GMINNY OŚRODEK KULTURY

W RADZANOWIE

RADZANOWSKI ZESZYT HISTORYCZNY

NR 1 (2017)

RADZANÓW 2017 Komitet Redakcyjny: prof. dr hab. Mieczysław Oryl ks. Bogdan Pawłowski ks. Jerzy Piątek mgr inż. Andrzej Wójcik

Redakcja: mgr Stefan Chrzanowski, dr Walerian Piotrowski (red. nacz.), mgr Anita Ziółkowska

Wydawca: Gminny Ośrodek Kultury, ul. Mławska 4, 06-540 Radzanów

Na okładce: Awers medalu z wyobrażeniem księcia płockiego Siemowita IV, władcy Ma- zowsza, który nadał prawa miejskie osadzie Radzanów ok. 1400 roku. Medal wybity w 1986 roku z okazji 600-lecia wydania przywileju targowego dla mia- sta Kutna według projektu Grzegorza Kowalskiego przez Mennicę Warszaw- ską, średnica 70 mm.

Zaproszenie do współpracy: Zapraszamy do nadsyłania artykułów do „Radzanowskich Zeszytów Historycz- nych” na adres e-mail: [email protected] lub adres pocztowy GOK. Na- desłanie pracy jest równoważne z wyrażeniem zgody na jego publikację na ła- mach „Zeszytów”. Za treść artkułów odpowiadają autorzy. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i korekty materiałów.

Druk: CourieR Jacek Gronkiewicz, ul. Szpitalna 21/23, 09-300 Żuromin

Nakład 500 szt.

2

Radzanowski Zeszyt Historyczny Nr 1(2017)

Spis treści:

Wstęp 4 ……………………….…………………………..……..……..… 7 W.P., Przynależność administracyjna Radzanowa 15 …..…….………..…

W.P., Wojciech Miszewski, burmistrz Radzanowa 1808-1812 ….…….. 19 W.P., Michał Zalewski – pierwszy wójt gminy Ratowo 21 z siedzibą w Radzanowie 34 ……………………………………… 42 W. Piotrowski, Właściciele Radzanowa genealogią pisani 59 ……………

W. Piotrowski, Edmund Majer – uczestnik Powstania 1863 r. …….…. 65 Ks. A. Smoleń, Historia parafii Radzanów. Część I ……..…………… 69 Ks. A. Smoleń, Historia parafii i kościoła zgliczyń- skiego……….……. 75 W.P., Ksiądz Walenty Kosmowski i ksiądz Józef Kosmowski 85 – zarys biografii ………………………………………………. 89 S. Chrzanowski, Ks. Józef Jagodziński – pasterz i budowniczy 94 kościoła parafial- 107 nego………………………………………….. 110 J. Barański, Radzanów w okresie porozbiorowym w aspekcie 119 demograficznym i gospodarczym (do 1864 r.) 120 ………………...

3

S. Chrzanowski, Historyczno-geograficzne położenie wsi Ratowo …… W. Piotrowski, Młyn wodny w Radzanowie ……………..………..…… WYPISY HISTORYCZNE ……………………………..…………….. WSPOMNIENIA. L. Hasikowski, Chawa ….…………..…………..… JUBILEUSZE. 50-lecie „Tysiąclatki” we Wróblewie ..…….………… U. Jurkiewicz, Wróblewo ……………………………………..………. ZABYTKI. Wiatrak w Gradzanowie Zbęskim ……………..………….

WSTĘP

Trzymacie Szanowni Czytelnicy w rękach pierwszy numer „Radzanow- skich Zeszytów Historycznych”. Planujemy je wydawać raz w roku w objętości 120 stron i w formacie zeszytu szkolnego. Nie jest ono pierwszym pismem lokalnym ukazującym się w Radzano- wie. Wymienimy choćby krótko wydawanego przez Towarzystwo Rozwoju Gminy Radzanów „Samorządowca Radzanowskiego” w latach 2002-2003. Chcielibyśmy, aby omawiało ono historię naszej Ziemi Radzanowskiej, której obszar wyznaczają mapy administracyjne obecnej gminy i parafii. Wia- domo, że w przeszłości granice tych organizmów społecznych przebiegały ina- czej. Parafia Radzanów obecne granice posiada praktycznie od czasu przyłącze- nia parafii zgliczyńskiej. Natomiast obecne granice gminy Radzanów na prze- strzeni ostatnich kilkudziesięciu lat zmieniały się wielokrotnie. Zamieszczona poniżej tabela wymienia miejscowości, które przynależą albo do parafii, albo

4 do gminy Radzanów. Chcielibyśmy nazywać teren obejmujący te miejscowości Ziemią Radzanowską.

Miejscowości należące do parafii lub gminy Radzanów. Nazwa miejscowość Parafia Bębnowo Gradzanowo Radzanów Bębnówko Gradzanowo Radzanów

Bielawy Gołuskie Radzanów Bieżuń

Bielawy Radzanów Szreńsk

Bieżany Radzanów Radzanów Bojanowo Gradzanowo Radzanów Bońkowo Kościelne Dąbrowa Radzanów Bońkowo Podleśne Szreńsk Radzanów Budy Matusy Dąbrowa Radzanów

Cegielnia Ratowska Radzanów Radzanów

Dzieczewo Radzanów Siemiątkowo

Gołuszyn Radzanów Bieżuń Gradzanowo Włościańskie Gradzanowo Radzanów Gradzanowo Zbęskie Gradzanowo Radzanów Gradzanowo Zbęskie – Kolonia Gradzanowo Radzanów

Józefowo Radzanów Radzanów Leśniczówka-Ratowo Radzanów Radzanów

Luszewo Radzanów Radzanów Marysinek Dąbrowa Radzanów Pełki Radzanów Bieżuń Radzanów Radzanów Radzanów

Ratowo Radzanów Radzanów

Siciarz Radzanów Siemiątkowo

Sławęcin Radzanów Bieżuń

Stawiszyn-Łaziska Radzanów Bieżuń

Trzciniec Radzanów Radzanów

Wieluń Radzanów Bieżuń

Wilewo Radzanów Bieżuń

5

Wróblewo Radzanów Radzanów Zbrzeźna (Brzeźnia) Radzanów Radzanów

Zgliczyn-Glinki Radzanów Radzanów Zgliczyn Kościelny Radzanów Radzanów

Zgliczyn Pobodzy Radzanów Bieżuń

Zgliczyn Witowy Radzanów Radzanów

Zieluminek Radzanów Radzanów

Przynależność niektórych z tych miejscowości do innej parafii lub gminy nie powinna być przeszkodą, aby nie zajmować się ich historią. Będziemy mo- gli mówić wtedy o przenikaniu się różnych wydarzeń sąsiedzkich, umożliwia- niu kontaktów międzyludzkich i przepływie informacji. Mieszkańcy wymienio- nych miejscowości albo załatwiają sprawy administracyjne w gminie, albo sprawy związane z życiem religijnym w siedzibie parafii. Przyjeżdżają więc do Radzanowa. W ten sposób pojęcie „Ziemia Radzanowska”, choć nieformalne, ma uzasadnione użycie w naszych „Zeszytach”. Pierwszy zeszyt poświęcony jest początkowym i podstawowym wiado- mościom dotyczących naszego terenu. Oprócz tego, zamieszczamy kilka szcze- gółowych tematów dotyczących drobnych wydarzeń i miejsc. Będziemy się starać zamieszczać także wiadomości i artykuły dotyczące Ziemi Radzanowskiej publikowane w innych pismach i wydawnictwach. Li- czymy na współpracę z redakcjami „Bieżuńskich Zeszytów Historycznych”, „Strzegowskich Zeszytów Historycznych”, redakcją „Ziemi Zawkrzeńskiej”, „Zapisków Ciechanowskich” i innych. Ważnym i cennym źródłem wiadomości historycznych jest portal inter- netowy ratowoklasztor.blog.pl poświęcony historii Radzanowa i okolic, prowa- dzony przez jednego z redaktorów „Radzanowskich Zeszytów Historycznych”. Ze względu na ograniczony dostęp osób starszych do internetu, niektóre mate- riały znajdujące się tam będziemy również drukować.

Zapraszamy do współpracy i nadsyłania uwag i spostrzeżeń, prosto-wa- nia i uzupełniania informacji historycznych oraz przekazywania sugestii, o czym chcielibyście Państwo przeczytać w naszym lokalnym piśmie.

Cel wydawnictwa, jakim jest popularyzacja historii naszej „małej Ojczy- zny” – Ziemi Radzanowskiej będzie osiągnięty, jeśli znajdziemy wśród Was zainteresowanie, przychylność i współpracę w jego tworzeniu.

6

Komitet Redakcyjny i Redakcja „Radzanowskich Zeszytów Historycznych”

Ujście Mławki do Wkry w październiku 2017 roku. Fot. W. Piotrowski.

7

PRZYNALEŻNOŚĆ ADMINISTRACYJNA RADZANOWA

Wydaje się, że warto w pierwszym zeszycie „Radzanowskich Zeszytów Historycznych” przedstawić miejsce Radzanowa w zmieniającym się historycz- nie podziale administracyjnym wyższych jednostek, jak gmina, powiat, woje- wództwo. Mazowsze jako niezależne księstwo przyłączyło się do Korony po bez- potomnej śmierci w 1495 r. ostatniego Piasta, Janusza II. Utworzone zostało wtedy województwo płockie. Do inkorporacji Mazowsza walnie przyczynił się Andrzej Radzanowski, syn Zygmunta, właściciel Radzanowa. Ziemia

Fot. 1. Ziemia Zawkrzeńska z zaznaczonymi trzema powiatami1.

1 Borkiewicz-Celińska A., Osadnictwo Zawkrza w okresie książęcym, „Studia i mate- riały do dziejów Ziemii Zawkrzeńskiej”, t. I, Warszawa 1971. 8

Zawkrzeńska, wchodząca w skład Mazowsza Północnego, dzieliła się admini- stracyjnie na trzy powiaty: szreński, sulerzycki i mławski. W połowie XVI wieku Radzanów znalazł się w powiecie raciążskim. Województwo płockie oraz powiaty istniały praktycznie do II rozbioru w 1793 roku. Od 1793 r. Radzanów znalazł się w zaborze pruskim. W 1795 r. utwo- rzono Nowe Prusy Wschodnie, a w 1797 – departament płocki. Po krótkim okresie z ziem drugiego i trzeciego zaboru pruskiego i austriackiego zostało utworzone w 1807 roku Księstwo Warszawskie. Napoleon, główny „konstruk- tor” Księstwa Warszawskiego nie chciał użyć nazwy Królestwo Polskie, aby nie drażnić cara. Nasze tereny znalazły się w departamencie warszawskim. 19 grudnia 1807 r. dokonano podziału departamentów na powiaty i zgromadzenia gminne (gminy). Departament płocki, obejmujący terytorialnie w zasadzie ziemie diecezji płockiej utworzono ponownie w 1815 roku. Cały departament płocki znalazł się w Królestwie Kongresowym. W ten sposób Ra- dzanów, jako miasto prywatne, podobnie jak Szreńsk, znalazł się w powiecie mławskim. Jako miasto, posiadaliśmy burmistrza, pisarza i kasjera, tworzących urząd miejski (magistrat), czuwający nad całością życia społecznego (często burmistrz był kasjerem). Jednak wkrótce, bo już w następnym roku, nazwa „de- partament” nie podobała się carowi i zmieniono ją na „województwo”. Zaczęto także używać nazwy Królestwo Polskie, wszakże car rosyjski ogłaszany był królem polskim. Według Tabelli miast, wsi, osad Królestwa Polskiego, z wyob- rażeniem ich położenia (z 1827 r., t. 2, s. 131) dowiadujemy się, że:

Radzanowo, woj. płockie, powiat Mławski, parafia Radza- nowo, własność prywatna, domów 79, ludności 861, odległość od mia- sta obwodowego 3.

Ukazem carskim z 23 lutego/7 marca 1837 roku utworzono gubernię płocką. Reforma administracji z 1837 r. wzmocniła władze zaborcze. Przepro- wadzona była po zdławieniu Powstania Listopadowego i rozbudowała admini- strację. Wzmocniono władze gubernialne, powiatowe (ujezd) i gminne. Przed i po zdławieniu Powstania Styczniowego 1863 roku prowadzono zmiany administracyjne w Królestwie Polskim, zwanym teraz „Priwislijskij Kraj”. Ustawa z 31 grudnia 1866 r. o reorganizacji urzędów gubernialnych zu- nifikowała administrację z Cesarstwem. W 1867 r. z obszaru guberni augustow- skiej i płockiej utworzono nowe gubernie: płocką, suwalską i łomżyńską. W ten sposób gubernia płocka została zmniejszona obszarowo. Zmieniono obszarowo także powiat mławski. Utworzono gminę Ratowo, w 1865 r. powołano pierw- szego wójta gminy – Macieja Zalewskiego. 9

Fot. 2. Herb guberni płockiej obowiązujący do 1864 r.

Na podstawie dostępnych Roczników Urzędowych wszelkich władz i urzędników Królestwa Polskiego, wydawanych w Warszawie do wybuchu Po- wstania Styczniowego oraz innych publikacji, udało się ustalić nazwiska nie- których burmistrzów Radzanowa:

Miszewski Wojciech s. Macieja kadencja 1808-1812 Niemierowski Ignacy s. Stanisława 1816-1840 Szweybudzki Feliks s. Tomasza 1840-1846 Rogaliński Józef s. Bogumiła 1847-1855 Reputakowski Mateusz s. Wawrzyńca 1855-1861 Sławęcki Maciej s. Franciszka 1861-1863 Ladachowski Henryk 1863-1864

W końcu 1869 r. miasto Radzanów utraciło prawa miejskie, stając się osadą miejską i siedzibą gminy Ratowo. Urzędem gminy kierował wójt, powo- ływany przez starostę. Zgromadzenie wiejskie wybierało sołtysa, który był przedstawicielem wójta we wsi. W wyniku wcześniejszej ustawy z 19 lutego 1864 r. wprowadzono nowe herby i oznaczenia (insygnia) władzy. Na fot. 3 pokazano nowy herb guberni płockiej, a na fot. 4 i 5 – odznaki wójta i sołtysa, jakimi się posługiwali przy

10 pełnieniu swoich funkcji. Odznaki zawieszane były na szyi na metalowym łań- cuchu.

Fot. 3. Herb guberni płockiej wprowadzony w 1864 r.

Fot. 4. Odznaka wójta w guberni płockiej.

11

Fot. 5. Odznaka sołtysa w guberni płockiej.

Według Adresu-kalendarza stanowisk oficjalnych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Guberni Płockiej na 1872 rok, wójtem gminy Ratowo od 27 kwietnia 1872 r. był niejaki Szczepański (niestety, nie udało się znaleźć jego imienia), a pisarzem – Leopold Dutkiewicz. W całej gminie żyło w 1871 roku 4068 mieszkańców. Według Słownika geograficznego Królestwa Polskiego … (t. IX, 1888, s. 460) gmina Ratowo obejmowała następujące wsie: Agnieszkowo, Adamowo, Adolfowo, Bębnowo, Bębnówko, Bieżany, Budy-Budzkie, Budy-Zofijki, Budy-Brzeziny, Budy-Wolińskie, , Brzeźno, Bojanowo, Cegielnia, Gradzanowo-Zbęskie, Giełczyn, Giełczynek, Goszczk, Józefowo, Kalasan- towo, Luszewo, Łaszewska Wola, Maryśka, Mączki, , Ratowo, Ratow- skie-Budy, Radzimowice, Radzanów, Radzanówek, Rydzyn, , Trzci- niec, Wygoda, Zgliczyn-Pobodzy, Zgliczyn Witowy. Powierzchnia gminy wy- nosiła 18 413 morgów, w tym 1 257 mr. nieużytków. Zamieszkiwało ją 6 206 mieszkańców.

Przytoczę niepełną listę władz gminnych z okresu popowstaniowego, jaką udało się ustalić: - 1865-1869 wójtem był Michał Zalewski - w 1872 r. – (?) Szczepański - w 1879 r. – Antoni Bielicki, - w 1888 r. – Józef Staniszewski, pisarzami – Antoni Karwowski i Zygmunt Białowiejski, kasjerem – Jan Drapczyński - 1904-1914 – Franciszek Śliwczyński, pisarzem – Jan Koryciński, kasjerem – Witold Zaborowski. 12

W 1915 roku do Radzanowa wkroczyli Niemcy, którzy zaprowadzili swoje porządki. Gubernia płocka znalazła się w Generalnym Gubernatorstwie. Nasz teren włączony został do Regencji Ciechanowskiej. Powiat mławski został utrzymany, ale pod nazwą kreis (okrąg). Gmina Ratowo z siedzibą w Radzanowie została zlikwidowana, a jej teren włączono do gminy Mo-stowo. Siedziba gminy Mostowo znajdowała się w Szreńsku. Radzanów znalazł się w gminie Mostowo. Właściciela Ratowa internowano. Przytoczę fragment z Księgi adresowej dla przemysłu, handlu i rolnictwa na rok 1916, wydanej w Warszawie w 1915 r., dotyczący Radzanowa (fot. 6).

Fot. 6. Informacja o Radzanowie z 1915 roku.

Po zakończeniu I wojny światowej Polska powróciła na mapy Europy. Wówczas podjęto nowe reformy ustroju administracyjnego w wolnym kraju. Zachowana została gmina Ratowo, jako jednostka administracyjna, która istniała do 1954 roku. Od 1932 r. oraz w czasie całej okupacji niemieckiej wójtem gminy Ratowo był Jan Borowski. Po zajęciu Polski przez Niemców, stanowiska wójtów zostały zamienione na kierowników urzędów gmin. Dodajmy, że w dniu 7 listopada 1939 r. odbyło się pierwsze posiedzenie Rady Gminy pod okupacją. Uczestniczył w nim inspektor majątku Ratowo z przyległościami – Ewald Ginasi i przedstawiciel kwaterowanego w Radzanowie wojska – feldfebel Geryszewski.2

2 Archiwum Państwowe w Warszawie, Oddział Mławie. Zespół akt gminy Ratowo z siedzibą w Radzanowie, poz. 1. 13

Pierwszym powojennym wójtem gminy Ratowo został Adam Śliwiński.3 Po nim, w 1947 roku wójtem został Jan Welenc4. Kadencja jego skończyła się 26 sierpnia 1948 r.; wówczas Rada Gminy wybrała wójtem Tadeusza Rojczyka z Ratowa. W następnej kolejności wójtem w okresie od 1 stycznia do 14 października 1950 r. był Tadeusz Bońkowski5. W tym dniu zlikwidowane zostało stanowisko wójta, a T. Bońkowski objął funkcję zastępcy przewodniczącego Rady Gminy. W 1946 roku przewodniczącym gminnej Rady Narodowej był Jan Nidzgorski.6 Po nim, przez szereg lat przewodniczącym gminnej RN był Franciszek Grochowalski, którego w marcu 1951 r. zastąpił Leonard Ciesielski. 14 I 1953 r. przewodniczącym GR został Franciszek Zulewski. Od 29 XII 1953 r. funkcję przewodniczącego GR pełnił Ryszard Dębkowski (ur. 25 III 1925 r. w Borzęcinie Dużym), a od 6 X 1954 r. – Walerian Śniegocki. W 1954 roku, w oparciu o nową ustawę podziału administracyjnego kraju, utworzone zostały gromady. Powoływane były gromadzkie rady narodowe wraz z przewodniczącym. Gromada Radzanów obejmowała znacznie mniejsze terytorium niż dawna gmina Ratowo. Stanowiły ją wsie: Bojanowo, Bębnowo, Luszewo, Józefowo, Radzanów, Ratowo, Zgliczyn Witowy, Wola Łaszewska, Gradzanowo Zbęskie i Włościańskie. Przewodniczącymi GRN w Radzanowie byli: - Walerian Śniegocki7 (od 20 XII 1954 do 6 III 1958) - Zygmunt Śliwiński8 (do 22 IV 1961 r.) - Bronisław Sadowski9 (do końca 1972 r. )

Po dalszych reorganizacjach administracyjno-terytorialnych, od 1 I 1973 r. powrócono do nazwy „gmina” i do stanowiska „naczelnik gminy”. Pierwszym naczelnikiem Gminy Radzanów został Jan Chrostowski (do tragicznej śmierci w dn. 20 VII 1973 r. w wieku 33 lat), a następnie - Mirosław

3 „Źródła historyczne do dziejów Ziemi Mławskiej 1065-1956”. Zebrali Andrzej Gro- chowski i Ryszard Juszkiewicz. Mława-Ciechanów 1998, s. 333. Adam Śliwiński urodził się 10 XII 1897 r., był synem Ignacego i Joanny z d. Zawłocka. Zmarł w dniu 3 V 1951 roku. 4 Archiwum Państwowe …, poz. 5. 5 Zmarł 24 XII 2002 r. w wieku 80 lat. 6 „Źródła historyczne …”, s. 361. J. Nidzgorski zm. 4 II 1977 r. w wieku 64 lat. 7 Walerian Śniegocki zmarł 1 X 1988 roku w wieku 78 lat. 8 Zygmunt Adam Śliwiński urodził się 7 X 1922 roku, zmarł 7 lipca 1981 r. 9 Bronisław Sadowski urodził się 1 VIII 1903 r. w Mostowie, zmarł 3 XI 1985 r. 14

Klicki (od jesieni 1973 r. do 1 IV 1982 r.). Od lipca 1975 r. Radzanów administracyjnie znalazł się w województwie ciechanowskim. Po Klickim naczelnikiem był Stanisław Jan Chromiec10 (do 16 VIII 1990 r.). Po zmianach ustrojowych w 1989 r. przywrócono nazwę wójta; przez krótki okres był nim Andrzej Śliwiński (stanowisko wójta piastował od 18 czerwca 1990 r. do 11 stycznia 1991 r.). Następnie – od 29 stycznia 1991 r. – wójtem gminy był Stanisław Pisarkiewicz (do 5 listopada 1998 r.). Od tego czasu stanowisko wójta gminy piastuje Andrzej Wójcik.11 Od 1999 roku obowiązuje nowy podział administracyjny. Utworzono nowe województwo mazowieckie, w którym znalazła się gmina Radzanów. Obecne terytorium Gminy Radzanów przedstawia zamieszczona niżej mapa.

W.P. WOJCIECH MISZEWSKI, BURMISTRZ RADZANOWA 1808-1812

10 Stanisław Chromiec urodził się 12 IV 1941 r. w Rogoźnie, pow. Tomaszów Lubelski, zmarł 28 XI 2003 r. w Ciechanowie, pochowany na cmentarzu parafialnym w Ra- dzanowie. 11 Archiwum Urzędu Gminy w Radzanowie. Teczki osobowe, od lat osiemdziesiątych XX wieku. 15

Radzanów, w wyniku marszu wojsk napoleońskich na Rosję, znalazł się w utworzonym Księstwie Warszawskim, w departamencie płockim, w obwo- dzie (powiecie) mławskim. Zgodnie z wprowadzonym systemem administra- cyjnym władzom miasta przewodniczył burmistrz. Magistrat składał się właśnie z burmistrza, pisarza i kasjera. Na podstawie istniejących dokumentów ludno- ściowych, takich jak miejskie akta urodzenia, możemy ustalić, że pierwszym burmistrzem Radzanowa w XIX wieku był Wojciech Miszewski (urodzony ok. 1771 – zmarły po 1847). Niestety, niewiele faktów dotyczących tej osoby mo- żemy przedstawić. Na podstawie zachowanych akt urodzenia, małżeństw i zgo- nów, zebrane zostały fragmentaryczne informacje, które, być może, kiedyś zo- staną uzupełnione. Rodzicami Wojciecha Miszewskiego byli Maciej i Marianna, z domu Su- mińska. Rodzina Miszewskich wywodziła się z ziemi płockiej, gdzie znajdują się jej korzenie – Miszewo Murowane – stara miejscowość w pobliżu Płocka.12 Już w XV wieku Miszewscy stracili wielkie dobra, przejęte przez Jaszczołtów, a następnie przez Lasockich. W XVIII wieku pozostały w ich posiadaniu jedy- nie niewielkie wsie. Nie mając własnego gruntu, często obejmowali folwarki jako zarządcy i dzierżawcy. Nie wiemy nic o ukończonej przez Wojciecha Mi- szewskiego edukacji. W 1801 roku ożenił się z Konstancją Małgorzatą Jaro- szewską, urodzoną 23 lutego 1782 roku. Jej chrzest miał miejsce w kościele parafialnym pw. św. Wojciecha w miejscowości Zagroba w pobliżu Płocka. Ślub natomiast odbył się w Bądkowie Kościelnym. Małżonkowie Miszewscy często zmieniali miejsce zamieszkania. Świadczą o tym miejsca chrztu kolej- nych dzieci. Pierwsza córka Józefa Konstancja Tekla, urodzona 20 września 1802 roku, ochrzczona była w kościele parafialnym pw. św. Małgorzaty w miej- scowości Rokicie, druga – Barbara, urodzona w 1806 r. – chrzczona była w kościele par. pw. św. Jakuba w Bożewie, zaś trzecia – Marianna, urodzona 9 września 1807 roku – w kościele parafialnym w miejscowości Sikórz, w powie- cie sierpeckim. Wydaje się, że małżonkowie podejmowali się posady dzierżaw- ców lub zarządców folwarków w nieodległych wsiach. W 1808 roku zapewne pojawiła się oficjalnie oferta pracy na stanowisku burmistrza, ogłoszona przez Komisję Wojewódzką Płocką i Wojciech Miszewski zgłosił się, wygrywając konkurs na burmistrza Radzanowa. Faktem jest, że w 1808 roku objął takie sta- nowisko. Miał wówczas 36 lat.

12 „Słownik geograficzny Królestwa Polskiego …”, t. VI, s. 505-6. 16

Akt ślubu Wojciecha Miszewskiego z Konstancją Jaroszewską.

Już w Radzanowie, 25 września 1808 roku urodziła się kolejna córka – Tekla Miszewska. W dniu 22 listopada 1810 urodziła się w Radzanowie piąta córka – Kordula Marianna.

Podpis Wojciecha Miszewskiego na dokumentach stanu cywilnego.

Nie udało się znaleźć żadnych informacji na temat działalności burmi- strza Wojciecha Miszewskiego w Radzanowie.13 Trzeba zaznaczyć, że był on, jako burmistrz, przedstawicielem władz wojewódzkich, a czasy były bardzo

13 W zamieszczonym w tym zeszycie artykule Józefa Barańskiego (s. 81) wymieniony jest Wojciech Miszewski, który dopuścił się nadużyć finansowych w kasie miejskiej. 17 niekorzystne i trudne. Księstwo Warszawskie, utworzone przez Napoleona, spełniało jedynie rolę zaopatrzenia armii i obłożone zostało gigantycznymi kosztami tzw. sum bajońskich. Po prostu, kraj był niemiłosiernie drenowany ze wszystkiego. Burmistrz niewielkiego miasteczka nie miał żadnych możliwości manewru. Dlatego też, gdy pojawiła się możliwość wzięcia w dzierżawę części folwarku w Gralewie, w powiecie płońskim, Wojciech Miszewski zdecydował się na podjęcie tej oferty. Warto dodać, że jego brat, Antoni Miszewski, ożenił się w 1804 roku ze Scholastyką Zarembą w Gralewie, gdzie jej ojciec był także dzierżawcą majątku. Zaznaczyć należy, że właścicielem folwarku Gralewo były władze departamentowe (wojewódzkie) płockie. W 1813 roku, 7 marca, już w Gralewie urodziła się następna córka – Konstancja Anna. Ten fakt świadczy o zakończeniu piastowania stanowiska burmistrza Radzanowa. Podsumowując, Wojciech Miszewski był burmistrzem Radzanowa w okresie 1808-1812. Gospodarując w Gralewie, doczekał się jeszcze kolejnych dzieci, trzech córek i jednego syna. W sumie, małżonkowie Miszewscy mieli dziesięcioro dzieci. 5 grudnia 1824 roku zmarła w Gralewie Paulina Julianna, urodzona w 1819 r. - dziewiąte dziecko Miszewskich. Najmłodszą była Karolina Fran- ciszka, urodzona w 1821 roku.

Ogłoszenie oferty dzierżawy folwarku Gralewo, poz. 22 („Gazeta Warszaw- ska” 1832, nr 32, s .8).

18

W 1832 roku wygasł okres dzierżawy i Komisja Województwa Płockiego ogłosiła w „Gazecie Warszawskiej” informację o licytacji w dniu 1 marca tego roku dzierżawy majątku Gralewo. Wyznaczono kwotę roczną 2498 złotych 3 grosze. Nie udało się znaleźć informacji, czy Wojciech Miszew- ski brał udział w licytacji. Rodzina Miszewskich opuściła Gralewo. W 1841 roku w miejscowości Cieśle, parafii Drobin, zmarła Konstancja Miszewska. W akcie zgonu (nr 28/1841, patrz zdjęcie poniżej) znajduje się informacja, że Wojciech Miszewski miał wówczas 60 lat i był w Cieślach possesorem (dzierżawcą). Drugim świad- kiem zgonu był ich syn, Józef, lat 24, będący possesorem niedalekiej wsi Wro- gocin.

Akt zgonu Konstancji Miszewskiej nr 28/1841. Parafia Drobin.

Ostatnią informację o Wojciechu Miszewskim znalazłem w akcie zgonu Korduli Marianny, która zmarła w 1847 roku w Płocku (akt zgonu nr 269/1847). Jest tam wiadomość, że ojciec zmarłej zamieszkuje we wsi Wrogocin. To zna- czy, z Cieśli po śmierci żony przeniósł się do syna. Dalsze jego losy są na razie nieznane.

W.P.

19

MICHAŁ ZALEWSKI – PIERWSZY WÓJT GMINY RATOWO Z SIEDZIBĄ W RADZANOWIE

Radzanowska gmina miejska przetrwała do końca 1864 roku. W tymże czasie, podczas realizacji podziału administracyjnego Królestwa Polskiego, rozpoczętego jeszcze przed Powstaniem Styczniowym, zmieniono naszą gminę miejską na gminę wiejską Ratowo z siedzibą w Radzanowie. Odwołano burmi- strza i powołano wójta. Już na początku 1865 roku stanowisko wójta gminy Ratowo objął Michał Zalewski. Świadczy o tym fragment aktu ślubu (nr 11/1865) Antoniego Czep- kiewicza, który odbył się w Radzanowie:

11. Radzanowo. Działo się w mieście Radzanowie dnia czternastego Lu- tego, tysiąc ośmset sześćdziesiątego piątego roku, o godzinie trzeciej po południu. Wiadomo czynimy że w przytomności świadków Damazego Uzdowskiego dziedzica Części z Wsi Bojanowa-Gwoździ lat czterdzieści, i Michała Zalewskiego wójta Gminy Ratowo lat czterdzieści sześć mają- cego, na dniu dzisiejszym zawarte zostało religijne małżeństwo …

31 grudnia 1869 roku miasto Radzanów utraciło prawa miejskie („Kurier Warszawski” nr 32 z dnia 11 lutego 1870 r.) i stało się osadą. Gmina Ratowo z siedzibą w Radzanowie, poza krótkim okresem I wojny światowej, istniała do reformy administracyjnej w 1954 roku, kiedy to wprowadzono gromady. Michał Zalewski (występuje także jako Zaleski) urodził się około 1819 roku w Mostowie, w rodzinie Franciszka Zalewskiego (zmarł w Trzcińcu w 1858 roku w wieku 70 lat) i Julianny z Koprowskich. Po 1830 roku rodzina Zalewskich przeniosła się do Trzcińca, gdzie nabyli gospodarstwo. Miał kilkoro rodzeństwa, m.in. starszego brata Franciszka, który po ojcu przejął gospodarkę. Michał Zalewski, mając lat 20, ożenił się z wdową po Michale Janiszewskim (syn Pawła i Jadwigi, zmarł 10 marca 1835 r. w wieku 43 lat), Teresą Janiszew- ską (z domu Synarską), lat 40, posiadającą połowę domu i grunty w Radzano- wie. Został gospodarzem. W 1844 roku urodziła się małżonkom Zalewskim córka Ludwika Ewa. Już wtedy Michał utrzymywał bliskie kontakty z władzami Magistratu radzanowskiego. Rodzicami chrzestnymi (kumami) na chrzcie córki zgodził się być Feliks Szweybudzki, burmistrz i jego żona – Karolina. Sądząc po tym, był więc Michał Zalewski szanowanym obywatelem mimo, że umiał się tylko podpisać. W 1856 roku zmarła Teresa Zalewska i ożenił się powtórnie z Julianną Łydzińską, panną lat 21 z Radzanowa. Z tego małżeństwa urodziło się czworo dzieci: Florentyna – 1858, Józefa – 1860, Julia – 1865, Stanisław – 20

1872. W akcie urodzenia Julii, Michał Zalewski występuje jako wójt gminy Ra- towo, ale w akcie urodzenia Stanisława – już jako gospodarz. Z Adres-kalenda- rza stanowisk oficjalnych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Guberni Płockiej na 1872 rok dowiadujemy się, że wójtem gminy Ratowo 27 kwietnia 1872 roku został niejaki Szczepański (nie znamy na razie imienia), zaś pisarzem – Leopold Dutkiewicz.

Fot. 2. Facsimile podpisu Michała Zalewskiego na akcie urodzenia córki Julii (nr 62/1865, Parafia Radzanów)

Tak więc, Michał Zalewski był wójtem w Radzanowie w okresie 1865- 1872. Zmarł 13 kwietnia 1891 roku w Radzanowie. W księdze metrykalnej ra- dzanowskiej znajduje się jego akt zgonu.

Fot. 3. Akt zgonu Michała Zalewskiego (nr 121/1891, Parafia Radzanów)

W.P.

21

Walerian Piotrowski

WŁAŚCICIELE RADZANOWA GENEALOGIĄ PISANI

W licznych opracowaniach dotyczących historii Radzanowa nad Wkrą znajdują się znane powszechnie fakty. Przypomnijmy, że ślady osadnictwa pre- historycznego z IV-III wieku p.n.e. w postaci glinianych garnków, urn ciałopal- nych, narzędzi i ozdób znaleziono jeszcze przed II wojną na Radzanówku, gdzie Czesław Bagiński zakładał sad (w 2017 roku rozebrano stary dom drewniany Bagińskich i splantowano teren posesji). Podczas regulacji Wkry w Radzano- wie w 1963 r. wydobyto łódź-dłubankę, wykonaną prawdopodobnie w X wieku (znajduje się w Muzeum Ziemi Zawkrzeńskiej).

Herb Prawdzic rodu Radzanowskich.

Natomiast początki obecnej osady sięgają zapewne XIII wieku. W 1393 roku Janusz (pisano także Jakusz) Radzanowski uzyskał od Siemowita IV przy- wilej na założenie miasta na prawie chełmińskim (niemieckim) z targami i dwoma jarmarkami w roku.14 Wraz z założeniem miasta, założona została pa- rafia św. Franciszka Serafickiego (z Asyżu) i pobudowano pierwszy kościół drewniany. Należy tu zaznaczyć, że rodzinnym gniazdem Radzanowskich herbu Prawdzic była miejscowość położona pod Płockiem o bardzo zbliżonej nazwie – Radzanowo. Ta zbieżność nazw dwóch miejscowości miała i ma także obec- nie wpływ na wiele nieporozumień, błędów w ustaleniu faktów historycznych i

14 Słownik historyczno-geograficzny ziem polskich w średniowieczu, zob. www.slownik-ihpan.edu.pl 22 trudności dojścia do poprawnej identyfikacji. Tym bardziej, że zarówno Radza- nowo, jak i Radzanów (pisany dawniej także Radzanowo) leżą i znajdowały się w „ziemi płockiej”, tj. w tej samej diecezji, województwie, departamencie i gu- berni. Założenie miasta Radzanowa nad prawobrzeżną Wkrą było bardzo waż- nym posunięciem Radzanowskich. W owym czasie Ziemia Zawkrzeńska (ze Szreńskiem, Mławą i innymi), znajdująca się po lewej stronie rzeki była zasta- wiona u Krzyżaków na 15 lat. Radzanów stawał się więc nadgranicznym mia- stem Ziemi Płockiej i stanowił ważny punkt zapory ekspansji Zakonu. Przekro- czenie Wkry przez Krzyżaków było niebezpieczne militarnie. W Radzanowie, jako w mieście nadgranicznym odbywały się rozmowy książąt mazowieckich z wielkimi mistrzami Zakonu NMP w latach 1412-1414.

Fragment mapy wykonanej w 1772 roku przez Rizzi Zannoni z nazwą Ra-dza- nów. 23

Celem niniejszego artykułu jest pokazanie nazwisk rodzin i osób będą- cych właścicielami Radzanowa, które było miastem prywatnym do 1869 roku, kiedy stało się osadą, i następnie do 1914 roku, gdy Radzanów był siedzibą gminy Ratowo. Przedstawione tu informacje pochodzą z ogólnie dostępnych publikacji oraz Wielkiej genealogii M.J. Minakowskiego (www.wielcy.pl) dostępnej w internecie. Jednakże musimy zastrzec, że niektóre fakty mogą być hipote- tyczne. Niemożliwe, a czasami bardzo utrudnione jest dotarcie do dokumentów historycznych. Prawdopodobnie pierwszym dziedzicem miasta był Paweł z Radzanowa (koło Płocka). Należał on do elity państwa mazowieckiego, był dworzaninem księcia Siemowita IV. Posiadał liczne nadania ziemskie nie tylko na Mazowszu, ale i w ziemi bełskiej. W 1393 roku uzyskał urząd chorążego płockiego. Zmarł najpóźniej w 1409 roku.15 Miasto Radzanów objął po ojcu – syn, także Paweł, który znany jest jako Paweł z Tarnoszyna. Oprócz Radzanowa został także wła- ścicielem wielu innych wsi, w tym Niszczyc w ziemi płockiej i Tarnoszyna w ziemi bełskiej. Zmarł około 1449 roku.16 Paweł z Tarnoszyna miał syna Zygmunta, który odziedziczył Radzanów, Uhnów i Niszczyce po śmierci ojca. Niewiele wiadomo o jego życiu, zmarł między 1470 a 1472 rokiem.17 Zygmunt pozostawił po sobie kilku synów: Andrzeja, Jana, Pawła i Ja- kuba. Dwaj najstarsi pisali się z Radzanowa, więc oni byli zapewne spadkobier- cami Radzanowa. Jan z Radzanowa zmarł dość wcześnie (około 1482 roku), pozostawiając „na Radzanowie” swojego syna, również Jana. Nie był on wiel- kim politykiem, wystarczył mu tytuł stolnika płockiego. Był natomiast dobrym gospodarzem. Potrafił wyjednać u króla Zygmunta I zwolnienia podatkowe dla Radzanowa na okres 5 lat (1530-1535).18 Wiek XVI był najlepszy w historii rozwoju naszego miasta. Warto tu wspomnieć o miejscowych sukiennikach, którzy produkowali i sprzedawali sukno w kraju (Mazowsze przyłączył Zygmunt I do Korony na początku XVI wieku) i w Prusach. Uzyskali nawet znak markowy utrudniający podrabianie. W połowie XVII wieku Radzanowscy wymarli bezpotomnie. Wydaje się, że ostatnim dziedzicem Radzanowa był Stanisław Radzanowski herbu Praw- dzic, urodzony ok. 1550 r., kasztelan sierpecki (1580 r.). Posiadał jedyną córkę

15 Polski Słownik Biograficzny, t. XXV, s. 396. 16 Polski Słownik Biograficzny, t. XXV, s. 397. 17 Polski Słownik Biograficzny, t. XXIII, s. 134. 18 Słownik historyczny …, zeszyt 3, s. 254. 24

Małgorzatę (ur. ok. 1580 r.), która ok. 1600 roku wyszła za mąż za Jakuba Na- rzymskiego z Bartnik herbu Dołęga (zmarł ok. 1620 r.). Posiadali czterech sy- nów: Mikołaja, Jakuba, Stanisława i Tomasza. Mikołaj prawdopodobnie zmarł bezpotomnie, zaś Jakub ożenił się z Izabelą Żalińską h. Poraj ok. 1640 r. Po śmierci dziadka, Stanisława Radzanowskiego (po 1641 r.) bracia obejmowali część dóbr z połową Radzanowa i całym Ratowem. W drugiej połowie XVII wieku dziedzicem został Tomasz Narzymski.19

Hasło „Radzanowski” (Herbarz polski Kaspra Niesieckiego S.J., Lipsk 1841, t. 8, s. 30).

Warto w tym miejscu odnieść się do informacji podawanej m.in. na stro- nach Wikipedii, gdzie podano, że ostatnim dziedzicem Radzanowa był Marcin Radzanowski, chorąży a następnie podkomorzy płocki, zmarły bezpotomnie w 1630 r. Informacja ta pochodzi z Herbarza Niesieckiego, którego fragment za- mieszczamy powyżej. Wiadomo, że Marcin Radzanowski w 1632 roku uczest- niczył w elekcji Władysława IV. Fakt, że w 1622 r. przekazał na kościół radza- nowski 1000 złp. nie przekonuje, że był on ostatnim dziedzicem miasteczka.

19 Rodzina, Herbarz …, t. XII, s. 44. 25

Słusznie zauważa ks. A. Smoleń w pracy magisterskiej, że ród Radzanowskich wymarł bezpotomnie po 1641 roku.20 W 1648 r. Radzanów był, jak stwierdzają protokoły wizytacyjne, własno- ścią Mikołaja Narzymskiego.21 Jednym z kolejnych spadkobierców części dóbr radzanowskich był Władysław Narzymski, urodzony około 1670 roku. Z historią Radzanowa wiąże się także osoba Adama Kempskiego z Kempy herbu Boleścic (1650-1710). Pochodził on ze znanej rodziny na Ma- zowszu, która wśród swoich przedstawicieli posiadała senatorów, kasztelanów i wojewodów. Adam, sędzia ziemski zambrowski (1690 r.), podkomorzy płocki (1699 r.), z pierwszą żoną (nazwiska jej nie udało się dotychczas ustalić) posia- dał jedną córkę – Katarzynę, urodzoną ok. 1670 r. Pierwszym jej mężem był Władysław Narzymski, dziedzic m.in. części Radzanowa. Małżeństwo nie trwało długo i zakończyło się bezdzietnie śmiercią męża. Katarzyna Narzymska wyszła jeszcze kolejno trzy razy za mąż. Około 1700 r. mężem jej został Stefan Rościszewski z Rościszewa. Stąd w rodzinie Kempskich znaleźli się członko- wie rodziny św. Stanisława Kostki. Tak więc, część dóbr radzanowskich znalazła się w posiadaniu Kemp- skich. Z drugiego małżeństwa z Kunegundą Mostowską Adam posiadał dwóch synów i trzy córki: Ludwikę, Zofię i Teresę (urodzoną w 1681 r.). 16 lipca 1709 r. starosta stoklicki, Jerzy Matuszewicz, ożenił się z Teresą Kempską. Ślub od- był się w Radzanowie. We wniesionym wianie znalazły się Bieżany i połowa Radzanowa. Nowy dziedzic około 1734 roku wybudował ostatni drewniany ko- ściół w Radzanowie (istniał do wybudowania kościoła obecnie istniejącego). Jerzy Matuszewicz (w innych materiałach spotyka się także nazwisko Matuszewic, Matusiewicz), herbu Łabędź, urodził się ok. 1680 roku i był synem Michała Matuszewicza (ur. ok. 1650). Dziadek jego, Jan Kazimierz Matusze- wicz (1611-1701) był cześnikiem w Mińsku. Początkowo małżonkowie Teresa i Jerzy Matuszewiczowie przebywali na Podlasiu. W miejscowości Jelna urodził się pierwszy syn Marcin (ur. 11.XI.1714 r.), a w miejscowości Raśna w woj. brzeskim litewskim drugi syn – Józef (ur. 11.III.1718 r.). Obydwaj zasłużyli się w historii polskiej, ich biografie znajdują się w Polskim Słowniku Biograficznym. W 1719 r. urodził się trzeci syn - Wacław. Rodzina była dość liczna. Były jeszcze trzy córki – Maria, Fran- ciszka Tekla i Agnieszka. W latach pięćdziesiątych XVIII w. Jerzy

20 Ks. Andrzej Smoleń, Pastoralne funkcje parafii Radzanów nad Wkrą w latach 1795- 1992, praca magisterska wykonana na Wydziale Teologii ATK w Warszawie pod kie- runkiem ks. prof. dr hab. Michała GRZYBOWSKIEGO w 1993 roku, s. 7. 21 Akta Wizytacyjne nr 408. 26

Matuszewicz rozpoczął budowę pałacu w Goślicach, w miejscowości leżącej na trasie Płock-Bielsk. Pałac istnieje do dzisiaj. Warto jeszcze dodać, że w 1817 r. właścicielem Bieżan był były minister skarbu Księstwa Warszawskiego, Tadeusz Wiktoryn Matuszewicz (1765- 1819), wnuk Jerzego Matuszewicza (syn Marcina). W końcu XVII wieku dziedzicem Złotowa i Bielaw oraz części Radza- nowa został Paweł Niszczycki (ur. ok. 1670), kasztelan sierpecki i płocki, stron- nik króla Stanisława Leszczyńskiego, syn Stanisława Niszczyckiego. Po nim te dobra objęli dwaj jego synowie: Stanisław i Walenty. Rodzina Niszczyckich wspólnie posiadała Radzanów.22 Młodszy syn Pawła, Walenty Niszczycki pia- stował urząd kasztelana raciąskiego (od 1746) oraz miał dwóch synów – Józefa i Stanisława. Józef Niszczycki był dziedzicem Radzanowa w 1775 r. podczas wizytacji parafii. Żoną jego była Dorota Karczewska, córka pisarza czerskiego, która przywilejem wydanym w dniu 5 czerwca 1765 roku sprowadziła do Radzanowa Żydów, wygnanych ze Szreńska. (Na początku XIX w. zamieszkiwało w Radzanowie 63 Żydów.) Józef Niszczycki zmarł zapewne przed 1783 rokiem, po nim dziedzicem Radzanowa został brat stryjeczny, Antoni Niszczycki.23 Także starszy syn Pawła Niszczyckiego, Stanisław (ur. ok. 1690, zm. 1740) był kasztelanem raciąskim i pułkownikiem wojsk królewskich i on został właścicielem Ratowa i części Radzanowa. Po nim jego córka, Symforianna (ur. ok. 1730, zm. przed 1817), została w kolejności dziedziczką części miasteczka. Około 1760 r. wyszła powtórnie za mąż za podstolego radomskiego, hrabiego Łukasza Moszyńskiego (1723-1796). Z końcem XVIII wieku upada ród Niszczyckich. Większość wymiera bezpotomnie, majątek ulega rozproszeniu. Łukasz Moszyński spłaca wszyst- kich sukcesorów i scala w jedno dobra Radzanów-Ratowo pod względem wła- snościowym. Na początku XIX wieku hrabina Moszyńska dobra te sprzedaje.

22 W opracowaniu dotyczącym historii Radzanowa znajdującym się na stronie interne- towej Urzędu Gminy jest informacja, że Jerzy Matuszewicz sprzedał swoje udziały w Radzanowie, a kupili je Niszczyccy, stając się jedynymi właścicielami Radzanowa. 23 Regestr Diecezjów …, s. 629; Rodzina Herbarz …, t. XII, s. 160. 27

Generał Józef Niemojewski, źródło: www.napoleon.org.pl.

W 1805 roku dobra radzanowskie zostały zahipotekowane przez Regen- cję Pruską i w następstwie tego, sprzedane w 1806 r. generałowi Józefowi Nie- mojewskiemu herbu Rola (ur. 4.VII.1769 r. w Śremie, zm. 16.VII.1839 r. w Rokitnicy koło Rypina), kawalerowi różnych orderów.24 Jednak objął je on do- piero po powrocie z wyprawy moskiewskiej, podczas której został ranny. W 1830 roku dobra te nabył Ferdynand Hilary Sadkowski h. Rola (ur. 17.I.1802 r. w Pomianowie, zm. 11.VIII.1853 r. w Warszawie).25 Posiadanie wspólnego herbu świadczy o istnieniu pomiędzy nimi więzi rodzinnej. Zachował się ne- krolog, zamieszczony w „Kurjerze Warszawskim”, pokazany niżej.

24 „Polski Słownik Biograficzny”, t. XXIII, s. 17-18. 25 Gerber R., Studenci Uniwersytetu Warszawskiego 1808-1831. Słownik biograficzny. Ossolineum, Wrocław 1977, s. 194. 28

Nekrolog Ferdynanda Sadkowskiego, „Kurjer Warszawski” Nr 209 z 1853 r.

Grób Ferdynanda Sadkowskiego na Starych Powązkach w Warszawie (kw. 16-6-14). 29

Po śmierci Sadkowskiego dobra ratowskie z Radzanowem objęły dzieci: Maria Magdalena Prakseda i Urban Władysław (ur. 1836 r.). Magdalena Sad- kowska (ur. 21.VII.1833 r. w Płocku, zm. 28.I.1886) w 1855 r. wyszła za mąż za Stanisława Pac-Pomarnackiego h. Gozdawa (ur. 1826 r., zm. 30.XII.1888 w Staninie). Młodzi małżonkowie zamieszkali w Ratowie, gdzie urodziła się Jadwiga Eleonora (w 1856 r.), Władysław Antoni (1859) i Józefa Michalina (w 1860 r.). Dobra ratowskie były bardzo rozległe i wymagały sporych umiejętno- ści gospodarskich. Wydaje się, że ani Stanisław Pomarnacki, ani Władysław Sadkowski tych umiejętności nie posiadali. Już w 1856 roku ogłoszono licytację majątku Ratowo, zamieszczając odpowiednie ogłoszenie w czasopismach kra- jowych i zagranicznych. Poniżej zamieszczamy ogłoszenie zamieszczone w krakowskim dzienniku „Czas” z 28 marca, nr 73. Sądząc po dłuższym pobycie młodych Pomarnackich w Ratowie, pierwsza licytacja się nie udała.

Ogłoszenie o licytacji dóbr Ratowo, „Czas”, 1856, nr 73 (dodatek s. 2).

30

Około 1860 roku dobra zostały sprzedane. Rodzina Pomarnackich nabyła mniejszy folwark w Staninie w północno-zachodniej części guberni lubelskiej i tam się przeprowadzili w 1865 roku. Nabywcą dóbr Ratowo z Radzanowem wraz z przyległościami został Sa- muel Konitz (ur. 26.III.1820, zm. 8.XII.1879 w Warszawie).

Grób Samuela Konitza na cmentarzu żydowskim (sektor 26, rząd 5, grób 15) w Warszawie.

Rodzina Konitzów pochodziła z Chojnic na Pomorzu i znalazła się w Warszawie po III rozbiorze. Przy nadawaniu nazwisk przez Prusaków przy- jęli nazwisko od miejscowości pochodzenia, tzn. Chojnic, po niemiecku Konitz. Samuel Konitz, ożeniony z Karoliną (Szarlotą) Kronenberg był bogatym kup- cem i przemysłowcem. Był właścicielem destylarni i fabryki cykorii. W 1874 r. sprawował funkcję sędziego handlowego, zasiadał w zarządzie sta- rego Szpitala Starozakonnych w Warszawie. Posiadał siedmioro dzieci,

31 z których dwóch synów – Henryk i Józef Stanisław otrzymali w spadku dobra ratowskie. Henryk (ur. 15.I.1860, zm. 10.V.1934, pochowany na Powązkach, kw. 66, rząd 1, grób Rodziny Wolfsonów, numer 8,9) był adwokatem i działa- czem politycznym, zaś Józef Stanisław (ur. 31.V.1861, zm. 30.III.1912) – przy- rodnikiem, kandydatem nauk i wykładowcą na Uniwersytecie Warszawskim. Rodzina Konitzów mocno się spolonizowała. Dzieci zostały ochrzczone, w rodzinie pielęgnowane były polskie tradycje. Chociaż rodzice pozostali przy religii mojżeszowej i pochowani zostali na cmentarzu żydowskim, to ich dzieci spoczywają na Starych Powązkach. W 1888 r. Radzanów był opisany w Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego … następująco: …osada miejska, dawniej miasteczko, folwark i dobra nad rzeką Wkrą (Działdówką), w wyniosłem położeniu, w pobliżu wzgórz Nieckich, nie- daleko ujścia Mławki do Wkry, powiat mławski, gmina Ratowo, parafia Radzanów, odległość 57 wiorst od Płocka, 26 wiorst od Mławy, 8 wiorst od stacji pocztowej w Szreńsku. Posiada kościół parafialny drewniany, szkołę początkową, synagogę, urząd gminy, młyn wodny, trzy wiatraki, 106 domów, 1258 mieszkańców(618 mężczyzn, 640 kobiet), 1412 mor- gów ziemi użytkowej i 240 morgów nieużytków…. W ostatnich czasach istniały tu dwie hamernie, zajmujące do 10 robotników, z produkcją do 12,000 rubli srebrem.

Samuel Konitz nie posiadał wiedzy ani doświadczenia w prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Zatrudniał zarządców, którzy dbali o jego interesy. Sam też niechętnie uczestniczył w modernizacji majątku. Znany jest fakt, że sprze- ciwiał się osuszaniu pól poprzez przekopanie rowów odwadniających, nawet wtedy, gdy miały one iść po granicy jego posiadłości. Jak wspomniałem, dobra radzanowsko-ratowskie po śmierci Samuela ob- jęli obydwaj synowie – Henryk i Józef, którzy już nazywali się Konic. W zasadzie gospodarstwem zajmował się Józef. Rozwinął je i unowocześnił. Wprowadził nowe odmiany roślin, zaczął uprawiać chmiel, cykorię, chrzan i szparagi, sprowadził maszyny do produkcji masła śmietankowego. Uczestni- czył także w różnych przedsięwzięciach społecznych na rzecz gminy. Konicowie umieli dbać o swoje interesy. Znana jest historia procesu są- dowego, gdzie stroną byli robotnicy hamerni. Skarżyli oni właściciela o nad- mierny wyzysk. Sprawa odbywała się w sądzie w Warszawie, a tam właśnie działał jako adwokat Henryk – wyrok można było przewidzieć. W 1904 roku bardzo burzliwie przebiegała w gminie Ratowo walka chło- pów z dworem o serwituty. 32

Na marginesie naszego opracowania warto wspomnieć o pewnym incy- dencie. Jak wieść niesie, dziedzic Ratowa przegrał w sądzie sprawę honorową. O co poszło – nie wiadomo. Przejął się tym bardzo i - stało się. Popełnił samo- bójstwo. W „Kurjerze Warszawskim” (z 2. kwietnia 1912 r.) znajduje się ne- krolog, który przytaczamy poniżej.

Nekrolog Józefa Stanisława Konica, współwłaściciela Radzanowa.

Jest w nim napisane, że Józef Stanisław Konic, po krótkich lecz ciężkich cier- pieniach, zmarł w Ratowie 30 marca 1912 r., przeżywszy lat 51. Pochowany został na Powązkach (kwatera 66, rząd 2, numer 10,11).

Henryk Konic, ostatni właściciel Radzanowa.

Po śmierci brata jedynym właścicielem dóbr Ratowo-Radzanów został Henryk Konic. Po wybuchu I wojny światowej i wkroczeniu Niemców do 33

Ratowa, Henryk Konic został internowany w majątku. Nastąpiły także zmiany administracyjne. Gmina Ratowo została przyłączona do gminy Mostowo z sie- dzibą w Szreńsku. Radzanów przestał być formalnie własnością Koniców.

Post scriptum. Do śmierci Henryka Konica w 1934 r. (zmarł z powodu powikłań poope- racyjnych w szpitalu w Warszawie), zarządzali folwarkiem plenipotenci. Hen- ryk Konic, ożeniony z Henryką Wolfson (1879-1944) posiadał dwóch synów: Kazimierza i Tomasza. Kazimierz zmarł młodo (w wieku 4 lat), Tomasz (ur. 29.XI.1902 – zm. 3.VIII.1943) był inżynierem i asystentem Politechniki War- szawskiej. Opublikował kilka prac z dziedziny materiałów budowlanych. I on został spadkobiercą i dziedzicem Ratowa. Gospodarował do wybuchu wojny. Za jego czasów w Ratowie wybudowane zostały tzw. czworaki, pozwalające na stałe osiedlenie się pracowników folwarku. Po wybuchu II wojny światowej w Ratowie został ustanowiony niemiecki inspektor majątku. Ks. Józef Jagodziń- ski wspominał, że Tomasz Konic został aresztowany 9 listopada 1939 r. Oby- dwaj zostali wywiezieni tego samego dnia do więzienia w Mławie. Okoliczno- ści śmierci Tomasza Konica nie są mi znane.

⁕ ⁕ ⁕

Przydrożna kapliczka na Bieżanach. Fot. W. Piotrowski.

34

Walerian Piotrowski

EDMUND MAJER – UCZESTNIK POWSTANIA 1863 ROKU

Na radzanowskim cmentarzu, w jego środkowej części, znajduje się grób, przedstawiony na fotografii powyżej. Pomnik nagrobny jest widoczny 35 z daleka, gdyż pomnik wykonany jest z białego marmuru. Wydaje się, że od dawna nikt nim się nie zajmował. Tak bywa, gdy rodziny wymierają. Na samym dole nagrobnego pomnika znajduje się inskrypcja:

EDMUND MAJER UCZESTNIK POWSTANIA 63 ROKU ŻYŁ LAT 80 ZMARŁ 1. SIERPNIA 1922 ROKU

Na naszym cmentarzu pochowanych jest kilku, a może nawet kilkunastu powstańców walczących lub aktywnie wspierających Powstanie Styczniowe. W kolejnych „Zeszytach” będziemy ich wspominać. W tej notatce opowiemy historię dotyczącą samego Edmunda Majera, jak i jego najbliższej rodziny. Być może wypełnimy w ten sposób nieco lukę, dotyczącą historii Ziemi Radzanow- skiej. Powyżej przytoczonej inskrypcji znajdują się jeszcze dwie: dla Telesfora i Marii Majerów. Byli oni rodzicami Edmunda. Telesfor Leopold Majer zmarł 17 lipca 1884 r. w Zgliczynie Witowym i dlatego został pochowany w Radzanowie. Nie pochodził stąd. Jak podaje Ge- nealogia M.J. Minakowskiego26, urodził się 27 XII 1818 roku we wsi Kolczyn, par. Rybitwy, niedaleko Zamościa. Należał do starej rodziny szlacheckiej herbu Lewalt, wylegitymowanej w XIX wieku. Ojciec jego, Franciszek Majer (zmarł przed 1874 r.) posiadał drobny majątek, matką była Józefa z Paprockich (zmarła 29 VI 1874 r. w Dąbrowie, pow. mławski, w wieku 80 lat). W 1841 roku ożenił się z Marianną (Marią) Józefą Karpińską, urodzoną 10 VII 1824 r. w miejscowości Nawóz, par. Nielisz. Karpińscy pochodzili także z Lubelszczyzny. Była starszą siostrą znanego później aptekarza warszaw- skiego, Wincentego Karpińskiego (1829-1906), który w 1845 roku rozpoczynał praktykę w aptece Gąsiorowskiego w Lublinie. Ślub odbył się w Kraśniku. Tam też urodzili się m.in. Romuald (ur ok. 1840) i Edmund (ur ok. 1843) – późniejsi powstańcy. Około 1864 roku Telesfor i Maria Majerowie kupili (lub wydzierżawili) majątek Bońkowo Kmiece i tu zamieszkali. Kiedy wybuchło Powstanie 1863 roku, Romuald i Edmund poszli na wojnę. Romuald Julian Aleksander, starszy o dwa lata, zorganizował kilkuna- stoosobowy oddział którym dowodził, przyjmując pseudonim „Pałacyk”. Znane

26 www.wielcy.pl 36 są miejsca potyczek, gdzie walczyli Majerowie: Dziwy (pow. mławski) – 29 lipca i Chromakowo (pow. żuromiński) – 10 sierpnia.27 Po rozbiciu oddziału, „Pałacyk” zaginął (nie wiadomo co się z nim stało), a Edmundowi udało się powrócić do Bońkowa. 5 lipca 1870 roku Edmund Euzebiusz Ernest Majer, lat 27, ożenił się z Marianną Franciszką Aleksandrą Mieczkowską h. Zagłoba (ur. 10 XII 1846 w Szreńsku, zm. ?), panną, córką Franciszka i Otylii (z Wałdowskich) Miecz- kowskich, właścicieli majątku Trzaski-Sławkowo-Kobuszyn. Świadkami na ślubie byli: Konstanty Tabęcki – dziedzic folwarku Gnojno i Leopold Płoski – właściciel majątku we Wróblewie. Małżonkowie zamieszkali w Trzaskach, gdzie objęli część majątku. W wykazach właścicieli ziemskich z 1898 r. Ed- mund Majer posiada folwark Trzaski, a w 1909 – Kobuszyn i Trzaski. Zamieszczamy opisy tych folwarków z lat 80. XIX wieku:

Źródło: Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i krajów słowiańskich…

27 Przedpełski M., Włosi w Powstaniu Styczniowym 1863 roku na ziemiach północ- nego Mazowsza, „Bieżuńskie Zeszyty Historyczne”, t. I, 1993, s. 16. 37

Akt ślubu Edmunda Majera i Marianny Mieczkowskiej w Szreńsku. 38

Edmund Majer troskliwie zajął się gospodarstwem. Pisywał także do ga- zet. W niniejszym „Zeszycie” wspominamy jego korespondencję na s. 98, pod- pisaną Lewalt, dotyczącą gospodarowania. Poniżej przedstawiamy drugi jego tekst, podpisany imieniem i nazwiskiem, dotyczący emigracji.28

Z Mławskiego (Jeszcze o wychodźstwie). Sporo rozpraw mniej lub więcej ciekawych pomieszczono w pismach na- szych na ten temat. – Każdy czuł się w obowiązku podawać rady, wskazówki i środki zapobiegawcze przeciwko tej, że się tak wyrażę „chorobie epidemicz- nej.” Bo czyż inaczej nazwać można ten gorączkowy prąd ludności wiejskiej, zwłaszcza z powiatów nadgranicznych, do porzucenia kraju własnego dla za- robku w krajach innych? Rozpoczął się ten prąd od wychodźtwa do Ameryki po „złote runo”, do miast i fabryk w tym czasie, gdy u nas był jeszcze nadmiar robotnika wiejskiego. My rolnicy sami niejako, dopomagaliśmy początkowo, wskazując ludności Warszawę i inne ośrodki przemysłowe, jako miejsce lep- szego zarobku, sami posyłaliśmy krewnym i znajomym służące i stróżów do Warszawy. Wyprawy te, uwieńczone pomyślnym skutkiem dla wielu – były do- brym przykładem dla innych. I popłynęła i płynie rok rocznie fala ludu w dalekie i bliskie strony. Jedni znęceni jedynie zarobkiem większym, inni obok tej chęci wabieni są ciekawością ujrzenia dziwów zagranicznych, o których po powrocie opowiadają tym, którzy jeszcze w kraju pozostali. Opowiadaniem wzbudzają ciekawość u innych zobaczyć owe piękne i wygodne drogi i szosy, ów porządek na każdym kroku, owe drzewa owocowe przy drogach, ulepszone narzędzia rolnicze, inne życie, odmienne książki, których nie poznają w kraju, całe w ogóle nowe życie społeczne. Pogodzić się z tem trzeba, że tak jest i będzie dalej, może jeszcze gorzej. Gdyby chociaż ci, co pozostają w kraju, chcieli pracować na roli. Ale i z tej części odpada spora garstka. Chłop zabiera się coraz więcej do handlu. Wielu przekłada zajmowanie się handlem, niż pracę na roli. - Jeżdżą wciąż z jarmarku na jarmark, z targu na targ, kupują, sprzedają, czasami tracą, czę- ściej zarabiają i w takiej „lekkiej” pracy przepędzają życie. Położenie właścicieli, średniej choćby własności jest coraz cięższe i trzeba obmyślać środki, co pozostaje nam ostatecznie uczynić? Musimy pomy- śleć, czy nie zmienić odpowiednio rotacji pól, czy nie zmniejszyć obszaru go- spodarstwa względnie do ilości robotnika, jak nam pozostaje, jakie maszyny rolnicze dałyby się stanowczo wprowadzić, zastanowić się, czy nie zwrócić

28 „Echa Płockie i Łomżyńskie” 1900, R. 3, nr 15, s. 3. 39 głównie uwagi na chów inwentarza z pominięciem produkcji zbóż i nasion, wreszcie obmyśleć najlepszy system robót wydziałowych (akordowych). Nie możemy przecież licytować się bez końca pomiędzy sobą w przepła- caniu i ściąganiu robotnika, nie możemy w nieskończoności podnosić ordynarji i pensji – na to nas nie stać. Musimy wprowadzić pewne ulepszenia w zmianie systemu roboty, zdwoić pieczę nad służbą. Można określić ściśle go- dziny pracy, powinniśmy zapewnić służbie pomoc lekarską, dać wygodne i ciepłe mieszkanie, dać krowie dobrą paszę, trzeba pozwolić na chów prosiaka, kur i kaczek, z których chłop czerpie dochód, dodając do ordynarji coś z po- śladu. Trzeba może pomyśleć o ogródkach przed domem, kto ma po temu środki niech zakłada ochrony dla dzieci wiejskich i t. d. My zaś sami musimy trochę spuścić z tonu, trzeba zbliżyć się więcej do ludu, porzucić życie nad stan i możność i wraz z ludem pracować dla dobra kraju. Trzaski Edmund Majer

Majerowie mieli troje dzieci: Zofię Lucynę (ur. ok. 1870), Helenę Annę (ur. ok. 1889) i Feliksa Józefa (1871-1949). Zofia w 1894 r. poślubiła Grzegorza Stanisława Waśniewskiego (ur. 1860) i wyjechali do Warszawy, gdzie urodziła się pierwsza córka Wanda Ja- dwiga. Następnie rodzina przeniosła się do Płocka. W 1902 roku urodził się tutaj Tadeusz Wojciech. Edmund Majer w Płocku, u córki, znalazł miejsce swo- ich ostatnich dni życia, gdzie zmarł. Pochowany jest właśnie razem z rodzicami w Radzanowie. Helena w 1909 r. wyszła za Stefana Jana Bagieńskiego h. Ślepowron (ur. 1880, zm. 1955, pochowany jest w Szreńsku). Gospodarowali na majątku w Proszkowie. Feliks ożenił się w 1908 r. z Kazimierą Kownacką, szlachcianką i objął folwark w Trzaskach przed wybuchem I wojny światowej. Gospodarował na ojcowiźnie do 1945 roku. Na pomniku nagrobnym nie ma dat życia matki Edmunda, Marianny (Marii) Majer. Wiadomo, że zmarła 31 VII 1901 r. w miejscowości Podole, par. Ligowo w wieku 77 lat. Folwark w Kobuszynie objął ok. 1925 roku Roman Olszewski.

40

Nagrobek na cmentarzu parafialnym w Szreńsku.

Wróćmy jeszcze na chwilę do Bońkowa. Zamieszczamy informację z około 1880 roku, zamieszczoną w Słowniku geograficznym Królestwa Pol- skiego … (t. I, s. 306):

Folwark liczył wówczas 762 morgi (ok. 200 ha), była karczma i wiatrak oraz 5 budynków murowanych. Rodzina Telesfora i Marii Majerów posiadała sporą gromadkę dzieci. Oprócz wymienionych Romualda i Edmunda byli jeszcze: Olimpia Albina (ur. 1846 r. w Kozłówce, par. Kamionka, zm. 1893), Aleksander Ryszard (1854- 1945) i Ksawery Franciszek (1857-1939). 41

W 1868 r. Olimpia poślubiła Ludwika Knaapa (1839-1892), kupca w miejscowości Eydtkuhnen (w jęz. polskim Ejtkuny, obecnie Czernyszew- skoje w obwodzie kaliningradzkim) w Królestwie Pruskim, lat 28, syna An- drzeja i Józefy Knaapów, właścicieli dóbr Poniki, urodzonego w Kopojnie, par. Zagorów (obecnie woj. wielkopolskie). Światkami na ślubie byli dwaj bracia matki panny młodej: Kazimierz Karpiński (lat 47), zamieszkały w Płocku i Wincenty, aptekarz z Warszawy (lat 40). Początkowo małżonkowie zamieszkali w Bońkowie, ale wkrótce wyjechali do Sankt-Petersburga, gdzie urodziła się w 1874 r. córka Olimpia Ludwika. Po śmierci rodziców osiadła w Warszawie, gdzie w 1895 r. poślubiła lekarza, Józefa Franciszka Karpińskiego z Huty Strzegowskiej. Najmłodszy syn Ksawery w 1886 ożenił się z Kazimierą Grabską h. Dołęga w Sadłowie. W roku 1899 lub 1900 nabył niewielki folwark w My- słakowie Wielkim w par. Ligowo (pow. sierpecki). W pobliskim Podolu zmarła 31 VII 1901 roku jego matka, która pochowana została właśnie w Radzanowie. Przypomnijmy, że w 1898 r. właścicielem majątku Bońkowo Kmiece był już Feliks Szeffer, w 1909 – Władysław Śliwowski i około 1920 – Karol Bacciarelli. Tak więc właściciele zmieniali się dość często. ⁕ ⁕ ⁕

Przed dworkiem w Trzaskach (1953 r.). Z albumu Jadwigi Piotrowskiej.

42

Ks. Andrzej Smoleń

HISTORIA PARAFII RADZANOWSKIEJ* CZĘŚĆ I

1. Parafia Radzanów w czasach Rzeczypospolitej Szlacheckiej

Fundacja kościoła i jego dzieje do czasów rozbiorowych

Pierwsze stałe kontakty ludności Mazowsza z chrześcijaństwem nastą- piły prawdopodobnie pod koniec X w. W drodze do Prus głosił Słowo Boże w Zagrobie, Raciążu, Ciechanowie św. Wojciech. Podczas podziału kraju w roku 1000, ziemie Mazowsza w zasadniczej części weszły w skład metropolii gnieźnieńskiej. Momentem przełomowym w organizacji kościoła na Mazowszu było przybycie w 1075 r. do Polski legatów papieskich, którzy porządkując sprawy organizacji metropolii gnieźnieńskiej utworzyli w jej granicach nową diecezję w Płocku. Objęła ona tereny Północnego Mazowsza. Chrystianizacja szerokich rzesz ludności wymagała rozbudowy sieci placówek duszpasterskich. Kościół katedralny nie był bowiem w stanie sprostać wymaganiom prowadzo- nej ewangelizacji. Brak polskich źródeł dotyczących rozwoju sieci kościołów parafialnych29. Zapewne pierwsze placówki nie posiadały statusu parafii pod względem prawnym, lecz były to ośrodki o charakterze misyjnym30. Analogia z rozbudową sieci parafialnej na Węgrzech i Pomorzu Zachodnim pozwala przyjąć, iż rozbudowa sieci katolickiej stanowiła ważny element w wysiłkach chrystianizacyjnych. Pierwsze kościoły wznoszono w centrach administracyjnych i gospodarczych kraju, którymi były ośrodki gro- dowe. Decydująca rola w ich powstawaniu przypadała więc księciu. Z czasem do tej akcji dołączały rady możnowładców, którzy finansowali świątynie we własnych dobrach. Na interesującym nas terenie do najstarszych miejsc kultu chrześcijań- skiego z połowy XI w. należy zaliczyć Szreńsk, Słupsk, Kozielsk, Płońsk,

* Redakcja dziękuje ks. kan. Andrzejowi Smoleniowi za zgodę na publikację fragmentów Jego pracy magisterskiej pt. PASTORALNE FUNKCJE PARAFII RADZANÓW NAD WKRĄ W LATACH 1795-1992, wykonanej na Wydziale Teologii ATK w Warszawie pod kierunkiem ks. prof. dr hab. Michała GRZYBOWSKIEGO w 1993 roku. 27 Wiśniowski E., Kościół na ziemiach polskich w średniowieczu, w: Historia Kościoła, red. Rogier L.J.T., Warszawa 1988, s. 417-476. 30 Kościół w Polsce, T. I, red. Kłoczowski, s. 239-280. 43

Raciąż (koniec XI w.)31 Pierwszy kościół parafialny został ufundowany przez ród Radzanowskich, którzy byli właścicielami Radzanowa pod koniec XIV w. a zatem z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, że miejscowość ta była własnością rodu już na początku XIII w. Erygowany był zapewne w latach trzydziestych XIII w. Na ten okres wskazuje tytuł kościoła. Akta wizyta- cji biskupiej z 1598 r. wymieniają tytuł kościoła – św. Franciszek Seraficki32. Kanonizacja św. Franciszka z Asyżu nastąpiła w 1228 r. Kanonizował Fran- ciszka jego przyjaciel Ugolino, który wstąpił na tron papieski jako Grzegorz IX (1228 r.)33. Wiadomość o jego życiu i kanonizacji mogła bardzo szybko prze- dostać się do Płocka, gdyż w 1232 r. ks. bp. płocki Gunther podróżował do Rzymu. Zmarł wprawdzie w drodze, lecz ktoś z tego poselstwa był w Rzymie i takie wiadomości mógł uzyskać. Wraz z powrotem poselstwa mogła być dokonana erekcja kościoła pod wezwaniem tego świętego. Dokument erek- cyjny kościoła przechowywany był zapewne u patrona kościoła – właściciela Radzanowa. Widziany był jeszcze w 1641 r., jednak stan uniemożliwiał już jego odczytanie34. Wojciech Radzanowski pisał, że wpłynęła na taki jego stan sta- rość i szkodliwość czasu35. Mógł to być oryginał dokumentu erekcyjnego. Je- śliby bowiem przyjąć erekcje kościoła na lata trzydzieste, to dokument miałby około 300 lat. Pierwotny kościół uległ zniszczeniu około 1590 r., następny budynek ko- ścioła z dwiema kaplicami wzniesiono z drewna około 1598 r. W 1598 r. oraz w 1609 r. świątynia nie była jeszcze konsekrowana. Jej wyposażenie stanowiły: 3 kielichy srebrne, monstrancja, 4 korporały, 4 puryfikaterze, 13 ornatów oraz 3 kapy36. Główny ołtarz wraz z obrazem Wniebowzięcia NMP pochodził ze starego kościoła. W jednej kaplicy był ołtarz św. Anny. Budynek tego kościoła przetrwał do początków XVIII w.37 W 1734 r. Jerzy Matusiewicz, dziedzic po- łowy Radzanowa wystawił nowy drewniany kościół. Uległ on jednak bardzo szybkiemu zniszczeniu. Już bowiem w 1765 r. miejscowy proboszcz kazał pod- walać pod kościół nowe ćwele. Według akt wizytacyjnych z 1775 r. przy ko- ściele była zakrystia i murowany skarbiec. Z pierwszego chóru prowadziły do zakrystii drzwi żelazne zamykane na zamek. W zakrystii było średniej

31 Diecezja Płocka, dz. cyt. s. 402. 32 AW, Nr 5 k. 374. 33 ks. Fros, Wprowadzenie do mszy o świętych, ATK, Warszawa 1982, cz. II, s. 316. 34 Acta Off. Płoc. 233, k. 200 v. 201. 35 Tamże. 36 Tamże. 37 Por. Diecezja Płocka, dz. cyt. s. 403. 44 wielkości zakratowane okno. Znajdowała się też duża szafa z szufladkami na aparaty kościelne. Do skarbca prowadziły z zakrystii mocne dębowe drzwi. W skarbcu podłoga i pułap były z cegieł. Stała tam szafa na srebra kościelne. Ściany kościoła były w większości obite tarcicą. Pułap i podłoga w chórze prezbiterialnym były z tarcicy w stanie dobrym, natomiast w chórze drugim pułap i podłoga wykonana z tego samego surowca wymagały remontu. Drzwi i ławki były nowe, natomiast dach też potrzebował naprawy. W 1765 r. pro- boszcz własnym kosztem wybudował na kościele wieżyczkę. Była ona ozdo- biona żelaznym krzyżem. Kościół parafialny w 1775 r. posiadał jedno kondy- gnacyjny ołtarz wielki. Był on przyozdobiony „statuami drewnianymi snycer- ską robotą rżniętymi św. biskupów Stanisława i Wojciecha, Augustyna i innych. W samym ołtarzu znajdował się obraz św. Franciszka Serafickiego. Wymie- niono nadto ołtarze N.M.P., św. Anny i św. Rocha38. Ołtarze były kształtne i przyzwoicie utrzymane. Znajdowało się w nich 8 obrazów. Protokół powizyta- cyjny nie wymienia czyje wizerunki przedstawione są na tych obrazach, wspo- mina tylko, że mają przyzwoite wyobrażenia. W kościele znajdowały się też dwa obrazy, jeden N. M. Panny a drugi św. Trójcy, na jego odwrotnej stronie był wizerunek św. Walentego. Były one noszone w procesji w czasie nabo- żeństw i świąt. Znajdowała się też drewniana chrzcielnica oraz pozytyw w dobrym stanie (po niedawnym remoncie). Tabernakulum było drewniane i do- brze zamykane. Przed Sanctissimum podczas wszystkich nabożeństw paliła się lampka. Były cztery chorągwie i cztery proporce. Przed wielkim ołtarzem znaj- dowały się dwie ławki kolatorskie. Na kościele stało dwanaście ławek (w śred- nim stanie) dla ludu. Wyposażenie zakrystii było biedne, zwłaszcza bielizna ko- ścielna była w bardzo złym stanie. Według akt wizytacji biskupiej z 1775 r. wyposażenie zakrystii wyglądało następująco: jedna monstrancja i trzy kielichy wykonane ze srebra, dwa krzyże srebrne, jedna puszka srebrna, dwie puszki do chorych, trzy srebrne lichtarze, srebrny trybularz, sześć cynowych lichtarzy oraz dziewięć par drewnianych, naczynko na oleje święte, pieczęć kościelna, czternaście ornatów, cztery kapy, dwie dalmatyki, cztery dobre alby, dwie komże dla księży, dwa welony, po kilka humerałów, puryfikaterzy ręczników, kilka welonów na kielichy, obrusów-dwadzieścia, jeden baldachim, dwa paski, trzy skarbonki, trzy ampułki i trzy dzwonki39. Obok kościoła znajdowała się dzwonnica wybudowana około 1755 r. W tej samej dzwonnicy znajdowały się trzy dzwony: wielki, średni i mniejszy dobrane do siebie głosami. W 1755 r.

38 AWB nr 295, k. 130. 39 Tamże, k. 131-132. 45 zostały przelane, bowiem pożar, który zniszczył wówczas połowę Radzanowa zniszczył też i dzwonnicę40.

Terytorium parafii radzanowskiej i ludność

Dla oceny duszpasterskiej efektywności parafii duże znaczenie miała jej struktura terytorialna. Składała się na nią wielkość parafii, odległość poszcze- gólnych wiosek od kościoła, sieć dróg umożliwiających dotarcie do kościoła, liczba mieszkańców parafii. Cechą charakterystyczną polskiej organizacji para- fialnej były duże rozmiary parafii obejmujące najczęściej kilka, kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt osad. W diecezji płockiej średnia wielkość parafii wynosiła 77 km2 41. Ponieważ parafie erygowane na wschodzie diecezji były terytorialnie większe od parafii położonych w centrum, dlatego też można przyjąć, że parafia radzanowska w chwili powstania obejmowała teren około 60 km2 42. Na tym terenie w drugiej połowie XVI w. znajdowały się następujące miejscowości: Radzanów, Bieżany, Trzciniec, Bielawy, Kozielsk, Zielenino, Ratowo, Zło- towo, Wróblewo, Luszewo43. W wykazie wiosek szlachty folwarcznej z tego okresu nie wymieniono miasteczka Radzanów oraz wioski Zielenino, zamiesz- czono natomiast wioskę Zawadki44. Terytorium parafii nie uległo większym przemianom do 1814 r., w którym przyłączono do Radzanowa teren sąsiedniej upadłej parafii w Zgliczynie. Do parafii radzanowskiej pod koniec XVIII w. (1775 r.) należały: miasteczko Radzanów, wsie Ratowo, Bielawy, Luszewo, Koziczki i dwór w Bębnowie45. W powyższych aktach podana jest długość pa- rafii - 3/4 mili i szerokość 1/2 mili polskiej. Dane te uważam jednak za błędne. Mila polska równała się wówczas (1775 r.) 7146 metrom. Powierzchnia parafii wynosiłaby więc tylko 19,15 km2. Jednak skrajnie położone wioski parafii po- łożone były w następujących odległościach od Radzanowa: Złotowo (północ) - 7km, Trzciniec (wschód) – 7 km, Zieluminek (południowy wschód) – 6 km, Bębnowo (południe) – 2 km, na zachód trzeba przyjąć 1 km, gdyż w odległości

40 Tamże. 41 Historia Kościoła, dz. cyt. s. 444. 42 Kościół w Polsce, dz. cyt. s. 275. 43 Atlas historyczny Polski, Mazowsze w drugiej połowie XVI w. 44 Źródła Dziejowe, Tom XVI, Polska w XVI w. pod względem geograficzno-staty-stycz- nym opisana przez Adolfa Pawińskiego; Tom V, Mazowsze, Warszawa 1895. 45 AWB nr 295, k. 129. 46

2 km jest położona Drzazga należąca wówczas do Zgliczyna. Uwzględniając te dane otrzymamy obszar parafii w granicach 54 km2 46. Zaludnienie diecezji płockiej w ciągu wieków podlegało poważnym wa- haniom. Brak danych liczbowych nie pozwala na dokładne ich omówienie. Do- brze rozwijające się osadnictwo mazowieckie zostało zahamowane w II poło- wie XIII w. i I połowie XIV w. najazdami Prusów, Jadźwingów, Litwinów47. Zapewne nie bez wpływu na zasiedlenie terenu parafii Radzanów miało sąsiedz- two Zakonu Krzyżackiego. Największy wzrost zaludnienia na północnym Ma- zowszu nastąpił pod koniec XVI w. O dużej liczbie wiernych w parafii świadczy fakt, że na przełomie XVI i XVII w. duszpasterzowało w niej aż 4 księży. W 1598 r. proboszczem był Wojciech z Wyszogrodu a wi- kariuszem Jan z Uniecka (od 1580 r.) oraz Jakub Łagowski (od 1597 r.). Trzeci wikariusz Łukasz z Ratowa rezydował przy dworze w Ratowie, gdzie w miej- scowej kaplicy sprawował nabożeństwa48. Podobny stan potwierdzał wizytator w 1609 r.49 Przyjmując na jednego duchowego w początkach XVI w. 285-333 wiernych50 i mając na uwadze przyrost ludności przez cały XVI w. można uwa- żać, że pod koniec XVI w. teren parafii Radzanowa zamieszkiwało około 1140- 1332 osoby. Ogromne spustoszenia spowodowały wojny szwedzkie, które zniszczyły wiele miast i wsi. Proboszcz odległej o około 50 km od Radzanowa parafii Klukowo zanotował w 1695 r. „Przedtem w parafii było dwóch księży, proboszcz i wikariusz, ponieważ liczniejsi byli parafianie i wsie były dużo większe. Przedtem bowiem spowiadało się do 200 ludzi i więcej, obecnie 500. Teraz po zniszczeniach wojny szwedzkiej, we wsi jest jeden, dwa, trzy albo niewiele więcej domów”51. Podobnych zniszczeń doznała też parafia radzanow- ska. Prawdopodobnie wtedy został zniszczony bezpowrotnie zamek w Radza- nowie. Podobne lub większe zniszczenia spowodowała wojna północna i za- raza w 1708 r.52 Te wydarzenia oraz utrata niepodległości i wojny napoleońskie spowodowały spadek liczby parafian radzanowskich do 991 osób w 1817 r.53

Życie religijno-społeczne

46 Diecezja Płocka, dz. cyt., s. 403 47 ks. Żebrowski Tadeusz, Zarys dziejów Diecezji Płockiej, Płock 1976, s. 23. 48 AWB nr 5, k. 374-376. 49 AWB nr 7, k. 72-73. 50 Historia Kościoła, dz. cyt., s. 453. 51 AW nr 47, s. 883. 52 Zarys Dziejów Diecezji Płockiej, dz. cyt., s. 24. 53 AW nr 421, k. 127. 47

Poziom życia religijnego i społecznego zależał w szczególności od du- chowieństwa. Od jego postawy, zaangażowania, wykształcenia zależała sku- teczność prowadzonej pracy duszpasterskiej. Duchowieństwo rekrutowało się ze wszystkich warstw społecznych. Poziom wykształcenia duchowieństwa nie był wysoki. Podstawę stanowiły wiedza i umiejętności wyniesione ze szkoły parafialnej, niekiedy kolegiackiej i katedralnej, rzadziej ze studiów uniwersy- teckich oraz praktyka u boku proboszcza. Od połowy XV w. nastąpiły wzmo- żone wysiłki władz kościelnych zmierzające do podniesienia poziomu intelek- tualnego duchowieństwa. Warunkiem otrzymania święceń kapłańskich było uczęszczanie przez kilka lat do szkoły katedralnej lub na uniwersytet. Wydawano podręczniki dusz- pasterskie54. W 1598 r. w bibliotece proboszcza radzanowskiego znajdowały się: dwa mszały rzymskie, jeden płocki, jeden krakowski, Summa Agelica, Ka- zania Wielkopostne, Biblia polska (Wójka), łacińska, Statuty synodalne, Histo- ria Longobardzka, stałe teksty Mszy św. Antyfonarz, Psałterz Rzymski, Divus Antonius de Podwa. Jak na ówczesne czasy była to ilość spora. W tym samym roku świadek Maciej Szeliga (radny od 15 lat) zeznał, że księża pracujący w parafii byli dobrzy, pilni, życia chwalebnego. Pochwalił porządek, którego wcześniej nie było55. Szczególną rolę w upowszechnianiu oświaty w najszerszych kręgach społecznych odgrywały zakładane od XIII w. szkoły parafialne. Na przełomie XV/XVI w. stały się czymś powszechnym również na wsiach. Na początku XVI w. parafia bez szkoły była czymś wyjątkowym. W parafii Radzanów w 1598 r. istniała szkoła parafialna. Brak wiadomości o ilości uczęszczających do niej dzieci. Rektor szkoły utrzymywał się z dziesięciny snopowej z wiosek Trzciniec i Zielenino56. Podobną sytuację zastał wizytator w 1609 r. Opinia o rektorze była bardzo pozytywna57. Ten bardzo unormowany status szkoły upoważnia do przypuszczeń, że szkoła istniała w parafii już dużo wcześniej. Uczono czytania, pisania, pewnych modlitw, psalmów, początków łaciny, śpiewu kościelnego. Z nauki w szkołach parafialnych korzystał zapewne nie- wielki odsetek dzieci i młodzieży. Sytuacja ta dotyczyła zwłaszcza wsi, gdzie trudności z dotarciem do szkoły z racji odległości oraz używaniem dzieci zwłaszcza w sezonie do różnych prac polowych. Ograniczało to czas nauki tych

54 Historia Kościoła, dz. cyt., s. 453-454. 55 AWB nr 5, k. 374-376. 56 Tamże. 57 AWB nr 7, k. 72-73. 48 dzieci tylko do okresu zimowego58. Z kościołem były też związane ośrodki pracy charytatywnej w postaci przytułków dla ludzi biednych, chorych, potrze- bujących wszelkiego rodzaju pomocy. Poważnie liczba domów dla ludzi bied- nych, samotnych, opuszczonych wzrosła w okresie po try-denckim59. Nakazywane przez kościół praktyki religijne były prawdopodobnie przez parafian radzanowskich wykonywane. Brak danych pozwala jedynie przypusz- czać, iż poziom życia religijnego tej parafii nie odbiegał znacznie od ogólnego poziomu w tym okresie. Zapewne też różne były motywy wykonywania tych praktyk. Częściowo mogły one być wynikiem presji administracji sąsiedzkiej, towarzyskiej. Do podstawowych obowiązków wiernych należało święcenie nie- dziel, świąt przez udział we mszy św., wstrzymanie się od ciężkich prac. Liczba świąt zobowiązujących do udziału we mszy św., oprócz niedziel wynosiła wów- czas około 50. Tak liczne święta spełniały ważną funkcję społeczną, zastępując niejako dzisiejsze urlopy. Uczęszczanie do kościoła poza aspektem religijnym zawierało również aspekt towarzyski. Dowiadywano się o wydarzeniach w oko- licy, kto i za co został ekskomunikowany. Częste spotkania pomagały w nawią- zaniu kontaktów i wytworzeniu poczucia wspólnoty parafialnej. Według proto- kołów wizytacyjnych z 1598 r., nie było w parafii żadnej osoby ekskomuniko- wanej60. Dobrze to świadczyło o stanie moralnym parafian. Do ważnych obo- wiązków parafian należało zachowywanie postów. Prawdopodobnie były one zachowywane, gdyż brak jest skarg na wykroczenia w tym zakresie. Powszech- nie praktykowany był chrzest dzieci. Mniej powszechnie przyjmowano sakrament bierzmowania. Jednak tu winę ponoszą biskupi, którzy rzadko wizytowali parafie. Powszechnie przystę- powano do spowiedzi i komunii wielkanocnej. Pewne grupy wiernych czyniły to częściej. Znajdujące się wokół kościoła cmentarze spełniały rolę miejsca grzebal- nego, ale tam odbywały się procesje i inne nabożeństwa61. W 1609 r. cmentarz przykościelny był źle ogrodzony, również budynek kostnicy pozostawiał wiele do życzenia62. Wyraz coraz żywszego udziału wiernych w życiu religijnym można za- obserwować w szybkim narastaniu w XV i XVI w. pieśni religijnych, zwłaszcza

58 Historia Kościoła, dz. cyt., s. 456-457. 59 Tamże, s. 458. 60 AWB nr 5, k. 374-376. 61 Historia Kościoła, dz. cyt., s. 463-465. 62 AWB nr 5, k. 374-376. 49 w języku polskim63. Obecność Psałterza Rzymskiego w bibliotece ks. probosz- cza jest potwierdzeniem tego faktu. Wśród wiernych w późniejszym okresie czasu zdarzały się różnego ro- dzaju wykroczenia. W 1775 r. wizytator widział przy kościele kuszę żelazną „na niesforne baby i dziady i na inszych ekscesujących”64. Brak jednak infor- macji o ukaranych w ten sposób i przewinieniach, za które byli skazani.

2. Terytorium i ludność parafii w latach 1795-1992

Terytorium parafii

Pod koniec XVIII w. terytorium parafii nie uległo żadnym zmianom. Do- piero na początku XIX w., w 1814 r. uległo znacznemu powiększeniu. Przy- czyną była likwidacja sąsiedniej parafii w Zgliczynie i przyłączenie jej terenu do Radzanowa. Nastąpiło to wskutek braku zainteresowania ze strony kolato- rów, którzy dopuścili do całkowitej ruiny zarówno budynku kościoła jak i za- budowań plebańskich.65 W porównaniu z okresem przedrozbiorowym z wiosek należących do dawnej parafii radzanowskiej brak wioski Koziczki, a dwór w Bębnowie został przydzielony do parafii w Gradzanowie Kościelnym. Przybyły natomiast w tym okresie (1775-1817) trzy wioski – Radzanówko, Józefowo i Brzeźna. Z dawnej parafii zgliczyńskiej włączono wszystkie wioski: Zgliczyno Ko- ścielne, Zgliczyno Pobodze, Zgliczyno Witowe, Zgliczyno Smólne, Glinki, Dzieczewo, Gołuszyn, Bielawy Gołuskie, Sławęcin, Stawiszyn Łaziska, Stawi- szyn Zwalewo, Pełki, Wieluń Zalesie, Wilewo, Drzazga66. Razem w parafii było 28 wiosek. W 1843 r. do akt wizytacyjnych wpisano wszystkie wioski należące do parafii, których było 25. Nie wymieniono wówczas następujących wiosek: Za- wadki, Radzanówka i Brzeźni. Zgliczyno Smolne prawdopodobnie zmieniło nazwę na Smólnia. Natomiast obok Bielaw Gołuskich pojawiła się wieś Bie- lawy Złotowskie67.

63 Historia Kościoła, dz. cyt., s. 463-465. 64 AW nr 295, k. 133-134. 65 Diecezja Płocka, Płock 1978, s. 404. 66 AW nr 402, k. 186. i A W nr 421, k. 126. 67 AWD nr 375, k. 103. 50

Mapa Diecezji Płockiej z 1888 roku, źródło: Muzeum Mazowieckie w Płocku.

Następne dane o ilości wiosek w parafii pochodzą dopiero z 1906r. Do parafii należały wówczas następujące miejscowości: Radzanów, Bielawy Go- łuskie, Bielawy Złotowskie, Bieżany, Cegielnia Ratowska, Dzieczewo, Gołu- szyn, Glinki, Józefowo, Wilewo, Wieluń, Wróblewo, Zieluminek, Złotowo, Zgliczyn Pobodzy, Zgliczyn Witowy. Wymieniono również kolonie: Agniesz- kowo, Borki, Budy Ratowskie, Budy Brzeziny, Brzeźnia, Drzazga, Kalasan- towo, Koziczki, Ludwinowo, Pieńki, Radzanówek, Wygoda, Zgliczynek68. Brak w spisie wioski Trzciniec i Pełki spowodowany został prawdopodobnie podaniem błędnych danych. W 1936 r. ks. Józef Jagodziński wpisał do kroniki parafialnej wszystkie wioski należące do parafii radzanowskiej. Porównując spis wiosek z 1936 r. ze spisem z 1906 r. można stwierdzić dwie zmiany. Wioska Stawiszyn Zwalewo

68 Katalog z 1906 r. 51 została przydzielona do parafii Bieżuń, a Złotowo do parafii Szreńsk69. Po- wstały natomiast wioski: Głodowo, Marianówko, Marysin. Spis zawiera rów- nież wioski Trzciniec i Pełki. Do parafii należało 37 wiosek70. Następny kompletny spis miejscowości pochodzi z 1943 r. Brak jest wio- ski Zgliczynek i Borki, wymieniono natomiast Budy Wróblewskie, Wróblewo- Tartak71. Zawarty w katalogu z 1966 r. spis miejscowości parafii radzanowskiej wymienia 27 miejscowości. Brak w tym spisie wioski Budy Brzeziny, Drzazga, Kalasantowo, Marianówko, Pieńki, Radzanówek, Smulnia, Budy Wróblewskie, Wróblewo-Tartak, Wygoda72. Tak znaczne różnice spowodowano wymieniając raz same wnioski, innym razem oddzielnie wymieniono kolonie wiosek istnie- jące pod innymi nazwami. Wioska Zgliczyn Kościelny zmieniła nazwę na Zgli- czyn Pobodzy. Ponownie miejscowości wchodzące w skład parafii wymieniono w 1978 r. Do parafii należały wówczas 32 wioski73. Obecnie parafia ma kształt prostokąta, 15 km długości i 6 km szerokości, co daje 90 km2. Terytorialnie należy do jednej z największych parafii w diecezji.

Ludność parafii

Liczba parafian w omawianym okresie (1795-1992) uległa podwojeniu. Nie był to jednak stały wzrost. U progu XIX w. przed połączeniem z parafią zgliczyńską liczba parafian radzanowskich wynosiła 991 osób74. Szczegółowy wykaz liczby parafian w poszczególnych wsiach radza- nowskich w 1817 r. przedstawiał się następująco:

69 Diecezja Płocka, dz. cyt., s. 454. 70 Kronika parafialna, s. 46 – 47. 71 Katalog z 1948 r. 72 Katalog z 1966 r. 73 Protokół zdawczo-odbiorczy parafii Radzanów n/Wkrą, rok 1978, s. 2. 74 AW nr 421, k. 127. 52

Nazwa Ilość Dorośli Dzieci miejscowości domów Męż- Kobiety Chłopcy Dziew- Razem czyźni częta m. Radzanów 81 119 145 89 108 461 Bieżany 9 9 13 7 11 40 Bielawy 12 21 25 13 18 77 Luszewo 10 12 13 13 16 56 Ratowo 14 21 28 24 35 108 Radzanówko 2 5 6 3 1 15 Trzciniec 5 6 8 5 5 24 Józefowo 8 10 13 6 10 39 Wróblewo 10 16 21 7 12 56 Zawadki 4 9 11 4 2 26 Zielominko 5 8 13 6 10 37 Złotowo 8 14 17 3 8 42 Brzeźno 1 3 4 1 2 10

Z ogólnej liczby 991 osób, 570 stanowili dorośli a 421 dzieci. W tym samym 1817 r. liczba osób mieszkających na terenie dawnej parafii zgliczyńskiej a wcielonej w 1814 r. do parafii Radzanów wynosiła 917 osób75. Łącznie w 1817 roku pod opieką duszpasterską proboszcza radzanow- skiego znajdowało się 1900 osób, w tym: Dorosłych mężczyzn – 463 osoby Dorosłych kobiet – 576 osób Dziewcząt – 498 Chłopców – 363. Liczba parafian powoli wzrastała. Dynamika wzrostu przedstawia się na- stępująco76:

Rok Liczba parafian Rok Liczba parafian 1831 2 277 1890 5 127 1834 2 561 1893 4 854 1839 1 878 1900 5 050 1843 2 150 1905 5 181 1850 2 575 1907 5 181 1851 2 570 1908 5 385 1859 2 608 1909 5 418 1865 2 693 1910 5 658 1880 4 879 1920 5 336 1884 4 529 1933 5 385

75 AW nr 402, k. 187. 76 Katalogi z lat 1830-1933. 53

1889 4 679

Systematyczny wzrost liczby parafian został zachwiany około 1839-1843 r., gdy zanotowano spadek o 700 osób. Stan z 1843 r. został uzyskany dopiero w 1850 r. Zamieszczone dane wykazują też wzrost liczby parafian o 2200 osób w ciągu 15 lat (1865-1880). Być może zostało to spowodowane uwłaszczeniem chłopów, co pociągnęło za sobą poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa.

W 1936 r. ks. Józef Jagodziński wpisując do kroniki wioski należące do parafii podał też liczbę ich mieszkańców; łącznie w parafii mieszkały wtedy 5842 osoby77.

Szczegółowy wykaz liczby mieszkańców poszczególnych wiosek w 1936 r.:

Nazwa miejscowości Mężczyźni Kobiety Razem Zieluminek 38 39 77 Brzeźnia 8 5 13 Zgliczyn Witowy 129 163 292 Wygoda 3 3 6 Trzciniec 38 35 73 Józefowo 47 53 100 Wilewo 41 21 62 Luszewo 140 109 249 Kalasantowo 19 12 31 Zgliczyn Pobodzy 104 124 228 Zgliczyn Kościelny 11 12 23 Pełki 34 24 58 Wieluń 103 91 194 Wróblewo 239 195 434 Sławęcin 180 179 359 Ratowo 142 125 267 Cegielnia Ratowska 38 36 74 Bielawy Złotowskie 120 169 289 Drzazga 20 18 38 Glinki 13 21 34 Stawiszyn Łaziska 93 105 198 Głodowo 20 21 41 Budy Brzeziny 11 15 26 Dzieczewo 128 129 257 Agnieszkowo 23 25 48 Smólnia 11 10 21 Siciarz 43 42 85

77 Kronika parafialna, s. 46-47. 54

Marianówko 37 41 78 Radzanówek 43 44 87 Marysin 29 13 42 Gołuszyn 71 74 145 Borki 9 10 19 Ludwinowo 3 8 11 Bielawy Gołuskie 112 119 231 Radzanów 561 589 1150 Budy Ratowskie 4 4 8 Bieżany 44 48 92

Liczba parafian w latach następnych wyglądała następująco: 1939 r. – 5891, 1948 r. – 5106, 1951 r. – 5106, 1967 r. – 5000, 1969 r.– 4826, 1970 r. – 435478, 1972 r. – 4357, 1979 r. – 4014, 1983 r. – 4153.

Widać z tego zastawienia, że w latach 1843-1936 nastąpił ogromny wzrost liczby ludności. Na ogół przyrost liczby parafian następował systema- tycznie. Dadzą się jednak zauważyć pewne skoki. W okresie I wojny światowej przyrost liczby ludności został zahamowany odejściem mężczyzn do wojska. Liczba urodzin wynosząca ponad 200 urodzin rocznie spadła do 104 w 1915 r. Wzrosła do stanu poprzedniego po odzyskaniu niepodległości. Odbiła się też na ilości urodzin wojna między Polską a Rosją sowiecką, gdy ilość uro- dzin ze 175 w 1920 r. spadła do 127 w 1921, by wzrosnąć do 176 w 1922 roku. Bardzo duży przyrost ludności utrzymał się przez całe dwudziestolecie międzywojenne. Liczba urodzin spadła wyraźnie w czasie II wojny światowej. Wzrosła później do stu kilkudziesięciu i utrzymała się do połowy lat sześćdzie- siątych. Następnie nastąpił spadek liczby urodzin i utrzymuje się do chwili obecnej w granicach 80-100 urodzin rocznie. Przyczyny znacznego spadku liczby ludności były wielorakie. Na po- czątku XX wieku wiele osób wyjechało do Stanów Zjednoczonych. W 1910 r. wyjechało 20 osób, a drugie 20 zamierzało wyjechać79. Duży wpływ na zmniej- szenie liczby ludności miała II wojna światowa i przemiany zachodzące po jej zakończeniu. Ludność tej typowo rolniczej parafii emigrowała do miast oraz na Ziemie Odzyskane.

78 Spadek liczby parafian w latach 1969/70 o 472 osoby nie da się wytłumaczyć żadną racjonalna przyczyną. Prawdopodobnie zamieszczono błędne dane. 79 Mazur P., 1910, 197. 55

Ludność innych wyznań na terenie parafii radzanowskiej

Ludność parafii była zawsze w ogromnej większości katolicka. Osoby innego wyznania to głównie Żydzi. W 1775 r. mieszkało w Radzanowie 150 osób wyznania mojżeszowego oraz w Bielawach i Zawadkach po jednej pięcio- osobowej rodzinie. Rodziny te prowadziły miejscowe karczmy80. W 1808 r. w samym Radzanowie mieszkało 119 Żydów81. W 1817 r. na terenie parafii Ra- dzanów (łącznie z terenem byłej parafii zgliczyńskiej) mieszkały 292 osoby na- rodowości żydowskiej (138 mężczyzn i 154 kobiety)82. Sto lat później w 1921 r. w Radzanowie mieszkało 303 Żydów, co stanowiło 22,7% mieszkań- ców osady83. Bardzo szybko nastąpił jednak znaczny spadek liczby Żydów, bo- wiem w 1939 r. było ich tylko 186 osób84. Zostali oni w styczniu 1942 roku przesiedleni do getta w Mławie (utworzonego w 1940 r.). Pod koniec 1942 r. wszyscy Żydzi z getta w Mławie, w tej liczbie Żydzi radzanowscy, zostali wy- wiezieni na rozkaz gauleitera Prus Wschodnich Ericha Kocha do obozu zagłady w Oświęcimiu. Jeden transport z 10 października 1942 r. został skierowany do obozu w Treblince85.

O liczbie akatolików na terenie parafii przed rokiem 1817 brak danych. W 1817 r. mieszkały tu 53 osoby (22 mężczyzn i 31 kobiet) akatolickie86. Akta wizytacji z 1843 r. mówią tylko o liczbie katolików w parafii. Prawdopodobnie mieszkali wtedy na terenie parafii także i protestanci. Przed 1817 r. powstała bowiem wioska Józefowo, gdzie osadnikami była ludność niemiecka przeważ- nie protestancka. Do dziś przetrwał w Józefowie cmentarz protestancki. W la- tach trzydziestych XX w. na kalwinizm przeszło dwóch właścicieli ziemskich. Właściciel Wróblewa-Tartaku Antoni Migdalski i właściciel Zieluminka Stani- sław Gałczyński. W obydwu przypadkach stało się to przez zawarcie związków małżeńskich z kobietami wyznania luterańskiego87. Lata po drugiej wojnie światowej to czas szerokiej akcji ateizacyjnej, prowadzonej przez szkołę,

80 AWB sygn. 295, k. 123. 81 Kociszewski A., Mazowsze w epoce napoleońskiej, Ciechanów 1976, s. 210. 82 AW sygn. 402, k. 187; A W sygn. 421, k. 127. 83 Grynberg M., Żydzi w Rejencji Ciechanowskiej 1939-1942, PWN Warszawa 1984, s. 19. 84 Tamże, s. 163. 85 Tamże, s.46, 105 i 108. 86 AW sygn. 421, k. 127. 87 Kronika parafialna, s. 63-64. 56 organizację społeczną i metodami administracyjnymi. Szereg osób z racji spra- wowanych urzędów i funkcji publicznie deklarowało ateizm, pozostając w prze- konaniu katolikami i skrycie wykonywało swe religijne obowiązki. Jedynie jed- nostki były prawdziwymi ateistami. Wielokrotnie, począwszy od lat siedemdziesiątych XX w. teren parafii jest odwiedzany przez grupy reprezentujące Świadków Jehowy. Pomimo gorli- wie i z natręctwem prowadzonej akcji propagandowej wielkich sukcesów nie osiągnęli. Oficjalnie wiadomo o jednym przypadku przejścia do tej grupy wy- znaniowej - gospodarza z Józefowa.

Struktura społeczna

Struktura społeczna ludności ulegała sporym zmianom. Przez przeszło 200 lat utrzymali się właściciele dużych majątków. Resztę ludności stanowiła ludność chłopska. Stan w 1817 r. był następujący. Generał J. W. Niemojewski88 był właścicielem Luszewa, Radzanowa, Ratowa, Radzanówka, Trzcińca, Józe- fowa i Brzeźni. Matusiewicz był właścicielem Bieżan, Krępski-Złotowa i Bie- law, Wróblewo i Zawadki były w posiadaniu Rościszewskich89. Bęski był wła- ścicielem Glinek i Zgliczyna Witowego. Sławęcin należał do Woźnickiego. Zgliczyno Smólne i Dzieczewo należały do J. W. Karnkowskiego. Kokoszczyń- ski był właścicielem Wilewa. Bielawy Gołuskie były w posiadaniu Kwiatkow- skiego, a Gołuszyn – Rapackiego90. Właściciele wiosek zmieniali się. W latach trzydziestych XX w. do wielkich majątków należy zaliczyć Ratowo należące do rodziny Koniców od 1860 r., Sławęcin, którego właścicielem był Ignacy Ab- czyński, Wróblewo – własność Zygmunta Radlińskiego (dawnym właścicielem był Płoski, być może po Rościszewskich). Gołuszyn należał do rodziny Przy- bojewskich i od nich został przed 1929 r. odkupiony przez Tadeusza Kozłow- skiego. Zieluminek był w posiadaniu Gałczyńskich. Właścicielem Glinek był Zygmunt Jaroszewski91.

88 Niemojewski Józef h. Rola (1769-1839) starosta śremski. Urodził się 4 lipca 1769 r. zapewne w Śremie. Był synem Antoniego i Elżbiety z Bojanowskich. Brał udział w Kampanii Moskiewskiej (1812 r.), gdzie dowodził 15 bryg. w 1 dywizji kawalerii. Zmarł w Rokitnicy 16.VII.1839 r. i został pochowany na cmentarzu w Świedziebnej koło Rypina. Zob. Przeklasa J., Niemojewski Józef, Polski Słownik Biograficzny, red. Emanuel Rostworowski, T. XXIII/1, Warszawa 1978, s.16-18. 89 AW sygn. 421, k. 126. 90 AW sygn. 402, k. 188. 91 Por. Kronika parafialna, s. 61-63. 57

Większość ludności stanowili chłopi, którzy uwłaszczeni w 1864 r. pod- nieśli znacznie swój status społeczny i majątkowy. Przed II wojną światową można było wyróżnić następujące warstwy spo- łeczne w parafii: ubodzy – nic nie posiadający, chałupnicy, rzemieślnicy, drobni i średni gospodarze i właściciele dużych majątków92. Po II wojnie światowej na terenie parafii można mówić o trzech klasach społecznych: inteligencji (urzędnicy, nauczyciele i inni), gospodarzach-rolni- kach i robotnikach. Po upadku komunizmu w Polsce, zaczynają powstawać drobne przedsiębiorstwa prywatne. Trudno jednak mówić o ich właścicielach, że są to już kapitaliści. Na wykształcenie warstwy właścicieli zakładów przyj- dzie nam jeszcze długo poczekać.

Parafia Radzanów, stan na 2012 rok.

92 Tamże, s. 60. 58

„Głos Mazowiecki”, Rok IV, Płock 16 maja 1936 r., s. 5.

59

Ks. Andrzej Smoleń

HISTORIA PARAFII I KOŚCIOŁA ZGLICZYŃSKIEGO

Historia parafii W 1401 r. biskup Jakub z Korzkwi, jeden z najwybitniejszych biskupów płockich (jego imię utrwalił Henryk Sienkiewicz w powieści „Krzyżacy”) ery- gował parafię pod wezwaniem Świętych Apostołów Filipa i Jakuba w Zgliczynie.93 W średniowiecznych dokumentach występuje nazwa miejsco- wości Sgliczino (1491) lub Zgliczino. Od roku 1491 wieś była własnością szla- checką. W tym to roku toczył się spór w sprawie wyposażenia kościoła para- fialnego między plebanem ze Zgliczyna a Maciejem, dziedzicem ze Zgliczyna. Biskup płocki rozstrzygnął spór następująco: pleban będzie posiadał dochody płynące z kościoła i cmentarza, plebanię z ogrodem, będzie decydował o szkole i domach wikarych; przysługuje mu też 1 włóka chełm. z ogrodem jako „po- świątne”.94 Wraz z rozrastaniem się okolicznych wsi pojawiają się nazwy: Zgliczyn Glinki, Zgliczyn Kościelny, Zgliczyn Smolny (Smulnia), Zgliczyn Witowy i Zgliczyn Pobodzy. Parafia Zgliczyn Kościelny notowana jest w 1578 r. W 1813 r. zaprzestano odprawiania nabożeństw z powodu ruiny kościoła, grożącego zawaleniem. Kuria zdecydowała zamknąć kościół i parafię zgliczyń- ską w 1817 r. przyłączyć do radzanowskiej. Okolicznym dziedzicom decyzja ta nie odpowiadała. Wysyłali pisma do Kurii Biskupiej w Płocku pragnąc, aby ich przydzielono do okolicznych parafii. Ostaszewski – właściciel Bielaw Gołu- skich pragnął, aby go przydzielono do Bieżunia. Prośbę swą motywował tym, że w Bieżuniu jest kościół murowany, więc nie będzie potrzeby, aby w szybkim czasie trzeba go budować lub remontować. To samo uczynił Rościszewski, dziedzic Sławęcina. Dziedzic Pełk wyrażał życzenie, aby przydzielono go do Szreńska. Wszystkie te podania pozostały bez skutku i cała parafia została przy- łączona do radzanowskiej.

93 Gutkowska J., Historia parafii Radzanów. „Ziemia Zawkrzeńska”, t. III, Mława 1996, s. 248-249. 94 A. Borkiewicz-Celińska A., Słownik historyczno-geograficzny województwa płoc- kiego w średniowieczu, Łodź 1991, s. 347-348. 60

Szczegółowy wykaz liczby parafian w poszczególnych wsiach w 1817r. przedstawiał się następująco95:

Nazwa Ilość do- Dorośli miejscowo- mów Mężczyźni Kobiety Dzieci Razem ści Zgliczyno 3 5 4 3 12 Kościelne Glinki 8 43 50 43 136 Zgliczyno 5 21 29 29 79 Pobodze Zgliczyno 7 33 43 35 111 Witowe Zgliczyno 8 46 54 45 145 Smolne Dzieczewo 5 21 27 26 74 Gołuszyn 6 22 36 33 91 Bielawy 4 11 16 11 38 Gołuskie Sławęcin 12 61 88 76 225 Stawiszyn 9 39 52 42 133 Łażyska Stawiszyn 8 30 39 29 98 Zwalewo Pełki 4 12 17 16 45 Wieluń Za- 7 29 40 40 109 lesie Wilewo 4 10 18 13 41 Drzazga 2 7 14 9 30 Razem 92 390 527 450 1367

W kancelarii parafii radzanowskiej prowadzono do 1828 roku od- dzielne księgi metrykalne urodzonych. Według księgi urodzeń z tego roku parafia zgliczyńska obejmowała następujące wsie (nazwy orygi- nalne): Bielawy Gołuskie, Drzazga, Dzieczewo, Glinki, Gołuszyno,

95 Z archiwaliów diecezjalnych płockich XIX w. Dekanat bieżuński, opr. Ks. Michał M. Grzybowski. Płock 2002, s. 136. 61

Nicponia96, Pełki, Sławęcino, Smulnia, Stawiszyno Łażyska, Stawiszyno Zwalewo, Wieluń, Wieluń-Zalesie, Wilewo, Zgliczyno Kościelne, Zgli- czyno Pobodze, Zgliczyno Witowe. W wymienionej księdze odnoto- wano 68 urodzin (w tym błędnie wpisano jedno urodzenie dziecka kolo- nistów w Józefowie-Kolonii i jedno w Luszewie).

Historia kościoła Świątynia, pod wezwaniem Świętych Apostołów Filipa i Jakuba (1598 r.), takim samym jak wezwanie parafii zgliczyńskiej, była poło- żona za rozwidleniem dróg w kierunku Zgliczyna Pobodzego, między Radzanowem a Bieżuniem, w odległości czterech kilometrów od Radza- nowa.97 Kościół w Zgliczynie był kościołem parafialnym. Brak wiadomo- ści kiedy był erygowany. Brak też jakiejkolwiek wzmianki o jego kon- sekracji. Na początku XVIII w. świątynia uległa zniszczeniu. W 1726 r. zbudo- wano nowy kościół, także drewniany. Sponsorami budowy kościoła byli Kazi- mierz Zaborowski – dziedzic Glinek i Józef Zgliczyński ze Zgliczyna Pobo- dzego98. Jednak szybko i ten popadł w ruinę. W 1813 r. zaprzestano odpra- wiania w nim nabożeństw. Wraz z jego upadkiem, który był spowodo- wany brakiem opieki ze strony kolatora i parafian, cała parafia została w 1817 r. przyłączona do parafii radzanowskiej.99 Kościół został rozebrany. Na początku XIX w. jego kolatorami byli: Paweł Bęski100

96 Nazwa Nicponia oznaczała miejsce, gdzie niejednokrotnie znajdowała się karczma. Językoznawcy uważają, że była to nazwa satyryczna. W naszym przypadku Nicpo- nia znajdowała się w pobliżu Ratowa (za Mławką), po prawej stronie drogi w kie- runku Zgliczyna (patrz mapa na s. 91). 97 Kronika parafialna, s. 4-5 98 Grzybowski M. M., Materiały do dziejów ziemi płockiej. Ziemia Zawkrzeńska, Płock 1984, s. 206. 99 Diecezja Płocka, Płock 1978, s. 404. 100 Paweł Bęski (ur. ok. 1774, zm. 1841), dziedzic Glinek, Drzazgi i Zgliczyna Kościel- nego żonaty był z Marianną Strusińską. Po jego śmierci majątek Glinki z przyległo- ściami przejął syn Ignacy (ur. ok. 1811, zm. 1858). W 1869 roku arendarzem Gli- nek był Kazimierz Jaroszewski. 62 i Tekla Kokoszczyńska, dziedzice Glinek i Zgliczyna Pobodzego.101 Podczas wizytacji z 20 listopada 1817 r. opisano jego wygląd i stan. Kościół był drewniany, o wymiarach 15x10 łokci. Dach był po- kryty gontem. Część tych elementów już opadła a nawet i same krokwie się pozapadały. Podłoga była „drewniana w stanie zupełnie złym i groziła prędkim wypadkiem”. Okna były zepsute. Wokół kościoła nie było też żadnego ogrodzenia. Wyposażenie kościoła zgliczyńskiego w 1817 r. było biedne. Jedy- nie monstrancja i kielichy były w stanie dobrym. Trybularz i łódka były zepsute. W lepszym stanie były lichtarze, których było łącznie 12. Orna- tów było 11, 3 kapy, 5 komży, 5 albo 6 humerałów, ręczników 4, 16 ob- rusów, wszystko zepsute i nie nadające się do użytku. Były 3 ołtarze – w ołtarzu wielkim znajdował się obraz św. Apostołów Filipa i Jakuba, a w ołtarzu po prawej stronie obraz św. Józefa, z lewej strony – Najświętszej Panny Bolesnej. Chrzcielnica była w biednym stanie. Pozytywka – zgniła i popsuta. Tabernakulum – drewniane i bez zamknięcia. Chorągwie i ob- razy zbutwiałe i popsute. Ławek było 24, w tym kilka dobrych. O co pa- rafianie zgliczyńscy prowadzili tak długi spór wobec powyższego stanu trudno sobie wyobrazić. W podobnym stanie znajdowały się zabudowa- nia plebańskie. Plebania była drewniana, zupełnie spróchniała, bez okien, zamków i komina. Dach był słomiany, w stanie zupełnie złym. Jej stan wykluczał możliwość zamieszkania. Stajnie, stodoły, obory i chlewy były zniszczone zupełnie. Po niektórych budynkach zostały zaledwie słupy. Brak było ścian, płotów i drzwi. Dom organisty był bez okien, drzwi i komina. Był tylko kawałek dachu. Nie nadawał się nawet do remontu. Dzwonić było bardzo niebez- piecznie. Dzwonnica drewniana stała osobno. Stanowiły ją cztery słupy, między którymi wisiały trzy dzwony, gdyż słupy były spróchniałe i ko- łyszące się. Sygnaturka na kościele była popsuta. Cmentarz przyko- ścielny rozciągał się wokół kościoła i miał długość 25 łokci i szerokość 21 łokci. Parkanu wokół cmentarza nie było żadnego od lat kilkunastu.

101 Ślub Tekli Zgliczyńskiej i Franciszka Kokoszczyńskiego odbył się 12 I 1795 r. w Ra- dzanowie. Mieli troje dzieci: Ludwikę (ur. 1798 w Gójsku), Katarzynę Teofilę (ur. 1800 w Gójsku) i Wincentego Napoleona (ur. 1806 w Zgliczynie, zm. 1866 w Kuro- wie). Franciszek Kokoszczyński zmarł w 1845 r. w Kurowie. 63

Był tylko krzyż i znak w miejscu gdzie była kostnica. Ostatnie pochowa- nie odbyło się 21 stycznia 1817 r. Dzieci nieochrzczone chowano na tym samym cmentarzu.102 Właściciele okolicznych majątków wcale nie myśleli o remoncie swego parafialnego kościoła, a także nie godzili się na przeniesienie wszystkich sprzętów kościelnych do kościoła w Radzanowie. Parafianie zgliczyńscy prowadzili z Radzanowem długi proces, chcąc aby wszyst- kie rekwizyty kościelne przeszły wraz z nimi częściowo do kościoła pa- rafialnego w Bieżuniu, częściowo do Gradzanowa. Obraz z wielkiego oł- tarza przyobleczony w srebrną suknię zabrał kolator kościoła Paweł Bę- ski do Glinek. Trzeba było długich starań proboszcza radzanowskiego, aby obraz Matki Bożej Zgliczyńskiej w opinii ogółu łaskami słynący zo- stał przekazany do Radzanowa. Kościół w Zgliczynie został prawdopodobnie rozebrany przez ko- latora, ponieważ w czasach ks. Jagodzińskiego ludzie opowiadali, że drzwi wielkie z kościoła zgliczyńskiego znajdują się w kuźni dworskiej, a sygnaturka kościelna wzywa ludzi do pracy na folwarku. Wczesne zgony w rodzinie Bęskich, oraz fakt nie pozostawienia po sobie potomka przez ostatniego z przedstawicieli tej rodziny parafianie uważali za karę bożą za postępowanie z kościołem zgliczyńskim. Gdy ks. Jagodziński przybył do Radzanowa jako proboszcz (10 IX 1929 r.), miejsce gdzie wznosił się kościół i znajdował cmentarz przykościelny leżało nietknięte. Można było dokładnie zorientować się, gdzie stał kościół, gdzie znajdo- wał się wielki ołtarz. Właściciel Glinek, Jaroszewski sprzedając tę ziemię wliczył również i cmentarz, wobec czego na dawnym cmentarzu zasa- dzono ziemniaki i posiano żyto. Przy głębszym sięgnięciu pługiem wyo- rywano kości ludzkie.103 Źle to świadczyło o duchowieństwie i parafia- nach, że do tego dopuścili, aby miejsce kościoła parafialnego i cmentarza zamienić na pole i nie postarać się aby na tym miejscu postawić choćby krzyż lub figurkę. Staraniem ks. Jagodzińskiego postawiono na początku lat trzy- dziestych XX wieku figurkę, istniejącą dotychczas w nieco zmienionym wyglądzie.

102 AWD sygn. 402, k. 185-186. 103 Kronika parafialna, s. 6-7. 64

65

Przydrożna kapliczka w Zgliczynie Kościelnym, widok współczesny. ⁕ ⁕ ⁕ Dworek w Zgliczynie-Glinkach: wczoraj …

66

Z HISTORII PARAFII RADZANOWSKIEJ

KSIĄDZ WALENTY KOSMOWSKI I KSIĄDZ JÓZEF KOSMOWSKI – ZARYS BIOGRAFII

Ksiądz Józef Jagodziński pisał w Kronice parafialnej: Początkowo, jak i w całej Polsce, grzebano zmarłych na cmentarzach przykościelnych. Cmentarz ten był mały stosunkowo, bo i parafia radzanowska była niewielka, liczyła jak akta wizytacji dziekańskich wskazują, coś ponad dwa tysiące. Akta wspominają, że na tym cmentarzu są pochowane zwłoki śp. ks. Franciszka Tyszki, kanonika pułtuskiego, grób jego zapewne był pod starym ko- ściołem, blisko ołtarza wielkiego, co przy rozbiórce tego kościoła zbadać było można, a co zachowało się i w tradycji ustnej; nadto przy wielkich drzwiach starego kościoła, dzisiaj mniej więcej przez teren ten idzie ulica, pochowano zwłoki ks. Walentego Kosmowskiego, proboszcza radzanowskiego, jak akta opiewają, dziekana szreńskiego. Zanim przystąpimy do omówienia właściwego tematu określonego w tytule, przypomnijmy młodszym Czytelnikom fakt, że obecna ulica Po- świętne przed rozpoczęciem budowy obecnego, murowanego kościoła, przebie- gała inaczej. Z Rynku, na wysokości apteki, prowadziła prosto w kierunku pierwszych zabudowań drewnianych tzn. „organistówki”, a następnie domu ro- dziny Śniegockich, stojącego szczytem do ulicy – dzisiaj nieistniejącego. W pobliżu miejsca, gdzie obecnie stoi dom mieszkalny pod adresem Rynek 15 i przebiega zakręt jezdni, znajdował się drewniany kościół i przykościelny cmen- tarz. Obecny kościół zbudowany został w większej części na drodze. Nie udało się znaleźć informacji, aby istniejące groby w kościele drewnianym lub w po- bliżu kościoła przeniesiono na obecny cmentarz. Kiedy kopano odwodnienie kościoła, budowano wspomniany dom, układano chodnik wokół kościoła, czy ostatnio, zakopywano rurę kanalizacyjną, wykopywane kości przewożono na cmentarz. Ze starego cmentarza zachowało się tylko kilka kamiennych pomni- ków złożonych przy kościele. Ks. Franciszek Tyszka, kanonik Kolegiaty Pułtuskiej i proboszcz radza- nowski, wspomniany przez ks. Jagodzińskiego, zmarł w Radzanowie 30 kwiet- nia 1802 roku, jak podają skorowidze parafialne. Możemy natomiast powiedzieć kilka słów o drugim z wymienionych du- chownych, który nie posiada grobu i o kolejnym proboszczu – Józefie Kosmow- skim, bratanku Walentego Kosmowskiego, którego grób znajdował się w

67

środku nowego cmentarza, a obecnie płyta nagrobna znajduje się pod krzyżem obok ołtarza przy bramie głównej.

Facsimile podpisu ks. Walentego Kosmowskiego z księgi metrykalnej.

Ksiądz Walenty Kosmowski urodził się około 1770 roku w rodzinie Mi- chała i Marianny Kosmowskich. Z koligacji rodzinnych, o których niżej, wy- nika, że pochodził z ziemi łomżyńskiej. Niewiele szczegółów z jego życia mo- żemy przytoczyć. Wiadomo, że już w 1817 roku był proboszczem w Radzano- wie. W 1818 roku biskup diecezji płockiej, Adam Michał Prażmowski (1764- 1836) mianował go dziekanem w dekanacie bieżuńskim (błędnie ks. Jagodziń- ski podaje Szreńsk). Pozostawał proboszczem do grudnia 1838 roku, po czym został emerytem diecezji płockiej. Zmarł 4 marca 1843 roku w Radzanowie w wieku 73 lat. W akcie zgonu znajduje się informacja, że świadkami zejścia byli Modest Rutecki – nauczyciel szkoły elementarnej, lat 25 i Erazm Zrzelski – organista, lat 50.

Akt zgonu ks. Walentego Kosmowskiego.

68

Będąc już w starszym wieku, wziął do pomocy duszpasterskiej bratanka, ks. Józefa Kosmowskiego, który w listopadzie 1837 roku został „kommenda- rzem” (administratorem) i prowadził księgi stanu cywilnego. Józef Kosmowski urodził się około 1803 roku w rodzinie Tomasza i Krystyny z domu Mościckiej we wsi Kucze parafii Jedwabno w pow. łomżyń- skim. Ojciec jego, a brat księdza Walentego, zmarł w 1813 roku w miejscowo- ści Kassaki Ponikły Stok w parafii Drozdowo w pow. łomżyńskim. Młodym Józefem zaopiekował się stryj i dopomógł mu dojść do stanu kapłańskiego. Od grudnia 1838 roku przejął funkcję proboszcza parafii radzanowskiej, którą peł- nił przez 27 lat. Zmarł nagle 9 sierpnia 1866 r. Świadkami zejścia proboszcza byli Stanisław Gawroński – organista, lat 38 i Łukasz Kilanowski – zakrystian, lat 72.

Akt zgonu ks. Józefa Kosmowskiego.

Ks. Jagodziński napisał: Był tęgim mężczyzną. Zdarzyło się, że burza rozszalała [się] straszna nad Radzanowem, a ponieważ [wóz] został na podwórzu, sam starał się ta- kowy wciągnąć do wozowni, wtedy nastąpił atak serca i nieżywego proboszcza przyniesiono do plebanii.

69

Płyta nagrobna ks. Józefa Kosmowskiego, widok współczesny.

W chwili zgonu miał 63 lata. Na płycie nagrobnej znajduje się napis:

Tu spoczywają zwłoki ś.p. X. Józefa KOSMOWSKIEGO Księdza tej Parafii Żył lat 63, umarł d. 9 Sierp. 1866 Pozostała familia Mościc. Na pamiątkę prosi o westchnienie do Boga

W.P.

70

Stefan Chrzanowski

KS. JÓZEF JAGODZIŃSKI – PASTERZ I BUDOWNICZY KOŚCIOŁA PARAFIALNEGO

Wybitne jednostki mają wielkie znaczenie dla kształtowania teraźniej- szości i przyszłości. Niezmierne jest to w przypadku małych środowisk i regio- nów. Każdy czas ma swoich wielkich i małych bohaterów, którzy odcisnęli swe piętno w historii. Dla Radzanowa i okolic w XX wieku bez wątpienia taką osobowością był ks. Józef Jagodziński, miejscowy proboszcz, budowniczy kościoła parafial- nego, ceniony intelektualista. Postać wraz z upływem czasu zapominana, a bez wątpienia znacząca dla miejscowości. Ks. Józef Jagodziński przyszedł na świat 5 września 1891 roku w Parze- niu parafia Sikórz104, gdzie został ochrzczony i skąd w krótkim czasie po jego

104 Akt urodzenia nr 58/1891 znajduje się w Archiwum Państwowym w Płocku. Rodzi- cami J. Jagodzińskiego byli Franciszek i Stanisława z d. Ziółkowska. 71 narodzinach, rodzice przeprowadzili się do Ligowa.105 Tam spędził szczęśliwe dzieciństwo i pobierał naukę w miejscowej szkole powszechnej. Dla kontynu- acji nauki następnie przeniósł się do Płocka, gdzie uczęszczał do prywatnej szkoły, po skończeniu której podjął edukację w męskim gimnazjum - dzisiej- szej Małachowiance. Zaangażowany społecznie i patriotycznie wziął udział, jak wielu innych, w strajku szkolnym, czego konsekwencją były represje ze strony władz szkol- nych rosyjskich. Zmusiło to Jagodzińskiego do kolejnej przeprowadzki. Kon- tynuuje naukę w prywatnym gimnazjum Polskiej Macierzy Szkolnej. Po uzy- skaniu w roku 1911 świadectwa dojrzałości podejmuje decyzję o wstąpieniu do Seminarium Duchownego w Płocku. Czteroletnia edukacja w kuźni ducho- wieństwa zostaje zakończona przyjęciem święceń kapłańskich w dniu 20 czerwca 1915 roku. Wyjątkowy to czas dla młodego pasterza, jak również dla całego Północnego Mazowsza. Trwa Wielka Wojna, a kolejne bitwy i potyczki przetaczają się przez region. W tej skomplikowanej sytuacji decyzją władz diecezji młody ks. Józef otrzymuje nominację wikariacką do swojej ro- dzinnej parafii Ligowo, gdzie przebywa i pracuje przez kilka miesięcy. Następ- nie otrzymuje przeniesienie na wikariat w parafii Kadzidło na Kurpiach. Trudny to czas: przechodzący front, zniszczenia, rekwizycje wojenne, fale cho- rób, niepewność dnia jutrzejszego.

Ks. J. Jagodziński jako wikariusz

Energiczne działania i zdolności organizatorskie zostają szybko dostrze- żone i ks. Jagodziński w sierpniu 1918 roku nominowany został na prefekta w gimnazjum w Płońsku. W pamięci miejscowych zapisał się jako zdolny,

105 Obecnie w pow. sierpeckim, w gminie Mochowo. 72 oczytany, ambitny, pełen inicjatyw autorytet dla młodzieży i starszego pokole- nia. To właśnie dzięki jego staraniom płońską cerkiew prawosławną przekształ- cono na katolicki kościół szkolny. Te działania jeszcze bardziej zwracają uwagę władz kościelnych na zdolnego organizatora, jakim był ks. Jagodziński.

Ks. Józef Jagodziński w czasach pracy w Płońsku

W 1929 roku dostaje nominację na proboszcza w Radzanowie nad Wkrą z obowiązkiem kontynuacji budowy kościoła. We wrześniu obejmuje placówkę, która nie jest łatwa. Możemy dokład- niej o tym przeczytać w pisanej przez ks. Jagodzińskiego Kronice parafii. Dzia- łania dotyczące budowy świątyni podejmowali wcześniejsi pasterze: ks. Antoni Sękowski i ks. Feliks Zalewski, ale to właśnie nowy proboszcz kontynuując ich dzieło, wznosi przepiękny kościół wg projektu Stefana Szyllera, który po dzień dzisiejszy jest wizytówką miejscowości. Dziś troszkę senna mazowiecka miej- scowość, położona w dorzeczu rzeki Wkry, a kiedyś w miarę prężne miasteczko z rozwiniętym handlem i rolnictwem to miejsce, w którym powstało wybitne dzieło architektoniczne. Wyszło ono z pod ołówka warszawskiego architekta i konserwatora zabytków. Na marginesie wspomnień o proboszczu należy też wspomnieć architekta, którego wizję realizował nasz pasterz parafii. Ten wybitny przedstawiciel historyzmu w swojej bogatej twór- czości dokonał dzieła przebudowy ponad 100 kościołów, a 24 z nich pobudo- wano od samego początku, na surowym korzeniu, jak to się określa. Oprócz dzieł sakralnych w jego biurze architektonicznym powstały takie projekty jak: 73

Gmach Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie, budynek Politechniki Warszaw- skiej, Kolumnada Mostu Poniatowskiego, Biblioteka i Brama Głowna Uniwer- sytetu Warszawskiego, budynki Radomskiej Wytwórni Papierosów, osiedle Fa- bryki Broni w Radomiu itp. W 1922 roku podpisana została umowa z ówczesnym proboszczem ra- dzanowskim ks. Feliksem Zalewskim i przedstawicielami Rady Parafialnej. Budynek zaczęto wznosić w 1924 roku, kamień węgielny poświęcił bp Antoni Julian Nowowiejski. Światowy kryzys ekonomiczny spowodował zatrzymanie inwestycji. Ponownie do pracy przystąpiono w 1929 roku, już za proboszcza ks. Józefa Jagodzińskiego. 11 X 1931 roku nabożeństwa zostały przenie-sione do nowego kościoła. W 1934 roku świątynia została konsekrowana przez bpa Le- ona Wetmańskiego. Ks. Józef Jagodziński energicznie działa także na innych polach; szcze- gólnie praca z młodzieżą i działalność społeczna to areny, na których odnosi sukces. Na terenie parafii powstają Katolickie Stowarzyszenia Młodzieży Żeń- skiej i Męskiej, działa prężnie Akcja Katolicka, biednych wspomaga Caritas. Organizowane są zloty młodzieży, częstym gościem na plebani w Radzanowie jest ks. Czesław Kaczmarek – późniejszy biskup kielecki, przyjaciel księdza proboszcza. Dzięki takiej energii księdza, życie społeczne w zniszczonym wojną i biednym Radzanowie odżywa. Działa także aktywnie w dekanacie, jest zapraszany na liczne uroczystości kościelne i państwowe. Za swoją działalność zostaje w 1931 roku uhonorowany tytułem kano- nika kapituły pułtuskiej. Dalszy kierunek działalności zostaje brutalnie zatrzymany przez agresję niemiecką we wrześniu 1939 roku. Radzanów został dwukrotnie zbombardo- wany. Uszkodzeniu ulega także nowo wybudowany kościół. Proboszcz, idąc w ślad swoich parafian, którzy przewidując przejście frontu z pod Mławy w te okolice, ewakuuje się. Jego zamiarem staje się dotarcie do rodzinnego Ligowa. Dociera z falą uchodźców z nadgranicznych miejscowości jedynie do Lipnik w parafii Rościszewo, skąd zostaje zawrócony przez zajmujące już ten teren woj- sko niemieckie. Powraca do zniszczonego i zdewastowanego Radzanowa. Stara się za- bezpieczyć świątynię, dokonując możliwych i koniecznych napraw. Władze okupacyjne, które zajęły część plebani wiedzą, z jakim lokalnym autorytetem mają do czynienia. Dlatego szukają pretekstu do aresztowania duchownego i tu – niestety, „z pomocą” przychodzą parafianie, którzy w obecności niemiec- kiego zarządcy majątku Ratowo wypowiadają się na temat rzekomego patrio- tycznego kazania, jakie miał wygłosić ks. Jagodziński z kościelnej ambony. Władze niemieckie obawiając się wystąpień Polaków w dniu 11 listopada 74 podjęły środki prewencyjne. Liczni księża, a także działacze społeczni zostali aresztowani. Proboszcz Radzanowa wraz z ostatnim właścicielem majątku Ra- towo, Tomaszem Konicem zostali zatrzymani 9 listopada 1939 roku i przewiezieni do więzienia w Mławie. Parafianie czynią starania by wydostać z opresji swego pasterza. Zostaje on zwolniony 20 grudnia 1939 roku, jednak zrażony nieodpowiedzialnością niektórych parafian wyjeżdża w rodzinne strony. Podczas świąt Bożego Narodzenia zapada decyzja o wyjeździe i ukryciu się, gdyż z rozmów jakie przeprowadził, jego ponowne aresztowanie stawało się już tylko kwestią czasu. Wraca na krótko do Radzanowa, gdzie administro- wanie parafią powierza ks. Aleksandrowi Praszyńskiemu i przez zieloną gra- nicę przedostaje się na teren Generalnej Guberni. Po krótkim pobycie w War- szawie wyjeżdża do Kielc, w czym pomaga mu przyjaciel, bp Czesław Kacz- marek. Pod zmienionym nazwiskiem otrzymuje stanowisko kapelana w Klasztorze Sióstr Norbertanek w Imbramowicach. Nie traci jednak kontaktu z parafią, koresponduje z ks. kan. Janem Koźniewskim, proboszczem w Szreńsku oraz z ks. Henrykiem Lipką, proboszczem z Wyszyn Kościelnych, którzy informują go o wydarzeniach w okolicy Radzanowa.

Brama klasztorna w Imbramowicach, źródło: Wikipedia.

Okupację przetrwał względnie spokojnie na kapelani i wraz z przejściem frontu podejmuje decyzję o powrocie. Sam swój powrót opisał:

75

17 lutego 1945 r. opuściłem gościnne Imbramowice, gdzie doznałem tyle serca i wyruszyłem poprzez Miechów, Jędrzejów, Kielce, Radom, War- szawę, Radzymin, Wyszków, Pułtusk, Ciechanów, Glinojeck, Unieck do Radzanowa. Dnia 27 lutego wieczorem stanąłem w Radzanowie. Powita- nie było bardzo serdeczne, mogę powiedzieć, że przez czas pobytu swego w parafii, a więc przez lat 16 nie doznałem tyle serdeczności, ile mi oka- zano w ów dla mnie pamiętny dzień. Poczynając od Chądzyn, musiałem ustawicznie się zatrzymywać, z każdym witać! Nawet Gradzanowo oka- zało mi wiele, wiele serdeczności. Przybyłem o godzinie 8 wieczorem, ludność dowiedziawszy się o tym […..] przyśpieszyła na plebanie, aby powitać swego proboszcza. Niektórzy wiedząc, że jadę szosą od Gradza- nowa Kościelnego, wyszli na moje spotkanie aż do Gradzanowa. Natu- ralnie na próżno, bo przyjechałem od strony Uniecka przez Gradzanowo Bęskie. Ks. wikariusz Praszyński przyjął mnie bardzo serdecznie. Dowie- działem się o tym, że przy zajęciu Radzanowa nie było ofiar, nie znisz- czono miasteczka, ani też wiosek w parafii, kontentowałem się. Dalej pisze o zmianach jakie poczyniła wojna, że nie jest to już ta sama miejscowość i to społeczeństwo, co dawniej. Próbował się zaaklimatyzować, jednak wydarzenia związane z jego aresztowaniem nie pozwalały nabrać mu pełnego zaufania do ludzi. Władze kościelne decydują o jego nominacji na probostwo w Rypinie, jednak po wizytacji na miejscu nie decyduje się objąć wskazanej parafii. W sierpniu 1946 roku obejmuje probostwo i dziekanię w Przasnyszu, gdzie przeprowadza naprędce remont kościoła. Stan zdrowia pogarsza się jednak i ks. Jagodziński zostaje przykuty chorobą do łóżka. Umiera 28 lutego 1948 roku w Przasnyszu, a ostatnią jego wolą było to, żeby został pochowany w rodzinnym grobie w Ligowie. Wiekopomne dzieło jakie pozostawił po sobie, jest największym i naj- piękniejszym pomnikiem radzanowskiego proboszcza oraz wizytówką miejsco- wości nad Wkrą.106

106 Ks. Józef Jagodziński prowadził Kronikę parafii, w której zawarł wiele informacji z historii Radzanowa. Fragmenty kroniki można znaleźć w internecie na stronie ra- towoklasztor.blog.pl 76

Józef Barański

RADZANÓW W OKRESIE POROZBIOROWYM W ASPEKCIE DEMOGRAFICZNYM I GOSPODARCZYM (DO 1864 R.)*

Zarys dziejów miasta

Radzanów usytuowany jest przy ujściu Mławki do Wkry w odległości 25 km w kierunku południowo-zachodnim od Mławy. Był on własnością wygasłej w 1630 r. rodziny Radzanowskich herbu Prawdzic. Janusz, dziedzic wymienio- nej osady, uzyskał w 1400 r. od księcia płockiego Siemowita IV przywilej na założenie miasta na prawie chełmińskim z 1 targiem tygodniowo i 2 jarmarkami rocznie. W 1532 r. Zygmunt I Stary nadał przywilej radzanowskim sukienni- kom, zezwalający używania własnej cechy na suknach produkowanych na ry- nek krajowy i do Prus. Rozkwit miasta przypadł na drugą połowę XVI w., kiedy to liczyło ono od 400-500 mieszkańców. Kolejne dwa stulecia w dziejach Ra- dzanowa przyniosły regres gospodarczy i demogra-ficzny.107 W wyniku drugiego rozbioru Polski w 1793 r. Radzanów dostał się pod panowanie Prus, a następnie w latach 1807-1815 należał do Księstwa Warszaw- skiego. Po utworzeniu Królestwa Polskiego w 1815 r. miasto znalazło się w jego granicach. Radzanów administracyjnie związany był z departamentem (województwem a od 1837 r. gubernią) płockim, a w jego ramach z powiatem mławskim. Zaliczany był do najniższego piątego rzędu miast północnego Ma- zowsza, które terytorialnie prawie utożsamiało się z gubernią płocką. Pod względem obszaru (57 mórg) zajmował na 8 miast powiatu mławskiego czwarte miejsce (po Raciążu – 273 morgi, Mławie – 111 i Sierpcu – 90).108

Sytuacja demograficzna

* Przedruk z „Zapisków Ciechanowskich”, t. VII, 1989, s. 39-47. Redakcja RZH wyraża podziękowanie za zgodę na przedruk władzom Ciechanowskiego Towarzystwa Na- ukowego w osobie prezesa Zarządu CTN, dr. Aleksandra Leszka Kocisze-wskiego. 107 Miasta polskie w tysiącleciu, t. II, praca zbiorowa pod red. S. Pazyry, Wrocław- Warszawa-Kraków 1967, s. 506. 108 Załącznik do pozycji: Dzieje burżuazji w Polsce. „Studia i Materiały”, t. II, praca zbiorowa pod red. R. Kołodziejczyka, Wrocław 1980. 77

Ważnym kryterium, świadczącym o wielkości miasta była liczba miesz- kańców. Pod względem demograficznym w okresie Księstwa Warszawskiego Radzanów był na szóstym miejscu wśród miast powiatu mławskiego. Miasto w 1808 r. liczyło 501 mieszkańców (119 Żydów i 382 chrześcijan).109 Pod poję- ciem chrześcijanin występowała społeczność polska wyznania rzymsko-kato- lickiego oraz kilka osób pochodzenia niemieckiego, reprezentujących religię lu- terańską w wydaniu ewangelicko-augsburskim. Żydzi stanowili wówczas 22,2% ogółu mieszkańców miasta. W następnych latach liczba ludności Radza- nowa wzrasta, głównie wyznania mojżeszowego. Żydzi na większą skalę za- czynają osiedlać się w Radzanowie już w drugiej połowie XVIII wieku. Wpły- nął na to przywilej nadany im 5 czerwca 1763 r. przez właścicielkę miasta Do- rotę z Karczewskich Niszczycką kasztelanową raciążską. Na mocy tego doku- mentu Żydzi otrzymali: 1. Dwie ulice – Mostową i Raciążską, plac pod cmen- tarz, synagogę; 2. Prawo handlu wszelkimi towarami oprócz zakazanych dni w trakcie jarmarków i targów; 3. Prawo produkcji i wyszynku wódki. Za wyżej wymienione uprawnienia Żydzi radzanowscy mieli uiszczać corocznie opłaty z każdego placu po 25 złotych (złp.) 10 groszy, od komorników, wysokość świad- czeń wynosiła zaś 10 złp. Również produkcja i wyszynk wódki zostały obwa- rowane świadczeniem pieniężnym.110 W latach międzypowstaniowych wystąpił w Radzanowie regres demo- graficzny. Świadczą o tym zamieszczone niżej dane statystyczne. Radzanów był jedynym miastem powiatu mławskiego, w którym na prze- strzeni wymienionych lat miał miejsce ubytek jego mieszkańców. Sytuacja ta była implikacją stagnacji ekonomicznej oraz epidemii cholery, która w analizowanym okresie kilkakrotnie nawiedzała miasto. W połowie lat sześćdziesiątych XIX w. zanotowano niewielki wzrost liczby mieszkańców Radzanowa. Zjawisko to potwierdzają dane statystyczne z 8(20) maja 1865 r.

109 Archiwum Główne Akt Dawnych (AGAD), Biblioteka Ordynacji Zamojskich, sygn. 96; H. Grossman, Struktura społeczna i gospodarcza Księstwa Warszawskiego na podstawie spisów ludności 1808-1810, „Kwartalnik Statystyczny”, Warszawa 1925, s. 99-100. 110 AGAD, Komisja Rządowa Spraw Wewnętrznych (KRSW), sygn. 4636, Przywilej sta- rozakonny w Radzanowie posługujący. Dorota z Karczewskich Niszczycka kasztela- nowa raciążska (kopia). 78

Tabela 1. Ludność miasta w latach 1844, 1850, 1862.

W 1862 r. w porównaniu z 1844 r. Liczba ludności w latach nastąpił ubytek ludności 1844 1850 1862 liczba % 1 032 1 094 1 020 12 1,2 Źródło: Archiwum Główne Akt Dawnych (AGAD), Komisja Rządowa Przycho- dów i Skarbu (KRPiS), sygn. 2395, Wykaz ogólny miast, ludności tychże i liczby handlujących kupców oraz kramarzy w nich znajdujących się; AGAD, Komisja Rządowa Spraw Wewnętrznych (KRSW), sygn. 80, s. 372; KRSW, sygn.. 11, k. 124.

Tabela 2. Struktura narodowościowa miasta według stanu ludności na dzień 8(20) maja 1865 r. Polaków Żydów Niemców Łącznie Liczba % Liczba % Liczba % 615 53,9 517 45,4 8 0,7 1 140 Źródło: KRSW, sygn. 4637, k. 56-57.

Pod względem liczby mieszkańców Radzanów zajmował w 1865 r. prze- dostatnie miejsce wśród miast powiatu mławskiego przed Kuczborkiem (604 mieszkańców). Jeśli chodzi o procent ludności żydowskiej, plasował się na czwartym miejscu w powiecie po Szreńsku – 58,8%, Sierpcu – 52,1% i Mławie – 51,8%.111

Struktura zawodowa

Radzanów był miasteczkiem rolniczo-rzemieślniczym. O słabości miej- scowego rzemiosła świadczy fakt, iż przez wiele lat nie odbywano tu cotygo- dniowych targów.112 Stagnację rzemiosła i handlu radzanowskiego ilustruje ko- lejne zestawienie.

111 Załącznik do pozycji: Dzieje, op. cit. 112 KRSW, sygn. 4635. Uwagi nad projektem do etatu dla kasy ekonomicznej Radza- nowa na 1819 r. 79

Tabela 3. Rejestr zarobkujących mieszczan z 1819 r. (zamieszcza się bardziej reprezentatywne zawody)

Liczba zarobkujących Lp. Profesja Polaków Żydów Łącznie 1 Rolnicy 33 - 33 2 Krawcy - 13 13 3 Szewcy 8 - 8 4 Piekarze - 5 5 5 Kramarze - 5 5 6 Kupcy - 4 4 7 Handlarze - 3 3 8 Sukiennicy 1 2 3 9 Szynkarze - 3 3 10 Wyrobnicy 1 8 9 11 Garbarze 1 - 1 12 Młynarze 1 - 1 Źródło: KRSW, sygn. 4635, Rozkład składki opłacającej się przez mieszczan chrześcijan i Żydów na rzecz kasy miejskiej na 1819 r.

Tabela 4. Wykaz zarobkujących mieszczan z 4 października 1830 r. (podaje się liczniej reprezentowane zawody)

Lp. Profesja Liczba osób 1 Krawcy 13 (wyłącznie Żydzi) 2 Kramarze 8 (wyłącznie Żydzi) 3 Sukiennicy 6 4 Garbarze 5 5 Piekarze 4 6 Stolarze 4 7 Szewcy 3 8 Tokarze 2 9 Płóciennicy 1 10 Rzeźnicy 1 11 Kuśnierze 1 Źródło: KRSW, sygn. 4636, Wykaz procederów i profesjonalistów w Radzano- wie znajdujących się, Płock 4 października 1830 r.

Jak wynika z tabeli 4 niektóre profesje były domeną jednej społeczności miasta, np. rolnicy czy szewcy reprezentowali narodowość polską; krawcy, pie- karze, handlarze – żydowską. O rozwarstwieniu Radzanowian świadczyła choćby znaczna liczba wyrobników. Stąd też składki rozpisanej na mieszczan

80 w 1819 r. na utrzymanie personelu administracyjnego miasta nie uiściło 10 osób z racji ubóstwa.113 Kwota ta w wysokości ponad 30 złp. została z konieczności umorzona przez władze wojewódzkie.114 W następnych latach wystąpiły w mie- ście symptomy niewielkiego wzrostu w dziedzinie rzemiosła. Stwierdzenie to uzasadnia materiał statystyczny z 1830 r. W świetle przedstawionej statystyki należy stwierdzić, iż nastąpił wzrost liczby rzemieślników, głównie w takich branżach jak: sukiennictwo, garbar- stwo, stolarstwo oraz pojawiły się nowe rodzaje rzemiosł np. tokarstwo.

Wyłącznie rzemiosłem trudniła się wąska grupa mieszkańców pochodze- nia niemieckiego. W 1839 r. społeczność tę reprezentowało 2 stolarzy, murarz i sukiennik. Łącznie z rodzinami wymieniona grupa liczyła 11 osób.115 Mimo istniejących tu rodzajów rzemiosł, skupiających po kilku miesz- czan, Radzanów pozostał nadal miastem typowo rolniczym. Teza ta znajduje w pełni uzasadnienie w materiale statystycznym sporządzonym przez Magistrat miasta 8(20) maja 1865 r. Gospodarstw rolnych było tu 76. Z tej liczby 72 znaj- dowały się poza obrębem miasta. Jeśli chodzi o wielkość areału tych ostatnich, gospodarstw liczących ponad 3 morgi było 62, pozostałe 10 miały poniżej 3 mórg. Łącznie pod ogrodami, gruntami ornymi i łąkami poza terytorium miasta znajdowało się w rękach rolników radzanowskich ponad 746 mórg ziemi. Wy- łącznie z rolnictwa utrzymywało się wraz z rodzinami 380 osób (33,3%). Rol- nictwem trudnili się z reguły mieszczanie narodowości polskiej. Uprawiano głównie zboża o czym świadczy wielkość wysiewu w korcach: żyta – 120, zbóż jarych – 150, jarzyn – 150.116 Znaczny areał łąk (180 mórg)117 sprzyjał rozwojowi hodowli, dzięki któ- rej mogło rozwijać się garbarstwo. O skali rozwoju hodowli rolników radza- nowskich na tle innych miast powiatu mławskiego w latach sześćdziesiątych XIX w. świadczy zamieszczone w tabeli 5 zestawianie.

113 Ibidem, Komisja Województwa Płockiego (KWP) do Komisji Rządowej Spraw We- wnętrznych i Policji (KRSWiP), Płock 1 sierpnia 1820 r. 114 Ibidem, KRSWiP do KWP, Warszawa 24 listopada 1820 r. 115 AGAD, Centralne Władze Wyznaniowe Królestwa Polskiego (CWWKP), sygn. 1220, s. 152. 116 KRSW, sygn. 4637, k. 56-57. 117 Ibidem. 81

Tabela 5. Rejestr pogłowia bydła rogatego w miastach powiatu mławskiego w latach 1861-1866

1861 r. 1866 r. Stosunek L. Miasto (%) p. wo- kro- jało- łącz- wo- kro- jało- łącz- przy uby- ły wy wi- nie ły wy wi- nie -rost tek zna zna 1 Mława 58 223 51 332 16 272 26 314 - 5,4 2 Bieżuń 99 240 118 457 35 326 43 404 - 11,6 3 Kuczbork 45 82 54 181 15 88 40 143 - 21,0 4 Raciąż 58 205 127 390 38 231 55 324 - 16,9 5 Radzanów 41 120 82 243 33 139 31 203 - 16,5 6 Sierpc 50 117 6 173 16 187 31 228 31,8 - 7 Szreńsk 85 215 176 476 62 277 125 464 - 2,5 8 Żuromin 144 203 117 464 59 280 65 434 - 6,5 Źródło: AGAD, Dyrekcja Ubezpieczeń, sygn. 1508.

Z przedstawionych danych statystycznych wynika, iż na przestrzeni lat 1861-1866 nastąpił spadek pogłowia bydła. Tendencja ta była charaktery- styczna dla wszystkich miast powiatu z wyjątkiem Sierpca. Towarzyszyło jej zjawisko polegające na zmniejszeniu liczby wołów zwiększeniu zaś pogłowia krów.

Władze miasta

Zarządem, czyli Radą Miejską, kierował burmistrz. Do czasów Króle- stwa Polskiego w utrzymaniu urzędu burmistrza partycypowali wyłącznie sami mieszkańcy analizowanego miasta uiszczając odpowiednią składkę pie- niężną.118 Z urzędem tym związana była od 1 czerwca 1815 r. funkcja kasjera.119 Członkami Rady Miejskiej byli ławnicy, pełniący swoje funkcje honorowo. 4 października 1816 r. władze wojewódzkie uwolniły od obowiązków ławników miasta Jana Lichockiego i Franciszka Sobocińskiego powierzając tę funkcję Maciejowi Ryńskiemu i Błażejowi Rybackiemu.120 Burmistrzowie Radzanowa

118 KRSW, sygn. 4635, Opinia prefekta o projekcie do etatu kasy ekonomicznej Radza- nowa w powiecie mławskim, departamencie płockim na lata 1815-1818. 119 Ibidem, Prefekt Departamentu Płockiego do KRSWiP, Płock 27 lipca 1816 r. 120 Ibidem, KWP do KRSWiP, Płock 4 października 1816 r. 82 nie zawsze solidnie pełnili powierzone im funkcje. Często zaniedbywali swoje obowiązki, a nawet dopuszczali się nadużyć finansowych w kasie miejskiej. Między innymi tego typu wykroczenie popełnił Wojciech Miszewski. Stopień odpowiedzialności wymienionego burmistrza rozstrzygnął sąd 18 grudnia 1818 r.121 Rewizja rachunków kasy miejskiej za 1840 r. ujawniła również niedobór finansowy na kwotę 23 rubli srebrnych (rs) 10 kopiejek, który spowodował burmistrz i jednocześnie kasjer Ignacy Niemirowski.122

Finanse kasy miejskiej

Wielkość budżetu zwanego etatem (dochody i wydatki) kasy miejskiej była niejednakowa w poszczególnych latach. Przez wiele lat dochody i wydatki miasta pozostawały na tym samym poziomie. W 1819 r. np.: dochód i rozchód wynosił 1010 złp.123, zaś roczny etat zaplanowany na lata 1827-1832 zamykał się kwotą 1020 złp.124 Na strukturę dochodu kasy ekonomicznej składało się niewiele pozycji, np.: w etacie na lata 1863-1865 stanowiły je głównie: 1. Składka posiłkowa od mieszczan, 2. Opłata kanonu od rzemieślników, handla- rzy i szynkarzy trunków, 3. Stosownie do deklaracji dziedzica miasta z 13(25) maja 1847 r. kwota 45 rs. na uzupełnienie pensji dla burmistrza. Gros wydatków etatem przewidzianych pochłaniały płace dla burmistrza a jednocze- śnie kasjera, policjanta, stróża nocnego oraz materiały piśmienne, światło, opał. Łączne wydatki z tego tytułu wynosiły w skali rocznej w wymienionych wyżej latach ponad 321 rs., co stanowiło 31,5% ogółu wydatków. Drugą pod wzglę- dem wielkości pozycją była kwota 45 rs. na wynajęcie lokalu na kancelarię Ma- gistratu, mieszkanie burmistrza i pomieszczenie na sprzęt przeciwpożarowy.125 Mimo niewielkich dochodów miasto w okresie międzypowstaniowym zdołało zaoszczędzić niemały kapitał zwany remamentem, który lokowano w Banku Polskim na 3% w skali rocznej. W etacie kasy miejskiej na lata 1859- 1861 remament wynosił 551 rs. Z tytułu procentu od wymienionej kwoty osią- gnięto wówczas zysk w wysokości prawie 17 rs. Oszczędność ta była znacząca, jeśli zważy się, iż roczny dochód radzanowskiej kasy ekonomicznej w

121 Ibidem, Wysoka KRSWiP. 122 KRSW, sygn. 4638, k. 3. 123 KRSW, sygn. 4635, Etat dla kasy ekonomicznej Radzanowa na 1819 r. 124 KRSW, sygn. 4636, Etat dla kasy ekonomicznej Radzanowa na lata 1827-1832. 125 KRSW, sygn. 4637, k. 45-46. 83 wymienionych latach wynosił 313 rs.126 Do końca lat międzypowstaniowych kwota ta nie została wykorzystana na inwestycje komunalne miasta, takie jak: brukowanie Rynku czy ulic, ich oświetlenie, poprawę stanu sanitarnego itp., choć potrzeby w tym względzie był znaczne. Własnym budżetem dysponowała także gmina żydowska miasta. Do- chody prawie w całości pochodziły ze składek od wszystkich wyznawców mo- zaizmu zamieszkujących parafię. W zakresie wydatków większość związana była z utrzymaniem rabina, stróża, kasjera, bóżnicy. Etat kasy bóżniczej w latach 1851-1853 wynosił w skali rocznej 191 rs.127 Największą inwestycją była przebudowa bóżnicy. Koszt planowanych prac obliczony w 1865 r. miał wynosić 873 rs.128

Spory miasta z dziedzicem

Radzanów w rozpatrywanym okresie był nadal miastem szlacheckim dziedzicznym. Stosunki między jego właścicielem a mieszkańcami układały się często źle. Już za czasów pruskich mieszczanie wytoczyli dziedzicowi proces, który 16 grudnia 1803 r. zakończył się w Płocku częściowym ich sukcesem, gdyż otrzymali jedynie prawo bezpłatnego korzystania z lasów radzanowskich, stosując się do zasad obowiązujących w leśnictwie oraz bezpłatnego łowienia ryb w stawie miejscowym. Powyższą decyzję potwierdził sąd płocki drugiej in- stancji 14 lipca 1806 r. Radzanowianie odwołali się jednak od wymienionej de- cyzji. Dziedzic Józef Niemojewski postarał się o odrzucenie roszczeń miesz- czan, wyrokiem Sądu Apelacyjnego Królestwa Polskiego z 20 maja 1828 r., werdykty pruskie stały się prawomocne.129 Roszczenia mieszczan pod adresem właściciela miasta wykraczały poza wyrok sądów pruskich. 12 czerwca 1820 r. Urząd Municypalny miasta sformu- łował następujące zarzuty przeciwko dziedzicowi: 1. Nie chce odstąpić na rzecz kasy miejskiej zysku konsensowego, 2. Nie deklaruje żadnego zasiłku

126 Ibidem, k. 38-38a. 127 CWWKP, sygn. 1702, s. 17-19. 128 Ibidem, s. 80-82. 129 KRSW, sygn. 4638, Prokuratoria Jeneralna w Królestwie Polskim (PJKP) do Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych Duchowych i Oświecenia Publicznego (KRSW- DiOP), Warszawa 1(13) lutego 1837 r. 84 finansowego na publiczne potrzeby miasta, 3. Zagarnął znaczną część gruntów będących w ogólnym użytkowaniu mieszczan.130 Według opinii władz wojewódzkich sąd nadał mieszczanom prawo ko- rzystania z lasów w sposób ograniczony. Ci zaś bez żadnego ograniczenia nie czekając, aby właściciel bory podzielił na różne wyręby, niszczyli kompleksy leśne.131 17(28) maja 1836 r. Bank Polski poprzez zawarcie koncesji z Bankiem Berlińskim stał się właścicielem sum hipotekowanych na dobrach Radza- nowa.132 Pod koniec lat trzydziestych XIX w. dobra te nabył od Banku Pol- skiego adwokat sądowy z Płocka Sadkowski. Nowy właściciel miasta popadł w konflikt z mieszkańcami żydowskimi, gdyż wymagał opłat nadzwyczajnych i wytoczył im proces, który rujnował ich finansowo.133 W następnych latach sto- sunki między mieszczanami a dziedzicem miasta poprawiły się. Świadczy o tym choćby wspomniany już fakt, iż 13(25) maja 1847 r. właściciel Radzanowa zadeklarował corocznie uiszczać sumę 45 rs. na uzupełnienie pensji dla burmi- strza.

Oświata

Władze oświatowe nie dbały o rozwój oświaty. Do czasów powstania styczniowego nie zatroszczyły się o wybudowanie szkoły. W aktach wizytacji radzanowskiej parafii katolickiej z 1817 r. znajduje się opis istniejącej tu szkoły elementarnej. Szkołę założył w 1817 r. miejscowy proboszcz, który własnym kosztem wynajął dom na szkołę i mieszkanie dla nauczyciela. Placówka oświa- towa swoim zasięgiem obejmowała miasto i kilka okolicznych wsi. Wynagro- dzenie dla pedagoga pochodziło ze składek od mieszkańców w formie pienięż- nej i w zbożu. Nauczycielem był wówczas Marceli Pieńkowski, który wpraw- dzie nie miał uprawnień formalnych, lecz miał dobre przygotowanie fachowe wyniesione ze szkoły pułtuskiej prowadzonej przez jezuitów. Do szkoły było zapisanych 50 dzieci (30 chłopców i 20 dziewcząt).134 O powszechnym analfa- betyzmie wśród mieszczan świadczył fakt, że w 1830 r. na 16 aktach urodzeń

130 KRSW, sygn. 4635, Uwagi objaśniające projekt do etatu na 1821 r. kasy ekono- micznej miejskiej Radzanowa w obwodzie mławskim, województwie płockim. 131 KRSW, sygn. 4636, KWP do PJKP. 132 KRSW, sygn. 4639, Rząd Gubernialny Płocki do PJKP, Płock 28 września (10 paź- dziernika) 1838 r. 133 Ibidem, Mieszkańcy żydowscy Radzanowa do KRSWDiOP, 26 czerwca (8 lipca) 1840 r. 134 Archiwum Diecezjalne w Płocku, sygn. 421, k. 128. 85 wyznania chrześcijańskiego podpisywanych przez 3 świadków wszystkie były zaopatrzone zamiast podpisu w 3 krzyżyki. Tak więc, na 48 osób mających pod- pisać akt urodzenia dziecka wszyscy okazali się analfabetami.135 * * *

Radzanów w rozpatrywanym okresie tkwił w stagnacji gospodarczej, której implikacją był zwłaszcza u schyłku lat międzypowstaniowych regres de- mograficzny. O pauperyzacji jego mieszkańców świadczy fakt, iż na 80 domów istniejących tu w 1865 r. wszystkie były drewniane.136 Jak zaznaczono wcze- śniej istniała pilna potrzeba realizacji podstawowych inwestycji komunalnych. Istniejące fundusze w postaci remamentu lokowanego w Banku Polskim nie zo- stały wykorzystane na podniesienie estetyki i stanu higienicznego miasta. Na- stępstwem marazmu ekonomicznego było zaniechanie tu cotygodniowych tar- gów. Radzanów podzielił los 338 miast Królestwa Polskiego, które na podsta- wie aktu prawnego z 1 czerwca 1869 r. zostały zamienione na osady.137 * * *

HUMOR Apel karpi do wędkarzy . . .”1 szt. na dobę”

135 Archiwum Państwowe miasta stołecznego Warszawy Oddział w Mławie, Akta uro- dzeń i zgonów wyznania chrześcijańskiego Radzanowa z 1830 r. 136 KRSW, sygn. 4637, k. 56-57. 137 Pazyra S., Studia z dziejów miast na Mazowszu od XIII do początków XX wieku, Lwów 1939, s. 352-354. 86

87

Stefan Chrzanowski

HISTORYCZNO–GEOGRAFICZNE POŁOŻENIE WSI RATOWO

Ratowo położone jest w powiecie mławskim województwa mazowiec- kiego, na przecięciu się dróg Radzanów-Szreńsk i Mława-Sierpc. Oddalone jest od stolicy powiatu o 25 kilometrów. Ulokowane jest na wzniesieniu pradoliny Wkry, nieopodal ujścia rzeki Mławki. Często pojawia się opis, że właśnie połą- czenie się wód Mławki i Działdówki daje początek rzece Wkra. Otoczone jest malowniczymi rozlewiskami obydwu rzek, jak i pięknymi mazowieckimi po- lami i lasami. Po raz pierwszy wzmiankę o Ratowie odnajdujemy pod datą 1494 r., kiedy, jak podają źródła, jest ono własnością prywatną Pawła z Radzanowa.138 Znajdowało się w Ziemi Zawkrzeńskiej, pod rządami książąt mazowieckich.139 W roku 1495 król Polski Jan Olbracht inkorporował ziemie Zawkrza do Ko- rony. Wieś trafiła administracyjnie do województwa płockiego, gdzie przyna- leżała aż do rozbiorów. Przechodziło Ratowo, tak jak cała Rzeczpospolita, okresy rozkwitu i upadku. Nowa sytuacja wytworzyła się po II rozbiorze Rzeczpospolitej w 1793 roku. Ratowo przypadło Prusom, gdzie w 1795 roku z ziemi włączonych do państwa Hohenzollernów utworzono nową prowincję Prusy Nowo-wschodnie (niem. Neuostprussen) i znalazło się w kamerze płockiej, którą w 1797 roku zamieniono na departament.140 Burzliwe dzieje na europejskiej scenie nie pozostawiły tej spokojnej ma- zowieckiej wsi w uśpieniu. Za sprawą Napoleona I Bonapartego i konfliktu francusko-pruskiego (1806-1807), staje się ona areną działań zbrojnych, miej- scem przemarszu i stacjonowania jednostek francuskich.141 Teren Północnego Mazowsza był teatrem działań wojsk francuskich i pruskich. Pokonani Prusacy wycofują się, a na ich miejsce wkraczają wojska fran- cuskie. Wielka polityka i rozmowy francusko-rosyjskie doprowadziły do za- warcia pokoju w Tylży (7 lipca 1807), na mocy którego utworzono Księstwo

138 Episcopalia 15, 23V, rękopis w Archiwum Diecezjalnym w Płocku. 139 Katalog zabytków sztuki w Polsce, T. X, z. 9, powiat mławski, pod red. H. Sygietyńskiej i I. Galińskiej ,Warszawa 1985, s. 19. 140 Piotrowski M., Szreńsk, miasto zapomniane, Ciechanów 1986, s. 27. 141 Ibidem, s. 29. 88

Warszawskie. Fakt ten sprawił, iż Ratowo i okolica znalazły się w departamen- cie płockim, powiatu mławskiego.142 Kolejne zmiany wiązały się z klęską Napoleona I w Rosji, zdemoralizo- wana armia, wycofuje się w nieładzie, na jej miejsce zaś wkraczają wojska ro- syjskie. Na ziemiach byłego zaboru pruskiego, rozpoczyna się okupacja woj- skowa.143 Ratowo jako część Mazowsza, w myśl ustaleń Kongresu Wiedeńskiego, znalazło się w granicach Królestwa Polskiego, przynależąc administracyjnie do powiatu mławskiego w województwie płockim.144 Upokorzony naród nigdy nie pogodził się z utratą państwowości i perma- nentnie myślał o odzyskaniu niepodległości. W listopadzie 1830 roku wybucha powstanie narodowo-wyzwoleńcze, które mimo kilku militarnych sukcesów kończy się niepowodzeniem. Represje popowstaniowe to na terenie Kongresówki między innymi wprowadzenie rosyjskiego podziału administracyjnego na gubernie i obwody w 1837 roku, które miało na celu zrusyfikowanie ziem byłego Królestwa Pol- skiego.145

Ratowo w „Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego …, t. IX, s. 554”

142 Kociszewski A., Mazowsze w epoce napoleońskiej, Ciechanów 1984, s. 79. 143 Piotrowski M., op. cit., s. 30. 144 Ibidem, s. 31. 145 Barański J., Raciąż w okresie porozbiorowym [w:] Mazowsze Północne w latach walk o niepodległość (1794-1920), Ciechanów 1993, s. 153. 89

Pozorna autonomia i rządy carskich urzędników powodują wybuch ko- lejnego buntu narodowego w styczniu 1863 roku, który mimo licznych ofiar zostaje złamany. Zlikwidowano wtedy odrębność Królestwa, tworząc z niego Kraj Przy- wiślański jako część administracyjną Imperium Rosyjskiego. Ratowo po zawi- rowaniach powstańczych znalazło się w gminie Ratowo – siedziba w Radzano- wie – powiatu mławskiego guberni płockiej.146 W 1865 roku spadkobiercy Ferdynanda Sadkowskiego wyprowadzili się do miejscowości Stanin w guberni lubelskiej, a dobra Ratowo wraz z Radzano- wem nabył Samuel Konitz. W 1914 roku wieś, po kilku spokojnych latach, staje na drodze bitewnej wielkiej wojny światowej. Dzwony kościołów i tu oznajmiły wybuch konfliktu. Klęska w Prusach Wschodnich armii Samsonowa i Rennenkampfa oraz kontr- ofensywa niemiecka spowodowała zajęcie Mazowsza z Warszawą w 1915 roku, a Ratowo dostaje się pod okupację niemiecką. Na obszarze zaję- tym Niemcy tworzą General-Gubernatorstwo Warszawskie, w którym znalazło się Ratowo przynależące do okręgu III z siedzibą władz w Mławie.147 Sytuacja utrzymuje się aż do narodzin Polski Niepodległej. Podczas łą- czenia ziem zaboru i tworzenia polskiej administracji Ratowo i okolica znalazły się w starostwie mławskim województwa warszawskiego;148 trwała tam przez cały okres Drugiej Rzeczpospolitej. W 1921 roku było 15 domów i 106 mieszkańców. We wsi znajdował się dwór właściciela folwarku Ratowo-Radzanów Henryka Konica, liczący 8 domów i 136 mieszkańców.149 Niemiecki „Blitzkrieg” we wrześniu 1939 roku powoduje klęskę wojsk polskich. 8 października 1939 roku dekretem Adolfa Hitlera z części ziem pol- skich utworzono Generalne Gubernatorstwa, a pozostałe tereny wcielono do Rzeszy.

146 Ibidem. 147 Kociszewski A., Północne Mazowsze – droga do niepodległości, s. 158. 148 Święcki T., Wybult F., Mazowsze płockie w czasach wojny światowej i powstania państwa polskiego, Toruń 1932, s. 52. 149 Skorowidz miejscowości …, s. 91. 90

Żródło: Księga adresowa Polski … 1926/27, s. 2030.

Ratowo znalazło się w Regencji Ciechanowskiej (Regierungsbezirk Zi- chenau)150 wcielonej do III Rzeszy. Stan ten trwał przez całą okupację aż do stycznia 1945 roku, kiedy to ofensywa Armii Czerwonej odpiera Niemców z nad Wisły i wprowadza na te tereny „rządy władzy ludowej”, która na kilka lat umiejscowiła Ratowo w powiecie mławskim woj. warszawskiego. W 1975 roku gierkowska reforma administracyjna tworzy województwo ciechanowskie, w obrębie którego znalazła się wspomniana wieś. Stan obecny został stworzony przez wprowadzenie nowej reformy w styczniu 1999 roku. Obecnie wieś Ratowo znajduje się w gminie Radzanów, powiatu mławskiego w województwie mazowieckim. Na oddzielne omówienie zasługuje historia zespołu klasztornego w Ra- towie, co zamieścimy w następnym „Zeszycie”.

150 Grynberg M., Żydzi w Regencji Ciechanowskiej 1939-1942, Warszawa 1984, s. 19. 91

Walerian Piotrowski

MŁYN WODNY W RADZANOWIE

Od bardzo dawnych czasów ludność musiała w jakiś sposób mielić zboże na mąkę i na paszę. Na początku były to żarna poruszane ręcznie, a potem – młyny. Usytuowane były zwykle nad rzekami, a siła wody poruszała koła młyń- skie. Taki młyn znajdował się także w Radzanowie. Jest jednak dzisiaj sporym problemem ustalić, gdzie ten młyn się znajdo- wał. W tej notatce spróbujemy rozwiązać go, zastrzegając jednak drobny pro- cent możliwej pomyłki.

W 1775 roku wizytator parafii radzanowskiej napisał: Do Radzanowa na wiosnę gdy przystąpi woda Działdówka począwszy od radzanowskiego młyna wszystkie młyny aż do Wisły zatoną i gdyby miała u Ra- dzanowa groblę wyrwać, byłby trudny przejazd do parafii, ale że w czasie mły- narz radzanowski na wiosnę wypuszcza wodę nim Działdówka przystąpi, a tak nigdy nie masz trudnej przeprawy do parafii. W tym samym raporcie wizytacyjnym przy opisie pól należących do księdza plebana czytamy: W trzecim polu za młynem płosa151 przy drodze bieżańskiej naprzeciw młyna samego ozimków152 wszerz szesnaście, na dłuż staj153 pięcioro, omiedzo- wana, z jednej strony rola Walentego Domzalika, z drugiej strony droga idąca do Bieżan, poczyna się ode młyna a ciągnie się do wezgłówków ról miejskich. … W trzecim polu za młynem w miejscu Lisiny154 zwanem płosa organistowska szeroka … ciągnie się zaroślami wielkiemi do granicy luszewskiej.

Patrząc na mapę (fot. 1) sprzed regulacji Wkry (z 1957 r.), można zau- ważyć, że rozgałęzienia rzeczne schodzą się w jedno koryto dopiero przed Ra- dzanówkiem.

151 Część pola, zwartego obszaru gruntu uprawnego. 152 Ozimina. 153 Staropolska miara długości, ok. 134 metry. 154 Miejscowość między Luszewem a Dąbrową, prawdopodobnie chodzi tu o pole przy drodza na Luszewo i Lisiny. 92

Fot. 1. Prawdopodobne miejsce młyna wodnego w Radzanowie i przebieg dróg na Bieżany i Lisiny.

Jeśli młynarz radzanowski miał możliwość regulacji poziomu wody w rzece, to młyn powinien znajdować się na pojedynczym odcinku, i przed szero- kimi rozlewiskami. Spiętrzenie wody nie mogło być zbyt szerokie, bo tama du- żej ilości wody by nie wytrzymała. Z drugiej strony, biorąc pod uwagę umiej- scowienie parafialnego pola trzeciego, gdzie w opisie mówi się o drodze na Bieżany, o granicy luszewskiej, jedynym, najbardziej prawdopodobnym miej- scem odpowiadającym tej sytuacji jest miejsce młyna zaznaczone na mapie. Młyn znajdował się praktycznie już na Radzanówku, chociaż w raporcie wizy- tacyjnym zaliczany był do Radzanowa.

Na poparcie tezy o umiejscowieniu młyna przytaczamy fragment mapy z początku XIX wieku wraz z planem miasta (fot. 2). Ponieważ brak jest na niej zaznaczonego cmentarza „na Wygodzie” twierdzę, że pochodzi sprzed 1835 roku (w tym roku rozpoczęto pierwsze pochówki na nowym cmentarzu).

93

Fot. 2. Mapa okolic Radzanowa wraz z planem miasta, pocz. XIX w.

Na planie zaznaczony jest kościół umiejscowiony po prawej stronie rynku, patrząc w kierunku na drogę do Zgliczyna (na Poświętne), która prze- biegała po linii zabudowań południowo-zachodniej strony rynku. Ulica Mław- ska prowadziła wprost na rzekę przed kolejnym rozgałęzieniem na Radza- nówku. Figura znajdująca się na rzece to prawdopodobnie znak graficzny młyna. Za młynem pokazanych jest kilka dróg, w tym na Bieżany i na Luszewo. Trudno dzisiaj powiedzieć jak wyglądał stary młyn radzanowski, wyob- raźnia nasza podparta może być obrazami lub starymi ilustracjami. Z nowszych czasów przytaczamy zdjęcie młyna wodnego znajdującego się współcześnie nad Wkrą, chociaż już bardzo zniszczonego (fot. 3). W 1820 roku młynarzem w Radzanowie był Józef Ankiewicz, mający 52 lata. Jego żona miała imię Apolonia.

94

Fot. 3. Młyn wodny w miejscowości Wkra, widok współczesny.

W 1830 roku dobra Ratowskie z Radzanowem nabył Ferdynand Sadkow- ski, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego, prawnik. Po jego śmierci w 1853 r. dobra te objęły dzieci: Maria Magdalena Prakseda (ur. 1833) i Wła- dysław (ur. ok. 1835 r.). Aby się podzielić spadkiem, należało ten majątek sprzedać. W 1856 roku ogłoszono licytację, zamieszczając odpowiednie ogło- szenie w czasopismach krajowych i zagranicznych. W ogłoszeniu zamieszczo- nym w krakowskim dzienniku „Czas” z 28 marca, nr 73 podano informację, że w skład folwarku Ratowo-Radzanów wchodzi młyn wodny, „obecnie przez po- wódź zniszczony” . W 1860 roku dobra ratowsko-radzanowskie stały się własnością Samuela Konitza, a następnie jego synów: Henryka i Józefa Stanisława. Młyn wodny został wyremontowany i przynosił dochód właścicielom. W XIX wieku podejmowane były działania na rzecz osuszenia rozlewisk, w celu zwiększenia zbiorów siana i zwiększenia hodowli, co było bardziej opła- calne niż uprawa zbóż. Z tego też powodu pojawiły się w prasie głosy, że funk- cjonujące młyny wodne nie sprzyjają tym działaniom. I słusznie, bo dla 95 osiągnięcia „mocy produkcyjnej” spiętrzały wodę, uniemożliwiając osuszanie. W 1882 roku pojawiła się informacja w „Korespondencie Płockim” (nr 34, s. 3), że właściciele młyna wodnego i szwajsowni, panowie Henryk i Józef Konicowie – właściciele dóbr Ratowo z Radzanowem, zmuszeni zostali do zamiany starego systemu funkcjonujących kół „na nowsze motory, dozwa- lające na obniżenie wody, bez straty siły dla fabryk potrzebnéj.” Chodziło o to, ażeby „Zamienić je prawie wszystkie na motory, któreby niżej wody trzymać pozwoliły i tym sposobem nie stracić siły wody i nie czynić szkód kulturze kraju”. Chodziło zapewne o zastąpienie kamieni (kół) młyńskich walcami żela- znymi, które dawały lepszą mąkę i nie wymagały tak dużej ilości wody poru- szającej żarna. Obliczono, że jeśli dochód z dzierżawy młyna wodnego w Ra- dzanowie wynosił rocznie 400 rubli, to młyn wyrządzał szkody w postaci mniejszych zbiorów siana szacowane na 30,000 rubli. Dzierżawcą młyna po I wojnie światowej był niejaki Małkiewicz B. (nie udało się ustalić imienia). Jednak młyny wodne okres świetności miały już za sobą. Nastawała era silników spalinowych, a potem elektrycznych. W 1927 roku rozpoczął w Radzanowie pracę murowany i nowoczesny młyn Józefa Ora- czewskiego. ⁕ ⁕ ⁕

Starorzecze Wkry w okolicy Radzanowa, wiosna 2017. Fot. Z. Kwiatkowska.

96

WYPISY HISTORYCZNE

1. Miejscowości Ziemi Radzanowskiej155 w XV wieku:

Wiadomość o prawie Nazwa miejscowości Powiat Pierwsza wzmianka niemieckim Bielawy mławski 1435 r. MK 335, 86 Bielawy Gołuskie szreński 1449 r. MK 341, 15c 1449 r. MK 341, 15c Bońkowo szreński 1431 r. MZH nr 1074 Bońkowo szreński 1494 r. Wdow. Nr 41 Bońkowo-Zaręby szreński 1440 r. MK 340, 137 Gołuszyn szreński 1449 r. MK 341, 15c 1449 r. MK 341, 15c Luszewo szreński 1403 r. MK 6, 215-215v 1403 r. MK 6, 215-215v Radzanów szreński 1350 r. L nr 71 Ok. 1400, Paz. 115 Ratowo szreński 1494 r. E 15, 23v Sławęcin szreński 1388 r. L nr 114 1478, MK 5, 73-73v Stawiszyn-Łaziska szreński 1391 r. L nr 119 Wieluń-Pełki szreński 1404 r. MK 5, 72v-73 1489, MK 6, 219bv Wieluń-Zalesie szreński (1404?) r. MK 5, 72v-73 Wilewo szreński 1391 r. L nr 119 1475, MK 5, 54v Wróblewo szreński 1474 r. MK 5, 46v Zgliczyn-Glinki szreński (ok. 1450) r. E 149, 38 Zgliczyn-Kościelny szreński 1402 r. Płoc. 2, 201 1402 r. Płoc. 2, 201

Legenda: E – Episcopalia (księga, nr) rkps w Archiwum Diecezjalnym w Płocku, L – T. Lubomirski (wyd.) Kodeks dyplomatyczny Księstwa Mazo- wieckiego (1196-1506). Warszawa 1863, MK – Metryka Koronna (księga, nr) rkps w AGAD, MZH – A. Wolff (red.) Mazowieckie zapiski herbowe z XV i XVI w. Kraków 1937, Płoc. – Płocka ziemska wieczysta, relacje (księga, nr) rękopis w AGAD, Wdow. – Z. Wdowiszewski, Zapiski mazowieckie, „Rocznik Polskiego Towarzystwa Heraldycznego”, t. VIII, 1928.

155 Bortkiewicz-Celińska A., Osadnictwo Zawkrza w okresie książęcym. „Studia i mate- riały do dziejów Ziemi Zawkrzeńskiej”, t. I, 1971, s. 37-78. 97

2. Ludność miasteczek powiatu mławskiego156:

Miasto 1777 1797 1810 1827 1856 1860 Właści- ciel Bieżuń 894 756 1 312 1 998 2 065 2 478 Lasocki Kuczbork 222 168 215 450 529 672 Krajew- Raciąż 372 696 990 1 476 1 968 1 990 ski Radza- 324 648 666 861 1 073 1 043 rząd nów 462 612 1 144 1 688 1 788 1 932 Szreńsk 312 540 719 1 366 1 485 2 257 Bral- Żuromin czyk Wołow- ski

Odsetek Żydów w 1859 r.157:

Miasto % Bieżuń 32 Kuczbork Raciąż 45 Radzanów 52 Szreńsk 48 Żuromin 38

3. Stan ludności Gmin Mostowo i Ratowo z 1 I 1909 r.158:

Gmina Ludność Katolicka Protestancka Żydowska Powierzchnia ogółem w morgach Mostowo z 7 813 6 320 103 1 304 18 536 siedzibą w Szreńsku Ratowo z 5 695 4845 363 487 16 016 siedzibą w Radzanowie

156 Trzeciak J., Stosunki społeczno-gospodarcze na Mazowszu Zawkrzeńskim w latach 1795-1864. Tamże, s. 109-174. 157 Tamże. 158 Trzeciak J., Rozwój społeczno-ekonimiczny Mazowsza Zawkrzeńskiego w latach 1864-1914. Tamże, s. 175-220. 98

4. Przyczynek do dziejów Radzanowa159:

Radzanów Po upadku Powstania Styczniowego władze carskie nie pozwalały na bu- dowę nowego kościoła. Stary kościół z 1734 r. był w opłakanym stanie (groził zawaleniem). Wszelkie starania u władz nie dały rezultatów. Chcąc dopiąć swego, użyto podstępu. Ponieważ władze carskie nie zabraniały remontów, w 1869 roku rozpoczęto budowę. Nocą podkopywano ściany, które rozpadały się, więc stawiano nowe. Tego nie zabraniały przepisy. Tym sposobem w ciągu 6 miesięcy stanął nowy kościół. Na ten cel zebrano od ludności 500 złp. Inicjato- rem budowy kościoła był ks. Marian Molski, administrator parafii od 1866 r. Uroczystość poświęcenia świątyni odbyła się 28 X 1869 r. Kościół ten dotrwał do 1931 r., kiedy to wzniesiono nowy.160 W 1875 roku założono nowe organy.161 Według danych z 1888 r. gmina Ratowo (w skład której wchodził Radza- nów) miała 18413 mórg tj. 10311 ha powierzchni (w tym 1257 mórg tj. 704 ha nieużytków). Gmina liczyła 6206 mieszkańców. Na terenie gminy znajdował się kościół, klasztor katolicki, ewangelicki dom modlitwy, synagoga, 6 wiatra- ków, 2 tartaki, gorzelnia, 2 młyny wodne, cegielnia, 4 karczmy. W skład gminy, oprócz Radzanowa, wchodziły 34 miejscowości.162 Były tu też 2 hamernie (kuźnie żelaza) zatrudniające do 10 robotników, z produkcją do 12 000 rubli rocznie.

159 Borowski J., Przyczynki do dziejów miasteczek Ziemi Zawkrzeńskiej (Kuczbork, Ra- dzanów, Szreński w latach 1866-1914), „Ziemia Zawkrzeńska”, t. VI, 2002, s. 50- 53. 160 Gutkowska J., Historia parafii Radzanów (zarys dziejów), „Ziemia Zawkrzeńska”, t. III, Mława 1996, s. 234-264. 161 Diecezja płocka. Struktura personalno-administracyjna (stan z 1 października 1977 r.), Płock 1978, s. 402-403. 162 Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, t. IX, War- szawa 1888, s. 554. 99

W okolicy znajdowały się też pokłady torfu.163 Według informacji z 1902 roku istniały tu 3 olejarnie.164 Radzanów wchodził w tym czasie w skład dużego majątku Ratowo (wraz z Ratowem i Radzanówkiem). Wcześniej należały do niego następujące wsie: Budy, Cegielnia Ratowska, Józefowo, Kalasantowo, Luszewo, Trzciniec.165 Majątek ten uchodził za najlepiej zarządzany w okolicy. Po kasacji klasztoru oo. Bernardynów w Ratowie (w ramach represji po Powstaniu Styczniowym 1863 r.), planowano tu urządzić osady rolne, w któ- rych miano nauczać m.in. ogrodnictwa i pszczelarstwa. Projekt ten nie doszedł do skutku z powodu braku pieniędzy. Pomimo tego odbywały się tu pokazy rolne np. uprawy chmielu u właściciela chmielnika w majątku Ratowo p. Kunica.166 Liczba mieszkańców miasteczka przedstawiała się następująco: 1858 r. – 1 043167 1867 r. – 1 140 (w tym 517 Żydów)168 1881 r. – 1 258169 1902 r. – 1 400170 1911 r. – 1264.171 Jak widać z tego zestawienia, liczba mieszkańców Radzanowa w latach 1867-1911 ulegała wahaniom i powolnemu wzrostowi. Osada składała się z rynku i 4 ulic brukowanych.172 Zabudowa mia- steczka była drewniana, co powodowało częste pożary. Dnia 22 V 1886 roku uległo spaleniu praktycznie całe miasteczko (oprócz kościoła i kilku domów –

163 Tamże, s. 460. 164 Verdmon L., Krótka monografia miast i miasteczek Królestwa Polskiego, Warszawa 1902, s. 220-221. 165 Słownik …, t. IX, s. 460. 166 „Korespondent płocki” nr 27 z 1882 r. 167 Słownik …, t. IX, s. 460. 168 Dzieje burżuazji w Polsce. Studia i materiały, pod red. R. Kołodziejczyka, t. II, Wro- cław 1980. 169 „Spisok naselennym miestubstjan płockoj guberni …”, t. I, Płock 1881, s. 130. 170 Verdmon L., dz. cyt., s. 220. 171 „Spisok …”, t. II, Płock 1911, s. 115. 172 Verdmon L., dz. cyt., s. 221. 100 pożar trwał do północy). Ogień wybuchł [w południe - przypis W.P.] w rynku. Łącznie spłonęły 172 domy mieszkalne i inne budynki oraz synagoga. Po poża- rze rozebrano dalszych 28 domów. Bez dachu nad głową pozostało 208 rodzin (w tym 85 rodzin „chrześcijańskich”, reszta to rodziny żydowskie). Straty mieszkańców wyniosły 45 000 rubli (budynki były ubezpieczone na sumę 27 030 rubli). Pomocy przy gaszeniu pożaru udzielili m.in. wojsko rosyjskie ze Szreńska i okoliczni właściciele majątków: Konic – dziedzic z Ratowa (zabrał 20 rodzin pogorzelców do swojego majątku), Zaborowski z Woli Łaszewskiej, Siemiątkowski z Grabin, administratorzy dóbr Radzimowice: W. Tomaszewski, Gliński, W. Turowski oraz dzierżawca dóbr Bębnowo, W. Orbaczewski.173 Po pożarze pogorzelcom z Radzanowa pomagały okoliczne miasta, m.in. w Mławie 5 VIII zorganizowano przedstawienie amatorskie: Złoty cielec Do- brzańskiego oraz utwór Burza w szklance wody Dziankowskiego, przeznaczono na pomoc pogorzelcem.174 W 1893 roku ponownie doszło do pożaru znacznej części osady.175 W miasteczku odbywało się 6 jarmarków rocznie: we wtorki po Zwiasto- waniu NMP, po św. Wojciechu, po ścięciu św. Jana (25 IV), po Wniebowzięciu Pańskim, po św. Antonim, po św. Jakubie. Odbywały się też cotygodniowe targi (w środy).176 Ówczesne gazety ubolewały nad fatalną komunikacją i drogami (najlep- sza z nich była w kierunku Raciąża). Z trzech pozostałych stron (tj. od Mławy, Szreńska i Żuromina) mosty (na rzekach: Wkra i Mławka) na tych drogach były w fatalnym stanie. Jeden z mostów, w Zgliczynie-Glinkach, był od roku za- mknięty. Pomimo tych niedogodnień, miasteczko odznaczało się pewnym oży- wieniem handlowym. Istniały tu sklepy monopolowe, rzeźnickie, restauracja Antoniego Różyckiego i apteka. Mieszkał tu też dr Hirszweld, który później odszedł do powiatu.177

173 „Korespondent Płocki” nr 41 z 25.V.1886; nr 42 z 28.V.1886; nr 43 z 1.VI.1886; nr 47 z 15.VI.1886. 174 „Korespodent Płocki” nr 70 z 3.IX.1886 r. 175 Verdmon L., dz. cyt., s. 220. 176 „Kalendarz płocki”, dz. cyt., s. 95 177 Lewalt, Z Radzanowa, „Echa Płockie i Łomżyńskie” nr 43 z 17.V.1900 r. 101

W miasteczku Żydzi stanowili dużą gminę wyznania mojżeszowego (której podlegały sąsiednie miejscowości w okolicy178). Posiadali oni własną synagogę. Według „Kalendarza płockiego na rok 1891” rabinem w Radzanowie był Josek Ulert.179 Za czasów ks. Franciszka Majkowskiego (1906-1911) oraz jego następcy ks. Feliksa Zalewskiego (1911-1929) zbierano materiały budowlane na budowę nowego kościoła.180 Według danych z 1909 r. powierzchnia gminy Ratowo liczyła 16 516 morgów (tj. 9 249 ha). Mieszkało w niej 5 695 osób, w tym: 4485 katolików, 363 protestantów (więcej było tylko w gminach powiatu mławskiego: Mława – miasto – 571 i Dąbrowa – 394) 487 Żydów (więcej ich mieszkało w gminach: Mława-miasto – 7 738, Mostowo – 1 304, Zieluń – 566).181 Podczas rewolucyjnych wydarzeń 1905-07 r. na zebraniu gminnym w Radzanowie (podobnie jak i w innych gminach) żądano pisania uchwał w języku polskim. Za to ukarano gminę Ratowo (podobnie jak i 6 innych w powiecie mławskim) na karę grzywny w wysokości 3 000 rubli.182 W 1912 roku powstało w Radzanowie kółko rolnicze.183 Wcześniej w 1904 roku powstała spółka chłopska „Robota”, do której należało 12 człon- ków.184

178 Gminie żydowskiej w Radzanowie podlegała gmina w Raciążu – przypis W.P. 179 „Kalendarz Płocki”, dz. cyt., s. 49. 180 Gutkowska J., Historia parafii Radzanów …, dz. cyt., s. 239. 181 „Rocznik Statystyczny Królestwa Polskiego”, opr. W. Grabski, Warszawa 1914, s. 23-24. 182 Pismo gubernatora płockiego do generał-gubernatora warszawskiego G.A. Skalona o wydarzeniach rewolucyjnych i zastosowanych źródłach represyjnych w guberni płockiej i pow. mławskim. „Żródła historyczne do dziejów Ziemi Mławskiej 1065- 1956”, opr. A. Grochowski, R. Juszkiewicz, Mława 1998, nr 91, s. 114. 183 Trzeciak J., Rozwój społeczno-ekonimiczny Mazowsza Zawkrzeńskiego w latach 1864-1914. „Studia i Materiały do Dziejów Ziemi Zawkrzeńskiej”, t. I, 1971, s. 199. 184 Tamże, s. 98. 102

5. Z historii spółdzielczości185:

Z Radzanowa. (pow. mławski) piszą do nas.

W osadzie naszej, zapomnianej przez ludzi, jakby deskami zabitej od reszty świata, stał się fakt, jak na naszą okolicę niezwykły, który zainteresował szerszy ogół: oto w dniu 5-go marca zawiązana została spółka włościańska p. n. „Robota” na wzór spółek istniejących i rozwijających się od lat kilku w roz- maitych okolicach naszego kraju. Akt został spisany przed rejentem p. J. Ossowskim w Mławie. Na razie przystąpiło do spółki 12-tu członków-założycieli z wkładami 10-rublowemi; do zarządu weszli pp. J. St. Konic i W. Cichocki z Ratowa i pp. Lossman i A. Bagiński z Radzanowa; na kasjera wybrano p. F. Śliwczyńskiego z Radza- nowa. Spółka została zawiązana na 10 lat; celem jej rozwój drobnego gospo- darstwa, oraz polepszenie bytu materialnego członków i sąsiadów. Na pierwszem zgromadzeniu 12 marca przyjęto 4-ch nowych członków; reszta czasu poświęconą została obradom, co jest najpilniej potrzebne człon- kom. Postanowiono sprowadzić z „Płockiej produkcji nasion” z Chojnowa kilka korcy kartofli i owsa lepszych odmian, które podzielone będą między człon- ków; a także kupić kilka ulepszonych radeł, brak których daje się bardzo od- czuć. Początek niewielki, ale z małego ziarnka wyrasta ogromne drzewo, więc i my mamy nadzieję, że i nasza spółka rozwinie się z czasem, dojdzie do wy- tkniętego z góry celu i będzie służyła za wzór okolicy. Następne zebranie ma się odbyć 9-go kwietnia; na niem omawianą będzie rzecz o właściwym wychowie cieląt. – St. K.186

6. Z historii szkoły w Radzanowie w 1905 roku187:

Ruch służbowy Nauczyciel szkoły w Radzanowie Czesław Grabowski przeniesiony zo- stał do szkoły w Lubowidzu.

185 „Echa Płockie i Włocławskie” z dnia 30(17) marca 1904 r. 186 Inicjały St. K. łatwo rozszyfrować jako Stanisław Konic – podpisany z drugiego imienia dziedzic Ratowa. 187 „Echa Płockie i Włocławskie”, 1905, nr 95 z 22 XI 1905, s. 1. 103

7. Walka o język polski w urzędach188:

Radzanowo – (powiat Mławski)

W dniu 10 stycznia 1906 roku do gminy Ratowo (kancelarja gminna znaj- duje się w osadzie Radzanowo) przybył naczelnik powiatu Mławskiego Goro- decki, oraz komisarz do spraw włościańskich książe Szachajew, w celu przy- wrócenia języka rosyjskiego w korespondencji gminy z władzami. Gminiacy, prywatnie uwiadomieni o przybyciu gości, zebrali się tłumnie przed kancelarją. Prócz mających głos na zebraniu, zeszło się sporo mężczyzn i kobiet z Radzanowa. Naczelnik, jadąc ze Szreńska posłał 20 dragonów do Ratowa, sam zaś z oficerami i 22 dragonami przybył do Radzanowa o g. 5-ej po południu. Tłum zebrany do wściekłości pobudził p. naczelnika. Pieniąc się ze złości, aresztował pełnomocnika Loszmana, syna jego Władysława, oraz A. Bagińskiego. Następnie, zwracając się do właściciela Woli Zarudzkiej, Zaborow- skiego, zażądał wydania mu kluczy do kasy gminnej. Otrzymawszy od Zabo- rowskiego odmowę, Gorodecki zaczął grozić strzelaniem. Pod groźbą tedy, bio- rąc gminę na świadka gwałtu nad jego osobą, wydał Zaborowski klucze, mó- wiąc do Gorodeckiego: „Ja do Pana strzelać nie będę, bo nie mam z czego.” Aresztowano go i żołnierze wyprowadzili go do sąsiedniego pokoju. Wtedy wystąpił jeden z gminiaków, przekonywając naczelnika i komisa- rza, że aresztują ludzi niewinnych, gdyż to, co oni spełnili, robili z woli i rozkazu gminy i nie mogli nawet inaczej postąpić. „Mołczat” krzyknął Gorodecki – i wtedy stała się rzecz dziwna, niepo- jęta. Ten sam człowiek przed chwilą łagodnie cichym głosem proszący i per- swadujący Gorodeckiemu, podniósł głos i – w te mniej więcej odezwał się słowa: „Tyś powinien milczeć u nas w kancelarji gdyż ona jest nasza. My tu wszyscy obywatele gminy, mnie tu wszyscy znają, a ciebie, przybłędo, nikt nie znał nimeś do Mławy przyszedł. Nie wart jesteś nawet butów czyścić tym, któ- rych aresztowałeś. Nie wypuścimy cię stąd, zanim nie uwolnisz aresztowa- nych.” Zbladł Gorodecki, przeraził się komisarz i – chcieli się przedostać do dra- gonów. Lud jednak sprzeciwił się temu. Przestali obaj tchórze wymyślać, tylko

188 „Głos Gromadzki. Pismo Polskiego Związku Ludowego”, Nr 5 z 13 marca 1906 r., Rok I, s. 6-7. 104 pokornie prosili: – „Wypuście nas.” Do g. 10-ej kolejno występowali gminiacy i przemawiali o złodziejstwach biurokracyi, o łapówkach, oszustwach i szal- bierstwach Gorodeckiego. Przytaczano świadków i fakta. Komisarza nie doty- kano bo go niedawno do nas naznaczyli. O 10-ej naczelnik oświadczył gminiakom, że musi koniecznie wyjść na chwilę; gminiacy uwierzyli, a on ich tymczasem oszukał. Dostawszy się do sto- jących w pogotowiu dragonów, kazał im nas rozpędzić. Oficer jednak bał się. Kazał trąbić na alarm i wysłał posłańca po resztę komendy do Ratowa. Po przybyciu odsieczy mężni wojacy zaczęli wyciągać pojedynczych lu- dzi za łeb z izby i przeprowadzali ich przez szpaler wojskowy. W pół godziny kancelarję opróżniono. Czując dragonów za plecami, naczelnik odzyskał rezon, zaczął krzyczeć, hałasować i kazał jeszcze aresztować wójta Śliwczyńskiego, pisarza Korycińskiego i właściciela Ratowa Konica. Książki, znaki sołtysów, łańcuch złożono w worek i opieczętowano. Zarządano podwody, nikt, nawet żydzi z miasteczka, trudniący się furmaństwem, pomimo że Gorodecki obiecy- wał złote góry, nie chcieli jechać. Pod aresztowanych była fura z Ratowa od miejscowego wójta, gdyż na- czelnik odgrażał się, że piechotą pędzić każe do Mławy. Kiedy aresztowani sie- dzieli już na furach pod strażą dragonów, gdy oficer rozkazał rozpędzić tłum, wtedy dopiero waleczny pan Gorodecki zdecydował się wyjść z kancelarji, – sam mówił do oficera, że boi się, by doń nie strzelano. Tchórz podły. Worek z księgami przemocą włożyli wójtowi na brykę i w ten sposób dostały się one do Mławy. Następnej nocy aresztowali kozacy w Radzanowie mieszczan: Sierzpu- towskiego i trzech braci Więckiewiczów, młynarzy. Tu kozacy sobie pohulali nahajkami. – Aresztowanych odprowadzono przy koniach do Mławy, odległej o 24 wiorsty. Tu, w powiecie, w obecności Gorodeckiego wyliczono 50 batów każdemu. Od 23 do 27 stycznia stoi w Ratowie szwadron dragonów i 3 oficerów na koszt folwarku, w Radzanowie stała piechota i kozacy na koszt gminy do chwili wyegzekwowania 3000 rb, kontrybucji. Niejednego obili kozacy. Sołtysowi Trzcińskiemu i krawcowej Sobieckiej za szycie rogatywek pu- blicznie wyliczono po 30 batów.

Przytoczony wyżej opis przebiegu zebrania uzupełniamy informacją

105 z „Gazety Polskiej”, gdzie podane są nazwiska aresztowanych189: wójt Fran- ciszek Śliwczyński, pisarz Jan Koryciński, pełnomocnicy Witold Zaborowski i Wład. Lossman, wł. majątku Ratowo, p. Józef Konic, mieszkańcy osady Radza- nowo: Aleksander Bagiński, Wład. Lossman (syn), Piotr Więckiewicz, J. Więc- kiewicz, Teodor Więckiewicz i Stan. Sierzputowski.

8. Tajne nauczanie w Radzanowie190:

Gmina Ratowo Największą miejscowością gminy Ratowo był Radzanów nad Wkrą, osada, która w roku 1939 miała 5-klasową szkołę powszechną II stopnia o pięciu siłach nauczycielskich191. Gromada ta rozproszyła się zaraz w pierwszym roku wojny. Na miejscu pozostały tylko dwie nauczycielki. W Radzanowie pod bokiem żandarmerii prowadziły nieduże komplety nauczycielki: Anna Zdunkiewicz i Natalia Loss- manowa, które dla bezpieczeństwa często zmieniały czas i miejsce nauki. Z osób spoza szkolnictwa uczył kilkoro dzieci uczeń szkoły powszechnej Seweryn Brykalski, który sam przerabiał na tajnym komplecie szóstą klasę szkoły powszechnej. W Bojanowie odległym o 3 kilometry od Radzanowa mieszkała w roku 1940/41 Anna Zdunkiewiczowa, która uczyła przez ten rok 8 dzieci.

9. Mord na Kalkówce pod Mławą192:

Ostatnie dni niemieckiej okupacji wobec zbliżającego się frontu zapisały się szczególnym bestialstwem. W przeddzień wkroczenia wojsk Armii Czerwo- nej do Mławy, wymordowano na Kalkówce więźniów przetrzymywanych przez gestapo oraz szereg cywilów przypadkowo złapanych na mławskich ulicach. W dniach 17-18 stycznia rozstrzelano tu ponad 364 osoby. Dla ponad stu zamordowanych nie udało się ustalić nazwisk. Pochowani są w zbiorowej mogile.

189 „Gazeta Polska” nr 90, z dnia 22 stycznia 1906 r., s. 1. 190 Kucińska A., Tajne nauczanie w powiecie mławskim w okresie okupacji niemieckiej, „Ziemia Zawkrzeńska”, t. III, 1996, s. 199. 191 Z siedmioma oddziałami – przypis red. 192 Opracowane na podstawie książki: Tadeusz Fijałkowski, Pod kryptonimem „Wkra”. Wyd. II. Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza 1971. 106

Z Radzanowa i okolicy, na Kalkówce rozstrzelano 3 osoby. Wszyscy byli żołnierzami Batalionów Chłopskich. W okresie okupacji rozwinęła się na terenie powiatu mławskiego działal- ność partyzancka wśród chłopów. Istniała sieć kurierska przesyłająca wiadomo- ści, organizowana była akcja informacyjna o sytuacji na froncie, przekazywane były meldunki, organizowano akcje sabotażu. Na naszym terenie istniał szlak łączności nr 5 w kierunku Płocka i Płońska, który wiódł ze Szreńska przez Bie- lawy, Ratowo, Radzanów, Bojanowo, Chrapoń, dalej do Raciąża i Kuchar. W Ratowie skrzynka łączności mieściła się w domu Franciszka Ol- szewskiego, a łącznikami byli: Henryk Nejman, Janina Rutkowska, Stefan Kru- piński i Bolesław Rogalski. W Radzanowie skrzynka łączności była u Walentego Aniszewskiego i w warsztacie krawieckim Zbigniewa Bagiń- skiego. Łącznikami byli Walenty Bartkowski, Franciszek Śliwiński i Wacław Aniszewski. Najczęściej na szlaku Szreńsk – Raciąż korzystano z pomocy mleczarzy, którzy codziennie dostarczali do szreńskiej mleczarni śmietanę. Kierownikiem mleczarni w Ratowie był Henryk Nejman. Poczta do Radzanowa przerzucana była do Henryka Chodubskiego, właściciela niewielkiego sklepiku. Chodubski jeżdżąc do Raciąża po towar, przewoził ją bezpiecznie dalej. Pod koniec 1944 roku gestapo wpadło na trop siatki partyzanckiej i 26 grudnia, w drugi dzień Świąt, aresztowało wielu partyzantów BCh w różnych miejscowościach. Umieszczeni zostali w więzieniu gestapo w Mławie. Z na- szego terenu aresztowani zostali: Wacław i Walenty Aniszewscy z Radzanowa oraz Franciszek Olszewski z Ratowa. Zostali rozstrzelani na terenie dawnej żwirowni na Kalkówce. Przedstawimy krótkie życiorysy tych partyzantów, których nazwisk nie ma na Pomniku Poległych na radzanowskim cmentarzu.

Wacław Aniszewski ps „Cygan”, ur. 5 września 1918 r. w rodzinie chłopskiej w Radzanowie, syn Feliksa i Albertyny Leśniewskiej. Był łącznikiem.

Walenty Aniszewski ps. „Lemiesz”, ur. 14 lutego 1920 r. w rodzinie chłopskiej w Radzanowie, syn Stanisława i Marianny Rochowicz. W czasie nauki szkolnej i po jej ukończeniu aktywnie pracował w Związku Harcerstwa Polskiego, pełniąc funkcję drużynowego w Radzanowie. Do BCh wstąpił w 1941 roku. Pełnił funkcję komendanta BCh na gminę Ratowo.

107

Fot. 1. Walenty Aniszewski.

Franciszek Olszewski ps. „Pień”, ur. 15 września 1911 r. w rodzinie chłopskiej w Ratowie, syn Józefa i Heleny. W 1934 r. związał się z Stronnic- twem Ludowym. Służbę wojskową odbył w latach 1932-1933 w jednostce sa- perów w Modlinie, uzyskując stopień kaprala. Ranny w nogę w czasie kampanii wrześniowej, dostał się do niewoli. Został zwolniony w 1942 r. Natychmiast po powrocie do Ratowa zgłosił się do pracy w „Rochu” i Batalionach Chłopskich, obejmując funkcję dowódcy placówki BCh w Ratowie. Od 1943 roku był jed- nocześnie żołnierzem Oddziału Specjalnego.

Fot. 2. Franciszek Olszewski.

108

10. Z historii PPR w Radzanowie193:

Po dwutygodniowym pobycie w Mławie, Wacław Niećko i Adam Sobie- rajski [wysłannicy KC PPR] powołali najwyższą instytucję partyjną w powiecie – Komitet Powiatowy Polskiej Partii Robotniczej. W dniu 12 lutego 1945 r. odbyło się jego pierwsze posiedzenie. Pierwszym sekretarzem został Tadeusz Strębski, zastępcą Zygmunt Górnicki. Do egzekutywy weszli: Zenon Jabłoński, Józef Żugaj, Stefan Pytkowski, Stefan Gutkowski, Ignacy Mianowski. Wymie- nieni peperowcy oraz 10 innych, nie wymienionych z nazwiska w raporcie Niećki, tworzyło szersze grono – Komitet Powiatowy PPR. W pierwszych dwóch miesiącach działania PPR udało się stworzyć w powiecie 6 komitetów gminnych: w Kosinach, Wiśniewie, Radzanowie, Stupsku, Turzy Małej i Wieczfni. Sekretarzy gminnych mianowali Niećko i So- bierajski. Wacław Niećko w raporcie kończącym jego miesięczny pobyt w Mławie podał liczbę członków PPR: w Mławie – 145, w gminach: Wiśniewo – 263, Radzanów – 153, Stupsk – 300, Turza Mała – 97.

11. Towarzystwo Przyjaciół ORMO194:

Na posiedzeniu Gminnej Rady Narodowej w Radzanowie w dniu 2 kwietnia 1949 r. powołano Towarzystwo Przyjaciół Ochotniczej Rezerwy Mi- licji Obywatelskiej (ORMO). Przewodniczącym TP ORMO został wybrany Edward Grochowalski z Radzanowa.

193 Arent L., Pierwsze dni i tygodnie. Kształtowanie się układu politycznego w Mławie po 18-tym stycznia 1945 roku. „Ziemia Zawkrzeńska”, t. VIII, Mława 2004, s. 175- 176. 194 Archiwum Państwowe w Warszawie Oddział w Mławie, Akta Gminy Ratowo z siedzibą w Radzanowie, Protokoły posiedzeń Gminnej Rady Narodowej, poz. 5. 109

WSPOMNIENIA

Fragment wspomnień Lucjana Hasikowskiego195:

Nazywała się Lajzerowicz (Lejzerowicz). Wołaliśmy na Nią zdrobniale Chawcia (brzmiało jak Chafcia). Na pytanie – co znaczy CHAWA po polsku? – wyjaśniła, że to EWA. Poznałem Ją w Radzanowie nad Wkrą, gdzie w latach 1924-1933 miesz- kałem z rodzicami196. Była młodsza ode mnie o jakieś 4-5 lat. Zapamiętałem Ją z tego okresu, jako drobną, żywą, i stale umorusaną Żydóweczkę. Kilka lat różnicy w wieku dziecięcym, to cała przepaść: inny krąg rówie- śniczy, inne zainteresowania. A jednak dobrze zapamiętałem Chawcię, a właściwie zachowaliśmy sie- bie nawzajem w pamięci z lat dzieciństwa, a to za sprawą następujących oko- liczności. Radzanowska szkoła (kiedy pobierałem tam nauki) nie miała własnej sie- dziby i korzystała z pojedynczych pomieszczeń rozrzuconych po osadzie, bę- dących po prostu izbami mieszkalnymi, dostosowanymi do potrzeb szkolnych. Jedna z nich była usytuowana w bezpośrednim sąsiedztwie mieszkania Lajze- rowiczów (drzwi obok drzwi) na pierwszym piętrze kamienicy Dworakow- skich. To tutaj właśnie w latach 1931-1933 uczęszczałem do 5 i 6 klasy po- wszechniaka i niemal codziennie przez dwa lata spotykałem Chawcię. Niekiedy przez uchylone drzwi mogłem zerknąć do ich małego i biednie urządzonego mieszkanka. Wypada nadmienić, że w tej samej szkole w dobrej komitywie uczyły się dzieci polskie i żydowskie. Ocalały mi z tych lat dwie fotografie, jedna po ukoń- czeniu pierwszej klasy, druga po ukończeniu klasy czwartej: na obydwu są ko- ledzy i koleżanki – Żydzi. Jeszcze dzisiaj mogę wymienić imiona, bądź przezwiska wielu z nich. Chyba żadne z nich nie przeżyło HOLOCAUSTU. Lajzerowicza zapamiętałem jako postawnego, energicznego mężczyznę o wydatnym nosie. Był koszernym rzeźnikiem, prowadził własną jatkę

195 Hasikowski L., Chawa, „Ziemia Zawkrzeńska”, t. VI, Mława 2002, s. 163-173. 196 Ojciec Lucjana, Ludwik Hasikowski (ur. 22 VIII 1890 r.) pracował od 1920 r. w Poli- cji Państwowej (posterunkowy). W 1939 r. dostał się do niewoli sowieckiej i został zamordowany w 1940 r. w Twerze – przypis red. 110 w drewnianej budce przy radzanowskim rynku. W ogóle dosyć duża bieda ży- dowska, jakiej było wiele. Nie wiem dlaczego, ale w mojej świadomości tkwi i przeświadczenie, że Chawcia była sierotą, bądź pół-sierotą? Ale za to nie mogę ręczyć, o tym nigdy z Nią nie rozmawiałem. Byłem 13 latkiem, gdy w maju 1933 r. rodzice wyprowadzili się z Ra- dzanowa i rodzina nasza przeniosła się do Mławy – tutaj miałem niebawem za- cząć pobierać nauki gimnazjalne. W ten sposób zerwał się kontakt z Radzano- wem, jego sprawami i ludźmi. Ponieważ do Radzanowa już nie wrócę, kilka słów o tej miejscowości z okresu lat 26 tych i początku lat 30-tych. Osada położona nad Wkrą w powiecie mławskim, około 1,0 tys. miesz- kańców. Kościół parafialny, Urząd gminy, szkoła powszechna, posterunek po- licji, handel i rzemiosło przeważnie w ręku żydowskim. Żydów około 20 ro- dzin: synagoga, kirkut, mykwa197. Osada była zapleczem dla rolniczego otocze- nia, raz w tygodniu targi. Polacy i Żydzi żyli obok siebie w sposób naturalny i bezkonfliktowy. Wokół osady woda, woda i jeszcze raz woda z rozgałęzionych rozlewisk dzikiej w tym czasie Wkry, łąki i pastwiska, chmary dzikiego ptactwa wodnego, mnóstwo ryb. W pobliżu na horyzoncie rozległe lasy. Tej dzikości wodnej przy- rody już nie ma, nie ma widoków całych łanów kaczeńców wiosną, kwitnących różowo łąk w maju oraz ciągnących kluczy dzikich kaczek – jesienią. Wszystko to należy do przeszłości. W latach powojennych przeprowa- dzono regulację Wkry i meliorację łąk i cały naturalny układ został naruszony, zniszczony – pozostał tylko w nostalgicznych obrazach dziecięcego świata.

⁕ ⁕

197 Kirkut, cmentarz żydowski. Mykwa, czyli łaźnia, mieściła się w nieistniejącym, mu- rowanym (z czerwonej cegły) domu znajdującym się na tyłach obecnego budynku Urzędu Gminy. Po wojnie była tam zlewnia mleka – przypis red. 111

Ludwik Hasikowski, ojciec Autora wspomnień, posterunkowy PP w Radzanowie w l. 1924-1933.

Nekrolog L. Hasikowskiego, „Gazeta Wyborcza” z 16 VIII 2014 r.

112

JUBILEUSZE

50-LECIE „TYSIĄCLATKI” WE WRÓBLEWIE

„Tysiąclatka” we Wróblewie w dniu otwarcia, 5 IX 1965 r.

Szkoła Podstawowa we Wróblewie jest jedną z „tysiąclatek”, jaka została wybudowana i oddana do użytku 5 września 1965 r. W otwarciu szkoły oprócz społeczności wróblewskiej, uczestniczyli przedstawiciele władz politycznych i administracji państwowej. Pierwsi absolwenci ośmioklasowej szkoły opuścili mury tej placówki w 1967 r. W okresie 1967-2000 ukończyło szkołę 649 ośmio- klasistów oraz w latach 1999-2013 – 193 sześcioklasistów. Przez okres 50 lat tę szkołę ukończyło wielu obecnie liczących się w życiu politycznym i zawo- dowym absolwentów. 28 maja 2007 r. uroczyście nadano szkole imię Kardynała Stefana Wy- szyńskiego i ufundowano sztandar. W celu przybliżenia oferty szkoły, jej pro- mocji i kontaktu ze środowiskiem funkcjonuje oficjalna strona internetowa szkoły z aktualizowanymi na bieżąco informacjami. Uczniowie mają do dyspozycji 5 sal lekcyjnych, salę komputerową, małą salę gimnastyczną, świetlicę, mini gabinet logopedyczny, boisko trawiaste oraz skromnie wyposażony plac zabaw dla młodszych dzieci. Mamy też podjazd dla 113 niepełnosprawnych. Łącznie z oddziałem przedszkolnym w szkole uczy się około 80 dzieci.

Przedstawiciele władz politycznych i administracyjnych w chwili otwarcia szkoły.

Oferta zajęć pozalekcyjnych i opieki w świetlicy szkolnej modyfikowana jest według potrzeb uczniów i rodziców i cieszy się dużym zainteresowaniem. Uczniowie chętnie biorą udział w życiu szkoły Podejmujemy liczne ini- cjatywy i akcje charytatywne, współdziałając z wieloma instytucjami funkcjo- nującymi na terenie gminy. Nasza placówka jest miejscem bezpiecznym, w którym uczniowie prezentują właściwe zachowania. Uczniowie osiągają sukcesy edukacyjne na miarę swoich możliwości. Na bieżąco i w miarę potrzeb wzbogacane jest wyposażenie w pomoce, sprzęt, urządzenia multimedialne.

Danuta Siemianowska, Antoni Baliński

114

Wspomnienia o szkole

1. Dawno temu

W 1939 roku oddana do użytku nowo zbudowana szkoła podstawowa w miejscowości Wróblewo czekała na miesiąc wrzesień, a z nim – na początek nowego roku szkolnego i obecność wszystkich dzieci, by powitać ich w prze- strzennych, pięknie wyposażonych klasach. Niestety, to tylko marzenia ówczesnych pociech i ich rodziców, które mogłyby się spełnić, gdyby nie doszło do zbrodniczej napaści Niemców hitle- rowskich na państwo polskie. Kiedy wybuchła II wojna światowa, miejscowość Wróblewo jako teren Ziemi Zawkrzeńskiej położone było bardzo blisko Prus Wschodnich. Mimo bohaterskiej obrony polskich żołnierzy, tereny te znalazły się bardzo szybko w rękach okupanta. Po wkroczeniu Niemców, budynek Szkoły Podstawowej we Wróblewie został rozebrany do fundamentów i przewieziony do miejscowości Szreńsk. Tam miał służyć Niemcom jako ma- teriał na utwardzenie dróg i przede wszystkim dyskryminacji rozwoju edukacji Narodu Polskiego. W 1945 roku doszło do zakończenia II wojny światowej. Zbliżał się wrzesień a z nim pierwszy powojenny rok szkolny. Był to smutny początek szkolnej edukacji dzieci we Wróblewie, ponieważ nowej szkoły już nie było, nauka dzieci została przeniesiona do pobliskiego dworu. Budynek dworski był pozostałością po dziedzicu Radlińskim, który z przyczyn wojennych i sytuacji politycznej, w jakiej znalazło się państwo pol- skie po zakończeniu wojny, nie mógł powrócić i zamieszkać we własnym domu. Jako największy i niezamieszkały budynek, dwór został wykorzystany jako szkoła podstawowa. Był to budynek parterowy z dachem dwuspadowym, pokrytym małym eternitem. Charakteryzował się gankiem od strony frontowej. Wnętrze budynku składało się z czterech izb, korytarza i ganku. Sam dwór i jego pomieszczenia świetnie nadawały się jako miejsce pierwszych spotkań dzieci z nauczycielami. Na początku lat pięćdziesiątych do szkoły przybywają nowi nauczyciele: Maria Kuligowska, Genowefa Przybylska i Stanisław Wójcik, który jednocze- śnie zostaje kierownikiem szkoły. Tak mała ilość kadry uczącej powoduje, że nauka odbywała się w systemie dwuzmianowym, w godzinach od 8.00 do 11.00 i od 11.00 do 14.00. Z każdym nowym rokiem szkolnym do grona nauczycieli dołączają inni: Maria Wypych, siostry Genowefa i Maria Dankowskie, Więckowski

115 i Pogoński, który charakteryzował się wysokimi umiejętnościami gry w piłkę siatkową. W roku 1959 w tym samym budynku zostaje utworzona dodatkowa szkoła ponadpodstawowa – Szkoła Przysposobienia Rolniczego (SPR). Była to szkoła dwuletnia. Zajęcia odbywały się w systemie wieczorowym, od godziny 16 do 20. Nauczycielami było małżeństwo Wójcików, a przedmiotami zawodo- wymi zajmował się pan Radcowski. W późniejszym czasie dołączył Stanisław Łachmański. W SPR nauka odbywała się od września do kwietnia, a od kwiet- nia do lipca miały miejsce praktyki, które każdy uczeń odbywał indywidualnie we własnym gospodarstwie rolnym. 24 września 1958 roku Władysław Gomułka ogłosił hasło budowy ty- siąca szkół na tysiąclecie państwa polskiego. Hasło Gomułki i bardzo złe wa- runki panujące w szkole, objawiające się cieknącym dachem i spadającymi tyn- kami zainspirowały ówczesnego kierownika szkoły – Stanisława Wójcika wraz z komitetem budowy do podjęcia starań o budowę nowego obiektu szkolnego. Początek budowy został wyznaczony na rok 1962. Po trzech latach w 1965 roku budynek został oddany do użytku. Dwa lata później czynem społecznym miejscowej ludności powstało ogrodzenie. Ryszard Rybicki

2. Przeprowadzka

Budynek dworski po dziedzicach Radlińskich był stary, drewniany, cia- sny. Wskutek zapobiegliwości ówczesnego kierownika Stanisława Wójcika po- wstał nowy budynek szkolny tzw. tysiąclatka z programu rządowego „Tysiąc szkół na tysiąclecie państwa polskiego”. Zbliżał się koniec sierpnia 1965 r. Do otwarcia szkoły było coraz bliżej. Nauczyciele i pracownicy obsługi przenosili ręcznie bądź na furmankach książki, pomoce naukowe, krzesła, szafy i różne meble. Byli to: Maria Wójcik, Stanisław Wójcik, Genowefa Przybylska, Alicja Dramińska, Cecylia Koźlakiewicz, Natalia Gaćkowska, Jan Sałach. Jak na tamte czasy szkoła (budynek) była świetnie wyposażona: mieliśmy bieżącą wodę, kanalizację do zbiornika bezodpływowego, centralne ogrzewanie. Zostały zakupione partie nowych mebli: głównie ławki. Część nowych ławek zakupiono za pieniądze szkolne a część kupił komitet rodzicielski za swoje pieniądze.

Maria i Andrzej Wójcik 3. Trzy kroki w przód 116

Do obecnego budynku szkolnego nie uczęszczałem, ale uczyło się tam moje młodsze rodzeństwo, a później dzieci. Stara, dawna szkoła – dworek - była niewielka i posiadała niewystarczającą ilość pomieszczeń do nauczania wszystkich uczniów i właśnie dlatego powstał obecny budynek. Ostatnim kierownikiem starej szkoły, a później pierwszym dyrektorem obecnej szkoły był Stanisław Wójcik. Był sprawiedliwym i szanowanym przez uczniów nauczycielem historii i matematyki. Następnie jego stanowisko objęła kobieta – nauczycielka matematyki – Irena Gertner. W obecnej szkole od początku uczyli : Maria Wójcik (żona dyrektora), język polski – Cecylia Koźlakiewicz, język rosyjski – Kaliszewska, wychowanie fizyczne – Genowefa Ronkiewicz. Dyscyplina w szkole była bardziej surowa niż obecnie. Nauczyciele byli spokojni, ale stanowczy. Posiadali ogrom wiedzy, którą w skupieniu przekazy- wali podopiecznym. Za nieodrobienie pracy domowej zostawało się po lek- cjach. Karę tą uczniowie nazywali „kozą”. W okolicznych szkołach można było ukończyć tylko cztery klasy, następnie do wróblewskiej szkoły dołączali się uczniowie z Bońkowa Podleśnego, Bońkowa Kościelnego, Kunek i Luszewa. W czasie, gdy budowano obecny budynek, zlikwidowano okoliczne szkoły, a obecny budynek stał się ośmioklasową szkołą. Aktualny budynek jest bardziej nowoczesny niż poprzedni. Stary budy- nek nie posiadał centralnego ogrzewania, a elektrykę podłączono dopiero w 1961 r. W dawnym budynku nie dostawaliśmy ciepłych posiłków, jedynie kanapki lub bułki, a zimą ciepłe mleko. Dawna szkoła nie posiadała pomiesz- czenia do zajęć wychowania fizycznego, więc takie zajęcia odbywały się na dworze również zimą.

Józef Waśka

117

Post scriptum Krótka historia Wróblewa

Pierwszy dokument świadczący o istnieniu tej miejscowości pochodzi z 1474 roku198. W końcu XV wieku dziedzicem wsi był Bodzięczyna z Wrób- lewa, a w 1497 r. właścicielem był Wojciech z Wróblewa. Za niestawienie się na wyprawę wojenną króla Jana Olbrachta, dobra wróblewskie zostały skonfi- skowane199. Wieś otrzymał ród rycerski z Krajewic Dużych. Na podstawie spisu podatkowego z 1578 r. widać, że osada liczyła ob- szarowo ponad 5 włók i była ona największą w parafii Radzanów. Z czasem właścicielami Wróblewa został możny ród Bromirskich herbu Pobóg. W końcu XVIII wieku dziedzicem wsi był Jan Bromirski z Bromierza h. Pobóg (ur. 1753, zm. 15 IX 1788 w Drozdowie), miecznik płocki od 1771 r. i chorąży płocki od 1780 r. Ożenił się w 1780 r. z Konstancją Mostowską h. Dołęga w Gralewie i miał dwie córki: Kordulę Urszulę Mariannę (ur. 23 X 1780 – zm. 1828) i Mariannę Barbarę Cecylię (ur. 30 XI 1781 – zm. 1851). Po jego śmierci, z racji podziału wsi między córki, majątek uległ rozproszeniu. Warto dodać, że pod Wróblewem i Radzanowem 21-22 marca 1863 roku rozegrała się bitwa z Rosjanami w czasie powstania styczniowego, dowodzona przez Zygmunta Padlewskiego. Po powstaniu wieś została uwłaszczona. Po- wstały tu 52 gospodarstwa rolne na 191 morgach ziemi. W 1895 r. było tu 28 domów i 306 mieszkańców, we wsi był wiatrak.

Informacja o Wróblewie i folwarku wg Słownika geograficznego Królestwa Polskiego …, 1895, t. XIV, s. 19.

198 Metryka Koronna …. 199 Słownik historyczno-geograficzny …. Z. 3, s. 335. 118

Po odzyskaniu niepodległości we wsi było 33 domy i 235 mieszkańców (dane za 1921 r.). Na początku XIX w. dziedzicami byli Rościszewscy, m.in. Roch (ur. 1791). W 1870 r. właścicielem majątku był Leopold Płoski (ur. ok. 1833 – zm. 15 I 1901). Folwark obejmował 1 384 morgów: gruntów ornych i ogrodów 691 mr., łąk 139, pastwisk 98, lasu 418, nieużytków 38 morgów oraz 4 budynki murowane i 13 drewnianych. Często zmieniali się właściciele: w 1898 roku dziedzicem folwarku był Wincenty Wiśniewski. Dziesięć lat później, w 1909 r. wydzielony był majątek Wróblewo – Zaremby (właściciel Ludwik Płoski), a folwark we Wróblewie został podzielony: właścicielami jednej części byli Wiśniewscy Wincenty, Piotr i Marian, a drugiej – Antoni Gościcki. W 1921 r. w folwarku było 6 domów i 139 mieszkańców. W 1926 roku właścicielem majątku był Zygmunt Radliński, folwark obejmował 369 ha obszaru.

Dworek Z. Radlińskiego we Wróblewie, po II wojnie - szkoła podstawowa.

Ostatni dziedzic, Z. Radliński urodził się 4 XII 1893 r. w Lublinie w ro- dzinie Ignacego Radlińskiego (1862-1940) i Cecylii Kossobudzkiej (1871- 1841). W 1911 r. ukończył szkołę handlową. Podjął studia w Akademii Rolni- czej w Dublanach. Uzyskał tytuł inżyniera agronoma na SGGW w Warszawie. 119

Wstąpił do PDS podczas studiów w Dublanach. Od 1915 r. należał do POW. W 1916 r. był na krótko aresztowany przez Niemców, brał udział w akcji rozbra- jania okupantów. W 1920 r. służył w WP. Siostra Zygmunta, Cecylia Radlińska około 1930 roku została żoną Wa- cława Pawła Kanigowskiego, właściciela majątku w Liberadzu. Należał on do grona lokalnych działaczy sanacyjnych. Działał w różnych organizacjach społecznych, m. in był długoletnim prezesem Okręgowego To- warzystwa Kółek i Organizacji Rolniczych oraz oddziału powiatowego ZS. Był posłem na Sejm RP III kadencji 1930-35. Mandat uzyskał z listy BBWR okręgu nr 8 (powiat Mława)200. Po wojnie osiedlił się w Warszawie. Zmarł 22 XI 1956 r., pochowany na Starych Powązkach (kw. Pod Murem IV, rz. 1 m. 186).

Zygmunt Radliński, ostatni dziedzic majątku we Wróblewie. Red.

200 Kto był kim w Drugiej Rzeczypospolitej, red. nauk. Jacek M[aria] Maj- chrowski przy współpracy Grzegorza Mazura i Kamila Stepana ; [aut. Cze- sław Brzoza et al.], 1994, s. 409 (fot., oprac. K. Stepan).

120

Na dolnym zdjęciu siedzą od lewej: Stanisław Wójcik, Maria Wójcik (z d. Kuli- gowska), ks. dr Franciszek Sieczka, Genowefa Ronkiewicz (z d. Przybylska) i Cecylia Koźlakiewicz (z d. Lubaczewska).

121

Urszula Jurkiewicz

WRÓBLEWO

Na trasie do Mławy leży wieś – Wróblewo, Ma swoje przysiółki: na prawo, na lewo. Stąd moje korzenie – tu się urodziłam, I swe pierwsze kroki – tutaj postawiłam

Tu jest moja szkoła, w której tętni życie, Tego się nie wstydzę i każdemu życzę. Tu pierwsze w zeszycie – stawiałam literki, Zapewne myślałam – jaki świat jest wielki?!

W tej wiosce przed wojną dziedzice mieszkali, To Państwo Radlińscy – tak się nazywali. Dworek zacny mieli z krużgankami z przodu. Dobrze im się żyło wśród wiejskiego rodu.

Tę sielankę wiejską historia zmieniła, I wojna okrutna wszystko wywróciła. A Państwo Radlińscy ze wsi wyjechali I daleko sobie – w Warszawie mieszkali.

Zaś ówczesne władze – szkołę tu zrobiły, By się wszystkie dzieci polskiego uczyły. Uczyły polskiego i historię znały, By z nich miejskie dzieci – nigdy się nie śmiały.

Włożono pracę wielką i trud mozolny, Wzniesiono dzieciom nowy budynek szkolny. Piękne duże sale, również gimnastyczna, By się rozwijała kultura fizyczna.

A po byłej szkole Cyganie mieszkali, Paczkowscy, Wiśniewscy – tak się nazywali. Nasz dworek niewielki doszczętnie zniszczono I nigdy już potem go nie odnowiono.

122

ZABYTKI

WIATRAK W GRADZANOWIE ZBĘSKIM

Wiatrak w Gradzanowie Zbęskim, 2011 r. Źródło: http://www.kurrcze.pl/paltraki-mazowieckie/77-wiatrak-paltrak-gradzanowo- zbeskie.

Właścicielem wiatraka był Czesław Więckiewicz, urodzony 3 lipca 1904 roku na Radzanówku w rodzinie Apolinarego i Józefy ze Śliwińskich Więckie- wiczów. Liczna rodzina Więckiewiczów – młynarzy, posiadała kilka wiatra- ków, również w Luszewie i Bieżuniu. Wiatrak w Gradzanowie powstał w latach dwudziestych XX wieku, prawdopodobnie przeniesiony został z Radzanowa, gdzie było ich zbyt dużo. Cz. Więckiewicz mielił zboże jeszcze w latach sześćdziesiątych XX wieku. Zmarł 3 grudnia 1973 r.

123