Andrzej Kastory Rosyjska polityka wobec europejskich państw ościennych w latach 1939- 1940 Wydawnictwo Naukowe WSP Kraków ZŁOWROGIE SĄSIEDZTWO Rosyjska polityka wobec europejskich państw ościennych w latach 1939-1940 Wyisza Szkoła Pedagogiczna im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie Prace Monograficzne nr 247 Andrzej Kastory ZŁOWROGIE SĄSIEDZTWO Rosyjska polityka wobec europejskich państw ościennych w latach 1939-1940 Wydawnictwo Naukowe WSP Kraków 1998 dr hab. EWA ORLOF dr hab. WOJCIECH ROJEK O Copyright by Andrzej Kas tory, Kraków 1998 Mapę wykreślił Henryk Kotarski Indeksy zestawiła Anna Kardas Redaktor Zuzanna Czarnecka Projekt okładki Marek Sajduk ISSN 0239-6025 ISBN 83-875-38-5 Łamanie komputerowe, druk i oprawa Wydawnictwo Naukowe WSP ul. Karmelicka 41, 31-128 Kraków zam. nr 63/98 WSTĘP I wojna światowa przyniosła Rosji klęskę militarną, straty teryto­ rialne, a na koniec wojnę domową. Na zachodnich obrzeżach Imperium Romanowych podbite niegdyś narody podjęły trud orga­ nizowania własnych państw. Bolszewicy po przejęciu 7 listopada 1917 r. władzy w Piotrogrodzie ogłosili wprawdzie dekret o pokoju i przyznali wszystkim narodom Rosji prawo do samostanowienia, niemniej jednak już w styczniu 1918 r. podjęli próbę przejęcia władzy w Helsinkach. Dało to początek wojnie w Finlandii trwającej do połowy maja 1918 r.; w styczniu 1918 r. wkroczyli do Kijowa, a w styczniu 1919 r. do Wilna. Tak rozpoczęła się wojna zakończona dopiero w marcu 1921 r. W trakcie kampanii przeciwko Polsce Rosjanie wynegocjowali pokój z Finlandią, Estonią, Łotwą oraz z Litwą, której szczodrą ręką ofiarowali Wilno i Wileńszczyznę za­ mieszkane w zdecydowanej większości przez Polaków. W każdym wypadku uznanie niepodległości było na bolszewikach wymuszane. Podpisując ze względów taktycznych traktaty pokojowe nie zamie­ rzali oni akceptować jako zjawiska trwałego nowych państw na swoich zachodnich granicach. Dla osiągnięcia swych celów Rosjanie posługiwali się różnymi metodami. W marcu 1919 r. powołali do życia III Międzynarodów­ kę komunistyczną. Jej statut zakładał wywołanie „światowej rewo­ lucji”, powołanie do życia „światowej dyktatury proletariatu”, a w konsekwencji utworzenie „Światowego Związku Socjalistycz­ nych Republik Radzieckich”. Cele te miano realizować, wykorzy­ stując lokalne ugrupowania komunistyczne dla destabilizowania w pierwszej kolejności państw europejskich. Szczególną aktywność Rosjanie przejawiali w latach 1918-1920 na terenie Niemiec. Ich bolszewizacja stanowiłaby bowiem decydujący krok do podboju Europy, a przy okazji ułatwiłaby Rosji likwidację niepodległych państw powstałych kosztem jej przedwojennego terytorium. Cel maksimum nie mógł być na razie osiągnięty, bowiem rewolucja w Niemczech się nie powiodła. Życzliwa neutralność rządu nięmieckiego okazywana Rosji w okresie marszu Armii Czerwonej na Warszawę w 1920 r. wskazy­ wała, że wrogość Niemiec wobec Polski i całego wersalskiego ładu może stworzyć podstawę do współdziałania obydwu państw na pła­ szczyźnie dyplomatycznej. Nie rezygnując z działań wywrotowych, Rosjanie zaoferowali więc Niemcom współpracę w traktacie podpi­ sanym w Rapallo w 1922 r. Z jednej strony odciągali ich od rysują­ cej się perspektywy pojednania ze zwycięzcami w kwestii reparacji, z drugiej ułatwiali Reichswehrze „omijanie” klauzul wojskowych traktatu wersalskiego, organizując na swoim terytorium poligony szkoleniowe dla niedozwolonych Niemcom broni. Już w 1926 r. pozwolili sobie na zawarcie z nimi układu o przyjaźni. Wraz z nimi dzielili entuzjazm dla paktu Brianda-Kelloga, który zakładając po­ wszechne „wyrzeczenie się wojny” podważał uzasadnienie francu­ skiego systemu sojuszy i braku równouprawnienia w kwestii zbro­ jeń. W 1933 r. „polityka Rapalla” została odłożona z inicjatywy Nie­ miec na lat 5. Ułatwiało to znakomicie Hitlerowi zapewnienie sobie tolerancji Francji i Wielkiej Brytanii dla dzieła przywracania Niemcom suwerenności na ich terytorium (przywrócenie obowiąz­ kowej służby wojskowej, remilitaryzacja Nadrenii) i włączania do Rzeszy pozostających poza jej granicami „niemieckich ziem” (Austria, „Sudety”). Gdy jednak sprzeciw Francji i Wielkiej Brytanii wobec niemieckiej ekspansji na wiosnę 1939 r. stał się oczywisty, Hitler bez większych wahań powrócił do polityki Rapalla. Taką możliwość zresztą Stalin sugerował na zjeździe swojej partii już w 1934 r. Ponieważ sugestii tej w Berlinie wówczas nie podjęto, Stalin zajęty umacnianiem swej władzy na drodze terroru o niespo­ tykanych w dziejach rozmiarach, zdecydował się przystąpić do Ligi Narodów i wziąć hałaśliwie udział w tworzeniu systemu bezpieczeń­ stwa zbiorowego. To ułatwiło mu działanie w okresie europejskiego kryzysu z wiosny i lata 1939 r. Jako „gorący zwolennik” bezpieczeń­ stwa zbiorowego mógł łudzić Francję i Wielką Brytanię możliwością sojuszu. Wybrał współpracę z Niemcami, bo zapewniała mu nie tyl­ ko doraźne korzyści, ale przede wszystkim otwierała drogę do woj­ ny. Niemcy ją rozpoczynały w warunkach wykluczających prowa­ dzenie działań na dwa fronty. Rosjanie zaś, uczestnicząc w niej od samego początku, dokonywali podbojów nie ryzykując właściwie ni­ czego: ani konfliktu dyplomatycznego z demokracjami zachodnimi, ani nawet protestów, na jakie Hitler był narażony w latach trzydzie­ stych w trakcie swej polityki tworzenia faktów dokonanych. Pierw­ szym zaskoczeniem dla Stalina był opór Finów, drugim niemiecki sukces w kampanii na zachodzie w 1940 r. Z zadaniem coup de grace walczącej Europie trzeba było poczekać. Stalin w obawie, aby przedwczesny pokój nie pozbawił go owoców współpracy z Niemca­ mi, dokonał pośpiesznie aneksji Besarabii i państw bałtyckich. Rosjanie nie ukrywali swych zamierzeń. Mołotow mówił 30 czerwca 1940 r. do litewskiego ministra spraw zagranicznych: Musicie spojrzeć prawdzie w oczy i zrozumieć, że w przyszłości małe państwa przestaną istnieć. Wasza Litwa wraz z pozostałymi państwami bałtyckimi, nie wyłą­ czając Finlandii, będzie musiała połączyć się ze sławną rodziną narodów Związku Radzieckiego. Dlatego powinniście obecnie zacząć wprowadzać swój naród w sys­ tem radziecki, który w przyszłości zapanuje wszędzie na terenie całej Europy. Nie można w istocie mieć wątpliwości, że Rosja wraz z Niemca­ mi jest współodpowiedzialna za wywołanie II wojny światowej. Jej późniejszy, wymuszony przez niemiecką napaść akces do sojuszu z Wielką Brytanią faktu tego nie zmienia. Natomiast udział w wojnie po stronie zwycięskiej przysłonił na wiele lat zaborczy charakter jej polityki. Współpraca Rosji z Niemcami od pierwszego dnia wojny przeciwko Polsce bywa nadal postrzegana w łagodzącym świetle ko­ nieczności strategicznych, a zbrodni popełnionych na mieszkańcach terenów zagrabionych do dziś nie osądzono. Rozmiary tych zbrodni nie zostały jeszcze do końca zbadane, ale i tak odpowiedzialnością za nie obciąża się (skądinąd słusznie) Stalina i jego system, jakby nie dostrzegając odpowiedzialności ciążącej na imperialnej polityce Rosji, uzasadniającej tym razem swe poczynania zamiarem realiza­ cji zbrodniczej utopii. Swoją relację rozpoczynam od rozmów podjętych w dniu 14 kwietnia 1939 r. w sprawie powołania sojuszu, który łącząc wysiłek Francji, Wielkiej Brytanii i Związku Radzieckiego mógł Niemcy powstrzymać. Tej ostatniej szansy ratowania pokoju nie zdołano wykorzystać. Stalin wybrał porozumienie z Niemcami. * * * Praca ta pisana była długo, z przerwami. Zrazu liczyłem na możliwość dotarcia do archiwów rosyjskich. Moje zabiegi o przyzna­ nie stosownych środków przez Komitet Badań Naukowych nie zo­ stały jednak uznane za wystarczająco uzasadnione. Musiałem więc dostosować swoje badania do możliwości finansowych zatrudniają­ cej mnie Uczelni. Szczególne podziękowania za udzieloną mi pomoc pragnę złożyć Dziekanowi Wydziału Humanistycznego Prof. Zeno­ nowi Urydze oraz Prorektorowi Prof. Michałowi Śliwie, którzy pu­ blikację tej książki mi umożliwili. ROZDZIAŁ I Wielkie negocjacje z 1939 roku ROKOWANIA DEMOKRACJI ZACHODNICH ZE ZWIĄZKIEM RADZIECKIM 14 kwietnia 1939 r. francuski minister spraw zagranicznych Geor­ ges Bonnet złożył Rosjanom za pośrednictwem ambasadora Emila Naggiara ofertę przewidującą zawarcie trójstronnego porozumienia, gwarantującego pomoc wzajemną dla sygnatariuszy, gdyby znaleźli się w wojnie z powodu udzielenia pomocy Polsce i Rumunii. Tego samego dnia, jednakże niezależnie od Francuzów, brytyjski minister spraw zagranicznych lord Edward Halifax złożył na ręce ambasado­ ra radzieckiego w Londynie Iwana Majskiego swoją ofertę. Propono­ wał, aby Związek Radziecki zagwarantował swoim europejskim są­ siadom pomoc, jeśli zaatakowani zwrócą się o nią. Rosjanie odpo­ wiedzieli 17 kwietnia składając ofertę zawarcia porozumienia trój­ stronnego, przewidującego pomoc wzajemną, a także pomoc dla krajów położonych między Bałtykiem i Morzem Czarnym i graniczą­ cych ze Związkiem Radzieckim. Osobna klauzula zakładała podjęcie w możliwie najkrótszym czasie rozmów wojskowych. Domagano się też wyjaśnienia, że brytyjska pomoc dla Polski przewidziana jest jedynie na wypadek niemieckiego ataku. Sojusz polsko-rumuński, przewidujący współdziałanie Warszawy i Bukaresztu tylko w wypad­ ku napaści radzieckiej, miałby być rozszerzony przeciwko wszelkiej agresji albo w ogóle unieważniony1. Próba zawężenia brytyjskich 1 1 Brytyjskie gwarancje z 31 marca 1939 r., dopełnione w następstwie rozmów przeprowadzonych przez ministra Józefa Becka w Londynie w dniach 4-6 kwietnia, przewidywały zasadę wzajemnej pomocy w wypadku jakiegokolwiek zagrożenia bezpośredniego dla obu państw. Za zagrożenie pośrednie w wypadku Polski uznawano próbę zmiany
Details
-
File Typepdf
-
Upload Time-
-
Content LanguagesEnglish
-
Upload UserAnonymous/Not logged-in
-
File Pages202 Page
-
File Size-