JANOWSKIE KORZENIE Nr 12
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
JANOWSKIE KORZENIE Nr 12 . 1 W NUMERZE: Janowskie Korzenie PISMO REGIONALNE J. Łukasiewicz: Jak zginął Władysław Ulanowski ………. 2 ZIEMI JANOWSKIEJ J. Łukasiewicz: Kapitan „Vis” …………………………...…. 4 BATORZ August Krasicki: Obrazy z I wojny światowej CHRZANÓW na Ziemi Janowskiej ……………………….. 7 DZWOLA Zenon Łukasz Baranowski: Osadnictwo wczesnośrednio GODZISZÓW wieczne na terenie obecnej ziemi janowskiej ... 11 JANÓW LUBELSKI Czesław Placha: Warunki życia mieszkańców MODLIBORZYCE Wierzchowisk w latach 1939 – 1944 …… 16 POTOK WIELKI Grzegorz Ciupak: Stojeszyn w latach 1795-1918 ……… 21 Wydawca: Stowarzyszenie PRZYMIERZE Stanisława Król–Skakuj: Janowscy Żydzi ………………. 25 I Muzeum Regionalne w Janowie Lub. 23-300 Janów Lubelski Zenon Łukasz Baranowski: Przydomki ludności wiejskiej ul. Szewska 29 w powiecie janowskim …………………… 26 Barbara Nazarewicz, Piotr Widz: Janów 1923 r. Adres Redakcji: – handel i przemysł ………………………. 31 23-300 Janów Lubelski, ul. M. Kopernika 49 Ryszard Nowosad: Oddział „Strzelca” w Olbięcinie …. 34 Tel. (015) 872 49 50 www.janowlubelski.com Aleksandra Trójczak: Kalwaria w Kruczku ……………… 38 e-mail: [email protected] Lucyna Olszówka: Warunki egzystencji ludności wsi Wolica w latach 1939-1944 (cz. I) …. 44 Redaguje zespół: Anna Bucoń: Prasa w powiecie janowskim 1989 – 2007 ………………………………… 64 Zenon Baranowski Józef Łukasiewicz (red. nacz.) Dariusz Kossakowski i Ludwik Olszowy: Namysłowiacy z Modliborzyc ……………………………… 72 Korekta: Barbara Zybała S. Cieśliński: Fikcyjny Rząd Narodowy ……………….... 73 Marta Startek: Ksiądz niezłomny ………………………… 77 W publikowanych tekstach źródłowych Dn Piotr Tylec: Absurdalne śledztwo zachowano oryginalną pisownię. Służby Bezpieczeństwa …………………. 87 W niektórych tytuły i śródtytuły pochodzą od redakcji. Lidia Kotuła: Pomnik na Porytowym Wzgórzu Skróty redakcyjne zaznaczono: [...] jako dzieło sztuki …………………………. 93 Uzupełnienia od redakcji ujęto: [xxx] Iwona Danuta Startek: Poległym …………………………. 95 Nakład: 600 egz. ISSN 1731-6928 . 2 JANOWSKIE KORZENIE Nr 12 Jeśli zapomnę o nich… „Jeruzalem, jeśli zapomnę o tobie, niech uschnie moja prawica! Niech język mi przyschnie do podniebienia, jeśli nie będę pamiętał o tobie..." ” (Psalm 137). J. Łukasiewicz Jak zginął Władysław Ulanowski Urodzony w 1921 r., syn Mateusza, z zawodu fo- tograf. Mieszkał w Janowie Lubelskim. W okresie okupacji niemieckiej był w AK, m.in. jako łącznik między strukturami AK a NSZ i SN. Po zakończe- niu wojny pozostał nadal w konspiracji, był dowód- cą oddziału PAS (Pogotowie Akcji Specjalnych), nosił pseudonim „Warta”. Aresztowany w 1945 r. i sądzony w tzw. „procesie dwudziestu trzech” Okręgu Lubelskiego NSZ i NZW, oskarżony o udział w spacyfikowaniu 6 VI 1945 wsi Wierz- chowiny1, choć nigdy tam nie był. Wraz z sześcioma innymi oskarżonymi: Romanem Jaro- szyńskim, Stanisławem Kaczmarczykiem, Kazi- mierzem Tadeuszem Łuszczyńskim, Zygmuntem Roguskim, Zygmuntem Wolaninem i Władysławem Żwirkiem skazany 19 III 1946 r. przez Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie na karę śmierci. Stracony 24 maja 1946 r. 1 Mała wieś Wierzchowiny leży we wschodniej części pow. krasnostawskiego i była w okresie międzywojennym za- mieszkała w znacznej części przez Ukraińców. Pogłoska, że w Wierzchowinach ukrywają się bandy UPA, okazała Proces odbył się w Warszawie i trwał cały się fałszywa, bo ludność współpracowała z władzą. Do- stępny opis wydarzeń w Wierzchowinach, pełen znaków miesiąc. Przed sądem stanęło w sumie 23 oskar- zapytania, też zdaje się przemawiać na rzecz poglądu o żonych o pacyfikację wsi Wierzchowiny i inne czy- prowokatorskim charakterze całej sprawy. [Por. Zarys hi- ny. Zwraca uwagę fakt, że proces odbył się w storii 1943 – 1969, Wyższa Szkoła Oficerska Wojsk Rakie- późniejszym, niż zapowiadany, terminie i nie w towych i Artylerii im. Józefa Bema, Warszawa 1974, s. Lublinie, jak to powinno być zgodnie z właściwo- 288-291]. JANOWSKIE KORZENIE Nr 12 . 3 ścią terytorialną i jak zapowiadała prasa. Żaden z od III do IV 1945 miał być dowódcą oddziału le- oskarżonych (prócz R. Jaroszyńskiego) nie był śnego NSZ i szefem PAS na Podlasiu; kontakto- obecny ani nie wydał rozkazu do pacyfikacji, w wał się z niejakim „Henrykiem". Oskarżony był której zginęło 193 mieszkańców polsko-ukraińskiej także o to, że strzelał z działka do wojskowego wsi Wierzchowiny leżącej na pograniczu powiatów samochodu (jedynym materiałem dowodowym w krasnostawskiego i chełmskiego; zamordowano jego sprawie były jego własne zeznania). Twier- tam kobiety, dzieci, starców. dził, że przyglądał się tylko akcji, działał na rozkaz Oskarżeni przyznawali się tylko do udziału przełożonych, współpracował z UBP w Lublinie, w nielegalnej organizacji. Wgląd w akta sprawy ujawnił wielu członków NSZ (a więc współpracow- jeszcze mocniej przekonuje, że z Wierzchowinami nik - ale nie NSZ, tylko UB?). mieli mało wspólnego lub wręcz nic. Sprawa zo- 19 III 1946 Wojskowy Sąd Okręgowy w stała sfabrykowana, by przerzucić winę na innych. Warszawie skazał wszystkich siedmiu na karę Według zebranych przez prokuraturę „dokumen- śmierci, przedstawiając zarazem swe w/w opinie tów” 6 czerwca 1945 r. oddziały PAS Okręgu Lu- na rzecz ułaskawień. Wniosek Wydziału Prawnego blin NSZ weszły do Wierzchowin i dokonały mor- Krajowej Rady Narodowej (podpisany przez W. du. Tymczasem ppor. Roman Jaroszyński „Ro- Barcikowskiego) proponował dla Wolanina i Żwirka man” - biorący udział w akcji - złożył meldunek zamianę wyroku na 15 lat więzienia, dla Rogu- spisany 17 czerwca 1945 r.: „…dnia 6.6.1945 r. skiego, Kaczmarczyka, Ulanowskiego na 10 lat, […] oddziały pod dowództwem kpt. ‘Szarego’ o zaś dla Jaroszyńskiego i Łuszczyńskiego - w przy- godzinie 12 minut 15 przybyły do wsi Wierzchowi- padku, gdyby objęło ich prawo łaski - na dożywot- ny, by dokonać akcji na zbrodniarzach. Akcja trwa- nie więzienie. Prezydent Bierut 16 V 1946 nie sko- ła do godziny 15 min. 10. W czasie akcji przede rzystał z prawa łaski w stosunku do żadnego ze wszystkim strzelano do mieszkańców pochodzenia skazanych. Wszak był to przecież proces politycz- ukraińskiego, młodych zaś męczono celem wydo- ny i ktoś musiał zapłacić głową za to, że zginęło bycia broni, która była używana na Polaków – co blisko 200 osób i że zostało to ujawnione. się okazało słuszne, gdyż wydobyto z nich kilka automatów, amunicji i granatów. W powyższej wsi zostało zamor- dowane 194 osoby pochodzenia tylko ukraińskiego”. Pacyfikacja była niewąt- pliwie zemstą na Ukraińcach, a dokonało jej wojsko lub KBW. Wolanin (ps. Zenon), główny oskarżony w procesie, oskarżony był o to, że do 29 IX 1945 był komendantem II rejonu NSZ w Łukowie, kontaktował się z do- wódcami „band” leśnych i prze- kazywał im rozkazy dokonywania napadów rabunkowych. Sąd uniewinnił go z udziału w napa- dach rabunkowych, wydawaniu rozkazów wykonywania wyroków śmierci, jak też przygotowania akcji na Wierzchowiny, i ocenił, Kwatera na Łączce - miejsce pochówku przy murze że jego działalność ograniczała się wyłącznie do Cmentarza Komunalnego Wojskowego w Warszawie ram organizacji nielegalnej. Sąd wnioskował, by pomordowanych przez Służbę Bezpieczeństwa w latach go ułaskawić, zaznaczając, że walczył on z Niem- 1945-1956, często w więzieniu mokotowskim; na tabli- cami, zerwał z organizacją (VIII 1945), nie czytając cy widnieje nazwisko Władysława Ulanowskiego. spalił przekazany mu list, powiedział, że żadnych poleceń nie będzie przyjmował oraz zaczął pracę Źródła i literatura: w Powiatowym Urzędzie Ziemskim w Krasnym- Arch. IPN, Teczki więźniów 1946, Ulanowski Władysław; stawie w połowie lipca 1945. W sumie sąd uznał, Ł. Socha (M. Turlejska), Te pokolenia żałobami czarne... że Wolanin podlega amnestii. s. 159-160; Jaroszyński był w pionie bojowym AK do M. Szejnert, Śród żywych duchów, Aneks, Warszawa 1990. 18 IX 1944 (co robił do III 1945 - nie wiadomo), a . 4 JANOWSKIE KORZENIE Nr 12 J. Łukasiewicz Kapitan „Vis” Patronem wąskiej uliczki łączącej ul. Ulanowską z Rudą i Grupką jest Wincenty Sowa „Vis”. Jest jednym z mniej znanych janowskich bohaterów, którym wojna splątała losy aż do unicestwienia. scowymi działaczami niepodległościowymi: Janem Świtlukiem, Janem Szpytem, Józefem Siedleckim, Rutą, Baranem, Bolińskim, ks. Dąbrowskim i jego siostrzeńcem Sławkiem. Dużą rolę w zorganizo- waniu tej siatki miał wielki patriota i polityk, ks. dziekan Józef Dąbrowski, późniejszy więzień UB. Nieocenionym skarbem Wincentego było wówczas radio, z którego można było czerpać najnowsze wiadomości o wydarzeniach na świe- cie. Jego posiadanie było podczas okupacji zaka- zane, toteż ukrywanie, nasłuch, czy choćby łado- wanie baterii wymagało daleko posuniętej ostroż- ności. Mimo to Wicek stracił radio. Stało się to za przyczyną niejakiego Krochmalnego — Ukraińca, który wyśledził siostrę Lońkę przenoszącą ukrad- kiem odbiornik do sąsiadów. Jednak W. Sowa znalazł i odebrał swoje radio, które było już w Ka- węczynie. Przygotował teraz na niego bardzo zmyślny schowek w końskim żłobie. W działalności konspiracyjnej Wincenty po- sługiwał się wtedy pseudonimem „Orzechowski". Znał stenografię, więc notował informacje Radia BBC z Londynu, w oparciu o które sporządzano później gazetki. Do ich rozpowszechniania każdy z konspiratorów miał swoją placówkę. Nie wszyscy mieli broń, ale na wypadek aresztowania i przesłu- chiwania nosili ze sobą strychninę. Wincenty miał już wtedy pistolet, z którym się nie rozstawał na- Przyszedł na świat 5 kwietnia 1914 r. w Rudzie k. wet podczas snu. Janowa Lubelskiego. Był najstarszy z rodzeństwa, Któregoś dnia, a było to pod koniec 1943 po nim urodzili się: Franciszek, Leonarda i Danie- roku, Wincenty