KWARTALNIK MI£OŒNIKÓW METEORYTÓW METEORYTMETEORYT Nr 4 (76) Grudzieñ 2010 ISSN 1642-588X

– Powrót meteorytu Wold Cottage do domu – Odkrycie i historia meteorytu – Czy prymitywne achondryty s¹ pierwotne? – Ureility – Szukanie meteorytu w Wisconsin po bolidzie 14.04.2010 – Meteorytowe znalezisko Brixa – Wêgiel w meteorytach – Monachium 2010

4/2010 METEORYT 1 Od redaktora: METEORYT Pertraktacje z nowym redaktorem „” trwaj¹, a poniewa¿ czas kwartalnik dla mi³oœników ucieka, postanowiliœmy z Jackiem zaryzykowaæ i kontynuowaæ wydawanie meteorytów „Meteorytu” przez ten rok bez wzglêdu na wynik pertraktacji. Potem zobaczymy, co dalej. Mo¿na wiêc op³acaæ prenumeratê, choæ poœpiechu nie Wydawca: ma, bo pierwszy tegoroczny numer nie uka¿e siê wczeœniej, jak przed Olsztyñskie Planetarium Seminarium Meteorytowym zapowiadanym na 8 i 9 kwietnia w Olsztynie. i Obserwatorium Astronomiczne Wysokoœæ prenumeraty na rok 2011 pozostaje bez zmian. Al. Pi³sudskiego 38 Powa¿nym argumentem za dalszym wydawaniem „Meteorytu” jest 10-450 Olsztyn niedokoñczony artyku³ o Gibeonie, którego druga czêœæ uka¿e siê w numerze tel. (0-89) 533 4951 1/2011. Svend Buhl zebra³ mnóstwo ciekawych informacji, które trudno by³o [email protected] pomieœciæ nawet w dwuczêœciowym artykule, dlatego zachêcam do zajrzenia na stronê autora i sprawdzenia znajomoœci angielskiego lub niemieckiego. konto: Link jest na koñcu artyku³u. Po zobaczeniu wielkoœci obszaru rozrzutu Gibeona 88 1540 1072 2001 5000 3724 0002 elipsa rozrzutu Moraska siêgaj¹ca od Prze³azów do Jankowa nie wydaje mi siê BOŒ SA O/Olsztyn niczym nadzwyczajnym. Kwartalnik jest dostêpny g³ównie Deszcz meteorytów, który spad³ 14 kwietnia 2010 r. w stanie Wisconsin, w prenumeracie. Roczna prenu- USA, otrzyma³ nazwê Mifflin, ale relacje z poszukiwañ by³y opublikowane merata wynosi w 2011 roku 44 z³. wczeœniej i dlatego ta nazwa siê nie pojawia. Spad³y piêknie zbrekcjowane Zainteresowanych prosimy o wp³a- chondryty L5. Na uwagê zas³uguje pierwsze, œwiadome wykorzystanie psa cenie tej kwoty na konto wydawcy do szukania meteorytów. Mam w¹tpliwoœci, czy pies by³by w stanie wyw¹chaæ nie zapominaj¹c o podaniu czytel- i wykopaæ jakiœ okaz Pu³tuska, ale w Vyšným Klátovie taki wyszkolony pies nego imienia, nazwiska i adresu do zapewne by siê przyda³. wysy³ki. Wydawca dysponuje tak¿e Z uznaniem odnotowujê, ¿e warsztaty meteorytowe w Wyszkowie sta³y siê ju¿ numerami archiwalnymi. tradycj¹, i ¿e Jacek zd¹¿y³ przed ostr¹ zim¹ wzi¹æ w nich udzia³. Cieszê siê te¿ z nowej ksi¹¿ki prof. Andrzeja Maneckiego i korzystam z okazji, Wiêkszoœæ publikowanych arty- by podpowiedzieæ, ¿e mo¿na j¹ kupiæ tak¿e u mnie. ku³ów jest t³umaczona z kwartalnika Wobec tradycyjnego opóŸnienia numeru za póŸno na ¿yczenia œwi¹teczne, METEORITE za zgod¹ jego wy- ale wci¹¿ mogê ¿yczyæ od redakcji sukcesów w rozpoczêtym ju¿ Roku dawcy, który zachowuje prawa do Heweliusza. Zapowiada siê ciekawie, gdy sonda Dawn wejdzie na orbitê tych artyku³ów. wokó³ Westy. Redaguje i t³umaczy wiêkszoœæ Andrzej S. Pilski tekstów: Na ok³adce: Fot. 1. Pomnik oznaczaj¹cy dok³adne miejsce spadku Wold Cottage. Samo Wold Cottage widaæ Andrzej S. Pilski w g³êbi po prawej. Fot. Martin Goff. skr. poczt. 6 Fot. 2. Okaz, który podarowa³ Dave Gheesling. Fot. Simon Kench (PPA Ltd.). Fot. 3. Winieta pubu The Falling Stone. Fot. Martin Goff. 14-530 Frombork tel. kom. 696 805 247 [email protected] Sk³ad: Jacek Dr¹¿kowski

Druk: studiomartin.pl Fot. J. Dr¹¿kowski

METEORITE 27 listopada 2010 r. w Wyszkowie odby³y siê IV Mazowieckie Warsztaty Meteorytowe zorganizowane THE INTERNATIONAL QUARTERLY przez Janusza Kosinskiego. Tym razem tematem przewodnim by³y filmy o tematyce meteorytowej. OF AND METEORITE SCIENCE Arkansas Center for Space and Planetary Sciences

FELD 202 Fot. J. Dr¹¿kowski University of Arkansas Fayetteville, AR 72701, USA Email:[email protected] http://meteoritemag.uark.edu Meteorite is available only by sub- scription, for US$35 per year. Over- seas airmail delivery is available for an additional US$12 per year. Wielkie zainteresowanie wzbudzi³ album prof. Andrzeja Maneckiego ze zdjêciami pani Janiny Wrzak.

2 METEORYT 4/2010 Powrót meteorytu do domu

Martin Goff

(Artyku³ z kwartalnika METEORITE Vol. 16 No. 3. Copyright © 2010 ARKANSAS CENTER FOR SPACE & PLANETARY SCIENCES)

(Artyku³ ukaza³ siê najpierw w czerw- œwiadków i wypytywa³ wiele innych Obserwacje Kinga, dokonane przed cowym wydaniu IMCA Insights) osób, które wówczas s³ysza³y dŸwiêki póŸniejszymi analizami Edwarda Ho- na tym terenie. Topham zapisa³: warda, nie zosta³y jednak szerzej za- eteorytu Wold Cottage i ro- „Relacje wszystkich œwiadków, któ- uwa¿one (Pillinger i Pillinger 1996). li, jak¹ odgrywa w historii rzy widzieli jak spad³, zgadzaj¹ siê do- Tak¿e wtedy, gdy ten meteoryt by³ Mmeteorytyki, nie mo¿na skonale co do sposobu, w jaki spa- wystawiony w Londynie, Sir Joseph przeceniæ. Ten historyczny meteoryt by³ da³, i ¿e widzieli ciemne cia³o lec¹ce Banks, prezes Royal Society, widzia³ ten jednym z kilku s³ynnych spadków przez powietrze i na koniec uderzaj¹ce kamieñ, zauwa¿y³ jego podobieñstwo do w okresie rozpoczêtym deszczem w ziemiê: a poniewa¿, z uwagi na ich swego okazu ze spadku ko³o Sieny, i na- w Barbotan, w 1790 r., a zwieñczonym sytuacje ¿yciowe i charaktery nie mieli by³ próbkê. Nie wiemy dok³adnie, jak deszczem w L’Aigle w 1803 r., który oni ¿adnego powodu sk³adania fa³szy- Banks otrzyma³ próbkê, ale byæ mo¿e doprowadzi³ do powszechnego zaak- wych œwiadectw o tym zdarzeniu, by- od samego Tophama. Ta próbka Wold ceptowania, ¿e kamienie rzeczywiœcie ³em tak przeœwiadczony, ¿e mogê przy- Cottage i tak¿e próbki Sieny trafi³y wraz spadaj¹ z nieba, a co wiêcej, ¿e przy- znaæ tej sprawie pe³ny stopieñ z innymi meteorytami od Banksa do bywaj¹ z kosmosu. Zanim przejdê do autentycznoœci, ¿e, jako sêdzia, spisa- Edwarda Howarda. Howard by³ m³o- niedawnego „powrotu meteorytu do ³em ich œwiadectwa pod przysiêg¹ nie- dym, utalentowanym i otwartym na domu” dotycz¹cego Wold Cottage, zw³ocznie po moim powrocie na wieœ. nowe koncepcje brytyjskim chemikiem. chcia³bym odœwie¿yæ pamiêæ o tym Po najbardziej drobiazgowym zbadaniu Wyseparowa³ z próbek magnetyczne historycznym spadku. ich dowodów nie widzê ¿adnego po- ziarna metalu, czerwonawe siarczki ¿ela- 13 grudnia 1795 r. wa¿¹cy 25 kg wodu, by w nie w¹tpiæ.” za, „osobliwe kulki” i drobnoziarnist¹ kamieñ spad³ na pole ko³o Wold Cotta- Topham zorganizowa³ póŸniej wy- materiê matriks. Badaj¹c i porównuj¹c ge we wsi Wold Newton, we wschod- stawienie kamienia w Picadilly, w Lon- te sk³adniki stwierdzi³ uderzaj¹ce podo- niej czêœci hrabstwa York. By³a cicha, dynie, naprzeciw znanej powszechnie bieñstwo ich mineralogii, tekstury i sk³a- pochmurna niedziela, kiedy oko³o trze- kawiarni Gloucester. Ka¿dy, kto by³ du chemicznego. Stwierdzi³, „Te kamie- ciej po po³udniu szereg osób na tym gotów zap³aciæ 1 szylinga za wejœcie, nie, chocia¿ nie przypominaj¹ terenie us³ysza³o, jak coœ pêdzi ze œwi- móg³ zobaczyæ sam kamieñ, a tak¿e w najmniejszym stopniu ¿adnej ze zna- stem w powietrzu, po czym nast¹pi³a oryginalne zeznania Tophama i jego nych ju¿ substancji mineralnych, ani seria eksplozji okreœlanych jako ogieñ robotników. Ogl¹daj¹cy otrzymywali natury wulkanicznej ani ¿adnej innej, artylerii na morzu (Marvin 1996). Sie- tak¿e ulotkê z rycin¹ kamienia i opi- wykazuj¹ bardzo osobliwe i uderzaj¹ce demnastoletni oracz nazwiskiem John san¹ jego histori¹ (Pillinger i Pillinger podobieñstwo do siebie wzajemnie.” Shipley zobaczy³, jak czarny kamieñ 1996). Kimœ, kto niew¹tpliwie zap³aci³ Dalej potwierdzi³ obecnoœæ niklu w ziar- wynurzy³ siê z chmur i spad³ na ziemiê 1 szylinga, by³ Edward King, cz³onek nach metalu w meteorytach kamien- oko³o 30 stóp od niego. Podbieg³ do Royal Society i swego czasu prezes nych, a tak¿e w tak zwanym „¿elazie ro- tego miejsca i znalaz³ du¿y kamieñ, któ- Towarzystwa Antykwarycznego. King dzimym”, które bada³ (Marvin 2001). Te ry le¿a³ w do³ku w ziemi, uderzywszy opublikowa³ pracê, w której porówny- meteoryty kamienne i ¿elazne, które by³y w przykryt¹ ziemi¹ wapienn¹ ska³ê. wa³ kamienie z Sieny i Wold Cottage, ró¿nych typów, spad³y w ró¿nych kra- Opisa³ go jako ciep³y, dymi¹cy i œmier- odnotowuj¹c podobieñstwo, jeœli cho- jach i w ró¿nym czasie, wszystkie mia³y dz¹cy siark¹. Dwaj inni robotnicy po- dzi o g³ówne sk³adniki i ziarna metalu. jedn¹ wspóln¹ rzecz — obecnoœæ niklu. mogli mu wydobyæ kamieñ z do³ka (Burke 1986). W³aœcicielem Wold Cottage i ziemi wokó³ by³ major Edward Topham, któ- ry by³ tak¿e chlebodawc¹ Johna Shi- pleya. Tophama nie by³o, kiedy spad³ meteoryt, bo pojecha³ do Londynu. Wróci³ on do domu wkrótce po spadku i napisa³ do pana Jamesa Boadena, na- czelnego redaktora gazety Oracle w Londynie, list opisuj¹cy szczegó³o- wo spadek i relacje uzyskane od swych pracowników. List ten zosta³ opubliko- wany w wydaniu z 12 lutego. Topham by³ tak¿e miejscowym sêdzi¹ i w tej roli Fot. 1. Pomnik oznaczaj¹cy dok³adne miejsce spadku Wold Cottage. Samo Wold Cottage widaæ odebra³ zaprzysiê¿one zeznania trzech w g³êbi po prawej. Fot. Martin Goff.

4/2010 METEORYT 3 W 1799 r. Topham postawi³ na swej ce uzyskaæ now¹, specjalnie zaprojek- W lipcu 2009 r. wraz z rodzin¹ mia- ziemi pomnik z ceg³y oznaczaj¹cy miej- towan¹ galeriê meteorytów i mam na- ³em przyjemnoœæ spêdziæ tydzieñ sce spadku, z wygrawerowan¹ tablic¹, dziejê, ¿e g³ówna masa Wold Cottage w Wold Cottage. Chcieliœmy spêdziæ na której czytamy: bêdzie tam mia³a poczesne miejsce. czêœæ wakacji w tej okolicy i postano- Here Tak wiêc meteoryt Wold Cottage wiliœmy, ¿e latem 2009 r. nadesz³a pora, On this spot, odegra³ kilka wa¿nych ról w przemia- by to zrobiæ. Poniewa¿ mamy ma³¹ có- December 13, 1795 nie opinii publicznej i naukowców od reczkê, potrzebne by³o zakwaterowanie Fell from the atmosphere niewiary, ¿e kamienie spadaj¹ z nieba, z mo¿liwoœci¹ przygotowywania posi³- An extraordinary stone. do akceptacji, ¿e tak siê dzieje i co wiê- ków, wiêc zacz¹³em poszukiwania kwa- In breadth twenty-eight inches cej, ¿e przybywaj¹ one z kosmosu. ter na tym terenie. Maj¹c bzika na punk- In length thirty-six inches, Po pierwsze: By³ to jeden z kilku cie meteorytów (jak twierdzi moja ¿ona, And meteorytów, które spad³y miêdzy ro- z czym siê ca³kowicie zgadzam) spraw- Whose weight was fifty-six pounds. kiem 1790 a 1803, które sprawi³y, ¿e dzi³em oczywiœcie Wold Cottage i oka- This column In memory of it trudniej by³o ignorowaæ fakt, ¿e kamie- za³o siê, ¿e oferuj¹ nie tylko pokoje ze Was erected by nie rzeczywiœcie spadaj¹ z nieba, i ¿e œniadaniem, ale i dwa domki z mo¿li- Edward Topham nie s¹ to ziemskie obiekty, które jakoœ woœci¹ gotowania. To by³o to! Nie trze- 1799 spadaj¹ z powrotem na Ziemiê. ba by³o wiêcej informacji i miejsca zo- (Tu w tym miejscu, 13 grudnia 1795 Po drugie: Analizy chemiczne wy- sta³y zarezerwowane. Po zobaczeniu spad³ z atmosfery niezwyk³y kamieñ. kaza³y obecnoœæ niklu, co wi¹za³o go okazu Wold Cottage w mojej gablocie, O szerokoœci dwudziestu oœmiu cali, z innymi podobnymi kamieniami i ¿ela- moja ¿ona skojarzy³a fakty i zrozumia- o d³ugoœci trzydziestu szeœciu cali i któ- zem. Te analizy przygotowa³y tak¿e ³a, dlaczego wybra³em akurat to miej- ry wa¿y³ piêædziesi¹t szeœæ funtów. Tê drogê do badania innych meteorytów, sce. Jej obawy, ¿e mój entuzjazm do kolumnê na pami¹tkê tego zbudowa³ co powiêksza³o rosn¹c¹ liczbê danych meteorytów przes³oni rzeteln¹ ocenê Edward Topham 1799) na ten temat. jakoœci oferowanych noclegów, zosta- Meteoryt Wold Cottage zosta³ osta- Po trzecie: Pozycja Tophama jako ³y ca³kowicie rozwiane po przybyciu na tecznie sprzedany za nominaln¹ sumê sêdziego niew¹tpliwie zwiêkszy³a po- miejsce. Co za fantastyczne miejsce! 10 gwinei Jamesowi Sowerby w roku strzegan¹ wartoœæ zebranych przez nie- D³uga droga zapewnia piêkne widoki 1804. Sowerby utworzy³, obok swego go zeznañ œwiadków. Jego reputacja na otaczaj¹ce wzgórza i pola, a po po- domu w Londynie, muzeum i po wy- jako niemal obsesyjnego poszukiwacza konaniu ostatniego zakrêtu pojawia siê mianie licznych listów miêdzy nim prawdy mia³a w owym czasie znaczn¹ historyczny Wold Cottage z czerwonej a Tophamem, naby³ ten meteoryt, by go wagê dla publicznoœci (Pillinger i Pil- ceg³y. Domki dla goœci s¹ w przebudo- tam wystawiæ. Sowerby by³ oczywiœcie linger 1996). To i fakt, ¿e by³ on osob¹ wanej stodole nieco z boku w³aœciwe- bardzo dumny z tego szczególnego do- publicznie znan¹, sprawi³o, ¿e goœcie go Wold Cottage. Otacza je osobny datku do swego muzeum, bo umieœci³ t³umnie odwiedzali meteoryt Wold Cot- ogród z tarasem i miejscem na grilla do go w tle na swoim portrecie namalo- tage na wystawie. Gdyby major Edward u¿ytku goœci. Trudno by by³o znaleŸæ wanym przez Thomasa Heaphy w roku Topham nie by³ odbiorc¹ spadku mete- bardziej idylliczne miejsce, a dla mnie 1818. Bry³a Wold Cottage zosta³a póŸ- orytu na swej ziemi i nie upubliczni³ tego dodatkow¹ atrakcj¹ by³ widok na s¹- niej zakupiona w 1835 r. przez British zdarzenia, jak to zrobi³, to w¹tpiê, czy siednie pole, gdzie znajdowa³ siê cegla- Museum (obecnie Natural History meteoryt Wold Cottage by³by tak wa¿ny, ny pomnik oznaczaj¹cy miejsce spad- Museum), w którym wci¹¿ siê znajdu- czy tak dobrze pamiêtany, jako kamieñ ku z 1795 r. Gdy Katrina Gray (która je. Natural History Museum ma wkrót- milowy meteorytyki, tak jak jest dziœ. jest w³aœcicielk¹ wraz z mê¿em Dere- kiem) pokaza³a nam dok³adnie nasz domek, dolecia³ nas zapach œwie¿o upieczonego chleba. By³a tak¿e butel- ka warzonego lokalnie piwa Falling Stone i muszê przyznaæ, ¿e by³o wy- œmienite (upewni³em siê, ¿e zabra³em skrzynkê ze sob¹ do domu). To piwo by³o warzone dla upamiêtnienia spad- ku z 1795 r. i na etykietce ma zdjêcie pomnika, które zrobi³ Derek. Miejsco- wy pub, tak¿e nazwany The Falling Sto- ne, znajduje siê w pobliskiej wiosce Thwing. Oczywiœcie podaj¹ tu piwo Falling Stone i mogê tak¿e poleciæ ich jedzenie. W sumie nie by³o ¿adnych nie- dogodnoœci podczas naszego pobytu i mnóstwo rzeczy godnych pochwa³y z wieloma mi³ymi akcentami. Derek i Katrina byli serdeczni i goœcinni, kie- Fot. 3. Pub The Falling Stone. Fot. Martin Goff. dy trzeba, ale przez resztê czasu zosta-

4 METEORYT 4/2010 wiali nas samym sobie, co w moich oczach jest cech¹ dobrego gospodarza. Gdy Derek i Katrina dowiedzieli siê o moim zainteresowaniu meteorytami, pokazali mi trochê pami¹tek po Edwar- dzie Tophamie w g³ównym budynku, a tak¿e trochê historycznych zdjêæ same- go meteorytu. W roku 1999 mieli oni nawet g³ówn¹ masê meteorytu Wold Cottage, który przywioz³a z NHM dr Monica Grady, by uczciæ dwustule- cie postawienia pomnika przez majora Edwarda Tophama. Podczas pobytu meteorytu musieli mieæ policjanta na s³u¿bie, chocia¿ dr Grady sama przywio- z³a meteoryt w plecaku przez ca³¹ drogê z Londynu (Gray, prywatna informacja). To podczas tego ogl¹dania pami¹- Fot. 4. Martin Goff (w œrodku) przekazuje oprawiony okaz Wold Cottage Derekowi i Katrinie Gray. tek po Tophamie odkry³em ze zdumie- Obecna Nicola Markham z Visit Hull and East Yorkshire. Fot. Sean Spencer (Hull news and pictures). niem, ¿e nie maj¹ oni w ogóle ¿adnego powieszenia na œcianie. Podczas mojej pami¹tkami zwi¹zanymi z meteorytem okazu meteorytu Wold Cottage. Na- wizyty latem zrobi³em wiele zdjêæ, z któ- i Tophamem. To odpowiedni dom dla prawdê oniemia³em z wra¿enia, bo s¹- rych jedno ca³kiem mi siê podoba³o, zro- niego i prawdziwy meteorytowy powrót dzi³em, ¿e gdzie jak gdzie, ale w tym bione w piêkny, s³oneczny dzieñ z Wold do domu. miejscu jakiœ okaz powinien byæ na Cottage w tle. Uzna³em, ¿e bêdzie ono E-mail: [email protected] wystawie. Obieca³em Derekowi i Ka- w sam raz i zabra³em siê za organizo- trinie, ¿e rozejrzê siê za jakimœ fragmen- wanie oprawy. Z powodu obowi¹zków Z´ród³a: tem, ale ¿eby nie mieli wielkich nadziei, s³u¿bowych trwa³o to d³u¿ej, ni¿ siê spo- Burke J. G. 1986. Cosmic Debris — bo okazy Wold Cottage rzadko pojawiaj¹ dziewa³em, ale gdy by³a gotowa, skon- Meteorites in History. University of siê na rynku. W porê powiadomi³em ich taktowa³em siê z Derekiem i Katrin¹, by California Press. o okazach oferowanych na aukcji Roba uzgodniæ sposób przekazania im okazu. Gray D. i Gray K. 2009. Prywatna Eliotta, ale przekracza³y one ich mo¿li- Do tego czasu historia powrotu do domu informacja. woœci finansowe. Potrzebowali oni kil- fragmentu Wold Cottage zainteresowa- kugramowego okazu, który móg³by byæ ³a media. Skontaktowa³o siê ze mn¹ wie- Marvin U. B. 1996. Ernst Florens oprawiony i wystawiony razem z inny- lu dziennikarzy i mia³em wywiad dla ra- Friedrich Chladni (1756–1827) and the mi pami¹tkami. Zauwa¿y³em nastêpnie dia BBC Humberside. To radio umówi³o origins of modern meteorite research. wa¿¹c¹ 1,44 g p³ytkê ze skorup¹, któr¹ siê tak¿e na wywiad na ¿ywo tego ran- and Planetary Science na swej stronie internetowej (www.fal- ka, kiedy bêdê wyje¿d¿a³, by przekazaæ 31:545-588. lingrocks.com) oferowa³ tylko na wy- okaz. Tak wiêc 16 kwietnia 2010 r. po Marvin U. B. 2001. Stones which fell mianê Dave Gheesling. Skontaktowa- bezsennej nocy z powodu dogl¹dania from the sky. W Meteorites — Their ³em siê z Dave’m, opowiedzia³em mu chorej, dwuletniej córeczki, mia³em wy- Impact on Science and History. Zanda o Dereku i Katrinie i spyta³em, czy nie wiad na ¿ywo w Andy Comfort’s Bre- B i Rotaru M., red. Cambridge Univer- móg³by na tê okazjê sprzedaæ okazu, akfast Show (jeœli ktoœ to s³ucha³, pro- sity Press str. 16-29. zamiast go wymieniaæ. Zgodzi³ siê ze szê wybaczyæ potkniêcia; nie by³em Pillinger C. T. i Pillinger J. M. 1996. mn¹, ¿e to nie do przyjêcia, ¿e nie maj¹ w pe³nej formie). Potem pojecha³em do The : Not just oni ¿adnego okazu na wystawie, i zro- Wold Cottage na uroczyste przekaza- any ordinary . Meteoritics and bi³ bardzo wspania³omyœlny gest ofe- nie i spotka³em ca³kiem sporo fotore- Planetary Science 31:589-605. ruj¹c okaz za darmo. Wszystko, co porterów i ekipê BBC TV i radio. By³ chcia³ w zamian, to zdjêcie Dereka niez³y cyrk medialny i Derek, Katrina Martin Goff ma 34 lata i mieszka w Lanca- i Katriny stoj¹cych obok okazu wysta- oraz ja ca³y dzieñ byliœmy zajêci, choæ shire, w Wielkiej Brytanii. Ma ¿onê Nicky wionego w ich domu. Có¿, powiedzieæ, muszê przyznaæ, ¿e to by³a dobra zaba- i dwuipó³letni¹ córeczkê Phoebe. Pracuje ¿e byli oni zachwyceni, to grubo za wa i naprawdê mi siê to podoba³o. By- jako oficer œledczy w Greater Manchester ma³o. To by³o coœ, co starali siê uzy- ³em szczêœliwy i zaszczycony, ¿e mogê Police. Pierwszy swój meteoryt (ma³y skaæ od wielu lat i wreszcie mogli po- zrobiæ ten prezent i odegraæ skromn¹ ) kupi³ w 2007 roku i te- kazaæ fragment Wold Cottage w tym rolê w tej historii. Szkoda tylko, ¿e Dave raz jest ju¿ dojrza³ym maniakiem meteory- towym. Jest na pó³ Francuzem i prócz swej w³aœnie Wold Cottage, od którego me- nie móg³ tu byæ, by wrêczyæ prezent ogólnej kolekcji meteorytów postawi³ so- teoryt wzi¹³ nazwê. osobiœcie. Derek i Katrina nie posiada- bie cel zebrania kolekcji wszystkich mete- Poniewa¿ dzia³a³em jako poœrednik li siê z radoœci. „Mieæ kawa³ek mete- orytów z Francji i Wielkiej Brytanii z³o¿o- w tym wydarzeniu, pomyœla³em, ¿e orytu Wold Cottage znów w domu, to nej z okazów powy¿ej 1 grama. Cel przynajmniej móg³bym odpowiednio coœ zdumiewaj¹cego.” niemo¿liwy do osi¹gniêcia, ale wielka oprawiæ okaz razem ze zdjêciem pomni- Oprawiony okaz Wold Cottage wisi przyjemnoœæ próbowaæ. ka, by zrobiæ odpowiedni¹ witrynê do teraz dumnie w jadalni wraz z innymi ß

4/2010 METEORYT 5 Meteoryty ¿elazne Gibeon Czêœæ I: Odkrycie i historia Svend Buhl

(Artyku³ z kwartalnika METEORITE Vol. 16 No. 3. Copyright © 2010 ARKANSAS CENTER FOR SPACE & PLANETARY SCIENCES)

Preludium Alexandra „Okazy minera³ów” na meteorytu ¿elaznego Gibeon otworzy- Na d³ugo przedtem, zanim wspó³- str. 272, jest pierwszym zanotowanym ³a w 1853 roku publikacja dr Charlesa czesny cz³owiek ujrza³ dzikie urwiska opisem okazu meteorytu z terenu, któ- Uphama Sheparda „Notice of Lion Ri- i faluj¹ce wzgórza wy¿yny Nama, na ry mia³ staæ siê najwiêkszym znanym ver, South Africa, Meteoritic Iron” niebie nad Kalahari i Afryk¹ Po³u- obszarem rozrzutu pozaziemskich cia³ (Shephard 1853). W swej pracy She- dniow¹ rozegra³ siê kosmiczny spek- na Ziemi. Herschel wyznaczy³, ¿e prób- pard opisa³ okolicznoœci odnalezienia takl nie maj¹cy równego sobie w obec- ka zawiera 4,61% niklu i stwierdzi³: wa¿¹cej 178 kg bry³y meteorytowego nych czasach. Z lodowatych g³êbin „Tak wiêc okazuje siê, ¿e okaz przy- ¿elaza na ilastej równinie ko³o Rzeki kosmosu wtargnê³a w ziemsk¹ atmos- wieziony do domu przez kapitana Ale- Lwa i przetransportowania jej przez ferê pod ma³ym k¹tem, 10° do 20°, xandra ma takie samo prawo do meteo- pana Johna Gibbsa na wozie ci¹gniê- z pó³nocnego zachodu, solidna bry³a rytowego pochodzenia, jak ka¿da z tych tym przez wo³y do Kapsztadu. Mete- ¿elaza o wielkoœci z grubsza 4×4×3 m. bry³ rodzimego ¿elaza niklonoœnego, oryt ten zosta³ wys³any do Londynu, Jeszcze wysoko w atmosferze rosn¹cy które znaleziono w innych miejscach, gdzie zosta³ zakupiony przez minera- opór powietrza rozerwa³ bry³ê i mete- i którym przypisuje siê to pochodzenie loga królowej Wiktorii, profesora Joh- oroid rozpad³ siê na kawa³ki w koñco- bez innych dowodów.” na Tennanta, który przes³a³ go przez wej eksplozji, która zatrzês³a krain¹ na Herschel widzia³ rzeczywiste zna- Nowy Jork profesorowi Charlesowi setki mil. Ci¹gn¹c za sob¹ ogniste œlady czenie odkrycia kapitana Alexandra Shepardowi z Amherst College w Mas- kawa³ki i strzêpy kosmicznego intruza w tym, ¿e bry³y tworzy³y obszar roz- sachusetts. NajwyraŸniej bry³a znad kontynuowa³y szybkie opadanie. rzutu: „Jednak to, co stanowi szcze- Rzeki Lwa by³a pierwszym ca³kowitym W strumieniach plazmy ich powierzch- góln¹ i wa¿n¹ cechê odkrycia kapitana okazem meteorytu Gibeon, jaki kiedy- nie topi³y siê i, podczas gdy stopiona Alexandra, to stwierdzony przez niego kolwiek by³ badany naukowo w USA. materia by³a nieustannie odrywana fakt wystêpowania bry³ tego rodzime- Shepard wykona³ analizy metalur- przez strumieñ powietrza, formowa³y go ¿elaza w obfitoœci, rozrzuconych na giczne i zrobi³ gruntowny opis wygl¹- siê ró¿nej wielkoœci bry³y z g³êbokimi znacznej powierzchni kraju. Jeœli im du zewnêtrznego meteorytu, wspomi- wklêœniêciami. Gdy uderzy³y w sawan- wszystkim przypisaæ meteorytowe po- naj¹c tak¿e o œladach ciêcia okazu: „To nê wokó³ wygas³ego wulkanu zwane- chodzenie, to musia³ spaœæ deszcz ¿ela- czêœciowe ciêcie zrobili mieszkañcy go dziœ struktur¹ Brukarros, grzmot za, a poniewa¿ nie mo¿emy wyobraziæ Namy, by wytworzyæ groty strza³ koñcowej eksplozji przetoczy³ siê przez sobie ¿adnej przy- kaniony i równiny. czyny eksplozji bry³y ¿elaza i trud- Odkrycie no znaleŸæ si³ê Po zakoñczeniu podró¿y po Afryce zdoln¹ rozerwaæ na Po³udniowej, podczas której przeby³ kawa³ki zimny blok prawie 4000 mil, James Edward Ale- tego bardzo trwa³e- xander, kapitan w s³u¿bie brytyjskiej go materia³u, musi- i podpu³kownik w s³u¿bie portugal- my z koniecznoœci skiej, opublikowa³ w 1838 r. dwutomo- dojœæ do wniosku, we dzie³o pod tytu³em „An Expedition ¿e musia³ on przy- Of Discovery Into The Interior of Afri- byæ w stanie zlepio- ca” (Alexander 1838). Dla nas intere- nym i zosta³ rozrzu- suj¹ce jest w relacji Alexandra to, ¿e cony wokó³ przy wspomina on o kilku okazach rodzime- pomocy powietrza go ¿elaza na wschodnich brzegach rze- lub w inny sposób, ki Great Fish. Alexander nigdy sam tych w stanie stopionym, bry³ nie ogl¹da³, ale zdo³a³ uzyskaæ albo przynajmniej próbkê, która potwierdza³a opowieœci zmiêkczonym.” jego zwiadowców. Po powrocie wys³a³ próbkê do Sir Johna Herschela, preze- Shepard sa Literackiego i Naukowego Instytutu i ¿elazo Po³udniowej Afryki. Rzeki Lwa Fot. 1. Wa¿¹cy 29,9 kg okaz Maltahöhe o kszta³cie tarczy prezentuje Doniesienie Herschela (Herschel Nastêpny wa¿ny dobrze zachowane regmaglipty, co wskazuje na bardzo umiarkowany stopieñ trawienia w gruncie. Kilka p³aszczyzn œcinania na brzegach 1839) do³¹czone do dodatku kapitana rozdzia³ historii œwiadczy o gwa³townej eksplozji w powietrzu.

6 METEORYT 4/2010 Fot. 2. Poszerzona szczelina po fragmentacji w powietrzu (3 mm szero- Fot. 3. Profil œciêcia w kszta³cie litery L na brzegu meteorytu jest tylko koœci po przeciwnej stronie) wyrzeŸbiona przez atmosferyczn¹ ablacjê. nieznacznie przekszta³cony przez ablacjê atmosferyczn¹. i w³óczni; na powierzchni bry³y mo¿- bardzo s³abe, co przypisa³ temu, ¿e Range, otrzyma³ polecenie gubernato- na tak¿e zobaczyæ œlady dwóch lub w tej czêœci meteorytu p³ytki taenitu ra, by zbadaæ miejsca znalezienia i za- trzech nieudanych prób odciêcia”. s¹ cienkie, a kamacyt jednorodny. Jako kupiæ wszystkie pozosta³e meteoryty z Dodatkowo Shepard pierwszy sko- wyt³umaczenie tego Brezina i Cohen terenu Mukerop. Range przyznaje, ¿e mentowa³ miejsce znalezienia okazu, zaproponowali powolne ponowne by³o to „doœæ ciekawe polecenie”. Tak który znaleziono tam, gdzie spad³. ogrzewanie cia³a macierzystego po jego wiêc miêdzy rokiem 1911 a 1913 od- Opisa³ warstwê i³u, z której otrzyma³ uformowaniu i ostygniêciu. Jako akce- wiedza³ on czêsto farmy Amalia, Go- próbki, jako „zwarte i twarde margle soryczne czêœci autorzy opisuj¹ schre- amus, Kameelhar i inne w okolicy Gi- przenikniête ¿y³ami pirytu, które naj- ibersyt, troilit i grafit. Zawartoœæ niklu beona. Razem z farmerem Piet van der widoczniej wype³nia³y miejsca zajmo- podaj¹ jako 8,19%. Porównuj¹c wyni- Westhuizenem Range penetrowa³ kon- wane przedtem przez skamienia³e musz- ki swych analiz chemicznych z wyni- no szerszy obszar poszukuj¹c z powo- le. Mo¿na wiêc przypuszczaæ, ¿e nale¿y kami dla meteorytów z Bethany i znad dzeniem innych, nie odnalezionych do utworów trzeciorzêdu. Jako ¿e bry³a Rzeki Lwa, stwierdzaj¹, ¿e wszystkie dot¹d okazów. „Podczas naszych pod- ¿elaza prezentuje idealnie czyst¹ i pra- trzy znaleziska pochodz¹ z jednego ró¿y po kraju przy ró¿nych okazjach wie nie utlenion¹ powierzchniê, to jest spadku. W tym samym roku, co Cohen znajdowaliœmy tych pos³añców z inne- mo¿liwe, ¿e albo spad³a bardzo niedaw- i Brezina, Friedrich Berwerth (1902) go œwiata w miejscach, w których spa- no, albo ¿e do niedawna znajdowa³a siê z Muzeum Przyrodniczego w Wiedniu dli oni na Ziemiê.” wewn¹trz tej formacji, co chroni³o j¹ powiadamia o pierwszym odkryciu en- Poszukiwania Range’a ujawni³y 51 przed rdzewieniem.” statytu w próbce z Mukerop. meteorytów wliczaj¹c znalezione wcze- œniej. £¹czna waga tych bry³ ¿elaza Brezina, Cohen, Berwerth Dr Paul Range — Pierwsza wynios³a 15396 kg. 37 bry³, zgroma- i ¿elazo z Mukerop systematyczna kolekcja dzonych póŸniej w publicznym parku W roku 1902 Aristides Brezina Do roku 1911, poza czterema bry³a- w Windhoek, pochodzi w³aœnie ze zbio- i Emil Cohen przedstawili obszerny mi znanymi ju¿ Brezinie i Cohenowi, ru Range’a. Po kilku darowiznach do opis wa¿¹cej 178 kg bry³y ¿elaza, któr¹ wys³ano do Niemiec, poprzez kolo- zagranicznych muzeów i najwybitniej- znaleziono w 1899 r. ko³o Mukerop nialn¹ kompaniê Hesselbach, kilka in- szych kolekcjonerów, w³¹cznie z wa- (Mukorob). Po wykonaniu kopii mete- nych okazów. Przynajmniej trzy powê- ¿¹c¹ 650 kg bry³¹, która powêdrowa³ oryt zosta³ przeciêty pod nadzorem prof. drowa³y do Muzeum Mineralogicznego do Muzeum Afryki Po³udniowej, po- Fraasa na œrodkow¹ czêœæ, 16 kg, i dwa Uniwersytetu w Hamburgu. Dwa zosta³y 33 okazy. Z nich 28 wci¹¿ znaj- koñcowe bloki 86 kg i 61 kg. Œrodko- mniejsze z nich zosta³y pociête na p³yt- duje siê na publicznej wystawie na Pro- wa czêœæ powêdrowa³a do gabinetu ki i wykorzystane do wymian z ró¿ny- menadzie Pocztowej w Windhoek. przyrodniczego w Stuttgarcie i na sto³y mi muzeami na ca³ym œwiecie, w tym czo³owych wówczas ekspertów od Smithsonian Institution. Najwiêksza Spencer i Citron — meteorytów ¿elaznych, Emila Cohena bry³a, 420 kg, do dziœ pozostaje w ham- rozci¹gniêcie obszaru i Aristidesa Breziny. burskiej kolekcji. rozrzutu Po wytrawieniu okazu Brezina za- W roku 1911 g³ówny geolog kolo- W nastêpnych latach znaleziono dal- uwa¿y³, ¿e na mniej wiêcej jednej trze- nialnej administracji Niemieckiej Afry- sze okazy i w 1930 r. liczba znanych ciej przekroju figury Widmanstättena s¹ ki Po³udniowo-Zachodniej, dr Paul meteorytów Gibeon wzros³a do 54.

4/2010 METEORYT 7 Spencer (1941) zwróci³ uwagê na ich niezwykle szeroki rozrzut obejmuj¹cy powierzchniê kilkuset mil kwadrato- wych. Na podstawie znacznej wielko- œci wiêkszoœci znalezisk Spencer stwierdzi³, ¿e ten deszcz musia³ byæ „ra- czej rojem meteorytów ni¿ jedn¹ bry³¹, która rozpad³a siê w ziemskiej atmos- ferze.” W 1967 r. Robert Citron podj¹³ nie- ocenione badania rozrzutu meteorytów ¿elaznych Gibeon. Citron odrzuci³ po- mys³ roju meteorytów podró¿uj¹cych razem w kosmosie i zaproponowa³, ¿e w istocie meteoryty Gibeon pochodz¹ z jednego cia³a, które rozpad³o siê na kawa³ki podczas przelotu przez atmos- ferê. Citron sporz¹dzi³ tak¿e now¹ mapê rozrzutu z miejscami znalezienia wielu z 65 znanych wówczas okazów. Dziêki Fot. 4. Dr Charlesa Uphama Sheparda, 1853, Notice of Lion River, South Africa, Meteoritic Fot. 5. Opis i analiza meteorytu z Mukerop rad- jego pracy poznaliœmy ogromne rozmia- Iron. cy dworu, dr Friedricha Berwerta (1850–1918). ry obszaru rozrzutu. Chocia¿ przynaj- mniej 53 z 65 znanych bry³ znaleziono ±0,05 mm. Zawartoœæ niklu jest poda- ogrzanych okazów pochodzi z peryfe- na terenie o powierzchni 300 mil kwa- na 7,93% wagowo, a kobaltu 0,41% ryjnych czêœci obszaru rozrzutu i repre- dratowych wewn¹trz 20 mil, 25°10’ S wagowo. Buchwald odnotowa³ tak¿e zentuje wobec tego materia³, który zo- i 18°00’ E ze struktur¹ Bukarros w œrod- wystêpowanie na kilku badanych oka- sta³ odrzucony na 100–200 km od ku, pozosta³e 12 bry³ by³o rozsianych zach skorupy obtopieniowej i utworów centralnego obszaru.” po ogromnym obszarze a¿ do 145 mil sp³ywania. Poniewa¿ na wielu przekro- Podczas zbierania materia³u do tego od tego miejsca. Maksymalna odleg³oœæ jach Gibeona widaæ na brzegach strefy artyku³u autor mia³ sposobnoœæ nabyæ miêdzy dwoma meteorytami znalezio- przeobra¿one dzia³aniem ciep³a, Bu- nie opisywany dot¹d okaz meteorytu Gi- nymi w miejscach ich spadku wynosi chwald twierdzi³, ¿e niewiele materia- beon, który dostarczy³ dodatkowego 230 mil (Kamkas i Kinas Putts). ³u zosta³o utracone w wyniku utlenia- dowodu na gwa³towne rozerwanie cia³a Citron przypuszcza³ tak¿e, ¿e odkry- nia i erozji. Gibeona w atmosferze. Wa¿¹c¹ 29,96 kg ty przez niego krater Roter Kamm mo¿e bry³ê znalaz³ w 1985 r. Manfred Gollub byæ struktur¹ zwi¹zan¹ z meteorytem Maltahöhe — mocny dowód na swej farmie po³o¿onej miêdzy Mal- Gibeon. Jednak Dietz (1965) by³ prze- na rozpad w powietrzu tahöhe a Gibeonem i wys³a³ do Niemiec konany, ¿e ten krater, którego meteory- Inny utwór opisany przez Buchwal- pod nazw¹ miejsca znalezienia. Przy towe pochodzenie zosta³o póŸniej po- da, to przeobra¿enia struktury w wielu wymiarach 42×36×6,6 cm meteoryt ten twierdzone, jest starszy ni¿ wiek Gibeonach, które wskazuj¹ na gwa³tow- tworzy p³ask¹, z grubsza owaln¹ tarczê ziemski meteorytów Gibeon. Niedaw- ne rozerwanie w powietrzu. Na wielu zwê¿aj¹c¹ siê ku postrzêpionym brze- ne badania zawartoœci platynowców okazach widaæ spêkania w wyniku roz- gom. Jedn¹, nieco wklês³¹ powierzch- i ich stosunków wskazuj¹, ¿e pocisk, ci¹gania i skrêcania z licznymi zwê¿e- niê pokrywaj¹ p³ytkie regmaglipty ma- który utworzy³ Roter Kamm, mia³ sk³ad niami, skrêceniami, uskokami i wyszar- j¹ce œrednio 2 cm œrednicy i 1,2 cm chondrytowy, co wyklucza meteoryt paniami. „Wci¹¿ powszechnie g³êbokoœci, które rozmieszczone s¹ Gibeon, jako przyczynê. Obecnie oce- akceptuje siê, ¿e te plastyczne deforma- w sposób przypadkowy. Przeciwleg³a nia siê wiek krateru Roter Kamm na cje, tak powszechne w Gibeonie, s¹ spo- powierzchnia jest lekko wypuk³a i poza oko³o 5,1 miliona lat (Hecht et al. 2008). wodowane uderzeniem w ziemiê. Nie wy¿³obieniem o d³ugoœci 15 cm nie po- mo¿e to jednak byæ prawd¹, poniewa¿ siada wiêkszej rzeŸby powierzchni. Vagn F. Buchwald — te zniekszta³cenia czêsto wystêpuj¹ Jedna trzecia, z grubsza owalnego szczegó³owa klasyfikacja w licznych miejscach wzd³u¿ brzegu brzegu tarczy, ma wy¿³obienia w kie- Buchwald w drugim tomie swego i ponadto prawie zawsze uwidoczniaj¹ runku strony z regmagliptami, najpraw- Handbook of Iron Meteorites (Bu- zwê¿enia i inne skutki deformacji dopodobniej w wyniku ablacji atmos- chwald 1975) przedstawi³ obszerny wskutek rozci¹gania i œcinania, zamiast ferycznej. Pozosta³e dwie trzecie, to przegl¹d badañ Gibeona i zaprezento- œciskania w wyniku uderzenia w zie- postrzêpione powierzchnie œcinania wa³ inn¹ mapê uwzglêdniaj¹c¹ tak¿e miê”. wyraŸnie wskazuj¹ce na oderwanie wiele okazów, dla których nie przeka- Buchwald wymienia tak¿e dowody brzegu wzd³u¿ p³aszczyzny o gruboœci zano dok³adnych miejsc znalezienia. na znaczne ogrzanie niektórych okazów 4–5 cm. Krótkie pêkniêcia wskutek roz- Wed³ug Buchwalda Gibeon nale¿y Gibeona przez krótki okres czasu, praw- szerzania siê, klinowate szczeliny do typu IVA i jest polikrystalicznym dopodobnie w wyniku gwa³townego i dwie poskrêcane wypuk³oœci w kszta³- oktaedrytem drobnoziarnistym o szero- rozrywania w atmosferze. „Mo¿e nie cie pó³wyspów, œwiadcz¹ o gwa³tow- koœci pasków Widmanstättena 0,30 byæ to tylko przypadek, ¿e wiêkszoœæ nej i niekompletnej fragmentacji. Po-

8 METEORYT 4/2010 mimo pewnego stopnia ablacji na brze- Dowód ablacji atmosferycznej po ro- i g³êbokoœci pog³êbienia pêkniêcia po gach wszystkie te utwory nadal maj¹ zerwaniu wystêpuje w postaci kszta³tu rozszerzaniu, mo¿na przypuszczaæ, ¿e poskrêcany wygl¹d szrapnela charak- regmagliptów rozci¹gaj¹cych siê na rozerwanie nast¹pi³o na pocz¹tku spa- terystyczny dla powierzchni œcinania. brzegi i œciête powierzchnie. Jedno dania, co pozwoli³o na znaczn¹ dalsz¹ Wszystkie te struktury s¹ tylko nie- z pêkniêæ wskutek rozszerzania na brze- ablacjê w naddŸwiêkowym strumieniu znacznie zmienione przez ablacjê. War- gu ci¹gnie siê na p³ask¹ powierzchniê, plazmy. to zauwa¿yæ, ¿e wzd³u¿ czêœci brzegu gdzie widaæ, jak pog³êbia siê i posze- to oderwanie pozostawi³o schodkowy rza w podobne do kana³u wy¿³obienie. W nastêpnej czêœci: Badania po Bu- profil œcinania, to znaczy odcinane czê- G³adkoœæ i jednostajnoœæ, z jak¹ 3-mm chwaldzie. œci oderwa³y wiêcej materia³u ze stro- pêkniêcie przekszta³ca siê w g³êbokie ny pokrytej regmagliptami ni¿ z prze- i szerokie na 12×12 mm, a tak¿e brak Dalsze informacje mo¿na znaleŸæ na ciwnej, p³askiej strony. Mo¿na to innych przesadnych utworów na oka- www.meteorite-recon.com/en/Gibe- przypisaæ gradientowi temperatury, ró¿- zie, sugeruje bardziej uformowanie siê on_Iron_Meteorites_1.htm nicom w g³êbokoœci ogrzania i wyni- w wyniku ablacji atmosferycznej ni¿ kaj¹cym st¹d ró¿nym wspó³czynnikom ziemskiej korozji. E-mail: info@niger-meteorite-recon-de rozszerzania miêdzy tymi dwiema stro- Bry³a Maltahöhe nie tylko dostar- nami w momencie rozrywania. cza dowodu na jedn¹ czy kilka gwa³- Z´ród³a Chocia¿ nie zachowa³a siê skorupa townych atmosferycznych fragmenta- obtopieniowa, ogólnie korozjê bry³y cji meteoroidu Gibeon, ale równie¿ Alexander J. E. 1838. Report of an Maltahöhe mo¿na uznaæ za umiarko- dowodzi ci¹g³ej ablacji spadaj¹cych expedition of discovery, through the wan¹. Regmaglipty s¹ nadal wyraŸnie cia³ po gwa³townym rozerwaniu. S¹- countries of the Great Namaquas, Bo- widoczne, a na pêkniêciach wskutek dz¹c na podstawie regularnego tempa schmans and the Hill Damaras, in So- rozszerzania widaæ tylko powierzchow- ablacji innych meteorytów ¿elaznych uth Africa. Journal of the Royal Geo- ne rzeŸbienie i wyg³adzanie. (~0,18 cm/s, Lowering et al. 1960) graphical Society 8:8ff.

Fot. 6. Miejsca znalezienia meteorytów Gibeon wed³ug Breziny, Fletchera, Spencera, Citrona, Buchwalda i prywatnych informacji od miejscowych znalazców.

4/2010 METEORYT 9 Berwerth F. 1902. Der Meteoreisen- urse of its motion through the Earth’s flux. W Nizkotemperaturn. plazma v ko- zwilling von Mukerop, Bezirk Gibeon, atmosphere. Solar System Research smose i na Zemle. Moskwa str. 277-286. Deutsch-Südwest-Afrika. Wyci¹g z: 30:183. Range p. 1913. Meteoriten aus Sitzungsber. der kaiserl. Akademie der Hecht L., Reimold W. U., Sherlock Deutsch-SüdwestAfrika. W Mitteilun- Wiss. CXI:1ff. S., Tagle R., Koeberl C., Schmitt R.-T. gen aus den Deutschen Schutzgebieten, Brezina A., Cohen E. 1902. Über ein 2008. New impact-melt rock from the vol. 26, dr H. Marquarsden (red.), str. Meteoreisen von Mukerop, Bezirk Gi- Roter Kamm impact structure, Nami- 341 ff. beon Grossnamaland. Jahresh. Ver. Va- bia: Further constraints on impact age, Shepard C. U. 1853. Notice of Lion terländ. Naturk. 58:292-302. melt rock chemistry and projectile com- River, South Africa, meteoritic iron. Buchwald V. F. 1975. Handbook of position. Meteoritics &Planetary Scien- Wyci¹g z: The American Journal of Iron Meteorites. Tom 1-3, Berkeley ce 43:1201-1218. Science and Arts, vol. XV, druga seria, Citron R. A. 1967. On the Distribu- Herschel A. S. 1839. Notice of a che- str. 1 ff. tion of the Gibeon Meteorites of South- mical examination of a specimen of Spencer L. J. 1941. The Gibeon sho- West Africa. native iron from the east bank of the wer of meteoritic irons in South-West Dietz R. S. 1965. Roter Kamm, So- Great Fish River. South Africa Phil. Africa. Mineralog. Mag. 26:19-35. uthwest Africa: probable meteorite cra- Mag. 14:32-34. ter. Meteoritics 2:311 ff. Lovering J. E. Et al. 1960. Tempera- Dr Svend Buhl, poszukiwacz meteorytów, Fletcher L. 1904. On various mas- tures and mass losses in iron meteori- mi³oœnik pustyni, autor ksi¹¿ek popularno- ses of meteoritic iron reported to have tes during ablation in the Earth’s atmo- naukowych i fotograf, powróci³ niedawno been found in Great Namaqualand and sphere. Geochimica et Cosmochimica z udanej wyprawy meteorytowej na pusty- niê Rub’ al-Khali. W „prawdziwym ¿yciu” the adjacent region. Mineralog. Mag. Acta 19:156-158. pracuje jako konsultant do spraw kontak- 14:28-36. Olejnikov V. P. et al. 1978. On the tów z rz¹dem w Hamburgu, w Niemczech. Golub P. et al. 1986. Emission and ablation mechanism of an ablation of a large in the co- under the action of supersonic plasma ß

Szukanie meteorytu w Wisconsin po bolidzie 14 kwietnia 2010 r. i prezentacje w szko³ach Joe Kerchner

(Artyku³ z kwartalnika METEORITE Vol. 16 No. 3. Copyright © 2010 ARKANSAS CENTER FOR SPACE & PLANETARY SCIENCES)

Poszukiwania niu ¿adnych okazów i nie mia³em œwia- renie dziesi¹tki poszukiwaczy meteory- PóŸnym wieczorem, o 10:06, 14 domoœci, jak by³em blisko. tów z ca³ego kraju, nie mówi¹c ju¿ kwietnia zadzwoni³ mój przyjaciel Po wyjœciu ze szko³y jeŸdzi³em po o wszystkich tych kamerach TV i re- z Rockford w stanie Illinois mówi¹c, okolicy rozmawiaj¹c z coraz to nowymi porterach z ró¿nych gazet na stacji ben- ¿e ko³o Rockford spad³ du¿y meteoryt. œwiadkami oraz w³aœcicielami ziemi, by zynowej. Nikt nie mia³ jeszcze zbytnie- Zadzwoni³em potem na policjê dostaæ pozwolenie na szukanie. Jecha- go szczêœcia. Wszyscy s³yszeliœmy w Rockford, by zobaczyæ, czy maj¹ ja- ³em powoli obserwuj¹c pobocza. Musia- o facecie, który mia³ ma³y kawa³ek, któ- kieœ doniesienia na ten temat; powie- ³em zatrzymaæ siê 25 razy, by sprawdziæ, ry trafi³ w jego szopê, i wszyscy próbo- dzieli, ¿e dostali ponad 10 w ci¹gu nie- co le¿y na asfalcie. Wróci³em do stacji waliœmy ustaliæ, gdzie to by³o, ale miej- spe³na 10 minut. Zajrza³em do benzynowej w Livingston i stwierdzi- scowi nie chcieli podaæ ani nazwiska, internetu i znalaz³em dziesi¹tki relacji ³em, ¿e dwóch innych poszukiwaczy ani miejsca, na ¿yczenie tego farmera. œwiadków. Nanios³em wszystkie na by³o tam wkrótce po mnie. Jednym Gdy Timowi uda³o siê uzyskaæ lokali- mapy Google’a i stwierdzi³em, ¿e z nich by³ Tim Heitz. Zadzwoni³em do zacjê znaleziska, skierowaliœmy siê meteoryt spad³ w po³udniowo-zachod- niego, by spytaæ, czy nie zechce siê przy- tam; szukaliœmy nieca³¹ milê od tego niej czêœci stanu Wisconsin. Rankiem, ³¹czyæ i szukaæ razem. Po spotkaniu siê miejsca. Nie mogliœmy przeszukaæ po odwiezieniu dzieci do szko³y, wy- pojechaliœmy wybraæ miejsca do poszu- miejsca pierwszego znaleziska, bo by³o ruszy³em do Wisconsin. kiwañ nastêpnego dnia. Zrobi³o siê ju¿ zajête przez ludzi z wydzia³u geologii Najpierw postanowi³em pojechaæ do póŸno i s³oñce zachodzi³o. University of Wisconsin–Madison i tyl- Lancaster. Jad¹c rozmawia³em z inny- Nastêpnego ranka znów siê spotka- ko oni uzyskali pozwolenie na szuka- mi œwiadkami i oni skierowali mnie do liœmy i powiedzia³ mi, ¿e na jednym nie na tym terenie. Uzyskaliœmy zgodê Livingston, dok¹d przyby³em oko³o z pól, na których szuka³, zanim siê spo- na poszukiwania na polu zaraz na pó³- 11:30. Tam us³ysza³em pog³oski o zna- tkaliœmy, widzia³ Jasona Philipsa. Wie- nocny zachód od tego miejsca, w ide- lezieniu meteorytów obok szko³y œred- dzieliœmy, ¿e zamierza tu wkrótce przy- alnej zgodnoœci z kierunkiem lotu od niej -Grant. Poszed³em tam i spy- byæ znacznie wiêcej poszukiwaczy miejsca znalezienia pierwszego okazu. ta³em osoby w sekretariacie i woŸnego. meteorytów. Nie trwa³o to d³ugo; do Z rozczarowaniem stwierdziliœmy, ¿e Wówczas nie s³ysza³y one o znalezie- wieczora w pi¹tek by³y ju¿ na tym te- tego ranka pole zosta³o zaorane i za-

10 METEORYT 4/2010 bronowane; nie zdo³aliœmy tego dnia i 205 g) oko³o 100 jardów od miejsca, cu” z nadziej¹, ¿e znajdziemy mniejsze znaleŸæ niczego ani tam, ani gdzie in- gdzie by³em, gdy zadzwoni³ telefon. kamienie. Bardzo chcia³em, by moje dziej. Gdy s³oñce zasz³o, musia³em Znów by³em tak blisko! By³y to jedyne dzieci coœ znalaz³y. Po kilku godzinach wróciæ na noc do domu, bo nastêpnego dwa kamienie znalezione tego dnia poszukiwañ na terenie przeszukanym ranka mia³em mecze pi³ki no¿nej, gdzie przez poszukiwaczy z naszej grupy. ju¿ przez dziesi¹tki osób postanowili- by³em trenerem. Przez nastêpne dwa dni przeszliœmy œmy wróciæ na miejsce, gdzie Sonny, Bêd¹c na meczach us³ysza³em chyba ponad 40 mil ka¿dy bez ¿adnego Karl i Marvin znaleŸli swoje okazy. Po- o trzech nowych znaleziskach. Naj- nowego znaleziska. Jednak jad¹c od jed- stanowi³em wypróbowaæ mój wykry- wiêkszy okaz, 131 g, znalaz³ Michael nego miejsca do nastêpnego zobaczyli- wacz metalu miedzy drzewami i w wy- Farmer. Nie mog³em siê doczekaæ, by œmy na poboczu grupê ludzi i zatrzyma- sokiej trawie. tam wróciæ. Jak tylko mecze siê skoñ- liœmy siê, by zobaczyæ, co siê dzieje. Przechodz¹c pod mostem na drug¹ czy³y, pojecha³em z powrotem. Jad¹c Zobaczyliœmy, ¿e Marvin Kilgore w³a- stronê, gdzie jeszcze nie szuka³em, do- us³ysza³em, ¿e Rob Wesel znalaz³ ³adny œnie znalaz³ ³adny okaz, który rozpad³ sta³em naprawdê silny sygna³ i wed³ug okaz, 219 g, a Stan Walls 25 g. Gdy zna- siê na trzy kawa³ki wa¿¹ce razem oko³o mojego wykrywacza by³ to meteoryt. laz³em siê znów na obszarze rozrzutu, 300 g. Poprzedniego dnia by³em napraw- Pomyœla³em sobie, ¿e nie mo¿e on byæ spotka³em siê z nimi, by zobaczyæ zna- dê blisko tego miejsca. Tim, Sonny i ja z nowego spadku. Nie widzia³em ani lezisko Roba. Mam zdjêcie zrobione zaparkowaliœmy niedaleko miejsca zna- œladu krateru, ani poruszenia górnej razem z nim, gdy ja trzymam meteoryt; lezienia i zaczêliœmy przeszukiwaæ pole. warstwy gleby. By³ ca³kowicie zasypa- by³ to pierwszy odnaleziony okaz z tego Znów by³em nieca³e 100 jardów od in- ny. Prawdê mówi¹c odszed³em na jakiœ spadku, jaki widzia³em, i by³em bardzo nego ³adnego znaleziska. Wydawa³o mi czas i zacz¹³em szukaæ po drugiej stro- poruszony. Naprawdê to sprawi³o, ¿e siê, ¿e sam nigdy nie znajdê ¿adnego nie. Przechodz¹c z powrotem pomyœla- zapragn¹³em znaleŸæ jeden dla siebie. okazu. Wci¹¿ by³em blisko nich, ale ³em „Co ja robiê? Chcia³bym mieæ na- W tym momencie urzeczywistni³o siê w niczym mi to nie pomaga³o. wet starszy meteoryt.” Wiêc zabra³em jedno z moich marzeñ, bo spotka³em We wtorek wieczorem musia³em siê do kopania. wiele najznamienitszych nazwisk ze wróciæ do domu z pustymi rêkami. Gdy Najpierw nie znalaz³em niczego. œwiata poszukiwaczy meteorytów. Rob dojecha³em, pokaza³em rodzinie i przy- Gdy ju¿ mia³em zamiar zasypaæ do³ek Wesel, Sonny Clary, Ruben Garcia, Stan jacio³om wszystkie zdjêcia z poszuki- i odejœæ, postanowi³em poszukaæ po Walls, Mike Bandli, Jason Phillips, Lar- wañ. Gdy moi synowie, Josh Byrne bokach. Nagle BUM i wyskoczy³. Przez ry Atkins i Karl Aston. Przez chwilê i Joey Kerchner, zobaczyli zdjêcia i oso- kilka sekund gapi³em siê na niego usi- czu³em siê, jakby na mnie spad³a gwiaz- by na nich widoczne — osoby, które ³uj¹c z³apaæ oddech. Potem podnios³em da. Potem zosta³em zaproszony do szu- widzieli ogl¹daj¹c w telewizji „Mete- go i zacz¹³em krzyczeæ do moich sy- kania razem z nimi i to by³o dla mnie orite Men” — chcieli wyruszyæ na po- nów. Biega³em w kó³ko, jak ma³a niesamowite. Jednak tego dnia, po szukiwania. Powiedzia³em, ¿e zabio- dziewczynka w szkole. Nigdy w ¿yciu przejœciu wielu mil, nie znaleŸliœmy ju¿ rê ich w ten weekend po meczach. nie dozna³em takich emocji po znale- niczego wiêcej. Przybyliœmy w sobotê oko³o 5:30 po zieniu czegokolwiek. Czu³em siê, jak- Nastêpnego ranka wraz z Timem po³udniu, szukaliœmy przez kilka go- bym wygra³ na loterii. Gdy moi ch³op- poszliœmy na pole, gdzie naszym zda- dzin bez powodzenia, po czym poszli- cy przybiegli, zaczêli podskakiwaæ niem powinno byæ parê kamieni. Byli- œmy do hotelu. i przybijaæ pi¹tki sobie i mi. Wszyscy œmy tam tylko przez godzinê, gdy za- Nastêpnego dnia pogoda by³a kosz- skakaliœmy wokó³ jak wariaci. To by³o dzwoni³ jeden z poszukiwaczy mówi¹c, marna. Ca³y dzieñ la³ deszcz i by³o tyl- wspania³e; nigdy nie zapomnimy tego ¿e powinniœmy przyjœæ, spotkaæ siê z ni- ko kilka stopni powy¿ej zera przy wie- prze¿ycia. mi na jakimœ wa¿niejszym terenie po- trze 30–50 km/h. By³o paskudnie, ale Gdy wa¿y³em go w rêku, wydawa³o szukiwañ. Poszliœmy na spotkanie, ale moje dzieciaki chcia³y szukaæ, wiêc to mi siê, ¿e mo¿e mieæ jakieœ 225–250 g. powinniœmy byli pozostaæ, bo kilka zrobiliœmy. S³ysza³em, ¿e Eric Wich- Potem po³o¿y³em go na wadze, która godzin póŸniej Karl Aston i Sonny Cla- man znalaz³ rano niedu¿y okaz, wiêc pokaza³a 332 g. Nie uwierzy³em, wiêc ry znaleŸli dwa piêkne okazy (160 g postanowiliœmy szukaæ na „ma³ym koñ- wy³¹czy³em wagê, w³¹czy³em ponow-

Fot. 1. Ekipa w terenie. Fot. 2. Ekipa zastanawia siê, dok¹d teraz iœæ.

4/2010 METEORYT 11 nie, wytarowa³em i znów pokaza³a 332 g. Trudno mi powiedzieæ, jak by- ³em szczêœliwy. Wbieg³em na szczyt wzgórza, by z³apaæ sygna³ komórki. Za- dzwoni³em do mojej ¿ony, Missy, a po- tem do Larry’ego Atkinsa i do Tima Heitza, by im powiedzieæ. Obaj byli prawie tak szczêœliwi, jak ja. Gdy zna- laz³em meteoryt, mój najstarszy syn, Josh, powiedzia³ coœ takiego, ¿e omal siê nie rozp³aka³em. Powiedzia³, „Bóg mnie wys³ucha³. Powiedzia³em Mu, ¿e zas³u¿y³eœ na znalezienie meteorytu, po- niewa¿ poœwiêci³eœ temu tak du¿o cza- su i ciê¿kiej pracy i chodzi³eœ tak du¿o, ¿e twoje stopy zaczê³y krwawiæ, i On mnie wys³ucha³!” Nie wiedzia³em, co powiedzieæ; powiedzia³em po prostu „dziêkujê” i przytuli³em go z ca³ej si³y. Fot. 3. Wa¿¹ce 332 g znalezisko autora. Fot. Mark Hirsch, http://www.markhirschphoto.com Meteorytowi brakowa³o kawa³ka. Móg³ od³upaæ siê po uderzeniu w du¿e Prezentacje w szko³ach zdarzy³o siê w drugiej klasie mojej cór- kamienie obok mostu. Spêdziliœmy po- Gdy dotarliœmy do domu, wiedzia³o ki Jade. Jedna z dziewczynek w tej kla- nad cztery godziny przeszukuj¹c ten ju¿ o tym ca³e miasto, bo mieszkamy sie pyta³a mnie o ró¿ne meteoryty i wy- teren i nie uda³o siê go znaleŸæ. Plano- w ma³ej miejscowoœci. Zabra³em moje mieni³a ich chyba z piêæ. Spyta³a, czy waliœmy wróciæ do domu tego wieczo- znalezisko do szko³y ch³opców, by po- s³ysza³em o Tucson Ring i czy móg³- ru, ale zwolni³em dzieci ze szko³y na- kazaæ nauczycielom i byli oni zdumie- bym jej coœ o nim powiedzieæ. Szczê- stêpnego dnia maj¹c nadziejê, ¿e znajd¹ ni. Niektóre dzieci ze szko³y widzia³y ka niemal opad³a mi na pod³ogê. Po- ten kawa³ek, zanim wrócimy do domu, bolid na niebie i teraz chcia³y go do- wiedzia³a mi te¿, ¿e razem ze swoim lecz nie mieliœmy wiêcej szczêœcia. Po- tkn¹æ. Odpowiada³em na dziesi¹tki py- tat¹ czasem wyrusza na poszukiwanie jechaliœmy do domu z najwiêkszym tañ nauczycieli przyrody na temat me- meteorytów i ¿e nie mo¿e przegapiæ okazem znalezionym do tej pory. Czu- teorytów. W gruncie rzeczy nauczy³em ¿adnego odcinka „Meteorite Men”. Na- ³em siê wspaniale. Najlepsze by³o to, nauczycieli paru rzeczy o meteorytach, prawdê bardzo mnie to ucieszy³o! ¿e Josh i Joey byli tu i mogli razem prze- co by³o fajne. Pod koniec obu prezentacji wszyst- ¿yæ tê chwilê. Nie zamieni³bym tej Kilka dni póŸniej zabra³em ten me- kie dzieci chcia³y byæ poszukiwaczami chwili na nic innego. By³a dla mnie teoryt do klas moich dwóch córek meteorytów. Kilkoro powiedzia³o, ¿e bardzo wyj¹tkowa i dla nich te¿. (Jade i Jenna Kerchner) i w ka¿dej zro- zaraz po szkole id¹ ich szukaæ. By³o to Po drodze do domu zatrzymaliœmy bi³em prezentacjê. Puœci³em w obieg dla mnie coœ szczególnego — mogê spo- siê w Rockford, by zrobiæ zdjêcie przy- kilka innych meteorytów, by dzieci wodowaæ, ¿e jedno, czy kilkoro z tych jaciela, który dzwoni³, by powiedzieæ mog³y potrzymaæ, dotkn¹æ i poczuæ je. dzieci zainteresuje siê meteorytami czy mi o spadku, stoj¹cego w tym samym Wszystkie uwa¿a³y, ¿e to doprawdy astronomi¹. Kto wie, mo¿e dziêki temu miejscu, gdzie by³, gdy widzia³ bolid. zdumiewaj¹ce, i¿ mog³y rzeczywiœcie ktoœ z nich wyroœnie na s³ynnego po- Trzyma³ on fragment tego kamienia, trzymaæ coœ z przestrzeni kosmicznej, szukiwacza meteorytów albo astrono- który widzia³, gdy lecia³ po niebie. Dla coœ co jest tak stare, jak sama Ziemia. ma. By³oby to piêkne. To by³ powód, mnie jest to wspania³e zdjêcie, które za- Nie mog³y uwierzyæ, ¿e te meteoryty dla którego chcia³em zrobiæ te prezen- trzymam na zawsze w mojej kolekcji po prostu spad³y z nieba, tak jak ten. tacje, by pchn¹æ niektóre z dzieci w tym obok p³ytki meteorytu. Coœ, co wprawi³o mnie w os³upienie, kierunku, mo¿e zmieniæ ich przysz³oœæ.

Joe Kerchner z meteorytem Mifflin i synami — Joshem i Joey´em oraz córkami Jade (w szkole) i najm³odsz¹ Jenn¹. Zdjêcia z archiwum autora.

12 METEORYT 4/2010 Nie mogê siê doczekaæ, kiedy któreœ z ludziom dotkn¹æ ich po raz pierwszy. Nie rów i techniki elektronicznej. Szukam i ko- nich skontaktuje siê ze mn¹ z powodu wa¿ne czy jest to przedszkolak, czy lekcjonujê meteoryty dopiero od stycznia kamienia, który znalaz³o. Bêdzie bola- 50-letni mê¿czyzna. Jest to dla mnie coœ 2006 r. We wrzeœniu 2006 r. uruchomi³em ³o, kiedy bêdê musia³ powiedzieæ, ¿e szczególnego. forum meteorytowe „SkyRock Cafe”. Na- prawdê zaj¹³em siê meteorytami, gdy pra- prawdopodobnie nie jest to meteoryt. E-mail: [email protected] cuj¹c w laboratorium analitycznym myœla- Nie wiem, czy bêdê mia³ serce to zro- ³em, ¿e znalaz³em jeden. Po kilku analizach biæ. W przysz³oœci chcia³bym zrobiæ Mam 31 lat, ¿onê Missy, 30, i czworo dzie- stwierdzi³em, ¿e to nie jest meteoryt, ale wiêcej prezentacji o meteorytach dla ci (Josh, 13, Joey, 12, Jade 8 i Jenna 6). zanim skoñczy³em badania, meteoryty ju¿ szkó³. Lubiê uczyæ o nich i pozwalaæ Ukoñczy³em college w zakresie kompute- mnie wci¹gnê³y. ß Ureility

Roger Warin i John Kashuba

(Artyku³ z kwartalnika METEORITE Vol. 16 No. 3. Copyright © 2010 ARKANSAS CENTER FOR SPACE & PLANETARY SCIENCES)

³aszcz i skorupa planetoid, to ko- niêty przez wulkanizm, albo w wyniku Innymi minera³ami akcesorycznymi lebka achondrytów, meteorytów zderzeñ cia³a macierzystego, mo¿e od- s¹ metaliczne ¿elazo z bardzo niewielkim Pkamiennych pozbawionych powiadaæ za skaleniowe okruchy znaj- dodatkiem niklu, siarczki i wêglik ¿elaza chondr. Wielka ró¿norodnoœæ achon- dowane w polimiktycznych eukrytach. Fe3C. Te minera³y tworz¹ ciemn¹, nie- drytów sk³oni³a naukowców do snucia Potem, jakkolwiek przebiega³a ewolu- przezroczyst¹ masê. Ma³a zawartoœæ ni- rozmaitych domys³ów dotycz¹cych cja cia³a macierzystego, wydaje siê, ¿e klu w metalu rzuca œwiat³o na chemiczne natury ich cia³ macierzystych. Mete- zosta³o ono powa¿nie rozbite i ponow- pochodzenie ¿elaza. To metaliczne ¿ela- oryt, od którego ureility wziê³y sw¹ nie scementowane. zo jest wynikiem redukuj¹cego dzia³ania nazwê, spad³ w Novo Urei, w Rosji, Ureility zawieraj¹ oliwin oraz pirok- wêgla na obrze¿a ziaren oliwinu, który w 1886 r. seny takie jak pigeonit, augit i ortopi- jest roztworem sta³ym (Mg, Fe)SiO4. Wczeœniejsze wyniki badañ ograni- roksen, a ponadto i rzadko skalenie, Wiêkszoœæ chondrytowego ¿elaza niklo- czonej liczby ureilitów sugerowa³y zale¿nie od meteorytu. Typowe ureili- noœnego zosta³a utracona w wyniku mo¿liwoœæ istnienia kilku cia³ macie- ty sk³adaj¹ siê z ziaren oliwinu i pirok- wczeœniej opisanych procesów. rzystych. Dziœ wiêksza iloœæ materia³u senu milimetrowej wielkoœci. Mo¿e Za t¹ reakcj¹ przemawia obecnoœæ do badañ pokazuje ci¹g³oœæ sk³adu wystêpowaæ trochê anhedralnych zia- oliwinu z ma³¹ zawartoœci¹ ¿elaza zgodn¹ z jednym cia³em macierzystym. ren, których granice schodz¹ siê pod w drobnych inkluzjach metalu w zre- Obecnie naukowcy s¹ sk³onni fawory- k¹tem 120°. Mo¿e byæ obecna niewiel- dukowanych obwódkach. Dodatkowo zowaæ akrecjê cia³a o œrednicy co naj- ka liczba poikilitowych ziaren. S¹ to metal i krzemionkê spotyka siê w licz- mniej 200 km, które mog³o wygl¹daæ kryszta³y oliwinu w ziarnach pirokse- nych ¿y³kach. Utrata grafitu i iloœci podobnie, jak cia³o macierzyste chon- nu albo odwrotnie. Niektóre ureility ubocznych produktów procesów reduk- drytów wêglistych. Rozpad pierwiast- maj¹ mniejsze kryszta³y i ukazuj¹ w mi- cji s¹ zgodne ze stopniem redukcji. ków promieniotwórczych zapocz¹tko- kroskopowych p³ytkach cienkich efekt Wittke, Bunch i Goodrich (3) proponuj¹ wa³ topienie wnêtrza. mozaikowego œciemniania przy skrzy- skalê klasyfikacji ureilitów opart¹ na Od tego momentu pojawi³o siê kil- ¿owanych polaroidach, co prawdopo- stopniu zredukowania: R1 oznacza naj- ka konkuruj¹cych ze sob¹ modeli. We- dobnie spowodowane jest szokiem. ni¿szy stopieñ czyli najmniejsze zast¹- d³ug jednego z nich ureility s¹ kumula- Kilka innych ureilitów jest bardzo nie- pienie grafitu przez metaliczne ¿elazo, tami, czyli sk³adaj¹ siê z kryszta³ów, jednorodnych zarówno pod wzglêdem a R4 najwy¿szy stopieñ zredukowania. które po zakrzepniêciu osiad³y na dnie sk³adu mineralnego jak i wielkoœci zia- Kolekcjoner musia³by spojrzeæ poza komory magmowej wewn¹trz cia³a ren. ciemny i niezbyt interesuj¹cy wygl¹d macierzystego. Dowodem na to jest Zaskakuj¹co, ureility maj¹ znaczny tych kamieni i dowiedzieæ siê, ¿e s¹ to wyró¿niona orientacja kryszta³ów procent wêgla, do 3% wagowo. Prze- jedne z najbardziej tajemniczych me- w niektórych ureilitach, co sprawia, ¿e strzeñ miedzy ziarnami wype³nia gra- teorytów. Powierzchnia przekroju typo- wygl¹daj¹ one na uwarstwione. Wed³ug fit, a tak¿e nanodiamenty. Te rzadkie, wego ureilitu mo¿e byæ po³yskliwa innego modelu, ureility s¹ rezyduami mikroskopijne diamenty s¹ wynikiem z powodu ró¿nie zorientowanych zia- po czêœciowym stopieniu. Jedna z mo- wysokociœnieniowych fal uderzenio- ren, których czêœæ kontrastuje z otacza- dyfikacji tego modelu sugeruje, ¿e sto- wych na ciele macierzystym, wywo³u- j¹cymi ¿y³kami. Widaæ, ¿e na rynku jest piona czêœæ zosta³a usuniêta przez gazy j¹cych transformacjê w stanie sta³ym niewiele p³ytek. Nie tylko ten materia³ powstaj¹ce w wyniku redukowania lub osiadanie z pary. Tworzenie siê dia- jest doœæ rzadki, ale i dostawcy niechêt- krzemianów przez s¹siaduj¹cy z nimi mentów wymaga normalnie ciœnienia nie robi¹ p³ytki, poniewa¿ wiele oka- wêgiel, co prowadzi³o do wydzielania od 30 do 60 GPa. Jednak w wysokich zów bardzo trudno przeci¹æ, prawdo- metalu i gazów COx. Ta reakcja mog³a temperaturach i w obecnoœci p³ynnego podobnie z powodu zawartoœci byæ dostatecznie szybka i silna, by wy- metalu dzia³aj¹cego jak katalizator, gra- wêglika. Jednak w p³ytkach cienkich nieœæ stop na powierzchniê, a nawet fit mo¿e przekszta³ciæ siê w diament ureility o¿ywaj¹. Liczne ziarna oliwi- w przestrzeñ. Stop, który nie zosta³ usu- przy u³amku tych ciœnieñ. nu pokazuj¹ jaskrawe barwy interferen-

4/2010 METEORYT 13 cyjne, oddzielone przez otaczaj¹c¹, nie- Na koniec có¿ mo¿na powiedzieæ o tej tur ureilitowych i domieszanych sk³adni- przezroczyst¹ materiê. Tu tak¿e poda¿ dziwnej rzeczy nazywanej Almahata Sit- ków chondrytowych. Czy to pomo¿e jest ograniczona przez trudnoœci w ob- ta? Okreœlenie „anomalny” bardzo deli- w takim samym stopniu rozwi¹zaæ zagad- róbce tej materii. katnie nazywa tê dzik¹ mieszaninê struk- kê, w jakim stawia wiêcej pytañ?

Fot. 1. Typowy ureilit z anhedralnymi kryszta³ami, trójz³¹czami i nieprzezroczyst¹ materi¹ wokó³ ziaren i wewn¹trz nich. Widaæ trochê poikilitowej tekstury. Ureilit Fot. 4. Mieszanina ziaren minera³ów, ciemnych okruchów i meta- NWA 3140. Polaroidy skrzy¿owane. Pole widzenia ma 3,2 mm szerokoœci. lu. Polimiktyczny ureilit DaG 319. P³ytka ma 2 cm szerokoœci. E-mail: [email protected], [email protected] Z´ród³a: 1. http://www.meteoritestu- dies.com/ 2. http://www4.nau.edu/meteorite/ Meteorite/Book-Ureilite.html 3. http://www.lpi.usra.edu/me- etings/metsoc2007/pdf/5246.pdf 4. http://tin.er.usgs.gov/meteor/ metbull.php

Od redaktora: Dziêkujê prof. dr hab. Fot. 2. Ziarna minera³ów maj¹ teksturê kierunkow¹ albo wskutek osiadania pod wp³ywem grawitacji Andrzejowi Maneckiemu za meryto- albo wskutek mechanicznego œciskania. Ureilit Shiºr 007. Umiarkowany szok. Polaroidy skrzy¿owane. ryczn¹ korektê t³umaczenia. Próbka ma 22 mm d³ugoœci. ß

Fot. 3. Ziarna oliwinu s¹ spêkane i aktywnoœæ redukuj¹ca wesz³a w spêkania nadaj¹c ten z¹bkowany wygl¹d. Niektóre ziarna maj¹ budowê strefow¹ od brzegu do œrodka. Ureilit NWA 2624. Stopieñ szokowy 2, stopieñ zwietrzenia niewiel- ki, poziom redukcji R3. Polaroidy skrzy¿owane. Pole widze- Fot. 5. Wymieszane ziarna minera³ów, ciemne okruchy i metal. Polimiktyczny ureilit nia ma 7 mm kwadratowych. DaG 319. P³ytka cienka w œwietle odbitym. Pole widzenia ma 3 mm szerokoœci.

14 METEORYT 4/2010 Czy prymitywne achondryty s¹ pierwotne?

Andrzej S. Pilski

stnieje grupa meteorytów o angiel- nie, ¿e to, co by³o s³abo rozwiniête, cesy dyferencjacji, czyli l¿ejsze sk³ad- skiej nazwie „primitive achondri- musia³o byæ najpierw. Czy jest to praw- niki wyp³ywa³y na powierzchniê, Ites”. Drugi cz³on tego okreœlenia da w odniesieniu do meteorytów? a ciê¿sze opada³y na dno, oraz krysta- nie budzi w¹tpliwoœci: wiadomo, ¿e s¹ Budowa chondrytów wskazuje, ¿e s¹ lizacji frakcyjnej, czyli kryszta³y pierw- chondryty i achondryty. Ale jak prze- to ska³y osadowe. Same chondry s¹ szych minera³ów tonê³y lub wyp³ywa- t³umaczyæ „primitive”? pochodzenia magmowego, czyli krysta- ³y zmieniaj¹c sk³ad pozosta³ej magmy. W s³ownikach najczêœciej znajdzie- lizowa³y z ca³kowicie lub czêœciowo W wyniku tych procesów sk³ad achon- my t³umaczenie „prymitywny, pierwot- stopionej ska³y, ale póŸniej ³¹czy³y siê drytów ró¿ni siê w mniejszym lub wiêk- ny”. Z kolei s³ownik wyrazów obcych ze sob¹ i z ziarnami metalu i siarczku szym stopniu od wyjœciowego sk³adu podaje, ¿e „prymitywny” oznacza: nie- tworz¹c coœ w rodzaju kosmicznego chondrytów. skomplikowany, s³abo rozwiniêty, bê- piaskowca. Achondryty natomiast s¹ Pierwszym kryterium podzia³u na d¹cy na niskim, pierwotnym stopniu ska³ami magmowymi, czyli utworzy³y chondryty i achondryty by³o wystêpo- rozwoju; pierwotny. Mamy wiêc mil- siê w wyniku krystalizacji p³ynnej mag- wanie chondr w meteorycie, lub ich cz¹ce za³o¿enie, ¿e to, co by³o pierwot- my powsta³ej po stopieniu materii chon- brak. Na tej podstawie zaliczano kie- ne, by³o s³abo rozwiniête, albo odwrot- drytowej. W magmie zachodzi³y pro- dyœ do achondrytów amfoteryty, dziœ

Fot. 1. P³ytka cienka pierwszego acapulcoitu Acapulco. W polu widzenia ska³ê o równokrystalicznej i drobnokrystalicznej strukturze. Polaroidy dominuj¹ nieregularne kryszta³y oliwinu w ró¿nych barwach interferen- skrzy¿owane. Szerokoœæ pola widzenia oko³o 3 mm. Fot. John Kashuba. cyjnych (od jasnoszarych do pomarañczowych, zielonych i niebieskich), czêsto z widocznymi nieregularnymi spêkaniami, ale bez widocznych œla- Fot. 2. P³ytka cienka lodranitu NWA 5488. Widoczne s¹ ziarna oliwinu dów ³upliwoœci. Wœród minera³ów przezroczystych (krzemianów) mo¿na w ró¿nych barwach interferencyjnych, z licznymi spêkaniami, wyraŸnie doszukaæ siê tak¿e polisyntetycznie zbliŸniaczonych kryszta³ów plagio- wiêksze od tych w acapulcoicie. Nieprzezroczyste sk³adniki, to zapewne klazu o szarych barwach interferencyjnych. Czarne nieregularne ziarna FeNi, siarczki i limonit, bo meteoryt jest doœæ zwietrza³y. Polaroidy skrzy- to zapewne stop FeNi oraz siarczki, g³ównie FeS (troilit). Minera³y tworz¹ ¿owane. Szerokoœæ pola widzenia oko³o 3 mm. Fot. John Kashuba.

Fot. 3. P³ytka cienka winonaitu Fortuna. Widoczne s¹ ziarna oliwinu Fot. 4. P³ytka cienka przypuszczalnego brachinitu NWA 5471 (nie zosta³ o ¿ywych barwach interferencyjnych, piroksenu i prawdopodobnie drobne jeszcze oficjalnie sklasyfikowany). Widoczne s¹ kryszta³y oliwinu ze spê- ziarna plagioklazu. Minera³y nieprzezroczyste, to FeNi i troilit. Polaro- kaniami. Polaroidy skrzy¿owane. Szerokoœæ pola widzenia oko³o 3 mm. idy skrzy¿owane. Szerokoœæ pola widzenia oko³o 3 mm. Fot. John Ka- Fot. John Kashuba. Wszystkie zdjêcia w tym artykule pochodz¹ z oferty shuba. sprzeda¿y p³ytek cienkich firmy IMPACTIKA (http://www.impactika.com).

4/2010 METEORYT 15 chondryty LL6, w których trudno za- reliktowe chondry dodatkowo potwier- uwa¿yæ chondry. Potem zwrócono uwa- dzaj¹ce bliski zwi¹zek z chondrytowym Brachinity gê, ¿e budowa chondrytów przypomi- poprzednikiem. Acapulcoity prawdopo- Brachinity s¹ oliwinowymi achon- na ziemskie piaskowce, a budowa dobnie utworzy³y siê w wyniku czêœcio- drytami o ró¿nej petrologii, a niektóre achondrytów ziemskie ska³y magmo- wego stopienia i rekrystalizacji w tem- ró¿ni¹ siê sk³adem chemicznym i pro- we. Gdy jednak zaczêto analizowaæ peraturze oko³o 950°C, a lodranity s¹ porcjami izotopów tlenu. S¹ to ska³y sk³ad chemiczny, zauwa¿ono, ¿e niektó- efektem silniejszego stopienia i usuniê- œrednio- i gruboziarniste (0,1–2,7 mm) re achondryty maj¹ sk³ad chemiczny cia bazaltowego stopu w temperaturze o ziarnach jednakowej wielkoœci, sk³a- chondrytów, a czasem mo¿na w nich oko³o 1250°C. Obecnie (pocz¹tek listo- daj¹ce siê g³ównie z oliwinu (74–98%) nawet zauwa¿yæ pozosta³oœci chondr. pada 2010 r.) znamy 47 acapulcoitów, i zawieraj¹ce podrzêdnie augit (4– Przyjmuj¹c, ¿e achondryty s¹ skutkiem z których blisko po³owê znaleziono na –15%), plagioklaz (0–10%), ortopirok- przetopienia chondrytów i krystaliza- Antarktydzie, a pozosta³e na Saharze sen (œladowo), chromit (0.5–2%), cji powsta³ej magmy, uznano ¿e te i w Omanie. Zdecydowan¹ wiêkszoœæ siarczki ¿elaza (3–7%), fosforany i me- achondryty o sk³adzie chemicznym z nich znaleziono w ostatnich 10 latach. taliczne FeNi (fot. 4). Zawartoœæ pier- chondrytów by³y widocznie za s³abo Lodranitów znamy 28 i podobnie s¹ to wiastków litofilnych w Brachina jest przetopione, by umo¿liwiæ procesy dy- przewa¿nie znaleziska antarktyczne lub zbli¿ona do chondrytowej i pierwiastki ferencjacji zmieniaj¹ce sk³ad. Nazwa- saharyjskie; nie ma dot¹d lodranitu te nie uleg³y frakcjonowaniu, wiêc bra- no je wiêc prymitywnymi achondryta- z Omanu. Zwi¹zek acapulcoitów z lo- chinity s¹ uwa¿ane za prymitywne mi, co mia³o podkreœlaæ, ¿e s¹ one s³abo dranitami potwierdza dodatkowo zna- achondryty. Zawartoœæ pierwiastków rozwiniête. lezienie na Antarktydzie i Saharze 8 me- syderofilnych w brachinitach jest Gdy pod koniec XIX w. Aristides teorytów, które s¹ strukturalnie zmienna. Ró¿nice petrologiczne i geo- Brezina z Naturhistorisches Museum i mineralogicznie poœrednie miêdzy chemiczne miêdzy ró¿nymi brachinita- w Wiedniu wprowadzi³ okreœlenie acapulcoitami a lodranitami. mi sugeruj¹, ¿e nie mog³y one wszyst- „achondryty”, znano tylko trzy achon- kie powstaæ w tym samym procesie lub dryty i jeden meteoryt ¿elazno-kamien- Winonaity i klan na tym samym ciele macierzystym. Do ny, które dziœ mo¿emy zaliczaæ do pier- meteorytów ¿elaznych IAB brachinitów zalicza siê obecnie 18 me- wotnych achondrytów. W dodatku te Podobnie jak acapulcoity i lodrani- teorytów, z czego po³owê znaleziono na trzy achondryty, to ureility, które budz¹ ty, winonaity maj¹ na ogó³ chondrytow¹ Saharze, 5 (w tym pierwszy, Brachina) najwiêksze w¹tpliwoœci, czy zaliczanie mineralogiê i sk³ad chemiczny oraz w Australii i 4 na Antarktydzie. Nie ma ich do pierwotnych achondrytów jest achondrytow¹, zrekrystalizowan¹ wœród nich ¿adnego obserwowanego uzasadnione. Natomiast bezdyskusyj- strukturê (fot. 3). S¹ one ska³ami drob- spadku. ny dziœ pierwotny achondryt Lodran, no- i œrednioziarnistymi, przewa¿nie Pochodzenie brachinitów jest wci¹¿ który spad³ w 1868 r. na terenie obec- o ziarnach jednakowej wielkoœci, kontrowersyjne. Mog¹ one reprezento- nego Pakistanu, jeszcze do niedawna a w niektórych (Pontlyfni i Mount Mor- waæ zrekrystalizowan¹ materiê chon- zaliczano do szczególnej grupy mete- ris) s¹ miejsca wygl¹daj¹ce na relikto- drytow¹, pozosta³oœci czêœciowego sto- orytów ¿elazno-kamiennych — lodra- we chondry. Sk³ad mineralny winona- pu lub kumulaty magmowe. nitów. Problem pierwotnych achondry- itów jest poœredni miêdzy sk³adem Mittlefehldt (2003) dowodzi³, ¿e bra- tów móg³ pojawiæ siê dopiero po roku chondrytów E i H. Powszechnie wystê- chinity s¹ kumulatami magmowymi ze 1976, kiedy to ko³o Acapulco w Mek- puj¹ ¿y³ki metalicznego ¿elaza z niklem zdyferencjowanej planetoidy i dlatego syku spad³ kamieñ wa¿¹cy 1,9 kg. i troilitu, które mog¹ reprezentowaæ s¹ achondrytami, a nie prymitywnymi pierwsze, czêœciowe stopy materii achondrytami. Acapulcoity i lodranity chondrytowego poprzednika. Obecnie Okaza³o siê, ¿e acapulcoity i lodra- znamy 20 winonaitów, z których wiêk- Ureility nity, mimo drobnych ró¿nic, maj¹ szoœæ znaleziono na Saharze lub na An- Ureility s¹ najwiêksz¹ grup¹ prymi- wspólne pochodzenie i nale¿y je zali- tarktydzie. Jedyny obserwowany spa- tywnych achondrytów, licz¹c¹ 267 czyæ do jednej grupy. G³ówna ró¿nica dek winonaitu (Pontlyfni) odnotowano meteorytów, w tym tylko 6 obserwo- sprowadza siê do tego, ¿e acapulcoity w Walii, w 1931 r. wanych spadków wliczaj¹c ostatni, s¹ ska³ami drobnoziarnistymi (150– Krzemianowe wrostki w meteory- spektakularny meteoryt Almahata Sit- –230 µm), które maj¹ ziarna jednako- tach ¿elaznych IAB sk³adaj¹ siê ze ta. Dominuj¹ oczywiœcie znaleziska wej wielkoœci i podobne do chondryto- zmiennych iloœci nisko- i wysokowap- antarktyczne i saharyjskie. Wiêkszoœæ wych iloœci oliwinu, piroksenu, plagio- niowego piroksenu, oliwinu, plagiokla- z nich to brekcje monomiktyczne. klazu, metalu i troilitu (fot. 1), zu, troilitu, grafitu, fosforanów i meta- Struktury, sk³ad mineralny i zawartoœæ a lodranity s¹ ska³ami gruboziarnisty- licznego FeNi, oraz podrzêdnych iloœci pierwiastków litofilnych sugeruj¹, ¿e s¹ mi (540–700 µm) z³o¿onymi z oliwinu daubreelitu i chromitu. Maj¹ one po- to silnie frakcjonowane ska³y z cia³a i piroksenu, z mniejsz¹ ni¿ w chondry- dobny sk³ad mineralny jak winonaity, macierzystego achondrytów. Jednak tach zawartoœci¹ troilitu i plagioklazu a i proporcje izotopów tlenu krzemia- proporcje izotopów tlenu nie uk³adaj¹ (fot. 2). Proporcje izotopów tlenu w aca- nów IAB s¹ podobne. Na podstawie siê zgodnie z tendencj¹ frakcjonowa- pulcoitach i lodranitach s¹ podobne i na tych podobieñstw wywnioskowano, ¿e nia zale¿n¹ od masy, charakterystyczn¹ diagramie dla trzech izotopów acapul- krzemianowe wrostki w IAB i winona- dla dyferencjacji planetarnej, lecz le¿¹ coity i lodranity tworz¹ jedn¹ groma- ity uformowa³y siê na tym samym lub zgodnie z lini¹ chondrytów wêglistych, dê. W kilku acapulcoitach znaleziono podobnym ciele macierzystym. co sugeruje mo¿liwy zwi¹zek z chon-

16 METEORYT 4/2010 drytami CV. Mimo to prymitywnoœæ Ureility oliwinowo-pigeonitowe inter- ny rozk³ad zawartoœci gazów szlachet- ureilitów budzi du¿e w¹tpliwoœci. pretuje siê jako pozosta³oœci po czêœcio- nych. Zaobserwowano, ¿e zawartoœæ Ureility s¹ ska³ami oliwinowo-pi- wym stopieniu. Brak dope³niaj¹cego ciê¿szych gazów szlachetnych w chon- roksenowymi z interstycjaln¹ do- sk³adnika bazaltowego wyjaœnia siê drytach jest bardzo podobna do ich za- mieszk¹ wêgla (w postaci grafitu i mi- jego utrat¹ przez wybuchowy wulka- wartoœci w ziemskiej atmosferze. Jest krodiamentów) wymieszan¹ z metalem, nizm na cia³ach macierzystych ureili- to cecha trudna do wyt³umaczenia, po- siarczkami i podrzêdnymi krzemiana- tów. Obserwowane w ureilitach ró¿ni- niewa¿ przyjmuje siê, ¿e chondryty for- mi. S¹ trzy g³ówne typy ureilitów: ce w proporcjach izotopów tlenu w ca³ej mowa³y siê bezpoœrednio z mg³awicy (1) oliwinowo-pigeonitowe, (2) oli- skale mog¹ sugerowaæ, ¿e ureility ufor- s³onecznej, gdzie rozk³ad zawartoœci winowo-ortopiroksenowe, (3) polimik- mowa³y siê w wyniku stopienia mate- gazów szlachetnych powinien zgadzaæ tyczne. Wiêkszoœæ ureilitów jest w za- rii chondrytowej w kilku izolowanych siê z ich rozk³adem w atmosferze S³oñ- sadzie pozbawiona skaleni z wyj¹tkiem zbiornikach magmy, a nie ze wspólne- ca. Tymczasem s³oneczny rozk³ad za- ureilitów polimiktycznych i paru innych go Ÿród³a magmy. Ostatnio ureility in- wartoœci gazów szlachetnych obserwu- rzadkich wyj¹tków. W ureilitach, które terpretuje siê jako ska³y p³aszcza z czê- je siê tylko w brekcjach regolitowych, nie dozna³y silnych modyfikacji szoko- œciowo stopionej planetoidy. Zdjêcia które pochodz¹ z powierzchni planeto- wych, widaæ zwykle du¿e, wyd³u¿one mikroskopowe urelitów mo¿na zoba- id, wiêc by³y wystawione na dzia³anie ziarna oliwinu i piroksenu (o wielkoœci czyæ w s¹siednim artykule na str. 14. wiatru s³onecznego. Byæ mo¿e ta od- oko³o 1 mm), w których granice miê- miennoœæ rozk³adu wskazuje, ¿e chon- dzy ziarnami s¹ zakrzywione i schodz¹ Metachondryty dryty formowa³y siê nie bezpoœrednio siê pod k¹tem 120°. Uk³ad minera³ów Na konferencji z mg³awicy s³onecznej, a na przyk³ad w niektórych ureilitach sugeruje osia- w 2005 roku A. J. Irving i T. E. Bunch w procesach zachodz¹cych w pierw- danie i œciskanie kryszta³ów. Obecnoœæ wraz z kolegami zaproponowali, aby szych planetoidach. Niemniej rozk³ad interstycjalnego wêgla dodatkowo ska³y metamorficzne, które powsta³y planetarny jest cech¹ wszystkich chon- utrudnia zrozumienie petrogenezy ure- z chondrytów w wyniku rekrystalizacji, drytów, wobec czego przyjmuje siê, ¿e ilitów. Zawiera on schwytane gazy szla- tak ¿e chondry przesta³y byæ widocz- jego wystêpowanie w niektórych chetne w iloœciach podobnych jak ne, nazywaæ metachondrytami. Wyró¿- achondrytach wskazuje, ¿e powsta³y w chondrytach. Mo¿na by spodziewaæ nili oni piêæ grup metachondrytów po- one raczej w wyniku metamorfizmu, siê, ¿e te gazy powinny uciec, gdyby wi¹zanych poprzez identyczne a nie procesów magmowych z udzia- ureility formowa³y siê w wysokotem- proporcje izotopów tlenu z odpowied- ³em dyferencjacji, i ich sk³ad niewiele peraturowych procesach magmowych. nimi grupami chondrytów. W tych gru- ró¿ni siê od chondrytowego. Lepszym wyjaœnieniem zachowania pach znalaz³a siê czêœæ meteorytów Typowa dla chondrytów zwyczaj- tych gazów szlachetnych w wêglu jest zaliczanych do prymitywnych achon- nych i wêglistych zawartoœæ gazów wstrzykniêcie go w póŸniejszym cza- drytów i autorzy wyraŸnie stwierdzili, szlachetnych wyra¿a siê stosunkami sie. Innym problemem dotycz¹cym ¿e ich zdaniem okreœlenie „metachon- 36Ar/132Xe = 74 i 36Ar/84Kr = 89, co ozna- wêgla jest powi¹zanie diamentów z gra- dryty” powinno zast¹piæ pojêcie „pry- czono liter¹ Q (Wieler et a., 1992). Po- fitem. Czy diamenty powsta³y w wyni- mitywne achondryty”. Mimo to w kla- dobnie w przypadku chondrytów ensta- ku szoku, czy s¹ wynikiem kondensa- syfikacji meteorytów na stronie tytowych (A. Patzer, L. Schultz, 2002) cji pary w m³odej mg³awicy s³onecznej? internetowej Northern Meteori- chondryty typu 3, uwa¿ane za najbar- Dobrze znan¹ cech¹ charakterystyczn¹ te Laboratory http://www4.nau.edu/ dziej pierwotne, mia³y zawartoœæ zbli- ureilitów jest to, ¿e oliwin stykaj¹cy siê meteorite/, któr¹ prowadz¹ T. E. Bunch ¿on¹ do Q. Odnalezione w podobnym z grafitem dozna³ redukcji ¿elaza. Do- i J. H. Wittke, metachondryty i prymi- czasie meteoryty enstatytowe Zak³odzie wód tej reakcji redukcji widaæ wyraŸ- tywne achondryty tworz¹ dwie odrêb- i Itqiy, których struktura wskazywa³a, nie w ziarnach oliwinu maj¹cych zre- ne grupy. Jednak powoli okreœlenie ¿e mog¹ byæ prymitywnymi achondry- dukowane obwódki, które sk³adaj¹ siê „metachondryty zdobywa coraz wiêcej tami czy te¿ metachondrytami, cechuj¹ z ubogiego w ¿elazo oliwinu z plamka- zwolenników. Miêdzy innymi w litera- siê jednak ró¿n¹ zawartoœci¹ gazów mi metalu z ma³¹ zawartoœci¹ niklu. turze mo¿na ju¿ spotkaæ klasyfikacjê szlachetnych. Zawartoœæ gazów w Za- Polimiktyczne ureility, jak np. Dar „metachondryt enstatytowy Zak³o- k³odziu jest zbli¿ona do Q, podczas gdy al Gani 319, s¹ polimiktycznymi brek- dzie”. Zwolennikiem metachondrytów zawartoœæ w Itqiy jest bli¿sza s³onecz- cjami zawieraj¹cymi ró¿ne okruchy jest miêdzy innymi A. Manecki, który nym proporcjom obserwowanym ska³ i minera³ów. Wœród tych okruchów wskazuje na analogiê z nazewnictwem w achondrytach enstatytowych. Wydaje s¹ fragmenty monomiktycznego ureili- ska³ ziemskich, gdzie przedrostek siê wiêc, ¿e o ile Zak³odzie mo¿e byæ tu, okruchy skalne ze skaleniem, izolo- „meta-” poprzedzaj¹cy systematyczn¹ prymitywnym achondrytem enstatyto- wane okruchy minera³ów, fragmenty nazwê ska³y stosuje siê, gdy pomimo wym, to Itqiy raczej nie, choæ oba mog¹ chondr i chondrytów, oraz ciemne in- przeobra¿eñ metamorficznych zacho- byæ metachondrytami ze wzglêdu na kluzje chondrytowe. Z powodu ich pe- wa³y siê elementy wiêŸby ska³y macie- strukturê. trologicznego podobieñstwa do ziem- rzystej. Problem prymitywnych achondry- skich ska³ zasadowych, ureility s¹ tów czy te¿ metachondrytów jest wci¹¿ postrzegane jako produkty wewnêtrz- Czy metachondryty daleki od rozstrzygniêcia. Nie ma nej dyferencjacji magmy. Ureility oli- s¹ prymitywne przede wszystkim precyzyjnych defi- winowo-augitowo-ortopiroksenowe Jednym ze wskaŸników „prymityw- nicji i kryteriów pozwalaj¹cych na jed- przypominaj¹ magmowe kumulaty. noœci” achondrytów jest tzw. planetar- noznaczn¹ klasyfikacjê. Nie budzi w¹t-

4/2010 METEORYT 17 pliwoœci zaliczanie do metachondrytów Wydaje siê wiêc, ¿e w tym przypadku Hutchison R. (2006) Meteorites: A petro- tych meteorytów, których sk³ad wyraŸ- najprostszym rozwi¹zaniem jest t³uma- logic, chemical and isotopic synthe- nie wskazuje na zwi¹zek z okreœlonym czenie „primitive ” jako sis. Cambridge University Press. typem chondrytu. Przez pewien czas „prymitywne” a nie „pierwotne” achon- Irving A. J., Bunch T. E., Rumble D.III & Larson T. E. (2005) Metachondri- takie meteoryty zaliczano do chondry- dryty. tes: Recrystallized and/or residual tów typu petrologicznego 7. Problemem mantle rocks from multiple, large s¹ natomiast prymitywne achondryty, Artyku³ powsta³ w ramach projek- chondritic parent bodies: 68th Met. których sk³ad jest ogólnie chondryto- tu badawczego nr NN307 117736 fi- Soc. Meeting, #5218. wy, ale nie s¹ znane konkretne typy nansowanego ze œrodków Minister- Manecki A. (2010) Meteoryty – oblicza chondrytów o takim sk³adzie. stwa Nauki i Szkolnictwa Wy¿szego, goœci z kosmosu. Bosz, Olszanica. Trudna wydaje siê te¿ odpowiedŸ na realizowanego w latach 2009–2012. McCoy T. J., Keil K., Muenow D. W., and tytu³owe pytanie. Nawet przy za³o¿e- Autor dziêkuje prof. dr hab. Tadeuszo- Wilson L. (1997) Partial melting and melt migration in the -lo- niu, ¿e poprawny jest model, wed³ug wi Przylibskiemu za cenne wskazów- dranite . Geochim. Co- którego poprzez akrecjê materii w dys- ki i uwagi. smochim. Acta, 61, 639–650. ku s³onecznym najpierw powsta³y Mittlefehldt D. W., Bogard D. D., Ber- chondryty, a potem chondrytowe pla- Bibliografia kley J. L., Garrison D. H. (2003) Bra- netoidy rozgrzewa³y siê i zale¿nie od Benedix G. K., McCoy T. J., Keil K., and chinites: Igneous rocks from a diffe- stopnia rozgrzania chondrytowa mate- Love S. G. (2000) A petrologic study rentiated Meteoritics & ria albo topi³a siê ca³kowicie, po czym of the IAB iron meteorites: Constra- Planet. Sci., 38, 1601–1625. nastêpowa³a dyferencjacja, albo tylko ints on the formation of the IAB-wi- Patzer A., Schultz L. (2002) Noble gases nonaite parent body. Meteoritics & in enstatite II: The trapped ulega³a rekrystalizacji czy czêœciowe- Planet. Sci., 35, 1127–1141. component. Meteoritics & Planet. mu stopieniu bez dyferencjacji, trudno Goodrich C. A. (1992) : A criti- Sci., 37, 823–833. stwierdziæ, co by³o wczeœniej, bo nie cal review. Meteoritics, 27, 327–352. Wieler R., Anders E., Baur H., Lewis R. wszystkie planetoidy by³y ogrzewane Goodrich C. A., Delaney J. S. (2000) Fe/ S., Signer P. (1992) Characterisation jednoczeœnie i w jednakowym tempie. Mg-Fe/Mn relations of meteorites and of Q-gases and other noble gas com- Niektóre achondryty mog¹ byæ wiêc primary heterogeneity of primitive ponents in the . Geochim. Cosmochim. Acta, 56, bardziej pierwotne w sensie czasowym parent bodies. Geochim. 2907–2921. ni¿ niektóre prymitywne achondryty. Cosmochim. Acta, 64, 149–160. ß Meteoryty jako naturalne dzie³a sztuki

Andrzej S. Pilski

o raz pierwszy ukaza³a siê w Pol- twiaj¹cymi identyfikacjê minera³ów, ale hab. in¿. Andrzej Manecki, który od lat sce tak piêkna ksi¹¿ka o meteo- nie zmienia to faktu, ¿e badacz doznaje interesuje siê meteorytami i stara siê Prytach. Publikowane wczeœniej tak¿e rozkoszy estetycznej. Dziêki promowaæ tê tematykê, a przepiêkne nieliczne ksi¹¿ki poœwiêcone temu te- ksi¹¿ce dostêp do tego piêkna zyskuj¹ zdjêcia meteorytów to dzie³o mgr Jani- matowi mia³y zwykle czarno-bia³e ilu- tak¿e czytelnicy. ny Wrzak. Mia³em kilkakrotnie okazjê stracje, by nie odstraszaæ czytelnika ogl¹daæ parê autorów przy pracy nad cen¹. Zapewne pokutowa³o te¿ prze- zdjêciami i widz¹c, ile serca w to wk³a- œwiadczenie, ¿e same meteoryty nie s¹ dali, nie dziwiê siê, ¿e wynik jest tak tak barwne, by op³aca³o siê robiæ kolo- zachwycaj¹cy. Na wdziêcznoœæ zas³u- rowe ilustracje. Istotnie w polskich ¿y³o jednak tak¿e wydawnictwo Bosz zbiorach muzealnych najczêœciej poka- i drukarnia OZGraf za stworzenie ele- zuje siê meteoryty w ca³oœci, a wtedy ganckiej ksi¹¿ki, któr¹ czytelnik z przy- barwa jest tylko czarna, albo rdzawa, jemnoœci¹ bierze do rêki. gdy meteoryt jest zwietrza³y. Autor zaprasza do lektury ka¿dego, Pokazane w ksi¹¿ce i na do³¹czonej kto nie jest obojêtny na otaczaj¹c¹ go p³ycie zdjêcia ujawniaj¹ ukryt¹ pod przyrodê. Meteoryty spadaj¹ na nasz¹ czarno-rdzaw¹ szat¹ kopciuszka, kró- planetê jak popadnie i niezmiernie rzad- lewnê. Czytelnik mo¿e zobaczyæ, czym ko zdarza siê, ¿e wyl¹duj¹ w pobli¿u zachwycaj¹ siê badacze meteorytów badacza, który potrafi siê nimi zaj¹æ. maj¹cy dostêp do mikroskopu petrogra- Najczêœciej albo nikt nie zauwa¿y ich ficznego. Poza barwnymi przekrojami spadania, albo jak zauwa¿y, to nie wie, meteoryty ukazuj¹ bowiem osza³amia- jak obchodziæ siê ze znalezionym „ko- j¹co barwny œwiat, gdy wykonane smit¹” i do kogo siê udaæ. Dlatego wa¿- z nich preparaty ogl¹damy pod mikro- nym zadaniem ka¿dego badacza mete- skopem polaryzacyjnym. Widoczne Ksi¹¿kê zawdziêczamy przede orytów jest popularyzacja wiedzy wówczas barwy nie s¹ wprawdzie rze- wszystkim dwóm osobom. Autorem o nich, by przypadkowi znalazcy byli czywistymi lecz interferencyjnymi, u³a- jest wybitny polski mineralog, prof. dr w stanie meteoryty rozpoznaæ. Najlep-

18 METEORYT 4/2010 sze opisy nie zast¹pi¹ obejrzenia praw- znajdowanych tam minera³ów. By ro- cia fragmentu tej planetoidy, który ju¿ dziwych meteorytów, co w Polsce nie zumieæ wyniki badañ tych sond ka¿dy trafi³ do polskich zbiorów. Poniewa¿ jest ³atwe. Pokazanie dobrych ilustra- mi³oœnik astronomii powinien lizn¹æ jest to tylko wstêp do tej piêknej i fa- cji, a szczególnie trójwymiarowych ob- trochê wiedzy o minera³ach i ska³ach. scynuj¹cej dziedziny wiedzy, brakuje razów z mo¿liwoœci¹ ich obracania, na Tym bardziej chcia³bym poleciæ tê trochê wskazówek, gdzie szukaæ dal- do³¹czonej do ksi¹¿ki p³ycie, na pew- ksi¹¿kê, w której wybitny znawca mi- szych informacji. Autor wspomina je- no pomo¿e rozpoznaæ meteoryt, gdy nera³ów pisze tak prosto, jak to mo¿li- dynie o Polskim Towarzystwie Mete- czytelnik przypadkiem na takowy na- we, o minera³ach materii pozaziem- orytowym, nie podaj¹c jednak adresu trafi. skiej, o ska³ach Ksiê¿yca i Marsa, jego strony: www.ptmet.org.pl. A war- Meteoryty nale¿¹, z racji pochodze- o materii planetoid i komet, a tak¿e to tam zajrzeæ. nia, do œwiata astronomii i s¹ cennym o materii dalekich ksiê¿yców: Io, Tyta- W romantycznym pos³owiu autor Ÿród³em informacji o budowie i histo- na i Enceladusa. nawi¹zuje do dzie³a Kopernika podkre- rii naszego Uk³adu S³onecznego. Oma- Ksi¹¿ka nie jest pomyœlana jako pod- œlaj¹c, ¿e to czym zajmuj¹ siê badacze wiaj¹c w prosty sposób ich budowê rêcznik meteorytyki i zawiera tylko meteorytów, to ta sama astronomia, tyl- autor nieustannie zwraca na to uwagê. podstawowe informacje, potrzebne by ko studiowana innymi metodami. Go- Minê³y ju¿ czasy, gdy Uk³ad S³onecz- zrozumieæ, co czytelnik ogl¹da na piêk- r¹co polecam tê piêkn¹ ksi¹¿kê wszyst- ny badano tylko przez teleskopy i nie- nych zdjêciach. S¹ wiêc omówione ro- kim mi³oœnikom astronomii. wiele mo¿na by³o powiedzieæ o budo- dzaje meteorytów, jest trochê historii, Andrzej Manecki „Meteoryty. Ob- wie planet i ksiê¿yców. Dziœ kolejne s¹ wspomniane niektóre znane mete- licza goœci z kosmosu.” Wydawnictwo sondy kosmiczne badaj¹ z bliska pla- oryty, zw³aszcza polskie, jest wzmian- Bosz, Olszanica 2010. Wydanie pierw- nety, ksiê¿yce, planetoidy i komety, ka o niedawnym zderzeniu planetoidy sze. a w publikacjach pojawiaj¹ siê nazwy z Ziemi¹, choæ szkoda, ¿e zabrak³o zdjê- ß Meteorytowe znalezisko Brixa w Wisconsin

Sonny Clary

(Artyku³ z kwartalnika METEORITE Vol. 16 No. 3. Copyright © 2010 ARKANSAS CENTER FOR SPACE & PLANETARY SCIENCES)

Wprowadzenie Po kilku minutach Ruben, z pomoc¹ ki niemieckie maj¹ bardzo silny in- By³em na poszukiwaniach meteory- s¹siada, znalaz³ numer telefonu do w³a- stynkt ³owiecki i przy takiej motywacji tów w West, w Teksasie, i wci¹¿ nie œcicielki domu, Pauline Alligood. mo¿na nauczyæ ich wszystkiego. wiedzia³em, jak du¿y jest obszar roz- Ruben zadzwoni³ do Pauline z pyta- Jako szczeniak Brix towarzyszy³ mi rzutu. Postanowi³em sprawdziæ ma³y niem o mo¿liwoœæ kupienia meteorytu, podczas wszystkich wyjazdów na po- kawa³ek ziemi, na której sta³ mobilny a Pauline odpowiedzia³a: „Ten czarny szukiwanie meteorytów. Zanim podrós³ dom znajduj¹cy siê na trasie przelotu kamieñ, który Hopper przynios³a na na tyle, by wskoczyæ na mój ATV, pod- bolidu. ganek, jest meteorytem?” Hopper to ten nosi³em go, by jecha³ na siedzeniu. Ju¿ Gdy zbli¿y³em siê do domu, by uzy- czarny owczarek australijski, który po paru godzinach siedzia³ na ATV jak skaæ pozwolenie na poszukiwania, przywita³ mnie, gdy szed³em do domu. stary wyga, gdy jechaliœmy przez roz- przywita³ mnie czarny pies wygl¹daj¹- O ile wiem, Hopper jest pierwszym leg³y, pustynny teren. cy jak owczarek australijski albo Bor- psem, który podniós³ meteoryt i przy- der Collie. Dom mia³ drewniany ganek niós³ go w³aœcicielowi. ze schodami prowadz¹cymi do drzwi wejœciowych. Gdy wszed³em na scho- Trenowanie Brixa dy, by zapukaæ do drzwi, zauwa¿y³em Po kilku miesi¹cach, gdy z Brixem, ma³y meteoryt le¿¹cy w rogu. Chcia- moim owczarkiem niemieckim, chodzi- ³em jak najszybciej dowiedzieæ siê cze- ³em do szko³y tresury psów, instruktor goœ o nim. Zapuka³em do drzwi, ale nikt mówi³ o treningu psa obronnego. Czê- siê nie odezwa³. Postanowi³em zapukaæ œci¹ tego treningu jest szkolenie psów jeszcze raz, ale odpowiedŸ by³a taka do wykorzystywania ich wêchu: by tro- sama. Powiadomi³em wiêc moich part- piæ i znajdowaæ zgubione przedmioty. nerów o meteorycie i jego lokalizacji. Owczarki niemieckie by³y szkolone do Po powrocie do samochodu zadzwo- znajdowania narkotyków, materia³ów ni³em do Rubena Garcii i powiedzia- wybuchowych, DVD oraz przemyca- ³em, ¿e w³aœnie znalaz³em meteoryt le- nych telefonów komórkowych w wiê- ¿¹cy na ganku. zieniach. Departament Rolnictwa wy- Ruben spyta³: „Czy chcesz go ku- korzystuje psy do znajdowania piæ?” wszystkiego, od przemycanych owo- Powiedzia³em mu: „Nie, wola³bym ców do jajeczek owadów. Pomyœla³em Fot. 1. Autor trenuj¹cy Brixa w szukaniu me- raczej znaleŸæ coœ sam.” sobie, dlaczego nie meteoryty? Owczar- teorytów.

4/2010 METEORYT 19 Gdy ju¿ byliœmy na terenie poszuki- wañ, Brix szed³ obok mnie obw¹chuj¹c ka¿dy rdzawy kamieñ, który podnosi- ³em. Czasem pomaga³ mi nawet wyko- pywaæ kamieñ z pustynnej gleby lub z dna wyschniêtego jeziora. Wielokrot- nie Brix zaczyna³ siê nudziæ i przynosi³ mi kamienie, czy cokolwiek innego, co uda³o mu siê znaleŸæ i zachêca³ do za- bawy w aportowanie. Wtedy w³aœnie wpad³em na pomys³, by wyæwiczyæ go do pomocy w szukaniu meteorytów. Podstawowym pytaniem by³o, jak mam zacz¹æ trenowaæ Brixa, by osi¹gn¹æ cel i czy to w ogóle jest mo¿liwe. Brix chodzi³ na zajêcia dwa razy w tygodniu i po jednym z treningów zg³osi³em ten pomys³ instruktorce — Fot. 2. Brix i autor na terenie spadku w Wisconsin. Fot. Mark Hirsch, www.markhirschpho- æwiczenie Brixa do szukania meteory- to.com tów. Jak tylko wymawiasz s³owo „me- Postanowi³em, ¿e do tego, co chcia- By naprawdê zobaczyæ, czy trening teoryt” czy zaczynasz rozmowê o me- ³em, bardziej odpowiedni by³by sygna³ dzia³a, musia³em pracowaæ z Brixem teorytach, czêsto zdarza siê, ¿e alarmowy. Dlatego gdy Brix znajdowa³ w ró¿nych miejscach i zacz¹æ u¿ywaæ rozmówca przybiera wygl¹d jelenia meteoryt, chcia³em by k³ad³ siê przy meteoryty z ostatnich spadków. Mia³em w œwietle reflektorów. Tego siê w³aœnie nim maj¹c meteoryt przed nosem. parê meteorytów Buzzard Coulee, któ- spodziewa³em, ale nic takiego nie na- Zaczynaj¹c trenowaæ Brixa umieœci- re chwyta³em tylko przez plastykowy st¹pi³o. Instruktorka odpowiedzia³a: ³em meteoryt tak, by by³ widoczny. Gdy worek, by nie dawaæ Brixowi wskazów- „Nie widzê przeszkód.” zbli¿a³ siê do niego, dawa³em polece- ki poprzez mój zapach. Œwie¿e mete- Zacz¹³em trenowanie Brixa umiesz- nie „waruj” trzymaj¹c go na d³ugiej oryty by³y dla niego trudniejsze do zna- czaj¹c meteoryt tak, by go widzia³, i da- smyczy. Gdy Brix k³ad³ siê przy mete- lezienia z powodu ma³ych rozmiarów. j¹c mu polecenie „weŸ”. Brix by³ na orycie, nagradza³em go smako³ykiem Ale gdy je znalaz³, alarmowa³ w ten sam dziesiêciostopowej smyczy i móg³ i chwali³em. Stara³em siê pracowaæ sposób: k³ad¹c siê przy nich i otrzymu- chwyciæ meteoryt. Za ka¿dym razem, z Brixem dwa lub trzy razy w tygodniu j¹c smako³yk w nagrodê. gdy go przyniós³, by³ nagradzany sma- po 10–15 minut ka¿dorazowo. Zacz¹³em tak¿e trenowaæ Brixa bez ko³ykiem. Metoda dzia³a³a dobrze, ale Nikt nie wie, co sk³oni³o Hopper do smyczy. Wtedy czasem stawa³ nad me- wyniki nie by³y takie, jakich oczekiwa- podniesienia meteorytu i umieszczenia teorytem, ale nie k³ad³ siê. Wtedy z po- ³em. Brix bieg³ i chwyta³ meteoryt go na ganku mobilnego domu. Móg³ to wrotem przypina³em smycz i koñczy- w pysk jak pi³kê bejsbolow¹ œciskaj¹c byæ zapach œwie¿o spad³ego meteory- ³em trening. Stara³em siê wpoiæ mu, ¿e mocniej, gdy próbowa³em mu go za- tu, albo zobaczenie meteorytu, który musi k³aœæ siê maj¹c meteoryt bezpo- braæ. uderzy³ w ziemiê i podskoczy³. œrednio przed sob¹. Trzeba zrozumieæ, ¿e psy czasem chc¹ po prostu robiæ to, co robi¹ najlepiej, byæ psami i bawiæ siê. W tym momencie lepiej wiêc by³o bawiæ siê z Brixem w aportowanie u¿y- waj¹c jego pi³kê lub frisbee. Brix spê- dza³ tak¿e wiele godzin w terenie szu- kaj¹c bez smyczy, gdzie rozprasza³o go wiele rzeczy takich jak króliki, ptaki, byd³o, konie. Móg³ na nie popatrzeæ, ale nie móg³ ich goniæ.

Sprawdzenie wyników treningu Podczas tych wszystkich æwiczeñ brakowa³o mi tylko jednej rzeczy: œwie¿ego spadku z meteorytami le¿¹- cymi gdzieœ w terenie, by zobaczyæ, czy to bêdzie dzia³aæ. Dobr¹ okazj¹ wydawa³ siê bolid z Lorton w Wirgi- nii. Znaleziono jednak tylko jeden meteoryt, a ja w³aœnie wróci³em do Fot. 3. Brix przy meteorycie, który znalaz³. domu po tygodniowych poszukiwa-

20 METEORYT 4/2010 niach meteorytów i postanowi³em nie jechaæ. 15 kwietnia 2010 r. kamera interne- towa na dachu University of Wiscon- sin-Madison uchwyci³a koñcowe se- kundy wejœcia bolidu w atmosferê. 16 kwietnia znaleziono pierwszy meteoryt. To mog³a byæ dla mnie szansa wypró- bowania zdolnoœci Brixa do szukania meteorytów. Na pierwszy rzut oka wy- dawa³o siê to proste: zamówiæ bilet na samolot, wynaj¹æ samochód, zarezer- wowaæ motel, spakowaæ siê i przetrans- portowaæ Brixa do Wisconsin. Powie- dzia³em mojej ¿onie, Georgii, co zamierzam. Georgia spojrza³a na mnie i powiedzia³a, „Okej, ale mam nadzie- jê, ¿e wiesz, w co siê pakujesz.” Nastêpnego ranka pcha³em klatkê Brixa na wózku przez ca³y port lotni- Fot. 4. Wa¿¹cy 205,6 g meteoryt Brixa. czy. Na klatce le¿a³a walizka, a Brix obszary, na których mog³yby byæ me- jaki s³ysza³em, to by³o bicie mojego szed³ obok mnie. Jeœli s¹dzicie, ¿e lu- teoryty. serca. Zobaczy³em, ¿e Brix stoi nad me- dzie mieli dziwne miny widz¹c Brixa Przez nastêpnych kilka dni przewê- teorytem. jad¹cego na tylnym siode³ku ATV, to drowaliœmy, jak siê wydawa³o, setki mil Wrzasn¹³em, „Brix, waruj”. trzeba by³o zobaczyæ ich miny teraz. z krótkimi tylko przerwami. Liczne Podbieg³em i pochwali³em go, a on Kontrola przesz³a doœæ g³adko i po kil- znaleziska ma³ych meteorytów po³¹- zacz¹³ skakaæ doko³a jak szalony, tak ku godzinach byliœmy ju¿ w drodze do czone z danymi dopplerowskimi zaczy- jak robi³ zawsze, gdy by³ z siebie zado- Wisconsin. na³y pokazywaæ tendencjê, która póŸ- wolony. Gdy przyby³em do Madison w Wis- niej doprowadzi³a do kilku Brix znalaz³ w³aœnie wa¿¹cy consin, mog³em zobaczyæ, jak klatkê efektownych znalezisk. Dysponuj¹c t¹ 205,6 g, pokryty ca³kowicie skorup¹ Brixa wy³adowuj¹ z samolotu. Wypo- informacj¹ wybraliœmy kilka pól, któ- meteoryt, 82 godziny po spadku. W³a- ¿yczy³em wózek baga¿owy, by prze- re by³y pod chmur¹ z Dopplera i na jed- œciwie dopiero zaczêliœmy trening. wieŸæ klatkê do wynajêtego samocho- nej linii z wczeœniejszymi znaleziska- Okaza³ siê wyj¹tkowym psem i znako- du. Gdy ³adowaliœmy na wózek klatkê mi. Po trzech dniach poszukiwañ na mitym kompanem. Co kryje przysz³oœæ, z Brixem w œrodku, zacz¹³ skomleæ wszystkich rodzajach pól zauwa¿y³em tylko czas poka¿e. i wyæ, jakby mówi³, „Ch³opie, gdzieœ zielone pastwisko, które wygl¹da³o jak ty by³?” pole golfowe. By³aby to mi³a odmiana. E-mail: [email protected] Wiedzia³em, ¿e lepiej nie wypuszczaæ Na pastwisku by³o pe³no krów, któ- go z klatki na terenie lotniska. Gdy wy- re w ka¿dej chwili mog³y siê cieliæ; nie- Zawsze uwielbia³em przebywanie na œwie- dostaliœmy siê na zewn¹trz, Brix próbo- które ju¿ w³aœnie siê ocieli³y. Szed³em ¿ym powietrzu. Od ma³ego spêdza³em czas wa³ wskoczyæ mi na rêce szczekaj¹c, tak wraz z Brixem przez pastwisko i wi- jad¹c wierzchem na koniu, albo jeepem, ¿e jeden z pracowników lotniska cofn¹³ dzia³em jak Karl Aston na górze pastwi- wraz z ojcem penetruj¹c odludne obszary po³udniowego zachodu. Gdy doros³em, za- siê i spyta³ „Co siê sta³o temu psu?” ska szed³ w tym samym kierunku. Je- mi³owanie do wypraw w teren pozosta³o. Nastêpnego dnia spotka³em siê z in- dynym problemem by³o teraz to, ¿e Sk³oni³o mnie to do latania œmig³owcami, nymi poszukiwaczami meteorytów. czêœæ krów zaczê³a siê skupiaæ w sta- by walczyæ z po¿arami lasów. Uda³o mi siê Wiêkszoœæ czasu tego pierwszego dnia do, niektóre nawet pochyli³y ³by i sz³y odkryæ jeszcze bardziej wyj¹tkowe, odlud- spêdziliœmy na spotkaniach z w³aœcicie- za nami. Brix by³ blisko przede mn¹ ne tereny na zachodzie Stanów Zjednoczo- lami ziemi, by zyskaæ dostêp do ich id¹c prosto. Poniewa¿ szliœmy szybciej, nych. Obecnie pracujê jako zawodowy stra- w³asnoœci, ale zdo³aliœmy tak¿e trochê krowy zaczê³y zwalniaæ i niektóre na- ¿ak, in¿ynier w Las Vegas w Newadzie. Mój poszukaæ. Ka¿dy w³aœciciel, z którym wet powróci³y do skubania trawy, ale rozk³ad zajêæ pozwala mi na kontynuowa- rozmawialiœmy, pozwoli³ nam szukaæ kilka wci¹¿ sz³o za nami, co mnie tro- nie wielu moich terenowych zami³owañ. W miarê jak ros³o coraz bardziej moje na swojej ziemi i rozliczyæ siê pod ko- chê niepokoi³o. zainteresowanie meteorytami, ros³a tak¿e niec dnia, gdyby uda³o siê nam szczê- Zerka³em wci¹¿ na krowy, by upew- moja kolekcja. Nie boj¹c siê podró¿owania œliwie coœ znaleŸæ. niæ siê, ¿e ¿adna nie zamierza nas ata- i penetrowania odludnych obszarów, pozna- Obszar rozrzutu obejmowa³ miesza- kowaæ. Gdy obróci³em siê, zobaczy³em, j¹c coraz to nowe tereny i metody poszuki- ninê rozleg³ych, zielonych pastwisk, pól ¿e Brix stan¹³ i ogl¹da siê na mnie, po- wañ, odnios³em sukces jako poszukiwacz kukurydzy i lucerny, oraz zaoranych tem patrzy w dó³ i znów siê ogl¹da. To meteorytów. W ci¹gu kilku lat moja kolek- pól, gdzie nowe roœliny zaczyna³y kie³- by³o to samo spojrzenie, jak podczas cja wzros³a od jednego do setek okazów. kowaæ. Rob Matson i Mark Fries po- treningu, gdy znajdowa³ meteoryt. Ka¿dy odnaleziony meteoryt, to przygoda zostali w domu opracowuj¹c dane dop- W tym u³amku sekundy wydawa³o siê, sama w sobie. Mam nadziejê dalej uczest- niczyæ w tych przygodach. plerowskie, by pomóc zlokalizowaæ ¿e czas siê zatrzyma³. Jedyny dŸwiêk, ß

4/2010 METEORYT 21 Wêgiel w meteorytach

Gregory T. Shanos

(Artyku³ z kwartalnika METEORITE Vol. 16 No. 3. Copyright © 2010 ARKANSAS CENTER FOR SPACE & PLANETARY SCIENCES)

Uwaga: W ci¹gu ostatnich dziesiêciu lat dule z wroœniêtymi ¿y³kami ¿elaza ni- wej zosta³y wyniesione daleko w prze- publikowa³em w Meteorite artyku³y klonoœnego (fot. 1b). strzeñ miêdzygwiezdn¹, gdzie zosta³y o bie¿¹cych odkryciach dotycz¹cych W diamentach atomy wêgla tworz¹ uwiêzione w kondensuj¹cych planeto- wêgla w meteorytach. Ten przegl¹do- piramidaln¹ strukturê zwan¹ tetraedrem zymalach naszej mg³awicy s³onecznej wy artyku³ oferuje spójne zestawienie (fot. 2a). Ta sztywna struktura nadaje i w koñcu wyl¹dowa³y na Ziemi jako dotychczasowych osi¹gniêæ. diamentowi wyj¹tkow¹ twardoœæ. Na- meteoryty. tura i si³a jego wi¹zañ chemicznych Pierwiastek chemiczny wêgiel jest sprawia, ¿e diament jest najtwardsz¹ rozpowszechniony w przyrodzie. Wy- znan¹ substancj¹. Pierwsza wskazów- stêpuje w ca³ym Wszechœwiecie w ga- ka, ¿e meteoryty mog¹ zawieraæ dia- laktykach, gwiazdach, planetach, pla- menty, pojawi³a siê w roku 1964, gdy netoidach i meteorytach, a tak¿e we Edward Anders i jego koledzy z Uni- wszystkich ¿ywych organizmach na versity of Chicago odkryli w chondry- Ziemi. Wêgiel wystêpuje w trzech od- tach wêglistych niezwyk³y ksenon, któ- mianach alotropowych: jako grafit, dia- ry nazwali Xe-HL, co oznacza ksenon ment i fuleren. Wszystkie te trzy posta- wzbogacony i w najciê¿sze i w najl¿ej- cie wêgla wykryto w meteorytach. sze izotopy. Ten dziwny ksenon by³ tak Grafit, najpospolitsza forma wêgla, odmienny od pozaziemskich izotopów, ma cz¹steczki, które tworz¹ p³askie ar- ¿e badacze uznali, i¿ musi on pocho- kusze atomów u³o¿one w heksagonal- dziæ spoza Uk³adu S³onecznego. Mu- ny wzór przypominaj¹cy plaster mio- sia³o min¹æ dwadzieœcia lat, zanim Le- du (fot. 1a). Te arkusze mog¹ œlizgaæ wis, Anders i in. (1988) zdo³ali siê po sobie, co sprawia, ¿e grafit jest wypreparowaæ mineralny noœnik Xe- matowy, miêkki i œliski. Grafit wystê- -HL metod¹ kolejnego rozpuszczania Fot. 2a. Wêgiel jako diament. Zauwa¿my, ¿e puje i w meteorytach ¿elaznych i w ka- w silnych kwasach. Stwierdzono, ¿e atomy wêgla s¹ u³o¿one w piramidalne struk- tury czyli czworoœciany, co nadaje diamentowi miennych. Meteoryt ¿elazny Canyon tym minera³em jest wêgiel w postaci jego wyj¹tkow¹ twardoœæ i wytrzyma³oœæ. Diablo, który utworzy³ Krater Meteoro- diamentu. Fot. 2b. Zdjêcie nanodiamentów wyizolowanych wy w Arizonie, zawiera grafitowe no- Przykro mi rozczarowaæ panie, ale z meteorytu Murchison.

te diamenty s¹ nanodiamentami maj¹- Trzecia postaæ wêgla, C60 i C70, sk³a- cymi oko³o 25 angstremów d³ugoœci da siê z 60 lub 70 powi¹zanych ze sob¹ i by je zobaczyæ, potrzebny jest mikro- atomów wêgla i przypomina odpowied- skop elektronowy (fot. 2b). Stwierdzo- nio pust¹ pi³kê do futbolu lub do rugby.

no, ¿e diamenty s¹ najliczniej wystê- Atomy w C60 s¹ u³o¿one w regularny puj¹cymi miêdzygwiezdnymi ziarnami wzór 12 piêciok¹tów i 20 szeœciok¹tów w chondrytach wêglistych. W meteory- (fot. 3). Tak¹ cz¹steczkê nazwano Buck- tach Allende i Murchison koncentracja minster Fuller od amerykañskiego ar- diamentów wynosi w przybli¿eniu 1000 chitekta, który projektowa³ wielok¹tne czêœci na milion. Chondryt wêglisty kopu³y o podobnym wygl¹dzie. Na- mia³ dot¹d najwiêksz¹ ukowcy skrócili nazwê do fulerenów.

koncentracjê diamentów 3650– Nazwa ta oznacza C60. Ta cz¹steczka –4330 ppm. Te nanodiamenty konden- jest wyj¹tkowo stabilna, cechuje siê sowa³y, gdy zawieraj¹ce du¿o wêgla ze- wnêtrzne warstwy gwiazd zwanych czerwonymi olbrzymami by³y wyrzu- cane w kosmos i tam styg³y. Egzotycz- ny ksenon Xe-HL zosta³ wytworzony Fot. 1a. Wêgiel jako grafit. Zauwa¿my, ¿e ato- podczas eksplozji supernowej typu II, my wêgla s¹ u³o¿one w szeœciok¹tny wzór przy- która wrzuci³a ten zestaw izotopów do pominaj¹cy plaster miodu. Te warstwy mog¹ diamentowego gwiezdnego py³u. œlizgaæ siê jedna po drugiej, co sprawia, ¿e gra- fit jest matowy, miêkki i œliski. W meteorycie Murchison wyizolowa- Fot. 1b. Grafitowa nodula z meteorytu Canyon no inne miêdzygwiazdowe ziarna, jak

Diablo. W czarnej grafitowej masie widaæ ¿y³ki grafit (C), wêglik krzemu (SiC), tlenek Fot. 3. Wêgiel jako fulereny C60. Fuleren jest ¿elaza niklonoœnego. Ten okaz pochodzi z pry- glinu (Al O ) i azotek krzemu (Si N ). trzeci¹ postaci¹ wêgla odkryt¹ dopiero niedaw- watnej kolekcji autora i wa¿y 57,9 g przy wy- 2 3 3 4 no, w roku 1985. Fuleren ma strukturê podobn¹ miarach 32×15×7 mm. Te ziarna zawieraj¹ce resztki superno- do pustej pi³ki futbolowej.

22 METEORYT 4/2010 nadprzewodnictwem, rozpuszcza siê ki zwane wêglowodorami. Ka¿dy atom w rozpuszczalnikach i ma zdolnoœæ wêgla tworzy czworoœcian z innym, chwytania innych cz¹steczek. s¹siaduj¹cym wêglem i atomami wo-

Cz¹steczki C60 i C70 odkryli w roku doru. S¹ dwa g³ówne typy wêglowo- 1985 Richard Smalley z Rice Univer- dorów: alifatyczne i aromatyczne. Ali- sity i Harold Kroto z University of Sus- fatyczny wêglowodór sk³ada siê sex. Ci dwaj naukowcy badali efekty z d³ugiego, prostego lub rozga³êzione- podgrzania par wêgla do temperatury go ³añcucha po³¹czonych chemicznie

8000°C. Nieoczekiwanie odkryli oni atomów wêgla i wodoru (czyli CH3- tajemnicz¹, now¹ postaæ wêgla. Za od- -CH2-CH2-CH3 itd.) (fot. 5). Wêglowo- krycie fulerenów Richard Smalley, dór aromatyczny sk³ada siê z atomów Harold Kroto i Robert Curl otrzymali wêgla po³¹czonych w p³aski, szeœcio- w 1996 roku nagrodê Nobla. 3 k¹tny pierœcieñ, z jednym atomem wo- Fot. 4. Fuleren C60 z uwiêzionym atomem He Odkrycie fulerenów w chondrycie lub 40Ar. Takie fulereny znaleziono w struktu- doru przy³¹czonym do ka¿dego wêgla. wêglistym Allende CV3 og³osi³a rze uderzeniowej Sudbury, na granicy K/T Najprostszym wêglowodorem aroma- sprzed 65 milionów lat i w meteorytach. w 1994 Luann Becker ze swoim zespo- tycznym jest benzen (C6H6). Wêglowo-

³em. Odkrycie fulerenów w meteory- naniu z rozk³adem w Murchison od C60 dory poliaromatyczne (PAH), jak wy- tach by³o doœæ trudne z powodu ich do C250. Odmienny rozk³ad fulerenów nika z nazwy, sk³adaj¹ siê z wielu (poli) bardzo niewielkiej koncentracji. Zawar- mo¿na przypisaæ ró¿nicy sk³adu mg³a- po³¹czonych pierœcieni benzenowych toœæ C60 wyznaczono na zaledwie wicowych kondensatów oraz odmien- (fot. 6). 0,1 ppm. Inna forma fulerenu zawiera- nym procesom wodnym i termicznym Najprostszym PAH znalezionym j¹ca kowalencyjnie zwi¹zany wodór na planetoidzie. w Allende jest naftalen (C10H8) znany

(C60Hx) nazywana jest fuleranem. Od- Fulereny z meteorytu Murchison za- krycie fuleranów w Allende potwier- wieraj¹ tak¿e hel w stê¿eniu 1,1 z 10–8 dzono w roku 1997. cm3 na gram fulerenu. Ten hel jest uwiê- Fulereny s¹ tak¿e zwi¹zane ze zde- ziony w pi³ce. Analiza stosunków izo- rzeniami kraterotwórczymi. Znalezio- topów helu uwolnionego przez ogrze- no je w wytworzonych szokowo brek- wanie pokaza³a, ¿e jest on pochodzenia cjach formacji Onaping w strukturze pozaziemskiego. Stwierdzono, ¿e fule- uderzeniowej Sudbury. Te brekcje, wy- reny z Allende uwalniaj¹ o rz¹d wiel- tworzone 1,85 miliarda lat temu, maj¹ koœci wiêcej helu ni¿ fulereny z mete- koncentracje fulerenów od 1 do 10 ppm. orytu Murchison CM2. Fulereny Fot. 5. Alifatyczny wêglowodór (oktan). Jest to Ponadto Becker i in. (1996) odkryli zawieraj¹ce uwiêziony, pozaziemski przyk³ad wêglowodoru o prostym ³añcuchu. uwiêziony w tych fulerenach hel hel znaleziono tak¿e w Tagish Lake.

(He@C60) (fot. 4). Izotopowe analizy Podczas analizy uwalnianego helu uwiêzionego helu pokaza³y, ¿e mia³ on fulereny z Murchison, Allende i Tagish charakter pozaziemski. Pokazano tak- Lake sprawi³y inn¹ niespodziankê. We ¿e, ¿e maj¹cy 65 milionów lat i³ z gra- wszystkich trzech meteorytach uwol- nicy K/T zawiera fulereny z uwiêzio- niony zosta³ tak¿e argon, którego sto- nymi izotopami helu. Uwa¿a siê, ¿e te sunki izotopów tak¿e wskazywa³y na fulereny z granicy K/T maj¹ pozaziem- pozaziemskie pochodzenie. Wed³ug skie pochodzenie i przetrwa³y w niena- modeli astrofizycznych fulereny i sku- ruszonym stanie. piska wêgla wy¿szego rzêdu tworz¹ siê Fulereny wy¿szego rzêdu odkry³ w materii wyp³ywaj¹cej z gwiazd wê- Fot. 6. Wêglowodór poliaromatyczny (PAH). Zauwa¿my po³¹czone aromatyczne pierœcienie Becker i in. (1996) w chondrycie wê- glowych. Ich obecnoœæ we wszystkich benzenu. glistym Allende w 1999 r., w Murchi- tych trzech chondrytach wêglistych son w 2000 r. i w Tagish Lake w 2001 r. pokazuje, ¿e mog¹ one przetrwaæ pod- z kulek na mole. Ponadto istnienie PAH Te fulereny wy¿szego rzêdu s¹ bardzo ró¿ przez kosmos i potem wejœæ w sk³ad stwierdzono w ob³okach molekular- stabilne i wystêpuj¹ w zamkniêtych, ziaren i wiêkszych cia³ macierzystych nych i w cz¹steczkach py³u miêdzy- klatkowych gromadach C100 do C400. Ich takich jak planetoidy. Wyj¹tkowa sta- gwiezdnego. istnienia nie zauwa¿ono wczeœniej, po- bilnoœæ i zdolnoœæ przetrwania fulere- Zwi¹zki organiczne niezbêdne dla niewa¿ s¹ wbudowane w ubog¹ w gra- nów z uwiêzionymi gazami szlachet- ¿ycia tak¿e wykryto w meteorytach, fit, wêglow¹ matriks meteorytu. W su- nymi sugeruje, ¿e dostarczenie szczególnie w chondrytach wêglistych. mie z Allende wydobyto znacznie z zewn¹trz nietkniêtej materii organicz- Berger i Zubovic (1972) zidentyfiko- wiêcej C60 i C70 i wy¿szego rzêdu fule- nej na powierzchnie planet jest ca³kiem wali w Allende formaldehyd (CH2O) renów miêdzy C76 a C96 ni¿ z Murchi- mo¿liwe. czyli formalinê. Ten formaldehyd wy- son. Oba meteoryty zawieraj¹ jednak Wêgiel w zwi¹zkach organicznych stêpuje w matriks tego meteorytu w po- wiêcej wy¿szego rzêdu fulerenów (C84 to wêgiel powi¹zany kowalencyjnie staci polimeru HO-(CH2)-H. Formalde- do C200) ni¿ C60 i C70. z innymi pierwiastkami, takimi jak wo- hyd wykryto tak¿e w warkoczu komety Fulereny wy¿szego rzêdu w Tagish dór, azot, tlen itd. Gdy wêgiel ³¹czy siê Halleya podczas pojawienia siê w la-

Lake by³y miêdzy C60 a C160 w porów- tylko z wodorem, otrzymujemy zwi¹z- tach 1985/86. Znaczenie formaldehy-

4/2010 METEORYT 23 du polega na tym, ¿e w warunkach zwi¹zków organicznych na Ziemi. Nad- wystêpuj¹cych w pierwotnej, ziemskiej wy¿ka lewoskrêtnych postaci amino- atmosferze móg³ on byæ wyjœciow¹ cz¹- kwasów zosta³a wytworzona w kosmo- steczk¹ dla powstania wêglowodanów. sie, a wiêc przes¹dzona przez Przyrodê. Kvenvolden i in. (1970) wykryli Procesy ewolucyjne wybra³y najlicz- w chondrycie wêglistym Murchison niejszy dostêpny materia³, czyli lewo- zwi¹zki organiczne zwane aminokwa- skrêtne aminokwasy, by wytworzyæ sami. Do dziœ znaleziono w tym mete- peptydy i bia³ka. Kiedyœ s¹dzono, ¿e orycie ponad 92 ró¿ne aminokwasy. wykorzystanie lewoskrêtnych amino- Z nich tylko 19 znaleziono tak¿e na Zie- kwasów w ¿ywych organizmach by³o mi. Pozosta³e aminokwasy nie mia³y Fot. 8. Formy D i L aminokwasów s¹ wzajem- cech¹ specyficzn¹ dla Ziemi. Ostatnie widocznego ziemskiego Ÿród³a. Ami- nymi lustrzanymi odbiciami. Wszystkie ¿ywe dowody na abiotyczn¹ syntezê lewo- nokwasy s¹ cegie³kami do budowy bia- organizmy na Ziemi wykorzystuj¹ aminokwa- skrêtnych aminokwasów w kosmosie sy L. Ostatnie badania wykaza³y nadwy¿kê ³ek we wszystkich ¿ywych organi- enancjomeru L w meteorycie Murchison. zwiêkszaj¹ mo¿liwoœæ, ¿e organizmy zmach i dlatego s¹ wa¿n¹ grup¹ rozwijaj¹ce siê na planetach, gdziekol- cz¹steczek w badaniach egzobiologii. i 50% lewoskrêtnych (L). Z definicji wiek we Wszechœwiecie, tak¿e mog¹ Poza aminokwasami Murchison zawie- cz¹steczka lewoskrêtna skrêca przecho- wykorzystywaæ w swych biologicznych ra tak¿e kwasy t³uszczowe, cukry i nu- dz¹ce przez ni¹ spolaryzowane œwiat³o systemach lewoskrêtne aminokwasy. kleotydy, które s¹ wyjœciowymi cz¹- w lewo i odwrotnie. steczkami do budowy odpowiednio Wszystkie ¿ywe organizmy na Zie- b³on komórkowych i DNA. mi wykorzystuj¹ do syntezy bia³ek Aminokwasy typowo zawieraj¹ cen- aminokwasy L. Cronin i Pizzarello tralny wêgiel, do którego przy³¹czone (1997) badali w meteorycie Murchi- s¹ cztery chemiczne grupy. Wszystkie son pozaziemskie aminokwasy, które aminokwasy zawieraj¹ grupê aminow¹ nie wchodz¹ w sk³ad bia³ek, a wiêc w

(-NH2), która jest s³abo zasadowa, gru- ziemskiej biosferze s¹ niezwykle rzad- pê karboksylow¹ (-COOH), która jest kie. Autorzy ci odkryli w niebiologicz- s³abo kwasowa i obojêtny atom wodo- nych aminokwasach nadwy¿kê form ru (-H). Pozosta³a grupa (-R) wycho- L do 9%. Hipotetyczny mechanizm dz¹ca od centralnego wêgla, definiuje móg³ byæ taki, ¿e preferencja postaci ka¿dy poszczególny aminokwas lewoskrêtnych mog³a byæ narzucona Fot. 10a i 10b. Zasady azotowe adenina, gu- (fot. 7). ob³okowi miêdzygwiazdowemu, z któ- anina, tymina, cytozyna i uracyl (nie pokaza- rego utworzy³ siê Uk³ad S³oneczny, ny) zosta³y wszystkie wykryte w meteorycie przez œwiat³o spolaryzowane ko³owo, Murchison. Te zasady tworz¹ struktury cz¹ste- czek DNA i RNA. takie jak promieniowanie synchrotro- nowe z gwiazdy neutronowej. To spo- W niedawnej publikacji Meierhen- laryzowane œwiat³o mog³o wiêc kata- rich i Muñoz Caro (2004) wspominaj¹ lizowaæ preferowan¹ syntezê o identyfikacji w meteorycie Murchison aminokwasów L. dwuaminokwasów. Jak wynika z nazwy, To niedawne odkrycie nadwy¿ki le- do centralnego wêgla alfa przy³¹czone Fot. 7. Chemiczna struktura aminokwasu. Za- woskrêtnych (L) aminokwasów w me- s¹ dwie grupy aminowe. Zestaw amino- uwa¿my cztery ró¿ne grupy wokó³ centralnego teorycie Murchison zwiêksza mo¿li- kwasów wci¹¿ siê powiêksza. wêgla alfa. To nadaje aminokwasom ich chi- woœæ, ¿e podobna nadwy¿ka Formy wystêpowania wêgla ralnoœæ albo skrêtnoœæ. wystêpowa³a we wczesnym zestawie w zwi¹zkach organicznych w meteory- Poniewa¿ od centralnego wêgla wychodz¹ cztery ró¿ne grupy chemicz- ne, aminokwasy maj¹ w³aœciwoœæ zwan¹ chiralnoœci¹, lub skrêtnoœci¹. (Uwaga, glicyna jest jedynym amino- kwasem, który nie przejawia chiralno- œci, poniewa¿ jako czwarta grupa che- miczna, czyli grupa R, wystêpuje tak¿e atom wodoru). Wersja prawoskrêtna jest oznaczana D, a wersja lewoskrêtna jest nazywana L. S¹ to wzajemne lu- strzane odbicia podobnie jak twoja pra- Fot. 9. Struktury ograniczaj¹ce, to kwasy t³usz- wa i lewa rêka (fot. 8a). czowe wyizolowane z meteorytu Murchison, Spodziewano siê, ¿e aminokwasy które tworz¹ zamkniête pêcherzyki w roztwo- Murchisona bêd¹ mieszaninami race- rze zasadowym. Czy te proste pêcherzyki mo- g³y zamykaæ inne cz¹steczki tworz¹c prymityw- Fot. 11. Glikoaldehyd, prosty cukier, wykryto micznymi enancjomerów zawieraj¹cy- ne chemiczne „komórki” w ziemskiej pierwot- w meteorycie Murchison, a tak¿e w miêdzy- mi 50% form prawoskrêtnych (D) nej zupie? gwiazdowym ob³oku Sagittarius B2.

24 METEORYT 4/2010 Fot. 12. Chondryt wêglisty Allende CV3 spad³ 8 lutego 1969 r. w prowincji Fot. 13. Chondryt wêglisty Murchison CM2 spad³ 28 wrzeœnia 1969 r. Chihuahua w Meksyku. Zauwa¿my liczne okr¹g³e chondry i nieregularne, w stanie Wiktoria w Australii. Zauwa¿my chondry w czarnej ma- bia³e, wysokotemperaturowe wrostki tkwi¹ce w ciemnoszarej matriks. Ten triks z krzemianów warstwowych zawieraj¹cej wêgiel z bogactwem meteoryt zawiera skupiska obiektów, które kiedyœ by³y zawieszone w mg³a- zwi¹zków organicznych. Matriks tego meteorytu zawiera oko³o 12% wicy s³onecznej. Allende tak¿e okreœli³ wiek Uk³adu S³onecznego na 4,56 wody. Wêgiel w tym meteorycie dostarczy³ bogactwa informacji na miliarda lat. Okaz jest z prywatnej kolekcji autora (9,5 g i wymiary temat mo¿liwego pochodzenia ¿ycia na Ziemi. Okaz z prywatnej ko- 37×25×4 mm). lekcji autora (20 g, klin o wymiarach 33×29×14 mm). cie Murchison powiêkszy³y siê z odkry- literatury pokazuje, ¿e Murchison za- cukrami w obu meteorytach s¹ trójwê- ciem cz¹steczek kwasu t³uszczowego. wiera ponad 100 zwi¹zków typu kar- glowe poliole: dwuhydroksyaceton, Kwasy t³uszczowe, to wêglowodory boksylowych kwasów t³uszczowych. glicerol i glikol etylenowy. ¯ywe or- zawieraj¹ce na koñcu grupê karboksy- Znaczenie tych ograniczaj¹cych struk- ganizmy na Ziemi wykorzystuj¹ cukry low¹ (tj. CH3CH2CH2COOH). Czêœæ tur przypominaj¹cych b³ony polega na jako Ÿród³o energii, a tak¿e do tworze- wêglowodorowa jest niepolarna i lipo- tym, ¿e mog¹ one zamykaæ w sobie inne nia szkieletu cz¹steczki DNA. Jeden filna (lubi¹ca t³uszcz), podczas gdy gru- cz¹steczki tworz¹c rodzaj prymityw- z cukrowych alkoholi, glicerol, jest pa karboksylowa (-COOH) jest polar- nych „komórek”. To zamkniêcie two- wykorzystywany przez organizmy na i hydrofilna (lubi¹ca wodê). Deamer rzy³oby mikroœrodowisko, gdzie mo- ¿ywe do budowania b³on komórko- (1985) stwierdzi³, ¿e izolowane kwasy g³yby zachodziæ reakcje miêdzy wych. Cz¹steczki cukrów takich jak t³uszczowe by³y zdolne ³¹czyæ siê cz¹steczkami prowadz¹ce w koñcu do glikoaldehyd odkryto niedawno w b³ony. W zasadowym œrodowisku replikacji tej prostej struktury. w miêdzygwiazdowym ob³oku Sagit- wodnym kwas karboksylowy jonizuje Chondryt wêglisty Murchison zawie- tarius B2 (North) (fot. 11). siê i kwasy t³uszczowe mog¹ samo- ra tak¿e cz¹steczki wszystkich piêciu Czterdzieœci lat po przybyciu me- dzielnie ³¹czyæ siê i tworzyæ kapsu³ê zasad azotowych, mianowicie adeniny, teoryt Murchison wci¹¿ zdumiewa na- formuj¹c coœ w rodzaju b³ony lub ogra- guaniny, cytozyny, tyminy i uracylu. Te ukowców nowymi, pasjonuj¹cymi niczaj¹cej struktury (fot. 9). Przegl¹d cz¹steczki znajduj¹ siê w RNA i DNA odkryciami, od miêdzygwiazdowych wszystkich ¿ywych do pochodzenia ¿ycia na Ziemi. Czte- organizmów ry formy wystêpowania wêgla (grafit, (fot. 10). diamenty, fulereny i zwi¹zki organicz- Copper i in. ne) spotykane w meteorytach wci¹¿ (2001) og³osi³ od- zmuszaj¹ do przerabiania podrêczni- krycie w meteorycie ków w miarê postêpu badañ w tej dzie- Murchison cz¹ste- dzinie. czek cukru. Che- micznie cukry s¹ Od redaktora: Dziêkujê mgr Magdale- grup¹ zwi¹zków nie Pilskiej-Piotrowskiej za korektê t³u- z pewn¹ liczb¹ grup maczenia pod wzglêdem biochemicz- wodorotlenowych nym. (-OH) przy³¹czo- nych do szkieletu E-mail: [email protected] wêglowego. Cukry i pokrewne zwi¹zki Gregory T. Shanos jest farmaceut¹ z zawo- s¹ wiêc nazywane du i zapalonym mi³oœnikiem astronomii i ko- Fot. 14. Chondryt wêglisty Tagish Lake CI2 spad³ 18 stycznia 2000 r. zwi¹zkami polihy- lekcjonerem meteorytów. Ma doktorat z far- na Terytorium Yukonu w Kolumbii Brytyjskiej, w Kanadzie. W tym droksylowymi albo macji i mieszka w Longboat Key, Sarasota najnowszym przybyszu na nasz¹ planetê tak¿e wykryto wêgiel jako na Florydzie. grafit, diamenty, fulereny i zwi¹zki organiczne. Okaz z prywatnej ko- poliolami. Najczê- lekcji autora (0,28 g o wymiarach 10×7×4 mm). œciej wystêpuj¹cymi ß

4/2010 METEORYT 25 Monachium 2010 — rozczarowanie?

Martin Altmann

esieñ — pora na wielkie targi w Mo- na by³o znaleŸæ na stoisku Dziadka jeszcze dwa, trzy lata temu na metkach nachium. Razem z Tucson jest to Karla Spricha. Ceny wzros³y cztero- widnia³y inne ceny. JwskaŸnik meteorytowych trendów krotnie w porównaniu z czasami, gdy Nie by³o ju¿ ca³ych okazów mete- na nastêpny rok. jeszcze Gibeona nie brakowa³o. orytu ¿elaznego NWA z krzemianami. Ciep³y, jesienny wiatr podarowa³ Sikhote-Alin jest wyczerpany. 4–5 Bardzo brakowa³o wszystkich na- s³oneczne dni i przybli¿y³ do miasta ma³ych pude³ek z ma³ymi szrapnelami szych australijskich przyjació³. Tym panoramê Alp. i ceny wy¿sze ni¿ dawniej, kiedy jesz- wiêksze wra¿enie robili Davidssonowie Zwiedzaj¹cy wkracza³ do hal pe³en cze mo¿na by³o z takich pude³ek wy- prezentuj¹c nieoczekiwanie kolekcjê nadziei i radosnego oczekiwania, pa- bieraæ tuzinami pociski, guziki, krople wyj¹tkowych okazów Henbury z do- miêtaj¹c, ¿e zgodnie z list¹ 70 wystaw- pe³ne zakrzep³ych stru¿ek. Na ca³ych skona³¹ patyn¹ i o wspania³ych kszta³- ców ma mieæ meteoryty. Jednak im targach tylko trzy trochê wiêksze oka- tach. Niektóre nawet przypomina³y wy- d³u¿ej wêdrowa³ wzd³u¿ stoisk, im bar- zy. Stoiska wszystkich naszych rosyj- gl¹dem Sikhote-Aliny. Trzeba by³o dziej wytê¿a³ wzrok wypatruj¹c ocze- skich przyjació³ skurczy³y siê do ³¹cznej siêgaæ pamiêci¹ daleko wstecz, by przy- kiwanych okazów: ciemny, brunatny, d³ugoœci 3 jardów. Na ich sto³ach, a tak- pomnieæ sobie, kiedy ostatnio mo¿na czarny, nijaki, grudkowany, nie barw- ¿e u Czecha Simka, brakowa³o niemal by³o zobaczyæ takie nagromadzenie ny, nie lœni¹cy — tym bardziej zaczy- wszystkiego, co zwykle tam widzieli- muzealnej jakoœci okazów Henbury. na³ go ogarniaæ niepokój. I tym ciem- œmy: Brahinów, Chingi, Seymchanów. Meteorytem ¿elaznym sezonu by³ tak niejsze chmury zbiera³y siê na — po gwa³townym samo jak przed rokiem . horyzoncie. pojawieniu siê w Ensisheim najwidocz- Wszystkie rozmiary, du¿e, ca³kowite czy Gdzie s¹ te meteoryty?! niej znów siê ulotni³. Tylko kilka oka- wytrawione. Oczyszczone lub z ¿ó³tym I tym okrzykiem rozpaczy s³u¿¹- zów tu i ówdzie oraz skromna skrzyn- nalotem tak jak je znaleziono. Tanie. cym za tytu³ i podsumowanie mo¿na ka pod sto³em. Na niewielk¹ pociechê Leprechaun Dima Sadilenko bra³ kolek- by zakoñczyæ relacjê z monachijskich dla rozczarowanego kolekcjonera by³o cjonera za rêkê i prowadzi³ do stoiska targów 2010. dostêpnych przynajmniej kilka ma³ych, Kosera, gdzie musia³ umieœciæ Muonio- Aby zobrazowaæ sytuacjê pozwól- wytrawionych p³ytek po bardzo przy- nalustê, poniewa¿ okaz by³ wiêkszy od cie, ¿e zrobiê porównanie z targami stêpnej cenie 2–3 $/g. jego stoiska. Monstrualne 630 kg, dosta- z wczeœniejszych lat. Zacznijmy wiêc Morasko? Nie powróci³o. tecznie du¿y, by spe³niæ marzenie prze- od meteorytów ¿elaznych. Jedynym niezmiennym — jak na jechania siê na meteorycie. Weteran — Campo wczeœniejszych ka¿dych targach — by³ oczywiœcie za- PrzejdŸmy dalej do najbardziej po- dziesiêcioleci, kiedy s³owo „meteoryt” wsze uœmiechniêty Hans Campo Ko- sêpnej czêœci: Pustynne meteoryty. by³o synonimem Gibeona — po 10 la- ser ze swymi cetnarami Campo del Cie- Któ¿ nie wspomina³by minionych tach prohibicji ca³kowicie znikn¹³. lo wszystkich rozmiarów i kszta³tów. lat, gdy na ka¿dych trzech dealerów Ostatnie ma³e pude³ko na œwiecie z kil- Kolekcjonerowi jednak uœmiech znika³ skamienia³oœci dwóch nie mia³o doœæ koma pokrytymi patyn¹ okazami mo¿- z oblicza, gdy przypomina³ sobie, ¿e miejsca na sto³ach i umieszcza³o mete- oryty w skrzynkach obok, widz¹c tê katastrofê podczas monachijskiego weekendu 2010. Nic wiêcej ni¿ mo¿e 5 czy 6 ma³ych pude³ek po butach, wype³nionych nêdznymi fragmentami, które czasem nawet mia³y skorupê. Najwiêkszy wybór chondrytów zwy- czajnych NWA mia³ jeszcze, jako jedy- ny, Ismaily. Mia³ on te¿ jedyny (!) przy- zwoity, orientowany meteoryt kamienny na ca³e targi z 1250 wystawcami. Dzie- li³ on stoisko z Hanno Strufe, który pre- zentowa³ ³adny wybór ró¿nych pustyn- nych typów i swój metachondryt LL. Nieod³¹czn¹ czêœci¹ targów jest Ahmed Pani. Chocia¿ specjalizuje siê on w pustynnych meteorytach, tym ra- zem w oczy zwiedzaj¹cych rzuca³y siê fantastyczne, zdeformowane p³ytki Seymchana, jakby zosta³y odciête ze Dwóch si³aczy z 165 kg Moraskiem, ale… pustym w œrodku. Fot. Marcin Cima³a. szrapnela z oliwinami.

26 METEORYT 4/2010 Oczywiœcie byli te¿ Tomelleri — nak p³ytki historycznych okazów, któ- tym razem wystawiaj¹c przekonuj¹cej re mo¿na by³o u nich zobaczyæ, oraz jakoœci chondryty zwyczajne z epoki ich nazwy, wywo³ywa³y ³zy wzrusze- przed NWA. Niektóre mia³y kszta³ty jak nia w oczach weteranów kolekcjone- artefakty. rów, pocz¹tkuj¹cych sk³ania³y do go- Jednak nagroda za najlepszy asorty- r¹czkowych poszukiwañ w katalogu, ment pustynny musi tym razem bez- a œrednio zaawansowani zatrzymywali dyskusyjnie przypaœæ Alemu i Moham- siê, by zw¹tpiæ w swe przeœwiadcze- medowi Hmani — krzepi¹cy to widok, nie, ¿e takie nazwy bywaj¹ dostêpne ¿e tradycja przechodzi z ojca na syna tylko w postaci okruchów molekular- i bêdzie kontynuowana. PrzywieŸli oni nej wielkoœci. W imponuj¹cy sposób na targi piêkn¹, g³ówn¹ masê znalezio- Karlowie raz jeszcze ugruntowali sw¹ nego w ostatnich latach NWA 5960, pozycjê dealerów N°1 historycznych shergottytu o zielonej skorupie ³¹czo- meteorytów. Najlepszymi nowymi oka- nego z NWA 2990 i umieœcili w gablo- zami Mike Farmera by³y niektóre cie obok niesklasyfikowanego jeszcze Springwatery z jego nowych znalezisk. 100 g lunaitu z serii 2995/2996. Na stole Wœród nich naprawdê atrakcyjny, do- drzema³ majestatycznie znany jeszcze skona³y, ca³kowity okaz. z Ensisheim 20 kg CV3. Towarzyszy³ W tej samej kategorii znanych, hi- mu niezidentyfikowany jeszcze, wiêk- storycznych meteorytów zaprezentowa³ szy meteoryt ¿elazny z terenu Ziz. Z in- siê jak zawsze Sergey Vassiliev. Jego Marcin Cima³a trzyma 15 kg Sikhote-Alina. Fot. Kazimierz Mazurek. nych ich rarytasów warto wspomnieæ oferta ma tê przewagê, ¿e zawsze jest ³adny, œwie¿y, wygl¹daj¹cy na lunait, w niej wiele okazów dla mniej zasob- Po niespodziewanym zamkniêciu eukryt reprezentowany przez liczne nych kolekcjonerów. Tym razem uwa- Fliegerbräu Andi Koppelt zorganizowa³ okazy, oraz trzy klejnoty z Wabaru. gê zwraca³ ca³kiem spory, pokryty sko- w pi¹tkowy wieczór spotkanie w starej ¯ony z haremu musia³y mieæ ciê¿kie rup¹ okaz Ivuny — meteorytu, który gospodzie Fraunhofer, przy tradycyj- ¿ycie — ³zy, które wyp³aka³y, s¹ wiel- nieprawdopodobnie trudno dostaæ. nym, wiejskim jedzeniu, monachijskim kie jak winogrona! Pozytywnym elementem, na który piwie, w atmosferze Gemuetlichkeit Nowoœci z gor¹cych pustyñ? warto zwróciæ uwagê, by³a w tym roku i ze znacznie lepsz¹ obs³ug¹ i cenami. Nie by³o w ogóle ¿adnych nowych wiêksza dostêpnoœæ impaktytów i tek- By³o mi³o, przetestowa³o to ze 20 me- meteorytów marsjañskich i ksiê¿yco- tytów. Znów w koñcu czarne indochini- teoryciarzy i byli tak zadowoleni, ¿e to wych nie powi¹zanych z wczeœniejszy- ty wszelkich kszta³tów i wielkoœci by³y nowe miejsce bêdzie od teraz sta³ym mi znaleziskami. Nie by³o w ogóle ¿ad- oferowane ca³ymi koszami (<30$/kg) punktem spotkañ podczas monachij- nych nowych znalezisk z Omanu. i równie¿ wybór moldawitów by³ wiêk- skich targów. Tylko trzy wiêksze HED, jeden 2 kg szy ni¿ kiedykolwiek. Trzeba tu wspo- W sumie jednak Monachium 2010 œwie¿y eukryt ze skorup¹ i bia³ym wnê- mnieæ eksperta, Thomasa Dehnera, któ- by³o dla kolekcjonera meteorytów trzem, fragment HED, 4 kg, z oriento- ry tak¿e w³aœnie wyda³ now¹ ksi¹¿kê prawdziwym szokiem. Najgorsze targi wanymi regmagliptami i jeszcze jeden o moldawitach. Oferowano te¿ du¿e ilo- meteorytowe od 10 lat. Alarmuj¹ce by³o polimiktyczny. I ma³a garstka innych œci szk³a Pustyni Libijskiej, podobnie jak to, ¿e wystawcy, pytani o przyczynê HED, o których trudno powiedzieæ, czy w zesz³ym roku. spadku poda¿y meteorytów, niemal jed- s¹ rzeczywiœcie nowe, czy te¿ oka¿e siê, Nie ma dobrych targów bez pojawie- nog³oœnie odpowiadali, ¿e spowodowa- ¿e pasuj¹ do znanego ju¿ materia³u. nia siê nowoœci. W Monachium by³o ³y to nowe ograniczenia prawne wpro- I — trudno w to uwierzyæ, ale to by³o pod tym wzglêdem nêdznie, ale impre- wadzone na ich terenie. Musimy wszystko. zê uratowa³ w tym roku przynajmniej zastanowiæ siê, czy powinniœmy dalej Ceny? Lepiej o nich nie wspominaæ, weteran dealerów, Uwe Eger. Wystawi³ tolerowaæ tê œlep¹ furiê, z jak¹ parê g³u- by nie przygnêbiaæ bardziej czytelnika. on niezwykle cienkie p³ytki nowego pich osób pozwala sobie niszczyæ Teraz, aby by³o coœ pozytywne- pallasytu z Indonezji, z dziwnie ma³y- wszystko, co naukowcy, kolekcjonerzy, go: oferta historycznych znalezisk mi, pomarañczowymi oliwinami i pra- poszukiwacze i dealerzy z takim trudem i spadków by³a w tym roku znakomita. wie bez metalu miêdzy nimi. Podobno wypracowywali przez wiele lat. Eisler junior, jedyny dealer prócz znaleziono 750 kg — jeszcze nie skla- Niemniej Monachium, Ensisheim, Tuc- Mike Farmera, który nie cofn¹³ siê syfikowany. son pozostaj¹ tymi trzema wielkimi przed d³ug¹ podró¿¹ z USA w tym roku, Cech¹ tegorocznych targów by³ nie wydarzeniami meteorytowymi, gdzie mia³ mnóstwo p³ytek pallasytów oraz tylko brak meteorytów, ale tak¿e nie- zainteresowani goœæmi z kosmosu spor¹ rozmaitoœæ znanych i nie tak zna- obecnoœæ wielu dealerów. Tylko dwóch mog¹ dostaæ w swe rêce tyle meteory- nych nazw — na ka¿d¹ kieszeñ. przyjecha³o z USA; meteorytowi deale- tów, jak nigdzie poza tym. Dlatego te Palmê pierwszeñstwa dzier¿yli rzy z Australii i Polski zostali w domu; trzy targi zawsze bêdzie warto odwie- Achim & Moritz Karl, którzy wraz z s¹- brakowa³o te¿ wielu znacz¹cych, euro- dzaæ. siaduj¹cym z nimi Mike Farmerem pejskich nazwisk, jak Erich Haiderer, Od redaktora: Artyku³ ukaza³ siê naj- stworzyli w swoim rzêdzie muzeum. Alain Carion, Chladni’s Heirs, Sigfried pierw po angielsku w listopadowych Karlowie pytani, co nowego?, odpowia- Haberer, Fectayowie, Labenne’owie, IMCA Insights, ale z innymi zdjêciami. dali skromnie, jak zwykle: „Nic”. Jed- Andi Gren… ß

4/2010 METEORYT 27 MonachiumMonachium 20102010 Fot. Marcin Cima³a

620 kg Muonionalusta na stoisku Hansa Kosera. Okazy Bassikounou i niesklasyfikowany okaz ¿elaznego meteorytu z Sahary.

Niesklasyfikowany okaz ¿elaznego meteorytu z Sahary 9 kg. Sikhote-Alin oko³o 15 kg.

Orientowany 5 kg eukryt u jednego z marokañskich sprzedawców. Stoisko Ismaily´a, gdzie by³o najwiêcej meteorytów na ca³ych targach.

Przekrój rewelacyjnego ¿elaznego meteorytu z krzemianami (Ali Hmani). Stoisko Alego Hmani.

28 METEORYT 4/2010