styczeń-marzec2019KWARTALNIK AKOWTV V 1 FC NR1(84)ROKXXISSN 1506-9141 ŚWIATOWY ZWIĄZEK ŻOŁNIERZY ARMII KRAJOWEJ KOŁO W OPOLU AKOWIEC - Biuletyn Informacyjny ŚZŻAK - Koło Opole Nrl /84/2019r. Szanowni Czytelnicy! Przekazujemy do Waszych rąk wiosenno-świąteczny pierwszy numer (2019 r.) „Biuletynu informacyjnego AK. W chronologicznym porządku pomieściliśmy w nim reminiscencje z tegorocz­ nego spotkania opłatkowego w siedzibie opolskiego Koła ŚZŻAK. Z artykułem dr. Piotra Śtanka pt. Polacy z armii carskiej w niewoli niemieckiej powróciliśmy jeszcze do minionej setnej rocznicy odzyskania niepodległości w 1918 r. Ważnym wyda­ rzeniem dla Koła jest pamięć o skazanym na śmierć w 1953 r. przez komunistycz­ ne władze gen. Emilu Fieldorfie, pseud. Nil. Działacze Koła spotykają się corocznie przed Jego pomnikiem w Parku im. AK. Dzień Niezłomnych 1 marca 2019 r. przy­ pominamy dokumentami archiwalnymi i tytułami książek prezentujących różne punkty widzenia związane z byłym żołnierzem AK, który rościł sobie prawo do ściągania kontrybucji i wydawania wyroków skazujących na współmieszkańców. Armia Krajowa podczas wojny ścigała pospolity bandytyzm. Nie tak dawno uczci­ liśmy 94. urodziny żołnierza AK ppor. w st. spocz. Heleny Kamerskiej - Powstań­ ca Warszawskiego. Wizytę potomków polskich kombatantów z Białorusi przypo­ mniał Przemysław Harupa, który także przygotował do druku wspomnienie Stani­ sława Adamskiego (Lwów) o ks. bp. Władysławie Kiernickim. Spotkanie z Dermo- temTuringiem (bratankiem genialnego matematyka i kryptologa Alana Turinga), który przypomniał sukces polskich matematyków i kryptologów zaprezentowała Barbara Dembińska. O nadaniu przed laty Szkole Podstawowej nr 11 imienia Or­ ląt Lwowskich - napisał Jerzy Duda. Potem Maria Smolińska przypomniała postać ks. ppłk. Józefa Zatora-Przytockiego. Biuletyn zamykają kombatanckie nekrologi. Informujemy, że sprawozdawczy serwis fotograficzny związany z 77. rocznicą powstania AK zamieścimy w drugim numerze„Biuletynu informacyjnego AK". Redakcja „Biuletynu informacyjnego AK" Wydawca: Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Opolu. Nakład: 400 egz. Światowy Związek Żołnierzy AK - Koło w Opolu, 45-068 Opole, 1 Maja 19 (w podwórzu), Dyżury: w czwartki 10.00-12.00., tel. Janusz Kwiatkowski 606702774, Krystyna Ejzerman 791517275, 691642100, Halina Borawska tel. 691 642 100, e-mail: [email protected]. Zespół redakcyjny: Danuta Schetyna - red. naczelna, Jerzy Duda, Krystyna Ejzerman, Halina Borawska, Przemysław Harupa. (Autorzy piszący do „Biuletynu informacyjnego AKOWIEC” nie otrzymują honorariów). Numer konta naszego Koła 96 2030 0045 1110 0000 0392 7750. Skład: Pracownia Komputerowa „Virtual” sc. Druk: Drukarnia Smolarski. Nakład: 400 egz. 2 styczeń-ma rzec 2019 AKOWIEC - Biuletyn Informacyjny ŚZŻAK - Koło Opole WIELKANOC 2019 —'JLgrJy Kidtgruesiy nam djtys ruasht — tyczymy aty cfelrn ubsgy^Jdm duz& sfonca , i pGg&dy (tytycL3 ćbjjtt zcfosytiz i rad&sci z ka/tyeg® drucL s okuł Mhs-scL task, „ dana, źarsad fórfa i &syot fóżbakcyjny Źródło: Projekt graficzny życzeń - żołnierz Armii Krajowej i łagiernik kpt./mj Krzysztof Werner Źródło: Pocztówka sprzed 1918 r. - archiwum A.W. 3 AKOWIEC - Biuletyn Informacyjny ŚZŻAK - Koło Opole Nrl /84/2019r. Spotkanie opłatkowe w Kole Opole ŚZŻAK Krystyna Ejzerman podczas rozmowy z ks. kapelanem AK Grzegorzem Renczem (z prawej Krystyna Kulpa, z lewej Ryszard Szram) 12 stycznia 2019 r. odbyło się spotka­ kę z napisem Wojsko Polskie Żelbet Kra­ nie opłatkowe kombatantów, członków ków. Pamiętam, jak dla AK robiłem ry­ i gości naszego Koła AK w Opolu. Spot­ sunek, na dużej mapie Niemiec miałem kanie modlitwą rozpoczął kapelan Śro­ nanieść obozy jenieckie. Dostałem ma­ dowiska AK ks. Grzegorz Rencz. Zebra­ teriały z AK. Miałem to nanieść z legen­ nych przywitał prezes Koła ŚZŻAK Janusz dą na mapę z opisami, gdzie jaki obóz Kwiatkowski, a także przedstawiciel woje­ się znajduje. Pracowałem nad tym póź­ wody opolskiego Ryszard Szram. Po zło­ nym wieczorem w domu. Wtedy chodzi­ żeniu życzeń noworocznych głos zabrał łem do technikum budowlanego. Otwo­ nestor opolskich architektów Andrzej rzyli już szkołę budowlaną, więc praco­ Hamada, żołnierz AK, który młodość i II wałem też nad rysunkiem szkolnym. De­ wojnę światową przetrwał w Krakowie. ska rysunkowa to była zwykła dykta. Nie Przy kawie opowiedział historię o naj­ było mnie stać na kupno lepszej, ale to trudniejszym momencie z czasów woj­ właśnie ta dykta uratowała mi życie. Mam ny: „W drugiej połowie wojny wstąpiłem ją do dziś. Na jednej stronie dykty mia­ do Armii Krajowej, do dzisiaj mam opas­ łem rysunek szkolny, a na drugiej pinez- Przywitanie Kombatantów i Gości przez prezesa Koła Opole Janusza Kwiatkowskiego 4 styczeń-marzec 2019 AKOWIEC - Biuletyn Informacyjny ŚZŻAK - Koło Opole Zaproszeni goście z Zarządu Okręgu AK, Kombatanci, z prawej Andrzej Hamada kami przybity rysunek dla AK. Był późny chwalił mnie, poklepał po plecach. Ni­ wieczór, rodzice już spali, gdy nagle za gdy nie przyznałem się rodzicom do te­ drzwiami usłyszałem podniesione nie­ go, co robiłem. Za to groził nam Oświę­ mieckie głosy i pytanie: Was ist los? Gdy­ cim. To był najtrudniejszy moment, jaki by weszli cicho, nakryliby mnie z tą mapą. w życiu miałem w czasie wojny. Nie mo­ Szybko obróciłem deskę, pochowałem po głem spać do rana". kieszeniach resztę szpargałów. Wtedy ot­ Następnie obejrzeliśmy film pt. Pseudo­ worzyły się drzwi. Weszło trzech Niem­ nim <Czeremosz> dot. życia ks. płka Józefa ców w hełmach, z karabinami, i krzykiem: Zatora-Przytockiego kapelana AK z Gdań­ co tu się dzieje! Okazało się, że przyszli ska (Wicyniaka). Zapoznanie z fabułą było do nas, bo w mieście panował obowią­ możliwe dzięki hm. Rafałowi Janowskie­ zek zaciemnienia, a u nas prześwietlało mu, który zapewnił także sprzęt i obsłu­ światło przez szparę. Według nich Polak gą techniczną. Serdeczne podziękowania w nocy miał spać, bo jak nie spał, to przy­ należą się Przemysławowi i Krzysztofowi gotowywał napad na Niemca (śmiech). Harupom oraz pozostałym osobom z Za­ Struchlałem, rodzice się zbudzili, ojciec rządu Koła za pomoc w organizacji spot­ wytłumaczył, że syn chodzi do szkoły, ro­ kania. Uczestnicy dorocznego spotkania bi rysunki techniczne. Jeden z Niemców noworocznego przyczynili się do wspa­ zaczął mnie przepytywać, okazało się, że niałej, ciepłej atmosfery. zna się na tym, jest budowlańcem. Po­ Krystyna Ejzerman Poczęstunek i pokaz filmu pt. Pseudonim <Czeremosz> Źródło: Archiwum PrzemysławT. Harupa 5 AKOWIEC - Biuletyn Informacyjny ŚZŻAK - Koło Opole Nrl /84/2019r. Od Redakcji W nawiązaniu do setnej rocznicy Odzyskania Niepodległości prezentujemy arty­ kuł dr. Piotra Stanka z Centralnego Muzeum Jeńców Wojennych na temat Polaków służących w armii rosyjskiej i walczących w Wielkiej Wojnie 1914-1918, którzy do­ stali się do niemieckiej niewoli. Dr Piotr Stanek Centralne Muzeum Jeńców Wojennych Polacy z armii carskiej w niewoli niemieckiej W trakcie I wojny światowej Cesarstwo Niemieckie wzięło do niewoli nawet 2,5 min jeńców różnych armii, przede wszystkim carskiej. Ilu wśród nich było Po­ laków? Albo osób deklarujących polską przynależność narodową (lub uznanych za Polaków)? Szacuje się, że pod koniec wojny nawet ok. 100 tys., choć to liczba maksimum. Różnie przyjęte kryteria narodowościowe i terytorialne (np. teren tyl­ ko dziesięciu guberni Królestwa Polskiego) powodują jednak, że w literaturze wy­ stępują także znacznie mniejsze szacunki, np. nawet zaledwie ok. 25 tys. na prze­ łomie 1916 i 1917 r. Niewola Polaków z lat I wojny światowej z jednej strony była typowa, tzn. żoł­ nierzy tych spotkał standardowy wręcz los jeńca, od dostania się do niewoli na pla­ cu boju, przez codzienność obozową, przymieranie głodem, pracę, próby uciecz­ ki, zagospodarowywanie wolnego czasu itp. Z drugiej jednak strony była niety­ powa. Nietypowa, gdyż poddawano ich akcji propagandowej, by porzucili lojal­ ność wobec Rosji, w armii której dotychczas służyli i przeszli na stronę niemiecką. Chodziło o to, że wraz ze zwiększającymi się stratami na frontach, Niemcy rozwa­ żały użycie Polaków - jeńców, zakładając, całkiem słusznie, że to dobry materiał żołnierski. A sami Polacy uczestniczyli w tych działaniach patriotyczno-niepodle- głościowych, podejmowali próby stworzenia własnego polskiego wojska, bo ak­ cję zaborców chcieli wykorzystać do własnych, narodowych celów. Część Polaków chciała bowiem dalej walczyć, ale już tylko pod polskim sztandarem. 6 styczeń-marzec 2019 AKOWIEC - Biuletyn Informacyjny ŚZŻAK - Koło Opole Początkowo jeńcy ci nie byli wydzieleni z tzw. obozów ogólnych (tj. wielonarodo­ wościowych obozów dla oficerów oraz dla żołnierzy szeregowych i podoficerów), w których przebywali w grupie jeńców rosyjskich, bo za takich byli przecież uzna­ wani. Znajdowali się w nich niekiedy również Polacy-osoby cywilne. W niektórych wyznaczano dla nich nawet specjalny, osobny sektor bądź barak, jak np. w obozie jenieckim Lamsdorf (Łambinowice) na Górnym Śląsku, gdzie w olbrzymiej masie w sumie 90 tys. jeńców różnych państw przebywali też Polacy-jeńcy. Byli to np. Polacy z Wileńszczyzny jak np. jeden z krewnych zasłużonego opolskiego działa­ cza Edmunda Osmańczyka. Oprócz tych typowych obozów jenieckich powstawały też specjalne, przezna­ czone dla mniejszości narodowych i religijnych, by poddawać je agitacji. Powstanie takich specjalnych obozów tylko dla Polaków wiązało się z planami ich wcielenia do tworzonego pod auspicjami Niemiec Polnische Wehrmacht (Polska Siła Zbroj­ na), by ich użyć przeciw Rosji. Podstawę prawną tego projektu stanowił ogłoszo­ ny przez Państwa
Details
-
File Typepdf
-
Upload Time-
-
Content LanguagesEnglish
-
Upload UserAnonymous/Not logged-in
-
File Pages48 Page
-
File Size-