Cuprum nr 4 (61) 2011 49 ______

dr in ż. Maciej Madziarz 1)

„Śląska Sztolnia Szcz ęś liwa” w Gierczynie – materialne świadectwo problemów technicznych XVIII wiecznego górnictwa rud i zabytek techniki wymagaj ący ochrony

Słowa kluczowe: historia górnictwa, górnictwo rud, odwadnianie kopal ń Streszczenie Przedstawiono histori ę i zachowane pozostało ści nieuko ńczonej gł ębokiej sztolni odwadniaj ącej kopalni ę rud cyny „Hundsrücken” w Gierczynie, na tle rozwoju daw- nych robót górniczych w tym rejonie. Poruszono zagadnienia dotycz ące podstawo- wej roli i znaczenia sztolni w dawnym górnictwie, problematyki ich budowy oraz wyst ępowania reliktów dawnych wyrobisk na współczesnym terytorium Polski.

1. Wst ęp – sztolnie i ich zadania „...Sztolnia to rów podziemny, dr ąż ony w dal, dwukrotnie prawie wy ższy ani że- li szerszy, by górnicy i inni mogli w nim chodzi ć i wywozi ć materi ę. Jej wyso- ko ść ma wynosi ć jednego i ćwierci s ąż nia. Szeroko ść za ś trzy stopy i trzy czwarte. Dr ąż y j ą za ś zazwyczaj dwóch górników, z których jeden kopie wyż- sz ą cz ęść , drugi ni ższ ą, przy czym tamten idzie przodem, a ten za nim pod ą- ża. Obydwaj siedz ą na okładzinach, które si ę od podłogi ku sufitowi zw ęż aj ą, lub, je żeli żyła jest mi ękka, siaduj ą na kołkach, na górze szerokich, na dole wąskich i do żyły wbitych...”. W przytoczony powy żej sposób definiował sztol- ni ę - wyrobisko udost ępniające, które w dawnym górnictwie ze wzgl ędu na zadania zwi ązane z odwadnianiem i przewietrzaniem kopalni posiadało pod- stawowe znaczenie, Georgius Agricola w pierwszym pełnowarto ściowym i kompleksowym opracowaniu dotycz ącym górnictwa i hutnictwa kruszców: „De Re Metalica Libri XII”, wydanym w Bazylei w 1556 r. (rys. 1) [1]. Analogicznie jak w pozostałych rejonach historycznych robót górniczych w Europie równie ż w wielowiekowej historii rozwoju podziemnej eksploatacji górniczej na obszarze Dolnego Śląska rola i znaczenie sztolni wydaj ą si ę nie do przecenienia. W warunkach terenowych oraz geologiczno-górniczych wyst ępuj ących na obszarach górskich i podgórskich złó ż kruszców i w ęgla kamiennego eksploatowanych dawnej na terenie Dolnego Śląska, sztolnie umo żliwiały przede wszystkim proste, grawitacyjne odwadnianie wyrobisk, za ś poł ączone z szybami (pionowymi lub pochyłymi) naturalne przewietrza- nie kopalni w wyniku ró żnicy temperatur (g ęsto ści) powietrza napływaj ącego i wypływającego z wyrobisk. ______1) KGHM CUPRUM sp. z o.o. – CBR, ul. gen. Wł. Sikorskiego 2-8, 53-659 Wrocław 50 M. Madziarz ______

Rys. 1. Sztolnia prowadzona w kierunku szybów [1] Warto przypomnie ć, że kierunek wywołanego w ten sposób przepływu po- wietrza przez kopalni ę ulegał zmianie w zale żno ści od temperatury powie- trza na powierzchni, a wi ęc od pory roku. Latem ciepłe powietrze ochładzało si ę w płytkich wyrobiskach – napływało wi ęc do kopalni szybem, a wypływa- ło na zewn ątrz sztolni ą, zim ą mro źne powietrze napływaj ące sztolni ą ogrze- wało ciepło górotworu i wypływało ono ku górze szybami. Dla zwi ększenia przepływu powietrza przez kopalni ę stosowano czasem tzw. „piece wentyla- cyjne” wymuszaj ące ci ąg przez dodatkowe palenisko zlokalizowane bezpo- średnio w szybie lub przy jego wylocie (współcze śnie rozwi ązanie to uzna ć nale ży za niezwykle ryzykowne z uwagi na mo żliwo ść zadymienia kopalni w przypadku odwrócenia kierunku wentylacji, np. w wyniku gwałtownych zmian ci śnienia atmosferycznego lub temperatury zewn ętrznej). Obok realizacji zada ń odwadniania i wentylacji kopalni sztolnie stanowiły dogodn ą drog ę transportow ą, nie wymagaj ącą stosowania urz ądze ń transportu pionowego, coraz bardziej skomplikowanych ze wzrostem gł ęboko ści dawnych kopal ń. Za najwa żniejsz ą uzna ć jednak nale ży odwadniaj ącą rol ę sztolni, któr ą do- skonale ilustruje klasyczny schemat układu wyrobisk szybów i sztolni przed- stawiony na rys. 2 [3]. Cz ęś ci żyły kruszcowych (oznaczonych E1 – E3 ) udost ępnionych szybami S1 – S8 (gł ębionymi zgodnie z ich upadem) , zale- gaj ące powy żej poziomu sztolni odwadniaj ących St. 1 i St. 2 , odwadniane s ą tymi wyrobiskami. Wloty sztolni zlokalizowane s ą na stoku, w mo żliwie naj- ni ższym miejscu doliny cieku powierzchniowego, do którego odprowadzana jest woda sztolniowa. Śląska Sztolnia Szcz ęś liwa w Gierczynie... 51 ______

Rys. 2. Odwadnianie zło ża za pomoc ą sztolni [3] Tak wi ęc dzi ęki sztolniom mo żliwe było grawitacyjne odwadnianie złóż w terenie pofałdowanym a ż do poziomu sp ągu najni żej poło żonej spo śród nich. Dopie- ro prowadzenie robót poni żej najni żej zało żonej sztolni wymagało zastoso- wania mechanicznych urz ądze ń odwadniaj ących dla wypompowywania wo- dy przynajmniej do jej poziomu, sk ąd odpływ był ju ż grawitacyjny. Ze wzgl ę- du na niewielk ą wydajno ść i zawodno ść nap ędzanych sił ą mi ęś ni ludzi lub zwierz ąt mechanicznych urz ądze ń odwadniaj ących stosowanych w górnic- twie do momentu szerszego wprowadzenia do u żytku maszyn i pomp paro- wych (które w górnictwie kruszców miało miejsce dopiero na przełomie XVIII i XIX w.), budowa tzw. „gł ębokich sztolni odwadniaj ących” była podstawo- wym warunkiem umo żliwiaj ącym prowadzenie podziemnej eksploatacji gór- niczej. Konieczno ść intensywnego odwadniania była przyczyn ą zasadni- czych zmian w organizacji prac górniczych. Pojawienie si ę sztolni zamyka w historii rozwoju techniki podziemnej eksploatacji złó ż prymitywny okres, w którym zasadnicz ą rol ę w robotach poszukiwawczych i wybierkowych od- grywały płytkie szyby i szybiki, w poł ączeniu z robotami chodnikowymi w formie przebitek mi ędzy wyrobiskami pionowymi [16]. Układ chodników wy- bierkowych uzale żniony był od formy i budowy zło ża i charakteryzował si ę nieregularno ści ą, wynikaj ącą z dyktowanego przez czynniki naturalne, chao- tycznego sposobu wybierania zło ża, ograniczaj ącego si ę zwykle jedynie do wybierki ich najbogatszych cz ęś ci. W pocz ątkowym etapie rozwoju dawnych ośrodków górniczych małe pola kopalniane eksploatowano a ż do poziomu na którym wyst ępował wi ększy napływ wód, za ś płytkie wyrobiska odwad- niane były poprzez ci ągnienie wody z rz ąpia najgł ębszego spo śród zgł ębio- nych szybów do momentu, kiedy wi ększy dopływ wód zmuszał do przenie- sienia si ę na nowe pole. Jednak z chwil ą pokrycia obszaru wyst ępowania zło ża polami górniczymi pojawiała si ę konieczno ść zej ścia z eksploatacj ą

52 M. Madziarz ______poni żej poziomu wyst ępowania wód. W tych warunkach małe pola kopalniane przestały wystarcza ć. Wyrobiska (szyby „wodne”, sztolnie) i urz ądzenia odwad- niaj ące („kunszty”) nale żało lokalizowa ć w miejscach gdzie mogły one gro- madzi ć i odprowadza ć wody nie tylko z pojedynczego pola górniczego ale i z pól s ąsiednich. W wyniku tego rozpocz ął si ę proces ł ączenia s ąsiadujących na obszarze zło ża pól górniczych lub uzyskiwania tzw. „nada ń” na wi ększe obszary co prowadziło do powstawania znacznie wi ększych ni ż dotychczas kopal ń, gwarantuj ących lepsze warunki eksploatacji, doskonalsz ą organiza- cj ę robót i co za tym idzie lepsze wyniki ekonomiczne wydobycia. Zwi ązana z tym była budowa długich, lokalizowanych w mo żliwie najgł ębszych miej- scach terenu, gł ębokich sztolni odwadniaj ących. W pierwotnym, cz ęsto chaotycznym układzie pól górniczych na zło żu wprowadzony został ład. W tym pó źniejszym okresie rozwoju techniki górniczej, który okre śli ć mo żna jako „sztolniowy” szyby zacz ęły przejmowa ć przede wszystkim wła ściw ą funkcj ę transportowych i wentylacyjnych poł ącze ń wyrobisk podziemnych z powierzchni ą, rozpocz ęto systematyczne zagospodarowywanie złó ż zwi ą- zane z tworzeniem regularnych układów wyrobisk, zakładaniu chodników głównych i doj ściowych, z których rozwijano sie ć wyrobisk wybierkowych. Sztolnie nie tylko zapewniały skuteczne i proste odwadnianie złó ż, ale i umo żliwiały jego rozpoznanie na znacznym obszarze, przez który przebiega- ły. Np. w okolicach Tarnowskich Gór, Olkusza, pó źniej Krzeszowic i Bytomia, czyli w tzw. „Polskim Zagł ębiu Kruszcowym” pola „gór sztolnych” bez wzgl ę- du na kształt (prostok ątny lub kwadratowy) przylegały odt ąd do siebie, za ś całe pole sztolni zajmowało powierzchni ę wielohektarow ą. Miało to istotne znaczenie dla doskonalenia organizacji robót pod ziemi ą, gdzie musiano koordynowa ć wiele działa ń i prowadzi ć systematyczn ą eksploatacj ę odwad- nianego sztolniami zło ża. Budowa sztolni odwadniaj ących wymagała wyso- kich umiej ętno ści, trwała za ś kilka do kilkudziesi ęciu lat – w zale żno ści od długości i warunków geologicznych. Wyrobiska takie dla uzyskania płynnego odpływu wody musiały mie ć przepisowy spadek: od 1:100 do 1:400 – w za- le żno ści od ukształtowania terenu oraz prawidłow ą gł ęboko ść przy wej ściu w obszar złó ż które miały odwadnia ć. Wła ściwa lokalizacja wlotów sztolni i korzystne zaprojektowanie ich przebiegu wymagało doskonałej znajomo ści terenu i podstawowej wiedzy o budowie geologicznej górotworu w którym wyrobisko miało by ć gł ębione, jak równie ż opartej na do świadczeniu wiedzy praktycznej i teoretycznej – tej ostatniej szczególnie w odniesieniu do tech- niki mierniczej. Projektuj ąc budow ę sztolni przeprowadzano najpierw wielo- krotne pomiary, zwane „szynowaniem sztoły”, dla wytyczenia jej przyszłego kierunku i gł ęboko ści na jakiej powinna przebiega ć w okre ślonych miej- scach. Posługiwano si ę przy tym rysowanymi w tym celu planami i szkicami. Najwi ększe problemy sprawiało mierniczym poł ączenie sztolni z szybem (lub wieloma szybami) do których przebijano cz ęsto boczne odnogi wyrobiska. Poniewa ż sztolnie odwadniaj ące miały spełnia ć swe zadania przez dziesi ątki lat, przykładano wielk ą wag ę do starannego ich wykonania i trwałości, szcze-

Śląska Sztolnia Szcz ęś liwa w Gierczynie... 53 ______gólnie pod wzgl ędem stateczno ści wyrobisk. Odcinki wykonane w twardej skale zwykle nie wymagały obudowy, lub jej stosowanie było konieczne je- dynie miejscowo, np. przy pokonywaniu stref uskokowych i innych zaburze ń geologicznych. W skałach lu źnych stosowano odrzwia drewniane, cz ęsto wykonywane jako zamkni ęte ze wzgl ędu na ci śnienie boczne (np. w przy- padku lu źnych piasków, wyst ępowania kurzawki itp.) lub obudow ę kamien- ną. Wymiary poprzeczne sztolni nie były jednakowe i zmieniały si ę cz ęsto w zale żno ści od warunków lokalnych. Do sztolni przebijano tzw. „szyby świetli- kowe” („ świetliki”), które umo żliwiały obiegow ą wentylacj ę wyrobiska, szcze- gólnie w czasie jego gł ębienia przed doj ściem do wła ściwych szybów kopalni oraz w celach realizacji zada ń transportowych. W dawnym górnictwie pol- skim przodek sztolni nazywano „ortem”, za ś jej gotową cz ęść , któr ą płyn ęła woda „sp ącznic ą” [16]. Nale ży wyra źnie stwierdzi ć, że ka żda dawna sztolnia mo że uchodzi ć dzisiaj za oryginalne dzieło i zabytek techniki górniczej swo- ich czasów. Na Dolnym Śląsku, ze wzgl ędu na dogodne ukształtowanie dawnych te- renów górniczych na obszarze Sudetów i ich przedgórza, sztolnie odwadnia- jące budowane były ju ż w XIV wieku [4]. W dokumencie z 1367 r., dotycz ą- cym sprzeda ży gruntów w okolicach Miedzianki – najstarszego o środka wy- dobycia rud miedzi na obszarze współczesnej Polski, pojawia si ę wzmianka o istnieniu sztolni i przepracowywaniu szycht, co dowodzi prowadzenia tam ju ż wtedy zaawansowanych, podziemnych robót górniczych. Najwi ększe ośrodki górnicze dawnej Polski poło żone były jednak w terenach o nieko- rzystnym dla zakładania sztolni ukształtowaniu, tj. przede wszystkim niewiel- kim nachyleniu, wi ęc do ich odwadniania stosowano pocz ątkowo ci ągnienie wody szybami [16]. Dopiero kiedy wraz z post ępem eksploatacji i wzrostem gł ęboko ści kopal ń du żemu napływowi wody do kopal ń nie mogły ju ż spro- sta ć proste metody odwadniania, pojawiła si ę konieczno ść budowy gł ębo- kich sztolni odwadniaj ących, których zadaniem było odprowadzenie wody z obszaru złó ż do najwi ększej mo żliwie gł ęboko ści. W odró żnieniu od sprzy- jaj ących warunków terenowych i geologicznych jakie charakteryzowały dol- no śląskie górnictwo kruszców, budowa takich sztolni w „Polskim Zagł ębiu Kruszcowym”, w rejonie Olkusza czy Tarnowskich Gór sprawiała wiele trud- no ści. Sztolnie prowadzone były tam do pobliskich rzek czy potoków naj- pierw odkrytymi rowami, o rosn ącej gł ęboko ści w stosunku do powierzchni terenu – tzw. „roznosami”, dopiero po przej ściu przez lu źne skały i dotarciu do zwi ęzłego górotworu roznos sztolni przechodził w wyrobisko podziemne. Mimo tego w drugiej połowie XVI i w XVII w. w o środkach tych podj ęto bu- dow ę 13 długich sztolni odwadniaj ących, z których cz ęść spełniała swoje zadania przez ponad 150 lat (sztolnie „Pilecka” i „Ponikowska” w Olkuszu, sztolnia „ Św. Jakuba” w Tarnowskich Górach). Tarnogórska Ordynacja z 1553 r. zaleca jednoznacznie: „...w tych miejscach, gdzie mo żna, jak naj- pr ędzej nadawa ć sztolnie dziedziczne...w ten sposób...tym podupadłym ko- palniom wi ęcej i trwalej si ę pomo że, ni ż za pomoc ą kunsztów wodnych... ” [16].

54 M. Madziarz ______

Na współczesnym terytorium Polski zachowało si ę wiele sztolni, znajduj ących si ę w ró żnym stanie zachowania. Prawdopodobnie najbardziej znane po śród nich s ą sztolnie w Tarnowskich Górach – wśród nich udost ępniona do ruchu turystycznego „Sztolnia Czarnego Pstr ąga”, sztolnie olkuskie np. „Starczy- nowska”, znajduj ąca si ę obecnie na etapie odbudowy (odcinkowo) i przygo- towania do zwiedzania „Główna, Kluczowa Sztolnia Dziedziczna Królowa Luiza” w Zabrzu, „Lisia Sztolnia” w Wałbrzychu – pierwsza na kontynencie europejskim spławna sztolnia, słu żą ca jako droga transportu wydobywanego węgla (której nieudan ą prób ę odbudowy dla celów turystycznych podj ęto w latach 90. XX wieku) czy mniej znana sztolnia odwadniaj ąca „Fryderyk Wil- helm” spełniaj ąca współcze śnie, po przebudowie, ponownie sw ą rol ę i od- prowadzaj ąca w ody z terenu miasta Wałbrzycha (w zwi ązku z podnosze- niem si ę poziomu wód w górotworze po likwidacji kopal ń w ęglowych i zaprzestaniu odwadniania). S ą to jednak nieliczne spo śród wielkiej liczby znanych z materiałów źródłowych i terenowych prac badawczo-inwentaryza- cyjnych wyrobisk tego rodzaju, które na przestrzeni wielowiekowej historii rozwoju robót górniczych wykonane zostały na współczesnym terytorium naszego kraju. Ze wzgl ędu na dogodne dla zakładania sztolni ukształtowa- nie dawnych terenów górniczych Dolnego Śląska poło żonych na obszarach górskich lub podgórskich, ich zalety wykorzystywano tu powszechnie, a dzi ś jeszcze podziwia ć mo żemy wiele z tych historycznych wyrobisk, zachowa- nych nierzadko w bardzo dobrym stanie. Jako szczególnie warto ściowe z historycznego punktu widzenia wymieni ć tu nale ży m.in. sztolnie: „Emanu- el” i „Ksi ążę cą” w Złotym Stoku, „Antoinette”, „Miedziankowsk ą”, „Einigkeit” i szereg innych w Miedziance, „ Św. Heleny” w Ciechanowicach, „Bergmann- trost” w Radzimowicach i wiele innych. Sztolnie wykorzystywano praktycznie we wszystkich znanych historycznie o środkach dawnych robót górniczych w Sudetach i na ich przedgórzu. Wyj ątku w tym zakresie nie stanowi równie ż zapomniany dzi ś teren dawnych robót górniczych w rejonie miejscowości u podnó ża Gór Izerskich, gdzie zasadni- czym celem historycznej eksploatacji w okresie XVI – XIX wieku były rudy cyny, pó źniej za ś kobaltu.

2. Dawne górnictwo rud cyny i kobaltu w rejonie Gierczyna W s ąsiedztwie Świeradowa, na północnych stokach Grzbietu Kamienickiego, w Górach Izerskich, wyst ępuj ą znane i eksploatowane ju ż od XVI wieku zło- ża rud cyny, miejscami ze znacz ą zawarto ści ą kobaltu [15]. Rozległy pas cynono śny ci ągnie si ę na długo ści ok. 35 km – od Przecznicy przez Gier- czyn, Krobic ę, Czerniaw ę Zdrój po Nove M ěsto w Czechach. Obok kasytery- tu - minerału cyny, w zło żu wyst ępuj ą równie ż minerały Cu, Zn i Co. Stref ę cynonośną tworz ą łupki cynono śne, łupki kwarcowo-łyszczykowo-chlorytowe (z granatami) zawieraj ące 0,1 do 2% cyny. Głównym o środkiem dawnych poszukiwa ń i eksploatacji rud cyny był Gierczyn, kobaltu Przecznica. Pod-

Śląska Sztolnia Szcz ęś liwa w Gierczynie... 55 ______stawowe źródła historyczne dotycz ące dawnego górnictwa i hutnictwa rudy cyny w Gierczynie i rud kobaltu w Przecznicy, znajduj ą si ę w Archiwum Schaffgotschów i zbiorach dawnego, niemieckiego Wy ższego Urz ędu Górni- czego we Wrocławiu przechowywanych obecnie w zbiorach Archiwum Pa ń- stwowego w Katowicach i Wrocławiu [4]. Górnictwo w rejonie Gierczyna i Przecznicy zostało opisane w wielu opublikowanych pracach naukowych, m.in. przez Steinbeck’a [18], Festenberga-Pakish’a [6], Fechner’a [5], Kwa- śnego [9,10], Dzieko ńskiego [4] i Madziarza [11,12,13,14]. Kwestie zwi ązane z organizacj ą prac górniczych i administracj ą górnicz ą, a tym samym pod- stawami formalnymi sporz ądzania dokumentów nada ń i map górniczych przedstawili w swoich opracowaniach naukowych m.in. Jaros [7] i Banduch [2]. Źródła dotycz ące robót poszukiwawczych prowadzonych na obszarze złó ż Gierczyna i Przecznicy po zako ńczeniu II wojny światowej to przede wszystkim dokumentacja kopalni „Gierczyn” [8] oraz opracowania dotycz ące pó źniejszych robót poszukiwawczych, prowadzonych na zło żu rud cyny [18]. Informacje dotycz ące robót poszukiwawczych za uranem znajdujemy w opraco- waniach archiwalnych dawnych Zakładów Przemysłowych R-1 w Kowarach [20].

2.1. Historia robót górniczych Wybierka minerałów cyny w Gierczynie mogła zosta ć zapocz ątkowana ju ż w 1512 r., jednak pierwsza źródłowo udokumentowana wiadomo ść o robotach w Gierczynie pochodzi z 1572 r. [4]. Najwi ększy rozkwit eksploatacja górnicza osi ą- gn ęła w ko ńcu XVI wieku, kiedy w najlepszych latach z wydobywanych rud uzy- skiwano średnio około 20 Mg cyny w metalu rocznie, co stanowiło ówcześnie wynik porównywalny z wydobyciem gwarectw w czeskich i saskich Rudawach. Ze sprawozdania komisji górniczej wizytuj ącej tamtejsze kopalnie w 1580 r. wyni- ka, że nale żny podatek z produkcji cyny miał wynosi ć około 140 ctn (około 7 Mg) metalu rocznie, o znacznej ówcze śnie warto ści 2000 talarów. Świadczy to o istot- nym znaczeniu gospodarczym dawnej eksploatacji w Gierczynie. Informacje po- chodz ące z lat 1590-1591 mówi ą o istnieniu w opisywanym rejonie nast ępuj ą- cych kopal ń: „St. Bartholomeus”, „Hundsrücken”, „Reicher Trost”, „Beschert Glück”, „Drei Bruder”, „Haderzeche”, „St. Urban” i „St. Thomas”. Roboty prowa- dzono w oparciu o „Jachymowskie Prawo Górnicze”, potem „Prawo Górnicze dla Śląska”, w Gierczynie utworzony został nawet Urz ąd Górniczy. Upadek robót górniczych w Gierczynie (oraz innych dolno śląskich o środkach górnictwa) był wynikiem Wojny Trzydziestoletniej (1618–1648), a próby ich wznawiania w II poł. XVII i na pocz ątku XVIII wieku nie przyniosły dobrych rezultatów. Powa żne zain- teresowanie władz pruskich zło żami rud cyny w Gierczynie po zaborze Śląska przez Prusy (w 1742 r.) wynikało z militarnego znaczenia surowca, którego złoża na terenie Królestwa Pruskiego znajdowały si ę jedynie w opisywanym rejonie. Mo żliwo ści produkcyjne oceniono wtedy na 0,2 Mg bogatego koncentratu płu- czkowego tygodniowo, umo żliwiaj ącego produkcj ę około 100 kg cyny w metalu.

56 M. Madziarz ______

W schyłkowym okresie eksploatacji (1789 r.) ruda z najwi ększej ówczesnej ko- palni „Hundsrücken” zawierała średnio 0,73% metalu w rudzie, cho ć uzyskiwano tylko 0,36% jego zawarto ści, a reszt ę pochłaniały straty w przeróbce i wytopie. Eksploatacj ę i roboty poszukiwawcze prowadzono w rejonie Gierczyna do po- cz ątków XIX wieku, kiedy w zakresie górnictwa rud cyny niewielkie prace prowa- dzono ju ż tylko w Krobicy, w kopalni „St. Johannes” i sztolni „Leopolda". Stopniowe zmniejszanie wydobycia rud cyny w pod koniec XVIII wieku w Gierczynie zbiegło si ę z pocz ątkami eksploatacji rud kobaltu w pobliskiej Przecznicy, stanowi ącej baz ę produkcji cennej wówczas farby kobaltowej. Eksploatacja rud kobaltu w Przecznicy, w kopalni „Sct. Maria - Anna” miała powa żne znacznie gospodarcze, dostarczała bowiem około 10% ówczesnej produkcji europejskiej tego barwnika. Prowadzono ją do 1844 r. W opisywanym rejonie, oprócz eksploatacji cyny, a pó źniej kobaltu, wydobywano równie ż rudy miedzi [4]. Zestawienie historycznych kopal ń, czynnych w opisywanym rejonie na przestrzeni XVI – pocz. XIX wieku przedstawia tabela 1. Tabela 1. Zestawienie dawnych kopal ń w rejonie: Krobica – Gierczyn - Przecznica Lp. Kopalnia Lokalizacja Czynna Kopalina Wielko ść w latach wydobycia 1 Johannes Nepomuk Orłowice 1784-1787 rudy kobaltu ok. 63,3 Mg 2 Palmstrauch Krobica brak danych brak danych brak danych 3 St. Johannes Krobica 1576-1633 rudy cyny ok. 1250 Mg 1755, 1770 1811-1816 4 St. Leopold Krobica 1790-1792 rudy kobaltu ok. 39,55 Mg 5 Alter Johannes und Krobica ok. 1640 brak danych brak danych Hans Reichelt 6 Hundsrücken Gierczyn 1590-1789 rudy cyny ok. 160 – 175 (z przerwami) Mg 7 St. Carl Gierczyn 1774-1783 rudy kobaltu 348,86 Mg (szyb południowy) 8 St. Carl (szyb północny) Gierczyn brak danych rudy cyny brak danych 9 Goldammernest Gierczyn 1741 - ? brak danych brak danych 10 Kupferzeche Gierczyn 1659-1665 brak danych brak danych 11 Reicher Trost Gierczyn 1590-1860 rudy cyny ok. 63 Mg (z przerwami) 12 König David Gierczyn brak danych brak danych brak danych 13 Süsette Gierczyn brak danych brak danych brak danych 14 Morgenröthe (wcze śniej Gierczyn 1772-1778 rudy cyny 815 Mg Görlitzer Zeche ) (przed 1612) 15 Himmlisch Herr Gierczyn brak danych brak danych brak danych 16 Altväter Gierczyn brak danych brak danych brak danych 17 Fryderyk Wilhelm Gierczyn 1793-1804 rudy kobaltu 2639 Mg 18 St. Bartholomäus Przecznica 1590 rudy cyny brak danych 1667-1700 rudy kobaltu 1776 19 Drei Brüder Przecznica 1590 rudy cyny brak danych 1778-1784 rudy kobaltu 20 Kleine Silberzeche Przecznica 1787 - ? rudy kobaltu brak danych 21 St. Maria - Anna Przecznica 1769-1840 rudy kobaltu ok. 76 000 Mg 22 Jakob zu Hindorf Mała 1774-1781 rudy kobaltu 310 Mg Kamienica Śląska Sztolnia Szcz ęś liwa w Gierczynie... 57 ______

2.2. Roboty poszukiwawcze w XX wieku Historycznymi wyrobiskami kopal ń „Reicher Trost” i „Hundsrücken” władze niemieckie zainteresowały si ę ponownie w 1939 r., a roboty geologiczne i górnicze prowadzono na niewielk ą skal ę do marca 1945 r. Warto zwróci ć uwag ę, że z zezna ń kieruj ącego ówcze śnie pracami dr. Putzera wynika, że pierwotnym celem rozpoznania eksploatowanego historycznie zło ża była ocena radioaktywno ści wód kopalnianych [8]. Po 1945 r. obszar wyst ępowa- nia złó ż cyny stał si ę terenem wieloletniej prospekcji geologicznej. Rozpo- cz ęto górnicze roboty poszukiwawcze w udost ępnionych ponownie (w latach 1939-1945) dawnych kopalniach „Reicher Trost” i „Hundsrücken”, poł ączo- nych pó źniej pod nazw ą „Gierczyn” (1952 r.). Ju ż w 1948 r. przeprowadzono rewizj ę wyrobisk górniczych i hałd okolic Gierczyna i Przecznicy dla oceny wyst ępowania mineralizacji uranowej, której bezpo średniego zwi ązku ze skałami nie stwierdzono, zauwa żono jednak du że nagromadzenie radonu w wyrobiskach i wodzie wypływaj ącej ze sztolni co mogło wskazywa ć na obecno ść nieznanych ciał rudnych zawieraj ących pierwiastki promieniotwór- cze [18]. W 1950 r. mineralizacja uranowa na zło żu Gierczyn została uznana za nieprzemysłow ą i nieperspektywiczn ą (ponowne rewizje zło ża w latach 1951, 1953 i 1956 okazały si ę pod tym wzgl ędem równie ż negatywne). Pra- ce geologiczno-rozpoznawcze dla oceny zło ża rud cyny, sporz ądzenia do- kumentacji geologicznej i podj ęcia eksploatacji rozpocz ęto w 1952 r. Opra- cowany został wtedy „Projekt wst ępny budowy i eksploatacji kopalni GIER- CZYN”, jednak ze wzgl ędu na brak mo żliwo ści odzysku cyny z gierczy ńskich rud i niewielkie ich zasoby wydobycia nie uruchomiono [8]. W 1978 r. prze- prowadzono ponown ą ocen ę mo żliwo ści wykorzystania zło ża, za ś w 1979 r. rozpocz ęto opracowanie projektu dalszych prac badawczych i podj ęto próby wzbogacania rud cyny z Gierczyna. Opracowana w Zakładach Badawczych i Projektowych Miedzi CUPRUM we Wrocławiu, koncepcja wykorzystania zasobów przewidywała budow ę kopalni o wydobyciu od 0,5 do 2,0 mln Mg rudy rocznie [17]. Prace badawcze w rejonie wyst ępowania złó ż cyny konty- nuowane były do pocz ątku lat 90. XX w.

3. Problemy techniczne dawnej eksploatacji górniczej w rejonie Gierczyna Zło ża rud cyny w rejonie Gierczyna, zapadaj ące pod k ątem około 50-60°, posiadaj ą łatwo dost ępne wychodnie i w pocz ątkowym okresie robót wybie- rano prawdopodobnie ich cz ęś ci zalegaj ące w pobli żu powierzchni, wzboga- cone w wyniku wietrzenia złó ż pierwotnych [4]. Zwietrzała skała w rejonie wychodni nie sprawiała te ż wi ększych trudno ści w urabianiu. Zgodnie z upa- dem zło ża gł ębiono dukle, jednak ich gł ęboko ść musiała by ć znacznie ogra- niczona, ze wzgl ędu wysoki poziom wody gruntowej na obszarze wyst ępo- wania tamtejszych złó ż. Analogicznie jak w innych o środkach dawnych robót

58 M. Madziarz ______górniczych zej ście z eksploatacj ą poni żej poziomu wód gruntowych uwarun- kowane było znalezieniem wła ściwych rozwi ąza ń w zakresie odwadniania zło ża, z których najkorzystniejszym było wykorzystanie sztolni odwadniaj ą- cych. Wyj ątkowo wysoki poziom wód gruntowych w rejonie Gierczyna, gdzie pojawiały si ę one ju ż na gł ęboko ści około 24 m, ograniczał znacznie gł ębo- ko ść eksploatacji. Ze sprawozdania z 1591 r. wynika, że we wcze śniejszym okresie wyeksploatowano ju ż płytsze cz ęś ci złó ż, a ż do osi ągni ęcia poziomu wody gruntowej, za ś próby wybierki na wi ększej gł ęboko ści nie przyniosły wła ściwych rezultatów. Np. w najwa żniejszej, ze wzgl ędu na zasobno ść zło- ża, w drugiej połowie XVI w. kopalni „Hundsrücken" konieczne było odpro- wadzenie wody przy pomocy krótkiej sztolni (cz ęś ciowo biegn ącej rozno- sem), mimo że gł ęboko ść wyrobisk osi ągn ęła zaledwie około 25 m. „Kunszt” odwadniał równie ż kopalni ę „St. Urban”. W kopalni „Reicher Trost”, gdzie roboty prowadzono na gł ęboko ści ok. 40 m, w latach sze śćdziesi ątych XVII wieku pracował nap ędzany wod ą „kunszt”, który uległ zniszczeniu w 1668 r., co doprowadziło do zatopienia kopalni i wstrzymania robót górniczych. Z tej przyczyny, wznawiaj ąc roboty górnicze w rejonie Gierczyna w XVIII w., zbu- dowano płytkie sztolnie odwadniaj ące wyrobiska dawnej kopalni „Hundsrüc- ken”, za ś w nowym szybie o gł ęboko ści 56 m zainstalowano urz ądzenie do wyczerpywania wody do poziomu sztolni. Jednak ze wzgl ędu na techniczne problemy zwi ązane z funkcjonowaniem zabudowanego w szybie „kunsztu” kopalnia ponownie została zatopiona. Równie ż wielostopniowa pompa o nap ędzie wodnym czynna w ko ńcu lat 70. XVIII w kopalni „Hundsrücken”, o interesuj ącym - uko śnym układzie konstrukcyjnym dostosowanym do ukształtowania szybu (górny odcinek szybu pionowy, dolny pochyły) szybko uległa zniszczeniu, co było przyczyn ą zatopienia kopalni i upadku robót [4]. Jak wynika z powy ższego, odwadnianie za pomoc ą sztolni okazało si ę jedy- nym skutecznym rozwi ązaniem, umo żliwiaj ącym zwi ększenie gł ęboko ści eksploatacji zło ża rud cyny w rejonie Gierczyna. W opisywanym rejonie, za- chowane do dzisiaj sztolnie wykorzystywały z pewno ści ą kopalnie „Drei Brüder” (XVI w.), „Fryderyk Wilhelm” (XVIII w.), „Süzette”, pó źniej „Morgen- röthe” (XVI – XVIII w.), „St. Johannes” (XVI – XIX w.), „Leopold” (XVIII w.), „Sct. Carl”, „Kupfer Zeche”, „Sct. Maria – Anna” (XVIII – XIX w.) oraz praw- dopodobnie szereg innych. Jednak usytuowanie wychodni stromo zapadaj ą- cego zło ża rud cyny na niewielkiej wysoko ści, u nasady słabo nachylonego stoku podnó ża Pasma Kamienickiego, przechodz ącego w teren o bardzo niewielkim nachyleniu, uniemo żliwiało praktycznie wykorzystanie niew ątpli- wych zalet odwadniania sztolniami gł ębiej zalegaj ących jego cz ęś ci. Wi ęk- sz ą gł ęboko ść eksploatacji, si ęgaj ącą ok. 120 m. osi ągni ęto jedynie w czyn- nej od ko ńca XVIII w. kopalni rud kobaltu „Sct. Maria – Anna” w Przecznicy, gdzie do lat 40. XIX w funkcjonował interesuj ący z konstrukcyjnego punktu widzenia „kunszt” o nap ędzie wodnym (rys. 3). Śląska Sztolnia Szcz ęś liwa w Gierczynie... 59 ______

Rys. 3. Oryginalny rysunek przedstawiaj ący, zabudowane w szybie pochyłym kopalni „Sct. Maria – Anna” w Przecznicy, urz ądzenia odwadniaj ące i transportowe, XVIII/XIX w. (ze zbiorów Archiwum Pa ństwowego w Katowicach)

5. „ Śląska Sztolnia Szcz ęś liwa” Ze wzgl ędu na du ży dopływ wód podziemnych wydobywanie rud cyny w naj- wi ększej w rejonie Gierczyna kopalni „Hundsrücken” (której wła ścicielem był hrabia Johann Nepomuk von Schaffgotsch), zlokalizowanej u stóp Kamienic- kiego Grzbietu, zawieszono w 1756 r. [5]. W 1767 r. kopalni ę przej ęło gwarec- two radcy Runge'go, jednak nawet pomimo stara ń ówczesnego ministra Wait- za von Eschen , na przełomie lat 1775/76 r. roboty ponownie wstrzymano. Po wizytacji kopal ń w rejonie Gierczyna, przeprowadzonej na polecenie króla pruskiego przez hrabiego Heinitz’a w 1779 r., wnioskowano o ponowne prze- jęcie kontroli pa ństwa nad górnictwem rud cyny w rejonie Gierczyna. Tamtej- sze zło ża posiadały strategiczny charakter, bowiem na terenie Prus cyna wy- st ępowała jedynie w rejonie Gierczyna. Zakładano, że w miejsce nakładów ponoszonych na import tego cennego metalu, korzystniejsza b ędzie inwesty- cja w zło że zlokalizowane na terenie kraju. O du żym znaczeniu jakie wi ązano ze wznowieniem eksploatacji rud cyny w Gierczynie świadczy fakt, że w dniach od 1 do 2 sierpnia 1780 r. stary (XVI w.) szyb kopalni „Hundsrücken” wizytował starosta górniczy Fryderyk von Reden. W efekcie przeprowa- dzonej wizytacji i dokonanych ogl ędzin przyznał on kwot ę 60 talarów na wst ępn ą przeróbk ę ok. 15 wozów tamtejszej rudy, której celem miała by ć ocena jej jako ści. Wykonane analizy probiercze rudy cyny z Gierczyna wykazały, że s ą one lepsze zarówno od importowanych z Kornwalii, jak i od rud saskich 60 M. Madziarz ______

(z wyj ątkiem rud importowanych z Zinnwald ). Stwierdzono równie ż wyst ępo- wanie w Gierczynie rud miedzi i kobaltu. Zdaniem ówczesnego mierniczego górniczego Schmidt’a, sztygarzy prowadz ący roboty w kopalni „Hundsrücken” dotarli do gł ęboko ści około 76 m. i udost ępnili do eksploatacji nowe pole na długo ści około 80 metrów. Przeszkod ą uniemo żliwiaj ącą wznowienie eksploa- tacji okazał si ę jednak du ży dopływ wód podziemnych. Potwierdzało to po- chodz ące z wcze śniejszego okresu eksploatacji informacje, że ze wzgl ędu na okresowe zatapianie kopalni, ka żdego roku przez osiem tygodni jej gł ębiej poło żone wyrobiska były niedost ępne. Koszty wznowienia robót w kopalni oszacowano na niebagateln ą ówcze śnie sum ę 10 000 talarów. Zapewne z uwagi na zalety odwadniania za pomoc ą sztolni, szczególnie w odniesieniu do ówczesnych stosunkowo prymitywnych, zawodnych i wymagaj ących ci ągłych napraw mechanicznych urz ądze ń odwadniaj ących (tzw. „kunsztów”), specjal- na komisja górnicza zaproponowała budow ę gł ębokiej sztolni odwadniaj ącej kopalni ę „Hundsrücken” [5]. Pomiary wykazały, że doprowadzenie jej do no- wego (XVIII wieku) szybu kopalni, na gł ębokości około 70 m, wymagało dr ą- żenia sztolni o długo ści ponad 1100 m. Oryginalny plan przegl ądowy po- wierzchni terenów górniczych Gierczyna, z zaznaczonym przebiegiem projek- towanego wyrobiska przedstawia rys. 4, a przekrój podłu żny wyrobiska, z za- znaczonymi szybami wentylacyjnymi ( świetlikowymi), przedstawia rys. 5.

Rys. 4. Plan przegl ądowy okolic Gierczyna z zaznaczeniem projektowanego przebiegu „ Śląskiej Sztolni Szcz ęś liwej”, 1781 r. (ze zbiorów Archiwum Pa ństwowego w Katowicach)

Śląska Sztolnia Szcz ęś liwa w Gierczynie... 61 ______

Znaczna długo ść sztolni była wynikiem niekorzystnego ukształtowania tere- nu, o stosunkowo niewielkim nachyleniu. 14 lipca 1783 r. podczas specjalnie zorganizowanej w tym celu konferencji (narady) „melioracyjnej” podj ęto de- cyzj ę o ponownym uruchomieniu kopalni „Hundsrücken” [5]. Już 30 sierpnia 1783 r. hrabia Heinitz, w obecno ści innych, znanych z nazwiska urz ędników: Gerharda, Redena, Rosenstila, Warendorfa, Weißa i Dünemanna, uroczy- ście po świ ęcił now ą, gł ębok ą sztolni ę odwadniaj ącą, nazwan ą „ Śląsk ą Sztolni ą Szcz ęś liw ą” („Schlesischer Glücksstollen”). W wyznaczonym przez mierniczych miejscu Heinitz, a nast ępnie pozostali uczestnicz ący w akcie erekcyjnym urz ędnicy przer ąbali kilofami dar ń, za ś po nadaniu sztolni na- zwy, uroczy ście wzniesiono toast z życzeniami rozkwitu reaktywowanej ślą- skiej kopalni. Nast ępnie Heinitz osobi ście przemierzył cał ą długo ść projek- towanej sztolni. Dla uzyskania maksymalnej gł ęboko ści zało żenia sztolni wypływaj ącą z niej wod ę miał odbiera ć płytki rów, o długo ści ok. 16 m. Bu- dow ę pocz ątkowego odcinka sztolni rozpocz ęto od wykonania liniowego wykopu o długo ści około 64 m, który od 16 m bie żą cego przykryty został płytami kamiennymi do wysoko ści około 1 m od poziomu sp ągu. Pozostał ą cz ęść wykopu a ż do powierzchni terenu zasypano, w wyniku czego powstał zamkni ęty kanał odprowadzaj ący wod ę sztolniow ą. Od 28 m swej długo ści kanał odwadniaj ący przechodził we wła ściwe wyrobisko podziemne. Sztolnia posiadała wysoki, smukły kształt przekroju poprzecznego, z łukowym stro- pem. Obudow ę wyrobiska wykonano z płyt kamiennych (łupka), których spo- iny wypełniono mchem [5].

Rys. 5. Przekrój poprzeczny przez sztolni ę (ze zbiorów Archiwum Pa ństwowego w Katowicach) Jednak ze wzgl ędu na niekorzystne warunki geologiczne opisywanej, strate- gicznej dla przyszło ści gierczy ńskiego górnictwa, inwestycji władz pruskich nie sprzyjało szcz ęś cie. Ju ż w lutym 1784 r. natkni ęto si ę na górotwór płynny i granit, co utrudniło znacznie wykonywanie wyrobiska. 62 M. Madziarz ______

Przy przechodzeniu przez zawodnione, lu źne skały przed wykonaniem obu- dowy kamiennej konieczne okazało si ę stosowanie obudowy wst ępnej odrzwiami zamkni ętymi, z drewnianym spodkiem wyrobiska (pod którym płyn ęła woda sztolniowa), co stało si ę przyczyn ą znacznego spowolnienia robót i wzrostu ich kosztów. Po dwóch latach pracy sztolnia osi ągn ęła dłu- go ść zaledwie 250 m. W pa ździerniku 1785 r. w dr ąż onym odcinku sztolni powstał zawał. Hrabia von Reden polecił gł ębienie szybu w odległo ści 12 m od miejsca zawału, do poziomu poni żej sp ągu sztolni, prawdopodobnie ce- lem odwadniania zagro żonego odcinka budowy sztolni poprzez ci ągnienie wody tym szybem. Podczas dr ąż enia chodnika omijającego miejsce zawału w sztolni prowadz ący roboty Warendorf natrafił ponownie na górotwór płyn- ny. Wydr ąż ono szyb świetlikowy i poprowadzono z niego przeciwprzodek, który osi ągn ął długo ść 30 m. Podj ęto równie ż próby odprowadzenia wody z górotworu za pomoc ą wbijanych rur. Niestety, ze wzgl ędu na trudno ści techniczne jakie sprawiało silne zawodnienie terenu i kurzawka budow ę „Śląskiej Sztolni Szcz ęś liwej” wstrzymano ostatecznie w 1788 r. Nie powio- dły si ę równie ż próby mechanicznego odwadniania gł ębiej poło żonych partii zło ża kopalni „Hundsrücken”. Budow ę (modernizacj ę) urz ądzenia odwadnia- jącego zako ńczono we wrze śniu 1784 r. Odprowadzało ono wod ę z wyro- bisk, wykonuj ąc na minut ę 7 cykli pracy drewnianych pomp zabudowanych w szybie, przepompowuj ących wody kopalniane etapami, coraz wy żej, a ż do poziomu dawnej, XVI wiecznej sztolni. Ruch tłoków pomp wymuszały drew- niane żerdzie popychaczowe poruszaj ące si ę w szybie, nap ędzane przez koło wodne kilkumetrowej średnicy. Nap ęd opisywanego urz ądzenia wyma- gał jednak du żych ilo ści wody, której w przeciwie ństwie do wyrobisk pod- ziemnych na powierzchni brakowało, za ś dla uruchomienia nap ędu odwad- niarki musiano gromadzi ć j ą w specjalnych spi ętrzeniach przez 14 do 16 godzin (spi ętrzenia te s ą dzi ś jeszcze doskonale widoczne w terenie). Kilka- krotnie wyst ępowały te ż powa żne awarie urz ądzenia odwadniaj ącego – pę- kały żelazne czopy korbowe nap ędu żerdzi popychaczowych, za ś w marcu 1786 doszło do złamania samych żerdzi – prawdopodobnie w wyniku nad- miernego skomplikowania drewnianej konstrukcji (zabudowanej w szybie zgł ębionym w pocz ątkowym odcinku pionowo, gł ębiej za ś w sposób pochy- ły). W wyniku tej awarii kopalnia została całkowicie zatopiona. Pomimo to hrabia Heinitz nadal z wielk ą nadziej ą wypowiadał si ę o przewidywanej ren- towno ści kopalni w przyszło ści. Dopiero 9 czerwca 1788 r. starosta górniczy von Reden opowiedział si ę za natychmiastowym zamkni ęciem kopalni [5]. Obok gorszej jako ści rud wydobywanych z płytkich, wyeksploatowanych ju ż prawdopodobnie w du żej mierze w XVI w partii zło ża, na decyzj ę tak ą za- sadniczy wpływ miały z pewno ści ą niepowodzenia przy budowie gł ębokiej sztolni odwadniaj ącej („ Śląskiej Sztolni Szcz ęś liwej”), której przerwanie przekre śliło ostatecznie nadzieje na eksploatacj ę gł ębiej poło żonych partii zło ża w kopalni „Hundsrücken” i jej s ąsiedztwie. Śląska Sztolnia Szcz ęś liwa w Gierczynie... 63 ______

6. Wyniki współczesnych prac badawczo-inwentaryzacyjnych Prace badawczo – inwentaryzacyjne dotycz ące stanowisk dawnego górnictwa rud cyny i kobaltu podj ęte zostały przez autora niniejszej publikacji ju ż w pierwszej połowie lat 90. XX wieku, w ramach badań statutowych Instytutu Górnictwa Politechniki Wrocławskiej. Przełomem w rozwoju prac górniczo – archeologicznych i zabezpieczaj ących (w zakresie dawnego górnictwa) prowa- dzonych w opisywanym rejonie stało si ę rozpocz ęcie w 2010 r. realizacji projek- tu „Rekultywacja obszarów zdegradowanych działalno ści ą górnicz ą na terenie Gminy , z utworzeniem ście żki turystycznej Śladami dawnego górnictwa kruszców ”, realizowanego przez Konsorcjum KGHM CUPRUM Centrum Ba- dawczo-Rozwojowe (Lidera) i Zakład Robót Górniczych i Wysoko ściowych AMC Kraków (Partnera) [14]. W wyniku prowadzonych na przestrzeni ponad 15 lat prac badawczo – inwentaryzacyjnych zlokalizowano w terenie szereg histo- rycznych wyrobisk dawnych kopal ń oraz obiektów ich powierzchniowej infra- struktury – przede wszystkim pozostało ści urz ądze ń hydrotechnicznych, zwi ą- zanych z wykorzystywaniem wody jako podstawowego źródła energii do nap ę- du ró żnego rodzaju maszyn i urz ądze ń górniczych oraz przeróbczych [11,12,13,14]. Najlepszy stan zachowania charakteryzuje liczne w opisywanym obszarze sztolnie, które w odró żnieniu od zasypanych ju ż szybów (których loka- lizacj ę w terenie wskazuj ą obecnie jedynie płytkie zapadliska) s ą w wi ększo ści dro żne i nadal spełniaj ą swe podstawowe zadanie odwadniaj ąc górotwór i udo- st ępniaj ąc płytko zalegaj ące cz ęś ci złó ż. W bardzo dobrym stanie znajduj ą si ę sztolnie: „ Św. Jana” i „ Św. Leopolda” w Krobicy, „Morgenröthe” (lub „Süzette”?) w Gierczynie, „Fryderyk Wilhelm” i „Drei Brüder” (rys. 6) w Przecznicy.

Rys. 6. Sztolnia „Drei Brüder” w Przecznicy, XVI w., (fot. M.Jó źków) 64 M. Madziarz ______

Nadal widoczne w terenie s ą wloty dawnych sztolni odwadniaj ących kopalni ę „Hundsrücken” w Kotlinie i kopalnię „Sct. Maria – Anna” w Przecznicy (gł ębiej wyrobiska te s ą cz ęś ciowo zawalone i niedost ępne). Ponadto charakterystycz- nie ukształtowane zapadliska dawnych wkopów zlokalizowanych na stokach Pasma Kamienickiego w rejonie wychodni zło ża rud cyny wskazuj ą na miejsca lokalizacji szeregu innych tego rodzaju wyrobisk, o trudnej dzi ś do ustalenia nazwie. Jednak szczególnie interesuj ące, ze wzgl ędu strategiczne znaczenie dla projektowanego w ko ńcu XVIII wieku rozwoju eksploatacji rud cyny w Gier- czynie, wydaj ą si ę pozostało ści nieuko ńczonej „ Śląskiej Sztolni Szcz ęś liwej”. Jej poszukiwania, w oparciu o zachowan ą, historyczn ą dokumentacj ę oraz dost ęp- ny opis budowy, rozpocz ęte zostały przez autora w 2010 r., w zwi ązku z reali- zacj ą projektu „Rekultywacja obszarów zdegradowanych działalno ści ą górni- cz ą na terenie Gminy Mirsk, z utworzeniem ście żki turystycznej Śladami daw- nego górnictwa kruszców ”. Mimo, że projektowany bieg sztolni zaznaczono wyra źnie na planie przegl ądowym powierzchni terenów górniczych okolic Gier- czyna z 1781 roku, odnalezienie jej pozostało ści napotkało na trudno ści wynika- jące ze zmian w ukształtowaniu terenu, gdzie zlokalizowany był wlot sztolni, w wyniku prowadzonych w okresie powojennym prac melioracyjnych. Ponadto, mimo wykonanych zabiegów melioracyjnych, teren przez który przebiegał po- cz ątkowy odcinek wyrobiska okazał si ę ze wzgl ędu na niewielkie nachylenie i lokalizacj ę u stóp Pasma Kamienickiego nadal silnie zawodniony i bagnisty. Poszukiwania okazały si ę mo żliwe jedynie w okresach wyst ępowania niewiel- kich opadów atmosferycznych. Na wlot „ Śląskiej Sztolni Szcz ęś liwej” natrafiła w styczniu 2011 r. pani Aneta Madziarz (rys. 7,8), jednak pó źniejsze roztopy uniemo żliwiły dokładne rozpoznanie wytypowanego miejsca. Dopiero w listopa- dzie 2011 r., ze wzgl ędu na wyj ątkowo nisk ą sum ę wyst ępuj ących opadów i niski poziom wód gruntowych, mo żliwe stało si ę przeprowadzenie wst ępnych prac badawczo-inwentaryzacyjnych w opisywanym miejscu.

Rys. 7. Wlot „ Śląskiej Sztolni Szcz ęś liwej”, 01.2011 r. (fot. A. Madziarz) Śląska Sztolnia Szcz ęś liwa w Gierczynie... 65 ______

W wyniku ogl ędzin i rozpoznania rejonu zlokalizowanego zapadliska z du- żym prawdopodobie ństwem stwierdzi ć mo żna, że natrafiono na miejsce, gdzie 30 sierpnia 1783 r. rozpocz ęto uroczy ście nieuko ńczon ą budow ę „Śląskiej Sztolni Szcz ęś liwej”. Wskazuje na to m.in. nadal wyra źnie widocz- na, cho ć stosunkowo niewielka hałda skały płonnej, pochodz ącej zapewne z wykopu i gł ębienia wyrobiska sztolni. Po przeprowadzeniu powierzchnio- wego rekonesansu i tymczasowym zabezpieczeniu skarp zapadliska przy- st ąpiono do penetracji dost ępnej cz ęś ci wyrobiska podziemnego, natrafiaj ąc na wykonan ą w kamiennej, precyzyjnie wzniesionej obudowie, dawn ą sztol- ni ę (rys. 9.) Wyrobisko dro żne jest obecnie na długo ści około 70 m, a prze- gradza je zawał (rys. 10), którego zapadlisko wyra źnie widoczne jest na po- wierzchni terenu, nad sztolni ą. Dla rozpoznania dalszego biegu sztolni za zawałem, przeprowadzono profilowanie georadarowe z powierzchni, na przedłu żeniu wyrobiska podziemnego. W wyniku przeprowadzonych wst ępnych prac badawczo–inwentaryzacyj- nych stwierdzono że:

1. Lokalizacja zapadliska (wlotu) sztolni odpowiada przedstawionej na historycznym planie przegl ądowym powierzchni terenów górniczych okolic Gierczyna. 2. Odległo ść zapadliska od szybu dawnej kopalni „Hundsrucken” wyno- si około 1150 m. 3. Precyzyjnie wykonana kamienna obudowa wyrobiska podziemnego wskazuje na duże znaczenie jakie przywi ązywano do jej jako ści i trwało ści, co świadczy o istotnym znaczeniu odnalezionej sztolni (rys. 9). 4. Kształt i wymiary wyrobiska odpowiadaj ą XVIII wiecznej technice górniczej. 5. Woda ze sztolni odprowadzana jest najpierw zamkni ętym kanałem, przykrytym płytami kamiennymi (rys. 11), który przechodzi nast ępnie w otwarty rów. 6. Profilowanie georadarowe potwierdziło ci ągło ść wyrobiska za miej- scem wyst ąpienia zawału (rys. 12, 13).

Porównuj ąc powy ższe stwierdzenia z zachowanym, historycznym opisem sztolni i problemów przy jej budowie uzna ć mo żna, że odnaleziona sztolnia jest wła śnie znan ą z literatury przedmiotu „ Śląsk ą Sztolni ą Szcz ęś liw ą”, któ- rej nieuko ńczon ą budow ę prowadzono w latach 1783 – 1788. 66 M. Madziarz ______

Rys. 8. Wlot sztolni (fot. M. Jó źków)

Rys. 9. Widok w gł ąb sztolni (fot. M. Jó źków) Śląska Sztolnia Szcz ęś liwa w Gierczynie... 67 ______

Rys. 10. Zawał w sztolni (fot. M. Madziarz)

Rys. 11. Zakryty kanał odprowadzaj ący wod ę sztolniow ą (fot. M. Madziarz) 68 M. Madziarz ______

Rys. 12. Profilowanie georadarowe niedost ępnego odcinka sztolni za zawałem (w tle zalesione wzniesienie gdzie znajdowała si ę kopalnia „Hundsrücken” – zwraca uwag ę bardzo niewielkie nachylenie terenu, pod którym biegnie w jego kierunku wyrobisko sztolni)

Rys. 13. Obraz sztolni za zawałem uzyskany w wyniku profilowania georadarowego, potwierdzaj ący istnienie dalszego odcinka wyrobiska Śląska Sztolnia Szcz ęś liwa w Gierczynie... 69 ______

7. Zako ńczenie Realizacja projektu „Rekultywacja obszarów zdegradowanych działalno ści ą górnicz ą na terenie Gminy Mirsk, z utworzeniem ście żki turystycznej Ślada- mi dawnego górnictwa kruszców ”, obejmuj ąca przeprowadzenie komplek- sowej rekultywacji stanowisk dawnego górnictwa w rejonie miejscowo ści Krobica – Gierczyn – Przecznica (w kierunku le śno – turystycznym) oraz utworzenie ście żki turystyczno-dydaktycznej prezentuj ącej histori ę i pozosta- ło ści dawnego górnictwa rud cyny i kobaltu w tym obszarze, stwarza niepo- wtarzaln ą okazj ę do ocalenia licznych pozostało ści dawnej techniki górniczej [14]. Jednym z takich obiektów jest nieuko ńczona, cho ć nadal cz ęś ciowo zachowana gł ęboka sztolnia, której zadaniem miało by ć odwadnianie kopalni „Hundsrücken”. Szczególna warto ść historyczna tego wyrobiska wynika z podstawowego, strategicznego znaczenia jej budowy dla zakładanego przez władze pruskie w ko ńcu XVIII w. rozwoju górnictwa rud cyny w rejonie Gierczyna. Przerwanie budowy sztolni przekre śliło bowiem nadzieje na od- wodnienie gł ębiej poło żonych partii tamtejszych złó ż, a prace poszukiwaw- cze i wydobywcze przerwano na okres 150 lat, wznawiając je dopiero w 1938 r. Potwierdza to podstawowe dla dawnego górnictwa kruszców zna- czenie sztolni, które w prostych słowach sformułowano w górniczej „Ordyna- cji Tarnogórskiej” z 1553 r.: „... długo kunsztów rozmaitych szukaj ąc, jednak lepszej drogi nie masz ku ratunku rzeczy górnej i osuszenia tych gwałtow- nych wód tylko przywiedzenie sztoły ziemnej, któr ą by wody podeszłe, a spuszczone by ć mogły, któr ą pospolicie góry bywaj ą przymno żone i ku statecznemu budowaniu przywiedzione ...”

Literatura [1] Agricola J., 2000, O górnictwie i hutnictwie dwana ście ksi ąg, Muzeum Kar- konoskie, Jelenia Góra. [2] Banduch R., 2008, Mapy kopal ń rud metali w rejonie Gór Izerskich w zbio- rach Archiwum Pa ństwowego w Katowicach, Dzieje górnictwa - element eu- ropejskiego dziedzictwa kultury, Wrocław. [3] Bayer D., 2000, Die Himmelfahrt Fundgrube. Ein Fuhrer durch das Lehr-und Besucher- Bergwerk der TU Bergakademie Freiberg, TU Freiberg. [4] Dzieko ński T., 1972, Wydobywanie i metalurgia kruszców na Dolnym Śląsku od XIII do połowy XX w., Wyd. PAN, Wrocław. [5] Fechner H., 1900-1902, Geschichte des schlesischen Berg- und Hüttenwe- sens...1741-1806, Zeitschrift für das Berg-, Hütten- und Salinenwesen, Berlin t. 48. [6] Festenberg-Packisch H., 1881, Der metallische Bergbau Niederschlesiens, Wien. [7] Jaros J., Organizacja rz ądowej administracji górniczej na Śląsku w latach 1769-1922, „Archeion”, Warszawa t. 26. [8] Kłos T., 1957, Dokumentacja geologiczna zło ża rud cyny w Gierczynie, nie publikowana.

70 M. Madziarz ______

[9] Kwa śny Z., 1960, Kopalnictwo i przeróbka rud cynowych w Gierczynie to la- tach 1736-1756, „Zesz. Nauk. Uniw. Wrocł.”, Historia V. [10] Kwa śny Z., 1956, Rozwój przemysłu w maj ątkach Schaffgotschów w latach 1750-1850, Prace Wrocławskiego Towarzystwa Naukowego, Seria A, nr 110, Wrocław. [11] Madziarz M., Sztuk H., 2006, Eksploatacja rudy cyny w Górach Izerskich: historia czy perspektywa dla regionu ?, Prace Naukowe Instytutu Górnictwa Politechniki Wrocławskiej, Nr 117, Studia i Materiały, Nr 32. [12] Madziarz M., Sztuk H., 2008, Kopalnia „Gierczyn” – zapomniany epizod w historii górnictwa rud Ziem Zachodnich, Dzieje Górnictwa – element euro- pejskiego dziedzictwa kultury, Wrocław. [13] Madziarz M., 2008, Pozostało ści dawnych kopal ń rud kobaltu w rejonie Prze- cznicy, Dzieje Górnictwa – element europejskiego dziedzictwa kultury, Wro- cław. [14] Madziarz M., Mizera M., Dębkowski R., 2011, Problematik der rekultivierung und bewirtschaftung von anlagen des altbergbaus in der region: Krobica – Gierczyn – Przecznica in der Gemeinde Mirsk, materiały 11 mi ędzynarodo- wej, poł ączonej konferencji Altbergbau – Kolloquium i Dziedzictwo i historia górnictwa oraz wykorzystanie pozostało ści dawnych robót górniczych, Wro- cław. [15] Paulo A, Strzelska-Smakowska B., 2000, Rudy metali nie żelaznych i szla- chetnych, Wyd. AGH, Kraków. [16] Praca Zbiorowa, 1961, Zarys Dziejów Górnictwa na Ziemiach Polskich, tom I, Katowice. [17] Praca zbiorowa, 1979, Studium dla opróbowania i rozpoznania geologiczne- go zło ża rudy cyny, ZBiPM Cuprum, Wrocław, nie publikowana. [18] Praca zbiorowa, 1959, Ocena uranonosno ści Sudetów, Zakłady Przemysło- we R-1, Kowary,, nie publikowana. [19] Putzer H., 1940, Die Zinnführende Fahlbandlagerstätten von Giehren im Is- ergebirge, Zeitschr. Deutsch. Geol. Ges., nr 92. [20] Steinbeck E., 1857, Geschichte des schlesischen Bergbaues, t. I-II, Breslau.

Autor składa podzi ękowania Panu dr Bartłomiejowi Bartelmusowi za nieocenion ą pomoc w tłumaczeniu tekstów źródłowych z j ęzyka niemieckiego.

„Śląska Sztolnia Szcz ęś liwa” in Gierczyn as a material testimony of technical problems of ore mining in 18th century and technical monument requiring protection Keywords: mining history, ore mining, mine drainage The history of unfinished construction and remains of deep drainage adit in tin ore mine „Hundsrucken” in Gierczyn is presented. Old mining works in this region are described. In this paper the fundamental role of adits in old mining works, the princi- ples of their building and relics of old excavations located on the territory of are described.