str. str.

TREŚĆ

96. posiedzenia Sejmu (Obrady w dniu 21 stycznia 2005 r.) str. str. Wznowienie posiedzenia Pierwsze czytanie przedstawionego przez Pre- Powołanie sekretarzy zydium Sejmu projektu uchwały o zmianie sekretarz poseł Dutka ...... 257 uchwały w sprawie powołania Komisji Zmiana porządku dziennego Śledczej do zbadania prawidłowości prywa- Przedstawiony przez Prezydium Sejmu projekt tyzacji Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń uchwały w 60. rocznicę wyzwolenia obozu Spółka Akcyjna – punkt 30. porządku koncentracyjnego Auschwitz – punkt 25. dziennego porządku dziennego Głosowanie wicemarszałek Nałęcz ...... 258 marszałek...... 265 Podjęcie uchwały poseł Filipek ...... 265 Punkt 19. porządku dziennego (cd.) Podjęcie uchwały Głosowanie Wybór składu osobowego Komisji Śledczej marszałek...... 258 do zbadania prawidłowości prywatyzacji Uchwalenie ustawy Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń Spółka Punkt 20. porządku dziennego (cd.) Akcyjna – punkt 26. porządku dziennego Głosowanie poseł Zbigniew Nowak ...... 266 marszałek...... 259 poseł Kotlinowski ...... 266 Podjęcie uchwały poseł Lepper ...... 266 Punkt 17. porządku dziennego (cd.) Głosowanie Głosowanie marszałek...... 267 marszałek...... 259 Stwierdzenie dokonania wyboru Odrzucenie wniosku sekretarz poseł Dutka ...... 267 Punkt 21. porządku dziennego (cd.) (Przerwa w posiedzeniu) Głosowanie marszałek...... 259 Wznowienie posiedzenia poseł Rzymełka ...... 260 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych sekretarz stanu Podgajniak ...... 260 o zadaniach polskiej polityki zagranicznej Punkt 22. porządku dziennego (cd.) w 2005 roku – punkt 28. porządku dziennego poseł Sowińska ...... 261 minister Rotfeld ...... 267 poseł Joanna Senyszyn ...... 261 (Przerwa w posiedzeniu) Głosowanie marszałek...... 262 Wznowienie posiedzenia Punkt 23. porządku dziennego (cd.) Punkt 28. porządku dziennego (cd.) poseł Gudzowski ...... 262 poseł Oleksy ...... 275 podsekretarz stanu Mazurek ...... 262 poseł Tusk ...... 279 Głosowanie poseł Ujazdowski...... 283 marszałek...... 262 poseł ...... 285 Punkt 24. porządku dziennego (cd.) poseł Borowski ...... 287 Głosowanie poseł Łyżwińska ...... 291 marszałek...... 263 poseł Dobrosz ...... 294 Punkt 29. porządku dziennego (cd.) poseł Pol ...... 298 Głosowanie poseł Jagieliński ...... 300 marszałek...... 264 poseł Macierewicz...... 302 Uchwalenie ustawy poseł Łopuszański ...... 304 Zmiany w składach osobowych komisji sejmo- poseł Olszewski ...... 305 wych – punkt 27. porządku dziennego minister Rotfeld ...... 307 Głosowanie poseł Jaskiernia ...... 310 marszałek...... 264 poseł Jurek ...... 311 Stwierdzenie dokonania zmian poseł Tadeusz Samborski...... 313 str. str. poseł Firak ...... 315 poseł Mirosław Pawlak ...... 324 poseł Iwiński ...... 316 poseł Tadeusz Samborski...... 324 poseł Chaładaj ...... 319 poseł Figlus ...... 325 poseł Iwiński ...... 320 sekretarz stanu Truszczyński ...... 325 minister Rotfeld ...... 321 poseł Jurek ...... 328 poseł Jerzy Czerwiński ...... 321 podsekretarz stanu Zaleski ...... 328 poseł Piłka ...... 322 poseł Stryjak ...... 322 podsekretarz stanu Wolski ...... 330 poseł Gadzinowski...... 322 Oświadczenia poseł Elżbieta Kruk ...... 323 poseł Figlus ...... 330 poseł Maria Nowak ...... 323 Zamknięcie posiedzenia poseł Mierzejewska ...... 324 Porządek dzienny (Wznowienie posiedzenia o godz. 9 min 03)

(Na posiedzeniu przewodniczą marszałek Sejmu nie. Jego rady są ważne w każdej chwili, dla każdego Włodzimierz Cimoszewicz oraz wicemarszałkowie Tomasz z nas, dla dobra naszego kraju. Nałęcz, i Kazimierz Michał Ujazdowski) Uczcijmy pamięć tego wielkiego Polaka chwilą milczenia. (Chwila ciszy) Dziękuję. Marszałek: Proszę posła sekretarza o odczytanie komunikatów.

Dzień dobry paniom i panom posłom. Proszę o zajmowanie miejsc. Sekretarz Poseł Bronisław Dutka: Wznawiam posiedzenie. Na sekretarzy dzisiejszych obrad powołuję panów Informuję, że w dniu dzisiejszym odbędą się posie- posłów Bronisława Dutkę i Arkadiusza Kasznię. dzenia Komisji: Protokół i listę mówców prowadzić będzie pan po- — Śledczej do zbadania zarzutu nieprawidłowości seł Arkadiusz Kasznia. w nadzorze Ministerstwa Skarbu Państwa nad przed- Panowie posłowie zajęli już miejsca przy stole pre- stawicielami Skarbu Państwa w spółce PKN Orlen SA zydialnym. oraz zarzutu wykorzystania służb specjalnych (d.UOP) Wysoki Sejmie! Dziś rano dotarła do nas bardzo do nielegalnych nacisków na organa wymiaru sprawie- smutna wiadomość. Odszedł od nas wielki Polak Jan dliwości w celu uzyskania postanowień służących do Nowak-Jeziorański (Zebrani wstają), człowiek, któ- wywierania presji na członków zarządu PKN Orlen SA rego życiorys pełen bohaterstwa, pełen oddania dla – godz. 10.30, ojczyzny musi wzbudzać szacunek u wszystkich ro- —Rolnictwa i Rozwoju Wsi – 10.30, daków, niezależnie od ich biografii, niezależnie od ich — Kultury i Środków Przekazu – godz. 11, poglądów. Człowiek, który dokonał wiele w czasie — do Spraw Unii Europejskiej – 12.30. drugiej wojny światowej. Człowiek, który później jako Dziękuję bardzo. jeden z emigrantów, w gruncie rzeczy emigrantów po- litycznych, przez dziesięciolecia wiernie służył Polsce, Polsce suwerennej. Czynił wszystko, abyśmy mogli Marszałek: dożyć dnia, gdy nasz kraj stał się wolny i demokra- tyczny. Jego symboliczny powrót do ojczyzny kilka lat Dziękuję bardzo. temu świadczył, że w jego wiarygodnej opinii ten cel Wysoki Sejmie! Prezydium Sejmu przedłożyło pro- został osiągnięty. jekt uchwały w 60. rocznicę wyzwolenia hitlerowskie- Już po tym, jak przestał być dyrektorem Radia Wol- go obozu koncentracyjnego Auschwitz. na Europa, służył zawsze Polsce. Dzięki temu, że był re- Projekt ten został paniom i panom posłom doręczo- spektowany, był respektowany na całym świecie, był re- ny w druku nr 3672. (Gwar na sali) spektowany w krajach zachodnich demokracji – doradca Panie i panowie, proszę o spokój i powagę, Mówię wielu prezydentów amerykańskich, wielki zwolennik hi- o uczczeniu 60. rocznicy wyzwolenia obozu koncen- storycznych gwarancji polskiego bezpieczeństwa w po- tracyjnego. staci naszego członkostwa w Sojuszu Północno-Atlan- W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii tyckim. Jednocześnie człowiek, który w ostatnich latach Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnie- w sposób oczywisty dla nas stał się wielkim autorytetem niu porządku dziennego o punkt obejmujący rozpa- moralnym mającym prawo mówić o tym, czym jest oj- trzenie tego projektu. czyzna, czym my powinniśmy być dla naszej wspólnej Proponuję, aby w tym przypadku wyraził zgo- ojczyzny. Był to jeden z tych, których głos nie mógł być dę na zastosowanie art. 51 pkt 1 regulaminu Sejmu. podejrzewany o koniunkturalizm. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm Zastanówmy się głęboko nad tym, co nam podpo- propozycję przyjął. wiadał, gdy wypowiadał się, jak trzeba służyć ojczyź- Sprzeciwu nie słyszę. 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 258 Projekt uchwały w 60. rocznicę wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz. Punkt 19. porządku dziennego –głosowanie

Marszałek siał ogłosić przerwę umożliwiającą rozpoczęcie debaty zagranicznej o 10.15. Byłbym więc szczególnie zobo- Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 25. po- wiązany, abyśmy w uporządkowany i zdyscyplinowany rządku dziennego: Przedstawiony przez Prezydium sposób rozpatrywali punkty, które mamy w tej chwili do Sejmu projekt uchwały w 60. rocznicę wyzwolenia rozpatrzenia. Gdyby nam się to nie udało, będę musiał obozu koncentracyjnego Auschwitz (druk nr 3672). przenieść resztę głosowań na późne godziny popołu- Proszę wicemarszałka Sejmu pana Tomasza Nałę- dniowe, po debacie o polityce zagranicznej. cza o przedstawienie projektu tej uchwały. Prezydium Sejmu, po zasięgnięciu opinii Konwen- tu Seniorów, przedłożyło wniosek w sprawie zmian w składach osobowych komisji sejmowych. Wicemarszałek Tomasz Nałęcz: Wniosek ten został paniom i panom posłom dorę- czony w druku nr 3689. Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Pre- W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii zydium Sejmu mam zaszczyt przedstawić Wysokiem Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu Sejmowi projekt oświadczenia Sejmu Rzeczypospoli- porządku dziennego o punkt dotyczący tej sprawy. tej Polskiej w 60. rocznicę wyzwolenia obozu koncen- Punkt ten rozpatrzymy w dzisiejszym bloku głosowań. tracyjnego Auschwitz. (Zebrani wstają) Wysoka Izbo! Prezydium Sejmu, po zasięgnię- „Dnia 27 stycznia br. mija 60 lat od wyzwolenia ciu opinii Konwentu Seniorów, przedłożyło projekt obozu koncentracyjnego Auschwitz. To najstraszniej- uchwały o zmianie uchwały w sprawie powołania Ko- sze w dziejach współczesnej Europy cmentarzysko jest misji Śledczej do zbadania prawidłowości prywatyza- dramatycznym symbolem wszystkich obozów zagłady cji Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń SA. utworzonych przez niemiecką III Rzeszę na okupowa- Projekt ten został paniom i panom posłom doręczo- nych ziemiach polskich. Jednocześnie to przypomnie- ny w druku nr 3690. nie skutków wprowadzenia w życie obłąkańczej ide- W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii ologii narodowego socjalizmu. Konwentu Seniorów, podjąłem decyzję o uzupełnieniu Ojciec Święty Jan Paweł II nazwał ten obóz »nie- porządku dziennego o punkt obejmujący przeprowa- zmywalną plamą naszego stulecia«. Będzie ona po dzenie pierwszego czytania tego projektu uchwały. wsze czasy przypominać o zbrodniczych konsekwen- Proponuję, aby w tym przypadku Sejm wyraził zgo- cjach nienawiści do drugiego człowieka. dę na zastosowanie art. 51 pkt 1 regulaminu Sejmu. Sejm RP oddaje hołd ofiarom i więźniom obo- Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm zu: Żydom, Romom, Polakom i obywatelom niemal propozycję przyjął. wszystkich państw Europy. Sprzeciwu nie słyszę. Sejm RP pragnie przywołać pamięć i oddać hołd Punkt ten rozpatrzymy w dzisiejszym bloku głosowań. żołnierzom Armii Radzieckiej, którzy przed 60 laty Powracamy do rozpatrzenia punktu 19. porządku oswobodzili obóz, jak i tym, którzy nieśli pomoc uwię- dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Roz- zionym. Szczególną pamięć winniśmy bohaterom ru- woju Wsi o rządowym projekcie ustawy o zmianie chu oporu w samym obozie. ustawy o nawozach i nawożeniu. Sejm RP oddaje także cześć wszystkim żołnierzom, Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedsta- którzy w latach II Wojny Światowej walczyli o to, aby wionego przez pana posła Czesława Marca oraz prze- położyć kres zbrodniom popełnianym przez hitlerow- prowadził dyskusję. ski reżim”. Dziękuję za uwagę. (Oklaski) W dyskusji nie zgłoszono poprawek. Przystępujemy zatem do trzeciego czytania. Komisja wnosi o uchwalenie projektu ustawy za- Marszałek: wartego w sprawozdaniu w druku nr 3662. Przystępujemy do głosowania. Dziękuję bardzo. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem w ca- Proponuję, aby Sejm przyjął tę uchwałę przez akla- łości projektu ustawy o zmianie ustawy o nawozach mację. (Oklaski) i nawożeniu w brzmieniu proponowanym przez Dziękuję bardzo. Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi, zechce podnieść Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę w 60. roczni- rękę i nacisnąć przycisk. cę wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz. Kto jest przeciw? Wysoka Izbo! Zanim przejdziemy do rozpatrywania Kto się wstrzymał? kolejnych punktów, krótki komunikat czy krótka infor- Głosowało 412 posłów. Oddano 411 głosów za, macja natury organizacyjnej. O godz. 10.15, czyli za go- 1 – przeciw. dzinę i pięć minut, rozpocznie się debata nad zadaniami Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie polskiej polityki zagranicznej w 2005 r. Tradycyjnie tej ustawy o nawozach i nawożeniu. debacie przysłuchiwać się będzie prezydent, ale także Powracamy do rozpatrzenia punktu 20. porząd- cały korpus dyplomatyczny. Uważam, że powinniśmy ku dziennego: Sprawozdanie Komisji Kultury Fi- zrobić wszystko, aby ta debata mogła rozpocząć się zycznej i Sportu o komisyjnym projekcie uchwały w wyznaczonym terminie. Dlatego też proszę liczyć Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie rozwoju się z tym, że za godzinę, najpóźniej o 10.10, będę mu- sportu w Polsce. 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Punkty 20., 17. i 21. porządku dziennego –głosowanie 259

Marszałek Jeżeli Sejm nie odrzuci poprawki Senatu bezwzględ- ną większością głosów, uważa się ją za przyjętą. Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedsta- Głosować będziemy nad wnioskami o odrzucenie wionego przez pana posła Eugeniusza Kłopotka oraz poprawek Senatu. przeprowadził dyskusję. Wszystkie poprawki Senat zgłosił do art. 1 usta- W dyskusji nie zgłoszono poprawek. wy zawierającego zmiany do ustawy o obowiązkach Przechodzimy do głosowania. przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektó- Komisja wnosi o uchwalenie projektu uchwały za- rymi odpadami oraz o opłacie produktowej i opłacie wartego w sprawozdaniu w druku nr 3438. depozytowej. Przystępujemy do głosowania. W 1. poprawce do art. 2 pkt 9b Senat proponuje Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem zmiany o charakterze redakcyjnym. w całości projektu uchwały w sprawie rozwoju sportu Komisje wnoszą o przyjęcie tej poprawki. w Polsce w brzmieniu proponowanym przez Komisję Przystępujemy do głosowania. Kultury Fizycznej i Sportu, zechce podnieść rękę i na- Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem cisnąć przycisk. 1. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć Kto jest przeciw? przycisk. Kto się wstrzymał? Kto jest przeciw? Głosowało 422 posłów. Wszystkie głosy oddano za. Kto się wstrzymał? Stwierdzam, że Sejm przyjął uchwałę w sprawie Głosowało 420 posłów. Większość bezwzględna wy- rozwoju sportu w Polsce. (Oklaski) nosi 211. Za oddano 4 głosy, pozostałe 416 – przeciw. Powracamy do rozpatrzenia punktu 17. porządku Stwierdzam, że wobec nieuzyskania bezwzględnej dziennego: Wniosek o wyrażenie wotum nieufności większości głosów Sejm poprawkę Senatu przyjął. dla ministra infrastruktury Krzysztofa Opawskiego. W 2. poprawce do art. 4 ust. 1a Senat proponuje, Sejm wysłuchał uzasadnienia wniosku przedsta- aby obowiązek, o którym mowa w art. 3 ust. 1, mógł wionego przez pana posła Jerzego Polaczka, a także być realizowany samodzielnie przez przedsiębior- opinii Komisji Infrastruktury przedstawionej przez cę, który we własnym zakresie poddaje odzyskowi pana posła Janusza Piechocińskiego oraz przeprowa- lub recyklingowi, zgodnie z warunkami określonymi dził dyskusję. w przepisach o odpadach, wyłącznie wytworzone Przechodzimy do głosowania. przez siebie odpady opakowaniowe lub poużytkowe Przypominam, że zgodnie z art. 159 ust. 2 Konstytu- odpowiedniego rodzaju. cji Rzeczypospolitej Polskiej Sejm wyraża wotum nie- Z poprawką tą łączy się 5. poprawka Senatu do art. ufności większością głosów ustawowej liczby posłów. 11 ust. 9. Przystępujemy do głosowania. Nad tymi poprawkami będziemy głosować łącznie. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wnio- Komisje wnoszą o ich przyjęcie. sku o wyrażenie wotum nieufności ministrowi infra- Przystępujemy do głosowania. struktury panu Krzysztofowi Opawskiemu, zechce Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem po- podnieść rękę i nacisnąć przycisk. prawek Senatu 2. i 5., zechce podnieść rękę i nacisnąć Kto jest przeciw? przycisk. Kto się wstrzymał? Kto jest przeciw? Głosowało 416 posłów. Większość ustawowa wy- Kto się wstrzymał? nosi 231. Za wnioskiem oddano 164 głosy, przeciw Głosowało 418 posłów. Większość bezwzględna wy- – 240, wstrzymało się 12 posłów. nosi 210. Oddano 4 głosy za, pozostałe 414 – przeciw. Stwierdzam, że wobec nieuzyskania wymaganej Stwierdzam, że wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów Sejm odrzucił wniosek o wyraże- większości głosów Sejm poprawki Senatu przyjął. nie wotum nieufności ministrowi infrastruktury panu W 3. poprawce do art. 4 ust. 1a Senat proponuje Krzysztofowi Opawskiemu. (Oklaski) zmianę o charakterze redakcyjnym. Powracamy do rozpatrzenia punktu 21. porządku Komisje wnoszą o przyjęcie tej poprawki. dziennego: Sprawozdanie Komisji Gospodarki oraz Przystępujemy do głosowania. Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem i Leśnictwa o stanowisku Senatu w sprawie ustawy 3. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć o zmianie ustawy o obowiązkach przedsiębiorców przycisk. w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami Kto jest przeciw? oraz o opłacie produktowej i opłacie depozytowej. Kto się wstrzymał? Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedsta- Głosowało 420 posłów. Większość bezwzględ- wionego przez pana posła Romana Jagielińskiego oraz na wynosi 211. Oddano 5 głosów za, pozostałe 415 przeprowadził dyskusję. – przeciw. Przechodzimy do głosowania. Stwierdzam, że wobec nieuzyskania bezwzględnej Przypominam, że Sejm odrzuca poprawkę Senatu większości głosów Sejm poprawkę Senatu przyjął. bezwzględną większością głosów w obecności co naj- W 4. poprawce do art. 4 ust. 1b Senat proponuje mniej połowy ustawowej liczby posłów. zmianę o charakterze redakcyjnym. 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 260 Punkt 21. porządku dziennego –głosowanie

Marszałek cie, kiedy padło skierowane do niego pytanie. Zgodnie z deklaracją poprosiłem o wyjaśnienia. Pan minister Komisje wnoszą o przyjęcie tej poprawki. przedłożył wyjaśnienia i przeprosiny. Przyjmuję te wy- Przystępujemy do głosowania. jaśnienia w imieniu Sejmu. Dziękuję bardzo. Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem Proszę udzielić odpowiedzi. 4. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk. Kto jest przeciw? Sekretarz Stanu Kto się wstrzymał? w Ministerstwie Środowiska Głosowało 419 posłów. Większość bezwzględna Tomasz Podgajniak: wynosi 210. Wszystkie głosy oddano przeciw. Stwierdzam, że wobec nieuzyskania bezwzględnej Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Proponowana przez większości głosów Sejm poprawkę Senatu przyjął. Senat poprawka 7. wprowadza porządek prawny do obec- 5. poprawkę Senatu rozpatrzyliśmy. nego stanu rzeczy. Otóż w ustawie o opłacie produktowej W 6. poprawce do art. 1 ustawy nowelizującej, po- i obowiązkach przedsiębiorców w zakresie niektórych legającej na dodaniu nowej zmiany i skreśleniu zmiany opakowań w 2001 r. wprowadzono stawki podstawowe 12., Senat proponuje zmiany o charakterze redakcyjno- opłaty produktowej, które corocznie są waloryzowane -legislacyjnym. przez ministra środowiska, w oparciu o wskaźnik inflacji, Komisje wnoszą o przyjęcie tej poprawki. w drodze obwieszczenia. Takie obwieszczenie ukazało Przystępujemy do głosowania. się w grudniu 2004 r., określające stawki na rok 2005, Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem a więc wtedy, kiedy przedłożenie rządowe trafiało do Sej- 6. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć mu, stawki te nie były jeszcze znane. przycisk. Senat zwrócił nam uwagę, że gdybyśmy utrzymali Kto jest przeciw? dotychczasowe stawki, w związku ze zmianą w art. 7, Kto się wstrzymał? nastąpiłoby pewne zamieszanie pojęciowe i prawne, Głosowało 419 posłów. Większość bezwzględna ponieważ w obwieszczeniu ministra byłyby inne staw- wynosi 210. Oddano 1 głos za, 418 – przeciw, nikt się ki niż te, które są w znowelizowanej ustawie, i zapro- nie wstrzymał. ponował, żeby wprowadzić dokładnie te same stawki, Stwierdzam, że wobec nieuzyskania bezwzględnej które są zawarte w obwieszczeniu. Jest to waloryzacja większości głosów Sejm przyjął poprawkę Senatu. skumulowana, w oparciu o wskaźnik inflacji, realizo- W 7. poprawce do art. 14 ust. 1 Senat proponuje wana przez ostatnie 4 lata. W związku z tym nie jest to zmiany wysokości maksymalnych stawek opłaty pro- w żadnym wypadku wprowadzanie ukrytej podwyżki duktowej. tylnymi drzwiami, jak pan poseł Rzymełka zechciał Komisje wnoszą o przyjęcie tej poprawki. powiedzieć, tylko po prostu przywrócenie porządku le- Pan poseł Rzymełka, proszę. gislacyjnego we wszystkich dokumentach, które w tym zakresie obowiązują.

Poseł Jan Rzymełka: Marszałek: Dziękuję, panie marszałku. Chciałbym zapytać pana ministra odnośnie do me- Dziękuję bardzo. chanizmu podwyższania maksymalnej stawki opłaty Przypominam, że komisje wnoszą o przyjęcie tej produktowej. Dla Platformy Obywatelskiej bowiem poprawki. jest to niezrozumiałe, że Senat proponuje podwyższe- Przystępujemy do głosowania. nie, i to bardzo istotne, tej opłaty. Jest to rodzaj pa- Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem rapodatku. Dlaczego do Sejmu nie trafiła propozycja 7. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć rządowa dotycząca uregulowania tej sprawy, tylko tyl- przycisk. nymi drzwiami koalicja rządowa próbuje wprowadzić Kto jest przeciw? to podwyższenie? Bo nie jest to inflacja za ostatni rok Kto się wstrzymał? czy ostatnie dwa lata, ale są to co najmniej cztery lata Głosowało 414 posłów. Większość bezwzględna skumulowane, więc nie rozumiemy tego mechanizmu. wynosi 208. Za odrzuceniem oddano 59 głosów, prze- Proszę o wyjaśnienie. ciw – 354, 1 osoba wstrzymała się od głosu. Stwierdzam, że wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów Sejm poprawkę Senatu przyjął. Marszałek: W 8. poprawce do art. 14 ust. 1 pkt 2 i 3 Senat propo- nuje, aby określić maksymalne stawki opłaty produkto- Dziękuję bardzo. wej dla ogniw i baterii galwanicznych oraz ich części. Odpowiedzi udzieli sekretarz stanu w Ministerstwie Z poprawką tą łączy się 9. poprawka Senatu do art. Środowiska pan minister Tomasz Podgajniak. 30 ust. 1. Wysokiej Izbie należy się pewne wyjaśnienie. Pan Nad tymi poprawkami będziemy głosować łącznie. minister był nieobecny wczoraj w pewnym momen- Komisje wnoszą o ich przyjęcie. 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Punkty 21. i 22. porządku dziennego –głosowanie 261

Marszałek Głosować będziemy zgodnie z zasadami stosowa- nymi w poprzednim punkcie porządku dziennego. Przystępujemy do głosowania. (Poseł Ewa Sowińska: Mam pytanie.) Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem po- Czy dotyczy to którejś z poprawek? To proszę mi prawek Senatu 8. i 9., zechce podnieść rękę i nacisnąć pozwolić je przedstawiać. Chwileczkę, pani posłanko. przycisk. Do pierwszej? Kto jest przeciw? (Poseł Ewa Sowińska: Tak, do pierwszej.) Kto się wstrzymał? Dobrze, ale najpierw ją przedstawię, a potem udzie- Głosowało 416 posłów. Większość bezwzględna wy- lę pani głosu. nosi 209. Oddano 1 głos za, pozostałe 415 – przeciw. W poprawce 1. do art. 4 Senat, w nowym brzmieniu Stwierdzam, że wobec nieuzyskania bezwzględnej ust. 2, proponuje, aby zwierzę raz poddane doświad- większości głosów Sejm poprawki Senatu przyjął. czeniu nie mogło być wykorzystywane powtórnie W 10. poprawce Senat proponuje, aby dodać art. w tym celu. 34a określający m.in. przeznaczenie wpływów z tytułu Z poprawką tą łączy się poprawka 6. do art. 41. opłaty produktowej od wprowadzenia na rynek krajo- Nad tymi poprawkami będziemy głosować łącznie. wy produktów wymienionych w poz. 4 w załączniku Komisja wnosi o ich odrzucenie. nr 3 do ustawy. Pani posłanka chce zadać pytanie. Komisje wnoszą o przyjęcie tej poprawki. Proszę. (Gwar na sali) Przystępujemy do głosowania. Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 10. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć Poseł Ewa Sowińska: przycisk. Kto jest przeciw? Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W związku z tym Kto się wstrzymał? punktem chciałabym zadać pytanie dotyczące kwestii, Głosowało 413 posłów. Większość bezwzględna która nie została wczoraj poruszona podczas debaty. wynosi 207. Oddano 2 głosy za, 410 – przeciw, 1 poseł Mianowicie czasami doświadczenie na zwierzętach się wstrzymał. polega na wywołaniu niejako choroby i dalszy ciąg Stwierdzam, że wobec nieuzyskania bezwzględnej tego doświadczenia polega na leczeniu tego zwierzę- większości głosów Sejm przyjął poprawkę Senatu. cia. Czy ten przepis nie odrzuca takiego przypadku? W 11. poprawce do art. 35 ust. 4 Senat proponuje, Chciałabym tylko uzyskać odpowiedź, bo dalej musi aby wojewódzkie fundusze były obowiązane przeka- być po prostu prowadzone leczenie, jest to niejako ra- zać ministrowi właściwemu do spraw środowiska oraz towanie tego zwierzęcia, ale służy też doświadczalne- narodowemu funduszowi w terminach do dnia 15 lip- mu badaniu. Dziękuję bardzo. ca i 31 grudnia informację o przekazanych gminom (związkom gmin) środkach pochodzących z opłat pro- duktowych za opakowania. Marszałek: Komisje wnoszą o przyjęcie tej poprawki. Przystępujemy do głosowania. Dziękuję bardzo. Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem Panią posłankę sprawozdawczynię proszę uprzej- 11. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć mie o udzielenie odpowiedzi. przycisk. Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Poseł Joanna Senyszyn: Głosowało 422 posłów. Większość bezwzględna wy- nosi 212. Oddano 1 głos za, pozostałe 421 – przeciw. Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zarówno regula- Stwierdzam, że wobec nieuzyskania bezwzględnej cja przyjęta przez Sejm, jak i poprawka proponowa- większości głosów Sejm poprawkę Senatu przyjął. na przez Senat mówią o wykorzystywaniu zwierzęcia Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek jednokrotnie do doświadczenia. Z tym że regulacja Senatu do ustawy o zmianie ustawy o obowiązkach przyjęta przez Sejm mówi, że jednokrotnie, jeżeli do- przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektó- świadczenie wywołuje silny ból, cierpienie, stres. Na- rymi odpadami oraz o opłacie produktowej i opłacie tomiast poprawka Senatu mówi o tym, że jednokrotnie, depozytowej. nawet jeżeli doświadczenie takiego bólu i stresu nie Powracamy do rozpatrzenia punktu 22. porządku wywołuje. Ale dotyczy to konkretnego doświadczenia dziennego: Sprawozdanie Komisji Ochrony Środowiska, i w zezwoleniu komisji etycznej na przeprowadzenie Zasobów Naturalnych i Leśnictwa o stanowisku Senatu doświadczenia jest określony zarówno początek, jak w sprawie ustawy o doświadczeniach na zwierzętach. i koniec tego doświadczenia. Senat wysłuchał sprawozdania komisji przedsta- W przypadku, o którym mówi pani poseł, doświad- wionego przez panią poseł Joannę Senyszyn oraz prze- czenie polega nie tylko na zaszczepieniu zwierzęciu prowadził dyskusję. choroby, ale również na wypróbowaniu leków, które tę Przechodzimy do głosowania. chorobę leczą. A zatem oczywiście w tym wypadku do- 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 262 Punkty 22. i 23. porządku dziennego –głosowanie

Poseł Joanna Senyszyn Poseł Stanisław Gudzowski:

świadczenie będzie obejmowało cały cykl i te popraw- Dziękuję bardzo, panie marszałku. ki niejako takich przypadków w ogóle nie dotyczą. Nie Mam pytanie do przedstawiciela rządu. W uzasad- wiem, czy ta odpowiedź jest dostatecznie precyzyjna. nieniu Senatu do tych poprawek czytamy, że przyjęcie ustawy bez poprawek Senatu może narazić Wysoką Izbę na zarzut niezgodności przepisu z konstytucją. Marszałek: Mam pytanie, czy rząd jest za przyjęciem tych popra- wek, czy też przeciw przyjęciu tych poprawek i tym sa- Dziękuję bardzo. mym narażeniu na szwank autorytetu Wysokiej Izby? Przystępujemy do głosowania. Dziękuję bardzo. Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem po- prawek Senatu 1. i 6., zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk. Marszałek: Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Dziękuję bardzo. Głosowało 416 posłów. Większość bezwzględna Odpowiedzi udzieli wiceminister spraw wewnętrz- wynosi 209. Oddano 399 głosów za odrzuceniem po- nych pan Jerzy Mazurek. prawek, 13 – przeciw, 4 posłów się wstrzymało. Proszę bardzo. Stwierdzam, że Sejm odrzucił poprawki Senatu bezwzględną większością głosów. W poprawkach od 2. do 5. Senat proponuje zmiany Podsekretarz Stanu w Ministerstwie o charakterze redakcyjno-legislacyjnym. Spraw Wewnętrznych i Administracji Nad tymi poprawkami będziemy głosować łącznie. Jerzy Mazurek: Komisja wnosi o ich przyjęcie. Przystępujemy do głosowania. Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Bro- Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem po- niliśmy tej ustawy w Senacie. Senat wychodził z za- prawek Senatu od 2. do 5., zechce podnieść rękę i na- łożenia, że samorządowe kolegia odwoławcze są jed- cisnąć przycisk. nostką samorządu terytorialnego. Uważamy, że taka Kto jest przeciw? interpretacja prawna jest z góry interpretacją fałszywą. Kto się wstrzymał? W związku z tym uważamy, że stanowisko Senatu po- Głosowało 413 posłów. Większość bezwzględna winno zostać odrzucone. wynosi 207. Wszystkie głosy oddano przeciw. W związku z tym stwierdzam, że wobec nieuzyskania bezwzględnej większości Sejm przyjął poprawki Senatu. Marszałek: Poprawkę 6. już rozpatrzyliśmy. Na tym Sejm zakończył rozpatrywanie poprawek Dziękuję bardzo. Senatu do ustawy o doświadczeniach na zwierzętach. Do wiadomości pań i panów posłów. Tą sprawą, któ- Powracamy do rozpatrzenia punktu 23. porząd- rej dotyczyło pytanie pana posła, zajmowało się także ku dziennego: Sprawozdanie Komisji Administracji Biuro Legislacyjne Sejmu, które po rozmaitych wywo- i Spraw Wewnętrznych oraz Komisji Samorządu Te- dach stwierdza – przepraszam za dość charakterystycz- rytorialnego i Polityki Regionalnej o stanowisku Se- ny, biurokratyczny język – powyższe wyjaśnienia po- natu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o samorzą- zwalają potwierdzić zasadność domniemania konstytu- dowych kolegiach odwoławczych, ustawy o działach cyjności dodawanego art. 3a w przedmiotowej ustawie. administracji rządowej oraz ustawy o administracji Przystępujemy w takim razie do głosowania. rządowej w województwie. Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem po- Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedsta- prawek Senatu 1. i 2., zechce podnieść rękę i nacisnąć wionego przez panią poseł Annę Górną-Kubacką oraz przycisk. przeprowadził dyskusję. Kto jest przeciw? Przechodzimy do głosowania. Kto się wstrzymał? Głosować będziemy zgodnie z zasadami stosowa- Głosowało 417 posłów. Większość bezwzględna nymi w poprzednim punkcie porządku dziennego. wynosi 209. Za odrzuceniem oddano 300 głosów, 117 W 2. poprawce Senat proponuje, aby skreślić art. 1 – przeciw, nikt się nie wstrzymał. zawierający zmiany do ustawy o samorządowych kole- Stwierdzam, że Sejm odrzucił poprawki Senatu giach odwoławczych. bezwzględną większością głosów. Z poprawką tą łączy się 1. poprawka Senatu do ty- Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek tułu ustawy. Senatu do ustawy o zmianie ustawy o samorządowych Nad tymi poprawkami będziemy głosować łącznie. kolegiach odwoławczych, ustawy o działach admini- Komisje wnoszą o ich odrzucenie. stracji rządowej oraz ustawy o administracji rządowej Pytanie, proszę bardzo. w województwie. 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Punkt 24. porządku dziennego –głosowanie 263

Marszałek Głosowało 416 posłów. Większość bezwzględna wy- nosi 209. Oddano 1 głos za, pozostałe 415 – przeciw. Powracamy do rozpatrzenia punktu 24. porządku Stwierdzam, że wobec nieuzyskania bezwzględnej dziennego: Sprawozdanie Komisji Obrony Narodo- większości głosów Sejm przyjął poprawkę Senatu. wej o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie W 4. poprawce do art. 51 ust. 2 i 3 Senat proponuje, ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypo- aby uprawnienie, o którym mowa w ust. 1, nie przy- spolitej Polskiej oraz o zmianie ustawy o zmianie usta- sługiwało także, jeżeli żołnierz służby stałej zaspokoił wy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej swoje potrzeby mieszkaniowe w miejscowości, o któ- Polskiej oraz niektórych innych ustaw. rej mowa w tym przepisie, korzystając z uprawnień, Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawio- o których mowa w art. 87. nego przez pana posła Jana Sieńkę oraz przeprowadził Senat proponuje także w art. 52, poprzez doda- dyskusję. nie ust. 3, aby w przypadku przeniesienia żołnierza, Przechodzimy do głosowania. o którym mowa w ust. 1 lub 2, do rezerwy kadrowej, Głosować będziemy zgodnie z zasadami stosowa- członek rodziny zamieszkujący z tym żołnierzem nymi w poprzednim punkcie porządku dziennego. w kwaterze zastępczej, w kwaterze internatowej albo W 1. poprawce Senat proponuje zmianę tytułu ustawy. w internacie mógł tam zamieszkiwać przez okres trwa- Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki. nia rezerwy kadrowej, nie dłużej jednak niż do wyzna- Przystępujemy do głosowania. czenia żołnierza na stanowisko służbowe, o którym Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem mowa w art. 24 ust. 1. 1. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki. przycisk. Przystępujemy do głosowania. Kto jest przeciw? Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem Kto się wstrzymał? 4. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć Głosowało 417 posłów. Większość bezwzględna przycisk. wynosi 209. Za odrzuceniem poprawki oddano 415 Kto jest przeciw? głosów, przeciw – 1 głos, wstrzymał się 1 poseł. Kto się wstrzymał? Stwierdzam, że Sejm odrzucił poprawkę Senatu Głosowało 417 posłów. Większość bezwzględna wy- nosi 209. Oddano 1 głos za, pozostałe 416 – przeciw. bezwzględną większością głosów. Stwierdzam, że wobec nieuzyskania bezwzględnej Poprawki od 2. do 7. Senat zgłosił do art. 1 ustawy większości głosów Sejm przyjął poprawkę Senatu. nowelizującej, zawierającego zmiany do ustawy o za- W 5. poprawce do art. 53 ust. 2 Senat proponuje kwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. zmianę redakcyjną. W 2. poprawce lit. a i b do art. 19 ust. 2 pkt 3 oraz Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki. polegającej na dodaniu ust. 2a Senat proponuje m.in., Przystępujemy do głosowania. aby: środki funduszu remontowego pochodziły z wpłat Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem odpisu na fundusz remontowy, o którym mowa w art. 5. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć 1a pkt 12, dokonywanych na wyodrębniony rachunek przycisk. funduszu, oraz aby środki funduszu zwiększyć o wpły- Kto jest przeciw? wy z ich oprocentowania. Kto się wstrzymał? Nad tymi poprawkami głosować będziemy łącznie. Głosowało 420 posłów. Większość bezwzględna Komisja wnosi o ich przyjęcie. wynosi 211. Wszystkie głosy oddano przeciw. Przystępujemy do głosowania. Stwierdzam, że wobec nieuzyskania bezwzględnej Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 2. większości głosów Sejm przyjął poprawkę Senatu. poprawki Senatu lit. a i b, zechce podnieść rękę i naci- W 6. poprawce do art. 53 ust. 4a Senat proponuje snąć przycisk. zmianę redakcyjną. Kto jest przeciw? Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki. Kto się wstrzymał? Przystępujemy do głosowania. Głosowało 417 posłów. Większość bezwzględna wy- Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem nosi 209. Oddano 1 głos za, pozostałe 416 – przeciw. 6. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć Stwierdzam, że wobec nieuzyskania bezwzględnej przycisk. większości głosów Sejm poprawki Senatu przyjął. Kto jest przeciw? W 3. poprawce do art. 23 Senat proponuje zmianę o Kto się wstrzymał? charakterze legislacyjno-redakcyjnym. Głosowało 417 posłów. Większość bezwzględna Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki. wynosi 209. Oddano 366 głosów za, 51 – przeciw, nikt Przystępujemy do głosowania. się nie wstrzymał. Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem Stwierdzam, że Sejm odrzucił poprawkę Senatu 3. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć bezwzględną większością głosów. przycisk. W 7. poprawce do art. 61a Senat proponuje, aby Kto jest przeciw? w sprawach dotyczących lokali mieszkalnych, nieure- Kto się wstrzymał? gulowanych w niniejszej ustawie, stosować odpowied- 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 264 Punkty 24., 29. i 27. porządku dziennego –głosowanie

Marszałek nosprawnych oraz ustawy o zmianie ustawy o rehabi- litacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób nie przepisy ustawy o gospodarce nieruchomościami, niepełnosprawnych oraz o zmianie niektórych innych z wyłączeniem art. 68 ust. 2, w przypadku gdy przychód ustaw, w brzmieniu proponowanym przez Komisję ze zbycia lokalu mieszkalnego zostanie przeznaczony Polityki Społecznej i Rodziny, zechce podnieść rękę na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych zbywcy, i nacisnąć przycisk. ustawy o własności lokali i ustawy Kodeks cywilny. Kto jest przeciw? Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki. Kto się wstrzymał? Przystępujemy do głosowania. Głosowało 419 posłów. Oddano 417 głosów za, Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem 1 – przeciw, 1 wstrzymujący. 7. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę zmieniającą przycisk. ustawę o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz za- Kto jest przeciw? trudnianiu osób niepełnosprawnych i ustawę o zmia- Kto się wstrzymał? nie ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz Głosowało 420 posłów. Większość bezwzględna zatrudnianiu osób niepełnosprawnych oraz o zmianie wynosi 211. Oddano 414 głosów za odrzuceniem po- niektórych innych ustaw. prawki, 6 – przeciw. Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 27. porząd- Stwierdzam, że Sejm odrzucił poprawkę Senatu ku dziennego: Zmiany w składach osobowych komisji bezwzględną większością głosów. sejmowych (druk nr 3689). W 8. poprawce polegającej na dodaniu ust. 2 w art. Prezydium Sejmu na podstawie art. 20 ust. 1 i art. 148a 3 ustawy nowelizującej Senat proponuje, aby żołnie- ust. 12 regulaminu Sejmu, po zasięgnięciu opinii Kon- rzowi pełniącemu zawodową służbę wojskową na pod- wentu Seniorów, przedłożyło wniosek w sprawie zmian stawie kontraktu na pełnienie służby stałej, wyznaczonemu w składach osobowych komisji sejmowych. na stanowisko służbowe po dniu 30 czerwca 2004 r., przy- Czy ktoś z pań i panów posłów pragnie zabrać głos sługiwało w terminie do dnia 31 marca 2005 r. upraw- w sprawie przedstawionych propozycji? nienie do zgłoszenia wniosku, o którym mowa w art. Nikt się nie zgłasza. 24 ust. 5 pkt 1 ustawy, o której mowa w art. 1, jeżeli nie W takim razie przystępujemy do głosowania. zostałaby wydana decyzja o prawie zamieszkiwania Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem zmian w lokalu mieszkalnym. w składach osobowych komisji sejmowych, w brzmie- Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki. niu proponowanym w druku nr 3689, zechce podnieść Przystępujemy do głosowania. rękę i nacisnąć przycisk. Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem Kto jest przeciw? 8. poprawki Senatu, zechce podnieść rękę i nacisnąć Kto się wstrzymał? przycisk. Głosowało 417 posłów. Oddano 408 głosów za, Kto jest przeciw? 1 – przeciw, 8 osób się wstrzymało. Kto się wstrzymał? Stwierdzam, że Sejm dokonał zmian w składach Głosowało 422 posłów. Większość bezwzględ- osobowych komisji sejmowych. na wynosi 212. Oddano 5 głosów za, pozostałe 417 Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 30. po- – przeciw. rządku dziennego: Pierwsze czytanie przedstawione- Stwierdzam, że wobec nieuzyskania bezwzględnej go przez Prezydium Sejmu projektu uchwały o zmia- większości głosów Sejm przyjął poprawkę Senatu. nie uchwały w sprawie powołania Komisji Śledczej do Powracamy do rozpatrzenia punktu 29. porządku zbadania prawidłowości prywatyzacji Powszechnego dziennego: Sprawozdanie Komisji Polityki Społecz- Zakładu Ubezpieczeń Spółka Akcyjna (druk nr 3690). nej i Rodziny o poselskim projekcie ustawy o zmia- Wysoka Izbo! W związku z dwukrotnym przedsta- nie ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz wieniem kandydatury pana posła Andrzeja Leppera do zatrudnianiu osób niepełnosprawnych oraz ustawy składu tej komisji śledczej, do której to kandydatury zo- o zmianie ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecz- stały zgłoszone zastrzeżenia klubów parlamentarnych nej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych oraz uznane za zasadne przez Prezydium Sejmu, Prezydium o zmianie niektórych innych ustaw. Sejmu przedkłada Wysokiej Izbie projekt noweliza- Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedsta- cji uchwały o powołaniu komisji śledczej. Projekt ten wionego przez panią posłankę Alicję Murynowicz oraz proponuje zmianę liczebności tej komisji z jedenastu przeprowadził dyskusję. na dziesięciu członków. Oznacza to, Wysoka Izbo, że W dyskusji nie zgłoszono poprawek. w przypadku przyjęcia tej nowelizacji Prezydium Sej- Przystępujemy zatem do trzeciego czytania. mu zaproponuje wybór składu komisji w liczbie dzie- Komisja wnosi o uchwalenie projektu ustawy za- sięciu członków bez udziału przedstawiciela Klubu wartego w sprawozdaniu w druku nr 3679. Parlamentarnego Samoobrona Rzeczypospolitej Pol- Przystępujemy do głosowania. skiej. Chciałbym wyraźnie stwierdzić, że nie jest celem Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem w ca- Prezydium Sejmu trwałe niedopuszczenie przedstawi- łości projektu ustawy o zmianie ustawy o rehabilitacji ciela tego klubu do składu komisji śledczej. Jednocze- zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepeł- śnie chciałbym podkreślić... 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Punkt 30. porządku dziennego –głosowanie 265

Marszałek Poseł Krzysztof Filipek:

(Głos z sali: A co to jest?) Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałem tylko ...że Prezydium Sejmu jednomyślnie uważa, iż w przy- zapytać, co pan marszałek rozumie przez uzupełnienie padku przedstawienia kandydatury, która uzyska ak- składu, skoro będzie podjęta uchwała o zmianie liczeb- ceptację, Prezydium Sejmu wystąpi z inicjatywą przy- ności komisji do dziesięciu osób, więc nie ma... (Gwar wracającą pierwotną liczebność komisji i zaproponuje na sali) chwileczkę, nie ma co wtedy uzupełniać. To uzupełnienie jej składu osobowego. może inaczej, zapytam pana marszałka, jaki będzie Czy ktoś z pań i panów posłów pragnie zabrać głos przyjęty tryb, bo skoro najpierw klub Samoobrony w pierwszym czytaniu projektu uchwały? będzie miał prawo zgłaszać swojego przedstawiciela, Nie widzę zgłoszeń. to do czego, jeżeli jest już ograniczona liczba osób do W takim razie proponuję, abyśmy niezwłocznie dziesięciu, a jeśli... (Gwar na sali) przystąpili do drugiego czytania projektu uchwały. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm Marszałek: przyjął propozycję. Sprzeciwu nie słyszę. Panie pośle, rozumiem pytanie, już udzielam odpowiedzi. Przystępując do drugiego czytania projektu uchwały, Z całą powagą i odpowiedzialnością stwierdzam, że proponuję na podstawie art. 184 ust. 7 regulaminu Sej- nie jest intencją Prezydium ograniczanie prawa klubu mu, aby Sejm przystąpił do głosowania bez dyskusji. Samoobrona do posiadania swojego reprezentanta w Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm składzie tej komisji. Jednocześnie w zgodzie z prawem, propozycję przyjął. z ustawą o komisjach śledczych liczni posłowie skorzy- (Głos z sali: Sprzeciw.) stali z prawa złożenia zastrzeżeń do wcześniej prezento- Jest sprzeciw. wanej kandydatury tego klubu, które zgodnie z prawem W takim razie przystępujemy do głosowania nad zostały podzielone przez Prezydium. W tej sytuacji, aby tym wnioskiem. móc wykonać to, co, jak się wydaje, jest zamiarem więk- Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wnio- szości sejmowej, czyli powołać komisję i umożliwić jej sku o przystąpienie do głosowania nad projektem przystąpienie do prac, proponujemy wyjście, które jest uchwały o zmianie uchwały w sprawie powołania chyba jedynym rozsądnym z prawnego punktu widze- Komisji Śledczej do zbadania prawidłowości prywa- nia, a jednocześnie pozwala osiągnąć zamierzony sku- tyzacji Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń Spółka tek, czyli stworzyć komisję. Proponujemy ograniczenie Akcyjna, bez dyskusji w drugim czytaniu, zechce pod- jej liczebności dzisiaj do dziesięciu, ponieważ mamy nieść rękę i nacisnąć przycisk. dziesięć kandydatur do tej komisji. Jednocześnie, jeżeli Kto jest przeciw? klub Samoobrony, i to jest publiczna, jednomyślna de- Kto się wstrzymał? klaracja pięciu członków Prezydium Sejmu, przedstawi Głosowało 413 posłów. Za oddano 266 głosów, kandydaturę, która nie wzbudzi zastrzeżeń w Sejmie, Prezydium zaproponuje... (Gwar na sali) Nie wzbudzi przeciw – 139, 8 posłów wstrzymało się. zastrzeżeń, o których jest mowa w ustawie o komisjach Stwierdzam, że Sejm przyjął wniosek. śledczych, Prezydium wystąpi z wnioskiem o ponowne Przystępujemy do głosowania nad całością projektu przywrócenie liczebności składu komisji do jedenastu uchwały. osób i zaproponuję tę kandydaturę, w ten sposób w pełni Kto z pań i panów posłów... otwierając możliwość udziału przedstawiciela tego klu- (Poseł Krzysztof Filipek: Wniosek formalny.) bu w pracach. Panie posłanki i panowie posłowie, przystępujemy do głosowania nad całością projektu uchwały. Marszałek: Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu uchwały o zmianie uchwały w sprawie powo- W tej fazie może pan zgłosić tylko wniosek formal- łania Komisji Śledczej do zbadania prawidłowości pry- ny. (Gwar na sali) watyzacji Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń Spółka Akcyjna, w brzmieniu przedłożenia zawartego w druku nr 3690, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk. Poseł Krzysztof Filipek: Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Panie Marszałku! To jest naprawdę ważne, nie chcę Głosowało 413 posłów. Większość bezwzględna jakiegokolwiek... wynosi 207. Oddano 309 głosów za, przeciw – 80, wstrzymały się 24 osoby. Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę o zmianie Marszałek: uchwały w sprawie powołania Komisji Śledczej do zbadania prawidłowości prywatyzacji Powszechnego Proszę bardzo. Zakładu Ubezpieczeń Spółka Akcyjna. 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 266 Punkt 26. porządku dziennego

Marszałek Marszałek:

Prezydium Sejmu, po zasięgnięciu opinii Konwen- Nie ma miejsca na składanie uwag. Proszę składać tu Seniorów, przedłożyło wniosek w sprawie wybo- wnioski formalne albo zrezygnować z kontynuowania ru składu osobowego Komisji Śledczej do zbadania wypowiedzi. prawidłowości prywatyzacji Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń Spółka Akcyjna. Wniosek ten został paniom i panom posłom dorę- Poseł Zbigniew Nowak: czony w druku nr 3692. Po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów Moja wątpliwość wyrażana jest w taki sposób, że podjąłem decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego uważam, iż kandydat LPR pan poseł Dobrosz został o punkt dotyczący tej sprawy. dlatego wskazany, ponieważ gdyby był wybrany poseł Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 26. po- Wrzodak, to w takiej sytuacji mogłoby się to inaczej rządku dziennego: Wybór składu osobowego Komi- potoczyć. Natomiast szef klubu pan poseł Giertych jest sji Śledczej do zbadania prawidłowości prywatyzacji bliskim znajomym pani Kameli-Sowińskiej… Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń Spółka Akcyjna (Głosy z sali: Oooo…) (druk nr 3692). ...która czynnie uczestniczyła w procesie prywatyzacji. Prezydium Sejmu na podstawie art. 2 ust. 1 i 2 usta- (Poruszenie na sali ) wy o sejmowej komisji śledczej w związku z art. 20 I teraz pytanie końcowe, może retoryczne: czy nie ust. 1 regulaminu Sejmu, po zasięgnięciu opinii Kon- jest aby tak, że pan poseł Giertych, który na co dzień wentu Seniorów, przedłożyło wniosek w sprawie wy- uprawia hucpę w komisji do spraw Orlenu, zamierza boru składu osobowego komisji śledczej. sterować i tą komisją? Dziękuję bardzo. (Poruszenie Czy ktoś z pań i panów posłów pragnie zabrać głos na sali, oklaski) w sprawie przedstawionych propozycji? Zgłasza się poseł Nowak. Otwieram dyskusję. Marszałek: Proszę bardzo. (Oklaski) Pan poseł Kotlinowski. Przy czym zanim udzielę panu głosu, apeluję o pro- Poseł Zbigniew Nowak: wadzenie tej wymiany poglądów w sposób pozwala- jący Sejmowi na zachowanie powagi, a jednocześnie Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym w pierw- umożliwiający podjęcie decyzji podczas głosowania. szej kolejności złożyć wniosek formalny, aby nad kan- Pan poseł Kotlinowski, proszę bardzo. dydatury głosować rozłącznie, ponieważ jeżeli występu- ją jakiekolwiek wątpliwości bądź uwagi, to głosowanie en bloc jest trochę nielogiczne. Natomiast co do uwag, Poseł Marek Kotlinowski: to nie chciałbym po raz kolejny wyrażać wątpliwości, ponieważ myślę, że i tak nie są one brane pod uwagę, Dziękuję bardzo, panie marszałku. pomimo że są bardzo zasadne. Chciałbym Wysoką Izbę poinformować – padły tutaj Wracając krótko do pana Wassermanna, obecnie w słowa oderwane od rzeczywistości – że pan poseł Janusz Płocku toczy się postępowanie karne, w którym będzie Dobrosz jednomyślnie został wskazany jako kandydat uczestniczył jako świadek, a nadal jest członkiem ko- mojego klubu do Komisji Śledczej. Chciałbym, żeby misji, ale na ten temat koniec. koledzy posłowie wiedzieli o tym. Dziękuję bardzo. Moja uwaga dotyczy posła kandydata z LPR.. Z tego, (Głos z sali: Wrzodak! ) co potrafię zaobserwować i wywnioskować, to myślałem, że naturalnym kandydatem klubu Ligi Polskich Rodzin będzie poseł Wrzodak, natomiast jak zauważyliśmy ostatnio doszło Marszałek: do jakichś dziwnych przetasowań... (Oklaski) Dziękuję. Pan poseł Lepper, proszę. Marszałek:

Przepraszam bardzo, pan wykracza poza formułę Poseł : wniosku formalnego. Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ja tylko chciałbym jedno powiedzieć, jeżeli mogę, poza regulaminem, bo Poseł Zbigniew Nowak: sprawa jest bardzo ważna. (Poruszenie na sali) Panie marszałku, proszę umożliwić – tylko jedną Nie, chciałem tylko powiedzieć, przekazać moje uwa- sprawą. Ze względu na to, że wszyscy powołujecie się gi i w związku z tym moja uwaga jest następująca... na to, jakobym ja był skazany za Słupsk, za pobicie 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Punkt 26. porządku dziennego – głosowanie 267

Poseł Andrzej Lepper Jest komunikat. Proszę o wysłuchanie go i po tym komunikacie ogłoszę przerwę do godz. 10.15. kogokolwiek, to pokazuję państwu wypis z rejestru Proszę bardzo. skazanych. Nie ma mnie w rejestrze skazanych. Żeby to wszyscy raz do końca zapamiętali sobie i nie po- woływali się na to, tak jak poseł Rokita wcześniej, tak Sekretarz Poseł Bronisław Dutka: jak Platforma i inni. Powołujecie się na to i nie znacie w ogóle prawa. Wy jesteście prawnikami – podobno Informuję, że bezpośrednio po zakończeniu głoso- inteligentni, wykształceni, mądrzy ludzie. Nie powo- wań odbędzie się spotkanie Klubu Parlamentarnego Pol- łujcie się na to, bo tego w sądzie nie ma. Jeżeli chce- skiego Stronnictwa Ludowego w sali 101. Dziękuję. cie, sąd wam taki wydruk z rejestru również da, gdzie nie ma mnie za skazanie w Słupsku. Jasna sprawa? (Oklaski) I to było główną podstawą do tego, że mnie Marszałek: w komisji nie ma. Nie jestem w rejestrze skazanych, powtarzam jeszcze raz. Dziękuję. (Oklaski) Dziękuję. Ogłaszam przerwę.

Marszałek: (Przerwa w posiedzeniu od godz. 9 min 57 do godz. 10 min 20) Dziękuję bardzo. Proponuję niekontynuowanie w tej chwili już tych polemik. Marszałek: Zamykam dyskusję. Padł wniosek o to, abyśmy dokonali wyboru przez Wysoki Sejmie, wznawiam obrady. oddzielne głosowania, ale wniosek Prezydium dotyczy Bardzo serdecznie witam prezydenta Rzeczypospoli- łącznego głosowania. Proszę Izbę o rozstrzygnięcie tej Polskiej pana Aleksandra Kwaśniewskiego. (Oklaski) kwestii procedury. Równie serdecznie witam panie i panów ambasado- Poddam pod głosowanie propozycję prezydialną. rów akredytowanych w Rzeczypospolitej. (Oklaski) Kto z pań i panów posłów jest za łącznym wyborem Jeśli ze względu na wyjątkowe okoliczności panie składu osobowego Komisji Śledczej do zbadania prawidło- i panowie mi pozwolą, to także osobiście serdecznie wości prywatyzacji Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń pozdrowię ambasadorów, z którymi miałem zaszczyt Spółka Akcyjna, w brzmieniu proponowanym w druku nr współpracować. (Oklaski) 3692, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk. Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 28. po- Kto jest przeciw? rządku dziennego: Informacja Ministra Spraw Za- Kto się wstrzymał? granicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicz- Głosowało 420 posłów. Oddano 361 głosów za tą nej w 2005 roku. propozycją, 35 – przeciw, 24 osoby wstrzymały się. Proszę o zabranie głosu ministra spraw zagranicz- Stwierdzam, że Sejm przyjął propozycję Prezy- nych pana prof. Adama Daniela Rotfelda. dium. W takim razie przystąpimy do głosowania. Przypominam, że w myśl art. 2 ust. 1 ustawy o sej- Minister Spraw Zagranicznych mowej Komisji Śledczej wyboru składu osobowego ko- Adam Daniel Rotfeld: misji Sejm dokonuje bezwzględną większością głosów. Przystępujemy do głosowania. Panie Prezydencie! Panie Premierze! Panie Mar- Kto z pań i panów posłów jest za wyborem składu szałku! Wysoka Izbo! Zabieram głos z pewnym niepo- osobowego Komisji Śledczej do zbadania prawidłowości kojem i nieśmiałością, po raz pierwszy bowiem staję prywatyzacji PZU SA, w brzmieniu proponowanym w na tej trybunie jako nowo mianowany minister spraw druku 3692, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk. zagranicznych. Co więcej, mam przedstawić Wysokiej Kto jest przeciw? Izbie priorytety i założenia polskiej polityki zagra- Kto się wstrzymał? nicznej przygotowane pod pana kierownictwem, panie Głosowało 416 posłów. Większość bezwzględna marszałku (Oklaski), kiedy pełnił pan z takim powo- wynosi 209. Oddano 372 głosy za, 9 – przeciw, 35 osób dzeniem urząd Ministra Spraw Zagranicznych. wstrzymało się. Moje wystąpienie otwiera czwartą, a zarazem Stwierdzam, że Sejm dokonał wyboru składu oso- ostatnią w bieżącej kadencji Sejmu doroczną debatę bowego Komisji Śledczej do zbadania prawidłowości na temat polityki zagranicznej. Wkroczyliśmy w rok prywatyzacji PZU SA. wyborczy. Ma to znaczenie o tyle, że w naszych cza- Zwołuję pierwsze posiedzenie tej komisji na godz. sach zaciera się wyraźna dawniej linia oddzielająca 12 w dniu dzisiejszym w sali 118. sprawy wewnętrzne od międzynarodowych. Mówię Na tym zakończyliśmy głosowania. o tym, ponieważ chciałbym na wstępie wyjaśnić, że Dziękuję serdecznie za wielką sprawność. nie jest moim celem ani intencją wpisywanie się w ja- 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 268 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Minister Spraw Zagranicznych Adam Daniel Rotfeld ma świadomość, że szczególny charakter polsko-ame- rykańskich stosunków politycznych nie przekłada się kikolwiek sposób w kampanię przedwyborczą. Interes jeszcze w pełni na wszystkie inne obszary wzajem- narodowy państwa polskiego nakazuje traktowanie nych relacji. W sprawach gospodarczych i współpra- polityki zewnętrznej i instrumentu tej polityki, jakim cy wojskowej dokonały się zmiany na lepsze i tę ten- jest dyplomacja, w sposób ponadpartyjny. Chciałbym dencję zamierzamy utrzymać. Gorzej sprawy się mają optymalizować nasze działania i zapewnić ciągłość ze zniesieniem wiz dla Polaków podróżujących do w tych wszystkich sprawach, które zapoczątkował mi- Stanów Zjednoczonych. Byłoby jednak nieodpowie- nister jesienią 1989 r., a konty- dzialnością obiecywać w tej sprawie szybki przełom. nuowali w następnych 15 latach jego następcy: Andrzej Będziemy robić wszystko, aby przyspieszyć dynamikę Olechowski, Władysław Bartoszewski, Dariusz Rosati, zmian w kierunku zaspokojenia oczekiwań polskiego Bronisław Geremek i Włodzimierz Cimoszewicz. społeczeństwa. Jako nowy członek Unii Europejskiej Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przyjmując te za- i sprawdzony sojusznik Ameryki będziemy w nadcho- łożenia, pragnę przedstawić listę spraw najważniej- dzących tygodniach i miesiącach zabiegać o to, aby szych, które znajdują się na porządku dziennym naszej odrodził się duch transatlantyckiej wspólnoty, aby ode- polityki zagranicznej. szły w zapomnienie urazy, które utrudniały współpracę Po pierwsze, będziemy utrwalać nasze miejsce po obu stronach Atlantyku w ostatnich dwóch latach. w Unii Europejskiej jako państwa odpowiedzialnego, Po czwarte, zamierzamy doprowadzić po wyborach dla którego wspólna polityka zagraniczna oraz polityka w Iraku do uzgodnienia z nowym rządem tego państwa bezpieczeństwa i obrony Unii jest płaszczyzną poszuki- i naszymi sojusznikami w ramach koalicji stabilizacyj- wania z jednej strony równowagi interesów, a z drugiej nej nowej formuły polskiego zaangażowania w Iraku. przezwyciężania istniejących jeszcze podziałów i zapo- Wybory w Iraku są niezbędnym elementem normali- biegania nowym. Będziemy zabiegać o korzystny dla zacji, nawet jeśli nie wszędzie warunki ich przeprowa- Polski kształt budżetu Unii Europejskiej na lata 2007– dzenia będą najlepsze. Jestem wszakże przekonany, że –2013. Naszym celem jest zapewnienie maksymalnej przyniosą one pozytywne zmiany, umocni się bowiem wysokości wydatków na politykę spójności i na rzecz legitymizacja i autorytet władz, polepszy się współpra- rolnictwa dla nowych państw członkowskim, z myślą, ca z sąsiadami Iraku, a wewnętrzne struktury bezpie- aby nowy budżet przyspieszył wyrównywanie różnic czeństwa będą zdolne do przejęcia większej odpowie- w poziomie rozwoju państw Unii. Będziemy dążyć do dzialności za sytuację w tym państwie. Obecny polski tego, aby kompromis polityczny wokół „Nowej perspek- kontyngent wojskowy w Iraku zostanie zmniejszony. tywy finansowej” został osiągnięty w czerwcu 2005 r. Jest Podjęte w tej sprawie decyzje nie przyniosą uszczerbku to zadanie trudne, mamy jednak nadzieję, że negocjacje dla zdolności wykonywania powierzonych nam zadań. przebiegać będą pod znakiem dobrej woli, bez ich tak- Zamierzamy dokonywać kolejnych redukcji, a jedno- tycznego przewlekania i działania na zwłokę. cześnie sprzyjać przejmowaniu odpowiedzialności za Po drugie, jako członek Sojuszu Północnoatlantyc- bezpieczeństwo Iraku przez Irakijczyków. Jednak nie kiego i Unii Europejskiej będziemy zmierzać do nowe- mamy i nikt nie powinien mieć złudzeń – normalizacja go otwarcia w stosunkach całego Zachodu z Ukrainą. sytuacji w Iraku potrwa lata i wymagać będzie aktyw- Demokratyczny przełom, jaki dokonał się w tym kraju, nego wsparcia ze strony społeczności międzynarodo- spotkał się ze zrozumieniem i poparciem wszystkich wej. Polska – z wielu powodów – nie powinna uchylać odpowiedzialnych sił politycznych w Polsce. Uczyni- się od udziału w tym wspólnym wysiłku, jakkolwiek my wszystko, aby przełom ten został doceniony i zyskał nasz wkład może przybierać różne formy. Nasza obec- uznanie społeczności demokratycznych państw Zacho- ność w Iraku będzie miała zapewne coraz bardziej du. Jest to bowiem wydarzenie o randze historycznej, cywilny, a nie wojskowy charakter. W coraz większej porównywalne z europejską „jesienią narodów” 1989 mierze stabilizacji w Iraku sprzyjać będzie obecność r. Reformy na Ukrainie wymagają wsparcia, a jej zwrot polskich przedsiębiorstw, a nie żołnierzy. polityczny ku strukturom euroatlantyckim – odwza- Po piąte, do naszych priorytetów należy poszukiwa- jemnienia. Sami – w trybie dwustronnym – chcemy nie wspólnie z rządem Republiki Federalnej Niemiec okazać nowemu prezydentowi i rządowi Ukrainy nie- przyszłościowej formuły stosunków między naszymi zbędną pomoc i podzielić się naszymi doświadczenia- państwami – takiej formuły, która zamykałaby osta- mi w rozwijaniu i utrwalaniu demokratycznej i proeu- tecznie obciążenia z przeszłości i otwierała jakościo- ropejskiej transformacji. Będziemy zabiegać w szcze- wo nowe perspektywy dla rozwoju stosunków między gólności o to, aby Unia Europejska podniosła swoje Polską a Niemcami. W ostatnich miesiącach udało nam relacje z Ukrainą do rangi partnerstwa strategicznego się doprowadzić do znaczących faktów. Przypomnę, że i otworzyła perspektywę integracyjną, a NATO zaofe- kanclerz Niemiec jednoznacznie zadeklarował brak rowało Ukrainie program działania na rzecz członko- poparcia rządu niemieckiego dla indywidualnych rosz- stwa. (Oklaski) czeń majątkowych, które mogą być zgłaszane przez Po trzecie, będziemy utrwalać uprzywilejowany obywateli Republiki Federalnej Niemiec. Rozpoczęli charakter naszych stosunków ze Stanami Zjednoczo- już działalność nowo powołani pełnomocnicy mini- nymi. Przez kolejne 4 lata w Białym Domu urzędować strów spraw zagranicznych Polski i Niemiec do spraw będzie życzliwy polskim sprawom prezydent. Rząd dwustronnej współpracy. Na trudności w relacjach 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 269

Minister Spraw Zagranicznych Adam Daniel Rotfeld po raz pierwszy doprowadziły do podziałów na naszej scenie politycznej. Nierzadko, również na tej sali, do- między naszymi państwami musimy patrzeć trzeźwo, chodziło do gorących sporów w takich kwestiach, jak bez iluzji. Takie sprawy nie są rozwiązywane jednym chociażby Traktat Konstytucyjny dla Europy czy pol- aktem czy jedną magiczną formułą. Jest to proces. ska obecność w Iraku. Świadczy to przede wszystkim o Obowiązkiem polskiego rządu jest dbać o interesy pań- tym, że rozwój sytuacji międzynarodowej rodzi pytania, stwa polskiego i jego obywateli nie tylko w perspekty- na które często nie ma jednej, prostej i łatwej odpowie- wie nadchodzących miesięcy czy lat, ale całych poko- dzi. Nie podzielam jednak rozpowszechnionego poglą- leń – ze świadomością historycznej perspektywy tego du, jakoby miało to oznaczać koniec narodowej zgody zadania. Będziemy dbać o te interesy, współpracując w sprawie głównych tematów i zadań polskiej polityki konstruktywnie, w duchu europejskiego partnerstwa, zagranicznej. Zaprzeczeniem tej tezy jest zachowanie z rządem Niemiec. polskiego społeczeństwa i jedność działania polskich Po szóste, rząd uczyni wszystko, aby Polska jako polityków w sprawie ukraińskiej. W tej sprawie po- gospodarz i organizator III Szczytu Rady Europy, twierdza się prawda: gdy mówimy wspólnym głosem, organizacji od ponad 55 lat integrującej demokra- skutecznie udaje nam się realizować nasze narodowe tyczne państwa naszego kontynentu, wywiązała się interesy. Byłoby ze szkodą dla nas wszystkich, gdyby w należyty sposób z tej roli. Przypomnę, że spotka- fundamentalne sprawy polskiej polityki zagranicznej nie na szczycie odbędzie się w Warszawie w maju br. zostały uwikłane w doraźne kalkulacje wyborcze. Jest naszą ambicją, aby szczyt warszawski wytyczył Moją ambicją jest zapewnić ciągłość wszystkich przyszłe zadania tej ważnej europejskiej instytucji, tych procesów, które dobrze służą Polsce, a które zapo- a jednocześnie stał się okazją do głębszej refleksji czątkowali moi poprzednicy. Nowy układ polityczny nad stanem architektury bezpieczeństwa i współpracy i nowy rząd zapewne nadadzą polityce zagranicznej w Europie i w stosunkach euroatlantyckich. Chcemy własny wyraz, jednak sprawy zasadnicze dla Polski, także, aby polskie przewodnictwo w Grupie Wyszeh- dla jej bezpieczeństwa powinny być kontynuowane. radzkiej przyniosło odnowiony sens wspólnego dzia- Aby tak się stało, potrzebna i konieczna jest pogłę- łania przede wszystkim w ramach Unii Europejskiej. biona debata o kwestiach, które mają dla Polski i jej Pragniemy wreszcie, aby dobry ślad zostawiło po sobie polityki zagranicznej znaczenie fundamentalne. Z tego również polskie przewodnictwo w Radzie Państw Mo- względu celowe jest przypomnienie pojęć i spraw ele- rza Bałtyckiego. Kontynuować będziemy aktywność mentarnych, swego rodzaju aksjomatów, odświeżenie w pracach nad reformą Organizacji Narodów Zjedno- ich rozumienia. Myślę, że dzisiejsza debata będzie czonych, prezentując naszą wizję Nowego Aktu Poli- istotnym wkładem do tego procesu. tycznego tej organizacji na XXI wiek. Wysoka Izbo! 1 maja 2004 r. Polska stała się człon- Po siódme, dążymy do tego, aby nadchodzące mie- kiem Unii Europejskiej. Za wcześnie na pełną ocenę siące przyniosły nowy sposób myślenia o możliwo- skutków tego historycznego wydarzenia. Jedno wszak ściach działania Polski na kierunkach pozaeuropejskich. nie ulega wątpliwości – nasze wejście do Unii zdyskre- Politycznym sygnałem takiego nowego podejścia ze dytowało jednoznacznie wiele fałszywych proroctw, strony rządu było przyjęcie w listopadzie ubiegłego roku strachów i obaw, których nie brakowało ani w kraju, kompleksowej strategii w odniesieniu do krajów rozwi- ani za granicą. Okazało się, że wraz z przystąpieniem jających się. Chcielibyśmy doprowadzić do przyjęcia Polski i dziewięciu innych państw Unia Europejska nie i wdrożenia ustawy o współpracy na rzecz rozwoju i do ucierpiała na spoistości politycznej. Polska nie stała się stworzenia niezbędnych struktur organizacyjnych. – jak nam to zarzucano – koniem trojańskim, nie mu- Po ósme, Polska polityka zagraniczna ma osiągać siała też pobierać korepetycji, jak mamy stać się dobry- cele służące polskiej gospodarce i polskim podmio- mi Europejczykami. Wydarzenia na Ukrainie pokazały tom gospodarczym – przedsiębiorstwom. Transforma- coś z goła przeciwnego. Są sytuacje, w których gło- cja gospodarcza, prywatyzacja i znacząca liberalizacja su Polski warto słuchać ze szczególną uwagą. Polskie obrotu gospodarczego wymaga odpowiednich zmian działania budują prestiż całej Europy. w strukturach reprezentacji Rzeczypospolitej za granicą, Wysoka Izbo! Członkostwo w Unii stało się od- co oznacza kontynuację procesów integracji środków czuwalnym bodźcem rozwojowym Polski. Napłynęły i instrumentów polityki zagranicznej w resorcie spraw pierwsze unijne środki i, co ważniejsze, są one dobrze zagranicznych oraz na placówkach dyplomatycznych. zagospodarowywane. Na wejściu do Unii nikt w na- Temu celowi służyć powinno również ustanowienie szym kraju nie stracił, zyskali wszyscy. Najlepszym tego planowanej Polskiej Agencji Promocji Gospodarczej. przykładem niech będzie poprawa sytuacji rolników, tej Ekonomizacja polskiej polityki zagranicznej pomimo grupy społecznej, w imieniu której wyrażano najwięcej silnych oporów resortowych jest nieodzowna i wyma- obaw związanych z członkostwem Polski w Unii. ga znacznego przyspieszenia w 2005 r. ze względu na Nie ucierpiała nasza tożsamość narodowa. Nadal udział Polski we wspólnej polityce handlowej Unii Eu- żyjemy we własnym kraju, tyle że szybciej zmierza- ropejskiej oraz potrzebę aktywnego kształtowania poli- jącym ku modernizacji. Naturalna wszakże i bardzo tyk wewnątrzunijnych w interesie polskiej gospodarki. potrzebna jest szczera publiczna debata na temat pożą- Wysoka Izbo! Wyzwania, jakie stanęły w minionych danych przez nas wizji Europy i naszego w niej miej- miesiącach przed polską polityką zagraniczną, bodaj sca. Najbliższe miesiące będą bowiem we wszystkich 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 270 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Minister Spraw Zagranicznych Adam Daniel Rotfeld Członkostwo w Unii przesunęło punkt ciężkości w na- szych działaniach dyplomatycznych. Sprawą najważniejszą państwach członkowskich czasem intensywnej dysku- staje się dziś oddziaływanie i przekonywanie do naszych sji nad wizją Europy, nad jej przyszłym rozwojem, jej racji unijnych partnerów. Pokazaliśmy, że o nasze spra- granicami i tożsamością w zglobalizowanym świecie. wy potrafimy zabiegać twardo, a jednocześnie nie tracimy Inspiracją czy też zapłonem do takiej debaty jest proces z pola widzenia interesów Unii jako całości. Nie chcemy ratyfikacji traktatu konstytucyjnego, jest dyskusja nad i nie powinniśmy poruszać się po obrzeżach lub operować nową perspektywą finansową, jest sprawa przyszłego jedynie hamulcem, czy też nastawić się na ograniczanie członkostwa Turcji, a także, co z polskiego punktu wi- szkód. Z pozycji hamulcowego da się wpływać na zmniej- dzenia jest równie, a może nawet bardziej istotne – ko- szanie prędkości wspólnej podróży, ale na pewno nie można nieczność określenia konkretnych warunków i terminu współdecydować o jej kierunku. Chcemy być i jesteśmy ak- rozpoczęcia rokowań akcesyjnych z Ukrainą. tywnym podmiotem polityki unijnej. Coraz silniej wpływa- Na porządku dziennym stoi dziś nie tylko kwestia my też na kształt unijnych rozstrzygnięć. ratyfikacji traktatu, ale umacnianie społecznego popar- Wysoka Izbo! Na porządku dziennym stoi ważne cia dla naszego członkostwa w Unii. Przed nami debata pytanie – i jest to temat do poważnych dyskusji – z kim poprzedzająca referendum konstytucyjne. Suwerenna i w jaki sposób chcemy wewnątrz Unii realizować nasze decyzja w tej sprawie będzie miała istotne znaczenie nie interesy? Nasza strategia obejmuje trzy podstawowe płasz- tylko dla dalszego rozwoju i kształtu Unii Europejskiej. czyzny kontaktów. Po pierwsze, dbamy o ścisłe kontakty Stanowić będzie ona swoisty test dla polskich aspiracji. i współdziałanie z naszymi partnerami strategicznymi, Wysoka Izbo! Traktat konstytucyjny podpisany głównie z Niemcami i Francją, a także z Wielką Brytanią, w ubiegłym roku jest w większej mierze zamknięciem z którą łączy nas jednakowe rozumienie rangi stosunków i systematyzacją, uporządkowaniem wcześniejszych transatlantyckich. Po drugie, dbamy o zachowanie ści- uzgodnień niż mapą drogową na przyszłość. Jednak słych więzów z państwami naszego regionu, zwłaszcza odrzucenie traktatu przez Polskę oznaczałoby skazanie z członkami Grupy Wyszehradzkiej. Po trzecie wreszcie, naszego kraju na samoizolację, a w najlepszym przy- szukamy dobrych relacji i współdziałamy ze wszystkimi padku powrót do koncepcji Europy dwóch prędkości, partnerami unijnymi, z którymi łączą nas interesy w kon- czy też Europy twardego jądra i peryferii. Największą kretnych sprawach. Innymi słowy, nie nastawiamy się na tworzenie w Unii trwałych koalicji, lecz określamy swoje słabością traktatu jest język. Często jest to – w wyni- stanowisko w specyficznej sprawie i poszukujemy sojusz- ku poszukiwania kompromisowych formuł – żargon ników, których podejście jest podobne lub zbliżone do na- urzędników międzynarodowych adresowany do in- szego stanowiska. Stanowczo i jednoznacznie odrzucamy nych urzędników. Traktaty pisane przez przedstawicie- koncepcję „dyrektoriatu europejskiego” czy też „rdzenia” li 25 państw rzadko są proste, jasne i czytelne. Jednak Europy. Dziś nie ma zresztą tendencji do powrotu do tych jest to traktat, który przy wszystkich słabościach wy- koncepcji. Duch współpracy europejskiej jest dobry. nikających z jego kompromisowej natury uwzględnia Wysoka Izbo! Nasze członkostwo w Unii Europej- w należytej mierze polskie interesy. Jest to zarazem punkt skiej sprawiło, że w nowym kontekście rozpatrujemy wyjścia w definiowaniu naszej wizji i przyszłości Eu- sprawę stosunków dwustronnych. Dotyczy to w szcze- ropy. Mówimy o Europie solidarnej i spójnej, sprawnej gólności naszych głównych europejskich partnerów: i skutecznej. Z tego względu tak istotną sprawą na dziś Niemiec, Francji, a także Wielkiej Brytanii. Stosunki i na jutro jest dla Polski realizacja strategii lizbońskiej. z Niemcami były w ostatnich miesiącach i latach przed- Jest to projekt zakładający wzmocnienie konkurencyj- miotem wielu debat, niekiedy bardzo emocjonalnych, ności Europy w procesie globalizacji względem innych będących z reguły reakcją na działania podejmowane ośrodków, przede wszystkim za sprawą inwestycji przez różne środowiska polityczne w Niemczech. Jest w wiedzę, nowe technologie i nowatorskie rozwiązania zrozumiałe, że stosunki polsko-niemieckie również techniczne, gospodarcze i organizacyjne. dziś, po rozszerzeniu Unii Europejskiej, wykracza- W polskim interesie jest taka Unia Europejska, któ- ją swoim znaczeniem poza relacje bilateralne i mają ra będzie ważnym podmiotem w stosunkach między- wymiar nie tylko historyczny, zdeterminowany prze- narodowych – podmiotem partnerskim w stosunkach szłością. Dla optymalizacji naszej polityki potrzebna politycznych i konkurencyjnym na globalnej scenie jest odpowiedź na pytanie, jak mają się te stosunki do gospodarczej. Rywalizacja na scenie globalnej rośnie. realizacji naszych polskich i niemieckich szerszych Jest to strategiczne wyzwanie dla wszystkich państw aspiracji politycznych, i to zarówno w kontekście całej europejskich, także tych największych. Coraz trudniej Europy, jak i w wymiarze transatlantyckim. Z polskie- mogą one w pojedynkę mierzyć się z takimi potęgami go punktu widzenia stosunki te mogą i powinny być jak Stany Zjednoczone, czy też rosnące w siłę Chiny instrumentem, a zarazem ważną dźwignią naszej roli albo Indie. Stawić skutecznie czoła nowej rzeczywisto- w Europie. Zależy nam na zbudowaniu nowego mode- ści Europa może tylko zbiorowo. Myślenie o Europie lu stosunków polsko-niemieckich, który byłby dobrze w wymiarze strategicznym odpowiada polskiemu inte- osadzony w kontekście europejskim i transatlantyc- resowi narodowemu. Z tej perspektywy dalsze rozsze- kim. Ścisłe współdziałanie Polski i Niemiec jest po- rzanie Unii na wschód jest bowiem korzystne zarówno trzebne, zwłaszcza dla zdynamizowania polityki in- dla Polski, jak i dla Unii w całości. stytucji zachodnich i euroatlantyckich wobec naszych 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 271

Minister Spraw Zagranicznych Adam Daniel Rotfeld ściami, które skupią uwagę całego świata, do reprezen- tantów organizacji dziennikarskich, do Stowarzyszenia sąsiadów na Wschodzie, czyli wobec Europy Wschod- Dziennikarzy Polskich i innych organizacji reprezentu- niej. Wspólny dokument polsko-niemiecki, który mi- jących polskie media, aby, niezależnie od apeli, spro- nistrowie Włodzimierz Cimoszewicz i Joschka Fischer stowań i dyplomatycznych zabiegów polskiego MSZ, przedstawili w Luksemburgu w ubiegłym roku, może wystosowały do swoich kolegów i partnerskich organi- stać się podstawą nowej polityki unijnej wobec Ukra- zacji dziennikarskich świata list zwracający uwagę, że iny. Inne pola polsko-niemieckiej współpracy to przy- bezmyślne lub intencjonalne używanie nazwy „polskie szłość stosunków transatlantyckich, a także tożsamość obozy śmierci” jest obraźliwe i haniebne. (Oklaski) Nie polityczna i obronna Europy. tylko zamazuje to prawdę o sprawcach tej zbrodni, ale Współdziałanie to musi być oparte na poszanowa- oczernia nasz naród, który był pierwszą ofiarą zbrodni- niu równorzędności partnerów. Uznajemy rolę Nie- czych praktyk hitlerowskich Niemiec. miec w konstrukcji europejskiej; wierzymy, że również Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Stosunki z Francją. po drugiej stronie Odry, także w społecznym odczuciu, Nie muszę mówić, jak istotną rolę w budowie tożsamo- negatywne stereotypy w postrzeganiu Polski będą za- ści europejskiej odgrywał i odgrywa ten kraj. Francja stępowane obrazem sąsiada przyjaznego i życzliwego. jest też czołowym inwestorem zagranicznym w Polsce. Taki przyszłościowy model nie stanie się podstawą po- Stwarza to pozytywne przesłanki dla dalszego rozwoju lityki, jeśli nie zostaną raz na zawsze i jednoznacznie wzmocnionego partnerstwa. Klimat we wzajemnych zamknięte sprawy przeszłości, które na nowo wpro- stosunkach poprawił się w sposób zauważalny. Najlep- wadzają do stosunków polsko-niemieckich elementy szą tego ilustracją była ostatnia wizyta ministra spraw nieufności, niepewności i destabilizacji. Nasze relacje zagranicznych Francji Michela Barniera w Polsce. Po- wymagają jasnych deklaracji i klarownych decyzji ze wiem krótko: nasze intencje w sprawach przyszłości strony wszystkich głównych sił i stronnictw politycz- Europy są o wiele bliższe, niż jest to przedstawiane nych w Niemczech. O przyszłości stosunków między w prasie, komentarzach, w debacie politycznej. naszymi narodami nie mogą decydować „wiecznie Pojawia się niekiedy pytanie, czy Trójkąt Weimarski wczorajsi”. Wierzymy w siłę naszych racji, są one spra- nie wyczerpał swojego politycznego potencjału. Odpo- wiedliwe historycznie i mają mocne podstawy prawne. wiedź jest prosta: tego typu instytucje sprawdziły się W naszej polityce wobec Niemiec należy wyzwolić się i są przydatną platformą współpracy politycznej i dys- od kompleksów i nie kierować się emocjami. Nasze kusji o problemach europejskich. Będziemy zwłaszcza stanowisko znajduje ze strony prezydenta, kanclerza liczyć na aktywną rolę Francji w rozwoju stosunków i federalnego ministra spraw zagranicznych zrozumie- Unii z naszymi wschodnimi sąsiadami. nie i wolę współpracy. Wysoko cenimy sobie partnerstwo łączące nas z Wiel- Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rok 2005 to 60. ką Brytanią. Wiąże nas wspólnota poglądów w wielu rocznica zakończenia drugiej wojny światowej. Dla sprawach europejskich i globalnych. W ostatnim okresie nas to także 60-lecie powrotu Ziem Zachodnich do rząd brytyjski aktywnie i z wyobraźnią współkształtował macierzy. Zyskaliśmy dostateczny dystans i historycz- mechanizmy współpracy europejskiej, w tym zwłaszcza ną perspektywę, która pozwala na głębszą refleksję w kwestiach polityki obronnej, bezpieczeństwa i wspól- o odpowiedzialności, o skutkach wojny, o jej obecności nej polityki zagranicznej. Ułatwiało to również nam we współczesnej świadomości państw i społeczeństw. w Polsce formułowanie naszej polityki europejskiej. Rolą Polski jest występować w obronie prawdy histo- Brytyjska polityka ilustruje tezę, że państwa wywierają rycznej, sprzeciwiać się jej wypaczaniu i fałszowaniu. większy wpływ na kształtowanie przyszłości Europy, kie- W tym miejscu, panie marszałku, pozwolę sobie na dy zajmują stanowisko w sprawach kluczowych i central- krótką dygresję. Myślę, że czas dojrzał, aby w 60 lat po nych, niż kiedy dystansują się od spraw ważnych i same zakończeniu wojny dotarła wreszcie do społeczeństw siebie spychają na peryferie europejskiej polityki. Liczy- i przedstawicieli wszystkich mediów we wspólnocie my na ścisłe współdziałanie z Wielką Brytanią, zwłasz- demokratycznych państw – w Europie, Stanach Zjed- cza w tworzeniu nowoczesnego modelu stosunków trans- noczonych i Kanadzie – elementarna prawda o tym, atlantyckich, relacji Ameryki i Europy, co ma kapitalne co naprawdę wydarzyło się w okupowanej Polsce, kto znaczenie dla naszego bezpieczeństwa. był agresorem, okupantem, kto budował obozy śmierci Wysoka Izbo! Stan stosunków transatlantyckich i w nich mordował ludzi, a kto był prześladowany, znie- – jak wszystkie relacje między państwami – nie jest wolony i poddany niemieckiej, hitlerowskiej polityce wartością ukształtowaną raz na zawsze. Muszą więc eksterminacji. (Oklaski) To na polskiej ziemi Niem- te relacje być przedmiotem naszej stałej troski i zabie- cy utworzyli największe obozy zagłady, w których gów. Na dzisiaj sprawą główną jest odrzucenie urazów obok Żydów mordowano na masową skalę Polaków i uprzedzeń, które pozostawiły po sobie rozbieżności oraz przedstawicieli innych narodów Europy. Za kilka wokół interwencji w Iraku. Odnotowuję z satysfakcją, dni, 27 stycznia, w 60. rocznicę wyzwolenia hitlerow- że po obu stronach Atlantyku jest polityczna wola, aby skiego obozu Auschwitz-Birkenau, przywódcy ponad przywrócić dobry klimat współdziałania. Rzecz jednak czterdziestu narodów przybędą na uroczystości do nie sprowadza się do klimatu i atmosfery w stosunkach tego obozu zagłady, aby złożyć hołd pomordowanym. transatlantyckich. Na porządku dziennym staje sprawa Zwracam się z tego miejsca, kilka dni przed uroczysto- wspólnego działania. 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 272 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Minister Spraw Zagranicznych Adam Daniel Rotfeld Mamy w Polsce świadomość, że bliskie – a nawet uprzywilejowane – stosunki ze Stanami Zjednoczo- Z polskiego punktu widzenia nowy konsensus w re- nymi nie są alternatywą dla naszego zaangażowania lacjach transatlantyckich dotyczy dwóch strategicznie w integrację europejską. Stawiamy sobie pytanie: jak ważnych obszarów. Po pierwsze, chodzi o wspólną odpo- zdyskontować bliskość naszych relacji ze Stanami wiedź Zachodu na demokratyczny przełom i prozachod- Zjednoczonymi dla poprawy całokształtu stosunków nie aspiracje Ukrainy, a także o wspólną linię polityczną atlantyckich. Nasze zaangażowanie w poprawę rela- wobec pozostałych partnerów na wschodzie Europy. Po cji transatlantyckich nie będzie wiarygodne, jeśli nie drugie, potrzebne jest ściślejsze partnerstwo transatlantyc- będzie temu towarzyszyć równie silne zaangażowanie kie na tzw. szerszym Bliskim Wschodzie. Wymaga tego w rozwój współpracy europejskiej. zwłaszcza potrzeba rewitalizacji izraelsko-palestyńskiego Prestiż Polski w Waszyngtonie jest dziś wyższy niż procesu pokojowego, zapewnienie międzynarodowego kiedykolwiek w przeszłości. Ten prestiż jest naszym wsparcia dla normalizacji sytuacji w Iraku, a także osią- nowym atutem i bezcenną wartością, nawet jeśli jest gnięcie trwałego i pełnego rozwiązania problemu progra- to wartość niewymierna. Powiedzmy otwarcie: inne mu nuklearnego Iranu. Transatlantyckie współdziałanie państwa zabiegają o takie relacje bezskutecznie przez we wszystkich sprawach jest rękojmią uruchomienia dróg lata. Takiej pozycji, jaką mamy w Stanach Zjednoczo- i sposobów efektywnego rozwiązania tych problemów. nych, nie zdobywa się w wyniku lobbingu. Ten prestiż Dodam, że we wszystkich tych sprawach zarysowują się zyskuje na znaczeniu po naszym wejściu do Unii Eu- szanse nowego otwarcia. ropejskiej. Nasze relacje ze Stanami Zjednoczonymi Kiedy mówimy o relacjach transatlantyckich, to na- są ważne przede wszystkim dlatego, że tylko Amery- leży przyjąć założenie, że różnice w poglądach po obu ka jest w stanie dać Polsce gwarancje bezpieczeństwa, stronach Atlantyku są zjawiskiem normalnym. Nowe po- i to w najbardziej wiarygodnym wydaniu. I nie sposób dejście oznacza, że Europa i Stany Zjednoczone będą po bagatelizować tego czynnika nawet w obecnej sytuacji, partnersku szukać wspólnego mianownika i wzajemnie kiedy bezpośrednie zagrożenie dla naszego bezpie- szanować swoje interesy. W kontekście sprawy irackiej czeństwa szczęśliwie nie występuje na horyzoncie. można stwierdzić – po blisko dwuletnim doświadczeniu Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Triumf demo- – że ani Ameryka nie jest w stanie załatwić wszystkiego kracji na Ukrainie, osiągnięty drogą pokojową, jest wielką zasługą milionów Ukraińców. Jest to również w pojedynkę, ani pokusa odgrywania roli „przeciwwa- nasz polski sukces. Mediacja prezydenta Aleksandra gi” dla Stanów Zjednoczonych przez niektórych Euro- Kwaśniewskiego i pozyskanie przez nas dla tej spra- pejczyków nie jest konstruktywną opcją. Jednocześnie wy przedstawicieli Unii Europejskiej, zaangażowanie musimy być przygotowani na poważną debatę o struk- wielu polskich polityków, aktywność naszych parla- turalnym modelu relacji transatlantyckich. Dotyczy to mentarzystów ponad podziałami partyjnymi, włącze- przede wszystkim roli i miejsca NATO. nie się polskich eurodeputowanych oraz tysięcy mło- Zaangażowanie Sojuszu w Afganistanie, a także dych obserwatorów wyborczych – te i inne działania przy szkoleniu wojsk w Iraku jest wyrazem całkiem no- przyczyniły się do pomyślnego rozwiązania kryzysu wego strategicznego przeznaczenia Sojuszu. Poparliśmy i są ważną inwestycją na przyszłość. Masowa solidar- tę nową jakość, jakkolwiek dla Polski priorytetem jest ność Polaków z demokratyczną Ukrainą jest dobrym utrzymanie klasycznej funkcji aliansu jako instrumentu punktem wyjścia do przełomu w stosunkach między zbiorowej obrony. Opowiedzieliśmy się za selektywną naszymi społeczeństwami. Stosunki na szczeblu pre- globalizacją działalności stabilizacyjnej NATO, ponie- zydentów są ważne, ale o przyszłości naszych państw waż we współczesnym świecie taka rola Sojuszu przy- zadecydują narody. Ukraińcy i Polacy dali w tych tygo- datna jest w praktyce. W oczach Stanów Zjednoczonych dniach i miesiącach dowód najwyższej dojrzałości po- jest to kluczowa funkcja NATO jako siły globalnej. Eu- litycznej i właściwego pojmowania racji stanu. Dlatego ropa nie jest już bowiem postrzegana w Ameryce jako też dołożymy wszelkich starań, aby stworzyć solidne potencjalna ofiara zmasowanej agresji zbrojnej, która i jednocześnie praktyczne podstawy takiego rozwoju wymaga amerykańskiej opieki i gwarancji, lecz jako wzajemnych stosunków na poziomie społeczeństw, partner Stanów Zjednoczonych w podejmowaniu za- aby zmiana była odczuwalna dla milionów obywateli grożeń globalnych. NATO musi być instrumentem tego naszych państw po obu stronach granicy. globalnego partnerstwa, w przeciwnym razie – uschnie, Pragnę wyrazić przekonanie, że Ukraina i cała a zainteresowanie Stanów Zjednoczonych Sojuszem sta- Europa Wschodnia powróciły na trwałe na porządek nie się problematyczne. Oznaczałoby to z kolei początek dzienny spraw ważnych, którymi zajmują się instytu- końca obecności amerykańskiej w Europie. cje europejskie i euroatlantyckie. Musimy to zdyskon- Nie muszę dodawać, że Polsce zależy – i powinno tować do pozytywnego przewartościowania dotych- zależeć – na utrzymaniu obecności Stanów Zjedno- czasowej polityki Zachodu wobec naszych sąsiadów, czonych w Europie, na ich roli swoistego mocarstwa w tym zwłaszcza opracowania realistycznego i zna- europejskiego. Obecność Ameryki wnosi bowiem nie- czącego „pakietu otwarcia” dla reformatorskiej ekipy podważalną wartość dodaną. Objawia się to przede w Kijowie. Obalony został mit, jakoby nasi wschodni wszystkim na obszarze Europy Wschodniej, na Kauka- sąsiedzi nie byli w stanie sprostać zachodnim standar- zie Południowym i w Azji Środkowej. dom demokracji i praw człowieka. Zakwestionowana 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 273

Minister Spraw Zagranicznych Adam Daniel Rotfeld Wysoka Izbo! Nowym wyzwaniem dla Polski jest udział we wspólnej dyskusji nad wizją stosunków została teza, że narody tej części Europy należą do in- w naszym najbliższym regionie po rozszerzeniu Unii nej strefy cywilizacyjnej i kulturowej, do innej „strefy Europejskiej. Warto więc również w naszej wewnętrz- wpływów”. Wreszcie nie potwierdził się mit, zgodnie nej debacie zastanowić się nad miejscem i rolą polityki z którym społeczeństwa tej części Europy pogrążone regionalnej w całokształcie zadań polityki zagranicznej. są w apatii i nie mogą same zbudować społeczeństwa Współpraca w ramach Grupy Wyszehradzkiej, obywatelskiego. Wcześniejsze wydarzenia w Gruzji Inicjatywy Środkowoeuropejskiej czy Rady Państw i pomarańczowa rewolucja na Ukrainie zmuszają poli- Morza Bałtyckiego przyczyniła się do umacniania toż- tyków do przewartościowania poglądów i opinii opar- samości Europy Środkowej i zapewniała stabilność tych na uprzedzeniach i stereotypach. w całym regionie. Po naszym wejściu do Unii Euro- Wysoka Izbo! Zrozumiałą troskę budzi w Polsce stan pejskiej, a nawet 2–3 lata przed rozszerzeniem Unii, spraw na Białorusi, z którą dzielimy wspólną granicę. pojawiły się u niektórych naszych partnerów wątpli- Popieramy demokratyczne i proeuropejskie aspiracje wości co do sensu utrzymywania subregionalnych społeczeństwa w tym kraju. Wspólnie z naszymi part- struktur. Nasz pogląd w tej sprawie jest inny. Co wię- nerami europejskimi i transatlantyckimi staramy się tak cej, konkretnymi inicjatywami, w tym w roli obecne- współkształtować politykę Zachodu, by demokratyczne go przewodniczącego Grupy Wyszehradzkiej, udało i wolnościowe tendencje na Białorusi mogły liczyć na nam się określić kierunek ewolucji, jakiej powinna naszą pełną solidarność. Nie zapominamy także o Moł- podlegać współpraca w regionie, aby jej celowość dowie i potrzebie większego zaangażowania Zachodu w i przydatność zaznaczały się w sposób przekonywający. rozwiązanie konfliktu naddniestrzańskiego. Dotyczy to również zainicjowanego w 2001 r. Partner- Wysoka Izbo! Dla polskiej polityki zagranicznej stwa Regionalnego, które obejmuje, obok państw Gru- kluczowe znaczenie mają relacje z Federacją Rosyjską. py Wyszehradzkiej, również Austrię i Słowenię. Nasi Powiedzmy wyraźnie: nasze zaangażowanie w to, co się partnerzy mogli się przekonać, że Polska nie postrzega wydarzyło na Ukrainie, nie było skierowane przeciwko regionu jako zaplecza dla swoich ambicji politycznych Rosji. Motywem tego zaangażowania było wspieranie na forum unijnym. Nie pretendujemy też do roli regio- fundamentalnych wartości, a nie gra interesów. Dla nas nalnego lidera. Stawiamy sobie inne cele: chcemy wy- istotne było to, że na Ukrainie przemówiła suweren- korzystywać prestiż i pozycję w rodzinie europejskiej na wola narodu. Nie było tam żadnego obcego spisku. i transatlantyckiej dla zabiegania o interesy regionu. Przy tym to, co się stało na Ukrainie, jest – głęboko Rozszerzenie Unii Europejskiej i NATO, totalna w to wierzymy – korzystne także dla Rosji. Nigdy w hi- zmiana geopolitycznego obrazu Europy, a także po- storii Rosja nie miała na swojej zachodniej granicy tylu jawienie się nowych wyzwań – wszystko to zmieniło życzliwych i przyjaznych sobie państw. Zależy nam na kontekst działania całej konstrukcji instytucjonalnej tym, by Rosja była jak najbliższej i najściślej związa- w Europie, nie tylko powiązań subregionalnych. In- na z Europą, z Sojuszem Północnoatlantyckim, z Unią stytucje te muszą odnaleźć nowy sens istnienia. Jest to Europejską. Mam na myśli powiązania nie tylko i nie również zadanie dla naszej polityki. przede wszystkim sieciami gazociągów i ropociągów, Wysoka Izbo! Chcemy, aby majowe spotkanie choć są to powiązania bardzo ważne. Jednak dla Pol- państw Rady Europy na najwyższym szczeblu w War- ski i Europy najważniejszym czynnikiem konsolidacji szawie przyniosło określoną wizję przyszłości i miej- i bezpieczeństwa, a zarazem wspólnym mianownikiem sca tej organizacji w kontekście innych struktur euro- są wartości: wspólne standardy demokracji, wolności pejskich. Rzecz w tym, by wizje, nad którymi pracują mediów, praw człowieka. Stabilna, dostatnia i demo- poszczególne instytucje, jak Rada Europy czy OBWE, kratyczna Rosja będzie znacznie ważniejszym centrum były wizjami spójnymi. Instytucje te wymagają bowiem oddziaływania na całym postradzieckim obszarze, przebudowy jako całość. Ważną sprawą jest zwłaszcza niż gdyby jej polityka miała opierać się na anachro- to, aby wyeliminować zjawisko dublowania zadań nicznych koncepcjach tzw. wielobiegunowych stref i powielania działań, a także instytucjonalnej rywaliza- wpływów. Również relacje Rosji z demokratycznymi cji. Należy przeciwdziałać tendencjom do zajmowania instytucjami zachodnimi nie powinny być grą o sumie się przez poszczególne organizacje głównie swoimi zerowej. Modernizacja Europy Wschodniej, perspekty- problemami wewnętrznymi. Nie łudzimy się przy tym, wiczna integracja Ukrainy, Mołdowy, a także Białorusi że możliwe są jakieś rozstrzygnięcia jednorazowe czy z instytucjami euroatlantyckimi i europejskimi leży we też cudowne środki zaradcze. wspólnym interesie demokratycznej Rosji i Zachodu. Na przełomie stycznia i lutego bieżącego roku od- Dla Polski nasze członkostwo w Unii Europejskiej to będzie się w Warszawie kolejne posiedzenie Warszaw- także możliwość zbudowania nowej platformy stosun- skiej Grupy Refleksyjnej, która skupia wybitnych ana- ków dwustronnych z Rosją. W tej sprawie nie będziemy lityków i badaczy z Europy i Ameryki Północnej. Jej ustawać w wysiłkach, by przybliżać rozwiązanie wielu zadaniem będzie wypracowanie raportu na temat kom- zaległych problemów. Pewien doświadczony fiński po- plementarności struktur europejskich. Najważniejsze lityk zalecał, aby szukać wrogów daleko, a przyjaciół – to nie roztrwonić dorobku normatywnego, politycz- blisko. Byłoby pożądane, aby oba nasze kraje kierowały nego oraz operacyjnego instytucji funkcjonujących się tą dewizą we wzajemnych relacjach. w Europie. Sprawa jest pilna. Ostatnia Rada Ministe- 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 274 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Minister Spraw Zagranicznych Adam Daniel Rotfeld się stałego miejsca w Radzie Bezpieczeństwa, nie po- stulujemy zmian instytucjonalnych. Wychodzimy z za- rialna OBWE w Sofii pokazała bowiem, jak naturalny łożenia, że najpierw trzeba rozpoznać problemy, okre- kryzys tożsamości tej organizacji można wykorzysty- ślić nowy mandat organizacji, a dopiero później my- wać do realizacji partykularnych celów politycznych. śleć o zmianach instytucjonalnych. W swoim podejściu Tak odbieramy próby ograniczenia prac tej organizacji kierujemy się interesem międzynarodowej wspólnoty w dziedzinie wymiaru ludzkiego. Jest to podejście krót- i wychodzimy poza regionalne opłotki. Nasze inicjaty- kowzroczne i może prowadzić do efektów odwrotnych wy to przede wszystkim wkład intelektualny, to próba do zamierzonych. Ze swej strony rozważamy konstruk- innowacyjnego, kreatywnego myślenia. tywne wspólne poszukiwanie nowych rozwiązań. Wysoka Izbo! Kwestią zasługującą na poważniejszą Pojawienie się nowych wyzwań i asymetrycznych debatę w kraju jest to, jak powinien wyglądać profil po- zagrożeń, takich jak terroryzm międzynarodowy, pro- litycznego, wojskowego i gospodarczego zaangażowa- liferacja broni masowego rażenia oraz nowe zjawiska, nia Polski w globalnym układzie stosunków. Mam na jak państwa upadające lub upadłe, stawia na porządku myśli Polskę jako państwo, które przez akcesję do Unii dziennym potrzebę redefinicji globalnego ładu mię- Europejskiej weszło w nowy system powiązań między- dzynarodowego. Wychodzimy w kształtowaniu pol- narodowych, których Unia jest zbiorowym podmiotem. skiej polityki zagranicznej z założenia, że kluczem do Stanisław Wyspiański w „Weselu” pisał z ironią: „Niech zapewnienia pokoju światowego i stabilności jest sku- na całym świecie wojna, byle polska wieś zaciszna, byle teczny multilateralizm. Będziemy dokładać wszelkich polska wieś spokojna”. Nie jest to i nie może być de- starań w celu zachowania i wzmocnienia wielostron- wizą polskiej polityki na dzisiejsze czasy. Bezpieczeń- nych instytucji globalnego zarządzania, w szczególno- stwo stało się naprawdę niepodzielne, a zagrożenia dla ści Organizacji Narodów Zjednoczonych. naszego bezpieczeństwa narodowego mogą pochodzić Najpilniejszą w tym kontekście sprawą jest reforma z regionów egzotycznych, od Polski bardzo odległych. ONZ. Na konieczność restrukturyzacji ONZ zwrócił Imperatywem naszej polityki zagranicznej jest poszu- uwagę jesienią 2002 r. polski minister spraw zagranicz- kiwanie narodowego bezpieczeństwa w ramach bezpie- nych Włodzimierz Cimoszewicz. Wystąpił wówczas czeństwa międzynarodowego, we współpracy z innymi z inicjatywą uzgodnienia Nowego Aktu Politycznego państwami. Z tej perspektywy należy spojrzeć na naszą dla Narodów Zjednoczonych na XXI wiek. Koniecz- rolę w Iraku. ność zmian podyktowana była tym, że system bezpie- Problem polega na tym, że zapotrzebowanie na takie czeństwa światowego jest dynamiczny, a struktury mają trudne, pełne wyrzeczeń role dla państw NATO i Unii charakter statyczny. W efekcie, po pierwsze, występuje Europejskiej nie będzie się prawdopodobnie zmniejsza- nieadekwatność koncepcyjna organizacji. ONZ często ło. NATO jest zaangażowane militarnie w Afganistanie brakuje zdolności do przeciwdziałania zagrożeniom i oczekuje także od Polski czynnego wkładu. Unia Eu- i rozwiązywania problemów nowego typu. Rzecz w ropejska kompletuje grupy bojowe. Katastrofa huma- tym, że od wielu lat główne konflikty rodzą się nie tyle nitarna w Azji Południowo-Wschodniej nakazuje prze- w relacjach między państwami, co wewnątrz państw. modelowanie koncepcji tych grup w taki sposób, aby Z jednej strony społeczność międzynarodowa z regu- mogły one nieść skuteczną pomoc międzynarodową ły oczekuje od ONZ szybkiej i skutecznej interwencji, w tego typu sytuacjach kryzysowych. O konieczności a z drugiej – organizacja ta nie ma w tej mierze stosow- takich działań świadczy również sytuacja w Sudanie. nych norm, procedur i instrumentów. Po drugie, jest Stoi więc przed nami zadanie wypracowania rozsądnej to nieadekwatność polityczna, która sprawia, że układ doktryny międzynarodowego zaangażowania naszych sił wewnątrz organizacji nie odzwierciedla realnego sił militarnych w podobnych operacjach. Rzecz doty- układu sił w świecie. Po trzecie, jest to nieadekwatność czy głównie interwencji humanitarnych. Dla tego typu instytucjonalna, która sprawia, że organy ONZ i jej polskiego zaangażowania potrzebne jest szerokie zro- funkcjonariusze pracują w sposób nieefektywny, prze- zumienie społeczne. starzały. Polska inicjatywa była więc kompleksową Do tej pory oczywisty, choć stosunkowo nowy po- wizją reformy Organizacji Narodów Zjednoczonych. stulat, byśmy z państwa, któremu pomagali inni, stali Proponowaliśmy, aby projekt zmian przygotowała Gru- się narodem niosącym pomoc bardziej potrzebującym pa Niezależnych Osobistości. Jak wiadomo, sekretarz w świecie, mógł brzmieć jak pusta, abstrakcyjna de- generalny ponad rok temu powołał taką grupę, która klaracja. Tragedia w Azji wykazała, jak ważne jest w grudniu ubiegłego roku przedstawiła stosowny ra- włączenie się przez Polskę do działań pomocowych port. Rok 2005 będzie dla ONZ, a zwłaszcza dla jej i okazywanie solidarności. Pomaganie innym: słab- państw członkowskich, testem zdolności do działań szym, biedniejszym, dotkniętym chorobami, głodem reformatorskich. Planowane spotkanie na wysokim i klęskami, powinno odtąd nie tylko zmieniać naszą szczeblu w rocznicę Deklaracji Milenijnej powinno wrażliwość i świadomość, ale też mieć swój wymiar przynieść konsensus polityczny w sprawie pakietu organizacyjno-budżetowy. zmian. Pytanie: Czy przyniesie? Sprawa jest otwarta. Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wejście Polski do Prostej odpowiedzi nie ma. struktur i polityk unijnych powoduje konieczność prze- W swoim zaangażowaniu na rzecz zmiany ONZ wartościowania naszych stosunków i relacji z pań- Polska nie ma żadnych ukrytych celów. Nie domagamy stwami pozaeuropejskimi i redefinicji naszego miejsca 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 275

Minister Spraw Zagranicznych Adam Daniel Rotfeld międzynarodowych skuteczną odpowiedzią może być tylko odpowiedź zbiorowa. w systemie globalnym. Europa postrzegana jest w coraz Proszę na zakończenie mego wystąpienia pozwolić większym stopniu jako całość. Powinniśmy wpływać mi na wyrażenie raz jeszcze mojego przeświadczenia, na kształt polityki unijnej wobec obszarów pozaeuro- że o skuteczności naszej polityki zagranicznej decydu- pejskich. Mamy pewne atuty – nie byliśmy państwem ją i decydować będą w znacznej mierze dwa elementy: kolonialnym, mamy rozbudowaną sieć placówek oraz ciągłość i konsekwencja oraz ponadpartyjny narodowy bardzo liczne środowiska polonijne, liczne grono eks- interes, którego wyrazem jest wspólne lub zbieżne sta- pertów i badaczy. Naszą największą słabością i ograni- nowisko głównych sił politycznych co do podstawo- czeniem są skromne środki, które mamy do dyspozycji. wych dla państwa i narodu celów i zadań polityki za- Bez środków aktywnej polityki uprawiać się nie da. granicznej. Dziękuję za uwagę. (Oklaski) Przyjęta niedawno przez rząd strategia w odniesie- niu do pozaeuropejskich państw rozwijających się jest sygnałem politycznej woli i potrzeby działania. Jest to Marszałek: ważny sygnał, ponieważ ma konkretny i usystematy- zowany charakter. Strategia ta wychodzi poza ogólne Dziękuję panu ministrowi. deklaracje. Jest to zadanie na lata. Ranga, znaczenie Wysoka Izbo! W związku z sygnalizowanymi mi i atrakcyjność takich partnerów, jak Chiny, Indie, Paki- wcześniej prośbami o to, aby kluby i posłowie mieli stan, Malezja, Tajlandia, Indonezja, niektóre państwa czas na przygotowanie się do debaty, za chwilę ogłoszę arabskie, Republika Południowej Afryki, Nigeria, An- 30-minutową przerwę. gola, Brazylia, Argentyna, Chile, Meksyk i wiele in- Informuję jednocześnie, że w skrytkach poselskich nych, będzie rosła. Aby wykorzystać szansę udziału znajduje się tekst wystąpienia pana ministra Rotfelda. Polski w globalnych procesach, musimy konsekwent- Wznowimy obrady o godz. 11.45. Dziękuję bardzo. nie modernizować własny system zarządzania instru- mentami polityki zagranicznej. (Przerwa w posiedzeniu od godz. 11 min 13 Wysoka Izbo! Dla naszej tożsamości narodowej do godz. 11 min 49) ważny jest fakt pozostawania znacznej części Pola- ków, ludzi o polskich korzeniach, poza granicami kraju. Wicemarszałek Tomasz Nałęcz: W latach minionych zbudowaliśmy kompleksową rządo- wą strategię współpracy ze środowiskami polonijnymi. Wysoki Sejmie, wznawiam obrady. Istnieje sprawdzony mechanizm realizacji tej polityki. Kontynuujemy rozpatrywanie punktu 28. porząd- Są też sprawy, które zasługują na szczególną uwa- ku dziennego: Informacja Ministra Spraw Zagra- gę. Dotyczy to zwłaszcza wspomagania Polaków na nicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej Wschodzie, którzy nierzadko znajdują się w trudnej w 2005 roku. sytuacji materialnej. Dotyczy to sprawy realizacji po- Przed przerwą Sejm wysłuchał informacji przedsta- stulatów polskiej mniejszości na Litwie. Dotyczy też wionej przez ministra spraw zagranicznych pana Ada- możliwości samorealizacji swojej tożsamości kulturo- ma Daniela Rotfelda. wej przez Polaków w Niemczech. Sejm ustalił, że w dyskusji nad tym punktem po- Pragnę wyrazić z tej trybuny uznanie i podzięko- rządku dziennego podział czasu pomiędzy kluby i koła wanie dla obu Izb parlamentu za pomoc, wsparcie i ak- będzie wynosił w zależności od ich wielkości w grani- tywną pracę ze środowiskami polonijnymi. cach od pięciu do siedemdziesięciu minut, to jest przy- Panie Prezydencie! Panie Premierze! Panie Mar- jął debatę średnią. szałku! Wysoka Izbo! Bilans polityki zagranicznej Otwieram dyskusję. ostatnich lat jest znaczący. Wejście do Unii Europej- Proszę o zabranie głosu pana posła Józefa Olekse- skiej to ukoronowanie wieloletnich wysiłków, które go występującego w imieniu Sojuszu Lewicy Demo- otworzyło nowy rozdział w historii naszego państwa. kratycznej. Zbudowaliśmy mocną pozycję w układzie transatlan- tyckim i wysoki prestiż w Europie. Zmiany na Ukra- inie otwierają nowe możliwości dla naszej polityki na Poseł Józef Oleksy: Wschodzie. Rozpoczęliśmy aktywne wychodzenie na pozaeuropejskie obszary. Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zarówno w spra- Środowisko międzynarodowe, w którym działamy, jest wozdaniu udostępnionym wcześniej, jak i w dzisiej- wyjątkowo rozchwiane i niestabilne. Sytuacja zmienia się szym wystąpieniu ministra zawarte jest dobre zesta- dynamicznie, wyostrza to dylematy, przed jakimi stajemy, wienie założeń i tego, jak w faktycznych działaniach komplikuje poszukiwanie właściwych odpowiedzi. były one realizowane. Chcę to skwitować na samym Podjąłem dziś próbę skupienia uwagi Wysokiej Izby początku, podkreślając konsekwencje linii polityki wokół fundamentalnych dylematów, zadań i prioryte- zagranicznej Polski w kolejnych latach, tak jak sam tów. Wiele państw stoi przed podobnymi wyzwania- minister to podkreślił, od czasu przełomu dziejów do mi. W dzisiejszym świecie na większość problemów dziś. Było w tym czasie wartością w Polsce to, co na- 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 276 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Poseł Józef Oleksy najaktywniejszą obecnością, ale jednak jedynie obec- nością w tych procesach. Mówię to szczególnie w od- zywało się wspólną zgodą na strategiczne preferencje niesieniu do funkcji pełnionych aktualnie przez Polskę, w polskiej polityce zagranicznej, skutecznie osiągane czyli i funkcji przewodniczącego Rady Europy, i funkcji cele strategiczne. przewodniczącego Rady Państw Morza Bałtyckiego, Dziś powstaje pytanie po różnych enuncjacjach ze i funkcji przewodniczącego Grupy Wyszehradzkiej. strony opozycji, tonach i skłonnościach rewizji tego Myślę, że za mało MSZ zaznaczył, iż nie jest to tylko konsensusu, który legł u podstaw pomyślnej sytuacji, rola przewodzenia zebraniom i zwoływania zebrań, ale w jakiej Polska dziś się znajduje, ciekaw jestem dzi- powinna to być rola, w której wskazane byłyby: popra- siejszej debaty, na co opozycja postawi akcenty i na ile wianie nowych rozwiązań, reforma skostniałych struktur będzie zdolna wyrazić uznanie dla rządu, prezydenta tych organizacji, ekonomizacja ich działania, poprawa kraju za kierowaną i realizowaną politykę zagraniczną, skuteczności. Polska w swojej ambicji powinna więc być a jednocześnie w jaki sposób sformułuje swoje uwagi bardziej kreatywna, a w tej kwestii widzę dość klasyczne i zastrzeżenia, by sygnał płynący z tej debaty niósł jed- podejście do spełniania akurat w tym czasie ról, które Pol- noznaczną informację o tym, że po osiągnięciu głów- sce wobec organizacji międzynarodowych przypadły. nych celów tej strategii zagranicznej nadal rozumuje- Myślę też, że sama koordynacja to za mało, po- my wspólnie, żeby jak najlepiej wykorzystać rezultaty trzebne są inicjatywy. Po coś powołane były te ciała osiągniętych celów. i instytucje i moim zdaniem, w mojej ocenie speł- Dawny konsensus w sprawie polityki zagranicznej nie niają one bardzo formalną rolę, zarówno jeśli chodzi powinien dziś podlegać erozji, nawet jeśli są tematy, któ- o przegląd aktywności państw Morza Bałtyckiego re incydentalnie wzburzają i wywołują emocje czy skłon- – jest ona dużo większa wśród krajów nordyckich ani- ność do powrotu do historycznego tła niektórych decyzji. żeli ze strony Polski, która jest także krajem bałtyckimi Pytanie zasadnicze jest bowiem takie, czy coś się zmie- – jak i o Inicjatywę Środkowoeuropejską, która stała niło w identyfikowaniu polskich interesów i w tym, co się ceremonialnym miejscem spotkań od czasu do cza- określa i określać powinno polską wyobraźnię przyszło- su, czy też o kwestię Grupy Wyszehradzkiej, w przy- ści wobec okoliczności, które przecież na naszych oczach padku której głos tej grupy z inicjatywy Polski mógłby i z naszym udziałem nieustannie się zmieniają. brzmieć wyraźnie i bardziej konkretnie i zachęcać do Te pobrzmiewające wśród opozycji nuty i zapo- poszukiwania rozwiązań dających lepszą skuteczność wiedzi niezadowolenia bądź braku dobrej oceny tego, tym właśnie stosunkom. co udaje się osiągać, powinny przynajmniej zaowo- Pan minister przedstawił układ bilateralny stosun- cować alternatywnymi pomysłami, które mieściłyby ków i preferencji w tej dziedzinie. Trochę mnie zdziwi- się w uzgodnionych przed laty i realizowanych celach ło, że wśród wszystkich bilateralnych spraw Białoruś i wzbogacałyby politykę zagraniczną. i Mołdowa wysunęły się na plan pierwszy przed Rosją. Pozwolę sobie w imieniu Sojuszu Lewicy Demokra- Być może nie mamy pomysłu na zaradzenie pogorsze- tycznej złożyć na ręce pana ministra Rotfelda uznanie niu stosunków z Rosją, ale musimy tego nieustannie dla rządu za to, że udaje się pielęgnować wyrazistość poszukiwać, i to wcale nie dlatego, że jesteśmy wiel- celów i założeń, i za aktywność, jaka jest we wszyst- kim odbiorcą surowców rosyjskich, z czym wiążą się kich kierunkach geograficznych przez polską służbę różne także i konfliktowe sytuacje, ale dlatego, że cała zagraniczną realizowana. Europa nastawia się na współpracę z Rosją i byłoby dla Chcę bardzo wyraźnie podkreślić wielką rolę pre- mnie mało zrozumiałe, a myślę, że i dla wielu innych, zydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który ma swoje gdybyśmy stosunki Polski z Rosją mieli kwitować tak osobiste zasługi w tej aktywnej obecności Polski na jak dzisiaj, czyli tylko stwierdzeniem, że Rosja istnieje różnych kontynentach, a w szczególności w odniesie- i dostarcza nam surowce. To jest trochę za mało wobec niu do bezdyskusyjnego sukcesu, jakim była umiejętna jasno określonych kryteriów przy innych kierunkach. rola Polski w rozwiązywaniu problemu na Ukrainie, Liczę, że Rok Polski w Niemczech będzie źródłem który rzeczywiście, jak pan minister mówi, rozwią- nowych motywacji i inspiracji, tak samo jak poparcie zali sami Ukraińcy, ale ta wspólna z Unią Europejska dla Ukrainy przemieni się w konkretne formy współ- pomoc z wyrazistą rolą Aleksandra Kwaśniewskie- działania, wspólnych inicjatyw i myślę, że nikt nie od- go, myślę, na długo zapisze się w to, co rząd nazywa bierze Polsce tego pionierstwa i konsekwencji w tym, w swoim programie trwałą optyką i nowym otwarciem co nazywa się promowaniem i wsparciem dla między- na aspiracje Ukrainy w stosunku do NATO i Unii Euro- narodowych aspiracji Ukrainy. pejskiej. Nie tylko w tej sprawie prezydent nadzorujący Chcę też złożyć rządowi na ręce premiera i ministra stosunki Polski z innymi krajami zaznaczył swoją rolę uznanie za aktywność poza Europą. Dla Polski świat i warto, by także opozycja zechciała to dzisiaj dostrzec nie może kończyć się na Brukseli, mówię to nieustan- i skwitować pozytywnie, nawet jeśli mogłyby się tu na- nie, przy całym przyjętym i realizowanym priorytecie. suwać pojedyncze uwagi. Świat jest większy, interesy, o które chodzi w uprawia- Rola polskiej dyplomacji na arenie międzynarodo- niu stosunków z innymi krajami, można realizować wej – nieraz o tym mówiliśmy, dorocznie o tym dys- wszędzie, nie tylko w Unii Europejskiej, i dobrze, że kutujemy – musi być kreatywna. Okoliczności, które rząd polski bardzo aktywnie podjął odbudowę sto- zastajemy, nie pozwalają na rolę, która byłaby nawet sunków, pobudzenie stosunków z Chinami, z Japonią, 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 277

Poseł Józef Oleksy dla polityki spójności, dla polityki regionalizmu, wy- równywania dysproporcji, Unia nadal pozostaje polem z Koreą, nawet z Wietnamem czy Singapurem. To jest gry interesów, w której silniejsi mają skłonność do do- pole poszukiwań dobrych interesów, długofalowych in- minowania nad słabszymi, a słabsi muszą grupować teresów, a w końcu ta sprawa, o której od lat mówimy, się lub umiejętnie prowadzić własne sprawy, żeby je o podporządkowaniu służby zagranicznej interesom go- wygrywać. Widać, że to nie jest sielanka, jak przeanali- spodarczym kraju, wciąż szwankuje i nie został w spra- zuje się różne kierunki tej gry interesów, która odbywa wozdaniu ministra ukazany postęp w dziedzinie przej- się wewnątrz Unii Europejskiej. Dlatego stosunek do mowania przez służbę zagraniczną funkcji promocji traktatu konstytucyjnego dla Europy jest testem pol- gospodarczej i nawet cichego, dyskretnego, ale skutecz- skiej woli i sposobu działania wewnątrz Wspólnoty nego, wspierania interesów krótkofalowych i długofalo- Europejskiej. wych. Chciałbym więc, składając rządowi te gratulacje Chciałbym usłyszeć dziś, że mimo wszystkich uwag, za aktywność w innych kierunkach niż tylko Europa, łącznie z nieprecyzyjnym tłumaczeniem... Od razu chcę powiedzieć, że to także element nowej aktywności. wytknąć rządowi to, że aż redakcji „Rzeczpospolitej” Polska jest dziś bezpieczna, wszyscy co do tego się trzeba było, żeby odkryć te błędy i mankamenty tłuma- zgodzą, Polska może dziś czuć szanse rozwojowe, któ- czenia, tak jakby służba zagraniczna nie powinna... rych jeszcze niedawno nie było. Jest to zasługa wszyst- (Głos z sali: Komorowski.) kich ekip po 1989 r., ale to szczególne ożywienie trzeba Słucham? oddać obecnemu rządowi popieranemu przez Sojusz (Głos z sali: To Bronisław Komorowski.) Lewicy Demokratycznej i Socjaldemokrację, rządowi, Chwała posłowi Komorowskiemu z Platformy, że który powoduje, że Polacy mogą być spokojni, bo Pol- był tak dociekliwy, bardziej dociekliwy niż minister- ska jest bezpieczna, i mogą liczyć na to, że budowane stwo. W przyszłości powinno to być na czas dostrzega- są nieustannie i żmudnie stosunki zagraniczne, które na ne przez służby, bo przecież chyba nikt nie chce, żeby pewno dadzą szansę następnemu pokoleniu na lepszy proces ratyfikacji przedłużał się, poza tymi, którzy go start i lepsze spełnienie własnych aspiracji. w ogóle nie chcą. Wizerunek i pozycja Polski w Europie, w oczach Otóż ten traktat konstytucyjny dla Europy, które- partnerów to nieustanne zadanie, które realizujemy przy go czuję się poniekąd cząstkowym współautorem jako znikomych lub zerowych środkach, nieustannie obcina- uczestnik konwentu – co zresztą na tej sali zostało ode- nych. Ale 80-procentowe poparcie dla Unii, szczegól- brane na pograniczu zdrady narodowej, myślę, że się nie wśród młodego pokolenia, nakazuje działać dziś to już nie powtórzy – niechby nawet niezaspokajając bardziej dynamicznie już nie w załatwionych procesach wszystkich oczekiwań, był potraktowany jako traktat traktatowych, nie w sprawach budżetowych, w których poważnie opracowany i poważnie podpisany. trzeba umiejętnie poruszać się podczas negocjacji, żeby Na nic kombinowanie, wzywam zwłaszcza Platfor- jak najwięcej zyskać, już nie w obsłudze procesu legisla- mę Obywatelską do tego, by skończyć z taktyką kom- cyjnego, bo jest to oczywisty imperatyw, i nie w kwestii binowania polegającą na tym, że może ktoś inny obali swobody i otwartości, bo jest już powszechnie przesą- ten traktat, a my będziemy mieli czyste sumienie, bo dzona. Dziś kreślenie wizerunku Polski we Wspólno- chcąc go, też go nie chcemy specjalnie. (Oklaski) cie Europejskiej jest ciężkim wysiłkiem w reagowaniu Uważam, że w Europie panuje pewna transparent- nawet na incydentalne sytuacje, w rozszyfrowywaniu ność zachowań. Nie wiem, dlaczego Polska miałaby schematów myślenia i zachowań, w unikaniu sytuacji, nie chcieć być tym partnerem wewnątrz Wspólnoty, które są inaczej niż u nas odbierane, a dotyczą Polski który poważnie mówiąc o zastrzeżeniach i wątpliwo- w stosunku do kogoś, w wystrzeganiu się swoistego ściach, uznaje nadrzędną wagę tego traktatu. Inaczej, polskiego krzykliwego tonu, który nic nie daje, a wy- koleżanki i koledzy z Platformy Obywatelskiej, wiem, wołuje podejrzliwość i niechęć do dobrego układania co może wami powodować. Gdyby jak było hasło „Ni- stosunków, czyli jednym słowem dotyczy obyczajów cea albo śmierć”, padła Nicea, to cóż by pozostało? w stosunkach Polski wobec partnerów, z którymi jesteśmy (Oklaski) Przecież nie pójdziecie na takie rozwiązanie. i chcemy załatwiać wiele własnych spraw. To jest to, Rozumiem to, ale niech was to nie skłania do kombi- czego, myślę, długo będziemy się jeszcze uczyć. Nie- nowania w sprawie terminu. Niech to referendum od- które sprawy z ostatniego roku pokazały wyraźnie, że będzie się w czasie, który proponujemy, czyli z pierw- kult siły głosu, tupnięcia i ostrego tonu miałby rzekomo szą turą wyborów prezydenckich, bo wtedy będzie coś załatwiać w kwestiach, które na świecie prowadzi największa możliwa frekwencja, albo zdecydujmy się się inaczej w normalnym trybie. na dokonanie ratyfikacji poprzez parlament. Podjęcie Przy okazji trzeba pamiętać, że nie ma – niektó- decyzji o ratyfikowaniu przez parlament jest cały czas rzy ulegają temu schematowi myślowemu – automa- możliwe, ale zgodnie uznaliśmy, że formuła referen- tycznego sprawstwa, samego członkostwa w Unii dla dum jest niemal konieczna jako analogia do referen- dobra Polski. Otóż ta prawda bardzo słabo przebija dum akcesyjnego. się. To magiczne myślenie, że samo wejście do Unii Bardzo chcę podkreślić, że polityka zagraniczna pań- załatwia dla Polski wszystko, jest nieporozumieniem. stwa – trzymam się mocno tezy, że nie jest jeszcze do- Unia Europejska to jest pole gry interesów. Przy całym skonale rozwiązana sprawa służby w dyplomacji polskiej solidaryzmie, o który wołamy, przy całym poparciu w interesach gospodarczych Polski, to jest czynione, ale 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 278 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Poseł Józef Oleksy cjach nad budżetem Unii Europejskiej przy silnym pilnowaniu naszego interesu w tym przetargu, co jest trzeba więcej wysiłku – ta cała polityka musi toczyć się oczywiste, oraz kwestia odpowiedzi na pytanie, jak w kontekście bardzo ważnym od wczoraj, w kontek- sama Polska ma się zmieniać w wyniku wejścia do ście Narodowego Planu Rozwoju. Otóż, niech to akurat Unii Europejskiej. Otóż, proszę państwa, źródłem mo- w moich ustach nie zabrzmi banalnie, ale powiedział- jego niepokoju, jest to, że dyskusja na temat tego, co bym: chwała rządowi za dwie sprawy z tym związane. Po w samej Polsce przez najbliższe 10 lat musi się zmie- pierwsze, że umiał przełamać skłonność do księgowego nić, jest niesłychanie nikła. Od modernizacji państwa jedynie opracowania koncepcji wydatkowania pieniędzy i przemian radykalnych w administracji państwowej, pod fundusze strukturalne, tak jak robią to inne kraje, jej funkcjach, poprzez nową obsługę strumieni finan- i zdobył się na to, żeby określić strategiczne podejście do sowych, edukację europejską i budowanie zrębów rozwoju Polski w całokształcie wyzwań tego rozwoju. mentalności europejskiej, po pilnowanie tożsamości Myślę, że takie właśnie podejście jest dobre, ponieważ narodowej wewnątrz Wspólnoty – to wszystko wy- może pobudzić myślenie środowisk polskich, zachęcić mienia się jako ważne kwestie i wartości, ale dialog na do dyskusji z partnerami w Unii Europejskiej, bo wy- ten temat toczy się w ramach przetargu politycznego. zwania rozwojowe Polski ujęte w tym planie są częścio- To, jak Polska ma zmieniać się stopniowo w różnych wo wyzwaniami dla całej Unii Europejskiej i nie tylko segmentach kraju i państwa, i społeczeństwa, w wy- w tej jej nowej części, która obejmuje 10 krajów. niku faktu, że już jesteśmy we Wspólnocie, powinno Druga sprawa, za którą chcę rządowi złożyć wyra- to być lepszym tematem do dyskusji niż delegalizacja zy uznania, to sformułowanie na samym początku za- takiej czy innej partii, bo z takiego hasła nic nie wyni- proszenia dla opozycji, przyjętego zresztą, z czego się ka dla wykorzystania szans polskich w Unii, ale może cieszę, do wspólnej rozmowy o tym narodowym pla- to jedynie budzić zdziwienie i niepokój w całej Unii nie. Jeżeli wspólnie ustalimy i priorytety, i osie, wokół Europejskiej. których ta działalność w państwie ma koncentrować Otóż musimy się wyzwolić od kompleksów i nie się, i wspólnie zidentyfikujemy wyzwania przyszłości, kierować się emocjami – mówi minister w swoim wy- to przecież korzyść z tego będzie dla wszystkich. Jeśli stąpieniu. Całkowicie podzielam tę myśl. Nawet jak się rząd zmieni się, to będzie miał już przedyskutowaną nie chcemy do tego przyznać, te kompleksy, historycz- ważną sprawę dotyczącą rozwoju i dobrą bazę do koń- ne zaszłości i emocje nam charakterystyczne dają co- czenia dyskusji budżetowych w Unii Europejskiej. Je- raz to znać o sobie. Jesteśmy wciąż uwrażliwieni, wy- śli rząd nie zmieni się, to też będzie korzyść, bo Polska czuleni na skutki przeszłości, choćby w ocenie wojny będzie miała przedyskutowaną strategię rozwojową i próbach zacierania prawidłowego wizerunku tej woj- dobrego kalibru. ny i skutków dla Polski. To wszystko trzeba – moim Niechby ta zgoda w sprawie Narodowego Planu Roz- zdaniem – czynić razem, odpowiadając sobie także woju i dyskusji... On nie jest przesądzony, ale mieści się na pytanie, czy i kiedy Polska będzie orędownikiem w optyce dyskusji o naszej obecności w Unii i o sposo- wspólnej polityki zagranicznej w Unii Europejskiej bie wykorzystania szans dla Polski, które to członkostwo i polityki obronnej. Bowiem Unia Europejska jest już w Unii Europejskiej daje. Bardzo mnie bowiem mar- partnerem globalnym, ponosić będzie globalną odpo- twi, że od maja panuje cisza w dyskusjach dotyczących wiedzialność, a nie mówi jednym głosem wobec reszty spraw europejskich w Polsce. Gdyby nie spór o traktat świata. I to jest pytanie, o które warto w takiej debacie i z Josepem Borrellem, to właściwie nic by się nie działo także się pokusić, precyzując, a nie tylko ogólnie war- w kwestii dyskusji publicznej, środowiskowej, politycz- tościując tę sytuację. A więc wspólna polityka obron- nej o pierwszym okresie naszej obecności w Unii. To na i wspólna polityka zagraniczna powinny być celem pewnie także wynik bezszmerowej skuteczności działań polskich zabiegów i udziału w dialogu ogólnoeuro- rządu w tym, co nazywało się początkiem naszej obec- pejskim z racji odpowiedzialności Unii Europejskiej ności w instytucjach europejskich. o charakterze globalnym. Bardzo stanowczo chcę powiedzieć, że hasło Alek- Chciałbym postawić pytanie do tej dyskusji także sandra Kwaśniewskiego, dezawuowane w niektórych rządowi, który o tym nie wspomniał, czy możemy zgo- publikacjach, o tym, iż celem naszym musi być silna dzić się z poglądem, że strategia lizbońska już przegra- Polska w silnej Europie, jest aktualne. Uznajmy jego ła? W publicystyce coraz częściej się tę sprawę podno- aktualność, nie dlatego że chodzi tylko o realizację si. Nie jest tak, że nie ma powodu do tego typu ocen. polskich celów poprzez instrument obecności w Unii No, ale jeśli związaliśmy się z ideami strategii lizboń- Europejskiej, ale dlatego że polskie cele zrealizujemy skiej i w edukacji, i w badaniach naukowych, i w po- dobrze, jeżeli przyczynimy się do wzmocnienia Unii szukiwaniu wzrostu gospodarczego, i w skłonności do Europejskiej. Tylko silna Unia Europejska może dawać przestawienia się na innowacyjny charakter rozwoju nam lepsze możliwości budowania silnej Polski. My- i postępu, to musi nas obchodzić, czy te zamysły ślę, że jest to na tyle obiektywne i logiczne, że warto Wspólnoty, w której jesteśmy, zawarte w strategii li- się do tego odnieść i uczynić z tego jakąś zachętę do zbońskiej, tak jak politycy i publicyści głoszą, są prze- dialogu trudnego w innych dziedzinach. grane już w 2005 r., czy my jednak jako kraj wierzymy, To, co musi jednak mocno tu zabrzmieć, to jest że w ramach strategii lizbońskiej można jeszcze wiele sprawa odpowiedzialnej postawy Polski w negocja- dokonać. A jeśli nie, to warto, żeby Polska miała pro- 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 279

Poseł Józef Oleksy o to, co kto robił w przeszłości, zaprzątnięte są rewi- zją Trzeciej Rzeczypospolitej, złowróżbnymi rzekomo pozycje i pomysły, jak restytuować założenia general- skutkami okrągłego stołu, skłonnościami do powścią- ne strategii lizbońskiej, żebyśmy mogli w nich widzieć gania demokracji i rewidowania wszystkiego ku rze- także własne cele rozwojowe dla kraju. komo skutecznej autorytarności rządzenia. To jest zła Nie chcąc przedłużać, koledzy z klubu będą jesz- optyka i w takiej optyce będziemy się tylko zamykać cze się wypowiadać w zupełnie konkretnych już spra- bez komunikacji i z myśleniem o demokracji w innych wach, chcę podkreślić, że nigdy za dużo wypowiedzi krajach, a to jest niemałe wyzwanie. na temat możliwej roli Polski w przywracaniu jedności Chcę więc zakończyć takim apelem do nas wszyst- euroatlantyckiej, w znajdywaniu tej równowagi, która kich i deklaracją gotowości Sojuszu Lewicy Demokra- mogłaby wynikać z faktu, że świetne polsko-amery- tycznej jako partii wyraźnie propaństwowej i uczciwie kańskie stosunki nie są już dwustronną tylko kategorią, proeuropejskiej, czego nikt chyba nawet z najbardziej ale mogą być wartością dla całej Europy. Tylko to my nas nielubiejącej opozycji nie zakwestionuje, żeby musimy powiedzieć, jak moglibyśmy przemieniać tę właśnie podjąć sprawę dyskusji, jak Polska jest w sta- dwustronną wartość polsko-amerykańskich stosunków nie być obecna i zaradzać sobie i we Wspólnocie tym na kategorie poprawiania stosunków wewnętrznych wyzwaniom, które są niekorzystne, stawiają nas pod w Europie i euroatlantyckich. Myślę, że dla nikogo pręgierzem nowego standardu konkurencyjności, do wśród polskich elit nie może być wątpliwością, że re- której nie jesteśmy przygotowani, i stawiają nas wobec lacje transatlantyckie to jest sprawa, w której Polska pytania, czy budujemy na pożytek stosunków z innymi może odegrać ważną rolę. krajami dobry rodzimy potencjał, którego moglibyśmy Zgadzam się z tezą rządową o potrzebie redefini- użyć w tym podnoszeniu konkurencyjności. cji globalnego ładu. Dziś już o tym wszyscy mówią, Ogólnie chcę powiedzieć, że wielką wartością na- ale chcę to widzieć troszkę szerzej. Otóż w naszych szej polityki zagranicznej jest jej ciągłość, jest wkład dyskusjach w Polsce, i przy okazji polityki zagranicz- prezydenta Kwaśniewskiego i warto tej wartości bro- nej, i przy innych okazjach, wciąż nieobecny jest kon- nić, wszystko co sporne załatwiając na roboczo, bez tekst globalny. My go pozostawiamy niejako jako coś wielkiego okrzyku bojowego, który bardzo często na z zewnątrz, coś, co dopiero kiedyś, kiedyś może nas tej sali się rozlega. Dziękuję bardzo. (Oklaski) dotyczyć. I to nie jest dobrze. Globalizacji – wszyscy wiemy – nie można ani uniknąć, ani przeczekać. Glo- balizacja dziś oznacza konkretny pakiet zjawisk, które Wicemarszałek Tomasz Nałęcz: w Polsce już występują. A więc pytania o ład globalny to pytania o bezpieczeństwo globalne, o system bezpie- Dziękuję panu posłowi. czeństwa globalnego, o sprawność czy niesprawność Proszę o zabranie głosu pana marszałka Donalda instytucji, nie tylko ONZ-tu, gdzie jakże długo ślima- Tuska występującego w imieniu Platformy Obywa- czy się reforma, ale także globalny system obsługi fi- telskiej. nansów gospodarki światowej, także problem sprzecz- ności pomiędzy globalizacją gospodarki a demokracją, która generuje regulacje. Dziś nie ma światowej de- Poseł Donald Tusk: mokracji, która by wytwarzała regulacje dające ramy dla tego żywiołu globalizacji. To jest przecież kwestia Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Było do przewidze- naszej dyskusji o tym, jak na Polskę może oddziały- nia, że zarówno pan minister spraw zagranicznych, jak wać strumień kapitału spekulacyjnego w świecie, co i pierwszy mówca w tej debacie, a sądzę, że nie będzie z inwestycjami bezpośrednimi, jaka jest w Polsce tak- błędem stwierdzenie, że także następni mówcy w tej tyka i strategia korporacji transnarodowych, na ile tu debacie będą sporo mówili o racji stanu i o wspólnym mogą zbiegać się intencje i dążenia do zysku korpora- pojęciu Polaków, czym jest nasza narodowa racja stanu. cji transnarodowych i naszych planów. To jest sprawa Nie ulega też wątpliwości, zgodzę się tu ze słowami pana zmiany mentalności kadr menedżerskich i zarządza- ministra, że przez 15 lat dochodziliśmy coraz mądrzej jących, umiejętności zarządzania wiedzą i informacją i coraz skuteczniej do właśnie możliwie powszechnego w ujęciu globalnym, umiejętności zarządzania ryzy- rozumienia, na czym racja stanu Polski polega. Docho- kiem, bo nowa sytuacja otwartego kraju to także nowy dziliśmy czasami w sporze, prawie zawsze wtedy, kie- charakter ryzyk, którymi trzeba zarządzać, to wreszcie dy rzeczy ważne i ciekawe działy się w Polsce i poza obecność wyobrażeń o świecie współczesnym w ca- naszymi granicami w takim dynamicznym procesie, łości w edukacji od wczesnych etapów świadomości w którym na szczęście nie brakowało liderów i jak dziecka po wykształcone kadry menedżerskie i utytu- zawsze bywali maruderzy. Z roku na rok, i to jest za- łowane naukowe, i inne. Więc trochę tracimy na rzecz sługa nas wszystkich, na szczęście coraz mniej tych, doraźności. Bardzo często zarządzamy doraźnością którzy chcieli przeszkadzać w tworzeniu nie tylko w Polsce w toku konfliktów i sporów i umyka nam to wspólnego rozumienia, ale także później realizacji strategiczne odniesienie, którym Europa i Unia daw- polskiej racji stanu. Ale mówię o tym także dlatego, no zajmują się. Nasze tęgie polskie głowy mogłyby tu aby uświadomić tym, którzy chcieliby roztoczyć taką wiele wnosić, ale zaprzątnięte są zbyt często waśniami optymistyczną kiczowatą wizję powszechnego peł- 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 280 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Poseł Donald Tusk mówiłem, czyli naszej obecności w świecie Zachodu, naszej aktywnej obecności wszędzie tam, gdzie mo- nego porozumienia co do pryncypiów polskiej poli- żemy pomóc ludziom działającym na rzecz demokra- tyki zagranicznej, że ona będzie dynamiczna, także cji, praw człowieka, wolności. To jest i było możliwe w przyszłych latach. Będzie się ona wykuwać w sporze dzięki pewnemu dziedzictwu, które trzeba chronić. To pomiędzy partiami politycznymi, politykami o wizję nie jest tak, że to powszechne wyobrażenie… Śmiem przyszłości Polski, Europy i świata. twierdzić, że środowiska, które tworzą Platformę Oby- Tak przecież było – i tu spojrzę w stronę mojego watelską, mają swój zasadniczy udział w tym, że tak przedmówcy – choćby w sprawie, która ożywia nasze dzisiaj wygląda wyobrażenie polskiej racji stanu. Ono emocje jeszcze dzisiaj, sprawie bardzo ważnej dla Pol- wymaga nieustannej pieczołowitości. ski. Mówię o wydarzeniach na Ukrainie. Każdy, kto ma W mojej ocenie wydarzenia ostatnich tygodni w spra- pamięć, która sięga wstecz nie tydzień, ale – zgódźmy wie ukraińskiej pokazują, że taka pozycja Polski w świecie, się, panie marszałku Oleksy – chociaż miesiąc, będzie taki sposób patrzenia przez Polskę na najbliższą okolicę, pamiętał, że wsparcie ze strony Polski dla pomarań- Europę i cały świat wymaga nieustannego napięcia, czowej rewolucji na Ukrainie wymagało determinacji nie tylko merytorycznego, kompetencyjnego, ale tak- niektórych, by inni także w końcu zrozumieli, co dzie- że etycznego i historycznego. Bez pamięci historycz- je się na Ukrainie. Pamiętam, jak poważny bój trzeba nej, bez autentycznej wrażliwości moralnej i etycznej było stoczyć choćby o tak symboliczne sprawy, jak – jakkolwiek znawcy nie lekceważą czasami moralności możliwość wystąpienia na tej sali przedstawiciela po- i etyki w polityce – nie będzie mądrej, rozważnej i od- marańczowej rewolucji. ważnej polskiej polityki. I nie uważam, by debata na temat polityki za- Nieprzypadkowo w tych słowach jako pierwsze granicznej była dobrym pretekstem do prawienia państwo pojawiła się Ukraina. Nie tylko dlatego, że złośliwości konkurencyjnym partiom politycznym przynajmniej część z nas ma jeszcze w sobie emocje, lub konkurencyjnym politykom. Mówię o tym tylko jakie wywołały zdarzenia na Ukrainie, ale przecież tak- dlatego, żeby uświadomić – także marszałkowi Olek- że dlatego, że nie mamy wątpliwości, iż to, co zdarzyło semu – że zasób takich uzasadnionych złośliwości się na Ukrainie, jest przełomem i w relacjach polsko- miałbym duży, gdyby tylko powodowała mną taka -ukraińskich, i – co dla nas bardzo ważne – w pozycji intencja. Nie ulega zatem wątpliwości, że szczególnie Polski w tej części świata. Bo ważniejsze być może w trudnych momentach… Sprawa ukraińska jest bar- nawet od rozstrzygnięć formalnych, od inicjatyw po- dzo wrażliwa, bo Ukraina leży w bardzo szczególnym litycznych, które – i dobrze, że tak było – wypływały – delikatnym i trudnym czasami dla Polski – miejscu z różnych obozów politycznych w Polsce, są sytuacje, świata, tam gdzie spotykają się nasze granice, głównie o których wspominali polscy obserwatorzy, uczestni- ze względu na sąsiedztwo Rosji, o czym przekonali- cy tamtych zdarzeń, mający pełną świadomość, chyba śmy się w ostatnich tygodniach. Ta sprawa wymagała uprawnioną, że przełamano 400 lat fatalnych zdarzeń nie tylko rozwagi, ale i odwagi. Wydaje się zatem, pomiędzy Polską a Ukrainą i że to, co zdarzyło się że nasza polityka zagraniczna – co udowadnia przy- w umysłach i sercach Ukraińców i Polaków, jest bez- padek Ukrainy, te słowa dedykuję panu ministrowi, cenne i wykracza poza doraźną ocenę polityczną. ale przede wszystkim mojemu przedmówcy – wyma- (Głos z sali: Złudzenia…) ga odwagi i wyobraźni, czasami nawet w takiej skali, Jednak nie wzgląd na emocje, ale bardzo poważny jakiej wymagały nasze wewnętrzne polskie sprawy interes polityczny, już racjonalnie i chłodno oceniany, w roku 1980, 1981 czy 1989. każe nam kontynuować te prace, co oznacza – i tutaj W mojej ocenie nie ma przypadku… To chciał- Platforma Obywatelska nie ma wątpliwości – że Pol- bym z kolei zadedykować tym wszystkim, którzy nie ska powinna być konsekwentnym, pomysłowym i sta- mają okazji przemawiać w salach sejmowych, którzy nowczym sprzymierzeńcem aspiracji euroatlantyckich długie lata płacili poważną daninę, a wykazywali się Ukrainy. Oznacza to w rozumieniu Platformy Obywa- odwagą i wyobraźnią, dzięki czemu dziś dochodzimy telskiej, tak czy inaczej, szczęśliwy finał tych aspiracji, do idei wolności, idei obecności Polski we wspólnocie czyli pełnoprawną obecność Ukrainy w Unii Euro- zachodniej, w Unii Europejskiej, w NATO, idei Pol- pejskiej, a należy sądzić, że dużo szybciej – obecność ski, która pomaga innym krajom, które chcą osiągnąć Ukrainy w NATO. (Oklaski) prawdziwą demokrację i prawdziwą niepodległość. Dlatego Polska jako sprzymierzeniec marzeń i aspi- W dzisiejszych wystąpieniach przydałby się hołd bez- racji ukraińskich jest jednocześnie państwem, które ra- imiennym ludziom, także ze strony tych, którym nie cjonalnie dba o swoje strategiczne i bardzo perspek- zawsze starczało refleksu... tywiczne bezpieczeństwo. Kiedy mówimy tak mocno Chciałbym również zwrócić uwagę na to, co dzi- o Ukrainie, to nie dlatego, żebyśmy zapominali o in- siaj wszyscy uznajemy za polską rację stanu, to, czego nych wschodnich sąsiadach. Dzisiaj warto zwrócić dzisiaj nikt rozważny w Polsce nie kwestionuje – nie uwagę – i dziękuję panu ministrowi, że także ten temat mówię o marginesach, o radykalnych odłamach pol- wywołał – na kraje, o których czasami zapominamy skiej polityki, ale o bardzo szeroko pojętym trzonie w ferworze wielkich zdarzeń; myślę tu o Mołdowie, polskiej polityki. Nikt ani w wizjach, ani w praktyce a także o Białorusi. Tak czy inaczej, Polska powinna politycznej nie kwestionuje tego, o czym przed chwilą pamiętać o tym, że w perspektywie – nie my ją dzi- 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 281

Poseł Donald Tusk że warto, aby wreszcie Polska zaczęła mówić nie tylko o problemie własnego bezpieczeństwa energetyczne- siaj precyzyjnie określimy – także Mołdowa i Biało- go, ale żebyśmy powiedzieli to także w kontekście sto- ruś mogą się stać uczestnikami europejskiej wspólno- sunków polsko-rosyjskich i europejsko-rosyjskich, że ty. I rzeczywiście oznacza to być może odważniejsze, o bezpieczeństwie energetycznym trzeba rozmawiać chociaż nie mnie tutaj definiować, na czym ta odwaga w wymiarze kontynentalnym i unijnym. Brak bezpie- miałaby polegać, działania świata zachodniego, jeśli czeństwa energetycznego Polski oznacza – i to Polacy chodzi o problemy nad Dniestrem. muszą mówić głośno i stanowczo – brak bezpieczeństwa Od tematu najtrudniejszego, kiedy rozmawiamy energetycznego Europy. Dlatego także tę sprawę powin- o wschodniej granicy, czyli od relacji polsko-rosyj- niśmy umiejętnie starać się czynić sprawą do rozstrzy- skich, nikt nie może uciec. Mam wrażenie, że dzisiaj gania przez naszych partnerów w Unii Europejskiej. trzeba bardzo stanowczo i twardo to powiedzieć, Drugi sąsiad, z którym nasze relacje powinny być dlatego że czasami odczuwamy niepokój, iż nie przyjazne, i przez ostatnie lata były przyjazne, ale mamy wszystko jest tak, jak powinno być, po to by ten nie- poczucie, że w ostatnim czasie doszło do zatarcia, są- pokój nie zbudował w kimkolwiek pokusy odejścia siad kluczowy dla mądrej obecności Polski w Europie, od tego, co w ostatnim czasie budowaliśmy wspólnie czyli Niemcy. Tu także uwaga do ludzi rządzących z takim trudem. Mówię tu o pełnej samodzielności dzisiaj Polską. Uwaga pozbawiona złośliwości, bo i całkowitej precyzji w definiowaniu polskich intere- w sprawie niemieckiej nie potrafię mówić podwójnym sów w relacjach z Rosją. językiem, to jest zbyt ważna sprawa dla Polski, aby Trzeba zrobić wszystko, żeby relacje polsko-rosyj- pozwalać sobie tutaj na polityczne wycieczki, trzeba skie były relacjami przyjaznymi i żeby te relacje za- mówić wprost i precyzyjnie. Otóż części kłopotów wsze w sposób autonomiczny uwzględniały polską rację w relacjach polsko-niemieckich nie byłoby, gdyby mi- stanu i polski interes. Mówiąc wprost, Polska wybiła się nistrowie odpowiedzialni w ostatnich latach w Polsce na pełną samodzielność i to w relacjach z niektórymi za politykę zagraniczną byli bardziej wrażliwi na takie państwami musi powodować napięcia i kłopoty – o tym problemy, jak Centrum przeciw Wypędzeniom, Pruskie później powiem jeszcze parę słów – ale jako Polacy mu- Powiernictwo, 2 lata temu, a nie przez ostatnie miesią- simy się także do tego przyzwyczaić. Samodzielność, ce. Bardzo dużo złych rzeczy zdarzyło się w relacjach pewien wymiar wielkości wynikający z odwagi do polsko-niemieckich, dlatego że polska władza 3–4 lata samodzielnej polityki zagranicznej skutkuje brakiem temu nie była wrażliwa, jeśli chodzi o te tematy. Mówię komfortu. Nie obawiajmy się sytuacji, opisywanej to jako świadek i uczestnik wielu rozmów, jako osoba, przez niektórych w czarnych barwach, kiedy w naszych która 3 lata temu starała się uwrażliwić osoby odpo- relacjach z sąsiadami nie wszystko gra, właśnie dlatego wiedzialne w państwie polskim za te kwestie, wów- że jest to dzisiaj dowodem także na to, iż zdobyliśmy czas bezskutecznie. Często pojawiały się, i do dzisiaj się jako państwo na samodzielną politykę zagraniczną. się pojawiają, opinie, że obawy Polaków związane z tą W relacjach z Rosją Polska musi nieustannie i bardzo zmianą nastrojów, a także zmianą pewnej politycznej precyzyjnie definiować własne interesy. To oznacza praktyki w Niemczech, są przesadzone i że w związku także – i proszę potraktować te słowa jako wskazanie z tym nie warto się tym zajmować na serio. Otóż nie na trochę dalszą przyszłość, dotyczącą może nie tego, może pretendować do roli przywódcy polityk, partia ale raczej przyszłego roku – to oznacza absolutną po- polityczna, urzędnik państwowy, do roli przywódcy trzebę tworzenia tej polityki w relacji z Rosją przez po- lub wyznaczającego praktykę w polityce zagranicznej, lityków i ludzi, których stać, także mentalnie, na pełną który lekceważy polskie obawy. Obawy mogą być na samodzielność w działaniu. To szczególnie w relacjach wyrost, chociaż nie znam miary, która dzisiaj precyzyj- z Rosją ma i będzie miało dla Polski pierwszorzędne nie zmierzyłaby, co jest na wyrost, a co nie w tych oba- znaczenie, zarówno w złym, jak i w dobrym tego słowa wach dotyczących roszczeń niemieckich. Wiem jedno: znaczeniu. Z całą pewnością w interesie Polski – tutaj Polską mogą rządzić ludzie, którzy rozumieją obawy sukces ukraiński pokazuje, że jest to możliwe, cho- Polaków i współczują z nimi. Jeśli Polacy – a mieliśmy ciaż czasami wymaga niekonwencjonalnego myślenia tego dziesiątki dowodów – odczuwali zagrożenie, je- – jest kształtowanie relacji polsko-rosyjskich poprzez śli Polacy odczuwali poważny dyskomfort w związku Unię Europejską. To, co jest warunkiem skutecznej z działalnością niektórych niemieckich kręgów, zwią- i bezpiecznej polityki polsko-rosyjskiej, to tak napraw- zanych głównie z akcją roszczeniową przeciwko Pol- dę powinno oznaczać politykę europejsko-rosyjską sce i Polakom, to zadaniem tego i przyszłego rządu z istotnym – powiedzmy dzisiaj ambitnie – kluczowym polskiego jest je uwzględniać i skutecznie im zapobie- znaczeniem polskiego stanowiska w kształtowaniu tej gać, i to wtedy, kiedy mamy do czynienia z sytuacją już polityki. (Oklaski) Będziemy mogli spokojnie myśleć bardzo, bardzo nabrzmiałą. Cieszę się jednak, że po raz o naszym sąsiedztwie z Rosją, o naszym największym pierwszy tak naprawdę od lat usłyszałem z ust mini- sąsiedzie wtedy, kiedy będziemy mogli powiedzieć stra spraw zagranicznych tego rządu tak twarde słowa sobie, a także potomnym, że to Polska współdecyduje dotyczące prawdy historycznej, fałszowania historii w sposób istotny o polityce europejsko-rosyjskiej, w kontekście choćby obozów śmierci i mam nadzie- a dotyczy to także tak trudnych tematów, jak bezpie- ję, że ta tonacja w najbliższych miesiącach, a wydaje czeństwo energetyczne. Chciałbym dzisiaj powiedzieć, się, iż mogę zapewnić, że w przyszłości także będzie 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 282 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Poseł Donald Tusk poprawić, jak korygować np. naszą obecność w Iraku, Polacy powinni solidarnie dopominać się w Europie, oddawała prawdziwie przyjazną, stanowczą i czasami i to bardzo twardym i poważnym głosem, o jak naj- twardą politykę polsko-niemiecką w wykonaniu naszej lepsze relacje europejsko-amerykańskie. Co do tego strony. nie powinno być w Polsce także zasadniczego sporu Stany Zjednoczone. Kiedy dzisiaj mówimy o Sta- w obrębie ugrupowań, które podzielają to wspólnoto- nach Zjednoczonych, nie możemy nie mówić o Iraku, we myślenie o polskiej racji stanu. ale uważam, że to jedno zdanie trzeba powiedzieć bar- Oczywiście marszałek Oleksy nie podarowałby dzo głośno, to też jest ten zasób wspólny dla polskich przedstawicielowi Platformy pominięcia tak ważnej polityków, dla polskich partii politycznych i dobrze, sprawy, jak traktat konstytucyjny. Dzisiaj jeszcze jest znaczy nie dla wszystkich, ale dla wielu, to stanow- czas, żeby tych wszystkich, którzy proponują moż- cze opowiadanie się za dobrymi relacjami ze Stanami liwie szybki termin traktatu konstytucyjnego, bezre- Zjednoczonymi Polski jako państwa i Europy, Unii Eu- fleksyjnie, poważnie zapytać, po pierwsze – i o to my, ropejskiej. Polska nie musi, nie powinna i nie musi ści- Platforma Obywatelska, przez te dni i miesiące do re- gać się w jakimś wyimaginowanym rankingu państw ferendum, kiedykolwiek miałoby ono być, będziemy najbardziej proamerykańskich, ale Polska powinna pytali każdego, kto proponuje szybkie i pozytywne w Unii Europejskiej stanowczo działać na rzecz redukcji rozpatrzenie traktatu konstytucyjnego w referendum niemądrych nastrojów antyamerykańskich. My musimy – żeby precyzyjnie i z cywilną i polityczną odwagą być, tu przepraszam za analogizm, anty-antyamerykań- powiedział, precyzyjnie, w czym sytuacja Polski po- scy, to z całą pewnością, nie tylko dlatego, że Polacy prawi się w Europie po przyjęciu traktatu konstytu- trafnie odczytują w Stanach Zjednoczonych sojusznika cyjnego. najskuteczniej gwarantującego Polsce bezpieczeństwo, Sytuacja Polski w Europie. Apeluję do polskich ale również dlatego, że nie ma bezpiecznej i skutecznie polityków, aby w debacie nad traktatem konstytucyj- działającej Unii Europejskiej bez jak najściślejszego nym odłożyli na razie na bok oczywiste komunały tak i takiego naturalnego związku ze Stanami Zjednoczony- naprawdę, że Europa jako Wspólnota potrzebuje tego mi. Nawet jeśli będą pojawiały się i różnice interesów, traktatu. Niech każdy, kto w tej sprawie zabiera głos, i różnice zdań co do poszczególnych zdarzeń, to nikt skupi się nad precyzyjną informacją: co Polska zysku- mądry i odpowiedzialny na pewno w Polsce nie może je, a co traci przez wejście lub niewejście traktatu kon- kwestionować zasadniczego dla przyszłości znaczenia stytucyjnego. dobrych, przyjaznych, najgłębszych z możliwych rela- Pan marszałek twierdzi, że Platforma Obywatelska cji europejsko-amerykańskich, a co za tym idzie, a cza- ma w tej kwestii dylemat. Tak, oczywiście, mamy dy- sami przed tym, także relacji polsko-amerykańskich. lemat. Każdy rzetelnie opisujący tę sprawę Polak, ro- I dobrze się dzieje, nie musimy się tego wstydzić, że zumiejący, o co chodzi w traktacie konstytucyjnym, ma my, Polacy być może dzisiaj lepiej, z większą wraż- oczywisty dylemat, co zrobić, wspólnie, a nie korzysta- liwością odczuwamy kryzys wspólnoty Zachodu, tej jąc z politycznej okazji. Zarzucanie tego Platformie jest wspólnoty euroatlantyckiej, a nie tylko europejskiej. nieporozumieniem. Wszyscy w Polsce wiedzą, także Jest coś znamiennego i nie wiem, czy państwo to w tym gmachu wszyscy wiedzą, kto ma interes politycz- zauważyli, jak skutecznie Stany Zjednoczone i u sie- ny w tym, żeby równocześnie odbywało się referendum bie, i na świecie wskazały na zdarzenie z 11 września z wyborami. I po co mamy udawać, że nie wiemy? jako atak na naszą cywilizacyjną wspólnotę i jak źle (Poseł Tadeusz Iwiński: Polacy!) zareagowała, bo właściwie w ogóle nie zareagowała, Ale kluczowe dzisiaj wydaje się to, żebyśmy wspól- Europa na atak w Madrycie. Jeśli porównamy te dwa nie – wspólnie, odpowiedzialnie – powiedzieli Pola- zdarzenia, to zrozumiemy jak wiele spraw w Europie kom, informując ich, bo przecież Polacy nie przeczy- musi ulec naprawie, żebyśmy rzeczywiście poczuli się tają tych kilkuset stron, jak będzie się różniła sytuacja wspólnotą. Atak terrorystyczny w Madrycie dla innych Polski, jeśli traktat nie wejdzie w życie, od tej, kiedy państw europejskich nie był atakiem na ich państwa, wejdzie w życie, i co oznaczają terminy: późniejsze nie było poczucia wspólnoty, jeśli chodzi o ten atak, i wcześniejsze referendum. może dlatego też tak niewielu Europejczyków dziś Co do terminu referendum według mojej oceny nie rozumie, albo udaje, że nie rozumie, że ewentualna może być sporu. Każdy, kto ma dobrą wolę i nie ma porażka amerykańskiej misji w Iraku, jakkolwiek kry- partykularnego interesu politycznego, a także rozumie, tycznie będą ją oceniać różni politycy, jest też porażką na czym polegają skutki traktatu, musi rozumieć, że im Europy i całej naszej wspólnoty cywilizacyjnej, po- później do tego Polacy się zabiorą, tym lepiej, nieza- rażką i w Iraku, i w skali globalnej. Każdy, kto życzy leżnie od tego, komu to sprzyja, komu to szkodzi. Amerykanom niepowodzenia w Iraku, życzy fatalnego Dlatego także od pana ministra oczekiwalibyśmy, w skutkach niepowodzenia Europy, Polski, każdego tak sądzę, może nie dzisiaj, ale w przyszłości, aby państwa europejskiego z osobna i Europy jako całości, oprócz tej magicznej formuły, że Europa potrzebu- całej naszej cywilizacji euroatlantyckiej. Kto tego nie je traktatu konstytucyjnego, żeby bardzo precyzyjnie rozumie, podważa istotę nie tylko relacji europejsko- – a to i tak będzie obowiązek wobec Polaków przed re- -amerykańskich, ale jakby istotę bezpieczeństwa na- ferendum – wskazywał na praktyczne, polityczne skut- szej cywilizacji, dlatego niezależnie od ocen, co można ki wejścia w życie traktatu. I dobrze byłoby, bo prze- 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 283

Poseł Donald Tusk mogli z dumą powiedzieć, że Polska wygrywa także te najważniejsze batalie o naszą pozycję międzyna- cież nikt nie jest bezbłędny, abyśmy przed referendum, rodową. Ale to już jest temat na inne wystąpienie, to także my, ludzie Platformy, wiedzieli czy może błądzi- już jest pewnie temat na inny czas. Mam nadzieję, że my, sądząc, że pozycja polityczna Polski osłabnie, je- szczególnie moi przyjaciele z Platformy Obywatelskiej śli traktat konstytucyjny wejdzie w życie. Chociaż jak wierzą w to, że ten czas bardzo, bardzo szybko nastąpi. na razie najprostsze rachunki wskazują na to, że jeśli Dziękuję bardzo. (Oklaski) traktat nie wejdzie, to pozycja Polski będzie silniejsza. Mówię o pozycji politycznej. Chciałbym na koniec odwołać się do słów pana mi- Wicemarszałek Tomasz Nałęcz: nistra – bo tych nie zrozumiałem i wydają mi się one niezwykle istotne – dotyczących ewentualnej pozycji Dziękuję panu marszałkowi. Polski jako lidera regionalnego. Usłyszałem, że Pol- Proszę o zabranie głosu pana marszałka Kazimierza ska nie powinna aspirować do roli lidera regionalnego. Ujazdowskiego występującego w imieniu Klubu Parla- I zabrzmiała mi tu fałszywa nuta. Znaczy, po pierwsze, mentarnego Prawo i Sprawiedliwość. obiektywnie, bez bufonady, ale obiektywnie Polska jest liderem regionalnym. Co więcej, w interesie Polski jest nie tylko to, żeby utrzymywać, ale i wzmacniać swoją Poseł Kazimierz Michał Ujazdowski: pozycję także w polityce regionalnej w Unii Europej- skiej. I zdaje się, że pan minister, ale także mój przed- Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! mówca reprezentujący SLD z dumą mówili o polskiej Rozmawiamy w sytuacji, w której pojawia się pew- roli na Ukrainie w ostatnich wydarzeniach – roli kla- na trudność, dlatego że właściwie mamy do czynienia sycznego lidera w tych zdarzeniach. jednocześnie ze sprawozdaniem z rocznej działalności Dlaczego Polska ma redukować swoje znaczenie? ministra spraw zagranicznych – szerzej: z polskiej po- Dlaczego nie mamy wreszcie uwierzyć we własne siły, lityki zagranicznej – zaprezentowanym przez nowego oczywiście nie przeceniając ich? Dlaczego mielibyśmy ministra, który nie odpowiada za całokształt polityki nie uznać rzeczy tak naprawdę oczywistej – a także ci, realizowanej w roku ubiegłym i który w swoim prze- którzy obserwują nas z zewnątrz – że Polska to jeden mówieniu wyraził także pewne idee, poglądy nieobec- z największych narodów europejskich, że Polska to ne czy też słabo obecne w dotychczasowej polityce klucz do przyszłości tej części Europy, tego regionu, rządu. Zresztą to są te akcenty, który sobie wysoko ce- że Polska nie powinna przesadnie angażować swoich nimy. Chcę też powiedzieć, że mamy wysokie zaufanie wysiłków, emocji w organizowanie takich instytucji do pana ministra jako osoby i cenimy sobie doświad- międzynarodowych, które pięknie się nazywają, dają czenie i dorobek ekspercki. I bez względu na krytyczną pretekst do wielu zjazdów, konferencji, ale nie są praw- i surową ocenę tego, co rząd robił w roku 2004, proszę dziwą, czasami twardą, częściej przyjazną polityką? traktować to jako kredyt zaufania. Skoro zgodzimy się z tezą wygłoszoną przez przed- Otóż w naszym przekonaniu można mówić o jed- mówcę, że Europa to także teatr interesów, czasami nym wyraźnym sukcesie polskiej polityki, sukcesie, brutalnych, że nic się nie zmieniło przez 2000 lat, to który stał się udziałem byłego ministra i obecnego powiedzmy sobie dzisiaj, że Polskę stać na polityczną ministra pana Adama Rotfelda. To jest kwestia bardzo wielkość, w ramach naszych możliwości, która wy- wyraźnego i jednoznacznego poparcia sił patriotycz- maga pełnej samodzielności, która wymaga poczucia nych i niepodległościowych na Ukrainie. To jest kwe- siły, dumy narodowej, która wymaga także rzeczy naj- stia jednoznacznego poparcia tego wielkiego wysiłku, trudniejszej dzisiaj – i to ostatnie zdanie – tego, aby- który przejawił się na Ukrainie, wysiłku zbliżenia tego śmy przede wszystkim mieli uzasadnione prawo czuć kraju do świata instytucji zachodnich. To jest jeden wi- się dumni z własnego państwa. Nie odegramy roli, do doczny sukces i bardzo się cieszymy, że było to jed- której jesteśmy naturalnie predestynowani, nie osią- nocześnie przedmiotem wielkiej akcji obywatelskiej, gniemy tego wielkiego sukcesu wybicia się Polski powszechnego w Polsce zrozumienia dla tego proce- już nie tylko na niepodległość, ale i na samodzielność su – dlatego również, iż silna i związana z Zachodem i wielkie znaczenie w tej części świata, jeśli nie będzie- Ukraina jest po prostu czynnikiem wzmacniającym my odczuwali dumy z własnego państwa. A dzisiaj nie pozycję Rzeczypospolitej i polskie bezpieczeństwo na- sposób tej dumy odczuwać. rodowe. To jest sukces. I dlatego być może – a nie jest to oczywiście zadanie Ale w pozostałych kwestiach, a szczególnie w dwóch pana ministra Rotfelda – najtrudniejszą i najważniejszą najistotniejszych kwestiach, w kwestii sojuszu ze Sta- drogą do sukcesu międzynarodowego jest droga, która nami Zjednoczonymi i w materii europejskiej mieliśmy biegnie przez Polskę. To jest przede wszystkim droga mnóstwo wtórności, pasywności i niezdecydowania. walki z szeroko pojętą korupcją i z nieudolnością, ze I mam takie wrażenie, że przedstawiona informacja nie słabym państwem, z państwem zadłużonym. Jeśli upo- dotyka istoty rzeczy. Mianowicie Polska jest sojusz- ramy się z naszymi wewnętrznymi problemami, co po- nikiem Stanów Zjednoczonych i Prawo i Sprawiedli- zwoli zbudować prawdziwy, autentyczny status Polski, wość traktuje ten sojusz jako sojusz niekoniunkturalny, także ze względu na kryteria wewnętrzne, to będziemy który powinien być trwały, powinien być umacniany. 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 284 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Poseł Kazimierz Michał Ujazdowski za uchyleniem embarga na handel bronią z Chinami, embarga, które było właściwą i zrozumiałą reakcją Za- Ale nie możemy zapomnieć o tych wypowiedziach chodu na politykę chińską i na łamanie praw człowieka i tych deklaracjach, które robiły wrażenie bardzo cha- w tym kraju. (Oklaski) otyczne, przede wszystkim o wypowiedziach pana Ta kwestia będzie szerzej rozwinięta przez pana prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego w czasie posła Marka Jurka. Podaję ją jako przykład, dlatego kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych, które że polityka polska stoi przed koniecznością systema- wskazywały na pewną reorientację polityczną czy na- tycznego dokonywania bardzo trudnych wyborów. wet pewną możliwość reorientacji politycznej, krótko Jeśli chodzi o tęsknotę za pierwszym okresem po mówiąc, na przeniesienie głównego punktu ciężkości 1989 r., kiedy dostosowywanie się czy dochodzenie na współpracę z Niemcami i Francją. To były wypo- do instytucji świata zachodniego było głównym ce- wiedzi nie do końca poważne, za które prezydenta nie lem, wokół którego istniał konsensus różnych ugru- można w żadnym wypadku chwalić. Towarzyszyły powań politycznych, to ta epoka minęła. Zresztą temu dość późno wypowiedziane pretensje do nasze- typowym modelem relacji międzynarodowych jest go amerykańskiego partnera w kwestii gospodarczej trudny wybór, a nie wygoda i jednokierunkowość i wizowej. W tych sprawach mamy absolutną rację, ale polityki zagranicznej. to jednak rząd i prezydent ponoszą odpowiedzialność W sprawie traktatu właściwie też mamy do czynie- za to, że nie były one bardzo wyraźnie postawione nia z wycofaniem się z polskiego stanowiska i z czymś w pierwszej fazie zawiązania koalicji irackiej z udzia- bardziej niebezpiecznym – z brakiem polskiego głosu łem Rzeczypospolitej. Lepiej byłoby, gdyby polskie i głosu polskiego rządu w sprawie przyszłości Unii Eu- cele definiowane były zawczasu. ropejskiej. Prawo i Sprawiedliwość broni poglądu, iż Poza tym uważamy, że Rzeczpospolita nie tylko po- traktat jest niekorzystny dla Polski, ale także jest ryzy- winna wytrwać w sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi, kowny dla całej Wspólnoty Europejskiej. ale i powinna ten sojusz umocnić oraz poszukiwać wy- Traktat uchyla konstytucyjny sprawdzian suwe- różnionych form współpracy. I konkluzje pana mini- renności państw, jakim jest nadrzędność konstytucji stra Rotfelda traktujemy jako konkluzje bardzo bliskie narodowej nad prawem europejskim; traktat wprowa- w tym zakresie stanowisku Prawa i Sprawiedliwości. dza zasadę elastyczności, o której prezes Sądu Kon- Mamy nadzieję, że słowa będą odpowiadać czynom, że stytucyjnego Republiki Federalnej Niemiec powiada, za tymi słowami będą szły czyny. iż stanowi zagrożenie z punktu widzenia tradycyjnie W sprawie europejskiej w pierwszej połowie roku pojmowanej suwerenności – no oczekiwalibyśmy tak 2004 mieliśmy właściwie do czynienia z porzuceniem poważnej dyskusji ze strony polskiego rządu; trak- stanowiska polskiego w kwestii traktatu konstytucyj- tat uchyla mechanizm nicejski – i tutaj rzecz jest ja- nego. W sprawozdaniu pochwalono się tym, iż Polska sna: my dostajemy słabszy instrument uczestnictwa ociepliła relacje z Niemcami i z Francją. Być może w Unii Europejskiej i perspektywę trudnego weta, tzn. tak dzieje się w rzeczy samej, ale to ocieplenie nastę- perspektywę izolacji bądź szarpania się w sprawach, puje w sytuacji całkowitego porzucenia dotychczaso- w których będziemy w mniejszości; wreszcie traktat wego stanowiska Polski w sprawie traktatu konstytu- jest też pewnym zamysłem centralistycznym, ryzy- cyjnego i właściwie w sytuacji uchylenia sporu tam, kownym z punktu widzenia wolności gospodarczej gdzie spór powinien się toczyć, i tam, gdzie spór jest w Polsce i rozwoju polskiej przedsiębiorczości, dlatego oczywisty. że pomysły, by wśród kompetencji i zadań różnych znaj- Chcę również podziękować za te bardzo wyraźne dowała się również koordynacja polityki gospodarczej, i niewypowiadane dotychczas słowa w kwestii prawdy to są pomysły, które wystawiają polską przedsiębior- historycznej i w kwestii odpowiedzialności Niemiec czość na bardzo poważne ryzyko. za zbrodnie popełnione w czasie drugiej wojny świa- My, będąc z punktu widzenia obecności Polski w Unii towej. W istocie gdyby te słowa były wypowiadane re- Europejskiej surowymi krytykami traktatu konstytucyjne- gularnie i z taką siłą stanowczości, to być może część go, bronimy nie tylko polskiej pozycji, ale także przyszło- problemów polsko-niemieckich nie byłaby aktualna. ści Europy, bo Europa nie będzie silnym uczestnikiem Niemniej jednak mam wrażenie, że mamy do czynienia życia międzynarodowego jako twór niepartnerski, z taką oto wersją polityki, w której rząd podąża dość zdominowany przez kraje, które zbyt często nie mają biernie za wysiłkiem dyplomacji niemieckiej i francu- poczucia więzi transatlantyckiej, i jako kontynent cen- skiej, nie definiując własnej wizji miejsca Rzeczypo- tralistyczny, przeładowany pod względem socjalnym, spolitej w Unii Europejskiej i roli Unii Europejskiej na dławiący wolność gospodarczą. My bronimy Europy arenie międzynarodowej. Tutaj oczekiwalibyśmy słów partnerskiej, zachodniej, chrześcijańskiej i konkuren- bardzo precyzyjnych i bardzo jasnych. cyjnej i jesteśmy przekonani, że bronimy Europy przy- Polska powinna traktować Wspólnotę Europejską szłości przeciwko Europie defensywnej. jako drugi filar bezpieczeństwa Zachodu, jako związek Pan minister powiedział o apolityczności polityki państw, który będzie kooperował ze Stanami Zjedno- zagranicznej i tutaj też chcielibyśmy pana ministra czonymi, i to w każdej sprawie, także w kwestii bardzo trzymać za słowo, dlatego że pomysł przeprowadzenia praktycznych i ważnych decyzji. Polska nie powinna referendum wraz z wyborami parlamentarnymi, tak jak na przykład godzić się z głosami przemawiającymi chce SdPl, czy prezydenckimi, tak jak chce SLD, to jest 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 285

Poseł Kazimierz Michał Ujazdowski W rozumieniu Polskiego Stronnictwa Ludowego głównym celem polskiej polityki zagranicznej jest za- pomysł nieznany, powiedziałbym, w Unii Europejskiej pewnienie godnego, bezpiecznego miejsca w rodzinie i obniżający rangę takiej decyzji, jaką jest referendum. wolnych narodów. Bezpieczeństwo jest, godne miejsce Nie znam przypadku, by w Unii Europejskiej przepro- możemy zapewnić, budując partnerstwo dla rozwoju, wadzono referendum wraz z wyborami wewnętrznymi. budując swego rodzaju partnership for prosperity. To jest potraktowanie tej kwestii... Sprawa bezpieczeństwa została zapewniona poprzez (Poseł Tadeusz Iwiński: Włochy, 11 referendów członkostwo w NATO, członkostwo w NATO przed było razem.) członkostwem w Unii Europejskiej. Jest to pewnego ro- ...instrumentalnie, także najbliższe referenda w Euro- dzaju symbol współczesnych procesów historycznych. pie nie będą połączone z wyborami wewnętrznymi. Stało się to dzięki staraniom wielu rządów, bo wokół tej Mamy też zawinione, rażące błędy nie w tłumacze- sprawy było porozumienie ponad podziałami, ale była niu traktatu, tylko w polskiej podpisanej wersji trak- też determinacja w polityce Stanów Zjednoczonych. tatu, które powinny być wcześniej usunięte. Pośpiech To zdecydowane stanowisko USA za członko- w tej sprawie jest bardzo złym doradcą. Ja nie wiem, stwem Polski w NATO, niezależnie od problemów czy on wpłynął na powstanie owych błędów, ale jeśli technicznych, organizacyjnych, jest tu, nad Wisłą, bar- ta decyzja ma być potraktowana jako decyzja ważna, dzo cenione. Tego sentymentu nie rozumieją politycy strategiczna na lata, to wymaga po prostu odrębnego w krajach Unii Europejskiej, w Republice Federalnej głosowania. Niemiec czy we Francji. I na koniec bardzo krótko: Polska polityka zagra- Dla Polski i dla Polaków zapewnienie bezpieczeń- niczna jest w stanie dekompozycji. Życzymy panu stwa poprzez NATO, a dopiero potem członkostwo ministrowi, by zrealizował zasadę spójności polityki w Unii Europejskiej na warunkach gorszych niż po- zagranicznej. Prowadzą ją różne instytucje. Minister przednie rozszerzenia się odbywały, oznacza, że poli- obrony narodowej częstokroć zgłasza inicjatywy, które tycy amerykańscy, inspirowani także przez środowiska we wszystkich krajach dojrzałych może zgłosić tylko Polonii, lepiej chyba czują Polskę niż politycy Unii minister spraw zagranicznych – tak jak zaproszenie Europejskiej. Niemiec do udziału w działaniach w Iraku. Służby Spoglądając dziś na Polskę i na politykę zagranicz- promocji gospodarczej nie podlegają ministrowi spraw ną, proponujemy, aby nieco zmienić hierarchię na li- zagranicznych. Stąd idea ekonomizacji polityki za- ście spraw wymienionych przez pana ministra spraw granicznej jest ideą do zrealizowania, jest postulatem. zagranicznych. Na pierwsze miejsce przesunęlibyśmy Samo ministerstwo nie znajduje się w awangardzie działania sprzyjające rozwojowi Polski w wymiarze in- instytucji nowoczesnych polskiego państwa. Mówię telektualnym, społecznym, gospodarczym. to jak najkrócej, bo chcę mówić bardzo skrótowo. To Poszukujmy partnerów dla rozwoju. Kluczową rolę są rzeczy do zrobienia, wymagające dłuższego cza- mają tu nasi sąsiedzi. Pierwsze miejsce zajmuje tu Unia su. Oczekiwalibyśmy w tej kwestii realnego wysiłku Europejska. Współpraca gospodarcza z krajami Unii i realnych skutków. Ale przede wszystkim polityka Europejskiej obejmuje około 3/4 naszej wymiany go- polska musi się przyzwyczaić do definiowania celów spodarczej, wymiany handlowej. i ich realizowania w zmieniających się, częstokroć Swoją drogą pod adresem Stanów Zjednoczonych niekorzystnych warunkach, odejść od optyki dostoso- też można postawić pytanie, czy ten sentyment i dobrą wawczej, optyki podążania za innymi, zrezygnować współpracę polityczną uda się przełożyć na współpra- z tej wygody, w ramach której nie można osiągać ce- cę gospodarczą, czy będzie też możliwe, aby ta współ- lów Rzeczypospolitej. Dziękuję bardzo. (Oklaski) praca polityczna przełożyła się na relacje odczuwalne przez ludzi, bo sprawa wiz ma dla Polaków i symbo- liczny, i bardzo praktyczny wyraz. Wicemarszałek Tomasz Nałęcz: Tu, w Europie, potrzebujemy współpracy naszej dyplomacji z Polakami, którzy ruszają na podbój Unii Dziękuję panu marszałkowi. Europejskiej, wsparcia dla przedsiębiorców, aby lepiej Proszę o zabranie głosu pana posła Waldemara mogli zdobywać rynki europejskie, pomocy dla Pola- Pawlaka występującego w imieniu Klubu Parlamentar- ków, którzy wyjeżdżają studiować, pracować, tak aby nego Polskiego Stronnictwa Ludowego. dobrze się czuli we wspólnej Europie. Bardzo ważne jest, abyśmy także poprzez działania dyplomacji wspierali możliwości pozyskania środków Poseł Waldemar Pawlak: z programów europejskich, tak jak to rolnicy mówią barwnie, abyśmy się nauczyli „wyciskać brukselkę”. Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Ważne jest jednak, żeby nasza dyplomacja mogła też Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego odnosi się uczestniczyć aktywnie w kształtowaniu programów z uznaniem do zaprezentowanych przez ministra spraw i projektów Unii Europejskiej. zagranicznych pana prof. Adama Rotfelda priorytetów W tym miejscu warto odnieść się do traktatu kon- polskiej polityki zagranicznej. Doceniamy kompetent- stytucyjnego, bo chyba nie ma potrzeby zagłębiać się ne i całościowe przedstawienie zagadnień. bardzo w szczegóły. W ekspertyzie prof. Błażeja Wierz- 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 286 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Poseł Waldemar Pawlak nicznych, choć pewnie inne resorty są wiodące w tym zakresie. Warto jednak, aby nie było tak, że Komisja bowskiego, sędziego Trybunału Konstytucyjnego, mo- Europejska z jednej strony wymierza karę jednemu gliśmy przeczytać, że w zasadzie traktat konstytucyjny z gigantów na rynku informatycznym, a z drugiej stro- powiela rozwiązania przyjęte w Konstytucji Rzeczy- ny daje mu możliwość patentowania wszystkiego, co pospolitej Polskiej co do podstawowych wartości. Jest się rusza w komputerze. pewnie napisany trochę bardziej ogólnie, mniej precy- Panie Marszałku! Szanowni Państwo! Relacje ze zyjnie i przez to jest o wiele obszerniejszy. Ale to, co Wschodem. Ważne tu będzie przede wszystkim rze- Polacy mają ocenić i rozstrzygnąć, to są właściwie dwa czowe ułożenie spraw z Rosją, bo o ile, dla pewnego dylematy. Jaka jest siła Polski w Unii Europejskiej? porównania, ze Stanami Zjednoczonymi mamy bar- I to się wiąże z naszymi możliwościami pozytywnego dzo dobre relacje polityczne, które się nie przekłada- wpływania na Unię. Naszym zdaniem traktat z Nicei ją na wymianę gospodarczą, bo ona jest mniejsza niż daje nam więcej głosów pozytywnych. Traktat konsty- z Rosją, to w przypadku Rosji mamy sporą wymianę tucyjny wyznacza nam bardziej rolę hamulcowego niż gospodarczą, ale w relacjach politycznych mamy taką kreatora. I druga sprawa, którą Polacy też powinni oce- sytuację, że lewica ma stracha przed poważnym dia- nić przy traktacie konstytucyjnym, to relacje do naszej logiem z Rosją, żeby nie być posądzana… (Oklaski), suwerenności. Czy poddając się tym rozwiązaniom, a prawica z kolei stawia się bardzo mocno, tak jakby- które określa traktat konstytucyjny dla Unii Europej- śmy mogli Rosji podyktować wszelkie warunki. (Okla- skiej, Polska nie traci zbyt wiele ze swej suwerenno- ski) Potrzebne jest rzeczowe postawienie tych relacji ści? To są – w naszym przekonaniu – dwa podstawowe ze Wschodem. Rosja jest tu tym krajem największym, dylematy. Dlatego też odnosimy się krytycznie do tego ale to samo dotyczy innych krajów. traktatu, bo wydaje nam się, że warto będzie do spra- Myślę, że w wypadku Ukrainy mamy swego rodza- wy wrócić, kiedy zobaczymy, jak funkcjonuje system ju paradoks. Polska zaangażowała się bardzo mocno, nicejski. Może bowiem okazać się, że ten system jest ale jeśli chodzi o wzajemność, jest trochę słabiej, bo całkiem sprawny, jeśli chodzi o funkcjonowanie i za- możemy powiedzieć, że, symbolicznie, na liście miast, rządzanie Unią Europejską. Na zakończenie kilka krótkich odniesień, posłużę się które pan prezydent Juszczenko będzie odwiedzał, pewnymi skrótami z uwagi na czas. Relacje z Niemcami Warszawy jeszcze nie ma. Sądzę, że warto, abyśmy ten warto też chyba przesunąć nieco wyżej w hierarchii, na dialog prowadzili też w sposób bardzo rzeczowy. pewno wyżej niż sprawy dotyczące Iraku. W relacjach Niewątpliwie nie sposób ominąć w tych relacjach z Niemcami – naszym zdaniem – mamy sytuację, która takiego kraju, jak Chiny. Jest pewna bardzo ciekawa wymknęła się z uporządkowanych traktatowych ram. inicjatywa, może trochę poza głównym nurtem dyplo- Zdominowana została przez sensacyjne informacje macji, ale warto, żeby także uzyskiwała wsparcie. Mam w mediach i radykalne wystąpienia niektórych ugru- na myśli budowanie transkontynentalnego połączenia powań. W naszej ocenie potrzeba poważnej inicjatywy kolejowego z zachodnimi i północnymi regionami dyplomatycznej, aby uporządkować sprawy z Niemca- Chin, tak aby wykorzystać szeroki tor od północnych mi. Na pewno o traktacie konstytucyjnym musimy mó- prowincji Chin przez terytorium Rosji i Ukrainy do wić dopiero po zamknięciu choćby takich spraw, jak terytorium Polski. Dzięki temu czas transportu wielu problem Konstytucji Republiki Federalnej Niemiec, towarów do Unii Europejskiej skróciłby się z siedem- do którego zresztą RFN zobowiązała się już dawno dziesięciu kilku dni do czternastu dni. Sądzę, że Polska odnieść, bo w porozumieniu „2 plus 4”, a dotyczący w takiej sytuacji też będzie odgrywała znaczną rolę, granic. Wydaje się, że ta sprawa powinna być jedno- jeśli wziąć pod uwagę to, że Unia Europejska na Chiny znacznie uregulowana. Istotne jest, abyśmy powrócili się bardzo otwiera. do poważnej dyskusji z naszym najbliższym sąsiadem, Panie Marszałku! Panie Ministrze! Jeszcze raz z uzna- aby dyplomacja i relacje polityczne wyprzedzały rela- niem odnosząc się do przedstawionych przez ministra cje w mediach. spraw zagranicznych priorytetów polskiej polityki za- Mówiąc o sprawach europejskich, chciałbym się granicznej, życzymy panu ministrowi, aby potrafił pan też odnieść do bardzo może szczegółowej, ale bliskiej znajdować partnerów, którzy będą się przyczyniali do mi sprawy – do problemów, które się ostatnio pojawiły rozwoju Polski, aby mógł pan budować partnerstwo i z inicjatywy Polski zostały – myślę – rozsądnie sko- dla rozwoju. Dziękuję. (Oklaski) rygowane. Chodzi o dyrektywę dotyczącą patentów na oprogramowanie. Dla rozwoju takiego kraju jak Polska ważne jest, aby patenty nie obejmowały wszystkich Wicemarszałek Tomasz Nałęcz: elementów związanych z technikami informacyjnymi, bo trudno będzie mówić o społeczeństwie informacyj- Dziękuję panu posłowi. nym, o rozwoju naszego kraju, jeśli będziemy musieli Proszę o zabranie głosu pana posła Marka Borow- kupować bardzo dużo drogiego oprogramowania. I to skiego występującego w imieniu Klubu Parlamentar- poddaję pod rozwagę panu ministrowi spraw zagra- nego Socjaldemokracji Polskiej. 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 287

Poseł Marek Borowski: ta z kraja”. W szczególności dotyczy to Polski, którą szczególne położenie geograficzne i narodowe ambi- Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! cje lokują w grupie tych państw, dla których sensowna Przysłuchując się wystąpieniu pana ministra Rotfelda, i aktywna polityka zagraniczna ma ogromne znaczenie a także wystąpieniom niektórych moich przedmów- dla stosunków wewnętrznych, dla rozwoju gospodar- ców, stwierdziłem, choć bez zaskoczenia, że wiele czego i społecznego kraju. tez czy nawet sformułowań jest identycznych z tymi, Przed rokiem 1989 polska polityka zagraniczna nie które przygotowałem przed tym wystąpieniem i które była suwerenna, nie mogła więc interesować praktycz- w nim zawarłem. Mogłoby to sprawiać wrażenie pla- nie nikogo. Po 1989 r. przez dobrych kilka lat jej cele giatu, ale doszedłem do wniosku, że nie będę dokony- były tak oczywiste, że stanowiła przedmiot konsensusu wał żadnych zmian, ponieważ tego rodzaju zbieżności, narodowego i partyjnego, a więc także nie prowokowa- tego rodzaju identyczne sformułowania świadczą tylko ła do wielkich dyskusji. Dopiero od momentu, gdy cele o tym, iż o pewnych sprawach myślimy tak samo. A w te zostały osiągnięte, sytuacja zmieniła się radykalnie. polityce zagranicznej, tej specyficznej dziedzinie poli- Dlaczego tak się stało? Otóż dlatego, że po zrealizo- tyki, jeśli wielu ludzi, zwłaszcza z różnych ugrupowań, waniu głównych celów, jakimi było wejście do NATO myśli tak samo, to tym lepiej dla kraju. i do Unii Europejskiej, Polska awansowała, z roli staty- Rok 2005 to rok szczególny dla naszego kraju. Od- sty przeszła na etat aktora. Nie jesteśmy może aktorem będą się wybory parlamentarne i prezydenckie. Polity- pierwszoplanowym, ale figurujemy na afiszu i z nami kę zagraniczną będą prowadziły po sobie dwa kolejne sztuka jest lepsza niż bez nas. rządy. Jest sprawą najwyższej wagi, aby główne linie (Głos z sali: Dobrego aktora.) i kierunki polskiej polityki zagranicznej nie uległy To wejście do gry ma jednak swoje konsekwencje. zachwianiu, aby proces umacniania pozycji Polski w Zaczynamy nareszcie wywierać wpływ na bieg wyda- świecie, który niewątpliwie dokonywał się w 2004 r., rzeń na świecie. Zawsze o tym marzyliśmy, ale nie do był kontynuowany. końca zdawaliśmy sobie sprawę, że to nie tylko splen- Wiele ważnych zadań stoi przed polską dyplomacją dor, ale też przede wszystkim wielka odpowiedzial- w 2005 r. Mówił o nich szczegółowo pan minister Rot- ność. Ze swej postawy i działalności trzeba bowiem feld. Przemawiając w imieniu SdPl, chciałbym przed- zdawać sprawę nie tylko przed Polakami, ale i przed stawić nasze stanowisko w sprawach, które uważamy znacznie mniej wyrozumiałą międzynarodową opinią za kluczowe dla narodowego interesu Polaków. publiczną. Do głównych zadań polskiej polityki zagranicznej Broniąc swoich interesów narodowych, musimy pa- w 2005 r. zaliczamy: miętać, że inni też mają do takiej obrony prawo, a za- — umocnienie naszej pozycji w Unii Europejskiej, tem że konsensus jest naturalnym sposobem uprawia- w tym wypracowanie unijnej polityki wschodniej, nia polityki zagranicznej, a nie zdradą, jak to nierzadko — działanie na rzecz umocnienia stosunków trans- słyszymy z ust niektórych zacietrzewionych polityków atlantyckich, (Oklaski), że nieustępliwość w obronie własnych ra- — doprowadzenie do opuszczenia bądź zmiany cji tylko do pewnego momentu jest godną pochwały charakteru obecności wojsk polskich w Iraku, pryncypialnością, ale po przekroczeniu przysłowiowej — wykorzystanie dobrego klimatu w stosunkach cienkiej czerwonej linii zamienia się w ośli upór, szko- z Ukrainą dla rozbudowy wzajemnej współpracy. dliwy dla interesów kraju i obywateli. Dyskutując o tych wszystkich sprawach, powin- Taki właśnie charakter ma nasza polska dysku- niśmy brać pod uwagę, że polska polityka zagranicz- sja o konstytucji europejskiej. Nie chodzi oczywiście na wkroczyła już nie tylko na salony, ale nawet pod tylko o samą konstytucję, ale o miejsce i rolę Polski strzechy. Tego nie było od lat. W polskich domach w Unii Europejskiej. Oto pierwsze z wielkich wyzwań, dyskutuje się już nie tylko o cenach, nieobyczajnych jakie stoją przed polską polityką zagraniczną, ba, przed zachowaniach posłów, komisjach śledczych i różnych polską polityką w ogóle. Przeżywaliśmy i nadal prze- mniej czy bardziej sensownych pomysłach rządu, ale żywamy 3 najważniejsze lata, które można oznaczyć także o tym, czy bliższa jest nam Europa, czy Stany kryptonimem „3A”: rok 2003 – rok akceptacji, rok Zjednoczone, co powiedział Chirac, a co Borrell, czy 2004 – rok akcesji, wreszcie rok 2005 – rok adaptacji. Unia Europejska daje, czy zabiera, a także po co i jak Musimy jak najszybciej nauczyć się dyskutować o na- długo jeszcze będziemy w Iraku. Wielu Polaków żywo szych wzajemnych relacjach z Unią Europejską, doko- interesuje się przebiegiem zdarzeń na Ukrainie, wielu nywać w tym zakresie stosownych ocen i analiz. wyraża swój niepokój stanem stosunków polsko-rosyj- SdPl postuluje ustanowienie na bazie proponowa- skich. Możemy i powinniśmy z tego zainteresowania nego Narodowego Centrum Studiów Strategicznych się cieszyć. instytucję niezależnej od rządu i presji politycznych Dziś, w czasach wszechobecnej globalizacji, gdy Krajowej Rady Europejskiej (Oklaski) celem prowa- nie ma barier między krajami ani dla kontaktów mię- dzenia debat o stanie realizacji celów Narodowego dzyludzkich, ani niestety dla terrorystów i organizacji Planu Rozwoju oraz efektywności bieżącego wyko- przestępczych, a jednocześnie, gdy gospodarki wszyst- rzystania funduszy europejskich i krajowych dla tych kich krajów są ze sobą ściśle powiązane, nie ma już celów. Krajowa Rada Europejska współpracowałaby miejsca dla prowadzenia polityki z gatunku „moja cha- w kraju z resortami rządowymi, komisjami sejmowymi, 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 288 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Poseł Marek Borowski ców odnosiło się do tego. Polska nie jest w stanie sa- modzielnie prowadzić skutecznej polityki wschodniej. środowiskami naukowymi i eksperckimi, instytucjami Rosja wykazuje stałą tendencję do pomijania Polski samorządu terytorialnego i gospodarczego, związkami w swoich rachubach politycznych i gospodarczych, do zawodowymi i organizacjami pozarządowymi. Impuls, rozmawiania ponad naszymi głowami z zachodnioeu- można powiedzieć, inaugurację takiego właśnie działa- ropejskimi partnerami. Nie szczędzi nam mniejszych nia oglądaliśmy wczoraj na Zamku Królewskim z ini- i większych złośliwości, a także przejawów lekcewa- cjatywy prezydenta, ale przecież prezydent nie może żenia. Czasami zdarzają się działania niebezpieczne, być stale organizatorem tego rodzaju dyskusji, dlatego jak słynne zakręcenie kurka z gazem. potrzebne jest właśnie takie ciało jak Krajowa Rada (Głos z sali: I z ropą!) Europejska. Mamy za mało możliwości, aby się temu przeciw- Musimy zaadaptować nasze krajowe struktury do stawić w pojedynkę. Tylko wspólna polityka zagra- wszystkich możliwości, które stwarza Unia – to oczy- niczna Unii Europejskiej, w tym polityka wschodnia, wiście zadanie polityki wewnętrznej – ale musimy tak- stwarza nam szansę, po pierwsze, na współkształtowa- że rozepchać się nieco w samej Unii, dotrzeć do miej- nie stosunków Unia – Wschód, a po drugie, na sku- sca, gdzie powstają koncepcje, i brać udział w procesie teczniejsze reprezentowanie naszych interesów w sto- decyzyjnym. Jeśli się nam nie uda, skażemy się na wy- sunkach z Rosją. Konieczność prowadzenia wspólnej konywanie tego, co wymyślą inni. polityki zagranicznej znakomicie potwierdziły wyda- Polska ma odpowiedni potencjał ludnościowy, kul- rzenia na Ukrainie, kiedy mimo naszego ogromnego turowy i rozwojowy, aby aspirować do roli jednego zaangażowania bez włączenia się do akcji Unii, to z rozgrywających. Nasi politycy muszą jednak zrozu- jest zresztą także naszą zasługą, sprawy mogły poto- mieć – oczywiście mówię do tych, którzy tego nie rozu- czyć się zupełnie inaczej, a negatywne konsekwencje mieją – że nie ma niczego na piękne oczy, żeby wziąć, przede wszystkim odczulibyśmy właśnie my jako pań- trzeba także coś z siebie dać. (Oklaski) stwo sąsiadujące. Historia Europy powojennej to historia stopniowe- Wróćmy jednak na chwilę do Rosji. Nie pozwala- go jednoczenia i integracji. Konstytucja europejska jąc jeździć sobie po głowie, podkreślam, nie pozwa- jest kolejnym krokiem na tej drodze i w tej sztafecie lając jeździć sobie po głowie, nie musimy dodatkowo pokoleń. Trzeba pamiętać, że daleko już odeszliśmy szarpać niedźwiedzia za wąsy. Ciągłe podkreślanie, że od sześciopaństwowej Europejskiej Wspólnoty Go- jedynym celem Rosji jest działanie na szkodę Polski, spodarczej. Dziś jest to 25, a jutro będzie 28 krajów. że każdy kapitał rosyjski ma korzenie mafijne, a każ- Taką strukturą nie da się kierować po staremu. Traktat dy znaczniejszy Rosjanin to kolejne wydanie Ałga- porządkuje tę kwestię. nowa i kontakt z nim prowadzi wprost przed oblicze Pan marszałek Donald Tusk pytał tutaj, zwracał się komisji śledczej być może zaspokaja czyjąś potrzebę z apelem, aby powiedzieć, w czym Polska będzie miała brylowania w mediach, ale w stosunkach z Rosją na się lepiej po przyjęciu konstytucji. Żeby odpowiedzieć pewno nie pomaga. (Oklaski) Szanując siebie, szanuj- mu na to pytanie, żeby wyjaśnić to przeciętnemu Po- my też partnera. lakowi, to trzeba zaznaczyć, że podejście, które zapre- Po trzecie, dzięki traktatowi konstytucyjnemu ma- zentował tutaj przed nami, jest całkowicie połowiczne, leje tzw. deficyt demokratyczny w Europie, gdyż wzra- bowiem z jednej strony chodzi o to, ile bezpośrednio sta rola parlamentów narodowych w opracowywaniu jako kraj skorzystamy na tym, ale z drugiej strony nowych praw europejskich. Nasz Sejm po prostu bę- trzeba pamiętać o tym, że weszliśmy do Unii Europej- dzie miał więcej do powiedzenia niż obecnie. Trzeba skiej po coś. Weszliśmy, bo uznaliśmy, że integracja więc ten traktat przyjąć, a jeśli tak, to na co czekać? europejska, ujednolicanie prawa, Wspólna Polityka Nie rozumiem kunktatorskiej postawy ugrupowań po- Zagraniczna i Bezpieczeństwa, krótko mówiąc, wspól- dobno proeuropejskich, a zwłaszcza Platformy Oby- ne działania na wielu odcinkach, to jest to, co będzie watelskiej, które chcą odwlec referendum w nadziei, dobre dla Europy i Polski. A zatem to, co jest dobre dla że kto inny odrzuci traktat wcześniej. Jednocześnie Europy, jest także dobre dla Polski. (Oklaski) panowie przewodniczący Rokita i Tusk stwierdzają, że Po pierwsze, traktat rozdziela kompetencje Unii gdyby wszyscy przed nami traktat przyjęli, to i my po- i państw członkowskich, określa rodzaje europejskich winniśmy go przyjąć. To już nie jest stanie w rozkroku. decyzji, upraszcza tryb ich podejmowania. Nie daje (Oklaski) żadnych podstaw do obaw o dominację jednych nad Donald Tusk prosił, żeby unikać złośliwości. Sta- drugimi. Przeciwnie, umacnia konsensus jako metodę ram się, staram się. Debata ma jednak swoje prawa podejmowania decyzji. i proszę potraktować to jako złośliwość serdeczną, Po drugie, zwiększa możliwości prowadzenia Wspól- która zmierza do tego, abyście zeszli z błędnej drogi. nej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa. SdPl opo- (Oklaski, wesołość na sali) wiada się za taką polityką z wielu powodów, o których Otóż to nie jest już stanie w rozkroku, to jakaś prze- powiem jeszcze przy okazji omawiania stosunków dziwna figura akrobatyczna, którą Aleksander Kwa- transatlantyckich – tu chciałbym wymienić tylko jeden. śniewski określił niegdyś jako „stójka na dwunastni- Chodzi o stosunki Polski z jej wschodnimi sąsiadami, cy”. (Wesołość na sali) Nie bardzo wiadomo, co to za a zwłaszcza o stosunki polsko-rosyjskie. Wielu mów- figura, chcę jasno powiedzieć, ale widać, że wyjątko- 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 289

Poseł Marek Borowski wracają do bardzo dobrego poziomu, co daje szansę na ożywienie trójkąta weimarskiego. Warto o to zabiegać. wo pokręcona. Oczywiście jest wytłumaczenie dla tej W ten sposób doszliśmy do drugiego ważnego za- postawy, tyle że dla Platformy Obywatelskiej niezbyt dania polskiej polityki zagranicznej, jakim jest działa- łatwe do zaprezentowania. Platforma nie wie po prostu nie na rzecz poprawy i umocnienia stosunków trans- jak wywikłać się z populistycznego hasła wzniesione- atlantyckich. Jako odpowiedzialny i aktywny sojusz- go przez przewodniczącego Rokitę: Nicea albo śmierć. nik Stanów Zjednoczonych, a jednocześnie kraj silnie Wymyślono więc, że najlepiej schować się za innymi. osadzony w Europie, powiązany z nią tysiącami nici, Może traktat odrzuci Dania, a może Wielka Brytania, źle czujemy się w sytuacji, gdy stawia się nas przed i wtedy nie trzeba będzie się wstydzić za swoje zacho- dylematem: z Unią czy z USA? Dlatego, na miarę na- wanie. Problem w tym, że takie postępowanie w istocie szych możliwości, powinniśmy wspomagać wszystko rzeczy zwiększa ryzyko, że traktat w końcu nie wejdzie to, co umocni wspólnotę transatlantycką. Oznacza to w życie. Niech się koledzy z Platformy Obywatelskiej jednak także konieczność mówienia gorzkich prawd nie obrażą, ale to są podwórkowe gry i zabawy, niegod- prosto w oczy. Niektórym krajom europejskim trzeba ne poważnej partii i jej kandydatów na premiera i na powiedzieć, że antyamerykanizm to postawa zarówno prezydenta. (Oklaski) szkodliwa, jak i niesłuszna, zwłaszcza gdy jednocze- Nieprzyjęcie traktatu nie spowoduje bynajmniej nowych negocjacji, o których mówią liderzy Platfor- śnie oczekuje się, że to właśnie Stany Zjednoczone my Obywatelskiej, w trakcie których Polska dostanie powinny brać na siebie największe ciężary związane to, co chce, ale prawie na pewno wywoła wewnętrzny z zapewnieniem bezpieczeństwa światowego, a często kryzys w Unii. Większość państw, z Francją i Niemca- i regionalnego, a zdarzało się, że i pod naszym bokiem mi na czele, odkurzy koncepcję Europy dwóch prędko- w Europie. ści i doprowadzi do utworzenia tzw. twardego rdzenia Naszych amerykańskich przyjaciół z kolei powin- integrującego się szybciej niż inni. Będzie to musiało niśmy przekonywać, że nie jest tak, iż niewdzięczna osłabić więzi wspólnotowe, a zwłaszcza tak ważną dla Europa nie rozumie Ameryki i jej problemów. Przecież Polski zasadę solidarności. Jest to więc plan nie tylko po ataku terrorystycznym na Nowy Jork Europa okaza- kunktatorski, ale i szkodliwy dla naszych narodowych ła daleko idącą solidarność z Ameryką, czego dowody interesów. dała i nadal daje w Afganistanie. Napięcia powstały Apeluję do odpowiedzialnych polityków, zarówno po amerykańskich decyzjach dotyczących Iraku. Sed- z prawej, jak i z lewej strony, zarówno zasiadających no tego problemu trafnie ujął Zbigniew Brzeziński w parlamencie, jak i działających poza Sejmem, do or- w tytule swojej ostatniej książki „Wybór. Dominacja ganizacji pozarządowych, które tak chlubnie zapisały czy przywództwo” – krótko i celnie. Przechył w kie- się przed referendum akcesyjnym, o połączenie wysił- runku dominacji już doprowadził i będzie prowadził do ków i stworzenie ruchu na rzecz referendum i ratyfika- napięć i szkód w stosunkach transatlantyckich. Przy- cji traktatu konstytucyjnego w 2005 r. Naszym hasłem wództwo natomiast wymaga stałego dialogu z głów- powinno być: Konstytucja – teraz! Mamy prawo głosu. nymi sojusznikami co do oceny danej sytuacji oraz Polacy nie po to przez wiele lat dobijali się o prawo adekwatnych działań. W przypadku Iraku tego dialogu głosu w sprawach europejskich, aby teraz z niego nie było zdecydowanie za mało. Odbiło się to negatywnie korzystać i oglądać się na innych. na przebiegu procesów stabilizacyjnych w tym kraju SdPl uważa, że jeżeli mamy szansę znaleźć się w gru- i nadal tę stabilizację utrudnia. W sposób oczywisty pie tych krajów, które dyktują tempo integracji, to trze- określone koszty braku tego dialogu poniósł i ponosi ba tę szansę wykorzystać. Tak więc pierwszy ważny cel: także nasz kraj jako sojusznik Stanów Zjednoczonych. umocnienie pozycji Polski w Unii Europejskiej wyma- Przygotowywana podróż Busha do Europy i pozytyw- ga naszej aktywności w kwestii traktatu konstytucyjne- ne sygnały wysyłane przez Francję i Niemcy dają na- go. Zwlekanie czy wręcz odrzucania traktatu nie będzie dzieję, że wzajemne stosunki wrócą do normy. Polska sprzyjać realizacji tego zadania. może się z tego tylko cieszyć. Europa bardzo potrze- Rzecz jasna, silna pozycja Polski w Unii nie zależy tylko od tej kwestii. Musimy być także aktywni na in- buje wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. nych polach, a że jest to właściwa droga, pokazał przy- Stanie się wtedy mocniejszym i bardziej przydatnym kład ukraiński. partnerem dla Stanów Zjednoczonych, a właśnie otwie- Z uznaniem odnotowujemy również starania naszej rają się nowe możliwości wspólnego działania Europy dyplomacji, znajdujące zresztą odzew drugiej strony, i Ameryki na Bliskim Wschodzie, gdzie po zmianie o poprawienie i zacieśnienie stosunków z Niemcami przywództwa w Palestynie i powstaniu koalicyjnego i Francją. Trudne sprawy z historii stosunków polsko- rządu w Izraelu pojawiła się szansa na stopniową nor- -niemieckich, które niespodziewanie i nie z naszej malizację. Z punktu widzenia bezpieczeństwa świato- winy pojawiły się na porządku dnia, powinniśmy roz- wego nie ma ważniejszego zadania niż uśmierzenie tej wiązywać w dialogu i z zaufaniem do intencji drugiej wiecznej, zdawałoby się, wojny. Polska, mając dobre strony, broniąc jednakże twardo naszych racji. stosunki z obiema stronami konfliktu, może także ode- Po okresie napięć spowodowanych iskrzeniem na grać swoją rolę. linii Europa – Stany Zjednoczone nasze stosunku po- Pan marszałek pozwoli, troszeczkę przedłużę. 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 290 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Wicemarszałek Tomasz Nałęcz: adwokata Ukrainy, zwłaszcza w Unii Europejskiej. Rezolucja Parlamentu Europejskiego wzywająca do Proszę. stworzenia Ukrainie europejskiej perspektywy stwarza Polsce nowe możliwości działania. Pożądane byłoby, aby Unia przeznaczyła pewne kwoty na wsparcie finan- Poseł Marek Borowski: sowe dla Ukrainy, na staże, studia i wyjazdy szkolenio- we dla ukraińskiej młodzieży, zwłaszcza z regionów Dziękuję. wschodnich. W naszym Narodowym Planie Rozwoju Trzecim ważnym celem, jaki powinien zostać zre- warto umieścić budowę dobrych połączeń drogowych alizowany w 2005 r., jest wycofanie albo zmiana cha- i kolejowych z Kijowem, bo takowych nie ma. rakteru obecności polskich wojsk w Iraku. (Oklaski) Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Tych kilka tematów Polska odpowiedziała pozytywnie na apel Stanów Zjed- – Unia Europejska, Stany Zjednoczone, Rosja, Irak, noczonych o pomoc i współdziałanie w zlikwidowaniu Ukraina – nie wyczerpuje oczywiście bogatej proble- zagrożenia, jakie niósł ze sobą zbrodniczy reżim Sad- matyki polskiej polityki zagranicznej. Z konieczności dama Husajna. Polscy żołnierze po raz pierwszy na tak pominąłem tak istotne kwestie, jak stosunki z krajami wielką skalę wzięli udział w misji stabilizacyjnej poza Azji, Afryki, Ameryki Łacińskiej, kontakty z Polonią, granicami kraju. Zadeklarowanymi celami tej misji było czy bardzo ważną problematykę reformy ONZ. O tym zapewnienie porządku i bezpieczeństwa Irakijczykom, wszystkim pan minister mówił i jest tu pełna zgodność pomoc w odbudowie kraju, przekazanie władzy w ręce z tym, co pan minister przedstawił. O jednej tylko spra- narodu irackiego. To słuszne i godne cele. Niestety, po wie chciałbym jeszcze krótko powiedzieć słów kilka, półtorarocznym pobycie polskich wojsk w Iraku cele a mianowicie o tzw. ekonomizacji polskiej polityki za- te nie zostały jeszcze zrealizowane. Warunki, w jakich granicznej. Od wielu lat słyszymy słuszne wywody, że przychodzi działać żołnierzom międzynarodowego kon- minął już czas dyplomacji frakowej czy tajnej, że rządy tyngentu, są radykalnie odmienne od zakładanych. Nasi krajów lepiej od nas rozwiniętych od swoich ambasa- żołnierze spisują się w tych warunkach znakomicie, dorów oczekują przede wszystkim wspierania ekspan- wykazując odwagę, odpowiedzialność i profesjonalizm. sji gospodarczej swoich przedsiębiorców na obcy ry- Robiono to już wielokrotnie, ale myślę, że jeszcze raz nek i że tak właśnie powinno być u nas, ale niestety nie warto podziękować i przekazać wyrazy uznania wszyst- jest. Padają pomysły, aby ambasadorów rozliczać nie z kim, którzy pełnili lub pełnią służbę w Iraku. Nie zmie- liczby depesz i clarisów, ale z tempa wzrostu naszego nia to faktu, że nie tak wyobrażaliśmy sobie misję stabi- eksportu do kraju, w którym tenże ambasador reprezen- lizacyjną naszych żołnierzy. Pytania o jej sens, długość tuje Polskę. To wszystko jest bardzo słuszne i nawet da trwania i warunki zakończenia nie są bezzasadne. Wszy- się zrealizować, wszakże pod jednym warunkiem, że scy czekamy na irackie wybory. Istnieje spora szansa, damy ambasadorom instrumenty do takiej działalności. że za niespełna dwa tygodnie, mimo zamachów terro- Tymczasem od wielu lat trwa chocholi taniec wokół biur rystycznych i niesnasek wewnętrznych, Irakijczycy wy- radców handlowych albo wydziałów ekonomiczno-han- łonią wreszcie władzę pochodzącą z wyboru. W takim przypadku, naszym zdaniem, formuła dalszej obecności dlowych, różnie się te komórki nazywały, ale łączy je obcych wojsk w Iraku musi zostać uzależniona od woli od lat jedno: ani ambasador, ani minister spraw zagra- rządu irackiego. Trzeba także podjąć próbę poszerzenia nicznych nie dysponują ich personelem. Tę prerogatywę koalicji stanowiącej wsparcie dla odbudowy i stabiliza- ma ministerstwo gospodarki. Jest to wyjątkowo długo cji Iraku. Decyzja polskiego rządu w tej sprawie powin- utrzymujący się relikt odległej przeszłości i jak dotąd, na zostać podjęta po konsultacji z Sejmem. Z lekcji irac- nie udało się tego zmienić. Apeluję do pana premiera kiej trzeba także wyciągnąć liczne wnioski. Jeden z nich Belki, aby wykazał w tej kwestii odwagę i konsekwencję to taki, że Polska jako członek ONZ, Unii Europejskiej i wreszcie zlikwidował ten szkodliwy dualizm. (Oklaski) i NATO powinna brać udział w akcjach wojskowych To się jeszcze nikomu nie udało. Pan premier może być poza granicami naszego kraju tylko w ramach i z upo- pierwszy i w ten sposób przejść do historii. ważnienia jednej z wymienionych organizacji. Moty- Wysoka Izbo! Socjaldemokracja Polska dobrze wowane terrorystycznym zagrożeniem oraz osiami zła ocenia polską politykę zagraniczną w 2004 r. i z apro- działania jednostronne nie stwarzają bowiem wielkich batą przyjmuje przedstawione przez ministra Rotfelda szans na stabilne, zrównoważone i sprawiedliwe roz- kierunki tej polityki na rok 2005. Do tej oceny dołącza- wiązania. my nasze przemyślenia i sugestie z nadzieją, że zostaną Z Iraku wróćmy teraz na grunt europejski. Czwarte one pozytywnie przyjęte. zadanie polskiej polityki zagranicznej (ale i krajowej) Rok 2005 to nie tylko rok podwójnych wyborów; na to wykorzystanie bardzo dobrego klimatu w stosun- ten rok przypada 60-lecie zakończenia II wojny świa- kach z Ukrainą dla zacieśnienia wzajemnych więzi, towej i 25-lecie porozumień sierpniowych. Na tle tych zwłaszcza gospodarczych. Wiele tu o tym mówiono, dat widać wyraźnie, jak daleką i trudną drogę przeszli- skupię się tylko na jednej sprawie. Szybko rozwijająca śmy – drogę ku lepszemu. Postarajmy się, aby w wirze się gospodarka 50-milionowej Ukrainy to wielka szan- przedwyborczych walk i emocji nie zgubić tego, co sa dla naszych przedsiębiorców, i to na długie lata. Pol- w polityce zagranicznej każdego kraju najważniejsze: ska powinna oczywiście w dalszym ciągu pełnić rolę porozumienia ponad podziałami. Dziękuję. (Oklaski) 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 291

Wicemarszałek Tomasz Nałęcz: współpracy, a nie, jak to było do niedawna, przedmurza przyjmującego pierwsze ciosy. Mamy zupełnie nowych Dziękuję panu marszałkowi. sąsiadów na wszystkich granicach, mamy możliwość Proszę o zabranie głosu panią poseł Wandę Łyż- ułożenia z każdym z nich poprawnych i przyjaznych wińską występującą w imieniu Klubu Parlamentarnego stosunków. Po wstąpieniu do NATO i Unii Europej- Samoobrona. skiej jako kraj średni naszego kontynentu mamy szansę stać się znaczącym partnerem w rodzinie krajów eu- ropejskich. Dlatego jedną z czołowych zasad polskiej Poseł Wanda Łyżwińska: polityki zagranicznej powinno być szukanie przyjaciół przede wszystkim blisko. Nie znaczy to, że nie mamy Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! i nie powinniśmy mieć przyjaciół daleko. Mamy i ta- W imieniu Klubu Parlamentarnego Samoobrona Rze- kich, i takich, również w Stanach Zjednoczonych, czypospolitej Polskiej mam zaszczyt przedstawić sta- i przyjaźń ta wielokrotnie się sprawdziła, chociaż przy nowisko w sprawie informacji ministra spraw zagra- okazji pełnego wsparcia udzielonego Stanom Zjedno- nicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej. czonym przez Polskę w konflikcie irackim przyjaźń ta Tradycyjnie już każdego roku w styczniu omawia- okazała się bardzo szorstka. my w Sejmie politykę zagraniczną i oceniamy przed- Chciałabym w tym kontekście poruszyć sprawę łożone przez rząd założenia tej polityki na rok bieżący. wycofania polskiego kontyngentu wojskowego z Iraku. Słuszna jest wygłoszona tu opinia, że polityka zagra- Domaga się tego ponad 70% polskiego społeczeństwa. niczna państwa powinna być oparta na polskiej racji Nie można tego ignorować i utrzymywać, że nasza po- stanu. Powinna ona stawiać sobie za cel rozwijanie jak lityka zagraniczna cieszy się, jak napisał w czerwcu najkorzystniejszych dla Polski wszechstronnych kon- ub. r. minister Cimoszewicz, silnym poparciem społe- taktów z partnerami zewnętrznymi. Niestety, z każdym czeństwa, bo tak nie jest. rokiem coraz trudniej jest utrzymać konsensus jeśli Uwzględniając rzeczywiste nastroje społeczne, Sa- chodzi o reprezentowane w Sejmie stanowiska odno- moobrona Rzeczypospolitej Polskiej przedłożyła w Sej- śnie do węzłowych spraw związanych ze stosunkami mie i w Senacie projekt uchwały w sprawie wycofania zewnętrznymi. Świadczy to o pogłębiających się roz- polskich sił zbrojnych z Iraku. Projekt nasz jest bardzo bieżnościach w ocenach, a także o odmiennym rozu- wyważony, uwzględnia zarówno realia sytuacji w Ira- mieniu i definiowaniu polskiej racji stanu. ku, jak i wymóg zachowania prestiżu Polski na arenie Z uwagą wysłuchałam prezentacji wygłoszonej międzynarodowej. Stanowisko Samoobrony nie ozna- przez nowego ministra spraw zagranicznych pana prof. cza jakiejkolwiek niechęci do kontynuowania współ- Adama Rotfelda, pamiętając, że dyplomacja jest sztuką pracy wojskowej ze Stanami Zjednoczonymi w Iraku. wymagającą szczególnych predyspozycji i umiejętno- Wręcz przeciwnie, w ramach sił stabilizacyjnych wy- ści od osób w nią zaangażowanych. Trzeba przyznać, konywane są wspólne zadania, ale ten okres się koń- że pan minister spełnia te wymogi kwalifikacyjne. Pan czy w związku ze zbliżającymi się w Iraku wyborami minister zapowiedział kontynuowanie polityki swego powszechnymi. poprzednika w zasadniczych sprawach merytorycz- Chciałabym przy tej okazji przypomnieć, że zgod- nych, przy jednoczesnym wprowadzaniu zmian orga- nie z rezolucją Rady Bezpieczeństwa nr 1546 z dnia nizacyjno-technicznych. Można więc założyć, że w 8 czerwca 2004 r. tymczasowy rząd w Iraku przejął peł- kwestiach zasadniczych wszystko będzie się toczyć, nię władzy z dniem 30 czerwca ub. r. Tego samego dnia jak dotychczas, i nadal nie będzie możliwy konsensus, zakończona została okupacja Iraku i przywrócona jego a różne ugrupowania polityczne wciąż będą odmiennie pełna suwerenność. Tak postanowiła Rada Bezpieczeń- akcentowały poszczególne fragmenty polskiej polity- stwa ONZ. Natomiast już 30 stycznia br. mają się od- ki zagranicznej. Wszystko tak się dzieje – wbrew za- być wybory demokratycznego irackiego zgromadzenia pewnieniom byłego ministra Cimoszewicza o istnieniu narodowego. Jest więc teraz stosowny czas, aby pod- solidnego i trwałego konsensusu wewnętrznego odno- jąć niezwłocznie rozmowy z kompetentnymi władzami śnie do strategicznych celów polityki zagranicznej III Stanów Zjednoczonych i tymczasowego rządu Iraku Rzeczypospolitej – dlatego że prowadzona przez rząd w sprawie ustalenia bliskiego terminu wyprowadzenia polityka nie ma poparcia większości społeczeństwa. z Iraku polskich wojsk i zakończenia ich misji wkrót- Rozbieżności jeśli chodzi o udział polskich jednostek ce po przeprowadzonych wyborach. Wiązałoby się to wojskowych w konflikcie w Iraku są tego ewidentnym z koniecznością przeprowadzenia szerokich konsultacji dowodem. oraz koordynacji działań także z państwami koalicji, Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej jest jedną z mającymi jednostki wojskowe pod polskim dowódz- czołowych sił politycznych w Polsce, zdolną do przeję- twem, celem przygotowania decyzji o rozformowaniu cia władzy i pokierowania odpowiedzialnie sprawami i zakończeniu działania Wielonarodowej Dywizji Cen- państwa. Wychodząc z tych założeń, chciałabym od- trum–Południe. Taka decyzja wydaje się konieczna, nieść się pokrótce do węzłowych problemów naszej tym bardziej że kontyngent węgierski, newralgiczny polityki zagranicznej. dla funkcjonowania dywizji wewnątrz strefy, będzie Trzeba uwzględnić, że Polska ma korzystną pozycję wycofany do końca marca br. Kontyngent bułgarski geopolityczną. Spełniamy dziś w Europie rolę pomostu będzie znacząco zmniejszony. Kontyngent ukraiński 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 292 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Poseł Wanda Łyżwińska znacznemu zmniejszeniu. Na tle tych rozbieżności wielu polityków zastanawia się, czy powinniśmy być w sile 1400 żołnierzy ma się wycofać w połowie bieżą- bardziej proamerykańscy, czy bardziej proeuropejscy. cego roku. W tej sytuacji obszar działania dywizji pod Chciałabym powiedzieć, że dla Samoobrony nie jest polskim dowództwem został już zmniejszony, a w dal- to dylemat. Uważamy, że występując i działając na szej perspektywie, wobec zapowiedzianych wycofań, arenie międzynarodowej, nasi przedstawiciele powin- wykonywanie przez dywizję odpowiedzialnych plano- ni przede wszystkim troszczyć się o polskie interesy, wanych działań w strefie Centrum–Południe stanie się o dobro naszego kraju i przez pryzmat tych interesów, niemożliwe i dywizja w okrojonym składzie faktycznie traktowanych jako nadrzędne, rozwiązywać konkretne przestanie istnieć. Rysuje się zatem konieczność prze- dylematy w stosunkach międzynarodowych. jęcia odpowiedzialności za całą strefę przez wojska Wracam do zaprezentowanej wcześniej tezy, że amerykańskie lub przez władze irackie, z pomocą po- wszędzie dbając o przyjaciół, powinniśmy zabiegać zostających w Iraku wojsk koalicji. szczególnie o dobre relacje z najbliższymi sąsiada- Rozmowy o wycofaniu polskich wojsk można pod- mi. Tworzenie Europy scentralizowanej, jako silnego jąć niezwłocznie, a ustalenie konkretnych terminów związku gospodarczego, ale także politycznego, nie- pozostawić do czasu uzgodnień z nowymi władzami sie w sobie potencjalne zarzewie rywalizacji między irackimi. Naszym zdaniem misja stabilizacyjna dywi- potęgami gospodarczymi i może prowadzić do postę- zji pod polskim dowództwem mogłaby trwać do dnia pującego rozpadu jedności transatlantyckiej. Dlate- 31 marca br., a pozostały miesiąc czy dwa można by go Polska będzie musiała w przyszłości bardziej wy- przeznaczyć na zamykanie spraw dowodzenia dywizją, warzać zakres swojego politycznego i wojskowego przekazywanie kompetencji następcom oraz likwidację wsparcia pomiędzy Wspólnotą Europejską a Stanami bazy pobytowej i stopniowy powrót wszystkich podod- Zjednoczonymi, dbając jednocześnie o dobre stosunki działów do kraju. ze wszystkimi partnerami, myśląc przede wszystkim Wycofanie polskich wojsk z Iraku nie może być w żad- o szerszym interesie naszego kraju, i to w długiej per- nym wypadku traktowane jako rejterada. Byłby to powrót spektywie czasowej. po dobrym i godnym wykonaniu zadania w Iraku. Jako Samoobrona Rzeczypospolitej nie jest i nigdy nie kraj kojarzony z uczestnictwem w licznych operacjach była przeciwna współpracy ogólnoeuropejskiej, nie pokojowych ONZ, mamy dobrą opinię w świecie i nie jest przeciwna Unii Europejskiej, natomiast nie akcep- nadajemy się na agresora i okupanta. Trzeba, aby z Polską tuje wynegocjowanych przez rząd Leszka Millera osta- kojarzył się kraj przyjazny i pokojowy, a nie cierpienia tecznych warunków naszego członkostwa, ponieważ są i krzywdy związane z okupacją. Temu będzie sprzyjać one nierównoprawne. I chociaż zarzuca się Samoobro- szybkie wycofanie naszych wojsk. nie, że mimo jej ostrzeżeń dochody rolników są teraz Niestety budowanie demokracji w Iraku napotyka znacznie wyższe, to proponowalibyśmy zachowanie przeszkody. Nie potwierdził się powód inwazji na Irak, spokoju i zaczekanie, aż rolnicy otrzymają zapłatę za którym był zarzut dotyczący posiadania przez Sadda- zboże z tegorocznych plonów, aż kupią po wyższych ma Husajna broni masowego rażenia. Nie potwierdziła obecnie cenach środki produkcji rolnej. Dopiero wtedy się też teoria o decydującej roli siły militarnej. W Ira- będziemy mogli w pełni ocenić wysokość przychodów ku narasta opór przeciwko obcej obecności. Wyjściem wsi, a perspektywy przychodów wsi w dłuższym okre- z sytuacji może być budowanie władzy na fundamen- sie będzie można ocenić po przyjęciu przez Unię no- cie wolnej woli ludności. Dopiero na bazie własnej wego budżetu na lata 2007–2013 oraz wprowadzeniu organizacji państwa, w oparciu o własne organy wła- w życie strategii lizbońskiej. dzy i porządku publicznego, będzie można kształto- Wracając do pozycji Polski w Europie, trzeba po- wać świadomość społeczeństwa irackiego i stopniowo wiedzieć, że bardzo ona podupadła, chociaż ostatnio przekonywać je do zasad obowiązujących w demokra- dochodzi do ożywienia kontaktów z poważnymi part- tycznym państwie oraz do przestrzegania porządku nerami, jak chociażby Francja czy Niemcy. Polska i poszanowania prawa. straciła pozycję w trójkącie weimarskim, w grupie wy- W tym procesie nasze wojska spełniły już swoją szehradzkiej i jest wypychana z grupy sześciu najważ- rolę. Możemy jednak dalej być pomocni w szkoleniu niejszych państw Unii Europejskiej. Teraz widać, jak kadry mundurowej, możemy być otwarci na udział brak twardego stanowiska w negocjacjach przedakce- w operacjach w ramach ONZ, jeżeli takie będą de- syjnych rzutuje na nasze miejsce we Wspólnocie Eu- cyzje, czy to w składzie „niebieskich hełmów”, czy ropejskiej. Nie pomagają wysuwane w obronie słusz- w ramach akcji gospodarczych lub humanitarnych, nych spraw mało dyplomatyczne hasła, jak „Nicea albo ale z roli okupanta Iraku powinniśmy się jak najszyb- śmierć”, czy demonstracyjne happeningi w Parlamen- ciej wycofać i zaraz po wyborach w Iraku będzie na cie Europejskim w wykonaniu niektórych polskich eu- to odpowiedni czas. rodeputowanych. Rozmaite napięcia w ramach polityczno-wojsko- Proszę zwrócić uwagę, że czterech eurodeputowa- wego sojuszu transatlantyckiego, szczególnie między nych z Samoobrony wstrzymało się w głosowaniu nad Stanami Zjednoczonymi a Francją i Niemcami, a tak- projektem traktatu konstytucyjnego, mimo że mamy do że w obrębie Unii Europejskiej, powstałe z powodu niego sporo zastrzeżeń. Była to nie tylko manifestacja do- odmiennego podejścia do konfliktu w Iraku, uległy brej woli, ale potwierdzenie żądania, żeby renegocjować 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 293

Poseł Wanda Łyżwińska obu narodów. Są w Niemczech środowiska, które wysu- wają roszczenia, pomijając kwestię winy. Doktryna wy- traktat konstytucyjny w tych sprawach, które wywołują po- pędzenia, za którą kryje się niewątpliwie dramat tysięcy ważny sprzeciw. Nie możemy bowiem zrozumieć, dlacze- niemieckich rodzin, przedstawiana jest wyłącznie jako go jest taki opór przeciwko wpisaniu do konstytucji oczy- rezultat prześladowań ze strony Polski i Czech, przy wistego faktu o chrześcijańskich wartościach Europy. zafałszowywaniu historii i zamazywaniu różnic między Kolejnym spornym tematem jest system głosowa- przyczynami i skutkami. To prawda, że wszystkie ofiary nia, ale o tym już wielokrotnie mówiono z tej trybuny. przemocy i cierpień zasługują na pamięć potomnych, ale Niepokój i zastrzeżenia wywołują też przepisy art. 10 na szczególną europejską pamięć zasługują zwłaszcza traktatu konstytucyjnego, które przewidują nadrzęd- ci, którzy zostali zaatakowani, zagazowani i rozstrzelani ność prawa unijnego nad prawem każdego z państw w wyniku obcego barbarzyństwa. Dlatego nie należy się członkowskich, a więc również nad naszą konstytu- dziwić, że roszczenia niektórych środowisk niemieckich cją, która jest dla nas najważniejszym aktem prawnym wywołały w Polsce falę oburzenia i inicjatywę sporzą- Rzeczypospolitej. dzenia polskich strat wojennych, dokonania bilansu strat Przy okazji ratyfikacji przez Polskę nowych umów po obu stronach i na tej bazie szukania trwałego uregu- międzynarodowych można zauważyć, że nasze członko- lowania stosunków polsko-niemieckich. stwo w Unii Europejskiej zmienia w wielu przypadkach Chciałabym teraz, panie marszałku, zwrócić się do zakres i charakter naszych zobowiązań prawno-między- pana ministra Rotfelda. Samoobrona nie zgadza się z pa- narodowych i powoduje, że określone dziedziny współ- nem w uszeregowaniu niektórych priorytetów w polskiej pracy międzynarodowej zostają oddane do wyłącznej polityce zagranicznej, ale z jednym zgadzamy się na kompetencji Unii. Stawia to przed nami wymóg przeka- pewno – z zapewnieniem, które złożył pan w Warszawie zywania naszych dotychczasowych uprawnień w niektó- w czasie pobytu ministra spraw zagranicznych Francji rych zakresach i związanego z tym procesu decyzyjnego Michela Barniera, gdy stwierdził pan w wypowiedzi dla na szczebel wspólnotowy. Do tego procesu wyzbywania telewizji: „Nam nie zabraknie woli ani aktywności, aby się kompetencji państwa Samoobrona Rzeczypospolitej poprawiać stosunki polsko-francuskie”. nie może się przyzwyczaić. Polska nie powinna zapominać, że to Francja, wy- Uważamy, że referendum w sprawie przyjęcia trak- ciągając wnioski z II wojny światowej, postanowiła za- tatu konstytucyjnego musi być poprzedzone szeroką pobiec przyszłym kataklizmom wynikającym z różnic akcją informacyjną, aby każdy obywatel miał czas na w potencjale ekonomicznym krajów europejskich. To zapoznanie się z treścią tego dokumentu oraz argumen- politycy francuscy Jean Monnet i Robert Schumann tami za i przeciw jego przyjęciu, aby więc miał moż- wysunęli ideę, a następnie doprowadzili do powoła- liwość dokonania świadomego wyboru. Wymaga to nia Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, a potem, przesunięcia terminu referendum na termin możliwie w 1957 r., Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej. Pol- najpóźniejszy. ska jako pierwsza ofiara agresji hitlerowskiej stała się Z niepokojem przyjmujemy optymizm pana mini- naturalnym sojusznikiem Francji. Stąd generał de Gaul- stra Rotfelda odnośnie do stanu stosunków Polski z są- le jako pierwszy przywódca Zachodu uznał polską gra- siadami. O ile bowiem można mówić o rzeczywistych nicę z Niemcami. Francja zawsze chciała mieć w Polsce postępach, a nawet pojednaniu francusko-niemieckim, najważniejszego sojusznika na Wschodzie i tylko w wy- o tyle działania na rzecz ułożenia stosunków dwustron- niku naszych błędów, w których udział miał także pan nych i doprowadzenia do pojednania Polski z Niemca- minister Cimoszewicz, zmuszona jest zabiegać czasami mi, Ukrainą i Litwą przechodzą jeszcze różne fazy. Są ponad naszymi głowami o zbliżenie z innymi krajami. to, przykładowo, kwestie roszczeń odszkodowawczych Proszę zwrócić uwagę, że Francja, która zapewniła so- obywateli Niemiec, konfliktów ludnościowych i ochro- bie w Nicei taką samą ilość głosów jak Niemcy, zgodzi- ny miejsc pamięci na Ukrainie czy praw mniejszości ła się w traktacie konstytucyjnym odstąpić od tych ko- polskiej na Litwie. Są duże perspektywy, jeśli chodzi rzystnych dla siebie zapisów i uznać przewagę liczebną o postęp w tych sprawach, na przykład w relacjach ludności Niemiec. To ustępstwo, a tym samym dalsze z Ukrainą po ostatnich wyborach prezydenckich, ale zbliżenie do Niemiec stanowi teraz jej atut w nowym czeka nas jeszcze wiele intensywnych prac i zabiegów, podejściu do relacji transatlantyckiej. zwłaszcza w sferze gospodarczej i politycznej, aby to Panie marszałku, dosłownie minutę. wszystko pozałatwiać. Chciałabym podkreślić, że zdaniem Samoobrony stosunki polsko-niemieckie rozwijają się dobrze w sfe- Wicemarszałek Tomasz Nałęcz: rze gospodarczej. Podważyło je odmienne podejście do konfliktu w Iraku. I dopiero roszczenia odszkodowaw- Proszę bardzo. cze za skutki II wojny światowej stały się powodem po- wstania pewnych zakłóceń. W tej sytuacji przyjęliśmy z uwagą, że rząd Republiki Federalnej Niemiec odniósł Poseł Wanda Łyżwińska: się życzliwie i ze zrozumieniem do polskich obaw i uznał sprawę odszkodowań za ostatecznie zamkniętą. Niestety, Wejście Polski do Unii Europejskiej spowoduje nie jest to kwestia całkowicie zamknięta w świadomości wzrost roli i znaczenia stosunków z Rosją, gdyż mają 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 294 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Poseł Wanda Łyżwińska I na koniec kilka słów o ekonomizacji polityki zagra- nicznej, zapowiedzianej, ale dotąd nieprzeprowadzonej. one dla polskich interesów wymiar strategiczny. Ist- Reorganizacja służby zagranicznej w kierunku scalania nieje więc szansa, aby stopniowo malał polski deficyt wszystkich działań za granicą na rzecz polskiej gospo- w obrotach handlowych z Rosją. Ale kluczem do otwar- darki wydaje się konieczna i pilna. Utrzymanie w struk- cia rynków wschodnich dla polskich towarów i usług turze MSZ stanowiska wicepremiera od tych spraw za- jest poprawa stosunków politycznych. Rząd powinien powiada dalsze negocjacje z ministerstwem gospodarki. odciąć się od wrzaskliwej grupki rusofobów, którzy Oby zostały one jak najszybciej zakończone. wsłuchują się w koncepcję prof. Zbigniewa Brzeziń- Naszym zdaniem obiektywną miarą skuteczności skiego, aby oddziaływać na naszych bliskich wschod- i kompetencji polskich służb zagranicznych jest wynik nich sąsiadów, dla osłabienia tam wpływów Rosji. w bilansie handlu zagranicznego i w bilansie obrotów Takiemu kierunkowi polityki wobec Rosji Samo- bieżących. Inne miary są tylko pomocnicze. obrona Rzeczypospolitej jest przeciwna. Uważamy, Klub Parlamentarny Samoobrony Rzeczypospolitej że pora już zaniechać nieprzyjaznych gestów wobec odniósł się w tej debacie tylko do niektórych tematów Rosji i zatroszczyć się o zbudowanie solidnych pod- poruszonych w informacji przez pana ministra. Nie- staw współpracy z tym krajem, przede wszystkim go- stety, nie podzielamy wielu zaprezentowanych opinii spodarczej. Temu celowi służyłoby wynegocjowanie ani zamierzeń odnośnie do sposobów i środków pro- z Rosją nowej umowy handlowej, która doprowa- wadzenia polskiej polityki zagranicznej w roku 2005, dziłaby wreszcie do znaczącej poprawy wskaźników co wykazałam w swoim wystąpieniu. W takiej sytuacji polskiego eksportu, ułatwiłaby rosyjskie inwestycje nie możemy udzielić poparcia przedłożonej informacji. w Polsce i zapewniła funkcjonowanie instytucji i in- Dziękuję bardzo. (Oklaski) frastruktury finansowej wspierającej wzajemny handel i współpracę gospodarczą. Polska jako pierwsza uznała niepodległość Ukrainy Wicemarszałek Tomasz Nałęcz: i konsekwentnie wspiera jej interesy na arenie między- narodowej. Wybory prezydenckie na Ukrainie i rola Dziękuję, pani poseł. mediacyjna w nich Polski jeszcze bardziej umocniły Proszę o zabranie głosu pana posła Janusza Dobro- te stosunki. Procesy przemian, jakie tam następują, są sza występującego w imieniu Ligi Polskich Rodzin. wyrazem dążeń i aspiracji narodu ukraińskiego. I miej- my nadzieję, że będą służyć dobremu ułożeniu stosun- ków polsko-ukraińskich i stabilizacji w Europie. Poseł Janusz Dobrosz: Samoobrona uwzględnia to, że w naszym Sejmie reprezentowane są różne opinie na temat oceny sytu- Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! acji wewnętrznej na Białorusi i że jest dużo sympatii, Gdy omawiamy dziś główne kierunki i zadania polskiej a nawet czynnego wsparcia dla białoruskiej opozycji polityki zagranicznej, Klub Parlamentarny Ligi Polskich antyrządowej. Chcemy jednak odróżnić interesowanie Rodzin z troską i niepokojem odnotowuje, iż kierujące się sytuacją wewnętrzną sąsiadów od wpływania na nią od lat elity, bez względu na oficjalną przynależność kształtowanie tej sytuacji i określanie tego działania polityczną, czy do prawicy, czy do lewicy, nie zawsze jako celów strategicznych naszej polityki zagranicznej. potrafią trafnie zidentyfikować, gdzie tkwią realne inte- To nie znaczy, że nie mamy się interesować rozwojem resy narodu i państwa polskiego. Niestety nie jest to wy- sytuacji na Białorusi. Sympatia dla opozycji nie może łącznie przywara naszych czasów. Za błędy i brak zrozu- zastąpić stosunków z państwem i narodem białoruskim. mienia zdarzeń politycznych, za złe sojusze, za naiwną Dlatego akcent w stanowisku pana ministra oceniam politykę zagraniczną Polska i Polacy od wieków płacili jako nieadekwatny do jednego z naszych najbliższych bardzo słone rachunki, włącznie z utratą niepodległości sąsiadów. i własnego państwa. Samoobrona ocenia, że rozwijając kontakty międzyna- Dla polityków obozu narodowego, którego współ- rodowe, należy doceniać wagę Chin, jedno z pięciu wiel- czesną częścią jest Liga Polskich Rodzin, istnieje tylko kich mocarstw, kolebkę kulturalno-cywilizacyjną ludz- jeden kierunek – jest nim i powinien być zawsze inte- kości, kraj szybko rozwijającej się gospodarki. Dla Unii res narodowy i takie rozumienie procesów i zdarzeń Europejskiej Chiny są drugim partnerem po USA. Polskę politycznych, które stawia naszą rację stanu na pierw- i Chiny zbliżyć może nie tylko współpraca handlowa, ale szym miejscu. interesy społeczno-ekonomiczne związane z procesami Mamy nieodparte wrażenie, że chorobliwą tenden- wewnętrznych reform, a także podobieństwo sytuacji po- cją polskiej polityki zagranicznej jest unikanie wypo- litycznej wynikające z geostrategicznego usytuowania obu wiedzi w najistotniejszych tematach, chętnie zaś roz- krajów. Przekonała się o tym delegacja Samoobrony, która prawia się o pewnych iluzjach, marzeniach i baśniach. na początku grudnia ub. r. odwiedziła Chiny. Taka powszechna praktyka przynosi niekiedy szkody, Z pewnym niepokojem obserwujemy zbyt powolne zupełnie zaciemnia widzenie przyszłości i wykoleja odbudowywanie naszych dobrych stosunków z kraja- narodowe myślenie. mi arabskimi. Wizyta premiera Marka Belki w Libii to Nieodżałowanej pamięci Kabaret Starszych Panów wciąż o wiele za mało. śpiewał niegdyś, że „piosenka jest dobra na wszystko”. 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 295

Poseł Janusz Dobrosz Spotkanie w Soczi prezydentów Rosji, Niemiec i Francji, przyjemne może dla niektórych, jeśli cho- Kabaretowi politycy od lat to samo mówią o Unii Euro- dzi o estetyczne wrażenia, ale u Polaków zapala się pejskiej i o konstytucji europejskiej. Jakby wobec niej czerwone światełko. I czy my na tej sali dyskutujemy, Polska, kraj o ponadtysiącletniej tradycji, kraj, który jak stworzyć przeciwwagę dla tego rodzaju działania. wielokrotnie odzyskiwał niepodległość, nie miała in- Dlatego że wiemy, jak wielką rolę Stany Zjednoczo- nej alternatywy – nie wchodząc oczywiście w konflikt ne odgrywają na arenie międzynarodowej, Klub Par- z Unią Europejską i współpracując z nią. lamentarny Ligi Polskich Rodzin w pełni zgadza się Ostatnie zamieszanie wokół oświadczenia prze- z tezą, że jest to dla nas strategiczny sojusz, że gdyby wodniczącego Parlamentu Europejskiego pana Josepa nie prezydent Wilson, sytuacja Polski w 1918 r. byłaby Borrella, jakiekowiek by ono było, czy w prawdziwym znacznie trudniejsza, nie mielibyśmy prawdopodobnie brzmieniu zostało przekazane, czy nie, mówi myślące- dostępu do morza. Ale też zdajemy sobie sprawę, że mu Polakowi wprost: w Unii Europejskiej nie ma miej- Stany Zjednoczone popełniają błędy i wszędzie tam, sca na w pełni suwerenną politykę zagraniczną, a o jej gdzie je popełniają, jak prawdziwi przyjaciele nie przy- głównych kierunkach decydują najsilniejsi w Brukseli. takujemy, tylko ostrzegamy. Ojciec Święty Jan Paweł Polska jest tylko pewną wykładnią tej polityki, a jeżeli II też ostrzega. Stany Zjednoczone nie powinny się an- się sprzeciwia tej głównej polityce i strategii, to wcze- gażować w takim układzie, w jakim się zaangażowa- śniej czy później musi otrzymać reprymendę. Dzieje ły, w konflikt iracki. Było do przewidzenia, że łatwiej się tak, kiedy jeszcze nie obowiązuje konstytucja eu- będzie do Iraku wejść, niż z niego wyjść. I niestety, ropejska, a co będzie, nie daj Boże, jeżeli ona wejdzie ten scenariusz się dalej dzisiaj realizuje. Uważamy, że w życie, skoro istnieje w tej konstytucji zapis o mini- prawdziwy przyjaciel nie tylko potakuje. Jeszcze raz to strze spraw zagranicznych Unii Europejskiej? Ileż mi- stwierdzam. A nawet spójrzmy na to z punktu widze- nister spraw zagranicznych naszego kraju będzie miał nia naszego interesu narodowego. Czy leży w naszym do powiedzenia wtedy? polskim interesie narodowym, żeby Stany Zjednoczo- Jest jakiś swoisty chichot historii. No, Leonid Breż- ne rozpraszały swoje siły i gasiły konflikty wszędzie? niew staje się znowu wiecznie żywy, bo jego doktryna Naszym interesem jest, żeby Stany Zjednoczone twar- o ograniczonej suwerenności jakby tutaj zaczyna po- do, jednoznacznie militarnie były obecne w Europie. wracać na arenę międzynarodową. Czy tak powinno A jeżeli będą się rozpraszać, to czy w tej Europie będą? być, czy tak być musi? Mamy co do tego bardzo poważne wątpliwości. I dlate- Klub Parlamentarny Ligi Polskich Rodzin szanuje go też co do konfliktu irackiego uważaliśmy, że Polska wolę narodu wyrażoną w referendum, ale wyraźnie jest sojusznikiem, ale w tamtym czasie błędem było stwierdzamy, że wszelkimi dostępnymi środkami, le- popieranie tejże interwencji, a paradoks obecnej sytu- galnymi środkami, będziemy dążyć do tego, żeby Pol- acji polega na tym, że dobrego wyjścia z niej nie ma. ska uzyskała ponownie pełną suwerenność, a przy tym Z jednej strony bowiem, wyjście z Iraku to z humani- również pełną suwerenność, jeśli chodzi o politykę za- tarnego punktu widzenia ochrona naszych żołnierzy, to graniczną. też nieuczestniczenie w działaniach tworzących dwu- Za śmiertelne zagrożenie uważamy właśnie tę znaczną sytuację międzynarodową, a z drugiej strony, konstytucję, nawet może bardziej od samego wejścia to woda na młyn Francuzów, Niemców, którzy będą Polski do Unii Europejskiej. W przeciwieństwie do po- sobie z Polski pokpiwać. Czy to znaczy, że my jako sła Jana Marii Rokity, który z tej trybuny oświadczał: Liga Polskich Rodzin nie wyrażamy wielkiego sza- Nicea albo śmierć!, po czym, depcząc nicejskie usta- cunku dla naszych żołnierzy? Nie, wyrażamy olbrzymi lenia, niektórzy uważają, że można się na konstytucję szacunek dla naszych polskich żołnierzy, którzy prze- zgodzić, my – powtarzam, w przeciwieństwie do pana cież tam giną. Z ich punktu widzenia działają w dobrej Jana Marii Rokity – wołamy: Śmierć tej europejskiej wierze. Ale tak naprawdę to został zawiązany węzeł konstytucji, bo to śmierć dla niezależnego państwa gordyjski, i przypominam, uczyniono to na podstawie polskiego! (Oklaski) Żadne pokrętne tłumaczenia eks- decyzji pana prezydenta i premiera, a Sejm dopiero pertów na zamówienie nie zmienią faktu, że jest ona post factum o wszystkim się dowiadywał. Tak się poli- sprzeczna z obowiązującą polską konstytucją, a nawet tyki prowadzić nie powinno. W Kortezach, we wszyst- z tą przysięgą, którą my tu składamy jako parlamenta- kich parlamentach tych krajów, które się zdecydowały rzyści, kiedy rozpoczyna się kolejna kadencja Sejmu na interwencję w Iraku, była dyskusja i była decyzja – że będziemy strzec niepodległości Polski i jej suwe- parlamentów. U nas takiej decyzji w parlamencie nie- renności. stety nie było. Oczywiście można by było dużo mówić Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Doświadczenia na temat tego, że nie zawsze nas sojusznik traktuje tak, smutne i bolesne, które dotykały naszą ojczyznę, win- jak powinien traktować, ale to tak szeroka kwestia, że ny nas nauczyć, że na politycznej szachownicy przed lepiej nie psuć atmosfery w i tak nieraz nadwerężonych Polską rysuje się największe zagrożenie wtedy, gdy stosunkach polsko-amerykańskich. Ale prosiłbym pana następuje strategiczny sojusz Niemiec i Rosji, a jeste- ministra, żeby wreszcie do końca załatwić jedną rzecz. śmy stosunkowo w lepszej sytuacji, kiedy Stany Zjed- Naprawdę dla amerykańskiego partnera, wielkiego, po- noczone i Rosja mają lepsze stosunki bezpośrednie niż tężnego, bogatego, nie jest aż tak konieczne to, żeby od Rosja i Niemcy. polskiego obywatela, który notabene potem wizy nie 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 296 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Poseł Janusz Dobrosz I teraz, proszę państwa, Wysoka Izbo, popatrzmy na ten bilans. Otóż dobrze się stało – dzisiaj chciałem otrzymuje, pobierać 100-dolarowe myto. To jest rzecz panu ministrowi tutaj za to podziękować, pan minister niedopuszczalna pod każdym względem. twardo tę sprawę postawił – ale nie może być tak, że Wracając do sprawy interwencji, to też, cokolwiek Wysoka Izba zastępuje rząd, podejmuje dwie uchwały byśmy powiedzieli, te wszystkie głosy, które się w Eu- bardzo ważne w tej kwestii: o reparacjach wojennych ropie pojawiają, o Polsce jako o koniu trojańskim wy- i o zupełnym braku podstaw prawnych roszczeń nie- nikły z tej decyzji. Natomiast, powtarzam, żołnierze są mieckich, a potem premier czy minister spraw zagra- wspaniali, a jak byłem niedawno w Płowdiw, to bułgar- nicznych to dyskredytuje. Przecież to była amunicja, scy przyjaciele mówili, że z polskimi żołnierzami się którą my jako Wysoka Izba daliśmy rządowi. (Okla- jak najlepiej współdziała. Tylko żeby ci nasi żołnierze ski) Trzeba było z tego skorzystać. Bo, proszę państwa, nie zostali tam ostatni. Hiszpanie wyszli, Ukraińcy mają właśnie w Komisji Spraw Zagranicznych, wspólnej wyjść. Sytuacja jest nie do pozazdroszczenia. komisji z parlamentarzystami niemieckiego Bundesta- Od lat towarzyszy debacie nad polską polityką za- gu, wychodzi ta podwójna gra strony niemieckiej. Otóż graniczną, tak jakby na poboczu, pojawia się temat tego, wszyscy powiedzieli, co myślą, każde z ugrupowań w co się dzieje z prawem międzynarodowym, że dzisiaj niemieckim Bundestagu, wszyscy się zadeklarowali, prawa człowieka często są wykorzystywane przeciw- że są przeciwko roszczeniom, a potem ja zadałem im ko czemuś, co zawsze stanowiło podstawę stosunków takie pytanie: Szanowni panowie, skoro tak, to niech międzynarodowych, tzn. prawu suwerennych państw. przemówi wasz klasyk, Karol – zawiesiłem głos i po- I trzeba było się z tym zgodzić. Jest taka pani Julie Zem wiedziałem: May, bo każdy z nas jako chłopiec czytał z Niemiec, która jest specjalistką od prawa międzynaro- „Winnetou”, a tam jest napisane, Winnetou tak mówi: dowego, ale również znaną literatką. Ona wyraźnie po- „Niech przemówią czyny”. Panowie, jesteście parla- kazuje, że Europa, świat powinny znaleźć inną formułę. mentarzystami, jesteście posłami do Bundestagu, wy Oczywiście nie jest tak, że nie należy interweniować, macie siłę sprawczą, zmieńcie 116 artykuł konstytucji, kiedy faktycznie dzieją się straszne rzeczy. Ale też nie który zakłada istnienie Niemiec w granicach z 1937 r., znaczy to, że zawsze to ma być pretekst. Bo pewien sys- jeśli chodzi o prawa obywatelskie, zmieńcie prawo cy- tem został stworzony, potem naruszony i teraz nie stwo- wilne, które daje doktrynę prawną Niemcom do rosz- rzono zupełnie nowego. czeń. Wtedy uznam, że strona niemiecka wypełnia to, Trzeba by było się zastanowić, jak polska dyplo- co deklaruje (Oklaski), a za deklaracjami pana kancle- macja w tej sytuacji ma się zachowywać, bo ta pani rza Schroedera, pięknymi w słowach – ja nie twierdzę, twierdzi wyraźnie, że po takich interwencjach, często że były podyktowane złymi intencjami – musi pójść w dobrej wierze podejmowanych, następuje anarchia. prawo, bo amunicję będzie miał pan Pawelka, będą I my widzimy wyraźnie, że w Serbii tak się stało. Na mieli inni. początku był pretekst: prawa człowieka i Albańczycy, Prosiłbym o to, żądam tego w imieniu Ligi Polskich a dzisiaj rękoma Amerykanów, dzisiaj rękoma Euro- Rodzin, żeby tych kwestii tutaj dopilnować, bo nawet pejczyków niszczy się ostatnich Serbów w Kosowie, te dokumenty, które tutaj PISM nam przygotował, zbiór a to kraina stara jak świat dla Serbów. A z drugiej stro- dokumentów dotyczących kwestii odszkodowawczych ny, proszę państwa, tam rodzi się zupełnie niewyobra- między polską stroną a niemiecką, to wreszcie krok na- żalny dla Europy system rodowy, problem narkotyków przód. Dotychczas było tak, że był to temat tabu, a jak – to wszystko nie zostało przewidziane, a powinno zo- się o tym mówiło, to się było oszołomem, to się nie stać przewidziane. Klub Parlamentarny Ligi Polskich znało prawa, a teraz się okazuje, kto był oszołomem Rodzin wzywa polską dyplomację, żeby tutaj coś zna- i kto nie znał prawa. (Oklaski) Tak że wszędzie tam, leźć. Wiem, że byłyby tutaj próby reformy Organizacji gdzie można to powiedzieć, to trzeba to powiedzieć. Narodów Zjednoczonych, ale powinniśmy prowadzić I też tym razem będę może dość oryginalny, bo zawsze szerszą dyskusję na ten temat. Jeszcze raz powtarzam: Liga jest poczytywana tylko za takie krytykujące ugru- nie można burzyć czegoś, kiedy się nie zastępuje tego powanie, i podziękuję panu ministrowi Rotfeldowi określonym systemem. – pan wreszcie powiedział to, co się powinno mówić Bez wątpienia najważniejsze dla polskiej racji stanu w tej sprawie. Jest 60-lecie powrotu Ziem Zachod- wobec znaczących zmian, jakie zachodzą w układzie sił nich do macierzy. Dlaczego my mamy zawsze się i charakterze Unii Europejskiej, stają się stosunki pol- z tym chować, mówić: 50 lat od zakończenia wojny. Ta sko-niemieckie. Od wielu lat ostrzegaliśmy, iż cukier- decyzja Poczdamu to nie była tylko rekompensata za kowe traktowanie przez większość tzw. elit naszego utracone ziemie wschodnie, ale pewna dziejowa, histo- zachodniego sąsiada prowadzi Polskę w ślepą uliczkę. ryczna prawidłowość i sprawiedliwość. I dlatego nie I niestety pojawia się jednak to zasadnicze pytanie, czy wstydźmy się, bo skoro naród żydowski po 2 tysiącach winniśmy byli wtedy – a tutaj wielu z nas protestowało lat mógł wrócić do Izraela, to tak samo Polacy po 300, – przyjmować formułę, według której naszym adwoka- po 400, po 500, po 100 latach mogli wrócić do piastow- tem w sprawie wstąpienia do Unii Europejskiej miało skiego gniazda. I tego się nie wstydźmy. (Oklaski) być tylko państwo niemieckie. Dzisiaj widzimy wyraź- Szanowni Państwo! Jeśli chodzi o Rosję, o stosunki nie, jaki to był błąd, że można było nawet w ramach z Rosją – pan poseł Chaładaj chyba czytał wcześniej Unii Europejskiej znaleźć inne rozwiązania. (Oklaski) moje wystąpienie, ale od ręki napisane – w każdym razie 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 297

Poseł Janusz Dobrosz ińskiego państwa. A czy to będzie w polskim interesie narodowym? Bardzo w to wątpię. jeśli chodzi o Rosję, to też jakoś jesteśmy zdominowa- Wysoka Izbo! Chciałbym też potwierdzić słuszność ni dziwaczną polityką wobec Rosji. My cały czas uwa- – tak uważam, tak nasz klub uważa – kierunku zakłada- żaliśmy, że Rosję trzeba traktować po partnersku, choć jącego bardziej intensywną współpracę z Wielką Bry- pomiędzy Rosją a Polską są historyczne zaszłości trudne tanią. Szkoda, że dopiero teraz. Wcześniej nie było tak do pogodzenia. Uważamy, że trzeba – tak jak z Niemca- wyraźnego trendu. Wielka Brytania w wielu kwestiach mi – pewien bilans zamknąć. To i Rosja wobec Polski podobnie patrzy na kwestie europejskie. Wiem, że są jest odpowiedzialna za zbrodnie na Wschodzie – i trzeba z Churchillem różne konotacje historyczne, ale my chy- o tym rozmawiać – ale też musimy sobie zdawać sprawę ba, nauczeni przez historię, będziemy umieli wyczuć, z pozycji Rosji na świecie. Rosja to kolos i trzeba z tym kiedy jesteśmy przedmiotem gry wielkich, a kiedy umie- kolosem dobrze żyć i znajdować takie punkty, zwłaszcza my jako podmiot w tym wszystkim znaleźć się. w sprawach gospodarczych, ekonomicznych szerzej, W ostatnim momencie chciałbym, panie marszałku, w kwestiach związanych z kulturą, wymianą młodzieży, Wysoki Sejmie, powiedzieć o kwestii antypolonizmu. żeby doprowadzić wreszcie do pełnej normalizacji. Bardzo się cieszę, że pan minister po raz pierwszy Bardzo przepraszam, panie marszałku, może jeszcze w tej sali tak twardo postawił sprawę. Wara wszystkim, troszeczkę przedłużę, bo to jest dość poważna debata. którzy haniebnie oskarżają Polskę o antysemityzm i nas o współudział w mordowaniu narodu żydowskie- go. Tych wszystkich ludzi trzeba odesłać do konkretnej Wicemarszałek Tomasz Nałęcz: wiedzy, ale też od czasu do czasu pozwy sądowe im wytoczyć, bo to, co się stało ostatnio w Norwegii, czy Proszę bardzo. to, co się dzieje we Włoszech, to nie jest przypadek. To nie jest tak, że ci ludzie nie znają historii, to jest atak na Polskę. Nie chcę być złośliwy, bo uważam, że wśród Poseł Janusz Dobrosz: Norwegów jest wielu naszych przyjaciół, ale Polska Quislinga nie stworzyła. W Polsce były zupełnie inne Wysoki Sejmie! Chciałbym też powiedzieć, że w Pol- przepisy, które dotyczyły narodowości żydowskiej, sce – i to z naszej strony właśnie, chcemy to wyraźnie a inaczej u nas. Ten proces trzeba raz na zawsze prze- powiedzieć – jest troszeczkę takie zawieszenie w stosun- rwać (Oklaski), bo to godzi w nasze interesy narodowe. ku do Czech. My uważamy, że dla Polski, jeśli chodzi I dobrze, że tutaj pan minister o tym mówi. A przecież o strategicznego partnera, może bardziej niż Ukraina tym możemy się posiłkować też wieloma ekspertyzami strategicznym partnerem powinny być Czechy. Pomiędzy osób, którym nikt nie zarzuci braku wiarygodności, bo naszymi narodami jest przeróżna zaszłość historyczna. pan Finkelstein sam jest pochodzenia żydowskiego. Trochę lekceważymy Czechów, trzeba powiedzieć szcze- Jest to Żyd, który pięknie pisze, w jaki sposób te kwe- rze, z kolei Czesi nie zawsze mają do nas zaufanie, nie stie trzeba rozwiązać, i nie, że zawsze jego rodacy są zawsze mają rację, bo to nie tak jest w historii, że tylko w tych kwestiach uczciwi wobec Polski i Polaków. my byliśmy winni, ale naszym dziejowym posłannic- Reasumując, panie marszałku, Wysoki Sejmie, do- twem jest stworzenie naprawdę modelowej współpra- strzegamy w tym wystąpieniu szereg nowych, pozytyw- cy pomiędzy naszymi państwami. Zarówno pozytywny nych elementów, ale uważamy, iż przyjęcie i podpisanie rozwój w Europie i na świecie, jak i pewne zagrożenia się polskiego rządu pod czymś takim jak konstytucja eu- nas wspólnie łączą – Czechy i Polskę – i czas naprawdę ropejska mimo wszystko nie pozwala nam w pełni po- w tym kierunku zintensyfikować działania, choć wiem, że pierać polityki zagranicznej rządu, chociaż jeszcze raz są podejmowane. powtarzam: staramy się w tych kwestiach i być krytyczni, Natomiast co do kwestii ukraińskich chcę powie- i dostrzegać tam, gdzie można, pozytywy, w pełni je, że dzieć, że my nie jesteśmy rusofilami, co nam tutaj tak powiem, akceptować i w pełni popierać. wielu zarzucało, lecz na kwestię Ukrainy patrzymy, Nie mamy czasu – bo czas na wystąpienie w imie- uwzględniając dość skomplikowane problemy, które niu klubu jest ograniczony – na dyskusję na temat na- tam się pojawiają. Teraz można mieć dobre intencje, szej współpracy z Azją. Słuszna teza – powinniśmy dobrze, że demokracja na Ukrainie wygrała, ale już współpracę z wielkim, potężnym państwem chińskim ktoś dzisiaj tu zapytał: gdzie przewidziana jest pierw- intensyfikować. I z Indiami, z Bliskim Wschodem, sza wizyta pana prezydenta Juszczenki? Zastanówmy z krajami afrykańskimi. Ale też poza tym wyraża- się. Popatrzmy też na to, że zaplecze prezydenta Jusz- my wątpliwość, czy świat dzisiaj, biorąc pod uwagę czenki często może budzić w polskich obywatelach charakter tego wielkiego wydarzenia, charakter tych strach i jeżenie się włosów. A UPA, a OUN? Na litość wszystkich tragedii, które były w Darfurze, udziela Boga, przecież to są zbrodniarze. Naprawdę mam na- poparcia ludziom, którzy tej pomocy potrzebują, bo dzieję, że Juszczenko ich pogoni, ale pewne zagrożenie z kolei jeśli chodzi o Azję, to widać, że świat, spo- istnieje. Na tej szachownicy – powtarzam – może się łeczność międzynarodowa wykazuje się tutaj pozy- wydarzyć, że przy dobrej uwerturze na samym począt- tywnie, pokazuje solidarność wobec tej wielkiej tra- ku dojdzie do pewnego rozpadu, dekompozycji ukra- gedii. Dziękuję bardzo. (Oklaski) 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 298 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Wicemarszałek Tomasz Nałęcz: misją stabilizacyjną, ale przez część Irakijczyków na- zywanej okupacją – w tej misji w Iraku. Ten rok był Dziękuję panu posłowi. też trudny dlatego, że nasze znakomite polityczne sto- Proszę o zabranie głosu pana posła Marka Pola sunku z USA, z których powinniśmy się cieszyć, nie w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Pracy. znajdowały odbicia w efektach rzeczowych, w tych kwestiach, które są ważne dla Polaków, a więc w spra- wach gospodarczych i w sprawach dostępności Stanów Poseł Marek Pol: Zjednoczonych dla naszych obywateli. Jedna jeszcze kwestia ważna, o której wspomniał Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Gdy pan poseł pan minister Rotfeld, za co mu dziękuję, bo znamienna. Dobrosz wymienił imię pewnego bliskiego mi wodza Otóż po raz pierwszy w roku 2004 w sprawach polity- indiańskiego, myślałem, że jego wystąpienie dobiega ki zagranicznej doszło do dosyć ostrych politycznych już końca. Okazało się, że jednak nie. Oczywiście zga- napięć wewnątrz kraju. Partie polityczne przestały mó- dzam się z wieloma tezami zawartymi w wystąpieniu wić w niektórych kwestiach, w tym w kwestii irackiej, mojego przedmówcy, postrzegam jednak, że odwołując w kwestii niemieckiej, trochę w kwestii rosyjskiej, jed- się do tego, co wspólnie czytaliśmy, a więc do Karola nym głosem. To nie jest dobre zjawisko, to jest coś, Maya, czasem możemy popaść w pewne uproszczenia, czego wystrzegaliśmy się do tej pory, niemniej ten rok, i w związku z tym namawiam, abyśmy tego unikali. rok 2004, przyniósł tę nowość i ta nowość może być Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jest to jedna z waż- dalej kontynuowana. niejszych debat, która odbywa się dorocznie w parlamen- Podsumowując ten rok, który jest podstawą za- cie, debata nad zadaniami polskiej polityki zagranicznej dań dla 2005 r., możliwości w 2005 r., jakie rysują się na rok przyszły. Rok 2004 w polskiej polityce zagra- w polityce zagranicznej, możemy powiedzieć, że jest nicznej – nie ma chyba co do tego żadnej wątpliwości to rok zdecydowanie pozytywny, pozytywy bowiem – był bardzo ważny i dobry, ale był to też rok trudny. zdecydowanie przeważają nad negatywami w polskiej W dużym stopniu to, co działo się w roku 2004 w pol- polityce zagranicznej. skiej polityce zagranicznej, będzie wpływało na możli- Przechodząc zaś do roku 2005, podzielę się pewną wości realizowania zadań w tym obszarze w roku 2005, refleksją natury ogólnej. Otóż jestem przekonany – jest a więc na moment cofnijmy się do tego roku. Był to nie- to zjawisko zupełnie naturalne – że większość obywateli zwykle ważny rok dla polskiej polityki zagranicznej, dla naszego kraju, gdy słyszy o debacie, o polskiej polityce Polski jako całości, bo weszliśmy do Unii Europejskiej, zagranicznej, o polskiej dyplomacji, w małym stopniu co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Jest to histo- zdaje sobie sprawę ze związków tego, co się robi w po- ryczna data, 1 maja 2004 r. pozostanie w podręcznikach lityce zagranicznej, z codziennym ich życiem, z możli- historii na wiele, wiele pokoleń Polaków i fakt wejścia wością zdobycia pracy, z możliwością zdobycia pienię- do Unii Europejskiej zdeterminuje nasze życie w stop- dzy na życie, z poprawą swojego statusu, z większą do- niu znacznie większym, niż nam się dzisiaj to wydaje. stępnością świadczeń ze strony państwa, a więc, krótko Rok ważny – mówię o roku 2004 – bo zakończyliśmy mówiąc, większą zamożnością państwa. Tego prostego trudny proces dochodzenia do traktatu konstytucyjne- związku nie ma. go w Unii Europejskiej, rok ważny również dlatego, że To widzenie polityki zagranicznej się zmienia uczestniczyliśmy jako Polska – uczestniczył prezydent, oczywiście, bo wejście do Unii Europejskiej i pienią- minister spraw zagranicznych – w ważnych dla Polski dze stamtąd płynące są dostrzegane. Wielu ludzi widzi, i w ogóle dla demokracji europejskiej wydarzeniach na że dzięki naszemu członkostwu w Unii Europejskiej Ukrainie, wydarzeniach zakończonych pomyślnie, zwy- mamy pewne dodatkowe możliwości, ale to skoja- cięsko właśnie dla demokracji. rzenie jest dość odległe. Wydaje się również, że takie Pomimo jednak tych niewątpliwych sukcesów proste skojarzenie, iż bardzo wiele w Polsce zależy od polskiej polityki zagranicznej mamy szereg zjawisk, tego, jak nam się układa polityka zagraniczna, szero- z których nie możemy być zadowoleni. Mówił o tym ko rozumiana, realizowana przez bardzo wiele pod- częściowo pan minister Rotfeld. Na pewno nie po- miotów tej polityki ze strony polskiej, ta świadomość prawiły się, lecz raczej pogorszyły się nasze stosun- też nie została bardzo wyraźnie zarysowana w bardzo ki z Rosją. Lista obszarów potencjalnego konfliktu oczywiście profesjonalnie przygotowanym dokumen- z Rosjanami jest coraz dłuższa, a nie coraz krótsza. Na cie, prezentowanym przez pana ministra Rotfelda. pewno pomimo bardzo pozytywnego stanowiska rządu Mając świadomość tego, jakie to ma znaczenie, niemieckiego i starań ze strony rządu polskiego wzro- i przykładając ten 8-punktowy – myślałem, że to deka- sło napięcie pomiędzy Polakami i Niemcami, a w kon- log będzie, ale to jest 8 punktów – plan priorytetów, do- sekwencji między Polską a Niemcami. Na pewno rok piero wówczas możemy dojść do wniosku, że rzeczywi- 2004 był trudny dlatego, że jesteśmy uwikłani w wojnę ście polityka zagraniczna ma ogromny wpływ na to, jak iracką, a nasza obecność w Iraku jest coraz poważniej żyjemy, na to, czy mamy pracę, czy jej nie mamy, czy kwestionowana przez większość społeczeństwa, a tak- mamy możliwości lepszego życia, czy ich nie mamy. że jesteśmy coraz bardziej osamotnieni – nasi żołnie- Wszyscy natomiast, którzy się zajmują zawodowo rze są coraz bardziej osamotnieni, coraz mniej krajów polityką zagraniczną, doskonale wiedzą, że Polska, uczestniczy wraz z nami w misji nazywanej przez nas przede wszystkim dzięki wejściu do Unii Europejskiej, 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 299

Poseł Marek Pol Unia Pracy uważa, że w roku bieżącym dla znacze- nia Polski w Europie, dla znaczenia Polski w Unii Eu- zyskała absolutnie historyczną szansę, historyczną ropejskiej akceptacja traktatu konstytucyjnego Unii jest możliwość pokonania różnic i zapóźnień, szczególnie nieodzowna. Jesteśmy absolutnie przeciwni różnym różnic w poziomie rozwoju gospodarczego, zapóźnień sztuczkom i kombinacjom, które są proponowane, aby i słabości polskiej gospodarki, a także, przepraszam, decyzję w tej sprawie odkładać na jak najpóźniej, aby dość wyraźnych różnic w poziomie życia społeczeństw, referendum w tej sprawie odbyło się jak najpóźniej. polskiego i rozwiniętych krajów „piętnastki”, należą- Bogiem a prawdą, nigdy nie wiadomo, czy ci, którzy cych do tej pory do Unii Europejskiej. Ta historycz- mówią, że chcą późniejszego referendum, tak naprawdę na szansa będzie trwała około 10 lat, nie dłużej. Przez chcą referendum, czy chcą doprowadzić do sytuacji, że ten czas będziemy krajem, co do zasilania którego ważne referendum się nie odbędzie. Decyzję podejmie w środki europejskie opory nie będą zbyt wielkie. Będą przyszły parlament, zdominowany, jak wszystko na to one narastały wraz ze zwiększającą się liczbą człon- wskazuje, przez siły niezbyt przychylne naszej integra- ków Unii Europejskiej. Najbliższe lata, te, w których cji z Unią Europejską. My członkowie, sympatycy Unii będziemy w Unii Europejskiej za obecnego budżetu Pracy będziemy namawiali do tego, aby referendum od- Unii, i te lata, na które już dziś przygotowujemy Naro- było się w tym roku. Apelujemy do polskiego rządu, do dowy Plan Rozwoju, od 2007 r. do 2013 r., to są lata, ministra spraw zagranicznych, do premiera, będziemy które możemy i musimy spożytkować na to, by Polska wspierali ze wszystkich swoich sił wszystkie działania zrobiła wielki skok gospodarczy, cywilizacyjny i spo- na rzecz poparcia traktatu europejskiego. łeczny. Jeżeli te lata przepuścimy, jeżeli rozmienimy Szybki rozwój gospodarczy, a właściwie inaczej: się na drobne, to drugiej takiej szansy, jak sądzę, w tym miejsca pracy, bardziej dostatnie życie naszych oby- wieku Polska mieć nie będzie. Temu właśnie celowi, wateli, lepsze możliwości pomocy tym, którzy nie są wyraźnemu ruchowi do przodu polskiej gospodarki, w stanie zarobić na siebie, a więc summa summarum poziomu życia ludzi, szans, jakie Polacy mogą zyskać szybszy rozwój gospodarczy jest możliwy wtedy, kie- dopiero dzięki otwarciu na Europę, temu muszą być dy mamy uspokojoną sytuację wokół. Oczywiście podporządkowane wszelkie działania wszystkich orga- pierwsza i zasadnicza kwestia to nasze dobre stosunki nów państwa, w tym polska polityka zagraniczna. To wewnątrz Unii Europejskiej, ulokowanie się w cen- trzeba jasno powiedzieć. Temu ona powinna służyć. trum wydarzeń, ulokowanie się w tym obszarze, co do Jest czasem tak, że polityka zagraniczna, dyploma- którego nie ma wątpliwości, że są najważniejsi w nim, cja – mająca dłuższy horyzont i myśląca nie tylko o bie- ale niezwykle ważne są też nasze stosunki z naszymi żących warunkach życia obywatela – rozmija się nieco najbliższymi sąsiadami, z tymi sąsiadami, z którymi z tym, co buduje się wewnątrz kraju. Jest to kwestia bez- brak dobrych stosunków może na tyle angażować nas pieczeństwa, kwestia przyszłych sojuszy. Dziś mamy wszystkich, iż z szansy rozwojowej nie skorzystamy. okazję, aby zadania, które musimy realizować, by wy- Mówię oczywiście o stosunkach z Rosją i stosun- korzystać swoją szansę, łączyć z tymi, które są związane kach z Niemcami. Z Rosją stosunki polityczne układają z naszym bezpieczeństwem, i tymi, które są związane się w ostatnim czasie nie najlepiej. Wydaje się, że wina z naszą strategią na długą przyszłość. leży po obu stronach i że trudno będzie przełamać pew- Budowa silnej pozycji Polski, wykorzystanie tej ne uprzedzenia, pewne fobie, pewne kompleksy, które szansy wymaga spełnienia kilku podstawowych warun- są również u nas w kraju, ale trzeba starać się je prze- ków. Po pierwsze, musimy mieć silną pozycję w Unii łamywać, trzeba starać się szukać w partnerach tego, Europejskiej, bo tylko taka pozycja daje nam szansę co dobre, a nie wyłącznie tego, co złe, trzeba starać się w walce o środki, w walce o nasze interesy wtedy, kie- szukać wspólnych możliwości znajdowania rozwiązań, dy podejmowane są na forach Unii Europejskiej naj- a nie wyłącznie podejrzewania drugiej strony o złe za- ważniejsze dla nas decyzje. miary i niechęć. Oczywiście dziś mówimy: Potrzebujemy jak naj- Podobnie stosunki z Niemcami. Wbrew pozorom więcej pieniędzy. I to jest prawda, bez pieniędzy nie i wbrew deklaracjom władz obu krajów – w tym zakre- ma szans na rozwój. Jednak po to, aby te pieniądze sie jest lepiej, władze deklarują absolutną współpracę uzyskać, Polska musi jawić się jako partner silny, ale – niestety lista problemów narasta. Ta narastająca lista przewidywalny, taki, który jest gotów współpracować: problemów pojawia się najpierw chyba po stronie nie- umie powiedzieć „nie”, ale też potrafi znaleźć konsen- mieckiej. Są to kwestie odszkodowań osób fizycznych, sus, zrozumieć partnera, to, że partner też ma swoje które co prawda nie są popierane przez rząd, ale grożą oczekiwania i swoje interesy. naszym właścicielom gruntów, ziemi, kamienic, do- Taką postawę Polska zaprezentowała w pracach mów, gospodarstw. Reakcja z naszej strony jest bardzo nad konstytucją europejską. Byliśmy nieomal jedynym zdecydowana. Niektórzy namawiają do niezwykle ostrej państwem, który sprzeciwiał się przyjęciu konstytucji, reakcji, co moim zdaniem jest absolutnym błędem. czyli właściwie nie akceptowaliśmy konstytucji bardzo Wydaje się, że problemy, które są między Polską długo, jednak potrafiliśmy też w pewnym momencie, a Niemcami, można załatwić dobrze tylko wtedy, kiedy po odpowiednich korektach traktatu, powiedzieć „tak” nie będzie zamiatało się ich pod dywan, kiedy będzie i znaleźć możliwość konsensusu, porozumienia z inny- mówiło się jasno i jednoznacznie, gdzie jest problem mi krajami. odszkodowań i reparacji, ale gdzie jest też problem od- 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 300 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Poseł Marek Pol Polskę historycznej szansy i budowania warunków do tego, aby ta historyczna szansa była możliwa do wyko- szkodowań dla osób fizycznych np. wyjeżdżających do rzystania przez Polskę. Dziękuję za uwagę. (Oklaski) Niemiec po latach 50., w każdym razie nie bezpośred- nio w wyniku przesunięcia granic. I jeszcze jeden obszar spraw – panie marszałku, Wicemarszałek Tomasz Nałęcz: będę się zbliżał do końca, ale proszę o pewną wyrozu- miałość – a mianowicie kwestia naszego bezpieczeń- Dziękuję panu posłowi. stwa. Polska jak rzadko który kraj, Polacy jak rzadko Proszę o zabranie głosu pana posła Romana Jagie- który naród wiedzą, co znaczy wojna, jakie nieszczę- lińskiego występującego w imieniu Partii Ludowo-De- ścia ze sobą niesie, jakie dramaty, ile zniszczonych pla- mokratycznej. nów, ilu zabitych i okaleczonych psychicznie i fizycz- (Poseł : Partii czy klubu?) nie ludzi. W związku z tym nie ma żadnej wątpliwości, Tak, w imieniu Partii Ludowo-Demokratycznej. że naszym nadrzędnym i strategicznym celem całej (Poseł Gabriel Janowski: Myślałem, że tu mówi się polityki zagranicznej, w tym realizowanej w tym roku, w imieniu klubu lub koła.) jest kwestia bezpieczeństwa Polski. Chcąc być bezpieczni, wstępujemy do Unii Euro- pejskiej, to są gwarancje bezpieczeństwa, ale przede Poseł Roman Jagieliński: wszystkim chcąc być bezpieczni, staliśmy się człon- kiem NATO. Chcąc być bezpieczni, zdecydowaliśmy Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mogę tylko powie- się na strategiczną współpracę, na strategiczne partner- dzieć, że rok 2004 w polityce zagranicznej jest pewnym stwo ze Stanami Zjednoczonymi. W ramach tego stra- ukoronowaniem naszych dążeń do wspólnej Europy, tegicznego partnerstwa zdecydowaliśmy się wesprzeć do tego, czego nam bardzo brakowało, bo czuliśmy naszego partnera w wojnie irackiej, w wojnie, która się jakby odgraniczeni Odrą od tej swobody obywate- miała wyeliminować kraj grożący bronią masowego li, przestrzegania wszystkiego, co nazywa się wolnym rażenia. Okazuje się, że tej broni tam nie było. Unia rynkiem, swobodą działalności gospodarczej, a przede Pracy miała spore wątpliwości, czy wysłanie polskich wszystkim mieliśmy inne przyzwyczajenia, jeśli cho- wojsk na tę wojnę jest słuszne. Dziś nie mamy żadnych dzi o realizację pewnych polityk, nawet sektorowych. wątpliwości, że trzeba polskie wojska stamtąd wyco- 1 maja jest sukcesem. Zawsze prezentowałem ten po- fywać. gląd, prezentuję i będę prezentował, bo uważałem, że Chcemy podziękować panu premierowi Belce i pol- przystąpienie do Unii Europejskiej to nie tylko sukces skiej dyplomacji, że twardo stali na stanowisku, że wybo- pod względem bezpieczeństwa dla naszego państwa, ry w Iraku muszą odbyć się z końcem stycznia, tak jak za- ale przede wszystkim tej odradzającej się demokracji deklarowano, i że władzę trzeba przekazać Irakijczykom. jeszcze nie do końca ustabilizowanej, w procesie trans- To było pierwsze zobowiązanie, które złożył pan premier formacji ustrojowej. Te wzorce, które zostały wypra- Belka w rozmowach z Unią Pracy i jedna z pierwszych cowane przez lata, mogą tylko dobrze służyć Polsce, deklaracji, która spowodowała, że poparliśmy rząd pana Polakom i polskiej gospodarce – jeszcze dodatkowo premiera Belki. Drugie zobowiązanie było takie, że niezwłocznie po powołaniu rządu irackiego wybranego podkreślam – polskiej wsi i polskiemu rolnictwu. w demokratycznych wyborach polska dyplomacja podej- Przypominam sobie wieloletnie spory, jaki ma mieć mie zdecydowane kroki w kierunku wycofania polskich kształt polityka rolna, polityka wobec wsi. W latach 90. wojsk, a w każdym razie aby w jak najkrótszym czasie tu na tej sali stronnictwa reprezentujące polską wieś dokonać wyraźnej zmiany ich statusu na wojska pokojo- niejednokrotnie wadziły się. Zawsze stałem na sta- we, wojska ONZ. Oczekujemy tego drugiego roku. Rok nowisku, że ta polityka nie może być inna niż w Unii 2005 będzie wyjątkowym sprawdzianem dla Polski, dla Europejskiej, tylko jest kwestia tego, kiedy do tej Unii rządu polskiego, dla premiera i zobowiązań, które składał dostaniemy się. Jak już weszliśmy, to sporów nie ma. mojemu klubowi, ale nie tylko, składał je również społe- Dzisiaj wiemy o tym, że jest określony poziom dopłat czeństwu. bezpośrednich, są określone wzorce działalności rolni- Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Bardzo wysoko czej, musimy tylko dbać o rynki, musimy też w tych oceniamy funkcjonowanie Ministerstwa Spraw Zagra- sprawach aktywizować środowisko. Nie ma też sporu, nicznych, polskiej służby dyplomatycznej oraz osobę jaka jest powierzchnia gospodarstwa. Gdyby nie dzień, pana ministra Rotfelda. Wydaje się, że trudno panu w którym podpisaliśmy w Atenach traktat o przystą- ministrowi gratulować tego stanowiska, gratulujemy pieniu Polski do Unii Europejskiej, to może jeszcze rządowi Polski, że ma takiego ministra spraw zagra- wadzilibyśmy się o ustrój rolny. Dzisiaj mamy ten nicznych. Mogę obiecać w imieniu Unii Pracy, że bę- ustrój i wszyscy cieszymy się z tego. Nie ma sporów, dziemy wspierali działania ministra spraw zagranicz- gospodarstwo rodzinne od 1 ha do 300 ha. Stawiamy nych, rządu i prezydenta. Będziemy również starali się na rolnictwo konkurencyjne. Nie ma też sporu, ilu tych działać w parlamencie. Będziemy wspierali działania rolników ma być, bo dla każdego jest miejsce, każdy służące tym celom, o których i pan minister mówił, swoją przedsiębiorczością może zapewnić dziś byt ro- i my mówiliśmy, a mianowicie wykorzystania przez dzinie, a może także stworzyć takie warunki, że jego 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 301

Poseł Roman Jagieliński Dziś pan minister i także moi przedmówcy mówili o Mołdowie, mówili też o Białorusi. Uważam, że tych następcy będą się cieszyć, że będą także rolnikami. I to państw też nie możemy zostawiać samym sobie w ich jako przedstawiciela polskiej wsi mnie bardzo cieszy. polityce zagranicznej i powinniśmy stwarzać im klimat Rok 2004 to regulacja także pewnych problemów, przyłączenia do wspólnej Europy. które dotyczą roszczeń między Polską a Niemcami. Brakuje mi na pewno w polityce europejskiej jed- Jak tamci podnieśli głos, to i my to zaakcentowaliśmy nego obszaru. Nie ma odniesienia, panie ministrze, też w tym parlamencie, o czym zresztą moi przed- do sytuacji na Bałkanach. Słyszałem, przeglądałem mówcy już mówili. Też określiliśmy, jakie mogą być wystąpienie, jest odniesienie tylko do Słowenii jako warunki, co i komu się należy. I wreszcie ten rząd, kraju, który przystąpił do Unii Europejskiej. Na pewno a to były przecież dwa rządy: Leszka Millera i Mar- jesteśmy bliscy Chorwatom, winny odżyć stare przy- ka Belki, doprowadził do tego, że z tamtej strony też jaźnie do Serbów, ale nie zapomnijmy, że mamy tam następuje wyspokojenie, tak to określam: wyspokoje- Macedonię, że mamy tam Albanię. Źle działoby się nie, bo nie twierdzę, że uspokojenie i zrezygnowanie w przyszłości w polityce europejskiej, gdyby całość się z żądań. Jeśli jednak już adresują te żądania, to nie do uładziła, a zostałby ten jeden, bardzo trudny do roz- nas Polaków, nie do naszego państwa, nie do naszego wiązania problem, który mógłby znów się odrodzić budżetu, tylko do swojego niemieckiego budżetu, że za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat tak straszną rzezią jeśli im się należą rekompensaty z tytułu wypędzenia, wzajemną, jak to było na początku lat 90. Tu musimy jak to jeszcze określają – a ja to określam, że przede zdecydowanie także aktywizować wszystko to, co jest wszystkim zmiany miejsca zamieszkania z terytorium związane z Unią Europejską czy z Paktem Północno- Rzeczypospolitej Polskiej na terytorium Niemiec – to atlantyckim, żeby do podobnej sytuacji u nam bliskich niech żądają od tych, którzy doprowadzili do wybuchu narodów nie doprowadzić. Przecież prawda jest taka, II wojny światowej, do zajęcia Rzeczypospolitej i do że z częścią z nich prawie możemy się w języku pol- tego, że te ziemie zostały nam zwrócone. skim porozumiewać, tym bardziej nas to zobowiązuje, Rok 2004 to też sprawa iracka, trudna, ale zacho- żeby tą polityką bałkańską się zająć. wujemy się tutaj niezwykle przyzwoicie. Postanowili- Z wielką satysfakcją, to chcę podnieść szczególnie, śmy, że będziemy wspierać demokratyzację w Iraku, przyjąłem to zadanie ósme. „Po ósme – chcę to odczy- tać z tego pańskiego wystąpienia, panie ministrze – pol- postanowiliśmy być partnerami w ramach Paktu Pół- ska polityka zagraniczna ma osiągnąć cele służące pol- nocnoatlantyckiego, a przede wszystkim partnerami skiej gospodarce i polskim podmiotom gospodarczym, dla największego sojusznika, jakim są Stany Zjedno- przedsiębiorstwom”. Zapewne działania są, ale one są czone. Myślę, że potwierdziliśmy tu tę wolę wielkim przez przedsiębiorców uważane za niewystarczające. wysiłkiem i także wysokimi wydatkami. Oczywiście Ma nastąpić ekonomizacja służb i myślę, że to jest ten zgadzamy się z tym, że naród iracki winien stanowić dobry kierunek. Na pewno ten wyjazd, bardzo potrzeb- o sobie. Moment wyborów, moment utrwalenia tej de- ny, do Japonii, do Wietnamu, do Sri Lanki, on pokazał, mokracji, nawet niech to będzie na wzór iracki, winien że możliwości są. Ale jeśli patrzy się na możliwości być przyczyną, żeby jak najszybciej te wojska z Iraku handlu z Wietnamczykami, z którymi przecież kiedyś wyszły, ale wtedy, kiedy wychodząc stamtąd, będzie- bardzo owocnie współpracowaliśmy, że w stosunku do my mieli gwarancję, że znów nie odrodzi się reżim potencjału nasze możliwości są wykorzystywane w tak w stylu Saddama Husajna. ograniczony sposób, to trzeba mówić, że należy jesz- Rok 2004, i także możemy tu mówić o roku 2005, to cze bardziej intensywnie na tym polu pracować, żeby czas, gdy powinniśmy kontynuować nasze stanowisko dla przedsiębiorców, dla polskiej gospodarki te warun- w sprawie Ukrainy. Myślę, że możemy to odnotowy- ki zmienić. wać z sukcesem. Jest to wielka sprawa, a jednocześnie Moi przedmówcy i pan też mówił dużo o stosun- efektywne zachowanie się prezydenta i naszych służb, kach z Rosją, o tej wzajemnej winie nawet mówił tu w tym także dzisiejszego marszałka Włodzimierza Ci- mój przedmówca Marek Pol. Ja uważam, że w nas, Po- moszewicza, a wtedy ministra spraw zagranicznych. lakach, i myślę, że w służbie dyplomatycznej jest zbyt Radziłbym jednak przyglądać się temu, monitorować, dużo czegoś, co wywołuje u nas obawę, że Rosjanie być aktywnym, żeby to, co zostało wykształtowane a to ograniczą nam bezpieczeństwo energetyczne, a to w ramach tzw. pomarańczowej rewolucji, nie zostało w ogóle bezpieczeństwo. I jak mogą, stawiam to pyta- zaprzepaszczone, żeby znów nie odrodził się klimat nie, Rosjanie ciągle myśleć o Polakach, jeśli my ich do antypolski, a byłem niejednokrotnie świadkiem zacho- Polski w układ ochrony własnych interesów prawie nie wań na terenie Ukrainy, gdzie kilkanaście czy kilka lat wpuszczamy? Byłem świadkiem wieloletnich dysku- temu tę antypolskość jeszcze się wyczuwało. Myślę, że sji, czy mamy wpuścić do polskiej bankowości kapitał jeśli dzisiaj są te pewne przewartościowania, to wza- rosyjski czy też nie. Do tej pory tak jest, że nie mamy jemnie powinniśmy to szczególnie szanować i utrwa- wspólnego banku. Bardzo często obsługę przedsię- lać, tak aby ta nowa władza nie dopuściła znów do czy- wzięć gospodarczych, kontraktów prowadzimy za po- nów nieprzyjaznych Polsce. Myślę, że to, iż możemy średnictwem banków zewnętrznych. A jak dyskutuje- naród ukraiński wesprzeć w drodze do Unii Europej- my teraz w sposób szczególny, bo w komisji śledczej, skiej, jest dla nas szczególnie korzystne. o problematyce prywatyzacji, że mogliby zainwesto- 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 302 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Poseł Roman Jagieliński Europejskiej, dostrzegliśmy hierarchizację, jaką pan uczynił, i zdajmy sobie sprawę z tego, że w tym, co wać w Grupę Lotos czy w rafinerię, wtedy gdańską na- pan przedstawia, mowa jest o tym, że jednak stosunki zywaną, to przecież niemalże jeszcze dzisiaj wywołu- transatlantyckie są najważniejsze i że Stany Zjedno- je to odreagowywanie: Jak to, rosyjski kapitał u nas? czone są głównym partnerem. Przecież jeden jest wiązany z kapitałem mafijnym, Aprobujemy to w pełni, uważamy to za właściwe drugi jest wiązany niemalże z kapitałem, który repre- ustrukturalizowanie naszych stosunków. Po raz pierw- zentowany jest przez agentów wywiadu czy szpie- szy tak jasno zostało to przedstawione. Cieszymy się gów. Jeśli nie stworzymy klimatu, że oni będą mieć z jednoznaczności w tej materii, witamy ją z zadowo- interesy u nas i będą je chronić, to nie ma co myśleć leniem. o tym, że będzie wzajemność z tamtej strony, że będą Chcę również szczególnie podziękować panu mini- nas wpuszczać. Oni wpuszczają nas na ten rynek na strowi za coś, co w tradycji rządów postkomunistycz- tyle, na ile jest to potrzebne, żeby zabezpieczyć swój nych nigdy jeszcze nie miało miejsca, mianowicie za tak interes, swoje bezpieczeństwo, w tym także bezpie- jednoznaczne, stanowcze i zdecydowane wskazanie, że czeństwo żywnościowe, a potencjał nasz jest niewyko- w stosunkach z Niemcami, w stosunkach z całym świa- rzystywany. I to nie jest związane li tylko z polityką tem musi zostać wypowiedziana i przypominana prawda prowadzoną przez pana resort. To jest także związane o genezie obozów śmierci, zagłady, zakładanych na tere- z polityką, którą prowadzą minister gospodarki, mini- nie Polski przez okupantów niemieckich, hitlerowskich, ster infrastruktury. Musi być inne podejście komplek- które były niemieckimi obozami umiejscowionymi na sowe całego rządu, bądź parlamentu, inny klimat, nie terenie Polski. Szczególnie za to dziękuję, panie mini- tylko kwestia pokazywania, że my jesteśmy wielcy, strze, bo ten obowiązek, który ciążył na Ministerstwie bo może kiedyś nasi przodkowie byli też w Moskwie, Spraw Zagranicznych, dotychczas był lekceważony, a tamci mówią, że my jesteśmy więksi, dlatego że dzi- a pan go podjął. Dobrze, że tak się stało. siaj postanowiliśmy świętować wtedy, kiedy Polaków Równocześnie jednak muszę powiedzieć, że w wielu z Moskwy wypędzono. I o to bym wnosił, żebyśmy zupełnie zasadniczych sprawach nie możemy wyrazić rozpoczęli też debatę ogólnonarodową, wielowątkową, zgody na zaproponowane przez pana kierunki działań. ponadpartyjną, jak przewartościować to, żeby Rosja Zdajemy sobie sprawę z tego, że wszedł pan w cudze jako nasz najpoważniejszy partner spoza Unii Euro- buty – jeżeli tak można powiedzieć – że kontynuuje pan pejskiej była jednak inaczej ułożona w układzie go- pewną rozwiniętą już linię polityczną i nie sposób doko- spodarczym, tak, żeby to przyniosło pozytywne efekty nać jednoznacznej zmiany nagle, zwłaszcza że reprezen- dla polskich przedsiębiorstw, bo to jest naczelny cel. tuje pan tę samą koalicję i ten sam rząd, który zainicjo- Myślę, że należy przyczynić się do tego, aby Rosja wał te błędne kierunki. jak najszybciej stała się członkiem WTO, bo to nam Myślę przede wszystkim o tym wszystkim, co wiąże zagwarantuje stabilny układ w handlu zagranicznym, się z przedstawieniem optyki związanej z Unią Europej- w eksporcie do Rosji. W imieniu Koła Poselskiego Par- ską, a zwłaszcza z konstytucją Unii Europejskiej. Można tii Ludowo-Demokratycznej stwierdzam, że to, co zo- powiedzieć, że pod tym względem rok 2004 – tu kieruję stało powiedziane w podsumowaniu roku 2004, a także uwagę do posłów z SLD i SdPl – był rokiem kompromi- założenia polityki zagranicznej na 2005 r. są przez nas tacji i katastrofy. Nie było żadnej konieczności takiego w całej rozciągłości akceptowane. Będziemy głosować uzależniania się od Unii Europejskiej, jak to uczyniono. za przyjęciem informacji rządu pana prof. Marka Bel- Rząd miał jednoznaczne poparcie całego Sejmu Rzeczy- ki. Dziękuję za uwagę. pospolitej, by nie podpisywać, nie aprobować traktatu konstytucyjnego Unii Europejskiej na tak upokarzają- cych i negatywnych dla Polski warunkach. I nie chodzi Wicemarszałek Tomasz Nałęcz: o okrzyki: „Nicea albo śmierć”, bo nie chodzi mi o de- monstrację; chodzi o systematycznie wyrażaną wolę Sej- Dziękuję panu posłowi. (Oklaski) mu w obronie polskiej racji stanu. Proszę nie tłumaczyć, Proszę o zabranie głosu pana posła Antoniego Ma- że odrzucenie traktatu o Unii Europejskiej oznaczałoby cierewicza występującego w imieniu Ruchu Katolic- załamanie polityki polskiej, oznaczałoby katastrofę, że ko-Narodowego. jest jakimś wyrazem antyeuropeizmu. Jest wręcz od- wrotnie. Obrona polskich interesów narodowych od kil- kuset przynajmniej lat jest fundamentem europejskiego Poseł Antoni Macierewicz: sposobu prowadzenia polityki. Tego, niestety, zabrakło. Zapowiadane w pana exposé dążenie do przeforsowania, Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! do akceptacji konstytucji Unii Europejskiej jest jednym Ruch Katolicko-Narodowy będzie głosował za od- z fundamentów pana polityki, i uniemożliwia wspar- rzuceniem pana informacji, pana stanowiska. Będzie- cie tej polityki, bo jest to polityka błędna, pozostająca my głosowali za odrzuceniem, chociaż odmiennie niż w strukturalnym konflikcie z tym, co pan sam, i słusz- pan poseł przewodniczący Jagieliński, który wyczytał nie, zapowiada jako najistotniejsze dla polskiej polityki: w pana sprawozdaniu uznanie, że Rosja jest naszym z umacnianiem więzów, z umacnianiem sojuszu, z opar- najpoważniejszym, głównym partnerem spoza Unii ciem polskiej polityki bezpieczeństwa na sojuszu ze 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 303

Poseł Antoni Macierewicz ludności Polski. Nie można nad tym przejść do porząd- ku dziennego w żadnym wypadku. Stanami Zjednoczonymi. Można oczywiście ze wzglę- I ostatnia już kwestia, panie marszałku, naprawdę, dów dyplomatycznych różnie to niuansować i różnie to skandaliczne zupełnie niechlujstwo, błędy, jakaś nie- to opowiadać, ale faktycznie tak jest. Ta pomyłka pana prawdopodobna arogancja w prowadzeniu dotychczas posła Jagielińskiego nie jest żadnym przypadkiem. Jest spraw Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Kulmi- oczywistością, że jeśli na pierwszym miejscu się po- nacją tego jest ten dokument kilkudziesięciu błędów, dejmuje i stawia sprawę Unii Europejskiej, to z tyłu, za niezgodności – nawet byłbym gotów zastanawiać się rogiem, nawiązując do znanego w tej sprawie felietonu nad tym, czy nie należy powiedzieć: fałszerstw – zwią- z drugiej połowy lat pięćdziesiątych, stoi Rosja. Tak zanych z tłumaczeniem traktatu o Unii Europejskiej. rzeczywiście jest. Rozumiem pana Jagielińskiego, że Mamy tu do czynienia z dwiema sprawami. Po pierw- głosuje za takim ujęciem sprawy, ale z tego samego sze, jak powiedział pan wiceminister Wolski na posie- powodu my za tym głosować nie możemy. dzeniu komisji, sprawa ta znana była ministerstwu już Na tym tle muszę powiedzieć o dwóch kwestiach w listopadzie. Prawda, panie ministrze? Tymczasem niesłychanie istotnych. Sprawa pierwsza to stosunki termin druku tego dokumentu to grudzień. Dlaczegóż z Rosją w aspekcie gospodarczym. Panie ministrze, Ministerstwo Spraw Zagranicznych dopuściło do tego, dzisiaj jesteśmy świadkami wielkiej katastrofy polskiej że wydrukowano taki dokument? Dlatego ośmieliłem polityki gospodarczej. I powiem szczerze, że z zażeno- się rozważyć, zaznaczyć, czy nie mamy do czynienia waniem muszę stwierdzić, że nikt tego słonia, który stoi z działalnością intencjonalną, a nie tylko skandalicz- dzisiaj w Polsce, nie chce dostrzec. Oto w ciągu ostat- nym i karygodnym niechlujstwem. Tutaj, panie mini- nich godzin, ostatnich dni przyszła do Polski wiadomość strze, zapewne pan to lepiej wie niż ja, bo myślę, że o zerwaniu kontraktu na dostawy 40% ropy naftowej do pan to analizował, są zmiany, których konsekwencje Polski. To dorobek tego rządu. To jest skutek nieod- są nieprawdopodobne. Na przykład olbrzymie zwięk- powiedzialności, jeśli chodzi o prowadzenie polityki szenie roli Banku Europejskiego i jeszcze większe wobec Rosji, tego rządu, to skutek zerwania z tradycją uzależnienie finansów Polski niż wynika z traktatów. dotyczącą znalezienia alternatywnych źródeł zasilania Na przykład konsekwencją tych zapisów, gdyby one energetycznego. Rząd pana Millera i pana Pola – prze- przeszły, sfałszowanych, tylko tak mogę powiedzieć, praszam, chociaż był wicepremierem; myślę oczywiście byłoby po prostu zlikwidowanie polskiego przemysłu zbrojeniowego, nieuprawnione zwiększenie pozycji o panu Belce – a także pan Kwaśniewski wprowadzili przewodniczącego Rady Europejskiej. Wymieniam Polskę w pułapkę, z której teraz rzeczywiście nie bardzo tylko niektóre najbardziej skandaliczne konstytucyj- jest wyjście. Odłożono na lata, jeżeli nie zaprzestano ne rzeczy. To są zmiany wobec i tak daleko idących, w ogóle starań o uruchomienie rurociągu Odessa – Bro- jeśli chodzi o zwiększenie tych uprawnień w traktacie dy – Gdańsk. Uzależniono nas od jednej firmy, która nie o konstytucji Unii Europejskiej. A więc rodzi się py- ma żadnych bankowych zabezpieczeń, a która dzisiaj tanie, czy nie mieliśmy do czynienia z przyzwoleniem jest rosyjską firmą państwową, i pan prezydent Putin przynajmniej Ministerstwa Spraw Zagranicznych na szantażuje de facto Polskę, mówiąc: Albo oddacie Ra- rzecz zupełnego pozbawienia Polski suwerenności finerię Gdańską, albo kurek będzie zakręcony. Jest to finansowej i gospodarczej. Dlatego, na koniec, panie sytuacja, do której doprowadziła polityka gospodarcza ministrze, trzeba powiedzieć – i to też nie padło w pana wobec Rosji. Nie jest to pana wina, mamy tego świado- exposé, a powinno jednak paść, jeżeli poważnie traktu- mość, ale pan nawet nie wskazał kierunków rozwiązania jemy swoją odpowiedzialność za reprezentację intere- w przyszłości tej dramatycznej sytuacji, w jakiej znala- sów państwowych i narodowych Polski – traktat o Unii zła się Polska. Nie sposób pominąć tej kwestii. Jestem Europejskiej pozbawia Polskę suwerenności państwo- zawiedziony, że ta sprawa w żaden sposób nie została wej. Można, wyobrażam sobie jako człowiek, choć już podniesiona. nie jako obywatel Polski, mieć stanowisko aprobujące I druga sprawa to oczywiście kwestia niemiecka. taki stan rzeczy, ale nie wolno o tym nie powiedzieć, Jak mówiłem na wstępie, cieszę się z takiego zasygna- przed obywatelami, którzy będą musieli rozstrzygnąć, lizowania kwestii związanych z propagandą nienawi- czy chcą zrezygnować z suwerenności, nie wolno tego ści wobec Polski, z jaką mamy do czynienia. Ale nie zatajać. I właśnie dlatego będziemy głosowali przeciw- mogę nie zauważyć, że pominął pan zupełnie kwestie ko temu exposé, choć jego nowe elementy, nowe war- należnych Polsce reparacji i narastających ze strony tości i nowe kierunki naprawdę doceniamy. Dziękuję niemieckiej żądań odszkodowań. W świetle przyrze- bardzo. (Oklaski) czeń pana poprzednika, pana Cimoszewicza, który wprost powiedział, że Polska będzie płaciła i będzie zwracała mienie tzw. późnym przesiedlonym, wymaga Wicemarszałek Tomasz Nałęcz: to deklaracji nowego ministra spraw zagranicznych. To musi tu paść nie tylko ze względu na stosunki między- Dziękuję panu posłowi. narodowe, lecz także ze względu na konsekwencje dla Proszę o zabranie głosu pana posła Jana Łopuszań- budżetu państwa i dla bezpieczeństwa wewnętrznego skiego występującego w imieniu Koła Poselskiego Po- Polski, poczucia bezpieczeństwa wewnętrznego 1/3 rozumienia Polskiego. 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 304 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Poseł Jan Łopuszański: Mam wrażenie – mówię to do pana, bo pan to expo- sé przedstawiał, mówię do pańskiego rządu, ale także Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze do kolejnych rządów, które tę politykę prowadzą – że Spraw Zagranicznych! To prawda, że trwałość polity- chyba państwo nie jesteście zdolni lub nie chcecie być ki zagranicznej w czasie i jej poparcie przez główne zdolni do wyrażania samodzielnej polskiej myśli poli- siły w państwie jest istotną przesłanką dobrych owo- tycznej. W stosunkach wewnątrzunijnych nie jesteście ców tej polityki dla narodu i państwa, co pan podkreślił w ogóle zdolni do określania rzeczywistych zagrożeń w swoim wystąpieniu, ale pod warunkiem, że założe- Polski, wewnątrz Unii. A w stosunkach z krajami spo- nia tej polityki są adekwatne do wyzwań, przed który- za Unii nie jesteście zdolni do określania zagrożeń mi stoi naród i jego państwo. Muszę przyznać, że pań- i stawiania propozycji w oderwaniu od propozycji, któ- skie exposé charakteryzuje ciągłość głównych założeń re stawia Bruksela czy główne unijne stolice. I to nawet w stosunku do założeń poprzednich czy to lewicowych, gdyby ta polityka miała być w tym czy innym punkcie czy prawicowych rządów. I po raz kolejny pragnę po- w sposób wyraźny niekorzystna dla Polski. wiedzieć, że te założenia są u samych fundamentów To wasze stanowisko będzie jeszcze Polskę bardzo błędne i źle służą Polsce. dużo kosztować, zwłaszcza gdy okaże się np., że nie Zanim przystąpię do uzasadnienia tej tezy chciał- da się odrodzić – tu używam pańskich słów – „ducha bym jednak, wzorem kilku innych uczestników tej de- transatlantyckiej wspólnoty i przełamać urazów, któ- baty, podziękować panu ministrowi za jedną nową rzecz re narosły w ostatnich dwóch latach”. Jestem bardzo w jego exposé, mianowicie za pierwszą tak jasną i tak wdzięczny za bardzo jasny język pańskiego dzisiejsze- zdecydowaną deklarację ministra spraw zagranicznych go exposé, ale ten jasny język pański im jest jaśniej- obrony dobrego imienia Polski przed oszczerstwami, szy, tym bardziej pokazuje niespójność podstawowych które na Polskę, na naród polski są rzucane w świecie, założeń tej polityki. Unia, do której została wprowa- gwoli przypomnienia tego, że byliśmy ofiarą hitlerow- dzona Polska, przecież po to powstała, żeby zjedno- skiego ludobójstwa, a nie narodem za to ludobójstwo czona Europa mogła – tu znowu użyję pańskich słów współodpowiedzialnym. Życzę skutecznej realizacji – „zmierzyć się ze Stanami Zjednoczonymi”. Jak pan tej deklaracji. chce w tych warunkach odrodzić ducha transatlantyc- Wysoka Izbo! Zazwyczaj pierwsze słowa exposé mi- kiej współpracy, zamówić jakąś stronę trzecią, która nistra spraw zagranicznych, zresztą nie tylko w Polsce, będzie chciała się zmierzyć jednocześnie z Unią i jed- nawiązują do określenia zasadniczego celu polityki za- nocześnie ze Stanami Zjednoczonymi? granicznej w ogóle jako takiej. I zazwyczaj w związku Przyznaje pan, że w sprawie współpracy atlantyc- z tym te słowa dotyczą bezpieczeństwa narodowego, kiej mamy stanowisko wspólne z Anglią, a rangę sto- państwowego danego państwa, które minister spraw sunków z Anglią lokuje pan daleko za rangą stosunków zagranicznych reprezentuje. W wypadku Polski tak to z Niemcami. Zauważa pan, że Unia, zwłaszcza Niemcy nawet wynika z Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. i Francja, podnoszą rangę swoich stosunków z Rosją. Pierwsze słowa wystąpienia pana ministra spraw zagra- Jako człowiek zorientowany wie pan, co to oznacza nicznych tym razem nie dotyczyły odpowiedzialności za bezpieczeństwo narodowe Polski, lecz odpowiedzialno- dla perspektywy współpracy transatlantyckiej, a roz- ści za wspólną politykę zagraniczną i politykę bezpie- wój stosunków z Rosją – polskich stosunków z Rosją czeństwa Unii Europejskiej. – lokuje pan bardzo daleko w hierarchii polskich celów Przypominam sobie, że kiedy prowadziliście pań- politycznych. Wie pan, jako człowiek znający histo- stwo Polskę do Unii Europejskiej, z czym tak bardzo rię, że współpraca Moskwy i Berlina nigdy nie rodziła głęboko się nie zgadzałem, to zapewnialiście, że obec- skutków korzystnych dla Polski – delikatnie to mówię. ność w Unii zapewni Polsce wielorakie bezpieczeń- A jednocześnie rozwój stosunków polsko-rosyjskich stwo. Czyli krótko mówiąc, że ma być narzędziem uzależnia pan od wspólnej polityki zagranicznej Unii, polskiego bezpieczeństwa. Ja się z tą tezą nie zgadzam, która na kierunku wschodnim jest kierowana przez ale dziś wypada mi podkreślić, że obecnie poszliście Niemcy. państwo dalej. Mianowicie dbacie o bezpieczeństwo Tak na marginesie tej debaty, tutaj padły sformu- Unii i skuteczność jej polityki zagranicznej, a bezpie- łowania o gospodarczych stosunkach z Rosją i co to czeństwo Polski i kształt polskiej polityki zagranicz- oznacza. Miałem także okazję uczestniczyć w rozmo- nej uzależniacie od stanowiska Unii, czyli czynicie je wach z Rosjanami. W Polsce inwestycja w dobre sto- funkcją polityki unijnej. sunki z Rosją, po doświadczeniach, które mamy, to jest Jeden z uczestników tej debaty, przedstawiciel SdPl, ryzyko. Osobiście należę do tych polskich polityków, nadał temu nawet charakter pewnej doktryny, sformu- którzy gotowi są takie ryzyko ponosić, trzeba jednak łował zdanie: „Co dobre dla Unii – dobre dla Polski”. bardzo wyraźnie jedno powiedzieć – na płaszczyźnie Mnie, mimo wszystkich okoliczności, gdzie się powi- jawnych stosunków politycznych, stosunków między nienem przestać dziwić, nieustannie zaskakuje i dziwi rządami, między państwami, a nie na zasadzie pod- skłonność do odgrzewania starych i smutnych haseł skórnych stosunków agenturalnych, gospodarczych, z polskiej przeszłości. Przecież kiedyś to hasło brzmia- co tutaj niektórzy postulowali, nie pan minister. Jed- ło: „Co dobre dla Związku Radzieckiego – jest dobre nak obecnie rząd pański i elity polityczne, które pan dla PRL”. Oczywiście to nie pan minister tego użył. m.in. przed nami tu reprezentuje, z powodu stabilizacji 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 305

Poseł Jan Łopuszański Wicemarszałek Donald Tusk: stosunków z Rosją właśnie podskórnie mają poważne Dziękuję, panie pośle. kłopoty polityczne. Głos zabierze pan poseł , Ruch Odbu- Mam wrażenie, panie ministrze, iż pan nie rozu- dowy Polski i Dom Ojczysty, jeśli dobrze zapisałem. mie albo udaje, że nie rozumie, jaką ogromną rangę Tak, panie premierze, w imieniu obu kół. ma w tej sytuacji możliwość maksymalnie swobodnej Proszę uprzejmie. polskiej reakcji, reakcji polskiej polityki zagranicznej na kierunku wschodnim. Jednocześnie popiera pan zmiany ustrojowe wewnątrz Unii związane z konstytu- Poseł Jan Olszewski: cją, których wprowadzenie jeszcze bardziej ograniczy możliwość swobodnej reakcji Polski. Argument, które- Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoki Sejmie! go pan używa, chcąc nas do tego przekonać, jest argu- Zabierając głos w imieniu kół poselskich Ruchu Odbu- mentem z lęku: jeśli się nie zgodzimy na konstytucję, dowy Polski i Domu Ojczystego, chciałbym tutaj zasy- to będziemy izolowani, jeśli się nie zgodzimy na kon- gnalizować pewien nietypowy z naszej strony wstęp, bo stytucję, to grozi nam Europa dwóch prędkości. Panie zaczynający się od komplementu pod adresem ministra ministrze spraw zagranicznych, nam grozi, że z nami rządu, który zasadniczo kontestujemy. Nie chodzi mi o te się nie będą liczyć – z nami już się nie liczą, bo my pochwały rzeczy oczywistych w pana wystąpieniu, któ- sami z sobą się nie liczymy. W świecie, który ogranicza re pan już tutaj zebrał. My się do nich oczywiście gorąco prawa narodów i który w sposób nieuczciwy dyskutuje przyłączamy. Mnie jednak chodzi o jedno zdanie w pana o prerogatywach narodów, na przykład mówi – cytu- przemówieniu, zdanie rzeczywiście w sposób niesły- ję pana ministra – że nie stracimy w Unii tożsamości chanie precyzyjny określające kluczowy interes polityki narodowej, kiedy wszyscy wiedzą, że nie o tożsamość międzynarodowej Polski, podstawowy dla tej sprawy. narodową się spieramy, tylko o atrybuty suwerenności, To zdanie brzmi: „Nasze relacje ze Stanami Zjednoczo- w tym świecie polska polityka zagraniczna nie tylko nymi są ważne przede wszystkim dlatego, że tylko Ame- nie broni zasady praw narodu, ale uczestniczy w jej ryka jest w stanie dać Polsce gwarancję bezpieczeństwa, wypieraniu ze współczesnych stosunków międzyna- i to w najbardziej wiarygodnym wydaniu”. rodowych. W imię sprzeciwu wobec takiej polityki ja Panie ministrze, chwała panu za to stwierdzenie, zgłaszam wniosek o odrzucenie pańskiej informacji. ponieważ od lat tak wyraźnego określenia istoty inte- I na zakończenie. Przed Trybunałem Konstytucyj- resów naszego bezpieczeństwa nie słyszeliśmy w wy- nym zawisły trzy wnioski o stwierdzenie niezgodności daniu żadnego z ministrów spraw zagranicznych kolej- traktatu ateńskiego z Konstytucją Rzeczypospolitej, nych rządów. Ja to przyjmuję ze szczególną satysfakcją, czyli wnioski o stwierdzenie nielegalności tego trak- bo występując tutaj po raz pierwszy bezpośrednio po tatu. Sprawa się przeciąga. I w tym czasie rząd polski udzieleniu mi mandatu przez Sejm do tworzenia rzą- zawiera kolejne zobowiązania, dokonuje kolejnych du Rzeczypospolitej w grudniu 1991 r., starałem się rezygnacji, na przykład w procedurach prac nad kon- – choć może nie tak wyraźnie to wypadło, jak u pana, stytucją. Wnioski z tego są dwa, panie ministrze. Po ale starałem się – tę oczywistą prawdę sformułować pierwsze... i określić jej polityczne konsekwencje. Już kończę, panie marszałku. Żałuję, że to zdanie jest włączone w jakiś szeroki …nie jest dobre dla Polski, żeby sprawy rozstrzygnięć kontekst, a nie znajduję go na pierwszym miejscu, na przed Trybunałem Konstytucyjnym przeciągały się aż samym początku pańskiego exposé. Myślę, panie mi- tak bardzo. Ja rozumiem, że to jest adres nie do pana. nistrze, że występuje pewna zasadnicza sprzeczność I po drugie, nie jest dobry pośpiech polskiej dyplo- między tą oczywistą formułą określającą podstawy macji, polskiego rządu w zaciąganiu kolejnych ta- polskiej racji stanu w stosunkach międzynarodowych kich zobowiązań i dokonywaniu rezygnacji, bo wtedy a całym wywodem, który tutaj jest zawarty, w szcze- właśnie dopiero, przy tym pośpiechu, okazuje się, że gólności z tą jego częścią, gdzie omawiana jest nasza największym osiągnięciem polskiej dyplomacji są polityka europejska, polityka dotycząca naszej pozycji „osiągnięcia” w zakresie tłumaczenia tekstów trakta- w Unii Europejskiej. tów międzynarodowych. I w związku z tym mam też Chciałbym od razu się zastrzec, że formuła pod- prośbę do pana jako poseł, który reprezentuje grupę kreślająca wagę stosunków polsko-amerykańskich, nie kilkudziesięciu kolegów przed Trybunałem Konsty- może i nie powinna być kształtowana, tak jak się to czę- tucyjnym w sprawie wniosku o niezgodność traktatu sto dzieje, ani na emocjach, ani na specyficznej tradycji, ateńskiego z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej, która wywodzi się jeszcze z PRL-u, mianowicie trady- o dostarczenie mi kserokopii oryginalnych, pełnych, cji uznawania dyktatu silniejszego „partnera” absolut- parafowanych dokumentów z Kopenhagi oraz orygi- ny priorytet naszej polityki zagranicznej. Słowo „part- nalnych podpisanych dokumentów traktatu ateńskiego. ner” oczywiście używam tutaj w cudzysłowie. Ta poli- Chciałbym je porównać. Dziękuję bardzo. tyka zakłada, że jeżeli chcemy, aby nasze interesy były jakoś respektowane, uznane, to musimy bezwzględnie, (Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek całkowicie, w każdej sytuacji podporządkować się Sejmu Donald Tusk) roszczeniom i żądaniom drugiej strony. Tak wyglądały 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 306 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Poseł Jan Olszewski już właściwie osiągnęliśmy, w moim przekonaniu my właściwie osiągnęliśmy zaledwie możliwość zbliżenia stosunki między Polską Rzeczpospolitą Ludową, nawet się do progu tego statusu, bo to jest dzisiaj stan rze- w najlepszych jej okresach, a sowieckim protektorem. czy nieoparty na żadnych formalnych porozumieniach Ta tradycja przez znaczną część polskiej elity politycz- poza zobowiązaniami wynikającymi z zapisów Paktu nej, zwłaszcza tej wywodzącej się z tamtego układu, Północnoatlantyckiego. Otóż struktury tego paktu są jest automatycznie przenoszona na nowe sytuacje i na dziś w kryzysie i w związku z tym trzeba myśleć o al- nowe stosunki. Rzeczywiście Stany Zjednoczone są ternatywnym zabezpieczeniu w bezpośrednich polsko- w tej chwili hegemonem świata zachodniego. To jest -amerykańskich stosunkach. To jest bardzo trudne. Ale bezsporne. Jedynie Stany Zjednoczone zapewniają ten trud trzeba podjąć, bo nie ma innej możliwości, bo stabilność i bezpieczeństwo euroatlantyckiego. To jest nie ma innej alternatywy. To jest jedyne trwałe zabez- prawda, której nie chcę wartościować. Jedni przyjmują pieczenie. Nie widzę w programie polskiej polityki za- to z radością, dla innych to jest powód głębokiej troski. granicznej przedstawionym przez pana założeń, które Można to oceniać jako zjawisko bardzo optymistyczne, by tę perspektywę zapewniały. można wprost przeciwnie, jako powód rozpaczy. Ja to I druga sprawa, o której tu zresztą mówiono – jeżeli po prostu przyjmuję jako fakt, od tego nie ma ucieczki, w polityce europejskiej przyjmujemy takie założenie i z którego muszą być w polskie polityce wyciągnięte (ono pośrednio, ale wyraźnie z tego dokumentu wy- wszystkie konsekwencje. A konsekwencje są następu- nika), że jesteśmy gotowi przyjąć z dobrodziejstwem jące. My w naszej polityce europejskiej powinniśmy inwentarza pakt konstytucyjny europejski i wszystko, i robić wszystko, tak jak pan w swoim wystąpieniu co z niego wynika, dla możliwości prowadzenia wła- deklaruje, aby nie dopuścić do demontażu struktur snej polityki zagranicznej, będziemy za wszelką cenę Paktu Północnoatlantyckiego. Musimy zrobić wszyst- starali się przeprowadzić jego ratyfikację, za cenę ko- ko co można dla przywrócenia, właściwych, by nie rzyści w przyszłym budżecie Unii Europejskiej, to to użyć słowa „zdrowych” stosunków między Europą jest postawa, którą właściwie określa inne przysłowie, i Stanami Zjednoczonymi. Ale to nie jest tylko w za- które mówi o tym jak trudno jest jednocześnie wziąć kresie naszej mocy. My się mamy najusilniej o to starać, pieniądze i cnotę zachować. To się tylko bardzo rzadko ale wypadki mogą się przecież potoczyć inaczej. I trze- udaje. ba sobie w tym momencie powiedzieć, że oto wyraź- Dlatego myślę, panie ministrze, że w tej sprawie nie kształtuje się wśród europejskiej elity politycznej, nie da się uzgodnić wspólnej polityki zagranicznej zwłaszcza tej lewicowej (choć muszę przyznać, że nie dla Polski między wszystkimi orientacjami na tej tylko) nowa orientacja, orientacja antyamerykańska, sali. Niestety to nas dzieli dzisiaj i to nas podzieli w orientacja nastawiona na budowę Europy rywalizują- przyszłości. cej ze Stanami Zjednoczonymi, zmierzająca do stwo- I ostatnia sprawa – bo mój czas zbliża się do gra- rzenia konkurencyjnego wobec USA układu. Nazwę nicy, właściwie już przekroczył granicę cierpliwości tę orientację kontynentalną, bo ona jest oparta na za- pana marszałka. To jest ta jedna sprawa, którą uważam łożeniu ścisłej współpracy nie amerykańsko-europej- za szczególnie ważną. Jest sprawa naszych stosunków skiej, tylko unijno-rosyjskiej. Jakie wynikają z tego z Niemcami. Nie można nie poświęcić jej choćby kilku implikacje dla Polski w świetle doświadczeń historii słów, ale muszę przypomnieć, że myśmy w tej sprawie XX wieku? Każde słowo w tej sprawie byłoby na tej – my, to znaczy ta Izba – mieli obiecaną specjalną de- sali zbędne. batę, że była taka obietnica złożona jeszcze przez pana Dlatego chciałbym w świetle tego powiedzieć kilka wówczas ministra, dzisiaj marszałka Cimoszewicza. słów o naszej polityce europejskiej. Z przyjętej przez Liczę na to, że pan marszałek, skoro złożył wtedy tę pana formuły wynika w istocie polityka podwójnej lo- obietnicę, to jej dzisiaj dotrzyma, że będziemy jeszcze jalności: lojalności wobec amerykańskiego partnera i mieli okazję mówienia szerzej o polityce niemieckiej na lojalności wobec naszych partnerów, zwłaszcza tych tej sali. To jest absolutnie konieczne, ponieważ nie może wiodących partnerów, w Unii Europejskiej. To może być potraktowana wyłącznie jako margines ogólnych być bardzo korzystna polityka, jeżeli przyjąć, że praw- założeń polskiej polityki. dziwe jest przysłowie: pokorne cielę dwie krowy ssie. W sprawie niemieckiej zostało popełnione w ciągu Jeśli przysłowia są mądrością narodów, to być może ta minionego 14-lecia pasmo ciężkich błędów. I to też wy- polityka ma jakiś sens. Ale też taka polityka w wypad- raźnie trzeba powiedzieć. Te błędy polegały na tym, że ku jakiegoś głębszego kryzysu międzynarodowego, zostawialiśmy nierozstrzygnięte, otwarte do interpretacji a ten jeżeli patrzy się realnie na to, co widzimy dzi- podstawowe sprawy między Polską a Niemcami, wyni- siaj w Europie, jest możliwy w każdym czasie, może kające z konsekwencji II wojny światowej. Poczynając się sprawdzić. I wobec tego musi być sformułowana od traktatu z 1991 r., a kończąc na ostatnich porozumie- alternatywna linia polskiej polityki na taką właśnie niach rządowych, my właściwie cały czas tej podstawo- sytuację, linia oparta o budowanie i umacnianie for- wej kwestii dotyczącej roszczeń majątkowych, obejmu- malnego statusu szczególnych stosunków polsko-ame- jących, podkreślam, 1/3 majątku nieruchomego na 1/3 rykańskich. Z pana wystąpienia wynika, że ten status terytorium Polski, nie rozstrzygnęliśmy. I pozostawiamy 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 307

Poseł Jan Olszewski Minister Spraw Zagranicznych Adam Daniel Rotfeld: ją tylko z nadzieją, którą pan tutaj formułuje, że stopnio- wo, pomału, metodą różnego typu cząstkowych uzgod- Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie mogę oczywi- nień, porozumień, może uników, doprowadzimy kiedyś ście odnieść się do wszystkich poczynionych tu uwag, do tego, że stosunki się wyrównają. jednak skorzystam z okazji, że jest to ostatnie wystąpie- Nie, panie ministrze, to nie jest dobra perspekty- nie w imieniu klubów i kół poselskich, aby pewne kwe- wa dla stosunków polsko-niemieckich. Przeciwnie, stie wyjaśnić albo doprecyzować, odnieść się do nich. to jest pierwszy krok do stworzenia w naszych wza- Zacznę od pierwszej uwagi natury ogólnej. Istnieje jemnych stosunkach stanu totalnej katastrofy. Jeżeli zasadnicza różnica między rolą Sejmu, bardzo znaczącą ma się ukształtować rzeczywista perspektywa naszego rolą posłów a rolą Ministerstwa Spraw Zagranicznych wspólnego, solidarnego działania w ramach autentycz- i urzędu ministra spraw zagranicznych. Realizując te nej Wspólnoty Europejskiej, to pierwszym tego warun- same zadania, musimy się posługiwać innym językiem. kiem jest zamknięcie rachunku pozostałości II wojny Naszą intencją, przygotowując to exposé, było, aby światowej między Polską a Niemcami. Powtarzam to – odwołam się tu do Słowackiego – język giętki powie- do znudzenia – znudzenia nawet samego siebie – od dział wszystko, co pomyśli głowa, ale trzeba zauważyć, kilku lat na tej sali. że nie zawsze da się wszystko tak do końca powiedzieć W tym momencie możemy się pocieszać, że obecny już choćby dlatego, iż w istocie najważniejsze jest, aże- stan stosunków niemieckich jakby z dnia na dzień wy- by ta polityka była skuteczna, a nie tylko po to, żeby łagodniał. Już jakoś pani Erika Steinbach nic jakby nie była spektakularna. mówi. Ilość niemieckich pozwów została zredukowana Otóż dzisiaj na tej sali padło bardzo wiele uwag na do kilkudziesięciu. Te procesy toczą się takim normal- temat naszej polityki wobec Niemiec. Nie próbuję te- nym trybem naszego spowolnionego wymiaru spra- raz hierarchizować tych spraw, które były poruszone, wiedliwości, z perspektywą dosyć długiego trwania, ale powiem, że w ostatnich miesiącach udało się naszej i można powiedzieć, że daje nam to czas na czekanie. polityce osiągnąć w stosunkach z Niemcami bardzo Ale ja – tak jak ostrzegałem – że w momencie, kiedy dużo, jakkolwiek to nie znajduje takiego spektaku- nastąpi akcesja do Unii Europejskiej, te martwe, wyda- larnego, widocznego wyrazu w środkach masowego wało się, pretensje natychmiast się podniosą, tak teraz przekazu, w prasie, w telewizji. Mam na myśli oświad- twierdzę, że te wszystkie sprawy, które toczą się przed czenie kanclerza federalnego Schrödera z 1 sierpnia, polskimi sądami, toczą się tylko po to, aby mogły kie- kiedy to przyrzekł i uroczyście oświadczył, że rząd nie- dyś trafić na forum sądów europejskich. I wystarczy miecki nie będzie popierał roszczeń indywidualnych. jeden niekorzystny tam dla nas wyrok, żeby posypały Jeszcze tego samego dnia wieczorem przeprowadzili- się dziesiątki tysięcy, jeśli nie więcej, pozwów, które śmy rozmowę z kanclerzem federalnym, podkreślając, zdestabilizują, zburzą stosunki między Polską a Niem- że tym słowom trzeba nadać materialną treść i pewien cami i zburzą nasze stosunki w Unii Europejskiej. Do instytucjonalny wyraz. Wkrótce potem powołana zo- tego nie możemy dopuścić. To trzeba przeciąć, nawet stała komisja złożona z dwóch ekspertów powołanych jednostronnie. przez rządy – po stronie niemieckiej Jochen Frowein, Jeżeli jest w tej chwili, przynajmniej psychologicz- a po stronie polskiej Jan Barcz – i trzeba powiedzieć, nie, taki klimat, że po stronie niemieckiej tamtejsze że ekspertyza przez nich przygotowana, która została elity władzy godzą się uznać te pretensje za bezzasad- w Polsce wydrukowana w ogromnej liczbie egzempla- ne, to może trzeba by było wykonać zalecenie przyjęte rzy, ale co ważniejsze, że w Niemczech dotarła ona do w uchwale Sejmu, żeby po prostu jednostronnie no- wszystkich sądów, w istocie rzeczy jest pewnym bardzo tyfikować naszym partnerom w Unii Europejskiej, że istotnym elementem w tym kierunku, o którym przed w tej jednej sprawie żadne wyroki sądów europejskich chwilą mówił pan premier Olszewski, i zależało nam respektowane nie będą, że my tę sprawę wyłączamy na tym, aby ta sprawa została raz na zawsze zamknię- z kompetencji sądownictwa europejskiego, bo to jest ta. Powołaliśmy wkrótce pełnomocników – po stronie jedyna forma zabezpieczenia naszego interesu na przy- niemieckiej i po stronie polskiej – do spraw stosunków szłość. To oczywiście wymaga odwagi, może to jest polsko-niemieckich, którzy mają regularnie spotykać nawet związane z pewnym ryzykiem, ale to jest ryzyko się i rozwiązywać problemy. Chodzi jednak o to, że na- opłacalne. Ja do tego bardzo bym pana, panie mini- dając niekiedy nadmierny rozgłos niektórym sprawom, strze, i wszystkich pana kolegów w rządzie namawiał. utrudniamy sobie sami ich rozstrzyganie. Dziękuję bardzo. Chciałbym teraz nawiązać do spraw ogólniejszych. Mianowicie pan premier Olszewski, ale nie tylko, bo wielu posłów mówiło o tym, że w istocie to, co chcemy Wicemarszałek Donald Tusk: osiągnąć, to znaczy z jednej strony mieć szczególne, specjalne, uprzywilejowane stosunki ze Stanami Zjed- Dziękuję, panie pośle. noczonymi, a z drugiej strony mieć istotną pozycję Głos zabierze minister spraw zagranicznych pan w Unii Europejskiej, to się nie uda, ponieważ są to dą- Adam Rotfeld. żenia wzajemnie sprzeczne. Otóż chciałem powiedzieć, że Proszę bardzo, panie ministrze. mam w tej sprawie inny pogląd. Wzmacniamy bowiem 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 308 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Minister Spraw Zagranicznych Adam Daniel Rotfeld stanowisko, ale istota demokracji polega na tym, że ona musi być produktem wewnętrznego rozwoju. Udało się swoją pozycję w Unii Europejskiej, utrzymując bardzo na Ukrainie, ponieważ miliony Ukraińców uwierzyły bliskie, uprzywilejowane stosunki ze Stanami Zjedno- w to, że i państwo prawa, i wartości, które reprezentują czonymi. Rzecz w tym, że polityka w ogóle nie jest Stany Zjednoczone, Polska i inne państwa demokratycz- stanem, tylko jest procesem. I w tym procesie są dwa ne, są warte tego, ażeby o nie walczyć. W tej sprawie bardzo istotne elementy, które kształtują politykę: okazało się, że ta wspólnota funkcjonuje. z jednej strony to interesy, a z drugiej – wartości. Otóż Chciałbym powiedzieć parę słów na temat Rosji, bar- polityka Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, dzo wiele tutaj powiedziano na temat Rosji. Chcę powie- wspólna polityka transatlantyckich państw, nazwijmy dzieć, że w naszym interesie jest utrzymywanie z Rosją to – Unia Europejska i Stany Zjednoczone jako wspól- dobrych, równoprawnych, partnerskich stosunków, ale nota demokratycznych państw – oparta jest na warto- żeby takie stosunki powstały, potrzebna jest wzajemność. ściach, jakkolwiek interesy są często sprzeczne. Otóż Uważam, że z jednej strony nie powinniśmy podtrzymy- tam, gdzie można te wspólne wartości promować, uwa- wać nastrojów antyrosyjskich, rusofobii, ale z drugiej żamy, że Unia Europejska i Stany Zjednoczone mogą strony nie możemy rozmawiać z Rosją z pozycji państwa, być skuteczne tylko wtedy, kiedy działają razem. Co do które jest traktowane w sposób nierównoprawny. tego różniliśmy się z naszymi partnerami w Unii Eu- Otóż mam wrażenie, że wtedy, kiedy Rosja traktu- ropejskiej, którzy nie poparli Stanów Zjednoczonych je Polskę w sposób partnerski i równoprawny, udaje w różnych sprawach, a zwłaszcza w kwestii Iraku, jak- się nam uzyskać o wiele więcej niż wtedy, kiedy my kolwiek chcę wyraźnie powiedzieć, że w sprawie Iraku występujemy w roli mentora pouczającego lub też myśmy też nie do końca podzielali każde stanowisko państwa, które uważa, że Rosja jest jedynym mono- Stanów Zjednoczonych. polistą w różnych sprawach, na przykład w sprawach Rzecz polega na tym – i chciałbym to wyraźnie dostaw ropy czy gazu, i powinno to nas skłaniać do powiedzieć – że nasza polityka powinna być wyzbyta przyjmowania stanowiska, które jest nam oferowane kompleksów i emocji. My bardzo często z jednej stro- jako jedyne możliwe do przyjęcia. Myślę, że ten okres ny mamy kompleks wielkich i uważamy, że musimy mamy już za sobą. Głęboko wierzę w to, że w ciągu w stosunkach z Rosją czy z Amerykanami rozmawiać najbliższych dni, m.in. przy okazji spotkania obu pre- z pozycji słabego państwa, a z drugiej strony mamy zydentów, Aleksandra Kwaśniewskiego i Władimira kompleks regionalnego mocarstwa, które pretenduje Putina, 26 stycznia, dojdzie do wyjaśnienia pewnych do roli lidera. nieporozumień i na nowo wrócimy na drogę normal- Otóż tutaj uwaga, panie marszałku, do pana: po to, nych stosunków partnerskich. żeby być liderem, trzeba być uznanym przez inne pań- Sprawa mediów. Chcę powiedzieć, że media odgry- stwa w tym regionie. To one powinny powiedzieć, że wają dzisiaj w świecie rolę nieporównywalną do tej, objęliśmy przywództwo. To nie my możemy im mó- jaką odgrywały kiedykolwiek. Bardzo często określa- wić, że jesteśmy przywódcą, bo zanim jeszcze w ogóle ją jakby program polityki, w różnych sprawach, we- zostaniemy uznani, z góry skazujemy siebie na niepo- wnętrznych i zewnętrznych. Problem polega na tym, że wodzenie. media mają potężną siłę, ale w istocie rzeczy nie mają Mam wrażenie, że w kilku sprawach – mógłbym odpowiedzialności. Odpowiedzialność spoczywa na wymienić pełną ich listę – udało się nam uzyskać pozy- rządach i na parlamentach. W mediach to jest sprawa cję państwa, które inspiruje, inicjuje, jakkolwiek nigdy po prostu sensacji dnia. Chciałbym jednak też powie- nie oświadczamy, co chcę powtórzyć raz jeszcze, że dzieć, że media odgrywają bardzo istotną rolę kontroli naszą intencją jest występowanie w roli lidera. Jeśli społecznej. Chcę wyrazić opinię, że, w moim przeko- inne państwa uznają nas za przywódcę, tym lepiej, ale naniu, przy kształtowaniu polskiej polityki zagranicz- naszą intencją jest to, żeby działać na rzecz regionu. nej odgrywają z zasady rolę bardzo pozytywną. Otóż Polska w Unii Europejskiej uzyskała dzisiaj sy- Posłużę się tu przykładem dotyczącym sprawy tuację nieporównanie lepszą, niż wielu sądziło, że to jest błędnego tłumaczenia traktatu konstytucyjnego. Chcę, możliwe, m.in. dlatego, że mieliśmy tę szczególną pozy- żeby była jasność w tej sprawie, iż o tym, że tekst jest cję w stosunkach z Amerykanami. Stosunki ze Stanami źle przetłumaczony, nie dowiedzieliśmy się z artykułu Zjednoczonymi, jak powiedziałem, też nie są bezchmur- w „Rzeczpospolitej”. Ten tekst został źle przetłumaczo- ne, to znaczy nie przyjmujemy wszystkiego bezkrytycz- ny w Brukseli, bo Bruksela odpowiada w pełni za tłuma- nie. Stany Zjednoczone proklamują pewną ideologiczną czenia wszystkich tekstów. Nasze opinie, które przesła- koncepcję polityki zagranicznej, która zakłada, że moż- liśmy, nie zostały tam uwzględnione. Lista błędów spo- na budować demokrację w różnych regionach świata. rządzona w MSZ jest mniej więcej zbieżna z listą, która Otóż w moim przekonaniu można ułatwiać, stwa- się pojawiła w artykule w „Rzeczpospolitej”. Uważam, rzać warunki do budowy państwa prawa i demokracja, że tę sprawę oczywiście trzeba rozwiązać. Są tam błędy obywatelskie społeczeństwo mogą tworzyć się na tej językowe, stylistyczne, ale są tam także rzeczy niedo- bazie, ale nie można budować demokracji w wyniku puszczalne z punktu widzenia merytorycznego. interwencji. Próbujemy to wyjaśniać naszym amerykań- Pan poseł Macierewicz mówił o tym – i nie tylko skim partnerom, tłumaczyć, jakie jest nasze stanowisko. poseł Macierewicz – że to uderza w interesy przemysłu Nie jest naszą intencją, żeby narzucać Amerykanom to zbrojeniowego. Otóż chcę powiedzieć, że tekst trakta- 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 309

Minister Spraw Zagranicznych Adam Daniel Rotfeld zywanie problemów z Francją zaczęło się natychmiast po wojnie, praktycznie rzecz biorąc, kiedy Francja była tu konstytucyjnego oczywiście nie uderza w interesy mocarstwem okupującym Niemcy, a potem od 1949 r., przemysłu zbrojeniowego, ponieważ one nie są w ża- kiedy jako niepodległe państwo powstała Republika Fede- den sposób zagrożone treścią konstytucji, bo art. 342 ralna Niemiec. Ten proces z Polską w istocie rzeczy był konstytucji został powtórzony, w tym zapis z Traktatu rozpoczęty znacznie później, ale niezależnie od tego o Wspólnotach Europejskich. Sprawa zakupu uzbroje- sprawy do rozwiązania między Polską a Niemcami są nia, sprzętu wojskowego pozostaje w wyłącznej gestii nieporównanie poważniejsze, bardziej dramatyczne państw członkowskich. i trudne. Nie można porównywać rzeczy nieporów- Słuszny natomiast zarzut dotyczy tego, że tłuma- nywalnych. Zważywszy na ten cały ogrom trudności, czenie pomija słowo „illicit”, czyli nielegalny handel mam wrażenie, że udało się nam osiągnąć dużo więcej, bronią. Rzecz polega na tym, że jeżeli w polskim tek- niż ktoś mógłby oczekiwać. ście jest napisane: „handel bronią”, ale nie jest określo- Wspomniałem o sprawie wartości i demokra- ne, że nielegalny, to jest to oczywisty błąd merytorycz- cji. Otóż wydaje mi się, że jest to idea porządkująca ny, który mógłby mieć istotne konsekwencje, gdyby w dzisiejszym świecie cały system międzynarodowy. nie został naprawiony. Te błędy muszą być naprawione Znaczy ten system międzynarodowy w dzisiejszym i będą naprawione. Co do formy, to w tej chwili nie świecie wygląda nieco inaczej, niż wynikałoby to chcę w to wnikać; jest to sprawa szczegółowa. Istota z wypowiedzi niektórych posłów. Mianowicie system rzeczy polega na tym, że mieliśmy tego świadomość. międzynarodowy do tej pory był oparty na państwach Bardzo istotna sprawa, którą poruszało wielu po- suwerennych, w których suwerenność była promowa- słów i która w moim przekonaniu zasługuje na uwagę, na w sposób niemalże absolutny. Otóż to należy do dotyczy ekonomizacji polskiej polityki zagranicznej. przeszłości. Ten system, który ukształtował się w ciągu Chcę powiedzieć, że uwagi, które wypowiedział tu ostatnich pięćdziesięciu lat, jest systemem współza- pan poseł Marek Borowski, bez reszty odpowiadają mi leżności. Niezależnie od tego, czy mówimy o trakta- i gdybym miał możliwość wcielenia w życie tego pro- cie konstytucyjnym, który jest przecież umową, czy gramu, to mogę powiedzieć, że to jest w istocie rzeczy mówimy o jakimkolwiek innym traktacie, to oznacza wolą, intencją wszystkich kolejnych ministrów spraw to, że strony tego traktatu godzą się na ograniczenie zagranicznych. swojej suwerenności w tym zakresie, w którym godzą Chcę powiedzieć – to jest moja uwaga już nie tyl- się na to inne państwa. Innymi słowy, przyjmują zasa- ko pod adresem obecnego rządu, ale również przyszłe- dę pełnej wzajemności. W związku z tym nie może- go rządu – żeby była pełna świadomość, że jest pewna my abstrahować od faktu, że jeśli nie znajdziemy się inercja, bezwład i, powiedziałbym, bardzo silny opór w tej wspólnocie demokratycznych państw, to w spo- materii w resortach, w strukturach, które bronią swoich sób automatyczny stawiamy siebie niejako na margine- imperiów i bardzo często przybierają inny kostium po sie tego zespołu państw. Trzeba więc pamiętać o tym, to, żeby zachować rzeczy takimi, jakie one były kiedyś. że w naszym interesie jest m.in. to, aby współkształ- Mam na myśli na przykład sprawę Polskiej Agencji tować, być obecnym, oddziaływać. Wydaje mi się, że Promocji Gospodarczej. Jeśli ta agencja utrwali obecną jeśli ocenia się tych kilka miesięcy, od 1 maja po dziś strukturę, która jest absolutnie nieadekwatna do nowej dzień, pod kątem tego, co nam się udało, to powiedzmy sytuacji, to oczywiście nie zmieni się sytuacja amba- sobie otwarcie, że udało się nam bardzo wiele osiągnąć sadorów i Ministerstwa Spraw Zagranicznych. MSZ wewnątrz Unii Europejskiej. nadal nie będzie miał instrumentu wymuszania tego, Pan przewodniczący Pawlak mówił na temat part- żeby działalność ambasadorów była rozliczana według nerstwa dla rozwoju. Otóż chcę powiedzieć, że jestem ich wyników osiąganych w obrotach gospodarczych. za tym bez reszty, podpisuję się pod tym, bo partner- Sprawa Ukrainy. Na szczęście mam wrażenie, że tu stwo dla rozwoju jest niezwykle ważnym elementem, była pełna zbieżność poglądów. który w istocie rzeczy cechuje koncepcję Unii spójnej, Z przyjemnością odnotowuję to, że dzisiejsza de- solidarnej i skutecznej. Tylko w ramach Unii możemy bata była bardzo poważna. W istocie rzeczy wynikała poszukiwać partnerów dla rozwoju. z zatroskania sprawami polskiego interesu narodowe- Ostatnia sprawa, o której chciałbym powiedzieć, go. Jakkolwiek były istotne różnice i one się utrzymują dotyczy tego, że rok 2005 – jak już wcześniej mówiłem – byłoby nienormalne, gdyby ich nie było – to z dru- – jest rokiem wielu różnych wydarzeń, rocznic. Jedna giej strony stwierdzam z przyjemnością, że w tej deba- rocznica zasługuje w tej chwili na przypomnienie, mia- cie poruszano najczęściej te same problemy, które my nowicie 25. rocznica „Solidarności”, z której pragniemy uważamy za centralne. uczynić wielkie wydarzenie międzynarodowe. Uwa- Sprawa Niemiec. Otóż w sprawach niemieckich, żamy, że właśnie w tym promowaniu wartości Polska które są niezwykle drażliwe, to już powiedziałem, że i opozycja demokratyczna w Polsce wyprzedziły znacz- pewne rzeczy zostały rozwiązane, inne będą rozwią- nie to, co stało się później. Otóż media jak gdyby na na- zywane. Trzeba też pamiętać o tym, jeden z posłów szych oczach dokonały pewnego przewartościowania wspomniał o tym, że Niemcy uregulowały swoje sto- i w opinii Europy i świata koniec systemu totalitarnego sunki z Francją, natomiast z Polską te sprawy wyglą- kojarzony jest z upadkiem muru berlińskiego. Trzeba dają inaczej. Po pierwsze, trzeba pamiętać, że rozwią- powiedzieć sobie otwarcie, że bez „Solidarności” nie 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 310 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Minister Spraw Zagranicznych Adam Daniel Rotfeld skiej publicznie odpowiedzialni za to, czy ten szczyt zakończy się sukcesem, nie tylko formalnym, że doj- byłoby upadku muru berlińskiego. Wydaje mi się, że dzie do skutku, bo dojdzie, ale co z tego będzie wyni- ten moment powinien być nie tylko przypomniany, ale kało. Odnotowałem w tym, co dzisiaj mówił pan mini- również doceniony przez opinię światową, w związku ster Rotfeld, oczekiwanie, że będzie grupa refleksyjna, z tym podjęliśmy w ramach Narodów Zjednoczonych że jest kwestia unikania nakładania się jurysdykcji, i w Europie działania, które nadałyby tej uroczystości unikania konfliktów instytucjonalnych, ale mam tutaj stosowną rangę. Mamy nadzieję, że wielu przywódców pewną obawę, bo słyszę to już od kilku lat, od końca lat zgodzi się wziąć udział w tej uroczystości i dać wyraz 90. Działała w Radzie Europy grupa nazwana Komi- temu, o czym przed chwilą powiedziałem. tetem Mędrców, w której zasiadała m.in. pani premier Dziękuję za uwagę, panie marszałku. (Oklaski) Hanna Suchocka. Przez szereg miesięcy debatowali, zapowiadali, że coś się zdarzy na styku Rady Europy i OBWE – i się nic nie zdarzyło. Dzisiaj słyszymy znów Wicemarszałek Donald Tusk: to zapewnienie, unikanie nakładania się jurysdykcji, ale jednocześnie słyszymy, że szczyt OBWE w Sofii Dziękuję, panie ministrze. zakończył się niepowodzeniem, nie udało się osiągnąć Kontynuujemy debatę. stanowiska. OBWE nie zareagował na rozwój sytuacji Pan poseł Jerzy Jaskiernia, Sojusz Lewicy Demo- na Ukrainie, a miał wielką szansę. kratycznej. Chciałbym zapytać, panie ministrze, czy jest jakaś nadzieja, czy to nie jest kolejne złudzenie, takie powta- rzanie pewnego stereotypu, że poszukujemy. Czy pań- Poseł Jerzy Jaskiernia: stwa europejskie zdolne są u progu XXI wieku podjąć ten wysiłek? Liczba tych instytucji narastała. Prze- Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Debata na temat cież kiedyś był układ zimnej wojny, OBWE, wielka polityki zagranicznej jest zawsze ważnym wydarze- w związku z tym nadzieja, Rada Europy rozwijała się, niem w Sejmie, tym ważniejszym, że stanął przed nami 25 państw w Unii Europejskiej – i nic się nie zmie- nowy minister spraw zagranicznych, aczkolwiek kon- nia. Bo każda organizacja próbuje chronić swojego tynuujący politykę swojego poprzednika. imperium. A więc czy rzeczywiście jest tu nadzieja, Zasadnicze pytanie brzmi: czy teza, iż w sprawach czy macie już coś w zanadrzu, coś, co zaproponujecie zagranicznych dogadaliśmy się ponad podziałami, jest w maju, czy też jest to pewna powtarzana retoryka, już nieaktualna. Przewodniczę Komisji Spraw Zagra- która zakończy się jak zwykle stwierdzeniem, że, no, nicznych Sejmu i powiem, że klimat pracy, dochodzenie były intencje, ale postępu nie udało się osiągnąć. do porozumienia w komisji w dalszym ciągu występuje. Sprawa druga to ekonomizacja polskiej polity- Wczoraj przyjęliśmy jednogłośnie bardzo ważne stano- ki zagranicznej. Otóż, mnie, panie ministrze, martwi wisko dotyczące wyborów w Iraku. Były bardzo burzli- nie tyle to, aczkolwiek to też mnie martwi, że są spo- we, gorące dyskusje na temat spraw niemieckich, które ry w rządzie między ministerstwami, że wszyscy tutaj doprowadziły do znanej uchwały Sejmu. Można jedy- chronią swojego imperium, że po raz kolejny Komisja nie zapytać, czy to nie było opóźnione działanie, czy do Spraw Zagranicznych coś proponuje, że nadchodzą spotkania Prezydiów Sejmu i Bundestagu nie powinno ogólnikowe odpowiedzi, bo do tego w jakimś sensie dojść wcześniej, czy do wspólnych posiedzeń Komisji już się przyzwyczailiśmy. Mnie bardziej interesuje to, Spraw Zagranicznych Polski i Bundestagu nie powinno co interesuje ludzi w moim okręgu, w województwie dojść wcześniej, czy właściwym było pewne lekceważe- świętokrzyskim. Kiedy jestem na kolejnych spotka- nie drobnych, być może, incydentów w stosunkach pol- niach z rolnikami czy przy okazji Święta Kwitnącej sko-niemieckich, które jednak stworzyły pewną masę Jabłoni w Samborcu, czy Święta Pomidora w Dwiko- krytyczną. Bo mówiono: pani Steinbach nie jest istotna, zach, czy Święta Jabłkobrania w Obrazowie, gdzie- nikt jej w Niemczech nie zna, Pawelka, inni, to są jakieś kolwiek, powtarza się to samo pytanie: Co się stało sprawy zupełnie marginalne, incydenty lokalne, ale one z polityką wschodnią rządu? Przecież jeśli ludzie nawet jednak składały się na pewną całość. I być może zamiast nie związani z lewicą słyszeli exposè premiera Millera lekceważenia, należało już u progu dostrzec te sprawy. w 2001 r. i słyszeli, że teraz będzie położony większy I z tego chcielibyśmy w przyszłości wyciągnąć właści- akcent na polityką wschodnią, to pamiętają, co działo we wnioski. się przed 1989 r. – producenci jabłek, warzyw, ta linia Wysoka Izbo! Chciałbym podnieść dwa zagadnie- hutniczo-siarkowa, która była cały czas przeładowana, nia z bogatego zestawu problemów, o których mówił był olbrzymi ruch w kierunku Wschodu, w kontaktach dzisiaj pan minister Adam Rotfeld. Sprawa pierwsza, z Rosją, z Ukrainą. Owszem, później było obrażenie współdziałanie organizacji międzynarodowych, Rada się, zmiana systemu, to się wszystko załamywało, ale Europy, OBWE, Unia Europejska. Jesteśmy krajem w międzyczasie były ważne wizyty prezydentów, pre- prezydencji Rady Europy. Wydaje mi się, że za mało mierów. Jeśli chodzi o Ukrainę, mówimy, że mamy to eksponujemy. Taka prezydencja zdarza się raz na wręcz strategiczne partnerstwo, zaangażowaliśmy się kilkadziesiąt lat. Odbędzie się przecież w maju trzeci na Ukrainie, ale tam, gdzie coś z tego miałoby wynikać szczyt Rady Europy. Jesteśmy wobec opinii europej- dla ludzi, postępu nie ma. Ludzie patrzą na to tak, że 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 311

Poseł Jerzy Jaskiernia sach różnych dokumentów, gdzie słowo „demokracja” jest wymieniane po kilkadziesiąt razy. Jak spowodo- albo jest jakieś oferowanie złudzeń, albo to jest jakieś wać, żeby to, co jest istotne dla Polaków i dla Polski, nieporozumienie, albo nie było jakiejkolwiek szansy, a co wynika z polityki zagranicznej, przybierało realny albo… No właśnie: albo. wymiar. Mam wielką nadzieję, że to dzisiejsze exposé Spójrzmy również na stosunki ze Stanami Zjedno- pana ministra Rotwelda ku takiej lepszej praktyce bę- czonymi. Rok w rok powtarzamy tę samą tezę: zna- dzie prowadziło. Dziękuję bardzo. (Oklaski) komite stosunki, bardzo ważny partner. Pan premier Olszewski podniósł dzisiaj sprawę istoty strategicz- nej tego stosunku i tego przecież nikt nie kwestio- Wicemarszałek Donald Tusk: nuje. To jest jeden z elementów polskiej racji stanu, ale w obszarze ekonomii nie ma postępu. Przecież Dziękuję. my po raz kolejny przyjeżdżamy do Waszyngto- Pan poseł Marek Jurek, Prawo i Sprawiedliwość. nu i jest zielone światło, prezydent Bush świetnie się w Krakowie o Polsce wypowiedział, doceniając, że Polska jest zaangażowana w Iraku. Ale są kraje Poseł Marek Jurek: w naszej szerokości geograficznej niezaangażowane w Iraku, mające gorsze stosunki ze Stanami Zjednoczo- Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! nymi, które palcem nie kiwnęły, gdy Amerykanie byli Wysłuchaliśmy bardzo ciekawego sprawozdania i jed- w potrzebie, ale które potrafią przebić się na rynek ame- nocześnie exposé na następny rok pracy pana ministra rykański i coś z tego dla ich społeczeństwa wynika. spraw zagranicznych. Niewielu ministrów spotkało się Mówię o tym dlatego, Wysoka Izbo, że oczywiście z tak szerokim, dobrym przyjęciem w Izbie i mam na- polityka zagraniczna jest celem bardzo ważnym, tylko dzieję, zapowiada dobry rok pracy w naszej dyploma- widzę szereg państw, jak patrzę na ich ambasadorów, cji i w ogóle w polityce polskiej. Natomiast oczywiście nawet jak się zachowują w Warszawie, to oni każdą rolą opozycji jest krytyka. Na parę momentów wartych minutę, każdą godzinę wykorzystują do wyrywania zastanowienia i przemyślenia czy takich, w których się dobrych rzeczy dla swojego kraju w zakresie inwe- nie zgadzamy i zgłaszamy zastrzeżenia do rządu i za- stycji, promocji swoich towarów; w zakresie tego, co powiadanej polityki zwrócę więc uwagę. rzutuje na tworzenie miejsc pracy. I to jest podstawowe Sprawa pierwsza. Jest pewna rozbieżność między kryterium. Polska nie jest wielkim mocarstwem. Oczy- treścią a formą wystąpienia pana ministra. Nasz klub wiście bardzo ważne, że jesteśmy i w Radzie Europy, Prawo i Sprawiedliwość, a także wielu innych posłów, i że jesteśmy i tu chwaleni, i tu chwaleni. Ale jeżeli akcentowało, że z wielką satysfakcją przyjęli deklara- efektem polskiej polityki zagranicznej nie będą nowe cję o priorytecie orientacji atlantyckiej w naszej po- miejsca pracy, jeżeli będziemy krajem o tak wysokim lityce zagranicznej, też o przesłankach praktycznych wskaźniku bezrobocia, co przecież tworzy strukturalną wagi, jaką przywiązujemy do współpracy ze Stanami frustrację, to co z tego, że ktoś nas pochwali w ONZ Zjednoczonymi. Jednak gdyby spojrzeć na proporcje czy nawet w Radzie Europy, jeżeli nie będziemy po- w wystąpieniu pana ministra i ilość czasu poświęcone- trafili tym instrumentem grać. My dostrzegamy w Ko- go stosunkom i współpracy ze Stanami Zjednoczony- misji Spraw Zagranicznych, że kolejni kandydaci na mi, a z drugiej strony sprawom Unii Europejskiej, to ambasadorów na szczęście już wiedzą, że będą pyta- – jak mówię – widać tutaj bardzo wyraźną rozbieżność ni o sprawy ekonomiczne i sami z własnej inicjatywy między deklarowanym, choćby w samym porządku pewne propozycje przynoszą. Ale jeśli chodzi o Sta- wystąpienia, priorytetem, a zainteresowaniami naszej ny Zjednoczone, rodzi się pytanie, skoro są tak dobre polityki. stosunki, skoro prezydent jeździ tam co roku, skoro Tymczasem musimy mieć świadomość, dlaczego prezydent Bush przyjeżdża, dlaczego się tu coś nie państwo polskie kieruje się priorytetem współpracy ze zdarza? To już nie jest tylko kwestia sporów między- Stanami Zjednoczonymi w swojej polityce, który to resortowych, bo nawet gdyby się skończyły te spory priorytet Prawo i Sprawiedliwość zdecydowanie po- między MSZ a Ministerstwem Gospodarki i Pracy, to piera. Otóż nie są to ani racje emocjonalne, ani histo- automatycznie to się nie zmieni, a to, wydaje mi się, ryczne, ani nie jest to oportunizm wobec największego jest sytuacja kluczowa. supermocarstwa w dziejach. To wynik przekonania, że Stąd chciałbym, Wysoka Izbo, panie marszałku, główną racją polityki polskiej musi być obrona świata wyrazić przekonanie, że oczywiście każdy rząd ma bezpiecznego dla Polski. Główną racją polityki pol- swój czas i ten rząd miał swój czas i sądzę, że jeśli skiej musi być niepodległość. chodzi o politykę zagraniczną, nie powinien się tego Słuchałem wielu posłów. Prawo i Sprawiedliwość czasu wstydzić. To bardzo istotne, że w tej Izbie dzi- zdecydowanie zgadza się z tym, że potrzebny jest silny siaj szereg ciepłych słów pod adresem tego rządu, tego moment ekonomiczny w naszej polityce zagranicznej, ministra padło. Ale wydaje mi się, że ktokolwiek nie że potrzebna jest odpowiedzialność ekonomiczna pol- będzie Polską rządził po następnych wyborach, stanie skiej polityki zagranicznej, ale pamiętajmy, że priory- przed tym samym dylematem, jak o sprawy polskie tetem polskiej polityki musi być utrwalanie niepodle- walczyć bardziej pragmatycznie, jak nie tonąć w sto- głości. Żyjemy w takim regionie – choć akurat w na- 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 312 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Poseł Marek Jurek Przeciwstawiając się tej orientacji neojałtańskiej, musimy ją krytykować wewnątrz Unii Europejskiej, szym najszerzej rozumianym regionie jesteśmy jednym ale właśnie, i dobrze, że to robimy, podejmować z narodów historycznych, które bardzo wcześnie po- i utrzymać współpracę ze Stanami Zjednoczonymi, wołały swoje państwo – że jeżeli spojrzymy na Europę jako wymiar naszej polityki niezależny od Unii Euro- od Finlandii po Grecję, kolebkę naszej cywilizacji, to pejskiej. Co więcej, im bardziej Unia będzie gotowa zobaczymy państwa, dla których problem niepodległo- brać udział w takiej polityce, tym bardziej możemy ak- ści zawsze był problemem trudnym. Dobrze, że w tej ceptować jej głębszą integrację. Im więcej rozbieżno- chwili mamy Wiosnę Narodów, ale naszej polityce po- ści w naszych poglądach, tym bardziej nasza polityka trzebna jest przede wszystkim independyzacja, świado- musi mieć wymiar narodowy, szukając sprzymierzeń- mość, że niepodległość jest najważniejszym dobrem, ców naszego narodowego interesu. które uzyskaliśmy, dobrem, które trzeba utrwalić. Jeden apel do pana ministra na nadchodzący rok. Nie mówię tego w opozycji do wystąpienia pana Mogą być ludzie, którzy tego nie rozumieją, mogą być ministra, tylko zwracam się do wielu posłów, którzy ludzie, którzy udają, że tego nie rozumieją, mogą być wskazywali inne priorytety, może sugerując, że nieza- partie tak zaślepione interesem partyjnym, że mogą nie leżność polityki narodowej można przehandlować nie dopuszczać tego do świadomości, ale kwestia wyboru za miskę soczewicy, lecz za wiadro jabłek. Takie przed momentu, w którym Polska weźmie udział w decy- chwilą odniosłem wrażenie. zjach dotyczących kształtu Unii Europejskiej i konsty- Jeżeli stawiamy taki priorytet w naszej polityce, je- tucji europejskiej, to kwestia najzupełniej polityczna, żeli widzimy te dwa plany, europejski i atlantycki, to to kwestia polityki narodowej. Polityczna nie w tym musimy być świadomi tego, że nasza rola nie może się znaczeniu, w jakim ostatnio tego słowa się używa nie- sprowadzać wyłącznie do postulowania pewnej orien- stety nie tylko w gazetach, ale również przez wielu wy- tacji w Unii Europejskiej, do wspierania pewnej ten- bitnych polityków, tzn. sugerująca, że interesów par- dencji wewnątrz Unii, dlatego że to są dwa niezależne tyjnych i niskich pobudek, ale w najlepszym znaczeniu od siebie pola. Możemy się bardzo cieszyć z obecności polityki narodowej, interesu naszego państwa. Xaviera Solany w Kijowie, z roli, jaką Unia Europejska Prawo i Sprawiedliwość nie pozostawia tutaj żad- ostatecznie odegrała w procesie wsparcia dla demokra- nej wątpliwości. Traktat konstytucyjny uważamy za cji ukraińskiej. Ale przecież kluczowe znaczenie jeśli zły, sprzeczny z prawem, dezintegrujący Europę i bę- chodzi o dezaprobatę świata wobec sfałszowania wy- dziemy mu przeciwni. Ale jednocześnie mając świado- borów na Ukrainie miało zarówno czynne stanowisko mość tego, że w społeczeństwie występują różne opi- Polski, jak i – powiedzmy to otwarcie – wcześniejsze nie, mówimy o tym, że będziemy występować za jego otwarte stwierdzenie tego przez Stany Zjednoczone, odrzuceniem i będziemy przekonywali opinię publicz- przez Collina Powella. To był pierwszy głos, pierwsze ną, żeby Polska podjęła taką decyzję w akcie referen- otwarte stwierdzenie, że te wybory były sfałszowane, dalnym. Mamy jednak świadomość, że Polska, która i to ośmieliło innych, również Wielką Brytanię. Było to dwa razy występowała już z bardzo samodzielnym sta- duże wsparcie dla działania, które podjęła Polska. nowiskiem w sprawie traktatu konstytucyjnego, ma na- Unia Europejska wzięła udział w tym procesie, ale prawdę wszelkie powody, żeby zarówno naszej opinii to był udział wtórny. Warto się zastanowić, czy mo- publicznej, jak i opinii międzynarodowej dać wysłu- gła to być rola inicjująca, gdyby nie było stanowiska chać najpierw Brytyjczyków, Irlandczyków, Czechów, Stanów Zjednoczonych. W moim przekonaniu, nie. Francuzów, a potem zabrać głos. My naszej opinii nie Dlatego pamiętajmy, że współpraca atlantycka, soli- ukrywamy, oceny traktatu konstytucyjnego nie spro- darność atlantycka w polityce polskiej to jest, jak mó- wadzaliśmy ani do Nicei, ani nie głosiliśmy żadnych wił pan minister, ochrona przed niebezpieczeństwami gromkich haseł, ale go metodycznie krytykowaliśmy grożącymi naszej niepodległości, ale jest to również i, co więcej, tak zagłosujemy, do takiego głosowania kwestia bieżącego zwiększania naszego bezpieczeń- będziemy przekonywać opinię publiczną. Ale kierując stwa w regionie, bieżącego umacniania podstaw naszej się interesem Polski, uważamy, że w interesie Polski niepodległości. Dlatego musimy słyszeć w Unii Euro- leży to, żebyśmy we właściwej kolejności zabrali głos pejskiej takie głosy, jak głos pana Borella, który nieza- w tej debacie. Są politycy, w których myśleniu dominu- leżnie od tego, co powiedział na zamkniętym zebraniu je interes partyjny, chęć zasłonięcia afer wizerunkiem w Madrycie, miał wiele zupełnie otwartych wypowiedzi swojej partii jako jednego gwaranta integracji europej- w prasie europejskiej, w prasie polskiej, w których po- skiej, chęć wykorzystywania nieświadomości części brzmiewały tony neojałtańskie, to znaczy przekonanie, opinii publicznej, która myśli, że rezygnacja z jednego że skoro dla Unii Europejskiej bardzo ważne są ze- traktatu to dezintegracja Unii Europejskiej. Dlatego wnętrzne stosunki z Rosją, to takie kraje, jak Ukraina jest wielki apel do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, czy Białoruś, należy traktować jako obszar specjalnych do dyplomatów: Wytłumaczcie tym niedowarzonym zainteresowań rosyjskich, które, jeżeli nie trzeba ich politykom, że jest to kwestia interesu narodowego, któ- uszanować, to przynajmniej bardzo poważnie trzeba ry nie może stać za interesem partyjnym i chęcią budo- brać pod uwagę, wpisywać w swoją politykę. Polska wania takiego czy innego wizerunku swojej partii. Są na taką orientację neojałtańską nigdy się zgodzić nie to zbyt wielkie wartości, żeby je poświęcać dla niskich może. (Oklaski) interesów partyjnych. 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 313

Poseł Marek Jurek z Chinami komunistycznymi? Jaki mamy interes w tym, żeby Chiny zwiększały nacisk na te słupy Herku- Jest jedna rzecz, powiem o tym krótko, którą warto lesa wolnego świata na Pacyfiku, jakim są Japonia, Ko- wnieść na forum Unii Europejskiej, która właśnie po- rea Południowa czy Tajwan? Jaki mamy interes w tym, winna być podjęta na forum unijnym, gdzie powinniśmy żeby Stany Zjednoczone musiały w większym stopniu zainicjować debatę wewnątrzunijną. To kwestia aspiracji kierować swoją uwagę już nie tylko poza Europę, ale Niemiec do udziału w Radzie Bezpieczeństwa Narodów w ogóle poza zachodnią półkulę? To jest sprawa bardzo Zjednoczonych. Jest to kwestia par excellence europejska. otwartej w tej chwili debaty w Unii Europejskiej. To Zawarliśmy unię polityczną, tworzymy jedną wspólnotę, jest sprawa, która narusza relacje atlantyckie również. Niemcy nie powinny tej sprawy stawiać unilateralnie. Przecież zdajemy sobie z tego sprawę, że Stany Zjed- Jeżeli tak gorliwie krytykują jednostronność polityki Sta- noczone podjęły określone zobowiązania, jeżeli chodzi nów Zjednoczonych, jeżeli tak gorliwie krytykują samo- o zapobieganie wojnie w tamtym regionie, zobowią- dzielność polityki polskiej od czasu do czasu, to naprawdę zania z reguły traktatowe, ale wobec Tajwanu mające niech tej sprawy również nie stawiają jednostronnie. Jest podstawę ustawową w zobowiązaniu jednostronnym to kwestia dotycząca reprezentacji nie regionu, ale naszej Stanów Zjednoczonych. Jaki Polska może mieć interes wspólnoty państw, o której w pewnym zakresie powinni- (nie mówiąc już o racjach humanitarnych, które budują śmy dyskutować wspólnie. Skoro wiemy, że roszczenia autorytet państwa) w tym, żeby wyrażać zgodę, w wa- Niemiec spotykają się z w tej sferze z krytyką, to napraw- runkach, które w żaden sposób do tego nie upoważniają, dę wejdźmy śmiało w udział w tej debacie, bo nie chodzi na to, żeby w naszym imieniu inne państwa zarabiały na o żadne fobie. sprzedaży broni do komunistycznych Chin? Całkowicie się zgadzam, tylko mam wątpliwości Tutaj apel o odwagę. Ostatnie lata, i to rzeczywi- co do realizmu stanowiska przedstawionego przez ście było pole bardzo często interakcji, a nawet współ- pana ministra odnośnie do budowania bardzo ścisłej pracy między rządem a opozycją, pokazały, że Polska współpracy polsko-niemieckiej. Mam wątpliwości, ma możliwości budowania swojej pozycji w Europie bo nie widzę przesłanek; nasze stanowiska (również i w świecie. Co więcej, pokazały logikę tego działania, jeśli chodzi o obraz współczesnego świata) zawierają że tu nie chodzi o próżność narodową, ale o wartości zbyt wiele różnic, żeby można było mówić o tak ścisłej zasadnicze, o nasze bezpieczeństwo, bezpieczny świat współpracy. A Polska nie ma interesu w takim podno- dla Polski, o wartości, o których mówił pan minister. szeniu rangi w polityce światowej państwa, z którym I dlatego apel o odwagę, o dobre, zdroworozsądkowe mieliśmy tak różne opinie np. na temat efektywnego rozeznanie naszych interesów, o szeroki horyzont ich wykorzystania przewagi amerykańskiej we współcze- widzenia i o wierność wartościom, o których mówili- snym świecie, choćby przez ostatnie dwa lata. śmy. Dziękuję bardzo. (Oklaski) I ostatnia rzecz. Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Bezpieczeństwo zbiorowe jest wartością niepodzielną. Mamy doświad- Wicemarszałek Donald Tusk: czenie II wojny światowej. Kiedy pod koniec pewnego lata Niemcy napadły na Polskę, to krótko potem Zwią- Dziękuję, panie pośle. zek Sowiecki napadł na Finlandię, Włochy, Grecję, Pan poseł Tadeusz Samborski, Polskie Stronnictwo a Japonia napadła na Stany Zjednoczone. Wiemy Ludowe. o tym, że bezpieczeństwo zbiorowe jest rzeczą niepo- dzielną i polityka polska, pracując dla bezpiecznego świata, dla Polski, powinna z jednej strony angażować Poseł Tadeusz Samborski: się w przeciwdziałanie powstawaniu ognisk napięcia we współczesnym świecie i powinna mieć odwagę Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! współpracować ze Stanami Zjednoczonymi, tam gdzie Reprezentuję region legnicko-jeleniogórski i jestem trzeba zgasić istniejące już ogniska napięcia. Oczywi- przekonany, że mieszkańcom tego regionu, jak i mnie ście nie jest w naszym interesie, żeby siły pokoju miały osobiście, sprawiło wielką przyjemność i jakby poczu- za dużo pracy na tym polu, ale w żadnym wypadku nie cie sprawiedliwości, o której tu już ktoś mówił, histo- możemy się przyczyniać nieodpowiedzialnie, np. dla rycznej, użycie przez pana dzisiaj tego sformułowania: dobrych relacji na salonach dyplomatycznych, do tego, 60-lecie powrotu Ziem Zachodnich i Północnych do żeby takie ogniska rodziły się za naszą przyczyną. macierzy. Dawno już nie mówiono tego z tej trybuny, I dlatego, panie ministrze, bardzo zdecydowanie w mediach, na różnych forach. Dziękuję bardzo. I wra- chcę podnieść ten wątek, o którym już wspomniał pan camy do prawdy historycznej. marszałek Ujazdowski. Polska nie ma żadnego inte- Cieszę się też bardzo, iż pan minister był uprzejmy resu, żeby wspierać interesy lobby zbrojeniowego we wskazać, że imperatywem naszego działania, resortu Francji, w Niemczech czy w innych krajach, które chcą przez pana kierowanego, imperatywem w prowadze- eksportować broń do komunistycznych Chin. Jaki in- niu polityki zagranicznej, będzie kryterium prawdy, bo teres może mieć Polska w tym, żeby zacieśniać współ- istotnie fałszywa historia rodzi fałszywą politykę. A je- pracę tych państw, która zresztą bardzo niekorzyst- śli chodzi o skutki fałszywej polityki, to niejednokrot- nie wyglądała w ostatnich latach (np. na forum ONZ) nie doświadczaliśmy ich wszyscy. 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 314 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Poseł Tadeusz Samborski sji jest jednak co do priorytetów, co do głównych kie- runków i założeń ta zgoda narodowa. Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Sprawozdanie I zgadzam się z konstatacją pana ministra, może- i program przedstawiony przez pana ministra odzwier- my z czystym sumieniem tutaj potwierdzić to, że „pod- ciedlają istotę strategicznych, dalekosiężnych interesów stawowe cele polskiej polityki zagranicznej w 2004 r. Polski. Rzetelnie pan minister przedstawił realizację zostały zrealizowane w sposób satysfakcjonujący”. tych celów, z ich uwarunkowaniami, plusami, minusa- Wyliczono bogate instrumentarium i formy kontaktów. mi. Oczywiście zgadzamy się z tezą pana ministra, że Myślę, że warto dodać też, iż miniony rok obfitował ta polityka była realizowana przy harmonijnym współ- także w liczne i w większości udane i efektywne akcje działaniu najwyższych czynników państwa: prezydenta, promocyjne, które też są ważną częścią polskiej dyplo- premiera, ministra spraw zagranicznych. Mam wraże- macji i działań właśnie w odniesieniu do państw, na nie, być może uszło to mojej uwadze, że przy tym su- których szczególnie nam zależy. mowaniu dorobku zabrakło słów o wkładzie w politykę Kilka słów w kwestii ukraińskiej. Oczywiście naród zagraniczną dorobku Sejmu i Senatu. A już zupełnie nie ukraiński po raz pierwszy w historii stał się społeczeń- mówiliśmy o tym, że w jakimś sensie polityka zagra- stwem tak bardzo upodmiotowionym politycznie, uoby- niczna jest także realizowana na poziomie wojewodów, watelnionym, tak twardo broniącym swojej niepodległo- marszałków, prezydentów, burmistrzów miast, nawet ści i suwerenności państwowej, wyraźnie wskazującym starostów i wójtów. To są samorządowe czynniki, które na swoje aspiracje członkowskie w Unii Europejskiej. realizują te zadania i myślę, że należy im się za to też, za Ukraina bowiem nie jest i nie może być mniej ważnym tę międzynarodową aktywność, uznanie, bo one są bar- członkiem rodziny europejskiej niż Rumunia, Bułgaria dzo ważnym czynnikiem wspomagającym naszą aktyw- czy Turcja. I to stanowisko, myślę, jest dla nas wszyst- ność państwową na innych szczeblach. Warto dostrzec kich zrozumiałe i akceptowalne. Przed Ukrainą przecież i docenić efekty działań dyplomacji społecznej i różnych nie można zamykać drzwi do Europy. Masowe i spon- organizacji branżowych. taniczne poparcie przemian demokratycznych przez Po- Tu pragnę powiedzieć, że jestem przekonany, że laków stworzyło – i ta konstatacja pana ministra też mi wszelkie organizacje mogą być bardzo pomocne Mi- się bardzo podoba i wiążę z nią bardzo duże nadzieje nisterstwu Spraw Zagranicznych i polskiej dyplomacji. – nowy punkt wyjścia, mówił pan minister, do rozwią- Mogą być pomocne w ogóle bez próby podporząd- zania „zaległych” spraw między naszymi narodami. Bo kowywania ich i zawłaszczania przez resort. Zresztą rzeczywiście, kiedy opadną wiecowe emocje, trzeba bę- w złym stylu, jak to się stało np. z Fundacją „Pomoc dzie określić, jakie są w rzeczywistości te punkty doj- Polakom na Wschodzie”. Ale wierzę, panie marszałku, ścia. Jeżeli punktem wyjścia jest to, że myśmy poparli, panie ministrze, że pod pana kierownictwem, pod kie- zaangażowaliśmy się i było zwycięstwo i przemiany rownictwem pana ministra Rotfelda, kierowany przez demokratyczne, to musi być określony efekt. Myślę, że niego resort poprawi nieco swoje robocze relacje z Sej- to jest ważne po prostu zadanie dla naszej dyplomacji, mem Rzeczypospolitej Polskiej. żeby próbować określić, jakie są te punkty dojścia, ile Doceniając pana kulturę osobistą i kompetencje, ich jest, które są ważne, jaka jest gradacja. mniemam, iż pod pana wpływem niektórzy urzędnicy Pragnę nadmienić, że naszym zdaniem, zdaniem resortu pozbędą się grzechu pychy, pokusy monopo- ludowców, Polska ma na wschodzie wielu partnerów, lu na władzę czy prawdę i że zostaną wyeliminowane, czyli nie możemy kształtować modelu intensywnego wprawdzie, podkreślam, sporadyczne, ale jednak ist- kontaktu wyłącznie z jednym partnerem, przy lekce- niejące, sytuacje, które świadczą o pewnym lekcewa- ważeniu innych. Bo przecież uwzględniając nawet po- żeniu posłów i komisji sejmowych, zwłaszcza Komisji lityczne przeszkody i uwarunkowania, a wiemy jakie, Łączności z Polakami za Granicą. To ważne odczucie w stosunkach z Białorusią, uważamy, że powinniśmy i ważny postulat. być bardziej twórczy i aktywni – właśnie my, bo jeste- Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z uznaniem śmy w lepszej sytuacji. Dodam tylko jako jedną z prze- trzeba stwierdzić, że konsekwentne dążenie polskiej słanek – przecież to naród białoruski jest nam chyba dyplomacji do zapewnienia Polsce bezpieczeństwa najbardziej życzliwy, jak pokazują badania opinii pu- zewnętrznego było cechą jej skutecznych działań blicznej i badanie nastrojów w stosunku do Polaków. i aktywności na różnych forach i gremiach między- W stosunkach z Rosją, o czym tutaj mówiono, war- narodowych. Brak mi tylko tutaj tezy o poszukiwaniu to uwzględniać większą dozę racjonalizmu, a mniej propolskich orientacji naszych sąsiadów. Bo mówi- ideologicznych uprzedzeń. my tu o transatlantyckiej orientacji, o dążeniu wła- Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W polityce zagra- śnie do proeuropejskiej orientacji różnych państw, nicznej musimy kierować się swoimi zintegrowanymi zwłaszcza naszych sąsiadów. Myślę, że możemy interesami politycznymi, narodowymi i gospodarczy- wprost mówić, że nam także zależy na propolskiej mi. Dokładnie widzimy, jak czynią to Czesi, Słowacy, orientacji, zwłaszcza naszych sąsiadów. Węgrzy czy nawet kraje bałtyckie. I mam nadzieję, że I na pewno jest zgoda narodowa, jak pan minister my nie czynimy tego gorzej. przypuszczał, co do głównych celów i założeń polskiej Ważną częścią polityki zagranicznej Polski w naszej polityki zagranicznej. Zresztą mówił o tym także pan sytuacji, kiedy mamy tak liczne wychodźstwo, jest na przewodniczący Jaskiernia. Pomimo pewnych dysku- pewno Polonia i Polacy na wschodzie. W USA i w Eu- 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 315

Poseł Tadeusz Samborski ślady polskiej obecności i kultury w krajach zamiesz- kania. Polscy ludowcy składają rodakom na całym ropie Zachodniej środowiska polonijne są zorganizowa- świecie gorące podziękowania za wierność macierzy, ne, mają swą siłę polityczną, częściej siłę gospodarczą. za przywiązanie do wiary i mowy przodków i za uczu- Przecież to właśnie silna Polonia w USA mogła wpły- cia, jakimi obdarzają naszą wspólną ojczyznę, Polskę. wać na pewne decyzje i postawy prezydenta i czynni- Dziękuję bardzo. (Oklaski) ków politycznych. W Europie organizacje polskie są słabsze, one nie wpływają na decyzje swoich rządów, a gdyby mogły wpływać, to na pewno te procesy integra- Wicemarszałek Donald Tusk: cyjne i decyzje co do akcesji też zaistniałyby troszeczkę w innych wymiarach, w innych terminach. Głos zabierze pan poseł Witold Firak, niezrzeszony. Panie marszałku, poproszę o dwie minuty dodatkowo. A więc po prostu powinno nam zależeć na tym, żeby Polacy poza granicami kraju byli w takim stopniu zorga- Poseł Witold Firak: nizowani, by w jakimś sensie także byli ważnym czyn- nikiem i podmiotem życia politycznego w tych krajach, Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! w których mieszkają. To może być poważny nasz atut. Moi przedmówcy mówili o sprawach wielkich i strate- Szczególnie Polacy w krajach byłego Związku Ra- gicznych, ja zajmę się tylko bardzo drobnym i niewiel- dzieckiego wymagają systematycznej pomocy państwa kim wycinkiem polityki zagranicznej, ale jakże mnie bul- polskiego. Rządy poszczególnych krajów nie pomagają wersującym. Nie użyję słów brzydkich. Tylko dlatego że zamieszkałym tam Polakom w stopniu takim, w jakim dzisiaj jest dyskusja dyplomatyczna, parlamentarna, nie my to czynimy w odniesieniu do naszych mniejszości, powiem, co mnie trafia, gdyż od 10 lat trafiam w mojej na przykład litewskiej, ukraińskiej czy białoruskiej. Ja pracy na mur niechęci. 10 lat temu w drugiej kadencji nie podnoszę tu lamentu, konstatuję tylko ten wycinek parlamentu powołano Bilateralną Grupę Polsko-Kubań- obecnej rzeczywistości. Nie można nie zauważać, że ską. Powołano ją, gdyż kilkunastu posłów, którzy znali Polacy na Litwie czują się dyskryminowani, zwłaszcza Kubę, uznało, że źle przedstawiany jest obraz Kuby w że obydwa nasze kraje są członkami Unii Europejskiej mediach i że zła jest polityka rządu polskiego dotycząca i obowiązują nas te same standardy. Wiele przecież tam nie tylko Kuby, ale generalnie całej Ameryki Środkowej jest spraw niezałatwionych już od 15 chyba lat. Myślę, i Południowej, lub że takiej polityki w ogóle nie ma, co że tę barierę niemożności trzeba przełamać. i w dzisiejszym exposè pana ministra jak gdyby zostało Kończąc, chcę powiedzieć, panie marszałku, Wy- unaocznione, bo tylko w jednym zdaniu wspomniał pan soka Izbo i panie ministrze, że środowiska polskie na o tym, ciurkiem wymieniając kilkanaście państw, w tym Wschodzie naszym zdaniem powinny być w większym cztery z Ameryki Południowej, i tyle. niż dotąd zakresie czynnikiem twórczo wpływającym Myśleliśmy, że jako posłowie lepiej znający Kubę na ważny segment naszej polityki zagranicznej, jakim i Kubańczyków będziemy mogli coś zrobić dla po- są stosunki z najbliższymi sąsiadami. Nasi rodacy na Litwie, Ukrainie, Białorusi i w Rosji mogą być bardzo prawy stosunków wzajemnych, że będziemy mogli ofiarnym sprzymierzeńcem w realizacji zadań polskiej pochwalić się Kubańczykom naszą nową demokracją polityki zagranicznej, zwłaszcza w aspekcie zbliżania i jej budowaniem. Dziś z przykrością muszę stwier- się narodów na niwie kultury, analizy okresów wspólnej dzić po 10 latach, że żaden z rządów i ministrów spraw historii, ponadnarodowej troski o najcenniejsze dobra zagranicznych nie skorzystał z naszych doświadczeń. kultury, niwelowania wzajemnych uprzedzeń i nega- Panowie z dyplomacji, zwłaszcza ci, którzy nigdy nie tywnych stereotypów. Poza tym środowiska naszych byli na Kubie, uważali, że lepiej wiedzą, jak tam jest, rodaków cechuje ogromny potencjał patriotyzmu i przy- i że wystarczy im wiedza z ziejących nienawiścią arty- wiązanie do macierzy. Stąd też należy im się szczególny kułów w naszych gazetach i z tendencyjnych reportaży szacunek i troska ze strony państwa polskiego. Tę po- naszego nowojorskiego korespondenta telewizyjne- winność państwa wobec naszych rodaków spełnia ofiar- go. Dzięki zachodnim, a nie polskim biurom podró- nie zdecydowana większość polskich przedstawicielstw ży udało się inaczej ocenić rzeczywistość kubańską dyplomatycznych, zwłaszcza konsulaty generalne Rze- polskim biznesmenom. Utworzono Polsko-Kubańską czypospolitej Polskiej. Osobiście znam ogromny doro- Izbę Przemysłowo-Handlową, wytyczono kierunki bek w tej mierze konsulatów generalnych w Brześciu, i możliwości współpracy – Kubańczycy przygotowali w Wilnie, Odessie, Charkowie, Mińsku, czy też wręcz swoje oferty handlowe, przeznaczyli pod budowę pol- wzorcowego Konsulatu Generalnego w Kaliningradzie. skich hoteli działki. I co? I znowu nic. Polski biznes nie Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z okazji debaty otrzymał wsparcia od swojego rządu. I tak fabryka wi- sejmowej nad polską polityką zagraniczną Klub Par- rówek do cukrowni przestraszyła się artykułu „Gazety lamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego przesy- Wyborczej” mówiącego, że nie wolno współpracować ła wszystkim Polakom na Wschodzie szczere wyrazy z reżimem. Wyczarterowane samoloty z turystami pol- życzliwości i szacunku. Z uznaniem odnosimy się do skimi nie mogły polecieć do Hawany, bo boeingi były waszej determinacji w staraniach o utrzymanie i roz- w leasingu od USA (blokada). Dziś na tamtych dział- wój tożsamości narodowej, troski o nauczanie języka kach stoją hotele, ale francuskie. Cygara i inne produk- ojczystego, dbałości o historyczne pomniki i wszelkie ty kubańskie importujemy via Paryż. A my jak zwykle 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 316 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Poseł Witold Firak biorąc, polska polityka zagraniczna dość skutecznie w ostatnich latach, zwłaszcza w ostatnim roku, stawia pozostaliśmy z ręką w nocniku, bo z reżimem nam nie czoła wyzwaniom i tym starym, i tym nowym, zwłasz- po drodze, bo Kuba jest „be”. cza że sytuacja jest pod wieloma względami zupełnie Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jeśli chodzi o przy- nowa niż jeszcze 5 czy 10 lat temu. Myślę, że decyduje chylność władz Sejmu dla naszych działań, to też przed- o tym nie tylko wzrost współzależności – wspominał stawia się ona żenująco śmiesznie. W drugiej kadencji o tym w drugim swoim wystąpieniu pan minister Rot- Sejmu lewicowo-ludowego nie udało nam się wyjechać feld – jako kluczowej kategorii przełomu XX i XXI w., na Kubę oficjalnie, więc pojechaliśmy sami na koszt ale też to, że nie można już dzisiaj patrzeć na świat, własny. I dostało nam się za to w naszych polskich me- w tym na Europę, w kategoriach głównie – nie mówiąc diach. W trzeciej kadencji dzięki zrozumieniu i przy- o tym, że wyłącznie – geograficznych czy instytucjo- chylności marszałka Płażyńskiego doszło do oficjalnej nalnych. Jarosław Iwaszkiewicz – ja bardzo lubię to powiedzenie, czasem je przytaczam, brzmi już dzisiaj wizyty polskich parlamentarzystów aż dwukrotnie. Na jakże anachronicznie – mówił ironicznie, że Polacy są dalszą wymianę grup od 1998 r. nie ma co liczyć. No zbyt inteligentni jak na swoje położenie geograficzne. więc jak mamy realizować nasze plany, jeśli chodzi Otóż decydują zdecydowanie problemy, które są pod o pokazywanie Polski, jej nowego oblicza i przypatry- wieloma względami wspólne – terroryzm, nierówno- wanie się przemianom, jakie dzieją się na Kubie, bo ści rozwojowe, migracje, problemy roli religii, kultur, dzieją się te przemiany, a może i delikatne podpowiada- cywilizacji – i to wymaga często stałej weryfikacji na- nie, jak to powinno się dalej na Kubie robić? szych koncepcji i stałej innowacyjności. Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! I stąd pytanie: Czy mamy na tyle odwagi intelektu- Mogłem rozumieć, choć z trudem, politykę MSZ wobec alnej, czy na tyle trzymamy rękę na pulsie wielu dysku- Kuby przed wstąpieniem Polski do NATO i Unii Euro- sji, żeby odejść od takiego starego myślenia? Myślę, że pejskiej, bo wówczas pewnie musieliście tańczyć tak, w dużej mierze tak. Nawiasem mówiąc, nie chcę tu, żeby jak wam zagrywali, ale nijak nie mogę zrozumieć, że moje wystąpienie zamieniło się w polemikę, chociaż teraz, kiedy nasza nowa rodzina europejska podejmuje w nim będzie wiele elementów polemicznych, ale ja próbę odbudowy stosunków z Kubą, próbę udzielenia w wielu wystąpieniach kolegów z prawej strony, na jej pomocy, to my znowu jesteśmy jako Polska przeciw- przykład pana posła Łopuszańskiego, zauważyłem jak- ni. Bo co? Bo jesteśmy mądrzejsi od tej nowej rodziny? by to stare myślenie, trzymanie się czegoś, co może A może mamy znowu od kogoś innego inne wytyczne? bardziej by odpowiadało realiom XIX w. czy I połowy Jan Paweł II powiedział – cytuję: „Stolica Apostol- ubiegłego stulecia. I dlatego polska polityka zagranicz- ska wyraża usilne pragnienie, aby jak najszybciej zo- na doprowadziła do niewątpliwego wzrostu pozycji stały usunięte wszelkie przeszkody – czytaj: embargo naszego kraju na arenie międzynarodowej – i w Euro- – które uniemożliwiają swobodną komunikację i wy- pie, i poza Europą. Jestem z tego bardzo zadowolony, ponieważ europocentryzm był zmorą polskiej polityki mianę między Kubą i częścią wspólnoty międzynarodo- zagranicznej; w sensie negatywnym. My zaczynamy wej”. A nowemu ambasadorowi, który niedawno składał dostrzegać to, że w Europie żyje niecałe 800 mln ludzi, listy uwierzytelniające, przekazał życzenia zdrowia dla a na świecie prawie 7 mld. Losy świata – losy świata Fidela Castro i zaapelował, by Kuba była konsekwentna w sensie cywilizacji – prawdopodobnie rozstrzygną się w swoich wysiłkach dla utrzymania i pogłębiania osią- daleko poza Europą. I to jest dla nas ważne, choć siłą gnięć w dziedzinie oświaty i opieki zdrowotnej. rzeczy najistotniejsi są dla nas sąsiedzi. Najistotniejsi są Kubańczycy to wspaniały naród, trochę podobny dla nas nasi partnerzy w Europie. Naturalnie nie wszyst- do nas. Być może biedny, ale dumny. ko jest – jak powiedzieliby Francuzi – la vie en rose. Panie ministrze, powiedział pan dzisiaj, że chce pan, Nie jest różowo. Mówiono tu o dylematach związanych by Polska stała się z państwa, któremu pomagano, pań- z ekonomizacją, ja dodałbym jeszcze – nikt się w tej stwem, które pomaga. No więc niech pomaga, a niech sprawie nie wypowiadał – że za słabe jest uspołecznie- nie kopie. Apeluję do pana ministra o zmianę polityki nie polskiej polityki zagranicznej. Nie chodzi tu tylko wobec Kuby. Jeśli nie chcecie skorzystać z poselskich o udział organizacji pozarządowych. doświadczeń, jeśli nie chcecie skorzystać z własnej Wreszcie to, o czym mówił szef Komisji Spraw Za- i nieprzymuszonej mądrej woli, to skorzystajcie z mą- granicznych Sejmu, mianowicie odniesienie tych kwe- drości Ojca Świętego. Dziękuję bardzo. (Oklaski) stii do przeciętnego człowieka. Od czasu pierwszych demokratycznych wyborów jestem posłem z Warmii Wicemarszałek Donald Tusk: i Mazur, województwa, którego cała granica z obwo- dem kaliningradzkim jest całą granicą Polski z Rosją. Wielu obywateli ocenia efektywność lub nieefektyw- Dziękuję. ność polityki przez pryzmat sytuacji na przejściach, Pan poseł Tadeusz Iwiński. przez pryzmat możliwości współpracy, przez pryzmat wiz itd., bo przecież zgadzamy się, generalnie rzecz Poseł Tadeusz Iwiński: biorąc, czym jest polska racja stanu. Chociaż napisano na ten temat wiele książek, to przecież sensem tej po- Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoki Sejmie! lityki, poza zapewnieniem bezpieczeństwa, jest stwo- Sądzę, że ta dzisiejsza debata, bardzo ważna i prowadzo- rzenie optymalnych warunków zewnętrznych dla roz- na w sumie spokojnie, wykazała, że, generalnie rzecz woju wewnętrznego, czyli ostatecznym sprawdzianem 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 317

Poseł Tadeusz Iwiński z migracją, w sposób obszerny, odnosząc się i do in- nych zjawisk. Czy jest możliwe powołanie takiej agen- efektywności tej polityki jest to, czy możemy się le- cji, którą powołałyby wspólnie Rada Europy, Unia Eu- piej rozwijać wewnętrznie. ropejska, może inne organizacje? Nie wiem. Obawiam Nadal jest niesłychanie istotna sprawa trzech histo- się, że mogą być z tym kłopoty. rycznych pojednań Polski: z Niemcami, Rosją i Ukrainą. Jeśli chodzi o sprawy europejskie, to zapropono- Na szczęście nie mamy tutaj do czynienia z sinusoidą wałbym taką formułę: potrzeba więcej Polski w Euro- czy cosinusoidą, ale z oscylacją. Do tej pory zrobiliśmy pie, więcej Polski w sensie naszej pozycji, i potrzeba milowy krok, jeżeli chodzi o pojednanie z Niemcami, więcej Europy w Polsce, w rozumieniu wartości, stan- dość znaczny, jeżeli chodzi o Rosję, najtrudniej było dardów, i potrzeba więcej Europy w świecie. W tym z Ukrainą. Myślę, że ostatnie wydarzenia, jeżeli chodzi trójstronnym procesie współpracy, ale często rywali- o Ukrainę… Stałem na czele delegacji Zgromadzenia zacji, centrum europejskiego, które skupia się wokół Parlamentarnego Rady Europy obserwującej powtarza- Unii, centrum amerykańskiego rozszerzającego się ne wybory i miałem okazję – a byłem w tym kraju wiele z porozumienia NAFTA na całą… aż do Cono Suru, razy i w najbardziej odległych częściach Ukrainy – wi- do Stożka Południa, i centrum Azji i Pacyfiku, Europa dzieć coś po raz pierwszy: taką nieskrywaną, normal- stoi przed bardzo trudnym zadaniem, nie musi przegrać ną sympatię wobec Polaków. Ale to wszystko będzie tej rywalizacji, ale jest bardzo daleka od tego, żeby nie zajmowało dużo czasu i w stosunkach z Niemcami, przegrała, i oczywiście Unia musi się rozszerzać, Unia i w stosunkach z Rosją. musi się umacniać, bo pięć lat Strategii Lizbońskiej W tym kontekście mówiono tutaj sporo o konsen- okazało się w dużej mierze niepowodzeniem. I Polska, susie polskiej polityki zagranicznej. Uważam, że mając która ma najwyższe bezrobocie w Unii Europejskiej, korzystną pozycję polityczną na naszym kontynencie, ma najniższy procent nakładów na badania naukowe partnerskie stabilne stosunki ze wszystkimi sąsiadami, i na rozwój, a to przecież miało być sensem w dużej jednak powinniśmy dostrzegać groźbę, którą sformuło- mierze Strategii Lizbońskiej, w której chodzi o to, żeby wałbym tak: jeśli miałoby być podważane porozumienie Unia – w perspektywie szerzej, bo cała Europa – była w podstawowych sprawach dla polskiej polityki zagra- organizmem najbardziej konkurencyjnym opartym na nicznej – a zaczyna ono być podważane i to jest, uwa- wiedzy. O miejscu Polski tylko dwie rzeczy zadecydu- żam, największa, pojedyncza słabość tego, co się działo ją ostatecznie: silna gospodarka oraz rozwój edukacji, w ubiegłym roku – to byłoby to bardzo groźne. Nam nauki i postępu technicznego. nadal potrzebny jest najmniejszy wspólny mianownik (Poseł Marian Piłka: Demografia. ) w tej mierze, a w innych – bardzo proszę, po norwidow- Demografia tak, jeżeli będą Polacy, to... Więc w tym sku żebyśmy się potrafili umieć pięknie różnić. kontekście myślę, że dość dobrze ten czas od 1 maja ze- Bardzo lubię Marię Dąbrowską, która mówiła, że ma- szłego roku wykorzystaliśmy, ponieważ naszą spécialité rzenia się zwykle spełniają, ale nie tak i nie wtedy, gdy de la maison, naszą specjalnością w Unii między innymi tego pragniemy. Przecież my w ostatnich 15–16 latach, powinna być polityka wschodnia. Tak jak nikt nie zastąpi jeżeli chodzi o politykę zagraniczną, zaprzeczyliśmy tej Hiszpanii w promowaniu polityki wobec Ameryki Łaciń- tezie w ogromnej większości przypadków. Gorzej, cho- skiej czy Francji, jeżeli chodzi o Maghreb czy dużą część ciaż bilans jest pozytywny, jeśli chodzi o politykę we- Afryki Czarnej, tak nikt nas nie zastąpi w tej mierze. Ale wnętrzną, wielu ludzi uznało, że na procesie transforma- poza tym myślę, że z oczywistych względów powinni- cji straciło. I to – moim zdaniem – powinien być bardzo śmy – zrobiła się w ostatnich miesiącach, w ostatnim roku ważny element tego, co będziemy czynili w następnych cisza – kontynuować to, co zostało zawarte w tak zwanej latach, ale to nie jest tematem dzisiejszej debaty. inicjatywie ryskiej prezydenta Aleksandra Kwaśniew- Zanim przejdę do spraw europejskich, chciał- skiego. Mamy dzisiaj na naszym kontynencie 47 państw, bym odnieść się do sprawy, o której tu mówiono z tego w Unii jest 25, prawie drugie tyle nie należy do kilkakrotnie. Polska – i to jest dowód naszej aktyw- Unii, są kraje, które nie wstąpią nigdy albo w dającym się ności – która przewodniczy trzem organizacjom przewidzieć czasie ani do Unii, ani do NATO lub wstąpią międzynarodowym, powinna uczynić wszystko tylko do jednej z tych organizacji. I powinniśmy starać się – choć zachowuję tutaj sporą dozę sceptycyzmu – czynić wszystko, żeby polityka Unii wobec nich była po- w odniesieniu do tworzenia tej nowej architektury eu- lityką klarowną, potrzebną i tworzącą właśnie taką nową ropejskiej w relacji tej trójki organizacji: Rady Euro- strukturę europejską, jakby nieformalną, w jakiejś mierze py, najstarszej organizacji, OBWE i Unii Europejskiej. kontynentalną. Nawiasem mówiąc, to, że Polska poparła Ale idzie to jak po grudzie, powiedzmy sobie szczerze. Turcję, to jest w ogóle historyczna sprawa, Europa… Tak Mamy przecież dwa trybunały, które zajmują się ochro- jak nie ma dla nas alternatywy Rosja czy Ukraina, bo po- ną praw człowieka i nie tylko – luksemburski i stras- winniśmy mieć partnerskie, dobre stosunki i z... tak nie burski – co grozi na przykład pewną kolizją prawną. ma dla nas alternatywy Ukraina czy Turcja w Unii Euro- Istnieje moim zdaniem ewidentna potrzeba powołania pejskiej: i to, i to. w Europie agencji, która zajmowałaby się procesami Nawiasem mówiąc, myślę, że na dobrej drodze – migracyjnymi. Gdybym miał dzisiaj wymienić może i chciałbym, żeby to zostało sfinalizowane w tym roku na palcach jednej ręki najbardziej pilne procesy w ska- – są nasze wysiłki na rzecz ustanowienia agencji, która li globu, to mówiłbym tutaj o dylematach związanych zajmowałaby się zewnętrznymi granicami Unii właśnie 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 318 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Poseł Tadeusz Iwiński Dlaczego warto i trzeba zrobić referendum w tym roku i najlepiej – myśmy już prowadzili tu taką debatę w Polsce. Na 3860 km granicy zewnętrznej Unii 1150 – połączyć to z wyborami prezydenckimi? Dlatego, bo – 30% to są granice polskie. Moim zdaniem w dzisiej- tylko wówczas naród – używam wielkich słów – zde- szej bardzo ciekawej i toczącej na bardzo dobrym pozio- cyduje. Tylko wtedy zdecyduje. mie dyskusji usłyszałem jednak wiele wystąpień, które (Poseł Marian Piłka: W przyszłym roku też można brzmiały tak, jakby Polacy byli nadal – czy część Pola- zdecydować.) ków – nastawieni alergicznie. Nie, panie pośle Piłka, w przyszłym roku nie zdecy- Ja z tej trybuny polemizowałem i z posłem Markiem duje, ponieważ na kilkanaście referendów od 1989 r. tyl- Borowskim natychmiast, i z wieloma innymi wystąpie- ko jedno jedyne, przy ogromnym wysiłku różnych partii niami bez dostatecznego przygotowania. To jest wpadka politycznych, organizacji pozarządowych, różnych ko- polskiego MSZ – trzeba to powiedzieć – w sprawie José ściołów i związków wyznaniowych, papieża itd., z tru- Borrella. A przecież nie chodzi akurat o tę drobną rzecz. dem przekroczyło frekwencję 50%. Na 3 godziny przed Nikt już nie wierzy dzisiaj, wszyscy już wiedzą, że Unia zamknięciem urn jeszcze nie było frekwencji 50%. Europejska nie jest ani złotą rybką, która nam wszyst- Do mnie kompletnie nie przemawia pokrętna argu- ko da, choć mamy ogromne szanse rozwojowe dzięki mentacja Platformy Obywatelskiej, w której zamiast na środkom, które możemy dostać, zwłaszcza gdy chodzi plan pierwszy wysuwać nasze interesy… Jesteśmy jed- o budżet na lata 2007–2013, i nie jest potworem, który nym z 6 największych państw Unii Europejskiej, to my nas zje. Jednak wciąż – widać to chociażby w dzisiejszej powinniśmy nadawać ton tej debacie. Nie powinniśmy debacie, w wystąpieniach wielu mówców, mówił o tym – przypomnę stare określenie rosyjskie „chwostizm” – i pan poseł Dobrosz, i pan poseł Macierewicz, i kilku wlec się w ogonie przemian. Czy ci, którzy liczą na to, innych – Unię prezentujemy jako siłę, czy przynajmniej że w sondażu przedwczorajszym w Wielkiej Brytanii w niej pewne elementy, która chce nie dopuścić nas do ponad 40% więcej było na razie zwolenników nieprzy- odgrywania partnerskiej czołowej roli, która chce ze- jęcia konstytucji europejskiej niż przyjęcia. Sytuacja pchnąć nas na margines. To tak nie jest. bardzo szybko może się zmienić po wyborach, które Panie marszałku, pan pytał, a częściowo odpowia- w Wielkiej Brytanii być może będą za 4 miesiące. My dał na to pan poseł Borowski. Przecież spór wokół mamy nie czekać, tylko – powtarzam – nadawać ton tej debacie. konstytucji europejskiej ogniskuje się właśnie wokół Zbliżając się do końca, panie marszałku, chcę po- tego, w czym sytuacja Polski poprawi się po przyjęciu wiedzieć, że mało mówiono, może z wyjątkiem pana konstytucji. Ano poprawi się znacząco. Poprawi się nie posła Oleksego, o sprawach globalnych i innych. tylko dlatego, że będą bardziej przejrzyste i efektyw- Przy okazji w kontekście Iraku słowo polemiki niejsze mechanizmy funkcjonowania Unii, ale poprawi z posłem Dobroszem: to poprzednia ekipa przyjęła usta- się ona właśnie w tym, że, z punktu widzenia prze- wę o rozmieszczaniu polskich Sił Zbrojnych za granicą ciętnego obywatela z Nidzicy i Jarosławia, będzie on i SLD głosował przeciwko wykluczeniu polskiego par- wiedział, bo to są priorytety Unii zawarte w traktacie lamentu z procesu decyzyjnego. Tak ta decyzja została konstytucyjnym, że najważniejsza rzecz dla Unii to jest podjęta w 2003 r.: że następuje to w relacjach rząd–pre- pełne zatrudnienie i postęp. To jest bezpieczeństwo. To zydent. My powinniśmy zmienić tę ustawę, tak jak to są właściwe relacje, jeżeli chodzi o ochronę środowi- wygląda w ogromnej większości krajów. Ta formacja, ska. To jest kwestia regulowania procesów migracji itd. nie chcę powiedzieć, że ubezwłasnowolniła, bo nie ma I to jest gwarancja, bo jest to zawarte w tym szalenie żadnego ubezwłasnowolnienia polskiego parlamentu, obszernym dokumencie, który się składa z 465 arty- ale nie dała mu niezbędnego atrybutu w tym procesie. kułów. A to, że to jest kompromis… Poseł Maciere- Ostatnia kwestia, którą chciałbym poruszyć, wicz przedstawił tutaj naszą zgodę na podpisanie tego jest taka, że być może tragedia w Azji Południowo- traktatu jako coś, co stoi jakoby w sprzeczności z na- -Wschodniej, w której zginęło, nie wiadomo, ćwierć szą ustawą zasadniczą i w ogóle z sensem działania, miliona ludzi, za chwilę może się okazać, że więcej, z polskim raison d’etre, z polską racją stanu. A prze- może mieć jeden korzystny skutek. Jak ładnie mówił cież kompromis jest wtedy doskonały, jak mówił zapo- nieżyjący już filozof francuski Edgar Morin, ona nam mniany dzisiaj francuski minister spraw zagranicznych uświadomi, że jako ludzkość jesteśmy skazani na sie- Edgar Fore, kiedy obie strony otrzymują nie do końca bie, płyniemy na jednej łódce, albo razem przetrwamy, to, co chciały. Tylko wtedy jest kompromis. albo nie. I co się dzieje? Tylko pięć krajów na świecie Myślenie o suwerenności właśnie w kategoriach przeznacza na pomoc rozwojową 0,7% PKB. Świat archaicznych, przestarzałych, a nie w kategorii suwe- niemal zapomniał o 900-milionowej Afryce. AIDS, renności wspólnej, nie w kategorii suwerenności po- malaria – na malarię choruje kilkaset milionów ludzi dzielonej, nie może być zrealizowane. Powiem wprost: i w zastraszającym tempie umiera – gruźlica itd. Pol- Gdy słuchałem tu pana posła Jurka kilkanaście minut ska jest oczywiście krajem średnim, nie mamy takich temu, odniosłem wrażenie, że niektóre polskie forma- możliwości, ale myślenie w kategoriach globalnych cje polityczne chcą wykoleić pociąg integracji, który jest rzeczą niesłychanie ważną. po tym, jak ruszył po 1 maja z nowej stacji, nabrał wy- I ostatnia sprawa. Trzeba walczyć z międzynarodo- raźnego przyspieszenia. wym terroryzmem, z innymi zagrożeniami, ale walka 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 319

Poseł Tadeusz Iwiński nie zabrzmiały mi tu słowa o tym, że ważne jest, kto pierwszy włożył pomarańczowy szalik czy przypiął z międzynarodowym terroryzmem odniesie skutek tyl- sobie... Myślę, że to jest mało istotne. Tak naprawdę ko wtedy, gdy zwróci się uwagę na jego uwarunkowania ten gest, który wykonaliśmy w stosunku do Ukrainy, i doprowadzi się do minimalizacji jego bazy społecznej, bo trudno to określać w innych kategoriach, ten zryw, czyli musimy razem przezwyciężać problem głodu, bie- ten powiew sympatii społecznej, który nastąpił, to jest dy. Ja nie jestem zwolennikiem prymitywnej tezy, że bie- rzecz najważniejsza. Będzie to jednak niczym, tylko da rodzi terroryzm. Zagadnienie jest znacznie bardziej werbalnym gestem, jeżeli natychmiast w ślad za tym złożone aniżeli w układzie czarno-białym. Niedorozwój nie pójdą konkretne działania. edukacji, ograniczenia w dostępie do współczesnych Chcę państwu powiedzieć, że tak wzrosła aktyw- zdobyczy, żeby przywołać Huntingtona, który przecież ność znajomych ukraińskich, partnerów ukraińskich, w ostatnim czasie był w Polsce dwukrotnie, tylko dialog że nawet znajomi sprzed lat, których wizytówki już cywilizacji, a nie zderzenie cywilizacji. dawno spleśniały, dzwonią. Któryś z biznesmenów W kwietniu odbędzie się w Warszawie pod auspi- nawet zażartował, że teraz jest taki czas, że każdy cjami premiera kolejna międzynarodowa konferencja, z Ukraińców chce mieć swojego Polaka w tzw. kon- bo organizowaliśmy już dwie takie konferencje. Jej takcie. Jak nie wykorzystamy tego naturalnego ruchu także powinniśmy nadać znaczącą rangę, bo być może skierownego na to, żeby natychmiast znaleźć partnera jest to pojedyncza, najbardziej istotna sprawa w skali w Polsce, partnera gospodarczego, samorządowego, globu. Zróbmy więc to po to, żeby niedostatek solidar- inwestycyjnego, to będzie to strata takiego zrywu i na- ności międzynarodowej, niedostatek solidarności ludz- sza. Chcę powiedzieć, że to nie jest sprawa MSZ, to kiej kończył się. W świecie jest deficyt tej solidarności. jest sprawa całego rządu. Trzeba nawet skoordynować To słowo Polakom powinno być szczególnie bliskie. działania rządu, instytucji, organizacji pozarządowych, Szukałbym takiej puenty, panie marszałku, że na- wręcz biznesu, i spróbować zastanowić się, jak zrobić z turalnie świat oddziałuje zdecydowanie bardziej na tego program wyciągniętej dłoni do nowej demokracji Polskę aniżeli Polska na świat. To jest nieuchronne, bo ukraińskiej, również do nowej sytuacji gospodarczej, inaczej być nie może. Na każdy kraj, nawet na Chiny, która nastąpi po tym zrywie demokratycznym. To musi Indie i na Stany Zjednoczone, świat zewnętrzny wpły- być przejrzenie naszych możliwości kredytowych jako wa bardziej, aniżeli one wpływają na świat zewnętrz- państwa, bez czekania na to, co zrobi Unia Europej- ny, ale u nas te proporcje troszeczkę się zmieniły, wy- ska. Mamy jeszcze instytucje kredytów budżetowych równały. Myślę, że są to dobre proporcje, i obyśmy je i trzeba by pomyśleć, które sfery moglibyśmy ożywić. utrzymali. Dziękuję bardzo. Oczywiście promocja, wymiana młodzieży, dzieci – to jest to, co możemy mieć z tej sytuacji, a wyciągając dłoń do naszych ukraińskich sąsiadów, możemy utrwa- Wicemarszałek Donald Tusk: lić coś, co zaczęło się ledwie kilka tygodni temu. Reprezentuję Unię Międzyparlamentarną, nie chcę Dziękuję. oczywiście doklejać się do sukcesów naszej dyploma- Pan poseł Jan Chaładaj. cji, ale chciałem powiedzieć, że posłowie tego parla- mentu na swoim odcinku też to realizują, starają się wspierać politykę zagraniczną państwa. Zwracam uwa- Poseł Jan Chaładaj: gę na to, że 40 grup bilateralnych, z których większość działa bardzo aktywnie.... Chciałem w tym miejscu Panie Marszałku! Panie Ministrze! Panie i Pano- podziękować MSZ za wspaniały przepływ informacji, wie Posłowie! Pozwólcie, że jako ostatni mówca mak- za dobrą koordynację, za to, że możemy działać wspól- symalnie skrócę swoje wystąpienie, bo o większości nie, a czasem nawet lekko wyprzedzać działania rzą- spraw koleżanki i koledzy posłowie już mówili. dowe, ponieważ posłom – jak ktoś powiedział – cza- Przede wszystkim chciałbym pogratulować infor- sem można więcej, bo to wybrańcy narodu, w związku macji Ministerstwu Spraw Zagranicznych, ministrowi z tym mogą więcej niż oficjalne stosunki rządowe naka- i powiedzieć, że jest bardzo profesjonalna, oddaje stan zywałyby. Mieliśmy kilka takich przypadków, choćby naszej polityki zagranicznej w roku minionym. Jedno- prowadząc skuteczne rozmowy z parlamentarzystami cześnie chciałem zauważyć, że w pełni utożsamiam białoruskimi o sprawach ekologii czy na tematy przy- się z kierunkami działania na rok bieżący. Jest to prze- spieszenia otwarcia przejścia w Puszczy Białowieskiej, myślany, logiczny i konsekwentny proces, w związku to były konkretne rozmowy, czy odsłonięcia pomnika z tym będę go w pełni popierał. Mickiewicza w Grodnie, do którego tamci parlamenta- Nie mogę pozbyć się refleksji, że największe suk- rzyści bardzo się przyczynili. cesy polskiej dyplomacji w minionym okresie następo- Muszę tak troszeczkę dziegciu panu ministrowi do- wały wtedy, kiedy była pełna jedność funkcjonowania łożyć, a dotyczy to ekonomizacji. Jestem dość biegły pana prezydenta, rządu, dyplomacji, Sejmu, z popar- w tej materii, bo jako minister byłem odpowiedzialny za ciem czy z oddechem społeczeństwa na plecach. Tak biura radców handlowych i nigdy nie byłem przywiąza- było w przypadku naszych negocjacji akcesyjnych, tak ny do tego, że to musi być w jednym czy w drugim re- było w przypadku Ukrainy. Trochę niezbyt przyjem- sorcie. Ostrzegam tylko przed takim formalnym podej- 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 320 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Poseł Jan Chaładaj chę ginęła w zapomnieniu i w zamian musimy budo- wać coś, co będziemy mogli nazwać przyszłością. ściem do sprawy, bo ekonomizacja nie jest wcale takim I ostatnia uwaga dotycząca wystąpienia pana mar- elementem, że trzeba określić, w którym dziale gospo- szałka Tuska, który wymienił cechy naszej polityki darki będzie się mieściła i kto będzie się nią zajmował. w stosunku do Rosji. Myślę, że to, co wymienił pan Powtarzam to już, bo mamy przykłady w Europie, gdzie marszałek, a więc niezależność tej polityki, zgodność większość tych służb jest rozdzielonych, a były nawet jej z naszą racją stanu, dotyczy naszej polityki w sto- przypadki, węgierski czy czeski, kiedy włączono to do sunku do wszystkich państw świata. Nie wyobrażam MSZ i wrócono do starego układu. To samo było w Fin- sobie, żeby jakiekolwiek inne standardy były w sto- landii, gdzie – jak już wielokrotnie mówiłem – powoła- sunku do krajów Unii Europejskiej czy do innych. no do tych spraw wiceministra i po dwóch, trzech mie- Musimy się kierować naszą racją stanu, musimy się siącach musiał stać się konstytucyjnym członkiem Rady kierować poczuciem naszej niezawisłości, wolności, Ministrów, nie dlatego, że to jest wiedza tak specyficzna o której mówił poseł Jurek. I nie można tego relatyw- czy tajemna, tylko dlatego, że zagraniczna działalność nie odnosić tylko do Rosji, ale do wszystkich. Chodzi gospodarcza to jest dziś 30%, a 70% to jest spływ in- o naszą politykę zagraniczną w stosunku do wszyst- formacji, która płynie od polskiej gospodarki kanałami, kich krajów świata. Dziękuję za uwagę. niestety, Ministerstwa Gospodarki. Nie chcę być prze- ciwko temu, jestem za tym, tylko rzeczywiście trochę (Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemar- to zbagatelizował pan Borowski, mówiąc, że niektórzy szałek Sejmu Kazimierz Michał Ujazdowski) mówią – myślał o mnie, bo ja to mówiłem – że ekonomi- zacja powinna polegać na pełnej edukacji pracowników polskiej dyplomacji, na wdrożeniu im programów egze- Wicemarszałek kwowania efektów gospodarczych w postaci motywo- Kazimierz Michał Ujazdowski: wania ich itd., bo to na tym polega, żeby wszyscy czuli się za to odpowiedzialni. Dziękuję bardzo. Głos ma pan poseł Tadeusz Iwiński, Sojusz Lewicy Chcę powiedzieć, że przykładem najbardziej spek- Demokratycznej. takularnym i najbardziej skutecznym są tu Czesi. Pod Proszę bardzo. każdym względem biją naszą skuteczność eksporto- wą, wygrywają przetargi w najbardziej egzotycznych krajach świata. Cała dyplomacja nastawiona jest na Poseł Tadeusz Iwiński: wsparcie i nie wiem, czy działają tam jakieś mecha- nizmy ekonomiczne, ale jest zainteresowanie i robi Panie marszałku, przepraszam, nie chcę nadużywać się to w sposób bardzo aktywny. Chciałem ostrzec, że cierpliwości, ale zapomniałem o pewnej rzeczy, która przyczyną nie są tylko chyba międzyresortowe kłopo- wydaje mi się dość istotna i dlatego ją poruszę, więc ty. Są one gdzieś, bo samo wdrożenie tego w jednym nie wykorzystam czasu, który ma SLD, do końca, a ma tylko resorcie nie spowoduje nagle, że będzie lepiej. 10 minut. Zmieszczę się w minucie. Mówię to gwoli przypomnienia i ostrożności, że nie (Poseł Elżbieta Kruk: Bo nie macie nic do powie- same strukturalne zmiany decydują tutaj. dzenia. ) Ostatnią myśl pozwolę sobie przedstawić, panie Chcę powiedzieć, że to jest szczęśliwy zbieg oko- marszałku, a dotyczy ona Niemiec. Chciałem powie- liczności – jako agnostyk być może zacznę wierzyć – dzieć, że będzie to pojedynczy głos w tej sprawie. Zga- ponieważ zapomniałem polemizować z panem, a pan się dzam się ze wszystkimi, którzy chwalili ministerstwo właśnie w tym momencie pojawił. Argument jest waż- za jednoznaczną postawę w sprawie prób fałszowania ny, ponieważ w najbliższych miesiącach będziemy mie- historii i rewizjonizmu niemieckiego, itd. Musimy nad li szereg debat na temat referendum konstytucyjnego, tym czuwać. Ale z drugiej strony mam taką refleksję, kiedy ma się odbyć, połączenia go lub nie. Pan, panie że mija 60 lat odzyskania naszych ziem czy powrotu marszałku, powiedział tu, występując jako poseł w imie- na ziemie odzyskane i to dotyczy kilku pokoleń. My- niu Prawa i Sprawiedliwości, że pan nie zna kraju, gdzie ślę, że oprócz pamięci i reagowania na wszystkie pró- referenda odbywały się łącznie z wyborami. Ja wiem, by środowisk rewindykacyjnych i rewizjonistycznych, że pan jest opromieniony świeżą obroną pracy doktor- musimy spróbować sformułować nowy program z wyj- skiej, więc dlatego chciałbym panu rekomendować na ściem do przodu, taki, dzięki któremu, próbując odciąć przyszłość, żeby jednak pan badał bardziej pewne fak- się od historycznych zaszłości, będziemy budować ty. Otóż, mógłbym panu takich państw wymienić kilka, nową rzeczywistość. Jest okazja, jest taki rządowy pro- a jedno z nich szczególnie panu bliskie z różnych jekt promocyjny 2005–2006, o ile wiem, Rok Polski względów – Włochy. O Italii się zawsze mówiło, że w Niemczech i Rok Niemiecki w Polsce. Wykorzy- rząd trwa tyle, co ciąża, rząd Silvio Berlusconiego jest stajmy ten projekt do zaakcentowania czegoś nowego, najdłuższy po II wojnie światowej. Otóż któregoś razu pójścia do przodu, podjęcia próby budowy wspólnych kilka lat temu we Włoszech odbyły się wybory łącz- polsko-niemieckich rzeczywistości, bo z natury rzeczy nie z 11 referendami. To było referendum w 11 spra- z roku na rok rocznica II wojny światowej będzie tro- wach, które traktowano oddzielnie. Czyli to nie jest 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 321

Poseł Tadeusz Iwiński domość, że to państwo jednak funkcjonuje i że bardzo często sprawdza się w sytuacjach kryzysowych. tak, że gdyby doszło u nas z oczywistych względów, Wreszcie ostatnia uwaga. Ta debata w moim prze- w dobrej intencji, żeby dać polskiemu społeczeństwu, konaniu miała charakter bardzo poważny. Szereg słów polskiemu narodowi możliwość zdecydowania, nie Sej- skierowanych pod moim adresem odbieram z pokorą mowi, że to byłoby coś nadzwyczajnego, że to tworzyło- jako wyraz, ja bym powiedział, pewnego kredytu za- by precedens. Wzór Italii jest wzorem bardzo ważnym, ufania na przyszłość i po prostu przyjmuję je jako zo- o którym warto pamiętać. Dziękuję. bowiązanie. W każdym razie byłoby nie w porządku, (Poseł Marek Jurek: Przy wyborach samorządo- gdybym nie wyraził swojego podziękowania za te uwa- wych.) gi, które ze strony różnych klubów, kół politycznych i indywidualnych posłów były skierowane pod moim adresem. Dziękuję serdecznie i na pytania odpowiemy Wicemarszałek pisemnie. (Oklaski) Kazimierz Michał Ujazdowski:

Dziękuję bardzo... Wicemarszałek (Poseł Marek Jurek: Nie 11 spraw tylko dwie.) Kazimierz Michał Ujazdowski: (Poseł Tadeusz Iwiński: 11.) ...panu posłowi. Dziękuję bardzo panu ministrowi. Postulat wzbogacenia mojej wiedzy przyjmuję bar- Przechodzimy do pytań. dzo skromnie. Zapisali się do zadania pytania następujący posło- (Głos z sali: Pytania.) wie: Jerzy Czerwiński, Marian Piłka, Cezary Stryjak, Ale pan minister Adam Rotweld chciał teraz za- Piotr Gadzinowski, Dorota Arciszewska-Mielewczyk, brać głos. Elżbieta Kruk, Maria Nowak, Hanna Mierzejewska, Mirosław Pawlak, Barbara Marianowska, Tadeusz Samborski, Michał Figlus. Minister Spraw Zagranicznych Czy są jeszcze zgłoszenia? Adam Daniel Rotfeld: Nie ma zgłoszeń. Proponuję tradycyjnie limit 2-minutowy, w którym Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przed pytaniami pytanie powinno być zadane. chciałem po prostu przedstawić trzy krótkie uwagi, pra- Proszę o zabranie głosu pana posła Jerzego Czer- wie że natury formalnej, ponieważ na niektóre pytania wińskiego, Ruch Katolicko-Narodowy. odpowiedzą obecni tu wiceministrowie, na inne odpo- wiemy pisemnie, natomiast wyjaśnienia dotyczą spraw, Poseł Jerzy Czerwiński: które były podnoszone, mianowicie że nie poruszyliśmy w exposé sprawy Bałkanów albo Ameryki Łacińskiej. Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Otóż chcę powiedzieć, że nie poruszyliśmy ani spraw Pytanie pierwsze jest związane z forsowanym przez Skandynawii, ani spraw Dalekiego Wschodu, ani Afry- ministerstwo pomysłem poparcia Polski dla stałego ki, spraw wielu terytoriów nie poruszaliśmy, ponieważ członkostwa Niemiec w Radzie Bezpieczeństwa Or- intencją moją było to, aby to exposé miało charakter ganizacji Narodów Zjednoczonych. Ten pomysł jest koncepcyjny, żeby nie było to zajmowanie się poszcze- forsowany, ale niestety zakulisowo, rzekłbym, pod- gólnymi krajami. To nie oznacza, że te kraje są nieważ- skórnie; nie odbyła się publiczna debata na ten temat. ne, bo fakt, iż nie wymieniliśmy ani razu Japonii, nie Pytanie do pana ministra, czy nie czas na debatę na ten oznacza, że ona jest mniej ważna niż Ukraina. temat? Czy nie powinien o tym zdecydować Sejm? Drugim elementem jest to, że jako minister urzę- Czy powinniśmy wystosować takie poparcie, czy też dujący stosunkowo niedawno mam właściwie pewien nie czas na ogólną debatę na temat stosunków polsko- obowiązek wyrazić swoją ocenę tego, co się wydarzyło -niemieckich? w ostatnich kilku tygodniach w związku z kataklizmem Pytanie drugie związane jest z sytuacją Polonii. Nie- w Azji Południowo-Wschodniej. Ponieważ okazało stety, w materiale przedstawionym przez pana ministra się, jeszcze pod rządami poprzedniego ministra spraw Polonii poświęcono zaledwie jeden akapit, 20 stron. zagranicznych, obecnego marszałka Sejmu, że instytu- Wobec tego chciałbym prosić o uszczegółowienie, co cja, która jemu podlega, czyli Ministerstwo Spraw Za- konkretnie ministerstwo zrobiło w kwestii poprawienia granicznych sprawdziło się w sposób niezwykły. Nie- sytuacji Polonii, w szczególności w Niemczech? Co wiele ministerstw spraw zagranicznych w tym czasie, konkretnie? Chodzi mi o przedstawienie konkretów: w czasie bardzo trudnym, bo przypominam, to był kto i o czym rozmawiał ze stroną niemiecką, jakie były okres świąt i nowego roku, funkcjonowało w sposób tak efekty tych rozmów i co ministerstwo zrobi w przy- sprawny. Obywatele polscy za granicą mieli taką opie- szłości. Dlaczego mówię o przyszłości? Dlatego że kę, jakiej nie mieli obywatele wielu innych dobrze zor- ostatnio uchwaliliśmy ustawę o mniejszościach naro- ganizowanych państw. Mówię o tym, żeby była świa- dowych i etnicznych oraz o języku regionalnym i cały 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 322 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Poseł Jerzy Czerwiński czej sprzeczności z dotychczasową polityką państwa pol- skiego. Chciałem zapytać pana ministra, jakie podejmie czas nam mówiono, tłumaczono, że ta ustawa da nam kroki, aby to skandaliczne wydarzenie, jakie miało miej- asumpt i pretekst do tego, żebyśmy się starali o takie sce w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, nie podważy- same prawa w krajach ościennych, jakie dajemy w tej ło charakteru polskiej polityki zagranicznej, nie kwestio- ustawie naszym mniejszościom. Czy wobec tego uzy- nowało samych jej pryncypiów. Dziękuję bardzo. skamy wreszcie dla Polonii w Niemczech takie same prawa, jakie mają Niemcy w Polsce? I ostatnia kwestia, obraz Polski na zewnątrz, te Wicemarszałek słynne polskie obozy koncentracyjne. Czy minister- Kazimierz Michał Ujazdowski: stwo reaguje na to wystarczająco zdecydowanie? Czy jest jakaś komórka w ministerstwie, która się tym zaj- Dziękuję bardzo. muje, czy jest to pozostawione tylko konsulom czy am- Poseł Cezary Stryjak, Socjaldemokracja Polska. basadorom w danych państwach, którzy reagują, kiedy Proszę o zadanie pytania. takie wypowiedzi się zdarzają? Czy nie czas reagować bardziej dosadnie, na przykład wytaczając procesy za zniesławienie Polski i stosując odpowiednio wysokie Poseł Cezary Stryjak: sankcje karne, by zniechęciło to następców do posługi- wania się taką terminologią? Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoki Sej- mie! Od kilkunastu lat, to jest po rozpadzie Jugosławii i utworzeniu samodzielnych krajów na Półwyspie Bał- Wicemarszałek kańskim, Macedonia jest nazywana byłą Jugosławiań- Kazimierz Michał Ujazdowski: ską Republiką Macedonii, co jest nazwą archaiczną i nieprzystającą do obecnego postrzegania tego kraju Dziękuję panu posłowi. jako aspirującego do Unii Europejskiej i NATO. Dzieje Głos ma pan poseł Marian Piłka, Prawo i Sprawie- się tak na skutek sporu między Macedonią a Grecją, dliwość. która nazwy Macedonia nie chce uznać. Czyni to rów- nież, nie wiedzieć czemu, Polska. Od niedawna jednak USA zmieniły zdanie w tej sprawie, także i niemiecki Poseł Marian Piłka: Bundestag zajął się pozytywnym dla Macedonii zała- twieniem tej kwestii. Dlatego zapytuję: Kiedy wreszcie Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wczoraj na posie- Polska uczyni krok w kierunku zaprzestania używania dzeniu Komisji Spraw Zagranicznych, na którym dysku- poniżającej dla Macedonii nazwy tego kraju? Dlacze- towano nad sprawą kandydata na ambasadora w Turcji, go nie wsłuchujemy się w tej sprawie w głosy Polonii otrzymaliśmy materiał z Ministerstwa Spraw Zagranicz- zamieszkałej w Macedonii? nych z informacją, że w kwietniu ubiegłego roku w związ- Chciałbym zapytać również o to, jak Polska przygo- ku z odsłonięciem Ormiańskiego Krzyża Chaczkar w Kra- towana jest do udzielania pomocy humanitarnej krajom kowie minister Truszczyński interweniował we władzach Dalekiego Wschodu, w tym krajom dotkniętym niedaw- lokalnych, samorządowych, wojewódzkich, a także ko- no tsunami i trzęsieniem ziemi, a także Korei Północnej. ścielnych, aby nie brały udziału w obchodach związanych W kontekście tego ostatniego kraju interesuje mnie możli- z ludobójstwem i uświęceniem Ormian, którzy zostali wy- wość odnowienia współpracy kulturalnej i gospodarczej, mordowani w czasie I wojny światowej w Turcji. gdyż przez dziesiątki lat wyposażaliśmy Koreę Północną Muszę powiedzieć, że przyjąłem tę informację w sprzęt dla kopalń i zakładów przemysłowych. Uwa- z największym zdumieniem, dlatego że cechą charakte- żam, że współpraca gospodarcza i kulturalna z tym kra- rystyczną polskiej polityki zagranicznej od 1989 r. było jem może być dla nas korzystna. Dziękuję. (Oklaski) nakierowanie na prawa człowieka, potępianie jakich- kolwiek zbrodni, w związku z tym próba cenzurowania uroczystości, które mają na celu złożenie hołdu Ormia- Wicemarszałek nom pomordowanym w czasie I wojny światowej – Kazimierz Michał Ujazdowski: a przypomnę, że państwo tureckie do tej pory nie tylko nie uznało tej zbrodni, ale w ogóle się do niej nie przy- Dziękuję bardzo. znaje – jest czymś niesłychanym. Nie wyobrażam sobie, Głos ma pan poseł Piotr Gadzinowski, Sojusz Le- żeby minister polskiego rządu interweniował – gdy- wicy Demokratycznej. by chodziło o inne ludobójstwo – aby nie brać udziału w uroczystościach. Mówię to w przededniu obchodów 60-lecia wyzwolenia obozu w Auschwitz, który był jed- Poseł Piotr Gadzinowski: nym z największych miejsc, gdzie dokonywano ludo- bójstwa w czasie II wojny światowej. Myślę, że Turcja Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! musi się nauczyć odpowiadać za swoją historię. Profesor Jadwiga Staniszkis celnie kiedyś stwierdziła, Ukrywanie zbrodni jest łamaniem praw człowieka. że kraje Europy Środkowowschodniej, kraje bloku ra- Trzeba sobie jasno powiedzieć, że pozostaje to w zasadni- dzieckiego, zdekomunizowały symbole, a nie zdeko- 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 323

Poseł Piotr Gadzinowski szawa 1938 r. Po obejrzeniu tych fotografii niewątpli- wie każdy uzna, że to Polacy zamknęli Żydów w get- munizowały gospodarki, Chiny zaś zdekomunizowały tach i poddali ich eksterminacji. Mam także na myśli gospodarkę, pozostawiając symbole. Niestety nie jest sprawę programu kanadyjskiej telewizji, gdzie pojawiła to dostrzegane w Polsce i wielu jeszcze ludzi, w tym się opinia, że obozy koncentracyjne zbudowali Polacy parlamentarzyści, uważa Chiny za kraj biedny, komuni- i wymordowali w nich miliony Żydów. Przykłady można styczny, mimo że tam nie byli albo nie dokonali wysiłku mnożyć. Co z tym zrobił bądź zamierza zrobić rząd? Pa- umysłowego, żeby coś poczytać i zobaczyć. Chciałbym nie ministrze, widzimy toczącą się w Unii Europejskiej zapytać, dlaczego Polska nie ma jeszcze ambasadora w walkę o historyczną prawdę, szczególnie w Niemczech. Chinach, w kraju, który był wymieniany w exposé pana I niestety widzimy ignorowanie tych faktów przez polski ministra jako potęga, w kraju coraz bardziej ważnym, rząd i milczącą zgodę na znieważanie Polski i Polaków; bardzo nowoczesnym. Chcę zapytać, czy w kontekście chyba że te działania polskiego MSZ, o których pan mó- zapewniania ekonomizacji naszych stosunków z China- wił, dzieją się gdzieś w tajemnicy, to chcielibyśmy się mi dojdzie też do ekonomizacji, tzn. do realnego ocenia- o nich dowiedzieć. Pytam więc, co konkretnie rząd robi nia stosunków i nieblokowania, niestosowania embarg i co zamierza zrobić w sprawie obrony narodu i państwa wobec Chin, które niebawem, w ciągu najbliższych 30 polskiego przed zniesławieniem przez media i publika- lat, pokojowo połączą się z Tajwanem, ponieważ Taj- cje zagraniczne? Pytam o konkrety, bo nie słychać o ta- wan tyle zainwestował w Chinach, że sam się połączy. kich działaniach, jakie podejmował np. Radek Sikorski, Chciałbym zapytać, czy w ślad za tym nastąpi ekono- były wiceminister spraw zagranicznych, który w 1998 mizacja polityki wizowej. Niestety zdarzają się jeszcze r. oskarżył Teda Turnera o szkalowanie Polaków w jed- przypadki odmawiania wiz przez naszych urzędników, nym z programów CNN. Reakcja Sikorskiego sprawi- którzy nadal traktują Chińczyków jako osoby nieposia- ła, że Turner przeprosił Polaków nie tylko w CNN, ale dające kapitału. Chcę zapytać, czy mamy jakąś politykę także na łamach 35 amerykańskich gazet. Czy nie są- większej współpracy wobec Chin. dzi pan, panie ministrze, że właśnie taka stanowczość I na zakończenie chciałbym zapytać jeszcze o Wiet- w obronie honoru Polski i Polaków jest konieczna dla bu- nam, gdzie jest ok. 4 tys. naszych absolwentów, którzy dowy naszej pozycji w Europie i na świecie, o której pan w tej chwili są w wieku dyrektorskim. Czy oprócz ruty- tak wiele mówił, że dziś polskie reakcje na te zniewagi nowych spotkań, wizyt i wysiłku naszych ambasadorów i kłamstwa są niewspółmierne do tego, co robił m.in. mi- MSZ zrobi coś więcej, żeby wykorzystać ten potencjał nister Sikorski i robią w tym zakresie inne narody? dla promocji Polski? Dziękuję bardzo. (Oklaski) I druga sprawa. Omawiając stosunki polsko-nie- mieckie, wspomniał pan m.in. o konieczności jedno- znacznego zamknięcia spraw z przeszłości. Zapytam Wicemarszałek więc o sprawę reparacji niemieckich, w której to rząd Kazimierz Michał Ujazdowski: jest w zasadzie w sporze z Sejmem i większością pol- skiego społeczeństwa. Czy uważa pan, panie ministrze, Dziękuję bardzo. że słusznie przypomina się dziś o prawie Polski do O zadanie pytania poproszę panią poseł Elżbietę reparacji i po prostu do pamięci o prawdzie? Czy też Kruk, Prawo i Sprawiedliwość. uważa pan za słuszne, że rząd chce utrzymywać dobre stosunki z Niemcami, opierając się na oświadczeniu w sprawie rezygnacji z pobierania reparacji, wydanym Poseł Elżbieta Kruk: przez rząd Bolesława Bieruta, i sprowadzić, wydaje mi się, tym samym polsko-niemieckie stosunki do absur- Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jakoś się nie zdzi- du? Bo, panie ministrze, to musi prowokować i pro- wiłam, że pan poseł Gadzinowski zapytał o Wietnam. wokuje pytanie, w czyim interesie działa rząd na polu (Poseł Piotr Gadzinowski: Cieszę się, że nie zdzi- polityki zagranicznej w tym zakresie. Pytam, czy to się wiłem pani posłanki.) zmieni? Dziękuję bardzo. (Oklaski) Panie Ministrze! Nawiążę do pana wypowiedzi w sprawie pojawiających się w zagranicznych mediach i innych publikacjach informacji o polskich obozach Wicemarszałek koncentracyjnych, dodałabym tu inne kłamstwa na te- Kazimierz Michał Ujazdowski: mat narodu i państwa polskiego. Był to cenny fragment pana wystąpienia, mówił o tym już pan poseł Antoni Dziękuję bardzo. Macierewicz. I tak oto wspominał pan o zabiegach pol- Pani poseł Maria Nowak, Prawo i Sprawiedliwość. skiego MSZ w tym zakresie. Chciałabym wiedzieć, jakie działania podjęto lub zostaną podjęte w takich konkretnych sprawach, jak np. opisana przez „Gazetę Poseł Maria Nowak: Wyborczą” we wrześniu ub. r. Gazeta pisała wówczas o błędzie niemieckiego wydawnictwa, które opubliko- Panie Marszałku! Pytanie moje dotyczy sprawy, wało album ze zdjęciami wykonanymi przez hitlerow- która w ostatnich dniach stała się głośna na arenie ców w warszawskim getcie, które są podpisane: War- międzynarodowej w wyniku opublikowania raportu 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 324 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Poseł Maria Nowak podlegające Ministerstwu Spraw Zagranicznych, nato- miast ich współpraca z Instytutem Adama Mickiewicza o stanie zabytków Babilonu przez prof. Johna Curtisa pozostawia wiele do życzenia. z British Museum. W wyniku dużego zainteresowania Czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych ma plan in- opinii publicznej treścią raportu prof. Curtisa 18 stycz- tegrujący działania Instytutu Adama Mickiewicza, który nia odbyła się konferencja prasowa zorganizowana w pewnych środowiskach określa się jako „biuro podróży” przez Ministerstwo Kultury łącznie z Ministerstwem ministerstwa kultury, z polskimi instytutami kulturalnymi? Obrony Narodowej poświęcona właśnie prezentacji Kolejne pytanie. W swoim wystąpieniu powiedział polskich działań w zakresie ochrony dziedzictwa na- pan minister, że MSZ popiera demokratyczne organi- rodowego Iraku. W czasie konferencji stwierdzono, że zacje na Białorusi i że organizacje te mogą liczyć na Polacy zabezpieczali tam zabytki, a nie niszczyli, o co naszą pełną solidarność. Jakie konkretnie działania są oskarżani. I dlatego pytam: Jakie jest stanowisko podjął lub zamierza podjąć MSZ, aby ta deklaracja nie Ministerstwa Spraw Zagranicznych w tej sprawie? Ja- pozostała pustym frazesem? kie działania na arenie międzynarodowej podjęło MSZ, I ostatnie pytanie: jakie projekty ma Ministerstwo aby właśnie obraz Polski nie był zniekształcany, a Po- Spraw Zagranicznych w związku z trudną sytuacją Pola- lacy nie byli oczerniani, zniesławiani? To nie pierwszy ków za wschodnią granicą Polski, biorąc pod uwagę np. taki przypadek. Mam tu na myśli chociażby oskarżenie dyskryminację polskich szkół? Dziękuję bardzo. (Oklaski) polskich żołnierzy w Iraku o znęcanie się nad więźnia- mi. Brak wyraźnego stanowiska MSZ w tej sprawie, brak protestu wobec tych niemających pokrycia fak- Wicemarszałek tów jest oznaką jakiegoś kompleksu polskiej polityki Kazimierz Michał Ujazdowski: zagranicznej wobec strony angielskiej. Chciałabym usłyszeć odpowiedź, co MSZ zrobiło w tej sprawie na Dziękuję bardzo. arenie międzynarodowej. Głos ma pan poseł Mirosław Pawlak, Polskie Stron- nictwo Ludowe. I pytanie drugie, bardzo krótkie. Panie ministrze, czy ministerstwo w imieniu polskiego rządu prze- prosiło już Ojca Świętego za uniemożliwienie Ojcu Poseł Mirosław Pawlak: Świętemu złożenia wizyty w ojczyźnie? MSZ, po- zwalając SLD na manipulację terminami przyjazdu Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Ojca Świętego na Kongres Eucharystyczny i wybo- Mam dwa pytania. rów parlamentarnych dla doraźnych celów politycz- Jaki pan minister ma pogląd w sprawie sygnałów nych Sojuszu, ponosi pełną odpowiedzialność za to, co napływających do Ministerstwa Spraw Zagranicznych się stało. Wielu Polaków, w tym także ja, w związku od wyjeżdżających za granicę posłów i senatorów z tym, co się stało, czuje wstyd, gorycz i żal. A winę za o funkcjonowaniu placówek dyplomatycznych na ca- to ponosi SLD, ale także i ten rząd. Dziękuję. (Oklaski) łym świecie? Bo wpływają przeróżne opinie, przeróż- ne spostrzeżenia. Czy pan wyciąga wnioski? I jeżeli tak, to jakie? Na jakimś przykładzie proszę to podać. Wicemarszałek Wiadomo, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych Kazimierz Michał Ujazdowski: sprawuje nadzór merytoryczny nad organizacjami poza- rządowymi w zakresie współpracy i pomocy Polonii i Po- Dziękuję bardzo. lakom, a wśród nich np. nad Fundacją „Pomoc Polakom Pani poseł Hanna Mierzejewska, Prawo i Sprawie- na Wschodzie”. Pytam pana ministra: czy podziela pan dliwość. pogląd byłego kierownictwa tejże fundacji, że wszystkie podmioty dotowane z budżetu polskiego państwa powin- ny być zobowiązane do bezwzględnego przestrzegania Poseł Hanna Mierzejewska: zasad rozliczania pobranych środków? Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Pragnę zapytać pana ministra o następujące sprawy. Wicemarszałek W 2000 r. powołany został Instytut Adama Mickie- Kazimierz Michał Ujazdowski: wicza – rządowa instytucja kultury utworzona przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego w porozu- Dziękuję bardzo. mieniu z ministrem spraw zagranicznych. Celem dzia- Głos ma pan poseł Tadeusz Samborski, Polskie łań instytutu jest spopularyzowanie polskiej kultury na Stronnictwo Ludowe. świecie i współpraca kulturalna z innymi krajami. Przypomnę, że w Niemczech jest podobny Insty- tut Goethego, a w Hiszpanii Cervantesa. Oddziały tych Poseł Tadeusz Samborski: instytutów działają w większości europejskich stolic, realizują zagraniczną politykę kulturalną tych państw. Panie Marszałku! Panie Ministrze! Pragnę zapytać Polska posiada w wielu krajach instytuty kulturalne o kwestie, które być może na tym etapie będą miały dys- 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 325

Poseł Tadeusz Samborski Wicemarszałek Kazimierz Michał Ujazdowski: krecjonalny charakter, ale domyślam się, że przygoto- wując pakiet spraw do rozmów np. ze stroną ukraińską, Dziękuję bardzo. będziemy podnosili kwestie, których nie mogliśmy do Na pytania odpowie sekretarz stanu w Minister- tej pory załatwić. I na pewno to będzie szereg proble- stwie Spraw Zagranicznych pan Jan Truszczyński. mów. A zatem pragnę zapytać: czy w wyobrażeniach Proszę, panie ministrze. pana i pana współpracowników jest sprawa umożliwie- Co do tych, na które nie można odpowiedzieć, pro- nia cywilizowanego uczczenia ofiar morderstw UPAdo- simy o odpowiedź na piśmie, tak jak deklarował pan konanych na Polakach, albowiem wiele wsi zostało star- minister Rotfeld. tych z powierzchni ziemi i ci ludzie nie mieli pochówku. Ponieważ w regionie dolnośląskim, gdzie jest większość tych uchodźców, czy tych, którzy opuścili tamte strony, Sekretarz Stanu to pokolenie, które pamięta jeszcze te miejsca, jest na w Ministerstwie Spraw Zagranicznych wymarciu, myślę, że jest to po prostu jeden z ostatnich Jan Truszczyński: momentów, kiedy ten problem w stosunkach polsko- -ukraińskich powinien być załatwiony. Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Podzielimy się I drugie pytanie. Czy pan minister uważa, że bada- pracą za zgodą pana marszałka. Chcę poinformować, nie stanu świadomości historycznej naszych sąsiadów że na pytania zadane przez pana posła Gadzinowskie- jest jednak także elementem stosunków dwustronnych go, panią poseł Nowak, panią poseł Mierzejewską oraz i naszej polityki? Mówię to w kontekście takich oto pana posła Figlusa odpowiedziałby podsekretarz stanu zjawisk, że w podręcznikach na przykład są mapy et- pan Bogusław Zaleski. Co do części pytań, udzielimy nicznych ziem rzekomo obejmujące terytoria obecne- odpowiedzi na piśmie. Daję przykład – jest to związa- go państwa polskiego. Czy nasza dyplomacja ma obo- ne z pytaniem dotyczącym Fundacji „Pomoc Polakom wiązek reagowania na takie zjawiska? Mówię tu o li- na Wschodzie”, zadanym przez pana posła Pawlaka. tuanizacji na przykład, także dóbr kultury i pomników Nadzorujący tę sprawę pan Jakub Wolski, podsekretarz historii, o ukrainizacji. Takie zjawiska są nagminne. stanu w MSZ, w tej chwili jest nieobecny, a on najle- My przez grzeczność jakby do pewnego czasu nie re- piej udzieliłby panu... agowaliśmy na te sprawy. Czy teraz, w nowej sytuacji, (Głos z sali: Jest.) ministerstwo podejmie te problemy, które, uważam, są Jest? bardzo ważne z punktu widzenia tożsamości narodo- A, jest. To bardzo przepraszam, nie zauważyłem. wej i sąsiadów naszych, i naszej przede wszystkim? W takim razie być może będziemy mogli udzielić Dziękuję bardzo, panie marszałku. odpowiedzi na miejscu na to pytanie. Przechodzę do odpowiedzi na pozostałe pytania. Pan poseł Czerwiński pytał o sprawę członkostwa Wicemarszałek Niemiec w Radzie Bezpieczeństwa. Otóż, panie po- Kazimierz Michał Ujazdowski: śle, myśmy już mieli kilkakrotnie wymianę poglądów na ten temat między resortem spraw zagranicznych Dziękuję bardzo. a panem posłem osobiście, Komisją Spraw Zagranicz- Pan poseł Michał Figlus, Partia Ludowo-Demokra- nych szerzej. Sytuacja i stanowisko polskie w sprawie tyczna, jako ostatni zadający pytanie. wszelkich modyfikacji bądź też reform systemu Naro- Proszę bardzo. dów Zjednoczonych są zatem, mniemam, panu posłowi i Komisji Spraw Zagranicznych znane. Nie mam nicze- Poseł Michał Figlus: go do dodania do tego, co mówiliśmy już wielokrotnie. Mogę powiedzieć jedynie... Dziękuję, panie marszałku. (Poseł Jerzy Czerwiński: Chodzi o debatę sejmową Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! na ten temat. Pytanie było jasne.) W styczniu pan premier Belka był z wizytą w Libii. Czy potrzebna jest debata sejmowa w sprawie re- Czy zechciałby pan minister powiedzieć, co załatwił formy Narodów Zjednoczonych dotyczącej czegoś pan premier, jeżeli chodzi o zadłużenie Libii wobec znacznie więcej niż jedynie składu Rady Bezpieczeń- Polski? Czy polskie firmy będą miały kontrakty w Li- stwa? Nie stawialiśmy notabene tego i nie stawiamy bii? Przywołam słynne – wracam tutaj do lat 80. –bu- tego jako pierwszego czy też wyłącznego problemu dowy dróg i zakładów przemysłowych w Libii, a także związanego z funkcjonowaniem Organizacji Narodów kontrakty handlowe, handel wymienny szczególnie w Zjednoczonych. Być może taka debata byłaby przy- przemyśle ciężkim – mam na myśli maszyny budowla- datna, oczywiście przy założeniu, że obejmowałaby ne, wyroby hutnicze i inne maszyny. wszystkie zagadnienia związane z poprawą skutecz- I drugie pytanie. Na jakie kontrakty możemy liczyć ności funkcjonowania oraz zwiększeniem autorytetu w Iraku po zakończeniu wojny, jakie korzyści może- Organizacji Narodów Zjednoczonych – nie koncentru- my mieć po prostu w związku z tymi kontraktami? Na jąc się przy tym na problematyce ewentualnych zmian co możemy liczyć, co panu ministrowi i ministerstwu w Radzie Bezpieczeństwa oraz w składzie geograficz- wiadomo w tej sprawie? Dziękuję. nym w Radzie Bezpieczeństwa, a ujmując ją jedynie 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 326 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Sekretarz Stanu w Ministerstwie go rzecznika prasowego. Pełną informację na ten temat Spraw Zagranicznych Jan Truszczyński pani poseł może w każdej chwili uzyskać, jeśli tylko zechce skontaktować się z naszym resortem i zasięgnąć jako jeden z elementów, bo tak też jest w istocie, za- takiej informacji. Nie widzę natomiast konieczności kładanych reform, co do których skuteczności i szans tworzenia specjalnego okienka informacyjnego lub w bieżącym roku nie jesteśmy jeszcze w stanie wiążąco też szerokiego propagowania w naszych mediach albo się wypowiedzieć. Można zatem dyskutować, apelo- w jakikolwiek inny sposób przez Ministerstwo Spraw wałbym jedynie o to, aby debata, o ile do niej miałoby Zagranicznych tego, co robiliśmy, robimy i będziemy dojść, miała charakter całościowy i nie koncentrowała robić, aby zapobiegać aktom, które godzą w dobre imię się na sprawie ewentualnego stałego członkostwa Nie- Polski i Polaków, a tam gdzie się pokażą mimo prób miec w Radzie Bezpieczeństwa, bo nie na tym polega zapobiegania, zwalczać je efektywnie. reforma ONZ. Pytała pani o konkretne przykłady. Chętnie poda- Co do sytuacji Polonii, to tu identycznie albo bar- my konkretne przykłady z ostatniego roku oraz przed- dzo podobnie – mieliśmy już okazję wielokrotnie wy- stawimy efekt działań podejmowanych przez polskich mieniać poglądy na ten temat i miałem możliwość oso- ambasadorów, polskich konsulów generalnych, ko- biście informować, a w ślad za informacją ustną prze- mórki centrali resortu spraw zagranicznych, często kazywać informacje pisemne, o tym, co Ministerstwo we współpracy i współdziałaniu z organizacjami po- Spraw Zagranicznych oraz sieć naszych konsulatów lonijnymi, tak jak to miało miejsce i z powodzeniem generalnych na terenie Republiki Federalnej Niemiec w Kanadzie, gdzie najprawdopodobniej trudniej by nam robiły i robią w sprawie osób pochodzenia polskie- było uzyskać taki efekt, jaki został uzyskany, gdyby nie go zamieszkałych na terenie Niemiec. W tej chwili zaangażowały się w tę sprawę organizacje polonijne. nie chciałbym powtarzać tej informacji, nie mając jej Zadał mi pan poseł Piłka teraz pytanie, które w całości w pamięci, zobowiązuję się zatem, że prze- świadczy o tym, że ma wiedzę, ale wiedzę niepełną, każemy panu posłowi zaktualizowaną jej wersję na pi- a nawet mocno ograniczoną. Dobrze jest natomiast, śmie, ponieważ nasza ostatnia wymiana poglądów na jeśli się stawia pytanie, opierać je na wiedzy wynie- ten temat miała, było nie było, miejsce jakiś czas temu. sionej z więcej niż jednego źródła. Ja panu posłowi Mogę jedynie powiedzieć, że MSZ robiło i robi wiele, chętnie powiem krótko i w żołnierskich słowach, na aby dostęp dla tych, którzy chcą, by język polski był czym sprawa polega. przedmiotem nauczania, tych, którzy chcą korzystać Otóż faktem jest, że Turcja nie przezwyciężyła do z rozmaitych przejawów kultury polskiej w języku oj- tej pory swojej przeszłości tak, aby spojrzeć wydarze- czystym, był jak najszerszy, aby znajdowały się na to niom, które miały miejsce w latach 1915–1917, w oczy odpowiednie środki w budżetach poszczególnych lan- i aby doprowadzić do pogodzenia się, rekoncyliacji, dów niemieckich. Podaję to jako przykład, nie jest to pojednania z Ormianami i z Armenią, zarówno z dia- bowiem jedyna rzecz, w sprawie której MSZ i podległe sporą ormiańską jak i z samą Armenią. Faktem jest, że mu placówki działały i działają nadal. Turcja zwalcza wszelkimi siłami i w sposób niezwykle Pytał pan poseł, czy w resorcie spraw zagranicz- energiczny wszelkie odniesienia do masakr, jakie mia- nych mamy specjalną komórkę, która zajmowałaby ły miejsce w tych latach, dokonanych na ludności or- się reagowaniem na defamację, uwłaczanie godności miańskiej, odniesienia, które kwalifikują owe masakry i dobremu imieniu Polaków. Specjalnej komórki w tym jako zbrodnię ludobójstwa. Czego dotyczyły tureckie celu nie powołaliśmy i nie sądzę, aby było koniecz- protesty i niezwykle energiczne działania związane ne jej powołanie, zadaniem bowiem stałym zarówno z zamiarem postawienia ormiańskiego krzyża pamięt- departamentów terytorialnych i funkcjonalnych MSZ, nego, tzw. chaczkaru, na terenie należącym do parafii jak i naszych placówek wszędzie w świecie jest obser- św. Mikołaja w Krakowie, tradycyjnym miejscu kultu wowanie tego, co pokazuje się w mediach, tego, co za- Ormian zamieszkałych w Polsce? Ano tego, że napis mieszczane jest w podręcznikach szkolnych, tego, co na owym krzyżu był uznany przez Turcję za sprzeczny jest podawane w jakikolwiek sposób opinii publicznej z oficjalnym stanowiskiem czy godzący w oficjalne sta- jako informacja, pogląd lub opinia, pod kątem ewentu- nowisko Turcji dotyczące tego, co działo się na ziemiach alnych kłamstw, przeinaczeń czy szkód wyrządzanych tureckich w latach 1915–1917. Rzecz jasna, nigdy by dobremu imieniu Polski i Polaków. Nie trzeba w tym nam do głowy nie przyszło i przyjść nie mogło dokony- celu specjalnych instrukcji. Jest to zadanie stałe, ciągłe wanie interwencji zmierzających do nakłonienia kogo- i o nim wiedzą doskonale nie tylko kierownicy wszyst- kolwiek, by nie brał udziału w uroczystości odsłonięcia kich naszych placówek, ale i wszyscy podlegli im pra- owego krzyża. Obowiązkiem natomiast naszym było, cownicy. Stąd – i tu zareaguję na postawione w tona- ze względu na całokształt stosunków polsko-tureckich, cji dość zdecydowanej, a nawet nader zdecydowanej poinformowanie – i to zostało wykonane oczywiście przez panią poseł Kruk pytania – chcę powiedzieć, że i to zostało wykonane przeze mnie, ponieważ odpowia- Polska, jej Ministerstwo Spraw Zagranicznych, robiła dam m.in. za stosunki polsko-tureckie – o stanowisku i robi bardzo wiele dla obrony dobrego imienia Pol- Turcji i o działaniach podejmowanych przez władze tu- ski i Polaków, i, jak to pani poseł określa, obrony pań- reckie. Jest zupełnie oczywiste, że rząd, ministerstwa, stwa i narodu. I zachęcam do bezpośredniego kontaktu ministrowie, wiceministrowie nie mają żadnych upraw- z naszym departamentem informacji, z biurem nasze- nień ani żadnych możliwości – a nawet gdyby mieli 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 327

Sekretarz Stanu w Ministerstwie na pomoc na rzecz rozwoju oraz pomoc humanitarną Spraw Zagranicznych Jan Truszczyński z budżetu ogólnego państwa pozostają środkami małymi, żeby nie powiedzieć: niezwykle małymi, w zestawieniu uprawnienia, to w każdym razie nie powinni – wkraczać nie tyle ze skalą potrzeb w krajach najsłabiej rozwinię- w kompetencje wyłączne zarówno Kościoła, jak i wła- tych, ile w zestawieniu z naszymi własnymi możliwo- dzy samorządowej i w związku z tym ze strony MSZ i ze ściami. Nie ulega dla mnie najmniejszej wątpliwości – strony mojej osobiście, jako przedstawiciela MSZ, nie i wyrażam to stanowisko jako stanowisko resortu spraw mogło być i nie było żadnych interwencji zmierzających zagranicznych – że w latach nadchodzących musimy do nakłonienia kogokolwiek i w jakikolwiek sposób dokonać szybkiego, żeby nie powiedzieć: radykalnego, do niebrania udziału w owej uroczystości. Natomiast wzrostu nakładów Polski jako dawcy pomocy na rzecz obowiązkiem było zawiadomienie wszystkich, którzy rozwoju oraz dawcy pomocy humanitarnej. zaangażowani byli w Krakowie w tę sprawę, o tym, Co do skuteczności owej pomocy humanitarnej chcę z jakiego rodzaju interwencjami ze strony Turcji spotka- powiedzieć, że trudno oczywiście mierzyć ją, zestawia- liśmy się w tej sprawie. I tyle mogę na ten temat powie- jąc z tym, co w związku chociażby z ostatnią katastrofą dzieć. Notabene władze tureckie podejmowały również w Azji Południowo-Wschodniej zrealizowały inne kraje, bezpośrednie interwencje wobec wszystkich organów zrealizowali inni darczyńcy. Można powiedzieć, że włą- władzy samorządowej i władzy kościelnej w Krako- czyliśmy się w akcję pomocy humanitarnej szybko i w wie. Ja mogę powiedzieć tyle: w swoich rozmowach miarę skutecznie, wysyłając transporty leków i innych z Turkami wskazywałem zarówno na to, że, po pierwsze, przedmiotów pierwszej potrzeby zarówno na Cejlon, jak my nie mamy na podstawie prawa polskiego żadnych i na Sumatrę, ale można też powiedzieć, że w zestawieniu uprawnień, żadnych możliwości zabraniania komukol- z tym, co wykonały inne kraje, częstokroć mniejsze od wiek udziału w takiej uroczystości; po drugie, nie mamy nas, a leżące również w Europie, pomoc polska nie była żadnych uprawnień i żadnych możliwości ingerowania na największą skalę. Zrobiliśmy tyle, ile mogliśmy. w budowę pomnika, który powstaje na terenie należą- Pomoc humanitarna będzie również świadczona cym do parafii kościelnej; po trzecie, jesteśmy zdania w nadchodzących latach, w to nie wątpię, w rosnącej – i to jest również moje osobiste zdanie i tak je przed- skali, przez nasze organizacje pozarządowe na czele stawiałem przedstawicielom tureckim – że ingerowa- z Polską Akcją Humanitarną i Polską Misją Medycz- nie w treść napisów, które pojawiają się na pomnikach ną. Obie organizacje pozarządowe – wymieniam tyl- i krzyżach, jest zabiegiem nadzwyczaj niewłaściwym. ko te, ale powinienem wymienić szereg innych, które W tym kontekście posługiwałem się przykładem na- również, jak Caritas, były i są zaangażowane w spo- grobka, który został postawiony w roku 1970 mojemu sób widoczny i znaczący w świadczenie pomocy hu- wujowi na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach i na manitarnej – mają już określone doświadczenie, ze- którym podówczas my, jako rodzina, mogliśmy napisać brane w wyniku realizacji akcji pomocy humanitarnej jedynie: zginął w 1940 r., bo więcej napisać nie było w miejscach klęsk żywiołowych, powodzi bądź trzę- wolno. Dzisiaj ów nagrobek odzwierciedla całą prawdę sień ziemi, i zamierzają tę działalność rozwijać, nota- historyczną. Dobrze by było, gdyby w ramach pojedna- bene we współpracy i w koordynacji z rządem, wte- nia i odkłamywania historii wszędzie tam, gdzie nie zo- dy bowiem można oczekiwać większej efektywności stało to jeszcze dokonane, wszelkie napisy na wszelkich i większej skuteczności pomocy, pamiętając, że jej wo- krzyżach i nagrobkach mogły odzwierciedlać prawdę lumen pozostaje relatywnie niewielki i o ile będzie się historyczną opartą na pojednaniu i zgodzie między na- nawet zwiększał w nadchodzących latach, to pozosta- rodami. Tyle w tej sprawie. nie względnie nieduży i zapewne zbyt mały w stosun- Pytanie pana posła Stryjaka, dotyczące nazwy by- ku do rzeczywistych możliwości Polski jako jednego łej Jugosłowiańskiej Republiki Macedonii. Otóż, pa- z 40 najbogatszych państw świata. nie pośle, podobnie jak poprzednio tak i obecnie Pol- Jeśli chodzi o pomoc humanitarną dla Korei Pół- ska, jak i wszystkie pozostałe państwa członkowskie nocnej, cóż, taka pomoc, jeśli dałoby się uwzględnić w Unii Europejskiej, wyraża nadzieję na uzgodnienie Koreę Północną na liście naszych priorytetów geo- tego problemu w drodze bezpośrednich rozmów mię- graficznych, mogłaby zostać w przyszłości udzielona, dzy rządem w Skopie a rządem w Atenach. Te rozmo- pamiętając jednak o tym, jak szczupłe mamy środki, wy obu stron toczą się – to prawda, bez wyraźnego jak niewielka jest kołdra. Priorytety geograficzne, jakie efektu i bez większego powodzenia – od dłuższego już określiliśmy dla pomocy rozwojowej, humanitarnej na czasu. Pozostałe kraje członkowskie Unii są zapew- rok bieżący, nie obejmują Korei Północnej; obejmu- niane, iż prędzej czy później dojdzie do porozumienia. ją grupę kilku państw słabo rozwiniętych, biednych, My nie mamy powodu, aby ingerować i wkraczać w tę ale tego kraju nie obejmują. Być może w przyszłości, delikatną sprawę, doprowadzając do zmiany oficjalnej w miarę zwiększania się środków, jakimi będziemy dys- nazwy w sytuacji, w której toczą się rozmowy, których ponować na te cele, obejmiemy szerszą grupę państw, przebiegu nie chcielibyśmy naruszać, a w których po- nie wykluczając oczywiście również Korei Północnej, zytywny efekt finalny nie wątpimy. jeśli ona takiej pomocy humanitarnej będzie potrzebo- Jak Polska jest przygotowana do pomocy humani- wać i jeśli będziemy mieli pewność, że ta pomoc zo- tarnej? Panie pośle, średnio; średnio. Po pierwsze, trze- stanie tam przyjęta, że zostanie w odpowiedni sposób ba pamiętać o tym, że środki publiczne przeznaczane wykorzystana. 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 328 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Wicemarszałek Spraw Zagranicznych Jan Truszczyński Kazimierz Michał Ujazdowski:

Jeśli chodzi o pytania… na to nie będę odpowia- Dziękuję panu ministrowi. dał. Pan poseł Samborski zadał mi pytanie dotyczące Pan poseł Marek Jurek w trybie sprostowania, tak? uczczenia ofiar Ukraińskiej Powstańczej Armii – Po- Proszę bardzo. laków pomordowanych przez żołnierzy Ukraińskiej Powstańczej Armii – i zadał mi też pytanie o to, czy badamy stan świadomości historycznej naszych Poseł Marek Jurek: wschodnich sąsiadów i czy to stanowi element stosun- ków bilateralnych. Panie pośle, osobiście nie wątpię, Dziękuję, panie marszałku. że w następstwie wszystkiego tego dobrego, co wyda- Mam wrażenie, że jestem chyba jedyną osobą na tej rzyło się w ciągu ostatnich kilku tygodni w stosunkach sali, a chyba już zupełnie jedyną uprawnioną do zabra- między Polską a Ukrainą, odblokowując mentalność, nia głosu, która brała udział w obchodach krakowskich że się tak wyrażę, po obu stronach, gotowość do uzna- w kościele św. Mikołaja, i muszę niestety sprostować, nia wszystkich, również najciemniejszych, stron wła- panie ministrze, bo taką sugestię można było wynieść snej historii po obu stronach powinna wzrosnąć, w tym z pańskiego wystąpienia, że w czasie tych obchodów zwłaszcza po stronie naszego sąsiada. W jaki sposób nie było żadnych akcentów antytureckich. A skoro i kiedy znalazłoby to praktyczny wyraz w działaniach, nikt nie był bezpośrednio krytykowany, to w żadnym postawach i decyzjach władz lokalnych – bo to nie Ki- wypadku nie można cenzurować pamięci historycz- nej. Rolą polskiej dyplomacji nie było zniechęcanie, jów decyduje, jak pan poseł wie, lecz władze lokalne choćby przez sugestie, urzędników administracji – nie umiałbym w tej chwili jeszcze powiedzieć, ale publicznej do udziału w tych uroczystościach, tylko liczę na to, że ogólna bardzo wyraźna, skokowa wręcz raczej wyjaśnienie ich znaczenia i czysto społeczne- poprawa klimatu sympatii i zaufania między Polakami go charakteru naszym sprzymierzeńcom i partnerom a Ukraińcami stworzy korzystne warunki, zwłaszcza z Turcji. Dziękuję bardzo. u naszego sąsiada, do tego, co pan nazwał cywilizowa- nym uczczeniem pamięci ofiar UPA. Co do zbadania stanu świadomości historycznej, Wicemarszałek panie pośle, to z niektórymi krajami, jak pan wie, Kazimierz Michał Ujazdowski: mamy czy mieliśmy przez szereg lat wspólne komisje podręcznikowe. Nie mamy takiej komisji – według Dziękuję bardzo. mojej najlepszej wiedzy, ale też nie wiem wszystkiego, Pan minister Zaleski, proszę bardzo. przyznaję – ani z Ukrainą, ani z Litwą. I o ile nasze placówki prowadzą szeroką działalność informacyjną opartą na wszechstronnej obserwacji życia i działania Podsekretarz Stanu naszych sąsiadów, o tyle nie umiałbym podać żadne- w Ministerstwie Spraw Zagranicznych go przykładu zarejestrowania przez nie podręcznika Bogusław Zaleski: szkolnego bądź innego wydawnictwa przeznaczonego dla celów edukacyjnych, które w sposób rażący, wyraź- Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Odpowiem na pytania ny kolidowałoby z naszym interesem państwowym czy czworga posłów, pana posła Gadzinowskiego, pani poseł naruszało nasz interes państwowy. Mogę tylko zapew- Nowak, pani poseł Mierzejewskiej i pana posła Figlusa. nić, że gdyby którakolwiek z naszych placówek skon- Zacznę od pytań zadanych przez pana posła Ga- statowała istnienie tego typu wydawnictw, to niewąt- dzinowskiego. Pierwsze dotyczyło obsady stanowiska pliwie reagowalibyśmy podobnie, jak reagowaliśmy ambasadora w Chińskiej Republice Ludowej. Chciał- bym powiedzieć, że właśnie to, o czym mówił potem we wszystkich innych tego typu przypadkach. Gdyby pan poseł, czyli ekonomizacja polskiej polityki zagra- natomiast miało się okazać, że mamy do czynienia ze nicznej, powoduje, że proces selekcji kandydatów na zniekształcaniem prawdy historycznej na większą ska- ambasadora jest bardzo, powiedziałbym, precyzyjny. lę, to zapewne konieczne byłoby wręcz postulowanie Ambasador w Chińskiej Republice Ludowej musi powołania komisji podręcznikowej. Ale – przyzna pan spełniać kryteria nie tylko związane z wysoką pozycją – w tej chwili teoretyzuję, a im dłużej mówię, tym bar- polityczną, ale również związane z nowymi zadania- dziej teoretyzuję. Sytuacja faktyczna jest taka, że nie mi, jakie przed ambasadorem w Chińskiej Republice odebraliśmy żadnych informacji o tym, iżby istniały Ludowej staną. wydawnictwa, które musielibyśmy zakwalifikować Chciałbym powiedzieć, że placówka w Pekinie jako naruszające nasz interes państwowy. nie jest obsadzona od miesiąca, a zatem to nie jest Tyle chciałem przekazać państwu posłom jako od- problem. Funkcję chargé d’affaires sprawuje pani powiedzi na pytania. Na pozostałe pytania, za pozwo- Agnieszka Łobacz, która stanowi o ciągłości placówki, leniem pana marszałka, odpowiedziałby pan minister albowiem była zastępcą ambasadora wówczas, kiedy Zaleski i pan minister Wolski. pan ambasador Burski poprosił o odwołanie, zarówno 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku 329

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Został on upubliczniony. Nie zwrócił uwagi polskich Spraw Zagranicznych Bogusław Zaleski mediów. Polskie media nie wyraziły tym żadnego zainteresowania. Teraz, przed wyjazdem, został opu- ze względu na wiek, jak i na zmęczenie funkcją, którą blikowany drugi raport i polskie media też na to nie sprawował przez ponad 4 lata. zwróciły uwagi, natomiast nagłaśniały z ogromną siłą Jeśli chodzi o politykę wizową, trzeba powiedzieć, raport prof. Curtisa, który nie był jednoznacznie ne- że Polska udziela wiz w zasadzie w sposób nieogra- gatywny wobec Polski. Wyciągnięto z tego raportu te niczony. Zdarzają się przypadki odmowy udzielenia elementy, które uderzały w oddziały polskie, a te ele- wizy, co jest związane z nowymi standardami polskiej menty, które mówiły o polskich wysiłkach na rzecz polityki wizowej. Polska nie jest już tylko krajem ochrony Babilonu, w ogóle przez polskie media nie wpuszczającym do siebie, ale także polska wiza daje zostały uwzględnione. uprawnienia do podróży w wielu krajach europejskich. (Głos z sali: Nie ma polskich mediów.) Dlatego musimy stosować standardy związane z wy- Nie komentuję. mogami Unii Europejskiej. Odmowy wydania wizy Pytanie pani poseł Mierzejewskiej dotyczące Insty- w proporcji do liczby wydanych wiz to są ułamki pro- tutu Adama Mickiewicza, polskich instytutów. Podzie- centa, a zatem to nie jest problem. Nie jest to problem lając wiele krytycznych uwag dotyczących działalności w stosunkach między Polską i Chinami. Instytutu Adama Mickiewicza, chciałbym jednak bro- Kolejne pytanie dotyczyło absolwentów w Wiet- nić tego instytutu nie tylko dlatego, że odbyło się bar- namie. Tak się składa, że wczorajszej nocy wróciłem dzo wiele wielkich imprez, które były programowane z podróży; była to wizyta pana premiera Belki w Japonii, i prowadzone we współdziałaniu z instytutem – przy- Singapurze i Wietnamie. W Wietnamie spotkaliśmy się pomnę: Rok Polski w Austrii, Rok Polski w Szwecji, z ogromną grupą absolwentów polskich. Trzeba powie- Rok Polski na Ukrainie, Rok Polski we Francji, Sezon dzieć, że rzeczywiście stanowią oni w obecnej struktu- Polski we Francji – i przygotowywane wspólne z In- rze władz i biznesu wietnamskiego znaczącą grupę. Wy- stytutem Adama Mickiewicza w tym roku i w roku starczy powiedzieć, że mer Hanoi i kilku wiceministrów, przyszłym: Rok Polski w Niemczech, Rok Niemiecki szefowie dwóch największych koncernów: koncernu w Polsce. To samo dotyczy wystawy „Warszawa–Mo- węglowego i koncernu stoczniowego, to są absolwenci skwa/Moskwa–Warszawa”. To są wielkie imprezy or- polskich uczelni. Wszyscy byli obecni. Wszyscy brali udział w rozmowach i wszyscy stanowili lobby polskie. ganizowane we współpracy i z udziałem Instytutu Ada- To „lobby” jest „rejestrowane” przez ambasadę polską, ma Mickiewicza. która wykorzystuje wielokrotnie polskich absolwentów Zapewne część tych środków jest wydawana może do kontaktów z władzami, zarówno na szczeblu central- zbyt lekką ręką, może nie wszystkie imprezy znajdują nym, jak i na szczeblu regionalnym. uznanie tych, do których są skierowane, jak i nie zawsze Odpowiadam na pytanie pani poseł Nowak doty- są adresowane we właściwy sposób, ale proszę pamiętać, czące Babilonu. W dniu wczorajszym zaprosiłem do że też nasze doświadczenie nie jest nadzwyczajnie duże. Ministerstwa Spraw Zagranicznych ambasadora Repu- Ja nie chciałbym się wypowiadać w imieniu władz bliki Iraku i wyraziłem daleko idącą dezaprobatę dla instytutu, ale chciałbym przypomnieć, że efektem oce- informacji, które ukazują się również w prasie irackiej, ny prac instytutu była wymiana dyrektora Instytutu dotyczących roli międzynarodowej dywizji, w tym Adama Mickiewicza. Od 3 miesięcy nowym dyrekto- szczególnie oddziałów polskich, jeśli chodzi o destruk- rem instytutu jest pan Tłuczkiewicz, który przedstawił cję, niszczenie zabytków Babilonu. Pan ambasador nowy program funkcjonowania Instytutu Adama Mic- powiedział, że odbył rozmowę z ministrem kultury kiewicza. Program ten jest bardzo autorski, wizjoner- Iraku i że minister kultury Iraku zaprzecza wszystkim ski. Pan Tłuczkiewicz jest znakomitym menedżerem tym informacjom. Jednocześnie w dniu dzisiejszym, kultury. To on był twórcą festiwalu jazzowego w War- bodajże w „Trybunie”, ukazał się wywiad z wicemini- szawie „Jazz Jamboree” i prowadził ten festiwal przez strem obrony narodowej Iraku. Wiceminister w sposób 20 lat, a zatem jego przygotowanie menedżerskie jest jednoznaczny stwierdza, że polskie wojska nie brały znakomite. Miejmy nadzieję, że jakość i liczba imprez udziału w niszczeniu zabytków, przeciwnie, ochrania- oferowanych przez Instytut Adama Mickiewicza ule- ły te zabytki, a to, iż tak wiele zabytków w Babilonie gną poprawie i zwiększeniu. ocalało, zawdzięczamy oddziałom polskim. Chciałbym przypomnieć o tym, o czym mówił rów- Poprosiłem w czasie spotkania z irackim ambasa- nież pan prof. Rotfeld, minister spraw zagranicznych, dorem, by te informacje, które mi przekazał ustnie, że środki, jakie możemy przeznaczyć na promocję, są zostały nam przekazane na piśmie od ministra kultury niewspółmiernie małe w stosunku do potrzeb. Niejed- Iraku, po to, żeby ta informacja nie była kurtuazyjna nokrotnie próbowaliśmy z panem posłem Samborskim czy dyskrecjonalna, ale by mogła być uznana i przeka- i przy pomocy fundacji, którą on kierował, te imprezy zana zarówno opinii krajowej, jak i zagranicznej. wzbogacać. Nie zawsze jest to możliwe i nie zawsze Jednocześnie chciałbym przypomnieć, że Polska adresat jest ten sam, natomiast środki, które przeznacza była jedynym krajem, który w składzie swojej dywi- Rzeczpospolita na promocję za granicą, są niewspół- zji miał archeologów. Zaraz po przyjeździe polskich miernie małe w stosunku do tych, które wydają np. oddziałów do Babilonu został przygotowany raport. Węgrzy, Czesi czy nawet Słowacy. 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. 330 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Podsekretarz Stanu Spraw Zagranicznych Bogusław Zaleski w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Jakub Wolski: Wreszcie pytanie zadane przez pana posła Figlusa, a dotyczące spraw długów w Libii i kontraktów Dziękuję bardzo. w Iraku. Towarzyszyłem panu premierowi Belce w po- Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Odpowiedź na py- dróży do Libii, brałem udział w spotkaniach zarówno tanie pana posła Pawlaka na temat rozliczeń środków z premierem Libii, jak i z pułkownikiem Kadafim. To, przekazywanych przez Fundację „Pomoc Polakom na co dziś można powiedzieć na pewno: zostały przedsta- Wschodzie” podmiotom wspomaganym przez fundację wione przez stronę polską propozycje rozwiązania pro- może być tylko jedna. Te rozliczenia muszą być maksy- blemu zadłużenia, przy czym jest to zadłużenie Polski malnie rzetelne. Dlatego zarówno nowa rada, jak i nowy w Libii, a nie libijskie w Polsce. Dotyczy ono zobo- zarząd podejmą wszelkie kroki, żeby to kryterium było wiązań, jakie ma Rzeczpospolita wobec firmy Dromex, maksymalnie egzekwowane. Dziękuję bardzo. która na zlecenie czy z poręczenia rządu polskiego pro- wadziła budowy na terenie Libii. Problem polega na tym, że działo się to bardzo dawno temu, rozliczenia Wicemarszałek była dewizowe, w dewizach twardych, w dewizach Kazimierz Michał Ujazdowski: miękkich, do tego dochodziły przeliczniki, procenty, kredyty. Z tego powodu przez obie strony, zarówno Dziękuję bardzo. przez stronę libijską, jak i przez stronę polską, podawa- Zamykam dyskusję. ne są różne sumy. Znaleźliśmy w czasie tego spotkania W dyskusji zgłoszono wniosek o odrzucenie przed- pewne rozwiązanie. Następnego dnia po powrocie pre- stawionej informacji. miera z Libii i po konsultacjach z ministrem finansów Do głosowania nad tym wnioskiem przystąpimy na zostało stronie libijskiej zaproponowane rozwiązanie. następnym posiedzeniu Sejmu. Mamy odpowiedź od strony libijskiej, że polska pro- Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny 96. posie- pozycja została przyjęta jako postawa do rozwiązania dzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. problemu. Spodziewamy się, że w ciągu najbliższych Informuję, że zgłosił się pan poseł Michał Figlus kilku tygodni problem ten być może będzie mógł być w celu wygłoszenia oświadczenia poselskiego. rozwiązany i długi będą mogły być wyregulowane. Nie ma innych zgłoszeń, a więc listę posłów zgło- I wreszcie pytanie o kontrakty w Iraku. W czasie szonych do oświadczenia uważam za zamkniętą. spotkania z ambasadorem irackim otrzymałem od nie- Oddaję głos panu posłowi Michałowi Figlusowi. go kopię dwóch listów od dwóch wielkich polskich Proszę bardzo. koncernów, które informują rząd iracki, że nie są za- interesowane udziałem w przetargach. Nie dostaniemy kontraktów, jeśli nie będziemy brali udziału w prze- Poseł Michał Figlus: targach. Strona iracka zwraca się również imiennie do wielu polskich podmiotów gospodarczych, proponując Dziękuję, panie marszałku. udział w przetargu, i określone są warunki, na jakich Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Swobody obywa- można do tego przetargu przystąpić. Duże polskie telskie w państwie prawa podlegają demokratycznym przedsiębiorstwa, koncerny, holdingi pierwotnie były rygorom określonym przepisami prawa ustawowe- tym zainteresowane, ale ze względu na znaczące ryzy- go, jak również i prawa zwyczajowego. Dotyczy to ko, bo ryzyko gospodarcze jest znaczne, a kredytowa- wszystkich obywateli zamieszkujących w danym pań- nie tych inwestycji jest bardzo wysokie ze strony firmy, stwie, to jest rdzennych etnicznie obywateli państwa która miałaby podjąć się kontraktowania, bardzo wiele i mniejszości narodowych żyjących na tym terytorium. polskich firm, które chciałyby podejmować się tego ro- Wszyscy obywatele odpowiadają jednakowo wobec dzaju przedsięwzięć, nie podejmuje się ich, ponieważ prawa, mając cały szereg przywilejów, zaś mniejszości w efekcie okazuje się to dla nich bądź zbyt ryzykowne, narodowe posiadają dodatkowe przywileje pozwalają- bądź zbyt nieopłacalne. ce na kultywowanie własnej tożsamości narodowej. Zatem na pytanie, na co możemy liczyć, chciałem Mniejszości narodowe stanowiące w istocie rzeczy odpowiedzieć, że możemy liczyć na to, że polskie przed- niewielką liczebnie grupę w stosunku do rdzennych siębiorstwa będą brały udział w kontraktach. A jak będą obywateli państwa mają obowiązek przestrzegania brały w nich udział, to być może będą wygrywały. Jeżeli wszystkich przepisów prawa dotyczących całego pań- zaś nie biorą udziału w przetargach, to nie mogą przetar- stwa. Natomiast wielkość przyznanych im przywile- gów wygrywać. Dziękuję bardzo. (Oklaski) jów jest zależna od liczby obywateli przyznających się do przynależności do mniejszości narodowych. Wśród Wicemarszałek przywilejów mniejszości narodowych podstawowym Kazimierz Michał Ujazdowski: przywilejem jest możliwość nauki własnego języka oj- czystego prowadzona własnymi środkami mniejszości. Dziękuję. Przy znaczącej grupie mniejszości istnieje możliwość Jako ostatni wystąpi pan minister Jakub Wolski. nauki języka ojczystego mniejszości w szkołach pu- Proszę bardzo, panie ministrze. blicznych, a przy bardzo licznej grupie mniejszości – 96. posiedzenie Sejmu w dniu 21 stycznia 2005 r. Oświadczenia poselskie 331

Poseł Michał Figlus nej miejscowości. Dwujęzyczne nazwy miejscowości umieszczone mogą być jedynie na informacyjnych nawet w szkołach publicznych z językiem mniejszości tablicach drogowych. Na terenie ziem zachodnich jako językiem prowadzenia zajęć szkolnych, językiem i północnych dopuszcza się wprowadzenie dwuję- wykładowym. zycznych nazw miejscowości wyłącznie jako powrót Mniejszość niemiecka zamieszkująca w gminach do nazw, jakie miejscowości te posiadały przed dniem na terenie Śląska Opolskiego, pragnąca rozszerzenia 31 grudnia 1932 r. lub wcześniejszych przed dniem przywilejów, nie stanowi nazbyt licznej grupy upo- 31 grudnia 1862 r., bądź z wieku XIV. Nie dopuszcza się ważniającej do uzyskania tych przywilejów. Używanie umieszczania na budynkach administracji państwowej, w urzędach administracji państwowej państwa pol- samorządowej dwujęzycznych tablic urzędu i infor- skiego języka narodowego mniejszości niemieckiej macyjnych. Nie dopuszcza się na żadnym z obiektów jest nadmiernie wygórowanym, bezzasadnym przywi- administracji państwowej i samorządowej, na którym lejem, bowiem mniejszość znajduje się na terytorium znajduje się godło państwa polskiego, umieszczania Polski, na którym obowiązuje język polski we wszyst- napisów i tablic w innym języku niż polski. kich urzędach i miejscach uznanych za publiczne. Wysoka Izbo! Pozwalam sobie zauważyć, że wpro- Wystąpienie mniejszości niemieckiej o wprowadze- wadzenie do ustawy o mniejszościach narodowych nie dwujęzycznych nazw polskich urzędów administra- wymienionych powyżej sformułowań nie zmieni sto- cji państwowej oraz dwujęzycznych nazw miejscowości sunku mniejszości niemieckiej do władz Rzeczypospo- jest nie tyle przejawem dbałości o zachowanie własnej litej Polskiej, a wpłynie na wzrost szacunku zarówno tożsamości, co arogancją mniejszości w stosunku do do państwa polskiego, jak i jego obywateli. Dziękuję. państwa pobytu. Mniejszość niemiecka ma prawo uży- wania własnego ojczystego języka we własnych kontak- tach rodzinnych i we własnym środowisku mniejszości, Wicemarszałek w szczególności gdy liczebność grupy mniejszościowej Kazimierz Michał Ujazdowski: w gminie sięga zaledwie dwudziestu kilku procent ogó- łu mieszkańców gminy. Dziękuję panu posłowi. Mniejszość niemiecka, nawet mając podwójne oby- Na tym zakończyliśmy oświadczenia poselskie. watelstwo, podlega wszystkim polskim przepisom pra- Informacja o wpływie interpelacji i zapytań oraz wa jako kraju stałego pobytu. Wystąpienia natomiast o odpowiedzi na nie została paniom i posłom doręczona dwujęzyczne nazwy, szczególnie urzędów administracji w druku nr 3623*). państwowej i samorządowej, są wykraczaniem poza pra- Na tym kończymy 96. posiedzenie Sejmu Rzeczy- wo o nazewnictwie polskim w obrębie obszaru państwa pospolitej Polskiej. polskiego, narusza to równość obywateli kraju zamiesz- Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrze- kania, co w państwie demokratycznym poczytywane jest nia w Sekretariacie Posiedzeń Sejmu. jako sprzeczne z prawem i winno podlegać ściganiu. Porządek dzienny 97. posiedzenia Sejmu zwołane- Wysoka Izbo! W związku z pracami nad noweli- go na dni 15, 16, 17 i 18 lutego 2005 r. został paniom zacją ustawy o mniejszościach narodowych pozwalam i panom posłom doręczony. sobie przedstawić Wysokiej Izbie następujące pro- Zamykam posiedzenie. pozycje do odnośnych artykułów i punktów ustawy, (Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszał- o których wprowadzenie wnoszę. Podaję propozycję kowską) do prawnego ich sformułowania: Dopuszcza się wpro- wadzenie dwujęzycznych nazw jedynie w odniesieniu *) Teksty interpelacji i zapytań poselskich oraz odpowiedzi do miejscowości, w których liczebność grupy mniej- na interpelacje i zapytania – w załącznikach nr 1 i 2 w Aneksie do szościowej przekracza 40% ogółu mieszkańców da- Sprawozdania Stenograficznego z 96. posiedzenia Sejmu.

(Koniec posiedzenia o godz. 18 min 13) Porządek dzienny

96. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w dniach 19, 20 i 21 stycznia 2005 r.

1. Poprawione sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o informa- tyzacji działalności niektórych podmiotów realizujących zadania publiczne (druki nr 1934 i 3456). 2. Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o rządowym projekcie ustawy o nadzorze uzupełniającym nad instytucjami kredytowymi, zakładami ubezpieczeń i firmami inwestycyjnymi wchodzącymi w skład konglomeratu finansowego (druki nr 3318 i 3656). 3. Sprawozdanie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich w sprawie wniosku powoda Lesz- ka Mizielińskiego – reprezentowanego przez adwokata Ryszarda Kucińskiego – o wyrażenie zgody na pociągnięcie do cywilnej odpowiedzialności sądowej posła Andrzeja Leppera (druk nr 3402). 4. Informacja Rządu „Krajowy Plan Działań na rzecz Zatrudnienia na 2005 rok” (druk nr 3334) wraz ze stanowiskiem Komisji Polityki Społecznej i Rodziny (druk nr 3513). 5. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks cywilny i ustawy o księgach wieczystych i hipotece oraz o zmianie niektórych innych ustaw (druk nr 3433). 6. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania cy- wilnego i ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze (druk nr 3434). 7. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania admi- nistracyjnego (druk nr 3559). 8. Sprawozdanie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji (druki nr 3589 i 3644). 9. Pierwsze czytanie przedstawionego przez Prezydium Sejmu projektu uchwały o zmianie uchwały w sprawie powołania Komisji Śledczej do zbadania prawidłowości prywatyzacji Po- wszechnego Zakładu Ubezpieczeń Spółka Akcyjna (druk nr 3676). 10. Przedstawiony przez Prezydium Sejmu projekt uchwały w sprawie 85. rocznicy zaślubin Polski z morzem (druk nr 3673). 11. Sprawozdanie Komisji Gospodarki o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy Prawo energetyczne (druki nr 3135, 3573 i 3573-A) – trzecie czytanie. 12. Sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o Krajowym Fundu- szu Kapitałowym (druki nr 3226, 3577 i 3577-A) – trzecie czytanie. 13. Sprawozdanie Komisji Gospodarki oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o rzą- dowym projekcie ustawy o europejskim zgrupowaniu interesów gospodarczych i spółce europej- skiej (druki nr 3314 i 3567) – trzecie czytanie. 14. Głosowania nad wnioskami o odrzucenie w pierwszych czytaniach poselskich projektów ustaw o: 1) szczególnych zasadach odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych za naruszenie prawa i o zmianie innych ustaw (druk nr 3484), 2) zmianie niektórych ustaw w związku ze zmianami w podziale zadań i kompetencji admini- stracji terenowej (druk nr 3557). 15. Pytania w sprawach bieżących. 16. Informacja bieżąca. 17. Wniosek o wyrażenie wotum nieufności dla Ministra Infrastruktury Krzysztofa Opawskiego (druki nr 3632 i 3647). 18. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o szczególnych uprawnieniach Skarbu Pań- stwa oraz ich wykonywaniu w spółkach kapitałowych o istotnym znaczeniu dla porządku publicz- nego lub bezpieczeństwa publicznego (druk nr 3635). 19. Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o nawozach i nawożeniu (druki nr 3600 i 3662). 20. Sprawozdanie Komisji Kultury Fizycznej i Sportu o komisyjnym projekcie uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie rozwoju sportu w Polsce (druki nr 3317 i 3438). 21. Sprawozdanie Komisji Gospodarki oraz Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Natural- nych i Leśnictwa o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o obowiązkach przed- siębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej i opłacie depozytowej (druki nr 3620 i 3622). 22. Sprawozdanie Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa o stanowi- sku Senatu w sprawie ustawy o doświadczeniach na zwierzętach (druki nr 3587 i 3645). 23. Sprawozdanie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Komisji Samorzą- du Terytorialnego i Polityki Regionalnej o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o samorządowych kolegiach odwoławczych, ustawy o działach administracji rządo- wej oraz ustawy o administracji rządowej w województwie (druki nr 3592 i 3650). 24. Sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmia- nie ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej oraz o zmianie usta- wy o zmianie ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej oraz niektórych innych ustaw (druki nr 3619 i 3657). 25. Przedstawiony przez Prezydium Sejmu projekt uchwały w 60. rocznicę wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz (druk nr 3672). 26. Wybór składu osobowego Komisji Śledczej do zbadania prawidłowości prywatyzacji Po- wszechnego Zakładu Ubezpieczeń Spółka Akcyjna (druk nr 3692). 27. Zmiany w składach osobowych komisji sejmowych (druk nr 3689). 28. Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w 2005 roku. 29. Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnospraw- nych oraz ustawy o zmianie ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych oraz o zmianie niektórych innych ustaw (druki nr 3554 i 3679). 30. Pierwsze czytanie przedstawionego przez Prezydium Sejmu projektu uchwały o zmia- nie uchwały w sprawie powołania Komisji Śledczej do zbadania prawidłowości prywatyzacji Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń Spółka Akcyjna (druk nr 3690).

Obecni posłowie według załączonej do protokołu listy obecności