Profil kolorów: Ogólny profil wyciągów barwnych dla druku offsetowego Czarny 92 lpi przy 45 stopniach

100

95

75

25

5

0

strony Walkusz 8 7 kwietnia 2009 13:28:16 Płyta: 1 z 4 Profil kolorów:Profil Ogólnykolorów: profil Ogólny wyci profilągów barwnychwyciągów dlabarwnych druku dlaoffsetowego druku offsetowego Czarny 92Czarny lpi przy 92 45lpi stopniach przy 45 stopniach

100 100

95 95

75 75

25 25

5 5

0 0

strony Walkuszstrony 8 Walkusz 8 7 kwietnia7 2009kwietnia 13:28:17 2009 13:28:17 Płyta: 2 zP ł4yta: 2 z 4 Profil kolorów: Ogólny profil wyciągów barwnych dla druku offsetowego Czarny 92 lpi przy 45 stopniach

100

95

75

25

5

0

strony Walkusz 8 7 kwietnia 2009 13:28:17 Płyta: 3 z 4 Profil kolorów: Ogólny profil wyciągów barwnych dla druku offsetowego Czarny 92 lpi przy 45 stopniach

100

95

75

25

5

0

strony Walkusz 8 7 kwietnia 2009 13:28:17 Płyta: 4 z 4 KS. JAN WALKUSZ

SÂWIEÎCI, BèOGOSèAWIENI ORAZ SÂ WIAÎTOBLIWI W TOPOGRAFII I DZIEJACH SÂLAÎSKA

Aczkolwiek terminologiczna precyzja, wprowadzajaÎca wyrazÂne roz- roÂzÇnienie mieÎdzy ¹sÂwieÎtyº (sanctus) a ¹bøogosøawionyº (beatus), jest dzieøem papiezÇa Urbana VIII z 1634 r.1, rozpowszechnionym dopiero przez papiezÇa Benedykta XIV w De servorum Dei beatificatione et beatorum canonisatione2, przez caøe sÂredniowiecze, a nawet w czasach poÂzÂniejszych, terminami tymi posøugiwano sieÎ zamiennie. Wynikaøo to bowiem z ogoÂlnego przekonania, zÇe ludzie ci ± a ich dziaøalnosÂcÂw kon- teksÂcie caøego zÇycia, zasad ewangelii i przykazania miøosÂci Boga i blizÂ- niego budziøa uznanie i respekt ± byli naznaczeni ewidentnym stygma- tem BozÇej bliskosÂci, uzewneÎtrzniajaÎcym sieÎ na co dzienÂw heroicznym wypeønianiu nakazoÂw Dobrej Nowiny. Mimo izÇ kazÇda epoka dziejoÂw KosÂcioøa, region i nacja miaøy takich przedstawicieli, ktoÂrzy z niezwykøaÎ przenikliwosÂciaÎ i niemaøaÎ determinacjaÎ przekøadali søowa i przykazania Chrystusa na powszedniaÎ praktykeÎ, bodaj szczegoÂlne miejsce w takim dziaøaniu i postawie generujaÎcej klimat wymownego sÂwiadectwa nalezÇy sieÎ sÂredniowiecznej (chocÂnie tylko) ziemi sÂlaÎskiej. To wøasÂnie tu, na styku kultur i narodowosÂci, w sÂcisøym powiaÎzaniu ze sÂrodowiskiem, realizowali swojaÎ wielorakaÎ misjeÎ nadzwyczajni ludzi, oswojeni z cha- ryzmatem sÂwieÎtosÂci, tworzaÎc w ten sposoÂb szereg bezkompromisowych, bo komentowanych zÇyciem, egzegetoÂw Biblii i Dekalogu 3.

1 Zob. Encyklika Urbana VIII ¹Coelestis Hierusalemº,w:Bullarium romanum, t. 15, Roma 1758, s. 412-414. 2 T. 1-4, Bologna 1734-1738. 3 Por. K. Dola, Kanonizacja sÂwieÎtej Jadwigi na tle rozwoju kultu sÂwieÎtych w Europie XIII w., ¹Colloquium Salutis. Wrocøawskie Studia Teologiczneº 16(1984), s. 85. 6 KS. JAN WALKUSZ

Bezsprzecznie na czoøo takich sylwetek, juzÇ to z racji chronolo- gicznych, juzÇ to z racji spoøecznego oddziaøywania, wysuwa sieÎ sÂw. Jadwiga, patronka S laÎska, ¹Niemka z pochodzenia, Polka z wyboru, maøzÇonka wielkiego wøadcy polskiego i matka ludu sÂlaÎskiegoº4. Po- niewazÇ jej zÇycie jest juzÇ dzisÂdobrze rozpoznane i udokumentowane 5, staÎd ks. A. Kieøbasa, niestrudzony badacz losoÂwsÂlaÎskiej sÂwieÎtej, skoncentrowaø sieÎ tym razem nad oddziaøywaniem sÂw. Jadwigi i jej wpøywie na najblizÇsze otoczenie6.O w wpøyw okazaø sieÎ szczegoÂlnie widoczny w procesie wychowania ksiaÎzÇeÎcych dzieci, czym skutecznie zajmowaøa sieÎ sama sÂwieÎta. BeÎdaÎc w kreÎgu duchowosÂci i priorytetoÂw szkoøy benedyktynÂskiej, a poÂzÂniej cysterskiej, gøeÎbokaÎ pobozÇnosÂc przenosiøa na pøaszczyzneÎ zÇycia spoøecznego i søuzÇby najbardziej po- trzebujaÎcym. Taki tezÇ model wprowadzaøa na dworze, ksztaøcaÎc reli- gijnie swego meÎzÇa, a jako matka søowem i ujmujaÎcym przykøadem wychowywaøa nasteÎpceÎ tronu, tudziezÇ synoÂwicoÂrki PiastowiczoÂw, ktoÂrzy w przyszøosÂci zadbali o zjednoczenie kraju i umocnienie chrzesÂcijanÂstwa. W tak realizowanej pedagogii zwracaøa uwageÎ przede wszystkim na posøuszenÂstwo i odpowiedzialnosÂcÂza ludzi. Nic wieÎc dziwnego, zÇe jej syn Henryk PobozÇny skutecznie wspoma- gaø zrazu swego ojca Henryka Brodatego, a po jego sÂmierci dowioÂdø

4 J. Mandziuk, Historia KosÂcioøa katolickiego na SÂlaÎsku, t. 1, cz. 1, SÂredniowiecze (do 1302 r.), Warszawa 2003, s. 318. 5 Poza najstarszymi zÂroÂdøami hagiograficznymi, jak: Vita maior et minor Sanctae Hedvigis,w:Monumenta Poloniae historica, t. 2, wyd. A. Bielowski, LwoÂw 1884, s. 510- -642; Legenda sÂw. Jadwigi, Wrocøaw 1993, warto w tym miejscu wskazacÂna: E. Walter, Studien zum Leben der heiligen Hedwig Herzogin von Schlesien, Stuttgart 1972; B. SuchonÂ, SÂwieÎta Jadwiga, ksieÎzÇna SÂlaÎska, ¹Nasza PrzeszøosÂcº 53(1980), s. 5-132; J. Gottschalk, Hedvig von Andechs ± Herzogin von Schlesien eine Botin des Frie- dens, Freiburg±Basel±Wien 1982; A. Kieøbasa, SÂwieÎta Jadwiga SÂlaÎska,w:SÂwieÎci pol- scy, t. 9, red. J.R. Bar, Warszawa 1986, s. 22-66; tenzÇe, SÂwieÎta Jadwiga, Warszawa 1990; W. Nigg, Hedvig von Schlesien,WuÈ rzburg 1991; A. SchuÈ tz, Jadwiga z Andechs polsko- niemiecka sÂwieÎta,MuÈ nchen 1992; KsieÎga JadwizÇanÂska, red. K. Bobowski i in., Wroc- øaw 1995. 6 A. Kieøbasa, Rola sÂw. Jadwigi w ksztaøtowaniu postaw Henryka PobozÇnego i jego synoÂw [zob. art. zamieszczony w tej ksiaÎzÇce]; por. tenzÇe, SÂwieÎta Jadwiga SÂlaÎska jako wychowawczyni wøasnych dzieci i swoich wnukoÂw, Trzebnica 1996. S WIEÎCI, BèOGOSèAWIENI ORAZ S WIAÎTOBLIWI 7 ponad wszelkaÎ waÎtpliwosÂcÂ,zÇe stacÂgo na odwageÎ imaÎdre decyzje polityczne. Gdy wojska tatarskie zajeÎøy RusÂKijowskaÎ i zaczeÎøy za- grazÇacÂWe Îgrom i Polsce, podjaÎø zdecydowanaÎ walkeÎ w obronie chrzesÂcijanÂstwa, ginaÎc bohaterskaÎ sÂmierciaÎ w 1241 r. i zdobywajaÎc w ten sposoÂb przydomek ¹PobozÇnyº. PodobnaÎ zresztaÎ opinieÎ o synu sformuøowaøa sÂw. Jadwiga, moÂwiaÎc: ¹DzieÎkujeÎ Tobie, Panie BozÇe, zÇe byøesÂtaki dobry dla mnie i daøesÂmi takiego syna, ktoÂry jak dobre dziecko za zÇycia zawsze mnie kochaø, szanowaø i nigdy w zÇaden sposoÂb nie zasmuciøº 7. Bez cienia waÎtpliwosÂci mozÇna wieÎc skonsta- towacÂ,zÇe to w konsekwentnej i wymagajaÎcej ¹szkoleº wychowawczej sÂw. Jadwigi uczyø sieÎ Henryk ± a poÂzÂniej takzÇe jego dzieci ± pobozÇ- nosÂci i miøosÂci do kraju, nie wahajaÎc sieÎ w ¹momencie wielkiego niebezpieczenÂstwa wziaÎcÂna siebie odpowiedzialnosÂcÂza dziedzictwo ojcoÂwazÇ do przelania krwiº8. W kreÎgu wychowawczego oddziaøywania sÂw. Jadwigi S laÎskiej byøa takzÇe Anna, coÂrka kroÂla czeskiego Ottokara I, poÂzÂniejsza zÇona Henryka PobozÇnego, zwana powszechnie ¹møodszaÎ ksieÎzÇnaÎ sÂlaÎskaκ9. Jej zasøugi dla politycznych, jak i kosÂcielnych dziejoÂw ziemi sÂlaÎskiej byøy tak samo istotne co dziaøania jej sÂwieÎtej tesÂciowej. Wpatrzona w jej wzoÂr troszczyøa sieÎ omeÎzÇa i dzieci, chocÂwielkim zmartwieniem byø dla niej pierworodny syn Bolesøaw (zwany ¹Srogiº, ¹Rogatkaº, ¹Dzikiº, ¹Dziwacznyº), wykluczony za swoje awanturnictwo ze spo- øecznosÂci KosÂcioøa10.PosÂmierci meÎzÇa w 1241 r. doradzaøa w rzaÎdach møodszym synom i z wielkim oddaniem posÂwieÎciøa sieÎ chorym, ubo- gim i wieÎzÂniom, przeznaczajaÎc liczne fundacje dla franciszkanoÂw, benedyktynoÂw, klarysek i krzyzÇowcoÂw z czerwonaÎ gwiazdaÎ. Wraz ze swym synem Wøadysøawem (1237-1270), abpem salzburskim i administratorem biskupstwa wrocøawskiego, przyczyniøa sieÎ do ka- nonizacji sÂw. Jadwigi S laÎskiej. Anna, podobnie jak jej sÂwiekra, pro-

7 R. Grodecki, KsieÎga henrykowska, Poznan±Wrocøaw 1949, s. 265-266, 373-382. 8 A. Kieøbasa, Rola sÂw. Jadwigi. 9 W. Bochnak, ZÇ ycie i duchowosÂcÂksieÎzÇnej Anny SÂlaÎskiej (1204-1265) [zob. art. zamieszczony w tej ksiaÎzÇce]; tenzÇe, KsieÎzÇna Anna SÂlaÎska 1204-1265 w søuzÇbie ludu sÂlaÎskiego i KosÂcioøa, Wrocøaw 2007. 10 K. JasinÂski, RodowoÂd PiastoÂwsÂlaÎskich, t. 1, Wrocøaw 1973, s. 104-117; A. Knoblich, Die Herzogin Anna von Schlesien 1204-1265, Breslau 1865, s. 35-36. 8 KS. JAN WALKUSZ wadziøa niezwykle ascetyczny tryb zÇycia, søuzÇaÎc Bogu i KosÂcioøowi modlitwaÎ i materialnym wsparciem. M.in. kosÂcioøowi w Trzebnicy podarowaøa bogate wyposazÇenie oøtarza i krzyzÇ wysadzany drogo- cennymi kamieniami. Podobne dary przekazaøa do grobu sÂw. Stani- søawa w Krakowie (kanonizowany w 1253 r.) i sÂw. Piotra w Rzymie11. Niestety, mimo poczaÎtkowego kultu oraz traktowania Anny w trady- cji klasztornej jako bøogosøawionej nie wszczeÎto nigdy oficjalnych staranÂo jej beatyfikacjeÎ. MozÇna przypuszczacÂ, jak sugeruje ks. W. Bochnak, izÇ ¹przeszkadzaøy w tym przedsieÎwzieÎcia o kanonizacjeÎ sÂw. Jadwigi i sÂw. Stanisøawa, a nasteÎpnie oderwanie w 1335 r. S laÎska od Polskiº12. Nie mozÇna tezÇ wykluczycÂdosÂcÂrozbudowanego kultu sÂwieÎ - tych na S laÎsku, promowanego zaroÂwno przez instytucje diecezjalne, jak i zgromadzenia zakonne13.WsÂroÂd postaci sÂwieÎ tych szczegoÂlnie czczonych w nadodrzanÂskiej krainie trzeba wskazacÂpatronoÂw kated- ry i biskupstwa we Wrocøawiu, do ktoÂrych nalezÇeli: sÂw. Jan Chrzci- ciel, sÂw. Jan Ewangelista, sÂw. Wincenty i sÂw. Jadwiga z Trzebnicy, a obchody ich sÂwiaÎt miaøy najwyzÇszaÎ rangeÎ liturgicznaÎ. Ponadto wielkaÎ popularnosÂciaÎ na tych terenach, znajdujaÎcaÎ swoje odbicie w patrociniach i przeroÂzÇnych formach liturgicznych, cieszyli sieÎ tak- zÇe: sÂw. Michaø Archanioø, sÂw. Anna, sÂw. JoÂzef, sÂwieÎci apostoøowie, sÂw. Wojciech, sÂw. Wacøaw, sÂw. Stanisøaw Biskup, sÂw. Wawrzyniec, sÂw. Barbara, sÂw. Dorota, sÂw. Franciszek z AsyzÇu, sÂw. Marcin z Tours isÂw. Mikoøaj z Myry14. Na tym tle nieposÂlednie miejsce zajmowaøa sÂw. ElzÇbieta z Turyngii, jedna z najbardziej fascynujaÎcych postaci sÂredniowiecznych. LiczaÎca 24 lata ± jak stwierdza badacz kosÂciel- nych dziejoÂwS laÎska ± ¹kroÂlewna weÎgierska, landgrafini turynÂska,

11 W. Bochnak, ZÇ ycie i duchowosÂcÂ. 12 TamzÇe; P.M. Ksyk, Vita Annae ducissae Silesiae, ¹Nasza PrzeszøosÂcº 78(1992), s. 148-149. 13 J. Mandziuk, SÂw. ElzÇbieta z Turyngii na tle kultu sÂwieÎtych na SÂlaÎsku w sÂred- niowieczu [zob. art. zamieszczony w tej ksiaÎzÇce]. 14 H. Neuling, Schlesische Kirchorte und ihre kirchlichen Stiftungen bis zum Ausgang des Mitelalters, Breslau 1902, passim; W. Schenk, Kult liturgiczny sÂw. Stani- søawa Biskupa na SÂlaÎsku w sÂwietle sÂredniowiecznych reÎkopisoÂw liturgicznych, Lublin 1956; H. Sobeczko, Liturgia katedry wrocøawskiej wedøug przedtrydenckiego ¹Liber Ordinariusº z 1563 r., Opole 1993, passim; J. Mandziuk, Historia KosÂcioøa katolickiego na SÂlaÎsku, t. 1, cz. 1, s. 261-274. S WIEÎCI, BèOGOSèAWIENI ORAZ S WIAÎTOBLIWI 9 szczeÎsÂliwa maøzÇonka, matka trojga dzieci, tercjarka franciszkanÂska, ktoÂra w dosÂcÂkroÂtkim czasie zdobyøa miano «sÂwieÎtej sprawiedliwosÂci» i staøa sieÎ opiekunkaÎ wdoÂw i sierot, zÇebrakoÂw, niewinnie przesÂlado- wanych, chorych, wszystkich potrzebujaÎcych pomocy, piekarzy i ko- ronczarekº15. DzieÎ ki takiej postawie i zaangazÇowaniu oraz gøeÎbokie- mu zÇyciu wewneÎtrznemu ta sÂwiaÎtobliwa siostrzenica sÂw. Jadwigi S laÎskiej16 juzÇ w 4 lata po sÂmierci, tj. w 1235 r., zostaøa zaliczona przez papiezÇa Grzegorza IX w poczet sÂwieÎtych i jako taka staøa sieÎ dosÂc rychøo bardzo popularna na S laÎsku, gøoÂwnie dzieÎ ki sÂw. Jadwidze, ktoÂra postaraøa sieÎ o relikwie swej siostrzenicy dla kosÂcioøa w Trzeb- nicy, przyczyniajaÎc sieÎ w ten sposoÂb do poczaÎtkoÂw kultu tej sÂwieÎtej na S laÎsku17. WyrazÇaø sieÎ on m.in. w dedykowaniu jej 4 kosÂcioøoÂwna terenie diecezji wrocøawskiej, 7 szpitali i szkoøy, a takzÇe w ikono- grafii oraz liturgii. DosÂcÂdodac Â,zÇe imieÎ sÂw. ElzÇbiety pojawiøo sieÎ juzÇ w XIV-wiecznych kalendarzach, a nieco poÂzÂniej opracowano jej wøasny formularz mszalny18. Wielkim propagatorem kultu sÂwieÎ tych na S laÎsku ± i to nie tylko tych rodzimych ± byøy zakony, ktoÂre gruntowaøy tutaj swojaÎ pozycjeÎ przede wszystkim w XIII i XIV w., a w czoøoÂwce owych przedsieÎ- wzieÎcÂznalezÂli sieÎ cystersi. Ich opactwa w LubiaÎzÇu, Krzeszowie, Hen- rykowie, KamienÂcu ZaÎbkowickim, Rudach Wielkich i Jemielnicy urosøy wnet do rangi wielkich osÂrodkoÂw nie tylko agrarnych, hand- lowych i rzemiesÂlniczych, lecz takzÇe kulturalnych i liturgiczno-kosÂ- cielnych. To wøasÂnie tam powstawaøy liczne i cenne reÎkopisy, ksieÎgi

15 J. Mandziuk, SÂw. ElzÇbieta z Turyngii; por. V. Schanber, H.M. Schindler, Ilustrowany leksykon sÂwieÎtych, Kielce 2003, s. 155-156. 16 Na temat zÇycia sÂw. ElzÇbiety i jej rodziny zob.: G. Haselbeck, Die heilige Elizabeth und ihre BeichtvaÈter Bruder Rodeger und Konrad von Marburg, ¹Franzis- kanische Studienº 18(1931), s. 294-308; J. Ancelet-Hustache, Sainte Elizabeth de Hongrie, Paris 1947; G. Kranz, Elizabeth von ThuÈringen, wie sie wirklich war, Augs- burg 1970; W. Nigg, Elizabeth von ThuÈringen, Freiburg 1979; J. Swastek, Rodzina sÂwieÎtej Jadwigi,w:KsieÎga JadwizÇanÂska, red. K. Bobowski i in., Wrocøaw 1995, s. 43-59. 17 J. Mandziuk, SÂw. ElzÇbieta WeÎgierska i jej kult na SÂlaÎsku, ¹GosÂcÂNiedzielnyº 77(2000) nr 32 [wkøadka wrocøawska]. 18 J. Mandziuk, SÂw. ElzÇbieta z Turyngii. 10 KS. JAN WALKUSZ i kalendarze liturgiczne, pozwalajaÎce dzisÂdosÂcÂdokøadnie rozpoznac i opisacÂzakonnaÎ liturgieÎ, w tym roÂwniezÇ rozpowszechniony i promo- wany kult sÂwieÎtych19. Okazuje sieÎ bowiem ± w sÂwietle badanÂks. Franciszka Wolnika20 ±zÇe cystersi w dobie sÂredniowiecza czcili za- roÂwno sÂwieÎtych kalendarza ogoÂlnokosÂcielnego, jak i sÂwieÎtych pocho- dzenia cysterskiego. W szeregu tych pierwszych znalezÂli sieÎ m.in.: sÂw. JoÂzef, sÂw. Barbara, sÂw. Jan Chrzciciel, sÂw. Jan Ewangelista, przy czym dwaj ostatni ± podobnie jak sÂw. Jadwiga S laÎska, sÂw. Stanisøaw Biskup, sÂw. Wojciech, sÂw. Wacøaw i sÂw. ElzÇbieta ± znalezÂli swoje poczesne miejsce w liturgii cysterskiej ze wzgleÎdu na wrocøawski kalendarz liturgiczny21. O wiele wieÎkszaÎ popularnosÂciaÎ cieszyli sieÎ w tej konwencji sÂwieÎci pochodzenia cysterskiego, jak np.: sÂw. Bene- dykt, sÂw. Bernard, sÂw. Robert, sÂw. Urszula i jej Towarzyszki, nie wyøaÎczajaÎc tych o rodowodzie sÂlaÎskim; do tej ostatniej grypy nalezÇa- øa bez waÎtpienia takzÇe bøogosøawiona Benigna22. O ile wieÎcsÂredniowieczne sÂlaÎskie kalendarze cysterskie saÎ sÂwia- dectwem rozbudowanego kultu sÂwieÎtych, niekiedy nawet mniej zna- nych, jak np. sÂw. Tomasz Kantuaryjski23, o tyle w okresie nowozÇyt- nym dowodem takiej popularnosÂci ± oproÂcz ksiaÎg liturgicznych ± stajaÎ sieÎ roÂwniezÇ dzieøa sztuki i zawiaÎzujaÎce sieÎ coraz powszechniej

19 Zob. Monasticon Cisterciensae Poloniae, t. 2, red. A.M. Wyrwa, J. Strzelczyk, K. Kaczmarek, PoznanÂ1999; Cysterki w dziejach i kulturze ziem polskich dawnej Rzeczypospolitej i Europy SÂrodkowej, red. A.M. Wyrwa, A. Kieøbasa, J. Swastek, PoznanÂ2004; J. Mandziuk, Historia KosÂcioøa katolickiego na SÂlaÎsku, t. 1, cz. 2, SÂred- niowiecze (1302-1417), Warszawa 2004, s. 278-290. 20 F. Wolnik, Kult sÂwieÎtych u sÂlaÎskich cystersoÂw [zob. art. zamieszczony w ksiaÎzÇ- ce]; tenzÇe, Diecezjalne i zakonne ¹Libri Ordynariiº zÂroÂdøem do badania sÂredniowiecz- nej liturgii sÂlaÎskiej, ¹Studia Teologiczno-Historyczne SÂlaÎska Opolskiegoº 18(1998), s. 195-201; tenzÇe, Liturgia sÂlaÎskich cystersoÂwwsÂredniowieczu, Opole 2002. 21 F. Wolnik, Kult sÂwieÎtych u sÂlaÎskich cystersoÂw. 22 A. Ciesielski, Rys historyczny kultu bøogosøawionej Benigny, ¹Collectanea Theologicaº 38(1968) nr 2, s. 177-180; J. Swastek, Bøogosøawieni zakonu cysterskiego na ziemiach polskich,w:Cysterki w dziejach i kulturze ziem polskich dawnej Rzeczy- pospolitej i Europy SÂrodkowej, red. A.M. Wyrwa, A. Kieøbasa, J. Swastek, Poznan 2004, s. 249-251. 23 W. Schenk, Zagadnienie zalezÇnosÂci kultu sÂw. Stanisøawa Biskupa od kultu sÂw. Tomasza Kantuaryjskiego w sÂwietle sÂlaÎskich reÎkopisoÂw liturgicznych, ¹Roczniki Teo- logiczno-Kanoniczneº 4(1957) z. 1, s. 73-85. S WIEÎCI, BèOGOSèAWIENI ORAZ S WIAÎTOBLIWI 11 bractwa. PotwierdzajaÎ one bowiem ciaÎgøosÂcÂkultu i wzmagaja Îcy sieÎ proces umacniania katolicyzmu na ziemi nadodrzanÂskiej. WyrazÂnie takie zalezÇnosÂci ilustruje sytuacja zwiaÎzana z kanonizacjaÎ i rozwojem kultu sÂw. Jacka. O w bøogosøawiony maÎzÇ, urodzony w Polsce ± jak zapisano w bulli kanonizacyjnej papiezÇa Klemensa VIII ± ¹we wsi, ktoÂraÎ nazywajaÎ Camiensis, w diecezji wrocøawskiej, z rodzicoÂw chrzesÂcijanÂskich, pochodzaÎcych ze szlachtyº24, chocÂpochodzeniem zwiaÎzany z ksieÎstwem opolskim, zasadniczo dziaøaø w Krakowie. Tam bowiem wspomagaø swego krewnego bpa Iwo OdrowaÎzÇa, dzieÎ - ki ktoÂremu odbyø podroÂzÇ do Rzymu, zapoznaø sieÎ ze sÂw. Dominikiem Guzmanem, a nasteÎpnie cierpliwie przeszczepiaø zakon dominikanÂski na ziemiach polskich i prowadziø ozÇywionaÎ dziaøalnosÂcÂo charakterze ewangelizacyjno-misyjnym. Umarø w 1257 r. w opinii sÂwieÎtosÂci. Zo- staø pochowany w macierzystym klasztorze w Krakowie, gdzie dosÂc rychøo zaczaÎø wzmagacÂsieÎ kult tegozÇ dominikanina. NaturalnaÎ wieÎc rzeczaÎ byøo, zÇe z krakowskiego kreÎgu wyszøy impulsy i konkretne dziaøania, zmierzajaÎce do kanonizacji i utrwalenia søawy sÂwieÎtosÂci Jacka25. Niestety, skrupulatnie prowadzona dokumentacja i spisywa- ne relacje o cudach dokonanych za wstawiennictwem sÂwieÎtego nie zdoøaøy doprowadzicÂdo szybkiej kanonizacji. Sam bowiem proces toczyø sieÎ z wieloma trudnosÂciami ± m.in. z powodu dwukrotnego zaginieÎcia akt ± niemal do konÂca XVI w. Dopiero zintensyfikowanie dziaøanÂprzez prowincjaøoÂw dominikanÂskich zwiaÎzanych ze S laÎskiem, gøoÂwnie Marcina Sporna, pochodzaÎcego z Wrocøawia, oraz zdecydo- wane poparcie polskich monarchoÂw, Zygmunta I Starego i Zygmun- ta III Wazy, doprowadziøy do szczeÎsÂliwego uwienÂczenia zabiegoÂw w 1594 r.26 BezposÂrednim nasteÎpstwem tego aktu byø szybko szerzaÎ- cy sieÎ kult sÂwieÎtego w rozlegøej diecezji wrocøawskiej. M.in. kosÂcioÂø

24 Zob. bulla kanonizacyjna tøumaczona i opracowana przez M. Zdanka w: SÂwieÎ- ty Jacek OdrowaÎzÇ. Studia i zÂroÂdøa, red. M. Zdanek, KrakoÂw 2007, s. 255. 25 Zob. J. Woroniecki, SÂwieÎty Jacek i wprowadzenie zakonu kaznodziejskiego do Polski, KrakoÂw 1947; Z. ObertynÂski, Dzieje kanonizacji sÂw. Jacka, ¹Prawo Kanonicz- neº 4(1961) nr 1-4, s. 79-168; A. Witkowska, Jacek OdrowaÎzÇ,w:Encyklopedia kato- licka, t. 7, red. J. Duchniewski i in., Lublin 1997, kol. 640-641 (bibliografia). 26 J. Kopiec, Wkøad KosÂcioøa na SÂlaÎsku w kanonizacjeÎ (1594) i rozwoÂj kultu sÂw. Jacka [zob. art. zamieszczony w ksiaÎzÇce]. 12 KS. JAN WALKUSZ parafialny w Kamieniu SÂ laÎskim otrzymaø tytuø sÂw. Jacka, jego imieÎ weszøo do Proprium sanctorum diecezji wrocøawskiej, a specjalnie przygotowana kaplica na zamku w Kamieniu, domniemanym miejs- cu urodzenia sÂw. Jacka, zaczeÎøa od 1717 r. przyciaÎgacÂcoraz wieÎcej pielgrzymek, sÂwiadczaÎcych o popularnosÂci tegozÇ sÂwieÎ tego w topogra- fii SÂ laÎska27. Tak sieÎ skøada, zÇe do niedawna sÂw. Jacek byø jedynym kanonizo- wanym SÂ laÎzakiem, dopoÂki papiezÇ Jan Paweø II nie zaczaÎø sukcesyw- nie wøaÎczacÂwoÂw poczet coraz wieÎcej sÂwiaÎtobliwych postaci wywo- dzaÎcych sieÎ baÎdzÂzwiaÎzanych z taÎ ziemiaÎ. Charyzmatyczny pontyfikat papiezÇa Wojtyøy ± poza wieloma niekwestionowanymi przedsieÎwzieÎ - ciami natury administracyjno-duszpastersko-kosÂcielnej ± charaktery- zowaø sieÎ nadto, jak podkresÂla ks. Tadeusz Fitych28, prawdziwaÎ ¹eksplozjaÎ sÂwieÎtosÂciº. Ten bowiem NasteÎpca sÂw. Piotra zaledwie w ciaÎgu jednego cÂwiercÂwiecza kanonizowaø 477 osoÂb i beatyfikowaø 1320 søug BozÇych, co daje ogoÂlnaÎ liczbeÎ 1797 chrzesÂcijan ze wszyst- kich kontynentoÂw29. W grupie tej znalazøo sieÎ siedmiu SÂ laÎzakoÂw (na øaÎcznaÎ liczbeÎ 163 beatyfikowanych i kanonizowanych w tym czasie PolakoÂw), sposÂroÂd ktoÂrych trzech zostaøo kanonizowanych, a czte- rech beatyfikowanych. Do grona sÂwieÎtych wøaÎczono: o. Melchiora Grodzieckiego SJ (ur. w 1584 r. w Cieszynie, zm. w Koszycach w 1619 r., kanonizowany 2 VII 1995 r. w Koszycach)30, ks. Jana Sarkandra (ur. w 1576 r. w Skoczowie, zm. w 1620 r. w OøomunÂcu, kanonizowany 21 V 1995 r. w OøomunÂcu) 31, s. TereseÎ BenedykteÎ od KrzyzÇa ± EdyteÎ Stein (ur. w 1881 r. we Wrocøawiu, zm. 1942 r. w KL Auschwitz, kanonizowana 11 X 1998 r. w Rzymie)32. Poczet beaty-

27 TamzÇe; F. Grabelus, Kult sÂw. Jacka w Kamieniu SÂlaÎskim, Opole 1998; E. Mateja, SÂlaÎski kalendarz liturgiczny SÂwieÎtych. Geneza i rozwoÂj do czasu reformy papiezÇa Piusa X, Opole 2006, s. 134-135. 28 T. Fitych, SÂlaÎzacy wyniesieni do chwaøy oøtarza przez Jana Pawøa II [zob. art. zamieszczony w ksiaÎzÇce]. 29 B. Turek, Polacy kanonizowani i beatyfikowani przez Ojca SÂwieÎtego, www.opoka.org.pl/biblioteka. 30 Jan Paweø II, MeÎczenÂstwo øaÎczy nas z wszystkimi chrzesÂcijanami, ¹L'Osservatore Romanoº 17(1996) nr 8-9, s. 37-40. 31 Jan Paweø II, Kto miøuje Chrystusa, zÇyje Jego EwangeliaÎ, ¹L'Osservatore Romanoº 16(1995) nr 7, s. 15-17. S WIEÎCI, BèOGOSèAWIENI ORAZ S WIAÎTOBLIWI 13 fikowanych natomiast powieÎkszyli: ks. JoÂzef Czempiel (ur. w 1883 r. w Piekarach S laÎskich, zm. w 1942 r. w Dachau), ks. Emil Szramek (ur. w 1887 r. w Tworkowie pod Raciborzem, zm. w 1942 r. w Dachau), Ludwik Mzyk SVD (ur. w 1905 r. w Chorzowie, zm. w 1940 r. w poznanÂskim Forcie VII) i Alojzy Liguda SVD (ur. w 1898 r. w Winowie pod Opolem, zm. w 1942 r. w Dachau), wszyscy beatyfi- kowani w Warszawie 13 VI 1999 r. w grupie 108 MeÎczennikoÂwII wojny sÂwiatowej33, a ktoÂrzy przez bohaterstwo zÇycia i sÂmierci stali sieÎ bardzo czytelnymi sÂwiadkami Chrystusa i prawdy oraz ikonaÎ dla wspoÂøczesnych rodakoÂw. JesÂliby uwazÇnie czytacÂhistorieÎ S laÎska pisanaÎ heroizmem i nad- zwyczajnaÎ zwyczajnosÂciaÎ jego mieszkanÂcoÂw, to trzeba by moÂwic o ciaÎgøosÂci procesu dojrzewania do sÂwieÎtosÂci ludzi tej ziemi. Najlep- szym bowiem potwierdzeniem takiej konstatacji zdajaÎ sieÎ sylwetki dwoÂch kobiet, ktoÂre w ostatnim czasie zajasÂniaøy baÎdzÂto chwaøa Î oøtarza ± jak Maria Luiza Merkert, baÎdzÂheroicznosÂciaÎ cnoÂt i bez- kompromisowaÎ søuzÇbaÎ blizÂnim ± jak Adela Stefanowicz. Ta pierwsza, beatyfikowana 30 IX 2007 r. w Nysie, przeszøa do historii jako wspoÂø- zaøozÇycielka Zgromadzenia SioÂstr sÂw. ElzÇbiety (tzw. elzÇbietanek) isÂlaÎska patronka miøosierdzia chrzesÂcijanÂskiego 34. Przyszøa na sÂwiat 21 IX 1817 r. w Nysie, gdzie od 1842 r. wraz z rodzonaÎ siostraÎ MatyldaÎ i kolezÇankaÎ szkolnaÎ FranciszkaÎ Werner przyøaÎczyøa sieÎ do inicjatywy Klary Wolff, opiekujaÎcej sieÎ od 1842 r. bezinteresownie chorymi i potrzebujaÎcymi35. Od wrzesÂnia 1842 r. 4 niewiasty ± bez

32 J. Gorczyca, Edyta Stein, KrakoÂw 2003, s. 95. 33 T. Kaczmarek, Obraz sÂwiadectw 108 bøogosøawionych meÎczennikoÂw, ¹Ate- neum KapøanÂskieº 135(2000) z. 1, s. 44-58; 108 bøogosøawionych meÎczennikoÂw, ¹Ateneum KapøanÂskieº 135(2000) z. 1, s. 61-62, 73; M. Kowalczyk, Charyzmat meÎ- czenÂstwa oraz jego aktualizacja w zÇyciu i apostolstwie polskich meÎczennikoÂw drugiej wojny sÂwiatowej, ¹Communioº 14(2001), s. 266-281; J. BystronÂ, Polscy sÂwieÎci i bøogo- søawieni wyniesieni na oøtarze przez Jana Pawøa II, Pelplin 2004, s. 69-148. 34 P. GoÂrecki, Bøogosøawiona Maria Luiza Merkert ± sÂlaÎska patronka miøosier- dzia chrzesÂcijanÂskiego [zob. art. zamieszczony w ksiaÎzÇce]. 35 J. Jungnitz, Die Kongregation der grauen Schwestern von der heiligen Elisa- beth, Breslau 1892, s. 2-12; J. Schweter, Geschichte der Kongregation der grauen Schwestern von der heiligen Elisabeth, t. 1, Breslau 1937, s. 14-20; E. Frankiewicz, Maria Merkert. ZaøozÇycielka i pierwsza przeøozÇona generalna Zgromadzenia SioÂstr 14 KS. JAN WALKUSZ sÂluboÂw i odpowiedniego zabezpieczenia administracyjnego ± objeÎøy ambulatoryjnaÎ opiekaÎ chorych w ich wøasnych mieszkaniach. Niezro- zumienie idei ambitnych dziewczaÎt i uznanie jej za samowoleÎ dopro- wadziøy do tymczasowej likwidacji dzieøa. Osamotniona, pozbawiona nawet mozÇliwosÂci spowiedzi i komunii sÂw. Maria Merkert nie pod- daøa sieÎ i cierpliwie znoszaÎc wszystkie upokorzenia, juzÇ w listopadzie 1850 r. wraz z FranciszkaÎ Werner ponownie rozpoczeÎøa bezpøatnaÎ pieleÎgnacjeÎ chorych, daÎzÇaÎc tym razem do rychøego sformalizowania dziaøanÂi zaøoz Çenia specjalnego stowarzyszenia36, ktoÂre dzieÎki nie- zwykøej determinacji M. Merkert jako ¹Stowarzyszenie sioÂstr dla pieleÎgnacji szczegoÂlnie opuszczonych chorych pod wezwaniem sÂw. ElzÇbietyº37,apoÂzÂniej ¹Stowarzyszenia sÂw. ElzÇbiety zwane szarymi siostramiº38, uzyskaøo w 1859 r. zatwierdzenie bpa wrocøawskiego ksieÎcia Henryka FoÈ rstera39. Dopeønieniem tego aktu byøo mianowa- nie kuratora kosÂcielnego dla nowego zgromadzenia, ktoÂrym na prosÂ- beÎ Marii Merkert zostaø ks. Robert Urban, a ten, traktujaÎc wyjaÎtko- wo odpowiedzialnie swoje obowiaÎzki, przygotowaø nowaÎ wersjeÎ sta- tutoÂw, zatwierdzonych przez rzaÎdceÎ diecezji40, oraz zwoøaø 15 XII sÂw. ElzÇbiety 1817-1872, Wrocøaw 1982 (tu bardzo bogaty wyboÂr dokumentoÂw oraz listoÂw M. Merkert, s. 251-546); tenzÇe, SÂlaÎska samarytanka Maria Merkert ± zaøozÇyciel- ka i pierwsza przeøozÇona generalna Zgromadzenia SioÂstr sÂw. ElzÇbiety, Opole 1983; G. Cebula, Die Kongregation der Schwestern von der heiligen Elisabeth und ihre MitgruÈnderin Maria Merkert 1817-1872, Nysa 2006; Madre Maria Merkert (1817- 1872), Varsovia±Roma 2007. 36 J. Schweter, Geschichte der Kongregation, s. 66-76; ZbioÂr przekazoÂw nasÂwiet- lajaÎcych zÇycie i dziaøalnosÂcÂMarii Merkert zaøozÇycielki i pierwszej matki generalnej Zgromadzenia Szarych SioÂstr sÂw. ElzÇbiety, w: E. Frankiewicz, Maria Merkert. Zaøo- zÇycielka i pierwsza przeøozÇona generalna Zgromadzenia SioÂstr sÂw. ElzÇbiety 1817-1872, Wrocøaw 1982, s. 358-360 (dokumenty nr 102-104); J. Pater, Zarys dziejoÂw Zgroma- dzenia SioÂstr sÂw. ElzÇbiety, ¹Nasza PrzeszøosÂcº 55(1981), s. 62-69. 37 ZbioÂr przekazoÂw, s. 257-275 (dokumenty nr 3-18); J. Pater, Zarys dziejoÂw Zgromadzenia, s. 59. 38 ZbioÂr przekazoÂw, s. 358-360 (dokumenty nr 102-104 ± statuty z 1859 r.). 39 TamzÇe, s. 360 (dokument nr 104); J. Jungnitz, Die Kongregation, s. 43; J. Schweter, Geschichte der Kongregation, s. 66-67. 40 ZbioÂr przekazoÂw, s. 358-360 (dokumenty nr 102-103); J. Pater, Zarys dziejoÂw Zgromadzenia, s. 68; M. KrawczynÂska, RozwoÂj konstytucji Zgromadzenia SioÂstr sÂw. ElzÇbiety, ¹Nasza PrzeszøosÂcº 55(1981), s. 159-160. S WIEÎCI, BèOGOSèAWIENI ORAZ S WIAÎTOBLIWI 15

1859 r. pierwszaÎ w dziejach zgromadzenia kapituøeÎ generalnaÎ. WzieÎøy w niej udziaø wszystkie siostry i wybraøy zarzaÎd z M. Merkert jako przeøozÇonaÎ generalnaÎ. Ponadto kurator zgromadzenia opracowaø tezÇ i wydaø specjalny obrzeÎd przyjmowania kandydatek, wedøug ktoÂrego 5 V 1860 r. odbyøa sieÎ pierwsza profesja 26 sioÂstr, a wsÂroÂd nich m.in. M. Merkert i F. Werner41. Wszystko to umozÇliwiøo s. Marii Luizie Merkert dziaøania na rzecz chorych i potrzebujaÎcych w stopniu wreÎcz heroicznym. èatwo wieÎc zrozumiecÂ,zÇe jeszcze za zÇycia nazy- wana byøa ¹nowaÎ sÂwieÎtaκ42, a bezposÂrednio po jej sÂmierci (1872 r.) rozpoczaÎø sieÎ kult owej szarej siostry z Nysy, prowadzaÎcy bezposÂred- nio do beatyfikacji w 2007 r. Przygotowania do procesu znacznie ozÇywiøy prace badawcze o tej ± jak napisaø Jan Paweø II ± ¹ktoÂra byøa prawdziwym obrazem dobrego Samarytanina, bo ukazywaøa ojcowskaÎ dobrocÂBoga i matczynaÎ troskliwosÂcÂKosÂcioøaº43. Opubli- kowane w Rzymie w 2002 r. zawiera azÇ 111 jednostek biblio- graficznych dotyczaÎcych jej zÇycia i dziaøalnosÂci44. Natomiast z okazji beatyfikacji wydano kroÂtkie biografie M. Merkert w jeÎzyku wøoskim, rosyjskim, szwedzkim, niemieckim i norweskim45, a takzÇe prace po- pularyzujaÎce jej dzieøo46. JednaÎ z ciekawszych i niezwykle twoÂrczych sylwetek KosÂcioøa w Polsce doby XX w., zwiaÎzanaÎ przez jakisÂczas z Wrocøawiem, byøa Adela Stefanowicz47. Urodzona w 1887 r. w Witebsku, w rodzinie

41 J. Walkusz, Zgromadzenie SioÂstr sÂwieÎtej ElzÇbiety. Okres implantacji i ksztaøto- wania struktur [w druku na Uniwersytecie Mikoøaja Kopernika w Toruniu]. 42 P. GoÂrecki, Bøogosøawiona Maria Luiza. HistorieÎ wyniesienia na oøtarze Marii Luizy Merkert bardzo szczegoÂøowo opisuje s. Maria M. Cebula, Bøogosøawiona Maria Merkert (1817-1872), Nysa 2007, s. 28-29, 48-53; tazÇ, Droga do beatyfikacji SøuzÇebnicy BozÇej Marii Luizy Merkert, ¹WiadomosÂci UrzeÎdowe Diecezji Opolskiejº 52(2007) nr 10-11, s. 438-441. 43 M. M. Cebula, Bøogosøawiona Maria Merkert, s. 26-27. 44 Beatificationis et canonisationis servae Dei Mariae Merkert cumfundatricis et primae Matris Generalis Congregationis Sororum S. Elisabeth (1817-1872). Positio super vita, virtutibus et fama sanctitatis, Roma 2002. 45 Zob. M. M. Cebula, Droga do beatyfikacji, s. 441. 46 http:/www.elzbietanki.nysa.webpark.pl/historia (z dnia 7 VII 2008 r.). 47 J. Swastek, ZÇ ycie i dziaøalnosÂcÂorganizacyjna Adeli Stefanowicz (1887-1961) jako wspoÂøzaøozÇycielki Instytutu Katolickiego oraz Instytutu SøuzÇebnic Oøtarza [zob. art. zamieszczony w ksiaÎzÇce]. 16 KS. JAN WALKUSZ polskiej i katolickiej, studiowaøa m.in. filozofieÎ i psychologieÎ na Uniwersytecie Moskiewskim, prowadzaÎc nasteÎpnie wøasne bada- nia w ramach pracy na uczelni. Jednak trudna sytuacja spowodo- wana rewolucjaÎ bolszewickaÎ zmusiøa jaÎ do przerwania zajeÎcÂbada- wczych i podjeÎcia pracy zarobkowej. Zorganizowaøa wieÎc pracow- nieÎ psychologicznaÎ dla dzieci uposÂledzonych, lecz z powodu prze- wrotu rewolucyjnego i nowego porzaÎdku w Moskwie wroÂciøa do Witebska, gdzie urzaÎdziøa szkoøeÎ i internat dla takich samych dzie- ci. W 1921 r. wyjechaøa do Warszawy, podejmujaÎc praceÎ w Instytucie Pedagogiki Specjalnej oraz nawiaÎzaøa wspoÂøpraceÎ z siostrami sama- rytankami i benedyktynkami-misjonarkami w celu ksztaøcenia, opieki i wychowywania dzieci i møodziezÇy. Realizowaøa takzÇe swo- jaÎ misjeÎ m.in. jako czøonkini zgromadzenia benedyktynek-misjona- rek oraz niepokalanek, a spotkawszy sieÎ w Wilnie z ks. JoÂzefem Wojtukiewiczem, zaøozÇyøa poradnieÎ wychowawczaÎ dla rodzicoÂw i wychowawcoÂw48. WspoÂlnie z ks. J. Wojtukiewiczem, z ktoÂrym owocnie wspoÂøpracowaøa od 1937 do 1961 r., zaøozÇyøa w 1945 r. i prowadziøa Instytut Katolicki w CzeÎstochowie, zajmujaÎcy sieÎ ksztaøceniem i formacjaÎ w zakresie pedagogiki, katechetyki i teolo- gii. W 1947 r. Instytut zostaø przeniesiony do Wrocøawia, a nasteÎpnie do Gietrzwaødu49. ZaroÂwno A. Stefanowicz, jak i ks. J. Wojtukie- wicz byli zwolennikami wychowania integralnego, obejmujaÎcego tak sfereÎ duchowaÎ, jak i fizycznaÎ oraz intelektualnaÎ czøowieka. Dlatego w Instytucie poza naukaÎ i specjalnymi kursami inscenizo- wano misteria maryjne oraz inne utwory dramatyczne, by grunto- wacÂw ten sposoÂb prawdy wiary, zasady moralnosÂci, a nade wszyst- ko zaprawiacÂlaikat do ewangelicznej miøos Âci Boga i blizÂniego.

48 H. Wistuba, Adela Stefanowicz (1887-1961),w:ChrzesÂcijanie, t. 7, red. B. Bejze, Warszawa 1982, s. 190-209; J. Swastek, Adela Stefanowicz,w:Polski søownik biograficzny, t. 43, red. A. Romanowski, Warszawa±KrakoÂw 2005, s. 210-211 (bib- liografia). 49 J. Swastek, Ks. dr JoÂzef Wojtukiewicz jako rektor Instytutu Katolickiego we Wrocøawiu w latach 1947-1958,w:50 lat søuzÇby KosÂcioøowi. WarminÂskie WyzÇsze Studium Katechetyczne, red. J. Guzowski, Olsztyn 1995, s. 33-60; tenzÇe, Adela Stefa- nowicz (1887-1961) jako dziaøaczka Akcji Katolickiej w Wilnie i wspoÂøzaøozÇycielka Instytutu Katolickiego,w:Wobec Boga i czøowieka, red. E. Piotrowski, Zielona GoÂ- ra±GorzoÂw Wielkopolski 2006, s. 207-224. SÂ WIEÎCI, BèOGOSèAWIENI ORAZ SÂ WIAÎTOBLIWI 17

W ten sposoÂb promowali tezÇ oni odnoweÎ katechetycznaÎ, ktoÂrej byli goraÎcymi oreÎdownikami, nade wszystko zasÂkatechizacje Î dzieci przedszkolnych, prowadzonaÎ w ramach rozbudowanych struktur Instytutu Katolickiego i zaøozÇonego SÂ wieckiego Instytutu SøuzÇeb- nic Oøtarza50. Adela Stefanowicz, o ktoÂrej juzÇ podczas pogrzebu moÂwiono jako o osobie sÂwieÎtej, byøa ± jak chcaÎ sÂwiadectwa ± osobaÎ o wysokiej kulturze duchowej, inteligencji, wrazÇliwosÂci i zÇarliwosÂci w pracy i modlitwie. Podobne zresztaÎ cechy, w roÂzÇnym nateÎ zÇeniu i wymia- rze, trzeba odniesÂcÂdo wszystkich sÂwieÎtych, bøogosøawionych i sÂwiaÎ- tobliwych z terenu SÂ laÎska i dlatego tak wiele zdziaøali oni i tak duzÇo znaczaÎ w dziejach i terazÂniejszosÂci tej ziemi.

50 J. Rosøon, Instytut SøuzÇebnic Oøtarza, ¹Søowo. Dziennik Katolickiº 1995 nr 254; H. Wistuba, Koncepcja pracy apostolskiej w ujeÎciu zaøozÇycieli Instytutu Katolickiego ks. dr JoÂzefa Wojtukiewicza i Adeli Stefanowicz,w:50 lat søuzÇby KosÂcioøowi. WarminÂ- skie WyzÇsze Studium Katechetyczne, red. J. Guzowski, Olsztyn 1995, s. 9-18.

I. ARTYKUèY I ROZPRAWY

ANTONI KIEèBASA SDS

ROLA SÂW. JADWIGI W KSZTAèTOWANIU POSTAW ´ HENRYKA POBOZNEGO I JEGO SYNOÂ W

WSTEÎP

Temat przedstawiony w tytule sygnalizuje poszukiwanie odpo- wiedzi na zawarte w nim pytanie gøoÂwne i na pytania z nim zwiaÎza- ne. Kim byøa sÂw. Jadwiga, pochodzaÎca z rodu Andechs w Bawarii, zÇona ksieÎcia sÂlaÎskiego Henryka I Brodatego, matka siedmiorga dzie- ci i babka dwanasÂciorga wnukoÂw? JakaÎ byøa ksieÎzÇnaÎ,zÇonaÎ, matkaÎ i wychowawczyniaÎ? Interesuje nas jej osobowosÂcÂ, metoda wychowa- wcza i efekty dziaøanÂwychowawczych w zakresie postaw Henryka PobozÇnego i jego synoÂw. BazeÎ historycznaÎ niniejszego studium stanowiaÎ zÂroÂdøa hagiogra- ficzne. Dwa najstarsze to: 1. Pierwszy zÇyciorys sÂwiaÎtobliwej ksieÎzÇnej Jadwigi napisany na podstawie zeznanÂbezposÂrednich sÂwiadkoÂw przez Engelberta, praw- dopodobnie mnicha cysterskiego. 2. Lista dokonanych przez wstawiennictwo Jadwigi cudownych uzdrowienÂ, ktoÂra, niestety, w oryginalnym ksztaøcie nie zachowaøa sieÎ do naszych czasoÂw. TresÂcÂich w znacznym skroÂceniu znalazøa sieÎ w bulli kanonizacyj- nej papiezÇa Klemensa IV (1265-1268) z 26 III 1267 r. oraz w kazaniu papieskim, ktoÂre Ojciec SÂ wieÎty wygøosiø nasteÎpnego dnia podczas uroczystosÂci kanonizacyjnych sÂw. Jadwigi w Viterbo1. O wiele sze- rzej owe zÂroÂdøa zostaøy wykorzystane w Legenda maior de beata

1 J. Gottschalk, Die Quellen zu Hedwigs Lebensgeschichte,w:Hedwig von Andechs´ Herzogin von Schlesien, Freiburg 1982, s. 7-9. 22 ANTONI KIEèBASA SDS

Hedwigi, znanej tezÇ jako Vita beate Hedwigis ducisse Slesie, ktoÂrej pisanie nieznany nam autor zakonÂczyø ok. 1300 r. Autor Legendy wieÎkszej sieÎgnaÎødozÂroÂdøa pochodzaÎcego z trze- ciego dziesieÎciolecia po sÂmierci ksieÎzÇnej Jadwigi. JezÇeli przyjmiemy powszechnie uznawane twierdzenie, zÇewsÂredniowieczu zabytki ha- giograficzne saÎ pisane wedøug przyjeÎtego schematu i tylko wtedy, kiedy pisane saÎ kroÂtko po sÂmierci danej osoby ± zwøaszcza przez kogosÂz najblizÇszego grona ± zawierajaÎ wieÎ cej faktoÂw autentycznych i charakterystycznych cech indywidualnych opisywanego bohatera, to mozÇemy z caøaÎ pewnosÂciaÎ powiedziecÂ,zÇe Legenda wieÎksza jest takim wøasÂnie zÂroÂdøem 2, pisanym ¹na zÇywoº zaraz po kanonizacji3. Trzeba tezÇ pamieÎtacÂ,zÇe dla zachowania historycznej pewnosÂci sÂwieÎci muszaÎ bycÂtak przedstawiani, jak oni w swoim czasie okazywali swojaÎ osobowosÂcÂi jak zostali po raz pierwszy w literaturze przedstawieni. IstniejaÎ liczne øacinÂskie odpisy Legendy wieÎkszej. Najstarsze sieÎ - gajaÎ 1310 r., natomiast najbardziej znany jest tzw. Kodeks ostrowski, inaczej zwany ¹brzeskimº (z 1353 r.), sporzaÎdzony na zamoÂwienie Ludwika, ksieÎcia brzesko-legnickiego dla kolegiaty sÂw. Jadwigi w Brzegu, a wykonany przez Mikoøaja PruzieÎ, zamieszkaøego na przedmiesÂciach Lubinia. Jest to tekst legendy po raz pierwszy ozdo- biony ilustracjami cudoÂw zdziaøanych za zÇycia i po sÂmierci4. ZÂ roÂdøem o pewnym znaczeniu dla naszego tematu jest Chroni- con Polono-Silesiacun, nazywany tezÇ Chronica Polonorum. Jest to najstarsza kronika SÂ laÎska, prawdopodobnie z 1285 r. Autorem jej moÂgøby bycÂnieznany nam z imienia mnich klasztoru cysterskiego w LubiaÎzÇu. Jadwiga jest w tym dokumencie wymieniona 5 razy jako sÂwieÎta (sancta) lub bøogosøawiona (beata). Autor opisuje tezÇ podroÂzÇ Jadwigi do Pøocka w celu uwolnienia meÎzÇazraÎk Konrada Mazo- wieckiego5.

2 J. Gottschalk, Der historische Wert der Legenda maior de beata Hedwigi, ¹Archiv fuÈ r schlesische Kirchengeschichteº 20(1962), s. 84-125. 3 Tak pisze Aleksander Semkowicz we WsteÎpie do Vita Sanctae Hedwigis, w: Monumenta Poloniae historica, t. IV, Warszawa 19612, s. 503 n. 4 Por. T. WaÎsowicz, Legenda sÂlaÎska, Wrocøaw 1967, s. 5-19. 5 J. Gottschalk, Die Quellen, s. 1-23. ROLA SÂ W. JADWIGI W KSZTAèTOWANIU POSTAW 23

NasteÎpne zachowane do naszych czasoÂwzÂroÂdøo Vita Annae du- cissae6, nieznanego autora, pochodzaÎce z ok. 1290 r., omawia wøasÂci- wie jedynie fundacje klasztorne ksieÎzÇnej Anny i jej darowizny dla roÂzÇnych kosÂcioøoÂw i klasztoroÂw. Jadwiga jest tam wymieniona 9 razy, co potwierdza istnienie sÂcisøego kontaktu i wzajemnego zrozumienia mieÎdzy tymi dwiema kobietami przez ponad 25 lat. Inne zÂroÂdøa 7, a jest ich jeszcze kilka, bazujaÎ na omoÂwionej tu Legenda maior i rzadko podajaÎ nieznane nam dotaÎd fakty. Charak- terystycznaÎ cechaÎ przedstawionych tu zÂroÂdeø jest to, zÇe zajmujaÎ sieÎ one zasadniczo osobistaÎ sÂwieÎtosÂciaÎ Jadwigi, mniej natomiast moÂwiaÎ o ksieÎzÇnej i pani Ziemi S laÎskiej. PostacÂsÂw. Jadwigi nalezÇy niewaÎtpliwie do grona postaci najbar- dziej znanych w historii S laÎska i dlatego istnieje tezÇ wiele opracowan dotyczaÎcych jej osoby8, chocÂnie podejmowano dotaÎd prac zajmujaÎ- cych sieÎ wyøaÎcznie jej dziaøalnosÂciaÎ wychowawczaÎ.

CHARAKTERYSTYKA OSOBOWOSÂ CI SÂ W. JADWIGI

Pytamy: kim byøa Jadwiga dzieÎki urodzeniu i kim sieÎ staøa dzieÎki pracy nad sobaÎ? Cechy wrodzone Jadwigi to silny charakter, powaga, samodziel- nosÂcÂw mysÂleniu, konsekwencja w posteÎpowaniu i nieusteÎpliwe daÎ- zÇenie do celu, ktoÂry jej przysÂwiecaø. DobrocÂi poboz ÇnosÂcÂJadwigi sprawiøy, zÇe jej zÇyciowe daÎzÇenia byøy celami szlachetnymi9. Chodziøo jej o dobrze rozumiane szczeÎ sÂcie kazÇdego czøowieka, dobro rodziny, w tym dobro przyszøego pokolenia. Rozumiaøa, zÇe przez maøzÇenÂstwo

6 Monumenta Poloniae historica, t. IV, s. 657-661; A. Knoblich, Herzogin Anna von Schlesien. 1204-1265, Breslau 1865. 7 Genealogia s. Hedwigis (ok. 1300), Historia s. Hedwigis (I poøowa XIV w.), List Mikoøaja z Poznania do Ludwika legnicko-brzeskiego (z 1369/1370), Chronica princi- pum Poloniae (z 1385), Historia minor s. Hedwigis (ok. 1410) i inne, do ktoÂrych zaliczamy tezÇ KronikeÎ Jana Døugosza. 8 BibliografieÎ na temat sÂw. Jadwigi zebraø R. Gustaw w: Hagiografia polska, PoznanÂ1971, s. 475-485. 9 Por. B. SuchonÂ, SÂwieÎta Jadwiga, ksieÎzÇna SÂlaÎska, ¹Nasza PrzeszøosÂcº 53(1980), s. 128. 24 ANTONI KIEèBASA SDS z Henrykiem weszøa do polskiej rodziny piastowskiej i wraz z meÎzÇem troszczyøa sieÎ o ziemieÎ polskaÎ oraz wspieraøa jego daÎzÇenia w zjedno- czeniu Polski. Odznaczaøa sieÎ wysoko rozwinieÎtymi cechami rodzinnymi. Byøa tezÇ dobraÎ i czuøaÎ matkaÎ.ZÇ yøa w wielkiej przyjazÂni ze swojaÎ synowaÎ, ksieÎzÇnaÎ AnnaÎ, rodzonaÎ siostraÎ sÂw. Agnieszki Praskiej. Kochaøa wnu- ki i zajmowaøa sieÎ ich wychowaniem. Rola ksieÎzÇnej Jadwigi w ksztaø- towaniu postaw jej dzieci, wnukoÂw i wszystkich zamieszkaøych na dworze byøa wyrazÂnie dostrzegalna. Dbaøa o codzienne potrzeby swoich dworzan, o ich mieszkanie, odziezÇ i jedzenie. SzczegoÂlnie wiele troski wykazywaøa, gdy ktosÂzachorowaø 10. DoglaÎdaøa gospo- darstwa domowego. Pilnowaøa, aby robiono odpowiednio duzÇe za- pasy na zimeÎ celem rozdawania ich potrzebujaÎcym11. Dochody czer- paøa ze swoich wøosÂci12. ChociazÇ jej osobiste potrzeby byøy minimal- ne, w trosce o innych kazaøa dwoÂr swoÂj zawsze odpowiednio zaopa- trywacÂ. DwoÂr ten zÇyø zÇyciem swej ksieÎzÇnej. Zwyczajem tamtych cza- soÂw Jadwiga oddawaøa sieÎ pracom reÎcznym ± przeÎdzeniu nici do wyrobu tkanin, szyciu odziezÇy. Uczyøa dworki delikatnych haftoÂw, zwøaszcza ozdabiania szat liturgicznych jedwabiem i zøotymi nicÂmi13. W pracy wewneÎtrznej nad sobaÎ zabiegaøa o rozwoÂj cnoÂt chrzesÂ- cijanÂskich, a zwøaszcza cnoÂt spoøecznych. Stale daÎzÇyøa do polepszenia doli poddanych, ktoÂrych traktowaøa jak siostry i braci. Obdarzona zaroÂwno zÇywym temperamentem, jak i goraÎcymi uczuciami umiaøa kierowacÂswoim z Çyciem w duchu roztropnosÂci i surowej ascezy. WzÇyciu codziennym posteÎpowaøa Jadwiga z nalezÇytaÎ powagaÎ. W bulli kanonizacyjnej z 1267 r. czytamy: ¹NalezÇy jeszcze podkresÂ- licÂ, jak bardzo kierowaøa sieÎ we wszystkich sprawach roztropnosÂciaÎ, tym darem, ktoÂry wøasÂnie sprawia, zÇe przestrzegany jest wøasÂciwy umiar. W ten sposoÂb staraøa sieÎ zaoszczeÎdzicÂsobie nieprzemysÂlane- go dziaøania i pomyøki. [...] ZÇ adne, nawet najbardziej twarde ciosy, zadane jej przez los, nie byøy w stanie zøamacÂjej twardego usposo-

10 Vita, s. 547. 11 Vita Annae ducissae, s. 660. 12 Najstarsze uposazÇenie ksieÎzÇnej to wsie: Krzesowo, DaÎbrowo, Tomice, Karøo- wice. Inne: Jawor, WlenÂi Zawonia. Por. B. SuchonÂ, SÂwieÎta Jadwiga, s. 57-58. 13 Vita, s. 573. ROLA SÂ W. JADWIGI W KSZTAèTOWANIU POSTAW 25 bieniaº14. Podobnie pisze autor Legendy wieÎkszej: ¹Ta pobozÇna iosÂwiecona nadprzyrodzonym sÂwiatøem kobieta z pewnosÂciaÎ do- strzegøa, zÇe wøasÂciwaÎ miaraÎ w zdobywaniu cnoÂt jest panowanie nad sobaÎ,izÇe ofiara zwiaÎzana z peønieniem dobrych czynoÂw Bogu sieÎ nie podoba, jezÇeli jest pozbawiona soli maÎdrosÂciº15. KsieÎzÇna Jadwiga walczyøa o przezwycieÎzÇenie w sobie odruchoÂw dumy i pychy, tak mocno zwiaÎzanych z jej pochodzeniem i piastowa- nym stanowiskiem. Za przykøadem wielu sÂwieÎtych Jadwiga prowa- dziøa bardzo surowe, pokutnicze zÇycie. W konÂcu wypracowaøa swo- istaÎ duchowosÂcÂ, opartaÎ na cnotach pokory, uboÂstwa i miøosÂci. Cnota miøosÂci wyrazÇaøa sieÎ u niej przede wszystkim w formie praktyki mi- øosierdzia. Obok mocno podkresÂlanych wyrzeczenÂwzÇyciu Jadwigi wazÇnaÎ roleÎ odgrywajaÎ cechy pozytywne.

METODA WYCHOWAWCZA SÂ W. JADWIGI

Zbyt skaÎpe saÎ informacje o Jadwidze, matce i wychowawczyni. Bulla kanonizacyjna zawiera na ten temat zaledwie jedno zdanie: ¹Wychowywaøa swe dzieci w bojazÂni BozÇejº16. Autor jej zÇyciorysu, komentujaÎc tekst biblijny: ¹Dobre drzewo owoce dobre rodziº, chce podkresÂlicÂ,zÇe dzieci dobrych rodzicoÂw okazÇaÎ sieÎ ich wspaniaøymi nasÂladowcami. CharakteryzujaÎc pobozÇne zÇycie Jadwigi, moÂwi m.in.: ¹PobozÇna matka na chwaøeÎ BozÇaÎ wychowaøa swe potomstwoº17. Dokument wylicza tylko szesÂcioro dzieci. Nie znamy imienia sioÂdme- go dziecka. Wiemy, zÇe jego chrzest odbyø sieÎ w okresie BozÇego Narodzenia na zamku w Gøogowie w 1208 r. PoniewazÇ nigdzie nie jest ono wspomniane, trzeba przyjaÎcÂ,zÇe zmarøo bardzo wczesÂnie. Imiona pozostaøych dzieci saÎ nasteÎpujaÎce: Bolesøaw (ur. ok. 1194 r.), Konrad (ok. 1195 r.), Henryk (ok. 1197 r.), Agnieszka (ok. 1190 r.), Zofia (ok. 1190 r.) i Gertruda (ok. 1200 r.). Dwaj najstarsi synowie

14 Bulla, aÎuam Clemens papa quartus ad Landem sanctae Hedwigis composuit, w: Der Hedwigs ± Codex von 1353, Sammlung Ludwig, Berlin 1972, s. 170 n. 15 Por. J. Gottschalk, Die Quellen, s. 73. 16 Bulla, s. 168. 17 Vita, s. 525. 26 ANTONI KIEèBASA SDS zmarli møodo. SÂ miercÂBolesøawa nasta Îpiøa w latach 1206-1208, w 1213 r. zasÂKonrada. Podobnie dwie coÂrki Agnieszka i Zofia zmar- øy przed 1214 r.18 Jadwiga przybyøa do Polski z wyrazÂnie okresÂlonego sÂrodowiska benedyktynÂskiego. Spotkaøa tutaj ludzi, ktoÂrzy wierzyli i modlili sieÎ podobnie jak i ona. W miareÎ podejmowania nowych obowiaÎzkoÂw± jako ksieÎzÇna, zÇona i wreszcie matka ± stanie Jadwiga wobec wyboru drogi. Wychowanie wyniesione z domu rodzinnego, ugruntowane w czasie 7-letniego pobytu w szkole zakonnej w Kitzingen, pozwoli jej w peøni czerpacÂze skarbca zdobytej wiedzy i nabytych form do- brego posteÎpowania oraz umiejeÎtnosÂci wychowywania innych ludzi, a zwøaszcza swoich wøasnych dzieci i wnukoÂw. KsieÎzÇna Jadwiga zÇyje na SÂ laÎsku nadal pod wpøywem reguøy be- nedyktynÂskiej 19.WsÂredniowieczu na wielu dworach w pracy wycho- wawczej korzystano ze wskazoÂwek podanych w reguøach zakonnych. Czwarty rozdziaø Reguøy sÂw. Benedykta jest wøasÂciwie ¹ksieÎgaÎ wy- chowawczaÎ dla ludzi sÂwieckichº20, jedynym fragmentem oryginal- nym, tøumaczonym juzÇ wXVw.najeÎ zyk polski. Widocznie polski tekst Reguøy byø potrzebny ludziom sÂwieckim. TwoÂrca i organizator zÇycia zakonnego na Zachodzie, sÂw. Benedykt, piszaÎc ReguøeÎ dla mnichoÂw, chyba zakøadaø, zÇe jego wskazoÂwki beÎdaÎ potrzebne wszyst- kim ludziom. Z okazji 1500-lecia urodzin sÂw. Benedykta ukazaøa sieÎ na Zacho- dzie praca wydana przez cystersoÂw pt. I oni zÇyjaÎ wedøug reguøy sÂw. Benedykta. Ich opat, generaø Sighard Kleiner, napisaø m.in. we wsteÎ - pie: ¹Na czym polegajaÎ wøasÂciwie zÇyciowe wskazania zawarte w tej ksiaÎzÇeczce? Czy zostaøa pomysÂlana tylko dla grup elitarnych? A mozÇe jest w niej zawarta maÎdrosÂcÂ, ktoÂra ogoÂlnie dotyczy caøego chrzesÂci-

18 Por. K. JasinÂski, RodowoÂd PiastoÂwsÂlaÎskich, Wrocøaw 1973, s. 88-89, 91, 94, 100-101; R. Grodecki, KsieÎga henrykowska, Poznan±Wrocøaw 1949, s. 249. 19 Potwierdza to E. Walter w artykule Hedwigs Besuch der AltaÈre nach Beedi- gung des Gottesdienstes,w:Studien zum Leben hl. Hedwig Herzogin von Schlesien, Stuttgart 1972, s. 92-97. 20 Jakie saÎ ¹narzeÎdziaº dobrych uczynkoÂw. Reguøa sÂw. Benedykta, Tyniec 1979, rozdz. IV, s. 20-22; por. G. Holzherr, Reguøa benedyktynÂska w zÇyciu chrzesÂcijanÂskim ± komentarz do reguøy sÂw. Benedykta, Tyniec 1988, s. 66-81. ROLA S W. JADWIGI W KSZTAèTOWANIU POSTAW 27 janÂstwa? Powiedzmy teÎ prawdeÎ,zÇesÂw. Benedykt napisaø reguøeÎ ± podobnie pisali ojcowie zÇycia zakonnego przed nim, z ktoÂrych ko- rzystaø sÂw. Benedykt ± dla mnichoÂw. Ale trzeba tezÇ powiedziecÂ,zÇe jemu musimy przypisacÂzasøugeÎ,izÇ to dzieøo, przekraczajaÎce mury klasztorne, wspoÂøtworzyøo zachodnie chrzesÂcijanÂstwoº 21. Cystersi, chociazÇ poczaÎtkowo nie zajmowali sieÎ pracaÎ dydaktyczno-wychowa- wczaÎ, jednak pod wpøywem benedyktynoÂw od kapituøy generalnej 1195 r. otworzyli drzwi swoich klasztoroÂw dla uczaÎcych sieÎ møodych ludzi, ktoÂrzy ± jak podajaÎ statuty ± musieli miecÂprzynajmniej 12 lat 22. S wieÎta Jadwiga wychowana w szkole benedyktynÂskiej, gdy przy- byøa na S laÎsk, zwiaÎzaøa sieÎ mocno z cystersami. Z jej inicjatywy powstaøo opactwo Cysterek w Trzebnicy (1202 r.). Jej najmøodsza siostra i coÂrka Gertruda wstaÎpiøy do tego zakonu. Z lubiaÎskiego klasztoru CystersoÂw Jadwiga wybiera sobie spowiednikoÂw. Tylko jeden ze znanych nam spowiednikoÂw byø franciszkaninem. Oznacza to, zÇe i ona w konÂcu weszøa w kontakt z innymi zakonami, ktoÂre pojawiøy sieÎ w XII i XIII w. na S laÎsku. Wpøywy franciszkanoÂw, do- minikanoÂw oraz wczesÂniej zaøozÇonych kanonikoÂw regularnych i pre- monstratensoÂwsaÎ wyrazÂnie dostrzegalne w prowadzonej przez Jad- wigeÎ dziaøalnosÂci spoøeczno-religijnej. Wspomniane zakony pod na- porem wyrazÂnych potrzeb podejmowaøy opiekeÎ duchowaÎ nad ludzÂmi m.in. w osÂrodkach pozaklasztornych. Podobnie czyniøa Jadwiga i w czasie swoich licznych podroÂzÇy opiekowaøa sieÎ przypadkowo spotkanymi chorymi. Zakonnicy beÎdaÎ jej pomagali w dotarciu do prostego ludu. Ona ratowaøa ich chore ciaøa, a roÂwnoczesna posøuga duszpasterska braci zakonnych przynosiøa tym biednym ludziom po- koÂj serca. Sama postawa Jadwigi, wyrazÇajaÎca sieÎ w rezygnacji ze wszystkiego co zbyteczne, beÎdzie poruszaøa sumienia ludzi boga- tych. WstawiajaÎc sieÎ za pokrzywdzonymi, starajaÎc sieÎ o zwolnienie wieÎzÂnioÂw czy tezÇ o zøagodzenie wyrokoÂw, beÎdzie uczyøa, zÇe wszyscy ludzie saÎ bracÂmi, zÇe powinni sobie pomagacÂ, wzajemnie wybaczacÂ,bo wszyscy saÎ dziecÂmi jednego Ojca, ktoÂry jest w niebie. Wzorce zakon-

21 A. Schneider, A. Wienand, Und sie folgten der Regel St. Benedikts, KoÈ ln 1981, Geleitwort, s. 8. 22 L. Lekai, Studien, Studiensystem und LehrtaÈtigkteit der Zisterzienser,w:Die Zisterzienser,KoÈ ln 1981, s. 168. 28 ANTONI KIEèBASA SDS ne beÎdzie sieÎ staraøa Jadwiga narzucicÂswojemu dworowi. Na wzoÂr zakonny kazaøa w czasie posiøkoÂw czytacÂfragmenty ksiaÎgsÂwieÎtych, a nawet sama czytaøa BiblieÎ swoim domownikom23. Istotnym elementem jej metody wychowawczej byøa religia, wia- ra w Boga i znajomosÂcÂprawd wiary. StaÎd jej biograf napisaø: ¹Sama lub przez swego kapelana pouczaøa ludzi prostych, ktoÂrzy przycho- dzili do jej dworu, a mianowicie o tym, co dotyczy Sakramentu Po- kuty, modlitwy, w ogoÂle o wszystkim, co dotyczy zbawienia duszy. WsÂroÂd jej søuzÇaÎcych byøa praczka, ktoÂra mimo, zÇe byøa osobaÎ starszaÎ, nie umiaøa Modlitwy PanÂskiej «Ojcze nasz». Uczyøa jej tej modlitwy z wielkim posÂwieÎceniemº24. KsieÎzÇna Jadwiga jako kobieta wyksztaø- cona, ¹kochajaÎca sieÎ w ksieÎgachº, o czym wspomina jej ZÇ ywot, wie- lokrotnie wzbudzaøa podziw na dworze sÂlaÎskim. Musiaøa tezÇ impono- wacÂswojemu meÎzÇowi, ktoÂry poza rycerskim i politycznym przygoto- waniem nie miaø wieÎkszej edukacji. Nawet nie wiemy, czy umiaø czytacÂ. Z pewnosÂciaÎ poza jeÎzykiem ojczystym znaø jeszcze jeÎzyk niemiecki, ktoÂrego nauczyøa go matka, ale mozÇna powazÇnie waÎtpic w jego znajomosÂcÂøaciny. Swoje wyksztaøcenie religijne zdobywaø u boku Jadwigi, o ktoÂrej wiemy, zÇe uczyøa go roÂzÇnych modlitw. Jadwiga umiaøa odwazÇnie i z szacunkiem wystaÎpicÂprzeciw swojemu meÎzÇowi, gdy ten za kradziezÇ skazaø pewnego czøowieka na kareÎ sÂmierci25. Wychowanie religijne na dworach uczyøo uniwersalistycznej od- powiedzialnosÂci za wøasny kraj i za caøy dorobek kultury chrzesÂcijanÂ- skiej. Jadwiga jako matka wychowywaøa nasteÎpceÎ tronu. Wychowy- waøa synoÂwicoÂrki PiastowiczoÂw, ktoÂrzy mieli w przyszøosÂci zadbac o ponowne zjednoczenie kraju, nie tracaÎc z pola widzenia caøej spo- øecznosÂci chrzesÂcijanÂskiej. Reguøa benedyktynÂska, na ktoÂrej bazowa- no w procesie wychowawczym, mocno podkresÂlaøa autorytet i posøu- szenÂstwo. Rodzice panujaÎcy muszaÎ dbacÂo wøasny autorytet, ktoÂry opiera sieÎ na biblijnym nauczaniu, zÇe wszelka wøadza pochodzi od Boga. Liturgia benedyktynoÂw podkresÂlaøa prawdeÎ o Chrystusie KroÂ-

23 Vita, s. 536. 24 TamzÇe, s. 543. 25 TamzÇe, s. 555. ROLA S W. JADWIGI W KSZTAèTOWANIU POSTAW 29 lu, ktoÂry jest wzorem wszystkich wøadcoÂw ziemskich. ¹Musimy za- nosicÂnasze prosÂby przed oblicze Boga, Pana wszechsÂwiataº, napisaø sÂw. Benedykt w swojej Regule26. Po upøywie pewnego czasu ksieÎzÇna Jadwiga weszøa caøkowicie w dzieje swojej nowej ojczyzny i wtopiøa sieÎ w miejscowe sÂrodowisko, sÂwiadoma swej odpowiedzialnosÂci za dzieci i wnuki. Wpajaøa im poczucie odpowiedzialnosÂci za ludzi. Widocznie nie zapomniaøa o otrzymanej w Kitzingen przestrogi, jak ma posteÎpowacÂprzeøoz Çony: ¹We wszystkich decyzjach niech mysÂli o tym, zÇeBoÂg go potraktuje tak, jak on braciº 27. Biblijny obraz ¹Dobrego Pasterzaº miaø nauczycÂksiaÎzÇeÎce dzieci miøosÂci i odpowie- dzialnosÂci za wszystkich podwøadnych. Wprawdzie ludzie ci, jak to sieÎ zawsze zdarza, roÂzÇnili sieÎ mieÎdzy sobaÎ, ale nie byli podzieleni, gdy chodzi o realizowanie planoÂw dynastii. Stanowili wyrazÂny monolit, zwiaÎzany taÎ samaÎ wiaraÎ i miøosÂciaÎ,azÇ do oddania wøasnego zÇycia. S cisÂle moÂwiaÎc, Jadwiga nie miaøa praw do rzaÎdzenia krajem, mogøa jedynie prywatnie wpøywacÂna me ÎzÇa. Z inicjatywy Jadwigi Henryk Brodaty beÎdzie zakøadaø osÂrodki o charakterze religijno- spoøecznym. Ona sama ¹caøy prawie swoÂj dochoÂd przeznaczaøa na pozÇytek kosÂcioøoÂwº 28. BolesÂnie dosÂwiadczona nieszczeÎsÂciami, ktoÂre spadøy na niedawno jeszcze poteÎzÇny roÂd Andechs (zniszczenie ojczys- tego gniazda, banicja trzech braci, skrytoboÂjcza sÂmiercÂsiostry, przed- wczesna sÂmiercÂwøasnych dzieci), potrafi w boÂlu stacÂu boku swego meÎzÇa. Roztropnie ustosunkuje sieÎ do dwoÂch przykrych wydarzen wzÇyciu Henryka Brodatego. Najpierw do napadu na niego w GaÎsa- wie w 1227 r.29, a potem w 1229 r., kiedy to ludzie Konrada Mazo- wieckiego w Spytkowicach porwali Henryka Brodatego i zawiezÂli do Pøocka. Jadwiga, ¹nie chcaÎc dopusÂcicÂdo walki i przelewu krwi mieÎ - dzy chrzesÂcijanamiº, wzieÎøa inicjatyweÎ w swoje reÎce i doprowadziøa do uwolnienia meÎzÇa30.

26 Reguøa, s. 37. 27 TamzÇe, s. 60. 28 Vita, s. 549. 29 B. Zientara, Henryk Brodaty i jego czasy, Warszawa 1975, s. 237. 30 TamzÇe, s. 244-245. 30 ANTONI KIEèBASA SDS

Dla bezposÂredniego kontaktu z ludzÂmi Jadwiga nauczyøa sieÎ jeÎzyka polskiego. Musiaøa znacÂten jeÎzyk wystarczajaÎco dobrze, sko- ro osobisÂcie odwiedzaøa ubogich w ich chatach, pocieszaøa i przycho- dziøa z pomocaÎ. Wobec podwøadnych byøa zÇyczliwa, ale stanowcza. Gdy zarzaÎdca jej srebrnego serwisu stoøowego, Chwalisøaw, zgubiø trzy cenne puchary, Jadwiga udzieliøa mu w sposoÂbzÇyczliwy upom- nienia: ¹IdzÂi odszukajº 31. Gdy jeden z jej kapelanoÂw imieniem Otto powiedziaø w jej obecnosÂci: ¹Pani tak wiele darowuje swoim podda- nym z obowiaÎzkowych podatkoÂw, zÇe my, ktoÂrzy Wam søuzÇymy, na- wet tyle nie mamy na nasze utrzymanieº, ksieÎzÇna mu odpowiedziaøa: ¹Nie troszcz sieÎ,BoÂg potrafi zatroszczycÂsieÎ o wasº32. Swego zarzaÎdceÎ Ludolfa stale upominaøa ze øzami w oczach, aby poddanych traktowaø z øagodnosÂciaÎ i nie dreÎczyø ich natarczywymi zÇaÎdaniami, gdy chodzi o pøacenie33. Aby ludzie nie byli dreÎ czeni przez seÎdzioÂw, sama czeÎsto uczestniczyøa w saÎdach. PodjeÎtych decyzji nie pozwalaøa wyegzekwo- wacÂpodkomorzym lub seÎdziom, lecz sprawy te powierzaøa jednemu ze swoich kapelanoÂw, aby ubodzy byli potraktowani z øagodnosÂciaÎ34. ZasadaÎ ksieÎzÇnej Jadwigi byøo: ¹Nikt z potrzebujaÎcych ubogich nie powinien przymieracÂgøodem w ksia ÎzÇeÎcym grodzie wrocøawskimº, staÎd z jej inicjatywy powstaøa kuchnia dla ubogich pod zarzaÎdem Bogusøawa z Zawoni. ¹Dla wieÎkszej liczby ubogich, ktoÂrych nie mogøa przy stole posadzicÂ, miaøa ksieÎzÇna osobnaÎ kuchnieÎ ze søuzÇbaÎ i kucharzem. Rano i wieczorem wydawano ubogim potrzebne pozÇy- wienieº35. KsieÎzÇnej Jadwidze nie wystarczaøo to, zÇe dawaøa jaømuzÇny, urzaÎdzaøa kuchnie polowe dla biednych, odwiedzaøa chorych. Tak czyniøo wielu oÂwczesnych panujaÎcych. KsieÎzÇna stale utrzymywaøa na swym dworze 13 chorych kalek zebranych podczas objazdu kra- ju. Liczba ta jest symboliczna i miaøa przypominacÂChrystusa wsÂroÂd apostoøoÂw. Ten dworski szpitalik 36, jedynaÎ w swoim rodzaju instytu- cjeÎ, kazaøa Jadwiga wozicÂwraz z dworem. Podczas postojoÂw osobisÂ-

31 Vita, s. 254. 32 TamzÇe, s. 551. 33 TamzÇe. 34 TamzÇe. 35 TamzÇe, s. 550. 36 TamzÇe. ROLA SÂ W. JADWIGI W KSZTAèTOWANIU POSTAW 31 cie zajmowaøa sieÎ chorymi ku niezadowoleniu swej søuzÇby. Mimo krytyki kontynuowaøa teÎ praceÎ, aby uwrazÇliwicÂotoczenie, a zwøa- szcza swoje dzieci i domownikoÂw, na potrzeby ludzi chorych i bied- nych. Kiedy ok. 1230 r. Jadwiga zamieszkaøa na staøe w klasztorze trzebnickim, weÎdrowny szpitalik dworski zostaø poøaÎczony z wczesÂniej zaøozÇonym z inicjatywy ksieÎzÇnej szpitalem przy opactwie w Trzeb- nicy37.

EFEKTY DZIAèANÂ WYCHOWAWCZYCH SÂ W. JADWIGI W ZAKRESIE POSTAW HENRYKA POBOZÇ NEGO I JEGO SYNOÂ W

W Polsce sÂredniowiecznej na tle stosunkoÂw rodzinnych wsÂroÂd PiastoÂw, ktoÂrzy nie zawsze posteÎpowali wedøug wskazanÂmoralnosÂci chrzesÂcijanÂskiej, do chlubnych wyjaÎtkoÂw nalezÇy rodzina ksieÎcia Hen- ryka Brodatego i ksieÎzÇnej Jadwigi. JezÇeli z tych porozrzucanych po teksÂcie zÂroÂdøowym informacji mozÇna zøozÇycÂjakisÂcaøosÂciowy obraz, to chyba beÎdzie on podobny do ustalonego modelu dworoÂw euro- pejskich XIII w., z tym zÇe byøo w nim o wiele mniej nizÇ gdzie indziej przepychu, chociazÇ odgrywaøy tu pewnaÎ roleÎ upodobania kulturalne i artystyczne Jadwigi i Henryka oraz znakomitszych czøonkoÂw dworu. Przestrzegano sÂcisÂle przepisoÂw religijnych, panowaø ogoÂlny nastroÂj pobozÇnosÂci z odcieniem ascetyzmu. WyrazÂnie dostrzega sieÎ brak imprez zakazywanych przez KosÂcioÂø. Kontekst wskazuje, zÇe styl zÇy- cia byø nacechowany wysokim stopniem obowiaÎzkowosÂci i sumien- nosÂci w wykonywaniu poleconych zadanÂ. Ludzie, ktoÂrych tu pozna- jemy, czeÎsto awansowali na wysokie stanowiska kosÂcielne i panÂstwo- we. Atmosfera tego dworu sprzyjaøa dobrej wspoÂøpracy. Nie notuje- my wsÂroÂd ludzi Henryka i Jadwigi przykrych skandali, ktoÂre zdarzyøy sieÎ w tym czasie w Maøopolsce i na Mazowszu38. Z siedmiorga dzieci Henryka i Jadwigi azÇ czworo zmarøo w dzie- cinÂstwie lub we wczesnej møodosÂci. Pozostali przy zÇyciu Konrad

37 Por. B. SuchonÂ, SÂwieÎta Jadwiga, s. 51-52. 38 Por. B. Zientara, Henryk Brodaty, s. 299, 306. 32 ANTONI KIEèBASA SDS i Henryk, jak opowiada poÂzÂniejsza legenda, mieli prowadzicÂbrato- boÂjczaÎ walkeÎ, wobec ktoÂrej ich rodzice zachowywali sieÎ bezczynnie. Jedynym zÂroÂdøem na ten temat jest Chronica Polonorum. Inne zÂroÂdøa z XIII w. nie potwierdzajaÎ tego faktu i, jak pisze B. Zientara, opo- wiadanie to nie pasuje do sytuacji SÂ laÎska na poczaÎtku XIII w.39 Raczej wyrosøo ono na tle konfliktoÂw konÂca tego stulecia. Henryk PobozÇny40 nie byø najstarszym synem Henryka Brodate- go i Jadwigi. Po sÂmierci pierworodnego syna Bolesøawa szanseÎ na przejeÎcie dziedzictwa miaø ich drugi syn, Konrad, zwany KeÎdzierza- wym. Kiedy zginaÎø w 1213 r. na polowaniu pod dolnosÂlaÎskim Tarno- wem, Henryk, nienazwany jeszcze wtedy ¹PobozÇnymº (przydomek ten nadano najpierw jego ojcu), wysunaÎø sieÎ na plan pierwszy. Jego møodosÂcÂi dziecin Âstwo przebiegaøy w atmosferze chrzesÂcijanÂskiej. Oddziaøywanie matki i dworskich opiekunek, a takzÇe akceptowanie chrzesÂcijanÂskiego wzoru rycerza i wøadcy, wpøywaøo na uøozÇenie do- brych stosunkoÂw mieÎdzy dziecÂmi i rodzicami. Na charakter møodego Henryka miaøa bezposÂredni wpøyw jego matka. Ulegaøy jej nie tylko dzieci, ale takzÇemaÎzÇ, Henryk Brodaty, i pozostali domownicy, stale pouczani przez JadwigeÎ oraz nakøaniani do pogøeÎbiania zÇycia religij- nego. KsieÎzÇna matka miaøa wpøyw na syna nie tylko w okresie jego dorastania, ale takzÇe po zaøozÇeniu przez niego wøasnej rodziny. JuzÇ dawno miaø za sobaÎ dziecieÎce lata, a jeszcze stale byø na dalszym planie, wykonujaÎc ojcowskie polecenia. W zÂroÂdøach nie spotykamy sÂladoÂw oburzenia z jego strony, postawy tak typowej u wielu synoÂw ksiaÎzÇeÎcych w sÂredniowieczu, ktoÂrzy daÎzÇyli do usamodzielnienia. Ra- cje polityczne ojca zdecydowaøy, zÇe poszukano mu zÇony na dworze kroÂla czeskiego Przemysøawa Ottokara I, ktoÂrego coÂrka na døugo przed sÂlubem byøa wychowywana przez sÂw. JadwigeÎ na dworze wroc- øawskim. TotezÇ, jak sieÎ poÂzÂniej okazaøo, obydwie beÎdaÎ sieÎ doskonale

39 Por. B. Zientara, Henryk PobozÇny, w: Poczet kroÂloÂw i ksiaÎzÇaÎt polskich, War- szawa 1978, s. 165-171; K. MaleczynÂski, Henryk II PobozÇny, w: Polski søownik bio- graficzny, t. IX, s. 404-405. 40 Por. K. JasinÂski, RodowoÂd, s. 94-97; K. MaleczynÂski, Henryk II PobozÇny, w: Polski søownik biograficzny, t. IV, s. 404-405; B. Zientara, Henryk PobozÇny, s. 163 n. ROLA SÂ W. JADWIGI W KSZTAèTOWANIU POSTAW 33 rozumiaøy i wzajemnie sobie pomagaøy. Jadwiga powierzaøa Annie swoje sekrety. Dobre kontakty pomieÎdzy sÂwiekraÎ a synowaÎ, dla ktoÂrych SÂ laÎsk byø nowaÎ ojczyznaÎ, umacnia nasze przekonanie, zÇe panowaøa tam atmosfera zgody i twoÂrczej pracy. MaøzÇenÂstwo Anny z Henrykiem okazaøo sieÎ harmonijne i bogate w potomstwo. Z dwa- nasÂciorga dzieci dziesieÎcioro przezÇyøo swego ojca. Henryk PobozÇny miaø juzÇ wøasnaÎ rodzineÎ, gdy tymczasem w do- kumentach wydawanych przez ojca figuruje jako sÂwiadek. Okoøo 1224 r. zostaø oficjalnie dopuszczony do wspoÂørzaÎdoÂw. Mniej wieÎcej w tym czasie zaczaÎøuzÇywacÂwøasnej piecze Îci, miaø do dyspozycji notariusza i grupeÎ dworzan. Nadal byø blisko ojca i okazaø mu swojaÎ pomoc podczas wydarzenÂwGaÎsawie w 1227 r., w 1229 r. po uwieÎ- zieniu go przez Konrada Mazowieckiego, podczas walki z Wøadysøa- wem Odonicem i w czasie opanowywania zachodniej Wielkopolski. Byø obecny przy odbieraniu ziemi lubuskiej arcybiskupowi magde- burskiemu. PrzyjmujaÎc od ojca zlecone rzaÎdy w zachodniej Wielko- polsce, od 1234 r. tytuøowaø sieÎ ksieÎciem SÂ laÎska i Polski. Przez wiele lat staø u boku swego ojca, maÎdrego polityka, i wspieraø go. Mogøoby sieÎ wydawacÂ,zÇe Henryk møodszy byø bezwolnym narzeÎdziem w reÎ- kach rodzicoÂw. Po sÂmierci Henryka Brodatego (19 III 1238 r.) w okresie trzylet- nich samodzielnych rzaÎdoÂw dowioÂdø, zÇe stacÂgo na s Âmiaøe decyzje polityczne, odwageÎ, a takzÇe sukcesy oreÎzÇne. Autor KsieÎgi henrykow- skiej nazywa go: ¹søawnym ksieÎciem tej ziemi, tenzÇe ksiaÎzÇeÎ, jak døugo zÇyø, panowaø poteÎzÇnie takzÇe w Wielkopolsce a chlubnie w Krako- wieº41. Nie zdoøaø jednak utrzymacÂtzw. monarchii HenrykoÂw, ktoÂra byøa zlepkiem szeregu ksieÎ stw. W kazÇdym z nich podstawaÎ jego wøadzy byøy roÂzÇne tytuøy. Dolny SÂ laÎsk byø dziedzictwem jego ojca. WøadzeÎ na GoÂrnym SÂ laÎsku miaø jako opiekun dorastajaÎcych synoÂw ksieÎcia opolskiego Kazimierza. W ksieÎstwie sandomierskim tezÇ byø tylko opiekunem Bolesøawa Wstydliwego, syna zamordowanego wGaÎsawie Leszka Biaøego. W Krakowie wøadzeÎ dzierzÇyø jego ojciec Henryk Brodaty na podstawie elekcji dokonanej przez mozÇnych. Do tego nalezÇy dodacÂ,zÇe w chwili przejeÎcia dziedzictwa przez Henryka

41 Por. R. Grodecki, KsieÎga henrykowska, s. 124. 34 ANTONI KIEèBASA SDS

PobozÇnego nadal trwaø konflikt pomieÎdzy wøadzaÎ kosÂcielnaÎ asÂwiec- kaÎ, zapoczaÎtkowany za czasoÂw Henryka seniora. MozÇna powiedziecÂ,zÇe Henryk junior od poczaÎtku znalazø sieÎ pod presjaÎ wszystkich stron. Znaø tezÇ dobrze sytuacjeÎ mieÎdzynarodowaÎ i wiedziaø, zÇe klaÎtwa rzucona przez Grzegorza IX w 1239 r. na cesarza Fryderyka II wkroÂtce przyniesie zmianeÎ kursu w polityce. PapiezÇ beÎdzie szukaø sprzymierzenÂcoÂw. RzeczywisÂcie, konflikt lokalny z kle- rem wygasø, gdy Henryk PobozÇny okazaø delegatowi papieskiemu Albertowi Behaimowi gotowosÂcÂpoparcia papiezÇa, chociazÇ pod pew- nymi warunkami. DotaÎd upominany przez papiezÇa Henryk, ktoÂremu nakazano naprawienie krzywd wyrzaÎdzonych przez ojca, otrzymaø z Rzymu tytuø ¹Ille H. christianissimus princeps Poloniaeº (¹Hen- ryk, najbardziej chrzesÂcijanÂski ksiaÎzÇeÎ Polskiº). Z kolei sukcesem oreÎzÇnym Henryka PobozÇnego byøo odepchnieÎcie Brandenburczy- koÂw spod muroÂw Lubusza i odzyskanie Santoka. Utrwalenie sieÎ jego wøadzy w Krakowie i zachodniej Maøopolsce odbyøo sieÎ bez walki, o czym sÂwiadczy dokonana przezenÂfundacja krakowskiego klasztoru FranciszkanoÂw. W roku przejeÎcia wøadzy przez Henryka PobozÇnego (1238 r.) hordy tatarskie zajeÎ øy RusÂKijowska Î i zaczeÎ øy zagrazÇacÂWe Îgrom i Polsce42. KsiaÎzÇeÎ Henryk byø sÂwiadomy zblizÇajaÎcego sieÎ niebezpie- czenÂstwa. Pisywaø listy do ksiaÎzÇaÎt niemieckich, cesarza, kroÂla czeskie- go, domagajaÎc sieÎ szybkiej mobilizacji chrzesÂcijan wobec ataku po- gan. Apelowaø do zakonoÂw rycerskich o pomoc. Niestety, trwajaÎcy nadal konflikt pomieÎdzy cesarzem a papiezÇem, w ktoÂry zostaøy wciaÎg- nieÎte siøy polityczne Europy, doprowadziø do tego, zÇe w najwazÇniej- szej chwili Henryk PobozÇny zostaø praktycznie osamotniony. Kiedy ksiaÎzÇeÎ byø juzÇ gotowy, aby z wojskiem wyruszycÂna pole walki, Jad- wiga radziøa synowi ± czytamy w Legendzie wieÎkszej ± aby poczekaø jeszcze na wojska Wacøawa, kroÂla czeskiego. Henryk jej woÂwczas odpowiedziaø: ¹Kochana pani matko, nie mogeÎ døuzÇej zwlekacÂ, albo- wiem zbyt wielkie saÎ jeÎki biednego ludu: dlatego muszeÎ walczyc i wystawicÂzÇycie azÇ po sÂmiercÂza wiareÎ chrzesÂcijanÂskaκ43.

42 Vita, s. 564. 43 Bulla, s. 171 n. ROLA SÂ W. JADWIGI W KSZTAèTOWANIU POSTAW 35

Jego bohaterska sÂmiercÂ9 IV 1241 r. zostaøa odpowiednio wyko- rzystana przez wspoÂøczesnych, ktoÂrzy uznali Henryka za w peøni zasøugujaÎcego na przydomek ¹PobozÇnyº. Znana jest powszechnie wypowiedzÂsÂw. Jadwigi o synu, gdy dotarøa do niej wiadomosÂcÂo jego bohaterskiej sÂmierci. Jest ona podana w bulli kanonizacyjnej z 26 III 1267 r. Czytamy w niej: ¹DzieÎkujeÎ Tobie, Panie BozÇe, zÇe byøesÂtaki dobry dla mnie i daøesÂmi takiego syna, ktoÂry jak dobre dziecko za zÇycia zawsze mnie kochaø, szanowaø i nigdy w zÇaden sposoÂb nie zasmuciøº44. W podobny sposoÂb pisaø autor Legendy wieÎkszej, doda- jaÎc jeszcze: ¹ChocÂbardzo by mnie cieszyøo, gdyby nadal z Çyø, to jednak mam wieÎkszaÎ radosÂcÂz tego i przezÇywam jaÎ razem z nim, zÇe on przez bohaterskaÎ sÂmiercÂmoÂgø zjednoczycÂsieÎ ze swoim Zbawicie- lem. Pokornie polecam Ci jego duszeκ45. Søowa sÂw. Jadwigi, moÂwiaÎce, zÇe syn Henryk nie sprawiø jej zÇadnej przykrosÂci, nie saÎ w peøni do przyjeÎcia, gdy wezÂmie sieÎ pod uwageÎ wydarzenia polityczne w okresie jego panowania. Z KsieÎgi henrykow- skiej wiemy, zÇe Henryk w pewnym okresie rzaÎdoÂw prowadziø walkeÎ z bpem Tomaszem I, ktoÂry musiaø nawet uciekacÂdo Gøogowa. Stam- taÎd pisaø do opata w Henrykowie, proszaÎc o pomoc46. Konflikt ten jest tam okresÂlany jako ¹zøoº i dlatego nie moÂgø bycÂdla Jadwigi sprawaÎ obojeÎtnaÎ, zwøaszcza zÇe dotyczyø jej syna i biskupa wrocøawskiego. Wiemy, zÇe ksieÎzÇna ¹miaøa w wielkim powazÇaniu kapøanoÂw i caøy kler, czy to diecezjalny, czy zakonny47. Czy wspomniany szacunek dla duchownych w rozumieniu sÂw. Jadwigi nie køoÂci sieÎ z jej twardym obstawaniem przy swoich praktykach, gdy chodzi o jej surowy, pokut- niczy tryb zÇycia? Jeszcze wyrazÂniej mozÇna dostrzec teÎ sprzecznosÂcÂpo sÂmierci jej meÎzÇa, ktoÂry w chwili zgonu pozostawaø w stanie ekskomu- niki. Duchowni czescy udzielili mu absolucji, ktoÂraÎ kwestionowaøy miejscowe wøadze kosÂcielne. W zwiaÎzkuztaÎ sprawaÎ Jadwiga nie wpadøa w rozpacz. Kazaøa meÎzÇa pochowacÂw kosÂciele trzebnickim. Widocznie nie uwazÇaøa tej kary za zagrazÇajaÎcaÎ zbawieniu Henryka48.

44 Por. R. Grodecki, KsieÎga henrykowska, s. 265-266, 373-382. 45 Vita, s. 525-526. 46 Por. R. Grodecki, KsieÎga henrykowska, s. 265-266, 373-382. 47 Vita, s. 540. 48 Por. B. Zientara, Henryk Brodaty, s. 298. 36 ANTONI KIEèBASA SDS

Po tym, co powiedziaøem, mozÇna by podwazÇycÂwiarygodnos Âc søoÂwsÂw. Jadwigi: ¹Henryk nie sprawiø mi nigdy zÇadnej przykrosÂciº, zwøaszcza zÇe bulla kanonizacyjna, cytujaÎca teÎ wypowiedzÂ, dodaje søowo ¹diciturº (moÂwi sieÎ), jak gdyby papiezÇ nie chciaø zajmowac stanowiska w sprawie wiarygodnosÂci tych søoÂw. Natomiast autor Legendy wieÎkszej, pisanej okoøo 30 lat poÂzÂniej, nie podaje tego za- strzezÇenia, a przeciezÇ wiemy, zÇe przy pisaniu korzystaø z akt kanoni- zacyjnych jako zÂroÂdøa, ktoÂre w tym przypadku saÎ nawet starsze od bulli papieskiej. MozÇliwe, zÇe kuria papieska swoje zastrzezÇenia uza- sadnia tym, izÇ mieÎdzy wypowiedziaÎ Jadwigi a rozpoczeÎciem procesu kanonizacyjnego upøyneÎøo okoøo 20 lat. A mozÇe sam papiezÇ wiedziaø o konflikcie Henryka z bpem Tomaszem, dlatego tezÇ wolaø ostrozÇnie formuøowacÂswoÂj tekst. Nie mozÇna roÂwniezÇ wykluczycÂ,zÇenazÇaÎdanie biskupa w trakcie prowadzenia procesu kanonizacyjnego rozpatry- wano spraweÎ, jakie stanowisko zajmowaøa Jadwiga w czasie konfliktu jej syna z biskupem. JezÇeli papiezÇ znaø spraweÎ konfliktu, to moÂgø miecÂwaÎtpliwosÂci, czy syn Henryk nigdy nie sprawiø ksieÎzÇnej zÇadnej przykrosÂci i dlatego dodaø ¹diciturº. JezÇeli przyjmiemy, zÇe Jadwiga rzeczywisÂcie to zda- nie wypowiedziaøa, to staniemy wobec problemu prawdomoÂwnosÂci wzÇyciu sÂwieÎtych. Nie mozÇemy tezÇ pomijacÂokolicznos Âci, w jakich Jadwiga wypowiedziaøa swojaÎ opinieÎ o synu. Byø to moment, gdy dotarøa do niej wiadomosÂcÂosÂmierci syna. W tej chwili, jak pisze E. Walter49, badacz zÇycia sÂw. Jadwigi, Henryk byø dla niej jedynie bo- haterem, takim, ktoÂrego potem papiezÇ Klemens IV nazwie podczas kanonizacji sÂw. Jadwigi ¹drugim Machabeuszemº, gdy przepasany zbrojaÎ wojennaÎ meÎzÇnie strzegø obozu Pana Boga i byø bojownikiem w obronie ludu przed Tatarami i w ten sposoÂb zdobyø palmeÎ meÎczenÂ- stwa50. Gdy ksieÎzÇna dowiedziaøa sieÎ osÂmierci syna, w jej oczach uroÂsø on do roli meÎczennika. Daje ona temu wyraz, gdy moÂwi, zÇe ¹zasøuzÇyø przez swoje meÎczenÂstwo na zjednoczenie ze swoim Zbawicielemº.

49 Por. E. Walter, Hedwigs Zeugnis fuÈr ihren in der Mongolenschlacht bei Lieg- nitz gefalenen Sohn Heinrich,w:Studien zum Leben hl. Hedwig Herzogin von Schle- sien, Stuttgart 1972, s. 98-104. 50 Por. J. Gottschalk, Die Hedwigs-Predigt des Klemens IV vom Jahre 1267, ¹Archivº 15(1957), s. 20. ROLA SÂ W. JADWIGI W KSZTAèTOWANIU POSTAW 37

W tym szczegoÂlnym momencie matka usÂwiadomiøa sobie, zÇe ten bohater i meÎczennik zawsze jaÎ szanowaø i darzyø dziecieÎcaÎ miøosÂciaÎ. MajaÎc na uwadze ten wyjaÎtkowo trudny, peøen gøeÎbokiej wymowy moment, w ktoÂrym Jadwiga widzi wielkosÂcÂswojego syna, to przykre wydarzenie ± konflikt z biskupem ± musiaøo zejsÂcÂna plan dalszy. Po prostu tak dalece zblakøo w jej pamieÎci, zÇe w czasie wypowiadania swojej opinii w ogoÂle o nim nie pamieÎtaøa. NalezÇy tu jeszcze zwroÂcic uwageÎ,zÇe spoÂr pomieÎdzy ksieÎciem a biskupem nie trwaø døugo. W 1239 r. byli juzÇ pogodzeni, gdyzÇ bp Tomasz I wysteÎpuje 26 czerwca jako sÂwiadek i skøada swojaÎ pieczeÎcÂna dokumencie wystawionym przez ksieÎcia Henryka II51. MozÇemy przyjaÎcÂ,zÇe Jadwiga w bøyska- wicznym spojrzeniu na zÇycie swojego syna, takiego syna, caøkowicie pomineÎøa kroÂtko trwajaÎcy spoÂr i w uniesieniu ducha wypowiedziaøa søowa, zÇe Henryk nigdy nie wyrzaÎdziø jej przykrosÂci. Byø on rzeczy- wisÂcie synem speønionych zÇyczenÂswej sÂwiaÎtobliwej matki. Wedøug Legendy wieÎkszej Henryk byø czøowiekiem oddanym Bogu i zawsze gotowym do dobrego dziaøania52. Jest fundatorem franciszkanÂskiego klasztoru sÂw. Jakuba we Wrocøawiu53, gdzie po- stanowiø tezÇ zaøozÇycÂszpital 54 i klasztor Klarysek55. Tylko przedwczes- na sÂmiercÂnie pozwoliøa mu tych planoÂw osobisÂcie zrealizowacÂ. Miaø tezÇ zamiar osadzicÂbenedyktynoÂw w Krzeszowie. Plan ten zrealizo- waøa dopiero jego zÇona, ksieÎzÇna Anna, w 1242 r.56 Wiele razy cyto- wana tu KsieÎga henrykowska zÇyczy mu, ¹aby zasøuzÇyø za dobrodziej- stwa wysÂwiadczone temu klasztorowi i inne zbozÇne czyny, bycÂzali- czonym do liczby sÂwieÎtych na wiekiº57. ZamykajaÎc ten problem, mozÇemy jeszcze powiedziecÂ,zÇe spoÂr skaÎdinaÎd znakomitego syna

51 R. Grodecki, KsieÎga henrykowska, Katalog biskupoÂw, s. 376. 52 Vita, s. 515. 53 Por. F. Seppelt, Geschichte des Bistums Breslau, 1929, s. 26, 27. 54 Por. Eistert, BeitraÈge zur Geschichte des Ordens der Kreuzherren mit dem rotem Stern vom Breslauer Matthiasstift,w:300 Jahre Matthiasgymnasium zu Breslau 1638-1938. Eine Erinnerungsschrift, Breslau 1938. 55 Por. T. Pietsch, Zur Geschichte des Breslauer Klarenstiftes, des jetzigen Ursu- lienenklosters, Breslau 1937; Wspominki klarysek wrocøawskich 1257-1618,w:Monu- menta Poloniae historica, t. 3, wyd. A. Bielowski, Warszawa 1961, s. 691-695. 56 Reg. Sil.(CDS), t. VII, l, nr 586. 57 R. Grodecki, KsieÎga henrykowska, s. 78. 38 ANTONI KIEèBASA SDS sÂw. Jadwigi z biskupem wrocøawskim nie stanowi argumentu za tym, abysÂmy mieli waÎtpicÂw søowa jego matki. Bo jez Çeli powszechnie uznaje sieÎ øacinÂskie powiedzenie: ¹De morituis nihil nisi beneº, to mogøa ona na podstawie szczegoÂlnych racji zastosowacÂje wobec swojego syna. KsieÎzÇna zawsze byøa gotowa do przebaczenia. Jak dalece znamy zÇycie Henryka II, spoÂr z biskupem to jedyny przypa- dek, kiedy zmartwiø on swojaÎ matkeÎ . Przedstawione tu fakty, zwiaÎzane z zÇyciem i dziaøalnosÂciaÎ dzieci ksieÎcia Henryka Brodatego i jego maøzÇonki ksieÎzÇnej Jadwigi, sÂwiad- czaÎ ozÇyciu przykøadnym. Wpøyw sÂw. Jadwigi na ksztaøtowanie po- stawy Henryka II PobozÇnego byø pozytywny i owocowaø wielkimi i wazÇnymi dla dobra kraju wydarzeniami w jego zÇyciu. Nie wykorzy- stano okazji, by Henryka PobozÇnego, ktoÂry pozostanie w naszej historii bohaterem narodowym, uznacÂza meÎczennika w obronie wia- ry, jak to sieÎ staøo w przypadku prostej zakonnicy bøogosøawionej Benigny58,meÎczennicy z czasoÂw najazdoÂw tatarskich. Na temat wnukoÂw Henryka Brodatego i sÂw. Jadwigi zÂroÂdøa moÂ- wiaÎ mniej pochlebnie, o najstarszym zasÂsynu Henryka PobozÇnego, Bolesøawie èysym59, spotykamy wiele negatywnych opinii. Kroni- karz KsieÎgi henrykowskiej nazwaø najazd tatarski i sÂmiercÂHenryka PobozÇnego wydarzeniem przeøomowym w dziejach SÂ laÎska i dodaje: ¹Po zabiciu przesøawnego ksieÎcia rzaÎdzili w tej ziemi rycerze i kazÇdy zagarniaø dla siebie, co mu sieÎ podobaøo z posiadøosÂci ksiaÎzÇeÎ cychº60. PoczaÎtkowo po sÂmierci Henryka PobozÇnego regencjeÎ objeÎøa ksieÎzÇna wdowa, ale juzÇ w 1242 r. Bolesøaw samodzielnie wystawiaø dokumen- ty. Rozkøad monarchii Henryka PobozÇnego dokonaø sieÎ w pierwszych latach rzaÎdoÂw Bolesøawa. Ostatecznie po walkach z bracÂmi Bolesøaw osiadø w Legnicy, wczesÂniej pozbywszy sieÎ niesøawnie w 1249 r. zie- mi lubuskiej na rzecz biskupa brandenburskiego. Daø on w osobie

58 Por. A. Ciesielski, Rys historyczny kultu bøogosøawionej Benigny, ¹Collectanea Theologicaº 38(1968) z. 2, s. 177-180; tenzÇe, (Bibliogr. R. Gustaw), w: Hagiografia polska, t. l, PoznanÂ1971, s. 117-122; M. Daniluk, SÂwieÎta Benigna, w: Encyklopedia katolicka, t. 2, s. 271. 59 Por. Z. Wojciechowski, Bolesøaw, w: Polski søownik biograficzny, t. II, s. 264- 265; B. Zientara, Henryk PobozÇny, s. 172-177. 60 R. Grodecki, KsieÎga henrykowska, s. 90. ROLA SÂ W. JADWIGI W KSZTAèTOWANIU POSTAW 39

Bolka I poczaÎtek mocnej linii ksiaÎzÇaÎt jaworsko-sÂwidnickich. ZÂ roÂdøa wspoÂøczesne opisujaÎ nam ksieÎcia niecieszaÎcego sieÎ u rycerstwa po- wazÇaniem. I nie byøo w tym wzgleÎdzie roÂzÇnic mieÎdzy pisarzami sÂlaÎs- kimi i z innych dzielnic. Znaczne saÎ roÂzÇnice charakteroÂw i roli poli- tycznej pomieÎdzy dziadem i ojcem z jednej strony a synem i wnukiem z drugiej. SÂ w. Jadwiga miaøa o nim prorokowacÂ: ¹Biada, biada tobie, Bolesøawie, jak wielkie nieszczeÎsÂcie przyniesiesz ty ziemi swojejº61. Nie zÇaøowano mu tezÇ ostrych epitetoÂw. Przydomek ¹Rogatkaº, jak przyjmuje Døugosz, w polskiej mowie oznacza czøowieka zuchwaøego i jakoby bodaÎcego rogami. Inni okresÂlajaÎ go przydomkiem ¹cudacz- nyº oraz ¹srogiº, bo potrafiø bycÂtakzÇe okrutny. NajwieÎkszaÎ i najbogatszaÎ dzielniceÎ SÂ laÎska, tj. SÂ laÎsk wrocøawski, zdoøaø wsÂroÂd zamieszek i walk z bracÂmi zdobycÂdla siebie Henryk III, najwybitniejszy z synoÂw Henryka PobozÇnego. Nie byø on wolny od wspoÂøodpowiedzialnosÂci za gorszaÎce spory w rodzinie i upadek mo- ralnosÂci politycznej62. Od 1248 r. obok Henryka III wspoÂørzaÎdcaÎ dzielnicy wrocøawskiej byø najmøodszy syn Henryka ksiaÎzÇeÎ Wøady- søaw, duchowny. Po sÂmierci Henryka III w 1266 r. objaÎø on rzaÎdy tej dzielnicy w imieniu wøasnym i z tytuøu opieki nad nieletnim bra- tankiem Henrykiem IV Probusem. Trzeci syn Henryka PobozÇnego, ksiaÎzÇeÎ Konrad I, po walce z Bolesøawem otrzymaø wreszcie odreÎbnaÎ dzielniceÎ w postaci ksieÎstwa gøogowskiego63.

ZAKONÂ CZENIE

KsieÎzÇna Jadwiga, podobnie jak jej siostrzenica sÂw. ElzÇbieta Tu- rynÂska 64, osobisÂcie zajmowaøa sieÎ wychowywaniem dzieci i wnukoÂw, staÎd ten wyrazÂnie dostrzegalny w Legendzie wieÎkszej osÂw. Jadwidze brak wzmianek o nauczycielach i wychowawcach dzieci ksiaÎzÇeÎcych. Obydwie wychowaøy swe dzieci, przede wszystkim dajaÎc przykøad

61 Por. B. Zientara, Henryk PobozÇny, s. 172. 62 TamzÇe, s. 203. 63 Por. R. Grodecki, KsieÎga henrykowska, s. 148, przyp. 60. 64 Por. J. Mandziuk, SÂwieÎta ElzÇbieta i jej bliscy, ¹Nowe ZÇ ycieº 1(1983) nr 11, s. 8, 12. 40 ANTONI KIEèBASA SDS wøasnym zÇyciem, stosownie do øacinÂskiego powiedzenia ¹Verba do- cent, exempla trahuntº (¹søowa pouczajaÎ, przykøady pociaÎgajaκ). Wyniki tej pracy wychowawczej, jak sieÎ okazaøo, byøy roÂzÇne w rodzi- nie ksiaÎzÇeÎcej. NiektoÂrzy pisarze 65, majaÎc na uwadze zøe posteÎpowanie Bolesøawa Rogatki i jego braci, przypisujaÎ je niewøasÂciwemu wycho- waniu Jadwigi. Jest to zbytnie uproszczenie problemu. Bo chociazÇ szkoøa wychowawcza ksieÎzÇnej Jadwigi byøa surowa, ona sama najwieÎ - cej zÇaÎdaøa od siebie i nie ulega waÎtpliwosÂci, zÇe kierowaøa sieÎ w swoim posteÎpowaniu dobraÎ intencjaÎ. Na przykøadzie jej syna Henryka Po- bozÇnego widzimy, zÇe wychowywany przez matkeÎ w miøosÂci do kraju, nie wyobrazÇaø sobie inaczej swej roli w momencie wielkiego niebez- pieczenÂstwa w 1241 r., jak bioraÎc na siebie odpowiedzialnosÂcÂza dziedzictwo ojcoÂwazÇ do przelania krwi. Staøa sÂwiadomosÂcÂwalki dwoÂch sÂwiatoÂw i potrzeba opowiedzenia sieÎ po stronie prawdy i dobra czyniøy ich zÇycie i walkeÎ sensownymi. Wizja kroÂlestwa BozÇe- go ± jako podstawowy argument dla dobrego posteÎpowania ± zna- lazøa tezÇ swoje szczegoÂlne odbicie u potomnych. Tam, gdzie Henryk PobozÇny walczyø i gdzie zginaÎø, powstaø klasztor benedyktynÂski, ktoÂ- rego mnisi beÎdaÎ søuzÇyli tej samej idei wychowania czøowieka do peønej odpowiedzialnosÂci za wøasne zÇycie i powoøanie.

Anteil der Hl. Hedwig an der Heranbildung der Haltung Heinrichs des Frommen und seiner soÈ hne

Zusammenfassung

Das Thema umfaût die Frage: Was fuÈ r eine Rolle erfuÈ llte die hl. Hedwig in der Heranbidung der Haltung Heinrichs des Frommen und seiner SoÈ hne. Eine eingehende Antwort daraufhin bedarf vieler zusaÈtzli- cher Fragen, die sich auf dieses Problem beziehen, und zwar: Wer war die, dem bayrischen FuÈ rstengeschlecht entstammte, hl. Hedwig, die Gattin eines hervorargenden Politikers und guten Verwalters ± des schlesischen

65 Por. E. MaleczynÂska, Wrocøawskie panie piastowskie, Wrocøaw 1966, s. 60, 63- 64; J. ZÇ ylinÂska, PiastoÂwnyizÇony PiastoÂw, Warszawa 1969, s. 138; B. Zientara, Henryk Brodaty, s. 297. ROLA SÂ W. JADWIGI W KSZTAèTOWANIU POSTAW 41 und polnischen Herzogs, Heinrichs des BaÈrtigen, die Mutter von 7 Kin- dern und 12 Enkeln? Es interessiert uns ihre PersoÈ nlichkeit. Um eine Antwort auf die oben erwaÈhnte Frage (Was fuÈ r eine Rolle erfuÈ llte die hl. Hedwig im Erziehungsprozeû ihrer Kinder und Enkel) geben zu koÈn- nen, ist es unbedingt noÈ tig, die formenden Faktoren der PersoÈ nlichkeit der h. Hedwig kennenzulernen. Haben wir die PersoÈ nlichkeit der hl. Hedwig kennengelernt, so koÈn- nen wir nach ihrer Erziehungsmethode fragen, was im zweiten Teil dieser Arbeit geschiecht. St. Hedwig, die Mutter Heinrichs des Frommen und Groûmutter seiner Kinder, kam aus einer ausgesprochenen benedikti- schen Umgebung gegen Ende des XII Jahrh nach Polen. Die Erziehung aus dem Elternhaus fortgetragen und durch etliche Jahre in der Kloster- schule gefestigt, ermoÈ gliche der hl. Hedwig aus einem reichen Schatz erlernten Wissens und angeeigneter guter Umgangsformen zu schoÈ pfen. Der Quellennachweis bestaÈ tigt, daû die hl. Hedwig in Schlesien witerhin unter dem Einfluû der Benediktiner ± und Zisterzienserregel lebte. Mit den Zisterziensern uterhielt sie nahere Beziehnungen. Im Mittelalter uÈ bte die Benediktinerregel groûen EinfluB auf die Erziehung vieler FuÈ rsten- haÈuser aus. Im Laufe der Zeit vervollstaÈndigte die hl. Hedwig die Anlei- tungen, welche das MoÈ chtum betrafen, um neue Elemente der in Schle- sien auftauchenden neuen Order, besonders der Bettelorden. Der dritte und letzte Teil dieser Arbeit mit der UÈ berschrift: Wirkun- gen der ErziehungstaÈtigkeit der hl. Hedwig inbezug auf die Haltung Heinrichs des Frommen und seiner SoÈ hne behandelt die positiven und auch negativen Einstellungen ihrer Kinder und Enkel. Jene bildeten den PruÈ fstein der Leistungen in der Erziehungs ± TaÈtigkeit der Mutter und Groûsmutter. Die in dieser Arbeit angefuÈ hrten Beispiele des Verhaltens Heinrichs des Frommen, welche kraÈ ftig seine SelbstaÈndigkeit im Handeln unterstreichen, sowie auch seine Schwester ± der seligen Gertrud, AÈ btis- sin zu Trebnitz ± zahlen zu den positiven Haltungen. Ein wenig anders werden die Enkelkinder bewertet, insbesondere der aÈ lteste Sohn Hein- richs des Frommen und seiner Gemahlin Anna ± Boleslaus der Kable (Rogatka ± eigensinning), welcher durch sein schlechtes Verhalten von der Mitwelt auf scharfe Kritik verdiente. Wie weit die Erzieherin ± St. Hedwig selbst, sowie ihre Erziehungsmethode die Schuld daran traÈgt, erscheint als eine sehr komplizierte Frage zumal anderweitig ihr Erzie- hungsstil gute FruÈ chte erbrachte.

KS. WèADYSèAW BOCHNAK

´ ´ ZYCIE I DUCHOWOSÂCÂ KSIEÎZNEJ ANNY SÂLAÎSKIEJ (1204-1265)

KsieÎzÇna Anna (1204-1265), zwana ¹møodszaÎ ksieÎzÇnaÎ sÂlaÎskaκ, pochodziøa z rodziny kroÂlewskiej. Byøa starszaÎ coÂrkaÎ kroÂla czeskie- go Przemysøawa Ottokara I i jego zÇony Konstancji, siostry kroÂla weÎgierskiego Andrzeja II. Urodzona na dworze praskim, miaøa liczne rodzenÂstwo, 4 siostry: BogusøaweÎ, MaøgorzateÎ, BøazÇeneÎ i Ag- nieszkeÎ, oraz 3 braci: Wacøawa, Wøadysøawa i Przemysøawa. Kroniki informujaÎ,zÇeoÂwczesny dwoÂr praski byø znany z gøeÎbokiej religij- nosÂci. W 1216 r. kroÂlewna Anna posÂlubiøa starszego od siebie ksieÎcia Henryka, syna Henryka Brodatego (² 1238) i Jadwigi (² 1243), poÂzÂ- niejszej sÂwieÎtej1.S lubu møodej parze udzieliø prawdopodobnie bp Andrzej z Pragi. Anna urodziøa 12 dzieci: GertrudeÎ,poÂzÂniejszaÎ ksieÎzÇneÎ mazowieckaÎ; Bolesøawa, ksieÎcia legnickiego, zwanego ¹Sro- gimº, ¹Rogatkaκ, ¹Dzikimº, ¹èysymº (byø znany z awanturniczego usposobienia); Mieszka (² 1242); KonstancjeÎ, ksieÎ zÇneÎ kujawskaÎ; ElzÇ- bieteÎ, ksieÎzÇneÎ poznanÂsko-gniezÂnienÂskaÎ; Henryka, ksieÎcia wrocøaw- skiego; Konrada, ksieÎcia gøogowskiego; AgnieszkeÎ, cysterkeÎ w Trzebnicy; Wøadysøawa, bpa, administratora arcybiskupstwa wroc- øawskiego i salzburskiego; JadwigeÎ, cysterkeÎ w Trzebnicy, oraz 2 dzieci zmarøych w niemowleÎ ctwie i pochowanych w Trzebnicy. Za zÇycia ksieÎzÇnej Anny zmarli: Mieszko (1242), Gertruda (1244),

1 Z. Boras, KsiaÎzÇeÎta piastowscy SÂlaÎska, Katowice 19743, s. 88; W. Dworzaczek, Genealogia. Tablice, Warszawa 1959, nr 5-6; K. Wuttke, Stammund UÈ bersichstafeln der schlesischen FuÈrsten, Breslau 1911, tabl. 2. 44 KS. WèADYSèAW BOCHNAK

Konstancja (1257) i ElzÇbieta (1265) oraz wnuczka Agnieszka, coÂrka Konrada (1265)2. Henryk i Anna przebywali najczeÎsÂciej na zamku ksiaÎzÇeÎcym we Wrocøawiu, gdzie m.in. na przeøomie 1227/1228 r. przebywaø ksiaÎzÇeÎ Henryk Brodaty, cieÎzÇko ranny podczas napadu margrabioÂw bran- denburskich w GaÎsawie. Tylko dzieÎki troskliwej opiece zÇony Jadwigi i synowej Anny powroÂciø do zdrowia i moÂgø sprawowacÂrzaÎdy. ZimaÎ 1228 r. Anna wraz z meÎzÇem wyjechaøa do Pragi na uroczystosÂci koronacji jej brata Wacøawa na kroÂla czeskiego; koronacji tej doko- naø Zygfryd, abp moguncki. Czesi do 1344 r. nie mieli metropolii. Pierwszym metropolitaÎ praskim zostaø w 1344 r. abp ArnosÏt z Pardu- bic3. Po powrocie na SÂ laÎsk para ksiaÎzÇeÎca odbyøa liczne podroÂzÇe, m.in. do cystersoÂw w Henrykowie. PoÂzÂniej Henryk PobozÇny braø udziaø w walkach ksiaÎzÇaÎt z Wøadysøawem Odonicem oraz w wyprawie krzy- zÇowej do Prus. Po zwycieÎskiej bitwie pod Sirgune (1238 r.) powroÂciø do Wrocøawia, gdzie zostaø powitany jako bohater. ZnajaÎc liczne konflikty mieÎdzy ksiaÎzÇeÎ tami piastowskimi na SÂ laÎsku, Henryk staraø sieÎ o zabezpieczenie uposazÇenia maøzÇonki i w 1239 r. wystawiø przy- wilej, w ktoÂrym nadaø Annie dochody z sukiennic we Wrocøawiu, wynoszaÎce corocznie 200 grzywien. OproÂcz tego ksieÎzÇna otrzymaøa od meÎzÇa kilka mniejszych posiadøosÂci oraz mniejsze sumy czynszowe zapisane na dochodach roÂzÇnych miejscowosÂci sÂlaÎskich. Po 1241 r. te dochody umozÇliwiøy Annie prowadzenie dobroczynnosÂci4. W 1240 r. w klasztorze praskim zmarøa kroÂlowa Konstancja, matka ksieÎzÇnej Anny. Zwyczajowy czas zÇaøoby odprawianej na zamku wrocøawskim zbiegø sieÎ z niebezpieczenÂstwem najazdu Mon- goøoÂw, ktoÂrzy grasowali na Rusi oraz na ziemiach polskich. Przed bitwaÎ na Dobrym Polu pod LegnicaÎ w dniu 9 IV 1241 r. ksieÎzÇna Anna wraz z tesÂciowaÎ i zakonnicami trzebnickimi udaøa sieÎ do warownego

2 K. JasinÂski, RodowoÂd PiastoÂwsÂlaÎskich,t.I,Piastowie wrocøawscy i legnicko- brzescy, Wrocøaw 1973, s. 94-99. 3 J. Swastek, DziaøalnosÂcÂduszpasterska i duchowos ÂcÂpierwszego metropolity praskiego arcybiskupa Arnosta z Pardubic (1297 ± 30 VI 1364),¹S widnickie Studia Teologiczneº, s. 64. 4 Ks. J. Mandziuk, Historia KosÂcioøa katolickiego na SÂlaÎsku, t. 1, cz. 1, SÂrednio- wiecze (do 1302 r.), Warszawa 2003, s. 533-534. ZÇ YCIE I DUCHOWOSÂC KSIEÎZÇ NEJ ANNY S LAÎSKIEJ 45 zamku w KrosÂnie OdrzanÂskim. Tam nadeszøa tragiczna wiadomosÂc o bohaterskiej sÂmierci jej maøzÇonka Henryka na polu walki i kleÎsce rycerstwa chrzesÂcijanÂskiego. Po kilkudniowych daremnych proÂbach odnalezienia zwøok powiedziaøa, zÇe jej maÎzÇ miaø szesÂcÂpalcoÂw u lewej nogi. Ta informacja umozÇliwiøa odnalezienie jego ciaøa, ktoÂre z czciaÎ sprowadzono do Wrocøawia i pochowano w kosÂciele MinorytoÂw pw. sÂw. Jakuba, gdzie Anna wystawiøa meÎzÇowi pomnik nagrobny5. Przez caøy rok rodzina i poddani obchodzili zÇaøobeÎ po polegøym Henryku PobozÇnym. W tym czasie Anna jako regentka sprawowaøa rzaÎdy w imieniu najstarszego syna Bolesøawa, ktoÂry juzÇ w 1242 r. przejaÎø caøaÎ wøadzeÎ ksiaÎzÇeÎcaÎ. Jako regentka niezmordowanie tro- szczyøa sieÎ o usunieÎcie skutkoÂw najazdu mongolskiego (1241-1242). W 1243 r. poniosøa bolesnaÎ strateÎ , jakaÎ byøa sÂmiercÂksieÎzÇnej Jadwigi, ktoÂrej cnoty wiernie nasÂladowaøa od czasu, kiedy zostaøa jej synowaÎ. Sama staøa sieÎ najwieÎkszaÎ oreÎdowniczkaÎ kanonizacji Jadwigi. Czyniøa to w mocnym przekonaniu, gdyzÇ od dawna znaøa utrapienia i meÎki ksieÎzÇnej zwiaÎzane z dziaøalnosÂciaÎ Henryka Brodatego (1229-1238), znaøa takzÇe skomplikowanaÎ sytuacjeÎ potomstwa Jadwigi i jej maøzÇon- ka, liczne konflikty, niewyjasÂnione tragedie, nagøe zgony, klaÎtwy itp.6 Kanonizacji maøzÇonki ksieÎcia Henryka Brodatego dokonaø w 1267 r. papiezÇ Klemens IV (² 1268)7. Po 1242 r. Anna usuneÎøa sieÎ z zamku ksiaÎzÇeÎcego i osiadøa we dworze niedaleko klasztoru Klarysek we Wrocøawiu