MIEJSCAKALENDARIUM Z HISTorią XX WIEKU 6363 Śladami „Alka”, „Rudego” i „Zośki” Katarzyna Dzierzbicka Zbliża się 71. rocznica akcji pod Arsenałem. Jak ani sposobów likwidacji więźniów. Alek stał w rogu pokoju co roku do Warszawy tłumnie przyjadą harcerze oszołomiony nieoczekiwanym wydarzeniem, zaskoczony tym, co się dzieje. Gdy zbliżył się doń ów gestapowiec w cywilu z całej Polski, aby upamiętnić bohaterów, którzy i czystą polszczyzną zaczął zadawać jakieś pytania dotyczące 26 marca 1943 roku z narażeniem życia odbili ojca, Alek przez chwilę wahał się, co i jak odpowiedzieć. Dopie­ grupę więźniów Pawiaka. Wspominając bohate- ro gdy cywil, natarczywie żądając wiadomości, gdzie są ukryte pieniądze, przyłożył do brzucha chłopca lufę pistoletu i zagroził rów, odwiedzimy miejsca nierozerwalnie z nimi strzałem, dopiero wówczas Alek zdecydował się na odpowiedź. związane, które odnaleźć można na kartach – Strzelaj pan – powiedział wolno, patrząc w oczy szpicla. – Kamieni na szaniec Aleksandra Kamińskiego. Strzelaj pan – powtórzył. Dlaczego nie aresztowano wówczas Alka, dlaczego wyprowa­ dzono tylko ojca? Bóg to raczy wiedzieć! Być może w pierwszych listach i wspomnieniach dniach okupacji gestapo nie miało jeszcze usta­ pisanych przez bohate­ lonej metody postępowania w podobnych sy­ rów Kamieni na szaniec tuacjach. Hardą odpowiedź chłopca pozosta­ zachował się obraz peł­ wiono bez następstw”. Aleksy Dawidowski Wnych miłości rodzinnych domów „Zośki”, senior został rozstrzelany najprawdopodobniej „Alka” i „Rudego”. Tadeusz Zawadzki w Ogrodach Sejmowych, choć niektóre źródła urodził się w Warszawie. Aleksy Dawi­ podają jako miejsce egzekucji Palmiry. „Ojciec dowski pochodził z Drohobycza, dziś zginął w listopadzie 1939 roku. Wmiasta na Ukrainie, a Jan Bytnar z Kol­ Po tym, jak Niemcy przejęli fa­ buszowej na Rzeszowszczyźnie. Chłop­ brykę, w której był dyrektorem, cy poznali się w stołecznym gimnazjum im. Stefana zdecydował się przejść na eme­ Batorego przy ul. Myśliwieckiej 6, które ukończyli ryturę, by nie pracować dla wro­ w 1939 roku. Byli harcerzami działającej tam 23. War­ ga. Został aresztowany w czasie szawskiej Drużyny Harcerzy im. Bolesława Chrobre­ przeprowadzki ze służbowego go „Pomarańczarnia” – nazwa ta pochodzi od koloru mieszkania. Rozstrzelano go harcerskich chust. i tylko przez przypadek dowie­ dzieliśmy się o tym” – wspomi­ Trzej przyjaciele, trzy domy nała Maryla Dawidowska­Strzemboszowa, siostra „Alka”, w roz­ Maciej Aleksy Dawidowski – pseudonimy: „Alek”, „Gliz­ mowie z pisarką i dziennikarką Małgorzatą Wittels. da”, „Kopernicki”, „Koziorożec”. Mieszkał z rodzicami i sio­ „Alek” z matką i siostrą przenieśli się do mieszkania na war­ strą Marią, zwaną Marylą, przy ul. Dworskiej 29/31 (obecnie szawskim Żoliborzu przy ul. Mickiewicza 18. Mama „Alka” ul. Kasprzaka) w służbowym mieszkaniu przy Państwowej z pomocą dzieci uprawiała mały ogródek znajdujący się przy Fabryce Karabinów. Ojciec „Alka” był jej dyrektorem admini­ ul. Śmiałej, w fosie Cytadeli Warszawskiej. Opis tego mieszkania stracyjnym. W pierwszych dniach września 1939 roku rodzina odnaleźć można na stronach Kamieni na szaniec: „[…] nadszedł przeniosła się do mieszkania zaprzyjaźnionej z nimi doktor dzień, w którym nowy zespół Alka miał złożyć uroczyste przy­ Marii Felsz­Krügerowej, znajdującego się przy Marszałkow- rzeczenie. Przyrzeczenie to odbywało się w mieszkaniu Alka na skiej 120. 28 września, po kapitulacji Warszawy, Dawidowscy Żoliborzu. Przyszedł nań komendant Wawra. Co za widok! Pod­ wrócili do mieszkania przy Dworskiej. W październiku 1939 łoga pokoju, w którym odbywa się przyrzeczenie, cała zasłana roku ojciec „Alka” został aresztowany przez gestapo po odmo­ hitlerowskimi flagami. Chodząc – depcze się po swastykach”. wie uruchomienia fabryki dla Niemców. Aleksander Kamiński Jest w Warszawie jeszcze jedno miejsce, w którym w 1942 opisuje moment aresztowania w Kamieniach na szaniec: „Pan roku ukrywał się Maciej Aleksy Dawidowski. To mieszkanie Dawidowski w czasie krótkiego badania był blady, lecz spokoj­ rodziców jego sympatii – Barbary Sapińskiej „Baśki”. Znajdu­ ny – nie znano jeszcze wówczas ani śledztwa gestapowskiego, je się ono przy ul. Grottgera 23 m. 7 na Dolnym Mokotowie. 64 MIEJSCA Z HISTorią 64 Jan Bytnar – pseudonimy: „Rudy”, na warszawskim Solcu (obecnie Za- „Janek”, „Krokodyl”. Od września górna 3). Jak wspomina matka „Ru­ 1930 roku mieszkał wraz z rodziną dego”, szkoła miała „przepiękny przy al. Niepodległości 159 m. 63. ogród botaniczny, pracownie i zna­ Lokal ten był miejscem konspiracyj­ komitych, mądrych nauczycieli. Od nych spotkań i tajnych kompletów. 1 września 1930 roku dziewięcioletni W pokoju „Rudego” przygotowy­ Jaś stał się uczniem tej szkoły, dziel­ wano akcję wysadzenia mostu pod nie dojeżdżając z Piastowa. Zdoby­ Kraśnikiem, zaplanowaną na wał ostrogi przyrodnika, miał swój sylwes tra 1942/1943. „Miesz­ zielnik, zaczął studiować encyklo­ kanie Rudego zamieniło się pedie, atlasy, robić doświadczenia”. w laboratorium. [...] Pod Wspomnienia matki „Rudego” zebrała pi­ okiem instruktora przygoto­ sarka Barbara Wachowicz. Ukazały się w jej wywano miny do wysadzania książce Rudy, Alek, Zośka. Gawęda o boha- torów kolejowych, sporzą­ terach „Kamieni na Szaniec”. dzano zapalniki elektrycz­ W czasie wojny budynek szkoły został ne i czyniono szereg innych przejęty przez Wehrmacht. W 1944 roku przygotowań” – pisał Alek­ mieścił się tam powstańczy szpital. Po jego sander Kamiński. 23 marca zdobyciu Niemcy część rannych rozstrzela­ 1943 roku o 4.30 w mieszka­ li, a część trafiła naSzucha . Obecnie niu przy al. Niepodległości „Rudy” kamienicą, która została wpisana do wraz z ojcem zostali aresztowani rejestru zabytków, zarządza Kance­ przez gestapo. laria Sejmu. W 2009 roku narodził się – dotąd Tadeusz Zawadzki uczył się w Pry­ niezrealizowany – pomysł odkupie­ watnej Szkole Powszechnej Towa­ nia przez miasto mieszkania Bytna­ rzystwa Ziemi Mazowieckiej przy rów od ich spadkobierców za 700 tys. ul. Klonowej 16. Do tej samej placów­ złotych. W mieszkaniu miało zostać ki uczęszczał Jan Rodowicz „Anoda”. urządzone muzeum poświęcone Sza­ W 1940 roku chłopcy podjęli na­ rym Szeregom – filia Muzeum Histo­ ukę w jawnej Państwowej Szko­ rycznego m.st. Warszawy. le Budowy Maszyn, czyli dawnej Tadeusz Zawadzki – pseudoni­ Państwowej Wyższej Szkole Bu­ my: „Zośka”, „Kotwicki”, „Kajman”, dowy Maszyn i Elektrotechniki im. „Lech Pomarańczowy”. Mieszkał Hipolita Wawelberga i Stanisława przy ul. Koszykowej 75 w budynku Rotwanda (ul. Mokotowska 4/6). należącym do Politechniki Warszaw­ Niemcy wydali pozwolenie na dzia­ skiej, gdzie jego ojciec – Józef Za­ łalność średniej szkoły technicznej, wadzki – był rektorem i profesorem w rzeczywistości jednak wykładali chemii. Na ścianie wewnątrz główne­ w niej profesorowie z Politechniki go gmachu uczelni widnieje tablica Warszawskiej, prowadząc zajęcia na poświęcona harcmistrzowi Tadeuszo­ poziomie akademickim. Ze względu wi Zawadzkiemu oraz innym studen­ na działalność w konspiracji, „Alek” tom Politechniki, a zarazem żołnie­ przerwał naukę w 1942 roku i roz­ rzom podziemia. Inną mieszkanką począł pracę w straży przemysłowej domu przy Koszykowej 75 była Anna fabryki firmy Fuchs przy ul. Topiel. Smoleńska „Hania”, autorka kotwicy Strażacy przechodzili tam także – znaku Polski Walczącej. „Hania” szkolenie paramilitarne. „Zośka” została aresztowana 3 listopada 1942 przerwał naukę na przełomie 1942 roku. Zginęła w Auschwitz. i 1943 roku. Budynek szkoły został zniszczony podczas Powstania War­ Tajna politechnika szawskiego i po wojnie odbudowa­ Jan Bytnar uczęszczał do Szkoły ny. Na jego fasadzie znajduje się pa­ Powszechnej nr 29 przy ul. Zagórnej 9 miątkowa tablica. MIEJSCA Z HISTorią 65 „Klawe sprawy”, kiem spada na marmur stopni wielka, gru­ czyli Mały Sabotaż i akcje ba, mosiężna płyta i po chwili ześlizguje się Szarych Szeregów w śnieg. Przerażony hałasem Alek w jednej 27 września 1939 roku w mieszkaniu sekundzie zeskakuje z cokołu i jak ściga­ harcmistrza Stanisława Borowieckie­ ny zając pędem mknie w kierunku ul. Ko­ go – Szefa Głównej Kwatery Męskiej pernika. Po paruset metrach staje zdysza­ Szarych Szeregów – mieszczącego się ny i nasłuchuje. [...] Zawraca i ostrożnie, w kamienicy przy ul. Polnej (obecnie w każdej chwili gotów do ucieczki, idzie Noakowskiego 12) została podjęta de­ pod pomnik i obchodzi go dookoła. Zdu­ cyzja o przejściu Związku Harcerstwa miewająca historia! Nikt niczego nie zauwa­ Polskiego do konspiracji. O wydarzeniu żył, nikt niczego nie słyszał”. Za usunięcie tym informuje umieszczona przy wejściu tablicy „Alek” otrzymał honorowy pseudo­ do bramy kamienicy tablica pamiątkowa. nim wawerski „Kopernicki”. Tablica została Od stycznia do czerwca 1940 roku zakopana w ogrodzie Jana Rossmana przy „Alek” był łącznikiem ul. Sułkowskiego 29 na Żoliborzu. W od­ w komórce więziennej wecie za akcję „Alka” Niemcy zdemonto­ Związku Walki Zbrojnej wali pomnik Jana Kilińskiego i ukryli go (poprzednika AK). Jej w gmachu Muzeum Narodowego. W nocy zadaniem było utrzymy­ na budynku muzeum pojawił się napis autorstwa wanie łączności między „Alka”: JAM TU LUDU W­WY. KILIŃSKI JAN. konspiracją wojskową W ramach Małego Sabotażu „Alek” i „Rudy” a więzieniami na Pa­ zrywali wielkie hitlerowskie flagi – „Alek”z gma­ wiaku przy ul. Dzielnej chu PKO na rogu ulic Świętokrzyskiej i Mar- i Centralnym Aresztem szałkowskiej, a „Rudy” trzy dziesięciometrowe Śledczym, zwanym tak­ z gmachu Zachęty. Zdarzenie to opisał Aleksan­ że Centralniakiem, przy ul. Daniłowiczowskiej 7. „Alek” der Kamiński: „Alek ruszał do
Details
-
File Typepdf
-
Upload Time-
-
Content LanguagesEnglish
-
Upload UserAnonymous/Not logged-in
-
File Pages5 Page
-
File Size-