomocnik Rek- tora do spraw promocji absolwentów odpowiada za sprawne funkcjonowanie tej komórki oraz poprawną współpracę z lokalnym rynkiem pracy. „Tworząc Biu- ro kierowaliśmy się podstawowym celem - aby służyć studentom i absolwentom WSZ w Kwidzynie pomocą Biuro Karier, Krzysztof Krzeszowski w wyborze drogi rozwoju zawodowego. Każdy student powinien traktować studia jako środek do celu, jakim cych się wyższym wykształceniem nigdy nie przekro- jest znalezienie satysfakcjonującego zatrudnienia od- czyło 4%. „Dlatego grzechem byłoby nie wykorzystać powiadającego kwalifi kacjom i aspiracjom”. tego faktu z pożytkiem dla kwidzyńskiej młodzieży. Nasza Uczelnia funkcjonuje w wyjątkowym oto- Na spotkaniach ze studentami czy absolwentami czeniu gospodarczym. W Kwidzynie działają najwięk- namawiamy na świadome planowanie swojej przy- sze międzynarodowe koncerny zajmujące się pro- szłości. Studenci już zrobili pierwszy krok – podjęli dukcją elektroniki użytkowej oraz największy pro- naukę, teraz pozostaje tylko wykorzystać możliwo- ducent papieru na świecie. Budżet naszego miasta ści jakie niesie za sobą Biuro Karier” – tak o swojej zalicza się do największych w województwie pomor- pracy mówi K. Krzeszowski. skim a bezrobocie wśród absolwentów legitymują- Codzienna praca, spotkania ze studentami, mło- dzieżą licealną oraz bezrobotnymi absolwentami, Biuro Karier i Promocji Absolwentów którzy coraz częściej odwiedzają kwidzyńskie Biu- WSZ zaprasza na szkolenia i warsztaty: ro Karier jest realizowana przez zespół pracowników WSZ-u. W chwili obecnej obok Krzysztofa Krzeszow- Jak pisać CV skiego, który koordynuje pracę z ramienia władz Jak pisać list motywacyjny uczelni, kierownikiem Biura i bezpośrednim reali- Warsztaty inspiracji zatorem postawionych mu zadań jest Mariola Man- Co dalej absolwencie? tey, która zastąpiła na tym miejscu wypoczywającą Autoprezentacja mamę - Katarzynę Słomską. „Naszym największym Krok po kroku do własnej fi rmy sukcesem jest takie przygotowanie absolwentów do Szukam pracy przez Internet wejścia na rynek pracy, że ponad 90 % z nich znajdu- Funkcjonowanie systemu EURES je zatrudnienie wraz z uzyskaniem dyplomu uczelni. Praca zespołowa Na ten sukces pracujemy wszyscy. W Biurze wspie- Zarządzanie czasem ramy studentów w procesie nauczania, przekazując im praktyczne umiejętności, niezbędne w swobodnym Warsztaty prowadzą doświadczeni doradcy zawo- poruszaniu się po współczesnym rynku pracy. Biu- dowi, wykładowcy uczelni, praktycy z lokalnych ro realizuje i koordynuje praktyki zawodowe, m.in. fi rm. Szkolenia prowadzone są przez zewnętrz- w największych koncernach przemysłowych znajdu- nych specjalistów. jących się na terenie woj. pomorskiego: Internatio- Zapraszamy również na strony internetowe na- nal Paper, Jabil Circut, Flextronics, Lacroix Electro- szego Biura, gdzie można odnaleźć wiele interesu- nics. Praktyki zawodowe dają studentom WSZ szan- jących porad i wiadomości z zakresu aktywnych sę na praktyczne poznanie nowoczesnych organiza- technik wspomagania procesu poszukiwania pra- cji a co najważniejsze na zaprezentowanie się poten- cy: www.wsz.kwidzyn.edu.pl/bk/index.php cjalnym pracodawcom. Wielokrotnie nasi studenci, ZAPRASZAMY po zakończeniu praktyk, wracają nie tylko z boga-

21 tym doświadczeniem, ale również z zawartą umową o wy naszego sukcesu.” – podsumowuje Krzysztof Krze- pracę” – mówi Mariola Mantey. „Swoje zadania Biu- szowski. ro Karier realizuje poprzez wspomniane wyżej prak- Biuro Karier jest otwarte dla każdego, nie tylko stu- tyki zawodowe, stałe i bieżące kontakty z pracodaw- dentów: „Zapraszamy wszystkich studentów z Kwidzy- cami, analizę ich potrzeb kadrowych, badanie pre- na i okolic, którzy chcę otrzymać od nas pomoc. Bar- ferencji oraz szybkie reagowanie na pojawiające się dzo często zaglądają do nas licealiści lub bezrobot- możliwości. Jesteśmy otwarci na współpracę z każdą ni absolwenci. Siedziba Biura Karier mieści się przy organizacją, a wspólnie z wieloma instytucjami ryn- ul. 11 Listopada 23 (nad Hospicjum - II p.). Godziny ku pracy, realizujemy nasze zadania. Współpraca ze otwarcia: od poniedziałku do piątku w godzinach 8.00 studentami, absolwentami, władzami szkoły, samo- – 16.00” – zaprasza pełnomocnik Rektora ds. promo- rządem lokalnym, Powiatowym Urzędem Pracy oraz cji absolwentów Krzysztof Krzeszowski. przedsiębiorcami rejonu kwidzyńskiego - to podsta- Szymon Krusch

Oferta edukacyjna Wyższej Szkoły Zarządzania w Kwidzynie Mamy dwa wydziały: Wydział Zarządzania i Wydział Nauk o Zdrowiu. Wiedzę można zdobywać na następujących kierun- kach:

Wydział Zarządzania: EKONOMIA Informatyka Ekonomiczna Finanse i Rachunkowość Zarządzanie Zasobami Ludzkimi POLITOLOGIA Polityka Samorządowa Integracja Europejska

Wydział Nauk o Zdrowiu: PIELĘGNIARSTWO Pielęgniarstwo Ogólne szarów informatyki stosowanej; projektowania sys- Ratownictwo Medyczne temów IT i zarządzania projektami. Możliwość zatrudnienia w: bankach, organizacjach KIERUNEK EKONOMIA gospodarczych, urzędach administracji państwowej Specjalność i samorządowej, fi rmach stawiających personelowi Informatyka Ekonomiczna średniego szczebla wysokie wymagania. Studia trwają 7 semestrów, 2240 godzin dydaktycz- nych i 75 dni praktyk zawodowych. Specjalność Absolwenci będą posiadać przygotowanie z informa- Finanse i rachunkowość tyki, ekonomii i zarządzania. Studia trwają 6 semestrów, 2220 godzin dydaktycz- Umiejętności w zakresie: stosowania narzędzi infor- nych i 75 dni praktyk zawodowych. matycznych; modelowania rzeczywistości społecz- Absolwent zostanie wyposażony w wiedzę w zakre- no-gospodarczej przy pomocy metod ilościowych sie ekonomii, fi nansów, bankowości i rachunkowo- i komputerowych; rozwiązywania problemów z ob- ści, ze szczególnym uwzględnieniem zagadnień po- datkowych Umiejętności: zarządzania finansami przedsię- biorstw i instytucji fi nansowych, profesjonalnego doradztwa w zakresie fi nansów i rachunkowości podmiotów gospodarczych, doradztwa podatkowe- go dla instytucji i osób fi zycznych. Możliwość zatrudnienia w: administracji publicznej, komórkach analiz, planowania i zarządzania przed- siębiorstw oraz organizacji gospodarczych, jednost- kach budżetowych, biurach rachunkowych.

Specjalność Zarządzanie Zasobami Ludzkimi Studia trwają 6 semestrów, 2220 godzin dydaktycz- nych i 75 dni praktyk zawodowych.

22 Absolwenci będą posiadać przygotowanie w zakre- tur członkowskich Unii Europejskiej, opracowywa- sie zarządzania. nia międzynarodowych ekspertyz politycznych i spo- Umiejętności: opracowywania i wdrażania optymal- łecznych, opracowywania projektów wspierających nej polityki kadrowej, skutecznego kierowania ze- z Unii Europejskiej, społami ludzkimi, dobierania metody efektywnej Absolwent po uzyskaniu tytułu licencjata znaj- motywacji, organizowania profesjonalnych szkoleń dzie zatrudnienie w: jednostkach samorządu tery- pracowniczych, rozwiązywania konfl iktów pracow- torialnego wszystkich szczebli administracji pań- niczych, wdrażania i realizowania systemu okreso- stwowej, fundacjach, stowarzyszeniach w kraju i wych ocen pracowniczych, za granicą Możliwość zatrudnienia w charakterze: menedżera do spraw personalnych w różnego rodzaju fi rmach, WYDZIAŁ NAUK O ZDROWIU kierownika zarządzającego pracą zespołów ludzi, do- Specjalność radcy w agencjach konsultingowych i biurach pra- Pielęgniarstwo Ogólne cy, specjalisty pozyskującego pracowników na zle- Studia trwają 6 semestrów, 2480 godzin zajęć teo- cenie fi rm, konsultanta do spraw personalnych, w retycznych, 2300 godzin zajęć praktycznych i prak- instytucjach publicznych, samorządowych i poza- tyki zawodowej rządowych Absolwenci będą posiadać wiedzę medyczną. Umiejętności: sprawowanie opieki pielęgniarskiej, KIERUNEK POLITOLOGIA pomaganie ludziom chorym i niepełnosprawnym, Specjalność pomaganie rodzinom i grupom społecznym, orga- Polityka Samorządowa nizowanie działań społeczeństw lokalnych na rzecz Studia trwają 6 semestrów, 2200 godzin dydaktycz- ochrony zdrowia. nych i 75 dni praktyk zawodowych. Absolwent po uzyskaniu tytułu licencjata oraz pra- Wiedza humanistyczna oraz z zakresu prawa i ad- wa wykonywania zawodu znajdzie zatrudnienie w ministracji. szpitalu, przychodni, sanatorium, hospicjum, po- Umiejętności: racjonalnego doradztwa w administra- gotowiu ratunkowym. cji samorządowej, opracowywania ekspertyz poli- tycznych i społecznych, opracowywania projektów Specjalność pomocowych z Unii Europejskiej. Ratownictwo Medyczne Możliwość zatrudnienia w: jednostkach samorzą- Studia trwają 6 semestrów, 2600 godzin zajęć, 800 du terytorialnego wszystkich szczebli administracji godzin praktyki zawodowej. państwowej, fundacjach, stowarzyszeniach w kra- Absolwenci będą posiadać wiedzę medyczną. ju i za granicą Umiejętności: wykonywanie ratunkowych czynno- ści medycznych, dokonywanie oceny stanu ofi ar, Specjalność planowanie i organizowanie działań ratowniczych, Integracja Europejska posługiwanie się sprzętem technicznym ratownic- Studia trwają 6 semestrów, 2200 godzin dydaktycz- twa medycznego. nych i 75 dni praktyk zawodowych. Absolwent po uzyskania tytułu licencjata oraz prawa Absolwenci będą posiadać wiedzę humanistyczną oraz wykonywania zawodu znajdzie zatrudnienie w szpi- z zakresu administracji i prawa Unii Europejskiej. talu, przychodni, sanatorium, pogotowiu ratunko- Umiejętności: profesjonalnego doradztwa dla struk- wym, jednostce ratownictwa medycznego.

NOWA SPECJALNOŚĆ

Wyższa Szkoła Zarządzania w Kwidzynie uskrzy- tu Gdańskiego w oparciu o wieloletnie doświadcze- dlona sukcesami w postaci doskonałych miejsc w nia specjalistów z dziedziny „human resorses”, wy- ogólnopolskich rankingach, nowej siedziby, dosko- wodzących się z dużych międzynarodowych przed- nałej kadry naukowej z Gdańska, Olsztyna i Toru- siębiorstw. nia – postawiła na rozwój i od nowego roku akade- Uruchomienie nowego kierunku studiów na na- mickiego na kierunku ekonomia, wprowadza nową szej uczelni jest naturalną konsekwencją na zapo- poszukiwaną specjalność - Zarządzanie Zasobami trzebowanie lokalnego rynku pracy. Po dokładnych Ludzkimi. analizach potrzeb okazuje się, że wiedza z zakresu Studia będą trwały 6 semestrów, obejmować zarządzania personelem w organizacjach, jest bardzo będą 2200 godzin dydaktycznych i 75 dni praktyk poszukiwana. Na tych studiach spodziewany się nie zawodowych. Absolwenci otrzymają tytuł licencja- tylko osób zawodowo zajmujących się kierowaniem ta. Specjalność jest skierowana do tych wszystkich, zespołem, ale przede wszystkim ludzi młodych, za- którzy chcąc zdobywać nowe umiejętności, stawiają interesowanych kształceniem z zakresu psycholo- na nowoczesne trendy i kierunki w zakresie zarzą- gii, socjologii i zarządzania. To chyba najciekawsza dzania personelem. Program studiów jest przygoto- specjalność na naszej uczelni. wany przez pracowników naukowych z Uniwersyte- Krzysztof Krzeszowski

23 Wędrówki fotograficzne Kwidzyniaków

Statek m/s Kwidzyn, obecnie mv Leader pływa pod banderą Federacji Rosyjskiej, zdjęcie z 2005 roku. Fot. A. Łysyj

24