Badanie Zrealizował Ośrodek Badania I Monitorowania Mechanizmów Państwa I Zjawisk Społecznych Działający Przy Stowarzyszeniu Im
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
Badanie zrealizował Ośrodek Badania i Monitorowania Mechanizmów Państwa i Zjawisk Społecznych działający przy Stowarzyszeniu im. Juliusza Lea w Krakowie na zlecenie portalu "Patrznarece.pl". RAPORT Z BADAŃ Ruch "Black Lives Matter" w świetle tekstów zamieszczonych na łamach Gazety Polskiej Codziennie i Gazety Wyborczej w okresie od 15 maja 2020 r. do 15 maja 2021 r. Autor badania: dr Lucyna Kulińska Cel badania: Ukazanie jak dwa opiniotwórcze polskie dzienniki Gazeta Wyborcza i Gazeta Polska Codziennie prezentują ruch "Black Lives Matter" powstały w USA na fali protestów przeciw brutalnemu traktowaniu czarnej ludności przez policję amerykańską. W roku 2020 po zabiciu Georg'a Floyd‘a ruch BLM rozwinął się doprowadzając do manifestacji, a potem rozruchów, połączonych zabójstwami, niszczeniem mienia i grabieżami na wielką skalę, najpierw w Stanach Zjednoczonych, a potem na całym świecie. Wpłynął też, jako ideologia na wiele innych aspektów życia społecznego doprowadzając do zmian kulturowych i mentalnych w wielu krajach, szczególnie tych, które muszą rozliczyć się ze swoją kolonialną przeszłością. Protesty związane z poparciem ruchu "Black Lives Matter" miały też swoje, choć stosunkowo niewielkie odbicie w Polsce, angażując głównie ludzi młodych. Były jednak komentowane przez polska prasę. Do analizy zostały wybrane dwa opiniotwórcze dzienniki, które reprezentują przeciwne postawy ideologiczne i polityczne. Gazeta Wyborcza -pismo lewicowe i Gazeta Polska Codziennie- pismo prawicowo-konserwatywne. Opracowanie dzięki przedstawieniu dwóch różnych perspektyw patrzenia na kwestię BLM może rozszerzyć wiedzę czytelników na ten niewątpliwie ciekawy i ważny, jako zjawisko globalne temat i skłonić do wielu refleksji. Wiedza na temat złożoności przyczyn zaistnienia takich ruchów jak BLM jest, bowiem w Polsce znikoma. Słowa kluczowe: Gazeta Polska Codziennie, Gazeta Wyborcza, Black Lives Matter (BLM). Analiza ilościowa 1. Gazeta Polska Codziennie: w okresie od 15 maja 2020 do 15 maja 2021 opublikowano około 80 tekstów i zmianek zawierających frazę "Black Lives Matter" i "BLM". Analizie poddano 75 artykułów i opracowań uznanych za istotne. 1 2. Gazeta Wyborcza: w okresie od 15 maja 2020 do 15 maja 2021 ukazało się ponad 200 tekstów i wzmianek zawierających frazę "Black Lives Matter" i "BLM". Analizie poddano 106 z nich, uznanych za ważne. Tabela 1 i 1A Ukazują rozkład ilości tekstów poświęconych ruchowi BLM w badanym okresie czasu. Można zauważyć, że jest on nierównomierny. Szczyt zainteresowania przypada na czerwiec 2000, kiedy doszło do burzliwych protestów po zamordowaniu Georg'a Floyd’a. Potem utrzymuje się jeszcze na stosunkowo wysokim poziomie, by zmaleć po następnych dwóch miesiącach. Kolejny wzrost zainteresowania następuje w przypadku "GW" w korelacji z wyborami w USA (przed aktem wyborczym - październik i styczeń – zaprzysiężenie). Takiego związku nie da się zauważyć w przypadku "GPC". W kwietniu 2021 następuje kolejny wzrost zainteresowania obu dzienników kwesta BLM, tym razem w związku z krótkotrwałą falą protestów. Tabela 1. 2 Tabela 1A. Analiza jakościowa (zawartości) Została przeprowadzona oddzielnie do każdego dziennika, ale w obydwu wypadkach zastosowano podział badanego materiału na 7 działów tematycznych: 1. Historia i ideologia BLM, problem rasizmu w USA 2. Komentarze na temat zabójstwa Georga Floyda i procesu sprawców 3. Zamieszki spowodowane zabójstwem Floyda, w tym niszczenie historycznych pomników 4. Ruch BLM a wybory w USA 5. BLM i protesty czarnoskórych sportowców 6. Oddźwięk międzynarodowy protestów BLM 7. Oddźwięk protestów BLM w Polsce 3 I. Ruch Black Lives Matter w świetle tekstów zamieszczonych na łamach Gazety Polskiej Codziennie" w okresie od 15 maja 2020 do 15 maja 2021r. W badanym okresie na łamach "Gazety Polskiej Codziennie" ukazało się ponad 75 tekstów i wzmianek poświęconych ruchowi Black Lives Matter. Były to w większości treści przysyłane przez korespondentów relacjonujące bieżące wydarzenia, omówienia poszczególnych zagadnień, oraz poważne publikacje analityczne specjalistów. Te ostatnie występowały rzadziej. Interpretacja zdarzeń i analizy wykazują korelację z argumentami prawicowymi - amerykańskiej Partii Republikańskiej i urzędującego jeszcze prezydenta Donald’a Trump’a w wyścigu po fotel prezydencki. Autorom opracowań zawdzięczamy ujawnienie wielu szczegółów pomijanych w mediach lewicowych. Przykładem mogą być niejasne kwestie finansowania ruchu BLM czy przestępstw kryminalnych podczas masowych protestów. W wielu doniesieniach zamieszczanych w GPC ukazana jest atmosfera, w jakiej wybuchły protesty i proweniencja ich organizatorów. Jako jedną z głównych przyczyn wskazano opanowanie uczelni wyższych w USA przez ideologię lewicowo-marksistowską i zbałamucenie wielu młodych ludzi. 1. Historia i ideologia BLM, problem rasizmu w USA Samą historię ruchu BLM i omówienie jego ideologii i specyfiki poznamy dzięki wyczerpującemu felietonowi pt. "Od walki z rasizmem do marksistowskiej bojówki"1. Opracowanie to ukazało się dopiero po 3 miesiącach od wybuchu protestów, dlatego zawiera już pewne uogólnienia i interpretację zdarzeń. Gazeta ujawnia także, że czołowi aktywiści BLM dorobili się fortun na protestach. Okazuje się, że pod adresem ruchu od dawna wysuwane są oskarżenia o to, że zabiera dla siebie znaczną część przekazywanych pieniędzy. Skandalem jednak było ujawnienie faktu zakupienia przez jedną z założycielek ruchu, zadeklarowana marksistkę w luksusową willę za 1.4 mil. dol. W Los Angeles2. W świetle wypowiedzi dziennikarzy i specjalistów publikujących na łamach Gazety Polskiej Codziennie sam ruch Black Lives Matter jest ruchem destrukcyjnym, łączącym zwolenników całe spektrum lewicowych ideologii, o marksistowskim i maoistowskim podłożu3. Co ciekawe przewodzony przez kobiety, które zresztą w ogromnej liczbie zaangażowały się w protesty, co miało niewątpliwie wpływ na ich przebieg i żywiołowość. Zamiast łączyć, dzieli ludzi doprowadził do dalszej polaryzacji społeczeństwa i nasilenia, a nie likwidacji rasizmu4. Dziennikarze, powołując się na wysoko postawione osobistości w USA pisali, że nad Stanami krąży widmo rasowej wojny domowej5. Najistotniejsze pytanie, na które starała się odpowiedzieć Redakcja, dotyczy tego, czy katastrofalny rozmiar wywołanych przez BLM rozruchów był tylko wynikiem spontanicznej 1Od walki z rasizmem do marksistowskiej bojówki, Wiktor Młynarz Numer 2737 - 16.09.2020. 2 Bycie aktywistą się opłaca, Numer 2902 - 12.04.2021, aut. Wiktor Młynarz /Świat. 3 Ibidem. 4 Black Lives Matter dzieli ludzi. 8.07.2020 Wywiad z uznanym pedagogiem, dyrektorką Michaela Community School KATHARINE BIRBALSINGH rozmawia Wojciech Zdrojkowski, "Gazeta Polska Codziennie" › 133103-blacklivesmatterdzieliludzi 5 Widmo wojny rasowej w USA Dział: Świat Numer 2726 - 03.09.2020 Beata Mańkowska. 4 reakcji czarnoskórej ludności, na brutalność amerykańskiej policji, czy też był inspirowany i eskalowany przez siły zainteresowane zdestabilizowaniem USA, szczególnie w przededniu wyborów prezydenckich. Jeśli chodzi o inspirację rozruchów, dziennikarze powoływali się na opinię dyrektora FBI Christophera Wray, który ujawnił, że jego agencja podejrzewała, że obce rządy i służby korzystały z sytuacji i podgrzewały atmosferę, aby szkodzić USA6. Stwierdził w telewizji Fox News, że w przeszłości już próbowano wzmacniać podziały w kraju przy wykorzystaniu państwowych mediów, mediów społecznościowych, propagandy i dezinformacji. Podkreślił, że sytuacja w USA jest aktualnie skomplikowana, bo przemoc, która miała miejsce podczas protestów, była dziełem wielu różnych ideologii, nie pojedynczego ruchu ani pojedynczej grupy. Wray zasugerował, że głównym winowajcą mogą być są Chiny, które mają interes we wpływaniu na amerykańską myśl polityczną i próbują zmienić ją na bardziej prochińską i prokomunistyczną. Ujawnił, że FBI prowadzi tysiące śledztw w sprawie chińskiego szpiegostwa. Podobnie twierdził doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Robert O’Brien zauważył, że chińska propaganda w mediach społecznościowych uwypukla panujący w USA chaos. Z kolei speckomisja Roberta Muellera odkryła rosyjską farmę trolli, która na za zadnie eskalowanie konfliktów politycznych w USA. Także Susan Rice, była doradca ds. bezpieczeństwa, w maju 2020, zasugerowała, że chaos w USA podgrzewają rosyjskie służby. Zdaniem innego eksperta, należy przyjrzeć się zamieszkom w kilku amerykańskich miastach rządzonych przez lewicę, czyli Demokratów i zbadać w nich "kremlowski ślad"7. Zwrócono też uwagę na artykuł doktora filozofii Gary’ego Gindler’a z 27 czerwca 2020 zatytułowany: „Rosyjskie korzenie czarnego neomarksizmu”, którego autor twierdzi, że prof. Harvardu Noel Ignatiev pochodzenia rosyjskiego, stworzył całą filozofię działania radykalnego ruchu czarnoskórych w USA i karmił nią rzesze studentów. Według niego "„biały" nie oznacza białego. "Biały" w dyskursie radykalnym oznacza każdego człowieka dowolnej rasy, wyznania, narodowości, koloru skóry, płci lub preferencji seksualnych, który przyjmuje kapitalizm, wolny rynek, ograniczony rząd i tradycyjne amerykańskie wartości i kulturę". Noel Ignatiev, to klasyczny komunista, wnuk opętanych naukami Lenina żydowskich emigrantów z Rosji, sam wstąpił do Komunistycznej Partii Stanów Zjednoczonych w wieku 17 lat, należąc do jej najbardziej radykalnego, skrajnie lewicowego leninowskiego skrzydła. Wkładem Ignatieva w filozofię amerykańską jest następująca jego teza: „O ile można ostatecznie zachować białe kobiety, to wedle mojego odczucia, jeśli jesteś białym mężczyzną, powinieneś sam się teraz zabić. Jeśli jesteś