David Sylvian David Sylvian

Total Page:16

File Type:pdf, Size:1020Kb

David Sylvian David Sylvian Sylwetki ego przygoda z muzyką zaczęła się zjawisk muzycznych tamtych czasów. Siłę przebojów. Działo się to, mimo że ich mu- w pierwszej połowie lat 70. XX wie- Japan stanowiły nie tylko oryginalny ima- zyka, jak na rozrywkową, była wyjątkowo ku. Już z początkiem następnej de- ge, kompozycje i teksty, ale przede wszyst- ambitna. kady kariera założonego przez niego ze- kim konkretny skład. Właściwie każdy Jak głosi branżowa legenda, promoto- społu Japan rozkwitła w najlepsze. Jednak z członków brytyjskiego zespołu działał rzy chcieli pójść o krok dalej i europejską w pewnej chwili tytułowy bohater uznał, później w istotnych projektach lub sam gwiazdę stuningować na zespół świato- że… to wszystko bez sensu. Świadoma stanowił jasny punkt na mapie muzyczne- wego formatu. Sylviana jednak nie intere- i szczera rezygnacja z oczywistego splen- go świata. Wystarczy wspomnieć Richar- sowała komercja; szykował się już do ka- doru na rzecz poszukiwania własnej drogi da Barbieriego czy Ryuchiego Sakamoto. riery solowej. Awaryjnie stworzono więc to rzadkość. Zwykle takie „wyrzeczenie” Ten pierwszy współtworzył Porcupine sztuczny band, będący w pewnym sensie jest wynikiem spadku zainteresowania ze Tree. Drugiego wsławiły ścieżki dźwięko- kopią Japan. Tym zespołem był Duran strony publiczności. David Sylvian od- we ważnych dzieł filmowych („Ostatni ce- Duran, który później wprawdzie błysnął ważnie zszedł ze ścieżki wielkiej kariery sarz”, „Wichrowe wzgórza”, „Mały Budda”), prawdziwym talentem, jednak korzenie na rzecz wielkiej sztuki i zrobił to w bar- produkcje solowe czy wreszcie współpraca ma podobno mocno castingowe. Słynny dzo gorącym momencie. z Madonną przy płycie „Erotica”. menadżer Simon Napier-Bell (współpraca To właśnie Japan, obok Visage, Ultravox m.in. z The Yardbirds, Wham!, Boney M Nowa Romantyczność i Human League, kładło podwaliny pod i Markiem Bolanem) potwierdza plotkę Zanim do tego doszło, przez kilka lat nurt New Romantic, a na początku lat 80. słowami: „Duran Duran byli kopią Japan współtworzył jedno z najważniejszych stanowiło najgroźniejszą siłę na listach (…). Japan zbudowało podstawy wszyst- Kiedy śpiewa o religii – nie brzmi świętoszkowato. Kiedy śpiewa o miłości – nie bywa naiwny. Kiedy się cieszy – jest to radość męska, ale bez sztucznej powściągliwości. Kiedy mówi o smutku – nie są to ani krokodyle łzy, ani nostalgia taniego podrywacza, ani histeria, ani pozerka. Michał Dziadosz David Sylvian – wybrane wątki, lata 1984-1999 90 Hi•Fi i Muzyka 11/16 Sylwetki kiego, co się działo w latach 80. (…) Gary Bębny jego brata – Steve’a Jansena – dość dardy audiofilskie. Nie polecam więc tego Numan ukradł głos Davida Sylviana. naturalnie rozwijają stylistykę macierzy- albumu na początek przygody z muzyką Duran Duran ukradli mu fryzurę, Paul stej grupy. Są bardzo charakterystyczne, Sylviana, choć ogólnie jest on bardzo war- Young jego bas. Wszyscy kopiowali grę na ale zdecydowanie dryfują w kierunku tościowy. perkusji Steve’a Jansena…”. złamanych rytmów i jazzu. Reszta to już Po odejściu z Japan David Sylvian zupełnie inny poziom. Zarówno struktura Drewniany krzyż (właśc. David Alan Batt) zaczął działać kompozycji, jak i instrumentarium, a nade Nie licząc ambientowo-eksperymen- pod własnym szyldem. Tak rozpoczęła się wszystko harmonie i sposób traktowania talnego krążka „Alchemy: An Index of niesamowita epoka niepokojącego piękna przestrzeni, są niczym praca profesorska Possibilities”, który zdarzył się po drodze, i prawdziwie artystycznego eksperymentu. w porównaniu z nawet bardzo ambitnymi dwa lata po debiucie Sylvian wzbił się Dopóki Sylvian był związany z Virgin, studiami. w przestworza. „Gone to Earth” to dzieło miał pod ręką baterię świetnych muzyków. Dziwnym trafem, przeskok w nową es- kompletne… w swojej niekompletności. Zanim stworzył szczęśliwe małżeństwo tetykę nie jest szczególnie brutalny. Jeżeli Ale nawet jeśli robi wrażenie szkicowego z poetką Ingrid Chavez, do momentu za- ktoś uważnie słuchał takich kompozycji rozgrzebania, poetyckiej niekonsekwen- łożenia własnej wytwórni Samadhi Sound Japan, jak „Ghost” czy „Nightporter”, nie cji i lekkiego rozchwiania, przypomina kreował sztukę wielowymiarową i czytelną. przeżyje wielkiego szoku. Poza tytułowym zbiór starożytnych prawd, rozsianych na Później skręciła ona w inne, niekoniecznie bohaterem i jego bratem oraz Sakamoto przestrzeni wieków, zebranych i uporząd- gorsze, ale o wiele bardziej hermetyczne ob- i Barbierim, którzy pozostali we współ- kowanych w bardzo zgrabną całość. Ta szary. To jednak temat na inną opowieść. pracy z rozpędu, warto zwrócić uwagę zwiewna, ezoteryczna, a zarazem bardzo męska płyta jest niczym przygoda, która po prostu się zdarza, a my mamy wybór: albo poddać się jej biegowi, albo próbo- wać ją zanegować. Mimo że wszystko jest tutaj utopione w przepotężnych pogłosach i niewyobrażalnie rozciągniętych echach, całość brzmi jak produkcyjne arcydzieło. To, co się dzieje w sferze instrumentacji oraz dźwięku, przyprawia o dreszcze. Weź- my gitarę zaproszonego na płytę Roberta Frippa. Tak, tego z King Crimson. Słyszymy nie tylko jego legendarne syntezatorowe „śpiewy”, sprzężenia i dy- sonanse, ale również nie- spotykaną wcześniej barwę instrumentu, będącą po- Płyty Sylviana z pierwszego piętnastole- na genialnego trębacza łączeniem dźwięku płyną- cia solowej kariery nie są względem siebie – Marka Ishama, któ- cego z naturalnego źródła, spójne stylistycznie. Barwa głosu, liryka ry będzie się później wzbogaconego o przystaw- i atmosfera to czynniki charakterystyczne. przewijał przez niemal kę piezoelektryczną, efekty Jednak i one różnią się na poszczególnych wszystkie płyty Sylvia- i specyficzne „zawieszenie krążkach. na. Przede wszystkim w ciszy”. Ostatecznie otrzy- Sylvian niczego nie kalkulował i nie two- zaś na Holgera Czu- mujemy coś, co jest wszyst- rzył typowych hitów. Jako artysta z krwi kaya z legendarnej grupy Can. To wła- kim i niczym do końca: fuzję brzmienia i kości myślał tylko o sztuce. Po latach ta- śnie jemu przypisuje się dominującą rolę tradycyjnego z niby-orkiestrowym, niby- kie postępowanie miało skutek uboczny: w nadaniu albumowi ostatecznego szlifu. -akustycznym i niby-syntetycznym. Fripp narzekał na wytwórnię, która podobno To dla niego Sylvian przybył do Berlina, jest dostojnym gościem, ale nawet na go lekceważyła. Finalnie współpraca się by tam, symbolicznie odcinając się od chwilę nie śmie dominować. Podobno zakończyła, ale nagrane w tamtych latach przeszłości, nagrać solowy debiut. zresztą powiedział kiedyś, że on się w li- płyty to prawdziwe skarby. Podstawowe wydania, na jakie należy derowanie Sylviana nie wtrąca, bo ufa mu zwrócić uwagę, to oryginał z 1984 roku w stu procentach. Facet, którego wszy- Berlin 1984 oraz reedycja z 2003. Poza odświeżoną scy się boją i taka deklaracja? Coś w tym Solowy debiut Sylviana to przyjem- okładką i mało inwazyjnym remasterin- jednak musi być, skoro występ na płycie na porcja awangardowego popu. Choć giem nie występują tu żadne rewolucyjne „Gone to Earth” nie był ostatnim. na „Brilliant Trees” artysta nie wzbija się zmiany. O ile oryginalne brzmienie było Ten krążek to nie tylko Sylvian i Fripp. jeszcze do (od)lotu, to na pewno rozwija dość zbite, surowe i mało przyjazne, o tyle To także plejada innych znakomitości. skrzydła i zapowiada, co może się wy- wersja z roku 2003 jest głośniejsza i nieco Bębny Steve’a Jansena to klasa sama w so- darzyć. Pokazuje, na co go stać i w którą jaśniejsza. Nadal jednak dźwięk pozostaje bie; rytm zyskał nowy wymiar. Nie ma chy- stronę będzie zmierzał po zwinięciu „ja- bardziej „dokumentalno-sentymentalny” ba drugiego takiego dzieła, gdzie groove pońskiej bandery”. niż rozkoszny. Oczywiście, jak na stan- byłby tak masywny i aksamitny zarazem. Hi•Fi i Muzyka 11/16 91 Sylwetki Brzmienie jest skompresowane i spogło- klawiszowe dysonanse, niepokój i melan- Martwa natura sowane, ale także naturalne i pełne. Poza cholię, które najlepiej wyraża właśnie dys- z Karmazynowym Królem Jansenem, warto wspomnieć o Johnie kretna elektronika. Wcześniej Sylvian zaprosił Frippa, teraz Taylorze (fortepian) i Melu Collinsie, zna- Brzmienie jest przestrzenne, ale znacz- Fripp zaprosił Sylviana. Z tej niezwykłej komitym saksofoniście, współpracującym nie bliższe. Można ze mnie szydzić, jeśli kooperacji dwóch światów powstały albu- z King Crimson, Clannad czy Richardem to nieprawda, ale od lat ulegam złudzeniu, my „First Day” i koncertowy „Damage”. Wrightem z Pink Floyd. Wszystko spowija że słyszę w tej rejestracji francuski zamek, Panowie odbyli trasę prawie po całym niewymuszona finezja, materializująca się w którym realizowano część nagrań. świecie (z towarzyszeniem m.in. Pata głównie pod postacią klawiszowych plam, Zresztą, nie tylko zamek, ale i Francję! Mastelotto i Treya Gunna, którzy póź- onirycznych gitar, na tle których Sylvian Otwarte przestrzenie z kojącym, połu- niej zasilili skład reaktywowanego King snuje swoje niepokojące opowieści. dniowym słońcem w tle. Crimson). Ze strony Frippa miała paść Nie jest to podręcznikowa produkcja To bez wątpienia najbardziej jasna płyta propozycja reaktywacji legendarnej gru- dla audiofila, jednak brzmi bardzo dobrze. Sylviana. Jasna, ale nie wesołkowata czy py z Davidem Sylvianem na wokalu. Ten Można ją czytać na wielu poziomach. głupkowata. jednak podobno zupełnie tego nie czuł. Oryginalne wydanie na CD, z 1986 Choć w odniesieniu do solowego Syl- O ile formuła kompromisu dwóch świa- roku, to nieco okrojona, ale bez wątpie- viana słowo „hit” brzmi absurdalnie, tów przyniosła ciekawy efekt, o tyle nasz nia starannie wyselekcjonowana
Recommended publications
  • Live Among the White Trash: a History of Nono----Manman on Stage
    Live Among the White Trash: A history of nono----manman on stage “There are no No-Man concerts scheduled for the foreseeable future.” (from the official no-man website) Anyone who has followed no-man’s career over the previous ten years or so will be acutely aware that the band does not play live. If no-man “exist” as a band at all – and their infrequent releases mean they are more an ongoing understanding between two men rather than an active unit – it is only in the studio. Over a series of uncompromising albums no-man’s music has become ever more complex, yet ironically, “live sounding” than the release which proceeded it. But this organic “liveness” is mainly an illusion; the feeling of spontaneity often the result of numerous edits and takes which only the precision of studio work can produce. Others have tried to perform equally difficult music live: Radiohead ambitiously thrusting their clicks-and- cuts post-rock upon the world’s stadiums, for example. But for a variety of reasons, no-man simply haven’t tried – at least, not since 1994 and not until a one-off performance in 2006. The only comparable case is Talk Talk’s retreat into the studio in the late 1980s. Both bands have undoubtedly crafted their best work without going near an audience. 1 But it wasn’t always so. no-man were once very much a live act, promoting singles and albums with dates and undertaking two full-blown tours – though they rarely played outside London, never went further north than Newcastle, and never played outside Great Britain.
    [Show full text]
  • Japan Tin Drum Japan Edition 19812008 FLAC EMI Mus
    Japan - Tin Drum (Japan Edition) (1981,2008) [FLAC] {EMI Mus Japan - Tin Drum (Japan Edition) (1981,2008) [FLAC] {EMI Mus 1 / 2 Japan - Tin Drum (Japan edition) (1981,2008) [FLAC] {EMI Mus. Join the campaign and make a difference.. Title: Japan - Tin Drum (Japan Edition) (1981,2008) [FLAC] {EMI Mus, Author: molamere, Name: Japan - Tin Drum (Japan Edition) (1981,2008) .... ... gestionnaire de menu" mais j'ai vu dans un post que la nouvelle version de prestashop 1 . ... Japan - Tin Drum (Japan edition) (1981,2008) [FLAC] {EMI Mus. Mp3 is a compressed version of the original recorded CD. ... registration key Japan - Tin Drum (Japan edition) (1981,2008) [FLAC] {EMI Mus Fifa15 Data1 Bin.. The Art Of Parties (re-recorded version); Talking Drum; Ghosts; Canton; Still Life In ... Japanese 1987 re-issue LP Virgin/Toshiba-EMI 25VB-1014; Japanese 1987 ... The same obi design is used for the 2008 Japanese mini LP CD remaster. Tin .... JAPAN - Tin Drum - Amazon.com Music. ... Amazon's Choice for "japan tin drum" ... Complete your purchase to save the MP3 version to your music library. ... Digitally remastered reissue, in standard jewel case, of their ground breaking 1981 .... ... Previous Message ] Date Posted: 21:01:59 02/25/14 Tue Author: folkmamb. Subject: Japan - Tin Drum (Japan Edition) (1981,2008) [FLAC] {EMI Mus. > .... Genre: Electronic, Pop. Style: New Wave, Synth-pop. Year: 1981 .... Japan tin drum japan edition 1981 2008 flac emi mus zip. Thus with the literary references for singer, David Sylvian), Tin Drum remains Japan' s most Eastern- .... Released 1981. ... Tin Drum has no flashy waste or needless bombast, just evocative skill that remains..
    [Show full text]
  • Precious but Not Precious UP-RE-CYCLING
    The sounds of ideas forming , Volume 3 Alan Dunn, 22 July 2020 presents precious but not precious UP-RE-CYCLING This is the recycle tip at Clatterbridge. In February 2020, we’re dropping off some stuff when Brigitte shouts “if you get to the plastic section sharpish, someone’s throwing out a pile of records.” I leg it round and within seconds, eyes and brain honed from years in dank backrooms and charity shops, I smell good stuff. I lean inside, grabbing a pile of vinyl and sticking it up my top. There’s compilations with Blondie, Boomtown Rats and Devo and a couple of odd 2001: A Space Odyssey and Close Encounters soundtracks. COVER (VERSIONS) www.alandunn67.co.uk/coverversions.html For those that read the last text, you’ll enjoy the irony in this introduction. This story is about vinyl but not as a precious and passive hands-off medium but about using it to generate and form ideas, abusing it to paginate a digital sketchbook and continuing to be astonished by its magic. We re-enter the story, the story of the sounds of ideas forming, after the COVER (VERSIONS) exhibition in collaboration with Aidan Winterburn that brings together the ideas from July 2018 – December 2019. Staged at Leeds Beckett University, it presents the greatest hits of the first 18 months and some extracts from that first text that Aidan responds to (https://tinyurl.com/y4tza6jq), with me in turn responding back, via some ‘OUR PRICE’ style stickers with quotes/stats. For the exhibition, the mock-up sleeves fabricated by Tom Rodgers look stunning, turning the digital detournements into believable double-sided artefacts.
    [Show full text]
  • 41 Kult NT.Qxp
    DAGSAVISEN NYE TAKTERKULTUR TIRSDAG 18. OKTOBER 2005 41 Sylvians fire årtier 70-TALLET Danner bandet Japan i 1974 sammen med broren Steve og skifter navn fra Norge David Batt til David Sylvian. Blir oppdaget av den senere så beryktede manageren Simon Napier-Bell (Wham m.m.). Gir ut to lite vellykkede glam-rock-pregede album, men tittelkuttet på tredjeplata «Quiet Life» (1979) peker mot noe mer sofistikert og særpreget. 80-TALLET Med platene «Gentlemen Take Polaroids» (1980) og «Tin Drum» (1981) utvikler Japan en egenartet asia- tiskinspirert sound, og får en hit med den minimalis- tiske balladen «Ghosts». Oppløses i 1982 etter mye intern krangel. Sylvian begynner å samarbeide med eksperimentelle musikere som Riuichi Sakamoto, Robert Fripp (King Crimson) og Holger Czukay (Can). Gir ut sitt første soloalbum «Brilliant Trees» (1984), følger opp med doble «Gone To Earth» (1986) og «Secrets Of The Beehive» (1987), som alle har status som kultklassikere. Jobber også innen teater, foto- kunst og dans. 90-TALLET Japan gjenforenes under navnet Rain Tree Crow, lager et halvbra album og oppløses igjen. Sylvian flytter til USA og gifter seg med Prince-protesje- en Ingrid Chavez. Lager en del instrumental ambient- musikk, gjenopptar sam- arbeidet med Robert Fripp på duoalbumene «The First Day» (1993) og FOTO: KEVIN WESTERBERG/DOT «Redemption» (1994), som ikke hører til hans sterkeste. Gir ut sitt første viteten. Jeg følte at jeg var i ferd med å bli kvalt av tenkt å gå tilbake til å lage tradisjonelle låter igjen. soloalbum siden 1987, min egen historie. Det var svært frigjørende å bli fer- Nine Horses-plata er ikke nødvendigvis en indika- «Dead Bees On A Cake» dig med kontrakten og bygge mitt eget studio.
    [Show full text]
  • The Claudia Quintet September
    HotThe Box Critics John McDonough John Corbett Jim Macnie Paul de Barros René Marie I Wanna Be Evil Swing Fever ½ ½ Grand Masters Of Jazz The Claudia Quintet September Randy Brecker ½ ½ Brecker Brothers Band Reunion Critics’ Comments René Marie, I Wanna Be Evil: With Love To Eartha Kitt Swinging, soulful vocalist René Marie has great control and range but has had difficulty defining her territory. Oddly, this tribute album to Eartha Kitt has sparked some originality. Her clever, funky arrangement (in three) of “Let’s Do It,” a sexy “Santa Baby” and her daringly transgressive original “Weekend” add punch. The earnest Marie is more seduced by Kitt’s theatrical “earthiness” than by her winking kitsch. —Paul de Barros The Eartha Kitt songbook gives this excellent singer a superb array of material (from Dave Frishberg to Cole Porter) in which to show her winking, sinewy stuff. The East Side cleverness and sophistication tilt toward cabaret, but Wycliffe Gordon bridges the gap with humor and a few strange sounds. —John McDonough Successful transfusion of Eartha Kitt’s red-blooded, raw sex and exotica, purred and snarled as a steely story of determination and triumph. Marie throws a few of her own curves into the mix, but plays it rather close to the source. —John Corbett Swing Fever, Grand Masters Of Jazz Obviously prepared with love and admiration for the swing-pins. Memorable flashes from Clark Terry and Jackie Ryan, and DeFranco’s got such a huge presence, but much of the disc and two freebie DVDs falls short of being extraordinary. —John Corbett Love the idea of the locals hosting the heroes, especially when the locals kick it with so much verve.
    [Show full text]
  • Lycra, Legs, and Legitimacy: Performances of Feminine Power in Twentieth Century American Popular Culture
    LYCRA, LEGS, AND LEGITIMACY: PERFORMANCES OF FEMININE POWER IN TWENTIETH CENTURY AMERICAN POPULAR CULTURE Quincy Thomas A Dissertation Submitted to the Graduate College of Bowling Green State University in partial fulfillment of the requirements for the degree of DOCTOR OF PHILOSOPHY May 2018 Committee: Jonathan Chambers, Advisor Francisco Cabanillas, Graduate Faculty Representative Bradford Clark Lesa Lockford © 2018 Quincy Thomas All Rights Reserved iii ABSTRACT Jonathan Chambers, Advisor As a child, when I consumed fictional narratives that centered on strong female characters, all I noticed was the enviable power that they exhibited. From my point of view, every performance by a powerful character like Wonder Woman, Daisy Duke, or Princess Leia, served to highlight her drive, ability, and intellect in a wholly uncomplicated way. What I did not notice then was the often-problematic performances of female power that accompanied those narratives. As a performance studies and theatre scholar, with a decades’ old love of all things popular culture, I began to ponder the troubling question: Why are there so many popular narratives focused on female characters who are, on a surface level, portrayed as bastions of strength, that fall woefully short of being true representations of empowerment when subjected to close analysis? In an endeavor to answer this question, in this dissertation I examine what I contend are some of the paradoxical performances of female heroism, womanhood, and feminine aggression from the 1960s to the 1990s. To facilitate this investigation, I engage in close readings of several key aesthetic and cultural texts from these decades. While the Wonder Woman comic book universe serves as the centerpiece of this study, I also consider troublesome performances and representations of female power in the television shows Bewitched, I Dream of Jeannie, and Buffy the Vampire Slayer, the film Grease, the stage musical Les Misérables, and the video game Tomb Raider.
    [Show full text]
  • The Acoustic City
    The Acoustic City The Acoustic City MATTHEW GANDY, BJ NILSEN [EDS.] PREFACE Dancing outside the city: factions of bodies in Goa 108 Acoustic terrains: an introduction 7 Arun Saldanha Matthew Gandy Encountering rokesheni masculinities: music and lyrics in informal urban public transport vehicles in Zimbabwe 114 1 URBAN SOUNDSCAPES Rekopantswe Mate Rustications: animals in the urban mix 16 Music as bricolage in post-socialist Dar es Salaam 124 Steven Connor Maria Suriano Soft coercion, the city, and the recorded female voice 23 Singing the praises of power 131 Nina Power Bob White A beautiful noise emerging from the apparatus of an obstacle: trains and the sounds of the Japanese city 27 4 ACOUSTIC ECOLOGIES David Novak Cinemas’ sonic residues 138 Strange accumulations: soundscapes of late modernity Stephen Barber in J. G. Ballard’s “The Sound-Sweep” 33 Matthew Gandy Acoustic ecology: Hans Scharoun and modernist experimentation in West Berlin 145 Sandra Jasper 2 ACOUSTIC FLÂNERIE Stereo city: mobile listening in the 1980s 156 Silent city: listening to birds in urban nature 42 Heike Weber Joeri Bruyninckx Acoustic mapping: notes from the interface 164 Sonic ecology: the undetectable sounds of the city 49 Gascia Ouzounian Kate Jones The space between: a cartographic experiment 174 Recording the city: Berlin, London, Naples 55 Merijn Royaards BJ Nilsen Eavesdropping 60 5 THE POLITIcs OF NOISE Anders Albrechtslund Machines over the garden: flight paths and the suburban pastoral 186 3 SOUND CULTURES Michael Flitner Of longitude, latitude, and
    [Show full text]
  • Steve Jansen – Tender Extinction
    Steve Jansen – Tender Extinction (48:20, CD, A Steve Jansen Production, 2016) Bereits im April dieses Jahres erschien das aktuelle Soloalbum des Ex-Japaners Steve Jansen. War der Vorgänger „Slope“ noch auf Samadhi Sound, dem Label seines Bruders David Sylvian herausgekommen, ist „Tender Extinction“ im Eigenverlag über Bandcamp veröffentlicht worden. Erneut versammelte Jansen eine ganze Reihe hochkarätiger Gäste für sein Album. Es sind dieses Mal hauptsächlich Gast- Vokalisten und -Vokalistinnen. Sein BruderDavid gibt allerdings weiterhin den Waldschrat und war dieses Mal nicht dabei. Zum Einstieg gibt sich der Schwede Thomas Feiner die Ehre und liefert Gesang und Text zu ‚Captured‘. Das dunkel- symphonische Stück gibt die Marschrichtung des Albums vor und wirkt geradezu beschwörend bedrohlich – „Something left, and died out there“. Auch das von Perkussion dominierte ‚Her Distance‘ mit Gastsänger und Texter Perry Blake setzt auf beschwörende Gesangslinien und dunkle Atmosphäre. Insbesondere dieses Stück lässt Erinnerungen an das Cameo-Japan-Album „Rain Tree Crow“ aufkommen. Zwischen den gewichtigen Vokalstücken platzierteJansen Ambient-artige Instrumentals und Miniaturen, die dem Werk einen sanften Fluss geben. Tim Elsenburg (‚Give Yourself A Name‘) und Nicola Hitchcock (‚Faced With Nothing‘) verleihen den von ihnen gesungenen Stücken mit ihrehn markanten Stimmen einen sehr eindringlichen Charakter.Jansen selbst am Mikrophon beendet das Album mit dem sanften ‚And Bird Sing All Night‘, wobei er wiederum seinem berühmten Bruder zum Verwechseln ähnlich klingt. Tja, die Gene. Dass „Tender Extinction“ nicht als Stimmungsaufheller taugt, versteht sich somit von selbst. Herbstlicher Schwermut durchzieht dieses Werk. Das quirlig-elektronische Element, das Steve Jansens Album „Slope“ auszeichnete, wurde für „Tender Extinction“ ersatzlos gestrichen. Die Zusammenarbeit mit den genannten Sängern und Sängerinnen und eine eher sparsam symphonische Ausrichtung bringt hier Spannung auf einem anderen Terrain hervor.
    [Show full text]
  • Record Store Day 2018 - 21.04.2018
    RECORD STORE DAY 2018 - 21.04.2018 Interpret Titel Format Inhalt Label Aaliyah Back & Forth 12" 1 Legacy Abba Summer Night City 7" 1 Universal Abruptum Evil Genius (Ltd. Marble Silver-Black LP / RSD) LP 1 SOUND POLLUTION / BLACK LODGE RECORDS AC / DC Back In Black MC 1 Epic Adam Sandler They’re All Gonna Laugh At You! LP VINYL 2 Warner Bros. Label Air Sexy Boy SINGLE VINYL 1 PLG France Allman Brothers Band, The Live At The Atlanta Pop Festival July 3 & 5, 1970 LP Set 4 Epic ALTERNATIVE TV DARK PLACES 12" 1 FOURTH DIMENSION Amorphous Androgynous The Isness (The Abbey Road Version) (RSD LP 1 JUMPIN & PUMPIN Angelika Express Best of and Rarities (Limited 10") Vinyl 10" 1 Unter Schafen Records Antonio Sanches Buli povo! (RSD) LP 1 ANALOG AFRICA Antony Gormley Sounds Of The Studio 1 LP 1 Gearbox Records Anywhere Anywhere II (RSD 2018 Exclusive) LP 1 ORG Music ARABROT SINNERMAN LP 1 PELAGIC Arcade Fire Arcade Fire EP 12" 1 Columbia ARMSTRONG,TIM A Poet's Life - RSD Edition LP 1 Epitaph AT THE GATES GARDENS OF GRIEF EP 1 BACK ON BLACK RECORD STORE DAY 2018 - 21.04.2018 Interpret Titel Format Inhalt Label Awolnation Live in Vienna 7" 1 Red Bull BALDRY, LONG JOHN & HOOCHIE COOCHIE MEN FILTHY MCNASTY EP 7" 1 1960'S RECORDS BALMORHEA TILLERY / CHIME 7" 1 WESTERN VINYL Base, Rob & DJ EZ Rock It Takes Two LP 1 Legacy BASS COMMUNION (STEVEN WILSON) BASS COMMUNION LP 2 HIDDEN ART BATMOBILE TEENAGE LOBOTOMY 7" 1 Music On Vinyl Baxter Dury Miami (Ltd.
    [Show full text]
  • Artist / Bandnavn Album Tittel Utg.År Label/ Katal.Nr
    ARTIST / BANDNAVN ALBUM TITTEL UTG.ÅR LABEL/ KATAL.NR. LAND LP A Mick fra den første utgaven av Jethro Tull og Blodwyn Pig med sitt soloalbum fra ABRAHAMS, MICK MICK ABRAHAMS 1971 A&M RECORDS SP 4312 USA LP 1971. Drivende god blues / prog rock. Min første og eneste skive med det tyske heavy metal bandet. Et absolutt godt album, med Udo Dirkschneider på hylende vokal. Fikk opplevd Udo og sitt band live ACCEPT RESTLESS AND WILD 1982 BRAIN 0060.513 GER LP på Byscenen i Trondheim november 2017. Meget overraskende og positiv opplevelse, med knallsterke gitarister, og sønnen til Udo på trommer. AC/DC HIGH VOLTAGE 1975 ATL 50257 GER LP Debuten til hardrocker'ne fra Down Under. AC/DC POWERAGE 1978 ATL 50483 GER LP 6.albumet i rekken av mange utgivelser. ACKLES, DAVID AMERICAN GOTHIC 1972 EKS-75032 USA LP Strålende låtskriver, albumet produsert av Bernie Taupin, kompisen til Elton John. GEFFEN RECORDS AEROSMITH PUMP 1989 EUR LP Steven Taylor, Joe Perry, Tom Hamilton, Joey Kramer. Spilt inn i Canada. 924254 AKKERMAN, JAN JAN AKKERMAN 1977 ATLANTIC 50420 HOL LP Soloalbum fra den glimrende gitaristen fra nederlandske progbandet Focus. 20TH CENTURY FOX ALAN PARSONS PROJECT, THE TALES OF MYSTERY AND IMAGINATION 1976 POR LP Portugisisk LP utgivelse, basert på tekster av Edgar Allan Poe.Hipgnosis cover. MOV-7003 ALAN PARSONS PROJECT, THE I ROBOT 1977 ARISTA 062-99168 SWE LP Coverdesign av Hipgnosis ALAN PARSONS PROJECT, THE PYRAMID 1978 ARISTA 7C 062-60792 SWE LP Også her med coverdesign av Hipgnosis. En av de beste med Alan Parsons,med tysk symf.orkester,vocalhjelp fra Leslie ALAN PARSONS PROJECT, THE EVE 1979 ARISTA 201 157 HOL LP Duncan, Clare Torry (P:Floyd), hun med den utrolige bra vocalen i Great gig in the sky (Dark side of the moon).Coverdesisgn av Hipgnosis.
    [Show full text]
  • David Sylvian As a Philosopher Free Download
    DAVID SYLVIAN AS A PHILOSOPHER FREE DOWNLOAD Leonardo Vittorio Arena | 66 pages | 28 Feb 2016 | Mimesis International | 9788869770029 | English | MI, Italy ISBN 13: 9788869770029 It would be another six months before the Nine Horses album would surface. But ours is a way of life. Secrets of the Beehive made greater use of acoustic instruments and was musically oriented towards sombre, emotive ballads laced with string arrangements by Ryuichi Sakamoto and Brian Gascoigne. Sylvian and Fripp's final collaboration was the installation Redemption — Approaching Silence. The two artists lived in New Hampshire where they had two children. For me, that David Sylvian as a Philosopher an exploration of intuitive states via meditation and other related disciplines which, the more I witnessed free-improv players at work, appeared to be crucially important to enable a being there in the moment, a sustained alertness and receptivity. Keep me signed in. Lyrics by David Sylvian. Forgot your details? By Stephen Holden, 16 December David Sylvian. Venice by Christian Fennesz Recording 3 editions published in in Undetermined and English and held by 26 WorldCat member libraries worldwide. Martin Power. Following Dead BeesSylvian released a pair of compilation albums through Virgin, a two-disc retrospective, Everything and Nothingand an instrumental collection, Camphor. He has said about his process, "With Blemish I started each day in the studio with a very simple improvisation David Sylvian as a Philosopher guitar. His father Bernard was a plasterer by trade, his mother Sheila a housewife. Home Learning. Never one to conform to commercial expectations, Sylvian then collaborated with Holger Czukay.
    [Show full text]
  • Central Florida Future, Vol. 24 No. 03, August 29, 1991
    University of Central Florida STARS Central Florida Future University Archives 8-29-1991 Central Florida Future, Vol. 24 No. 03, August 29, 1991 Part of the Mass Communication Commons, Organizational Communication Commons, Publishing Commons, and the Social Influence and oliticalP Communication Commons Find similar works at: https://stars.library.ucf.edu/centralfloridafuture University of Central Florida Libraries http://library.ucf.edu This Newsletter is brought to you for free and open access by the University Archives at STARS. It has been accepted for inclusion in Central Florida Future by an authorized administrator of STARS. For more information, please contact [email protected]. Recommended Citation "Central Florida Future, Vol. 24 No. 03, August 29, 1991" (1991). Central Florida Future. 1079. https://stars.library.ucf.edu/centralfloridafuture/1079 CONFFETTI p. C1 OPINIONp. B FOOTBALL PREVIEW INSIDE Writer wants credit for Communists cannot Knights continue climb 'Justify My Love' lyrics even tell a simple lie to top of Division l·AA Future© Serving The University of Central Florida Since 19-68 Vol. 24, No. 3 THURSDAY August 29, 1991 20 Pages Fire sweeps·through student's apatbnent$. Fore,st Highlands blaze damages 4 apartments by Sandra Pedicini suffered light smoke damage. • STAFF REPORTER Tenants of the burned building are temporarily living in other loc~tions. Some UCF students who should have Bruce Layman and Bryan Wilson, whose been burning with anticipation of the apartmentthefirestartedin,havemoved new semester last week instead found permanently becaU:Se their lease expired. their apartments burning, wreaking It will be about two months before the havoc on their already hectic first days of apartments will be habitable again, said • classes.
    [Show full text]