GRA WSTĘPNA (Audition)

RE ŻYSERIA

W KINACH OD 1 LIPCA 2005

DYSTRYBUCJA W POLSCE

ul. Zamenhofa 1, 00-153 Warszawa tel.: (+4822) 536 92 00, fax: (+4822) 635 20 01 e-mail: [email protected] http://www.gutekfilm.pl re żyseria Takashi Miike

scenariusz Daisuke Tengan na podstawie powie ści Ryu Murakami

zdj ęcia Hideo Yamamoto

muzyka Kôji Endô

monta ż Yasushi Shimamura

dźwi ęk Kenji Shibazaki

scenografia Tatsuo Ozeki

kostiumy Tomoe Kumagai

wyst ępuj ą

Ryo Ishibashi Shigeharu Aoyama Eihi Shiina Asami Yamazaki Tetsu Sawaki Shigehiko Aoyama Jun Kunimura Yasuhisa Yoshikawa Miyuki Matsuda Ryoko Aoyama Toshie Negishi Rie Ren Osugi Shibata

producenci Akemi Suyama Satoshi Hukushima

film wyprodukowany przez AFDF Omega Project

nagrody MFF Rotterdam 2000 – Nagroda FIPRESCI, Nagroda KNF Fantasporto 2001 – specjalne wyró żnienie

Japonia rok produkcji: 1999 czas trwania: 115 minut kolor – DTS Stereo – 1:1,85

Gra wst ępna to fascynuj ąca i jednocze śnie przera żaj ąca historia o producencie filmowym, który szuka żony organizuj ąc fikcyjne przesłuchanie dla młodych aktorek.

Aoyama to człowiek, który ma trudno ści z nawi ązywaniem kontaktów. Brakuje mu towarzyskiej ogłady, a po siedmiu sp ędzonych samotnie latach tak że i śmiało ści, by pozna ć kogo ś nowego. Bohater pragnie pi ęknej, cnotliwej, pracowitej, młodej i skromnej żony. Ale równocze śnie nie ma nic przeciwko temu, by kandydatka poddała si ę procesowi przesłuchania, podczas którego wraz z tysi ącem innych dziewcz ąt ma czeka ć w kolejce, aby pokaza ć biust dwóm panom w średnim wieku.

W miar ę rozwoju akcji staje si ę jasne, że uczucia Aoyamy do Asami, jednej z kandydatek, s ą prawdziwe. I mo że, gdyby da ć im troch ę czasu, ich zwi ązek miałby szans ę. Ale czas nie jest ich sprzymierze ńcem. Nagle wydarzenia przybieraj ą niespodziewany obrót i film staje si ę dla nerwów widza niezwykłym wyzwaniem.

Gra wst ępna odczytywana jest jako akt oskar żenia wobec stosunku m ęż czyzn (szczególnie Japo ńczyków) do kobiet. Re żyser jednak stanowczo zaprzecza, jakoby było ono krytyk ą społecze ństwa. Jakkolwiek by na to nie spojrze ć – film robi piorunuj ące wra żenie. Thriller psychologiczny, krytyka społeczna albo jedno i drugie – Gra wst ępna to odbezpieczony filmowy granat.

Gra wst ępna zaczyna si ę jak całkiem niewinny film obyczajowy. Z czasem jednak opowie ść przeradza si ę w szokuj ący horror, którego finał uczynił z tego obrazu sensacj ę filmowych festiwali. Dzi ęki Grze wst ępnej Takashi Miike uznany został za jednego z najciekawszych współczesnych re żyserów, a sam film zapocz ątkował na zachodzie fal ę popularno ści japo ńskiego kina grozy.

GŁOSY PRASY

Gra wst ępna odbiła si ę szerokim echem w świecie krytyki. Film chwalono i atakowano, interpretowano jako feministyczny film zemsty, elaborat przeciwko przedmiotowemu podej ściu japo ńskiego społecze ństwa do kobiet, rozpraw ę na temat seksu i sadyzmu, krwawy neo-brutalizm i mroczn ą fars ę. Wszystkie te interpretacje maj ą racj ę bytu, co tylko udowadnia niepokoj ące bogactwo obrazu. Gra wst ępna byłaby idealnym filmem na seanse o północy, gdyby nie to, że widz wychodziłby z kina o drugiej w nocy. Prosto w ciemno ści. Gary Morris, „Bright Lights”

Co mo żna powiedzie ć o Grze wst ępnej , psychotycznym thrillerze, który mo że was śmiertelnie przerazi ć albo zbulwersowa ć? Podejrzewam, że nic, co obeszłoby Miike. Re żyser opowiadał, że po pokazie filmu na festiwalu filmowym w Rotterdamie widzowie podchodzili do niego i mówili: „Pan jest chory!”. To nieprawda. Miike ma po prostu świetne oko do obrazów i sekwencji, które zmro żą wam krew w żyłach. Geoff Gardner, „Senses of Cinema”

Gra wst ępna to stylowy i wci ągaj ący thriller, który zr ęcznie żongluje przewidywaniami widza. Film ma wiele warstw i mo żna go postrzega ć wył ącznie jako thriller, ale tak że jako krytyk ę japo ńskiego seksizmu. Cho ć pokazanie sadyzmu w filmie mo że dla wielu przygodnych widzów by ć zbyt wyraziste, jego artyzm i perfekcja na pewno przemówi ą do wielbicieli horrorów i japo ńskiego kina, czyli tych, którzy s ą przygotowani na okrucie ństwo filmu.

“Destroy All Monsters”

Jakkolwiekby okre śli ć Gr ę wst ępn ą – koszmarem m ęskich niepokojów seksualnych, drwi ącą aluzj ą do Erosa i Tanatosa, psychotycznym filmem splatterowym – obraz Takashi Miike przypomina swoj ą pozorn ą niewinno ści ą rosiczk ę. Gra wst ępna zaczyna si ę jak spokojny, smutny melodramat. Chwil ę potem z ekranu zaczyna cienk ą stru żką sączy ć si ę l ęk. Jednak nie jest to zwykła zmiana nastroju; po delikatnym podsyceniu atmosfery film nagle ulega całkowitemu wykolejeniu i z imponuj ącą sił ą zmierza w stron ę praktycznie niezno śnego teatru okrucie ństwa. Dennis Lim, “Village Voice”

To najbardziej przewrotny, odra żaj ący i bezwstydnie erotyczny horror ostatnich lat: makabryczny jak inkrustowany klejnotami sztylet albo starodawne narz ędzie tortur. Niepokoj ący finał sprawia, że ciarki przechodz ą po plecach. Re żyser Takashi Miike obmy ślił współczesn ą wersj ę koszmaru jakobi ńskiej zemsty, gdzie zbrodnicze delirium wiarygodnie i spójnie rozwija si ę ze smutku codzienno ści.

Takashi Miike zasadził pi ęknie utrzymany i zadbany filmowy ogród pełen wymy ślnych tortur, ślicznych oczek wodnych i zielonych przestrzeni o miłych dla oka geometrycznych formach. Gdzie ś wewn ątrz słycha ć krzyk bólu i rozkoszy: chory koszmar, w którym zale żno ści pomi ędzy kobiet ą i m ęż czyzn ą odegrane zostaj ą w najbardziej barbarzy ński, drastyczny sposób. Trudno ten film nazwa ć horrorem czy thrillerem, bardziej ni ż „kino artystyczne” pasuje tu okre ślenie „kino okrucie ństwa”. Nieprzejrzyste, enigmatyczne i potwornie niepokoj ące.

Peter Bradshaw, „Guardian”

Trudno porówna ć Gr ę wst ępn ą z jakimkolwiek współczesnym filmem, ale spróbujmy wyobrazi ć sobie zrozumiałe Mulholland Drive , albo Uwi ęzion ą Helen ę, która jest dobrym filmem. Albo, że David Cronenberg dorasta w zamo żnej i ozi ębłej rodzinie w Tokio. Albo jeszcze, że William S. Burroughs nakr ęcił film na kwasowym tripie. Christopher Null, “Filmcritic”

ROZMOWA Z TAKASHI MIIKE

Gra wst ępna to jeden z niewielu horrorów kinowych, które pan wyre żyserował. Jednak w telewizji zwi ązany jest pan głównie z tym gatunkiem, sk ąd ta dysproporcja?

Dla mnie Gra wst ępna nie jest horrorem. W ka żdym razie nie ma tam sił nadprzyrodzonych. To historia dziewczyny, która kieruje si ę dosy ć dziwnym emocjami, cho ć da si ę zrozumie ć jej motywy. Chce, by osoba, któr ą kocha, ci ągle przy niej była. Ale kiedy czytałem powie ść , byłem naprawd ę przera żony. Wszystko wydawało si ę tak realistyczne.

W horrorach zwykle przera żaj ą nas jakie ś niezwykłe zjawiska, których nie ma w prawdziwym świecie. Ale w rzeczywisto ści istnieje wiele przera żaj ących rzeczy stworzonych przez ludzi. Zatem gdy opowiadam o ludziach, film sam zamienia si ę w horror.

Niektórzy dopatruj ą si ę w Grze wst ępnej przypowie ści z morałem.

To niezbyt trafna konkluzja. Aoyama (główny bohater) ma ju ż 40 lat, dorastaj ącego syna i zało żył własn ą firm ę. Jedyny jego problem to samotno ść , potrzebuje kogo ś, kto by sprawił, że jego serce zmi ęknie. Wła śnie to niewielki i zupełnie rozs ądne pragnienie zaprowadzi go do zguby. Wpierw spycha je na dalszy plan, by zachowa ć poczucie bezpiecze ństwa. Z czasem ta potrzeba zaczyna go coraz bardziej dr ęczy ć, a ż w ko ńcu nie mo że si ę jej oprze ć. W obecnych czasach wszyscy żyjemy blisko kraw ędzi. Ka żdy my śli, że jego życie jest poukładane, ale pozabijali śmy nasze dawne nadzieje i dlatego gdzie ś wewn ątrz narasta napi ęcie.

Nikt, kto widział Gr ę wst ępn ą nie zapomni makabrycznego zako ńczenia. To zako ńczenie bardzo zirytowało wiele osób. Nie uwa żam, że ostatnia scena jest przesadzona. Na pewno zaaran żowałem j ą i zmontowałem w najbardziej stonowany i prosty sposób, w jaki si ę dało. To pomogło podkre śli ć groteskowo ść wydarze ń. Nie pokazuj ę przemocy po to, by szokowa ć; musi by ć realistyczna i naturalnie ilustrowa ć fabuł ę. Oczywi ście, kiedy mówi ę o realizmie, nie oznacza to, że pokazuj ę swoje własne życie rodzinne. Najbardziej przera żaj ą mnie filmy re żyserów, którzy starannie ukrywaj ą agresj ę gdzie ś w tle, nie pokazuj ą jej bezpo średnio.

W Japonii wielokrotnie rzadziej ni ż np. w Wielkiej Brytanii popełniane s ą brutalne zbrodnie, a jednak japo ńskie filmy i komiksy s ą ich pełne.

Przypuszczam, że film zajmuje si ę tym, o czym społecze ństwo nie mówi. To z pewno ści ą dobrze, że Japonia jest bezpiecznym krajem, ale czasem zastanawiam si ę, czy nie ma czego ś nienaturalnego w łagodno ści japo ńskiego społecze ństwa. Poza tym wygl ąda na to, że to te ż si ę wkrótce zmieni.

Czyli my śli pan o publiczno ści, o tym co si ę jej spodoba?

Nie, nie my ślę. Sk ąd miałbym wiedzie ć, co mo że jej si ę spodoba ć? Wymy ślanie składników idealnej rozrywki to bardzo japo ński sposób działania. Jednak to przestarzała metoda pracy. Ludzie, którzy my ślą w ten sposób, postrzegaj ą publiczno ść jako szar ą mas ę, a przecie ż ka żdy widz jest inny. Dlatego wła śnie nie ma czego ś takiego jak rozrywka dla ka żdego.

Nierzadko kr ęci pan nawet cztery filmy rocznie. Ma pan przeczucie, że jako japo ński re żyser pana kariera mo że sko ńczy ć si ę nagle niczym w yakuzie?

Tak. Zawsze istnieje obawa, że nie b ędą ju ż chcieli twoich filmów, bo albo stwierdz ą, że są nudne, albo b ędą chcieli wypróbowa ć kogo ś młodszego. Odbieram to jako przemoc. Wielu re żyserów, o których si ę kiedy ś mówiło, zupełnie znikło. A przecie ż wci ąż żyj ą! W ko ńcu nie walczymy ze sob ą tak, jak yakuza.

Nie obawia si ę pan, że przy tak intensywnej pracy mo że si ę pan wypali ć?

Nie, to nie jest kwestia pracowania szybko albo wolno. Mo żna wypali ć si ę nawet pracuj ąc bardzo wolno. Chodzi raczej o sił ę i napi ęcie. Człowiek pr ędzej czy pó źniej słabnie, ale wystarczy zdawa ć sobie z tego spraw ę. Ci ęż ka praca mnie nie wypala. Wielu ludzi o to pyta, wi ęc jestem tego naprawd ę świadom. Praca daje mi motywacj ę i pozytywne napi ęcie.

Trzeba zamienia ć negatywne zjawiska na pozytywne. Dzisiaj w Japonii ci ągle powtarzamy, że mamy za mały bud żet, że ludzie nie chodz ą do kina. Ale mo żna te ż pomy śle ć o tym w pozytywnym świetle, bo skoro publiczno ść nie chodzi do kina, mo żemy robi ć takie filmy, jakie nam si ę zachce. W ko ńcu cokolwiek nakr ęcisz i tak nie stanie si ę przebojem, wi ęc mo żna robi ć naprawd ę odwa żne, bezkompromisowe obrazy. Mamy wielu utalentowanych aktorów i filmowców, ale tak że wiele nieciekawych japo ńskich filmów. Wiele z nich kr ęci si ę z wizj ą tego, jak powinien wygl ąda ć typowy japo ński film. Niektórym udaje się wyj ść odrobin ę poza te ramy, ale s ądz ę, że powinno si ę je całkiem zniszczy ć.

Dlaczego został pan re żyserem?

Dlatego, że nie miałem wyboru. Marzyłem o startowaniu w wy ścigach motocyklowych, bo uwielbiam motory. My ślę, że ka żdy mo że zosta ć re żyserem, szczególnie, je śli ma pieni ądze. Mo żna te ż najpierw zosta ć znanym muzykiem, a potem re żyserem. Albo tak jak , zdoby ć sław ę aktora komediowego, a potem cieszy ć si ę wolno ści ą, jak ą daje re żyseria. Tak wiele dróg prowadzi do tego zawodu. Gdyby przyznawa ć punkty za talent w dziesi ęciostopniowej skali, to kto ś z 10 punktami jest re żyserem, ale kto ś inny z zaledwie jednym punktem te ż nim mo że zosta ć, je śli ma odpowiednie znajomo ści.

Z kolei w przypadku wy ścigów motocyklowych wygrywaj ą tylko wyj ątkowo utalentowani. Cho ćby śmy nie wiem jak ostro trenowali a nie mieli talentu, nie mamy szans. Podziwiam taki świat. Zanim nie zostałem re żyserem, nie brałem tego nawet pod uwag ę. Re żyseria wydawała mi si ę inteligenckim zaj ęciem.

A mo że re żyserowanie to sposób na pobudzenie adrenaliny, jak jazda na motorze?

Czasem tak, ale bywam bardzo zaniepokojony, gdy nie mog ę w sobie odnale źć energii czy siły. A one nie przychodz ą na zawołanie. Czasami wracaj ą nagle, kiedy usłysz ę ulubion ą piosenk ę, albo otworz ę ksi ąż kę, wi ęc czekam na taki moment. Zdaj ę si ę na natur ę.

SYLWETKA TWÓRCY

Takashi Miike urodził si ę w małym miasteczku Yao na przedmie ściach Osaki w 1960 roku. Dorastaj ąc fascynował si ę motorami, przez chwil ę zastanawiał si ę nad karier ą rajdowca, lecz ostatecznie maj ąc 18 lat, wst ąpił do szkoły filmowej w Yokohamie, zało żonej przez słynnego re żysera Shohei Imamur ę. Głównym powodem jego decyzji był brak egzaminów wst ępnych. Miike nie przykładał si ę do nauki, rzadko ucz ęszczał na zaj ęcia. Gdy lokalna telewizja poszukiwała w szkole kandydata na nieodpłatn ą posad ę asystenta producenta, uczelnia wytypowała wiecznie nieobecnego Miike. Przez prawie dekad ę pracował w telewizji, imaj ąc si ę ró żnych zaj ęć , potem pełnił funkcj ę asystenta re żysera, mi ędzy innymi swojego mentora, Imamury. Maj ący miejsce na pocz ątku lat 90. boom na „V-Cinema” (obrazy kr ęcone technik ą wideo) umo żliwił Miike re żyserowanie własnych filmów, jako że nowo powstałe studia produkcyjne zacz ęły zatrudnia ć młodych re żyserów, aby ci tworzyli dla nich niskobud żetowe filmy akcji. Pierwszym dziełem Miike, które doczekało si ę premiery kinowej, był film pod tytułem Shinjuku kuroshakai: Chaina mafia sensô (1995) i od tej chwili Miike mógł sobie pozwoli ć na kr ęcenie filmów o wy ższych bud żetach. Poza Japoni ą dostrze żono go dzi ęki filmowi Gra wst ępna (1999). Po jego premierze na MFF W Rotterdamie Miike staje si ę na Zachodzie postaci ą wr ęcz kultow ą. Jego dorobek re żyserski jest ogromny: ponad 60 filmów powstałych w trakcie 13-letniej kariery. W samym tylko roku 2002 nakr ęcił ich a ż 9. Jego filmy charakteryzuj ą si ę wyj ątkow ą brutalno ści ą, niejednokrotnie poruszaj ą tematy tabu. Warto spo śród nich wymieni ć chocia żby Visitor Q , Ichi the Killer czy trylogi ę Dead or Alive .

Wybrana filmografia:

1995 - Shinjuku kuroshakai: Chaina mafia sensô / Shinjuku Triad Society 1996 - Gokudô sengokushi: Fudô / Fudoh: The New Generation 1997 - Full Metal gokudô / Full Metal Yakuza 1997 - Gokudô kuroshakai / Rainy Dog 1998 - Chugôku no chôjin / The Bird People In China 1999 - Dead Or Alive: Hanzaisha / Dead Or Alive 1999 - Ôdishon / Audition 2000 – Hyôryuu-gai / 2000 - Dead or Alive 2: Tôbôsha / Dead Or Alive 2: Birds 2001 - Bizita Q / Visitor Q 2001 - Koroshiya Ichi / Ichi The Killer 2001 - Katakuri-ke no kôfuku / The Happiness of the Katakuris 2001 - Araburu tamashii-tachi / Agitator 2002 - Dead or Alive: Final 2002 - Shin jingi no hakaba / Graveyard of Honour 2003 - Gokudô kyôfu dai-gekijô: Gozu / Gozu 2003 - Chakushin ari / One Missed Call 2004 – Zeburaaman /