(P)Oszukiwanie Tożsamości: Cztery Studia O Angielskim Oświeceniu
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
COLLEGIUM CIVITAS Paweł T. Dobrowolski (P)oszukiwanie tożsamości: cztery studia o angielskim Oświeceniu Warszawa 2015 COLLEGIUM CIVITAS Publikacja finansowana ze środków własnych Collegium Civitas. Redakcja: Marek Gawron Korekta: Magdalena Kopacz Opracowanie typograficzne i skład: Marek W. Gawron – Collegium Civitas Projekt okładki: Aleksandra Jaworowska, studio lionpath, [email protected] Na okładce wykorzystano: • fragmenty obrazów: Pietro Longhi, Il Ridotto, ok. 1740, olej, Accademia Carrara, Bergamo, Włochy, domena publiczna, http://www.wikiart.org/en/pietro-longhi/the-ridotto Joshua Reynolds, David Garrick between Comedy and Tragedy, 1761, olej, Waddesdon, The Rothschild Collection (Rothschild Family Trust), WikiArt: http://www.wikiart.org/en/joshua-reynolds/david- garrick-between-tragedy-and-comedy-1761 Joshua Reynolds, Lady Bampfylde, ok. 1776, olej, Tate Britain w Londynie, domena publiczna, http://com mons.wikimedia.org/wiki/File:Sir_Joshua_Reynolds_-_Lady_Bampfylde_-_Google_Art_Project.jpg. Louise Élisabeth Vigée Le Brun, Marie Antoinette of Austria, 1783, olej, domena publiczna, http://commo ns.wikimedia.org/wiki/File:Marie-Antoinette_par_Elisabeth_Vig%C3%A9e-Lebrun_-_1783.jpg • fotografię autorstwa Marka W. Gawrona Zdjęcie autora: Marek W. Gawron Recenzenci: prof. dr hab. Tadeusz Cegielski, Uniwersytet Warszawski prof. Richard Butterwick-Pawlikowski, Ph.D., Kolegium Europejskie Natolin Niniejsza monografia stanowi dorobek naukowy Collegium Civitas. ISBN 978-83-61067-03-0 e-book Niniejsza publikacja została wydana na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Unported (CC BY-SA 3.0) Wydawca: Collegium Civitas Press Pałac Kultury i Nauki, XI piętro, p. 1105/1106 00-901 Warszawa, plac Defilad 1 tel. 22 656 71 96 e-mail: [email protected] http://www.civitas.edu.pl Spis treści Wprowadzenie ………………………………………………………………………………………. 5 Londyńskie maski i maskarady …………………………….………………………………… 13 „Figaro tu, Figaro tam”: fryzjerzy i granice ryzyka …….…………………………….. 81 „Jeźdźcy i żeglarze”: nierządnice i ich klienci …………………………..……………. 131 Zesłańcy: brytyjska sprawiedliwość i atlantycki rynek pracy ……………………. 187 Zakończenie ………………………………………………………………………..…………….. 263 Bibliografia …………………………………………………………………………..………..…. 267 Nota o autorze ………………………………………………………….………………………. 294 Publikacje Collegium Civitas ……………………………………………………..…..…… 295 Londyńskie maski i maskarady „Il mondo vuol maschere, ed estrinseche superstitioni” Gasparo Gozzi (1761)1 Ogłoszenie opublikowane 2 lutego 1780 roku w londyńskiej gazecie „Courant” informowało, że w pałacu Carlisle (Carlisle House) odbędzie się tego wieczoru publiczna debata. Tematem miała być kwestia, czy sztuka krasomówstwa jest ważna i przydatna. Wstęp nie był darmowy – każdy z uczestników musiał wykupić bilet za 2 szylingi i 6 pensów. Anons prasowy zapraszał zarówno mężczyzn, jak i kobiety, wspominał także, iż osobom chcącym uniknąć publicznego oglądu i roz- głosu dostarczone zostaną „maski i domina” – po to, aby mogły zabierać głos inco- gnito. Zaznaczono jednak, że goście, którzy pojawią się u drzwi już w przebraniu, nie zostaną wpuszczeni, ponadto zamaskowani, wypowiadający się niestosownie, będą musieli ujawnić twarz lub opuścić zgromadzenie2. Odkładając na bok refleksje na temat publicznego debatowania – w samym roku 1780 w Londynie miało miejsce 349 spotkań poświęconych bardzo szerokiej gamie te- matów interesujących opinię publiczną3 – zwraca uwagę gwarancja anonimowości, udzielona tym z uczestników, którzy zdecydowali się przybyć na spotkanie ubrani w konwencji karnawału i balu, w pelerynach i masce. Zaproszenie do przemawiania „zza maski” było zabiegiem szczególnym, ponieważ wiele innych sfer życia publicz- nego – i nie tylko w Anglii – opierało się użyciu przebrania. W Wenecji – archetypie kultury zamaskowania, do którego będziemy wracać – już w wieku XIV nie wolno było nosić masek w nocy, w roku 1539 zakazano przebierańcom noszenia broni (i sztucznych bród), a w roku 1606 – wchodzenia do kościołów4. W Hiszpanii, znacznie 1 Gasparo Gozzi, cyt za: Philip L. Sohm, Pietro Longhi and Carlo Goldoni: Relations between Painting and Theater, “Zeitschrift für Kunstgeschichte” 1982, 45. Bd., H. 3, s. 266. 2 Zob. strona internetowa British History Online, zakładka London Debating Societies 1776-1799, http://www.british-history.ac.uk/source.aspx?pubid=238. 3 Rolę publicznych debat w Londynie w roku 1780 analizowała Donna T. Andrew, Popular Culture and Public Debate: London 1780, “The Historical Journal” 1996, Vol. 39, No. 2, s. 405-423. 4 Pamela McGairl, The Vauxhall Jubilee, 1786, “The Musical Times” 1986, Vol. 127, No. 1726, s. 611. 5 Paweł T. Dobrowolski bardziej surowej niż Serenissima, zabawy w maskach traktowano – także w XVIII wieku – jako diabelskie wymysły, wiodące – podobnie jak siadanie mężczyzn i kobiet obok siebie w teatrach (zakazane w roku 1725) – prostą drogą do grzechu i do zepsucia obyczajów5. Nawet w dużo bardziej liberalnym pod tym względem Londynie, Jona- than Tyers, właściciel modnych ogrodów Vauxhall, umieścił w roku 1786 ogłoszenie w gazecie, zapowiadając wyjątkowy sezon jubileuszowy. Zachwalał bale i koncerty, po- zwalał gościom – wejście kosztowało niebagatelne pół gwinei – „jeśli zechcą, pokazać się w przebraniu (fancy dress), ale nie w maskach”6. Zakładanie masek, przebieranie się oraz pokazywanie się w strojach nieodpowia- dających rzeczywistej kondycji społecznej, wynikającej z porządku uznawanego za naturalny, jest działaniem posiadającym głębokie uwarunkowania antropologiczne i kulturowe, stanowi mechanizm projekcji zbiorowych oczekiwań i nastrojów, sygnali- zuje – sobie i widzom takich spektakli – wielopoziomowe przekazy dotyczące sfer tak odmiennych jak władza, określenie tożsamości czy relacje płci7. Wszechobecna w badaniach nad używaniem masek i strategii maskowania refleksja antropologiczna dotyczy gier, zarówno tych, które należały do kategorii deep play, jak i innych, obciążonych mniej semiotyczną gramatyką. Pozostaniemy przy oczywistej konstatacji: maska umożliwiała transformacje i gry tożsamością, była ich nieodzow- nym składnikiem i atrybutem. W następnym stuleciu – w wieku Romantyzmu – za- chwycony rzymskim karnawałem Zygmunt Krasiński pytał swoją ukochaną Delfinę: „Powiedz mi, czyś sobie się wystarała o domino i maseczkę na festino i jaki wzięłaś, czy ten szary podbity różowo, czy ten czarny jedwabny?”8. Pół wieku wcześniej Johann Wolfgang Goethe wyrażał najpierw pogardę, a potem zachwyt dla rzymskiej zabawy, dokonując – być może jako jeden z pierwszych – jej trafnej kulturowej analizy9. W czasach Oświecenia ludzie przebierali się zapewne równie często jak w in- nych, jednak wiek XVIII łatwo poddaje się dychotomii, w której życie codzienne jawiło się jako teatr, ten zaś bywał istotą codzienności. Przez cztery dni maja 1793 roku iluzjonista Giovanni Giuseppe Pinetti popisywał się na deskach teatru 5 Paul Ilie, Cultural Norms in the Spain of Soler (1729-1783), “Modern Language Studies” 1984, Vol. 14, No. 2, s. 14. 6 Åsa Boholm, Weneckie widowiska karnawałowe w maskach, w: Karnawał. Studia historyczno-antropologiczne, (red.) Wojciech Dudzik, Warszawa 2011: Wydawnictwo Uniwersytetu Warszawskiego, s. 213-214. 7 Zob. Donald Pollock, Masks and the Semiotics of Identity, “The Journal of the Royal Anthropological Institute” 1995, Vol. 1, No. 3, s. 581-597, z przywołaniem bogatej literatury przedmiotu. 8 Zygmunt Krasiński, cytat za: Maski, (red.) Maria Janion, Stanisław Rosiek, t. 1, Gdańsk 1986: Wydaw- nictwo Morskie, s. 93. 9 Johann Wolfgang Goethe, Podróż włoska, Warszawa 1980: PIW. 6 Londyńskie maski i maskarady w Messynie rzucaniem w powietrze talii kart oraz przytwierdzaniem ich do ściany kulami wystrzelonymi z pistoletu. Przywodząc ten przykład, Barbara Maria Stafford przypominała, że Oświecenie było „opętane fizjonomią oszustwa”, starało się liczyć, mierzyć i racjonalizować w celu przeciwstawienia się fałszowaniu rzeczywistości przez szarlatanów i tajemniczych magów, choć jednocześnie ulegało ich sztukom i sztuczkom10. Mówić będziemy jednak o zjawisku szerszym, o maskowaniu nie tylko twarzy i ciała za pomocą maseczki i kostiumu, ale o skłonności do kreowania iluzji i złudzenia, do świadomego programowania ułudy, która dla jednych stanowiła składnik kontrolowa- nej towarzyskiej gry, a dla innych sposób na zamazanie swojej, zwykle niższej kondycji społecznej. Te strategie budowania obecności i techniki podkreślania swojej – rzeczy- wistej lub fałszywej – tożsamości nie stykały się często i miały inny społeczny wymiar, jednak sam proces posługiwania się zamaskowaniem (zarówno wtedy, gdy dotyczył fałszywego autora „nieprawdziwych” utworów literackich, szlachetnej damy udającej na balu wieśniaczkę czy też oszusta przebranego za możnego pana, aby tym łatwiej od innych wyłudzić pieniądze) posiadał wspólną matrycę „tożsamości ruchomych”, które nadawały hierarchicznemu układowi społecznych ról atrybut ambiwalencji, nie- jasności i świadomej gry11. Pośród bogatej panoramy oświeceniowych manipulacji tożsamością skoncentru- jemy się na motywie maskarady – modnej w XVIII wieku towarzyskiej zabawy w prze- bieranie – na jej kulturowych implikacjach, wpisujących je – jak pisał John Brewer o zabawach w Londynie – w nowo powstający miejski spektakl12. Popularność prze- bierania się trapiła historyków od dawna, by przypomnieć pytanie zadane przez Hannę Dziechcińską: „dlaczego człowiek ówczesny tak chętnie tworzył sytuacje i środowisko odmienne od codziennego i realnego?”13. Podejmując ten temat na przykładzie XVIII-wiecznego Londynu, nie