Tadeusz Walasek

Total Page:16

File Type:pdf, Size:1020Kb

Tadeusz Walasek Pamiętam tę walkę jako jedną wielką kompromitację Rumuna. Zaraz po gongu Linca skoczył do przodu, wypuścił pie- kielny sierp i... wylądował w linach! Tak było do końca walki. Walasek robił pół obrotu w lewo lub w prawo, Linca prze- latywał obok, obrywając jednocześnie jeden lub dwa proste. DŻENTELMEN RINGU– TADEUSZ WALASEK Tadeusz Walasek niemal - Był łatwy do pokonania- konkluduje Walasek- bo robił do- beznamiętnie wspomina dziś kładnie to czego pragnąłem. pojedynek z Rumunem Nico- Jest to wyznanie niezwykle charakterystyczne, Tadeusz Wala- lae Lincą stoczony w finale sek bowiem narzucał zawsze przeciwnikom swój styl walki, turnieju bokserskiego pod- swój sposób myślenia. czas Światowego Festiwalu Młodzieży i Studentów w Tadeusz Walasek szczyci się niezwykłym rekordem- w ciągu Warszawie, 1955. Czas zatarł 18 lat stoczył 421 walk. Zawsze wychodził na ring z niezłom- ówczesną wielką stawkę i nym postanowieniem zwycięstwa, nigdy nie dopuszczał do dramatyzm tej walki. Linca siebie myśli, że może przegrać. Nawet w beznadziejnych wy- był doskonale znany w Pol- dawałoby się sytuacjach. Jak wtedy, kiedy w 1950 roku po raz sce, podziwiali go kibice. pierwszy wszedł na ring. Było to w Kłodzku, miał 14 lat. Uga- Dobrze pamiętano, jak kilka niał się latem za piłką, a gdy przyszła zima trafił na salę bok- lat temu na jubileuszowym serską Spójni. Po krótkim przygotowaniu trener Jan Zych turnieju PZB, niczym kosą uznał, że chłopiec jest sprytny i wystawił go w wadze muszej pościnał przeciwników. Ru- do najbliższego meczu. Naprzeciwko dzieciaka stanął 21 letni mun był niezwykle szybki, żołnierz! Na sali odezwały się głosy: Kto na to pozwolił? Ten bojowy, cios miał jak grom z jasnego nieba. Niektórzy stawiali facet zbije dzieciaka na kwaśne jabłko! Skandal!! nawet Lincę w jednym rzędzie z bokserem tej miary co Laszlo Nie zbił. Sam oberwał. Dzieciak nie dał się bowiem uderzyć. Papp. Był szybszy, wyczuwał zamiary przeciwnika, uciekał, a gdy Nie omylili się o tyle, że Linca w rok po Festiwalu, zdobył w tamten się zmęczył zaczął go kłuć prostymi ciosami. Walasek Melbourne tytuł mistrza olimpijskiego. Entuzjaści boksu pę- wspominając tę swoją pierwszą walkę stwierdził z filozoficz- dzili więc w sierpniowy dzień na stadion stołecznej Skry, gdzie nym spokojem, że przecież właśnie na tym polega szermierka na ustawionym pod gołym niebem ringu w wadze półśredniej na pięści i że w tej, osądzonej dziś jako nierówna walce, za- miało dojść do rewelacyjnego zmierzenia sił między rutynowa- chowany został przecież podstawowy warunek sportowy: obaj nym reprezentantem Rumunii, a nieznanym jeszcze wtedy sze- ważyli po 51 kilogramów, obaj mieli jedną wagę. O co więc rzej 18- letnim pięściarzem. Już w toku festiwalowego turnieju chodzi? Jak to? Ano, ośmieszenie i wstyd. dochodziły wieści, że Tadeusz Walasek to talent jakiego w Czternastoletni szkrab wygrał kolejno trzy pojedynki z seniora- naszym boksie od czasów Kolczyńskiego nie było. Opanowa- mi, potem przegrał jedną walkę i znów wygrywał. Porażek w ny, spokojny, doskonale wyczuwający dystans, świetny tech- swojej całej karierze poniósł zaledwie 34. Kilka niesłusznie i to nik. Doszedł do finału co było dużym sukcesem, no ale gdzie niestety w najważniejszych pojedynkach. I dlatego choć chylo- mu tam do takiego asa jak Linca! no głowy przed jego bokserskim kunsztem oraz niezwykłą Walasek w Kłodzku ledwo zdążył powąchać boksu, a Linca elegancją walki, tylko raz w ciągu całej kariery stanął na naj- miał za sobą sukcesy na wszystkich ringach Europy. A jednak wyższym podium mistrzostw Europy, a nigdy nie dane mu Walasek ośmieszył przeciwnika. było zwyciężyć w olimpijskim turnieju. Do historii przeszedł więc jako „wiecznie drugi”. Pamiętam tę walkę jako jedną wielką kompromitację Rumuna. Zaraz po gongu Linca skoczył do przodu, wypuścił piekielny Pojęcie trudnego dzieciństwa używane dziś jako usprawiedli- sierp i... wylądował w linach! Tak było do końca walki. Wala- wienie niepowodzeń, do nikogo już nie przemawia, skompro- sek robił pół obrotu w lewo lub w prawo, Linca przelatywał mitowało się i budzi wyłącznie uśmiech politowania. Charak- obok, obrywając jednocześnie jeden lub dwa proste. Rumun terystyczną cechą większości bokserskich życiorysów jest wściekał się, za wszelką cenę chciał choć raz trafić Walaska, przebijanie się przez trudności i zawiłości życia. Nikt tego póź- lecz wszystkie jego poczynania przypominały miotanie się niej nie nazywa też trudnościami, a raczej szkołą charakteru. szaleńca. Było potem dla Walaska chóralne „Sto lat”, były Wojenne losy rzuciły rodzinę Walasków z Łomży na daleką kwiaty, gratulacje, uściski, wszystko co towarzyszy narodzi- północ, do Archangielska, potem na wschód, do Duszanbe. nom talentu czystej wody. Ojciec z miejsca zgłosił się tam do organizujących się właśnie W prawie dwadzieścia lat później Tadeusz Walasek bogatszy o w Związku Radzieckim oddziałów polskich. Nie wiedział, że doświadczenia własnej kariery pięściarskiej a także trenerskiej tym samym porzuca swoich bliskich i wybiera najdłuższą, praktyki, stwierdza sucho, że Linca był łatwy do okrężną i bolesną drogę do kraju. Po zakończeniu wojny jako „obskoczenia”. Silny jak tur, żywiołowo reagował na każdy jeden z pierwszych wracał do ojczyzny, by spotkać się z żoną i zwód, dawał się nabierać, wystarczył tupnąć i już leciał do dziećmi na ruinach rodzinnego domu. Łomża była zniszczona i przodu. dach nad głową znaleźli Walaskowie dopiero na Ziemiach Za- Tadeusza Walaska jako wzór cnót trenerskich- w rok póź- niej pojechał na obóz kadry do Cetniewa, a w 1955 roku kandydował już do reprezen- tacji Polski na mistrzostwa Europy w Berlinie Zachod- nim. Nie zmieścił się wtedy w drużynie, w wadze pół- średniej wystąpił wówczas Marian Ponanta, ale Walasek jako rezerwowy otrzymał szansę startu w ważnym i mocno obsadzonym turnieju festiwalowym. Takie było jego pasowanie na reprezen- tanta Polski. Od tego jednak momentu koło fortuny obraca się prze- ciwko niemu. Zwycięża w chodnich, w Kłodzku. lidze, w meczach międzypaństwowych, w mistrzostwach Pol- ski, ale przez cztery lata nie może wygrać najważniejszej wal- Tam jednak również ich życiu bardziej zaciążył andersowski ki. W 1956 roku na olimpiadzie w Melbourne w pierwszym mundur ojca, niż uchodźcza droga matki z czworgiem dzieci, pojedynku przegrywa stosunkiem głosów sędziowskich 1:4 z wiodąca prosto do kraju. Irlandczykiem Frederickiem Tiedtem. Bokser ten dojdzie do Takie były czasy. Tadeusz Walasek boksował wtedy nie tylko finału i tam przegra gładko z tym samym Lincą, którego Wala- dla sławy, ale i z prozaicznych względów, bo spółdzielnia sek rok temu zdeklasował w Warszawie. Spójnia dbałą o to, aby jej zawodnicy nie chodzili głodni. Li- W 1957 roku Walasek boksuje już w wadze lekkośredniej, w czyło się to wielce, w domu było sześcioro dzieciaków, nie mistrzostwach Europy w Pradze dochodzi do finału i po wy- przelewało się. równanej walce przegrywa 2:3 z Włochem Nono Benvenu- Tadeusz na wieść o założeniu w Katowicach pierwszego Tech- tim*. Na następnych mistrzostwach Europy w 1959 roku w nikum Wychowania Fizycznego dla uzdolnionej sportowo Lucernie, już w wadze średniej, znów brakuje mu dosłownie młodzieży, opuścił w 1953 roku dom rodzinny. Uczył się, bok- jednego „oczka” i 2: 3 zostaje uznany za pokonanego w poje- sował w GKS, przeżył też tam pierwszą i ostatnią w swoim dynku z mistrzem olimpijskim z Melbourne, Rosjaninem Gen- życiu aferę kaperowniczą, kiedy to kierownik sekcji „sprzedał” nadijem Szatkowem. go na pniu do czechowickiej Stali. Grosza z tego tytułu nie Wreszcie olimpiada w Rzymie i najsławniejsza ze sławnych, wziął, cały interes był prywatnym przedsięwzięciem działacza, po dziś dzień dyskutowana namiętnie porażka z Amerykani- który właśnie budował willę. Dla Walaska wynikło tylko jed- nem Edwardem Crookiem. Kilkanaście tysięcy widzów na no, że zamiast trenować na miejscu, w Katowicach, musiał trybunach pięknego Palazzo dello Sport widzi zwycięzcę tylko dwa razy w tygodniu tłuc się bumelcugiem do Czechowic i z wyłącznie w Polaku, ale trzech sędziów jest innego zdania. powrotem. Tadeusz Walasek ze stoickim spokojem kwituje dziś te Trwało by tak w nieskończoność, gdyby kierownik sekcji nie wszystkie niekorzystne dla niego werdykty, które swego czasu przedobrzył i nie kazał Walaskowi podpisać kolejnego zgło- nawet spokojnych kibiców przyprawiały o rwanie włosów na szenia. „Sprzedał” go bowiem do następnego klubu. Złośliwi głowie. twierdzili, że blachy na pokrycie dachu zabrakło... - Tak przywykłem do krzywdzących orzeczeń sędziowskich- Dopiero w PZB wykryto, że Walasek figuruje w ewidencjach powie Tadeusz Walasek- że teraz, kiedy jestem trenerem, nic trzech klubów. Ale ziółko!- pomyślano i ciupasem ściągnięto mnie już nie dziwi. Zachowuję spokój, nie protestuję i nie sza- młodzieńca do Warszawy. I ojca z Kłodzka również, bo Tade- leję jak inni w obronie swoich zawodników. usz miał zaledwie 18 lat, był jeszcze małoletni. Rozprawa Niesprawiedliwość- niesprawiedliwością, dystans do wydarzeń trwała krótko, bo oskarżonemu po wysłuchaniu reprymendy - dystansem, stoicki spokój- spokojem. Ale przecież pozostaje zaszkliły się oczy. Jasne się stało, że nie tego sądzą kogo nale- jeszcze żywa reakcja na takie, a nie inne orzeczenia. Przecież ży. wtedy wszystko w człowieku się burzy, buntuje, krzyczy o Wysłuchał jeszcze Tadeusz ojcowskiego przykazania „Synu, sprawiedliwość. Łatwo być dżentelmenem w sporcie gdy się wstydu mi więcej nie zrób!” i pojechał z powrotem do Kato- wygrywa, o wiele trudniej, gdy się przegrywa i to niezasłuże- wic, do swojego GKS, gdzie właśnie rozpoczął
Recommended publications
  • The Boxing Biographies Newsletter Volume 9 – No 10 June , 2013
    The Boxing Biographies Newsletter Volume 9 – No 10 June , 2013 www.boxingbiographies.com If you wish to sign up for the newsletters ( which includes the images ) please email the message “NEWS LETTER” [email protected] Name: Vince Dundee Career Record: click Alias: Vincenzo Lazzaro Nationality: US American Hometown: Baltimore, Maryland, USA Born: 1907-10-22 Died: 1949-07-27 Age at Death: 41 Height: 5′ 8″ Trainer: Heinie Blaustein Manager: Max Waxman Photo #2 Vince Dundee grew up in Baltimore, Maryland. He was the brother of World Welterweight Champion Joe Dundee. He was stricken with multiple sclerosis in 1942, and died at a Glendale, California sanitarium in 1949. He was survived by his wife, Connie; son, Vince Jr.; and father, Louis Lazzara of Boston. Trivia: He survived a collision with a train that hurled his automobile several hundred feet not long after his boxing career had ended. The Corsicana Daily Sun 6 December 1933 IT was a month or so ago that Vincent Dundee of Newark stepped into the resin pit at the Boston Garden to face Lefty Louis Brouillard, sawed-off southpaw slugger then generally recognized in the East as middleweight champion. The sad-eyed Newark Italian was a 1 to 2 underdog in the betting, with few takers at any price. The experts wore unanimous in picking the pudgy Brouillard to retain his title, some going so far as to predict that the rather shop- worn Mister Dundee would be gazing up at the arena's ceiling from a horizontal position before the final bell clanged. But the melancholy Vincent, unmindful of such hostile critics, proceeded to pour about five million straight lefts into Brouillard's scowling pan, taking practically every round, to win the bout and the title by a ridiculously wide margin.
    [Show full text]
  • The Tyrone (PA) Daily Herald 12 Sept 1934 Teddy Yarosz Is New
    Name: Teddy Yarosz Career Record: click Nationality: US American Hometown: Monaca, Pennsylvania, USA Born: 1910-06-24 Died: 1974-03-29 Age at Death: 63 Height: 5′ 10″ Reach: 184 Manager: Ray Fouts Another photo Brother of fellow boxer Tommy Yarosz Featured on the cover of the January 1934 The Ring magazine The Tyrone (PA) Daily Herald 12 Sept 1934 Teddy Yarosz Is New Middleweight King Gets decision in 15 Rounds Over Vince Dundee Teddy Yarosz, youthful boxing idol oof the steel district, ruled the middleweight class today by lifting the crown from titleholder Vince Dundee in a 15 round split decision battle here last night. Yarosz dethroned the champion but the chorus of boos that greeted the verdict showed it was far from a popular verdict. Two judges split the decision and it was left to Al Grayber, referee of Pittsburgh , to cast the deciding vote in favour of the Monaca battler. The battle,marked by an absence of punching power on the part of both fighters, lacked the colour and glamour of a title match. It was exceedingly tame and not altogether pleasing to the crowd of 28,000. Unofficial scores gave Yarosz a slight edge in six rounds and four to Dundee. Five were even. But the dethroned champion forced the issue. He kept pressing in and followed the challenger as Yarosz resorted to his peculiar style of combat. He continually pushed his left hand into Dundee’s face and then circled the ring. Neither battler displayed any hitting power. Dundee’s weaving style and his experience caused Yarosz to miss frequently but the loser found it difficult to land any telling blows.
    [Show full text]
  • BUD BLOCH' JEWS in SPORTS a Visit to Chicago
    2 NEW MEMBERS Andre Collin 142 rue de la Pompe 75116 Paris 16e France Mr. Collin is primarily interested in professional boxing from 1900 - 1959 and especially the 1920-39 period. His specific countries of interest include: Czechoslovakia, Rumania, H u nga ry , Greece, Australia, New Zealand, South Africa, Egypt, Algeria, Argentina, Chile, Brazil, Peru, Venezuela, Japan, (pre-1945), Turkey, Cuba (pre-1945) and Spain. He is also interested in all middleweights. Hi s special interests also include those boxers whose careers were made more difficult by boxing outside their native countries. He collects records and record books. John Peterson 8333 Saloma Ave. Panorama City, CA 91402 Mr. Peterson is interested in professional boxing from 1910-29 and specif ically in Battling Nelson, Joe Gans and Ad Wolgast. He collects books and photos and is interested in selling and trading hard cover boxing biographies. Robert Powers P. 0 . Box 1012 S an Pedro, CA 90733 Mr. Powers is interested in professional boxing from the bareknuckle era through 1929 and specifically U.S. boxers and all division champions from pre 1900 to the 1920s. He collects programs and original photos, complete tickets, advertising, posters, display pieces and fight contracts. He also collects turn of the century baseball memorabilia and early pro football memorabilia. J ay Seidman P.O. Box 96 Lindenwold, NJ 08021 Mr. Seidman is interested in contemporary professional boxing and especially in championship bouts. He collects programs and photos. Niels Thorsen Ka3taniedal 2 DK-2730 Herlev Denmark Mr. Thorsen is interested in professional boxing of all eras and all countries and particularly in boxing in Denmark.
    [Show full text]
  • The Longsport Press 3 October 1929
    Name: Vince Dundee Career Record: click Alias: Vincenzo Lazzaro Nationality: US American Hometown: Baltimore, Maryland, USA Born: 1907-10-22 Died: 1949-07-27 Age at Death: 41 Height: 5′ 8″ Trainer: Heinie Blaustein Manager: Max Waxman Vince Dundee grew up in Baltimore, Maryland. He was the brother of World Welterweight Champion Joe Dundee. He was stricken with multiple sclerosis in 1942, and died at a Glendale, California sanitarium in 1949. He was survived by his wife, Connie; son, Vince Jr.; and father, Louis Lazzara of Boston. Trivia: He survived a collision with a train that hurled his automobile several hundred feet not long after his boxing career had ended. The Longsport Press 3 October 1929 FLOORS YOUNG OPPONENT FOR COUNT OF NINE Easterner Takes Lacing. From Champ But Keeps Coming Back Jackie Fields welterweight champion, defeated Vince Dundee, of Baltimore in their ten round non title contest in the coliseum tonight. Fields won the first three rounds by constantly tearing after Dundee with a varied attack. Dundee bounced rights and lefts off Field's chin in the second round to get a good start in that session but Fields more than evened it up before the round ended with left hooks to the head and body. In the third round Fields knocked Dundee into a corner with a right to the jaw. The champion moved ahead in the fourth and fifth rounds but was in danger of defeat himself in the sixth round. Dundee Goes Down Knocked to the floor for a count of nine, in the sixth round, Dundee came back with a furious attack hammering Fields into the ropes.
    [Show full text]
  • Subgroup I. Photographs Series 1. Hank's Files Box 1. a Folder 1. Ab
    Subgroup I. Photographs Series 1. Hank’s Files Box 1. A Folder 1. Ab - Ag Kenny Abbott, Raul Abadeljo, Mohammed Abdeen, David Abella, Jimmy Abeyta, Perry “Lil” Abner, Bolden Abrams, Frankie Abrams, Louis Acaries, Carmelo Acevedo, Pablo Acevedo, Israel Acosta, Jorge Acosta, Luis Acosts, Gilberto Acuna, Steve Aczel, Mike Adame, Jimmy Adamick, Albert Adams, Jay Adams, Joe Louis Adams, Keith Adams, Freddy Addeo, Larry Adkins, Jamal Adnan, Eddie Agin, Pedro Agosto, Juan “Mendoza” Aguilar, Danny Aguilera, Raul Aguirre, Rodrigo Aguirre Folder 2. Ah - Alf Jorge Ahumada, Billy Aird, Virgil Akins, Paul Alba, Howie Albert, Johnny Alberts, Jackie Aldare, Don Alderson, Godfrey Alexander, Joe Alexander, Larry Alexander, Mike Alfano, Nelson Alfonso, Bobby Alford, Johnny Alford, Roberto Alfaro Folder 3. Ali - Ame Bash Ali, Rahaman Ali, Rasheed Ali, Unknown Ali, Bob Albright, Bobby Allen, Les Allen, Lloyd Allen, Red Allen, Willie Allen, Terrence Alli, Barry Allison, Love Allotey, Chucho Almazan, Stan Almond, Gilberto Almonte, Tony Alongi, Tato Alonso, Leo Alonzo, Richie Alvarado, Manolo Alvarez, Roman Alvarez, Carlos Amaya, Lou Ambers, Malcolm Ames Folder 4. Amp - Ango Jorge Amparo, Don Amarosa, Davidson Andeh, Brian Anders, Buddy Anderson, Cliff Anderson, Jay Anderson, Lee Anderson, Ray Anderson, Tommy Anderson, Cisco Andreade, Manuel Andrade, Al Andrews, Paul Andrews, Reg Andrews, Valmore Anez, Mick Angel, George Angelo, Sammy Angott, Sammy Angott Folder 5. Angu - Arc Bobby Angus, Hal Anspach, Tony Anthony, Vito Antuofermo, Paris Apice, Fred Apostoli, Red Applegate, Lupe Aquino, Art Aragon, Pasqual “Macho” Aranda, Bruno Arcari, Ray Arcel, Jimmy Archer, Joey Archer, Joey Archibald, Fidel Arciniega Folder 6. Are - Armstrong, Henry Augie Arellano, Argentinian Team, Richard Argo, Baby Arizimendi,George Arkakos, Roone Arledge, Richard Armah, Maurice Armault, Paul Armstead, Bob Armstrong, Davey Armstrong (Ft.
    [Show full text]
  • International Boxing Research Organization BOX 84, GUILFORD, N.Y
    International Boxing Research Organization BOX 84, GUILFORD, N.Y. 13780 Newsletter #18 June, 1985 WELCOME To the following new members: Andre Collin, Paris, France; John Peterson, Panorama City, CA; Robert Powers, San Pedro, CA; Jay Seidman, Lindenwold, NJ and Niel s Thorsen, Herlev, Denmark. ANNUAL JOURNAL The Third Annual Journal of the IBRO should be in the mail towards the end of July. Based on the quality of the material received thus far, it will be the best. Thanks to all the members who contributed towards it. MEMBERSHIP DUES Annual membership dues for the 1985-86 year are due by July 31st. Please make remittances payable to !BRO. Dues are $15. THANKS To the following for their contributions to this newsletter: Doti-. Giuseppe Ballarati, Jay Bakhuk, George Bl a ir, Dave Bloch, Ocania Chalk, Luckett Davis, Bob Diamond, Laurence Fielding, Herb Goldman, Chris Greyvenstein, Peter Hatton, Jack Kincaid, Lim Kee Chan, John Murphy, Sal Rappa, John Robertson, Johnny Shevalla, Bob Soderman, Bert Sugar, Tan Wee Eng, John Wilkinson, David Wolf, Bob Yalen and Paul Zabala. NEW ADDRESSES K en McCauley John Robertson Ken Alexander 343 Jefferson Ave. 294 Lambton Street Box 64 Valley Park, MO 63088 Durham, Ontario Sumpter, OR 97877 Canada NOG 1R0 (summer address only) Bruce Harris Bob Yalen 528 William St. 57 Breck Avenue Scotch Plains, NJ 07076 Brighton, MA 02135 2 NEW MEMBERS Andre Collin 142 rue de la Pompe. 75116 Paris 16e France Mr. Collin is primarily interested in professional boxing from 1900-1959 and especially the 1920-39 period. His specific countries of interest include: Czechoslovakia, Rumania, Hungary, Greece, Australia, New Zealand, South Africa, Egypt, Algeria, Argentina, Chile, Brazil, Peru, Venezuela, Japan, (pre-1945), Turkey, Cuba (pre - 1945) and Spain.
    [Show full text]
  • Subgroup VII. Fighters by Weightclass Series 1
    Subgroup VII. Fighters by Weightclass Series 1. Champions and Contenders Box 1 Folder 1. Bantamweight: Luigi Camputaro Folder 2. Bantamweight: Jaime Garza Folder 3. Bantamweight: Bushy Graham, Scrapbook Folder 4. Bantamweight: Bushy Graham, Clippings Folder 5. Bantamweight: Alphonse Halimi Folder 6. Bantamweight: Harry Harris Folder 7. Bantamweight: Pete Herman Folder 8. Bantamweight: Rafael Herrera Folder 9. Bantamweight: Eder Jofre Folder 10. Bantamweight: Caspar Leon Folder 11. Bantamweight: Happy Lora Folder 12. Bantamweight: Joe Lynch Folder 13. Bantamweight: Eddie “Cannonball” Martin Folder 14. Bantamweight: Rodolfo Martinez Folder 15. Bantamweight: Pal Moore Folder 16. Bantamweight: Owen Moran Folder 17. Bantamweight: Kid Murphy Box 2 Folder 1. Bantamweight: Jimmy Navarro Folder 2. Bantamweight: Frankie Neil Folder 3. Bantamweight: Rafael Orono Folder 4. Bantamweight: Manuel Ortiz Folder 5. Bantamweight: Georgie Pace Folder 6. Bantamweight: Harold Petty Folder 7. Bantamweight: Jesus Pimental Folder 8. Bantamweight: Enrique Pinder Folder 9. Bantamweight: Lupe Pintor Folder 10. Bantamweight: Leo Randolph Folder 11. Bantamweight: Lionel Rose Folder 12. Bantamweight: Charley Phil Rosenberg Folder 13. Bantamweight: Alan Rudkin Folder 14. Bantamweight: Lou Salica Folder 15. Bantamweight: Richie Sandoval Folder 16. Bantamweight: Julian Solis Folder 17. Bantamweight: Arnold Taylor Folder 18. Bantamweight: Bud Taylor Folder 19. Bantamweight: Vic Toweel Folder 20. Bantamweight: Cardeno Ulloa Folder 21. Bantamweight: Jimmy Walsh Folder 22. Bantamweight: Kid Williams Folder 23. Bantamweight: Johnny Yasui Folder 24. Bantamweight: Alfonse Zamora Folder 25. Bantamweight: Carlos Zarate Box 3 1 Folder 1. Featherweight: Miscellaneous Fighters Folder 2. Featherweight: Joey Archibald Folder 3. Featherweight: Baby Arizimendi Folder 4. Featherweight: Abe Attell, photocopied clippings Folder 5. Featherweight: Abe Attell, newspaper clippings Folder 6.
    [Show full text]