Jerzy Jarzębski Science Fiction a Polityka - Wersja Stanisława Lema

Jerzy Jarzębski Science Fiction a Polityka - Wersja Stanisława Lema

Jerzy Jarzębski Science fiction a polityka - wersja Stanisława Lema Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 74/2, 83-113 1983 Pamiętnik Literacki LXXIV, 1983, z. 2 PL ISSN 0031-0514 JERZY JARZĘBSKI SCIENCE FICTION A POLITYKA — WERSJA STANISŁAWA LEMA Rozpatrywanie wizji politycznych w obrębie literatury science fiction obiecuje na wstępie więcej emocji, niż się w istocie spełnia. Nawet jeśli „politykę” rozumieć będziemy szeroko, jako całą sferę działalności zwią­ zanej z organizacją społeczeństwa, kierowaniem jego wysiłkami, wyty­ czaniem celów, prawodawstwem i egzekucją praw. Autorzy powieści i opowiadań fantastycznych nie kuszą się bowiem zazwyczaj o modelo­ wanie jakichś naprawdę oryginalnych sytuacji społecznych i Lem ma z pewnością rację, narzekając w Fantastyce i futurologii na pozorną je­ dynie odkrywczość przyszłościowych fabuł. Najczęściej odziewają one w nową technologiczną szatę stare wątki literackie lub wizje dobrze zna­ nych mechanizmów rządzenia. Trudno się zatem zgodzić z Verą Graaf, podkreślającą bogactwo fantazji autorów science fiction na tym polu *: „państwo policyjne”, „rządy korporacji”, „imperia”, „kultury plemien­ ne”, „maszyny państwowe” — cóż jest w tym, czego byśmy wcześniej nie znali? Zasługą twórców science fiction zdaje się być tylko odświe­ żenie tła, na którym rozgrywa się odwieczny dramat władzy. Rzecz prosta, sięgając w przyszłość Ziemi lub w kosmiczną przestrzeń autor-fantasta może tam rzutować „poprawiony” wizerunek naszego tu i teraz lub jego wersję skarykaturowaną; odpowiednio stanie więc w rzędzie naśladowców literatury nurtu utopijnego lub antyutopijnego (w dalszym ciągu będę używał na określenie utopii pozytywnej terminu „eutopia”, dla negatywnej rezerwując termin „dystopia”). Związki science fiction z utopią są zresztą dość oczywiste dla badaczy, o czym świadczyć mogą choćby odpowiednie rozdziały w większości dostępnych na naszym ryn­ ku książek o literaturze fantastyczno-naukowej: Very Graaf, Julija Ka- garlickiego, Andrzeja Zgorzelskiego czy wreszcie Stanisława Lema2. 1 Zob. V. Graaf, Homo futurus. Analiza współczesnej science fiction. Prze­ łożył Z. Fonferko. W arszawa 1975, s. 73— 74. 2 Zob. Graaf, op. cit. — A. Zgorzel» к i, Fantastyka. Utopia. Science fiction. Ze studiów nad rozwojem gatunków. W arszawa 1980. — J. Kagarlicki, Co to jest fantastyka naukowa. Przełożył K. W. Malinowski. W arszawa 1977. — S. Lem, Fantastyka i futurologia. T. 1—2. Kraków 1970. 84 JERZY JARZĘBSKI Związek science fiction z utopią klasyczną wydaje się o wiele ściślej­ szy od jego powiązań z baśnią, opisywanych kiedyś przez Rogera Cail- lois 3, ścisły na tyle, iż nie sposób dokładnie określić, kiedy właściwie „naukowa” fantastyka wyodrębnia się z nurtu utopii jako samodzielna jednostka genologiczna. Dystynkcje czynione tu przez Zgorzelskiego ma­ ją raczej modelowy niż empiryczny charakter 4. Historycy gatunku lubią podkreślać parantele sięgające Thomasa Mo- re’a i Tommasa Campanelli, jeśli już nie Platona, co w przypadku wąt­ ków politycznych science fiction miałoby swoje uzasadnienie. Odkrycie takich pokrewieństw nie czyni jednak przeciętnej fantastyki ciekawszą. Badacze jej w dziale „polityka” umieszczają najchętniej wykazy utwo­ rów podzielonych według prostego klucza: wizje negatywne przeciw­ stawiają pozytywnym, demokrację — tyranii, w tej ostatniej znów wy­ różniają rządy autokratyczne, oligarchiczne, technokratyczne lub zgoła „machinokratyczne”. Społeczeństwa mogą być zniewolone i zdegenero- wane, pozbawione świadomości politycznej — lub buntujące się przeciw przemocy; zhomogenizowane bądź głęboko podzielone, itd. Typologie ta­ kie, wzbogacone o liczne streszczenia, mało mnie interesują, bo osta­ tecznie wnioski, jakie się ze statystycznych badań wyłaniają, brzmią cał­ kiem banalnie: żadna to nowina, że fantastyka prawie wyrzekła się wizji optymistycznych, że interesuje się tylko różnymi wersjami przyszłej ty­ ranii lub masowego wymóżdżania 5. Trudno raczej o optymizm w wieku katastrofizmu, atomowych i ekologicznych zagrożeń, smutnych raportów „klubu rzymskiego”, alarmistycznych apeli uczonych i mężów stanu. Polityka w obrębie literatury science fiction nie będzie mnie tedy interesowała jako repertuar scenariuszy cywilizacyjnej czy społecznej klęski. Chciałbym prześledzić ewolucję tego wątkii u jednego wybitnego pisarza, Stanisława Lema, wskazać na jego (wątku) uwikłania aż po nad­ rzędną kategorię „filozofii polityki”, stanowiącą ramę, w jakiej on się 3 Zob. R. С a i 11 o i s, Od baśni do „science-fiction”. Przełożył J. Lisowski. W: Odpowiedzialność i styl. Eseje. W ybór M. Żurowskiego. Słowo wstępne J. В ł o ń s к i e g o. W arszawa 1967. 4 Zob. A. Zgorzelski, op. cit., s. 173: „Tak więc pierwotna konwencja SF to zjawisko zdecydowanie przeciwstawne, wręcz opozycyjne wobec poddanych dotąd oglądowi tradycyjnych konwencji powieści przygodowej, utopii, powieści grozy, prozy katastroficzno-profetycznej czy historii fikcyjnej”. O nieempirycznym charakterze twierdzeń Zgorzelskiego piszę w tym sensie, że rozdzielił on nie tyle zbiory dzieł, ile skonstruowane w pracy modele genologiczne. 5 Zob. np. Lem, Fantastyka i futurologia, t. 2, s. 322—333. — G r a a f, op. cit., s. 47—63. Autorka przyznaje otw arcie (s. 177): „Na polu opisów społeczeństw k ie­ runek utopijny nie stworzył właściwie nic godnego wzmianki. Tutaj przewagę ma negatywnie utopijny sceptyczny punkt widzenia — świadczy o tym fakt, że od roku 1939 w Stanach Zjednoczonych ukazał się tylko jeden utwór science fiction przedstawiający model państwa zorganizowanego na zasadach demokratycznych. Są nim Gwiazdy jak pył A sim ova”. SCIENCE FICTION A POLITYKA 8 5 ukazuje. Interesuje mnie także relacja zachodząca pomiędzy Lema wy­ kładnią problematyki politycznej a królującą w literaturze fantastyczr- no-naukowej tradycją utopizmu. Oczywiście i u Lema znajdziemy z łatwością „eutopie” i „dystopie”. Do pierwszej kategorii zaliczyć można obraz Ziemi nakreślony w Obłoku Magellana. Autor wprawdzie stara się czytelnikowi dowodzić, że i w tym świecie są nie rozwiązane problemy, kiedy jednak przychodzi do kon­ kretów, zapomina o wszystkim, zafascynowany wizją technologicznej per­ fekcji przyszłej cywilizacji. Szczególnie łatwość podróżowania zdaje się Lema pociągać: jego młody bohater nieustannie przerzuca się w różne punkty kuli ziemskiej bez widocznej (fabularnej) potrzeby — jak gdyby po to tylko, by olśnić czytelnika, dla którego wciąż jeszcze przejazd z Pułtuska do Warszawy stanowi całą wyprawę. Taki wszechstronny roz­ wój sił wytwórczych zapewniać miała, zdaniem autora, powszechność komunistycznego ustroju oraz — idąca za nią — demilitaryzacja, świa­ towy pokój i zjednoczenie wszystkich Ziemian. W bliższe szczegóły funk­ cjonowania politycznego systemu pisarz nie wchodzi — tak jak nie ro­ bi tego we wcześniejszych Astronautach, gdzie już całkiem bliska przy­ szłość naszej planety rysuje się w intensywnie różowych barwach. Eutopie Lema z wczesnego okresu twórczości nie budzą więc dziś zbytniego zaciekawienia, zbyt są podległe schematom. Pomysłowość au­ tora skupiła się głównie na zagadnieniach technicznego wyposażenia przy­ szłych społeczeństw; problemy polityczne, socjalne, psychologiczne roz­ wiązywał na modłę nieledwie ΧΙΧ-wieczną, tzn. jakby uwierzył, iż ludz­ kość oświecona zorganizuje się niejako naturalnie w zgodny, produktyw­ ny kolektyw, w którym szczęście jednostek wtopi się w powszechny błogostan. Łatwość i oczywistość takiego rozwiązania nie prowokowała do żadnych poważniejszych rozstrząsań. Krwiożerczy (lecz wypleniony ze szczętem) imperializm lat wcześniejszych stanowi tam tylko tło kon­ trastowe w stosunku do świetlanej przyszłości. Imperialistom (amerykańskim) dostaje się od Lema jeszcze kilkakrot­ nie w tamtym okresie — zgodnie zresztą z konwencją epoki, rychło jed­ nak utwory o jednoznacznym adresie politycznym 6 ustępują miejsca fik­ cjom o charakterze socjologicznych modeli lub alegorii. Ich z kolei odniesienie w świecie realnym nie tak łatwo wskazać. Np. w pierwszym, drukowanym jeszcze w tomie Sezam, zbiorze Dzienników gwiazdowych schematyczna, usunięta potem przez autora z cyklu, satyra antyamery- 6 Mam tu na myśli np. opowiadania: Kryształowa kula, Electric Subversive Ideas Detector, Klient Panaboga, Hormon agatotropowy, Podróż dwudziesta szósta i ostatnia z cyklu Dzienniki gwiazdowe Ijona Tichego (wszystkie z tomu: Sezam. Warszawa 1955) oraz sztukę teatralną napisaną wspólnie z R. Hussarsk im: Jacht „Paradise” (Warszawa 1951). 86 JERZY JARZĘBSKI kańska (Podróż dwudziesta szósta) sąsiaduje z alegorią o adresie nie­ ostrym (Podróż dwudziesta czwarta). W tym ostatnim przypadku jedno­ znaczna wymowa polityczna pozostałych utworów z tomu narzucałaby raczej interpretację w duchu antyzachodnim. Dzisiejszy czytelnik, od­ bierający nowelę w nowym kontekście później napisanych opowiadań, skłonny byłby raczej upatrywać w niej tekst „odwilżowy” czy „rozra­ chunkowy”. Dystopijna wizja społeczeństwa, które dążąc do wewnętrz­ nego uporządkowania i zracjonalizowania, poddaje się „maszynowej”, bezosobowej idei absolutnego ładu i ulega zagładzie, mierzy już w każ­ dą ideologię, która chce ludziom „urządzić życie” odgórnie i apodyk­ tycznie, nie dbając o niezmierzoną komplikację społecznego bytu — a też i o najprostsze zasady obowiązującej w grupie moralności. Niebawem powstaną inne utwory Lema o charakterze klasycznych dystopii, bądź kreślone w stylu buffo (np. Podróż trzynasta z nowych Dzienników gwiazdowych7), bądź zanurzone w aurze solennej powagi (Eden). Jeśli coś łączy te utwory, to przede

View Full Text

Details

  • File Type
    pdf
  • Upload Time
    -
  • Content Languages
    English
  • Upload User
    Anonymous/Not logged-in
  • File Pages
    32 Page
  • File Size
    -

Download

Channel Download Status
Express Download Enable

Copyright

We respect the copyrights and intellectual property rights of all users. All uploaded documents are either original works of the uploader or authorized works of the rightful owners.

  • Not to be reproduced or distributed without explicit permission.
  • Not used for commercial purposes outside of approved use cases.
  • Not used to infringe on the rights of the original creators.
  • If you believe any content infringes your copyright, please contact us immediately.

Support

For help with questions, suggestions, or problems, please contact us