POLSKI

Czasopism' ŚJ

na rok Pański 1913. Wydanie droższe 80 groszy. m Księgarnia UJajnara 8 Skłaó nut uu Krakocuie ® p o leca ^ w wielkim wyborze dzieła religijne, powieściowe, ® historyczne, naukowe, teatralne, |{

i języku polskim, francuskim i niemieckim. B<§ Przyjmuje prenumeratę na ujszysthie czasopisma. |j| Biówny skiaó wydawnictw ludowych, książek óo nabożeństwa: ^§, UJyóaLunictuua czterech uułasnych Kalendarzy 0 od kilkunastu lat. Katalogi na żądanie darmo i opłatnie. ^ | Róresować: K S iĘ S R R n iR UUOtRRRR UU KRRKOUUIE, ul. Szewska ZO. @

Mączka żużlowo Thomasa (tom.isyna) „gwiazda"

podnosi plony, poprawia jakość wszystkich ziemiopłodów, łąki u- MarkG żyźnia, pastwiska poprawia.

! Przeć) falsyfikatami ostrzega się i

Generalna Reprezentacya dla Galicyi i Bukowiny: JÓZEF KARRACH, Lwów, Kościuszki 18

(Wskazówki użycia tomasyny przy końcu kalendarza, po „Wiadomościach świata"). Cenniki i broszurki darmo i opłatnie. Dlaczego powinienkaidy-prawyPolak popierać y y W isłę " Ludowe Towarzystwo wzajemnych ubezpieczeń Lwowie?

jest wspólną własnością UBEZPIECZONYCH, bez względu na należenie do tego lub B o „Wisła" owego obozu politycznego. dała dowody, iż przyjęte na siebie obowiązki spełnia sumiennie, szczególnie przy wy­ B o „Wisła" płacie szkód, o czem świadczą liczne podziękowania pogorzelców. jako instytucya czysto ekonomiczna daje prawo wyboru i wybieralności do zarządu B o „Wisła" WSZYSTKIM członkom bez wyjątku, więc pierwsza przyznała prawo bezwzględnego udziału w rządach i kontroli swoim członkom. daje zarobek swoim — wypłaciła bowiem do dnia 31. grudnia 1910 r. swoim agenrom B o „Wisła" K 37.941*34 tytułem prowizyi. wypłaciła po dnia 31. gruduia 1910 tytułem szkód kwotę K 118,659*06 i to takim prze­ B o „Wisła" ważnie gospodarzom, którzy nie byli dotąd nigdzie ubezpieczeni i gdyby nie ,,WISŁA**, byliby niepowrotnie stracili cały swój majątek. komu dobro kraju leży na sercu, kto chce ekonomicznego podniesienia kraju, Dlatego_ k a ż d y kto nie może spokojnie znieść panoszenia się obcych towarzystw asekuracyjnych, kto oczuwa krzywdę dla kraju przez to, że rokrocznie miliony dobra chłopskiego, nieubezpieczonego pochłaniają pożary, popiera i popierać będzie „W isłę“ wszelkiemi siłami. „WISŁA44 Ludowe Tow. wzajemnych ubezpieczeń we Lwowie, Wałowa 14. ma najdogodniejsze warunki i o ile możności najtańsze opłaty. Czysty zysk za rok 1911 wynosi Koron 27.000*54.

ZNAKOMITY ŚRODEK O SMAKU WINA WZMACNIAJĄCY OSŁA­ BIONY CH, NIEDOKREWNYCH t NERWOWYCH I REKONWA-’ \ LESCENTÓW. Jedynie uprawniony wyrób i skład na caią Galicyę \ Apteka pod Czarnym Orłem J j Ó Z E F A ROHMA \ w Jarosławiu. i v Do nabycia"we wszystkich aptekach. i (. Szczurowski Kraków, Grodzka 2.

HANDEL PRZYBORÓW DO SZYCIA, HAFTU I KRAWIECZYZNY. PRZY BORÓW TOALETOWYCH IGALAN ja: TERYI. WIELKI WYBÓR PASKÓW TOREBEK RĘCZNYCH, RĘKAWI Ti CZEK, WSTĄŻEK, POŃCZOCH “ SKARPETEK i t. d. Największy i najtańszy w Krakowie skład zabawek, gier towarzyskich, lalek, koni na biegunach, gier sportowych i t. d. Nowość: gra tow. „Sokół“.

Ceny niskie — towar doborowy.

cc W niedziele i święta handel zamknięty. □□ a i a ; \ ____ / W jaki sposób zdrową krew?

Powieściopisarz Dr. W. Teschen mówi: Czyja krew lekko przez żyły się toczy, ten jest zwykle zdrów ma duszy i ciele i czuje się szczęśliwym, bo zdrowie dodaje mu otuchy do życia i pracy. Jeżeli krew jest niezdrowa, to nie może przyjmować kwasorodu w do­ statecznej ilości, a jeżeli go braknie, natenczas może organizm tylko niedokła­ dnie przerabiać otrzymane pokarmy, które zamiast przemieniać się w ciepło życia i siłę, obciążają bezużytecznie krew produktami rozkładowymi (kwasem moczowym i t. d.), czynią ją gęstą i leniwą, skutkiem czego powstają rozmaite cierpienia. Do chorób tych należą między innemu: brak apetytu, niestrawność, draźliwość, uderzenie krwi do głowy, brak energii, bezsenność, wysypki i wy­ rzuty, boleści w krzyżach, podagra, reumatyzm, cukrzyca, otyłość, brak krwi, przeważna część chorób skórnych, choroby żółci, nerek i serca, wodna puchlina, próchnienie kości, hemoroidy, astma, duszność, ból głowy, zimne nogi, skłon­ ność do kataru, zapalenie i zamulenie organów oddechowych i wiele innych cierpień. W takim razie nie ma żadnego celu poszukiwanie siedliska cierpienia: cala krew musi być przeczyszczona, musi nastąpić gruntowna kuracya odświe­ żenia krwi. Kto to zrozumie, temu bez wszystkiego wyjaśni się, dlaczego osiąga się przez użycie słynnego środka dra Schrodera „Renascin“ tak cudowne skutki. Tak n. p. pisze pewna pani Adamowska z Nawaryi. Serdeczne dzięki składam W. Panu za tak nieoceniony i uleczający Pański środek, który u mnie poskutkował w przeciągu sześciu tygodni. Dzisiaj mógłby mój żołądek żelazo trawić. Jestem teraz zdrowa i we­ sołą. Polecam każdemu, aby się do W. Pana udał. Serdeczne Bóg zapłać. J. Adamowska. Pan zarządca Teodor Jur z Suchej donosi nam: także. Najserdeczniej dziękuję W. Panu za Pański „Renascin“. Od 10 lat cierpiałem na bole żołądka, głowy, łamanie kości, byłem: zupełnie bez humoru i ospały, tak że liczyłem zupełnie, iż w krótkim czasie śmierć nastąpi. Po użyciu 4 pudełek Pańskiego preparatu odzyskałem: humor, zdrowie, zdrową cerę na twarzy i regularny stolec. Mogę dlatego każ­ demu Pański „Renascin“ polecić. Zamawiam dalsze 4 pudełka „Re- nascinu“. Teodor Jur, zarządca. Podobnych oświadczeń napływa nam co dzień tysiące. Za dobre skutki naszego środka pewnego i wypróbowanego ręczyć mo­ żemy. Próbę „Renaiscinu" wysyłamy darmo, za dobroć jego gwarantujemy. Prosimy pisać z żądaniem próby do dra H. Schrodera, t. z. o. p., w Ber­ linie 35, Postfach D 114. Do próby dołączamy broszurkę z pożytecznemi wska­ zówkami bezpłatnie 1 franko. DLA ROLNIKOW wielkich, średnich i małych Instytucyą najżywotniejszą jest Jyniylat lotniczy w H»lowie i filia Syndykatu Kotaiczep we £wowic

SYNDYKAT ROLNICZY jako największe przedsię­ biorstwo handlowo-rolnicze w kraju, może członkom i nieczłonkom dostarczyć bezwarunkowo najtaniej wszelkich maszyn rolniczych (ręcznych, konnych i mo­ torowych) nawozów, nasion i węgli. Członkowie Syndykatu (udział 100 koron płatny ewentualnie ratami) - - - korzystają z osobnych opustów. - - - Spółki Handlowo-Rolnicze i Kółka Rolnicze pokrywają w Syndykacie zapotrzebowanie swojej klien- - - teli pod najkorzystniejszymi warunkami. - - A dres: S y n d y k a t R o ln iczy Kraków, plac Szczepański 1. 6. S y n d y k a t R o ln ic z y Lwów, ulica Kościuszki 1. 14. g o M 00 O <£> O O CL. L. LAZAR JENERALNE ZASTĘPSTWO ARCYKSIĄŻĘCEGO BROWARU W ŻYWCU

GŁÓWNY SKŁAD I SPRZEDAŻ PIWA ŻYWIECKIEGO BECZKOWEGO I FLASZKOWEGO :: W KRAKOWIE :: i ul. św. Anny L. 3 i w dzielnicy XVI Telefon Nr. 4 2 3 (ŁobZÓW) Telefon Nr. 1257

i o n 1

m w . m v BUDZIK K 3.— Zegarek okrągły Kor. 6. z łańcuszkiem i futerał. Budzik Prawnie ochroniona no­ Prawdziwy ameryk. zega­ ze światłem radiowem wość, jedynie u mnie do rek anker - remontear, ni­ 20 cm wysoki, tarcza i nabycia, ze znakomitym klowany, z dobrze wyre- wskazówki napuszczo­ Najnowszy zegar pen- mechanizmem, anker, idzie gulowanym 36-godzinnym ne substancyą radiową, dułowy z muzyką, mecha w każdem położeniu, ma­ mechanizmem, z pięknym nizmem bijącym godziny przez co wyraźnie mo­ i półgodziny, z budzikiem sywna metalowa koperta, łańcuszkiem niklowym i żna odczytać czas. w wspaniałej oprawie z jasna lub ciemna, o śre­ futerałem, jak długo zapas Cena za sztukę K 4.— natur, drzewa orzech, w. dnicy 30 cm, budzi bar­ starczy, wszystko razem z podw. dzwon. K 5.— 75 cm., gra najpiękn. ­ z 4 dzwonkami K 6 . — wałki K 14.— Tenże bez dzo głośno podw. dzwon­ tylko 3 korony z mech. grającym K 8.— muz. z ud. wież. K 10.— kiem. Sztuka Kor. 6.— "3-Ietnia pisemną gwarancya. — Wysyłka za pobraniem. MAX BÓHNEL, magazyn zegarków, WIEDEŃ IV, M argaretenstrasse 27\105. Obraz z zegarem i mechanizm, muzycznym jMatlfa Bufy Jłóiaflcowa >braz olejny we wspaniałych złotych amach, wysoki 75 cm, szeroki 60 cm, , : dobrze idącym zegarem i mechaniz- nem muzycznym (dwie arye), gra więte melodye, „Cicha noc, święta noc“, „Ciebie Boże chwalimy" itd. łajpiękn. ozdoba każdego mieszkania. na za sztukę 16 kor. Skrzynka i opakowanie 1 Kor. 'rzy zamówieniach uprasza się o przesłanie 4 koron zadatku. -letnia pisemna gwarancya. — Wy­ syłka za pobraniem. Mas Bibflcl, Witfirt IV. Margaretenstr. 271105. 'roszę zażądać mego wielkiego cenni- :a z przeszło 5000 rycin, każdy otrzy­ ma go darmo i opłatnie. Proszę uważać Proszę uważać Od Niemców nic nie kupuję! Idealny środek MBEI na nazwę Barber! przeczy szający na nazwę Barber! "R. Pawłowski Dostawca Związku Urzędn. Państw. Sagrada Barber w Krakowie, Rynek 18. bez szkodliwego działania ubocznego od przeszło 20 lat klinicznie wypróbo­ Poleca ulepszone wany, łagodny, czysto roślinny, natu­ ralny, odznaczony c. k. nagrodą pań­ Singera maszyny stwową, przetwór, z da szycia i haftu

Apteki pod Św. puchem oraz oryginalne amerykańskie wypróbowane przez hafciarnie i pracow nie kra­ wieckie i uznane za najlepsze. Niezrównane w szyciu i niedoścignione w hafcie. pcmaga niezawodnie Cenniki rozsyła darmo i opłatnie. przy zaparciu stolca i żywota, atonii jelit, otyłości etc. ł Od przeszło 20 iat jest „SAGRADA BARBER" stosowanem przez profeso­ rów, lekarzy i publiczność, celem uregulowania trawienia z najlepszym skutkiem, gdyż wzmacnia w przeci­ wieństwie do innych środków przeczy­ szczających żołądek i jelita i z czasem czyni zażywanie środków przeczy­ szczających zbytecznem. BARBER bo jest ona oznaką prawdziwości. Pudełko po K 2'40, pudełko próbne po 70 h. prawie we wszystkich apte­ kach, jeżeli nie ma na składzie, należy Telef.: Żywiec 28. A p t e k a Telef.: Źywiee 28. się zwrócić bezwarunkowo do jedyne­ go miejsca wyrobu: = Apotheke = SSŁSzacfafetkp „Zum heiligen Geist“ w Zabłscii? jjrz^ Żywcu (Galicga). Wien, I. Operngasse 16, Depot Nr. 132. l i - * = poleca ~ • ■-■■■ .■= Najmniejsza wysyłka pocztowa 1 pudełko oryg. gSB Znakomity ś odek leczniczy ff — K 2'60 łub 4 p u d . ------jakim się okazały Proszę uważać próbne K 3 za po- Proszę uważać ł przedniem nadesła­ niem należytości, prze ■ * PIGUŁKI Dra WOODA * syła się opłatnie. działające wybornie przy epilepsyi, neurastenii i nerwie. Pudełko z Opisem użycia kosztuje 5 koron. Wysyłki odwrotną pocztą w kraju i za granicę, na nazwę Barber! na nazwę Barber! Adres dla telegramów: SZCZEPAŃSKI, ŻYWIEC

NA ROK PAŃSKI 1913

: i V ^ r

ROCZNIK XII

Redaktor Kasper Wojnar.

Biblioteka Jagiellońska 1001996467

1001996467 KRAKÓW.

NAKŁADEM KSIĘGARNI K- WOJNAR A.

DRUKARNIA T. D. N. (P. MITRĘGA) W CIESZYNIE. R O K 1913 JEST ROKIEM ZWYCZAJNYM, MAJĄCYM 365 DNI.

* Planetą panującą jest Wenus. oświetlonej tarczy. Jeżeli planeta podczas Wenus co do swej odległości druga z pla­ dolnej konjunkcyi znajduje się między ziemią net wewnętrznych, oddalona jest od słońca o a słońcem, może się poniekąd zdarzyć, że dro­ 108 milionów kilometrów i potrzebuje do swe­ ga jej prowadzi tuż koło samej tarczy słońca. go obiegu naokoło słońca 224‘7 dni. Odległość Wtenczas widzimy ją w postaci czarnej pla­ od ziemi jest (bardzo zmienna, gdyż podczas my, posuwającej się przez 2—3 godziny koła dolnej konjunkcyi, t. j. gdy planeta znajduje tarczy słońca. Przejście takie planety Wenus dają się pomiędzy ziemią a słońcem, wynosi za­ się łatwo obliczyć i stanowią dla astronomów ledwie 38 milionów kilometrów, natomiast doskonały środek do oznaczania odległości w czasie górnej konjunkcyi odległość ta do­ ziemi od słońca, a zatem wszystkich innych chodzi do 260 milionów kilometrów. Wenus przestrzeni naszego systemu planetarnego. zdradza podczas swego obiegu podobne zmia­ Niestety zdarza się to bardzo rzadko. Na­ ny postaci jak księżyc. W czasie górnej kon­ stępny taki wypadek oczekiwany jest na junkcyi widzimy przez silny dalekowidz tar­ 8. czerw ca 2004. roku. czę planety całkiem oświetloną, zaś w czasie dolnej konjunkcyi zaćmioną, wtenczas bowiem odwrócona jest do nas stroną nocną; zaś pod­ Cztery pory roku astronomicznego. — S t » czas największej elongacyi widzieć można powietrza. tarczę do połowy - oświetloną. Takie zmiany postaci i odległości od ziemi sprawiają, iż Rok 1913. jest w ogóle w ięcej w ilgotny ani­ żeli suchy, poniekąd także parny i ciepły. planeta ta w różnej pokazuje się jasności. I tak przy największej elongacyi i przy sprzy­ W iosna zaczyna się '21. marca o godz. jających okolicznościach blask planety może 6. min. 18 rano. — Przychodzi dosyć późno, być tak silnym, że daje się spostrzegać na­ lecz wskutek swojej przyjemnej pogody w pły­ wet we dnie i to gołem okiem, jeżeli zna się wa korzystnie na roślinność. w przybliżeniu jej miejsce na niebie. Będąc Lato zaczyna się 22. czerwca o godz. 2. planetą wewnętrzną, Wenus — obserwowaną min. 10 rano. — Jeżeli deszcze wiosenne nie z ziemi —, nie może się zanadto oddalać od! trwały zanadto długo, następuje ciepłe, parne słońca. Możemy ją zatem widzieć tylko na! lato, jeżeli natomiast wiosna obfitowała w sil­ krótki czas przed wschodem lub zachodem, ne deszcze, następuje suche i gorące lato. słońca jako gwiazdę ranną lub wieczorną, Jesień zaczyna się 23. września o godz. Wielkość planety równa się w przybliżeniu 4. min 53 po południu. — Z początku ciepło f wielkości ziemi, czas obrotu około swej osi pięknie, nie trwa to atoli długo, gdyż około czyli długość dnia wenusowego zbliża się połowy listopada spadną śniegi, które przed prawdopodobnie także do długości dnia na­ Bożem Narodzeniem nie stopnieją. szego, pomimo że z rezultatów niektórych ba­ Zima zaczyna się 22. grudnia o godz. 11 dań chcianoby twierdzić, iż czas rotacyjny; . min. 35 przed południem. — Z ^początku do­ wynosi 225 dni. Wenus otoczona jest atmo­ kuczliwa i sucha, później, szczególnie od po­ sferą, która co ^lo swej gęstości prawdopo­ łowy lutego do końca, całkiem wilgotną- dobnie przewyższa takową naszej ziemi, gdyż z ulewnymi deszczami. dają się spostrzegać wyraźnie zjawiską zmierzchu na konturach światła niecałkowicie Zaćmienie słońca i księżyca. Święta ruchome.

W roku 1913. przypadają trz y zaćmienia! (Według kalendarza Gregoryańskiego.) słońca i dwa zaćmienia księżyca, z których Imię Jezusa — 28. stycznia. atoli żadne w naszych okolicach widzialne nię Niedziela Starozapustna (Septuagesima) — 19,i będzie. stycznia. Popielec — 5. lutego. Dwanaście znaków niebieskich. Siedmiu boleści N. M. P. — 14. marca. Znaki wiosenne. Znaki jesienne. Niedziela Wielkanocna — 23. marca. 7. W aga 3. Baran F i Dni krzyżowe — 28., 29. i 30. kwietnia. 2. Byk P £ 8. Niedźwiadek 3. Bliźnięta 15) 9. Strzelec * Wniebowstąpienie Pańskie — 1. maja. Znaki lat o we. Znaki zi m o w ę . Zielone Ś w iątki — 11. m aja.- 4. Rak 10. Koziorożec Niedziela św. Trójcy — 18. maja. j 5. Lew - m 11. W odnik A fi. Panna 12. Ryby & Boże Ciało —i 22. maja. Serca Jezusowego — 30. maja. Suche dni. Aniołów Stróżów — 31. sierpnia. (Według kalendarza Gregoryańskiego.) Im ienia N. M. P. — 14. w rześnia. 12. lutego, 14. maja, 17. września i 17. grudnia. Różańca św. — 5. października. (Według kalendarza Juliańskiego.) Poświęcenie kościoła — 19. października. 6. mart., 5. junyi, 18. septemwrya, 18. dekem- Pierwsza niedziela adwentu — 30. listopada. w ry a.

Okresy roczne. (Według kalendarza Juliańskiego.) K alendarz Gregoryański Juliański Nedila Triod. — 3. few ral. Epakta 14 14 Nedila Sept. —^ 10. few ral. Okres słońca XXII IV Woskresenyje Chrysta — 14 apriłł. Liczba złota 8 8 Woznesenyje Hospoda — 23. maja. Poczet rzymski 11 11 Litera niedzielna E F Soszestwie św. Ducha — 2. junyi. ) Styczeń ma dni 31 Dnie Ś w i ę t a Księżyca tygodn. Bieg rzymsko-katolickie ewangelickie greckokatolickie wsch. zach. 1 ś. N ow y Rok Nowy Rok 19 Wonyfatya HS€ 1-43 12- 4 2 C. Makarego Op. Kaspra 20 Ihnatyja HE 3-00 1223 3 R. Genowefy Grzegorza 21 Jułyanny M. 4-18 12-48 4 S. Tytusa Bisk. Baltazara 22 Anastazyi M. #• 5-33 119 1. Ew. św. Mat. 2,19—23. Ew. św. Mat. 2,13--23 Mat. 1, 1-25. 5 N. 1 N. po N. Roku po N. Roku Sz. 23 G. 4 Ad w. 10 M. #■ 6 4 3 2- 1 6 P. Trzech Króli Epifanii 24 Jewhenyi f 7-42 2-54 7 W. Walentego @ Juliana 25 Rożd. Chrysfa 8'30 3-56 8 Śr. Seweryna Erharda 26 Sobor P. Boh 9' 4 5" 5 9 C. Juliana Marcyanny 27 Stefana Mucz. A 9 3 0 6-16 10 P. Pawła Pust. Zacharyasza 28 2000 Mucz. A 9-49 7-25 11 S. Honoraty P. Alojzego 29 S. S. Mład. 10' 6 8-33 2 . Ew. św. Łuk. 2, 42—52. Mat. 2. 13—23. 12 N. E 1 po 3 Kr. E. E 1 po Ep. R. 30po Rożd. Chr. 10-20 9 3 9 13 P. Hilarego Bisk. Hilarego 31 Mełanyi 10-32 10-45 14 W. Feliksa z N. Feliksa 1 Hen war 1913 W* 10-45 11-54 15 Śr. Maura 3 Traugota 2 Sylwestra w 11-00 rano 16 C. Marcelego 1. Pap. Marcelego 3 Małachyja m 11-16 1- 4 17 P. Antoniego Op. Antoniego 4 Sobor 70 Ap. 11-37 2-18 18 S. Pryski Panny Pryski 5 Fteopemta m. 12- 4 3 3 8 3- Ew. św. M at. 20, 1—16. Mat. 3, 13—17. 19 N. E Starozap F. E Septuag. F. 6 BohojawHosp, m 1243 4-55 20 P. Fabiana i Seb. Fabiana i Seb 7 Sobor sw. J. 1-39 6 1 0 21 W. Agnieszki Agnieszki 8 Hryhorya Pr. mg 2-52 712 22 Sr. W incentego Wincentego 9 Połyjewkta me 4-18 7-59 23 C. Zaśl. N. M. P. Emerencyi 10 Hryhorya Jep. m 5-50 8-35 24 P. Tymoteusza Tymoteusza 11 Fteodozya Pr. m 7-20 9- 1 25 S. Nawr.św. Pawła Nawr. Pawła 12 Tatiany M. sfe. 8-47 9-19 4- Ew. św. Łuk. 8, 4—14. Mat. 4, 12—17 * 26 N. E. Mięso Pol. E. Mięsop Pol. 13 F po Ból . M 10- 9 9 3 6 27 P. Jana Chryz. Jana Złotoust. 14 S. S. Otec w S. sh 11-29 9 53 28 W. Karola Wielk. Karola 15 Pawła Ftew. sh rano 1010 29 Sr. Franciszka S. Teobalda 16 Petra Weryhy Si£ 0-49 10-28 30 C. Martyny P. Ludwika 17 Antonya W. Ste 2- 9 10-51 31 P. Piotra N. Wirgiliusza 18 Aftanazya P. kt 325 11-20

Odmiany księżyca. Przepowiednia pogody. Nów 7-go o godz. 11 min. 28 przed połu­ Od 1—2-go pochmurno, miernie zimno, od dniem. Pierwsza kwadra 15-go p godz. 5 min. 2 po 4—6-go mierne obfite deszcze, od 7-go do 9-go chłodno, 11-go deszcz; od 25 aż południu. do końca pogoda niestała, Z' wiatrami, Pełnia 22-go o godz. 4 min. 40 po południu śniegiem i mgłą. Ostatnia kwadra 29-go o godz. 8 min. 43 przed południem . .Zapiski domowe na styczeń

Dochody Wydatki Dnia PRZEDMIOT Kor. hal. Kor. | hal.

.

i' " - i *

-Z*. .

■ - - * >

KimciynowsKi i 5«a T - — dawniej STANISŁAW STACHOWSKI J J KRAKÓW, ulica S l.u t.w .t. 1. 6 . meb\ urz,*dz“ — v is 4 vis Hotelu Saskiego.------wyrobów tapicerskich. ma dni 28

Dnie Święta K się ż y c a Bieg tygodn. rzymsko-katolickie ewangelickie grecko-katolickie wsch. zach. 1 S. Ignacego Brygidy 19 Makarya P. & 4-36 11-58 5* Ew. św. Łuk. 18, 31—43. Łuk. 18, 3 5 -4 3 . 2 N, 1 E N.M .P.Grom n. E Oczyszcz. M. P. 20 Ewfymija 5-38 12-48 3 P. Błażeja Błażeja 21 Maksyma 6-28 1-48 4 W. Weroniki Weroniki 22 Tymofteja , 7- 5 2-54 5 Sr. Popielec. Ag. f Agaty 23 Kłymenta A 7 3 3 4- 4 i 6 C. Doroty © Doroty 24 Xenyi Prep. A 7'55 5 1 4 7 P. Romualda f Ryszarda 25 Hryhorya A. 8 1 3 b-23 8 S. 1 Jana z M. f Honoraty 26 Ksenofonta 8-27 7-29 6 . Ew. św. Mat. 4, 1—11. Łuk. 19, 1 -1 0 .

9 Ap. E 1 Wstęp. Ap. 27 Joana Zł. *86* 8-39 8-36 10 P. Szolastyki Szolastyki 28 Jefraima 8-52 9-43 11 W. Łucyusza Eufrazyna 29 Ihnatyja łwP 9- 5 10-52 12 Śr. Such. Eulalii f Eulalii 30 I rzęch Świat. 9'20 rano 13 C. Jul. i Kat. Kastora 31 Kyra i Joana iN ^ 9-39 0- 3 14 P. Walentego 3 f Walentego 1 Fewral.Tryfon. 10- 2 1-18 15 S. Faustyna f Faustyna 2 StrytenjeHosp. a 1034 2 3 3

7* Ew. św. Mat. 17,1—19 Ew.św. Mat. 4,1—11. Łuk. 18. 10—14. 16 Jul. Jul. 3 S. i A. t* 11-20 3-48 17 P. Konstancyi Konstancyi 4 Izydora •* 12-23 4-54 .18 W. Flawiusza Zuzanny 5 Ahaftyi M. *#6 1-42 5"49 19 Śr. Konrada f Ulryka 6 Wukoła 3 11 0-29 20 C. Nicefora Gobina 7 Parftenya m 4-43 p-58 21 P. Eleonory f Eleonory 8 Fteodora. & 6 1 3 7-20 22 S. Katedry św. P. f Gawła 9 Nykyfora V 4 0 7-39 8. Ew. św. Łuk. 11, 14-28. Łuk. 15, 1 1 -3 2 .

23 E 3 Głui Rom. Rom. 10 Ch. th 9- 5 7-56 24 P. Macieja Ap. Macieja 11 Własya M. Eh 1029 8-12 25 W. Anastazyi P. Wiktora 12 Mełetya A. 11-51 8-31 26 Śr. Wiktora z Ar. f Gotharda 13 Martyniana <■#€ rano 8-53 27 C. Leandra Leandra 14 Kiryłła #• 111 9 2 0 28 P. Romana Wyzn. f Romana 15 Onysyma 2-27 9-55

Odmiany księżyca. Przepowiednia pogody. Od 1-go do 7-go posępno, deszcze, mgły Nów 6-go o godz. 6 min. 22 rano.5 i wiatr; 8-go jasno i dosyć zimno; od Pierwsza kwadra 14-go o godz. 9 min. 34 9-go do 12-go ponuro, deszcz i śnieg; przed południem. od 19-go do 22-go zimny wiatr; po­ Pełnia 21-go o godz. 3 min. 3 rano. czerń do 26-go jasno, z rana przymro­ Ostatnia kwadra 27-go o godz. 10 min. 15 zki, nocą zimne deszcze; 28-go surowo wieczór. i zimno. Telefoa Nr. 1330 Dnia : : - a m . j o k o p ń e z d U , z r n i i l ł l e m M :: T i k s w i o h c a t S w S a ł s i n a t S s j e i n w a SKA d i :: NIEMCZYNOWSKI R K W l Sakwk „t g. t . , l tŚ „ 6 KRAKÓW, Sławkowska ul. •- T O I M D E Z R P aik dom? Zapiski V * \ o.hal. Kor. Dochody o. hal. | Kor. Wydatki Marzec ma dni 31

Dnie Święta Księ iyca Bieg tygodn. rzymsko-katolickie ewangelickie grecko-katollckie wsch. ząch. 1 S. Albina Bisk. f Albina 16 Pamfita & 333 1042 9- Ew. św. Jana 6, 1—16. Mat. 25, 3 1 -4 6 . 2 E 4 Środop. S. E 4 Srodop Ft. 17 Ft. m 4 2 6 11-40 3 P. Kunegundy Kunegundy 18 Lwa pap. rym. m 5- 7 1245 4 W. Kazimierza Kr. Adryana 19 Archypa Śk 5'38 1-54 5 Sr. Fryderyka Op. f Fryderyka 2,0 Lwa jepisk. Śk 6- 1 3- 5 6 C. Kalety Panny Polikarpa 21 Tymofteja A 6 1 9 414 7 P. Tomasza z A kw .f Perpetui 22 SS. Mucz. w E. * 63 3 5*21 8 S. Jana Boż. @ f Beaty 23 Połykarpa 6 4 7 628

IO. Ew. św. Jana 8, 46—59. Mat. 6, 14—21. 9 E 5 Czarna Fr. E 5 Czarną C. 24 Obr. 7- 0 7 3 5 10 P. 40 Męczenników Aleksandra 25 Tarasia Arch. W" 7-12 8-43 11 W. Konstantego Rozyny 26 Porfyrya 7-26 954 12 Śr. Grzegorza W. f Grzegorza 27 Prokopia m 7 4 2 11- 7 13 C. Rozyny Ernesta 28 Wasyłya m 8‘ 4 rano 14 P. Siedmiu bol.N.M.P. f Zacharyasza 1 Mart. Ewdokii t» 8-32 0'22 15 S. Longina M. | f Krzysztofa 2 Fteodota w 911 1 ‘37 IX. Ew. św. Mat. 21, 1—9. Jana 1, 43—51. 16 E 6 Kwietnia E '6 Kwietnia 3 1 Jewtropia ł-JSS 10- 6 2 4 5 17 P. Gertrudy Gertrudy 4 Harasyma •48 1115 341 18 W. Edwarda Anzelma 5 Konona M. m 12-37 4-25 29 Śr. Józefa Oblub. f Józefa 6 42 Mucz. S. m 2- 5 4-58 20 C. Wieczerza P. f Wielki Czwart. 7 Wasyłya M 3 3 4 5-21 21 P. Wielki Piątek f Wielki Piątek 8 Fteofyłakta 5- 2 5-41 22 S. Wielka Sobota 1 f Wielka Sobota 9 40 Mucż. 6 3 0 5-59 12. Ew. św. Marka 16, 1—8, M arka 2, 1—12. 23 N- E Wielkanoc E Wielkanoc 10 2 Kondrata 7-56 6 1 6 24 P- Poniedz. Wielk. Poniedz. Wielk. 11. Sofronyja 9-21 6 3 4 Zwiast. N. M. P .. 10-47 25 Zwiast. M . P. 12 Fteofana szHW s s 6 5 4 26 Śr. Emanuela Emanuela 13 Nykyfora rano 7-19 27 C. Ruperta Huberta 14 Wenedykta #• 0- 8 7-52 28 P. Syksta Pap. Malchusa 15 Ahapia Mucz. #• 1-21 8-35 29 S. Eustachego Eustachego 16 Sawyna m 2-21 9 2 9 / 1 3 Ew. św. Jana 20, 19—31. M arka 8, 34—9, 1. 30 N E , 1 Biała Kw. E l po Wielkąn. 17 " 3 Ałeksija 3- 7 10-33 31 P. Balbiny Panny Amosa Pr. 18 Kiryłła & 3'42 11-43

Odmiany księżyca. Przepowiednia pogody. Nów 8-go o godz. 1 min. 23 rano. Od 1—7-go surowo,zlmnoi wietrzno; 8 —17-go Pierwsza kwadra 15-go o godz. 9 min. 58 wiecz. bardzo zimno; 19-go wiatr, śnieg z de­ Pełnią 22-go o godz. 12 min. 56 w południe. szczem; 20—21-go deszcz 1 bardzo Ostatnia kwadra 29-go o godz. 1 min. 58 po zimno; od 22-go do końca, to ciepło, południu. to znów zimno i ponuro, surowo. Telefon Kr. 1330 Jf ietnczynowsHii 5K^ Jf ietnczynowsHii poleca wyborowy skład skład wyborowy poleca Dnia tre a bl fanc ki, oeiy makaty. m i Gobeliny ie, sk cu n fra le eb m na aterye M ......

PRZEDMIOT ■ - ■ - ■ aik dmw n marzec na domowe Zapiski ,v ,v - ' > - ■' i- i c aań az nyh ebli. m innych z ra o Jadalń ych tylow S . t■ - i i HoeuSsig. ■ :t ■■:.. Saskiego. otelu H -■ vis a vis w Stachowski Stanisław dawniej - . . .. -- . Krakowie Krakowie Kor. ohd Wydatki Dochody hal. •1 ul. Sławkowska 6 6 Sławkowska ul. Kor. Kor. 1 hal. |

ma dni 30

Święta K się ż y c a Dnie Bieg tygodn. rzymsko-katolickie ewangelickie grecko-katolickie wsch. | zach. 1 W. Hugona Teodora 19 Chryzanfta & 4' 7 1252 2 Śr. Franciszka z P. Amalii 20 Prep. Otec. A 4-26 2- 1 3 C. Ryszarda Tugendreicha 21 Jakowa 4 4 3 3 1 0 4 P. Izydora Ambrożego 22 Wasyłyja 4-56 4 1 7 5 S. W incentego Maksyma 23 Nykona 5- 8 5 2 3 14 . Ew. św. Jana 10, 11—16. Marka 9, 17—31. 6 ielk. ę E 2 po Wielk. 1. 24 Zacharya

20 E 4 po Wielk. «§ E 4 po Wielk. 5. 7 Hrehorya sh 6 5 0 4-35 11 P. Anzelma Adolara 8 Irydiona 8T 6 4 5 4 22 W. Sotera i Kaja Sotera i Kaja 9 Jewpsychia J. 9-40 517 23 Sr. Wojciecha B. Grzegorza 10 Terentya #• 11- 0 5-46 24 C. Jerzego M. Alberta 11 Antypy Mucz. Af* rano 6-25 25 P. Marka Ew. Marka 12 Piatok Wełykij 0- 8 7 1 6 26 S. Kleta Kleta 13 Artmona W. m 1- 2 8-17 17* Ew. św. Jana 16, 23—33. Jana 1, 1—17.

27 N. E 5 po Wielkan. E 5 po Wielk. a . 14 £& 1-42 9-27 28 P. Witalisa \ § Witalisa 15 Poned. a 2-10 10-38 29 W. Piotra M. -| Sybili 16 A 2 3 2 11-48 30 Sr. Katarzyny S. J 1 Eutropiusza 71 Symeona Pr. 2-49 12-57

Przepowiednia pogody. Odmiany księżyca. Nów 6-go o godz. 6 min. 48 po południu. Z początku surowo; 5-go śnieg, nieprzyje­ Pierwsza kwadra 14-go o godz. 6 min. 39 mnie, to pięknie, to znów wietrzno, deszcz rano. 1 śnieg, 14—15 pięknie; do 22-go deszcze, Pełnia 20-go o godz. 10 min. 33 wieczór. zmiennie, poczemażdokońca mróz i szron, Ostatnia kwadra 28-go o godz. 7 min. 9 rano. coraz cieplej. k w i

Dochody Wydatki D n ia PRZEDMIOT Kor. hal. Kor. | hal.

-

i

______NIEMCZYNOWSKI i SKA GabTńTt6w O skich ■ - - dawniej STANISŁAW STACHOWSKI - - - w różnych stylach. Kraków, ul. Sławkowska 6 Meble stylowe rdżnego rodzaju. vis a vis Hotelu Saskiego. == = Telefon Nr. 1330. Materye meblowe, kapy, Serwety. Dnie Ś w i ę t a K s ię ż y c a Bieg tygodn. rzymsko-katolickie ewangelickie grecko-katolickie wsch. zach. 1 C. Wnieb. Pański? Wnieb. Pańskie 18 Joana Prep. 3- 3 2- 4 2 P. Zygmunta Zygmunta 19 Joana Weł. 3 1 6 311 3 S. Znalez. św. Krz. Znal. św. Krzyża 20 Fteodora P. 3 2 9 4 1 8 18. Ew. św. Jana 15, 26—16, 4. Jana 20, 19 -31. 4 N . E 6 po Wielk. FI. F; 6 po Wie lk. FI. 21 F IJanuaryaM. CwP 3-42 5-28 5 P. Piusa V ., Pap. Gotarda 22 Fteodora Sek. m 3-57 6 4 0 6 W. Jana w Oleju f j Dytrycha 23 Hrehorya M. m 4 1 6 75 6 7 Śr. Domiceli P. Gotfryda 24 Sawy Mucz. 4 4 3 9.13 8 C. Stanisława B. Stanisława 25 Marka Jep. 513 1027 9 P. Grzegorza N. Joba 26 Wasyłyja M. 5 57 11-31 10 S. Izydora Oracza f Wiktoryi 27 Symeona P. 6 5 7 rano

1 9 - Ew. św. Jana 14; 23—31. Marka 15, 43—16, 8. 11 N . \E . Ziel. Świątki E Ziel. Świątki 28 F 2Jasona Ap. 8 1 0 0 2 2 12 P. Pon. Ziel, Św. Pon. Ziel. Św. 29 Dew.Mucz. m 9 3 2 i- 0 13 W. Serwacego 3 Serwacego 30 Jakowa Ap, m 10-55 1-28 14 Śr. Such. Bonifacego f Bonifacego 1 Mai. Jeremy & 12-18 1-50 15 C. Zofii M. i córek Zofii 2 Aftanazya 1-41 2- 8 16 P. Jana Nepom. f Peregryna 3 Tymofteja sh 3- 3 2-23 17 S. Paschalisa W. f Jodoka 4 Pełachyi sh 4-25 2 4 0 20. Ew. św. Łuk. Ew. św. Jana 28, 18—20. 3 ,1 - 1 5 . Jana 5, 1—15. 18 N. E 1 św. Trójcy E św. Trójcy W. 5 F 3 lryny Mucz. 5-48 2-58 19 P. Piotra Cel. Potencyusza 6 Jowa Pr. 7-13 3 1 8 20 W. Bernarda Sen. Anastazego 7 Wosp.cz. Kresta * 8-35 3 4 4 21 Śr. Heleny Kr. Heleny 8 Joana Boh. M- 9-49 4-18 22 C. Boże Ciało J. Julii 9 Pren. 'M. Nyk. M- 10-49 5- 3 23 P. Dezyderyusza Dezyderyusza 10 Symeona Ap. m 11-36 6- 2 24 S. Joanny Wdowy Joanny 11 Mokija Mucz. rano 7- 9 Ew. św. Łuk. Ew. św. Jana 21. 14, 1 6 -2 4 . 5, 1 -1 5 . Jana 4, 5 —42. 25 UrbanaI.,Pap. E 1 po św. Tr. U. 12 F 4 Jepyfanya 0 10 8 2 0 26 P. Filipa Ner. Bedy 13 Hłyheryi M. tó 0-34 9 3 2 27 W. Jana Papieża Florencyusza 14 Izydora M. 0 5 3 1042 28 Śr. Wilhelma £ Wilhelma 15 Pachom. Weł. 1- 8 11-52 29 C. Maksyma i Teod. Maksyma 16 Fteodora Ośw. 1-22 12-57 30 P. Serca Jezus. Ferd. Wiganda 17 Andronyka 1-35 2 3 31 S. Angeli Petroneli 18 Fteodota 1.48 311

Odmiany księżyca. Przepowiednia pogody. Nów 6-go o godz. 9 min. 24-go przed poi. Z początku pięknie i ciepło; 7-go grzmot; Pierwsza kwadra 13-go o godz. 12 min. 45 poczem deszcze aż do 17-go; następnie rano. wiatry i piękna pogoda; 23-go surowo aż Pełnia 20-go o godz. 8 min. 18 przed poł. do 29-go, poczem ciepło. Ostatnia kwadra 28-go o godz. 1 min. 4 rano. patrc Krasowskiego. Zapiski domowe na maj

Dochody Wydatki Dnia PRZEDMIOT Kor. j hal. Kor. hal.

'

*

-

poleca wielki wybór Eynows ks Tapet, materyi ściennych, ma­ kat, gobelinów, letnich kocyków dawniej Stanisław Stachowski i kap na łóżka. — Firanki z KRAKÓW = ul. S ław kow ska 6 muślinu francuskiego, story. — Telefon Nr. 1330. vis a vis Hotelu Saskiego. Pokrowce na meble. ma dni 30

Dnie S w i ę t a K się ż y c a Bieg tygodn. rzymsko-katolickie ewangelickie grecko-katolickie wsch. zach. 2 2 . Ew. św. Łuk. 15,1 -10; 14,16—24. Jana 9, 1—38.

1 N. ' Nikodema N. 19 p 5 Patrykia PS 2- 3 4 2 3 2 P. Erazma Marcelina 20 Ftatałeja PS 2-19 537 3 W. Klotyldy Erazma 21 Konstantyna PS 2*41 6 5 4 4 Śr. Flawiryna © Karpa 22 Wasyłyja 3 1 0 811 5 C. Bonifacego Bonifacego 23 W ozń. Hosp m 3-51 9 2 0 6 P. Norberta Bisk. Benigny 24 Symeona HK 4-47 1016 7 S. Roberta Roberta 25 Obr.hł.ś.Joana *#e 5-57 10-59 *3- Ew. św. Łuk, 5, 1—11. Ew. św. Łuk. 15, 1 -1 0 . Jana 17, 1 -1 3 . 8 Medarda M. 26 7 g Karpa Ap. m 7 1 8 11-31 9 P. Felicyana Pryma 27 Ftaraponta m 8-43 11-55 10 W. Małgorzaty Onufrego 28 Nykyty P. & 10- 7 rano 11 Sr. Barnaby Ap. 3 Barnaby 29 Fteodozyi t e 11-30 0 1 3 12 C. Onufrego W. Bazylidesa 30 Izakyja ih 12 50 0 3 0 13 P. Antoniego z P. Tobiasza 31 Jermya Ap. sh 2 ’ 9 0 4 6 14 S. Bazylego B. Elizabeusza 1 Junyi. Justina $h 3'31 1- 3 2 4 Ew. św. Mat. 5, 20—24. Ew. św. Łuk. 6, 36—42. Jana, 7, 37—52; 8,12.'

15 Wita i Mod. E 4 po ŚW. T W. 2 F Sosz. ś. D. '■#£ 4 5 3 1*21 16 P. Franciszki i Reg. Engelberta 3 Poned. Sośz. 6 1 4 1 45 17 W. Adolfa Bisk. Laury 4 Nytrofana #* 7-31 21 5 18 Śr. Marka i Marc. Gerwazego 5 Dorofteja M- 8-37 2 5 5 19 C. Gerwazego Sylweryusza 6 Hyłaryona 9-29 3-48 20 P. Sylweryusza Sylasa 7 Fteodota Jep. m , 10- 8 4 5 2 21 S. Alojzego G. Gothilfa 8 Fteodora Str. & 10-36 6- 3 Mat. 10, 32—33, 37—38 , 25- £w. św Mar. 8, 1—9. Ew. św. Łuk. 5, l - l l . 19, 27—30.

22 Paulina B. E 5 po ■ A. 9 p KyryłaA. Yk 10.56 7 1 6 23 P. Zenona B. Bazylego 10 Tymofteja Jep. th 11.13 8 2 6 24 W. Jana Chrzciciela Jana Chrzciciela 11 Warftołomeja * 11.28 9 3 6 25 Śr. Prospera B. Prospera 12 Onufrya 11.40 10-43 26 C. Jana i Pawła Jeremiasza 13 Akiłyny M. <£f 11.53 11-49 27 P. Władysława K. Władysława 14 Ełyseja Pr. rano 2 5 5 28 S. Feona U. Pap. f Leona 15 Amosa Pr. 0. 7 2- 4 2 6 . Ew. św. Mat. 7,15-21. Ew. św. Mat. 5, 20—26. Mat. 4, 1 8 -2 3 .

29 E 7 Piotra i Pawła E 6 po św . Tr. 16 F 2 Tychona PS 0-22 3 1 6 30 P. Wsp. św. Pawła Pawła 17 Manuiła PS 0-42 4-31

Odmiany księżyca. Przepowiednia pogody. Nów 4-go 0 godz. 8 min. 57 wieczorem. Do 21-go ciepło, pięknie, po części grzmot Pierwsza kwadra 11-go 0 godz. 5 min. 37 po i deszcz, poczem nieprzyjemnie aż do południu. końca. Pełnia 18-go 0 godz. 6 min. 54 po południu. Ostatnia kwadra 26-go 0 godz. 6 min. 41 po poł. zL d p lb l domowe na erwie

Dochody Wydatki Dnia PRZEDMIOT Kor. hal. Kor. | hal.

-

...... - - - i Telefon poleca doborowy skład Nr. Niemczynowskj i Ska 1330. Wyrobów tapicer- dawniej STANISŁAW STACHOWSK! Kraków ul. Sławkowska I. 6. skich i tkanin — vis a vis Hotelu Saskiego. ------meblowych wszelkiego rodzaju. Lipiec ma dni 31 -t Święta K siężyca Dnie Bieg tygodn. rzymsko-katolickie ewangelickie grecko-katolickle wsch. zach. 1 W. Teobalda Op. Teobalda 18 Łeontyja 1- 7 5-49 2 Sr. Nawiedz. N. M. P. Nawiedz. M. P. 19 Judy Ap. 1-42 7- 3 3 C. Heliodora Korneliusza 20 Meftodija *§S 2-32 8- 6 4 P. Prokopa @ Ulryka 21 Jułyana M. 3 3 7 8-55 5 S. Filomeny P. Szarloty 22 Jewsewya 4;b7 9-31 * 7. Ew. św. Łuk. 16, 1—9. Ew. św. Mat. 9, 35—38. Mat. 6, 22—33. 6 N Izajasza E 7 po św , Tr Iz. 23 F 7 Ahrypiny 6-24 9-58 K 7 P. Pulcheryi P. Wilibalda 24 Rożd. ś. Joan& m 7-52 10-19 8 W. Elżbiety Kr. Kiliana 25 Fewronyi m 9-16 10 37 9 Sr. Lukrecyi Ludwiki 26 Dawyda m 10-38 1 0 5 3 10 C. Jana z Dukli 3 Bogusława 27 Samsona A 12' 0 11- 9 11 P. Pelagii M. Piusa 28 Kyra i Joana A 1-20 11-27 12 S. Henryka Henryka 29 Petra i Pawła 2 41 11-48 28. Ew. św. Łuk. 19,41—47. Ew. św. Mat. 1, 13—23. Mat. 8, 5—13. 13 N E 9 N. M; P. Szk. M. 30 Sob.SS. 4- 1 rano 14 P. Bonawentury Bonawentury 1 Jułyi K. i D. » 5-19 0 1 5 15 W. Rozesłanie Ap. Rozesłanie Ap. 2 Poł. Ryzy B. &• 6-28 0 5 2 16 Śr. Maryi Ruty 3 Jakynfta S& 7-24 1-40 17 C. Aleksego Wyzn. Aleksego 4 Andreja SSk 8' 6 2-39 18 P. Szym. z Lipn. Eugeniusza 5 Aftanazya 8-37 3 4 8 19 S. W incentego Rufina 6 Sy?ona Weł. 9' 1 5- 0 29. Ew. św.Łuk. 18, 9—14. Ew. św. Łuk. 16,1—12. Mat. 8, 28; 9, 1.

20 NE 10 Czesława i K. E § po Św. Tr. . 7 F 5 Ftomy P. m 9 1 9 6 1 2 21 P. Praksedy P. Pauliny 8 Prokopa •OK 9 3 4 7-23 22 W. Maryi Magd. Maryi Magd. 9 Pankratija Ep. 9 4 6 8-30 23 Sr. Apolinarego Apolinarego 10 SS. 45 Mucz. 9-59 9 3 6 24 C. Krystyny P. Krystyny 11 Jewtymyja 10-12 10-42 25 P. Jakóba Apost. Jakóba 12 Prokła Mucz. 10-27 11-50 26 S. Anny Matki M. Anny 13 SoborS. Hawr. m 1044 12-59 30 . Ew. ś. Mar. 7 ,3 1 -3 7 . Ew. ś. Łuk. 19, 41—48. Mat. 9, 1—8. 27 N. E.11 Natalii P. E 10 po św. 1 r M. 14 F 6 AkyłyAp. PS 11- 5 2 1 2 28 P. Inocentego Pantaleona 15 Kyryłła m 11-35 3 2 7 29 W. Marty P. Beatryksy 16 Aftynohena m rano 4 4 2 30 Śr. Abdona i S. Abdona 17 Martyny M. 0 17 5-49 31 C. Ignacego Lojoli Florentyny 18 Jemyłyana *#6 115 6-44

Odmiany księżyca. Przepowiednia pogody. Nów 4-go o godz. 6 min. 6 rano. ZJpoczątku ponuro, 4-go burza, poczem pię­ Pierwsza kwadra 10-go o godz. 10 min. 37 knie; 11-go znów deszcze aż do 17-go wieczorem. poczem piękna pogoda;, 25—27-go de­ Pełnia 18-go o godz. 7 min, 6 rano szcze, następnie burza.; Ostatnia kwadra 26-go o godz. 10 min. 59 przed południem. Zapiski domowe na lipiec

Dochody Wydatki Dnia PRZEDMIOT Kor. bal. Kor. j bal. ,. \ ,

......

Telefon poleca swój dobrze zorganizowany Nr. W a r s z t a t Jficwczyiiowsti i S ta 1330. tapicerski i stolarski. dawniej STANISŁAW STACHOWSK1 ------Przyjmuje naprawy i odnowienia KRAKÓW, ulica Sławkowska <&. mebli. — Przerabia meble wy­ — v |s a vio H o telu Suskiego. —— — ścielane, materace, kołdry. :: :: ma dni 31

Święta Księżyca Dnie Bieg tygodn.. rzymsko-katolickie ewangelickie grecko-katoiickie wsch. zach. 1 P. Piotra w okowach Piotra w okowach 19' Makryny HIK 2-29 7-27 2 S. N. M. P. Aniel. @ Gustawa 20 Iłyi Pr. m 355 7 5 8 31. Ew. św. Łuk. .10, 23—37. Ew. św. Łuk. 18, 9 - 1 4 Mat. 9, 27—35.

3 Ni. E 1 Zn. św. Szcz. E i 1 po św, ,, A. 21 7 7 Symeona m 5-24 8-22 4 P. Dominika W. Dominika 22 Maryi Mah. * 6-53 8 41 5 W. N. M. P. Śnieżnej Oswalda 23 Treofyma & 8-19 8-57 6 Sr. Przemienienie P. Przemień. P. 24 Chrystyny ' sh 9 4 3 9 1 4 7 C. Kajetana W. Donata 25 Usp. św. Anny A 11- 6 9 3 2 8 P. Cyryaka Męcz. Cyryaka 26 Jermołaja 12-29 9 5 2 9 S. Romana i S. 3 Jarosława 27 Pantałejmona HK 1-52 1018 32. Ew. św. Łuk. 17, 11—19. Ew. św. Mar. 7, 31—37 Mat. 4, 14—22.

10 N. E 13 Wawrzyńca E 12; po św.Tr.w. 28 Prohora * 3-10 10-51 11 P. v Zuzanny P. Hermana 29 Kałynyka 4-22 11-35 12 W. Klary P. Klary 30 Syły Ap. * 5-21 rano 13 Sr. Hipolita M. Kassyana 31 Ewdokima 6- 7 0-31 14 C. Euzebiusza Euzebiusza 1 1 AwhustP.s.K. 6 14 1-37 15 P. W ni.b. N. M P. Wniebowz. M. P. 2 Stefana M. A 7- 6 2 4 8 16 S. Rocha Wyzn. Rocha 3 Izaakija A 7-25 4- 1

33. Ew. ś. Mat. 6, 24—33. Ew. ś. Łuk. 10, 2 3 -3 7 . Mat. 14, 22—34.

17 n .„: Anastazego 3 po św. Ti. B. 4 Sedmy O. * 7-40 5 1 1 18 P. Heleny Augustyna 5 Jewsychnia 7-54 6-20 19 W. Ludwika B. Sebalda 6 Prcobr. Hosp. t e 8- 7 7-26 20 Sr. Szczepana Kr. Bernarda 7 Dometya 8-19 8-31 Joanny Fr. Adolfa 8 Jemyłyana 8-33 9-38 21 C. X 22 P. Filiberta Op. Tymoteusza 9 Mafteja Ap. 8-48 10-46 23 S. Filipa Bisk. Zacheusza 10 Ławrentya 9- 8 11-57

34. Ew. ś. Łuk. 7, 1 1 -1 6 . Ew. ś. Łujc. 17,11 - 1 9 Mat. 17, 1 4 -2 3 . 24 N. E E; Bartłomieja E 14 po św. Tr. b. 11 Jewpła m 9-33 1- 9 25 P. Ludwika Ludwika Kr. 12 Fotya M. 10- 8 2-23 26 W. Zefiryny Samuela 13 Maksyma 10 57 3-33 27 Sr. Przen. św. Kaz. Gebharda 14 Mycheja HK rano 4 3 2 28 C. Augustyna B. Augustyna 15 Uspen. Bohor, 0 2 5-20 29 P. Ścięcie św. Jana Ścięcie św. Jana 16 Nerukoł, Obr. m 121 5-55 30 S. Róży z Limy Benjamina 17 Myrona Pr. m 2 4 9 6-22

35. Ew. św. Łuk. 14, 1—11. Ew. św. Mat. 6, 24—34. Mat. 18, 2 3 -3 5 .

31 N. P. 18 Flora i L. & 4 2 0 6 4 3 Odmiany księżyca. Przepowiednia pogody. Nów 2 -go o godz. 1 min. 58 po południu. Do 9-go deszcze, poczem przez jeden dzień Pierwsza kwadra 9-go o godz. 5 min. 3 rano. pięknie, następnie znów deszcze aż do 15-go; Pełnia 16-go o godz. 9 min. 27 wieczorem. wreszcie piękna pogoda aż do 25-go; od*ąd Ostatnia kwadra 25-go o godz. 1 min. 18 rano. aż do końca znowu deszcze. Nów 31-go o godz. 9 min. 38 wieczorem. Dochody Wydatki Dnia PRZEDMIOT Kor. hal. Kor. | hal.

V

.....r

4

i

poleca dobrze zaopatrzony magazyn m mczynow k ilS k Łóżek blaszanych dawniej Stanisław Stachowski i mosiężnych KRAKÓW uS. Sławkowska 6 Łóżka dla dzieci i studentów, kocyki Telefon Nr. 1330. vis a vis Hotelu Saskiego. tanie na łóżka, sienniki, wkłady. :: ma dni 30

Dnie Święta «; a tygodn. Bieg rzymsko-katolickie ewangelickie grecko-katolickie wsch. :TT 1 p. Idziego Idziego 19 Andreja & 5-48 ~T 2 W. Justa B. Absolona 20 Samuiła Pr. sh 7T5 18 3 Sr. Izabeli i Br. Mansweta 21 Ftadeja Ap. sh 9-42 36 4 C. Rozalii P. Rozalii 22 Ahaftonika 10- 9 55 5 P. Wawrzyńca Herkulana 23 Luppa Mucz. ctSS 11-34 19 6 S. Zacharyasza Magnusa 24 Ewtychia & 12-57 50 36. Ew. ś. Mat. 22, 34—36. Ew. ś. Łuk. 7, 11— 17 Mat. 19, 1 6 -2 6 .

7 N.n E 17 Reginy 3 E 16 po św.Tr. R- 25 F i 2 Warftoł. ŹF 2 1 3 31 8 P Nar. N. M. P. Narodź. M, P. 26 Andryana SF 3-17 24 9 W. Gorgoniusza M. Gorgoniusza 27 Pymona Pr. m 4' 7 27 10 Sr. Mikołaja z Tol. Jodoka 28 Mojseja m 4-45 1 0 11 c. Jacka i Prota Prota 29 Usik. hł. Joana A 5-12 38 12 p. Gwidona Wyzn. Syrusa 30 Aleksandra A 5-33 ■50 13 s. Tobiasza Wyzn. A mata 31 Poł.Pój.P.Boh. A 5-49 ' 0

37. Ew. św. Mat. 9, 1—8. Ew. św. Łuk. 14,1—11. Mat. 21, 33—42. i 14 N. E 18 Im. N. M.P. E 17 po św.Tr. K- 1 F )3 Septem. 6- 3 9 15 P. Nikodema 1 Nikodema 2 Mamanta 6-14 16 16 W. Ludmili Eufemii - miliyrn; 6-27 23 17 Sr. Such. Lamb. f Lamberta W a w y ł & 6-41 29 18 C. Tomasza Tytusa 5 Zacharya 5'55 • 3 6 19 P. Januaryusza -? Renaty 6 Cz. Mychaiła 7-13 46 20 S. Eustachego f Faustyna 7 Sozonta 7-35 58 38. Ew .św.M at. 22,1—14. Ew. św. Mat. 22,34—46 Mat. 22, 1— 14. 21 N. E 18 po św.Tr.M, 10 E 19 Mateusza 8 F l,4Rożd.B. fik 8 - 6 22 P. Maurycego Maurycego 9 Joakima & 8-48 ■20 23 W. Tekli Panny (£ Tekli 10 Mynodyry m 9-45 •22 24 Śr. Gerarda B. Gerarda 11 FteodoryProp *#S 10;56 12 25 C. Kleofasa Kleofasa 12 Awtemona rano 52 26 P. Cypryana Cypryana 13 Kornyly Sot. 0-18 22 27 S. Kośmy i Damiana Kośmy 14 Wozn. s. Kr. i 1-45 ■45 39. Ew. św. Jana 4,46—53. Ew. św. Mat. 9,1—8. Mat. 22, 35—46. 28 H E 20 Wacława E 19 po św.Tr.W. 15 ^ *5 Nykyty * 3-13 ■ 4 29 P. Michała Michała 16 Jewfimyi 4‘40 20 30 W. Hieronima © Hieronima 17 Sofyi Mucz. sh 6- 8 38 Odmiany księżyca. Przepowiednia pogody. Pierwsza kwadra 7-go o godz. 2 min. 6pcpoł. Z początku śliczna pogoda jesienna a d°; Pełnia 15-go o godz. 1 min. 46 po południu. 12-go ; od 17-go do 25-go po największej Ostatnia kwadra 23-go o godz. 1 min. 30 po poł.' ści chłodno i wilgotno, poczem aż do 1 Ą Nów 30-go o godz. 5 min. 57 rano. piękna pogoda. Telefon Nr. Doborowy skład skład skład Doborowy zaopatrzony doskonale poleca lOCp 5liił5H* JliOTCZpW Dnia * • aik dmw n w na domowe Zapiski PRZEDMIOT eri elwoi pky n meble. na pokryć meblowyoSi, rii te a m Mebli stjfiowyoh i u rządzeń pokosie rządzeń i u stjfiowyoh Mebli w d a w n i e j S t a n i s ł a w S t ic h o w s lf :esien i .. vis a vis Hotelu Hotelu vis a vis ..i Krakowie Krakowie Kor. ohd Wydatki Dochody | bal. l Sakwk 6 Sławkowska ul. Saskiego o. hal. | Kor. ■ 1 ■ ■ .; . ■ ■ i jw i

ma dni 31 - Dnie Święta K siężyca Bieg tygodn. rzymsko-katolickie ewangelickie grecko-katolickie wsch. zach. 1 Śr. 1Remigiusza Renigiusza 18 Jewmenya sh 7-36 5-57 2 C. Leodegara Leodegara 19 Trofyma M. HK 9- 5 6 1 9 3 P. ! Kandyda Lubomira 20 Eustafia M. Wf€ 10-32 6-48 4 S. i Franciszka S. Franciszka 21 Kondrata * 11-54 7-35 40. Ew. św. Mat. 18,23—35. Ew. św. Mat. 22,1—14. Mat. 25, 14-30. - ' L V.

5 M. E 21 RÓŻ. ŚW. E 20 po św, Tr.F. 22 Foky M. #■ 1- 7 8 1 5 6 P. Brunona Wyzn. Estery 23 Zacz. św.Joana m 2- 3 9 1 6 7 W. Justyny P. 3 Fryderyki 24 Ftekły M. m 2-45 1026 8 Śr. ' Brygidy Pelagii 25 Ewfrozyny A 3-16 11-38 9 C. Wincentego Dyonizego 26 Joana Boh. A 3-38 rano 10 P. Franciszka B. Gersona 27 Kałystrata A 3-b6 0-49 11 S. Filomeli i Plac. Burkharda 28 Charytona *<► 4 11 1-59 41. Ew. św. Mat. 22,15—21. Ew. św. Jana 4,46—53. Mat. 15, 21—28. j. 12 R E 22 Maksym. E 21 po • M. 29 Kyryaka * 4-28 3- 6 13 P. Edwarda Edwarda 30 Hrehorya 4-36 4-13 14 W. Kaliksta Kaliksta 1 Oktowryi.Pokr. GtT 4-48 5-19 15 Ś r. Jadwigi i Ter. @ Jadwigi 2 Kypryana 5- 3 6-27 16 C. Gawła Op. Galusa 3 Dyonysia m 5-20 7-36 17 P. Florentego Florentego 4 Jerofteja m 5-41 8-47 18 S. Łukasza Ew. Łukasza 5 Charytyny 1$ 0- 9 io- 0

42. Ew. św.M at. 8,18—26. Ew. św.Mat. 18, 21-35. Łuk. 5, 1 -1 1 .

19 E 23 Pośw. kośc. E 22 po św. Tr.F. 6 F FtomyA. M 6-47 11-12 20 P. Felicyana Wendelina . 7 Serhya t* 7-38 12-15 21 W. Urszuli P. M. Urszuli 8 Pełahyi 8-53 1- 9 22 Śr. Korduli Korduli 9 Jakowa Ap. Htg 9 6 9 1-51 23 C. Jana Kapistr. Seweryna 10 lewłampia m 11-21 2-22 24 P. Rafała Archan. Salomei 11 Fyłypa Ap. m rano 2-46 25 S. Jana Kant. Wilhelminy 12 Prowa M. te 0-47 3- 7

43. E w .św .M at. 8, 1—13. Ew. św. Mat. 22,15—22. Łuk. 6, 31—36.

26 N. E 2y Ewarysta E 23 po św. TrJE. 13 F Karpa M. t e 2-11 3 2 4 27 P. Sabiny Sabina 14 Nazarya i. P. Fi 3-35 3-41 28 W. Szymona i Judy Szymona 15 Jewfymia 5- 1 3-59 29 Sr. Narcyza Bisk. ® Narcyza 16 Łonhyna 6-29 4-18 30 C. Klaudyusza Klaudyusza 17 Osyi Prep. 1 * 7-59 4-44 31 P. Wolfganga f Pamiątka Reform. 18 Łuki Ap. #• 9-26 5-18 Odmiany księżyca. Przepowiednia pogody. Pierwsza kwadra 7-go o godz. 2 min. 46 rano. 1-go i 2-go pięknie, 3-go burza, poczem nie­ Pełnia 15-go o godz. 7 min. 7 rano. przyjemnie aż do 9-go, od 10—29-go pięknie Ostatnia kwadra 22-go ® g. 11 min. 53 wiecz. z przymrozkami, 30-go śnieg, 31-go posępno. Nów 29-go o godz. 3 min. 29 po południu. 7 a n iski domowe na naździt

Dochody Wydatki Dnia P R Z EDMIOI Kor. | hal. Kor. hal.

.

- ■

# • , - ;

Tcjefoa poleca w wielkiem wyborze Niemczynowski i Ska 1330. Urządzenia sypialń dawniej STANISŁAW STACHOWSK1 w rozmaitych stylach. K raków =■■■.. ■ ul. S ław kow ska 6 . Wkłady do łóżek, ma« —------vis a vis Hotelu Saskiego. - t e r a c e , k o ł d r y , k .O C © « Listopad ma dni 30

Dnie Święta Księżyca Bieg tygodn. rzymsko-katolickie ewangefickie grecko-katolickle wsch. zach. 1 S. Wszyst. Sw. Wszyst. Świętych 19 Joiła Pr. #• 1046 6- 3 44. Ew. św. Mat. 8,23—27. Ew. św. Mat. 9,18—26. Łuk. 7, 11—16.

2 N. E 25 Huberta E24 poś.Tr.Dż. z. 20 p 20 Artemija 11-51 7- 1 3 P. Dzień zaduszny Bogumiła 21 Iłaryona Pr. S 3 k 12-41 8-10 4 W. Karola Bor. Karola 22 Awerkija J. 116 9 2 4 5 Sr. Elżbiety M. 3 Emeryka 23 Jakowa & ) '42 1037 6 C. Leonarda W. Leonarda 24 Arefty M. 2- 2 11-47 7 P. Herkuliana Malachiasza 25 Markiana 2-17 rano 8 S. 4 Koronatów Seweryna 26 Demetrya 2 3 0 0 5 6

45. Ew. św. Mąt. 23. 24—30. Ew. św. Mat. 24, 15—28. :: Łuk. 8, 5—15.

9 N. E 26 Teodora E 25 po św. Tr. F. 27 F 21 Nestora 2-43 2 2 10 P. Andrzeja z Aw. Próba 28 Terentya M. 2-56 3- 7 11 W. Marcina B. Marcina 29 Anastazyi M. 3 1 0 415 12 Śr. Marcina Pap. Jonasza 30 Zenowia m 325 5 2 3 13 C Eug. i Stan. K. Brykcyusza 31 Stachyja Ap. m 3 4 6 6 3 4 14 P. Serafina Wyzn.-.; Lewina 1 Nojemwryi. K. 4-12 7-47 15 S. Leopolda Wyzn. Leopolda 2 Akindyna M. m 4-47 9- 0

46. Ew. św. Mat. 13, 31—35. Ew;, św. Mat. 25, 31—46. Ł u k 7 167*19—31.

16 N. E 27 Otmara E26po św.Tr. . 3 F 22 Akepsyma iBk 5 3 4 10- 8 17 P. Salomei P. Hugona 4 Joannyka Pr. H&S 6 3 6 11- 5 18 W, Otona Op. Oelazyusza 5 Hałaktyona •# 6 7 5 0 11-51 19 Sr. Elżbiety Elżbiety 6 Pawła m 9- 9 12-25 20 C. Feliksa de W. Eulalii 7 Jerona m 10-31 12-51 21 P. Ofiarow. N. M. P. Ofiarowanie P. M. 8 Sob. św. Mich. 11-53 112 22 S. Cecylii Panny Cecylii 9 Onysyfora M. M rano 1-29 Ew. św. Mat. 25, 1—13. 47. Ew. św. Mat. 24, 15—35. 4 Łuk. 8, 26—39. 23 N- E 28 Klemensa E 27 po św.Tr. KI. 10 jF 23 Erasta Ap. de 115 1-44 24 P. Jana od Krzyża Emilii 11 Myny Mucz. sH 2-36 2- 1 25 W. Katarzyny P. M. Katarzyny 12 Joanna Mył. 4- 0 2'20 26 Sr. Konrada Konrada 13 Joanna Zł. 5 2 6 2-42 27 C. Waler, i Wirgil. Gintera 14 Fyłypa Ap. 6 5 3 3 1 2 28 P. Krescentego @ Rufina 15 Hurya Mucz. śtr 8-16 151 29 S. Saturnina Waltera 16 Mafteja Ap. #• 931 4"44 48. Ew. św. Łuk. 21, 25—33. Ew. św. Mat. 21, 1—9. Łuk. 8, 4 1 -5 6 .

30 N- Ą d w - Andrz. E l A dw .Andrz 17 r 24 Hryhorya 1030 5-49 Odmiany księżyca. Przepowiednia pogody. Pierwsza kwadra 5-go o godz. 7 min. 34 wiecz. Z początku ponuro, mroźne wiatry, 6-go i Peinia 14-go o godz. 0 min. 11 rano. 7-go pięknie, od 9—17-go zimne deszcze, od Ostatnia kwadra 21-go’o godz. 8 min. 57 przed poi. 18-go aż do końca śniegi. Ostatnie dni są Nów 28-go o godz. 2 min. 41 rano. bardzo zimne z obfitym śniegiem. Zapiski domowe na listopad

Dochody Wydatki Dnia PRZEDMIOT Kor. hal. Kor. | bat.

. NIEMCZYNOWSKI i SKA - - - dawniej STANISŁAW STACHOWSKI - - - , mebli wsze|kie'0 roblaju. Kraków, ul. Sławkowska 6 Materye na pokrycia 'vi* a vis Hotelu Saskiej*. - — = b ś Telefon Nr. 1330. meblowe, — Makaty. ma dni 31

Święta K sięży ca Dnie Bieg tygodn. rzymsko-katolickie ewangelickie | grecko-katolickie wsch. zach. 1 P. Eligiusza Bisk. Longina 18 Platona s a 1112 7' 2 2 W. Bibiany P. Aurelii 19 Awdyja Pr. tk 11-42 8-18 3 Śr. Franciszka Ks. f Dymitra -20 Hryhorya tk 12- 4 931 4 C. Barbary P. Barbary 21 tk 12-21 10 41 5 P. Sabby Op. 3 f Amosa 22 Fyłymona -są* 12-36 11-48 6 S. Mikołaja B. f Mikołaja 23 Amfyłokija 12-49 rano 49. Ew. św. Mat. 11, 2—10. Ew. św. Łuk. 21, 25—36. Łuk. 10, 2 5 -3 7 . 7 N E Atnb. E 2 Ag. 24 Ekater. i- 0 0 5 5 8 p. Niep.Pocz.N.M.F \ Dzień pokutny 25 Kłymenta

i SKA ąk, oeiy pdri a gwiazdkę. na podarki gobeliny, kątki, sto liczk ó w , , w ó liczk sto : ó e a :: w ó ran ek , tów :: 'baSw eoaync, a ma- jak dekoracyjnych, biazSów r' d oea aptzn magazyn zaopatrzony poleca o. hl o. hal. | Kor. hal. | Kor. Dochody umen- n e m tu s o p Wydatki Alfabetyczny spis imion z oznaczeniem dnia i miesiąca. A b d o n a 30. lipca. Bonifacego 14. maja. F a b ia n a 20. stycznia. Ireneusza 6. kwietnia. Abel a 2. stycznia. Bronisławy 4. września. Faustyna 15. lutego. Izabeli 4. stycznia. Adama 24. grudnia. Brunona 6. paidzier. Faustyny 20. września. Izałaaza 8. Hpca. Adelajdy Ces. 16. grud. Brygidy 1. lut. i 8 pażdz. Felicyana 9. czerwca. Izydora Bisk. 4. kw iet Adolara 21. kwietnia; Cecylii 22. listopada. Feliksa z Noli 14. stysz. Izydora Or. 1®. maja. Adolfa 17. czerwca. Feliksa Spow. 18. maja. Celestyna 6. kwietnia. J a c k a 17. sier. i 11. wrz, Adolfiny 27. września. Ceisyusza 28. lipca. Feliksa Wal. 20. listop. A dryana 4. marca. Ferdynanda 30. maja. adwigi 15. paździar. Cezaryusza 26. lutego. akóba 1. maja, 25. li­ Agaty 5. lutego. Chryzostoma 27. stycz. Filipa 1. i 30. maja i J Agatona 10. stycznia. 23. sierpnia. pca i 4. paździor. Cypryana 14. września. Jana Chryz. 27. stycz. Agnieszki 21. stycznia. Cyryaka 8. sierpnia. Filomeny 5. Hpca. Albina 1. marca. Flawiana 18. lutego. Jana Bożego 8. marca. Cyryla 29. mar. i 5. lip. Jana z Malty 8. lutego, Albrechta 24. kwif łnia. Czesława 20. lipca. Florentego 17. paźdz. Floryana 4. maja. Jana w Oleju 6. maja. Aleksandra 12. gra nia. mtagoberta 23. grudnia. Aleksego 17. czerwca. Fortunata 1. czerwca. Jana Nep. 16. maja. Damazego 11. grudnia. Afóensa 22. sierpcia. Franciszka S. 20. stycz. Jana Pap. 27. maja. Damiana 27. września. A lbeda 15. lutego Franciszka z P. 2. kwiet. Jana Chrzc. 24. czerw. D.gj_ela 21. lipca. Alojzego z G. 21. cżei Franciszka Ser. 4 paźdz. Jana i Pawła 26. czerw w, awida 30. grudnia, Amalii 10. lipca. Franciszka Bor. 10. paź. Jana z D. 12. lipca. ezyderyusza 23. maja. Ambrożego 4. kwietnia. Franciszka Ks. 3. grud. Jana Ścięcie 29. sierp. Domiceli 6. lipca. Am osa 31. marca. Franciszki 9. marca. Jana Kap. 23. pażdz. Dominika 4. sierpnia. Andrzeja 30. listopada. Fryderyka 5. marca. Jana K ant 25. paźdz. Donata 7. sierpnia. Fryderyki 7. paździor. Jana od Krz. 24. feto®. Angeliki 18. marca. D oroty 6. lutego. Anny 26. lipca. Jana Ewaag. 27. gw a. Dyonizego 8. kwietnia. G abryela 24. marca. Antoniego 17. stycznia Jeremiasza 26. czerw. Dytrycha 6. maja. Gawła 16. października. Jerzego 24. kwietnia. i 13. czerwca. Genowefy 3. stycznia. Eberharda 7. kwietnia. Joachima 20. marca. Anzelma 21. kwietnia. Gerarda 24. pażdzier. Edm unda 6. listopada. Joanny W d. 24. maje. Apolinarego 23. lipca. Gertrudy 17. marca. Apolonii 9. lutego. Edwarda 18. marca. Joanny Frewa. 21. sierp. Gerwazego 19. czerw. Jodoka 17. maja. Apoloniusza 18. kwietn. Eleonory' 21. lutego. Giseli 7. maja. Eliasza 20. lipca. Jonatana » . grudnie. Arnolda 1. grudnia. Gorgoniusza 9. wrześ. A rtura 7. stycznia. Eligiusza 1. grudnia. Jordana 13. Irnego. Gotfryda 8. listopada. Józefa Ob!. 19. marca. Atanazego 2. maja. Elżbiety 19. listopada. G racyana 18. grudnia. Elizeusza 14. czerwca. Józefa Kalas. 4. lipce. Augusta 3. sierpnia. Grzegorza 3. stycznia. Emanuela 26. marca. Judyty 10. grudnia. A ugustyna 23. sierpni... 12. marca i 9. maja. Emerencyauy 23. st' rz. Julii 22. maja. Aurelii 2. grudnia. Gustawa 2. sierpnia. Emeryka 5. listopada. Juliana 9. stycznia i IŁ Gwidona 12. września. SSalbiny 31. marca. Emila 22. maja. lutego. Baltazara 6. stycznia. Emiliana 12. września. H elen y Kr. 21. maja. Julianny 16. lutego. Barbary 4. grudnia. Emilii 24. listopada. Heleny Ces. 18. sierp. Juliusza 12. kwietnie. B arnaby 11. czerwca. Emy 22. września. Heli od ora 3. lipca. Justa 2, wrześnie. Bartłomieja 24. sierp. Engelberta 7. listopada. Henryka 12. lipca. Justyn* 13. kwietnia. Bazylego 14. czerwca. Erazma 2. czerwca. Henryki 16. marca. Justyny 26. wrz. i 7. p a l Beaty 23. grudnia. Eryka 18. maja. Hermana 7. kwietnia Kajetana 7. sierpnia. Beatryksy 29. lipca. Ernesta 12. stycznia. Hermenegilda 13. kwiet. Kaliksta 14. pażdzier. Benedykta 12. lutego. Ernestyny 31. lipca. Herminy 24. grudnia. Kamila 18. lipca. Benigny 19. sierpnia. Erwina 25. kwietnia. Hieronima 30. wrześ. Kandyda 3. paździei Benjamina 31. marca. Estery 24. maja. Hilarego 13. stycznia. Karola W. 28. stycznie. Benona 16. czerwca. Eufemii 16. września. H polita 13. sierpnia. Karola Bor. 4. listop. Bernarda 20. sierpnia. Eufrozyny U. lutego. Honoraty 11; stycznia. Karoliny 14. czerwca. Bernardyna 20. maja. Eugenii 25. grudnia. Huberta 3. listopada. Kaszpara 6. stycznia. Bertrama 17. sierpnia. Eugeniusza 13. listop. Hugona 1. kwietnia. KatByana 13. sierpnia. Berty 4. lipca. Eulalii 12. lutego. Idziego 1. września. Katarzyny S. 30. kwiet. Bibiany 2. grudnia. Eulogiusza 11. marca. Ignacego 1. lutego i 31. Katarzyny P. 26. Bstop. Błażeja 3. lutego Eustachego 29. marca. lipca. K a z ta im a 4. marca. Bogusława 9. kwietnia. Euzebiusza 14. sierpnia. Ildefonsa 29. stycznia. Kiliana 8. lipca. Bonawentury 14 lipca. Ewy 24. grudnia. Inocentego 28. lipca. Klary 12. sierpnia Klaudyusza 36. p*Ms. Marka 25. kwietnia i Piotra Nol. 31. stycznia. 1 eobalda 29. stycznia, Klemensa 23. Ust o pada. 18. czerwca. Piotra Męcz. 29. kwiet. i 1. Iipca. Kleofasa 25. w rzctaia. M arty 29. iipca Piotra Cel. 19. maja. Teodora 1. kwietnia L Klata 26. kwietnia. Maryi Zaśi. 23. stycz. Piotra Ap. 29. czerw. 9. listopada. Kle tyldy 3. esorwca. Maryl Grom. 2. lutego. Piotra w Okow. 1. sierp. T eodory 28. kwietnia. Koi ety 6. wssrca. Maryi Zwiast. 25. mar. Piotra w Alk. 19. paźdż. Teouuzyusza 2. kwiet. K onrada PttM. 16. lat. M aryi Eg. 9. kwietnia. Piusa 5. maja 1 11. lip. Teofila 20. grudnia. Konrada M$cg. 26. list. Maryi Naw. 2. iipca. Placyda 5. października. Teresy 15. pazdziern. Keastancyi 1?. katege. Maryi Szkapi. 10. Iipca. Polikarpa 26. stycznia. Tobiasza 13. czerwca Konstantego 11. marca. Mary! Mag. 22. Iipca. Praksedy 21. Iipca. i 13. września. Korduli 22. paździer. Maryi Aniel. 2. sierp. Prokopa 4. Iipca. Tomasza 7. marca, 18. Korneiiusza 16. wrześ. Maryi Śnież. 5. sierp. Prospera 25. czerwca. września, 21. grud­ Kornelii 31. marca. Maryi Wnieb. 15. sierp. Prota 11. września. nia, i 29. grudnia. Koronatów 4ch 8. list. Maryi Nar. 8. wrześ. Prudencyusza 22. maja. Tyburcyusza 14. kwiet. Kośmy 27. września. Maryi Ofiar. 21. iistop. Pryma 9. czerwca. Tym oteusza 24. stycz­ Kraseencyi 15. czerw. Maryi N. Pocz. 8. grud. Pulcheryi 7. Iipca. nia i 22. sierpnia. Kryazpina 25. paździer. Maryi Lor. 10. grudnia. Tytusa 4. Stycznia i 18* SŁafała 24. październ. Krystyny 24. llpca. Mateusza 21. września. września. Krzysztofa 25. iipca. Matyldy 14. marca. Rajmunda 31. sierpnia. Reginy 7. września. Ulryka 1-9. lutego. K uaegundy 3. marca. Maurycego 22. wrześ. Remigiusza 1. paździer. Urbana 25. inaja. Kwiryna 30. marca. M edarda 8. czerwca. Roberta 7. czerwca. Urszuli 21. październ. Melanii 7. stycznia. Lamberta 16. kwietnia Rocha 16. sierpnia. Melchiora 6. stycznia. i 17. września. Romana 9. sierpnia. W acława 28. września. Leon dr a 27. lutego. Metodego 5. Iipca. W alentego 1. stycznia Michała 29. września. Romany 23. lutego. Leokadyi 9. grudnia. Romualda 7. lutego. i 14. lutego. Leona 1. mar. i 28. czer. Mikołaja zT. 10. wrześ. Waleryana 14. kwietnia, Mikołaja Bisk. 6. grud. Róży 30. sierpnia. Leonarda 6. listopada. Rozalii 4. sierpnia. i 15. giudma. Modesta 5. lutego i 15. Leentyny 18. czerwca. Rozyny 13. marca. Waleryi 9. grudnia. Leopolda 15. listopada. czerwca. Wawrzyńca 10. sierpnia Moniki 5. maja. Rudolfa 17. kwietnia. Liberata- 17. sierpnia. Rufina 28. listopada. i 5. września. Mojżesza 4. września. LoRgina 15. marca. Ruperta 27. marca. Wrenancyusza 18. maja. Lacyana 8. stycznia. N arcyza 29. paździer. Ryszarda 7. lut. 3. kwiet! W endelina 20. paźdz. Lucyny 17. paździer. Natalii 27. iipca. Weroniki 13. stycz. 4 itit. Lubom ira 3. paździer. Nemezyusza 19. grud. Sabiny 27. październ. W iktora 26. lut. 23. rnar. Ludmiii 16. września. Nicefora 20. lutego. Salomei 17. listopada. Wiktoryi 23. grudnia. Ludwika 19. i 25. sierp. Nikazego 14. grudnia. Samuela 26. sierpnia. Wilhelma 9. kwietnia Ludwiki 30. stycznia. Nikodema 1. czerwca Saturnina 29. listopada. i 28. maja. Lujzy 7. kwietnia. i 15. września. Scholastyki 10 lutego. Wilhelminy 25. paźdz. Lskrecyi 7. czerwca. Noego 28. listopada. Sebastyana 20. stycznia. Wincentego 22. stycz. Ł azarza 17. grudnia. N orberta 6. czerwca. Serafina 14. listopada. 5 kwiet. i 19. Iipca. Sergiusza 7. paździer. Łucyi 13. grudnia. O ktaw iana 22. marca. Wirgiliusza 31. stycznia, Łucyusza 11. lutego. Olgi 21. Iipca. Serwacego 13. maja. i 27. listopada. Seweryna 8. stycznia. Łukasza 18. paidzier. Oiympii 26. marca. Wita 15. czerwca. Sotera 22. kwietnia. Onutrego 12. czerwca. Witalisa 28. kwietnia. M acieja 24. lutego. Spśrydyona 14. grudn. Oskara 1. grudnia. W ładysława 27 czerw.. Magdaleny 25. maja i Stanisława K. 13. Iistop. Otmara 16. listopada. Wolfganga 31, paździer. 22. Iipca. Stanisława B. 8. maja. Ottona 2. iipca i 18. list. W ojciecha 23. kwietnia. Magnusa 6. września. Sybili 29. kwietnia. Otylii 13. grudnia. Makarego 2. stycznia. Sykstusa 28. marca. IKacharyasza 10. stycz. Maksyma 25. stycznia. Pankracego 12. maja. Sylweryusza 20. czerw. 6. wrześ. i 5. Iistop. Maksymiliana 12. paź. Pantaleona 28. Iipca. Sylwestra 31. grudnia. Zacheusza 23. sierpnia. Małgorzaty 10. czerw., Paschalisa 17. maja. Symplicyusza 2. marca. Zefiryny 26. sierpnia. 13. i 20. Iipca. Pauli 26. stycznia. Szczepana 3, i 20. sierp­ Zenobiusza 29. paźdz, Marnerta 11. maja. Paulina 22. czerwca, nia i 26. gr"dnia. Zenona 23. czerwca i Marcela 16. stycznia, 26. Pauliriy 22. marca. Szymona 18. iipca i 28. 22. grudnia. kwiet. i 18. czerwca. Pawła 25. stycz. 29. Czer. października. Zofii 15. maja. Marceli 31. stycznia i Pelagii 11. lip. i 8. paź. Zuzanny 18. lutego f 3. czerwca. Peregryna 27. kwietnia. T ad eu sza 28. paździer. 11. sierpnia. Marcina i 1. listopada. Perpetui 7. marca. Tekli 15. października. Zygfryda 15. lutego Marcyana 10. stycznia. Petroneli 31. maja. Telesfora 5. stycznia. Zygmunta 2. maj? NOW Y ROK.

Witaj zdrowy, roku nowy, Bo jest w piersiach u człowieka Nowej pracy dniu! Taka dziwna moc, Choć nie zdejmiesz troski z głowy, Ż e z nadzieją.słoń ca czeka, Nie przysporzysz snu; Choć na ziemi noc... Choć się człowiek nie dopyta Bo w nim żyje siła taka, W nowe gody te, Taki pęd w nim tkwi, Czy mu na chleb starczy żyta, Że się zrywa lotem ptaka Czy go minie złe; Do jutrzejszych dni. Choć nie będzie lżej bić młotem, Hej! niech życzy — kto życzliwy! Ani ciągnąć pił, Uściśnijmy dłoń... Chociaż musi krwawym potem Jedność bratnia, skarb prawdziwy, ■ Spotnieć — aby żył, Tego skarbu broń! Przecież sercu jego miło Jak się człowiek po gromadzie Witać nowy rok, Spojrzy w ciężki czas, < I w świat Boży z nową silą To na sercu .rękę kładzie: Podnieść jasny wzrok. Jeszczeć kupa nas!

Marya Konopnicka. BRAGI R0BAK0W.

„Bo jest w piersiach u człowieka drodze pracy piśmienniczej i wydawniczej dla ludu, nie pozwoliła mi uledz przeciw­ Taka dziwna moc, nościom, nie pozwoliła mi opuścić rąk i Że z nadzieją słońca czeka, zdać się na łaskę ślepego losu, ale ockną­ Choć na ziemi noc..." wszy się z chwilowego przygnębienia, za­ brałem się przy Boskiej pomocy do dalszej Wielką i-świętą prawdę wypowiedziała żmudnej i wytrwałej pracy i zdołałem w tych słowach najznakomitsza nasza wbrew rachubom „przyjaciół" wydać ka­ poetka, przed dwoma laty przedwcześnie lendarze na rók -bieżący i obecnie mam zmarła pieśniarka Marya Konopnicka. Tej już tę niezłomną nadzieję, że jak długo mi prawdy doświadczyłem na samym sobie Bóg użyczy życia i zdrowia, nie dam w ostatnich czasach. W ubiegłym bowiem s i ę zepchnąć z swego stanowi- roku wielkie nieszczęścia spadły na mnie, s k a“. — Kogo bliżej ta sprawa obchodzi, poniosłem ogromne straty, ograbiono mię raczy przeczytać sprawozdanie szczegó­ ze wszystkiego, usiłowano mię nawet łowe z dotychczasowej mojej działalności, pozbawić wydawnictwa kalendarzy i umieszczone przy końcu kalendarza. wogóle uniemożliwić mi dalszą ipracę w Na tern zaś miejscu zwracam się do tym kierunku, jaki sobie w życiu wytkną­ Braci Rodaków i Rodaczek, aby te usiło­ łem, Bóg mię dotknął na domiar wielkiem wania moje raczyli popierać, aby raczyli nieszczęściem rodzinnem, jednem słowem rozpowszechniać moje kalendarze i dziełka czarna noc zawisła nademnąj a jednak ta „Wydawnictwa imienia Kościuszki", tu­ „dziwna moc“ w -duszy, ta nadzieja słoń­ dzież innych do tego zachęcać, jeżeli uzna­ ca..., która była mi przez kilkanaście lat ją, że praca ta jest uczciwa i pożyteczna. gwiazdą przewodnią na ciernistej u nas Wogóle należy nam się zabrać wszystkim So żmudnej, energicznej i wytrwałej pracy ca nie idzie za granicę, niech nie tuczy na wszelkich polach działalności społecz­ wrogów^ ale pozostając w kraju, niech słu­ nej i narodowej i to do pracy nie luzem., ży rodakom do dalszej wydatnej pracy, nie w pojedynkę, ale do pracy łącznej, zgo­ do wzmocnienia wspólnych sił... „Wspólna dnej, solidarnej, dłonią w dłoń! tylko moc zdoła nas ocalić" >— woła poeta Wrogowie narodu polskiego wytężają — a więc aby osiągnąć te cele, łączmy się wszelkie siły, aby nas zgnębić, zniszczyć, razem, twórzmy związki i stowarzyszenia aby nam wydrzeć mowę i wiarę świętą, dla dokonania tego, czego w pojedynkę aby nas wyzuć z ziemi ojczystej. Na walkę dokonać się nie da: zapisujmy się groma­ odpowiedzmy walką — ale tą walką z dnie do „Kółek rolniczych", organizujmy naszej strony niech będzie wszechstronna wszędzie czytelnie, kasy Reiffeisena, spół­ praca milionów polskiego ludu, aby tak ki mleczarskie, straże pożarne, śpieszmy powyższe, jak i wszystkie inne zakusy wszyscy pod chorągwie Towarzystwa wrogów naszych niweczyć. Szkoły Ludowej, bo ono najdzielniej i naj­ Do walki trzeba oręża. Tym orężem dalej niesie pochodnię oświaty, ono najsil­ w naszych rękach jest oświata. Wytężmy niej utwierdza -w nas tę nadzieję, że nam więc wszelkie siły, aby każdy syn polskiej słońce zejdzie... Jeden z założycieli T. S. L., ziemi był w ten oręż zaopatrzony, niech wielki poeta Adam Asnyk też woła do nas: pochodnia światła rozświetli najniższą „Miejmy nadzieję!... Nie tę lichą, marną, strzechę wieśniaczą, najszczuplejszą izdeb­ Co rdzeń spróchniały w wątły kwiat kę robotnika. Lecz niedość posiadać oręż; ubiera; trzeba jeszcze mieć siłę, aby módz nim Lecz tą niezłomną, która tkwi jak ziarno władać. Otóż tę siłę da nam pomnożenie Przyszłych poświęceń, w duszy bohatera". bogactwa narodowego, a możemy pomno­ żyć i nasze osobiste i narodowe bogactwo, „Miejmy odwagę!... nie tę jednodniową jeśli ulepszymy nasze gospodarstwa oso­ Co w rozpaczliwem przedsięwzięciu pry­ biste i gminne, jeśli będziemy się starali i ska, popierali rozwój naszego handlu i przemy­ Lecz tę, co wiecznie z podniesioną głową słu, to jest polskich rzemiosł, polskich fa­ Nie da się zepchnąć z swego stanowiska!" bryk. Niech hasłem naszem będzie „swój do gwego“, niech nasz grosz, nasza krwawi­ Kasper Wojn ar.. cc tu O cc f"" 5 H O

Choroby płucne wszelkiego rodzaju można wyle­ N ałóg1 pijaństw a. czyć aptekarza T -ó r tc S*a syru- pem wapienno - żelazisfym. Naj­ Kto się chce uwolnić od tego nieszczęścia, zechce zwró­ lepszy środek na katar płucny, cić się po środek przeciw pijcńsiwu. w licznych wypadkach suchoty, kaszel i bole piersi, błęd­ ze znakomitym skutkiem wypróbowany, według doświad­ nicę, niedokrewność i jej skutki, czonego specyalnego przepisu lekarskiego sporządzony na chorobę angielska, jakoteż w aptece ,,pod Orłem“. Ponieważ nie posiada smaku, przy wyzdrawianiu. Dla słabo­ może być zadany nawet bez wiedzy odnośnej osoby. Na­ witych, bladych dzieci do kształ­ leży podać wiek. 1 puszka 5 K, 1 podwójna puszka dla cenia kości i wzmacniania jest uporczywie nałogowych 8 K 80 h. najlepszego skutku. Zamr w ienia należy adresować dokłćdnie; 1 flaszka pocztą franko K 3*50 ; 4 flaszki, potrzebne zwykle do jednej kuracyi, wysyła L. Vćrtes, apt ka „pod Orłem“ się za poprzedniem nadesłaniem w Lugos, Nr. 428 (Banat) K 10’— franko. Sólitera CuG apteki Vertesa Wy prób. już w niezl. wypadk. Soliter wychodzi razem z głową w stanie zupełnie zniszczo­ nym, wskutek czego odrost jego jest niemożliwy. ^ Przez co poznGje się istnienie Solitera? Przez |§ to, że powoduje rozmaite dolegliwości, jako to: ś kolkę, kurcze żołądkowe, wymioty, oraz uczu- ; de, jak gdyby się kłębek jakiś podnosił w górę '< aż pod szyję; kręcenie i ssanie w podbrzuszu, i silną, piękną brodę otrzymuje się naj­ mdłości, zawroty głowy, niedokrewność, brak fi szybciej i najpewniej, używając Dr.Heuffla apetytu i naprzemian wilczy apetyt, zniechę- $ pom ady do porostu w łosów cenie do pracy, silne wydzielanie się śiiny, od­ Taż iest zupełnie nieszkodliwą dla skóry, bijanie się kwasem, hurczenie w żołądku, słabe § a młodzi ludzie używając jej, uzyskują trawienie, posępność itp. Zewnętrznemi znaka- | zawiesisty was i wspaniałą brodę. — Do­ mi zaś są: niebieskie obręcze pod oczami, nie- | starcza opłatnie pół puszki za 3 K 15 h. zwykła białość paznogci, bladość twarzy, obłożenie języka, Wycieńczenie i I cała puszka 4 K 65 hal. nabrzmienie ciała.— Przy zamówieniu należy podać wiek.— 1 pudełko CuO- f|| Pigułek za poprz. nadesł. należytości 7 K 65 h franko do nabycia w aptece | | .,pod Orłem“[ Ł. T e rtesa w L n g o 8 JSfr, 428 ( B a u a t ) .

Chorzy na piersi r a t u j g o ■ yflnimzanim nałńc nałógr n iinpijaństwa n ctw n zdrowie tnumu -ii majątektn plujący krwią, niedokrewni, chorzy na zniszczy. Może także być zastosowany bez płuca, osłabieni, skrofuliczni, suchotnicy poprzedniej wiadomości o tem tegoż. Zupeł­ nie potrzebują tracić nadziei, lecz powinni się nie nieszkodliwy i pewno działający. I puszka zawsze ś ieżo sporządzona według przepisów z zaufaniem zwrócić do „Apteki św. Maryi“, lekarskich, kor. 7.50. Prawdziwą dostaje się gdy nie Lugos, Plac tylko w aptece „pod Matką Boską*' Lugo s ominął swe- Kościelny plac Kościelny 57. 57, gdzie 40 skutku i otrzymają uż w yle- już od wielu zył wiele lat we ysięcy lu- Krew „Tyslącpi?l(tso$ci“ wszystkich izi, którzy razem z mydłem i pudrem są jedynym nie­ w ym ienio­ swej wdzię­ szkodliwym środkiem przeciw piegom, pla­ nych wy­ czności bar­ mom wątrobianym, wypryskom skóry, węgrom padkach dzo często i innym nieczystościom skóry. Nadaje nawet bardzo siyn w najcie­ starszym osobom świeżą, powabną i mło­ ny S> ruj plejszych li­ dzieńczą cerę twarzy. Działanie jest już po ż e la z isty . stach dzięk­ użyciu pierwszej puszki uderzające. Środek ten Prawdziwe tylko z tym czynnych 1 puszka kremu kosztuje i kor., 1 wielka jeszcze ni- znakiera °chr°nn!™- dali wyraz. puszka kor. 2. Mydło 70 hal., puder 1 kor. Znakomity i wypróbowany ten środek do­ Począwszy od 6 kor przesyłka franko z ­ mowy używa się nietylko przy wyż. wymie­ dynego miejsca wyrobu: nionych chorobach, lecz także przy kokluszu, rachycie (ang. chorobie), chudości, chor. kobie­ cych, jakoteż w stanie słabości i wyczerpania " ftpteK* „pod MatU UsU“ każdego gatunku. 2 flaszki za 6 k. fr. wysyła apt. „pod Matką Boską“ Lugos, plac Kośc. 57. £nps, plac Kościelny nr. 57. w sposób najbardziej odpowiedni mienie Kto chce ubezpieczyć swoje od pożaru, pioruna, eksplozyi i t. p. od kradzieży i rabunku, — ziemiopłody od gradobicia, — kto chce uzyskać podstawę kredytu, kto pragnie zapewnić sobie lub innej osobie kapitał na starość lub rentę dożywotnią, zapewnić rodzinie byt w razie swej śmierci, dzieci wyposażyć, zapewnić im wychowanie i wykształcenie i t. p. fPBCtl /WrÓCl slB ° informacyę c*° któregokolwiek zastępstwa najstar- *______V szej i największej instytucyi asekuracyjnej polskiej Towarzystwa wzajemnych ubezpieczeń w Krakowie.

Informacyi udzielają: Dyrekcya Towarzystwa w Krakowie, Reprezentacye we Lwowie, Czerniowcach i Bernie mor. — Sekcye w Rzeszowie, Przemyślu, Tar­ nopolu i Stanisławowie, oraz około 2.000 agencyj Towarzystwa w różnych V V miejscowościach Galicyi, Bukowiny, Śląska i Moraw. v V

Z końcem roku 1911 wynosiły: Wartość ubezpieczona w Dziale ogniowym i gradowym : Kor. 2.449,776.885.— Ubezpieczony kapitał wraz z rentami w dziale życiowym : Kor. 125,861 965.— Nadwyżkę przychodów zwraca Towarzystwo ubezpieczonym jako zwrot względnie dywidendę. — Dotychczas wypłaciło Zwrotów i dywidend : Kor. 39,600.500.— Odszkodowań: Kor. 267,671.236.— Fundusze gwarancyjne wszystkich Działów Towarzystwa wynosiły z końcem roku 1911: Kor. 65,529.515.—

Towarzystwo udziela Gminom pożyczek na sikawki, subwencyj Strażom pożar­ nym, Powiatom i Miastom pożyczek na ogniotrwałe krycie dachów, budowę studzien, wodociągów i t. p., nadto pozostające pod tym samym zarządem Towarzystwo wzajemnego kredytu w Krakowie udziela kredytów wekslowych. Pożyczek urzędniczych długoterminowych udziela Spółka kredytowa Członków Towarzystwa wzajemnych ubezpieczeń w Krakowie. Zasada: Tanieść, dobroć i trwałość. Jgnacy Cypres, Kran«w, szcwsKa i3|*o PATENTY Sprzedaje towary t nadal po nadzwyczajnie tanich cenach, 1 Anker Rem. system Ros- wszelkich krajów wyrabia kopf z szwajcarskim werkiem i pięknym łańcuszkiem tylko za koron 3.90. Ameryk, elektryczno-złoty remontoir kieszonkowy z marką „Splendit" nadzwyczaj płaski kawa­ M. Gelbhaus lerski, 36 godzin idący, z metalowym cyfer­ blatem wraz z pięknym łańcuszkiem koron inżynier i zaprzysiężony właściciel urzędu 4.70. Srebrny Roskopf o trzech kopertach, bardzo silny koron 11.—, Stalowy damski patentowanego Remontoir koron 7.80. Budzik najlepszy koron 3.—. Łańcuszki srebrne od koron 2.—. Zegarki złote damskie od koron 20 —. Bogalo illustrowane .cenniki na żą­ w Wiedniu VI. Mariahilfstr. 37. danie darmo i opłatnie.

Pieczątki kauczukowe i meta­ lo w e do farby i laku, maszynki do paginowania, stemple z datą, tablice emaliow. ryte i odlewane, odznaki dla straży polowych, mo- — nogramy, herby i napisy. J. WAI ENTA, rytownik KRAKÓW, ul. Szczepańska 7 parter, oficyny (Dom W. P. Zdanowicza).

DRZEWA OWO 0 0 WE W DOSKONAŁYCH ODMIANACH — POLECA ZARZĄD DÓBR CZASLAW p. Dobczyce, Przy zbiorowych zamówieniach znaczny opust.

Nie będzie drugiej okazyi w życiu! Z powodu wojny bałkańskiej jesfem zmuszony 20.000 sztuk imit. srebrnych zegarków z podwójną kopertą z doskonałym mechanizmem ankep-rem. na 3 rubinach (o 3 pokrywach), które były przezna­ czone dla Turcyi, sprzedać za bezcen, po 6 k o r o n za sztukę, więc nikt nie powinien stracić sposobności kupienia sobie tego doskonałego zegarka, w połowie darowanego. Proszę zamówić zaraz, bo wnet zostaną rozsprzedane. 3-letnia pisemna gwarancj a. Wysyłka za zaliczką. M A X BOHNEL, dom wysyłkowy zegarków = = = = = Wiedeń IV. Margaretenstr. Nr. 2 7 /1 0 5 . ======Owe autentyczne oświadczenie, które o wykonanych doświad­ czeniach w szpitalach głównych miast prowhcyi i zagranicy i o znakomitych skutkach tychże wystawiono, jak również ze wszelkich warstw towarzyskich pochodzące niezliczone uznania i podziękowania dowodzą, że przeciw PODAGRZE i reumatycznym cierpieniom, kłu­ ciu, rwaniu w rękach i nogach, bólom w krzyżach, grzbiecie i głowie, przeciw newralgiej, po- : strzało m, bólu w lędźwiach : „Kali-Linimentumu (zwane maścią Zoltana) jest najznakomitszym środkiem, ponieważ także i u tych, którzy od 15 do 20 lat cierpieli i którym rozmaite środki, nawet kąpiele nie pomagały, już po jednorazo- wem natarciu okazał się wielki skutek. Nie jestto żadsn środek tajemny! Poiecają go znakomici lekarze. Flaszka tej maści Zoltana kosztuje 2 korony. Pocztą należy zamawiać od fabryk.nta pod adres.: Aptekarz Bili Zoltan Bidajnst v., Szabaisij-Kr. W Wiedniu składy: £ £ ^tttŁe^^^eph.ntspiat, k! Tysiące listów uznania i podziękowań są do dyspozycyi, z których dla braku miejsca tylko kilka możemy opublikować.

Ponieważ już od kilku lat cierpią Szan. Panie J Proszę mi przysłać WPanie ! Sprowadzona od Pana na reuraalyzm, a dowiedziałem się jeszcze raz 3 flaszki wypróbowanej maść przeciw podagrze i reumatyzmo­ i od wielu lekarzy słyszałem, jak każdy maści przeciw podagrze, jest ona wi zawsze doskonale mi służy i dla­ chwalił maść Zoltdna przeciw bólom rzeczywiście bardzo skuteczna przeciw tego każdemu podobnie cierpiącemu reumatycznym, upraszam łaskawie rwaniu i tp. a nie powinno jej nigdy jak najlepiej polecić ją mogę, jako podać mi słoik maści Zoltana za 2 K. w domu brakowąć. jedynie uspokajający środek w tef wraz z objaśnieniem użycia za zaliczką. Barbara Reiter, chorobie. Herman Szajer Davidsthal (Czechy). Z głębokim szacunkiem nauczyciel w Mołdawie, Bukowina. Michał Spreitzer, Hauskirchen.

Ponieważ przyjaciołom, cierpiącym na reumatyzm, dałem ten środek do spróbowania i musiałem im mój za­ Proszę mi przysłać słoik maśa Szan. Panie! Cenna maść Zoltana pas odstąp: proszę przeto ponownie Zoltana, ponieważ poleciła mi ją pani wyświadczyła mi wielkie usługi w o 5 słoików. Cieszę się, że wszędzie faworkowa, znajoma, i powiedziała cierpieniach, proszę przeto o rychłą zbieram podzięki. Kilku już podałem mi, że jej siostra po trzykrotnem uży­ przesyłkę drugiej flaszki. Pański adres. ciu ozdro wiała. Z szacunkiem Franciszek Hakl Jan fanetzki w Cieszynie K iro/ Borteczko, Ottok (Ślq3k). w Tryeśde. Expedyt telegraficzny. (Śląsk austr.j Friedekers tr. 12 a s n : 95 kilo nowe- fi mm a |go, dobrego ■ ■ ®dartegowol- nego od prochu K 9,60, 5 kilo lep- szegorf 12,5 kilo b i a ł e g o , miękkie go jak puch, dartego, K 18. 24; 5 kflo białego jak śnieg, miękkiego jak puch, dartego K 30,— 36,— 42,—. Puch szary K 3,60, biały fabryki wyrobów biały jak śnieg K 6. — K 6,69 za pół kilo. 1 K?ty wełnianych, ł czerwonego nankingu, dobrze napełnione, ł o t ­ rzy na lub 1 spodnia pierzyna 160 cm długa, 116 cm szer. K. 10,— 12,— 15,— i 18,—; 2 metry długa 140 cm. szer. K 13,— 15.— l t , — 21,—; 1 poduszka 80 firmy cm. długa, 58 cm. szer. K 3, 3,50 i 4. 90 cm. długa 7o cm. szer. K 4,50 i 5,50. Wykończenie również podług każdej podanej miary, 3 częściowe materace z włosów na 1 łóżko K 27,—. lepsze K. 33,—. Przesyła, ea pobraniem od K 9 .— wyżej* F.łtZajączeK ' Przybory do ióżek od 15 K począwszy opłatnie, opakowanie za darmo. 1 kołdra flanelowa około 190X140 cm. w kratki K 2,90, w kwiaty K 3,60, 1 kołdra tygr. około 200X125 cmK 2,40,1 kołdra z kutasami do prania, około 209X150 cm, biała K 2,80 i 3.25, koronowa K 2,50 3,05 i 3,30. a 1 prześcieradło bez szwu, płócienne i £anKosz około 200X140 cm K 2,20 i 2,40, Uzbrojenie 1 fianelowe prześcieradło, kolorowe wojskowe K 2,lo; 1 prześcieradło wojskowe, nie do zużycia, czystopłócienne ze stemplem, 200X140 Cm. K 2.75 próżne wsypy uszyte, jakoteż kołdry podł. cennika. Niepodobające zamienia się lub pieniądze zwraca. W KRAKOWIE, rynek główny Dokładne cenniki wszędzie za darmo i opłatnie. Artur Wolinęr, ^ 0° ^ . , ^ ^ , ) linia A-B liczba 47, I we LWOWIE, ul. Jagiellońska liczba 3. m m Dla sprzedaży hurto- m ANTONI SOBIERAJSKI wnej i drobiazgowej & STEFANIA PODLECKA skład maszyn de szycia, rowerów i gramofonów SUKNA, SIERACZKI, najmod­ które jednocześnie gra­ niejsze kamgarny i korty wy­ ją na szafir oraz płyt gramofonowych naj- robu własnego oraz oryginalne lepszej marki angielskie koce, derki, filce dy- w Krakowie ul. Dłaga 34 m : wanowe, flanele wstąpione. • Polecają takowe za gotówkę 1 na spłaty miesięczne na bardzo dogodnych warunkach. Wełnę do watowania i wszel- Ceny konkurencyjne ------kie podszewki. ------Bezpłatna nauka szycia, kroju i haftów artystycznych. W płytach a a ■ wielki wybór najnowszych zdjęć. m b a fi a ss ?ć- » S H fi fi H ■ HM fi lS3H9BBn@!liS]Q m & I ----- IW :d l ■ ■■■■■■■■■■■■ ZLECENIA ZLECENIA obecnie obecnie atśiw wyroby wartościowe EA K BD,» ZEGARY BUDZ,K» ZEGARKI oea d rezo 0 a n mesu istniejący miejscu na lat 40 przeszło od poleca pmąkw, rz wszelkie oraz pamiątkowe, srebrne — medaliki, wyroby wota, Łańcuszki, m l Goldwasser Emil ■ T M ic .w ir a .T m t r Pierścionki łt i srebrne i złote ie w o k a r K w s/msyzanK'xr lfn r 2361. nr. elefon T tylko Grodzka nr. 25 nr. Grodzka tylko u w tub NAJLEPSZE ul. Hredzka nr. nr. Hredzka ul. NAJTANIEJ aay p i. p. magazyn poici aawa najsu­ załatwia prowincyi z inij drtą ozą - - - pocztą. odwrotną mienniej wjKrakowie rcr '.anrattsias’ Jauatucrr.

aęzno e ow zaręczyn

śSubne. i 5 2 darmo i opłatnie K ^ oao ilustr. Bogato a żądanie na cenniki wysyła

Rządowo W uprawniona

Fabryka wód mineralnych, sztucznych i speoyalnych leczniczych pod firmą K. RŻĄCA I CHMURSKI w KRAKOWIE, ul św. Gertrudy liczba 4 wyrabia pod kontrolą Komisyi Przemysłowej Tow. Lek. Krak. polecone przez to Towarzystwo W ody mineralne odpowiadające składem chemicz­ nym wodom : Bilińskie], Gieshubierskiej, Selterskiej, Vichy, Marien- badzkiej, Homburg, Kisslngen, tudzież specyalnie lecznicze jak: litową, bromową, jodową, żelazistą, kwaśną oraz normalne wody mine­ ralne z przepisu Prof. Jaworskiego. Sprzedaż cząstkowa w aptekach i drogueryach. |j Cenniki na żądanie franko. Cenniki na żądanie franko §

Si

Pathef o b i jest najdoskonalszym instrumentem doby współczesnej. Gra bez zmiany igły, wiecznym szafirem, nie niszcząc płyt, które grają zawsze równie głośno i czysto jak orkiestra, a śpiewają i mówią, jak żywy człowiek. Doskonale gra do tańca. Kto się chce dobrze zabawić, powinien bez zwłoki nabywać Pathefon. Kto ma gospodę, koncesyę lub sklep a chce powięKszyć swoje dochody, powinien w lokalu ustawić Pathefon, a przyciągnie wszystkich do siebie. Cenniki darmo i opłatnie. Główny skład Pathefonów Stefa Grndztffti t Tatoz (crgcr KRAKÓW , ul. Szewska 1. 22. Telefon 305. Stary wypróbowany środek domowy: Hetbabny’ego Syrup wapniowo-żelaz.

z podfosforanem . Od 4 3 Igt przez lekarzy wypróbcwauy i polecany syróp piersiowy. Rozrzedza flegmę, usuwa kaszel, podnieca apetyt. Pobudza do trawienia i odżywiania się i doskonale przy­ czynia się do tworzenia krwi i kości, a zwłaszcza u słabowitych dzieci. Cena flaszki 250 K. Herbabny’’ego wzmocniony i zespolony Syrup-Sarsaparilla. O d 4 1 lat zaprowadzony i jak najskuteczniejszy. Znakomity łagodnie przeczyszczający środek. Usuwa zatwardzenie j tegoż złe następstwa. Pobudza przemianę materyi i czyści krew. Cena flaszki 1 korona 70 halerzy.

Herlsatony^eg© Aromatyczna esencya. Od 45 lat przez lekarzy wypróbowane i polecane nacieranie uspokajające bóle i wzmacniające muszkuły. Łagodzi i usuwa bóle w stawach i muszkułach, jak również bóle nerwowe. Gena flaszki 2 korony. P P U R i O D A L. Cl (Ustawą chronione). Preparat jodowo-sarsaparillowy, przeczyszcza krew, przyśpiesza wymianę materyi, uśmierza bóle i kurcze i chroni przed zapaleniem. Wszędzie tam, gdzie jodowe albo sarsaparillowe preparaty są wskazane, używa się go ze znakcmilym skutkiem. Cena flaszki 2 K 20 h. wanego od więcej niż 40 lat i jak najlepiej doświadczonego Ostrzeżenie! wyrobu, prosimy przeto zawsze Ostrzegamy przed pojawiającemi na to zważać, aby się na opa­ się pod podobną nazwą, jednak kowaniu i etykiecie każdej flaszki odnośnie do składników i dzia­ znajdowała obok umieszczona łania zupełnie różniących się urzędownie zaprotokółowana naśladownictw od naszego ory­ marka Ochronna i poniżej poda­ ginalnego preparatu, wypróbo- jgMmiUSHERBMNY WjEN ne źródło wyrobu. Pocztą przy 1 flaszce 40 h więcej za opakowanie, przy w'ększem zamówieniu opa­ kowanie jak najtaniej po cenie kosztu. Jedynie wyrabia i wysyła głównie Dra HeSSmanna Apteka „Zur Basmherzigkeit << (Herbabny’6 Nachfolger) = WI E D E Ń,2VII|1. Kaiserstrasse 73— 75. = Składy we wszystkich większych aptekach. Koronacya Matki Boskiej w Kochawinie. Przez dra Kazimierza Lubeckiego. Święto Wniebowzięcia NMP., 15. sier- nacyi cudownego obrazu Matki Boskiej w pnia wypadło tego roku w naszym kraju Kochawinie. szczególnie uroczyście, ponieważ oprócz Miejscowość ta, będąca' głównym celem

Wierna kopia cudami słynącego obrazu N. P. M. Kochawińskiej. zwyczajnych obchodów i pielgrzymek pielgrzymek w archidyecezyi lwowskiej, n. p. do Kalwaryi Zebrzydowskiej, odbył słynie jednak o wiele szerzej, jako stolica się rzadki, a bardzo wspaniały akt koro- Matki Boskiej, szafującej tu nadzwyczaj-

„Kalendarz Maryański.“ 1 nymi cudami i łaskami, co już 26. maja skimi nadprzyrodzonymi sposobami dopo- 1755 urzędowym dokumentem stwierdził i magając, oczywiście się synom i córkom ogłosił arcybiskup lwowski Mikołaj Wy- Adama, na tym padole płaczu zostającym, życki, po przeprowadzeniu procesu inkwi- miłościwą i miłosierną Matką pokazała". zycyjnego, iż Matka Boska przy tym obra­ Kult Matki Boskiej w Kochawinie zie „skarb dobroci i wnętrzności miłosier­ wzrastał coraz więcej, a dziewnie piękne- dzia otworzyła, skąd wielu różne dary tak mi jego znamionami są te, że Kochawina

Dawny kościół drewniany, zbudowany w Kochawinie w początkach wieku XVIII. a rozebrany w roku 1896. cudowne, jako i cielesne, inni w ostatnich stała się osobliwie wybranem miejscem potrzebach nieodwłoczną pomoc, inni zdro­ pielgrzymek wszystkich biskupów w kraju wie i życie otrzymali i pozyskali, i wszy­ i że jest zarówno nawiedzana przez scy w uciskach i utrapieniach dla dozna­ wszystkie narody, kraj nasz zamieszkują­ nia pociechy, tak dalece, że. pomagając ce, a więc Polaków j Rusinów, a także nędznym, ratując zwątpionych, posilając przez Ormian i kolonistów niemieckich, że słabych, umarłych do życia1 przywracając, przeto jest punktem zbornym dla wszyst­ zgoła każdemu, gdzie ludzkie i przyrodzo­ kich katolików, w którem łagodzą się o- ne sposoby nie pomogły i ustały, tam Bo- stre waśni i nienawiści. W Kochawinie spo­ tykamy się również z kampaniami Słowa­ fińskiej, pod opieką proboszcza, jako ko­ ków i Węgrów, którzy śpieszą skwapliwie ściół parafialny, obecnie mianowicie ks. do stóp wspólnej cudownej Matki. prałata Jana Trzopińskiego. Należy Kochawina pod władze łaciń- W świetnych maryologicznych dziejach

Wielki ołtarz w nowym kościele parafialnym w Kochawinie.

skiego metropolity lwowskiego, a sanktu- Kochawiny, których w artykule nawet aryum kochawinskie zostaje pod opieką szkicowo przedstawić nie można (a które duchowieństwa łacińskiego, dawniej za przedstawił w świeżo wydanej broszurze czasów niepodległości Polski, pod opieką p. t. „Kochawina" ks. Marcin Czermiński Karmelitów, później zaś, po kasacie józe- T. J„ poprzednio zaś w „Nowennie do M. B . Kochawińskiej“ ks. Jan Trzopiński, o- Już od szeregu dni napływały d z ie s ią t - r a z p. Karol d‘Abancourt w obszernym re- ki tysięcy ludności, aby uczestniczyć w feracie, zamieszczonym w Księdze Kon- misyach, urządzanych przed najgłówniej-

Kaplica Grobu Chrystusa Pana (Jerozolimska przy presbiteryum nowego kościoła w Kochawinie). gresu Mar. we Lwowie 1904“), odznacza szą uroczystością. Przybyli nawet wcze­ się nieopisaną podniosiością dokonana w śniej niektórzy arcypasterze i d u c h o w ie ń ­ roku bieżącym koronacya watykańska ko- stwo świeckie i zakonne, zwłaszcza XX. chawińskiego Obrazu. Salezyanie z niedalekiej Daszawy, aby — 5 — wśród nagromadzająych się tłumów nieść Pelczar. Dostojny kaznodzieja wzywał p o c ie c h y religijne. Dnia 13. sierpnia roz- do poprawy naszej istoty duchowej, p o c z ą ł najprzew. ks. biskup Fiszer tak do wewnętrznego i czynnego pogłębie- z w a n e triduum kazaniem-, które wygłosił nia miłości Matki Boskiej, do sta-

Nowa kaplica Matki Bożej, wystawiona w miejscu znalezienia obrazu na dębie w „lasku kochawwińskim". z wielką s ił ą i przejęciem się sprawą Bożą. łego uprawiania czci Maryi. Wyrazem te] W wigilię uroczystości wypowiedział czci jest w wysokim stopniu Różaniec, ja- p o d otwartem niebem naukę na nie- koby mądra Księga Maryańska o piętna- s z p o r a c h biskup przemyski, ks. Józef stu rozdziałach, jakoby harfa o piętnastu strunach, dźwięcząca melodye pieśni Ma- której dopełnił ówczesny biskup-sufragan ryańskich: jakoby łańcuch o piętnastu o- lwowski, ks. Jan Puzyna, szczodry ofiaro­ gniwach, łączący naszą rękę z potężną, dawca tegoż kościoła i szerzycie! kultu pomocną ręką Maryi. Późnym, wieczorem M. B. Kochawińskiej. Przedtem stała tylko znowu kazał przed kaplicą kochawińską skromna, drewniana budowla, zbyt ciasna na miejscu koronacyi biskup-sufragan prze­ na przyjęcie pobożnych; wspominają myski, ks. Karol Fiszer. wszakże jej niepospolity urok w otoczeniu Codziennie odbywało się po pięć kazań odwiecznych dębów, który to gaj wycięto w różnych językach, dniem i nocą spowia­ celem uzyskania funduszów na nową bu­ dano. a na samo święto przygotowano sto dowę. Okazałość jej i artystyczna piękność tysięcy komunikantów. Na głos gorącego nagradza dawne straty; dźwignęła się bo­ wezwania ze strony ordynaryusza archi- wiem ogromna kamienna nawa neoromań- skiem sklepieniem, po bokach utworzyły się kaplice i ząkrystyą. Szlachetne malo­ widła oblekły pola ścian w prezbyteryum i kaplicach, na środku kościoła zawisnął kolosalny pająk z bronzu na setki płomie­ ni. Stare zabytki, jak cenny rodzimej ro­ boty gobelin z 17. wieku, ubrały wnętrze budynku. Nad malowniczą okolicą, pełną zieleni, zalesioną dąbrowami, wznosi się wysoki biały kościół ze strzelistą, lśniącą -metalicz­ nie wieżycą. Wyniosły ten gmach przy­ brano barwnemi flagami i girlandami, a na noc olbrzymiemi łukowetni lampami elek­ Złota korona dzieciątka Jezus trycznemu rzuoającemi światło na szerokie w Kochawinie. okręgi. Wzdłuż tkwiły maszty z flagami i kwieciem, a wszerz gościńców stały wiel­ dyecezalnego i na zaproszenie przez miej­ kie bramy tryumfalne. Na drzewach wi­ scowego duszpasterza zjechał się można siały kolorowe lampiony, przed statuą powiedzieć kraj cały. bo i liczba osobiście Matki Boskiej' na rynku gorzały świec ty­ uczestniczących wzrosła w krocie i siące. Widok, czy to w słońcu, czy też w wszechstronne, nawet zdała, przybyły re- mroku, niewysłowiony. prezentacye i hołdy przed Maryą w nie­ W dzień Wniebowzięcia Matki Boskiej, zliczonych zewsząd listach i telegramach. wyznaczony na koronacyę, odprawiono w Aby dać wyobrażenie o mnogości przy­ kościele kochawińskim około stu Mszy bywających. dość zaznaczyć, że sam Za­ świętych; sumę celebrował ks. arcybiskup rząd kolei przygotow ał 180.000 miejsc dla Bilczewski, poświęciwszy przedtem przy­ przejezdnych; a dodać należy liczne gro­ gotowane korony i poleciwszy obraz umie­ mady piesze, które ze wszystkich stron ścić na polowym ołtarzu, aby nabożeń­ nadchodziły w gęstych gruDach. stwo odbyło się w oczach jak naiwiększe- Chociaż więc w Kochawinie zawsze go grona ludu. Ciągle już byli obecni ks. tłumno, podziwiano tę skwiapliwość narodu biskupi: Pelczar, Wałęga, Nowak i Fischer, w zbiorowem uczczeniu Maryi i Dorówny­ prowincyałowie zakonów i przedstawicieli wano z uroczystościami roku 1894. kiedy wszelkich stanów. to święcono pamiątkę 250-lecia cudownych Po solennych nabożeństwach, wezbra­ łask Maryi, rozlewanych w Kochawin:e. nych żywiołowym śpiewem i szlochem Godnie wtedy uczczono taki jubileusz, nieprzejrzanej masy ludzkiej, wyruszyła z wiążąc go z konsekracyą nowego kościoła. przed kościoła znamienita procesya z pię-

— S —

ćioma biskupami na czele ku leśnej polanie, Podczas samej koronacyi spadł deszcz na której ongi w r. 1646 zaczęły się cu­ ulewny, ale to nie zamąciło spokoju i downe objawienia Matki Boskiej a na któ­ wszyscy stali z modlitwą i uniesieniem rą, to pamiątkę. stoi kaplica, śmigłą kopuł- ducha, szeptając o ulewie, że samo niebo ką ozdobiona. Na rozległym trawniku wy­ musi się w takiej chwili rozrzewniać. Tym­ budowano wysokie, pięknie ozdobione po­ czasem ucichły potoki deszczu i korona­ dniesienie, na którego najwyższej terasie tor mógł przemówić bez przeszkody. Wy­ ustawiono1 ołtarzyk j)od. baldachimem. Tam powiedział . mad wspania.łemi, jak morze, zanieśliśmy obraz Najświętszej Panny Ko­ rzeszami wiernych kazanie o tytułach ko­ chawińskiej, odziany kosztowną sukienką ronowania Jezusa i Maryi, które i z wro-

Złota korona obrazu Matki Bożej w Kochawinie. ze srebrnej blachy w ogniu złoconą, z po­ dzonego Ich prawa wypływają i z naszego śród której widnieją ciemne, lak u Często­ wolnego wyboru wynikają, a to nas do chowskiej oblicza Dzieciątka Jezus i Boga­ szczerego religijnego życia koniecznie na rodzicy. U dołu sławny charakterystycz­ zawsze pociągnąć powinno. ny napis, według malowidła powtórzony Po udzieleniu błogosławieństw przez na srebrze: „O Mater Dei electa esto nobis biskupów, zawróciły nieogarnione z a s t ę p y via recta“. zebranych ku świątyni kochawińskiej, nio­ Upoważniony przez Kapitułę watykań­ sąc ze wzruszeniem obraz ukoronowany, ską, na skutek prośby całego episkopatu który ze ślicznemi ceremoniami podwyż­ Galicyi i najprzedniejszych obywateli sto­ szono na wielki ołtarz, skąd przedziwnie łecznego miasta Lwowa, koronatór, arcy­ świecić będzie nad ziemiami naszemi, ja k o biskup B i 1 c z e w s k i wśród śpiewu an- znak Boży i węzeł pokoju. tyfon liturgicznych założył na głowy Je­ Cały ten znakomity obrzęd w y w a r ł n a zusa i Mary: szczerozłote korony, wysa­ wszystkich głębokie wrażenie u s z la c h e t ­ dzane dyskretnie wszelakimi drogimi ka­ niające i niezapomniane, budzące c h lu b ę z mieniami z darów całei Polski założył cudownej i pobożnej przeszłości, u w ie ń ­ wśród tej modlitwy, aby jak my koronu­ czonej watykańskiem odznaczeniem, a n a j­ jemy dziś. Jezusa i Maryę, tak Oni nas kie­ lepsze nadzieje na przyszłość. O p u s z c z a ­ dyś Niebieską obdarzyli koroną. liśmy Kochawinę ze wzmocnionej p r z e ­ konaniem i uczuciem katolickiem, zwła­ ciela Maryi, a gościnnego dla przybyłych szcza z uwielbieniem Maryi, a z wdzięcz­ proboszcza. Koronacya zaś to wstęp do nością wszystkim pracownikom kolo dzie­ dalszego ciągu historyi Kochawiny, pro ła koronacyi, poczynając od Naiprzewie- mieniejącej blaskiem Maryańskim na cale lebniejszego Koronatora i troskliwego czci­ społeczeństwo.

Schronisko dla sierot w Kochawinie

i inne zakłady dobroczynne tamże i w sąsiedniej Rudzie. scu znalezienia cudownego obrazu, lecz powstały tam także pożyteczne zakłady,, mające dobro ogółu na celu. Powstał więc dom gościnny dla pielgrzymów z przy-

j budówką, gdzie około 600 osób może zna- I leść schronienie a niebawem stanął także okazały budynek na przytulisko dla sierót w r. 1903. Ks. Trzopiński dłuższy czas nosił się * myślą utworzenia schroniska dla sierot, ale brak środków stal temu na przeszko­ dzie. Aż tu pewnego razu zwrócił się d o niego, będącego wówczas administratorem w Kochawinie, ks. Eugeniusz Pietruski. proboszcz ikochawiński, zgrzybiały staru­ szek, z zamiarem ofiarowania 24.000 K na | cel dobroczynny. Ks. Trzopiński podsunął j mu myśl założenia zakładu dla sierot, za­ jął się bardzo gorliwie tą sprawą i stanęło niebawem piękne Przytulisko dla sierot w Kochawinie kosztem około 40.000 koron.. Resztę potrzebnego grosza zebrał wła- snem staraniem i zabiegliwością. W jednej z odezw, wydanych w tym celu tak pisze szlachetny kapłan: „Któż nie czuje ciężaru tylu tysięcy wyrzutków społeczeństwa, tej plagi ludzi pracujących i oszczędnych, oraz tylu żebractwa, a to wszystko rekru­ tuje się przeważnie z dzieci, pozostawio­ Ks. Jan Trzopiński. nych bez serca ojca i matki, słowem sierot, które nie miały szczęścia, by im otworzył Pod opieką Królowej Niebios a dzięki dom i serce, lub ich ktoś prZyiał tylko dla niezmordowanej pracy ks. prałata Trzo- wyzysku, a nie dał im ani wychowania ani pińskiego dokonano nie tylko budowy i u- szkoły. Każdy przeto poimuie dobrze, rządzenia wewnętrznego nowej świątyni czem są przytuliska dla sierot i jak nie­ Pańskiej i budowy nowej kaplicy na miej­ zmierną mają doniosłość dla całego spole- — 10 —

-czeństwa, dla Kościoła i narodowości". zgłaszać do Urzędu parafialnego w Kocha­ I obecnie na wiadomość, że w 'kalen­ winie. darzu zamieszczamy artykuł o Kochawi­ Mam także 40 sierotek a nie wiem, nie, przesyła nam ks. prałat następujące czem je wyżywić wśród tej drożyzny. Cię­ proste a serdeczne słowa: żkie czasy, ale też lepsze możemy wypro­ „Koszta koronacyi i budowa nowej sić u Najwyższego tylko poprawą życia I wieży wyniosły bardzo pokaźną sumę, a ofiarą. Proszę wszystkich dobrze myślą­ ani w połowie jej nie pokryto. Z powodu cych o poparcie w tych zbożnych celach. ulewy i strasznej ciżby, gdyż było prze­ K s. J a n T r z o p i ń s k i , szło 180 do 200 tysięcy ludzi, licząc na proboszcz i prałat Ojca św.“

Przytulisko dla sierot w Kochawinie. metr kwadratowy tylko pięć osób, nie mo­ Warunkiem bezpłatnego przyjęcia do żna było z tacą chodzić, ani się nie mogli przytuliska jest zupełne sieroctwo dziecka pątnicy dostać do miejść sprzedaży dewo- lub sieroctwo częściowe, wreszcie wielkie cyonałiów ii pamiątek kochawińskieh, któ­ ubóstwo rodziny. Obecnie utrzymuje ks. re też nie zostały rozebrane. Trzopiński 40 sierot, ale marzeniem jego Serdecznie upraszam wszystkich czci­ jest stworzenie zakładu dla kilkuset, zale­ cieli Maryi o możliwe groszowe ofiary, o- ży to już jednak od ofiarności społeczeń­ raz zajęcie się, kto tylko może, rozsprze- stwa. dażą tych pamiątek, o które można się Prócz pracy nad podniesieniem morał- — l i ­ nem swoich parafian i nad tworzeniem parafian od lichwy, mleczarnię spółkową dzieł dobroczynnych, zajmuje się ten siew­ i t. p., aby podnieść zamożność ludności ca Chrystusowy także gorliwie pracą naa rolniczej. podniesieniem oświaty i dobrobytu ludu Wszystkie ryciny zamieszczone w tym i mieszczan. Założył więc czytelnię i Kółko i poprzednim artykule zawdzięczamy rolnicze ze sklepem w Rudzie, miasteczku życzliwej uczynności ks. Jana Trzopińskie- oddalonem o 2 kilometry od Kochąwiny, go, za co na tem miejscu składamy Mu które dobrze się rozwijają, tamże założyr gorące i serdeczne: „Bóg ■zapłać!" i po­ kasę. Reiffeisena, celem chronienia swoich błogosław na sierotkach.

O Kongresie eucharystycznym w Wiedniu. Dni 11.—15. września, obejmujące datę świętszym Sakramentem. 12. września oswobodzenia Wiednia i Tymczasem zaś parę uwag tylko, parę chrześcijaństwa przez wiekopomnego doniesień i wrażeń, jako przykład i próba króla Sobieskiego, tudzież następującą 15. tego, co Bogu dzięki dzi-alo się w Wiedniu września niedzielę, która ' jest świętem w tych dniach niezapomnianych, a co ty­ Imienia Malryi, ustanowionem właśnie na siąckroć wzmocnione stałoby się dopiero pamiątkę onej odsieczy wiedeńskiej 1683 może godnym obrazem- Kongresu Eucha­ rolku, -— dni te w Wiedniu były i w bie­ rystycznego. żącym roku historycznymi, obrócone bo­ Ogólne wrażenie nad wszelki wyraz wiem zostały na odbycie wszechświato­ podniosłe. Pokłoniło się Hostyi chrześci­ wego Zjazdu Eucharystycznego, 23-go w jaństwo w krociach przedstawicieli, k-ilkai- -rzędzie takich Kongresów, podobno nad dziesiąt narodów posłało pobożne swoje, wszystkie poprzednie świetniejszego, a a liczne poselstwa. Stolica Apostolska w bezwzględnie wspaniałego. osobie umyślnego Legata: Kardynała van Na razie nie może być mowy, aby opo­ Rossum z zakonu Redemptorystów, z na­ wiadanie najgorliwszego nawet uczestni­ rodu holenderskiego, pierwszy z monar­ ka było choć w przybliżeniu dokładne. chów katolickich: cesarz austryacki we Niezmierny ogrom nabożeństwa, pracy i własnej osobie, setki arcyk-siążąt i książąt, blasku przewyższa znacznie zakres możli­ mnogi poczet Duchowieństwa, najwyższej wej obsenwa-cyi i wiadomości. Trudno by­ inteligency-i, mnogie rzesze ludu i robotni­ ło ogarnąć przebieg pięciodniowych uro­ ków — wszystko to zebrało sie na niewi­ czystości, trwających od rana do nocy, dzianą nigdy w takiej okazałości Adora- podzielonych niekiedy na) dwadzieścia cyę. Suchy rachunek wykazuje 9 -kardy­ sekcyi, tak rozproszonych, a w każdej nałów, 260 arcybiskupów i biskupów, części swojej godnych wyłącznej uwagi. 7000 księży, przeszło 150.000 sam ych męż­ Gdy wyjdzie kiedyś Księga Pamiątkowa czyzn, tworzących orszak procesyonalny, Kongresu, a niedługo już Księga Sekcyi przeszło pół miliona czynnych uczestni­ Polskiej, którą redaguje ks. prałat Kłos z ków, przeszło 200 imów i odczytów. Aka­ Poznania, można będzie przestudyować demię muzyczną, dwie wystawy kościelne ten potężny, wspólny hołd. falki świat ka­ i t. -d. i t. d. Proszę te cyfry ożywić tym tolicki, a w poczestnej mierze Polska zło­ entuzyastycznym przepychem, który otę- żyła z wszelakich -danin przed Przenaj­ czał wszystkie urządzenia Kongresu, 'tym —: 12 — duchowym.- zapałem, który gorzał i goreje pełnili obie świątynie. Szczególnie znako­ w członkach Kongresu, a dopiero da się micie brzmiały chóry polskie, które gorą­ nabrać jakiego takiego wyobrażenia o co chwalił i nad inne przenosił ostrożny w wielkości /naszego Zjazdu Eucharystycz­ słowach dziennik dworski: „Fremden- nego. biatt“. Symbolicznym, pięknym znakiem' Kon­ Tum. św. Szczepana okazał się abso­ gresu była odznaczka jego uczestników: lutnie za ciasny na posiedzenia generalne, mała tarcza metalowa z misternie wybi­ które też przeniesiono do olbrzymiej, am­ tym tumem św. Szczepana o niebotycz­ fiteatralnej Rotundy, zbudowanej w roz­ nej, dzierzganej wieży, nad która rozpro­ ległych parkach Wiednia na Praterze. mienia się Słońce-Hosłya ze Sercem Eu- Wnętrze tej przeogromnej okrągłej hali. charystycznem pośrodku. Taki był nai- obejmującej sto tysięcy widzów, przywo­ strój: polot strzelisty, pełen śhczności, a dziło na myśl Coiosseum Rzymu. Cztero­ nad uniesieniem ludzkitm Ciało Pań­ krotnie napłynęły tam tłumy wiernych i z skie! dworów królewskich i z chat ubogich, a Pomtyfikalne Msze w katedrze wiedeń­ biskupów wielu, jak na Sobór. I rozlegały skiej, celebrowane codzień przez innego z się tam wymowne, frenety.cznie i pokornie Purpuratów (ostatniego dnia przez naj­ przyjmowane słowa Legata i gospodarza starszego wiekiem Arcypasterza, ks. Me- duchownego miasta Wiednia: Kardynała nmi‘ego z Sofii, niezrównanym były o- Nagła, i najznamienitszych kaznodziei je­ zdobione śpiewem >i muzyka. Widok też zuickich i franciszkańskich, i rządu i gości setki obecnych biskupów wszelkich ob- i prezydyum. A te wielkie wyznania, opo­ Tządków, ubranych w najwybrańsze ko­ wiadania i apologie Wiary, wspierało bi­ sztowne kapy, zewsząd przywiezione, w jące serce niezliczonego' zgromadzenia, wysmukłe infuły lub kopułowate mitry, ze wybuchającego raz po raz okrzykiem na lśniącymi pastorałami lub kaduceuszami w chwałę Eucharystyi. Po imieniu Jezusa rękach, równał się widokowi uroczystych zaś najczęściej, najwdzięczniej powtarza­ zgromadzeń watykańskich. Twarze bi­ no imię przesławnego króla Jana Sobie­ skupów rzymsko-katolickich, i wolne Pd skiego, któremu Wiedeń byt swó jjest dłu­ zarostu, o rysach jasnych i otwartych, bi­ żny, a chrześcijaństwo znaczną cześć skupów wschodmch brodatych, jak pai- swojej potęgi i wolności. W związku z So­ tryarchowie, niektórych ormiańskich i bieskim są zaś dwaj kapłani, blfzcy, jak koptyjskich z samymi tylko wasasmi, nie­ wolno przypuszczać, czci ołtarza, miano­ których zupełnie egzotycznych, jak japoń­ wicie jego' spowiednik i wyprawy wie­ ski, odziany w czarną jedwabną tunikę z deńskiej duchowy doradca, Czcigodny O. kwadratem cudnego haftu na plecach, w Stanisław Papczyński, założyciel polskie­ kołpaku zakończonym kulką z kryształu i go zakonu Maryanów, tudzież świątobli­ w postołaich na nogach — przedstawiały wy Marek d‘Aviano, któremu król na Kah­ przedziwną, malowniczą rozmaitość, o je­ lenbergu przed bitwą do Mszy służył i z dnej jedhak duszy, rozlewającej się przed rąk jego Komunię św. przyjął, a o którym Jezusem. Nabożeństwa w poszczególnych teraz Legat wyraził publicznie pragnienie, kościołach, udzielonych na zebrania naro­ aby był kanonizowany. Jedną z trudności dów, współzawodniczyły szlachetną wy- po temu jest onór zakonu Kamedułów. do .stawnością. Gotycki, śródmiejski kościół których O. Marek należał, a którzy w św. Michała, bujnie ornamentowany baro­ świętej dumie nie chcą kanonizaicyi ża­ kiem, " przeznaczony dla Polaków, roz­ dnego ze swych współbraci, bo „wszyscy brzmiewał także służbą Boża. niemniej, oni powinni być świętymi w doskonałym niż kościół polskiego zakonu Zmartwych­ żywocie zakonnym" i tylko dla powagi wstańców na Rennweg — Polacv bowiem zakonu ongi nie utrudniali kanonizacjo przybywszy w liczbie przeszło 6000, wy­ swego założvciela, św. Roir;ualda. Nieje­ — 13 — dnokrotnie wspominano też ' „Apostola swoim doszła niezrównanego stopnia. Po­ Warszawy11, św. Klemensa-Maryę iiof- chód stowarzyszeń i barwnych grup na­ bauera (z zakonu Redemptorystów, jak rodowych, w których strojnością i różno­ Legat), którego płaskorzeźbioną tablicę rodnością, a może i masą, celowała zno- pamiątkową właśnie odsłoniono w slyn- wn grupa polska, trwa! bhzko trzy godzi­ nem austryackiem miejscu odpustowem ny. Koniec pochodu stanowiły galowe ka­ Maria-Zell, a którego trumna stoi na bocz­ roce dostojników świeckich, wspaniale nym ołtarzu w kościele Czechów w Wie­ zaprzężone i otoczone służba w liberyach dniu pod wezwaniem „Matki Boskiej na rodu, dalej zaś karety cesarskie, udzielone

Sieroty z przytuliska kochawińskiego iz SS. Służebniczkami i ks. Trzopińskim przed mową kaplicą. wybrzeżu11 wśród kwitnących strzelisto­ kardynałom i niektórym arcybiskupom, ści gotyckich, a jest oprócz kaplicy św. obok których szli pieszo klerycy, niosący Stanisława Kostki, głównym celem piel­ pastorały. Następował wreszcie pojazd o- grzymek polskich w naddunajskiei stolicy szklony Maryi Teresy, ciągniony przez i tytułem' pierwszorzędnym naszej moral­ ośrn ciemnych rumaków o złocistej uprzę­ nej sławy. ży, zewnątrz obity purpurą, grubo hafto­ Kulminacyjnym punktem wszystkich waną złotem, wewnątrz zaś białym atła­ •obchodów była procesya teoforyczna w sem, ofiarowany obecnie ina przewiezienie niedzielę, 15. września, która w majestacie Przenajświętszego Sakramentu. Zamiast — 14 — siedzeń urządzono w środku tej kryszta­ cymi kandelabrami — dało uczuć wpływ łowej karocy iklęcznik dla Kardynała-Le- i powagę katolicyzmu w najwyższych sfe­ gata i Kardynała' wiedeńskiego, a na prze- rach tego świata; i miało swoie niepośle­ dniem siedzeniu mały ołtarzyk, na którym dnie znaczenie. stała przecudna kolista ażurowa mon- Na pełnych posiedzeniach Kongresu nie strancya z Maria-Zell, zwrócona krawę­ dano, niestety, głosu Polakowi, zato sek- dzią kiu kardynałom, a widoczna face z cyai polska zyskała pochwały o wiele sze­ obu stron karety. Dokoła pojazdu szli pa­ rzej poza gronem rodaków i dobitnie to ziowie szlacheccy z dzwonkami i dwuna­ wyraził Kardynał wiedeński na osobnej stu kapłanów z dymiącemi kadzielnicami. audyencyi pożegnalnej, danej deputacyi W odległości za tą karocą posuwała się polskiej. Niepowszednie było kazanie JE. druga, zaprzągnięta w ośm białych koni, Biskupa Pelczara o towarzyszeniu przez również kryształowa, ozdobiona (haftami Matkę Boską w życiu eucharystycznem, czarno-złotymi, w której siedział cesarz z stylowe, jak zawsze, referaty, ks. ks. Ar­ następcą tronu, witany radosnymi okrzy­ cybiskupów Teodorowicza i Bilczewskie- kami, a za nią jechał oddział gwardyj na­ go, rozprawcwo opracowany odczyt ks. dwornej w czerwono-złotych uniformach. Szlagowskiego o zmartwychwstaniu i je­ W dalszym ciągu jechali rw poszóstnych go kwalifikaeyach przez Eucharystyę, karetach wszyscy arcyksiążęta, a grupy gruntownie obrobiona historya organiza- wszelkiej straży i wojska, odświętnie cyi adoracyjnej wśród kobiet przez p. przystrojone, zamykały pochód. Rzęsisty Straszewską (czytane w sali na placu deszcz, trwający od dni poprzednich przez -Szwarcenberga, nie w kościele św. Mi­ całą procesyę, dodawał charakterystycz­ chała), ks. Kłosa o znaczeniu specyalnem nego uroku, żc mimo słoty pochód udał snę Eucharystyi w życiu ludu, ip. Baszczyń­ tak znakomicie i że nie pożałowano naj­ skiego młodzieńcze, gorące słowa o Eu­ bogatszych szat, aksamitów i złotogłowiu, charystyi u młodzieży, ks. Jeża prakty­ byle dotrzymać towarzyszenia Przenaj­ czne uwagi o wzmożeniu kultu Euchary­ świętszemu Sakramentowi. Mszy świętej styi w szkole, dyr. Krotoskiego porywają­ polowej z powodu zlewy nie było; Legat ce wołanie o ratunek zepsutej młodzieży odprawił po powrocie do zamku Mszę św, szkolnej przez Eucharystyę; z mojej stro­ w cesarskiej kaplicy, pobłogosławiwszy ny starałem: się zarysować błogosławioną tylko z karety cisnące się rzesze Najśw. rolę Eucharystyi w poezyi polskiej, zwła­ Sakramentem. szcza u wieszczów i w pieśniarstwie, i Przyjęcie w sobotę u Dworu, acz wyciągnąć stąd konsekwencye kulturalne świeckie, odbyło się jednak z przyczyny i kultualne. Przewodniczył w sekcyi pol­ Kongresu i z uwzględnieniem osobistości skiej Najprzew. ks. Biskup Likowski z Po­ kongresowych, dlatego też należy do en- znania. Przedstawicieli sekcyi polskiej semblu Zjazdu. Baśniowa błyskotliwość przyjął w piątek rano Legat na oddziel­ bezcennych klejnotów, ze wszech stron iłem posłuchaniu; wybitniejsze osobistości świata zwiezionych, kolorowość najwy- miałem zaszczyt przedstawić Mu razem z szukańszych sukien, ubiorów narodowych kolegą Karskim, którzyśmy dnia tego peł­ i urzędowych, obecność Kardynałów i nili przy Jego boku, dyżury. Episkopatu, całogodzinny udział Cesarza, Na wystawie Kongresowej — znowu z ożywieniem i słuszną radością rozma­ bez przechwałki trzeba stwierdzić — przo­ wiającego z gośćmi, w otoczeniu panują­ dował talent polski, najbardziej zaś kar­ cej Rodziny i dworzan, w obszernych tony rodaka naszego, Józefa Mehoffera, ■przestrzeniach jaskrawo prześwietlonej przedstawiające pomiędzy innemi Komunię sali redutowej, to znowu w passażach. św. Sobieskiego w dzień odsieczy Wie­ wysłanych grubymi kobiercami, zawie­ dnia Ciekawe było na wystawie wpro­ szonych gobelinami i oświeconych płoną­ wadzenie motywów secesyjnych na tka­ — 15 niny apratów kościelnych. Piękny też byt Pismo", podobne do nader okazałej jedno­ wielki model oficyalnego medalu kongre­ dniówki, w której znajdują sie rozprawy sowego przez M. Six’a, przedstaw iający w i poematy wielojęzyczne in gloriami Sanc-

prostych konturach Zbawiciela z chlebem tissimi: łacińskie, niemieckie, włoskie, wę- i kielichem, a na odwrotnej stronie subtel- gierskie, czeskie i t. 'd. Z polskich zna.idu- ny a potężny tum św. Szczepana. je się wiersz p. t „Z chórem Eucharysty- Komitet Kongresu wydał „Uroczyste cznyrn" przez niżej podpisanego, utwo- — 16 —

:rzony na zaproszenie Redakcjo, a na pole­ Matki Boskiej przez Piusa X., posiadają­ cenie Najprzew. Biskupów polskich. cym takie zabytki, jak szablę Sobieskiego, Prócz tego pojawiły się pisma ulotne, srebrną, kutą w portrety i rn.dxy.my, kie­ szczególniej ważna Odezwa prałata-jubi- lich M arka d‘Aviano i t. p. W nieobecno­ lata ks. Dra Postawki z Paryża, w której ści zajętego niespodzianie Legata celebro­ •zaleca pamięci rodaków i opiece Bisku- wał Książę-Biskup krakowski Sapieha.

XXIII. Kongres Eucharystyczny w Wiedniu. Duchowieństwo i bractwa zę sztandarami w .procesyi. rpów misyę polską w Paryżu, niezmiernie Jego brat Paweł w kraju, a ks. Kukliński, doniosłą dla emigrantów polskich stałych zmartwychwstaniec, w Wiedniu, nieoce­ i tymczasowych do Francyi. nione około Kongresu położyli zasługi. Zakończeniem Kongresu była uroczy­ Najbliższy Kongres Eucharystyczny od­ sta Benedykcya na górze Kahlenbergu w będzie się na wyspie Malcie w kwietniu drugim , kościele Zmartwychwstańców, roku przyszłego. Vivat seęuens! ! pełnym wspomnień, obdarzonym obrazem D r. Kazimierz Lubecki. POBÓR I A l '

R. DEMBIŃSKA. KUGLARZ. Legenda z francuskiego według Anatola France’a.

I wydać owoc — tak nasz pracownik, by .Za czasów króla Ludwika żył we Fran­ swój piękny talent produkować, potrzebu- cy! biedny kuglarz, rodem z Compiegne. wał słońca i światła dziennego. nazwiskiem Barnabę, któ-ry chodził po W zimie wyglądał on jak drzewo opa­ miastach, pokazując rozmaite sztuki zrę­ dłe z liści i jakby zamarłe. Ziemia zmarz­ czności i siły. nięta była twardą dla biednego kuglarza. I tak jak o koniku polnym prawi bajka •— W dnie jarmarków rozciągał na pla­ tak on cierpiał głód i chłód w porze zimo­ cach kawał starego, zużytego dywanu — wej. Ale ponieważ miał serce dziwnie pro- a przyciągając dzieci i rozmaitych włó­ stacze, więc cierpienia swoje znosił cier­ częgów różnymi żarcikami, których się pliwie. nauczył od bardzo już starego kuglarza.— Nie rozmyślał nad niesprawiedliwością pokazywał na początek sztuki z talerzem losu — nad bogactwem jednych, biedą miedzianym, obracającym się na nosie. drugich. Wierzył w to święcie, że jeźli Zrazu przyjmowano to obojętnie. komu źle na tymi świecie — na drugim bę­ Ale gdy stając na rękach, głową na dzie mu dobrze •— i ta nadzieja go wzmac­ dół a nogami do góry — rzucał i łapał w niała. Nie Muźnił nigdy przeciw Bogu, żył powietrzu sześć kul metalowych, bły­ uczciwie i chociaż nie miał żony, nie za­ szczących się w słońcu — albo gdy nogi zdrościł takowej bliźniemu swemu, ponie­ zarzucił na kark i tak toczył się po ziemi waż kobieta stoi na zdradzie mężnemu, jak kula — i znowu w takiej pozycyi rzu­ jak tego przykład w piśmie świętem w cał dwanaście nożów w powietrze i łapał, dziejach Samsona. to wówczas powstawał pomiędzy tłumami Jednem słowem nie miał przewrócone szmer podziwu i pieniądze jak deszcz spa­ w głowie mimo swego zawodu, który go dały na dywan. często do góry nogami stawiał, a umiar­ Pomimo to, tak jak wszyscy przewa­ kowanie w postępowaniu zawdzięczał bo- żnie, którzy żyją zapomocą swych talen­ jaźni Bożej .i wielkiemu nabożeństwu do tów, Barnabę rodem z Compiegne, nie za­ Najświętszej Panny. rabiał dostatecznie na swoje utrzymanie. Jak wchodził ko kościoła — nie omie­ Nie mógł pracować tak, jakby był szkał nigdy uklęknąć nabożnie przed oł­ chciał, bo jak drzewo potrzebuje słońca, tarzem Matki Boskiej, powtarzając zawsze by wypuścić pączki i kwiaty, a następnie zawsze tę modlitwę: O Pani! miej mnie

„Kalendarz Maryański* 2 — 1 8 — w swojej .świętej opiece aż dopóki nie spo­ jąc wielki dar poznawania ludzi, spostrzegł doba się Panu wziąść mnie z tej ziemi — w mim jednego z tych ludzi dobrej woli, o a gdy umrę, dozwól mi oglądać jasności których powiedział nasz Pan: „Niechaj niebieskie. pokój będzie z nimi tu na ziemi“. Przeto rzekł bez dalszego namysłu do kuglarza: II. — Przyjacielu Barnabę, chodź ze mną, Otóż pewnego wieczora po całodzien­ a ja cię każę przyjąć do klasztoru, w któ­ nym deszczu, gdy szedł smutny i zgarbio­ rym: jestem przeorem. Ten, który przepro­ ny niosąc pod pachą swoje kule i noże, o- wadził Maryę Egipcyankę przez puszczę, winięte w starym dywanie, szukając jakiej postawił mnie na twej drodze, abym cię ku starej szopy, w której by się mógł schro­ zbawieniu pociągnął. nić na noc — bez wieczerzy — spotkał na Tym sposobem Barnabę postał zakon­ drodze mnicha, który go pozdrowił uczci­ nikiem. wie. Ponieważ szli tuż obok siebie zaczęli W klasztorze, gdzie był przyjętym, ca­ rozmawiać. łe zgromadzenie prześcigało się w czci — Towarzyszu — rzekł mnich — co ku Najświętszej Pannie i każdy z osobna, znaczy, że jesteś ubrany w zielonej szacie? całą swoją zdolność usiłował spożytkować Czy jest w tem1 może jakaś tajemnica? w służeniu Jej. — Bynajmniej mój ojcze — odpowie­ Przeor z swej strony spisywał całe dział kuglarz. — Takim, jakim mnie Wasza księgi, opiewające według reguł Schola­ Wielebność widzi, nazywam się Barnabę styki, cnoty godne uwielbienia Matki Bo­ i jestem kuglarzem' z zawodu. Byłby to skiej. najpiękniejszy zawód na świecie, gdyby Brat Maurycy ręką mistrza rysował dawał co dzień pożywienie. na welinie odnośne do tych pism ryciny. — Przyjacielu Barnabę — odparł mnich — jesteś w błędzie, niema piękniejszego Brat Aleksander malował cudowne o- zawodu, jak życie zakonne. Chwalić Boga brazy, przedstawiające Królowę Niebie­ — Świętą Dziewicę — i Wszystkich Świę­ ską, siedzącą na tronie Salomona. Około tych w nieustannym hymnie — czv może tronu czuwały lwy — a wokoło głowy być coś wznioślejszego? Najświętszej Dziewicy siedm gołąbków Barnabę odrzekł. fruwało, które miały przedstawiać siedm — Ojcze, powiedziałem to bezmyślnie, darów Ducha świętego: dar boiaźni, dar wyznaję. Wasz zawód, nie może się rów­ pobożności, nauki, siły, rady, roztropności nać z moim — i chociaż jest pewna za­ i mądrości. Sześć dziewic o złocistych sługa w tem, gdy się trzyma na końcu włosach Ją również otaczało, przedsta­ nosa laskę, by na niej utrzymać w równo­ wiając: pokorę, przezorność, samotność, wadze talerz — nie tak to łatwo, jak się ubóstwo, dziewictwo i posłuszeństwo. zdaje, to przecież tej zasługi nie można po­ Brat Aleksander, na osobnej stronicy, równać z waszą tak podniosłą. Chciałbym wymalował Ewę i Maryę — aby przeciw­ i ja jak Wasza Wielebność śpiewać co stawić grzech i odkupienie. dzień Mszę świętą, a nadewszystko pieśń Brat Mazbode był prawdopodobnie je­ do Najświętszej Panny, do której mam ca­ dnym z najmilszych dzieci M.aryi, gdyż le życie moje szczególniejsze nabożeń­ nieustannie rzeźbił w kamieniu najcudo­ stwo. Chętniiebym porzucił rzemiosło, wniejsze postacie, i był cały okryty py­ które mnie sławnym zrobiło od Soisson do łem — włosy, broda, nawet brwi i rzęsy Beaurais, w sześciuset miastach i wio- były białe z prochu kamiennego — a o- . skach, by je zamienić na życie zakonne. czy to nieustannie miał napuchnięte i czer­ Mnicha wzruszyła do głębi ta gotowość wone od łez. gryzących. Mimo to był pełen służenia Bogu nabożnego kuglarza. A ma­ sił i wesela w podeszłym wieku, i widocz­ — 19 —

nie Królowa Niebieska czuwała nad tą wszyscy byli przy obiedzie. starością swego dziecka. I od tej chwili chodził tak co dzień do Byli też w klasztorze także :poeci, któ­ kaplicy, w czasie gdy nikogo tam nie było rzy pisali po łacinie wiersze i prozą hy­ i wychodził, wesoły i nie jęczał jak daw­ mny ku czci Maryi Panny. niej. To postępowanie zwróciło nareszcie u- III. wagę mnichów i obudziło ciekawość. Mó­ Widząc takie wspólubieganie chwale­ wili między sobą, czem brat Barnabę pod­ bne i takie żniwo arcydzieł — Barnabę czas tych odosobnień się zajmuje. Przeor, rozpaczał nad swoją nieudolnością i pro­ którego obowiązkiem, jest czuwać nad, za­ stactwem1. chowaniem się zakonnikiów — postanowił Niestety! powtarzał nieustannie, space­ zbadać, co było powodem tych wycieczek rując po małym nie cienistym ogródku i gdy znów dnia następnego Barnabę za­ klasztornym. Jestem bardzo nieszczęśli­ mknął się sam jeden w kaplicy •— przeor wym, gdyż' nie mogę jak mni bracia, chwa­ w towarzystwie dwóch starszych ze zgro­ lić czynami godnymi Świętej Matki Bożej, madzenia — poszedł go podpatrywać ku której serce moje płonie miłością. Nie­ przez szpary w drzwiach. stety! jestem prosty człowiek i bez wyż­ I cóż zobaczył? Barnabę przed ołta­ szych nauk i .nie mam na twe usługi o rzem' Matki Boskiej głową na dół. nogami Panno przeczysta żadnych zdolności. Ję­ do góry, praktykował zapamiętale swoje czał tak ciągle i oddawał się bezdennemu kuglarstwo, rzucając pod samo sklepienie smutkowi. kaplicy sześć kul metalowych i dwanaście Pewnego wieczora posłyszał jak w noży. czasie rekreacyi mnichów jeden z nich Na cześć Matki Najświętszej oddawał opowiadał — że pewien zakonnik nic nie datek swego talentu, którym ongi podziw umiał mówić z pamięci tylko „Ave Ma- wzbudzał żyjąc na świecie. ria“. Ten zakonnik był pogardzony przez Nie rozumiejąc pobudek dawnego ku­ towarzyszy dla zbytecznej nieudolności glarza, starsi z zakonu krzyczeć poczęli, swojej. Lecz co się stało? gdy umarł, z że to świętokradztwo. Lecz przeor znał ust jego wyrosło pięć róż na cześć pięciu do gruntu to serce pełne prostoty i duszę liter imienia Maryi. I świętość jego' była czystą, niewinną, osądził, że Barnabę tym sposobem objawiona. Słysząc to Bar­ zwaryował po prostu. Usiłowali przeto nabę wielbił tylko więcej jeszcze litość wszyscy trzej usunąć z kaplicy biedaka. i dobroć Matki Najświętszej — ale śmierć Ale cóż zobaczyli? Oto Matka Naj­ tego zakonnika nie pocieszyła go wcale — świętsza zstąpiła z obrazu i rąbkiem, błę­ bo serce jego przepełnione było gorliwo­ kitnego swego płaszcza otarła pot spły­ ścią służenia swej Pani, która króluje w wający z czoła swego sługi. niebie. Natenczas przeor upadł twarzą na sto­ Szukał sposobu zaspokojenia swych pnie ołtarza i rzekł te słowa: pragnień, ale nadaremnie — co dzień bar­ — Błogosławieni prostaczkowie, albo­ dziej się gryząc swą nieudolnością. Aż wiem o:ni będą oglądać Pana! pewnego rana obudził się promieniejący — Amen — odrzekli starsi zakonu, ca­ radością — pobiegł do kaplicy sam jeden łując ziemię. i przesiedział tam godzinę w czasie, gdy KONIEC. O arcydziełach Artura Grottgera i jego życiu*). frsr i Napisał Szreniawa.

Część II. — O „Polonii11. o niepodległość. Zaledwie minął rok 1862, wybuchło powstanie. Cała młódź polska, wszystko, co było najszlachetniejszego i najlepszego, poszło w lasy z ubogą bronią w dłoni, poszło swoje młode i gorące życie ofiarować Ojczyźnie, lub mozolną prowadziło pracę, kierując organizacyą ruchu zbrojnego, kierując walką pod okiem w kraju gospodarującego wroga. Z ogrom­ ną mocą wiary ruszyły nasze zastępy. W uniesieniu, w zapamiętaniu sie mocar- nem ducha rzucały się na wrogów. I gdy w tym porywie dążono ze wszech stron, ze wszystkich zaborów do walki z Mo­ skwą, Grottger też rwał się do szeregów

*) Grottger, znakomity malarz polski a głów nie rysow nik, urodzony w r. 1837. w O t- tyniowicach w Galicyi wschodniej, wsławił się przedewszystkiem kilku cyklami czyli sze­ regami obrazów niewielkich, a jednak dziwniej potężnych, będących apoteozą czyli upostacio­ waniem ducha i istoty ostatniego powstania! w r. 1863. —• O „W a rsz a w ie 11, odtw arzającej niejako dzieje lat 1861. i 1862. przed w ybuchem powstania, jest artykuł w kal. „Polaku", o „Po­ lonii" jest mowa tu, zaś w „Gospodarzu" mie­ ści się objaśnienie o „Lituanii", składającej się z 6 obrazów, przedstawiających podobną myśl, jak „Polonia". Całość znajduje się w „Kalen- garzu powszechnym". — O „Wojnie" Grott­ gera, obejmującej 11 obrazów, należących do Artur Grottger. najpiękniejszych jego arcydzieł, podamy arty­ kuł i podobizny obrazów w przyszłorocznych Zycie po roku 1861 biegło szybko, kalendarzach. —■ Wielki arfysta zmarł przed­ szybko jedne po drugich następowały wy­ w cześnie w 30-tym roku życia, w r. 1867. we Francyi, gdzie choroba piersiowa w czasie padki w kraju, Ojczyzna szybko gotowała niedługiego pobytu go pochwyciła i zmogła. się do walki o najświętsze swoje prawa., (Przyp. red.) — 2 1 — powstańczych. Ate pobyt na obczyźnie Najpierw ten allegoryczny, w duchu zdała od kraju, w trudnych warunkach klasycznym stworzony obraz, na którym materyalnych, nie pozwolił mu zdążyć na wśród potężnych ruin trzech młodzień­ plac boju, walczyć z bronią w ręku za ców, dzieci .nieomal, skowane ręce w ża­ Ojczyznę. Więc z drżeniem, serca, z roz­ łobie siedzącej matki starają się zwolnić, płomienionym wzrokiem, w zapale i nie­ wschodzącą zorzę witają, w dal spogląda­ pokoju śledził przebieg zapasów, i całą si­ ją, .skąd mowy nadciągnąć ma duch. łą swej duszy poświęcił się sprawie na­ Komnata surowa i prosta, łoże żelazne rodowej jako artysta, służył jej, tworząc a ,nad niem krzyż i piarę pistoletów ojców. wielkie natchnione dzieła. W targnęli nieprzyjaciele głuchą inocą i ze Cały przebieg powstania składał się z związanemi rękami wśród błysku bagne­ nieskończonej liczby bojów i walk na całej tów uprowadzili młodzieńca tak, iż tylko olbrzymiej przestrzeni ziem Rzeczpospoli­ straszpy (rozpaczliwy krzyk dwóch (ko­ tej pod zaborem rosyjskim. Nie o. bitwy biet za nim pobiegł. Ta postać młodzieńca tam jakieś znamienite chodziło, nie o star­ niknąca za drzwiami i .rozpaczliwie na cie się dwóch wielkich wrogich regularnych klęczkach wyciągniętej kobiety, mówią wojsk, ale o to codzienne i conocne na wszystko. To owa nieszczęsna branka, to każdym kroku, na każdej piędzi polskiej porywanie owo przemocą kilkudziesięciu ziemi zmaganie się z najeźdźcą. Grottger tysięcy .młodzieży naszej do wojska mo­ oczyma duszy przezierał te bezimienne, skiewskiego, które przyśpieszyło wybuch nieraz setne starcia, te nadludzkie zma­ powstania mimo niedostatecznych przygo­ gania się i wysiłki, te przemarsze ponoene towań, bo .młodzież wolała tu w kraju i czuwania, walki po lasach, zwycięstwa walczyć z wrogiem, niż dać się wcielić łub rozbicia, rozpraszanie się i ponowne w szeregi moskiewskie. porywy do boju tych olbrzymów ducha, Ci, co lod tej branki uciekli i ci, co póź­ z których wychudzonych znojem i truda­ niej ruszyli w lasy, gorączkowo i szybko zbroili się. Nocami po kuźniach kuto broń, mi twarzy płonął potężny wzrok ognisty żełeźce kos prostowano i na sztorc wbi­ płomieniem ducha, płomieniem bezgranicz­ jano; przygotowywano tę straszną białą nej miłości Ojczyzny ofiary dla niej, bo­ broń powstającego ludu. •— Rozmachy jowania o jej wolność. młotów kowali, potężne postacie w na­ Cała ta walka była jedną wielką długą pięciu i jeszcze potężniejsze duchy, twa­ wielomiesięczną bitwą narodu. rze młode a już zmężniałe, surowe i I natchniony artysta tę jedną wielką wzniosłe. Ci dwaj powstańcy oczyma się bitwę wystawił, oddał ją w swoich dzie­ zdają topić żelazo i kuć je i na broń prze­ więciu rysunkach tak, jak czuł ją w roz- rabiać. Samo wnętrze tej małej kuźnicy palonem i drżącem z zapału, nadziei i zdaje się być wypełnione tajemniczym niepokoju i bólu sercu. ogromem ducha. „Polonią“ nazwał ten cykl, „Polonią11 I poszli w bory, gdzie wrzały boje. Na nazwał tę wielką bitwę, bowiem to była skraju tych ogromnych polskich lasów z cała Poslka, cala Polska skupiona w je­ wrogiem się ścierali. Grottger taką bitwę dnym porywie powstania. Kiedy próżno podleśną przedstawił. Grupa powstańców wołano do Europy prożno narody do pod sztandarem, ostrzeliwająca się wro­ własnych rządówr wołały o .pomoc dła gowi, którego nie widać. Te same potężne Polski, kiedy marnego, .bezsilnego wsta­ naznaczone stygmatem uniesienia twarze, wiennictwa za nami do Petersburga bla­ te same proste i szare burki powstańcze dą rzucono obietnicę, Grottger przed oczy i broń rozmaita. Chorąży ze spojrzeniem Europy, świata całego, bój ten stawiał, ku niebu wzniesionem a pieśń potężna mo­ o nim potężnie wołał. dlitewna! i bojowa z ust płynie. Walka to — 22 — bez poddania się na śmierć ii życie, do o- unosi. Trup kobiety i niemowlęcia małego statniego tchnienia za tę ziemię ojczystą, i wyrostka dziecka niemal. Najdziksze, która już się mnogiemi ciałami jej dzieci najstraszniejsze hordy mongołów tatar­ rannych i zabitych pokryła. To koło jak skich okrutniej się przez kraj nasz nie żywa forteca, jak powstanie cale garstką przewalały. Więc dłońmi twarz zakrył bojującą wobec tłumów najeźdźczych j,a- cierpiącą... kowąś mocą ogromną niezłomną ducha Mimo bohaterskich wysiłków, gdy przepełnione... obcy zawiedli, a lud jeszcze nie był dość Schronisko rannych, gdzie niewiasty uświadomiony, by powstać jak jeden polskie Ojczyzny naszej rycerzy chroniły mąż, powstanie pod przemocą brutalnej i opatrywały. Oto jednego wprowadzają, siły najeźdźcy dogorywało. „Na pobojo- ale tam już gdzieś bój się toczy, nadcią­ wisku“ tylko trupy, kwiat młodzieży po­ gają wrogowie lub z rabunkiem może rzu­ legły. I oto przyszli pod las, gdzie bitwa cają się na bezbronnych. Żyd, wy­ była stoczona, by grzebać obrońców sko­ straszony i zrozpaczony nadbiegł, ręką łatanej Ojczyzny, by szukać drogich wskazuje, jakby o pomoc wolał i błagał, zwłok. W żałobie narodowej, przyszły po więc drugi powstaniec do zranionego czo­ żałobę rodzinną. Kobieta jak posąg zmart­ ła rękę przyłożył i wzrok orli a groźny w wiała z wyrazem przerażenia na twarzy, dal utkwił i gotów się porwać i biedź na i matka bolesna nad trupem syna, ległego pomoc. Tylko go opiekunka tych rannych w boju, bój swój i cierpienie Bogu skła­ za rękę chwyta i wstrzymuje. dająca. Kmieć odwieczny ziemi tej dzie­ Boć rabowała ta przemoc żołdacka dzic, zai którą legł ten kwiat młodzieży, w bezlitośnie, znęcała się nad bezbronnymi, ciężkiej zadumie w sobie się waży. W paliła i niszczyła. Obiegli dwór, wdzierają takim, jednym obrazie tyle uczucia i tyle się przemocą już do ostatniego schronie­ myśli się mieści, że możnaby całą o tem nia, gdzie tylko kobiety 1 dzieci i starzec. pisać księgę. Dwóch powstańców sparło drzwi i broni A wreszcie to zakończenie, ta „żało­ wejścia; gotowi do ostatniego tchnienia) ba", gdzie grono kobiet i dziecko tylko, walczyć. — -Kobiety w rozpaczy wołanie grono niewiast polskich, wstrząsone dłu­ do Boga wznoszące, dzieci nieświadome gim tłumionym, płaczem nad listem, co im grozy okrucieństw, któremi dom- ten na­ ostatnie z lasów przyniósł wieści. To pełnić może wróg — i starzec, który płacz nie tylko nad utratą najbliższego lub wszystko już wie, wszystkie bóle ojczy­ najbliższych, to płacz nad całerra przez zny przeżył, ale się uniósł na kulach wroga zniszozonem pokoleniem. I jedna i z zastygłą w spokoju i zaciętości grozą jedyna postać powstańca jak cień, co wie­ jak posąg czeka ostatniego momentu. Czuć ści przyniósł, zbolała i zżarta przez tru­ się' zdaje, jakie straszne rzeczy mogą dy, a jednak groźna jeszcze i wielka. Czy przejść przez tę komnatę w wichrze roz­ on ostatni? Nie, oto chłopiec, dziecko je­ bestwienia, pijanych okrucieństwem na­ szcze, wpatruje się w tę powstańczą po­ jeźdźców. stać, w postać bojownika Z czcią, z mo­ Po odejściu wroga nic oprócz ruiny, cą prawie męską, a tysiącznych nieroz­ nic oprócz trupów i zniszczenia. Z ognia wiązanych i już bolesnych pytań i myśli bojowego nadbiegł db domu, w ypadł z la­ nasuwa mu się tłum. O, wyrośnie, hartu sów powstaniec, a tu się jeno dymy snują i nabierze to nowe pokolenie i do nowych belki się dopalaj^, a wśród zrabowanych, powiedzie walk naród nieugięty i miezła- potrzaskanych i zniszczonych sprzętów — many. trupy. Ranny w łożu dobity, a bronić się Święta, święta, po wielekroć święta jeszcze, i bronić najdroższych próbował, krew ofiarna przodków naszych! bo dłoń w pięść zaciśnięta ku górze się Grottger tworząc to wielkie dzieło, — 23 — nie mógł dać potężnych w prostocie swo­ tworzył tylko luźne obrazy i studya dla jej zarysów jak w „Warszawie". Prosto­ siebie, dla swojej nauki i ćwiczenia się. ta znikła pod gorączką niepokoju, boć Zaczął wprawdzie nowy potężny cykl: tworzył to w niepokoju bolesnym ducha, „Lituanię", ale wykończył go dopiero po w czasie żaru walki. Wprost można prze­ dwu latach. śledzić n,a) tych rysunkach bicie serca je­ Tymczasem po wielu trudach ciężkie­ go i miotanie się myśli jego. Niemniej prze­ go życia i łamaniu się z niedostatkiem; to dzieło to jest wielkie i potężne, choć nieco lepsze dla niego nadeszły chwile. dusza cała weszła w napięcie niepokoju, „Polonię" kupił węgierski magnat, i tak —ale właśnie jest dlatego wielkie i potę­ to arcydzieło poszło między obcych, ale żne, choć w sposobie ujęcia znacznie od zato Grottger miał na czas jakiś ułatwio­ „Warszawy" różne. ną dalszą pracę bez potrzeby ciągłej tro­ .Ciężki, smutny, strasznie bolesny jest ski o chleb codzienny, bez potrzeby robie­ ten cykl, czyli szereg obrazów, a jednak nia rysunków do pism niemieckich. Wre­ nie jest beznadziejny, nie jest rozpaczli­ szcie mógł pojechać z tym węgierskim wy, jbo Jest przedewszystkiem siłą, potę­ magnatem do Włoch, tego kraju arty­ g ą ducha napiętnowany, o której każdy, stów, gdzie wzrosła i rozkwitła najwię­ choćby najgłębiej ukryte ma mniemanie, ksza sztuka chrześcijańska; dokąd każdy że jest niezniszczalną i zawsze wkońcu malarz dąży, żeby ujrzeć arcydzieła wiel­ zwycięską. A itu ta niezłomność, niezni- kich twórców. Całych-Włoch tnie imógl szczalność i zwycięskość bije z tych obra­ zwiedzić, był tylko w Wenecyi, — ale i zów. Przytem zawsze ukazuje się jakaś tam widział dużo wspaniałych obrazów, dziwna, podnosząca serce zapowiedź, j;ak i tam. się uczył, robiąc studya i kopiując ten chłopak w „Żałobie". niektóre części ich. Jedyny może szkic, jedyny obrazek, Po powrocie z Wenecyi przyjechał tchnący taką straszną, gnębiącą rozpaczą, na krótko do Krakowa, gdzie był z zapa to „Po powstaniu", gdzie matka wdowa łem przyjmowany przez młodych lite­ z synem kaleką, rozbitki powstaniowe, ratów i artystów, jako jeden z najwięk­ przesuwają się na tle chmurnego polskie­ szych twórców polskich, ale po powro­ go krajobrazu; ale to jeden, jedyny. cie do Wiednia środki jego otrzymane! Wyczerpał się nasz artysta tą nawał­ za „Polonię" i inne rzeczy wyczerpały! nicą nadziei, niepokojów i boleści. Serce się, tak iż znowu był w biedzie i tylko) jego i myśli musiały się skupić i zebrać zamężcie siostry i wvjazd matki pozwo­ siły na nowe porywy. Musiał przeboleć liły mn mniej myśleć o zarobku, a wię­ wewnętrznie zbyt piekące cierpienie po cej o pracy wewnętrznej dla stworzenia! upadku powstania, To też dłuższy czas dalszych potężnych dzieł swej duszy. O Janie Kilińskim, szewcu-pułkowniku. Opowiedział prof. dr. S t n i s ł a w Kozłowski.

skich. Wielki ten patryota urodził się w miasteczku Trzemesznie w dzisiejszem Księstwie Poznańskiem w roku 1760 z ro­ dziców Augustyna i Reginy Kilińskich. Oj­ ciec, jego był majstrem murarskim w Trze­ mesznie i tam umarł gwałtowna śmiercią, spadłszy z rusztowania przy odnowieniu kościoła w roku 1776. Młody Jan, przy­ szły obrońca Polski, został sierotą w sze­ snastym roku życia. Nie zmarnował się jednak, choć własną silą w pacholęcym je­ szcze wieku przyszło mu się przebijać przez świat, broniła go od zepsucia wiara katolicka, zaszczepiona w jego młodem sercu przez pobożnych rodziców. Szesnastoletnim chłopcem przybył do Poznania, tu Doszedł do terminu do szew­ Głowacki, Kościuszko, Kiliński. ca damskiego, gdzie po czterech latach « wyzwolił się na czeladnika. W roku 1780 W powstaniu Kościuszkowskiem udaje się Kiliński do Warszawy, z którą wszystkie stany złożyły na ołtarzu Ojczy­ nie rozstaje się już do śmierci i które! zny swój majątek i swoją krew. Obok przekazał swe zasługi i swoje imię jako książąt, jak Jabłonowski, i hrabiów, jak chlubną spuściznę. W Warszawie powo­ Wodzicki, stoi szewc Kiliński, rzeźnik Sie­ dzenie miał wielkie, bo był zdolnym i su­ rakowski, stoją wieśniacy, jak sławny Bar­ miennym majstrem, a przytem jego uroda tosz Głowacki i Świstacki. Wrogowie i grzeczność, jego wesołe usposobienie i więc nasi nie mogą powiedzieć, że jeden dowcip jednały mu coraz większą liczbę stan tylko bronił Ojczyzny, przyznać mu­ przyjaciół. Po dwóch latach pobytu w szą natomiast, że cały naród chwycił za Warszawie ożenił się z Maryą Rucińską, oręż, by stawić czoło zuchwałej przemo­ które to małżeństwo było tak szczęśliwe, cy. Wśród ludzi, którzy pod sztandarem że je powszechnie za przykład innym sta­ Kościuszki zdobyli dla siebie chwałę i wiano. •— Niewiele upłynęło czasu, a Ki­ wdzięczność serc prawych, zaszczytne liński został radnym miasta Warszawy. zajmuje stanowisko Jan Kiliński, szewc, Coraz bardziej wzrastał jego wpływ, jego pułkownik 20-go pułku piechoty wojsk poi- wziętość w stolicy Polski; niedługo ude­ — 25 — rzyć miała godzina największej chwały w źnikiem Sierakowskim. Ci czterej ludzie- życiu Kilińskiego. poruszyli tysiące, nie lękając się żadnego Kiedy w roku 1793 Moskale i Prusacy niebezpieczeństwa i nie zrażając żadnemi dokonali powtórnego rozboju na ciele Oj­ trudnościami. O mało jednak' z początku.. czyzny naszej, który nazwali drugim roz­ już nie wpadł Kiliński w szpony moskiew­ biorem Polski, Kiliński nie upadł na duchu skie. Pewnego dnia był na naradzie z kil­ pod wpływem strasznego ciosu, lecz za­ ku oficerami polskimi i obywatelami W ar­ czął myśleć nad tem, żeby zrobić powsta­ szawy; zastanawiano się tam, kiedy i nie i z orężem w ręku stawić czoło dra­ gdzie na Moskali uderzyć. Opuszczając to pieżnym sąsiadom. Począł się zwierzać ze zgromadzenie, zaprosił Kiliński obecnych, swych zamysłów ludziom tym, którym by nazajutrz zeszli się na posiedzenie u ufał, ale zdawało mu się, że trzeba o tem niego. zawiadomić króla Stanisława Augusta, w Niestety na zebraniu tem był jakiś, którego dobre chęci dla Ojczyzny wierzył szpieg, który tego samego dnia doniósł Kiliński. Trzeba było działać z wielką o- wszystko jenerałowi moskiewskiemu Igel- strożnością, bo w Warszawie stało kilka stromowi. Nazajutrz zaledwie tylko ze tysięcy Moskali, a dowodzący nimi jenerał snu obudził się Kiliński, aż tu przychodzą Igelstrom wiedział o wszystkiem od licz­ po niego ludzie od Igelstroma i żądają, by nych swych szpiegów i rządził w Warsza­ się natychmiast stawił u jenerała. Wiedział wie więcej niż sam król. Przez znajomego Kiliński, co go czeka, a spodziewając się sobie szambelana królewskiego Wiktora zniewag i męczarni, wziął ze sobą sztylet, Kotowskiego, uwiadomił Kiliński Stanisła­ żeby w danym razie zadać nim śmierć wa Augusta o swoich zamysłach. Ale kie­ Igelstromowi i sobie. Gdy stanął przed dy i król jego zamiarów nie poparł i wśród moskiewskim siepaczem, ten obrzucił go patryotów warszawskich przeważało zda­ najordynarniejszemu klątwami, w które nie, że jeszcze chwila walki nie nadeszła, mowa moskiewska jest najobfitszą ze postanowiono czekać, tem bardziej, że wszystkich języków świata i zakończył krążyły po kraju wieści, iż bawiący w tę przepiękną przemowę tem, że każe Ki­ Dreźnie w Saksonii Tadeusz Kościuszko lińskiego powiesić przed .swoim pałacem. niebawem stanie na polskiej ziemi i rozwi­ Nie uląkł .się nasz bohater brutalnych nie sztandar walki o niepodległość Polski. gróźb barbarzyńskiego Moskala, ale z naj­ Rzeczywiście w dwa miesiące potem, zimniejszą krwią rzekł: Temu wszystkie­ w dniu 24-go marca 1794 r„ Kościuszko mu, o co jestem obwiniany, winien jesteś złożywszy przysięgę na krakowskim ryn­ pan .panie generale. Jakto? krzyknie z ku, wydał akt powstania. Pismo to w pa­ wściekłością Igelstrom, i a wierny sługa rę dni dostało się do Warszawy a Kiliński najjaśniejszej imperatorowej miałbym pod­ wziąwszy je ze sobą, na posiedzeniu ra­ żegać ido. buntu? Tak jest, odpowiada Ki­ dnych miasta odczytał je i wypytywał liński, boć nam radnym .polecił pan prezy­ tychże radnych, co zamyślają uczynić wo­ dent w imieniu pana geperała, byśmy cho­ bec tego, co się w Krakowie stało. Nie dzili po .mieście i dowiadywali się, czy nie znalazł jednak Kiliński wśród radnych ma gdzie buntowników. Otóż ja zasłyszaw­ wielkiej ochoty do poświęcenia się za szy, że mają mieć schadzkę, poszedłem' kraj; a nie mając nadto do wszystkich za­ tam, by się dowiedzieć, co oni zamierzają. ufania, postanowił sprawy tej więcej nie Wszedłszy między nich musiałem i ja u- poruszać, tylko pracować nad rzemieślni­ dawać buntownika, bo inaczej byliby mnie kami Warszawy, u których miał niesły­ za szpiega wzięli. Sądziłem, że tak czyniąc chaną wiarę i którym sam ufał, zagrzewa­ spełniam wolę jaśnie wielmożnego pana, jąc rękodzielników do powstania z bankie­ tymczasem widzę teraz ku wielkiemu me­ rem Kapostasem, księdzem Mejerem i rze- mu zdziwieniu, że zasłużyłem na jego. — 26 —

■gniew. Sądzę więc, że ipan prezydent dał mierzonego powstania ułani połączą się z nam rozkaz fałszywy i o to go będę skar­ narodem. Oficer przyrzeka, że pójdą wszy­ żył. scy z narodem, a uszczęśliwiony Kiliński Rozjaśniło się oblicze Igelstroma, gdy śpieszy do związkowych, by im tę dobrą usłyszał taki głos wiernopoddańczy, o- nowinę oznajmić. świadczył, że on właśnie wydal takie roz­ Moskale tymczasem, chcąc zapobiedz kazy prezydentowi, prosił Kilińskiego sie­ ruchowi w Warszawie, postanowili, żeby dzieć, rozmawiał teraz z nim bardzo rezurekcyę w Wielką sobotę, która w ro­ grzecznie, częstował likierem i prosił, aby ku 1794 przypada 19 kwietnia, odprawiać śledził dalej buntowników i o ich knowa­ we wszystkich kościołach warszawskich niach donosił. Przysłowie mówi, że niema 0 jednej godzinie i aby lud na nabożeństwo tego złego, coby na (dobre nie w yszto i w zgromadzonyi wymordować. Wobec tej tym razie sprawdziło się ono; bo Kiliński wieści wybuch nastąpił w Wielki czwartek był na parę dni zabezpieczony od czujnego 17. kwietnia. W wilię tego dnia Kiliński oka szpiegów moskiewskich. Ze zdwojoną odbył spowiedź i jak pisze w swych pa­ gorliwością pracował tymczasem. Lud miętnikach, był zaniepokojony w sumieniu, warszawski był już do wybuchu przygo­ że walcząc, będzie przelewał krew. Uspo­ towany, a wojsko polskie, którego w War­ koił się jednak wspomniawszy, że obrona szawie stało 2340 ludzi, obiecało połączyć Ojczyzny nakazaną jest przez samego Bo­ się -z narodem, skoro godzina boju uderzy. ga, że bić się będzie z majezdnikami, dep- Wojsko polskie wiedziało, że król będzie czącemi zuchwałą stopą najświętsze uczu­ niechętnym powstaniu, ale pojmowało to, cia tak potwornie krzywdzonego narodu, że obrona Ojczyzny jest jego obowiązkiem. z (tą myślą wstał 17. kwietnia, położył ci­ Szczególnym patryotyzmem odznaczał chaczem swój testament na łóżku śpiącej się pułk hrabiego Działyńskiegó. Wśród o- jeszcze i nie wiedzącej o zamiarach jego ficerów tego pułku powstała pierwsza żony i oczekiwał danego hasła. Hasłem myśl zbrojnego powstania, które rzeczy­ tem był wystrzał z armaty obok arsenału wiście później Kościuszko w Krakowie o- 1 głosy dzwonów bernardyńskich. głosił. Wiedzieli o duchu tego pułku Mo­ Lud rzucił .się po broń do arsenału, skale i dlatego uwięzili pułkownika hra­ strzeżonego' przez generała Cichockiego, biego Działyńskiegó i trzymali go jako nie­ z którym porozumiał się Kiliński o wyda­ wolnika w Kijowie. W najgorętszej chwili nie arsenału. przychodzi do Warszawy pułk ułanów -Gdy jedni biorą broń z arsenału, na polskich, o których było to mniemanie, że ulicach wre już walka z Moskalami, którzy są niechętni narodowemu ruchowi i że w ze wszystkich stron śpieszyli na ulicę Mio­ danym razie połączą się z wojskiem mo- dową do pałacu, w którym mieszkał ­ skiewskiem, którego kilka tysięcy trzymał nerał Igelstrom i który okazał się takim w Warszawie Igelstrom. Lecz i w tym rycerzem, że przebrany za kobietę uciekł względzie śmiałość i rozum Kilińskiego, z Warszawy. Na ulicy Świętojerskiej rzeź- wielką oddały przysługę narodowej spra­ nicy warszawscy, mający jednę armatę, wie. Nie było już czasu na ostrożne i co spotkali batalion moskiewski. Siła prze­ zawsze idzie w parze długie wybadywa- ważała po stronie nieprzyjacielskiej, ale nie usposobienia ułanów, bo powstanie sławny rzeźnik Sierakowski, który naszym lada. chwila miało wybuchnąć. Kiliński oddziałem dowodził, ani myśli się cofnąć. więc spotkawszy na ulicy oddział tychże Daje znak, następuje wystrzał z armaty, ułanów, przystępuje do prowadzącego ich kartacze kładą trupem pierwsze szeregi -oficera i mówi, że ma ważny doń interes, Moskali, poczem rzeźnicy rzucają się z to­ prosi do pobliskiej winiarni i tu zapytuje porami i wycinają do nogi sołdatów car­ ■zdziwionego oficera i mówi, czy wobec za­ skich. Podczas tego Kiliński z kilkuset — 27 — ludźmi na Muranowskim uderza na Mo­ sam w zbrodnię obwinionych wierzy i ka­ skali, którzy jeszcze o zaczęciu walki nie ra spadła na ich głowy. wiedzieli, zdobywa na nich pięć armat i Gdy Kościuszko do Warszawy .przybył, wszystką ich broń ręczną, bez rozlewu Kiliński był prawą jego ręką i pod wodzą krwi, bo ani .jeden Moskal przy tem nie naczelnika narodu zajaśniał nową chwałą zginął. Armaty te prowadził Kiliński na wraz ze swoim pułkiem. Było to wtedy, miejsce, gdzie stała artylerya polska, po­ kiedy król pruski z licznem wojskiem u - czerń śpieszy wśród bezustannego ognia derzył na Warszawę od .strony Powązek. tak z polskiej jak i z moskiewskiej strony Prusacy zdobywają ośm polskich armat na z dwoma armatami na plac Krasińskich i księciu Józefie Poniatowskim, odpierają stąd strzela kartaczami do Moskali, stoją­ dwa razy generała Henryka Dąbrowskie­ cych na ulicy Miodowej. Tu o mało nie go, gdy w tem Kościuszko na czele .pułku zginął nasz bohater, bo gdy Moskale od­ Kilińskiego uderza na prawe skrzydło Pru­ powiedzieli ogniem działowem, z ludzi Ki­ saków, rozbija je ze szczętem ii tem zwy­ lińskiego pozostało przy życiu ośmiu za­ cięstwem Warszawę od oblężenia wyswo- ledwie. Na domiar złego kawalerya mo­ badza. skiewska uderzyła na nich; Kiliński jednak Gdy Kościuszko okryty ranami dostał zdołał jednę armatę zaciągnąć na ulicę Ko­ się do niewoli moskiewskiej w maciejo- zią, którą trupami moskiewskimi całkowi­ wickiej bitwie, generał Wawrzecki, posta­ cie zasłał, gdzie znowu idwie armaty zdo­ wiony na miejscu Kościuszki, wysłał Ki­ był. lińskiego ido Poznania, by tam zrobił .po­ Po tych świetnych zdobyczach udaje wstanie, W drodze idostał się nasz bohater się ;do cechów, by isię z nimi naradzić, Ipo- w ręce kozaków, którym jednaik zdołał u - czem śpieszy do domu, by pocieszyć stra­ ciec; potem wyślizgnął się Prusakom, któ­ pioną lż.onę, którą z rana chciał we śnie rzy go aresztowali i szczęśliwie przybył zostawić, lecz się to inie udało, bo gdy wy­ do Poznania; Krótko jednak cieszył się t u szedł na ulicę, ona pośpieszyła za nim mó­ wolnością i .doznawał objawów najwyższej wiąc, że w tej ciężkiej potrzebie chce być czci i miłości ze strony mieszkańców, nie­ przy nim. Musiał ją więc zamknąć na klucz, bawem zaaresztowali go Prusacy i posłali c o uczyni! z wielkim żalem. Kiedy wrócił do Warszawy Suworowowi, generałowi teraz nietknięty od kuli a okryty, chwałą, moskiewskiemu, krwawemu żołdakowi, zapanowała radość w jego rodzinie, któ- który zdobywszy Pragę, .przedmieście rej opisać żadne pióro nie zdoła. Warszawy, wyrżnąć kazał całą tamtejszą Nazajutrz dnia 18. kwietnia Warszawa ludność, co jego honda tak .skwapliwie wy­ była wolną, nie było już w niej Moskali. pełniła, że nawet niemowlętom głowy o Kiliński pracował z niezmordowaną gorli­ mury~ roztrzaskiw ała. wością: jako członek rady najwyższej, jako Droga Kilińskiego z Poznania do War­ pułkownik 20 pułku przygotowując obronę, szawy była istną drogą cierniowa. Skoro bo> wszyscy wiedzieli, że nieprzyjaciel nie­ tylko Kiliński z Poznania wyjechał, husarzy bawem bój wznowi. pruscy prow adzący go, zabrali mu 1850 Znaczenie szewca-pułkownika było tak złp., których już więcej nie widział. Gdy wielkie, że sam król Stanisław August kilka go przywieziono do miasta Środy, zażądał razy jego pomocy żądał. Gdy aresztowano zwrotu pieniędzy, odpowiedzieli mu jednak zdrajców .przekupionych przez Moskali, Prusacy, że mu ich mie potrzeba, bo bę­ król .prosił Kilińskiego, by ludzi tych ura­ dzie powieszonym, skoro tylko przybędzie tował od szubienicy •—na co Kiliński rzekł: do Warszawy. W Koninie przez .całą noc Jeśli Najjaśniejszy Pan da mi słowo, że żołdacy pruscy wymyślali na niego od oni są niewinni, dołożę starań, żeby ich ostatnich słów, nasz jednak Kiliński, mimo ocalić. Król zamilkł, czem dal dowód, że niewygód i głodu, bo oszczędność pruska — 28 —

skąpiła mu i kawałka chleba, nie tracił hu­ pewnego wszedł do jego kaźni Repnin z. moru. Ody go przywieziono do Łowicza, paru oficerami i rzekł: Patrz, temu ofice­ pruski generał Molendorff rzekł do niego: rowi, który tu stoi robiłeś buty w War­ Jak ty śmiałeś wziąć pałasz w twoje szew­ szawie. Kiliński odparł: Mylisz się pan, qi skie ręce? — Lepiej, że wziąłem pałasz Moskale, którym ja w Warszawie buty niż pocięgiel, bo tym byłbym splamił honor uszyłem, już nie chodzą po ziemi. — Patrz pruskich oficerów, którzy przedemną pod drżyj, krzyknął Repnin, pokazując gwiaz­ Warszawą uciekali. dy na swych piersiach, na co Kiliński: .— Przywieziony do Warszawy niebawem Widzę, to są gwiazdy, lecz ja ich więcej musiał stamtąd udać się aż do Petersburga oo noc widzę na niebie a nigdym przed razem z Zakrzewskim, Ignacym Potockim nimi niedrżał. i Kapostasem. Chcąc mu dokuczyć Mo­ Umarła nareszcie w roku 1796 ohydnej skale nie pozwalali mu ani sypiać ani jadać pamięci carowa Katarzyna, jej syn Paweł razem z wymienionymi wyżej więźniami, otwarł lochy więzień, uwalniając Kościu­ pod pozorem, że nie jest szlachcicem. Bła­ szkę i wszystkich Polaków. Kiliński wrócił gali komendanta moskiewskiego Potocki, do Warszawy, gdzie doznawał powszech­ Zakrzewski i Kapostas, by z Kilińskim mo­ nej czci od wszystkich stanów. Doczekał gli wszystko dzielić, którego czczą wysoko się tej radości, ze syn jego Franciszek słu­ i, uważają za brata, ale złość moskiewska żący w legionach polskich, za czasów ce­ zmiękczyć się nie dała. Tak jednak zręcz­ sarza francuskiego Napoleona I. zdobył so­ nie towarzysze niewoli zdołali omylić czuj­ bie walecznością krzyż i stopień oficera. ność moskiewką, że z Kilińskiem wszyst­ Przed śmiercią dokończył pamiętników kiem się dzielili. — Szlachetność Kilińskie­ swojego życia, które są cenną rzeczą w go poznajemy i w tej podróży. Gdy igo naszej historyi. W roku 1819 dnia 20. stycz­ przywieziono do Grodna i gdy zobaczył lud nia umarł, Kiliński. Cała Warszawa postę­ przysięgający wierność carowej moskiew­ powała za trumną człowieka, który żył f skiej, zapomniał o cierpieniach własnych, działał wedle swego hasła: o żonie i dzieciach, które w biedzie zosta­ „Jednę tylko mam duszę, ale gotów je­ wił a zalał się rzewnemi łzami wobec tego, stem oddać ją każde? chwili za Ojczyznę". że Polacy ciemięzcom wierność przysięgać Około sto lat liczymy od jego śmierci, musieli. Gdy go przywieziono do Peters­ a to imię nie przestaje wywoływać czci 1 burga, osadzono go w twierdzy petropa- zapału w każdym Polaku. Rok rocznie włowskiej w cuchnącej i ciasnej izbie i cech szewców krakowskich, któremu karmiono tak nędznie, że mimo głodu, do chwałę to przynosi, urządza nabożeństwo szaleństwa go prawie przywodzącego, nie za duszę bohatera. Nawet w Warszawie, mógł jeść strawy, o której mówi. że \v gdzie naród nasz pod tak strasznym jęczy Polsce nawet psom lepszej dostarczają. obuchem, grono kilkuset ludzi, w dniu 17. Znalazł jednak przecie jakiegoś litościwego kwietni® 1894 udało się najprzód na na­ generała moskiewskiego, który wyjednał bożeństwo za duszę Kilińskiego do kościo­ dlań żołd pół rubla na dzień, z którego tyl­ ła, a stamtąd przez dom. gdzie mieszkał ko 90 groszy otrzymywał, bo dozorca wię­ szewc-pułkownik i przeszło koło niego z zienia wierny zasadzie moskiewskiej, co uszanowaniem, odkrywając głowy. Za ten twoje to moje, 10 groszy dla siebie odcią­ niewinny objaw, rząd carski wtrącił do gał. Mimo udręczeń więzienia, nie poddał więzienia, a następnie stu kilkudziesięciu się Kiliński rozpaczy, nie okazał wobec zesłał na wygnanie w głąb Rosyi. Moskali strachu i upadku ducha, lecz prze­ Nie wygładzi to jednak z pamięci pol­ ciwnie przy każdej sposobności okazywał skiej postaci Kilińskiego, tak samo, jak ta tę pogardę, jaką człowiek cnotliwy pomnik Aleksandra II. postawiony w Czę­ przejęty być musi dla zbrodni. Gdy razu stochowie na Jasnej Górze w celu podnie- — 29 —

:sienia uczuć wierno-poddańczych, nie o- szczeszczono pomnikami nawet takich zbó­ sięga celu, bo pielgrzym przybyły do oł- jów jak Murawiew, a zaorano miejsce, iarza Królowej Korony polskiej, mija ze gdzie stał dom Kilińskiego, pamięć Kiliń­ wstrętem tę postać, która tyle polskiej skiego nie przestanie być błogosławioną, krwi przelała a korzy się przed posągiem a wspomnienie rządów moskiewskich wy­ Kordeckiego, że odparł najezdników. Tak woływać przekleństwa. samo Warszawa, choćby jej ulice zbe-

Podróż psami przez Kamczatkę i Syberyę. (Powrót generała Kopcia z Kamczatki do Polski, który za Katarzyny II. na wygna­ nie Skazany, za Pawła I. uzyskał wolność.)

Trzeba być więźniem nieszczęśliwym, dać mi kilka flaszek kamiennych spirytu­ oddalonym na kilka tysięcy mil od ziemi su, do ocieplenia, za co gniewać się nie rodzinnej; trzeba doświadczyć całej, iż tak mogłem. powiem, masy dolegliwości moralnych i Po skończonych pożegnaniach, które fizycznych; trzeba przejść szczeble śmier­ malowały prostotę, ludzkość i gościnność telnej niedoli i być u tego punktu, gdzie su­ tego dobrego ludu Kamczadąlów, a uczci­ rowa prawda, okazując wszystko w wła­ wość i grzeczność komendanta, zbliżyłem ściwej postaci, nie dopuszcza nawet dla ul­ się ku naszej karawanie, w której było lu­ gi cierpiącemu zwodniczej nadziei; trzeba' dzi około 30, psów zaprzężonych przeszło być, powiem śmiało, na mojem miejscu, 100 i znaczna ilość jeleni. Cały ten bagaż, w mojem położeniu, aby można sobie wy­ skoro tylko ruszył z miejsca, sprowadzo­ obrazić uczucie radości, jakiegom do­ ny być musiał najpierw z góry na za- świadczył na widok pierwszych przygo­ marzłe brzegi oceanu, gdyż ta osada nad­ towań i przyborów w moją podróż o- brzeżna (Nowa-Kamczatka), z której wy­ kropną. Hasło oswobodzenia, mojego na­ ruszyliśmy, wisi prawie nad oceanem*. Po bawiło mnie choroby, której skutek ode­ sprowadzeniu sanek na lody, pozaprzęgat- brał mi siły; przy takiem osłabieniu każ­ no psy przezornie, aby się zaraz z miejsca de nowe wrażenie nagłe odmiany spro­ nie poplątały. Ody się to stało, cała na­ wadzać musiało. Ten więc widok mógłby sza świta, przeraźliwym zawoławszy gło­ być dla mnie ciosem1 śmierpi, gdyby nie sem, puściła się w drogę. Psy biegły, jak był połączony wraz z pewnością wyjaz­ szalone; mnie się zdawało, iż mi powie­ du, o której mi już nic wątpić nie kazało. trze głowę zerwie, gdyż, tak długo nie ,W październiku właśnie komendant będąc w ruchu, może być, że od jego na­ kazał dla mnie zrobić sanki. Pudlo ze skór głości zupełnie odurzony zostałem. Psy z niedźwiedzich i jelenich, przemyślnie zro­ początku biegną, ile tylko mocy mają; bione i bardzo ciepłe, osadzone było na zmordowane potem, bieg nieco zwalniają, tych saniach. Do tak ciepłego i otulonego i to coraz bardziej, aż póki do miernego pojazdu dodał mi komentand dwa psy ży­ nie zejdą kroku. Sanie i psy po wierzchu we i dobrze kosmate do środka dla ogrze­ śniegu idą tak. jak po samym lodzie; wania mej osoby, gdyż bez tej ostrożno­ śnieg bowiem, acz grubo napada w tym ści, rozumiano, iż miebyłbym w stanie kraju, tak się twardo zbija, iż ma prawie wytrzymać zimna. Oprócz tego rodzaju tęgość ziemi, owszem, zdaje się być zlo­ opatrzenia nie zaniedbał ludzki komendant dowaciałym. Przed wyruszeniem w po­ — 30 — dróż Kamczadale zwykli nie dawać psom chory, a do tego bardzo grubo odziany, cale dwie doby pokarmu. Być może, iż to musiano spuścić na dół po sznurach. Przy­ czynią dlatego, że głodem zahartowany jęcie nasze zaczęło się, zwyczajem kraju, •pies dłużej wytrzymuje tę pracę; tak bo­ od okurzania głów naszych dymem tle­ wiem głodne psy nie mają popasu i muszą jących 'głowni. Używają tej ostrożności ciągnąć na miejsce noclegu. Na nocleg dla zapobieżenia zarazie ‘ lub przeciw wybiera się miejsce lesiste, lub też takie, wprowadzeniu ospy. Chcąc się wzmocnić gdzie nawałność oceanu wiele drzewa ku ciepłem; usiadłem blisko ognia, który się brzegom naniosła. Stanąwszy na miejscu pali pospolicie pod rzeczonem oknem. Ma­ noclegu, pierwszą jest rzeczą psy p-owy- jąc przy sobie herbatę i kociołek, zaczą­ przęgać, które, zwinąwszy się zwyczajem łem gotować wodę na herbatę. Ledwo kil­ sobie właściwym, wraz zasypiają. Po ka chwil upłynęło, skutek nagłej odmiany dwóch godzinach odpoczynku dają każde­ powietrza wielką we mnie chorym sprawił mu psu po jednej suszonej rybie, która to rewolucyę. Smrodliwe zawsze zamknio- porcya jest dla nich dostatecznym- pokar­ nych osad powietrze, pomieszane z cierp- mem na całą dobę. kiern zapachem tłustości wielorybiej, do Następuje potem całej świty dość tru­ lamp używanej, -oraz z mocnym dymem, dna praca; potrzba albowiem na każdym uderzywszy na moje schorzałe ciało, tak noclegu wielką w śniegu aż do po­ mnie osłabiło, żem rozumiał, iż się już wierzchni ziemi wykopać jamę z prze­ zbliżyła godzina mej śmierci. Wypiwszy działami i korytarzami, a potem wielkie jednak nieco herbaty, przyszedłem do sie­ nakładać ognie, konieczne -dla ogrzania. bie, a orzeźwiony bardziej spostrzegłem-, W tych mieszkaniach podróżnych wiatr że Kamczadale ze środka osady swojej nie dochodzi, zimno jednak wielkie czuć znaczną liczbę soboli, gronostajów i wy- się daje. Ja do mego powozu dubeltowo porków jelenich dla mnie w podarunku odziany spać chodziłem, a że byłem -cią­ przynieśli, za co- ja im się także, według gle chory, cierpiałem nieznośne zimno. możności, rzeczami, dla nich wartość ma- Po takowym noclegu równo z dniem za­ jącemi, -odwdzięczyć musiałem. przęgają się psy i jelenie do dalszej po­ Trzy dni pobytu naszego w tej osadzie dróży. mniej było spoczynkiem, jak raczej przygo­ Po pięciu dniach pobyliśmy do towaniem się w dalszą podróż. Umniejszo­ pierwszej kolonii. Psy, nauczone doświad­ ne zapasy żywności trzeba było dopełnić czeniem i prawie świadomsze od ludzi, i zastąpić z zimowych magazynów tych skoro się tylko zbliżyły do miejsca tych kolonistów. Nadto, psy starsze, strudzone podziemnych mieszkań, natychmiast się pracą odbytej podróży, trzeba było za­ pokładły i dalej już iść nie chciały. Nie mienić na inne świeże i mocniejsze. To wiem nawet, jakimby sposobem bez nich wszystko poczyniwszy, musieliśmy się je­ odkryć można było te siedliska; śnieg szcze zaopatrzyć w dwóch nowych prze­ bowiem tak zarzuca tę osadę, iż jej oko wodników, jako świadomszy-ch owych ludzkie dostrzedz nie może. Wysłano więc miejsc i lepiej oswojonych z mową ludów, niektóry psy na zwiady, a te po niejakim przez których kraje jechać mieliśmy. czasie odkryły kolonię. Na widok psów i Po skończonym tedj7’ trzydniowym i-ch szczekanie wyszli Kamczadale ze spoczynku, opatrzeni we wszelkie potrze­ swych pieczar na nasze spotkanie; myśmy bne zapasy, puściliśmy się w dalszą po­ też poczęli się ku nim zbliżać. Wysiadł­ dróż. Nadmienić tu trzeba, iż odtąd ciągle szy ze sań, trzeba było przez okno, na bezludne przebywaliśmy przestrzenie. Za­ szczycie mieszkania umieszczone i dy­ wsze jednostajnie pod -gołem niebem nocu­ mem okopcone, po drabinach zstępować jąc. w czasie najsroższego powietrza i naj­ do lochów. Mnie zaś, ponieważ byłem tęższych mrozów, musieliśmy kopać w m — 31 —

śniegu wyżej opisane mieszkania, a po szliśmy w okrutniejszy jeszcze stan głodu. noclegach znowu ciągnąć marsz przykry Ażeby wyobrazić sobie tę nową klęskę, i trudny. Nareszcie po niejakim czasie dość jest wiedzieć, że Kamczadale. dla o- przybyliśmy do miasteczka Iżygińska, z szczędzenia żywności, psom potrzebnej, kilkunastu domów złożonego i przez Sy- sami niektóre psy zjadać zaczęli. Pozosta­ beryanów i Moskali zamieszkałego, a ce­ łe zaś psy, nieodbierając zwyczajnej żyw­ lem ustalenia otworzonych stosunków han­ ności dziennej, utrącając wskutek tego si­ dlowych założonego. Odpocząwszy tu, z ły i głodem zmuszone, słabszych z pomię­ powodu słabości mego zdrowia, dni kilka­ dzy siebie pożerały. naście, wyruszyliśmy potem w dalszą Ani żadnego1 futra, ani czapki, ani rę­ drogę, i podobnie, jak pierwej, jadąc, zbli­ kawic nie można było zostawić na saniach, żyliśmy się nakomec już o trzy dni tylko gdyż wszystko zostało pastwą pozbawio­ odległości od Ochocka. W tym punkcie nego jadła stworzenia; wszystko psy chci­ nowy nas przypadek zatrzymał i dał nam wie pożerały. wiele nieznanego jeszcze doświadczyć nie­ Musiano jednak z tem wszystkiem po­ szczęścia. Znana jest w tym kraju burza śród tej walki z naturą i głodem, odbywać ziemna, czyli miejscowym językiem Purga. dalszą podróż, aż dobiliśmy się nareszcie Wiatr nie do wyobrażenia silny, że tak po­ do okropnego punktu wyniosłej góry, któ­ wiem, z wszystkich wiatrów złożony, przy rą Rosyanie nazywająi Babuszka. Góra ta zaćmionym niebie, które dzień zamienia w jest znacznie wyniosła i jest niby przed­ noc najposępniejszą, porwawszy z ziemi murzem, zasłaniającem osady Tunguzów nieprzebrane masy śniegów, unosi je po od nawałnic morza. Budowa jej, śpiczasto po powietrzu i kręci, a formując w jednem zakończana, przebycie przez nią czyni na­ miejscu sztuczne śniegowe góry, w dru­ der trudnem; trzeba osobnego' Przyboru, gich zostawia głębokie doliny lub wąwo­ aby się na nią wdrapać i 'z onej się spuścić zy. W takim stanie zaburzenia powietrza, na płaszczyznę Tunguzów., Nic podobnego jak każdemu łatwo się domyślić, jechać nie w całej mej wędrówce nie widziałem. Od można, ani nawet stać na otwartem miej­ strony przyjazdu naszego można jeszcze, scu, gdyż w 15 minut śnieg obfity wszyst­ acz z wielką trudnością, na wierzch wje­ ko zasypie. Aby więc nie zostać żywo w chać; gdy śniegi są w tem pomocą; lecz nim zakopanym1, trzeba przy zbliżaniu się druga jej strona przeciwległa jest lodem, Purgi chronić się w głębi najgęstszych la­ lub śniegiem zbitym, podobnym do lodu, sów lub pod sklepieniem skał, których pokrytą. Długiegośmy czasu użyli, nime- tam natura, jakby na ratunek ludziom, by­ śmy się na jej wierzch dostać potrafili; najmniej nie skąpi. nieraz bowiem psy, nazad spełzając, pracę Ledwo jednak i ten środek był pomo­ naszą czyniły nieużyteczną. Dostawszy się cny; jużeśmy bowiem nieraz stali nad na jej grzbiet twardy, musieliśmy się psami, które prawie w momencie w śnie­ chwytać innych sposobów, aby stanąć na gu* zagrzebane były, i które trudna pracą, płaszczyźnie. I tak, sanki nasze staczali­ bo w walce z tą burzą, na wierzch trzeba śmy na dół, gdyż inaczej utrzymać się nie było wydobywać i tak powtarzać ciągle, mogły; przybór na spuszczanie nas sa­ aby po psim pogrzebie samym nakoniec mych był następujący: Naprzód każdy z nie zostać ofiarą tej nawałności śniego­ nas miał małe na rzemieniach czołenko, na wych wirów. Trzy dni całe przepędzieli- którem .siedział; u nóg każdy miał łyżwy, śmy w tym stanie okropności, co ledwie gwoździami nabijane, podobne do naszych wyrachować można było dla prawie nie­ szczotek; ręce również opatrzone w rę­ ustającej ciemności, a że jeszcze było trzy kawice z gwoździami. Tak uzbrojeni prze­ dni odległości do Ochocka, zabrakło nam ciw zawadom, jakie w tej przeprawie za­ żywności tak dalece, iż z tej nędzy prze­ stawiała Babuszka, spuszczaliśmy się z. — 32 —

■góry na dół. Waga, pędząc nas coraz bar­ Wyruwszy z portu Ochocka, jechałem dziej ku równinie, stawiała nas na każdym z czeladzią karaw any jakuckiej do Jakuc­ prawie kroku w niebezpieczeństwie utraty ka. Po niejakim więc czasie przybyliśmy życia lub połamania członków, gdyż, nie do Jakucka. mając kierunku, cała sztuka w tem spu­ To miasto leży w głębokiej Syberyi, a szczaniu się zależy na utrzymanie równo­ najbliżej z celniejszych osad Ochocka. Kra­ wagi i przytomności umysłu. Ani jedno, ina zaś cała, którą rzeka Lena przerzyna, ani drugie nie mogłoby być podobne do obfituje w najwyborniejsze sobole, grono­ wykonania, gdyby nie było tu i owdzie staje i lisy czarne. Lud jakucki dzieli się n a sterczących gałęzi krzaków cedrowych, pokolenia lub hordy, które mają swych za które chwytając się, łatwiej dokazać książąt, z rodu swego biorących pierw­ zachowania równowagi lub momentalnego szeństwo. Język ich jest podobny do tatar­ zwolnienia pędu. Przebywszy tym sposo­ skiego; żyją z polowania! i z połowu, a za­ bem podróż z tej góry okropnej, znaleźli­ twardziali na wszystko, znoszą s n a d n o śmy nakoniec osady Tunguzów, co było wszelkie trudy i znoje. ■■dla nas prawdziwem przejściem z nędzy Z Jakucka do Irkucka są dwa trakty: do pomyślności. Tunguzy albowiem obfi­ pierwszy kupiecki rzeką Leną w górę; tują w trzody jeleni i we wszelki rodzaj drugi ponad brzegami tejże rzeki, gdzie żywności tak dla ludzi, jako też i dla psów. jest ustanowiona poczta koma. Radzi nam przybyłym, zarznęli młodego Na istacyach tej lądowej poczty mie­ i tłustego jelenia na nasze przyjęcie; mnie szkają koloniści, z zesłańców złożeni. Spo­ się dostał ozór, który jest bardzo smaczny. sób ich życia dość /jest wygodny; żywią 'Ozór jeleni wielce1 jest szacowany u tych się bowiem nie tylko rybami i zwierzyną, narodów;' żadne wesele, żadna biesiada ale zasiewają niektóre jarzyny i ogrodo- bezeń obejść się nie może. Odetchnęliśmy wizny; podatek 'zaś opłacają z przychodu tu niejako po naszych zapasach z twardą polowania, które u nich jest najpierwszą naturą. Łatwo w tem miejscu zapomnia­ sztuką i umiejętnością. Transport wodny łem o srogości Babuszki — tem bardziej, jest długi i trudny, płynąc bowiem naprze­ Iż do celu naszej podróży nie wiele już ciw biegu tej rzeki, nie można codzień wię­ mieliśmy już drogi. Jakoż nazajutrz, ,po cej odbyć drogi nad cztery -nasze mile. Wi małym trudzie i bez żadnej przygody, myśli jednak, że mnie przeprawa wodna nie przybyliśmy do portu Ochocka. tak utrudzi, obrałem ten trakt Leną i nim Port ochocki leży w klinie lądu, mając się udałem, puszczając się w dalszą podróż" z jednej strony brzeg piasczysty odnogi o- do Irkucka. ceanu, a z drugiej rzekę Ochotę, która Przybywszy do tego miasta, pierwszem daje nazwisko temuż portowi. mojem. zajęciem było przebranie się po eu­ Przybywszy do Ochocka, trzeba było ropejsku. w nim -bawić aż do przyjścia karawany Zabawiłem w tem mieście dni kilkana­ kupieckiej z Jakucka; jakoż po dwóch mie­ ście dla poratowania zdrowia, a przyszedł­ siącach przybyła, prowadzona kosztem szy nieco do sił i uprzątnąwszy wszelkie kupców irkuckich. Pierwsza dla mnie było zawady, wyruszyłem pocztą do Tobolska, rzeczą zapoznać się z przybyłymi kupca­ Przebywszy B-arabińsk, jechałem dalej, i mi i zamówić sobie pewność powrotu, co nareszcie przybyłem do Tobolska; a stąd gdy się stało, trzeba było myśleć o zapa­ jadąc dalej na Kazań, już bardziej sposo- sach do dalszej drogi; mało potrzebując, sobem europejskim .-— cywilizowańszym, nabyłem bez wielkiej trudności potrze­ dostałem się do Moskwy, Petersburga ł bnych artykułów. do Ojczyzny mojej, Polski ukochanej. KUCIE KOS

Polska przedmurzem chrześcijaństwa. Napisał dr. Adam Szelągowski, profesor Uniwersytetu.

Nad polską ■ ziemią chmury zawisły rozlewna, szeroka, niesie w dal swe wody. czarne i złowieszcze. Mroczne lasy dębo­ Nagle z pomnikiem gasnącego słońca we skupiły się ku sobie, jękiem i płaczem odzywa się 'gdzieś z dala z drugiego brze­ zawodząc. Wody szeroko rozlane śpiesznie gu Wisły dzwonek dźwięczny, srebrzysty. i trwożnie niosą swe fale. Ptactwo prze­ Co to sygnaturka, głos na Anioł pański? lotne jakoś pierzchliwie podnosi się z miej­ Ale nie! gdyż do wtóru odezwały się inne sca i chmarą gwarliwą ucieka w dal bez dzwony grubsze i cieńsze, poważny hymn, końca. ale w tej ciszy wieczornej jakąś trwogę Nie słychać klekotu boćka, zawieszone­ zwiastujący. go u góry na kole nad domostwem. Osada Tam Sandomierz nad Wisłą, potężny lub „stan“ stoi pustką. Mieszkało tutaj gród i schronisko sług oraz służebnic pań­ niegdyś dziesięciu włościan. Każdy miał skich. Jego mury potężne opierały się nie­ po łanie ziemi, a łan to był duży i roz­ raz nawet chrobrym zastępom Rusinów, legły, uprawiano go parą koni lub czte­ pod wodzą swoich książąt napastujących rema wołami. A w rzekach mnóstwo ryb, ziemię Polan. które łowiono sieciami lub podrywkami. Te dzwony biją na trwogę i raptem A 'w lasach wspaniałe barcie, skąd rok horyzont za Wisłą zaróżowią się jakby rocznie podbierano winny soczysty miód. pod wpływem wschodzącego księżyca. A na polu z wiosną skowronek zawodził Lecz to nie księżyc, gdyż zamiast jego swoją pieśń poranną. 1 błogosławiło słońce jasnej bladej twarzy podnoszą się w gó­ ziemi a ziemia oddawała swemu rolnikowi rę płomyki ognia, plon duży, plon dziesięćkrotny w nagrodę Tatarzy plądrują Zawichost. Wieść o za jego trud i pracę i za umiłowanie wiel­ nich szła już iz pod Lublina. Teraz poja­ kie tego szarego, smutnego krajobrazu ro­ wili się tutaj, aby wdarłszy się na lewy dzinnego, tych łanów i tych wód, tych la­ brzeg Wisły, końskimi kopytami zdeptać sów i tych chmurek ciągnących się po ostatnie ździebło trawy, aby grody prze­ niebie. mienić w zgliszcza i lud uprowadzić do Dziś szaro i pusto na polskiej ziemi. niewoli. Stany przytuliły się gdzieś w głębi. Na Dzikie hordy Batuchana pędzone gdzieś polu nie słychać szczęku kos, ani pokrzy­ z głębi Azyi w połowie 13-go wieku, sta­ kiwania ratajów. Tylko Wisła jak zawsze nęły tutaj na rubieży świata chrześcijań-

Polski Kai. Maryański 3 — 34 — skiego jak widmo krwawe w świetle po­ stowie musieli już słuchać i ulegać swoim żogi. doradcom. Zaginęła pamięć śmiałych wy­ Nowy bicz Pański przyszedł od wscho­ praw Chrobrego na Ruś lub Bolesława du. Europa cala chrześcijańska zadrżała. Krzywoustego na Pomorze. Nadwątlone Poszły wici rozesłane po całej polskiej już były sdły polskie, a niebezpieczeństwo ziemi. Te wici to hasło do boju. Rycerze stało tuż u samych wrót. przypasali do boku miecze, wzięli do rąk Nie można było wypędzić Tatarów z oszczepy, włócznie, wsiedli na koń i dalej Europy, to przynajmniej przelało się o- zbierać się u boku swoich wojewodów. statnią krew w obronie chrześcijaństwa i Poprowadził ich na walkę z Tatarami wo­ ojczystej ziemi. jewoda krakowski Włodzimierz. Gdy Tatarzy przeszli przez całą Mało- Tu pod Chmielnikiem w ziemi sando­ polskę a nawet Kujawy i dotarli na Śląsk, mierskiej po raz pierwszy skruszył się wtedy książę śląski Henryk Pobożny wy­ oręż polski z zastępami niezliczonymi po­ stąpił naprzeciw nim z zastępami ciężko gan. A był to przeciwnik wcale nie taki uzbrojonych rycerzy polskich i cudzoziem­ hikczemny, ażeby go można było lekce­ skich, którzy pośpieszyli mu z pomocą. ważyć. Tatar zrósł się ze swym małym U bram Lignicy w roku 1241 stoczona konikiem. Ten konik był dla niego kołyską, została pamiętna bitwa. Naprzeciwko sie­ szkołą, chatą rodzinną i namiotem wojsko­ bie stanęły dwie siły, niejako dwie idee, wym. A naczelnicy Tatarów umieli trzy­ jedna chrześcijańska a druga pogańska — mać w karbach te tłumy koczowniczego jedna przedstawiała cywilizacyę europej­ rycerstwa. Wielki organizator tej dziczy ską, długoletni dorobek myśli ludzkiej, o- Wschodu Temudszyn chan przekazał w czyszczonej w ogniu wiary — wiary w spadku swoim dzieciom i wnukom nie tyl­ Chrystusa, w miłość, przebaczenie i ludz­ ko obszar ziemi olbrzymi Azyi i Europy kość, druga przedstawiała dziki despoty­ wschodniej przez niego podbity, ale także czny wschód, pełen przesądów i zabobo­ spryt i mądrość rządzenia, powagę wła­ nów, okrutny i niemiłosierny, krwiożerczy dzy, silę wojenną, zapobiegliwość admini­ i podstępny, natomiast groźny tymi nie­ stracyi i umiejętność zbierania dochodów. skończonymi zastępami ludu, dziczy, zło­ Słowem, jak przed pięciu wiekami półksię­ wrogi swym geniuszem zniszczenia i za­ życ i zapał religijny muzułmanów od po­ razem okropnej chytrości i przebiegłości. łudnia. tak teraz krwiożerczość i szalona Losy się przeważyły. Henryk lignicki sztuka wojenna Tatarów zawisły groźnie padł na polu bitwy wraz z 10 tys. rycer­ nad Europą i nad całem chrześcijaństwem. stwa. Dzicz i siła tryumfowały, ale tylko Widział niebezpieczeństwo i całą grozę dla oka ludzkiego. Duch Henryka Poboż­ jego oceniał papież, głowa chrześcijaństwa. nego zwyciężył, choć ciało jego legło. Te Daremnie rozglądał się za siłami i ludź­ wielotysięczne tłumy tatarskie nie śmiały mi, którzyby mu sprostać podołali. Jedyne pójść w głąb kraju. Strach także padł na wielkie państwo ówczesne Rzesza nie­ nich — strach od tego rycerstwa, jak po­ miecka czyli tak zwane wówczas cesar­ sągi żelazne, zakutego w zbroje, strach stwo rzymskie narodu niemieckiego było od ich wiary i pieśni nabożnych, na ustach skołatane rozmaitemi klęskami, waśniami ich rozbrzmiewających w chwili, gdy pa­ i rozterkami. A i Polska, owa Polska wiel­ dali na ziemię. kich Bolesławów: Bolesława Chrobrego Dzicz cofnęła się, uciekła przerażona, i Bolesława Krzywoustego, była słaba, mimo że drogę do Europy miała otwartą, rozdrobniona, podzielona na liczne ksią- mimo że Polska cała była ich kopytami stewka. Prawda, że jedna i ta sama ro­ końskimi zdeptana. dzina książęca Piastów panowała we Tam na wschodzie nad brzegami Wołgi wszystkich dzielnicach Polski, ale ci Pia­ znowu rozbili Tatarzy swe koczowiska, — .35 — założyli Złotą albo Kipczacką Ordę. Po­ kraj tak, iż mało było państw, w których stawili swą nogę na grzbiecie Rusinów, mieszczanie mogliby gościć u siebie kró­ ściągali od nich dań, kazali ich książętom lów jak Wierzynek w Krakowie, albo przyjeżdżać do ordy, podawać strzemię gdzieby król tak opiekował się ubogimi chanom dosiadającym koni, pić kumys, na­ chłopkami jak jedyny polski król chłop­ pój narodowy Tatarów. Ale Polska od ków Kazimierz Wielki. jarzma mongolskiego została uratowana. Polska wńęc już od połowy 13-go w. Niejedna jeszcze łuna paliła, sie na ho­ była przedmurzem chrześcijaństwa, to zna­ ryzoncie polskim od siół i miasteczek, po-d- czy, że wszystko co Europa miała u siebie

Walka jazdy polskiej z Tatarami.

żeganych ręką tatarską, ale grody silne, najlepszego, poczynając od wiary, nauki murowane nie wpadały w ich ręce. Polak i sztuki, a kończąc na rzeczach przemysłu przez długie wieki uganiał się jeszcze po i handlu, kwitło i rozwijało się spokojnie stepach podolskich i ukraińskich za Ta- i bez przeszkody dlatego, że na wschodzie tarzynem, ale mu karku nigdy nie poddał. powstało państwo silne jak mur, a zarazem Owszem zaludniła i zagospodarowała przywiązane wiernie do Kościoła, do cy- się Polska jeszcze lepiej po najściu Tata­ wilizacyi, słowem do całego rozwoju du­ rów. Wzięła się do sprowadzania koloni­ chowego Europy. A państwem tym była stów nawet zdaleka. Niezadługo -potem Polska. Stąd też papieże mogli się szczy­ Przemysław I. ozdobił swą skroń koroną cić z tak wiernego i tak przywiązanego i przywrócił jedność i pokój w Polsce, a narodu a Polskę nazywali najwierniejszą Władysław Łokietek, tudzież syn jego Ka­ służebnicą prawdy i światła chrześcijań­ zimierz Wielki zaludnili i zagospodarowali skiego. — 36 —

Wschód zawsze przedstawiał barba­ skiego, ten prawy rycerz, ten dzielny wo­ rzyństwo, ciemnotę, despotyzm i okrucień­ jownik, marzył już o tropieniu i szukaniu stwo. Nieszczęsna Ruś, która dostała się Tatarów w ich własnych kryjówkach. W pod jarzmo tatarskie przeszła tę twardą żywej pamięci miał wyprawę stryja swego i zgubną szkolę. Wprawdzie zachodnią jej Olgierda, który w roku 1359 zadał Tata­ część, Ruś Czerwoną udało się Polsce rom straszną klęskę pod Sinemi wodami. uchronić od jarzma tatarskiego. Reszta je­ A potem jakież widoki otwierały się Wi­ dnak, cała Ruś wschodnia jęczała pod toldowi po wypędzeniu Tatarów z Europy. jarzmem, a wkrótce dostała się pod pano- Obszerne ziemie jak Wołyń, Podole, Ukra-

Władysław Warneńczyk Stefan Batory (od r. 1434 do 1444). (od r. 1576 do 1586).

Wanię moskiewskich książąt, którzy jedni ina wolne od ich najazdów. Żyzna ziemia prawie cieszyli się zaufaniem chanów, tak rodząca plon stokrotny. Szlaki czyli drogi im schlebiali, tak dla nich gnębili swoich kupieckie wolne od napaści rozbójników, a poddanych. Odtąd też Moskwa przejęła się w dodatku otrząśnięcie z całej Rusi jarzma kulturą tatarską. mongolskiego •— wyzwolenie Rusinów, na­ Już dwa sąsiednie narody, Polacy i rodu pokrewnego Polakom i Litwinom z Litwini, połączyli się węzłem braterstwa, hańbiącej niewoli. już światło wiary chrześcijańskiej poczęło Wtedy niezawodnie nie byłoby drugie­ przenikać w mroczne puszcze wileńskie go państwa potężniejszego na wschodzie- i trockie, a potomek Gedymina Jagiełło nad Polskę, wtedy nie trzeba byłoby upa­ zasiadał na tronie polskim, kiedy brat jego dlać i uciemiężać narodu ruskiego, jak to Witold, panujący na Litwie, powziął za­ czyniła Moskwa. miar wypędzenia Tatarów z Europy. W I rzecz szczególna. Witold czynił tę półtora wieku po odparciu najazdu tatar- wyprawę na własną rękę. Witold był księ- — 37 —

ciem litewskim, Witold rnarzyl nawet o która była jedną z najstraszniejszych w koronie samoistnej dla siebie, pomimo swe­ tych czasach. Legło siedmdziesięciu ksią­ go brata Jagiełły. A przecież nikt mu tyle żąt litewsko-ruskich. Zginął bez śladu i pomocy nie okazał, co Polacy. Spytek z Melsztyna. Sam Witold musiał W jego orszaku znaleźli się rycerze ratować się ucieczką. prawie ze wszystkich stron Eąropy, ale Plany Witolda rozbiły się, ale orda nie najwięcej było Polaków, a wśród nich podniosła się już nigdy z pogromu. Odtąd dzielny kasztelan krakowski Spytek z Mel- rozpoczyna rozkładać się na pojedyncze

Stanisław Żółkiewski.

sztyna, pan rozległej fortuny, bo całego mniejsze ordy, chanaty jak krymski, bu­ Podola. czacki i t. p. Z każdą z tych) drobniejszych I ruszyło rycerstwo chrześcijańskie na ord nie trudno już było się rozprawić. walkę z poganami pod wodzą nieśmiertel­ W tym samym prawie czasie, gdy Wi­ nego Witolda. Przeprawiono się przez told nad Worsklą wraz z rycerstwem pol- Dniepr. Tu na lewym brzegu Dniepru nad skiem, ruskiem i litewskiem staczał ostat­ rzeką Worsklą spotkały się zastępy Wi­ ni bój z Tatarami, na równinach naddunaj- tolda z zastępami tatarskimi pod wodzą skich rozegrała się inna śmiertelna walka, Timor Kutłuka (1393). Stoczono bitwę, walka rycerzy krzyża z wyznawcami pro­ — 38 —

roka —Turkami, Seldżukami, którzy po raz ską król Lazar Duszan, jeszcze tylko je­ pierwszy pojawili się w Europie. Obydwie den Konstantynopol, dawna siedziba cesa­ bitwy skończyły się tryumfem pogan. W rza rzymskiego, później stolica cesarstwa jednej bój za wiarę niosła Polska, w dru­ bizantyńskiego, resztkami sił bronił się od giej cesarz Zygmunt z doborowym zastę­ nawały tureckiej, lecz i ono niebawem. pem rycerstwa środkowo-europejskiego. (1453) musiało upaść. Rozpoczyna się w al­ Jedna bitwa (nad Worsklą) była końcem ka Europy z Turkami, inaczej walka krzy­ walki, druga (pod Adryanopolein) jej roz­ ża z półksiężycem. poczęciem. Ledwo Europa pozbyła się je- Turcy podobnie jak i Tatarzy wywo-

Śmierć Stanisława Żółkiewskiego pod Cecorą (w r. 1620). Według obrazu Walerego Eljasza-Radzikowskiego.

dnego wroga chrześcijaństwa Tatarów, już dzą swoją kolebkę z Azyi. Tam, gdzie step na ich miejsce występuje inny, o wiele płaski pod nazwą Turkiestanu rozszerza straszniejszy, bo ze świeżymi siłami, z fa­ się nad brzegami morza aralskiego były natyzmem, do jakiego pobudzał koran*), z pierwsze ich kryjówki, z których wypę­ całem wykształceniem wojennem i pań- dzeni zostali przez tych samych Tatarów, stwowem, do jakiego podniósł się wschód. którzy w połowie XlII-go wieku napadli Po bitwie na Kossowem polu, gdzie na Europę. legło w gruzach państwo Słowian połu­ dniowych, gdzie zginął śmiercią bohater- Ruszywszy się z Turkiestanu dotarli do Małej Azyi i stali się niebawem groźnymi *) Koran — księga zawierająca naukę Ma­ sąsiadami cesarstwa bizantyńskiego. Od hometa, twórcy religii muzułmańskiej. Według naczelnika swego Osmana zaczęli się na­ tej nauki jest tylko jeden Bóg Aliah, a Mahomet zywać Turkami Osmańskimi. W 14. wie- tego prorok. Koran zaleca fanatyczną czyii gwat- ku przybyli do Europy, podbili Serbów i howną nienawiść przeciw „giaurom“ czyli nie­ wiernym. Godłem religijnem wyznawców Ma­ Bułgarów, którzy do 19-tego wieku pozo­ hometa jest półksiężyc. stawali pod ich jarzmem. W r. 1453 zdo­ — 39 — byli Konstantynopol i na gruzach pań­ było słabe i rozbite. Wreszcie pierwsza stwa bizantyńskiego założyli swoje pano­ wyprawa na Turków pod wodzą cesarza wanie. Na miejscu krzyża podniósł się Zygmunta zakończyła się klęską pod Ni- dumnie półksiężyc na świątyni Zofii

Karol Chodkiewicz, śmiertelnie chory, wydaje ostatnie rozkazy pod Chocimem i oddaje buławę hetmańską Stanisławowi Lubomirskiemu. Według obrazu Walerego Eljasza-Radzikowskiego.

Mołdawia i Wołoszczyzna coraz bardziej rozgromiły zakon niemiecki pod Grunwal­ poczęły podpadać pod wpływ sułtanów dem (w r. 1410), stawiły czoło nawet po­ tureckich i wyzwalać się z pod zależności tędze niemieckiej. Dlaczegóżby nie miały od królów polskich Niebawem też brzegi obronić Europy od Turków. Morza Czarnego dostały się w ich ręce Właśnie tron na Węgrzech został o- a wraz z nimi ordy tatarskie, które tutaj próżniony, wtedy panowie węgierscy wy­ w stepach koczowały, poszły w służbę słali poselstwo do Polski, aby powołać na i stały się narzędziem polityki sułtanów. tron węgierski syna Władysława Jagiełły Pierwsi dostrzegli niebezpieczeństwo młodziutkiego Władysława. Niebawem też im grożące Węgry. Do kogo zwrócić się skroń jego uwieńczyła korona świętego o pomoc? Papieże daremnie nawoływali Szczepana. swoich wiernych do krucyat czyli wy­ I nie zawiedli się Węgrzy w nadzie­ praw krzyżowych. Cesarstwo niemieckie jach, jakie pokładali na dynasty! Jagiellon- — 40 — skiej. Sułtan Murad II. pierwszy zapropo­ sław zginął śmiercią bohaterską w tłumie nował pokój na .bardzo pomyślnych wa­ walczących, później dopiero odnaleziono runkach. Samo imię Jagiellonów wzbu­ jego zwłoki, a głowę odciętą zabrali Turcy dzało postrach i poszanowanie na wscho­ na znak tryumfu. Krótkotrwałe było pano­ dzie. wanie tego bohatera, a historya przez Ale zawiść towarzyszy sławie jak cień, wdzięczność i na pamiątkę bitwy stoczo­ mówi przysłowie. Młodziutki Władysław nej pod Warną dała mu nazwę Warneń­ był otoczony całą siecią zawiści i intryg czyka. w swej stolicy budziński. Jakby go po­ Bezpośredniem następstwem bitwy pod pchnąć do jakiegoś kroku śmiałego nie­ W arną (1444 r.) było zajęcie Konstantyno­ bezpiecznego — o tem marzyli wszyscy pola praw ie w dziesięć lat później (1453) wrogowie Jagiellonów. Człowiek młody i usadowienia się Turków w Europie. łatwo zapala się do niebezpieczeństw, je­ Tak pośpieszność i nierozwaga złamały żeli wieńczy je .nagroda — sława. Serce owoce mądrej polityki Jagiellonów. Ale szlachetne bije mocno na samą myśl o czy­ Polska, pomimo to, na długie jeszcze wie­ nie wzniosłym, bohaterskim, a takim czy­ ki pozostała przedmurzem chrześcijaństwa nem dla wyznawców krzyża była wojna i broniła Europy od Turków. z wyznawcami proroka Mahometa. Wiele zmieniło się od owych czasów, Prawda, że obowiązkiem królów jest gdy mądrzy i dzielni Piastowie rządzili szanować pokój. Prawda, że wierność da­ polską krainą. Pobudowały się nowe mia­ nemu słowu jest cechą rycerza. Wszystko sta już nie drewniane, ale murowane. to wiedział, czul ,i rozumiał Władysław. Piękne gmachy, kościoły ozdabiały te sie­ Ale ponad prawami ludzkimi są wyższe dziby bogatych mieszczan, przemyślnych prawa 'krzyża, prawa Zbawiciela. A jego kupców. Patrząc na tę zamożność, na te namiestnik na tej ziemi, papież, nawoły­ wysmukłe wieżyce kościołów, na ozdobne wał do wojny z niewiernymi. Kardynał legat papieski Juliusz Cesarini obalił re­ mury ratuszów, na groźne strzeliste baszty zdumiewali się sąsiedzi nad bogactwem i sztę skrupułów młodocianego Władysła­ potęgą polskiej krainy. Młodzież garnęła wa. Nie bacząc na pokój, nie bacząc na się do nowo założonej Akademii krakow­ skiej, uczeni polscy słynęli w całym świę­ przymierze zawarte z Muradem, ruszył na cie. Z głosem ich liczyły się inne przybytki bój z Muzułmanami, bój który miał zara­ wiedzy w Europie, nawet zgromadzenia zem przywrócić niepodległość Słowian po­ łudniowych •— wypędzić Turków z Eu­ .najuczeńszych mężów w świecie. Sobory, które roztrząsały sprawy kościoła. ropy. Krzyżowcy podążyli na spotkanie Tur­ A dzielne piersi rycerstwa polskiego ków wzdłuż rzeki Dunaju i dotarli do sa­ zasłaniają kraj od Niemców, Tatarów i mego Morza Czarnego. Tutaj na równinie Moskwy. A rycerstwo to nie było kupą pod Warną rozegrała się jedna'z bitew, najemnych żołnierzy, tylko ciałem, prze- która przechyla na długie wieki losy na­ nikniętem duchem miłości ojczyzny. Tak rodów. Same nieba nie sprzyjały krzy­ jak szło ochoczo na wojnę, podobnież szło żowcom. Chmury zaciemniły błękit nie­ radzić na sejmach wra^t z królem nad do­ bieski, Wiatr pędził w ich oczy tumany brem Rzeczypospolitej. I płynęły z ust kurzu. Słońce wyglądało jakby zadymio­ tych prostych ludzi wielkie słowa: o urzą­ ne lub zakopcone. Okrzyk „Chryste elej- dzeniu skarbu, sądownictwa i obrony kra­ son“, wyrwał się z piersi krzyżowców, na jowej. który z przeciwnej strony odpowiadały o- Rycerz, odpasawszy miecz od boku, krzyki: Allah, Allah! po trudach wojny zasiadał do pisania rad Parogodzinna walka zakończyła się po­ nad poprawą Rzeczypospolitej, jak Ostro­ gromem zupełnem krzyżowców. Włady­ róg. Inny zapoznawszy się z życiem swo­ ich współziomków pisał księgę, jakie po­ man II., który za ten blask, jakim otoczył winny być obyczaje obywateli, ażeby Rze­ imię tureckie, otrzymał nazwę Wspania­ czypospolita kwitła i była silna, jak Mo­ łego. Soliman Wspaniały więc rzucił się drzewski. najpierw na sąsiednie Węgry, targane nie­ Był to okres czasu, kiedy na tronie zgodą wewnętrzną. polskim zasiadali Jagiellonowie, tacy mą­ Jagiellonowie mieli w XV. wieku nie drzy, 'iż nie na swej dumie lub sile, ale na tylko koronę polską i litewską na swoich szczęściu i zadowoleniu poddanych opie­ głowach. Brat Kazimierza Jagiellończyka, rali swe rządy, tacy łagodni, iż ułaskawia­ króla Polski i wielkiego księcia litęw- li tych, którzy się przeciwko nim bunto­ wali, jak możnego pana Piotra Kmitę; tacy szczodrobliwi, iż właśni ich poddani mu­ sieli ograniczać ich hojność, aby skarb nie został ogołocony i królowie nie stali się biedniejsi od :własnyćh poddanych. I Polacy byli wówczas na prawdę pa­ nami u siebie w domu. iNie ptak drapieżny szarpał im piersi, ale gołębica biała o- skrzydlała ich swymi skrzydłami, jak mat­ k a dzieci. I był tron jakby święty — tron Ja­ giellonów, bo podniosła go wiara. Kraje Polski i Litwy złączyły się pod godłem krzyża. Krzyż — to była misya Polski. Po­ jęli tę misyę jej królowie nie tak jak przed wiekami Niemcy, którzy przed krzyżem nieśli miecze i ze światłem Chrystusowem wiedli całe hufce szatańskie krwi i po­ żogi i zniszczenia. Nie krew, ale . światło, — nie pohańbienie i niewolę, ale godność ludzką szerzyła Polska na Litwie i na Żmudzi. Nasiona te przetrwały wieki, wy­ dały miłość i braterstwo wielkich trzech Jan III. Sobieski ludów pobratymczych: Polaków, Litwi- (od r. 1674 do 1696.) .nów i Rusinów. A gdzie miłość buduje, tam żadna siła i przemoc zniszczyć dzieła nie skiego — Władysław Dobrotliwy zasiadł zdoła. na tronie czeskim a niebawem i węgier­ Przy takim rozkwicie wewnętrznym skim. Polska musiała być groźną dla swoich są­ Po śmierci jego obydwie korony przy­ siadów. Ze wszystkich zaś państw na padły w udziale synowi jego Ludwikowi. wschodzie najbardziej wojowniczem było Młodociany Ludwik został poślubiony z państwo osmańskie. Dokonało ono w 'XV. latoroślą starego domu Habsburskiego, wieku wielkich podbojów w Azyi samej. który panował w Austryi, Styryi, Karyn- Na początku zaś XVI. wieku znowu skie­ tyi i innych krajach przyległych. rowało swoje dążenie na zachód, który Tak więc dwa domy najpotężniejsze w podniecał fanatyzm muzułmański wid­ Europie — Habsburgów i Jagiellonów spo. mem krzyża, widmem wiary chrześcijań­ krewniły się ze sobą, a spokrewnienie to skiej. oznaczało, iż łączyły wspólnie swą poli­ Właśnie wstąpił na tron sułtan Sołi- tykę, swój miecz dla pokonania jednego — 42 — groźnego wroga, jakim byli Turcy. Batu-hana, ale znikczemnieli. Trudnili się: Nie długo cieszył się rządami na Wę­ oni jeszcze tylko grabieniem i łupiestwem,. grzech i Czechach młody i zapalony Ja­ i nieustannie swoimi napadami trapili po­ giellończyk. Gdy nawała turecka spadła łudniowe ziemio Polski jak Wołyń. Podole na jego kraj węgierski, rzucił się z garstką i Ukrainę. rycerzy, by postawić jej tamę. I tu w bi­ Niejednokrotnie gromili ich hetmani twie pod Mohaczem Węgrzy zostali roz­ polscy, jak Konstanty Ostrogski pod Wi- bici a król ich Ludwik zginął bez wieści śniowcem. Ale dla obrony trzeba było po­ (1526). myśleć o stałem wojsku, rozłożonem na Teraz tron węgierski prawem następ­ granicach Rzeczypospolitej. Obronę taką stwa przypadł linii Habsburskiej, gdyż Lu­ obmyślono za Zygmunta Augusta pod na­ dwik zginął bezpotomnie , a siostra jego zwą wojska kwarcianego. Odtąd stale Marya wyszła za Ferdynanda, brata ce­ przebywało na Ukrainie parę tysięcy żoł­ sarza niemieckiego- i króla hiszpańskiego nierzy pod wodzą hetmanów i strzegło Karola V., tego samego władcy, w którego granicy przed najazdami Tatarów. państwie -nigdy słońce nie zachodziło. Ale w 16. wieku Polska wcale jeszcze Na Habsburgów więc zatem przypada nie zetknęła się z potęgą turecką, prócz teraz rola obrońców krzyża. Soliman Tatarów. Częścią pobudzeni przez Portę, Wspaniały niebawem stanął pod Wiedniem częścią na własną rękę przedsiębrali oni (1529) i chciał zdobyć to starożytne mia­ mnogie najazdy, paląc i pustosząc wszyst­ sto- nad Dunajem, położone prawie w sa­ ko -po drodze, uprowadzając ludzi w jasyr mem sercu Europy. czyli do ni-ewoili. Na szczęście zamiar ten się nie udał i A były to -czasy, kiedy potęga świata Soliman musiał odstąpić od Wiednia, ale muzułmańskiego ze wszystkich stron od Węgry prawie całe wpadły w jego ręce. wschodu i -od południa parła na cały świat Habsburgowie zatem nie potrafili w 16. chrześcijański. Polska na wschodzie z Ta­ i 17. wieku dokonać tego zadania, jakie­ tarami, cesarstwo niemieckie nad Duna­ mu Jagiellonowie sprostali w 15. wieku. jem, Wenecya nad brzegami A-dryatyku, Od roku 1540 do r. 1686 Turcy byli pa­ Hiszpania wreszcie na Morzu Sródziem- nami Węgier. Na murach Budy zatknięty nem musiała staczać z Turkami uporczy­ półksiężyc groził obaleniem wiary Chry­ w ą walkę. stusa w całej Europie i było potrzeba wła­ Udało się wprawdzie zjednoczonej flo­ śnie tak dzielnego króla, jakim był Jan cie -chrześcijańskiej na wodach greckich u Sobieski, aby ten półksiężyc zrzucić i Wę­ portu Lepanto pod wodzą Don Juana, syna gry oraz całą Europę oswobodzić od Tur­ Karola II. rozgromić flotę turecką. Ale ków. trzeba było pamiętać o stanowczej walce Groźny dla Węgier, groźny dla Habs­ i wypędzeniu Turków z Europy. burgów a nawet dla samego cesarza nie­ Kiedy na tronie polskim zasiadł wielki mieckiego i króla hiszpańskiego Karola V. wojownik Stefan Batory, wtedy oczy lu­ Soliman Wspaniały był łagodnie i poje­ dów chrześcijańskich zwróciły się na nie­ dnawczo usposobiony dla Polski,. W po­ go jako na swojego zbawcę, a papież selstwach do Zygmunta Starego zawsze Sykstus V. upatrzył go jako 'przyszłego oświadczał się ze swoją chęcią utrzymania wodza wyprawy na Turków. pokoju, zawierał traktaty z Polską, o- Myśl ta podobała się samemu Stefano­ świadczał chęć poskromienia Tatarów. wi. Jako król, jako rycerz i jako katolik Hen przy ujściu Dniepru, Dniestru i Bo­ nie widział on wznioślejszego celu przed hu nad brzegiem Morza Czarnego rozcią­ sobą. Jako miłujący swą ojczyznę przy­ gały się szerokie stepy, w których ko­ braną syn Polski widział brzegi morza czowali dzicy Tatarzy, potomkowie hord Czarnego oswobodzone od Turków, wi­ — 43 — dział handel rozwijający w opustoszałych ski. Szlachta gnuśniała, oddana słodkiej miastach czarnomorskich, widział Polskę, bezczynności. Minęły czasy, kiedy to potężną od morza do morza, pozbawioną każdy szlachcic był rycerzem. Teraz: zmory, która ją dusiła. szlachta była przedewszystkiem rolnikami. Zamiarem Stefana Batorego było, jak Uprawiać zboże w wielkiej ilości przy po­ tylko skończy z Moskwą, rozprawić się mocy pańszczyzny, spławiać je do Gdań­ z potęgą turecką, i nie ulega wątpliwości, ska i tam zamieniać na kosztowne towary że zadanie to urzeczywistniłby, gdyby nie zamorskie, lśnić zbytkiem i przepychem,

Posłowie: cesarski i papieski błagają króla Sobieskiego, zajętego sadzeniem drzew w Wilanowie, pod Warszawą, aby ratował Wiedeń i chrześcijaństwo.

przedwczesna śmierć, która go porwała trzymać zastępy służby i ubogiej szlachty, (1586). jako dworzan — ucztować i jeździć od Dotychczas noga turecka nie stąpiła sąsiada do sąsiada — a następnie proce­ jeszcze na ziemi polskiej. Polacy widywali sować się — to było życie codzienne, ży­ tylko agów czyli posłów tureckich, przy­ cie puste i bezmyślne ogółu szlacheckiego. jeżdżających na dwór Jagiellonów, później Z tej toni Stefan Batory wyrwał na do Stefana Batorego z prośbą o utrzyma­ chwilę szlachtę polską. nie pokoju. Zwycięstwo nad Moskwą obudziło ją Ten pokój nie był zbawiennym dja Pol- z uśpienia, Połock, Wielkie Luki, wreszcie — 44 —

Psków, wysyłający postów, do króla1 z Ogromne wojsko tureckie ruszyło na korną prośbą o pokój — to -był widok, któ­ Polskę. ry mógł rozentuzyazmować szlachtę do I wtedy nawet, kiedy sprawdziły się wypraw wojennych. Już Już miała wyru­ wszystkie obawy wiernych synów ojczy­ szyć krucyata z Polski na nieprzyjaciela zny, ludzie niskiego i małego serca nie krzyża. Aż tu śmierć Stefana Batorego przestali obrzucać obelgami i podejrzenia­ i wstąpienie na tron nowego króla Zy­ mi bohatera Stanisława Żółkiewskiego. gmunta III., pokrzyżow ały wszystkie te Krew zakipiala w posiwiałym w bo­ zamiary. jach hetmanie. W polityce tak samo jak i w życiu Prawie bezbronny, bo tylko z kilkuty­ nie skryje się głowy przed niebezpieczeń­ sięczną armią poszedł na spotkanie wroga. stwem i— albo ‘się idzib śmiało na jego W niezmiernie tkliwym liście iżegnał spotkanie, albo też ono samo do nas przy­ się z królem, ze współziomkami. Straszne chodzi. przeczucie przepowiadało mu śmierć nie­ Czuł i widział to niebezpieczeństwo chybną. Ale Żółkiewski wolał śmierć od dzielny hetman polski Stanisław Żółkiew­ hańby. Pragnął może śmiercią swoją dać ski, uczeń Stefana Batorego, pogromca dowód niewdzięcznym rodakom, iż cały Moskwy, który cara moskiewskiego Wa­ żywot swój poświęcił dla ojczyzny. syla Szujskiego w tryumfie jako jeńca sprowadził do Warszawy. Ale cóż, kie­ I byłoby może udało się wielkiemu het­ dy do rozporządzenia miał tylko niewielką manowi wycofać się z pod Cecory przed garść wojska kwarcianego, rozłożonego otaczającymi go nieprzyjaciołami. Widząc na granicy Rzeczypospolitej. Z tą garścią ich przemagającą liczbę, otoczył się tabo­ trudno było rozpocząć wojnę zaczepną, rem wojennym czyli łańcuchem z Wozów a tylko taka wróżyła zwycięstwo Polsce. posuwających się; i tak dzień po idniu, Trzeba było ruszyć z liczną armią, krok za krokiem:, przelewając krew nie­ przeprawić się przez Dniestr i Dunaj i tam przyjaciela odstępowała ta garstka ryce­ we własnej siedzibie namacać nieprzyja­ rzy, którzy piersią swoją zasłaniali Rzecz­ ciela. pospolitą. Turcy już przeżyli się. Ich potęga wię­ Ale nieszczęściem dla polskich żołnie­ cej opierała się na strachu, jakie wieść o rzy, mieli oni w obozie cały zastęp pa­ dawnych wyprawach naprowadzała na chołków, tak zwanych ciurów. Był to ży­ umysły chrześcijan, jak na rzeczywistej wioł niesforny, krąbrny, przyzwyczajony sile. tylko do grabieży wojennej. W samym Konstantynopolu nieustanne Prawie bez powodu urządzili oni alarm, intrygi pałacowe, bunty żołnierzy, zwła­ przerwali łańcuch wozów i dalej uciekać. szcza janczarów, wyborowej piechoty tu­ Korzystając iz popłochu w taborze pol­ reckiej, straży sułtana z pułków tworzo­ skim, rzucili się Turcy na naszych. nych z dzieci chrześcijańskich, chwyta­ Garstka rycerzy skupiła się około swo­ nych na wojnie. jego hetmana. Nie mogąc zwyciężyć, drogo Nareszcie Europa doczekała się wieści sprzedali swoje życie. Poległ sam siwo­ o zamachu na sułtana, który przypłacił włosy hetman Stanisław Żółkiewski, syn życiem. jego i drugi hetman Stanisław Koniecpol­ Szlachta polska mało ufała hetmanowi, ski dostał się do niewoli. a jeszcze mniej królowi. Daremnie błagali Tak stoczono jedną z najciekawszych ■o wojnę turecką posłowie cesarscy, legat bitew w historyi, bitwę cecorską, sławną papieski. ze względu na bohaterski i prawie nie­ Aż przyszło w roku 1620 do krwawej zwyciężony odwrót garści bohaterów jCecory. przed chmarą wojska nieprzyjacielskiego, — 45 — nieszczęśliwą, bo jeszcze raz przekonała Na wieść o zbliżeniu się polska turec­ ona naród, że największe bohaterstwo na kiego, Polacy okopali się w obozie pod nic się nie zda bez sforności, ładu i posłu­ Chocimem. Tutaj przez parę miesięcy szeństwa. dzień w dzień staczali bohaterskie boje W roku następnym (1621) sam sułtan (w r. 1621). turecki, młodociany Osman, ruszył na Pol­ Wyprawa chocimska była później opie­ skę z zamiarem stratow ania jej kopytami wana przez poetów, jak wyprawa pod

Wjazd Króla Jana Sobieskiego do Wiednia. Według obrazu Walerego Eljasza-Ra dzikowskiego. >

końskimi i przejścia wzdłuż i wszerz aż Troją starożytną przez Homera. po sam (Bałtyk. Walczyli tam obok wojska koronnego , Poprzednie doświadczenie wyszło na także kozacy, przy boku hetmana znaj­ korzyść Rzeczpospolitej. dował się ulubieniec narodu młodociany Wybrano wodzem naczelnym wypra­ królewicz Władysław, na którego skroni wy przeciw Turkom bohatera z pod Rir- błyszczała już carska koro.na. cholmu Karola Chodkiewicza, uchwalono na sejmie wielkie podatki na zaciąg woj­ Rychło przekonał się Osman, iż nie ska. zawsze polotowi młodzieńczej wyobraźni. — 46 — sprosta wytrą wność rozumu albo dłoń bo­ proroka. haterska. Przeszło z 200-tysiączną armią wielki Ze wstydem i hańbą, on, najedźca, wezyr Kara-Mustafa wkroczył w samo pierwszy musiał prosić o pokój i zawarł serce Europy i obiegł stolicę Austryi Wie­ go na warunkach nie zbyt szczęśliwych deń. dla siebie. Cesarz Leopold uciekł z miasta. Wódz Odtąd Polacy nie obawiali się już wy­ jego książę Karol Lotaryński zbierał armię praw tureckich, przedsiębranych na wła- w Niemczech. Obronę stolicy powierzono ■sną rękę przez Turków. dzielnemu hrabiemu Riidigerowi Stahrem- Powtarzały się jeszcze później najazdy bergowi. Turków na Polskę, zwłaszcza w czasach Wtedy wysłańcy cesarscy hr. Wilczek ^nieszczęsnego panowania Jana Kazimierza, i nuncyusz papieski Pallavicini na klęcz­ kiedy na Polskę zwaliły się cale zastępy kach błagali Jana Sobieskiego o pomoc wrogów, jak Szwedów, Moskali, Siedmio- dla zagrożonej stolicy, o pomoc dla całego grodzian, Turków i Tatarów, a i wróg chrześcijaństwa. wewnętrzny, kozaczyzna, palił i rabował Nie czekając na resztę posiłków, Jart 'kraj, wyrzynał małoletnie dzieci, hańbił Sobieski ruszył z 34 tys. wojska na od­ niewiasty i drwił z potęgi Rzeczpospolitej. siecz Wiednia (1683 r.). Lecz z krwi tych mężów, z hańby nie­ Wojsko polskie rozłożyło się na wzgó­ wiast, z jęków uprowadzonych do jasyru rzu Kahłenberskiem, skąd przedstawił im tatarskiego chrześcijan, wyrośli dwaj bo­ się widok miasta, wokoło którego na dzie­ haterzy: Stefan Czarniecki i Jan Sobieski. siątki kilometrów rozrzucony był obóz tu­ Pierwszy stal się pogromca Szwedów, recki. a kropił ich tak długo w Polsce, póki cał­ Tu wiekopomną chwałą otoczyła się kiem nie przepędził za morze do swojej jazda polska. ojczyzny, a nawet miecz jego dosięgną} Atak rozpoczęli husarzy polscy ze wroga w obcej krainie Danii, dokąd posłał wzgórza kahlenberskiego pośród winnic, go Jan Kazimierz na pomoc zaprzyjaźnio­ przypuszczając szturm na obóz turecki. A nemu królowi. napór ich był tak gwałtowny, że dotarli Jan Sobieski naprzód jako hetman roz­ do samego namiotu wielkiego wezyra. gromił Turków pod Chocimem (1672 r.), Cała armia turecka poszła w rozsypkę. gdzie 10 tysięcy wrogów poległo, tyleż Sam wielki wezyr. Kara Mustafa, rato­ utonęło w Dniestrze a 66 chorągwi i 120 wał się ucieczką. dział tureckich dostało się w ręce Pola­ Mieszkańcy stolicy ze łzami w oczach ków. witali bohatera-zbawcę, całowali strzemio­ Drugą klęskę zadał Sobieski Turkom na, kraj jego szaty. pod Żórawnem (1676 r.), gdzie zaw arto Bardziej powściągliwie zachował się również traktat żórawiński. Wtedy na cesarz Leopold, który był upokorzony tą skroniach bohatera błyszczała już korona rolą słabą i tchórzliwą, jaką odegrał wo­ polska, którą ozdobił go wdzięczny naród. bec Turków . Nie samą tylko Polskę uratował So­ Polacy wzięli jeszcze udział w dalszej bieski od Turków. wyprawie przeciw Turkom. Turcy w tych czasach jakby odrodzili Po zwycięstwie pod Wiedniem nie tru­ się. Mieli znakomitych sułtanów a jeszcze dno już było wypędzić Turków z Węgier. dzielniejszych wezyrów czyli naczelnych Wtedy po latach przeszło stu, bramy Bu­ wodzów. dy, stolicy Węgier, otworzyły się dla woj­ Odżyła w nich krew pierwszych na­ ska chrześcijańskiego i znowu krzyż za­ jeźdźców Europy a zarazem fanatycznych błysnął na świątyniach budzińskich. -muzułmanów. Polacy prócz sławy, nie odnieśli ża­ I znowuż. rozwinięto zieloną chorągiew dnej korzyści z wyprawy wiedeńskiej. A — 47 — nie ulega żadnej wątpliwości, iż wyprawa stron wrogami, którzy czyhają .na jej nie­ ta stanowi przełom w dziejach Turków — zależność, którzy pragnęliby zabić ostatnie odtąd już nie podnieśli się nigdy do dnia drganie życia samodzielnego w narodzie dzisiejszego. Polska może się chlubić zła­ — Polska jest zapomnianą w Europie. maniem ostatecznem oręża tureckiego. W Nie masz jej na mapie europejskiej. następnych dwóch wiekach aż po dzień Skrzętnie usuwa się jej imię. Toczy się dzisiejszy mówi się już nie o ratowaniu walka o samą nazwę Polak. chrześcijaństwa od Turków, ale o podziale Ale w dziejach jak i w naturze nic nie lub rozbiorze Turcyi. poszło i nic nie idzie na marne. Turcyę nazywają chorym człowiekiem, Krew użyźnia ziemię, a bohaterstwo i na spuściznę po niej nieustannie ogląda narodu wsiąka w jego dzieje, w jego cha­ się Rosya, Anglia, Francya, Austrya i rakter, w jego tradycye i wydaje plon nie­ Niemcy. kiedy nie po dziesiątkach lat, lecz po ca­ Wiele się zmieniło od czasów bohate­ łych stuleciach. rów, jak Chodkiewicz lub Sobieski. Kto Dlatego rozpamiętywając przeszłe wy­ dziś wspomni o zasługach Polski wobec padki, czerpiemy nie tylko otuchę w teraź­ nieprzyjaciół krzyża. Otoczona ze wszech niejszości, ale i nadzieję na przyszłość...

Wilk i kozioł.

Raz basior, napotkawszy kozła, rzekł doń: Lecz nie widzę sposobu — kozłem mię „Bracie, stworzono. Pragnąłbym z duszy, serca, uczynić coś Kozłem był dziad mój, ojciec i koźlem mię­ dlą cię, kiem łono Chcę cię cywilizować, zwilczyć jednem Matki mię wykarmiło... Jakaż na to rada? słowem „Poradzim“ wilk odpowie — „więc na- Sierść masz lichą, wytartą, a więc futrem przód wypada, płowem Bym cię zasymilował, to znaczy, zadławił, Puszystem, gdy podrośniesz — będzie cie- Następnie schrustał, połknął, a w ostatku pło w zimie — strawił. I wraz siły nabierzesz. — Już ci się nie Wtenczas przejdzież w Ikrew moją — zmie- imie nisz się w me kości, Lada psisko do łydek, bo wilczy ród I w -mych dzieciach do późnej przejdziesz znany, — potomności*1. Dla nas przecie stworzone owce i barany. Cap tylko głową trząsnął: „Uważ panie Mamy prawo jeść wszystko, co jest do drogi, zjedzenia, Że Pan Bóg dał mi na łbie bardzo twarde To święte prawo wilcze, a gdy do ple- rogi, mienia. Więc nim mnie zwilczyć zdołasz, to przed Naszego cię zaliczą, świat będzie twój tą odmianą cały!** Jeszcze oi moje rogi dyablo w gardle sta- Na to kozioł odrzecze: „Zaszczyt to nie ną“. mały, Henryk Sienkiewicz. I Nagroda poświęcenia.

Okropna burza szalała nad przesmy­ gromadkę, rozmawiają z cicha; serce radzi kiem, oddzielającym Anglią od Francyi. Ol­ biedź na ratunek bliźniemu, ale rozum wi­ brzymie bałwany, pieniąc sie i rycząc, pę­ dzi i głośno woła, że to niemożliwe. Roz­ dziły samotny okręt ku straszliwym ska­ szalałe bałwany, wysokie jak góry, rzuca­ łom, zwanym „Pater noster“. Nazwa ta ją okrętem jak piłką, cóżby się więc sta­ pochodziła od ostatniej modlitwy tyoh nie­ ło ze słabą rybacką łodzią, gdyby który z szczęśliwych, którzy rozbici o zdradziec­ jej właścicieli poważył puścić się na mo­ kie skały, znajdowali grób w zimnych fa­ rze. lach morza. Tymczasem burza unosi coraz więcej Na pokładzie 'statku, pomiędzy licznymi okręt ku niebezpiecznym skałom; upadł podróżnymi, panuje rozpacz i ogromne ea- już z trzaskiem główny maszt, ozwały się mięszanie: na widok groźnego niebezpie­ nowe sygnały i krzyki. Zgromadzeni na czeństwa, wszyscy podróżni głośnymi wybrzeżu słyszą rozdzierające wołania krzykami wzywają ratunku, kobiety łamią ratunku, widzą wyciągnięte ręce ku nie­ ręce, rwią włosy, ściskają i tulą do siebie bu i niedalekim brzegom; na pokładzie po­ dzieci; są też i takie, które się modlą ze płoch wzmaga się z każdą chwilą, stra­ łzemi i łkaniem. Tylko kapitan i majtkowie szno patrzeć na taką rozpacz. zachowują spokój: pierwszy donośnym Rybacy, grozą i żalem przejęci, odwra­ głosem wydaje rozkazy, które w mgnieniu cają oczy ze smutkiem od strasznego wi­ oka spełniają podwładni. doku; kobiety zrywają się z kolan i pyta­ Na brzegach angielskich widziano da­ ją z płaczem: remne usiłowania kapitana, słyszano sy­ — Na miłość Bożą! Czy niema już dla gnały trwogi, lecz wśród burzy szalejącej tonących żadnego ratunku? Czy nie mo- z niezwykłą wściekłością, jakiż ratunek żnaby choć spróbować pomocy? można dać ginącym? Z poblizkich chat ry­ backich powychodzili mężczyni i kobiety; — Ach! pomyślcie, spróbujcie, czy nie patrzą z boleścią na rozpacz tonących, żal da się spuścić łodzi na morze! — wołają niewymowny ściska wszystkie serca, że inne, składając ręce i patrząc błagalnie nieszczęśliwym nie można pospieszyć z mężczyznom w oczy. pomocą. Na te gorące prośby, siwowłosy, wy­ Kobiety poklęfcły na wybrzeżu i modlą rosłej postaci starzec wysunął się z po- się gorąco, mężczyźni zebrani w jedną środka i mówi żywo: BITWA *«*■ — 49 —

— Słusznie wołacie, że spróbować krzyża nad głową syna, pewnym wyrze­ trzeba! Może z pomocą Bożą zdołamy ko­ kła głosem: go ocalić. Ja sam jednakże nie zdołam kie­ — Idź, w Imię Boże!' Niech cię Bóg rować łodzią i ratować tonących. Hej, prowadzi i .zmiłuje się nad nami! Ja ci bło­ młodzi! Kto pójdzie ze mną na morze? gosławię... Cisza zapanowała wokoło; na to szla­ Młodzieniec przycisnął ręce matki do chetne wezwanie starego rybaka nikt się ust, zerwał się z kolan, zrobił znak krzy­ nie ruszył. Niebezpieczeństwo jest tak wi­ ża świętego, a za chwilę już był w łódce doczne, możność uratowania kogo tak starego rybaka, którą olbrzymi bałwan wątpliwa, że tu już nie odwagi, ale boha­ daleko rzucił na morze. terstwa potrzeba, hby się rzucić na zgu­ — Zginęli! J-uż po nich! —• zawołało bę niechybną. kilka głosów, ale matka odważnego mło­ To też gdy starzec powtórzył wezwa­ dzieńca nie słyszała ich. Skoro ujrzała nie i jął wodzić oczami po młodych ryba­ swego jedynaka w łodzi, porwanej przez kach, ozwało się ich razem kilku: olbrzymie bałwany, padła zemdlona na rę­ — Ojcze, wasze poświęcenie daremne! ce kobiet. — mówili. — I nam serce z żalu pęka na Odniesiono nieszczęśliwą do jej chaty widok tego, co się tam dzieje... Ale spie­ i starano się przywrócić do zmysłów. Ko­ szyć w tej chwili na morze, biedź rozbit­ biety z serdeczną troskliwością krzątały kom na pomoc, to znaczy: siebie zgubić, się około zemdlonej, szepcąc przyciszo­ a tonących nie ocalić. nym głosem pomiędzy sobą i ubolewając Stary rybak smutnie zwiesił głowę, nad zacną sąsiadką. gdy nagle silny, dorodny młodzieniec, sto­ — Serce jej pęknie z żalu >— mówiła jący przy niemłodej już kobiecie, objął rę­ jedna, ocierając łzy zapaską. — Niedawno koma jej kolana i zawołał z zapałem: straciła męża, dziś traci syna. — Ja pójdę! Pozwólcie mi, ukochana — I obydwóch morze pożarło! — do­ matko, i przeżegnajcie na drogę! dała druga. — Żywią nas wprawdzie te Biedna matka ze strachem spojrzała na wody kochane, i człek sercem przyrósł syna; usiłow ała mówić, ale ;głos zamarł jej do nich, ale jakże często stają się okrutne w piersiach; ściskając więc tylko ręce dla naszych rodzin... młodzieńca, wpatrywała się w tonący o- — Prawda! Oh! prawda!. — powtó­ kręt przerażonemi oczyma. Straszna wal­ rzyła pierwsza. — Ile one już pochłonęły ka toczyła się w jej duszy: serce kobiety naszych najbliższych. I dziś znowu... pragnęło ratować ginących, a serce mat­ — Cicho — szepnęła trzepią. — Zaczy­ ki wzdrygało się poświęcić syna, jedyna­ na wracać do przytomności. O, biedna ka, na pewną zgubę. matko, niech cię Bóg wspiera -1 siły do­ Wtem rozległ się huk wystrzałów, roz­ daje! paczliwe, dreszczem przejmujące krzyki Zemdlona otworzyła wprawdzie oczy, przeszyły powietrze, i zdawały się wzbi­ ale te błyszczały gorączką, spoglądały wo­ jać do samego nieba, na statku ostatnią koło nieprzytomnie; po chwili zaś zamknę­ stracono nadzieję: okręt uderzył o skały, ły się znowu, a biedna kobieta popadła w zachwiał się. zadrżał i począł tonąć. jakiś sen ciężki, gorączkowy, zrywała się Młody rybak ponowił swoje gorące z łóżka, chcąc biedź komuś na ratunek. prośby: Poczciwe rybaczki nie odstępowały na — Matko! o, matko! Dozwólcie mi iść: krok chorej; przestraszone- jej gorączką, na pamięć ojca zaklinam was! usiłowały zmniejszyć ją doświadczonymi, Śmiertelna bladość okryła twarz ko­ domowymi środkami, a ubolewając i biety, łzy rzuciły się jej z oczu, lecz nie wzdychając nad nieszczęśliwą matką, ota­ wzbraniała się już dłużej. Kreśląc znak czały ją najtkliwszą opieką i staraniem, na

.Polski Kalendarz Maryański“. 4 — 50 — które też chora zasługiwała w zupełności. Nazajutrz, skoro dzień Zaświtał, podą­ Była to bowiem bardzo cnotliwa kobie­ żyli znowu wszyscy mieszkańcy osady ta, najlepsza żona i matka, a z wielkiego na wybrzeże; burza ustała zupełnie, wi­ miłosierdzia słynęła w całej rybackiej o- cher ucichł, morze uspokojone, kołysało sadzie, gdzie od wczesnej młodości mie­ się majestatycznie, na wypogodzonem nie­ szkała. Jednakże podobało się Panu Bogu bie zabłysło słońce. Rybacy sądzili, że wo­ doświadczać ją tak ciężko. da wyrzuci na brzeg szczątki rozbitego o- Przed kilkunastu miesiącami m ąż jej, krętu i nie omylili się; całe wybrzeże usia­ dzielny marynarz i rybak, w piękny, po­ ne Ibyło najrozmaitszymi przedmiotami, godny poranek popłynął łodzią na morze, tylko rozbitka nie było żadnego. na połów. Miał już wracać do domu, z ob­ Nagle jeden z rybaków wydal głośny ciążoną obfitym połowem łodzią, gdy na­ okrzyk i wskazał na morze; w dali uka­ raz .zerwał się silny wicher, wybuchła zała się lódź z czterema osobami. straszliwa burza, która szalejąc dzień i — Boże! To nasi! To oni! — wołano noc, zatopiła kilka lodzi i okrętów; pomię­ na brzegu, powiewano chustkami, wycią­ dzy innemi wyrzuciła na wybrzeże strza­ gano ręce do przybywających. skaną łódź odważnego naszego rybaka. Z łodzi ozwały .się także radosne o- Od tego strasznego dnia, strapiona krzyki, szybko robiono tam -wiosłami i wdowa, ofiarując boleść swoją.Bogu, żyła łódka zbliżała się z każdą chwilą więcej, tylko dla syna, 'który był. tak zacnym i a w miarę tego rosło wesele i radość. Kie­ dzielnym, jak ojciec, a matkę szczególną dy nareszcie przybiła do brzegu, z łodzi otaczał miłością. wyskoczył oprócz młodzieńca i starego Podczas gdy nieszczęśliwa matka w rybaka, którzy pospieszyli na ratunek to­ śnie gorączkowym zrywała się co chwila nącym, pan bogato ubrany i średnich lat z łoża, chcąc biedź na ratunek syna, łód­ mężczyzna, w marynarskim stroju. kę jego unosiły fale wzburzonego morza, Gromadka zebranych podbiegła ku .nim pędząc ją na pewną zgubę. Lódź. lubo kie­ żywo, a ze wszystkich piersi wyrwały się rowana wprawną ręką starego rybaka, nie słowa podziwu, radości i niecierpliwych zdołała dosięgnąć okrętu. Z brzegu widzia­ pytań. Stary rybak zaś zawołał z uroczy­ no nadludzkie usiłowania odważnych ry­ stą powagą: baków, widziano podróżnych wskakują­ — Podziwiajcie wszyscy miłosierdzie cych w morze, czepiących się lin i masz­ Boże i chwalcie Pana nad Pany! Oto, jak tów, widziano, jak okręt zwolna tonął, za­ Bóg wynagradza poświęcenie! Wszakże nurzając się w fale, aż w nich pogrążył się poznajecie tego tu uratowanego? — do­ zupełnie; widziano jeszcze szczątki okrętu, kończył, wskazując rozbitka w stroju ma­ belki i deski, pokazujące się na grzbiecie rynarza. bałwanów, mignęła wśród nich kilkakrot­ — Któżby go nie poznał? — wołano ra­ nie łódź, spiesząca na ratunek, ale nieba­ dośnie dokoła, cisnąc się do ocalonego. — wem wszystkie te straszne szczegóły zni­ Toż to nasz kochany sąsiad i towarzysz, knęły, słychać było tylko ryk i wycie wi­ którego od kilkunastu miesięcy opłakuje­ chru, huk i szum bałwanów i jakby we­ my... Ojciec tego bohaterskiego mło­ stchnienia spienionej fali. dzieńca. Mieszkańcy chat nadbrzeżnych rozeszli — Ale skąd ty przybywasz, bracie? — się zwolna, ubolewając serdecznie nad pytali inni. — Przecież szczątki z twej ło­ smutnym zgonem dwóch najodważniej­ dzi znaleźliśmy na brzegu, po onej, pa­ szych towarzyszów z całej osady i my­ miętnej, strasznej burzy. śląc ze współczuciem o osieroconych ich Uratowany zaś, ściskając wszystkim rodzinach, mianowicie o samotnej matce ręce. temu i onemu rzucał się na szyję, młodzieńca. mówiąc ze łzami w oczach: r- ■ — 51 —

— O, bracia moi, Bóg jest niewypowie­ — Jakże się wyratowałeś? A z podróż­ dzianie dobry i miłosierny! Kiedy mnie w nych został kto ocalony? on dzień nieszczęśliwy zaskoczyła burza — Tak jest! Uratowaliśmy kapitana na pełnem morzu i roztrzaskała moją łód­ stat)ku'i pewnego. rybaka z naszych wy­ kę, przejeżdżający właśnie okręt uratował : brzeży... który z dalekiej podróży wracał mnie od niechybnej śmierci. Lecz statek do żony i syna... jechał w obce kraje i zdała od ojczyzny Twarz kobiety pobladła, ręce jej drża­ wysadził mnie na ląd; dopiero, gdy wracał ły, chciała pytać i powstrzymywała się. do Anglii, kapitan okrętu, człowiek szla­ Młodzieniec zaś z serdecznem współczu­ chetny i miłosierny, zabrał mnie z sobą. ciem, ale z uśmiechem w oczach patrzał b oto, kiedym już prawie ujrzał dom mój, na matkę, jakby ją chciał zachęcić, aby źndwu mnie burza postawiła nad grobem. wierzyła, że czeka ją jeszcze jedna ra­ Ale Bóg uratował mnie rękoma mego dzie­ dość. cka, za co niech pochwalone będzie Imię — Mówisz, że ten... uratowany — rze­ Pańskie! ..Jako i za to, że pozwolił memu kła .nareszcie — jest z naszego wybrzeża, synowi wybawić mego dobroczyńcę. Bo czy z blizkiej nam osady? ten pan — kończył uratowany rybak, — Nie tylko z blizkiej, matko... ale z na­ wskazując ręką drugiego rozbitka — jest szej... I z naszej własnej chaty... właśnie kapitanem zatopionego okrętu. — Synu! Co ty mówisz! — zakrzykła — Ale któż matce oznajmi o szczęściu, kobieta i zerwawszy się, chciała wybieflz jakie ją czeka? — zawołał w tej chwili z izby, ale w tej samej chwili znalazła się młody rybak. w objęciach męża. — Ty, synu, ty! Ciebie spodziewa się Zdawało się, że szczęście pozbawi jej jeszcze ujrzeć... więc biegnij do niej pręd­ przytomności; ale ona nic nie mówiąc, o ko, bo mnie się sercp wyrywc nic nie pytając, rzuciła się na Kolana i po­ Tymczasem rybaczka, po przejściu sil­ ciągnęła za sobą męża i syna. Jaką była nej gorączki, zapadła nad ranem w sen modlitwa tych trojga, trudno wypowie­ głęboki, a po pewnym czasie zbudziła się dzieć; lecz ręce wzniesione do góry, twa­ zupełnie zdrową. Choć dzień już jaśniał w rze łzami zalane, i drżenie całego ciała całym blasku, nie miała odwagi wyjść na wskazywały, że się modlili ze wszystkich wybrzeże, lecz padłszy na kolana, wołała sił duszy. Z dziękczynnej modlitwy zbu­ z głębi duszy do Boga o zmiłowanie. dziło ich dopiero wejście kapitana i sąsia­ Wtem drzwi skrzypnęły lekko i dwoje dów, którzy przyszli dzielić radość tej za­ cnej rodziny. ramion objęło jej ‘szyję. Podniosła oczy i okrzyk niewypowiedzianej radości wy­ Kiedy już młody rybak opowiedział, jak rwał się z piersi uszczęśliwionej matki. Po­ blizkim śmierci był jego ojciec, jak uczepio­ chwyciwszy syna w objęcia, okrywała ny belki, ostatnich sil dobywał, aby się u- .•głowę jego pocałunkami,' wpatrywała się trzymać nad wodą, jak uratowawszy oj­ w twarz swego jedynaka tak tkliwie i pil­ ca, zdołał jeszcze przyjść z pomocą ka-« nie, jakby go długie nie widziała lata, i po­ pitanowi, który już począł tonąć, ten ostat­ wtarzała raz po raz: ni zabrał głos i tak przemówił: — Boże! Któż wypowie dobroć twoją! — W tym wypadku widzimy znowu, A syn odpowiadał: jak hojnie wynagradza Bóg poświęcenie — Matko! Jeszcze nie wiecie, jaki Bóg się dla bliźnich. Aby ratować tonących, nie 'dobry! wahała się ta zacna niewiasta poświęcić Te słowa, kilkakrotnie powtórzone, co miała najdroższego, bo syna, jedynaka: zwróciły nareszcie uwagę kobiety; spoj­ a Pan Bóg zrządził, że ten syn właśnie na rzała przeto w oczy młodzieńcowi i spy- ratunek własnego ojca pospieszył, ocalił rtała: go od śmierci, a matce wrócił szczęście. — 52 —

Że zaś podobało się Panu Bogu wyratować rybackiej osadzie tak wspaniały gmach się i mnie przez ręce tego młodzieńca, przeto znajduje. Wtedy mieszkańcy opowiadają na pamiątkę miłosierdzia Bożego ofiaruję o bohaterskim czynie dwóch rybaków, o fundusz na założenie szkoły przy^kościele, poświęceniu cnotliwej kobiety i o wdzięcz­ aby dzieci i wnuki wasze uczyły się ko­ ności kapitana, który nie tylko zbudował chać Boga i bliźniego, i aby nigdy me za­ szkołę, zapisał fundusz na jej utrzymanie, ginęła pamięć szlachetnego czynu miesz­ ale kazawszy wykształcić młodego ryba­ kańców tej osady. ka, uczynił go pierwszym nauczycielem * * * szkoły; doczekał się on późnej starości, -a Wiele lat upłynęło od opisanego tu wy­ gdy umarł, cała osada opłakiwała go jak padku, lecz do dziś wznosi się, na matem ojca. Dziś uczy w szkole młody nauczyciel, wzgórzu nad brzegiem morza, wielki, pię­ lecz otacza go już powszechna miłość i.sza­ kny dom, przytykający do muru kościoła. cunek, bo jest wnukiem pierwszego nau­ Niejeden podróżny, zwiedzający wybrze­ czyciela i córki kapitana i naśladuje cnoty że, pyta się zdziwiony, skąd tu w ubogiej, swych przodków.

<( 99Pieśń przerwana Przez Elizę Orzeszkową. Wyjątki. „Był to jeden z tych domków, które paski, fartuch płócienny i rękawy aż do wydają się uśmiechami wsi albo jej echa­ łokci zawinięte. mi, spadłemi pomiędzy ulice i kamienice Rękoma świeżo umytemi, jeszcze za- miejskie. Maleńki, biały, z ganeczkiem na czerwienionemi od zimnej wody, prędko dwóch słupkach stał w ogrodzie zaniedba­ zdjęła fartuch, zwinęła go i schowała do nym, któremu właśnie zaniedbanie nada­ szuflady starej komódki, myśląc: „Trzeba wało pozór gęstwiny zielonej, świeżej. go już wyprać! jest bardzo poplamiony.11 Dziedzińca nie miał wcale; od ulicy prze­ Potem odwinęła rękawy i zaczęła do ko­ dzielała go część ogrodu i parkan z desek, szyka wkładać kawałki pokrajanego per- taki wysoki, że ani domku z ulicy ani ulicy kalu, nożyczki, naparstek, nici. Obejrzała z okien domku zupełnie widać nie było. się po pokoju i ze stojącej w kącie etażerki Z daleka — ikącik cichy i ładny; z blizka wzięła książkę, którą także włożyła do — ruderka, której ściany powyginane ze koszyka. Wybiegła jeszcze do kuchenki i starości, niedbale pobielone, ukrywały się przyniósłszy niedużą kromkę chleba, wsu­ do połowy w splotach fasoli, wijącej się nęła ją pod perkal, napełniający koszyk. na tykach. Oprócz fasoli trochę kwiatów Wtedy już zaśpiewała głośno na nutę wal­ rosło na klombie, pod ganeczkiem, na któ­ cową la—la—la. i wybiegła na ganek. Tu rymi stały dwie ławki stare i wązkie. zatrzymała się, spojrzała na fasolę i klom- Wewnątrz domku pokoiki były małe, bik z trochą kwiatów. sufity nizkie, podłogi grube, piece niezgra­ Fasola miała już trochę strąków, ale tu bne z zielonych cegieł. Do jednego z tych i ówdzie wychylały się jeszcze z pośród pokoików Klara Wygryczówna wbiegła z jej ogromnych liści kwiaty czerwone jak kuchenki żwawo i nucąc, bo nuciła za­ ogień. Jeden z nich Wygryczówna zerwa­ wsze, gdy była zadowolona. Miała na so­ ła i wsunęła we włosy. Były to włosy bie suknię perkalową w różowe i czarne czarne, kręcące się nad czołem, a z tyłu — 53 — głowy zwinięte tak luźno, że mnóstwo tu nigdy. Nie obcnodzilo jej w stopniu najj­ krętych pasemek rozsypywało się po kar­ urniejszym, czy pałac miał, albo nie miał ku i ramionach. Kwiat fasoli-wyglądał w mieszkańców. Lubiła patrzeć, a patrząc, nich jak płomyk. Dziewczyna nie była do­ doświadczała uczucia piękna, którego mia­ skonale piękną, ale miała świeżość lat ła! w sobie instynkty silne. Teraz siedząc dziewiętnastu i wdzięk żywości niezwy­ na wązkiej ławeczce, z jednym krzakiem kłej, odbijającej się w ruchach w oczach, bzu koralowego za sobą, a drugim przed w uśmiechach. Uśmiechała się i teraz, pa­ sobą, jeszcze nie patrzała na pałac — ani trząc na ogród. Czuła się wesołą. Zrobiła cieszyła się jego pięknością. Szyła pilnie. już wszystko, co trzeba było zrobić i mia­ Przed nią na stole malutkim, z jedną nóż­ ła przed sobą parę godzin swobody zupeł­ ką wkopaną w ziemię, stał koszyk z ka­ nej. Ojciec był w biurze, brat w szkole, wałkami perkalu i wyglądającą z pomię­ siostra w szwalni; obiad zgotowany ocze­ dzy nich książką. Na czytanie i zachwyca­ kiwał na ich powrót w piecu kuchennym. nie się jeszcze pora nie przyszła. Robota Po uprzątnieniu mieszkania i zgotowa­ była pilną. Kupiła, niedawno perkalu na niu obiadu czuła się trochę głodną. Dlate­ sześć koszul dla małego brata; szyła za­ go "wzięła do koszyka kawałek chleba. ledwie czwartą. Kiedy wszystkie uszyje, Zje go. szyjąc w miejscu bardzo ulu­ przyjdzie koiej na reparowanie bielizny bionemu to jest w altanie z bzu koralowe­ ojca a potem będzie musiała uszyć dla sie­ go. która znajdowała się w końcu ogrodu, bie nową suknię, bo te dv ie, które posia­ u samych sztachet, otaczających ogród da. już się kończą. e książęcy. Ilekroć mogła przesiedzieć w tej Niestety! wolałaby, aby inaczej było, altance godzinę aibo dwie sama jedna z ro­ ale już się kończą i trzeba zrobić nową. botą i swemi myślami, wpadała zawsze w Najtańsza nawet coś kosztuje, a gdy w humor jvesoły. Ta iskra lubiła samotność. którym miesiącu zdarzy się sprawunek, Ta głójyka młoda miała o czem myśleć. podobny, musi dobrze połamać głowę, aby Nigdzie zaś nie czuła się tak samotną, nie. pensyi ojcowskiej na inne rzeczy nie bra­ myślała tak dobrze, jak w tej altance bzo­ kło. Dotąd jakoś' nie zabrakło nigdy, ale wej. Tam za sztachetami nizkiemi ciągnęła ojciec nie zawsze ma wszystko, czego mu się aleja cienista z drzew bardzo starych, potrzeba. Bo potrzebowałby ze swojem które rozstępowały się naprzeciw altanki, slabem zdrowiem jedzenia pożywniejsze­ ukazując za trawnikiem rozległym pałac go, zwłaszcza owoców... Myśl o jedzeniu nieduży, ale piękny, z dwiema basztami i przypomniała jej kawałek chleba wzięty trzema szeregami okien wysokich a wąz- z domu. Wyjęła go z koszyka, ugryzła kich. trochę i .położywszy na stole, szyła dalej.“ V * Ciemno-popielata ściana pałacu, jego j * okna i balkony wysuwały się z nad krze­ W tej chwili, o"d strony pałacu, aleją, wów rozrzuconych po trawniku wspania­ która, z trzech stron obejmowała ogród, le i tajemniczo. Tajemniczość pochodziła z nadszedł książę. Niedawno .przyjechał, a milczenia, panującego zawsze w pałacu i nie chcąc, aby wiedziano, kim jest, zazna­ dokoła niego. Okna tam były wiecznie jomił się z Wygryczami jako Przyjemski, zamknięte, ogród wiecznie pusty. Czasem plenipotent księcia: teraz oparłszy się o na drogach i trawnikach pracowali ogro­ sztachety, zaczął z Klarcią rozmawiać. dnicy, ale nikt nigdy po nich sie nie prze­ Rozmawiali o księciu. Klara sądziła, że chadzał. Nieopoda1 altanki znajdowała się bogatym będąc, musi być bardzo szczę­ w sztachetach bramka., także wiecznie śliwym. zamknięta. Miejsce to utrzymane staran­ Przyjęmski mówił zaś, że książę wcale nie było jednak opuszczone. szczęśliwym nie jest. zrażony do ludzi nie Klara wiedziała ze słyszenia, że wła­ wie, co ma robić z sobą. z dniami i godzi­ ściciel pałacu, książę Oskar, nie mieszkał nami, które nie mają celu. — 54 —

• — Biedny — westchnęła Klarcia, ale bratu uczyć się lekcyi, nalewałam herbatę, po chwili bardzo żywo mówić zaczęła: szyłam... •— Mnie się jednak zdaje, że książę Wszystko to wypowiedziała swobo­ mógłby być szczęśliwym, tylko albo nie dnie, z widoczną nawet przyjemnością. On chce albo nie umie. Doprawdy, może je­ zap y tał: stem zarozumiałą, ale zdaje mi się, że bę­ — A nie czytała pani dziś wcale? dąc na jego miejscu, wiedziałabym, co ro­ — Owszem, czytałam trochę, kiedy oj­ bić z sobą i z życiem. ciec spał jeszcze a Staś już lekcye umiał, — Doprawdy? Cóżby pani robiła? Frania dziś nastawiała samowar a ja tro­ — 'Weszłabym na szczyt tej baszty, chę sobie poczytałam. Książki dostaję od widzi pan... tej... na sam szczyt... i obej­ jednej pani, która była na pensyi nauczy­ rzałabym z niego caluteńkie miasto. Zoba­ cielką moją. czyłabym wszystkich, którzy tylko w — Pani była na pensyi? niem żyją, cierpią, czegokolwiek potrze­ Opowiedziała, że m atka lej, z zawodu bują i... nauczycielka, uczyła ją do lat dwunastu, a Urwała i najniespodziewaniei zapy­ potem zaczęła posyłać na pensyę, której tała: jednak skończyć nie mogła, gdyż po śmier­ — Widział pan kiedy medalik z Matką ci matki ciągła jej obecność w domu stała Boską Paryską? się konieczna dla ojca i malutkiego wów­ — Zdaje mi się, zapewne, dobrze sobie czas rodzeństwa. Przestała chodzić na nie przypominam... .pensyę z wielkim żalem, ale teraz wcale, — Matka Boska Paryska stoi, a .z obu wcale nie żałuje tego, bo przekonała się, jej rąk leją się potoki promieni, które po­ że jest w domu potrzebną koniecznie, że cieszają, oświecają i od złego bronią... ojciec i dzieci nie mogą w żaden sposób Gdybym była na miejscu księcia, weszła­ pozostawać bez opieki... bym na tę basztę, spuściłabym ręce i la­ — Tak poważnej! — uśmiechnął się łabym z nich potoki, potoki promieni... O Przyjemski. Boże, jaka byłabym szczęśliwa!... — Poważnej! — zaśmiała się — gdzie tam! wiem sama, że wiele mi brakuie, ale W tej chwili od strony domu glos dzie­ robię, co mogę... cinny zawołał: — Aby być aniołem pociechy i pomo­ Klarciu! Klatrciu! cy — dokończył. — A kto to taki ta sta­ Na ganeczku z dwoma słupkami stal ruszka, z którą pani dziś wychodziła do malec w mundurku gimnazyalnym trochę miasta? więcej niż dziesięcioletni, i obu ramionami — Skąd pan wie? machając ku altance, na cały .ogród wołał: — W idziałem z alei. — Klarciu! Kłapciu! Już przyszedłem! Ta staruszka była panią Dutkiewieżo­ Ojciec też idzie, i Frania zaraz z magazy­ wą, wdową po weterynarzu, chrzestną nu przyleci... Chodź prędzej i daj obiad! matką jej fnatki, osobą niezmiernie zacną, Okropnie jeść chce się!... dobrą i czyniącą im wiele dobrego. Jest to — Idę, idę! — odkrzyknęła i skinąwszy prawdziwa ich przyjaciółka i dobrodziej­ głową, odbiegła. ka. Dopomagała im nieraz w okoliczno­ Innym razem rozmawiali wieczorem; ściach trudnych, łeraz płaci wpisowe za pan Przyjemski pytał Klarci, co robiła Stasia. przez dzień cały. — Więc to osoba majętna,? i— zapytał — To, co robię codzień. Cóż? Uprząt­ Przyjemski. nęłam mieszkanie zgotowałam obiad, wy­ — O, majętna! — z zapałem potwier­ prałam sobie fartuszek, robiłam sprawun­ dziła K'ara — zajmuje dla siebie jednej ki dla znajomej... cóż więcej? Pomagałam trzy pokoje, trzyma służącą... — 55 —

— Życie zbytkowne — zauważył, a pan? spadła znowu. I tam... i tam! widzi ona opowiadała dalej: pan, jak spadają? — Mąż jej miał dochody znaczne i po­ Patrząc w -niebo, z którego to tu, to zostawił majątek duży. Mówiła ojcu sama, ówdzie spadały duże iskry złote, wnet ga­ że ma kapitału piętnaście tysięcy.., snące w zmroku podniebieskim, rzekł — Majątek duży... —- powtórzył Przy- zwolna: jemski. — Niech pani wymawia życzenie... spa­ —- Bardzo duży — potwierdziła Klara, da ich tak wiele, że zawsze skończy je pa­ — ale też używa go dobrze. Oprócz nas, ni wymawiać przed zgaśnięciem której­ dopomaga jeszcze kilku innym osobom... kolwiek. O co prosiłaby pani gwiazdy spa­ —■ Czemużby nie? Ma ozem się dzielić! dającej? — Tak; i to jest dla niej wielkiem Odpowiedziała: szczęściem, inaczej, nie mając dzięci, nie — Jestem szkaradną egoistką. Gdybym miałaby żadnego celu życia, wierzyła, że spadające gwiazdy spełniają On dokończył: życzenia ludzkie, prosiłabym ciągle: -niech — Ponieważ zaś posiada piętnaście ty­ ■ojciec mój wyzdrowieje, niech n^-ci uczą sięcy, majątek duży, może naśladować się dobrze i będą dobre. Najświętszą Pannę Paryską! — A dla siebie?. Po chwili przemówił z cicha: Zdziwiła się bardzo. — Gwiazdy spadaj a. — Jak to? Przecież ta prośba byłaby Ona odpowiedziała: właśnie o to, czego pragnę najwięcej, więc — /W sierpniu zawsze wiele gwiazd prosiłabym dla siebie. A jeżeli już konie­ spada. — A po chwili dodała: — Powia­ cznie miałabym- prosić o coś dla siebie je­ dają, że gdy gwiazda spada, trzeba tylko dnej, to prosiłabym, aby tego jeszcze lata, w myśli wymówić życzenie, nim gwiazda pójść za miasto i całe pół dnia przepędzić zgaśnie... a będzie spełnione... O. widzi w lesie. Ogromnie lubię las!...“ Misya w lesie. Obrazek z ziemi chełmskiej przez Władysława Reymonta.

„Wielkanoc owego roku wypadała w ry opętane mile i roztopami, ale gdym początkach kwietnia razem z prawosła­ mijał czworaki, wydało mi się, że dojrza­ wną. Pamiętam, że w Wielki Piątek od łem kowalową w głębi sieni, karmiącą samego rana mżył deszcz i było zimno. prosięta. Powstałem na nią, że w takiej Śniegi jeszcze leżały po rowach, role by­ chorobie wyiazi na zimno. Uśmiechnęła ły rozmiękłe do dna i drogi nie do prze­ się jakoś dziwnie, zaprosiła mnie do izby bycia. Chodziłem zdenerwowany, bo za­ i. 'zamknąwszy drzwi, posiada mi cicho nosiło się na dłuższą pluchę, a tu. jakby do ucha: na dobitkę, przychodzi mój kowal i prosi, — Musi jaśnie pan posłać po księdza z żeby posłać konie po księdza, do jego cho­ Panełn Jezusem1, koniecznie potrzeba. rej żony. Mówiia z takim naciskiem i oczy jej — Co się stało? Widziałem ją jeszcze tak błyszczały, że byłem pewny, iż maja­ wczoraj przy wieczornym udoju. czy. — Zachorowała w nocy, leży prawie — Ja zdrowa jestem, chwała Bogu! — konająca! — mówił, trąc rękawem oczy. odpowiedziała. — Ale tylko do mnie mo­ — To idźcież do pani, może wam coś żna wezwać księdza, bo tylko ja jedna z pomoże. dworek jestem prawna katoliczka. — Kiedy się bojamy, bo może to ospa. — A .któż chory? — zaczynałem rozu­ Wystraszyłem się nie na żarty, gdyż mieć ten podstęp. na wsi grasowała ospa przez całą zimę. — Na wsi leży czworo prawie kona­ — A może wam sprowadzić doktora? jących. Przecież nie mogą umrzeć bez — proponuję imu bardzo seryo. świętej spowiedzi, a zapisane w prawo­ Jakby się zdumiał, aż gębę otworzył. sławne, to księdzu nie wolno do nich przy­ Ale naraz rzucił mi się do nóg, calowa! jechać! Mają to cztery niewinne dusze po­ mnie po rękach I bełkotał wystraszony. zostać bez świętych Sakramentów? Od — Dopraszam się tylko o księdza! tygodnia się męczą, od tygodnia skonać Doktor nie pomoże! Co tam te doktory. nie mogą, a tylko skamlą i skamlą o księ­ Obejrzy, opuka, zapisze lekarstwo, pienią­ dza! Aż strach patrzeć i słuchać. To umy­ weźmie, a chorobę zostawi. Pan Je­ śliłam sobie: udam chorą, Pan Jezus da­ zus prędzej odmieni na lepsze. Kobieta ruje mi to cygaństwo, ksiądz przyjedzie do tylko skamle o księdza. mnie, a tamtych przyniesą na ten czas do Poszedłem zaraz do stajni, ażeby wy­ izby i wyspowiadają się. Strażniki ani się brać czwórkę, bo do parafii mieliśmy czte­ domyślą. — 57 —

— Chcecie ospę przywlec do chałupy! nek. Pod drzwiami stał jakiś człowiek. — krzyknąłem na nią. Zajrzał mi z fclizka w tw arz i szepnął: — Bez woli Bożej nikomu włos z gło­ — Jutro w nocy misya! wy nie spadnie! — odparła poważnie. — Gdzie? — Przecież macie drobne dzieci, mogą — W samo południe zajedzie przed się łatwo pozarażać! — tłómaczyłem. karczmę wóz w siwego konia. Dwóch — To już trudno. Może Jezus w czem chłopów będzie nim jechało. Niech się pan innem okaże nad nami swoje miłosierdzie, do nich przyłączy, oni zaprowadzą. a tym nieszczęśnikom trzeba pomagać. — Skąd jesteś? — spytałem mimowoli. Nie o małą rzecz idzie, o zbawienie dusz '■— Z całego świata! — odpowiedział człowieczych! — dodała z taką mocą, że bardzo szorstko. dałem spokój perswazyom i konie wysła­ Prosiłem go usilnie, żeby wszedł do do­ łem. mu i nieco odpoczął. O zmierzchu przywlekli chorych do — Nie pora! Muszę budzić, które je­ kowalowej izby i pokładli pokotem na* po­ szcze śpią — rzekł jakimś biblijnym to­ dłodze. Kowalowa powtykała im w gar­ nem. ście pozapalane gromnice, przyklękła w — A czy mogę zabrać żonę na misyę? pośrodku i bardzo' żarliwie modliła się za —Za daleka1 droga dla dziedziczki. A konających, którz:/ leżeli nieruchomo, cier­ przytem kobiecie łatwiej umrzeć, niźli do­ pliwie oczekując na spowiedź, rozgrzesze­ chować sekretu. — Zabierał się do odej­ nie i śmierć. ścia. Widziałem to na1 własne oczy i nigdy —- Zostańcie chociaż do świtu. Noc tego nie zapomnę. ciemna i roztopy. Ksiądz przyjechał późnym wieczorem, — Znam tu każdy rów, a kto z dobrą a za nim1 trop w trop strażnicy, jak zwy­ nowiną śpieszy, nie zbłądzi! Spóźniłem kle, aby go pilnować, żeby czasem nie się już, bo czekałem, aż odjadą strażnicy zaniósł jakiej religijnej pociechy „upor- i ksiądz. stwujuszczym" (opornym). Węszyli przez Nim się zdążyłem odezwać, już od­ cały czas pod zasłoniętemi oknami, ale nie szedł. Słyszałem tylko człapanie po bło­ wywęszyli. Ksiądz przygotował chorych cie i skomlenie psów, które go odprowa­ na śmierć i odjechał. dzały jakoś bardzo przyjacielsko, Wszyscy ci chorzy pomarli tej samej A nazajutrz, w samo południe, przebra­ n o cy .. wszy się odpowiednio, aby nie zwracać na A w parę dni potem, umarło na ospę siebie uwagi, kazałem założyć do bryczki dwoje dzieci kowalowej. fornalską, mocną szkapę i pojechałem. Gorżko zapłaciła za swoje miłosierdzie, Przed karczmą stał wóz, zaprzężony w ale przyjęła ten cios jakby z uniesieniem siwka, i siedziało dwóch chłopów, a sko- szczęścia, gdyż zaraz po pogrzebie powie­ rom dojechał i chciał wyminąć, ruszyli działa do mojej żony: przodem, nie zwracając na mnie najmniej­ — Pomarły moje dzieciątka, pomarły... szej uwagi. ale swoją śmiercią wykupiły cztery dusze Drogi były okropne, wyboiste i po­ :z wiecznej zatraty! dobne do dna1 bagnistych rzek. Jechaliśmy Otóż wkrótce po odjeździe księdza i nogą za nogę, omijając wsie i takimi krę­ jego aniołów stróżów, gdy się uspokoiło tymi wertepami, że po jakimś czasie prze­ w domu, poszedłem do. swojej kancelaryi, stałem się oryentować. a tylko co zapaliłem lampę, ktoś zapukał A wbrew moim przewidywaniom, dzień w okno i jakaś twarz mignęła mi za szy­ był bardzo piękny, prawdziwie wiosenny, bami. świeciło słońce, śpiewały skowronki, po- Wziąłem rewolwer i wyszedłem na ga­ lśniewały szeroko rozlane wody na łą- — 58 — kąeh, a1 miejscami, na cieplejszych grun­ płocie zamkniętą na kłódkę, a chociaż bar­ tach, już ruszały oziminy. dzo głośno popędzałem- konia i trzaskałem Przed jakąś wsią ogromną, nad którą x bata1, nikt się nie pokazywał, nawet pies wynosiły się zielone kopuły cerkwi, przy­ nie zaszczekał. Aż dopiero, kiedy skręci­ stanęli moi przewodnicy, a jeden zawołał łem za stodołę, otwarły się -naraz jakieś do mnie: wrota i, skonom w nie wjechał, zatrzasnęły — Na końcu wsi, po prawej ręce, o- się natychmiast, zaś stary, siwy chłop, statnia chałupa. który mi otwierał, rzekł dobrotliwie: Skręcili na boczną dróżkę, st ja śmiało — Konie można, postawić pod szopą. wjechałem do wsi. — I poszedł, nie troszcząc się o mnie Na drodze, z obu stron obudowanej więcej. domami było pełno kałuż, przedświątecz­ Stało już tam kilka tęgich mierzynków. nego rwetesu i psów, które mnie przepro­ Poszedłem1 z ochotą. W izbie było prawie wadzały zajadłem szczekaniem Przed ciemno, zasłonięte okna przesączały bar­ cerkwią, przerobioną z kościoła, stał stra­ dzo miało światła, ale w czerwonawych żnik, przyglądający mi się tak uważnie, brzaskach komina dojrzałem kilkanaście że mimowoli zaoąłem konia do pośpiechu. osób, siedzących pod ścianami. Nikt mnie Zauważyłem też, że z wielu domów wy­ jedn-ak -nie powitał, jakby nie zauważyli jeżdżano w pole z pługami a bronami na mojego wejścia, tylko coś ciszej zaszep- wozach, co wydało mi się dziwnem, gdyż tali między sobą i poczułem, że mnie o- grunty mieli nizkie i jeszcze wszędzie po krążają badawcze, nieufne spojrzenia. Pró­ brózdach siwiały stojące wody. Pod ja­ bowałem zawiązać rozmowę. Odpowia­ kimś domem, na kupie bali siedziało parę dali bardizo niechętnie, zbywająca A kie­ chłopów, i kiedym ich wymijał, podnieśli dy zacząłem dość natarczywie rozpyty­ się, rzucili mi „Pochwalony11 i pociągnęli wać się o misyę, odpowiedział mi któryś, za mną. Wieś ciągnęła się ze dwie wior­ niecierpliwie: sty, i kiedym się wreszcie znalazł na koń­ — Jak przyjdzie pora, to wiadomo bę­ cu i zacząłem się rozglądać za ostatnią dzie. chałupą, jeden z chłopów, idących za Dopiero kobieta, widząc moje odoso­ bryczką, powiedział półgłosem: bnienie, objaśniła icji kto jestem. — Strażnik idzie za panem! Trzeba Wyciągnęły się do mnie twarde dłonie, skręcić na prawo, przejechać koło chału­ ktoś dorzucił gałęzi na komin, światło- py. a zawrócić za budynkami koło stodo­ buchnęło na cala izbę, a ja mogłem się ły! — I poszedł, nie zatrzymując się ani przyjrzeć zebranym. Nikogo jednak nie chwili. znałem osobiście, ale dobrze znalem ten Zjechałem na bok. Wązka dróżka, ob­ typ bohaterski, te surowe a pełne dobroci sadzona gęsto wierzbiną, wiodła obok wiel­ tw-arze, te oczy nieulękłe i te męczeńskie- kiego domu. stojącego w takim gąszczu giowy „opornych*1. drzew, iż ledwie majaczyły bielone ściany — Chyba obcy tutaj by nie ‘trafił! — i poszycia dachów. powiedziałem, witając się z każdym z o- Obejrzałem się nieznacznie: strażnik sobna. przyczaił się na skręcie, pilnie mnie z — Ale zawsze trzeba ostrożnie. Zły poza drzew obserwując, a chłopi maszero­ człowiek, jak smród, wszędzie się wci- wali gęsiego ku lasom niedalekim. śnie Podjechałem bliżej, wypatrując się z — Trzeba się nieraz strzedz własnego pewną niecierpliwością jakiegobądź wja­ cienia. zdu. Ale cały dom wydał mi się jakby o- — A to ciężko się uchromć! Mało to puszczony, okna miał zasłonięte slomia- „duszołapów** węszy za każdym opor­ nemi matami, drzwi zawarte i bramę w nym! — 59 —=

— Parę dni temu wyniuchali Michała oklecyana opowiada mi swoje krwawe,, Kliniuka :z Wisznicy. wstrząsające dzieje... — Co się stało? — odezwały się Ale tamci umierali tylko za wiarę, a ci strwożone głosy. giną i za ojczyznę... — A. wzięli go! Bo to, panie, za ślub I każdy z nich .tak żył, każdy tak cier­ katolicki! — zwrócił się do mnie. — Brał piał i każdy tak samo walczył przez cale go jeszcze jesiemą w Krakowie. Po po­ życie. wrocie ona, że to pochodziła z drugiej A przecież ten bój ciągnął się długie,, gminy, zgodziła się do męża niby to za długie lata bez przerwy i miłosierdzia służącą, i żyli sobie, jak Pan Bóg przy­ Cale wsie poznikały z powierzchni zie­ kazał. Aż tu którejś nocy strażnicy przy- mi, poginęły cale rody, całe pokolenia da­ capnęli ich razem, przetrząśli całą chału­ wały wszystką krew i wszystek żywot, pę, że nawet poszycia pozdzierali z da­ a!e pozostali nie ustąpili, nie zabłagali o- chów. i znaleźli ślubną metrykę! Co się litość, a zapomniani, wyszydzani, biedni, im przytem zaraz dostało, to jeden Bóg pogardzani, w ponurej grozie opuszczenia., wie. Ją związali, jak barana, i popędzili walczyli dalej, bez wytchnienia, z jedna- do gminy oddać ojcu, a jego powieźli do kiem wciąż męstwem, nieulękli jednako r. powiatu. A teraz każą mu drugi ślub brać jednako niezwycieżeni. w cerkwi! Siedziałem jakby zmartwiały; ptacz są­ — Chyba się na to nie zgodzi — wtrą­ czy! się z tych opowiadań, dymiły krwa­ ciłem. we opary i cały dom.zdawał sie napełniać — To z twardego gatunku człowiek. szlochaniem, gdy ktoś odezwał się głośno^ Matkę jego tak nawracali z unii. aż u- — Aby tylko nie było gorzej! Bo cięż­ marła. ojciec siedzi do dzisiaj gdzieś na ko, strasznie ciężko... Syberyi. To oporny z opornych. Wiedza — Przetrzymaliśmy tyle czasu, to 0 tem dobrze, i słono zapłaci za swój ślub przetrzymamy, dopókąd się Panu Jezuso­ 1 przeróżnych bied się nasmakuie. wi spodoba. Rozgadali się i zwolna, prawie mimo- — A może się odmieni! Powiadają, że woli, spokojnie i bez skarg, bez krzyków po wojnie z Japonem ■ nastana lepsze i jęku, jęli się wypowiadać przedemną ze czasy. swoich zwykłych, Codziennych trosk; ze Pogadywali, snując nieśmiałe, lękliwe zwykłych, codziennych, systematycznych nadzieje. Rozmowa wkrótce przeszła na znęcan się nad nimi; z ikar, płaconych za wojnę. Zaczęli się mnie rozpytywać o wszystko: za ochrzczenie dziecka i za szczegóły tak usilnie, że musiałem opo­ nieochrzczenie, za pogrzeby, odprawiane wiadać nieomal o każdej większej bitwie. nocą, ukradkie, za śluby i spowiedzie, Słuchali z niezmiernem skupieniem, po­ za samo wejście do kościołów; z ciągłych sępne twarze zaczęły się ożywiać i pro­ udręczeń, prześladowań, wędrówek po są­ mienieć uśmiechami dziwnej radości, ale dach, komisyach i więzieniach; z wiecz­ w najgorętszym toku opowiadania ktoś mi. nych a daremnych poszukiwań sprawie­ przerw ał; dliwości; z tych nieskończonych nocy, — Ot i kara Boska na opamiętanie! , spędzanych we Izach, i z tych dni wiecz­ Naraz jakaś zasłuchana kobieta wy- nego lęku, zgryzoty i cierpienia. buchnęła spazmatycznym płaczem, wy­ Znałem przecież ich życie, ale. słucha­ znając wśród szloehań i jęków, że jej syn jąc tych cichych, monotonnie smutnych o- zginął na wojnie. powiadań, pełnych nieustającej walki, nie­ Pomilkli, zwieszając smutnie głowy, znanych bohaterstw. niezachwianej wiary twarze pokurczyły się boleśnie, a w nie- i bezgranicznego poświęcenia, zdawało mi jednem oku zabłysły łzy, gdyż prawie się, że gromada1 chrześcijan z czasów Dy- każdy miał kogoś blizkiego w szeregach — 60 —

■walczących. Dopiero jakiś starzec z różań­ — Stać! cem.,na szyi przerwał milczenie i, klękając Ktoś wyskoczył z pierwszego wozu i przed obrazami, rzeki uroczyście: przypadł twarzą do drogi. — Należy im s!ę szczery pacierz, bo nie Cały szereg jakby zamarł na miej­ za swoją umierają. scach. Nasłuchiwałem' z zapartym tchem... Przyklęknęli wszyscy i zaszemrały gdzieś, jeszcze dosyć daleko przed nami, gorące szepty modlitwy. rozlegał się ledwie dosłyszalny turkot. A ledwie co się podnieśli z klęczek, ktoś — Powóz we cztery konie! Bóg wie, wszedł do izby i zawołał: kto może w nim jechać! Do rowu z woza­ — Zbierać się! Pora już w drogę! mi! Niech tylko pan dziedzic zostanie i Naciągnąłem burkę pośpiesznie, gdy rusza wolniusieńko! — padła cicha, a mo­ przystąpił do mnie ten chłop z różańcem cna komenda. na szyi i, patrząc mi w oczy, powiedział Zatrzeszczały krzaki, chlupnęła woda z naciskiem: i po chwili nie było już na szosie nikogo. — Pan chce z nami na misyę, a tam Ruszyłem stępa. Turkot był coraz bliż­ •się może zdarzyć Bóg wie co... szy. Wkrótce zamigotały latarnie i było Obejrzałem się po izbie. Było pełno. słychać uderzenie kopyt i brzęk uprzęży, Wpatrywali się we mnie nieprzenjknione- a w parę minut później przesunął się koło mi oczami. mnie powóz, zaprzężony w cztery konie; — Pojadę z wami, gotów jestem na siedziało w nim parę osób. rozmawiają­ wszystko! — powiedziałem krótko. cych po rosyjsku, ale w ciemnościach nie Nikt się już nie odezwał, ściskali mi mogłem rozróżnić ani jednej twarzy. .rękę, zabierali z kąta baty i wychodzili. . — Żandarmi, panie! Wybrali się na ja­ Noc była na świeci© i chłodnawy wiatr kieś polowanie. Nie trzeba o tern mówić, pociągał z pól, gdyśmy wyjechali za sto­ poco się mają płoszyć! — szepnął mi ten dołę, zmierzając prosto ku borom, czer­ sam1 głos, gdy powóz już zginął w odda­ niejącym na horyzoncie, niby opadła nizka leniu. chmura. Jechałem' na drugiego. Przede- Skręciliśmy na drogę, biegnącą samym mną, na pierwszym wozie siedziało trzech brzegiem lasu. Zapaliłem papierosa. chłopów, a za nami musiał ciągnąć spory — Zgasić! mógłby ktę zobaczyć ze szereg wozów, bom. się nie mógł dojrzeć szosy! końca. Zdążyłem tylko zobaczyć na zegarku, Noc była bardzo ciemna, chmury przy­ że było już po dziesiątej. słaniały niebo, brał lekki przymrozek, Jechaliśmy tym brzegiem lasu z dobrą gdyż błoto chrupało pod kołami. Jechali­ godzinę, a ciemność, milczenie, cichy po­ śmy wolno i w głębokiem milczeniu. — szum drzew, monotonny skrzyp wozów i Gdzieniegdzie, we wsiach zatopionych w parskanie koni tak mnie usposobiły, że ciemnościach, przebłyskiwały światełka, już na dobre zaczynałem drzemać, gdyśmy czasami wiatr przynosił naszczekiwanie się wytoczyli na łąki, gęsto porośnięte kę­ psów, jakieś dalekie echa turkotów, a nie­ pami drzew i miejscami pozalewane. O- kiedy parskały konie. Wjechaliśmy wre­ trzeźwiałem natychmiast, bo woda blu- szcie na szosę i, nie żałując bata. ruszyli­ zgała z pod kół i kopyt, a spłoszone czajki śmy z kopyta, aby się tylko dostać do la­ zakwiliły nademną. Potem wjechaliśmy na su, który wyrastał przed nami coraz bli­ jakiś szeroki wygon, niezmiernie grzązki, żej. wyboisty i pełen kałuż. Potem staliśmy Głębokie, zarośnięte krzakami rowy dosyć długo na jakichś rozstajach pod ciągnęły się z obu stron drogi. krzyżem, gdzie już czekały sznury wo­ Naraz w ciszy rozległ się głos rozka­ zów i mnóstwo ludzi, a wciąż jeszcze było zujący: słychać nadjeżdżających. — 61 —

Wielki las czerniał tuż przed nami, jak stąpania. W ciemnościach, jakie zalegały,, mur. zaledwie mogłem dojrzeć słabe i niewy­ Zrobiło -się nieco jaśniej, zaczęły prze- raźne zarysy jakichś cieniów, ale długo błyskiwać gwiazdy, a z wiatrem nadpły­ słyszałem trzaski gałązek pod nogami i nęły jakby dalekie echa ligawki. głuche dudnienie kroków tych tysięcy, — Ruszać, a nie rozwłóczyć się! — za­ przechodzących nieskończoną procesyą, że brzmiała cicha komenda. zwolna bór napełnił się cichym, rozedrga­ W parę minut dosięgliśmy czarnej ścia­ nym pogwarem, jakby bełkotem wód, na­ ny lasu -i znowu przystanęli, gdyż z pod pływających wzburzonemi falami, aż ze- drzew rozległ się -jakiś ostry i groźny strachane konie zaczęły tu i owdzie szar­ głos: pać uprzęże i -tłuc się o wozy; a o,ni wciąż — Kto jedzie? szli a szli: szmer wzmagał się chwilami, — Swoi! Swoi! — zerwały się nie­ to przycichał ,i oddalał się, spływając bez­ cierpliwe wołania. ustannie w jednym, kierunku, gdzieś w — Tu niema -przejazdu: grobla roz­ głąb lasów... myta, most zabrały wody. Zawracajcie! Nie wiem, jak długo to trwało, ale- — Jechalim z nadzieja, to może prze- wkońcu już -mi się zaczęło wydawać, że- jedziemy! — zagadał poważnie pierwszy cały bór się chwieje, porusza i płynie wraz-, wóz. z'tą niedojrzaną, potężną f-a-lą... — Tak-że mi powiadajcie! A toż i Niedaleko odemnie rozbłysło nagle o- strażniki umieją krzyknąć: swoi! gnisko -i, wciąż podsycane gałęziami, wy­ Słowo „z nadzieją41 było umówionem buchało coraz potężnejszy-mi słupami pło­ hasłem, jak się później dowiedziałem. mieni. Setki ludzi kręciły się w krwawych- Odezwał się znowu długi, przeciągły blaskach. Poszedłem się ogrzać, bo zimno- jęk ligawki i wjechaliśmy w las: ugięły było przejmujące; ktoś mi ustąpił miejsca się pod bryczką jakieś dyle, koń .mój za­ i rzekł bardzo przyj,aźnie: czął się wspinać i chrapać, ale szczęśliwie — Niech się pan dobrze ugrzeje, bo do- przejechałem, silnie rozklekotany most i li­ rana jeszcze daleko. teralnie utonąłem w ciemnościach. Wynio­ Przypiekałem1 się też z prawdziwą sły, zwarty bór okrył nas jakby czarnym przyjemnością; ogień huczał wesoło, nie­ płaszczem; nie było widać nawet koń­ kiedy sypnął deszczem iskier, niekiedy z~ skiego zadu. a białe pnie brzóz majaczyły, trzaskiem rwał się w górę i buchał pło­ jak przez sen. W jakimś miejscu musiałem mienistą, rozwichrzoną grzywą aż -do- czu­ zesiąść i prowadzić konia za uzdę, bo bów drze-w, • a dokoła ciżbiły się rdzawe- ślizgał się i rzucał na grobli, wyłożonej pnie sosen twardą ;i nieprzejrzaną gęstwą, okrąglakami, które zapadały się pod kopy­ wśród której' mrowili się ludzie, szeregi- tami, jak klawisze; grząziem niekiedy w wozów i koni. biocie po kolana .tłukiem się o drzewa i Obok -mnie rozmawiano półgłosem. musiałem iść cały czas chyłkiem, aiby — Nie zdążą prędzej, niźli na1 świtanie. się uchronić od smagania gałęzi. Wresz­ — Byle- ich w drodze nie spotkało co- cie wywlekliśmy się na suchsze miejsce. złego. Poczułem twardy grunt pod nogami, a nad — Na uroczysku, tam1 sucho- i dostęp głową zobaczyłem gwiazdy i czuby drzew, tylko z jednej strony. Strażniki nie trafią! rozstrzępione w czarne pióropusze. — A niech tropią: bagno- głębokie... nie — Wstrzymać konie i nie ruszać się z wyda. miejsca! Musimy przepuścić pieszych — — Trzeba się nam będzie niezadługo rozkazano. zabierać, kobiety już musiały dojść. Przystanąłem i wkrótce podniosły się Umilkli nagle, zgasić ogień, a toć łunę dokoła mnie szepty i ostrożne, miarowe widać aż na polach!' — 62 —

W mgnieniu oka zawalono ziemią ogni­ — Straże pilnują po wsiach najbliż-’ sko i zadeptano, a po chwili ruszyliśmy w szych, po drogach i pod lasem, a reszta w jakimś znowu niewiadomym dla mnie kie­ Boskiem ręku. Nikt się tu nie dostanie, ani runku. stąd nie wyjdzie bez pozwoleństwa! Dro­ — Czy to jeszcze daleko? — spyta­ ga przekopana i mosty pozdejmowane. łem jakichś cieni, przechodzących obok — A jakże dostaną się księża? bryczki, —■ Przez mokradła, ale taktem przej­ -— Nie bardzo, za jakie dwa pacierze ściem, o którem tylko wie stary Lewczuk Staniemy na miejscu. Gęsi. On też po nich pojechał i przepro­ Nie mogłem już dojrzeć gwiazd:- Nad wadzi. głowami tylko szumiały cicho drzewa i w Rozmowa jednak rwała się coraz bar­ leśnych mrokach rozlegały się przytłumio­ dziej, gdyż moi sąsiadzi, poukładawszy ne rozmowy i ciężkie odgłosy krokowo Je­ się pokotem przy -ognisku, zasypiali jeden chaliśmy gęsiego i noga za nogą* prizfe'ż ta­ po drugim, aż wkońcu i ja okręciłem się kie Móińy topiele i trzęsaw iska;1 że zale­ szczelniej w burkę, przywarłem do naj­ dwie W godzinę; zdołaliśmy sić; przebrać bliższych pleców i natychmiast zasnąłem. na jakieś mekyiólkie wzgórze, dosyć rzad­ Obudziły mnie pierwsze świtania i ko porośnięte fozlożystemi drzewami, a przeciągły krzyk jakichś ptaków, ciągną­ otoczone nieprzebytem bagnem i wodami. cych długim sznurem nad lasami. Na sza- — Chwała Bogu, jesteśmy już na miej­ rem tle nieba czerniały niewyraźną masą scu! — zawołał ktoś z radością. wierzchoły drzew, a ziemię zasypywał Na wzgórzu płonęło kilkadziesiąt buj­ sinawy brzask świtów. Było niezmiernie nych ognisk i wrzało, jak w ulu, ia gdzieś cicho, tak cicho, że słyszałem opadanie w samym środku obozowiska chwiały się rosy i miarowe, niezliczone oddechy śpią­ zapalone łuczywa i trzaskały siekiery. cych. — Stawiają ołtarz i co potrzeba — ob­ Poszedłem: zajrzeć do swojego konia; jaśnili mnie. całe obozowisko było jakby wymarłe, lu­ — A czy księża już są? dzie leżeli, pogrążeni w głębokim śnie, — Dopiero nade dniem przyjadą. tylko chrapania rozlegały się tu i owdzie, Dałem koniowi obroku i poszedłem ■a z przygasłych ognisk snuły się wiotkie jrn^zy ludzi. pasma dymów. jijkychodziła już trzecia i do świtu było Przy wozach podnosiły się na mnie jeszcze daleko, a że przytem zimno przej- ciężkie, czuwające oczy, a ktoś rzekł: niow.ahy mnie coraz dokuczliwiei. więc — Już nadchodzą, panie! — i wskazał dosyć fdljUgo włóczyłem się między gro- ręką na wschód. ,madami. porozkładanemi dokoła ognisk, Nad bezbrzeżnem morzem szarości aż spotka-\yszy znajomych chłopów, przy- dojrzałem tylko roztlewająee zorze, i sły­ . siadłem .się do nich na gawędę i dopiero chać było dalekie kwakania dzikich ka­ się dowiedziałem, że jesteśmy w Kolem- czek. brodzkieh lasach, które znałem tylko ze — Krzyczą, bo je spłoszyli. Tamtędy - słyszenia. idą! Trzeba już ludzi budzić —- dodał, po­ — Sporo ludzi się zebrało! — zauwa­ wstając. żyłem. gdy rozmowa osłabła i zaczynali I wkrótce całe uroczysko, spowinięte drzemać. jeszcze w mroki, zaledwie przesiane — Powinno być przeszło pięć tysięcy. pierwszym świtem, pokryło się jakby A przyszli tylko sami wybrani, sami naj­ mrowiem: tysiące ludzi poruszało się w bardziej potrzebujący księdza i nabożeń­ brzaskach wybuchających ognisk, tysiące stwa. głów roiło się w blednących zwolna cie­ — A nie wytropią nas tutaj? niach i wrzało trwożnym, przyciszonym — b3 — gwarem, a co chwila tysiące rozpalonych Jak dojrzały łan, gdy weń wici1161 u^e_ spojrzeń podnosiło się oczekująco ku rży, tak pochyliły się kornie wsz^?s^ wschodowi. głowy, i .jednym ruchem i z jednem Vve” Aż wreszcie po długiem, męczącem o- stchnieniem i uczuciem jednem tysiące pa*' czekiwaniu rozległy się wołania: dły na kolana. — Już są! Przyszli! Zbierać się! Pod Ołtarz wznosił się, jakby świetlane wi­ ■ołtarz! dzenie, zawieszone gdzieś w mrokach. Dałem się porwać jakby falom, skłę­ Rozpoczęło się nabożeństwo. bionym gwałtownie, i zanieść na środek Niekiedy zabrzęczały dzwonki, niekie­ wzgórza, gdzie czerniał już z daleka o- dy rozlegał się śpiewny głos księdza, i pa­ gromny namiot, zrobiony z kilimów. dały krótkie odpowiedzi ministrantów, Z wielu stron podniosły się krótkie i niekiedy z rozkołysanej kadzielnicy roz­ mocne rozkazy: pływały się pacnnące dymy, i złocista — Rozstąpić się! Kobiety i dzieci na­ monstrancya unosiła się nad pochylanemu przód! głowami, a niekiedy zapadało głębokie Usłuchano bez szmerania, i, gdy już milczenie, i było tylko słychać jakby ■kobiety z dziećmi ustaw iły się przed sa­ szmer łez, nieustannie spływających po mym namiotem, za niemi zwarła się wiel- twarzach, gorące westchnienia, przesuwa­ .kiem półkolem żelazna nawała chłopów, nie różańców i krótkie, urywane słowa .stanęli nieprzełamanym murem. ramię pacierzy. przy ramieniu i taką ciżbą olbrzymią, że Modrawy świt roztrząsał się nad uro­ .nawet nie próbowałem przedostać się na­ czyskiem, niebo stawało się coraz jaśniej­ przód. sze, z moczarów odzywały się kwilenia Tłum chwiał się i kołysał i niekiedy czajek i krzyki dzikiego ptactwa, bór się szemrał bełkotliwie, jak ten bór, stojący zakolebai, rozgędzii na chwilę i przy­ dokoła gęstwą szarzejących pni, gdy na­ cichnął i pochylony jakby się wsłuchiwał raz zapadła śmiertelna cichość, jakby w rozdrgane szmery modlitw, w rozetka­ skamienieli wszyscy, ;a> wszystkie serca ną pieśń powstrzymywanych płaczów, się zatrzęsły. skarg i jęków... Opadły bowiem nagle skrzydła namio­ Szare mgiy, wypełzłe z bagnisk, za­ tu, i jawił się z mroków wysoki ołtarz, częły pokrywać klęczących niby szronem, cały w jarzących światłach i1 kwiatach, że całe to znieruchomiałe morze ludzkie ponad którymi wychylał się zmartwych­ widniało jakby pole, zorane w twarde i wstający Chrystus prawie nagi, skrwa­ niezliczone skiby głów, ponad którem wy­ wiony, w cierniowej koronie_ i >.y ciągał nosiły się tylko światła ołtarza i Chry­ ku rzeszom poprzebiiane, ale przygarnia­ stus, wyciągający litościwie ramiona. jące i pełne litosnego miłosierdzia ręce. Tuż za mną posypały się ciche, pręd­ Palący wicher westchnień się zerwa! i kie i trwożne szepty: łzawy krzyk i ięk serdeczny: — Podobno wojsko idzie na nas. — Chryste! Chryste! O Panie miło­ — Cicho, teraz nabożeństwo! sierny! I ani jeden nie zerwał się do ucieczki. Przycichło. Ksiądz w białym ornacie z Mgiy opadły, dzień rozlewał się po­ monstrancyą i kielichem w rękach wstę­ godny i rzeźwy, moczary zadymiły, jak pował zwolna po stopniach, urastał coraz trybularze, bór zaszemrał porannym pa­ bardziej, wynosił się ponad tłumy, aż zja­ cierzem do nadchodzącego słońca, i gło­ wił się utęsknionym oczom cały w świa­ śniej zaśpiewały ptaki, a w modrawem, tłach, niby anioł, postawi! złocistą mon- zimnem świetle wyraźnie było widać gę­ strancyę wysoko u stóp Chrystusa, przy­ stwę niezliczona giów, zatopionych w klęknął i odwrócił się do ludu. żarliwej modlitwie, wzniesione w zachwy- — 64 — ceniu ręce, anielskie uśmiechy, twarze śpiewały całą nieukojoną męką, wszystką wniebowzięte, oczy, pełne niezgłębionego wiarą, wszystką miłością i wszystką mo­ uniesienia, rozchylone i oniemiałe w eks­ cą żywota śpiewały. Huragan głosów od­ tazie usta, że już wszystkie dusze zdawały rywał się zwolna od ziemi, bił w niebo,, się omdlewać z nadmiaru czucia i płynąć huczał coraz potężniej i rozlewał się co­ jakby w jakieś raje niewysłowionej szczę­ raz ogromniej, jakby ponad całym świa­ śliwości. tem, jakby już wraz z nimi śpiewały Dosyć czasu upłynęło w takiej modli­ wszystkie bory, i ziemie, i wody, i nawet tewnej ciszy i skupieniu, gdy zaroiły się to słońce, które wyzierało czerwoną źre­ wśród klęczących zapalone świece i za­ nicą, i stwór wszelaki... wrzały naraz wszystkie dzwonki. Dopiero po skończeniu mszy pomilkły Zaczęło się podniesienie, a kiedy ksiądz i śpiewy. wzniósł wysoko monstrancyę, runęli A po krótkim odpoczynku i po przy­ wszyscy na twarzy, zerwały się szlochy, byciu paru księży, najdziwaczniei poprze­ westchnienia i krótkie, rozpalone krzyki, bieranych, rozpoczęła się właściwa praca przenajświętsze głosy serc, padających w misyjna. proch przed Bożym majestatem. I cały dzień ołtarz jarzył się zapalone- — Niech teraz przyjdą i spróbują brać! mi świecami, cały dzień oblegały go tłu­ — odezwał się ktoś z boku, gdy znowu my rozmodlonych i cały dzień, prawie bez spłynęło milczenie na pochylone kornie przestanku, księża nauczali, słuchali spo­ głowy. wiedzi, komunikowali, dawali śluby i Nie było czasu na odpowiedź, bo chrzcili. ksiądz, ledwie już dojrzany w kadzielnych Przeszło pięć tysięcy osób czekało na dymach i brzaskach świateł, odwrócił się to z upragnieniem. do ludu z monstramcyą i donośnym, Byli tacy, którzy dwadzieścia mil przy­ dźwięcznym, jak dzwon, głosem zaintono­ szli, przekradając się lasami, jak wilki. wał suplikacye. Byli tacy, których chrzczono, dawano Nigdy w życiu nie zapomnę tej chwili. im śluby :i zarazem chrzczono ich dzieci. Lud powstał z klęczek, pochwycił żar- Byli tacy dorośli, żonaci, dzietni, a liwemi ustami świętą melodyę i zawtóro­ którzy po raz pierwszy w życiu widzieli wał takim wstrząsającym głosem, aż za­ mszę. drżały drzewa i rosisty grad posypał się Byli i tacy, a takich znajdowało się na głowy. najwięcej, którzy za. każdą mszę wysłu­ Śpiewali jakby zapatrzeni w złociste chaną, za każdą spowiedź, za ochrzczenie blaski monstraneyi, czy też we własne du­ każdego dziecka, za wzięcie ślubu, za pol­ sze, nie wiem, wiem tylko, że te głosy ty­ ski pacierz i za polską książkę brali kije. sięcy były jednym, jak świat, ogromnym płacili kary i całe miesiące przesiedzieli w głosem, były pieśnią milionów, były wo­ więzieniach. łaniem najtajniejszych głębin człowie­ A jednak wszyscy przetrwali! czych, były żalnym' jękiem przyziemne­ Cisi, prości, spokojni, wierni, a nie­ go bytu u bram nieśmiertelności, były* złomni i niezwyciężeni. krzykiem ziemi zapomnianej do Boga, do Taki jest nasz lud na „Czerwonem Boga miłosierdzia i miłości. Podlasiu11. Każda dusza zawodziła przed Panem Skała, w którą przez czterdzieści lat gorzką pieśń życia ;• każda dusza skarży­ biły całe huragany piorunów i nie zmo­ ła się żałosnym płaczem i każda, dusza gły, przetrzyma i wyodrębnienie Chełm­ żebrała o zmiłowanie. szczyzny, i nowe prześladowania; prze­ Niby krze ogniste wybuchnęły serca i trzyma wszystko i wszystkich...

W pięćdziesiątą rocznicę ostatniej walki za wolność i lud.

Pól wieku dobiega, jak naród polski pędził z wielkim trudem oberpolicmajster chwyci! za broń, aby oczyścić ziemię na­ Trepów przy pomocy kozaków i żandar­ szą od najstraszniejszego wroga, od mów. Gdy 27. lutego manifestacyę tę krwiożerczego niedźwiedzia, który wpił powtórzono i olbrzymi tłum procesy! zna­ się w jego ciało i pije z niego krew i ssie lazł się na placu Zamkowym' koło kolum­ soki żywotne, pól wieku mija, jak na ol­ ny Zygmunta III., jenerał Zabołockij dał brzymiej przestrzeni dawnej Rzeczypo­ ognia i pięć ofiar zginęło na miejscu prócz spolitej naszej toczył się bój na śmierć f Wielu rannych. życie z przemożnym najeźdźcą moskiew­ Ta krew niewinnych zapaliła prochy, skim. wzburzyła całą Warszawę. Za pogrzebem Klęska Rosyi w wojnie z Francyą i pięciu poległych kroczyło przeszło 100 ty­ Anglią w r. 1855, wyzwolenie się włoskiej sięcy ludu. Wzorowy porządek utrzymy­ Lombardyi z pod jarzma austryackiego w wała straż narodowa, złożona z mło­ t . 1859, zrzucenie z tronu despotycznego dzieży. meapolitańskiego króla w południowych Rząd moskiewski się przeraził, bo nie Włoszech i niebawem ogłoszenie niepod­ miał odpowiedniej siły zbrojnej w Króle­ ległego królestwa włoskiego w r. 1861 stwie i na wniosek Gorczakowa zgodził obudziły i w naszym, narodzie nadzieję, się na pewne ulgi i zmiany. Namiestnikiem że zaświta i dla nas jutrzenka wolności. rządu cywilnego został margrabia Ale­ Ale ci, co pragnęli wolności dla siebie, ksander (Wielopolski, człowiek niezmierA pamiętali, że lud polski w zaborze rosyj­ nie zdolny, ale dumny i bezwzględny, nie skim znosi jeszcze brzemię pańszczyzny, liczący się z nastrojem i opinią. — Na mo­ więc najpierw szlachta litewska a następ­ cy układu z Wielopolskim rząd rosyjski nie i z Królestwa Polskiego wniosła poda­ pozwolił na założenie Szkoły głównej w nie do cara, aby pozwolił na zniesienie Warszawie i innych szkół polskich, zgo­ pańszczyzny. Równocześnie Towarzy­ dził się na utworzenie rad miejskich :i po­ stwo rolnicze w Warszawie przygotowało wiatow ych i t. p. cały projekt uwłaszczenia włościan. Wielopolski jednak popełnił niebawem Nastrój w stolicy był niezwykle pod­ parę wielkich błędów, a mianowicie roz­ niosły, patryotyczny. Dnia 25. lutego 1861 wiązał Towarzystwo rolnicze, co wywo­ postanowiła młodzież dla uczczenia 30-ej łało wielkie oburzenie. Kiedy z tego po­ rocznicy sławnej bitwy pod Grochowem wodu urządzono manifestacyę protestują­ w czasie powstania w r. 1831 urządzić ma­ cą, wojsko ''znowu w dniu 8. kwietnia nifestacyę narodową. Ale tysiączne tłumy, zbroczyło ulice Warszawy krwią niewin­ gromadzące się na Starem; Mieście, roz­ nych. Gorycz w narodzie się wzmagała,

„Kai. Maryański.“ 5 — 66 — zwolennicy zbrojnej walki, tak zwiani się Tymczasowym Rządem Narodowym Czerwoni, zyskiwali coraz więcej posłu­ i dnia 22. stycznia wydał odezwę, której chu, organizacya tajna ogarniała wszyst­ najważniejsze ustępy przytaczamy: kie ziemie Rzeczypospolitej. Uroczyste „Nikczemny rząd najezdniczy, roz- nabożeństwa patryotyczne i obchody od­ wścieklony oporem męczonej przezeń bywały się po całym kraju w różne rocz­ ofiary, postanowił zadać jej cios sta­ nice narodowe: z duszy całego narodu nowczy: porwać kilkadziesiąt tysięcy biła pod obłoki pieśń błagalna: najdzielniejszych, najgorliwszych j-e] „Przed Twe ołtarze zanosim błaganie: obrońców, oblec w nienawistny mundur Ojczyznę, wolność racz nam wrócić moskiewski i pognać tysiące mil na wie­ Panie!“ czną nędzę i zatracenie. W czasie nabożeństwa za duszę Ko­ „Polska nie chce, nie może poddać ściuszki (15. października) dzicz moskiew­ się bez oporu temu sromotnemu gwał- ska wpaidła do kościołów i urządziła rzeź. - towi... Duchowieństwo znieważone świątynie „W 'pierwszym zaraz dniu jawnego zamknęło. wystąpienia, w pierwszej chwili rozpo­ Na czele zwolenników zbrojnej walki częcia świętej walki, Komitet Centralny stanął Komitet Centralny, w którego skład Narodowy ogłasza wszystkich synów wchodzili m iędzy .innymi Agaton Giller, Polski, bez różnicy wiary i rodu, po­ Jarosław Dąbrowski, Bronisław Szwarce, chodzenia i stanu, wolnymi i równymi Zygmunt Padlewski, i kierował dalszą or- obywatelami kraju. Ziemia, którą lud ganizacyą i przygotowaniem do powsta­ rolnicz3f posiadał na prawach czynszu nia. Rząd się srożył i popełniał coraz to lub pańszczyzny, staje się od tej chwili nowe gwałty. W czerwcu 1862 stracono bezwarunkową jego własnością, dzie­ w twierdzy Modlinie-oficerów Śliwickiego dzictwem wieczystemu; właściciele po­ i Arngolda za należenie do organizacyt szkodowani wynagrodzeni bedą z ogól­ powstańczej a żołnierza Szczura zasie- nych funduszów państwa. Wszyscy zaS czono za to samo rózgami na śmierć. W komornicy i wyrobnicy, wstępujący w grudniu 1862 roku aresztowano członka szeregi obrońców kraju lub — w razte Komitetu Centralnego Bronisława Szwar- zaszczytnej śmierci na polu chwały — cego, którego tylko obywatelstwo francu­ rodziny ich otrzymają z dóbr narodo­ skie uchroniło od szubienicy, ale zato prze­ wych dział obronionej od wrogów siedział 7 lat w kazamatach Szliselburga ziemi. i 30 lat na Syberyi. „Do broni więc. Narodzie Polski, Li­ Wielopolski widząc, że wybuch po­ twy i Rusi!. Do broni! Bo godzina wstania jest nieunikniony, powziął nie­ wspólnego wyzwolenia już wybiła, sta­ szczęsną i haniebną myśl porwania 70 ty­ ry miecz nasz wydobyty, święty sztan­ sięcy młodych ludzi w sołdafy, aby tym dar Orła, Pogoni i Archanioła rozwi­ sposobem rozbić organizacyę powstańczą. nięty!..." Branka miała się odbyć 17. stycznia 1863 Takim wzniosłym aktem1, aktem zno­ roku. szącym tylowiekową niewole ludu, usu­ Wiadomość ta spadła jak grom1 na na­ wającym nieludzką pańszczyznę, rozpo­ ród. Młodzież wołała, że woli na miejscu czął Rząd Narodowy swoia działalność. walczyć z wrogiem i raczej zginąć, niż Dekret ten czyli postanowienie czytano z dać się zawlec do szeregów armii mo­ ambon ludowi, iak również ogłaszali go ! skiewskiej. Zewsząd domagano się ogło­ obiaśniali dowódcy oddziałów, skoro przy­ szenia powstania. Choć więc przygotowa­ szli do jakiej wioski. nia do właściwej walki zbrojnej były do­ W pierwszej chwili walkę rozpoczęto piero zaczęte, Komitet Centralny ogłosił zaledwie w kilkunastu mieiscach, bo wy- — 67 — buch nastąpi! niespodziewanie i Rząd Na- ruch powstańczy objął całe Królestwo rodowy nie był w stanie ziaraz zawiano- Kongresowe, a następnie także Litwę i na- n a ić wszystkich rodaków o terminie wy- Jeżącą do niej Żmudź świętą.

Grupapowstańców z księdzem. b u c h u . Początkowo wystąpiło do walki z Była to walka nierówna. Z jednej stro- w r o g ie m zaledwie 10 tysięcy licho uzbro- n y była potężna anmia regularna, zbrojna jo n e j młodzieży, ale w niedługim czasie w miecze, karabiny, armaty, zasobna we — 68 — wszelkie potrzeby — a z drugiej strony ka. Wojna partyzancka, jeśli jest p o w s z e ­ ochotnicy niewyćwiczeni, uzbrojeni w li­ chną, czyli obejmującą cały kraj i w s z y s t ­ strzelby, stare szable, kosy, często kich jego mieszkańców, może nawet p r z e ­ wystawieni na głód i wszelki niedostatek. możnego wroga wycieńczyć, zniszczyć, Karabinów mieli pow stańcy bardzo miato, bo gdziekolwiek on się obróci, w s z ę d z ie bo nikt nie (przypuszczał, że powstanie tak napotyka na nieprzyjaciół, którzy mu n a prędko wybuchnie, a armat to juz zupeł­ każdym kroku szkodzą, czy to o d c in a ją c nie nie było. Rząd narodowy zakupił dowozy żywności, czy to alarmując n o c ą wprawdzie zaraz mnóstwo broni za gra­ niespodzianie armię nieprzyjacielską, a ib y nicą, ale tylko część z tego doszła na jej nie pozwolić (Chwilki wypocząc i t. p. miejsce przeznaczenia, zaś rządy pruski i Nadto wojna partyzancka, zmusza p r z e c i­ austryacki skonfiskowały nami broni d;Ia wnika do rozdrobnienia sił, a potem jego błiziko 100 tysięcy wojska. Z powodu bra­ małe oddziały łatwiej jest pokonać. ku broni niejednokrotnie musiano odpra­ Największy rozwój powstania przypa­ wiać nowych ochotników, którzy się bar­ da na maj i czerwiec 1863 r. Wtedy po­ dzo licznie garnęli pod chorągwie Białe­ wstanie objęło już nie tylko całe Królew- go Orła. stwo, Litwę i Żmudź, ale także Wołyń, A jednak co może zdziałać zapał i po­ Białą Ruś i Ukrainę, lecz w tych ostatnich święcenie: Mimo tak przykrych warun­ krajach niedługo się utrzymało, bo lud m.u ków walka z wrogami trwała przez 18 był nieprzychylny. miesięcy! Stoczono do 1000 bitew i poty­ Na szczególniejszą uwagę zasługuje czek. Powstańcy . walczyli zwykle mniej­ powstanie na Żmudzi, bo tam. szeregi szymi oddziałami, składającymi się zwy­ obrońców Ojczyzny składały się w znacz­ kłe z paruset do paru tysięcy ludzi, ale nej części z włościan; niektóre oddziały walka taka odbywała, się prawie na całym miały nawet dowódców z ludu; imiona ich obszarze ziem dawnej Rzeczypospolitej. są: Pujdak, Bitis, Dieikwis, Guges. Najwię­ — Nieraz bojownicy za sprawę wolności cej zaś wsławił się na Żmudzi oddział ojczyzny i ludu odnosili zwycięstwa, zdo­ księdza. Antoniego Mackiewicza, również bywali sobie lepszą broń na wrogu, zabie­ w znacznej części złożony z włościan. rali wojenne kasy moskiewskie, częściej Niestety nie tak było w innych c z ę ­ może ulegali przemocy potężnego najeźdź­ ściach dawnej Rzeczypospoźlitej. J e d y n ie cy lub musieli, się przed jego czernią żoł­ na Kurpiach, w Krakowskiem. Sandomier­ dacką cofać, ale choć nieraz ten lub ów skiem, Lubelskiem lud był przychylny po­ oddział został pokonany, rozproszony, to wstaniu, wstępował nawet dość lic z n ie pozostali przy .życiu powstańcy zwykle pod chorągwie narodowe, dostarczał po­ się wnet potem zbierali na innem miejscu wstańcom żywności i schronienia, o s t r z e ­ i organizowali w oddział, aby dalej nękać gał przed zbliżającym się wrogiem'. W in­ nieprzyjaciela. nych zaś okolicach zachowywał się bier­ Wojna taka. j.a.ką prowadzono w po­ nie, t. j. ani nie pomagał, ani nie s z k o d z ił, wstaniu w t . 1863 i 1864. nazyw a się par­ a gdzieniegdzie, jak n. p. na Białej Rusi tyzancką albo podjazdową. Polega ona na i Ukrainie, pomagał Moskalom. Choć bo­ tem. aby prowadzić walkę małymi oddzia­ wiem Rząd Narodowy ogłosił z a r a z w łami równocześnie nu jak (największej pierwszej chwili wybuchu powstania z n ie ­ przestrzeni kraju, aby nieprzyjacielowi sienie pańszczyzny i każdy z dowódców nie dać ani chwili spokoju i wytchnienia, oddziału głosił o tem ludowi, ale cóż mogło gdziekolwiek się zwróci, powinien wszę- zapewnić ten lud. że to nie jest tylko p o d - dze spotkać się z oporem. W wojnie takie] rywką, jak zwykł wieśniak nieoświecony niema zwykle wielkich, walnych bitew, różne obietnice uważać. ale drobne, ustawiczne nękanie przeciwni­ Zaraz po wybuchu powstania najg®- — 69 — rętsza walka z wrogiem zawrzała w Kra- dobrze wyćwiczonego i nieźle uzbrojone­ kowskiem ,i Sandomierskiem. Oddział Ku­ go żołnierza. Wtedy nakłoniono go, aby rowskiego zajął Michałowice i Sosnowi- się ogłosił dyktatorem (10. marcaj, t. J.

Jenerał Jeziorański wsławił się zajęciem miasta Rawy w Piotrkowskiem i chiubnem zwycięstwem pod Kobylanką w Lubelskiem.

ce, niebawem jednak przy ataku na Mie­ najwyższym naczelnikiem z nieograniczo­ chów poniósł zupełną klęskę. ną władzą wojskową i cywilną. Okazało Najpomyślniej początkowo walczył ge- się to jednak szkodliwem; nieprzyjaciel a e r a ł Maryan Langiewicz i odniósł szereg bowiem postanowił za wszelką cents zwycięstw pod Wąchockiem, Bodzenty­ zgnieść przedewszystkiem dyktatora w nem i t. d. W krótce L a ”?zył 4000 nadziei, że wtedy powstanie upadnie. — 70 —

Wprawdzie w bitwie pod Grochowiskami Moskalom, których 200 padłu a nadto z d o ­ .odniósł zwycięstwo nad przewazającemr był parę set sztuk broni. Aż do g r u d n ia siłami wroga, ale strać1} 1500 ludzi. Uznał szarpał i nękał nieprzyjaciół, aż wreszcie więc razem z innymi, że należy dalej pro­ pod Bodzechowem ciężko ranny d o s t a ł wadzić walkę partyzancką i zdawszy do­ się do niewoli i niebawem został r o z s t r z e ­ wództwo w inne ręce, wybrał się przez lany w Radomiu. Galicyę w Lubelskie, ale wpadł w ręce W czasie zimy generał Józef Hanke Austryakom, którzy go uwięzili. (Bosak) zgromadził w okolicy, gdzie wal­ W tym czasie powstanie zaczęło się czył Chmieliński, przeszło 3000 ludzi, ale

Bronisław Szwarce. chwiać ku upadkowi, ale nadzieja obce! interwencyi i obietnica pomocy ze strony , Francyi skłoniła stronnictwo szlacheckie tak zwanych Białych do czynnego po­ Ks. Antoni Mackiewicz. parcia powstania, które ożywiło się na całej linii. osaczony w lutym 1864 r. przez p r z e m a - Po Langiewiczu objął dowództwo nad gające siły moskiewskie, uległ r o z b ic iu . znaczną częścią jego oddziału Dyonizy Jeden z jego podkomendnych, dzielny p a r ­ Czachowski i stoczył szereg zwycięskich tyzant Zwierzdowski (Topór), ciężko r a n ­ walk w Sandomierskiem i Kieleckiem, az ny wpadł w ręce wroga i niebawem z a ­ po 8 miesiącach zginął z rąk wroga. wisł na szubienicy w Opatowie. O d t ą d W sąsiedztwie Czachowskiego w wo­ powstanie w Krakowskiem .można uwiar jewództwie Krakowskiem a następnie w żać za złamane. Radomskiem bardzo dzielnie i wytrwałe W Lubelskiem Jeziorański, który z a ję ­ walczył z wrogiem' Zygmunt Chmieliński, ciem Rawy się odznaczył a następnie w jeden z najwybitniejszych i najzasfużefi- obozie Langiewicza okazał się tęgim wo­ szych wodzów powstańczych. W lipci? dzem, na czele 800 zuchów, zorganizowa­ pod miasteczkiem Janowem zadał klęskę nych w oddział w Galicyi, odniósł 6. m a ja — 71 — pod Kobylanką nad samą granicą Jedno z W Lubelskiem zasłynął również puł­ najpiękniejszych zwycięstw, gromiąc po kownik Heidenreich z przybranem nazwi­ zaciętej bitwie 3500 Moskali z 8 arm ata­ skiem Kruk. Najchlubniejszym jego dzie­ mi, tak, że ich 270 .'padło a mnóstwo byro łem było zwycięstwo pod Żyrzynem. Pa­ rannych. dło tam 181 Moskali trupem, 132 było ran­ Jeden z pierwszych rozwinął chorą­ nych a. 150 dostało się do niewoli. W ręce giew powstania w Lubelskiem 19-letni Le­ nasze wpadły 2 armaty i 140 tysięcy rubli on Frankowski, ale wkrótce uległ przemo­ (350 tys. koron).' Za to został Kruk gene­ cy i zginął na szubienicy. rałem. ‘Najgłośniejsze imię w tem wojewódz­ Z zachodniej stronie Królestwa-Pol­ twie zdobył sobie Marcin Borelowski, wal- skiego na pograniczu zaboru pruskiego

Obrazek z powstania. cząc pod pseudonimem Lelewela, syn mu­ walczyli ze zmiennem szczęściem Mielęc­ rarza ze Zwierzyńca pod Krakowem, sam ki i Taczanowski, który odniósł chlubne cieśla i studniarz. Walczył on przez szereg zwycięstwo pod Pyzdrami. W Płockiem miesięcy szczęśliwie z nieprzyjacielem, dzielny organizator i wódz Zyg. Padlewski, odniósł zwycięstwo pod Bereźnicą, Adam­ odniósł jedno piękne zwycięstwo pod My­ kami, zajął miasta Chełm, Dubienkę, Zwie­ szyńcem, ale kiedy lasami przekradał się rzyniec, gdzie zdobył dwie armaty. Rząd sam, aby stanąć .na czele nowego więk­ narodowy mianował go pułkownikiem. szego oddziału, wpadł w ręce wroga i w Pod Lelewelem walczył poeta Mieczysław maju został rozstrzelany w Płocku. W Romanowski, który zginął pod Józefowem. północnej stronie Królestwa walczył dłuż­ Niestety w parę miesięcy później (6. wrze­ szy czas dzielnie Józef Jankowski, aż od­ śnia) zginął w walce pod Batorzem i sam dał życie za Ojczyznę w Warszawie na rzemieślnik-bohater, a gdy zabrakło wo­ szubienicy. dza i jego oddział uległ rozbiciu. Wspomniawszy pokrótce jedynie o na|- wybitniejszych zwycięstwach na obszarze ludzi i rozbii oddział moskiewski pod Ro- Królestwa Polskiego, rzucrnyż OKlemi na gowem, przyczem najdzielniej się spisali to, co się działo w innych ziemiach Rze­ kosynierzy z ks. Mackiewiczem na czele. czypospolitej. W niedługim czasie przyszło do walki z Na Litwie najdzielniejszymi wodzami generałem moskiewskim Ganeckim, nieda­ okazali się Ludwik Narbut, Zygmut Sie­ leko Gudziszek. W pierwszym1 dniu nie­ rakow ski (Dolęgai), ksiądz Antoni M ackie­ przyjaciel cofnął się, straciwszy 150 ludzi wicz, Romuald Traugut i wielu innycti. w zabitych i rannych. Nazajutrz po za­ Pierwszy rozwinął chorągiew powstanra ciętej bitwie trwającej do wieczora wróg Narbut w powiecie Lidzkim i odniósł sze­ również się cofnął na całej linii, ale i nasi reg zwycięstw pod Rudnikami, około Po- ponieśli dotkliwe straty, a co najważniej­ dubicz i Laksztucian, prócz wielu mniej­ sze, że sam Sierakowski został ciężko szych potyczek, aż zginął śmiercią boha­ ranny w krzyże. Złażony w dworku le­ terską 13. maja 1863 r. wskutek zdrady śnym wpadł w ręce wroga i niedługo po­ Niemca kolonisty, który naprowadził Mo- tem. zawisł na szubienicy (27-go czerwca 1863 r.). Odtąd ks. Mackiewicz ze swym od­ działem samodzielnie borykał'1 się z nie­ przyjacielem, urządzając ciągłe zasadzki i napady na Moskali, przeważnie nocamt, podczas gdy w dzień wypoczywał oddział w ostępach leśnych. Ostatecznie we wrześniu oddział ten uległ rozbiciu, a ks. Mackiewicz po ­ wnym czasie dzięki zdradzie Niemca k o ­ lonisty dostał ,się do niewoli 1 w g r u d n iu 1863 roku oddał życie za Ojczyznę n a szubienicy. Na Litwie i Żmudzi działali nadto na czele swych oddziałów Walery Wróblew­ ski, Jabłonowski (dr. Dłuski), Feliks W y ­ słouch, Bolesław Świętorzecki, Konono- wicz i inni, a szczególniej głośne imię zdo­ był sobie Romuald Traugut. Jako były oficer inżynieryi rosyjskiej, Zygmunt Miłkowski (T. T. Jeż). i dzielny wódz w walce podjazdowej d a t się Moskalom wielokrotnie porządnie w e skali przez trzęsawiska na obóz Narbuta. znaki, a jeden ich oddział zniósł d o s z c z ę ­ Również jednym z pierwszych był ks. tnie w lasach na pograniczu W o ł y n ia . Mackiewicz, który zorganizował o d d z ia ł Walczył też dość pomyślnie w Rifiszcz}- z 500 ludzi, przeważnie z włościan i w al­ źnie wśród tamtejszych niedostępnych czył zwycięsko z nieprzyjacielem. Dal­ błót. Zamknięty pierścieniem wrogów i szych Jicznych ochotników nie mógł przyj­ pozbawiony dowozu żywności p r z e z 10 mować z powodu braku broni. Kiedy na­ dni, zdołał wyprowadzić szczęśliwie s w ó j stępnie naczelnym wodzem Żmudzi został oddział z matni i dotrzeć z nim d o p u ­ Zygmunt Sierakowski, który porzucił go­ szczy Białowieskiej, gdzie go przyłączył dność pułkownika w armii rosyjskiej, w al­ do innych oddziałów powstańczych, sam czył ks. Mackiewicz pod jego rozkazami. zaś udał się dla poratowania zdrowia do Sierakow ski zebrał pod sobą przeszło 2000 Warszawy, tak bowiem był wyczerpany. — 73 —

Bohaterowie i męczennicy za wiarę i Ojczyznę, gdyż wszyscy zostali albo rozstrzelani albo powieszeni przez wroga- — 74 —

że go żołnierze musieli nieść na rękach. łemi grupami do Galicyi a następnie do Na Rusi powstanie nie miało powodze­ Królestwa. nia, w znacznej części z powodu nieprzy­ Nie podobna w krótkim- artykule podać jaznego zachowania się włościan; mniej­ dokładnej charakterystyki walki, której sze oddziały, jakie się zorganizowały, zo­ dokładne przedstawienie wymagałoby stały w niedługim czasie rozbite. Jedynie wielkiego dzieła, ale z braku miejsca mu­ na Wołyniu pułkownik Edmund Różycki simy na tern poprzestać, wspomnimy je­ zorganizował większy oddział jazdy, z szcze tylko pokrótce o tern, jak się zacho­ 300 ludzi kawaleryi i 50 piechoty, które wała zagranica wobec sprawy polskiej*) na wozach ciągle towarzyszyły konnicy. Na ogół zagranica odnosiła się dość Z tym oddziałem1 zadał w czerwcu klęskę życzliwie do sprawy polskiej, ale skoń­ Moskalom: pod Salichą, gdzie ich około czyło się na życzliwości i sympatyaeh. 100 trupem: padło. Miał się z nim porączyc Niektóre państwa, a szczególniej Fran- generał Józef Wysocki, który z 800 ludzi cya, Anglia i Aus-trya wysłały noty dy­ piechoty i 200 kaw aleryi w kroczył z Ga­ plomatyczne czyli urzędowe pisma do licyi na Wołyń i zaatakował miasto Ra- rządu rosyjskiego w Petersburgu z żąda­ dziwiłów, ale został odparty i cofnął się niem! nadaniai Polsce wolności i utworze­ do iGalicyi, gdzie został aresztowany. Ró­ nia z ziem Królestwa Polskiego samo­ życki sam' później wkroczył do Galicyi dzielnego państwa, połączonego z cesar­ dla wzmocnienia swoich sił nowymi o- stwem rosyjskiem, tak n. p. jak Węgry są chotnikami i przy pomocy pułkownika połączone z Austryą. Za temi państwami Strusia (Jana Sawickiego) zorganizował pospieszyły także inne pomniejsze, jak parę oddziałów, które wkroczyły w Lu­ Szwecyu, Dania, ' Hiszpania, Portugalia a belskie i na Wołyń, ale już nie zdołały o- nawet Turcya z podobnem żądaniem, ale żywić upadającego w tych stronach po­ skończyło się tylko na pisaninach. w stania (pod koniec 1863 r.). Kto wie, czyby nie było przyszło do Lecz nie tylko na ziemiach dawnej zbrojnej interwencyi czyli pomocy Fran- Rzeczypospolitej spieszyli ochotnicy pod cyi a może ido niej przyłączyłaby się i sztandar narodowe. Również i na emi- Austrya. gdyby nie knowania Bismarka, gracyi wśród wychodźców goręcej zabiły który miał zastraszyć rządy francuski i serca a wezwanie Ojczyzny znalazło ser­ austryacki, że w razie wybuchu wojny deczny odzew. Pułkownik Zygmunt Ma­ Prusy przyjdą z pomocą Rosy i. Rosya kowski (wielce zasłużony pisarz, znany wiedząc o tern, odpowiedziała szorstko, pod pseudonimem T. T. Jeża) zorganizo­ żeby się nie mieszano do jej spraw we­ wał i uzbroił potajemnie oddział 250 ludzi wnętrznych, a odnośne państwa tę gorz­ z pośród wychodźców w Turcyi i chciał ką pigułkę połknęły. się z nim przedrzeć do Polski przez Ru­ Spodziewając się zbrojnej interwencyi munię. Kiedy zaś 1300 Rumunów stoso­ Romuald Traugut. znany nam wódz litew­ wnie do ustaw międzynarodowych chcia­ ski, ogłosił się za wolą naródu 10. paźdz. ło ich rozbroić, przyszło pod Kostangalią do bitwy, w której Rumuni stracili 140 za­ *) Tym. którzyby chcieli bliżej się zapo­ bitych i rannych a nasi zdobyli nadto 150 znać z dziejami tej walki' za wiarę i Ojczyznę, karabinów przy stracie 6 ludzi i 13 ran­ polecamy dziełko Wojnara „Powstanie naro­ dowe w r. 1863-4 (80 stron druku) po 40 h; nych. w styczniu 1913 r. wyjdzie ta praca rozsze­ Po dwóch dniach marszu w stronę zie­ rzona z mnóstwem obrazków po 80 h. Nadto mi ojczystej nasza garstka została otoczo­ polecamy książki: „Zygmunt Sierakowski, na­ na ze wszystkich stron przez wojska ru­ czelny wódz Żmudzi" przez Wacława Ko- szczyca po 60 hal. i „Ksiądz Ant. Mackiewicz, muńskie i musiała złożyć broń. uzyskała bojownik za wiarę i Ojczyznę" przez M. Siecz­ jedynie pozwolenie przeprawienia się ma- kowską po 20 hal. — 75 —

1863 r. dyktatorem i nadludzkimi wysiłka­ Po upadku powstania rozpoczęło się mi podtrzymywał powstanie przez kilka straszne, dzikie, wprost zwierzęce pa­ mies:ęcy. Niestety nadzieje te zawiodły. stwienie się zwycięzcy nad pokonaną o- Tymczasem Rosya. miała na wiosnę fiara. Jeszcze w pierwszej połowie r. 1863 już przeszło 300 tysięcy wojsk na ziemiach objął na Litwie rządy najokrutniejszy ty­ dawnej Rzeczypospolitej, to też z taką grys w ludzkiem ciele, Murawiew, przez straszną siłą niepodobna było walczyć, własnych rodaków Wieszatielem nazwa­ zwłaszcza bez odpowiedniej broni i stra­ ny. Potwór ten bez liczby wieszał tych sznego wyniszczenia kraju przez wojska wszystkich, co jakikolwiek udział mieli w moskiewskie i takich zbójów, nasłanych powstaniu, a często zupełnie niewinnych. na rządców kraju, jak Berg w Królestwie Tysiącami wysyłał ofiary swej srogości i jeszcze od tego nikczemniejszy potwór w mroźny Sybir do robót katorżnych lub Murawiew na Litwie. na osiedlenie. Wiele wsi i miasteczek pu­ Na wiosnę 1864 r. powstanie poczęło ścił z dymem, mnóstwo majątków pokon- chylić się bu upadkowi a można je uważać fiskował, t. j. zagrabił na rzecz rządu. za skończone z chwilą uwięzienia 5 człon­ Dreszcz przejmuje na samo wspomnienie ków Rządu Narodowego w ciągu marca tych zbrodni. i kwietnia 1864 r. Dnia 5. sierpnia oddali Upadek powstania był wielką klęską oni życie za ojczyznę w Warszawie na narodu, jak wogóle klęską jest każda prze­ szubienicy, a imianowicie: Jan Jeziorań­ grana wojna, jednak ‘dziś w półwiekową ski, Roman Żuliński, Romuald Traugut, rocznicę oddaje naród hołd tym bohate­ Józef Toczyski i Rafał Krajewski. rom, co nieśli i złożyli swoją krew, swo1* Wprawdzie jeszcze i potem staczano życie na- ołtarzu Ojczyzny, a dlaczego ich tu i ówdzie mniejsze potyczki, ale była to czci, o tem mówi poniżej umieszczona o- tylko chęć sprzedania drogo swego życia. dezwa Komitetu obywatelskiego we Lwo­ Najdłużej nękał Moskali ze swymi oddzia­ wie, zawiązanego celem' kierowania ob­ łem, bo aż do wiosny 1865 roku ksiądz chodami ku uczczeniu pięćdziesiątej rocz­ Stan. Brzosko na Podlasiu (wśród unitów), nicy ostatniej świętej walki za wiarę, Oj­ ale i on wreszcie zawisnął na tym krzyżu czyznę i lepszą dolę ludu. polskim — na szubienicy 24. miar ca tegoż Kasper Wojnar. roku.

Polacy!

W dziejach naszych porozbiorowych, duszy polskiej; nieutuloną tęsknotę do w martyrologii narodowej będzie rok 1913 wolności, pragnienie wybicia się na nie­ pięknem, uroczystem i rzewnem wspom­ podległość. Widzieli .wreszcie niektórzy nieniem walki o niepodległość Polski, pod­ lekkomyślność porywającą się -na stokroć jętej w roku 1863. silniejszego wroga., brak politycznego wy­ Jak każdy wielki i epokowy wypadek rachowania i nieliczenie się z wlasnemi dziejowy, miało powstanie styczniowe silami. swoje sądy i wyroki. Błogosławiono chwi­ Jeszcze do niedawna wrzał spór o do­ lę walki orężnej i widziano w porywie niosłość wojny ostatniej o niepodległość zbrojnymi źródło późniejszych nieszczęść Polski. Pokolenie, które przeżyło i wi­ narodowych, najszlachetniejszy wybuch działo czasy klęski i dzikiego prześlado- — 76 — wania, poczuło na sobie wszystkie gromy ników, krwią własną, kajdanami, wygna­ mściwej ręki, zapragnęło teraz ciszy i po­ niem, katorgą, stratą majętności świad­ koju, a w tej ciszy pracy wytrwałej, bu­ czących, że niema takiego dobra na ziemi, dującej gmach nowy od fundamentów po­ niema takiego szczęścia, któregoby ów cząwszy. Dalsze pokolenia podjęły tę pra­ czesne pokolenie nie złożyło na ołtarzu cę i prowadzą ją, nie zrzekając się'walki Ojczyzny. na każdem polu. Bo walka o wolność Dlatego też świętym pozostanie na przechodzi u nas z ojca na syna. wieki w pamięci narodu polskiego rok 1863 I ustaliło się wreszcie w całem społe­ i wspominać ibędą o nim z czcią i uwiel­ czeństwie, bez różnicy stronnictw i zapa­ bieniem wszystkie przyszłe pokolenia trywań politycznych pojęcie roku sześć­ Polski, tak te w niewoli jeszcze, jak i owe, dziesiątego trzeciego, jako szlachetnego i które ujrzą na własne oczy Polskę wiel­ w owoc rodzajnego czynu i podźwigu na­ ką i niepodległą, Polskę kroczącą naprzód rodowego bujnego. Z półwiekowe] oddali, pod hasłami wolności, równości i brater­ z historycznej perspektywy przedstawia stwa. się powstanie styczniowe, w gloryi bo­ A przedewszystkiem jest obowiązkiem haterstwa i poświęcenia jednostek i mas dzisiejszego pokolenia uczcić godnie pięć­ całych. Jest ono najpiękniejszym przy­ dziesiątą rocznicę powstania styczniowe­ kładem miłości Ojczyzny, wzniesienia się go. wspomnieć czasy, kiedy to w Polsce ducha narodowego na niedościgle ni przed­ z bronią w ręku O' wolność walczono. Jest tem ni potem wyżyny, jest zbiorową, je­ obowiązkiem wobec przeszłości li przy­ dyną, o niesłychanem w dziejach świata szłości. Przeszłość uczcić potrzeba i z niej napięciu modlitwą, jest wojną tem bardziej dobyć ziarna rodzajnego na przyszłość. bohaterską, że podjętą bez strachu przed I drgnęło w narodzie na wspomnienie, brutalną siłą i w nadziei, że siła musi u- że tuż pięćdziesiąta rocznica powstania stąpić przed ideą, że naród łamiący pęta styczniowego. Ze wszystkich sfer obywa­ niewoli jest groźny jak sama zemsta, stra­ telskich, ze wszystkich stanów i zawo­ szniejszy od gromu. dów, warstw społecznych wyłonił się Ko­ Na jednymi z medali pamiątkowych z mitet obchodu pięćdziesiątej rocznicy po­ tych czasów powiedziano pięknie: „A z wstania styczniowego. W jego ręku sku­ krwi waszej powstanie mściciel tej ziemi“. piły się wszystkie nici, wszystkie jednost­ Wielkiego mściciela, bohatera, geniusza, kowe usiłowania, miejscowe zamiąry. któryby poprowadzić mógł naród do no­ wszystkie pragnienia, ażeby pamięć roku wej, ale zwycięskiej walki dotąd między 1863 byłai wielkiem, niezapomnianem nami nie stało, ale wzrosło natomiast całe świetem narodowem wszędzie tam, gdzie pokolenie, które z olbrzymiej strugi krwi polska mowa rozbrzmiewa i aby to świę­ przelanej zaczerpnęło siły i mocy do dal­ to trwałą zostawiło po sobie, niezniszczal­ szego życia i rozwoju. Z męczeńskiej ną pamięć. śmierci bohaterów podjęło, jako najdroż­ Komitet, z główną siedzibą we Lwo­ szą puściznę obowiązek wytrwania na wie, podzieliwszy się na cały szereg sek- stanowisku, obrony , tego samego sztanda­ cyi, zogniskował w sobie wszystkie pro­ ru i tej samej nigdy nie przebrzmiałej ani jekty uświetnienia uroczystości 1 podjął' nie przedawnionej idei. wszystkie prace, celem poparcia komite­ A tej idei wolności dodało styczniowe tów lokalnych. Pragnie skupić w sobie ca­ powstanie całą potęgę ofiary. Dokoła niej łą akcyę zbiorową, ażeby jej nadać bieg stanęły trupy pomordowanych na ulicach należyty i użyć dobrze tych sił, któreby, Warszawy i tych. co legli w nierównej działając samoistnie, rozprószyły się może walce na pobojowisku — jaśnieją dokoła i może, nie pokierowane należycie, zmar­ wielkiej i świętej sprawy tysiące męczen­ niały. Celem przeto Komitetu głównego jest- — 77 — stworzenie takich warunków, któreby uro­ . dewszystkiem na duże dzieło naukowe, czystości jubileuszowej nadały ogólno na­ oparte na ścisłych badaniach i historycz­ rodowy charakter, bez względu na kordo­ nych dokumentach, odnoszących się do ny i slupy graniczne. Rocznica powstania dziejów powstania, również drugi konkurs styczniowego winna być czczoną w miarę na dzieło o powstaniu popularne, dla sił i możności, w każdym choćby najod­ wszystkich dostępne i dwa na utwór sce­ leglejszym zakątku kraju. Żadnego miasta, niczny na tle wypadków z ir. 1863, nie miasteczka, żadnej polskiej wsi nie powin­ wykluczając i dalszych konkursów jeszcze no braknąć w oddaniu hołdu polskim żoł­ w różnych dziedzinach narodowej sztuki. nierzom, ofiarnym bojownikom za wol­ Pomnik powstania styczniowego: dom ność. Ich czyny, bohaterstwo, poświęce­ polski we Lwowie, dalej, zaopatrzenie po­ nie stać się winno własnością powszech­ zostałych przy życiu weteranów powsta­ ną, tak żeby 'każdy o nich wiedział od naj­ nia i długi szereg innych patryotycznych starszego do dziecka małego w szkole, że­ czynów, które podniesie inicyatywa pry­ by ich krew przelana przeszła w krew i watna. lub zbiorowa, będzie dalszem ogni­ żyły całego, bez wyjątku dzisiejszego po­ wem- czci i zrozumienia dla idei walki o kolenia. wolność narodu. Pozatem w miastach większych i sto­ W takich najogólniejszych zarysach, łecznych odbędą się obchody powszechne, ledwo tu naszkicowanych odbędzie się u- w których wezmą udział reprezentacye roczystość pięćdziesiątej rocznicy powsta­ wszystkich sił społecznych warstw i ogól­ nia: styczniowego. Powołany jest do nieś no narodowych organizacyi. Każda praca cały naród polski i cały też naród uczci zbiorowa, każde przedsięwzięcie ogólne­ godnie własne bohaterskie acz nieszczę­ go znaczenia odbywać się winno w całym śliwe dzieje. roku jubileuszowym pod znakiem I pod Lwów, dnia 15. lipca 1912. hasłem styczniowego powstania. Uczci Prezydyum honorowe: pamięć wiekopomnej chwili cały szereg Ks. biskup Władysław BandurSki; Dr. zjazdów naukowych, gospodarczych, or­ Ludwik Finkel, rektor uniwersytetu; Dr. ganizacyi społecznych i narodowych. Oswald Balcer, prof. uniw.; Józef Neu- Wspomnieniem bezpośredniem minio­ mann, prezydent miasta Lwowa; Tadeusz nej walki orężnej będzie wystawa roku Cieński, poseł i prezes Rady narodowej; sześćdziesiątegotrzeciego, wystawa, która Ks. Jadwiga Sapieżyna. obejmie całą spuściznę powstania stycz­ niowego, wszystkie jego pamiątki, doku­ Komitet wykonawczy: menty broni, portrety, plany i widoki bi­ Prezes Franciszek Rawita Gawroński; tew, oraz obejmie wszystkie dzieła sztuki, wiceprezesi dr. Ernest Adam i dr. Witołd które powstały pod natchnieniem roku Lewicki; generalny sekretarz dr. Tadeusz sześćdziesiątego trzeciego. Dwernicki; sekretarze Zygmunt Fryling ' Wezwaną jest także polska nauka i dr. Edward Solański; skarbnik Bolesław sztuka współczesna, by wzięły udział w Lewicki. upamiętnieniu wielkiej rocznicy, stworzy­ Biuro Komitetu: Koło literacko- ły jej niespożyty pomnik w potomności. artystyczne, Lwów, pasaż Mikolascha Komitet rozpisał konkurs prze- (telefon nr. 63). Co słychać w Polsce?

W położeniu narodu polskiego we siu i w tak zwanej Ziem i Chełmskiej, wszystkich trzech zaborach, a zwła­ gdzie do ucisku narodowego dołączył szcza w zaborze rosyjskim i pruskim , się okrutny i bezwzględny ucisk religij­ nic się nie zm ieniło na lepsze, lecz prze­ n y u n it ó w . ciwnie w obu tych zaborach ugodziły U nici to ta część narodu polskiego, ' społeczeństwo polskie ciężkie ciosy, która za czasów niepodległości Rzeczy­ wprawdzie niektóre dawno spodziewa­ pospolitej polskiej wyznawała wiarę ne, lecz niem niej bolesne. katolicką w obrządku greeko-katoli- ! ckim, jak n. p. w Galicyi wschodniej W zaborze rosyjskim. Rusini. W iara chrześcijańska była O tem, jak rząd rosyjski gnębi bra­ pierwotnie jedna i ta sama w całym ci naszych pod każdym względem, jak praw ie świecie, przeszło tvsiac lat była stara się icli zm oskwiczyć i wydrzeć im jedność religijna w całym świecie ka­ mowę i wiarę ojczystą, jak tamuje i u- tolickim , za głowę Kościoła był wszę­ trudnia wszelką pracę nad podniesie­ dzie uważany Ojciec święty w Rzym ie, niem oświaty i dobrobytu ludu i choć sposób odprawiania nabożeństw warstw robotniczych, szczegółowo pi­ czyli obrządek nie wszędzie był jedna­ sać nie będziemy, bośmy to już wielo­ kow y i dzielił się na obrządek zachodni krotnie om awiali obszernie w non rzę­ czyli rzym ski i obrządek wschodni (czy­ dni cli latach. Nadm ieniam jedynie, że li grecki). W prawdzie Kościół wscho­ i teraz podobnie jak dawniej najszla­ dni m iał swoich patryarchów w Kon­ chetniejsi ludzie, najlepsi synowie Oj­ stantynopolu czyli Bizancyum , ale ci czyzny, gniją po , więzieniach lub podlegali zwierzchnictwu papieża i u- w ciężkich robotach albo na zesłaniu znawali go za głowę całego Kościoła w Syberyi przepędzają w sm utku, udrę­ Chrystusowego. czeniu, a najczęściej i nędzy swój ży­ Dopiero w połowie 11. wieku (w r. wot, jeśli nienawistna ręka żandarm ska 1054.) jeden z patryarchów w Konstan­ zdołała ich przychwycić na jakimś tynopolu, powodowany pychą i podu- uczynku nielegalnym, to jest takim, szczony do tego przez cesarza, w ypow ie­ który w innych państwach cywilizowa­ dział posłuszeństwo Ojcu św. i nakazał nych jest uważany za szlachetny, po­ tym narodom chrześcijańskim , nad któ­ chwały i nagrody godny, ale który rym i m iał z ram ienia papieża zwierz­ w barbarzyńskiej Rosyi jest uważany chnictwo, aby go uważali za jedynego za zbrodnię. swego zwierzchnika. Niestety i jego Najtrudniejsze i najcięższe zawsze następcy za tym złym przykładem po­ było położenie braci naszych na Podla- szli i tym sposobem nastąpił stały roz- f ' - — 79 —

dział czyli schizma między Kościołem uznali wszystkie zasady św. w iary ka­ rzym sko-katolickim czyli zachodnim, a tolickiej i papieża za głowę Kościoła;, greckim czyli wschodnim. Wyznaw­ odtąd zwą się greko-katolikami lub ców Kościoła wschodniego, nie uznają­ u n i t a m i . cych Ojca św., nazywam y także schy- Zaciętym i wrogam i unii od samego zm atykam i, oni zaś sami nazywają się początku byli wielcy książęta ruscy, prawosławnym i. oni ciągle przeciwko niej intrygow ali Kozdział ten czyli schizma miał i podburzali, nasyłali zwłaszcza do smutne następstwa dla Kościoła wscho­ wschodnich krain Rzeczypospolitej roz­ dniego: sam patrvarcha rinnadł wkrót­ m aitych zaprzedańców, którzy burzvli ce w zupełną zależność od cesarzy gre­ i jątrzyli przeciwko jedności Kościoła, ckich (a później, kiedy cesarstwo bizan­ co w znacznej mierze przyczyniało się tyńskie zostało zawojowane przez Tur­ do zarzewia nienawiści i buntu na ków, nawet od sułtanów tureckich), a U k r a i n i e . Kościół sam nie tylko w cesarstwie Trudno tu jednak podawać całe greckiem, ale i w innych państwach, dzieje Unii, wyszła o tem tania ksią­ gdzie panowało to w yznanie, stał sie in- żeczka p. t. „Moskwa wobec U nii i Pol­ stytucyą państwową, zupełnie zależną ski", nadm ienim y więc tylko, że po roz­ od władzy panujących i m usiał służyć biorach Polski rząd rosyjski z całą bez­ ich interesom za szkodą idei Kościoła, względnością zabrał się do wytępienia a duchowieństwo schyzm atyckie póna- unitów. Po prostu przemocą zapisy­ dło w ciemnotę, poniewierkę i poniże­ wano wszystkich na prawosławie czyli n ie . schyzmę i to nie tylko samych unitów, Przez połączenie Litw y z Polską ale i tych, których przodkowie kiedy­ weszły także w skład Rzeczypospolitej kolwiek należeli do unii. Jakie m ęki rozległe ziem ie ruskie, gdzie ludność na­ i katusze ludzie ci znosili nrzez kilka­ leżała do Kościoła wschodniego. To sa­ dziesiąt lat, trudno opisać. Zresztą za­ mo było z Rusią czerwoną, która już od mieściliśmy we wszystkich kalenda­ czasów Kazim ierza W ielkiego należała rzach obrazki z Ziem i Chełm skiej pióra d o P o l s k i . W ładysława Reymonta, znakomitego Szlachetniejsza i rozum niejsza część pisarza, więc Szan. Czytelnicy i Czytel­ duchowieństwa scliizmatyckiego zda­ niczki mają przynajm niej ogólne poję­ wała sobie z tego sprawę, jakie szkody cie, jakie katusze lud z Podlasia prze­ dla Kościoła i życia religijnego ludu s z e d ł. płyną z tego odszczepieństwa, więc I czegóż rząd moskiewski dokazał? kiedy w wieku 15-tym a następnie 16- Kiedy pod strasznymi ciosami Ja­ tym rozpoczęto pracę nad jednością K o ­ pończyków zadrżała w podstawach po­ ścioła Bożego, a szczególniej kiedy tą tęga caratu i trzeba było cokolwiek sprawą zajął się z właściwą sobie ener­ zwolnić obroży ludom, stękającym pod gią ksiądz Piotr Skarga, którego 300tną jarzmem ucisku, wydał car ukaz tole­ rocznicę śm ierci w tym roku obchodzili­ rancyjny, to jest prawo, że każdemu śmy, doszła do skutku Unia brzeska pełnoletniemu wolno wyznawać taką w r. 1596., czyli uroczyste zjednoczenie wiarę chrześcijańską, jaką chce. I cóż Kościoła wschodniego z Kościołem się okazało. Oto w samych tylko gra­ zachodnim czyli rzymsko-katolickim. nicach Królestw a Polskiego, w tak zwa­ Do unii przystąpili prawie wszyscy w y­ nej Ziem i Chełmskiej, wkrótce po tym znawcy Kościoła wschodniego w grani­ ukazie przeszło 200 tysięcy ludności cach Rzeczypospolitej, zachowali przeszło z prawosławia na wiarę kato­ wprawdzie swój obrządek grecki, ale l i c k ą . — 8 0 —

Strach padł na popów i zgraję urzę­ dzonego Zbaw iciela: Crucifige — cruci- dniczą moskiewską, że ich niecna robo­ fige Eum! r ta taki zawodny im plon wydała, więc Chw ila to pełna grozy, nakładająca .-postanowili bohaterski lud chełmski na cały nasz Naród brzemię wielkiej oderwać od ciała całego narodu, utwo­ odpowiedzialności — chwila, w której rzyć specyalną gubernię chełmską, za­ ma przemówić dusza^olska, aże­ leżną wprost od centralnych władz pe­ by zaświadczyć, że nie zamarła, że sil- tersburskich, które dalej będą sobie nem swem tchnieniem ożywia jeszcze specyalnie głowę łam ać nad tern, jakby i spaja rozdarte członki naszego naro­ tych nieugiętych wyznawców praw­ dowego organizmu. dziwej wiary Chrystusowej zmoskwi- I odzywa się w istocie coraz dono­ >czyć i sprawosławić, a raczej zniepra- śniej ta dusza Narodu, tak boleśnie zra­ wić. I oto trzecia Dum a rosyjska, zło­ niona i potężnieje w całej Polsce głos żona w przeważnej większości z powol­ protestu przeciw niesłychanemu po­ nych pachołków rządowych, m imo dziel­ gwałceniu najświętszych praw naszych. nej i niezm iernie wytrwałej obrony po­ Ale czyż na gołosłownym poprze­ słów polskich, uchw aliła wyodrębienie stać mamy proteście1? Czyż pozostać .ziem i chełm skiej i stworzenie specyal- bolejącym i świadkam i nowego morder­ nej gubenii chełmskiej o wyjątkowych czego czynu, spełnionego na Ojczyźnie prawach, ułatwiających tępienie pol­ n a s z e j 1 skości i wiary katolickiej. — Car tę Czujemy chyba, że taka bezczyn­ uchwałę zatw ierdził i już z d. 1. stycznia ność byłaby odszczepieństwem z naszej 1913 r. gubernia cheinska wchodzi w strony, byłaby zerwaniem solidarności ż y c ie . narodowej, że taka obojętność pom ści­ Nowy ten gwałt wstrząsnął do głę­ łaby się niebawem na nas samych. bi uczuciem narodu, odbyło się wiele Od dawna przynaglany'do zabrania ■wieców protestujących przeciw tej no­ głosu w tej sprawie, wahałem się dotąd, wej zbrodni, dokonanej na naszej O jczy­ pasowałem się z sobą — > rozważałem w źnie, ale bracia unici, chociaż odcięci od ciszy, czy potrzeba zaiste, abym jako pnia m acierzystego, nie zostaną oddani Biskup polski, zwrócił się do całego spokojnie na pastwę losu, społeczeństwo Narodu z wezwaniem do odparcia te­ polskie potrafi mimo wszystko utrzy­ go straszliwego ciosu, wymierzonego mać łączność i duchową i faktyczną znowu w serce Polski — do wielkiej •z bohaterskim ludem chełmskim, a w y­ wspaniałomyślnej akcyi na rzecz razem m yśli i uczuć całego narodu w Chełmszczyzny. Czekałem zresztą na tej sprawie jest odezwa Najprzewieleb- ogłoszenie wyroku. niejszego Księdza Biskupa W ładysława Dziś, gdy wydany i obwieszczony Bandurskiego we Lwowie, którą dosło­ po najdalszych krańcach świata na wnie przytaczam y: urąganie wszelkiemu poczuciu spra­ wiedliwości, — dziś, gdy już wiadomo Brońmy „Opornych“! powszechnie, że katolicyzm i polskość Długo rozstrząsana, z szatańską1 mają być wyrugowane, wygładzone przeprowadzona przebiegłością spra­ z tych ziem przesiąkłych krw ią polską, wa wyodrębienia Chełmszczyzny stała opromienionych blaskiem męczeństwa się faktem dokonanym. za wiarę, tych ziem, pokrytych wieko- W yroku już nic odmienić nie zdo­ wemi katolickiem i świątyniam i — nie­ ła; podpisał go rząd, ale wydał na nas podobna m ilczeć — niepodobna nie za­ -cały prawie naród rosyjski, jak ongi wołać do całej Polski: ten tłum rozwśeieklony, wołając na są­ „Zerw ij się, nieszczęsna M atko! Stań KUCIE KOS / — 8 1 — w obronie dzieci, które chcą oderwać ną z naszej winy, ciężko odpowiemy od Twego łona! śpiesz na ratunek tych, kiedyś przed potomnością! co tyle katuszy, tyle katorg, tyle krw i I czyż sądzicie, że oszańcowani nale­ rozlewu przetrwali, aby ci pozostać życie nad iW isłą możecie oddać na łup wiernym i i w iary Św. Rzymskiego Ko­ wroga Polskę z nad Dźwiny, Buga i ścioła nie zatracić!“ D niepru!.. Że nie odbije się na was to Gdy lat temu kilka przelotny pro­ skurczenie narodowego organizmu?! m ień wolności zajaśniał nad tą ziemią, Chcecież z wielkiego Narodu stać się zdum iał się świat nad masowem wyzna­ małem plemieniem, rozpływającem się coraz bardziej wśród obcych wam pań­ niem narodowych i katolickich uczuć, jakiego złożyła świadectwo; zadrżała stwowych ustrojów?! Wyodrębnienie Chełmszczyzny to Rosy a na widok tej ujawnionej nagle nowy zamach na stan posiadania kato­ potęgi polskiego ducha i przez chwilę lickiego i polskiego. Na ten zamach można hylo powiedzieć za Słowackim, jedna odpowiedź: patrząc na ten Ind, zdawna dręczony, a dziś pełen nadziei i żywotności: Wbrew wszelkim zakusom wroga podtrzym ać ducha, rozniecić w najszer­ „W idzisz — kto Panu swemu wier­ szych warstwach, w najuboższych cha­ nie służy, ten się dobywa cały z katów1 tach poczucie narodowe i katolickie, r ę k i . “ szerzyć zdrową polską oświatę — roz­ Ale ręka katów nie spoczęła, póki budzać miłość wspólnej wspaniałej nowego ostatecznego nie wym ierzyła przeszłości, karm ić ucho dźwiękam i mo­ ciosu; oderwani od pnia m acierzystego, w y polskiej, a przedewszystkiem budzić — przemocą przyczepieni do wielkiego do obywatelskiego życia przez wroga cielska W szechrosyi — mają przestać w ciemnocie pogrążony lud wiejski — istnieć jako Polacy i katolicy. lud robotniczy ! . Zapomnieli wrogowie, że rozrywa Przez młodzież — przez dziecko się ciało, nie rozryw a się ducha. przygotowuje się przyszłość społeczeń­ A toli podtrzym ać ducha może tylkoi stwa. Zrozum iał to św iat cały. I Rosyal zbiorowe, niezachwiane poczucie spójni! i Prusy dziś Polsce w ydzierają dziatwę* narodowej. Ci zgnębieni, ci oderwani starają się ją zatruć, nią owładnąć, by| fizycznie m uszą czuć, m uszą widzieć ja­ za lat kilkadziesiąt Polska przestała ist­ sno, że duchowo nie przestali należeć do n ie ć . w ielkiej polskiej rodziny, że zachowali Nie łudźmy się! Szkoła rosyjska w niej swe prawa, swe przyw ileje dzieci! pójdzie z cerkwią prawosławną w za­ nieszczęśliwych, że ile dusz na rozle­ wody o wynarodowienie w oderwanej głych zy lach polskich, tyle mająj Chełmszczyźnie młodego pokolenia. obrońców, tyle rąk, w yciągających się! Przeciw rosyjskiej szkole m usi podjąć do nich z bratnią pomocą, gotowych sie­ walkę szkoła polska, szkoła katolicka, bie uszczuplić, ażeby ich w tej ciężkiej choćby w podziemiach ukryta, choćby dobie przymusowego odrywania pode­ w lasach koczująca — ale czynna — ■ ald przeć i pokrzepić. podsycana m iłością całej Polski — pod­ O ni w ytrw ać gotowi, bo niezgłębione trzym ywana dobrowolną dziesięciną ca­ są w nich zasoby ducha, ale czy znajdą łego Narodu. wśród nas — w Polsce dalej, — w Euro­ Z dniem każdym rośnie wśród nasze­ pie i w czwartej dzielnicy tam za Ocea­ go społeczeństwa świadomość, że dziś nem — - gotowość do ofiar, do w ytrw ałej ratować Polskę należy na kresach. Tam ratunkowej akcyi? Czy zrozumiemy! punkt ciężkości w alk plem iennych, tarai wszyscy, że za każdą duszę, tam straco- ścierają się wiekowi zapaśnicy. „D ai

„Kal. Maryański.“ 6 — 82 —

Grunwaldzki" był i jest pierwszym o- „Towarzystwa Obrony Kresów W scho­ grom nym tej świadomości objawem. dnich" Kom itet „Daru Chełmskiego" Potrzebniejszy od niego „Dar liczy na ofiarność polskiego społeczeń­ Chełm ski", jako godna a spokojna od­ stwa i podejmuje się zbierania składek, powiedź całego Narodu na gwałt i które umieszczać będzie w bankach przemoc, godzącą w uczucia katolickie lw o w s k ic h . * * * i p o ls k ie . A n i chw ili niema do stracenia. W y zaś, odcięci od nas przemocą, Cała czerń m oskiewska rzuci się nie­ wy, coście już tyle przetrw ali katuszy, bawem do podjęcia pom yślanej na w iel­ pam iętajcie o słowach poety, że „naród ką skalę akcyi wynarodowienia. się męką w życie rw ie — i idzie śladem! Albo do lat dziesięciu odbudujemy świętej krwie, przez mękę krwi po­ przez wychowanie młodego pokolenia c z ę t y " . wielką Unię państwową wśród Litw i­ Podnieście w górę serca! Niech nów, Rusinów i Białorusinów , albo wy- wam przyświecają wzory męczenników mazanem zostanie z powierzchni tych z Podlasia! Pozorna śmierć poprzedza ziem imię polskie i pochłonie je na często chlubne narodu odrodzenie. w ieki w swem łonie Rosya bizantyńska, Niech jad zwątpienia w pomoc bra­ Rosya, wróg odwieczny katolickiego ko­ tnią, w opiekę Bożą, nie zatruwa wam ścioła i zachodniej cyw ilizacyi. serca! Oto idziem ku wam z pomocą! Kiełkująca od wczesnej wiosny m yśl Oto idziem z groszem polskim! Oto „D aru Chełm skiego" ujaw niła się wspa­ idziem do was z „Darem Chełm skim " i niale w dniu 19. m aja 1912. r. na „O by­ nie damy wam zginąć! watelskim W iecu Chełmskim" we Lwo­ ■Lwów, dnia 20. lipca 1912. wie. Zagaił go wymownie prof. Romer, f Władysław Bandurski. stwierdzając, że wszyscy zgromadzeni czują się w zw iązku z tą* ziem ią kreso­ I Komitet „ D a r u Chełmskiego" w e wą, gdzie m się złość wroga. Lwowie, ogłaszając niniejszą odezwę Podniósł głos W ielkopolanin, znako­ Najdostojniejszego Biskupa-patryoty, m ity poeta polski, Kasprowicz, w obro­ wzywa całe społeczeństwo polskie we nie dziedzictwa naszego na kresach. — wszystkich dzielnicach Polski i Am e­ Odezwał się wśród uroczystej' ciszy de­ ryce do nadsyłania składek na „Dar; legat Ziem i chełm skiej — jeden z przed­ Chełm ski", oraz do przelania wszyst­ staw icieli męczeństwa polskiego. kich dotąd samorzutnie „na obronę Wezwano Galicyę, wezwano wszyst­ Chełmszczyzny" zebranych składek i kie ziemie polskie do zbierania „Daru darów do ogólnego funduszu „Darń Chełmskiego" — do rozwinięcia po­ Chełm skiego". wszechnej akcyi składkowej na rzecz W szystkie składki, czy to przeka­ obrony kresów wschodnich. zem, czy też — gdzie jaw nie nie można A teraz w ybiła godzina urzeczywist­ listem pieniężnym , nadsyłać należy pod nienia szlachetnego postanowienia. a d r e s e m : Galicyjska Kasa oszczędności Niech roztworzą się serca i dłonie we Lwowie (z wyraźnym dopiskiem)1 polskie! Niech ofiarność nasza dorośnie na „Dar Chełmski", książeczki wkład­ m iary męczeństwa unickiego ludu! kowej Nr. 91.735. Niech nam nie zarzuci potomność, że­ śm y zatracili godność i poczucie naro­ Prezydyum Komitetu „Daru Chełm­ dowe, żeśmy opuścili tych Braci, żeśmy skiego": im poskąpili zachęty i grosza. J a n Kasprowicz, przewodniczący. Zawiązany we Lwowie z ramienia Bronisław Pawlewski, Mie- — 83 — 000000309390999999999390000

Ks. Biskup Dr. Władysław Bandurskł.

■ ;900000000000099000090900000 — 84 —

czy sław Zador a-P aszkudzki, Z pośród tych, którzy najsilniej zastępcy przew. Ja n D ą b s k i, Jó ­ wierzą w lepszą przyszłość i niespo-. z e f Ł o m n i c k i , sekretarze. żytą siłę naszego społeczeństwa i któ­ rzy do pracy dla tej przyszłości i sło­ Lokal Komitetu „Daru Chełmskiego" wem i życiem całem pobudzali naród,, mieści się p r z y ul. Nabielaka 3, parter, ubyła w Królestwie Polskiem osobi­ tamże kierować należy wszelkie pisma stość niezwykła, człowiek w ielkiej m ia­ i listy, zgłoszenia i prośby o inform acye. ry i talentu i kryształowej czystościl charakteru, zm arł Drugim ciosem, jaki rząd moskiew­ ski zadał narodowi naszemu, to upań­ Bolesław Prus. stwowienie kolei warszawsko-wiedeń- Pod tym pseudonimem czyli przy- skiej, prowadzącej z Warszawy do branem nazwiskiem znanym był i bę­ granicy galicyjskiej i z W arszawy do dzie powszechnie ś. p. Aleksandeń granicy zaboru pruskiego wraz z od­ Głowacki, znakom ity powieściopisarzi nogami. Kolej ta była własnością pry­ i nauczyciel narodu. watnego towarzystwa akcyjnego i ty­ Prus był tego przekonania, że lep­ siące Polaków miało przy niej niezły szą przyszłość narodu należy budować kawałek chleba, aż tu najniespodziewa- od podstaw, od podwalin i tej idei ca­ niej rząd kolej wykupił i teraz setki łe życie służył. Tą podwaliną zaś m ą Polaków poszło na bruk a natomiast być powszechna oświata, powszechny] zjadają chleb na naszej ziem i przywło- dobrobyt i powszechne zdrowie i fizy­ ki moskiewskie, które rząd sprowadza czne i duchowe. Te m yśli rozw ijał przezi z głębi Rosyi i nadaje im co tłuściejsze dziesiątki lat swego niestrudzonego posady przy tej kolei. żywota w rozlicznych powieściach i! Dla osłabienia katolicyzmu popiera nieprzeliczonych „Kronikach" tygod­ rząd ogłupiającą sektę Maryawitów. niowych, jakie zamieszczał kolejne] To też kiedy ks. Kazimierz Ruszkiewicz, w różnych pismach warszawskich. foiskup-sufragan warszawski nie uznał ślu­ Jako dalszą charakterystykę wiel­ bu maryawickiego za ważny, rząd wyto­ kiego pisarza przytaczam y najważniej­ czył mu proces i sąd (moskiewski skazał sze ustępy z artykułu K. M. Brzeziń­ czcigodnego1 arcypasterza, na pozbawienie skiej, zamieszczonego w warszawskim] jgodności i więzienie. dwutygodniku „Drużyna", który gorą­ M im o jednak tak ciężkiego obucha, co Czytelnikom kalendarza polecamy: pod jakim się znajduje nasz naród „Na takie drogi pragnął Prus skie­ w zaborze rosyjskim, społeczeństwo rować duszę narodu. W ierzył głęboko, polskie nie ugina się pod jarzmem, ale że na tem polega zbawienie. Całe też; korzystając nawet z tych okruchów! życie, cierpliwie drobiazgowo i nieu- i strzępków, jakie pozostały z tak zwa­ stanie uczył naród swój, jak dążyć ma nej konstytucyi z r. 1905, nadanej pod do rozwoju kultury, jak pomnażać bo­ grozą rewolucyi, zabiegliwie się krzą­ gactwa. N ie było pola działalności, nie ta i pracuje jaw nie i tajnie nad podnie­ było nowych potrzeb lub wypadków, sieniem oświaty i dobrobytu ludu. aby Prus nie rozważył ich gruntownie! W niedługim czasie powstała stosun­ i nie pouczył jak spełnić działalność, kowo poważna ilość kas związkowych, jak zaspokoić potrzeby, jak zachować kółek rolniczych, spółek m leczarskich się w trudnych okolicznościach. i innych podobnych stowarzyszeń, któ­ N ie ukochał on wyłącznie jednego! re świadczą o sile i żywotności naszego stanu — dobro wszystkich stanów leża­ n a r o d u . ło mu na sercu. W ięc potomków dawnej — 85 — szlachty, nawykłej od wieków do woja- około siebie wiele głosów szumnie ij czki jedynie i do sejmikowania, nawo­ w zniośle' brzm iących, ale zawsze widzi! łuje, aby rękawy zakasała i stanęła do mało skromnych, skrzętnych praeowi prac rozlicznych na roli, w handlu, ników, budujących mozolnie i w cicho­ w przemyśle, - wlaścian uczy, jak mają ści przyszłość. W skazywał, że wzorowy się trzymać ziemi, jak dążyć do obywatel kraju, powinien dbać o pom­ oświaty. O robotnikach i rzemieśl­ nożenie szkół zawodowych, o 'rozwój nikach' powiadał: dobrych muzy- rzem iosł, o to, aby krzew iły się zasady!

Aleksander Głowacki (Bolesław Prus).

ków, artystów, mamy dosyć, ale brak umiejętnej pracy. W edług tych jego| nam szewców, krawców, stolarzy, ślu­ wskazań powstał cały szereg instytu-t sarzy takich, którzyby trochę więcej( cyi: Szkoła i sala zajęć im ienia B. Pru-i wńdzieli, niż koniec swego nosa — - t. j. sa, Ochrona B. Prusa, Kąpiele ludowei żeby byli oświeceni i rzeczywiście bie­ im. B. Prusa i inne. g li w rzemiośle. Cierpiał bardzo nad tem, że „nasz? Prus bał się marzeń, starał się też społeczny organizm nie posiada jedno­ od nich naród oduczyć, ,a natomiasti litości (gdyż kraj podzielony jest na! zaprawić go do rachunku, do ścisłych części rożnem życiem żyjące), jeżeli za­ obliczeń. Troskał się, że wciąż słyszy, tem chce istnieć i rozw ijać się m usi zdo­ — 8 6 być potężną jedność ideową. stępnie wykonać, czyli trzeba „działać „Tę jedność trzeba ’ wydobyć z pod sto­ celowo i planowo". su partyjnych, albo chw ilowych intere. Uważa, że Polacy nie są do dzia­ sów i zbliżyć do siebie rozm aite części, łania takiego uzdolnieni, że są wysoce ażeby wytworzyła się jedna całość — niepraktyczni, podaje więc sposoby, dusza społeczna". jak wyrobić praktyczność, zdolność W roku bieżącym w kwietniu i ma­ do celowego i planowego działania. ju pisał jeszcze w Tygodniku Ilustro- Oto trzeba przedewszystkiem nauczyć

Kazimierz Tetmajer. wanym ' dłuższy artykuł pod tytułem: się spostrzegać czyli obserwować. —j „O d czego zależy powodzenie w życiu?" „Z obserwacyi — z tego, co człowiek] gdzie m iędzy innem i powiada : „bez po­ sam widzi własnemi oczyma, słyszyj tężnej pracy fizycznej i umysłowej, własnemi uszami, dotyka rękoma, wą-i bez harm onii między niemi, nie podo­ cha, smakuje, waży, m ierzy, porówny­ bna myśleć o cyw ilizacyi". „Praca sa­ wa —- pochodzą najpierwotniejsze, za­ m odzielna, C z y n , jest najpiękniej­ sadnicze wiadom ości". szym kwiatem ludzkości, najbogatszem „Niem a odkrywcy, niema wynalaz­ i najszlachetniejszem źródłem potęgi] cy, niema prawdziwego artysty, niemal i dobrobytu narodów". Ale czyn trze­ dobrego lekarza, rolnika, kupca, przed­ ba dobrze obmyśleć: ułożyć plan a na­ siębiorcy, niema, słowem człowieka, — 87 — z pośród tych, których nazywamy) wy. Jest to typ wygasającego pokole­ „bystrymi", „przytomnymi" i t. p4 nia. W W okulskim przedstawia Prus któryby nie był dobrym obserwatorem. pokolenie następne, które bierze się do Co zaś ważniejsze, że w szkołach ame­ rzem iosła, handlu, do nauki, tw orzy do­ rykańskich już dawno kładzie się prze­ brobyt i bogactwa, ale nie wolne od' ważny nacisk na sztukę obserwowania błędów i omanień... i że dziś — w A n glii i Francyi dziesią­ W „Emancypantkach,, obok całego tki tysięcy chłopców, zwanych skau!- szeregu ludzi dobrych i złych, m aluje tam i, ćwiczą się w spostrzegawczości. nam Prus postać młodej dziewczyny, Tak pełnił Prus pracę społeczną, Madzi; jest ona żywym obrazem tych pisząc przez szereg lat kolejno w kilku! kobiet, które dla miłości ludu i oj­ pismach swoje „Kroniki" tygodniowe, czyzny, dla miłości nieszczęśliwych omawiając w nich najważniejsze spra­ i pokrzywdzonych —• poświęciły mło­ w y . dość swą, które skupiły w sobie wszyst­ Lecz Prus nietylko był społeczni­ ko, co jest szlachetnością i pięknem, kiem — posiadał on jeszcze talent które wśród brudu i złości ludzkiej, wielki, z Bożej łaski. W powieściach przechodzą nieskalane, jak gwiazdy swoich i krótkich opowiadaniach, czyli jaśniejące własnem swem światłem, tak zwanych nowelkach, stoi na równi jak złoto nie podatne dla rdzy i zgni­ z największymi naszymi pisarzami l i z n y . jak Sienkiewicz, Reymont, Żeromski, W „Faraonie" przenosi nas Prus Konopnicka, Orzeszkowa. do Egiptu, w czasy starożytne i uka­ Niektóre jego utwory ukazały się zuje odwieczną walkę zła z dobrem; w tanich wydaniach i powszechnie są Młody faraon, cesarz egipski, wi­ znane n. p. „Antek", „M ichałko", „P la­ dzi całą nędzę trapiącą lud ubogi, cówka", ta ostatnia w niezmacznem — • ma wojsko, skarby nie przebrane, skróceniu i pod zmienionym tytułem władzę nieograniczoną, pragnie wy-j „O Ojcowiznę". swobodzie lud od wyzysku, zmienić W dłuższej powieści p. n. „Lalka" dawny, niesprawiedliwy porządek; ludl przedstawia nam Prus społeczeństwol kocha go i całą nadzieję w nim pokła, polskie w czasach przeistaczania się da, — a jednak wskutek ciem noty swej po powstaniu. Maluje zabiegi i ruch ten sam lud przyczynia się do zguby w sercu Polski, w W arszawie, zm ierza­ swego obrońcy, do zguby własnej. Do­ jący ku gruntownej zm ianie stosunków, brego faraona zwycięża kasta kapłań­ ukazuje, jak ludzie skupiali się około ska, posiadająca wyższą naukę, w yro­ rozmaitych warsztatów pracy, wysta­ bienie, doświadczenie wojskowe, zwy­ w ia ich nadzieje, zabiegi, błędy, zawo­ cięża i zaciąga mocniej łańcuch odwie­ dy i bóle. Osoby, występujące w tej; cznej niew oli ludu. opowieści, są przedstawione tak jasnol W dziełach tych objawia się potęż­ i żywo, że widzim y je oczyma duszy, nie w ielkie serce i w ielki talent Prusa. czujemy i cierpimy z niemi. Jakąż Któż z nas nie zna jego „Placów ki" sympatyę budzi w nas stary subjekf (O ojcowiznę), gdzie chłop Ślim ak i! handlowy Rzecki, dawny żołnierz w po­ żona jego Jagna walczą na śmierć o wstaniu węgierskiem, wierzący w Na­ szmat ziem i ojczystej? Szlachcic część! poleona i w jego następców, pomimo; swoją oddał lekkom yślnie w obce ręce, wszystkich zawodów; gorący patryota, a chłop z rąk obcych wydziera z wy­ a przytem uczciwy pracownik, który* trwałością na nic nie baczącą. o powierzone jego opiece interesa skle­ Śliczne są też jego postacie wiej­ pu więcej dba, niż o własne swoje spra­ skich chłopaków, w których duszach — 88 —

Bóg złożył drogocenne skarby dobra, czą następujące opinie i odezwy, jakie piękna lnb talentu („Michałko", „An­ zam ieściły tamtejsze gazety: t e k " ) . Dń redakcyi „Wielkopolanina"1 Z przedziwną znajomością i uko­ w Poznaniu przybyło czterech wiej­ chaniem kreśli Prus postacie dziecięce skich gospodarzy w ielkopolskich w spra w szeregu nowelek: „Sieroca dola", wie wywłaszczenia. Rozmowa, jaka w y­ „Grzechy dzieciństwa", „Katarynka", wiązała się pomiędzy nim i a redakto­ „ A n i e l k a " . rem tego dziennika jest tak charaktery­ Ostatniem skończonem dziełem styczną, że zasługuje na powtórzenie. Prusa jest powieść p. t. „Dzieci", osnu­ Już z wyrazu twarzy włościan poznać ta na tle wypadków rew olucyi 1905. r. było można, że przychodzą z jakiem ś „Dzieci", kilkunastoletni chłopcy, zażaleniem i żądają porady. Gdy zasie­ z klas wyższych, wciągnięci zostają do dli, przez pewien czas zapadło m il­ działań rewolucyjnych, tworzą tajne c z e n ie . stowarzyszenie „Rycerzy wolności", Potem zaczął jeden z nich: które ma wzniosłe cele, ale siłą ko­ — Ozyby to nie można wprost do* nieczności łączy się ze zbójam i i staje k r ó j a i się bandą bandycką,- w której rej wodzi Dom yślam y się, że chodzi tu o w y­ najsprytniejszy i najodważniejszy, ale właszczenie. zarazem najgorszy ze stowarzyszonych. ■— Do króla — przecież król podpi­ „D zieciaki" giną. sał ustawę o wywłaszczeniu. Nad zgubą tą Prus boleje i daje — W iadom o! W iadom o! Ale jednak, nam obraz przyczyn tej zguby, a za­ gdyby tak zebrali się nasi posłowie a razem ostrzeżenie. uzyskali u niego posłuchanie, a przed­ łożyli, jaka to krzyw da zabierać komuś W zaborze pruskim . dom! i grunt, to może wstrzym aliby1 W zaborze pruskim ponad wszelkie s ię . sprawy wysuwa się zastosowanie usta­ — Spróbować warto! — odpowie­ wy o wywłaszczeniu. Cały świat przy-, dzieliśmy, ale o skutku dobrym wąt­ puszczał, że rząd nie zastosuje nigdy p i m y . tej ustawy o przymusowem wyzuwaniu — Jednak królowie pruscy obiecy­ Polaków z ziem i ojczystej, uchwalonej wali, że m am y mieć ojczyznę, -— cią­ w r. 1908. przez sejm pruski, aż tu na­ gnął interpelant z pewnym uporem raz w czasie w rzaw y wojennej spada na dalej — a teraz nie m am y nawet dabhu społeczeństwo polskie jak piorun z ja­ mieć nad głową. Trzebaby to przypom ­ snego nieba wiadomość, że cztery ma­ nieć, a może zastanowiłby się jątki ziem skie o obszarze 7 tysięcy m or­ — K ró l wie, co jego dziadowie obie­ gów mają być wywłaszczone na rzecz cali — a jednak podpisał ustawę. kom isyi kolonizacyjnej, która na ziem i Chwila milczenia — spojrzeli po polskiej ma za zadańie osadzać koloni­ s o b ie . stów niemieckich, aby z czasem wy­ — A jak pan redaktor myśli, czy przeć Polaków zupełnie z ich odwiecz­ nas mniejszych też wywłaszczać bę­ nych siedzib, a prastarą kolebkę Pia­ dą. A jakby chcieli, jak się mamy stów, którzy przed tysiącem lat kładli b r o n ić ? tam podwaliny pod budowę państwa — Czy mniejszych wywłaszczać bę­ polskiego, zam ienić na ziemię niem iec­ dą, tego nie można wiedzieć. W edług k ą . . . tej antipolskiej (ustawy i mniejszych Jaki nastrój panuje w społeczeń­ wywłaszczać mogą. Przecież już wydali! stwie polskiem pod Prusakiem , świad­ prawo, że bez pozwolenia prezesa ko-^ — 89 — anisyi kolonizacyjnej domów mie­ łem 4, 5, 6 m arek dziennie. Uciułałem szkalnych budować nie wolno, a prze­ grosza dosyć, żeby chałupę pobudo­ cież to właśnie najbardziej krzywdzi wać. W róciłem , wziąłem się z ojcem i m niejszych, którzyby radzi za zapraco­ młodszymi do roboty. Wszystkośmy wany pieniądz nabyć grunt i na nim sarni robili — tylko cieśla przy- się pobudować. Jak zajdzie potrzeba, ryclitow ał drzewo, któreśm y toporem i to i m niejszych wywłaszczać będą. Rząd siekierą obrobili a piłą z ojcem po­ pruski, zanim krok stawi, bada grunt, rznęli. Stoi teraz chałupa murowana, jeżeli wywłaszczenie nastąpi gładko, chlew porządny i stodoła podmurowana) to po tych pierwszych czterech m ają­ — w sąsiedniej iwsi nabyliśm y grunta, tkach zabierze inne, a gdzie zajdzie po­ a choć m am praw ie pół m ili, odrobię na! trzeba, to się i do m niejszych zabierze. czas. Ojcam pochował i m atkę, siostrym 1— Ha! Jeżeli tak — to sprzedawać powydawał, młodszego chłopaka wy­ zawczasu i w świat: do Argentyny, chował. Ziem ia galancie donosi, a teraz albo do Am eryki — rzecze drugi gospo­ m ieliby m nie z tego wyrzucać, com te- darz. — Bo nie daj Boże, żeby mniei m i pięciu palcam i, tem i gnatam i moje- m ieli z mej chałupy rugać! M e dam! m i wydobył, w ydźwignął i umocował'?! W stał i uderzył 'fz taką siłą sękatą Nie dam — i niech za nogi wywloką, to pięścią w.stół, że wszystko na nim pod­ jeszcze progu się chwycę. Niech m i to s k o c z y ł o . pazury odrąbią. — No ■— nie ma jeszcze obawy — • Stał, oddychając ciężko z alteracyi, odrzekliśm y — « a już sprzedawć i wę­ wyprostowany, a tak drżał m u głos od drować wara! W łaśnie teraz trzymać wzburzenia — a w oczach nieco już za­ się ziemi, a dokupywać od Niemców. padłych świecił ogień, że cała twarz Ho was tak prędko się nie wezmą. była jakby oświetloną łuną gniewu i| — Nie dam — m ówił tamten z ponu­ zaciętości. rą zaciętością. — Od takiego — wska­ — Spokoju, spokoju! — odrzekli­ zał ręką wzrost — pomagałem ojcu. śmy. Przecież do tego jeszcze daleko. Najpierw krowę wodziłem na paszę poi — Dałby to Pan Bóg — rzekli innil rowach, potem około konia chodziłem, gospodarze. Toć jakoś się pokrzepili­ ażem wyrósł na parobka. Bieda była u śmy. Ale nie daj Boże, żeby nam chcie­ nas, dzieci sporo, ale, jak podrosły, to li zabierać, cośmy sobie wypracowali wszystko pomagało. Kiedym już i orać przy pomocy bożej bez żadnych kreso­ i siać mógł. w zięli m ię do wojska. Słu­ wych dodatków. żyłem trzy lata w gw ardyi ułanów, zro­ Uścisnęliśm y sobie dłonie, spojrze­ b ili mię gefraitrem , i nam aw iali, żebym liśm y sobie w oczy. W tych siwych, bu­ kapitulow ał, będę podoficerem i dosta­ rych i niebieskich oczach była determ i- nę „cywilversorg“. — Mnie tam nić nacya, tw ardy stalowy błysk, świad,-1 nie ciągło do nich, bo się też człek w y­ czący o mocy ducha i niezłomnem po­ zwisk nasłuchał i tyła. W róciłem dó stanowieniu. * * domu. Dwie siostry były na robocie * w W estfalii, dwie młodsze i chłopak! młodszy pom agali doma. Chałupka się' Z powodu wywłaszczenia odbywają waliła. Stodółka i chlewik też tylko się w całym zaborze pruskim licznej były lepianki, a gruntu średniego było wiece i zgromadzenia protestujące. 20 morgów, z 1 i pół m orgi łączki. Po­ Oprócz tego w dziennikach poznańskich! szedłem na trzy lata do W estfalii. Pra­ pojaw iła się odezwa opatrzona tysiąca­ cowałem pod ziem ią w kopalniach, nad m i podpisów ze sfer ziemiaństwa pol­ ziem ią w giserniach i hutach, zarabia­ skiego. Odezwa ta, pełna siły i godno­ — 90 —

ści, wskazująca drogę obowiązków na­ innych sposobów zarobkowania, aby rodowych, które ze względu na nowy1 um ożliwić nam i ludowi naszemu życie gwałt na tych właśnie sferach spoczy­ w kraju rodzinnym i nie ubożyć na­ wają, opiewa: szych dzielnic. „Oczy wszystkich dziś zwrócone są! W ywłaszczenie zwróciło się w pier­ na zabór pruski, gdzie zaczęto rugować wszej lin ii przeciw wdowie z drobnemi gwałtem z odwiecznych siedzib polską dziećmi i przeciw młodym obywatelom ludność, nieprzekraczającą w niczem .którzy świeżo rozpoczęli pracę samo­ ustaw krajowych. Nie zaszedł żaden dzielną. Snadź chciano steroryzowac wypadek zakłócenia spokoju publicz­ m atki i młodzież. W odpowiedzi na to nego, nie było nigdzie nawet cienią wychowam y tak naszych następców, żel oporu przeciw władzy; Polacy oddawali! jak ich ojcowie tak i oni nie sprzeda­ się spokojnej pracy, aby zarobić na dzą swego pierworodztwa na tej ziemi, chleb powszedni dla swych rodzin i na swych praw nieprzedawnionych, bo­ podatki dla1 państwa, gdy najniespo- skich i ludzkich do życia i umierania! dziewaniej padł rozkaz: Cztery wsie tam, gdzie leżą prochy ich przodków. polskie przejść mają przymusowo na Miłość jest mocniejsza, aniżeli śmierć. własność państwa pruskiego. Nam miłość do naszej deptanej weiąż Zapamiętajmy ich nazwiska: Li- ojczyzny pierś rozpiera i śpiewa hym ń pienki p. E m ilii Liszkowskiej, — Koł- niezłomnej wiary w tryum f nad tym drąb p. Józefa Trzcińskiego, — Dobska duchem rozkładu, co chciałby naród; p. 'Mieczysława Zabłockiego, — Złotniki polski z jego tysiącletniemu zasługam i p. Juliana Kościelskiego. dla chrześcijańskiej kultury zatracić,’ W łaścicieli zostaną w yzuci ze swej aby nie zawadzał rozwojowi materya- własności, a lud roboczy tylko tak dłu­ lizm n i protestantyzmu. go cierpianym będzie, aż z jego pomocą W ybrano sobie na wystąpienie obe­ przygotują się siedziby dla obcych cny czas wojennej zawieruchy, gdzie przybyszów. Tak z siół wywłaszczonych w Europie prasa śledzi z napięciem w y­ polskość i katolicyzm mają ustąpić i padki na W schodzie i nie będzie m iała zniknąć. Wobec przemocy nasza naro­ chęci do opisywania nowych doświad­ dowość i w iara zaiste zmuszone będą czeń polskiego narodu. Sądzono, że bę­ cofnąć się, ale nie znikną“. dą u nas jęki i płacze, i że te zagłuszy, „M y ziemianie W ielkiego Księstwa wojenny gwar. Ale zbyteczna to prze­ Poznańskiego i Prus Zachodn., oświad-. zorność niespokojnego sumienia. Nie czarny, że nie m yślim y opuszczać dziel­ będzie u nas narzekań, ani głosów roz­ nic naszych rodzinnych. Pielęgnować paczy. Nie będzie też żadnych zmian będziemy w sercach i w rodzinach na­ w trybie naszego życia. Przetrwam y szych i w ludzie naszym ideały narodo­ ten nowy atak na polskość i katolicyzm , we i religijne z zapałem, który prze­ jak ich już przetrwaliśm y tyle i pój- śladowanie tylko powiększy jeszcze i dziem nadal w przyszłość tą drogą, któ­ z m iłością silniejszą nawet od nienaw i­ rą nam wskazuje obowiązek narodowy1 ści wrogów. A kto z nas wywłaszczonym i godność osobista“. zostanie z najdroższej naszej ziem i oj­ Następuje tysiące podpisów. czystej, ten tem więcej czasu poświęcać będzi© pracy nad uświadam ianiem na- rodowem ludu. Obowiązkiem naszym, W zaborze austryackim. pozostać na stanowisku, a gdyby m iało Pod względem politycznym Gałicya zabraknąć ziemi, aby na niej roznie­ cieszy się stosunkowo dość w ielką swo­ cać ńowe rodzinne ogniska, szukać bodą narodową i naród pod wiełrt — 91 —

Ks. Adam książę Sapieha, (biskup krakowski. — 92 — względami korzysta z możności dzia­ zdrowia Stanisław kr. Badeni, który) łania i rozwoju, jednak w alki z Rusina­ przez kilkanaście lat dzierżył laskę m ar­ m i i poszczególnym i stronnictw am i pol- szałkowską z wielkim pożytkiem dla skiem i zużywają bardzo wiele energii kraju. N ikt jednak nie przypuszczał, i pracy na darmo. że zdrowie jego jest tak dalece podko­ Jedną z niezmiernie doniosłych pane, iż w parę m iesięcy potem rozsta­ spraw dla dalszego rozwoju kraju i lep­ nie się z tym światem. szej przyszłości ludu jest reform a w y­ Śm ierć Stanisława Badeniego jest borcza do sejmu krajowego. Kwestya wielką stratą dla kraju i narodu. B ył t a już od kilku lat pokutuje w sejmie, on bowiem mężem stanu w prawdzi- a le nie może dojść do skutku, po części wem znaczeniu tego wyrazu. Konser­ dlatego, że niektóre stronnictw a polskie w atysta z przekonania, ale głęboko w y­ niezbyt szczerze pragną tej reformy,' kształcony i o szerokim horyzoncie m y­ a najważniejszą przeszkodą jest gwał­ śli m iał zrozumienie dla potrzeb i dą­ towna i hałaśliw a obstrukcya Rusinów, żeń politycznych szerokich mas, d l a ­ którzy w czasie obrad sejmowych wy­ tego nie staw iał im tam y, ho rozum iał, prawiają piekielne hałasy zapomocą że lud wtedy będzie się czuł w całej! trąb, kotłów, świstawek i t. p. Rozu­ swojej masie dzieckiem Ojczyzny, je­ mie się, że przy takiej rozkosznej m uzy­ żeli będzie razem z innym i stanam i ko­ ce trudno wydatnie pracować, więc rzystał z pełni praw obywatelskich ij nietylko reforma wyborcza, ale i inne politycznych. żywotne sprawy kraju na tern wielce M iał też w ielki dar łagodzenia s p o ­ eierpią. rów i przeciwieństw między stronnic­ R usini żądają niem al trzeciej części twam i, a to dzięki bezstronności i tak­ mandatów sejmowych, Polacy ofiaru­ towi, właściwem u jego usposobieniu, ca ją im przeszło 4-tą część, bo przeszło n ie r a z było z w i e l k i m pożytkiem dla) 26 %, ale do ugody nie przyszło, pom i­ obrad sejmowych, toczących się pod je­ mo że Polacy nadto godzą się, aby Rn- go przewodnictwem. sini w niedługim czasie otrzym ali w ła­ Sam niezm iernie pracowity, spręży­ sny uniwersytet. — Zdaje się, że z po­ sty i obowiązkowy, wymagał też i o d wodu obawy przed m uzyką ruską Sejm, innych gorliwego i sumiennego spełnia­ krajow y w tym roku nie zbierze się zu­ nia obowiązków, to też za jego rządów pełnie na obrady ze szkodą dla wielu sprawy w W ydziale krajowym , najwyż­ spraw pilnych i ważnych. szej naszej władzy samorządnej, zała­ Na niektórych naczelnych stanowi­ twiano sprężyście ku ogólnemu pożyt­ skach w kraju zaszły zm iany. Na stoli­ kowi, czego i nadal należy się spodzie­ cy biskupiej w Krakowie, opróżnionej wać, bo urzędnicy, przejąwszy się raz przez śm ierć ś. p. kardynała Jana knia­ duchem obywatelskim swego długolet­ zia Puzyny zasiadł w marcu 19J2 r. niego zwierzchnika i życzliwego dorad­ ks. Adam książę Sapieha, długoletni] cy, pójdą dalej po utorowanej drodze. prałat domowy Ojca św. i szambelan, B ył też ś. p. Stan. Badeni wielkim; potomek starożytnego rodu, znanego przyjacielem oświaty, za jego marszał- z gorących uczuć patrvotycznych i za­ kowstwa ofiarność Sejmu i kraju na sług dla Ojczyznv. Prastara stolica cele szkolnictwa ludowego niezmiernie Jagiellonów witała nrzy wieździe no­ wzrosła; za jego też poparciem i wpły­ wego arcypasterza niezwykle serdecz­ wem doszła do skutku ustawa, mocą nie i uroczyście. której obszary dworskie zobowiązały Stanowisko m arszałka kraju opuścił się w takim sam ym stopniu przyczyniać w czerwcu z powodu nadwątlonego się do potrzeb szkolnictwa ludowego, — 93 —

jak gminy. Również w tym czasie przez dra Franciszka Stefczyka pokry­ powstał szereg szkół zawodowych w ły siecią niemal cały kraj, chroniąc! kraju: rolniczych, rzem ieślniczych i nasz lud od lichwy i przyzwyczajające­ przemysłowych. Gorliwego orędownika go do oszczędności.

Ś. p. Stanisław hr. Badeni, były marszałek kraj.

m iały w nim „Kółka rolnicze“, „Kasy Pod cichym protektoratem zmarłe*- oszczędości i pożyczek" systemu Raif- go m arszałka powstał we Lwowie „ K o ­ feisena, zakładane przez W ydział krajo­ m itet wydawnictwa dziełek ludowych*4,, wy, które w stosunkowo niedługim cza­ którego staraniem i nakładem wyszło ■ sie dzięki znakomitemu kierownictwu sto kilkadziesiąt dziełek dla ludu. P o - — 94 — nieważ zaś wydawnictwa ludowe jako niu języka polskiego do urzędów i do zwykle bardzo tanie najczęściej przy­ szkól w Galicy i, przedtem bowiem pa­ noszą straty pieniężne, przeto te straty nował tu wszechwładnie język nie­ pokrywał w znacznej mierze sam pro­ m ie c k i. tektor, nie m ówiąc o zapomogach, jakie Stolica kraju obchodziła w tym ro­ na ten cel uchwalał Sejm krajowy. — • ku jubileusz nauki polskiej, a miano­ Krótko mówiąc, stracił kraj męża za­ w icie 250tą rocznicę założenia Uniwer-. służonego, o w ielkim rozumie i sercu, sytetu czyli akadem ii we Lwowie przezi

Adam hr. Gohichowski, m arszałek Oalicy.i. znakomitego znawcę spraw i potrzeb króla Jana Kazimierza. Uroczystość! krajow ych, a stracił go za wcześnie, bo odbyła się 29. maja, a wziął w niej! w 63. roku życia. Cześć jego pam ięci! udział nie tylko świat uczony, ale pra­ Po ustąpieniu ś. p. Stan. Badeniego wie cała ludność m iasta Lwowa, urzą­ godność marszałka kraju powierzono dzając w owym dniu wspaniały pochód) Adamawi br. Gołuchowskiemu, m ar­ przy świetle pochodni po ulicach. szałkowi rady powiatowej w Husiaty- Drugim jubileuszem, który już niej nie, posłowi na Sejm i do Bady pań­ tylko Lwów, ale cała Polska obchodziła, stwa, potomkowi rodu, który w czasie to trzechsetna rocznica śm ierci księdza’ wprowadzenia konstytucyi w Austryi Piotra Skargi, złotoustego kaznodziei# duże zasługi położył przy wprowadzę-* najznakomitszego pisarza Polski nie­ — 95 —

podległej i proroka narodu naszego. w kilka dni później (29. września) wet W roku ubiegłym podaliśmy obszerny Lwowie, a na pam iątkę wmurowano na życiorys Skargi, więc go obecnie nie kościele katedralnym płaskorzeźbę, powtarzamy, zwłaszcza, że wydaliśm y przedstawiającą postać Skargi. Nadtol też książkę na ten jubileusz pod tytu­ także i tam zorganizował się komitet, łem: „Żywot, dzieła i proroctwa księ­ gromadzący ofiary na budowę Bursyt dza Piotra Skargi.“*) (imienia Skargi, to jest wielkiego do­ Początek tym uroczystościom dał mu, gdzieby uboga młodzież szkolna' Kraków , jako że tu ks. Skarga znaczną m ogła znaleźć przytułek i opiekę. część życia przepędził i tu um arł 27. W innych miastach, a nawet w nier września 1612. r. Po uroczystych na­ których stronach i po wsiach odbyły bożeństwach w katedrze na W awelu i się również uroczyste nabożeństwa i ob­ innych świątyniach odbywał się przez chody, albo się dopiero odbędą. 2 dni uroczysty zjazd katolicki przy * * * udziale książąt Kościoła i tysięcy uczestników ze wszystkich dzielnic Innym zupełnie, skromnym i ci­ Polski. Trzeciego dnia odbyły się zno­ chym, ale sercu każdego Polaka m iłym , wu uroczyste nabożeństwa i następnie był jubileusz 25-lecia stanu kapłańskie­ przepiękne kazanie ks. arcybiskupa go Najprzewielebniejszego Księdza B i­ Teodorowicza ze Lwowa w kościele św. skupa Dra. W ładysława Bandurskiego, Piotra, gdzie spoczywają szczątki nie­ sufragana we Lwowie. W dniu jubileu­ śm iertelnego kaznodziei królewskiego i szu otrzym ał Najczcigodniejszy Arcy- proroka. 'Nieśm iertelnym jest rzeczy* pasterz kilka set depesz i listów z gorą-i wiście Skarga, bo nie tylko nieśm ier­ cemi życzeniami, aby m u Bóg użyczył! telne są jego niektóre dzieła pisarza i zdrowia i sił do dalszej pracy dla do­ dzieła m iłosierdzia przez , niego zało­ bra Kościoła i Ojczyzny. żone, jak n. p. Arcybractwo m iłosier­ Kiedy już mowa o jubileuszach, to dzia i Bank pobożny w Krakowie, ale wspomnimy w paru słowach jeszcze o jeszcze i teraz duch Skargi pobudza da­ jednym, wprawdzie innym zupełnie, lej jeszcze dzisiejsze pokolenia do pra­ ale w każdym godnym uwagi. Oto cy dla Ojczyzny i rodaków, do tworze­ w świecie literackim , t. j. wśród ludzi nia nowych dzieł, m ających ogólne do­ piszących książki, odbyła się uroczy­ bro na celu. Oto w trzecim dniu uro­ stość ku uczczeniu 25-letniej pracy ii czystości po nabożeństwach odbyło się twórczości literackiej Kazim ierza Tet­ poświęcenie -przez księcia-bisk. Sapie majera, jednego ze znakom itych wspóL hę kam ienia węgielnego pod Dom im ie­ ezesnych poetów i powieściopisarzy. nia ks. Piotra (Skargi, gdzie uboga m ło­ Aby pisać książki, a zwłaszcza powie­ dzież rzem ieślnicza m ą znaleźć przytu­ ści lub poezye, nie w ystarczy być uczo­ łek i opiekę, tudzież w szelką pomoc, aby, nym, trzeba nadto mieć specyalny dań się mogła wychować i wykształcić nie od Boga, specyalny talent, który po­ tylko na tęgich rzemieślników, ale i: zwala człowiekowi taką iskrą Bożą ob­ dzielnych synów Polski. darzonemu odczuwać i wypowiadać Podobnie uroczysty obchód odbył się przepiękną mową lub pieśnią najtaj­ niejsze poruszenia duszy ludzkiej i naj­ *) Książka ta napisana przez Kaspra Woj­ delikatniejsze drgnienia serca nie tylko nara na tle współczesnych dziejów Polski, wyszła własnego, ale i innych ludzi. Takim 1 w dwóch wvdaniach, większem z „Kazan^mj sejmowemi“ Skargi (8‘/2 arkuszy druku) po 80 h właśnie poetą i twórcą z Bożej łaski jest i bez „Kazań“, tylko z wyjątkami z nich (6 ar­ Kazim ierz Tetmajer, urodzony w r. kuszy) po 50 h. — W każdem wydanie 10 rycin. 1865. w Ludźm ierzu koło Nowego Tar- — 96 — gu, w pobliżu wspaniałych i majesta­ osnute na tle życia ludu góralskiego i tycznych naszych gór Tatr. Lud pol­ bajecznych piękności naszych Tatr, a ski także i dlatego powinien sobie za­ wyszedł właśnie taki szereg ksiąg Tet­ pamiętać im ię Kazim ierza Tetmajera, majera pod zbiorowym tytułem „Na. jak i jego b^ata W łodzim ierza Tetm a­ skalnem Podhalu" prócz wielu innych.. jera, m alarza ożenionego z włościanką Ale poetów mamy nie tylko uczo­ w Bronowicach pod Krakowem, bo oni nych, mamy także poetów z Bożej ła-

Tablica pamiątkowa ku czci ks. Piotra Skargi, wmurowana na Katedrze lwowskiej. twórczość swoją poświęcili przede- ski pośród ludu, którzy mimo braku wszystkiem malowaniu życia ludu, wyższego wykształcenia um ieją odczue W łodzim ierz m aluje to życie tęczowemi i piękną mową i pieśnią wypowiedzieć! barwam i, a Kazim ierz je zdobi perłam i wszystkie bole i radości własnego na­ swoich m yśli i przecudnym kwieciem! r o d u . swoich pieśni. Najpiękniejsze bowiem Oto niedawno w tym roku odbyłak jego utwory powieściowe i poezye sąi się w Tarnobrzegu niezwykle rzewna. SPUSTOSZENIE

— 97 — i m iła uroczystość ofiarowania chłopu- lub zniszczenie. Założyło i utrzym uje poecie Ferdynandowi Kurasiow i wiej­ dwa gimnazya realne (w Białej i Or- skiej zagrody, zakupionej mu z pu­ łow ej), dwa sem inarya nauczycielskie, blicznych ofiar dla okazania m u wdzię­ zorganizowało bardzo wiele szkółek po­ czności i serca narodu naszego nieszczę­ czątkowych i kursów dla dorosłych śliwego, który on płomiennem swem analfabetów (nie umiejących czytać sercem ukochał. ani pisać), założyło przeszło 2400 czy­ Ferdynand Kuraś to biedny szewc telń ludowych. W samych tylko szko­ wioskowy, który wśród ciężkiej pracy łach T. S. L. kształci się przeszło 25.000 na. utrzym anie rodziny um iał jednak dziatwy polskiej. Jest to już bardzo znaleźć chwilę czasu, aby piękne swe m yśli i uczucia w poetycznej formie spisać i podzielić się niemi z rodakami. Jeden zbiorek jego poezyi p. t. „Z pod chłopskiej strzechy" wydała księgarnia W ojnara w Krakowie, drugi „W iązan­ ka z chłopskiej niw y" wyszedł nakła­ dem „Macierzy polskiej" we Lwowie, zaś dwie legendy p. t. „Tatarzy w San­ domierzu" ukazały się w druku stara­ niem „Kom itetu obywatelskiego", któ­ ry się zajął zbieraniem składek i w tym roku wybudował zagrodę i ofiarował Kurasiow i wraz z kilku morgami pola, aby m iał zabezpieczony skromny ka­ wałek chleba i mógł więcej czasu po­ święcić ulubionej poezyi, której nowy zbiorek p. t. „Dzwoń chłopska pieśni" znowu się ukazał. Nie tylko jednak jeden Kuraś pi­ suje poezye, m am y wśród ludu obecnie już bardzo wielu utalentowanych wło­ ścian, piszących udatne wiersze, że w y­ m ienim y tylko Jan tka z Bugaja, a na setki liczą się ci, którzy bardzo rozum­ nymi artykułami, pisanymi zwykłą mową, zasilają gazety ludowe, a nie­ Ferdynand Kuraś. kiedy nawet pism a codzienne. Jest to następstwo i owoc wzmożo­ poważna praca dla lepszej przyszłości nej pracy oświatowej w ostatnich paru naszego narodu, z której możemy być dziesiątkach lat. Szczególniej Towa­ dumni, ale jeszcze nie wystarczająca i rzystwo Szkoły Ludowej, zwane krótko należałoby ją zdwoić i potroić, ale cóż, T. S. L ., rozwinęło w tym kierunku nie­ kiedy środki na to nie wystarczają. Już zwykle czynną, błogą i skuteczną dzia­ dziś Zarząd główny Towarzystwa łalność. Założyło ono przeszło 140 Szkoły Ludowej w Krakow ie ugina się szkół w takich miejscowościach, gdzie pod ogromem ciężarów. Roczne wydat­ w inny sposób nie m ogła powstać szko­ ki samego tylko Zarządu głównego (nie ła polska i gdzie wskutek tego dziatwa licząc tego, co wydają pojedyncze Koła polska była narażona na zniemczenie T. S. L. na cele oświatowe) wynoszą

„Kai. M aryański“. 7 — 98 — przeszło m ilion (tysiąc tysięcy) koron, S. L„ boć to w pierwszym rzędzie o je­ więc dotychczasowe i ofiary nie wystar. go dobro chodzi, a łatwo się zaciągnąć czają i Zarząd ma przeszło 600 tysięcy do tej arm ii oświatowej, bo władka ro­ koron długów, ofiarność społeczeństwa czna wynosi tylko 2 K. Zapisywać się m usi się więc powiększyć, bo inaczej zaś można we wszystkich Kołach. To­ trzebaby chyba szkoły pozamykać i warzystwa Szkoły Ludowej, których dziatwę do domu odesłać, a tego nam jest w G alicyi i na Śląsku 280 lub też uczynić nie wolno, na to nam honor i wprost w Zarządzie głównym T. S. L. godność narodowa nie pozwala. Obecnie w Krakowie (ul. Floryańska 15). Kto należy członków do T. S. L. 30 tysięcy, zaś nie może nawet dwóch koron ro­ co na błizko pięć milionów Polaków cznie złożyć, niechże przynajm niej pa­ w zaborze austryackim , jest stanowczo mięta złożyć ofiarę dnia 3. maja ku za mało; przynajmniej co dziesiąty uczczeniu wiekopomnej rocznicy Kon- człowiek powinien należeć do T. S. L. i stytucyi 3. maja na „Dar narodowy". spełnić tę pracę oświatową, jaką sobie Gdyby każdy Polak i każda Polka w wzięło za cel to Towarzystwo, a wtedy tym dniu złożyli w samej tylko G alicyi nasza armia /oświatowa wynosiłaby i na Śląsku po 10 groszy, jużby się ze­ około 500 tysięcy bojowników z ciem­ brała Ogromna suma około 500 tysięcy n o t ą . koron rocznie, taka jest potęga zbioro­ Na takie samo poparcie zasługuje wej ofiarności, łącznego działania. „M acierz Szkolna" w Cieszynie, która Wszystkie gminy polskie powinny wydaje około 400 tysięcy koron rocznie uchwalić roczne ofiary na cele T. S. L „ na polskie szkoły i czytelnie na Śląsku bo gm ina takiej ofiary, choćby nawet austryackim broniąc ludność polską cokolw iek większej nie odczuj ć, a z dro­ przed zalewem niem ieckim i która rów­ bnych ofiar zebrałby się fundusz na nież boryka się z kłopotam i i niedosta­ pokonanie najcięższego naszego wroga: t k ie m . ciem noty i niedoli. Również lud w iejski i robotniczy po Kasper Wojnar. winien gromadnie zapisywać się do T-

Wesoły kącik. Przezorny Wojtek. W szkółce żydowskiej. Wojtek, wybierając się na jarmark, Mełamed' Srul, powiedz mi, jaki chodził po izbie i tak mówił do siebie: grzech popełnili bracia Józefa, sprzedając — Pojadę na jarmark, kupię sobie źre- go kupcom wędrownym? bną kobyłkę, oźrebi mi się, to się docho­ Srul: Uni sprzedali go za tanio, un wam z niej ładnych koników. wart buł więcej. Syn jego, podrostek, który właśnie na ławie koło pieca siedział, słysząc rozumo­ Żyd-arendarz, wstąpiwszy do chałupy wanie ojca, przymawia się: gospodarza, a nie zastawszy go, pyta ma­ — A to ja, tatusiu, na źróbku będę jeź­ łego chłopca’ dził... — Czy jest oiciec w domu? Na to gruch ojciec syna w kark: — Niema, poszedł do świniami do — A to mi ty, psia nogo, chcesz źrebię wieprzków, ale możecie go tam łatwo po­ złamać!... znać, bo ma zielony kapelusz na głowie. Rok 1912 należy do lat niezwykłych, u siebie rewolucyi czyli gwałtownej lat historycznych, bo zaszły w nim wy­ zmiany ustroju politycznego. Od paru wie­ padki wielkiej doniosłości, które wywoła­ ków rządziła w Chinach dynastya z ple­ ły już zmianę w 'ustroju wewnętrznym i mienia Mandżurów, którzy najechali Chi­ zmiany w granicach państw nie tylko w ny od północy i zawojowali je. Nie tylko Europie, ale i w innych częściach świata. cesarz chiński pochodził z tych najeźdź­ Ogromnej wagi są te zmiany, jakie zaszły, ców, ale i przeważna część urzędników, ale cały świat drży i niepokoi się przed którzy w niemiłosierny sposób wyzyski­ tem, co jeszcze w niedalekiej przyszłości wali i gnębili ludność miejscową, pomimo, nastąpić może, jest bowiem powszechne że tych Mandżurów w stosunku do ogółu naprężenie i zaognienie stosunków mię­ ludności było niewielu. Otóż kiedy Chiny dzynarodowych, czyn mówiąc krótko, w ostatnim dziesiątku lat za przykładem istnieje niebezpieczeństwo wybuchu wiel­ Japonii poczęły się kształcić według wzo­ kiej wojny europejskiej, wywołane niespo­ rów europejskich i wprowadzać u siebie dziewanym wybuchem wojny na półwy­ stopniowo cywilizacyę i urządzenia euro­ spie bałkańskim. Zanim1 jednak przejdzie­ pejskie, przychodziły też coraz więcej do my do opisania ostatnich wypadków wo­ przekonania, że należy zrzucić hańbiące jennych, które naturalnie budzą wszędzie jarzmo najezdników. Olbrzymie zasługi zaciekawienie, musimy rzucić okiem przy­ w tym, kierunku położył dr. Sun-Jat-Sen, najmniej na najważniejsze wypadki i zda­ lekarz wykształcony w Europie, który rzenia także innego rodzaju, jakie zaszły przez szereg lat przebiegał Chiny wszerz w świecie. Zaczniemy od wypadków w i wzdłuż i z wielokrotne,m, narażeniem innych częściach świata, a następnie przej­ własnego życia przeprowadzał tajną orga- dziemy do spraw państw europejskich, bo nizacyę zwolenników rewolucyi i wolno­ te sprawy łączą się pośrednio lub bezpo- ści. Pozyskał też dla tej idei znaczną część śrdnio z wojną bałkańską, więc w zwią­ wojsk, zreorganizowanych już na sposób zku z tą sprawą najlepiej je będzie omó­ europejski. wić. Na hasło walki z najazdem załogi woj­ W A z y i, położonej ina wschód od skowe kilku wielkich miast w południo­ Europy, a 4V2 razy większej od niej, za­ wych Chinach stanęły od razu po stronie szły ważne zmiany w kilku państwach. rewolucyi i rozpoczęły pochód zwycięski Chiny, zajmujące środkową i połu­ ku północy, w stronę stolicy cesarskiej dniowo wschodnią część Azyi, najludniej­ Pekinu. Po drodze załogi innych miast sze państwo na świecie, bo mające prze­ przeważnie się łączyły z rewolucyonista- szło 300 milionów mieszkańców, dokonały mi, ale były i takie, które broniły władzy Mandżurów, przychodziło więc w niektó­ Z zamieszek i wynikającej stąd chwilo­ rych większych miastach do strasznie wej słabości Chin miała ochotę skorzy­ krwawych walk, które dziesiątki tysięcy stać wiecznie żarłoczna Rosya i zagrabić ofiar pochłonęły. ubogą i pustynną, ale rozległą Mongolię, Ostatecznie po paru miesiącach walk graniczącą z Syberyą, ale ostatecznie da­ i zaburzeń rodzina cesarska za radą swe­ ła spokój; widocznie boi się budzić żół­ go ministra Juan-Szi-Raja zrzekła się wła­ tego smoka, który z czasem może stać się dzy cesarskiej, zatrzymując sobie jedynie bardzo groźnym sąsiadem Rosyi, Chiny tytuł dożywotni cesarza dla dotychczaso­ bowiemi na północy i zachodzie na olbrzy­ wego władcy. miej przestrzeni graniczą z posiadłościami

Pałacyk byłej rodziny cesarskiej pod Pekinem.

Naród (chiński pa zgromadzeniach u- rosyjskiemi, co i dla nas może mieć zna­ chwalił zaprowadzić Rzeczpospolitą Chiń­ czenie. ską (jak n. p. Francy a lub Stany Zjedno­ Japonia, położona jeszcze dalej na czone Ameryki północnej) i za radą dra wschód od Chin na Oceanie Wielkim czyli Sun-Jat-Sena obrał pierwszym prezyden­ Spokojnym, poniosła w tym roku ogromną tem. nowej Rzeczypospolitej Juan-Szi-Ra- stratę, umarł bowiem jej cesarz (rnikado) ja, człowieka ogromnych zdolności o eu- Mutsuchito, za którego panowania pań­ ropejskiem wykształceniu, który jeszcze stwo to znane dawniej zaledwie z nazwy, za czasów cesarstwa był pierwszym mi­ stało się potęgą światową. Japończycy, nistrem i już wtedy udało mu się dużo po­ podobnie jak Chińczycy, już od dawnych żytecznych reform przeprowadzić. wieków posiadali bardzo . wysoką kulturę Rodzina cesarska mieszka sobie spo­ i cywilizacyę rodzimą, zupełnie odrębną kojnie w pobliżu stolicy Pekinu i żadnych od naszej, kiedy zaś do tej cywilizacyi ro­ knowań nie prowadzi przeciw nowemu po­ dzimej dołączyli umiejętnie zdobycze naj­ rządkowi, w.ięc najprawdopodobniej Rzecz­ nowszej cywilizacyi europejskiej, stali się pospolita się utrwali. — Na pierwszy największą potęgą w Azyi, pomimo, że ich rzut oka zmiana w Chinach daje się za­ jest znowu nie tak wielu, bo około 50 mili­ uważyć przez to, że Chińczycy nie noszą onów, t. j. nie wiele więcej, niż dwa razy już Więcej warkocza. tyle, co Polaków wogóle. Choć więc Ja­ — 1 0 1 — ponia co do ludności jest przeszło trzy ra­ dnoczone Ameryki północnej stały w r. zy mniejsza od Rosyi, a co do ooszaru 1912 pod znakiem wyborów nowego pre­ kilkadziesiąt razy mniejsza, to jednak w zydenta. Walka toczyła się niezmiernie latach 1904 i 1905 zadała Rosyi ogromną zacięta, było bowiem trzech kandydatów, klęskę, a to głównie dzięki wyższej cywi- dotychczasowy prezydent Taft, Teodor lizacyi, wyższej oświacie. Ogromne wra­ Roosevelt, który już dwukratnie był pre­ żenie. w świecie wywołała śmierć jenerała zydentem i dlatego tylko niektórzy go Nogi, który w dniu pogrzebu mikada Mu- zaciekle zwalczali i demokrata Wilson, tsuchito odebrał sobie życie wraz z mał­ nieżyczliwy wogóle przybyszom, a więc żonką. Jenerał Nogi był zdobywcą twier- i Polakom.

Jedna z bram w Pekinie. dzy Portu Artura. Przy oblężeniu tej twierdzy stracił obu synów i odtąd był pogrążony w smutku tak, że po śmierci ukochanego cesarza targnął się na swoje życie. P e r s y a, państwo w południowo- Robotnicy chińscy. zachodniej części Azyi, położona od pół­ nocy między posiadłościami rosyjskiemi a Sprawa rozstrzygnęła się 4. listopada od południa między posiadłościami angiel- 1912, prezydentem został Wilson. skiemi (Indyami wschodniemi) stała się Stany Zjednoczone dotknęła olbrzymia łupem tych dwóch ipaństw, północną bo­ klęska powodzi. Oto rzeka Missisipi, (naj­ wiem część zagrabiła Rosya a południową większa na świecie co do obfitości wód, Anglia. Wprawdzie Persya formalnie po­ choć nie najdłuższa) przerwała tamy na zornie, niby to nadal istnieje, ale pozostał przestrzeni kilkuset mil i zalała niezmie­ zaledwie cień z jej samodzielności. rzone przestrzenie, mnóstwo ludzi znala­ Ameryka, a właściwie Stany Zje­ zło śmierć w jej rozszalałych nurtach. — 102 —

Niedaleko wybrzeży amerykańskich marynarzy zaledwie stu kilkunastu się o- zdarzyła się straszna katastrofa okrętowa, caliło. Również bohaterskie było zacho­ oto w lipcu 1912 r. największy na świecie wanie się naczelnego telegrafisty okręto­ angielski okręt „Titami:k“ (na polskie „Ol­ wego Fi-lipsa, który do ostatniej chwili w y­ brzymi1) zderzył się z ogromną górą lo­ syłał w świat zapomocą telegrafu iskro­ dową i zatonął. Na pokładzie jego znajdo­ wego Markoniego telegramy iskrowe, że wało się przeszło 2300 osób, z tego 745 okręt tonie i razem, ze statkiem poszedł uratował okręt „Karpatia11 a 1595 zginęło na dno. Dzięki takiemu telegramowi okręt „Karpatia11 pośpieszył na pomoc i ocalił tych podróżnych, którzy znaleźli pomie­ szczenie w łodziach ratunkowych. Przejdźmyż teraz do ważniejszych wypadków w Europie. Niemcy pragnęłyby w Europie grać pierwsze skrzypce i żeby inni tak tańczyli, jak one zagrają, dlatego zbroją się bez końca i rok rocznie setki milionów marek wydają na dalsze zbrojenia na lądzie i mo­ rzu. Wskutek tego i inne państwa się zbro­ ją i wszystkich przytłacza i dławi ten po­ kój zbrojny, bo ciężary podatkowe stają się nie do zniesienia. Szczególniej z powo­ du nadmiernych zbrojeń Niemiec na morzu jest wielkie naprężenie między Niemcami a Anglią, która pragnie być główną wład­ czynią mórz i oceanów, a przez to mieć w swych rękach główne nici handlu świa­ Porcelanowa wieża chińska. towego. W roku 1911 był taki moment, że o mały włos nie przyszło do wybuchu w odmętach morskich. „Titanik11 to by! wojny między Anglią i Niemcami. Anglia pływający pałac, cudo sztuki budowniczej, już była przygotowana uderzyć równo­ mogący pomieścić 5000 osób na pokładzie, cześnie na flotę niemiecką tu w Europie i urządzony z niezmiernym przepychem i w Azyi, porcie Kiaoczao (na wybrzeżu i bajecznemi wygodami. Tragizm wypad­ Chin), należącym do Niemiec. Jak Niemcy ku podnosi ta okoliczność, że była to jego postępują z nami, wiadomo powszechnie, pierwsza podróż po spuszczeniu na wodę. zresztą już była mowa o tern poprzednio. Podobno kapitan okrętu Szmidt chciał u- Co do wewnętrznych spraw niemieckich zyskać rekord szybkości, to jest w naj­ warto zaznaczyć, że w całej Rzeszy Nie­ krótszym ’ czasie przepłynąć z Anglii do mieckiej budzi się w społeczeństwie nie­ Ameryki i dlatego jechał pełną siłą pary chęć i niezadowolenie przeciwko temu mimo ostrzeżeń przez inne okręty, że z systemowi rządów, jaki Prusy prowadzą, Oceanu Lodowatego -nadpłynęły wielkie stojąc na czele Rzeszy Niemieckiej, trzeba góry lodowe i znajdują się na linii, którą bowiem wiedzieć, że Niemcy składają się okręty przejeżdżają. z szeregu państw oddzielnych, mających Wyszczególnić należy bohaterskie za­ swoich królów lub książąt, a dopiero złą­ chowanie się załogi okrętowej, która sta­ czone razem stanowią cesarstwo niemiec­ rała się przedewszystkiemi o ocalenie ko­ kie, z królem- pruskimi jako cesarzem Rze­ biet i dzieci i innych podróżnych, a na szy na czele. Wyrazem tego wewnętrz­ końcu pomyślała o sobie, 'dlatego z 940 nego niezadowolenia i wrzenia -było w y­ — 103 — branie na wiosnę 1912 r. 110 socyalistów wet okręt wojenny do Agadiru, portu w do parlamentu niemieckiego. Otóż ci naj­ Marokko. Francya jednak się nie ulękła i więksi wrogowie rządu są najsilniejszem nie ustąpiła, a Niemcy ostatecznie po dłu­ stronnictwem w parlamencie w Berlinie. gich układach i targach otrzymały od F r a n c y a mimo wewnętrznych roz­ Francyi część Konga francuskiego, dużą terek i walk stronniczych zyskuie sobie wprawdzie dosyć co do obszaru o milio­ na zewnątrz coraz większą powagę i zna­ nowej ludności murzyńskiej, ale bez wię­

Zmarły cesarz japoński Mutsuchito. czenie. Okazało się to w sporze o Ma- kszej wartości praktycznej, bo to kraj ba­ rokko. Francya ima w północnej Afryce gnisty i bardzo* niezdrowy dla Europej­ bardzo rozlegle posiadłości, z których naj- czyków. Francya dlatego tak twardo się ważniejszemi są Algier i Tunis. Na połu­ postawiła, bo za nią stała Anglia l zobo­ dnie od Algieru leży kraj pięć razy w ię­ wiązała się prócz walki na morzu przy­ kszy od Galicyi i o ludności równej gali­ słać jej nadto 150 tysięcy żołnierzy na po­ cyjskiej (8 milionów), kraj bogaty z natu­ moc do walki lądowej. Właśnie w czasie ry, choć zubożony przez liche rządy do­ tych układów o Marokko o mało nie przy­ tychczasowych samowładnych sułtanów. szło do wybuchu wojny angielsko-nie- Otóż ten kraj zajęła dla siebie Francya, mieckiej. Pod względem wojskowym czemu sprzeciwiły się Niemcy, żądając Francya obecnie wysoko stoi i jest goto­ dla siebie części zdobyczy i wysłały na­ wa do walki, a szczególniej ma najlepszą w świecie armię lotników, jakkolwiek bo­ (to jest posłów), a nie potrzeba już za­ wiem pierwszymi wynalazcami maszyn twierdzenia tej uchwały przez Izbę lor­ do latania po powietrzu byli Amerykanie dów (to jest magnatów). Wyspa Irlandya, bracia Wright, to Francuzi je udoskona­ wchodząca w skład Anglii, walczy już od lili, wynaleźli lepsze system y i wprost dawna o pewną autonomię czyli samo­ znakomicie umieją latać w powietrzu, oka­ rząd, o własny sejm i t. p. i obecnie ten zało się zaś znaczenie lotnictwa dla woj­ projekt autonomii zwany „Homerule“ ma skowości podczas wojny włosko-turec- bardzo w.ielu zwolenników w parlamencie kiej, bo jak lotnik wzbije się w powietrze angielskim, jedynie konserwatyści są mu

Kapitan „Tytani:ka“ Szmidt.

General Nogi. na 1000 do 1500 metrów w górę, to może doskonale zobaczyć, jakie siły ma nieprzy­ jaciel, gdzie się znajduje i jakie wogóle jest położenie jego armii, co dla obrotów wojennych ma ogromne znaczenie. Przy- tem lotnicy francuscy umieją latać wprost z zawrotną szybkością, dla nich przelecieć 100, 120 a nawet 150 kilometrów w go­ dzinie (12, 15 do 20 mil na godzinę) nie na­ leży do rzeczy nadzwyczajnych. Filips, naczelny telegrafista „Tytani'ka“. O Anglii mówiliśmy już w części poprzednio. Król angielski Jerzy razem, z gwałtownie przeciwni, zdaje się więc, że królową odbył podróż do Indyj wscho­ Irlandczycy w niedalekiej przyszłości do­ dnich w południowej Azyi i tam się od­ czekają s.ię samorządu. — Anglia miała o- była w mieście Delhi w czerwcu 1912 z gromną wewnętrzną wojnę, wprawdzie niebywałym przepychem wschodnim uro­ bezkrwawą, ale niemniej groźną. Oto za- czystość ukoronowania 'króla i królowej strejkowali robotnicy węglowi a z nimi po­ na cesarza i cesarzową Indyj. Z we­ łączyli się inni, tak że do półtora miliona wnętrznych spraw angielskich ogromnie ludzi wstrzym ało się od pracy przez mie­ ważną jest zmiana zasadniczej ustawy, że siąc. Robotnicy żądali ustanowienia pe­ odtąd do uchwalania praw wystarcza zu­ wnej najniższej dziennej płacy (około b pełnie prawomocna uchwała Izby gmin koron), poniżej której nie wolno nikomu — 105 — przyjąć roboty. Strajk ten obu stronom spy wśród pustyni, do których trudno by­ wyrządzi} ogromne szkody i zakończył się ło dotrzeć, zwłaszcza z cięższą bronią, jak ugodą. Mimo podniecenia i nędzy, jaka n. p. armaty i t. p. Ostatecznie w paź­ pod koniec zapanowała wśród strejkują- dzierniku 1912 został zawarty pokój, na cych, zachowano wszędzie spokój i po­ mocy którego Włochy otrzymały, czego rządek. Wolny czas spędzali robotnicy na chciały, zobowiązały się zaś do zwrotu zabawach ruchowych na świeżem powie­ Turcyi części kosztów wojennych. trzu, odczytach, pogadankach i t. ip.

„Tytan.ik“ w biegu, oświetlony elektrycznością.

Włochy, zachęcone powodzeniem Wojna bałkańska. Francyi przy zajęciu Marokka, zajęły roz­ Nikt nie przypuszczał, że długa, nudna ległą, ale ubogą o charakterze stepowym i jednostajna wojna włosko-turecka, którą lub pustynnym turecką krainę Trypolis z się już mało kto interesował, stanie się Cyrenejką w północnej Afryce, położoną zarzewiem do nowej wojny, ale już zupeł­ naprzeciw Włoch po drugiej stronie Mo­ nie innej, która się odbywać będzie nie­ rza Śródziemnego. Wynikła stąd wojna z mal z szybkością pioruna. Oto w chwili, Turcyą na gruncie afrykańskim, trwała kiedy między Włochami a Turcyą toczyły rok cały i kto wie, jak długo byłaby się się układy o zawarcie pokoju, nastąpił na przeciągła, gdyby nie wybuch wojny na półwyspie bałkańskim' już w Europie w y­ półwyspie bałkańskim,. Wojska tureckie i buch wojny, którą rozpoczęły cztery pań­ miejscowa ludność arabska broniły się bo­ stwa chrześcijańskie, położone na Bałka- hatersko, ułatw;ał im zaś tę obronę pu­ nie, przeciwko Turcyi, swemu odwieczne­ stynny charakter krainy, wśród której mu wrogowi i ciemięzcy. Wybuch ten po­ znajdują się urodzajne' oazy, jakby wy- działał na opinię Europy; jak rzucenie — 106 —

bomby, ukazało się bowiem widmo wojny zna od 18 do 60-tego roku życia jest obo­ ogólno europejskiej. wiązany do walki z nieprzyjacielem. Ar­ Związek bałkański. W cichości mii w łaściwej niema, bo każdy obywatel i tajemnicy doszedł' do skutku w pierwszej ma broń u siebie w domu i na wezwanie połowie roku 1912 układ między czterema króla śpieszy do szeregów. Państewko to państwami chrześcijańskiemi na półwy­ jednak może wystawić armię z 35 do 40 spie bałkańskim, na mocy którego zobo­ tysięcy doborowego żołnierza, każdy bo­ wiązały się zgodnie i solidarnie wystąpić wiem Czarnogórzec jest znakomitym

Góra lodowa, o którą rozbił się „Tytanik".

do walki z Turcyą, osłabioną ostatnią woj­ strzelcem. Od r. 1860 panuje w Czarnogó­ ną z Włochami i targaną wewnętrzną nie­ rze Mikołaj I., który dopiero od paru lat zgodą i walkami stronniczemu Do związku ma tytuł królewski, zaś przedtem był księ*- przystąpiły Czarnogóra, Bułgarya, Serbia ciem. Czarnogórcy to naród słowiański, z i Grecya. mową mającą pewne podobieństwo do na­ Czarnogórą, jest to maleńkie pań­ szej, a zbliżonej bardzo do języka serb­ stewko, w niedostępnych górach, położone skiego. między austryacką Hercogowiną a Alba­ Na wschód od Czarnogóry leży króle­ nią, w pobliżu Dalmacyi. Kraik ten ma stwo serbskie, które dotychczas było od- zaledwie 9000 kilometrów kwadratowych oddzielone od Czarnogóry wąskim pasem powierzchni a 258 tysięcy mieszkańców, ziemi tureckiej, tak zwanym Sandżakiem to jest tyle, co nasz Lwów. Mimo to Czar- Nowobazarskim. nogórcy dzięki dzielności swych mieszkań­ Serbia leży na południe od Węgier, ców i niedostępności gór zdołali zachować obejmuje 48 tysięcy kilometrów kwadra­ niepodległość, tam bowiem każdy mężczy­ towych (jest więc znacznie mniejsza od — 107 —

Galicyi, mającej 78.000 km. kwadr.) i oko­ leży do potężnych w ładców na półwyspie ło półtrzecia miliona mieszkańców. Jest to bałkańskim. Tymczasem w połowie tego kraj górzysty i lesisty, z natury urodzajny, wieku wtargnęli Turcy do Europy i nieba­ ale dopiero powoli dźwiga się z tej nędzy, wem dotarli do granic Serbii. Na Polu jaką na .niego sprowadziła kiłkowiekowa Kossowem. przyszło w r. 1389 do rozstrzy­ niewola turecka. Główne bogactwo ludno­ gającej bitwy, zakończonej klęską Serbii. ści stanowi chów bydła, zwłaszcza świń Król jej Łazarz I. zginął na pobojowisku i owiec. Przemysł dopiero w zarodku. i odtąd przeszło 400 lat jęczała Serbia w

Handel niewolnikami w Marokko, zanim go Francuzi zajęli.

Brak miejsca nie pozwala nam obecnie ciężkiej niewoli. Dopiero z początkiem podać historyi Serbii choćby najogólniej­ 19-go wieku Jerzy Karadżiordżia, (Czarny) szej, więc wspomnimy jedynie, że Serbo­ zorganizował w r. 1804 powstanie przeciw wie zajęli dzisiejsze siedziby jeszcze w Turcyi i zdobył Belgrad, a choć ostatecz­ 7-mym wieku po narodzeniu Chrystusa po nie uległ przem ocy, to odtąd powstania Wołochach i dzikich Awarach, którzy da­ się powtarzają i zdobywają stopniowo wniej zamieszkiwali także dzisiejsze Wę­ wolność dla Serbów, aż wreszcie w roku gry. Od wieku 12-go stanowią Serbowie 1878 uzyskała Serbia zupełną niepodle­ już silne państwo, a w wieku 14-tym ich głość jako księstwo po zwycięskiej wojnie monarcha używa tytułu królewskiego i na- Rosyi z Turcyą. W r. 1882 ogłosiła się — 108 —

królestwem, a w r. 1888 uzyskała konsty- powierzchni i około 4 miliony mieszkań­ tucyę od króla Milana, z rodu Obrenowj- ców. Kraj żyzny i urodzajny, udaje się tam czów. Następca Milana Aleksander rządził nasze zboże, nadto tytoń, wino i różne o- nieudolnie i wzbudził ogólną niechęć prze­ woce. Specyalnością Bułgaryi w pewnych ciwko sobie. Sprzysiężeni oficerowie za­ okolicach są całe gaje róż, z których wy­ mordowali go w okropny sposób razem z ciskają olejki, używane do fabrykacyi per­ żoną Dragą w r. 1903, a skupczyna (sejm*) fum. W ysoko też stoi hodowla bydła. Buł-

W ym arsz Czarnogórców z Cetynii, stolicy Ikraju, na pole walki. obrała królem Piotra Karadżordżiewicza, garzy przywędrowali z Azyi w szóstym który obecnie panuje. Stolicą Serbii jest wieku po Chrystusie, zawojowali miejsco­ miasto Belgrad nad rzeką Dunajem, mające w ych Słowian, ale z czasem przyjęli ich 60.000 mieszkańców, ważne jako punkt język, zwyczaje i obyczaje i stali się na­ handlowy i twierdza. Drugiem ważniej- rodem słowiańskim. Pochodzą oni z tej szem miastem jest Nisz na południu Serbii. rasy , co Węgrzy. Historya ich podobna B u ł g a r y a leży na wschód od Serbii, jest do historyi Serbów. Przez 500 lat (od od północy graniczy z Rumunią, od wscho- r. 1373 do 1878) byli pod obuchem turec­ ku z Morzem Czarnem, od połudma grani­ kim, w r. 1878 uzyskała Bułgarya zupełną czyła, podobnie jak Serbia z posiadłościa­ autonomię wewnętrzną i tytuł, księstwa, ale mi tureckiemi, które obecnie zdobyły. Kra­ musiała uznawać zwierzchnictwo Turcyi. ina ta obejmuje 100 tysięcy kim. kwadr. Pierwszym księciem bułgarskim był Ale­ — 109 — ksander Battenberski i bardzo dzielnym Grecya obecna zajmuje południową był monarchą, dbał wielce o rozwój kraju, kończynę półwyspu bałkańskiego i szereg ale ponieważ nie chciał być narzędziem wysp w sąsiedztwie na Morzu Śródzierm Rosyi, która nawet godziła na jego życie, nem, razem o powierzchni 65.119 kim więc zrzekł się tronu, a po nim nastąpił kwadr., o ludności przeszło półtrzecia mi­ obecnie panujący Ferdynand I. z rodziny liona. Jest to kraj górzysty, skalisty, mało książąt Koburgskich, który również oka- urodzajny, to też mnóstwo Greków jest

Król czarnogórski Mikołaj I. przemawia do rezerwistów, wyruszających na wojnę.

zał się znakomitym1 władcą. W r. 1911 o- rozprószonych po świecie, gdzie się tru­ głosił się królem i koronował się uroczy­ dnią przeważnie handlem,. G recya w odle­ ście w Tyrnowo, starożytnem mieście ko- głej starożytności miała wspaniałe dzieje, ronacyjnem bułgarskiem, stolicą bowiem już bowiem przed trzema tysiącami lat kraju jest miasto Sofia, liczące przeszło miała stosunkowo wysoką cywil,izacyę, 50 tysięcy mieszkańców i rozwijające się która następnie się rozwijała i doszła do w ostatnich czasach szybko. W Bułgaryi niebywałej doskonałości na parę set lat leży nad Morzem Czarnem miasto Warna, przed narodzeniem Chrystusa. Pana. W o- pod którem zginął w walce z Turkiem król wyrn czasie żyli tam już znakomici poeci, nasz i węgierski Władysław Warneńczyk, filozofowie czyli znakomici myśliciele i u- z rodzinny Jagiellonów (w r. 1444). ezeni, wielcy prawodawcy, niezrównani stwa rzymskiego zachodniego, należała mówcy, historycy, mistrze budownictwa, Grecya do cesarstwa wschodnio-rzym- najznakomitsi rzeźbiarze i t. d. Nie tu skiego czyli bizantyńskiego, którego sto­ czas i miejsce, aby opowiadać dzieje sta- licą był Konstantynopol, zwany także Bi-

Rodzina serbska. rożytnej Grecyi, trzeba by o tern wielką zancyum. Gdy w r. 1453 Turcy zawładnęli księgę spisać, chcąc ich dzieje choć w Konstantynopolem i podbili całe cesarstwo krótkości przedstawić. bizantyńskie przeszła również i Grecya Na 146 lat przed Chrystusem zawojo­ pod panowanie tureckie i znosiła jarzmo wali Grecyę Rzymianie, po upadku cesar- niewoli aż do r. 1828, kiedy po dłuższej / — 111 —

walce powstańczej, poparta następnie język tak zwany nowogrecki różni się przez narody europejskie uzyskały nie­ wielce od owego języka starożytnych Gre­ podległość, a w r. 1830 przyznano jej ty­ ków, którzy nam pozostawili w spuściźnie tuł królewstwa. Pierwszym królem Grecyi tyle znakomitych dzieł. został na życzenie mocarstw Otton, książę Otóż poznawszy w najogólniejszych bawarski, który w r. 1844 nadał państwu zarysach cztery państwa związkowe, mu­ konstytucyę. W r. 1862 Otton ustąpił z simy także choć w krótkości wspomnieć powodu niezadowolenia z jego rządów i o Turcyi, powtarzając ze względu na wie-

Wyjazd rezerwistów bułgarskich na wojnę.

wynikłych stąd zamieszek, a zgromadze­ lu nowych czytelników to, cośmy w ze­ nie narodowe powierzyło tron księciu szłym roku o Turcyi pisali. duńskiemu Wilhelmowi, który objął rządy Turcy a, zwana także państwem O- pod imieniem Jerzego I. W roku ,1897 roz­ smańskiem, dzieli się na Turcyę europej­ poczęła Grecya wojnę z Turcyą, ale po­ ską i Turcyę azyatycką. Turcya europej­ niosła klęskę i tylko dzięki interwencyi ska obejmowała na półwyspie Bałkańskim, mocarstw nie straciła nic ze swego ob­ położonym na wschód od Włoch, następu­ szaru. Obecna ludność Grecyi nie pocho­ jące kraje: Albanię, Epir, Macedonię i po­ dzi w prostej linii od dawnych strożytnych łudniową połowę starożytnej Tracyi. Zie­ Greków, ale powstała ze znreszania się mie to dzikie i górzyste; żyzną jest tylko z /ozmaitvmi ludami, jakie napływały w nadmorska nizina przy ujściu rzeki War- ciągu wieków do Grecyi; również obecny daru z miastem' portowem Saloniki i rozle- — 112 —

glejsza równina nad doliną rzeki Marycy na zachód od Chin, które obecnie posiada­ z miastem AdryjanoDołe® Stolica Turcyi ją wschodnią część Turkiestanu, zachodnia Konstantynopol, zwana przez Turków zaś należy do Rosyi. Przed niespełna 600 Stambułem., leży nad cieśniną morską Bo­ laty przywódca ich Osman zorganizował sforem, oddzielająca Europę od Malej Azyi. większe państwo i rozpoczął podboje, któ­ Turcyą europejska obejmowała 190 tysię­ re syn jego Urban prowadził dalej i wkrót­ cy kilometrów kwadr, obszaru, a tylko 5 ce nie tylko zaw ojował całą M ałą Azyę, milionów 800 tysięcy mieszkańców; po­ ale przeprawił się przez Bosfor i wkroczył

Artylerya bułgarska w pozycyi bojowej.

siadłości zaś azyatyckie są 10 razy więk­ do Europy. Wtedy na półwyspie bałkań­ sze co do obszaru (ale ludność mają je­ skim było strupieszałe cesarstwo wscho- szcze rzadszą, bo tylko 16 milionów) i o- dnio-rzymskie, czyli bizantyńskie, które u- bejmuje te kraje, gdzie dawniej się znaj­ legło z czasem zupełnie przemocy turec­ dowały liczne i bogate państwa, jak Lydia, kiej. Również Bułgarów i Królestwo Serb­ Fenicya, Palestyna, Assyria, Babilonia i t. skie po klęsce na Kossowem Polu w roku d. Ludność składa się z Turków, Arabów, 1389 zawojowali Turcy, a z czasem roz­ Kurdów, Ormian, Greków, Żydów i t. d. poczęli boje z Węgrami. Mahomet II. zdo­ Przeważna ilość wyznaje Islam, czyli re- był w r. 1453 Konstantynopol i uczynił ligię Mahometa, ale jest też wielu chrze­ go stolicą swego państwa. Wspaniałą ścijan. świątynię św. Zofii zamienił na meczet. Dla braku miejsca nie możemy podać Odtąd przez wiek 15-ty i 16-ty potę­ szczegółowego opisu Turcyi i jej historyi. ga sułtanów tureckich wzrastała, zawojo­ więc tyle tylko nadmienimy, że przed 700 wali znaczną część Węgier ze stolicą Bu­ laty ITurcy byli małym szczepem rasy dą, które blizko 150 lat jęczały pod jarz­ mongolskiej, trudniącym się pasterstwem mem tureckiem. Z początkiem wieku 17-go w Małej Azyi, dokąd przybyli z Turkie­ rozpoczęli Turcy wojować ,i z Polską i z stanu, kraju położonego w Azyi zachodniej początku zadali jej kilka klęsk a nawet

# ,y — 113 — zajęli Kamieniec i cale Podole, ale kiedy zwyciężyły, to na półwyspie bałkańskim na tronie polskim zasiadł znakomity wo­ musi pozostać „status quo“ (tak, jak było), jownik Jan III. Sobieski, Turcy zaczęli po­ bo mocarstwa nie pozwolą na to, aby Tur- nosić klęskę za klęską. W roku 1683 wy­ cyę rozebrano. ruszyli. Turcy z 300-tysięczną armią na Ta nota (czyli'urzędowe pismo dyplo­ zdobycie Wiednia. Cesarzowi Leopoldowi matyczne) mocarstw bardzo się nie podo­ I. pośpieszył na pomoc król Sobieski i roz­ bała „Związkowi bałkańskiemu11, ale osta­ gromił ich zupełnie. tecznie postanowił on na pisaniny nie zw a­ Odtąd za niepowodzeniami wojennemi żać i swoje robić.

Jan Nikiforów, bułgarski Jan Putnlk, naczelny wódz Królewicz Konstanty, minister wojny. armii serbskiej. naczelny wódz armii greckiej, nastąpił upadek wewnętrzny i rozstrój tak Jakby na przekorę pierwsza wypowie­ że Turcya już od dłuższego czasu była u- działa wojnę Turcyi maleńka Czarnogóra ważana za „chorego człowieka", który je­ (11. październikai 1912 r.) i natychmiast szcze dotychczas żył jedynie dzięki wza­ rozpoczęła działania wojenne, uderzając jemnej zazdrości państw europejskich. na szereg mniejszych pogranicznych Z tego, cośmy powyżej powiedzieli, o- twierdz i fortów tureckich. Atak Czarno- kazuje się, że cztery państwa związkowe górców był tak niespodziewany i gwałto­ razem mają mniej więcej 10 tmilonów lu­ wny, że w krótkim bardzo czasie zdobyli dności, podczas gdy ludność Turcyi w Eu­ kilka miejscowości ufortyfikowanych, mię­ ropie i Azyi wynosi 22 miliony. Na tej pod­ dzy niemi Beranę. Przytem wzięli do nie­ stawie znaczna część gazet, tudzież dyplo­ woli kilka tysięcy Turków i dużo broni i maci, to jest ci ministrowie, którzy mają amunicyi czyli naboi, również kilkanaście czuwać nad sprawami zewnętrznemi pań­ armat. Następnie obiegli silną już bardzo stwa, nad sprawami wojny i pokoju, byli z natury i doskonale ufortyfikowaną twier­ tego przekonania, że albo Turcya zwycię­ dzę Skodar (Skutari) na pograniczu Alba­ ży, albo państwa związkowe odniosą pe­ nii i pod murami tej. twierdzy toczą się wne nieznaczne zwycięstwa, to też gabi­ walki i szturmy, ale sprawa idzie dość nety czyli urzędy spraw zagranicznych opornie, Czarnogórcy bowiem nie rozpo­ mocarstw europejskich zapowiedziały rządzają ciężką artyleryą oblężniczą, a z państwom związkowym, że choćby nawet lekkiemi armatami i karabinami trudno

„Kai. Maryański". — 114 — burzyć i zdobywać forty. Mimo to zajęli ki z 80 tysiącami Turków, w 'której Ser­ już kilka bardzo korzystnych pozycyi, skąd bowie odnieśli świetne zwycięstwo; 16 ty­ mogą ostrzeliwać wnętrze samej twierdzy, sięcy Turków padło na polu walki, reszta więc zdaje się, że ich bohaterskie walki rozbita uciekła w popłochu w różne stro­ zostaną uwieńczone pomyślnym skutkiem. ny. Ta część armii tureckiej jako jednostka Niezależnie od tego prowadzą regularne bojowa przestała prawie istnieć. Łupem oblężenie, polegające na zupełnem odcię­ Serbów było mnóstwo broni i amunicyi: ciu twierdzy od świata, na niedopuszcza­ tysiące karabinów i kilkadziesiąt armat. niu do niej żywności i t. p., aby ją wprost Odtąd przez jakiś czas Serbowie nie głodem zmusić do poddania się. napotkali na poważniejszy opór. Niebawem

Szewket pasza, dowódca Abdullah pasza, dowódca I-szej armii tureckiej. Il-giej armii tureckiej.

W kilka dni po Czarnogórze w ypow ie­ zajęli Skoplie, prastarą stolicę Ser­ działy Turcyi wojnę także Serbia, Bułga- bii, Ipek i szereg innych miejscowości i do­ rya i Orecya. i natychmiast rozpoczęły piero pod Monastyrem przyszło znowu do kroki wojenne, przyczem każde z tych zaciętej czterodniowej walki, w której Tur­ państw wkroczyło w te posiadłości turec­ cy musieli również uledz już nie męstwu, kie, które są w znacznej części zamieszka­ ale wprost żywiołowej zaciekłości żołnie­ łe przez ich rodaków, bo przed wiekami rza serbskiego; miało ich paść pod Mona­ Turcya te ziemie im zagrabiła. Serbia styrem do 20.000. P rzy'tych walkach przy­ wkroczyła więc do tak zwanego Sandżaku chodziło też dosyć często do ataków Nowobazarskiego i Starej Serbii i wkrótce bagnety, co zdawało się prawie niepodo- rozpoczęły się walki na całej linii. W ojska bnem wobec tak udoskonalonej broni pal­ serbskie szły przytem z takim zapałem, nej. z takim żywiołowym rozmachem do wal­ W czasie zwycięskiego pochodu na po­ ki, że nic im się oprzeć nie mogło. Nieba­ łudnie zdobyli Serbowie mnóstwo broni i wem szereg miast i twierdz, jak Nowy amunicyi, samych tylko armat przeszło Bazar, Prysztyn, Diakowa, Pryzren i wie­ 150 i olbrzymie zapasy żwności. le innych znalazło się w rękach Serbów. Upojeni temi zwycięstwami wyruszyli Pod Kumanowo przyszło do zaciętej wal- Serbowie na zdobywanie portów nad mo­ — 115 —

rzem Adryatyckiem, w Albanii, czemu wschód od Adrianopola. Niebawem stanę­ sprzeciwia się Austrya i stąd przyszło do ły wojska bułgarskie pod terni twierdzami zatargu austryacko-serbskiego i do nie­ i zaczęło się oblężenie i walki przeważnie bezpieczeństwa rozszerzania się wojny, artyleryi z jednej i z drugiej strony. Tym­ ale o tem będzie mowa na innem miejscu. czasem stała s,ię rzecz niesłychana i niespo­ * * dziewana. Oto wojska bułgarskie pod o- Równocześnie z Serbią tylko od strony gniem dział i karabinów tureckich, które wschodniej przekroczyli Bułgarzy granicę ich dziesiątkowały, rzuciły się do ataku

Ogólny widok Adryanopola, oblężonego przez Bułgarów.

turecką, dążąc pod twierdzę turecką Adri- na bagnety z taką furyą, że Turcy wprost anopol. Zaraz po przejściu granicy ude­ osłupieli ze zdumienia i przerażenia .i w rzyli na ufortyfikowaną miejscowość Mu- panicznym strachu rzucili się do ucieczki. stafa-pasza i wstępnym, bojem ją zdobyli, Wprost jak huragan, jak lawina szły za­ zmieniając równocześnie jej nazwę na stępy bułgarskie na forty tureckie, które cześć króla na Ferdynandowo. To pierw­ nieprzyjaciel porzucił, ratując tchórzliwą sze chlubne zwycięstwo ogromnie przy­ czy tylko przerażoną duszę. W siódmym czyniło się do podniesienia ducha armii, dniu po przekroczeniu granicy tureckiej która w pośpiesznych marszach dążyła byli Bułgarscy w posiadaniu jednej z naj­ pod najsilniejsze twierdze tureckie Adria- silniejszych twierdz tureckich, przyczcm nopol i Kirk-Kilise, położone niedaleko na zdobyli wiele dział fortecznych i innej bro- — 116 — ni i materyałów wojennych, tudzież zna­ nia swych braci z haniebnego jarzma nie­ czne zapasy żywności. woli i ucisku. Świat się zdumiał tym czynem, fa­ Przyczyną bowiem wybuchu wojny chowcy sądzili, że Kirk-Kilise trzeba bę- była chęć oswobodzenia tych Bułgarów i

Grek z Koryntu w stroju narodowym. dzie co najmniej kilka tygodni przy pomo­ Serbów, względnie Greków, którzy za­ cy ciężkich dział oblężniczych i całej sztu­ mieszkiwali Macedonię, Starą Serbię i in­ ki wojennej zdobywać, a tu za działa, za ne kraje tureckie. W Macedonii bowiem miny podziemne do wysadzenia fortów, już oddawna toczyły się ustawiczne walki wystarczyła bohaterska odwaga zastępów, powstańcze, tworzyły się czety czyli od­ które szły na wroga celem wyswobodze- działy ochotników bułgarskich, które szar­ — 117 —

pały i nękały wojska tureckie celem wy­ noce trwało straszne zmaganie się krzyża walczenia sobie jakich takich swobód, ale z półksiężycem tureckim, aż wreszcie Buł­ bezskutecznie. To samo działo się w Alba­ garzy odnieśli walne zwycięstwo. Około nii. Ustawiczne bunty i zamieszki albań­ 40 tysięcy zabitych i rannych padło po skie nic innego nie miały na celu, tylko stronie tureckiej, ale i straty Bułgarów wywalczenie sobie pewnej autonomii, były bardzo poważne. pewnych swobód. Rząd jednak turecki •Mimo to jednak nie wytchnęli ani chwili głuchym i ślepym był na to wszystko. i w pościgu za rozbitkami dotarli do linii Związek państw bałkańskich przed wypo­ obronnej Czataldża pod samym Konstan­ wiedzeniem wojny wystosował do Porty tynopolem. Tu Turcyą zgromadziła nowe

Piechota grecka w pochodzie.

(rządu tureckiego) notę dyplomatyczną, siły, nadeszłe z Małej Azyi czyli Anatolii, żądając zaprowadzenia autonomii w Ma­ zgromadziła mnóstwo dział, podobno prze­ cedonii, ale Turcyą zbyła to żądanie po- szło 1000, między niemi wielkie działa o- gardliwem milczeniem. — Lecz wróćmy blężnicze z Konstantynopola i trzeba przy­ do wojny. znać, że Turcy tu Walczą dzielnie, broniąc Po zdobyciu Kirk-Kilise jedna armia swej stolicy, tak, że Bułgarzy nie zdołali bułgarska pozostała pod Adryanopolem. do chwili, kiedy to piszemy, przełamać który otoczyła zamkniętym pierścieniem, linii obronnej Czataldża, zwłaszcza, że im aby odcięciem środków żywności zmusić brakuje ciężkich armat oblężniczych, które tę potężną twierdzę do poddania, druga są zajęte pod Adryanopolem. zaś znacznie większa udała się w pościg Przeciw nieszczęśliwej Turcyi wystą­ za uciekającą armią turecką z pod Kirk- pił jednak nowy wróg, równie straszny Kilise i przeciw nowym wojskom turec­ jak wojna, a mianowicie cholera, przywle­ kim, nadciągającym od Konstantynopola. czona przez rezerwistów z Azyi. Podobno Do' strasznie krwawej i zaciętej walki po tysiąc ludzi dziennie i więcej ginie od przyszło pod Liii Burgas. Trzy dni i trzy tej strasznej choroby na samej tylko linii — 118 —

Czataldża, nie mówiąc już o tern, co się cu główny port turecki wojenny i handlo­ dzieje w Konstantynopolu, gdzie nędza, w y Saloniki, gdzie załoga turecka z 50 nieład i brud bardzo sprzyjają szerzeniu tysiącami ludzi kapitulowała, t. j. złożyła się tej strasznej zarazy. broń i poddała się. Podobno jednak cholera dostała się także Obecnie sprawa tak się przedstawia, do obozu bułgarskiego, więc z obawy przed jakby . Turcya europejska już nie istniała, tym strasznym gościem cofnęli się nieco wprawdzie jeszcze bronią się twierdze od linii Czataldża. Adryanopol, Janina i Skodar, ale to już po­ staci rzeczy nie zmiieni, bo wcześniej czy

Turek.

Równocześnie z Serbami i Bułgarami później uledz muszą, choćby tylko głodem rozpoczęli i Grecy operacye wojenne prze­ wzięte. ciw Turcyi i również z pomyślnym skut­ R w estyę „status quo“ (to jest ,aby tak kiem, zwłaszcza, że nie mieli z kim poważ­ 'zostało jak było) na Bałkanie rozstrzy­ niejszym walczyć, bo główne siły swoje gnęło mieczem bohaterstwo ludów sło­ skierowała Turcya przeciw Serbom i Buł­ wiańskich; to tylko smutne i przykre, że garom. Wkrótce po rozpoczęciu walki za­ ludy te dotychczas były. i są pod moral­ jęli obronną miejscowość Elassonę i sze­ nym, a nawet nieraz i pieniężnym (jak reg pomniejszych miejscowości, a wkoń- Czarnogóra) protektoratem Rosyi, która — 119 — w obłudzie swej chce uchodzić za oswo- mocarstw Konstantynopol z małym okrę­ bodzicielkę ludów, a naród, którego jedna giem, ale i to jako neutralne, międzynaro­ tylko część, pod jej jarzmem cierpiąca, jest dowe miasto, gdzie każde państwo będzie tak wielka, jak cały związek bałkański, miało swobodny przystęp dla celów han­ gnębi i odmawia mu praw do samodziel­ dlowych. * * nego życia, do stanowienia o sobie; odma­ ❖ wia tych praw narodowi, który ma swoje Zatarg serbsko-austryacki, względnie tysiącletnie chlubne dzieje d cywilizacyę rosyjsko-austryacki. o wieki całe starszą i wyższą, niż protego- Serbia, upojona zwycięstwami nad wła­ ściwą Turcyą, postanowiła jeszcze zdobyć sobie w. Albanii ze 2 porty nad morzem A- dryatyckiem, „aby — jak się to mówi — mieć pkno ma ,morze". Tymczasem jAu- strya stanowczo- się temiu sprzeciwiła, wychodząc z zasady, że wojna była roz­ poczęta pod hasłem: „Bałkan dla ludów bałkańskich", więc kiedy teraz te ludy zdobyły to, co im się należało, to nie wol­ no- im podbijać innego ludu bałkańskiego, jakimi są Albańczycy, tylko im się również należy niezależność. Zdaje się jednak, że monarchii austryacko-węgiers-kiej nie tyle chodzi o Albańczyków, ile o siebie. Jej po prostu chodzi oto, aby przez otwarcie okna na morze dla Serbii, nie zamknięto właśnie jej s-amej -okna na morze. Jeśli szanowni czytelnicy spojrzą na mapkę półwyspii bałkańskiego, zamie­ szczoną w kalendarzu, (na której czarnym kolorem są oznaczone morza) lub inną większą, to zauważą po- zachodniej (lewej) stronie, że odległość między brzegami Al­ banii a brzegami W łoch jest bardzo- nie­ wielka. Otóż gdyby Serbia usadowiła się na wybrzeżu Albanii i wybudowała n. p. w Durazzo- (Dracz) lub Alesi-o port w o­ jenny, a następnie silną flotę, złożoną z dragnautów i pancerników( dajmy na to za pieniądze Rosyi), to następnie mogłaby Turek w czasie się porozumieć z Włochami, które ze so­ jusznika mogłyby sie stać wrogiem i wte­ wane ludy bałkańskie i który przez wieki dy flota wojenna Włoch i Serbii mogłaby całe był przedmurzem chrześcijaństwa i zamknąć wyjazd austryackiej flocie wo­ pierwszy złamał tę potęgę, która się teraz jennej i handlowej z morza Adryatyckiego w proch rozsypuje pod ciosami niedaw­ na Morze Śródziemne i dalej w świat, czyli nych niewolników. że Austrya straciłaby swoje okno na mo­ Według zdania opinii publicznej Turcyę rze, bo z m-orza Adryatyckiego, gdzie ma europejską można uważać za nieistniejącą, swoje porty (wojenny Pola i handlowy ostoi się najprawdopodobniej dzięki woli Tryest) nie mogłaby wyjechać na pełny — 120 —

świat, chyiba żeby była tak potężna na podjudza Serbię, aby nie ustępowała, ale morzu, iżby mogła się przez obie połączo­ ostatecznie sprawa może się tak skończyć, ne floty włoską i serbską siłą przełamać; jak przed 3 laty, że intrygantka moskiew­ ale wtedy znowu trzebaby olbrzymich ska w ostatniej chwili stchórzy, zwłaszcza, pieniędzy na taką potężną flotę. Oto dla- że jej grozi wewnątrz w razie wojny wy-

Derwisz czyli zakonnik turecki. czego Austrya nie chce i nie może się zgo­ buch rewolucyi, a kto wie, czy wtedy na dzić na port serbski nad morzem Adrya- dalekim Wschodzie i Chiny by się nie ru­ tyckiem, choćby nawet miało przyjść do szyły, bo zatarg o Mongolię przybiera o- wojny z Serbią i jej „opiekunką" Rosyą. stre formy. W niedalej może przyszłości Zatarg z chwilą, kiedy to piszemy (w li­ sprawa ta się rozstrzygnie. stopadzie 1912) jest poważny, bo Rosya Tymczasem Rosya się zbroi i groma- — 121 — dzi coraz więcej wojsk w Królestwie Pol- wątpliwe jednak bardzo, czy się Austrya śkiem i ,nad wschodnią granicą Galicyi, ulęknie, ale to może być robione „dla postrachu",

Powstańcy bułgarscy w 'Macedonii w czasie odpoczynku. — 122 —

O GTQ S i ST <<

CŁ O jsr o a en-w w 3 << a o •o o Odzew zwycięstw bałkańskich w duszy polskiego chłopa-poety.

Co nainr teraz po sielankach Bo nastała chwila taka, O niedoli, o bogdankach — W której gnuśnieć dla iPolaka ■— Nie dziś na nie czas! To śmiertelny grzech; Dziś pod każdą polską strzechą Więc unieśmy w górę ducha, Wcale innej ipieśni echo Niech się wzbudzi, niech się wsłucha Niech rozbudza nas. W granie grzmiących ech...

Dziś trza pieśni, bracia mili, Echa płyną coraz chyżej, Nie tej, co Izą dziecka kwili, Coraz głośniej, coraz bliżej — Lecz tej, co jak miot W stronę naszych chat... Po żelazie kiedy wali, A więc bracia wy rówieśni, Skier płomieniem1 się krysztali, Czas nam stanąć do tej pieśni Huczy nikiej grzmot! Onych męskich lat!

Niech pieśń taka będzie z nami. Do tej pieśni, której dźwięki Co to igra piorunami, Zamieniają się w pobrzęki Co rozwidnia noc, Racławickich kos, Co rozgrzewa a nie studzi. Która w niebo gdy uderzy, Co ospałych zmienia ludzi Radzi pójdziem dla Macierzy W żywiołową moc! Na ofiarny stos.

Dzików. Ferdynand Kuraś, włościanin.

Pod ocenę, uwagę i ochronę opinii publicznej

Od kilkunastu lat, bo od r. 1894, staram arkuszy druku, w ogólnym nakładzie się według sił i możności pracować nad 626.000 egzemplarzy, tudzież 384.000 egz. oświatą ludu, jjhórą w szyscy uważam y za kalendarzy, razem 1,010.000 książek i ka­ dźwignię narodu i podwalinę pod budo­ lendarzy łącznej wartości 505.840 koron. wę lepszej jego przyszłości. W ciągu tych Nie są to cyfry dowolne, przed gronem kilkunastu lat wydałem około sześćdzie­ poważnych ludzi mogę szczegółowo udo­ siąt dziełek w „Wydawnictwie imienia Ta­ wodnić powyższe dane. Równocześnie deusza Kościuszki", objętości od 1 do 10 wydaję szczegółowe cyfrowe sprawozda- — 124 —

nie, z którego w ynikają pow yższe liczby było wyniknąć dla dalszej m-ojej pracy, i każdemu mogę je przesłać na życzenie zwracam się do Szan. Czytelników i O- darmo i opłatnie. pinii publicznej z gorącą .prośbą o pomoc W ostatnich czasach szczególną moją moralną .i ochronę. troską było udoskonalenie wydawnictwa Pragnąc również wśród Polaków w 4 kalendarzy, wychodzących pod moją Ameryce rozwinąć żywszą działalność, redakcyą i moim nakładem od r. 1902, z założyłemi w r. 1907 w Chicago centralną których, a zwłaszcza z „Kalendarza po­ składnicę moich nakładów i kalendarzy wszechnego", pragnąłem stworzyć rodzaj na Amerykę, którą miał prowadzić jeden popularnej encyklopedyi dla najszerszych z długoletnich pracowników mej księgarni, sfer naszego społeczeństwa, praktyka bo­ nieposzlakowanej — zdawało się — ucz­ wiem przekonała mię, że tą drogą najła­ ciwości. Tymczasem, zarwał .mię on na twiej i najskuteczniej można pewnym ide­ przeszło 7000 koron. ałom. służyć. Podczas gdy bowiem najle­ Pieniędzy za sprzedane moje książki psza książka latami i to z trudnością roz­ użył .na wykształcenie się na doktora, po­ chodzi się wśród ludu i innych sfer społe­ nieważ w tym. roku po uzyskaniu dokto­ czeństwa, to kalendarzy z odpowiednią ratu napisał, że mi należną sumę zwróci treścią i wartością, mających już wyro­ ratami, więc na razie nazwiska jego nie bioną miarkę, można w ciągu paru miesię­ ogłaszam. cy puścić kilkadziesiąt tysięcy egzempla­ Podobnie smutne doświadczenie zro­ rzy. biłem z wielką firmą amerykańską M. Rozumie się, nie dochodzi się do tego H. Wiltzius Co w Milwaukee w Stanach od razu i łatwo; wymaga to ogromnego Zjednoczonych, u której straciłem za ka­ nakładu pracy i umysłowej i fizycznej, lendarze w r. 1909 przeszło 3400 koron, zwłaszcza, jeżeli się pracę taką prowadzi pomimo, że mię zepewniła jedna z najpo­ bez odpowiedniego 'kapitału. Przez szeregi ważniejszych księgarń krakowskich, że to lat ja sam byłem nie tylko redaktorem i jest firma bogata i solidna. wydawcą, ale zarazem, swoim- własnym Wydawnictwa ludowe ze względu na „reisenderem", niemal kolporterem, zanim swoją taniość zazwyczaj się nie opłacają, zdołałem- zapewnić m-oi-m kalendarzom to też takie instytucye, jak n. p. „Macierz szeroki zbyt. Ile mię to kosztowało trudu, Polska" we Lwowie, otrzymują na wyda­ męki i zdrowia, ile dziesiątek nocy nie­ wanie książek dla ludu zapom-ogi od Sej-, przespanych, spędzonych w wagonie lub mu („Macierz Polska" dostaje 10.000 ko­ nad artykułami i żmudnemi korektami, to ron rocznej zapomogi) lub otrzymują o- potrafi zrozumieć i ocenić jedynie ten, co fiary że składek publicznych, j.ak n. p. podobną rzecz pokusił się prowadzić w Towarzystwo Szkoły Ludowej, Towarzy­ takich samych warunkach, zwłaszcza u stwo .Oświaty Ludowej i t. p. nas w Galicyi. Ja też zabierając się do wydawania Nie jest to rzeczą przyjemną a nawet książek i kalendarzy dla ludu, nie robiłem właściwą pisać o sobie i o swej pracy, tego dla pieniędzy, bo wiedziałem, że m choćby ona nawet była potrzebną i poży­ tern się majątku nie robi, ale oddałem- się teczną dla sprawy publicznej, to też i ja tej pracy dla uczynienia zadosyć najgłęb­ nie zabierałem dotychczas nigdy głosu w szej potrzebie m-ej duszy, pragnąłem siły sprawie m-oich wydawnictw, jakkolwiek swe i zdolności poświęcić umiłowanej idei pracy mojej w tym kierunku nie uważam służenia dobru ludu i lepszej przyszłości za sprawę osobistą, bo podjąłem ją z my­ Ojczyzny. ślą obywatelską służenia sprawie lepszej Ideą jednak samą trudno żyć, również przyszłości naszego narodu. Obecnie je­ dla idei nie dostarczy fabryka papieru na dnak wobec krzywdy, jaką mi wyrządzo­ książki ani na kalendarze, ani drukarz ich no i wobec niebezpieczeństwa, jakie mogło nie wydrukuje, trzeba więc -było obmyśleć — 125 — jakiś sposób praktyczny, któryby jednak żników księgarni i drukarni w kwocie o- nie tylko dostarczał środków do życia, kolo 11.000 koron utrudniły mi wielce pro­ ale zarazem byl pomocny do rozpowszech­ wadzenie nadal przedsiębiorstw tak, że na niania wydawanych książek i kalendarzy, wiosnę 1911 r. byłem zmuszony wobec któryby — krótko mówiąc — dał podsta­ bezwzględności niektórych wierzycieli wę finansową do wprowadzenia w czyn drukarnię sprzedać z wielką stratą. idei, a był z mią w (pewnym związku i Bolałem nad stratą zyskownego przed­ również jej służył. W tym celu założyłem siębiorstwa, które nadto było mi bardzo w r. 1898 księgarnię, aby dochodami z niej pomocne przy wydawnictwie kalendarzy, pokrywać codzienne potrzeby i możliwe ale nie rozpaczałem i zabrałem się do dal­ braki z wydawnictwa książek dla ludu i szej pracy, a szczególniej do przygotowa­ kalendarzy. O subwencyę sejmową czyli nia nowych kalendarzy, które w ostatnich zapomogę nie chciałem się starać, bo przy­ paru latach dzięki szerokiemu rozpo­ zw yczajony od dziecka niemal do samo­ wszechnianiu zaczęły się opłacać. dzielnej pracy i liczenia tylko na własne Tymczasem spotkałem się z bardzo siły (przez całe studya utrzymywałem się niebezpieczną i groźną konkurencya, a sam), miałem silne przekonanie, że wła­ mianowicie, powstało w Krakowie „Wy­ sną pracą i Zabiegami będę mógł pokryć dawnictwo Kalendarzy 'Narodowych1', na­ ewentualne braki z wydawnictw. kładem Krakowskiej drukarni nakładowej Dochody z księgarni były skromne (tak nazwał nowonabywca dawniejszą wobec braku odpowiedniego kapitału o- moją drukarnię). brotowego, ale jakoś się pchało biedę i Postanowiono więc wydawać również rozszerzało się książki i kalendarze, a więc cztery (kalendarze, zupełnie podobne do służyło się sprawie oświaty. moich i prawie z tymi samymi tytułami: Tymczasem w r. 1906 nadarzyła mi się ja wydaję od kilkunastu lat „Gospodarza", sposobność kupienia drukarni, na dogo­ więc „Wyd. Kai. Naród." wydało „Kalen­ dnych warunkach, rozumie się za poży­ darz polskiego rolnika", u mnie wychodzi czane pieniądze. Drukarnia zatrudniała „Polski Kalendarz Maryański", więc tam wówczas około 15 ludzi, ale była stara i „Kalendarz Królowej Korony polskiej", ja wymagała wkładów. Ponieważ robót wydaję „Polaka" z winietą bohaterów po­ ciągle przybywało dzięki mej zaibiegliwo- wstania Kościuszkowskiego, tam więc ści i interes się rozwijał, więc w ciągu wyszedł „Kalendarz Kościuszkowski", w trzech lat sprowadziłem, dwie maszyny, miejsce mego „Wielkiego Kalendarza po­ motory elektryczne i wiele innych potrze­ wszechnego" wydano „Wielki Kalendarz bnych rzeczy za cenę przeszło 40.000 ko­ narodowy". Przytem format, układ we­ ron. Dzięki tym wkładom i dalszym sta­ wnętrzny, działy, nawet artykuły i t. p. raniom przedsiębiorstwo rozwijało się do­ zupełnie na wzór kalendarzy Wojnara, skonale, tak, że zatrudniało do 40 ludzi, zwłaszcza w kalendarzach na rok 1912, a niekiedy nawet więcej i przynosiło pię­ ceny również prawie te same. kne dochody, więc wszelkie spłaty za Nie poprzestano jednak na tern. W y ­ maszyny i inne zobowiązania można było dawnictwo Kalendarzy Narodowych pu­ pokrywać bez trudności. Cieszyłem się, ściło w ruch płatnego agenta i innych naj­ że ‘jak po kilku latach pozbędę się naju­ mitów, którzy od marca 1911 r. rozsiewali ciążliwszych długów, to z dochodów dru­ tendencyjne wieści, że moje kalendarze karni będę mógł rozwinąć wydawnictwa już więcej nie wychodzą, że właśnie w ludowe na wielką skalę i służyć skutecznie miejsce kalendarzy moich powstało „W y­ sprawie narodowej, ale niestety los ina­ dawnictwo Kalendarzy Narodowych" i t. czej zrządził. Straty pieniężne w Amery­ p. Kto więc ogłaszał się w kalendarzach ce, tudzież straty tu u niesumiennych dłu­ moich, powinien obecnie ogłaszać się je­ dynie w kalendarzach „narodowych11. Zapteki ,pod firmą H. Blumenfeld we Tym sposobem zabrano bardzo znaczne Lwowie w sprawie anosu: ogłoszenia od wielu firm, które przedtem były moimi inserentami, że wymienię tyl­ WP. K. Wojnar, Kraków. ko tak poważne i znane firmy Jak Mr. Zapytuję się Pana niniejszem, czy Władysław Bełdowski, właściciel fabryki jest prawdą, że W Pan w tym roku nie tutek, Grudziński i Berger, S. Pelz w Kra­ będzie wydawał kalendarzy jak zwykle kowie, Macierz Polska we Lwowie i t. p. i czy wydawnictwo kalendarzy narodo­ Korzystając (nadto z okoliczności, !że wych będzie zastępowało Pańskie wy­ To,w. Szkoły Ludowej postanowiło więcej dawnictwo. Proszę o łaskawą odpo­ kalendarzy swoich nie wydawać, rozgła­ wiedź, kreślę się szano także taką misterną bajkę, że „W y­ Adolf Aschkenazy m. p. dawnictwo Kalendarzy Narodowych" to jest fuzya czyli zjednoczenie wydawnictw aptekarz. kalendarzy Wojnara, kalendarzy Tow. Lwów, 5/VI. 1911. Szkoły Lud. i kalendarza „Ojczyzny". Tak przedstawiono sprawę, administracyi Z księgarni Witolda Kurkowskiego w „Macierzy Polskiej" we Lwowie, nacią­ Stryju: gając ją na 470 X. „Macierz Polska" pła­ Zamówione kalendarze proszę przy­ ciła bowiem od szeregu lat 'za ogłoszenia słać jak najspieszniej — z każdego ro­ w 4 moich kalendarzach 240 koron, za o- dzaju tyle tylko, ile zamówiłem1. Byłbym głoszenie w 2 kalendarzach T. S. L. 150 był zamówił więcej, ale jeszcze przea koron, za ogłoszenie w 1 kalendarzu „Oj­ 3 miesiącami był u mnie podróżujący z czyzny" 80 koron, otóż wytłómaczono Wydawnictwa Kalendarzy Narodowych kierownikowi administracyi, że ponieważ i oświadczył mi, że stanowczo WPan te wszystkie wydawnictwa się zjednoczy­ kalendarzy już nie będzie wydawał — ły, więc suma tych kwot powinna stano­ wziąłem więc w komis paręset Kalen­ wić zapłatę za ogłoszenie w 4 kalenda­ darzy Narodowych, ale jakoś nie bardzo rzach „narodowych", i taką też kwotę się podobają — proszę więc jeszcze raz „Macierz Polska" zapłaciła. o łaskawe odwrotne wysłanie swych Podobnych .metod używano przy zbie­ kalendarzy — tudzież proszę o łaskawe raniu zamówień na kalendarze „narodo­ dołączenie do komisowej sprzedaży we"; również moich stałych i długoletnich książek i broszurek. odbiorców zapewniano, że kalendarze Czołem! Wojnara już nie wyjdą, albo, że w miejsce W. K u rko w s k i m. p. kalendarzy Wojnara i kalendarzy T. S. L. wychodzą właśnie kalendarze „narodo­ Stryj, dnia 4/XII. 1911. we"; kto więc dawniej zamawiał tamte kalendarze, ten teraz powinien zamówić Tego rodzaju konkurencyę stworzyło odpowiednią ilość kalendarzy „narodo­ mi „Wydawnictwo Kalendarzy Narodo­ wych". Sprawdziłem to osobiście u nie­ wych", co mnóstwo ludzi wprowadziło w których firm w Przemyślu i Samborze, błąd i naraziło mię na dotkliwe straty, bo gdzie przypadkowo bawiłem już po bytno­ mnóstwo ludzi jest tego przekonania, że ści agenta „Wyd. Kai. Naród." tamte kalendarze to moje wydawnictwo i Czy tą samą etyką posługiwano się jako takie je kupuje. Ponieważ nadto również w innych miastach, nie miałem „Wydawnictwo Kalendarzy Narodowych" na razie sposobności sprawdzić tego oso­ rozporządza kapitałami, a ja muszę wal­ biście, ale że tak było, świadczą o tern czyć z niedostatkiem i trudnościami, prze­ znowu otrzymane listy, które przytaczam. to wydawnictwo moich kalendarzy, ist­ niejące od kilkunastu lat, tudzież „Wyda­ machnie ręką, ale jeżeli coś podobnego wnictwo imienia Tadeusza Kościuszki1' spotka od rodaków i to przy nadużyciu może być zagrożone, zechcą przeto Szan. firmy „narodowy", to to niezmiernie boli, Czytelnicy i Opinia publiczna osądzić, czy więc sądzę, że Szan. Publiczność to od­ moja kilkonastoletnia praca zasługuje na powiednio oceni i zapamięta. tego rodzaju korikurencyę, która nadto Również proszę gorąco o poparcie ; nadużywa do tego wyrazu „narodowy", rozpowszechnianie dziełek „Wydawnic­ jakby moje kalendarze nie były przejęte twa imienia Kościuszki", które są wy^ duchem patryotycznym i narodowym. mienione w ogłoszeniach. Szczególnie po­ Kto więc uważa wydawnictwo moich lecam dziełka przezemnie napisane, a te­ czterech kalendarzy: „Polaka", „Gospo­ raz bardzo na czasie: „Żywot, dzieła i darza", „Polskiego Kalendarza Maryań- proroctwa księdza Piotra Skargi" z „Ka­ skiego" i „Wielkiego illustrowanego Ka­ zaniami sejmowemu", najpiękniejszem ar­ lendarza powszechnego" za dobre i poży­ cydziełem Skargi (stron 136 i 10 obraz­ teczne, raczy je popierać i innych do tego ków) po 80 groszy, i to samo bez „Kazan zachęcać 1 wszędzie żądać wyraźnie ka­ sejmowych" (96 stron i 10 obrazków) po lendarzy Wojnara, bo kupcy zbałamuceni 50 groszy, tudzież „Powstanie narodowe lub dla większego zysku często' wpychają w ir. 1863“ (stron 80) po 40 h i to samo w tamte kalendarze, choć publiczność żąda wydaniu obszerniejszem z obrazKami po kalendarzy Wojnara. 80 halerzy. Wiadomo, że wydawca niemiecki Ufam głęboko, że życzliwe poparcie Steinbrenner, zalewający nasz kraj kalen­ Społeczeństwa umożliwi mi dalszą żmu­ darzami drukowanymi w języku polskim, dną i ciernistą pracę, ale niezmiernie miłą ale bez ducha polskiego, także występował i wdzięczną, bo odpowiadającą najgłęb­ w swoich cyrkularzach nieraz przeciw szym tajnikom' i marzeniom duszy mojej. moim kalendarzom z różnymi głupimi i Kraków, w listopadzie 1912. fałszywymi zarzutami, ale to obcy, Nie­ miec, więc się na taką niecną robotę Kasper Wojnar. □ Od Wydawnictwa Kalendarza.

Za ogłoszenia redakcya kalendarzy nie szeń. — W następnych arkuszach są pła­ przyjmuje żadnej odpowiedzialności, upra­ tne ogłoszenia także między informa- sza jednak Szan. Publiczność, aby przy cyami, pochodzącemu od redakcyi, ale to zamawianiu ogłoszonych artykułów po­ zapewne Szan. P. T. Publiczność łatwo, woływała się na kalendarze Wojnara, bo odróżni. to się przyczynia do powodzenia wyda­ REDAKCYA KALENDARZY WOJNARA. wnictwa przez powiększanie działu ogło­ BB *■3 a Z a eh o Mesa zre zazj mra p lwj toi powyżej stronie lewej po morza; oznaczają czarne (Miejsca aiu Woh" o zś Mra dytcig, oie i poniżej Adryatyckiego, Morza cześć to „Włochy" napisu akł Gey t c^e oz Śródziemnego. Morza cz^śe to Grecyi naokoło toa*Południowa w o i n d u ł o P Strona'* ÓWSP BAŁKAŃSKI. PÓŁWYSEP a. ą c o n ł ó P a n o r t S 18 — 128 —

cn 8 Wskazówki przy zastosowaniu mączki żużlowej Thom asa (tomasyny) ze znakiem na worky „Gwiazda11.

Na jakie gleby z naj­ Mączka żużlowa Thomasa użytą być może na wszelkie lepszym skutkiem it- gleby z najlepszym skutkiem, albowiem — ze względu na swe żyć się daje mączka składniki jak kwas fosforowy i wapno — zastosowana! w od­ żużlowa Thomasa? powiednim czasie zarówno na role piaszczyste jak torfiaste lub glinkowate daje wysokie zbiory.

Kiedy należy rozsiać Mączkę żużlową Thomasa użyć można z zupełnie pe­ mączkę żużlową Tho­ wnym skutkiem lak w jesieni jak i na wiosnę, gdyż masa? rośliny przyjmują bezpośrednio zawarty w mączce kwas fosforowy; również wskazanem jest użycie mączki żużlowej Thomasa pod zasiewy wiosenne, rozsypując takową w je ­ sieni 1 ub w zimie na surowe skiby lub też na role pokryte lekką warstwą śniegu. Na łąki stosuje się mączkę żużlową Thomasa w czasie od jesieni do wiosny, lub też za­ raz po pierwszym pokosie w lecie. ,

jak rozsiewa się mącz­ Mączkę żużlową Thomasa rozsiewa się ręcznie, lub kę żużlową Thomasa? siewmkiemi, poczerni puszczamy bronę. Wobec tego, że to produkt delikatnie sproszkowany rozdziela się on równomier­ nie na całą nawożoną przestrzeń.

Pod jakie rośliny upra­ Mączka żużlowa Thomasa działa skutecznie na wszelkie wne ze skutkiem za- zboża kłosowe, na rośliny strząezkowe, okopowe i oleiste, aa stosowuje się mączkę łąki i pastwiska, na< koniczynę i lucernę, aa jarzyny i drzewa żużlową Thomasa? owocowe.

He mączki żużlowej Pod zboże i rośliny strączkowe 200—250 kg., pod rośliny Thomasa użyć należy okopowe i oleiste ,150—250 kg. na mórg. Na łąki i pastwisk® pod poszczególne ro­ najmniej 200—300 kg. na mórg*), pod koniczynę i łuceraę dzaje roślin? 250—400 kg. na morg, pod drzewa owocowe 50 gramów na 1 metr kwadratowy obwodu korony drzewa.

*) Na łąki i pola znajdujące się w złym stanie kulfury wska­ zane są wyższe dawki mączki żużlowej Thomasa w pierwszym rokij, aby zasilić ziemię dostateczną ilością kwasu fosforowego.

G eneralnal Reprezen ta cyn fabryk fos fatów Thomasa

Lwów. ul. Kościuszki L. 1S.

„Kai. Maryański." Wypróbowane Przetwory Apteki Fort G ; W KRAKOWIE.

„J a h r a“ „ J a h r a “ „ j a h r a“ Syrup Sosnows- Dragees Balsaraiczno- jtfentbosatan Ziołowy. Mentolowe. Nader skuteczny przy Działa skutecznie jako nacieranie przy Stosowane z dobrym uporczywym kaszlu, sła­ bólach reumatycznych, bólach go- skutkiem przy katarze bościom płuc i piersi. — ściowych, ischias, łamaniu w sta­ zaflegmieniu, kataralnem Sposób użycia : wach, nerwobólach, migrenie. Jest zaflegmieniu dróg odde­ Dorosłym 3 — 4 łyżki zupełnie nieszkodliwym i działa na­ chowych, jakoteż przy stołowe dziennie. Dzie- jj ciom 3—4 łyżeczek ka- f wet przy uporczywych i za- chronicznym katarze wowych dzięnnie. [ 1 starzałyeh cierpieniach z do- krtaniowym. FLASZKA kor. 170 1 s : brym skutkiem. : : CENA: pudełko K. T60. Cena: 1 tuba K 1'20 pocztą K2'— MBS H aŚiiiS I H SHH SS ■ SRHHH I 10 tub pocztą kor. 12'— franko. „J a h r a“ Mniej jak dwie tuby się nie wysyła. „J a h r a“ B aln o d o r ■ B aln o d o r Krem i Mydło. Dla chorych na żołądek i cierpiących na obstrukcyę Pasta do zgbów. Znakomite środki kosmetyczne do pie­ działają skutecznie ,,J a h r a“ Najlepszy środek lęgnowania cery i do pielęgnowania i skóry. — Wpływają Pigułki Przeczyszczające. konserwowania zę­ korzystnie na naskó­ Działają łagodnie przeczyszczające bów. — Wybiela rek, wybielają i wy- usuwają zatwardzenie, regulują stolec, zęby i konserwuje : delikacają skórę. : wzmacniają żołądek, podniecają tra­ 1 tuba kremu 70 h. wienie. Cena: 1 pudełko — 30 sztuk jamę ustną. 90 hal., — pocztą K 1'80. — 10 pud. 1 sztuka mydła 1 K. pocztą koron 9 franko. TUBA: 80 halerzy.

„J a h r a“ Wyrób i główny skład wysyłkowy: „J a h r a“ plaster dla Turystów WATA Uznany środek do wy­ Apteka Fort. Gralewskiego gubienia nagniotków jWentofdrmolowa i odcisków wszelkiego Wyśmienity środek rodzaju. K r a k ó w , 1. przy katarze nosa. R u I o a 90 halerzy. PIJDFłKT) 40 halpr7v Poradnik praktyczny.

Kalendarz rolniczy i ogrodniczy.

Styczeń. Młócić zboże dla otrzymania sło­ koniczynę w oziminach i na Jęczmieniu. Za­ my na paszę i podściół. Przy silnych mrozach siać rozsadę kapusty i brukwi, jeżeli można, młócić koniczynę i łubin. Lubin cienko na rozpocząć siew buraków, marchwi pastewnej, spichrzu rozścielać, aby się nie zagrzał. Robić kukurudzy (koński ząb) i ziemniaków. Obko- powrósła, a dla otrzymania prostej słomy pywać rzepak zim. w rzędy uprawniany. Koni­ młócić do dnia cepami. Ścinać drzewo na bu­ czynę zbronować, mianowicie silnie zdrapać dowle, na narzędzia rolnicze i zwozić przy żelaznemi bronami lucernę. Pszenicę włóczyć, dobrej drodze. Lodownię nabić lodem. Stajnie, skoro rola obeschnie. obory, chlewy, owczarnie opatrzeć od mrozów. Maj. Kończyć siewy jare, jęczmień, proso Nie żałować podściółki dla cielnych krów, pro- i tatarkę. Wykę na nasienie siać. Mieszanki pó­ śnych macior i kotnych owiec. Zakładać in- źniejsze siać. Drugi siew lnu. Sadzenie ziemnia­ spekta. ków, dokończenie siewu buraków, marchwi pa­ Luty. Kończyć młockę. Przysposabiać po­ stewnej i kukurydzy. Sadzić rozsadę kapusty wrósła i maty słomiane. Ścinać budulec i przy­ i brukwi. Robić zapas masła i serów. Siew rze­ sposabiać sążnie opałowe; jeżeli dobra sanna, paków letnich i lnianki. Pielenie pszenicy, zwozić drzewo z lasu, jeżeli odwilż, prze­ wczesnych buraków i okopywanie wysadków puszczać wody z pól, wywozić gnoje, narzędzia nasiennych. Gipsować koniczynę i rośliny rolnicze sporządzać, jeżeli puści, bronować groszkowe. Wywozić gnój i przyorywać pod podorywki jesienne i na piaskach orać pod rzepak zimowy. Wystawić pszczoły do pasieki. owies i jarkę. Oczyszczać drzewa w ogrodach. Przygotować do mycia i strzyży owce. Marzec. Drób dobrze utrzymany niesie i Czerwiec. Konfitury z agrestu, porzeczek, wysiaduje jaja. Wieprze dokarmiać i zabijać poziomek i truskawek, sok malinowy przyspo­ na szynki i słoninę, przysposobić wędliny na sabiać. Zbierać rośliny gorzkie lekarskie i całe lato. Sadzić drzewka i oczyszczać ogro­ kwiat lipowy. Podorywać ugory i pilnować dy. Siew owsa, grochu, jarki i części miesza­ z bronowaniem, aby rola nie zasklepiła się i nek; bronować, oczyszczać i nawodniać łąki, nie stwardniała, o czem łatwo zapomnieć mo­ spuszczać wodę z pól. Zrewidować kopce z żna przy sianokosach, a jeszcze bardziej przy okopowemi i przebrać psujące się. Rąbanie żniwach. Okopywać ziemniaki skoro zaczy­ drzewa w lesie kończyć do połowy miesiąca. nają wyrastać z ziemi. Opleć i przerywać bu­ Wierzby obcinać i zamoczyć lub zaraz wysa­ raki. dzić. Sośninę i brzezinę wysiewać. Cegielnie, Lipiec. Przygotować wozy, drabiny, grabie, wapielnie i torfiarnie przygotować. widły, rańtuchy. Stodoły oczyścić. Młócarnie Kwiecień. Obsiewać ogrody. Sadzić i szcze­ wyreperować. Klepiska wyrównać. Ostatnia pić drzewka. Pielęgnować młody drób. Koń- orka pod rzepak i raps. Podorywka koniczynisk .ezyć siew owsa, grochu, jarki. Siać wykę, len, i pastwisk. Zbiór owsa, rychliku, jęczmienia i mieszanki sianej na nawozach. Szczególną da­ drzewka owocowe i leśne. Świnie wypchane wać baczność na obchodzenie się z ogniem na zielskiem zacząć lepiej karmić dla utuczenia. w si i w lasach. Podorywać pod jarzyny, a głęboko odwrócić Sierpień. Jak w lipcu tak i w tym miesiącu pod buraki. Inwentarz żywy powoli przyzwy­ gospodynie smarzą i marynują owoce, oraz czajać do suchej paszy. Zasiewać sośninę zakwaszają ogórki. Zbiór i zwózka żyta, z brzeziną i wysadzać młode sosenki. Również pszenicy, grochu, owsa, wyki, prosa, hreczki, pora siać żołędź, buczynę, kasztany dzikie, lnu, rzepaków letnich spóźnionych. Młócić grab, klon i t. p. pszenice i żyto do siewu. Wykończyć orki pod Listopad. Zbierać jagody jałowcowe na le­ oziminę i siew na lżejszych gruntach. Zbiór karstwo dla owiec i bydła. Zaasekurować jabłek i gruszek do zachowania. Zbierać na­ zbiory z uwzględnieniem omłotu i wyprze­ sienie brzeziny. Przypomina się, aby w czasie daży zboża. Kończyć podorywki jesienne, a gdy żniw nie omieszkać bronować roli w właściwej nastaną silniejsze przymrózki, pochować narzę­ porze. dzia rolnicze pod dach, aby nie gniły. Gnoje Wrzesień. Zbiór jabłek, gruszek, śliwek, wywieść i przyorać. Sadzić drzewka w la­ oraz jarzyn ogrodowych. Kopanie ziemniaków. sach. Zbierać nasiona jesionu, grabu, olszyny. Zbieranie żołędzi i buczyny. Siew żyta i psze­ W tym miesiącu rozpoczynają się cięcia w le~ nicy dobry rolnik kończy w tym miesiącu. sie. Młócić zboża. Pospuszczać wody z pó® Rżyska należy natychmiast podorywać po u- ozimych, koniczyn i podorań. przątnięciu zboża. Rzepak zimowy w rzędo­ Grudzień. Maciory prośne dobrze karmić, wej uprawie obredlić. Kosić i suszyć potrawy. Wieprze dotuczać zbożem. Drzewka w ogro­ Rozpoczynać kopanie buraków. Wybrać miód. dzie zabezpieczyć od mrozów i zajęcy obwią­ Zarybić stawy jałowe. Zbierać nasiona klonu zaniem słomy. Zwozić materyał budowlany i i jodły. sążni z lasu. Wogóle z ustaniem robót z polu, Październik. Resztę warzyw wykopać i za- inwentarz żywy używać do wywózki szlamu, kopcować. Buraki kopać i do fabryki odsta­ marglu, kompostu i innych nawozów, które wiać, lub dla inwentarzy w kopce składać. w porządnem gospodarstwie zawsze powinny Szparagi gnojem - i ziemią nakryć. Sadzić być w zapasie.

Tabela wysiewu warzyw.

c .2 .52 .52 Odległości o n ’5 ■+- 3 "5 CtJ S ttf a ■o Si *N g 1 o .2 rzę­ w rzę­ Nazwa gatunku C O o js a Czas wysiewu *0 a dów dach OJ £ s CO o 2 .Si ęj S3 S 1/3 2 cm. koniec marca K a p u s t a ...... 280 70 4—5 4 - 6 45—60 4 0 -6 0 kwiecień F a s o l a ...... 2 90 3 - 4 4 - 6 30—40 40 maj G r o c h ...... 4—5 90 4—5 5—6 30-40 15-20 od marca C e b u la ...... 240 70 2 - 3 1 0 -1 2 1 5 -2 0 1 0 -1 5 marzec

Marchew tarta .... 1000 60—70 3—4 1 0 -1 2 30 1 0 -2 0 99

„ nietarta . . . 370 60—70 3 - 4 1 0 -1 2 30 1 0 -2 0 99 P ie tru sz k a ...... 640 60 3 12—14 20 8—10 O g ó rk i...... 40 70 6 - 8 1 3 -1 5 100 20 maj K a l a r e p a ...... 250 70 4 - 5 4-6 25-30 20-40 od marca K a r p i e l e ...... 250 70 4 - 5 4 - 6 40 3 0 -4 0 kwiecień Dynie ...... 1 0 -2 0 ' 70 5 - 5 5 - 6 200 200 maj

Buraki ćwikłowe . . . — 1 8 0 -2 0 0 5—6 8-10 30-40 30-50 91 Pom idory ...... 290 60 6 - 8 6 - 8 60 60-80 marzec w insp. m Jlo ff wysiew# jMwalelszy cl rejlin jospndars^ich na #tdrg. > '5 Przy siewie rzutem przy siewie rządowym

Nazwa rośliny r z ę ­ g a rn c y k ilo g r . garncy kilogr. w w w cm. nasienia rz ę d ó w m e tr a c h w w c e n ty ­ Głębokość przykrycia O d le g ło ś ć O d le g ło ś ć do do zbioru Od Od posiev upływa d dach w cm . roślin

Pszenica ozima . . . 294-350 24-36 7 2 -1 0 8 18—28 5 4 -8 4 12—25 2 - 5 . » jara .... 125 140 30-36 86-112 25-32 72-100 10-15 — 2 - 5 Zyto ozime .... 2 8 0 -3 1 5 28—36 75-100 28—40 60—85 10—25 — 2 7 . - 6 , jare , . . . . 112—140 3 5 -4 5 90-135 25-35 70-100 10-15 — 2 7 . - 6 Jęczmień ozimy . . . 280-322 32-40 78—100 25-30 6 0 -8 0 10—25 — 3 - 7 jare . . . 70-126 32-40 78-100 28-32 70-80 10-15 — 23/i—7 O w i e s ...... 112-154 45-60 8 0 -1 0 0 3 0 -4 5 60—100 10—20 — 27t~ L — P r o s o ...... 98 112 4 - 6 1 2 -1 8 3 - 5 7 - 1 3 1 5 -2 5 1 - 2 7 . Kukurudza na ziarno . 140-182 nie sieje się 8 - 1 6 2 8 -4 5 40—60 20—30 3 - 8 „ pastew. drob. 98—125 2 0 -2 8 6 0 -8 0 1 0 -2 0 2 5 -5 0 3 9 -4 0 — 2 7 3—5 „ icońsld ząb . 9 8 -1 2 6 . ——— 4 0 - 5 0 3 0 - 5 0 —. 3 - 8 H r e c z k a ...... 8 4 -1 1 2 20 - 25 40 -70 J5-22 3 0 -4 5 2 0 -3 0 — 2 7 . - 5 Sorgo cukrowe . . . — 1 2 -1 6 3 5 -5 0 8 - 1 2 2 5 -3 5 2 5 -3 5 — 2 - 3 1 G r o c h ...... 1 1 2 -1 4 0 3 6 -4 8 100 -150 2 2 -3 2 65—95 3 0 -4 0 — 3 - 8 Bobik . . ... 154—195 40—50 1 0 0 -1 5 5 30-38 90-125 20-45 — 4 - 8 Wyka na ziarno . . . 130-150 2 4 -3 2 70-105 18-24 51—78 2 5 -3 0 — 3 - 6 „ paszę . . . — 27—38 8 0 -1 2 0 ———— 3 - 6 Łubin niebieski i żółty . 112-168 2 5 -4 0 75 -125 2 0 -2 6 60—80 30 — 3 —6 „ na zielony nawóz 9 0 -1 2 0 32—38 1 15-155 28—42 8 8 -1 3 0 20—30 — 3 - 6 S o c z e w ic a...... 98—154 1 4 -2 8 4 6 -9 2 10-20 35-70 25-30 — 2 - 5 Fasola ...... 1 1 2 -1 4 0 nie sieje się 70-100 30-60 1 5 -3 0 4 - 8 Rzepak ozimy . . . 322—350 3 -4 1 /, 1 2 -1 8 2 - 3 4-5—7-5 40—60 — 1—3 Len na ziarno . . . 98-126 29—36 7 0 -9 0 2 4 -3 6 58—80 10—12 — 2 - 4 „ „ włókno . . . 84-105 4 8 -6 4 1 2 0 -1 6 0 ———— 2 - 4 Konopie na ziarno . . 11 2 -1 4 0 2 8 -3 2 55—65 2 5 -3 0 4 5 -6 0 40—50 — 2 '5 - 5 „ , włókno . — 4 8 -6 0 8 0 -1 2 0 45—50 7 0 -1 0 0 3 0 -4 0 — 2 5 - 5 M a k ...... 1 1 2 -1 2 6 l — I V . 3—5 7 4 -1 2/s - 3 4 0 -5 0 — 0 -5 -2 Rośliny okopowe. k o rcy korcy Ziemniaki średnie . . 112—182 8 - 1 2 8 0 0-1200 60 3 0 -4 5 3 - 6 B u l w a ...... 1 6 8-196 —— 9 - 1 1 900-1100 60 20 2-5—5 garncy garncy Buraki pastew. ręcznie . 182-210 __ 2 - 3 6 - 9 50 2 5 -4 0 2 - 4 „ „ siewnik —— — 5 - 6 1 2 -1 8 — — — — , cukrowe ręcznie 1 8 2 -2 1 0 — 3 7 2 -5 10—16 40 15-20 2 - 4 „ „ siewnik. — — — 7—8 1 5 -2 2 — — — Marchew pastewna. . 18 2 -1 9 6 —— — 7 - 8 40 2 0 0 -5 - 1 5 Rzepa ścierniskowa 70—84 — l- 5 -2 '5 — 1—2 30—45 2 0 -3 0 1 - 2 Kapusta głowiasta . . na rozsadę 0'3- 0 6 —— 60 40 7 . - 1 C y k o r y a ...... 1 1 2 -1 4 0 ——— 5 - 7 40 2 0 0-5—2 S ło n eczn ik ...... 1 4 0 -1 9 6 —— 3 l/2 6 - 8 80 50 2 -5 -5

Lucerna francuska . . _ _ 2 0 -2 4 _ 1 5 -1 8 10—15 _ 0 -5 -2 , chmielowa ---- — 1 5 -2 0 — j - — — 0-5—2 Koniczyna czerwona . — — 12—15 ———— 0 -5 -2 „ biała . . . -- — 6 - 9 ———— 0-5—2 „ szwedzka . -- — 7—10 — ——— 0-5 2 , Inkarnatka . -- — 8 - 1 8 — ——— 0-5 -3 Esparceta nieobłnsk. . -- — 1 0 0-125 — ——— 1 5 - 3 S e r a d e l a ...... -- — 20—30 —— w — 1-5—3 Przelot obłuskany . . —— 9-15 — — —— 1-3 S p o r e k ...... -- — 9 - 1 5 ——— — 1 Gorczyca na paszę . . — — 1 2 -1 8 — — — — 2 - 4 IV Pouczenie o zakładaniu Spółek oszczędności i pożyczek (systemu F. W. Raiffeisena) pod patronatem Wydziału krajowego. Skreślił LEON TWARECKI.

S,półki oszczędności i pożyczek (systemu Zebranych w powyższy sposób funduszów Raiffeisena) są instytucyami, opartemi na sa­ używa Spółka na udzielenie swoim członkom mopomocy i mają za zadanie materyalne pożyczek. Przy udzielaniu pożyczek przestrze­ (ekonomiczne) oraz moralne (społeczne) pod­ ga się następujących zasad: niesienie ludności włościańskiej i małomie- 1. Pożyczek udzielają Spółki tylko lu­ szczańskiej (rolniczej). dziom gospodarnym, trzeźwym i zaufania godnym; odmawia się lekkomyślnym i niesu­ I. Zadania ekonomiczne. miennym, choćby byli zamożni i choćby udzie­ Działalność ekonomiczna tych Spółek po­ lenie im pożyczki nie przedstawiało dla Spółki lega głównie na: niebezpieczeństwa. a) przyjmowaniu wkładek oszczędności, 2. Spółki nie udzielają wysokich pożyczek najdrobniejszych nawet (począwszy od 1 K); na cele inwestycyjne (kupno gruntu, budowa b).na udzielaniu zdrowego i taniego kre­ domów itp.), gdyż nie są do tego celu ani po­ dytu celem podniesienia gospodarstwa lub za­ wołane, ani urządzone, ale na zasilenie kapi­ robku członków. tału obrotowego w gospodarstwach, więc na a) Wkładki oszczędności. kupno inwentarza, sztucznych nawozów, ma­ szyn i narzędzi rolniczych, spłatę długów li­ Kapitał obrotowy Spółek powinien się chwiarskich itp. gromadzić na miejscu drogą jak najliczniej­ Wskutek tego pożyczki zaciągane w Spół­ szych, choćby drobnych wkładek oszczędno­ kach Raiffeisenowskich wynoszą z reguły od ści. Pożyczki1 zaciągane w Centralnej kasie; (obecnie na 5 proc. z dołu), powinny stanowić 50 K do 500 K; tylko Spółki zasobniejsze w ka­ pitały pozwalać sobie mogą na udzielanie wyż­ tylko źródło pomocnicze; Spółka, któraby w szych pożyczek. swej działalności liczyła głównie na C en­ 3. Spłata odbywa się z reguły w czasie do tralną kasę, nie spełniłaby należycie swego lat, statut zezwala jednak na udzielanie po­ zadania. 4 życzek z terminem do lat 10. Mniejsze po­ Zadaniem Spółek Raiffeisenowskich jest życzki (z reguły do 100 K) udziela się także skupić grosz leżący bezużytecznie, a działal­ bez spłat ratalnych, lecz z warunkiem, iż cała ność w tym kierunku jest skuteczna wówczas, suma pożyczkowa wraz z procentem jest płat­ gdy na po pewnym czasie, n. p. kilku miesiącach, 1. na czele Spółki staną osoby poważane najwyżej do 1 roku. Raty mogą być roczne, w gminie i zaufaniem się cieszące; półroczne, kwartalne, miesięczne. Zależy to 2. jeżeli gospodarka w Spółce jest prawi­ od umowy dłużnika ze Spółką, w czem stara dłow a i staran n a; się ona iść dłużnikowi na rękę. 3. jeżeli członkowie organów zawiadow- 4. Każda pożyczka musi być zabezpieczo­ czych przy każdej sposobności zachęcają lud­ na przez: ność do odkładania w Spółce zaoszczędzo­ a) porękę 2 dobrych ręczy cieli; tylko przy nych pieniędzy, w czem sami innym członkom pożyczkach krótkoterminowych, nie przeno­ powinni świecić przykładem. szących 100 K, płatnych najwyżej w 1 rok® B. Pożyczki udzielane członkom; wystarczy 1 dobry ręczyciel; V

b) przez hipotekę na realności dłużnika (w 6. Krzewią ducha chrześcijańskiej miłości pierwszych ‘U częściach; bliźniego, który ożywia całą działalność Spół­ c) przez podkład papierów wartościowych; ki. Widoczny on jest osobliwie w bezintereso­ 5. Spłata pożyczek musi być regularna. Do wnej, obywatelskiej pracy członków organów samowolnych zaległości dopuszczać nie można, zawiadowczych, którzy dla publicznego dobra mogą tylko zdarzać się udzielone przez Zarząd nieraz nawet z uszczerbkiem własnym poświę­ z uzasadnionych powodów a za zgodą ręczy- cają się dla dobra publicznego. cieli prolongaty. 7. Uczą wreszcie Spółki Raiffeisenowskie 6. Procent od pożyczek w Spółkach patro­ oceniać znaczenie samopomocy, a przez swą nackich wynosi od 4 i pół do 6 i pół procent, działalność są niejako przygotowaniem i pod­ najczęstszy jest procent 6 i 6 i pół proc. Po­ stawą dla rozwoju innych Spółek rolniczych. nad 6 i pół proc. nie może pobierać od poży­ Poręka nieograniczona. czek Spółka oszczędności i pożyczek, zostają­ cych pod patronatem Wydziału krajowego, Spółki oszczędności i pożyczek zawiązują która chce korzystać z pomocy kredytowe} się z reguły wyłącznie niemal na poręce nie­ Kraj. Kasy Centralnej. ograniczonej. Poręka ta nie sięga wprawdzie Żadnych opłat ubocznych na koszta admi­ tak daleko, aby każdy członek nie miał pra­ nistracyjne etc. Spółkom pobierać nie wolno. wa wolnego rozporządzania swoim majątkiem, 7. Od skryptów dłużnych na pożyczki za­ lub aby Spółka miała prawo zahipotekować bezpieczone przez porękę a spłacalne najwy­ się na jego gruncie, jakie to wieści krążą gdzieniegdzie wśród ludności włościańskiej, żej w 4 latach opłaca się nizkie stemple (we­ dług skali I.), i tak od pożyczki do 150 K płaci rozsiewane wskutek nieświadomości albo na­ się stempel 10 hal., do 300 K 20 h, do 600 K wet złej woli, w każdym jednak razie poręka 40 h i t. d. ta istnieje a polega na tern, że gdyby w razie likwidacyi lub konkursu majątek Spółki nie! II. Zadania społeczne. wystarczał na pokrycie długów, musieliby Niemniej ważną, a może jeszcze ważniejszą członkowie z własnych majątków dług po­ jak działalność ekonomiczna Spółek oszczęd­ kryć. ności i pożyczek syst. Raiffeisena jest ich Do pokrycia straty służy jednak w pierw­ działalność społeczna, która da się określić szym rzędzie: w następujących głównych kierunkach: 1. fundusz rezerwowy, który w każdej 1. Spółki budzą ducha oszczędności wśród Spółce przez coroczne odkładanie zysków się ludności włościańskiej, a co zatem idzie, uczą grom adzi. też cnoty umiarkowania, przezorności, panowa­ 2. Gdyby fundusz rezerwowy nie wystar­ nia nad pokusami, urabiają zatem silną wolę czył, w takim razie strata ma być pokryta w i kształcą dzielne charaktery. równej kwocie z udziału każdego członka. 2. Uczą przy udzielaniu pożyczek i ocenia­ 3. Dopiero gdyby fundusz rezerwowy nie niu zdolności kredytowej odróżniać ludzi do­ wystarczył, mogą członkowie być pociągani do brych, porządnych od złych i bez charakteru. pokrycia straty ze swych majątków. 3. Wyrabiają słowność i punktualność przez W praktyce znaczniejsze straty, do któ­ pilnowanie regularnej spłaty rat pożyczko­ rych pokrycia miałby być pociągany ogół w ych. członków, jakkolwiek nie są wykluczone, to 4. Podnoszą oświatę obywatelską przez zaj­ jednak są dosyć trudne do pomyślenia. Spółka mowanie znacznej ilości włościan wspólną bowiem kapitałów swych używać może tylko pracą przy prowadzeniu gospodarki Spółki. na udzielanie pożyczek, odpowiednio zabezpie­ 5. Łączą ludzi różnych zawodów przy czonych, gospodarzom w swym okręgu, któ­ wspólnej pracy dla publicznego dobra a przez ry składa się z jednej lub paru sąsiednich to wyrównują się powoli i łagodzą różnice spo­ gmin, gdzie wszyscy dobrze się znają, wyklu- łeczne. czonem jest, aby Zarząd i Rada nadzorcza ze- w

zwalały na udzielanie pożyczek źle zabezpie­ (bez stempla) według dołączonego wzoru, któ­ czonych lub w nieodpowiednie ręce, gdyż ta­ re mają podpisać wszyscy członkowie-założy- kie pożyczki byliby członkowie Zarządu i Ra­ ciele własnoręcznie lub znakiem krzyża, o ile dy nadzorczej w pierwszym rzędzie osobiście pisać nie umieją. ©dpowiedzialni. Podanie winno też zawierać imienny wy­ Za to zapewnia nieograniczona poręka kaz założycieli również według dołączonego Spółkom zaufanie i daje im możność zaopa­ w zoru. trzenia się w kapitał obrotowy drogą wkładek Wskutek takiego podania wyznacza biuro oszczędności lub pożyczek, zaciąganych w Patronatu po załatwieniu wcześniejszych zgło­ Centralnej Kasie, co jest tem ważniejsze, że szeń termin zebrania założycielskiego, na któ­ udziały członków wynoszą tylko 10 K, a opła­ re wysyła swego delegata. Ody okażą się do­ ta wstępna 1 K, kapitał zatem własny Spó­ stateczne siły do pracy i pomyślne warunki: łek jest z reguły za szczupły, aby wystarczył dla rozwoju Spółki, zostaje Spółka przyjęta do do obrotu. krajowego Patronatu, otrzymuje bezzwrotny! zasiłek 400 K, może uzyskać 5 proc. pożyczkę Czynności przygotowawcze ce­ w Centralnej Kasie, oraz ma zapewnioną lem z aw i ą z a n i a Spółki. wszelką pomoc i opiekę biura Patronatu. Celem zawiązania Spółki oszczędności i po­ życzek w pewnej gminie winno się zebrać gro­ Do no osób (najmniej 15—20), gotowych do przy­ Biura Patronatu dla Spółek oszczędności i po­ stąpienia do projektowanej Spółki. W gronie życzek przy Wydziale krajowym we Lwowie- tem musi być najmniej 11 osób piśmiennych, Podpisany Komitet założycieli upoważnio­ któreby mogły wejść w skład Zarządu (5 o- ny został do poczynienia starań celem założe­ sób), Rady nadzorczej (6 osób). nia Spółki oszczędności i pożyczek pod Patro­ Nadto musi sobie projektowana Spółka za­ natem Wydziału krajowego z siedzibą w ...... pewnić odpowiednią siłę na kasyera, który Spółka ma opierać się na poręce nieogra­ prowadzi całą rachunkowość w Spółce i jest niczonej, okręg działalności projektowanej pomocnym w załatwianiu wszelkich czynności Spółki ma obejmować gminy ...... pisarskich i manipulacyjnych. Do projektowanej Spółki przyrzekły przy­ Również na stanowiska Przełożonego Za­ stąpić osoby wyszczególnione poniżej. rządu i Przewodniczącego Rady nadzorczej Uprasza się zatem o udzielenie pomocy muszą być zapewnione osoby odpowiednio dalszej w celu ukonstytuowania i wprowadze­ uzdolnione i chętne do pracy społecznej. nia w życie tej Spółki. Ody sprawa na miejscu jest już dostatecz­ Odpowiedź i dalsze pisma w tej sprawie; nie przygotowana, winien komitet założycieli prosimy przesyłać na ręce ...... wnieść do biura Patronatu krótkie podanie ...... d n i a ......

Wykaz osób, które przyrzekły przystąpić do Spółki.

L. p. Imię i nazwisko Zatrudnienie Zam ieszkanie P o d p is

1

2

3

4 w

O zakładaniu Spółek mleczarskich pod patronatem Wydziału krajowego.

Kto poweźmie myśl założenia. Spółki mle­ Skoro zaś deklaracye na dostawę mleka zo­ czarskiej, powinien się przedewszystkiem po­ stały pozyskane, powinno się w dalszym ciąga rozumieć na miejscu z osobami, których współ­ działać szybko, aby nie zniechęcać tych, któ­ działanie w tej sprawie byłoby szczególniej rzy do Spółki przyrzekli przystąpić, zwła­ lpożądanem. Jeżeli projekt znajdzie uznanie, szcza, że dalsze czynności przygotowawcze najlepiej związać się w „komitet założycielski", wymagają jeszcze także dużo czasu. Komitet któryby podjął dalsze starania o przeprowa­ założycielski winien także zastanowić się nad dzenie powziętego zamiaru. Tworzenie „komi­ lokalem na mleczarnię Spółki, nad pozyska­ tetu założycielskiego" jest zbytecznem, jeżeli niem odpowiedniego mleczarza i nad we- sprawą tą zajmie się Rada gminna, Kółko rol­ wnętrznem urządzeniem mleczarni. W tych nicze, Spółka Raiffeisenowska, Czytelnia itp., wszakże sprawach nie powinni inicyatorowie korporacye czy towarzystwa, które mają swo­ wchodzić w żadne zobowiązania i nie powin­ je organy wykonawcze. ni nic decydować bez porozumienia się Biu­ Zaleca się wszakże usilnie wszystkim ini- rem Mleczarskiem Wydziału krajowego, gdyż eyatorom Spółek mleczarskich, aby przede­ w przeciwnym razie łatwo się można narazić wszystkiem rzecz dobrze na miejscu przygo­ na trudności i niepotrzebne wydatki i zawo­ towali i rozważyli. Wypadnie w tym celu n- dy. Chodzi tylko o tymczasowe przygotowanie rządzić niejedno wstępne zebranie przy naj­ wniosków i ułatwienie ostatecznej w tych liczniejszym udziale interesowanych rolników, sprawach decyzyi. aby sprawę dokładnie wyjaśnić, usłyszeć zda­ Po takich tedy przygotowaniach aałeźy nia interesowanych, w danym razie sprostować wnieść do „Biura Mleczarskiego Wydziała błędne mniemania a przeciwnie zużytkować trafne uwagi. Dobrze jest postarać się o udział krajowego we Lwowie" podanie z prośbą o pomoc przy założeniu Spółki. Do tego podania; we wstępnych zebraniach nie tylko gospoda­ rzy, ale także gospodyń wiejskich, gdyż, jak należy dołączyć: wiadomo, gospodarstwo nabiałowe spoczywa a) deklaracyę na dostawę mleka przynaj­ w ich rękach i one mają w tych sprawach do­ mniej od 200 krów, podpisaną przez osoby go­ syć ważny głos. towe przystąpić do projektowanej Spółki — I Owocem tych przygotowań powinno być pozyskanie od producentów mleka deklaracyi b) kwestyonaryusz z odpowiedziami aa py­ zobowiązujących do przystąpienia na członka tania dotyczące założenia projektowanej Spół­ projektowanej Spółki, jako też do dostawiania ki; nie potrzeba przytem dodawać, iż wszyst­ mleka otrzymywanego (ogółem) przynajmniej kie odpowiedzi powinny być o ile możności od 200 krów. Nie należy przytem przedstawiać dokładne i według najlepszej wiedzy piszą­ producentom mleka, jakoby podpisy na dekla- cych podanie. racyach nie miały znaczenia i były tylko czczą Wszystkich formularzy: na deklaracye do­ formą; owszem podpisujący deklaracyę powin­ stawców mleka, na kwestyonaryusz i na same ni ją dokładnie rozumieć i uznawać za ważne podanie komitetu założycielskiego dostarcza na zobowiązanie, na którem Spółka będzie opie­ życzenie bezpłatnie Biuro „ Mleczarskie Wy­ rać swoje dalsze czynności. Jest przytem bar­ działu krajowego. dzo pożądanem, aby założycielski komitet nie poprzestawał na najmniejszej wymaganej wy­ Po otrzymaniu podania postara się Biura żej ilości deklaracyi, lęfcz raczej starał się o to, Mleczarskie o zbadanie wszechstronne, czy aby zebrać deklaracye na dostawę mleka Spółka ma warunki' i widoki prawidło­ (śmietany) od jak największej ilości krów po­ wego rozwoju, zasięgając także w tym kie­ siadanych przez osoby przystępujące do Spół­ runku opinii u innych czynników, znających; ki. tamtejsze stosunki. Jeżeli te dochodzenia dadzą VIII

korzystny wynik, wyznacza się założycielskie Po sądowem zarejestrowaniu następuje sta­ zebranie w obecności delegata Biura. nowcze przyjęcie Spółki do krajowego Patro­ Zawiązana Spółka wnosi (na gotowym for­ natu, a równocześnie przyznaje Wydział kra­ mularzu) podanie o przyjęcie jej pod Patro­ jowy Spółce zasiłek w kwocie 200 K na po­ nat Wydziału krajowego. Na wniosek Biura krycie kosztów założenia, upoważnia Biuro mleczarskiego uchwala Wydział krajowy przy­ mleczarskie do dostarczenia Spółce garnituru rzeczenie przyjęcia Spółki pod swą opiekę pod głównych maszyn mleczarskich, a w razie po­ warunkiem, że Spółka: 1) postara się o sądo­ trzeby przyznaje Spółce 3 proc. pożyczkę, po­ we zarejestrowanie; 2) wykaże się pozyska­ trzebną na pokrycie reszty kosztów budowy niem odpowiedniego kandydata na kierownika i urządzenia mleczarni, oraz na zasilenie ka­ mleczarni; 3) zobowiąże się wybudować lub pitału obrotowego. w wynajętym lokalu urządzić mleczarnię po­ Na rachunek udzielonego zasiłku dostarcza dług planu i kosztorysu, zatwierdzonego przez się Spółce wszelkich potrzebnych jej książek, Biuro mleczarskie. druków, stampilii i t. p. Chcąc ułatwić dopełnienie tych warunków, Prócz pomocy przy założeniu, udzielenia przygotowuje Biuro mleczarskie całe podanie zasiłku maszyn do bezpłatnego użytku, kredy­ do Sądu handlowego o zarejestrowanie Spółki, tu i t. p. Wydział krajowy również w dalszej pomaga w pozyskaniu, a zwyczajnie w wy­ działalności udziela Spółkom i ich organom w kształceniu praktycznem kandydata na mle­ każdym kierunku wszechstronnego poparcia, czarza w ten sposób, iż umieszcza upatrzonego życzliwych wskazówek i instrukcyj, mających kandydata naprzód na kilkutygodniowej prak­ na celu ich dobro i rozwój. tyce w jednej z czynnych, dobrze prowadzo­ nych mleczarń, a następnie w krajowej Szkole Od roku 1909. istnieje „Z w iązek m leczar­ mleczarskiej w Rzeszowie i wyjednywa dla ski" we Lwowie, zajmujący się zbytem całej niego zasiłek na pokrycie kosztów praktyki ilości produkowanego masła, tak że Spółka o i nauki. Opracowuje szczegółowy plan i przy­ sprawę tę zupełnie troszczyć się nie potrze­ bliżony kosztorys budowy mleczarni lub adap- buje. tacyi wynajętego lokalu, jako też wewnętrz­ Wszelkich wskazówek i wyjaśnień, doty­ nego urządzenia mleczarni i porozumiewa się czących Spółek mleczarskich, udziela be z - osobiście lub pisemnie co do ewentualnych płatnie Biuro Mleczarskie Wydziału krajo­ zmian w tym planie i co do jego wykonania. wego we Lwowie, ul. Mickiewicza 3.

Związek Hodowców Nasion w Krakowie, ulica Karmelicka licz. 6. (Stow. zarejestrowane z poręką ograniczoną). Założony w r. 1908. dla rozwinięcia hodo­ Sklep Związku sprzedaje nadto wszelkie wli nasion w kraju i wyrugowania nasion spro­ przedmioty potrzebne w ogrodnictwie i wszel­ wadzanych z Prus bezpośrednio, czy też zą kie produkty ogrodowe, których przedewszyst- pośrednictwem firm wiedeńskich i węgier­ kiem dostarczają członkowie związku. skich. Przy zakupnie otrzymują członkowie, wło­ W tym celu założył Związek sklep przy ul. ścianie i ogrodnicy i nauczyciele ludowi odpo­ Karmelickiej 1. 6, w którym sprzedaje się na­ wiednie zniżki. siona wyhodowane w kraju lub w braku ta­ Prezesem Rady nadzorczej jest Radca Dwo­ kich sprowadzone z Holandyi, Francyi, Danii, ru Prof. Dr. Edward Janczewski, dyrektorem aigdy zaś z Prus. Zakupno nasion podlega kon­ naczelnym Prof. Stanisław Ziobrowski, za­ troli Towarzystwa ogrodniczego w Krakowie. rządcą sklepu Władysław Malawski. BK O pożyczce rentowej.

Pożyczkę rentową może uzyskać tyłka gospodarza i jego żony. Jeżeli gospodarstw®' rolnik, który ma lub nabywa gospodarstwa, a jest współwłasnością kilku członków rodziny, więc nietylko goły grunt ale i budynki i po­ np. kilku braci i sióstr, natenczas pożyczki trzebny inwentarz, albo też, jeśli np. budyn­ rentową otrzymuje się tylko w takim razie, je­ ków lub dostatecznego inwentarza nie ma, śli oddzielenie da się w hipotyce przeprowa­ chce budynki te wybudować lub inwentarz do­ dzić i część oddzielona ma dostateczną po­ kupić. wierzchnię gruntu i własne budynki, albo jeśU Gospodarstwo, na które pożyczki rentowe ten, co zaciąga pożyczkę rentową, z niej spła­ daje krajowa Komisya włości rentowych we ci resztę rodzeństwa. Gospodarstwo, które Lwowie, nie może mieć mniejszej powierz­ jest współwłasnością nietylko męża i żony, chni jak 5 hektarów (tj. 8 morgów 1102 sążni), ale także innych członków rodziny nie może gospodarstwo mniejsze niż 8 morgów 1102 otrzymać pożyczek. sążnie może uzyskać pożyczkę rentową tylko Jeśli gospodarz nie jest nieograniczonymi w takim razie, jeśli z tego gruntu, który ma właścicielem, a więc: jeśli na jego gospodar­ gospodarstwo stanowić, jest zapisany w ar­ stwie ciąży np. dożywocie użytkowania, ©- kuszu posiadłości gruntowej dochód czysty, trzymuje pożyczkę rentową tylko w takim ra­ tak zwany katastralny, w kwocie conajmniej zie, jeśli uprawniony dożywotnik zezwoli »«S 50 K. wykreślenie swego prawa z hipoteki. A więc jeśliby ktoś dokupywał gruntu, to Gospodarstwo, na którem pożyczka rento­ grunt, jaki już ma, razem z gruntem doku­ wa ciąży, nie może być ani za życia, ani te­ pionym musi przynajmniej mieć 8 morgów stamentem podzielone, dopóki pożyczka «i« 1102 sążnie powierzchni, albo jeśli tyle ob­ jest spłacona całkowicie. szaru nie ma to musi mieć wykazany dochód Spłata pożyczki rentowej rozłożona jest katastralny co najmniej 50 K. Taksamo, jeśli na 56 lat, czyli 112 rat półrocznych, jeśli kto£ ktoś ma gotówkę, a nie ma swego gruntu, spłaca przez 10 lat regularnie rentę, to pa albo ma swój grunt, ale za mały, albo za­ zapłaceniu 20 rat, może spłacić całą resztę! nadto rozrzucony i dlatego chce go sprzedać, pożyczki jeszcze nie spłaconą od razu i bed a kupić nowy grunt i na tym nowym gruncie procentu. założyć gospodarstwo i na to chce zaciąg­ Raty, zwane rentami, płaci się co pół rok*. nąć pożyczkę rentową, to grunt ten musi być Są one właściwie opłatą tylko procentu od po­ o powierzchni przynajmniej 8 morgów 1102 życzonej sumy i w ten sposób spłaca się ca­ sążnie, albo jeśli go jest mniej, to musi być ły kapitał. Jeśli więc ktoś pożyczy np. Mś z tego gruntu wykazany czysty dochód kata­ tysięcy koron, to roczna renta czyli rata wy­ stralny przynajmniej 50 K. nosić będzie 500 K — czyli wypadnie mu spła­ Jeśli kto ma gospodarstwo o powierzchni cać co pół roku po 250 K. większej, to oczywiście tem łatwiej .pożyczkę O bliższe wyjaśnienia i wzory podań m i może uzyskać. pożyczkę rentową pisać należy pod adresem: Gospodarstwo winno być własnością nie­ Krajowa Komisya włości rentowych we Lwo­ ograniczoną gospodarza lub współwłasnością wie, gmach Sejmowy.

DOM ROLNICZY ERNEST BAHLSEN :: KRAKÓW ulica Karmelicka 23 POLECA WSZELKIE NASIONA ORAZ NAWOZY Specyalne oferty i KATALOGI SZTUCZNE TYLKO PIERWSZORZĘDNEJ JAKOŚCI, przesyła się odwrotnie i franko. NA D O G O D N Y C H W ARUNKACH SPŁATY X

j Człowiek m a j ą c y 365 chorób.

Są ludzie, będący przez cały rok chorzy, którzy zawsze m ają jakieś 1 dolegliwości i którzy codziennie na coś innego narzekają. Dzisiaj ich | głowa boli, jutro nie m ają apetytu, pojutrze im dolega bezsenność i t. d.; » koniec końcem człowek taki nie jest chorym , ani też zdrowym ; jest atoli ciężarem sobie samemu i innym . Ten stan powstaje z nerwowości, którą się zwykle zanadto lekceważy. Zwyczajnie przy powstaniu m ałych dole­ gliw ości nie m yśl się o tern, że one ciężkie choroby zwiastują, lecz każdy !! lekarz zna doskonale te rozm aicie się okazujące początki cierpień ner­ w o w y c h .

Następujące dolegliwości, które pojedynczo lub też razem się poka­ zują, są nieom ylnem i oznakami, że nerwy człowieka są roztrojone: bole 1 głowy, darcie w członkach, drgawki, boleści w krzyżu, w szyi, w rękach 1 i stawach, zaćm ienia ócz, rozgorączkowanie krw i, bicie serca, bezsenność, | straszne albo ciężkie sny, zawroty, uczucie bojaźni, nadzwyczajne odczu- jj wanie każdego szelestu, rozdrażnienie zwłaszcza rano, niecierpliwość, ka- I pryśliwość, zanik pam ięci, żółte plam y na skórze, pukanie w żyłach, kur­ ii cze — nerwowe ataki śmiechu, płaczu i ziewania — uczucia zdrętwienia || w członkach, drżenie rąk i kolan w uniesieniu, modro okrężone oczy, świst |i w uszach, nadzwyczajna łakomość i nadzwyczajne obrzydzenie, niemoc S| płciowa, lękliwość, pociąg do pijaństw a i hulania i inne. Choroby nerwowe są zatem zawsze chorobam i mózgu albo śpiku pa­ ll cierzowego. Ciężkie choroby nerwowe kończą się, jeżeli się w mózgu osie- || dliły, na pom ieszaniu zmysłów albo na bezratunkowem obłąkaniu, jeżeli p| w śpiku pacierzowym m ają swoje początki, na bezwładności i wczesnej | ś m ie r c i. Każda praca pochłania pożywienie. Praca m aszyny parowej pożera | węgle. Praca muszkułów pochłania materyę białkową, a praca nerwów I (t. j mózgu) fosfor w składzie organiczno związanym , tak zwaną lecytynę. Udało się lecytynę, to ważne i drogie pożywienie ner­ w ó w , w większej ilości w czystym stanie zestawić. Dr. Artur Erhard, t. z. o. p., w B erlinie 35/Postfach 114, w prow adził preparat złożony z naj­ czystszej lecytyny pod tytułem „Visnervin“ (prawnie zastrzeżony) w han­ del. Ten preparat nie jest identyczny z innym i, przez wielką reklamę chw alonym i środkami, które sztuczne m aterye podrzędnej dobroci zawie­ rają i są oprócz tego wiele droższe. „Visnervin“ składa się z najczystszej | z świeżych jaj czerpanej lecytyny we wielkiej ilości i jest przez pań- || stwowo zaprzysiężonych i publicznie ustanowionych chem ików sądowych I i rzeczoznawców ostro zbadany. Orzeczenia wszystkich tych panów są | świetne! „Visnervin“ nie jest środkiem t a j e m n y m , bo w każdej bro- | szurce znajdują się analizy rzeczoznawców i chemików sądowych. Można pocztówką zażądać przysłania bezpłatnej próby. Tę otrzym a każdy natychm iast z dołączeniem bardzo ciekawej książeczki o systemie nerwowym i o jego chorobach. W tej książeczce znajdzie każdy cierpiący na nerwowość ważne wskazówki. X!

Z tego dobroczynnego działania już wiele ludzi skorzystało i dr. A r­ tur Erhard, t. z. o. p., posiada, już rozliczne pism a dziękczynne, które mn dobrowolnie z wdzięczności zostały przysłane. Następujące n. p. są nadzwyczaj znamienne: Pospieszam się z podziękowaniem i donoszę W . Panu, że Jego pre­ parat w ybaw ił m nie od ciężkich katusz, a zwłaszcza ciężkich bólów głowy. W edług mojego zdania odgrywa Pański preparat na tem polu bardzo w ielką rolę, co chętnie, jeżeli się okaże potrzeba, W . Panu zawsze po­ świadczę. P. T., Eaniżów. Muszę W . Panu donieść o kuracyi mojej żony. Po spożyciu dwóch pudełek jest ona zupełnie zdrowa, bole głowy i krzyża zupełnie ustały. Teraz dzięki Panu wielekroć za usługi i dobrą kuracyę. Pański preparat będę dalej zachwalał. Teraz Bogu dzięki żona m oja jest zupełnie zdrowa i jeszcze raz dziękuje W . Panu za Jego dobry preparat „Visnervin“. — M oja żona spotrzebowała tylko pięć tabletek dziennie, i to pomogło. Stanisław Paw elski, Runowo. Rozliczni lekarze w Niemczech, w Austryi, we W ęgrzech, w Rosyi, w A n glii i t. d. przekonali się o nadzwyczajnej skuteczności, którą lecy­ tyna w yw iera na wszystkie choroby, mające związek z nerwam i. Profesor dr. Lapponi, lekarz nadworny Jego Świętobl. ś. p. papieża Leona XIII., napisał wynalazcy tej nowej terapii pożywiającej nerwy list, okazujący m u podziwienie. Każdemu, kto w jakikolw iek sposób cierpi na nerwowość, można tylko radzić, aby natychm iast zażądał od dra ArturaErharda, t . z. o. p. w Berlinie 35/Postfach 144, za darmo próbę i opisującą książeczkę. Środek, który tysiącom ludzi przyniósł pomoc, powinien każdy próbować, ponieważ go tylko jedną pocztówkę kosztuje. Trzeba jeszcze dzisiaj napi­ sać, nim się zapom ni.

Szkoły zawodowe.

Krajowe niższe szkoły rolnicze są nastę­ Wszyscy uczniowie mieszkają w zakładzie. pujące: w Bereźnicy p. Stryj, w Dublanaeh Opłata za utrzymanie w internacie wynosi! pod Lwowem, w Horedence, w Jagielnicy, 150 kor. półrocznie. Uczniowie niezamożni w Kobiernicach p. Kęty, w Miłocinie p. Rze­ mogą być przyjęci na koszt funduszu kra­ szów, w Suchodole p. Krosno. jowego, t. zn. otrzymują bezpłatnie pomie­ szczenie w internacie, wikt i odzież z wyją­ Rok szkolny zaczyna się zwyczajnie I-go tkiem obuwia i bielizny i wnoszą tylkai lipca każdego roku. opłatę szkolną w kwocie 5 kor. za półrocze. Krajowe niższe szkoły rolnicze mają naj Podania o przyjęcie do niższej szkoły celu kształcenie przedewszystkiem synów* rolniczej wnosić należy do Dyrekcyi jedne} włościan na uzdolnionych i praktycznych z wymienionych powyżej szkół rolniczych. gospodarzy. Do podania, które jest wolne od stempla,, Cały kurs nauki trwa d lata. należy dołączyć: XH

1. metrykę urodzenia Ha dowód, że kan­ czesne w półroczu 10 K- Kurs 3-letni, (dląj dydat ukończył 15 lat; maturzystów 2-letni). Rozpoczęcie roku 1. pa­ 2. świadectwo zdrowia wystawione przez ździernika. le k a rz a ; 3. C. k. Szkoła leśniczych w Bolechowie. 3. świadectwo szkolne z ukończenia szkoły W,arunki przyjęcia: 17 lat, ukończenie szkoły] ludow ej; wydziałowej lub 3 klasy gimnazyalnej lub’ 4. św iad ectw o ubó stw a, jeżeli kandycfiaitj realnej, jednoroczna praktyka leśnicza. Utrzy­ obiega się o przyjęcie na koszt funduszu manie i nauka 600 K. Kurs roczny. Rozpo­ krajow ego. częcie roku 1. października. W O a 1 i c y i 's ą jeszcze n a s t ęp u-. j ą c e niższe szkoły pozostające WYŻSZE SZKOŁY ROLNICZE. w związku z rolnictwem. 1. Studyum rolnicze przy Wszechnicy Ja­ Krajowa szkoła ogrodnicza w Tarno­ giellońskiej w Krakowie. Kurs 3-letni. Wa­ wie. Kurs 3-letni. runki przyjęcia i opłata jak w Uniwersytecie. Krajowa szkolą ogrodnicza na Wulce Ka­ Dyrektor prof. dr. Emil Godlewski. pitańskiej pod Lwowem. Kurs 2-letni. 2. Akademia rolnicza w Dublanach. Wa­ Szkoła chmielarska w Brodach. Kurs runki przyjęcia: Ukończony 18 .rok. Świade­ 6-miesięczny. ctwo dojrzałości z gimnazyum lub szkoły Krajowa szkolą mleczarska w Rzeszo­ realnej, względnie egzamin wstępny dla tych, wie. Ma następujące kursy: a) Kurs niższy1 co byli w ostatniej klasie szkoły średniej, lecz: (mleczarnie ręczne) 5-miesięczny, b) Kur^ świadectwa dojrzałości nie uzyskali. Słucha­ ■wyższy (mleczarnie parowe) 6-miesięczny, cze otrzymują mieszkanie i wikt w domu za­ c) Kurs serkarski roczny. Chcąc być przy­ kładowym za opłatą łącznie z czesnem 1076 Ki jętym na kurs wyższy i serkarski, trzeba Kurs trwa lat trzy. Folwark szkolny wynosS wpierw ukończyć niższą szkolę rolniczą. 387 ha. Uczniowie mają możność zapoznania) Prócz tego są czynne: Szkoli zimowe się praktycznie z gorzelnictwem i mleczar­ w Chełmcu i w Pilznie i dopełniające kursa stwem. Rozpoczęcie roku 1. października. rolnicze przy trzydziestu kilku szkołach ludo­ w ych. Warunki przyjęcia do wszystkich powyż­ Zakłady naukowe i Towarzystwa naukowe, szych szkól są mniej Więcej podobne jak, służące celom rolnictwa. ( w niższych szkołach rolniczych. O bliższe 1. Krajowa stacya doświadczalna botani- ■wiadomości należy pisać do dyrekcyi tych czno-rolnicza. Lwów, Zyblikiewicza 32. szkół. 2. Krajowa stacya doświadczalna chemi­ czno-rolnicza. Dublany koło Lwowa. 3. C. k. Zakład doświadczalny rolniczy1 ŚREDNIE SZKOŁY ROLNICZE I LEŚNICZE. w Krakowie, ul. Łobzowska 24. 1. Krajowa średnia szkoła rolnicza w Czer­ 4. Sekcya rolnicza komiisyi fizyograficznej nichowie. Warunki przyjęcia: Ukończony 15. Akademii Umiejętności w Krakowie. rok, ukończona 4. klasa szkoły średniej. —i 5. Towarzystwo dla popierania polskiej na­ Uczniowie mieszkają w zakładzie. Utrzyma­ uki rolnictwa. Kraków, Studyum rolni­ nie wraz z cżesnem 800 K rocznie. Kurs cze, aleja Mickiewicza. Prezes: prof. dr, 3-letni. Rozpoczęcie roku 1. września. G odlew ski. 2. Krajowa szkoła gospodarstwa lasowego we Lwowie. Warunki przyjęcia: Ukończony, NIŻSZE SZKOŁY PRZEMYSŁOWE KRAJ. •18. rok, 6 klas gimnazyalnych lub realnych* I SUBWENCYONOWANE PRZEZ KRAJ. fab 4 klasy i egzamin wstępny, praktyka le- Szkoły koszykarskie. śnicza przez jeden rok. Opłata: wpisowe 4 K* Krajowe szkoły koszykarskie w Dynowie* XIII

w ©dowie, w Leżajsku, w Niżniowie, w Za­ Subwenc. szkoła powroźnicza w Stryju. tonie, w Brzezowcu ad Brzesko. Warunkiem przyjęcia do niższych szkół Subwenc. szkoły koszykarskie w Czerwo­ krajowych przemysłowych jest ukończenie 14 nej Woli op. Wiązownica, w Albigowej, w Bi- lat życia oraz szkoły ludowej z dobrym wy­ lince p. Łąka, w Chyszewicach, Milczycach p. nikiem, względnie udowodnienie odpowiadają­ Rudki, w Przewrotnem p. Głogów ad Rze­ cego temu wykształcenia. Uczniom pilnym szów, w Rudkach, w Siekierczycach p. Krfine- a ubogim daje Wydział krajowy stypendya. berg, w Tarnobrzegu. W subwencyonowanych szkołach są wa­ runki podobne — nie ma tylko krajowych za­ Szkoła kołodziejska. siłków stypendyjnych dla uczniów. Krajowy naukowy warsztat kołodziejski w Grybowie. Wszelkich bliższych wiadomości udzielaj® Dyrekcye wymienionych szkół. Krajowy naukowy warsztat kołodziejski w Grzymałowie. Krajowy naukowy warsztat kołodziejski SZKOŁY PRZEMYSŁOWE PAŃSTWOWE. w Tłumaczu. Krajowa szkoła kołodziejska i ciesielska Prócz krajowych szkół przemysłowych są w Kajmionce Strumiłowej. jeszcze szkoły przemysłowe państwowe, niż-: sze i średnie. Szkoły stolarskie. Niższe szkoły są następujące: Krajowa szkoła stolarska w Kaiwaryi i w Szkoła ślusarska w Świątnikach. Stanisławowie. Szkoła kowalska w Sułkowicach. Szkoły szewskie. Szkoła przemysłu drzewnego w Zakopanem Krajowa szkoła szewska w Dobczycach i i w Kołomyi. Kołomyi. Do tych niższych szkół przyjmują podobnie; Krajowy warsztat szewski w Witkowie f) jak do krajowych, po ukończeniu szkoły ludo­ Starym Sączu. wej. Szkoły tkackie. Do średnich szkół przemysłowych państwo­ Krajowa szkoła tkacka w Krośnie. wych należą: Naukowe warsztaty tkackie w Glinianach, Wyższa szkoła przemysłowa w Krakowie w Gorlicach, w Łańcucie, w Kosowie, w Ry- i we Lwowie, gdzie warunkiem przyjęcia jest afawałdzie. ukończenie 4 klas gimnazyalnych lub realnych. Subwencyonowane szkoły tkackie w Kor­ Wszelkich bliższych wyjaśnień udzielają czynie, w Wilamowicach i w Budzanowie. Dyrekcye tych szkół. Krajowa szkoła sukiennicza w Rakszawie. Szkoły koronkarskie. Krajowa szkoła koronkarska w Zakopa­ SZKOŁY DLA DZIEWCZĄT. nem i Bobowej. Szkoła gospodyń wiejskich w Albigowej Subwencyonowane szkoły koronkarskie pod Łańcutem. w Jaworowie, w Kańczudze, w Przeworsku ^ Szkoła gospodyń wiejskich w Albigowe, w Rudkach. założona staraniem Wydziału powiatowego Krajowa szkoła hafciarska w Makowie. łańcuckiego pod opieką ks. Tyczyńskiego, isa( Szkoły garncarskie. na celu kształcenie dziewcząt wiejskich prak­ Krajowa szkoła garncarska w Kołomyi. tycznie i teoretycznie: 1) na samodzielne za- Subwenc. szkoła garncarska w Toustem. rządczynie gospodarstw włościańskich; 8) naj Krajowe kursa dla przemysłu keramicznego uzdolnione pomocnice gospodarskie. w Podgórzu. Nauka udzielaną jest na dwóch kursami Krajowy naukowy warsztat dla wyrobu za­ 1) na kursie dla gospodyń wiejskich, któryj bawek w Jaworowie. trwa 6 miesięcy, a mianowicie od 1. listopada xw

koniec kwietnia (kurs zimowy); 2) na kur­ Kandydatki z powiatu łańcuckiego mają pierw­ sie dla pomocnic gospodarskich, który trwaj szeństwo do przyjęcia do szkoły. —. Kandy­ 6 miesięcy, a mianowicie od 1. maja po koniec datki na kurs pomocnic gospodarskich powin­ października (kurs letni). ny się prócz tego wykazać świadectwem ukoń­ czenia z dobrym postępem kursu gospodyń? Plan nauki. w iejskich. A) Na kursie dla gospody* wiej­ Uczenice mieszkają w zakładzie. ski eh: 1. Zajęcia praktyczne. W domu: po­ Przy końcu każdego knrsa zdają egzamiis rządki domowe, opalanie, oświetlanie, gotowa­ praktyczny i teoretyczny przed komisyą egza­ nie potraw i pieczenie chleba, bicie mniejszych m inacyjną. zwierząt, marynowanie, wędzenie, przeróbki Podania o przyjęcie do szkoły wnosić *a- mięsne, przechowywanie i konserwowanie leży do zarządu szkoły najpóźniej dwa tygo­ ©woców i jarzyn, pranie i prasowanie, szycie dnie przed rozpoczęciem każdego kursu. ręcznie i na maszynie, cerowanie i latanie bie­ Bliższych wyjaśnień udziela Zarząd szkoły.. lizny w zakresie potrzeb własnych. Na obej­ Adres aa wstępie. ściu gospodarskiem: karmienie i pielęgnowanie Szkoła gospodyń w Baćkowicach (poczta bydła rogatego, wychów cieląt, hodowla i tu­ i kolei R yczów ). czenie nierogacizny i drobiu. W ogrodzie: IW pam iątkow ym r. 1910. założono w B a- uprawa najpospolitszych warzyw. 2. Nauki chowicach w powiecie wadowickim szkołę go­ teoretyczne: religia, nauka gospodarstwa do­ spodyń wiejskich celem kształcenia dziewcząt mowego, hodowla zwierząt i mleczarstwo, w zakresie gospodarstwa domowego i hodowli ogrodnictwo, nauka zdrowia, rachunki, rachun­ bydła, sadownictwa, szycia^ rachunkowości kowość domowa, stylistyka polska, ogólne wia­ gospodarczej oraz religii, historyi polskiej, geo­ domości z nauk przyrodniczych, zarys historyr grafii i rachunków . i geografii krajowej, śpiew. Bliższych informacyi udziela Zarząd Szko­ B) Kurs dla pomocnic gospodar­ ły gospodyń w Bachowicach, poczta Ryczów, skich. Nauka ta sama, co na kursie gospo­ Nadto są szkoły dla gospodyń wiejskich: dyń wiejskich, w zakresie jednak potrzeb 1. W Szynwałdzie, pow. Tarnów. większych gospodarstw. 2. W Białym Kamienia, pow. Złoczów. Uc z e n i c e. 3. W Żydaczow ie. Kandydatki na uczenice kursów gospodyń 4. W Tłumaczu. wiejskich winny: 1. Wykazać metryką lub; SzkolU chowu drobiu w Zielonej pod Rawsą w kiny wiarygodny sposób, że zaczęły 16-tyi Ruską udziela nauki w teoryi i praktyce, mia­ rok życia. 2. Udowodnić, że ukończyły z do­ nowicie: wylęgania i wychowania naturalnego brym postępem szkołę ludową lub nabyły i zapomocą aparatów, urządzenia kurników i) w inny sposób znajomość czytania, pisania i hygieny drobiu, żywienia racyonalnego, tu­ rachowania, oraz poddać się egzaminowi czenia, zabijania i przygotowania do wysyłki, wstępnemu, z którego kierowniczka szkoły1 prowadzenia ras i złożenia stada, prowadzenia osądzi, czy kandydatka zdoła korzystać z na­ kontroli jajonośności, prowadzenia rachunkówt uki szkolnej. 3. Przedłożyć świadectwo mo­ gospodarstwa drobiowego, • chorobach dro­ ralności, wystawione przez właściwego dusz­ biu i leczeniu, o rasach. p a ste rz a . 4. Przedłożyć świadectwo zdrowia. Gospodarstwo szkolne mieści się w cha­ 5. Złożyć do rąk kierowniczki szkoły pisemne tach w iejskich: założone w r. 1903. obejmuje^ zobowiązanie rodziców ,opiekunów lub pro­ 9 kurników drobiu starego, 5 dla młodzieży,., tektorów, poręczające regularną wypłatę na- aparaty wylęgowe i wychowawcze dla kur­ leżytości, przypadających zakładowi od ucze­ cząt, gąsiąt i kacząt, na niemiecki sposób urzą­ niej, w razie zaś, jeśli kandydatka stara się dzoną tuczarnię i t. d. Szkoła zajmuje się rasas. o przyjęcie na koszt funduszu powiatowego, kur krajowych (zielononóżek). dołączyć wiarygodne świadectwo ubóstwa. Kursa trwają od czerwca do listopada. XV

Warunki przyjęcia uczenie: Świadectwo uzdolnienia do samoistnego Ukończony rok 16. życia, świadectwo moral­ kierowania gospodarstwem drobiowem po­ ności, świadectwo ukończonej szkoły ludowej. twierdza delegat Wydziału krajowego. Opłata wynosi za kurs dwumiesięczny Dla niezamożnych udzielają stypendyów: 300 K za utrzymanie, mieszkanie i naukę; Wydział krajowy (Lwów, gmach sejmowy) i składa ją uczenłca w dzień wpisania się do Tow. gospodarskie (Lwów, ul. Karola Lu­ szkoły. dw ika 3). Wszelkie prace w zakładzie uczenice wy- Adres szkoły: Szkoła chowu drobiu w Zie­ konywują własnoręcznie. — Kierowniczką lonej pod Rawą Ruską, Galicya. szkoły jest p. Stasiniewiczowa.

□ □ □ □

Polecamy naszym rodzinom gorąco Ifillisli donieszlft Wyrób krajowy galicyjski! Kolińska fabryka domieszek do kawy

Kursy zawodowe. Dwuletnie kursy praktyczne dozorców Starający się o przyjęcie na kurs wnoszą drenarskich przy Krajowem Biurze melioracyj- do Wydziału krajowego we Lwowie podanie, nem we Lwowie. Nauka teoretyczna odbywa które mają sami ułożyć i własnoręcznie na­ się przez 4 miesiące zimowe od 1 .grudnia do pisać, oraz wykazać się: końca marca. W ciągu czteromiesięcznej nauki 1) że ukończyli z dobrym postępem przy­ teoretycznej otrzymują uczniowie stypendyumi najmniej szkołę ludową, miesięczne (w kwocie 50 K); przy robotach 2) że władają w mowie i piśmie językiem zaś w polu pobierają' wynagrodzenie od wła­ polskim, ścicieli gruntów, u których są zatrudnieni1 przy 3) że ukończyli przynajmniej 18, a nie prze­ robotach melioracyjnych. kroczyli 30. roku życia,

„Kai. Maryański". XVI

4) że są zdrowi i silnej budowy ciała, kurs należy wnosić do Biura Patronatu przyj 5) że zachowanie się ich było moralne i Wydziale krajowym we Lwowie. nienaganne, Do podania należy dołączyć: 6) wreszcie na wypadek niepełnoletności, 1) metrykę chrztu lub zwykły wyciąg me­ że rodzice lub opiekunowie zezwalają im na trykalny kandydata; wybór tego zawodu. 2) własnoręcznie przez kandydata napisane Nadto kandydaci, ubiegający się o przy­ i podpisane oświadczenie, że w razie przyjęcia jęcie na kurs, powinni podać, czy są żonaci lub obowiązuje się przybyć na naukę i stosować bezżenni, oraz przedstawić deklaracyę, mocą się do przepisanej w czasie nauki instrukcyi. której zobowiążą się po ukończeniu kursu po­ Kandydaci niezamożni mogą uzyskać za­ święcić się przez lat dziesięć służbie krajowej siłek w formie dyet po 2 K dziennie (t. j. po 30 w charakterze dozorców drenarskich. koron) i zwrot wydatków na bilet kolejowy Wysłużeni podoficerowie korpusów te­ ze stacyj najbliżej położonej od miejsca za­ chnicznych (artyleryi i pionierów), którzy wy­ mieszkania do Lwowa i z powrotem, o co na­ każą się dobrą listą kwalifikacyjną, oraż leży prosić w podaniu o przyjęcie. w ogólności podoficerowie i ci, którzy od­ Kurs nauki kucia koni. Staraniem Komite­ byli służbę wojskową, mają pierwszeństwo tu c. k. Towarzystwa rolniczego krakowskiego przed innymi kandydatami. odbywa się co pewien czas w Krakowie w c. Kursy pisarskie przy Wydziale krajowym. i k. wojskowej szkole kucia koni przy ulicy] Starający się o przyjęcie mają wnieść poda­ Zwierzynieckiej, czterotygodniowy kurs nauki nia, zaopatrzone w potrzebne dokumenta, ną kucia koni. ręce właściwego Wydziału powiatowego, któ­ Do kursu dopuszczeni są tylko tacy kowale, ry przedkładać je ma Wydziałowi krajowemu. którzy do Komitetu nadeślą następujące cztereś Podania wnoszone wprost do Wydziału świadectwa: krajowego nie są uwzględnione. a) świadectwo wyzwolenia na czeladnika O warunkach przyjęcia i o potrzebnych do­ kowalskiego; b) dowód, że kandydat pracował kumentach dowiedzieć się można w Wydziale co najmniej przez trzy lata jako czeladnik przy! powiatowym. kuciu koni (Hufschmied-Gehilfe); c) książkę Praktyczne kursy nauki dla kasyerów i robotniczą; d) świadectwo moralności. członków Zarządu Spółek oszczędności i po­ Kandydaci na kurs przyjęci otrzymują życzek. Na kursy te, które odbywają się we z funduszu subwencyjnego Komitetu c. k. To­ Lwowie, mogą być przyjęci1 kandydaci, przed­ warzystwa rolniczego krakowskiego po 40 stawieni przez Zarządy Spółek istniejących lub (czterdzieści) koron tytułem zasiłku na kosztai przez Komitety założycielskie Spółek projek­ podróży, mieszkanie i utrzymanie w Krakowi® towanych i zgłoszonych do Biura Patronatu. podczas kursu. Pierwszeństwo w przyjęciu przysługuje Podania własnoręcznie napisane winni pe­ kandydatom tych Spółek patronackich, które tenci wnosić do komitetu’ c. k. krakowskiego dotychczas z kursów nie korzystały, a potrze­ Towarzystwa rolniczego, Kraków, plac Szcze­ bują wykształcenia swego kandydata. pański 1. 8. Nieostemplowane podania o przyjęcie na

Towarzystwa krajowe.

Do najwięcej rozpowszechnionych u nas Należą tu też różne spółki włościańskie, o Towarzystw, istniejących po wsiach, należą: których była mowa poprzednio. Czytelnie, Kółka rolnicze, Straże pożarne, Towarzystwa te powinny istnieć i działać Teatry i chóry włościańskie. w każdej wsi polskiej, one bowiem w wielkie! XVII mierze przyczyniają się do wzrostu oświaty, Przy zakładaniu Kółek rolniczych, Straży dobrobytu, moralności i szczęścia. Można pożarnych, Teatrów i chórów włościańskich śmiało powiedzieć, że wtedy dopiero nastaną formalności urzędowe są te same. u nas lepsze czasy, gdy zakwitnie między na­ Kto chce w jakiejś miejscowości zawiązać mi życie stowarzyszeniowe i działanie łączne. jedno z wymienionych Towarzystw, powinien Więc łączmy się w stowarzyszenia! dla tej myśli pozyskać grono ludzi chętnych, Pomieszczamy tu wskazówki do zakładania gotowych do przystąpienia do Towarzystwa, wymienionych Towarzystw, pragnąc przez to Żeby Towarzystwo mogło powstać, trzeba! ułatwić zakładanie ich tam, gdzie ich dotąd pozyskać przynajmniej 10 osób. niem a. Następnie należy napisać do Zarządu Głó­ * * * wnego danego Towarzystwa list z oznajmie­ Czytelnię najłatwiej jest założyć przy po­ niem, że w tej a w tej miejscowości zawiązuję mocy i pod opieką jednego z dwóch Towa­ się takie a takie Towarzystwo; trzeba przy­ rzystw oświatowych, istniejących w naszym tem załączyć spis tych osób, które godzą się kraju, to jest przy pomocy Towarzystwa Szko­ na przystąpienie do Towarzystwa. Adresy ły Ludowej albo Towarzystwa Oświaty Lu­ Zarządów Głównych są następujące: dowej. Zakładanie Czytelni samoistnej połą­ 1. Zarząd Główny Towarzystwa Kółek czone jest z wieloma korowodami, bo trzeba rolniczych we Lwowie, ul. Mickiewicza 26. układać osobne statuty i posyłać je do zatwier­ 2. Krajowy Związek Ochotniczych Straży! dzenia do Namiestnictwa. pożarnych we Lwowie, ul. Piekarska 26. Chcąc założyć Czytelnię, n. p. pod opieką 3) Zarząd Główny Związku teatrów i chó­ Tow. Szkoły Ludowej, należy odnieść się w tej rów włościańskich we Lwowie, ul. Sykstuską sprawie pisemnie lub ustnie do Zarządu Głó­ 45. wnego tego Towarzystwa w Krakowie, albo Zarząd Główny wysyła bezzwłocznie sta­ najbliższego Koła Tow. Szkoły Ludowej, jeżeli tuty, wzory podań do władz rządowych i Koło takie w okolicy się znajduje i rozwija szczegółowe wskazówki, jakie formalności działalność oświatową. Każde zgłoszenie o należy wykonać przy zawiązywaniu Towa­ zawiązanie nowej Czytelni Towarzystwo to rzystw a. przyjmuje bardzo chętnie i stara się je jak naj­ C. k. Towarzystwo rolnicze w Krakowie, spieszniej załatwić. Pomaga ono w załatwia­ Plac Szczepański 1. S niu formalności urzędowych, połączonych z za­ i łożeniem Czytelni, a także ułatwia sprowadze­ C. k. Towarzystwo gospodarcze we Lwowie, nie odpowiednich książek i czasopism. ul. Karola Ludwika 1. 3. W Towarzystwie Szkoły Ludowej są już gotowe biblioteki do Czytelń ludowych, po­ Oba powyższe Towarzystwa istnieją ocj dzielone na 4 stopnie. Pierwszy stopień za­ pół wieku z górą. wiera książki najłatwiejsze, dalsze stopnie co­ Zadanieta ich jest rozwój i wspierania raz trudniejsze. wszystkich gałęzi gospodarstwa rolnego i po­ W sprawie założenia Czytelni można się łączonego z niem przemysłu, w szczególności też odnieść do Tow. Oświaty Ludowej. podniesienie hodowli inwentarza (krów, koni, świń, owiec, drobiu). Udzielają też rządowi Adresy tych dwóch głównych w Galicy} opinii w sprawach dotyczących rolnictwa i Towarzystw oświatowych są następujące: stąd też posiadają tytuł „cesarsko-królew- 1. Zarząd Główny Tow. Szkoły Ludowej skich“. i w K rakow ie, ul. F loryańska 15. Oprócz wkładek członków i innych do­ 2. Zarząd Główny Tow. Oświaty Ludowej chodów pobierają na swoją działalność od rzą­ w Krakowie, ul. Kanonicza 19. du i kraju znaczne zasiłki pieniężne czyli sub- • • • w encye. XVIII

Obręb działalności c. k. Towarzystwa rol­ tarza. Na przykład w hodowli świń pomoq niczego krakowskiego obejmuje zachodnią Ga- tych Towarzystw polega na tem, że można: licyę; część środkowa i wschodnia należy do bezpłatnie dostać na stacyę knura, lub też 2! obrębu działalności c. k. Towarzystwa gospo­ loszki i knurka rasy najlepszej. Trójka ta za­ darskiego lwowskiego. Granicznymi powia­ zwyczaj przychodzi w wieku 4 miesięcy. Go­ tami są: Nisko, Kolbuszowa, Rzeszów i Kro- spodarz otrzymuje je bezpłatnie, obowiązuje sno, należące do Tow. rolniczego krakow­ się jedynie do 3 lat zwróćić Towarzystwu 2 skiego. czteromiesięczne loszki i knurka. Knura natu­ Towarzystwo rolnicze w Krakowie składa ralnie może używać do odhukania obcych się z okręgowych Towarzystw rolniczych, świń za pewną opłatą. Warunki więc nie­ których jest 17, zaś Towarzystwo gospodar­ zmiernie korzystne. skie we Lwowie składa się z oddziałów rol­ Pisać po objaśnienia należy pod adresem) niczych w liczbie 32. Obejmują one po jednym1 podanym na początku. lub kilka powiatów. Na czele każdego Tow. okręgowego stoi przewodniczący i wydział, na Towarzystwo ogrodnicze w Krakowie czele każdego Oddziału przewodniczący i rada. ulice G ołębia 1. 18. Okręgowe Towarzystwa rolnicze Założone przed 16 laty. Ma na celu roz­ znajdują się w następujących miejscowościach: wój i podniesienie ogrodnictwa w kraju. w Białej, Bochni, Brzesku, Dębicy, Jaśle, Kol­ Członkowie zwyczajni oprócz wpisowego buszowej, Limanowej, Mielcu, Nowym Targu, 2 K, uiszczają rocznie 12 K. Członkam i nad­ Nowym Sączu, Rzeszowie, Tarnobrzegu, Tar­ zwyczajnymi mogą być włościanie, nauczyciel­ nowie, Wadowicach, Wieliczce, Żywcu. stwo ludowe i pomocnicy ogrodniczy. Człon­ kow ie ci płacą rocznie 4 K. Oddziały rolnicze Członkowie mają prawo otrzymywania bez­ w następujących: Bełzie-Sokalu, Bóbrce, Bor- płatnie zrazów do szczepienia, czasopisma, szczowie, Brodach-Złoczowie, Brzeżanach, „Ogrodnictwo", brania udziału .w rozlosowy- Busku-Kamionce strumił., Cieszanowie, Doli­ waniu roślin, rozdawanych przez Towarzy­ nie, Drohobyczu, Dynowie, Gródku-Janowie, stwo; mają wolny wstęp na wystawy Towa­ Jarosławiu-Jaworowie, Kałuszu, Lisku, Lwo­ rzystwa i wiele innych korzyści. wie, Mościskach, Nadwornie, Oddział Podol­ ski, Oddział Pokucki, Przemyślu, Przemyśla­ Do najważniejszych spraw z działalności nach, Rawie, Rohatynie, Rudkach, Samborze, Towarzystwa należy wydawanie miesięcznika Sanoku, Stanisławowie, Stryju, Tarnopolu, „Ogrodnictwa", prowadzenie zakładu sadowni­ Tłumaczu, Żółkwi. czego „Glinka" w Prądniku Czerwonym, urzą­ Członkiem Towarzystwa rolniczego i go­ dzanie wieczornych kursów ogrodnictwa i spodarskiego jest ten, kto przyjętym zostanie kursów praktycznych w Krakowie, wreszcie) do odpowiedniego Towarzystwa okręgowego, zakładanie sadów wzorowych po wsiach. względnie Oddziału. Wjkładka członków w ró­ Wieczorne kursy dobywają się codziennie żnych Towarzystwach okręgowych i Oddzia- od listopada do marca, a obejmują cały zakres łch jest różna, przeważnie jednak wynosi dla wiedzy ogrodniczej. Kursa praktyczne trwa­ włościan, nauczycieli ludowych i Kółek rolni­ ją przez rok i obejmują sadownictwo, warzy­ czych po 4 lub 5 K rocznie. Jeżeli Kółko rol­ wnictwo i ogrodnictwo ozdobowe; osobny od­ nicze wpisze się na członka, wtedy każdy dział stanowi kurs dla nauczycieli ludowych, członek tego Kółka należy do tych Towa­ trwający kilka tygodni na wiosnę i w lecie rzystw . Głównym terenem praktjmznej nauki jest za­ Nie podobna przytaczać tu wszystkich kład sadowniczy „Glinka" w Prądniku Czer­ tych rozlicznych korzyści, które można odno­ wonym, będący własnością Towarzystwa, a sić z należenia do Towarzystwa rolniczego i urządzony i prowadzony wzorowo. Nadto z za­ gospodarskiego, szczególnie w hodowli inwen­ kładu tego wychodzą drzewka na sprzedaż. ZBAWIENNE RADY dorosłych. Zebrane przez starego Przedruk ■wzbroniony. praktyka na rok 1 9 1 3

Nadzieja jest zwodniczą, człowiek jednak od­ dzizna żołądka, obstrukcya — polecane są przez daje się jej chętnie. wszystkich sławne Fellera rabarborowe pigułki Wielkie cierpienia powoduje gościec, reuma­ przeczyszczające z marką „Elsapilien“. 6 pu­ tyzm, darcie w członkach, kolki, postrzał, zwi­ dełek kosztuje 4 Korony, 12 pudełek 7 Koron 60 chnięcia, inrluencya, paraliż, i wszelkie inne bóle halerzy franko, oraz wzmacniające szwedzkie głowy, w krzyżach i plecach. Ze wszech stron krople, 3 duże flaszki 5 Koron franko, prawdziwe zachwalają nam jako najlepszy środek leczniczy tylko u E. V. Fellera aptekarza nadwornego w* przeciw tym wszystkim dolegliwościom prawdzi­ Stubicy, nr. 420 (Kroacya). wy słynny fluid Fellera z esencyi roślin z marką Nie tylko promienie słońca i deszcz, lecz także) „Elsa-Fluid“, który jest do nabycia tylko u nad­ radość i smutek są błogosławieństwem Bożem. wornego aptekarza E. V. Fellera w Stubnicy, nr. Z wielu stron obecnie w siposób szalbierczy 420 (Kroacya). 12 małych lub 6 podwójnych fla­ zachwalane bywają rozmaite płyny pod nazwą szek 5 Koron franko, 24 małych lub 12 podwój­ „wódka francuska", które są zwykle im tańsze nych 8 K 60 halerzy. tem gorsze. — Nam chwalą rzeczywiście praw­ Kładź się wcześnie, a wstawaj rano, doczekasz dziwą i dobrą wódkę francuską do nacierania od się długiego żywota. Wewnętrzne zadowolenie p. Fellera w Stubicy nr, 420 (Kroacya), gdzie 12 i zdrowa krew stanowi więcej niż największy flaszek kosztuje tylko 2 K, a jedna duża flaszkai bogactw a. 1 K 80 h. Często zapytują nas o jakiś dobry środek na; Nie wystarcza nie czynić nic złego — trzeba! kaszel, chrypkę, katar, zaflegmienie, ból gardła koniecznie także dobrze czynić. i piersi. Przeciw powyższym dolegliwościom za- ęhwalanem jest ogólnie, tak zewnętrzne, jak i we­ Ciekawy list czytaliśmy właśnie w święta Bo­ wnętrzne używanie.wonnego fluidu Fellera z mar­ żego Narodzenia od Józefa Kozła z Lasowic. List ką „Elsa-Fluid“, podług przepisu, znajdującego się ten brzmiał: „Byłem długi1 czas chory, aż razu przy każdej flaszce, (12 małych lub 6 podwójnych pewnego czytam o fluidzie Fellera z marką „El­ flaszek 5 Koron franko, 36 małych lub 18 podwój­ sa-Fluid". Postanowiłem więc spróbować jeszcze nych 12 Koron 40 halerzy franko), Dalej, bar­ tego środka i zamówiłem u p. Fellera 6 flaszek dzo skutecznym jest Zagojyański syrup na piersi podwójnych, czego też nie żałuje, gdyż pomimo, i kaszel. 2 flaszki 5 Koron franko — i herbata osłabienia, znużenia, zawrotów i wszelkich febry­ piersiowa, porcya 1 Koronę. Prawdziwie do na­ cznych przypadłości, wyzdrowiałem wkrótce. bycia tylko u E. V. Fellera, Stubica, nr. 420 (Kro­ Duszność, bicie serca, nierwowość ustąpiły zu­ acya). pełnie i więcej nie kaszlę. — Zdziwieni tem moi znajomi, pytali mię, gdzie znalazłem pomoc, na Im więcej uprzyjemnia sobie człowiek życie co im odrzekłem, że prawdziwy fluid Fellera a w młodości, tern cięższem staje się ono dlań czę­ marką „Elsa-Fluid", jaki tylko u E. V. Fellera w; sto na starość. Stubicy nr. 420 (Kroacya) dostać można, uzdo- Żołądek niezdrowy obrzydził już niejednemu wił mię zupełnie. Sąsiad mój, Karol Pewny, wy­ życie. Przeciw wszelkim dolegliwościom żołąd­ chwala znowu dezinfekcyjny, oczyszczający, go­ ka, jak: brak apetytu, niedokrewność, ciśnienie, jący i ochładzający skutek fluidu Fellera z marką kurcze, boleści, niestrawność, wzdęcie, odbijanie „Elsa-Fluid" przy użyciu go na rany, zgniecenia, się gazów, skłonność do wymiotów, zgaga, twar- puchlinę, wrzody, wyrzuty skórne i gruczoły, XX zdumiewając się, jak szybko wyciąga ogień i goi. Wybór dobrego środka domowego jest coraz Franciszek Peszteństó, maszynista w Michałkowi- trudniejszym, gdyż ze wszystkich stron pojawia­ cach (Śląsk austr.) od wielu lat chorował na o- ją się ogłoszenia przeróżnych preparatów. Kto czy, nerwy i mięśnie; syn zaś jego Michał narze­ jednakże raz tylko spróbował „Fluidu" i „pigu­ kał ustawicznie na ból zębów. I oni też zamó­ łek" Fellera, ten jeszcze tego nie żałował. Aby wili tego Fellerowskiego fluidu z marką „Elsa- zaś preparaty te o ile możności jak najwięcej roz­ Fluid“ 48 małych flaszek za 16 Koron franko i w powszechnione być mogły, wydano specyalne za­ krótkim czasie wyleczyli się zupełnie. Możemy rządzenie, na podstawie którego każdy zamawia­ przeto fluid Fellera z marką „Elsa-Fluid“ każde­ jący takowe wprost u aptekarza nadwornego E. mu jak najgoręcej polecić, strzedz się tylko na­ V. Fellera w Stubicy, nr. 420 (Kroacya), nie po­ jeży przed naśladowanictwami i zamówienia a- trzebuje opłacać żadnego porta pocztowego. dresować dokładnie: E. V. Feller, Stubnica, nr. 420 (Kroacya). Mamy nadzieję, że nasze życzliwe rady, ma­ Staraj się stać na własnych nogach, widzieć jące na celu dobro i pożytek naszych kochanych własnemi oczyma, mieć swoje własne zdanie i wy­ czytelników, spotkają się z zasłużonem uznaniem powiadać je zawsze odważnie,. i znajdą swych zwolenników, — a wyznajemy Przeciw szkrofułom, niedokrewność i wyrzu­ całkiem otwarcie, żeśmy się już nieraz przeko­ tom skórnym poleca się prawdziwy dorszowy nali i teraz się zawsze przekonywujemy znowu, tran wątrobiany Fellera, 2 flaszki 5 Koron franko. że Fellera fluid i pigułki są niezrównane. Równocześnie używanie „esencyi życia", której A teraz najlepszego zdrowia i szczęśliwego 12 flaszek otrzymać można za 3 Korony, 24 fla­ szek za 5 Koron, jest szczególniej skutecznem. roku 1913 życzy Wierny doradca.

Zaczarowana krowa

Dwaj zawodowi złodzieje planują, jak­ Po chwili odwraca się baba, aby zo­ by prowadzoną przez las krowę odebrać baczyć krówkę, przerażona widowiskiem prowadzącej babie i wpadają na niezły po­ podobnem do dyabła, ledwo żyjąca krzyk­ m ysł: nęła: Jezus Marya! gdzie moja krowa!

Złodziej podniósłszy głowę, z zadowo­ Przeciąwszy powróz między krową a leniem dziękuje babie za wyswobodzenie prowadzącą — pierwszy uprowadza kro­ i opowiada jej, jak był zaklęty w krowie, wę, drugiego ciągnie baba zamiast krowy. którą prowadziła. XXI Liga Pomocy Przemysłowej.

Liga Pomocy Przemysłowej we Lwowie. kłady z obrazami świetlnymi, ożywia działal­ jest Organizacyą, obejmującą cały kraj. ność Towarzystw Pomocy przemysłowej, po­ Składa się z Towarzystw Pomocy przemysło­ ucza młodzież szkolną, przyprowadzoną pod wej, jednego Towarzystwa „O własnych si­ przewodem nauczycieli, zawiązuje stosunki łach", Towarzystw akademickich i innych o między kupiectwem a wytwórcami krajowymi. pokrewnych celach, tworząc związek tych Do lipca r. 1912. odbyło się 508 postojów T owarzystw. Wystawy Ruchomej, które zwiedziło 918.275 Celem Ligi Pomocy przemysłowej jest po­ osób. W tymże okresie urządzono przeszło pieranie wspólnych interesów i rozwój Towa­ 1800 wykładów z obrazami świetlnymi zfrek- rzystw , należących do Zw iązku Ligii P om ocy w encyą 134.691 osób. przemysłowej, zawiązanego dla obrony i pod­ Liga Pomocy przemysłowej sama urządza niesienia krajowego przemysłu i handlu. i pomaga Towarzystwom lokalnym w urzą­ dzaniu wystaw okręgowych, ściśle zawodo­ Prócz tego Liga Pomocy przemysłowej wych, okolicznościowych, gwiazdkowe targi Inicyuje sama i przez Zarząd centralny reali­ wyrobów krajowych, ankiet i zebrań zawodo­ zuje nowe drogi postępu przemysłowo-handlo­ wych przemysłu i handlu. wego, wydaje niezbędne publikacye, w dro- Doniosłe znaczenie mają także wystawki d!ze agitacyjnej przeistacza usposobienie spo­ szkolne, mieszczące się w budynkach szkół łeczeństwa względem spraw ekonomicznych, średnich i ludowych celem unaocznienia wy­ wpływa pouczająco i zachęcająco na młodzież glądu wyrobów krajowych i wykształcenia wszystkich szkół w duchu nowożytnych po­ szerokich sfer, kupujących krajowe wyroby. jęć o racyonalnym gospodarstwie krajowem Szereg firm otrzymało markę ochronną Li­ i t. d. gi Pomocy przemysłowej celem ułatwienia po­ Liga Pomocy przemysłowej prowadzi Biuro znawania wyrobów swojskich. Informacyjne i adresowe ogólne, udzielając Doniosłą w skutkach jest działalność Ligi rad, wskazówek, adresów, porady prawnej na polu krzewienia zaniedbanego u nas prze­ w zakresie przemysłu, handlu, oraz przemysłu mysłu domowego. rolniczego, załatwia sprawy jej polecone, jak: Włościaństwo, pozbawione przez rozwój wyszukiwanie wykształconych pracowników1; wytwórstwa maszynowo-fabrycznego staro­ dla fabryk, rękodzieła, oraz na odwrót umie­ dawnych zajęć domowych (tkactwo, bednar­ szcza młodzież w tych gałęziach pracy. stwo, stolarstwo, krawiectwo, szewstwo i t. d.) We Lwowie utrzymuje Liga Internat dlą domaga się wprowadzenia innych zajęć, któ- młodzieży rzemieślniczej i handlowej, w któ­ reby odpowiadały nowożytnym stosunkom i rym za mierną opłatą wychowankowie otrzy­ lepiej się opłacały. mują całkowite utrzymanie. Dotychczas urządziła Liga Pomocy prze­ Liga Pomocy przemysłowej prowadzi wzo­ mysłowej w swojem Seminaryum przemysłu rowe Warsztaty studenckie we Lwowie ce­ domowego kursy: lem wychowania młodzieży szkół średnich 1) Koronkarstwa aryjskiego, 2) pleciennic- w zasadach szacunku dla pracy ręcznej i opie­ twa bort kapeluszowych w Krzeszowicach, 3) kuje się założonymi w 32 miejscowościach pończosznictwa i trykotarstwa, 4) robót fili­ kraju Warsztatami tegoż rodzaju. granowych i biżuteryi, 5) szmuklerstwa i pas- Wystawa Ruchoma Ligi Pomocy przemy­ manteryi, 6) kursy wyrobów sztucznych kwia­ słowej ma za zadanie łamać uprzedzenife, ist­ tów we Lwowie i Krakowie, 7) kurs parasoł- niejące w naszem społeczeństwie do przemy­ nictw a. słu rodzimego, pokazuje rocznie w 130 miej­ W najbliższym czasie odbędą się kursy: scowościach wyroby kilkudziesięciu fabryk i zabawkarstwa wełnianego .i konfekcyi lalek, wytworów galicyjskich, odbywa wiece, wy­ kurs krawaciarstwa, poczem nastąpią dalsze XXII

kursy, mające na celu wykształcenie 90—100 niejszego sprawozdania. Zaznaczyć jeszcze Instruktorek przemysłu domowego — rocznie. należy: istnienie Muzeum eksportowego (połą­ W Dawidowie stanie w najbliższym czasie czonego ze specyalnem Biurem wywiadowczo- własny budynek szkolny Ligi' Pomocy prze­ informacyjnem), rozwój spółek fakturowych, mysłowej dla Szkoły sztucznych kwiatów im. maszynowo - kredytowych, zainicyowanych Maryi Konopnickiej. przez Ligę Pomocy przemysłowej, działalność Działalność Ligi Pomocy przemysłowej ża­ wspierającą wszelkie praktyczne usiłowania dną miarą nie da się ująć w szczupłe ramy ni­ w dziedzinie przemysł/ 1 handlu krajowego.

•0C 30- F. T. E.

Trzy te litery oznaczają w skróceniu Pol­ utrzymuje P. T. E. w Krakowie własne biuro skie Towarzystwo Emigracyjne. Powstało ono sprzedaży kart okrętowych i biletów kolejo­ przed trzema laty, a zrodziło je poczucie obo­ wych, gdzie sprzedaje karty okrętowe wszyst­ wiązku zajędia się ruchem emigracyjnym i oto­ kich klas na rozmaite pierwszorzędne linie czenia opieką tych, co kraj opuszczają, aby szu­ okrętowe do Stanów Zjednoczonych Ameryki kać na obczyźnie, czy to w krajach europej­ północnej, Kanady, Brazylii, Argentyny i t. d. skich, czy też za morzem, chwilowych zarob­ 3) Założone w Krakowie w domu na ten cel ków, albo — stałej poprawy bytu. Nie ist­ nabytym i odpowiednio urządzonym schroni­ nieje ono poto, aby emigrujących za wszelką sko noclegowe (hotel) dla emigrantów, gdzie cenę zatrzymywać przed wędrówką za gra­ wychodźcy tak sezonowi jak zamorscy otrzy­ nicę, a tem bardziej nie ma na celu zachęcania mać mogą wygodny nocleg za nizką opłatą kogokolwiek do wychodźtwa. P. T. E. pra­ lub zgoła bezpłatnie. 4) Biuro bezpłatnej po­ gnie tylko, aby ten, kogo smutna konieczność rady prawnej dla niezamożnych emigrantów, zmusza opuszczać kraj rodzinny, czynił to przebywających na obczyźnie, a mających do z rozwagą i namysłem, by mliał rzeczywiście załatwienia jakie sprawy w kraju. 5) Bez­ widoki poprawienia swej doli, by nie padał płatna wypożyczalnia książek dla Polaków, ofiarą własnych błędów lub też oszustwa ze przebywających na obczyźnie. Na żądanie strony nieuczciwych agentów. każdy otrzymuje katolog książek, które P. T. P. T. E. jest instytucyą bezpartyjną i liczą­ E. wysyła, ponosząc samo koszta przesyłki cą wśród swych członków przedstawicieli roz­ pocztowej w jedną stronę. 6) Wydawnictwo maitych stronnictw, rozmaitych stanów i za­ tygodniowej gazety illustr. pod tytułem „Pra­ wodów. Nifeobliczone na zyski, korzysta ono ca", poświęconej oświacie, rozrywce, stosun­ z subwencyi Sejmu krajowego i stoi pod kon­ kom zarobkowym i emigracyi, oraz miesięcz­ trolą władz. W zakres działania P. T. E. nik p. t. „Polski Przegląd Emigracyjny", jak w ch o d zą: również wydawnictwo kalendarzy emigracyj­ nych, rozmaitych obcojęzycznych słowników, 1) Opieka nad rolnymi robotnikami sezo­ przewodników po krajach zagranicznych, nowymi i utrzymanie koncesyonowanego przei, wskazówek dla emigrantów i t. d. 7) Orga­ Namiestnictwo biura pośrednictwa pracy dla nizowanie podróży informacyjnych i objazdów robotników. Biuro to bezpłatnie ułatwia zna­ misyjnych księży polskich. 8) Rozsyłanie do lezienie zarobków w kraju oraz za granicą, dzienników komunikatów z przestrogami dla w Czechach, we Francyi, Danii, Szwecyi, wychodźców, wiadomościami o najnowszych Niemczech, Szwajcaryi, na Morawach i w in­ przepisach emigracyjnych i t. d. 9) Ułatwia­ nych krajach. 2) Opieka nad emigrantami za­ nie Polakom, przebywającym na obczyźnie, morskimi. pouczanie ich o stosunkach za oce­ abonowania pism i nabywania książek oraz anem i warunkach podróży; w związku z terrt załatwianie im różnych spraw w kraju. XXIII P. T. E. ma filie we Lwowie, Rzeszowie, Kosnisya rewizyjna: Dr. St. Jasiński, ksiąda Brzeżanach i Przemyślu. redaktor Melchior Kądztoła i radca miejski' Skład zarządu P. T. E. jest obecnie nastę­ Jan Pająk. Dyrekcya: dyrektor naczelny Jó­ pujący : zef Okoł.owicz, dyrektorzy: Dr. Franciszek Rada nadzorcza: Prezes Dr. Jan Hupka, Bardel (syndyk), Antoni Doerman i Dr. Józef poseł na Sejm krajowy, wiceprezes prof. uni­ Raczyński; zastępcy dyrektorów: Dr. J. K. wersytetu Dr. Alfred Halban, poseł na Sejm Dzianott, Dr. W. Ungar i red. Władysław W ą­ i do parlamentu, sekretarz; Dr. Adam Krzy­ sow icz. żanowski, prof. uniwersytetu; członkowie ra­ P. T. E. powinno mieć poparcie ze strony dy: Prof. uniwersytetu Dr. Anton: Górski, po­ wszystkich obywateli, którym dobro naszego seł na Sejm krajowy; Cezar Haller, poseł do społeczeństwa i dobro emigrantów leżą na parlamentu; ksiądz Dr. Adam Kopyciński, sercu. Przedewszystkiem jednak powitano ko­ proboszcz i b. poseł do parlamentu; Bronisław rzystać z poparcia samych wjmhodźców, bo Laskownicki, redaktor; Dr. Witold Lewicki, dla nich przecież powstało, aby im służyć rze­ dyrektor banku i literat; Dr. St. Rowiński, ad­ telną radą, opieką i pomocą. Starajmy się wokat krajowy; Dr. Jan Rozwadowski, dy­ więc, aby cały lud nasz dowiedział się o ist­ rektor Banku Ziemskiego; Stanisław Rymar, nieniu P. T. E. i aby wszyscy, co zamierzają redaktor; Dr. Tadeusz Starzewski, rejent; Dr. wyruszyć na obczyznę, we wszelkich spra­ Jan Kanty Steczkowski, dyrektor banku; Dr. wach z całem zaufaniem zwracali się na­ Władysław Stesłowicz, poseł do parlamentu przód tylko do Polskiego Towarzystwa Emi­ i radny miasta Lwowa, sekretarz lwowskiej gracyjnego. Izby Handlowej; Jan Wasung, poseł na Sejm Adres biura głównego P. T. E. jest nastę­ krajowy; Franciszek Wójcik, gospodarz i b. pujący: poseł do parlamentu i Dr. Ignacy Wróbel, wi­ Polskie Towarzystwo Emigracyjne, Kra­ cedyrektor kolei państwowych i poseł do par­ ków, ulica Radziwiłlowska 23. lam entu. Willa „pod Matką Boską" ;i» wZAKOPANEM ®E ul. Ogrodowa L. 4. ul. Ogrodowa L. 4. Hretty Sadowskiej z pięknym widokiem na Tatry. Urządzenie wy­ godne. Pokoje suche, słoneczne. Kuchnia Zdrowa i smaczna. Fortepian na miejscu. = Opieka staranna. 0000 Geny przystępne. Nadesłane.*) Różne ciekawe wiadomości. Korzystnym jest zakup artykułów do uży­ tek lat i sporządzana według własnego prze­ wania i podarunkowych wszelkiego gatunku pisu „Sagrada Barber", spowodowała powsta­ w Pierwszej fabryce zegarów Jana Konrada, nie rozmaitych małowartościowych, podobnie, c. i k. d o staw cy nadw ornego w B riix N r 123. nazwanych przetworów. Jest więc na czasie (Czechy), który wysyła swój cennik główny zwrócenie szczególnej uwagi Szan. Publiczno­ z 4000rycin na żądanie do każdego gratis i ści na to, by wyraźnie żądała „Sagrada Bar­ franko. ber", ponieważ „Sagrada Barber" jest klinicz­ Jest to bardzo źle, że wszystkie do ze­ nie wypróbowanym i przyjętym środkiem, a wnętrznego nacierania zdatne środki, jako ta­ wytwórcy przyjmują wszelką odpowiedzial­ icie zachwalane bywają, które podagrę i reu­ ność tylko za „Sagrada Barber". Próbne pu­ matyzm prawić leczą. Nie należy pozwalać dełko 70 h. we wszystkich aptekach. Naj­ się w błąd wprowadzać! Kto cierpi bole po- mniejsza wysyłka pocztowa 1 pudełko oryg. dagryczne i reumatyczne, powinien używać K 2‘60 lub 4 ipudełka próbne K 3‘—. Po przy­ tylko przez powagi lekarskie uznanej jako słaniu tej kwoty wysyła opłatnie Apotheke znakomicie skutkującej Maści Zoltana, „Zum heiligen Geist", Wien, I., Operngasse 16, Kali Linimenti, tembardżiej, że ona (przy naj- D epot 132. uporczywszych tego rodzaju cierpieniach uży­ Gospodynie, gospody, hotele, pensyonaty, wana jest z najlepszym skutkiem, co zresztą' jako też inne zakłady mądrze postąpią, jeżeli potwierzdza niezliczona ilość najgorętszych li­ w razie zapotrzebowania pierza, puchu, goto­ stów dziękczynnych i poleceń lekarskich. Ce­ wych poduszek, jako też materacy zwrócą się na 1 flaszki 2 Korony, tylko u aptekarza Bell z zaufaniem do domu wysyłkowego Max Ber­ Zoltana, Budapeszt V. Szabadsagter. —■ Co­ dzienna wysyłka pocztowa. ger w Deschnitz Nr. 186B (Bóhmerwaldj, któryi Zle trawienie powoduje zawsze boleści żo­ swe towary do wszystkich krajów wysyła. łądka, kurcze, odbijania się, hemoroidalne do­ Firma ta, która jest w stanie swe znakomite legliwości, cierpienia wątroby, bóle głowy: za­ wyroby bardzo tanio dostawiać, może być ze wroty, nerwowość, bezsenność, apatyę, znu­ względu swej rzetelności każdemu poleconą. żenie, osłabienie pamięci, a przedewszystkiem Panujące zmienne powietrze jest często) ogólny upadek sił. Tego wszystkiego można przyczyną zaziębień, na które dzieci i starsi uniknąć, jeśli się używa „Sagrada Barber", często cierpią. Aby już istniejące zaziębienia które jest do nabycia we wszystkich aptekach. tern pewniej przemóc, jest wskazanem za­ Pudełko próbne 70 hal. Najmniejsza wysyłka stosować Herbany‘ego syrup wapniowo-żela- pocztą 1 oryginalnego pudełka K 2‘60 lub 4 pu­ zowy. Wartość tego syrupu piersiowego jest! dełek próbnych K 3‘—. Po pojprzedniem nade­ już od dziesiątek lat uznana przez wybitnych! słaniem należytości następuje wysyłka franco lekarzy i profesorów a polega na nadzwyczaj przez Apotheke „Zum heiligen Geist", Wien, I., pomyślnym składzie tego preparatu, który nie- O perngasse 16. D epot Nr. 132. tylko rozrzedza flegmę, uspokaja kaszel i po­ Są setki naśladowców, którzy uzasadnioną budza apetyt, lecz z powodu zawartości żela­ światową sławę mych artykułów wyzyskują, za i łatwo przyswajalnych soli fosforowo-wap- aby polecać jakiebądź mniejwartościowe rze­ niowych oddziaływa na tworzenie się krwi czy. Proszę więc być przeto ostrożnym i za­ ii kości. Herbany‘ego syrup wapniowo-żelazo- mówić wprost u Jana Grolicha, drogueryi pod wy nawet najdelikatniejsze dzieci znoszą zna­ Aniołem w Bernie Nr. 419 Creme Grolicha I komicie i bardzo chętnie zażywają z powodu Savon Grolicha, które twarzy, rękom i ramio­ przyjemnego smaku. Jedyny wytwórca: Dr. nom nadają olśniewającą czystość i delikatność, Hellmanna apteka „Zur Barmherzigkeit" a usuwają piegi, plamy wątroblane, opalenie od w Wiedniu VII., Kaiserstr. 73—75. Do nabycia słońca i czerwoność skóry. Kto aierpi na wy­ w bardzo wielu większych aptekach. Należy padanie i lichy porost włosów, niech sobie za­ uważać na nazwisko i markę. mówi tegóż przetwór naftowy na włosy. Uregulowane trawienie jest podstawą Doniosłość 1 długotrwałość uznania, którem zdrowia ciała. Herbany‘ego syrup Sarsaparil- została uwieńczoną wypróbowana od dziesią­ lowy jest równie doskonałym, jak zupełnie nie-

*) Za rubrykę „nadesłane" ani za dział ogłoszeń Redakcya kalendarza nie przyjmuje odpo- wiedzialności, uprasza jednak o powoływanie się przy zamówieniach na kalendarz, bo to się przy- czynią do powodzenia wydawnictwa. XXV

-szkodliwym środkiem przeczyszczającym. Na­ franko u E. V. Fellera w Stubicy nr. 420 (Kro­ wet przy stałem używaniu nie następuje przy­ acy a). ’ . zwyczajenie się, tak, że syrup zawsze wywo­ Ostre powietrze jest często przyczyną za- łuje szybki i łagodny skutek. Preparat ten by­ ziębień, które objawiają się w bólach stawów; wa więcej niż 40 lat szczególniej polecany! i muskułów i które nie zwalczone zaraz, czę­ przez lekarzy tam, gdzie należy baczyć na re­ sto nas tygodniami dręczą. Aby tego rodzaju gularne trawienie Jedyny wytwórca: DraHell- zaziębieniom zaradzić, jest wskazanem stoso­ manna apteka „Zur Barmherzigkeit" w Wie­ wać „Herbany‘ego esencyę aromatyczną". dniu, VII., Kaiserstr. 73—75. — Do nabycia Skuteczność tego ekstraktu roślinnego, spo­ w bardzo wielu większych aptekach. Należy rządzonego ze Wzmacniających roślin lecz-) baczyć na nazwisko i na markę ochronną. niczych i korzeni alpejskich, została wypró­ Przekonajcie sie o zdolności c. i k. firmyi bowana od przeszło 45 lat w szpitalach cy­ nadwornej Jana Konrada, domu wysyłkowego wilnych ii wojskowych i lekarze go uznali w Briix, Nr. 123. (C zechy), w ten sposób, żei jako doskonały. „Herbany‘ego esencya aroma­ zażądacie w razie potrzeby przedmiotów do tyczna" okazała się jako uspokojająca ból i używania i artykułów podarunkowych wszel­ wzmacniające nacieranie nietylko przy sta­ kiego gatunku bogato illustrowanego cennika wach reumatycznych i podagrycznych, lecz głównego z 4000 rycin gratis i franko. Zawiera w równej mierze jako nadzwyczajna przy on największy wybór wszystkich gatunków ze­ bólach nerwowych. Tę esencyę wyrabia tyl­ garów, towarów złotych i srebrnych, stalo­ ko Dra Hellmanna apteka w Wiedniu, VII., wych, skórzanych i rękodzielniczych, instru­ Kaiserstr. 73—75., lecz można ją dostać w bar­ mentów muzycznych, Przyborów do palenia, dzo wielu większych aptekach. Należy baczyć przedmiotów gospodarczych, artykułów toa-i na nazwisko i markę ochronną. letowych, broni i t. d. ipo najtańszych cenachi Wiele jest środków przeczyszczających, po­ fabrycznych, i jesit sprowadzenie towarowi chodzących tak ze świata roślinnego, jak mi­ od wyżej wymienionej firmy, która kilkakrot­ neralnego. Wiielu panów lekarzy, jako też zna­ nie została 'odznaczona c,i k. austryackiml czna część konsumcyjnej publiczności używa orłem państwowym i złotemi i srebrnemi me­ chętnie odwaru kwiatów, liści i korzeni, uni­ dalami wystawowymi, najbardziej do polece­ kając różnych drastycznie działających wód! nia. ! mineralnych, Możemy tedy herbatę przeczy­ Za okno wyrzuca się pieniądze, które się szczającą Franciszka Wilhelma, c. k. dost. na­ płaci za pierze i gotową pościel, jeśli się nie dwornego, aptekarza Franciszka Wilhelma w; zwróci do właściwego źródła. Właśnie przy Neunkirchen, Austrya Niższa, najusilniej polecić. zakupnie ipierza należy być szczególnie ostroż­ Wyłącznie z części roślinnych skombinowana; nym i zwracać się do pierwszorzędnego domu jako środek pewny i tani, używana jest ogólpie w tej branży; do tego celu polecamy jak naj­ od lat 30tu z powodu swych właściwości, lepiej renomowaną firmę S. Benisch w Desche- wzbudzających poty, usuwających kaszel i nitz Nr. 483., która przez bardzo rzetelną i podniecających apetyt. ' tanią obsługę stara się jak najusilniej każdego kupującego w zupełności zadowolnić. (Szcze­ Książka o radości życia, która czytelnika góły w inseracie.) poucza, jak siłę i zdrowie zachować, albo jak Dobry przykład znajdu czytelnicy w nastę- je odzyskać, jeżeli się je straciło albo wskutek! pującem piśmie Jego Excellencyi Leona barona przeciążenia pracą lub nadmiernej chęci uży­ Freytagh-Loringhovon, radcy ces. ros. w*, wania. Tę znakomitą książkę otrzyma każ­ Arensburgu, Kommandantenstr. 5, wyspa Osel, dy po nadesłaniu marki za 10 h od Olektro- gub. Livland. Jego Excellencya pisze: „Uwa­ Vitalizer, instytutu lekarskiego, (Budapest VI, żam za swoją powinność polecić każdemu Teresienring St. 261.) Niech przeto nikt; współcierpiącemu wyborny fluid Fellera z m. nie opuści sposobności rozszerzenia swoich „Elsafluid". Miałem sposobność pewnego pe­ wiadomości, gdyż ta interesująca książka za­ tersburskiego lekarza, który posiada zakład wiera nieocenione rady dla zdrowych i cho- kąpielowy mułowy, uwolnić od ciężkiego reu­ rych. matyzmu i boleści w ramionach, przeciwko Restytucyjny fluid Kwizdy dla koni. Do którym wszystkie jego środki były bezskute­ utrzymywania w zdrowiu i sile muszkułów ko­ czne. Pewien lekarz w Gdańsku, w Prusach nia, pomimo ciągłego używania, nadaje się naj­ zachodnich, używa w swej praktyce fluidu Fel­ lepiej Restytucyjny Fluid, wynaleziony przeźl lera. Dlatego też życzę temu preparatowi dla Franciszka Kwizdę z Korneuburgu. Po ka­ dobra cierpiących jak największego rozpo­ żdej jeździe powinno się najpierw wytrzeć mu- wszechnienia, a wynalazcy największej sła­ szkuły konia słomą, la następnie wcierać wy­ wy." — Prawdziwego fluidu Fellera należy] mieniony Fluid w nogi Jconia, począwszy od sobie zamówić 12 małych, względnie 6 po­ kolan aż do wiązadła i lekko obandażować. dwójnych, albo 2 specyalne flaszki za 5 K Jest to jeden z najbardziej prostych i skutecz­ XXVI

nych środków, aby muszkuły w świeżości,! Boską w Lugoszu, plac Kościelny Nr. 57. tuzin mocy utrzymać i organizm od grudy uchronić. puszek franko do każdego miejsca. Restytucyjny Fluid Kwizdy dla koni (powinien się znaleźć w każdem dobrze prowadzonem Wskazówką dla naszych czytelników, mo­ że być następujący list, pisany przez Jaśnie! gospodarstwie. Oświeconego księcia Józefa Rohan w Schot- Zazdrościć Pan będzie tym bliźnim chorym twien: Osiągnąłem1 nadspodziewany skutek! n a podagrę i reumatyzm, gdy się Part przez „Elsafluid" i proszę opublikować, że dowiesz, jak oni są znowu zdrowi i rzeźcyl mnie jako też i moim znajomym Elsafluid i dzięki zażywaniu środka dyetetycznego Be- Elsa-pigułki wyświadczyły wyborne usługi tursinu. (Patrz inserat). przy bardzo wielu dolegliwościach, jak: ból głowy i zębów, kolki, rwanie w członkach, Od 32 lat wypróbowane i doświadczone bole w krzyżach, zaziębienie, kurcze żołądka, środki domowe i ludowe starej renomowanej nudności i t. d. Prócz tego Elsafluid wzma­ apteki św. Franciszka w Wiedniu V. cnia także i wzrok. Z tego to powodu pole­ Schonbrunnerstrasse 109/90: cam ten wyborny środek domowy wszystkim 1. Wiedeński oryginał ny eks­ cierpiącym jako najlepszy." trakt babki kończastej z wapnem Doskonałym środkiem czyszczącym krew żelaza. Jest to sok piersiowy, łagodzący! jest dra Hellmanna „Purjodal" (prawnie ochro­ kaszel, rozrzedzający flegmę, uspokajający niony). Ten preparat jodowo-sarsaparillowyl I zwilżający drogi oddechowe, który zarazem nietylko czyści krew, lecz także uspokaja bó­ wytwarza krew i1 pobudza tworzenie się ko­ le i kurcze i zapobiega zapaleniu, i może być ści u dzieci słabowitych. Także na działalność każdego czasu bez przeszkody zażywany. żołądka korzystnie oddziaływa, rekonwale­ „Purjodal" zalecają lekarze bardzo chętniej scenci i niedokrewni chętnie go zażywają t w tych wszystkich wypadkach, gdzie prepa­ znakomicie znoszą. raty jodowe lub sarsaparillowe są wskazane. 2. Trnkoczy‘ego ból uśmierza­ Jedyny wytwórca: Dra Hellmanna apteka! jące czerwone aromatyczne nacie- ,Zur Barmherzigkeit w Wiedniu, VII., Kaiser- rani'e, z marką „kulawy człowiek", łagodzi strasse 73—75. Do nabycia w bardzo wiela1 i usuwa bóle w muszkułach i stawach, które! większych aptekach. Należy uważać na nSZwi- powstały z zaziębienia (z przeciągu) albo nai sko i na markę ochronną. i tle nerwowem. To przeciwreumatyczne nacie­ Siłę, wytrwałość i wielką zdolność przy ranie jest zarazem' niezbędnym, orzeźwiają­ trudnych turach uzyskują turyści, cykliści ] cym i wzmacniającym środkiem przy znuże­ jeźdźcy konni, jeżeli regularnie przed i po ka­ niu po wielkich trudach. żdej wycieczce członki swoje natrą fluidem 3. Trnkoczy‘ego różowe, ©cu­ Kwizdy, marka „wąż". Jest to wypróbowa­ krzone przeczyszczające piguł­ ny doskonały środek wzmacniający, któryi ki, z marką „św. Franciszek" działają szybko szybko usuwa wszelkie zmęczenia i osłabienia) i bez bólu przeczyszczają, zarazem zapobiega­ muszkułów i do nowych czynności całe ciało ją skutecznie wszelkim cierpieniom, powstają­ uzdalnia. Kwizdy fluidu nie powinno brako­ cym ze złego trawienia. Te doświadczone wać przy żadnej wyprawie turystów, cykli­ pigułki zastępują nietylko do podobnych ce­ stów1 i jeźdźców konnych. lów służące rodzaje herbat, lecz je wielokro­ Najlepszą kosą w świecie jest srebrno-sta- tnie przewyższają co do skuteczności. lowa kosa św. Antoniego. Jedynym i wyłącz­ Trnkoczy‘ego plaster na na­ nym dostawcą tych kos jest Józef Sohr w So- gniotki usuwa szybko, bez bolu i gruntownie mogoszill nr. 226, Węgry. Przed zakupnem w ciągu kilku dni każdy, nawet bardzo upor­ kosy należy żądać cennika tej firmy. Pośred-* czywy odcisk. Skuteczność absolutnie pewna nicy osiągną zyski. Przy zamówieniu lOciu i pod gwarancyą! Sposób użycia prosty! Bliż­ kos dostaje się jedną kosę gratis. sze szczegóły o tych czterech doświadczonych Dobroczyńcą ludzkości jest aptekarz A. środkach lekarskich w ogłoszeniach na 3-ej Thierry, wytwórca baslamu i maści centyfolio- stronie okładki. wej. Liczne podziękowania i uznania z całego Klucz do tajemnicy. Każdy chciałby nape- świata. —• Znane te środki lecznicze w całym wne chętnie swe zdrowie zawsze utrzymać świecie powinny się w każdym domu znajdo­ i dojść do starego wieku, najmniejsza część wać, a wszelkie inne naśladownictwa są bez­ nie wie, jak to osiągnąć. W pielęgnowaniu żo­ użyteczne i szkodliwe. łądka leży klucz do tej tajemnicy. Najlepiej Thierry‘ego balsam 12 małych lub 6 po­ pielęgnuje się żołądek przez używanie Lugosz- dwójnych flaszek kosztuje 5 K, a maści centy- skich „Pigułek Sw. Maryi", których stałe uży­ foliowej 2 słoiki K 3*06. Prawdziwe tylks wanie jest zatem najbardziej polecenia god- w a p t e c e pod „Aniołem Stróżem" A. Thierry nem. Za 6 koron wysyła Apteka pod Matką w Pregrada obok Rohitsch. i XXVII

Zwracamy uwagę n a ­ Organizm ludzki równa się parowej maszy­ s z y c h Czytelników nie, której siła robocza jest tak długo normal­ szczególniej na ogłosze­ ną, jak długo się przezornie pod kotłem pali. nia światowej firmy Max Także człowiek jest tak długo zdrów, jak dłu­ B ó h n e 1 we Wiedniu, go potrzebne do utrzymania życia środki od- 1IV., Margaretenstrasse ■ żywcze dostarcza organizmowi w odpowie­ 27/105, skład zegarów ii| dnim stosunku. Ludzie, którzy czują, że im| towarów złotych, jako ubywa sił cielesnych i duchowych, potrzebują! i na jednę z największych także zawsze doskonałego środka odżywcze­ i i najstarszych firm mo- go dla tych sił. Preparat odżywczy Nutrigen ' narchii. Kto przeto po­ zdobył sobie jedno z pierwszych miejsc mię­ trzebuje dobrze idącego dzy solami odżywczemi. Kto go jeszcze niei zegarka kieszonkowego, zna, może za darmo i opłatmie otrzymać pró­ budzika, zegara z kukuł- bną posyłkę i interesującą książkę od Nutrigen; ^ ką lub wahadłowego Unternehmung, Budapeszt VII., Elisabethringi wszelakiego rodzaju albo towarów srebrnych 16. P a r te r 261, lub złotych, niech nie omieszka zamówić sobie Czeskie harmonijki zamówcie sobie u fir­ wpierw wspaniałego katalogu darmo i opłatniiie my Antoni Hlavaćek w Lonnach, (Czechy), a będzie z pewnością najzupełniej zadowolony. p ra co w n i harmonijek, h e 1 i k on ó w, Za to dają rękojmię więcej niż 70-letnie istnie­ skrzypiec i t. p. a będziecie zupełnie za­ nie tej firmy i jej dobra sława. dow oleni.

SSK 1

U adwokata. •— przyjmuję pana oświadczyny, ale u- Adwokat (do trzech parobczaków, przedzam go, że nie mam ani grosza ma­ którzy przychodzą odebrać spadek po jątku. zmarłym wuju): Każdy z was dostanie z — Widzi papi, ja się od razu domyśli­ odziedziczonych 12.000 koron pod odlicze­ łem, że mi pani da kosza. niu kosztów dwa tysiące zamiast czterech tysięcy. Raz się w życin ucieszył. Wojciech (jeden z wieśniaków): Wierszokleta, . którego wierszy żadna Proszę łaski pana hadwokata, tera to jus redakcya przyjmować nie chce i wrzuca nie wiem, cy to mnie wuj umarł, cy panu? je do kosza, na targu kupuje jabłka u prze­ kupki. Między żydkami. Przekupka zawija mu je w papier, na Mojżesz: Ty, Abraham, ten paski- którym dostrzega spisane własne utwory. dnik Margulies chce oiebie wyzwać na po­ jedynek! Co ty jego zrobił?... Mój Boże, co za szczęście! — woła od­ Abraham: Co ja jego zrobił? Ja się chodząc od niej, — przecież raz jeden po- jego zap-itał, czy on znowu pojedzie do ką­ ezye moje owoce mi przyniosły. piel, jak przeszłego roku? Mojżesz: Nu. to co jest? .; Płeć słaba. Abraham: Tak... ale ja ,nie wiedział, — Co pani na to powie? Moja żona że un tamtego lata siedział trzy miesięcy : wypiła wczoraj 8 filiżanek kawy, smalco- w kreminale za oszustwo! . j ,wała 20 rozmaitych ciast, przez 4 godziny ć c 1 h i obracała językiem, obrabiając bliźnich, 5 Domyślny. .godzin tańczyła, a wreszcie, gdyśmy wró- — Panie Stanisławie, — mówi do o- ' /icili do domu, trzy kwadranse mi prawiła świadczającego się o jej rękę młoda panna'. kazanie. I to zalicza się niby do płci słabej. XXVIII

Przepisy pocztowe.

Przesyłka listów. k i pod opaską lub w otwartej kopercie, alba' tylko złożone, muszą być opłacone i nie śmią Ogólne przepisy. Adres wyraźnie i czytelnie nic pisanego prócz adresu i rachunku za prze­ napisać. Do większych miast wymienić także słany artykuł zawierać; na drukowanych kar­ dzielnicę miasta, ulicę i liczbę domu. Do mniej tach wizytowych dozwolono dodać p. f., p. c. znanych miejscowości, jak i zagranicy podać i t. p. Opłata do 50 g 3 h, nad 50 do 100 g 5 h, kraj, ostatnią pocztę i t. p. Za doręczenie po­ nad 100 do 250 g 10 h, nad 250 do 500 g 20 h, syłek poczty listowej w miejscowościach, gdzie nad 500 do 1000 g 30 h. Druków nieopłaconych się znajdują urzędy pocztowe nieeraryalne, da­ nie przesyła się. Objętość może wynosić 45 cm lej za doręczenie tych posyłek przez listono- z każdej strony, zwinięte mogą być 75 cm dłu­ szów wiejskich i za doręczenie gazet nic się n ie płaci. gie i 10 cm szerokie. — Próbki towarów w paczkach, pod opaską albo w woreczkach 1. W obrocie wewnętrznym. Zwyczajnetylko do 350 g, muszą być frankowane i tak listy, w miejscu, oraz do wszystkich innych opakowane, że poczta może zawartość zbadać. miejscowości w monarchii: do 20 g 10 h, nad Oprócz firmy nadawcy, adresu odbiorcy, ozna­ 20 do 250 g 20 h, niefrankowane do 20 g czenia towaru z podaniem ceny i rozporządzal- 20 h, nad 20 do 250 g 40 h. Listy nad 250 g nej ilości nie śmie być dołączonem nic pisane­ przesyłać jako paczki. W komunikacyi z Wę­ go. Na stronie adresowej napisać „Próbki", grami dozwolone są listy do 500 g, i wy­ albo „Wzór bez wartośći". Opłata do 250 g nosi opłata za 20 g 10 h, niefrankowane 20 h, 10 h, od 250 do 350 g 20 h. Muszą być fran­ do 250 g 20 h, niefrankowane 30 h, do kowane. Niedostatecznie frankowane druki 500 g 30 h, niefrankowane 40 h. — Reko­ i próbki towarów zostaną przesłane; do krajów mendowane listy opatrzyć napisem na nienależących do światowego związku poczto­ stronie adresowej „Rekomendowane-1. W yna­ wego takowe przesyłki wysyłane nie zostaną. grodzenie za list polecony, który w czasie 2. Do Bośni i Hercegowiny. Opłaty te same, transportu pocztą zaginie, bez względu na miej­ co w kraju. Przesyłki ekspresowe sce przeznaczenia listu, wynosi 50 K. Za list przyjęte zostaną tylko do miejsc pocztowych. polecony opłaca nadawca oprócz zwykłej nale- 3. Do Niemiec. Listy do 20 g 10 h, od żytości także należytość rekomendacyjną, któ­ 20 do 250 g 20 h, niefrankowane do 20 g 20 h, ra wynosi bez względu na odległość i wagę od 20 do 250 g 30 h. 25 h. Z recepisem zwrot, o 25 h więcej. Za tą 4. Do S erb ii. Listy frankowane za każde samą opłatę można także karty listowe, karty 20 g 10 h, niefrankowane 20 h. — Karty ko­ korespondencyjne, przesyłki pod opaską i prób­ respondencyjne 5 h, z odpowiedzią 10 h. ki bez wartości rekomendować — Listy — Druki za każde 50 g 5 h. — Próbki ekspresowe (w miejscu niedozwolone) zo­ za każde 50 g 5 h, najmniej jednak 10 h. — staną zaraz po nadejściu umyślnym posłem Papiery kupieckie*) za każde 50 g adresatowi doręczone, i muszą na stronie adre­ 5 h, najmniej jednak 25 h. sowej u dołu po lewej stronie mieć napis „Ex- Do Czarnegórv. Listy frankowane za press". Opłata oprócz zwykłego portoryum k ażd e 20 g 10 h, niefrankowane 20 h. — Kar­ h; do miejscowości, położonych za obrębem 30 ty korespondencyjne 5 h, z o d p o w ie­ ostatniego urzędu pocztowego winien adresat dzią 10 h. — D r u k i za każde 50 g 5 h. — (odbiorca listu) za każdych 7% km zapłacić 1 K Próbki za każde 50 g 5 h, najmniej jednak po potrąceniu z góry uiszczonej opłaty ekspre­ 10 h. so w ej. — Karty listowe w miejscu, oraz 6. Do Szwajcaryi. Listy frankowane do do wszystkich innych miejscowości monarchii 11 h. — Karty korespondencyjne *) Pod papierami kupieckiemi rozumieją się akty, do­ kumenty, partytury, muzykalne i t. p., wogóle piśmienne 5 h, z zapłaconą odpowiedzią 10 h. — Dru­ dokumenty, których; nie można uważać za korespondencye. XXIX

20 g. 25 h, niefrankowane 50 h, za każde dal­ arni o -im m coc sze 20 g 15 h, niefrankowane 30 h. — K ar­ NOWA ty korespondencyjne 10 h, z odpowie­ dzią 20 h. — Druki za każde 50 , g 5 h. — Próbki za każde 50 g 5 h, najmniej jednak CZEKOLADA fl 10 h. 7. Do innych krajów. L isty frankowane do 20 g 25 h, niefrankowane 50 h, za każde dalsze 20 g 15 h, niefrankowane 30 h. — K ar­ GOLD" ty korespondencyjne 10 h, z odpowie­ FIRMY dzią 20 h. — Druki za każde 50 g 5 h. — Próbki za każde 50 g 5 h, najmniej jednak 10 h. — Papiery kupieckie z a każd e 50 g 5 h, najmniej jednak 25 h. Przekazy pocztowe. STolkWERG< 0 1. W komunikacyi wewnętrznej do 1000 K przyjmują i wypłacają wszystkie urzędy po­ cztowe. Opłata do 20 K 10 h, do 100 K 20 h, do 300 K 40 h, do 600 K 60 h, do 1000 KIK. P r z y przekazach ekspresowych 30 h więcej. P rz y JEST przesłaniu ekspresowem za obrębem urzędu pocztowego winien adresat za każdych 7% NIEZRÓWNANEJ km zapłacić 1 K po odtrąceniu z góry uiszczo­ nej opłaty ekspresowej. (T ary fa I.) 3. W komunikacyi między Czarnogórą, Ser­ DOBROCI. bią i c. k. urzędami poczt, w Turcyi (z wy­ Eedi: jątkiem Adryanopolu) i na Krecie do 50 K 20 h, n ad 50 do 100 K 40 h, nad 100 do 300 K 80 h, winy do 1000 K, dalej do Belgii, Egiptu, Fran- nad 300 do 600 K 1 K 20 h, nad 600 do 1000 K cyi z Algeryą, Włoch z Erytreą i Tripolis, Lu­ 2 K. (T aryfa III.) ksemburgu, Niderlandyi, niderl. Indyi Wscho­ 4. W komunikacyi z Niemcami i Luksem­ dniej, Norwegii, Szwecyi, Rumunii, Szwajcaryi, burgiem do 40 K 20 h, za każde dalsze 20 K Tunisu, Turcyi (c. k. urz. poczt. Adryanopol, 10 h w ięcej. (Taryfa IV.) Beirut, Konstantynopol, Salonich i Smyrna), 5. W komunikacyi z W. Brytanią, brytyj- Niemiec 1000 K czyli 800 marek lub 1000 fran­ skiemi koloniami (z wyjątkiem Kanady, N. Ze- ków, wzgl. 720 K, 480 złr. hol. landyi, Transwalu i Hongkong), Meksykiem, Poczta wozowa. Peru, Salwadorem i Rosyą do 25 K 25 h, za 1. Pocztą wozową przesyłać można: a) Li­ każdą dalszą koronę 1 h. (T aryfa V.) sty prywatne i pakiety z pismami nad 250 g do . W komunikacyi z wszystkimi innymi 6 50 kg, w Węgrzech nad 500 g do 50 kg. krajami i Adryanopolem do 50 K 25 h, za każde b) Korespondencya wolna od opłaty w ko­ dalsze 50 K 25 h więcej. (Taryfa VI.) munikacyi wewnętrznej nad 2% kg do 50 kg, 7. W komunikacyi z pocztowym związkiem w komunikacyi z Węgrami nad 1 kg do 20 kg. św iatow ym płaci się taksę dla tych krajów c) Listy i pakiety z pieniędzmi, pieniądze w oznaczoną. Potwierdzenie wypłaty zwykłego workach, skrzyniach, beczkach do 65 kg. i telegraficznego przekazu za złożeniem 25 h. d) Towary, kosztowności, efekty i t. p. do Przekazy pocztowe przyjmują i wypłacają 50 k g i wszystkie urzędy pocztowe. e) przesyłki za pobraniem należytości z po­ Mandaty (Postauftrag). daniem i bez podania wartości. Listy z pienię­ W Austro-Węgrzech, do Bośnii i H erce g o - dzmi z austr. banknotami muszą być w re g u le XXX zapieczętowane, mogą być nadane także za 1% niędzy lub papierów wartościowych, ważących opłaty nad 1000 K i do 250 g wagi 'Otwarte w nad 1% k g do 20 kg, opakowane być muszą celu przeliczenia przez urzędnika pocztowego przynajmniej w płótnie woskowem, obwiązane przyczem poczta ręczy za rzeczywistą zawar­ sz p a g a te m 2 szwy winne być opieczętowane. tość. — Przesyłki pieniędzy nad 20 kg muszą być Opłata stosuje się do wagi, wartości i od­ zapakowane do beczek i skrzyni, przesyłki nad dalenia. Monety dodane do wyrównania kwoty 25 kg zaopatrzone być muszą rączkami. muszą być tak opakowane i wewnątrz listu Listy i pudełka z oznaczeniem przymocowane, żeby nie mogły zmienić swego wartości. Listy wartościowe do z a ­ miejsca, i mogą być dodane tylko do wysoko­ granicy (Lettres de valeur) mogą zawierać tyl­ ś c i 8 K. Zapieczętowane muszą być pięcioma, a ko pieniądze papierowe, kupony, papiery war­ jeżeli się używa urzędowej koperty (po 2 h), tościowe i t. p., nigdy jednak bity lub inny me­ 2 pieczęciami. tal. Waga nieograniczona. Muszą być zapie­ 2. Przesyłki paczek, pudełek, czętowane i opłacone. — Pudełka w arto­ koszy i t. p. muszą być dobrze opakowane, ściowe. Klejnoty lub kosztowne rzeczy mo­ sznurem obwiązane, a w razie oznaczenia war­ żna w pudełkach z oznaczeniem wartości do tości także opatrzone pieczęcią. W komunika- pojedynczych krajów przesyłać. Ważyć mogą cyi wewnętrznej i z Węgrami można nadawać tylko 1 kg, długość jest na 30 cm, szerokość i przesyłki do 400 K wartości, nie śmią jednak wysokość na 10 cm Ograniczona. Pudełka z zawierać pieniędzy, złota, srebra lub papie­ drzewa muszą być 8 m m grube. rów wartościowych albo prawdziwych koronek, 3. Posyłki za pobraniem należy- a jeśli zawartość jest niepodzielna, można je tości w obrębie monarchii jak i w komunika- także niezapieczętowane nadać. W razie zgu­ cyi z Węgrami, Bośnią i Hercegowiną, c. k. bienia przesyłki wynagrodzi się ta kwota, któ­ urzędami pocztowymi w Turcyi, Belgią, Fran- ra jest podana na adresie i na liście przesyłko­ cyą z Monako i Algeryą, Włochami z Erytreą, wym, a przy przesyłkach bez oznaczonej war­ San Marino i włosk. urz. poczt, w Bengasi i tości wynagradza się 4 K za każdy kg. Uszko­ Tripolisie, Luksemburgiem, Portugalią z Ma- dzenia wynagradza poczta tylko w tym razie, deirą i Azorami, Rumunią, Szwecyą, Szwajca- jeżeli przesyłka była dobrze opakowaną. Do ryą i Tunisem dopuszczalne są do wysokości każdej przesyłki i do każdego listu pieniężnego 1000 K (czy li 1000 franków czyli 200 pesos czyli nad 250 g dołączyć należy list przesyłkowy po 500 złr. holandzkich czyli 720 K skand.), do 800 12 h. Do Niemiec i do zagranicy dołączyć nale­ marek do Niemiec i niern. urzędów pocztowych ży list przesyłkowy i 1 d e k la ra c y ę c ło w ą i 1 w Chinach i Marokko (z wyjątkiem Alkassar i ieklaracyę statystyczną, które dostać można Meguinez), niem. Nowej Gwinei, niem. Afryki we wszystkich urzędach pocztowych po 1 h. Wschodniej i Południowo-Zachodniej, Kameru­ Z jednym listem przesyłkowym przesyłać nu, Kiauczou, Samoa, Togo; do 540 chil. pesos można 3 paczki pod jedną adresą. Za franko­ do Chile; do 720 skand. K do Danii z Barbera­ wane paczki bez oznaczenia wartości aż do mi; do 400 jenów do Japonii z jap. urzędami w 5 kg wagi opłaca się w Austro-Węgrzech i do Formozie ii1 Korei: do 480 hol. zł. do Niderlan- Niemiec do 10 mil 30 h, do dalej odległych dyi; do 720 skand. K do Norwegii i Szwecyi. miejscowości 60 h. Opłata pakietów, przekra­ Opłata oblicza się według wartości, gatun­ czających wagę 5 kg, podnosi się w miarę ku i wagi przesyłki, za pobranie same płaci się wagi i odległości; przy niefrankowanych pa­ prowiżyę za każde 4 K 2 h, najmniej jednak 12 h. kietach do 5 kg dolicza się dodatek 12 h. S. Jako paczki pocztowe (colisi Taksa wartości do 100 K 6 h, do 300 K 12 h posteaux) uważa się przesyłki do 3 zwła­ i t. d. Opłata za przesyłkę ekspresową: od li­ szcza 5 kg. Opłata uiszczoną być musi w mar­ stów pieniężnych 30 h, za inne 50 h. Za dosta­ kach pocztowych. Osobne różowe listy frach­ wienie ekspresowe za obrębem miejsca poczto­ towe ipo 12 h, 1 do 4 deklaracye cłowe po 1 h wego winien adresat (odbiorca przesyłki) za 4 i 1 deklaracyę statystyczną po 1 h należy do­ każde 7% km zapłacić 1 K- — Przesyłki pie­ łą c z y ć . Nawet w najodleglejszej wsi znają i żądają tow arów firm y: Jerzy Scbicbt T. H. w flussig. 1 tam wie każda oszczędna i rozumna gospodyni, że może się spuścić na nazwisko ,,Scbicbt“. Artykuły Scbicbta można dostać w przeszło 100.000 sklepach. Prosimy naszych szanownych odbiorców spo= wodawać swego kupca, by trzymał wszystkie te towary, jakie można dostać w wyżej wymienionym wiejskim sk lep ie. Kto udow.odni,

S. R. 20 poi. Drugostronnie! że spowodował jakiegoś kupca do wprowa&zenia jednego z takich artykułów, dostanie od nas piękny karton toaletowego mydła „Elvira“. Z pewnością używacie już kilka lub nawet więcej wyrabianych przez nas artykułów. H więc tak samo, jak przekonaliście się o ich dobroci, odniesiecie tylko korzyść z używania wszystkich innych artykułów naszego wyrobu. My wprowadzamy do handlu tylko wypróbowane, dobre, warte swej ceny towary.

Nie smakuje mi jedzenie Moje jedzenie smakuje mi i nie mogę go przyjmować, i przyjmuję go znakomicie, al' bowiem każę je zawsze przy* skoro jest przygotowane na gotowywać na zdrowym i lekko ciężko strawnych tłuszczach. strawnym tłuszczu do potraw » Ceres«.

Tak i tern podobnie brzmią tysiące pism, które otrzymaliśmy wskutek rozpisania konkursu „Ceres" w r. 1911., — tysiące pełnych zachwytu pochwał i uznań od chorych na żołądek i inne organy trawienia, których cierpienia przez wyłączne używanie tłuszczu do potraw „Ceres" w codziennem pożywieniu zostały usunięte albo przynajmniej znacznie ukojone. Ciśnienie w żołądku, odbijanie się, zgaga, wzdęcia itp. itp. powstają często tylko wskutek używania ciężko strawnych tłuszczów i ustępują, skoro tylko chory spożywa lekko strawny, wydajny i pożywny tłuszcz do potraw „Ceres", którą to bardzo ważną okoliczność stwierdzono doświadczę- niem lekarzy. XXXI

D o p u sz- 'Sicd .2cd bucd £ czalne o-

"5. & znaczenie 300 fr. Kraj, do którego się wysyła ■ot O ed ne do Opłata Opłata za

N w artości = Pobranie celnych lcażde 300 K 300 lcażde dozw olo­ ić c.ić deldaracyi *a CS K h frank. h K

Belgia: przez N iem cy ...... 2 5 1-50 nieogr. 15 tooo Bułgaryi przez Węgry i Serbię lub Rumunię . . . 2 5 1-75 — —1 500 D a n i i ...... 1 5 1-50 nieogr. 15 1000 Niemiecka Nowa Gwinea przez Bremę lub Hamburg 1 5 3-50 —— Niemiecka Wschodnia Afryka przez Wiochy . . . 1 5 3'— ——— Niemiecka Południowo-zachodnia Afryka: przez Hamburg wprost ...... 1 5 3-50 __ Francya z Monako: przez Niemcy ...... 1 5 1-50 5000 15 1000 Gibraltar : przez Niemcy, Belgię lub Niederlandyę i A n g lię ...... 1 1 4‘- 1250 35 G re c y a : przez Tryest...... 1 5 2'— ——— Anglia i Irlandya: przez Bremę lub Hamburg . . 1 5 2-25 10000 25 — Włochy z San Marino włoskie urzędy pocztowe wprost 1 5 1-25 1000 10 1000 Japonia: jap. uizędy poczt, przez Włochy . . . 1 5 3-75 1000 25 1000 przez E g ip t ...... 1 5 4-25 3000 35 1000 Kanada: przez Belgię albo Niderlandyę i Anglię . 1 1 350 — —— Luksemburg: przez Niem cy ...... 1 5 1-25 10000 15 1000 Czarnogóra: przez K attaro ...... 1 5 1-— nieogr. 10 1000 Nlderlandya: przez N iem cy ...... 5 1-50 1000 15 1000 Norwegia: przez Niemcy, Danię i Szwecyę . . . 1 5 2-50 nieogr. 25 1000 przez Hamburg w prost ...... 1 5 1-75 » 25 1000 P e rs y a : przez Rosyę ...... 5 2-50 500 15 — Portugalia z Azorami i Madeirą przez Hamburg lub Brem ę ...... 1 5 2-75 500 25 500 Rumunia: przez Węgry lub wprost ...... 1 5 1-25 nieogr. 10 500 Rosya europ, dalej Kaukaz w prost ...... 5 1-75 50000 10 — Szwecya: przez Niemcy i Danię, albo przez Lubekę (tylko w lecie) ...... 1 5 2-50 nieogr. 20 1000 Szwajcarya: w prost...... 1 5 1-— n 10 1000 w komunikacyi pogranicznej...... 1 5 0-50 V 10 1000 Serbia: przez Węgry do Belgradu i Szabacu . . 1 5 0-70 10 1000 do innych miejscowości...... 1 5 1 - 10 1000 Hiszpania z Balearami i wysp. Kanaryjskiemi: przez Niemcy albo Szwajcaryę, albo Włochy i Francyę 4 5 2-25 ___ przez Szwajcaryę i Francyę ...... 3 5 3-05 nieogr. 35 — przez Niemcy albo Szwajcaryę, albo Włochy i Francyę ...... 4 5 2-50 _ _ Południowa Australia: przez Bremę wprost . . . 1 5 6 '- 1250 25 — Przepisy telegraficzne. Depesze dopuszczalne są do wszystkich leżytości za depesze płacić należy gotówką miejscowości. Odzie stacyi telegraficznej niema, przy nadawaniu depeszy, lub nalepiając odpo­ tam może być depesza z ostatniej stacyi tele­ wiednie marki. Recepis nadawczy wydają tylko graficznej przesiana pocztą lub posłańcem. Na- na wyraźne żądanie za opłatą 10 h.

Zażądajcie odemnie książki z przepisem do samodzielnego wyrobu likieru a otrzymacie Czy pijecie chętnie 9 nadto FLASZECZKĘ LIKIERU DARMO po nadesłaniu 20 h na porto w markach. Max likiery, piwo, koniak itd. B Noa, dost. nadw. Podmokłe nad Łabą 9a. xxxn

Mieszkańcy miejscowości, gdzie stacyi te­ W e z w a n ie o ratunek w nieszczęściu publi- legraficznych niema, mogą uiszczać należytość cznem (n. p. wezwanie straży pożarnej) usku­ za depesze zapomocą przyklejania na pierwo- teczniają urzędy telegraficzne bezpłatnie. pisie odpowiednich marek pocztowych. Takie Za każdą depeszę, nadaną do następujących telegramy należy wnosić do urzędów poczto­ krajów, uiszcza się (z wyjątkiem Austro-Wę- wych jak zwykle frankowane listy, skąd je do gier, Bośnii, Hercegowiny i Niemiec) taksę aajbliższej stacyi telegraficznej ekspedyują. zasadniczą i taksę za każde słow o. Telegrafować można we wszystkich językach, jeżeli są napisane pismem łaciń- Taksa Taksa Z Austro-Węgier do krajów: gruntowa za. słowo skiem. Pismo szyfrowane dozwolone, z wyją­ K h K h tkiem czasu wojny. Obliczanie ilości słów telegra- Austrya-Węgry i Liechtenstein bez względu na odległość ——— m ó w. a) Wszystko, co nadawca wpisze do 6 A lgerya ...... — 60 — 26 swego telegramu, zostanie obliczone, b) Dłu­ Afryka zachodu, Senegal, fran. — 60 1 71 gość słowa najwyżej 15 liter, co zbywa, oblicza Sudan, — 60 1 71 się za słowo, c) Przy łączeniu słów przez łą­ Wyspy Azorskie ...... — 60 — 93 — — cznik, każde słowo liczy się osobno, d) Każde B e l g i a ...... 60 19 B ośnia i Hercegowina . . . . — — — f 6 5 cyfr jedno słowo, e) Pojedyncze znaki pi­ B ośnia i Hercegowina w komu- śmienne, litery, jedno słowo, f) Do tekstu sło­ nikacyi miejsc...... ——— *2 wa należących interpunkcyi się nie liczy, g) Bułgarya i Wschodnia Rumelia — 60 — 16 — — Ściągania, sprzeciwiające się pisowni, nie są Brytania Wielka (Anglia) . . . 60 26 Czarna góra, z Dalmacyi . . — 60 — 6 dozwolone. h)Znaki podkreślenia, nawiasy i cu­ , „z innych krajów . — 60 — 8 dzysłowy każde jedno słowo. D a n i a ...... 60 — 21 Za doręczenie telegramu do miejscowości F ran cy a ...... — 60 — 16 poza siedzibą urzędu telegraficznego umyślnym G i b r a l t a r ...... — 60 — 33 Grecya, a zwłaszcza wyspa Korfu — 60 — 19 posłańcem należy się osobna opłata stosownie Grecya stałylądzEuboea iPoros — 60 — 24 do odległości. Opłatę tę może uiścić albo adre­ Grecya do reszty wysp . . . 60 28 sat, albo nadawca. Jeśli nadawca życzy sobie Hiszpania z Balearami i posia­ uiścić należytość posłańczą, winien złożyć od­ dłościami w AFryce z urzę­ dami telegraf! cznemi Atuce- powiedni depozyt w stacyi nadawczej. Urząd mas, Ceuta i Penon de la telegraficzny oddawczy powiadamia w drodze G o m e r a ...... — 60 — 28 pocztowej względnie telegraficznej stacyę na­ Wyspy kanaryjskie ...... — 60 — 88 dawczą o wysokości przypadającej należytości K r e t a ...... — 60 — 38 L u k s e m b u r g ...... — 60 — 21 posłańczej, poczem nadwyżkę zwraca nada­ M a lta ...... — 60 —• 35 w c y . Marokko (Tanger) ...... — 60 — 45 Powtórzenie telegramu ze strony M o n a k o ...... — 60 — 16 współdziałających stacyj, aby się o prawidło- N id e r la n d y ...... — 60 — 16 — —— wem brzmieniu telegramu przekonać, % opłaty. N i e m c y ...... t& N o r w e g i a ...... — 60 — 32 Odpowiedź opłaconą (zwyczajnie za P o r t u g a l i a ...... — 60 — 33 10 słów) oznaczyć przed adresą przez litery Rosya europejska i Kaukaz — 60 — 24 (RP); jeżeli jest więcej słów, jednak najwyżej R u m u n i a ...... , . — 60 —■ 8 — 30, wyraźnie oznaczyć za RP np. RP 20. — S z w e c y a ...... 60 — 24 Szwajcarya z T y ro le m .... — 60 — 6 Pilne telegramy (D przed adresą) kosztują trzy , z Innych krajów — 60 — 8 razy tyle, co zwykłe. S erb ia ...... — 60 — 8 Przekaz na odpowiedź upoważnia adresata T r l p o l i s ...... — 60 — 68 w ciągu 6 tygodni do bezpłatnego nadania te­ T u n is . .'...... — 60 — 26 Turcya, europejska ...... — 60 — 28 legramu o oznaczonej ilości słów każdym au- w „ a z y a ty c k a ...... — 60 — 40 stryackim urzędzie telegraficznym do którego- Włochy w komunikacji gran. — 60 — 8 kolwiekbądź miejsca. „ dalszej 60 16 Za oznajmienie odebrania opłaca się aaleźy- *) N ajm niej 40 h. toćć jak za zwykłą depeszę z 10 słó w . fl N ajm niej 60 k. xrm Spis ważniejszych jarmarków.

dniu w 1. niedzielę po Suchedn. Borowa (pow. w królestwie GaUcyi i Wielkiem Księstwie Mielec): Targ tyg. co drugi wtorek. B orszczów Krakowskiem. (miasto pow.): Targ tyg. każdy pon. B o ry sław |P o d n a z w ą powiatu rozumieć należy powiat (pow. Drohobycz): Targ tyg. każdy czwartek. polityczny: S ta r o s tw o a pod miastenii B rody (miasto pow.): Jarm. 5. maja, 30, paźdz. powiatowem siedzibę starostwa.) Targ na wełnę 26. sierp., 8 dnj. Targ tyg. każdy Alwernia, (pow. Chrzanów): Co trzecią śro­ pon. B rzesko (miasto pow.): Jarm. każdy 3. dę każdego miesiąca targ. A ndrychów (p o w . wtorek w miesiącu. Targ tyg. w każdy inny Wadowice): Każdego miesiąca w pierwszym w to re k . B rzeżan y (miasto pow.): 13. stycznia, wtorku targ na bydło. Targ tyg. każdy wtorek. 3. lutego, 16. i 24. kwietnia, 21. maja, 6. sierpnia, B iała (miasto powiatowe). Jarmark na to­ 20. września, 13. października, 26. listopada, 18. wary kramarskie w 3. pon. po 3 Królach; w 2. grudnia. Targ. tyg. każdy pon. i piątek. B rzo­ pon. po św. Janie Nep.;wl. pon. po św. Ja- zów (miasto pow.): 6. stycznia, 6. lutego, 16. kóbie Ap.; w 1. pon. po św. Szym. i Judzie, marca, 23. kwietnia, 26. maja, 29. czerwca, 22. Trwają po 3 dni. Targ tyg. każdy wtorek, lipca, 24. sierpnia, 14. września, 4. października, czwartek i sobotę. Biały Kamień (p o w . Z ło­ 1. listopada, 4 grudnia (w razie święta w dnia czów); Jarmarki 2. stycznia, w pon. po niedz. następnym). Targ tyg. każdy pon. zapustnej w Srodop., w pon. po niedzieli św. ChocSmlerz (pow. Tłumacz): Na Nowy Rok; Tomasza, we wtorek po Ziel. Świątkach, 2. w pon. zapustny; na św. Aleksego; w czwartek dzień po św. Piotrze i Pawle, 2. dzień po św. przed Ziel. Świątk.; w dzień narodź, św. Jana; Krzyżu, na św. Filipa (wszystkie wedle kalen­ na św. Michała; w święto Różańca św. Miko­ darza ruskiego). Targ tygodn. każdą 2. środę. łaja (wszystkie podług kalendarza ruskiego). B iecz (pow. Gorlice): Jarmark na bydło każdy Targ tygodniowy każdy pon. C hodorów (p o w . 1. poniedziałek po 25. styczniu, po 24. lutym, po Bóbrka): 14. stycznia, 5. maja, 13. lipca, 12 pa­ 24. marcu, po 20. kwietniu, po 25. maju, po 29. ździernika. Targ tyg. każdy czwartek. C hrza­ czerwcu, po 10. sierpniu, po 15 wrześniu, po 17. nów (miasto pow.): Jarm. w 2. pon. po 3 Kró­ październiku, po 11. listopadzie, po 6. grudniu. lach ; w pon. po Oczyszcz. N. M. P.; w dzień Targ tyg. każdy pon. B ircza (miasto pow.): 2. św. Grzegorza; w dzień św. Jakóba i Filipa; Stycznia, 29. czerwca, 4. paźdz. Targ tyg. ka­ w dzień św. Małgorzaty; w dzień św. Jana żdą środę. B óbrka (m ia sto p o w .): 13. sty c zn ia, Chrzc.; w dzień Wniebowz. M. P.; w dzień w pon. po ruskiej niedz. palm., 26. lipca, 30. pa­ św. Jakóba apostola; w dzień św. Franciszka ździernika. Targ tyg. każdy czwartek. B ochnia Borgiasza; w dzień św. Szym. i Judy, w dzień /(miasto pow.): 2. stycznia, w pon. po niedzieli św. Marcina apost..; w dzień św. Mikołaja bi­ snięsopustnej, w pon. po 3. niedzieli postu (trw a skupa. Targ. tyg. każdy czwartek. C ieszanów przez 4 dni), potem jarm. tyg. każdy czwartek (miasto pow.): 2. stycznia, w 1. pon. paźdz. a ż do Wniebowst. Pańskiego, w piątek po Bo- Targ tyg. każdy wtorek. Ciężkowice (pow . śem Ciele, 24. i 30. czerwca, 22. lipca, 10 sier­ Grybów): Targ tyg. każdy pon. Czernichów pnia, w pon. po Podwyż. św. Krzyża, w pon. (pow. Kraków): Targ miesięczny w pierwszą po R óżańcu, 11. i 25. listop. Targ. tyg. każdy środę po 1. każdego miesiąca. C zortków (m ia sto czwartek. Bohorodczany (miasto pow.): Jarm. pow.): Jarm. 2. lutego, 21. marca, 21. maja, 14. stycznia, w Srodop. (ruskie), 7. lipca, 8. li­ 11. lipca, 27. sierpnia, 7. listop., 21. grudnia. stopada. Targ. tyg. każdy wtorek i piątek. Bo- Targ tyg. każdy czwartek. techów (pow. Dolina): Jarm. 18. stycznia, 5. Dąbrowa (miasto pow.): Targ tyg. każdy m aja, 11. lipca, 26. września. Targ tyg. każdy 2. pon. Deiatyn (pow. Nadwórna): 25. marca. pon. Bolechowice (pow. Kraków): w 2. n ied zie­ 1. czerwca, 27. sierpnia, 30 listop., 21. grudnia, lę po .3 Królach, 25. marca, 7. maja, 16. sierpnia, na T.K.B. i P. Demblca (pow. Pilzno): 2 sty­ we wrześniu w 1. niedzielę po Suchedn., w gru­ cznia, 2. lutego, 19 marca, 23. kwietnia, W XXXIV

2 dzień po Bożem Ciele, 13 lipca, 24. sierp n ia, tyg. każdy pon. Jaw o ró w (m iasto pow .' 17. paźd z., 4. grudnia. Targ tyg. każdy czwar­ J a rm .: 6. m aja, 1. w rz e śn ia , 26. paźdz., 12. g ru ­ tek. Dobczyce (pow. W ieliczka): 12. jarm ., a to dnia. Targ tyg. każdy pon. Jaw orzno (pow . w pierwszą środę każdego miesiąca. Dobromil Chrzanów): Targ tyg. każdy wtorek. Jeleśn ia (miasto pow.): 19. stycznia, od 1. do 8. sierpnia, (pow. Żywiec): Targ tyg. każdy czw artek. 26. paźdz. Targ tyg. każdy pon. Dolina (m iasto Jezupol (pow. Stanisławów): 27. czerwca,. pow.): Jarm. 14. lutego (z powodu św. ruskiego 28. lipca, 29. września. Jordanów (pow . M y ­ d. 15.), 13. m aja, 6. lipca (z powodu św. ru­ ślenice): 25. lutego, 23. kwietnia, w 7 pon. po skiego dnia 7.), 1. sierpnia, 13. paźdz., 21. gru­ Ziel. Świątkach; 29. grudnia, tudzież 15. każde­ dnia (z powodu św. ruskiego 22.). Targ tyg. go miesiąca jeśli 15. przypada na pon., w p rze­ każdy czwartek. D rohobycz (miasto pow.): ciwnym razie w następny poniedziałek. Targ tyg. każdy czwartek. Dubiecko (pow . Kałuż (m ia sto p o w .): 18. sty c z n ia , 11. lu­ Przemyśl): Targ tyg. każdy wtorek. Dukla tego, 13. marca, 20. kwietnia, 16. maja, 6. czer­ (pow. Krosno): 7. stycznia, 25. lutego, 19. mar­ w c a, 20. lipca, 1. paźdz., 18. listop., 10. g ru d n ia ca, na Wniebowst. Pańskie, na Boże Ciało, (p rz e z 2 dni), 27 sie rp n ia (p rze z 5 dni), 28.. 24. czerwca, 22. lipca, 29. sierpnia, 25. listop., września (przez 3 dni). Targ tyg. każdy pią­ 4. grudnia. Targ tyg. każdy czwartek. Dunajec tek. K alw arya (pow. W adowice): 25. stycznia,. C zarny (pow. Nowy Targ): W każdy 4. pon., 19. m arc a, 4. m aja, 13. c z e rw c a , 17. sierpnia,, a mianowicie w pon. po jarm. w Nowym Targu. 19. listopada. Kam ienica (pow. Limanowa): Ka­ F redrepol (pow. Przemyśl): 2. stycznia żdy 3. wtorek jarm. Kamionka strum. (miasto 25. m arc a, 12. sie rp n ia, 19. listo p ad a. F ry sztak pow.): Jarm. 2. stycznia, 21. marca, 7. kwietnia,. (pow. Jasło): Każdy 2 czwartek jarm. na by­ 24. czerwca, 11. lipca, 18. sierpnia, 15. paźdz., dło i płody. Gdów (pow. Wieliczka): Targ tyg. 21. listop. Targ tyg. każdy wtorek. K ańczuga każdy 3 wtorek. Gliniany (pow. Przemyślany): (pow. Łańcut): We wtorek po Ziel. Św iąt., 15. lutego, 8. m aja, 8. listopada. Targ tyg. ka­ 30. września, 4. grudnia. Targ tyg. każdy pon. żdy wtorek. G łogów (pow. Rzeszów): Targ i c z w a rte k . K ęty (pow. Biała): Jarm. w pon. tyg. każdy poniedziałek. G rab (pow. Krosno): przed św. Agnieszką, po Matce B. Gromn., po 3. stycznia, 26. kwietnia, 27. sierpnia, 1. paźdz. zapustach, 4. tygodnia postu, przed Wielkanocą,, Gródek (miasto pow.): 19. marca, 19. grudnia po Znalez. św. Krzyża, po Wniebowst., po Bo­ (przez 4 dni), w poniedziałek po Bożem Ciele, żem Ciele, po św. Małgorzacie, po N. M. P, 14. września (przez 2 dni). Targ tyg. każdy Aniel., po Wniebowz. M. P., po Podwyższ, św. c z w a rte k . G rybów (miasto pow.): Targ tyg. Krzyża, przed i po św. Janie Kant., po św. Ka­ każdy poniedziałek. tarzynie, po Niepokal. Pocz. N. M. P. Kolbuszo­ H orodenka (m ia sto p o w .): 13. sty c zn ia, wa (miasto pow.): Targ tyg. każdy wtorek. 14. lutego, 1. m arc a , 6. kwietnia, 7. maja, Kołomyja (miasto pow.): 6. lutego, 24. kw ie­ 2. czerwca, 11. lipca, 27. sierpnia, 7. listop. Targ tnia, 15. czerwca, 3. i 28. sierpnia, 13. września, tyg. każdy wtorek i piątek. H usiatyn (m iasto 30. października, 18. grudnia. Targ tyg. każdy pow.): 13. czerwca, w razie święta następnego pon. i piątek. K orczyna (pow . K ro sn o ): 15. s ty ­ dnia. Targ tyg. każdy czwartek. cznia, 3. kwietnia, 30. sierpnia, 1. grudnia. Targ: Jaćm ierz (pow. Sanok): 12. marca, 24. czer­ tyg. każdy piątek. Kossów (miasteczko pow.): w ca. Ja ro sła w (m ia sto p o w .): 12. sty c z n ia, Jarm. (podług ruskiego kalendarza) we czwar­ 10. marca, 13 czerwca, 2. września. Targ tyg. te k 1. tyg. w wielkim poście, we wtorek przed każdy pon. i piątek. Jasło (miasto pow.): Wniebowst. Pańskiem, 25. sierpnia, 11. paźdz. 7. stycznia, 3. lutego, 23. kwietnia, 21. wrze­ W razie święta w tym dniu, następnego dnia. śnia, 2. listopada, 1. grudnia. Targ tyg. każdy Targi tyg. każdy pon. i piątek. Kraków (mia­ p iątek . Jaw ornik (pow. Rzeszów): 4. iarm. sto): Jarm. 23. kwietnia, 29. września (po 14 rocznie. 24. czerwca, na św. Jana; 10. sier­ dni). Targ na bydło: w pon. po 4. niedz. postu pnia, na św. W awrzyńca; 21. w rz e ś n ia , na św . i 1. paźdz. Targ tyg. na żywność i zb o że każdy M a te u s z a ; 1. grudnia, na św. Jędrzeja. T arg w to re k i p iąte k . Krosno (miasto pow.): Jarm . XXXV

(przez 3 dni): Na Nowy Rok, na Białą niedz., jarm. na konie, 10. sierpnia, 2. listopada. Targ na św. Trójcę, na św. Ignacego Loyoli, na św. tygodniowy każdy czwartek i piątek. Mu­ Szymona i Judy. Jarm. odbywają się w nast. szyna (pow. Nowy Sącz): W pon. po Grom­ poniedziałek po święcie; jeżeli święto wypa­ nicy, w pon. po Wniebowst., w pon. po św . dnie w poniedziałek, to w ten sam dzień, z w y ­ Małgorzacie, w pon. po św. Michale, w pon. po jątkiem Nowego Roku. Targ tyg. każdy pon. poświęceniu Kościoła, w pon. po Ofiarowania K rynica (pow. Nowy Sącz): Tą/g tyg. każdą N. M. P. Targ tyg. każdy pon. Myślenice (mia­ drugą środę. Krzeszowice (pow. Chrzanów): sto pow.): Targ tyg. każdy 2. pon. Targ tyg. każdy pon. N adw orna (m iasto p o w .): 18. sty c z n ia , 11. lipca, 13. paźdz. (przez 3 dni), 5. maja (przez 8 Lanckorona (pow. W adowice): 21. stycznia, dni). Targ tyg. każdy pon. i czwartek. Nlego- 8 . maja, 24. czerwca, 4. września. Leżajsk (pow . wić (pow. Wieliczka): Jarm. każdą 4. środę Łańcut): 21. stycznia, 23. kwietnia, 9. maja, 5. miesiąca. Niepołomice (pow. Bochnia): 7. sty­ i 24. sierpnia, 4. paźdz., 6. grudnia. Lim anow a cznia, 24. lutego, 4. marca, w pon. przed Popiel­ (miasto pow.): Jarm. każdy 3. poniedziałek. cem, w pon. po niedzieli Kwietniej, w pon. po Lipnica murowana (pow. Bochnia): Jarm. ka­ §w. Trójcy, 24. czerwca, 26. lipca, 24. wrze­ żdy 3. pońiedziałek. Lisko (miasto pow.): Targ śnia, 4. i 13. listop., 4. grudnia. Targ tyg. każdy tyg. każdy wtorek. Liszki (pow. Kraków): mają w to re k . N ow y Sącz (miasto pow.): Jarm.: w 1. 12 jarmarków, każdy 1. pon. miesiąca. Lubień wtorek miesiąca stycznia, w 1. środę i czwar­ (pow. Myślenice): W 1. środę każdego miesią­ tek miesiąca września (także na konie) i w 1. ca jarm. Lwów (miasto stołeczne Galicyi): J a r­ wtorek miesiąca lipca. Targ tyg. każdy wtorek m a rk i: 21. stycz., 24. maja (przez 4 tyg.); targ i p iątek . N ow y T arg (miasto pow.): Jarmark walny każdy wtorek i piątek, zwykły codzien­ każdy 4. poniedziałek. nie, w pon., środę i piątek targ na zboże, targ na bydło opasowe każdą środę, każdy piątek O św ięcim (pow. Biała): Targ przez 2 pier­ targ na bydło użytkowe czyli do chowu. wsze czwartki każdego miesiąca. O ttynia p o w . Tłumacz): 16. stycznia, 2. lutego, 8. -maja, 11. Ł abow a (pow. Nowy Sącz): 3. stycznia, we lipca, 6. sierpnia, 20. paźdz. Targ tyg. każdy czwartek po N. M. P. Gromnicznej, 25. kwie­ w to rek . tnia, w ostatni czwartek W. Postu ruskiego, we Peczeniżyn (pow. Kołomyja): 19. stycznia, czwartek po św. Janie Chrzc., we czwartek po 7. kwietnia, 4. dnia po Ziel. Świętach rus., 28. 6. sierpniu, w czwartek po św. Lucja. Łapanów sierpnia, 27. września, 8. listop. Pilzno (miasto (pow. Bochnia): Co 3 tygodnie jest regularnie pow.): 7. i 28. stycznia, 24. lutego, 19. i 31. m ar­ jarmark, a co drugie trzy tyg. targ. Łańcut ca, 23. kwietnia, 8. i 19. maja, 24. czerwca, 22. (miasto pow.): Jarm.: następnego dnia po św. lipca, 15. i 28. sierpnia, 28. września, 28. p a ź d z , 3 Królach, po N. M. P. Gromnicznej, w środo- 30. listop, 15. grudnia. Targ tyg. każdy pon. pustny pon. (2 dni), po Wniebowst., 13. czer­ Piw niczna (pow. Nowy Sącz): 2. stycznia, w wca, 13. lipca, 24. sierpnia, na św. Annę, 1. nie­ pon. po niedzieli środopustnej, we wtorek po dzielę po paźdz., 11. i 30. listop. Targ tyg. każdy Zielonych Świątkach, 5. lipca, 4. sierpnia. T arg w to re k i p iątek . Ł ącko (pow. Nowy Sącz): tyg. każdy 2. czwartek. Podbiecz czyli Pobie- Targ tyg. każdy 3. czwartek. dro (pow. Wadowice): w środę po N. M. P, M aków (pow. Myślenice): 29. stycznia, 1. Gromnicznej, w środę po św. Wojciechu, VI maja, 7. sierpnia, 19. listop. Targ tyg. każdy środę po św. Janie Chrzc, w środę po Wniebo­ c z w a rte k . M ielec (miasto pow.): Pięć jarmar­ wzięciu N. M. P , w środę po św. Michale, w ków w następne czwartki: Po Gromnicy, po środę po św. Lucyi. Podgórze (pow.Wieliczka): św. Trójcy, po Wniebowz., po św. Mateuszu, W każdą 1. środę każdego miesiąca. Targ tyg. po św. Marcinie. Targ tyg. każdy czwartek. każdy wtorek i piątek. Podhajce (miasto pow.): M ilów ka (pow. Żywiec): Targ tyg. każdy 13. sty c z n ia, 11. lu te g o /n a śro d o p o ście ruskim , c z w a rte k . M odlnlca (pow. Kraków): Każdego w pon. po 1. niedzieli po Wielkiejnocy ruskiej, miesiąca w 4. niedzielę jarm. Monasterzyska po Wniebowst. (ruskie), 11. lipca, 27. sierpnia, (pow. Buczacz): Targ tyg. każdą środę. Mo­ 26. września, 30. p a ź d z , 20. listop, 18. grudnia. ściska (miasto pow.): 25. lutego, 24. czerwca Targ tyg. każdy c z w a rte k . Podwoloczyska (p o - xxxvi

wiat Tarnopol): Targ tyg. każdy czw artek. 13. stycznia, w środopoście, 13. paźdz., 18. g ru ­ P rzem y śl (miasto pow.): 26. c z e rw c a , 9. gru­ dnia. Ślem ień (pow. Żywiec): Targ k ażd y 2. dnia. Targ tyg. każdy pon. i piątek. Przemy­ poniedziałek. Sm orze (pow. Stryj): 8. m aja, ślany (miasto pow.): 1. stycznia, 14. lutego, »2. czerwca, 4. i 30. lipca, 16. sierpnia, 9. i 24. 28. marca, 29. maja, 11. czerwca, 11. listopada. września, 28. paźdz., 18. listop., 19. grudnia. Targ tyg. każdy pon. P rzew o rsk (pow . Ł a ń ­ Sniatyn (miasto pow.): W środopoście, na Z ie­ c u t): 2. stycznia, 19. marca, 1. maja 25. lipca, lone Święta, na św. Eliasza, na św. Jana Chrzc., 4. paźdz., 19. listopada. Targ tyg. każdy pon., na Nar. N. M. P. (według kalendarza ruskiego). środę i piątek. Targ tyg. każdy pon., środę i p iąte k . Soka? R adom yśl (pow. Mielec): W czwar. przed (miasto pow .): 18. stycznia, 24 lutego, 23. kw ie­ św. Piotrem, w czwartek przed św. W awrzyń­ tnia, 18. lipca, 8. września, 4. paźdz., 2. i 21. li­ cem, w czwartek przed Nar. N. M. P ., w c z w a r­ stopada, 12. i 18. grudnia. Sokołów (p o w . Kol­ tek przed św. Mikołajem. Targ tyg. każdy buszowa): 25. marca, 29. czerwca, 25. lipca, c z w a rte k . R adym no (pow. Jarosław): 20.maja, 11. paźdz. Targ tyg. każdy wtorek. Sokołów k* 20. sierpnia, 20. września, 20. grudnia. Targ tyg. (pow. Brody): W każdą 2. środę jarm. Soło- każdy pon. i piątek. R ajcza (pow. Żywiec): twina (pow. Bohorodczany): (Jarm. na bydło W czwartek po 15. każdego miesiąca. R aw a podług starego kalend.) 2. lutego, w 1. poniedz. ru sk a (miasto pow.): 21. stycznia, 7. lipca, 27. po Wielkiejnocy, w czwartek po Wiebowst., sierpnia, 22. grudnia. Targ tyg. każdy pon. R o­ 20. lipca, 8. listopada, 8. grudnia. Targ tyg. k a- h aty n (m iasto p o w .): J a rm .: 19. sty c zn ia, 15. żny piątek. Stanisławów (miasto pow.): 13. lu­ lutego, 1. marca, na bydło i konie, 19. czerwca, tego, 29. marca, w piątek po Bożem Ciele, 14. .26. lipca, 27. września. Targ tyg. każdą środę września, 4. grudnia. Targ tyg. każdy czwar­ i p iątek . R ozdół (pow. Żydaczów): 19. marca, tek. Starasól (pow. Staremiasto): 2. stycznia, 16. lipca, 29. listop. Targ tyg. każdy pon. Roż- 20. września. Targ tyg. każdy piątek. Stare­ aiató w (pow. Dolina): W środę środopostną, we m iasto (miasto pow.): 24. czerwca. Targ tyg. wtorek po Zielonych Świątkach wedle ruskiego każdy wtorek. Stary S ącz (pow. Nowy Sącz): kalendarza, 14. stycznia, 12. lipca, 13. sierpnia, Targ tyg. każdą 2. środę. Stryj (miasto pow.): 20. września, 21. listopada. Rrudki (miasteczko od 8. do 15. maja, od 15. do 22. sierpnia, od 7. pow.): 2. lipca, 15. sierpnia, 8. września. Targ do 20. września, od 6. do 13. grudnia. Targ tyg. tyg. każdy wtorek. R zeszów (miasto pow.): każdy czwartek. Strzyżów (pow. Rzeszów): Jarm. 19. marca, 13. kwietnia, wielki jarmark W pon. po 3 Królach, 8. lutego, w pon. zapu­ św. Wojciecha na konie szlachetne 5-dniowy, stny, w pon. przedśrodopostny, w pon. po na św. Trójcę, 22. lipca, 21. września wielki Wielkiejnocy, 8. maja, 25. lipca, 14. sierpnia, jarmark na konie rasy szlachetnej 3-dniowy, 8. września, 21. paźdz., 6. i 25. listop. Targ. tyg. 2. listopada, 21. grudnia. Targ tyg. każdy wto­ każdy pon. Strzellska nowe (pow. Bóbrka): 19. rek i piątek. stycznia, we wtorek po Ziel. Świętach, 16. sier­ Sądowa Wisznia (pow. Mościska): Jarm.: pnia, w dzień po Zaprowadzeniu Chrystusa i 1. stycznia, w 2. dzień Ziel. Świąt. gr. kat. 26. Maryi do kościoła. Targ tyg. każdy pon. Sucha lipca, 20. września. Targ tyg. każdą środę. (pow. Żywiec): Targ tyg. co drugi wtorek. S am bor (miasto pow.): Targ tyg. każdy cz w a r­ Szczawnica (pow. Nowy Sącz): Targ każdy tek . Sanok (miasto pow.): We wtorek przed wtorek w czerwcu, lipcu, siepniu i wrześniu. Ziel. Swiątk., w pon. przed Boż. Narodzeniem. S zczerzec (pow. Lwów): 2. stycznia, we wto­ Targ tyg. każdy piątek. Sędziszów (p o w . R o p ­ rek po Ziel. Świątkach, 13. lipca, 30. września. czyce): Targ tyg. każdy piątek. Sieniaw a (p o ­ Targ tyg. każdy czwartek. Szczurowiec (pow . wiat Jarosław): 2. stycznia, 4. kwietnia, 24. B ro d y ): 7. stycznia, 24. czerwca, 14 września. czerwca, 2. listopada. Targ tyg. każdy czwar­ Targ tyg. każdy wtorek. tek. S iepraw (pow. Wieliczka): Targ tyg. ka­ Tarnobrzeg (Dzików, miasteczko pow.): żdy wtorek. S k alał (miasto pow.): Targ tyg. Targ tyg. każdą środę. T arnopol (miasto pow.)r każdy wtorek. S kaw ina (p o w . Wieliczka): 2. stycznia, 14. lutego, w środopoście obrządku Targ tyg. każdy czwartek. Skole. (pow. Stryj): rusk., w pon. po ruskiej Wielkiejnocy, 24. eaer- XXXVII wca, 26. lipca (jarm. na konie), 18. sierpnia, 26. Uhnów (pow. Rawa) : Na święto gr.-kat. Usp. •września. 20. listopada. Targ tyg. każdą środę. Bohor., 27. sierpnia, rozpoczyna się 22., trw a do Tarnów (miasto pow.): Jarm.: w 1. pon. w końca sierpnia. Ulucz (pow. Dobromil): Targ styczniu, 3. lutego, przez 8 dni, 2. pon. w maju, tyg. każdy czwartek. Ulanów (pow. Nisko): 2. pon. w czerwcu, 22. lipca (przez 8 dni), 2. Targ. tyg. każdy pon. Ułaszkowce (pow. Czorł- pon. w październiku, 2. pon. w listop., 2. pon. ków): Od 24. czerwca do 12. lipca wielki oży­ w grudniu. Na konie 18. marca (przez 8 dni), wiony jarmark. Uścieczko (pow. Zaleszczyki): 28. kwietnia (zakupno remont dla c. k. armii i Targ. tyg. każdy piątek. Uście biskupie (pow. ogierów na stadniki rządowe, jakoteż państwo­ Borszczów): Każdy 2. wtorek walne jarmarki, we premiowane konie) i 14. września. Targ tyg. naprzemian z Mielnicą. Uście ruskie (pow. Gor­ każdy wtorek i piątek (w targi piątkowe trzoda lic e ): 18. sty c z n ia, 5. m aja, 6. czerwca, 11. lipca, w wielkiej ilości, a każdy drugi piątek bydło i 20. listop., 21. grudnia. Uście solne (pow. Bo­ konie robocze). Tartaków (pow. Sokal): 14. lu­ chnia): 24. kwietnia, 24. czerwca, 24. sierpnia, tego, 30. marca, 30. paźdz., 18. grudnia. Tłu­ 1. paźdz. U ście zielo n e (pow . T łu m a c z ): 12. macz (miasto pow.): W piątek po Wniebowst. stycznia, 21. marca, 5. maja, 6 paźdz., 3. gru­ rusk., 6. grudnia. Targ tyg. każdą środę.Tłuste dnia. Targ tyg. każdy czwartek. Ustrzyki (pow. Wieliczka): Targ tyg. każdy czwartek. dolne (pow. Lisko): Targ tyg. każdą środę. Toporów (pow. Brody): Jarm. walny każdy 2. Wadowice (miasto pow.): Jarm. każdego czwartek miesiąca. Trembowla (miasto pow.): miesiąca w 1. czwartek. Targ tygodn. każdy 6. i 16. lipca. Targ tyg. każdy wtorek. Trzciana czwartek. W aręż (pow. Sokal): 14. lutego, 24. (pow. Bochnia): 26. marca, 18. lipca, 30. wrze­ czerwca, 24. sierpnia, 7. listopada. Wieliczka śnia, 11. listopada. Targ tyg. każdy wtorek. (miasto pow.): Jarm. w każdy 4. pon. w m ie­ Trzebinia (pow. Chrzanów): W pon. po 3Kró­ siącu— w razie święta w dzień następny. Targ lach, w pon. po N. M. P. Gromn., w pon. po tyg. każdy czwartek — w razie święta w dzieu niedzieli Białej, 23. kwietnia, 8. maja, 29. czer­ poprzedni. Wielkie oczy (pow. Jaworów): 16. wca, w pon. po św. Jakóbie, 25. sierpnia, 21. lutego, 20. kwietnia, 30. paźdz., 24 grudn. Targ września, w pon. po św. Szymonie i Judzie, w tyg. każdą środę. Wielopole (pow. Ropczyce): pon. po św. Katarzynie, 21. grudnia. Targ tyg. Targ każdy 2. pon. Winniki (pow. Lwów): każdą środę. Tuchów (pow. Tarnów): Targ tyg. Targ tyg. każdą sobotę, jarm. na bydło, jakoteż każdy pon. Turka (miasto pow.): 11. i 12. sty­ jarm. na konie. Wilamowice (pow. Biała): Ka­ cznia, 13. i 14. lutego, w pon. i w to re k 4! ty g o ­ żdego miesiąca w 1. środę jarmark. Targ tyg. dnia przed ruską Wielkanocą, w czwartek i każdą środę. Wiśnicz Nowy (pow. Bochnia): piątek przed rusk. Ziel. Sw., 9. i 10. lipca, 25. i Każdy miesiąc w 3. środę jarm. Targ tyg. ka­ 26. sierpnia, 18. i 19. września, 11. i 12. paźdz. żdą środę. Wiśniowa (pow. Wieliczka): Targ 22. i 23. listop. Targ tyg. każdą środę. Tyczyn tyg. każdy 2. czwartek. Wojnicz (pow. Brze­ (pow. Rzeszów): 2. i 25. stycznia, 4. i 26. mar­ sko): Co 3. pon. każdego miesiąca jarm. Targ ca, 3. maja, w piątek po Bożem Ciele, 22. lipca, tyg. każdy pon. Wojniłów (pow. Kałusz): 13. 17. sierpnia, 28. paźdz., 25. listop. Targ tyg. ka­ stycznia, 5., 6. i 7. maja (u a '-yd?o), 10. lipca żdy pon. Tyglicz (pow. Nowy Sącz): W nastę­ i 18. sierpnia na towary kramarskie. Wołków pujące pon.: po 3 Królach, po niedzieli Palmo­ (pow. Lwów): 3. grudnia. wej, po Zielonych Sw., po św. Piotrze i Pawle, Zabłotów (pow. Sniatyn): 18. stycznia, 11. bo św. Jędrzeju, po Wszyst. Świętych. Tym­ lutego, 6. k w ietn ia , 5. m aja, 11. lipca, 10. i 28. bark (pow. Limanowa): W każdy 3. poniedzia­ września, 7. listop., 12. grudnia. Targ tyg. ka­ łek po targu w Lukawicy. Tyrawa wołoska żdy wtorek. Zakliczyn (pow. Brzesko): Każdy (pow. Sanok): Jarm.: 16. lipca. Targ tyg. ka­ 3. pon. jarm. Zaleszczyki (miasto pow.): (Jar­ żdą środę. Tyśmienica (pow. Tłumacz): W pon. mark na bydło) 4. stycznia, 4. marca, 4. maja, po ruskim Nowym Roku, we środę przed ruską 10. lipca, 4. paźdz., 4. grudnia. Targ tyg. każdy Wielkanocą, we czwartek przed rusk. Zielon. piątek. Zarszyn (pow. Sanok): 12. marca, w Świąt., 26. czerwca. Targ tyg. każdy pou. piątek po Wniebowst., 17. lipca, 12. pażdz. Targ XXXVIII tyg. każdą środę. Zassów (pow. Pilzno): Jarm. kiejnocy; we wtorek po Podwyższeniu św. każdego wtorku. Zator (pow. Wadowice): 28. Krzyża; we wtorek po św. Katarzynie. Targ stycznia, 28. kwietnia, 30. czerwca, 22. wrze­ na bydło w poniedziałek przed Wielkanocą i śnia. Targ tyg. każdy pon. Zawałów (pow. we wtorek po Podwyższ, św. Krzyża. Targ Podhaje): Targ tyg. każdy wtorek. Zbaraż tyg. co środa. Bielowiec (W agstadt): W drugi miasto pow.): W ostatni dzień 1. tygodnia rusk. czwartek postu; na św. Idzi; na św. Mikołaja. Wielk. Postu, 23. kwietnia, 6. lipca, 13. wrze­ Targ na bydło: w czwartek przed Wniebowst. śnia, 30. paźdz, 18. grudnia. Targ tyg. każdy Pańskiem; w pierwszy czwartek po Bożem pon. i piątek. Zborów (pow. Złoczów): 5. iipca, Ciele. Targ tyg. co czwartek. Bogumin (Oder- 17. sierpnia, 25. września, 31. grudnia. Targ berg): 30. stycznia; w poniedziałek po 2. nie­ tyg. każdy wtorek. Zbyszyce (pow. N. Sącz): dzieli po Wielkiejnocy; na Nawiedzenie N. M. 12. stycznia, 14, lutego, 19. marca, 25. kwietnia, P.; na św. Michała; w środę przed Wielkano­ 16. maja, 24. czerwca, 26. lipc*, 25. sierpnia, cą; w środę przed Świątkami; w środę przed 21. września, 18. paźdz, 25. listop. i 23. grudnia. Bożem Narodzeniem. Targi na bydło przy pier­ Ż d y n ia (pow . G o rlice ): M a 9 jarm .: 14. wszych 4 jarmarkach dzień przed jarm, przy stycznia, 12. lutego, 21. marca, 7. maja, 7. lipca, ostatnich 3 w sam dzień jarmarku. Targi tyg. 6. sierp n ia, 27. w rz eśn ia , 13. listo p ad a, 1. g ru ­ co wtorek. Bruntal (Freudenthal): W poniedz. dnia, na bydło, owce i nierogaciznę. Zloczow po Nowym Roku; w poniedziałek po niedzieli (miasto pow.): 19. stycznia, 12. lutego, 7. maja, S u ch ej; w poniedziałek po św. Jerzym; w pon. 1. sierpnia, 10. września, 8. i 28. listopada, 22. po św. Małgorzacie; w poniedz. po św. Marci­ grudnia. Targ tyg. każdą środę i sobotę. Żmi­ nie. Targ na bydło: w pierwszy wtorek kwiet­ gród (pow. Krosno): 2. lutego, 23. kwietnia,24. nia i w ostatni wtorek października. Targ ty­ czerwca, 25. lipca, 17. paźdz, 13. grudnia. Targ godniowy co wtorek. Bielsko (Bielitz): 1) tyg. każdy pon. Żółkiew (miasto pow.): 9. s ty ­ w poniedziałek po> reminiscere (niedz. ‘suchej.) i cznia, we środę 4. tygodnia ruskiego wielkiego 2) w poniedziałek po św. Janie Baptyście; 3) P o stu , 8. maja, 30. czerwca, 14. września, 5. 18.' września; 4) 11. grudnia. Każdy jarmarki października, 12. listopada. Targ tyg. każdy po­ trwa 3 dni. Targi na bydło w każdy pierwszy niedziałek i piątek. Żołynia (pow. Łańcut): W dzień jarmarczny. pon. po niedzieli Kwietniej, 3. czerwca, 10. sier­ Cieszyn (Teschen): Jarmarki ’ zniesione. pnia, 21. grudnia. Żurawno (pow. Żydaczów): Targ na bydło i konie w pierwsze poniedziałki 29. stycznia, w 4. środę postu, w pon. po św. każd. mies, a w razie święta w dnie następne. Tomaszu, we wtorek po Ziel. Sw , 27. lipca, 21. Targ tyg. co środa i sobota. Cukmante! (Zucb~ w rz e ś n ia , 13. p a ź d z , 12. listo p ad a. T a rg ty g . mantel): W pon. przed św. Maciejem; w pon. każdą środę. Żydaczów (miasto pow.): 18. sty­ po 6. niedzieli po Wielkiejnocy; w pon. przed cznia, 10. września, 7. listopada. Żywiec (mia­ św. Mateuszem; w pań. po św. Andrzeju. Targ sto pow.): W pon. po następujących uroczysto­ tyg. co poniedziałek i sobotę. ściach: 3 Króli, po Nawróceniu św. Pawła, po Frydek (Friedek): W pon. po Sw. 3 Królach; Wniebowstąpieniu Pańskiem, po Ziel. Świąt, w pon. przed św. Józefem; w pon. po św. Fili­ po św. Piotrze i Pawle, 24. sierpnia, po św. pie i Jakóbie; w pon. przed św. Janem Chrzc.; Michale. Targ tyg. każdą środę. w dzień św. Anny; w pon. po św. Michale; w pon. przed św. Katarzyną. Targ na konie, bydło Na Śląsku austr. i wełnę dwa dni przed jarmarkami. Targ tyg. Albrechcice (Olbersdorf): W poniedziałek co środa i piątek. Frysztat (Freistadt): 1) we po św. 3 Królach; we wtorek po niedzieli Bia­ wtorek przed nawróceniem św. Pawła; 2) w łej; w poniedziałek po Wniebowzięciu N. M. P.; środę przed niedzielą palmową; 3) we wto­ w poniedziałek po św. Jadwidze. Targ na bydło rek po Exaudi; 4) we wtorek przed Bartło­ w te same dni. Targ tygodniowy co środa. miejem; 5) we wtorek przed św. Szymonem i Beneszów (Bennisch): We środę po nie­ Judą. Targ na bydło dzień przed każdym jar­ dzieli Głuchej; we środę po 4. niedzieli po Wiel- markiem. Targ tyg. co wtorek. Frywałd (Frei- X V X~ IX

Czytelników naszych z pewnością zainteresuje widok największej galicyjskiej fabryki snrogatów kawy pod firmą jtwyfr Francja synowie w Skawinie koło Krakowa.

Tę imponującą fabrykę zbudowano w roku 1910 i wyposażono — w najnowsze techniczne przyrządy pomocnicze. — Zapotrzebowanie kraju Galicyi na Francka przymieszkę do kawy można więc będzie pokrywać w tej krajowej fabryce, w której znajduje dostateczny stały zarobek przeciętnie 200 robotników i robotnic i w której przerabia się materyały zebrane — również z ziemi krajowej. — Fabrykaty firmy Henryka Francka synowie zażywają sławy światowej, a u nas są też produktem najulubieńszym. Firma Francka jest członkiem Ligi pomocy przemysłowej. To kra­ jowe przedsiębiorstwo, założone na wielką skalę, zasługuje na — nasze jak najwydatniejsze poparcie. — wakłaa): W dzień po Nowym Roku; 20. marca; P. Gromniczną; w pou. po piedzieli Białej; w 24. czerwca; 29. września. Targ tyg. co środa pon. po św. Janie Cltrzc.; w pon. po św. Mi­ i so b o ta. chale. Targ tyg. co pon. W ldnaw a (Weidenau): Sradec (Gratz przy Opawie): W poniedzia­ W pon. po św . 3 Królach; w pon. po 5. niedzieli łek przed W ielkanocą; w pon. po Bożem Ciele; po Wielkiejnocy; w pon. po św. Wawrzyńca; 28. Bpca; w pon. po św. Michale; na Mło­ w pon. po św. Franciszku Ser. Targ tyg, ©o dzianki. Targ na bydło w te same dni. poniedziałek. W isła (Weichsel): Targi na b y ­ Jabłonków (Jablunkau): W pon. po Nawr. d ło : 1) w ostatnią środę w kwietniu; 2 ) w św. Pawła; w pon. po niedz. palm.; w pon. pierwszą środę lipca; 3) w środę po 15. pa­ przed Ziel. Świątkami; w pon. po Wniebowz. ździerniku. W itków (Wigstadtl): We czwar­ R M. P.; w pon. po Szym. i Judzie. Targ na tek przed N. M. P. Gromniczną; w pon. po 3. korne we wtorki po 15. marca, po 15. czerwca, niedzieli po Wielkiejnocy; we wtorek po św . po K5. września, po 15. grudnia. Targi tyg. W icie; we wtorek po Rozesłaniu Apost.; w pou. i na bydło co wtorek. po Wniebowz. N. M. P.; we środę przed św . Karnlów (Jagerndorf): W pon. po niedzieli Gawłem; w pon. po św. Lucyi. Targ na b y d ło : Głuchej; w pon. po 6. niedzieli po W ielkiejnocy; w te same dni i we wtorek po św. Józefie. w p o b . po Narodzeniu N. M. P.; w pon. po Ofia­ Targ tyg. co czwartek. row aniu N. M. P. Targ na konie i bydło: w d ru ­ gi i czwarty jarmark. Targ tyg. co poniedz. Na M o raw ie. K arw ina (Karwin): Targi tyg. co czwartek. B erno (Briinn [miasto]): W 3. pon. lutego; KBmkowice (Konigsberg): W pon. przed św. w 2. pon. m aja ; w 1. pon. września; w 1. pou. W alentym; po niedzieli Srodopostnej; 1. m aja; grudnia. Każdy jarmark trwa 14 dni, od soboty w p en . po św. Trójcy; 10. sierpnia; 28. wrześ­ do soboty. Targ na konie: po każdym jarm arku n ia ; a a św. Katarzynę. Targ na bydło: w te w średniem mieście i wkażdą 1. śro d ę tych sam e dni. Targ tyg. co w to re k . miesięcy, w których nie odbywają się pow yż­ Łigotka (Cameral-Ellgoth): Targi na bydło: sze jarmarki. Targ na bydło rzeźne każdy w to ­ 1) w kwietniu, w poniedziałek po św. Jerzym; rek i piątek. Targ tyg., połączony z targiem aa ) w październiku, w poniedziałek przed św. 2 zboże, każdą środę i piątek. Przypada św ięto Ja d w ig ą . na środę, odbywa się targ we wtorek, p rzy p a­ Odry (Odrau): W pon. przed św. 3 Kró­ da na piątek, odbywa się targ w sobotę. Ber­ lami; w pon. po 1. niedzieli po Wielkiejnocy: no stare (Alt-Brunn): W 1. pon. kwietnia; w pen. przed św. Janem Bapt.; w pon. po w 1. pon. lipca; w drugi pon. paźdz. Każdy Podwyższeniu św. Krzyża. Targ na bydło w te tr w a 8 dni. same dni. Targ tyg. co pon. Opawa (Troppau): przy Mistku (Friedland): św . Oł&wne jarmarki i targi na bydło od 28. sły­ F rydland N a szała do 5. lutego; od 28. kwietnia do 6. m aja ; Jerzego; w pon. po św. Piotrze i Pawle; w od 28. lipca do 5. sierpnia; od 3. do 11. listo­ pou. po św. Mateuszu. Targ na bydło w dni pada. Targi tygodniowe w środy i soboty. jarmarku. Targ tygodniowy każdą środę. Fid- Skoczów (Skotschau): W 1. w to re k po 15. nek: We wtorek przed niedzielą Kwietnią; w dam w miesiącach: lutym, kwietniu, czerwcu, poniedziałek po 4. niedzieli po Wielkanocy; sierpniu i listop. Targi na bydło: W 1. pon. po w pon. po Naw. N. M. P.; w pon. po św. F ran ­ K>. dniu każdego miesiąca. Jeżeli na poniedzia­ ciszku Ser.; w pon. po św. Barbarze. Targ na łek lab wtorek przypada święto, wtedy odbę­ bydło w te same dni. Targ tyg. każdą sobotę. dzie się jarmark w następny pon. Strumień Iczyn Nowy (Neutitschein): We środę przed (Sehwarzwasser): We wtorek po Nowym Ro­ Nawróć, św. Pawła; we środę przed św. J e ­ ku.; na św. Jerzego; w poniedziałek po św. Ja- rzym; we środę przed św. Wawrzyńcem; w e kóbie; na św. Michała. Targ na bydło: wprzed- środę przed św. Szymonem i Judą. T arg n a dniu każdego jarmarku. Targ tyg. co piątek. bydło w te same dni. Targ tyg. każdą sobotę. Ustroń: 13. marca; 26. czerwca; 22. listop. Igława (Iglan): We czwartek po św . M a­ W erbno (W firbenthal): W pon. p rz e d N. M. cieju; we czwartek przed św. Janem Chrzc.; XLI we czwartek po św. Ludmili; we czwartek po nie i bydło: w dzień przed jarmarkiem. Targ św. Katarzynie. Targ na bydło i konie: We tyg. każdą środę. środę przed każdym jarmarkiem. Targ tyg. Prośclejów (Prossnitz): W e w to re k po każdy wtorek i sobotę. Srodop.; we wtorek przed Wnieb. Pańskiem; Kojecin (Kojetein): W e wtorek po św. Fab. we wtorek po Wnieb. N. M. P.; w wtorek po i Seb., w 3. wtorek po Wielkiejnocy; we wto­ Wszystkich Świętych. Targ na len i wyroby rek po św. Mateuszu (wrz.) i po św. Marcinie. wełniane: w pon. po Srodopust., w pon. przed Targ na bydło w pon. tyg. przed jarm. Targ św. Abdonem, w pon. przed Szym. i Jud., tyg. każdą środę. Kromierzyż (Kremsier): W 2. w pon. przed Niep. Pocz. N. M. P. i przed po­ pon. postu; w pon. po 4. niedzieli po Wielkiei- łudniem w dzień przed jarmarkami. Targ m nocy; w 5. pon. po Świątkach; we wtorek po bydło: we wtorek przed Srodopust., we wto­ św . Dominiku; we wtorek po św. Mateuszu; we rek przed Wielkanocą, we wtorek przed Szym . wtorek po św. Lucyi. Targ na konie i bydło: i Jud., w przedostatni wtorek przed Wniebo­ 8 dni przed jarmark. Targ tyg. każdy wtorek. wstąpieniem Pańskiem i w pon. po św. Bar­ Lipnik (Leipnik): We wtorek po Nawróć, tłomieju. Targ tyg. w poniedziałek i czw ar­ św . Pawła; we czwartek przed niedzielą Srodo- tek . P rzeró w (Prerau): We wtorek po niedzieli pustną; we czwartek po Bożem Ciele; w 2. Czarnej; we wtorek po Wnieb. Pańskiem; w wtorek po św. Jakóbie i Annie; we wtorek ostatni wtorek sierpnia; we wtorek po W sz. przed Wszystkimi Świętymi. Targ na bydło: Świętych. Targ na bydło: w pon. tydzień przed dzień przed każdym jarmarkiem. Targ tyg. każdym jarm. i w pon. po św. Cyr. i Met. Targ każdy czwartek. tyg. każdy wtorek i piątek. P rz y b ó r (Freiberg): Mistek: W ostatni czwartek mięsopustu; w W pon. przed N. M. P. Gromiczną; w pon. czwartek przed niedz. Kwietnią; we czwartek przed św. Filipem i Jakóbem; w pon. po niedz. po Bożem Ciele; we czwartek po Wniebo­ Czarnej; w pon. przed św. Jakóbem st.; w pon. wzięciu N. M. P.; we czwartek po Wszystkich po św. Wicie; w pon. po Narodź. M. P.;w pon. świętych; we czwartek przed św. Tomaszem. przed św. Jadwigą; w pon. po św. Marcinie. Targ na bydło: w te same dni. Targ tyg. Targ na bydło w te same dni. Targ tyg. ka­ każdy czwartek. żdą sobotę. Ołomuniec (Olmiitz): w pon. po św. 3 K ró ­ R ożnów . (Rożnau): We środę przed N. M. P. lach; w pon. po św. Jerzym; w 3. pon. po św. Gromn.; we środę przed św. Janem Chrzc..; w e Janie Chrzc.; w 3. pon. października. Każdy środę przed św. Anną; dzień przed Wszystk. tr w a 8 dni. Targ na bydło w pon. przed jar­ Świętymi. Targ na bydło dzień przed jarm. markiem. Targ tyg. każdą środę i sobotę. Targ. tyg. każdą środę. O straw a Mor. (M.-Ostrau): W 4. czwart. lu­ Znojni (Znaim): We wtorek po św. Dorocie; tego, w czwart. przed Wielk. czwartkiem; we wtorek po św. Jerzym; we wtorek po Nar. w czwartek przed Świątkami; w 4. czw arteK N. M .P .;w e wtorek po św. Szymonie i Judzie. września; w 2. czwartek listopada; w czwar­ Targ na konie i bydło: każdy 3. poniedziałek tek przed Bożem Narodzeniem. Targ na ko­ w miesiącu. Targ tyg. w każdą sobotę.

OGRODY Prof St. ZIOBROWSKIEGO gs ZWIĄZEK HODOWCÓW NASION w Borku Fałęckim p. Podgórze # stow. zarej. z ogr. poręką = = = = = Nr. telefonu 1326 = = = = = w KRAKOWIE ul. Karmelicka 6 pod kierownictwem Władysława Malawskiego polecają: Nasiona warzywne, pastewne i kwiatowe, rozsady, różne drzewa i krzewy owocowe i oz­ dobne. Sprzedaż i hodowla kwiatów cięfych i doniczkowych, oworów i warzyw'. Zakładanie i projektowanie sadów, parków i ogrodów. Domek zwiastujący zmianę pogody z mechanizmem muzycznym

wysoki 25 cm. z drzewa. piękn'e wykonany, dach pokryty kamykami z gniazdkiem na szpaki, termometrem, szyszką jodłową,- ptakiem, głową jelenia i dwoma figurami. Jak wychodzi kobieta, to bidzie pogrda, jak mężczyzna, to słota. Gra najpiękniejsze kawałki muzyczne, walce, marsze, pieśni. Cena za sztukę 5 K. Wysyłka za zaliczką, iub po nadesłaniu pie­ niędzy także w markach poczt. ! a x Bohnei, Wiedeń IV. Margarateastr. 27|105.

Jedynym i wyłącznym dostawcą jest v Jó* Sołir w Somogy-Szill Nr. 226 (Węgry)) ..Srebrno-stalowa kosa św. Antoniego" wykonana z specyalnej stali zmieszanej z najszlachetniejszym kruszczem, okrytym tajemnicą fabryki. 5 0 0 k o r . zapłacę temu, kto kosę św. Antoniego nabytą u innej lirmy będzie mógł okazać. 1 0 0 0 k o r . zapłaca temu, kto z pomiędzy 100 srebrnostalowych kos św. Antoniego wyszuka dwie złe. Kto chce nabyć dobrą i użyteczną kosą, nie powinien n nikogo zamawiać ani kupować wcześniej, dopóki nie zażąda od sławnej w świecie firmv powyższej illustrowanego cennika, jakf wysyła każdemu na żą- Marka danie gratis i franko. Miesiące zimowe nadają się najlepiej do zamówień. Zbieracze osięgają korzyści. — echronna. Przy zamówieniu 10-ciu sztuk, jedna kosa gratis. — Dostawa sumienna. — Wielotysięczne listy uznania i po­ wtórne zamówienia są do przejrzenia. Dyamentowo-stalowe brzytwy z 5-letnią gawrancyą koron 3.—.

CHCECIE W ASZEGO MĘŻA, orata, svna, waszą żonę, siostrę lub córkę albo waszych naj­ bliższych krewnych ze strasznego nałogu i zguby pijaństwa uratować, to prosimy was, zwrócić się do nas, a my w spo­ sób lekki i tani wain pomożemy, gdyż w ten sposób już ty­ siące ludzi od biedy, nędzy i ruiny wyratowaliśmy. Z Naszą metodą was obeznamy, która zastosowaną być może, pomimo, iż pijanica o tem wiedzieć nic nie będzie. W przeważnych wypadkach nie może tenże zrozumieć, że spiritusu znosić całkiem nie może, mniema, że nadmierne używanie tegoż jest tegoż przyczyną; i my otrzymujemy co­ dziennie mnóstwo pism dziękczynnych od mężczyzn i kobiet wszelkich warstw społeczeństwa, bogatych i ubogich, którym z świetnym,skutkiem pomogliśmy. Korespondencyę uskutecz­ niamy pod jaknajwiększą dyskrecyą, a za nieszkodliwość tejże metody zaręczamy"; prosimy łaskawie przeczytać co Pan Unrein Franciszek w Resiszabanya pisze : Wielce Szanowny Panie, Kopenhaga, Dania. Proszę być tak dobrym pr/.ysłać mi dwa pudełka za pobraniem pocztowem za 20 K. — Mam dwóch przyjaciół, którzy się silnie pijaństwu oddali, a ja chciałbym ich & chę­ cią od tego odzwyczaić. Działanie Kino sam iuż próbowałem, gdyż i ja silnym pijakiem byłem, i nie wiedziałem już wjęcej jak sobie pomódz. Od czasu jak I

Kto pragnie swą rodzinę za­ Prawie darmo! opatrzyć na całe lata w u- branie i bieliznę temu na żądanie przesyłam za !8 koron 40 metrów resztek, zawierających: bardzo dobre wsypki na poś­ ciel, mocny oxford na koszule, ładny zefir, barchan, materyał na bluzki i ubrania, płótno itd. : : : Wszystkie resztki są tylko w najlepszych jakościach, bez skaz, niepuszczsjące w pra­ niu. Długość poszczególnych resztek wynosi od 4 do 12 metrów, każda resztka może być jaknajlepiej użytą. Wysyła za zaliczką fabryka w- v -gj w KUCUfOISZiE wyrobów J L ^ o p . ln ia n y c h — £ C z e c h y ^ Podobne listy nadchodzą codziennie: — ...... — Z nadesłanych resztek jestem bardzo zadowolony; dobroć i taniość materyałów wprost mnie zadziwiła. Firmę Szan. Pana będę zawsze i każdemu polecał. Piotr Schimke, proboszcz w D o/n. L h o ta n ie . Prosimy nam znowu przysłać 3 paczki takich resztek, jak w roku zeszłym i spo­ dziewamy się. że nas Pan także teraz zadowolni. Zarazem musimy przyznać, że resztki z przed roku są prawie nie do zdarcia. Siostry miiosier. w Friedersdorf. M acierz polska I FUNDACYA IMIENIA TADEUSZA KOŚCIUSZKI. a) Wydawnictwa: radnik dla młodszych gospodarzy 88. O budowie zagród włościańskich, i gospodyń. Nap. Sniegocki, w br. 1 20 napisai M. Moraczewski (II. wyd.), w o p r a w i e ...... 1 70 z licznemi illustracyam i...... — 40 88. Z żołnierki na Kaukazie. O p o w ie ­ 40. Pan Tadeusz, Ad. Mickiewicza, brosz. — 20 dział na podstawie pamiętników Ka­ op raw n y...... — 60 rola Kalinowskiego J. Ciembronie- 44. O hetmanie Żółkiewskim, napisai F. w i c z ...... —i 30 Papee (III. w yd.) ...... —■ 20 89. Pod trzeciego króla. Napisał Jakób 60. O Stefanie C zarneckim , nap. W . Bojko. Z rycinam i ...... —'4 0 Czerniak (III. w yd.) ...... — 25 90. Opowiadania rozmaite przez Króliń- 68. Uprawa roślin pastewnych. Napisai sk ie g o ...... — 40 Władysław Szybiński ...... — 72 91. P u iaw y , z licznemi illustracyami i 65. Śpiewy historyczne J. U. Niemce­ portretami przez W ł. Jankowskiego wicza, z illustracyami St. Dębickie­ w broszurce ...... 1 — go, w broszurze 1 — w k a r t o n i e ...... 1 50 w ozdobnej oprawie 1 30 92. Za naszą i waszą wolność, p o w ieść 6P. E ncyklopedya, zbiór wiadomości ze z czasów powstania 1863. r., n a­ wszystkich gałęzi wiedzy, wydanie pisała Jadwiga z Lobzcwa . . . —'50 drugie, pomnożone i illustrowane 93. Władysław Jagiełło jako opiekun w dwóch tomach, w oprawie . . 10 — miasteczka. Wspomnienia z p rz e ­ 70. Pisma poetyczne Adama Mickiewi­ szłości Gródka Jagiellońskiego, spi­ cza. (Ballady i Romanse. — Graży­ sał w rocznicę grunwaldzką F ra n ­ na. — Konrad Wallenrod. — Wier­ ciszek Jaworski ...... — 40 sze wybrane 1817— 1832) w b ro ­ 94. Księgi gruntowe, nap. Józef W ilusz —■ 20 sz u rz e ...... * ...... — 30 95. Grunwald, j napisał Wiktor Czer­ w o p r a w i e ...... • . — 60 niak, w broszurze ...... 1 — 77. O Maryi Konopnickiej. Napisał dr. w o p ra w ie ...... 1 50 K- Falkiewicz —< 20 96. O komasacyi gruntów, tu d zie ż o 78. O w ychow aniu. Napisai dr. Antoni dzieleniu i regulacyi wspólnych D a n y sz ...... < 1 60 gruntów, napisał B. F. G ó rsk i . . — 40 81. Dobry syn. Bajka z przed lat ty ­ 97. Okruszyny z Gremboszowa, n a p isał siąca. Napisał W ładysław ■'Bełza, Jakób Bojko, z licznemi rycinami, z rysunkami St. Dębickiego (wyd. w b r o s z u r z e ...... I 20 n o w e ) ...... i, . . , . . — 40 w k a r t o n i e ...... 1 70 88. Kultura polska zawiera: Historyę 98. Ku czci królowej Jadwigi, 2 obraz­ literatury polskiej, Dzieje budowni­ ki sy e n ic z n e : Królowa Jadwiga przez B. Ż ulińską ctwa i rzeźby, Malarstwo, Muzykę, i Opiekunka sierót przez Julię J a ­ Rozwój ekonomiczny i społeczny w o rs k ą ...... —. 4 0 w Polsce, w broszurze ..... 8 — 99. P io tr S karga, n a p isał K. W o jc ie­ w k a r t o n i e ...... 10 — chowski z 23 rycinami w broszurze 1 — w o p ra w ie ...... 12 — w kartonie ...... 1 50 86. Wyrób win owocowych i powideł (II. wyd.) z licznemi rycinami. Na­ b) BIBLIOTEKA: pisał Józef F ro ń ...... — 40 3. O lesie i drzewach przypolnych. Na­ 87. Drobne gospodarstwo wiejskie. Po­ pisał Józef Brykczyński .... —- 2 0 3. O pogodzie. Z 32 rysunkami. Napi­ wicz i jeg® utwory Napisał A. J. sał K. Szulc ...... —'5 6 M ikulski ...... — 60 5. Oko proroka. Napisał Wł. Lubicz, 33. O gruźlicy. Napisał dr. Stanisław ki sceniczne: D o m a ń s k i ...... — 60 6. Rolnik wzorowy, czyli przypomnie­ 34. Wiek pary i elektryczności. Napi­ nie, co kiedy i jak w gospodarstwie sał Złobicki, w oprawie .... 2 20 czynić należy Napisał dr. K. Mi- 35. Stanisław Staszic. Napisał dr. Ma- ezyński. (III. wydanie) w kartonie 2 16 ryan Reiter. Z 5 ryc ...... — 40 w o p r a w i e 2 6q 36. Spłacony dług. Opowieść z 1831. 9. Warzywnictwo, napisał A. Herget, r. Napisała Walerya Szalay, w bro­ sz u rc e ...... 1 20 przerobił i uzupełnił Dr. T. Ciesiel­ w o p r a w i e ...... 2 20 ski (II. wyd.) w broszurze . . . — 60 37. Księstwo Warszawskie. Napisał w kartonie 1 — Bronisław G ebert ...... — 68 12. W olne chw ile, p o w ia stk i i gaw ędy 38. Święty Jan z Dukli, patron Polski. rozmaitych autorów polskich w ydał Napisała Marya Sandoz .... — 40 Dr. Konstanty Wojciechowski, z 8 39. Choroby zakaźne, opisał dr. St. Do­ rycinami L. Winterowskiego (U. m ań sk i ...... 1 — wyd.) w broszurze ...... — 50 40. Śpiewak „Wiesława" Kazimierz w o p r a w i e 1 — Brodziński. Napisał J. Ciembronie- 16. O budowie i pielęgnowaniu ciała wicz. Z 3 rycinami ...... — 40 indzkiego podczas zdrowia i choro­ 41. Zbiór powieści i gawęd. Ułożył b y . Napisał dr. H. Kowalski . . 1 60 Franciszek Krezek. Z 10 rycinami 16. Ś w ięty K azim ierz, królewicz Polski. Witwickiego, w broszurze . . 1 50 Napisał Fr. Papee (II. wyd.) —< 30 w o p raw ie ...... 2 10 17. Nad Niemnem, powieść Elizy Orze­ 42. Wiersze, piosnki z naszej wioski szkowej. Wydała A. Morzkowska Napisał Jantek z Bugaja . . . 1 — 01. wyd.) z rycinami L. Winterow­ 43. O utworze St. Wyspiańskiego p. t. skiego w broszurze . . , . . 1 — „Wesele". Napisała I. Kosmowska — 8 0 w k a r t o n i e ...... 1 50 44. Powietrze ze stanowiska chemii i 00. Jan Kiliński, przez Dra K. J. Mit- hygłeny, napisał Br. Duchowicz. mana (II. w y d .) ...... — >30 Z rycinami ...... — 70 £ 1. O hodowli drzew i krzewów owo­ 45. Juliusz Słowacki, żywot i wybór cow ych przez J. Fronia (II. w yd,) pism, przez dra .....K. Wojciechow­ w broszurze — 70 skiego, b r o s z u r o w a n y ...... 1 — w kartonie 1 20 w o p r a w i e ...... 1 5 0 32. Za Dunajem (Bulgarya, Serbia, 46. Bitwa pod Raszynem, z rycinami i Czarnogóra) podług dzieła Jan k a z mapką Księstwa Warszawskiego Grzegorzewie, wydał B. G. z 17 w setną rocznicę przez A. M. Skał- fliyi. i m ap ą ...... 1 60 k o w sk ieg o ...... — 25 27. Kilka rad praktycznych d la organi­ 47. O W. L. Anczycu, napisał Jan Ma­ zatorów teatrów ludowo-amator- g ie ra ...... — 40 skich, napisał I. Smotrycki (U. 48. Hodowla ptactwa domowego przez w y d .) j ...... — 30 L. Stasiniewiczową z rycinami w 29. O życiu i dziełach Mikołaja Reja b ro sz u rc e ...... 1 60 z Nagłowic. Napisał Czesław Pie­ w o p ra w ie i ...... 2 6 0 n iąż ek ...... —.8 0 49. Rodzinny dom, gawęda na progu 31. Co jeść i pić, aby być zdrowymi' chaty, napisała Jadwiga z Łobzowa — 60 Napisał Bron. Duchowicz . . . — 30 60. Śląsk cieszyński i jego odrodzenie 32. Lirnik Mazowiecki Teofil Lenarto­ narodowe, napisał St. Warcholik . — 60 51. W iązanka z chłopskiej niwy, poezye W. Szalayówna ...... — 481: chłopa z nad Wisły Ferdynanda 63. Z odległej przeszłości, skreślił W ła­ K u r a s i a ...... — 50 ' dysław Bełza, z 6 illustracyami . —- 48' 52. Z walk tatarskich, napisał M. Nie- 64. Oszczędna gosposia, przez Juliuszo- dźwiecki, z 11 ry c in am i .... — 30 wą Albinowską, oprawne .... 1 88* 54. 0 kometach i komecie Halleya, 65. Czytanka dla służących, z licznemi aapisał Marcin Ernst . . ■. . . — 30 ry cin am i ...... 2 — 55. Dziesięć lat niewoli moskiewskiej, 66. Ogród warzywny w małem gospo­ ©powiedział Józef Ciembroniewicz — 50 darstwie i przechowywanie wa­ 56. Wybór poezyi Jana Kasprowicza rzyw, napisał Józef Froń, z licz­ z portretem autora ...... - 6(j nemi rycinam i ...... 1 — 57. O Zygmuncie Krasińskim, nap. Dr. 67. Za gwiazdą zwodniczą, opowiada­ K. Wojciechowski, w broszurce . — 70 nie historyczne r. 1812, napisała w o p r a w i e ...... , . . . 1 10 W alery a Szalay ...... J — 58. Astronomia popularna, napisał Dr. 68. Przez Syberyę, Mandżuryę i Japo­ M. Ernst, w broszurze ...... 1 20 nię do brzegów Oceanu Spokojnego, \ w o p r a w i e ...... 1 60 napisał Julian Tokarski z mapką i 59. Perekińczyk, obrazek z ziemi licznemi rycinam i ...... 1 — chełmskiej, napisał A. Powała . . — 30 69. Dzieje odkryć geograficznych, na­ 60. Z życia zwierząt, napisał Józef pisał dr. M. G aw lik ...... 1 2® Ciembroniewicz, z 28 ryc. . . . — 70 61. Melsztyn i jego okolice, z illustr., Przy zamówieniu wystarczy podać hb nap. M. Sandoz ...... — 80 mer porządkowy ze spisu wydawnictw „ M a - 62. Jasełka, słowa i muzyka, napisała cierzy“ i ilość żądanych egzemplarzy. Po dzieła adresować należy; Administracya „Macierzy polskiejLwów, Gmach sejmowy _

Proszę zawsze żądać wyrobu krajowego! e N O 53 S O IUNKA Sh tst- Gs o T i 3 oszczędzające, jędrne mydła SW •lH z „Nosorożcem** lub „Kosą‘‘. fi <5 fi z pierwszej galicyjskiej parowej fabryki 4) on O m m m p ’ i m m m •lH qi *F~I H f U t A GO Szymona Munka w ŻYWCU k. u o Qh Proszę zawsze żądać wyrobu krajowego! Taryfa stemplowa.

N ale- Skala II. N ale- N ale­ Skala I. żytość Na dokumenta, które żytość Skala III, żytość N a w eksle ani p o d I. ani p od III. Na dokumenta prawne K h skalę nie należą K h K h

do 150 K do 40 K do 20 K od 150 K „ 300 , od 40 K „ 80 , od 20 K „ 40 „ 300 „ „ 900 „ 80 99 99 120 „ 40 „ „ 60 „ 600 „ „ 900 , 120 99 99 200 „ 60 ,, „ 100 „ 500 „ ,, 1.200 „ 200 99 99 400 „ 100 ,, „ 200 „ 1 200 „ „ 1 500 400 99 99 600 „ 200 „ „ 300 „ 1 510 „ „ 1.800 „ 600 99 99 800 „ 300 „ „ 400 „ 1 800 „ „ 2.100 „ 800 99 „ 1.600 „ 400 ,, „ 800 „ 2.no » i, 2.400 „ 1.600 „ „ 2..400 „ 800 „ „ 1.200 „ 2.400 » » 2.700 „ 2.400 n „ 3'.200 „ 1.2 0 0 ,, „ 1.600 „ 2 7C0 3 0 .0 „ 3.200 99 99 4..000 „ 1.600,, „ 2.000 „ 3 000 6.000 „ 4.000 99 99 4..800 „ 2.000 „ „ 2.400 „ 6.000 9 000 „ 4.800 99 99 6.400 2.400 „ „ 3.200 „ 9 000 „ „ 12 000 6.400 99 99 8,.000 „ 3 .2 0 0 ,, , 4.000 „ 12.000 „ „ 15.000 8.000 „ „ 9..600 „ 4.000 „ „ 4.800 ., 15000 , „ 18.000 9.600 „ „U .200 „ 4.800 „ „ 5.600 „ 18 000 „ „21 000 11.200 „ „ 12 .800 „ 5.600 „ „ 6.400 , 21 000 „ „ 24 000 12.800 „ „ 14,.400 „ 6.400 „ ,, 7.200 , 24 000 99 „ fi „ 27f000 14.400 99 99 Ib..000 „ 7.200 „ „ 8.000 „ i t. d. i t. d. i t. d i t. d. i t d. i t. d. Za każde 3000 K wyżej do­ Wyżej 16.000 K za każde 800 K Wyżej 8.000 K za każde 400 K daje się stempel po 2 K; suma dodaje się stempel po 2 K 50 h ; dodaje się stempel po 2 K 50h ; niższa od 3000 K za całkowitą suma niższa od 800 K za cał­ suma niższa od 400 K za cał­ wzięta być winna. kowitą wzięta być winna. kowitą wzięta być winna.

S kala I. Według tej skali' stemplować na­ taki uczyniono płatnym w kraju albo uczynio­ leży: a) weksle wystawione w Austryi lub no z niego w kraju sądowy użytek, należy przy Węgrzech, płatne w ciągu 6 m iesię cy i w e k sle zmianie płatności wekslu przed wniesieniem wystawione za granicą płatne w ciągu 12 m ie­ do sądu opłaconą należytość uzupełnić według sięcy, oraz prolongaty takich weksli, o ile skali I. lub II. Wszelkie inne weksle zagrani­ przedłużenie terminu nie przewyższa sześciu, czne stają się przez wniesienie ich do kraju w z g lęd n ie 12 miesięcy: b) indossy (żyra) na obowiązanymi do opłaty stemplowej. Należy­ wekslach, podlegających według skali II.; c) tość powinna być przed puszczeniem w obieg te kupieckie przekazy z terminem wyżej dni lub przed wniesieniem do sądu takich weksli ośmiu i obligi kupieckie, które na równi a w każdym razie przed upływem 14 dni oś z wekslami są uważane; d) obligi na zaliczki wniesienia ich do kraju uiszczoną. Należytość publicznych instytucyj kredytowych, udzielane stemplową od weksli uiszcza się albo przez za­ na papiery wartościowe, państwowe i inne nai kupienie odpowiednich urzędowych blankietów czas 3 miesiący. wekslowych, albo prze zprzylepienie na weks­ Uwaga. Kupieckie przekazy z terminem ni­ lu odpowiednich stempli, które w urzędzie po­ żej dni 8 ulegają stałej opłacie w wysokości datkowym stemplem urzędoywm przed napi­ 10 gr., jeżeli termin tak wyrażany jest w tre­ saniem odnośnego oświadczenia wekslowego ści przekazu. Weksle za granicą wystawione I przystemplowane być powinny. za granicą płatne ulegają opłacie stemplowej S k a la II. Według tej skali ulegają opłacie: wtedy, jeżeli puszczone zostaną w obieg w a) dokumenty prawa, które nie podlegają ani 'kraju. Od takich weksli i od prolongat zamie­ skali I. lub II., ani stałej opłacie 1 K; b) weksle szczonych na wekslu w czasie, w którymś obie­ w Austryi lub Węgrzech, wystawione płatne gały kraj, należy uiścić należytość w wyso­ po 12 miesiącach od daty i weksle, za granicą kości 4 gr. za każde 200 K sumy wekslowej, wystawione, płatne po 12 miesiącach; c) po­ przyczem każdą resztę niżej 200 K za pełną świadczenia odbioru (pour acauit) na weks­ setkę uważać należy. Gdyby następnie weksel lach, ulegających tej skali1. Jeżeli weksel steai- plowany według skali I. po upływie 6, w z g lę ­ bulacyjne o pretensyi, które zgasły w drodze dnie 12 miesięcy ma być żyrowanym, należy konsolidacyi. oprócz należytości za żyro według skali I. uzu­ Skala III. Według tej skali ulegają opłacie: pełnić nalążytość od wekslu samego do skali d) kontrakty kupna i sprzedaży oraz kontrak­ II. Indossy należy datować, gdyż w razie za­ ty od dostawy ruchomości; b) opłatnę cesye o skarżenia wekslu po upływie 6, w z g lęd n ie 12 inne przedmioty, jak wierzytelności; c) kon­ miesięcy, władze skarbowe zawsze uważają, trakty o najem usług; d) kwity wygrane nai że indoss zamieszczony został po upływie loteryi liczbowej; e) kupna nadziei; f) obligi właściwego czasu. Stempli od samych weksli wymienione w poz. tar, 56 2a; g) kontrakty 1 przepisywać nie wolno. Stemple na indosach i spółek akcyjnych, wymienione w poz. tar. 55B prolongatach można przepisywać. 2 e. i b; h) zrzeczenie się praw, uważanych zai Uwagi. Stałej opłacie stemplowej 1 u le ­ K ruchomości (z wyjątkiem wierzytelności). gają oprócz dokumentów w ustawie wyraźnie wymienionych także następujące: a) zezwole­ A rk u sz papieru z reguły, a wfęc o ile wy­ nia na wykreślenie hipoteczne kontraktów raźnie inaczej nie postanowiono, nie powinien dzierżawnych i kaucyi dzierżawnych, jeżeli mieć więcej powierzchni jak 1750 kwadr, cen- kontrakt wygasł przez upływ czasu; b) doku­ timetrów. Od arkusza od większej powierz­ menty o zmianach stopy procentowej od poży­ chni należy opłacać podwójną naieżytość stem­ czek; c) bezpłatne ustępstwa pierwszeństwa plowy, jeżela od zwykłego formatu opłaca się hipotecznego; d) oświadczenie, że znaznający 1 mniej jak 1 K; w innych przypadkach należy zadawalnia się zastawem (hipoteką) mniejszej oprócz zwykłej należytości dopłacić 1 K. wartości, jak pierwotna dla niezmienionego Stemple powinny być zupełnie iniużywane. prawa, lub że odpowiedzialność ma być wy­ Stemple na dokumenta należy przepisywać kreśloną z jednego z ciał równocześnie obcią­ pierwszym wierszym tekstu dokumentu. Do­ żonych i zewolenia na przeniesienie odpowie­ kument powinien być ostemplowany przed dzialności z obciążonego przedmiotu na inny do podpisaniem. Przystemplowanie stempla pry- tej samej oosby należący; e) deklaracye, eksta- watnemi stampilami nie jest dozwolonem.

Największy wynalazek Harmonika tego stulecia jest zegarek kieszonkowy ,,K on- z 8 klawi­ k u re n c y a " z prawdz. mechanizmem szwaj­ szami kor. carskim, 30 godzin idący, cyferblat emalio­ wany, w pięknej, masywnej i grawirowanej 2.90, z 10 kopercie, z 10-Ietnią gwarancyą K3.90, 3 szt. klaw. pięk. K 10,50. Jeżeli się nie spodoba, zwracam wykon. kor. pieniądze. Na żądanie wysyłam darmo i opła- 4.90, w dużym form. z 10 tnie katalog, zawierający 4000 odbitek zegar­ ków, wyrobów jubilerskich i części składo­ klaw. i 2 rejestrami K 7.— , wych zegarków, wszelkiego rodzaju narzędzi z 3 rejestrami i klawiszami z i instr. muzycznych i tpwarów galanteryjnych. pprłowej macicy Kor. 9.— . F.PAMM, KRAKÓW, ul. Zielona Nr. 3-202.

na i przeciw K a sze l chrypce, katarowi, zaflegmieniu, katarowi oskrzeli, kaszlowi kurczów., kokluszowi Kaisera karmelkhw piersiowych ,,z 3 jodłami". używają f i 1 0 0 n°taryalnie zatwierdzonych świadectw lekarzy i ^ * V'V/ osób prywatnych dowodzi najlepiej o pewności z własnej’ skutku i ogólnem wzięciu. — Żaden podobny prepa­ rat nie jest stanie wykazać takich skutków. swej' woli Nader skuteczne, przyjemne i smaczne bonbony. Prawdzi­ wość poręcza tylko znak ochronny „3 jodły". Wszystko Inne należy energicznie odrzucać. Do nabycia w aptekach i większej części drogeryj, jednak tylko w pakietach po 20 i 40 halerzy i w puszkach po 60 halerzy. lltS!li~l!l=tll=lll=IIIEIil=tf! Dyamenty do rżnięcia PIERZE I PUCH szkła dla szklarzy 1 użytku domowego 1 kilo szarego dartego pierza K 21—, pół białego Nr. I na zwykle płyty dartego pierza K 2'80, bi łe g o dartego pierza K ezkłanne . . . K 2.40 4"—. prim a, m iękki jak puch K 6 —, najlep szeg o Nr. 2 na zwykle i sił. śnieżno biasego K 8 '—, niedartego puchu szarego niejaze szkła . . K 3.60 K 3-60, prima pół puchu szarego K 4 50, białego K 4-40, 5'20, 61—, puchu szarego K 6 i 7, p u c h u Nr. 3 na wszystkie ga­ białego K 10- , puchu z piersi K 12-—. tunki szyb szklanych K 5 JO Zamówienia od 5 kilo franko. = = Nr. 4 na grube, surowe I bistrowe szkło . K 8.— Nr. 5 jeszcze większe K 15.— Nr. 6 największy ga­ tunek . . . . H 20.— Za zaliczką 35 h więcej. Za dobry i solidny towar ręczy z bardzo grubego czerwonego, niebieskiego, żó ł­ tego lub białego nankinu 1 pierzyna około 180X120 cm. wielkości i dwie poduszki 80X60 cm. JAN GROLICH, wielkości dobrze naptłnione nowem czystem, szarem pierzem puchowem K 16’—, pół puchem LABORAT K 20‘ , p u ch ę o K 24-—, pierzyna sama około 180X120 cm. K o-—, 12 —, 14-— i 16 —. P ie ­ Berno Nr. 419 (Morawa). rz y n a 200X140 cm. K 13"—, 15"—, 18-— i 20"—. Poduszka sama 80X60 cm. K 3 —, 3-50 i 4‘—. III=iII=IH=IIIEI!l=lll=III=lII P o d u s z k a 90X70 cm. K 4-50, 5-— i 5‘50. — Fiernat z prima gradlu 180X 116 cm. K 13‘— i 15—. — Zamówienia o d k o ro n 10 fra n k o , P ę tw ie k u opakowanie darmo. istniejąca tkalnia s Mieczysława Goneta wKorczynie. wyrabia jako specyatność.sfynne i Korczyńskie płótna i innevyyroFy tkackie tylko pierwszorzędnej dobroci Złote medale i uznania ' zfa dostarczane towary. Od 12 K franko, opak. za darmo. Flanelowa kapa , fteelelna obsłuoa-nurka e ceny 190X140 cm. w kraty K 2’90, w kwiaty K 3'60. J Zamówienia uskiitecnia się fesiko 1 koc z wełny lamy, śnieżno biały z bordiurą I poczlą lob kofeą. I Niepodobające prwdmioly wynSe- 200X'25 cm. K3-20,1 koc tygrysi z bord. 200X>25 | nia się chętnie na Rme. cm K 2- 0, 1 koc z frendzlami, do prania 200X150 i Cennihi i próbki ńa żądanie darmo, lAdrE5:rt.Gone1.ikalraa-KorpynkbM cm. biały K 2'80 i 3‘25, kolor. K 2’50, 3-05 i 3'30,1 prześcieradło obręb, bez szwu lniane 200X140 cm. K 2' , 2-20 i 2 40. 1 sprześcier. flan., kol. K '210, 1 prześciei .wojsk, nieuzżyteczysto lniane zestemplem Niepotrzebnie wyrzucone wyekwipow. wojsk. K 2-75 1 siennik z juty w pasy n i o n i 9 ( l 7 0 ieźełI Pa*120 dobre likie- uszyte 190X112 cm. K 2‘25 i 2’80. Koce stepowe, |llO lllC JIlfcC , ry dużo płacić musi; na­ tomiast może Pan łatwo mojemi ekstraktami rouge z tur. podsz. wielk. 160X140 cm. K 4-80, 170 najlepsze gatunki likierów wyrabiać. 1 fla­ X110 K 5-75, 180X120 K 6'80, 190X130 K 3‘25. szka ekstraktu z objaśnieniami do przyrzą­ Kyłdry klot. z kepr. podsz. 170X110 K 9’50,180X120 dzenia 5 litrów najlepszego rumu lub Alt- vater, Benedyktynki, KiimmeL, Mogador, K 10-50. 190X130 K 11-50. - Wysyła za zaliczką trześniówki, Maraskino, Ananas, wanilki, ponczu, mięto, Hax Berger m Deselienitz >r. 186/B wej, gorzkiej, kawówki, kakaówki, Chartreusy, wiśniówki, alaszu, jarzębinki, śliwowicy i koniaku etc, Kl,90, 3 flaszki Bfibmerwald. K 4,50, 6 flaszek K 7,50, 12 flaszek K 13,50 franko za za­ Bogaty wybór pierza, puchu gotowych poszewek, liczką. Prawdziwe i dobre ekstrakty dostarcza tylko wszelkiej jakości i wielkości, ma tracę, koce jakoteż Jan Grolich, drogerya pod Aniołem uszyte nakrycia na łóżka podług cennika, który Berno, Nr. 419, Morawa. wysyłam darmo i opłatnie, niedopowiedni towar zamieniam lub pieniądze na żądanie zwracam. TTmTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTTfWTTTTTT?TmT!T?TTTTTTTTmTTTTTT?TTTTTTTTTTTTTTTTTTTT^

ADRES TELEGR.: Konto Poczt. Kasy VorziiEmer Spedycya Kraków oszczędności 41.463.

D o m Spedycyjno-Komisowy Yorzlmmer i Spółka w Krakowie, ulica Kolejowa L. 1.

Przewóz mebli

w patentowanych c. k- wozach meblowych

Zastępstwa w znaczniejszych miejscowo­ ściach kraju i zagranicy. Przedsiębiorstwo : przesyłek zbiorowych i ciężarowych. : Załatwianie lormainości cłowych. Rozwóz wszelkich przedmiotów w zakres spedycyi wchodzących. Własny magazyn na dworcu :: kolejowym. :: TELEFONir 80 TELEFON 80 Dobry silny środek odżywczy, w zupełności odpowiada swemu celowi, a przytem pod absolutną gwarancyą jestnie- lliwym, stał się od dawna niezbędnym dla wszystkich, co czują się słabymi i znużonymi. Kto musi się wytężać fizycznie i duchowo, komu ciężka walka o byt nadwątliłą ochotę do życia i siłę twór­ czą, musi się starać zawczasu, aby równowagę fizycznej źwawości osięgnąć. Ma szczęście, kto w porę znajduje odpowiedni środek. NUTH GtN, środek odżyw czy światowej sławy (praw. ochron.), zawiera najszlachetniejsze materye odżywcze, przyczyniające się do wzmocnienia organizmu, co stwier­ dziła wiarygodna chemiczna analiza. Chcecie próbkę N L 7R 1G E N zupełnie darmo? Każdy czytelnik tego ka­ lendarza, bogaty czy niezamc żny. młody czy stary męż­ czyzna, czy kobieta, ma prawo żądać na smak próbkę NIJTRIOEN. Otizyma też i bardzo interesowną książeczkę o zasadniczem pojęciu należytego odżywiania się, jako bezpłatny dodatek. Żądajcie więc, powołując na ten ka­ lendarz: próbnej dawki NGTPIOENU i bardzo interesu­ jącej książeczki B*T zupełpie dermo i cpłatnie "e® od następującego adresu: Nutrigeri-Unternehmung, Budapejt, Elisabethring 16, Parterre 261.

I MA REUMATYZM i gościec, postrzał (ischias) i łamanie a poleca się uśmierzające nacieranie, 1 od wielu lat ogromnie rozpowszech- ■ nione, przez wielu lekarzy ordyn. i j przez znakomit. uznane Ljnimentum H Gaultheriaęcomposltum z prawnie 1 zarejestrowaną marką ochronną jjg RSBSeSSlHMBBSgBŚS| 1 N E R W O L I |SBsanBBBBBBsaas! chemika dra Juliusza Franzosa, ap­ tekarza w Tarnopolu. Cena flakonu 80 hal., 10 flakon. 8 K, nie licząc Każda dama musi opakow. i franko. Tysiące listów już po pierwszem użyciu przyznać, że tylko jedynie dziękczynnych do przeglądnięcia. „pomada Grolicha'* uważaną być może za dobry i pe­ Dwa razy dziennie wysyłka poczt. wnie działający środek dla osiągnięcia i utrzymania Do nabycia we wszystkich aptekach piękności. Oddziaływa ona już po 2—3 dniach. Usu­ wa już po kilku dniach wszelkie zmarszczki, piegi, pla­ lub w fabryce pod adresem: my skórne, wyrzuty i czyni oblicze pięknem, świeżem, delikatnem. Cena za pudełko „Pomada Grolich" i za Dr. JULIUSZ FRANZOS, sztukę „ScYon Grolich*' kor. 2.— (Porto osobno.) 10 ta­ - TARNOPOL Nr. 6. kich pudełek kor. 16.— przesłane b ędą franko. Adres: Jas fifttUh wBcrttic JCr.* 19 (Morawa). iyainiłt ittćawU kościołów, zamków, i t. d . w pełnej piękności naturalnej dają się wyprowadzić icittcra tytwłcznenl s|fip|a®i hdowliinri. W żadnej rodzinie nie powinna ta śliczna zabawa bra­ D r a kować, którą już od daleko więcej jak 30 lat słusznie nazyw ają Linimentum Gapsici oomp, dziecka najmilszą zabawą, zastąpienie ponieważ faktycznie niema Innej zabawy, któraby na trwałość tak zachęcała i krępowała dziecka do dzia­ Kotwicznego Pain-Expelleru łalności. Wysoko wychowawcza wartość ketwicznej skrzynki budowlanej po tysiąckroć jest uznana przez Majniezawodniejszy, bole uśmierza­ rodziców i wychowawców. Przytem jest nabycie jej jący środek do nacierania przy za­ każdemu możliwe, ponieważ najmniejsza skrzynka po­ ziębieniu, reumatyzmie, suchym bota. czątkowa z czasem może być uzupełniona aż do najwyższego stopnia. Jednak należy się Flaszka K - 80, K 1'40 1 K 2 '-. strzedz przed naśladownictwami i przyjąć tylko Proszę zważać przy zakupnle na po­ takie skrzynki, które są zaopatrzone światowo wyższą etykietę z marką ochronną znaną marką kotwiczną. — Proszę żądać natych­ „Kotwicą". Można dostać prawie we miast illustrowany cennik L. 105, który się wysyła wszystkich aptekach albo przez — bezcennie u — Dra Richtera aptekę „Pod złotym lwem", PRAGA I, EHsabethstrasse Nr. 5. F. Ad. Richter’a & Ska„ Wiedeń XVIII,|i, Wysyłka codzienna. —— ■: Eiltelbergergasse Nr. 6—14. KŁAMSTWO Głuchy usłyszał, przedrukowywać pałe zdania, a teraz przycho­ dzi najważniejsze: nadać tej cieczy podobne Imię. Jak niemy powiedział, Prawdą jest, że można nazwę dać zastrzedz Ż e ślepy zobaczył, przed naśladownictwami i tak zastrzeżono takżd jak dla prawdziwych preparatów firmy E. V. Fellef kulawy biegał. w Stublcy nr. 420 (Kroacya) różne nazwy. LecZ Czyż nie jest kłamstwem, gdy kto twierdzi, cóż to pomaga, są przecież setki podobnych że głuchy słyszał albo że ślepy coś zoba­ nazw. Czyż nie jest n. p. do imienia „Elsa" po­ czył? Tak jest, jest to kłamstwem, lecz kłam­ dobne imię „Gelsą"? Albo czy do imienia „Elca" stwem nieszkodliwem, ponieważ ono natychmiast nie jest podobna nazwa „Stelca"? Albo do słowa wpada każdejnu w oczy i skutkiem tego nikt pod „Ella" czyż nie jest podobne słowo „Stella"? aiem nie może cierpieć. Czyż nie można zamieniać wyrazu „Galvator“ Z Daleko niebezpieczniejszemi są inne kłamstwa, wyrazem „Salvato.r“? I tak ułatwią sobie nieje­ u których nie można na pierwszy rzut oka zau­ den rzecz, nazywając swoją ciecz „Louisafluid", ważyć, do czego one dążą. a przed takiemi kłam­ „Stelcafluid", „Salvatorfluid“, „Universalfluid“, stwami nie można się dość strzedz. Do takich Fluid światowy" i tym podobnie kłamstw ucieka sie w najnowszych czasach nie­ I ażeby swój cel tern łatwiej osiągnąć, to od­ jeden, jeżeli chodzi o ważne, poważne sprawy, waża on się nawet ostrzegać przed naśladownic­ tylko na to, aby złudzić i z tej ułudy aby mógł tw a m i. Ciągnąć korzyści. Czyż nie przypomina nam to historyi, jak rad Poprostu oburzyło nas, gdyśmy np. niedawno młodzian, którego złapano przy tem, jak sięgał mieli sposobność czytać, jak się niejeden takiem do cudzej kieszeni, uciekł i, aby oddalać od sie­ kłamstwem tylko z tego powodu posługuje, aby bie podejrzenie, podczas ucieczki wołał: „Trzy­ módz towary swe łatwiej sprzedać ludziom ła­ majcie złodzieja!" twowiernym, i aby to osiągnąć, próbowali po­ W druku, który niedawno czytaliśmy, posuwa dawać w podejrzenie nawet stary, doświadczony się jeden, który chciał swój nowy płyn pod po­ środek domowy, którego skutek leczący wszyscy dobną nazwą „Fluid" wprowadzić do handlu, do, już od wielu lat znamy. Tak jest np. znany od takiego ostrzeżenia przed naśladownictwami i do przeszłego stulecia środek rzetelny, który z tego kłamliwego twierdzenia, że wszystkie inne fluidy powodu, że zaprawdę jest dobry przeciw nieje­ są naśladownictwami jego fluidu, któryto ostatni dnemu cierpieniu i że jest tani, znalazł klientów! jest tak młody, że go nawet nikt jeszcze nie zna. we wszystkich częściach świata, którzy go stale! Czyż to nie jest oburzające? Czyż nie brzmi to zastosowują i bez niego już nawet istnieć . nid tak, jak gdyby się młody chłopak chełpił, że on m ogą. już chodził po świecie, zanim oiciec jego się uro ­ Doświadczony ten środek jest zapewne także d z ił? Panu Czytelnikowi dobrze znany, mówimy tu Niestety podtrzymuje się te kłamstwa po naj­ mianowicie o starym, prawdziwymFellera fluidzie większej części w tak ukryty sposób, że niejeden, roślinnym z marką „Elsafluid" od aptekarza E. V, który to w pośpiechu czyta albo słyszy, możel Fellera w Stublcy nr. 420 (Kroacya). Kto spró­ się dać zbałamucić. Dlatego uważamy za naszi bował raz tego starego zaprawdę prawdziwego obowiązek, ostrzedz Czytelników przed takiemi Fellera fluidu z marką „Elsafluid", ten poleca go kłamstwami i dokładnie kłaść nacisk na to, żei wszystkim swoim znajomym i zawdzięcza się te­ tylko stary, już w przeszłym stuleciu znany fluid mu, że niema dzisiaj miejsca, gdzieby fluid ten F eilera z m. „Elsafluid" jest prawdziwy i w y tw a ­ aie miał wiernych zwolenników. rza się go prawdziwego u E. V. FELLERA w Stu­ Zazdrość i chciwość doprowadziły więc nie­ blcy nr. 420 (Kroacya). A ponieważ prawdziwy jednego do tej myśli, aby wykorzystać dobre imię F ellera fluid jest tak dobry, bóle uśmierzający* F ellera fluidu z m. „Elsafluid" i zupełnie podobne działający lecząco i od Wielu lat powszechnie tak flaszki napełniać jakąkolwiek cieczą o podobne] łubiany, skutkiem tego niestety tak go naśladują, barwie, używać podobnej etykiety, zawinąć fla­ gdyż tylko to co dobre, to co jest trwałe, naśladuje! szki w podobną wskazówkę używania, z poleceń się z chciwością, lecz to jest równocześnie także dowodem, że naśladownictwa nie mają wielkiej szczególnie „Elsafluidem", osiągnąłem świetni wartości, ponieważ kto umie wytwarzać dobry rezultaty i wielekroć je już poleciłem". środek, nie potrzebuje chwytać się tumanienia i W tych pismach dziękczynnych mamy jednali naśladowania. A kto posiada prawdziwe listy! także dokładny adres tych, którym ma je za* dziękczynne, jak ń. p. od lekarzy i chce je dać do wdzięcząc prawdziwy wytwórca istotnie sta re g o druku, ten nie obawia się wydrukować cale imię F ellera fluidu z m. „Elsafluidu", pan aptekarz E. i dokładny adres tego. od kogo otrzymał list V. Feller w S tubicy nr. 420 (Kroacya) i ty sią c a m i dziękczynny. Jak można skontrolować prawdzi­ liczą się listy dziękczynne, któreśmy już czytali wość listu dziękczynnego jakiegoś Dra Emila, Dra! o Fellera prawdziwym fluidzie, a przy każdym Józefa. Dra Adolfa albo nauczyciela Karola luh takim prawdziwym' liście dziękczynnym b y ł zaw ­ też stolarza Jana, jeżeli brak adresu, a podane! sze pełny adres tego podany, kto go pisał, tak, jest tylko imię. że każdy mógł się przez zapytanie przekonać, Prawdziwymi są listy uznania jak n. p.: Do czy te pisma dziękczynne są prawdziwe. p. E. V. Fellera, aptekarza w S tubicy n r. 420 Tak trzeba postąpić, jeżeli się wie, że się mó­ (Kroacya). Pan Dr. Neugebauer we Wiedniu pi­ w i p ra w d ę. sze: „Pański Elsafluid polecono ze zaprzyjaźnio­ Powtarzamy zatem jeszcze raz: prawdziwym nej strony 83-letniemu starcowi, który cierpi na jest tylko fluid F ellera z m a rk ą „Elsafluid", a kto sklerozę tętniczną, aby go uwolnić od słabości go jeszcze nie doświadczył, a c h ciałb y p raw d ziw y muszkułów w nogach. W rzeczywistości wy­ środek domowy wypróbować, ten ustrzeże się świadczyło mu to pobudzające nacieranie dobre przed naśladownictwami najlepiej, jeżeli się zw ró ­ usługi i powiada ów starzec, że teraz już lepiej ci prosto do jedynego wytwórcy, aptekarza E. Vi chodzi". Pan Dr. R. Schmidt W Pitten, Austryai F ellera w S tubicy nr. 420 (Kroacya). Dolna, pisze: „Pańskimi oboma preparatami,

JÓZEF HIBIŃSKI SKŁAD OBUWIA MĘSKIEGO :: W KRAKOWIE :: PRZY ULICY ŚW. MARKA LICZ. 27.

ZAŁOŻONY W 1842 R. OBECNIE JAN LELICIŃSKI.

\ a/ VrnhV KlO z najlepszego przędziwa, jak najstaranniej J J H Y U V 1 \ 1 V wykonane, jako to: Płótna białe zwykłej 1 ------prześcieradłow ej szerokości, dym y, dreliszki, chusteczki do nosa, ręczniki, ścierki, obrusy, serwety, barchany, flanele, szewioty, płó- Mtienka kolorowe na fartuszki, sukienki, bluzki i silne tkaniny na ubrania męskie polecał tk alnia p ł ó c ie n /v\fchała M ięsow icza w Korczynie ob. Krosna 1 -Jtou w sv,Ła Na żądanie próbki towarów bezpłatnie. : — ■ Kto tylko raz jeden zamówił towar z mojej tkatai, ten gdzieindziej płócien kupować aie będzie. TNFLN/F FDD OP. HRJSW. RODZINV - ProszĘpolecać tylko Hela kosmetrczoa nafta na włosy! Bobotnicy zatrudnień i w obszarach źródeł wyroby swojskie! nafty i w rafineryach nafty nie łysieją, nigdy; posiadają oni wszyscy bujny włos. Przerobi­ łem najczyściejszą na­ ftę na kosmetyk do włosów i uzyskałem nim najlepsze skutki przy wypa­ daniu włosów i rzadkim poroście. Tenże można otrzymać tylko w mo­ jej drogeryi Najsławniejsza tkalnia „pod białym a?tiolem“ najdelikatniejszych ni. Janowska w Bernie. wyrobów jakofo.- ptóina, Obrusy, ręczniki,chustecz­ Jedna flaszka kosztuje 1 K, 6 flaszek. ki do nosa,drelichy,dymy. K 5'50, 12 flaszek 10 K. Porto oso­ Również:szewioty, cajgi, bno. Mniej niż 2 flaszki nie posyła kamgary, itp.wyroby polecai się pocztą. -Tkalnia pfócien- I Józefa Jórasza! iiołei, Korczyna obok Krosna. Salicya. Berno Kr 419 (Morawa). CENNIKI I PRÓBKI NA ŻĄDANIE DARMO I OPŁATNIE,

JULIAN TOK AR Biuro techniczne ::: Zakład instalacyjny ul. św. Jana 10. "W KRAKOWIE Krowoderska 52. Telefon Nr. 0574. projektuje i wykonuje fachowo, praktycznie i tanio: Wodociągi, Urządzenia kąpielowe, łazienki, klozety itp. Centralne ogrzewania, parowe i wodne, oraz wentylacye. i Gazowe oświetlenia, ogrzewania, kuchnie, piece itp. j Najlepsze polecenia. I | Kosztorysy bezpłatnie. j

W a r 7 r i p ni\Y /n \Y/ rlo m il Podh]g wypróbowanego przepisu. Części W clIZLie piwu W uumu składowe z 50 korkami K 2.-, portoryum 48 h. Przy pięciu iakich porcyach dodaje się jedna porcya gratis i ekspedyuje się franko. Zamawiajcie przeto dla więcej znajomych razem. — — — — — — ------JAN GROLICH, drogerya „pod Aniołem" Berno Nr. 419 M oraw r. Wydawnictwo Salonu malarzy polskich (Henryk Frist) KRAKÓW, ul. Floryańska 37 p o lec a obraz Wojciecha Kossaka Portrety znakomi­ w najlepszej reprodukcyi barw nej Przysięga Kościuszki tych Polaków na rynku Krakowskim 24 marca 1794. z oryginałów Krzeszą i innych, a mianowicie; Kościuszko, Cena kor 10.—, w ©zdobnej Mickiewicz, Krasiński, Słowa­ oprawie stylowej po kor. 18, cki, Poniatowski, Pułaski, 24.—, 28.—. w czterobarwnej artystycznej reprodukcyi, wielkość 84X46. JAN STYKA Cena obrazu K 1.20. 2 obr. motywa z Racławic Kolor, reprod. wielk. 64X43 cm. Album Cena po k#r. 2.—, w passe- partout, w ramy i szkło kor 8. Prof. Jacka Malczewskiego zawierający 40 helrograwur we formacie 49X42, z przedmową KOSSAK W. Witkiewicza i tekstem Dra Lucyana Rydla w zbytkownej Bartosz Głowacki oprawie K 70.—. Oddaje się wracający z Racławic na zdo­ bytej armacie moskiewskiej, także na spłaty miesięczne. w barwnej reprod. wielk. 45X58 cm. Cena K 2.— , w ram. od K 6. Własne wydawnictwa KOSSAK W. kart pocztowych Kiliński prowadzi jeńców m o­ hurtowaie i częściowo, oraz skiewskich do Warszawy wyKonuje się z każdej miej­ w kolor, reprod. wielk. 45X58 cm. scowości pocztówki według Cena K 2. — w ram. od K 6. nadesłanej fotografii Łaskawe zamówienia należy nadsyłać pod adr.: HENRYK FRIST, Kraków, Floryańska 37. F A J K I porządnie wykonane

po najtańszych cenach fabrycznych! Nr. Przeciw kaszlowi 8008. Piękna fajka rogowa z ciemno na- najlepszym środkiem wyciąg z ziół krapioną główką drewnianą, wykładana styryjskich ...... K 1’60 i kuta metalem, co zapobiega pęcznieniu, z rogowym cybuchem, długą rogową trestką, rogowym odlewaczem i piętką, długości 24 cm K 1 90 ; fajki w ele- Przeciw kurczom ganckiem wykonaniu K 2*30, 2*50, 3*50 i wyżej. żołądka Wysyia za zaliczką lub okazała się skuteczną esencya euka- za nadesłaniem pieniędzy I y p tu s a ...... K 1 2 0 z doliczeniem porta znana zdolna firma światowa Przeciw błędnicy c. i k. dostawca nadwormr zalecają lekarze asello J A N K O K i A O z ż e l a z e m ...... K 2 50 dom wvsyłkowy w ERUX Nr. 12 3 . Przeciw podagrze (Czechy.J pomaga najlepiej maść dra Wuch- Główny katalog z 4000 rycinami na żądanie t a s a ...... K 1-20 — gratis I franko. 1 ------Premiowane w Paryżu, Londynie, Bruk­ 150 litrów zdrowego seli 1 Rzymie. tru n k u d o m o w eg o , jak jabłecznik łub sok owocowy może każdy zaraz wyrabiać. Nieudanie wykluczone. Sub- stcmcye wraz z dokładnem objaśnie­ Hirschen-Apotheke niem K 4,50_franko za zaliczką. Na 5 takich porcyj-przydaję 1 gratis Graz (Styrya.) m" fe.%-S99 Ja n G ro lich , B erno Nr.'4l9 Morawy.

^=k=^1 IW Świat Słowiański miesięcznik poświęcony słowianoznawstwu i przeglądowi spraw słowiań­ skich ze stanowiska polskiego. Wychodzi dziewiąty rok w Krakowie pod redakcyą Dra FELIKSA KONECZNEGO

Prenumerata roczna 10 K, kwartalnie 2 K 50 h Prenumerować można w każdej księgarni i w Ad- ministrac.: KRAKÓW, ULICA CZYSTA i. 1.

Cr^'=^ Gn f=a G=nfi=0 G=j] (f=o 0=n B an n n B n r | Grand Prix z wystawy światowej w Paryżu w roku 1900. KWIZDY płyn restytucyjny. Woda do mycia koni. Cena 1 flaszki K 2*80. Od więcej niż 60 lat w nadwornych stajniach i wiścigowych używany jako środek wzmacnia­ jący po wielkich nadwerężeniach przy sztywności ścięgien itd.; robi konia zdolnym do wzięcia udziału przy wyścigach. Kwizdy płyn restytu­ cy jn y Marka słowna, etykieta i opakowanie ochro­ nione. KWIZDY korneuburski proszek dla bydła. Dy etetyczny środek dla koni, bydła rogatego i owiec. - Ćena: 1 pudełko K 1*40, 1li pu­ dełka 70 hal. Od więcej niż 60 lat prawie we wszystkich staj­ niach używany; przy braku żarłoczności, złem tra­ wieniu, dla polepszenia mleka i powiększenia po­ doju mleka u k ro w .

Prawdziwy tylko z obok umieszczoną marką ochronną, do nabycia ------we wszystkich aptekach i drogeryach. ------

KWIZDY FLU-IDM Marka wąż. : : Fluid dla turystów.

Stare doświadczone aromatyczne nacie­ ranie do 'wzmocnienia ściegiem i mu> szkułów, jako środek pomocniczy przy gośćcu, reumie i reumatyzmie w krzyżu itd. Od turystów, bicy listów, myśliwych i jeźdźców ze skutkiem u- żywany dla wzmocnienia i nadania sił po odbyciu większych wycieczek. Cena 1 flaszki K 2*-, V, flaszki K I zo

===== Illustrowame cenniki za darmo i opłatnie. = Codzienna wysyłka pocztą przez główny skład: Franziszek fan Kwizda, c. i k. austro-węg., król. rum. 1 król. bułg. nadw. dostawca, powiatowy aptekarz, K o r n e u b u r g pod Wiedniem. Moj e zdrowie, moje życie zawdzięczam Panu, z Pańską pomscą uwol­ niłem się od cierpienia, na które leczyłem się od wielu lat bezskutecznie a które pogrzebało moje szczęście ro­ dzinne, moją swobodę umysłu i ochotę do pracy. Jestem znowu pełen życia i dobrej myśli. 3 Setki takich i,podobnych listów otrzymujemy, tak przemawiają setki chorych, którzy przychodzą do insty­ tutu, gdy już przez dłuższy czas używali Vitalizer-apa- ratu. Niezliczone wypadki wyleczenia osłabienia nerwo­ wego, wyczerpania bezsenności, bólu głowy i bólu w plecach, osłabienia męskiego, nerwowego bicia serca, nerwicy żołądka i kiszek, chronicznego zatwardzenia, reumatyzmu, podagry, newralgii, ischas, postrzału, bez­ władności albo stanów kurczowych i licznych następstw tychże wykazują wysoką wartość tej metody leczniczej. Objaśnienie o tej metodzie leczniczej i o osiągniętych skutkach zawieraj KSIĄŻKA, BEZPŁATNIE po syłana franko każdemu, kto nadeśle markę za 10 halerzy . £lel;tro-yitalić instytut WHarsKi Budapeszt vi7feTcre$iwfiiig 7. ł. % 261.

MIC CHRZESCIANSKl Stowarzyszenie zarejestr. z ograniczoną poręką w Krakowie, ul. Franciszkańska 1 naprzeciw kościoła 0 0 . Franciszkanów. Udziela pożyczek wkładki na oszczędności ISSjyilo. WYDAWNICTWO IMIENIA TADEUSZA KOŚCIUSZKI.

N r. K h Nr. K h 2. Pieśni narodowe, w ydanie XX. nych więzień moskiewskich, (przeszło 50 najpiękn. pieśni) — 10 przez Kaspra Wojnara g , g —8® 4. Za świętą wiarę i mowę, przez 42. Z ziemi łez i krwi, opowiadanie Zycha, Sewera i Żmudzkiego — 20 na tle dziejów męczeńskich 5. Ksiądz Mackiewicz, bojownik wśród Unitów, przez Wład. za w iarę i wolność, przez M. R e y m o n t a ...... — 40 Sieczkowską ...... — 20 43. Jenerał Jan Henryk Dąbrowski — 20 7. Pieśni narodowe, z jmuzyką do 44. Jeden naród — jedna myśl . . — 10 śpiewu i na fortepian, M. Swie- 45. Żywot Stanisława Staszica, rzyńskiego, wyd. IX 1 — przez B. Limanowskiego . . . —20 11. Żywoty znakomitych Polaków, 47. Pod Wiedniem, opowieść histo­ przez Jana Zarembę z rycinami — 50 ryczna przez E. Smiałowskiego — 50 30. Gawędy i opowiadania, (wier­ 48. Moskwa wobec Unii i Polski . — 50 szem) z dziejów Polski, przez 49. Woje. Bartosz Głowacki, rol- St. Mazura, wyd. II. powięk. — 20 nik-bohater, przez E. Smiełow- 31. Maciek w powstaniu, przez Se­ skiego ...... — 20 wera. O powstaniu narodowem w roku 1863/4, przez Kaspra 50. Z pod chłopskiej strzechy, Zbio­ W o jn a r a ...... — 30 rek poezyi chłopa z (nad Wisły, 31. Matka,' przez Sew era, wyd. III. 1 — F. K u r a s ia ...... 1 — 32. Adam Mickiewicz, król pieśni 51. Żywot i dzieła Mikołaja Reja polskiej, przez K. Wojnara, wy­ z Nagłowic, przez dr. Wróblew­ danie III...... — 50 skiego . i ...... — 20 33. Powstanie listopadowe, przez 53. Polska i Krzyżacy. Opowiada­ W róblewskiego, wyd. II. po­ nie historyczne w 500-tną rocz­ większone ...... — 40 nicę bitwy pod Grunwaldem 34. Pogadanka o pokarmach roślin­ przez Czesława Pieniążka. (Str. nych i nawozach sztucznych 138, 7 obrazków), 80 h., w ozd. przez dra Emila Godlewskiego o p r a w i e ...... 1 — (przeszło 100 stron druku) . . — 50 54. Żywot, dzieła i proroctwa księ­ 35. Powstanie narodowe w roku dza Piotra Skargi, w 300-tną 1863/4, przez Kaspra Wojnara rocznicę zgonu na tle współcze­ wyd. II...... — 40 snych dziejów Polski opowie­ 36. Maciej Mazur, szkic z Syberyi dział Kasper Wojnar. Wydanie przez Adama Szymańskiego, z 5 większe z Kazaniami sejmowe- o b r a z k a m i...... — 50 mi (prawie w całości), najwięk- 38. Męczennicy za wolność i lud, szem arcydziełem Skargi, (str. przez K. W ojnara, wydanie III. — 30 136, 10 rycin, między niemi wi­ 39. Z kraju niedoli, trzy obrazki dok (Rzymu i Kazanie Skargi z pod Moskala, w ydanie II. . . — 30 według obrazu mistrza Jana 40. Zygmunt Sierakowski, naczelny M a te jk i)...... — 80 wódz Żmudzi, przez Koszczyca — 60 — Wydanie mniejsze, obejmuje 41. Wspomnienia z cydadeli i in- ten sam życiorys i wyjątki Nr. K k K h z „Kazań sejmowych" z 10 ry­ Sikorska — O wychowaniu dziew­ cinami, str. 9 6 ...... — 50 cząt, wydanie II...... 1 — 55. O życiu i arcydziełach Artura Skoczylas — Stanisław Wyspiań­ Artura Grottgera: „Warsza­ ski ...... 150 wie", „Polonii", „Lituanii" i Słowacki <— Wybór pism z życio­ dziełach sybirskich, z repro- rysem ...... — 80 dukcyami czyli podobiznami Szymański — Jak siać, aby ziarno tych arcydzieł (razem ;około 30 i praca ludzka nie szły na marne — 50 obrazów), ku uczczeniu 50-lecia Świerk — Z szarej przędzy . . . 3 50 powstania naród, w r. 1863 wy­ Swiętek .— „Sierota", powieść . . 120 danie tanie na pięknym papie­ Szumkowski — Słownik polsko- rze ...... 1 — angielski i angielsko-polski z Do nabycia we wszystkich księgarniach. w y m o w ą ...... 2 50 Adres: Księgarnia Kaspra Wojnara Turczynowicz — Jak osuszać za w Krakowie, ulica Szewska L. 20. mokre i jak nawadniać za su­ che grunty ...... — 50 Z innych nakładów księgarnia poleca: Włodek — Ilustrowany przewo­ Andrejew — Sawa, dramat . . . 2 — dnik po Brazylii...... — 80 Jadw iga Z. S. — „M atka żyje". Wskazówki (dla robotników roln., „Za sztandarem", obrazki dra­ udających się do Francyi . . — 20 matyczne, wyd. II...... — 80 Wysłouchowa — Za wolność i lud — 50 Golińska — Z czego powtaje pijań­ — Opowiadanie Bartosza o Polsce — 10 stwo ...... — 50 Zawiszyna — Pismo święte . . . 120 Do nabycia we wszystkich księgarniach. Skład główny: Księgarnia Wojnara w Krakowie, ul. Szewka 2 0 .

Środek"^ n Środek dietetyczny! Wesołe poselstwo dietetyczny! Najskuteczniej­ do wszystkich chorych Najskuteczniej­ sza kuracya sza kuracya przez picie na podagrę i renmatyzm przez picie w domu! w domu! na żołądek i pęcherz. najnowszy środek dietetyczny obecnych czasów, uwolni Pana od cierpień, jeżeli Betur$iri Pan cierpi na podagrę 1 reum atyzm . J3etur$iri pomaga tem, gdzie już wiele środków nie pomogło. bywa stosowany z najlepszym skutkiem, o czem świadczą tysiączne podzięko­ wania, przy zastarzałych cierpieniach pęcherza, żołądka, przy podagrze getursiri i reumatyzmie, szczególniej ludzie starsi powinni go pić częściej w roku. 1 paczka K 2'— 6 paczek K 10‘—. Do nabycia w bardzo wielu aptekach, gdzie niema, zamawiać wprost w Głównym składzie i jene- ralnem zastępstwie na Austro-W ęgry: Vegetab. Laboratorium OTTO SVERAK Wiedeń XIII. Sechshauserstrasse 104 a. Karta korespondencyjna wystarczy. Karta korespondencyjna wystarcyz. Nr. 11. Nr. 8. Nr. 9. Nr. 1. S k rz y p c e ze smyczkiem pięknie Nr. 7. H arm onika z 8 klawiszami K 2*80. wykonane K 5*50 lepsze K 9*—, 10*—, z 10 klawiszami K4‘90 w dużym jorm. 15*— do K 30-—. z 10 klawiszami i 2 rejestrami K 7*— , Nr. 2. Aparat dzwoneczkowy z 6-ma z 3 rejestrami bardzo dobra K 9*—. dzwonkami, całe z metalu, nadaje się Nr. 8. D rukarnia większa, zawierająca na keżde drzewko Bożego narodzenia 200 czcionek gumowych dużego i ma­ i wskutek zapalenia tylko 3 świec wy­ łego pisma, poduszkę z farbą, szczyp- daje harm. dźwięki. Cena z pudełkiem czyki i trzymadło dla liter, w pięknej sposobem użycia K 1*44. politurowanej kasecie K 2*40, z 420 Nr, 3. Maszynka do strzyżenia wło­ czcionkami K 3*90. s ó w ze 2 sprężynami i 2 grzebienia­ Nr. 9. B rzytw a K 1*30, lepsza K 1*90, mi pięknie niklowana 3 i 7 milimetr. najlepsza w kościanej oprawie K 3‘50 K 5-—. i K 5*—. specyalnie dobre K 8*—. Nr. 5. L orn etk a w pudełeczku K 2*50. Nr. 10. Męski syst. Roskopf patent Lornetka prawdz. francuska z dóbr. z najlepszym prawdz, szwajcarskie!* szkłami w fut. aksamitnym K 5*—. z szkłem pod kopertą na minutę wy­ Nr. 6. Elektryczna Lampka kompletna, regulowane K 5*— H. Roskopf & trwała, najlepsza K 3’—J sama bate- Cle. Patent najlep. istniej, zegarek rya, sławna marka ,,]uno“ z gwa- K 9.50. Szrebrny syst. Roskopf patent rancyą K 1*—. Nr. 10. urzędownie stemplowany K 8*50. Nr. 11. D yaraen t do krajania szkła K 2*20, lepszy K 2*40, Uniwerzalny Dyament kreje wszystkie gatunki szkła lu- strowego i taflowego K 12*—.

zegarów, zegarków, wyrobów jubilerskich, chińskie­ Katalog ilustrowany go sprawdzanego srebra, oraz towarów muzycznych, optycznych, wszelkiego rodzaju narzędzi, wysyła darm o i opłatnie r SINA PELZ, KRAKÓW (LlTzałoże^ 12873°j Przy zamówieniach należy podać cenę. Za towar, który się nie podoba, ~ = zwracam Pieniądze. : " =

Do707dH minrl może sobie każdy wediug mego l u Z u L U lii IU U sPosobu sporządzić, jak najlepiej. Najwyższe uznania. .'. Wydatek do 25 h za Ys kg. Zażądajcie po nadesłaniu 20 h za porto w markach *|2 kg za darmo w puszce.

łf A Y 1] i dostawca nadworny = j y I A A r S U A , podmokłe nad Łabą 9 a. D pochodzenia reumatycznego, gośćcowego KAIP i neuralgicznego także w cierpieniach za- starzałych, w bólach głowy, zębów i mięśni, w osłabieniu członków stawów itd usuwa się za poradą lekarską przez zwykłe nacieranie płynem TEILM. Stella-Fluidem. Środek ten do nacierania w każ­ dym domu niezbędny, aromatyczny, okazał się w 100.000 wypadkach nader skutecznym. Jednorazowe nacieranie płynem Stella łagodzi natychmiast każdy ból i usuwa jego przyczynę. Stella-Fluid zawiera mentol i eteryczne olejki, a z wodą mieszany tworzy znakomity i odświeżający środek do płukania zębów i ust. Stella-Fluid polecają lekarze i jest w każdej prawie aptece do na­ bycia. — Przy zakupnie jednak należy uważać zawsze na markę ochronną STELLA-FLUID i nie przyjmować żadnego mniejwartościowego środka naśladowanego! Pewien lekarz wiedeński pisze w swojem orzeczeniu, co następuje: Preparatem, od­ powiadającym wszelkim wymaganiom i zasługującym na największą uwagę lekarzy jest płyn Stella-Fluid, wprowadzony w handel przez pewnego bośniackiego aptekarza. Stoso­ wałem preparat ten przez kilka miesięcy w wielkiej liczbie wypadków a skutek, jak zaraz zaznaczę, był nadspodziewany. Ponieważ skuteczność jego specyalnie w cierpieniach reu­ matycznych i gośćcowych znakomitą się pokazała, dlatego preparat ten mogę wszystkim kolegom do zastosowania w wymienionych wypadkach jak najgoręcej i najlepiej polecić. Wiedeń, 24. stycznia 1912 r. Dr. S. Qu. 12 małych lub6 flaszek podwójnych Kf?5.— franko 24 „ „ 12 „ „ K 8.50 „ 36 „ „ 18 „ „ K 12. - „ 48 „ „ 24 „ „ K 16.— „ jest głównym warunkiem utrzymania zdrowego organizmu. Należy zatem uważać na niezakłócone Zdrowy żołądek dobre trawienie i regularny stolec, albowiem tylko wtedy można utrzymać żołądek zdrowym. Zatwardzenie i zakłócenie w trawieniu wskutek siedzącego sposobu życia lub wskutek spożywania tłustych i zepsutych potraw, lub wskutek nadmiernego używania wina, piwa itd. wywołują różne dolegliwości i choroby żołądka, jak kurcze żołądkowe, gniecenie, wzdęcie, odbijanie, wymioty, mdłość, zgagę, brak apetytu itd. Regularne używanie dyetetycznej, lekko _ _ 1J yrjłnfltniwpi zapo- przeczyszczającej i trawienie wzmacniającej 3U I1 ł UI cjUnUWWJ „O lC lia biega i usuwa takie nieprzyjemne choroby żołądka. Cena 1 pudełka razem z pouczeniem K 1.—, ó ^ u d e łe k praw(jziwe „Szwedzkie krople żołądkowe" tych znakomitych własności jako dawno wypróbowany środek na wzmocnienie żołądka. 3 flaszki razem z pouczeniem K 4.50 franko, 12 flaszek tylko 12 K franko. Na kaszel, chrypkę i boleści w piersach najlepszy Sok piersiowy i na kaszel (Syrup pectoral). 3 flaszki 5 K fr. Tvntłnrn naOTlinłlmwa iest najlepszym środkiem na nagniotki, twardą skórę, ly ilK lU rd ndgniO lK O W d twardzizny i brodawki. - 1 flaszka 1 K. Niezawodnym środkiem przeciw piegom, plamom nnmn/ln fmaiin Pełniła 1 pudełko wątrobianym i zanieczyszczeniu twarzy jest JJUlllflUd lid ludln liOlOilGU K 1.—. Zamówienie proszę dokładnie adresować do: S. M l, i i i t\mm pod gwiazdo. Tuzin. Nr. 19 (ii). Naj*lepsze brzytwy Solingenowskie kute z najle­ 1 pszej srebrzystej !! RaM to lilia ! stali angielek., szlifowane rę­ cznie na wło» obciągnięte,go­ POLAK towe do na­ tychmiastowego użycia. — Kaidą brzytwę dostarcza się w etui. po K 1.— i oprawny po K 1.20, Nr. 8701. Trzonek czarno poler., szlifów, do */» szer. ł/$ & 1.70 n 8711- „ „ „ „ * Vi n 3/» n 5 80 Najlepsza brzytwa „Gracioza“ dla pp fryzyerów szczególnie do polecenia 1 Marka rejeatrowanal Do nabycia tylko u mojej firmy. Polski Kalendon lip ski Nr. 22. Trzonek czarno poler., szer., klingi ł/g, szlif, do V» K 2-— » r> » n n tt */« rt n V* n tudzież Ryzyka niema J Zamiana dozwolona lub zwrot pieniędzy. Wy­ syła za zaliczką c. i k. nad w. dostawca Jan Konrad, dom wysyłkowy w Briix Nr. 123 (Czechy). Katalog GOSPODARZ główny z 4000 rycin na żądanie gratis i franko. po 80 h i wydanie tańsze po 60 h i obejmujący całkowitą treść trzech poprzednich kalendarzy :: WnhodłDwy zen z M lii.:: Nr. 4482 W. 30-to godz. w erk sprężynowy, )ół i całe godziny bijący, w ładnej, po- Wielki illustrowany ferowanej orzechowej szafce, 71 cm długi, z białym liczebnikiem i wskazówką ao alendarz powszechny nastawiania budzika ty lk o K 12.50. K Nr. 4485W. Taki sam, lecz eleganciej wykończony, w matowej, orzechowej po 2 korony szafce K 13.50. Zegary wahadłowe bez budzika w eleganckiej wyprawie K 8 .5 0 , 1 0 .8 0 i wyżej. N r. 4483. Z werkiem mu­ wychodzą rok rocznie od kilkunastu zycznym na miejscu bicia 2 kawałki gra­ lat i są uznane powszechnie*jako naj­ jący K 17.80. — 3-letnia gwarancya na piśmie. Ryzyko wykluczone! Zamia­ lepsze, najbogatsze w doborową treść na dozwolona lub zw rot pieniędzy. Wysyła za pobraniem pocztowem uznana i illustracye i stosunkowo najtańsze bardzo zdolna firma światowa pierwsza polskie kalendarze. fabryka zegarów J|A N KONRAD, Kalendarz powszechny Wojnara c. i k. nadworny dostawca jest właściwie wielką księgą, nader w Briix Nr. 123 (Czechy). zajmującą i pouczającą, o blizko 400 Główny cennik z 4C00 rycin za darmo stronach druku ozdobionych stu kilku­ opłacono. dziesięciu obrazkami.

N r. 4434. Ia jakości, 30 godzin idący pół i całe godziny bijący Kalendarze dawniejsze i budzący, z zastawiaczem, z głośno brzmiącym dzwonkiem, za lata 1902 do 1912, o ile nie są o gładko polerowanej ramie okrągłej, 30 cm średnicy, licze­ wyczerpane, po połowie ceny. Naj­ bnik wykładany szkłem, z 3 bronzowemi wagami z 3-letnią tańsze, bardzo ciekawe, uroz­ gwarancyą na 7 OA maicone i pouczające czytanie piśmie tylko *V I.oU * Nr. 44341/3. Z w nocy świetlnym na zimowe miesiące, kalendarze liczebnikiem K 8.40. Najtań­ szy okrągły zegarkuchenny, Wojnara są bowiem tak układane, że bez budzika, 30 godzin idący treść ich zawsze ma swoją wartość. werk sprężyn., 16 cm średnicy K 4. . — Niema ryzyka! Zamiana dozwolona lub Adres zamówień: pieniądze się zwraca. Prze­ syła za zaliczeniem lub poprze- dniem nadesłaniem należności pierwsza fabryka zegarów Wydnwiiutwo Holenduzy Wolimri JAN KONRAD, c. i k. nadworny dostawca w BRUX Nr. 123 (Czechy). w Krakowie. Bogato illustrowany główny cennik z 4000 rycin przesyła się na żądanie każdemu darmo i opłacono. ZUPEŁNIE BEZPŁATNIE! TO NIC NIE KOSZTUJE! Każdy żądający otrzyma bezpłatnie paczkę zawierającą pewny środek przeciw reumatyzmowi i podagrze.

Długi czas cierpiałem na reumatyzm i podagrę, lecz żaden środek nie przyniósł mi naj­ mniejszej ulgi, lekarze zaś uważali chorobę mą za nieuleczalną. Po upływie pewnego czasu udało mi się zestawić lekarstwo z 5 zupełnie nieszkodliwych części i stosując środek ten bardzo krótki czas, zdołałem wyleczyć się zupełnie Następnie próbowałem dawać to samo lekarstwo mym zna­ jomym i sąsiadom, cierpiącym na reumatyzm, jak również chorym leczącym się w szpitalach na tę chorobę, a osiągnięte rezultaty wprost zdumiewały najpoważniejszych lekarzy, którzy przyznali, że wynaleziony przezemnie środek leczniczy jest najpewniejszy. Od tego czasu zdołałem za pomocą tego środka wyleczyć już setki osób, które skutkiem choroby tej stały się niedołęźnemi kalekami, nie mogącemi ani jeść, ani ubierać się bez pomocy, z tych wielu w wieku lat 60 do 75, cierpiących na reumatyzm od lat 30 z górą. Jestem tak pewien skutecznego działania tego środka leczniczego, iż postanowiłem rozesłać bezpłatnie kilkaset paczek, aby dać możność licznym zastępom chorych skorzystania zeń. Jest to środek cudowny i nie ulega żadnej wątpliwości, iż chorzy, których lekarze oraz na kuracyi w szpitalach uważają za nieuleczalnych mogą być zupełnie wyleczeni. Proszę zwrócić uwagę na to, iż nie żądam żadnego honoraryum, lecz proszę tylko o zakomunikowanie mi, iż W. P. życzy sobie otrzymać bezpłatuie paczkę tego środka leczniczego na próbę, wymieniając nazwisko swe i dokładny adres w języku polskim lub niemieckim. O ile środek ten okaże się W. P. po­ trzebnym w większej ilości, to zaznaczam, iż cena tego jest bardzo umiarkowana. Nie pragnę Wykrzywienie rąk przy bynajmniej zbogacić się, przeciwnie zaś pragnę, tylko aby wynalazek mój przyniósł największą chronicznym reuma- ulgę cierpiącym na tę chorobę, tyzmie stawów. Proszę zwracać się na kartach pocztowych franków, marką 10 halerzową. Listy 25 h do 1. L 1 Y 1 ,1 707, Hun Ml Ml Lii, Liii, Lilii. UWAGA. — Jeżeli potem W. P. żądać będzie jeszcze tego środka, to takowy dostać można na miejscu u lekarza lub w aptece.

Otrzymałem 5 koron: kosztuje mój praw­ świeżytransport dziwy szwajcarski patentów , zeg a rek Anker-Remontolr, systemu Roskopf Nr. 4060 o doskonałym , Herbaty silnym antymagnety- cznym werku an- 1 krowym z prawdziwą : emaliowaną tarczą 1 godzinną (nie z pa 1 iii:: pieru), w eleganckiej 1 Z nakom ita niklowej oprawie z 1 pokrywką zawiasko- 1 w smaku i aro­ wą nad werkiem 1 opatrz, plombą o- 1 m atyczna chronną, posiada- 1 herbata Congo ...... K 3.20 jący ozdobne, zło- 1 cone wskazówki do- 1 „ S u c h o n g ...... „ 4 . — skonale uregulo- 1 „ S u c h o n g zb ió r maj. „ o. — w a n y , z 3-letnią pi- 1 „ K a y s o w ...... „ . — semną gwarancyą za ' 8 szt K 5 —, Nr. 4062 I Wysiewki z herbat . . . . „ 2.60 ze wskazówką sekundową K 5'50, Nr. 4079 taki sam w • Wysiewki z najlepszych her­ stalowej oprawie K 6*80, Nr. 4101 ze wskazówką sekun- I b a t ...... ,, 3.20 dową K 12 80. Największy wybór wszystkich gatunków • zegarków w moim głównym katalogu. Ryzyka niema! * Zamiana dozwolona lub zwrot pieniędzy. W ysyła J Handel herbaty i kawy za zaliczką lub za nadesłaniem należytości z góry Pierwsza fabryka zegarków Edmunda Riedla J A N KONRAD, W E L W O W IE , c.i k. dostawca nadworny w Briix Nr. 123 (Czechy). | ul. Teatralna 3, naprzeciw Katedry. Katalog główny z 4000 rycin na żądanie -— - darmo i opłatnie. „SAPOMENTHOL-MATULI“ najidealniejszy środek przeciw atakom podagrycznym, ischias, reumatyzmowi mięśni, reumatyzmowi stawów, nerwobólom i bólom krzyżów, migrenie, kłuciu w bokach, obrzmieniom, po­ rażeniom wedle poleceń lekarskich. Sapomenthol jest od lat wielu stosowany w szpitalach publicznych i domach prywatnych, a tysiące lekarzy uznało ten środek za doskonały! »Gdzie inne środki terapeutyczne nie odnoszą skutku — tam Sapomenthol jest niezbę­ dnym!* Tak orzekli najwybitniejsi lekarze i pisma lekarskie. %0 ĘT Wystrzegać się należy falsyfikatów! Cena za mały słoik Sapomentholu K 1.60, duży K 6.—. Do nabycia we wszystkich aptekach i składach. Główny skład wysyłkowy i fabryka: Eug. Matula w Radomyślu Wielkim. Po nadesłaniu K 2.05 wysyła się próbny słoik — opłatnie polecony.

Bron, amunicya, przybory myśliwskie. Wszelka broń jest starannie przysposobiona do użytku, w dowód czego ma pieczęć państwową. — Tylko najlepsza jakość towary czyściutko wykonane. — Należyte funkcyonowanie pod gwarancyą. Nr. 100. Rewolwer Lefaucheaux, kaliber 7-mm, 6 strzałkowy, z nabojami, o sztyfcie zapalającym en blanc. wypolerowany, z rękojeścią z drzewa orzechowego, z cynglem składanym 17 cm za sztukę K 5’50. — Ten sam, kaliber 9 mm K 7'50; — N r. 101. kaliber 7 mm, jak najdelikatniej niklowany K 6.50. Kaliber 9 mm, jak najdelikatniej niklowany K 8'50. Rewolwerowe naboje: N r. 507. Lefaucheaux 7 mm nabój kulowy za 25 sztuk K 1'—, 9 mm K T 20. N r. 511. „ 7 mm patrony plac. „ 25 „ K —'90, 9 mm K 1-15. N r. 508. ,, 7 mm nabój śrutowy ,, 25 „ K 1'40, 9 mm K 160. N r. 501. „ 7 mm nabój kulowy „ 25 „ K MO, 9 mm K 1‘50. N r. 505. „ 7 mm patrony plac. „ 25 „ K 1'—, 9 mm K 1'50. N i. 502. „ 7 mm nabój śrutowy „ 25 „ K 160, 9 mm K 2-—. Największy wybór wszystkich rodzajów rewolwerów, pistoletów kieszonkowych, tercerolów, pistoletów dla nagonki ochrony winnic, t. zw. Flobert Tesching, flint myśliwskich, przyborów łowieckich i t. d. Główny katalog z 4000 rycin wysyła się każdemu na żądanie darmo i opłatnie. c‘1 nkdwornyca JAN KONRAD, dom w ysyłkow y w Briix Nr. 123. Czechy

Absolwent wyższej szkoły zawodowej w Hamburgu i odznaczony pierwszą nagrodą miejskiego Muzeum przemy­ Wojciech Gigoń słowego w Krakowie i poleca wszelkie oprawy ozdobne i f :: Artystyczny Zakład :: skromne. Pojedynczo i hurtownie po •i galanteryjno-introligatorski cenach bardzo umiarkowanych. Ro­ I4 boty na prowincyę uskutecznia się i ul-Bracka 13’ Kraków, ul. B racka 13, terminowo. Posiada na składzie naj­ i nowsze materyały. Przyjmuje obrazy Z telefon 2459. do oprawy, posiada wielki wybór ram. z HB Publiczne podziękowanie Kasa oszczędności panu Franciszkowi Wilhelmowi, aptekarzowi, c. ik. nadw. dostawcy, w Neunkirchen, Austrya niższa, wynalazcy MIASTA KRAKOWA przyjmuje wkładki w dowolnej wysokości na książeczki i płaci od nich herbaty Slilbelma. 4% od sta Jeśli publicznie tu występuję, czynię to dlatego, że uznaję za najpierwszy mój obowiązek panu Wilhelmowi, apteka­ rocznie, tudzież opłaca z własnych fun­ rzowi w Neunkirchen wyrazić moją najgłębszą podziękę, duszów podatek rentowy. za usługi, które jego herbata Wilhelma w mojem Procenta wypłaca kasa półrocznie, a to : w pierwszej połowie czerwca i grudnia bolesnem cierpieniu reumatycznem każdego roku. Procenta w tych terminach mi oddała, by na tę znakomitą herbatę zwrócić uwagę nieodebrane dolicza kasa z pierwszym dniem tych, którzy na owe straszne dolegliwości cierpią. Po następnego półrocza do kapitału i nadal 4 tygodniowem użyciu wspomnianej herbaty nietylko bole w zupełności mię opuściły, lecz i obecnie jestem wraz z nim oprocentowuje podług tej samej od nich wolną, chociaż od 6 tygodni herbaty nie piję, a stopy procentowej. także stan mego zdrowia polepszył się. Jestem mocno przekonana, że kto w podobnem cierpieniu szukać będzie Z kasą oszczędności połączony jest pomocy w tej herbacie, tak jak i ja błogosławić będzie ntłss Zakład pożyczkowy tatsz wynalazcę tejże, p. Franciszka Wilhelma. Z wysokiem poważaniem na zastawy ruchome. Biura kasy oszczędności otwarte są co­ Hrabina Butschin-Streitfeld dziennie (z wyjątkiem niedziel i świąt) od żona porucznika. g o d zin y 9-tej rano do 1-szej po południu. Cena paczki 2 kor., 6 paczek 10 kor. Biura zakładu od 9-tej rano do 12-tej w po­ łudnie i od 3-ciej do 5-tej po południu. Jeżeli w aptekach lub drogueryach otrzymać nie ------można, wysyłka bezpośrednia. ------

Pierwszy krajowy zakład Czeskie harmonijki, palenia kawy.

i Codziennie świeżo palona ściśle podług j | h y g ie n y zapom ocą gorącego powie- i I trz a , znakomita w smaku i aromatyczna. ] Codzień świeżo palona. również chromatyczne, wyrabiają czeskie | V2 kilo kawy palonej Melange Nr. I. K 1.80 ] warsztaty dla wyrobów harmonijek >> JJ )) )! !! "■ J! 2. | | J! !! >> !> I! Ul. ,, 2.30 I I J! !? !> >> !) IV- >) 2.60 i Antoni Hlavaćek, V 3 __ Louny, Czechy. i Poleca handel herbaty i kawy J 2000 helikonów, harmonijek, skrzypc na składzie. i Edmunda Riedlaj Szkoły dla harmonij 1-rzęd. 80 h, 2-rzęd. c. k. nadwornego dostawcy K 1.—, 3-rzęd. K 2.—, dla chromatycznych K 5 . - . ; Lwów, ul. Teatralna 3,1 ===== Cenniki za darmo. —— _ naprzeciw Katedry. J Oparty na długoletniem doświadczeniu w aptekach wiedeńskich, niemieckich i belgijskich, wydałem w użycie przed 30 laty według przepisu Dra Kvapila zło żo n e karpackie pigułki zdrowia (Malackie pigułki), które od tego czasu wypróbowane są jako znakomity środek domowy przy bólu głowy, niedomaganiach żołądka, braku apetytu, kolkach, chronicznem zatwardzeniu, słabościach wątroby, złotej żyle i wszystkich następnych słabościach. Jedyny skład wysyłkowy u wykonawcy: Aptekarza JANA FRIEDRICHA w Malaczce, Nr. 334 (Węgry) preszburski komitat.

Jedno pudełko kosz­ tuje 42 h, jeden rulon Ostrzeżenie! z 6 pudełkami K 2.10. Ponieważ moje pigułki Jeżeli do ceny pigułek bywają bardzo często dołączy się 40 h i tę fałszowane, dlatego całą sumę prześle się radzę takowe tylko przekazem, to wysyłam wprost u mnie ku­ franko w całej mon- p o w a ć . n a r c h ii.

Podziękowania: Szan. Pan Aptekarz an Friedrich w Malaczce! rodziny te twierdzą, że po zażyciu swoje wyzdrowienie Proszę mi przysłać 6 pudełek Pańskich karpackich zawdzięczają karpackim pigułkom. pigułek, gdyż wiele dobrego zdziałały one w naszej gmi­ Z wiernym szacunkiem nie a także wyleczyły moją córeczkę, która dla swej cho­ p. Rohatyn (Galicya). ks. M. Czyżowski, roby ocznej już pół roku nie chodziła do szkoły. 26. I. 1909. proboszcz w Babińcach. Z szacunkiem Szanowny Panie Aptekarzu! Od dłuższego czasu już Julia Żurkowa w Hluboczy przy puszczy Połomskiej. nie robiłem u Pana zamówienia. Ponieważ Pańskie pigułki Hlubocza. 20. IX. 1910. karpackie zawsze doskonały wywoływały skutek, proszę uprzejmie przysłać mi 3 rulony za pobraniem. Upraszam Szanowny Panie Aptekarzu! Już od wielu lat używam o rychłe wykonanie mego zlecenia i łączę wyrazy po­ pańskich pigułek karpackich, a ze znamienitym skutkiem. ważania Proszę przeto przysłać mi znowu 2 rulony tychże pigułek Theodorshof 1911, 22. paźdz., Karol Schitthelm. za zaliczką. Z szacunkiem - poczta Dzibułki (Galicya). Andrychów (Galicya), Abraham Nebenzahl, 10. września 1910. handel drzewa. Wny Pan Jan Friedrich, aptekarz w Malaczce. Proszę mi przysłać 2 rulony Pańskich znakomitych karpackich pigułek zdrowia. Z poważaniem Szanowny Panie Aptekarzu! Upraszam Pana uprzej­ 10. lutego 1912, Nowa wieś, Feliksa Malicka, mie o przysłanie mi odwrotną pocztą 2 rulonów pigułek p. Łobzów, k. Krakowa. żona przeds. budowl. karpackich. Pańska pierwsza przysyłka bardzo dobre przy­ sługi wyświadczyła mej żonie, dlatego pragnę je mieć W P. apt. Jan Friedrich w Malaczce. Proszę mi znowu nieustannie u siebie. Z szacunkiem przysłać odwrotną pocztą 2 rulony Pańskich doskonałych Hotzenplotz (Śląsk austr.) Fryderyk Salzbrunn, karpackich pigułek zdrowia. Po użyciu pierwszej posyłki 8. sierpnia 1910. handel skór. pańskich pigułek byłem wnet zdrów. Niema drugiego środka leczniczego, któryby tak dobrze i skutecznie działał Wielmożny Pan Aptekarz Jan Friedrich! Proszę o jak Pańskie pigułki. Bóg w niebie niech Pana wynagrodzi łaskawe przysłanie za zaliczką 4 rulonów Pańskich wy­ za ten cudowny środek. Z poważaniem Lipiboki, listopad 1911. Józef Ptaszek, bornych pigułek karpackich. poczta Busk. (Galicya). Skole (Galicya), Jan Chmurowicz, 1. stycznia 1911. c. k. oficyał sądowy. Szanowny Panie Aptekarzu! Przyjm Pan serdeczne podziękowanie za swe wspaniale, cudowne Karpackie pi­ gułki zdrowia. By bym już dawno umarł, gdybym nie był Szanowny Panie Aptekarzu! Przesyłam Panu 4 K 60 h. zażywał Pańskich Karpackich pigułek zdrowia. Proszę i proszę o przysłanie mi 2 rulonów Pańskich wyśmieni­ zarazem przysłać mi 2 rulony tych dobrych pigułek. tych pigułek, których używam z bardzo dobrym skutkiem już od 2 lat. Rozdzielam także Pańskie pigułki między Z poważaniem chorych, a 3 rodzinom z Rohatyna dałem Pański adres; Dynów, 21. IV. 1912 (Galicya). Ziisskind Zahn. Największy SKŁAD MASZYNi narzędzi rolniczych i warsztat reparacyjny w Galicyi firmy Jan Boduch i Sig, Nowy Sącz biuro zamówień i sklep magazyny przy ulicy Tarnowskiej przy ulicy Lwowskiej 1. 2., (obok łaźni parowej).

Poleca wszelkie maszyny rolnicze i rękodzielnicze po cenach konkurencyjnych, jako to : siewniki praktyczne, garnitury młocarniane z sitami, z przystawkami obracalnemi w dowolnych kierunkach, dające się zastosować do każdej sieczkarni żarn bez względu na konstrukcyę starej maszyny. Kosiarki, grabiarki, żniwiarki, młocarnie ręczne patentowane na 2 ludzi na wagi, parowe garnitury, benzynowe motory jako najtańsza siła do celów przemysłowych, fachowo wypróbowane i z gwarancyą za dobrą funkcyę poręczamy. — Żużle Thomasa z gwiazdą, superfosfaty kostne polecamy w każdej ilości na dogodnych warunkach, na maszyny rolnicze udzielamy dogodnych warunków spłat. Reperacye wszystkich systemów maszyn oraz montowanie tychże uskuteczniamy szybko i po przystępnych cenach. Odsprzedawcy i stali zastępcy poszukiwani. ------Cenniki na żądanie gratis. Pożyteczne książki. Wiiowii lia ifli zeonrki z rzetelną 3-letn. Samouczek rachunkowy, czyli gruntowna gwar. na piśmie. nauka rachunków oraz geometryi bez pomocy N r. 4010. Nikl. nauczyciela wyd. II., 256 str. i 22 Fig. geom. z zegarek rem. przesyłką 4 K 45 h. — Samouczek polsko- j>Fantasie«, piękna opraw a z n ie m ie c k i ReuBnera z przesyłką 2 K 85 h. — dobrym znakom, Samouczek polsko-angielski ReuBnera z przes. ureg., w kamień, 2 K 75 h. Samouczek polsko-węgierski idącym, ponikl. Łukasiewicza z przes. 3 K. S ło w n ik p o lsk o - Gloriawerkiem K 7-50. n ie m ie c k i Łukaszewskiego i Mosbacha z przes. Nr. 4138. Ten 7 K 60 h. Nauka murarstwa przez inż. Górskiego sam w prawdz. z przes. 6 K 65 h. Pieśniarz polski z nutam i srebr. oprawie, 2 tomy z przes. 4 K 45 h. pozłac. w kam. Kobieta lekarką idącym werku d o m o w ą przez Dra. Annę Fischer z przes. 24 K. mostowym Prawidła życia chrześcijańskiego przez Ks. K 12*50. Ritschmana z przes. 18 K. Oprócz tego polecamy N r. 4139. Z srebr. n asz skład obrazów narodowych i historycznych, wewnętrzną ko­ portretów królów i bohaterów polskich i t. d. pertą K 14-50. Niema ryzyka! w gustownych i trwałych ramach. Dalej polecamy Zamiana do­ nasz sk ła d ra m i wielki wybór listew do ram. zwolona lub Obszerne cenniki na książki naukowe, lekarskie, pieniądze się zwraca. prawnicze, powieściowe gospodarskie i t. d. wysyłamy na żądanie bezpłatnie. Przesyła za zaliczką uznana bardzo zdolna firma światowa A dres * JAN 0 KONRAD KUBACZKA & LANG, c. i k. nadw. dost. w BR0X Nr. 123. Czechy. księgarnia w Białej (Galicya). Główny cennik z około 4000 rycin na żądanie każdemu za darmo i opłacono. czasopismo rolniczo-ekonomiczne illustrowane wychodzi trzy razy w miesiącu z datą 1., 10. i 20. w objętości co naj­ mniej dwóch arkuszy tekstu. Każdy numer zbroszurowany w okładce, mieszczącej liczne ogłoszenia. »Przewodnik« zawiera artykuły popularnie opracowane z wszelkich działów gospodarstwa rolnego, objaśnienia ustaw, rady i wskazówki gospodarcze, informacye handlowe, wia­ domości o stanie i rozwoju stowarzyszeń u nas i za granicą, wogóle omawia sprawy ważne dla każdego rolnika. Prenumerata całoroczna tylko 3 K. Prenumeratę przyjmuje Zarząd główny Tow. Kółek rolniczych we Lwowie, ul. Mickiewicza 26.

Miękką i gładką twarz Jan Sądel uzyskuje się używając KÓGLERA Fabryka pilników i raszpli Report-Cream Kraków - Grzegórzki, Jedyny i niedościgniony - ul. Woźniakowskiego 1. 35. = = środek, wydelikaca skórę, usuwa pryszcze, wysypki Poleca swe wyroby pilnikarskie po bardzo nizkich skórne, piegi, plamy wątro- biane, wągry jakoteż wszel­ cenach. Odnawia pilniki zużyte w paru kie inne nieczystości skóry. d n ia c h . Wyroby odznaczone medalami. Surowa i rzetelna zasada naukowa prof. dra Hirzla. Cenniki darmo i franko. Wypróbowany środek. , Gwarancya: Jeśli nie sku­ Przy stałych odbiorach odpowiedni opust. tkuje, zwracam pieniądze. Uderzające dzia­ łanie zdumiewa­ Katalogi jący skutek Cena 2.50 kor. utworów muzycznych za puszkę. na fortepian, harmonium, skrzypce, cello, c y trę , do muzyki domowej na orkiestrę, gi­ Wysyła za za­ tarę, pieśni, utwory humorystyczne, chóry, liczką tylko duety, tercety, dzieła do studyów i t. d. wysyła darm o i franko OTTO MAASS, Wydawnictwo nut i sortyment. Laimgrubengasse 17. Oddział 421. W iedeń, VI/2, Mariahilferstrasse 91. 9 aptekarza ego Balsam Thierry fł-03 5! jedynie prawdziwy tylko z ochronną marką zieloną zakonnicą. 5’ fl> Prawnie zastrzeżony ! Prawnie zastrzeżony! "3 0 Każde fałszowanie, naśladownictwo i odsprzedaż innych balsamów z podobną •3 marką ochronną będzie ścigane sądownie i karane surowo ! P Balsam ten służy do wewnętrznego i zewnętrznego użycia. Jest on: 1. Niedoścignio­ nym w skuteczności środkiem leczniczym w wszelkich chorobach płuc i piersi, łagodzi 1 katar i zmniejsza odpluwanie, ogranicza bolesny kaszel i leczy nawet zadawnione cierpienia 0> tego rodzaju. 2. Działa znakomicie przy zapaleniach gardła, chrypce i innych cierpieniach eP gardła. 3.. Usuwa gruntownie każdą gorączkę. 4. Leczy w sposób zadziwiający wszelkie *3 choroby wątroby, żołądka i kiszek, szczególnie kurcze żołądka, kolkę i darcie w ciele. P 5. Usuwa ból i leczy krwawnice i hemoroidy. 6. Działa łagodnie odprowadzająco i czyści 3 krew, oczyszcza również nerki, usuwa hypochondrę i melancholię, oraz wzmacnia apetyt i CL trawienie. 7 Służy znakomicie w bolach zębów, przy zębach spruchniałych, gniciu ust, N tudzież w wszelkich cierpieniach zębów i ust, dalej usuwa odbijanie, jakoteż cuchnienie z ust i żołądka. 8. Jest dobrym środkiem na robaki, tasiemca i w epilepsyi, czyli padaczce. i ' 9. Służy zewnętrznie jako środek cudowny na wszelkie rany, świeże i stare, blizny, czer­ o wonkę, opryszczenia, fistułę, brodawki, oparzeliny, odmrożenia, świerzb, parchy i wyrzuty, a spryskane, szorstkie ręce, usuwa ból głowy, szum, darcie, gościec, ból uszu itd. 10. Jest o wogóle środkiem niewątpliwej skuteczności w używaniu wewnętrznem i zewnętrznem, rze­ 3 telnym, tanim i całkiem nieszkodliwym, którego niepowinno braknąć w żadnej rodzinie, P szczególnie jako środka pierwszej pomocy w influency, cholerze i innych epidemiach. a* << Prawdziwym niefałszowanym jest ten balsam tylko wtenczas, kiedy każda flaszeczka zao­ 2. Allein echterBalsam patrzona jest powyższą zieloną marką ochronną i przepisem użycia z takąż samą marką 5* sus der Schutzengel-Apotheks ochronną. Należy przeto zawsze baczną zwracać uwagę na powyższą zieloną markę ochronną. des — Proszę adresować: Do apteki pod Aniołem Stróżem A. Thierrj^ego w Pregrada * obok Rohitsch. 12 małych flaszek lub 6 dużych podwójnych, albo jedna wielka flaszka A. Thierry in Pregrada kosztuje 5 koron 60 halerzy. Mniej niż 12 małych lub 6 dużych flaszek nie wysyła się. tai BohlŁsch-Sauerbruna. Wysyłka tylko za pobraniem lub przesłaniem z góry należytości. SIŁA I DZIAŁANIE

(dawniej zwanej maścią cudowną). Maścią tą zostało całkowicie wyleczone od lat 14 istniejące, uważane za nieuleczalne próchnienie kości, świeżo zaś nawet 22-letnie ciężkie cierpienie natury rakowatej. Zapobiega zatruciu krwi i usuwa je. Czyni prawie zawsze zby­ 'esA.THlERRYśa teczną wszelką bolesną operacyę, a nawet amputacyę. PREGRAEIA Prawdziwa centifoliowa maść ciągnąca ma zastosowanie: przy osła­ H bieniu piersi u położnic, utrudnieniach w odpływie pokarmu, w stwar­ ar dnieniu piersi, w czerwonce, przy wszelkiego rodzaju zranieniach zadawnionych, przy odpa­ o ’ i rzonych nogach lub stopach, przy ranach, przy ropieniu, obrzmieniu stóp, nawet przy nekrozie •3 kości, przy ranach tłuczonych kłutych, postrzałowych, ciętych i oparzelinach, do wyciągania nf wszelkich ciał obcych, jak szkła, drzazg, piasku, śrutu, cierni i t. d., przy wszelkich wrzodach, ero, naroślach, karbunkułach, nowotworach, nawet przy skirze, przy zastrzale, obieraniu paznokci, o pęcherzach, przy bolesnych obtarciach stóp i wszelkiego rodzaju ranach zaognionych, przy sparzeniach wszelkiego rodzaju, przy odmrożeniu członków, odleżeniu się u chorych, przy "3 n ocieklinach na szyi, wrzodach krwawiących, przy sączeniu się z uszu i ranach u dzieci itd. OrciO n P Mniej niż dwóch puszek nie wysyła się. Wysyłka tylko za pobraniem CL lub przesłaniem z góry należytości. 2 słoiki kosztują 3 kor. 60 hal. P O o* Jedyne źródło zakupna: o JT 70 Apteka pod Aniołem Stróżem A . THIERRY’ego o ST w Pregrada obok Rohitsch. 03ft-' O (Dalszy ciąg na następnej stronie.) 3* Fluid na gościec i suche bóle tylko do zewnętrznego użycia. Zdumiewająco działające wcieranie przy gośćcu, rwaniu w członkach, ostrym i stawowym reumatyzmie, bólu w plecach i krzyżach, postrzałach, paraliż ch, przemrożeniu, wywichnięciu, ** puchnięciu członków i zapaleniu itd., również jako zewnętrzny środek wzmacniający przy -* wszystkich znużeniach. — Mniej jak 2 flaszki nie wysyła się i kosztują za zaliczką lub za po- .§ przedniem nadesłaniem należytości 3 kor. 60 h. J» s Prawdziwa angielska pomada ochronna na skórę § nie zawiera żadnych szkodliwych albo zakazanych sub- stancyi, działa szybko i skutecznie na wszelkie choroby skórne. Usuwa cudownie wszelkie nieczystości skóry na twarzy i ciele, jak piegi, plamy wątrobiane, wągry itd. zmarszczki i chropowatość skóry, wydelikaca i wygładza czerwone i szorstkie ręce i dłuższy czas używana nadaje 1 twarzy młodzieńczą świeżość i delikatność. Co wieczora Bef ore * przed udaniem się na spoczynek należy lekko posmarować 1 twarz i te części ciała, które się pragnie odświeżyć i za­ chować delikatnemi. Rano obmyć się świeżą, zimną wodą i mojem Mydłem boraksowem. »< cr Jeden słoik prawdziwej angielskiej pomady ochronnej na skórę i 2. mydło boraksowe kosztuje 4 korony. ^ Apteka pod Aniołem Stróżem w Pregrada obok Rohitsch. £ Pastylki hematynowe •yig^SSFBBE^ | niedokrewności i wynikającym stąd cierpieniom. Pastylki te działają ożywiająco i są pomoc- nemi w pomnażaniu krwi. Przy wszelkich objawach rozpoczynającej się niedokrewności i 2? błędnicy, które poznać po szybkiem zmęczeniu i słabości muszkułów, biciu serca i trudności -. oddechania, złem trawieniu, kurczach żołądkowych, zawrocie i bólu głowy i t. p., należy zaraz 2 - zapobiedz wzmaganiu się tej choroby i z całem zaufaniem sprowadzić pastylki hematynowe, 2 które są jedynym skutecznym i na pewno działającym środkiem przeciw błędnicy i niedokrew- M03 ności. — Jedno pudełko kosztuje 4 k o ro n y . 1 O. Każde pudełko musi być własnoręcznym podpisem wytwórcy zaopatrzone. N. a 3 > Zagórzariski syrop na piersi H Bardzo przyjemne lekarstwo zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci każdego wieku przeciw y kaszlowi i kokluszowi, katarowi piersiowemu i płucnemu zaflegmieniu, bolom piersi i t. d. 3 Uspakaja i łagodzi ból i działa skutecznie we wszystkich nawet zadawnionych cierpieniach *<„ piersi i płuc. Cena flaszki franko 3 kor. 30 hal. ^ Każda flaszka musi być zaopatrzona kapslą metalową i metalową firmą. SKigr* Prawdziwe “228 7 angielskie pigułki kaskara - sagrada | czyszczące krew. g. R ulon z 6 pudełkami kosztuje franko 4 korony. Mniej jak jeden rulon nie wysyła się. Zaleca g. się osobliwie jako środek ułatwiający wypróżnienie bez szkodliwych następstw. ^ Zamówienie adresować należy do Apteki pod Aniołem Stróżem Adolfa Thierry w Pregrada obok Rohitsch. jj O (Dalszy ciąg na następnej stronie.) F* zske e eaay ą a zwe o ayi w pee o Aiłm tóe A Thi ry’g w e a oo Rohisch. h c its h o R obok a rad reg P w ’ego y rr ie h T A. Stróżem Aniołem pod Aptece w nabycia do e dziw raw p są reparaty p te szystkie W d i s s s t i p prawdziwy angielski uniwersalny proszek do potraw i na trawienie wyrobu aptekarza A. Thierry w Pregrada obok Rohitsch. Nieprześcigniony i niedościgniony, jako środek domowy na wzmocnienie żołądka, pobudzający apetyt, podniecający trawienie, odżywiający i wzmacniający ciało, wszelkie zaburzenia w tra­ wieniu usuwający z łatwością, po spożyciu zbyt wielkiej ilości potraw lub nazbyt ciężkich tłustych, wzdymających dań i zbyt wielkiej ilości napojów. Przeciw odbijaniu, zgadze i kwasom żołądkowym działa pewnie. — Działa również czyszcząco na krew i zapobiega powstaniu i postępowi przeważnej części chorób organów trawienia. — Zażywa się ten proszek po jednej lub po dwie małe łyżeczki od kawy co kwadrans po każdym posiłku w szklance wody lub lepiej dobrego wina stołowego i popija się to jeszcze połową szklanki wody lub wina. 1 pudełko kosztuje 3 korony. Adresować należy do: Adolfa Thierry, Apteka pod Aniołem Stróżem w Pregrada obok Rohitsch. Prawdziwa angielska Pomada na włosy Tannochinin przeszkadza wypadaniu włosów, ewentualnie siwieniu ich, jest nieszkodliwą i przewyższa inne podobne pomady. Słoik kosztuje 4 korony. Proszek na hemoroidy pewna pomoc, leczy i usuwa hemoroidy (krwawnice, krwiotoki odbytnicy, guzy). Tylko do zewnętrznego użycia, bez przeszkód w zawodowej pracy. Bliższe szczegóły w przepisie użycia. IPfT 1 pudełko kosztuje 8 koron. Zamówienie, ewentualnie przekaz pieniężny proszę adresować: A. Thierry, Apteka pod Aniołem Stróżem w Pregrada obok Rohitsch. Aptekarza Thierry Balsam, Pomada centyfoliowa i inne są uznane i rozpowszechniane jako najlepsze środki domowe i dlatego też wszelka reklama jest zbyteczną. Galicyjski Bank ziemski Sto warzy szenie zarejestrowane z ograniczoną poręką w ŁAŃCUCIE. 1. Nabywa majątki ziemskie i gospodarstwa włościańskie celem odsprzedawania ich członkom Stowarzyszenia w całości lub częściami. 2. Ułatwia członkom swoim parcelacye i sprzedaż majątków ziemskich. 3. Reguluje majątkowo stosunki członków i dostarcza kredytu na kupno gruntów. RS 4. Przyjmuje wkładki oszczędności i na rachunek bieżący począwszy od 50 koron i opłaca od złożonych pieniędzy 5% z półrocznem oprocentowaniem. Od kapitałów złożonych na czas dłuższy jako stałe lokacye, opłaca Bank procent wyższy aniżeli 5 od sta, a to stosownie do umowy z Dyrekcyą. T reść umowy zostaje zanotowaną w książeczce jako zastrzeżenie. Wkładki do 100 koron wypłaca Bank bez wypowiedzenia, przy wkład­ kach zaś wyższych zastrzega sobie prawo żądania poprzedniego wypo­ w ie d z e n ia . Od wkładek opłaca Bank podatek rentowy z własnych funduszów, a dla zaoszczę­ dzenia opłaty pocztowej zamiejscowym dostarcza się czeków pocztowej Kasy oszczędności. Zarazem podaje się do wiadomości, że działalność Banku ograniczona jest do interesów opartych wyłącznie na własności ziemskiej. Wkładki oszczędności przyjmuje Bank i wydaje książeczki wkładkowe nie tylko w biurach w Łańcucie, ale również w Filii swojej we Lwowie przy ul. Pańskiej 1.17, I. piętro.

T _ „ T nw ffrt zegarmistrz c. k. sąd. za- ddu uv l gO| przy siężony taksator. W y­ wóz do wszystkich krajów zegarków, klejnotów I wy­ Zegar z kukułką K 8.50. robów ze złota 1 srebra. N r. 4453. Pięknie rzeźbiony domek, z liczbami i wskazówkami z kości, W iedeń, III. Rennweg 75. kuka pół i całe godziny, 32 cm 2 Nałoży zażądać darmo i opłatnie mego wysoki, całkowity, o dwóch bron- £ wielkiego'cennika zegarów precy- zowych wagach w kształcie szy­ W z y jn y c h po cenach fabrycznych, Scliaff- szek, dobrze obciągnięty, la werk hauaen, Intakt, Zenith, Billodes, Ande- szkocki K 8.50. Nr. 4598. Tensam z mars, Ómega, Longines, Oraziosa. Praw­ ptaszkiem u góry K 7 .5 0 . Z obficie dziwe antymagnetyczne zegarki kotwiczne rzeźbioną facyatą, z głową jelenią z 15 rubinami od K 9 .— i wyżej P r a ­ i wiewiórką K 10, 11.50, 13.—, cownia nowych zegarków i napra- 15.50. Do każdego zegaru do­ w e k . Sprężyną nową wkiada sią do łącza się 3-letnią gwarancyę piśm. każdego rocizaju zegarka za 80 halerzy. Bez ryzyka! Wymiana dozwo­ Mały wyciąg z cennika: lona lub zwrot pieniędzy. Niklowy zegarek remontuar z ko- Przesyłka za zaliczką albo za na­ lorow. emal. cyferblatem . . . K 3.25 desłaniem naleźytości. P ier w sz a Prawdziwy szwajcarski nikl. ze­ znana świat.fabry ka zegarków garek remontuar cylindrowy . „ 4.— Szczególnie płaski zegarek re­ Jan Konrad, montuar kawalerski o koper­ tach stal. lub nikl. z metalo­ c. i k. dostawca nadworny wym cyferblatem ...... 4.80 w Briix, Nr. 123 Czechy). Prawdziwy zegarek roskopf-pa- Bogato illustrowany cennik główny z 4 0 0 0 w z o ­ tent remontuar w kopertach rów przesyła się na żądanie darmo i opłatnie. n ik lo w y c h ...... 5.— Popular. (Srebro-Gloria zwane) metal zegarek remontuar kotwiozny w 3 posrebrz, kopertach 4.70 W srebr. kopert., przez c. k. urząd probierczy cechowany zegarek kotwiczny z rubinami . . 8. - „PowitoDie mim w i i 1863“, Prawdziwy srebr. zegarek remontuar cylindrowy 6 50 Kolejowy niklowy zegarek precezyjny „l)oxa“ . 11.50 przez K. Wojnara, wydanie III. Srebr. kawał, zegarek rem. z met. oyferb. o 3 kop. 1 3 .- „Jorgo“ zegarek prec. o srebr. kopert, z 15 rub. 27.— z mnóstwem illustracyi po 80 h, na 50. „Jorgou zegarek precyz. o nikl. kopertach . . . 19.— Zegarek z 14-karat. złota damski remontuar . . 18.— rocznicę powstania poleca: Prawdziwy srebrny łańcuszek m ęski...... — Dobry budzik niklow y K 2.20. Zegar penduł. z przyrządem do bicia, 95 cm. długi K 12.—. Nierzetelność wykluczona. KsięgarniaWojnara Za każdy kupiony zegarek lub naprawiony ręczy się. Upra­ sza się zwróoić uwagę na moje nazwisko i numer domu 75. w KRAKOWIE, ul. Szewska 20. Willa pod ,Bratkami‘ w Zakopanem, ul. Przecznica 1. 6. Pensyonat F. Mazurkiewiczowej Wzorowo urządzony. Otwarty przez cały rok. Pokoje suche, słoneczne, wykładane linoleum. Wodociągi i kanalizacja.

xnxxx*xxxuxxxxx 11 KOSI - tylko najlepszego wyrobu w nienagannem wykończeniu. — % Najlepsze $g N r. 112l/2. Skrzypce szkolne, wielkości %, djjh k z dnem promiemstem,polerowanemK5.80, M U ©-B* ł/ti Nr. 113'/2. Skrzypce szkolne, wielkości gMtO j g z dnem pięknie promienistem,polerowanem, x x im ftó lepszej jakości K 6 .5 0 . N r 115l/2. Skrzypce m \ / / szkolne, wielkości %, wyłożone, z . pię- % n M* knem promienistem dnem, bardzo ulubiony NASIONA Jjjj. gatunek K 7.60. Skrzypce szkolne z gar- x m niturem hebanowym, dobre w tonie i wy­ pracowaniu po K 8.40, 9.—, 10.80. Nr. są do nabycia 2121/2. Skrzypce orkiestrowe z garniturem hebanowym K 16.80. Smyczki skrzypcowe po K —.9 0 ,1 .1 0 ,1 .5 0 , 2.—, 2 .2 0 i wyżej. Cytry, harmonijki ręczne i ustne, gitary, okaryny, klarnety, instrumenty dęte, gra­ mofony itd. w jak największym wyborze. *w składzie nasion* Niema ryzyka! Zmiana dozwolona 8 \lub zwrot pieniędzy. Wysyła za zaliczką lub za poprzedniem m nadesłaniem pieniędzy g o * '* K r i n r a ń c- i k. dostawca nadworny, dom wy- J d l l lY U llfiaU , syłkowy towarów muzycznych w BRUX Nr. 123 (Czechy). Obficie illustrowany cennik główny z 4000 rycin i Einrt Bisdla i wysyła się każdemu na żądanie gratis i franko. * WE LWOWIE X Żywot, dzieła i proroctwa :: księdza Piotra Skargi, :: H ul. Teatralna 1. 3. ^ przez K. W ojnara, wydanie większe z .Kazaniami sejmowemu (136 str., 10 obrazków) 8 0 h, w yda­ ^ Cennik główny illustrowany ^ nie mniejsze (96 str., 10 obrazków) 5 0 h. ^ w ysyła się na żądanie darmo. Skład główny: Księgarnia W ojnara w Krakowie X*XXXXXXXXXXXXX ul. Szewska 20. / Tanią i dobrą jest znana w świecie srebrno-stalowa kosa „BOHEMIA“ Kosa ta nietylko wskutek swej dobroci, lecz także łatwości nadawania się do rąk. przez każ- —Tmo i/nriDAn dego wieśniaka jest ulubioną. — Wielostronnie KUlNnAU, bywają zalecane tańsze kosy do zakupna, jednak tych nie można porównać tak co do dobroci i zgrabności z prem. srebrno-stalowemi ko­ sami ,.Bohemia“. Do tej kosy można zastoso­ wać przysłowie: Dobre narzędzie, lekka Katalog główny gratis. nnłAwip^na nrons 5 a a •'O Długość kosy w cm 1 60 cm 65 cm 70 cm 75 cm 80 cm 85 cm 90 cm 95 cm 100 cm Dłuższe kosy po wyższej cenie. Do nabycia w używanej formie Cena za sztukę w K |K 1*45 Kl*50 Kl*60 Kl*70 Kl*80 K l‘90 K2*— K2-10 K 2-20 kosę. Proszęzę źi.żądać cen n ik a . Do tego stosowne dobre o s e łk i 2 4 cm długie po 3 0 h za sztukę. Patent, obrączki po 2 5 h za sztukę.'Młotek i klepadło z najlepszej stali K 2. Sierpy srbrno stalowe z trzonkiem 80, 90 h i 1 K stosownie do dług. ostrza. Ryzyka niema! Zamiana dozwolona lub zwrot pieniędzy. Przesyłka pod gwarancyą za zaliczką lub za poprzedniem nadesłaniem pieniędzy przez fabryczny skład kos srebrno-stalowych c. i k. dostawca nadworny w Briix Nr. 123. (Czechy)...... — JAN KONRAD, Proszę żądać mego bogato illustr. katalogu głównego z 4000 rycin darmo i franko.

Rzetelnie! Dobra harmonia K 5 - n n )1 OT,T„ w 'i™ Przez lekarzy przeszło 200.000 sprzedanych. Zamiana dozwolona lub zwrot „HARASU ^ ||p stwierdzone pieniędzy. Nr. 300*/, o 10 klawiszach. 2 registrach, 28 głosów, wielkość w s p o m a g a )1|P| |P) działanie, 24X12 cm K 5.—. Nr. 654'/, o 8 klawiszach, 1 registrze, 24 głosów, włosy i po- Przez cesarski wielkość 28 > 14 cm K 5.40. Nr. 305V 10 klawiszy, 2 registry, 50 rost wąsów ^^patrzcnie*1*' głosów, wielkość 26X14 cm K 6.40. Nr. 663‘/» 10 klawiszy, 2 registry, 50 głosów, wielkość 31X15 cm K 8.—. Nr. 685/2. 10 klawiszy, 2 registry, 50 tonów, wielkości 28X16 cm K 9.50. Do każdej har­ monii dodaje się szkołę do samo­ dzielnego uczenia się gry, gratis. Wysyłka za zaliczką przez c. k. nadw. dostawcę Gdzie małe włoski były widoczne, powstaje natychmiast bójny porost, co przez setki pism Jan Konrad, zycz u y ch 'B R °Ó Y Nn 123 (CMchy). dziękczynnych jest potwierdzonem. Ołówny cennik z 4000 rycin wysyła się każdemu na zadanie darmo i opłatnie. P rp m iou ian u ■ złotJ' medal Marseille. 1 rCmiOWany . Wielka honorowa nagroda Rzym. nabyć tanie i dobre instru- Ceny: I. siły K 2.50, II. siły K 4.—, III. siły I< 5 —. Poręka: IVIU CI1CC menta wiedeńskiego wyrobu, Jeżeli nie skutkuje, pieniądze zwracam. „HARASIN“ jest niech zażąda cennika darmo i opłatnie od firmy jedynym i niedoścignionym, przez rzeczoznawców, chemików, lekarzy itd. wypróbowanym, dlatego ostrzegam przed bez- wartościowemi, nawet bardzo taniemi metodami, które z wiel­ kim krzykiem są zachwalane. Przesyła odwrotną pocztą tylko: za zaliczką: Ferdynand Kdgler,Wiedeń VI., Laimgrubengasse 17. Oddział 421. Pan Th. w D. pisze: Ponieważ mój przyjaciel przez Pański „Harasin- w 3 tygodniach zyskał bujny wąs, więc proszę o przysłanie dawki siiy II. za 4 I< za pobraniem pocztowem Gustaw Stiasny, Wiedeń, Koce na konie w y ro b u . ------XVII., KaWarienberggasse 34. Nr. 2035. styryjskie koce wło­ s o w e powszechnie używane, w rozmaitych ciemnokolorowych wzorach. I wielkość 157 cm dług., 115 cm szerok. K 5.- . II. wiel­ Pieśni narodowe kość 175 cm dług., 135 szerok. K 7.40 — N r 2036. O siluiejszej z nutami (przeszło 50 pieśni), w opracowaniu jakości. I. wielkość 157 cm dług., 115 cm szerok. K 5.70. I I wiel­ M. Świerzyńskiego po 1 koronie kość 175 cm dług., 135 cm szerok. K 8.20. Lepsze koce 157 cm dług., do nabycia we wszystkich księgarniach. 115 cm szerok. K 6.50. 7.20, 8.60. Te same „Pieśni naród." bez nut tylko 10 hal. Ryzyka niema,zamiana dozwolona lub zwrot pieniędzy. Skład główny: Wy Była za zaliczka lub zapłatą z góry c. i k. nadworny dostawca JAN KONRAD. Dom wysyłkowy w Brux Księgarnia WOJNARA w KRAKOWIE, Nr. 123 (Czechy). — Żądajcie mego katalogu głównego z 4000 rycin gratis i franko. ul. Szewska 20. „PRACA“ najtańszy polski tygodnik obrazkowy, poświęcony oświacie, sprawom emigracyjnym i zarobkowym oraz rozrywce, wychodzi w Krakowie nakładem Polskiego Towarzystwa emigracyjnego pod redakcyą Józefa Okołowicza. Przedpłata całoroczna wynosi w Oalicyi i całej Austryi tylko 2 korony, w Niemczech 2 marki 50 fen., we Francyi, Szwajcaryi, Argentynie 4 franki, w Brazylii, 3J/j mir., w Ameryce północnej 1 dolara, w Danii i Szwecyi 3 korony skandynawskie, w Królestwie Polskiem i Rosyi 1 rub. 50 kop. — Przedpłatę wysyłać można w markach pocztowych wszystkich krajów. „Praca“ jest najodpowiedniejszą gazetką zwłaszcza dla tych, którzy poszukują zarobków, jadą do Ame- :: ryki lub też przebywają na obczyźnie. :: Adres: Redakcya »Pracy« ul. Radziwiłłowska 23, Kraków (Galicya).

Lecz nałogowe opilstwo, zanim pijak ustawę naruszy! Ratuj go, zanim alkohol jego zdrowie, chęć do pracy i ma­ jątek zrujnuje lub zanim śmierć ratunek niemożebnym uczyni. Coom jest surogat za alkohol i sprawia, iż nałogowy pijak wyskokowe trunki sobie obrzydzi. Coom jest zupełnie nieszkodliwy i działa tak wytężająco, iż również silnie rozpite osoby nigdy do pijaństwa nie po­ wrócą. Coom jest najnowszy, co wiedza w tym względzie przy­ niosła i tenże już tyBiące ludzi z potrzeby, nędzy i zagłady wyratował Coom jest łatwym do użycia preparatem, który n. p. żona swemu mężowi z kawą podać może. bez najmniejszego ze strony jego tego poznania. Prawie we wszystkich wypad­ kach nie wie dotyczący całkiem nic, dlaczego tak gwałtownie spirytusu znieść nie może, ale myśli, że nadmierne jego użycie było tego przyczyną, jak często niektórą potrawę można sobie obrzydzić, jeżeli tę za często się używa. Coom powinien każdy ojciec swemu synowi, studentowi dać, zanim przy egzaminie upadnie, jeżeli on pijaństwu nawet nie szczególnie jest oddany, to alkohol osłabia jednak jego mózg. W ogóle powinien każdy, kto swojej woli nie jest panem, od używania trunków wyskokowych się po­ wstrzymać, jednąpaczke „Coom“ zażyć. Tenże jest zupełnie nieszkodliwy. Dotyczący konserwuje przez to swoje zdrowie i oszczędzi bardzo wiele pieniędzy, które na wino, piwo, wódkę lub likiery wydawał. Pan R. F. pisze: Coom-Instytut. Kopenhaga, Dania! Proszę być tak dobrym, posłać jedno pudełko Coom za pobraniem pocztowem & 10 K. Mam przyjaciela, który się bardzo silnie poddał pijaństwu i chciałbym go z chęcią odzwyc aić. Tymże do teraz mi nadesłanym C>>om już trzy osoby odzwyczaiłem i są teraz całkiem zdolni mężczyźni, tylko ludzie u nas nie chcą się dać namówić. Wielokrotnie dziękując, zostajemy dla Pana z uszanowaniem. R. F. Diosgyór gyartelep 1910 XI/28 Wręgry. Coom-preparat kosztuje 10 koron i bywa wysyłanym za poprzednią zapłatą lub za zaliczką tylko przez; COOM-INSTYTUT, Kopenhaga Nr. 638a, Dania. Listy należy 25 hal., kartki korespondencyjne 10 hal. markami listowemi opłacać. ■ 1

Polsko-czeska, chrześcijańska firma KARESZiSTOCKI BREMEN, fSałmhofstr. 2 9 S52S3? do Ameryki i do wszystkich innych, zamorskich krajów po bardzo nizkich cenach, bezpie­ cznymi, znakomicie urządzonymi okrętami, wprost bez przesiadania się. Doskonały, zdrowy wikł. — Rzetelna, uprzejma usługa. Podróż Oceanem trwa tylko 5% dni, .cesarskimi pospiesznymi okrętami: Kaiser Wilhelm II., Kaiser Wilhelm der GroBe, Kronprinz Wilhelm, Kronprinzessin Cacilie. Firma ICaresz i Stocki w Bremen znając amerykańskie ustawy, zawsze chętnie i bezpłatnie służy dokładnemi pouczeniami, na żądanie wysyła mapy i opisy Ameryki, a przedewszystkiem udziela rady, jak należy podróżować, by bez przeszkód dostać się aż na miejsce, by nie narażać się na wrócenie, a tern samem nie wydawać pieniędzy na marne. Celem zabezpieczenia miejsca na okręcie, należy posłać od każdej osoby zada­ tek 20 koron na adres Karesz i Stocki, Bremen. Zadatek ten policzą s-ię zawsze przy płaceniu za kartę okrętową. Po odesłaniu zadatku otrzyma każdy ważną kartę okrętową wraz z dokładnem pouczeniem do podróży do Bremen i wszystko inne, co potrzebne. i i ■ - ■ — ■ ■ ■ J U Ł J Ł 1 B - Trnkóczy'ego Sok piersiowy Tpnkóczy'Bgo bÓl UŚmi6f2djd06 “ W iedeński oryginalny ekstrakt soku babki i“ Ł kończastej z wapnem żelrza. aromatyczne nacieranie. „cztowiEh hulamy ■ Sok ten piersiowy, wypróbowany przez lekarzy od dziesiątek lat i cieszący się uznaniem powsze- S 1,1," Eter na podagrą i reumatyzm cłmem, łagodzi kaszel, rozrzedza flegmę I ułatwia jej wydzielanie, łagodzi podrażnienia do kaszlu i doskonale To od dziesiątek lat przez lekarzy polecane i działa na organy oddechowe, równocześnie także wypróbowane nacieranie uspokaja bóle, zapobiega wzmacnia żołądek i pobudza apetyt. W pływ a na two­ reumatyzmowi, wzmacnia i ożywia w czasie bólów rzenie Się krwi i kości, w szczególności u wątłych W muszkułaob i stawach, wynikłych z zaziębienia dzieci i ma też dla niedokrewnych i rekonwalescentów wskutek wilgoci i przeciągów, tudzież przy bó­ wielką wartość i jest powszechnie ulubionym. lach nerwowych, Znakomity środek wzmacniający Prawdziwy tylko z obok wydrukować marką o- w razie znużenia po wielkich trudach. ehronną, rośliną babki kończastej. . Prawdziwe tylko z obok wydru- Prawie we wszystkich aptekach kowaną ra ochronną (człowiek do nabycia, gdzie nie prawdziwej kulawy.) można dostać to należy wprost zamówić, jr z y słanej pocztą S kor. Dla wygody naszych odbiorców wy­ itkich krajów monarchii: syłamy 1 flaszkę za 3 k. 20 h. opłatnie 'łaszki tylko 8 kor. 80 h Mo wszystkich krajów w Monarchii, bez tylko 16 kor. opłatnie, żadnych dalszych kosztów; 2 flastki 5 nadesłaniu kwoty prze- kor. 40 h. opłatnie; 4 flaszki 8 k. 60 h. ibwym. Za pobraniem 12 h. opłatnie; 7 flaszek: ty lk o 10 k. 60 h. więcej. opłatnie, za poprzedniem nadesłaniem kwoty. Za nn^-nnto-1 1° h. Trnkóczy’ego Prawdziwi; tyllto Różowe, ociiitrzone, czyszczące Św. Franciszka p igu łki <*2 .usuwa każdy nawet twardy odcisk, na­ regulują trawienie, przyspieszają stolec brzmienie i twardą skórę w kilku dniach. 1 działają nietylko pewnie i beż bólu, ■Ręczy się, że działa prędko, bez bólu ale regularnie zażyte, zapobiegają wszel- I i gruntownie! kiem, z ciężkiego trawienia i z zatwar- | Tylko wprost d o n a b y c ia ! dzenią powstałem, cierpieniom. Tylko wpro.t do nabycia! Cena 1 oryginalnego plastra w liście 1 i . 30 h. polecenie 1 k. 65 h. przy poprzedniem nadesłaniu Cena 1 rulonn z 120 pigułkami z przesyłką I gotówki lub marek listowych; za pobraniem 1 k. 2 k. 45 h. opłatnie; 2 rulony tylko 4 k.25 li. opła 85 h. 1 plaster na próbę 80 h. opłatnie ; polecono marką ochronna tnie; 4 rulony tylko 7 k. 85 h. opłatnie, ra po- 1 kor. 05 li.; za pobraniom'1 kor. 25 h.______przednia zapiała; zn pobraniem 0 h. | ffPOFHBir Trnffoczy’ego Elihsip żołądkowy z nazwą ochronną wzmacnia żołądek, pobudza apetyt, ułatwia trawienie, usuwa szybko wszelkie mdłości, kurcze, wzdęcie, odbijanie się i błędy przeciw dyecie i dlatego nie powinno go w żadnym domu bra­ kować! Najlepszy środek zapobiegawczy przeciw cierpieniom żołądka. Prawdziwy tylko z nazwą ochronną „AP0FRAN“ 3 K 40 h. opłatnie; 5 flaszok tylko 7 koron opłatnie; 10 llaszek tylko 11 K 20 h. opłatnie; za zaliczką >2 h więcoj. Miejsce wyrobu i główna wysyłka:

apteka św. Franciszka Wiedeń, V. Schónbrunnersfrasse Nr 109 90 Żądajcie kartką korespondencyjną bezpłatnej przesyłki wyraźnego, prospektu Nr. 90 w którym i wartościowe, bliższe wiadomości o tutaj ogłoszonych i innych wypróbowanych środkach leczni­ czych . są zawarte- r a ■ ■ ■ ■ ■ ■ ■■ ■ ■ B ■ ■ w ■ ■ a aa a a a a a a a a a a ■ ■ a a ■ ■ ■ ■ ■ w i * łaezsfsaaaai >i i Biuro podróży ^ ’ 3| Polskiego Towarzystwa Emigra- eyjnego w Krakowie Radziwiłłowska !. 23, w domu własnym

sprzedaje karty okrętowe 1. 11. 111. klasy i na mię- dzyyffeląd z rozmaitych portów europejskich do % lplfech portów północnej i południowej A M ERYKI o podróży Polskiego Towarzystwa Emigracyjnego w Krakowie ma ępstwo rozmaitych pierwszorzędnych kompanij okrętowych, pasaźe- ie więc mogą za pośrednictwem tego biura wybierać taką drogę do róży morskiej, która w danej chwili jest rzeczywiście najtańszą lub logodniejszą. Z biurem podróży P. T. E. połączona jest sprzedaż ów kolejowych na koleje europejskie i amerykańskie i kantor wy )( )( )( )( iniany pieniędzy zagranicznych. )( )( )( )( )( polecajcte wszystkim emigrantom, aby udawali się do biura podróży ?. T. £.! Kto się zdecydował na podróż do Ameryki, Brazylii lub Argentyny, po­ winien zawczasu zamówić w biurze podróży P. T. E. w Krakowie kartę okrętową, nadsyłając zadatek w kwocie Kor. 20 (lub 20 rubli), podając swe imię, nazwisko, wiek, dotychczasowy adres, termin odjazdu, cel po­ dróży, a odwrotną pocztą otrzyma poświadczenie na zamówioną kartę ■— = okrętową oraz pouczenie co do podróży.------

^ W Krakowie mogą podróżni korzystać z wygodnie ^ urządzonego schroniska noclegowego Polsk. Tow. ^ Emigrae. za drobną dopłatą. Na dworcu kolejowym ^ spotyka ich i odprowadza funkcyonaryusz P. T. E.