Sylwetki .

Krótka historia grupy.

Gomelsky. Nietuzinkowy biznesmen, )lmo- wiec, impresario i producent muzyczny był właśnie świeżo po promocji (e Rolling Sto- nes. Grupa pełniła przez pewien czas funk- cję stałego sobotniego wykonawcy w klubie Gomelsky’ego i ściągała do niego tłumy mło- dzieży. Stonesom jednak nie w głowie było ograniczanie się do jednego koncertowego miejsca. Gdy podpisali kontrakt, ruszyli w trasę po kraju. Menadżer klubu stanął przed pilną potrzebą znalezienia zastępstwa. Mając nosa do talentów, postawił na (e Yardbirds. We wrześniu 1963 kwintet zaczął grywać w CrawDaddy, na miejscu jeszcze niedawno zajmowanym przez Stonesów. spomniani muzycy swoimi karier jej gitarzystów. Szybkie życie, zderza- Pojawił się jednak problem. Rodzice szes- późniejszymi dokonaniami jące się ze sobą charaktery muzyków, for- nastoletniego gitarzysty Topa Tophama za- przyćmili popularność grupy. sowne trasy koncertowe, używki, zmiany żądali od niego skoncentrowania na szkole Ale – chociaż nie należeli do grona jej założy- w składzie i stylistyce, tajemniczo zaniżane i zawieszenia działalności muzycznej. Keith cieli – stali się jej najsłynniejszymi członka- przez niekompetentnych lub nieuczciwych Relf zaproponował jego miejsce znanemu mi. Zostali uhonorowani najważniejszymi menadżerów dochody... Historia (e Yard- w środowisku wielbicieli bluesa Ericowi nagrodami muzycznymi, a Page’owi i Clap- birds to jakby model biogra)i wielu zespo- Claptonowi. Ten się zgodził. Wcześniej roz- tonowi wręczono dodatkowo odznaczenia łów tamtej epoki. wiązał dylemat: „nauka kontra muzyka” na Imperium Brytyjskiego za wkład w kulturę. Zanim dołączył do (e korzyść tej drugiej – po niespełna roku przy- Clapton, Beck i Page pochodzą z podob- Yardbirds, grupę tworzyli: grający na har- musowo opuścił mury artystycznej szkoły nego środowiska; wychowali się na podob- monijce wokalista Keith Relf, baista Paul Kingston College of Art. nej fascynacji bluesem. Wszyscy byli samo- Samwell-Smith, perkusista Jim McCarty „To, co z miejsca spodobało mi się po ukami, stąd każdy wypracował oryginalny oraz gitarzyści i Top Topham. wstąpieniu do (e Yardbirds – wyznał Clap- styl. Grania na gitarze uczyli się, słuchając Wcześniej muzycy występowali jako Metro- ton w swojej autobiogra)i – to fakt, że celem płyt ulubionych wykonawców i próbując politan Quartet i zajmowali się gra- naszego istnienia było podtrzymywanie odtwarzać ich fragmenty. Poznali się i za- niem akustycznego bluesa. W 1963 roku, tradycji bluesa”. Zespół nie pisał własnych przyjaźnili już w młodości. W epoce „swin- zainspirowani wczesnymi poczynaniami piosenek; nie musiał tego robić. Utwory zna- gującego Londynu” ich drogi w różnych (e Rolling Stones, odświeżyli repertuar nych bluesmanów, które tra)ały do repertu- okresach przecięły się z drogami muzyków i przerzucili się na klasyczne utwory z krę- aru młodych muzyków, mówiły dość o ich tworzących zespół (e Yardbirds. Każdy gu rhythm and bluesa. Zmianie stylistyki stylu. Teoretycznie kwintet prezentował po- z nich skierował grupę na nieco inne tory, by towarzyszyła też zmiana nazwy – w końcu dobny zestaw piosenek co Stonesi. Utwory później, w kolejnych formacjach, kontynu- ustalonej jako Yardbirds. Sonny Boya Williamsona, Muddy Watersa, ować muzyczną przygodę. Niezaprzeczalny wkład w początkową Slima Harpo czy Howlina Wolfa nie różniły Ale opowieść o (e Yardbirds jest intere- działalność zespołu miał, prowadzący lon- się zbytnio ot tego, czym fascynowali się i co sująca nawet w oderwaniu od późniejszych dyński klub CrawDaddy, Gruzin Giorgio grali Jagger i spółka.

75 Sylwetki

(e Yardbirds wzbogacali jednak proste powy singiel (e Yardbirds: piosenkę „For wał nierówno. Raz jego gitara sprawiała piosenki o długie solówki i – w dużej mie- Your Love” autorstwa Grahama Gouldmana wrażenie natchnionej, raz zwyczajnie ha- rze improwizowane – partie instrumentalne. – człowieka ani nie związanego z grupą, ani łaśliwej. Gdy inne zespoły grały trzyminutowe pio- z bluesem. Utwór stał się międzynarodo- Pierwszym, którego zmęczyła ta sytuacja, senki, oni rozciągali je do sześciu minut. Ich wym hitem. Jednak kompletnie nie przypadł był Gomelsky. Gruzin wycofał się z prowa- styl różnił się więc od potencjalnie bardziej do gustu wykonującemu go gitarzyście. Póź- dzenia zespołu. Po koncercie w Oxfordzie, przebojowych Stonesów. niejszy muzyk Cream stwierdził, że nie widzi w trakcie którego Keith Relf zupełnie się upił, Pod kuratelą Gomelsky’ego, w składzie dla siebie miejsca w zespole wykonującym (e Yardbirds opuścił z kolei basista o coraz z Claptonem zespół zaczął zdobywać popu- podobne piosenki. wyraźniejszych zawodowych aspiracjach larność. Nagrał też pierwszą płytę dla Co- Gomelsky zaczął zatem szukać następcy producenckich, Paul Samwell-Smith. Dość lumbii w lutym 1964 roku. Co znamienne, Claptona. Jego wybór padł na zdolnego in- niespodziewanie wolne miejsce postanowił krążek „” stanowił zapis strumentalistę, producenta i aranżera Jim- zająć . koncertu grupy, a nie efekt pracy w studiu. my’ego Page’a. Ale temu nie było w smak Czemu tym razem sam zaoferował współ- Forma rozbudowanych o improwizacje porzucenie dochodowej pracy muzyka se- pracę? Po pierwsze, zbrzydła mu praca stu- kompozycji o surowym – jak na tamte czasy syjnego. Poza tym takie zachowanie mogło dyjna, a perspektywa ruszenia w amerykań- – brzmieniu bardziej sprawdzała się na sce- zostać odczytane jako nielojalność względem ską trasę z (e Yardbirds dawała pewność nie niż w studiu. Wydanie albumu „live” było Claptona. Polecił więc w zastępstwie innego koncertowania. Po drugie, Beck już od ja- więc rozsądnym posunięciem. utalentowanego kolegę – Je+a Becka. Zespół kiegoś czasu kusił go pomysłem stworzenia Zespół zaczął intensywnie koncertować: przyjął jego kandydaturę, co było zresz- zespołu z dwiema solowymi gitarami elek- do końca 1964 miał na koncie ponad 200 tą zbawienne dla ledwo wiążącego koniec trycznymi.

występów. W dodatku grywał w nie byle ja- z końcem gitarzysty. Podbudowany stałym Początkowo jednak Page grał na basie lub kim towarzystwie, bo z (e Beatles, (e Rol- dochodem Beck rozwinął skrzydła i wpro- na jedynej gitarze solowej, gdy Beck opusz- ling Stones, Jerry Lee Lewisem oraz Sonny wadził do brzmienia grupy wiele nowego. czał koncerty. Dopiero pod koniec amery- Boyem Williamsonem. Jego wachlarz nowatorskich zagrywek kańskiego tournée rolę basisty na stałe prze- Ten ostatni, mówiąc oględnie, nie był za- gitarowych opartych na mocnych sprzę- jął Chris Dreja, a Page i Beck zaczęli grywać chwycony bluesem w wykonaniu młodych żeniach i efektach typu fuzz i przesterach w gitarowym duecie. Jak na tamte czasy – białych chłopaków. Clapton przywołuje opi- wytyczył nowy, psychodeliczny kierunek rzecz niespotykana. nię Williamsona, która podobno brzmiała: w muzyce (e Yardbirds. 20 miesięcy, które Po powrocie do Anglii gitarzyści zaczę- „Te angielskie dzieciaki okropnie chciały grać spędził w szeregach zespołu, było okresem li solidnie ćwiczyć granie w harmoniach bluesa. I grały go okropnie”… Sam Clapton największych sukcesów kwintetu. W skła- i unisono. Niestety, niewiele utworów (e zresztą po części się z tą opinią zgadzał, od- dzie z Beckiem Brytyjczycy ruszyli w pierw- Yardbirds zostało zarejestrowanych z wyko- nosząc ją również do innych zespołów z tego szą trasę po USA. Z nim nagrali swoją jedyną rzystaniem dwóch gitar prowadzących. Nie środowiska: Manfreda Manna, (e Moody płytę z wyłącznie autorskim materiałem, za- brak opinii, że jedyną piosenką, która oddaje Blues i (e Animals. „Brzmieliśmy »zbyt tytułowaną po prostu „Yardbirds” lub „Roger szaleńcze współbrzmienie instrumentów biało« i »zbyt młodzieżowo«” – przyznawał. the Engineer”. Becka i Page’a, jest utwór „Stroll On”, nagrany Jako że Clapton wciąż szukał „prawdzi- Zachowanie Becka szybko jednak dało pod koniec lata 1966 roku na potrzeby „Po- wego” bluesowego brzmienia, zupełnie nie w kość pozostałym muzykom. Gitarzysta większenia” Michelangelo Antonioniego. mógł się pogodzić z kolejnym krokiem swo- był zblazowany. Nie przychodził na wszyst- Słynny włoski reżyser zaplanował w swo- jego zespołu. Gomelsky wyprodukował po- kie koncerty, zaś te, na których bywał, gry- im )lmie scenę występu grupy muzycznej

76 Sylwetki

w londyńskim klubie. Marzyło mu się (e posturę i opinię człowieka, który potra) siłą i odeszli z (e Yardbirds, przypieczętowu- Who, którego kończąca występ demolka domagać się zaległych należności dla swoich jąc koniec formacji. instrumentów pasowała do atmosfery ob- podopiecznych. Można powiedzieć, że Clapton rozstał się razu. Zespół Pete’a Townshenda odmówił Niestety, ta bądź co bądź pozytywna zmia- z (e Yardbirds, nie godząc się na zmiany jednak udziału w przedsięwzięciu; zamiast na, nie była w stanie zatrzymać rozpadu (e stylistyczne, których dokonywał zespół. Beck niego wystąpili (e Yardbirds. Jest też scena Yardbirds. Płyta nagrana pod przywództwem właściwie został z grupy karnie usunięty za demolki, choć zapewne nie tak widowisko- Page’a i producenta Mickiego Mosta zwiasto- niesforne zachowanie. Page natomiast stop- wej, jaką oferowałoby (e Who. Ponoć Beck wała koniec grupy. W części nagrań w ogóle niowo z „zastępczego basisty” awansował nie palił się do roztrzaskania swojej gitary nie wystąpili Chris Dreja oraz Jim McCarty. najpierw na drugiego gitarzystę prowadzące- i zgodził się na to dopiero, gdy dano mu ta- Psychodeliczne kompozycje nie złożyły się go, później jedynego gitarzystę, aż w końcu nią imitację jego instrumentu. Ostatecznie na spójną całość. Nie pomogła instrumental- stał się niekwestionowanym liderem. To od scena, w której pokazano reakcję publiczno- na, akustyczna popisówka „” niego odeszli pozostali muzycy, pozostawia- jąc mu kontrolę nad nazwą Yardbirds. Jimmy zamierzał z niej skorzystać. Uzu- pełnił skład formacji (przechrzczonej na (e New Yardbirds) nowymi członkami. W koń- cu jednak nowo powstały kwartet zmienił nazwę na i rozpoczął zupełnie inną historię. Mniej znane niż Claptona, Becka i Page’a są losy oryginalnych muzyków (e Yard- birds. Paul Samwell-Smith poświęcił się pra-

cy producenta muzycznego. Keith Relf i Jim McCarty założyli akustyczny duet Together, następnie zaś folkowo-progresywno-rocko- wy zespół Renaissance. Relf zmarł w wieku 33 lat, rażony prądem ze źle uziemionego ści na rzucone w tłum resztki gitary, wypadła wzmacniacza gitarowego. wiarygodnie. Samwell-Smith, McCarty i Dreja reak- Po debiucie )lmowym grupa ruszyła tywowali się w latach 80. jako grupa Box of w trasę u boku m.in. Stonesów i małżeństwa Frogs. W latach 90. dwaj ostatni wskrzesi- Turnerów. Page wypadał świetnie, Beck róż- li Yardbirds. W 2003 roku nowe wcielenie nie. Koledzy zaczęli go winić za nieudane formacji wydało nawet album „Birdland”, występy. Atmosfera w zespole stała się nie- zawierający nowe aranżacje starych nagrań znośna. Do katastrofy doszło w październi- i kilka autorskich kompozycji McCarty’ego ku, gdy (e Yardbirds ponownie polecieli za Page’a, ani piosenka „Tinker, Tailor, Soldier, i Drei. Gościnnie wystąpiło na nim kolejne ocean. Je+ Beck załamał się po kilku dniach Sailor”, którą ozdobił grą smyczkiem na elek- pokolenie gitarowych tuzów: Joe Satriani, forsownego tournée i odłączył się od grupy. trycznej gitarze. Steve Vai, Slash i Brian May. W jednej kom- Po jakimś czasie próbował wrócić, ale muzy- Kolejne koncerty uwypukliły tworzą- pozycji kolegów wspomógł też Je+ Beck. cy oznajmili mu, że jest zwolniony. cą się między członkami (e Yardbirds Ten krążek oraz pięć o)cjalnych płyt (e Kolejna zmiana wiązała się z osobą me- przepaść. Keith Relf i Jim McCarty nie Yardbirds z lat 60. może nie stanowi imponu- nadżera. Simona Napier-Bella zastąpił Peter byli zadowoleni z muzyki, którą prezento- jącego dorobku; zwłaszcza że wypełniają je Grant. Rosły i bezkompromisowy biznes- wał zespół. Page nie był zadowolony z ich w dużej mierze kompozycje muzyków spoza men był pierwszym, przy którym zespół nieprofesjonalnego podejścia i upijania się grupy. A jednak w twórczości (e Yardbirds, zaczął naprawdę zarabiać na koncertach. Relfa. W końcu wokalista i perkusista po- niezależnie od składu, da się odnaleźć zaląż- Nic dziwnego, Grant miał monumentalną stanowili się zająć spokojniejszym graniem ki geniuszu tworzących ją muzyków. ▲

77