Elżbieta Lang, Z Dziejów Krakowskich Pomników
Total Page:16
File Type:pdf, Size:1020Kb
320 Koncepcja i redakcja merytoryczna Original concept and outline of the volume Genowefa Zań-Ograbek 2014 Krzysztofory. Zeszyty Naukowe Muzeum Historycznego Miasta Krakowa / Krzysztofory. Scientifc Bulletin of the Historical Museum of the City of Kraków Kolegium Wydawnicze Muzeum Historycznego Miasta Krakowa / Editorial Board of the Historical Museum of the City of Kraków: Michał Niezabitowski (przewodniczący / President), Marcin Baran, Anna Biedrzycka, Elżbieta Firlet, Ewa Gaczoł, dr Grażyna Lichończak-Nurek, Wacław Passowicz, Jacek Salwiński, Joanna Strzyżewska, Maria Zientara Recenzenci / Reviewers: MHK: Monika Bednarek, Eugeniusz Duda, Elżbieta Firlet, Ewa Gaczoł, Andrzej Malik, Małgorzata Niechaj, Michał Niezabitowski, Janusz Tadeusz Nowak, dr Grażyna Lichończak-Nurek, Wacław Passowicz, Aleksandra Radwan, Jacek Salwiński, Joanna Strzyżewska, Maria Zientara oraz / and prof. dr hab. Zdzisław Noga (Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie), Małgorzata Międzobrodzka (Muzeum Żup Krakowskich Wieliczka), Małgorzata Oleszkiewicz (Muzeum Etnografczne w Krakowie) Redaktor / Editor: Anna Biedrzycka Współpraca redakcyjna / Co-editor: Agata Dróżdż Projekt grafczny / Graphic Design: Monika Wojtaszek-Dziadusz Tłumaczenie streszczeń na język angielski / Translation summaries into English: Maria M. Piechaczek-Borkowska Ilustracje / Illustrations: Archiwum Kościoła Mariackiego w Krakowie, Archiwum Narodowe w Krakowie (ANK), Biblioteka Naukowa PAN i PAU w Krakowie (BN PAN i PAU), Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie (KM PSP), Małopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków (MWKZ), Muzeum Historyczne Miasta Krakowa (MHK), Wikimedia Commons (zgodnie z regulaminem korzystania ze zbiorów), Wojewódzki Ośrodek Dokumentacji Geodezyjnej i Kartografcznej w Krakowie, Wydawnictwo Żyznowski w Wieliczce; archiwa Marka Ćwikły, Marii Czernoch, Andrzeja Gaczoła, Dominika Lulewicza, Tovy Aran oraz / and: Jakub Chojnacki, Maciej Czapkiewicz, Sławomir Dryja, Marcin Gulis, Piotr Guzik, Hadrian Jakóbczak, Małgorzata Multarzyńska-Janikowska, Andrzej Janikowski, Paweł Kajfasz, Tomasz Kalarus, Józef Korzeniowski, Rafał Korzeniowski, Zbigniew Kos, Paweł Kubisztal, Magdalena Kwiecińska, Elżbieta Lang, Dominik Lulewicz, Danuta Mazur, Janusz Tadeusz Nowak, Irena Palca, Wacław Pyzik, Krzysztof Słowikowski, Paweł Terczyński, Emil Zaitz, Grażyna Zaitz, Michał Zaitz Skład, przygotowanie do druku / Typesetting: Firma Poligrafczno-Komputerowa Polycomp Jacek Łucki ISSN 0137-3129 © Muzeum Historyczne Miasta Krakowa, Kraków, 2014 Wydawca / Publisher: Muzeum Historyczne Miasta Krakowa Rynek Główny 35 31-011 Kraków www.mhk.pl Centrum Obsługi Zwiedzających MHK / Visitor Centre MHK Rynek Główny 1 31-011 Kraków tel. / phone 0048 12 426 50 60 [email protected] Nakład: 500 egz. / An edition of 500 copies Druk / Print: Drukarnia Leyko sp. z o.o. Elżbieta Lang Z dziejów krakowskich pomników. Pomnik Bojana Piusa Welońskiego We wschodniej części Plant, w Ogrodzie Florianka, 311 pomiędzy wylotem ulic Sławkowskiej i Floriańskiej, nad malowniczą parkową sadzawką z wodotryskiem i most- kiem wznosi się jeden z najpiękniejszych plantacyjnych pomników. Wykonał go w swojej rzymskiej pracowni war- szawski rzeźbiarz Pius Weloński (1849–1931). Rzeźba na- zywana Bojanem lub rzadziej Harfarzem1 upamiętnia pol- skiego poetę Bohdana Józefa Zaleskiego (1802–1886)2. Kameralny pomnik tworzy kamienny, blisko dwume- trowy cokół oraz naturalnej wielkości odlana z brązu kom- pozycja fguralna. Wykonana z piaskowca dobczyckiego podstawa ma formę ośmioboku o czterech wąskich i czte- rech szerszych ścianach3. Na jego licu widnieje inskrypcja z liter odlanych w brązie: PAMIĘCI BOHDANA ZALE- SKIEGO. Na wąskiej podstawie z brązu z wyrytym na lewej ściance znakiem frmy giserskiej oraz napisem: FONDE- RIA NELLI, ROMA, ustawiona jest pomnikowa rzeźba. Wyobraża ona postać Bojana – niewidomego pieśniarza, wieszcza ukraińskiego, z klęczącym u jego stóp chłopcem. Brodaty, ociemniały starzec o długich włosach, z wąską przepaską z wplecionymi gałązkami dębu nad czołem, sie- dzi z zamkniętymi oczami, pełen spokoju i zadumy. Jego wychudła twarz o zapadniętych policzkach i orlim nosie po- orana jest głębokimi zmarszczkami i bruzdami. Tors i bio- dra ascetycznego starca okrywa krótka skóra zwrócona wło- siem na wierzch, przerzucona przez lewe ramię i przepasana Pomnik Bojana – widok ogólny; fot. Paweł Kubisztal, 2014 sznurem wokół bioder. Odsłania jego sterczące obojczyki, żylaste ramiona oraz nagie nogi, obute w łykowe łapcie, wersja, gipsowa lub z brązu, została zrealizowana jeszcze związane rzemieniem aż do kolan. Siedzący na niskim pniu w 1882 roku w rzymskiej pracowni rzeźbiarza. Wzmianka porosłym mchem i paprocią pieśniarz lewą ręką przytrzy- o niej ukazała się w artykule Cezarego Polewki Wędrówka muje antyczną lirę, wspartą na lewym kolanie wysuniętej po pracowniach, opublikowanym na łamach „Gazety War- nieco do przodu nogi, a palcami prawej dłoni trąca jej stru- ny, akompaniując swoim opowieściom. Przy nim na ziemi klęczy bosy, długowłosy chłopiec – przewodnik chromego, 1 Adamczewski A.: Mała encyklopedia Krakowa. Kraków 1996, odziany, podobnie jak starzec, w krótką skórę związaną s. 341; Żukow-Karczewski M.: Dawne pomniki Krakowa. Pomnik w pasie sznurem. Zasłuchany w melodię graną przez lirnika, ku czci Bohdana Zaleskiego. „Echo Krakowa” 1990, nr 212, z 31 paź- wspiera się ramionami na jego kolanie, podtrzymując pra- dziernika – 1 listopada, s. 4. wą dłonią melancholijnie opadającą głowę. Obok prawej 2 Punktem wyjścia do niniejszego artykułu był fragment pracy magi- stopy Bojana widnieje ryta sygnatura autora rzeźby: PIO sterskiej „Rzeźba pomnikowa w założeniu krakowskich Plant”, napi- WELOŃSKI. sanej przez autorkę pod kierunkiem prof. dr. hab. Wojciecha Bałusa Ta plantacyjna kompozycja pomnikowa jest autorską w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego w 2006 r. kopią wcześniejszej rzeźby Piusa Welońskiego. Pierwotna 3 Wymiary: cokół 198 na 110 x 110 cm, fgura 170 na 110 na 120 cm. Pomnik Bojana – znak odlewni; fot. Elżbieta Lang, 2014 gdyby należało do starego orła lub sokoła wiecznie bujających w powietrzu, a nie do człowieka, który po ziemi stąpa”. I da- 312 lej: „Na pniu zasiada jak na dzikim tronie poetycznego swego wszechwładztwa nad przyrodą (…), i z chudem palcami na strunach, z obliczem podniesionym w niebo, z półotwarte- mi usty do wygłoszenia czarodziejskich pieśni, co las ten ma poruszyć jak pieśń Orfeuszowa, zda się on przyklękać przed wszechpięknym ideałem, który zabiera się wylutnić. Na jego ogromnych wychudłych dłoniach, na cudnie narysowanych żyłach, w których krew wzbiera i burzy się młodzieńczym zapałem, wyczytujesz całą wędrówkę tej szlachetnej krwi Pomnik Bojana – statua; fot. Paweł Kubisztal, 2014 wkoła krainy najwspanialszych marzeń, jak wędrówkę ojczy- stych strumieni po niwach i skałach Polski i Rusi”. Następnie szawskiej”4. Zdaniem autora, „Weloński miał wspólne autor wspomina drugą pomnikową postać – „długowłose sło- z Bohdanem Zaleskim objawienie postaci Bojana”, którego wiańskie pachole wsłuchane w pieśń gęślarza i rozmarzone nią wyobraził w rzeźbiarskim dziele, zgodnie ze słowami utwo- nieskończenie.” Jego zdaniem jest to „wymowne i prześliczne ru Zaleskiego Duch od stepu: Guslar-gęślarz złotostróny – / uosobienie młodych pokoleń wykołysanych rytmem poezyi, Sam król pieśni – Bojan kroczy / Na kolanach gęśl podaje. / Na wykarmionych jej niebiańskim mlekiem, oczarowanym jej słowiańskie wszystkie kraje: / Twarz pogodna – coś ochoczy – boskim czarem i słuchających na klęczkach ojczystych podań / Przesławnego widzę przodka, / W niebo stroi gęśl i oczy – / z ust rzeczników najwyższego Piękna, od których wiosna uczuć Och! podzwania nuta słodka...5. W artykule autor niezwykle budzi się w młodocianych duszach, jak wiosna łąk od słońca”. poetycko opisuje rzeźbiarską kompozycję, nadając jej sym- W rzeźbiarskiej kompozycji autor tekstu oprócz wyraź- boliczny wymiar: „Pieśnarz słowiański, ślepy jak Homer, sie- nych inspiracji twórczością poetycką Bohdana Zaleskiego dzi na pniu zrąbanego drzewa i trzyma w żylastych dłoniach poszukiwał również analogii z innymi dziełami plastycz- wieszcze waryto o ukośnych strunach. Długa jego broda, nymi. Ascetyczne ciało i „natchnione rysy” starca nasuwa- rozwichrzona szerokim powiewem dziewiczej puszczy, roz- ły autorowi skojarzenia z obrazem Ostatnia Komunia św. wiewa się kędziarzawymi kudły po nagiej i przełomnej jego Hieronima włoskiego malarza doby baroku Domenichina piersi, której wychudłość i szorstkość naśladuje twardą korę (Domenica Zampieriego; 1581–1641), 1614, a bojanow- odwiecznych dębów co go otaczają. (…) Na skroniach jego, skie nogi o potężnych kolanach i z niezwykłym realizmem w których jak w gnieździe wykluwają się te myśli szczytne, te oddanych stopach obutych w sandały – rzeźbę Michała pieśni przedziwne (…), wije się wieniec z liścia poświęcone- Anioła (1475–1564) Mojżesz (1513–1516). Cezary Po- go dębu, tego słowiańskiego wawrzynu. (…) Ascetyczny jego lewka uznał Bojana za „pierwszorzędne dzieło”, zasługujące tułów, wydający siłę pierwotnej natury i swobodę lasów i ste- obok Gladiatora na najwyższe uznanie i stwierdził, że z całą pów, jest jednak przezroczystą powłoką i przybytkiem więk- pewnością „uczyni [ono] imię Piusa Welońskiego niodłącz- szej jeszcze potęgi ducha ulatniającej to uwiędłe ciało, jak nem od prastarej pamiątki słowańskiego Orfeusza, jak się już niem stało imię natchnionego piewcy Ducha od stepów”. Wyraził również pewność, że rzeźba odniesie sukces na wy- 4 Polewka C.: Wędrówka po pracowniach. „Gazeta Warszawska”