ZAPIS STENOGRAFICZNY

Posiedzenie Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą (61.) w dniu 3 czerwca 2014 r.

VIII kadencja Porządek obrad: 1. Informacja o sytuacji Polaków w wybranych krajach afrykańskich. 2. Informacja Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego na temat konkursu „Wybit- ny Polak 2014”.

Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym. (Początek posiedzenia o godzinie 14 minut 02)

(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Andrzej stety korki. Pana Michała Lipińskiego z Fundacji Polskiego Person) Godła Promocyjnego „Teraz Polska” również nie ma. A czy jest pan Dariusz Skonieczko, kustosz Państwowego Muzeum Etnograficznego? Nie… Przewodniczący Andrzej Person: Raz jeszcze przepraszam za pewne niedogodności ma- Witam państwa bardzo serdecznie na kolejnym, jące związek z tym, co dzisiaj ma miejsce w Warszawie. sześćdziesiątym pierwszym posiedzeniu Komisji Spraw W przededniu tej naszej wielkiej rocznicy, w wigilię, Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą. Witam panie można powiedzieć, dwudziestopięciolecia wolnej Polski i panów senatorów, witam także wielu znakomitych gości, spotkaliśmy się na kolejnym posiedzeniu naszej komisji. których listę na szczęście mam, więc będzie mi łatwiej. Nie pamiętam, żebyśmy w ciągu tych już prawie dziesięciu Pan minister Marcin Kubiak jest podsekretarzem stanu lat, od kiedy mam zaszczyt i honor być członkiem, a na- w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju, byłym ambasa- wet przewodniczącym tej komisji, rozmawiali o Polakach dorem Rzeczypospolitej Polskiej w i RPA. Jeśli w Afryce. Z reguły intrygują nas, są przedmiotem badań państwo pozwolą, będę czytał według listy, mam nadzieję, że i różnych dyskusji nasi rodacy na Wschodzie, nasi rodacy, panie nie będą miały do mnie o to pretensji. Witam pana dyrek- którzy ostatnio tak licznie migrują do Europy Zachodniej, tora Jacka Junoszę-Kisielewskiego, dyrektora Departamentu do Unii Europejskiej, nasi starzy rodacy w Ameryce Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą w Ministerstwie Północnej i Południowej. Afryka była terenem do tej pory Spraw Zagranicznych. Witam także pana dyrektora Piotra mało znanym i przyznam szczerze, że niedużo na ten temat Puchtę z tego samego ministerstwa. Witam panią dyrektor wiemy. Każdy doskonale zna Stasia i Nel, ale to trochę – przepraszam, że w takiej kolejności, pani mi wybaczy – mało… Powiem państwu w zaufaniu, że próbowałem za- Margaretę Kassanganę, która jest wicedyrektorem, zastęp- prosić Adama Fidusiewicza, który grał Stasia w tej drugiej cą dyrektora Departamentu Afryki i Bliskiego Wschodu. ekranizacji, ale niestety dzisiaj ma bardzo dużo zajęć, nie Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego reprezentuje pan mógł przyjść na nasze posiedzenie… dyrektor Bogusław Szymański, którego widziałem i którego (Głos z sali: Bardzo nam wydoroślał.) witam serdecznie. Mamy całą listę parlamentarzystów, nie tyl- I bardzo nam wydoroślał, to już nie Staś, tylko bardzo ko senatorów, lecz także posłów. Następny w kolejności jest poważny Stanisław, to prawda. pan radca ministra z Departamentu Promocji i Współpracy Spotkanie na taki temat zostało zorganizowane po raz Dwustronnej Ministerstwa Gospodarki Krzysztof Dąbrowski pierwszy. – witam bardzo serdecznie. Przepraszam, że wymieniam O wprowadzenie do naszej dzisiejszej dyskusji bardzo dopiero w tej kolejności, choć przyjechała pani do nas z naj- prosiłbym pana dyrektora Jacka Junoszę-Kisielewskiego dalszego miejsca – witam panią doktor Krystynę Grabowską, z Ministerstwa Spraw Zagranicznych – nie pamiętam, czy konsula honorowego Rzeczypospolitej Polskiej w Harare był pan ambasadorem w Afryce, ale na pewno w Brazylii, w Zimbabwe, która przyjechała z tego dalekiego kraju wraz to pamiętam doskonale. Brazylia teoretycznie nie leży aż tak z mężem, panem Wiesławem Grabowskim, od lat związanym bardzo daleko od Afryki, niemniej jednak to kawałek drogi. z piłką polską i afrykańską, którego też bardzo serdecznie Panie Dyrektorze, Panie Ambasadorze, bardzo proszę witam, zwłaszcza z powodu zbliżającego się wielkimi kroka- o zabranie głosu. mi mundialu. Witam pana Wojciecha Jasińskiego z Instytutu (Dyrektor Departamentu Współpracy z Polonią Afrykańskiego, przewodniczącego rady, byłego ambasadora i Polakami za Granicą w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej w Kenii. Jacek Junosza-Kisielewski: Brazylia leży tylko 3 tysiące km Spoglądam na drugą stronę i witam kolejnych znakomi- od Afryki, to naprawdę blisko…) tych gości: pana doktora Andrzeja Łupinę, doradcę zarządu Znam takich, którzy pokonali tę odległość łódką. Polsko-Afrykańskiej Izby Gospodarczej, pana przewod- (Dyrektor Departamentu Współpracy z Polonią niczącego zespołu ekspertów Jeana Luca Mahboubiego – i Polakami za Granicą w Ministerstwie Spraw Zagranicznych witam pana bardzo serdecznie – pana Marka Garzteckiego, Jacek Junosza-Kisielewski: Tak było.) byłego ambasadora RP w Angoli, eksperta do spraw Afryki Jeden był nawet kilkakrotnie na posiedzeniach naszej Światowego Forum Ekonomicznego. Pana Krzysztofa komisji. Przybyła nie widziałem, ale nie może dojechać, bo są nie- Proszę. 4 61. posiedzenie Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą

Dyrektor Jeśli chodzi o pozostałą część tego kontynentu, to mo- Departamentu Współpracy z Polonią żemy powiedzieć, że Polonia żyje tam w bardzo dużym i Polakami za Granicą rozproszeniu. Szacujemy, że w pozostałych ponad trzy- w Ministerstwie Spraw Zagranicznych dziestu krajach Polonia liczy nie więcej niż kilka tysięcy Jacek Junosza-Kisielewski: i żyje na powierzchni znacznie większej niż Europa – to pokazuje, jak bardzo rozproszone jest to środowisko, co Szanowny Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo! oczywiście determinuje charakter tej Polonii. Wobec tak Szanowni Państwo! dużego rozproszenia brakuje organizacji, trudniej o ini- Niezwykle trudne zadanie przede mną. Jest to dla mnie cjatywy propolskie, a jeżeli już są, to zajmują się tym po- krępujące wobec obecności tutaj tak wielu wybitnych szczególne osoby, które rzadko się kontaktują. O Zimbabwe znawców Afryki, moich kolegów z Ministerstwa Spraw już mówiłem. W niektórych krajach jest to grupa kilkuset Zagranicznych, związanych z ministerstwem na stałe lub osób; szacujemy, że w Egipcie siedemset pięćdziesiąt osób, czasowo, którzy na tym kontynencie spędzili długie lata w Tunezji siedemset, w Algierii czterysta siedemdziesiąt, i ich znajomość problematyki, również problematyki Polonii w Maroku czterysta do pięciuset, w Libii trzysta pięć- afrykańskiej, ma zupełnie inny wymiar niż nasze ogólne dziesiąt. Ale są też regiony Afryki, w których Polonia jest spojrzenie w departamencie. Jednak chciałbym tutaj doko- bardzo nieliczna. Przykładem może być dziesięć krajów nać takiego krótkiego spojrzenia na Polonię afrykańską. Afryki Zachodniej, a należą do nich między innymi Ghana, Problematykę Polonii afrykańskiej powinniśmy podzie- Gwinea Równikowa, Kamerun, Nigeria, Togo. W dziesię- lić, a narzuca się następujący podział. Otóż musimy osobno ciu tych krajach mieszka łącznie około stu przedstawicieli rozpatrywać Polonię w Republice Południowej Afryki oraz Polonii. To jest chyba przykład najsłabiej spolonizowanego tę we wszystkich pozostałych krajach. Pośrednią pozy- obszaru świata. cję zajmuje Zimbabwe ze względu na historię emigracji Warto na tym tle zwrócić uwagę na sytuację, jaka panuje i ze względu na najwyższą liczebność – gdyby nie liczyć w Angoli. Tam wprawdzie Polaków jest w tym momencie, Republiki Południowej Afryki – bo szacujemy, że jest tam jak szacujemy, około trzystu sześćdziesięciu, ale stu z nich około tysiąca Polaków, czyli więcej niż w którymkolwiek pracuje na platformach naftowych i ich liczba stale rośnie. innym kraju poza RPA. Jest to zatem kraj, w którym obserwujemy największą dy- Ale zacznę od RPA. To jest państwo, w którym mieszka namikę społeczności polskiej. względnie duża liczba przedstawicieli Polonii, szacowana Prawodawstwa poszczególnych państw Afryki w prze- obecnie na dwadzieścia pięć do trzydziestu tysięcy, a więc ważającej części nie regulują statusu mniejszości narodo- jak na warunki afrykańskie jest to dużo. Jest to jednak liczba wej, zresztą wobec takiej koncentracji trudno formułować trudno porównywalna z liczebnością Polonii w wielu innych oczekiwania, o taki status się ubiegać. Zasadniczo nie krajach świata, którą podajemy w setkach tysięcy czy wręcz odnotowuje się przejawów dyskryminacji rasowej wobec w milionach. Obecność Polaków w Republice Południowej Europejczyków, a więc również Polaków, ale w niektórych Afryki historycznie sięga końca XIX w., kiedy dokonano regionach mamy do czynienia z poważnym zagrożeniem, tam odkrycia diamentów oraz złota i zaczęli tam docierać na przykład uprowadzeniami obcokrajowców czy zama- pierwsi Polacy. W czasie II wojny światowej przybyło tam chami terrorystycznymi. Można tutaj wymienić choćby dwanaście tysięcy żołnierzy i około pięciuset osieroconych Kamerun i Nigerię. dzieci z Syberii – to była taka pierwsza liczniejsza grupa. Trudna sytuacja panuje w krajach, w których nastąpił W Republice Południowej Afryki sukcesywnie pozostawali upadek reżimu, na przykład w Libii. Tam podstawowym pracownicy Polservice, którzy po wygaśnięciu kontraktu wyzwaniem dla obywateli polskich pozostaje konieczność postanowili nie wracać do Polski. Istotny napływ Polonii do odnalezienia się w nowej rzeczywistości. Polacy, nie tylko Republiki Południowej Afryki nastąpił w okresie emigracji, zresztą Polacy, są w złej sytuacji z punktu widzenia bez- którą nazywamy solidarnościową. pieczeństwa, nie mają często pracy, są w trudnej sytuacji Jeśli chodzi o to państwo, to możemy mówić o wysokim finansowej. Nieraz problemem jest nawet podróż do amba- stopniu zamożności, o sukcesie zawodowym Polaków, któ- sady, bo wiąże się ona z wysokim ryzykiem; teoretycznie rzy tam się znaleźli. Przedstawiciele średniej generacji mają ambasada czy służba konsularna powinna zapewnić bezpie- ustabilizowaną pozycję zawodową, zajmują też często ważne czeństwo, ale nie jest łatwo nawet dojechać do ambasady. stanowiska w strukturach przedsiębiorstw będących filiami Na zakończenie tego krótkiego przeglądu chciałbym ze koncernów międzynarodowych, w rodzimych przedsiębior- szczególnym naciskiem podkreślić rolę polskich misjona- stwach czy też bankowości. Nie znalazło to jednak odzwier- rzy, którzy przebywają w większości krajów afrykańskich. ciedlenia w obecności przedstawicieli Polonii na krajowej Oni pełnią swoje misje w bardzo dużym rozproszeniu, scenie politycznej; i to możemy powiedzieć o całej Afryce. bardzo często daleko poza dużymi centrami, w małych Polonia Republiki Południowej Afryki jako jedyna miasteczkach i wioskach, gdzie pracują z lokalną ludno- w Afryce wykształciła zorganizowane struktury. Działa ścią. Prowadzą nie tylko działalność duszpasterską, lecz tam kilkanaście organizacji polonijnych, z których naj- także ośrodki pomocy medycznej, szkoły, kursy szkolenia starsza – Zjednoczenie Polskie w Johannesburgu – liczy zawodowego, wreszcie odgrywają pewną rolę integracyjną już sześćdziesiąt pięć lat, ma piękną i długą tradycję, swój wobec społeczności polskiej, o ile w pobliżu znajduje się zespół ludowy. Jak powiedziałem, istnieje kilkanaście or- większa grupa Polaków. ganizacji. To jaskrawo kontrastuje z sytuacją w pozostałych To tyle tytułem wprowadzenia, bo mamy wybitnych krajach, o których teraz krótko powiem. specjalistów i lepiej im oddać głos. Dziękuję bardzo. w dniu 3 czerwca 2014 r. 5

Przewodniczący Andrzej Person: bo to jest… Wprawdzie pan przewodniczący zaznaczył, że zależy mu na tym aspekcie gospodarczym, ale ponieważ Dziękuję bardzo, Panie Dyrektorze. mam mówić o absolwentach, więc powiem, że na tym tle Jeśli panie i panowie senatorowie pozwolą, to wysłu- i w tej sytuacji przejściowej zwrócenie uwagi na absol- chamy trzech wystąpień. Potem zapraszam do dyskusji. wentów polskich uczelni w Afryce ma szczególnie duże Głos zabiorą kolejno: pan ambasador Andrzej Łupina, jak znaczenie i zajęcie się nimi ma bardzo głęboki sens. już wspominałem, doradca zarządu Polsko-Afrykańskiej Pan dyrektor podał cyfry dotyczące Polonii. One oczywi- Izby Gospodarczej, wiceprezes Stowarzyszenia na rzecz ście nie są imponujące, na pewno Polonia jest większa w in- Współpracy Gospodarczej Polska-Kongo, ambasador nych regionach. I dlatego wydaje mi się, że wsparcie polskich w Zairze, Algierii, Senegalu, potem pan Marek Garztecki, działań gospodarczych na terenie Afryki wymaga zwrócenia były ambasador w Angoli, wreszcie pani Krystyna się do liczniejszej grupy, może poza RPA. Jest jednak parę Grabowska, konsul honorowy w Harare. tysięcy – i przybywa ich zresztą co roku – absolwentów Panie Ambasadorze, jeżeli można, to zapraszam. polskich uczelni, którzy bardzo często zajmują w Afryce Dodam, że spotkaliśmy się, żeby rozmawiać nie tylko eksponowane stanowiska. Co więcej, uważają Polskę za swo- o Polonii w Afryce – wiemy doskonale, że ona jest – lecz ją drugą ojczyznę, co wystawia tylko wysokie świadectwo także o stosunkach gospodarczych polsko-afrykańskich, bo polskiej kulturze i przyjęciu, z jakim się tutaj spotkali. Wśród to jest kontynent, przed którym ciągle wielka przyszłość. afrykańskich absolwentów polskich uczelni nie spotkałem się Bardzo proszę. z ani jedną negatywną opinią na temat ich pobytu na terenie naszego kraju. Są to osoby, którym Polska jest bardzo bliska Doradca Zarządu i które bardzo odczuwają, że tak powiem, wszystko to, co Polsko-Afrykańskiej Izby Gospodarczej się w Polsce dzieje, wiążą z Polską duże nadzieje, przyjmują Andrzej Łupina: nasze sukcesy jak swoje sukcesy, podobnie porażki. Są tu dwa aspekty. Po pierwsze, mamy tutaj pewne Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo! narzędzie – mówiąc brutalnie – którym możemy się po- Przede wszystkim chciałbym podziękować za zapro- służyć, jeśli chcemy realizować nasze cele na kontynencie szenie i podjęcie tematu, który jest bardzo bliski mojemu afrykańskim. A tym podstawowym celem jest zwiększenie sercu, i to w znamiennym momencie, ponieważ od jakichś naszych obrotów gospodarczych z tym kontynentem. Po dwóch lat obserwujemy dosyć istotną, bezprecedensową drugie, ci sami absolwenci oddziałują na nas, ponieważ ofensywę niektórych polskich ministerstw na terenie Afryki stawiają bardzo wysoko poprzeczkę naszym decydentom – nie będę wchodził w szczegóły, bo wszyscy je znamy – i naszym przedsiębiorcom. Oni oczekują od Polaków, że za- na czele z Ministerstwem Gospodarki i programem „Go istniejemy tam i że będą mieli powód do dumy, kiedy będą Africa”. Nadszedł moment pewnej refleksji, co właściwie mówili o miejscu, w którym kiedyś studiowali. Od 1990 r. to daje, w jakim punkcie się znajdujemy i co można jeszcze miałem zaszczyt reprezentować Rzeczypospolitą Polską na zrobić, aby zwiększyć efektywność tych wysiłków, które terenie Afryki i od początku opierałem swoją działalność mają przynieść korzyści gospodarcze płynące z naszej pe- na współpracy ze środowiskami afrykańskich absolwentów netracji kontynentu afrykańskiego. polskich wyższych uczelni; nie tylko wyższych uczelni, Odniosę się do drugiego forum dotyczącego Afryki bo byli również tacy, którzy uczyli się w technikach. Jeśli i Europy Środkowej w Katowicach sprzed paru tygodni, chodzi o pierwszy kraj, w którym byłem przez sześć lat, gdzie padło określenie, że minął okres miodowy i trzeba czyli Zair, a obecnie Republikę Demokratyczną Konga, to spojrzeć, że tak powiem, w oczy surowej rzeczywistości. powołałem tam do życia organizację wzajemnej pomocy Rzeczywiście coś w tym jest, bo dużo zostało zrobione, ówczesnym zairskim studentom w Polsce. Ta organizacja były dwie wizyty premiera, były wizyty podsekretarzy sta- istnieje do dzisiaj, liczy około stu osób; kiedy ją zakładali- nu z MSZ, Ministerstwa Gospodarki itd., itd., były również śmy, było to około pięćdziesięciu osób. Jednym z członków, wizyty przedstawicieli niektórych regionów Polski, z Łodzi, wówczas młodym dyplomatą, a obecnie już dojrzałym, jest z Poznania. Tak więc można powiedzieć, że ta aktywność ambasador Maja z Mozambiku. była bardzo wysoka. Pytanie tylko, jakie to przynosi efekty, Wykorzystując kontakty z Krajową Izbą Gospodarczą ponieważ siłą rzeczy tego typu intensywna działalność nie- – wizytowali nas wówczas prezes Arendarski i ówczesny sie nadzieję. A jeśli te nadzieje nie są spełniane, to wywołuje wiceminister gospodarki leśnej – powołaliśmy Polsko- to frustrację. Dlatego tak istotne jest, żeby utrzymać pewną Zairską Izbę Handlową, tak aby te wszystkie inicjatywy temperaturę stosunków z Afryką, które zostały wyniesione wiązały się ze sobą. Jak wiadomo, żyjemy w takim świecie, na tak wysoki poziom. Chodzi o to, żeby uniknąć takiego że wszystko zależy od wszystkiego. Jeśli nie stworzy się kaca moralnego, jaki czasami się przewija na przykład u na- pewnych synergicznych układów, to te inicjatywy po prostu szych partnerów afrykańskich. Rozmawiałem – myślę, że umrą śmiercią naturalną. Wszystko zależy od tego, czy nie to nie jest tajemnicą – na przykład z ambasadorem Nigerii, zabraknie osoby, która będzie takim spiritus movens tego który mówi: my tu oczekujemy efektów. Afrykanie mają wszystkiego. Tak zresztą często się działo. Wyjeżdżając to do siebie, że są bardzo niecierpliwi i chcieliby, żeby za w 1996 r., zostawiłem placówkę, która niedługo potem wizytami na wysokim szczeblu poszły jakieś wymierne znalazła się w centrum wojny domowej, kiedy to Kabila kontrakty, inwestycje. Ale powiedzmy sobie szczerze, że wkraczał do Kinszasy razem z popierającymi go wojskami zdolność inwestycyjna Polski jest taka, jaka jest, że tak Tutsi. Zatem trzeba też brać pod uwagę to, że jest to bardzo powiem, polska gospodarka. Nie będę się w to wgłębiał, newralgiczny organizm, w którym zakładanie instytucji 6 61. posiedzenie Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą wiąże się z dużym wysiłkiem, a utrzymanie ich na poziomie trochę wcześniej i obserwowałem, jak nasi goście zaczęli pewnej operatywności jest niesłychanie ciężkie. Zatem się zbierać. Jak ktoś wchodził do sali, to zaczynał mówić po oparcie się na osobach, które są tam na miejscu, i wsparcie polsku, wszyscy chcieli mówić po polsku i wszyscy mówili, ich, tak żeby rośli wraz z naszą obecnością w Afryce, jest jedni lepiej, drudzy gorzej, jak gdyby chcieli zademonstro- kwestią podstawową. wać przed nami, że ciągle jeszcze gdzieś tam troszkę się Dam tu przykład Senegalu. Tamtejszą placówkę mia- czują Polakami. To było wręcz wzruszające. I mimo że 90% łem zaszczyt zamykać w 2008 r. Teraz słyszę, że ma być osób na sali to byli Angolczycy, to w trakcie tego spotkania otwierana – bardzo słusznie zresztą – ponieważ jest zwana głównym językiem był język polski. bramą do Afryki. Przewodniczącym związku absolwentów Chciałbym dodać jeszcze jeden element do wystąpienia polskich uczelni był tam pan Malic Gakou, który gościł mojego poprzednika. Otóż na kolejnych naradach amba- dwukrotnie na kongresie europejskim w Katowicach oraz sadorów, a szczególnie naradach ambasadorów z Afryki, stał za kontraktem Polic z Senegalem, bardzo korzystnym w których brał też udział obecny tutaj pan minister, wie- dla strony polskiej. Na razie tak to wygląda, bo w Afryce lokrotnie podnoszony był fakt niewłaściwie skonstruowa- nigdy nic do końca nie jest pewne, jest to kontynent niesły- nego programu stypendiów dla studentów afrykańskich. chanie nieprzewidywalny i dlatego ważne jest, żeby mieć Otóż ten system polegał na tym – przynajmniej tak to było punkty oparcia, które dają nam minimum stabilizacji i po- praktykowane w obszarze, który mi podlegał – że studenci zwalają w sposób długofalowy rozwijać naszą działalność. afrykańscy mieli zapewnione w Polsce darmowe studia, ale A to oczywiście wymaga wytyczenia sobie bardzo jasnych za przyjazd i utrzymanie mieli płacić sami. Postulowaliśmy, celów strategicznych. Ale to jest już inna para kaloszy. i o ile pamiętam, ówczesny ambasador Kubiak się ze mną Dziękuję, Panie Przewodniczący. zgadzał, że znacznie lepiej byłoby ograniczyć liczbę osób przyjeżdżających, ale zapewniać tym osobom wszystko. Przewodniczący Andrzej Person: Dlaczego? To bardzo proste. W przeciwnym razie nie przy- jeżdżają do nas najlepsi, tylko przyjeżdżają… Umówmy Dziękuję, Panie Ambasadorze. się, ja to w Angoli widziałem, po prostu przyjeżdżają syno- Bardzo proszę, pan Marek Garztecki, jeszcze w zeszłym wie i córki osób z ekipy rządzącej, wcale nie najlepsi, nie roku ambasador RP w Angoli, wcześniej ekspert do spraw najinteligentniejsi. Jeśli zaś zapewniamy im wszystko, to Afryki Światowego Forum Ekonomicznego. możemy wybierać naprawdę najlepszych, niezależnie od usytuowania ich rodziców. Były Ambasador RP w Angoli Druga sprawa. Sugerowałem też, żeby bardziej nasta- Marek Rohr-Garztecki: wiać się na zapraszanie doktorantów. Są dwa powody: po pierwsze, są już wstępnie wyedukowani i w Polsce zbierają Kłaniam się, Panie Przewodniczący. dodatkową wiedzę, pogłębiają wiedzę; a po drugie, co jest Szanowni Panowie i Panie Senatorowie oraz Inni też czasem istotne, są już w takim wieku, że mają własne Dostojni Goście! rodziny w Afryce, żony i dzieci, i jest dużo większa pew- Właściwie niezbyt dużo zostało do powiedzenia po ność, że do nich wrócą. Tutaj to nie padło, ale przecież dwóch bardzo wyczerpujących wystąpieniach moich po- wszyscy wiemy, że znaczna liczba studentów afrykańskich przedników. Chciałbym tylko zapewnić pana ambasadora przyjeżdżających do Polski traktuje to tylko jako bramę do Łupinę – na jakiś czas przejąłem placówkę w Kinszasie, zniknięcia na Zachodzie, i to takiego zniknięcia na zawsze. Kinszasa mi podlegała – że to stowarzyszenie polskich ab- Wydaje mi się, że położenie nacisku na doktorantów bardzo solwentów dalej działa i jest bardzo pomocne w pracy am- ukróciłoby ten proces. To tylko tak en passant. basady, tym bardziej że ambasada istnieje teraz w Luandzie. Trochę się spóźniłem, za co bardzo przepraszam, ale Zatem to bardzo istotne, że tam na miejscu jest ktoś, kto wystarczy wyjść na sąsiednią ulicę, żeby zobaczyć, dlacze- pomaga. Ile razy konsulowie tam wyjeżdżają, tyle razy są go się spóźniłem. Dosyć łatwo to zrozumieć szczególnie tam organizowane spotkania. jak się mieszka bliżej lotniska… Chciałbym jeszcze dodać taki element towarzyski – otóż Chciałby zaznaczyć też dwa elementy. Po pierwsze, część studentów afrykańskich wyjeżdżała stąd z polskimi była już chyba mowa o Polonii w Zimbabwe. Otóż prze- żonami. Chociażby w Kinszasie jest kilkanaście rodzin mie- bywałem w Zimbabwe… szanych, polsko-kongijskich. Tym mocniejszy jest związek (Przewodniczący Andrzej Person: Jeszcze nie, ale zaraz z krajem i tym bardziej możemy ich traktować nie tak, jak pani doktor będzie mówiła.) czasem mówiłem „czarnych Polaków”, ale prawie „jasno- W niektórych krajach jest bardzo ciekawa grupa – kawowych Polaków”. Zresztą przypomnę pewną anegdotę. w Zimbabwe została mocno przetrzebiona, ale kiedy tam Otóż mniej więcej rok temu przyjechała do Luandy dele- przyjeżdżałem, to jeszcze była dosyć liczna – byłych żołnierzy gacja MSZ, taka biznesowo-polityczna, z ówczesną panią z armii Andersa i ich rodzin, którzy po wojnie zostali… Dano minister Stelmach na czele. Zorganizowaliśmy spotkanie, im alternatywę: wracajcie do kraju albo osiedlcie się w Afryce. właściwie taką kolację dla polskich absolwentów, na którą Szczególnie dużo Polaków osiedliło się w Zimbabwe, czyli – mimo że mieliśmy na to dość mało czasu – przyszło około w ówczesnej Rodezji Południowej, i w Kenii. Nie wiem, jak pięćdziesięciu osób. A jest to teren, na którym tej Polonii to dzisiaj wygląda, kto tam pozostał. Kiedy odwiedzałem było zawsze bardzo mało i kontakty z Polską były spora- Zimbabwe, to wiceprzewodniczący Stowarzyszenia Rolników dyczne. Na sali znalazły się osoby od wicegubernatora stoli- Komercyjnych, czyli tak zwanych białych farmerów, był cy po ministra technologii, zatem nie byle kto. Przyszedłem Polakiem i mówił płynnie po polsku. w dniu 3 czerwca 2014 r. 7

Ciekawostką, o której wielu z państwa wie, jest to, że naszych rodaków. Może nie tyle wrócili tam z wojennej jedną z osób, która pojechała do Afryki – no może na wyspę tułaczki, ile znaleźli miejsce do życia dla siebie, kobiet, przy Afryce i na wysokie stanowisko – był ojciec naszego dzieci i w Rodezji Północnej, i Rodezji Południowej. Ta niedawnego ministra finansów, który został gubernatorem południowa to dzisiaj Zimbabwe. Pani doktor Krystyna w jednej z kolonii brytyjskich, wysokim urzędnikiem w jed- Grabowska jest konsulem honorowym w Zimbabwe, pro- nej z ówczesnych kolonii brytyjskich. Chodzi oczywiście wadzi klinikę, jest lekarzem. Jest też pan ambasador, pan o Rostowskiego. minister, który wrócił z placówki, oraz pan Grabowski, Ostatnia sprawa, którą chciałbym poruszyć, również jak powiedziałem, niezwykle popularny trener piłkarski wynika z moich doświadczeń. Otóż wspominano tu o pol- w południowej części Afryki. skich specjalistach, którzy być może nie są stałym elemen- Pani Doktor, bardzo proszę. tem w tych krajach, ale przebywając tam, nawiązują często osobiste kontakty, czasem wracają, zostają specjalistami. Konsul Honorowy Teraz zainteresowano się handlem między Polską a Afryką; Rzeczypospolitej Polskiej w Harare na razie jest tylko zainteresowanie, bo tego handlu za wiele Krystyna Grabowska: nie ma. Pojawiło się mnóstwo domorosłych specjalistów od Afryki, ja ich nazywam „specjalistami z Google’a”, bo Bardzo dziękuję. to są zwykle ludzie w wieku około trzydziestu lat, którzy Dziękuję panu senatorowi Andrzejowi Personowi za w Afryce nie byli, ale bardzo dobrze obsługują internet; zaproszenie i za możliwość przedstawienia państwu tego parę ich „płodów” mógłbym nawet wskazać. Zapominamy pięknego kraju. o tym, że poza wszystkim, co było złe w epoce, której Mieszkamy w Zimbabwe od trzydziestu lat. Jak już koniec dzisiaj świętujemy, w tym czasie ogromna liczba słyszeliśmy, do roku 1980 była to Rodezja. Kraj graniczy polskich specjalistów pracowała w Afryce. Nie mówię już z czterema afrykańskimi krajami, a te kraje to , o Libii czy Algierii, ale kiedyś interesował mnie temat Mozambik, Suid Afrika i . Ciekawostką jest to, że polskich specjalistów w Nigerii i polecono mi, żebym od- graniczymy także z Namibią, ale tylko w jednym drobnym wiedził bibliotekę Uniwersytetu Warszawskiego, bo jest punkcie – Kazunguli, tam łączą się cztery kraje, co jest tam tom ich wspomnień. Okazało się, że na półce stało rzadkością na skalę światową. Południową część granicy pięć tomów, w sumie wspomnienia trzech tysięcy osób. stanowi rzeka Zambezi warta wspomnienia dlatego, że jej To ogromna liczba. Większość z nich to są dzisiaj emeryci. kaskady układają się w Victoria Falls, słynne wodospady Dwie firmy, które w czasie mojej obecności w Rwandzie Wiktorii, które należą do siedmiu cudów świata. Na połu- najskuteczniej dobijały się o miejsce na tamtejszym rynku dniu część granicy stanowi też piękna rzeka Limpopo. – jedna z sukcesem, a druga na ten sukces czeka, mówię Państwo zajmuje 390 tysięcy km2, to jest półtora raza o Navimorze i Ursusie – nie korzystały z wiedzy rzutkich więcej niż powierzchnia Polski. Ciekawostką jest to, że młodzieńców z Google’a, tylko tych już w tej chwili bardzo znajdujemy się na tym samym południku, a więc jest to ta mocno starszych panów, którzy w tych krajach spędzili sama strefa czasowa, co jest bardzo dogodne dla turystów. dziesięć i więcej lat. Jeśli chodzi o stolicę, to kiedyś nazywała się Salisbury, Wspomniano tutaj o osobach, które są obecnie zatrud- dzisiaj nazywa się Harare. Miasto liczy ponad milion miesz- niane jako specjaliści. Bardzo dużo osób jest zatrudnianych kańców. Szacuje się, że ogólnie populacja Zimbabwe to przez firmy komercyjne. Dwie godziny temu spotkałem się czternaście milionów osób. z panem, który skontaktował się ze mną, bo reprezentuje To bardzo bogaty kraj. Dysponuje ogromną ilością złóż firmę specjalizującą się w odwiertach związanych z poszu- mineralnych, jest drugi na świecie, jeśli chodzi o złoża kiwaniami ropy naftowej i gazu. Ci ludzie działali w Afryce platyny i złota. Parę lat temu odkryto ogromne złoża dia- za pośrednictwem firm holenderskich, brytyjskich i nor- mentów, drugie na świecie złoża tego minerału. Tak więc weskich i nagle, że tak powiem, ich oświeciło, że przecież jest to ciekawy kraj. mogliby sami pojechać i zaoferować swoje usługi. Tych Waluta, co muszę zaznaczyć, to dolar amerykański. Po ludzi będzie coraz więcej, dlatego że w Afryce jest zapo- niesamowitej inflacji, niespotykanej w skali światowej, trzebowanie na naszych specjalistów. Dlaczego? Ponieważ w 2009 r. została zmieniona waluta i w tej chwili kraj po- mamy ogromny kapitał zaufania, nie jesteśmy państwem sługuje się wyłącznie dolarem amerykańskim. Językiem kolonialnym, jesteśmy państwem, które w poprzedniej urzędowym jest język angielski, co sprzyja turystyce i wy- epoce – jak mówię, szczęśliwie zamkniętej epoce – było mianom. bardzo dobrze postrzegane w większości krajów afrykań- Dzisiejsze Zimbabwe powstało na terytorium skich. I z tego kapitału, wydaje mi się, warto korzystać. utworzonym w 1890 r. przez Brytyjską Kompanię Dziękuję, to wszystko. Południowoafrykańską pod zarządem Cecila Rhodesa, stąd nazwa kraju. Krótko powiem o historii. Zimbabwe Przewodniczący Andrzej Person: dostało status kolonii w dwudziestych latach XX w., potem zostało podzielone na Rodezję Północną i Południową, Dziękuję bardzo. a następnie utworzono federację, która po dziesięciu latach, Przenosimy się na południe Afryki. Jest z nami sil- czyli w 1963 r., rozpadła się i Niasa zostało zamienione na reprezentacja kraju, o którym w Polsce ostatnimi laty na , a Rodezja Północna została Zambią. Rodezja z racji i sankcji, i wielu innych powodów dosyć cicho, Południowa w dalszym ciągu trwała jako kraj kolonialny, ale a przecież kiedyś było to miejsce niezwykle ważne dla w 1964 r. na czele frontu rodezyjskiego stanął Ian Smith i to 8 61. posiedzenie Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą polityka jego i jego partii spowodowała, że Rodezja została Muszę przyznać, że wpadła mi w ręce kopia artykułu oddzielona jednostronnie od korony brytyjskiej. Spotkało z „The Herald” z 1943 r. o nadejściu sześciu pociągów, się to z ogromną krytyką międzynarodową i w związku w których było aż dwa tysiące pięciuset polskich uchodź- z tym na Rodezję zostało nałożone embargo. To był taki cie- ców, często chorych, wyniszczonych, w bardzo opłakanym kawy okres rozwoju Rodezji, dosyć szybki, bo w pewnym stanie zdrowia. Główne koszty utrzymania ponosił rząd momencie była krajem samowystarczalnym. W tym czasie rodezyjski, a polski rząd emigracyjny wystosował rocznie odnotowano ogromny rozwój przemysłu i gospodarczy, to 30 tysięcy funtów – to była znaczna suma, jak na tam- także czas powstawania ogromnych majątków, na przykład te czasy. Wysokie koszty może tłumaczy to, że tylko 5% Onassisa, który łamał embargo i pomagał Rodezji. uchodźców znalazło zatrudnienie poza obozem. W 1970 r. proklamowano republikę, ale przez cały To są zdjęcia z 1944 r. Istniały wówczas szkoły podsta- ten czas trwały walki wewnątrz kraju, walki w przewa- wowe, licea, było technikum, słynna szkoła w Digglefold, żającej mierze ludności murzyńskiej; większość miesz- które jest dzielnicą Marondery. Tam do dzisiaj są polskie kańców była pochodzenia murzyńskiego, ponad cztery ślady, polskie klasy z naszymi flagami; zajmujemy się tą miliony przy dwustu siedemdziesięciu tysiącach białych. szkołą, to jest około 80 km od Harare. Zwyciężyła partia ZANU. Działały dwie partie, ZANU Jeśli chodzi o ogólną liczbę Polaków w tym czasie, to i ZAPU, ale partia ZANU, na której czele stanął Robert w 1946 r. zarejestrowane były tysiąc pięćset siedemdziesiąt Mugabe, zwyciężyła i 18 kwietnia 1980 r. proklamowa- trzy osoby. no powstanie nowego kraju. To zdjęcie pokazuje, z jaką Chciałabym państwu przytoczyć pewne ciekawostki, radością spotkało się to u większości czarnych mieszkań- żeby pokazać, jak byliśmy wtedy traktowani. Na przykład ców nowego kraju. Przyjęto nazwę Zimbabwe, Rodezja Polki, które były zatrudniane w obozie w Gadomie – dzi- przestała istnieć. siejsze miasto Kadoma, z ogromnym przemysłem tekstyl- Krótko wspomnę, jak Polacy dotarli na południe Afryki. nym – zarabiały 5–7 funtów, podczas gdy Angielki dosta- Otóż obecność tam Polaków zaczyna się od działalności wały 25 funtów miesięcznie. Tam więc nie było dobrze. misyjnej Kościoła katolickiego. Ta misja i prefektura pol- Tak samo było w kwestii wartości kalorycznej jedzenia ska apostolska została otwarta już w 1927 r., a więc polska – było znacznie bardziej ubogo niż na przykład w Kenii. obecność misyjna była znacząca już dawno. Są też takie Stawka na jedną osobę wynosiła tylko 3,15 funta, podczas drobne przykłady – żona dyrektora kopalni złota była Polką, gdy w Kenii wynosiła 4,16. Zatem Polakom w Zimbabwe, kupcy z Poznania odwiedzali Afrykę Południową. O takiej w Rodezji powodziło się trochę gorzej. znaczącej obecności Polaków mówimy od czasu II wojny Po wojnie były propozycje, aby przesiedlić polskich światowej. Były dwa kierunki dotarcia Polaków do Rodezji. żołnierzy już nie jako uchodźców, ale jako osadników, Pierwsza grupa to była tak zwana grupa cypryjska – głów- ale w dalszym ciągu Immigrants Selection Board sprze- nie przedstawiciele Polonii z wyższym wykształceniem, ciwił się, ponieważ rzekomo Polacy byli dużo bardziej ogromna rzesza profesorów akademickich. Oni z rozdartej humanitarnie nastawieni – co chyba wynikało z naszej wojną Polski uciekli do Rumunii, a z Rumunii na Cypr natury – do ludności murzyńskiej niż tego wymagała po- i potem przenieśli się do Afryki. To była grupa około pię- lityka segregacji rasowej, jaka w tym czasie panowała. ciuset osób, która stanowiła potem kadrę nauczycielską W 1947 r. zaakceptowano tylko sto dziewięćdziesiąt sześć w otwartych w Rodezji szkołach. podań Polaków, a w roku 1948 oficjalna liczba Polaków, Druga grupa, znacznie liczniejsza, to byli uchodźcy, którzy zostali w Rodezji, to było tylko osiemdziesiąt osiem którzy uciekli po podpisaniu umowy 14 sierpnia 1941 r., osób. Większość emigrowała do krajów anglojęzycznych, kiedy na skutek porozumienia generała Władysława a więc najwięcej do Wielkiej Brytanii – tysiąc sto osiem, Sikorskiego ze Stalinem armia Andersa opuściła Związek ale także do Polski – dwieście jedenaście osób. Reszta Radziecki i udała się na Bliski Wschód. Wówczas też wyjechała do innych krajów anglojęzycznych. opuściła Związek Radziecki ogromna, kilkudziesięcio- Tak było do czasu uzyskania niepodległości. Potem tysięczna grupa uchodźców, przede wszystkim cywilów, dojechało sporo Polaków z armii Andersa, ale przepisy którzy dotarli przez Bliski Wschód do Afryki Wschodniej. imigracyjne preferowały zawsze osoby pochodzenia bry- Brytyjczycy przenieśli ponad dwadzieścia tysięcy Polaków tyjskiego; 90% imigrantów miało takie pochodzenie. Te do Afryki, najpierw na wschód, a potem także do Rodezji. przepisy do dzisiaj są niesprzyjające, w dalszym ciągu jest Skupieni byli w dwóch ośrodkach: Marondera i Rusape. bardzo ciężko. Właściwie nie zmieniły się, chociaż parę Jeśli chodzi o Maronderę, to opowiem ciekawostkę, miesięcy temu została wprowadzona nowa konstytucja, która ukaże, jak w Rodezji traktowano Polaków. Otóż ale jeszcze nie weszła w życie. Nowy rząd właśnie został Federation of Women’s Institutes of Southern Rhodesia powołany, znów mamy tego samego prezydenta – dziewięć- wystosowała list do podsekretarza stanu Ministerstwa dziesięciojednoletniego Roberta Mugabego, który cieszy Spraw Zagranicznych, w którym protestowała – przede się ciągle jako takim zdrowiem i wygrał właśnie nową, wszystkim Angielki – że Polacy osiedlani są w wioskach pięcioletnią kadencję; jest drugim na świecie tak wieko- murzyńskich; Marondera była wioską murzyńską, na tere- wym, czynnym prezydentem. nie tego obozu zbudowano domki, była też kaplica projektu W obecnej sytuacji, takiej przejściowej, są moim księdza Siemaszki, zbudowana z trzech chat murzyńskich. zdaniem dwa kierunki działań. Muszę się pochwalić, że Istniał słynny dom polski, gdzie odbywały się spotkania, w Zimbabwe Polonia jest bardzo scalona, jednolita i na kluby, gdzie była grupa taneczna. Było mnóstwo innych pewno nowi imigranci… Mamy nową grupę imigrantów działalności kulturalnych. – to przede wszystkim łączone małżeństwa Polek albo w dniu 3 czerwca 2014 r. 9

Polaków, którzy poznali swojego współmałżonka w Anglii Bolesław Prus, Julian Sulimierski. Jak to u nas, były głosy podczas tego naszego exodusu z Polski do Anglii. Teraz za i przeciw, niemniej jemu się udało zorganizować i statek, przyjeżdżają do Zimbabwe, zakładają rodziny, mają dzieci. i fundusze, i zespół, który z nim popłynął do Kamerunu. Mamy teraz dużą grupę młodzieży i małych dzieci, więc W tym zespole byli między innymi Leopold Janikowski, jest to takie rozwojowe. o którym powiem parę słów za chwilę, oraz Klemens Sytuacja gospodarcza kraju jest jeszcze ciągle niepewna Tomczyk. Dopłynęli do Kamerunu. Okazało się, że ta jego i myślę, że na jej poprawę trzeba trochę poczekać. Co praw- wyprawa była pod koniec XIX w. jedną z najważniejszych da walutą jest dolar amerykański, co daje wypłacalność, ale wypraw afrykańskich na świecie, obok Livingstona, obok jeśli chodzi o kwestie ekonomiczne, to bardzo wzbogaca się Stanleya, obok de Brazzy. Wyprawa Rogozińskiego była grupa rządząca, nie przekłada się to zaś na sytuację w kraju, najważniejsza chociażby pod tym względem, że odbyła się który jest w tej chwili w dość dramatycznym położeniu zupełnie bezkrwawo. Był bohaterem w rozumieniu zupeł- gospodarczym. Rządowi w Zimbabwe bardzo zależałoby nie niemilitarnym, czego my w naszej historii rzadko do- na tym, żeby Polska współdziałała – dała sprzęt, podpisała świadczamy; jakikolwiek inny kraj też rzadko doświadcza jakieś umowy – ale płatność byłaby znacznie opóźniona. tego, że jest bohater, który nie walczy. On poszedł wraz ze Zatem obecnie sytuacja gospodarcza nie jest pewna, ale swoimi dwoma przyjaciółmi w głąb interioru kameruń- myślę, że to się szybko rozwiąże. Licząc na wieloletnią skiego, odkrył wulkan Kamerun, odkrył jezioro Benedykta działalność naszego prezydenta, myślę, że w ciągu niedłu- i jezioro Barombi ba-Kotta, wodospady, dorzecze rzeki gich lat sytuacja się wyklaruje. Bardzo dziękuję. Mungo, zatem zawdzięczmy mu kawał tego dzisiejszego Kamerunu. Co więcej, on, tak młody chłopak, zyskał sobie Przewodniczący Andrzej Person: na tyle dużą przychylność krajowców, że zapraszali go do udziału w sądach, w ceremoniach plemiennych bez Dziękuję bardzo pani doktor za niezwykle interesujący przymusu zewnętrznego. Jak jeden z panów powiedział, wykład. Polska nigdy nie była najeźdźcą, kolonizatorem. Zawsze W ten sposób dobrnęliśmy do końca wystąpień. Poszło byliśmy doradcami, byliśmy takimi – nazwałem tak na swój to bardzo sprawnie, muszę powiedzieć. Zgodnie z naszą użytek – małymi białymi. procedurą pierwszeństwo w zadawaniu pytań czy wypowia- W zeszłym roku, w stutrzydziestolecie rozpoczę- daniu różnego rodzaju refleksji mają senatorowie, ale myślę, cia wyprawy, przedstawicielom Państwowego Muzeum że dzisiaj możemy tę procedurę nieco zmienić. Wszystkich Etnograficznego udało się pojechać do Kamerunu. państwa zachęcam do zabierania głosu – mamy tylu eks- Wraz z trójką przyjaciół przejechaliśmy całą trasę pertów – senatorów oczywiście też, nie będzie dyskrymi- Stefana Rogozińskiego, czyli Kamerun, Gabon, Gwineę nacji. Pierwszy zapisał się pan Dariusz Skonieczko, kustosz Równikową, już w interiorze afrykańskim. Udało nam Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie. się odkryć podwaliny jego domu, który zbudował na wy- Bardzo proszę. spie Mondoleh. Co więcej, po stu trzydziestu latach udało się odnaleźć pod paryskim Bayonne grób Stefana Szolc- Kustosz Rogozińskiego, który do tej pory był uznawany za zagi- Państwowego Muzeum Etnograficznego niony. Ponieważ Rogoziński zmarł w nędzy, w biedzie, to w Warszawie Dariusz Skonieczko: wydawało się, że został złożony w jakiejś mogile zbiorowej w Paryżu, ale okazało się, że nie. Grób został odnalezio- Dzień dobry. ny. Między innymi Państwowe Muzeum Etnograficzne Dariusz Skonieczko, jestem kuratorem zbiorów brało w tym udział. To miejsce, w którym jest pochowany afrykańskich w Państwowym Muzeum Etnograficznym Stefan Szolc-Rogoziński, to jest kawałek trawnika, proszę w Warszawie. państwa, naprawdę kawałek trawnika. Sprawdziliśmy – Chciałbym wspomnieć o działaniach propolskich nie było ekshumacji, więc wszystko wskazuje na to, że w Afryce, ale w ujęciu historycznym, bo to nie jest tak, że szczątki Rogozińskiego cały czas tam leżą. Nie ma żadnego w tej Afryce jesteśmy raptem od osiemdziesięciu, od stu znaku, że on tam jest. Ambasada Rzeczypospolitej Polskiej lat. Pierwsze wzmianki o polskich misjonarzach w Afryce w Paryżu wyraziła zainteresowanie, żeby umieścić tam ja- datuje się na XVI w. Moim zdaniem jest jedna postać, którą kiś krótki napis, że leży tam wielki Polak, wielki odkrywca, warto byłoby wyłuskać, na której można by się oprzeć, któ- ale my chcielibyśmy pójść trochę dalej. Udało nam się ra wpisuje się we wszystko to, o czym państwo przede mną znaleźć tę wyspę, na której on miał swoją bazę, i wybrzeże, mówili. To Stefan Szolc-Rogoziński, który w 1873 r., kiedy z którego ruszał odkrywać interior kameruński. Tam są Polski nie było na mapach, jako młody, dwudziestojedno- pomniki Niemców, Brytyjczyków, którzy odkryli o wiele letni chłopak postanowił stworzyć polską kolonię w Afryce. mniej niż Rogoziński. Naszym celem jest to, żeby pomnik Wymyślił sobie, że skoro nie ma Polski w Europie, skoro Rogozińskiego postawić również na wybrzeżu kameruń- jej tam nie może być, to gdzieś znajdzie dla niej miejsce, skim. Wydaje mi się, że jak najbardziej na to zasługuje. To dla wszystkich wolnych ludzi – jak pisał – którzy mogą jest pierwsza sprawa, o której chciałem powiedzieć. robić to, co chcą. Myślał jak to młody chłopak, chociaż pod Druga sprawa związana ze Stefanem Szolc- koniec XIX wieku dwadzieścia jeden lat to już był w miarę -Rogozińskim. Jestem kuratorem wystawy zatytułowanej dojrzały wiek męski. „Wiwat Polonia! Ślady Polaków w Afryce. Historia i te- Poruszył polską opinię publiczną, próbując zorganizo- raźniejszość” w Państwowym Muzeum Etnograficznym. wać wyprawę. W dyskusji brali udział Henryk Sienkiewicz, Zapraszam państwa bardzo, jeżeli będzie taka wola, 10 61. posiedzenie Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą to oprowadzimy po tej wystawie. Założenie wystawy Konsul Honorowy jest takie: rozpoczynamy od tego wielkiego marzenia Rzeczypospolitej Polskiej w Harare Stefana Szolc-Rogozińskiego o wolnej Polsce, a kończy- Krystyna Grabowska: my takim mostem, który przedstawia postać profesora Kazimierza Gutkowskiego, czyli pierwszego ambasa- Proszę państwa, teraz w Zimbabwe jest taka tendencja, dora Rzeczypospolitej Polskiej w Afryce Zachodniej po żeby nadawać wszystkie nazwy według nazw plemiennych 1989 r., co jest ziszczeniem się tego wielkiego marzenia albo nazw tradycyjnych, ponieważ mieszkańcy Zimbabwe Rogozińskiego. A poza tym prezentowane są postaci pol- bardzo sobie cenią swoją tradycję, swoje korzenie. Zatem skich lekarzy, odkrywców, etnografów, badaczy, kolek- nazwa Zimbabwe pochodzi od jakiejś plemiennej nazwy, cjonerów, nauczycieli na przestrzeni stu trzydziestu lat. tak samo nazwa Harare wywodzi się z plemienia Szona, Ta wystawa pokazuje, że Polacy zaistnieli tam pozytyw- tego głównego plemienia, które wygrało; niedawno też nie. Wystawa będzie trwała minimum dwa lata, chociaż zmieniono masę nazw ulic. Uważam, że to jest trochę za w warunkach muzealnych będą to prawdopodobnie czte- mało, żeby to nazwać sukcesem. Nie wiem, dlaczego oni ry lata. Planujemy zorganizować bardzo wiele imprez ponoszą takie koszta, jednak ich tradycja sięga tak głęboko, towarzyszących, które dokładniej przedstawią polskich że to, co było zbudowane ręką białego człowieka… Całe lekarzy, inżynierów, którzy pracowali w Afryce, polskich miasto jest w dalszym ciągu… Zmieniła się tylko nazwa, trenerów piłkarskich, sportowych, którzy też tam zaistnie- ale Harare właściwie wygląda bardzo podobnie, jak wy- li. Kiedy jeździłem po Afryce, to zawsze spotykałem się glądało wiele lat temu, za czasów, kiedy było Salisbury. z tym, że jeżeli ktoś już słyszał o Polakach – nie mylił nas Chitungwiza, które jest ich murzyńskim miastem, niestety z Holandią – to mówił: a, rzeczywiście, mój nauczyciel nie wygląda już tak dobrze. Zatem to nie zawsze się prze- był Polakiem, a tak, mam tu książkę po polsku i z niej do kłada na jakieś efekty. dzisiaj korzystam. Zatem jeżeli już o nas w Afryce słyszeli, to zawsze w dobrym kontekście. Wydaje mi się, że to jest Przewodniczący Andrzej Person: wielki kapitał. Nie jestem przekonany, czy musimy się ści- gać z potęgami – z Chinami, ze Stanami Zjednoczonymi, Dziękuję bardzo. z Wielką Brytanią – w wyścigu o złoża, chociaż dlaczego Poproszę o zabranie głosu pana dyrektora Szymańskiego, nie… Ale uważam, że naszym polskim sposobem mogą który całe życie jest związany z najpiękniejszą warszawską być takie małe kroki – wysyłanie polskich fachowców, od dzielnicą, czyli Ochotą, ale zajmuje się też sprawami stypen- których będzie emanowała ta wiedza. diów w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Myślę, że ta wystawa w muzeum i postać Szolc- Rogozińskiego może być takim pomostem, który z jednej Dyrektor Biura strony pokazuje naszą przeszłość, teraźniejszość – wiado- Uznawalności Wykształcenia mo, że gdzieś tam ona się przewija – ale z drugiej może i Wymiany Międzynarodowej być dobrą odskocznią do przyszłości. I dlatego jestem tu- w Ministerstwie Nauki taj, żeby prosić zgromadzonych panów senatorów i gości i Szkolnictwa Wyższego o to, aby pochylili się nad tym, co moja instytucja, czyli Bogusław Szymański: Państwowe Muzeum Etnograficzne, chce zrobić, chce dać Polsce. Nie mówię o wymiarach międzykulturowych itd., Dziękuję bardzo. bo wiadomo, że wszystko to się ze sobą wiąże. Wydaje mi Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo! się, że postać Stefana Szolc-Rogozińskiego i taki back- Tytułem wstępu podam kilka danych, co pozwoli ground historyczny, który dajemy – to może być bardzo wszystkim wyciągnąć wnioski; nie chcę mówić o wnio- wartościowe w kontekście wszystkich kolejnych inwestycji, skach niepopartych faktami. pomysłów związanych z Afryką. Dziękuję. Zacznę od tego, że w tym roku akademickim w Polsce studiuje trzydzieści trzy i pół tysiąca cudzoziemców, spośród których sześć i pół tysiąca zadeklarowało pol- Przewodniczący Andrzej Person: skie pochodzenie. Jako że w podgrupie wymienialiśmy pewne uwagi, to dodam, że z tych trzydziestu trzech i pół Dziękuję bardzo. tysiąca trochę ponad dwadzieścia sześć tysięcy przyjechało Mam nadzieję, że apel pana kustosza trafia na podat- z Europy, a niewiele ponad sześćset z Afryki. Na te troszkę ny grunt. Pierwszy krok już jest, bo istnieje ulica Szolc- ponad sześćset osób polskie pochodzenie zadeklarowało Rogozińskiego, więc może będą następne. dwanaście osób. Jeśli się popatrzy na to, skąd pochodzą stu- Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Cisza. denci, to znakomicie odzwierciedla to, o czym mówił pan To ja zadam pani doktor pytanie w imieniu pani Barbary dyrektor Junosza-Kisielewski – polskie pochodzenie ma Borys-Damięckiej, która wyszła, a która po cichu pytała sześć osób z RPA, dwie osoby z Angoli, są też poszczególne o nazwę Zimbabwe. Skąd się wzięła nazwa kraju? osoby z kilku innych krajów, co w sumie daje dwanaście A do pana dyrektora Szymańskiego mam pytania o sty- osób. Jeśli chodzi o inne kraje Afryki, patrząc tak ogólnie, pendia – czy coś na ten temat wie, czy w końcu do tego to na czele są Nigeria, Angola, Egipt, Tunezja. dojdzie? Pan ambasador wygłosił uwagę na temat systemu sty- Bardzo proszę, Pani Doktor. Zambia i Zimbabwe, zbli- pendialnego. Z faktami się zgadzam, z wnioskiem zaś, jakie żone nazwy, a trochę jednak odległe… z tych faktów pan ambasador wyciągnął, już nie. Pytanie, w dniu 3 czerwca 2014 r. 11 którego my pewnie tutaj nie rozstrzygniemy, brzmi, czy pośrednictwem naszych placówek można zgłaszać takie lepiej jest przyjąć dziesięciu Angolczyków, oferując im osoby, żeby odbyły nieodpłatnie roczny kurs przygoto- bezpłatne studia i zakładając, że mają własne środki na wawczy do studiów w Polsce, który jest prowadzony dla utrzymanie, czy lepiej jest przyjąć załóżmy pięciu i dać im cudzoziemców w sześciu ośrodkach w Polsce; największy, jeszcze inne świadczenia, na przykład opłacenie akademika. Studium Języka Polskiego, istnieje w Łodzi. Decyzją pani Pomijam tu taki drobiazg, jak to, że w Polsce pieniądze minister Kudryckiej umożliwiono obywatelom polskim, są rozmieszczane w częściach budżetowych, rozdziałach, którzy swój cykl edukacji przeszli za granicą i mogą mieć paragrafach i przeniesienie środków z paragrafu do para- naturalne problemy, żeby podjąć studia w Polsce, nieod- grafu nie jest wcale taką banalną operacją, zwłaszcza jeśli płatne odbycie kursu w tych ośrodkach. Warto te informacje dotyczy to pieniędzy przeznaczonych na wynagrodzenia rozpowszechniać, bo to się przyda. Dziękuję. osobowe czy bezosobowe, wówczas są pewne hamulce, blokady itd., możliwości manewru są dużo mniejsze. Przewodniczący Andrzej Person: Koszty kształcenia są w innym paragrafie i tam można nimi łatwiej operować. Dziękuję bardzo, Panie Dyrektorze, za tak wyczerpu- Ale jest też drugi argument, i ja go podzielam, choć jące wystąpienie. wiem, że jest brutalny. Żyjemy w XXI w. i jeżeli mamy Pan Marek Garztecki się zapisał na liście, pani prze- patrzeć pod kątem pożytku, jaki przyniesie dla stosunków wodnicząca Sagatowska, potem trochę wywołana do ta- polsko-angolskich, kongijskich czy jakichkolwiek innych blicy pani dyrektor. Poprosiłbym państwa, jeżeli można… ukończenie przez pewną grupę osób studiów w Polsce, to O, i pan senator Gil się zgłasza, tak skromnie, z boku. uważam, że lepiej, jeśli to są osoby pochodzące z rodzin Proszę uprzejmie. średnio sytuowanych, niż z tych najbiedniejszych, bo te, nawet gdyby były bardzo zdolne, bez wsparcia stypendial- Były Ambasador RP w Angoli nego na pokrycie kosztów utrzymania nie dadzą sobie tu Marek Rohr-Garztecki: rady. Przecież nie można zakładać, że jak ktoś pochodzi z rodziny średnio czy trochę lepiej sytuowanej, to nie może Chciałem zacząć od czegoś innego, ale czuję się wywo- być dobrym studentem. Może być, a w dodatku można łany do tablicy. Nie postuluję likwidacji obecnego systemu zakładać, że po powrocie do siebie wejdzie w skład gru- i tworzenia nowego. Absolutnie się zgadzam z tym, że to, py w jakimś stopniu decyzyjnej, dobrze rozumianej elity. co jest, trzeba udoskonalać, poprawiać i zmieniać ewolu- Niech to będzie wyjaśnienie tego, dlaczego prowadzimy cyjnie; trzeba liczyć na to, że w drodze ewolucji dojdziemy taką, a nie inną politykę stypendialną. Warto jednak starać do jakiegoś systemu bliskiego ideałowi. się i zastanawiać, jaki model tej polityki powinien istnieć Aby pozostać przy temacie nauki i szkolnictwa, chciał- w przyszłości, bo są pewne zagrożenia. Nie chcę tutaj bym powiedzieć, że mówiąc o polskich specjalistach wchodzić w szczegóły, ale pani dyrektor prawdopodobnie w Afryce, myślę nie tylko o tych, którzy tam montowali wie, o czym mówię – w tym roku grozi nam to, że nawet ursusy i pomagali budować drogi. Otóż niektórzy nasi ci bez świadczeń nie przyjadą z Afryki, bo brak jest sto- specjaliści afrykaniści wnieśli ogromny wkład w rozwój sownych uzgodnień między naszymi resortami, gdzieś tam intelektualny tamtych krajów. Chciałbym przypomnieć dużo wyżej niż nasz poziom, powiem tak eufemistycznie. pana doktora Rzewuskiego, jednego z moich poprzedni- Jest tu zatem pole do dyskusji, ale ja nie krytykowałbym ków na stanowisku ambasadora w Luandzie. Wcześniej tego modelu, żeby nie doprowadzić do tego, że on zostanie pracował kilka lat w Mozambiku na Uniwersytecie w ogóle odrzucony, bo to byłoby szkodliwe. Pracujmy nad im. Eduardo Mondlanego i utworzył tam katedrę – Polak tym, co można by zrobić lepiej. na afrykańskim uniwersytecie utworzył katedrę – języków Wrócę jeszcze do osób polskiego pochodzenia, co może afrykańskich. Warto również pamiętać nazwisko teraz już być szczególnie istotne. Mówiąc o osobach polskiego po- emerytowanego profesora Milewskiego, który podobnych chodzenia, mówiłem o tych, które nie mają polskiego oby- rzeczy dokonał w Nigerii. Nie chcę powiedzieć, że my, watelstwa. Jeśli mają polskie obywatelstwo, to zgodnie Polacy uczyliśmy Afrykanów ich własnych języków, ale na z przepisami podejmują i odbywają studia, jak każdy polski pewno pomagaliśmy w ich kultywowaniu i zrozumieniu. obywatel, więc w tej statystyce nie są uwzględnione i my I to jest bardzo istotne. tak do końca nie wiemy, ile ich jest. Ale jest pewna oko- Jeśli zaś chodzi o patrzenie w przyszłość, to powiem liczność, na którą warto zwrócić uwagę. Często jest tak, o czymś z własnego podwórka, za co przepraszam. Otóż że młody człowiek, który robi maturę gdzieś w Afryce w Angoli w przyszłym roku na wiosnę zostanie otwarte i zachowuje po jednym z rodziców to polskie obywatel- coś, co, tłumacząc na język polski, można nazwać aka- stwo, ze zrozumiałych względów może mieć trudności, demią nauk morskich. To jest pierwsza taka placówka na gdyby chciał tak po prostu przyjechać do Polski i podjąć kontynencie afrykańskim, odpowiednik naszej Akademii studia – on także składa dokumenty na wybranej uczelni Morskiej w Gdyni. Jest to bardzo duża inwestycja, wręcz – dlatego że jego język może nie być taki, jak polskiego flagowa w kontekście polskiej pomocy i sztandarowy przy- maturzysty, dlatego że on może mieć pewne problemy, choć kład tego, jak powinniśmy sobie wyobrażać polską pomoc nie zawsze, z tak zwanym minimum programowym, jakie Afryce. Mówiąc w skrócie, budynki budują Chińczycy, jest wymagane na poszczególnych kierunkach studiów. wszystko zaś to, co jest istotne w związku z pracą mó- I dlatego jest taka możliwość, o której większość konsu- zgu – programy, wyposażenie techniczne, szkolenie kadry lów honorowych chyba wie, ale ja to przypomnę. Otóż za naukowej – dają Polacy. Sam prezydent kraju uważa to 12 61. posiedzenie Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą za swoje oczko w głowie. Uważam, że to moglibyśmy i serce. Umiejętność godzenia tego i tego daje dobre owoce. eksportować – nie tylko siłę mięśni naszych pracowników Umówmy się, pod względem politycznym korzystniejsze na szybach naftowych, lecz także siłę mózgu, na którą, jak jest dla nas to… Ale uważam, że powinniśmy… Zresztą tu widać, jest wielkie zapotrzebowanie. przewijało się cały czas to, że Polacy dają przykład światu, że potrafimy zadziwiać, chociażby Afrykanów, tym, że nie zdobywamy, tylko wchodzimy do danego kraju za sprawą Przewodniczący Andrzej Person: potęgi umysłu, serca. Chcę przez to powiedzieć, że ja także wspieram pana Dziękuję bardzo. w tym widzeniu polityki stypendialnej. Wolałabym, żeby Pani przewodnicząca, pani senator Janina Sagatowska. ta pomoc trafiła do biedniejszych. Ile jest osób zdolnych, Proszę uprzejmie. ale tak biednych, że nigdy się nie przebiją, bo jest dziecko – nie chcę tu użyć tego słowa – kacyka afrykańskiego, jak Senator Janina Sagatowska: nieraz mówimy, czy jakiegoś innego władcy plemiennego, który ma pieniądze? I tak jest na całym świecie i w całej Dziękuję bardzo. Europie. Niektórzy się z tym zgadzają, ale ja się nie zga- Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo! Wielcy dzam. Pod tym względzie jestem absolutnie socjalistką, Goście – bo tak trzeba powiedzieć o ludziach, którzy się zaj- jestem za tym, żeby dzielić bardziej sprawiedliwie, żeby mują tak pięknym krajem… różnymi państwami w Afryce, jednak te dobra trafiały do biednych, a nie tylko do bogatych całym kontynentem! i sytych. To tyle. Zacznę od pana. Jestem zawsze pełna najwyższego sza- cunku dla strażników pamięci o wielkich Polakach, wiel- kich ludziach. Pan przypomniał postać naprawdę wspaniałą. Przewodniczący Andrzej Person: Możemy być dumni z naszego narodu. Zawsze się rodzili Dziękuję bardzo, Pani Przewodnicząca. tacy Boży szaleńcy i zdobywali uznanie, zdobywali świat. Pani Dyrektor? Dziękuję za to. Ale smucę się bardzo, bo w tej informacji, Przypomnę, że pani dyrektor Margareta Kassangana jest którą pan dostarczył, przeczytałam – a w swojej wypowiedzi wicedyrektorem Departamentu Azji i Bliskiego Wschodu. pan tego nie ujął – że pan do dzisiaj nie otrzymał odpowie- Proszę bardzo. dzi z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, do (Zastępca Dyrektora Departamentu Afryki i Bliskiego którego się pan zwrócił z prośbą o przywrócenie świetności Wschodu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Margareta miejsca spoczynku wiecznego pana Rogozińskiego. Jeżeli Kassangana: Afryki, Afryki.) nie ma tej odpowiedzi, to myślę, że i komisja, i ja włączy- Tak, właśnie, nie wiem, dlaczego powiedziałem Azji, my się w to, składając oświadczenie, żeby jakoś pobudzić ale Bliskiego Wschodu na pewno. Ministerstwo Spraw ministerstwo do działania, jeżeli takiego działania nie ma. Zagranicznych, proszę bardzo. Myślę, że czas najwyższy… Na przykład przedstawiciele Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych i wielu innych urzędów podróżują po całym świecie – i my Zastępca Dyrektora też w tym uczestniczymy – żeby dla przyszłych pokoleń Departamentu Afryki i Bliskiego Wschodu na nowo odkrywać wielkich ludzi, zasłużonych, o których w Ministerstwie Spraw Zagranicznych świat czasem chce zapomnieć. Kłaniam się państwu i po- Margareta Kassangana: dziwiam was. Tylko dziękować, że są tacy ludzie. (Były Ambasador RP w Angoli Marek Rohr-Garztecki: Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący. Ja również dziękuję…) Panie i Panowie Senatorowie! Szanowni Państwo! Chciałabym jeszcze zająć stanowisko w sprawie sty- Przede wszystkim bardzo się cieszę, że komisja zajęła pendiów. Panie Dyrektorze, znamy się, pan pomagał… się kwestią Polonii w Afryce i że jest okazja do tego, żeby współpracowaliśmy długo przy okazji stypendiów dla porozmawiać na tematy afrykańskie, bo mówimy nie tylko Polaków na Wschodzie, ale muszę powiedzieć, że nie o Polonii, lecz także o współpracy gospodarczej czy kwestii zgadzam się, tak jak pan ambasador, z tym kierunkiem. stypendiów. Po co wybierać bogatych? Bo są dla nas pożyteczniejsi, bo Może zacznę od tego ostatniego, bo pani senator na ten mniej nas kosztują itd.? Ale z pomocą często tak jest – to temat się wypowiadała. Z panem dyrektorem Szymańskim wielka boleść świata współczesnego, że pomoc kontynen- już mieliśmy okazję na ten temat rozmawiać. Pracujemy towi afrykańskiemu, ludziom stamtąd, najczęściej właśnie wspólnie z ministerstwem nauki, żeby trochę to zmienić, trafia do tych najbogatszych. Pani wspomniała o tym wiel- pracujemy nad udoskonaleniem tej naszej polskiej polityki kim rozwarstwieniu. To jest wielka boleść – moglibyśmy stypendialnej. Pan dyrektor Szymański wie, że zgadzam się długo o tym mówić – tego świata, coraz większa. To jest z panią senator i uważam, że nie ma gwarancji, że inwesto- paradoks, że na świecie są coraz bardziej bogaci ludzie – są wanie w młodzież bogatszą czy z klasy średniej przyniesie surowce, diamenty, cuda – a z drugiej strony zwykli ludzie efekty i że nie ma sensu inwestować w młodzież z biedniej- żyją w straszliwej nędzy. I jeżeli my nie będziemy się kie- szych rodzin afrykańskich. Uważam, że to jest los na loterii. rować czasem bardziej sercem, niż tylko rozumem… Choć Wiele jest przykładów, że ludzie korzystający ze stypen- trzeba i tym, i tym. To nasz wielki święty Jan Paweł II pisał diów jeszcze za czasów PRL osiągnęli bardzo dużo i tworzą o tym, że wiara, rozum i serce… Podpowiadał nam: rozum teraz takie propolskie lobby – nie pamiętam, kto z państwa w dniu 3 czerwca 2014 r. 13 mówił o tym lobby, chyba pan ambasador Garztecki – ab- Przewodniczący Andrzej Person: solwentów. I rzeczywiście to jest niezwykły kapitał, który mamy w Afryce. To są ludzie wykształceni w Polsce jeszcze Dziękuję bardzo, Pani Dyrektor. w latach sześćdziesiątych, siedemdziesiątych, ale i później, Myślę, że nie tylko solidarność kobieca spowodowała, część z nich to są osoby starsze. Są to ludzie wpływowi, że ma pani sojuszniczkę, Pani Przewodnicząca. biznesmeni, lekarze. Wraz z kolegami z ministerstwa, ale Proszę bardzo, pan radca ministra gospodarki, tak? Nie, też na szczeblu wiceministra, bardzo często w podróżach przepraszam bardzo… korzystamy z tych kontaktów, które mamy właśnie dzięki osobom wykształconym w Polsce. I te osoby bardzo chętnie Dyrektor się do Polski przyznają, jak mówił pan ambasador, mówią Departamentu Afryki i Bliskiego Wschodu po polsku. Myślę zatem, że to jest duży kapitał. I dlatego w Ministerstwie Spraw Zagranicznych wydaje mi się, że warto nadal inwestować w tę politykę Piotr Puchta: stypendialną. Zdajemy sobie sprawę z tego, że priorytety geograficzne były inne, potrzeba chwili była taka, żeby te Panie Przewodniczący, dziękuję bardzo. pieniądze stypendialne zostały przeznaczone głównie na Nazywam się Piotr Puchta, jestem dyrektorem Wschód, na Ukrainę, na kraje Partnerstwa Wschodniego. Departamentu Afryki i Bliskiego Wschodu w Ministerstwie Ale mam nadzieję, że uda nam się wypracować taki model, Spraw Zagranicznych. który będzie dawał możliwość bardziej elastycznego podej- Przede wszystkim chciałbym podziękować państwu za ścia do stypendiów dla młodzieży z krajów afrykańskich. dzisiejsze zaproszenie i za możliwość odniesienia się do To tyle o stypendiach. tych wszystkich kwestii, które dziś są jednymi z prioryteto- Pan ambasador Łupina na początku wspominał – my- wych tematów, jeśli chodzi o działalność departamentu. ślę, że państwo też to obserwują – tę aktywizację po stro- Jak już zauważyła pani dyrektor, jesteśmy w dobie in- nie rządowej, zarówno Ministerstwa Gospodarki z pro- tensyfikacji kontaktów z partnerami w Afryce, odbudowy gramem „Go Africa”, jak i MSZ. Działamy wspólnie naszej obecności w kilku krajach afrykańskich. Zamierzamy z Ministerstwem Gospodarki, jeśli chodzi o aktywizację, w najbliższych miesiącach, latach powrócić w te rejony, w zasadzie powrót Polski na kontynent afrykański. Pan w których, jak wspominali moi poprzednicy, dziś nie ma ambasador Łupina powiedział, że nie ma efektów wizyt naszych dyplomatów. przedstawicieli wysokiego szczebla. Nie do końca się z tym Jeśli chodzi o poszukiwanie instrumentów w ostatnich zgadzam, bo efekty już są powoli widoczne w postaci kon- tygodniach, ostatnich miesiącach, to Ministerstwo Spraw kretnych umów, kontraktów, które zostały zawarte w ciągu Zagranicznych podejmuje kroki, które wychodzą naprzeciw ostatnich dwóch lat z niektórymi krajami afrykańskimi. To zarówno oczekiwaniom, jak i możliwościom. nie dzieje się natychmiast, ale mimo wszystko wydaje mi Chciałbym skierować państwa uwagę na coś, co jest się, że jest pewien postęp. przykładem naszej wielowiekowej obecności, jak wspo- Dużo też zależy od pracy naszych ambasadorów minali moi poprzednicy, czyli na naszych misjonarzy w Afryce, ale też od pracy ambasadorów, którzy są akre- rozsianych po wielu państwach Czarnego Lądu. Według dytowani w Polsce. Oceniam, że Afryka się bardzo zmie- informacji, które uzyskaliśmy z Komisji Episkopatu Polski niła. Pamiętam, w jaki sposób mówiono o Afryce dzie- do spraw Misji, na kontynencie afrykańskim mamy kil- sięć lat temu, a w jaki sposób mówi się o Afryce teraz. kuset misjonarzy; ogólna liczba misjonarzy na całym Miałam przyjemność towarzyszyć w tym roku delegacji globie to dwa tysiące. To jest coś, co skupiło uwagę rządowej, panu premierowi na szczycie Unia Europejska kierownictwa MSZ w związku z sytuacją w Republice – Afryka. Było dla mnie bardzo ciekawe móc wysłuchać Środkowoafrykańskiej. Zapewne wszyscy państwo obser- przemówień przywódców państw afrykańskich i europej- wowali ten stan napięcia, który tam narastał od kilkunastu skich. Zmienił się język, jakim mówimy o Afryce. Już nie miesięcy i miał moment kulminacyjny wczesną wiosną mówimy o Afryce w kontekście głodu, chorób. Częściej tego roku. Wtedy też, po powołaniu specjalnej komisji mówimy o możliwościach, o inwestycjach, o wzroście międzyresortowej z udziałem przedstawicieli Konferencji gospodarczym. W porównaniu z tym, co było dziesięć lat Episkopatu Polski i komisji do spraw misji, określiliśmy temu, z tym, jak się mówiło o Afryce na przykład w ONZ po raz pierwszy liczbę naszych misjonarzy w Republice – co na pewno pan ambasador Jasiński bardzo dobrze pa- Środkowoafrykańskiej. Ku zaskoczeniu wielu uczestników mięta – to jest dla mnie drastyczna zmiana, jeśli chodzi okazało się, że w tym izolowanym państwie mamy trzy- o słownictwo. O czym innym mówią też Afrykanie. Oni dziestu pięciu misjonarzy. To był taki impuls do tego, żeby już nie oczekują pomocy, oni mówią: inwestujcie, my podjąć działania, które mają na celu zacieśnienie współ- jesteśmy szybko rozwijającym się kontynentem, mamy pracy pomiędzy naszymi placówkami dyplomatycznymi niesamowity potencjał gospodarczy, ludnościowy. To jest i centralą MSZ a misjonarzami, którzy pracują od wielu zupełnie inne podejście. To, że Polska też się aktywizuje… lat w różnych rejonach. W zasadzie to jest ostatni moment, że możemy jeszcze Dziś możemy wskazać trzy takie obszary współpracy, znaleźć swoje miejsce w Afryce. Odbiór po drugiej stronie a w najbliższych tygodniach będziemy chcieli określić wza- jest bardzo pozytywny właśnie ze względu na to, że nie jemne zainteresowania i możliwości. Chodzi o promocję mamy przeszłości kolonialnej, że jest wielu Afrykanów wizerunku Polski, współdziałanie w ramach programów wykształconych w Polsce i Polska kojarzy się bardzo po- polskiej pomocy, a także współdziałanie w ramach progra- zytywnie. Dziękuję. mów pomocy konsularnej realizowanej przez Departament 14 61. posiedzenie Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą

Konsularny Ministerstwa Spraw Zagranicznych. To jest Chciałbym tu wspomnieć, że jest taka szkoły w slum- informacja, którą, korzystając z dzisiejszego spotkania, sach w , która chce się z czasem przekształcić w uni- chciałem państwu przekazać. wersytet, pierwszy uniwersytet w slumsach. Kto wie, czy A jednocześnie, korzystając z możliwości, chciałbym nie warto się tą sprawą zainteresować. Pewne zalążki już odnieść się do programu pomocy stypendialnej i wskazać są – szkoła średnia, trzystu uczniów, mają bardzo dobre na coś, co jest wynikiem moich obserwacji z lat pracy na wyniki i ambicje, mają marzenie. Pomagamy prywatnie kontynencie afrykańskim. Otóż często jest tak, że kierow- tej szkole, śledzimy postęp. Być może uda się nam zor- nik placówki czy konsul, udając się w teren, do państwa ganizować coś tak bezprecedensowego z udziałem tych położonego w Afryce, dowiaduje się, że na tym terenie są entuzjastycznie nastawionych ludzi. Dziękuję bardzo. absolwenci polskich uczelni, a nie ma takiej informacji ani w Warszawie, ani niejednokrotnie w dokumentacji naszych placówek. Zatem ponawiam apel, który kilka lat temu wy- Przewodniczący Andrzej Person: głosiłem na dorocznej naradzie ambasadorów, stworzenia jakiejś formy instytucjonalnego kontaktu z absolwentami, Dziękuję bardzo. z którymi niejednokrotnie po okresie ich studiów w Polsce Czy ktoś z państwa jeszcze chciałby zabrać głos? Ktoś tracimy kontakt. Nie dysponujemy bazą danych, nie mamy z państwa senatorów? Ach, przepraszam bardzo, pan se- możliwości komunikowania się z tymi osobami. A one nator Gil siedzi tuż obok, dlatego go nie zauważyłem, niejednokrotnie, kiedy zostanie z nimi nawiązany kontakt, a przecież już dawno się zgłaszał. Proszę uprzejmie, Panie deklarują chęć współpracy, działania na rzecz rozwoju in- Senatorze… teresów, zarówno relacji dwustronnych, jak i wspomagania (Senator Mieczysław Gil: Panie Przewodniczący, przyj- rozwoju współpracy gospodarczej. Dziękuję bardzo. muję przeprosiny.) Dziękuję, zwłaszcza w wigilię wielkiego święta. Państwo, którzy przyjechali, pewnie doskonale pamiętają Przewodniczący Andrzej Person: te wielkie wydarzenia sprzed dwudziestu pięciu lat, których jednym z autorów był senator Mieczysław Gil. Dziękuję, Panie Dyrektorze. Myślę, że to, o czym pan mówił na końcu, to słabość tego dwudziestopięciolecia. Pamiętam, że kilka lat temu, jeszcze przed wojną w Syrii, byłem na takim spotkaniu Senator Mieczysław Gil: z ogromną liczbą absolwentów wyższych uczelni, którzy Dziękuję. zajmowali bardzo wysokie stanowiska. Niestety, bardzo Rzeczywiście te dni są dla nas szczególne, ale dobrze, narzekali, że nikt o nich nie pamięta, a wydaje się, że mo- że w tym czasie mówimy o sprawach tak ważnych, jak gliby się przydać. Afryka. Mówimy jako jedni z nielicznych, ponieważ tak Bardzo proszę, Panie Ambasadorze. się dzieje, że Afryka jest właściwie nieobecna w polskim życiu politycznym. Przewodniczący Cieszę się z tego, o czym wspomniał pan dyrektor – Rady Instytutu Afrykańskiego że będą przywracane tam placówki dyplomatyczne, że Wojciech Jasiński: w Afryce nastąpi pewna ofensywa dyplomatyczna. Ale należy zadać sobie pytanie, jak to się stało i dlaczego się Powiem bardzo krótko. Mówi się tutaj o powrocie tak stało, że zlikwidowano wiele obszarów działalności Polski… Dobrze byłoby wrócić do bibliotek uniwersy- dyplomatycznej na terenie Afryki. teckich, przejrzeć publikacje o Polsce – są z lat pięćdzie- Afryka stała się modna, ale w znaczeniu pozytywnym. siątych i sześćdziesiątych – i przygotować zestaw kilku Wiele państw się nią interesuje, te państwa są tam obecne. książek, a potem po prostu wysłać do tych bibliotek za A wiedza wielu naszych polityków, a przede wszystkim pośrednictwem polskich uniwersytetów. To pomoże na- wiedza czynników rządowych… Właściwie nie wychodzą wiązać współpracę na poziomie uniwersytetów, choć być oni do tych środowisk. Aktywność czynników rządowych, może coś zostało już w tym kierunku zrobione. Za moich powiem ogólnie, zainteresowanych problematyką afry- czasów sprawdzałem w Nairobi bardzo dobrze skompu- kańską jest wyjątkowo mała. My dziś zaczynamy tę dzia- teryzowaną bibliotekę, ale o Polsce były tylko publika- łalność, to spotkanie jest niezwykle ważne. Nie musiałem cje z lat pięćdziesiątych, sześćdziesiątych. Zatem można naciskać pana przewodniczącego, ale podejmowaliśmy tę taki zestaw zrobić i starać się ten kontakt odnowić. Poza działalność z pełną świadomością takiej potrzeby. tym można otwierać filie polskich uczelni w tych krajach, Proszę państwa, w Polsce jest organizowanych wiele włącznie z nauką języka polskiego, jeżeli to jest możliwe. konferencji. Żeby nie przedłużać, powiem tylko, że byłoby Ci, którzy chcieliby przyjechać do Polski, mogliby tam dobrze, aby nasza komisja koordynowała pewne działania zrobić pewne kroki. w zakresie organizacji konferencji i ich tematyki na różnych Ostatnia sprawa. Jeśli chodzi o stypendia, to trzeba się uczelniach; tam także mówi się często o Polakach miesz- zastanowić nad udzielaniem stypendiów lokalnie, w szko- kających w Afryce, jak również o absolwentach polskich łach średnich czy na uniwersytetach. To są niewielkie sumy, uczelni. I Senat, nasza komisja ma szansę być inspiratorem kto wie, czy nie warto się nad tym zastanowić. Nie badałem tych działań. Postulowałbym, ażebyśmy bardzo aktywnie tego, ale myślę, że to bardzo by pomogło. współdziałali z uczelniami. w dniu 3 czerwca 2014 r. 15

Każdy wspominał, jak zaczął interesować się Afryką. Północnej, ale to ewentualnie uzupełni pan dyrektor, jest Ja na przykład zacząłem się interesować dzięki panu też były ambasador w RPA, więc zna szczegóły nauczania Cyprianowi Kosińskiemu, który przepraszał, że nie może języka polskiego. tutaj dziś być, ale każdy otrzyma jego książkę o Afryce pod Jeśli chodzi o Polonię, to, o ile mi wiadomo, znajomość tytułem „Afrykański polonez”, a autor chciałby uczestniczyć języka polskiego jest podtrzymywana w rodzinie, nie ma w następnych spotkaniach. Jak wspomniałem, do zaintere- jakichś punktów nauki języka polskiego. RPA jest chyba sowania się Afryką inspirują nas ludzie i dlatego bardzo się wyjątkiem, ale w innych krajach Afryki subsaharyjskiej cieszę, że ci ludzie są także na tej sali. Są z Polski, i spoza czegoś takiego nie ma. Wiem tylko, że w Senegalu, na Polski. To pokazuje, że to nie jest jakiś kaprys, a potrzeba uniwersytecie w Dakarze jest lektorat języka polskiego, obecności Polski, szeroko rozumianej – i rządowa, i publicz- w zasadzie szczątkowy, prowadzony przez Polkę. Jeśli na, i senatorów – w Afryce. Dziękuję bardzo. chodzi o inne kraje, to przyznam szczerze, że nie mam informacji na temat nauczania tam języka polskiego. Przewodniczący Andrzej Person: Dziękuję bardzo. Przewodniczący Andrzej Person: Myślę, że komisja przyjmie przez aklamację ten wnio- Dziękuję. sek o działanie w kwestii następnych konferencji. Pani doktor Grabowska powie coś na ten temat, a może Teraz pan senator Gogacz, a potem pani doktor przy okazji też odpowie, czy są takie formy nauczania Grabowska. w Harare, w Zimbabwe.

Senator Stanisław Gogacz: Konsul Honorowy Dziękuję bardzo. Rzeczypospolitej Polskiej w Harare Mam pytanie dotyczące podtrzymywania polskości Krystyna Grabowska: w Afryce. Zdaję sobie sprawę z tego, że współpraca go- spodarcza, budowanie struktur gospodarczych jest bardzo Otworzyliśmy w tym roku szkółkę języka polskiego, ważne i w pewnym sensie dotyczy również podtrzymywa- a do tej pory działaliśmy w ten sposób, że wymienialiśmy nia polskości. Ale my jesteśmy Komisją Spraw Emigracji ogromną liczbę filmów i książek. Zatem odbywało się to ra- i Łączności z Polakami za Granicą i oprócz takiego sze- czej z pomocą rodzin. A ponieważ teraz jest ogromna grupa rokiego podejścia zajmujemy się podejściem ścisłym, nowych imigrantów, napływ polskich imigrantów głównie podejściem stricte do polskości. Chciałbym zapytać sekcję z Anglii, na ogół albo ojciec, albo matka jest z Polski, co z MSZ, zajmującą się Afryką, tylko mam problem, czy pozwala rozwijać ten sposób – projekcje filmów. Ale do tej pytać o RPA, gdzie jest najwięcej Polaków, czy o Afrykę pory to wszystko odbywało się wyłącznie prywatnie. jako o całość, bo tu o odpowiedź będzie chyba trudno… A teraz chciałabym odpowiedzieć panu dyrektorowi Otóż interesuje mnie sposób, dzięki któremu Polacy pod- Piotrowi Kuchcie, że możemy się czymś pochwalić – mie- trzymują język polski. Czy to po prostu wynika z po- siąc temu nuncjuszem apostolskim został Polak, podniesio- dejścia rodziny, czy też istnieją zinstytucjonalizowane ny do rangi arcybiskupa ksiądz Marek Zalewski. Będziemy formy nauczania języka polskiego? Czy zatem rodzice zatem mieli bardzo ciekawą sytuację w Zimbabwe, to dla powołują szkoły sobotnie prowadzone przez organiza- nas miła wiadomość. cje pozarządowe lub innych rodziców, czy też istnieją Kolejna sprawa. Slajdy, które pokazujemy od czasu do w którymś z państw – a tu chodziłoby szczególnie o RPA czasu, nie są przypadkowe. Jest to zachęta do tego, ażeby tę – rozwiązania systemowe, na przykład nauczanie języka część Afryki odwiedzić. Wydaje mi się bowiem, że Polacy polskiego odbywa się w szkole zgodnie z systemem edu- ryzykują, jeżdżąc do miejsc znacznie mniej atrakcyjnych, kacji danego kraju? dlatego że chcą zobaczyć big five, chcą zobaczyć Afrykę, a mają zupełnie złe pojęcie o tym, jak wygląda busz i sa- Przewodniczący Andrzej Person: wanna i jak wygląda ta big five. W Zimbabwe turystyka jest na bardzo wysokim poziomie, istnieje ogromna sieć Dziękuję bardzo. pięciogwiazdkowych hoteli, bardzo bezpiecznych – o czym Odpowie pani dyrektor czy pan dyrektor? też niewiele osób wie – a poza tym chyba mamy najlep- Pani dyrektor Margareta Kassangana, wicedyrektor szy klimat na świecie, co też nie jest wiedzą gremialną. Departamentu Afryki i Bliskiego Wschodu. Większość osób nie wie o tym, że u nas nie ma tropiku, że w Zimbabwe klimat jest zawsze wspaniały – około 25 stop- Zastępca Dyrektora ni – że zima różni się od lata tylko tym – bo mamy dwa Departamentu Afryki i Bliskiego Wschodu sezony – że jest o 5–10 stopni mniej, a dzień wygląda tak w Ministerstwie Spraw Zagranicznych samo pięknie, zawsze jest około 20 stopni. Tak więc jest Margareta Kassangana: to chyba najbardziej sprzyjający klimat, jeden z najlep- szych na świecie. A przy tym jest bardzo bezpiecznie, co Ponieważ zgodnie z podziałem obowiązków odpo- znacznie różni nas od takich krajów jak na przykład Kenia, wiadam za Afrykę subsaharyjską i moja wiedza dotyczy a tam przyjeżdża bardzo wielu polskich turystów. Tak więc głównie tego regionu, to nie wiem, jak jest w Afryce myślę, że Polacy mogliby pojechać do Zimbabwe, tylko 16 61. posiedzenie Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą nie z plecakami, bo tam niestety taka grupa turystów jest kilka uczelni prywatnych na najwyższym, światowym po- witana nieprzychylnie. Chodzi o takich, którzy mogą sobie ziomie, chociażby Polsko-Japońska Wyższa Szkoła Technik pozwolić na znacznie lepszą sieć hotelową. Komputerowych w Warszawie, więc warto. Jeszcze jedna sprawa, bardzo krótko. Odniosę się do słów pana dyrektora Szymańskiego. Otóż mamy inną pro- pozycję. Mamy studentów z Zimbabwe, którzy bardzo Przewodniczący Andrzej Person: chętnie przyjechaliby do Polski, którzy chętnie studiowa- Dziękuję bardzo. liby u nas na bardzo wielu kierunkach, czy to w szkołach Ponieważ przed nami jeszcze jeden punkt, krótki, zatem trzyletnich, czy na pełnych studiach, ale po angielsku. Oni bardzo państwu dziękuję. nie chcieliby się uczyć polskiego przez rok, tylko chcieliby Patrzę na pana prezesa Przybyła. „Teraz Polska” od kil- studiować prywatnie i odpłatnie, co wiele uczelni oferuje. ku lat również zajmuje się wybitnymi Polakami za granicą, Ich na to stać, ponieważ u nas szkoła podstawowa i średnia zatem bardzo prosiłbym pana prezesa o zabranie głosu. kosztuje 5 tysięcy dolarów za semestr, co w ciągu roku daje Jeżeli państwo bardzo się spieszą, to dziękuję za udział 15 tysięcy dolarów. Studia medyczne na kursie prowadzo- w tym historycznym posiedzeniu, a jeżeli nie, to proszę nym po angielsku w Warszawie kosztowałyby 5 tysięcy chwilę zaczekać i dowiedzieć się, jak wygląda w tym roku 200 dolarów. Jest zatem znacznie większa szansa, że ci stu- konkurs „Teraz Polska” – „Wybitny Polak”. denci pozwolą sobie na mieszkanie w Polsce i studiowanie w Polsce na kursach prowadzonych po angielsku. Do tej pory musieliśmy to robić prywatnie, znajdować kontakty, Prezes Zarządu ale myślę, że jest duża szansa, ażeby nasze uczelnie były Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego w stanie przyjąć jakąś grupę studentów z Zimbabwe. Krzysztof Przybył: Dzień dobry państwu, witam serdecznie. Przewodniczący Andrzej Person: Pozwolę sobie oddać głos dyrektorowi konkursu panu Dziękuję bardzo. Michałowi Lipińskiemu, który najlepiej i najsprawniej opo- Zaraz udzielę panu głosu i to już będzie chyba ostatnia wie o sprawach dotyczących konkursu „Wybitny Polak”. wypowiedź. Powoli musimy zmierzać do podsumowania, ponieważ Dyrektor Konkursu sale są dzisiaj pozajmowane z racji wydarzeń jutrzejszych Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego i pojutrzejszych. Michał Lipiński: Pani Doktor, myślę, że pani tak nas zachęciła, że, są- dząc po minie pana senatora Zientarskiego czy pani prze- Dziękuję uprzejmie. wodniczącej Borys-Damięckiej, lada chwila spakują się Szanowni Państwo! nie w plecak, tylko w bardzo solidną walizkę i pojadą do Konkurs „Wybitny Polak” to jest najnowsza inicjatywa Zimbabwe. Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego, która do tej pory Bardzo proszę, pan Marek Garztecki. przede wszystkim koncentrowała się na promocji tego, co Bardzo proszę mówić do mikrofonu, bo to wszystko Polska ma najlepsze, ale w sensie gospodarczym, czyli jest rejestrowane. wyłanianiu najlepszych produktów i usług. Kilka lat temu doszliśmy do wniosku – zresztą było to poparte pewnymi Były Ambasador RP w Angoli analizami – że promocja kraju to nie tylko promocja gospo- Marek Rohr-Garztecki: darki, lecz także przede wszystkim kapitału społecznego, który ten kraj ma. I chodzi nie tylko o samą Polskę, lecz Chciałbym krótko odnieść się do trzech kwestii, o któ- także o liczne grono Polaków przebywających na emigracji. rych mówiła pani doktor. Popieram to, co zostało powie- Stąd wziął się pomysł stworzenia konkursu, który z jed- dziane. Byłem trzy razy w Zimbabwe, zjechałem je wzdłuż nej strony będzie wyłaniał te osoby, które poprzez swoją i wszerz – to fantastyczny kraju. działalność, codzienne zaangażowanie przyczyniają się Padło tu też pytanie o nazwy. Otóż Zambia nazywa się do promowania pozytywnego wizerunku Polski w kraju, tak dlatego, że to kraj leżący nad Zambezi, a Zimbabwe, bo w którym na co dzień mieszkają. Z drugiej strony, będzie – z całym szacunkiem dla Harare czy wcześniej Salisbury, to dobra sposobność do tego, żeby sylwetki tych osób przy- nie wiem, czy tam są wcześniejsze zbiory – najstarsza bu- bliżyć w Polsce, bo jak pokazuje praktyka, bardzo często dowla kamienna na terenie tego kraju nazywa się Great są to osoby znane i poważane w danym kraju, a kompletnie Zimbabwe; jest to ponoć najstarsza budowla kamienna anonimowe w Polsce. na terenie Afryki. Ta kultura już zaginęła, to jest bardzo Trzecia kwestia to oczywiście chęć podziękowania tym stara nazwa. osobom i uhonorowania ich za prowadzoną działalność, I ostatnia sprawa. Jeśli są tego typu zapytania o studia a wręczenie nagrody „Wybitny Polak” niewątpliwe jest taką w Polsce, to może warto, żeby pani też podsunęła tym oso- formą podziękowania. Konkurs „Wybitny Polak” za granicą bom szkoły prywatne, a nie publiczne, państwowe. Przez jest adresowany do wszystkich Polaków i osób polskiego wiele lat wykładałem zresztą afrykanistykę w Collegium pochodzenia zamieszkujących dany kraj. Konkurs odbywa Civitas i zawsze 1/4 studentów to byli czarnoskórzy. się w pięciu kategoriach: biznes, kultura, nauka, osobowość Wykłady prowadziłem w języku angielskim. Jest zresztą oraz młody Polak. w dniu 3 czerwca 2014 r. 17

Teraz krótko przedstawię państwu ideę tego konkursu. dzień pracuje w Singapurze. W ubiegłym roku był to pan Fundacja organizuje konkurs w taki sposób, że przekazuje Rafał Olbiński, polski malarz i grafik na stałe mieszkający pewne know how, pewną technikę, mówiąc językiem pro- w Stanach Zjednoczonych. Staramy się przede wszystkim dukcyjnym, tego, w jaki sposób to wyłanianie ma następo- pokazywać Polaków, którzy odnieśli sukces. A jeśli chodzi wać. Jako zespół nie robimy zaś tego osobiście, zajmują się o poszczególne kraje, w których konkurs jest organizowa- tym komitety organizacyjne, które są powoływane, które ny, to staramy się, żeby przede wszystkim był to projekt, tworzą i przyjmują warunki organizacyjne stworzone przez który integruje Polonię, który wspiera jej wspólne dzia- nas. Żeby jednak nie było tak, że każdy, kto chce, będzie to łania. Sygnały, które do nas docierają od organizatorów firmował, to stawiamy kilka warunków. Chcemy, aby orga- w poszczególnych krajach, mówią jedno – uroczystość nizator konkursu nawiązał współpracę z możliwie liczną wręczenia nagród „Wybitny Polak” jest teraz jednym z bar- reprezentacją środowisk polonijnych po to, żeby wyłanianie dziej doniosłych wydarzeń w życiu polonijnym. I bardzo laureatów było możliwie sprawiedliwe i obiektywne. To nas cieszy to, że przy okazji tego konkursu udało nam się pierwsza sprawa. stworzyć kolejne święto Polonii. Druga sprawa. Chcemy, żeby kandydaci do tego konkur- Korzystając z okazji i dziękując za dzisiejsze zaprosze- su byli przedstawiani przez różne środowiska polonijne. nie, chcielibyśmy zaprosić państwa, komisję, cały Senat I ostatnia kwestia. Wymagamy od organizatorów, aby do współpracy przy organizacji kolejnych edycji konkursu ich inicjatywa uzyskała poparcie polskich placówek dyplo- „Teraz Polska”, czyli konkursu „Wybitny Polak” na świe- matycznych, co sprawi, że ten konkurs będzie miał renomę, cie. Będziemy wdzięczni za rozważenie naszej propozycji, prestiż w danym kraju. I tak się dzieje. Od pięciu lat or- na przykład objęcie patronatem edycji konkursu „Wybitny ganizujemy konkurs małymi krokami, można tak powie- Polak” na świecie, ewentualnie rozważenie udziału w ga- dzieć. Fundacja jest organizacją non profit, w związku z tym lach, które są organizowane w różnych krajach, w których robimy to małymi krokami, pokazujemy pewne wzorce, konkurs się odbywa. To niewątpliwie dodałoby prestiżu które są dobre do naśladowania i które znajdują naśla- tym uroczystościom. Dziękuję. dowców w kolejnych krajach. Zaczynaliśmy od Stanów Zjednoczonych, od Nowego Jorku i od Chicago, później Przewodniczący Andrzej Person: przyszedł czas na Norwegię, w której, jak wiadomo, Polonia jest najliczniejszą mniejszością narodową. Obecnie konkurs Dziękuję bardzo, Panie Dyrektorze. odbywa się również w Szkocji, a w tym roku po raz pierw- Czy są pytania w sprawie popularnego konkursu „Teraz szy odbył się także we Francji, gdzie w maju w obecności Polska”? Nie ma. pana ambasadora Orłowskiego były wręczane nagrody dla Jeszcze raz dziękuję państwu za udział w tym histo- wybitnych Polaków. Do edycji światowej wpływają kandy- rycznym wydarzeniu. Jestem przekonany, że będziemy to datury Polaka roku w Holandii oraz Polaka roku w Belgii, kontynuowali. a w przyszłym roku planujemy rozstrzygnięcie konkursu Państwo na pewno zauważyli, że wbrew swojej sporto- również w Niemczech i w Austrii. Prawdopodobnie do- wej religii, nie zadałem pytania panu Grabowskiemu, czy szłoby do tego w tym roku, ale wymagania, które stawia- wreszcie któraś z reprezentacji Afryki zdobędzie medal na my organizatorom, są na tyle wysokie, że chcemy, żeby mistrzostwach świata, bo chyba nie zdobędzie. Mimo to, odbywało się to z zachowaniem regulaminu. życzę wszystkim… Jesteśmy w przededniu rozstrzygnięć tegorocznej edycji (Trener Piłkarski Wiesław Grabowski: No comment…) konkursu. 9 czerwca podczas uroczystej gali „Teraz Polska” No comment, powiedział pan Grabowski. w Teatrze Wielkim poznamy nazwisko wybitnego Polaka Wybrzeże Kości Słoniowej może wreszcie się dopcha tegorocznej edycji. na podium. Powiem państwu, jak wyglądało to w latach poprzed- Bardzo dziękuję. nich. Otóż pierwszym laureatem tego konkursu był pan Życzę miłego popołudnia i jutrzejszego święta. doktor Hilary Koprowski, który wynalazł szczepionkę na Do zobaczenia za tydzień. Przypomnę, że 10 czerwca polio. W drugiej edycji triumfowała pani profesor Maria o godzinie 16.30 mamy spotkanie z przedstawicielami or- Siemion, trzecia edycja to tryumf pana profesora Wiesława ganizacji polonijnych na świecie. Nowińskiego, światowej sławy radiologa, który na co Zamykam posiedzenie komisji.

(Koniec posiedzenia o godzinie 15 minut 58) Kancelaria Senatu Opracowanie: Biuro Prac Senackich, Dział Stenogramów Druk i łamanie: Biuro Informatyki, Dział Edycji i Poligrafii