Pamiętamy, Wspominamy I Wspieramy Modlitwą

Pamiętamy, Wspominamy I Wspieramy Modlitwą

Halina Pocałuń ”Śpieszmy się kochać ludzi – fot. J. Żak Pamiętamy, wspominamytak szybko odchodzą” i wspieramy modlitwą Słowa ks. Jana Twardowskiego częściej niż zwykle powracają do naszej świadomości, pamięci, do naszych serc – właśnie w listopadzie. Odrobina wspomnień – czasem smutnych, czasem radosnych – z lat minionych, z historycznych już kartek życia ludzkiego jest powodem głębokiej refleksji, zadumy, zastanowienia. Ci, którzy pracując w szkołach, byli obecni w naszym życiu, a już odeszli, ożywają w naszej pamięci i przypomi- nają, że obiecaliśmy – jako sekcja emerytów i rencistów ZNP – ocalić ich od zapomnienia. Jak co roku wędrujemy po dydyńskim cmentarzu – tu najwięcej bliskich nam osób spoczywa. Każda mogiła to bagaż wspomnień, wspólnych Spotkanie z byłą P. Dyrektor w Niebieszczanach przeżyć albo historii znanych nam z opowiadań dawnych uczniów, z czasów także przedwojennych. się dotrzeć do pozostałych. Mogił – Kierownika Szkoły Błażeja Czechowskie- Najpierw zatrzymaliśmy się na cmentarzu w Jabłon- go, Karola Święcickiego, Piotra Wróblewskiego – nie ma ce. na tutejszym cmentarzu, ale przetrwała o nich pamięć we Zapalenie zniczy, wspólna modlitwa – to jednocze- wdzięcznych sercach pokoleń, które uczyli i wychowywali. śnie chwila wspomnień o Panu Dyrektorze Zdzisławie Sa- Grobami spoczywających tu nauczycieli: Anny Lach, bacie i kol. Marii Dmitrzak, którzy przez lata tu pracowali. Stanisławy Kułak, Marii Leśniak, Zofii Zawady, Zofii Wójcik, Długo patrzyliśmy na tonącą w kwiatach i zniczach Marii Bluj, Józefa Pytlowanego, Aleksandry Hawro, Józefy mogiłę Dyr. Aleksandra Chorążaka z Temeszowa – to już i Bolesława Suchodolskich przede wszystkim opiekują się minęło 7 lat. rodziny. W milczeniu udaliśmy się dalej – do Niebocka. Tu Bliska jest nam – pracująca tu przed wojną Paulina „odwiedziliśmy” kolegę Dyr. Tadeusza Adamskiego tak za- Lorch, której historię opisał dyr. Józef Pytlowany, a której służonego dla miejscowej szkoły i środowiska, zmarłą nagle mogiłę odwiedzają nawet dzieci z Przedszkola w Dydni. kol. Zofię Leszczyk – długoletnią Prezes ZOZNP w Dyd- Harcerze z naszego Gimnazjum też co roku porząd- ni i koleżanki nauczycielki: Marię Gromek i Jadwigę Ole- kują groby, przynoszą i świecą znicze na grobach zmarłych niacz. W modlitewnej zadumie brała tu udział również córka nauczycieli i kapłanów. P. Adamskiego Dorota i syn Wojciech – spotkani przez nas Szczególną wdzięczność okazują wszyscy ks. Pra- na grobie ojca. łatowi Dziekanowi Stanisławowi Kryplowi za Jego ponad 50 Następnie pojechaliśmy na cmentarz w Niebieszcza- – letnią pracę w parafii. nach. Tu właśnie spoczywa nasza koleżanka Maria Pałys Cieszy fakt, że dużo świateł płonie na grobie Janiny Dyr. Szkoły Podstawowej w Dydni. Większość z nas pamię- Kołodko – to wyraz pamięci i wdzięczności za Jej pracę na- ta tłum ludzi z Dydni towarzyszący Jej w ostatnim etapie uczycielską w Dydni – także za tajne nauczanie w czasie ziemskiej wędrówki. Pogrzeb odbył się w rodzinnej wiosce, wojny. którą opuściła, rozpoczynając pracę w szkole: najpierw w W tym roku 6 listopada odwiedziliśmy również groby Witryłowie, a potem w Dydni. Nic więc dziwnego, że miesz- naszych koleżanek i kolegów – nauczycieli spoczywających kaniec Niebieszczan pytał naszego kolegę po pogrzebie poza Dydnią. Nie wszystkich – może w przyszłości uda nam „co Ona u was takiego robiła ?” – dlaczego tyle osób Ją że- gnało. Odpowiedź była krótka i prosta, ”Ona uczyła nasze fot. J. Żak dzieci”. W tych słowach zawarty został cały ogrom Jej za- sług: poświęcenie, oddanie sprawom szkoły i zaangażowa- nie w życie młodzieży i nauczycieli. Wymagała od innych, ale przede wszystkim od siebie. Dziś otrzymała od nas kwiaty, płonące znicze, wspól- ną modlitwę i naszą obecność przy Jej grobie. Długo wspo- minaliśmy chwile razem spędzone. Jej zainteresowanie każdym dzieckiem, zaangażowanie w plany budowy nowej szkoły, troskę o nas, nauczycieli w okresie trudnych zimo- wych dni w szkole. I potem... te nasze popołudnia i wieczory w Jej nędz- nym mieszkaniu na poddaszu, gdy już była chora. Mogiła – zgodnie z życzeniem Rodziców jest w ro- dzinnej wiosce, lecz Pani Maria na zawsze należeć będzie do Grona Nauczycielskiego w Dydni. W modlitewnej zadumie Wszystkim, których odwiedziliśmy i pozostałym, Nasza Gmina Dydnia IV/2010 o których również pamiętamy a zamieszkującym już „Mia- Symbol migoczącego światełka lampki. steczko zmarłych”, dedykujemy wiersz Urszuli Skrabalak ze Czas przemijania zbioru „Strumień uczuć”: Wypalania się odrodzenia do nowego życia fot. H. Dąbrowiecki Czas wieczności. Nie „dotarliśmy” do Wszystkich w tym roku, ale Wszystkich pamiętamy, wspominamy i wspieramy modli- twą. Jednocześnie dziękujemy byłym uczniom za ich do- wody pamięci wyrażone przez obecność, zapalone znicze, kwiaty i modlitwę. Dziękujemy wszystkim i wszędzie. W ten sposób – mamy nadzieję – ocalimy od zapo- mnienia ludzi, którzy przed nami dotarli do kresu swej ziem- skiej wędrówki, którzy przekroczyli próg wieczności. Sami zaś, skoro Jeszcze patrzeć mogą oczy Mogą uszy słyszeć jeszcze Dziękujemy, że się życie toczy Choć za oknem siąpi deszczem. Na cmentarzu w Niebocku „Stojąc przed nieznanym”, Powiew wiatru tchnie wspomnieniami Urszula Skrabalak O tych, co odeszli. Nasz wyjazd mógł się odbyć dzięki życzliwości Wójta Pochylając się nad mogiłą, Gminy J. F. Adamskiego oraz Sekretarz Gminy Aliny Ma- Wygrzebujemy w pamięci obraz ślak, którym serdecznie dziękujemy. Ostatnich dni i rozłąki do wieczności. Halina Pocałuń Rodem z Temeszowa Rakowicki appendix Waldemar Bałda Po starej części cmentarza Rakowickiego (czyli, ska dla obrony Państwa Kościelnego przed zakusami jeśli nie liczyć Wawelu, najdostojniejszej nekropolii Kra- króla Włoch Wiktora Emanuela, zamierzającego inkorpo- kowa) można wędrować jak po starym, pięknym parku; rować Watykan pod swoje berło. Żuawi jednak nie obro- dochodząc tak swoją drogą do wniosku, że popularne w nili Rzymu, ewakuowano ich następnie do Francji, gdzie Polsce masowe wycinanie drzew, rosnących wzdłuż ale- jako oddział Obrony Narodowej walczyli na froncie wojny jek i pośrodku kwater, podejmowane z rzekomej troski o prusko-francuskiej. Jako samodzielna formacja przesta- bezpieczeństwo nagrobków, nie jest bynajmniej uzasad- li istnieć w 1870, po wkroczeniu Niemców do Paryża. Z nione względami praktycznymi, lecz co najwyżej wygod- uwagi na fakt, iż do żuawów przyjmowano wyłącznie ka- nictwem administratorów miejsc wiecznego spoczynku. walerów wyznania rzymsko-katolickiego, przylgnęło do Czytając zaś epitafia, umieszczane na wiekowych gro- nich ładne miano „ostatnich krzyżowców Europy”. bach – dokonywać swoistych odkryć, będących appen- diksami do posiadanej wiedzy. Przy jednej z ważniejszych alei, w pobliżu głów- nej bramy oraz kaplicy, znajduje się grobowiec wyjątko- wo malowniczy, opleciony powojem mocno rozrośniętym – nie na tyle jednak, aby nie dało się odczytać wykutych przez rzetelnego kamieniarza liter. Składają się one na treść dla mieszkańców gminy Dydnia chyba niebagatel- ną. Kamienne epitafium bowiem głosi: „Kazimiera z Dwernickich Kazimierzowa Hemplowa, właścicielka dóbr Bałda fot. W. Koćmierzów i Czarnocin w Królestwie Polskim, ur. w Te- meszowie w ziemi sanockiej 29go kwietnia 1849 r. zmarła w Krakowie 19go lipca 1912 r.”. Panna z temeszowskiej gałęzi zacnej familii spo- czywa obok męża, zapisanego gwoli wiecznego upa- miętnienia jako Kazimierz Hempel, syn Józefa i Celiny z Posturzyńskich, urodzony 26 maja 1848 r. w majątku rodziców i dziadków Mydłów (w ziemi sandomierskiej), żuaw papieski za pontyfikatu Piusa IX, zmarły 22 kwiet- Nagrobek Kazimiery z Dwernickich nia 1919 r. Tekst zawiera ciekawostkę: wynika z niego, że mąż Małżonkowie, spoczywający na Rakowicach, do- temeszowianki należał do ochotniczego oddziału lekkiej chowali się syna – urodzonego 9 kwietnia 1879 r. we piechoty, sformowanego w 1860 r. gwoli stworzenia woj- Lwowie Jana Mariana, późniejszego pułkownika Sztabu Nasza Gmina Dydnia IV/2010 Generalnego armii austriackiej i generała brygady Woj- fa Komisji Granicznej na Wschodzie i przewodniczącego ska Polskiego, zmarłego 22 września 1932 r. w Potoku Komisji Mieszanej, nadzorującej rozejm polsko-bolsze- koło Krosna. To też nietuzinkowa postać… wicki. W lipcu 1923 osiadł w Jarosławiu i służył w tam- Absolwent gimnazjum w Kalksburgu pod Wied- tejszej 24. Dywizji Piechoty, najpierw jako dowódca pie- niem, Wojskowej Wyższej Szkoły Realnej w Hranicach i choty dywizyjnej, a od września 1924 – całej jednostki. Akademii Sztabu Generalnego w Wiedniu służył głównie W czerwcu 1926 zdał dywizję, 1 sierpnia 1928 przenie- w wywiadzie i kontrwywiadzie wojskowym (m.in. z tej racji siony został w stan spoczynku. nawiązał w 1912 r. kontakt z przywódcami Związku Wal- Zamieszkał wtedy (był żonaty z Marią z Dzieża- ki Czynnej). W austriackim mundurze doszedł do pozycji Łozińskich herbu Lubicz) we Lwowie. W 1932 dostał za- szefa sztabu armii, działającej na ziemiach rumuńskich, proszenie na polowanie, organizowane na Podkarpaciu. i szefa sztabu generalnego gubernatora Odessy. W WP Wrócił stamtąd w trumnie: ponoć doszło do nieszczęśliwe- służył od listopada 1918 na wielu stanowiskach admini- go wypadku. Opinia publiczna oskarżyła jednak o celowe stracyjnych i sztabowych. Był m.in. szefem sztabu Armii pozbawienie życia Hempla – kiedyś szefa austriackiego gen. Józefa Hallera, pełnił identyczne obowiązki w grupie wywiadu we Lwowie! – akolitów marszałka Piłsudskiego, operacyjnej walczącej na Śląsku Cieszyńskim; na froncie zainteresowanym definitywnym wymazaniem jakiejkol- bolszewickim z kolei walczył jako szef sztabu

View Full Text

Details

  • File Type
    pdf
  • Upload Time
    -
  • Content Languages
    English
  • Upload User
    Anonymous/Not logged-in
  • File Pages
    24 Page
  • File Size
    -

Download

Channel Download Status
Express Download Enable

Copyright

We respect the copyrights and intellectual property rights of all users. All uploaded documents are either original works of the uploader or authorized works of the rightful owners.

  • Not to be reproduced or distributed without explicit permission.
  • Not used for commercial purposes outside of approved use cases.
  • Not used to infringe on the rights of the original creators.
  • If you believe any content infringes your copyright, please contact us immediately.

Support

For help with questions, suggestions, or problems, please contact us