małysz: Kamil nie podda się presji w Soczi

Numer 2 (13) 2013

Soczi str. 22–41 2014

w numerze: dr randy wilber prof. ildur ahmetow prof. karim chamari w numerze edytorial

Ciekawostki przedolimpijskie 4 SOCZI 2014 Ktoś musi ogarnąć to całe przedsięwzięcie 6 Rozmowa z szefem Misji Olimpijskiej Apoloniuszem Tajnerem

Jeśli by się rozstali, wszystko by runęło 12 Filozofia Aleksandra Wierietielnego w pracy z Justyną Kowalczyk

Nadzieją biegaczek jest sztafeta 18 Drużyna kobiet liczy na znacznie lepszy sezon niż poprzedni

Justyna Kowalczyk tworzy z trenerem Aleksandrem Jesteśmy na fali wznoszącej 19 Wierietielnym idealny duet. Nasza biegaczka Rozmowa z prezesem PZBiath. prof. Zbigniewem Waśkiewiczem mówi, źe gdyby ją opuścił skończyłaby karierę. Medal w Soczi jest realny 22 Rozmowa z sekretarzem generalnym i szefem wyszkolenia PZŁS Grzegorzem Kałowskim

12–17 Jest się czym cieszyć i o co martwić 23 Znakomity początek sezonu polskich panczenistów Adam Małysz czuje mały niedosyt patrząc na swoje ikony sportów zimowych trofea, że nie ma wśród Żyłem ze świadomością, że skaczę dla milionów 24 nich złotego medalu Rozmowa z byłym skoczkiem narciarskim Adamem Małyszem olimpijskiego. O dwóch siostrach, które dokonały niemożliwego 28 Małgorzata Tlałka opowiada o czasach, w których razem z bliźniaczką walczyły o medale olimpijskie w narciarstwie alpejskim

Lindsey i Mikaela, czyli jak uciec od porównań 30 24–27 Historia życia i kariery sportowej słynnych amerykańskich alpejek nauka Walka z czasem i smogiem 34 Rozmowa z fizjologiem amerykańskiej kadry olimpijskiej dr. Randym Wilberem

Geny nie wystarczą do sukcesu 38 Wykład rosyjskiego genetyka, prof. Ildusa Ahmetowa

Dziecko w siłowni wciąż budzi kontrowersje 40 Prof. Karim Chamari opowiada o treningu oporowym najmłodszych sportowców

Medale przyjadą w Tokio 42 Dr Randy Wilber Bezprecedensowe badania polskiej kadry kolarskiej opowiada czym martwi w warunkach wysokogórskich się fizjolog drużyny olimijskiej. publicystyka 34–37 Felieton Marka Michałowskiego 46

Felieton Tomasza Pakuły 47 paraolimpizm Stoki wydają się bardziej strome 48 Wydawca: Instytut Sportu Rozmowa z Igorem Sikorskim, alpejczykiem w Warszawie przygotowującym się do paraolimpiady w Soczi Koordynator wydawniczy: Piotr Marek Redaktor Naczelny: LUDZIE Stefan Tuszyński Lubię fotografować relacje pomiędzy zawodnikiem a trenerem 50 Dziennikarze: Wojciech Osiński, O swojej pracy, szczęściu w zawodzie i sportowych fascynacjach Robert Błoński, Marek Michałowski, Prezentujemy opowiada Adam Nurkiewicz Marta Mikiel, Rafał Kazimierczak. ubrania, w których Dział naukowy: Polacy wystąpią Ankieta 54 dr Andrzej Pokrywka, podczas igrzysk Łyżwiarz Zbigniew Bródka – trener Wiesław Kmiecik prof. Jan Gajewski, dr Dariusz Sitkowski olimpijskich w Soczi. Zdjęcia: Adam Nurkiewicz Korekta: Katarzyna Jagieła moda Polacy zabłysną kryształkami Swarovskiego Opracowanie graficzne, 56 skład i łamanie: Piotr Przychodzeń Kolekcja olimpijska przygotowana przez dla polskich Webmaster: Marcin Szafert 56–57 reprezentantów, którzy wystąpią w zimowych igrzyskach olimpijskich w Soczi

2 forum trenera edytorial

Szanowni Państwo!

Igrzyska w Soczi. Niezwykłe, bo zimowe organizowane w letnim kurorcie. Zawody, które spędzają już sen z powiek serwismenom przygo- towującym sprzęt dla reprezentantów każdego kraju. Igrzyska w Rosji, co zawsze wywołuje wiele politycznych emocji, nawoływań do bojkotów. Impreza, która będzie z całą pewnością wypełniona patosem, przepy- chem i… nadzorem służb porządkowych. Pamiętam letnie igrzyska w Moskwie w 1980 roku. W czasach minionych i coraz słabiej pamiętanych. Tamto „święto sportu”, zbojkoto- wane przez Zachód, było ilustracją do piosenki Kabaretu Dudek autor- stwa Wojciecha Młynarskiego. W stolicy Rosji bowiem na jednego kibica przypadał jeden stróż prawa, nie w mundurze, broń Boże, ale w ele- ganckim białym wdzianku. Było ich tam zresztą więcej niż kibiców, bo niektórych wcielono także w skład reprezentacji ZSRR. Nie wiem, czemu wspominam te odległe czasy, przecież tyle się zmieniło i Rosja jest dziś demokratyczna… Mam jednak inne wspomnienie z przygotowań do IO 1980 roku – związanych z zimą. Trenowaliśmy w pływackiej Szkole Mistrzostwa Stefan Tuszyński redaktor naczelny Sportowego w Raciborzu, która była wówczas jedyną taką w Polsce dla licealistów. W 1978 roku nasz kraj nawiedziła „zima stulecia”. Opału starczyło tylko na podgrzewanie wody w basenie. Przychodziliśmy w kurtkach pod samą nieckę, wyskakiwaliśmy z ubrań prosto do basenu. Trudno dziś wyobrazić sobie podobny heroizm. Nie sposób było nabrać oddechu, bo zimne powietrze zatykało, ręce i głowy marzły niemiłosier- nie, a trenerom wisiały sople z nosów. Ich szefem był wówczas trener radziecki Władimir Mitrofanow. Człowiek, który wyciągnął wówczas pol- skie pływanie z głębokiego dołka. Ale już w IO w Moskwie uniemożliwił swojemu podopiecznemu Leszkowi Górskiemu zdobyć medal, bo taki dostał rozkaz z rodzimej centrali (to opowieść na inny artykuł). Takie to były czasy. Po 34 latach na pewno będzie inaczej, uczciwiej. Do Soczi Polska wyśle najliczniejszą w historii reprezentację. Co ważniejsze, najmocniejszą, jaką mieliśmy kiedykolwiek. W Ministerstwie Sportu i Turystyki głośno mówi się o dwunastu szansach medalowych, co potwierdza , prezes Polskiego Związku Narciarskiego i szef Misji Olimpijskiej. Ich słowa są poparte wynikami, jakie uzyski- wali reprezentanci Polski w poprzednim i rozpoczętym właśnie sezonie. Nasi zawodnicy nabrali dzięki temu pewności siebie i odważnie mówią o tym, że są w gronie kandydatów do medali. To piękne, gdy wspomni się nie tak dawne lata, gdy kibice oglądali zza gazety relacje z zimo- wych igrzysk olimpijskich, a o medale walczyli reprezentanci Norwegii, Finlandii, Rosji, Włoch, Austrii, USA… Teraz w polskich domach usiądzie- my z zaciśniętymi kciukami i z uwagą będziemy śledzić rywalizację Biało- Czerwonych. W tym wydaniu „Forum Trenera” staramy się przybliżyć sylwetki nie zawsze znanych kibicom zawodników, którzy marzą o olim- pijskim podium, i tajniki dyscyplin, w których będą rywalizowali. Oczekujemy, że przyszły rok przyniesie naszym sportowcom wspa- niałe sukcesy. Tego redakcja „FT” życzy z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Trenerom chcielibyśmy życzyć, aby ich ciężka praca była doceniana zwłaszcza finansowo i żeby zawód ten cieszył się należnym szacunkiem. Polskim dzieciom – i ich rodzicom – żeby odkryły w sporcie wspaniałą przygodę i szansę na ciekawy spo- sób przeżycia w zdrowiu młodych lat. Wszystkim naszym Czytelnikom życzymy wesołych świąt i do siego roku 2014.

forum trenera 3 ciekawostki przedolimpijskie ciekawostki przedolimpijskie

Kim Yuna będzie bronić złota w Soczi Po przerwie spowodowanej kontuzją do rywalizacji wróciła mistrzyni igrzysk Prezydent Niemiec zbojkotuje Soczi w w łyżwiarstwie figurowym Prezydent Niemiec Joachim Gauck nie Kim Yuna z Korei Płd. Zawodniczka weźmie udziału w zimowych igrzyskach wystąpiła na początku grudnia w Soczi. Tygodnik „Der Spiegel” dono- w zawodach w Zagrzebiu. Jej powrót si, że prezydent ma zamiar zbojkoto- na lód wzbudził ogromne zaintere- wać imprezę ze względu na narusze- sowanie Azjatów mieszkających na nia praw człowieka i prześladowanie Bałkanach. Na trybunach zasiadło opozycji w Rosji. Urząd prezydencki 1800 fanów łyżwiarki. poinformował stronę rosyjską o swojej decyzji. Według redakcji Gauckowi Mistrz świata nie wystąpi w Soczi zależy na tym, by jego odmowa nie Olivier Rochon, mistrz świata w nar- została uznana za przejaw lekcewa- ciarstwie dowolnym, doznał podczas żenia sportowców, dlatego głowa treningu poważnej kontuzji stawu państwa przyjmie ich po powrocie kolanowego i nie wystąpi w igrzyskach z olimpiady 24 lutego 2014 roku olimpijskich w Soczi. Kanadyjczyk w Monachium. Ewangelicki pastor stracił równowagę podczas jazdy po należał w czasach NRD do osób kon- świeżym, kopnym śniegu i nieszczęśli- testujących system komunistyczny. wie upadł. Szef MKOl pochwalił Rosjan Pieśni i tańce na otwarciu Thomas Bach, przewodniczący Ceremonie otwarcia i zamknięcia MKOl, pochwalił stan przygotowań igrzysk w Soczi mają się odbyć na W Soczi bez homofobii Rosji do igrzysk w Soczi. „Miasto stadionie olimpijskim Fiszt. Szczegóły Prezydent Rosji Władimir Putin zapewnił, i cały region bardzo się rozwinęły, uroczystości trzymane są w tajemnicy. że wszyscy uczestnicy ZIO w Soczi będą jesteśmy pod wielkim wrażeniem tej Wiadomo tylko, że odpowiada za dobrze traktowani, bez względu na orientację ewolucji” – powiedział Bach podczas nie dyrektor generalny państwowej seksualną. Odniósł się w ten sposób do wizyty w czarnomorskim kurorcie. telewizji Kanał 1 Konstantin Ernst, spe- protestów związanych z zaaprobowaną Organizatorzy wydali na przygotowa- cjalizujący się w wielkich widowiskach przez niego w czerwcu ustawą zakazującą nia do igrzysk ponad 50 mld dolarów. telewizyjnych. Według nieoficjalnych „propagowania nietradycyjnych relacji Niemiec przyjechał do Soczi po raz informacji przewidziany jest udział seksualnych” wśród nieletnich. Za jej łamanie pierwszy od czasu objęcia funkcji szefa zespołów pieśni i tańca z republik wprowadzono kary administracyjne, w tym MKOl. Towarzyszył mu prezydent Rosji Kaukazu Północnego. nawet do 15 dni aresztu. Władimir Putin.

4 forum trenera ciekawostki przedolimpijskie

Kosmiczny spacer z pochodnią Olimpijska pochodnia wędrowała w kosmos już dwukrotnie – w 1996 i 2000 roku – jednak nigdy wcze- śniej nie wynoszono jej bezpo- średnio w przestrzeń kosmiczną. Przed igrzyskami w Soczi rakieta Sojuz wystartowała z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie i przewio- zła pochodnię na Międzynarodową Stację Kosmiczną, skąd dwaj rosyjscy kosmonauci, Oleg Kotow i Siergiej Riazański, zabrali ją na pierwszy w historii „spacer” w kosmosie.

Człowiek mafii zaśpiewa na igrzyskach? Grigorij Leps, jeden z najpopular- niejszych piosenkarzy rosyjskich i zaufany człowiek prezydenta Władimira Putina, może dostąpić Nie zdążą przygotować zaszczytu zaśpiewania podczas własnych bobów otwarcia igrzysk w Soczi. Problem Japończycy nie skorzystają pod- w tym, że pochodzący z tego mia- czas igrzysk olimpijskich w Soczi sta artysta podejrzewany jest przez z bobów, nad którymi ostatnie dwa władze USA o związki z mafią. lata pracowano w Tokio. Krajowa 51-letni Grigorij Lepsweridze, znany federacja uznała, że nie ma wystar- jako Grigorij Leps, znalazł się na czająco dużo czasu na wykonanie amerykańskiej liście osób współpra- koniecznych poprawek w specjal- Hotel marzeń cujących z ponadnarodowym syn- nie dostosowanych pojazdach. Norweskie biegaczki narciarskie były dykatem przestępczym Bratni Krąg, Z powodów finansowych dotychczas zachwycone przedolimpijskim zgrupowaniem w Rosji znanym pod nazwą Bratki. Japończycy korzystali zawsze z uży- w alpejskim kurorcie Val Senales. „Wszystko Osobom tym zakazano wjazdu do wanych bobów wyprodukowanych miałyśmy podane i zrobione. Jedyne co USA. za granicą. Te jednak były za duże musiałyśmy robić same, to... mycie zębów” dla drobnych reprezentantów Kraju – podkreślały zawodniczki. W ciągu tygodnia Kwitnącej Wiśni. 10 biegaczek potrafiło zjeść 27 kg dżemu i 22 kg koziego sera, a także ogromne ilości Tysiąc dolarów za trening chipsów i czekolady. Wypijały codziennie „Chciałbym pokusić się o pozycję po 7 l wody i napojów energetycznych. w okolicach dwudziestki w sla- lomie bądź supergigancie na Norwegowie bez premii za medale igrzyskach” – mówi nasz najlepszy Marit Bjoergen, , Petter narciarz alpejski Maciej Bydliński. Northug i inne gwiazdy norweskiej ekipy Dzięki pomocy PZN i sponsorów nie dostaną grosza za ewentualne sukcesy przygotowania prowadzone były w Soczi. Tamtejszy komitet olimpijski oraz w Nowej Zelandii. „Na zgrupowa- związki sportowe nie przyznają premii za niu płaciliśmy po tysiąc dolarów medale, bo zawodnicy i tak są w bardzo za jeden dwugodzinny trening. dobrej sytuacji finansowej. Każdy członek Oszczędzaliśmy, na czym się dało, kadry A ma stałą pensję nie mniejszą niż mieszkaliśmy w tanich hostelach, 200 tys. koron (100 tys. zł), a kilka najlep- sami sobie gotowaliśmy” – relacjo- szych kadrowiczów dostaje rocznie 450 tys. nuje alpejczyk. koron (225 tys. zł).

forum trenera 5 soczi 2014 wywiad

Z Apoloniuszem Tajnerem, prezesem Polskiego Związku Narciarskiego, rozmawia Robert Błoński

W Vancouver mieliśmy sześć szans na medal, wykorzystaliśmy pięć. Historycznie, nigdy nie mieliśmy tylu szans, co teraz. O poziom sportowy Sensację sprawiła drużyna panczenistek, zdobywając brązowe w ogóle się nie martwię. W 2002 roku w nasze nadzieje krążki. Teraz tych szans, realnie licząc, jest dwanaście. Ale nie były związane wyłącznie z Adamem Małyszem i dwa krążki z Ameryki zawsze na igrzyskach skuteczność wynosi prawie 100 procent przywiózł. W Turynie miało być lepiej, ale trzy dni przed końcem igrzysk – mówi szef misji olimpijskiej Soczi 2014, Apoloniusz Tajner. media odtrąbiły klęskę, a tu w piątek i sobotę przed końcem Tomek Sikora i Justyna Kowalczyk zdobyli meda- Czy nie może się Pan już doczekać igrzysk? narty i ruszać na trening. Na start jest le. I też nie wracaliśmy z niczym. Raczej z przerażeniem patrzę, że to pół kilometra. I wreszcie trzecia wio- W Vancouver tych szans było sześć, już właściwie lada dzień. Jeszcze nie- ska położona jest w Soczi, nad samym a wyszło pięć medali plus nieocze- dawno było 100 czy 80 dni, a teraz morzem. Jej róg dosłownie zahacza kiwanie brąz drużyny panczenistek. nie zostały nawet dwa miesiące. Lecę o wybrzeże. To jest główna wioska Fenomenalnie skakał Adam Małysz, do Rosji już trzeciego lutego. Minie jak olimpijska, główna baza. Tam będą który wrócił z dwoma srebrami, a suk- błysk. Czekam na tę imprezę z wielki- wydawane akredytacje, tam dostar- cesem miał być choćby jeden brąz. No mi nadziejami. czymy wszystkie bagaże i dopiero i Justyna Kowalczyk, która wywalczyła z Soczi, specjalnie wybudowaną, pra- trzy medale, w tym drugie w historii Za co odpowiada szef Misji Olimpijskiej? wie 65-kilometrową drogą zostaną złoto. Była wtedy w szczytowym Za wszystko. Ktoś musi ogarnąć przewiezione w góry. W Soczi klimat okresie swojej formy i nie to całe przedsięwzięcie na miejscu. jest łagodny, 15–20 stopni powyżej zawiodła. Widzę, że teraz Musi koordynować i załatwiać spra- zera, w górach jest zimniej, ale wiel- na Soczi też szykuje wy formalne, podejmować decyzje kich mrozów nie ma. Żeby powstała szczyt formy. Może administracyjne. Na igrzyskach zda- być w podobnej, rzają się różne historie, to impreza mistrzowskiej wyjątkowa, inna niż wszystkie. Nasi dyspozycji, sportowcy będą rozlokowani w trzech Historycznie, nigdy nie wioskach. Trzeba będzie zgrać wyjaz- dy, przejazdy, telefony z miejscowymi mieliśmy tylu szans, numerami. W każdej wiosce będziemy musieli zorganizować punkt medycz- co teraz. O poziom ny z całym sprzętem do fizjoterapii. Ktoś musi tego przypilnować. W każ- sportowy w ogóle się dym takim punkcie będą nasi leka- rze. Pierwsza wioska jest na Krasnej nie martwię. Polanie, tam będą mieszkać biegacze narciarscy oraz biatloniści. Sportowcy będą mogli dostać się do niej tylko tamta droga, 60 tysięcy ludzi praco- drogą powietrzną, specjalnymi gon- wało na okrągło, dzień i noc. W góry dolami. Tylko bagaże zostaną dowie- można dostać się głównie tunelami zione górską drogą, furgonetkami albo mostami. z napędem na cztery koła. Ziemnego transportu ludzi tam nie będzie. Druga Rosjanie zdążyli ze wszystkim? wioska, zbudowana specjalnie na Zdążyli. Obiekty olimpijskie igrzyska, jest od niej oddalona o nie- stały już jakiś czas temu, potrzeb- całe trzy kilometry. Z jednej do drugiej ne były jedynie kosmetyczne też można się przemieszczać wyłącz- wykończenia, a do zrobienia nie gondolami. Tam będą mieszkać była chyba tylko ta droga. skoczkowie, alpejczycy, snowboardzi- Kilkanaście miesięcy temu ści, bobsleiści i saneczkarze. Tuż obok wszystko było jednym wielkim są m.in. skocznie, tory lodowe i trasy terenem budowy. Ale tempo alpejskie. Obie są położone na wyso- prac imponowało. Byłem kości ponad kilometr nad poziomem pewny, że zdążą na czas. morza. Ta dla biatlonistek i biega- czek jest położona przy samej trasie. Polska reprezentacja jedzie po Dosłownie w wiosce można przypiąć medale?

6 forum trenera wywiad

Z Apoloniuszem Tajnerem, prezesem Polskiego Związku Narciarskiego, rozmawia Robert Błoński

jak cztery lata temu. Tamten plan Najwięcej na skoczni? Skoki powoli zrealizowaliśmy niemal w stu stają się dyscypliną narodową. 20 lat procentach, a bonus dołożyły temu, w igrzyskach w , łyżwiarki, o których wcześniej drużynę wystawili nawet egzotyczni nikt nie wspomniał słowem. wówczas w skokach Amerykanie, Polskę Jakby ich nie było. Teraz tych reprezentował jedynie Wojciech Skupień. szans jest dużo, dużo więcej A teraz robota chałupnicza prze- niż w Kanadzie. Skoczkowie kształciła się w dobrze funkcjonu- narciarscy, panczenistki, pan- jącą fabrykę. Wszystko zostało spo- czeniści, Kowalczyk plus może wodowane fantastycznymi wynikami jakaś sensacja? No, ale nie Adama Małysza, który w igrzyskach zawsze da się zrealizować plan debiutował w w 1998 roku. w stu procentach. Emocji będzie W Japonii zawiedliśmy na całej linii. jednak wiele. Adam wygrywał próby przedolimpij-

Kiedyś skoczkowie trenowali w dziurawych kombinezonach. Mieli strój na dwóch, ćwiczyli na zmianę – jeden kończył zajęcia, drugi zaczynał.

skie, a w igrzyskach miał problemy z awansem do 50. Krótko po igrzy- skach chciał nawet kończyć karierę. Aż przyszedł ten wystrzał, który na wiele lat wprowadził go do świato- wej czołówki. Skoki nagle stały się bardzo popularne, to był impuls do działania. Dostaliśmy przyzwolenie społeczne na inwestycje. Pojawiły się pieniądze na skocznie, które w innych warunkach nigdy by nie powstały. Obiekt w Szczyrku to jest taka nasza kolebka, już nie musimy jeździć – jak za czasów Małysza – do Ramsau, by szlifować formę na obiekcie K-90. Taką skocznię mamy w Szczyrku, na niej zawodnicy mogą napra- wiać technikę, a później wrócić po zajęciach do domów. Z obiek- tów mogą korzystać także kluby – kiedyś była tylko oraz przestarzała i już do niczego w tym momen- cie poza zamknięciem się nienadająca Średnia w Zakopanem. Jest obiekt w Wiśle-Malince, a od 2003 roku funkcjo- nuje Lotos Cup dla najmłodszych,

forum trenera 7 soczi 2014 wywiad

Kamil Stoch „Proszę, nie porównujcie mnie z nikim. mu wszyscy skoczkowie świata. Czterokrotny Najwyższy z naszej reprezenta- Na skoczni, oprócz medalu MŚ Jestem i na skoczni piszę swoją mistrz olimpijski Szwajcar cji, rozczochrany 22-letni blondyn z Włoch, indywidualnych sukcesów własną historię” – prosił dziennikarzy prawie padł przed Adamem, który w tamtym z Nowego Targu, który przypomina nie ma. Dotąd tylko raz zmieścił się trzy lata temu, kiedy zszedł z najwyższego konkursie zajął trzecie miejsce, na kolano, trochę Włóczykija, czyli jednego z boha- w czołowej dziesiątce – był dziewią- stopnia podium w Zakopanem. Unika porów- a Stoch zatańczył krakowiaka. terów kreskówki „Muminki”. W kadrze ty w Engelbergu w grudniu ubiegłe- nań z Adamem Małyszem jak ognia, ale tylko Kiedy już w lutym 2013 roku Kamil Łukasza Kruczka jest tym, który najwię- go roku. Do tego by zaczął uprawiać ze względu na wrodzoną skromność oraz został mistrzem świata, to oczywiście w Val cej wie o... lataniu. Jego pasją są modele skoki, zainspirował go w 1996 roku szacunek do starszego kolegi. Choć na począt- di Fiemme, gdzie dziesięć lat wcześniej dwa latające na uwięzi. Japończyk . – Po tym ku wszystkie sukcesy pochodzącego z Zębu złote krążki MŚ zdobył... Małysz. Oczywiście – Móje zainteresowania skupiają się jak zobaczyłem skok Japończyka w tele- Kamila splatały się ze starym mistrzem. mistrz był jednym z pierwszych, którzy gratu- wokół latania. Jeżeli już mam wolny wizji, podobno zrobiłem straszną wojnę Kiedy już Stoch wygrał pierwsze w życiu lowali młodszemu koledze. czas i jest odpowiednia pogoda, to w domu: „ja też tak chcę”. Musiałem się zawody PŚ – w styczniu 2011 roku na swojej Życie Stocha, który w maju skończy 26 wybieram się na cały dzień na nowotar- strasznie upierać, skoro rodzice opowia- ukochanej Wielkiej Krokwi w Zakopanem, lat, kręci się wokół skoczni. Nawet żonę – skie lotnisko, przy którym funkcjonuje dali o tym znajomym. I przypadkiem którą zna jak własną kieszeń, bo trenu- Ewę Bilan – poznał przy okazji konkursów lotnisko modelarskie i tam, razem ze jedni znajomi mieli innych znajomych, je na niej od dziecka – to akurat w dniu, w Planicy w 2006 roku. Po zawodach wybrał znajomymi, latamy modelami zdalnie których syn skakał i od nich dowiedzie- w którym Małysz miał fatalny upadek i na się z kolegami na pizzę i spotkał Ewę z kole- sterowanymi. Ja przeważnie latam śmi- liśmy się, kiedy jest trening. Pojechałem toboganie zwieziono go ze skoczni. Nazajutrz żankami. Małżonka najlepszego obecnie pol- głowcami, ale mam również samoloty. z tatą umówić się na zajęcia i tak to się media więcej pisały o nieszczęściu Małysza niż skiego skoczka jest fotografem. Nie opuszcza Kiedyś chcę zrobić licencję pilota szy- zaczęło – wspominał w rozmowie ze o szczęściu Kamila. najważniejszych startów męża. bowca – opowiadał Kubacki, który na skijumping.pl. Kiedy dwa miesiące później w znako- – Moim największym sportowym marze- MŚ do Val di Fiemme przywiózł zdalnie mitym stylu wygrał konkurs lotów w Planicy niem jest usłyszeć Mazurka Dąbrowskiego na sterowany model samochodu i w dniu na Velikance – jeszcze wtedy największym igrzyskach olimpijskich – wyznał Stoch po wolnym od skoków razem z kolegami mamucie świata, dziś dalej fruwa się w nor- wygranej w Zakopanem na początku 2011 usypali tor z przeszkodami, na którym weskim Vikersund – to akurat w dniu, w któ- roku. Małysz mistrzem olimpijskim nigdy rywalizowali w jeździe na czas. rym Adam kończył karierę i hołdy składali nie był.

czyli zawody „Szukamy Następców łem także ja, wtedy do sztabu weszli trener kadry. Wszystko widzieli i chło- Mistrza”. naukowcy, czyli psycholog z fizjolo- nęli także Robert Mateja, Maciek Poprawiła się sytuacja ze sprzę- giem. A przy tym wszystkim niemal Maciusiak, Grzesiu Sobczyk czy Wojtek tem. Kiedyś skoczkowie trenowali cały czas był Łukasz Kruczek, obecny Topór. To wszystko byli zawodnicy, w dziurawych kombinezonach. Mieli którzy teraz na różnych stanowiskach strój na dwóch, ćwiczyli na zmianę funkcjonują w skokach. Każdy potrafi – jeden kończył zajęcia, drugi zaczy- zrobić na skoczni wszystko. Tworzą nał. W takich warunkach nie dawało Gdy w 2001 roku fantastyczny zespół, a to przynaj- się normalnie uczyć albo zawodnicy mniej połowa sukcesu. Nad wszystkim uczyli się źle, nabierali złych nawyków. Adam wygrał Turniej czuwa Łukasz, który ma bardzo duże Z czasem jednak rosła siła organi- zdolności organizacyjne. Mają też zacyjno-finansowa Polskiego Związku Czterech Skoczni, wsparcie związku. 18-osobowa grupa Narciarskiego, pojawili się sponsorzy. skoczków plus ich sztaby dysponują Mieliśmy zagranicznych trenerów, mało kto zauważył, że sześcioma busami i dwoma autami od Czecha Mikeszki, przez Austriaka osobowymi. A niecałe 15 lat temu nie Kuttina i Fina Lepistoe. Trzy szkoły, Skupień skończył jako było niczego. Żeby Adam pojechał trzy metody pracy, trzy mentalności. na Puchary Świata w Wiśle musieli się W międzyczasie z kadrą pracowa- dwunasty. zrzucać po 100 czy 200 marek nie-

8 forum trenera wywiad

PIOTR ŻYŁA Najbardziej uśmiechnięta twarz polskich pożyczyłem. Stanąłem na płocie i myślałem, W zespole Łukasza Kruczka, oprócz nie. Przyszła duża porażka i pojawiły skoków narciarskich. Napisać o nim weso- że utrzymam równowagę. Przycinam ten skakania, każdy ma swoje zadania. się myśli, że może jesteśmy źle przygo- łek – to mało. Kilka bon motów już trafiło żywopłot, coś sobie nucę i… bum! Spadłem Kamil Stoch jest liderem na skoczni, towani? Jesteśmy spięci. Wiem po sobie. do mowy potocznej. – Ruszyłem z belki, na domek mojego syna. Wysoko było, więc Piotr Żyła dba o atmosferę w zespo- Siedzę w pokoju i myślę, co będzie. garbik, fajeczka, no i poleciało – opowiadał się poobijałem. Masakra, bo zrobiłem le, a Dawi Kubacki tłumaczy zawiłości Idę do masażysty, a on mówi, że nogi obrazowo o swoim ubiegłorocznym skoku dziurę w dachu – opowiadał uśmiechnięty i tajniki latania. W drużynie piłkarskiej mam twarde jak po ciężkim treningu. w Wiśle, który dał mu szóste miejsce w kon- w portalu natemat.pl. Maciej Kot byłby kapitanem. Jest tu Zaczęły się nerwy, szukanie przyczyn, kursie PŚ. Kiedyś, na antenie TVP, wypalił, że Po powrocie do poważnego skakania, głosem rozsądku, wyważonym i potra- kombinowanie. A to do niczego dobrego jednemu z rywali, który miał słabszy skok, w 2012 roku, zawsze kwalifikował się do fiącym wytłumaczyć albo pochwalić nie nie prowadzi. Gdyby teraz zwolniono dzięki czemu Żyła awansował do drugiej drugiej serii i zdobywał punkty PŚ. Wygrał tylko siebie, ale i kolegów. Kiedy w listo- trenera, wszystko posypałoby się jeszcze serii, należy się flaszka. Prowadzący wywiad zawody w , czyli tam, gdzie pierw- padzie 2012 roku Polakom wybitnie nie bardziej. Uważam, że to byłaby najgor- złapał się za głowę. Żyła to naturszczyk naj- szy konkurs w życiu wygrał również Adam szło na progu sezonu i osiągali kata- sza decyzja z możliwych. czystszej wody, ale ma talent do skakania. Małysz. Był ważnym ogniwem brązowej strofalne wyniki (11. miejsce w drużynie Trzy miesiące później w Val di Tyle że nie zawsze poważnie traktował to, drużyny na MŚ w Val di Fiemme, gdzie w Kuusamo), przyszedł do dziennikarzy Fiemme Stoch został mistrzem świata, co kocha. Polacy zajęli trzecie miejsce. i szczerze opowiedział o dramatycznym drużyna zdobyła brąz, a Kruczek jest W 2010 roku został wyrzucony z kadry. Nieprzypadkowo w polskich domach kie- spotkaniu z trenerem Kruczkiem, który dziś uważany za głównego kandydata Nie miał pieniędzy, więc jeździł pomagać dyś, w niedzielne popołudnie, słyszało się: swój los powierzył wtedy w ręce skocz- do zostania trenerem roku 2013. Starszy rodzicom, którzy prowadzą pensjonat „chodź, zaraz będzie skakał Małysz”. Teraz ków. brat Kota, Jakub, także skacze na nar- w Wiśle. – Zamiatałem, pomogłem w barze, kibice wołają „chodź, zaraz będzie gadał – Mieliśmy burzę mózgów, każdy tach. A tata Rafał był przez lata fizjote- podałem posiłek, pojechałem po zakupy. Żyła”. Ale coraz częściej zaczynają podziwiać powiedział, co go uwiera i co myśli na ten rapeutą kadry skoczków. 21-letni Maciek W życiu trzeba wszystko robić, a ja pracy go za skoki. temat – opowiadał wtedy w Finlandii. – sześć razy kończył zawody PŚ w pierw- się nie boję. Raz tylko przeliczyłem swoje Latem uwielbia grać w piłkę, w Wiśle- Uważamy, że problem leży w naszych szej dziesiątce, nigdy nie był wyżej niż siły. W tamtym roku poszedłem do ojca Głębcach jest jednym z liderów szóstkowego głowach. Mówiąc krótko: czajniki się na piątym miejscu, ale do podium się kosić trawę i poprzycinać drzewka. Wujek zespołu „Głębczester”, nazwanej na cześć nam przegrzały. Oczekiwania były wiel- zbliża coraz lepszymi skokami. ma piłę motorową do żywopłotu, którą ulubionego Manchesteru United. kie, myśleliśmy, że zawojujemy skocz- Robert Błoński

mieckich. Później zaczął ciągnąć ten wóz swoimi wynikami. Gdy w 2001 Najpoważniejszym kandydatem do roku wygrał Turniej Czterech Skoczni, mało kto zauważył, że Skupień skoń- medalu jest Kamil, mistrz świata z Val di czył jako dwunasty. A to był świetny wynik. Mieliśmy podstawy do budo- Fiemme. On zaczyna być pewnym siebie, wania tego, co jest teraz. Nie wiem, czy udało się do końca świadomie, ale takim „rasowym” skoczkiem jak Adam za wiedzieliśmy, co robić. A jeśli napoty- kaliśmy jakieś bariery, to pękały dzięki najlepszych lat. medalom Adama. Dziś doszliśmy do komfortowej sytu- acji. Jedyną bolączką jest brak trene- Nikomu nie opłaca się pracować za ty. Wyniki i świadomość tego, że rów-instruktorów do pracy u podstaw, 600–800 złotych, często bycie instruk- można dojść do mistrzostwa, napę- z dziećmi w klubach na początku ich torem skoków to ich drugie zajęcie. dza koniunkturę. Zainteresowanie nie drogi w skokach. Kandydaci są, ale Niby jednak praca kuleje na samym maleje. Dlatego teraz rozszerzyliśmy po skończeniu AWF wybierają inną dole, ale przynajmniej na południu współpracę Lotosem, 15 najbardziej drogę, np. wyjeżdżają za granicę. Polski jakoś udaje się wyławiać talen- utalentowanych instruktorów dostanie

forum trenera 9 soczi 2014 wywiad roczne stypendia po 1500 zł brutto roku. Zawsze jednak czegoś brakowa- miesięcznie. ło, a we Włoszech przegraliśmy srebro Jeśli chodzi Konkursy olimpijskie w skokach ledwie o pół punktu. potrafią wygrać przypadkowi zawodni- o zjawiskowość cy, jak Norweg Lars Bystoel w Turynie Łukasza Kruczka nazwał Pan „jednym w 2006 roku. z najlepszych trenerów świata”. podobną do Bardzo chciałbym, aby w Soczi Po odejściu Fina Miki Kojonkoskiego o medale walczyli rzeczywiście najlepsi. mało jest takich autorytetów na wieży, małyszomanii, która Żeby o wyniku nie decydowały warunki. jak Łukasz. On ciągle poszukuje W Salt Lake City oraz Vancouver było nowych rozwiązań, czerpie z nowinek ogarnęła kraj po w miarę sprawiedliwie, choć w Ameryce technicznych, nie boi się odważnych byliśmy z Adamem przygotowani na decyzji; zaprosił do sztabu trenerów tamtych zwycięstwach, wiatr z tyłu, a wiało trochę z przodu. od przygotowania fizycznego. Jest Trochę kręciło we Włoszech i stąd taki sprawnym organizatorem, wszystko to już się nie powtórzy. wynik Bystoela. Liczę, że w Rosji będzie ma poukładane jak w dobrze działają- sprawiedliwie dla wszystkich, że nie cym szwajcarskim zegarku. Przykłada będzie loterii jak na początku sezonu wagę do spraw szkoleniowych, kon- binacji norweskiej, czyli blisko 150 w Klingenthal czy Kuusamo. Jeśli pogo- centruje się na technice zawodników, najlepszych specjalistów tej dyscypli- da nie zdominuje konkursu, to jestem prowadzi analizę wideo. Ta robota ny. Stoch był przedskoczkiem, jechał przekonany, że nasi zawodnicy dowiozą to jego pasja, która przyniosła efek- z tych samych rozbiegów, ale z dużo na skocznię dobrą formę. Każdy jeden ty. Z wiekiem nabrał doświadczenia, mniejszymi prędkościami. Smyk był może dobrze skoczyć. Oczywiście lide- przez te lata wiele przeszedł i się mały, ale latał najdalej. Od tamtej rem i najpoważniejszym kandydatem nauczył. pory rozwijał się harmonijnie i pięknie do medalu jest Kamil, mistrz świata szedł do przodu. Jeśli chodzi o techni- z Val di Fiemme. On zaczyna być Jak porównałby Pan Kamila Stocha kę skoku, to Adam zaraz za progiem pewnym siebie, takim „rasowym” skocz- i Adama Małysza? w charakterystyczny sposób zadzie- kiem jak Adam za najlepszych lat. Kamila pierwszy raz zobaczyłem na rał narty do góry, kładł się na nich Umie odlecieć w każdych warunkach. Wielkiej Krokwi w 1999 roku. Miał 12 i odlatywał. Kamil za progiem dopiero Pokazał, że potrafi wygrać na wielkiej lat, przyjechał z trenerem Zbyszkiem się składa do lotu. Narty idą płasko, imprezie, ale reszta skoczków też może Klimowskim i ojcem. Zadziwił mnie, on sam ma wysoko uniesione biodra sprawić niespodziankę. bo regularnie przekraczał 120 m. i szybko pokonuje pierwszy odcinek. Zapytałem Zbyszka, jak ten malec Bo są dwa aerodynamiczne układy. Medal w drużynie w Val di Fiemme się nazywa i od tamtego czasu mia- Pierwszy nazywamy „efektem rzuconej przyszedł za wcześnie? łem go na oku. W marcu 1999 roku deski” albo „bumerangu”. Umiejętnie Nie. Myśmy się kręcili koło niego od do Zakopanego przyjechali zawod- rzucone, lecą płasko i daleko. Tak mistrzostw świata w w 2007 nicy Pucharu Świata A i B w kom- skakał Adam. Kamil to „efekt przekro- ju poprzecznego skrzydła samolotu”. Kształt jest bardziej obły, zawodnik jest wyżej nad nartami. Siły aerody- Po odejściu Fina Miki Kojonkoskiego mało namiczne, przepływy powietrza wokół jest takich autorytetów na wieży, jak Łukasz ciała stałego, czyli skoczka w powie- Kruczek.

10 forum trenera wywiad trzu, tworzą korzystny układ, który mocna i sądzę, że podobnie będzie mogliśmy zwlekać z decyzją o zatrud- pozwala na daleki lot. Jeśli chodzi w Soczi. Biegi to nie skoki, w których nieniu Olssona do ostatniej chwili. o wyniki sportowe, to Kamil może wszystko może zależeć od jednego osiągnąć to, co Adam. Jeśli chodzi podmuchu wiatru czy błysku formy. W Vancouver Polska ekipa liczyła 47 o zjawiskowość podobną do małyszo- Na trasie jest i gdzie uciec rywal- sportowców. manii, która ogarnęła kraj po tamtych kom, i odrobić ewentualną stratę. To Do Soczi pojedzie więcej, około 60, zwycięstwach, to już się nie powtórzy. sport wytrzymałościowy. Dobre jest to, może 65. I nie chcielibyśmy ścinać Justyna wygrywa seryjnie, ale takiej że Justyna nie pojedzie na igrzyska tego składu. Mniej więcej na każde- euforii nie wzbudza. z marszu, prostu z Pucharu Świata, go zawodnika przypada jedna osoba tylko przed igrzyskami będzie chwila wspomagająca, choć w przypadku Skocznie rosną, trasy biegowej dla Justyny na spokojny trening. np. Justyny jej ekipa liczy siedem czy Kowalczyk nie ma... nawet osiem osób: trenerzy, serwi- Trasy nartorolkowe to nasza wielka Do ekipy dołączył szwedzki serwismen smeni, fizjoterapeuci. Samej Justynie bolączka. Dziwię się, że przy takiej Ulf Olsson, który pracował z Justyną m.in. Kowalczyk trzeba zapewnić osiem liczbie kilometrów autostrad budo- w 2009 roku, kiedy w MŚ w Libercu zdobyła miejsc. Koszty tego ponosi wyłącz- wanych w Polsce nie można zrobić dwa złote medale. nie PKOl. Rzeczywiście, zanosi się, urozmaiconej pięciokilometrowej trasy że to może być najliczniejsza pol- nartorolkowej. Mogłaby np. powstać ska reprezentacja w historii zimowych na Kubalonce, ale to jest obiekt nale- igrzysk, ale też będzie miała wiele żący do Centralnego Ośrodka Sportu. Mniej więcej na szans medalowych. Powstał też już program „Bieg na igrzy- ska” i może dzięki niemu wyłowimy tak każdego zawodnika Z ilu medali będzie Pan zadowolony? utalentowaną biegaczkę lub biegacza, Do 2002 roku, z 18 zimowych igrzysk jak Justyna. Innej drogi niż masowość przypada jedna osoba olimpijskich, Polska przywiozła ledwie nie ma, w końcu trafimy na diament. cztery krążki: złoto Wojtka Fortuny, wspomagająca. Justynie dwa krążki łyżwiarek szybkich i medal Myśli Pan, że po igrzyskach Justyna skończy Gronia-Gąsienicy. Od 1924 roku, od karierę? musieliśmy zapewnić Chamonix, gdzie to wszystko się zaczę- Nie mam pojęcia i ciężko mi nawet ło, wydawało się, że zimowe igrzyska są dywagować. Ale widzę, z jaką chęcią w Soczi osiem miejsc. po prostu nie dla nas. A teraz, kiedy od trenuje i biega, i trudno mi sobie niedawna trwa technologiczny wyścig wyobrazić, że nagle z dnia na dzień szczurów, gdy świat poszedł do przodu, mówi: koniec. Może trochę wyluzuje, Ma optymalne warunki do przygoto- nagle przestaliśmy odstawać, w niektó- może będzie traktowała starty komer- wań, niczego jej nie brak. Stanęliśmy rych dyscyplinach jesteśmy nawet w ści- cyjnie, wybierała biegi, w których weź- na głowie, a fundusze się znalazły. słej czołówce. Mówiłem o 12 szansach, mie udział. Ale wciąż ma zapał. W MŚ Chcieliśmy, żeby jak najszybciej miała bo liczę na Justynę, skoczków, biatlo- w Val di Fiemme przygotowała formę zapewniony komfort i spełniliśmy nistki czy łyżwiarzy szybkich. A może przynajmniej na dwa medale, wróciła wszystko, co trzeba. Serwismeni pracu- zdarzy się jakaś sensacja? Na przykład z jednym. Ale to wszystko z powo- ją nad jej nartami od czerwca, z kilku- występ Karoliny Riemen w skicrossie? du upadku w sprincie klasykiem, set par przygotowanych przez sponsora Jesteśmy przygotowani na każdą ewen- pierwszej konkurencji mistrzostw. Była wybierają kilkadziesiąt startowych. Nie tualność i już nie mogę doczekać się tych igrzysk.

Robert Błoński jest dziennikarzem „Gazety Wyborczej”.

forum trenera 11 soczi 2014 justyna kowalczyk

– Trener musi być motywatorem, kołem napędowym zapału Ro b e r t Bł o ń s k i do ciężkiej pracy. Gdy pada i wieje, to trzeba zmoknąć i zmarznąć spółpracują ze sobą od 2000 roku, obecny sezon jest 13. razem z zawodnikami. Sportowiec, który częściej widzi szkoleniowca w karierze polskiej biegaczki naW szlaku narciarskiego Pucharu Świata. w kawiarni niż obok siebie, też ma ochotę pójść do kawiarni Od siedmiu lat droga Polki usłana jest kryształami i medalami. Kowalczyk zdobyła – opowiada Aleksander Wierietielny, trener Justyny Kowalczyk. cztery medale olimpijskie (złoty, srebrny i dwa brązowe), siedem mistrzostw świata – Poza wszystkim Justyna lubi, kiedy jestem na trasie. Gdy muszę (dwa złote, trzy srebrne i dwa brązowe) oraz cztery Kryształowe Kule za triumf gdzieś pojechać i coś załatwić, słyszę później: „szkoda, że trenera w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. – Kiedy się zastanawiam, jak do tych nie było, chciałam, żeby trener to zobaczył”. Potrzebuje osoby medali doszłam, odpowiedź jest banal- nie prosta: morderczą pracą – opowia- towarzyszącej. Dla jej samopoczucia jest ważne, żebym był gdzieś da Kowalczyk. – Każdy metr na trasie odgniotłam na dłoniach. Bo ja, jak coś na trasie. Kiedy mnie nie ma, mówi, że jej się nie chce trenować robię i poświęcam temu życie, to nie chcę niczego zepsuć. To byłoby bez sensu mar- albo że trenuje się gorzej i szybciej kończy zajęcia. Justyna jest nować życie swoje i innych. Zaczęłam biegać, kiedy rywalki były już w miarę w pracy, więc i trener powinien tam być. To jest też jego praca. ukształtowanymi zawodniczkami. Miały już medale juniorskich MŚ, a ja dopiero Taka jest cała moja filozofia. zaczęłam nadrabiać dystans. Na szczęście na swojej drodze spotkałam wyjątkowego szkoleniowca. są, kiedy trener oddaje zawodnikom całą lub na początku maja. Wtedy jeszcze jest – Trenerzy, którzy mnie znają, opowiada- swoją energię”. I ja w to niezmiennie wie- miło, bo jadą do sanatorium – kiedyś to ją, że tempo pracy, jakie narzucam, jest nie rzę – uśmiecha się Wierietielny. były Druskienniki, ostatnio Busko-Zdrój. do wytrzymania. Świętej pamięci Eugeniusz Tam jest czas się podleczyć i choć na chwilę Pietrasik, były szef misji olimpijskiej, który Monotonne maj i czerwiec zapomnieć o bólu i udręce, które czekają zmarł na atak serca podczas otwarcia Dla nich przygotowania do sezonu zawodniczkę w kolejnych miesiącach. igrzysk w Atlancie, powiedział: „wyniki zaczynają się zwykle w połowie kwietnia Maj i czerwiec Justyna poświęca na dłu- gie i monotonne treningi wytrzymałościowe. Jej przeciętny dzień wygląda następująco: Budzi się o piątej, czasem pół godziny później. Po szóstej wychodzi pobiegać po okolicy albo ćwiczy siłę na przyrządach. Po śniadaniu godzina luzu na trawienie. Między ósmą a dziewiątą drugi trening – bite cztery godziny w ruchu: bieg na nar- tach albo na rolkach, albo jazda rowerem, albo bieganie po górach z kijkami. Albo imitacja, czyli w podskokach pod górę lub biegiem po płaskim terenie z użyciem kijków i pchaniem rękami. To jest trening maksymalny Kowalczyk. Rowerem przejeżdża w te cztery godziny nawet do 100 km; na wolnych nartorol- kach około 30 km, na szybkich nawet 150 km. Najczęściej trenuje na nartorolkach albo nartach. Roweru używa najwyżej dwa razy w tygodniu, nordic walking – czyli cho- dzenie z kijkami po górach – jest tylko raz. Czasem ćwiczy siłę specjalną – na nar- torolkach wykonuje tylko pchanie rękami, nogi pozostają bez ruchu, w ogóle nie pra- cują. I tak jakieś 20 km pod górę. Wtedy to dopiero boli, ale pociechą jest czas: taki trening trwa nie dłużej niż dwie godziny

12 forum trenera justyna kowalczyk

Aleksander Wierietielny uważa, że trener musi oddawać zawodnikowi całą swoją energię

forum trenera 13 soczi 2014 justyna kowalczyk

na to wpadnie. Gdy tylko wspomniała o Maćku, od razu podjąłem temat.

Góra – dół, góra – dół W październiku Kowalczyk jeździ na lodowiec Dachstein, gdzie zaczyna treno- wać na nartach. Znowu pracuje nad wytrzy- małością, a treningi są dłuższe. Chodzi o to, by tak przygotować organizm, żeby wytrzymał przez cały sezon. Październikowy wysiłek znosi troszkę lepiej, bo przez pięć miesięcy organizm się przyzwyczaił. Na każde zgrupowanie wozi ze sobą wiele różnego rodzaju przyrządów. Ma więc deskę, jakiej używają panczeniści, sze- roką na półtora metra, śliską i ograniczoną deseczkami. Na buty zakłada skarpetki i odbija się, jakby jechała na łyżwach. Tak ćwiczy technikę dowolną. Nauczył jej tego Wiesław Kmiecik, trener kadry panczeni- stów, z którym od igrzysk w Salt Lake City współpracowała przez pięć lat. Treningów na tej desce Kowalczyk nie cierpi, ale są Trener musiał bardzo przydatne na dystansach i w sprin- bez kwadransa, czyli tyle, ile obciążenie sze treningi na miękkim śniegu. Są lepsze przekonywać tach. startowe. i mniej urazowe dla stawów oraz mięśni. Justynę do Wozi ze sobą również specjalne trena- Po obiedzie jest czas na minimum dwu- Gdybyśmy tam nie pojechali, musielibyśmy intensywnej nauki żery. Zawiesza je nad głową, wkłada ręce, godzinny sen. – Usypiam z myślą, że dwa ćwiczyć w tunelu śnieżnym. Staramy się zjazdów przez nakłada odpowiednie obciążenie i imituje wysiłki za mną, a przede mną już tylko tego unikać, bo często kończy się to choro- pięć lat bezkrok, czyli pracę rękami. Góra – dół, jeden. Dopóki dobrze śpię – to znaczy, bą dróg oddechowych. W Nowej Zelandii góra – dół... Od kilku lat ćwiczy też na że wszystko jest w porządku. Gdy mam Justyna spędza cztery godziny na nartach, równoważni. Brak koordynacji i równowagi problemy z zaśnięciem – to znaczy, że za na świeżym powietrzu. W tunelu nie da się to jeden z największych problemów w jej dużo trenuję i muszę odpocząć – mówi wytrzymać więcej niż półtorej godziny. dyscyplinie. Kowalczyk. Od połowy 2011 roku Kowalczyk przy- Kiedy już jeździe na rowerze górskim, Trzeci trening zaczyna się między 17 gotowuje się do sezonu razem z Maciejem to tylko wjeżdża na szczyt – jakieś 20 km a 18 i trwa 2–2,5 godziny. Kreczmerem. – Tego, co zrobiła z Maćkiem, pod stromą górę. Jak w Tour de France. Raz na trzy dni Kowalczyk chodzi do sama by nie wytrenowała – opowiada tre- Na górze, razem z rowerem, pakuje się siłowni. Jak na biegaczkę dźwiga sporo, ner Wierietielny. do auta i zjeżdża z trenerem na dół. Zjazd ale nie chce zdradzić, ile. Pracują głów- nie ręce i tułów. Nogom, ze względu na kłopoty ze ścięgnami Achillesa, kolanami oraz piszczelami, musi wystarczyć to, co Pomysł na Kreczmera był wspólny, wykręci na rowerze i deskach do łyżwiar- stwa szybkiego. od dawna chciałem, żeby Justyna miała Jeśli wieczorem nie ma siłowni, to jest rozbieganie. Kowalczyk jeździ wtedy na sparingpartnera, ale siedziałem cicho, rolkach spokojnym tempem. Zaczynała od tętna spoczynkowego 55, maksymalnego bo nie chciałem niczego narzucać. 208–210. Teraz, kiedy ma wytrenowany organizm, tętno spoczynkowe spadło poni- żej 30, a maksymalne to najwyżej 198. Kreczmer po raz pierwszy pojechał rowerem byłby niebezpieczny, a przy tej Maj i czerwiec to czas na wybieganie z nimi na zgrupowanie do Zakopanego prędkości w dół zmarzłaby. I potem znowu i pracę nad siłą maksymalną. Ćwiczy długo w maju 2011 roku. – Pewnego dnia podjazd – wysiłek musi trwać. – Po godzi- i intensywnie, raz na siedem lub osiem dni Justyna powiedziała: „Trenerze, będzie nie jazdy mam dość, boli mnie kręgosłup ma wolne ranek i popołudnie. lał deszcz. Samotne bieganie, cros- po prawej stronie, na wysokości łopatki sy i marszobiegi po górach są niebez- – mówi Kowalczyk. – Nie cierpię mieć uwią- Lipiec w kraju Hobbita pieczne. Trasy mogą być oblodzone albo zanych nóg, czyli trzymać stóp w noskach. W lipcu od trzech lat jeździ na miesiąc mokre. Łatwo się zgubić, może popro- Jazda rowerem po płaskim jest dla mnie do Nowej Zelandii, gdzie w mieszka, tre- simy Maćka, żeby ze mną potrenował”. zbyt monotonna. Jadę, jadę, jadę, a tu nuje i startuje w Snow Farm. Na wyspie, na Tylko na to czekałem. Już po pierwszym dopiero dziesięć minut minęło. Muzyki nie której kręcono trylogię „Władca Pierścieni” treningu była zadowolona. Wrócili po słucham, żeby się nie dekoncentrować i „Hobbit” jest wtedy środek zimy. czterech godzinach, a potem mówiła, że podczas zajęć. – Wyjazd ma same plusy, choć jest długi gdyby ćwiczyła sama, w hotelu byłaby Ma też ze sobą „stado” nartorolek – i kosztowny – opowiada Wierietielny. – Na już po dwóch – wspomina szkoleniowiec zawsze przynajmniej osiem par, na różne tydzień nie opłacało się lecieć, bo podróż czołowej biegaczki świata. – Pomysł na trasy. Podobnie z łyżworolkami. Kijków też w jedną stronę trwa 44 godziny, z czego 25 Kreczmera był wspólny, od dawna chcia- jest sporo – do nordic walking i biegów. w powietrzu. Przed wyjazdem Justyna bie- łem, żeby Justyna miała sparingpartnera, W ekwipunku nie brakuje też dziesięciokilo- gała po twardych trasach, asfalcie, kamie- ale siedziałem cicho, bo nie chciałem gramowej sztangi, do niej obciążniki i piłka niach, górach, więc przydały się łagodniej- niczego narzucać. Czekałem, aż sama lekarska. Słowem: minisiłownia.

14 forum trenera justyna kowalczyk

Codziennie muszę przyswoić pięć–sześć tysięcy kalorii. Naprawdę zdrowo muszę się najeść, żeby mieć siłę tak ciężko trenować.

Je jak odkurzacz Na Dachsteinie jest czas na ostatni szlif. – Justyna to mądry i dojrzały sportowiec, ale bywa, że muszę ją do czegoś mocno przekonywać – opowiada Wierietielny. – Wiem, że czegoś potrzebuje, i czasem nale- gam, żeby to zrobiła. Negocjacje są cięż- kie, rzadko daje się przekonać. Wiele lat temu miałem pomysł, w jaki sposób może nauczyć się zjeżdżać. Upierała się jednak i ciągle powtarzała: nie i nie. Dopiero dwa lata temu na Dachsteinie zrozumiała, że innej metody nie ma. Po przyjściu na trening najpierw kilka razy podchodziła pod górę i zjeżdżała, a dopiero potem ruszała biegać na pięciokilometrowej tra- sie. Po każdej pętli znowu było osiem solid- nych, prawie dziesięciominutowych podejść i osiem zjazdów. Tak długo jeździła, aż się nauczyła. Czasem zdarła sobie bok, ale w końcu efekty przyszły. Tyle że przekony- wanie trwało pięć lat. Kowalczyk robotem nie jest, odpoczywać musi. Obozy z reguły trwają trzy tygodnie (oprócz Nowej Zelandii), a później jest tydzień wolnego. Nasza biegaczka spędza go najczęściej w domu i trenuje najwyżej dwie godziny dziennie. Dietetyka nie ma. Kiedyś usłyszała od jednego: „na śniadanie proszę zjeść dwie łyżki musli zalane wodą”. Sama sobie ustala dietę, je to, co lubi. Nie znosi rzeczy tłustych i smażonych, jej orga- nizm zwyczajnie ich nie przyswaja, a frytki potrafią zalegać w żołądku cały dzień. – Na śniadanie lubię kaszki na mleku. Szczególnie mi smakują, kiedy jesteśmy w Skandynawii. Mogę jeść je codzien- nie. Jem musli, jajecznicę z czterech–pięciu Po każdej pętli znowu było osiem jajek. I dużo pieczywa, najchętniej ciemne- go – opowiada. – Codziennie muszę przy- solidnych, prawie dziesięciominutowych swoić pięć–sześć tysięcy kalorii. Naprawdę zdrowo muszę się najeść, żeby mieć siłę tak podejść i osiem zjazdów. Tak długo ciężko trenować. Na obiad powinna jeść makarony, ale jeździła, aż się nauczyła. ich nie cierpi. Kompromis wygląda tak:

forum trenera 15 soczi 2014 justyna kowalczyk kluchy najwyżej trzy razy w tygodniu. Woli ziemniaki, gotowane mięso i dużo, dużo Czasem ćwiczy siłę specjalną sałatek. To samo na kolację, podczas której trener żartuje z Justyny, że jest jak odku- – na nartorolkach wykonuje tylko pchanie rzacz, czyli pochłania wszystko. rękami, nogi pozostają bez ruchu, w ogóle Obiekty jak muzea Nigdy nie policzyli, ile kilometrów prze- nie pracują. I tak jakieś 20 km pod górę. biegła, ale wie, że w roku poświęca mniej więcej 1400 godzin na sam wysiłek. Nie Wtedy to dopiero boli. licząc gimnastyki, rozbiegania czy truch- tów. Od ponad dwóch lat dwa razy w roku trenuje w Zakopanem, ale narzeka na brak trasy nartorolkowej. Latem tego roku była u Justyny z wizytą norweska telewizja. – Proponowali to od kilku lat, aż w końcu stwierdziłam: czemu im nie pokazać, jak w Zakopanem wygląda moja trasa nartorolkowa, nasze góry czy podejście zwykłych ludzi do biegania? – opowia- da Kowalczyk. – Dziennikarze drugiego programu telewizji norweskiej byli u nas przez tydzień, zrobili ze mną dwa czy trzy wywiady, sfilmowali dwa treningi. Nie obciążali mnie, bardziej jeździli moimi śladami do Kasiny czy Krakowa. Na kilo- metrowej trasie nartorolkowej stali i pytali, gdzie ta trasa jest. – Rolkostrada jest wprawdzie odnowio- na, ale ma tylko 2 km i jest za płaska i za łatwa nawet dla dzieci ze szkoły mistrzostwa sportowego – dodaje Wierietielny. – Nas przyciągają góry i szlaki, po których można biegać i chodzić, ale nie ma w Polsce jednak rolkostrady takiej jak np. w Estonii. Dziwię się, bo w Zakopanem stoją obiekty sportowe, których prawie nikt nie używa. Są jak muzea, a tego, co naprawdę potrzebne, brakuje. Na rolkostradę codziennie przyjeż- dża około 40 uczniów ze szkoły sportowej. Na zjeździe jest niebezpiecznie, jedni mają szybkie nartorolki, inni wolne. Dochodzi do kolizji. Słyszałem, że były projekty i pienią- dze na dodatkowe kilometry, ale komuś to nie pasowało i pomysł odrzucił. Justyna zasługuje na obiekt z prawdziwego zda- rzenia, żeby ćwiczyć w Zakopanem nie dwa, ale cztery razy w roku. Tu ma świetne warunki, brakuje tylko trasy. Moim zdaniem największa wina leży po stronie Polskiego Związku Narciarskiego. Działacze powin- w górach po sześć godzin dziennie. Pod ustanna rywalizacja, czasem dawali czadu, ni walczyć, by zbudować tę trasę. Kiedy górę szli bardzo szybko, w dół i po prostych aż miło – uśmiecha się 66-letni trener. w PZN ktoś interesuje się budową nowej odcinkach biegli. Szlaki turystyczne poko- Czasem jednak przesadzali. – To praw- skoczni albo remontem starej, to budują nują w jedną trzecią czasu, który podany da. Niby wychodziliśmy na trening, pod albo remontują. Zainteresowania biegami jest na drogowskazach. A gdy jest sucho górę zmienialiśmy się na prowadzeniu, nie ma. i trening mocniejszy, to nawet szybciej. pierwszy jechał ten, kto miał więcej sił. Kowalczyk uwielbia marszobiegi Trener Wierietielny porównuje ich czasem Ale i tak zawsze kończyło się jak na z Kreczmerem. Ostatniego lata spędzali do źrebaków hasających po łące. – To nie- zawodach. Jedno oglądało się na drugie. To nie bardzo podobało się trenerowi Wierietielnemu, który aż musiał nas uspo- kajać – wspomina z uśmiechem Kreczmer. Treningów na tej desce, jakiej – Mimo to na górze każde z nas wisiało na kijkach. Rywalizacja pomaga, we dwójkę używają panczeniści, Kowalczyk raźniej. Człowiek łatwiej się mobilizuje, kiedy ktoś mu ucieka albo depcze po nie cierpi, ale są bardzo przydatne piętach. Justyna ma wszystko zapewnione, ale zasługuje na to jak chyba nikt. To wyjąt- na dystansach i w sprintach. kowy sportowiec, wie czego chce i jeśli coś

16 forum trenera justyna kowalczyk robi, to porządnie. Nie ma dla niej drogi z nią. Jestem na nogach od szóstej rano. na skróty. Ona trenuje, a ja się kręcę po trasie. Jej Justyna o igrzyskach w Soczi fenomen bierze się z charakteru i wycho- Jej nie interesuje 20. miejsce wania, które otrzymała w domu. To bajki, – Ostatnio wiele czasu poświęciłam na że ma nadludzką wydolność. Wszystkie trening kroku łyżwowego, bo na igrzy- badania pokazały, że nasze poprzednie skach w Soczi 30 km jest stylem dowolnym biegaczki miały podobne możliwości fizjo- – dodaje Kowalczyk. – Do tej pory na logiczne. Ale nie miały jej głowy, uporu trasie najwięcej traciłam w momentach, i charakteru. Ona wie, że aby być na w których zaczynał się zjazd, kiedy jesz- szczycie, musi trenować do upadłego. Bez cze nie musiałam się pochylić i przyjąć fuszerki i bylejakości. pozycji zjazdowej. Jeszcze nie wtedy, gdy Kiedyś, w listopadzie, do fińskiego zaczynałam „łyżwowanie” bez kijków, tylko Muonio przyjechało mnóstwo biegaczy w chwili biegu z użyciem nart i kijków. i biegaczek. Na trasie robił się tłok, ciężko Badania wydolnościowe nigdy nie były było kogoś wyprzedzić. Justyna wychodziła dla mnie wyznacznikiem. Robimy je przy biegać o piątej rano. Nakładała na czapkę nienaturalnych dla biegacza narciarskie- lampkę – taką jaką noszą górnicy – i rusza- Latem Międzynarodowa Federacja go ruchach. W Skandynawii, Stanach czy ła w las na dwie godziny. Gdy wracała, inni Narciarska (FIS) wydłużyła trasę do innych krajach mają szerokie bieżnie, na dopiero schodzili na śniadanie. klasyka o mocny, długi podbieg. których można biegać na nartorolkach ze To dla mnie dobra wiadomość, wszystkimi rurami doczepionymi do twarzy choć w Soczi będzie odwrotnie niż [w takich badaniach sprawdza się ilość zawsze. Pętla do łyżwy jest dużo powietrza wdychanego oraz chemiczny Jadę, jadę, jadę, a tu trudniejsza od tej do klasyka. Na skład i ilość gazów wydychanych przez początku łyżwy jest bieg w dół, zawodniczkę, dokłada się wyniki badań dopiero dziesięć minut a później już tylko pod górę. Zjazd krwi i na tej podstawie określa wydolność – jest jeden, co dla mnie dobre. I do przyp. R.B.]. Wtedy wyniki badań są miaro- minęło. Muzyki nie tego szybki, ale bez zakrętów. Jeśli dajne. Dla mnie nie ma lepszego „badania będzie lód, to mogą zdarzyć się wydolnościowego” niż wzrok trenera i jego słucham, żeby się skoki, a wtedy problem mogą mieć przeliczenia na podstawie biegów z oponą ci, którzy boją się prędkości. Pętla czy imitacji skakanej. nie dekoncentrować do klasyka jest lżejsza, z wieloma – Łatwo nigdy nie było – mówi zakrętami i krótkimi interwałowymi Wierietielny. – Może gdybyśmy nie praco- podczas zajęć. podbiegami. wali tak ciężko, byłoby łatwiej? Codziennie Będziemy mieszkać w wiosce olim- widzę, ile wysiłku ją to wszystko kosz- pijskiej, która jest położona około tuje. Czasem wieczorem przychodzi po – Mocna psychika, szacunek do cięż- 100 m od startu. Trasy znajdują Voltaren, bo z bólu nie może zasnąć. Na kiej pracy, życiowa mądrość i wychowanie się na wysokości 1500 m n.p.m., drugi dzień wstaje i znowu to samo. Mnie to jest cała tajemnica sukcesów Justyny. ale Rosjanie obliczyli, że organizm boli od samego patrzenie na jej wysiłek. Dziewczyna potrafi się zachować w każdej odczuwa, jakby był na wysokości Czasem aż ciężko mi się z tym pogodzić. sytuacji. Jest dobrym człowiekiem. Wszystko niemal 2000 m n.p.m. Dla bez- Ale jej nie interesują miejsca dwudzieste. wyniosła z rodzinnego domu. A ja? Wciąż pieczeństwa będziemy mieć pokój Woli harować, żeby walczyć o zwycięstwo. się wzruszam, kiedy osiąga sukcesy. Gdy w hotelu położonym niżej. Gdybym Przy takim zaangażowaniu Justyny cała na koniec biegu przy nazwisku Justyny źle znosiła wysokość, do wioski prze- grupa musi funkcjonować jak w zegarku. widzę numer jeden, schodzą ze mnie emo- niesie się doktor Robert Śmigielski. Organizacja musi być perfekcyjna, każdy cje. Nie podskakuję i nie wyrzucam rąk W ogóle w Soczi będziemy musieli detal przygotowany. Czasem pytam: Co w górę, ale wszystko dzieje się wewnątrz Wierietielny: dbać o najmniejsze detale. Niby są ja tu robię? W porównaniu z tobą nic nie mnie. Następnego dnia muszę jednak Czasem mnie góry, ale blisko morza. Jest wilgot- robię. Odpowiada, że jeśli bym odszedł, o tym zapomnieć, wstać o piątej rano boli od samego no, mrozy sięgają minus pięciu–sze- wszystko by runęło. Dlatego wstaję razem i ruszyć do pracy – kończy szkoleniowiec. patrzenia na jej ściu stopni. Ja wolę niższe tempera- wysiłek tury. Często sypie śnieg, kładzie się w torach i zalega. Dlatego przygo- towanie nart będzie miało ogromne znaczenie. O liczbie medali nie będę mówi- ła, bo w poprzednim sezonie w MŚ w Val di Fiemme przekonałam się, że proste to nie jest [Kowalczyk zdobyła tylko jeden medal, srebr- ny, a była kandydatką do trzech – przyp. red.]. O Kryształowej Kuli też nie powiem, choć chciałabym wygrać Puchar Świata po raz piąty. Marzę o dobrych igrzyskach, zawo- dy PŚ w Szklarskiej Porębie w poło- wie stycznia to dla mnie impreza numer dwa pod względem ważno- ści. Wtedy powinnam być w dobrej, przedigrzyskowej formie.

forum trenera 17 soczi 2014 biatlon

Kadra biegaczek narciarskich wreszcie stanowi zespół z prawdziwego zdarzenia – uważa trener Ivan Hudac. W jego ekipie są Sylwia Jaśkowiec, Kornelia Kubińska, Paulina Maciuszek i Agnieszka Szymańczak. Szkoleniowiec liczy na dobry występ polskiej sztafety w Soczi, oczywiście z udziałem Justyny Kowalczyk, która przygotowuje się do igrzysk indywidualnie.

Ma r e k Mi c h a ł o w s k i

ie licząc Kowalczyk, w sezonie 2012/2013 dorobek pozostałych reprezentantek Polski w bie- Ngach narciarskich nie był imponujący. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Paulina Maciuszek z 7 pkt zajęła 109. miejsce. Ale te przeciętne wyniki to głównie efekt kontuzji, jakie prześladowały nasze zawodniczki. Dla słowackiego trenera Ivana Hudaca pierwszy rok pracy z polską kadrą był więc wyjątkowo trudny. – W minionym sezonie nasze biegaczki rzeczywiście miały duże problemy zdro- wotne. Poza tym trener Hudac dopiero rozpoczynał z nimi pracę i jego adaptacja W ubiegłym do nowego środowiska, z uwagi na kontu- sezonie w kadrze zje podopiecznych, przebiegała w trudnych biegaczek była warunkach – tłumaczył słowackiego szkole- plaga kontuzji. niowca Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Ale w tym Związku Narciarskiego. – Teraz wszystko zawodniczki już gra. Zawodniczki są zdrowe i trener Hudac spokojnie szykują może porządnie przygotować je do star- się do ZIO. Na tu w igrzyskach – mówił prezes Tajner zdjęciu Agnieszka w listopadzie. Szymańczak Szef PZN widzi w kadrze prowadzo- nej przez Ivana Hudaca spory potencjał. – Te dziewczyny już od pięciu lat prezen- opiecznych trenera Hudaca zastąpiła bia- W pierwszych zawodach Pucharu Świata tują niezły poziom, a w tym sezonie są tlonistka Magdalena Gwizdoń, ale pomysł w Kuusamo Paulina Maciuszek w biegu wreszcie wszystkie zdrowe i świetnie przy- ten trudno będzie zrealizować. Gwizdoń na 5 km techniką klasyczną zajęła 28. miej- gotowane – podkreśla Tajner i nie ukrywa, oświadczyła, że nie zamierza wystartować sce i zdobyła pierwsze punkty. Potwierdzają że z olimpijskim startem sztafety kobiet w olimpijskiej sztafecie z biegaczkami, bo się więc słowa prezesa Tajnera, który mówił wiąże spore nadzieje. – Ja nawet liczę, to koliduje z jej indywidualnymi występami przed sezonem, że w pucharowych star- w kategoriach niespodzianki, na medal w konkurencjach biatlonowych. Źle na tę tach biegaczek liczy na lokaty w pierwszej w sztafecie. Zakładam, że Kowalczyk propozycję zareagowały też same biegacz- trzydziestce. i Kubińska pobiegną stylem klasycznym, ki. – Mam nadzieję, że w trakcie sezonu Także trener Hudac jest dobrej myśli. a dwie z pozostałych zawodniczek mogłyby pokażemy, że jest to abstrakcyjny pomysł Jego cel na ten sezon to nie tylko dobry wystartować w stylu dowolnym – rozważał – powiedziała Sylwia Jaśkowiec, dwukrotna start w igrzyskach w Soczi, ale także poka- prezes związku. młodzieżowa mistrzyni świata. zanie się zawodniczek podczas zawo- Aby zwiększyć szanse sztafety na dobry To właśnie Jaśkowiec jako jedyna dów Pucharu Świata, zwłaszcza 18–19 występ w Soczi, przez moment rozważa- z kadry narzekała w tym sezonie na zdro- stycznia w Szklarskiej Porębie, na Polanie ny był nawet wariant, aby jedną z pod- wie, ale w tej chwili już jest wszystko dobrze. Jakuszyckiej.

18 forum trenera biatlon

Z profesorem Zbigniewem Waśkiewiczem, prezesem Polskiego Związku Biathlonu, rozmawia Marta Mikiel.

Sezon właśnie ruszył, czy wśród biatlonistów że żaden z Polaków niczego wielkiego na walka o Soczi jeszcze trwa? świecie nie zdziała, więc równie dobrze Ekipa, o której warto mówić, jest znana. mogliśmy cały proces przeprowadzić Kwalifikację olimpijską mają: Krystyna poprawnie. Pałka, Magdalena Gwizdoń, Magdalena Hojnisz, Weronika Nowakowska-Ziemniak Czy to nie zbytni defetyzm? i Paulina Bobak. Wysyłamy pięć zawod- Nazwałbym to raczej realizmem. Nie niczek, a zgodnie z przepisami w każ- mieliśmy złudzeń. We współczesnym bia- dym biegu mogą wystartować cztery. Na tlonie nie sposób odnosić sukcesów bez igrzyskach jest tyle konkurencji, że jeśli 250 dni na zgrupowaniach i pełnego rzecz dobrze przemyśleć i zaplanować, to wyposażenia w sprzęt. A nas na to nie wystarczy ich dla wszystkich. Mam nadzieję, było stać. Ten cały proces z jednej strony że nie powtórzy się sytuacja z Vancouver, miał system trochę uzdrowić, ale z drugiej gdzie Paulina przesiedziała bezczynnie wiedzieliśmy, że cudów nam nie zapewni. całe igrzyska. Drugi raz nie możemy jej Tak naprawdę 10. miejsce w sztafecie mie- tego zrobić. Spośród panów postawimy na szanej w mistrzostwach świata w zeszłym Krzysztofa Pływaczyka i Łukasza Szczurka. sezonie było dla nas absolutnym szokiem. I tu zaczyna się prawdziwy dylemat Po doskonałych zmianach Pałki i Gwizdoń – jak dobrać pozostałą trójkę mężczyzn. Ich (były trzecie – przyp. red.) byliśmy przygo- wyniki określiłbym jako kompromitujące. Prof. Zbigniewa towani na rzeźnię. Tymczasem Pływaczyk Zajęcie miejsca w okolicach setki w IBU więc każdemu daliśmy szansę. Łącznie Waśkiewicza i Szczurek przyzwoicie utrzymali się w dzie- to po prostu żenada. z tymi, którzy przez jakiś czas nie trenowali można spotkać siątce. Właśnie to nam dało argumenty, albo mieli żal, że ktoś ich kiedyś pominął podczas żeby w ministerstwie powalczyć o dodat- Dlaczego jest tak słabo? w rozdziale środków. Zadeklarowaliśmy masowych imprez kowe fundusze i dołączyć ich do przygoto- Nie znajduję wytłumaczenia – nie poma- pomoc klubom, dostali amunicję, odżyw- biegowych wań olimpijskich na tym samym poziomie, ga tu ani przygotowanie naukowe, ani ki. Zapewniliśmy badania wydolnościowe, co dziewczyny. doświadczenie trenerskie. Kiedy rozma- konsultacje: choćby w okresie letnim odby- wiam na ten temat z Tomkiem Sikorą, on ło się pięć sesji 4–5-dniowych. Walkę o igrzyska wygrali tym jednym startem też przyznaje, że jest mu zwyczajnie wstyd w Nowym Meście? za kolegów. Chyba po prostu takie poko- Ile osób objął ten proces? Wcześniejsze wyniki wszystkich biatloni- lenie nam się trafiło. Bo wśród 16–17-lat- Wzięło w nim udział 15–18 zawodni- stów razem wziętych nie dawały żadnych ków jest bardziej obiecująca grupa. Mamy ków. Wspieraliśmy ich i kontrolowaliśmy powodów do rozmowy. Ale indywidualne piąte miejsce w sztafecie w MŚ junio- – wymagaliśmy, żeby wysyłali nam plany starty Szczurka i Pływaczyka w MŚ też rów. Indywidualnie miejsca w dwudziestce, treningowe. Koordynatorem był trener prezentowały jakiś poziom – odpowied- co się nam nie zdarzało, od juniorskich Tomasz Bernat. Każdy, kto chciał, mógł nio 41. i 52. miejsce w biegu na 20 km. czasów Szczurka, czyli od 6–7 lat. przygotowywać się według planów szefa Zwłaszcza jeśli porównać ich do biegaczy. wyszkolenia związku. Ale pewna grupa To oczywiście przykre, że trzeba się cieszyć Decyzja o radykalnym ograniczeniu funduszy postawiła na trenerów klubowych, byli też z takich miejsc, ale był cień nadziei, że jak się na męski biatlon chyba nie pomogła? tacy, którzy chcieli zupełnie po swojemu. w nich zainwestuje, to będzie lepiej. Istniała Proszę mi wierzyć, są kraje, w któ- Bardzo proszę. Potem u wszystkich prze- już ekipa stworzona wokół dziewczyn, więc rych zawodnicy mają dużo gorzej, prowadziliśmy kwalifikacje, prawdziwe, było relatywnie łatwiej. Zresztą okazało się, a z Polakami potrafią wygrywać. Przez lata w stylu amerykańskim. Na PŚ jechali ci, że pojawienie się dwóch mężczyzn bardzo z męskim biatlonem było tak słabo, że którzy w mistrzostwach Polski zajęli pierw- dobrze zrobiło żeńskiej grupie. w końcu postanowiliśmy wstrząsnąć całym sze trzy miejsca. Wynikła ciekawa sytu- systemem. Zapowiedzieliśmy wszystkim, że acja, bo nie zakwalifikował się Pływaczyk, Dla naszych biatlonistek przełomowy był zaczynają od zera. Seniorów, którzy czynnie w Jakuszycach czwarty. Wszyscy myśleli, że poprzedni sezon. Co go spowodowało? uprawiają biatlon, nie jest aż tak wielu, się złamiemy. Ale i tak mieliśmy pewność, Oczywiście nowi trenerzy. Adam Kołodziejczyk nie był wcześniej znany, nie miał wielkiego autorytetu – po pro- stu zwykły trener klubowy. W pierwszym Jaka będzie polityka nowego ministra, sezonie (2011/2012) zawodniczki nie były do niego przekonane, próbowały dzia- zobaczymy. Jestem pesymistą. Zawsze łać na własną rękę, modyfikować plany. Jedyną osobą, która od początku kon- po sezonie olimpijskim jest mniej pieniędzy. sekwentnie realizowała jego zalecenia, była Monika Hojnisz. I brązowy medal MŚ

forum trenera 19 soczi 2014 biatlon pokazał, że sprawdziło się to świetnie. Był taki moment podczas tych mistrzostw, kiedy Doświadczony specjalista raczej nie zgodzi Monika jechała za Torą Berger. Mistrzyni olimpijska z Vancouver zupełnie nie mogła się być do dyspozycji kadry za pensję, jej uciec. Nagle się okazało, że nasze biatlonistki to kandydatki do zwycięstw którą jesteśmy w stanie zapłacić. z najlepszymi. Ostatni sezon to już całkowita zmiana ich nastawienia. Nawet te, które nie osiągnęły Na pewno. Mamy już co prawda następ- tę chwilę nie wiemy, co moglibyśmy jeszcze wybitnych wyników, ufają Kołodziejczykowi cę, który od razu pojechał z ekipą na wokół zawodniczek robić lepiej. w stu procentach. Przygotowania przeszły zgrupowanie. Pierwsze sygnały są takie, że całkowicie bezstresowo. Wcześniej zdarzały dobrze wtopił się w grupę. Doświadczony Czy większy nacisk na przygotowanie siłowe się napięcia. Wrzesień w zeszłym roku, MP Atutem specjalista raczej nie zgodzi się być do to nowość w kadrze Kołodziejczyka? w nartorolkach, jedna czy druga dziew- Magdaleny dyspozycji kadry za pensję, którą jesteśmy Być może metody treningu siłowego czyna nie wygrała – od razu nerwowe Gwizdoń jest w stanie zapłacić. Szukamy człowieka, który tro-chę się zmieniły, ale poprzedni tre- pytania: dlaczego nie ma formy? co będzie bieg, a teraz będzie chciał przeżyć przygodę za sportem. nerzy też go stosowali. Adam nie jest dalej? Teraz tego nie ma, wszyscy spokojnie powinien być Możemy go zwabić ciekawym życiem, ale cudotwórcą. Moim zdaniem od lat 60. czekają na prawdziwy sprawdzian, czyli jeszcze szybszy po nie pieniędzmi. To zresztą problem wszyst- w treningu do sportów wytrzymałościo- igrzyska. Wiadomo przecież, że nie da się zrzuceniu ośmiu kich związków. wych zmieniło się może 10 procent. zbudować formy na miesiące, ona może kilogramów Oczywiście jeśli mówimy o metodach potrwać góra dwa–trzy tygodnie. Trzeba uczciwych. Sportowcy, którzy ciężko trafić we właściwy moment, a pomylić trenują według dawnych zasad, dojdą się łatwo. To pokazuje przykład Magdy do rezultatów. Najważniejsze, żeby ten Gwizdoń, która wygrała zawody PŚ w Soczi trening zindywidualizować, dobrać do 2 tygodnie po MŚ. Gdyby nie ten poślizg, zawodnika. Wiedzieć, kiedy mu dołożyć, mielibyśmy w Nowy Meście trzy medale, a kiedy dać odpocząć. To cała tajemnica, a nie dwa: brąz Hojnisz i srebro Pałki. dlaczego jedni trenerzy odnoszą sukcesy, Ale Adam jest dobrym strategiem, potrafi a drudzy nie. analizować obserwacje, wyniki, badania wydolnościowe, gromadzi całe tomy tych Indywidualizację treningu czasem widać gołym materiałów. okiem, chociażby po zmienionej sylwetce Magdaleny Gwizdoń, która schudła 8 kg. Dużo słychać o świetnej atmosferze w kadrze. Okazuje się, że 33-letnia zawodniczka Wcześniejsi trenerzy – Roman Bondaruk po 16 latach w kadrze też ma szansę i Nadia Biłowa – byli autokratami. Czasem nauczyć się czegoś nowego, a może zwy- to działało, ale nie wszyscy potrafili się czajnie, po ludzku dojrzeć. Magda zgodziła w tym odnaleźć. A może po wielu latach się z opinią naszych nowych specjalistów dziewczyny potrzebowały odmiany, jaką dał – trenera, fizjologa, dietetyka. Mówili: po im trener Kołodziejczyk? Poza tym dobrała co ci te 8 kg? Spróbuj schudnąć, przytyć się bardzo ciekawa ekipa towarzysząca. zawsze możesz. Nie lekceważyła suple- Dziewczyny zostały otoczone ludźmi, których mentacji, z czym wcześniej bywało różnie. najzwyczajniej lubią – są to fizjoterapeu- I okazało się, że nagle zaczęło jej się świet- ta Damian Graf, dwaj sympatyczni Włosi nie biegać. Tak dobrze, że momentami z ekipy technicznej Federico Fontana i Bruno zaczęła biegać wręcz za szybko. Tego też musiała się nauczyć. Zdecydowanie ma za sobą przełomowy sezon, widzę w niej przede wszystkim zmianę mentalną. Nikt nie wie dlaczego, Czy poza ludźmi coś jeszcze wpływa na dobrostan w kadrze kobiet? Co sądzi Pan o metodzie audiotreningu ale Robert Mateja Udało się też wypracować lepszy system regeneracyjnego, którą stosuje Krystyna Pałka? logistyczny – każda zawodniczka mieszka To chwytliwy news dla mediów – neuro- – były skoczek narciarski w pokoju jednoosobowym. Przebywają ze coaching, taka metoda radzenia sobie ze sobą prawie 300 dni w roku, więc muszą stresem poprzez relaksację, dobór odpo- – jest bardziej popularny czasem się odizolować. Inaczej można by wiedniej muzyki, trening autogenny ładnie zwariować. Ten własny pokój zapewnia im obudowany technologicznie. Trudno mi to niż biatlonistki. minimum intymności i lepsze samopoczu- oceniać, ale skoro jej to pomaga, jestem cie. Jednocześnie wiedzą, że są traktowane za. Pytaliśmy inne zawodniczki, ale żadna Maddalin. No i nasz lekarz Ołeksandr profesjonalnie. Kiedy na początku swojej nie wykazała zainteresowania. Nie ukry- Birger, który niestety w październiku zmarł prezesury objechałem miejsca, gdzie noco- wam, że jako związek pokrywamy koszty na nowotwór. Był człowiekiem dojrzałym, wali zawodnicy, i zobaczyłem busy, który- wyjazdów Krysi do Salzburga, bo tam odby- 67-letnim, który w sporcie widział wszyst- mi się przemieszczali, byłem pełen podzi- wają się te sesje instruktażowe raz na jakiś ko – z lekkoatletami ukraińskimi był na wu, że w ogóle chcą trenować. Tomasz czas. Zwracaliśmy jej nawet uwagę, że to pięciu igrzyskach. Wykraczał daleko poza Sikora, zawodnik światowego formatu, spory wysiłek – 900 km w jedną stronę. swoją rolę lekarza pierwszego kontaktu: godził się na takie standardy. Dziś wszyscy Wiem, że jeździ tam trochę zawodników ze był terapeutą, psychologiem, ojcem i matką mają doskonałe warunki, choć na razie świata, niektórzy świetni, inni bardzo słabi. – potrafił wysłuchać, wytłumaczyć, uspokoić tylko dziewczyny potrafią je wykorzystać. W Salzburgu przeprowadzane są także jednym słowem. Zapewniamy opiekę lekarską, suplementa- badania naukowe. Nie chcę ich krytykować, cję, fizjologa, dietetyka, badania wydolno- bo nie widziałem wyników. Ale gdyby w tym Chyba trudno będzie wypełnić lukę po nim? ściowe, projekty naukowe. Przyznam, że na wszystkim była jakaś wybitna myśl szkolenio-

20 forum trenera biatlon wa, to pewnie Austriacy wychowaliby sobie Nie wiem tylko, czy ministerstwo chciałoby biegaczkę, a na razie nie mają nikogo. takie wydatki rozliczyć. Przez lata z męskim Trening relaksacyjny mógłby przełożyć się Dzięki kobietom polski biatlon znów staje się siłą biatlonem było tak na wyniki na strzelnicy. Jak pracujecie jak za czasów Tomasza Sikory. Widać poprawę od nad strzelaniem? strony finansowej? słabo, że w końcu Dziewczyny co roku mają przynajmniej Wiadomo, że rok zaczął się dramatycz- jedno dziesięciodniowe zgrupowanie. nie, od decyzji ministerialnej odbierającej postanowiliśmy Nabój za nabojem, strzelają z każdej nam lwią część pieniędzy. W porównaniu pozycji, analizują wyniki z konsultantem, z poprzednim sezonem na cały biatlon dosta- wstrząsnąć całym który przez 20 lat pracował z kadrą strze- liśmy 40 procent budżetu. I nagle panika, bo lecką. On mnie pyta: jeśli dziewczyna zdobyliśmy medale w MŚ. Był też argument, systemem. z pozycji leżącej na 100 punktów strze- że młodzież nie odnosi sukcesów – a tu la 97, to co ja mam poprawić? Praca Kinga Mitoraj w zawodach EYOF zdobywa u podstaw jest wykonana, ale biatlon to złoty medal. Po paru spotkaniach i szcze- model myślenia to: nie macie wyników, to całkiem inne strzelanie. Do końca nie da rych rozmowach z panią minister dostałem nie będzie pieniędzy, a wtedy już wyników się tego wypracować. Każdy próbuje, ale wszystkie pieniądze, o które prosiłem. Więc na pewno nie będziecie mieli. I będzie w zawodach wciąż się zdarza, że zawod- gdyby coś nam nie wyszło – na brak spokój. Na świecie, jeśli nie ma wyników, to nik dobiega na strzelnicę, strzela bez środków winy zwalić nie możemy. A jaka się dokłada, przynajmniej w państwach, dla zastanowienia, spudłuje i mówi potem: będzie polityka nowego ministra, zobaczy- których sport jest ważny. nie wiem, czemu tak się stało. Zmęczenie, my. Jestem pesymistą. Zawsze po sezonie stres – w pełni kontrolować potrafią to olimpijskim jest mniej pieniędzy. Wiadomo: Są sukcesy, są transmisje w Eurosporcie – tylko najlepsi na świecie. W tym roku igrzyska już były, już tyle nie potrzebuje- sponsorzy też powinni się pojawić. w związku zaczęliśmy z dziewczynami cie. Zresztą dotacja na przyszły rok będzie Krystyna Pałka Daje się odczuć dużo większe zainte- projekt badawszy bardzo zaawansowany rozdzielona w grudniu, więc wyniki z Soczi zaczęła sezon resowanie, jeszcze nie ze strony sponso- naukowo – analizujemy strzelanie pod- nie będą miały na nią wpływu. Oczywiście 2013/14 od rów, ale pośredników, którzy najwyraźniej czas zmęczenia. Dostajemy dużo istotnych medal zawsze jest szansą na dodatkowe trzeciego wyczuli szansę na interes. Podczas MP informacji. pieniądze. Gorzej, jeśli medali nie będzie. miejsca w biegu w Dusznikach związek na 95 procent pod- Żartujemy w związku, że obowiązujący pościgowym pisze umowę z jednym sponsorem. Drugi Praca z psychologiem to standard? w Hochfilzen na razie się zastanawia. Coś się zaczyna Nie, bo dziewczyny wcale tego nie chcą. dziać, ale podchodzę do tego ostrożnie. Przyznam, że ja też nie przeceniałbym roli W zeszłym roku przekazaliśmy zawodnicz- psychologa sportu. Zwłaszcza jeśli jego auto- kom miejsce na czapkach, o co bardzo rytet miałby opierać się głównie na przy- się upominały. Wydawało się, że firmy gotowaniu naukowym, nawet najlepszym. zaleją je kontraktami. Ale szału nie było. W Polsce nie udało mi się jeszcze znaleźć Praktycznie nie znalazły sponsorów, poza psychoterapeuty, który chociażby poprawiał Krystyną, która z tą firmą współpracowa- samopoczucie zawodnikom. Dotychczas ła już wcześniej. Dla mnie dramatyczny kimś takim był dla nas doktor Birger. jest przykład łyżwiarek szybkich – nawet medal w Vancouver tej dyscyplinie nie Kiedy doczekamy się sukcesów sztafety kobiet? pomógł. Czy żeby zarobić na przygoto- Nie będziemy się spodziewać dnia ani wania do Soczi, trzeba iść do Playboya? godziny – nagle wypali. Zresztą nie tylko Mało kto potrafi nasze medalistki wymienić sztafeta. Zrobiliśmy analizy wieloletnich z nazwiska. Rozpoznawalność biatlonistek wyników zawodniczek i widać systematycz- też jest kiepska. Każdy potencjalny sponsor ną poprawę. We wszystkich statystykach pyta, czy kontrakt będzie mógł obejmować jesteśmy na fali wznoszącej. Jeśli dziewczy- Sikorę. On nie startuje od dwóch lat, ale ny wytrzymają jeszcze 3–4 sezony, możemy wcześniej był na szczycie przez lat 15 i to doczekać się dużych sukcesów. To dotyczy się ludziom utrwaliło. Daleko za nim jest nawet tych bardziej doświadczonych, Gwizdoń, a już Pałka czy Hojnisz mają w końcu 36–37 lat dla kobiety w biatlonie rozpoznawalność w granicach błędu sta- to wciąż dobry wiek na starty. Pytanie, tystycznego. Nikt nie wie dlaczego, ale jak długo będą chciały poświęcać życie Robert Mateja – były skoczek narciarski – karierze sportowej. W zanadrzu mamy też jest bardziej popularny niż biatlonistki. Agnieszkę Cyl, która odgraża się, że wróci. Ciekawe, jak uda jej się łączyć macierzyń- Czego możemy spodziewać się w Soczi? stwo ze sportem. W polskich realiach to Zawodniczki nie są chyba entuzjastkami może być trudne. Ja nie miałbym żadnych tamtejszych tras? problemów z tym, żeby opłacać jej nianię. Magda Gwizdoń już tam wygrała, więc chyba wszystko jej odpowiadało. A najwię- cej narzekań słyszałem od trenera biatloni- stów rosyjskich. Jeśli zawodnik jest dobrze Jedyną osobą, która od początku przygotowany, to trasa mu nie przeszkodzi – zresztą jest taka sama dla wszystkich. konsekwentnie realizowała jego zalecenia, Zdarza się, że ktoś jest lepszy w zjazdach, ktoś w podbiegach, ale znaczy to tylko tyle, była Monika Hojnisz. I brązowy medal MŚ że ma coś jeszcze do wytrenowania. Trudne trasy oznaczają, że nie będzie zwycięzców pokazał, że sprawdziło się to świetnie. z przypadku.

forum trenera 21 soczi 2014 łyżwiarstwo szybkie

Z Grzegorzem KAŁOWSKIM, nie lekceważył. Mimo to potwierdziliśmy sekretarzem generalnym i szefem predyspozycje do miejsc medalowych. wyszkolenia Polskiego Związku Sadzę, że nasze szanse na olimpijski suk- Łyżwiarstwa Szybkiego, ces będą większe z tego względu, że tor rozmawia Marek MICHAŁOWSKI w Soczi leży na nizinnym terenie, a więc nie jest tak szybki jak tory wysokogórskie. Zawodnicy z Kanady i USA przyzwyczaje- Osiem rekordów Polski i dużo rekordów ni są do szybkich torów, od dzieciństwa życiowych pobili już w tym sezonie polscy na nich trenują. Kiedy startują na wol- panczeniści. niejszych torach, zaczynają mieć proble- Co to oznacza przed igrzyskami w Soczi? my, bo zmienia się wtedy nieco technika Rerkordy kraju i „życiówki” w ostat- jazdy. W takich specyficznych warunkach nich tygodniach wskazują na dobre zawodnicy z kontynentu amerykańskiego przygotowanie do olimpijskiego sezonu. są po prostu słabsi. Wprawdzie tory łyżwiarskie w Calgary i Salt Lake City, na których zawodnicy Podziela więc Pan optymizm Kazimierza bili rekordy, należą do najszybszych na Kowalczyka, prezesa Polskiego Związku Niektórzy polscy sportowcy myślą, świecie, ale i tak osiągnięcie tak dobrych Łyżwiarstwa Szybkiego, że w Soczi będziemy że są profesjonalistami, a tymczasem wyników cieszy. Pucharowe zawody to na ogół amatorzy. Zauważyłem, w Kanadzie i USA były kwalifikacjami do że im lepsze wyniki mają zawod- igrzysk w Soczi i na pewno konkurenci nicy, tym bardziej ich profesjonalizm nie odpuszczali. Dlatego padały rekordy Dziś poziom światowej rośnie, wzmacnia ich to mentalnie świata i poszczególnych krajów. Nasi i zmienia podejście do wielu spraw. zawodnicy dostroili się do tego poziomu czołówki jest tak wysoki Inaczej się zachowują i wypowiadają, i zaprezentowali się bardzo dobrze. nie wywyższają się, przestają narze- i wyrównany, że jednego kać, za to więcej pracują. Są pokor- Czy drugie miejsce Zbigniewa Bródki na 1500 ni, bo wiedzą, jak trudno jest wejść m w zawodach Pucharu Świata w Berlinie dnia można wygrać na szczyt. Zaczynają rozumieć, że i trzecie jeśli się myśli o sukcesie olimpijskim, w Astanie to potwierdzenie, że aspiruje on zawody, a drugiego to profesjonalistą trzeba być przez do olimpijskiego medalu? 24 godziny na dobę, a nie tylko podczas Bródka jest jedną z naszych szans na zająć 15. miejsce. treningu. medal w Soczi. Oczywiście nikt nie obie- ca olimpijskiego sukcesu, bo igrzyska rządzą się swoimi prawami. Poza tym walczyli o medale? stawka najlepszych zawodników jest tak Oczywiście liczę na medale w Soczi. wyrównana, że o miejscu na mecie decy- Zwłaszcza drużyna pań aspiruje do meda- dują setne części sekundy. Przesądzają lu. W tym sezonie dwukrotnie biły rekord o tym techniczne niuanse, dyspozycja kraju. Dziewczyny potwierdziły, że ich dnia. Dziś poziom światowej czołówki potencjał rośnie, zajmując drugie miejsce jest tak wysoki i wyrównany, że jednego w wyścigu drużynowym w zawodach dnia można wygrać zawody, a drugiego Pucharu Świata w Berlinie. W przy- zająć 15. miejsce. gotowaniach olimpijskich drużyny panów przeszkodziła kontuzja Jana Rok temu na olimpijskim torze w Soczi polskie Szymańskiego, ale i oni mają w Soczi drużyny zdobyły medale mistrzostw świata: szansę na medal. W Berlinie o prawo panie srebrny, a panowie brązowy. startu w igrzyskach musieli walczyć Jak będzie na igrzyskach? z Francuzami i Niemcami, ale pokonali Chcielibyśmy, aby obie polskie drużyny ich zdecydowanie. Pokazali, że marzenie powtórzyły wyniki z mistrzostw świata o sukcesie w Soczi jest całkiem realne. w Soczi. Tamten start nie był łatwy, bo konkurencja potraktowała zawody Prezes związku podkreśla profesjonalizm na olimpijskim torze na rok przed igrzy- zawodniczek i zawodników kadry. Co ma skami niezwykle poważnie, nikt tego startu na myśli? Na czym ten profesjonalizm polega?

22 forum trenera łyżwiarstwo szybkie

Plan został wykonany – powiedział trener łyżwiarzy szybkich Wiesław Kmiecik po ostatniej skomentował sytuację Zbigniew Bródka, kwalifikacji olimpijskiej. Podczas zawodów Pucharu Świata w Berlinie męska drużyna zapewniła który był drugi w wyścigu na 1500 m. sobie start w Soczi, a Zbigniew Bródka i Katarzyna Bachleda-Curuś zajęli drugie miejsca Zdobywca Pucharu Świata w ubiegłym w wyścigach na 1500 m, potwierdzając tym samym, że ich forma przed igrzyskami rośnie. sezonie uzyskał w Berlinie na tym dystan- sie czas zaledwie o 0,03 sekundy gorszy od zwycięzcy Amerykanina Joeya Mantii, ystęp polskich łyżwiarzy a drugi z Polaków – Konrad Niedźwiedzki szybkich w Berlinie był Ma r e k Mi c h a ł o w s k i – zajął siódme miejsce. Po czterech rzeczywiście udany. Katarzyna zawodach Bródka jest czwarty w pucha- WBachleda-Curuś okazała się lepsza od rowej klasyfikacji na 1500 m. wszystkich konkurentek z wyjątkiem jest metodą treningową. Przyjedziemy Potem do walki o olimpijski awans sta- Holenderki Ireen Wuest w wyścigu na teraz do domu i będziemy dusić tę nęła drużyna panów i zadanie wykonała 1500 m. Polka uzyskała bardzo dobry dyspozycję treningiem objętościowym, na medal, bo zajęła trzecią lokatę. Przed czas jak na wolne tory europejskie a pod koniec stycznia, bezpośrednio Pucharem Świata w Berlinie Polacy zajmo- (1.55,93) i awansowała w tej konkurencji przed igrzyskami, będzie znów odpusz- wali w olimpijskim rankingu rezerwowe na czwartą lokatę klasyfikacji Pucharu czenie – wyjaśniła. miejsce i musieli wyprzedzić swoich najwięk- Świata. W wyścigu drużynowym też był suk- szych rywali – Niemców i Francuzów. Konrad – Cieszę się bardzo, nie tyle z miejsca, ces, bo Bachleda-Curuś wspólnie z Luizą Niedźwiedzki, Jan Szymański i Zbigniew co z czasu, bo jest rewelacyjny – wyznała Złotkowską i Natalią Czerwonką zaję- Bródka spisali się znakomicie, przegrywa- Bachleda-Curuś. Polka pokonała w tym ły drugie miejsce, dzięki czemu nasze jąc jedynie z Holendrami i Koreańczykami. biegu wyżej notowane zawodniczki, ale panie zostały wiceliderkami pucharowej Zapewnili sobie w ten sposób nie tylko nie emocjonowała się tym zanadto. – Tor klasyfikacji. Lepsze od Polek w tym sezo- prawo startu w Soczi, ale również podtrzy- w Berlinie jest wolniejszy i cały dystans nie są tylko Holenderki. Warto przy- mali nadzieje na dobry wynik w IO. trzeba przejechać do końca. To nie jest pomnieć, że nasze panie zdobyły w tej Trener kadry Wiesław Kmiecik wyni- tak jak na szybkim lodzie, gdzie po moc- konkurencji brązowy medal w igrzyskach ki osiągnięte przez Polaków w Berlinie nym początku lód „dowozi” zawodnika w Vancouver. uznał za dobry prognostyk przed igrzy- do mety. Tu trzeba pracować do końca skami. Zastrzegł jednak, że każdy start – tłumaczyła. Mamy prawo myśleć jest trochę inny, a rywalizacja, zwłaszcza Bachleda-Curuś nie obawia się, że o wysokich miejscach na 1500 m, ogromna. – Na innych dobre wyniki przyszły zbyt wcześnie. – To Ale nie tylko polskie panczenistki dystansach wcale nie jest łatwiej. Ale już jeszcze nie jest forma, tylko dobra dyspo- zaprezentowały się w Berlinie znakomi- któryś raz jesteśmy na podium, dlatego zycja startowa. Nie przygotowywałam się cie. Z powodzeniem ścigali się też pano- Katarzyna mamy prawo myśleć o najwyższych miej- specjalnie do tych zawodów. To wszystko wie. – Napędzamy się wzajemnie – tak Bachleda-Curuś scach w Soczi – powiedział.

Sukcesy są, hali brak Polska drużyna Dobre wyniki polskich panczenistów męska, która ma przed igrzyskami cieszą, nie wolno jed- szansę na medal nak zapominać, że osiągane są w nie- w Soczi, zdobyła zwykle trudnych warunkach. Wiesław kwalifikację Kmiecik zwrócił uwagę, że nadal nie ma dopiero w Polsce hali, w której łyżwiarze szybcy w ostatnim mogliby trenować przez cały rok. Pucharze Świata – W tej chwili dajemy sobie radę i wyniki są super, ale to się może szybko skończyć z powodu braku następców – ostrzegł. Podkreślił, że polska młodzież trenuje o połowę krócej niż zawodnicy z innych krajów, bo „w Polsce tory łyż- wiarskie działają tylko trzy miesiące”. – Mimo że nie mamy krytego toru, Polskie brązowe a teraz na dwa miesiące przed igrzy- medalistki ZIO skami zostajemy bez hali nad głową, to 2010 utrzymały małymi krokami idziemy do przodu. To wysoką formę jest budujące i trzeba się cieszyć – doda- przez cztery lata ła Katarzyna Bachleda-Curuś.

forum trenera 23 adam małysz adam małysz

Igrzyska to oczywiście coś wyjątkowego. Złotego medalu nie zastąpi nic, ale nie przygotowujemy się do nich przez cztery lata. Cały czas musimy startować. Każdy skok jest ważny, nikt nie lekceważy żadnej pojedynczej próby. Nie ma startu ważnego i ważniejszego, bo na dole – jeśli popełni się choćby minimalny błąd – czeka poważny upadek i kalectwo. Z Adamem Małyszem, czterokrotnym medalistą olimpijskim w skokach narciarskich, rozmawia Robert Błoński.

Tęskni Pan za skokami? Choć odczuwam pewien żal, że tak Tęsknota to za mocne stwierdzenie. dobrze nie było za moich czasów. Nie Nie brakuje mi skakania, bo po pro- było nikogo, kto mógłby mnie odciążyć stu nie miałbym na to czasu. Rajdy od presji i oczekiwań. Poza tym ja zawsze pochłonęły mnie bez reszty, im poświę- marzyłem o dobrej drużynie, a kiedy Kibice pokochali cam każdą chwilę. Ale oczywiście do wchodziłem do reprezentacji skoczków, skoków nie odwróciłem się plecami, to my nawet nie mieliśmy zespołu. Na skoki, a mnie polubili jestem w stałym kontakcie z trenerem igrzyskach w Lillehammer 20 lat temu był kadry Łukaszem Kruczkiem i Maćkiem tylko Wojtek Skupień. za to, jakim byłem Maciusiakiem, który prowadzi juniorów. Kiedy mam wolną chwilę, idę na skocz- Czyli od marca 2011 roku nie oddał Pan ani sportowcem, i dlatego, nię. Ale nie jest tak, że za wszelką cenę jednego skoku? chciałbym teraz skoczyć. Poza tym puch- Nie. Nawet kombinezonu nie mam, że nigdy nie przestałem nę z dumy, gdy widzę następców. Nasze wszystkie stare są za ciasne. Przytyłem kil- skoki mają się świetnie bez Małysza. kanaście kilogramów. być zwykłym facetem.

24 forum trenera adam małysz

Mówiłem, że skoki są najważniejsze i nie po drodze mi z maturą. Nauka nigdy nie sprawiała mi frajdy.

nak kibiców, przypiąłem narty i pofrunąłem po raz ostatni. Potem poszliśmy na imprezę na Krupówki. Do hotelu wróciliśmy o ósmej czy dziewiątej rano: ja z żoną Izą, Simon Ammann z żoną, Norweg Bjoern Einar Romoren, Fin Matti Hautamäki z dziew- czyną i ktoś jeszcze. Udaliśmy się prosto na śniadanie. Hostessy Red Bulla szeptały, że chyba impreza się nie udała, bo Małysz tak wcześnie zszedł na śniadanie (śmiech). A ja dopiero po śniadaniu poszedłem spać. Obudziłem się z bólem głowy.

Dlaczego to Pan porwał miliony? Otylia Jędrzejczak, , czy Justyna Kowalczyk nie wzbudzili takich emocji. Są trzy typy sportowców: utalentowa- ni, ale leniwi; beztalencia z ogromnym zapałem do ciężkiej pracy i ci, którzy talent wspierają ogromną pracą. Tylko ostatni odnoszą sukcesy. Pozostałym wydaje się, że są świetni, a tak naprawdę są przeciętni. Kibice pokochali skoki, a mnie polubili za to, jakim byłem sportowcem, i dlatego, że nigdy nie przestałem być zwykłym facetem. Niektórym jest ciężko, bo chcą wykorzystać swoje pięć minut i zapominają przy tym, że są tylko sportowcami. Na nartach skakałem od szóstego roku życia. Dało mi to mnóstwo satysfakcji, ale i kosztowało wiele wyrzeczeń. Na igrzy- skach w Nagano w 1998 roku ważyłem 59 kg. Trzy lata później, po badaniach u fizjologa profesora Żołądzia, okazało się, że o osiem za dużo. Przeszedłem na dietę Pamięta Pan jeszcze pierwszy dzień po ostatnim białkową, jadłem mało, a i tak po kolacji skoku w Zakopanem? ADAM MAŁYSZ zawsze biegałem, bo najwięcej tłuszczu Oj, pamiętam. Po raz pierwszy od nie- 4 medale olimpijskie odkłada się wówczas, kiedy człowiek kła- pamiętnych czasów miałem kaca. Parę (srebro i brąz w Salt Lake City 2002 r., dzie się do łóżka po posiłku. Schudłem, ale dni wcześniej w Planicy, gdzie był ostat- dwa srebrne medale w Vancouver 2010 r.) przy wadze 51 kg nie dało się żyć. Starałem ni konkurs Pucharu Świata, wszyscy zło- 4 tytuły mistrza świata się więc trzymać 52–53 kg. Tyle właśnie żyli mi hołd. Jak królowi. Czterokrotny ( 2001 r., dwa w 2003 r., Sapporo 2007 r.) ważyłem w 2001 roku, kiedy wybuchła mistrz olimpijski Simon Ammann uklęknął 4 Puchary Świata (2001, 2002, 2003 i 2007 r.) „małyszomania”. Słynna bułka z bana- przede mną i pokłonił się do ziemi. Kamil 4 razy wybierany na najlepszego sportowca Polski nem działała. Tę bombę węglowodanową Stoch, który wtedy wygrał zawody, zatań- (2001, 2002, 2003 i 2007 r.) wymyślił profesor Żołądź, wystarczała na czył. Wzruszenie było nieprawdopodobne. 1 triumf w Turnieju Czterech Skoczni (2001 r.) całe zawody. Potem, na mój benefis, przyjechało do 39 wygranych konkursów PŚ Dziś jedzenie wreszcie sprawia mi frajdę. Zakopanego mnóstwo osób. Mieliśmy ska- 92 razy na podium PŚ, po raz pierwszy 18 lutego 1996 r., Któregoś dnia na śniadanie nałożyłem kać do celu na Wielkiej Krokwi, ale plany po raz ostatni 20 marca 2011 r. – w ostatnim występie w karierze. sobie na talerz szynkę i warzywa, ale nie pokrzyżowała pogoda. Nie zawiodłem jed- wziąłem masła. Dopiero po chwili zorien-

forum trenera 25 adam małysz adam małysz towałem się, że przecież już mi wolno. Nie zdrapuję już panierki ze schabowego, a Iza się śmieje, gdy w niedzielę zdarza mi się zjeść dwa kotlety. Wyszedłem z biednego domu. Mnie i siostrę wychowywała babcia, bo rodzice pracowali od rana do wieczora. W domu się nie przelewało, a ja marzyłem, żeby rodzina, którą kiedyś założę, nie miała takich problemów. Dlatego każdego roku szukałem innej motywacji. Gdy w 2003 roku zostałem podwójnym mistrzem świata i zdobyłem Puchar Świata, cieszyłem się, ale zaraz myślałem, co dalej. Monotonia treningów była ogromna, ale w takich momentach swoje robili kibice, napędzając mnie do trenowania. Kiedy było dobrze, czekali na kolejny medal. Gdy było źle, pocieszali. Żyłem ze świadomością, że ska- czę dla milionów, które w każdą niedzielę oczekują czegoś wyjątkowego.

Na Pańskich barkach wyrosła potęga skoków. Teraz to nasza dyscyplina narodowa. To prawda, już mówiłem, że kiedyś nie mieliśmy nawet drużyny. A teraz? Łukasz Kruczek ma komfort wyboru. Ostatnio sukcesu, zwycięstwa. Dla sportowca naj- widziałem sprzęt do odnowy biologicznej, gorsze jest poczucie, że wszystkie wyrze- którym dysponuje Łukasz Gębala, fizjote- czenia były bez sensu, poszły na marne. Kamil już wie, jak rapeuta kadry. 20 lat temu o czymś takim Ja nigdy nie pytałem siebie, czy wolałbym nie miałem prawa nawet pomarzyć. To robić co innego. wygrywać najważniejsze była manufaktura, sąsiedzi z Wisły i trener Mikeska robili zrzutkę, żebym pojechał na Wkraczamy w sezon olimpijski. Czy dla skoczka starty. Wie, gdzie jest Puchar Świata czy Turniej Czterech Skoczni. narciarskiego jest inny niż pozostałe? Teraz skoki to wielki biznes. Dobrze, że są Nie. Niemal co roku mamy imprezę w skokach i kim jest. na to pieniądze. Przyszły, bo osiągnęliśmy główną. A poza tym tydzień w tydzień sukces. skaczemy w Pucharze Świata. Wszystko To wyjątkowy skoczek, się cały czas przeplata, bywa, że konkursy Sukcesy przerosły Pańskie oczekiwania? powszednieją. Nie jest tak, że znikamy na dobrze prowadzony. Przerosły. Wygląda na to, że dobrych wiele miesięcy i pojawiamy się na skoczni skoczków narciarskich mamy więcej niż raz na miesiąc czy dwa. Ludzie widzą utalentowanych piłkarzy. Łukasz Kruczek nas cały czas i wiedzą, kto jest w jakiej Ale trzeba było zdobyć punkty w Pucharze może stworzyć dwie drużyny, które skoczą dyspozycji. Igrzyska to oczywiście coś wyjąt- Kontynentalnym, więc w Oberstdorfie na równym poziomie, selekcjoner piłkarzy kowego. Złotego medalu nie zastąpi nic, wygrałem zawody dwukrotnie. W skokach ma problem ze znalezieniem dobrej jede- ale nie przygotowujemy się do nich przez narciarskich żadnych zawodów nie traktuje nastki. Mnie cieszy, że lata moich sukcesów cztery lata. Cały czas musimy startować. się na pół gwizdka. nie zostały zmarnowane, wysiłek i wyrze- Każdy skok jest ważny, nikt nie lekceważy czenia nie poszły na marne. żadnej pojedynczej próby. Nie ma startu Niech Pan przyzna, brakuje Panu olimpijskiego ważnego i ważniejszego, bo na dole – jeśli złota. To cenniejsze niż Pana sukcesy na skoczni? popełni się choćby minimalny błąd – czeka Czasem przychodzę do galerii w Wiśle, Jednak nie. Doszedłem do nich potwor- poważny upadek i kalectwo. Kiedy skoczek gdzie są niemal wszystkie moje trofea, nym wysiłkiem. Teraz widzę, że to wszystko siada na belce, nic innego się nie liczy. i kiedy widzę, że go nie ma, to czuję niedo- miało sens. Patrzę na tych chłopaków Obojętne, czy to są igrzyska, Puchar Świata, syt. Ale rozglądam się i zauważam, ile tych i jestem dumny, bo oni zaczynali, kiedy mistrzostwa Polski czy puchar Tatrzańskiego wszystkich nagród zdobyłem, to zadowole- ja skakałem. Przyszli do swoich klubów Związku Narciarskiego. Zawsze chcesz sko- nie rośnie. Ludzie, którzy tam przychodzą, nakręceni moimi skokami. To daje poczu- czyć jak najlepiej i najdalej. Zdarzało mi kręcą głową z niedowierzaniem... Austriak cie ogromnego spełnienia. Są tysiące spor- się skakać z kontuzją. Kiedyś piszczele też odwiedził galerię, towców, którzy kończą karierę bez żadnego bolały mnie tak, że nie mogłem chodzić. wpisał się do księgi gości i był oszołomio- ny. A to przecież nie wszystko, na resztę brakuje miejsca. Zastanawiałem się, czy prowadzenie tej galerii ma sens po skoń- W domu się nie przelewało, czeniu kariery, ale pewnie znajdą się tacy, którzy będą przyjeżdżać. To ciągle jedna a ja marzyłem, żeby rodzina, z niewielu wiślańskich atrakcji. którą kiedyś założę, nie miała Wracając do igrzysk – najgorszy był Turyn, gdzie w 2006 roku prowadził Pana . takich problemów. Na średniej skoczni byłem blisko meda- lu. Uważam Heinza za dobrego trenera,

26 forum trenera adam małysz który jednak trafił na zły czas Małysza. rajd Dakar, zaraz potem ruszam do Włoch Wykonaliśmy straszną pracę fizyczną. On na MŚ juniorów w skokach, a potem już jest silny, te metody mu odpowiadają. Puchnę z dumy, gdy na igrzyska. Kamil Stoch będzie jednym Jestem przekonany, że gdyby Kuttin został z kandydatów do medalu, niezależnie od w Polsce jeszcze rok, to ja i inni silni widzę następców. tego, jak teraz skacze. Rok przed igrzyska- skoczkowie przetrzymaliby ciężkie momen- mi został mistrzem świata. Z jednej strony ty i zaczęli skakać daleko. Nasze skoki mają się tamten sukces zdejmie presję z jego pleców, z drugiej – ją nałoży. Ale naprawdę lepiej Nim skończył Pan karierę, w 2009 roku zapisał się świetnie bez Małysza. jest jechać na najważniejszą imprezę życia Pan do szkoły, żeby zdać maturę. w roli zwycięzcy. Ze mną było tak samo Propozycję miałem kilka lat wcześniej, czę szkołę. Nauczyciele mi pomagali, ale przed Salt Lake City w 2002 roku. Rok kiedy do szkoły średniej szli skoczkowie przecież egzaminów nikt za mnie nie zda. wcześniej, w Lahti, zostałem wicemistrzem Robert Mateja i Wojtek Skupień oraz trener W maju 2010 roku, czyli trzy miesiące po i mistrzem świata, więc do Ameryki fruną- Zbyszek Klimowski. Wtedy jednak mówi- igrzyskach w Vancouver, zdałem maturę. łem jako faworyt i tak się przygotowywałem. łem, że skoki są najważniejsze i nie po Wcześniej, chcąc funkcjonować w skokach, Chciałem zdobyć złoto, ale los zdecydował drodze mi z maturą. Nauka nigdy nie spra- musiałem się nauczyć najpopularniejszego inaczej. Miałem piekielnie mocne odbicie, wiała mi frajdy. Po latach dojrzałem, ale w tym środowisku języka niemieckiego. Już bo w Salt Lake City miało wiać z tyłu. i tak broniłem się, jak mogłem. „Ja, stary dawno sporo rozumiałem i na konferen- Wysoko wychodziłem w górę i, niestety, chłop, po co mi to” – mówiłem. Miałem cjach prasowych słyszałem, że tłumacz nie lądowałem bliżej od innych. Wygrał Simon indywidualny tok nauki, wiele rzeczy robi- przekazuje dokładnie tego, co chcę powie- Ammann, bo atakował próg i po odbiciu łem korespondencyjnie, ale jednak w sezo- dzieć. Zacząłem więc przykładać się do szedł mocno do przodu. Wiało z przodu, nie przedolimpijskim, przed Vancouver, raz nauki. Rozmawiać potrafię nie tylko o sko- warunki były dla niego. Ja nie byłem wtedy na jakiś czas musiałem pojechać do szkoły kach, na Dakarze gadałem z Niemcami latawcem.

Kamil nie podda się presji w Soczi? Na to liczę. Złoty medal MŚ zobowiązuje. Kamil już wie, jak wygrywać najważniejsze starty. Wie, gdzie jest w skokach i kim jest. To wyjątkowy skoczek, dobrze prowadzony. Jego kariera rozwija się harmonijnie. Krok po kroku, cały czas do przodu. Nie ma za sobą wielkiego wyskoku i jeszcze większego kryzysu, tak jak ja, Peterka, Goldberger czy Nykaenen i paru innych. Oczywiście, łatwiej jest atakować niż bronić, ale Kamil potrafi utrzymać równą dyspozycję. Ja kie- dyś wyskoczyłem jak filip z konopi. Prawie nikt mnie nie znał. Dziś wszyscy liczą się ze Stochem, obojętnie kiedy i gdzie są zawody, Kamil zawsze jest wymieniany jako jeden z kandydatów do zwycięstwa. Ma charak- ter do tej dyscypliny. Ja nie uznaję słowa „talent”. Bo co to niby jest? Jeśli uczciwie ćwiczysz i wierzysz w to, co robisz – forma w Warszawie. Postawiłem jeden warunek: pełna konspiracja. Nawet rodzice nie wie- Sąsiedzi z Wisły i trener Mikeska robili dzieli, że przygotowuję się do matury! Koledzy z kadry też się nie dowiedzieli, bo zrzutkę, żebym pojechał na Puchar Świata choć uczyłem się na zgrupowaniach, to najczęściej miałem jednoosobowy pokój. czy Turniej Czterech Skoczni. Prawdę znała Iza, dyrektor szkoły i nauczy- ciele oraz skoczek Łukasz Rutkowski, który namówił mnie na szkołę. Fajnie, że się nie o samochodach i o życiu. Zacząłem też musi przyjść. Nie można ani na chwilę zwąt- wydało. uczyć się angielskiego. Jeździłem do pić. Kamil nie wątpi. Ustronia, do Amerykanina, który ożenił Stresował się Pan maturą? się z Polką. Trzy razy w tygodniu po trzy Pojawiają się kolejni. Krzysztof Biegun był liderem O Jezu... Zawsze się zastanawiałem, godziny. Nagrywałem wszystko na dyktafon Pucharu Świata. czemu ludzie boją się egzaminów. Przecież i puszczałem potem w aucie. Po pięciu mie- Poukładany chłopak, wygrał zawo- to drobiazg w porównaniu ze skokiem na siącach wiele rozumiałem, a w Finlandii dy w Klingenthal trochę przypadkowo, mamucie i lądowaniu przy prędkości 140 udzieliłem nawet wywiadu po angielsku ale ma predyspozycje. Pamiętam siebie km/godz. w cieniutkim kombinezonie albo dla dużej gazety. Byłem zestresowany jak w jego wieku: marzenia sięgały najwyżej z konkursem w igrzyskach, kiedy ma się diabli, ale poszło dobrze. jednego zwycięstwa w Pucharze Świata. w głowie myśl, że trzeba sprostać ocze- A skończyło się pięknie. Kiedyś nie było kiwaniom milionów. Dopiero kiedy sam Teraz czeka Pana Soczi. niczego, dziś jest wszystko. Fajnie. miałem zdawać, przekonałem się, jakie to Jestem attaché reprezentacji, ale nawet straszne. Na początku nie chciałem słyszeć do końca nie wiem, na czym polega moja Robert Błoński jest dziennikarzem o żadnej maturze, wystarczyło mi, że skoń- rola. Pierwszego stycznia wyjeżdżam na „Gazety Wyborczej”.

forum trenera 27 małgorzata tlałka małgorzata tlałka

Dzisiaj wydaje się to nieprawdopodobne, ale... jednak tak było – w latach 80. ubiegłego stulecia, a zatem nie tak dawno temu, Polska miała dwie alpejki, które wjeżdżały na czołowe lokaty w Pucharze Świata. Siostry bliźniaczki, Małgorzata i Dorota Tlałkówny, miały szanse nawet na olimpijski medal. Tego zdobyć się nie udało.

1984 roku igrzyska odbywały się w Sarajewie. Małgorzata Ra f a ł Ka z i m i e r c z a k stanęła na starcie drugiego Małgorzata przejazduW slalomu. Po pierwszym była Tlałka jest trzecia. Taka szansa na olimpijski medal! siostrom z Zakopanego udało się zajść przekonana, że I taki stres! tak daleko? sukcesy przyszły – Pewnie, że stres był, ale przede – To był zbieg wielu okoliczności. tylko dzięki wszystkim miałam świadomość, że ten Począwszy od zdrowia, bo wytrzyma- wzajemnemu medal nadal jest bardzo daleko. Slalom łyśmy trening i obciążenia, którym nie wsparciu z siostrą to ekwilibrystyka, konkurencja, w której potrafiły sprostać inne zawodniczki. Dorotą w ułamku sekundy rozstrzyga się, czy Kiedy przechodziłyśmy z podstawów- człowiek w ogóle dotrze do mety. Dla ki do liceum, w Zakopanem powstała mnie drugi przejazd zawsze był mordę- szkoła mistrzostwa sportowego. To nam cy, trenera i serwismana. Potem doszedł gą – tłumaczy Tlałka. – Skończyło się na umożliwiło kontynuowanie nauki i tre- drugi, który zajmował się tylko nartami. szóstej lokacie. Dlaczego? Tak naprawdę ningów. Oczywiście ważni byli rodzice, Improwizował totalnie, obowiązywała to w Sarajewie zabrakło mi wsparcia sio- którzy także uprawiali sport. Wspierali metoda „na nosa”. A potem, przez sie- stry. Dorotka wypadła z trasy pierwszego nas i mentalnie, i finansowo. Ale najważ- dem lat, siostry trenowały zgodnie z jed- przejazdu. Zostałam sama – wspomina. niejsza była siostra. Gdybym była sama, nym, tym samym planem. Jakie znaczenie miało to, że siostra na pewno bym nie wytrzymała. Dlaczego trenerzy nie decydowali się nie dojechała do mety? Przecież Dorota Warunki? Pani Małgorzata twierdzi, na nowości? – Jak to dlaczego? – dziwi była jej rywalką, jak każda zawodnicz- że wtedy było łatwiej niż dzisiaj. – To był się Tlałka. – Bali się o swoje stołki. Jak ka. – Absolutnie nie – oburza się pani czas, kiedy partyzantka dawała efekty. coś się udało na początku, to znaczy, że Małgorzata. – Gdyby Dorotka dojechała, Dzięki improwizacji można było dojść jest to metoda idealna. Takie było wtedy bardzo by mi pomogła. My zawsze były- do światowego poziomu. Dzisiaj to nie- myślenie. śmy niezwykle zżyte. I nadal jesteśmy. Jak możliwe. ktoś zawołał „Dorota!”, razem się odwra- Partyzantka to trafne określenie. Wyjściem był ślub całyśmy. Jak „Gośka!” – to samo. Kiedy Program kondycyjno-siłowy przygotował Na igrzyskach w Calgary obydwie mi nie szło, wiedziałam, że Dorotka za siostrom trener łyżwiarstwa szybkiego. panie wystartowały już w barwach Francji. chwilę da mi kawałek czekolady i od Nic nie było zaplanowane, nic nie było Do tego kraju trafiły w 1985 roku. razu będę miała lepszy humor. Byłyśmy sensownie poukładane. Na początku był Dorota wyszła tam za mąż za Christiana dla siebie wsparciem. Zawsze razem. jeden człowiek, który pełnił rolę kierow- Mogore’a, Małgorzata za jego brata. Ten Iskrzyło tylko czasami. – W mistrzo- drugi ślub był fikcyjny, dla papierów. stwach świata moja kochana siostra – Zaczęło się od przyjaźni Doroty miała ochotę na lekturę. Było po godzi- z Christianem – opowiada pani nie 23, chciałam spać i mówiłam, żeby Małgorzata. – Nasi znajomi z Francji zgasiła światło. Nie zgasiła, więc lotem mówili, że skoro chcemy tam trenować, koszącym rzuciłam poduszkę w lampkę to warto spróbować. Akurat myślałyśmy nocną. Lampka się roztrzaskała, zrobi- o tym, by zmienić sprzęt. To był moment, ła zwarcie, wysiadło światło na całym kiedy zdałyśmy sobie sprawę z tego, że piętrze. Ale dopięłam swego. Drobne za występowanie w strojach i nartach spięcia były, poważnych awantur nigdy – jakiejś firmy można dostawać pieniądze. twierdzi Tlałka. Tak jak to wyglądało wszędzie na świe- cie. Nasze wyniki cały czas były niezłe, Partyzantka dawała efekty ale każdy ambitny człowiek chce iść do W zawodach o Puchar Świata przodu. W Polsce nie było na to szans. Małgorzacie udało się zająć drugie miej- Dopiero we Francji zobaczyłyśmy, że są sce. Dorota raz wygrała, w 1984 roku. ludzie, którzy pomagają zawodnikom. Dzisiaj to wyniki absolutnie nieosiągalne We Francji, po wielu miesiącach przy- dla alpejczyków z Polski. Dlaczego to gotowań, siostry zgłosiły się do zawodów,

28 forum trenera małgorzata tlałka

ekipy, który 14 lat spędził w Islandii, mają dużo lepiej. Oczywiście, że mają. zapytał, czy poleci i tam na zawody. A postawmy Justynę z boku i co zobaczy- Poleciała i została na dwa lata. my w naszych biegach? Trzecia, czwarta – Szybko dostałam propozycję, by tre- dziesiątka. nować zawodników w klubie z Reykjaviku. Co zrobić, jak gonić świat? – Jeżeli Tam inaczej biegnie czas. Ludzie nie są w przyszłości chcemy mieć mistrzów, to zestresowani, za niczym nie gonią. Tam trzeba stworzyć system. Sport dziecięcy poznałam też Piotra, mojego męża. On opiera się na prywatnych szkoleniach, świetnie jeździ na nartach, ale w Islandii na kieszeni rodziców. A wiek juniora to podyplomowo studiował geotermię – już brak wsparcia, wtedy młodzi ludzie opowiada. rzucają narty w kąt i zajmują się czymś W ośrodku w Oravicach na Słowacji innym. Oczywiście, że w narciarstwie – którego teraz są współwłaścicielami alpejskim przydałby się nam idol, taki – udało im się połączyć pasje. – Piotr Adam Małysz, Kamil Stoch czy Justyna. przyjechał do Oravic w sprawach biz- Ile spraw ruszyłoby wtedy do przodu! nesowych, bo są tam dość stare źródła Nie ma jednak szans, by ktoś taki się geotermalne. A tuż obok jest stok. Ze pojawił. U Czechów czy Słowaków jest wspólnikami wybudowaliśmy ośrodek, masowość, u nas ten sport pada i nie ma cały czas go rozbudowujemy. Mamy z kogo wybierać – mówi Tlałka. aquapark, baseny termalne na zewnątrz Jak będzie w Soczi? – Może ktoś spró- i oczywiście stok narciarski. Fajne, kame- buje się wcisnąć do czołowej piętnastki, ralne miejsce. Blisko Krakowa, bardzo taką mam nadzieję. Wiem, że to założe- blisko Zakopanego – opowiada Tlałka. nia bardzo, ale to bardzo optymistyczne. W Oravicach każdy może potrenować I dotyczą tylko kombinacji, bo w kon- pod jej okiem. kurencji otwartej nie ma na to szans. oczywiście jako Polki. Chciały tam miesz- Żadnych – kończy Małgorzata Tlałka. kać i trenować, ale startować w biało- Postawmy Justynę z boku czerwonych barwach. Nasi działacze nie Dlaczego nie została i nie zamierza chcieli jednak o tym słyszeć. zostać trenerką zawodowców, pracować – Mówiąc działacze, mam na myśli z polską kadrą? – Mam męża, troje dwie–trzy osoby – wyjaśnia Tlałka. – Przed dzieci. Rodzina jest dla mnie najważ- tymi zawodami nasze nazwiska zosta- niejsza. A praca trenera kadry to przy- ły zdjęte z tablicy startowej. Nie było najmniej 200 dni poza domem. Poza już żadnej rozmowy. Reprezentowanie tym... Prędzej czy później trener musi Największym polskich barw było niemożliwe, pozosta- się zderzyć z barierą, czyli związkiem. osiągnięciem wało reprezentowanie Francji. Od ludzi To bardzo zniechęcające. Sport zrobił Małgorzaty Tlałki z międzynarodowej federacji dowiedziały- się strasznie profesjonalny, partyzantka było 2. miejsce śmy się, że jeżeli do czerwca następnego już się nie sprawdza. Wszystko musi być w zawodach roku zdobędziemy obywatelstwo francu- przygotowane od A do Z – od sprzętu, PŚ. Dorota skie, będziemy mogły startować jako repre- przez trening, rehabilitację, dietetykę, po raz odniosła zentantki tego kraju. Jedynym wyjściem był ćwiczenia mentalne. Wszystko. zwycięstwo dla Doroty ślub z Christianem, a w moim Alpejczycy nie mogą na to liczyć, oni przypadku podpisanie papierów. nie mają zapewnionych takich warun- ków, jakie ma Justyna Kowalczyk. – Ależ Poleciała i została na dwa lata Justyna też nie ma wszystkiego – twier- Po zakończeniu kariery pani Małgorzata dzi Tlałka. – Proszę zapytać, czy cze- wylądowała w Islandii. Wcześniej miesz- goś jej nie brakuje, czy Norweżki nie kała pod Grenoble, na uczelni uczyła się francuskiego i angielskiego. Miała kontakt z ludźmi z ekipy uniwersyteckiej i to oni namówili ją na start w uniwersja- dzie w Japonii. Poleciała, wygra- ła kombinację, a szef

forum trenera 29 zagranica zagranica

Znakomicie jeżdżą na nartach, to przede wszystkim. Osiągnęły Mozart na nartach Mikaela niedawno zdała egzamin w tym poziom maestrii. Obydwie Amerykanki są piękne, na prawo jazdy, alkoholu w swojej ojczyźnie nie kupi jeszcze przez ponad do szaleństwa ambitne i łapczywe na sukcesy, te z najwyższej rok. Na koncie ma już mistrzostwo świata w slalomie – nie juniorek, ale półki. Co je dzieli? Na pewno to, że ta młodsza nie lubi, wręcz wywalczone w elicie. Ma też Małą Kryształową Kulę w tej specjalności. nie znosi porównań do tej starszej i bardziej utytułowanej. A w planach medal olimpijski. Była cudownym dzieckiem. Jak inaczej określić dziewczynę, która łodszą jest Mikaela Shiffrin, w zawodach najlepszych młodych starszą – choć wciąż młoda Ra f a ł Ka z i m i e r c z a k zawodników z dziewięciu stanów USA – Lindsey Vonn. W Soczi wygrała z przewagą 11 sekund nad panieM będą bronić na stoku barw USA. drugą zawodniczką?! Kibice, trenerzy, Teraz są koleżankami z reprezentacji, reaguje alergicznie. – Pracuję na ale jeszcze niedawno Mikeala mówiła, własne nazwisko. A o dokonaniach że Lindsey to jej idolka. Shiffrin jest Lindsey na razie mogę tylko marzyć Lindsey już tak dobra, że często nazywa się ją – twierdzi. Coś w tym porównaniu Vonn drugą Vonn. Akurat na ten komplement jednak jest...

30 forum trenera zagranica

było się spodziewać. – Kiedy zobaczy- dekoracji wyznała Austriaczce: – Boże, łem ją na stoku, powiedziałem, że jeżeli jestem twoją wielką fanką. Razem sto- dostanie szansę w Pucharze Świata, nikt imy na podium, ale przede wszystkim jej nie pokona – twierdzi Roland Pfeifer, jestem twoją fanką. jeden z trenerów kobiecej kadry USA Rika Moore, trenerka z Vail, gdzie i jeden z byłych trenerów kadry austriac- Mikaela się urodziła, pamięta panią kiej. – Nigdy nie widziałem kogoś takie- Eileen Shiffrin jeżdżącą na nartach, go, jak ona. kiedy była w ciąży. Pan Jeff Shiffrin, Mikaela anastezjolog, był w akademickiej nawet rywalki nie mogli uwierzyć w to, Schiffrin Przede wszystkim jestem fanką drużynie narciarskiej. Taylor, 20-letni co się stało. Na stoku można wygrać Na podium PŚ po raz pierwszy dosta- brat Mikaeli, bronił barw Uniwersytetu o dziesiąte części sekundy, no, o sekun- ła się 29 grudnia 2011 roku. To było w Denver. Cała rodzina kocha ten dę, ale nie o tyle! Mikaela nie miała wielkie przeżycie, bo stała tuż obok sport. – Dużo dzieci traktuje treningi z kim walczyć, przerastała rówieśniczki Marlies Schild, która wtedy wygrała. albo jako spotkania towarzyskie, albo o kilka klas. Było jasne, że to fenomen. Mikaela nie wytrzymała i już podczas jako obowiązek, bo trenować każą im To wtedy zaczęto ją nazywać następną Lindesy Vonn, a byli i tacy, jak Dave Gavett, szef i trener jednej z akademii narciarstwa w Vermont, którzy mówili Byli i tacy, jak Dave Gavett, szef i trener na Mikaelę „Mozart”. 13 marca skończy 19 lat. W Pucharze jednej z akademii narciarstwa w Vermont, Świata debiutowała w 2011 roku. Trofeów, które zaczęła zgarniać, można którzy mówili na Mikaelę „Mozart”.

forum trenera 31 zagranica zagranica

Lindsay Vonn ceniona jest od wicemistrzyni była lepsza o ponad także za urodę 3 sekundy. Pierwszą Amerykanką, która modelki. Kiedyś triumfowala w tej imprezie, była... Vonn. wystąpiła nawet Jest nastolatką, ale szybko się dowie- w odważnej sesji działa, że sport nie jest w życiu najważ- fotograficznej niejszy. W 2009 roku jej przyjaciel dla „Sport z akademii, Thomas Walsh, usłyszał od Illustrated” lekarzy, że ma nowotwór kości. Często go odwiedzała w szpitalu, zostawała nawet na tydzień. rodzice. Mikaela zawsze była skoncen- trowana tylko na tym, by jeździć coraz lepiej – twierdzi Moore. Kiedy dziewczynka miała osiem lat, państwo Shiffrin przenieśli się do New Hampshire, gdzie ojciec dostał dobrą pracę. Skończyło się trenowanie w wysokich górach, ale nie było mowy o rzuceniu sportu. Mikaela setki razy pokonywała ustawioną dla niej trasę slalomu. Chciała być lepsza i lepsza. Perfekcyjna. W końcu dziewczyna tra- fiła do akademii Burke Mountain, do trenera Kirka Dwyera. – Już wtedy była bardzo dobra, pewna siebie, miała ogromne wyczucie, świetny balans i koordynację – twierdzi Dwyer.

Zaprosił Mikaelę na bal Jako 14-latka Mikaela poleciała do Włoch na zawody nazywane mistrzo- stwami świata 13–14-latków. Wygrała,

32 forum trenera zagranica

Schiffrin jako nastolatka ma już na koncie mistrzostwo świata i Małą Kryształową Kulę w slalomie

Kiedy Thomasa przeniesiono na lecze- nie do Bostonu, po przebudzeniu zoba- Vonn szuka nowych wyzwań, a przede czył siedzącą przy jego łóżku Mikaelę. – Powiedziała mi, że nigdy nie była na wszystkim stara się być ambasadorką balu maturalnym. I że mam ją zabrać na swój – wspomina Thomas, który wal- kobiecego narciarstwa. czył wtedy o życie. Chłopak wyzdrowiał, wrócił do sportu. Niedługo po tym, kiedy Shiffrin ogłoszono debiutantką roku się z golfistą Tigerem Woodsem, jeź- wypadek – na treningu. Znowu kolano. w PŚ, Thomas zaprosił Mikaelę na bal. dziła z nim na turnieje. A on bardzo ją Na szczęście tym razem sytuacja nie wspierał w czasie rehabilitacji. Podczas była zła, zawodniczka szybko wróciła Tiger zna to uczucie spotkania z mediami Vonn wyznała, że na stok. Vonn ma 29 lat, kariery – na szczęście Tiger pomógł jej także w walce z presją – kończyć nie zamierza. Chociaż proble- Obie alpejki były, i z oczekiwaniami. – Zna to uczucie, wie, Obawy i wątpliwości my, zwane kontuzjami, jej nie oszczędza- choć oddzielnie, z czym się wiąże rywalizacja na absolut- jej nie dotyczą ją. W lutym ubiegłego roku wywróciła się gośćmi nie najwyższym poziomie. Ja mam pro- Sukcesy Vonn są oszałamiające na trasie mistrzostw świata w Schladming. w popularnym blemy z presją przed tymi największymi – 4-krotnie wywalczyła Kryształową Rozwaliła kolano, do szpitala przetrans- talk-show Davida zawodami, on musi sobie z nią radzić Kulę, ma złoto i brąz igrzysk, dwa tytuły portowano ją helikopterem. Lettermana każdego dnia – mówiła alpejka. mistrzyni świata i trzy wicemistrzyni. Długo walczyła o powrót i do zdro- (z lewej Lindsay Kiedy wydawało się, że wszystko I na pewno nie powiedziała ostatniego wia, i do sportu. Po rozwodzie związała Vonn) jest już dobrze, Lindsey miała kolejny słowa. – Po tak groźnych urazach nie- którzy sportowcy mają obawy i wątpli- wości. Mnie to nie dotyczy – zapewnia Lindsey. Szuka nowych wyzwań, a przede wszystkim stara się być ambasadorką kobiecego narciarstwa. O wizerunek swojej dyscypliny dba od lat i ma w tej pracy gigantyczne sukcesy. Rok temu zapytała szefów Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS), czy dosta- nie zgodę na start w zjeździe – czyli swojej specjalności – w Lake Louise, w którym będą rywalizować mężczyźni. Zgody nie dostała. Shiffrin trzyma teraz kciuki, by Vonn udało się wystartować w Soczi. – Ona nie jest nawet bliska zakończenia kariery. Bardzo doceniam jej dokona- nia i życzę jej następnych. Ale ja będę walczyć o moje. Pozwólcie jej być sobą, a mnie sobą. Skończcie z tymi porów- naniami, to nie fair wobec Lindsey – twierdzi Mikaela, zwana, czy jej się to podoba, czy nie, drugą Vonn.

forum trenera 33 nauka nauka

O wyniku sportowym na poziomie olimpijskim decydują elementy fizjologii środowiskowej, takie jak jakość powietrza, preaklimatyzacja i walka z jet-lagiem – mówi dr Randy Wilber, fizjolog sportowy amerykańskiej kadry olimpijskiej. Specjalnie dla „Forum Trenera” rozmowę przeprowadziła Karolina Kowalska.

W jakim momencie w trening sportowca powinien wyłowienie elity i zadbanie, by każdy ele- włączyć się fizjolog? ment jej treningu i startu był należycie Myślę, że fizjolog powinien pracować dopieszczony. już z elitą, która rokuje szanse na medale olimpijskie. Wcześniej nie ma to sensu Jak często naukowiec powinien być obecny na o tyle, że w przypadku dzieci, czy to pięcio-, treningach? czy dwunastoletnich, wiele jeszcze może się Nawet codziennie. Obecność na trenin- zmienić. Wielu świetnych juniorów i mło- gach pozwala poznać mocne i słabe strony dzików nie sprawdza się jako seniorzy, zawodnika, zaobserwować, jak wygląda wielu, zanim wejdzie w dorosłość, zdąży jego relacja z trenerem, ale też budować wypalić się psychicznie i fizycznie. Dlatego zaufanie obydwu. Muszą wiedzieć, że fizjo- nie zalecałbym angażowania specjalistów, log jest częścią ich drużyny, że mają wspólny środków, pieniędzy i analiz tak wcześnie. cel. Także fizjolog może się wiele nauczyć Włączyłbym je dopiero na etapie późnego na takim treningu. Ja taki monitoring stosu- juniora, w okresie 18–20 lat, ale też tylko ję regularnie i uważam to za równie ważne, u tych zawodników, którzy wyróżniają się co wszelkie pomiary. na tle rówieśników i są kandydatami do kadry narodowej. Powinno się ich objąć opieką nie tylko fizjologów, ale wszystkich naukowców sportowych. Włączyć w pro- Fizjolog powinien gram stworzony we współpracy z trenerami i lekarzami, który przeprowadzi zawodnika pracować już z elitą, przez przygotowania do kolejnych zawo- dów i utrafi z formą na te najważniejsze, która rokuje szanse czyli igrzyska. na medale olimpijskie. Na czym miałby polegać taki program? Przede wszystkim na zapewnieniu zawod- Wcześniej nie ma to nikowi maksymalnego komfortu podczas mistrzostw i igrzysk. Rolą naukowców jest sensu.

34 forum trenera nauka

Amerykańscy naukowcy przypisani do amerykańskiej kadry olimpijskiej pracują z zawodnikami kilku sportów, w zależno- ści od ich specjalizacji i pasji. Ja zajmuję się tą częścią lekkoatletyki, która obej- muje bieganie – od sprintu do maratonu. Przypisano mnie do tego sportu między innymi dlatego, że uprawiałem go wiele lat, a potem długo byłem trenerem biegaczy. Choć nigdy zawodowo nie pływałem, zajmuję się też pływakami, bo treningi biegowy i pływacki są podobne. Wiele rzeczy, które robię z biegaczami, powtarzam później u pływaków. Zajmuję się też triatlonem, który jest przedłuże- niem zarówno lekkoatletyki, jak i pływa- nia. Słowem – moje są sporty wytrzyma- łościowe.

Jak wygląda Pana praca z zawodnikiem? Jak każdy fizjolog na świecie zajmuję się tradycyjnymi pomiarami i testami, wykonuję pomiary tkanki tłuszczowej i badania krwi pod kątem markerów treningowych. W moich badaniach skon- centrowałem się szczególnie na treningu wysokościowym, przetrenowaniu, niedo- trenowaniu i kilku zagadnieniach z fizjo- logii środowiskowej. Jeśli chodzi o trening wysokościowy, to pracuję metodą jeden do jednego, indy- widualnie z każdym trenerem i zawodni- kiem tak, by powstał program treningowy skrojony na miarę danego organizmu. Obserwuję, jak sportowiec reaguje na wysokości i jak szybko przestawia się na pracę na poziomie morza. Kolejnym ważnym elementem mojej spe- cjalizacji jest przygotowanie zawodnika do aklimatyzacji, czyli tzw. preaklimatyzacja. Staram się wypracować program, który pozwoli mu jak najszybciej i najłagodniej przystosować się do klimatu gorącego i wil- gotnego, jaki panuje w Brazylii, gdzie odbę- dą się najbliższe igrzyska. Przetestowaliśmy go już zresztą w zeszłym roku na lekkoatle- tach przed mistrzostwami świata w Moskwie i na pływakach przed tegorocznymi mistrzo- stwami świata w Barcelonie. Z konieczno- ścią preaklimatyzacji zmierzyliśmy się już zresztą przed Pekinem. Igrzyska w stolicy Chin postawiły nas przed kolejnym ważnym problemem – zanieczyszczeniem powietrza. Wprawdzie chińskie władze zrobiły wiele, by je oczy- ścić, ale wciąż daleko mu było do ideału. Ograniczyły ruch samochodów, zamknę- ły fabryki w Pekinie i dwóch prowincjach na południe od miasta, i choć spędza- no chmury, by nocne burze oczyściły powietrze, nadal nie były to warunki do sportowego wyczynu. Co gorsza, nikt nie pomyślał o paraolimpiadzie. Tuż po igrzyskach pekińczycy przywrócili ruch i uruchomili fabryki, a paraolimpijczycy musieli zmagać się z tym okropnym smogiem. Problem Pekinu powróci w 2015 roku, podczas lekkoatletycznych mistrzostw

forum trenera 35 nauka nauka

świata. Jestem pewien, że tym razem miejsce byli zdolni do startu i jeszcze władze nie posuną się tak daleko wrócili w dobrej dyspozycji. w oczyszczaniu atmosfery i dlatego już dzisiaj zastanawiamy się, co zrobić, by Jak Pan to zrobił? jak najmniej zaszkodzić naszym spor- Ponieważ różnica czasu między towcom. Kazachstanem a Salt Lake City wynosi 12 godzin, wprowadziłem specjalny pro- Jaka jest Pana strategia na smog w Pekinie? tokół, regulujący godziny spania i aktyw- Na pewno będziemy się trzymać od ności. Sportowcy musieli też nosić ubra- niego z daleka. Od smogu i od miasta. nia uciskowe – specjalne szorty i kostiu- Przećwiczyliśmy to już w 2008 roku, kiedy my, które regulowały krążenie. nasze drużyny trenowały w ośrodkach treningowych w Azji, położonych w tej Pamiętam, jak jedna z polskich pływaczek samej strefie czasowej i klimatycznej, co skarżyła się, że po przylocie na igrzyska do Pekin – w Korei Południowej i wyspach na Sydney miała nogi jak balony i że trudno jej się wybrzeżu Jeju, koreańskim odpowiedni- pływało. Była dobrze przygotowana, ale przez ku Hawajów. Jest tam gorąco i wilgotno, te nogi nawet nie weszła do finału. ale powietrze krystalicznie czyste. Przed Dlatego fizjologia jest tak ważna. Od zawodami w 2015 roku też odizoluje- planu podróży zależy czasem miejsce na my zawodników od zanieczyszczonego podium. powietrza. Pojadą do Pekinu tylko wów- czas, kiedy już będą musieli, dzień lub Od igrzysk w Sydney minęło 13 lat, a my wciąż pół dnia przed startem. Powietrze w Rio nie mamy specjalisty od jet-lagu. też jest dalekie od ideału, ale nie takie, Moim zdaniem właśnie takie czynniki jak w stolicy Chin. mają największy wpływ na wyczyn spor- Uniwersytet opuściłem z dyplomem towy na poziomie olimpijskim. Gdyby nauczyciela historii, ze specjalizacją rosyj- Szczególną uwagę poświęca Pan w swoich wspomnianą pływaczkę wysłać do Sydney ską. Ale że zawsze byłem zapalonym badaniach zjawisku jet-lagu (nagła zmiana nawet na pięć dni przed startem, ale biegaczem i nie przestawałem trenować strefy czasowej – przyp. red.). z zachowaniem specjalnego protokołu nawet po skończeniu studiów, w naturalny Bo to poważny problem. Ostatnio jet-lagowego, na pewno popłynęłaby na sposób zostałem trenerem biegowym. musiałem wymyślić, jak z najmniejszą miarę swoich przygotowań i możliwości. W pewnym momencie zacząłem zasta- szkodą przetransportować zawodników Wystarczyłoby połączyć trening z odpo- nawiać się nad aspektami fizjologiczny- z Salt Lake City na zawody Pucharu wiednią ilością wypoczynku i dawką świa- mi tego sportu. Miałem mnóstwo pytań Świata w Astanie w Kazachstanie, a stam- tła słonecznego. To możliwe. Trzeba tylko w rodzaju: Czy układając trening inter- tąd w kolejnym tygodniu do Berlina chcieć. wałowy dla młodych sprinterów, uzyskam i z powrotem do Salt Lake City, gdzie lepszy wynik, zmieniając prędkość po 800 odbywały się zawody przedolimpijskie. To, zdaje się, Pana życiowe credo. Zanim zaczął czy po 1000 metrach? Pytałem innych tre- Musiałem ich przeprowadzić przez kilka Pan rewolucjonizować fizjologię sportową, nerów, ale każdy miał odrębne zdanie na stref czasowych tak, by po przylocie na skończył pan studia historyczne. ten temat, a ja chciałem poznać właściwą odpowiedź, popartą liczbami. Zacząłem szukać publikacji naukowych i tak wpadła mi w ręce książka „A scientific approach to distance running” („Naukowe podej- Obecność na treningach pozwala ście do biegania długodystansowego”) dr. Davida Costilla, prawdziwej ikony poznać mocne i słabe strony zawodnika, fizjologii sportu. Zafascynowało mnie jego obiektywne, naukowe podejście do zaobserwować, jak wygląda jego relacja treningu. Nareszcie ktoś mi powiedział: „ta metoda działa, bo potwierdziło ją 10 z trenerem, ale też budować zaufanie obydwu. niezależnych badań” albo „to fakt nauko-

Akademia Trenerska jest projektem Nasza oferta obejmuje: Ministerstwa Sportu i Turystyki koordynowanym przez Instytut Sportu  Weekendowe szkolenia skierowane w Warszawie. Podstawowym zadaniem Akademii do trenerów pracujących z zawodnikami jest działalność edukacyjna realizowana kadr narodowych i olimpijskich. poprzez organizację różnych form kształcenia i doskonalenia zawodowego  Kurs na stopień trenera klasy pierwszej kadr sportowych. i mistrzowskiej. Głównym celem jest podnoszenie poziomu wykształcenia trenerów i rozwój  „Forum Trenera” – nowoczesny sposób komunikacji umiejętności przełożenia zdobytej wiedzy i wymiany informacji z wykorzystaniem platformy internetowej. na praktykę. Sprawdź nas! 36 forum trenera www.akademiatrenerska.pl nauka

my, Amerykanie, po mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich bardzo dokładnie analizujemy każdy start, zastanawiamy się, co poszło dobrze, a co źle, i jak możemy to poprawić. Zapominamy o medalach, skupiamy się na słabych punktach i opra- cowujemy strategię ich eliminacji. Wierzę, że polscy trenerzy robią dokładnie to samo.

Jednak nasze wyniki są wciąż dalekie od amerykańskich. Bo dobry trener i dogłębna analiza to jeszcze nie wszystko. Ważne, żeby natych- miast po igrzyskach opracować spójny plan treningowy na następne cztery lata, dzię- ki któremu na następnych igrzyskach na pewno zbliżycie się do medalu. Na pewno Polacy takie plany robią, ale nie zawsze uzyskują finansowanie. Zasadnicza różnica między USA a wieloma krajami z rodziny olimpijskiej polega na tym, że my nie mamy finansowania rządowego. Na nasz budżet składają się pieniądze od sponsorów, ze

wy, bo pewien badacz poświęcił mu całe trum przedłużyło mi kontrakt. Pracuję tam życie i nie dopatrzył się błędu”. Ale to nie już 20 lat. Zawsze przytaczam tę historię wszystko. Na odwrocie książki, w krótkiej na spotkaniach z trenerami. Chcę im Cenię współpracę notce biograficznej, napisano: „David L. pokazać, że nawet po wielu latach można Costill zaczął swoją karierę jako trener wrócić do szkoły, uzupełnić wiedzę i zre- z polskimi kolegami, bo pływania w liceum, ale kiedy zaintere- wolucjonizować swoje myślenie. sował się fizjologią sportową, wrócił na uważam ich za bardzo Uniwersytet Stanowy w Ohio i uzyskał Ostatnio opowiadał ją Pan trenerom z Polski. Jak stopień doktora nauk biologicznych”. ich Pan odbiera? dobrze wykształconych Cenię współpracę z polskimi kolegami, Postanowił Pan iść w jego ślady? bo uważam ich za bardzo dobrze wykształ- i mocnych technicznie. Uznałem to za znak z nieba! Wydawało conych i mocnych technicznie. To dzięki nim mi się, że sam Bóg wszechmogący mówi wasi lekkoatleci nie mają sobie równych do mnie: „Idź tą drogą!”. Rok później w przekazywaniu pałeczki. Robią to zde- sprzedaży praw do transmisji telewizyjnych rzuciłem pracę nauczyciela i wróciłem cydowanie szybciej niż inne reprezentacje i dotacji od obywateli. Wasza reprezenta- na uniwersytet, gdzie musiałem uzupeł- i dzięki temu, choć medale zdobywają rzad- cja polega niemal wyłącznie na budżecie nić wiedzę z nauk ścisłych. Uzyskanie ko, prawie zawsze są w finałach. państwa i kiedy zmienia się rząd albo tytułu magistra fizjologii zajęło mi kilka minister, poprzedni plan może okazać się lat, doktora kilka kolejnych. Łącznie Dlaczego więc nie przekłada się to na medale? nieaktualny. W takich warunkach pracować kształciłem się około 10 lat, z zakresu Zapewne musicie dopracować inne ele- dużo trudniej. Amerykanie nie muszą bić się fizjologii i żywienia. Na ostatnim roku menty, na przykład start, ale z techniczne- o każdego dolara z urzędnikami. Nie wiem, studiów doktoranckich złożyłem podanie go punktu widzenia jesteście znakomici. jak byśmy sobie poradzili, gdyby pieniądze o pracę w Centrum Sportów Olimpijskich Wystarczy spojrzeć choćby na waszych mło- na sport wydzielali politycy, którzy przecież (United States Olympic Training Center) ciarzy czy miotaczy kulą. Zapewne musi- mogą się zmienić w samym środku przygo- w Colorado Springs i się dostałem. Po cie popracować nad wieloma rzeczami, towań do igrzysk. Do Rio zostało 2,5 roku, roku obroniłem pracę doktorską, a cen- ale nie wy jedyni. Zawsze podkreślam, że a u was właśnie zmienił się minister.

Akademia Trenerska jest projektem Nasza oferta obejmuje: Ministerstwa Sportu i Turystyki koordynowanym przez Instytut Sportu  Weekendowe szkolenia skierowane w Warszawie. Podstawowym zadaniem Akademii do trenerów pracujących z zawodnikami jest działalność edukacyjna realizowana kadr narodowych i olimpijskich. poprzez organizację różnych form kształcenia i doskonalenia zawodowego  Kurs na stopień trenera klasy pierwszej kadr sportowych. i mistrzowskiej. Głównym celem jest podnoszenie poziomu wykształcenia trenerów i rozwój  „Forum Trenera” – nowoczesny sposób komunikacji umiejętności przełożenia zdobytej wiedzy i wymiany informacji z wykorzystaniem platformy internetowej. na praktykę. Sprawdź nas! www.akademiatrenerska.pl forum trenera 37 nauka nauka

Gdyby wyniki sportowe zależały tylko od cech genetycznych, teoretycznie mielibyśmy w Polsce 50 tysięcy mistrzów – wynika ze statystyk przytoczonych przez prof. Ildusa Ahmetowa z Instytutu Badawczego Kultury Fizycznej w Sankt Petersburgu. Problem w tym, że na sportowe sukcesy wpływ mają także inne czynniki, m.in. szkolenie, odżywianie, wsparcie naukowe i warunki treningowe.

enetyka w sporcie: aktualny Okazuje się, że wpływ genów na stan wiedzy i przyszłe sportowe rezultaty zależy od dyscy- wyzwania” to temat wykładu, Ma r e k Mi c h a ł o w s k i pliny. W gimnastyce wynosi na przy- jakiG w Instytucie Sportu wygłosił prof. kład 80 proc., a w koszykówce tylko Ildus Ahmetow. Rosyjski naukowiec 40–50 proc. W ciągu wieków postęp próbował odpowiedzieć na pytanie, że sportowcy mają inny genotyp niż w niektórych dyscyplinach sięgał od jaką rolę w sporcie odgrywają geny. zwykli ludzie, przybywa jednak osób 50 do 100 proc. Zależał on od meto- Przytoczył wiele badań. W USA na mających geny odpowiednie dla spor- dologii szkolenia, identyfikacji talen- przykład zbadano 22 rodziny pod tu. Postawiono tezę, że rekordy będą tów oraz liczby sportowców. W sumie kątem wytrzymałości, siły i ogólnej wciąż poprawiane, chociaż wolniej niż jest 79 markerów genetycznych, które sprawności fizycznej. Okazało się, że w przeszłości. wpływają na talent sportowy, z czego gdy ojcowie osiągali dobre wyniki, także ich dzieci miały lepsze rezultaty. Ważne jest środowisko Z badań tych wynikało, że genetyka Próbowano też badać częstość wystę- wpływa na wyniki średnio w 47 powania sportowych talentów. Okazało procentach. się, że 38 proc. badanych osób miało Okazuje się jednak, że wpływ gene- średni poziom zdolności, 24 proc. – tyki na poprawę poszczególnych cech talent do wszystkich sportów, 7 proc. – sportowca jest różny. W przypadku duże możliwości do uprawiania sportu, koordynacji wynosi on 45 proc., mak- a 0,13 proc. wystarczający talent, by symalnego poboru tlenu – 50 proc., zostać mistrzami. Ponieważ Polska ma wzrostu – 80 proc., elastyczności – 75 38 milionów obywateli, ze statystyk proc. Oczywiście od genów zależały zatem wynika, że 50 tysięcy Polaków wzrost i budowa ciała, ale także skład powinno zdobywać złote medale na tkanek mięśniowych. Ten składu wpły- największych imprezach sportowych. wał na takie predyspozycje, jak wytrzy- Dlaczego więc nie jesteśmy sportową małość, moc, siła, szybkość. potęgą? Ponieważ genetyka, a więc Z badań przeprowadzonych przed wytrzymałość, szybkość, siła, elastycz- laty w dawnym Związku Sowieckim ność i koordynacja, decyduje o spor- wynikało, że indywidualne predys- towym mistrzostwie najzdolniejszych pozycje do wszystkich sportów miało w 70 proc. Pozostałe 30 proc. to antro- 10 proc. badanych osób, do sprintu pologia (wzrost, waga, budowa mięśni i sportów siłowych (mięśnie szybko i ciała), zdolność regeneracji, ogólny kurczące się) – 15 proc., do biegów stan zdrowia oraz czynniki środowisko- długodystansowych (mięśnie wolno we, czyli szkolenie, odżywianie, moty- kurczące się) – 30 proc., do bie- wacja, wsparcie naukowe i warunki gów na średnich dystansach, zapasów treningowe. Sto lat temu uważano, że i gier zespołowych (mięśnie przeciętne) jest odwrotnie, że o sportowym sukce- – 45 proc. Z kolei badania przepro- sie przesądzają głównie warunki fizycz- wadzone w Wielkiej Brytanii dowodzą, ne i środowisko.

Badania przeprowadzone w Wielkiej Brytanii dowodzą, że sportowcy mają inny genotyp niż zwykli ludzie.

38 forum trenera nauka

ACTN3, który wpływa na szybko kur- czące się tkanki mięśniowe, posiada aż 85 proc. światowej populacji, ale na Jamajce ma go 99 proc. ludzi. W genotypie ludzkim istnieje w sumie około 60 milionów polimorfizmów. Usunięcie części DNA lub wprowadze- nie nowego elementu wpływa na budo- 59 na wytrzymałość, a pozostałe 20 wę tkanek i predyspozycje sportowe. na siłę. Ze statystyk wynika, – Eksperymenty mające wyjaśnić wpływ różnych mutacji na organizm człowie- 99 procent sprinterów że 50 tysięcy Polaków ka prowadzone są na całym świecie, Mutacje różnych genów dają odmien- ale badania markerów genetycznych ne efekty. Na przykład gen miostatyny powinno zdobywać złote na potrzeby selekcji sportowej najbar- powoduje wzrost masy mięśniowej dziej wykorzystuje się obecnie w Chinach u sztangistów. W efekcie jego mutacji medale na największych i Rosji – twierdzi rosyjski naukowiec. masa mięśniowa może się zwiększyć o 50 proc. Z kolei mutacja genu imprezach sportowych. Osobne zawody EPOR stymuluje produkcję czerwonych dla „mutantów” krwinek roznoszących tlen w organi- Podczas dyskusji po wykładzie pyta- zmie i zwiększa ją o 25–50 proc. Jest też gen ACE zwiększający no prof. Ahmetowa, na ile dotychcza- Taką mutację stwierdzono u rodziny wytrzymałość. Ma go podobno 94 sowe osiągnięcia w genetyce pomagają fińskiego biegacza narciarskiego Eero proc. Szerpów zamieszkujących Nepal, w wyszukiwaniu sportowych talentów. Antero Mantyranty – miał powyżej dzięki czemu bez trudu wspinają się na Rosyjski naukowiec stwierdził, że jeśli 200 gram hemoglobiny na litr. Dzięki himalajskie szczyty. Gen ten posiadają chodzi o testy prognostyczne dotyczące temu w latach 60. zdobył trzy złote, także Etiopczycy i Kenijczycy, stąd ich dzieci, to genetyka nie odgrywa wiel- dwa srebrne i dwa brązowe medale talent do biegów długodystansowych. kiej roli, bo w procesie wyszukiwania w igrzyskach olimpijskich, był także Okazuje się, że nosicielami odmia- talentów ważne są inne cechy związane pięciokrotnym medalistą mistrzostw ny genu ACE jest także 13 milionów z fizjologią, antropologią, psychologią, świata. Brytyjczyków. Z kolei gen dla szybkości a nawet pedagogiką. Podał przykład markerów genowych, które pomaga- ją przewidzieć wzrost dziecka, kiedy będzie już osobą dorosłą. W tym przy- padku wchodzi w grę aż 200 takich markerów, mimo to dzięki nim można przewidzieć przyszły wzrost dziecka Z prof. Ildusem AHMETOWEM z Instytutu Badawczego Kultury Fizycznej w zaledwie 10 proc. Zdaniem prof. w Sankt Petersburgu rozmawia Marek MICHAŁOWSKI Ahmetowa genetyka nie jest obecnie i nie będzie w przyszłości na pierwszym Mutacja jakich genów ma jeśli chodzi o wpływ genów sportu osób, a potem skuteczne miejscu, jeśli chodzi o szukanie sporto- największy wpływ na osiągnięcia na sukcesy w poszczególnych metody szkoleniowe. Są takie wych talentów. O wiele ważniejsze są sportowe? sportach. W dyscyplinach, kraje, które w przeszłości wyko- czynniki, które wymienił wcześniej. Opinia większości naukow- które wymagają elastyczno- rzystywały tego typu sposoby W dyskusji poruszono też aspekt ców jest taka, że wśród 79 mar- ści czy szybkości, geny mają i metody, na przykład Niemcy etyczny badań genetycznych, obawia- kerów genowych najważniejszy dużo większe znaczenie niż i Związek Radziecki, a obecnie jąc się, że przez nie sport utraci ludzkie jest gen ACTN. Komercyjne w przypadku tenisa stołowego z powodzeniem stosują je Chiny. oblicze. Naukowiec przyznał, że już dziś laboratoria badają głównie ten czy boksu, gdzie o sukcesie Oczywiście trzeba tu uwzględ- podczas wielu zawodów widać sportow- jeden gen, aby określić predys- decyduje o wiele więcej cech. niać wiele aspektów, chociaż- ców, którzy mają bardzo rzadką i silną pozycje danego sportowca. To dlatego w gimnastyce geny by fizjologiczne, biochemiczne, mutację, ale nie wiadomo jeszcze jaką. wpływają na sukces w 80 pro- psychologiczne – czyli potrzebne Nie do końca zdajemy sobie z tego Dlaczego w jednych dyscyplinach centach, a w koszykówce jedy- jest wsparcie naukowe, o którym sprawę, ale to już się dzieje. Oczywiście sportu odziedziczone geny nie w 40–50 procentach. wspomniałem wcześniej. nie dotyczy to wszystkich sportowców. Ta wpływają na wyniki w 80 mutacja genowa rzeczywiście ma wpływ procentach, a w innych tylko w 40, Z Pana prezentacji wynikało, że Genetyka w sporcie budzi duże na siłę i wytrzymałość. Jest jeszcze kwestia a więc ich wpływ jest o połowę statystycznie 50 tysięcy Polaków wątpliwości moralne. Dlaczego? wykonania badań, które mają na celu mniejszy? ma genetyczne predyspozycje do Dziennikarze stawiają nam stwierdzenie wpływu tych mutacji na wyni- Jeśli chodzi o dziedziczone sportowych sukcesów, może być zarzut, że badania genetyczne ki. Prof. Ahmetow przypomniał biegaczkę geny, to ich wpływ zależy od mistrzami w różnych dyscyplinach. są wykorzystywane po to, by z RPA Caster Semenię, którą podejrzewa- właściwości fizycznych, które Dlaczego w takim razie mamy wyeliminować niektóre dzieci no o to, że może być mężczyzną. są istotne dla danej dyscy- tych mistrzów tak mało? Co o tym ze sportu, ponieważ one i tak Tego typu przypadki wymagają pliny sportowej. Na przykład przesądza? nie osiągną sukcesu. To fałszy- dokładniejszych badań. Dopiero analiza sztangiści wymagają więcej siły Niezmiernie istotne jest tu wa opinia, ponieważ genetycy wszystkich markerów genowych pozwo- i dlatego ważne jest tu oddzia- wsparcie naukowe i jakość szko- dają tylko pewne zalecenia, li ustalić, jakie mechanizmy sprzyjają ływanie genu ACTN. Są muta- lenia. To kwestia tego, by rząd rekomendacje, które dziecko sukcesom sportowym. Być może w przy- cje genowe, które zwiększają tworzył odpowiednie warunki, ma szanse na sportowy suk- szłości dojdzie do tego, że osobnicy elastyczność czy szybkość i są aby stosowano właściwe spo- ces, a które nie. Nie wyklucza mający dużo mutacji sprzyjających upra- przydatne w innych dyscypli- soby identyfikacji tych gene- to jednak żadnego z dzieci ze wianiu różnych sportów będą rywalizo- nach. Stąd biorą się różnice, tycznie predestynowanych do sportu. wać w zawodach między sobą, a nie ze „zwykłymi” ludźmi.

forum trenera 39 nauka nauka

Kości dzieci nie są kruche, a ćwiczenia z ciężarkami kształtujące mięśnie nie sprawią, że dziewczynka czy chłopiec będą niżsi. Tzw. trening oporowy (resistance trening) służy zdrowiu dzieci, poprawia siłę, wytrzymałość i koordynację – to wnioski płynące z wykładu prof. Karima Chamariego „Kształtowanie siły mięśniowej u dzieci i młodzieży: fakty i mity”.

ego ojciec jest Tunezyjczykiem, a matka Francuzką. Doktorat Ma r e k Mi c h a ł o w s k i zrobił we Francji. Od kilku miesięcyJ pracuje w słynnym Aspetar Oczywiście z treningiem oporowym – Sportowym Centrum Badawczym bo będzie niszczył u dzieci płytki wzrostu. nie można przesadzać. Przede wszystkim w katarskiej stolicy Doha. Prof. Karim To fałszywa opinia. Nie tylko rozwija- dziecko musi rozumieć polecenia. Nie Chamari, bo o nim mowa, przedstawił ją się mięśnie, ale poprawia się stan wolno wywierać na nim presji, bo szybko w Instytucie Sportu w Warszawie kości. Maleje ryzyko złamań i osteopo- się zniechęci albo będzie wykonywało swoje spostrzeżenia na temat tzw. rozy – wyjaśniał prof. Chamari. Odwołał ćwiczenia niedbale, a właściwa technika treningu oporowego, wzmacniającego się do badań amerykańskiego profesora treningu jest bardzo ważna, gdyż ogra- mięśnie dzieci. Próbował rozprawić Avery’ego Faigenbauma, które wykazały, nicza ryzyko kontuzji. Trzeba poprawiać się z mitem, że kilkuletnie dzieci nie że trening oporowy nie naraża dzieci na błędne postawy w trakcie treningu, np. powinny ćwiczyć z ciężarkami, bo to kontuzje. Jest wręcz przeciwnie – zmniej- nie wolno forsować pleców. Należy też rzekomo jest niebezpieczne dla ich sza ryzyko urazów. korygować obciążenia w dół, jeśli tego zdrowia i prawidłowego rozwoju, m.in. Kości dzieci nie są kruche, jak się wymaga stan dziecka. Bardzo ważna jest powoduje problemy ze wzrostem. powszechnie sądzi, więc trening z ciężar- rozgrzewka, najlepiej gdy jest dynamicz- – To nieprawda – stwierdził prof. kami nie jest groźny. Ryzyko uszkodze- na – dużo ruchu przez 15 minut. Potem Chamari. Od kilkunastu lat publiko- nia kości wzrasta u młodzieży, zwłaszcza ćwiczenia na urządzeniach, najpierw wane są materiały badawcze, które w okresie gdy chłopak lub dziewczyna ukierunkowane na jeden staw, potem pokazują, że w przypadku dzieci trening szybko rosną. – Trening z ciężarkami służy na więcej. Trening oporowy prowadzony oporowy przyczynia się do wzrostu siły dzieciom z nadwagą, poprawia funkcjo- przez 8–20 tygodni wzmacnia siłę u dzie- mięśni i wytrzymałości podobnie jak nowanie płuc, pomaga też na porażenia ci i młodzieży o 13–30 procent. u dorosłych. Oczywiście muszą być przy mózgowe, usprawnia wydolność insuli- tym spełnione pewne warunki: treningi nową, zwalcza nadciśnienie i zapobiega Zdrowie i prawa dziecka są muszą być monitorowane przez profe- mu, generalnie poprawia fizjologię dziec- najważniejsze sjonalnych trenerów, ćwiczenia powin- ka, wzmacnia system nerwowy i psychikę, Nie wszyscy słuchacze przychylali się ny być wykonywane poprawnie pod buduje w nim poczucie wartości – wyliczał do opinii prof. Chamariego. Budziły względem technicznym, postępy dzieci naukowiec. one wiele kontrowersji. Zgadzano się, muszą być kontrolowane indywidualnie, że wczesny trening siłowy jest wskazany a każdy trening poprzedzony odpo- w takich dyscyplinach, jak podnoszenie wiednią rozgrzewką i zakończony fazą W przypadku dzieci ciężarów, ale czy w każdej specjalności roztrenowania. sportowej? trening oporowy – To nie nasza wina, że sportowcy Trening oporowy dobry chcą wygrywać i zaczynają brać udział na wszystko przyczynia się do wzrostu w zawodach, jak ma to miejsce w przy- Według naukowca z Aspetar trening padku gimnastyczek, w bardzo wczesnym oporowy może być prowadzony już siły mięśni i wytrzymałości wieku – odpowiadał wykładowca. z dziećmi sześcioletnimi. – Mówiono mi, Z fizjologicznego czy etycznego punktu żebym nie przeprowadzał tego treningu, podobnie jak u dorosłych. widzenia możemy sobie zadać pytanie,

40 forum trenera nauka

Z prof. Karimem CHAMARIM z Centrum Badawczego Aspetar w Doha rozmawia Marek MICHAŁOWSKI

Jak powinien być prowadzony trening przygotować, z odpowiednią troską Avery Faigenbaum przekonywał, temat, która jest coraz bogatsza, oporowy, aby był bezpieczny dla dzieci? o dziecko. że odpowiednio przeprowadzo- podsuwam artykuły naukowe. Musi być przede wszystkim stop- ny trening oporowy nie szkodzi niowy, dostosowany do poziomu Jak powinna wyglądać rozgrzewka dzieciom, mówiono, że zwariował. Niektóre głosy w dyskusji, jaka miała dziecka, które może dopiero zaczy- przed treningiem oporowym? W trakcie Przedstawiał w naukowych czaso- miejsce po Pana wykładzie, dowodzą nać trening, mieć już jakieś doświad- wykładu mówił Pan, że to bardzo ważny pismach argumenty za tym, by jednak, że sprawa stosowania czenie lub być zaawansowane element ćwiczeń. trenować siłę w dzieciństwie, ale treningu siłowego u dzieci wciąż jest w ćwiczeniach. Przede wszyst- Bieganie podnosi temperatu- kontrowersyjna. kim taki trening można rę ciała, więc jest OK. Ale już Należy stosować Tak, to nadal budzi kontrowersje. zacząć dopiero po bada- w przypadku aerobiku może być dynamiczne Nawet ja, choć mam dziś 47 lat, niu lekarskim, które wyklu- z tym problem, dlatego należy rozgrzewki, kiedyś miałem inne wyobrażenie na czy zagrożenia związane ze stosować dynamiczne rozgrzewki, które zwiększą ten temat, a co dopiero powiedzieć stanem zdrowia dziecka. Powinien które zwiększą temperaturę mięśni, temperaturę mięśni, o osobach starszych ode mnie, być prowadzony pod nadzorem a przez to ułatwią ich rozkurcza- a przez to ułatwią na przykład osiemdziesięcioletnich, kompetentnego trenera, który prze- nie. ich rozkurczanie. które całe życie słyszały, że treningu prowadzi z dzieckiem odpowiednią siłowego z dziećmi nie powinno się rozgrzewkę, zrealizuje zajęcia prze- Jak trudno walczyć z mitem, że trening środowisko medyczne je odrzuca- prowadzić. Dziś ktoś ich przekonu- widziane w programie i na koniec oporowy nie jest odpowiedni dla dzieci? ło. Trudno mu było przebić się ze je, że to nie jest niebezpieczne i że pomoże dziecku doprowadzić jego W przeszłości bywało z tym swoimi tezami. Jak wspomniałem, nie tylko można, ale nawet powin- organizm do stanu sprzed roz- różnie. Wielu wybitnych fachow- dziś jest o wiele łatwiej przekonać no się taki trening stosować. Mnie grzewki. Intensywna sesja trenin- ców od fizjologii musiało długo niedowiarków, ja w każdym razie wątpliwości takich osób nie dziwią. gowa jest ryzykowna, ale nie musi walczyć z lekarzami. Dziś mamy nie mam z tym problemu. Pokazuję To normalna, psychologiczna reak- być taka, jeśli właściwie się do tego rok 2013, ale w 1980, kiedy ludziom literaturę fachową na ten cja człowieka.

czy to słuszna decyzja, aby z pięcioletnią poprawiło jego wizerunek i świadczyło dziewczynką zaczynać trening gimna- Zanim dziecko zacznie o tym, że zaczął być szczęśliwy – opowia- styczny, na który ona reaguje płaczem? dał wykładowca z Doha. Dzieci mają swoje prawa i powinniśmy uczestniczyć w treningu Jeden z trenerów miał wątpliwość, tych praw przestrzegać. czy sześcioletniemu dziecku można – Mimo to uważam, że trening opo- oporowym, najpierw uświadomić ryzyko związane z wyko- rowy byłby lepszy niż zmuszanie dziew- nywanymi ćwiczeniami, skoro często czynki do ćwiczeń gimnastycznych, przy musi być zbadane kilkunastoletni zawodnicy nie potrafią których wykonywaniu ona zaczyna płakać tego zrozumieć. Prof. Chamari twierdził, – podkreślał prof. Chamari. pod kątem wydolności że zagrożeń związanych z treningiem Jego zdaniem trening oporowy można można uniknąć, ale to zależy od metod prowadzić nawet z tymi dziećmi, których serca czy prawidłowej wychowawczych, jakie zastosujemy. Są rodzice nie chcą, aby zajęcia były zbyt sposoby uświadamiania ryzyka, prze- intensywne, bo nie zależy im na sportowej postawy. konywania, że aby go uniknąć, należy karierze syna czy córki. Ale trzeba sobie zachowywać się w określony sposób. zadać pytanie, co robić w sytuacji, gdy Wykwalifikowany trener będzie potrafił młody człowiek chce zostać sportowcem? ności serca czy prawidłowej postawy. Jeśli to zrobić. Potwierdzają to badania, z któ- – Przecież musi się do tego przygoto- wszystko jest w porządku, można rozpo- rych wynika, że kontuzje wśród małych wać, więc trzeba zastosować odpowied- cząć trening. Natomiast jeśli dziecko ma dzieci są niezmiernie rzadkie. nie metody, musi brać udział w trenin- jakieś problemy ze zdrowiem lub wady Obecny na wykładzie pewien sędzi- gu oporowym. Prof. Avery Faigenbaum postawy, nie wyklucza go to z treningu wy profesor stwierdził wprost, że jego prowadził taki trening z sześcioletnią oporowego, gdyż ten można dostosować zdaniem ćwiczenia z ciężarkami w tak dziewczynką, która uprawiała zarówno do dziecka. wczesnym wieku nie są wskazane, bo piłkę nożną, jak i koszykówkę. Po latach – Podam przykład 16-letniego syna to dla dzieci zbyt silny bodziec, dlatego ta dziewczynka została jedną z najlep- mojego przyjaciela. Chłopak miał poważ- należy stosować wobec nich inne środki szych piłkarek na świecie – argumentował ną wadę postawy, był chudy i przygarbio- oddziaływania. naukowiec z Aspetar. ny. Gdy się go obserwowało, sprawiał – Jeśli dziecko chce być sportowcem, wrażenie niepełnosprawnego nie tylko to doradzałbym mu udział właśnie w tre- Ćwiczenia nie tylko fizycznie, ale także psychicznie. Zabraliśmy ningu oporowym. Zwłaszcza dzieci mają- dla sportowców go do szpitala, zbadaliśmy, okazało się, ce predyspozycje do sportów siłowych W dyskusji podnoszono obawy, że zbyt że z sercem jest wszystko w porządku. powinny zacząć taki trening najpóźniej silne obciążenia grożą pojawieniem się Zaczęliśmy więc z nim trening oporowy. w wieku 6–7 lat. Ponieważ dzisiaj więk- wad postawy u dzieci. Prof. Chamari Po trzech miesiącach „urósł”, bo po pro- szość dyscyplin sportowych wymaga siły, przekonywał, że zanim dziecko zacznie stu się wyprostował. Nabrał siły, bo przez właściwie każdy kandydat na sportowca uczestniczyć w treningu oporowym, musi trening ukształtowały się jego mięśnie. powinien jak najwcześniej zacząć trening najpierw być zbadane pod kątem wydol- Zaczął też się uśmiechać, co znacznie oporowy – odpowiedział prof. Chamari.

forum trenera 41 nauka kolarstwo

Dyrektor sportowy PZKol opowiada o pionierskim projekcie badawczym w Livigno i wprowadzaniu światowych standardów do polskiego kolarstwa.

hciałem pokazać, jak na organizm kolarza działają góry. Bez treningu w warunkach hipoksjiC w obecnych czasach bardzo trudno jest o dobre wyniki w światowych imprezach mistrzowskich. A współczesne kolarstwo w ogóle nie może istnieć bez diagnostyki, monitorowania parametrów organizmu i bieżącej kontroli treningu. Tylko tak da się bezbłędnie namierzyć talent, przewidzieć medal olimpijski z ośmioletnim wyprzedzeniem. Na trzytygodniowe zgrupowanie do Livigno pojechało na przełomie czerwca i lipca 2013 roku 27 kolarzy. Urocza miejscowość we włoskich Alpach rozcią- gająca się na wysokości 1800–2250 m n.p.m. to raj dla narciarzy, służy także za bazę treningową zawodnikom dyscy- plin wydolnościowych. Wyjazd był obo- zem przygotowawczym przed szosowymi mistrzostwami Europy w Czechach – ale nie tylko.

Laboratorium jedzie w Alpy Razem z zawodnikami w góry wyru- szył siedmioosobowy zespół specjalistów z Instytutu Sportu w Warszawie i dwa samochody sprzętu medycznego, m.in.: aparat hematologiczny, biochemiczny, oksymetr, zapas odczynników, sprzętu laboratoryjnego i wiele innych utensy- liów. Wszystko po to, żeby przeprowadzić unikatowy w polskich warunkach projekt badawczy pod hasłem „Wpływ obozu wysokogórskiego na organizm zawod- nika”. Jak wiadomo, w warunkach hipoksji (niedotlenienia) wydolność spada, aby wzrosnąć po powrocie na poziom morza – właśnie po to jeździ się w góry. Nasz projekt miał dostarczyć trenerom wiedzy, jak ten proces przebiega u poszczegól- nych zawodników. Nie mam żadnych wątpliwości, że w dyscyplinach wytrzymałościowych wynik sportowy bezpośrednio koreluje z cechami psychofizycznymi zawodni- ka. Niektóre z tych parametrów organi- zmu można poprawić przez trening tylko o określony procent. Więcej się nie da. Badając młodego zawodnika – nawet już w wieku juniora – możemy stwierdzić, czy mamy do czynienia z talentem na miarę medalu olimpijskiego. Wiadomo wtedy, w kogo warto inwestować.

42 forum trenera kolarstwo

Krew z ucha, krew z palca Ogrom pracy naukowców przyniósł Na zgrupowaniu organizmy naszych bardzo ciekawy efekt, jak zapewnia dr szosowców zostały poddane trzytygodnio- Jadwiga Malczewska-Lenczowska, która wej wiwisekcji. Jeszcze przed wyjazdem była w Livigno, a na codzień kieruje u całej grupy przeprowadzono badania Zakładem Fizjologii Żywienia w IS – stanie parametrów krwi (m.in. masę całkowitą się podstawą do publikacji naukowych. hemoglobiny) oraz próby wysiłkowe. W Livigno codziennie monitorowano Twarde dowody na talent poziom glukozy i stężenie kinazy kreaty- Przede wszystkim jednak bezcenną wie- nowej – wystarczyła do tego kropla krwi dzę zdobyli trenerzy. Nie da się uzyskać kapilarnej z nakłucia palca lub ucha. dobrego wyniku z zawodnikiem dopóty, Krew do badań morfologicznych (hemo- dopóki nie pozna się dokładnie jego orga- globina, hematokryt, czerwone krwinki) nizmu, nie sprawdzi, jak reaguje na kon- laborantki pobierały zawodnikom trzy kretne bodźce treningowe. Ogólny wnio- razy w tygodniu. Codziennie badano sek z projektu zrealizowanego w Livigno poziom odwodnienia organizmu. jest następujący: na trening wysokościowy W ciągu tych trzech tygodni członkowie wszyscy badani zareagowali albo dobrze, sztabu medycznego napracowali się nie albo bardzo dobrze. Kto najlepiej? mniej niż kolarze na najcięższych podjaz- Potwierdzenie w twardych danych dach. Badania zaczynali już przed śnia- zyskał talent 19-letniej Kasi Niewiadomej. daniem (m.in. pobranie próbek moczu), Codziennie Miała doskonałe parametry, nie był więc potem brali udział w treningach, gdzie zawodnicy zostali przebadani tuż po monitorowano wielkim zdziwieniem jej dobry start w ME na przykład monitorowali laktat kwasu mistrzostwach Europy w Czechach, na poziom glukozy – zajęła piąte miejsce. Do medalu bra- mlekowego. Po treningach kolejne bada- które pojechali bezpośrednio z Livigno. i stężenie kinazy kowało naprawdę niewiele. Ale trzeba nia i analiza wyników. Na tym nie koniec. Faza superkompensacji po trenin- kreatynowej wziąć pod uwagę fakt, że jest pierwszo- Wykorzystując fakt, że w jednym miejscu gu wysokościowym następuje w czasie roczną zawodniczką w kategorii młodzie- zebrało się tylu fachowców – z dziedziny pierwszych czterech dni – wtedy należy żowej, a więc walczy z trzema wyższymi fizjologii, biochemii, psychologii, medy- startować. Szukaliśmy organizmów, które rocznikami. cyny – prawie co wieczór organizowali- na ten proces zareagują najlepiej. Wiele możemy obiecywać sobie po śmy wykłady dla zawodników i trenerów. Piąta sesja badań odbyła się mię- Patryku Stoszu – to również pierwszorocz- Odżywianie w trakcie zawodów, gospo- dzy ósmym a dwunastym dniem po ny młodzieżowiec. W ME zajął miejsce darka żelazem w organizmie, teoria tre- powrocie – wtedy może nastąpić faza dwunaste. Może nie rewelacyjne, ale ningu – to tylko niektóre z poruszanych gorszego samopoczucia, tzw. dołek. znów zawiniła taktyka i pech, bo na tematów. Na gorąco omawialiśmy też Porównywaliśmy, u którego zawodnika początku wyścigu była kraksa i poło- wyniki badań. jest większy, u kogo relatywnie mniejszy. wa naszej drużyny dalej nie pojechała. Ostatnie badania wykonaliśmy w trze- Trudno w trójkę walczyć z drużynami Moc w dołku i na szczycie cim tygodniu po zejściu z gór, kiedy rów- ośmioosobowymi. Ale badania i prze- Równolegle z badaniami biochemicz- nież występuje faza superkompensacji bieg wyścigu pokazały, że mamy do czy- nymi przeprowadzone były testy wydol- – taki drugi szczyt. nienia z talentem wysokiego formatu. nościowe, takie jak pomiar mocy czy Próbki krwi zawodników pobranej Kolejną wyróżniającą się zawodniczką maksymalnego poboru tlenu (VO2max) w Livigno w formie zamrożonej surowicy jest Monika Żur. Jej wynik w ME nie ma pod kierunkiem dr. Ryszarda Zdanowicza, zostały też przewiezione do Warszawy. Tu w tym wypadku znaczenia, bo miała za szefa Zakładu Fizjologii IS. Pierwsze analizowano reakcję na warunki hipoksji zadanie pomagać innym. Potwierdziły się wykonywaliśmy jeszcze w Warszawie, na od strony układu erytropoetycznego – jej wysokie predyspozycje, które zresztą już kolejne przyszedł czas w połowie zgru- stężenie erytropoetyny, receptor transfe- ujawniła w kolarstwie górskim – w pierw- powania i na jego końcu. Jeszcze raz ryny, czynnik indukowany hipoksją. szym roku kategorii młodzieżowej była piąta w MŚ.

Prześwietlenie kadry Projekt w Livigno łączy główne zało- żenia, które postawiłem przed sobą, przyjmując na początku 2013 roku funk- cję dyrektora sportowego PZKol. Poza doszkoleniem trenerów i stworzeniem im warsztatu pracy to właściwa selekcja zawodników do kadry narodowej na następne lata. Prześwietlając organizmy naszych kolarzy, można precyzyjnie okre- ślić, który z nich może odnieść sukces. Tyle tylko, że w Polsce, inaczej niż w świe- cie, do tej pory mało kto to robił. Jedna z moich zawodniczek podpisała umowę sponsorską z międzynarodową korporacją. Wcześniej jednak kilkakrot- nie zapraszano ją do centrali firmy, gdzie Do badania zbadano niemal każdą komórkę w jej wystarczyła ciele – parametry krwi, genetyka, testy kropla krwi wydolnościowe, testy psychologiczne. z palca lub ucha Decyzję o sfinalizowaniu kontraktu pod-

forum trenera 43 nauka kolarstwo jęto dopiero wówczas, gdy dowiedziono, mieli już jakiś sukces, na przykład w zawo- że dziewczyna ma warunki do osiągania dach ogólnopolskich, żeby przekonać się, wyników sportowych. czy to prognostyk na przyszłość, czy tylko W 2006 roku zauważyłem na stroju przypadek. Dzięki temu mamy zdiagno- pewnej brytyjskiej zawodniczki naszywkę zowaną obiecującą grupę, ale pierwsza GB Team. Zdziwiłem się – juniorka przy diagnoza to nie wszystko. Będziemy badać kości zajmująca miejsca od osmego do ich w kolejnych latach i patrzeć, jak się roz- dwunastego ma być kandydatką do meda- wijają, czy ich parametry rosną, czy apliko- lu olimpijskiego? – Zobaczysz, że będzie wane im bodźce treningowe są właściwe. wysoko, może nie na podium, ale na bank Aby myśleć o osiągnięciu mistrzostwa w ósemce – zapewnił mnie brytyjski kolega. sportowego, trzeba spełnić cztery warun- W Londynie była ósma. Oni już dawno ki. Najpierw wypatrzeć talent – tak jak postawili na wiedzę, którą dają badania. my w 2000 roku namierzyliśmy Maję Odchudzić kolarkę można, ale zwiększyć Włoszczowską. Potem ten talent otoczyć jej wytrzymałość ponad to, co zapisane fachowcami z najwyższej półki – mózgiem w genach – już nie. Pieniędzy na wieloletnie operacji jest trener, ale w dzisiejszym szkolenie zawodnika nie wydają w ciemno. sporcie musi mieć do pomocy fizjologa, Badają 14-latki i już na tym etapie wiedzą, psychologa, fizjoterapeutę, lekarza czy kto ma szansę na karierę seniorską. biomechanika. Punkt trzeci to wielolet- Nieraz słyszałem o kimś – to wielki ni plan szkoleniowy stworzony z myślą talent, bo odniósł jeden sukces, ładnie Podobne badania mają być standardem w polskim kolarstwie o organizmie danego zawodnika.

siedział na rowerze. A po trzech–czterech latach zdarzało się, że wylatywał z kadry, bo przestał się rozwijać. Przez ten czas na jego szkolenie poszło kilkaset tysięcy zło- tych. Gdyby wcześniej został przebadany, takiej pomyłki by nie było. Zdecydowanie taniej jest zainwestować najpierw w dia- gnostykę.

Cztery kroki do sukcesu Dążę do tego, żeby badania stały się standardem w polskim kolarstwie. Projekt w Livigno – i podobne zgrupowania, jakie planujemy dla torowców, kolarzy górskich i BMX-ów – to tylko jeden z elementów Równocześnie tego projektu. Badania w Instytucie Sportu z badaniami w sumie objęły już około 150 osób – wszy- biochemicznymi scy zawodnicy z kadry monitorowani byli prowadzone przynajmniej cztery razy w ciągu ostatnie- były testy go roku. Powoływaliśmy też kolarzy, którzy wydolnościowe

44 forum trenera kolarstwo

Punkt czwarty – w polskich warunkach tem. Jeden utalentowany zawodnik może nastręczający najwięcej problemów – fun- zdobyć medal w sprincie indywidualnym, dusze na realizację całego planu. Właśnie drużynowym i w keirinie. To korzystna ze względu na ograniczone fundusze dia- inwestycja, zwłaszcza jeśli porównać ją gnostyka jest tak istotna – nie wolno nam z kolarstwem szosowym. Aby wystawić tracić pieniędzy na zawodników, którzy 6–8-osobową drużynę, trzeba szkolić 10 nigdy mistrzami nie zostaną. zawodników. A do zdobycia jest jeden medal ze startu wspólnego. Osiem lat, osiem medali Pamiętam pierwszą prezentację mojej Masz pod nogą – jedziesz drużyny zawodowej w 2001 roku. Wychodzi na to, że współcześnie spor- Mówiłem, że grupa powstała po to, aby ty wydolnościowe to właściwie inżynie- zdobyć medal olimpijski. Wiele osób Kiedy można liczyć na medal ria. Jeśli wszystko się dobrze zapro- mnie pytało, z kim ja chcę ten medal jektuje i policzy, to nie ma prawa się zdobywać, przecież nikt tu jeszcze niczego Książkowe parametry startowe nie udać. Dlatego też zobowiązałem wielkiego nie zwojował. Odpowiadałem: zawodniczki w kolarstwie: tkanka tłuszczowa 12–13% wszystkich trenerów kadr narodowych, „Ale mają parametry. Stworzyliśmy im hemoglobina 15–16 g/dl OSSM-y i SMS-y do regularnego bada- odpowiednie warunki, więc my też może- nia zawodników, przynajmniej trzy razy my zdobywać medale”. Osiem lat póź- parametry wydolnościowe: moc na progu ~ 5 W/kg w roku w jednej placówce – warszaw- niej w Pekinie też cieszyliśmy się ze srebra VO2max na poziomie 75 ml/kg skim Instytucie Sportu, aby badania były olimpijskiego. wystandaryzowane, na jednym sprzęcie,

Podczas Potem przeczytałem w jakichś anglo- uzyskamy w 2020 roku w Tokio. Według trzytygodniowego wykonywane przez tych samych ludzi, saskich materiałach, że od wyłowienia moich szacunków będziemy mieć wtedy obozu w Livigno aby mogły być porównywalne i powstała talentu do zdobycia medalu olimpijskie- kilka realnych szans medalowych. przebadanych baza danych. Jeśli parametry będą rosły go musi upłynąć około 10 tysięcy godzin, zostało 27 kolarzy – zyskam pewność, że pieniądze zostały czyli około ośmiu lat: nasz projekt prze- Brytyjska inwestycja w tor dobrze spożytkowane. biegł więc wzorcowo. Narodowy program rozwoju kolarstwa Poszedłbym jeszcze dalej. Zawodników Ale na tym nie koniec. Taki sam sukces w PZKol powstał na bazie programu, niektórych dyscyplin powinno się badać możemy osiągnąć z Kasią Pawłowską – to jaki stworzyli Brytyjczycy w 1997 roku. przed wyjazdem na imprezy główne. aktualna mistrzyni świata, talent torowy Konsekwentna realizacja wspomnianych A nawet zrobić z tego ostateczne kryte- wielkiego formatu. Nikogo chyba nie trze- czterech warunków przyniosła im w kolar- rium kwalifikacji. Bo analiza parame- ba przekonywać, że na sukcesy stać szo- stwie 4 medale w Sydney, 7 w Atenach, 11 trów organizmu najlepiej pokazuje, czy sowców Michała Kwiatkowskiego i Rafała w Pekinie i wreszcie u siebie w Londynie zawodnik jest w szczycie formy. Jeśli nie Majkę, którzy walczyli już z najlepszymi 15. Tyle że akurat oni nie mieli problemu jest, jaki sens ma taki start? Nawet jeśli w Tour de France czy Giro d’Italia. Są z punktem czwartym. Od razu zyskali to utytułowany medalista. Tak staramy się jeszcze Kasia Niewiadoma, Paula Gorycka, państwowego sponsora. British Cycling ma teraz działać w PZKol. Monika Żur, Piotr Konwa, Krzysztof Maksel budżet siedem razy większy od PZKol. Jak się ma pod nogą, to się jedzie. czy dziewczyny z torowej drużyny na 4 km. Brytyjczycy postawili głównie na tor, bo W kolarstwie, ale także w biegach nar- Już igrzyska w Rio de Janeiro mogą jest bardziej wymierny niż jakakolwiek ciarskich, maratonie czy pływaniu, nie- być dla nas bardzo udane, ale prawdzi- inna dyscyplina kolarska. Dodatkowo tu wiele można zdziałać siłą ducha. wy efekt pracy, którą teraz wykonujemy, sukces można odnieść najniższym kosz- Notowała Marta Mikiel

forum trenera 45 publicystyka publicystyka Nie jesteśmy Kopciuszkiem

Ma r e k Mi c h a ł o w s k i

Pierwsze, co przychodzi do głowy na myśl o mających się odbyć w lutym zimowych igrzyskach w Soczi, to pytanie, ile medali zdobędziemy. Sukces. Tego oczekujemy. Ale o medale nie jest łatwo. Wystarczy przypo- mnieć, że po tym, jak w 1972 roku zdobył olimpijskie złoto w Sapporo, na kolejnego Polaka na podium czekaliśmy 30 lat, do igrzysk w Salt Lake City, gdzie Adam Małysz zdobył dwa tytuły wicemistrza. Na kolejny – po Fortunie – triumf polskiego sportowca w zimowych igrzyskach musieliśmy czekać jeszcze dłużej, bo aż 38 lat. Dopiero w 2010 roku Justyna Kowalczyk została w Vancouver mistrzynią olimpijską. O tym, jak trudno jest zdobyć jakikolwiek medal w zimowych igrzyskach czy w innych zawodach naj- wyższej rangi, przekonałem się naocznie, uczestnicząc jako reporter w latach 90. w olimpijskich zawodach w Lillehammer, w mistrzostwach świata narciarzy klasycznych w Falun oraz alpejczyków w Sierra Nevada. Widziałem z bliska zmagania największych gwiazd globu, obserwowałem ich trenerów, zaangażowanych i przejętych startem swoich podopiecznych.

Pamiętam Polaków w Lillehammer, którzy byli wtedy tylko tłem dla najlepszych, może z wyjątkiem panczenisty Jaromira Radke – piątego na 10 000 m i siódmego na 5000 m. Najlepszy wówczas polski skoczek Wojciech Skupień był 29. na normalnej i 31. na dużej skoczni. Najlepszy z najliczniejszej, bo 12-osobowej, ekipy biatlonistów Tomasz Sikora zajął 32. miejsce na 10 km. Mógłbym jeszcze wymienić ósme lokaty sztafet narciarskich biegaczek i wspomnianych biatlonistów, ale wielkie wyczyny to przecież nie były.

Kiedy więc dzisiaj słyszę, jak wiceminister sportu Tomasz Półgrabski mówi, że w Soczi mamy 11 medalowych szans, a Apoloniusz Tajner, prezes Polskiego Związku Narciarskiego przekonuje, że tych szans jest 12, najwięcej w historii zimowych igrzysk olimpijskich, to jestem spokojny o start Polaków w Soczi. Bo jeśli nawet zdobędą połowę z tych oczekiwanych przez ministra i prezesa PZN medali, to i tak będzie to sukces, zwłaszcza gdy przypomnę sobie mizerię w Lillehammer. Od igrzysk w Salt Lake City, za sprawą dwóch sreber Małysza, Polacy znów zaczęli stawać na podium zimowych igrzysk. W 2006 roku z Turynu znów przywieźli dwa krążki – biatlonista Tomasz Sikora był drugi, a Justyna Kowalczyk trzecia. Potem były igrzyska w Vancouver i aż sześć medali polskiej reprezentacji, w tym pierwsze od 38 lat złoto Kowalczyk. To ogromny postęp. Powiedzmy to wprost: od kilkunastu lat nie jesteśmy już Kopciuszkiem w zimowych igrzyskach, ale jeździmy po medale i te medale przywozimy. Jestem przekonany, że tak będzie i teraz, że staniemy w Soczi na podium co najmniej kilka razy. Do opty- mizmu uprawniają wyniki Polaków w tegorocznych mistrzostwach świata, skąd przywieźli siedem medali, a dziewięcioro naszych reprezentantów zajęło lokaty od czwartej do ósmej. Zresztą aspiracje do olimpijskich medali wciąż potwierdzają w aktualnie rozgrywanych zawodach o Puchar Świata – na podium stawali zarówno Justyna Kowalczyk, łyżwiarze szybcy, biatlonistki, jak i skoczkowie. Ukoronowaniem tego odrodzenia polskich sportów zimowych byłoby z pewnością zorganizowanie w 2022 roku igrzysk w Krakowie. Kandydatura królewskiego miasta została oficjalnie zgłoszona. Olimpijskie zawody w Krakowie byłyby ogromną szansą dla Podhala na poprawę infrastruktury, zwłaszcza na wybudowanie wresz- cie porządnej drogi do Zakopanego. Ale byłyby przede wszystkim ogromnym impulsem do kontynuowania świetnej pracy szkoleniowej prowadzonej przy finansowym wsparciu państwa w związkach sportowych, zwłasz- cza w skokach narciarskich, biegach, biatlonie i panczenach. Nadzieję, że perspektywę igrzysk w Krakowie można będzie przekuć na sukces sportowy dają także zapew- nienia nowego ministra sportu i turystyki Andrzeja Biernata, który po nominacji stwierdził, że jego resort nadal będzie stawiał na rozwój sportu powszechnego, do tej pory – jego zdaniem – trochę zapomnianego. „Chcemy stworzyć realną podstawę piramidy dla sportowego wyczynu. Z drugiej strony nie można zapominać o tym obszarze, który jest najbardziej dostrzegany przez Polaków-kibiców, czyli o sporcie wyczynowym i płynących z niego sukcesów” – podkreślił minister Biernat. Zatem ducha nie gaśmy i oczekujmy dobrych wieści z Soczi i z następnych igrzysk, włącznie z tymi, które być może za 9 lat zorganizujemy w Krakowie. Wprawdzie nadzieja jest matką głupich, ale – jak każda matka – kocha swoje dzieci. Mnie na pewno kocha. Zatem też pozwólcie, by was pokochała.

46 forum trenera publicystyka Igrzyska, człowieku, igrzyska

To m a s z Pa k u ł a

Zagadką ludzkości nie są pytania, dlaczego tak chętnie uczestniczymy w widowiskach sportowych, dlaczego igrzyska olimpijskie generują taką liczbę widzów ani dlaczego ten stan rzeczy istnieje od wieków. Wielu filozofów już na to odpowiedziało, a my sami intuicyjnie to wiemy. Nawet gdy nie czujemy instynktownej potrzeby porusza- nia tego zagadnienia. Czasami jednak siadamy przed telewizorami, kierowani społecznym uzusem, który tkwi głęboko w naszych genach, zastanawiając się, co właściwie się znowu dzieje. Minęły kolejne cztery lata, historia się powtarza, a prężne ciała ponownie walczą na naszych oczach. I znów nerwowo ściskamy poręcz fotela, gdy na starcie stają Biało-Czerwoni.

Rywalizację mamy we krwi, codziennie próbujemy znaleźć substytut walki o przeżycie, nawet gdy nic nam nie grozi. Kategoria „zwycięstwo – porażka” jest fundamentem wszelkich naszych działań i rozwoju społecznego. A romantyczniej – wszystko to, co nas podnieca w sporcie, znaleźć możemy w utworze Pierre’a de Coubertina, który towarzyszył igrzyskom olimpijskim w 1912 roku. Radość z uczestniczenia w zamienniku wojny (wewnątrz każdy jest wojownikiem) objawia się tym, że metafory sportowe i wojenne są bardzo podobne: utrzymać pozycję, zdobyć ją, wywalczyć, pokonać przeciwnika, ofensywa, defensywa…

Człowiek to istota społeczna i „zabawowa” (homo ludens), więc uczestnictwo we wspólnym przeżywaniu sukcesów i porażek to również narodowa domena wszystkich tych, którzy identyfikują się z jakąś społecznością. Nic tak nie socjalizuje, jak zabawa i wspólne cele oraz widmo namacalnych wrogów. Kolejnym punktem, który również porusza przepiękny i poetycki tekst „Oda do sportu” de Coubertina, jest symetria oraz siła ludzkiego ciała. Historycy oraz filozofowie sztuki wiedzą, że harmonia była i jest synonimem piękna i dbać powinniśmy o piękno naszej fizjonomii. To sport bowiem utrzymuje nasze ciało w gotowo- ści, naoliwia je, czyniąc „piękną bronią”, a bezpieczna egzystencja wynikająca z wypra- cowania sobie pozycji w stadzie (niech Państwo wybaczą te antropologiczne porównania) tylko nas rozleniwia. Wspaniale komentuje to trzecia część sportowej serii „Rocky”, w któ- rej protagonista, rozpieszczony tytułami, splendorem oraz pieniędzmi, przegrywa ważną walkę, a potem musi odzyskać pasję debiutanta, bowiem nigdy nie można czuć się bez- piecznym. Oko tygrysa musi zostać odzyskane.

Wymiary antropologiczny, socjologiczny oraz psychologiczny są bardzo ważne. Sport łączy w sobie wiele nie- zbędnych do życia cech, które czynią ludzi szczęśliwymi i pomagają im odnosić sukcesy. Niezależnie od tego, czy jesteś fanem jakiejś dyscypliny sportowej, czy też nie, powinieneś doceniać to, czym one są i o co w nich chodzi. Żeby było jasne – niekoniecznie musisz czerpać przyjemność z oglądania zawodnika biegającego po bieżni, wystarczy, że rozumiesz, iż wkłada w to niemały wysiłek, a ten akt poprzedza pracą nad sobą. Na czym polega fenomen igrzysk w wymiarze medialnym? Trudno o jednoznaczną odpowiedź – historia, skala wydarzenia i jego globalność z pewnością są istotnymi czynnikami, szczególnie dzisiaj. Igrzyska prawie nigdy nie są wyjęte z kontekstu historycznego, szczególnie przypominają o tym czasy tak zwanej zimnej wojny. Ważny jest także głód sukcesu, bo któż z pilnie śledzących zmagania na olimpijskich arenach nie zwraca uwagi przede wszystkim na reprezentantów własnego kraju? Ale to nie wszystko. Igrzyska olimpijskie to jedyna możliwość, by obejrzeć wiele ciekawych, a na co dzień niepromowanych przez media sportów. Raz na cztery lata mamy nie- powtarzalną okazję przypomnieć sobie, jaka jest różnica pomiędzy floretem a szpadą i szpadą a szablą. Raz na cztery lata możemy spróbować pojąć, czy wykonany przez walczącego na tatami judokę to waza-ari, czy może kończący walkę ippon. Raz na cztery lata czujemy się wyjątkowo, solidaryzujemy się ze „swojakami”, którzy kar- mią nas choćby brązowym medalem i pomagają w leczeniu narodowych kompleksów.

Nie wiem, jak Państwo, ale ja usiądę przed telewizorem wraz z tymi, którzy nie zastanawiają się, czemu kocha- my igrzyska olimpijskie. I będę współodczuwał miłość, pasję, ekscytację oraz wiarę w to, że człowiek jeszcze nie osiągnął szczytu swojego człowieczeństwa. Igrzyska bowiem od tego właśnie są – aby przypomnieć nam, że są ideały, do których należy aspirować.

forum trenera 47 paraolimpizm wywiad

Pochodzę z Krakowa, reprezentuję START Bielsko-Biała. Do sportu trafiłem po wypadku, w wyniku którego poruszam się na wózku. Sport był moją pasją już wcześniej, jako młody chłopak uprawiałem kung-fu, jeździłem na nartach, na snowboardzie. Po rekonwalescencji zacząłem szukać możliwości powrotu do tej pasji. Z Igorem Sikorskim, członkiem kadry paraolimpijskiej narciarzy alpejskich, rozmawia Piotr Marek.

Czy będąc pełnosprawny, wiedział Pan, bo jak się okazało, ma ono zasad- że istnieje sport osób niepełnosprawnych? nicze znaczenie. To zajęło mi jakiś W ogóle nie słyszałem o takim spo- czas. Wspominam, że pierwszy dzień rcie, nie zwracałem na to też uwagi. był dramatyczny. Musiałem sterować Byłem zajęty bardziej snowboardem, jedną nartą przyczepioną do specjalnej a na stokach nie spotykałem narciarzy konstrukcji, podpierałem się kulonar- na monoski. Natomiast po wypadku tami (kijki zakończone krótką płozą). sam znalazłem informację w inter- necie na temat sportu paraolimpij- Miał Pan wsparcie eksperta… skiego, wysądowałem, jakie dyscypliny Wydaje mi się, że najlepszym mógłbym uprawiać w mojej sytuacji. instruktorem jest właśnie osoba niepeł- Postanowiłem spróbować narciarstwa nosprawna, która porusza się na tym alpejskiego. samym sprzęcie – ona najlepiej może

My, sportowcy niepełnosprawni, powinniśmy już teraz być przygotowywani do roli instruktorów SN.

Gdzie szukał Pan wewnętrznej motywacji przekazać całą wiedzę, czuje najle- dla siebie? piej, na czym to polega. Zawsze kochałem prędkość, adre- My, sportowcy niepełno- nalinę. Wybór narciarstwa był zatem sprawni, powinniśmy już naturalny. Mój rehabilitant również teraz być przygotowywani zachęcał mnie, abym robił coś więcej. do roli instruktorów SN. Mówił, że pływanie, gra w koszykówkę, tenis ziemny są dobrą formą rehabili- Jaką wskazówkę dałby Pan tym, tacji. którzy po przeczytaniu tego tekstu zechcą spróbować swoich sił na stoku? Rozumiem, że znalazł Pan osoby, które mogły Powinni zacząć od wzmocnienia Pana wprowadzić w świat nart. Pamięta Pan rąk, bo wywrotki się często zdarzają, na sportu” z Krakowa organizujemy ten pierwszy moment na śniegu? a każde podniesienie się jest męczące. obozy szkoleniowe i zachęcamy do To było szkolenie w Karpaczu, pro- Od samego początku trzeba mieć jak udziału w nich osoby, które chciałyby wadził je Jarosław Rola, były para- najwięcej siły. Potem próbować jazdy spróbować swoich sił na monoski. olimpijczyk z Turynu i Vancouver. Było najlepiej z opiekunem, który będzie ciężko, nie sądziłem, że w ogóle zdo- asekurować, wykorzystując specjali- Gdy siedzi Pan w pojeździe nisko, to poczucie łam się nauczyć. Musiałem uczyć się styczny sprzęt i metody, np. specjalne prędkości jest większe. Czy to dla Pana poczucia równowagi, balansowania, szelki. Wspólnie z klubem „Druga stro- dodatkowy zastrzyk adrenaliny?

48 forum trenera wywiad

Trochę tak jest. Wszystkie stoki wyda- Jest Pan w szerokiej kadrze narciarzy, wały mi się bardziej strome, niż wtedy, którzy szykują się do igrzysk paraolimpijskich gdy zjeżdżałem na stojąco. Jest inna w Soczi. Czy jest program, który Pan realizuje? perspektywa i odczucia są mocniejsze, Jestem w szerokiej kadrze, wszyscy ale można się przyzwyczaić i jeszcze staramy się profesjonalnie podcho- mieć z tego radość. dzić do treningu. Na początku maja zaczęliśmy od przygotowań wytrzyma- W jakiej konkurencji ma Pan najlepsze łościowych i pracy w siłowymi. Potem, rezultaty? w wakacje odbyło się kilka obozów Ostatnio najlepiej idzie mi w sla- specjalistycznych, teraz już na śniegu. lomie, jestem aktualnym mistrzem Od września trenujemy na tyczkach. polski w tej konkurencji. Mam Niebawem zaczniemy starty w zawo- nadzieję, że z treningu na tre- dach, które mają potwierdzić naszą ning będę osiągał podob- gotowość do udziału w IP w Soczi. Dla ne wyniki w pozosta- każdego sportowca niepełnosprawne- łych konkurencjach. go sam start w zawodach tej rangi jest Jeżdżę jeszcze synonimem sukcesu. Ciężko pracuję, slalom gigant aby móc to poczuć już za kilka mie- i supergi- sięcy podczas zbliżających się w Rosji gant. igrzysk paraolimpijskich.

Dla każdego sportowca niepełnosprawnego sam start w zawodach tej rangi jest synonimem sukcesu.

forum trenera 49 ludzie adam nurkiewicz

Z Adamem Nurkiewiczem, fotografem sportowym, rozmawia Aleksandra Kauc

Czym według Pana różni się fotografia sportowa od fotografii innego rodzaju? Tak naprawdę niczym się nie różni. Czasem w trakcie konkursów fotograficz- nych członkowie jury poprzez swoje wer- dykty próbują wskazać owe różnice lub szczególnie wyróżnić fotografię sportową. Uważam, że w fotografii sportowej, tak jak w każdej innej, działają te same zachowa- nia, mają miejsce te same spostrzeżenia – fotografuje się ludzi i ich emocje.

Czy fotografując sport, powinno się mieć zainteresowania sportowe? Na pewno zainteresowanie sportem pomaga, ale jego brak nie uniemożliwia działania w tym zawodzie. Obecnie jestem na pewno bardziej fotografem niż miłośni- kiem sportu. Kiedyś bardzo kibicowałem, teraz już mi przeszło, chociaż dalej lubię sport, rywalizację i emocje z tym związa- ne. Mam kolegów, którzy robią przepięk- ne zdjęcia, ale sportem zupełnie się nie interesują. Bo to nie jest warunek. Choć podstawową wiedzę należy mieć. Widzę czasem, jak niedoświadczeni fotografowie nie wiedzą, jak się poruszać po obiekcie sportowym. Powinni wiedzieć, gdzie sta- nąć, żeby nie zasłaniać i nie przeszkadzać zawodnikom i trenerom.

Co Pana interesuje najbardziej w robieniu zdjęć? Jadąc na zawody, zawsze staram się szukać czegoś nowego, nieoczywistego, jakiejś ciekawej historii – poluję na dobry czysty kadr, wypatruję dobrej kompozycji. Chcę, żeby fotografia miała dynamikę i, zwyczajnie, żeby wizualnie mi się podo- bała. Lubię, kiedy moje zdjęcia mi się podobają. Zawsze powtarzam, że warto stosować wobec siebie surową samokrytykę w selekcji zdjęć. Wybierać tylko te dobre lub bardzo dobre, a resztę odrzucać.

50 forum trenera adam nurkiewicz

Ile procentowo zdjęć przechodzi taką selekcję ma dzień słabszy, to mu nic nie wyjdzie. Nic działań są diametralnie różne. Dodatkowy pozytywnie? w tym złego, jeśli fotografia to jego hobby. problem to brak wykształconej wrażliwo- Jeżeli to jest dziesięć procent – to jest Ale jeśli próbuje fotografować jako zawo- ści wizualnej u odbiorców. Niewiele osób dobrze. Samo naciśnięcie spustu migawki dowiec, to musi liczyć się z tym, że tu margi- potrafi osądzić, czy zdjęcie jest dobre. Jeśli nie oznacza wykonania zdjęcia. Migawkę nes błędu jest dużo mniejszy. Jeśli w wyniku klient nie potrafi ocenić fotografii, to nie zwalniam, w zależności od rodzaju słabszej formy zdjęcia będą słabe, klient widzi sensu, żeby płacić więcej profesjo- zawodów, powiedzmy dwa tysiące razy. będzie niezadowolony i sztuka cierpi... nalnemu fotografowi. Kolejny kłopot pracy Z tych dwóch tysięcy, jeśli wyjdzie sto zdjęć To tu właśnie kryje się wyraźna różnica mię- w tym zawodzie w Polsce jest taki, że foto- dobrych, w tych stu – pięć bardzo dobrych, dzy amatorstwem a profesjonalizmem. grafia, jako wytwór pracy intelektualnej, nie a jedno, które powoduje u mnie gęsią przestawia zbyt dużej wartości. W krajach skórkę, to oznacza dla mnie bardzo udany Jakie są mankamenty w Pana zawodzie? anglosaskich czy we Francji fotografia jest dzień. Jaki jest wyznacznik profesjonalizmu? Myślę że, paradaoksalnie, zjawisko roz- traktowana jak sztuka i zajmuje zupełnie Jeśli zawodowcowi zdarzy się dzień słabszy, powszechniania się fotografii. Nie mówię inną pozycję. to ktoś, kto go zatrudnia, dostanie serwis tylko o fotografowaniu sportu, ale ogólnie. po prostu dobrych zdjęć. Jeśli zdarzy mu się Obecnie w dobie telefonów komórkowych Co oprócz aparatu Pan dźwiga? dzień dobry lub bardzo dobry, to dostanie każdy ma aparat przy sobie i wielu się wyda- Niestety, wyznaję teorię, że zawsze zdjęcia wybitne. Każdy może zrobić zdjęcie je, że potrafią go obsłużyć. Porównując to wszystko się może przydać... Jestem takim dobre lub wybitne, z tym że u amatorów do kuchni, większość z nas potrafi „obsługi- fotografem, który ze sobą targa wszystko. nie ma tej powtarzalności. Kiedy amator wać” garnek do gotowania, ale wyniki tych Śmieją się ze mnie koledzy, że mam zawsze

Wioślarstwo, które początkowo wydawało się nudne do fotografowania, odkryło wiele możliwości, punktów widzenia, inny sposób fotografii.

dwie walizki sprzętu, a w nich mnóstwo gra- tów. Pamiętam też o płaszczu przeciwdesz- czowym, odpowiednich butach, w zimie o rakach na buty. Przygotowuję się w zależ- ności od warunków i czasu trwania zawo- dów. Żeby zrobić dobre zdjęcie, trzeba zadbać o swój komfort. Wtedy można się skupić na fotografii, a nie myśleć, że jest za ślisko, za chłodno i ręce się trzęsą z zimna.

A co jest najlepszego w Pana pracy? To, że sam jestem sobie sterem, żegla- rzem i okrętem. Choć czasem zachodzi potrzeba kompromisu, bo robię coś, co mnie do końca nie pasjonuje. Chociażby fotografowanie piłki nożnej. Uprawianie czy oglądanie tej dyscypliny jest emocjonu- jące, ale piłka nożna jako materiał do foto- grafowania jest po prostu nudna. Polega to na siedzeniu w jednym miejscu przez dwie godziny i uchwyceniu momentu, gdy coś ciekawego się wydarzy. Jest to spra- wa refleksu i doświadczenia, choć przede wszystkim tego pierwszego, no i szczęścia.

Jest takie zdjęcie Leo Beenhakkera, który wyrzuca bidon – uchwycił Pan ten moment. Czy to właśnie Gdy na boisku to szczęście, o którym Pan mówi? działo się coś Przed Euro 2008 podjąłem decyzję, że dramatycznego skupię się na selekcjonerze polskiej repre- Nurkiewicz zentacji – Leo Beenhakkerze. Dla mnie był kierował jedyną gwiazdą w tej drużynie. Interesowało obiektyw w stronę mnie to, jak on przeżywa emocje na trenin- Leo Beenhakkera gach, a jak na meczach. Gdy tylko działo

forum trenera 51 ludzie adam nurkiewicz

Migawkę zwalniam, w zależności od rodzaju zawodów, powiedzmy dwa tysiące razy. Z tych dwóch tysięcy, jeśli wyjdzie sto zdjęć dobrych, w tych stu – pięć bardzo dobrych, a jedno, które powoduje u mnie gęsią skórkę, to oznacza dla mnie bardzo udany dzień. się coś dramatycznego na boisku, kiero- gorzej lub lepiej „sprzedawalne”. Wielu wałem swoją uwagę na trenera, byłem może dojść do wniosku, że nie warto ciekaw jego reakcji. Zdjęcie z bidonem jest wymyślać czegoś nowego, bo to nie znaj- wynikiem tego zainteresowania. A więc dzie nabywców. Mam nadzieję, że nie refleks czy szczęście nie były w tej sytuacji wpadłem w sidła rutyny, bo też działam decydujące. Choć zawsze warto mieć jedno w pewnym sensie egoistycznie – tak jak i drugie, w każdej dziedzinie życia. mówiłem, zdjęcie musi mi się podobać.

Które dyscypliny Pan fotografuje najczęściej? W sport wpisana jest rywalizacja, a czy między Lekkoatletykę, królową sportu. Bardzo fotografami też ona istnieje? polubiłem też wioślarstwo, kiedy przez bli- Tak i na szczęście jest to zdrowa rywali- sko dwa lata pracowałem dla Polskiego zacja, na zasadach fair play. Często spo- Związku Towarzystw Wioślarskich. Do tego tykamy się po pracy na etapie działań sportu przekonali mnie sami wioślarze. postprodukcyjnych, zaglądamy sobie przez Niesamowicie fajna ekipa, przesympatyczni ramię i głośno komentujemy. Jest to zdro- ludzie, w większości mający oprócz wioślar- wa zazdrość. Często też sobie pomagamy. stwa też inne zainteresowania. Dobrze mnie przyjęli i zżyłem się z nimi, jeżdżąc przez cały sezon na zgrupowania, regaty, mistrzostwa Europy i świata. Sam sport, który początko- Nauczyłem się, że nie wolno wo wydawał się nudny do fotografowania, odkrył wiele możliwości, punktów widze- zrażać się zakazami, obostrzeniami, nia, inny sposób fotografii. Podsumowując, współpraca z wioślarzami to dla mnie bar- a niepowodzenie można czasem dzo rozwojowe doświadczenie. przekuć na sukces. Które dyscypliny Pana zdaniem są najciekawsze do fotografowania? Większość jest ciekawa, ale trzeba każ- Jeśli komuś potrzebny jest obiektyw albo Czy ktoś Panu pomagał w poznawaniu dej poświęcić trochę czasu. Trudno jest drugi aparat, a ja mam dwa, to pożyczam. dyscypliny i szczegółów, na które warto odkryć walory jakiegoś sportu przy jedno- Ścigamy się tylko na dobre zdjęcia. zwrócić uwagę? razowej wizycie na zawodach. Często moi W wioślarstwie pomogli mi trenerzy koledzy są tak zapracowani, że z braku Jak dobrze fotograf powinien znać się na i zawodnicy. Oglądali moje zdjęcia, odpo- czasu wpadają na chwilę zrobić kilka zdjęć dyscyplinie sportu, którą fotografuje? wiadali na pytania, zabierali na łódkę, i uciekają, bo już mają inny temat. Wtedy Powiem tak: nie znając w ogóle dyscypliny, co umożliwiało mi robienie zdjęć z wody. trudniej odkryć te smaczki. Na pewno można zdjęcia nie zrobić wcale. Kiedyś byłem Sami też podpowiadali ujęcia. Moje zdjęcia dyscypliną, do której nie przyłożyłem się na igrzyskach olimpijskich na konkursie raz okazały się pomocne w treningu. Nasi należycie, a czuję, że byłaby to fajna rzecz, pchnięcia kulą. Fotografowie niereprezentu- najwybitniejsi wioślarze – z czwórki podwój- jest szermierka. Myślę też, że kolarstwo jest jący dużych agencji mają ograniczony dostęp nej – na podstawie zdjęcia potrafili ocenić, bardzo malownicze. Chociażby dlatego, że do stadionu, ale dzień wcześniej można zapi- który z nich się spóźnia, który jest za wcze- wyścigi kolarskie odbywają się w tak pięk- sać się na wejście na stadion lekkoatletycz- śnie itp. Co innego widać było na filmie, nych miejscach. ny, skąd można zrobić zdjęcie zawodnikowi a co innego uchwycił aparat, który zamra- z bliska. Tak się stało: wszedłem z kolegą ża ruch w danym momencie. Czy fotograf sportu może wpaść w rutynę? na jedną próbę Tomka Majewskiego. Mój Powtarzalność tego, co dzieje się na zawodach, kolega nie wiedział, że Tomek odwraca się Zdjęcia potrafią być pomocne, ale też trochę może powodować powtarzalność ujęć. Czy jest i kulę wypycha. Myślał, że zacznie się kręcić okrutne, bo obnażają niedoskonałości, których na takie zagrożenie? i dopiero ją wypchnie. Obaj się przymie- pierwszy rzut oka nie widać. Oczywiście, że tak. Jak w każdym zawo- rzyliśmy, Tomek wypchnął kulę i dostajemy To prawda. Był zabawny moment dzie rutyna jest niebezpieczeństwem. Tym znak, że powinniśmy już wychodzić. Kolega z wioślarzami, kiedy co innego nam się bardziej kiedy siedzi się w tym trochę lat w ogóle nie zrobił zdjęcia, bo czekał na inny podobało. Gdy oglądaliśmy zdjęcia, mnie i można się zorientować, które ujęcia są ruch i ta niewiedza go zgubiła. zachwycił plusk wody rozbryzgujący się nad

52 forum trenera adam nurkiewicz

ni. Ponieważ nie mogłem podejść bardzo blisko, starałem się odejść jak najdalej. Zdjęcie to było wykonane w Zakopanem z alei Piłsudskiego. To dosyć daleko od skoczni, przez co perspektywa jest spłaszczo- na. Ciekawą atmosferę zrobiło też oświetle- nie – cała skocznia była wygaszona, oświe- tlony był sam zjazd. Gdyby nie było zakazu, pewnie nigdy bym się nie zastanawiał, jak zrobić zdjęcie z innej perspektywy.

Kogo lub jakie momenty najbardziej lubi Pan obserwować i fotografować? Bardzo ważna jest dla mnie relacja mię- dzy zawodnikami a trenerami. Spojrzenia, gesty, rozmowy. Zwracam na to szczególną

Śmieją się ze mnie koledzy, że mam zawsze dwie walizki sprzętu, a w nich mnóstwo gratów. Pamiętam też o płaszczu przeciwdeszczowym, odpowiednich butach, w zimie o rakach na buty. To zdjęcie wodą. A to jest błąd techniczny, im się to powstało dzięki widzi, że jest zielono-czerwona, wtedy uwagę. Nawet niedawno wystąpiłem do zdjęcie nie spodobało. temu, że fotograf wkraczam do akcji z Photoshopem. Moja PZPN o zgodę, żeby cały mecz spędzić przy został wyrzucony ingerencja w zdjęcie polega na korygowa- ławce rezerwowej, bo mnie interesował Z którego zdjęcia jest Pan szczególnie dumny? ze skoczni niu kolorów, poprawkach oświetlenia, jeśli trener, nie zawodnicy. Podobnie jest na Jest kilka zdjęć, które darzę sympatią. i musiał pracować zdjęcie jest prześwietlone lub niedoświe- zawodach lekkoatletycznych. Gdy rywalizu- Na pewno jednym z nich jest wspomniane stojąc na ulicy tlone. To są niewinne metody, choć użyte je Tomek Majewski, co chwilę spoglądam wcześniej zdjęcie Leo Beenhakkera. Jest poza obiektem z premedytacją również mogą zafałszowy- na Henryka Olszewskiego. Ciekawi mnie, nim też zdjęcie Mateusza Rutkowskiego, wać przekaz. Staram się zawsze przekazać jak reaguje, a on z reguły zachowuje się skoczka narciarskiego. Dla mnie szczegól- obraz taki, jaki był naprawdę. bardzo żywiołowo na trybunach. Również ne, bo tym zdjęciem wygrałem parę kon- Jacek Torliński przy każdym skoku Ani kursów i umocniło mnie to w decyzji, żeby Wspomniał Pan o genialnym zdjęciu skoczka Rogowskiej coś pokazuje i podpowiada. zostać fotografem. Zapadają w pamięć te narciarskiego. Jak powstał na nie pomysł? Trener i zawodniczka stanowią zespół. zdjęcia, którym musiałem poświęcić czas, Dzięki temu zdjęciu nauczyłem się, Sukces sportowy jest sukcesem zespołu. energię i spryt. Często jest mi zadawane że nie wolno zrażać się zakazami, obostrze- Oczywiście największy wkład ma sam pytanie, jak bardzo ingeruję w zdjęcia, niami, a niepowodzenie można czasem zawodnik, ale nie sposób nie docenić roli czy jest tam Photoshop lub inny program. przekuć na sukces. Zdjęcie ze skoczkiem trenera. Jakże mógłbym nie fotografować Do fotografii przyszedłem z dziennikarstwa narciarskim, które zyskało takie uzna- trenerów? i zajmowałem się fotografią dokumental- nie, powstało w sytuacji, kiedy ze skoczni ną, dlatego w ogóle nie ingeruję w zdjęcia, mnie wyproszono. Zazwyczaj podczas sesji Nie spotyka się Pan z opornymi na zdjęcia nie poprawiam ich, niczego nie domalo- treningowych można podejść do skocz- zawodnikami i trenerami? wuję i niczego nie zamazuję. Uważam, ka najbliżej, jak się da, niemalże usiąść Są tacy, którzy nie lubią być fotografowa- że byłaby to nieprawda. Ale aparaty, któ- na belce i robić bardzo duże zbliżenia, ale ni i stresują się tym, że ktoś blisko nich pałę- rymi się posługujemy, są niedoskonałe. podczas tego treningu zmieniono tę zasadę ta się z aparatem. Są też trenerzy, którzy Oko ludzkie widzi lepiej. Kiedy widzę, i wyproszono wszystkich fotografów nie tyle wolą być anonimowi i trzymać się gdzieś że trawa jest zielona, natomiast aparat z samej skoczni, ile z całego terenu skocz- w cieniu. Ale są też tacy, może nie nad- miernie śmiali, ale którzy bez problemów współpracują. Wiedzą, że jest ktoś, kto chce udokumentować wydarzenie. Wiadomo, Uprawianie czy oglądanie sportu jest bardzo że z tymi osobami pracuje się trochę lepiej. Rozumieją, że fotografowie nie chcą prze- emocjonujące, ale piłka nożna jako materiał szkadzać, a jedynie pokazać w ciekawy sposób pracę trenera i zawodnika, ich do fotografowania jest po prostu nudna. triumf i emocje.

forum trenera 53 NA TYCH SAMYCH FALACH ankieta

Trener Wiesław Kmiecik i panczenista Zbigniew Bródka to duet, który może dać Polsce medal w zbliżających się zimowych igrzyskach olimpijskich w Soczi. Kmiecik to prawdziwa historia polskiego łyżwiarstwa szybkiego. Trenerem kadry narodowej został już w 1988 roku i pełnił tę funkcję do 2002 roku, doprowadzając do sukcesów m.in. Jaromira Radkego. Współpracował też przez kilka lat z Justyną Kowalczyk, ucząc ją stylu łyżwowego. W 2010 roku wrócił na stanowisko trenera kadry. To właśnie Kmiecik namówił Zbigniewa Bródkę na zmianę dyscypliny z short-tracku na łyżwiarstwo szybkie. Sportowiec miał wówczas 24 lata. Teraz ma 29 i w dorobku m.in. triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata na 1500 m. W sportach zimowych taki sukces osiągnęli z Polaków tylko Adam Małysz i Justyna Kowalczyk. Wiesław Kmiecik

Co mógłby Pan robić, gdyby nie zajmował się Czy zdarzyło się Panu kiedyś pokłócić sportem? z zawodnikiem? Grałbym na gitarze akustycznej. Jasne! Jednak ostatnio z wiekiem i zdobytym doświadczenia zdarza się to Co najchętniej robi Pan w wolnym czasie? coraz rzadziej. Najbardziej irytuje mnie Dużo rzeczy jest związanych z muzyką marnowanie talentu, ale na poziomie – gram na gitarze, słucham płyt. Zabrać kadry narodowej to prawie nie wystę- instrument do samolotu jest trudno, ale puje. kiedy jedziemy na zawody busem, zabie- ram gitarę ze sobą. Poza tym lubię jeździć Jakie cechy powinien mieć Pana idealny w góry. Pochodzę z Beskidów i już sama zawodnik? przejażdżka samochodem po tamtych tra- Dobra koordynacja ruchowa, techni- sach sprawia mi dużą przyjemność. ka. Poza tym musi wiedzieć, czego chce, być pracowity i zdeterminowany. Czy ma Pan jakiś rytuał przed zawodami? Nie mam, natomiast staram się być Główna cecha charakteru Zbigniewa Bródki? zrelaksowany, bo w czasie wyścigu prze- Jest wytrwały i pracowity. To właśnie cież nic już ode mnie nie zależy. zawodnik bliski mojemu ideałowi.

Jak reaguje Pan na porażki? Gdyby mógł Pan zmienić w Bródce jedną Pierwszy moment jest nieprzyjemny. rzecz, co by to było? Potem staram się przeanalizować przy- Pracujemy nad jego elastycznością czyny porażki, żeby omówić je z zawod- ruchową. Chciałbym, żeby była na lep- nikiem. Jednak nie od razu. Uważam, szym poziomie. że trzeba odczekać, bo na początku emocje mogą jeszcze być na zbyt wyso- Pańska główna wada? kim poziomie, a gwałtowne reakcje są Za dużo jem. niewłaściwe. Do jakiego błędu przyznał się Pan ostatnio? Na co najchętniej wydaje Pan pieniądze? Nie pamiętam. Przyznawanie się Na książki, płyty, prezenty dla naj- do błędów nie przychodzi mi łatwo. bliższych. Moja córka jest muzykiem i najchętniej kupiłbym bardzo dobry Proszę uszeregować od najważniejszego: fortepian. Ale taki kosztuje ponad 100 mistrzostwo olimpijskie, objęcie funkcji tysięcy złotych. prezydenta Polski, wygranie miliona dolarów. Gdyby mógł Pan zagrać w filmie, Mistrzostwo przede wszystkim. Milion to najchętniej jaką postać? na pewno by się przydał, a prezydenc- Jakiegoś bohatera z którejś z komedii kich aspiracji nie mam. Barei. Na przykład chętnie wystąpiłbym w roli Stanisława Tyma z „Misia”, ewentu- Jaki dobry uczynek zrobił Pan ostatnio alnie Jarząbka, trenera drugiej klasy. bezinteresownie? Nie pamiętam. Czy jest ktoś, komu nie podałby Pan ręki? Czasami miewam opory, ale rękę każ- O co poprosiłby Pan złotą rybkę? demu jednak podam. O zdrowie dla siebie i rodziny.

54 forum trenera ankieta

Co mógłby Pan robić, gdyby nie zajmował Główna cecha charakteru Wiesława się sportem? Kmiecika? Zbigniew Jestem strażakiem i ten zawód bym Wymieniłbym kilka: opanowany, bez- wykonywał, gdybym nie był sportowcem. troski, nieobecny, ugodowy, wesoły.

Co najchętniej robi Pan w wolnym czasie? Gdyby mógł Pan zmienić w Kmieciku jedną Bródka Spędzam go z rodziną, najchętniej aktyw- rzecz, co by to było? nie – na spacerach, łyżwach, rowerze. Żeby był bardziej stanowczy i konse- kwentny. Czy ma Pan jakiś rytuał przed zawodami? Nie, ale mam swój ustalony układ ćwi- Pańska główna wada? czeń rozgrzewkowych, które wykonuję w Upór. Chociaż to można traktować określonych czasie i kolejności. zarówno jako wadę, jak i zaletę. No i jak przyjeżdżam do domu, to sporo jem. Jak reaguje Pan na porażki? Denerwują mnie. Rzadko wybucham, Do jakiego błędu przyznał się Pan ostatnio? raczej tłamszę je w sobie, staram się o Przychodzi mi to z trudem, nie pamię- nich zapomnieć. tam takiej sytuacji.

Na co najchętniej wydaje Pan pieniądze? Proszę uszeregować od najważniejszego: Na elektronikę z wyższej półki. Ostatnio mistrzostwo olimpijskie, objęcie funkcji kupiłem sobie nowy telefon. prezydenta Polski, wygranie miliona dolarów. Przede wszystkim olimpijskie złoto. Gdyby mógł Pan zagrać w filmie, to Fajnie byłoby zostać głową państwa, najchętniej jaką postać? choć wiąże się z tym wiele nie zawsze Bohaterskiego strażaka z amerykań- przyjemnych obowiązków. Pieniądze sta- skiego filmu. wiam na końcu.

Czy jest ktoś, komu nie podałby Pan ręki? Jaki dobry uczynek zrobił Pan ostatnio Nie ma takiej osoby. Nawet jeśli z kimś bezinteresownie? się nie dogaduję, to uważam, że mini- Podczas niedawnych zawodów Pucharu mum kultury obowiązuje. Świata w Astanie poszedłem pobiegać po mieście. W pewnym momencie zauwa- Czy zdarzyło się Panu kiedyś pokłócić z trenerem? żyłem, jak jednemu z przechodniów To raczej były sprzeczki, ostre dyskusje wypadł z kieszeni portfel. Podbiegłem na tematy szkoleniowe. i oddałem mu go. Człowiek był bardzo zaskoczony. Jakie cechy powinien mieć Pana idealny trener? O co poprosiłby Pan złotą rybkę? Powinien mnie dobrze znać, być otwar- O medal olimpijski, czyli spełnie- ty na sugestie, znajdować złoty środek nie mojego największego sportowego między kijem a marchewką. Lubię mieć marzenia. postawione przed sobą konkretne zada- nia do spełnienia. Wysłuchał Wojciech Osiński

Podczas niedawnych zawodów Pucharu Świata w Astanie poszedłem pobiegać po mieście. W pewnym momencie zauważyłem, jak jednemu z przechodniów wypadł z kieszeni portfel. Podbiegłem i oddałem mu go. Człowiek był bardzo zaskoczony.

forum trenera 55 moda kolekcja olimpijska

To m a s z Pa k u ł a

nspiracją dla projektantki kolekcji – Ranity Sobańskiej – był zimowy klimat krajobrazu górskiego. WI linii defiladowej znajdziemy odniesienia do połysku zmrożonego śniegu i lodu, a na damskich kurtkach zabłysną kryształki Swarovskiego. Motywem przewodnim są również wzory stylu etno, uzupełnione nowoczesnymi komponentami, takimi jak laserowo wycinane kieszenie czy srebrzyste zamki wodoodporne. W linii sportowej eksponowane są elementy graficzne z gradacją kolorystyczną w odcieniach szarości, która niespodziewanie przechodzi w mocny akcent żywej czerwieni. Narodowe biało-czerwone barwy zostały dopełnione modnymi melanżami. Odzież typu casual to klasyka z dekoracyjnymi motywami zimowymi, takimi jak srebrne gwiazdki na swetrach i czapkach. Do wyprodukowania kolekcji użyto najwyższej jakości materiałów i technolo-

56 forum trenera kolekcja olimpijska

W Soczi polscy olimpijczycy już trzeci raz wystąpią w ubiorach zaprojektowanych i wykonanych przez firmę OTCF z Wieliczki – właściciela marki 4F. Kolekcja dla reprezentacji olimpijskiej Soczi 2014 składa się z ponad 40 różnych elementów z trzech linii: defiladowej, sportowej oraz casualowej. Prace nad projektami rozpoczęły się już dwa lata temu, angażując 60-osobowy zespół ekspertów.

gii, takich jak tkaniny Dermizax japońskiej Urbaś – rzecznik prasowy PKOl. Licznie firmy Toray, membrany niemieckiej marki przybyłych przedstawicieli środowiska spor- Sympatex oraz amerykańskie ociepliny towego, sponsorów i zaproszonych gości Primaloft. Kurtka defiladowa jest złożona skoczną muzyką powitali górale z zespo- z dwóch warstw: trójlaminatowej i pucho- łu Future Folk. Następnie zaprezentowa- wej z naturalnego pierza. Mogą być one no kolekcję, którą zaprojektowała Ranita noszone zarówno razem, jak i oddzielne. Sobańska. W rolę modeli wcielili się spor- Ciekawostką jest zainstalowany w rękawie towcy, m.in. Jagna Marczułajtis-Walczak, sterownik Sound System do obsługi smart- Monika Hojnisz, Mariusz Czerkawski fonów, który pozwoli sportowcom na chwilę i Paweł Zygmunt. przyjemnego relaksu przy ulubionej muzyce. – To wspaniale, że możemy zaangażo- Włoski materiał funkcyjny Pontetorto użyty wać się w tak niezwykłe sportowe wydarze- w swetrach powoduje, że są one oddychają- nie i wspierać naszych olimpijczyków. Sport ce i skutecznie zabezpieczają przed wiatrem. od początku wpisany jest w strategię naszej Prezentacja strojów odbyła się 6 listo- firmy, dlatego pracując nad strojami, sta- pada w kameralnej sali Ufficio Primo ramy się uwzględnić wszystkie oczekiwania w Warszawie. W roli gospodarzy wie- oraz zapewnić komfort, szczególnie ważny czoru wystąpili Andrzej Kraśnicki – pre- podczas igrzysk olimpijskich. Dzielimy ze zes Polskiego Komitetu Olimpijskiego sportowcami ich nadzieje, pasję i śledzimy i Igor Klaja – prezes 4F, a konferansjera- wyniki z zapartym tchem. A sportowych mi tego niecodziennego wydarzenia byli emocji nie da się wyrazić słowami – powie- Małgorzata Kożuchowska oraz Henryk dział Igor Klaja.

forum trenera 57 Standardowy zakres badań diagnostycznych wykonywanych przez Instytut Sportu

Badania laboratoryjne:

¸ wydolność fizyczna (laboratoryjne badania wydolności fizycznej objęte są nadzorem lekarskim) ¸ symptomy przeciążenia organizmu ¸ niedobory biopierwiastków i witamin ¸ skład ciała, somatotyp ¸ moc i siła mięśniowa oraz jej symetria ¸ charakterystyka psychologiczna.

Badania terenowe (w trakcie zgrupowań):

¸ wydolność fizyczna ¸ ocena intensywności treningu ¸ symptomy przeciążenia organizmu ¸ stan emocjonalny ¸ technika ruchu ¸ skład ciała i bilans wodny.

Badania na zawodach i sprawdzianach:

¸ reakcje organizmu na wysiłek startowy ¸ odporność na stres ¸ analiza taktyki.

Oferujemy dużą kompleksowość badań, dającą pełen obraz stanu zawodnika oraz zachodzących zmian adaptacyjnych pod wpływem procesu treningowego. Warszawa, ul. Trylogii 2/16 AB 108 AB 946 AC 074 www.insp.pl