Od Stuleci Państwa Arabskie Położone Na Północnym Wybrzeżu Afryki Czer
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
Robert Kłosowicz DZIAŁANIA US NAVY PRZECIWKO KORSARZOM BERBERYJSKIM W AFRYCE PÓŁNOCNEJ W LATACH 1801-1815 d stuleci państwa arabskie położone na północnym wybrzeżu Afryki czer- pały dochody z korsarskiego procederu kosztem statków handlowych Opaństw chrześcijańskich żeglujących po Morzu Śródziemnym 1. Terytoria państw korsarskich w Afryce Północnej leżały na zachód of Egiptu i były okre- ślane wspólną nazwą al-Maghrib (Zachód). Jedynie Maroko było wówczas nie- podległym królestwem, podczas gdy Algieria, Tunis i Trypolis nominalnie podlegały zwierzchnictwu Porty Otomańskiej, jednak de facto prowadziły sa- modzielną politykę. W istocie były to bardziej miasta – państwa, gdyż władza miejscowych władców często nie sięgała daleko poza mury głównych miast. W głębi lądu faktyczna władza należała do żyjących tam plemion koczowni- czych Berberów i arabskich Beduinów 2. Ważny udział w dochodach wymie- nionych państw berberyjskich, bo tak potocznie je określano, miał proceder korsarstwa oraz pobieranie opłat za nieatakowanie statków konkretnych państw, które porozumiały się w tej sprawie z władcami maghrebskimi 3. Opła- cały się praktycznie wszystkie państwa europejskie posiadające floty handlowe - Królestwo Neapolu, Szwecja, Holandia, Dania, Austria czy Rosja, a nawet Francja, która co prawda nie płaciła rocznej daniny, ale obdarzała deja podar- kami z okazji przyznawanej mu przez Stambuł inwestytury. Dlaczego proceder korsarstwa stosowany przez państwa-miasta Maghrebu był tolerowany na po- czątku XIX w., gdy państwa europejskie posiadały potencjał militarny i przewa- gę technologiczną do poskromienia działalności korsarskiej? W tym miejscu należy odwołać się do sytuacji międzynarodowej jaka miała miejsce w Europie po wybuchu Rewolucji Francuskiej i wojen jakie ogarnęły Stary Kontynent najpierw z rewolucyjną a później napoleońską Francją. Największy rozkwit korsarstwa w basenie Morza Śródziemnego przypadł na XVI i XVII w., jednak w dalszych latach następował powolny schyłek tego procederu. Do końca lat 80-tych XVIII w. państwa korsarskie Maghrebu faktycznie nie stanowiły więk- szego zagrożenia dla szlaków żeglugowych na Morzu Śródziemnym. Owszem proceder korsarstwa miał miejsce, ale jego skala była na tyle mało dokuczliwa, że tańsze było opłacanie bandery stosunkowo niewielkimi kwotami niż prowa- 1 J. Gozdawa-Gołębiowski, Wojny morskie 1775-1751. (Od rewolucji amerykańskiej do wojny w Uru- gwaju), Warszawa 2001, s. 461. 2 R. Oliver, A. Atmore, Dzieje Afryki po 1800 roku, Warszawa 2007, s. 10-11. 3 Przykładowo w systemie gospodarczym Algieru podatki zbierane od ludności i handel z Afryka stanowiły drugorzędne źródło dochodu w porównaniu z zyskami jakie czerpano z korsarstwa, A. Kasznik-Christian, Algieria, Warszawa 2006, s. 20. DZIAŁANIA US NAVY PRZECIWKO PIRATOM BERBERYJSKIM... 187 dzenie ekspedycji wojskowych. Państwa korsarskie nie żądały wygórowanych stawek mając świadomość, że świetność ich siły morskiej należy do przeszło- ści. Ich okręty były przestarzałe i w marnej kondycji, podobnie zresztą jak por- ty, które w dużej części były raczej kotwicowiskami. Sytuacja zmieniła się dia- metralnie po wybuchu wojen z rewolucyjną Francją w którą zaangażowało się większość potęg europejskich. Wydarzenia te spowodowały, że w latach 1792- 1815 nastąpił renesans piractwa maghrebskiego. Przykładowo korsarska flota Tunisu, która wcześniej była przestarzała, szybko się odrodziła i dokonywała w tym czasie nie mniej niż 40 wypadów łupieżczych rocznie, a po roku 1806 nawet do 80 4. Państwa europejskie zajęte konfliktem z Francją w coraz mniej- szym stopniu zwracały uwagę na problem korsarstwa na Morzu Śródziemnym. Co więcej, walczące ze sobą zażarcie o przewagę na morzach Francja i Wielka Brytania wchodziły nawet w sojusze z władcami państw maghrebskich, by sku- teczniej zwalczać przeciwnika. W efekcie część państw europejskich zamiast walczyć z korsarzami starało się ich użyć jako narzędzia w walce z przeciwni- kiem czy państwem neutralnym. Właśnie taki był przypadek USA, które po uzyskaniu niepodległości bardzo szybko zaczęły rozbudowywać swoją flotę handlową, stając się konkurencją dla Wielkiej Brytanii, Francji i Hiszpanii 5. Obawy przed konkurencją neutralnego przewoźnika zza Oceanu spowodowa- ły, że Wielka Brytania z satysfakcją przyglądała się kłopotom amerykańskich statków handlowych padających łupem korsarzy berberyjskich. W historiografii amerykańskiej konflikt z państwami berberyjskimi dotyczy zwalczania przez flotę wojenną Stanów Zjednoczonych uciążliwego procederu korsarstwa w basenie Morza Śródziemnego na usługach dejów Tunisu, Trypo- lisu, Algieru oraz sułtana Maroka 6. W istocie były to dwa konflikty – pierwszy toczony w latach 1801-1805 i drugi przypadający na rok 1815. Jak już wcze- śniej wspomniano amerykańskie statki handlowe, które po uzyskaniu niepod- ległości przez USA zostały pozbawione ochrony ze strony Królewskiej Mary- narki Brytyjskiej (Royal Navy), bardzo szybko stały się ofiarami korsarzy ber- beryjskich, co postawiło rząd amerykański przed dylematem czy rozwiązywać problem na drodze dyplomatycznej i opłacać się berberyjskim władcom, czy odwołać się do środków siłowych. Problem polegał jednak na tym, że USA były w tym czasie zarówno zbyt biedne, by się skutecznie opłacać jak i zbyt słabe militarnie, by zastosować rozwiązania siłowe. Do czasu gdy 13 kolonii brytyjskich w Ameryce Północnej nie ogłosiło de- klaracji niepodległości, ich statki były chronione przez Royal Navy, jednak po powstaniu Stanów Zjednoczonych dyplomaci brytyjscy poinformowali wład- ców państw berberyjskich, że okręty USA nie znajdują się pod ich ochroną, 4 Było to związane z ogłoszeniem przez Napoleona blokady kontynentalnej Wielkiej Brytanii i kontr blokadą brytyjską. 5 Richard O’Brien to Thomas Jefferson, Algiers 8 czerwca 1786, Naval Documents related to the Unit- ed States Wars with the Barbary Powers, Washington 1939, t. I, s. 2. 6 Tunis, Trypolis i Algier podbite w XVI wieku przez Turcję Osmańską uznawały nominalną zwierzchność Imperium Osmańskiego, lecz faktycznie zachowywały daleko idącą samodzielność. Maroko oparło się podbojowi i było niezależnym państwem. 188 KŁOSOWICZ ROBERT w efekcie czego już rok po podpisaniu traktatu paryskiego z 1783 r. pierwsze jednostki amerykańskie padły łupem korsarzy arabskich. Początkiem paździer- nika 1784 r. marokański okręt korsarski zajął amerykański statek handlowy Betsey, który płynął z Bostonu na Wyspy Kanaryjskie. Niecały rok później w sierpniu 1785 r., w ręce tym razem korsarzy algierskich wpadł szkuner Ma- ria, a pięć dni później szkuner Delfin. Załogi statków w liczbie 21 ludzi wraz z towarem zostały przetransportowane do Algieru. Wkrótce za uwięzionych dej Algieru zażądał okupu w wysokości sięgającej prawie 60 tys. dolarów 7. Nowo powstałe Stany Zjednoczone zmuszone zostały do podjęcia negocjacji w celu uwolnienia swych obywateli oraz rozważenia budowy floty wojennej do ochrony swego handlu. Ówczesny przedstawiciel dyplomatyczny USA we Francji Thomas Jefferson zasugerował powołanie marynarki wojennej do ochrony amerykańskiej żeglugi w basenie Morza Śródziemnego, ale jego pro- pozycje nie spotkały się z pozytywnym odzewem, głównie ze względu na brak wystarczających środków finansowych. Wkrótce potem Portugalia rozpoczęła kontrolę szlaków morskich prowadzących z Morza Śródziemnego na Ocean Atlantycki, blokując korsarskie jednostki i zapewniając w ten sposób tymcza- sową ochronę dla amerykańskiej floty handlowej. W tym samym okresie w sprawę uwolnienia załogi Betsey zaangażował się rząd hiszpański. Dyplomaci hiszpańscy radzili Amerykanom, by ci zaczęli się opłacać władcom państw ber- beryjskich w celu uniknięcia przechwytywania statków. Z korespondencji Jef- fersona z posłem w Algierze wynika, że Amerykanie mieli dokładne informa- cje, jaką siłą morską dysponuje flota algierska. Według raportu posła liczyła ona dziewięć szebeków, jeden okręt 12-działowy, trzy 18-działowe, trzy 24-działowe, jeden 30-działowy i jeden 36-działowy oraz 55 małych jednostek wyposażonych tylko w jedno bądź dwa działa 8. Tymczasem w 1793 roku Portugalia osiągnęła porozumienie pokojowe z Al- gierią, kończąc swoją blokadę Morza Śródziemnego, w wyniku czego okręty kor- sarskie Algierii wróciły z powrotem na wody Oceanu Atlantyckiego 9. Na efekty ich działalności nie trzeba było długo czekać, pod koniec roku jedenaście amery- kańskich statków handlowych zostało przechwyconych. Sprawa ta nabrała roz- głosu w USA i amerykańscy kupcy zaczęli domagać się ochrony ze strony pań- stwa. Z informacji, które uzyskał rząd, wynikało, że w latach 1785-1793 Algier- czycy przetrzymywali w niewoli około 130 amerykańskich marynarzy. Ambasador amerykański we Francji Thomas Jefferson, już wcześniej zdecydo- wał się wysłać posłów do Maroka i Algieru z zadaniem zawarcia traktatów poko- jowych i wynegocjowania uwolnienia marynarzy przetrzymywanych w Algierze. 7 Message from the President of the United States to Congress, communicating a report of the Secretary of State in relation of the American prisoners at Algiers, 30. 09. 1790 r., American State Paper, Foreign Rela- tions, 1st Congress, 3d Session, nr. 43, s. 100. 8 R. O’Brien to T. Jefferson, Algiers 8 czerwca 1786, Naval Documents related to the United States Wars with the Barbary Powers..., t. I, op. cit., s. 3 9 To Secretary of State from Edward Church, U.S. Consul, Lisbon, Lisbon, 22 września 1793, Naval Docu- ments related to the United States Wars with the Barbary Powers..., s. 44-45; To John Marsden Pintard U.S. Consul, Madeira, from David Humphreys U.S. Minister to Lisbon, Portugal,