Przegląd Geograficzny T. 33 Z. 1 (1961)
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
POLSKA AKADEMIA NAUK INSTYTUT GEOGRAFII PRZEGLĄD GEOGRAFICZNY KWARTALNIK Tom XXXIII, zeszyt 1 PAŃSTWOWE WYDAWNICTWO NAUKOWE WARSZAWA 1961 http://rcin.org.pl POLSKA AKADEMIA NAUK INSTYTUT GEOGRAFII holnlctw« Г»«шшшщ PRZEGLĄD GEOGRAFICZNY ПОЛЬСКИЙ ГЕОГРАФИЧЕСКИЙ ОБЗОР POLISH GEOGRAPHICAL REVIEW REVUE POLONAISE DE GEOGRAPHIE KWARTALNIK Tom XXXIII, zeszyt 1 PAŃSTWOWE WYDAWNICTWO NAUKOWE WARSZAWA 1961 http://rcin.org.pl KOMITET REDAKCYJNY Redaktor naczelny Stanisław Leszczycki, redaktorzy dzia- łów: Jerzy Kondracki, Jerzy Kostrowicki, członkowie komi- tetu: Rajmund Galon, Mieczysław Klimaszewski, sekretarz redakcji Antoni Kukliński RADA REDAKCYJNA Józef Barbag, Julian Czyżewski, Jan Dylik, Kazimierz Dzie- woński, Adam Malicki, Bolesław Olszewicz, Józef Wąsowicz, Maria Kiełczewska-Zaleska, August Zierhoffer Adres Redakcji: Instytut Geografii PAN Warszawa, Krakowskie Przedmieście 30. PAŃSTWOWE WYDAWNICTWO NAUKOWE WARSZAWA, UL. MIODOWA 10 Nakład 1774 + 178 egz. Oddano do składania 9.XII.1960 r. Ark. wyd. 17,75 druk. 11,5 ark. + 4 wklejki Podpisano do druku 15.111.1961 r. Papier ilustr. 70 g, 70X100 V kl. Druk ukończono w marcu 1961 r. Cena zł 25.— Zam. nr E-2 z dn. 9.XII. 1960 r. Druk WZKart. Warszawa. S-ll http://rcin.org.pl http://rcin.org.pl Portret A. Weissowej WACŁAW NAŁKOWSKI 1851—1911 http://rcin.org.pl PRZEGLĄD GEOGRAFICZNY t. XXXm, Z. 1, 1961 JÖZUF BABICZ U źródeł ideoirych Geografii rozumowej Wacłaiua Nałkowskiego (W 50-lecie śmierci) Gecgraphie von Wacław Nałkowski auf betrachtender Grundlage und ihre ideengeschichtlichen Wurzeln 2 a r y s treści. Celem niniejszej pracy jest wykazanie związku między geog-aficznymi poglądami Wacława Nałkowskiego a ewolucjonizmem jako głównym nirtem ideowym epoki. Wychodząc od ogólnej charakterystyki tego nurtu autor pizelstawia główne idee epoki w poglądach Nałkowskiego na rozwój świata orga- ni;ziego i nieorganicznego, na wpływ środowiska naturalnego w rozwoju społecznym i aa koncepcję geografii, kończąc oceną roli ewolucjonizmu w rozwoju nauki. 1. Ewolucjonizm i pozytywizm jako główne nurty ideowe epoki „Wszystko spłynie na potoku; Wszystko zniknie na głębinie, Co widoczne tylko oku, — Lecz idea nie przeminie". no poetyckie motto umieścił Wacław Nałkowski (1851—1911) na tytu- łowej karcie swej Geografii rozumowej, manifestując w ten sposób zćnwno nierozerwalną więź z ideą ewolucji — czołową ideą jego czasów, sjrróolem jego epoki, jak również kult dla nauki i myśli ludzkiej. Ale b^ł on nie tylko zwolennikiem idei ewolucji — idei która ze swej strony fcrłi wielkim osiągnięciem ówczesnej nauki, najbardziej dojrzałym owo- ctm jej rozwoju. Opowiadał się również za ewolucjonizmem jako kierun- ken myśli badawczej, jako określonym punktem widzenia rzeczywistości. ?ojęcie ewolucji mimo znacznych tradycji w filozofii i myśli społecz- nej zastało ściśle związane z nazwiskiem Darwina, który dał mu bbbgiczne uzasadnienie. Istotą jego stał się przede wszystkim problem powstawania gatunku. Do rozwiązania tego problemu przyczyniła się jiż wcześniej paleontologia, która wraz z geologią stała na czele tych mu:, które rozwijały ewolucyjne myślenie. Już bowiem pod koniec XVII stulecia Ludwik Heim pisał Über die Bildung der Täler durch Srcme (1797), wykazując rozwój powierzchni ziemi na przykładzie prze- mai zachodzących w dolinach rzecznych. Karol Lyell, który urodził si> y roku ukazania się tej pracy (1797—1875) w swym trzytomowym d:iee Principles of Geology (1830—1833) stworzył podstawy geologii jako niw>czesnej nauki o rozwoju ziemi. Tłumacząc zjawiska, które powstały •w przeszłości przez procesy współczesne, podkreślał jednocześnie długo- trwiłość ich występowania — rozmiar czasu. Teoria jego zmieniła wcześ- nej.zte ugruntowane przez twórców anatomii porównawczej (B u f f o n, http://rcin.org.pl 4 Józef Babicz Daubenton) pojęcia ewolucji, dając nowe bodźce do rozwoju nauk biologicznych. Zaprzyjaźniony z Lyellem Darwin miał podczas swej podróży na statku «Beagle» pierwszy tom jego dzieła jako przewodnik do własnych badań rozwoju form organicznych. Pod wpływem Lyella i Darwina w warunkach bujnego rozwoju przy- rodoznawstwa i jego teoretycznych uogólnień idea ewolucji przenikała do geografii. Do geografii fizycznej torowały jej drogę dzieła M. Wagne- ra, Neumanna, O. Peschla, a następnie F. R i c h t h o- fena i A. Pencka. Do biogeografii ideę tę wprowadził przede wszystkim M. W a g n e r, do antropogeografii zaś — F. R a t z e 1. W tym samym czasie w etnologii i prehistorii zadaje cios metafizyce L. Morgan ukazując ród ludzki w kolejnych szczeblach rozwojowych. Od lat sześćdziesiątych ubiegłego stulecia idea ewolucji opanowuje wszechwładnie nauki przyrodnicze, sięgając swymi wpływami do huma- nistyki i tworzy nowy okres myśli badawczej zwany ewolucjonizmem. Ewolucjonizm oznacza nie tylko uznanie rozwoju za powszechne zja- wisko świata organicznego i nieorganicznego, lub przyjęcie w badaniu rozwojowego punktu widzenia, lecz także oznacza on określoną koncepcję nauki. Ewolucjonizm to prąd umysłowy determinujący światopogląd ba- daczy i ich stanowisko metodologiczne. Niemal równolegle z prądem ewolucjonizmu biegnie nurt pozyty- wizmu, charakteryzujący się dążnością do badań ścisłych, empirycznych i związaną z tym tendencją do tworzenia specjalizacji w nauce. Chociaż przedstawiciele obu kierunków pozostawali w polemice wokół zagadnień metodologicznych, to jednak w gruncie rzeczy prądy te były w związku z sobą i to nie tylko czasowym. Dorobek niektórych myślicieli drugiej połowy XIX stulecia stanowi wyraz łączności idei pozytywistycznych i ewolucjonistycznych. Idee ewolucjonizmu znajdowały niekiedy podatny grunt w filozofii pozytywistycznej, szczególnie tam, gdzie głosiła ona oparcie wiedzy na doświadczeniu, zerwanie z kreacjonizmem, wyrugowa- nie z nauki pierwiastków irracjonalnych i rozumowe dociekanie istoty rzeczywistości. Z drugiej strony pozytywizm rezygnujący programowo z dociekania ostatecznych przyczyn zjawisk znajdował uzupełnienie w ewolucjonizmie, który oprócz zainteresowań dla prawidłowości cząstko- wych wyrażał dążność do ustalania ogólnych praw przemian na drodze badań doskonalenia się organizmów biologicznych lub tworów ludzkich. Tym maksymalistycznym wymaganiom ewolucjonizmu towarzyszyło przy- czynowe, genetyczne wyjaśnienie faktów oraz ich ocena według warunków rozwoju i postępu. Z panowaniem idei pozytywistycznych i ewolucjoni- stycznych szło w parze uznanie przyrodoznawstwa za model wszelkiej nauki. Stąd też dążności do empirii i stosowania ścisłych metod towarzy- szyła tendencja do wykrywania praw ogólnych uznanych za kryterium naukowości1. Jaki był stosunek Nałkowskiego do obu nurtów ideowych — to zasadnicze zagadnienie omawiane w dalszych rozdziałach. 2. Rozwój i zależność od środowiska naturalnego — podstawowe idee geografii a. Darwinowska idea rozwoju. Tkwiąc świadomie w panującym nurcie ewolucjonizmu Nałkowski był przekonany o własnym ideowym pokrewieństwie z Darwinem. Traktował go i Por. literaturę dotyczącą tych zagadnień, poz. 19—24. http://rcin.org.pl U źródeł ideowych Geografii rozumowej W. Nałkowskiego 5 zresztą (wraz z Lyellem) nie tylko jako genialnego uczonego, który stworzył podstawy i dał impuls do rozwoju panującego kierunku przy- rodniczego w nauce, ale również jako tego, który dał mocnego bodźca dla rozwoju geografii fizycznej 2. Pozostał też do końca wierny darwinow- skiej idei ewolucji, łącznie z ideą walki o byt i doboru naturalnego, występował jako ich propagator i obrońca, nawet wówczas, gdy ukazy- wało się przeciw nim w literaturze coraz więcej wypowiedzi krytycznych 3. Trudno przyznać, aby Nałkowski dostatecznie zgłębił dzieła Darwina i założenia ewolucjonizmu wobec wypowiedzi ujawniających pewne nie- porozumienia w tych kwestiach4. Będąc jednak przede wszystkim pod wpływem mocno oddziałującej literatury darwinistycznej, przyswoił on sobie i przeniósł do geografii znajdujący się wówczas w powszechnym obiegu pogląd na rozwój gatunków pod wpływem środowiska i walki o byt. „Każdy organizm roślinny, zwierzęcy czy ludzki — pisał — każda żyjąca jednostka (osobnik, indywiduum) dla zdobycia pokarmu, w ogóle dla utrzymania swego życia, swego bytu, musi staczać walkę tak z martwą przyrodą, jak i innymi organizmami, które też ubiegają się o to samo; jest to tak zwana walka o byt. W walce tej jednostki słabsze giną, pozostają tylko jednostki silniejsze, to znaczy — odpowiedniejsze, stosowniejsze do otaczających je warunków... Te jednostki silniejsze, lepiej przystosowane, przekazują swoje cechy, swoje zdolności potomstwu na tej zasadzie, że potomstwo jest zwykle podobne do rodziców; jest to prawo dziedziczności. To silniejsze potomstwo prowadzi dalej walkę o byt; z tej walki znów tylko najsilniejsze, najodpowiedniejsze jednostki wychodzą zwycięsko i przekazują swe cechy dalszemu potom- stwu itp. Tym sposobem coraz nowe pokolenie jest coraz silniejsze, coraz odpowiedniejsze, coraz lepiej przystosowane do warunków otaczających... Z powyższego łatwo zrozumiemy, dlaczego twory, które żyły w dawnych epokach geologicznych są mniej doskonałe od dziś żyjących; dlaczego są tym doskonalsze, im są bliżej naszej obecnej epoki; łatwo zrozumiemy, dlaczego wszystkie organizmy na ziemi podlegają ciągłemu doskonaleniu się, ciągłemu rozwojowi, czyli ewolucji; dlaczego od nędznych zaczątków życia w sylurze doszły do tej doskonałości, jaką widzimy w człowieku dzisiejszym. Im walka o byt jest silniejsza, za- ciętsza, tym doskonalenie i rozwój odbywa się szybciej; gdzie walka o byt prowadzi się słabo, jak np. na wyspach (z powodu małego pola walki), tam rozwój jest powolny" 5. Jednakże nie