„Biuletyn IPN” Nr 11-12/2008 (Pdf, 4.44
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
BEZPŁATNY DODATEK FILM DVD NR 11–12 (94–95) „CUD NAD WISŁĄ” listopad–grudzień 2008 BIULETYNBIULETYN INSTYTUTU PAMIĘCI NARODOWEJ 1918–2008 numer indeksu 374431 nakład 15000 egz. cena 8 zł (w tym 0% VAT) ODDZIAŁY IPN ADRESY I TELEFONY BIAŁYSTOK ul. Warsz ta to wa 1a, 15-637 Białystok tel. (0-85) 664 57 03 GDAŃSK ul. Witomińska 19, 81-311 Gdynia tel. (0-58) 660 67 00 KATOWICE ul. Kilińskiego 9, 40-061 Katowice tel. (0-32) 609 98 40 KRAKÓW ul. Reformacka 3, 31-012 Kraków tel. (0-12) 421 11 00 LUBLIN ul. Szewska 2, 20-086 Lublin tel. (0-81) 536 34 01 ŁÓDŹ ul. Orzeszkowej 31/35, 91-479 Łódź tel. (0-42) 616 27 45 POZNAŃ ul. Rolna 45a, 61-487 Poznań tel. (0-61) 835 69 00 RZESZÓW ul. Słowackiego 18, 35-060 Rzeszów tel. (0-17) 860 60 18 SZCZECIN ul. K. Janickiego 30, 71-270 Szczecin tel. (0-91) 484 98 00 WARSZAWA ul. Chłodna 51, 00-867 Warszawa tel. (0-22) 526 19 20 WROCŁAW ul. Sołtysowicka 21a, 51-168 Wrocław tel. (0-71) 326 76 00 BIULETYN INSTYTUTU PAMIĘCI NARODOWEJ Kolegium: Jan Żaryn – przewodniczący, Marek Gałęzowski, Łukasz Kamiński, Kazimierz Krajewski, Filip Musiał, Barbara Polak, Leszek Próchniak, Jan M. Ruman, Norbert Wójtowicz Redaguje zespół: Jan M. Ruman – redaktor naczelny (tel. 0-22 431-83-74), [email protected] Barbara Polak – zastępca redaktora naczelnego (tel. 0-22 431-83-75), [email protected] Andrzej Sujka – sekretarz redakcji (tel. 0-22 431-83-95), [email protected] Piotr Życieński – fotograf (tel. 0-22 431-83-95), [email protected] sekretariat – Maria Wiśniewska (tel. 0-22 431-83-47), [email protected] Projekt grafi czny: Krzysztof Findziński; redakcja techniczna: Andrzej Broniak; łamanie: Wojciech Czaplicki Adres redakcji: ul. Hrubieszowska 6a, Warszawa Adres do korespondencji: ul. Towarowa 28, 00-839 Warszawa www.ipn.gov.pl Druk: „2 K” s.c., ul. Płocka 35/43, 93-134 Łódź BIULETYN INSTYTUTU PAMIĘCI NARODOWEJ N R 11 – 12 (94 – 95) LISTOPAD–GRUDZIEŃ 2008 SPIS TREŚCI ROZMOWY BIULETYNU Różnymi drogami do niepodległości. Z Krzysztofem Kawalcem, Włodzimierzem Suleją i Pawłem Wieczorkiewiczem rozmawia Marek Gałęzowski .................................................................... 4 KOMENTARZE HISTORYCZNE Piotr Cichoracki – Bajończycy. Polscy ochotnicy w armii francuskiej w latach 1914–1915 ................................................................................... 24 Daniel Koreś – Zerwane pęta .............................................................................. 31 Hubert Kuberski – Ginęli za Cieszyn. Walki czesko-polskie w 1919 roku ....39 Sebastian Rosenbaum – Górny Śląsk na zakręcie. Konfl ikty narodowe i społeczne na pruskim Górnym Śląsku w latach 1918–1919 .......... 48 Krzysztof Hoff – Powstańcze skrzydła ................................................................ 57 Aleksandra Pietrowicz – Pamięć, która krzepiła i zobowiązywała. O powstaniu wielkopolskim w latach okupacji 1939–1945 .............. 63 Paweł Wieczorkiewicz – Rok 1920. Trudne zwycięstwo .................................... 71 Norbert Wójtowicz – Płoccy harcerze w wojnie polsko-bolszewickiej ......... 82 Mariusz Żuławnik – Dziesięciolecie Niepodległej ............................................ 87 Piotr Gontarczyk – Zwyczajna agentura............................................................. 92 Marek Gałęzowski – Na wzór Orląt lwowskich ................................................. 97 SYLWETKI Jerzy Kirszak – Współtwórca niepodległości. Kazimierz Sosnkowski do 1918 roku ................................................... 106 Michał Kurkiewicz – Urodzony 11 listopada .................................................... 117 Norbert Wójtowicz – Trzej generałowie ............................................................ 124 Krzysztof Polechoński – Zapomniana legenda. O Eugeniuszu Korwin-Małaczewskim ................................................... 129 RECENZJE Marek Gałęzowski – Kazimierz Sosnkowski – mąż stanu ............................. 137 Andrzej Paczkowski – Spoko, to tylko monografi a ......................................... 140 Marek Czachor – Lektura obowiązkowa, acz przygnębiająca................... 143 WYDARZENIA 1 RÓŻNYMI DROGAMI DO NIEPODLEGŁOŚCI Z KRZYSZTOFEM KAWALCEM, WŁODZIMIERZEM SULEJĄ I PAWŁEM WIECZORKIEWICZEM ROZMAWIA MAREK GAŁĘZOWSKI Marek Gałęzowski – W potocznej wiedzy historycznej wiek XIX kojarzy się z walką zbrojną o niepodległość Polski z trze- ma zaborcami. Kojarzy się zwłaszcza z powstaniami, spiska- ROZMOWY BIULETYNU mi, romantyzmem jako ideowym fundamentem owej walki oraz z Sybirem jako przeznaczeniem tych Polaków, którzy ją podejmowali. W tym kontekście, przedstawicieli ówczesnej polskiej sceny politycznej, opowiadających się za inną dro- gą wybicia się na niepodległość, należy zaliczyć do posta- ci wyjątkowych. Na przykład książę Adam Jerzy Czartoryski jawi się jako wyraziciel idei konserwatywnych bez większego zaplecza społecznego, zaś margrabia Aleksander Wielopolski – jako polityk całkowicie osamotniony. Czy postawa walki czynnej rzeczywiście dominowała przez cały wiek XIX? Włodzimierz Suleja – Postawa walki czynnej w momen- cie, gdy w 1864 r. skończyła się epoka powstań (nie trwała więc przez cały wiek XIX), ale również i wcześniej, nie była powszechną. Owszem, co pokolenie dochodziło do po- wstańczego zrywu, z reguły wywołanego działaniami przy- gotowawczymi typu spiskowego, ale obejmującymi zde- cydowaną mniejszość społeczeństwa. Co nie oznacza, że społeczeństwo wyrzekało się niepodległości, ale była ona – mówiąc w pewnym uproszczeniu – rozmaicie rozumiana, chociażby przez przywołanego w pytaniu Wielopolskiego. Czynna walka o niepodległość była drogą wymagającą dużej determinacji, całkowitego zaangażowania, podobnie zresztą wszelka praca przygotowująca walkę. Czym to tłuma- czyć? W momencie upadku Rzeczpospolitej był to – jak wynika z szacunków Tadeusza Łepkowskiego – fakt dostrzegalny tylko dla co piątego jej mieszkańca. A takich, którzy gotowi byli podjąć czynną walkę było jeszcze mniej – powiedzmy – co dwudziesty. Pokazuje to więc skalę zmian, które nastąpiły między początkiem epo- ki porozbiorowej a jej zamknięciem. Niemniej jednak nie ulega wątpliwości, że postawa czynna była zachowaniem mniejszościowym... Paweł Wieczorkiewicz – ...i to mniejszościowym w elitach, o czym świadczy często przywoływany cytat z początku pa- miętników Witosa. Pisał on, że chłop polski w Galicji, która przecież nie była germanizowana, w końcu XIX w. miał tak 4 ROZ mętne pojęcie o sprawach narodowych, jeżeli w ogóle jakieś miał, że nie był zaintereso- wany udziałem w walce o niepodległość. MO M.G. – Jeszcze bardziej przemawia obraz zaboru rosyjskiego w czasie powstania stycznio- WY BIU wego, przedstawiony na początku Wiernej rzeki Żeromskiego... W.S. – ...i wiele innych. LE P. W. – Proporcja, o której mówił prof. Suleja, nieco lepiej wyglądała w 1914 r., ale nie tak, TY jak by powszechnie mogło się wydawać, że każdy mieszkaniec ziem polskich narodowości NU polskiej podnosił sztandar powstańczy. W.S. – Jeżeli próbowalibyśmy wyznaczyć dwa główne nurty polskich dążeń niepodległoś- ciowych, dwie drogi, które do niepodległości prowadziły. Pierwsza to irredenta, przygo- towania prowadzące do wystąpienia zbrojnego, niewątpliwie były podejmowane przez mniejszość. I druga, którą przywykło nazywać się drogą pracy organicznej, wiążąca się z dążeniem do zachowania substancji narodowej (m.in. Wielopolski mieści się w tym kręgu polityki bardziej racjonalnej niż powstańcza, „mierzenia zamiarów według sił”). Podobnie jak spiskowa była traktowana przez władze rosyjskie i pruskie jako wroga. Nawiązując do słusznych uwag prof. Wieczorkiewicza na temat świadomości politycznej polskiego chłopa, warto jednak zwrócić uwagę na jeszcze jeden proces. Na ziemiach zaborczych od końca lat trzydziestych XIX w. kończył się okres osmotycznego dostosowywania do realiów poli- tycznych. Pojawia się kwestia działań wymuszonych przez zaborców, zwłaszcza tak ekspan- sywnych jak Rosja i Prusy, gdzie nie bez przyczyny mówi się o najdłuższej wojnie nowoczes- nej Europy, na pozór niedostrzegalnej. Zaborcy zaczęli atakować brutalnie wartości, które społeczność, przede wszystkim wiejska, uznawała za podstawowe. Toczyła się zatem walka o język, wiarę, ziemię. Tu nie było wyboru, gdyż w sposób naturalny polityka zaborców zaczęła wymuszać działania obronne, które czasami przeradzały się w bardziej zaczepne. P. W. – Należy podkreślić, że mówimy cały czas o czterech zaborach, bo jest zasadnicza różnica między Królestwem Polskim, cieszącym się do pewnego czasu autonomią, po- tem pewną odrębnością, a Ziemiami Zabranymi, czyli wschodnią częścią Rzeczpospolitej. Walka organiczna, o której mówił prof. Suleja, to zmagania, które przede wszystkim trwały na tamtym obszarze, walka o granice polskości, walka niestety przegrana w XIX w. jako konsekwencja klęski powstań narodowych. To rzecz kluczo- wa, ponieważ w XIX w. Polacy widzieli Polskę w zasadzie bez wyjątku w granicach przedrozbiorowych. Bez dostrzeżenia tej kwestii nie zrozumiemy celów polityki polskiej, dążeń te- rytorialnych w chwili odbudowy państwa w 1918 r. Krzysztof Kawalec – Jest jedna rzecz, która nie daje mi spokoju, a jest związana z pytaniem zadanym na początku o polskie drogi do niepodległości w XIX stuleciu. Mogę wywo- łać protesty, ale uważam, że nie było wówczas najmniejszej 5 szansy, żeby się na niepodległość wybić – czy to drogą samodzielnego czynu zbrojne- go, zwycięskiego powstania, czy zrywu popartego z zewnątrz. W ówczesnym bilansie sił międzynarodowych zdominowanych poprzez układ pięciu mocarstw europejskich, trzy były bezpośrednio