Str. 1I5 .Tajna Drukarnia W Sklepie
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
Chcesz puchar? str. 4 Nr indeksu 36762PL ISSN 0472-5042 __________ma ________ Diil_._ Nikt nie chee żyć na śmietniku str. 1i5 .Tajna drukarnia w sklepie. z owocami----str. 3 Ponad pięć milionów za poloneza- str. Wideo w przeds •onku NUMER 8 (1580) ROKXXXI 2 LUn!GO 1988 ROKU CENA 25 Zt podziemia . --- str. 1 W lodzi rosły domy, w Nowosolnej Człowiek roku 1987. Jak dyskutuje się bez dziura po wybranym piasku. I wtedy • komplementów. Walka toczy się bez pardonu ktoś to wymyślił. · I kompromisów. Czy zlikwidować Muzeum Józefa ( Stalina w Gori? ·t t • • „ Zie „... • PAWa TO iASZEWSKI 1. ' RozporządzPulc J<11dy :\fłnistrów • ł4 wn~- . nia l:l80 roku .st?Lnow1, ze l';okoł W/sypisk od padów koinunalnych powiruu być 500-metrowa 1trefa ochr01rnC1. W strefie tej riie wolno ani Przebudowa :r.apocr.ątk.owana w ZSRR n.Il XXVlI Zj„:idz1e buaowac domów mieszkalnych, ani ori~ani.zo KPZR j':it procesem tiługim, trudnym i skomplikowanym. Powu1- wac pracowniczych ogrodów działkowych, a na ona objąć wszystkie dziedziny życia w ZSRR. Nie dokona s.ą jeśli takowe jlll wez:esnieJ tam powstały,· po tego automatycznie. Wymaga to uruchomienia różnyco sil, co z.Jslac mogą pod warunkiem, że nie istniBje musi· spotkać się też ze spri.eciwem. Sily konserwaty"" ne - mu zagrożeni..: dla życia i zdrowia Judzi. Najko wiąc ogólnie - nie są zaintereso\>ane w rozwoju przebudowy, rz.ystniej zaś - zaleca paragraf 71 wspomma Ale dla socjalizmu nie ma innl'j alternatywy. nego rozporządzenia - gdy teren jest zalesio ny. Pnebudowa jest proce1em rewolucvjnym - napisał Michaił Wysypisko w owosolnej zamiast 1trefą G;rbaczow w książce „Przebudowa i nowe myślenie", wydanej ochronną otoczone Jest zwykłym płotem, tui z.a niedawno przez PIW po• polsku - ponieważ oziwcza sleok w roz którym - pola uprawne, domostwa, a od pół woju socjalizmu, w realizac;t jego istotnych cech. Od :iamego p<> nocy i zachodu - ponad tysiąc działek rekrea czqtlcu uświadamialiśmy iobie, te nie mamy czasu na wzięcie roz cyjnych, mających· być miejscem wypoczynku bie(lu. Bardzo ważne jest, aby „nic zaspać" na staTcie, riadrob1d dla kilku tysięcy osób. To, czy tak bliskie są opóźnienie, w11rwać się z grzęz1awiska. kon$ertco tyzmv, przezw11- siedztwo może być szkodliwe, nigdy nie było ciętyć inere;~ zastoju. Nie można tego dokona.c! w sposób e1JJol11- p-:iwa.m1e brane pod uwagę. Po prostu: przepi c11jny, %il pomor.tt 11,ieśmiate;, pelzajqce; reformy. sy sobie, a życie sobie Nie pierwszy zresztą raz.. Nic motem11, wręcz nię 11111m11 prawa ro.zluźnić się n11tvet na. ;eden dzień. Wprost przecitcnie, z dnia na dzień trzeba cornz 2. bardziej przt1kladać 1ię do prac11, zwiększać ;e; tempo, jej inten- 111wno.łć. Trzeba w11trz11mać to napięcie, te, jak mówią kosmo nauci, wielkie przeciątenia., tD początkowym okresie Ulica Zgierska od.chodz.1 od rynku. Kiedyś p-rzebttdowfl"· była to typowa wiejska droga biegnąca v.·śr6d po!ałdowan)'ch lekko pól, łąk i zagajników. \ Czuło się na niej świeżą t.ieleń., itłyszało ariu W KO MOSIE miący w drzewach wiatr. PM.niej p-0 lewej 1tronie .:acz<;t'l w dwóch miejscach wydobywai.ć I irw:tru& 1981 roku minęło 300 dni jak Jurij Roma.nien~o p~ piasek, cora;: wlęcej plasku, po który uchłan bywał w prnctneni lr.osmicznej, CC> j t rekord~m w dziejacli nie ·wyciągało rękę roi.budiowujące aię 'la ml„ kr»IDWMIQ'kl. dzą duże mbsto Mijały lata. W Łudzi rol!ły nowe clomy, w Nowosolnej - . dziury po wy ł1 cnidnia UST roku na orbit~ okolo:r.iemskĄ został wprowadzo.. branym plasku. Dwa i pól roku te-mu do jed ny atatek kosmiczny „Sojuz TM-4", który przycumował do stacji nej z tych dziur władze miasta postanowiły kosmicznej ,,Mil"", Na pokładzie „Sojuza TM-4" przybyli na stację w~zucać odpady przemysłowe i budowlane. P<> kosmiczną „Mir" trzej kosmonauci: Władimir Titow, Musa Ma sta wione przed faktem dokonanym władze narow i' Anatolij Lewczenko. gminne przystały na to, acz pod pewnymi wa runkami. Starały się też Ul udzielenie oficjal nego przyzwolenia wytargować od Łodzi coś CZŁOWiltK ROKU niecoś. Praktycznie nie miało to jednak więk szego znRczi:.ma. gdyż głos decydujący i tak ł8 irudn!a 1987 roku amerykański tygodnik „Time'" wybrał należał doi miasta. Mogło zrobić, co cheiało. nlowieklem roku Michaiła Gorbaczowa. Równie}; we francuskim No i zro.bilo to, czego niektórzy mieszkańcy radiu I tygodniku „I,., Point'' Michaił Gorbaczow zyskał 41,6 pro Nowosulne j obawiali się od dawna - do wy cent głosów. · robiska po piasku zaczęło i.wozić inne swoje nieczy~toś~l. „Z11lcd1.0i1 w mieaiąc po .objęciu wtadz11 napisał „Time" Dzisi ul1q Zgiersk'ą od rynku pędzi codz.ien prezentując 1wojego Człowieka Roku - Michaił Gorbaczow odbył nie po 37i0-400 śmieciarek, które hałasują, pierwszq przechadzkę po proletariackiej dzielnicu Moskwy, od brud1ą i uprzykrzają mieszkaf1com spokojnej wied21ajqa 1klep11, rozmawiając • robotnikami lichaczowskiej fa niegdyś ulicy życie. Z wysypiska unosi się brvki ciężarówek, d11skutując o komputeryzacji z nauczycielami. fetor lub gryz;:icy w oczy i gardło clym. Po o- 1zkol11 11r $14 i o problemach plac11 z pielęgniarkami szpitala kolicy grasują stada wypasionych szczurów mM!j1ldego 11r 5J. Wstąpił nawet na herbatę do mieszkani-a mlo pleni się rpbactwo. Krowy nie chcą skuba4 d.ego mal.teństwa. Byla to pierwsz~ • ;eao podróży, które odbywa, rosnącei .przy wysyplsktt trawy, a ludzie ... Lu· CHHmi to towarzystwie Rai.sv, od MurmańsToci na p6lno.c11 po dzie klną na czym świat stoi, bo mają jui te• Kamc%4tk4 M wybrzeżu Pacyfiku. W cza.sie kilku swych pe>dr6żt1 go wsiystkiego naprawdę dość. Mdemonstrowal, że chętnie pomija ceremonie i wyka:cal prawie doilłwq nłechęć do ~ficjalnych mów. Minionego lata wchodząc 3. na. 1a?ę '° gospodantwie „olnvm „Starnikowskij" w pobliżu Mos ku:y, by poro>mutoioć z hodowciami, wycofal się z rzędu krzesel przvgotowanych w prezydium ł usiadl na brzegu srolu ta.k, by Kowal~cy m:eszkają na samym skraju wysy by<! bliżej ludzi. W październiku, w stoczni ba.Uyckiej w Lenin piska, iakieś 50 metrów od wjarou, to v;'iedz gradzie, adv pTzedstawiciel robotni/ców rozpoczął monotonne dobrze i czują, co się tam dzieje. pr.iemówienie powitalne, wyTażając prognienie, by „pie-riestrojka" porlłJ)Owalti nvbciej, Micho.U Gorbaczow ·przerwa? mu Dopóki ciężarówki zwoziły tylko od wesolvm: - Dawaj, dawaj I - wvwolujqc glośnv ~miech pady pri.emysłowe, nieorganiczne, da scbfoant1C7''". wało się jakoś żyć, choć coraz trud Andriej G~ gdy rekomendow'ef Michaiła Gorba nieJsi.e było to życie. Od k1e<ly poja czowa na poaiedzettlu ltC KPZR na Mkretana ienera.I w!Jy się śmieciarki :r. odpadami ko- Deto. 'DO"i«hłeł • n!m mlłdą łDbtndt mł srobł6 półtorametrowej wY POCZUO! aokoścl tzw. nasyp, po to, by .NA WŁASNY RACHUNEK móc na tym miejscu chowa6 SWOJSKO~Cl Odgłosy prz8gląd kolejne ciała. Naszych zmar łych nie chowano w trumnach, lecz w białej płielenneJ szacie, Wrażenia 11 pobytu w na~ zwanej tachłchem. Musiała ona azym kraju opisała w magazy prasy nowym wydaniu dziein.ili'ka Adres redakcjh całkowicie zakrywa6 ciało ~ .. „Jerusalem Petit". Reportai ten Posóh na kadry zmarłego". 00-113 Łódź, ut. Henryka żydzi odgrywali watn11 rolę z nieWielkiml akrótami prze Sienkiewicza ~. w naszej kulturze. Weazlt do dru.kował tygodnik ,,RZECZY Mimo 1ż zaw ze, Ja·a: s ęg11ę pamięcią, nm-zekano ogólni• na Pierwai żydzi pojawili tl-: polskiej historii i mitologii na WISTOSC" (nr 7). Na wstęp i e cie.tkie czasy, me ulega wątpliwooci, że czas, który nastał nie na 'l'elefonyi redaktor naczelny w Polace ju:i dziewięć wieków rodow~j. Występuj" ro.in. w czytamy: Jezy do la.twych, a pod wpływem tej sytuacji równiei w przy 18-52-!4 temu. Przybywali z różnych kra dramacie Stanisława Wyspiań szłość ludzie spoglqdają z troską. Zreszt" pewien atopień nlew:a. jów Europy. W 1800 roku mie· skiego „Wesele". W miesięczni "Ludzie nan.e.kali, zupełnie ry czy nieufności wytlumaezalny j$t niedanymi przedsięwzięc.i1- 1ekretarz redakcji. 11kało na siemiach polskieh ku „TEATR'' (nr 1) Rafał Węg jak w Izraelu, na. wysokie ce· ml w przeszłości, z którymi przynajmniej władze wiązały jak ny i niskie płace. Chociaż, znów fotoreporter: 36-80-99, vzy czwarte Zydów świata. Na rz:ynla!k: pisze, jak wyglądała • na ilepsze nadzieje. przełomie XIX i XX Wieku u jak w Izraelu, jako& wiązali Ale, na zdrowy rozum, zawody dQl'Lilane dawniej mog" tyilko publlcyjQ: 38-77-70, dział ich w poszczególnycn PR!AIWDZ,IWIA HillSTORM koniec 1 końcem . Generalnie do pewnego stopnia usprawiedliwiać utratę za:ufania do ofjcjal dzielnicach wynoi.ił: w Króle- byli azykown~e ubrani, mieli n~h posunięć, nic bowiem nie zwa:lnia myślącego człowieka od ~2-89-70. 1twie Polskim - 15 proc., Ga RACHELl. samochody - rłównie polskie trzeźwej analizy \>.rydarzcń.. Redaktor naczelnyi Lucjusz licji - 11 proc„ w Poznańskiem fiaty - ich mieszkania były Ot&i właśnie jedna z przyczyn nieufności społeczeństw& do d+ Włodkowski. I na Pomorzu - 1 11roc. ogółu dobrze umeblowane i na icll cyzji gospodaTczych ma Ul podłoże określ<>ne praiktJlkl przeszlo' stołach jedzenie było dostatnie Zastępca redaktor11 ludności. ,,Najmłodsza c6rka Hlrssa ci, które jednak mamy szansę wyrugować w nowej sytuacji. jak!ł Przed wojnlł co dziesiąty oby I pożywne . Wszystko to było Edmund Singera l Debor7 • domu Un- stwarza dTugi etap reformy. · naczelnego: watel Polski był narodowości terwelser Józefa Pesel, zupełnie niespodziewane. Re· P owiedzenie, że wszystko zależy od ludzi lub, jaik irłosH daw Lewandowski. tydowskiej. W centralnych I zdrobniale nazywana Pepką, porta.że, które czytałam o Pol nieJSZY slogan: „o wszystkim decydują kadry", choć