Nowa odsłona strony internetowej!!! www.gazeta-.pl Zapraszamy!!! 1 www.gazeta-mosina.plwww. ISSN 1689-8958

Wrzesień 2011

NNieie zzakopałakopał ttalentualentu w zziemiiemi sstr.tr. 8

Znają trud i ból odchodzenia str. 6

• Dlaczego odszedł z Koalicji Samorządowej - str. 12 • Coraz szerzej na Wąskiej - str. 3 • Kokosowy pierścionek - str. 19 • Pojęciowy dom wariatów - str. 19 • Burza o skrawek Strzeleckiej - str. 5 • „Zginęli śmiercią lotnika” - str. 4 2

Oddam w najem

hale produkcyjne z zapleczem socjalnym o powierzchni 650 m. kw.

w tym biuro z kuchnią i łazienką - zadbane, plac manewrowy,

położone w Mosinie przy ul. Krosińskiej Proszę dzwonić po godz. 19.00 tel. 516 404 572 3 Po raz drugi jesteśmy bezsilni

W dniach 13-15 sierpnia mieszkańcy Mosi- ny oglądali w Mosińskim Ośrodku Kultury ocenzurowaną w Parlamencie Europejskim wystawę, poświęconą tragedii smoleńskiej „Prawda i pamięć Smoleńsk 10.04.2010”. Wy- stawę zorganizował Poznański Klub Gazety Polskiej, pod przewodnictwem Zenona Torza. Obejrzało ją ponad 700 osób, co jest dużym sukcesem, tym bardziej, że oprócz niewiel- kich plakatów i kościołów nie była nigdzie zapowiadana. Przewodniczący Klubu Gazety Polskiej podkreśla ogromny wkład naszych księży, którzy w ogłoszeniach parafi alnych za- chęcali wiernych do obejrzenia wystawy. A oto kilka refl eksji, jakie udało mi się zebrać: wystawę uznano za duży sukces wszystkich zaangażowanych wolontariuszy; frekwencja rosła z dnia na dzień; niestety część odwie- dzających sprawiała wrażenie wystraszonych; bardzo duży był udział księży w propagowa- nie tego wydarzenia. Goście wpisywali się do księgi pamiątkowej, wpisy świadczyły o bardzo głębokim przeżyciu śmierci polskie- go prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Jego Bardzo przygnębiające wrażenie robiły zdję- dziennikarzy, (jak to możliwe, żeby do głów- Małżonki, Marii Kaczyńskiej oraz 94 osób to- cia, na których widać, jak wrak polskiego nego dowodu był tak szeroki dostęp?). warzyszących – elity polskiej. Wielu życzyło samolotu niszczą służby rosyjskie, łomami Bez słowa oglądano widoczne na zdjęciu sobie wyjaśnienia i prawdy, wskazując na pa- tłukąc szyby okien, zaraz po tragedii. Słychać zwłoki ofi ar ułożone na folii i zwłoki generała triotyzm i wartości moralne, chrześcijańskie było pytania cicho wypowiadane: Czy tak się Gągora, ubranego w polski mundur i czarne, korzenie i zwykłą przyzwoitość. postępuje z dowodami? Jakim prawem? Co błyszczące, czyste buty…Nie da się opisać Ciekawy komentarz usłyszałam już przy chcieli ukryć? Czy chodziło o naprężenia ma- tych zdjęć. Miało się wrażenie, że krew pol- pierwszym zdjęciu, młody człowiek, czytając teriału (od zewnątrz, wewnątrz) - co mogłoby skich obywateli po raz drugi wsiąka w katyń- ocenzurowany podpis (w Parlamencie Euro- wyjaśnić przyczynę rozpadu maszyny? Każda ską ziemię…I po raz drugi w historii jesteśmy pejskim był zaklejony), mówiący o zbrodni szyba jest blokowana, można ją badać, ale bezsilni, ponieważ musimy znosić kłamstwa- katyńskiej, jako o ludobójstwie na polskim jak się ją zbije – nie ma co badać. Było zdjęcie …O zbrodni katyńskiej przez 50 lat wmawia- narodzie i odpowiedzialności Rosji za tą kokpitu (kokpit był) – później zniknął. Na in- no nam, że dokonali jej Niemcy. zbrodnię, powiedział: nym zdjęciu żołnierze rosyjscy patykami wy- - Każdy może sobie sam wyrobić zdanie, czy - Wcale się nie dziwię, że zaklejono te wpisy, grzebują zwłoki i kawałki wraku, na kolejnym jest jakikolwiek powód, żeby zaklejać treść już za samo słowo ludobójstwo „należało” to koparka ewidentnie niszczy polski samolot. opisu polskich służb pod zdjęciami, mówił Ze- zrobić, przecież Rosjanie się nie przyznają, a Zdjęcia te zrobiono jeszcze przed pogrze- non Torz na otwarciu. – Właścicielem wystawy Europa (Parlament) bardziej dzisiaj liczy się z bem ofi ar. Można było też obejrzeć fotografi e jest Gazeta Polska. Po zakończeniu wystawy w Wielkim Bratem, niż my kiedyś… części maszyny, przywiezione przez polskich Parlamencie Europejskim zdjęcia przyjechały do Polski i w polskim Sejmie po raz drugi zo- stały ocenzurowane – Marszałek Sejmu Rze- czypospolitej Grzegorz Schetyna uznał, że nie powinny być przedstawiane szerokiemu forum. W związku z tym postanowiliśmy po- kazać tą wystawę w inny sposób. W Poznaniu obejrzało ją ponad 15 tys. osób, jak mówili mi panowie w biurze wystaw - takiej liczby oglą- dających nie mają przez trzy lata… - Wystawa ta pokazuje słabość i upokorzenie Rzeczypospolitej Polskiej, ponieważ, to, co wi- dzimy na zdjęciach, jak Rosjanie postępują ze szczątkami wraku (jak to się ma do opowieści naszej władzy, że te szczątki zostały zbada- ne, przeanalizowane?), świadczy o tym, że to nieprawda. Ktoś, kto ma jakikolwiek pogląd na temat katastrof lotniczych wie, że każdy szczegół jest ważny i nie można szczątków poddawać obróbce koparkom. Elżbieta Bylczyńska 4 aktualności Pikieta przed Luveną

„Nie chcemy umierać od smrodu z Luveny! Chcemy godnie żyć w Czapurach”, „Żądamy świeżego powie- trza”, „Ekologia ponad wszystko!” – takie napisy umieścili na transparentach uczestnicy manifestacji, która odbyła się 10 sierpnia br. przed lubońskimi zakładami Luvena SA produkującymi nawozy sztuczne.

W pikiecie uczestniczyło ponad 50 osób. Zdecydowaną większość (48 osób) stanowi- li mieszkańcy Czapur. Pozostali byli lubonia- nami. Protest dotyczył smrodu, który od lat towarzyszy produkcji lubońskich zakładów. Pikietujący podkreślali, że nie chcą zamy- kania zakładów, ale pragną w ten sposób zwrócić uwagę na problem i skłonić zakłady do rozpoczęcia konstruktywnych rozmów, zmierzających do rozwiązania problemu. Jak mówili mieszkańcy Czapur, oprócz smrodu, czasami na trawie i innych ro- ślinach pojawia się dziwny nalot. Nawet plastikowe okna nie są odporne na te wy- ziewy po pewnym czasie zauważalne są na nich dziwne wżery. Protestujący pod- kreślali, że są przekonani o szkodliwości dla zdrowia ludzi i zwierząt emitowanych przez zakład substancji. Z reprezentantami manifestujących spo- tkał się prezes zarządu Luveny Kazimierz Zagozda, który przyznał, że zakład jest niekiedy uciążliwy dla najbliższych sąsia- tkamy się ponownie we wrześniu Rady Miasta Luboń spotkali się prezesem dów. Prezes zauważył ponadto, że zakład – mówił Waldemar Waligórski, sołtys Luveny. Podczas tamtego spotkania nie dokonał już wielu inwestycji, których Czapur, przewodniczący Rady Miasta padły jednak żadne konkretne stwierdze- celem było zmniejszenie intensywności w Mosinie i współorganizator pikiety. nia, dlatego mieszkańcy Czapur i Lubonia zapachów towarzyszących produkcji su- Wrześniowe spotkanie ma właśnie doty- zdecydowali się na sierpniową pikietę. perfosfatu – niestety nie ma na to metod czyć kwestii związanych z technologią i Ostatnie duże skażenie w Czapurach za- w 100 procentach eliminujących smród. planami fi rmy na przyszłość. notowano w 2006 roku. Wyziewy znisz- - Prezes przyznał, że jest problem. Problem uciążliwych zapachów ciągnie czyły wówczas dużo roślin ozdobnych, Czyni starania do przygotowania pla- się już od wielu lat. W lipcu mieszkańcy Lu- a Luvena po oszacowaniu przez rzeczo- nu naprawczego. Ustaliliśmy, że spo- bonia oraz Komisja Ochrony Środowiska znawców wypłaciła odszkodowania (red.) Wspólnie zbudują chodnik w Dymaczewie Nowym

Już w połowie listopada mieszkańcy Dymaczewa Nowego będą Przetarg na budowę chodnika wzdłuż tej drogi na odcinku mogli korzystać z nowego chodnika, wzdłuż drogi wojewódzkiej 800 m (od skrzyżowania z drogą na Stęszew do drogi gmin- nr 431. Bezpieczny chodnik będzie miał 800 metrów długości i zo- nej pod lasem) zostanie rozstrzygnięty we wrześniu br. Har- stanie zbudowany wspólnie przez Gminę Mosina oraz Wielkopolski monogram przewiduje, że prace zakończą się do 15 listopada. Zarząd Dróg Wojewódzkich. Koszty inwestycji pokryją wspólnie Mosina (100 tys. zł) O budowę chodnika od dawna zabiegała Zofi a Springer, bur- i WZDW (ok. 500 tys. zł). mistrz Mosiny, ponieważ droga nr 431 jest drogą wojewódzką i znajduje się w gestii WZDW, wspólna inwestycja była najlep- Budowa chodnika w Dymaczewie Nowym to już kolejny przy- szym rozwiązaniem. Gdyby nie to - nie wiadomo, kiedy WZDW kład wspólnych działań burmistrza Mosiny z WZDW, czy Zarzą- znalazłyby pieniądze na jego budowę. dem Dróg Powiatowych, poprawiających bezpieczeństwo i - Dymaczewo Nowe to wieś o tzw. zabudowie ulicowej z osią w komfort życia. Należy wspomnieć o budowie chodnika wzdłuż bardzo ruchliwej drodze nr 431. Z uwagi na bardzo duże natężenie ul. Mostowej w Rogalinku, chodnika na ul. Wiejskiej w Krosinku ruchu na tej trasie budowa chodnika była niezbędna, ponieważ cho- czy modernizacji ul. Gromadzkiej w Czapurach. (red.) dzenie poboczem jest bardzo niebezpieczne – mówi Z. Springer. 5 Burza o skrawek ul. Strzeleckiej

Sprawa pewnej działki o powierzchni kilkudziesięciu metrów kwadratowych na ulicy Strzeleckiej w Mosinie wywołała prawdziwą burzę. Jej właściciele twierdzą, że miasto przejęło ich ziemię bezprawnie, wybudowało tam bez ich zgody chodnik, a nawet część ulicy, a potem, kiedy zaczęły się problemy - rozebrało.

Przypominamy, że ulica Strzelecka została niedawno oddana do nie ma kostki pozbrukowej, a jedynie dziko rosnącą roślinność. użytku po zakończeniu trwającej około roku budowy. Jej reali- Jak wyjaśnia Z. Springer z tą feralną działką związana jest zacja pochłonęła około 6 mln zł. jeszcze jednak inna sprawa. Jej właściciele od kilku lat starają Jak tłumaczy Zofi a Springer burmistrz Mosiny, aby zrozumieć tę się o jej podział, na kilka mniejszych. Jednak ich propozycja sprawę należy cofnąć się w czasie o wiele lat. podziału jest całkowicie niezgodna z Miejscowym Planem Części działek leżące wzdłuż ulicy Strzeleckiej, od dawna były Zagospodarowania Przestrzennego, który jest dokumentem przewidywane, jako rezerwa pod budowę drogi. prawnie obowiązującym. – Tym samym wszyscy zainteresowani wiedzieli, że fragmenty ich - Kiedy wypłynęła sprawa pomyłki przy podziale nieruchomości działek kiedyś staną się drogą i nie zgłaszali w tej kwestii żadnych jednoznacznie dano nam do zrozumienia, że w zamian za wydzie- pretensji do miasta. To właśnie, dlatego większość posesji przy tej uli- lenie działek zgodnie z oczekiwaniami tych państwa, czyli niezgod- cy ma nawet w tym celu cofnięte linie ogrodzenia – mówi Z. Springer. nie z obowiązującym prawem, nie będą oni podejmowali żadnych Przed rozpoczęciem budowy „nowej” ul. Strzeleckiej doszło działań utrudniających realizację inwestycji - mówi Z. Springer. jednak do pomyłki i właściciele owej feralnej działki otrzymali Jak wyjaśnia S. Ratajczak, MPZP nie przewiduje podziału nie- z Urzędu Miasta decyzje, że fragment ich nieruchomości prze- ruchomości, więc projekt tych państwa nie jest z nim zgodny. szedł na własność gminy z przeznaczeniem na budowę ul. Ponadto miasto nie może też zgodzić się na budowę domów w Strzeleckiej. Takie pisma otrzymało też siedmiu innych właści- miejscu, gdzie droga miałaby trzy metry szerokości - a tak wła- cieli, którzy oddali pod budowę drogi części swoich dziełek o śnie chcą właściciele. powierzchniach kilku metrów kwadratowych. - Takiej szerokości drogi nie dopuszcza po prostu prawo. Przy tych - Do decyzji o podziale nieruchomości pod drogę wkradł się błąd, parametrach nie moglibyśmy ułożyć mediów. Ponadto jak można ale go sprostowaliśmy - tłumaczy Sławomir Ratajczak, wicebur- wyobrazić sobie, by minęły się tam dwa samochody osobowe. A co z mistrz. - I wnioskiem do wojewody rozpoczęliśmy procedurę, by dojazdem śmieciarek czy wozów strażackich? – dodaje S. Ratajczak. uregulować stan prawny części tych ośmiu działek. Z jednym z wła- Obecnie przygotowywany jest projekt zmiany MPZP. ścicieli nie doszliśmy jednak do porozumienia, więc wyłączyliśmy - To umożliwi podział działki zgodnie z oczekiwaniami tych pań- ich działkę z inwestycji. Z informacji, które pojawiły się w poznań- stwa – mówi Z. Springer. skich mediach można wyciągnąć wniosek, że miasto rozpoczęło Jak powiedziała GMP Zofi a Springer dziwi się, że niektórzy na tej spornej działce prace, a potem rozebrało ułożony chodnik. mieszkańcy Mosiny, próbują zdyskredytować sukces wykonania Te twierdzenia są całkowicie nieprawdziwe, bo na tej wyłączonej tak poważnej inwestycji. części nigdy nie prowadziliśmy prac związanych z budową tej ulicy, Tym bardziej, że przecież w wyniku tej inwestycji wzrosły warto- na co posiadamy pełną dokumentację, m.in. fotografi czną. ści wszystkich działek leżących przy tej drodze – podsumowuje To właśnie, dlatego jadąc dzisiaj ulicą Strzelecką napotkamy na Z. Springer. (red.) jej zwężony fragment o długości około 20 metrów, na którym

Na tym fragmencie ulicy Strzeleckiej z uwagi na protest miasto nie mogło wykonać zaplanowanych pierwotnie prac związanych z przebudową tej arterii. 6 aktualności Znają trud i ból odchodzenia

Jest tutaj, w Puszczykowie, dużo się na nim dzieje, obie gminy są z niego dumne, choć niewiele się o tym mówi. Cierpienie ludzkie i schodzenie z tego świata nie jest tematem „niosącym”. O ile narodziny są szczęściem, (choć bez świadomości nowonarodzonego), nikt takim mianem nie określiłby umierania. A przecież właśnie śmierć w większości przypadków dotyczy ludzi świadomych swojej sytuacji, którzy w tym momencie najbardziej potrzebują drugiego człowieka.

Oddział Opieki Paliatywno- Hospicyjnej puszczykowskiego szpitala, bo o nim mowa, powstał wiele lat temu, jeszcze za cza- sów, kiedy był to szpital kolejowy. - Wszystko zaczęło się na początku lat dziewięćdziesiątych od poradni leczenia bólu i opieki paliatywnej, działającej w struktu- rach kolejowych. Na tej bazie udało nam się w 2001 roku uzyskać pierwsze łóżka na pojedynczych oddziałach, wyjaśnia ordyna- tor oddziału dr Zbigniew Popow. – Pierwsze łóżko powstało na OIOM – ie, dzięki życzliwości doktora Grabusa, który wtedy był ordynatorem tego oddziału. Później powstawały miejsca na gine- kologii, na neurologii, kolejnych oddziałach i wreszcie zostaliśmy na siódmym piętrze, po oddziale internistycznym. Pacjenci, którzy trafi ają na oddział paliatywny, to głównie cho- rzy na nowotwór, choć nie tylko. - Takie były założenia światowego ruchu hospicyjnego, wg wy- tycznych WHO. To, że udało się ten oddział stworzyć było dużym sukcesem. Powstał dzięki zrozumieniu ówczesnej pani naczelnik Dyr. Marek Daniel Kolei - Joannie Ożarzewskiej i wsparciu doktora Grabusa, który - Oddział paliatywny jest integralną częścią szpitala. Paradoks był też w tym czasie dyrektorem szpitala. Działaliśmy w promie- sytuacji polega na tym, że szpitalom nie opłaca się prowadzić niu 100 kilometrów, wizytowaliśmy pacjentów nawet w Krzyżu. oddziałów paliatywnych. W sensie fi nansowym przynoszą stra- Poradnia Leczenia Bólu i Opieki Paliatywnej świadczyła usługi ty. W Wielkopolsce jest ich naprawdę niewiele, mówi dyr. ds. medyczne mieszkańcom okolicznych gmin. Nie tylko tym zwią- medycznych – Marek Daniel. – Problemem numer jeden jest zanym w koleją. starzenie się naszego społeczeństwa, coraz więcej ludzi star- Niewiele brakowało, a oddział przestałby istnieć szych jest pozbawionych opieki, nie ma młodych (często pracu- - W 2003 roku w wyniku zawirowań związanych z przejęciem jących za granicą), którzy by się nimi opiekowali. Drugi problem i prowadzeniem szpitala przez spółkę z Gdańska dostaliśmy to ludzie ciężko chorzy, do nas trafi ają ludzie przede wszystkim swojego rodzaju ultimatum. Mieliśmy utworzyć NZOZ, w któ- z nowotworami, z przerzutami nowotworowymi, wymagający rego składzie będzie Oddział Pielęgnacyjno- Rehabilitacyjny i wyjątkowej opieki. I nie ma tu pojęcia młody czy stary. Jest pa- Oddział Opieki Paliatywnej. W przeciwnym razie oddział miał cjent, o którego walczy się do końca… zostać zlikwidowany. Utworzyliśmy spółkę, ale pieniędzy z Gdańska nie dostaliśmy żadnych. Przez cztery miesiące prowa- Oddział prowadzony jest bardzo profesjonalnie na najwyż- dziliśmy oddział na swój koszt, płacąc pracownikom z własnej szym poziomie, ale czy to się „opłaca fi nansowo”? kieszeni, co do dzisiaj odczuwamy… - Puszczykowski oddział wykonuje swoją posługę, dla szpitala Po przejęciu szpitala przez sytuacja zmieniła się diame- ważne jest, aby ten oddział istniał, bo wtedy nasza misja zostaje tralnie. Dzisiaj oddział działa w strukturach szpitala. Zatrudnia spełniona. Misja ratowania życia, niezależnie od stanu zdrowia kilkadziesiąt osób, część na etatach, część na umowach zlecenia, pacjenta. spełniając wszelkie standardy Narodowego Funduszu Zdrowia. Jest to jeden z najtrudniejszych oddziałów, na 40 pacjentów 37 jest przykutych do łóżka. Kilka osób tygodniowo tutaj umiera. Potrzeba silnych pracowników (pielęgnacja, karmienie), nie ma przecież pacjentów chodzących. Ponadto potrzebna jest też pomoc rodzinie. Żeby móc sprostać psychicznie - pracow- nicy muszą traktować swój zawód jako misję i powołanie do służby człowiekowi. I tak tutaj jest. Pracuje tu fenomenalna grupa ludzi – ze wspaniałą oddziałową, Iwoną Magdziarek – grupa, która czasami fi zycznie także nie wytrzymuje - zda- rzają się przecież zwolnienia lekarskie z powodu przeciążenia i chorób kręgosłupa. - Jedno jest pewne, oddział wpisany w struktury szpitala ma ra- cję bytu, na pewno będzie istniał, ale problem wymaga działań Ministerstwa Zdrowia – trzeba zmian, które pozwolą na prze- znaczenie większych nakładów na opiekę paliatywną i hospi- cyjną. To zapewni lepszą opiekę tym, którzy tego potrzebują, Pracownicy oddziału 7 uważa dyrektor Daniel. Staraniem Starostwa w puszczykowskim szpitalu ma powstać nowy budynek na potrzeby Oddziału Paliatywno – Hospicyjnego. Będzie to parterowy pawilon sąsiadujący z zielenią puszczykow- skiej przyrody. Warto na koniec zaznaczyć, że działa na naszym terenie fun- dacja „Care” (www.fundacjacare.org), stworzona przez rodziny zmarłych pacjentów i personel medyczny, która wspiera m.in. oddział, ale głównie chorych przebywających w domach, kupu- jąc sprzęt i środki pielęgnacyjne, i dla pacjentów szpitala, i dla chorych w domach. - Tą fundację stworzyli ludzie (rodziny), którzy poznali trud i ból odchodzenia - ich bliscy potrzebowali opieki latami. W dalszym ciągu pomagają, współdziałając z naszym oddziałem, rozszerza- jąc swój krąg o rodziny aktualnie chorych pacjentów, dodaje dr Popow. E.B. Ordynator oddziału dr Zbigniew Popow Mam już męża w domu

Półtora roku czekali na tą chwilę. Przemek Częścik z Baranówka jest już w domu. Dwa lata temu zacho- rował na gruźlicę, po straszliwych przejściach w polskich szpitalach stwierdzono, że w kraju nie może być leczony. Zawiodła polska służba zdrowia, odmawiając leczenia.

Żyje dzięki pomocy ludzi - były miesz- kaniec Mosiny, zamieszkały na stałe w Niemczech załatwił mu miejsce w nie- mieckiej klinice. Stan Przemka był bardzo ciężki. Lekarze niemieccy stwierdzili, że nastąpił przerzut do mózgu (gruźlica mó- zgu) i jest to wynik zaniedbanego lecze- nia gruźlicy kości i złej kuracji w Polsce. - Leczenie wciąż trwa i potrwa jeszcze dłu- go. Ale najważniejsze, że mam już męża w domu, mówi Marysia Częścik. – Gdyby nie pomoc przyjaciół, znajomych, ale tak- że nieznajomych byłabym dzisiaj sama… Tylko z dziećmi. - Nawet nie wiem, komu dziękować, pomagało nam mnóstwo lu- dzi. Zastanawiałam się nad słowami po- dziękowania, ale nie znalazłam, to słowo – dziękuję – nie wyrazi wszystkiego… Kiedy przyszła wiadomość o tym, że męża może już odebrać, poczuła wielką radość, ale i strach. - Cieszyłam się, bo czas bez męża i ojca dla dzieci był bardzo trudny. Z drugiej strony bałam się, czy poradzę sobie w domu, z dal- szym leczeniem, rehabilitacją. Przemek do Jest coś, co Marysia Częścik chciałaby rosławowi Słodkowskiemu i dr. Leszkowi końca nie wierzył, że wraca, dopóki nie zna- przekazać innym: Słodkowskiemu, którzy zapoczątkowali lazł się w samochodzie zapięty w pasach. - Tym wszystkim, którzy znaleźliby się w akcję leczenia w Niemczech. Dziękuję Syn tatę pamiętał, córka (dwa lata) – nie. podobnej sytuacji chciałabym powiedzieć, wszystkim za każdą ofi arę fi nansową, miły Mówiła do niego pan, uczy się dopiero, że nie wolno tracić nadziei, bo człowiek gest, wsparcie duchowe, ciepły uścisk dło- że jest ktoś taki jak tata…Mąż też się na jest zdolny do wielkiej ofi ary, jesteśmy ni, budujące słowo. Naszej rodzinie, znajo- nowo uczy życia, był taki etap, że nawet tego przykładem, zawdzięczamy przecież mym, przyjaciołom za wytrwałość i zaan- nie wiedział, jaki jest dzień czy miesiąc. wszystko właśnie ludziom…Ich pomocy i gażowanie. Także za ofi arę modlitwy, która Leki uszkodziły także słuch. Musi dojść do modlitwie. My ludzie potrafi my sobie po- trwała nieustannie. I dziękuję wreszcie za siebie psychicznie. No i fi zycznie, na razie móc, sami sobie najwięcej potrafi my dać… najcenniejszy dar – dar serca. Dzięki Wam nie potrafi chodzić, porusza się na wózku, Gorąco dziękuję i jestem bardzo wdzięcz- drodzy przyjaciele odzyskałam rodzinę – musi codziennie ćwiczyć z rehabilitantem. na za dar życia dla mojego męża panu Mi- serdeczne Bóg zapłać… E.B. 8 reportaż Nie zakopał talentu w ziemi Jest prezenterem poznańskiej Telewizji WTK, doświadczenie zdobywał w Indonezji, gdzie na żywo oglą- dało go codziennie 60 milionów ludzi, ma wyłączność w Polsce na obsługę Sejmu Rzeczypospolitej Pol- skiej w zakresie języka indonezyjskiego, w soboty występuje w Radiu Afera. Lubi kontakt z widzami, naj- lepiej na żywo, bo jak twierdzi, można być wtedy autentycznym. Jednak samo to wszystko nie przyszło…

Nie często podczas nagrań do reportażu zdarza mi się rozmówca, który potrafi łby mówić o swojej pracy i pasji z takim bły- skiem w oku, wciągając słuchacza w swoją dynamiczną opowieść bez reszty… Szymon Kozłowski - ma dopiero 25 lat i choć był znany w ogromnej Indonezji, po- stanowił wrócić do Polski, bo chce mieszkać w Poznaniu i mieć żonę Polkę…

Niezwyczajna historia Uczył się w liceum, nie przepadał za matema- tyką. Pod koniec średniej szkoły zastanawiał się nad przyszłością, (jedne przedmioty były mu bliższe, inne mniej), ale przedmiotem nu- mer jeden był zawsze język angielski i kultura Anglii. Od dzieciństwa pochłaniał wszystko, co się z tym wiąże. W trzeciej klasie znał już angielski perfekt i zdał egzamin międzyna- rodowy. Jego hasłem przewodnim jest „mo- ving forward” – rozwijać się, iść do przodu. - Tylko tak można coś osiągnąć i jest to wspa- niałe, mówi Szymon. – Ponieważ znałem już angielski, w maturalnej klasie pomyślałem basadą Indonezji, mieliśmy duże poparcie ze kontakt po dzień dzisiejszy. Traktował mnie o językach orientalnych. Miałem szczęście, strony ambasadora tego kraju. w dobry, ciepły sposób, bardzo mi poma- bo UAM jako jedyny uniwersytet w Polsce Na trzecim roku otrzymał stypendium rzą- gał. Ten naród jest niezwykły, wszyscy - i bo- oferuje kierunek etnolingwistykę – w tym du Indonezji za dobre wyniki w nauce i … gaci i biedni służą pomocą i dzielą się nawet kierunek - język i kultura Indonezji. Ale nie serce dla Indonezji (Szymon razem dokto- skromnym posiłkiem. Zawsze. zacząłem od razu od Indonezji. Najpierw rem Teiją Gumilarem i innymi studentami studiowałem język khmerski i japoński, nie- Nie zakopał talentu do ziemi… uczestniczył w wielkich wydarzeniach i Uczył się oczywiście języka indonezyjskie- łatwo było połączyć te dwie, jakże odmien- świętach obchodzonych w Polsce, w Am- go i kultury, ale oprócz tego zaproponowa- ne kultury. Za zgodą władz uczelni zaczą- basadzie indonezyjskiej). Zaproponowano no mu studia na drugim kierunku – dyplo- łem studiować dwa języki. Przewodnim był mu studia na uniwersytecie w Indonezji macji, co było już w Polsce jego marzeniem. khmerski i kultura Kambodży. (równolegle z nauką na UAM). Rocznego wyjazdu nie potraktował jak nie- Pracował bardzo ciężko. Pod koniec I roku za- Był zaskoczony i zachwycony; kiedy za- zwykłych wakacji, postanowił jak najwięcej czął się zastanawiać, co chciałby w życiu robić. dzwonił do mamy, żeby o tym powiedzieć, z tego wykorzystać. - Spotkałem wtedy doktora Teiję Gumila- kazał jej najpierw usiąść… - Nie oglądałem w wolnych chwilach, np. w ra, wykładowcę języka indonezyjskiego, - Rodzice też byli w ciężkim szoku. porze deszczowej, fi lmów na DVD. Wiedzia- wspaniałego człowieka. Bardzo dużo mu Po dwóch miesiącach poleciał do Indonezji, łem, że jeśli chcę pracować w dyplomacji mu- zawdzięczam. On „pokazał” mi Indonezję i wybierając uczelnię w Bandung na wyspie szę dać z siebie maksimum. W Bandungu mie- powiedział: „Rób jak uważasz, ale język in- Jawa, którą poradził mu dr Gumilar. ści się Konsulat RP – konsulem jest niezwykła donezyjski jest wspaniały, kultura Indonezji - Tam mieszkają wspaniali ludzie, dobrzy, kobieta, pani Mariola Pawłowska - Budiman. przepiękna, a do tego miałbyś perspektywę uczynni. Zaczęliśmy od spotkania na obozie Rozpocząłem tam staż, moim zadaniem była na przyszłość”. w Dżakarcie, w którym uczestniczyły setki promocja Polski i pomoc Polakom, którzy Doktor Gumilar zaprosił mnie na swoje za- osób, które tak jak ja, przyleciały studiować, przyjeżdżają w celach turystycznych. Zastę- jęcia i zobaczyłem inny świat, świetnie pro- ze wszystkich zakątków świata. Niesamowi- powałem też konsula, mimo młodego wieku. wadzone wykłady, żywą kulturę Indonezji. te było to spotkanie. Wszystkie rasy i kolory Po pewnym czasie pani konsul zapropono- Postanowił zmienić kierunek studiów i od- skóry, przeróżna kultura. Stamtąd rozjechali- wała mi uczestnictwo, w swoim zastępstwie, tąd zaczęła się śmy się w różnych kierunkach. w spotkaniu dyplomacji międzynarodowej z Wielka przygoda Okazało się, że Uniwersytet UNPAS, który ministrem turystyki na Sumatrze. Byłem za- - Indonezja to ogromny kraj – 260 milionów wybrał za namową doktora Gumilara, jako szokowany tą propozycją. Pojechałem jako ludzi, rozwija się bardzo szybko i ma niezwy- jedyna uczelnia, oprócz stypendium rządo- przedstawiciel naszego Konsulatu. W samo- kłe tempo życia. Tam się wszystko dzieje pięć wego funduje jeszcze swoje stypendium locie siedziałem z przedstawicielem Federacji razy szybciej niż w Polsce. Wiedziałem, że uniwersyteckie. Rosyjskiej, starszym panem, który studiował muszę ciężko pracować. Ale indonezyjskiego - Otrzymywałem dwa stypendia i do tego na jednym roku z Władimirem Putinem… uczyłem się z totalną przyjemnością. Zaliczy- uczelnia płaciła mi za mieszkanie. Z rekto- Była to dla Szymona szkoła życia dyploma- łem ten rok, były w tym czasie kontakty z Am- rem – fantastycznym człowiekiem - mam tycznego. Zdał ten egzamin bardzo dobrze. 9

- Niesamowitym przeżyciem było niesienie mywał się i rozmawiał z przechodniami. Pewnego dnia zaproszono mnie na mecz z samolotu w lektyce, nie wiedziałem, co - Nie chciałem wysoko nosić głowy, ludzie pokazowy – charytatywny, nie było pełnego robić, ale to należało do protokołu, wszyst- podchodzili nieśmiało, choć mój menadżer składu. Zaproszono mnie, dostałem koszulkę kich tak niesiono. bardzo mnie hamował. Kiedy pytał mnie, dla- i wszedłem na boisko jako zawodnik, byłem Nie trzeba dodawać, że powierzenie takiej czego to robię, odpowiadałem, że jeżeli mogę, oszołomiony, prawdziwy mecz a na trybu- roli 21 letniemu chłopakowi było już samo chcę sprawić tym ludziom radość. Oni nie mają nach tysiące kibiców, czekających na bram- w sobie świadectwem uznania ze strony jej za dużo, wielu z nich nie ma łatwego życia i kę. I strzeliłem jedną. Co to za uczucie? Nie pani konsul. Szymon podkreśla swój patrio- byli szczęśliwi, że z nimi rozmawiam. wiem, czy można to do czegoś porównać... tyzm, a pracę dla Polski zawsze stawia na Poznał świat biznesu i super gwiazdy sceny, pierwszym miejscu, tak i wtedy podszedł estrady. Z niektórymi występował w telewizji. Obecnie Szymon Kozłowski jest prezen- do tego zadania. Zaprzyjaźnił się z najpopularniejszymi piosen- terem Telewizji WTK. Ta praca sprawia mu - Wkładam w to dużo serca i doceniam to, karzami i największą gwiazdą indonezyjskiej ogromną radość. co los mi zesłał. Bardzo dziękuję Bogu za te telewizji – Luną Mayą. Zatrudnił go najbar- – Właśnie mija rok od momentu, kiedy wszystkie wspaniałe rzeczy, którymi mnie dziej znany w Indonezji program muzyczno- pierwszy raz na żywo prowadziłem mój obdarza. Nawet pracując w mediach in- rozrywkowy DAHSYAT, emitowany na żywo, program przed kamerami WTK. Ciągle pra- donezyjskich, podkreślałem zawsze, że je- który codziennie ogląda 60 milionów ludzi. cuję nad sobą i udoskonalam swój sposób stem katolikiem i wdzięczny jestem przede Przydzielono mu ochronę, ten program przy- występowania na wizji. Bardzo lubię kon- wszystkim Panu Bogu. Mój Anioł Stróż chyba niósł mu niezwykłą popularność. Tym większą, takt z widzami, zawsze staram się zaintere- wsiadł ze mną do samolotu i opiekował się że jako obcokrajowiec poprowadził go kiedyś sować oglądającego, a podawane informa- mną na każdym kroku – przez trzy lata po- sam, ponieważ gwiazdy programu utknęły w cje są rzetelne i sprawdzone. bytu nawet nie przeziębiłem się. Byłbym nie korkach i dyrektor programu zaproponował Do jego zadań należy także stały kontakt z fair, gdybym był pyszny i zarozumiały. Prosi- mu samodzielny występ, godziny w progra- synoptykami. – To bardzo ważne zwłaszcza, łem Boga, żeby się udało…Wiedziałem, co mie na żywo nie można było przesunąć. Tutaj gdy nad Wielkopolską przetacza się front at- Mu zawdzięczam, i że to jest Jego opieka… także egzamin zdał celująco. mosferyczny. Wtedy na bieżąco informujemy Ale pracował dużo, sypiając cztery godziny - Wszystko musiałem prowadzić sam – dialog z widzów gdzie obecnie pada, w którą stronę na dobę - i wcale nie narzekał. tłumem ludzi, wielka scena, sonda z widzami. przemieszcza się strefa opadów, gdzie grzmi Dał z siebie wszystko Ale nie zachwycił się stylem bycia ludzi czy występują opady gradu. Trzeba szybko re- Rektor Uniwersytetu widząc, że dobrze so- „wielkiego świata”, uważa, że jest podobny agować, dobrze oceniać sytuację, jasno i pre- bie radzi bardzo go wspierał, pod koniec do zachodniego. Natomiast wielkie wraże- cyzyjnie przekazywać wiadomości na antenie. roku zaproponował Szymonowi kolejny nie zrobili na nim zwykli ludzie, ma wielu Prezentowanie prognozy pogody to coś, przyjazd na rok, zapewniając opłacenie bi- przyjaciół, z którymi utrzymuje kontakt. co naprawdę lubi robić. Udało się połączyć letu lotniczego i kosztów kształcenia. Wy- Po drugim roku znowu wrócił do Polski, pracę z przyjemnością. niki w nauce były najlepsze, opanowanie obronił pracę magisterską i … znowu po – To miłe uczucie, gdy spotykam na ulicy lu- tajników dyplomacji celujące, znajomość krótkim czasie otrzymał propozycję – tym dzi, którzy wspierają dobrym słowem, któ- języka indonezyjskiego doskonała. razem zrobienia w Indonezji doktoratu. rzy mówią, że oglądają i trzymają kciuki. To - Przeżyłem kolejny szok taką propozycją, tęsk- Po raz trzeci wylądował w Indonezji, wcze- bardzo motywuje do dalszej pracy, do tego, niłem do Polski i rodziców, musiałem skończyć śniej otrzymał propozycję roli w TAWA SU- aby ich nie zawieść. studia w Polsce, miałem już wykupiony bilet TRA (tłum. „księga śmiechu”), w najpopular- Czytelnikom zainteresowanym bohaterem za 3 tys. zł. Dlatego przyleciałem do kraju. Po niejszym serialu komediowym. reportażu podajemy adres jego prywatnej dwóch miesiącach wróciłem do Indonezji. - Poznałem najbardziej znanych ludzi, było strony internetowej: www.simonkozlow- I znowu zaczęły się dziać niezwykłe rzeczy to „mega” przeżycie, ale dalej pracowałem ski.com a także adres pierwszego w Pol- Jakby historia nie z tej ziemi. Pewnego dnia w Konsulacie i uczyłem się. To miłe uczucie sce portalu poświęconego temu krajowi: kopał piłkę na boisku z kolegami. Nagle – być tak wysoko…Miałem też przyjemność moja-indonezja.pl, który prowadzi Szy- podszedł do niego człowiek, menadżer fi r- poznać zawodników ekstraklasy Indonezji mon Kozłowski. my ubraniowej i zaproponował mu pracę w w piłce nożnej. Na każdy mecz przychodzi Od kilku miesięcy redaguje on także w na- charakterze modela. Najpierw miał uczest- przynajmniej 30 tys. ludzi. Przyjaźniłem się szej gazecie kącik indonezyjski przybliżając niczyć w sesji zdjęciowej. bardzo z Edim Kurnią – bramkarzem druży- nam ten daleki, wyspiarski kraj. - Byłem po raz kolejny totalnie zaskoczony, ny Persib Bandung i chodziłem na treningi. Elżbieta Bylczyńska zgodziłem się i po tygodniu zaproponowa- no mi konkretną, profesjonalną sesję zdję- ciową do katalogu. To było jak efekt domina, posypały się pro- pozycje od największych fi rm, a po krótkim czasie Szymon zaczął otrzymywać propozy- cje z telewizji. - Na początku były epizody, potem konkret- ne programy i wreszcie coś, co przekroczyło najśmielsze oczekiwania. Ale wiedziałem, po co jestem w Indonezji, wytyczyłem so- bie jakby trzy nurty obowiązków (nauka, konsulat, show-biz) i żadnego nie odpuści- łem, bo show biznes wciąga. Był twarzą kilku dużych stacji telewizyjnych w programach podróżniczych, rozryw- kowych, komediowych w całej Indonezji. Zaczął być rozpoznawalny na ulicy. Ludzie zaczepiali go i pozdrawiali. Zawsze zatrzy- 10 podróże Ameryka z innej bajki c.d. Północna Karolina - najdłuższy przystanek naszej podróży po Stanach Zjednoczonych

Północna Karolina jest stanem z różno- w pobliskim parku rekreacyjnym. Doce- rodnym krajobrazem. Mieszkańcy tej lowo udaliśmy się do Hammocks Beach. części USA, zarówno mogą korzystać z Wtedy po raz pierwszy kąpaliśmy się w oceanicznych kąpielisk, jak i organizować oceanie… woda strasznie słona, szczypa- górskie wędrówki szlakami jednych z naj- ła w oczy, praktycznie nas unosiła, a ude- starszych gór świata. rzenia fal były niezwykle silne. Mieliśmy Północna Karolina zasługuje na poświę- cenie jej odrębnego artykułu, gdyż to właśnie w tej części kontynentu mieliśmy możliwość zapoznania się z kulturą i co- dziennym życiem mieszkańców USA. Zamieszkaliśmy w Pittsboro, miejscowo- Naszą uwagę przykuły ciekawe ogrody ści położonej w hrabstwie Chatham. Po botaniczne i muzea, gdzie fotografowali- środku lasu znajdował się nasz drewnia- śmy przepiękne okazy natury… ny dom, z okien którego mogliśmy obser- wować sarny, które codziennie raczyły się uprawami z przydomowego ogródka. okazję również zobaczyć na własne oczy rekiny!!! Nie tracąc czasu organizowaliśmy piesze wycieczki, na przykład przemierzanie pieszo rzeki w Pittsboro...

Bardzo upalne dni spędzaliśmy nad je- ziorkiem nieopodal domu, gdyż chłodzą- ce kąpiele były w takim ukropie niezwy- kłą przyjemnością. Amerykanie bardzo zwracają uwagę na rozmiary, co przejawia się w organizowa- niu konkursów na największe warzywa i owoce. Na farmerskich targach mieliśmy

Jako, że Ameryka słynie z produkcji ty- toniu, nie omieszkaliśmy zajrzeć do mu- zeum, w którym krok po kroku mieliśmy możliwość, na podstawie rzeźb, przyjrzeć się poszczególnym etapom uprawy.

... spacerowaliśmy także po parkach możliwość podziwiać olbrzymie arbuzy, dynie czy też bataty. Podobnie najwspa- nialszymi okazami mogli się poszczycić hodowcy zwierząt. Cała impreza wzbo- gacona była o kuchnie z różnych części Stanów, gry, zabawy, jak również sklepiki z pamiątkami. Wycieczkę po Północnej Karolinie zaczę- liśmy od wyjazdu nad Ocean Atlantycki. Spaliśmy pod namiotami na campingu, 11

Północna Karolina obfi tuje w różnego typu szlaki górskie, dlatego też urządza- liśmy sobie przechadzki po różnych par- kach stanowych... I po raz kolejny wybraliśmy się nad ocean...

Podziwialiśmy pływające parami delfi ny. A między naszymi ręcznikami przecha- dzały się kraby...

Ostatnią wycieczką, jaką urządziliśmy sobie w tym Stanie była wędrówka szla- kiem Apallachian Trail, gdzie zastała nas niespodziewana zima...

... przy okazji zwiedziliśmy muzeum lot- nictwa braci Wrights, gdzie poznaliśmy historię początków lotnictwa na świecie.

Momentami szlak był niebezpieczny... Tutaj byliśmy narażeni na spotkanie oko w oko z górskimi lwami i czarnymi niedź- wiedziami, lecz na drogę nam wyskoczył tylko czerwony wilk.

miejscowości i piękne wyspy dają upust Północna Karolina to bardzo różnorodny marzeniom. Tych z Państwa, którzy są za- stan, w którym każdy znajdzie coś dla sie- fascynowani bujną przyrodą i pięknymi bie. Osoby preferujące górskie wycieczki plażami zapraszam do październikowego mają wiele możliwości, gdyż w NC jest numeru Gazety Mosińsko – Puszczykow- mnóstwo przepięknych, wartych przetar- skiej. Tematem kolejnego artykułu bę- cia szlaków. Ci, którzy nie wyobrażają so- dzie niesamowicie piękna Floryda. bie życia bez kąpieli w oceanie, również Ania Małolepsza nie mogą narzekać, gdyż nadoceaniczne 12 kultura Maestro jednoosobowej orkiestry

- Muzycy dzielą się na dwie kategorie: tych przed trzydziestką, którzy dużo mówią, a mniej grają, oraz tych po trzy- dziestce, którzy więcej grają – powie- dział podczas swojego występu Łukasz Kuropaczewski. Ten światowej klasy wir- tuoz gitary klasycznej sam zaznaczył, że łączy w sobie cechy obydwu rodzajów opisanych przez siebie muzyków. Cóż, w stwierdzeniu tym był niezwykle przeko- nujący. Reszty dopełniła muzyka. Magiczny koncert artysty miał miejsce w kościele Matki Boskiej Wniebowziętej w Puszczykowie w dniu Jej święta, tj. 15 sierpnia. Pełen skupienia artysta raczył licznie zgromadzoną publiczność swoimi interpretacjami, takich utworów jak: „10 preludiów” Manuela Ponce, „Grand Solo Opus 14” Fernando Soro, czy „Romans mi- łosny” nieznanego hiszpańskiego autora. Repertuar, zatem, obejmował klasykę po- łączoną z latynoskimi rytmami. Na sam koniec artysta przełamał klucz dobra- nych przez siebie kompozycji polskim, nagłymi wybuchami całych palet agre- oraz ewidentnie spragnioną doznań mu- ludowym utworem „Ach mój Jasieńku!”. sywnych kolorów. Do tego przebiera zycznych publiczność. Wśród niej parę Tyle, jeśli chodzi o suche fakty. Próba opi- palcami niewiarygodnie szybko, a jego przybyłych zza granicy zakonnic, które sania tego, co działo się w puszczykow- popis trudno zaliczyć do „gitarowego rozumiały muzykę artysty, mimo różnią- skim kościele przypomina próbę opisania wymiatania”. Do tego cały czas zachowu- cych nas barier językowych. Muzyka ow- barw współgrających ze sobą w trakcie je powagę sytuacji, będąc maksymalnie szem - jest uniwersalnym językiem, ale zachodu słońca – można próbować, ale skupionym na wyrażanych przez siebie trzeba się jeszcze umieć nim posługiwać. lepiej zobaczyć. Niech Czytelnik doko- emocjach – po prostu gra sercem, a ręce Łukasz Kuropaczewski niewątpliwie nale- na pewnego eksperymentu myślowego: są tylko wykonawcą jego poleceń. Czy ży do tej grupy osób. proszę wyobrazić sobie sytuację, w której widzisz Czytelniku ten obraz? Jeśli tak, to Wspomniane na początku zagadywanie grający na gitarze klasycznej muzyk wy- dobrze, bo to tylko namiastka tego, co tak publiczności było ciekawym dodatkiem dobywa dźwięki wystarczające za całą or- naprawdę zaprezentował Łukasz Kuropa- dla natchnionego przedstawienia. Oto kiestrę symfoniczną. Przeplata delikatne, czewski. Trzeba jeszcze dołożyć do tego jedna z anegdot, które opowiedział ma- niczym pociągnięciem piórka, dźwięki z niezwykłą atmosferę miejsca sakralnego estro jednoosobowej orkiestry tamtego wieczoru: Po jednym z koncertów pod- pisywał on płyty. Podchodzi do niego mała dziewczynka z kartką i płytą w ręku i wręcza kawałek papieru Łukaszowi Kuro- paczewskiemu. „Daj płytę, tam Ci się pod- piszę” – powiedział do niej. „Nie, ja widzia- łem, jak pan bazgrze, to niech mi się pan podpisze na kartce, a ja sobie przepiszę w domu” – odpowiedziała. Nie tylko tutaj urzekł muzyk swoją osobowością – pod- czas tamtego występu komuś z publicz- ności zadzwonił telefon. Łukasz Kuropa- czewski na chwilę przerwał swój występ uśmiechając się przy tym, w sympatyczny sposób wybrnąwszy z sytuacji. Warto bo- wiem dodać, że tamten koncert był swego rodzaju przywitaniem artysty z mieszkań- cami Puszczykowa, którego został oby- watelem. Warto podsumować tę sytuację quasi-sloganem reklamowym: „Mosina za- zdrości sąsiadom nowego kamrata”. Wojciech Czeski 13

Centrum Meblowe Kórnik ul.Średzka 17a zaprasza do zakupu mebli na dużej powierzchni ekspozycyjnej - 1300m2

Jesteśmy producentem: • mebli kuchennych Zapraszamy • mebli biurowych pon-piąt 9.00 - 18,00 • szaf przesuwnych kontakt: 061 898 06 35 sobota 9.00 -13.00

ODNAWIALNE ŹRÓDŁA ENERGII PRZYDOMOWE KOLEKTORY SŁONECZNE OCZYSZCZALNIE z dotacją 45% dostawa, montaż, raty, dotacje ATRAKCYJNE CENY PRZYGOTOWANIE DOKUMENTACJI, WNIOSKÓW - GRATIS TEL. / FAX 61 28 35 075, 502 533 412, 604 846 409 14 wydarzenia Vis Medica ma nowych właścicieli

Przychodnia Zdrowia Vis Medica w Mosi- Jak powiedział GMP dr Ryszard Matusz- Aktualni właściciel Vis Medica od ponad nie zmieniła właścicieli. Placówka będzie kiewicz, który wspólnie z dr Joanną Rutą- 10 lat prowadzą konsorcjum medyczne z w dalszym ciągu działała w niezmienio- Broną i dr. Dariuszem Wołowcem prowa- siedzibą we Wrześni oraz fi liami w Słupcy, nym kształcie, w formie organizacyjnej i dzą obecnie przychodnię, w najbliższym Czerniejewie i Nekli. Zatrudnienie znaj- pod tą samą nazwą. Przyjmować w niej czasie zamierzają poszerzyć dotychcza- duje tam około 150 osób w tym około 70 będą ci sami lekarze. Wszyscy pacjenci sowy zakres świadczonych usług o kolej- lekarzy. (red.) związani z tą przychodnią będą mogli w nych lekarzy specjalistów oraz badania dalszym ciągu korzystać z jej usług. profi laktyczne. Remonty gminne

Ulice z nowymi nawierzchniami Mosina – ulica Kolejowa Na Czarnokurzu trwają także prace zwią- W minionych tygodniach drogowcy za- Zgodnie z planami zakończył się także zane z budową kolektora deszczowego, kończyli układanie nowych nawierzchni remont nawierzchni na części ulicy Ko- który zbierze całą wodę deszczową z tego na kilku ulicach Gminy Mosina. lejowej - na ponad 120 metrach jezdni. terenu i odprowadzi ją do zbudowanego Dymaczewo Nowe – ulica Szkolna Dodatkowo zmodernizowano parking przez gminę zbiornika retencyjnego. Nową nawierzchnię zyskał odcinek o przy przedszkolu, gdzie drogowcy po- Po zakończeniu budowy kolektora możli- długości 240 metrów. Przed położeniem łożyli około 250 metrów kwadratowych we będzie utwardzanie kolejnych ulic. nowej warstwy ścieralnej drogowcy sfre- asfaltu. Także na tej ulicy oprócz wymiany Twardsze gruntówki zowali starą nawierzchnię na tej ulicy. nawierzchni, drogowcy wykonali prace W najbliższych tygodniach wiele ulic – ulica Szeroka związane z regulacją studzienek rewizyj- gruntowych na terenie całej gminy Mo- W tym roku nowy asfalt ułożono na ostat- nych kanalizacji deszczowej oraz studzie- sina zostanie utwardzonych. Gruzobeton nim odcinku ul. Szerokiej o długości 170 nek ściekowych i przykanalików. Przeło- trafi na ul. Nad Potokiem w Krosinku, część metrów (do leśniczówki). Zakończone żono także zamontowany na Kolejowej ulicy Pogodnej (odcinek od ulicy Rumian- prace na ul. Szerokiej były już trzecim eta- próg zwalniający. (red.) kowej do ulicy Miętowej) w Dymaczewie pem modernizacji tej ulicy. W minionych Chodnik na ul. Wodnej Nowym. Do utwardzenia przewidziano latach nową nawierzchnię bitumiczną Na Czarnokurzu w Mosinie budowany również łącznik między ulicą Sowiniecką ułożono od strony Drogi Rogalińskiej. jest chodnik na ul. Leśnej oraz Wodnej. (przy Zakładzie Usług Komunalnych), a Mosina – ulica Topolowa Po zakończeniu budowy prace rozpoczną ulicą Śremską (od strony GS-ów). Modernizacja tej ulicy wiązała się z duży- tam drogowcy, którzy ułożą nawierzch- Oprócz utwardzania nawierzchni, rok- mi utrudnieniami w ruchu, na szczęście dla nię bitumiczną (na odcinku od ul. Leśnej rocznie prowadzone są także prace kierowców wszystko już za nami. Oprócz do Świerkowej). Na pozostałym odcinku związane z równaniem nawierzchni. W nowej nawierzchni drogowcy wyregulowali ul. Wodnej nawierzchnia zostanie uło- tym roku akcją równania objęto ponad poziomy kratek ściekowych i włazów kanali- żona po zakończeniu budowy nowego 250 ulic. Równiarki przejadą po ponad zacji deszczowej - poprawiono 17 odpływów gazociągu średniego ciśnienia, którego 140 kilometrach bieżących dróg – o wody deszczowej oraz wyregulowano wyso- zadaniem będzie dostarczenie gazu dla łącznej powierzchni 600.000 metrów kość 16 klap od studzienek rewizyjnych. całego osiedla. kwadratowych. (red.) Mosiński Klub Gazety Polskiej Podczas trwania wystawy „Prawda i pamięć Smoleńsk złe opinie na temat naszego kraju. Nie można szydzić z pol- 10.04.2010” w Mosinie powstała idea zawiązania Mosińskiego skiego patriotyzmu, nie można kpić sobie z barw narodowych Klubu Gazety Polskiej (kilkanaście osób zapisało się już na li- i lansować prymitywne zachowania godzące w dobre imię stę przyszłych członków). Największym klubem w Polsce jest Polski i chrześcijaństwo Polaków. Linia programowa Gazety Poznański Klub Gazety Polskiej, ogółem jest ich 240, z czego Polskiej to przede wszystkim dbałość o interesy narodowe, 30 działa poza granicami kraju. suwerenność państwa, krzewienie patriotyzmu, aktywna wal- - Chciałbym pomóc mieszkańcom Mosiny w założeniu klubu, ka z polityczną cenzurą. Od 10 kwietnia 2010 r. celem działa- w ramach tej działalności klubowicze spotykają się, wymie- nia wszystkich klubów „Gazety Polskiej” stała się walka o wy- niają materiały, uczestniczą w życiu klubowym na skalę całe- jaśnienie wszystkich przyczyn katastrofy w Smoleńsku oraz go kraju. Jako klub poznański pomogliśmy założyć trzy kluby godne upamiętnienie jej ofi ar. GP w Wielkopolsce, powiedział przewodniczący Poznańskie- E.B. go Klubu Gazety Polskiej, Zenon Torz. - Nasi członkowie pod- czas spotkań mogą dzielić się wiedzą i wątpliwościami, po Zapraszamy na spotkanie inauguracyjne, które odbędzie się prostu rozmawiać. w kawiarni hotelu MORENA przy ul. Budzyńskiej - 11 września Ułatwiamy zdobywanie informacji trudno dostępnych, dba- o godz. 18, spotkanie rozpocznie wykład prof. Stefana Za- my o wizerunek państwa, walczymy z tymi, którzy wygłaszają wadzkiego, pt. „Nowoczesny patriotyzm”. reklama 15

Stanisław Gust & Syn AGROAGRO 62-050 Mosina, ul. Leszczyńska 12 MOSINA tel./fax 061 813 21 78, 813 71 44 wyroby hutnicze, art. metalowe i instalacyjne meble i architektura ogrodowa, narzędzia elektronarzędzia, kosiarki, pilarki torf systemy nawadniania, siatki nasiona kute el. ogrodzeniowe rośliny ozdobne folie budowlane środki ochrony roślin i ogrodnicze cebule kwiatowe, nawozy narzędzia, doniczki, skrzynki oraz inne art. ogrodnicze i dekoracyjne ZAPRASZAMY pn. - pt. 7.30 - 17.00 sob. 7.30 - 13.00

Ogrody sadzawki akwaria zakładanie, pielęgnacja tel. 665 023 965 16 informacje Dlaczego odszedł z Koalicji Samorządowej?

Takie pytanie zadaliśmy radnemu Rady Miejskiej w Mosinie, Waldemarowi Wiązkowi, który niedawno opuścił klub Koalicji Samorządowej. Waldemar Wiązek: taj działo. A będąc w klubie miałem ograniczone poparcie niektórych - Radny będąc w klubie ma poglądy takie, jak wszyscy, musi jak wszy- osób, w sprawie inwestycji na moim terenie, m.in. kanalizacja w Borko- scy głosować, bo tego wymaga klub. Jako radny nie zrzeszony mogę wicach, Dymaczewie Starym i Nowym, Bolesławiec, i gdy nie uzyskałem być sobą, głosować zgodnie z własnym sumieniem i promować to, co poparcia stwierdziłem, że wolę iść sam swoją drogą, pracować i być sobą naprawdę reprezentuję lub pokazywać swoje poglądy bez naci- ocenionym przez swoich wyborców, a nie przez kolegów z Rady. Chcę sków. Działając w klubie trzeba przyjmować strategię tego klubu i tak rozwiązywać trudne problemy i pracować dobrze, uczciwie i rzetelnie też głosować. Wyszedłem z klubu w zgodzie, bez złych emocji i intencji, dla swojej społeczności. To kłóciłoby się z linią, że tak powiem partyjną. aby pozostać człowiekiem nie zrzeszonym. Drugą sprawą było jeszcze Jestem przeciwny łączeniu polityki i działania zdrowego rozsądku. to, że po ostatnich wyborach miałem inne spojrzenie, niż moi koledzy - Co będzie Pan w najbliższej przyszłości realizował, jako radny na działalność społeczną, gospodarczą, w jednych kwestiach się z nimi nie zrzeszony? zgadzałem, w innych nie i dochodziło do różnych głosowań, które nie - Będzie to zabieganie o inwestycje związane z kanalizacją w Krosinku, były spójne. Nie było to podyktowane moją prywatną złośliwością, lecz Dymaczewie, Bolesławcu, Żabinku ( w innych wsiach także) - to jest mój inną oceną. Podniosło mnie także na duchu to, że Sejm i Senat uchwalił priorytet, następnie poprę wszystkie plany miejscowe, które pomogą okręgi jedno mandatowe, czyli najbardziej uczciwe po 1989 roku wy- doprowadzić do rozbudowy i zabudowy, powstania nowych miejsc bory, głosowanie na danego człowieka. Ludzie mogą mieć wreszcie pracy w gminie. Ponadto będę dbał o to, żeby położyć nacisk na inwe- konkretną osobę a nie ugrupowanie. Natomiast w wyborach większo- stycje ułatwiające życie mieszkańcom, czyli kanalizacja, drogi, wodocią- ściowych czy proporcjonalnych – można mieć większą ilość głosów i gowanie, bo to przyciąga nowych inwestorów do gminy. W ubiegłym nie wejść, jeżeli dane ugrupowanie nie ma przewagi. Miałem także, nie tygodniu jako komisja ochrony środowiska złożyliśmy u wiceprezyden- tylko ja, obiekcje w sprawie wyborów przewodniczącego osiedla Nowe ta Poznania odezwę w sprawie nie podnoszenia tak drastycznego, o 300 Krosno. Popieranie kogokolwiek przez nasz klub było nie potrzebne. procent cen za ścieki. Zdajemy sobie sprawę z tego, że ceny rosną na Społeczeństwo danego terenu samo powinno zdecydować, bo miesz- wszystko, ale o kilka procent, nie o 300. To jest dla nas niezrozumiałe, kańcy najlepiej między sobą się znają. Radni z innych okręgów nie po- prosiliśmy o rozpatrzenie naszej propozycji i uwzględnienie tego, że to winni się w to mieszać. Mieszanie się w te sprawy jest nie na miejscu, to stąd idzie woda do Poznania i stąd Aquanet czerpie kapitał na swój roz- był także pewien zgrzyt. wój, prosilismy żeby naszą gminę potraktować priorytetowo. Dlaczego - Jak Pan ocenia - przewiduje swoją przyszłą rolę w Radzie Miejskiej? mielibyśmy płacić najwięcej? Zwróciliśmy się także z tą odezwą do prze- - Wyszło nas z Koalicji dwóch, oprócz mnie – Tomasz Żak. Za niego nie wodniczącego Rady Miasta Poznania. Byliśmy jedyną komisją wśród chciałbym się wypowiadać. Mnie wybrali mieszkańcy z czwartego okrę- ościennych gmin, która pojechała rozmawiać o tych sprawach. (eb) gu i nie ukrywam najbardziej leży mi na sercu to, żeby najwięcej się tu- Trudniejsze prawo jazdy W lutym 2012 roku wejdą w życie diametralne zmiany w sposobie zdawania prawa jazdy, a także zasadach dotyczących świeżo upieczonych kierowców. Znacznie trudniejszy stanie się egzamin teoretyczny, a młodzi kierowcy będą podlegać większemu nadzorowi. Dotąd osoby zdające egzamin teoretyczny odpowiadały na jedno lu instruktorów, którzy zamiast wymaganych 30 godzin wykładów po z 300 pytań, wylosowane przez komputer z bazy. Zagadnienia były prostu rozdawali testy do nauczenia, na płycie lub w formie książeczki. znane kursantowi, otrzymywał je od instruktora na płycie CD lub w Po zdanym egzaminie młodego kierowcy będą dotyczyć zmienione formie papierowej. Pozwalało to na dokładne wyuczenie się pytań i zasady poruszania się po polskich drogach. Pierwsze dwa lata będzie odpowiedzi na nie. Od tej pory nie będzie już tak łatwo. to okres próbny. Jeśli świeżo upieczony kierowca popełni dwa wykro- Podpisane przez prezydenta nowe przepisy w prawie o ruchu drogo- czenia, trafi na kurs reedukacyjny i badania psychologiczne, a okres wy- wym wprowadzają znaczne zmiany w zasadach egzaminu teoretycz- dłuży się o kolejne dwa lata. Popełnienie trzech wykroczeń będzie się nego. Baza pytań zostanie zwiększona do 3000 i nie będą one znane wiązać z ponownym skierowaniem na egzamin. zdającemu. Zagadnienia mają dotyczyć podobnych obszarów co do- Przez pierwsze osiem miesięcy po zdobyciu prawa jazdy, auto młodego tychczasowe, ale będą sformułowane na różne sposoby. Tylko jedna kierowcy będzie musiało być oznaczone z tyłu i z przodu białą naklejką odpowiedź będzie prawidłowa, a czas na jej zaznaczenie skrócony. z zielonym klonowym liściem. Wtedy to dotyczyć go będą specjalne Ponadto niemożliwe będzie wrócenie do poprzedniego pytania. ograniczenia: na terenie zabudowanym dozwolona będzie prędkość Egzaminowany ma odpowiadać w „czasie rzeczywistym”, czyli podej- maksymalna 50km/h (nawet w nocy), a poza nim 80km/h. Wjechanie mować decyzję natychmiast, tak jak ma to miejsce podczas jazdy, na na autostradę bądź drogę ekspresową uprawnia do poruszania się z przykład na skrzyżowaniu. Dodatkowo pojawią się krótkie fi lmiki i sy- prędkością 100km/h. mulacje sytuacji na drodze, których prawidłowy rozwój będzie musiał Surowsze zasady przewidują również odbycie pomiędzy 4 a 8 miesią- wskazać odpowiadający na pytania. cem od dnia zdobycia prawa jazdy dodatkowego kursu i praktycznego - Zmiany w egzaminie teoretycznym mogą przyczynić się do wzrostu szkolenia dotyczącego bezpieczeństwa. bezpieczeństwa na drogach i świadomości młodych kierowców – twier- Z dwuletnim okresem próbnym wiąże się również zakaz podejmowania dzi Adam Gabrielski, właściciel Ośrodka Szkolenia Kierowców www.fa- pracy zarobkowej w charakterze kierowcy pojazdu kategorii B, czy też brykakierowcow.eu – Dotąd kursanci często „wykuwali” odpowiedzi na osobistego wykonywania działalności gospodarczej w tenże sposób. wszystkie pytania, nie rozumiejąc ich i nie potrafi li potem zastosować Monika Orpel, Agencja Reklamy i Public Relations Wellington PR zasad ruchu drogowego w praktyce. Sprzyjało temu nastawienie wie- reklama 17

SZYBKA POŻYCZKABEZ BIK Dla odrzuconych przez bank GOTÓWKA od 1.000 do 5.000 zł Zadzwoń i sprawdź 61 624 74 74, 61 650 27 28

Śląskie Kopalnie Węgla Kamiennego opał najwyższej jakości tel./fax: 61 8135 650 691 444 990 tNJB’HSPT[LPXZPROMOCJA! [’UPOB 695 777 323 tLPTULB do każdej zakupionej tony 665 555 336 tPS[FDI tHSPT[FL upominek! godziny otwarcia: tFLPHSPT[FL pon-pt. 7.00-17.00 tCSZLJFU*.1035/*&.$: sobota 7.00-16.00 tXǗHJFMXPSLPXBOZEPLPNJOLØX[BNLOJǗUZDIJQJFDØX$0 ul. Laskowa 25 tXZNJBOBCVUMJHB[PXZDI 62-060 STĘSZEW * serdecznie zapraszamy * 18 informacje „Zginęli śmiercią lotnika”

„Luki w historii spostrzega człowiek dopiero wtedy, gdy się wypełniają” – powiedział niegdyś niemiecki dramaturg, Fry- deryk Hebbel. Jeśli jednak dostrzegamy je także, gdy je wy- pełniamy, to słowa te w pełni oddają wycinek z historii mojej rodziny, którym się aktualnie zajmuję. Chodzi konkretnie o zmarłego przed 83 laty mojego pradziadka, Stanisława Przy- bylskiego. Był pilotem wojskowym w stopniu plutonowego, służył w 3 Pułku Lotniczym w Poznaniu, w 31 Eskadrze Linio- wej. 23 czerwca 1928 roku wraz z kapralem mechanikiem Jó- zefem Wojciechowskim udali się samolotem Potez XV w lot służbowy, który dla obojga skończył się tragicznie. Zginęli w katastrofi e lotniczej koło Łodzi w gminie Stęszew i zostali po- chowani na cmentarzu wojskowym na poznańskiej Cytadeli. Jak podał „Kurier Poznański” z 25 czerwca 1928 roku: „do nie- szczęśliwych przywołano natychmiastową pomoc lekarską i duchową ze Stęszewa”. Na temat okoliczności śmierci pra- dziadka krążyły w mojej rodzinie różne opowieści, lecz dopie- ro po przeszukaniu literatury przedmiotu i prasy z tamtego Lej w ziemi po upadku samolotu (fot. W. Czeski) okresu, udało mi się ustalić więcej szczegółów. Dzięki tym po- bieżnym badaniom wiedza rodziny wzbogaciła się o następu- kaprala Wojciechowskiego, nazwa samolotu, którym lecieli, jące fakty: dokładne nazwisko, stopień wojskowy oraz zdjęcie okoliczności wypadku oraz dokładny przebieg uroczystości pogrzebowych poległych lotników. Do tej pory moja rodzina miała jedno zdjęcie dziadka – drugie udało mi się odnaleźć w specjalnym tomie poświęconym poległym lotnikom Wojska Polskiego, wydanym w 1933 roku. Dlaczego jednak dopiero teraz moja rodzina zaczęła intensyw- ne poszukiwania poświęcone pamięci poległego przodka? Ma to ścisły związek z niedawną śmiercią mojej babci, Zofi i Pieszak, która urodziła się już po tragicznym wypadku swojego ojca, plutonowego Stanisława Przybylskiego. Na parę tygodni przed śmiercią moja babcia chciała zobaczyć miejsce, w którym za- kończył się ten feralny lot, ponieważ nigdy jeszcze tam nie była. Okazało się, że do dzisiejszego dnia w tamtejszym lesie zobaczyć można rów po lotniczej katastrofi e. Mój ojciec obiecał babci, że zajmie się upamiętnieniem tego miejsca. I tutaj dochodzimy do sedna całej sprawy – nieopodal miejsca katastrofy postawiliśmy kapliczkę, która wykonał mój ojciec. Jej poświęcenie odbyło się 27 sierpnia. Pod kapliczkę rodzina zwozi kamienie, które ułożo- 19 ne na ziemi mają przypominać kurhan. dramatycznej historii. Najbardziej za- Lokalizacja miejsca katastrofy zostanie leży nam na nawiązaniu kontaktu z ro- naniesiona na mapy Wielkopolskiego dziną kaprala Józefa Wojciechowskiego. Parku Narodowego. Najlepszym zwieńczeniem tych zmagań Cóż natomiast mogę powiedzieć o pra- byłoby poinformowanie ich o powstają- dziadku oprócz tego, że był pilotem woj- cym miejscu pamięci w lesie koło Łodzi. skowym? Urodził się w 1902 roku i wedle Każda, nawet najdrobniejsza informacja rodzinnych opowieści, w wieku 16 lat będzie dla nas bardzo pomocna, dlate- brał udział w walkach o Lwów. Po lwow- go prosimy o kontakt z Redakcją osoby, skich przeżyciach pracował w cegielni które są w stanie dołożyć kolejną cegieł- Perkiewicza w Mosinie, gdzie poznał Le- kę do ułożenia muru pamięci o dwóch okadię Frąckowiak, z którą wziął ślub w poległych lotnikach. 1924 roku. Urodziły im się trzy córki: Kry- Pradziadek Stanisław Przybylski urodził styna, Karolina i Zofi a. Ukończył szkołę się w Łodzi i rozbił się kilometr od miej- wojskową dla lotników w Bydgoszczy w sca swojego zamieszkania stopniu plutonowego. Służył w 3 Pułku Wojciech Czeski Lotniczym w Poznaniu i odszedł z tego świata w 1928 roku podczas pełnienia obowiązków służbowych. W dalszym ciągu staramy się wypełniać powstające z biegiem czasu luki w tej Pojęciowy dom wariatów felieton Razu pewnego włączyłem na chwilę telewizor i kątem ucha słucha- że gospodarkę można porównać do mrowiska – człowiek może się łem programu publicystycznego, w którym jakiś profesor politologii mu przyglądać, ale jeśli chce w nie ingerować, to może tylko zakłócić wyraził pogląd, że należy „przykręcić śrubę bankierom” (niestety, w proces harmonijnej pracy mrówek. Tak właśnie rozumują liberało- wypowiedzi tej zabrakło spekulantów), by za chwilę ten sam czło- wie gospodarczy, chcący, by każdy człowiek mógł skupić się na swo- wiek określił się sam mianem „liberała”. Zainspirowany tą ekwili- bodnym prowadzeniu swojej działalność. brystyczną konstrukcją logiczną, poczułem się zobligowany do za- Skoro to takie piękne, to dlaczego tak szkodliwe, zapytają czytelnicy. brania głosu w tej sprawie. Chciałbym po krótce odpowiedzieć na Odpowiedź jest nadzwyczaj prosta – ponieważ przez lata zwiększa- pytanie: co to jest liberalizm? no zatrudnienie w administracji publicznej, komplikowano system Wśród moich rówieśników określenie się mianem liberała to zazwy- podatkowy, wprowadzano coraz więcej koncesji i mętne prawo, a czaj synonim dwóch często niewykluczających się postaw: „nie mam równocześnie nazywano to liberalizmem. Cóż, czy słynny już Ro- zdania w tej sprawie” i „jestem osobą bez poglądów”. Brzmieć to może man Kluska, symbol wieloletniej walki z aparatem biurokratycz- nad wyraz złośliwie, ale niestety opisuje zastaną rzeczywistość. Star- nym, musiałby użerać się z nim w państwie realizującym liberalne si natomiast rozumują inaczej: „Liberał? Aferzysta, złodziej, wyzyski- ideały gospodarcze? Odpowiedź nasuwa się sama – gdyby to było wacz, spekulant, ateusz i taki owaki!” – zareagują na to wyklęte słowo. państwo liberalne, z rynku mogliby wyeliminować Romana Kluskę By nie przedłużać, podaję najkrótszą możliwą defi nicję tego pojęcia. konsumenci lub konkurencja, a nie nadgorliwi urzędnicy. Energia Na ten temat wypowiadają się profesorowie i inni naukowcy, wyle- obywatela spożytkowana byłaby na działaniach innowacyjnych i wając hektolitry atramentu w nie mających końca ideowych sporach. odważnych, a nie na wieloletnim użeraniu się z niejednoznaczną Oddam jednak głos Stanisławowi Michalkiewiczowi, który w książce interpretacją przepisów. Stosowanie odpowiedzialności zbiorowej „Dobry zły liberalizm” zdefi niował to w taki sposób, że do dziś wpra- wobec kibiców, rekordowo szybkie zadłużanie państwa, (czyli za- wia mnie w zdumienie prostota i trafność tejże defi nicji: „Liberalizm, przeczenie etyce odpowiedzialności), podwyższanie podatków, za- którego nazwa pochodzi od słowa libertas oznaczającego wolność, trudnienie 100 tysięcy urzędników – oto najnowsze wyniki „liberal- jest ideologią polityczną, której treścią jest próba odpowiedzi na pyta- nych” reform obecnie rządzących. Najlepszym jednak dowodem na nie, w jaki sposób ułożyć stosunki miedzy człowiekiem a państwem, odejście od wolnego rynku jest zapis w Konstytucji o tym, że mamy żeby z jednej strony państwo nie pożarło ludzkiej wolności, a z drugiej w Polsce „społeczną gospodarkę rynkową”. Czym różni się normalna – żeby ludzka swawola nie rozsadziła państwa”. gospodarka rynkowa od tej „społecznej”? Wystarczy w ramach od- Od razu zauważyć można, że nie ma w tej defi nicji nic o kradzieży, powiedzi sparafrazować stary dowcip: tym, czym normalne krzesło spekulacji, aferach czy wyzysku. Liberalizm gospodarczy, bo na nim od krzesła elektrycznego. chcę skupić swoją uwagę, zakłada, że wolność jest niemalże synoni- Nie było moim celem przekonywanie kogokolwiek do tejże ideolo- mem odpowiedzialności. „Nie ma wolności bez odpowiedzialności (i gii, ale przynajmniej rozświetlenie pojęciowego mętliku, z którym na odwrót)” – by sparafrazować słynne słowa. Wolność nie oznacza mamy do czynienia na co dzień. Na koniec przytoczę słowa najwy- zatem, że wolno kraść. Liberalizm zakłada nienaruszalność własno- bitniejszego ekonomisty w historii ludzkości, Ludwiga von Misesa, ści prywatnej, niskie i proste podatki, skromną biurokrację i wolność które dobrze opisują jeszcze jeden zarzut wobec liberalizmu: „Wro- zawierania umów między podmiotami. Brzydzi się przemocą i inge- gowie liberalizmu ochrzcili go mianem partii zabiegającej o spe- rencją w gospodarkę, jako niezbędne widzi natomiast proste, stabil- cjalne interesy kapitalistów. To typowe dla ich mentalności. Im po ne i konsekwentnie realizowane prawo. Zakłada, że każdy może bez prostu nie mieści się w głowie ideologia polityczna nie polegająca żadnych kompromisów prowadzić uczciwe interesy (no chyba, że na forowaniu pewnych szczególnych przywilejów przeciwstawnych potrzebuje kompromisów z własnym sumieniem…). Wybitny teo- ogólnemu dobrobytowi.” retyk i praktyk wolnego rynku, Krzysztof Dzierżawski, pisał niegdyś, Wojciech Czeski 20 wydarzenia Coraz szerzej na Wąskiej

Jak co roku, Mosiński Ośrodek Kultury zorganizował w sierpniu wystawę twórczości mieszkańców gminy. Ulica Wąska zamieniła się na tę sierpniową niedzielę w kolorowy plener, gdzie można było podziwiać sztukę, rzemiosło, zbiory, kolekcje, słowem pra- cę i twórczość prawdziwych artystów, pasjonatów i wytwórców lokalnych. Przez wystawę przewinęło się mnóstwo gości, także z zagranicy (dużo eksponatów wyjechało na Zachód sławić Mo- sinę). Usłyszeliśmy wiele komplementów dla tej akcji, wszyst- kie stoiska cieszyły się zainteresowaniem, wystąpili też lokalni muzycy z Carlosem Ramirezem, naszym mosińskim mistrzem gitary, a całość jak zwykle z humorem i wigorem poprowadził Andrzej Kasprzyk. Wydaje się, że z roku na rok impreza ta (była to już VI edycja) zyskuje na znaczeniu, a mieszkańcy chętnie w niej uczestniczą, podkreślając świetny klimat, swoistą atmosferę i możliwość kontaktu. Co najważniejsze – wielu z nas nigdy bez tej wysta- wy nie dowiedziałoby się jak wielu mieszka tutaj i tworzy arty- stów. Warto więc docenić inicjatywę MOK i Miasta – tylko w ten Niestrudzony Andrzej Kasprzyk sposób mieszkańcy mogą się dowiadywać o sobie nawzajem, poznawać i zwyczajnie cieszyć pięknem i sztuką. I bardzo czę- sto dawali temu wyraz. Samoistnie tworzyły się grupy, w któ- rych rozprawiano na temat sztuki i nie tylko, widać było rozra- dowane twarze, słychać sympatyczne rozmowy przechodniów, którzy dawno się nie widzieli. Możemy cieszyć się tylko z tego, jest to nasza przewaga małej lokalnej społeczności, która, jak się okazuje wcale nie musi być anonimowa, ludzie mogą mieć ze sobą dobry kontakt, co przecież, np. na Poznańskim Rynku nie byłoby możliwe… Od rana fi rma TOSMAK częstowała gości ciastem i chlebem ze smalcem (pod stoiskiem ustawiała się kolejka), wiadomo prze- cież, że zupełnie inaczej wszystko smakuje, kiedy jest się wśród ludzi, choć nie oznacza to, sponsor przygotował to zwyczajnie, (dowiedziałam się, że wszystko było tak pyszne, że nikt nie od- mówił sobie tych kalorii…). Po Mszach Św. w pobliskim kościele przybywały tłumy, momentami trudno było się poruszać mię- dzy stoiskami. Całość świetnie koordynowali pracownicy MOK, uczynni, mili i serdeczni. Nasz redakcyjny kolega, Henryk Pruchniewski wystawił tym razem zbiór monet na E.B. znaczkach pocztowych

Maria Jaśkiewicz jedna z nielicznych mistrzów - pozłotników w Polsce pokazała piękne grafi ki, ramy i obrazy. Jak zwykle uśmiechnięta, oblegana była przez ludzi, znana jest tak- Kiedy ruszyli, mosiński Rynek niemal uniósł się w powietrze, z rykiem silników że ze swoich umiejętności projektowania i odnawiania wnętrz, pani Maria pięknie rzeźbi i na sygnale opuścili wystawę – nasi lokalni motocykliści tradycyjnie uczestniczą i maluje. Przed laty odnowiła kopułę barokową cerkwi Wniebowstąpienia w Petersburgu. w gminnych imprezach. Warto zaznaczyć, że takie umiejętności to dzisiaj rzecz prawie niespotykana, objęta tajem- nicą, której mistrzowie strzegą…Jej prace można także podziwiać w poznańskiej Farze. 21 „Szeroko na Wąskiej 2011”

VII edycja wystawy plenerowej „Szeroko na (od produkcji wina, poprzez bieg i literaturę Wąskiej” w Mosinie przeszła już do historii. po jeździectwo) mieszkańców Mieczewa re- Na zaproszenie Mosińskiego Ośrodka Kultury prezentowanych przez Zofi ę Staniszewską, swoje prace zaprezentowali artyści amatorzy, Grażynę Majchrzak, Tomasza Gratkowskie- hobbyści, pasjonaci z terenu Gminy Mosina. go, Grzegorza Koczura, Romana Kolankiewi- W głębi parkingu za Urzędem Miasta usta- cza i Jarosława Malesińskiego. Kolekcjonerzy wiono scenę, na której mogliśmy podziwiać i hobbyści również w tym roku nie zawiedli. Chór Emerytów i Rencistów „Zawsze Młodzi” Podziwialiśmy niezwykle rzadkie patriotycz- pod kierunkiem Edmunda Górnego. Działa- ne telegramy ślubne Aleksandry Pruchniew- jące przy Mosińskim Ośrodku Kultury zespo- skiej, monety na znaczkach pocztowych ły: wokalny „MY” przygotowany przez Da- Henryka Pruchniewskiego, cytry kolekcjo- nutę Nowak-Połczyńską oraz gitarowy pod nującego instrumenty muzyczne Zygmun- W cieniu Urzędu można było ochłodzić się, zjeść i po- kierunkiem Carlosa Ramireza. Na zakończe- ta Pohla oraz minerały i muszle Zygmunta słuchać muzyki. nie muzykę relaksacyjną zaprezentowała Ha- Pniewskiego. Bogatą kolekcję własnoręcznie lina Portalska. Poza sceną odbyły się pokazy wydobytych minerałów poznaliśmy na sto- sprawności wędkarskiej przygotowane przez isku młodego geologa Adama Habdasa. Ma- PZW Mosina Miasto i parada motocykli - Mo- ria Jaśkiewicz zachwycała rozświetlając ulicę sińskiego Towarzystwa Motocyklowego. Wąską artystycznie zdobionymi, złoconymi Gości wystawy zachwycała różnorodność ramami, natomiast Witold Wilhelm, Dariusz prezentacji i możliwość poznania warsztatu Nawrocki i Leszek Kubiak stworzyli wielote- artystów, dla których „Szeroko na Wąskiej” matyczne stanowisko kolekcjonerskie, gdzie stało się doskonałą okazją do spotkań, wy- podziwialiśmy zarówno monety, a wśród miany doświadczeń i integracji środowiska. nich Mosiny, pocztówki, talerze oraz broń i Bardzo wszechstronna była „radosna twór- maski Aborygenów. Ogromnym zaintereso- czość” Katarzyny Leguckiej i Moniki Kosic- waniem cieszyły się stanowiska modelarzy. kiej, czyli elementy dekoracyjne, biżuteria, Marek Krupa zaprezentował niezwykle mi- wyroby ceramiczne, naczynia, witraże itp. sternie wykonane z papieru modele okrę- Mosiński Ośrodek Kultury tradycyjnie za- tów, samolotów i budynków, natomiast Re- 1.Pani Teodozja Ludwiczak z Grzybna, jak co roku, po- prezentował dokonania uczestników zajęć migiusz Roszak podbił serca publiczności, kazała swoje wyjątkowe prace (są i takie, które mają plastycznych i ceramicznych wraz z wystawą a szczególnie dzieci, kolekcją wykonanych po kilkadziesiąt lat). A jaka technika! Wyrób szydeł- kowy pani Teodozja moczy w rozpuszczonym cukrze biżuterii wykonanej podczas zajęć wakacyj- z plasteliny modeli samochodów i samolo- pudrze, naciąga np. na fi liżankę i wypieka jak ciastko nych, a Izba Muzealna MOK - fotografi e ze tów. Odmienny charakter miały ekspozycje w piecu. Może stać latami. starych pocztówek mosińskich. Na 12 sta- Mosińskiej Biblioteki Publicznej (publikacje nowiskach zaprezentowano malarstwo: Ewy prac magisterskich mieszkańców Gminy Buksalewicz, Agnieszki Deker, Ewy Dębiec, Mosina), Gazety Mosińsko Puszczykowskiej Anny Kędziory, Ewy Kowańskiej, Beaty Pluty, oraz Stowarzyszenia Nowoczesna Rzeczpo- Haliny Portalskiej, Marii Silskiej, Barbary Wal- spolita Mosińska (wymiana książek). kowiak, Danuty Walkowiak, Eweliny Zimow- Wszechstronność imprezy „Szeroko na Wą- skiej oraz pracowni plastycznej Towarzystwa skiej” ujawnia się w wielowątkowości wy- Przyjaciół Dębów Rogalińskich, gdzie swoje stawy. Swoje miejsce wśród pasjonatów od- prace prezentowali: Wanda Bartmińska, Staś naleźli – sokolnik Marcin Szymczak, Andrzej Bartmiński, Joanna Gawrońska, Grażyna Dymalski kolekcjonujący stare maszyny do Hipś, Lucyna Janiszewska, Halina Malkow- szycia i żelazka, jak i Dariusz Pleisler promu- ska, Aleksandra Michalska, Lucyna Smok, jący swoją książkę; Mirosław Warszta – pasjo- Sylwia Taciak, Anna Wykowska, Barbara Zpo- nat motoryzacji i nawigacji samochodowej, rowska. Ponadto w obrębie tego stoiska wy- a także Janusz Wieczorek i Bartłomiej Mania Sokolnik z Mosiny – Marcin Szymczak, który ze swoimi stawiały panie: Anna Borkowicz (biżuteria), prezentujący autorskie projekty i realizacje sokołami pracuje na lotnisku w Krzesinach. Regina Zajączek (pierniki, ceramika, ręko- mebli. Całość dopełniały stoiska piekarni dzieło), Adrianna Zajączek (ceramika). Haf- Tosmak, PZW Mosina Miasto, Mosińskiego ciarstwo mogliśmy oglądać na stanowiskach Towarzystwa Motocyklowego i Automobil- Anieli Bartkowiak, Bronisławy Łodygi oraz klubu Wielkopolskiego Delegatura Mosina. Teodozji Ludwiczak. Patchwork, aplikacje Patronat medialny nad wystawą objęła Tele- zaprezentowały panie: Sylwia Szymkowiak, wizja Polska Poznań oraz Radio Merkury. Barbara i Danuta Walkowiak oraz Dorota Żu- W imieniu organizatorów pragniemy podzię- chowska. Jolanta Warszta wykonywała kwia- kować wszystkim osobom zaangażowanym ty fi lcowe na tkaninach, natomiast na stoisku w przygotowania, montaż i realizację im- Krystyny Wielgosz powstawały tuniki, suknie prezy „Szeroko na Wąskiej” oraz mieszkań- i kreacje. Fotografi ę zaprezentowali Marian- com ul. Wąskiej i ul. Poznańskiej w Mosinie. na Konieczna, Jakub Pokrzywniak i Rado- Szczególne podziękowania kierujemy na sław Szeszko. Nowością było stoisko wielote- ręce Pana Ryszarda Binkowskiego, Tomasza matyczne „mieczewo.com – nasze miejsce”, Olejniczaka oraz Mosińskiej Straży Miejskiej. Mieszkańcy Mieczewa są przykładem niezwykłej ak- prezentujące różne pasje i zainteresowania MOK tywności i pracy na rzecz swojej miejscowości. 22 podróże Kokosowy pierścionek

- W pewnym momencie powiedział: „Pokażę wam coś magicznego… Niech ktoś usiądzie na krześle”. Usiadłam ja. A on: „Potrzebne są cztery osoby. Proszę złożyć dłonie i wysunąć wskazujące palce, wyci- szyć się, dotknąć się nimi i powiedzieć trzy razy: we can do it (możemy to zrobić)”. Następnie kazał im podejść do mnie, wsunąć mi te złożone palce (same palce) pod pachy i pod kolana. Na raz, dwa, trzy podnieśli mnie z krzesła wysoko do góry.

- Niektórzy stwierdzili, że to niemożliwe, że mężczyźni mają silne palce – było ich trzech i jedna kobieta. Pozwolił nam sprawdzić z samymi kobietami, na krześle posadziłyśmy dobrze zbudowane- go mężczyznę. Powtórzyłyśmy, dotykając się – we can do it - i z łatwością podniosłyśmy go do góry. Nie czułam żadnego wysiłku. Był to Malezyjczyk, spotkaliśmy go podczas podróży przez Male- zję. Twierdził, że siłą woli można zrobić wszystko, (bo przecież nie siłą fi zyczną w naszym przypadku). Ale trzeba w to uwierzyć. Od dwóch tysięcy lat mówimy: „Wiara czyni cuda”… Magda Czarnocka do Szkocji wyjechała (przed czterema laty), jak wszyscy młodzi emigranci – za chlebem i pracą. Wykształcona w Polsce nie znalazła tutaj zatrudnienia, choć przyznaje – ciągnęło ją w świat. Podróż życia odbyła z przyjacielem, Jamesem – Szkotem, pracowali na nią długo właśnie w Szkocji. Za półroczny wyjazd do Nowej Zelandii, Australii, Kambodży, Tajlandii i Malezji zapła- cili ponad 15 tysięcy funtów. Niektórzy znajomi dziwili się, że nie żałowali wydać tak dużej sumy, mogli przecież kupić sobie za nią zdziwieni, że podróżujemy inaczej, nie mieszkamy w hotelach. coś wartościowego, materialnego. Twierdzą, że „kupili” coś jeszcze Bardzo nam pomagali, zapraszając, np. na kolację z …prysznicem. bardziej znaczącego, co się nie zniszczy i nie zużyje, i zostanie w Dlaczego Kambodża? sercu i w duszy na zawsze… - Bo to kraj pięknych ludzi…Pięknych wewnętrznie. Do Kambodży Ojciec Jamesa wychował się w Malezji, jego przyjaciele pokazali jedzie się nie po to, żeby zobaczyć piękno przyrody (wspaniała), im kraj, zapoznali z ludźmi. Ale zaczęli od Nowej Zelandii. ale po to, żeby poznać tych niesamowitych ludzi. - Kupiliśmy tam sobie 25 – letniego vana, spaliśmy w nim i gotowa- Na początku, cztery dni mieszkali w hotelu, zwiedzając świąty- liśmy. Trzy miesiące jeździliśmy po kraju. Przyjmowano nas bardzo nie w Angkor Wat, w najwspanialszym archeologicznie miejscu serdecznie, byli i tacy, co dziwili się na mój widok – po raz pierwszy na świecie, z kompleksem starożytnych świątyń, położonych na mieli do czynienia z obywatelem Polski, opowiada Magda. 400 kilometrach kwadratowych. Ta największa metropolia staro- Stary van, który na koniec podróży po prostu zostawili, był kroni- żytnego świata Azji została całkowicie wyludniona w XV wieku z ką - komiksem ich pobytu. Najciekawsze wydarzenia zapisali na nieznanych przyczyn. samochodzie sprayem. - Poznaliśmy tam taksówkarza, Rediego, który zaprosił nas do swojego W Australii spędzili tydzień, tam u koleżanki cieszyli się zwyczaj- domu. Okazało się, że zajmuje się on Couch Surfi ngiem (jest to zna- nością, czyli normalnym łóżkiem, telewizorem, łazienką… Singa- na, najtańsza na świecie forma podróżowania), co było dla nas okazją pur ze swoim bogactwem nie zrobił na nich wrażenia, wielki świat do taniego zakwaterowania. Zamieszkaliśmy u niego. Jego żona była ich nie pociągał. w pierwszej ciąży. Ale w domu przebywało jeszcze sześcioro dzieci. - W Laosie i Kambodży byli najmilsi ludzie, choć najbiedniejsi. Za- Wszystkie pochodziły z biednych rodzin, które nie były w stanie utrzy- praszali nas do swoich domów na biedne posiłki, dzielili się tym mać potomstwa. Redi to człowiek o dobrym sercu, opiekuje się dziećmi skromnym jedzeniem. Mieliśmy dużo szczęścia, zobaczyliśmy te i uczy ich za darmo języka angielskiego, choć też jest bardzo biedny. kraje nie tylko od strony walorów turystycznych, najbardziej za- Stworzył szkołę, w której uczy 300 dzieci, bez pobierania jakiejkolwiek leżało nam na poznaniu zwyczajnych ludzi. I oni właśnie tym byli opłaty. Ludzie, którzy odkryli tę jego dobroć podrzucali mu swoje dzie- ci, wiedząc, że zajmie się nimi i nie będą głodne. Ostatnia dwójka sama przyszła od sąsiadki, która samotnie je wychowywała, cały dzień pracu- jąc. Zapłata za ten dzień pracy była równowartością miski ryżu, która le- dwie starczała dla jednej osoby… Widzieliśmy jej dom - trzy i pół ściany z zawalającym się dachem, bez prądu i mebli... Wszystkie dzieci pomagały w domu Rediego, są świetne. Jeden chłopczyk biegał boso w tak podartych spodenkach, że musiał cały czas trzymać je rączką w pasie, żeby nie spadły. To były jego jedyne spodenki. Chcieliśmy coś dla nich zrobić, zabraliśmy je do wesołego miasteczka (po raz pierwszy w ich życiu), na basen, lunch. Kupiliśmy spodenki, buciki. Pierwszy raz widziałam dziec- ko, które tak cieszyło się swoimi pierwszymi - plastikowymi san- dałkami, czy pierwszą zabawką i lepszym niż sam ryż jedzeniem… Bardzo wzruszało nas to, że sąsiad z sąsiadem żyje jak brat z bra- tem, choć korupcja w tym kraju jest niesamowita. Stałym widokiem w Kambodży są dzieci, które sprzedają na ulicy. 23

Sprzedają drobiazgi, żeby zarobić na jedzenie. Ale robią to w pokor- robaki świeciły po zgaszeniu latarki jak gwiazdy na niebie, dwa dni ny, wdzięczny sposób, nie złoszczą się, kiedy nic się nie kupuje. Co mieszkali nawet na drzewie w dżungli, dokąd maszerowali siedem charakterystyczne, nie proszą o pieniądze i nie żebrzą , tylko usiłują godzin i dostali się na nie po linie nad przepaścią. Nie zraziły ich coś sprzedać. Niektóre z nich nauczyły się liczyć w kilku językach. nawet pijawki, które odczepiali po zdjęciu skarpetek, minimum Magda wie już, że do Kambodży wróci, chce poznać jeszcze wię- sześć na jednej nodze…Przeżyli trzęsienie ziemi. Pierwszy raz w cej tych wspaniałych ludzi, myśli także o wolontariacie. życiu Magda jadła wielkiego kraba, świeżego, umytego tylko i po- Kąpali się w gorących rzekach, nurkowali, skakali z klifów do mo- danego po uprzednim połamaniu. Był pyszny… rza, na bungee, wspinali się, oglądali ogromne jaskinie, w których A na koniec… W Tajlandii James zaprosił Magdę na kolację do pięknie położonej restauracji. Zjedli kolację popijając wino (dla Magdy było to naj- droższe wino, jakie w życiu piła), nie wiedziała jeszcze dlaczego przyjaciel wydał na nie ostatnie pieniądze. Po posiłku James zde- nerwowany w najwyższym stopniu wstał, wypowiedział jej imię i nazwisko, i poprosił o rękę. Oświadczyny zostały przyjęte, choć Magda wcale jeszcze nie była pewna, czy chce wyjść za mąż. - Ale powiedziałam tak i od razu zrozumiałam, że tego chcę. Na pierścionek już nie wystarczyło – James wręczył jej „klejnot” wycięty w kokosie, obiecując wymienić w Szkocji na prawdziwy. Elżbieta Bylczyńska Tak to się zaczyna

Ktoś ze znajomych zabiera nas ze sobą śnić wielkie brania, zanim zaczniesz się bu- Na imieniny mamy iść i w czym ja pójdę? na ryby ze swoim sprzętem, aby zade- dzić w środku nocy zlany zimnym potem, że Nie mam, co na siebie włożyć, a ty nową monstrować sztukę łowienia. W trakcie taka ryba się zerwała i nikt tego nie widział, wędkę musisz mieć! Ale Karol, ty nie śpij zasiadki, niby to z dobrego serca, nor- zanim się okaże, że te wszystkie niezbędne jak do ciebie mówię! Że co, że wstałeś o malnie daje potrzymać wędkę. To tak się rzeczy, czyli wędki, żyłki, haczyki, kołowrot- czwartej rano? A kto ci kazał?! Że z tego mówi, potrzymać, ale nad wodą jak cały ki, ciężarki, stopery, spławiki, podbierak, będzie obiad? Jaki obiad, Karol?! Przecież zestaw jest uzbrojony, miejsce zanęcone, siatka, szczypce, rozwieracz, krętliki, pod- jak obetniesz głowę i wypatroszysz to, to nie ma takiej opcji, że „weź i sobie po- pórki, wiaderko na zanętę, woblery, kurtka co z tego zostanie, tylko ogon i ta reszta, trzymaj”! Wtedy taka sytuacja grozi lekkim i kapelusz, specspodnie, stołek najprostszy śmiechu warte! Karol, no proszę cię, tak lub wręcz gwałtownym braniem. I to jest oraz masa innych nie mieszczą się w two- nie można ciągle żyć! Ty jedziesz na ryby, a ta niespodziewana okazja. im kantorku, zanim zauważysz dopiero w ja co z tego mam? Niby co, że mam jechać Bo, że nie biorą od razu, jest rzeczą oczy- domu, że jesteś dokładnie przemoczony i z tobą? A co ja tam będę robiła? Rano to wistą, jak dwa i dwa jest pięć. Z reguły, (ale przemarznięty, i zanim cię to wszystko do- u mnie jest dziewiąta. Złote góry mi obie- nie zawsze) taki żółtodziób potrafi wyho- padnie i osaczy, przeczytaj dalszy tekst! całeś, a teraz co, gdzie te złote góry? Złote lować ryby jedną za drugą przez przypa- - Karol, daj sobie spokój z tymi rybami! rybki, chciałeś mi powiedzieć! Ale czemu dek. Oczywiście najpierw jedną, a później Patrz tylko, ile nas to kosztowało: paliwo, mi wczesnej tego nie powiedziałeś?! To ja drugą, ale nie tak od razu, tylko po jakimś zezwolenie, zanęta, robaki, razem jakieś studia robiłam, fakultet mam drugi, po to, czasie, powiedzmy dwóch godzin. Wtedy 120 złotych! Z tego wynika Karolu, że żeby ciągle twoje ryby skrobać, kukurydze taki delikwent żółtodziobowy jest już prze- jedna płotka wychodzi 40 złotych. To w osiem godzin gotować, już mam dość, grany i cieszy się głośno „złapałem, złapa- sklepie już uwędzone nie kosztują tyle! chyba się wyprowadzę do mamy, żyć mi łem!”. A guzik prawda, ryb się nie łapie, tylko A twoje nerwy i zdrowie? A co mówisz, się odechciewa! łowi! On, czyli ten ktoś złapał, ale bakcyla, że wędkę jakbyś miał nową, to dopie- czyli jeszcze inaczej mówiąc, zaraził się wi- ro byś nałowił? Karol, opanuj się, ile taka OGŁOSZENIA DROBNE: rusem wędkowania. Na początku zarażony wędka kosztuje?! Toż można by żyć sa- Ekspresowe zakładanie czerwonych nie zdaje sobie sprawy, jak groźne są kon- mym kawiorem i z domu nie wychodzić. robaków, dojazd na łowisko gratis. sekwencje tej choroby. A jest ona długo- Włącz telewizor i zobacz jak inni to robią. eRCZe „Spławik” trwała i nieuleczalna. W Polsce zarażonych jest kilka milionów i nie ma na to żadnego ratunku, żadnej szczepionki. Jedyny i sku- teczny antybiotyk to własna wędka. Sklepy z odpowiednim sprzętem są właściwie na każdym większym narożniku lub tuż za nim. I zanim pójdziesz pierwszy raz do sklepu, zanim naruszysz desperacko swój zaskór- niak, zanim opadnie twój entuzjazm, zanim pierwszy raz pokłócisz się z żoną o ryby, za- nim postradasz zmysły i stracisz do końca głowę, zanim słońce wypali ci resztkę wło- sów na czole, zanim po nocy zaczną ci się 24 reklama

SALONYSALONY MEBLOWEMEBLOWE MOSINAMOSINA

Klimatyzowane sale na 10, 20, 60 i 140 osób.

Organizujemy imprezy okolicznościowe: • wesela • 18-stki • urodziny • imieniny • stypy • roczki • chrzciny itp. • WWypoczynkiypoczynki • Meblościanki Nowość!!! imprezy w Pubie i Grillu • Meble systemowe Dymaczewo Nowe, ul. Pod Topolami 1 • Zestawy kuchenne tel. 61 813 21 12 • Sypialnie

Zapraszamy również do naszego hotelu Zapraszamy w Środzie Wlkp. Kredyty na dowód do 6 tys. zł. ul. Dembowskiego 1 Środa Wlkp., ul. Brodowska 38C tel. 061 813 63 76 tel. 61 285 40 61 ul. Budzyńska 11 tel. 061 813 69 81 WWW.SZABLEWSKI.PL www.meblerejak.najnet.pl

4QUKCMK5[P5R\QQ

WN2Q\PCýUMC 2Q\PCý-QOQTPKMK RT\[VTCUKGPC9TQEãCY 

VGN YYYTQUKCMKU[PRN kultura 25 Filmowe premiery września

1. Drive [premiera 16 września] Jedną z nich jest rola Johnny’ego Englisha - niezbyt rozgarniętego Na początek zestawienia trafi a dramat akcji w reżyserii Nicola- agenta brytyjskiego wywiadu. Bohater, w którego wcielił się Atkin- sa Windinga Refna, oparty na powieści Jamesa Sallisa wydanej son to zupełne przeciwieństwo Jamesa Bonda. Ani nie jest przystoj- w 2005 roku. Pierwsza próba przeniesienia powieści na srebrny ny, ani wysportowany ani błyskotliwy. Jeśli coś mu się udaje to tylko ekran przez Universal Studios nie powiodła się i dopiero na po- przez przypadek. Nie bez powodu slogan reklamujący ten fi lm mówi czątku 2010 roku, po wymienieniu reżysera i głównego aktora, o nim: „nie wie, co to strach, nie wie, co to ryzyko, nie wie nic”. projekt dostał zielone światło. Film z 2003 roku był bardzo udaną produkcją i dlatego wszyst- Głównym bohaterem fi lmu jest kierowca o pseudonimie Driver gra- kich fanów dobrej komedii powinna ucieszyć wiadomość, że do ny przez Ryana Goslinga. Bohater prowadzi podwójne życie - za dnia kin wchodzi druga część tego fi lmu. O jego fabule wiadomo tyle, jest kaskaderem w Hollywood a w nocy pracuje jako zawodowy kie- że dzielny agent tym razem będzie musiał się uporać ze zdrajcami rowca gangsterów. Jego całe życie kręci się wokół samochodów. Jeśli w najbliższym otoczeniu jej królewskiej mości… dostanie cztery kółka i kierownicę to potrafi zrobić z nimi wszystko. Jedno jest pewne – będzie niezbyt mądrze i bardzo śmiesznie. Bohater balansuje na cienkiej granicy pomiędzy potrzebą adrenaliny a zdrowym rozsądkiem. Do tej pory nigdy nie wychylał się poza jazdę 4. To tylko sex [premiera 22 września] samochodem. Teraz, po nieudanym napadzie, staje się głównym ce- Kolejna propozycja jest łudząco podobna do fi lmu „Sex story” z Natalie lem mafi i i będzie musiał walczyć o życie swoje i swoich ukochanych. Portman i Ashtonem Kutcherem, który mogliśmy oglądać w naszych Film został stworzony za bardzo małe pieniądze. Trzynaście milio- kinach na początku tego roku. I nie chodzi tylko o fabułę, tutaj nawet nów dolarów wydanych na produkcję to w dzisiejszych czasach tytuły są podobne. Jako ciekawostkę zwrócę uwagę, że w oryginal- suma, która w fi lmowym światku nie zrobi na nikim żadnego wra- nych tytułach obu tych fi lmów słowo sex nie występuje i jest to czysto żenia. Jednak pierwsze recenzje są bardzo zachęcające i możemy marketingowy chwyt polskich tłumaczy i dystrybutorów. To prawie spodziewać się wybitnego fi lmu, który przede wszystkim skupia się tak, jak z legendarnym już tłumaczeniem tytułu fi lmu „Dirty dancing”. na historii a nie na efektach specjalnych. Podczas pokazów w czasie Ale takie drobne szczegóły nie powinny zniechęcać nikogo do za- festiwalu w Cannes fi lm dostał owację na stojąco, a reżyser wyjechał poznania się z tą produkcją. Jest to historia dwójki młodych ludzi, z francuskiego miasta ze Złotą Palmą dla najlepszego reżysera. którzy z powodu obaw przed poważnym związkiem decydują się na luźny związek bez zobowiązań. Ona zajmuje się rekrutacją w nowo- 2. Skóra, w której żyję [premiera 16 września] jorskiej fi rmie. Kiedy próbuje zwerbować dyrektora artystycznego We wrześniu do kin wchodzi także najnowszy fi lm jednego z naj- z Los Angeles oboje odkrywają, że mają ze sobą wiele wspólnego. bardziej znanych współczesnych reżyserów - Pedro Almodóvara. Jednak z powodu wielu nieudanych związków i dużych obaw przed Hiszpan ma na swoim koncie ponad 20 nagród i przeszło 80 nomi- zaangażowaniem, decydują się na czysto fi zyczne przyjemności. nacji, a przez wielu znawców kina uznawany jest za najwybitniej- Zaczynają się regularnie spotykać drwiąc i żartując z miłości, która szego fi lmowego twórcę. według nich jest przereklamowana. Ich idealny plan się jednak wali, Jego najnowsze dzieło to pierwszy w kiedy jedno z nich prawdziwie się zakocha… dorobku reżysera fi lm, który oparł na Brzmi dość banalnie, ale może być to ciekawa propozycja dla materiale literackim, a nie na scenariu- wszystkich zakochanych i tych, którzy szukają drugiej połówki. W szu oryginalnym. Almodóvar wziął na rolach głównych młodzi i zdolni Mila Kunis i Justin Timberlake. warsztat powieść Thierry’ego Jonqueta pod tytułem „Tarantula” i na jej podsta- 5. 1920 Bitwa Warszawska [premiera 30 września] wie przygotował fi lmowy scenariusz. Na koniec Polska propozycja w reżyserii Je- Głównym bohaterem jest, grany przez rzego Hoff mana, która stanie się zapewne Antonio Banderasa, wybitny chirurg obiektem pielgrzymek tysięcy uczniów na- plastyczny, Robert. Pod wpływem tra- szych szkół. Reżyser bardzo długo kazał cze- gedii, w których jego żona zginęła w kać na swoje najnowsze dzieło. Od premiery płomieniach, mężczyzna ogarnięty jest jego ostatniego fi lmu „Stara baśń. Kiedy obsesją stworzenia doskonałej powłoki słońce było bogiem” minęło już ponad 8 lat. dla ludzkiego ciała, która byłaby odporna na ogień. Jego szalona wi- Teraz będziemy mieli okazję zobaczyć pro- zja doprowadziła do tego, że więzi on w swoim domu kobietę, która dukcję, o której mówi się od miesięcy. to jest ofi arą jego eksperymentów. Vera, bo tak ma na imię kobieta, Jest to historia miłosna, która przeplata się z przechodzi kolejne operacje, aż do czasu kiedy Robert stwierdza, że dramatycznymi wydarzeniami z historii na- osiągnął pożądany efekt i przedstawia swoje wyniki na sympozjum. szego kraju. Ola jest tancerką warszawskie- Ku jego rozgoryczeniu inni lekarze nie odnoszą się do jego wyników go teatru rewiowego. Jej narzeczonym jest z takim entuzjazmem i podnoszą liczne kwestie natury etycznej. Jan, poeta i kawalerzysta. Kiedy mężczyzna otrzymuje rozkaz wyjazdu Wszystkie fi lmy hiszpańskiego reżysera łączy to, że są dopracowane na front postanawia natychmiast się oświadczyć i zorganizować ślub. w każdym calu i dlatego na pewno możemy liczyć na rozrywkę na W czasie walk Jan zostaje posądzony o sympatie komunistyczne, w najwyższym poziomie, a także na głębokie przemyślenia po seansie. wyniku czego zostaje skazany na karę śmierci. W tym samym czasie w Warszawie Olę nachodzi natrętny wielbiciel, kapitan Kostrzewa. Przy- 3. Johnny English Reakcja [premiera 16 września] gotowując się do obrony Warszawy, bohaterka wstępuje do Ochotni- Nie ma chyba na świecie drugiego aktora, który kojarzyłby się tak czej Legii Kobiet. Mimo wszelkich przeciwności cały czas ma nadzieję jednoznacznie z jedną rolą jak Rowan Atkinson. Mimo tego, że w na odnalezienie męża, po którym zaginął jakikolwiek ślad. swojej karierze zagrał w kilkudziesięciu fi lmach fabularnych, to z Superprodukcja z gwiazdorską polską obsadą na pewno przycią- dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że do końca gnie do kin setki tysięcy widzów. Lista aktorów jest bardzo zachę- życia będzie kojarzony przede wszystkim z rolą Jasia Fasoli. Rola ta cająca. Borys Szyc, Natasza Urbańska, Daniel Olbrychski czy Stani- przyniosła mu uznanie i ogromną popularność, ale w jego dorob- sława Celińska to tylko niektóre wielkie nazwiska. ku można znaleźć kilka innych perełek. Tomasz Zgrzeba 26 reklama

C^Za^b^idlVcn>ciZgcZiliZaZ[dc^Z# OVedbc^_d`dhoiVX]liVgn[VX]6aa>cXajh^kZ#

Teraz w ofercie Play dla Firm w sieci 4G moöesz `ocia`iowaè sií ze wszysi`imi Wez o\raciczeð# =I8=I8 9Zh^gZ9Zh^gZ O jujuö za & zî (1,23(1,23 z VAT)VAT) ” rozmowy w sieci i na stacjonarne za % \g w ofercie All Inclusive dla Firm - taryfa VIP ” Internet w telefonie WZo a^b^iël ” smartfony jjö za & oî

HVbhjc\HVbh lll#eaVnYaV[^gb#ea GVaVVaVmnmn 6XZ CV_honWX^Z_ gdol^_V_æXV h^í h^Zè l EdahXZ# jjujöö za & zî (1,23 z VVAT) w ooferciefercie AAllll InclusiveInclusive dla Firm - taryfataryfa FirmaFirm 75

@gV_dlZgdobdlnlh^ZX^^cVhiVX_dcVgcZWZoeîVicZllnWgVcnX]@gV_dlZ gdobdln l h^ZX^ ^ cV hi iVgn[VX]#D\gVc^XoZc^ZegíY`dòX^igVchb^h_^YVcnX]edlnXoZgeVc^jeV`^ZijYVcnX]# EE)oVd[Zgj_ZYdhiíeYd>ciZgcZijliZX]cdad\^^=HE64 oVd[Zgj_Z Ydhiíe Yd >ciZgcZij YaVd`#,.edejaVX_^Edah`^cVYo^Zð(&#%(#'%&&#HoXoZ\ëîn^bVe`VoVh^í\jcV]iie/$$lll#eaVnYaV[^gb#ea D[ZgiV YdhiíecV j/ Biuro Handlowe PLAY dla Firm Plac 20 października 21, 62-050 Mosina tel. 535 22 39 22

APTEKA „SZAŁWIA”

Z POCZĄTKIEM WRZEŚNIA NOWE DŁUŻSZE GODZINY OTWARCIA:

PONIEDZIAŁEK - PIĄTEK 8.00 - 22.00 SOBOTA 9.00 - 14.00

BIERZEMY UDZIAŁ W PROGRAMIE „ZYSKAJ ZDROWIE”

SERDECZNIE ZAPRASZAMY!

KROSNO UL. GŁÓWNA 2 (Tel. 61-830-34-37) Przy drodze Mosina - Czempiń kultura 27 Kolejny kopciuszek RECENZJA - książka

Rina Frank daje się, że ta zakochana para „Każdy dom potrzebuje balkonu” bez problemów poradzi sobie z różnicą kultur, wychowania, tra- Nie tak bardzo dawno temu, w świeżo powstałym państwie Izrael, dycji i perspektyw na życie. mieszkały dwie siostry. Rina była młodsza i całe życie żałowała, że nie Choć główna bohaterka żyje w przyszła na balkon w chwili, gdy umierała jej babcia. Jej siostra widzia- zupełnie innym świecie niż my, ła wtedy Boga, całkiem przystojnego, który przyszedł na ziemię po popełnia identyczne, głupie duszę babci, wysuwając jej z nieba drabinę. błędy. Okazuje się również, że Kilkanaście lat później, w pięknym mieście Tel Awiw, żyło młode mał- niezależnie od miejsca zamiesz- żeństwo. On – bogaty architekt z Barcelony, ona – pochodząca z bied- kania szczęście to jedynie obec- nej rodziny córka rumuńskich emigrantów. Założyli rodzinę i prowa- ność drugiego człowieka. I tak dzili wspaniałe, dostatnie i spokojne życie. Do czasu. oto mamy banalny temat całej Te dwie historie składają się na życie autorki i głównej bohaterki książ- opowieści, ale pokazany na cie- ki Riny Frank: „Każdy dom potrzebuje balkonu”. Równolegle toczą się kawej sytuacji. dwie opowieści – z dzieciństwa i nie tak kolorowej, jak mogłoby się Autorka pisze prostym językiem, co sprawia, że czytelnik odnosi wydawać dorosłości. W pierwszym etapie życia wiele jest wspomnień wrażenie, jakby historia opowiadana była wprost do niego, w cztery – o omletach, miłości do kina, piątkowej grze w rummy, a nawet kup- oczy. Rzadko zdarza się, by pisarz odsłaniał swoje życie w tak dużym nie nowych, lakierowanych butów. Chociaż rodzina z rumuńskimi ko- stopniu i otwarcie przyznawał się: ‘tak, to, co piszę jest prawdą i mówi rzeniami jest pokazywana palcami w izraelskim społeczeństwie, żyje o moim życiu’. Autorka pokazuje także mechanizm czynów i konse- im się nieźle, pomimo biedy. Dorosłość Riny zapowiada się cudownie, kwencji, które wcześniej czy później dosięgną nawet tego, który bar- niemal identycznie jak historia kopciuszka, który trafi a na bogatego dzo próbuje ich uniknąć. Bo przecież przed przeznaczeniem się nie i przystojnego Hiszpana, który wprowadza ją w inny świat. Różnica ucieknie, prawda? między Zachodem i Wschodem jest widoczna gołym okiem, ale wy- Magda Krenc Ambasadorzy ziemi mosińskiej 12 sierpnia w kameralnym gronie, na świeżym powietrzu w pubie słuchacz miał ponowną okazję od podziwiania umiejętności muzy- „Bilard Bar”, swoim występem uraczył mieszkańców Mosiny Car- ków. Ponadto dzięki wsparciu Mosińskiego Ośrodka Kultury moż- los Ramirez. Wysiłku tego nie dokonał jednak sam – towarzyszyli na było nabyć mini-płytę Carlosa Ramireza i grona jego uczniów, mu jego młodzi uczniowie. Wspólne muzykowanie trwało nieco do których zaliczają się: Ewa Gellert, Karolina Siewierska, Hubert ponad pół godziny, po czym przyszła pora na spontaniczne bisy. Pajewski, Mateusz Kudła, Kevin Nowacji oraz Patryk Wiliński. Re- Grupa zaprezentowała zestaw utworów ze swojej najnowszej pły- pertuar zawarty na krążku grupa ta prezentowała podczas swoich ty, które zaaranżował sam Ramirez. Wśród kompozycji były takie koncertów. Można by na tym skończyć to krótkie sprawozdanie, jak „Romance Anonimo”, „Preludium Op. 28 nr 4” i „Walc Op. 64 nr gdyby nie jeden istotny fakt – zawartość płyty. Pełna harmonii, ra- 1” Fryderyka Chopina, (ten pierwszy zręcznie spleciony z kompo- dości i muzycznego ciepła, taka jak tamte występy. Dodatkowym zycją „Exit” zespołu Radiohead), a także główny motyw muzyczny walorem płyty jest paradoksalnie długość jej trwania – wzbudza z fi lmu „Różowa Pantera”. Ciekawe aranżacje, przepełnione latyno- we mnie sentyment, jaki mam do tego typu krótkich form muzycz- skim gorącem, kontrastowały z pochmurnym i smutnym niebem, nych. Ale największe wrażenie robi na mnie do dzisiaj aranżacja na którym gromadziły się chmury burzowe. Obyło się jednak bez „Walca Op. 64 nr 1” Fryderyka Chopina. Zwróciłem na nią uwagę deszczowych ingerencji w niepowtarzalność tego muzycznego se- już podczas pierwszego występu Carlosa Ramireza i jego uczniów. ansu. Najbardziej żal było tego, że występ był tak krótki, ponieważ Gdy mam możliwość jej powtórnego odsłuchania, po prostu nie Carlos i jego uczniowie mieli bardzo dużo do przekazania zgroma- mogę się od niej oderwać. Dwie i pół minuty, a jaką sprawiają ra- dzonym na świeżym powietrzu koneserom sześciu strun. dość! Tak właśnie powinniśmy promować naszą małą Ojczyznę. Na szczęście na tegorocznej odsłonie „Szeroko na Wąskiej” uważny Wojciech Czeski IX Rajd z miśkami - „Miśki i Strażacy” Automobilklub Wielkopolski Delegatura Mosina zaprasza na „IX Rajd z miśkami - Miśki i Strażacy” (IV runda mosińskich mistrzostw motorowych) Impreza odbędzie się 24 września 2011r. Szczegóły na www.aw.mosina.org 28 Kącik Eleganta z Mosiny

Oto pierwsza opowieść o Elegancie z Mosiny. Jest niezwykle tywne i nietrwałe, dlatego, że ponowne skomponowanie stroju na optymistyczna, tak z resztą jak pani Ewa, która mi ją kilka lat drugi dzień już nie jest ważne, staje się już raz zauważone i koniec. temu opowiadała w Sielinku. Taki okrzyk na swój widok można wzbudzić raz na jakiś czas. - Czy pani coś mówi określenie „Elegant z Mosiny”? Inna całkiem sprawa łączy się z tym, że tutaj niedaleko w Wojno- - Oczywiście, proszę pana, i to nawet bardzo dużo. Przede wszyst- wicach (wioska pod Opalenicą) mieszkał pierwszy Elegant z Mo- kim u nas tutaj tak się mówi dzisiaj, to znaczy w tych czasach, na siny. Tak proszę pana, prawdziwy! Myśmy wszyscy na niego tak kogoś, kto elegancko wygląda, tak nienagannie ubrany. Nie cho- mówili: „O, idzie Elegant z Mosiny!”. Na wsi jak to przed wojną i dzi tutaj wcale o to, czy ktoś się stale dobrze nosi, modnie się ubiera. zaraz po niej, mieszkali ludzie zarządzający majątkami. Tak tutaj Bynajmniej to nie o to chodzi. Jest to szczególne określenie kogoś, właśnie było. On zawsze był ubrany, wie pan, tak starannie, bry- kto starannie dobrał swój strój, w tej chwili, w tym momencie tak czesy, na głowie biała czapeczka z daszkiem zawsze czysta, krok ubrany staje w drzwiach lub nagle się objawia i widząc go w takiej sprężysty, dziarski, niemal paradny. Wie pan, bryczesy to były sytuacji, nagle wykrzykujemy entuzjastycznie i spontanicznie: O, takie spodnie bufi aste do kolan, a poniżej obcisłe i koniecznie z Elegant z Mosiny! Tak, właśnie tak to u nas funkcjonuje i działa do- boku sznurowane, w kolorze wojskowym, zielonkawym. Zresztą tychczas. Ten okrzyk „o, Elegant z Mosiny!” jest wyrazem prawdzi- chyba na wzór wojskowy. Do tego musiały być obowiązkowe wy- wego uznania dla widoku, jaki przed nami się objawił. Pozytywna sokie buty, czarne, wyglancowane, że aż lśniły z daleka (wiem coś niezwykle opinia z kategorii lekkich i przyjemnych, dla umilania o tym, bo mojego ojca taki strój też wisiał w domu, a buty stały sobie codzienności. Określenie to jest jednorazowe i krótkotrwałe w specjalnych prawidłach drewnianych na baczność). O, proszę i dotyczy mężczyzn. Bo kobiety to wiadomo, że bardziej dbają o pana! Ja go takim widzę jak idzie z pociągu do domu. Tak go za- swój wygląd. Proszę pana, to może być ktoś z codziennie spotyka- pamiętałam. Wszyscy tak na niego mówili. Nazywał się Patalas, nych w pracy kolegów. Tak, proszę pana! Jemu akurat udało się proszę pana, Stefan Patalas. To był mój wujek. Bardzo go wszyscy zwrócić uwagę na siebie za pomocą oryginalnego stroju, ale bez lubiliśmy. A ciocia była z Mosiny, tak tak, proszę pana, z Mosiny! papuzich dziwactw. Jest to określenie, proszę pana, bardzo pozy- Roman Czeski

R E K L A M A SPRZEDAM DOM Mosina,Mosina, ul. ŚremŚremskaska 86 Mosina, ul. Grabowa 1/Leszczyńska na granicy Mosiny Mosina, Pl. 20 Października 2 i Puszczykowa Śrem, ul. Matuszewskiego 5 działka 1000 m. kw., Leszno, Rynek 4 pięknie, ustronnie Grodzisk Wlkp., ul. Szeroka 14 położony. Kościan, Ul. Wrocławska 26 Tel 668 089 556 29 Miłość i światło – pierwsze zapałki kolekcjoner

Kolekcjonowanie etykiet zapałczanych zanikło w Polsce kompletnie, a jeszcze nie tak dawno, bo w latach 70. XX wieku pasji tej oddawa- ło się ponad 300 tys. osób. Byli to kolekcjonerzy wywodzący się z różnych środowisk, grup wiekowych i zawodów. Zbieranie etykiet zapałczanych było zajęciem ciekawym i całkiem niedrogim. Termin „fi lumenistyka”, bo tak fachowo określa się zbieranie tych etykiet, pochodzi od słów: greckiego – philo, co znaczy miłość i łacińskiego – lumen, czyli światło. W pierwotnym znaczeniu było to tylko kolekcjo- nowanie etykiet, dziś natomiast obejmuje także przedmioty służące do mechanicznego uzyskiwania ognia. Pierwsze zapałki, tzw. ma- czane (w kwasie siarkowym w załączonej do każdego opakowania butelce) pojawiły się na początku 1830 roku we Francji, i co ciekawe niemal równocześnie w Warszawie. Natomiast stosowane obecnie wynaleziono w 1855 r. w Szwecji, ponieważ okazały się praktyczne, wygodne i bezpieczne – zrobiły światową karierę. Ponadto coraz bar- dziej zwracały uwagę nabywców zdobiące opakowania zapałczane, barwne reklamowe naklejki, które zarazem stały się małymi formami grafi ki użytkowej, co spowodowało powstanie modnego hobby, a ponieważ kolekcjonerzy masowo zaczęli rozwijać się w Anglii i Fran- cji, ze względu na olbrzymią podaż etykietki zostały szczegółowo sklasyfi kowane. Zbieracze wyróżniali więc etykietki dla zapałek zwy- kłych, miniaturowych, kominkowych, sztormowych. Z czasem producenci zapałek zaczęli coraz bardziej zwracać uwagę na treści, jakie zamieszczano na etykietkach. Aby uatrakcyjnić swoje wyroby zaczęli wykonywać etykietki ozdobnie, czy też wielobarw- nym drukiem. Zaczęto również umieszczać ciekawe hasła, reklamy czy też wydawać okolicznościowe serie świąteczne, jak również rocz- nicowe. Przykładem takim jest właściciel fabryki zapałek, Juliusz Huck ze Śląska, który w 1897 r. ozdobił pudełka zapałek przeznaczonych na To tyle o zapomnianym już zbieractwie etykietek zapałczanych. War- rynek galicyjski wizerunkami królów polskich. Innym przykładem jest to jednak jeszcze wspomnieć o historii polskiego monopolu zapał- fi rma zapałczana Sachsa i Piescho z Tomaszowa Mazowieckiego, któ- czanego. Początek lat dwudziestych był dla Polski niezwykle trudny, ra wyprodukowała serie etykiet – 15 sztuk – nazwaną „Kawalerskie”, odrodzone państwo wymagało dużych środków fi nansowych, a nie- przedstawiającą główki pięknych kobiet. W ten sposób etykiety na małą ich część miała pochłonąć budowa nowego portu Gdynia – na- pudełkach zapałek stały się formą reklamy o wielowątkowym temacie. szego okna na świat, w 1925 r. Sejm podjął uchwałę o wprowadzeniu Ponadto duże fi rmy zapałczane w wielu krajach Europy co roku druko- w Polsce monopolu zapałczanego. Ten sam Sejm równocześnie zgo- wały etykiety z życzeniami świątecznymi, noworocznymi. dził się na wydzierżawienie tego monopolu szwedzkiej spółce kie- Do rarytasów fi lumenistyki należą zestawy zapałczane wydane rowanej przez Iwra Kreugera w zamian za 5 milionów złotych w zło- przez szwedzki przemysł zapałczany z okazji każdego nowego roku. cie oraz za jednorazową pożyczkę 6 milionów dolarów w całości na Nakład ten jest nieduży, za to wykonanie jest luksusowe, wielo- budowę miasta Gdyni – chluby II Rzeczypospolitej. Tu trzeba dodać, barwny druk i atrakcyjna tematyka. Zestawy te rozdawane są z oka- że fi rma szwedzka w ten sposób rozpoczęła drogę do opanowania zji nowego roku najpoważniejszym odbiorcom i kontrahentom, a rynku produkcji zapałek na całym świecie. pozostałość w niewielkiej liczbie jest sprzedawana po wysokich ce- Na tym nie koniec – kolejna pożyczka w 1931 r. w wys. 32.4 miliona dola- nach. Zestaw taki składał się z 14 pudełek zapałek i znajdował się w rów przeznaczona została na dalszą budowę Gdyni oraz na spłatę innych eleganckich szkatułach. Tu warto się pochwalić, że polski przemysł długów. Jak z tego wynika – nie tylko etykiety zapałczane były mocno cie- zapałczany wydał podobny zestaw, tzw. zapałki wiatraczkowe z tek- kawe, ale również historia polskiego monopolu zapałczanego. stem: „1965 Szczęśliwego Nowego Roku”. Henryk Pruchniewski 30 Festiwal dobrego smaku

Hotel Szablewski z Dymaczewa zajął pierwsze miejsce w kon- spróbować tego najlepszego w Polsce dania, tym bardziej, że kursie „Wielkopolska czernina” V Ogólnopolskiego Festiwalu czernina została ugotowana wg bardzo starej receptury z Książ- Dobrego Smaku. Gratulujemy zwycięstwa i jesteśmy dumni, że ki Kucharskiej M. Ochołowicz- Monatowej, wydanej we Lwowie „nasz” hotel pokonał konkurencję z całej Polski. Warto byłoby w 1911r. (red.) informacje 31 Wakacyjne Grand Prix W tym roku Koło Wędkarskie Mosina – „Hobby” postanowiło zorganizować cykl zawodów specjalnie dla dzieci i młodzieży - członków koła, mających na celu zachęcić ich do spędzania cza- su na świeżym powietrzu i zakorzenienia w nich pasji połowu ryb. Trzy zamknięte konkursy odbyły się kolejno 16 lipca, 6 i 13 sierpnia, ostatni cieszył się największym zainteresowaniem. Po dwugodzinnych, pełnych napięcia połowach na Przekopie w Krajkowie wyłoniono zwycięzcę. Pierwsze miejsce w sobotnich zawodach zajęła Milena Kałan, łowiąc blisko 1,7 kg ryb. Zaraz za nią uplasował się Hubert Mazurczak, a trzecie miejsce na podium zajął Michał Dłużewski. W ogólnej klasyfi kacji zwyciężyła Milena Kałan, przed Hubertem Mazurczakiem i Szymonem Filipiakiem, tym samym zdobywając główną nagrodę - rower, ufundowany przez J. Jasińskiego. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku znaj- dzie się jeszcze więcej młodzieży chętnej do uprawiania tego wspaniałego hobby i podjęcia pasjonującej rywalizacji w przy- jacielskim gronie. H&M Mosina w pierwszej piątce w Polsce

Z początkiem sierpnia cała Polska zaczę- zabawie otrzymuje gwarantowane 100 zł sińskiej okolicy, w Polsce? Zachęcam do ła bawić się językiem, łamiąc go na trzy przy zapisie na wybrany, z bogatej oferty wzięcia udziału w tej zabawie, łączącej sposoby. Ogólnopolski konkurs, bo o szkoły, kurs językowy. Jeżeli ktoś nie jest lokalną społeczność. Głosujmy na fi lmy nim właśnie mowa, oprócz atrakcyjnych zainteresowany kursem, może przekazać spod szyldu Mosiny, (pod którym zebra- nagród dla osób biorących w nim udział nagrodę innej osobie, dziecku bądź doro- ne są osoby z naszych lokalnych miejsco- ma przynieść także wspaniałą zabawę dla słemu. Rywalizacja zakrojona jest na wiel- wości), rywalizując z całą Polską, a przy naszego kraju, wszystkich mieszkańców ką skalę, gdyż w konkursie biorą udział tym propagując nasz piękny region i jego Mosiny, Puszczykowa i okolicznych miej- wszystkie szkoły Leader School, które urokliwe okolice. Konkurs potrwa do koń- scowości. Także na ulicach naszych miast, działają na terenie całej Polski. Są wśród ca września, więc liczymy na dużo dobrej miasteczek i wsi można spotkać ekipę re- nich, na przykład, szkoły z Krakowa, War- zabawy. O co chodzi w konkursie? Proszę porterską Leader School w postaci Kuby szawy, Kalisza, Łodzi, Wrocławia, Opola, zajrzeć na stronę www.mosina.leader- i Krzyśka, którzy włączają do zabawy na- Gdańska i wiele innych. Jak do tej pory school.pl lub www.konkurs.leaderscho- potkane osoby. Ekipa reporterska koja- mieszkańcy naszych lokalnych społecz- ol.com.pl, a wszystko stanie się jasne. rzy się z pewnością z kamerą. I słusznie, ności, zjednoczeni wokół Leader School Zachęcam też osoby nie biorące udziału ponieważ chętne osoby mogą się przed Mosina dotrzymują kroku największym w rywalizacji do oddawania codziennie nią wykazać. Czy warto bawić się z Leader miastom, a mosińskie nagrania dominu- głosów na naszych mieszkańców. Wszak School? Zdecydowanie tak, gdyż wygrać ją w pierwszej dziesiątce. Jeżeli chodzi o warto przy tej okazji wypromować nasze można dożywocie! Dożywocie, czyli do- nasze fi lmy - faworytami są Andrzej Kar- piękne okolice, tym bardziej, że cała Pol- żywotni kurs językowy w Leader School. necki oraz Jakub Szypura. Ciekawe, kto ska bawi się z nami. A dodatkowo każdy, kto weźmie udział w będzie pierwszy na mecie w naszej mo- Aneta Tobys Leader School

Rzetelne informacje dla turysty

EKOinfo, znajdujące się przy zabytkowym dworcu PKP w Pusz- Do certyfi kacji może się zgłosić każdy punkt, który oczywiście czykowie, zostanie certyfi kowanym punktem informacji tury- sprosta standardom wymaganym przez Polska Organizację Tu- stycznej. Aby móc dołączyć do grona instytucji o wysokim po- rystyczną. Ocenie poddawane są punkty w całej Polsce, dzięki ziomie obsługi turysty punkt EKOinfo poddano ocenie. czemu ma zostać stworzona krajowa sieć standaryzowanych i współpracujących ze sobą centrów informacji turystycznej. Dla Komisja Certyfi kacyjna sprawdzała znajomość języków obcych turysty oznacza to nic innego niż rzetelną informację, dostęp do oraz doświadczenie informatorów, oznakowanie i lokalizację infokiosków, internetu i materiałów niezbędnych do zaplano- punktu oraz jego wyposażenie i dostępność dla osób niepełno- wania wycieczki. sprawnych. Uroczystość wręczenia certyfi katów odbędzie się 25 sierpnia br. o godz. 13.00 w Hotelu Polonez w Poznaniu. Będzie ona zwieńczeniem procesu certyfi kacji punktów informacji tu- rystycznej na lata 2011/2012. 32 sport Wakacje judoków

Kolejny obóz za nami, kolejne niezapomniane wrażenia, kolejne zu, prezentowali swoje zdolności artystyczne w tradycyjnej już emocje i nowe doświadczenia. Już po raz drugi dzieci z wojewódz- „koloriadzie”, wspinali się po drzewach w parku linowym, a także twa wielkopolskiego, powiatów poznańskiego, obornickiego, mieli okazję, tuż po zmroku na plaży, wypuścić swój własny lam- nowotomyskiego, z gmin Mosina, Oborniki, Komorniki, Luboń, pion. Wszyscy wojownicy mieli także szanse wykazać się swoimi Poznań, Buk, Opalenica (te wszystkie dzieci należą do Akademii umiejętnościami w trakcie zorganizowanych na obozie zawo- Judo) wakacje spędziły na sportowo w nadmorskim Dźwirzynie. dów, podczas których nie zabrakło bardzo emocjonujących poje- Nasz ośrodek, położony tuż przy morzu, do którego mieliśmy za- dynków, szczególnie w kategorii najmłodszych judoków, spośród ledwie 20m, dysponował okazałym terenem sportowo-rekreacyj- których niektórzy mieli zaledwie 6 lat. nym, mieszczącym się pośród licznych drzew i zieleni. Po pracowitym i pełnym pozytywnych wrażeń obozie wróciliśmy Oprócz ciekawych przyrodniczo terenów, mieliśmy również oka- do domów, zadowoleni i bogatsi o wspomnienia na długie lata. zję trenować w wyjątkowym dojo, które posiadało bezpośredni Teraz pozostaje nam tylko z niecierpliwością wyczekiwać następ- widok na morze. Obiekt został oczywiście w pełni przez nas wyko- nego obozu zimowego, na którym, miejmy nadzieję, spotkamy się rzystany, ponieważ oprócz treningów na macie mogliśmy również w tym samym lub jeszcze liczniejszym gronie. Do zobaczenia... pograć w siatkówkę, pobawić się na placu zabaw czy też pracować Ze sportowym pozdrowieniem, Akademia Judo! nad swoją kondycją na licznych wzniesieniach pośród drzew. Kilka pierwszych dni obozu byliśmy zmuszeni przetrwać w nie- pewności, gdyż aura co chwilę sprawiała deszczowe niespodzian- ki, ale gdy tylko pojawiało się odrobinę słońca na niebie, starali- śmy się to w pełni wykorzystać, spędzając czas na plaży podczas licznych ćwiczeń na piasku, zabaw z chustą „kamzy”, czy też kąpieli morskich.Każdy dzień był przez nas witany spacerem lub krótkim biegiem na plaży. Po śniadaniu, gdy najczęściej wszystkie pokoje były już wysprzątane, udawaliśmy się na pierwsze zajęcia sporto- we, podczas których trenowaliśmy na macie, biegaliśmy w lesie lub bawiliśmy się na plaży. Po obiedzie wszyscy odpoczywali w swoich pokojach, aby zbierać siły na zajęcia popołudniowe, które jeśli tylko dopisywała pogoda, odbywały się na plaży. Wieczorami zawsze czekały na nas jakieś atrakcje. Oprócz konkursu „mam ta- lent”, chętni brali również udział w wyborach miss i mistera obo- Dziennikarze - twardziele

26 sierpnia w Parku Tenisowym Olimpia Po kilku godzinach morderczych zmagań Klasyfi kacja końcowa Mistrzostw Pozna- odbyły się pierwsze Otwarte Mistrzostwa rozegrano dwa półfi nały, w których spotkali nia Dziennikarzy 2011 r. Poznania Dziennikarzy w Tenisie. Zawodni- się Janusz Ansion i Maciej Kiełbowicz oraz 1. Janusz Ansion cy swoje mecze mieli rozgrywać systemem Sławek Lechna i Krzysztof Ratajczak. 2. Maciej Kiełbowicz grupowym „każdy z każdym”. O wyjściu z Ostatecznie cały turniej wygrał i Mistrzem 3. Sławek Lechna grupy decydowała ilość wygranych poje- Poznania Dziennikarzy został Janusz 4. Krzysztof Ratajczak dynków i ilość zebranych punktów. Organi- Ansion, który kilka tygodni wcześniej 5. Darek Marek Preisler zatorzy zapewnili dziennikarzom znakomi- na kortach Warszawianki zdobył - także 6. Rafał Wąsowicz te warunki i cenne nagrody, nie mieli tylko wśród dziennikarzy - mistrzostwo Polski. 7. Maciej Łosiak wpływu na pogodę. Dzień turnieju miał być Sponsorami imprezy byli: Aviva, Olandia, 8. Krzysztof Kaczyński jednym z najgorętszych dni w roku. I rze- Szopt, Restauracja „U mnie, czy u Ciebie”, 9. Paweł Rychter czywiście nic nie zapowiadało, że na niebie Ławica Golf Poznań, Babolat i D.M. Preisler. D.P. pojawi się jedna, choć malutka chmurka. Pustynne niemal warunki prawdopodob- nie spowodowały, że kilku graczy mimo wcześniejszych zapowiedzi uczestnictwa, z turnieju po prostu zrejterowało. Na korty Olimpii stawili się więc sami twardziele, na których żadnego wrażenia nie robił lejący się z nieba słoneczny żar i wszechobecna duchota. W takiej to scenerii dziennikarze posta- nowili udowodnić sobie i nie tylko, że prócz znakomitego władania piórem potrafi ą też całkiem nieźle manewrować rakietą tenisową. 33 Letnie warsztaty tenisowe 2011

Puszczykowskie Towarzystwo Sportowe z powodzeniem, jak co roku zorganizowało Letnie Warsztaty Tenisowe dla dzieci i mło- dzieży z Puszczykowskich Szkół Podsta- wowych i Gimnazjum. Zajęcia pod okiem Trenera Tenisa D.M. Preislera odbywały się w ramach programu „TENISOWE LATO 2011” od poniedziałku do piątku na kor- tach ziemnych CAS przy ulicy Kościelnej 7. Dzieci miały do wyboru trzy turnusy I 29.06.-08.07., II 08-12.08. oraz III 16- 22.08.2011. Uczestnictwo w jednym tur- nusie nie wykluczało udziału w pozosta- łych dwóch. Wystarczyło opłacić roczną składkę członkowską PTS w wysokości 40,00 złotych. Organizatorom udało się zachęcić do nauki tenisa łącznie kilkudzie- sięciu młodych sportowców. Wszyscy mie- li zapewniony sprzęt tenisowy i piłki. Dzieci rozpoczynające naukę poznawa- ły od podstaw nową dyscyplinę sportu, uczyły się trudnej sztuki opanowania piłki, podstawowych uderzeń, uchwytów rakiety, ustawień na korcie i pojęć. Inne, te bardziej zaawansowane korzystały z biegach, ćwiczeniach ogólnorozwojowych. Kapryśna deszczowa aura nie pokrzyżo- rad trenera doskonaląc swój warsztat te- W praktyce oznaczało to, że uczestnicy tur- wała zamierzeń organizatorów i wszyst- nisowy, rozgrywając sparingi, turnieje i nusów mogli przebywać na terenie ośrod- kie zajęcia odbyły się zgodnie z planem. mecze na punkty. ka po okiem trenera i pani instruktor, Ani Tenisową akcję koordynował i prowadził Po tenisie można było skorzystać z oferty od rana do popołudnia. Dzięki temu grupy trener D.M. Preisler. przygotowanej przez CAS i wziąć udział w początkowe już po kilku dniach swobod- Dr Point grach zespołowych, konkursach, zabawach, nie opanowały podstawy gry. Kronika policyjna • 12.06 w Mosinie miała miejsce kradzież z włamaniem do domu • 07.08 w Mosinie skradziono z samochodu osobowego marki Mer- jednorodzinnego, z którego skradziono złoto, sprzęt RTV, straty cedes Benz damską torebkę wraz z dokumentami, telefonem oszacowano na około 8.00zł; komórkowym i gotówką w wysokości 120 zł; • 14.07 we wsi Krosinko dokonano oszustwa przy zakupie przez In- • 08-09.08 we wsi Krosno nieznani sprawcy dokonali kradzieży lu- ternet /Allegro/ papierosów o wartości 250 zł; sterek zewnętrznych samochodu osobowego marki Nissan Pri- • 13.07- 14/07 policjanci z mosińskiego komisariatu zatrzymali do mera - straty wyceniono na 300 zł; kontroli kilkoro pijanych rowerzystów, mieli oni od 0,35-1,39mg/ • 13.08 we wsi zatrzymano kierującego rowerem, który l alkoholu w wydychanym powietrzu; miał w wydychanym pow. 0,91 mg/l alkoholu; • 15.07 zatrzymano do kontroli kierującego ciągnikiem we wsi Dy- • 14.08 w Mosinie rowerzysta, którego zatrzymano do kontroli dro- maczewo Stare, który miał we krwi 0,31mg/l alkoholu; gowej miał w wydychanym powietrzu 1,26 mg/l alkoholu; • 18.07 w Mosinie miało miejsce zniszczenie mienia na kwotę około • 16.08 w Krośnie z posesji prywatnej nieznani sprawcy skradli 500 zł, oraz groźby w stosunku do właściciela lokalu; wiertarki; • 20.07 w Mosinie w Wydziale Komunikacji posłużono się skradzio- • 26.08 we wsi wyłudzono usługę telekomunikacyjną o nym dowodem osobistym w celu rejestracji pojazdu; wartości 1132 zł na szkodę jednej z fi rm; • 29.06 w Mosinie i w Czapurach dokonano kradzieży układu wy- • 28.08 w Mosinie nastąpił zgon mężczyzny, biegły stwierdził, że dechowego oraz relingów od samochodów Fiat Ducato i Nisan miało to miejsce bez udziału osób trzecich. Navara, straty oszacowano na 5000 i 5500 zł. Apel policji • 22.07 we wsi stwierdzono zgon jednego z mieszkańców Prosimy o zwrócenie szczególnej uwagi na osoby zachowują- gminy (bez udziału osób trzecich); ce się w dziwny i podejrzany sposób wokół naszych mieszkań • 28.07 w Mosinie na ul. Skrytej został uszkodzony samochód oso- i posesji, a zwłaszcza w pobliżu nowych domków jednorodzin- bowy marki BMW- straty oszacowano na 2500zł, tego dnia zo- nych i bloków mieszkalnych. Nasiliły się kradzieże z włamaniem. stał uszkodzony płot przy posesji domu jednorodzinnego- straty Informacja wyniosły 800 zł; Obecnie obowiązki Komendanta Policji w Mosinie pełni mł. aspi- • 06.08 w Mosinie nieznani sprawcy dokonali kradzieży narzędzi rant Grzegorz Dominiczak J.Sz. rolniczych z działki budowlanej- straty oszacowano na 2000 zł; 34

SPECJALISTA PSYCHIATRA lek. med. Antonina Zięba ")52/Ý/"2/45Ý.)%25#(/-/Î#)!-) 7IES¬AWÝ3KIBIÅSKI leczenie nerwic, depresji, psychoz, /FERUJEMYÝUS¬UGIÝWÝZAKRESIE 0OSZUKUJEMYÝDLAÝNASZYCHÝ+LIENTŸW rozmowy terapeutyczne mÝPOÏREDNICTWOÝWÝOBROCIEÝNIERUCHOMOÏCIAMI mÝGRUNTŸWÝINWESTYCYJNYCH (przyjęcia uzgadniać telefonicznie) mÝPOÏREDNICTWOÝWÝNAJMIEÝNIERUCHOMOÏCI mÝGRUNTŸWÝROLNYCH SPECJALISTA PEDIATRA mÝKUPNOÝIÝSPRZEDAÛÝNIERUCHOMOÏCI mÝGRUNTŸWÝ!' lek. med. Albin Zięba mÝDORADZTWOÝINWESTYCYJNEÝIÝMAJ¹TKOWEÝ mÝDZIA¬EKÝBUDOWLANYCH mÝOBS¬UGAÝPRAWNAÝIÝNOTARIALNAÝTRANSAKCJI przyjęcia w godz. 8.00 - 9.00 i 16.00 - 17.00 mÝDOMŸW ÝMIESZKAÅ mÝOSZACOWANIAÝWARTOÏCIÝRYNKOWEJÝNIERUCHOMOÏCI mÝOFERTÝWYNAJMU wizyty domowe zgłaszać od 7.00 do 19.00 mÝRZECZOZNAWSTWOÝMAJ¹TKOWE  Ý-OSINAÝ0LÝÝ0AÙDZIERNIKAÝ Ý-OSINAÝ0 ÝÝ0AÙDZIERNIKAÝ , ul. Słoneczna 7 mÝMAPY ÝWYPISY ÝWYRYSYÝGEODEZYJNE TELÝÝÝÝ ÝÝÝ ÝÝÝTELÝÝÝÝ ÝÝÝ ÝÝÝ tel. 061 813 31 47 mÝKREDYTYÝHIPOTECZNE :APRASZAMYÝPNÝnÝPTÝÝÝnÝ:APRASZAMYÝP n PT   n  

GABINET GABINET NEUROLOGICZNO - PSYCHIATRYCZNY LARYNGOLOGICZNY Jadwiga Krawiec Ryszard Krawiec specjalista neurolog i psychiatra specjalista neurolog i radiolog lek. med. Krystyna Sieradzka tel. 605 238 290 tel. 603 638 819 Puszczykowo, ul. Powstańców Wlkp. 7a Przyjęcia: środy godz. 16.00 przyjmuje: pon. środy godz. 17.00–18.00 Mosina, Dworcowa 3 ( budynek Przychodni) tel. 061 819 43 94 602 330 065 MOŻLIWOŚĆ WIZYT DOMOWYCH

Biuro Rachunkowe Zakład Wielobranżowy Brukarstwo mgr Karina Ciesielska Prowadzenie ksiąg - profesjonalna obsługa przychodów i rozchodów księgowa i kadrowa firm Handel Jerzy Boruczkowski - zakładanie spółek z o.o. !!! Halina Boruczkowska ul. Poznańska 70 62-050 Mosina 62-040 Puszczykowo ul. Pożegowska 30 tel. 798 70 20 14 Tel. 061 813 26 70 Licencja Ministerstwa Finansów kom. 0 603 595 700

INFORMACJA O OTWARCIU BIURO RACHUNKOWE BIURO RACHUNKOWE 62-022 Sasinowo, ul. Poznańska 13 0-61 893 83 77, 0-602 649 793 Św. Kwalif. Min. Finan. 12710/99 KANCELARIA RADCY PRAWNEGO OFERUJE USŁUGI W ZAKRESIE mgr inż. Marzena Giera Katarzyna Płowens • Prowadzenia ksiąg przychodów i rozchodów • Prowadzenia ewidencji przychodów - ryczałt ul. Jasna 8, 62-050 Mosina • Rozliczenia podatkowe PIT profesjonalna tel. 604-696-245 • Kadry i płace obsługa www.kancelariaplowens.pl • Rozliczenia ZUS • Sporządzanie wniosków na kapitał początkowy księgowa firm Zakres świadczonej pomocy prawnej: BIURO CZYNNE tQSBXPDZXJMOFJQSBXPHPTQPEBSD[F tQSBXPBENJOJTUSBDZKOF Od poniedziałku do piątku w godz. 17-19 62-050 Mosina, ul. Norwida 6 Wcześniejsze godziny proszę uzgadniać telefonicznie tQSBXPIBOEMPXFJQSBXPQSBDZ tel. 061 819 11 10, 600 82 44 68 BIURO POSIADA LICENCJĘ tQSPDFEVSBDZXJMOBJBENJOJTUSBDZKOB MINISTRA FINANSÓW NR 15229/99 Czynne od 17 do 20 REKLAMA 35

Do instytucji finansowej (nowo otwierany oddział banku) poszukujemy osób Szkółka Drzew na stanowisko i Krzewów Ozdobnych Doradca Kredytowy/Kasjer Miejsce pracy: Mosina

Obowiązki: - aktywna sprzedaż produktów bankowych dla klientów indywidualnych, - obsługa kasowo-dysponencka, - utrzymywanie relacji z klientami banku, - prowadzenie akcji promocyjnych.

Wymagamy: - wykształcenia co najmniej średniego, OFERUJE - doświadczenia w sprzedaży usług bankowych lub aktywnej sprzedaży, - własnej produkcji Sadzonki drzew - umiejętności rozpoznawania potrzeb klientów i budowania relacji, i krzewów iglastych i liściastych, - prawa jazdy kat. B. w pojemnikach oraz kopane (bryła w jucie)

Oferujemy: - profesjonalne urządzanie ogrodów „pod - zatrudnienie na umowę o pracę, klucz” na bazie własnego materiału - atrakcyjne warunki wynagradzania, - stałą pracę w stabilnej instytucji finansowej , - Klientom indywidualnym urządzającym - szkolenie produktowe i systemowe. we własnym zakresie ogrody i zamawia- jącym u nas komplet roślin - pełne doradztwo gratis Zainteresowane osoby prosimy o przesłanie ofert zawierających cv oraz list motywacyjny na adres: Sprzedaż w dni powszednie [email protected] od 9 do 17 w soboty od 9 do 14 Informujemy, że kontaktować się będziemy tylko z wybranymi kandydatami. ul. Lipowa 10 Puszczykowo Prosimy o zamieszczenie klauzuli: "Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych, dla wjazd od szosy 430 Poznań-Mosina potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacyjnego, zgodnie z przepisami ustawy z 29.08.1997 o ochronie danych osobowych (t.j. Dz.U. z 2002 r. Nr 101, poz. 926 z poź. zm.). Przyjmuję do wiadomości, że tel. 602 805 672 lub 61 8 133 226 przysługuje mi prawo wglądu do treści moich danych oraz ich poprawiania." www.szkolka-wojnowski.pl

Puszczykowo, ul. Podgórna 10, tel. 061 81-94-380 MIESZALNIA TYNKÓW I FARB – Tynki i elewacyjne farby akrylowe, silikonowe, silikatowe – Doskonałe farby wewnętrzne: akrylowe lateksowe, krzemianowe – Materiały do dociepleń budynków – Elementy zdobienia elewacji Malowanie, tapetowanie, szpachlowanie Czynne: pn-pt: 8.00 - 16.30, sob. 8.00-12.00 Montaż płyt gipsowo-kartonowych Sufity podwieszanie ELEWACJE TO NASZA SPECJALNOŚĆ Układanie wykładzin, płytki

Produkcja i Montaż OFERUJEMY w branży od 1992 r. • roletki materiałowe - montaż HURTOWĄ SPRZEDAŻ bez wiercenia (wolnowiszące lub w kasetkach) OLEJU NAPĘDOWEGO • moskitiery (rolowane i ramkowe) • verticale, markizy TEL. 606 833 000 • rolety zewnętrzne PPHU JUNI TECH JERZY NIEMIER BIURO CZYNNE CODZIENNIE OD GODZ. 8.00 - 16.00 dojazd i wycena gratis W SOBOTY OD 8.00 - 14.00 tel. 061 819 02 91 KÓRNIK , UL. KRĘTA 12 tel. kom. 0 604 457 724 36

Akumulatory sprzedaż ocena naprawa Mosina, ul. Poznańska 5 tel. 606 645 322 CENTRA FUTURA, BOSCH, TOPLA, HYPER, SHOGUN, FULMEN Węgiel brunatny Brykiet SUPER JAKOŚĆ SUPER CENA PROMOCJA CENOWA !!! Mosina, ul. Sowiniecka 6 Kontakt i zamówienia: 605 981 958

Spółdzielnia Mieszkaniowa w Luboniu DREWNO opałoweDREWNO - kominkowe wynajmie pomieszczenie o powierzchni 38,5 m. kw. miał - ekogroszek znajdujące się w Mosinie przy ul. Topolowej, WĘGIEL orzech - kostka w pawilonie. zadzwoń: SKUP ZŁOMU - najlepsze ceny odbierzemy - zapłacimy Więcej informacji pod Mosina, ul. Sowiniecka (za ZUK) nr. tel. 618 994 692 Kontakt i zamówienia: 0 509 795 169

ARPEX 62-050 Mosina, Krosno, ul. Polna 63a 507 084 724; 507 084 726, tel./fax 061 819 19 25 PRODUCENT MEBLI KUCHENNYCH I BIUROWYCH Ceny producenta mieszczący się Sklep oferuje meble pod wymiar w Dymaczewie Nowym k/Mosiny – Meble kuchenne poszukuje : – Szafy wolnostojące, wnękowe – zabudowa Raty - recepcjonistki – Sprzęt AGD pod zabudowy – Amica, Ariston, bez - kucharza Zanusi, Bosh, Whirlpool, Electrolux żyrantów - kelnera Sklep firmowy – Luboń, ul. Paderewskiego 18 (na przeciw Pajo) - pokojowe tel. 061 819 89 25; 501 690 669 tel: 61 813-21-12 REKLAMA 37

!54/ÜnÜ%,%+429+ !54/ÜnÜ+,)-! !54/Ü Ü:!"%:0)%#:%.)! Diagnostyka komputerowa systemów elektronicznych Naprawa instalacji i podzespołów elektrycznych Alarmy, immobilisery, blokady skrzyni biegów, zabezpieczenia, zamki centralne

MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ KUPIĘ 660 031 893 61 898 10 59 0/-/#Ü$2/'/7! gospodarstwo 4ADEUSZÜÜ0AWE«Ü-ARCINIAK lub -OSINA ÜULÜ#HODKIEWICZAÜ Wynajmę pomieszczenia 4ELÜÜÜ grunt rolny na cele usługowo-biurowe KOMÜÜt Ütt w centrum miasta Pl. 20 Października 26 piętro. WWWAUTOELEKTRYKCOMPL tel. 602 787 985 Informacja pod nr tel. 601 863 256

Sprzedaż części samochodowych do wszystkich marek samochodów

Części nowe i używane. Zderzaki, maski, błotniki, oświetlenie, drzwi, części mechaniczne, chłodnice i wiele innych. ul. Dębowa 2 Puszczykowo 62-040 Skupujemy auta Tel. 509-956-523 za gotówkę Email: [email protected] Allegro Nick : Automaniek1

Bezpłatny kupon ogłoszeniowy

MIEJSCE NA treść ogłoszenia: ...... TWOJĄ REKLAMĘ ......

DZWOŃ!!! ......

660 031 893 ...... 668 743 338 061 898 10 59 Kupony ogłoszeniowe (do 20 słów) prosimy przesyłać na adres redakcji lub wrzucać do skrzynki redakcyjnej przy ul. Topolowej 1. (I piętro) 38

ogłoszenia drobne RYSUNEK i malarstwo dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Lekcje indywidualne i grupowe. MIEJSCE NA Sprzedam DOM Tel. 604 293 392 TWOJĄ REKLAMĘ bez pośredników, w atrakcyjnej cenie 2 ODDAM w najem hale produkcyjne z zapleczem 660 031 893 przy jeziorze w Kórniku - 110m - 315 tys. socjalnym o powierzchni 650 m. kw., w tym biuro możliwość w rozliczeniu mieszkania 61 898 10 59 z kuchnią i łazienką - zadbane, plac manewrowy, tel. 509 578 339, 603 501 560 połozone w Mosinie przy ul. Krosińskiej. Proszę dzwonić po godz. 19. tel. 516 404 572

WYNAJMĘ pokój z używalnością kuchni, ła- zienki, tarasu. Tel. 797 237 381

SPRZEDAM kolekcję znaczków pocztowych - lata 1944-2001. Tel. 797 237 381

WYNAJMĘ pomieszczenie 200 m. kw. z moż- liwością dzielenia na mniejsze, Pasaż pod Dę- bem w Rogalinku.g tel. 510 588 832

Firma InPost

Zatrudnię doręczyciela korespondencji pocztowej (listonosz) z prawem jazdy kat. B.

Mile widziani renciści, emeryci, studenci zaoczni.

Kontakt: tel. 698 677 884

Ul. Poznańska 75, Puszczykowo

Skup pojazdów Usługi stolarskie do KASACJI Wykonujemy: schody, zabudowy, szafy płacimy GOTÓWKĄ Zakładamy: parkiety, boazerie, wykończenia, transport GRATIS drzwi zewnętrzne i wewnętrzne Robert Mróz tel. 61 8163 809 tel. 606 471 045 ul. Leszczyńska 43 62-050 Mosina kom.609 562 981

WYDAWCA: Wydawnictwo ELSPIRO, Elżbieta Bylczyńska (redaktor naczelna) WSPÓŁPRACA: Janek Bylczyński, Magda Krenc, Henryk Pruchniewski, Jolanta Szymczak, 62-050 Mosina, ul. Topolowa 1 Wojciech Czeski, Tomasz Zgrzeba tel./fax 61 898 10 59 Dyżury redakcyjne: wtorki w godz. 16.00 do 17.00 kom. 660 031 893 Bezpłatne kupony ogłoszeniowe prosimy przesyłać na adres redakcji lub wrzucać do www.gazeta-mosina.pl skrzynki przy ul. Topolowej 1. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń. e-mail: [email protected] REKLAMA 39 40