Claude Sautet: Lino, Michel, Ives I Inni
Grażyna Stachówna Claude Sautet: Lino, Michel, Ives i inni W latach 1950-1995 Claude Sautet nakręcił, według własnych scenariuszy, pięt naście filmów fabularnych1, z wyrafinowanym mistrzostwem prezentując w nich sub telne portrety ludzi z pozoru zwyczajnych, którzy jednak kryli w sobie skomplikowa ną osobowość, pokrętną psychikę i niepoznawalne tajemnice. Głównymi bohaterami swych dzieł czynił przede wszystkim mężczyzn, szukał potem aktorów mogących przedstawić na ekranie ich wyjątkowe zachowania i reakcje emocjonalne, z czasem zaprzyjaźniał się ze sprawdzonymi już aktorami i kolejne scenariusze pisał specjalnie dla nich: Lino Ventura zagrał w dwu jego filmach, Michel Piccoli w czterech - jego głos słychać także w Cezarze i Rozalii (1972), Yves Montand w trzech, Daniel Au- teuil w dwu, Michel Serrault w jednym. Tworzył dla granych przez nich bohaterów odmienne filmowe rzeczywistości, wymyślał różne fabuły, szukał nowych środków wyrazu, może nawet z ich pomocą wyrażał jakieś własne problemy, lęki i fascynacje. Choć byli krańcowo różni, mieli inny wygląd, osobowości i technikę gry, robili jednak wrażenie, jakby należeli do jednej Sautetowskiej rodziny filmowej. Tych pięciu akto rów wyznaczyło pięć etapów w twórczości reżysera. Claude - mężczyzna z kamerą Dziwnie układały się artystyczne losy Claudea Sauteta, twórcy o wyjątkowo wy raziście ukształtowanym stylu autorskim. Zdawać by się mogło, że reżyserem filmo wym został z przypadku, gdyż kino długo go nie pociągało. Urodził się 23 lutego 1924 roku w Montrouge, na przedmieściach Paryża, miał troje rodzeństwa. Kłopoty finan sowe nękające jego rodziców spowodowały, że wychowywała go babcia, wielka miłoś niczka kina. Zabierała wnuka na swe ulubione filmy sentymentalne, które jednak mu się nie podobały. Ponieważ Claude żle się uczył, ojciec wysłał go do prowadzonego przez zakonników katolickiego liceum w Orleanie - Sainte-Euverte, gdzie chłopiec nie poprawił specjalnie wyników w nauce, ale za to, śpiewając w chórze szkolnym, odkrył utwory Bacha.
[Show full text]