Twarze I Maski Telewizyjnych Serwisów, Czyli Odgrywanie Kultury
ALEKSANDER WONY Uniwersytet Wroc³awski Twarze i maski telewizyjnych serwisów, czyli odgrywanie kultury Mija właśnie dekada mojego bacznego przyglądania się — z każdym rokiem coraz bardziej ukierunkowanego, coraz mocniej profi lowanego — różnego ro- dzaju sytuacjom kryzysowym: kataklizmom, plagom, katastrofom i politycznym aferom, ale także wydarzeniom odświętnym, jak relacje z zaprzysiężenia prezy- dentów RP czy Stanów Zjednoczonych bądź z uroczystości przystąpienia Polski do NATO. Moje w nich uczestnictwo nie jest bezpośrednie. Oglądam je, co dość oczywiste, w telewizji. Ale moje oglądanie, co nie jest już tak oczywiste, nie jest bezinteresowne. Nie tylko je bowiem oglądam, lecz także nagrywam — począt- kowo, to jest przed 10 laty, była to rejestracja na wideokasetach, od blisko pięciu lat, dokładniej — od lutego 2008 r., są to nagrania cyfrowe, gromadzone na pły- tach DVD. Uczestniczę zatem w szczególnej odmianie konwergencji oddolnej, w któ- rej wyniku następuje „nieautoryzowany przepływ treści medialnych”, jakie sam mogę „archiwizować, komentować, przejmować i redystrybuować”1 przez publikację, ale także przez prezentacje nagranych materiałów i ich analizę w czasie zajęć dydaktycznych, a zwłaszcza wielogodzinnych rozmów z semi- narzystami2. Akt rejestracji nadaje oglądaniu wydarzeń nadzwyczajnych, niecodzien- nych dodatkowy wymiar. Wyostrza czy nawet podwaja słuch i wzrok — jest wszak lekturą zwielokrotnioną, także przez fakt równoległego notowania naj- bardziej interesujących mnie okoliczności. Zapisywane skrupulatnie spostrze- żenia badacza i telewidza stanowią moją odpowiedź na zwielokrotnione na- 1 H. Jenkins, Kultura konwergencji. Zderzenie starych i nowych mediów, przeł. M. Bernato- wicz, M. Filiciak, Warszawa 2007, s. 256–257. 2 Wymiernym rezultatem przepływu i redystrybucji treści medialnych są napisane pod moim kierunkiem liczne prace licencjackie i magisterskie powstałe w ostatnich trzech, czterech latach.
[Show full text]