UEO OOIEMAIORIS POLONIAE MUSEION MUSEION POLONIAE MAIORIS

O III TOM ROCZNIK NAUKOWY FUNDACJI MUZEÓW WIELKOPOLSKICH

TOM III Ò 2016 Ò 2016

ISSN 2392-1439

SCRIPTOR s.c.

MUSEION POLONIAE MAIORIS

MUSEION POLONIAE MAIORIS

ROCZNIK NAUKOWY FUNDACJI MUZEÓW WIELKOPOLSKICH TOM III 2016 Tom pod redakcją ANDRZEJA M. WYRWY

POZNAŃ 2016 SCRIPTOR S.C. Fundacja Muzeów Wielkopolskich ul. Dworcowa 5, Szreniawa, 62-052 Komorniki

Komitet redakcyjny / Editorial Board Andrzej M. Wyrwa (redaktor naczelny), Tomasz Jasiński, Witold Omieczyński, Jan Maćkowiak, Wojciech Suchocki, Marzena Szmyt Paweł Sankiewicz (sekretarz)

Recenzenci / Reviewers Prof. dr hab. Jan Święch

Adres redakcji / Editorial Offi ce Museion Poloniae Maioris Dziekanowice 32 62-261 Lednogóra

Redaktorzy językowi / Language-specifi c editors TEXTURA Paulina Wierzbicka (język polski) / Marta Koszko (język angielski)

Na okładce: Ptolemeusz I Soter (gr. Πτολεμαῖος Σωτήρ, Ptolemaĩos Sōtē´r, ur. 367 p.n.e., zm. 283 p.n.e.) – założyciel dynastii Ptolemeuszy oraz m.in. pierwszego na świecie muzeum – Muzeum Aleksandryjskiego (Musejon) i Biblioteki Aleksandryjskiej; Popiersie w Luwrze wg: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ptolemeusz_I_Soter.

Projekt okładki Scriptor s.c.

Czasopismo dofi nansowane ze środków Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego The magazine is cofi nanced By the Wielkopolska Province Governor’s Offi ce

ISSN 2392-1439

Wydawca Scriptor s.c. ul. Marszałkowska 25, 60-327 Poznań [email protected] Spis treści

Przedmowa (ANDRZEJ M. WYRWA) / 7

Czym jest i czym powinno być muzeum IZABELA SKÓRZYŃSKA Inscenizacje muzeum / 10

ERICA FONTANA Creating a Past for the Future: Challenges of the 21st-Century History Museumu / 22

TOMASZ ŁĘCKI Inscenizacja historyczna – szansa czy zagrożenie dla muzeum? / 34

Dziedzictwo kulturowe badania, konserwacja i prezentacja WOJCIECH MIELEWCZYK Badania niematerialnego dziedzictwa kulturowego wsi w ramach projektu „Atlas niematerialnego dziedzictwa kulturowego wsi wielkopolskiej” realizowanego w Muzeum Narodowym Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie w latach 2012-2015 / 43

KRZYSZTOF WISŁOCKI Wybrane aspekty kształcenia konserwatorów zabytków sztuki inżynieryjnej / 52

PAULINA KRYG, MAGDALENA BRODA, BARTŁOMIEJ MAZELA Projekt „Dziedzictwo kulturowe – poszukiwanie nowoczesnych środków i metod konserwacji drewna zabytkowego” / 69

WIESŁAW KACZMAREK Dylematy fi nansowania konserwacji muzealiów / 74

ANDRZEJ M. WYRWA Drogami początków państwa polskiego. Szlak Piastowski jego idea i przesłanie / 87

Słownik biografi czny zbieraczy starożytności i muzealników JAKUB LINETTY, JOANNA LINETTY Józef Łepkowski (1826–1894) założyciel polskiej archeologii i prahistoryczne odkrycia w Czeszewie, pow. wągrowiecki / 105

MARIA MAGDALENA BLOMBERGOWA Gotfryd Ossowski (1835-1897) – geolog i niestrudzony badacz starożytności / 120

EWA PELCZYK Ks. Franciszek Wawrzyniak (1884–1941) – społeczny kustosz Ostrowa Lednickiego / 137

* * *

Wielkopolskie instytucje muzealne (oprac. PAWEŁ SANKIEWICZ) / 155 Noty o autorach / 185

Przedmowa

ABSTRACT: This publication presents the opinions of the historians – specialists in the fi eld of museol- ogy, in which the authors present multidirectional refl ections over contemporary vision of presentation and performance in the museums. It also mentions the challenges which contemporary museums have to face in the 21st century in the context of transferring historical knowledge to the society and outdoor shows and historical reenactments which enrich the legacy of the museums. The results of the studies concerning intangible rural heritage, education of conservator-restorers and the dilemmas connected with preservation of museum collections and the presentation of cultural heritage by touristic-cultural trails and their direct relation to museology are also discussed. Further biographical notes of historians who specialize in ancient times and of museologists are also presented. They have been created by excel- lent experts in this subject and they are expected to be used in compiling The dictionary of specialists in Ancient Times and Polish museologists in the future.

Muzea istnieją i powinny istnieć po to, aby chronić pamiąt[ki] ojczyst[e] i t[o] wszystk[o], co jakążkolwiek historycz- ną mając wartość i nas żyjących ciekawie zajmuje i naszych potom- ków równą ciekawością napełniać będzie. Tym to sposobem koja- rzy się święty węzeł przeszłości z obecnością, obecności z przyszłością. (Piotr Widawski 1843, s. 49)

UZEA JUŻ OD STAROŻYTNOŚCI BYŁY POSTRZEGANE jako bardzo ważne elementy kulturo- M we danej przestrzeni. Jako miejsca, gdzie gromadzono pamięć o przeszłości i pokole- niu współczesnym – dla przyszłości. W kolejnych wiekach charakter tych ośrodków – nauko- wych, historycznych czy przyrodniczych – odpowiednio się zmieniał. Dostosowywano je do wymagań danych czasów i aktualnego podejścia do gromadzenia różnych pamiątek oraz ich opracowywania. Przez pryzmat tych okruchów przeszłości opowiadano o dokonaniach, a nie- kiedy o klęskach przeszłych pokoleń. Mówiąc o przeszłości, musimy pamiętać, że tak naprawdę istnieją tylko dwa czasy – prze- szły i przyszły. Teraźniejszość jest rzeczą umowną i praktycznie nie istnieje, potocznie tylko mówimy, że jest dzisiaj czy teraz. Każde zdarzenie natychmiast odchodzi w przeszłość. Głę- bokie przemyślenia na temat czasu przedstawił w Wyznaniach św. Augustyn:

Czymże (…) jest czas? Jeśli nikt mnie o to nie pyta, wiem. Jeśli pytającemu usiłuję wytłumaczyć, nie wiem. Z przekonaniem jednak mówię, że wiem, iż gdyby nic nie przemijało, nie byłoby czasu przeszłe- PRZEDMOWA 8

go. Gdyby nic nie przychodziło nowego, nie by- nie szacunku dla wszystkich tych, którzy łoby czasu przyszłego. Gdyby niczego nie było, żyli przed nami. Z ich myśli i dzieł w róż- nie byłoby teraźniejszości (Augustyn, Wyzna- nych formach nieustannie bowiem korzysta- nia, ks. XI,14). my i korzystać będą później nasi następcy. Do zastanego, a tylko na nowo aranżowa- Od momentu, kiedy człowiek zaczął my- nego przez nas świata dodajemy nowe, choć śleć abstrakcyjnie – a umiejętność tę przy- nie zawsze dobre wartości, które też bazują pisuje się już neandertalczykowi – zdawano na doświadczeniach przeszłości. Dopiero ta- sobie sprawę, że dzieła powstają w określo- kie spojrzenie daje nam mądrość rozumienia nym czasie i tak jak ludzie podlegają przemi- i interpretacji historii oraz dokonujących się janiu, a wiedza o nich szybko ginie w pomro- w niej przemian. Szczególnymi miejscami, ce dziejów. Dlatego tak ważne było, jest i być z których przebija owa mądrość, są między powinno zachowanie pamięci o dorobku ko- innymi muzea, a zadaniem muzealników – lejnych pokoleń oraz przekazywanie wiedzy a także archiwistów czy bibliotekarzy – jest o tym ich spadkobiercom, którzy poniosą ją zabezpieczanie owej pamięci. Ciągle istnie- dalej w przyszłość. Dzięki temu jakaś część je jednak pytanie o to, jak takie ośrodki po- ich życia, choć w zmienionej postaci, będzie winny wyglądać, aby spełniały swoją misję. nadal trwać – będzie cenną nauką. Jak w kompetentny sposób dostosować owe Pogląd, że istnienie człowieka warunku- „świątynie muz” do aktualnych potrzeb, aby ją przede wszystkim dobra materialne, któ- zgromadzone w nich nieme ślady przeszło- re zaspokajają jego potrzeby życiowe, to bar- ści w nowoczesny sposób opowiadały o dzie- dzo ubogie postrzeganie rzeczywistości. Już dzictwie kulturowym, którego i my jesteśmy od czasów neandertalczyka zaczęto przecież już częścią? tworzyć abstrakcyjny „drugi świat”, który Tak jak pisaliśmy we wstępie do pierw- stał się bardzo ważnym elementem egzysten- szego tomu „Museionu”, prezentując jego cji. To świat ducha, w którym funkcjonowa- założenia merytoryczne i ideowe, myślą prze- ło drugie JA, do którego człowiek przenosił wodnią tego rocznika było stworzenie forum swoje obawy i ziemskie troski, i w którym po prezentacji studiów i materiałów związanych śmierci miał znaleźć godne miejsce dla sie- z historią muzealnictwa, bieżącą działalno- bie. Oba te światy – materialny i duchowy – ścią muzeów i skansenów – miejsca ważnych stanowią całość, a opisanie jej i przechowanie dyskusji metodologicznych i metodycznych w pamięci ukazuje kulturowy i cywilizacyj- związanych z ich współczesną działalnością ny dorobek człowieka w jego ewolucyjnym i potrzebami. W recenzji drugiego tomu rozwoju. Wśród wielu form zachowywa- „Museionu” profesor Jerzy Wyrozumski, po nia w pamięci jedną z ważniejszych są wła- lekturze zamieszczonego tam artykułu Czym śnie muzea – miejsca „opowieści o ludzkiej jest i czym powinno być muzeum?, napisał m.in., i przyrodniczej przeszłości”. że „byłoby dobrze, gdyby na ten temat wy- Od wieków trwa dyskusja o tym, jak powiedzieli się w przyszłości nie tylko muze- powinny wyglądać muzea, jaką rolę po- alnicy”. Biorąc pod uwagę tę myśl profesora, winny spełniać i w jaki sposób udostępniać w niniejszym tomie zamieszczamy głosy nie współczesnym zgromadzoną w nich wiedzę? tylko muzealników, ale i historyków z Polski W kontekście wielu innych problemów, ja- i USA, którzy kwestie te poddają pogłębio- kie determinują życie ludzi, kwestie te mogą nej refl eksji. się wydawać drugoplanowe. W rzeczywi- Niniejszy tom składa się z trzech czę- stości jednak, jeśli spojrzymy na nie głębiej, ści. W pierwszej autorzy podejmują wielo- szczególnie w kontekście nieuchronnego wątkową refl eksję nad współczesną wizją przemijania, wysuwają się na pierwszy plan. prezentacji w muzeach; omawiają praktyki Zapewniają ciągłość obrazu dorobku ko- inscenizowania muzeów w związku z pyta- lejnych pokoleń, uczą pokory, a jednocześ- niem o poznawcze i tożsamościowe, ale tak- PRZEDMOWA 9

że estetyczne, społeczne i komercyjne oblicze są kolejne biogramy „starożytników” i mu- współczesnego muzeum historycznego (Iza- zealników, opracowane przez znakomitych bela Skórzyńska); podejmują zagadnienia znawców tego problemu, które w zamyśle związane z wyzwaniami, przed którymi stoją w przyszłości mają posłużyć do publikacji muzea historyczne w XXI wieku, w których Leksykonu starożytników i muzealników polskich dokonuje się transmisja wiedzy historycznej (Jakub Linetty, Joanna Linetty, Magdalena do społecznego obiegu tej wiedzy (Erica Fon- M. Blomberg, Ewa Pelczyk). tana), oraz kwestie związane z plenerowymi Mamy nadzieję, że głosy zaprezentowa- widowiskami i rekonstrukcjami historycz- ne w niniejszym tomie zachęcą do refl eksji nymi wzbogacającymi przekaz historyczny i dalszej dyskusji nad wizją współczesnego i dorobek muzealnictwa (Tomasz Łęcki). obrazu muzeów oraz ich ważnej roli w spo- W drugiej części prezentowane są ar- łeczeństwie, tym bardziej że obecnie historia tykuły, w których autorzy omawiają wy- często postrzegana jest jako coś drugoplano- niki prac związanych z badaniem niema- wego. Wszystkich praktyków i teoretyków terialnego dziedzictwa kulturowego wsi muzealnictwa oraz naukowców innych spe- (Wojciech Mielewczyk), kształceniem kon- cjalności pragnących zabrać głos w tej dys- serwatorów zabytków (Krzysztof Wisłocki) kusji oraz wszystkich, którzy chcą oddać oraz dylematami związanymi z konserwacją cześć twórcom muzealnictwa na ziemiach muzealiów (Wiesław Kaczmarek), a także polskich przez publikację ich poszerzonych prezentują dziedzictwo kulturowe poprzez biogramów, zapraszamy do bezpośredniej szlaki turystyczno-kulturowe oraz ich bez- i stałej współpracy. pośredni związek z muzealnictwem (Andrzej M. Wyrwa). W dalszej części publikowane Andrzej M. Wyrwa

BIBLIOGRAFIA Augustyn, św., 1995, Wyznania, ks. XI,14, tłum. Zygmunt Kubiak, Kraków. Widawski P.,1843, Kościół i klasztor Księży Cystersów w Bledzewie (1), „Przyjaciel Ludu” 10, 7, s. 49-56. Czym jest i czym powinno być muzeum

IZABELA SKÓRZYŃSKA Instytut Historii Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

Inscenizacje muzeum

Museum performances

ABSTRACT: Contemporary practices of organizing performances in the museums in the context of per- formance and museum crisis are discussed in the present article, particularly in reference to the question of exploratory and identity related, as well as aesthetic, social and commercial aspects of contemporary historical museum. Referring to Piotr Piotrowski and Patrice Pavis I will make an attempt to review how these authors diagnosed the crisis of performance and museum respectively, and what solutions they see. The following indications of Piotrowski and Pavis have been treated as crucial ones: those which refer us to the local conditions of museum functioning and to creating exhibitions as performances.

KEYWORDS: museum performances, local conditions of historical museums’ performance

WPROWADZENIE

iniejszy tekst jest rozwinięciem jednego z zaledwie zasygnalizowanych wątków poru- Nszonych przeze mnie w artykule poświęconym muzeum historycznemu i jego związkom z teatrem1. Wątek ten dotyczy historycznie kształtowanych związków muzeum z życiem spo- łecznym, o czym obszernie pisał niedawno Piotr Piotrowski2. Niemal w tym samym czasie i w podobnym tonie o inscenizacji pisał Patrice Pavis3. Obaj autorzy przyjęli za punkt wyjścia do swoich rozważań diagnozę inscenizacji/muzeum po zwrocie postmodernistycznym (teatr postdramatyczny, postmuzeum), wskazując na przejawy trapiącego je kryzysu, a także poszu- kując dróg wyjścia z niego, między innymi przez wpisanie współczesnych praktyk muzealnych/ inscenizacyjnych w lokalne sieci społeczne i nadanie im rangi działania performatywnego.

1 Szerzej: Skórzyńska 2014, 88-109. 2 Piotrowski 2011. 3 Pavis 2011. INSCENIZACJE MUZEUM 11

O ZWIĄZKACH MUZEUM odnosi11. Tak rozumiana sytuuje się ona na I INSCENIZACJI pograniczu między nauką i sztuką, historią i pamięcią, pismem i obrazem, myślą i emo- Jak pisałam w tekście Muzeum historyczne: te- cją, między wyobraźnią i doświadczeniem12. atr – widowisko, aktor – świadek4, wystawiając Biorąc pod uwagę opisaną wyżej specyfi - przeszłość jako opowieść, muzeum udostęp- kę współczesnego muzeum, w dalszej części nia ją w dwóch porządkach przedstawiania tekstu zwracam szczególną uwagę na związ- – wiedzy i poznania (historia) oraz przeży- ki między inscenizacją i inscenizowaną wy- cia i doświadczenia (pamięć). Pierwszy po- stawą muzealną, czego najbardziej jaskra- rządek dotyczy warunkowanego wymogami wym przykładem jest muzeum narracyjne. naukowymi posługiwania się obiektami/tre- Przyjmuję przy tym, że estetyczna dyspo- ściami historycznymi. Drugi polega na dys- zycja przestrzenią muzealną implikuje takie ponowaniu symbolami w celu wypracowania formy muzeum, którym bliżej jest do pamię- wspólnego repertuaru dla widzów, skutecz- ci niż do historii. Świadczy o tym stosowana nie organizującego opowieść o określonej w licznych inscenizacjach/performizacjach przeszłości jako także ich przeszłości5. Dzi- muzealnych charakterystyczna dla narracji siejsze muzeum pełni zatem rolę i instytu- pamięci fragmentaryczna struktura przed- cji upowszechniania wiedzy, i – jak zauwa- stawiania (palimpsest) oraz narracja różnych ża Maria Popczyk – „medium poznawania punktów widzenia13. Pisząc o narracji muze- świata”6, „wehikułu znaczeń”7, gdy powodo- alnej jako narracji pamięci, nie mam na myśli wane potrzebami poznawczymi „gromadze- jakiejkolwiek pamięci, ale pamięć historycz- nie określonej klasy przedmiotów prowadzi ną różną od pamięci społecznej, a zarazem do estetycznego wzbogacenia funkcji przed- będącą – podobnie jak ona – kulturową re- miotowych tego, co jest gromadzone”8. prezentacją przeszłości14. Takie ujęcie pamię- Przez zabieg estetyczny (inscenizacja, ci historycznej pozwala mi przenieść akcenty performizacja) muzeum osiąga cel politycz- z pytania o to, co przedstawia/performizuje ny, jakim jest oznaczanie eksponowanych muzeum historyczne, na pytanie o to, w jaki przedmiotów w związku z wyborem formy sposób, z kim i dla kogo to czyni. Pozwala ich przedstawiania/reprezentacji, uwzględ- mi przyjąć milcząco, choć nie bezkrytycznie, niając specyfi kę czasu, miejsca i adresatów że treści wystaw muzealnych nadal zacho- przedstawienia. Jest to wybór tego, co, jak, wują związek z wiedzą historyczną, a zara- gdzie, kiedy, przez kogo i wobec kogo jest zem – i jako że wiedza ta zyskuje nowe for- eksponowane – wybór inaugurujący „ak- my przedstawiania/performizacji przeszłości tywność badawczą zmierzającą do wytwo- – zyskuje ona też nowe (aktualne, aktualnie rzenia nowego typu wiedzy na temat prze- pożądane) sensy, np. jako dziedzictwo kultu- szłości”9. Powiązana z badaniem i wiedzą rowe regionu, „nowa sztuka narodowa”, ge- wystawa muzealna staje się wówczas „nośni- nealogia ruchów kobiecych czy migrantów. kiem treści sugerującej opowieść”10, a jako Wszystko, o czym mowa wyżej, rzu- wypowiedź publiczna wzbogaca i dynamizu- ca światło na rosnącą popularność prze- je dyskurs na temat przeszłości, do której się szłości jako przedmiotu działań instytucji kultury, w tym muzeum, gdzie obfi cie wy- korzystuje się dziś osiągnięcia współczesnej 4 Skórzyńska 2014. reżyserii, sztuki aktorskiej, scenografi i, reży- 5 Ta m że. 6 Popczyk 2008, 16. Skórzyńska i Budzińska 2012, 331-370. 11 Skórzyńska i Budzińska 2012, 331. 7 Popczyk 2008, 16. 12 Inscenizacje pamięci 2007; Skórzyńska 2010. 8 Popczyk 2008, 20. Szerzej: Skórzyńska 2014, 89. 9 Ta m że. 13 Szczawińska 2007, 104-106. 10 Ta m że. 14 Hałas, Przedmowa, w: Kultura jako pamięć…, 12. IZABELA SKÓRZYŃSKA 12

serii dźwięku, światła, a także takie liczne te- perspektyw: edukacyjnej, tożsamościowej atralizowane formy widowisk jak panoramy i estetycznej. historyczne, dioramy, happeningi, rekon- Już ta pobieżnie przedstawiona argumen- strukcje, odtwórstwo historyczne, teatr do- tacja upoważnia mnie, aby, co czynię w dal- kumentu, czytanie performatywne, teatr ży- szej części tekstu, opisując związki muzeum wego słowa czy performatywne opowiadanie i inscenizacji, używać zapisu „inscenizacja/ historii (oral history/storytelling). Inscenizowa- muzeum”. niu muzeum towarzyszy także, poczynając od lat 80. XX wieku, jego „medializacja”15. Polega ona, jak pisze Bartosz Korzeniewski, KRYZYS INSCENIZACJI/MUZEUM? na powszechnym stosowaniu „nowych me- diów” („nośników pamięci historycznej”), Jest wiele zbieżności między historią insce- dzięki którym możliwe stało się „zapośred- nizacji i muzeum tak, jak je dziś rozumiemy. niczanie” i swobodna „cyrkulacja” obrazami Jedna z nich, kluczowa dla moich dalszych przeszłości oraz ich znaczeniami16. Mediali- rozważań, polega na włączeniu nowoczesne- zacja, jak zauważa Michał Niezabitowski, go muzeum i inscenizacji w życie społeczne jest dziś optymalną formą „uprawiania” mu- i politykę jako skutek epoki oświecenia. Jak zeum jako widowiska, gdy wystawa staje się pisze Geneviève Zubrzycki: przestrzenią dla opowieści, w której ramach zarazem respektuje się i „fenomen zabytku”, muzea historyczne, tak jak instytucje edukacji i potrzeby odbiorcze współczesnego widza powszechnej [w tym teatr i inscenizacja przyp. (multimedialność, interaktywność), a tak- I.S.], odgrywają kluczową rolę w tworzeniu i podtrzymywaniu pamięci wspólnotowej i toż- że sensualność obiektów i sposoby obcowa- samości narodowej. Co znamienne, poświęco- nia z nimi (estetyczna dyspozycja przestrze- no im wiele uwagi już w następstwie rewolucji nią wystawienniczą, w tym jej obiektami)17. francuskiej – to one odpowiadały za budowa- Partnerem takiego muzeum, stwierdza Nie- nie i wzmacnianie rodzącej się tożsamości zbio- zabitowski, jest dziś nie tylko człowiek te- rowej obywateli21. atru (reżyser, scenograf, aktor), ale także fi l- mowiec (twórca animacji, symulacji itd.)18. Do podobnych wniosków doszła cytowana Pozwala to mówić o wystawie muzealnej przez Piotrowskiego Carol Duncan, pisząc nie tylko w kategoriach „wystawiania hi- o muzeach, storii” (tradycyjne muzeum), ale także „wy- darzenia wizualnego”19 czy proponowanego dla których swoistym paradygmatem jest Luwr, przeze mnie „widowiska przeszłości”20. To znacjonalizowana w czasie rewolucji kolekcja królewska, tworzą nowy, demokratyczny i bur- ostatnie – zakotwiczone zarazem i w świecie żuazyjny rytuał, budują program „stawania się sztuki, i w świecie społecznym – pełni rolę obywatelem”. Ich punktem odniesienia są natu- mediacyjną między przestrzenią doświadcze- ralnie procesy zachodzące w europejskich spo- nia i horyzontem oczekiwań, i służy ponow- łeczeństwach tamtego czasu od końca XVIII nemu zawiązaniu akcji, budowaniu napięcia wieku22. między przeszłością i teraźniejszością w od- powiedzi na potrzeby/pytania stawiane przez Nie inaczej narodziny nowoczesnej świa- współczesnego widza z co najmniej trzech domości narodowej i obywatelskiej kształ- tował teatr, czego wyrazem były, jak pisał Kazimierz Braun, sceny narodowe powsta- 15 Skórzyńska 2007. jące w kolejnych europejskich i pozaeuropej- 16 Korzeniewski 2007, 9. Por. Kula 2002. 17 Zob. Zdziebłowski. 18 Ta m że. 21 Zubrzycki 2014, 17. 19 Szpociński 2012, 75. 22 Piotrowski 2011, 150. Także przez odniesie- 20 Skórzyńska 2010. nia do Duncan 2005, 279-298. INSCENIZACJE MUZEUM 13

skich państwach23 na przełomie wieków XIX salnie z odkrycia i emancypacji, ale także i XX, czemu towarzyszyło dążenie, aby były niemal natychmiast komercjalizacji widza24 one jak najbardziej otwarte na nową, szero- – klienta instytucji kultury, którym zaczęto ką publiczność. mierzyć sensowność jej istnienia. W insce- Przez cały niemal wiek XX insceniza- nizacjach muzeów przestało zatem chodzić cja i muzeum, podobnie jak edukacja i me- o wartości, a zaczęło o interesy maskowane dia, były tymi narzędziami, które zarazem tymi pierwszymi25. i kształtowały, i odzwierciedlały świado- Z drugiej strony to samo odkrycie widza, mość społeczną, wspierając ruchy wolnościo- jego podmiotowości i sprawczości przyniosło we i emancypacyjne, choć także, w chwi- eksperymenty z wielo- i międzykulturowo- lach kryzysu tożsamości, reżimy polityczne. ścią, a także poszukiwanie specyfi cznego ję- Przez cały czas były to też praktyki/instytu- zyka inscenizacji korespondującego z kultu- cje żywo obecne zarówno w dyskursie aka- rą/kulturami jej odbiorcy. Upodmiotowienie demickim, jak i popularnym, gdzie debato- widza, w tym uwzględnienie jego indywi- wano nad ich związkami ze sztuką i życiem dualności, dobrze wpisało się w postępującą społecznym, nie szczędząc przy tym słów performizację inscenizacji, co z jednej stro- krytyki. Nie wnikając w szczegóły tego ny istotnie wpłynęło na zacieranie się granic trwającego blisko sto lat sporu, trudno po- między życiem i sztuką, a z drugiej eman- minąć fakt, że w ostatnich latach powrócił cypowało kolejnych aktorów społecznych – on z nową siłą – zwłaszcza w związku z ak- uczestników widowisk przeszłości. Te ostat- tywnym udziałem teatru w aktualnej poli- nie tymczasem już dawno opuściły mury tyce pamięci i polityce historycznej. Dziś ta tradycyjnych świątyń sztuki i wiedzy, wkra- sama dyskusja dotyczy muzeów, czego przy- czając w życie społeczne, by czerpać zeń nowe kładem jest spór o Muzeum II Wojny Świa- tematy i formy przedstawień. Zmiana ta do- towej i ideologiczne podporządkowanie tej tyczyła nie tylko miejsca, ale także tema- instytucji polityce państwa. tów – mieszania tego, co odświętne z tym, Wskazując na historyczne uwarunkowa- co codzienne oraz aktorów teatralnych i spo- nia rozwoju inscenizacji, Patrice Pavis zwró- łecznych, o których nie można było powie- cił uwagę na te same trawiące ją choroby, dzieć z całą pewnością, czy na scenie są sobą o których w innym miejscu pisał Piotr Pio- czy postaciami. Inscenizacja porzuciła też trowski w odniesieniu do muzeum. Wśród wtedy, choć nie na zawsze, gotowy tekst na chorób tych znalazły się między innymi dą- rzecz praktyki „pisania na scenie”, a jej twór- żenia współczesnych inscenizatorów do uni- cy wyrafi nowane zabiegi scenografi czne na wersalizacji tematów, globalizacji języka te- rzecz środowiska (historycznego, społeczne- atralnego, czego owocem są coraz liczniejsze go) z jego własną architekturą, dramaturgią, spektakle światła i dźwięku, teatralizowa- aktorami społecznymi, którzy przeniknęli do ne koncerty, wielkie widowiska plenerowe teatru, aby współtworzyć żywą materię dzie- itd. przeznaczone dla masowego odbiorcy ła. Jak nigdy wcześniej przedstawienie prze- pod każdą szerokością geografi czną, szyb- stało trwać w powtórzeniu. Dla inscenizacji, ko przy tym powszedniejące masowej pu- pisał Patrice Pavis, oznaczało to rozdzielenie bliczności (anestezja). Wspierająca te prakty- mise od scène i przeniesienie akcentów na tę ki postępująca medializacja inscenizacji – ta sama, która dotyczy współczesnych muze- ów narracyjnych – doprowadziła do utowa- 24 Piotrowski 2011, 146, gdy autor ten pisał rowienia dzieła/wystawy, które teraz musiały o „masowej turystyce” świata postkolonialnego i o „światowym widzu”, który przypisany do świa- być przede wszystkim atrakcyjne i opłacal- towej wspólnoty uniwersalnych wartości, pojawia ne. Ta ostatnia choroba wzięła się paradok- się przede wszystkim jako przedmiot „globalnego rachunku ekonomicznego”. 23 Braun 2007, 49-66. 25 Ziółkowski 2006, 160. IZABELA SKÓRZYŃSKA 14

drugą, nową i niepowtarzalną formę działa- wód, iż właśnie teraz wkracza ona na nowe nia ze skutkiem. tory, że zyskuje nowego sprzymierzeńca, ja- kim jest społeczeństwo i/lub jednostka, któ- Mise en scène, to – dosłownie – kładzenie na sce- ra w nieoczywistości świata sztuki prakty- nie [pisał Pavis]. Cóż za wspaniała dwuznacz- kuje nadawanie sensu temu, czego sama ność i jaki piękny oksymoron. Jeśli położymy doświadcza i co sama przeżywa. nacisk na mise, czyli na transfer, przeniesienie materiału (tekstualnego lub nie) na scenę, pozo- stajemy w logice przedstawienia, niezależnie od Inscenizacja dzielnie przeszła przez XX w.; bez tego, jak bardzo byśmy się starali uciec „prze- względu na to, czy jest przedstawieniem, te- znaczeniu reprezentacji” (Derrida). Jeśli położy- atralnością, performansem czy komunikacją międzykulturową, i tak istnieje, o ile potrafi za- my nacisk na scène, obdarzymy ten człon zna- czeniem, istnieniem i autonomią, niemającą nic adaptować się do nowej sytuacji i dokonać regu- wspólnego z przeszłością, niezależnie od tego, lacji, jaka jest niezbędna, by mogła się przenieść ze świata sztuki do rzeczywistości publicznego czy chodziłoby o tekstualność, narracyjność czy 29 tematyczność26. zgromadzenia .

Opisany wyżej proces wychodzenia z in- Owo przeniesienie do rzeczywistości pu- scenizacji, a de facto poszerzania jej granic blicznego zgromadzenia widzi Pavis w fe- o nowy sposób działania aktorów społecz- nomenie „przemienienia”, jakie może się nych określił Pavis jako mise en perf lub per- dokonać/dokonuje się we wzajemnej rela- 27. O ile w tradycyjnej inscenizacji mu- cji „uwikłanych” w sztukę i życie społecz- fomise 30 zeum owo mise było przedstawieniem – jako ne aktorów społecznych . Potencjalność dane z góry to czy inne dziedzictwo, przed- tego przemienienia warunkowana jest więc miot biernej kontemplacji i niemego za- tą samą bliskością świata inscenizacji i świa- chwytu, o tyle scène stało się przedstawieniem ta społecznego, która z jednej strony pozba- do zrobienia, niepowtarzalnym działaniem wia inscenizację jej tradycyjnych ram, odzie- niemającym precedensu w przeszłości, zmu- ra ją z czystej formy, ale z drugiej dostarcza szającym aktorów społecznych do ustana- jej ożywczej energii, której źródłem jest ży- wiania sensu działania in statu nascendi. Jest cie aktorów społecznych, dla których teatr/ to zadanie trudne i z estetycznego, i ze spo- inscenizacja stanowi przestrzeń, gdzie na- łecznego punktu widzenia, a zarazem jest to dal mogą oni negocjować sens własnych do- ta przestrzeń działania, gdzie przynajmniej świadczeń i oczekiwań. Tak w największym potencjalnie mogą się ujawnić i uprawomoc- skrócie można określić społeczną funkcję in- nić wartości i interesy dotąd nieobecnych scenizacji, która, o ile nie jest wydarzeniem czy niemych aktorów społecznych – zarów- medialnym, działa niemal wyłącznie lo- no po stronie inscenizacji, jak i po stronie kalnie, to znaczy w bezpośredniej relacji ze jego publiczności. Jedną z konsekwencji tej wspólnotą widzów czy widowiska, bez któ- zmiany jest, jak to ujął Pavis, „zraniona pu- rej tego teatru po prostu nie ma. bliczność” i „zbita z tropu wspólnota”, która Ponieważ muzeum działa według re- uwolniona spod „władzy” inscenizatora tym guł inscenizacji, tu także pojawiają się co ja- bardziej poszukuje wspólnego języka, „sieci kiś czas diagnozy kryzysu i postulaty rewizji znaków”, w obrębie której możliwe byłoby jego dotychczasowej roli „świątyni wiedzy” uzgodnienie znaczeń tego, co się dzieje/jak na rzecz jego otwarcia na lokalne potrze- się działa i co to znaczy dla działających28. by zróżnicowanych aktorów społecznych. Ów dyskomfort, diagnozowany jako kryzys U Piotrowskiego są to między innymi odwo- współczesnej inscenizacji, uznał Pavis za do- 29 Ta m że, 409. 26 Pavis 2011, 403. 30 Ta m że. Cytowany J. Copeau, fragment od- 27 Ta m że. czytu na temat Vieux-Colombier, Lyon, 21 grudnia 28 Ta m że, 389. 1920, w: Appels, 1974, 194. INSCENIZACJE MUZEUM 15

łania do postulatów Janet Marstine, zmiany Wspomniany Festiwal, którego I edycja polityk muzealnych w kierunku uwzględ- odbyła się w roku 1991, był pierwszym plene- niania różnicującej się publiczności i otwar- rowym Festiwalem poznańskim i drugim pol- cia tej instytucji skim (najsłynniejszy Międzynarodowy Festi- wal Teatru Ulicznego od roku 1982 odbywa w stronę […] post-muzeum. Post-muzeum to się w Jeleniej Górze). W kolejnych latach nie- instytucja otwarta na otoczenie społeczne i in- mal każde większe polskie miasto miało am- stytucjonalne „sąsiedztwo” (lokalne miejsca bicję posiadania takiej letniej miejskiej sceny etc.) w mniejszym natomiast stopniu na ency- klopedyczną tożsamość. Nie to, co ogólne, lecz i niemal każde ją posiadało. Festiwal poznański to, co lokalne powinno być punktem odniesie- miał tymczasem swoją specyfi kę – festiwalu, nia postmuzealnego programu wystawienni- który odkrywa i zagospodarowuje przestrzenie czego i kolekcjonerskiego. Kluczem do zmian miejskie, anektuje miejsca nieteatralne34 i ani- ma być więc przebudowanie relacji między mu- muje artystów, by podejmowali „miasto” jako zeum a publicznością i włączenie w jego obszar wyzwanie estetyczne i społeczne35. W ramach 31 działania jej zróżnicowania . tak pomyślanych działań animacyjnych na po- znańskiej Starówce pojawiła się wspomniana Podobne praktyki od półwiecza podej- grupa włoskich artystów. mowane były w teatrze, a ich lepsze lub gor- sze wersje na stałe goszczą w coraz liczniej- Aktorzy Silence Teatro [pisali o sobie jego twór- szych muzeach narracyjnych. cy] proponują podróż do źródeł doświadczenia. Teatralną podróż po zapachach, dźwiękach, ob- razach, ku nieoczekiwanym wspomnieniom, INSCENIZACJE/MUZEUM. marzeniom, pragnieniom, ku prostym, ale jak- STUDIA PRZYPADKU że cennym chwilom życia, ku sztuce zagospo- darowującej codzienność, w której odnajdują przestrzeń historyczną, przeszłość i jej dziedzic- Dla wskazania, jak może działać insceniza- two, ale także ludzką obecność, która obdarzo- cja/muzeum uwzględniające lokalne zróżni- na względami aktorów pojawia się i oddala peł- cowania aktorów społecznych, chciałabym na jeszcze namiętności, gotowa poruszyć myśl się odwołać do dwóch przykładów. Pierwszy balansującą między rzeczywistością i snem36. dotyczy inscenizacji jak muzeum. Drugi mu- zeum jak inscenizacji. Wydarzenie teatralne FiguraAzione, któ- W roku 1993 Organizatorzy Międzyna- re traktuję tu jako pretekst do opowieści rodowego Festiwalu Teatralnego Malta za- o miejskich widowiskach przeszłości, ma for- prezentowali na poznańskiej Starówce spek- mę spaceru odbywającego się pod przewod- takl włoskiej grupy Silence Teatro, uliczne nictwem aktorów – żywych fi gur. Ich spa- widowisko pt. FiguraAzione z dopiskiem cer to rodzaj małych miejskich medytacji, spettacolo itinerante con installazioni scultoree32. spotkanie z przeszłością miasta wywołane W roku 2003, a więc dekadę później, lo- poetyckimi obrazami, tworzonymi zawsze kalna prasa poznańska zapowiedziała kolej- w związku z konkretnym miejscem i jego ny spektakl włoskiej trupy pt. The places of specyfi ką jako sceny-epizody z życia codzien- memory33. nego jego dawniejszych mieszkańców.

31 Piotrowski 2011, 145. Cytowana autorka: 34 Termin zaproponowany przez dyrektora ar- Marstine 2006, 25-31. tystycznego Festiwalu Lecha Raczaka i wypromo- 32 Program spektaklu FiguraAzione w zbiorach wany przez teatrologa Julisza Tyszkę. Więcej: Teatr prywatnych autorki. w miejscach nieteatralnych, zwłaszcza s. 7-22. 33 Na temat Teatru i jego przedsięwzięć zob.: 35 Ta m że, 16. http://www.silenceteatro.it/cms/ [ostatnia wizyta 36 Cytuję za: http://www.silenceteatro.it/cms/ 6 grudnia 2007]. Także program spektaklu en/spettacoli/fi guraazione/ [dostęp 12 lipca 2009]. FiguraAzione. Tłumaczenie własne. IZABELA SKÓRZYŃSKA 16

W roku 1993 pochód włoskich artystów cje promocyjne, standy, billboardy, a także prowadzi jedna z poznańskich aktorek Mał- malowane niewprawną ręką amatora szyldy gorzata Walas-Antoniello, odczytując przez i reklamy stały niemal wszędzie, gdzie mógł megafon poetyckie frazy komentujące dzia- się pojawić potencjalny klient, wystarczy- łania aktorów. Ci ostatni w rolach żywych ło jedno muśnięcie, skromna inscenizacyj- fi gur tworzą w różnych częściach Starów- nie interwencja, by na chwilę odsłonić przed ki oniryczne sceny – żywe pomniki, chwilo- mieszkańcami skrywane pod maską począt- we zatrzymania akcji rozwijające się w ko- ków konsumpcjonizmu historyczne oblicze lejne obrazy, wpisujące w krajobraz miasta miasta. i w kontekst historyczny miejsca, unaocz- Wędrując po Lublinie w roku 2005, po- niające to, co w tych znaczących historycz- konałam drogę od jego makiety prezentowa- nie miejscach niespodziewane – pełne emocji nej w jednej z sal Ośrodka „Brama Grodzka obrazy przeszłości. Pod poznańskim Odwa- – Teatr NN”, poprzez tamtejszą wystawę fo- chem ma więc miejsce poruszający epizod tografi i i pamiątek ze starego Lublina, przez pożegnania żołnierza z ukochaną. Na Górze plac Zamkowy aż na Majdanek do baraku Przemysła rozgrywa się scena sielankowa – numer 53, gdzie eksponowana była wysta- ktoś niesie kosz na ramieniu, ktoś przerzu- wa Elementarz. ca siano, dziewczyna z dzbanem przysia- da na skarpie. Na narożniku ulicy Wodnej Historia II wojny światowej to również histo- i Starego Rynku w jednej ze starych kamie- ria dzieci [pisał w Kręgach pamięci autor wystawy nic w mieszkaniu z wykuszem, w jego oknie Tomasz Pietrasiewicz]. Tysiące z nich zostało za- męczonych i zamordowanych w obozach kon- i pod nim na ulicy rozgrywa się miłosna sce- centracyjnych. Jednym z takich miejsc był obóz na „balkonowa”. na Majdanku. Związane z nim były losy dzieci Biel kostiumów, twarzy i włosów posta- żydowskich, białoruskich, polskich. Duża część ci spektaklu przełamują nasycone kolorami z nich miała iść 1 września 1939 r. do szkoły rekwizyty. W scenie przy Odwachu jest to z Elementarzem w tornistrze37. czerwona róża, która nie tylko odróżnia się od stroju trzymającej ją postaci, ale przywo- Czworgu, a właściwie pięciorgu spośród tych dzi na myśl zapach. Na Górze Przemysła jest dzieci Tomasz Pietrasiewicz i Marta Gru- to ścięta trawa wydzielająca słodką woń po- dzińska zadedykowali właśnie wystawę Ele- czątku lata. W scenie na rogu ulicy Wodnej mentarz. Pomysł wystawy rodził się stop- i Starego Rynku 91 deszcz kolorowych kar- niowo. Najpierw przez dzieciństwo, które teczek wyrzucany z okna i chwilę jeszcze wi- Pietrasiewicz spędził w sąsiedztwie obozu, rujący w powietrzu, nim opadnie na bruk. i opowieść zasłyszaną w szkole: Nie trzeba dodawać, że choć raczej stereo- typowe, obrazy FigurAtzione czerpały gar- Moja nauczycielka matematyki [wspominał], ściami z historii miasta (miejsca), by historię już wtedy staruszka, opowiedziała nam na jed- nej z lekcji […] historię o żydowskim chłopczy- tę ożywić, co było możliwe dzięki adekwat- ku, który mógł mieć, z jej opisu to wynikało, ności działań ludzi-rzeźb i miejsc, w któ- może siedem, osiem, może dziewięć lat. Wszyst- rych te działania się rozegrały. Przedstawio- ko się działo w miasteczku Kamionka, tuż obok ny w Poznaniu w roku 1993 włoski spektakl Lublina w czasie drugiej wojny światowej. Nie- był estetycznym objawieniem. Udaną próbą miecki żołnierz prowadził tego chłopca przez zaczarowania miasta, które głośne i rozedr- całą wieś na rozstrzelanie i w ciągu kilku mi- gane uległo sile teatru i poezji przeszłości. nut na oczach kilkuset osób, mieszkańców tego miasteczka on osiwiał38. Ale w tym czasie FiguraAzione było też obja- wieniem społecznym. W mieście, w którym wszystko zmierzało do tego, by stać się glo- 37 Pietrasiewicz 2010, 74. Także: Horbaczew- balnym jarmarkiem, gdzie stoiska handlo- ski 2003; Grudzińska 2003, 33. we i gastronomiczne, pierwsze uliczne ak- 38 Pietrasiewicz 2010, 3. INSCENIZACJE MUZEUM 17

Jakiś czas później Pietrasiewicz zapytał autorzy wystawy) zobaczyć można fotogra- swoich kolegów ze szkoły, czy także i oni pa- fi e dzieci „wyjęte” z albumów znajdujących miętają opowieść nauczycielki. Nie pamięta- się dziś w zbiorach Muzeum. Są to zdjęcia za- li. „Uświadomiłem sobie [mówił], że jestem równo bohaterów wystawy, jak i innych dzie- ostatnią osobą, która tę opowieść pamięta”39. ci, o których niewiele dziś wiadomo. Każdy Wystawa Elementarz składa się z dwóch wizjer to jedna twarz, a w szczególnych przy- wyraźnie od siebie oddzielonych części. padkach dziecko w towarzystwie dorosłego Pierwsza nosi tytuł Świat Elementarza i od- lub innego dziecka. Tylko niektóre zdjęcia nosi do jego dwóch różnych w kontek- zostały zidentyfi kowane, inne podpisane są ście Zagłady wymiarów. Pierwszy pozosta- NN. Wszystkie fotografi e pochodzą „sprzed je w związku z normalnym trybem uczenia obozu”. Oglądane w południe, w słonecz- się i tym elementarzem, który wprowadzając ny dzień, są radosne, oglądane o zmierzchu dziecko w świat społeczny, kultury i języka, ciemnieją i stają się mniej wyraźne41. rysuje ten świat jako dobry i przyjazny. Dru- W przejściu między tą – pełniącą funk- gi z faktem, że dzieci, które powinny pójść cję informacyjną – częścią wystawy znajduje do szkoły, wraz z wybuchem wojny trafi ły się skrzynka pozytywka, z której płynie me- do obozu koncentracyjnego, w sam środek lodia dziecięcej kołysanki autorstwa Janiny zła, cierpienia i śmierci. Ten drugi elemen- Porazińskiej pt. Na Wojtusia z popielnika…, tarz otwiera Świat Obozu40. śpiewana przez małą dziewczynkę. Mijając Po wejściu do baraku nr 53 natrafi amy pozytywkę, wkraczamy do klasy szkolnej. na dwa małe pomieszczenia – wnęki po lewej W centralnym miejscu wisi czarna tablica, i prawej stronie. We wnękach po jednej stro- a na niej widnieją nazwiska czwórki dzieci: nie przedstawiona jest historia dzieci żydow- Henia Żytomirskiego, Haliny Birenbaum, Ja- skich, po drugiej polskich i białoruskich. Po- niny Buczek-Różańskiej i Piotra Kiriszczenko. mieszczenia te zabudowane zostały tak, jak Niżej ławka szkolna, na niej trzy elementa- sale biblioteczne czy archiwa. W specjalnych rze w skrzyniach: polski, białoruski i żydow- skrzynkach na zreprodukowanych kartach ski. Z offu słychać gwar szkolnego korytarza. zawarte są informacje o małych więźniach Świat Obozu zaczyna się tuż po opuszcze- obozu – ankiety osobowe, informacje o wa- niu klasy szkolnej. Prowadzą do niego odpo- runkach życia w obozie, opisy poszczegól- wiednio: gliniane tablice umieszczone po obu nych miejsc, obiektów, w tym także krema- stronach baraku tuż pod ścianami i biegnący torium oraz przedmiotów, z którymi dzieci nieco z boku baraku wzdłuż tablic pas białe- przybyły do obozu i tych, które się zachowa- go płótna z wydrukowanymi na nim nazwi- ły i znajdują się w zbiorach Muzeum. W każ- skami więźniów Majdanka. Gliniane tablice, dej z wnęk znajdują się cztery takie skrzynie- delikatnie podświetlone od dołu, zawierają -katalogi, w każdej tematycznie poukładane fragmenty historii mówionych. Napisy wy- karty, każda skrzynia i karta to osobna hi- ryte zostały ręcznie. Niektóre z tablic są pu- storia, relacja, hasło, opis. Są karty – ankiety ste. Z kolei pas białego płótna biegnie bokiem osobowe, karty inwentarzowe Muzeum, kar- wzdłuż ściany zrekonstruowanego w bara- ty – wspomnienia dawnych więźniów, kar- ku wagonu. Wagon to przede wszystkim sta- ty dedykowane czwórce dzieci – bohaterom lowa konstrukcja i zaledwie fragmenty ścian wystawy. Na oknach we wnękach umiesz- z desek. Przejście przez jego wnętrze dopro- czone zostały skrzynki, a w nich wizjery. Przez te wizjery podświetlone naturalnym, 41 padającym z okna światłem (a więc zmien- Ta m że. Także cytowany fragment oraz re- produkcje fotografi i wraz z ich omówieniem: Ga- nym zależnie od pory dnia, co podkreślają zeta – Program wystawy, Elementarz, data: 19 maja 2003, godz. 12.00, s. 2. Także w Programie o za- 39 Ta m że. mierzonej strategii oglądania fotografi i w związku 40 Ta m że, 74. z porą dnia i roku. IZABELA SKÓRZYŃSKA 18

wadza widza do ostatniej części wystawy. Tu- W cytowanym wywiadzie z Tomaszem taj obok podświetlanych tablic napotykamy Pietrasiewiczem znajdujemy objaśnienia także studnie zbudowane z betonowych krę- do każdego niemal zabiegu zastosowanego gów i wpuszczone na kilka metrów w ziemię. przez niego na wystawie. Jest to wyrażona Studni jest pięć. Każda z nich symbolizuje jed- głośno intencja towarzysząca twórcy wysta- no konkretne dziecko, a więc Henia, Halinę, wy w chwili jej powstawania. Jak podkreśla Piotra i Janinę. Piąta studnia upamiętnia El- Tomasz Pietrasiewicz, instalacja nie zawie- żunię, dziewczynkę prawdopodobnie żydow- ra ani jednego oryginalnego przedmiotu, ani skiego pochodzenia, której historię poznajemy jednej rzeczy, która pochodziłaby ze zbiorów dzięki wspomnieniu o małej karteczce ukry- Muzeum. Choć wrażenie oglądającego jest tej w dziecięcym buciku. Na karteczce obok zgoła inne, wydaje się, że wiele tych przed- imienia dziewczynki i jej wieku (9 lat) zapi- miotów jest autentycznych, że to obiekty, sane były także słowa kołysanki Na Wojtusia a nie repliki, kopie czy artefakty. Złudzenie z popielnika…, tym razem jednak dokumen- autentyczności ufundowano tu w dużej mie- tujące doświadczenie obozowe dziewczynki: rze na materiałach, z jakich zostały wyko- nane poszczególne elementy wystawy. Bu- Była sobie raz Elżunia, dulcem jest drewno, szkło, cement i metal, umierała sama, kolorem – szarość, brąz i sepia, nawet świat- Bo jej tatuś na Majdanku, ło zależy od przefi ltrowanych przez skrzynie W Oświęcimiu mama…42. i wizjery promieni słonecznych. Sam Tomasz Pietrasiewicz, argumentując Tę właśnie kołysankę słyszymy, urucho- użycie artefaktów (świadectw zastępczych), miwszy skrzynkę pozytywkę znajdującą się mówi o ucieczce od historii niewystarczającej, opodal studni Elżuni. Pozostałe studnie, głę- jego zdaniem, aby poruszyć odbiorcę. Z tego bokie i ciemne, ożywiają z kolei głosy daw- powodu dowartościowuje on relacje świad- niej dzieci, a dziś starszych już ludzi, którzy ków zastępczych i sakralizuje je, określając przeżyli obóz. Spośród dzieci, którym dedy- mianem współczesnych Ewangelii. Ostatnie kowana jest wystawa, przeżyło troje i to oni założenie znajduje rozwinięcie w samej wysta- wspominają pobyt na Majdanku. Tymcza- wie, na którą obok innych elementów składa sem studnia Henia Żytomirskiego milczy. się także pięć wspomnianych studni. Cztery Podobnie jak to miało miejsce na początku studnie upamiętniają losy dzieci, które zosta- wystawy, także tu w szczycie baraku zamonto- ły rozpoznane i przedstawione jako te, które wane są skrzynie z wizjerami. Tym razem jednak przeżyły obóz (troje dzieci) lub poniosły ofi a- nie widać w nich twarzy dzieci, a to, co znajduje rę (Henio Żytomirski), co przywodzi na myśl się poza barakiem – murawa, niebo, deski inne- czterech ewangelistów. Piąta studnia upa- go baraku… Niektóre z wizjerów są zaślepione, miętnia z kolei Elżunię, dziewczynkę, której można w nich zobaczyć własną twarz, inne wa- losy to zaledwie jedna, w dodatku zapośred- bią świetlnymi refl eksami, „zajączkami”, który- niczona notatka – ślad. Lub apokryf, jak o hi- mi tak chętnie bawią się dzieci43. storii Elżuni mówi Pietrasiewicz, dodając, że Aby opuścić wystawę, musimy przejść nawiązaniem do symboliki ewangelicznej jest dokładnie tę samą drogę, którą do niej do- też decyzja o materiałach, z jakich wykona- cieraliśmy, a więc znów przez wagon, wzdłuż ne zostały poszczególne przedmioty na wy- glinianych tablic, przez salę lekcyjną, obok stawie (obozowe wspomnienia utrwalone na skrzyń katalogów… glinianych tablicach) oraz sposób utrwalenia tych wspomnień – ręcznie wykonane ryty44. 42 Gazeta – Program wystawy, 1. 43 Wywiad, jaki z Tomaszem Pietrasiewiczem Tymczasem cztery studnie i czworo bo- przeprowadziła Anna Ziębińska-Witek, Gabinet haterów wystawy to nie tylko skutek nawią- strachu zrobić najłatwiej..., maszynopis udostępniony przez T. Pietrasiewicza. 44 Ta m że. INSCENIZACJE MUZEUM 19

zań biblijnych, ale także próba uchwycenia Było nas troje dorosłych ludzi i w którymś i przedstawienia proporcji w liczbie więzio- momencie każde z nas obrało własną ścieżkę nych na Majdanku dzieci żydowskich, pol- zwiedzania, krążenia, powtarzania czynności, skich i białoruskich oraz zaakcentowania celu/ upewniania się, że to, co działo się przed chwi- przeznaczenia, dla jakiego dzieci te były tu lą, zadziała znowu, że wysłuchaliśmy całej hi- przywiezione. O ile bowiem dzieci polskie czy storii mówionej, całej kołysanki, że innych ko- białoruskie miały chociaż cień szansy na prze- łysanek już nie będzie, że w każdym wizjerze życie, o tyle dzieci żydowskie, najliczniejsze na pewno jest tylko jeden i ten sam portret w obozie, przeznaczone były od początku na oraz że tam, gdzie przez wizjer widać murawę, śmierć. Ta dysproporcja wyraża się w dobo- realizuje się jakieś świadome założenie. rze konkretnej liczby dzieci reprezentujących W wywiadzie udzielonym przez Pietra- określone nacje i kultury (a więc dwoje dzieci siewicza na temat Elementarza obok wielu żydowskich, jedno polskie, jedno białoruskie), cennych uwag znalazła się i ta, że najmłod- ale także w zagospodarowaniu wnęk otwiera- si, którzy odwiedzają barak 53, zostawia- jących wystawę, z których jedna jest wyłącz- ją, przez nikogo nieinstruowani, wpisy na nie żydowska, a druga polsko-białoruska45. szkolnej tablicy i że wpisy te przez jakiś czas Jak wynika z powyższego opisu, będącego tam pozostają...46. wypadkową tego, co sama widziałam i co na temat wystawy mówili jej inicjatorzy, instalacja Elementarz jest jedną z bardziej estetycznie i te- ZAKOŃCZENIE atralnie wyrafi nowanych form przedstawienia Zagłady. Doskonale zainscenizowana, zago- Obserwując współczesne praktyki widowi- spodarowana przez solidnie wykonane przed- skowe dedykowane przeszłości, łatwo nabrać mioty, zaaranżowana do ostatniego świetlnego przekonania, że są one tyleż domeną twór- refl eksu, z trudem poddaje się interwencji, re- ców teatralnych i animatorów, co muzeal- żyserii widza. Z drugiej strony fakt jej lokaliza- ników i przewodników turystycznych, tyleż cji – barak obozowy oraz to wszystko, co wiąże artystów, co sprzedawców wrażeń. Z jednej się z historią tego miejsca, prowokuje do dzia- bowiem strony silnie skonwencjonalizowa- łania, do zburzenia wypracowanej do ostatnie- ne muzeum śmiało sięga po rozmaite formy go szczegółu estetyki przedstawienia. I rzeczy- inscenizacji, w tym performizacji i mediali- wiście, to co w wystawie tej jest najważniejsze, zacji, podnosząc w ten sposób atrakcyjność to nie to, co widać na pierwszy rzut oka, ale przedstawień, a z drugiej artyści teatralni to, czego nie widać. Otóż widać skrzynie ka- i animatorzy, poszukując nowych tematów talogi, ale by poznać ich zawartość, trzeba wy- i przestrzeni działania, coraz chętniej sięga- sunąć szufl ady, przesunąć karty, przeczytać ich ją do zasobów historycznych muzeów, ani- treść. Oto jest kołysanka, ale trzeba urucho- mując je w kierunku widowisk przeszłości. mić pozytywkę, aby ją usłyszeć, oto są portre- Wartość tych widowisk w sensie najogólniej- ty dzieci, ale trzeba przyłożyć oko do wizjera. szym zależy od aktualnej kondycji insceniza- Są wspomnienia wyryte na tablicach, ale trze- cji i muzeum, ale w szczegółach od lokalnych ba się nad nimi pochylić, by móc je odczytać, uwarunkowań tworzenia i udostępniania są studnie wypełnione głosami, ale i tu trzeba wystaw dla ludzi i/lub z ludźmi, aby edu- przyłożyć ucho do betonowego kręgu. kować i zachwycać, dostarczać wiedzy i/lub W maju 2005 roku, kiedy oglądaliśmy wy- stawiać pytania. Parafrazując Pavis i Copieu, stawę w gronie trzech osób, towarzyszyła nam w inscenizacji [muzeum – I.S.] chodzi i o to, przewodniczka, Marta Kubiszyn, i to ona za- co ja mogę z nią zrobić, ale także o to, co ona chęciła nas, byśmy szukali ukrytych treści wy- może zrobić ze mną47. stawy, abyśmy dotykali, otwierali, słuchali… 46 Ta m że. 45 Ta m że. 47 Pavis 2011, 409. IZABELA SKÓRZYŃSKA 20

BIBLIOGRAFIA

Źródła Gazeta – Program wystawy, Elementarz. Dzieci w obozie na Majdanku, Lublin, Majdanek, Barak nr 53. Data: 19 maja 2003.

Literatura przedmiotu 2007, Inscenizacje pamięci, red. I. Skórzyńska, Ch. Lavrence, C. Pépin, Poznań. Braun K., 2007, Teatr pamięci. Pamięć teatru, w: Inscenizacje pamięci, red. I. Skorzyńska, Ch. Lavrence, C. Pépin, Poznań. Copeau J., fragment odczytu na temat Vieux-Colombier, Lyon, 21 grudnia 1920, w: Appels, 1974, Paryż. Duncan C., 2005, Muzeum sztuki jako rytuał, tłum. D. Mironowicz, w: Muzeum sztuki. Antologia, red. M. Popczyk, Kraków. Grudzińska M., 2003, Żyła sobie raz Elżunia, „Niecodziennik Biblioteczny” 2(4). Horbaczewski R., 2003, Pomysł na dwa światy, „Rzeczpospolita” 3.03. Korzeniewski B., 2007, Medializacja i mediatyzacja pamięci – nośniki pamięci i ich rola w kształtowaniu pa- mięci przeszłości, „Kultura Współczesna”, nr 3, 9. Kula M., 2002, Nośniki pamięci historycznej, Warszawa. Marstine J., 2006, Introduction, w: New Museum. Theory and Practice, red. taż, Oxford. Pavis P., 2011, Współczesna inscenizacja. Źródła, tendencje, perspektywy, przeł. P. Olkusz, red. nauk. D. Ra- tajczak, Warszawa. Pietrasiewicz T., 2010, Brama Grodzka – Kręgi Pamięci, Lublin. Piotrowski P., 2011, Muzeum krytyczne, Poznań. Popczyk M., 2008, Estetyczne przestrzenie ekspozycji muzealnych, Kraków. Skórzyńska A., 2007, Teatr jako źródło ponowoczesnych spektakli społecznych, Poznań. Skórzyńska I., 2010, Widowiska przeszłości. Alternatywne polityki pamięci 1989-2009, Poznań. Skórzyńska I., 2014, Muzeum historyczne: teatr – widowisko, aktor – świadek, w: Historia Polski od-nowa. Nowe narracje historii i muzealne reprezentacje przeszłości, red. R. Kostro, K. Wóycicki, M. Wysocki, Warszawa. Skórzyńska I., Budzińska J., 2012, Wystawy Instytutu Pamięci Narodowej. Polityka historyczna. Historia i pamięć, w: Bez taryfy ulgowej. Dorobek naukowy i edukacyjny Instytutu Pamięci Narodowej 2000-2010, red. A. Czyżewski, S. N. Nowinowski, R. Stobiecki, J. Żelazko, Łódź. Szczawińska W., 2007, Niezłomni i transparentni, „Dialog”, nr 10, s. 104-106. Szpociński A., 2012, Widowiska przeszłości. Pamięć jako wydarzenie, w: Kultura jako pamięć. Posttradycjo- nalne znaczenie przeszłości, red. E. Hałas, Kraków. Zdziebłowski S., Świt muzeów narracyjnych, www.naukawpolsce.pap.pl, data wejścia: 3.04.2013. Ziębińska-Witek A., Gabinet strachu zrobić najłatwiej..., maszynopis udostępniony przez T. Pietrasiewicza. Ziółkowski, M., 2006, Zmiany systemu wartości, w: Współczesne społeczeństwo polskie. Dynamika zmian, red. J. Wasilewski, Warszawa. Zubrzycki G., 2014, Między historią, pamięcią wspólną i mitologią narodową: wyzwania i szanse współcze- snych muzeów, w: Historia Polski od-nowa. Nowe narracje historii i muzealne reprezentacje przeszłości, red. R. Kostro, K. Wóycicki, M. Wysocki, Warszawa. INSCENIZACJE MUZEUM 21

Museum performances

SUMMARY ontemporary practices of organizing performances in the museums in the context of perfromance Cand museum crisis are discussed in the present article, particularly in reference to the question of exploratory and identity related, as well as aesthetic, social and commercial aspects of contemporary historical museum. Referring to Piotr Piotrowski (museum) and Patrice Pavis (performance) I will make an attempt to review how these authors diagnosed the crisis of performance and museum respectively, and what so- lutions they see. The following indications of Piotrowski and Pavis have been treated as crucial ones: those which refer us to the local conditions of museum functioning and to creating exhibitions as performances. These local conditionings and their signifi cance for the contemporary museum practices are well visible from the perspective of the two projects completed as theatrical show (performance) which is gaining historical value, performed by Italian Silence Teatro and as theatricalization of a museum per- formed by Tomasz Pietrasiewicz in barrack 53 of the former Nazi concentration camp in Majdanek (today the State Museum at Majdanek). Even though they refer to two very different pasts, to the his- tory of Poznań mentioned with nostalgia in the performance – walk by Silence Teatro and martyr- dom history of Majdanek, where Tomasz Pietrasiewicz installed “Elementarz” (“Primer”) exhibition. Both projects draw on local experiences, memory and projections, from local historic resources which shape the image of the past as a part of contemporary experience of a specifi c place – a city, with its history and the present, with its/our sensitivity to what happened “here” in the past and how it is now exhibited/performed. ERICA FONTANA Department of Anthropology University of California, San Diego

Creating a Past for the Future: Challenges of the 21st-Century History Museum

Tworząc przeszłość dla przyszłości: Wyzwania XXI-wiecznego muzeum historycznego

ABSTRAKT: W artykule tym przedstawiono krytyczną ocenę funkcji muzeów we współczesnym społe- czeństwie. Podkreślono rolę i wpływ muzeów na obieg wiedzy. Skupiono się przede wszystkim na sta- raniach muzealników o popularyzację wiedzy i wzbogacenie zbiorów oraz ułatwienie dostępu do nich. Rozważano również możliwości wykorzystania narracji pamięci oraz nowych mediów. Ponadto omó- wiono potencjalne problemy, z którymi muszą się zmierzyć muzea, w tym związane z polityką pamięci.

SŁOWA KLUCZOWE: współczesne muzeum historyczne, historia publiczna, funkcje muzeum historyczne- go, narracje pamięci i historii, postawa krytyczna

INTRODUCTION

uring my fi eldwork on contemporary history museums and related public history insti- Dtutions in , a number of interviewees discussed challenges regarding their work in these institutions. Among the most commonly mentioned were 1) making museums in- teresting and relevant to culturally, nationally, and generationally diverse audiences, includ- ing media-savvy, entertainment-focused younger audiences perceived to be bored by tradi- tional museums – that is, challenges related to display and education; and 2) how to handle collections and archiving given the acknowledgement that we cannot yet know what future historians will fi nd useful or relevant – that is, challenges related to collecting. With regard to the question “What is, and what should be, a museum?” I argue that an appropriate start- ing point for answering this question is to ask what challenges contemporary museum work- ers are facing, and how they are addressing them. I thus offer examples from my fi eldwork, citing what museum workers have said about these challenges with regard to display, edu- cation, and collection – which have traditionally been the major tasks of museums, and to CREATING A PAST FOR THE FUTURE: CHALLENGES OF THE 21ST-CENTURY HISTORY MUSEUM 23

a large extent remain so in the present – and taste and individual journeys (e.g. travels),5 how they are handling them. Based on this, are another kind of early museum-like cul- I argue that museums, in order to be rele- tural form, standing at the intersection of id- vant to both present and future audiences, iosyncratic personal memory and culturally must make use of strategies that focus both and temporally specifi c ideas of what was in- on archiving and engaging with memory teresting, valuable, or worth collecting.6 Be- and on representing history. tween the eighteenth and nineteenth cen- turies, the idea of the museum as a largely exclusive study and research space for schol- WHAT IS A MUSEUM? ars and the elite gave way to what is perhaps the most familiar notion of the contempo- The contemporary history museum is a spe- rary museum: that of an institution that col- cifi c kind of institution within a cultural fi eld lects and showcases objects thought to rep- of other institutions concerned with repre- resent societal ideals and values, striving to senting history to the public, including au- educate the public and in doing so refl ect- diovisual news and entertainment media,1 ac- ing back to its visitor base a representation ademic history and historical education, and of their collective identity. Many more recent public monuments and commemorations. museums in particular call into question fa- All of these kinds of institutions are engaged miliar museum strategies and assumptions – in the practices of “exhibiting artefacts and/ for instance framing the museum as a space or persons in a manner calculated to embody for dialogue and refl ection rather than or in and communicate specifi c cultural meanings addition to a temple-like space in which ide- and values,”2 and all of them are involved to als of culture and knowledge are enshrined7, varying extents with practices of study and or making use of innovative technologies and education, public display, and collection.3 storytelling techniques to create new kinds of Over time, the format, audience, and practic- visitor experiences and tell new stories; some es of museums have changed, in the process of these are discussed in more detail below. changing the way in which the collections While the specifi cs of institutions designat- and displays within them are given meaning. ed as “museums,” as well as museum-like in- The contemporary usage of the word muse- stitutions that may fulfi ll similar functions, um originates with the ancient Greek mousei- have varied over time, the general roles of on – a “temple of the muses” where schol- collecting, study, and display remain associ- ars and intellectuals could come together for ated with such institutions, as evidenced by study and contemplation.4 “Curiosity cab- inets,” personal collections of objects pro- 5 Interestingly, it must be noted that the kind duced by individuals and refl ecting personal of personal archiving and display characteristic of many public social media accounts today is in many ways reminiscent of this kind of “collecting” prac- tice. These various models of the museum are not 1 Apor, Peter, and Oksana Sarkisova, eds. Past mutually exclusive or teleological, but may coex- for the Eyes: East European Representations of Commu- ist as different trends and tendencies; this becomes nism in Cinema and Museums After 1989. New York: particularly important as visitors interact with mu- Central European University Press, 2008. seums and personalize content through the use of 2 Bennett, Tony (1995). The Birth of the Muse- social media. um: History, Theory, Politics. London: Routledge, p. 6. 6 Jules-Rosette, Bennetta, and J.R. Osborn 3 Vergo, Peter (1988). “Introduction.” In The (forthcoming) African Art Reframed: Refl ections and New Museology, Peter Vergo, ed. London: Reaktion Dialogues on Museum Culture (Champaign, IL: Uni- Books, pp. 1-5. versity of Illinois Press). 4 Bennett, Birth of the Museum; Crane, Susan 7 Cameron, Duncan (1971). “The Museum, (2000) Museums and Memory (Stanford: Stanford A Temple or the Forum.” Curator, the Museum Jo- University Press). urnal 14(1): 11-24. ERICA FONTANA 24

the fact that they are identifi ed in the Inter- practice – the “critical museum,” a concept national Council of Museums’ (ICOM) re- of a museum institution which would en- vised 2007 defi nition of a museum.8 gage in critique of, and encourage dialogue about, both the museum itself and about im- portant social and cultural issues.10 Indeed, ENGAGING MULTIPLE AUDIENCES a critique of state and government museums I sometimes heard during my research was For many museums, due to their education- that they tended to be bureaucratically com- al mission, a large component of the visitor plicated and often resistant to new approach- base comprises children, youth, and students, es and ideas. 84 and the question of how to engage these While museums have long had to compe- demographics has long been a challenge for te for visitors’ leisure time with cultural gen- museum curators and educators. In my inter- res such as sideshows, carnivals, and festivals views, a theme many participants mentioned – sparking debate among museum profes- is the need to speak the “language” of their sionals on the appropriate balance between younger visitors – to appeal to a demograph- popularization and scholarship11 – this is an ic whom many museum workers perceived even more pressing concern today. Museums as not only technologically savvy and accus- have had to contend with the increased ava- tomed to ubiquitous digital and social media, ilability of rapidly changing, technologically but also as bored by traditional history edu- sophisticated entertainment and, as Barba- cation. Museums, as offi cial institutions, can ra Kirshenblatt-Gimblett puts it, “a tourism evoke for some visitors negative associations industry that privileges experience, imme- for visitors of being conservative, outdated, diacy, and what the industry calls adventu- or resistant to change; this is particularly rel- re.”83 In order to retain audiences, museums evant in postsocialist countries, where muse- have had to pay increasing attention to vi- ums have until recently carried the addition- sitors’ needs and desires and to shape their al stigma of being institutions that served the forms of presentation accordingly. The mu- interests of those in power and that one was seum’s role has thus come to be seen as one made to visit (e.g. with one’s school class) of entertainment in addition to, or in pla- rather than choosing to do so.9 Piotr Pi- ce of, its missions of building and displaying otrowski, the former director of the Nation- collections, conducting research, and educa- al Museum in Warsaw, has written about the tion.85 Museum displays that blend enter- need for – yet diffi culties of establishing in tainment with education have both bene- fi ts and drawbacks. On one hand, framing 8 The International Council of Museums’ museum content as, or associating it with, (ICOM) defi nition of a museum is as follows: “I. entertainment – for example, incorporating According to the ICOM Statutes, adopted during games into the museum exhibition for visi- the 21st General Conference in Vienna, Austria, tors or incorporating popular culture such as in 2007: II. A museum is a non-profi t, permanent music and fi lm into museum events12 – can institution in the service of society and its develop- ment, open to the public, which acquires, conserves, researches, communicates and exhibits the tangible 10 Piotrowski, Piotr (2011) Muzeum krytyczne. and intangible heritage of humanity and its envi- Poznań: Dom Wydawniczy REBIS; Soderqvist, ronment for the purposes of education, study and Thomas (2010) “Piotr Piotrowski on ‘the critical enjoyment.”(ICOM 2007, retrieved from http:// museum,’” Medical Museum, University of Copen- icom.museum/the-vision/museum-definition/); hagen, retrieved 7 February 2017 from http://www. Vergo, “Introduction,” pp. 1-5. museion.ku.dk/2010/11/piotr-piotrowski-on-the- 9 Król, Rafał (2008). “O genezie, roli i zada- critical-museum/. niach współczesznych muzeów.” In Prawo muzeów, 11 Roberts p. 25-27. eds. Józef Włodarski and Kamil Zeidler. Warsaw: 12 To name a few examples, Dom Spotkań Ofi cyna/Wolters Kluwer Polska, pp. 17-18. z Historią, a municipal cultural institution in War- CREATING A PAST FOR THE FUTURE: CHALLENGES OF THE 21ST-CENTURY HISTORY MUSEUM 25

engage visitors, particularly those who mi- cated museums, implying that they promo- ght otherwise be unlikely to visit museums. te entertainment at the expense of serious Museums can make use of visitors’ engage- scholarly engagement.16 The description re- ment with electronic devices by, for instan- fers to the type of interactive and immersive ce, creating apps with supplemental content museum displays that, attempting to enga- that visitors can access on their phones. Ho- ge the visitor, are reminiscent of the exci- wever, some museum educators have raised ting, larger-than-life atmosphere of a theme concerns that visitors will treat the games, park. Such displays give the visitor a chance high-tech displays, or entertainment me- to vicariously “experience” aspects of history dia as ends in themselves, rather than using and culture in addition to simply receiving them as a vehicle for understanding the mu- information about them. On the other hand, seum’s message.13 Such “games,” while mu- such displays can be overwhelming and diso- seum educators recognize their important rienting, sometimes leading the experiential role in promoting learning, can be associated or entertainment aspects to take precedence with themes – “recreation, education, and over the museum’s message. fun” – that are perceived by some as oppo- In museums, meaning is produced in the sed to serious learning.14 A number of resear- interactions among a number of actors and chers have written – many critically – about forces including, among others, the offi cial the potential problems with museums’ ta- institutional mission, the ways in which this king on of an entertainment role in addition mission is realized in practice, visitors who to their existing roles of collecting, display, bring their individual worldviews and expe- and education.15 The idea of the museum as riences to bear on their interpretation of the “theme park” has been one critique directed museum, and the surrounding social and at some newer and technologically sophisti- cultural context of other cultural forms, and discourses about museums and about histo- 17 18 saw which focuses on 20th-century history, holds ry. In the course of this “museal game” of an annual event, “Wyłącz System” (Disconnect the interpretation, interpretations may be pro- System), featuring musical performances (informa- duced that range from those in line with the tion about the event can be found at wylaczsys- museum’s intent to those that are entirely tem.pl), and the Museum of the Warsaw Rising unexpected. Studies on museum visitors tell organized a 2008 commemoration of the Warsaw us that the museum “public” is not homo- Uprising that featured theater and puppet show genous, but consists of a number of groups performances, a bicycle race through the city, and “a concert featuring heavy-metal reduxes of songs from the uprising” (Tucker, Erica [2011] Remember- 16 e.g., Choay, Françoise (2006) “Branly: ing Occupied Warsaw: Polish Narratives of World War Un nouveau Luna Park est-il necessaire?” Urbanisme II, DeKalb, Ill.: Northern Illinois University Press. 350, pp. 4-9. 13 Roberts, From Knowledge to Narrative, p. 18. 17 Eco, Umberto (1994) The Limits of Inter- 14 Ibid., p. 20. pretation. Bloomington: Indiana University Press; 15 Duncan Cameron (2012[1971]) distinguish- Ingarden, Roman (1973) The Literary Work of es two models of the museum, that of a “temple” Art: An Investigation on the Borderlines of Ontology, where culturally valued objects are enshrined and Logic, and Theory of Literature, trans. G. G. Grabo- put on display, and that of a “forum” or multivocal wicz (Evanston, IL: Northwestern University space that encourages discussion. Piotr Piotrowski Press), pp. 331–55; Wieczorkiewicz, Anna (2000) (2010) additionally identifi es a model of the mu- Muzeum ludzkich ciał. Anatomia spojrzenia (Gdańsk: seum as entertainment space, distinct from these słowo/obraz terytoria); Żychlińska, Monika, and two. See also: Cameron, Duncan (2012 [1971]) Erica Fontana (2016) “Museal Games and Emo- “The Museum, A Temple or the Forum.” In Ander- tional Truths: Creating Polish National Identity at son, Gail, ed., Reinventing the Museum: The Evolving the Warsaw Rising Museum,” East European Politics Conversation on the Paradigm Shift, 2nd ed. Walnut and Societies and Cultures 30(2): 235-269. Creek, CA: AltaMira Press; and Soderqvist, “Piotr 18 Wieczorkiewicz, Muzeum ludzkich ciał, pp. Piotrowski on ‘the critical museum.’” 17-25. ERICA FONTANA 26

whose backgrounds, needs, and expectations Museums may take a narrative approach, vary.19 Increasingly in history museums in on one hand, because the existing object col- Poland, these publics include not only local lections are inadequate to tell a compelling visitors, but individuals of varying national story on their own. However, there are other and cultural backgrounds, including inter- advantages to incorporating narrative stra- national tourists. History museums are thus tegies. The narrative museum approach re- faced with the task of how to make histori- fl ects an understanding of the shifting dy- cal content – with which visitors may have namics of meaning-making in museums; radically different levels of experience, iden- knowledge produced in museums is not au- tifi cation, and familiarity – interesting and thoritative, but rather refl ects a range of po- relevant. ssible interpretations23 created jointly among One approach that has been used suc- visitors and museum institutions. Narrati- cessfully by a number of museums to en- ve museums also have the capacity to make gage visitors who may have differing levels “the non-visible visible” – that is, they can of background information about, or perso- represent, in the traditionally visual and tan- nal investment in, the content of a particu- gible object-centered space of the museum, lar museum is the “narrative museum.” This ephemeral materials such as personal sto- term has been used by a number of the parti- ries and intangible states such as emotions.24 cipants in my research to describe their own This aspect of the narrative museum appro- institutions as well as by a number of mu- ach makes it particularly valuable in conte- seum researchers.20 It refers to institutions in xts where museums may face the challenge which the story (or narrative) the museum is of getting visitors to care about a topic with attempting to convey is the primary focus, which they may not personally identify and rather than the objects.21 Objects – if they about which they may have little backgro- are present at all – are often treated in the und knowledge. Through engaging the visi- narrative museum as examples and illustra- tor in their human rather than purely intellec- tions of the museum’s narrative, rather than tual capacity, museums can produce personal as unique items in and of themselves. Nar- relevance and empathy – making otherwise rative museums may also use eclectic story- abstract and disconnected “history” that se- telling strategies, including not only the li- ems to be presented in an authoritative man- mited use of relevant objects, but through ner by a museum, encouraging passive lear- audiovisual materials such as fi lm, photogra- ning, into, in a sense, personal and living phy, and audio; immersive, interactive envi- “memory.” This can open the door not only ronments; and content personalized to vi- to understanding and interest, but to dia- sitors, encouraging them to feel personally logue, discussion, and questions – such as, connected and identifi ed with the content what was life like for the people living du- being presented.22 ring that period in history; which stories and individuals, if any, are not being represented; and how is this history relevant to today’s 19 Roberts, Lisa (1997) From Knowledge to Narra- tive: Educators and the Changing Museum. Washington world? and London: Smithsonian Institution Press, p. 36. One of the best-known narrative mu- 20 Gurian, Elaine Heumann (2002): “Choosing seums is the United States Holocaust Memo- among the Options: An Opinion about Museum rial Museum, whose founding director, Je- Defi nitions.” Curator, the Museum Journal 45(2): 75- shajahu Weinberg, has discussed the use of 88; Roberts, From Knowledge to Narrative; Weinberg, narrative for encouraging visitors’ emotio- Jeshajahu (1994) “A Narrative History Museum .” nal identifi cation with the story being told. Curator, the Museum Journal 37(4): 231-239. 21 Gurian, “Choosing among the Options.” 22 Gurian, “Choosing among the Options”; 23 Roberts, From Knowledge to Narrative, p. 3. Weinberg, “A Narrative History Museum.” 24 Gurian, “Choosing among the Options.” CREATING A PAST FOR THE FUTURE: CHALLENGES OF THE 21ST-CENTURY HISTORY MUSEUM 27

“Where ‘normal’ museums do not usually The exhibition is clearly meant on one hand affect visitors emotionally, this one not only to educate Poles about their country’s history does, but must,” he wrote in an article about and to serve as a site of remembrance, parti- the museum.25 The USHMM faced the chal- cularly for participants of the Warsaw Rising. lenge of how to convey the universal human The museum identifi es among its major target signifi cance of the Holocaust to an American audiences students and young people as well and predominantly non-Jewish audience. The as Warsaw Rising participants and their fami- museum’s approach, he wrote in the article, lies. However, it is also in part aimed at, and is inspired by his experience with the world frequently visited by, international tourists. of theater, as well as by visits to two narrati- Most English-language guidebooks to War- ve-focused museums in Israel.26 They accom- saw mention it among their top attractions, plished this through strategies that emphasi- and information at the museum is available in zed the lives and experiences of individuals, audio guides in more than 25 languages.29 “stressing the essential humanity of all vic- How, then, does the museum present tims.”27 For instance, visitors to the museum meaningful and engaging content for these receive “identifi cation cards,” profi les of an diverse audiences? The narrative is emotio- individual who lived during the Holocaust. nally driven, and the museum’s highly expe- As they make their way through the mu- riential format forms an elaborate, someti- seum, they learn the person’s life story. The mes confusing labyrinth which the visitor museum’s creators convey a universally rele- must navigate through.30 Upon entering the vant message – that of remembrance, moral museum, the visitor fi nds him- or herself wi- responsibility, and preventing future trage- thin a dismal, chaotic street scene meant to dy – through encouraging individual, personal reconstruct occupied Warsaw, with the walls identifi cation with the museum’s story and plastered with “offi cial announcements,” re- the individuals portrayed within. A number created rubble strewn around, and the oc- of other newer museums have employed si- casional photo viewing box, many warning milar strategies, striving to make content re- the viewers of the photos’ disturbing natu- levant to a range of visitor audiences by ap- re. The visitor is meant to feel a sense of dre- pealing to visitors’ emotions and senses in ad and lack of safety; indeed, the word “ter- addition to presenting museum content. ror” in red-lit letters is visible above one set In the context of Poland, the Warsaw Ri- of “announcements” – describing the tactics sing Museum is one of the best-known of Po- of the Nazi occupiers on one hand, and in- land’s contemporary historical museums, as dicating to the visitor what he or she is sup- it was one of the fi rst among them to open posed to feel in this part of the exhibition on its permanent exhibit, in 2004, and has had the other. Upon entering the part of the mu- a great deal of infl uence on the subsequent seum that marks the beginning of the Ri- development of historical museums in Po- sing, the mood lightens – battle songs are land. The Warsaw Rising, the subject of the played and the dimly lit exhibition space museum, is widely considered a key event in brightens. The “Monolith,” a steel sculptu- contemporary Polish history, yet many pe- re, forms the “heart” of the museum, playing ople outside Poland know little about it.28

29 Warsaw Rising Museum, “The Warsaw Ris- 25 Weinberg, “A Narrative History Museum,” ing Museum.” Accessed 5 February 2017 from p. 231. http://www.1944.pl/en 26 Ibid., p. 232. 30 Some of Monika Zychlińska’s interviewees 27 Weinberg, “A Narrative History Museum,” – especially those who had themselves participated p. 235. in the Rising – described the museum as cramped, 28 Davies, Norman (2004): Rising ’44: The Bat- dark, and confusing (Zychlińska and Fontana, tle for Warsaw (London: Pan Books). “Museal Games and Emotional Truths”). ERICA FONTANA 28

insurgent songs, sounds of fi ghting, prayers, Identifi cation with individual partici- and radio reports, the effect of the combined pants of the Rising is the perspective from sounds resembling a heartbeat. The con- which the visitor, regardless of his or her cul- nection of the heartbeat – the very essence tural background or previous knowledge, of one’s own life – with the “sounds of in- experiences the museum.33 This is accompli- surgent Warsaw” represents an explicit link shed through a variety of means – to give two between embodied experience and the hi- examples, Rising participants’ pictures are storical narrative being portrayed. The visi- displayed in larger-than-life, glamorous pho- tor, immersed and perhaps overwhelmed, is tos on the museum walls, emphasizing the- pulled out of “objective” and offi cial histo- ir individual heroism and sacrifi ce, and at the ry of the kind that would be found in text- entrance to the museum, visitors can listen books, academic histories, or even museum to Rising participants’ recollections on “te- placards. He or she is instead drawn into di- lephones.” Personal narrations of the Rising, rect (albeit virtual and recreated) experien- like the “survivor stories” of Geoffrey Whi- ce. The Warsaw Rising, or at least the vica- te’s informants, “are simultaneously personal rious experience of it reconstructed by the recollections and constitutive of larger nar- museum, thus becomes part of the visitor’s ratives of nation.”34 This portrayal of the Ri- “memory.” The narrative is made compel- sing on a human scale, rather than as a grand ling through the production of identifi cation historical narrative, further emphasizes the and nostalgia in visitors, most of whom did relatability of the people who experienced it not personally live through the Warsaw Ri- and the relevance of its events to museum sing31 and some of whom – particularly in visitors. It does so through producing em- the case of foreign visitors – may have had bodied, emotional experience that both ma- little previous knowledge about, or even in- kes the narrative personally signifi cant and terest in, its historical events. Through this compelling35 and produces a kind of “know- process, visitors can understand and engage ledge” that, being felt in the body and per- with the museum at a number of levels. For ceived by the senses, can feel more “real” or those who previously knew little about the “natural” than the kind of detached know- Warsaw Rising, the experience of visiting ledge one might gain from reading a history the museum can potentially spark interest in textbook.36 While the narrative approach is learning more. For those whose knowledge thus effective in making the museum’s con- of the Rising comes from more traditional tent interesting and relevant to a range of historical education (for instance, students visitors, there are questions about whether who have learned about it in school), visiting such an approach makes critical historical di- the museum can act as a kind of ritual, (re) scussion and self-refl ection more diffi cult.37 affi rming their participation in a community with a particular identity and history.32 For 33 those who lived through the Rising, it can Zychlińska and Fontana, “Museal Games serve as a space for remembrance, contem- and Emotional Truths.” 34 White, Geoffrey (2000) “Emotional Re- plation, and telling their stories to members membering: The Pragmatics of National Memory.” of younger generations. Ethos 27(4): 507-529. 35 White, Geoffrey (2007) “Emotive Institu- tions.” In Casey, Conerly, and Robert B. Edgerton, 31 Kurz, Iwona (2007) “Przepisywanie pamięci: A Companion to Psychological Anthropology. Malden, przypadek Muzeum Powstania Warszawskiego.” MA: Blackwell Publishing, pp. 241-254. Kultura Współczesna 3, pp. 150–162. 36 Moon, Dawne (2004) God, Sex, and Politics: 32 Duncan, Carol (1991) “Art Museums and the Homosexuality and Everyday Theologies (Chicago: Uni- Ritual of Citizenship.” In Karp, Ivan, and Steven versity of Chicago Press, 2004): p. 182. Levine, eds., Exhibiting Cultures. Washington, D.C.: 37 Bogumił, Zuzanna (2011) “Miejsca pamięci Smithsonian Institution, pp. 88-103: pp. 91-92. versus symulacja przeszłości: Druga wojna światowa CREATING A PAST FOR THE FUTURE: CHALLENGES OF THE 21ST-CENTURY HISTORY MUSEUM 29

The kind of museum that will be most seek out more information about relevant relevant in the 21st century would balance topics on their own. approaches that center embodied, experien- tial knowledge with approaches that favor critical thinking and engagement with hi- PRODUCING A PAST FOR THE FUTURE storical questions. Museums and museum-li- ke institutions often fi ll in the gap through My research on history museums deals with, creative, innovative strategies that engage, among other issues, practices of archiving entertain, and connect knowledge of history and visibility, and the associated questions to present-day concerns. Marta Kubiszyn, in of what is deemed signifi cant and important her study of Teatr NN/Grodzka Gate’s mul- with regard to history by offi cial institutions ticultural education programs, writes about as well as the consequences of these judg- the importance of “social pedagogy” – prac- ments. As I write this – living in the U.S. at tical educational strategies that focus on par- the end of January 2017 – these issues prove ticipants’ local environment, such as the oral more personally relevant than ever. Among history testimonies and history-focused city other developments, my social media feeds walks that comprise important parts of Te- are fi lled with stories about the fear that cer- atr NN/Grodzka Gate’s programming. She tain bodies of science research, most nota- presents these kinds of strategies as comple- bly environmental science data, will become mentary to traditional historical education, harder to access, as some of the U.S. offi cials where “structural limitations” as well as li- who were recently elected or appointed have mitations in teachers’ training may restrict expressed skepticism about climate change the strategies that can be used and subjects and may therefore structure priorities in that can be taught as well as create resistan- such a way as to devalue the storage of such ce to change.38 A number of museums and data.40 With regard to the latter, scientists, museum-like institutions in my study alre- archivists, and others have been working to ady make use of such creative strategies to copy vulnerable data to independent storage engage visitors and make content relevant to locations such as the nonprofi t Internet Ar- their lives. However, it must be remembered chive, to ensure that future scientists have that interactivity in and of itself does not en- access to it in case it is removed from public sure visitors’ critical engagement with mu- access or lost entirely. In doing so, they are seum materials, as the museum educators in working against possible attempts at erasure Roberts’ study caution.39 Exhibition strate- – the making invisible of valuable scientifi c gies must also be aimed at facilitating criti- data on the grounds that it does not fi t with cal thinking, engagement with contempora- the priorities or worldviews of many in the ry social issues, and encouraging visitors to current administration. Historical examples warn us of the deva- stating potential consequences of such erasu- re. Armed with both this knowledge of the na wystawach historycznych,” Kultura i Społeczeństwo 4, pp. 149–170; Zychlinska and Fontana, “Museal past and the powerful data storage tools of Games and Emotional Truths,” p. 21. the present, these archivists envision a futu- 38 Kubiszyn, Marta (2009) “Oral history as re in which as-yet-unknown researchers with a dialogue with the Polish-Jewish past of a local community from the perspective of social peda- gogy.” In Marta Kurkowska-Budzan and Krzysztof 40 Varinsky, Dana (2017) “Scientists are band- Zamorski, eds., Oral History: The Challenges of Dia- ing together to fi ght a looming threat from the logue. Amsterdam: John Benjamins Publishing, pp. Trump administration.” Business Insider, January 169-178, p. 172. 19. Retrieved 20 January 2017 from http://www. 39 Roberts, From Knowledge to Narrative, pp. businessinsider.com/scientists-archiving-govern- 18-20. ment-data-trump-2017-1. ERICA FONTANA 30

goals yet to be determined will make use of ted transcripts which can be made accessi- this data, some of whose eventual signifi can- ble to the public, or it can stand as evidence ce is not yet known.41 As such, the data is on which to base museum narratives and re- being copied as precisely as possible, to avoid constructed spaces and objects. For another, suspicion that any changes have been made stories and accounts told in this format – al- to it – the current goal of the archivists is as though the individuals to interview are often complete and unaltered a record as possible, selected for a reason – not directed by a mu- with the intent that future scientists will be seum’s or historical institution’s mission, but the ones to interpret it. Reading about the- are by nature tied to the lived memory and se archiving efforts – particularly the discus- subjective experience of the teller. Although sion of archiving for unknown future resear- they are enculturated individuals whose li- chers – I am reminded of statements made ves interface with the signifi cant events and by people I interviewed for my research be- themes encompassed within, and narrati- tween 2011 and 2013. Several of them men- ves and representations sanctioned by, offi - tioned that the collecting their institutions cial histories and collective experiences, they do – primarily of documents, oral histories, are also individuals with unique life trajec- and other information – is not a fi nite, or ne- tories and idiosyncratic ways of remembe- cessarily precisely directed, process. Rather ring.43 What is “personal” and what is, by than a narrow and focused method such as, current standards, historically relevant blend for example, testimonies that specifi cally co- inextricably in the telling of individual me- ver one’s own experience of a particular topic mories, such as in the context of a life sto- or historical event, some institutions collect ry. Within the content of individual memory, materials such as oral life histories and expe- apparently mundane details may be remem- riential memories related by individuals. bered alongside events – experienced thro- “Cultural memory” – “memory that is ugh an individual perceptive lens – of glo- shared outside the avenues of formal histo- bal historical signifi cance. As the defi nition rical discourse yet is entangled with cultu- of what is, in fact, historically relevant may ral products and imbued with cultural me- shift over time, archived details previously aning” – moves back and forth between the thought trivial may prove important to fu- realms of history and memory and is inter- ture historians and researchers. On the other twined with both.42 Recordings of individu- hand, a historical story or interpretation de- al life stories, while they can serve as reso- veloped at one point in time may be deemed urces for public history projects such as the inaccurate, incomplete, or irrelevant by fu- narrative mission of a museum, exist bey- ture historians. Beyond this, as some of the ond the borders of, and sometimes even in participants in my research noted, the search opposition to, such stories that are products for historical truth may not necessarily mean of a specifi c place and time. For one thing, rejecting existing historical interpretations such information is portable and mutable entirely, but recognizing that histories may – among many other possibilities, it can be plural and situated. take the form of audio recordings or prin- “Memory” – variously defi ned, but often understood as something embodied, contextu- 41 Schlanger, Zoë (2017) “Rogue Scientists al, lived, personal, experiential, identifi ed with, Rush to Save Climate Data from Trump.” Wired, and that may or may not be recorded – can January 19. Retrieved 20 January 2017 from thus serve as a safeguard against the danger https://www.wired.com/2017/01/rogue-scientists- race-save-climate-data-trump/. 42 Sturken, Marita (1997) Tangled Memories: The 43 Linger, Daniel Touro (2005) Anthropology Vietnam War, The AIDS Epidemic and the Politics of through a Double Lens: Public and Personal Worlds in Remembering. Berkeley and Los Angeles: University Human Theory. Philadelphia: University of Pennsyl- of California Press, p. 5. vania Press. CREATING A PAST FOR THE FUTURE: CHALLENGES OF THE 21ST-CENTURY HISTORY MUSEUM 31

of forgetting to which institutions that deal in in working with existing historical records, “history” – in the sense of accounts that are of- particularly relevant in Central and Eastern fi cial, linear, public, usually written, and often Europe, are identifi ed by Tony Judt.47 He di- viewed as authoritative – are potentially sub- scusses the contrast between offi cial (altho- ject.44 Recognizing that the boundary betwe- ugh widely discredited, at least in private, en memory and history is fl uid, institutions even at the time) historical myths construc- can take into account, when archiving, the po- ted under Communism and the multiplicity ssibility that future museum workers may use of often confl icting personal and communal collections and archives for as yet unforeseen memories that people substituted for them, purposes. With regard to this, one danger to and the challenges posed by the fact that which narrative museums – that is, institu- these are still being worked through. tions organized around stories rather than ar- The archive, writes Jacques Derrida, tifacts – are particularly vulnerable is that, if “should call into question the coming of the the museum is later closed, aspects of cultu- future.”48 The act of archiving, of deliberate- ral heritage may be lost or made inaccessible.45 ly preserving information or artifacts, implies Existing archives are as much a record of they are being preserved for some future use, the materials contained within them as of and thus implies a “promise” and a “responsi- the priorities and power relations at the time bility” to that imagined future. “[I]f we want of their creation; archival power thus, as Fo- to know what that [the archive] will have ucault writes, archives itself.46 In studying meant, we will only know in times to come,” what the historians and archivists of the past Derrida writes. Historical representations of considered worth preserving, we become the past such as archives and museums are aware that archives are, often, not a neutral shaped according to the priorities and worl- tool; particular perspectives and interests are dviews of the present,49 and it is only in hind- given much more presence and legitimacy, sight, standing outside of this worldview, that while others may be presented, if at all, in we can evaluate its ongoing implications. fragmentary form. Archival power seeks to It is here that the range of archiving tools defi ne the evidence for past historical facts that is today available to us takes on a new si- and their relevance (implicitly, what is worth gnifi cance. Archiving is no longer simply the archiving is signifi cant to the society that ar- purview of institutions; rather individuals can chives it). In doing so, it envisions a particu- be instrumental in preserving historically si- lar future, that in which those who use the gnifi cant information. The ubiquity of smart- archive will have similar interests and prio- phones, laptops, and other devices means that rities. Some of the problems that can arise remembering as default, and forgetting as exception50 – rather than the other way around 44 Blight, David W. (2009) “The Memory – has become standard practice. One need only Boom: Why and Why Now?” In Boyer, Pascal, and look through a Facebook or Instagram feed to James V. Wertsch, eds., Memory in Mind and Cul- ture (Cambridge: Cambridge University Press), pp. 238-251; Kubiszyn, “Oral history as a dialogue”; 47 Judt, Tony (1992) “The Past is Another Nora, Pierre (1989) “Between Memory and His- Country: Myth and Memory in Postwar Europe.” tory: Les Lieux de Mémoire.” Representations 26:7- Daedalus 121 (1992): 83-118, p. 101. 25, p. 8. 48 Derrida, Jacques (1996) Archive Fever: 45 Snyder, Timothy (2016) “Poland vs. A Freudian Impression. Trans. Eric Prenowitz. Chi- History.” New York Review of Books, 3 May. Retrieved cago: University of Chicago Press, p. 36. 12 January 2017 from http://www.nybooks.com/ 49 Halbwachs, Maurice (1992 [1950]) On Col- daily/2016/05/03/poland-vs-history-museum- lective Memory. Trans. and ed. L. A. Coser. Chicago: gdansk/. University of Chicago Press. 46 Povinelli, Elizabeth (2016) Geontologies: 50 Mayer-Schönberger, Viktor (2009) Delete: A Requiem to Late Liberalism. Durham: Duke Uni- The Virtue of Forgetting in the Digital Age. Princeton: versity Press. Princeton University Press. ERICA FONTANA 32

see documentation not only of the signifi cant multiple diverse audiences – of communica- life events that one might be expected to de- ting historical information and perspectives liberately remember (a wedding, the birth of that may not otherwise be readily transla- a child, a long-awaited trip, etc.) and commen- table. In the museum, recorded, abstrac- tary on current globally signifi cant events, but ted, and purportedly objective “history” be- also the apparently trivial – selfi es, photos of comes personalized “memory,” and is thus one’s lunch, and the like. A terror of forget- made meaningful for audiences, through ting haunts our archival practices. Most of us a series of deliberate techniques on the part back up the fi les on our phones and computers of the institution. in anticipation of possible data loss; otherwise, losing or being unable to access such informa- tion can often feel like losing a part of the self. CONCLUSION It is not only the scale of remembering, but the scale of access to these preserved memo- In a world of ubiquitous, easily accessible, ries, that is unprecedented; in many social ne- and easily storable information, the challen- tworks, a public profi le is the default setting, ge of institutions such as museums, archives, and limiting who can view one’s posts requires and libraries – whose task has traditionally deliberate effort on the user’s part. While the- been the preservation of information – has re is of course the danger that this ubiquito- become not only the recording and dissemi- us “remembering” could result in massive and nation of information, but its management as unmanageable collections of data, from the well. The present time has been described by standpoint of archiving, for historians and tho- a number of theorists as a “memory boom” – se working in museums and other public histo- a time of increased public concern with, in- ry institutions, this phenomenon could prove terest in, and production of memory.51 While invaluable. For one thing, content made ava- the reasons for this are complex, it affects the ilable publicly on the Internet – blogs, pho- museum’s role. For one thing, museums are tographs, and social media posts, for example among the sites where collective identity is – serves as a document of the time and place forged; they present offi cial historical narra- when it was produced, and can thus be a reso- tives. However, the critical study of memory urce for future historians. With regard to to- and history has brought with it the realiza- day’s museums and similar institutions, they tion that both are fl uid. To emphasize me- can – and many are already doing so – also mory at the expense of history risks ignoring make use of the ubiquity of these technologies common and signifi cant reference points for through collecting, for example, oral histories past, present, and future collective identity; and digital photographs. to emphasize history at the expense of me- Many of these museums fall into the ca- mory risks leaving the shared construct of tegory of “narrative museums” – institu- “the past” vulnerable to forgetting and even tions whose focus is on telling a story ra- manipulation. The museum we need in the ther than presenting objects, and which present would keep in mind the historians of may indeed have no or few traditional mu- the future, striving to archive much of what seum objects. Their presentation is immer- we might call “memory” – oral histories, per- sive, experiential, and tends to focus on re- sonal collections of photographs, etc. – with latable everyday individuals and their lives rather than grand narratives. In this paper, 51 I argue that these affective and experiential Blight, “The Memory Boom”; Nora, “Be- tween Memory and History”; Winter, Jay (2007) techniques deployed by narrative museums, “The Generation of Memory: Refl ections on the who create immersive, humanistically the- ‘Memory Boom’ in Contemporary Historical Stud- med environments for visitors to experien- ies.” Archives & Social Studies: A Journal of Interdisci- ce, act as a way of bridging a gap among plinary Research 1(0): 363-397. CREATING A PAST FOR THE FUTURE: CHALLENGES OF THE 21ST-CENTURY HISTORY MUSEUM 33

the recognition that these might one day this is challenging. Interactive and immer- constitute the basis for “history.” At the same sive museum techniques, provided they aim time, such a museum would at the same time at provoking interested engagement, critical engage in refl exive self-criticism with regard thinking, and ongoing discussion rather than to historical narratives, asking the questions being ends in themselves, can be valuable to- of what, if anything, we do not know; whose ols in accomplishing this, using experience perspectives, if any, are not being heard; and and identifi cation as means of getting the in- what the implications of this are. terest of visitors who, inspired by powerful History and memory must also be made experiences, can learn more and engage fur- accessible if the public(s) are to recognize ther. As with the question of history versus them as relevant. In a world where sensation, memory, a balance between immersive enga- experience, and immediacy are paramount,52 gement and critical distance is crucial. the task of museums in competing with

52 Kirshenblatt-Gimblett, Destination Culture; Zengotita, Thomas de (2005) Mediated: How the Media Shapes Your World and the Way You Live In It (New York: Bloomsbury).

Tworząc przeszłość dla przyszłości: Wyzwania XXI-wiecznego muzeum historycznego

STRESZCZENIE spółczesne muzeum historyczne to specyfi czny rodzaj instytucji kultury, zajmujący się transmi- Wsją wiedzy historycznej, jej reprezentacji, do społecznego obiegu tej wiedzy (historia publiczna). Wystawiane przez muzeum artefakty, najczęściej jako ich kolekcje, pełnią funkcje tyleż poznawcze, co rozrywkowe, transmitują do obiegu publicznego tyleż wiedzę, co dziedzictwo kulturowe, w tym war- tości, które sobą przedstawiają/symbolizują. W tym sensie muzeum jest instytucją działającą na po- graniczu między nauką, archiwizowaniem, opracowywaniem i badaniem, a doświadczaniem i przeży- waniem przeszłości jako jej muzealnej reprezentacji. Omawiając funkcje współczesnego muzeum (jego różnych typów) zwracam uwagę na niebezpieczeństwa wynikające z postępującej memoralizacji mu- zeum (narracje pamięci, polityka historyczna) kosztem wiedzy i badania historycznego. Na niebezpie- czeństwo manipulacji, którą wspierają m.in. takie zabiegi, jak medializacja muzeów. Nie ma jednak powodu, aby tworząc muzea rezygnować z narracji pamięci czy z dobrodziejstw nowych mediów, waż- ne jest jednak aby praktykom tym towarzyszył krytyczny namysł zarówno twórców, jak i odbiorców współczesnych muzeów historycznych. TOMASZ ŁĘCKI Wielkopolskie Muzeum Niepodległości

Inscenizacja historyczna – szansa czy zagrożenie dla muzeum?

Historical performance – a chance or a threat for a museum?

ABSTRACT: The aim of the article is to present how the level and attractiveness of the exhibitions in the contemporary museums can be increased, how outdoor performances and historical reenactments enrich museum’s legacy. The author refers to his own experience in creating the outdoor performance and as a director of a historical museum. The role of the multimedia willingly implemented on a large scale is evaluated. Cooperation with historical reenactment groups is being appreciated. He tries to prove what effect each historical perfor- mance brings – they encourage to visit museums, to broaden historical knowledge, particularly among young generation. Museums inspired by the shows introduce new elements to their exhibitions, which facilitate and make the reception more attractive, while from volunteers and enthusiasts they recruit new personnel.

KEYWORDS: Museum, multimedia, reenactments, outdoor performances, park, volunteers

ekst, który prezentuję na łamach „Museion Poloniae Maioris”, oparłem na osobistym do- Tświadczeniu, i to doświadczeniu dwojakim. Z jednej strony jest to doświadczenie zarzą- dzania Wielkopolskim Muzeum Niepodległości, jego pięcioma ważnymi oddziałami1; z dru- giej – doświadczenie twórcy ciągle rozwijających się, poszukujących swojego własnego języka i przekazu plenerowych widowisk historycznych w Murowanej Goślinie. Pierwsze z doświad- czeń wpisuje się w bogaty dorobek środowiska muzealniczego Wielkopolski, drugie zaś jest w Polsce doświadczeniem pionierskim. Jestem przekonany, co postaram się za chwilę udo- wodnić, że oba te doświadczenia wzajemnie się uzupełniają, przenikają i są dla siebie w natu- ralny sposób inspirujące. O ile muzea prezentują różne style, a atrakcyjność ekspozycji jest uwarunkowana wiel- kością budżetu, osobom kierującym poszczególnymi placówkami najczęściej nie można od- mówić kreatywności, nieustannych wysiłków nad podnoszeniem poziomu ekspozycji oraz

1 Wielkopolskie Muzeum Niepodległości, Poznań, ul. Woźna 12; Oddziały: Muzeum Powstania Wielkopolskiego, Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 56, Muzeum Martyrologii Wielkopolan – Fort VII, Muzeum Uzbrojenia, Muzeum Armii Poznań. INSCENIZACJA HISTORYCZNA – SZANSA CZY ZAGROŻENIE DLA MUZEUM? 35

poszukiwaniem nowych inspiracji i atrakcji rzystywać urządzenia multimedialne – byle dla zwiedzających. Widzimy, jak w ostatnich sensownie, czyli tak, aby nie konkurowały kilkunastu latach poszukiwania te doprowa- one z eksponatami, a jedynie ułatwiały zwie- dziły do wprowadzenia w przestrzeń muze- dzanie ekspozycji, w tym również docenie- alną multimediów, i to na dużą skalę. Do- nie prezentowanych eksponatów oraz ich tykowa „rewolucja” cyfrowa wprowadziła właściwą percepcję. W rezultacie będą wów- w trochę skostniały świat muzeów nową dy- czas wspierać odpowiednie rozumienie pre- namikę. Zwiększyła zainteresowanie historią zentowanych aspektów przeszłości. Czy coś pokazywaną i opowiadaną w „nowoczesny” jeszcze? sposób, szczególnie wśród młodszej genera- W tym miejscu pragnę podzielić się swo- cji zwiedzających. Ale jak to z rewolucjami im drugim doświadczeniem – to tylko jed- bywa, przynoszą one także nieprzewidzia- na z propozycji, ale dla mnie bardzo istotna, ne skutki uboczne. W tym wypadku można przynosząca wymierne korzyści i efekty. Je- mówić o odciąganiu uwagi widza od ekspo- stem bowiem przekonany, że ważne impul- natów, o spłyceniu, odarciu z emocjonalnej, sy dla naszych poszukiwań płyną z doświad- intymnej, bardzo osobistej sfery jego obco- czenia teatru i fi lmu. Projektując ekspozycję wania z artefaktami. Interaktywność – poję- stałą, coraz częściej włącza się do zespołów cie ostatnio bardzo modne – zbyt często staje realizacyjnych specjalistów od scenografi i, się zabawą z tabletem, z elektroniką, zabawą ludzi z doświadczeniem scenicznym, a oce- dla zabawy, a rzadko jest sposobem na włą- niając koncepcje wystawiennicze, analizuje czenie w poznanie, zrozumienie i przeżycie się dynamikę, spójność, a nawet dramatur- przeszłości. Żaden gadżet nie zastąpi prze- gię muzealnego scenariusza. cież historii skumulowanej w materialnym Doświadczeniem ważnym dla środowiska wytworze epoki. Może on być co najwyżej muzealniczego, zbliżonym do fi lmu i teatru wartościowym i atrakcyjnym wstępem, za- są inscenizacje historyczne. Na ten obszar in- proszeniem do zanurzenia się w tę „prawdzi- spiracji, ale również oddziaływania na współ- wą” historię. czesne muzea chciałbym zwrócić szczególną Nawet jeżeli tego rodzaju niepożąda- uwagę. Czym są bowiem inscenizacje histo- nych skutków interaktywności uda się unik- ryczne? Najczęściej kojarzymy je z tzw. re- nąć, to i tak czyha inne zagrożenie. Sprzęt konstrukcjami historycznymi. Ta aktywność już po kilku latach jest technicznie przesta- i forma prezentowania wydarzeń z przeszło- rzały i zaczyna się psuć. Tymczasem młody ści, poznawania ich, a nawet przeżywania człowiek – na co dzień otoczony wieloma w ostatnich latach dynamicznie rozwinęła urządzeniami i aplikacjami, żyjący w świe- się w naszym kraju i zyskała szerokie grono cie gier komputerowych – szybko zaczyna widzów. Rekonstruktorzy często z ogromną się nudzić, a nawet wyrażać lekceważenie. dbałością o szczegóły wcielają się w postacie Napotkanie usterki sprzętu elektronicznego i odtwarzają całe formacje historyczne. Sta- – ulega irytacji i rozczarowaniu stanem urzą- nowią oni znaczące, rosnące w siłę środowi- dzenia multimedialnego, co szybko przenosi sko, szacowane w zależności od przyjętych się na odbiór całej ekspozycji. kryteriów na kilka, a nawet kilkadziesiąt ty- W tym miejscu należałoby postawić py- sięcy osób. Środowisko to jest bardzo zróż- tanie o to, w jakim kierunku – i z wykorzy- nicowane ze względu na prezentowaną epo- staniem jakich narzędzi i działań – powin- kę, jak i na realizowaną formę rekonstrukcji no zatem podążać współczesne muzeum? – odtwórstwa. Znakomitą analizę tego ru- Nie ma niestety jednej prostej odpowiedzi chu wraz ze szczegółowym opisem różnorod- ani recepty. Na pewno każde muzeum musi nych form i aktywności znajdziemy w publi- być autentyczne, a o tym decyduje wartość kacjach dr. Michała Bogackiego2. i znaczenie zgromadzonych eksponatów. Na pewno powinno w pewnym stopniu wyko- 2 Bogacki 2010. TOMASZ ŁĘCKI 36

Ryc. 1. Widowisko „Orzeł i Krzyż” fot. Ryszard Pomin

Ryc. 2. Widowisko „Orzeł i Krzyż” fot. W dobrym kadrze (wdobrymkadrze.pl) INSCENIZACJA HISTORYCZNA – SZANSA CZY ZAGROŻENIE DLA MUZEUM? 37

Ryc. 3. Widowisko „Orzeł i Krzyż” fot. W dobrym kadrze (wdobrymkadrze.pl)

Ryc. 4. Widowisko „Orzeł i Krzyż” fot. W dobrym kadrze (wdobrymkadrze.pl) TOMASZ ŁĘCKI 38

Codzienna działalność poszczególnych Ryc. 2. Widowisko oddziałów Wielkopolskiego Muzeum Nie- „Orzeł i Krzyż” podległości od lat obejmuje współpra- fot. W dobrym kadrze cę z grupami rekonstrukcyjnymi – dotyczy (wdobrymkadrze.pl) to Muzeum Uzbrojenia i Muzeum Powsta- nia Wielkopolskiego. W 2016 roku po- wstała grupa, która nawiązała współpracę z Muzeum Czerwca ’56. Aktywność rekon- struktorów, atrakcyjność umundurowania i wyposażenia, a często także umiejętność po- sługiwania się imponującym sprzętem, zdol- ności aktorskie czy gawędziarskie niektórych rekonstruktorów i stojąca za tym autentycz- na pasja, tworzą wyjątkową atmosferę wokół budynków i ekspozycji muzealnych w szcze- gólnych momentach, takich jak rocznica wy- buchu Powstania Wielkopolskiego czy walk o Poznań, wspomnienie wojny polsko-bol- szewickiej, a także podczas „Nocy Muzeów”. Obecność rekonstruktorów w wydarzeniach organizowanych przez muzeum zawsze owo- cuje wyjątkowym zainteresowaniem pu- bliczności, które natychmiast przekłada się na decyzje o zwiedzeniu ekspozycji. O ile rekonstrukcje historyczne i realizu- jące je grupy można spotkać w wielu miej- Spektakl opowiada o historii Francji, scach Polski, i to w miejscach autentycznych a szczególny akcent położono na antyrewo- wydarzeń historycznych – z najsłynniejszą re- lucyjne powstanie w Wandei. Doskonalona konstrukcją na polach grunwaldzkich, a także z roku na rok inscenizacja zachwyca efektami podczas różnych imprez miejskich i gminnych technicznymi, bogactwem scenografi i, pory- – o tyle odmienne w formie inscenizacje histo- wającą muzyką i przywołaniem przepięknych ryczne, jakimi są widowiska historyczne w du- scen malarstwa francuskiego. Efekt wystawia- żych plenerowych formach, nadal pozostają nego z ogromnym rozmachem widowiska po- i zapewne jeszcze długo będą czymś wyjątko- twierdza za każdym razem fenomenalna wręcz wym. Nie są one oczywiście wyłącznie polską frekwencja – 360 tys. widzów podczas 28 edy- specjalnością – sporo tego rodzaju wydarzeń cji granych w letnie wieczory. Jeżeli dodać do znaleźć można w krajach Europy Zachodniej. tego 2 mln turystów odwiedzających dziennie Można tam obejrzeć rekonstrukcje wielu bi- atrakcje w Parku, liczby te w pełni obrazują tew, zachwycać się festynami miejskimi, pod- skalę zainteresowania ofertą Puy du Fou oraz czas których mieszkańcy ubierają się w stroje poziom jej atrakcyjności. Należy podkreślić, że z przeszłości oraz zasiadają do zajęć i rzemiosł Park zlokalizowany jest na francuskiej prowin- swych przodków. Na tle tego bogactwa przy- cji, z dala od wielkich aglomeracji, a mimo to woływanych wydarzeń zjawiskiem absolutnie skutecznie konkuruje z popkulturowymi par- wyjątkowym pozostaje francuski Park Puy du kami rozrywki, często znakomicie zlokalizo- Fou i prezentowane przez jego twórców już od wanymi, jak choćby podparyski Park Asterixa. blisko czterdziestu lat widowisko Cinescenie3. Na czym zatem polega fenomen Puy du Fou? Największym kapitałem są tam ludzie. Wido- 3 Warto zapoznać się ze stroną internetową wisko zainicjował Phillipe de Villiers, ale jego parku: www.puydufou.com ideę realizuje stowarzyszenie zrzeszające po- INSCENIZACJA HISTORYCZNA – SZANSA CZY ZAGROŻENIE DLA MUZEUM? 39

nad 3000 tysiące członków. Są to dzieci, mło- cym Murowaną Goślinę także pierwsze dzien- dzież, dorośli oraz osoby w podeszłym wieku. ne atrakcje utworzonego „Parku DZIEJE”. To, co ich łączy, to poczucie dumy z bycia Fran- Przedsięwzięcie w Murowanej Goślinie jest cuzem, i to świadomym swoich historycznych nastawione na „długi marsz”, rozwija się or- korzeni. Nie sposób nie dostrzec tego w każ- ganicznie, korzysta z pozyskiwanych dotacji, dym osobistym kontakcie z nimi, a szczegól- sponsoringu i przychodów ze sprzedaży bile- nie w scenie fi nałowej widowiska, gdy przed tów. Szczególnym bogactwem i motorem roz- trzynastotysięczną widownią staje nagle tysiąc- woju jest jednak energia rosnącej z roku na rok osobowa rzesza aktorów – wolontariuszy. Swo- rzeszy wolontariuszy. To oni są siłą projektu, to ją postawą pokazują wielki entuzjazm, piękną oni wywołują podziw widzów, to oni wprawiają determinację i porywającą wspólnotę przyja- w zachwyt, entuzjazm, a także trudne do ukry- ciół, którą rzeczywiście tworzą. Udowadniają, cia wzruszenie. że można i warto budować wartościowe rzeczy Ilustracją trendów rozwojowych wido- na szlachetnych ideach. wisk realizowanych w Murowanej Gośli- Po raz pierwszy miałem okazję być w Puy nie mogą być rosnące liczby wolontariuszy du Fou i obejrzeć zachwycające widowisko Ci- i widzów. nescenie w 1999 roku. Od tego czasu wracałem Sukces Stowarzyszenia „DZIEJE” w Mu- tam już ponad dziesięć razy. Moja prywatna fa- rowanej Goślinie wynika z unikalnego do- scynacja zaowocowała realizacją nocnych wido- świadczenia w organizowaniu widowisk ple- wisk historycznych tworzonych w Murowanej nerowych, ale przede wszystkim z coraz Goślinie. Początkowo pomysł ten realizowa- większych umiejętności organizowania od- łem z miejscowym Ośrodkiem Kultury, ale danych sprawie wolontariuszy. Doświad- stopniowo dołączała do nas coraz większa licz- czenie z Murowanej Gośliny wykorzystu- ba wolontariuszy i entuzjastów naszych dzia- ję w kierowaniu Wielkopolskim Muzeum łań. Powstało Stowarzyszenie „Dzieje”, które Niepodległości. Prawdopodobne dodat- w bardziej sformalizowany i profesjonalny spo- kowo wzmacniało ono moją wiarygodność sób zajęło się organizacją kolejnych widowisk. jako kandydata na stanowisko dyrekto- Tak zrealizowaliśmy inscenizacje: o lokalnej hi- ra oraz wpłynęło na wysoką ocenę podczas storii – Dzieje Murowanej Gośliny (2009, 2010), konkursu. o wydarzeniach z okresu konfederacji barskiej Czas na podsumowanie i wnioski – poka- – Miłość, armaty, konfederaty (2013), czerpiąc in- zanie, co w praktyce wynika z rozwoju róż- spirację z podań i legend, ale i z dziejów klasz- norodnych form inscenizacji historycznych toru cysterek w Owińskach – Śpiący rycerze dla współczesnego muzeum. królowej Jadwigi (2014), o wielkopolskich star- Najważniejszym trwałym efektem pre- ciach w czasie potopu szwedzkiego – Husaria zentowania widowisk historycznych, ale pod Gnieznem (2015). Równolegle przez kilka i rekonstrukcji, jest rozbudzanie zaintere- lat, specjalnie na 1050 rocznicę Chrztu Polski, sowania przeszłością oraz przyciąganie no- przygotowywaliśmy widowisko Orzeł i Krzyż, wej, młodej publiczności. Wielokrotnie po będące swoistą panoramą dziejów narodu – od spektaklu słyszałem: „muszę uzupełnić swo- czasów legendarnych, przez mocne zaakcen- ją wiedzę historyczną”. Młodzi widzowie za- towanie początków państwa i chrztu Mieszka czynają prosić rodziców czy dziadków o wy- I i dalej wybór szczególnych wydarzeń z kolej- jaśnienia i doprecyzowanie tematu. Obok nych wieków, aż po przesłanie Jana Pawła II efektu wywołania „głodu wiedzy” oddzia- i „Solidarności”4. W 2016 roku, oprócz udziału ływanie widowiska istotnie przyczynia się w widowiskach, zaproponowano odwiedzają- do odbudowy więzi międzypokoleniowych i przywracania autorytetu osób starszych, 4 Wiele informacji, a także relacji medialnych bardziej doświadczonych. Do dialogu mię- można znaleźć na stronie internetowej www.park- dzypokoleniowego zachęcał też Papież Fran- dzieje.pl ciszek podczas Światowych Dni Młodzieży TOMASZ ŁĘCKI 40

Ryc. 1. 400 Liczba wolontariuszy 350

300

250

200

150

100

50

0 2009 2010 2013 2014 2015 2016

Ryc. 2. 16000 Liczba widzów

14000

12000

10000

8000

6000

4000

2000

0 2009 2010 2013 2014 2015 2016

w Krakowie. Takie namacalne skutki wy- waniem. Dobrze wiemy, jak ogromną war- nikające z możliwości osobistego udziału tość ma dla zwiedzających spotkanie w mu- w wystawionym z rozmachem widowisku zeum osób z pasją, które wyróżnia nie tylko historycznym powinny cieszyć muzealników, głęboka wiedza historyczna, ale również ta- ale także nauczycieli historii i wszystkie oso- kich, które zarażają entuzjazmem i tryskają by zatroskane o obecny stan wiedzy oraz po- energią. ziom zainteresowania przeszłością. Chcę przy okazji zwrócić też uwagę na to, Warto spojrzeć na to zjawisko jeszcze że najpopularniejsze muzea kreują w swoim szerzej. Grupy osób zaangażowanych w od- otoczeniu, inspirują lub aktywnie wspierają twarzanie wydarzeń z przeszłości i uczest- organizowanie wielu innych wydarzeń. Eks- nicy widowisk historycznych to środowi- pozycja wewnątrz budynku nie zmienia się ska, z których mogą rekrutować się cenni zbyt często. Aby zachęcić odwiedzających do wolontariusze, a także przyszli pracownicy ponownego, wielokrotnego odwiedzania pla- muzeów wyróżniający się pasją i zaangażo- cówki, oferuje się inne atrakcyjne wydarzenia. INSCENIZACJA HISTORYCZNA – SZANSA CZY ZAGROŻENIE DLA MUZEUM? 41

W przypadku muzeów historycznych wido- Podzieliłem się tu swoimi doświadczenia- wiska plenerowe czy rekonstrukcje wyda- mi i przemyśleniami. Napisałem ten tekst rzeń z przeszłości realizowane przy muzeum jako specjalista i praktyk w zakresie insce- przyciągają liczną publiczność. Doświadcze- nizacji historycznych, organizujący corocz- nie inscenizacji teatralnej zbudowanej na po- nie wielkie widowiska plenerowe i tworzący trzeby widowiska może dodatkowo posłużyć park historyczny w Murowanej Goślinie. Ale jako inspiracja do nowej organizacji samego też jako dyrektor muzeum, w którym ak- wnętrza muzeum. Wprowadzanie elemen- tualnie przygotowywane są istotne zmiany tów inscenizacji do muzeum, komponowa- w dwóch stałych ekspozycjach – w Muzeum nie scen, gra światłem, dymem, zapachem Powstania Wielkopolskiego i w Muzeum i dźwiękiem oraz obecność osób ożywiają- Martyrologii Wielkopolan – Fort VII. Napi- cych ekspozycję i ułatwiających odbiór prze- sałem go także jako inicjator budowy w Po- kazu – przyczynią się do wzmocnienia odbio- znaniu nowej siedziby Muzeum Niepodle- ru muzealnej ekspozycji. głości, o którego znaczeniu i randze będzie Na koniec pragnę potwierdzić, a jestem decydować jakość i atrakcyjność ekspozy- o tym głęboko przekonany, że plenerowe in- cji, zdolność do elastycznego wprowadzania scenizacje historyczne są szansą dla muze- zmian, jak również stopień utożsamiania się ów. Stanowią inspirację dla muzealników z nim Wielkopolan i rozpoznawalność w ca- i zwiększają atrakcyjność muzeów dla od- łej Polsce, a nawet wśród obcokrajowców. wiedzających. W szerszej perspektywie roz- Wierzę w sukces, a to podstawowy waru- budzają zainteresowanie przeszłością i mobi- nek powodzenia wszelkich podejmowanych lizują do zdobywania wiedzy historycznej. wyzwań.

BIBLIOGRAFIA www.puydufou.com www.parkdzieje.pl Bogacki M., 2010, O współczesnym „ożywianiu przeszłości” – charakterystyka odtwórstwa historycznego, w: „Turystyka Kulturowa”, nr 5, www.turystykakulturowa.org

Historical performance – a chance or a threat for a museum?

SUMMARY

he aim of the article is to prove, how performances and historical reenactments can enrich muse- Tums’ exhibitions and improve their attractiveness for the visitors. The author of the article is a di- rector of Wielkopolskie Independence Museum and an author of a recurrent historical outdoor perfor- mance. Hence, he refers to his own experience. Museologists, who seek for new ways to attract visitors have been introducing multimedia to the exhibitions on a mass scale in the recent years. This has modernized the message and increased the interest but it also brings threats, e.g. playing with a tablet can distract a viewer from the essence of a museum, i.e. exhibits. Without calling into question the importance of the multimedia, the author draws attention to how the growing popularity of reenactments and historical performances can be used. Reenactors create an increasingly powerful community and their actions always meet with great interest. On the example of a few branches of Wielkopolskie Independence Museum, the author pres- TOMASZ ŁĘCKI 42

ents how they can practically cooperate with reenactment groups, how this activity infl uences the at- tendance during more important museum events. Historical shows are a slightly different form and they are still unique performances. The French Park Puy du Fou is a phenomenon on a European scale. The author analyses why every year each of their shows has been visited by hundreds thousands of visitors for 40 years. Basing on this example, in Murowana Goślina near Poznań, Park Dzieje has been created for several years. A historical show cre- ated by the volunteers is developing at a brisk pace. Both French and Polish projects are based on his- torical accounts, which develop pride in national past, and on creating an incredible connection be- tween actors and spectators. From the analysis of the effect various historical performances bring, the author draws a conclu- sion that they inspire both museologists and the spectators. Museums benefi t from the shows by intro- ducing new elements to the exhibitions, and at the same time they make the message easier to com- prehend and more attractive, while among the enthusiasts and volunteers they fi nd new personnel. The number of visitors to the museum is increasing, these are especially young people, interested in history, searching for knowledge and restoring the ties with an older generation. Dziedzictwo kulturowe badania, konserwacja i prezentacja

WOJCIECH MIELEWCZYK Muzeum Narodowe Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie

Badania niematerialnego dziedzictwa kulturowego wsi w ramach projektu „Atlas niematerialnego dziedzictwa kulturowego wsi wielkopolskiej” realizowanego w Muzeum Narodowym Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie w latach 2012-2015

The studies of intangible rural heritage in the project „The atlas of intangible rural heritage in Wielkopolska” conducted in National Museum of Agriculture and Agro-food Industry in Szreniawa in 2012-2015

ABSTRACT: A research project “The atlas of intangible rural heritage in Wielkopolska” was carried out in 2012-2015 by National Museum of Agriculture and Agro-food Industry in Szreniawa. It aimed at documenting intangible elements of rural culture, which prevailed in local tradition and which face the threat of being forgotten. The article presents a genesis, assumptions of a project and how it was conducted, as well as the ob- tained results. The contents of 8 volumes of the publication series The atlas of intangible rural heritage in Wielkopolska was discussed.

KEYWORDS: Wielkopolska, cultural region, intangible cultural heritage, atlas method, ethnographic atlas

odstawowym wyróżnikiem tożsamości mieszkańców danego regionu jest dziedzictwo Pkulturowe. Przejawia się ono w przekazywanych z pokolenia na pokolenie opowieściach, praktykach, wiedzy i umiejętnościach, jak również w związanych z nimi artefaktach oraz przestrzeni kulturowej. Niematerialna sfera tego dziedzictwa obejmuje przede wszystkim przekazy ustne (w tym język), zwyczajowe obrzędy świąteczne i doroczne oraz umiejętności związane z wykonywaniem tradycyjnego rzemiosła. WOJCIECH MIELEWCZYK 44

W niematerialnym dziedzictwie pojmo- projektem przebadano kilkadziesiąt wybra- wanym jako proces można wyróżnić dwa nych miejscowości2. charakterystyczne elementy: teraźniejszość Dokumentowanie oraz ochrona dziedzic- i wariantowość. Dziedzictwo kulturowe nie twa kulturowego stały się w ostatnich latach jest bowiem niezmienne, lecz podlega ewo- głównym zadaniem etnologów zajmujących lucji. Jego użytkownicy, czerpiąc ze spuści- się kulturą wiejską. Podejmowane coraz czę- zny przodków, wybierają odpowiadające im ściej na terenie całego kraju tego typu pra- składniki i tę część tradycji adaptują do wła- ce rozwinęły się po wejściu w życie Konwen- snych potrzeb i możliwości. W rezultacie cji UNESCO w sprawie ochrony niematerialnego pewne elementy dziedzictwa kulturowego dziedzictwa kulturowego (Convention for the Sa- zanikają, a na ich miejsce pojawiają się nowe. feguarding of the Intangible Cultural Heritage), Proces ten ma charakter ciągły1. przyjętej w Paryżu 17 października 2003 r. Niematerialne dziedzictwo kulturowe W Polsce Konwencja weszła w życie 16 sierp- szczególnie mocno kultywowane jest na re- nia 2011 roku3. jonach wiejskich. W ostatnich latach daje Po ogłoszeniu przez Ministerstwo Na- się jednak zauważyć postępujące zanikanie uki i Szkolnictwa Wyższego w roku 2011 wielu jego przejawów. W zapomnienie od- Narodowego Programu Rozwoju Humani- chodzą dawne zwyczaje i obrzędy rodzinne, styki Muzeum Narodowe Rolnictwa i Prze- umiejętności rękodzielnicze, a nawet wiedza mysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie o lokalnych nazwach terenowych, nadawa- wystąpiło z inicjatywą podjęcia prac badaw- nych przed laty różnym elementom wiej- czych na obszarze wybranych powiatów wo- skiego krajobrazu. W ten sposób dziedzic- jewództwa wielkopolskiego w ramach pro- two kulturowe stopniowo staje się coraz jektu „Atlas niematerialnego dziedzictwa uboższe. Zachodzące w tej sferze zmiany, kulturowego wsi wielkopolskiej”. Do współ- a zwłaszcza odchodzenie w niepamięć pew- pracy zaproszono pracowników Instytutu nych jego elementów stawiają przed etno- Etnologii i Antropologii Kulturowej Uni- logami zajmującymi się kulturą wiejską za- wersytetu im. A. Mickiewicza oraz Zakładu danie jego dokumentowania i naukowego Gospodarki Przestrzennej i Geodezji Insty- opracowania. tutu Gospodarki Przestrzennej i Kształto- Tego typu prace na ziemiach polskich wania Środowiska Uniwersytetu Przyrodni- podejmowane były już w połowie XIX wie- czego w Poznaniu. Po uzyskaniu funduszy ku. Pierwsze szeroko zakrojone badania w ramach NPRH4 prace rozpoczęto w mar- prowadził Oskar Kolberg w latach 60. i 70. cu 2012 r., a zakończono w grudniu 2015 r. XIX stulecia. Imponują one do dziś naj- Kierownikiem Projektu został dr Wojciech większą skalą i ilością pozyskanego mate- Mielewczyk. riału. Kolejne duże badania zorganizowano Celem Projektu było udokumentowa- dopiero po drugiej wojnie światowej w ra- nie tych niematerialnych elementów kultu- mach Polskiego Atlasu Etnografi cznego. Kon- ry wiejskiej, które przetrwały w miejscowej tynuowano je do lat 80. XX w. Podobne tradycji i którym grozi zapomnienie. Przed- prace podjęto przy opracowywaniu Kultu- miotem badań były obiekty z zakresu topo- ry ludowej Wielkopolski pod redakcją Józe- nomastyki, etnografi i i historii, takie jak: fa Burszty (w latach 50. i 60. XX w.) oraz dawne nazwy miejscowości, ich części, przy- przygotowując Atlas języka i kultury ludo- siółków i pojedynczych gospodarstw, nazwy wej Wielkopolski pod redakcją Zenona Sobie- pól, wzgórz, łąk, bagien, zbiorników i cie- rajskiego (w latach 70. XX w.). W ramach ków wodnych, także inne obiekty przyro- wszystkich tych przedsięwzięć na terenie powiatów objętych omawianym poniżej 2 Ta m że, 33 i n. 3 Zob.: Konwencja… 2011. 1 Atlas… 2015, t. 1, 21-22. 4 Umowa… 2012. BADANIA NIEMATERIALNEGO DZIEDZICTWA KULTUROWEGO WSI… 45

dy żywej i nieożywionej posiadające nazwy Dla pozyskania pożądanych informacji używane przez ludność miejscową, a ponad- wykorzystano klasyczną dla etnologii me- to wydarzenia utrwalone w lokalnej trady- todę wywiadu terenowego wspartego od- cji, zwyczaje, obyczaje, obrzędy doroczne powiednimi narzędziami. W celu prawidło- i rodzinne oraz umiejętności związane z wy- wego i efektywnego przeprowadzenia badań konywaniem tradycyjnego rzemiosła. Po- przygotowano szczegółowy kwestionariusz dejmując tak szeroko zakrojone badania nie- obejmujący następujące zagadnienia: materialnego dziedzictwa kulturowego wsi, – podania i legendy, zrezygnowano jednak z badań językowych5. – tradycyjną obrzędowość, Projektem objęto siedem powiatów środ- – tradycje kulinarne, kowej części województwa wielkopolskiego: – wytwórczość rzemieślniczą i sztukę ludową, czarnkowsko-trzcianecki, gnieźnieński, mię- – przejawy religijności tradycyjnej, dzychodzki, nowotomyski, obornicki, sza- – zespoły folklorystyczne, motulski i wągrowiecki. W kolejnych ośmiu – uroczystości lokalne i obchody świeckie, powiatach (pilskim, chodzieskim, złotow- – zwyczaje okolicznościowe. skim, grodziskim, wolsztyńskim, średzkim, wrzesińskim i słupeckim) przeprowadzono Podstawową formą badań były więc wy- badania wstępne w wybranych gminach. wiady terenowe prowadzone wśród miesz- Nad badaniami prowadzonymi w pro- kańców, jak również pozyskiwanie in- jekcie „Atlas” nadzór sprawowała Rada Na- formacji w regionalnych towarzystwach ukowa, w skład której wchodziło grono społeczno-kulturalnych. Zadania te realizo- naukowców z różnych dziedzin nauki, repre- wali głównie studenci i absolwenci kierun- zentujących Instytut Etnologii i Antropo- ku etnologii, w tym grono doktorantów. Ba- logii Kulturowej Uniwersytetu im. A. Mic- dania prowadzone były od lata 2012 r. do kiewicza w Poznaniu, Instytut Etnologii i An- późnej jesieni 2013 r. Ogółem na obsza- tropologii Kulturowej Uniwersytetu Śląs- rze siedmiu powiatów objętych projektem kiego, Instytut Historii Uniwersytetu im. przebadano kompleksowo 689 miejscowo- A. Mickiewicza w Poznaniu, Instytut Roz- ści w 42 gminach, odwiedzając większość woju Wsi i Rolnictwa PAN w Warszawie położonych tam wsi. Przeprowadzono łącz- oraz Katedrę Melioracji, Kształtowania Śro- nie 1564 wywiady, w których uczestniczyło dowiska i Geodezji Uniwersytetu Przyrodni- 1922 respondentów. Średnio w każdej miej- czego w Poznaniu. Rada opiniowała przyjętą scowości etnolodzy przeprowadzili co naj- metodykę badań, ich wyniki oraz opracowa- mniej dwa wywiady. Ilościowe zestawienie nia przygotowane do druku. danych odnoszących się do badań przepro- Cały proces badawczy obejmował nastę- wadzonych w poszczególnych powiatach za- pujące etapy: wiera tabela 1. – kwerendę źródeł i dotychczasowego sta- Prowadzący badania starali się dotrzeć do nu badań, każdej miejscowości, ale w nielicznych przy- – konstrukcję narzędzi badawczych, padkach założenie to nie zostało zrealizowa- – badania pilotażowe, ne. Poza zainteresowaniem badaczy znalazły – przygotowanie i przeprowadzenie badań się małe wsie, w których trudno było zna- zasadniczych w terenie, leźć odpowiedniego informatora. Głównym – opracowanie oraz archiwizację pozyska- celem prowadzonych wywiadów było uzy- nych materiałów, skanie reprezentatywnych informacji cha- – opracowanie i publikację tomów z serii rakteryzujących niematerialne dziedzictwo „Atlas niematerialnego dziedzictwa kul- kulturowe w badanym rejonie. Informato- turowego wsi wielkopolskiej”. rami byli głównie sołtysi, przewodniczące i członkinie kół gospodyń wiejskich, lokal- 5 Zob. szerzej: Mielewczyk 2013, 300-301. ni animatorzy kultury, członkowie zespo- WOJCIECH MIELEWCZYK 46

Tabela 1.

Liczba miejscowości Liczba Liczba Powiat przebadanych wywiadów respondentów czarnkowsko-trzcianecki 103 156 260 gnieźnieński 154 303 483 międzychodzki 49 109 145 nowotomyski 94 278 387 obornicki 57 105 155 szamotulski 107 208 246 wągrowiecki 125 183 246 Razem 689 1 564 1 922

łów artystycznych oraz inni mieszkańcy wsi, dów dnia Wszystkich Świętych, Bożego Ciała, zwłaszcza zamieszkujący w jednym miej- Zielonych Świątek oraz związanych z lokalny- scu od pokoleń. Wywiady były nagrywane, mi miejscami kultu religijnego. Odnotowa- prócz tego wykonywano dokumentację fo- no tradycyjne potrawy przyrządzane na róż- tografi czną, a w szczególnych przypadkach ne okazje oraz sposoby ich przygotowywania. także fi lmową. Dalszych informacji dostar- Opisano również zwyczaje i przesądy związane czały publikacje lokalne oraz prasa regional- z narodzinami, ślubem i weselem oraz śmier- na. Uzyskane wiadomości dokumentowano cią i pogrzebem. Udokumentowano działal- w przygotowanych kwestionariuszach, opra- ność zespołów śpiewaczych, tanecznych czy cowując je osobno dla każdego przeprowa- instrumentalnych oraz osób zajmujących się dzonego wywiadu. Dodatkowo wypełniano rękodziełem, a także aktywność miejscowych karty zbiorcze dla miejscowości, które synte- organizatorów kultury. Zanotowano podania tycznie ujmowały informacje zebrane w da- o wydarzeniach lokalnych i miejscowe legen- nej wsi6. dy, wiele miejscowych nazw topografi cznych, Wszystkie informacje odnoszące się do a także etnonimy będące w użyciu w lokal- niematerialnego dziedzictwa kulturowe- nych społecznościach8. Ciekawsze zwyczaje, go uzyskane w trakcie badań zostały zgro- o których uzyskano informacje w czasie badań madzone na wydrukach, natomiast zebrane terenowych, zostały opisane w monografi cz- nazwy terenowe naniesiono na mapy topo- nym numerze „Przeglądu Wielkopolskiego”9. grafi czne w skali 1:25 000. Dokumenta- Efektem końcowym prac prowadzonych cja ta została również utrwalona na nośni- w projekcie jest osiem publikacji książko- kach cyfrowych. Z zebranych materiałów wych z serii Atlas niematerialnego dziedzictwa utworzono kartotekę (w postaci papierowej kulturowego wsi wielkopolskiej, osobnych dla i elektronicznej) obiektów dziedzictwa kul- każdego powiatu10. Prezentują one w syn- turowego wsi. Z uwagi na szybko zmienia- tetycznej formie wyniki badań. Poszczegól- jący się krajobraz kulturowy wsi oraz prze- ne tomy (od 2 do 8) zawierają: wstęp pre- miany społeczno-demografi czne następujące zentujący specyfi kę omawianego powiatu, w społecznościach wiejskich podjęte działa- dotychczasowy stan badań niematerialnego nia miały charakter badań ratunkowych7. Umożliwiły one pozyskanie wielu intere- 8 sujących informacji dotyczących zwyczajów Mielewczyk 2014a, 22. 9 Mielewczyk 2014a. bożonarodzeniowych i wielkanocnych, obcho- 10 Wydawnictwo to uzyskało pierwsze miejsce i nagrodę „Izabellę” za działalność naukową i wy- 6 Mielewczyk 2014b, 244. dawniczą w Konkursie na wydarzenie muzealne 7 Mielewczyk 2012, 73-74. roku 2015 w Wielkopolsce. BADANIA NIEMATERIALNEGO DZIEDZICTWA KULTUROWEGO WSI… 47

dziedzictwa kulturowego i podstawowe źród- Innymi przyczynami ewoluowania zwy- ła wiedzy na ten temat, założenia i realiza- czajów była migracja ludności wiejskiej do cję badań w ramach projektu, omówienie miast, odchodzenie znacznej części ludności współczesnego stanu niematerialnego dzie- od zajęć typowo rolniczych i podejmowanie dzictwa kulturowego wsi w danym powiecie pracy w przemyśle, jak również polaryzacja oraz jego znaczenie. Integralnym elemen- mieszkańców wsi na zatrudnionych w pege- tem każdego tomu jest część atlasowa, za- erach bądź w spółdzielniach rolniczych oraz wierająca dwie mapy topografi czne powiatu na rolników indywidualnych. Ten dawny po- w skali 1:50 000 podzielone na arkusze for- dział społeczno-gospodarczy mieszkańców matu publikacji. Na pierwszą mapę nanie- wsi widoczny jest do dziś w etnonimach ta- sione zostały nazwy topografi czne i etnoni- kich jak: Gospodarze, Bambrzy, Pegeerusy, Koł- miczne zebrane w trakcie badań, na drugiej choźniki, Kułaki. Starzenie się społeczności umieszczono piktogramy obrazujące zba- wiejskiej, spowodowane odpływem młode- dane przejawy niematerialnego dziedzictwa go pokolenia do ośrodków miejskich, skut- kulturowego. Analogiczne arkusze obu map kowało natomiast osłabieniem przekazów zamieszczono na sąsiadujących ze sobą stro- międzygeneracyjnych, a co za tym idzie – nach, co ułatwia korzystanie z publikacji. mniejszym zainteresowaniem tradycją. Na Tom 1 (wstępny) zawiera omówienie za- zmiany w niektórych zwyczajach miały też łożeń, celów i metodyki badań terenowych wpływ wprowadzane przepisy administra- prowadzonych w ramach projektu. Książ- cyjne związane np. z chowaniem zmarłych, ka ta zawiera także podsumowanie wyników zabraniające trzymania zmarłego do czasu projektu i stanowi wstęp do każdego z to- pogrzebu w domu12. mów omawiających badania w poszczegól- W szeroko rozumianym niematerial- nych powiatach. nym dziedzictwie kulturowym współczesnej Badania w zasadniczej części projektu wsi wielkopolskiej można wyróżnić zwycza- „Atlas…” dotyczyły przede wszystkim współ- je i obrzędy martwe, które obecnie nie są już czesności, z pewnymi odniesieniami do sta- kultywowane, lecz pozostają jeszcze w pa- nu z lat minionych, wspominanego przez roz- mięci niektórych (przede wszystkim star- mówców. Umożliwiło to prześledzenie zmian, szych) mieszkańców wsi, oraz zwyczaje żywe, jakie nastąpiły w kultywowanych zwyczajach nadal praktykowane, będące mniej lub bar- i tradycji w ciągu ostatnich dwóch stuleci. dziej zmodyfi kowanymi zwyczajami minio- Uzyskano też odpowiedzi na wiele pytań o ich nych czasów. przyczyny oraz okres, w którym się dokonały. Opowieści o dawnych wydarzeniach, któ- Największe transpozycje w zwyczajach nastą- re faktycznie miały miejsce w danej miejsco- piły po 1945 r., głównie na skutek nasilenia się wości albo takich, które były tylko wytwo- osadnictwa wiejskiego na rozparcelowanych rem ludzkiej fantazji, są nadal przekazywane majątkach ziemskich i w gospodarstwach z pokolenia na pokolenie, lecz podlegają poniemieckich oraz w związku z napływem pewnym modyfi kacjom pod względem for- ludności z Polski centralnej oraz z kresów my lub pewnych szczegółów. Inną tenden- wschodnich. Wiele napływowych elementów cją jest przekształcanie ich w celu uatrakcyj- kulturowych widocznych jest do dziś, a ich nienia opowieści, a nawet tworzenie na ich przejawem jest m.in. wariantowość obcho- podstawie nowych historii. Można przyjąć, dów Bożego Narodzenia czy Wielkanocy, jak że lokalne opowieści są tą częścią dziedzic- również synkretyzacja regionalnej kuchni11. twa kulturowego, która ulega najszybszym Do dziś żywe są też określenia przesiedleńców zmianom13. z kresów wschodnich, takie jak: Chadziaje, Za- bugole, Kongresowioki, Krakusy, Przybłędy. 12 Atlas… 2015, t. 8, 147. 13 Atlas… 2015, t. 4, 57-63; Atlas… 2015, 11 Atlas… 2015, t. 2, 161-162. t. 8, 141-143. WOJCIECH MIELEWCZYK 48

Do zwyczajów dorocznych, które prak- nowo) korowód przebierańców z „niedźwie- tycznie już zanikły, należą: Katarzynki, Zie- dziem”19. W gminie Międzychód reaktywo- lone Świątki oraz święto Matki Boskiej Siew- wano imprezę „Noc Kupały”20. nej14. Z kolei inne zwyczaje, jak Andrzejki, Zauważyć można także znaczny spadek topienie Marzanny czy Jasełka, są w zmie- liczby zespołów muzycznych i tanecznych. nionej formie praktykowane jedynie przez W tych działających brakuje osób młodych, szkoły i przedszkola15. Nie praktykuje się już co jest spowodowane nie tyle ich niechęcią zwyczaju zanoszenia wigilijnego opłatka by- do pracy społecznej, co brakiem czasu i po- dłu, zapalania gromnicy w czasie burzy ani trzebą szukania źródeł utrzymania. Zanika przystrajania domów tatarakiem na Zielone też tradycyjny folklor muzyczny, a w reper- Świątki. Nie istnieje też zwyczaj darcia pie- tuarze zespołów śpiewających coraz częściej rza w czasie adwentu i karnawału, niegdyś pojawiają się popularne przeboje znane z ra- powszechny na wsiach. Zanika zwyczaj wicia dia i telewizji21. wianków na koniec oktawy Bożego Ciała16. Bezpowrotnie zanikły tradycyjne umie- Nie organizuje się już konduktów pogrze- jętności rękodzielnicze, takie jak garncar- bowych przechodzących przez całą wieś, tak stwo, kołodziejstwo, stelmacharstwo, ry- jak to miało miejsce jeszcze w latach 70. XX marstwo czy bednarstwo. Wikliniarstwo w., ale nadal praktykowanym zwyczajem jest i plecionkarstwo, ongiś powszechne w po- wkładanie do trumny przedmiotów, które wiecie nowotomyskim i stanowiące znak należały do zmarłego, wierząc, że mogą mu rozpoznawczy tego terenu, nie jest już dziś się one przydać po śmierci. Wiara w „ocio- praktykowane na wsiach22. Rzemiosłem towanie”, „cioty”, „złe oczy” i „czarowni- w powiecie gnieźnieńskim i nowotomyskim ce” mogące wyrządzić krzywdę małemu zajmują się tylko nieliczni kowale oraz rzeź- dziecku jest nadal żywa, a przejawem tego biarze. Kobiety wiejskie najczęściej szydeł- jest ochrona dziecka przed „złym” za pomo- kują, trudnią się koronkarstwem, robótkami cą czerwonej wstążeczki wieszanej w wózku na drutach, haftowaniem i decoupage’em. obok krzyżyka czy medalika z wizerunkiem To ostatnie zajęcie jest zupełną nowością, katolickiego świętego lub Matki Boskiej17. obcą tradycji wiejskiej, ale znajdującą co- Tylko w nielicznych miejscowościach or- raz większą liczbę zwolenniczek. Stanowi ganizowane są imprezy związane z Nowym też przykład zmian zachodzących w kulturze Rokiem lub karnawałem. Powoli zanika zwy- wiejskiej. Rękodzieło uprawiane przez kobie- czaj chodzenia kolędników. W Mylinie (gm. ty wiejskie jest obecnie bardziej formą spę- Chrzypsko, pow. międzychodzki) kultywo- dzania wolnego czasu i swego rodzaju hob- wany jest podkoziołek, a w Kamionnej (gm. by niż pracą w celach zarobkowych. Część Międzychód, pow. międzychodzki) w cza- twórczyń wykonuje prace na własny użytek sie karnawału odbywają się trwające trzy i dla przyjemności, wiele jednak współpracu- dni pochody Berów z „niedźwiedziami”18. je z muzeami regionalnymi, a także prezen- W powiecie gnieźnieńskim kultywowany tuje swoje dzieła na targach sztuki ludowej23. jest natomiast, chociaż w mocno zmienionej Do kalendarza obrzędowego zaczyna- formie, zwyczaj podkoziołka, niegdyś po- ją wkraczać nowe zwyczaje, jak przejęty wszechny w północno-wschodniej Wielko- z Zachodu Halloween, który obchodzony polsce. Wybitnie lokalnym zwyczajem jest jest w okolicach 1 listopada, a także Wa- praktykowany w Jarząbkowie (gm. Niecha-

19 Atlas… 2015, t. 3, 94-98. 14 Atlas… 2015, t. 8, 144-145. 20 Atlas… 2015, t. 4, 91. 15 Atlas… 2015, t. 6, 164-165. 21 Atlas… 2015, t. 6, 121 i n. 16 Atlas… 2015, t. 7, 125-127. 22 Atlas… 2015, t. 5, 144. 17 Atlas… 2015, t. 6, s. 115 i n. 23 Atlas… 2015, t. 3, 134 i n.; Atlas… 2015, t. 5, 18 Atlas… 2015, t. 4, 73-84. 144; Atlas… 2015, t. 8, 114 i n. BADANIA NIEMATERIALNEGO DZIEDZICTWA KULTUROWEGO WSI… 49

lentynki, celebrowane głównie przez młod- stają się znane w coraz szerszych kręgach sze pokolenie24. Do wyjątków należy po- konsumentów. wrót do zapomnianych zwyczajów, takich jak święcenie ziarna do siewu w dniu 8 wrze- Podsumowując uzyskane wyniki badań, śnia przy kapliczce z fi gurą Matki Boskiej współczesne niematerialne dziedzictwo kul- Siewnej w Koźminie (gm. Obrzycko, pow. turowe Wielkopolski stanowi zbiór tych ele- szamotulski). mentów tradycji, które przetrwały wojny Kultywowanie tradycji odbywa się dziś i zmiany przynależności państwowej tych we współpracy z lokalnymi instytucjami kul- terenów oraz fale migracji ludności. Tra- tury, szkołami, kołami gospodyń wiejskich, dycja opisywana jeszcze przez dziewiętna- ochotniczymi strażami pożarnymi oraz sto- stowiecznych etnografów uległa znaczącej warzyszeniami i fundacjami. Ich aktywność transformacji. skupia się głównie wokół organizowania Można zauważyć, że wiele tradycji z za- warsztatów rękodzielniczych, plastycznych kresu obrzędowości dorocznej, rodzin- i kulturalnych, urządzania festynów i doży- nej, folkloru muzycznego oraz kulinariów nek, jak również prowadzenia zespołów ta- nie tylko uległo przekształceniom, ale tak- necznych i śpiewaczych. Tradycyjne obrzędy że zanikowi z przyczyn zarówno społeczno- i zwyczaje, dawniej będące oddolną potrze- -kulturowych, jak i pozakulturowych. Nie- bą społeczności, dziś – by przetrwać – muszą materialne dziedzictwo wsi stanowi dzisiaj być wspomagane (także fi nansowo) i pro- swoistą mieszankę treści ludowych i popkul- mowane przez czynniki administracyjne25. turowych, wzbogacaną o zwyczaje ogólno- Zwyczaje kultywowane przez różnego ro- polskie czy nawet międzynarodowe. dzaju animatorów kultury w ramach działań Obok kultywowania dawnych zwycza- aktywizujących środowisko wiejskie charak- jów w zmodyfi kowanej formie przez poszcze- teryzują się różnym stopniem adaptacyjności gólne rodziny wiejskie można zaobserwo- i uatrakcyjnienia, przez co ich forma, a nie- wać w tej dziedzinie postępującą aktywizację rzadko i treść, różni się w poszczególnych działań animacyjnych lokalnych stowarzy- regionach. szeń, a także ośrodków kultury czy władz Wzrasta natomiast popularność różnego gminnych. Wyróżnić można grupę zwycza- rodzaju produktów regionalnych, promowa- jów zinstytucjonalizowanych, nad którymi nych przy okazji organizowanych festynów, kuratelę sprawują władze samorządowe, lo- dni gminy oraz na konkursach. Do bardziej kalne stowarzyszenia bądź szkoły. Zaliczają znanych należą: „rumpuć kwilecki”, „kwil- się do nich topienie Marzanny czy dożynki coki z prażuchą” i „pyrobabka” przygotowy- gminne. wane w powiecie międzychodzkim26, zupa Kustoszami pamięci o dawnych zwy- „dookoła ogrodu” lub „spacer przez ogró- czajach i kontynuatorkami tradycji są dzi- dek” gotowana w powiecie nowotomyskim siaj kobiety – członkinie KGW, zespołów i obornickim27 czy też nalewka „szczodro- folklorystycznych, organizacji pozarządo- chowianka” w gminie Skoki (pow. wągro- wych, często wykonujące zawód nauczyciel- wiecki)28. Wyroby takie są wpisywane na li- ki bądź bibliotekarki. Ta swoista „feminiza- sty produktów regionalnych, dzięki czemu cja” dziedzictwa jest także jego dzisiejszym wyróżnikiem. Jednak podmiot kultywujący tradycyjne zwyczaje także ulega ewolucji – 24 Atlas… 2015, t. 6, 167-168; Atlas… 2015, obecnie w coraz większym stopniu w tej roli t. 7, 126; Atlas… 2015, t. 8, 145. zaczynają występować formalnie zarejestro- 25 Atlas… 2015, t. 3, 169; Atlas… 2015, t. 5, 144. wane stowarzyszenia. 26 Atlas… 2015, t. 4, 110-113. Nowym, niestosowanym dotychczas 27 Atlas… 2015, t. 5, t. 6, 132. sposobem ochrony zanikających trady- 28 Atlas… 2015, t. 8, 113. cji jest wpisywanie ich w strategie rozwo- WOJCIECH MIELEWCZYK 50

jowe i promocyjne poszczególnych sołectw Dobór środków i form promocji dostosowu- oraz propagowanie w ramach działań edu- je się do współczesnych trendów, czego jed- kacyjnych i rekonstrukcyjnych prowadzo- nym z przejawów jest popularyzacja tradycji nych przez lokalnych animatorów kultury29. i zwyczajów w Internecie30.

29 Atlas… 2015, t. 2, 160-161. 30 Atlas… 2015, t. 3, 169.

BIBLIOGRAFIA 2011, Konwencja UNESCO w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego, sporządzona w Pary- żu dnia 17 października 2003. Dz.U. 2011, Nr 172, poz. 1018. 2015, Atlas niematerialnego dziedzictwa kulturowego wsi wielkopolskiej, t. 1: A. W. Brzezińska, A. Jełowic- ki, W. Mielewczyk, Założenia, metodyka, cele, Szreniawa. 2015, Atlas niematerialnego dziedzictwa kulturowego wsi wielkopolskiej, t. 2: M. Smykowski, Powiat czarn- kowsko-trzcianecki, Szreniawa. 2015, Atlas niematerialnego dziedzictwa kulturowego wsi wielkopolskiej, t. 3: A. Paprot, Powiat gnieźnień- ski, Szreniawa. 2015, Atlas niematerialnego dziedzictwa kulturowego wsi wielkopolskiej, t. 4: I. Czerniejewska, Powiat mię- dzychodzki, Szreniawa. 2015, Atlas niematerialnego dziedzictwa kulturowego wsi wielkopolskiej, t. 5: A. Stanisz, Powiat nowotomy- ski, Szreniawa. 2015, Atlas niematerialnego dziedzictwa kulturowego wsi wielkopolskiej, t. 6: M. Machowska, Powiat obor- nicki, Szreniawa. 2015, Atlas niematerialnego dziedzictwa kulturowego wsi wielkopolskiej, t. 7: T. Palacz, Powiat szamotulski, Szreniawa. 2015, Atlas niematerialnego dziedzictwa kulturowego wsi wielkopolskiej, t. 8: K. Echaust, Powiat wągrowiec- ki, Szreniawa. Mielewczyk W., 2012, Realizacja projektu „Atlas niematerialnego dziedzictwa kulturowego wsi wielkopolskiej” w Muzeum Narodowym Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie, „Przegląd Wielkopol- ski”, R. 26, nr 3 (97). Mielewczyk W., 2013, Projekt „Atlas niematerialnego dziedzictwa kulturowego wsi wielkopolskiej” realizo- wany w Muzeum Narodowym Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie, w: Niematerialne dziedzictwo kulturowe: źródła – wartości – ochrona, red. J. Adamowski i K. Smyk, Lublin-Warszawa. Mielewczyk W., 2014a, Realizacja projektu „Atlas niematerialnego dziedzictwa kulturowego wsi wielkopol- skiej na półmetku, „Przegląd Wielkopolski”, R. 28, nr 1 (103). Mielewczyk W., 2014b, Założenia i realizacja projektu „Atlas niematerialnego dziedzictwa kulturowego wsi wielkopolskiej” w Muzeum Narodowym Rolnictwa w Szreniawie, „Rocznik Muzeum Narodowego Rol- nictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie”, t. 30.

The studies of intangible rural heritage in the project „The atlas of intangible rural heritage in Wielkopolska” conducted in National Museum of Agriculture and Agro-food Industry in Szreniawa in 2012-2015

SUMMARY

he article describes a research project “The atlas of intangible rural heritage in Wielkopolska” Tconducted in 2012-2015 by National Museum of Agriculture and Agro-food Industry in Szre- BADANIA NIEMATERIALNEGO DZIEDZICTWA KULTUROWEGO WSI… 51

niawa, under the National Programme for the Development of Humanities established by the Min- istry of Science and Higher Education. The aim of the project was to document intangible elements of rural culture, which survived in the local culture and which face the threat of being forgotten. The study focused on the events preserved in the local tradition, rites, customs, holiday celebrations and skills connected with traditional crafts, as well as local place names. The research was conducted in the area of 7 districts in the central part of the following voivod- ships: czarnkowsko-trzcianeckie, gnieźnieńskie, międzychodzkie, nowotomyskie, obornickie, sza- motulskie and wągrowieckie. The main research tool were the interviews carried out among the in- habitants. During the study the total of 689 localities in 42 municipalities were visited. Altogether 1564 interviews were conducted, in which 1922 respondents participated. All information collected during the study was recorded on digital devices. A fi le of cultural rural heritage places was created from the collected materials (in material and electronic form). The fi nal outcome of the conducted research is presented in 7 volumes of the publishing series The atlas of intangible rural heritage in Wielkopolska, separate for each districts, and an introductory volume which describes main assumptions, aims and research methodology. Each volume contains a descrip- tion of the contemporary state of the intangible cultural rural heritage in a particular district. The in- tegral part of each volume are maps which contain topographic and etnonymic names collected dur- ing the research as well as pictograms which illustrate the studied manifestations of intangible cultural heritage. KRZYSZTOF WISŁOCKI Wydział Maszyn Roboczych i Transportu Politechnika Poznańska

Wybrane aspekty kształcenia konserwatorów zabytków sztuki inżynieryjnej

Selected aspects of education of conservators for relics of engineering art

ABSTRACT: The paper presents an attempt to summarize the most important premises indicating an urgent need of expansion of the education system for museum conservators on specifi c problems con- cerning the care of relics of the engineering art. Contemporary advancement of the museum activities in the area of technical culture and art of engineering creates an urgent need for education of museum personnel of engineering background. The paper indicates the need of post-graduate studies at techni- cal universities properly equipped with technical and laboratory infrastructure but performed in close collaboration with highly qualifi ed museum conservation personnel. The formation of such postgradu- ate studies at Poznan University of Technology has been proposed and described in the paper.

KEYWORDS: Engineering art, museology, postgraduate education, industrial monuments

WSTĘP

procesie rozwoju każdego społeczeństwa bardzo ważną rolę pełni jego potencjał kul- Wturowy. Obejmuje on zarówno poziom rozwoju intelektualnego i wiedzy twórczej (wiedza abstrakcyjna), jak i zdolności wytwórczych (wiedza aplikacyjna). Potencjał ten jest zatem determinowany przez zgromadzoną wiedzą ogólną i naukową, w tym także wiedzę techniczną, niezbędną do zaspakajania stale rosnących i zmieniających się potrzeb społecz- nych i indywidualnych. Obszar kultury technicznej jest więc ważnym elementem składowym ogólnie rozumianej kultury społecznej. Zasadnicze znaczenie w rozwoju wiedzy technicznej ma zdolność do kreowania nowych, lep- szych rozwiązań konstrukcyjnych i technologicznych; ich tworzenie wymaga jednak jak najlepszej znajomości specyfi cznych cech wcześniejszych rozwiązań. Uwarunkowanie to wskazuje na zasad- ność analizowania bieżącego rozwoju nauk technicznych w kontekście ich ewolucji historycz- WYBRANE ASPEKTY KSZTAŁCENIA KONSERWATORÓW ZABYTKÓW SZTUKI INŻYNIERYJNEJ 53

nej. W przeszłości bardzo często znajomość twa Sztuki Inżynieryjnej (zainicjowane 18 wcześniejszych rozwiązań technicznych stano- listopada 2015 r. w Łodzi, akt powołujący wiła inspirację dla koncepcji konstrukcyjnych podpisany 13 czerwca 2016 w Gliwicach), i technologicznych nowych maszyn i urzą- które tworzy „otwartą platformę współpra- dzeń; tak dzieje się również współcześnie1. cy muzeów i innych instytucji kultury i na- Kształtowanie współczesnej i przyszłej kul- uki w celu wypracowania i wdrożenia dok- tury technicznej wymaga wskazywania wszyst- tryny dziedzictwa sztuki inżynieryjnej”2. kich aspektów rozwoju twórczej myśli tech- Doktryna ta ma objąć wypracowanie stan- nicznej, której przejawem materialnym są dardów opieki nad zabytkami sztuki inży- wytwory sztuki inżynieryjnej. Kolejne eta- nieryjnej, ich ochrony oraz zasad postępowa- py ewolucji dokumentują ciągłość tej my- nia z nimi, w tym także ich upowszechniania śli i wielokrotnie wywołują powstawanie i promocji jako przejawów ciągłości rozwo- kolejnych impulsów rozwojowych w wy- ju kultury społecznej, szczególnie w aspek- niku twórczej analizy znanych z przeszło- cie jej ścisłych związków z rozwojem kultu- ści cech konstrukcyjnych, technologicznych ry technicznej. Nie chodzi przy tym tylko lub funkcjonalnych. Wiedza o historycznych o rozwój wiedzy historycznej i muzealniczej etapach rozwoju myśli inżynierskiej jest więc ani o rozwój odpowiednich teorii, lecz tak- ważną osnową współczesnych i przyszłych że o zdefi niowanie i wdrożenie odpowied- rozwiązań technicznych. niej pragmatyki w tym zakresie. Ten ostat- Obecnie obserwuje się znaczne przyspie- ni postulat nie będzie możliwy do spełnienia szenie tempa rozwoju społecznego, w tym w zadowalający sposób bez podjęcia wysił- także technicznego. Kolejne nowe generacje ków na rzecz odpowiedniego rozwoju kadr nowoczesnych produktów i technologii wy- specjalistycznych. W konsekwencji powsta- pierają generacje starsze, często przedwcze- je pilna potrzeba podjęcia szerokiej dyskusji śnie i bez uprawnienia skazując je na zapo- nad metodami kształcenia i sposobem roz- mnienie. W ciągu życia jednego pokolenia woju takich kadr w zależności od potrzeb takie zmiany mogą następować kilkakrot- społecznych w tym zakresie. nie, a produkty pośrednie kolejnych etapów rozwoju technicznego traktowane mogą być jako nieistotne „starocie”, a nie niezbęd- PRZESŁANKI PODJĘCIA PROBLEMU ne ogniwo w łańcuchu rozwoju naukowego, technicznego i społecznego. Któż dzisiaj dba Zagadnienia wskazane powyżej zawierają co o małe kalkulatory przenośne, mając w kie- najmniej kilka przesłanek uzasadniających szeni smartfon o mocy obliczeniowej kom- podjęcie problemu kształcenia obecnych putera, jaki jeszcze na początku lat osiem- i przyszłych kadr muzealniczych w kontek- dziesiątych XX w. zajmował powierzchnię ście dziedzictwa technicznego i sztuki inży- kilkuset metrów kwadratowych. Jednak bez nieryjnej. Można je sformułować w następu- takich kalkulatorów nie powstałoby dzisiej- jący sposób: sze społeczeństwo informatyczne i zdolność – społeczny potencjał kulturowy obej- do tworzenia maszyn cyfrowych kolejnych muje zarówno poziom rozwoju intelek- generacji. Należy zatem dostrzec pilną po- tualnego i wiedzy twórczej (wiedza abs- trzebę zachowania dowodów przebiegu pro- trakcyjna), jak i zdolności wytwórczych cesów rozwoju świadomości technicznej (wiedza aplikacyjna), i wiedzy inżynierskiej. – obszar kultury technicznej jest waż- Zrozumienie takiej potrzeby towarzyszy- nym elementem składowym kultury ło inicjatorom powołania Forum Dziedzic- społecznej,

1 Wisłocki 2011. 2 Deklaracja 2016. KRZYSZTOF WISŁOCKI 54

– na kulturę techniczną składają się twór- wą (art. 3 pkt. 1). Spełniając powyższe kry- cze idee i koncepcje techniczne, których teria, pojęcie zabytek „ruchomy” oznacza materialną reprezentacją są wytwory rzecz ruchomą, jej część lub zespół rzeczy ru- sztuki inżynieryjnej; chomych” (art. 3 pkt. 3). – dla dalszego rozwoju wiedzy technicznej W myśl art. 6 ust. 1 pkt. 2 ustawy zasadnicze znaczenie ma zdolność do o ochronie zabytków i opiece nad zabytka- kreowania nowych, lepszych rozwiązań mi ochronie takiej podlegają, bez względu konstrukcyjnych i technologicznych, na stan zachowania, zabytki ruchome będą- – ich tworzenie wymaga jak najlepszej ce w szczególności: znajomości specyfi cznych cech rozwią- zań wcześniejszych, co wskazuje na za- d) wytworami techniki, a zwłaszcza urządze- sadność analizowania bieżącego rozwoju niami, środkami transportu oraz maszy- nauk technicznych w kontekście ich ewo- nami i narzędziami świadczącymi o kultu- rze materialnej, charakterystycznymi dla lucji historycznej; dawnych i nowych form gospodarki, do- – wiedza o historycznych etapach roz- kumentującymi poziom nauki i rozwoju woju myśli inżynierskiej jest zatem cywilizacyjnego… ważną osnową współczesnych i przy- szłych rozwiązań technicznych. Szczególną grupę zabytków tworzą za- bytki techniki, które jednak – ze względu na swój specyfi czny charakter, interdyscypli- WYBRANE POJĘCIA PODSTAWOWE narne cechy oraz duży udział kreatywności i geniuszu twórczego – zwane są coraz czę- Podjęcie zagadnień dotyczących kształcenia ściej zabytkami sztuki inżynieryjnej. Za- kadr muzealnych w zakresie sztuki inżynie- stosowane tutaj pojęcie sztuka w odniesie- ryjnej wymaga wyjaśnienia, na ile współczes- niu do inżynieryjnych procesów twórczych na doktryna muzealna uwzględnia teore- wynika ze świadomości, że projektowanie tyczne i praktyczne potrzeby zabezpiecze- i wytwarzanie obiektów inżynieryjnych sta- nia tego rodzaju zabytków. Przy tworzeniu nowi kreatywne powiązanie umiejętności, nowoczesnej doktryny opieki nad dziedzic- wymagające talentu, zręczności i specjalnych twem sztuki inżynieryjnej celowe wydaje się kwalifi kacji. Sztuka inżynieryjna wymaga ponowne przeanalizowanie niektórych de- znacznej wiedzy specjalistycznej, umiejętno- fi nicji stosowanych w muzealnictwie; być ści szerokiego kojarzenia wiadomości tech- może konieczne jest ich uściślenie lub zmia- nicznych i naukowych z pewnym wyczu- na interpretacji. ciem proporcji, formy i kształtu, co stanowi We dług Ustawy o ochronie zabytków3, za- przejaw artyzmu oraz wymaga wrodzonych bytek to „nieruchomość lub rzecz ruchoma, uzdolnień i predyspozycji. ich części lub zespoły, będące dziełem czło- Obiektami sztuki inżynieryjnej są urzą- wieka lub związane z jego działalnością i sta- dzenia techniczne, poszczególne ich elemen- nowiące świadectwo minionej epoki bądź ty lub zespoły spełniające określone funkcje zdarzenia, których zachowanie leży w inte- techniczne, służące do przetwarzania energii resie społecznym ze względu na posiadaną z jednej jej formy w drugą, przekształcają- wartość historyczną, artystyczną lub nauko- ce ruch liniowy w inny ruch liniowy, obroto- wy bądź oscylacyjny lub odwrotnie. Obiekty 3 Ustawa z dnia 4 listopada 2016 r. o zmia- takie stanowią zatem materialne urzeczy- nie ustawy o ochronie zabytków i opiece nad za- wistnienie zasad i praw fi zyki, mechani- bytkami oraz ustawy o zmianie ustawy o ochro- ki, termodynamiki itp. Inżynieria to także nie zabytków i opiece nad zabytkami oraz ustawy wykorzystywanie właściwości materii, ener- o muzeach (Dz. U. z 2014 r. poz. 1446, z 2015 r. gii oraz obiektów abstrakcyjnych dla kon- poz. 397, 774 i 1505 oraz z 2016 r. poz. 1330). struowania elementów urządzeń i konstruk- WYBRANE ASPEKTY KSZTAŁCENIA KONSERWATORÓW ZABYTKÓW SZTUKI INŻYNIERYJNEJ 55

cji oraz maszyn i produktów przeznaczonych cych stosowania nauk przyrodniczych i ma- do wykonywania określonych funkcji lub tematyki. Współcześnie pojęcie to oznacza rozwiązania określonego problemu. działalność ludzką polegającą na projekto- Współczesne słowa „inżynieria” i „in- waniu, konstruowaniu, modyfi kowaniu oraz żynier” pochodzą od francuskich słów in- stosowaniu efektywnych ekonomicznie roz- génieur oraz ingénierie, wywodzących się od wiązań praktycznych problemów występu- łacińskiego ingenium „wynalazek” i określa- jących w codziennej egzystencji. Działal- ły człowieka twórczego umysłu, wynalaz- ność inżynieryjna jest więc rozumiana jako cę, konstruktora, a w pewnym czasie także twórcze łączenie wielodziedzinowej wiedzy konstruktora machin wojennych. Miano in- naukowej oraz wiedzy technicznej, opisują- żyniera nadaje się więc człowiekowi wyko- cej możliwości przetworzenia wiedzy teore- rzystującemu wyobraźnię i doświadczenie, tycznej w celu praktycznego wykorzystania. posiadającemu umiejętność oceny i rozumo- Może się odnosić do problemów różnej natu- wania, świadomie stosującego własną wie- ry oraz skali. dzę do projektowania, tworzenia, eksploata- Zabytki sztuki inżynieryjnej są od- cji i usprawnienia użytecznych maszyn oraz zwierciedleniem i przejawem poziomu ów- procesów (np. inżynieria procesów produk- czesnej kultury technicznej i wiedzy, ale cji, inżynieria środowiska, bioinżynieria itp., także stosunków społecznych i emocjo- lub wg innego podziału4: inżynieria mecha- nalnych, co potwierdza historia powsta- niczna, budowlana, chemiczna, lotnicza, in- nia i rozwoju samochodu Tarpan, w której formatyczna i telekomunikacyjna). ogniskują się procesy przemian świadomo- Początki inżynierii wiążą się z pierwszy- ściowych, stosunków społecznych i socjo- mi wynalazkami starożytności: koła, dźwi- logicznych, partykularyzmów i przywar gni, bloczka, przekładni, zaś jako najstarsze- narodowych. Produkt ten nie był nośni- go inżyniera znanego z nazwiska wskazuje się kiem szczególnych wartości konstrukcyj- Imenhotepa, który w latach ok. 2630–2611 nych ani technologicznych, gdyż brak środ- p.n.e. był projektantem i budowniczym pira- ków i nowoczesnego zaplecza wytwórczego midy schodkowej, a prawdopodobnie także w Polsce w drugiej połowie lat 70. XX w. pierwszym twórcą kolumn w architekturze5. uniemożliwiał wykorzystanie odpowiednie- Można przyjąć jako oczywiste, że korzystał go poziomu technicznego. Jednak już sama on z wiedzy znanej już wcześniej, czego do- koncepcja powstania samochodu rolnicze- wodami są starożytne budowle, których po- go w Wielkopolsce wzbudziła ogromny en- ziom techniczny zaskakuje nas do dzisiaj. tuzjazm i zaangażowanie wielu grup spo- Wiedza inżynieryjna była dobrze rozwinięta łecznych, także ze względu na możliwość także w starożytnej Persji, a później w Rzy- odebrania monopolu produkcji władzom mie, skąd stopniowo rozprzestrzeniła się na centralnym, wzbudzającym w tym okresie Europę. Ślady działalności odlewniczej i hut- coraz więcej niechęci w ośrodkach regional- niczej sprzed ponad 3000 lat, a więc ważne nych i w społeczeństwie7. Samochód ten ode- dowody zaawansowanej wiedzy technicznej grał w istocie znaczną rolę w rozwoju tech- odnotowano również w Polsce, w dolinie rze- nicznym regionu, a jego zakład produkcyjny ki Kamiennej koło Kielc6. stał się ważnym motywem uruchomienia Inżynieria jako zawód ukonstytuowała w Poznaniu (1993-1996 r., w 2016 r. tak- się jednak dopiero w XIX w., a określenie to że we Wrześni) najnowocześniejszych fabryk odnoszono wówczas do dziedzin wymagają- światowej potęgi motoryzacyjnej – koncer- nu Volkswagen. 4 Affelt 2008. O charakterystycznych powiązaniach decy- 5 https://pl.wikipedia.org/wiki/In%C5% zji dotyczących rozwoju konstrukcji pojazdów BCynieria 6 Jędrysiak 2011. 7 Por. Wieliński 2012a, 2012b. KRZYSZTOF WISŁOCKI 56

w Polsce – a więc także decyzji przesądzają- przykład może być wymieniona inżynieria cych o ich cechach konstrukcyjnych i tech- biomedyczna, która powinna stanowić har- nologicznych – z bieżącą sytuacją polityczną monijne powiązanie bioinformatyki, infor- i społeczno-gospodarczą, a nawet z układem matyki medycznej, diagnostyki obrazowej, sił pomiędzy grupami politycznego nacisku telemedycyny, przetwarzania sygnałów fi - pisał bardzo obrazowo profesor Aleksander zjologicznych, biomechaniki, biomateriałów, Rummel8. Uwarunkowania takie koniecznie analizy systemowej, modelowania trójwy- trzeba odnotowywać w ocenie niektórych de- miarowego i optyki biomedycznej. cyzji konstrukcyjnych, z czysto inżynierskiego Podsumowując, sztuka inżynieryjna sta- punktu widzenia nieracjonalnych, uzasadnio- nowi twórcze połączenie posiadanej wiedzy nych jednak kontekstem ich podejmowania. interdyscyplinarnej (nauki ścisłe i technicz- Współcześnie coraz ważniejszą grupę za- ne, podstawowe i stosowane) z osobistym bytków kultury technicznej stanowią tzw. potencjałem twórczym oraz wyczuciem pew- zabytki dziedzictwa przemysłowego, któ- nej równowagi między potrzebami i funk- re – jak pisze T. Jędrysiak9: cjami spełnianymi przez tworzone dzieło (w aspekcie technicznym, społecznym, ar- stanowi fragment dziedzictwa kulturowego, tystycznym, kulturowym itp.). Pamiętajmy „zapisuje” dzieje cywilizacji ze szczególnym przy tym, że współczesne konstruowanie jest uwzględnieniem procesów technicznych i tech- procesem bardzo złożonym, w którym moż- nologicznych. Jest ono nierozerwalnie związa- ne z losami mieszkańców tej ziemi, ich zwycza- na wyróżnić kolejne stadia; zwykle są to: jami, tradycją ludowa, ubiorami, religią. Stąd modelowanie matematyczne, optymalizacja też historia przemysłu „ilustrowana” jest w sfe- konstrukcji, projektowanie, konstruowanie rze materialnej i przestrzennej strukturami po- i projektowanie technologii wytwarzania. wiązanymi z krajobrazem, a także zabytkowy- mi maszynami i procesami technologicznymi10. MISJA MUZEÓW W DZIEDZINIE Nauki inżynieryjne można umownie po- SZTUKI INŻYNIERYJNEJ dzielić na naukę konstruowania (także pro- jektowania konstrukcji) oraz naukę wy- Jak już starano się uzasadnić wyżej, dziedzic- twarzania (technologię). O ile ta pierwsza two sztuki inżynieryjnej stanowi swoisty za- koncentruje się na tworzeniu koncepcji ma- pis historii cywilizacji w odniesieniu do pro- szyn, mechanizmów i innych obiektów tech- cesów technicznych i technologicznych. nicznych, o tyle druga zajmuje się przepisami Obejmuje ono nie tylko struktury prze- dotyczącymi ich efektywnego wytwarzania strzenne budowli mieszkalnych i przemy- i zapewnienia możliwości ich długotrwałe- słowych (np. stare gazownie, dawne wieże go użytkowania. Obie te dziedziny są jed- ciśnień, młyny, elektrownie, browary, gorzel- nak nierozerwalnie ze sobą związane, a ich nie, kuźnie, tartaki, cegielnie, zabudowania współgranie ma decydujące znaczenie dla ja- fabryczne), ale także zabytkowe maszy- kości produktu sztuki inżynieryjnej. W każ- ny, urządzenia i procesy technologiczne, dym jednak przypadku nauki inżynieryjne a także pojedyncze elementy takich urzą- mają charakter interdyscyplinarny w dzie- dzeń (także części elementarne), świadczą- dzinie nauk technicznych i korzystają z osią- ce o ówczesnym poziomie kultury i wiedzy gnięć wielu dyscyplin naukowych, czę- technicznej. Wynika stąd, że spełnianie mi- sto także artystycznych i społecznych. Jako sji muzealnych w odniesieniu do zabytków sztuki inżynieryjnej wymaga jak najściślej- 8 Rummel 1985. szego łączenia wiedzy historycznej (z obszaru 9 Jędrysiak 2011. nauk humanistycznych) z wiedzą konstruk- 10 Por. także Naziębło 2008, 215; Kronenberg cyjną i technologiczną (z obszaru nauk ści- 2007, 39. słych i inżynierskich). WYBRANE ASPEKTY KSZTAŁCENIA KONSERWATORÓW ZABYTKÓW SZTUKI INŻYNIERYJNEJ 57

W celu realizacji swojej misji muzea mi pochodzącymi z innego etapu rozwoju muszą spełniać wielorakie funkcje: techniki. – wyszukiwanie i rozpoznawanie obiektów Ostatnia z wymienionych, szósta funk- zabytkowych sztuki inżynieryjnej, cja może być efektywnie spełniana, jeże- – pozyskiwanie i gromadzenie (magazy- li wspomniane „tłumaczenie i kształcenie” nowanie), prowadzone jest przez osoby dysponujące – katalogowanie, opisywanie, rozpoznawa- zdolnościami pedagogicznymi oraz odpo- nie cech funkcjonalnych i konstrukcyj- wiednio pogłębioną wiedzą techniczną, do- nych, brze umiejscowioną w kontekście ciągłości – zabezpieczenie i konserwacja, jej rozwoju oraz tła historycznego, społecz- – remontowanie i odtwarzanie zużytych nego i gospodarczego. W tym względzie wy- lub utraconych elementów składowych, daje się bardzo ważne kształcenie kadr mu- – udostępnianie, tłumaczenie i kształcenie zeów sztuki inżynieryjnej w zagadnieniach świadomości i kultury technicznej – po- historii rozwoju poszczególnych rodzajów budzenie wyobraźni i potrzeby twórcze- obiektów technicznych (np. pojazdy, kolej- go działania. nictwo, samoloty, militaria, urządzenia co- dziennego użytku, sprzęty domowe itp.). Pierwsza z wymienionych funkcji wyma- ga znajomości historii rozwoju myśli tech- nicznej, szczególnie w odniesieniu do rodza- GROMADZENIE OBIEKTÓW ju i klasy ocenianych obiektów, powinna więc SZTUKI INŻYNIERYJNEJ wynikać z połączenia wiedzy inżynierskiej i historycznej. Druga funkcja wymaga dys- Jakie obiekty należy gromadzić? ponowania środkami fi nansowymi oraz po- Do podstawowych wymaganych umiejęt- wierzchnią magazynową, co nie wynika z me- ności muzealniczych w zakresie sztuki in- rytorycznej wiedzy muzealniczej. Kolejna, żynieryjnej należy zdolność rozpoznawania trzecia funkcja wymaga szczególnie dobrej oryginalnych cech konstrukcyjnych i tech- wiedzy inżynierskiej niezbędnej do opisu cech nologicznych, kwalifi kowanie i właściwe da- konstrukcyjnych i funkcjonalnych analizowa- towanie obiektów oraz ich elementów skła- nego obiektu zabytkowego, łączonej wszakże dowych lub podzespołów. Każdy obiekt z wiedzą muzealniczą oraz dobrym opanowa- z przeszłości musi być oceniany pod wzglę- niem zasad katalogowania i sporządzania od- dem: wartości historycznej, unikatowości powiednio wnikliwych opisów obiektu. jego cech własnych, oryginalności i niepo- Funkcje czwarta i piąta wymagają du- wtarzalności. Należy przy tym umieć rozróż- żego zasobu wiedzy muzealniczej, szczegól- nić obiekty zabytkowe o wartości muzealnej nie konserwatorskiej, popartej wiedzą inży- od historycznych (o znaczeniu historycz- nierską uwzględniającą zasady konserwacji nym), obiektów unikatowych od tych o cha- urządzeń technicznych oraz wiedzą doty- rakterze kolekcjonerskim i jednostkowym. czącą zagadnień materiałowych i technolo- Na etapie kwalifi kowania obiektów jako gicznych w kontekście historii jej rozwoju. zabytków sztuki inżynieryjnej trzeba odwo- Nie można przecież remontować ani odtwa- łać się do odpowiednio klarownych i precy- rzać zużytych elementów (jeżeli takie dzia- zyjnych defi nicji. Można mieć do czynienia łanie zostanie w ogóle dopuszczone decyzją z obiektem technicznym (w swej istocie dość konserwatorską11) materiałami lub metoda- prostym, służącym do wykonywania czyn- ności i procesów niezłożonych), który trzeba 11 Gawlicki 2016 zwraca uwagę, że „kluczem jednoznacznie odróżnić od obiektu sztuki in- skutecznej ochrony (konserwatorskiej)... powinno żynieryjnej, ze swej natury bardziej złożone- być precyzyjne zdefi niowanie zakresu dopuszczalnej go. Zabytki sztuki inżynieryjnej są odzwier- ingerencji”; por. także Rouba 2008, 107. ciedleniem i przejawem poziomu ówczesnej KRZYSZTOF WISŁOCKI 58

kultury technicznej i wiedzy. Obiekty in- M. T. Witwicki13, powołując się na Usta- żynieryjne można zatem uznać za zabyt- wę z dnia 23 lipca 2003 r.14, zauważa, że za- kowe, jeżeli zawierają elementy konstrukcji bytek określa się jako: lub technologii nowatorskiej, przełomowej, unikatowej w sensie technicznym, socjolo- nieruchomość lub rzecz ruchomą, ich części lub gicznym, społecznym lub artystycznym. Jak zespoły, (...) których zachowanie leży w intere- wspomniano wcześniej, w historii rozwo- sie społecznym ze względu na posiadaną war- tość historyczną, artystyczną lub naukową. ju samochodu Tarpan ogniskują się proce- sy przemian świadomościowych, stosunków Tym samym wartość historyczna jest ele- społecznych i socjologicznych, partykulary- mentem składowym oceny obiektu zabyt- zmów oraz przywar narodowych. Swoją war- kowego, a obiekt historyczny, żeby mógł tość historyczną mają także takie urządzenia być uznany za zabytkowy, musi wykazy- jak komputer Spectrum, Fiat 126p, Syrena wać pewne cechy szczególne i wartości wyż- (i jej silnik) oraz wiele innych, do niedawna sze niż „inne obiekty tego samego typu i po- uznawane za przestarzałe i nadające się jedy- nadprzeciętne”. W odniesieniu do obiektów nie do wyrzucenia. Każde z tych urządzeń sztuki inżynieryjnej powinny to być ce- czy obiektów odegrało pewną swoją rolę chy wskazujące na wyjątkowość konstrukcji w rozwoju techniki i wiedzy inżynierskiej, i technologii lub wyjątkowość roli, jaką taki ale także w rozwoju społecznym i gospodar- obiekt odegrał w rozwoju myśli inżynierskiej czym. Z tego wynika, że przy kwalifi kowa- lub naukowej, przemian społecznych lub niu obiektów zabytkowych tego typu ogólna gospodarczych. wiedza historyczna jest niezbędna12. Nie da się zatem odpowiedzieć wprost na Trzeba zauważyć, że obiekty pochodzą- pytanie, czy obiekt inżynierski może stać się ce z przeszłości są nośnikami wartości histo- zabytkiem po 10, 20 czy 50 latach od wy- rycznych: materialnych i niematerialnych. tworzenia (raczej od zakończenia wytwarza- Obiekt materialny sztuki inżynieryjnej jest nia). Zwykle jednak przyjmuje się, że zabyt- urzeczywistnieniem pewnej myśli konstruk- kiem sztuki inżynieryjnej jest taki obiekt, cyjnej lub technologicznej, a więc wartości który nie jest już wytwarzany w posiada- niematerialnej. Oryginalna myśl inżynier- nej formie lub we właściwy jemu sposób ska sama w sobie nie jest zabytkiem, ale od ponad 40 lat, a od 25 lat, jeżeli wyka- jej materialne urzeczywistnienie już nim zuje cechy unikatowości lub cechy o szcze- będzie. Podobny problem występuje np. gólnym znaczeniu dla wykazania ciągłości w zgłoszeniach i opisach patentowych: idei historycznego rozwoju wiedzy inżynierskiej. (pomysłu) nie można opatentować, ale jej Podawanie jednak konkretnej liczby lat materialny wyraz, formę – już tak. może się szybko dezaktualizować, zważyw- Powstaje pytanie, kiedy obiekt nabie- szy na coraz szybszy rozwój myśli technicz- ra wartości historycznej, a kiedy wartości nej, kolejne zmiany używanych materiałów zabytkowej? oraz samych metod wytwarzania. Złożony obiekt zabytkowy sztuki in- żynieryjnej powinien znajdować się w ory- ginalnym stanie (większość zachowanych 12 Tutaj jest mowa jedynie o niektórych aspek- części oryginalnych, w tym jego główne tach wartościowania obiektów zabytkowych; pro- podzespoły) lub reprezentować wyjątkowe blematyka ta zapoczątkowana przez A. Riegla jest rozwijana w publikacjach prof. B. Rouby (Rouba rozwiązania konstrukcyjne, lub być przed- 2008a, 2008b), W. Affelta (Affelt 2008) oraz szero- ko omawiana w opracowaniu Systemy wartościowa- 13 Witwicki 2007. nia dziedzictwa… 2015. 14 Ustawa… 2016. WYBRANE ASPEKTY KSZTAŁCENIA KONSERWATORÓW ZABYTKÓW SZTUKI INŻYNIERYJNEJ 59

miotem produkcji jednostkowej lub specjal- epokowych wynalazków. Przełomy te okreś- nej i charakteryzować się przynajmniej jed- lono pojęciem rewolucji, a ich charaktery- ną z cech: styczne okresy i związane z nimi osiągnięcia – unikatowością rozwiązania konstrukcyj- techniczne warto przypomnieć w kontekście nego lub technologicznego, coraz krótszych kolejnych etapów rozwoju: – dokumentowaniem ważnego etapu roz- – rewolucja neolityczna – 10000-4000 r. woju techniki i wiedzy inżynierskiej, p.n.e. (wynalazek koła, nawadnianie – być związany z ważnymi wydarzeniami i uprawy, osiadły tryb życia); historycznymi, społecznymi, sportowymi – rewolucja agrarna – XVI-XVIII w. (rol- lub innymi, nictwo specjalizowane, towarowe) – po – być związany z historycznie znany- upływie 20 wieków, mi postaciami (być przez takie postacie – przemysłowa pierwsza – 2 poł. XVIII w. użytkowany), (wynalezienie pary, produkcja przemysło- – posiadać oryginalne wykonanie lub być wa) – po kolejnych ok. 100 latach, odrestaurowany z wykorzystaniem ory- – przemysłowa druga – od poł. XIX w. ginalnych elementów lub z elemen- (elektryczność, paliwa ropopochodne, tów pochodzących z tego samego okresu silnik spalinowy telefon) – po kolejnych twórczego, niecałych 100 latach, – zostać odtworzony wiernie i zgodnie – przemysłowa trzecia (naukowo-technicz- z technologią z okresu jego produkcji. na) – od poł. XX w. – lata 90. XX w. (te- lekomunikacja, transport, automatyza- Dlaczego należy gromadzić obiekty sztu- cja, elektronika) – po ok. 60 latach, ki inżynieryjnej? – przemysłowa czwarta (informacyjna) Dla właściwego rozumienia historycznych – lata 90. XX w. – pocz. XXI w. (po- procesów przemian społecznych, ekono- wszechność przesyłu informacji) – po ok. micznych, naukowych, świadomościowych 40 latach, i wszelkich innych niezbędne jest dyspono- – kolejna, piąta (?) – już się rozpoczyna wanie odpowiednią wiedzą na temat wła- (wprowadza nanotechnologie i biotech- ściwego dla każdego okresu historycznego nologie, programowanie cech materiałów poziomu rozwoju kultury i rozwoju cywili- konstrukcyjnych itp.) – po 20 latach. zacyjnego. Nośnikami takiej wiedzy są prze- kazy i dokumenty historyczne, materialne Warto zwrócić uwagę, że kolejne rewolu- pozostałości minionych pokoleń. Obiekty cje techniczne powodują przełomy technolo- inżynierskie, szczególnie obiekty sztuki in- giczne, których efektem jest zanikanie wcześ- żynieryjnej, które po upływie pewnego czasu niejszych rozwiązań technicznych na rzecz (zwykle co najmniej jednego pokolenia) sta- nowych. W zależności od tempa przemian ją się zabytkami, w wyrazisty sposób doku- technologicznych te dawne rozwiązania mentują poszczególne etapy rozwoju twór- i technologie znikają z obiegu i – w stosun- czej myśli technicznej, dowodzą ciągłości jej kowo krótkim czasie – giną ze świadomości kształtowania i osiąganego poziomu kultury społecznej. Szczególnie wyraźnie występuje technicznej w poszczególnych okresach roz- to przy kolejnych zmianach pokoleniowych, 15 woju społecznego . kiedy nowa generacja traci bezpośredni kon- Powszechnie przyjmuje się, że kolejne takt z obiektami technicznymi poprzedniej przełomy w rozwoju twórczej myśli tech- epoki technicznej. Pamięć dawnych rozwią- nicznej były efektem upowszechnienia się zań inżynieryjnych pozostaje jedynie w za- chowanych obiektach, dokumentacji i wie- 15 Por. Malawska 2015. dzy historyków techniki. KRZYSZTOF WISŁOCKI 60

Zarysowująca się obecnie kolejna rewolu- Jak korzystać z gromadzonych zabytków cja techniczna jest szczególnie spektakularna sztuki inżynieryjnej? i może być „niebezpieczna” dla zachowania Podejmując rozważania dotyczące kształce- ciągłości wiedzy technicznej i technologicz- nia służb muzealnych w zakresie zabytków nej. Jest to rewolucja w technologiach wy- sztuki inżynieryjnej, trzeba spróbować okre- twarzania i materiałach, która powoduje ślić zadania, które muzealnicy powinni reali- odchodzenie od technologii „klasycznych”; zować w przyszłości w ramach opieki nad za- może spowodować zanikanie technologii od- bytkami oraz ich udostępniania. Pojawia się lewania materiałów metalowych oraz ogra- zatem oczywiste pytanie, jakie funkcje po- niczenie obróbki ubytkowej (np. skrawa- winien spełniać zabytek sztuki inżynieryjnej niem) na rzecz technologii spiekania i druku w przyszłości? przestrzennego (3D), co wiąże się z rozwo- W aktach normatywnych oraz w litera- jem nowych materiałów o programowanych turze przyjmuje się, że zabytki (także zabyt- cechach fi zycznych, chemicznych i tech- ki techniki) gromadzi się, aby zapewnić im18: nicznych. Następują już wyraźne przemia- – trwanie dum mundus durat (dopóki świat ny w technologiach łączenia elementów będzie istnieć), – klejenie i zgrzewanie zamiast skręcania – uczestnictwo w kształtowaniu świado- i spawania. mości indywidualnej i społecznej, Chyba jeszcze nie w pełni zdajemy so- – wypełnianie roli składnika współkształ- bie sprawę, że proces ten rozwija się już tującego środowisko człowieka. bardzo intensywnie. Powstaje obawa prze- oczenia odpowiedniej chwili „przejścia do hi- O ile pierwszy postulat ma charakter storii” znanych obecnie metod konstruowa- bierny, choć niesie w sobie duże wymagania nia i wytwarzania, tym bardziej że dzieje się odnośnie do coraz nowocześniejszych i efek- to w trakcie jednego życia ludzkiego. Stoso- tywniejszych technik oraz technologii kon- wane do niedawna kryterium wieku obiektu serwacyjnych, o tyle pozostałe dwa wska- w celu uznania go za zabytek (np. 50 lat wg zują na czynny charakter udziału zabytków Ustawy z 1918 r.16) nie jest już w pełni ade- w kształtowaniu świadomości społecznej kwatne; oczywiście obecnie ono także jest i środowiska otaczającego człowieka. Zabyt- uwzględniane w procedurze wartościowania ki – także, a może szczególnie sztuki inżynie- zabytku jako jedno z wielu kryteriów, jednak ryjnej – powinny być wykorzystywane do: dla licznych wytworów sztuki inżynieryjnej – uczenia prawidłowości przebiegu pro- powinno być mocno skrócone. W przeciw- cesów twórczych sztuki inżynieryjnej nym razie wiele obiektów dokumentujących i uświadamiania ciągłości technicznej ciągłość rozwoju myśli technicznej może zo- myśli twórczej, stać straconych dla świadomości technicznej – kształtowania świadomości technicz- następnych pokoleń17. Sytuacja ta stanowi nej w kontekście historycznym, ucze- ogromne wyzwanie dla muzealnictwa, szcze- nia abstrakcyjnego pojmowania histo- gólnie w odniesieniu do sztuki inżynieryjnej rycznego rozwoju i twórczego myślenia i – ogólniej mówiąc – techniki. inżynieryjnego.

Postulaty te wskazują na istotną potrze- bę i celowość dydaktycznego wykorzysty- wania zabytków sztuki inżynieryjnej, co su- geruje zarówno uwzględnienie takich zadań 16 Por. Kowalski 2008, 52. 17 Można tutaj wyliczyć wiele przykładów, jak w kształceniu kadr muzealniczych, jak i od- choćby pierwsze programowalne kalkulatory kie- powiednich form postępowania z zabytkami. szonkowe, minikomputery przenośne typu Spec- trum itp. 18 Kurzątkowski 1989. WYBRANE ASPEKTY KSZTAŁCENIA KONSERWATORÓW ZABYTKÓW SZTUKI INŻYNIERYJNEJ 61

Trzeba brać pod uwagę nie tylko odpowied- bę oceny potencjalnej skali potrzeb w tym nie zabezpieczenie obiektu, ale jeżeli to moż- zakresie. liwe i słuszne – także odtworzenie obiektu We dług Państwowego Rejestru Muzeów uszkodzonego, ewentualną rekonstrukcję liczba muzeów w Polsce wynosi 123, z tego i renowację. W muzealnictwie obiektów ok. 20 muzeów dysponuje zbiorami sztuki sztuki inżynieryjnej – szczególnie w mecha- inżynieryjnej. W świetle innych danych licz- nizmach ruchomych, maszynach, środkach by te wydają się jednak mocno niedoszaco- transportu i urządzeniach przetwórczych – wane. W Wikipedii pod hasłem: Lista mu- szczególną funkcję pełni ich rewitalizacja. zeów techniki, przemysłu i specjalistycznych Może ona być podejmowana, jeżeli decyzją w Polsce19 fi gurują 164 pozycje. konserwatorską zostanie uznana za możliwą We dług danych NIMOZ20 w Polsce zare- i słuszną ze względów muzealniczych i edu- jestrowanych jest 670 muzeów, z czego 180 kacyjnych. Dla muzeów sztuki inżynieryjnej znajduje się obecnie w stadium organizacji. zagadnienia dopuszczalności procesów re- Wśród nich 180 jednostek można nazwać witalizacyjnych, ich przeznaczenia i zakresu muzeami techniki, przy czym, jak wynika stanowią – i będą stanowić również w przy- z listy, 85 z nich jest w stadium organiza- szłości – wyznacznik możliwości i efektyw- cji. W tym zestawieniu zdecydowaną więk- ności działania zarówno ze względów eduka- szość muzeów typu technicznego stanowią cyjnych, jak i komercyjnych. muzea militariów (96, ponad 53%); pozo- Żyjemy w społeczeństwie osiągającym stałe to muzea lotnictwa 7 (3,9%), 49 uznać coraz wyższy status ekonomiczny. Istnienie można za muzea rzemiosła, przemysłu i gór- osobistych nadwyżek fi nansowych powodu- nictwa (ok. 27%), a 28 to muzea motoryza- je upowszechnianie się tendencji do tworze- cji (ponad 15%). nia tzw. zbiorów kolekcjonerskich. Na przy- Oczywiście należy sądzić, że wiele z wy- kład w ostatnich latach istotnie zwiększyła mienionych na listach muzeów techniki – lub się liczba kolekcji samochodów i motocykli. ogólniej mówiąc, sztuki inżynieryjnej – dys- Tr a fi ają do nich obiekty czasami już zabyt- ponuje kadrą muzealną posiadającą odpo- kowe, często jednak unikatowe, jednostko- wiednio wysokie kwalifi kacje do opieki nad we, o szczególnym znaczeniu historycznym, tego rodzaju zabytkami. Trzeba jednak pa- społecznym, czasem gospodarczym. Warto miętać, że kadra ta się starzeje, a także kur- pamiętać, że także obiekt kolekcjonerski czy ze względu na niezadowalający poziom po pewnym czasie może się stać obiektem zarobków. Ostrożnie zatem szacując potrze- o wartości muzealnej, a niewłaściwe jego by kadrowe w tym zakresie, można oczeki- odtworzenie przez kolekcjonera będzie nie- wać, że zapotrzebowanie na specjalistycznie odwracalne. W tym kontekście celowe wy- wyszkolonych konserwatorów muzealnych dawałoby się objęcie zbiorów typu kolekcjo- wyniesie ok. 2-3 osób w co najmniej 80-100 nerskiego choćby ograniczoną opieką służb jednostkach tego typu, co dałoby liczbę 80- konserwatorskich. Konieczne byłoby jednak -100 osób w ciągu kolejnych 2-3 lat. w miarę precyzyjne określenie zasad postę- Jak już wspomniano, w tej liczbie ok. powania z takimi obiektami. 57% mogliby stanowić specjaliści z dzie- dziny militariów i lotnictwa, ok. 27% z za- kresu rzemiosła, przemysłu i górnictwa, zaś PROBLEMY KSZTAŁCENIA KADRY w dziedzinie transportu (kolejnictwa, moto- MUZEÓW SZTUKI INŻYNIERYJNEJ 19 https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Lista_mu- Posiadane i oczekiwane zasoby specjalistów ze%C3%B3w_techniki,_przemys%C5%82u_i_ Żeby ocenić potrzeby kształcenia kadr mu- specjalistycznych_w_Polsce zealnych w zakresie opieki nad zabytka- 20 http://nimoz.pl/pl/bazy-danych/wykaz-mu- mi sztuki inżynieryjnej, trzeba podjąć pró- zeow-w-polsce KRZYSZTOF WISŁOCKI 62

ryzacji) – ok. 15%. Proporcje te są znamien- technik i technologii konserwacji obiektów ne i powinny być uwzględnione w odpo- technicznych. wiednich programach kształcenia. Bardziej Potencjalnie pracownikami muzeów szczegółowa analiza specjalizacji muzeów na techniki mogą być: pewno pozwoli na jeszcze bardziej precyzyj- – absolwenci studiów humanistycznych, ne określenie specjalizacji zbiorów poszcze- głównie historycznych, gólnych muzeów. Bez takiej analizy trudno – absolwenci studiów technicznych (co wy- określić pożądany zakres kształcenia specja- daje się wątpliwe ze względu na brak listycznego konserwatorów sztuki inżynie- przygotowania historycznego oraz mało ryjnej. Warto także zwrócić uwagę, że nawet konkurencyjne uposażenia muzealnicze), muzea typu ogólnego posiadają w swoich – absolwenci techników (raczej w ograni- zbiorach obiekty sztuki inżynieryjnej (zega- czonym zakresie ze względu na potrzebę ry, maszyny do szycia, prasowalnice, obiek- odbycia studiów uzupełniających wiedzę ty kuchenne oraz obiekty zaplecza obsługo- i umiejętności praktyczne). wego, także wozy, zaprzęgi, brony, siewniki itp.), co wydaje się wskazywać, że potrzeby M. Gawlicki zauważa, że: odpowiedniego kształcenia mogą być jeszcze większe. dla sprawnego funkcjonowania systemu (ochro- ny zabytków) konieczny jest właściwy dobór Model pracownika muzeum sztuki kadr, zapewnienie zawodowego rozwoju po- szczególnych pracowników oraz ich godne upo- inżynieryjnej sażenie... Jednym z kierunków postępowania Podejmując zagadnienie kształcenia (lub do- może być wdrożenie spójnego programu obli- kształcania) pracowników merytorycznych gatoryjnych studiów podyplomowych, w tym muzeów sztuki inżynieryjnej, niezbędne jest studiów międzyuczelnianych, połączonych udzielenie odpowiedzi na pytanie o to, jaką z praktyką, które będą ... wyznaczały kolejne wiedzą muszą dysponować tacy pracowni- stopnie awansu zawodowego21. cy, czy taką wiedzę już posiedli, czy należy ją uzupełniać i pogłębiać oraz w jakim zakre- Warunkiem koniecznym uruchomie- sie. Wydaje się oczywiste, że taki pracownik nia nowych form kształcenia jest odpowied- musi dysponować wiedzą z zakresu: nie zapotrzebowanie, zaś warunkiem uru- – historii powszechnej i historii Polski, chomienia studiów podyplomowych jest ich – historii rozwoju myśli technicznej: histo- ekonomiczne zbilansowanie, co wiąże się ko- rii rozwoju materiałów i technologii, hi- niecznością ponoszenia opłat przez uczest- storii konstrukcji z podziałem na specja- ników lub instytucje ich delegujące. Wa- lizacje i obszary zastosowań, runkiem gotowości do opłacania kształcenia – doktryn i zasad konserwatorskich, jest oczywiście perspektywa korzyści: zawo- – prawnych podstaw działania i związa- dowych (awans, większe uprawnienia) i fi - nych z nimi uwarunkowań, nansowych (większe płace, wyższe stawki – a ponadto także odpowiednimi wiado- zaszeregowania). Niezbędne jest zatem wy- mościami z dziedzin: stawianie absolwentom specjalistycznego – fi zyki, mechaniki, termodynamiki, chemii, kształcenia dyplomów i certyfi katów dają- – zasad konstruowania i wyboru techno- cych im właściwe uprawnienia, honorowa- logii. ne i cenione przez pracodawców. Teoretyczne modele wykształcenia muze- Konserwator zabytków sztuki inżynie- alnika i konserwatora obiektów sztuki inży- ryjnej powinien także – oprócz specjali- nieryjnej powinny się ukształtować w toku stycznej wiedzy inżynierskiej – dysponować szerokiej i pogłębionej dyskusji środowisko- umiejętnościami praktycznymi z dziedzi- ny doboru oraz odpowiedniego stosowania 21 Gawlicki 2016. WYBRANE ASPEKTY KSZTAŁCENIA KONSERWATORÓW ZABYTKÓW SZTUKI INŻYNIERYJNEJ 63

wej, która mogłaby się odbywać na Forum techniki i technologii, zagadnień mate- Dziedzictwa Sztuki Inżynieryjnej, powołane- riałoznawstwa i technik obróbczych, ale go w 2016 r.22. Efekty takiej dyskusji powin- także fi zycznych i mechanicznych pod- ny zostać następnie wdrożone do programu staw działania maszyn i urządzeń? kształcenia w ramach studiów podyplomo- – czy inżynierem mechanikiem (elektro- wych lub w innych jego formach. mechanikiem, elektrotechnikiem, tech- nologiem itp.) ze znajomością historii Kogo i jak kształcić? rozwoju techniki i technologii, zasad roz- Ze względu na merytoryczne potrzeby do- poznawania i datowania obiektów histo- tyczące pracowników muzeów sztuki inży- rycznych, zasad postępowania i zachowa- nieryjnej warto się zastanowić, kto może być nia obiektów muzealnych? potencjalnym odbiorcą oferty kształcenia specjalistycznego. Odpowiedź na takie py- Odpowiedź na tak sformułowane pyta- tanie powinna umożliwić przynajmniej ogól- nie nie jest łatwa. Gdy padło ono na Semina- ne określenie niezbędnego zakresu takiego rium Stowarzyszenia Muzeów Sztuki Inży- kształcenia. nieryjnej w Poznaniu (14.12.2016, Poznań), Powyższe uwagi na temat modelu pra- odpowiedź uczestników było dość zgodna: cownika muzeum sztuki inżynieryjnej budzą łatwiej dokształcić inżynierów z ogólnie ro- wątpliwość dotyczącą tego, kogo i w jakim zumianych zasad muzealniczych oraz histo- zakresie należy kształcić: rii techniki niż humanistów z nauk ścisłych, – czy historyków z nauk inżynierskich teorii i historii funkcjonowania mechani- (w tym także z podstaw matematyki, fi - zmów. Powstaje jednak inny problem: czy zyki, chemii, metalurgii itp.), absolwenta studiów inżynierskich zaintere- – czy inżynierów z historii rozwoju techno- suje praca w muzealnictwie ze względu na logii i konstrukcji (w tym także z zasad poziom uposażenia? datowania obiektów, artefaktów)? W tabeli 2 zebrano orientacyjne dane na temat przeciętnych początkowych zarobków W tabeli 1 porównano zakresy wiedzy (pierwsza praca po studiach) historyków, hi- i umiejętności charakterystyczne dla kształ- storyków sztuki, muzealników oraz inżynie- cenia humanistycznego oraz technicznego. rów ruchu i produkcji, technologów, kon- Przez X i x oznaczono dziedziny opanowa- struktorów, a także doktorantów studiów ne przez tzw. humanistów, zaś przez O – technicznych. dziedziny charakterystyczne dla kształcenia Przykładowe zarobki brutto odniesiono inżynierskiego. do przeciętnych zarobków brutto w Polsce w listopadzie 2016 r., które oszacowano na Kim zatem powinien być muzealnik 4329,71 zł23. Z tabeli tej wynika, że zarobki sztuki inżynieryjnej: początkowe historyków sztuki, muzealników – historykiem, muzealnikiem, konserwa- torem ze znajomością historii rozwoju 23 http://biznes.onet.pl/praca/zarobki/gus- wynagrodzenia-polakow-w-listopadzie-2016- 22 Deklaracja… 2016. 4-329-71-zl/k6h8bd

Tabela 1. Obszary wiedzy i umiejętności reprezentowane przez osoby z wykształceniem humanistycznym i z wykształceniem technicznym

Wykształcenie humanistyczne Wykształcenie ścisłe/techniczne Wiedza muzeal- mate- konserwa- techno- matema- historia sztuka chemia fi zyka konstrukcja nictwo riały torstwo logia tyka UmiejętnościXxXxXx, OOO O O KRZYSZTOF WISŁOCKI 64

Tabela 2. Szacunkowe początkowe zarobki absolwentów studiów historycznych i studiów technicznych w 2015 r.23

Tabela Galeria Historyk Konser- Inżynier Tech- Doktorant Historyk Muzealnik Inżynier Konstruktor zarobków sztuki sztuki wator produkcji nolog inż. zarobki 2 000- 2 000- od 2 100 1 200- 1 800- 4 500 1 800- 2 800- 4 500 1800+inne początkowe -4 000 -3 000 -2 200 -2 200 -7 000 -5 500 bru tto 3 500,00 3 000,00 2 100,00 1 600,00 2 000,00 4 500,00 5 000,00 4 000,00 4 000,00 2 800,00 % wynagro- 80,8% 69,3% 48,5% 37,0% 46,2% 103,9% 115,5% 92,4% 92,4% 64,7% dzenia prze- ciętnego w RP n etto 2 485,00 2 130,00 1 491,00 1 181,38 1 459,00 3 195,00 3 550,00 2 840,00 2 840,00 1 988,00 podatki, 29% 29% 29% 26% 27% 29% 29% 29% 29% 29% ubezpieczenie zdrowotne więcej o… 1 303,62 948,62 309,62 0,00 277,62 2 013,62 2 368,62 1 658,62 1 658,62 806,62

i konserwatorów są mniejsze od 50% średniej wąskospecjalistyczne, obecnie brak przy- płacy krajowej, podczas gdy płace absolwen- kładów). tów studiów technicznych średnią tą prawie Być może merytorycznie najlepszym osiągają, a nawet ją przekraczają. Trudno za- rozwiązaniem byłyby studia z muzealnic- tem oczekiwać zainteresowania pracą w mu- twa sztuki inżynieryjnej, jednak zorga- zeum absolwentów studiów technicznych, nizowane nowego kierunku studiów wy- gdy mogą oni liczyć na miesięczne płace net- maga złożonej i czasochłonnej procedury to ponad 2000 zł większe niż ich koledzy hu- (także kosztownej) i uzyskania zgody MNSzW. maniści. Chyba że praca w muzeum będzie Rozwiązanie takie byłoby w dalszej perspek- dla inżyniera pracą dodatkową, na etat czę- tywie korzystne ze względu na fi nansowanie ściowy bądź wykonywaną jako dodatkowe kształcenia z budżetu państwa. Kursy do- zatrudnienie o charakterze eksperckim. kształcające natomiast mogą spełniać ważną rolę w kształceniu wąskospecjalistycznym, Formy i zakres kształcenia ale mają wątpliwe znaczenie w karierze oso- Kształcenie kadr specjalistycznych dla mu- bistej uczestnika. zeów sztuki inżynieryjnej może przybierać Obecnie jedynie możliwym i efektyw- różne formy: nym rozwiązaniem wydaje się kształcenie – specjalizacja na studiach na kierunku: w ramach Studiów podyplomowych, gdyż muzealnictwo, ich uruchomienie wymaga jedynie zgody – specjalizacja na studiach na kierunkach władz wydziału i rektora uczelni. Ogranicze- inżynierskich, niem jest jednak konieczność zachowania za- – studia podyplomowe na uczelni huma- sady samofi nansowania takich studiów. nistycznej (przykłady wskazują, że takie Aby osiągnąć odpowiedni poziom i wie- studia dwusemestralne powinny liczyć lostronność kształcenia w ramach tak rozu- ok. 200 do 250 godzin zajęć), mianych studiów podyplomowych, w ich or- – studia podyplomowe na uczelni technicz- ganizacji powinny uczestniczyć następujące nej (przykład Politechniki Wrocławskiej podmioty: wskazuje na ponad 300 godzin zajęć), – uczelnie o profi lu historycznym i muzeal- – kursy dokształcające (możliwe kursy niczym – teoria muzealnictwa, – muzea (muzealnicy i konserwatorzy) – prak- tyczne aspekty działalności muzealniczej, 24 http://webcache.googleusercontent.com/ – techniczne uczelnie/szkoły wyższe – search?q=cache:http://www.moja-pensja.pl kształcenie interdyscyplinarne, kształcenie WYBRANE ASPEKTY KSZTAŁCENIA KONSERWATORÓW ZABYTKÓW SZTUKI INŻYNIERYJNEJ 65

praktyczne: technologia napraw, remon- szyn i urządzeń produkcyjnych oraz Maszyn tów, konserwacji, restauracji, rewitalizacji, i urządzeń rzemieślniczych. – administracja państwowa (konserwato- Trzeci blok, obejmujący łącznie 64 go- rzy wojewódzcy/miejscy), jednostki dozo- dziny zajęciowe, poświęcony byłby Techni- ru technicznego: normy i przepisy praw- kom konserwacji i technologii napraw. Prze- ne, wymagania bezpieczeństwa i ochrony widziano w nim następujące zajęcia: Zasady środowiska. konserwacji, rekonstrukcji, renowacji i rewi- talizacji; Materiałoznawstwo obiektów za- Zarys programu kształcenia bytkowych; Historia technologii produk- Proponowany program kształcenia na stu- cji elementów maszyn; Technologia napraw dium podyplomowym „Ochrona zabytków obiektów zabytkowych; Techniki konserwa- sztuki inżynieryjnej” obejmowałby łącznie cji i zasady eksploatacji technicznych obiektów 220 godzin zajęciowych, z tego 124 godzi- zabytkowych; Technologia regeneracji i na- ny wykładów, 10 godzin ćwiczeń oraz 86 praw elementów i zespołów (mechanizmów) godzin zajęć laboratoryjnych. Przewidzia- mechanicznych obiektów zabytkowych; Wy- no 9 egzaminów oraz 18 zaliczeń przedmio- magania bezpieczeństwa dotyczące zabytko- towych. Około 60 godzin wykładowych re- wych obiektów technicznych; Zasady ochro- alizowaliby samodzielni pracownicy nauki ny pojazdów zabytkowych i kolekcjonerskich. (prof. lub dr hab.), 80 godzin – adiunkci, Ostatni, czwarty blok przewidziano dla a pozostałe 80 inni pracownicy naukowi lub zajęć laboratoryjnych w zakresie praktyki pracownicy pomocniczy. stosowania metod i procesów konserwator- Zgodnie z wcześniejszymi rozważaniami skich. Znaczna liczba godzin (58) przewi- program studium powinien zostać podzielony dziana została dla osobistego praktyczne- na 4 główne bloki tematyczne. Pierwszy blok go zapoznania się przez każdego uczestnika pod nazwą „Podstawy formalne i teoria kon- z procesami czyszczenia i konserwacji, tech- serwacji” mógłby obejmować zajęcia (40 go- nikami prowadzenia napraw oraz ich ograni- dzin) z następujących tematów: Teoria opieki czeniami technicznymi i materiałowymi. nad zabytkami kultury materialnej i niemate- rialnej; Defi nicje, terminologia, interpretacje Koszty programu kształcenia prawne; Systematyka obiektów muzealnych, Dla proponowanego studium podyplomo- zabytkowe obiekty techniczne; Zagadnienia wego „Ochrona zabytków sztuki inżynieryj- opieki i profi laktyki konserwatorskiej; Zasady nej”, obejmującego 220 godzin zajęciowych sporządzania dokumentacji muzealnej i kon- w 2 semestrach oraz 9 egzaminów, przepro- serwatorskiej; Podstawy prawne muzealnictwa wadzono szacunek ewentualnych kosztów i zasady formalne. Przytoczone tematy na- realizacji. Dla programu studium przedsta- leży jednak traktować jedynie jako wstęp- wionego powyżej przyjęto, że koszty osobo- ną propozycję i materiał do dyskusji, zaś we wyniosą ok. 27 200 zł, z tego 12 600 zł ostateczne tytuły wykładowe i zajęciowe przeznaczono na realizację 68 godzin wykła- zostałyby zaproponowane przez wykła- dowych, ok. 13 600 zł na ćwiczenia i labora- dowców gotowych do ich zrealizowania. toria oraz ok. 1000 zł na pomoc techniczną. Jako drugi blok wykładowy (58 godzin) Drugą część kosztów stanowią wydat- proponuje się zajęcia dotyczące historii my- ki (tzw. koszty ogólne) przeznaczone na śli technicznej i inżynierskiej. Przewidziano materiały i środki techniczne, wyposażenie osobne zajęcia z zakresu: Dziedzictwa prze- warsztatowe, przygotowanie laboratoriów mysłowego i jego problematyki konserwa- oraz modeli i pomocy technicznych, a tak- torskiej; Zarysu historii pojazdów drogo- że koszty wynajmu pomieszczeń; łączna war- wych i szynowych; Silników cieplnych oraz tość tych obciążeń oszacowana została na ok. Silników wodnych i wiatrowych; a tak- 50 000 zł. Ta dość znaczna wartość wynika że Statków powietrznych i wodnych; Ma- z konieczności przygotowania wyspecjalizo- KRZYSZTOF WISŁOCKI 66

wanych laboratoriów oraz ich wyposażenia, jedynie jako działanie środowiskowe, moc- pomocy laboratoryjnych i specjalnych na- no integrujące wokół problematyki ochrony rzędzi. W ewentualnych kolejnych edycjach sztuki inżynieryjnej. studium kwota ta mogłaby ulec istotnemu Wspomniany Wydział jest gotów dzia- zmniejszeniu. łać przy organizacji studium razem z Mu- Uwzględniając koszty obsługi admi- zeum Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego nistracyjnej oraz organizacji, reklamy itp. w Szreniawie (k. Poznania), z którym zresztą (oszacowane ryczałtowo na ok. 15 800 zł), związany jest umową o współpracy. Zarówno łączny koszt realizacji studium wyniósłby Wydział jako jednostka edukacyjna, jak i Mu- 93 000 zł. zeum w Szreniawie jako jednostka muzealna Zbilansowanie kosztów studium po stro- obejmują swoimi specjalizacjami (naukowy- nie przychodów wymaga ustalenia wysoko- mi, dydaktycznymi, muzealnymi) bardzo po- ści opłaty semestralnej i opłaty egzamina- dobne zakresy. W przypadku Wydziału są to: cyjnej przy zakładanej liczbie uczestników – środki transportu (pojazdy samocho- studium. Przyjmując opłatę egzaminacyj- dowe, pojazdy szynowe, statki lotnicze ną równą 100 zł oraz liczbę uczestników 15 i transport powietrzny), osób, opłata semestralna musiałaby wynieść – maszyny i urządzenia rolnicze oraz prze- 2250 zł, zaś przy 19 uczestnikach zmniejszy- mysłu spożywczego, łaby się do 2000 zł, co jest wartością typową – zasady konstruowania i technologii dla studiów podyplomowych innego typu. wytwarzania, Dalsze zwiększanie liczby uczestników nie – technologie napraw i konserwacji ma- wpłynęłoby na zmniejszenie kosztów, gdyż szyn i urządzeń. konieczne byłoby zwiększenie liczby grup laboratoryjnych, a to pociągnęłoby za sobą Natomiast w zakresie zbiorów obiektów wyższe koszty osobowe i eksploatacyjne. inżynieryjnych Muzeum posiada: – środki transportu: pojazdy konne i me- Propozycja studium podyplomowego: chaniczne, samoloty rolnicze, silniki spa- Ochrona zabytków sztuki inżynieryjnej linowe i parowe, lokomobile parowe, Wydział Maszyn Roboczych i Transpor- – maszyny i urządzenia rolnicze oraz prze- tu Politechniki Poznańskiej25 wyraża goto- mysłu spożywczego, wość współorganizowania studium pody- – urządzenia wytwórcze i urządzenia do plomowego pod nazwą „Ochrona zabytków przetwarzania energii. sztuki inżynieryjnej”. Warunkiem jest zain- teresowanie środowisk muzealnych w Pol- Wymienione tutaj obszary działania sce zrzeszonych w Stowarzyszeniu Muzeów w znacznym stopniu się pokrywają, ale tak- Sztuki Inżynieryjnej, a także innych muzeów że uzupełniają, co wydaje się rękojmią efek- działających w obszarze dziedzictwa kultury tywnego współdziałania w ramach planowa- technicznej. Oczekiwane jest wsparcie me- nego studium. rytoryczne i osobowe tego środowiska, gdyż inicjatorzy są przekonani, że tego rodzaju Najważniejsze pytania przedsięwzięcie może spełnić swoje zadanie Podejmując zadania przygotowawcze stu- dium podyplomowego „Ochrona zabytków sztuki inżynieryjnej”, nieodzowne jest udzie- 25 Autor tego opracowania jest prodziekanem lenie odpowiedzi na kilka zasadniczych py- i działa w porozumieniu z dziekanem tego Wydziału tań, od których zależy wiele kolejnych decyzji prof. dr. hab. inż. Franciszkiem Tomaszewskim, po uzyskaniu pozytywnej ustnej opinii Rektora Uczel- organizacyjnych i merytorycznych. Oto one: ni, a także w porozumieniu z dyrektorem Muzeum – Jakie jest realne aktualne zapotrzebowa- Narodowego Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego nie na kształcenie konserwatorów sztuki w Szreniawie dr. Janem Maćkowiakiem. inżynieryjnej? WYBRANE ASPEKTY KSZTAŁCENIA KONSERWATORÓW ZABYTKÓW SZTUKI INŻYNIERYJNEJ 67

– Kim mogą być potencjalni uczestnicy – Jaka baza laboratoryjna będzie ko- tego kształcenia? nieczna? – Nabycia jakich umiejętności i wiedzy – Jak zapewnić odpowiednie fi nansowanie oczekują uczestnicy, a czego oczekują ich (dofi nansowanie) w przypadku braku do- pracodawcy? statecznej liczby zgłoszeń uczestników? – Jakie przedmioty powinny być uwzględ- nione w kształceniu i w jakim zakresie Uzyskanie odpowiedzi na większość (treści wykładowe)? z powyższych pytań warunkuje podjęcie – Jakich wykładowców uda się pozyskać dalszych intensywnych prac przygotowaw- do współpracy (przygotowanie materia- czych. Jest to zatem prośba kierowana do łów wykładowych, prowadzenie zajęć)? środowisk muzealniczych i naukowych zwią- – W jakim zakresie należy zapewnić kształce- zanych z muzealnictwem oraz zaproszenie nie laboratoryjne (praktyczne umiejętności)? do współdziałania.

BIBLIOGRAFIA Affelt W. J., 2008, Dziedzictwo techniki w kontekście rozwoju zrównoważonego, w: Współczesne proble- my teorii konserwatorskiej w Polsce, red. B. Szmygin, Warszawa-Lublin, s. 7-16. 2016, Deklaracja powołania Forum Muzeów Sztuki Inżynieryjnej. Gliwice, 13 czerwca 2016 r., http://muze- alnictwo.com/2016/09/dziedzictwo-sztuki-inzynieryjnej/ (dostęp: 12.2016). Gawlicki M., 2016, Jaki system ochrony zabytków? Pytania bez odpowiedzi, w: Założenia systemu służb kon- serwatorskich w Polsce, red. B. Szmygin, Warszawa, s. 61-70. http://nimoz.pl/pl/bazy-danych/wykaz-muzeow-w-polsce (dostęp: 01.2017) http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:http://www.moja-pensja.pl/zarobki/ (dostęp: 9.12.2016) https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Lista_muze%C3%B3w_techniki,_przemys%C5%82u_i_specjali- stycznych_w_Polsce (dostęp: 01.2017) https://pl.wikipedia.org/wiki/In%C5%BCynieria (dostęp: 12.2016) Jędrysiak T., 2011, Turystyka kulturowa w obiektach poprzemysłowych – zagadnien ia ogólne, „Turystyka Kulturowa” Nr 6, www.turystykakulturowa.org Kowalski W., 2008, Prawna problematyka konserwacji zabytków. w: Współczesne problemy teorii konserwator- skiej w Polsce, red. B. Szmygin, Warszawa-Lublin, s. 51-62. Kronenberg M., 2007, Turystyka dziedzictwa przemysłowego – próba sprecyzowania terminologii, w: Dzie- dzictwo przemysłowe jako strategia rozwoju innowacyjnej gospodarki. Materiały z IV Międzynarodowej Kon- ferencji Naukowo Praktycznej, Zabrze, 6-7.09.2007 , red. T. Burzyński, Katowice. Kurzątkowski M., 1989, Mały słownik ochrony zabytków, seria: Spotkania z zabytkami, Warszawa, s. 92. Malawska I., 2015, Społeczne wartościowanie przeszłości. Od zabytku do przemysł u historycznego, w: Systemy wartościowania dziedzictwa. Stan badań i problemy, red. B. Szmygin, Lublin-Warszawa, s. 137-148. Naziębło J., 2008, Dziedzictwo przemysłowe Żyrardowa a możliwości zagospodarowania turystycznego, w: Dziedzictwo przemysłowe Mazowsza i jego rola w turystyce, red. W. Kaprowski, F. Midura i J. W. Sien- kiewicz, Warszawa. Rouba B.J., 2008a, Autentyczność i integralność zabytków, „Ochrona Zabytków” nr 4, s. 37-57. Rouba B.J., 2008b, Teoria w praktyce polskiej ochrony, konserwacji i restauracji dziedzictwa kultury, w: Współ- czesne problemy teorii konserwatorskiej w Polsce, red. B. Szmygin, Warszawa-Lublin, s. 101-120. Rummel A., 1985, Polskie konstrukcje i licencje motoryzacyjne w latach 1922-1980, Warszawa. 2015 Systemy wartościowania dziedzictwa. Stan badań i problemy, red. B. Szmygin, Lublin-Warszawa 2016, Ustawa z dnia 4 listopada 2016 r. o zmianie ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami oraz ustawy o zmianie ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami oraz ustawy o muzeach (Dz. U. z 2014 r. poz. 1446, z 2015 r. poz. 397, 774 i 1505 oraz z 2 016 r. poz. 1330), http://www. nid.pl/pl/Informacje_ogolne/Zabytki_w_Polsce/rejestr-zabytkow/zestawienia-zabytkow-ruchomych KRZYSZTOF WISŁOCKI 68

Wieliński D., 2012a, Tarpan – furmanka z PRL-u, Poznań. Wieliński D., 2012b, Tarpan. Konstrukcje, Poznań. Wisłocki K., 2011, Zarys historii silników spalinowych ok. I w. p.n.e. – pocz. XX w. , w: Problemy muzeów związane z zachowaniem i konserwacją zbiorów, Poznań-Szreniawa, s. 91-106. Witwicki M. T., 2007, Kryteria oceny wartości zabytkowej obiektów architektury jako podstawa wpisu do reje- stru zabytków. „Ochrona Zabytków” nr 1, s. 77-97.

Selected aspects of education of conservators for relics of engineering art

SUMMARY

he study attempted to summarize the most important premises which indicate the urgent need Tto broaden the education of museum restorers in the fi eld of specialized topics related to the pro- tection of monuments of engineering art. In order to justify the use of the term art in reference to en- gineering objects, the attention was drawn to the growing social requirements in the fi eld of studies concerning the continuation of the development of structural idea and technical culture, and hence the needs of the museums which result from them. Contemporary development of technical culture and engineering art museology creates an urgent need to educate museum personnel, who have great- er technical and engineering experience than so far. The study pointed out why the development of appropriate postgraduate studies is necessary, which because of their technical nature should be locat- ed at technical universities, which have proper technical and lab equipment. They should be howev- er conducted in strong cooperation with museum personnel, qualifi ed especially in restoration works. Opening of such a course at Poznań University of Technology was suggested, in cooperation with the National Museum of Agriculture and Agro-food Industry in Szreniawa, and with the assistance of the National Institute of Museology and Collection Protection. PAULINA KRYG Muzeum Narodowe Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie

MAGDALENA BRODA, BARTŁOMIEJ MAZELA Instytut Chemicznej Technologii Drewna, Wydział Technologii Drewna, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

Projekt „Dziedzictwo kulturowe – poszukiwanie nowoczesnych środków i metod konserwacji drewna zabytkowego”

Cultural heritage – research into innovative solutions and methods for historic wood conservation

ABSTRACT: The study discusses the assumptions and aims of the project „Cultural heritage – the search for the advanced measures and methods of antique wood preservation”, in which the National Museum of Agriculture and Agro-food Industry in Szreniawa participates. Chosen by the Museum in Szreniawa, the historic wooden objects intended for the study within the project are also presented.

KEYWORDS: Polish national heritage, the protection of the monuments, antiques restoration, nanocel- lulose, polysiloxalanes, silsesquioxane

procesie rozwoju każdego społeczeństwa bardzo ważną rolę pełni jego potencjał kul- Wturowy. Zachowanie tego dziedzictwa dla przyszłych pokoleń jest naszym obowiąz- kiem. Nie jest to jednak łatwe. Wiąże się z licznymi problemami i dylematami, z którymi na co dzień stykają się konserwatorzy zabytków. Materia, z której zbudowany jest obiekt za- bytkowy, podlega nieubłaganemu działaniu praw fi zyki i przyrody, chc ąc zatem zachować ją w niezmienionej formie, trzeba opracować metody przedłużenia jej żywotności. Projekt re- alizowany w ramach Narodowego Programu Rozwoju Humanistyki „Dziedzictwo kulturo- we…” jest próbą odpowiedzi na potrzebę znalezienia nowoczesnych środków do konserwacji i sposobów ich aplikacji, służących ochronie zabytków wykonanych z drewna. Celem osiąg- nięcia powyższego zamierzenia Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu powołał konsorcjum badawcze, w skład którego weszły następujące instytucje: – Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu (Wydział Technologii Drewna) – Lider projektu, – Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu (Instytut Zabytkoznawstwa i Konserwator- stwa, Wydział Sztuk Pięknych), – Muzeum Archeologiczne w Poznaniu, – Muzeum Narodowe Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie, PAULINA KRYG, MAGDALENA BRODA, BARTŁOMIEJ MAZELA 70

– Poznański Park Naukowo-Technologicz- na charakterystykę składu chemicznego ny Fundacji UAM w Poznaniu, drewna i ocenę stopnia degradacji tkan- – Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Po- ki drzewnej, obrazowanie i mikroobra- znaniu (Centrum NanoBioMedyczne), zowanie, charakterystykę ultrastruktury – Instytut Fizyki Molekularnej PAN drewna i analizę dendrochronologiczną; w Poznaniu, 3. Preparatyka innowacyjnych środków – Instytut Metalurgii i Inżynierii Mate- w oparciu o związki krzemoorganicz- riałowej im. A. Krupkowskiego PAN ne i nanocelulozę pod kątem stabilizacji w Krakowie. wymiarowej, konsolidacji i wzmacniania drewna – efektem tego zadania będzie Współdziałanie muzealników i konser- opracowanie składu nowych formulacji watorów, wspieranych specjalistyczną wiedzą do konserwacji drewna zapewniających naukowców z różnych dyscyplin, gwaran- jego trwałość, przy jednoczesnym braku tuje kompleksowe podejście do zagadnie- negatywnych zmian właściwości użytko- nia, jakim jest znalezienie nowych środków wych i estetycznych obiektu poddanego i metod konserwacji różnego rodzaju zabyt- konserwacji; kowych obiektów drewnianych. Badania 4. Dobór metod stosowania środków do obejmować będą zarówno obiekty drewnia- konserwacji drewna – przeprowadzone ne suche, eksponowane we wnętrzach muze- zostaną odpowiednie procesy nasycania alnych lub na wolnym powietrzu, jak i tzw. i powlekania na reprezentatywnym ma- „drewno mokre”, archeologiczne, pozyska- teriale badawczym, a uzyskane właści- ne z gleby bądź zbiorników wodnych. Oczy- wości próbek drewna będą porównane wiste jest, że problematyka konserwatorska z materiałem referencyjnym (próbkami każdego z tych materiałów musi być rozpa- drewna poddanymi zabiegom konserwa- trywana indywidualnie, a zaproponowany torskim z użyciem dotychczas stosowa- zakres prac musi uwzględniać jego specyfi kę. nych preparatów i metod); Projekt, realizowany w latach 2016- 5. Określenie bezpieczeństwa zabytków -2019, podzielono na etapy: w procesie konserwacji z użyciem inno- 1. Analiza kontekstu historycznego w celu wacyjnych metod i materiałów oraz ich opracowania procedury działań konser- skuteczności i trwałości wobec czynni- watorskich – etap ten ma na celu wy- ków starzeniowych – realizacji tego celu konanie opisu kontekstu historycznego służyć będą następujące oznaczenia: zdol- obiektów zabytkowych wytypowanych ność wnikania preparatu w głąb drewna, jako materiał badawczy w projekcie, na właściwości fi zyczne i mechaniczne za- podstawie dostępnych źródeł literatu- konserwowanego drewna oraz jego od- rowych oraz dostępnych dokumentacji porność na czynniki biologiczne; konserwatorskich. Scharakteryzowane 6. Określenie oddziaływania na środowi- zostaną również zastosowane wcześniej sko i ludzi nowych środków do konser- środki i metody konserwacji, a także wa- wacji – etap ten ma na celu sprawdzenie, runki ekspozycji tych obiektów; czy drewno zaimpregnowane nowymi 2. Ocena stanu zachowania obiektów – za- środkami do konserwacji emituje sub- danie to ma na celu opracowanie peł- stancje potencjalnie szkodliwe dla ludzi nej charakterystyki badanych obiektów i środowiska. drewnianych. Poszczególne etapy tego za- dania obejmować będą: opis stanowiska, W ramach projektu planowane jest opra- w którym znajdował się obiekt oraz oce- cowanie nowych środków do konserwacji nę warunków środowiskowych, badania drewna na bazie związków krzemoorganicz- fi zykochemiczne i określenie relacji woda nych, w szczególności polisiloksanów i sil- – drewno, analizę chemiczną pozwalającą sekwioksanów oraz nanocelulozy. Wspo- PROJEKT „DZIEDZICTWO KULTUROWE – POSZUKIWANIE NOWOCZESNYCH ŚRODKÓW I METOD… 71

mniane wyżej związki krzemoorganiczne nie trwałych wiązań ze ścianą komórkową, zawierają organiczne grupy funkcyjne, któ- a jednocześnie sieciowanie organofunkcyj- re mogą znacząco modyfi kować właściwo- nych związków krzemoorganicznych we- ści zabytków drewnianych poddanych zabie- wnątrz struktury tkanki drzewnej, co ogra- gom konserwatorskim w celu poprawy ich niczy zmiany wymiarowe drewnianych hydrofobowości, ograniczenia biodeteriora- obiektów oraz wzmocni ściany komórkowe. cji, wzmocnienia wytrzymałości mechanicz- Wzrost hydrofobowości drewna, osiągnię- nej czy stabilizacji wymiarowej. Właściwy ty między innymi dzięki zastosowaniu poli- dobór grup funkcyjnych umożliwi tworze- siloksanów zawierających fl uor, przełoży się na ograniczenie jego nasiąkliwości, a w kon- sekwencji pozwoli na ograniczenie rozwoju grzybów i mikroorganizmów degradujących drewno. Spośród ponad 20 tysięcy obiektów zgro- Ryc. 1. MSE-140 – madzonych przez Muzeum Narodowe Rol- sosnowy ul kłodowy nictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie i jego oddziały, wybierając ma- teriał do badań w ramach projektu, skoncen- trowano się szczególnie na ulach. Są one od wielu już lat eksponowane na wolnym po- wietrzu, dlatego wykazują cechy poraże- nia przez grzyby, owady techniczne szkodni- ki drewna oraz glony. W wielu przypadkach noszą one widoczne znaki poprzednich kon- serwacji, a ich ogólny stan zachowania od- zwierciedla kondycję wielu zabytków drew- nianych w Polsce. Wytypowano następujące obiekty: Ryc. 2. MSE-90 – – sosnowy ul kłodowy o numerze inwenta- topolowy pień rzowym MSE-140 (ryc. 1), – topolowy pień będący niedokończonym ulem kłodowym, tzw. stojakiem, o nu- merze MSE-90 (ryc. 2), – dębową część odziomkową barci wiślanej MSE-15 (ryc. 3), – dębowy pieniek kowalski (ryc. 4).

Materiał badawczy wykonany jest za- równo z drewna iglastego, jak i liściastego, pierścieniowo- i rozpierzchłonaczyniowe- go. Przekrojowość gatunkowa niewątpli- wie pozwoli na kompleksową analizę i ocenę przydatności badanych związków krzemo- organicznych do konserwacji zabytków wy- konanych z dowolnego rodzaju drewna. Pro- blematyka konserwatorska tych obiektów jest zagadnieniem niezmiernie skompliko- wanym i złożonym, dlatego też Muzeum w Szreniawie zdecydowało się przystąpić do PAULINA KRYG, MAGDALENA BRODA, BARTŁOMIEJ MAZELA 72

Ryc. 3. MSE-15 – dębowa część odziomkowa barci wiślanej

projektu „Dziedzictwo kulturowe – poszuki- Ryc. 4. Dębowy wanie nowoczesnych metod i środków drew- pieniek kowalski – na zabytkowego”, wierząc, iż kompleksowe brak numeru i interdyscyplinarne podejście do powyższe- go zagadnienia zaowocuje opracowaniem lepszej i skuteczniejszej metody konserwacji drewna niż te stosowane obecnie.

Praca naukowa fi nansowana w ramach programu Mi- nistra Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod nazwą „Na- rodowy Program Rozwoju Humanistyki” w latach 2016-2019 (projekt pt.: „Dziedzictwo kulturowe – poszukiwanie nowoczesnych środków i metod konser- wacji drewna zabytkowego”, nr rej. 2bH 15 0037 83).

„Cultural heritage – the search for the advanced measures and methods of antique wood preservation” – the project

SUMMARY

he aim of the study is to present a project „ Cultural heritage – research into innovative solutions Tand methods for historic wood conservation”, financed under the program of the Ministry of Sci- ence and Higher Education under the name “the National Programme for the Development of Hu- manities” in 2016-2019. The research consortium is composed of a range of institutions: Poznan Uni- versity of Life Sciences (the leader of the project), Nicolaus Copernicus University in Torun, Poznan Archeological Museum, Adam Mickiewicz University in Poznan (NanoBioMedical Centre), Poznan Science Technology Park Adam Mickiewicz University Foundation, the Institute of Metallurgy and Material Science in Krakow, the Institute of Molecular Physics Polish Academy of Sciences in Poznan and the National Museum of Agriculture and Agro-food Industry in Szreniawa. Chosen by the Mu- PROJEKT „DZIEDZICTWO KULTUROWE – POSZUKIWANIE NOWOCZESNYCH ŚRODKÓW I METOD… 73

seum in Szreniawa, the historic wooden objects intended for the study within the project are also pre- sented. These historic artefacts are displayed in outdoor conditions and represent species both conif- erous and foliaceous (ring-porous and diffuseporous), which will enable to carry out a comprehensive analysis of the usefulness of silicone-organic compounds in the preservation of different types of an- tique wood. The study also points to the problems which people involved in the project will have to face, such as the method of preservative application or its influence on the preserved paints. W IESŁAW KACZMAREK Dyrektor Muzeum Ziemiaństwa w Dobrzycy Zespół Pałacowo-Parkowy

Dylematy fi nansowania konserwacji muzealiów

The dilemmas about fi nancing the conservation of museum collections

ABSTRACT: The aim of the article is to discuss the notion of museum collections evaluation related to the need to create the system of fi nancial resources distribution which aims at maintaining them in a good conservation condition. The methods of monuments’ evaluation, both of movable and immovable mo- numents, have been particularly analyzed. The main question concerns the notion of connecting the relative evaluation of the collections with the division system of dedicated funds by the local organizer for the museums which are subsidiary to him. The absence of the specialized studies in this fi eld leads to a wide spectrum of implemented solutions concerning specifi c grants for the conservation of museum collections. At the same time limited fi nancial resources directed to the museums for this goal create confl icts in the evaluation of the implementation of museum statutory tasks. The discussion has been set in the frame of theoretical search for an answer to the question to what extent the tools of economy and the applied practice of the state’s patronage in the grant competitions, can work for statutory tasks which are present in the relations between the local cultural institutions and an organizer.

KEYWORDS: monuments, monuments’ evaluation, conservation of museum collections, heritage pro- tection, grants for the museums

roblem konserwacji i przechowywania zbiorów zabytków w muzeach został wydzielony Pz systemu ochrony zabytków. Ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami sku- pia się na systemach ochrony zabytków, z wyłączeniem obiektów wpisanych do inwentarza muzeum oraz należących do narodowego zasobu bibliotecznego1. Muzea są traktowane jako instytucje kultury wyspecjalizowane w opiece nad zabytkami – jako instytucje kultury w ro- zumieniu przepisów o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, których celem statutowym jest sprawowanie opieki nad zabytkami. Takie pozycjonowanie zbiorów muzeal- nych przy powszechnym niedowładzie fi nansowania przez organizatorów sfery rozwoju pod-

1 Art. 11 Ustawy… 2003. DYLEMATY FINANSOWANIA KONSERWACJI MUZEALIÓW 75

ległych instytucji prowadzi do podejmowa- W art. 2 tej ustawy doprecyzowano, nia działań ratowniczych, brakuje natomiast w jaki sposób realizować zadeklarowane cele: rozwiązań systemowych. W debacie nad nową strategią rozwoju muzealnictwa „eks- 1) gromadzenie zabytków w statutowo okre- perci … zasugerowali natomiast możliwość ślonym zakresie; wprowadzenia wymogu zatrudniania głów- 2) katalogowanie i naukowe opracowywanie zgromadzonych zbiorów; nego konserwatora w muzeach rejestrowa- 3) przechowywanie gromadzonych zabytków, 2 nych” . Czy to zmieni sytuację bezpieczeń- w warunkach zapewniających im właściwy stwa zbiorów, czy tylko przeniesie na muzea stan zachowania i bezpieczeństwo, oraz ma- jeszcze większą odpowiedzialność? gazynowanie ich w sposób dostępny do ce- Możliwość wydzielenia przez organiza- lów naukowych; tora funduszu na konserwację zabytków na- 4) zabezpieczanie i konserwację zbiorów oraz, tychmiast spowodowała problem – jak nie- w miarę możliwości, zabezpieczanie zabyt- ków archeologicznych nieruchomych oraz wielki fundusz rozdzielić wobec znacznie innych nieruchomych obiektów kultury ma- większych potrzeb. Rozpoczęła się dysku- terialnej i przyrody… sja nad tym, w jaki sposób podległe muzea mają porównywalnie przedstawić potrzeby – określając w dalszej części sposoby udo- konserwacji swoich zbiorów, aby spróbować stępniania zbiorów i opracowań naukowych, znaleźć metodę rozdziału tych funduszy. Ni- jak również prowadzenie działalności oświa- niejszy artykuł skupia się na poszukiwaniu towej, kulturalnej i wydawniczej. Główna metod wartościowania zbiorów muzealiów, aktywność muzeów powinna być skupio- z poszerzeniem podstawowych defi nicji, na wokół zgromadzonych zbiorów według uwzględniając subiektywne oceny indywidu- określonej w statucie ich właściwości i utrzy- alne, w bezpośredniej relacji do statutowych mania ich w dobrym stanie, aby móc realizo- działań instytucji. Taka konstrukcja porów- wać wszelkie pozostałe cele. Chwilowe sku- nywalnych ocen wartości zabytków pozwo- pienie na urynkawianiu kultury powoduje liłaby na bardziej racjonalny podział tych czasem odsunięcie na dalszy plan pryncy- szczupłych funduszy na ich konserwację. Co piów działalności muzealnej. zostanie przyjęte w praktyce – czas pokaże. Wobec braku precyzyjnej defi nicji poję- Muzea w Polsce działają w oparciu cia muzeum nie można dokładnie określić o Ustawę z dnia 21 listopada 1996 r. o mu- liczby tych placówek na terenie Polski. We- zeach. Zgodnie z jej zapisami muzeum jest: dług różnych zestawień i szacunków dzia- ła od 850 do 970 muzeów, wliczając w to jednostką organizacyjną nienastawioną na osią- oddziały. Jednym ze źródeł tych informa- ganie zysku, której celem jest gromadzenie i trwała ochrona dóbr naturalnego i kultural- cji są rejestry na stronach BIP MKiDN. Je- nego dziedzictwa ludzkości o charakterze mate- den z nich zawiera dane o muzeach, które rialnym i niematerialnym, informowanie o war- działają w oparciu o uzgodniony z mini- tościach i treściach gromadzonych zbiorów, strem właściwym do spraw kultury i dzie- upowszechnianie podstawowych wartości hi- dzictwa narodowego statut bądź regulamin storii, nauki i kultury polskiej oraz światowej, – zawiera on 683 placówki4. Można jed- kształtowanie wrażliwości poznawczej i este- nak zauważyć, że jedynie 12 z nich ma sta- tycznej oraz umożliwianie korzystania ze zgro- madzonych zbiorów3. tut muzeum kościelnego, co nie odzwiercie- dla rzeczywistej liczby dostępnych muzeów kościelnych. 2 Raport… 2017, 7, http://nimoz.pl/pl/dzialal- nosc/prace-programowe-1/strategia-rozwoju-mu- zealnictwa – odczyt 31.03.2017 r. 956), która weszła w życie z dniem 31 sierpnia 3 Ustawa… 1996 – w brzmieniu ustalonym przez 2007 r. art. 1 pkt 1 ustawy z dnia 29 czerwca 2007 r. 4 Wykazy muzeów ze strony BIP MKiDN, o zmianie ustawy o muzeach (Dz. U. Nr 136, poz. dane na dzień 31.08.2016 r. WIESŁAW KACZMAREK 76

Tabela 1. Wydatki budżetów JST w dziale 921 według rozdziałów klasyfi kacji budżetowej w latach 2007-2015

Miasta na Ogółem Gminy Powiaty Województwa Wyszczególnienie prawach powiatu w mln zł Ogółem 58 637,6 24 530,2 21 037,6 982,4 12 087,4

92118 – Muzea 6 410,8 656,6 2 232,1 314,5 3 207,6 10,9% 2,7% 10,6% 32,0% 26,5%

92120 – Ochrona zabytków 3 431,0 1 324,1 1 497,7 160,4 448,8 i opieka nad zabytkami 5,9% 5,4% 7,1% 16,3% 3,7%

Opracowanie własne na podstawie: Portal Stat.gov.pl -> obszary tematyczne -> kultura-turystyka-sport -> kultura; Kultu- ra w 2015 roku.xls

Natomiast ważnym spostrzeżeniem jest W związku z tym niemożliwe jest wiary- to, że 315 muzeów prowadzą samorządy, godne określenie minimalnej wysokości kosz- czyli około 46% w tym wykazie. W połącze- tów ponoszonych przez muzea. Średnio ponad połowę kosztów bieżącego funkcjonowania mu- niu z ustawowym określeniem, że muzeum zeów (51,5%) pochłaniają wydatki na wyna- jest „jednostką organizacyjną nienastawio- grodzenia (osobowe i bezosobowe) oraz związa- ną na osiąganie zysku”, można stwierdzić, ne z nimi opłaty (ubezpieczenia społeczne i inne że samorządy w znaczącym zakresie fi nansu- świadczenia). ją podstawowe zadania muzeów – groma- dzenia i trwałej ochrony dóbr dziedzictwa W zakresie fi nansowania działalności ludzkości. merytorycznej w muzeach:

Czy wydatkowane fundusze zapewniają jedną piątą środków przeznaczono na wydat- spełnienie głównego zadania muzeów? ki związane z funkcjonowaniem wystaw sta- Wobec braku określonej systematyki sta- łych, natomiast jedną szóstą – na organizację tystycznej informacje w różnych rapor- i pokazywanie wystaw czasowych. Nieco po- tach o fi nansowaniu kultury odnoszą się do niżej jednej szóstej kwoty na działania meryto- ryczne (15,5%) wydano na poszerzanie kolek- zmiennego koszyka rodzajów kosztów za- cji muzealnych przez zakupy muzealiów oraz równo w zakresie podmiotowym, jak i rze- na zabezpieczanie kolekcji (15,2%). Niespełna czowym. Informacje z projektu „Statystyka jedna dziesiąta wydawanych kwot (9,4%) zwią- muzeów” realizowanego przez NIMOZ pro- zana była z konserwacją obiektów w zbiorach wadzą jedynie do analiz o strukturze wydat- muzealnych. ków wśród tych muzeów, które w pełni od- powiedziały na pytania ankietowe5. Dane ze sprawozdań do GUS ani z an- kiet statystycznych NIMOZ nie prowadzą Część badanych placówek nie zdecydowała się do określenia, jakie fundusze są potrzeb- wykazać ich wcale, niektóre zaś nie prowadzi- ne dla utrzymania zbiorów muzealnych we ły samodzielnej dokumentacji fi nansowej i nie właściwym stanie konserwatorskim. Pod- były w stanie ich oszacować (muzea prowadzo- czas dyskusji prowadzonej w kilku panelach ne przez osoby lub instytucje prywatne, bez stałego personelu, muzea korzystające z infra- na I Kongresie Muzealników Polskich (maj struktury i stanowiące część większych jedno- 2015 roku) paneliści i słuchacze zgodni byli stek organizacyjnych). co do jednego: brakuje systemu dedykują- cego fundusze na kształtowanie warunków 5 Muzea… 2016, 102-108. przechowywania i konserwację zbiorów. DYLEMATY FINANSOWANIA KONSERWACJI MUZEALIÓW 77

Tabela 2. Liczba jednostek inwentarzowych muzealiów

Sektor publiczny – 15 266 Sektor prywatny – 645 Ogółem administracji organizacji (w tys.) samorządowe inne kościelne inne rządowej społecznych 15 911 2 328 9 537 3 401 115 89 441

Na wniosek zgłaszających uwagi, argumentują- mi okazjonalnymi, zapewniającymi darczyńcy cych, że gromadzenie zbiorów bez zapewnienia większy bezpośredni ekwiwalent reklamowy. prawidłowych warunków ich przechowywania Problem dotyczy kilkudziesięciu milio- oraz odpowiednich (ustawowo zagwarantowa- nów obiektów będących w zasobach mu- nych) środków na konserwację jest niesłusz- ne, ZU i KP poszerzyły tytuł uchwały o termin zealnych. Statystyki obejmują jedynie te mu- „ochrona” („o potrzebie przyjęcia spójnej polity- zea, które składają sprawozdania, ale wobec ki gromadzenia i ochrony zbiorów”)6. opisywanych wyżej niejasności co do liczby muzeów w Polsce dane statystyczne dotyczące Funkcjonujące od kilku lat Programy Mi- liczby jednostek inwentarzowych muzealiów nistra Kultury i Dziedzictwa Narodowego można bez większej pomyłki podwoić. w zakresie wspierania działań muzealnych We dług statystyki GUS w 2015 roku w niewielkim zakresie wspierają problem za- liczba zarejestrowanych jednostek inwenta- chowania w dobrym stanie zgromadzonych rzowych muzealiów wyniosła 15 910 843. w muzeach zabytków. Wspólne rozpatrywa- Odrębnym zagadnieniem jest: nie wniosków na organizację wystaw stałych i czasowych, na publikacje katalogów i na dysproporcja między liczbą pozycji inwenta- działania konserwatorskie deprecjonuje zasad- rzowych a obiektów faktycznie gromadzonych w muzeach szczególnie widoczna jest w przy- nicze priorytety muzeów. Bez dobrze utrzy- padku zbiorów archeologicznych, gdzie w 2015 manych zbiorów nie będzie wystaw czy kata- r. podano 899 636 pozycji, na które składa się logów. W konkursie PO na 2017 r. w wykazie (przynajmniej) 1 955 447 sztuk. W 2014 r. działań kwalifi kujących do otrzymania dotacji było to odpowiednio: 422 548 pozycji i 817 836 projekty konserwatorskie znajdują się na koń- sztuk, a w 2013 r.: 346 974 pozycje i 964 740 cu. Z niewielkiej puli dotacji, która wystarcza sztuk. Należy przy tym pamiętać, że nie zawsze zaledwie na około 10% składanych wniosków, podawano pełną liczbę sztuk zabytków archeolo- gicznych wpisanych do inwentarzy – muzea gro- dofi nansowanie na projekty konserwatorskie madzące tego typu zbiory często powołują się na 7 wynosiło 36% przyznanych funduszy . brak możliwości dokładnego ich policzenia za- Pozyskiwanie funduszy na konserwację od równo ze względu na łączenie zabytków wydzie- sponsorów może dotyczyć jedynie najcenniej- lonych z masowymi, jak i dużą liczbę obiektów8. szych obiektów, a i tak przegrywa w konku- rencji rynkowej z wystawami czy wydarzenia- Opisane wyżej problemy z fi nansowa- niem konserwacji i przechowywania mu- 6 Zbiorcza informacja odnośnie do projektu zealiów wywołują dyskusję, w jaki sposób uchwały nr 4, http://kongresmuzealnikow.pl/zbior- dzielić środki fi nansowe dostępne na ten cza-informacja-o-konsultacjach-spolecznych/ – od- cel. Przyjmując potrzebę nadgonienia wie- czyt 31.03.2017 r. loletnich zaległości, wszyscy opiekunowie 7 Programy Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego 2017; Wspieranie działań muzeal- muzealiów borykają się z problemem war- nych, http://www.mkidn.gov.pl/pages/strona-glow- tościowania poszczególnych obiektów dla na/finanse/programy-ministra/programy-mkidn- 2017/wspieranie-dzialan-muzealnych.php – odczyt 31.03.2017 r. 8 Muzea… 2016, 51. WIESŁAW KACZMAREK 78

Ryc. 1. Muzealia w jednostkach inwentarzowych w 2015 r. według dyscyplin i typów muzeów

1103812,0 447396,0 2071187,0 35524,0 Sztuka Archeologia 1285443,0 Etnografia Historia

815693,0 Militaria Numizmaty 3183063,0 Technika Przyroda Geologia 2452745,0 Fotografia Archiwalia 987956,0 Kartografia Inne 669259,0 1376794,0 1263247,0 218724,0

Opracowanie własne na podstawie: Portal Stat.gov.pl -> obszary tematyczne. Kultura w 2015 roku.xls

celów wyznaczenia kolejności w minimali- Natomiast na potrzeby oceny określo- stycznych programach konserwatorskich. nych realizacji ekspozycyjnych czy konser- W pierwszej kolejności konserwacji podda- watorskich należy oceniać według takich wane są obiekty planowane do ekspozycji na kryteriów10, jak na przykład: wystawach własnych lub w innych muzeach. Niejednokrotnie zdarza się, że potencjalny zane z jego działalnością i stanowiące świadectwo wypożyczający, gdy ma sfi nansować konser- minionej epoki bądź zdarzenia, których zachowanie wację muzealium, rezygnuje z wypożycze- leży w interesie społecznym ze względu na posiada- nia, szukając innego obiektu, chyba że ko- ną wartość historyczną, artystyczną lub naukową; rzysta z dotacji na zorganizowanie wystawy. 2) zabytek nieruchomy – nieruchomość, jej część A jak regulamin programu ministra kul- lub zespół nieruchomości, o których mowa w pkt 1; tury i dziedzictwa narodowego „Wspiera- 3) zabytek ruchomy – rzecz ruchomą, jej część nie działań muzealnych” określa zakres ocen lub zespół rzeczy ruchomych, o których mowa merytorycznych muzealiów, powiązanych w pkt 1; z punktacją decydującą o przyznaniu do- 4) zabytek archeologiczny – zabytek nieruchomy, tacji. Defi nicja zabytku w ustawie o ochro- będący powierzchniową, podziemną lub podwod- nie zabytków i opiece nad zabytkami klasy- ną pozostałością egzystencji i działalności człowie- fi kuje obiekt w kategoriach ogólnych – czy ka, złożoną z nawarstwień kulturowych i znajdu- jących się w nich wytworów bądź ich śladów albo może on stanowić obiekt wart zachowania zabytek ruchomy, będący tym wytworem. 9 dla przyszłych pokoleń . 10 Kryteria oceny wniosków; w: Regulamin pro- gramu ministra kultury i dziedzictwa narodowego 9 Art. 3 Ustawy… 2003. Użyte w ustawie 2017, Wspieranie działań muzealnych, http://www. określenia oznaczają: mkidn.gov.pl/pages/strona-glowna/fi nanse/programy- 1) zabytek – nieruchomość lub rzecz ruchomą, ich czę- -ministra/programy-mkidn-2017/wspieranie-dzialan- ści lub zespoły, będące dziełem człowieka lub zwią- -muzealnych.php – odczyt 31.03.2017 r. DYLEMATY FINANSOWANIA KONSERWACJI MUZEALIÓW 79

Ryc. 1. Konserwacja archeologicznych zabytków metalowych w Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy (fot. M. Jóźwikowska)

Ryc. 2. Urządzenie do konserwacji drewna mokrego metodą wymrażania w próżni – pracownia Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy (fot. M. Jóźwikowska) WIESŁAW KACZMAREK 80

Ryc. 3. Zabiegi konserwatorskie zabytkowej skrzyni drewnianej w Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy (fot. M. Jóźwikowska)

– podnoszenie standardów przechowywa- ły wszelkie zabytki archeologiczne z obszaru nia i zabezpieczania zbiorów, działania danego muzeum. – znaczenie dla utrwalenia, dokumentowa- nia i popularyzacji dziedzictwa regionu, Problematyka wartościowania muze- kraju lub określonej dziedziny kultury, aliów została podjęta w Podręczniku pre- – spójność zadania z misją wnioskodawcy, zentującym metodę zarządzania ryzykiem – zgodność projektu z polityką państwa w obszarze szeroko rozumianego dziedzic- w zakresie ochrony i promowania dzie- twa kulturowego, a więc zbiorów, budyn- dzictwa kulturowego. ków oraz zespołów zabytkowych11. Wyja- Pojawiają się nowe kryteria wyboru mu- śniono w nim, jak osiągnąć praktyczny cel: zealiów do szeregowania w procesach reali- ocenę zagrożeń własnego zasobu dziedzictwa zacji programów konserwatorskich w mu- i podjęcie możliwie najbardziej efektywnych zeach. Potrzeba udostępniania muzealium działań w celu ich zmniejszenia z wykorzy- – czy to na własne, czy na zewnętrzne wy- staniem dostępnych środków i zasobów. Przy stawy – nadaje takiemu obiektowi inną ran- ocenie, które muzealium należy w pierwszej gę. Ocena może być jeszcze wzmocniona unikatowością danego obiektu, o trudnym 11 Metoda zarządzania ryzykiem CCI-ICCROM- do określenia znaczeniu dla dokumentowa- -ICN. Podręcznik, red. Stefan Michalski CCI. José nia dziedzictwa regionu czy tematyki. Na- Luiz Pedersoli, poprzednio ICCROM, Kanadyjski wet muzealium powtarzające się w kilku Instytut Konserwacji (Canadian Conservation Insti- różnych muzeach, ale będące jedynym ta- tute – CCI) Międzynarodowy Ośrodek Studiów nad kim zabytkiem dokumentującym dziedzic- Ochroną i Konserwacją Dziedzictwa Kulturowego (International Centre for the Study of the Prese- two kulturowe określonego regionu, zmie- rvation and Restoration of Cultural Property – IC- nia swoją „wartość” dla tego konkretnego CROM) Holenderski Instytut Dziedzictwa Kultury muzeum. Szczególne znaczenie będą tu mia- (Instituut Collectie Nederland – ICN). DYLEMATY FINANSOWANIA KONSERWACJI MUZEALIÓW 81

kolejności poddać zabiegom konserwator- nie z którą muszą zastąpić wszystkie zwykłe skim, badane są nie walory „zabytkowości” kartonowe pudła pudłami spełniającymi wy- obiektu czy jego unikatowości, ale ryzyko magania archiwów. Biorąc pod uwagę koszt utraty tych walorów w wyniku istniejących pudeł archiwizacyjnych oraz nakład pracy lub potencjalnych zagrożeń w kontekście niezbędny przy podobnej wymianie, archi- przewidywanych skutków oddziaływania wista zadaje pytanie: „Jakie konkretnie ry- tych zagrożeń na zbiory. zyko ograniczamy, zastępując istniejące pu- Cykl zarządzania ryzykiem w odniesieniu dła?”. Z analizy ryzyka opartej na najlepszej do zbiorów opiera się na Australijsko-Nowo- dostępnej wiedzy wynika, że ryzykiem tym zelandzkim Standardzie Zarządzania Ryzy- jest możliwość brązowienia stron w kontak- kiem, AS/NZ 4360:2004. Jego etapy to: cie z pudłem. Dotyczy to dwóch kartek na jakieś 200–400 kartek w każdym pudle. Za- Ustalenie kontekstu kłada się, że maksymalne brązowienie wy- Identyfi kacja ryzyka stąpi po co najmniej kilku dekadach. Analiza ryzyka Archiwista dochodzi do wniosku, że naj- Ewaluacja ryzyka gorsze możliwe brązowienie tych dwóch kart Postępowanie z ryzykiem. powoduje bardzo niewielką stratę, skoro nie zagraża przechowywanym w archiwum in- Autorzy podręcznika12 sugerują zarzą- formacjom. Analiza i wyliczenie ryzyka wy- dzanie ryzykiem w odniesieniu do trzech ty- kazały, że można je podjąć. pów analiz: Przykład porównawczej oceny Oceny jednolitego ryzyka ryzyka – Decyzje dotyczące regulacji Porównawczej oceny ryzyka klimatu dla zbiorów różnorodnych Całościowej oceny ryzyka. obiektów zabytkowych Muzeum chce „poprawić” regulację klima- Zacytowane poniżej dwa przykłady tu. W tym celu przeprowadza ocenę bieżą- pozwolą zorientować się w problematy- cych warunków klimatycznych i związanego ce zarządzania ryzykiem w kontekście bez- z nimi ryzyka. Czynnik „niewłaściwa wilgot- pieczeństwa zbiorów i programów konser- ność względna” jest złożony. Wiążą się z nim watorskich. Osoby zainteresowane powinny cztery podtypy ryzyka, dotyczące różnego zapoznać się szczegółowo z tą publikacją, typu uszkodzeń obiektów. Na przykład wy- umożliwiającą opracowanie krok po kro- soki poziom wilgotności względnej przyczy- ku postępowania wobec przeanalizowanych nia się do powstawania pleśni, która z kolei sytuacji występowania różnych ryzyk oraz zazwyczaj powoduje miejscowe zaplamienie przygotowanie stosownych procedur zapo- i rozpad materiałów elastycznych, takich jak biegających ich wystąpieniu. W podręczni- tekstylia, papier czy skóra. Z drugiej stro- ku znajduje się szereg opisów profesjonal- ny wahania wilgotności względnej powodu- nego przeprowadzenia analizy ryzyka wobec ją pękanie sztywnych materiałów, a więc ta- zbiorów i obiektów zabytkowych. kich eksponatów, jak meble i obrazy olejne. Podniesienie wilgotności względnej powyżej Przykład analizy pojedynczego ryzyka – 10% powoduje rosnącą degradację chemicz- Dokumenty w „złych” pudłach ną archiwaliów i przyspiesza korozję metali. Pracownicy archiwum w małym muzeum Okazuje się, że najpilniejsze dla muzeum są znają standardową „dobrą praktykę”, zgod- inne zagrożenia, niż oczekiwano. Ryzyko wahań wilgotności względnej dla 12 Podręcznik jest dostępny w pliku pdf: Meto- mebli jest niskie, ryzyko szybkiej degrada- da zarządzania ryzykiem CCI-ICCROM-ICN. Pod- cji chemicznej części archiwaliów fotogra- ręcznik_komputer – odczyt 31.03.2017 r. fi cznych w aktualnych warunkach tempera- WIESŁAW KACZMAREK 82

turowych zaś – wysokie. Ryzyko pojawienia W wyniku kolejnych prac i konsultacji się pleśni jest również wysokie w przypad- z innymi osobami zajmującymi się tym za- ku archiwów, biorąc pod uwagę prawdopo- gadnieniem w cytowanej publikacji zapre- dobieństwo wystąpienia niewielkiej powodzi zentowano projekt Karty zabytku (tabela 3). w okolicy i zupełny brak środków do szyb- W ostatnich latach ciągle trwały pra- kiego usunięcia wody czy też strategii w tym ce nad stworzeniem wygodnego narzę- zakresie. dzia do przeprowadzenia analizy wartościu- jącej. W grudniu 2016 r. na konferencji Kolejną metodą pomocną w postępo- w Poznaniu, organizowanej przez Narodo- waniu określającym priorytety dla zbio- we Muzeum Rolnictwa i Przemysłu Rolno- rów muzealnych w programach konserwa- -Spożywczego w Szreniawie, prof. B. Rouba torskich jest punktowe szacowanie wartości zaprezentowała zmienioną tabelę do ana- muzealium. Wobec nieostrych określeń cech liz (opracowanie systemu wartościowania obiektu zabytkowego konieczne jest zbudo- B. Rouba, konsultacja J. Arszyńska, ska- wanie własnego aparatu wartościowania za- la wartości M. Pronobis-Gajdzis, B. Rouba) bytków. Chodzi tu głównie o zabytki rucho- (tabela 4). me, wpisane do inwentarzy muzealnych, Adekwatnie została rozbudowana o opi- ale zasada dotyczy wszelkiego rodzaju za- sy dalsza część tabeli, ułatwiając dobór para- bytków, wobec których należy podejmo- metrów do oceny poszczególnych kryteriów. wać decyzje o pozycjonowaniu w „kolejce” Przedstawione wyżej metody, pozwala- konserwatorskiej, co niestety – wobec nie- jące na stworzenie wewnętrznego systemu dostatecznych zasobów fi nansowych kiero- wartościowania zbiorów muzealnych, mogą wanych na konserwację zabytków – jest co- być uzupełniane o typowe wyceny wpisa- dzienną praktyką. Istnieje wiele opracowań ne do ksiąg inwentarzowych czy o wartości w publikacjach zarówno typowo naukowo- ubezpieczeniowe. Konieczne staje się też za- -akademickich, jak i na potrzeby bieżącej warcie opisów potrzeb konserwatorskich za- działalności służb konserwatorskich13. Na równo co do zakresu prac, jak i określenia, potrzeby tego tekstu przybliżę zagadnienie w jakich pracowniach konserwatorskich na- wartościowania w opracowaniu prof. Bogu- leży je wykonywać. Pożądane byłoby stwo- miły Rouby14. rzenie jednorodnego systemu „waloryzacji” muzealiów w obrębie tego samego organi- Wiedza o wartościach jest warunkiem umie- zatora, o ile taka sytuacja występuje. Takie jętnego, nieniszczącego korzystania z zasobów przedsięwzięcie uruchamia aktualizację wy- dziedzictwa. Cele praktyczne, którym służy cen obiektów i przegląd inwentarzy pod ką- wartościowanie, to: – budowanie nowej jakości podstawowej wie- tem zalegających destruktów, obiektów bez dzy o zasobach składających się na nasze perspektywy wykorzystania. Jednocześnie dziedzictwo, w sytuacji gdyby stworzono warunki do re- – usprawnianie organizacji ochrony, alizacji działań konserwatorskich, muzeum – podejmowanie decyzji służących bezpośred- posiadałoby bazę informacyjną obiektów nio praktyce konserwatorskiej. wymagających interwencji i wiedzę, któ- re z nich są szczególnie cennym zasobem. W założeniu chodziło o stworzenie otwartego Ujednolicona, rozszerzona baza informacji systemu opisywania wartości zabytków, umoż- liwiającego partycypację społeczną, stąd w kar- o muzealiach to również ułatwienie w kwe- cie zabytku znalazły się cechy, które właściciel rendach przy wypożyczeniach. lub opiekun może zmieniać, powodując tym sa- mym zmianę ogólnej punktacji. Tematyka systemowego fi nansowania konserwacji i warunków przechowywania 13 Skłodowski 2014, 209-240. zbiorów muzealnych czeka na zintegrowane 14 Rouba 2012, 201-208. rozwiązanie, odnoszące się do wielu aspek- DYLEMATY FINANSOWANIA KONSERWACJI MUZEALIÓW 83

Tabela 3. Projekt Karty zabytku

Karta zabytku (projekt)15 Lp. 1-10 Wartości 1 Wartość kontynuacji (wieku, trwania) i cechy sfery 2 Wartość historyczna i dokumentacyjna intelektualnej 3 Stopień rozpoznania zabytku (historii, techniki, opracowania specjalistycznego) 4 Wartość naukowa 5 Wartość artystyczna Wartości 6 Wartość estetyczna i cechy sfery 7 Wartość skomponowania z otoczeniem emocjonalnej 8 Dawność (czytelność cech świadczących o pochodzeniu z określonej epoki) 9 Unikatowość 10 Jakość i wartość historycznych nawarstwień 11 Jakość i wartość elementów dodanych współcześnie 12 Jakość wykonanych prac adaptacyjnych (niszczące zabytek < nieniszczące) Nadwartości 13 Autentyczność 14 Integralność Użyteczność 15 Wartość materialna (w danej kategorii) 16 Wartość użytkowa (zdolność pełnienia funkcji pierwotnej lub wtórnej) 17 Zgodność funkcji współczesnej z charakterem i cechami obiektu Wartości 18 Znaczenie dla kultury społeczności lokalnej (wartość swojskości) społeczne 19 Znaczenie dla kultury krajowej i potencjalne 20 Znaczenie dla kultury globalnej 21 Interakcje społeczne (porzucony, dewastowany < zadbany, doceniany) 22 Ocena wykonanych działań rewitalizacyjnych Problematyka 23 Ocena konserwatorska stanu zachowania zabytku konserwatorska 24 Stopień rozpoznania potrzeb konserwatorskich i społeczna 25 Jakość wykonanych prac konserwatorskich 26 Jakość wykonanych prac restauratorskich 27 Prawidłowość użytkowania (zagrożenie < bezpieczeństwo) 28 Prawidłowość sprawowania codziennej opieki (konserwacja profi laktyczna) 29 Stopień zabezpieczenia przed zagrożeniami (kradzież, pożar, kataklizm) 30 Możliwość podwyższenia wartości i znaczenia zabytku Razem 1-300 data Sporządzili: 1. 2. 3. Średnia z trzech obliczeń Zatwierdził: Uwagi i data weryfi kacji:

15 Ta m że, 206. WIESŁAW KACZMAREK 84

Tabela 4. Karta analizy wartości zabytku

Karta analizy wartości zabytku Atrybut (wartość) Stan zachowania wyjątkowa, doskonała – 6 pkt wyjątkowy, doskonały – 6 pkt bardzo dobra – 5 pkt bardzo dobry – 5 pkt Liczba dobra – 4 pkt dobry – 4 pkt punktów Prognozowana słaba – 3 pkt słaby – 3 pkt w stanie liczba punktów, bardzo słaba – 2 pkt bardzo słaby – 2 pkt wyjściowym po pracach (aktualnym) szczątkowa – 1 pkt zły – 1 pkt brak – 0 pkt destrukt – 0 pkt Lp. Atrybut (wartość) Kryteria 0-6 0-6 Atrybuty 1 Kontynuacja (wiek, trwanie) Czas powstania obiektu, (wartości) istnienie w miejscu pierwotnego i cechy sfery przeznaczenia, przemieszczenie intelektualnej w inne środowisko, funkcja pierwotna, wtórna 2 Historyczność Związki z postaciami i dokumentacyjność i wydarzeniami historycznymi, czy obiekt był świadkiem historii, świadectwem historii, dokumentem itp. 3 Stopień rozpoznania budynku Historia, technika, opracowania specjalistyczne 4 Naukowość Analiza tego, co w obiekcie może być przedmiotem badań i jakie znaczenie dla nauki i wzbogacenia wiedzy mogą mieć ich wyniki Atrybuty 5 Wartość artystyczna Czy i jakie cechy obiektu stanowią (wartości o jego oddziaływaniu artystycznym i cechy sfery 6 Wartość estetyczna Elementy składające się na zjawisko emocjonalnej) estetyczne oraz charakter tego zjawiska – szpecące, obojętne, interesujące, atrakcyjne itp. 7 Wartość skomponowania Relacje między obiektem a jego z otoczeniem otoczeniem – harmonizujące, kontrastujące, wzmacniające estetykę, degradujące itp. 8 Dawność (czytelność cech Czytelność cech świadczących świadczących o pochodzeniu o pochodzeniu z określonej epoki z określonej epoki) 9 Unikatowość Cechy świadczące i decydujące o wyjątkowości obiektu 10 Jakość i wartość historycznych Chronologia i zakres ingerencji oraz nawarstwień ich wpływ na estetykę, wartość artystyczną, dokumentacyjną itp. – wzbogacający, obojętny, degradujący 11 Jakość i wartość elementów jw. dodanych współcześnie 12 Jakość wykonanych prac Wpływ prac adaptacyjnych adaptacyjnych (niszczące na materię i wartości obiektu zabytek < nieniszczące) nieniszczące i wzbogacające, obojętne, niszczące DYLEMATY FINANSOWANIA KONSERWACJI MUZEALIÓW 85

tów opieki nad zbiorami oraz do zagadnień sieci móc świadczyć usługi na rynku konser- gromadzenia kolekcji w muzeach. Co jakiś watorskim. Z pewnością stanowiłoby to po- czas przypominany jest na konferencjach po- tencjalne źródło przychodów związane ze mysł wyliczania wartości odtworzeniowej za- statutem, znacznie bardziej naturalne niż np. sobów muzealnych, ale większość zdaje so- organizacja koncertów czy innych komercyj- bie sprawę, że mimo przeprowadzenia takiej nych wydarzeń, aby zdobyć środki własne akcji trudno byłoby znaleźć źródło dofi nan- m.in. na powiększenie zbiorów. Jednocześnie sowania muzeów zgodne z fi nansową wy- postępujące odizolowanie opieki nad muze- ceną zasobów. Na dziś należy skupić się na aliami od systemu ochrony zabytków kreuje wzmocnieniu pracowni konserwatorskich coraz większą odpowiedzialność dyrektorów w muzeach i szerszym wykorzystaniu tej sie- muzeów za stan i warunki przechowywania ci pracowni. Rozwiązaniem mogłyby być posiadanych zbiorów. Budowa bazy wiedzy partnerstwa inwestujące wspólnie w regio- o posiadanych zasobach z pewnością będzie nalną pracownię konserwacji specjalistycz- wsparciem w planowaniu zintegrowanych nej, aby oprócz realizacji prac dla własnej programów konserwatorskich w muzeach.

BIBLIOGRAFIA 1996, Ustawa z dnia 21 listopada 1996 r. o muzeach (Dz. U. 1997 nr 5, poz. 24 z późniejszymi zmianami). 2003, Ustawa z 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (Dz. U. z dnia 17.09.2003 r.) 2016, Muzea w Polsce. Raporty na podstawie danych z projektu „Statystyka muzeów” (2013-2015), Warszawa. 2017, Programy Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego 2017. 2017, Raport z prac Zespołu Ekspertów ds. przygotowania tez do projektu nowelizacji Ustawy o mu- zeach, NIMOZ, s. 7; wg. http://nimoz.pl/pl/dzialalnosc/prace-programowe-1/strategia-rozwoju- -muzealnictwa - odczyt 31.03.2017 r. 2017, Regulamin programu ministra kultury i dziedzictwa narodowego 2017. Wspieranie działań muzealnych, http:// www.mkidn.gov.pl/pages/strona-glowna/finanse/programy-ministra/programy-mkidn-2017 /wspieranie-dzialan-muzealnych.php Metoda zarządzania ryzykiem CCI-ICCROM-ICN. Podręcznik, red. Stefan Michalski. Rouba B. J., 2012, Wartościowanie w praktyce konserwatorskiej, w: Wartościowanie w ochronie i konserwacji zabytków, red. B. Szmygin, Warszawa – Lublin. Skłodowski M., 2014, Przykłady analizy wielokryterialnej w ocenie wartości i ochronie dziedzictwa kultury, w: Systemy wartościowania dziedzictwa: stan badań i problemy, red. B. Szmygin, Lublin – Warszawa.

The dilemmas about fi nancing the conservation of museum collections

SUMMARY

he article discusses one of the aspects of the museum collections conservation, i.e. the need to de- Tvelop a method of monuments evaluation, which are under the charge of the museums. In order to gather the funds, or even make an attempt to create the fi nancing system of museum collections conservation, it is necessary to possess the knowledge in the fi eld of the quantity and value of the col- lections, which will potentially undergo conservation. The assessment of the rescue needs will always be considered in the context of historic, artistic, emotional values of a given piece. WIESŁAW KACZMAREK 86

In the fi rst part I tried to present how broad is the topic concerning the gathering and storing of museum collections. Imprecise defi nitions as well as scant statistical information, allow one to give only an approximate number of pieces which are in the museums – state, regional, private, church, of universities, of various organizations and institutions. 20-30 million inventory items present the seri- ousness of the whole discussion concerning the conservation system of museum collections. Can mu- seums participate in subordinating this fi eld of cultural heritage protection? When searching for fi nancial resources for restoration works as well as for maintaining appropri- ate conditions for the storage of the collections, there appears the need to point to additional features which give value to museum pieces, except for the information which stems from the defi nition of a monument contained in the act. In the article two methods of knowledge systematization have been presented, which museum pieces should be fi rst considered in reference to their valuable qualities in the collections of a specifi c museum. One of them bases on the assessment of the additional elements in the description of a monument, which valuate according to the agreed system of assessment both in technical and emotional categories. This method has been developed for several years by Professor B. Rouba and other people who cooperate in the development of this methodology of monuments evalu- ation. The second method relies on the assessment of the risk of losing the value by a particular muse- um piece, which in the development of the integrated risk management in the museum, allows one to determine the priority measures in the processes of collections’ storage. ”CCI-ICCROM-ICN method of risk management” was created as a result of the projects carried out in the Canadian Conservation Institute (CCI), in ICCROM and the Netherlands Institute for Cultural Heritage (ICN). At the moment standard information from the Museum Collections records system is not suffi - cient to estimate in a given museum, which of the inventory pieces are the most valuable commod- ity, which has to be particularly cherished. The suggested methods will certainly help in broadening and organizing the knowledge about the collections, and hence will allow one to manage them better. ANDRZEJ M. WYRWA Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy oraz Instytut Historii UAM w Poznaniu

Drogami początków państwa polskiego. Szlak Piastowski jego idea i przesłanie1

The traces of the early Polish state. The Piast Tourist Trail – the idea and envoi

ABSTRACT: On the basis of the plentiful publications concerning the history and cultural heritage of the fi rst Piasts, the fathers of Polish historical path, this article in a very synthetic way discusses some aspects connected with the idea and message of a cultural touristic trail, which was created in the 60s of the 20th century, now modernized, the Piast Trail, as an important element which gives an opportunity to present cultural heritage from the beginning of the Polish statehood – since ca. 966 till the end of the 14th century.

KEYWORDS: the Piast Trail, the , cultural trails, tourism on the Polish land, peregrination, periegetic, the Piast cultural heritage, the promotion of historical beginnings of the Polish statehood

urystyka jako jedna z ważnych obecnie form aktywności człowieka – niezależnie od tego, jaką Tdefi nicję jej przypiszemy – rozwija się na bazie trzech podstawowych elementów, tj. walorów przyrodniczych środowiska naturalnego, dziedzictwa kulturowego i tradycji kulturowej miejsc. Od głębokiej prahistorii w pierwszym okresie „opanowywania Ziemi” człowiek i tworzone przez niego wspólnoty przemieszczały się z miejsca na miejsce. W zależności od okresu i aktual- nych potrzeb cele owych wędrówek były różne. Upraszczając nieco problem, początkowo wiązały się one z poszukiwaniem nowych, dogodniejszych miejsc bytowania, podbojem innych terytoriów, zdobywaniem pożywienia, wędrówkami za zwierzętami w czasie polowań, ze zdobywaniem nie- wolników, surowców itp. (patrz m.in. Sieradzan 2005; Wyrwa 2008). Z każdą taką wyprawą wią- zało się też poznawanie walorów przyrodniczych na „odkrywanych” terytoriach oraz innych spo- łeczności i odmiennych tradycji kulturowych. Choć liczba owych „historycznych podróżników” była niewielka, dostarczali oni wiedzy o „nieznanym świecie” pozostałym członkom społeczności, zachęcając również innych do indywidualnego poznawania opisywanych miejsc.

1 Niniejszy artykuł stanowi poszerzoną wersję referatu wygłoszonego w dniu 30 września 2016 roku w ramach konferencji zorganizowanej w czasie Wielkopolskich Obchodów Światowego Dnia Turystyki w Instytucie Kultury Europejskiej UAM w Gnieźnie. ANDRZEJ M. WYRWA 88

Ryc. 1. Miniatura z przedstawieniem powozu podróżnego, Niemcy, XIV w., za: Bartlett 2002, s. 176, ryc. 1)

W zależności od poziomu rozwoju kul- trakt wytyczony przez pieszych czy pojaz- turowego w każdej epoce poszerzano ogląd dy; drogę, którą ktoś przebył lub miał prze- świata i zasięg podróżowania po nim. Inny być; drogę, z jakiej się korzysta, aby dotrzeć wymiar miały one w starożytnym Egipcie, do określonego celu (patrz m.in.: Encyklope- Grecji, Rzymie, a inny potem w średniowie- dia powszechna 1968, Słownik języka polskie- czu i czasach nowożytnych2. go 1995, Słownik współczesnego języka polskiego Z czasem pojawiały się „wędrówki kul- 1996, na temat defi nicji szlaków turystycz- turowe”, w tym m.in. o charakterze religij- nych patrz m.in. Bartkowski 1977, Sewer- nym, a z każdą z takich podróży nieroze- niak 1974, Styperek 2002). rwalnie związana jest droga, trakt czy szlak, Z pojęciem szlaku integralnie związane są którymi można było się przemieszczać do także łacińskie określenia peregrinus i peregri- określonych miejsc, oraz cały zespół czynno- natio, które wywodzą się z pojęć stosowanych ści i działań, które dziś nazywamy logistyką. w prawie rzymskim, nawiązujących do grec- Pojęcie „szlak” pierwotnie oznaczało dro- kiego perepidemos, określającego dosłownie cu- gę, którą zwykle przemieszczali się kupcy, dzoziemca, pielgrzyma lub podróżnego. We- wojska itd; drogę naturalną (np. rzeki) lub dług językoznawców łaciński rzeczownik peregrinus powstał ze złożenia dwóch wyrazów: per i agros, które oznaczały tych, którzy szli 2 Patrz m.in.: Niemirska-Pliszczyńska i inni przez pola, przybywali z daleka, z zewnątrz, 1968, 1973, 1989; Anonima diariusz peregrynacji 1925; Kraak 2002; Loca peregrinationes 2005; spoza zabudowań (spoza domu) (peregre — na Manikowska 2002; Manikowska 2008; Pawłowska obczyźnie, za granicą), czyli wszystkich tych, 2007; Sajkowski 1991; Tymowski 2001; Galar który przez długi czas „przebywali poza kra- 2014; Wyrwa 2016d; i inne – dalsza literatura. jem, wędrowali, podróżowali, zwiedzali obce DROGAMI POCZĄTKÓW PAŃSTWA POLSKIEGO. SZLAK PIASTOWSKI JEGO IDEA I PRZESŁANIE 89

kraje” (patrz m.in.: Witkowska 1974, s. 36; katajosa z Miletu (550-480 r. p.n.e.), Duriasa Bańkowski 2000; Boryś 2006; Wyrwa 2007). z Samos (340-260 r. p.n.e.), Polemona z Ilionu Od ok. XII w. przez peregrinatio zaczęto rozu- (202-180 r. p.n.e.) i innych (Podbielski 2005). mieć także „podróż do miejsc świętych” i spe- Pojęcie periegesis, periegeticum zostało następnie cyfi czne, ascetyczne formy życia (patrz m.in. przyjęte w łacinie kościelnej również na ozna- Jackowski 1998, s. 6; Madejczyk i Gromacki czenie opisów podróży; tłumaczy się je obec- 2005, s. 5; Kultura i turystyka 2016). nie (m.in. w języku włoskim) jako turysty- W historii intencjonalnego kulturowe- kę, której formą („formą kwalifi kowaną”) jest go podróżowania bardzo wcześnie pojawia- pielgrzymowanie – peregrinatio(-onis)3. ją się też przewodniki krajoznawcze – perie- Nie rozwijając tego problemu, jedno- gety, ułatwiające zwiedzanie najcenniejszych znacznie stwierdzić należy, że turystyka ma przestrzeni i zabytków, szczególne pomników bardzo odległe korzenie i wciąż intensywnie sztuki. Nawiązują one do bardzo długiej tra- się rozwija. dycji tego typu dzieł. Już w starożytnej Grecji Współcześnie w turystyce przez pojęcie wytworzyła się literatura, której przedmiotem „szlaku” rozumie się specjalnie wytyczoną było „naukowo-turystyczne” opisywanie wra- i oznakowaną trasę, którą pokonuje się w ce- żeń z odbytych podróży. Osobę, która tego lach kulturowo-turystycznych i wypoczyn- dokonywała, określano jako Periegetę, tzn. kowych. Według defi nicji Zarządu Główne- autora przewodnika opisującego określone go PTTK szlak turystyczny rozumie się jako: krainy. Przewodniki takie swą treścią „wpisy- wały się w długą tradycję geografi cznych, hi- trasy, których przebieg został oznaczony w te- storycznych, fantastycznych i etnografi cznych renie za pomocą zunifi kowanych znaków barw- opisów ludzi, miejscowości i zabytków” (patrz nych służących turystom do orientacji i prawi- dłowego wyboru kierunku wędrowania4. Podbielski 2005 – tam dalsze wskazówki bi- bliografi czne). Za najstarsze znane dzieło pe- Przed kilkunastu laty „Enriquez Savi- riegetyczne tradycja uznaje opis Skylaksa z VI gnac, ówczesny sekretarz generalny Świato- w p.n.e. Najbardziej znanym z periegetów wej Organizacji Turystyki, otwierając kolej- starożytnych jest natomiast Pauzaniasz (geo- ną edycję najstarszych i największych targów graf, ur. między 100 a 110 r. n.e. – zm. po turystycznych świata – ITB (Internationale 180 r. n.e.), autor dzieła Periegesis tes Hellados Tourismus Börse) w Berlinie – nazwał tury- (Wędrówki po Helladzie), czyli przewodnika po stykę „fascynującym przemysłem”. Słowa te Helladzie, w którym zawarł on relacje ze swo- są wciąż aktualne, ponieważ turystyka – jak ich podróży opisujących poszczególne krainy żadna inna dziedzina gospodarki – pozwala Grecji, jej zabytki, lokalne kulty itp. (patrz: rozpalić marzenia, budzić emocje, odnieść się Niemirska-Pliszczyńska i inni 1968, 1973, 1989). Do tej grupy zalicza się też m.in. He- 3 Patrz m.in. Guia del Peregrino 1997; Taracha 1993, s. 78; Kultura i turystyka 2016 – w ww dalsza literatura. Ryc. 2. Przykładowe 4 Patrz: Rozporządzenie Ministerstwa Infra- oznaczenia struktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administra- kierunkowe cji z dnia 13 lipca 2002 roku - Dz. U. Nr 170, poz. na szlakach 1393 z 2002; patrz też: Seweryniak 1974; Gołębski turystycznych 2002; Instrukcja oznakowania 1995; kwestie zwią- zane z oznakowaniem szlaków turystycznych regu- luje „Instrukcja znakowania szlaków turystycznych PTTK” (www.pttk.pl). W dokumencie tym omó- wiono zagadnienia prawne, rodzaje szlaków, spo- soby oznakowania, zasady projektowania i prowa- dzenia szlaków, techniki znakowania i konserwacji szlaków oraz prowadzenia dokumentacji. ANDRZEJ M. WYRWA 90

do tego, co – bez względu na wiek” (za Plen- tożsamości i potęgi dawnego dziedzictwa, zler 2007, s. 33) – zawsze wiąże się z wiel- bo jak wówczas pisano: „kolejne pokolenia, ką przygodą i wejściem w znane i nieznane pełne życia, ruchliwe, zawsze zajęte chwi- przestrzenie, pozwalającą zagłębić się w inny lą obecną (…) mało się oglądały na martwe świat, który może pobudzać do różnych re- pamiątki, świadczące o ubiegłych wiekach” fl eksji – przenieść się w dawne czasy czy (P.A. 1875 ). Dlatego też zawsze, niezależ- w nowy sposób zagłębić się we współczes- nie od potrzeb codzienności, pamiętać na- ność, wpisane w nią dziedzictwo kulturowe leży o swych biologicznych, kulturowych oraz przebogaty świat przyrody. i historycznych korzeniach! (patrz m.in. Li- W krótkim omówieniu problemu trudno netty 2014; Ciciora i Wyrwa 2013; Wyrwa w pełni zaprezentować problematykę zasy- 2014b, Wyrwa 2016b). Tak jak żadne drze- gnalizowaną w tytule niniejszego opracowa- wo nie może żyć bez korzeni, tak i człowiek, nia. Jest ona wielowątkowa, a każdy z nich choć nie zawsze zdaje sobie z tego sprawę, mógłby stanowić przedmiot osobnych roz- nie może żyć bez wiedzy na temat tożsamo- ważań, dlatego też skoncentrujemy uwa- ści swego pochodzenia i tradycji, z której gę tylko na wybranych zagadnieniach, któ- wyrósł. re – mam nadzieję – choć w części pozwolą W 1889 roku Józef Chociszewski pisał: wszystkim tym, którzy zajmują się teorią i organizacją turystyki, spojrzeć na szlak pia- Kto ma sposobność poznania historyi polskiej, stowski jako ważny element dziedzictwa kul- a zaniedbuje tego obowiązku, ten zasłużył na pogardę, a gorzej jeszcze czyni ten, kto się nie turowego stworzonego przez naszych przod- stara o to, aby dzieci polskie znały historyą swe- ków. Naszym zadaniem jest jego ochrona go narodu (Piast 1889, s. 82). i prezentacja dla budowania tożsamości. Bogaty dorobek naukowy omawiający Cytowane słowa Chociszewskiego, mimo dzieje i dziedzictwo kulturowe pierwszych upływu ponad wieku, stanowią właściwie Piastów, ojców naszej historycznej drogi – główne przesłanie ideowe turystycznego niezależnie od kronikarzy, którzy w swoich szlaku piastowskiego. Jego założenia były opisach starali się utrwalić pamięć o minio- dyskutowane już przed drugą wojną świato- nych pokoleniach, w tym o Piastach – spra- wą. Po raz pierwszy nazwa szlak piastowski wił, że przynajmniej od połowy XIX wieku pojawiła się w 1938 roku w publikacji Jana – czyli od czasów, gdy Polski nie było na ma- Kilarskiego, pt. Przewodnik po Wielkopol- pach Europy – rozpoczęła się sentymentalna, sce (Kilarski 1938; o Janie Kilarskim, patrz a niekiedy snobistyczna potrzeba „podróży Kilarski 2006). Praktycznie zaczęto go jed- do korzeni”, do początków naszej państwo- nak tworzyć i organizować dopiero od lat wości i kultury5. 60. wieku XX. Szczególny wpływ na zain- Szczególnym tego przykładem są m.in. teresowanie przestrzenią turystyczną zwią- historyczne obiekty na obszarze piastowskie- zaną z początkami państwa polskiego, którą go Civitas Schinesghe, czyli „państwa gnieź- później objęto nazwą Szlak Piastowski, mia- nieńskiego”, które książę Mieszko I ok. 992 ły obchody 1000-lecia Państwa Polskiego roku poddał pod opiekę Stolicy Apostol- i jubileuszu tysięcznej rocznicy chrztu księ- skiej, tzn. m.in. Ostrów Lednicki, , cia Mieszka w 1966 roku, a także działalność Poznań i inne grody stanowiące jego bene- historyków i archeologów prowadzących ba- fi cjum. W nich właśnie poszukiwano naszej dania na różnych stanowiskach wczesnośre- dniowiecznych w Polsce, przede wszystkim

5 w Wielkopolsce (patrz m.in.: Początki pań- Bogate zestawienie literatury na ten temat stwa polskiego 2002; Osadnictwo i architektu- patrz m.in.: Początki państwa polskiego 2002; Skibiń- ski 2015; Strzelczyk 2015; Wyrwa 2016b; patrz też ra 2000; Świechowski 2001; Kurnatowska Brzostowicz 2015; Kurnatowska 2008; Osadnictwo 2008; Brzostowicz 2015; patrz też Transit i architektura 2000; Świechowski 2001 i inne. Brügge-Novgorod 1997). DROGAMI POCZĄTKÓW PAŃSTWA POLSKIEGO. SZLAK PIASTOWSKI JEGO IDEA I PRZESŁANIE 91

Ryc. 3. zno 1976; Szlak piastowski Poznań – Gniezno Piast Kołodziej, 1977). legendarny protoplasta Obecnie zaś, po wielu przygotowaniach dynastii Piastów, i burzliwych niekiedy dyskusjach, uległ on rys. Walery Eliasz (wg Piast, 1889) gruntownej modernizacji, tak w formie, jak i przestrzeni. W listopadzie 2009 roku w Gnieźnie odbyło się Forum Rozwoju Szla- ku Piastowskiego, w którym wzięli udział przedstawiciele samorządów zlokalizowa- nych na trasie szlaku, przedstawiciele bran- ży turystycznej oraz zarządcy obiektów tury- styczno-kulturowych. Efektem Forum było powstanie zespołu roboczego, który miał się zająć wnikliwą analizą przebiegu i wizualiza- cji szlaku. Wnioski z prac zespołu roboczego okazały się na tyle dalekosiężne, że o zaanga- żowanie w inwentaryzację Szlaku Piastow- skiego poproszono samorządy województw wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego. W grudniu 2009 roku Starosta Gnieźnień- ski Krzysztof Ostrowski powołał „Zespół badawczo-naukowego Szlaku Piastowskie- go” (18.12.2009), którego zadaniem było przygotowanie materiałów historycznych Po tym spontanicznym okresie „peregry- i z dziedziny turystyki do modernizacji szla- nacji” Szlakiem Piastowskim, szczególnie ku. W dniu 14.06.2011 roku Marszałek przez grupy szkolne, w nowy, bardziej pro- Województwa Wielkopolskiego Marek Woź- fesjonalny sposób zaczęto zagospodarowy- niak powołał Radę Programowo-Naukową wać go przestrzennie od drugiej połowy lat ds. Szlaku Piastowskiego, której celem była 70. tego stulecia. W 1976 roku z inicjaty- praca nad przygotowaniem merytorycznym wy władz województwa poznańskiego roz- modernizacji szlaku, w tym m.in. przygoto- poczęto szeroko zakrojoną akcję restauracji wanie jego gruntownej inwentaryzacji6. zabytków i zagospodarowania turystycznego W 2012 roku Szlak Piastowski otrzymał odcinka z Poznania do Gniezna. Plan tych Certyfi kat Polskiej Organizacji Turystycz- działań opracowało Biuro Planowania Prze- nej za najlepszy produkt turystyczny – jako strzennego w Poznaniu. Osią prac była daw- unikatowy i wyjątkowo ważny dla polskie- na droga E261, przy której postawiono za- go dziedzictwa. bytkowe wiatraki, wiaty przystankowe, drewniane rzeźby i drogowskazy nawiązu- 6 Obszernie na ten temat patrz m.in. Rohr- jące do ikonografi i odnoszącej się do dyna- scheidt 2013; tenże, http://www.turystykakulturo- stii Piastów. W znakomity sposób ukazują to wa.org/pdf/2009_04_04.pdf; i strony internetowe; opracowania związane z ówczesną wizją za- pod względem historycznym nowa wizja szlaku gospodarowania tego szlaku, przygotowa- została przygotowana przez zespół działający pod ne przez zespół działający pod kierunkiem kierunkiem prof. Andrzeja M. Wyrwy w składzie: kierownika Pracowni III Biura Planowania Paweł Sankiewicz, Jakub Linetty, Marta Frączek, Szymon Czajkowski; zagadnienia związane z walo- Przestrzennego w Poznaniu – Ryszarda Mi- ryzacją potencjału turystyczno-kulturowego Szlaku chalaka i jednego z głównych „wizualiza- Piastowskiego zostały przygotowane przez prof. Ar- torów” tej przestrzeni – Jana Kasińskiego mina Mikos von Rohrscheidt i zespół działający pod (patrz m.in. Szlak piastowski Poznań – Gnie- jego kierunkiem. ANDRZEJ M. WYRWA 92

W dniu 15 stycznia 2016 roku powoła- Ryc. 4. Drogowskazy no w Gnieźnie klaster turystyczny Szlak Pia- Szlaku Piastowskiego stowski w Wielkopolsce. Tworzy go 19 samo- Gniezno – Poznań, rządów (pięć powiatów i czternaście gmin) oprac. J. Kasiński 1977 (wg Szlak z terenu województwa wielkopolskiego. piastowski Poznań – Celem powstania klastra jest zwiększenie Gniezno 1977) atrakcyjności szlaku w Polsce i za granicą oraz przyciągnięcie na jego trasy dużej licz- by turystów. Szlak Piastowski interpretowany do- słownie jest podróżowaniem i zwiedzaniem obiektów oraz przestrzeni kulturowych zwią- zanych z dziedzictwem dynastii piastowskiej od ok. poł. X wieku do lat 70. XIV stulecia, Ryc. 5. Drogowskazy czyli poznawaniem naszego dorobku kultu- Szlaku Piastowskiego rowego od czasów księcia Mieszka I do króla Gniezno – Poznań, Kazimierza Wielkiego. W tym kontekście, oprac. J. Kasiński choć obecnie koncentruje się on na teryto- 1977 (wg Szlak rium Wielkopolski i Kujaw, w rzeczywistości piastowski Poznań – Gniezno 1977) obejmuje całe terytorium Polski – od Krako- wa po Bałtyk. W przenośni szlak piastowski należy ro- zumieć jako specyfi czną wyprawę w poszu- kiwaniu ducha czasów związanych z two- rzeniem naszej państwowości i kultury. Niesie on wielkie przesłanie dla współczes- nego człowieka, a jego atrakcyjność może Ryc. 6. Drogowskazy być wykorzystana do rozwijania turystyki Szlaku Piastowskiego alternatywnej. Systematyczne przemierzanie Gniezno – Poznań, szlaku piastowskiego jest i powinno być spo- oprac. J. Kasiński 1977 (wg Szlak tkaniem z odległym światem. Ma on ukazy- Piastowski Poznań – wać nie tylko czasowy dystans dzielący nas Gniezno 1977) od średniowiecza, które ukształtowało prze- strzeń kulturową merytorycznie odpowiada- jącą temu pojęciu, ale powinien pobudzać do refl eksji nad przeszłością i odmiennością dzi- siejszego życia, które niestety rzadko pozo- staje w harmonii ze środowiskiem natural- nym, w którym nasi piastowscy przodkowie żyli i z którym tak silnie byli związani. Ryc. 7. Pierwsze Zaproponowany współcześnie przebieg posiedzenie Rady Programowo- szlaku piastowskiego oparty jest na prze- -Naukowej ds. Szlaku strzeni terytorialnej wspomnianego Civitas Piastowskiego Schinesghe. Obejmuje Wielkopolskę i histo- (2011 r.), fot. arch. ryczne Kujawy (patrz m.in. Łęcki 1979; Łęc- ki 1989, Łęcki 2016 – i inne tegoż; Plenzler 2016). Wytyczone na tych obszarach trasy oparte są o najcenniejsze obiekty, które za- chowały się do naszych czasów, w tym rów- DROGAMI POCZĄTKÓW PAŃSTWA POLSKIEGO. SZLAK PIASTOWSKI JEGO IDEA I PRZESŁANIE 93

Ryc. 8. Rzeźby na W dotychczasowym zestawieniu pomni- Szlaku Piastowskim ków historii znalazły się następujące obiek- zapraszające na ty i przestrzenie kulturowe, tj. trzy ośrod- Ostrów Lednicki; ki związane z tworzeniem się historycznych wykonane na podstawie założeń podwalin państwa polskiego: Ostrów Led- z 1977 roku (por. ryc. nicki, Gniezno i Poznań, a następnie klasz- 4-6), fot. W. Kujawa tor benedyktynów w Lubiniu, który na tere- nie Wielkopolski zapoczątkował mniszy ruch monastyczny oraz dawne opactwo cysterskie w Lądzie mające wielki wpływ na kształtowa- nie nowego benedyktyńskiego oblicza kultu- rowego monastycznej sieci w środkowej Wiel- kopolsce, a także klasztor w Gostyniu oraz mający wielki związek z nowożytnymi dzieja- Ryc. 9. Gród mi Polski i tzw. „Najdłuższą wojną nowocze- piastowski snej Europy” – zamek w Kórniku, związany w Grzybowie, rzeźby m.in. z zachowaniem tożsamości kulturowej zapraszające do grodu Polaków w okresie zaborów. Na terenie wo- (stan 2015 rok), fot. J. Wrzesiński jewództwa kujawsko-pomorskiego są to: Bi- skupin, Chełmno i Toruń (Wyrwa 2014a; obecnie lista pomników jest rozszerzana). Na mapie Szlaku Piastowskiego są też inne, jeszcze niewpisane na tę listę miejsca, których znaczenie dla pełnego uwidocznie- nia naszego dziedzictwa jest przeogrom- ne, w tym m.in. najstarszy na ziemiach polskich drewniany kościół w Tarnowie Pa- Ryc. 10. Nowe logo łuckim, Łekno, Giecz, Strzelno, Trzemeszno Szlaku Piastowskiego itd. Przebieg trasy, jak wszyscy dobrze wie- (za: http://www. dzą, jest zorganizowany w pętle północ – po- szlakpiastowski.pl) łudnie i wschód – zachód. Niezależnie od ist- niejących dyskusji nad jej kształtem stanowi ona zamkniętą pętlę, która daje różne wa- riantywne możliwości podróżowania. Z każ- dym głównym punktem tego szlaku wiążą się też lokalne przestrzenie turystyczne. Nie- zależnie od tego Szlak Piastowski krzyżuje się i pokrywa m.in. z europejskim szlakiem cysterskim, szlakiem św. Jakuba, szlakiem architektury romańskiej, kościołów drewnia- nych itd. Niezależnie od nieruchomego dziedzic- twa kulturowego znajdującego się na trasie szlaku w każdym z miejsc znajdują się też ruchome zabytki kultury, ukazujące twór- nież te, które na mocy rozporządzeń Prezy- czy kunszt naszych piastowskich przodków denta Rzeczypospolitej Polskiej otrzymały i ich kontakty z europejskim – zachodnim zaszczytny tytuł Pomników Historii (patrz i wschodnim kręgiem kulturowym (patrz Wyrwa 2014a). m.in.: Transit Brügge – Novgorod 1997). ANDRZEJ M. WYRWA 94

Ryc. 11. Nowa pętla Szlaku Piastowskiego (za: http://www. szlakpiastowski.pl)

Ryc. 12. Rozmieszczenie najstarszych ośrodków kościelnych w głównych grodach państwa Mieszka I i Bolesława Chrobrego – przybliżony obraz procesu chrystianizacji państwa pierwszych Piastów; wg Kurnatowska 2008, s. 369 z uzupełnieniami A.M. Wyrwy DROGAMI POCZĄTKÓW PAŃSTWA POLSKIEGO. SZLAK PIASTOWSKI JEGO IDEA I PRZESŁANIE 95

Ryc. 13. Pomniki Historii w Polsce, wg stanu z lutego 2015 roku, oprac. Hubert Mącik z uzupełnieniami A.M. Wyrwy

Ryc. 14. Szlak architektury romańskiej w Polsce (https:// www.google.pl/se arch?newwindow =1&client=fi ref ox-b&q=zabytki +roma%C5%84s kie+w+polsce+ mapa&oq=szlak +architektury+ro ma%...) ANDRZEJ M. WYRWA 96

Ryc. 15. Szlak św. Jakuba na ziemiach polskich (Mróz 2016) DROGAMI POCZĄTKÓW PAŃSTWA POLSKIEGO. SZLAK PIASTOWSKI JEGO IDEA I PRZESŁANIE 97

Ryc. 16. Szlak cysterski w Polsce (Wyrwa 2007)

Ryc. 17. Tarnowo Pałuckie. Polichromowane wnętrze najstarszego (z lat 70. XIV wieku) drewnianego kościoła na ziemiach polskich – widok nawy głównej w kierunku na ołtarz główny, fot. P. Namiota ANDRZEJ M. WYRWA 98

Ryc. 18. Giecz. Rozlewiska wokół piastowskiego grodu (marzec 2007), fot. W. Stępień

Pośród nich znajdują się m.in. zabytki prze- św. Jakuba, Szlak cysterski itp.7. Potrzebne chowywane w archiwach, które ostatnio zo- są też pełniejsze – np. w formie informato- stały wpisane na Krajową listę UNESCO rów, albumów, opracowań multimedialnych „Pamięć Świata”, tj. Codex aureus Gnesnensis, – informacje o muzeach funkcjonujących przechowywany w Archiwum Archidiece- na szlaku, gdzie przechowywane są zabyt- zjalnym w Gnieźnie, i dokument fundacyj- ki związane z piastowskim dziedzictwem itd. ny Zbyluta z 1153 roku, na mocy którego Mamy nadzieję, że wędrowanie tym szla- fundował on najstarszy na ziemiach polskich kiem nie tylko pogłębi wiedzę wszystkich klasztor cysterski w Łeknie; jeden oryginał tych, którzy będą nim podróżowali, ale uła- przechowywany jest w Archiwum Państwo- twi wędrówkę, która przy umiejętnym wej- wym w Poznaniu, a drugi w Archiwum Ar- rzeniu w przeszłość pozwoli inaczej spoj- chidiecezjalnym w Gnieźnie (Dokument fun- rzeć na współczesność i lepiej zaplanować dacyjny 2016). przyszłość. Mając na względzie całe to dziedzictwo, Niech więc dzieła naszych piastowskich jednoznacznie stwierdzić należy, że Szlak przodków, oprócz doznań czysto estetycz- Piastowski ma naprawdę wielką, ponadre- nych, będą jednym ze środków ukazania sta- gionalną, a wręcz paneuropejską wartość rej prawdy wyrażonej przez Cypriana Kami- kulturową i należy dołożyć wszelkich starań, la Norwida, że „przeszłość, jest to dziś, tylko aby został nowocześnie, wszechstronnie za- gospodarowany i oznakowany. Warto byłoby 7 Na temat szlaku jakubowego i cysterskiego połączyć go z wybranymi pętlami szlaków patrz m.in.: Mróz 2015; Taracha 1993; Wyrwa kulturowych Europy Zachodniej. Proponu- 2007; Wyrwa 2008; Wyrwa 2016c; Wyrwa 2016d ję otworzyć i opracować szlak cesarza Ot- – i inne tegoż; patrz też: Alejziak 1999; Buczkow- tona III i św. Wojciecha, wpisać go w Szlak ska 2015; Gaworecki 2000; Gołębski i inne. DROGAMI POCZĄTKÓW PAŃSTWA POLSKIEGO. SZLAK PIASTOWSKI JEGO IDEA I PRZESŁANIE 99

Ryc. 19. Dokument fundacyjny klasztoru cysterskiego w Łeknie z 1153 roku, wpisany w 2016 roku na Krajową Listę UNESCO „Pamięć świata”, przechowywany w Archiwum Państwowym w Poznaniu (fot. APP Poznań) ANDRZEJ M. WYRWA 100

cokolwiek dalej”8. Poznawanie świata uczy Ryc. 20. Kielich rozumienia odmienności i szacunku dla in- „św. Wojciecha” ności, pozwala przezwyciężać uprzedzenia. w Muzeum Dla wszystkich tych, którzy negują niekiedy Archidiecezjalnym w Gnieźnie, wartość patrzenia w przeszłość dla budowa- fot. M. Jóźwikowska nia na jej doświadczeniach przyszłości, a tak- że odżegnują się od tradycji, która obecnie przez „nowe trendy” nie jest wielu po my- śli (tj. odrzucanie tradycji kulturowo-religij- nych czy religijnych, z którymi to typami tu- rystyki Szlak Piastowski jest jednoznacznie związany), warto przytoczyć słowa Kwinty- liana (Marcus Fabius Quintilianus, ok. 35- -95). Ten rzymski retor i pedagog w dziedzi- nie teorii wymowy w swoich Institutio orato- ria tak mówił o niedouczonych krytykach: Damnant, quae non intelligunt, tj. „potępiają, bo nie rozumieją”9. Rozumna turystyka po- zwala to zmienić, ponieważ podróże otwie- rają granice. Także granice poznania, zro- zumienia i tolerancji. I to jest ogromna rola tego szlaku – rola, której nie da się ocenić tylko miarami produktu turystycznego i do- chodami z niego płynącymi, na które zwra- ca się dziś szczególną uwagę w naszym sko- mercjalizowanym świecie, ale pamiętać szą tożsamość kulturową. To ma najwięk- trzeba o jego historycznym przesłaniu i du- szą wartość, ponieważ przeszłość i codzien- chowym charakterze, mającym budować na- ność postrzegana na szlaku stanowią najlep- szy „produkt” zachowania tożsamości! Jeśli będzie on dobrze zagospodarowa- 8 Norwid 1990, s. 20, przyp. do wersu 9. ny przy uwzględnieniu wszystkich wymie- 9 Za: Dicta 2007, s. 111, nr 1589. nionych zadań i celów, to spełni swe zadanie.

BIBLIOGRAFIA 1889, Piast. Kalendarz Polski Ludowy na rok 1889, ułożył Józef Chociszewski, Rok XII, Poznań. 1925, Anonima diariusz peregrynacji włoskiej, hiszpańskiej, portugalskiej (1595), wyd. J. Czubek, Kraków. 1976, Szlak piastowski Poznań – Gniezno. Ogólna koncepcja zagospodarowania przestrzennego (wydanie II uzupełnione), Biuro Planowania Przestrzennego w Poznaniu . Pracownia III, kier. Pracowni Ryszard Mi- chalak, Poznań, kwiecień 1976 [maszynopis z rycinami w: Archiwum Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy, egz. Nr 53]. 1977, Szlak piastowski Poznań – Gniezno. Drogowskazy na trasach szlaku piastowskiego. Projekt techniczny drogowskazów informacyjnych przy drogach publicznych woj.. poznańskiego w rejonach „Szlaku Piastowskie- go”, Biuro Planowania Przestrzennego w Poznaniu. Pracownia III, oprac. mgr inż. Arch. Jan Kasiński, kier. Pracowni Ryszard Michalak Poznań – sierpień [maszynopis z rycinami w: Archiwum Muzeum Pierw- szych Piastów na Lednicy, egz. Nr 53; sygn. oryg. 334/26]. 1995, Instrukcja znakowania szlaków turystycznych PTTK, Zarząd Główny PTTK Warszawa (www.pttk.pl). 1995, Słownik języka polskiego, Warszawa. 1996, Słownik współczesnego języka polskiego, Warszawa. DROGAMI POCZĄTKÓW PAŃSTWA POLSKIEGO. SZLAK PIASTOWSKI JEGO IDEA I PRZESŁANIE 101

1997, Guia del Peregrino Mediewal – Codex Calikstianus, traducción castellana Millán Bravo Lozano, Sahagún. 2000, Osadnictwo i architektura ziem polskich w dobie Zjazdu Gnieźnieńskiego, red. A. Buko, Z. Świechow- ski, Warszawa. 2002, Początki państwa polskiego. Księga tysiąclecia, Poznań [reprint wydania z 1961 roku]. 2002, Rozporządzenie Ministra Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 13 lipca 2002 roku (Dz. U. Nr 170, poz. 1393). 2005, Loca peregrinationes terre sancte. Czternastowieczny przewodnik po Ziemi Świętej, do druku przygotował, wstępem i przypisami opatrzył W. Mruk, Kraków. 2007, Szlak Piastowski, Bielsko-Biała. 2008, W kręgu humanistycznej refl eksji nad turystyką kulturową, red. M. Kazimierczak, Poznań. 2009, Współczesne formy turystyki kulturowej, red. K. Buczkowska A. Mikos von Rohrscheidt, Poznań. 2016, Dokument fundacyjny Zbyluta dla klasztoru cysterskiego w Łeknie z 1153 roku, red. naukowa, wstęp, omówienie i komentarz A. M. Wyrwa, tłumaczenie A. Strzelecka, Poznań-Gniezno. 2016, Kultura i turystyka. Sacrum i profanum, red. J. Latosińska, J. Mokras-Grabowska, Łódź. Alejziak W., 1999, Turystyka w obliczu wyzwań XXI wieku, Kraków. Bańkowski A., 2000, Etymologiczny słownik języka polskiego, t. 1-2, Warszawa [tu t. 2, s. 551-552 – piel- grzym; s. 521-522 – pątnik]. Bartlett R., 2002, Panorama średniowiecza, Warszawa. Boryś W., 2006, Słownik etymologiczny języka polskiego, Kraków [pielgrzym, s. 429; pątnik, s. 420]. Brzostowicz M., 2015, Wielkopolska XII i XIII wieku w świetle badań archeologicznych, „Fontes Archa- eologici Posnanienses”, Poznań, t. 51, s. 55–72. Buczkowska K, 2008, Turystyka kulturowa, Poznań. Ciciora B., Wyrwa A. M., 2013, Zaprowadzenie chrześcijaństwa w Polsce. Krótkie studium obrazu Jana Ma- tejki „Zaprowadzenie chrześcijaństwa R.P. 965”, Dziekanowice – Lednica. Dicta, 2007, Dicta. Zbiór łacińskich sentencji, przysłów, zwrotów, powiedzeń, zebrał i oprac. C. Mochalu- nio, Kraków. Galar A., 2014, W europejskiej wspólnocie cysterskiej. Udział cystersów z historycznych ziem polskich w Kapitu- le Generalnej w Cîteaux (XII-XVIII w.), Kraków. Gaworecki W., 2000, Turystyka, Warszawa. Gołembski G. (red.), 2002, Kompendium wiedzy o turystyce, Warszawa. Jackowski A., 1998, Pielgrzymowanie, Wrocław. Kaczmarek J., Stasiak A., Włodarczyk B., 2002, Produkt turystyczny, czyli jak organizować poznanie świa- ta, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź. Kilarski J., 1938, Przewodnik po Wielkopolsce, Poznań. Kilarski M., 2006, Kilarski Jan, [w:] Polski słownik biografi czny konserwatorów zabytków, red. Henryk Kondziela, Hanna Krzyżanowska, z. 2, Poznań. Kraak D., 2002, Pielgrzymki i podróże z Zachodu na Wschód i ze Wschodu na Zachód. Ruch podróżniczy szlachty w późnym średniowieczu z perspektywy historii związków i oddziaływań, w: Kult św. Jakuba Więk- szego Apostoła w Europie Środkowo-Wschodniej, red. R. Knapiński, Lublin, s. 131–145. Kurnatowska Z., 2008, Początki i rozwój państwa, w: Pradzieje Wielkopolski. Od epoki kamienia do średnio- wiecza, red. M. Kobusiewicz, Poznań, s. 297–395. Linetty J., 2014, Początki kolekcjonerstwa i muzealnictwa w Wielkopolsce, „Museion Poloniae Maioris. Rocznik Naukowy Muzeów Wielkopolskich”, red. A. M. Wyrwa, Poznań, t. I, s. 18-45. Łęcki W., 1979, Szlak piastowski Poznań-Gniezno-Kruszwica-Inowrocław-Żnin-Biskupin, Poznań. Łęcki W., 1989, Na Szlaku Piastowskim. Przewodnik. Warszawa. Łęcki W., 2016, Szlak piastowski. Przewodnik, Poznań [patrz też inne wydania tegoż]. Madejczyk D., Gromacki M., 2005, W drodze do Compostela. Sanktuarium Europy, Poznań. Manikowska H., 2002, Koszty pielgrzymki Piotra Rindfl eischa, kupca wrocławskiego, do Ziemi Świętej, w: Civitas et villa. Miasto i wieś w średniowiecznej Europie Środkowej, red. C. Buśko, J. Klápštĕ, L. Lecie- jewicz, S. Moździoch, Wrocław–Praha, s. 257–264. ANDRZEJ M. WYRWA 102

Manikowska H., 2008, Jerozolima — Rzym — Compostela. Wielkie pielgrzymowanie u schyłku średniowie- cza, Wrocław. Mróz F., 2015, Droga św. Jakuba w Polsce – geneza i rozwój – w 10. Rocznicę otwarcia pierwszego odcinka szlaku jakubowego, w: Camino de Santiago. Szkice historyczne do peregrynacji i dziejów kultu św. Jakuba Apostoła Większego, red. A. M. Wyrwa (wyd. II), Lednica, s. 65-95. Niemirska-Pliszczyńska J. i inni, 1968, Na olimpijskiej bieżni i w boju (ks. V, VI, i IV), tłum. i oprac. J. Niemirska-Pliszczyńska, Wrocław. Niemirska-Pliszczyńska J. i inni, 1973, W świątyni i w micie (księgi I, II, III i VII), tłum., wstęp, ko- mentarz historycznoliteracki J. Niemirska-Pliszczyńska, komentarz archeologiczny B. Filarska, Wrocław 1973. Niemirska-Pliszczyńska J. i inni, 1989, U stóp boga Apollona (ks. VIII, IX, X), tłum. J. Niemirska-Plisz- czyńska i H. Podbielski, oprac. H. Podbielski, Wrocław. Norwid C., 1990, Vade-Mecum, oprac. J. Fert, Wrocław, s. 20, przy. do wersu 9. P. A., 1875, Czem był Ostrów Lednicki? (Nowe przypuszczenia), „Warta. Tygodnik poświęcony nauce, roz- rywce i wychowaniu”, Nr 48 z 30 maja, s. 381-383. Pawłowska B., 2007, Urbs sacra. Pielgrzymki i podróże do Rzymu w starożytności chrześcijańskiej (IV–VII w.), Kraków. Plenzler A., 2007, Nadzieje i zagrożenia turystyki, „Studia Periegetica”, red. A. M. Wyrwa, M. G. No- wak, Poznań, z. 1, s. 33-37. Plenzler A., 2016, Piastowskie strony. Przewodnik po nowym szlaku piastowskim, Poznań. Podbielski H., 2005, Periegeza i jej przedstawiciele, w: Literatura Grecji starożytnej, red. H. Podbielski, Lu- blin, t. II, s. 153-164. Rohrscheidt von A. Mikos, 2008, Turystyka kulturowa. Fernomen, potencjał, perspektywy, Gniezno. Rohrscheidt von A. Mikos, 2010, Regionalne szlaki tematyczne. Idea, potencjał, organizacja, Kraków. Rohrscheidt von A. Mikos, 2013, Szlak piastowski w przebudowie. Struktura, zarządzanie, oferta kulturo- wo-turystyczna, Kraków. Sajkowski A., 1991, Opowieści misjonarzy, konkwistadorów, pielgrzymów i innych świata ciekawych, Poznań. Sewerniak J., 1974, Przegląd nazewnictwa szlaków turystycznych na tle defi nicji szlaku pieszego, „Biuletyn Informacyjny Instytutu Turystyki, nr 6-7, Warszawa, s. 21-23. Sieradzan J., 2005, O względności pojęć „magii” i „religii”, Lud, t. 89, s. 13-50. Skibiński E., 2015, Chrzest księcia Mieszka w źródłach historycznych, „Museion Poloniae Maioris. Rocznik Naukowy Fundacji Muzeów Wielkopolskich”, red. A. M. Wyrwa, t. 2, Poznań, s. 10–24. Strzelczyk J., 2015, Chrzest Polski, niektóre nowe spojrzenia i interpretacje, „Museion Poloniae Maioris. Rocznik Naukowy Fundacji Muzeów Wielkopolskich”, red. A. M. Wyrwa, t. 2, Poznań, s. 39–47. Styperek J., 2002, Linearne systemy penetracji rekreacyjnej, Poznań. Świechowski Z., 2001, Architektura romańska w Polsce. Bibliografi a, oprac. E. Świechowska, W. Misch- ke, wstęp Z. Świechowski, Warszawa. Taracha C., 1993, Szlaki pielgrzymkowe do Compostela, w: Pielgrzymki w kulturze średniowiecznej Europy. Materiały XIII seminarium mediewistycznego, red. Jacek Wiesiołowski, Poznań, s. 77-83. Transit Brügge – Novgorod, 1997, Transit Brügge – Novgorod. Eine Straße durch die euripäische Geschichte. Ruhrlandmuseum Essen., Herg. F. Seib, U. Borsdorf, H. T. Grütter, Essen, s. 335-342. Tymowski M., 2001, Horyzonty geografi czne Europejczyków w okresie rozkwitu średniowiecza (X–XIII w.), w: Rozkwit średniowiecznej Europy, red. H. Samsonowicz, Warszawa, s. 468–524. Witkowska A., 1974, Z zagadnień „peregrinationis religiosae” w średniowiecznej Europie, „Roczniki Hu- manistyczne”, t. 22, z. 2, s. 33-46. Wyrwa A. M. 2014a, „Pomniki Historii” – pomne miejsca naszej przeszłości, „Museion Poloniae Maioris. Rocznik Naukowy Muzeów Wielkopolskich”, red. A. M. Wyrwa, t. 1, Poznań 2014, s. 79-105. Wyrwa A. M., 2007, „Ad limina apostolorum”. Patron pielgrzymów – św. Jakub Starszy, apostoł i pielgrzymki do „jego grobu” w Santiago de Compostela. Szkice do problemu, „Studia Periegetica”, red. A. M. Wyrwa, M. G. Nowak, Poznań, z. 1, s. 7-32. DROGAMI POCZĄTKÓW PAŃSTWA POLSKIEGO. SZLAK PIASTOWSKI JEGO IDEA I PRZESŁANIE 103

Wyrwa A. M., 2008, Podróże cystersów oraz idea, organizacja i promocja szlaku cysterskiego w Polsce, „Studia Periegetica”, red. A. M. Wyrwa, Poznań, z. 2, s. 87-129. Wyrwa A. M., 2014b, Gdecz-Giecz. Scire est reminisci. Krótka historia wydobywania z zapomnienia rezyden- cji piastowskiej, Dziekanowice – Lednica. Wyrwa A. M., 2016a, A.D. 966. Chrzest księcia Mieszka. Dylematy naukowe i znaczenie tego aktu dla przemian kulturowych na ziemiach polskich. Zagadnienia wybrane, „Studia Lednickie”, Dziekanowice – Lednica, t. XV, s. 13-72. Wyrwa A. M., 2016b, W poszukiwaniu zaginionej świetności. Spojrzenia „starożytników” i pierwsze naukowe refl eksje nad piastowskim grodem w Gieczu (1810-1924), w: Gród piastowski w Gieczu. Geneza – funkcja – kontekst, red. M. Kara, T. Krysztofi ak, A.M. Wyrwa, Poznań 2016, s. 17-57. Wyrwa A. M., 2016c, Europa und die Zisterzienser. Einfl uss der Zisterzienser auf die Entwicklung der euro- päischen Kulturidentiät – eine Skizze, Cistercienser Chronik (900 Jahre Clairvaux. 900 Jahre Mori- mond), Bergenz 2016, Nr 123, Heft 2, s. 301-323. Wyrwa A. M., 2016d, Święty Jakub Apostoł. Malakologiczne i historyczne ślady peregrynacji z ziem polskich do Santiago de Compostela, wyd. II, Lednica.

Strony internetowe www.szlakcysterski.org (ofi cjalna strona szlaku) http://www.szlakpiastowski.pl http://www.szlakpiastowski.com.pl/go.live.php http://www.szlakpiastowski.pl/2-uncategorised/54-klaster-turystyczny-szlak-piastowski-w-wielkopol sce?tmpl=component http://www.turystykakulturowa.org/pdf/2009_04_04.pdf

* * * https://pl.wikipedia.org/wiki/Droga_%C5%9Bw._Jakuba http://www.camino.net.pl/ (Droga św. Jakuba w Polsce – Stowarzyszenie Przyjaciele Dróg św. Jaku- ba w Polsce) www.pttk.pl https://pl.wikipedia.org/wiki/Szlak_Roma%C5%84ski_w_Polsce https://www.google.pl/search?newwindow=1&client=fi refox-b&q=zabytki+roma%C5%84skie+ w+polsce+mapa&oq=szlak+architektury+roma%C5%84skiej+w+polsce&gs_l=serp.1.2.0i 71k1l8.0.0.0.94604.0.0.0.0.0.0.0.0..0.0....0...1..64.serp..0.0.0.xE1zvnjyOO0

The traces of the early Polish state. The Piast Tourist Trail – the idea and envoi

SUMMARY

ourism as one of the important forms of human activity nowadays, irregardless the defi nition pro- Tvided, develops on the basis of three basic elements, i.e. natural values of the environment, cul- tural heritage and cultural tradition of places. This article focuses on the chosen concepts related to the idea and envoi of the Piast Trail, which is an important element that presents Polish cultural heritage in the beginning of its statehood – since ca. 966 till the end of the 14th century. ANDRZEJ M. WYRWA 104

On the basis of the plentiful publications concerning the history and cultural heritage of the fi rst Piasts, the fathers of Polish historical path, irregardless the chroniclers, who tried to perpetuate the re- membrance about past generations in their descriptions, including the Piast dynasty at least since the middle of the 19th century, i.e. in the times when as a result of Poland’s partitition (1772-1918), when it disappeared from political maps of Europe, a sentimental yet sometimes snobbish need for “journey to roots” started – from the beginning of our statehood and culture. The Piast Trail continues to pres- ent this heritage. It started to be created in the 60s of the 20th century. In the second half of the 70s of the 20th century the interest in the trail particularly intensifi ed. Now it has been modernized and it is being prepared to the contemporary touristic requirements. Tak- ing into consideration the character of this trail, its cultural and touristic values, it must be stated un- equivocally that it really has great, transregional or even pan-European cultural value, and hence all measures should be taken in order to develop and label it in a modern and comprehensive way. Trav- elling in this trail allows one to learn about the world, it teaches about the differences, respect for the otherness, it helps to overcome various cultural and religious prejudices, because of the character of the sites it also has cultural-religious character. It would also be a good idea to connect it with chosen loops of cultural trails in the Western Europe. Słownik biografi czny zbieraczy starożytności i muzealników

JAKUB LINETTY Poznań

JOANNA LINETTY Poznań

Józef Łepkowski (1826–1894) założyciel polskiej archeologii i prahistoryczne odkrycia w Czeszewie, pow. wągrowiecki

dziejach polskiej archeologii jednym z najbardziej niedocenionych uczonych pozo- Wstaje Józef Łepkowski. Był on człowiekiem wybitnym, pierwszym profesorem arche- ologii w Polsce i twórcą Gabinetu Archeologicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krako- wie, jednej z pierwszych tego rodzaju instytucji w Europie1. Dorobek profesora Łepkowskiego jest znaczny, lecz w dużym stopniu zapomniany. Nie cieszył się dotąd dużym zainteresowa- niem historyków archeologii2. W związku z tym, że naukowe dziedzictwo krakowskiego ar- cheologa w znacznym stopniu wymaga dalszych badań, skupimy się jedynie na kilku aspek- tach – na zwięzłym przedstawieniu życiorysu naukowego, głównych jego zainteresowaniach, obejmujących średniowieczną architekturę i sztukę, a także na poszukiwaniach archeologicz- nych w Czeszewie w powiecie wągrowieckim w Wielkopolsce. W kilku słowach omówimy również utworzenie Gabinetu Archeologicznego na Uniwersytecie Jagiellońskim. Prezento- wany artykuł jest zatem przyczynkiem do dalszych badań nad biografi ą i dorobkiem tej wy- bitnej postaci. Józef Łepkowski przyszedł na świat 4 lipca 1826 roku w Krakowie, w zubożałej rodzinie szlacheckiej. Był on synem Franciszka i Agnieszki Podgórskich (Bąk-Koczarska 1972, 339- -343; zob. Kłosy 1887, 161-162). Miał brata Ludwika, który później został malarzem i po- magał Józefowi w inicjatywach badawczych oraz konserwatorskich (Łepkowska 2006). W la- tach 1839-1843 uczył się w Gimnazjum św. Anny w Krakowie. Po jego ukończeniu studio- wał na wydziale fi lozofi cznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Następnie, w latach 1848-1849 przebywał w Bytomiu na Górnym Śląsku, gdzie zaangażował się w organizację polskiego ru- chu narodowego. Napisał wówczas kilka prac z zakresu ludoznawstwa i etnografi i dotyczą- cych polskiego ludu na Śląsku. W druku ukazały się jego Wiadomości o Śląsku w „Bibliote- ce Warszawskiej” (Łepkowski 1849, 319-366; Pampuchówna 1936). Na ten okres datować należy początek zainteresowań obejmujących archeologię, pamiątki narodowe, dziedzictwo kulturowe i badania nad zabytkami. Łepkowski publikował wówczas pierwsze swoje tek-

1 W Europie środkowej wcześniej wykładano archeologię pradziejową na uniwersytecie w Pradze (katedra Jana Erazima Vocela od 1850 roku) oraz w Wiedniu (katedra archeologii słowiańskiej Jana Kollára od 1849 roku) (Sklenář 1981, 174 – 177). 2 Wśród nielicznych wyjątków należy wymienić artykuł Jerzego Fogla (Fogel 1996, 21 – 41). JAKUB LINETTY, JOANNA LINETTY 106

sty na ten temat. Współpracował z wielko- Ryc. 1. Profesor Józef polskim „Przyjacielem Ludu”, zasłużonym Łepkowski w stroju dla dziejów polskiej archeologii i starożyt- rektora UJ, Muzeum nictwa. W 1849 roku zamieścił tam dwa UJ w Krakowie teksty Groby w Łuszczanowicach, w okręgu m. Krakowa (Łepkowski 1849, nr 23, 183-184), a także Starożytności różnemi czasy w Krakowie z ziemi dobyte (Łepkowski 1849, nr 26, 214- 215). W latach 1847-1849 wraz ze swoim mistrzem Ambrożym Grabowskim wydawał periodyk „Starożytności i pomniki Krako- wa”, którego łącznie ukazało się siedem ze- szytów (Starożytności i pomniki 1849). Już wówczas Łepkowski rozpoczął prowadzenie poszukiwań archeologicznych na terenach podkrakowskich i w Galicji. Prowadził in- wentaryzację i sporządzał opisy znajdujących się na prowincji zabytków. Jedną z pierw- szych tego rodzaju wycieczek odbył w oko- lice Krosna i Jasła. Jej efektem była publi- kacja Kalwaria Zebrzydowska i jej okolice pod względem dziejowym i archeologicznym, wydana której efektem była praca Broń sieczna w ogó- w Krakowie 1850 roku (Łepkowski 1850; le i w Polsce uważana archeologiczne, wydana Gracz-Chmura 2013, 71). O konieczno- w 1857 roku (Łepkowski 1857). W 1858 ści zainteresowania zabytkami i ich ochro- roku został członkiem komitetu organiza- ną utwierdził Łepkowskiego pożar Krako- cyjnego wystawy starożytności w Krako- wa w lipcu 1850 roku. Wówczas został też wie. Wraz z Karolem Rogawskim Łepkow- członkiem Towarzystwa Naukowego Kra- ski był głównym przewodniczącym wystawy, kowskiego i działającego przy nim Komitetu która w opinii historyka archeologii Andrze- Archeologicznego, którego podstawowym ja Abramowicza była punktem szczytowym zadaniem miało być utworzenie Muzeum archeologii XIX stulecia w Polsce (Abramo- Starożytności Krajowych. W ramach komi- wicz 1991, 40). Wystawa została upamięt- tetu Łepkowski był jednym z najaktywniej- niona wspaniałym albumem z fotografi ami szych członków, prowadząc prace inwen- zabytków, sporządzonym przez miłośnika taryzujące zabytki Krakowa i okolic. Już archeologii i zarazem pioniera polskiej foto- wówczas postulował utworzenie mapy ar- grafi i Karola Beyera (Beyer 1858/1859). cheologicznej w celu zewidencjonowania za- Na większą skalę przedsięwzięcia na- bytków kraju. W latach 50-tych Łepkow- ukowe Łepkowskiego rozwinęły się w latach ski kontynuował swoje objazdy naukowe po 60-tych XIX wieku. Wówczas nabrała tem- Galicji. Rozwinął również działalność publi- pa jego kariera akademicka. W 1861 roku cystyczną. Pisał teksty poświęcone obiek- został sekretarzem Oddziału Archeologii tom zabytkowym, głównie do krakowskiego Towarzystwa Naukowego Krakowskiego, „Czasu”, „Roczników Towarzystwa Nauko- a w latach 1862-1870 pełnił funkcję wice- wego Krakowskiego”, a w późniejszych la- prezesa tego oddziału. W 1863 roku habi- tach również do „Tygodnika Ilustrowane- litował się na Uniwersytecie Jagiellońskim go” i „Biblioteki Warszawskiej”, w których z zakresu archeologii średniowiecznej z za- miał nawet stałą rubrykę poświęconą wiado- stosowaniem do zabytków polskich i sło- mościom archeologicznym. W latach 1856- wiańskich. W 1866 roku został mianowa- -1857 odbył podróż do Niemiec i Francji, ny profesorem nadzwyczajnym i rozpoczął JÓZEF ŁEPKOWSKI (1826–1894) ZAŁOŻYCIEL POLSKIEJ ARCHEOLOGII… 107

organizację Gabinetu Archeologicznego UJ nienia narodu, a także 900-lecie Chrztu Pol- – pierwszej archeologicznej katedry uniwer- ski i wprowadzenia wiary chrześcijańskiej. syteckiej w Polsce i jednej z pierwszych tego W pracy opisał szereg zabytków architekto- rodzaju placówek na świecie. Tym samym nicznych, w tym zamek w Gołańczy, o któ- Józef Łepkowski został pierwszym w Pol- rego losach w trakcie szwedzkiego potopu sce profesorem archeologii. Dzięki licznym napisał w pięknych słowach: darom, pierwotnie głównie z Wielkopol- ski, Gabinet Archeologiczny skompletował Kiedy po zajęciu Polski przez Karola Gustawa znaczną kolekcję zabytków archeologicz- huk dział częstochowskich obudził ducha naro- nych. Do Krakowa część zbiorów przekaza- dowego; wtedy na tym wielkim obszarze wal- ki zabłysła gwiazdką Gołańcz, gdzie kilkuset ło Towarzystwo Przyjaciół Nauk Poznańskie, walecznych broniąc się w tamtejszym zamecz- którego prezesem był teść Łepkowskie- ku, przełożyli śmierć nad poddanie (Łepkowski go, Karol Libelt (Akta Gabinetu Archeolo- 1866, 129). gicznego UJ, Archiwum UJ, S II 854, k. 240). Kazimierz Kantak, poseł do parla- Spośród wielu innych obiektów Łepkow- mentu pruskiego przekazał do zbiorów UJ ski opisał także kościół w Strzelnie, które- sto trzynaście popielnic z badań prowadzo- go remont pod jego wpływem sfi nansowa- nych w latach 1859-1862 w Dobieszewku ło Towarzystwo Przyjaciół Nauk Poznańskie. koło Kcyni (Akta Gabinetu Archeologicz- Opisywał również znaleziska archeologicz- nego UJ, Archiwum UJ, S II 854, k. 221). ne w okolicach Czeszewa, a także cmenta- O przekazywanie zabytków do Krakowa rzysko popielnicowe w Dobieszewku, które Łepkowski apelował także w wielkopolskiej osobiście eksplorował. O okolicach Czesze- prasie. Z czasem Gabinet Archeologiczny wa, Dobieszewka i Kcyni, a więc o Pałukach przejął część zabytków z dawnej kolekcji ba- pisał tak: rona Edwarda Rastawieckiego, a po śmier- ci zaprzyjaźnionego z Łepkowskim hrabiego Prawie wszędzie w tym zakątku znajdują się Aleksandra Przezdzieckiego, również więk- żale polnemi granitami zaznaczone, z któremi szość jego zbiorów. często spotkasz się w lasach lub na pagórkach. Trzon zbiorów katedry Łepkowskiego po- Pominąwszy okolenie takie w borze wsi Czesze- wa, gdzie prócz urn znaleziono brązowy miecz chodził jednak z jego własnych poszukiwań, liściasty rzymskiego kroju, trudno przemilczeć prowadzonych w wielkopolskim Czeszewie o Dobieszewku majętności pana posła Kantaka, w powiecie wągrowieckim. Na związek Łep- gdzie wielkie i cało dochowane niezorane cmen- kowskiego z tą miejscowością wpłynęły po- tarzysko, przedstawia niewyczerpaną kopalnią wiązania rodzinne. W 1862 roku w Czesze- (Łepkowski 1866, 122-123). wie Łepkowski poślubił Stanisławę, córkę wielkopolskiego fi lozofa Karola Libelta, wła- W omawianej pracy przedstawił wielko- ściciela tamtejszego majątku (Grot 1976, polskim uczonym program badań archeolo- 149; Grot 1977, 180). gicznych jako wskazówkę na przyszłość. Po- W latach 1862-1865 Łepkowski prze- stulował: utworzenie mapy archeologicznej prowadził szereg wycieczek po Wielko- z zaznaczonymi cmentarzyskami, „żalami”, polsce, które opisał w książce O zabytkach grodziskami wraz z ich opisem; sporządze- Kruszwicy, Gniezna, Krakowa oraz Trzemesz- nie inwentarza zabytków architektonicz- na, Rogoźna, Kcyni, Dobieszewka..., wyda- nych, rzeźby i malarstwa; zebranie podań nej w 1866 roku (Łepkowski 1866). Pre- ludowych; sporządzenie i zebranie ilustracji tekstem do jej publikacji były planowane na ze strojami ludowymi; wydanie wskazówek 1863 rok obchody tysiąclecia piastowskie- do poszukiwań archeologicznych (forma in- go w Wielkopolsce, które miały być pamiąt- struktażu); a także urządzenie wystawy sta- ką postrzyżyn legendarnego Siemowita, syna rożytności i etnografi i (Łepkowski 1866, Piasta. Miały to być obchody tysiąclecia ist- 124). Program ten Łepkowski sformułował JAKUB LINETTY, JOANNA LINETTY 108

w obliczu niskiego poziomu ochrony zabyt- sku chwilowo zawiesił, twierdząc, że: „Różne ków w Wielkopolsce. Pisał o tym Kraszew- mi ta sprawa nasuwa uwagi i wnioski. Napi- skiemu w liście z 18 sierpnia 1864: szę co o tem, gdy notaty zbiorę, a uporząd- kuję studia” (BJ 6517 IV, k. 178-179). Nie- Radbym tedy aby Wasze zdanie o tej książce za- przypadkowo pierwsza prasowa wzmianka chęciło Wielkopolan do szanowania pamiątek; o czeszewskich odkryciach była zasługą Kra- tem bardziej, że oni najniżej pod tym względem szewskiego. Za jego pośrednictwem „Biblio- stoją. Trącam ową sprawę na str. 123 i dalszych do 128 (BJ 6517 IV, k. 178-179). teka Warszawska” donosiła:

W trakcie pobytu Łepkowskiego w Cze- Dodajmy, że we Włoszech znaleziono podobne na palach budowle, a J. I. Kraszewski donosi szewie w 1863 i 1864 roku wraz z teściem nam, że ślady konstrukcji na palach widoczne Karolem Libeltem odkrył pozostałości drew- znajdują się w Poznańskiem, mianowicie w ma- nianych konstrukcji, zalegających pier- jętności znakomitego naszego estetyka i pisarza wotnie na dnie wschodniego brzegu Jezio- Karola Libelta w Czeszewie (Biblioteka War- ra Czeszewskiego (Linetty 2011, 219-235). szawska 1864, t. 4, 324). Konstrukcje te ukazały się na powierzchni w efekcie melioracji i spadku poziomu wody Kolejne badania, już na większą ska- w jeziorze. Józef Łepkowski, znając z litera- lę, Łepkowski przeprowadził w Czeszewie tury odkrycia Ferdynanda Kellera w Jezio- w 1865 roku. O pracach krakowskiego ar- rze Zurychskim w Szwajcarii w 1853 i 1854 cheologa informowała ówczesna prasa. „Bi- roku, uznał znaleziska w Czeszewie za pozo- blioteka Warszawska” odnotowała: stałości osady nawodnej, czyli palafi tu. Za- interesowany odkryciami latem 1864 roku Pisma nasze w roku zeszłym donosiły o no- podjął dalsze poszukiwania na wschodnim wych odkryciach archeologicznych w jeziorach, szczątków budowli palowych. Latem w r. b. Dr. brzegu miejscowego jeziora. Swoje znale- Józef Łepkowski, zbadał je we wsi Czeszewie ziska opisywał w liście do Józefa Ignacego w Wielkim Księstwie Poznańskim, dziedzicz- Kraszewskiego z 18 sierpnia: nej teścia swego Karola Libelta znakomitego pisarza i o nich pisze rozprawę. Są to pierwsze O ile pogoda dozwala, badam brzegi czeszew- tego rodzaju zabytki na ziemi naszej odkryte, skiego jeziora, rozmyślając nad jego budowlami tem wyższe nad obce, że w Czeszewskim jezio- na palach. Śliczne to modre zwierciadło jaśnie- rze znajdują się kości zwierząt skamieniałe (Bi- je nie lada, jak skoro na 750 mórg obszerno- blioteka Warszawska 1865, t. 4, 638). ści. Wyrzuca prócz dębowych palów jeszcze popielnice, olbrzymie kości koni czy też zwie- Efekty swoich badań Łepkowski przed- rząt jakichś i granitowe młoty. Urny z czarnej stawił w październikowych numerach kra- miejscowej gliny zdobi nasiekiwanie linijami w kształcie kątów, kości są nawpół już skamie- kowskiego „Czasu” w felietonie O starożytnych niałe, a młoty z polnego granitu (BJ 6517 IV, mieszkalnych budowlach na palach wznoszonych k. 178-179). wśród jezior i na rzekach (Łepkowski 1865, nr 246- 247, 1-2). Łepkowski pierwszą część ar- Z relacji wynika, że badania nie mia- tykułu poświęcił przybliżeniu odkryć doko- ły charakteru wykopaliskowego, a polegały nanych przez Ferdynanda Kellera w Meilen prawdopodobnie na obserwacji powierzch- w Szwajcarii, gdzie w Jeziorze Zurychskim, niowej i zbieraniu wyrzuconych przez wodę po raz pierwszy na przełomie 1853 i 1854 zabytków. Niewiele wiemy o zaawanso- roku, zidentyfi kowano osadę palową. Dopie- waniu w dociekaniach interpretacyjnych ro w dalszej kolejności zaprezentował odkry- w 1864 roku. Łepkowski próbował dowie- cia w Czeszewie, jako analogiczne do szwaj- dzieć się od Kraszewskiego, czy znane mu carskich. Prezentacja wyników pierwszych są analogiczne znaleziska budowli palowych rozleglejszych badań w Czeszewie była pre- z terenu Polski. Swoją opinię o tym stanowi- tekstem dla poruszenia zagadnień najistot- JÓZEF ŁEPKOWSKI (1826–1894) ZAŁOŻYCIEL POLSKIEJ ARCHEOLOGII… 109

niejszych dla ówczesnej światowej archeolo- wo nr 1) (Kowalenko 1938, 68; Durczewski gii. Było to konieczne w związku z faktem, 1970b, 272-274; Cnotliwy 1990, 171-240; iż tekst ten był przeznaczony dla szerszego Linetty 2014, 14-15, 22-29). grona inteligencji, w znakomitej większo- W dalszej kolejności Łepkowski prze- ści nieobeznanej z najnowszymi seriami od- szedł do opisu znalezisk. Zwrócił uwagę na kryć archeologicznych poza granicami kraju. stan zachowania odkrytych pali, które okreś- Tego rodzaju rozeznanie było zresztą wów- lił jako: „zczerniałe od starości” (Łepkowski czas trudne również i dla osób zajmujących 1865, nr 247, 1-2). Zauważył również, że się archeologią. W drugiej części, opubliko- pale wykonane były z dębiny. Zwrócił uwa- wanej w kolejnym numerze czasopisma, re- gę na to, że były one nieobrobione, a jedy- lacjonował odkrycia czeszewskie, a także nie ociosane w dolnych partiach. Ostrzegał, wykopaliska w Dobieszewku, majątku Kazi- że pali jest coraz mniej przez to, że okolicz- mierza Kantaka, położonym w pobliżu Cze- na ludność zbiera je na opał. Z zabytków ru- szewa. Swój opis rozpoczął od opisu lokali- chomych autor wymienił: zacji stanowiska i topografi i okolic Jeziora Czeszewskiego. Pomimo braku szczegóło- mnóstwo grubych skorup naczyń. Są one z sza- wych danych metrycznych opis ten jest na rej, prawie czarnej, nie wypalanej iłowatej gli- ny, zdobione nacięciami przedstawiającymi or- tyle szczegółowy, że nie pozostawia wątpli- nament z linii prostych kreślony (Łepkowski wości odnośnie do lokalizacji stanowiska: 1865, nr 247, 1-2).

Od strony owej granicy kujawieckiej i smu- Na podstawie znalezisk skorup domyślał szewskiej (wprost okopów zwanych szwedz- się kształtów naczyń, przypuszczając, że były kiemi, sypanych na przeciwnym bystrzejszym to w większości baniaste „popielnice” lub brzegu) jest naturalne wzniesienie, będące za- misy o dużych średnicach. Oprócz cerami- pewne wyspą wśród jeziora szerzej dawniej ki Łepkowski wymieniał: „młoty z ciemnego rozlanego. To wzniesienie przedstawia zara- zem zagłębieniem wklęsłość spadającą ku wo- granitu, kości zwierzęce, rogi i zęby bydląt” dzie, a w kształcie jakby kotliny wdrążoną. Tam (Łepkowski 1865, nr 247, 1-2). Szczególną w Smuszewskim zakącie czeszewskich wód, za- uwagę krakowskiego uczonego zwrócił brak chodziły nawet daleko w głębią szeregi palów zabytków metalowych nad jeziorem, choć nastawionych w regularnie szykowanych rzę- odnotowano występowanie takich w dal- dach (Łepkowski 1865, nr 247, 1). szej okolicy. Zabytki ruchome, a także brak metalowych przedmiotów miały przema- Warte podkreślenia są informacje o in- wiać za dawnością odkrytej osady, wiązanej nych stanowiskach archeologicznych położo- przez autora z epoką kamienia, choć nie zo- nych przy wybrzeżu Jeziora Czeszewskiego. stało to jeszcze wyrażone wprost w omawia- Wzmiankowane wzniesienie, uznane traf- nym artykule. nie przez Łepkowskiego za położone na daw- Łepkowski zauważył podobieństwo ce- nej wyspie o wiele większego w przeszłości ramiki występującej w Czeszewie do na- jeziora, natomiast mylnie zidentyfi kowane czyń pochodzących z cmentarzyska pogań- jako naturalne, jest pozostałością grodziska skiego w Dobieszewku, które było badane kultury łużyckiej (współcześnie znane jako staraniem Kazimierza Kantaka. Krakowski stan. Smuszewo nr 3) (Rajewski 1957, 255- badacz uczestniczył w eksploracjach w Do- 257; Malinowski 1961, 60-62; Hensel, Hil- bieszewku w czasie swojego pobytu w Cze- czer-Kurnatowska 1987, 186; Durczewski szewie w 1863 i 1864 roku. Zauważył, że 1970). Kolejnym stanowiskiem, wspomnia- ludność osady nawodnej musiała posiadać nym w przywołanym fragmencie, są tzw. cmentarzysko, na którym składałaby docze- okopy szwedzkie, według dzisiejszej wiedzy sne szczątki swoich zmarłych. W związku będące wczesnośredniowiecznym grodzi- z tym przypuszczał, że miejscem pochówku skiem typu podkowiastego (stan. Smusze- mieszkańców palafi tu mogłoby być wznie- JAKUB LINETTY, JOANNA LINETTY 110

sienie, będące wcześniej wyspą (stan. Smu- dr Józefa Łepkowskiego profesora archeolo- szewo nr 3), rozpoznane później jako grodzi- gii w Uniwersytecie Krakowskim, który nie- sko kultury łużyckiej. Według jego koncepcji omieszka opis tego wykopaliska dać poznać doskonalsze rozpoznanie archeologiczne naj- uczonemu światu (Przezdziecki 1867, 353). bliższej okolicy w przyszłości mogłoby rzu- Józef Łepkowski po uzyskaniu profesury cić światło na funkcję i chronologię rzeko- Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie mego palafi tu. Tej jednak Łepkowski ściśle w 1866 roku przystąpił do organizowania nie próbował określić, postulując przepro- Gabinetu Archeologicznego UJ (Fogel 1996, wadzenie rozległych badań interdyscyplinar- 25). W jego zbiorach znalazło się w cią- nych na omawianym stanowisku. Uznał, że gu najbliższych lat wiele zabytków z terenu najlepszym rozwiązaniem byłoby przepro- Wielkopolski, w tym duże kolekcje z Cze- wadzenie ich przy pomocy specjalnej komisji szewa i Dobieszewka. Wiele lat, po śmier- uczonych. Był jednak realistą i zdawał sobie ci Karola Libelta w zgromadzonych notat- sprawę z ogromnych kosztów tego rodzaju kach dotyczących biografi i teścia Łepkowski inicjatywy, a także przeszkód organizacyj- zanotował, że Gabinet Archeologiczny po- nych. W związku z tym wyrażał nadzieję na wstał z kolekcji zabytków Czeszewskich (BJ dalsze poszukiwania i troskę Karola Libel- 6007 II, k. 236). Z organizacją Gabinetu ta, ale oczekiwał również dalszych jego rela- wiązała się akcja gromadzenia zabytków ar- cji. Najwidoczniej już wówczas wyklarował cheologicznych z terenu Wielkiego Księstwa się podział ról w zakładanych przyszłych ba- Poznańskiego. W ogłoszeniu zamieszczo- daniach nad palafi tem Czeszewskim, a Łep- nym w „Dzienniku Poznańskim” 24 czerw- kowski scedował część zadań na będącego na ca 1868 roku wzywano do przekazywania miejscu Karola Libelta. artefaktów do krakowskiego gabinetu bez- Plany kolejnych inicjatyw związanych pośrednio na ręce Józefa Łepkowskiego lub eksploracjami w Czeszewie musiały pocze- też za pośrednictwem Karola Libelta, Teofi la kać na realizację kilka lat. Podejmowane Mateckiego, Kazimierza Baumana, Henryka były już bez bezpośredniego uczestnictwa Szumana lub Kazimierza Szumana (Dzien- Józefa Łepkowskiego, który z Krakowa na- nik Poznański 1868, nr 143, 3). dal interesował się inicjatywami badawczymi W 1868 roku zanotowano kolejne od- w Czeszewie, a nawet je nadzorował, groma- krycia archeologiczne nad brzegami Jezio- dząc wszelkie materiały, informacje, a także ra Czeszewskiego. Najpełniejszy ich opis, zabytki. a także relację z własnych poszukiwań za- Podjęte przez Łepkowskiego badania mieścił Kazimierz Szuman, szwagier Karo- w Czeszewie w 1864 i 1865 roku szybko sta- la Libelta, w liście do Józefa Łepkowskiego ły się znane w kraju i za granicą. Omawiany z 18 sierpnia 1868 roku. Szuman relacjono- artykuł Józefa Łepkowskiego ukazał się rów- wał autopsję dokonaną w dniu 26 lipca wraz nież na łamach „Tygodnika Ilustrowanego” z Marianem Jaroczyńskim3 i swoim bratem w 1868 roku (Łepkowski 1868, 28-30). Już Norbertem Szumanem4 (ówczesnym wła- w 1867 roku, podczas obrad Międzynarodo- ścicielem pobliskich Kujawek). Wśród wy- wego Kongresu Antropologii i Archeologii Przedhistorycznej w Antwerpii, wspominał 3 o nich Aleksander Przezdziecki (Przezdziecki Marian Jaroczyński (1819 – 1901) – wielko- 1867, 353), obiecując przedstawić odkrycie polski malarz, grafi k i rzeźbiarz. Uczeń Kajetana Kielisińskiego. Studiował w Berlinie na Akademii w obszerniejszy sposób na następnych kon- Sztuk Pięknych; (Zygarłowski 1938; Michałowski gresach. W relacji z kongresu pisał tak: 1969, 235 – 259). 4 Norbert Szuman (1829 – 1897) – ówczesny P[an] Przeździecki robi wzmiankę o takim- właściciel Kujawek, syn Maurycego Szumana, brat że odkryciu zrobionym przy jeziorze Czeszew- Kazimierza (autora listu) i zarazem szwagier Karola skim w Wielkim Księstwie Poznańskim, przez Libelta. JÓZEF ŁEPKOWSKI (1826–1894) ZAŁOŻYCIEL POLSKIEJ ARCHEOLOGII… 111

rzuconych na wschodni brzeg jeziora za- niałe dęby na dnie wód i przypuszczano daw- bytków ruchomych znaleziono wymienione niej, że się tam przypadkowo dostały, albo że przez Szumana: młot z rogu lub kości, pozo- w miejscu tem rosły dęby zanim je woda powa- stałości kamiennego młota, wyroby kościa- liła. Badania jednak za granicą przekonały, że takie dęby bywają resztkami budowli wodnych ne (szydło, dłuto) oraz skorupy ceramiczne przedhistorycznych. W Czeszewie znaleziono (w tym dwie podziurawione, które autor li- atoli widoczne ślady budowli wodnych w jezio- stu uznał za przetak lub sito). Podczas au- rze i na brzegach a dla zbadania tych zabytków topsji znaleziono również szczątki organicz- oraz śladów pozostałych po mieszkańcach tych ne: zęby, róg sarni ze śladami obróbki i część budowli, zjechać ma tam na wiosnę profesor dr. przedziurawionej szczęki. Badacze starali się Virchow (Gazeta Narodowa 1870, nr 33, 3). zbierać te fragmenty zwierzęcych kości, któ- re wyglądały na archaiczne okazy bądź nosi- Przygotowania do badań i efekty podję- ły ślady ludzkiej obróbki. tych wiosną eksploracji opisywał w sześciu Główne badania, z lepszym przygotowa- listach do Józefa Łepkowskiego Pantaleon niem i większą systematycznością, przepro- Libelt (syn Karola), który w świetle zacho- wadzono w 1870 roku. Odzwierciedleniem wanej korespondencji (również listów Alek- tych działań są materiały dotyczące palafi - sandra Przezdzieckiego do Pantaleona Libel- tu Czeszewskiego przechowywane w Biblio- ta) był w największej mierze odpowiedzialny tece Jagiellońskiej w Krakowie, pochodzące za prowadzenie badań terenowych, wyko- w większości z tego roku. Efektem tych ba- rzystując rady ojca i szwagra, a także reali- dań były również najbardziej znane, publi- zując naukowe prośby tego ostatniego. Już kowane opisy odkryć w Czeszewie. w liście z 14 lutego, pisanym do Józefa Łep- Najwcześniejsze informacje o odkryciach kowskiego, Pantaleon Libelt wspominał, że w 1870 roku mamy z listu Józefa Łepkow- gdy tylko minie wyjątkowo mroźna wów- skiego do Józefa Ignacego Kraszewskiego czas zima, wiosną wyruszy na poszukiwa- z 1 lutego. Łepkowski pisał: nia archeologiczne wraz z żoną Franciszką i kilku pomocnikami (BJ 6204, k. 7). Póki W Czeszewskim jeziorze znaleziono (jak donosi co donosił zaś o dotychczasowych eksplo- Libelt) pokłady spojonych ze sobą dębów, jako- racjach, w rezultacie których odnalazł kilka by rodzaj podłogi, nawodnych mieszkań, opa- skorup ceramicznych, jedno całe naczynie, dły na dno, gdzie się zachowała. W Maju po- korale lub ciężarki do sieci rybackich, siekie- jedzie tam dla poszukiwań z Berlina Virchow, rę kamienną, zęby zwierzęce i naczynie z je- - wybiera się też Przeździecki. Śmiali mi się leniego rogu. Listy Pantaleona Libelta zawie- w oczy różni gdym stwierdził że w owej wodzie są szczątki budowli jeziornych. […] coraz wię- rają wiele cennych informacji dotyczących cej odkryć, coraz ciekawszemi się wydają […] konstrukcji drewnianych: budowy, szczegó- w gabinecie katedry mojej, znaleziono tam ko- łów konstrukcyjnych, stratygrafi i, lokalizacji ści (zdeterminowane już przez wiedeńskich i na- i położenia, a także relacji względem najbliż- szych) naczynia, skorupy, narzędzia etc. Mate- szych obiektów topografi cznych (zwłaszcza riał tylko glina, kamień i kości z której robiono zaś pobliskiego grodziska kultury łużyckiej). siekierki i strzały (BJ 6517 IV, k. 296v-297). Szczególną uwagę poświęcono sposobowi spojenia konstrukcji drewnianych, do któ- O odkryciach informowała także prasa. rych nie użyto żelaznych gwoździ, co ze zdzi- „Gazeta Narodowa” w dniu 4 lutego 1870 wieniem odnotowywał Pantaleon Libelt. roku pisała: Ponadto podał przybliżone rozmiary stano- wiska (wzdłuż brzegu). W swojej relacji po- Na dnie jeziora Czeszewskiego w okolicy Nakła w Wielkopolsce odkryto teraz pokłady słupów dawał również interesujące informacje doty- dębowych, spojonych razem, które stanowić czące kontekstu stratygrafi cznego znalezisk miały podwalinę budowli wodnych. W niejed- ruchomych, które wymieniał w liście. Opi- nem miejscu w Polsce znajdowano stare sczer- sywał między innymi naczynie ceramicz- JAKUB LINETTY, JOANNA LINETTY 112

ne, które miało zostać odkryte pod poziomą ła po stronie Przezdzieckiego, a Łepkowski konstrukcją drewnianą („podłogą”). Określił był pośrednikiem mającym ułatwić przed- również gatunek wykorzystanego przy bu- sięwzięcie. Zarówno Pantaleon, jak i Karol dowie drzewa jako dębinę i brzezinę. Dal- Libelt nie widzieli żadnej potrzeby przyjaz- sze badania były planowane na wiosnę, kie- du uczonego, wyrazili jednak chęć przyjęcia dy to spodziewano się „sławy europejskich go w Czeszewie. Autor listu poruszył rów- archeologów”, jak to określił Pantaleon Li- nież kwestię spodziewanego przyjazdu Ru- belt, zapewne mając na myśli Rudolfa Vir- dolfa Virchowa. Pantaleon Libelt zapewniał chowa (być może jeszcze innych bliżej nie- adresata, że poinformuje o terminie przyby- określonych badaczy). W tym samym liście cia niemieckiego uczonego. Kontekst tych Pantaleon Libelt tłumaczył się bowiem Józe- wypowiedzi wskazuje na to, że już wówczas fowi Łepkowskiemu z powodów, dla których Łepkowskim lub Przezdzieckim kierowała wstrzymał się z wysyłką odkrytych przez sie- idea spotkania i zawiązania naukowego kon- bie zabytków do Krakowa, pisząc: „Wszyst- taktu z Virchowem, a także przeprowadze- ko to byłbym Ci już pocztą przesłał, ale cze- nia wspólnej autopsji palafi tu Czeszewskie- kam, za Virchowem, aby mu pokazać” (BJ go. W dalszej części listu dowiadujemy się 6204, k. 6-7v). O efektach dotychczasowych o naleganiach ze strony krakowskiego ar- badań, a także o planach i spodziewanym cheologa, dotyczących przesyłki odkrytych przybyciu Virchowa wspominała lwowska w Czeszewie zabytków (BJ 6204, k. 8-9v). „Gazeta Narodowa” w numerze z 4 lutego W następnym liście z 20 marca Panta- (Gazeta Narodowa 1870, 3) oraz drezdeński leon Libelt donosił o kolejnych odkryciach. „Tydzień polityczny, naukowy i artystycz- Autor relacjonował rozpoznanie poziomych ny”, wydawany przez J. I. Kraszewskiego, konstrukcji drewnianych, zamieszczając ich w numerze z 8 maja: schematyczny rysunek. Opis konstrukcji skupiał się na sposobie ułożenia poszczegól- Liczne dary odebrał znów gabinet katedry ar- nych drewnianych pni. Cztery kawałki drew- cheologii Uniwer.[sytetu] Jagiell.[ońskiego], na wydobył oraz przesłał Łepkowskiemu do między któremi największą naukową wartość Krakowa. Ze szczególną uwagą poszukiwał mają zabytki z najeziornych mieszkań z Cze- szewa. Po największej części naczynia i narzę- kości ludzkich, lecz takowych w miejscu po- dzia z kości skamieniałych, szczątki zaginionych dejmowanych badań nie znalazł. Nie podej- gatunków zwierząt, a jak słyszymy nawet kość mował się zaś badań konstrukcji pionowych, czelna czaszki, wielce nierozwiniętego kształ- zwanych „palami”, ponieważ były jeszcze tu (Tydzień polityczny, naukowy i artystyczny pod wodą i lodem (BJ 6204, k. 12-12v). 1870, 182). W liście tym znajdujemy informację o zapowiedzianej wizycie w Czeszewie Lu- Informacja ta została przedrukowana dwika Łepkowskiego5 (brata Józefa), znane- również w drugim numerze efemeryczne- go krakowskiego malarza i rysownika. Nie go, lecz bardzo istotnego w dziejach polskiej ma szczegółów dotyczących efektów poby- archeologii periodyku „Rocznik dla arche- tu tego artysty w Czeszewie, prawdopodob- ologów, numizmatyków i bibliografów pol- nie jednak brał udział w dokumentowaniu skich” za rok 1870 (Rocznik dla archeolo- odkryć archeologicznych. Być może z wi- gów, numizmatyków i bibliografów polskich zytą Ludwika Łepkowskiego powiązany był 1870, 164-165). przyjazd do Czeszewa kolejnego malarza, W kolejnym liście pisanym przez Pan- Tytusa Maleszewskiego, choć trudno cokol- taleona Libelta do Łepkowskiego, datowa- nym na dzień 11 marca 1870 roku, autor 5 listu odniósł się do pomysłu przyjazdu Alek- Ludwik Łepkowski (1829-1905) – malarz, sandra Przezdzieckiego do Czeszewa. Podej- znany z dokumentacji rysunkowej zabytków, głównie krakowskich. Autor m. in. portretu Karola Libelta rzewać można, że inicjatywa przyjazdu leża- i wizerunku dworu w Czeszewie (Łepkowska 2006). JÓZEF ŁEPKOWSKI (1826–1894) ZAŁOŻYCIEL POLSKIEJ ARCHEOLOGII… 113

Ryc. 2. Szkic Tytusa Maleszewskiego Podłogi budowli starożytnych w Jeziorze Czeszewskim z 1870 r., rkps. 6204, k. 45

wiek zawyrokować w sprawie okoliczności Kolejne doniesienia o działaniach arche- jego przyjazdu. Fakt pobytu Maleszewskie- ologicznych Pantaleon Libelt pisał do Krako- go w Czeszewie, a także jego udział w pra- wa już trzy dni później (23 marca) (BJ 6204, cach archeologicznych w 1870 roku jest k. 10-11). Tymczasem (jak wynika z treści znany z dwóch szkiców datowanych na ten listu) w Czeszewie otrzymano od Łepkow- właśnie rok. Jeden z nich, zatytułowany Pod- skiego korespondencję skierowaną do obu łogi budowli starożytnych w Jeziorze Czeszew- Libeltów, zawierającą prośbę o pomoc przy skim, przedstawia pale, częściowo znajdujące sporządzeniu dokumentacji kartografi cznej. się jeszcze w wodzie, w otoczeniu roślinności Pantaleon Libelt stwierdził, że warunki po- przybrzeżnej (ryc. 2). Drugi zaś szkic Kurhan godowe (ostry mróz) uniemożliwiają podję- nad Jeziorem Czeszewskim przedstawia naj- cie poszukiwań w najbliższym czasie. Surowa wyższy, północno-zachodni fragment grodzi- zima spowodowała zagrożenie dla zachowa- ska kultury łużyckiej (dziś już nieistniejący), nia konstrukcji drewnianych, gdyż okoliczna zwany „kurhanem”, prezentowany od strony ludność wykorzystywała je jako surowiec na zachodniej, z narysowanymi u jego podnó- opał. Zjawisko to sygnalizował już w 1865 ża pojedynczymi palami, trzciną i jeziorem. roku Łepkowski, jednak zimą w 1870 roku Maleszewski podczas pobytu w Czeszewie przybrało ono z pewnością na sile. Pantale- namalował również portret Karola Libelta, on Libelt stwierdzał, że nie może przeciw- przechowywany obecnie w gmachu Poznań- działać temu procederowi. I rzeczywiście skiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk6. jego możliwości w tym względzie były zni- kome, zważywszy, że stanowisko nie znaj- 6 Portret Karola Libelta, Tytus Maleszewski, Mu- dowało się na gruntach będących jego wła- zeum Narodowe Poznań, nr inw. MNP Mp 719. snością. Na prośbę Łepkowskiego autor listu JAKUB LINETTY, JOANNA LINETTY 114

podał więcej szczegółowych informacji do- dopodobnie chodzi tu o mapę topografi czną tyczących zabytków (zapewne tych, o któ- wschodniego wybrzeża Jeziora Czeszewskie- rych była mowa w listach z 14 lutego i 11 go, o której wspominał Łepkowski w arty- marca) przesłanych do Krakowa. Wśród nich kule Szczątki mieszkań nawodnych w Czeszewie znajdowała się czaszka, którą Pantaleon Li- z 1871 roku (Łepkowski 1871, 200-201). belt znalazł w pobliżu badanego stanowiska. Mapa ta zachowała się we wspominanych Jednak w jego opinii nie miała ona związ- już zbiorach w Bibliotece Jagiellońskiej jako ku z palafi tem, gdyż kości ludzkie znajdo- Jezioro czeszewskie (szczątki budowli palowych) wano na południowym brzegu jeziora, w po- (ryc. 3) (BJ 6204, k. 43). Opisy na mapie bliżu „okopów szwedzkich” (stan. Smuszewo sporządzone zostały w dwóch językach: fran- nr 1). Przypuszczał, że woda jeziora mogła cuskim i polskim. Rozróżniono na niej niską tę czaszkę przenieść w miejsce odkrycia. Po- strefę brzegową kolorem żółtym oraz wy- nownie zwrócił uwagę na brak znalezisk żej położone łąki kolorem zielonym. Pozwa- kości ludzkich przy odkrytych konstruk- la to z dużą dozą pewności uznać, że została cjach drewnianych. Z tego miejsca wymie- sporządzona w 1870 roku, gdyż w omawia- niał zaś kości i rogi zwierzęce oraz skorupy nym liście z 29 kwietnia (w którym wspo- ceramiczne. Podał również więcej szczegó- mniano o mapie Józefa Łepkowskiego) Pan- łowych informacji dotyczących konstrukcji taleon Libelt wymieniał nazwy pobliskich drewnianych. łąk, najprawdopodobniej na prośbę kra- Z dwóch ostatnich listów pisanych przez kowskiego uczonego. Na mapie zaznaczony Pantaleona Libelta do Józefa Łepkowskiego, jest palafi t Czeszewski położony w pobliżu znajdujących się w zbiorze poświęconym pa- Wzgórza, czyli grodziska kultury łużyckiej. lafi towi Czeszewskiemu, jeden nie posiada Rozróżniono położenie konstrukcji pozio- daty, drugi zaś adresowany był 29 kwietnia. mych („podłogi”), znajdujących się na osu- Niedatowany list można określić jako bli- szonym wybrzeżu jeziora, oraz konstrukcje ski chronologicznie drugiemu ze względu na pionowe („pale”), znajdujące się jeszcze czę- treść dotyczącą sporządzenia mapy archeolo- ściowo pod wodą. Mapa sporządzona na zle- gicznej okolicy Czeszewa. W niedatowanym cenie Łepkowskiego wzorowana była czę- liście mapa ta była dopiero przygotowywa- ściowo na przygotowanej przez Pantaleona na. Natomiast w liście z 29 kwietnia Panta- Libelta, przy współpracy z jego ojcem Ka- leon Libelt pisał, że jest już gotowa i obiecy- rolem. Świadczyć może o tym podobny błąd wał rychłe jej przesłanie do Krakowa. Mapa w oddaniu podkowiastego kształtu grodzi- ta, sporządzona przez właściciela Czeszewa ska wczesnośredniowiecznego, położone- przy udziale Karola Libelta, jest tożsama ze go na południowo-wschodnim brzegu je- znajdującą się w zbiorach Biblioteki Jagiel- ziora. Grodzisko to zostało przedstawione lońskiej, zatytułowaną Okolice Gołańczy. (Pa- odwrotnie do rzeczywistego kształtu, gdzie łuki) wągrowieckie Czeszewo (BJ 6204, k. 44). nieobwarowana część znajduje się od strony Podając szczegóły dotyczące mapy, Panta- brzegu. Natomiast na obu mapach odcinek leon Libelt pisał, że jest ona przekalkowa- nieobwarowany zaznaczono po stronie prze- na z mapy rządowej, z naniesionymi na nią ciwległej do brzegu jeziora. W dalszej czę- oznaczeniami oraz objaśnieniem zamieszczo- ści omawianego listu Pantaleon Libelt podał nym z boku mapy. Informacje te są zgod- kolejną informację dotyczącą okoliczności ne z właściwościami mapy przechowywanej odkrycia czaszki ludzkiej, pisząc, że zosta- w zbiorze poświęconym palafi towi Czeszew- ła znaleziona pomiędzy skorupami cerami- skiemu. Zostały na nią naniesione stanowi- ki naczyniowej, podtrzymując jednak swoją ska archeologiczne w okolicy Czeszewa. dawną opinię głoszącą, że nie ma ona związ- W liście z 29 kwietnia autor zawarł in- ku z palafi tem. Wspomniał jeszcze o po- formacje o drugiej mapie, którą sporządzo- daniu ludu mówiącym o zamku zapadłym no na zlecenie Józefa Łepkowskiego. Praw- w toń Jeziora Czeszewskiego. Przy spokoj- JÓZEF ŁEPKOWSKI (1826–1894) ZAŁOŻYCIEL POLSKIEJ ARCHEOLOGII… 115

Ryc. 3. Mapa wschodniego wybrzeża Jeziora Czeszewskiego, utworzona na zlecenie Józefa Łepkowskiego w 1870 roku (BJ 6204, k. 43)

nej wodzie jeziora miały być w tym miej- czak 2013, 193-216; Linetty 2016,1 1-25). scu widoczne poziome konstrukcje drewnia- Szczególnie kontrowersyjne były słowa roz- ne. W relacji Libelta, a także wcześniejszej poczynające opis wykopalisk w Czeszewie: Szumana i Łepkowskiego, podanie o zato- pionym zamku wiązane było przez okoliczną Jak po liczbie pierścieni piennych poznajemy ludność z miejscem występowania drewnia- wiek drzewa, tak po warstwach pokładowych nych konstrukcji, zwanych palami. powierzchni ziemi naszej zgadujemy długość List z 29 kwietnia jest ostatnią znaną re- żywota planety naszego, odkąd zewnętrzne jego formacje dały możność rozwijania się we- lacją, pisaną przez Pantaleona Libelta do Jó- getacji roślinnej, a następnie i organicznego zefa Łepkowskiego w sprawie palafi tu Cze- żywota zwierząt i ludzi. A wiek ten wedle ba- szewskiego. Dlatego też późniejsze badania dania geologów i geognostów sięga nieskoń- i inicjatywy są słabiej naświetlone niż szcze- czenie dalej w starożytność, niżeli to nam księ- gółowe opisy z listów Pantaleona Libelta. gi Mojżeszowe opowiadają. Najściślej z tymi Efekty poszukiwań opisał Karol Libelt badaniami połączone są dzieje ludzkie, nieza- w artykule Mieszkania nawodne przedhistorycz- wodnie późniejsze, niżeli dzieje zapadłych orga- nizmów roślinnych i zwierzęcych, których śla- ne pisanym dla „Tygodnika Wielkopolskie- dy odkrywamy w warsztwach podziemnych, ale go” w 1870/1871 roku (Libelt 1870/1971, sięgające daleko dalej niż 6000 lat, które liczy- 1-3, 13-14, 25-26, 37-38, 49-50, 61-62). my od stworzenia świata i pierwszych rodziców Krytykując w nim tradycyjnie przyjmowa- Adama i Ewy (Libelt 1870/1871, 1). ną chronologię biblijną, Libelt wywołał spór z publicystami ultramontańskimi, zwłaszcza Libelt kontynuował swoje zaintereso- ze Stefanem Pawlickim (Bulaczek i Konstań- wania tematyką archeologiczną, a szczegól- JAKUB LINETTY, JOANNA LINETTY 116

nie pochodzeniem i początkami ludzkości, jednak pomimo to Józef Łepkowski poczuł w kontekście teorii ewolucji (Linetty 2015, się zobowiązany do ustosunkowania się do 7-37). W 1872 roku opublikował w kra- tych zarzutów. Odpowiadając na nie, Łep- kowskim czasopiśmie „Na dziś” artykuł kowski wymienił dotychczasowe opisy od- Człowiek przedhistoryczny (Libelt 1872, 228- kryć w Czeszewie, we własnym artykule 253). Artykuł ten był jedynie środkową czę- z 1865 roku, jak i Libelta z 1870/1871 roku. ścią obszerniejszej rozprawy, na którą składa- W dalszej kolejności wskazywał na podjęte ła się także krótka część wstępna poświęcona inicjatywy i ekspertyzy specjalistyczne, któ- historii geologicznej ziemi oraz kończą- re uzyskał od różnych uczonych odnośnie do ca rozważania osobna część Epoka kamien- badań w Czeszewie. Dzięki tej relacji, zawar- na. Wspomniane dzieło zostało zidentyfi ko- tej w artykule Szczątki mieszkań nawodnych wane, opracowane i opublikowane dopiero w Czeszewie, dowiadujemy się, że znalezioną w 2013 roku jako Rozprawa geologiczno-antro- na brzegu czeszewskiego jeziora czaszkę ba- pologiczna (Libelt 2013). dał antropolog Józef Majer z Krakowa, na- Tematykę czeszewską podjął również po- tomiast pozostałe kości badali za pośred- nownie Józef Łepkowski, publikując w 1871 nictwem krakowskiego geologa Alojzego roku krótki tekst Szczątki mieszkań nawod- Altha7 niewymienieni z nazwiska geolodzy nych w Czeszewie na łamach „Tygodnika Ilu- wiedeńscy. Łepkowski wspominał również: strowanego” (Łepkowski 1871, 200-201; BJ „Postarałem się o zrobienie topografi cznej 6204, k. 22-24v). W tekście tym Łepkowski mapy okolicy nadbrzeżnej jeziora”. Uwa- podjął się repliki na zarzut postawiony przez ga ta może odnosić się, jak wspomniano, do Tadeusza Korzona w artykule Ludzie pierwot- opisanej już mapy wschodniej części Jeziora ni. Zarys pierwotnych dziejów rodzaju ludzkie- Czeszewskiego. Artykuł kończył zaś uwagą: go, publikowanym w początkach 1871 roku w „Tygodniku Ilutrowanym”. Korzon, do- Ciągle jeszcze (korzystając z opadania wód konując jednego z pierwszych w polskiej li- spuszczanego jeziora) zyskuję z Czeszewa róż- teraturze przeglądu po najdawniejszych, ne zabytki, które gromadzę w gabinecie arche- ologicznym uniwersytetu jagiellońskiego, wraz prahistorycznych odkryciach w Europie, z korespondencjami i wszelkim materiałem do skierował następujące zarzuty pod adresem studiów (Łepkowski 1871, 200-201). badaczy Czeszewa: Artykuł ten był ostatnim bezpośrednim Kończąc niniejszą pogadankę, nie możemy się śladem zainteresowań Józefa Łepkowskie- powstrzymać od wynurzenia żalu, iż w żadnej z prac o archeologii przedhistorycznej, jakeśmy go tematyką czeszewską. Jednak krakowski mieli pod ręką, nie napotkaliśmy wzmianki uczony nadal zbierał materiały do dalszych o jakichkolwiek odkryciach tego rodzaju w Pol- studiów, czego śladem jest zbiór archiwaliów sce. Na kongresie w Bonn hr. Przeździecki oka- przechowywany w Bibliotece Jagiellońskiej. zywał młot i inne narzędzia dobyte z wód jezio- Zabytki z Czeszewa posłużyły Łepkowskie- ra czeszewskiego (niedaleko Nakła), oraz podał mu nie tylko jako zalążek zbiorów Gabinetu wiadomość o odkryciu budowli stawianych Archeologicznego UJ, ale również do celów na palach dębowych, a rozsiadłych niegdyś na temże jeziorze – gdy jednak przy tych odkry- dydaktycznych. Na jego zlecenie przygoto- ciach nie zarządzono ścisłych badań geologicz- wano specjalną tablicę z zabytkami z Czesze- nych i przyrodniczych, więc nie przynoszą one wa, którą fotografowano w 1873 roku w za- dotychczas istotnego dla nauki pożytku (Ko- kładzie Awita Szuberta w Krakowie (ryc. 4). rzon 1871, 199). 7 Alozjy Alth (1819 – 1886) – polski geolog, Warszawski historyk wprawdzie pro- profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krako- stował w przypisie, że nie uwzględnił naj- wie. Urodzony w Czerniowcach, gdzie ukończył nowszego wówczas artykułu Karola Li- gimnazjum. Doktorat uzyskał w 1841 roku we belta Mieszkania nawodne przedhistoryczne, Lwowie (Kreutz 1935, 82-83). JÓZEF ŁEPKOWSKI (1826–1894) ZAŁOŻYCIEL POLSKIEJ ARCHEOLOGII… 117

Ryc. 4. Fotografi a zabytków znalezionych w Jeziorze Czeszewskim, wykonana na zlecenie Józefa Łepkowskiego przez A. Szuberta w 1873 r. (BJ 6204, k. 47)

W porozumieniu z Józefem Łepkowskim ich zamkiem piastowskim, gdzie się znajdują bar- badania wykopaliskowe w Czeszewie w 1871 dzo ważne zabytki z okresu pogaństwa i z pierw- roku prowadził Aleksander, w ramach przy- szych czasów Chrześcijaństwa u nas. Przezdziec- gotowań do udziału w Międzynarodowym ki dał mi do Gabinetu arch. Uniwersa. Fotografi ę plonów owych ruin, zaś właściciel Lednicy gor- Kongresie Antropologii i Archeologii Przed- liwy poszukiwacz hr. Albin Węsierski, ofi arował historycznej w Bolonii. Przezdziecki refe- oddać do zabioru katedry mojej, to co już tam rował we Włoszech odkrycia z Czeszewa znalazł i znajdzie (BJ 6517 IV, k. 285-286v). i Dobieszewka (Libelt 2013, 38-40; Linetty 2011: 224; Przezdziecki 1871: 1-29, więcej Józef Łepkowski stał się jednym z założy- o Przezdzieckim: Linetty 2016: 213-221). cieli polskiej archeologii. W 1872 roku został Oprócz Czeszewa i Dobieszewka, spośród członkiem nowo utworzonej Akademii Umie- wielkopolskich stanowisk szczególnym zain- jętności w Krakowie. Pełnił funkcję przewod- teresowaniem Józefa Łepkowskiego cieszył się niczącego Komisji Archeologicznej. Był rów- Ostrów Lednicki (Fogel 1991: 23). Pozostawał nież członkiem Komisji Antropologicznej on w korespondencji z opiekunem lednickiej oraz Historii Sztuki AU. W 1875 roku został wyspy, Albinem Węsierskim, a Józefowi Kra- mianowany profesorem zwyczajnym. W la- szewskiemu pisał 9 stycznia 1870 roku: tach 1877-1878 pełnił funkcję dziekana, a w roku akademickim 1885-1886 sprawo- Jest w Roczniku Towarzystwa rzecz o wykopa- wał funkcję rektora Uniwersytetu Jagielloń- liskach na Ostrowiu Lednicy pod Gnieznem. Zwracam uwagę Waszą na tę relację Przezdziec- skiego. Dzięki Janowi Matejce został również kiego. Prawdziwie z pewnością twierdzić można powołany na funkcję docenta w Szkole Sztuk że szczątki zamku, kościoła, […] na Lednicy, są Pięknych w Krakowie, gdzie wykładał w la- pierwszą stołeczną siedzibą naszych panujących, tach 1877-1891. W 1893 przeszedł na eme- JAKUB LINETTY, JOANNA LINETTY 118

ryturę z powodu słabnącego zdrowia. Zmarł 27 lutego 1894 roku. Został pochowany w grobie rodzinnym na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Dzięki materiałom archiwalnym i biblio- tecznym dotyczącym badaniom w Czeszewie możemy poznać sposoby prowadzenia badań po- lowych i dokumentacji ich wyników przez Józefa Łepkowskiego. W ich świetle krakowski archeolog był nie tylko badaczem gabinetowym, ale także archeologiem prowadzącym poszu- kiwania terenowe i skrupulatnie (jak na standardy XIX wieku) dokumentującym ich wyniki. Jego zabiegi o rozmaite ekspertyzy antropologiczne, zoologiczne czy geologiczne pozwalają nam dostrzec wielostronność jego poszukiwań w Czeszewie. Dlatego też bez przesady możemy dopatrywać się w nim pioniera badań interdyscyplinarnych.

BIBLIOGRAFIA

Źródła Akta Gabinetu Archeologicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego, Archiwum UJ, sygn. S II 854. Listy Józefa Łepkowskiego do Józefa Ignacego Kraszewskiego z 18 sierpnia 1864 roku, z 9 stycznia 1870, z 1 lutego 1870 roku, rkps. BJ 6517 IV, k. 178-179, 285-286v, k. 178-179; 296v-297v. Materiały i notatki do biografi i Karola Libelta zgromadzone przez Józefa Łepkowskiego, rkps. BJ 6008 II, k. 236. Korespondencja i notaty Józefa Łepkowskiego w sprawie palafi tów czeszewskich, rkps. BJ 6204.

Literatura 1849, Starożytności i pomniki Krakowa, red. A. Grabowski, J. Łepkowski, Kraków. Abramowicz A., 1991, Historia archeologii polskiej. XIX i XX wiek, Warszawa – Łódź. Bąk-Koczarska C., 1972, Łepkowski Józef (hasło), w: Polski Słownik Biografi czny, t. 17, Kraków, s. 339-343. Beyer K., 1858/1859, Album fotografi czne wystawy starożytności i zabytków sztuki, Kraków. Bulaczek A., Konstańczak S., 2013, Filozofów spór archeologiczny, „Studia z Filozofi i Polskiej”, z. 8, s. 193-216. Cnotliwy E., 1990, Grodziska wczesnośredniowieczne z południowej części woj. pilskiego. Wyniki badań wery- fi kacyjnych, „Slavia Antiqua”, t. XXXII, s. 171-240. Durczewski D., 1970, Prasłowiański gród w Smuszewie, Poznań. Durczewski D., 1970, Sprawozdanie z badań na grodzisku i osadzie otwartej w Smuszewie, pow. Wągrowiec, stan. 1, „Fontes Archaeologici Posnanienses”, t. XX, s. 272-274. Fogel J., 1991, Pompeja Polska. Z dziejów archeologii wielkopolskiej XIX wieku: działalność Albina hr. Wę- sierskiego i Zbigniewa hr Węsierskiego-Kwileckiego, Poznań. Fogel J., 1996, Archeologiczne tropy Józefa Łepkowskiego (1826-1894) w Wielkopolsce, „Opuscula Muse- alia”, z. 8, s. 21-41. Gracz-Chmura E., 2013, Literatura romantyczna w Krakowie (1827-1863). Zarys monografi czny, Kraków. Grot Z., 1976, Na drodze działań legalnych, w: Karol Libelt 1807-1875, red. Z. Grot, Warszawa – Poznań. Grot Z., 1977, Życie i działalność Karola Libelta, Warszawa – Poznań. Hensel W., Hilczer-Kurnatowska Z., 1987, Studia i materiały do osadnictwa Wielkopolski wczesnohistorycz- nej, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk, t. 6. Kowalenko W., 1938, Grody i osadnictwo grodowe Wielkopolski wczesnohistorycznej (od VII do XII w.), Poznań. Korzon T., Ludzie pierwotni. Zarys pierwotnych dziejów rodzaju ludzkiego, „Tygodnik Ilustrowany”, nr 173, s. 199. Kreutz S., 1935, Alth Alojzy (hasło), Polski Słownik Biografi czny, t. I, Kraków, s. 82-83. Libelt K., 1870/1871, Mieszkania nawodne przedhistoryczne, „Tygodnik Wielkopolski”, nr wstępny, 1-5, s. 1-3, 13-14, 25-26, 37-38, 49-50, 61-62. JÓZEF ŁEPKOWSKI (1826–1894) ZAŁOŻYCIEL POLSKIEJ ARCHEOLOGII…

Libelt K., 1872, Człowiek przedhistoryczny, „Na Dziś. Pismo zbiorowe poświęcone Literaturze, Na- ukom, Sztuce, Gospodarstwu krajowemu, Handlowi i Przemysłowi”, red. A. Kirkor, t. 3, Kra- ków, s. 228-253. Libelt K., 2013, Rozprawa geologiczno-antropologiczna, wstęp, wybór i opracowanie tekstu J. Linetty, Lednica. Linetty J., 2011, Osady nawodne w XIX-wiecznej archeologii polskiej, w: Biografi e żywiołów. Kulturowy wy- miar świata, red. M. Kania, D. Kobiałka, Poznań, s. 219-235. Linetty J., 2014, Rozmieszczenie osadnictwa wczesnośredniowiecznego w okolicach Wapna, woj. wielkopolskie, „Wangrovieciana Studia et Fontes. Wągrowieckie Studia Muzealne”, t. II, s. 7-49. Linetty J., 2015, Prahistoria w działalności i piśmiennictwie Karola Libelta, „Kwartalnik Historii Nauki i Techniki”, r. LV, nr 2, s. 7-37. Linetty J., 2016, Spór o chronologię Mojżesza w polskim piśmiennictwie XIX wieku, w: Studia Koła Naukowe- go Doktorantów Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa, s. 11-25. Linetty J., 2016, Aleksander Przezdziecki (1814 – 1871), w: Mediewiści, t. IV, red. J. Strzelczyk, s. 213-221. Łepkowska B., 2006, Ludwik Łepkowski (1829-1905) i jego działalność na polu sztuki, Kraków. Łepkowski J., 1849, Wiadomości o Śląsku, „Biblioteka Warszawska”, t. 3, s. 319-366. Łepkowski J., 1849, Groby w Łuszczanowicach, w okręgu m. Krakowa, „Przyjaciel Ludu”, nr 23, s. 183-184. Łepkowski J., 1849, Starożytności różnemi czasy w Krakowie z ziemi dobyte, „Przyjaciel Ludu”, nr 26, s. 214-216. Łepkowski J., 1850, Kalwaria Zebrzydowska i jej okolice pod względem dziejowym i archeologicznym, Kraków. Łepkowski J., 1857, Broń sieczna w ogóle i w Polsce uważana archeologiczne, Kraków. Łepkowski J., 1866, O zabytkach Kruszwicy, Gniezna, Krakowa oraz Trzemeszna, Rogoźna, Kcyni, Dobie- szewka, Kraków. Łepkowski J., 1865, O starożytnych mieszkalnych budowlach na palach wznoszonych wśród jezior i na rzekach, „Czas”, nr 246, s. 1-2, nr 247, s. 1-2. Łepkowski J., 1868, O starożytnych mieszkalnych budowlach na palach wznoszonych wśród jezior i na rzekach, „Tygodnik Ilustrowany”, nr 330, s. 28-30 [przedruk z „Czasu” 1865]. Łepkowski J., 1871, Szczątki mieszkań nawodnych w Czeszewie, „Tygodnik Ilustrowany”, nr 199, s. 200-201. Malinowski T., 1961, Badania archeologiczne grodziska kultury łużyckiej w Smuszewie, pow. Wągrowiec, w r. 1959, „Sprawozdania Archeologiczne”, t. 13, s. 60-62. Michałowski P., 1969, Marian Jaroczyński 1819-1901, w: Wielkopolanie XIX wieku, t. 2, red. W. Jakób- czyk, Poznań, s. 235-259. Pampuchówna M., 1936, Józef Łepkowski na Śląsku w latach 18480-1849, Komunikat Instytutu Ślą- skiego w Katowicach, seria II, komunikat nr 16, Katowice. Przezdziecki A., 1867, Sprawozdanie z posiedzeń kongresu archeologicznego międzynarodowego w Antwerpii, „Biblioteka Warszawska”, t. 4, s. 353. Przezdziecki A., 1871, Kongres międzynarodowy antropologiczny i archeologii przedhistorycznej, odbyty w Bo- nonii od 1 do 8 października 1871 r., Biblioteka Warszawska, t. 1, s. 1-29. Sklenář K., Erazim Vocel J., 1981, Zakladatel české archeologie, Praha. Rajewski Z., 1957, Grodzisko w miejscowości Smuszewo, „Wiadomości Archeologiczne”, t. 24, s. 255-257. Zygarłowski F., 1938, Marian Jaroczyński: przyczynek do dziejów sztuki Wielkopolski, Poznań.

Prasa B. a., 1870, Na dnie jeziora Czeszewskiego, „Gazeta Narodowa”, nr 33, s. 3. B. a., 1887, Józef Łepkowski, „Kłosy”, nr 1133, s. 161-162. 1864, „Biblioteka Warszawska”, t. 4, s. 324. 1865, „Biblioteka Warszawska”, t. 4, s. 638. 1868, „Dziennik Poznański”, nr 143, s. 3. 1870, „Tydzień polityczny, naukowy i artystyczny”, r. I, nr 19, s. 182. 1873, „Rocznik dla archeologów, numizmatyków i bibliografów polskich”, Kraków, s. 164-165. MARIA MAGDALENA BLOMBERGOWA Łódź

Gotfryd Ossowski (1835-1897) – geolog i niestrudzony badacz starożytności

ulian Talko-Hryncewicz na wstępie artykułu Z moich wspomnień o dawnych archeologach za- Jpisał refl eksję, która doskonale pasuje do planu czasopisma – publikacji Słownika biogra- fi cznego zbieraczy starożytności i muzealników Cytuję ten fragment myśli J. Talko-Hryncewicza:

W zwykłym porządku świata odchodzące pokolenie zmienia nowe. Pożądanem jest, by istniała pewna nić łącząca pomiędzy nimi, t.j. byśmy wiedzieli nie tylko o działalności naszych poprzedników, warun- kach, w jakich pracowali, szczegółach z ich życia, gdyż z niemi łączy się nieraz rodzaj, kierunek i płod- ność pracy. Zwykle młodzi nie doceniają pracy starszych, nie umieją być bezstronnymi, dobrze jeżeli wy- dają sąd krytyczny, gorzej – jeżeli o nich zapominają (Hryncewicz 1932).

Z licznych wzmianek w najnowszej literaturze dotyczących Ossowskiego wynika, że jego dorobek badawczy nie jest zbyt dobrze znany. Powszechnie jego nazwisko wymienia się w związku z niefortunnym zbiorem zabytków z jaskiń mnikowskich „podrobionych” przez robotników. Moim opracowaniem pragnę odświeżyć pamięć o Ossowskim jako badaczu i barwnej po- staci XIX wieku. W życiorysie G. Ossowskiego można wyróżnić kilka etapów związanych ze zmianą miej- sca zamieszkania i terytorium, na którym prowadził badania. Jego droga życiowa zaczęła się na Ukrainie (na Wołyniu), następnie działał na Pomo- rzu i w północnej Wielkopolsce (1875-1879). W 1879 zaprosiła go Akademia Umiejętności w Krakowie, gdzie zaplanowano powierzenie mu badań w jaskiniach na terenie Galicji. Na początku 1893 r. udał się do Tomska na Syberię.

NA POCZĄTKU BYŁ WOŁYŃ

Gotfryd Ossowski przyszedł na świat 8 listopada 1835 roku w Kozarynówce w powiecie ka- niowskim. Jego ojcem był Józef, właściciel niewielkiego majątku w powiecie żytomierskim. O jego edukacji wiadomo niewiele. Wiadomo, że ukończył prywatne gimnazjum w Żyto- mierzu i został przyjęty na uniwersytet w Kijowie, lecz z niewiadomych powodów studiów GOTFRYD OSSOWSKI (1835-1897) – GEOLOG I NIESTRUDZONY BADACZ STAROŻYTNOŚCI 121

Ryc. 1 1867 na jego zlecenie prowadził badania Gotfryd Ossowski geologiczne, zbierając materiały z dziedziny statystyki, stanu rzemiosł i przemysłu. Mia- ły one posłużyć do stworzenia mapy obra- zującej stan gospodarki i przemysłu na Wo- łyniu. W czasie kompletowania materiałów zainteresował się zabytkami etnografi czny- mi i obiektami starożytnymi widocznymi na powierzchni. Naniósł je na mapę geolo- giczną, a niektóre z nich rozkopał. Wyniki badań referował na zjazdach przyrodników rosyjskich, a następnie na zjazdach archeolo- gicznych. Efektem tych prac były artykuły opublikowane w czasopiśmie „Trudy Vołyn- skoj Statisticzeskoj Komissii” za lata 1867, 1868, 1869 oraz mapa geologiczna: Geologi- czesko-geognosticzeskij oczerk Vołynskoj gubernii, wydana w 1867 r. (Sochacki 1998, Blom- bergowa 1993). W drugim i uzupełnionym wydaniu tej mapy naniesione zostały wszyst- kie znane Ossowskiemu grodziska, kurhany, wały i inne obiekty widoczne na powierzchni ziemi. Kolejne wydanie mapy Adolf Pawiń- ski prezentował na Międzynarodowym Kon- gresie Antropologiczno-Archeologicznym w Lizbonie w 1880 r. (Ossowski 1880, Abra- nie ukończył. W niektórych wersjach życio- mowicz 1991). O tym fakcie piszę w dalszej rysu są informacje o ukończeniu Uniwersy- części. tetu w Kijowie (Uvarowa 1915). W lutym O swoich badaniach pisywał również dla 1855 roku wstąpił do wojska i zaliczony zo- innych czasopism: „Vołynskie Gubernskie stał w szeregi podofi cerów, rok później mia- Vedomosti, a także do czasopism polskich: nowany został chorążym i skierowany na „Tygodnika Ilustrowanego” oraz „Przyro- front do Sewastopola. Toczyła się wówczas da i Przemysł”. Pisał o budowie geologicz- wojna krymska (1853-1856) miedzy Rosją nej powiatów: owruckiego i żytomierskiego, a Turcją i jej sprzymierzeńcami. Jej przyczy- o różnych odmianach skał krystalicznych, ną były sprzeczne interesy mocarstw euro- złożach glinki porcelanowej, opisał też nową pejskich i Rosji na Bałkanach. Wojnę zakoń- skałę, którą nazwał wołynitem. czył traktat podpisany w 1856 r. w Paryżu, Zadziwiająca jest jego wiedza z zakresu na mocy którego pozycja Rosji na Bliskim geologii, którą posiadł drogą samokształce- Wschodzie została osłabiona. nia. W pogłębianiu znajomości problemów G. Ossowski w 1859 r. po zawarciu po- tej nauki i metod badań geologicznych po- koju z oddziałem, w którym służył, został magał mu przyjaciel, profesor uniwersytetu przeniesiony w głąb Rosji. Otrzymał awans kijowskiego Atanazy Rogowicz (Czarniecki). na podporucznika i ożenił się z Lubow An- Po dziesięciu latach pracy w Żytomierzu drejewną Bogojawleńską, właścicielką wsi przeniósł się do Starokonstantynowska i tam Stepuriny w guberni orłowskiej. Miał z nią pracował w komitecie Sądów Pokoju. syna Antoniego. W 1862 roku zwolnio- W sprawie swoich badań archeologicz- ny z wojska został członkiem Wołyńskiego nych i geologicznych korespondował z towa- Komitetu Statystycznego. W latach 1862- rzystwami naukowymi. Utrzymywał żywe MARIA MAGDALENA BLOMBERGOWA 122

kontakty z Cesarskim Moskiewskim Towa- z okazji jubileuszu Towarzystwa zamieściło rzystwem Archeologicznym i brał aktyw- biogram badacza (Uvarova 1915). ny udział w zjazdach organizowanych w Ro- W trakcie III Archeologicznego Zjaz- sji przez towarzystwa archeologiczne i nauk du w Kijowie Ossowski poznał Zygmunta przyrodniczych, a na posiedzeniach przedsta- Działowskiego, reprezentującego Poznań- wiał wyniki swoich badań. Pierwsze odnoto- skie Towarzystwo Przyjaciół Nauk. Podob- wane wystąpienie Ossowskiego miało miejsce ne zaproszenia przesłał prezes Moskiewskie- na zjeździe przyrodników w 1871 r. w Kijo- go Towarzystwa Archeologicznego Aleksiej wie, gdzie wygłosił referat o epoce kamiennej Siergiejewicz Uvarov do Komisji Archeolo- w ujazdach owruckim i dubieńskim (Trudy gicznej Akademii Umiejętności w Krakowie III). Na III Zjeździe Archeologicznym w Kijo- oraz imienne do Józefa Łepkowskiego. Ko- wie w 1874 r. przedstawił dwa referaty: O zna- misja Archeologiczna nie zdecydowała się lezieniu przedmiotów z epoki kamienia w guberni na wysłanie delegata do Kijowa. Zaprosze- Wołyńskiej oraz Skąd przywożono czerwony łupek, nie zostało przychylnie przyjęte tylko przez spotykany tak w starych świątyniach, jak też w in- Towarzystwo Przyjaciół Nauk w Poznaniu, nych zabytkach Kijowa. Na kolejnym, VI Zjeź- a właściwie przez Karola Libelta i Zygmun- dzie, odbywającym się w 1884 r. w Odessie, ta Działowskiego. Mimo wielu sprzeciwów występował jako delegat Akademii Umiejęt- Działowski postanowił wziąć udział w zjeź- ności w Krakowie. Doświadczenia wyniesione dzie, wychodząc z założenia, że z badań w jaskiniach krakowskich i ojcowskich stały się podstawą podziału chronologicznego Polacy przez okoliczności historyczne pozba- znalezisk z epoki kamiennej, którą przedstawił wieni możliwości uczestniczenia w wielu impre- zach międzynarodowych nie powinni sami do- w referacie: Opyt chronologiczeskoj kłssyfi kacij na- browolnie rezygnować z udziału w jednej z nich chodok kamiennogo wieka w Rossij (Blombergo- (Serczykowa 1975). wa, 1987 i 1988). Na podstawie wyniku swo- ich badań w jaskiniach Ojcowa i mnikowskich Narodowość polską reprezentowało 10 stwierdził, że klasyfi kacja chronologiczna sto- osób, przybyłych z różnych miejscowości ce- sowana w Europie Zachodniej nie jest odpo- sarstwa rosyjskiego, oraz Z. Działowski z za- wiednia ani dla ziem Europy Środkowej, ani boru pruskiego. Polacy wygłosili 11 refera- Wschodniej, podjął więc próbę takiej klasyfi - tów, przy czym Działowski mówił po polsku, kacji epoki kamiennej. W zbadanych obiek- do czego został zobowiązany przez Towarzy- tach wyodrębnił trzy poziomy, które zawierały stwo, które reprezentował. Na wygłoszenie różniący się między sobą materiał zabytkowy. referatu w języku polskim Działowski uzy- Nazwał je następująco: Maszycki, Północno- skał zgodę od najwyższych władz z Peters- krakowski i Mnikowski. Stanowiły one pod- burga. W referacie O znaleziskach archeologicz- stawę klasyfi kacji chronologicznej Ossowskie- nych w Poznaniu omówił rozwój archeologii go. Referat wzbudził duże zainteresowanie na ziemiach polskich. Przy charakterysty- i uznanie. Jedynym oponentem był Władimir ce zabytków skoncentrował się na cera- Antonowicz, archeolog z Kijowa, który argu- mice, a najwięcej miejsca poświęcił urnom mentował, że on sam, kopiąc w jaskiniach, nie twarzowym. Referat był przychylnie przy- znajdował żadnych zabytków. jęty, a dyskutanci (Wiktor Grigoriew, pro- Gotfryd Ossowski utrzymywał kontak- fesor fi lologii słowiańskiej na uniwersytecie ty z rosyjskimi instytucjami naukowymi do w Odessie, Nikołaj Kostomarow, historyk ostatnich lat swego życia. W uznaniu zasług rosyjski i Beda Dudik) także posługiwali się dla archeologii Moskiewskie Archeologicz- językiem polskim (Blombergowa 1987). ne Towarzystwo przyjęło go w poczet swo- Na tym zjeździe Zygmunt Działowski ich członków. W swoim czasopiśmie „Drew- zaproponował Ossowskiemu prowadzenie ności” opublikowało jego artykuł o badaniu badań archeologicznych na Pomorzu i zapro- kurhanu w Ryżanówce i w księdze wydanej sił go do Mgowa. GOTFRYD OSSOWSKI (1835-1897) – GEOLOG I NIESTRUDZONY BADACZ STAROŻYTNOŚCI 123

TORUŃ – BADANIA NA POMORZU Na jakim stanowisku była lat kilkadziesiąt I W WIELKOPOLSCE 1875-1878 temu geologia, na takim znajduje się dziś wła- śnie archeologia. Pouczeni potrzebami stwier- Zygmunt Działowski był inicjatorem utwo- dzonymi w rozwoju nauki poprzedniej, nie po- winniśmy się ociągać z zastosowaniem środków rzenia w Toruniu Towarzystwa Naukowe- ulepszonych i do potrzeby ostatniej. Przecież go. Zebranie organizacyjne odbyło się 16 archeologia będąc w ogólnym łańcuchu wiedzy XII 1875 r. Jednym z celów statutowych dalszym tylko ogniwem – nowym rozdziałem było: paleontologii, razem z nią ma służyć w rzędzie innych nauk, .... i dla rozwoju wiedzy geolo- zbieranie i przechowywanie wszelkich pamią- gicznej a z tą ostatnią ma wiele potrzeb wspól- tek i zabytków krajowych, mianowicie do prze- nych. Jeżeli więc chcemy, aby prace archeolo- szłości Ziem Pruskich się odnoszących, przed- giczne pozbyły się co prędzej dotychczasowego miotów naukowych, oraz pielęgnowanie nauk ich charakteru, że tak powiem - uczonej tyl- i umiejętności w języku polskim (Wawrzykow- ko zabawki, a stanęły na szczeblu nowym, jako ska 2002). odpowiednie i zgodne źródło nauk na podsta- wie ścisłej opartych, to powinniśmy wszystkie spostrzeżenia nasze zaopatrzyć w dane o ile być W ramach Towarzystwa powstały trzy może najściślejsze (Ossowski 1876; Abramo- wydziały. Nas interesuje Wydział I – Histo- wicz 1991, 72). ryczno-Archeologiczny, a jego prezesem zo- stał Zygmunt Działowski. To na jego zapro- Jak z tej wypowiedzi wynika, Ossow- szenie do Torunia przybył Gotfryd Ossowski. ski geolog określił archeologię jako nowy J. Lech sugeruje, że pomysł Działowskiego, rozdział paleontologii, ale istotny jest jego by do Torunia zaprosić Ossowskiego, wiązał pogląd o konieczności ścisłej współpra- się z opuszczeniem Torunia przez Wojciecha cy wymienionych dyscyplin naukowych. Kętrzyńskiego, który w latach 1871-1873 W wystąpieniu swoim przedstawił również opiekował się zbiorami Działowskiego (Lech instrukcję dotyczącą sposobów rozkopy- 2002). Powód drugi – plany zorganizowania wania starożytnych grobów i cmentarzysk. prac archeologicznych na odpowiednim po- Tego typu obiekty uważał za podstawowe ziomie. W tym celu zaprosił do Torunia Got- źródła służące odtwarzaniu prawdopodob- fryda Ossowskiego, którego fachowość miał nego obrazu życia „pierwotnego społeczeń- okazję poznać w czasie pobytu w Kijowie stwa” (Lech 2002, 21). na III Zjeździe Archeologicznym. Liczył na Ossowski na zlecenie swego patrona i za pomoc Ossowskiego w gromadzeniu mate- jego fundusze podjął badania archeologicz- riałów świadczących o osadnictwie słowiań- ne, poszukując starożytnych mogił. Swo- skim na ziemiach, które usiłowano uznać za imi badaniami objął tereny do tej pory sła- germańskie. bo poznane i takie, które znajdowały się poza Ossowski przybył do Mgowa w 1875 r. kręgiem zainteresowań badaczy, np. Bory i został przyjęty w rodzinnej posiadłości Tucholskie, Kociewie. Jednocześnie syste- Działowskich. Dnia 16 XII 1875 r. uczest- matyzował i opisywał zabytki prehistoryczne niczył w zebraniu założycielskim Towarzy- z różnych kolekcji gromadzonych przez Z. stwa Naukowego. Biorąc pod uwagę zain- Działowskiego. Znawcy dziejów archeologii teresowanie Ossowskiego geologią, zebrane toruńskiej sugerują, że Ossowskiego wspie- gremium wybrało go przewodniczącym Wy- rało w badaniach wielu obywateli tego regio- działu Lekarsko-Przyrodniczego. nu. Bez wątpienia udzielali gościny w swoich Na posiedzeniu Towarzystwa 17 maja dworach w czasie prowadzenia wykopalisk 1876 r. Ossowski przedstawił swój program w najbliższej okolicy (Grabarczyk 2012). badań archeologicznych, w którym określił Zgodnie z założeniem określonym w sta- również rolę tej kształtującej się dopiero dys- tucie Działowski dążył do utworzenia Mu- cypliny naukowej: zeum, w którym gromadzone i pielęgnowa- MARIA MAGDALENA BLOMBERGOWA 124

ne będą zabytki przeszłości, ulegające w tym mienne; Groby kamienne skrzynkowe; Gro- czasie powszechnemu niszczeniu. Dotyczyło by podkloszowe; Kamienie ustawione – wi- to zwłaszcza licznych grobowców i cmenta- doczne na powierzchni: Trójkątne; Kręgi; rzysk, często niszczonych przez dyletantów Czworoboki; Trójkąty, Głazy pojedyncze” i przy okazji rozkopywania dla zdobycia ka- oraz obiekty podziemne. mieni na potrzeby gospodarcze. Drugą część stanowią ilustracje: mapa Toruńskie Towarzystwo dzięki pracom występowania grobów skrzynkowych, plany Ossowskiego wzbogaciło swoje zbiory arche- obiektów, rysunki odnalezionych zabytków. ologiczne o zespoły z jego badań. Rezulta- Tablice ilustracyjne dają świadectwo talentu ty prac badawczych, które zasięgiem objęły i staranności wykonania dokumentacji. Jed- całe Prusy Zachodnie, były imponujące. Już nocześnie są odzwierciedleniem ówczesnej w końcu pierwszego roku badań Z. Dzia- znajomości materiałów archeologicznych ba- łowski, w przemówieniu z okazji otwarcia danego regionu. muzeum Towarzystwa Naukowego (20 XI Wyniki badań posłużyły również do po- 1876 r.), oceniając pracę badacza, powiedział: wstania Mapy Archeologicznej Prus Zachodnich, którą należy uznać za najcenniejszą publika- Członek naszego towarzystwa pan G. Ossow- cję Gotfryda Ossowskiego i wydawcy (o któ- ski, popierany wszędzie gorącą życzliwością rej więcej informacji w dalszej części). i uczynnością obywatelską, zbadał w najnow- G. Ossowski zgromadzone zbiory opisy- szych czasach z górą czterdzieści cmentarzysk wał i rysował, przygotowując je do przekaza- przedhistorycznych, z których szesnaści Rozko- nia do muzeum. W 1877 r. sporządził pierw- pał, a w nich do stoosiemdziesięciu grobów wy- śledził (Grabarczyk 2009). szy inwentarz według określonego schematu, uwzględniającego porządek chronologiczny, kategorię zabytków, miejscowość pochodze- Ossowski wyniki swoich badań szyb- nia, rodzaj stanowiska i charakter obiektów, ko opracowywał i publikował, zaopatrując z których zabytki pochodziły, dbał o zacho- w znakomite plany stanowisk oraz rysunki wanie całości zespołów grobowych. odkrytych zabytków. Z ważniejszych publi- Utworzone w Toruniu Muzeum Towa- kacji badań na Pomorzu wymienić możemy: rzystwa początkowo mieściło się w wynaję- O pomnikach przedhistorycznych Prus Królew- tych pokojach. Do muzeum Z. Działowski skich (Toruń 1878); Porzecze Wieżycy i przyległe przekazał dużą część swoich kolekcji, a or- mu wybrzeża rzeki Wisły pod względem archeolo- ganizacją zbiorów zajął się Ossowski. Uro- gicznym (Zbiór Wiadomości do Antropologii czyste otwarcie muzeum nastąpiło 24 listo- Krajowej, 1880); Wiadomość o narzędziach ka- pada 1876 r. Bogate kolekcje naczyń, urn miennych i kościanych zwierzęcych znajdowanych twarzowych i innych zabytków budziły duże w grobach kamiennych skrzynkowych w Prusach zainteresowanie tak w kraju, jak i na are- Królewskich i Wielkim Księstwie Poznańskim nie międzynarodowej. Były eksponowane (Zbiór Wiadomości... 1881). Podsumowa- na międzynarodowych wystawach w Berli- niem prac archeologicznych jest publikacja, nie i Paryżu. Dużą liczbę i różnorodność za- która została wydana w Krakowie w dwu bytków prezentowano na Powszechnej Mię- językach: Prusy Królewskie (Prusse Royale) dzynarodowej Wystawie w Paryżu w 1878 r. w 1879 r. W ofi cjalnym katalogu wystawy na pią- Zawiera ona omówienie stanowisk ar- tym miejscu umieszczono ekspozycję Towa- cheologicznych spisanych i zbadanych przez rzystwa Naukowego w Toruniu. W spisie Ossowskiego. Miejscowości, w których wy- wymieniono między innymi: stępowały obiekty archeologiczne, upo- rządkowane są alfabetycznie. Obiekty ar- Pięć planów cmentarzysk prehistorycznych cheologiczne podzielono według rodzajów z Gościerada, Jabłkówka, Nawry i Skurcza, na: widoczne na powierzchni: „Mogiły ka- sporządzonych i opisanych przez p. Ossow- GOTFRYD OSSOWSKI (1835-1897) – GEOLOG I NIESTRUDZONY BADACZ STAROŻYTNOŚCI 125

skiego w 1876 r.; kolekcje urn pogrzebowych, Przechodząc do spraw technicznych wyko- przeważnie twarzowych, z kośćmi przepalo- nania map, powiedział: nymi i przedmiotami z metalu, pochodzących z ostatnich wykopalisk prowadzonych w gro- Aby archeologom dać możność oznaczenia na bach komorowych z kamienia, spotykanych pierwszej lepszej mapie nowoodkrytych wyko- na obu brzegach Wisły (tu opis dokładny kil- palisk wpadliśmy na pomysł wyrżnięcia znaków kunastu urn z wskazaniem miejsca pochodze- mnemonicznych na małych pieczątkach z do- nia), ozdoby z bursztynu i paciorki szklane, po- łączeniem do nich aparatu fl aszeczek z farbami krywki, dzbany; kolekcje różnych przedmiotów i poduszeczek do wcierania farb. z brązu, żelaza, gliny znalezione w urnach, za- pinki, naszyjniki, kolczyki, wisiorki, pierście- A później dodał: nie, szczypce, amulety i siekierki brązowe z rę- kojeścią i z tulejką, wielki pierścień z brązu, Do każdej mapy powinien być dołączony alfa- trzy pieczęcie średniowieczne różnych starostw betyczny spis miejscowości, w których odkryte w Polsce; przenośny tryptyk polowy z brązu, zostały wykopaliska z dokładnym ich opisem. znaleziony na polu bitwy pod Grunwaldem Spis taki stanowiłby klucz i dopełnienia mapy (Abramowicz 1974). archeologicznej każdego kraju i prowincji (Prze- zdziecki 1872). Zgodnie z planem i życzeniem Działow- skiego Ossowski czynił przygotowania do Referat swój Przezdziecki zilustrował wykonania mapy regionu, który rozpoznał mapą – prawdopodobnie „Porzecza Wisły” w trakcie swoich badań. – wykonaną przez J. Łepkowskiego. Na spe- Był to czas, gdy liczne gremia uczonych cjalnym posiedzeniu członkowie Kongresu były zainteresowane inwentaryzowaniem zaproponowali powołanie komisji dla zba- obiektów zabytkowych przy wykorzystaniu dania sprawy i opracowania wniosku na na- kartografi i. stępny Kongres. Na przewodniczącego Ko- O mapach myślano niemal od początku misji wybrano Aleksandra Przezdzieckiego. formowania się zainteresowań osadnictwem. Śmierć tegoż opóźniła prace nad projektem. Próby wykorzystania map podejmowano Na jego miejsce wybrano Ernsta Chantre, wielokrotnie w celu inwentaryzowania po- który przyjął zaproponowane przez Polaków mników nieruchomych i obiektów znajdują- znaki, a więc mnemoniczne. Jednak przepra- cych się w terenie. W środowisku polskich cował je, starając się nieco uprościć, i uzupeł- starożytników plan ten skonkretyzował się nił o nowe, których brakowało dla zabytków w 1851 r., gdy Józef Łepkowski zapropono- Europy Zachodniej. Nową wersję znaków E. wał zbieranie materiałów i wykonanie mapy Chantre przedstawił na Kongresie w Sztok- archeologicznej. Opracował stosowne znaki holmie w 1874 r. Projekt ten został przez do oznaczenia rodzajów obiektów archeolo- Kongres zatwierdzony oraz zalecony do sto- gicznych, a wiek pochodzenia zabytku pro- sowania przy użyciu opracowanych znaków. ponował oznaczyć kolorem. Na posiedzeniu W Polsce rozpowszechniony został drukiem Towarzystwa Naukowego Krakowskiego w pracy J. N. Sadowskiego: Wykaz zabytków projekt został zatwierdzony. Na Międzyna- przedhistorycznych na ziemiach Polskich (Sa- rodowym Kongresie Antropologiczno-Ar- dowski 1877). cheologicznym w Bolonii w 1871 r. projekt W publikacji wydanej w Krakowie map i użycie znaków opracowanych w Kra- w 1879 r. pt. Prusy Królewskie, zawierającej kowie prezentował Aleksander Przezdziecki. materiały z badań na terenie Prus, zamieścił Na wstępie podkreślił: „Towarzystwo Ossowski mapę noszącą tytuł: Mapa obsza- Naukowe Krakowskie powzięło zamiar wy- ru geografi cznego Grobów Kamiennych Skrzyn- pracowania projektu do mapy archeologicz- kowych w Prusach Królewskich i w przyległych nej, któraby przy większej praktyczności łą- im krainach Środkowej Europy. Na tej mapie czyła w sobie cechy międzynarodowości”. nie zastosował proponowanych znaków. Na- Przedstawił propozycję znaków i kolorów. tomiast Mapa Archeologiczna Prus Zachodnich MARIA MAGDALENA BLOMBERGOWA 126

była jednym ze szczytowych osiągnięć ów- Umiejętności. Jak już wiadomo, w krakow- czesnej kartografi i archeologicznej (Abramo- skim środowisku uczonych zrodził się pro- wicz 1991, 72). jekt oraz wzorzec mapy i tu czyniono stara- W podsumowaniu dokonań badawczych nie o jego realizację. Komisja Archeologiczna Ossowskiego na Pomorzu należy podkreś- Akademii Umiejętności projektowała wyda- lić, że dzięki niemu zostały zbadane ostat- wanie cyklu Monumenta Poloniae Prehistorica. nie zachowane groby megalityczne w ziemi Pierwszą i – jak się okazało – jedyną pozycją chełmińskiej, zbadano znaczną liczbę gro- była praca Gotfryda Ossowskiego o Prusach bów skrzynkowych i kurhanów kultury po- Królewskich opublikowana w 1879. Była morskiej; odkryto też pierwsze groby kloszo- ona dedykowana J. I. Kraszewskiemu z oka- we na Pomorzu i w północnej Wielkopolsce. zji jubileuszu pięćdziesięciolecia pracy literac- Jego dziełem jest również inwentaryzacja kiej. Wyjaśnić należy, że zarówno księgę, jak licznych grodzisk. Ossowski nie poprzesta- i druk mapy fi nansowała Antonina Działow- wał na badaniach terenowych. Z dostępnych ska, zgodnie obietnicą, którą wyraził jeszcze mu źródeł pisanych wynotował wiadomo- przed śmiercią jej brat Zygmunt Działowski. ści o dawniejszych odkryciach dokonanych Na tym skończyć się miała współpraca na Pomorzu. Wszystkie zebrane materia- obu panów. Z. Działowski stracił zaufanie do ły wykorzystał, przygotowując Mapę Ar- Ossowskiego, zrażony jego niefrasobliwo- cheologiczną Prus Zachodnich oraz dzieło Pru- ścią w gospodarowaniu dotacjami, i odmó- sy Królewskie (Seria wydawnicza Akademii wił dalszego fi nansowania jego prac. Drugim Umiejętności pod tytułem: Monumenta Pre- powodem była nieakceptowana adoracja sio- historiques (Kostrzewski 1949, 82-84). stry. Panna Antonina Działowska wypełniła obietnice brata. Potwierdza to rękopis listu napisanego przez osobę trzecią, ale podpisa- W KRAKOWIE – WSPÓŁPRACA ny przez pannę Antoninę Działowską, znaj- Z AKADEMIĄ UMIEJĘTNOŚCI dujący się w Bibliotece Jagiellońskiej (nr 4806). Oto fragment listu: W Krakowie w ramach Akademii Umiejęt- ności powołano w 1873 r. Komisję Antro- Przy wielmożnym G. Ossowskim pozostaje sta- pologiczną pod przewodnictwem profesora ranie około wydawnictwa Karty Archeologicz- fi zjologii antropologa Józefa Majera. W tej nej i należących do niej tekstów – oraz wszel- kie korekty i nadzór nad edycją mapy i tekstu Komisji utworzono Sekcję Archeologiczno- wedle dawniejszych zobowiązań odnoszenia -Antropologiczną kierowaną przez geologa się we wszystkim, również co do tytułu kar- prof. Alojzego Altha. Komisja ta uaktywni- ty, który wywoływał nieporozumienia jako we ła się po sesji Międzynarodowego Kongresu wszystkich innych kwestiach wątpliwych w re- Antropologii i Archeologii Prehistorycznej dakcji lub wydawnictwa, do woli i do decyzji w Budapeszcie (1876), zdopingowana także Panny Działowskiej – przesyłając Jej do przej- sukcesami Jana Zawiszy badającego Jaski- rzenia wszelkie korekty aż do ostatecznego ukończenia. nię Mamutową. Ponieważ w Krakowie nie Dodanie tekstu objaśniającego jako dopeł- dysponowano odpowiednim specjalistą, po- niające i konieczne, obowiązuje się dostarczyć stanowiono zaprosić Gotfryda Ossowskiego, Pan G. Ossowski, natomiast Panna Działow- którego po działalności toruńskiej i znako- ska oświadcza, że skoro porozumienie z Panem mitych efektach badawczych uznać można G. Ossowskim dawny z nim stosunek przywra- było za doświadczonego archeologa – prehi- ca, tym samym już dotychczasową pensję jaką storyka i geologa o poważnym doświadcze- dawniej pobierał, Mu i nadal przyznaje i aż do ukończenia mapy Archeologicznej płacić się niu terenowym i muzealnym. obowiązuję oraz utrzymanie w Mgowie do dys- Kontynuując sprawę map Gotfryda pozycji Jego nieodmiennie oddaję. Ossowskiego, dowiadujemy się, że ich pu- Panna Działowska zatwierdza również swo- blikacja wpisywała się w plany Akademii je zobowiązanie wydania mapy archeologicznej GOTFRYD OSSOWSKI (1835-1897) – GEOLOG I NIESTRUDZONY BADACZ STAROŻYTNOŚCI 127

Prus Zachodnich wraz z tekstem i mapy geo- i nakładem ś.p. Zygmunta Działowskiego [...] logicznej Wołyńskiej Pana G. Ossowskiego, Mapę ułożył i nakreślił według swych badań której kierownictwo absolutnie Mu przyznaje, pan Gotfryd Ossowski. Wykonanie mapy, jej jako też własność nieograniczoną całej edycji, pomysł, oraz użyte w niej znaki zyskały [...] po- a przyjmując w tej mierze kontrakt z Hauser- wszechne uznanie. Żałowano tylko, że się jesz- manem zawarty płaci całkowity nakład nietrzy- cze nie ukazała książeczka czyli wstęp, który ma mając się poprzednio podanego Jej przez Pana objaśnić i wskazać szereg odkryć archeologicz- Ossowskiego anszlagu (wyceny). nych, już dokonanych w Prusiech Zachodnich, w ciągu ostatnich lat (Pawiński 1881, 138). Zygmunt Działowski zmarł 16 lutego 1878 r., a jak wyżej pisałam, z siostrą Jego Z listu G. Ossowskiego do prof. A. Pa- Antoniną Działowską stosunki Ossowskie- wińskiego dowiadujemy się, że do Lizbony go układały się nie najlepiej. Z przytoczo- on sam wysłał również Mapę Geologiczną nych wyżej fragmentów korespondencji Wołynia. Cytuję jego fragmenty: możemy odczytać ślady konfl iktu rodzi- ny Działowskich z Ossowskim. W ustnych Kraków, 15 września 1880 przekazach istnieje opowieść o zbyt widocz- Szanowny Profesorze nych przejawach adoracji panny Antoniny przez Ossowskiego. Że opowieść ta nie od- W tych dniach wyprawiłem pod pańskim adre- biega daleko od prawdy, potwierdza rys cha- sem pięć egzemplarzy mapy geologicznej Wo- rakteru naszego bohatera dokonany przez J. łynia [...] Nie tracę jednak nadzieji, że jeszcze Talko-Hryncewicza: przed końcem przynajmniej kongresu, mapa ta dojdzie do rąk Pańskich. Rozdanie takowej po- zostawiam pańskiej woli zupełnej Szanownego Ossowski, bardziej towarzyski lubiący weso- Pana: komu i gdzie dać... łą kawalerską kompanię i większe zebrania, Jeden egzemplarz możnaby ofi arować na których radby błyszczeć... dbały o swą po- wprost Kongresowi, składając go na jednym wierzchowność i wygody, istny epikurejczyk. z posiedzeń. Jako objaśnienie do tego moż- Pamiętam słowa Ossowskiego, które żartobli- na wspomnieć, że opracowanie tej mapy zajęło wie przypisywał Kirkorowi, a które całkowicie 15 lat czasu, że jest próbą pierwszej mapy Wo- mogły być przystosowane do jego osoby, że do- łynia, że mapa na koniec sama wskazuje wiele bry archeolog powinien lubić dobre wino, do- nowych, nieznanych dotychczas utworów [...] bre cygaro i piękną kobietę (Talko-Hryncewicz w tym kraju (labradoryt, wołynit, granit sko- 1932). rylowany, syenit, anamazyt), a z zasadowych kwarcyty, łupki pstre, łupki gliniane... Nawiązując do sprawy map wydanych przez Ossowskiego, należy dodać, że były G. Ossowski one demonstrowana na forum międzyna- rodowym. Popularność zdobyły doskona- G. Ossowski już w 1878 r. nawiązał kon- łym wykonaniem, a także tym, że były dwu- takt z Akademią Umiejętności w Krako- języczne: po polsku i francusku. Wiadomo wie i na jej zlecenie prowadził wykopaliska też, że w 1880 roku na Międzynarodowy w Prusach Zachodnich. Wyniki przedstawił Kongres Antropologiczno-Archeologiczny w publikacji pt. Sprawozdanie z badań arche- w Lizbonie polscy uczestnicy zawieźli wspo- ologicznych w Prusach Królewskich z polecenia mnianą wcześniej „Mapę Powiśla” wykonaną Komisji Antropologicznej Akademii Umiejętno- przez J. Łepkowskiego. Relację z tego Kon- ści w Krakowie, dokonane w r. 1878 („Zbiór gresu napisał Adolf Pawiński, reprezentujący Wiadomości” 1879). W 1879 r. przeniósł się Uniwersytet Warszawski. Napisał też o ma- do Krakowa i został członkiem Komisji An- pie archeologicznej Prus Zachodnich: tropologicznej. W czasie pobytu w Krako- wie Ossowski realizował projekt Akademii Na stole prezydialnym ukazała się mapa arche- Umiejętności dotyczący systematycznego ologiczna Prus Zachodnich wydana staraniem badania jaskiń znajdujących się na ziemiach MARIA MAGDALENA BLOMBERGOWA 128

dawnej Polski. Badaniami paleontologiczny- wypełniska jaskiń wraz ze znajdującymi się mi zamierzano objąć jaskinie w południowo- w nich kośćmi wymarłych zwierząt „dylu- -zachodniej części ówczesnej guberni kielec- wialnych” dostały się do jaskiń wraz z pły- kiej, to jest obszar między Olkuszem a wsią nącymi cząstkami gliny. Tak więc znalazły Iwanowice i w południowej części powiatu się w jaskini liczne kości mamuta, nosorożca, miechowskiego. W pierwszej kolejności ba- żubra, piżmowca, wołu kopalnego. dał Ossowski jaskinie okolic Krakowa: Pie- Ossowski badał później Jaskinię Wierz- kary – jaskinia „nad Galoską”; Kobylany chowską Górną, kontynuując tym samym – jaskinia „na Łączkach”; „pod Słupami”, badania Jana Zawiszy. Omawiana Jaskinia „Przechodnia”, „Wielka Strąka”; Zelków: Maszycka była przedmiotem zainteresowań jaskinie „Daleka”, „na Kozłowcu”; Popów- również w XX wieku. Badania w niej pro- ka – jaskinie „bez Nazwiska”; Podskalany wadził S. K. Kozłowski (1963 r.). Ta jaski- – jaskinie „Lisia Jama; „Pieczara Borsucza”; nia stała się jednym z najbardziej znanych Wilczy Skok” (Ossowski 1880). Następnie stanowisk paleolitycznych Polski. Doczekała zaczął badania jaskiń tatrzańskich (Ossowski się wielu opracowań publikowanych w Pol- 1882). Szczególnego rozgłosu nabrały bada- sce i za granicą. nia w okolicach Ojcowa. Doświadczenia wyniesione z badań w ja- W latach 1883-1886 prowadził badania skiniach krakowskich i ojcowskich stały się w Jaskini Maszyckiej i Wierzchowskiej Gór- dla Ossowskiego podstawą podziału chro- nej (Ossowski 1885). Jako pierwszą rozko- nologicznego południowo-polskich wyko- pał Maszycką, zaczynając od platformy znaj- palisk jaskiniowych. Prezentował go na VI dującej się przed jaskinią. Wyróżnił tu dwie Zjeździe Archeologów Rosyjskich w Odses- warstwy: czarna ziemia – próchniczna, war- sie w 1884 r. Wydzielił trzy okresy: maszyc- stwa namuliska. ki; północnokrakowski; mnikowski i zaliczył Wewnątrz jaskini układ warstw był po- je do młodszej epoki kamiennej, jakkolwiek dobny jak na platformie, natomiast gru- zdawał sobie sprawę, że zabytki Jaskini Ma- bość warstwy próchnicznej zmniejszała się szyckiej, głównie berło rogowe, wykazywały w miarę wchodzenia w głąb jaskini, niewiel- wyraźne związki z francuskim przemysłem ka była też liczba znajdowanych fragmentów magdaleńskim. naczyń. Jako ciekawostkę prof. dr Jan Kowalski, Pod warstwą próchnicy zalegała druga który już w XX wieku badał szczątki kost- odmiennej barwy, którą określił jako glina ne znalezione przez Ossowskiego w Jaski- dyluwialna lub mamutowa, a pod nią skała ni Wierzchowskiej Górnej, podał, że wśród białojurajska. W warstwie mamutowej znaj- nich znajdował się największy zbiór szcząt- dował kości zwierząt kopalnych – dyluwial- ków lwa jaskiniowego z całej Europy (Ko- nych oraz „wyroby ręki ludzkiej”. Były to walski 2006). narzędzia krzemienne i wyroby kościane, je- Przez trzy sezony – w latach 1880 do den przedmiot z rogu renifera. W tej war- 1882 – Gotfryd Ossowski zajmował się ba- stwie znaleziono kilka czaszek ludzkich i jed- daniami jaskiń występujących w wąwozie na- ną żuchwę. leżącym do majątku w Mnikowie. W kilku Z obserwacji Ossowskiego wynika, że jaskiniach natrafi ł na warstwę namuliskową, wspomniana glina mamutowa w całej oko- w której odkryto liczne narzędzia krzemien- licy Ojcowa zalegała grubymi warstwami. ne, trochę wyrobów szlifowanych kamien- Znajdowano w niej kości mamuta, nosoroż- nych, niewielką ilość wyrobów z rogu jelenia ca i innych zwierząt gatunków zaginionych. oraz kilka tysięcy wyrobów z kości i tro- Inwentarz krzemienny i kościany, który od- chę ułamków naczyń z gliny ręcznie lepio- słonił w Jaskini Maszyckiej, nawiązywał do nych. Szczególnie licznie znajdowano połu- wyróżnionej przez Gabriela Mortilleta epo- pane kości różnych zwierząt. Po zakończeniu ki magdaleńskiej. Ossowski sądził jednak, że badań udostępniono je społeczności, wysta- GOTFRYD OSSOWSKI (1835-1897) – GEOLOG I NIESTRUDZONY BADACZ STAROŻYTNOŚCI 129

wiając w gablotach Muzeum Archeologicz- co do chronologii tych wyrobów. Na przy- nego Akademii Umiejętności w Krakowie. kład prof. Łepkowski i Sadowski uznali je za Powszechne zainteresowanie budziły wyroby wyroby średniowieczne, względnie renesan- z kości przeróżnych kształtów – były sztu- sowe, a nawet późniejsze. Wyniki działalno- ki w kształcie ptaków, zwierząt, tarcz her- ści Komitetu (Szczegółowe protokóły) zosta- bowych, cyrkli i inne, z wieloma wywier- ły opublikowane w Dodatku do czasopisma conymi dziurkami. Wyraźnie różniły się od „Zbiór Wiadomości do Antropologii Krajo- innych przedmiotów znajdowanych w jaski- wej” (t. 9:1885). niach. Pojawiły się opinie podające w wątpli- Interesująca jest opinia o tych znalezi- wość ich autentyczność w kraju i za grani- skach jednego z wybitnych znawców epo- cą. Dominował pogląd o ich autentyczności ki kamienia i sztuki prehistorycznej, ojca i przyjęto je jako „nowość archeologiczną”. Henri Eduarda Breuila (1877-1961), profe- Przedmioty te zainteresowały badaczy za sora paleontologii Instytutu Humanistycz- granicą. Gotfryd Ossowski wybrane okazy nego w Paryżu, który w 1923 r. odwiedził prezentował na Zjeździe lekarzy i przyrod- Kraków, dokładnie przestudiował „zabytki” ników w Pradze. O ich przesłanie do Wied- z Mnikowa i nie wykluczył ich autentyczno- nia prosił prof. J. N. Woldřich, aby pokazać ści (Dagnan-Ginter i Zaitz 1997). je na specjalnym posiedzeniu Towarzystwa Sprawa wyrobów kościanych została wy- Antropologicznego. Ten paleontolog, geolog jaśniona dopiero w 1930 r., gdy uczniowie i archeolog uznał, że przedmioty z Mnikowa prof. W. Demetrykiewicza odnaleźli wśród są autentyczne. Podobną opinię o zabytkach mieszkańców Mnikowa, dawnych mło- głosił dr Otto Tischler, dyrektor Muzeum dych chłopców, pracowników G. Ossowskie- Archeologicznego w Królewcu. Natomiast go. Przyznali się, że podrzucali te „zabytki” archeolog francuski Ch. de Mortillet, który z kości i kamieni wydobywanych w jaskini, wraz z synem Adrianem, jadąc na Zjazd Ar- ponieważ Ossowski płacił za każde wyjątko- cheologów Rosyjskich w 1884 r., zatrzyma- we, ciekawsze znalezisko. Trzej dawni robot- li się w Krakowie, ocenili omawiane przed- nicy Ossowskiego przywiezieni do Muzeum mioty jako falsyfi katy. Za ich sprawą opinia Archeologicznego złożyli do protokołu ze- o sfałszowanych zabytkach z jaskiń mni- znanie, które wyroby kościane były wykona- kowskich przedostała się do francuskich ne przez mieszkańców wsi (Demetrykiewicz gazet i wiadomość ta była powszechnie 1929). Do dziś nie ma jednak pewności, któ- komentowana. re przedmioty kościane są autentyczne. Do- G. Ossowski, chcąc się bronić, zwró- datkowa trudność wynika z faktu, że do cił się do Komisji Antropologicznej Akade- „produkcji” zdobionych zabytków używa- mii Umiejętności o powołanie specjalnego no „autentycznych” znajdowanych w jaski- komitetu dla rozpatrzenia autentyczności niach kości. jego wykopalisk. Powołano Komisję, w skła- Z upływem lat problem „mnikowskich dzie której byli: prof. J. Łepkowski, prof. wyrobów” ucichł. Wiadomości o proble- A. Alth, J. N. Sadowski i I. Kopernicki. Ba- mie „fałszerstw” zabytków przekazywa- danie zabytków i dyskusja nad tym proble- no zapewne tylko młodszym pokoleniom mem trwały od 6 XII 1884 do 15 III 1885 r. archeologów. Przeprowadzono wiele eksperymentów, aby Podsumowując prace poszukiwawcze otrzymać na kości ślady narzędzi żelaznych, Ossowskiego w jaskiniach, należy pamiętać, krzemiennych i ze szkła. Ostatecznie Komi- że w ciągu 12-letniego pobytu w Krakowie tet opowiedział się za autentycznością su- (1879-1891) zbadał on przeszło 80 jaskiń rowca, aczkolwiek J. Łepkowski dopatrzył i wykazał, że wiele z nich było zamieszkałych się na niektórych przedmiotach śladów na- przez człowieka. rzędzi żelaznych i przypisywał im późniejsze W obecnym stuleciu sprawa „zabytków” pochodzenie. Różne były natomiast opinie z jaskiń mnikowskich odżyła dzięki temu, że MARIA MAGDALENA BLOMBERGOWA 130

profesor. dr hab. Jerzey Fogel opublikował sprostował później Włodzimierz Demetry- artykuł: Poznańskie echa wykopalisk w Mni- kiewicz, który w rzekomych grobach wi- kowie koło Krakowa (Wielkopolski Biuletyn dział ślady pojedynczych chat, po których Konserwatorski 2003). pozostały tylko podłogi w postaci polepy Autor artykułu omawia sprawę ponad glinianej. 60 „zabytków” z Mnikowa, które znajdu- Oprócz omawianego stanowiska G. Os- ją się w Muzeum Archeologicznym w Po- sowski kilka innych podobnych obiektów, znaniu. Jak wcześniej wspomniano, okazy które również zbadał określił jako cmenta- z omawianych badań trafi ały do wielu insty- rzyska i które na podstawie domniemanych tucji i różnych badaczy. Pokazywano je na związków z kulturą grecką datował – naj- wystawach i omawiano na spotkaniach na- starsze znaleziska tego rodzaju – na cza- ukowych. Wszystko to świadczy o niepraw- sy przed VII wiekiem p.n.e., zaliczając je do dopodobnym „wysiłku” fałszerzy, którzy wy- neolitu. konali ogromne ilości podróbek G. Ossowski na podstawie dotychczaso- I nie mamy pewności, czy i w innych zbio- wych badań w 1890 roku podjął próbę cha- rach i kolekcjach te „dzieła przemyślności” rakterystyki kultury przedhistorycznej Gali- polskich pomocników archeologicznych nie cji („Zbiór Wiadomości...”, t. XIV). zalegają w magazynach archeologicznych. Wyróżnił tu trzy kręgi kulturowe: za- Jednocześnie jest to wskazówka dla mło- chodni (krakowski); środkowo-wschodni dych badaczy, jak ostrożnie i umiejętnie na- (lwowski) oraz południowo-wschodni (Poku- leży postępować z robotnikami w trakcie cie i Podole). Dla tego ostatniego charaktery- prac terenowych. styczne mają być nieciałopalne groby płyto- W 1891 r. Akademia Umiejętności po- we, należące przeważnie do epoki brązowej. wierzyła Ossowskiemu kierownictwo Mu- Występujące tu tak zwane groby płytowe zeum Archeologicznego Akademii, któ- z ceramiką malowaną oraz miecze brązowe rą wydzielono jako samodzielną placówkę. nieznane były w innych częściach omawia- Ossowski rozpoczął administrowanie od po- nego obszaru (Janusz 1918, 148). Zdaniem rządkowania i katalogowania zbiorów, a jed- J. Kostrzewskiego podział ten, choć mocno nocześnie kontynuował prace badawcze uproszczony i oparty o zjawiska niewspół- w jaskiniach ojcowskich. czesne, ma jednak znaczenie dla dziejów ar- Od 1889 roku prowadził badania na Po- cheologii; ważnym wydarzeniem było bo- dolu Galicyjskim i na Pokuciu, które rozpo- wiem podjęcie próby opracowania syntezy czął na tych terenach Adam Honory Kirkor. pradziejów. Dopiero na początku XX wieku Ossowski badał między innymi osadę z ce- powstaną poważniejsze prace syntetyczne, ramiką malowaną w Wasylkowcach w pow. bazujące na bogatych materiałach wykopa- Husiatyń, którą wcześniej rozkopywał Kir- liskowych i w nich skorygowane zostały po- kor. W pierwszym roku Ossowski przeko- glądy G. Ossowskiego. pał obszar kilkuset metrów kwadratowych Na Ukrainie w latach 1890 i 1894 ba- i odsłonił liczne skupiska rozbitych naczyń dał on również jaskinie, np. jedną z najwięk- glinianych otoczonych bryłkami polepy. szych Jaskinię Werteba w Bilczu Złotym. Skupiska te określił jako groby „cegłowe”, Wydobył z niej wspaniałą kolekcję naczyń a spalone kości zwierzęce uznał za spalone malowanych; glinianych fi gurek ludzkich szczątki ludzkie. Sądził, że każde większe na- i zwierzęcych, a także wiele wyrobów kościa- czynie było urną grobową przeznaczoną na nych (m.in. sztylet i głowę byka). Wymie- pomieszczenie kości, choćby jednego tylko nione zabytki odnosi się do neolitu – do kul- kawałka. Miałby to być nieznany nigdzie in- tury trypolskiej. dziej symboliczny obrzęd pogrzebowy, prak- Wykonując plany Jaskini Werteba, po- tykowany w późnoneolitycznej epoce przed- szczególnym komorom nadał imiona uczo- mykeńskiej (Kostrzewski 1949). Pogląd ten nych: Stanisława Staszica, dra Jana Maje- GOTFRYD OSSOWSKI (1835-1897) – GEOLOG I NIESTRUDZONY BADACZ STAROŻYTNOŚCI 131

ra, a także sponsorów badań. Jest więc Hala Strój głowy niewiasty składał się ze zło- Wielka Książęca im. Leona Sapiehy, Dolna tego diademu pokrytego rysunkami tań- im. Księżnej Sapieżyny (Nosek 1967, 49; czących postaci oraz ze złotej taśmy z wi- Dagnan-Ginter i Zaitz 1997). siorkami. Przy głowie znaleziono też złote Z Krakowa wyprawiał się Ossowski na zausznice, których głównym elementem Ukrainę, gdzie badał liczne kurhany, prze- zdobniczym były postacie siedzących gryfów ważnie stanowiące pochówki plemion scytyj- oraz wisiorki z cienkiej wytłaczanej blaszki. skich, wędrujących po północnych terenach Szyję zdobił naszyjnik z wytłaczanych ogni- nadczarnomorskich. Podobne kurhany wy- wek dwu odmiennych kształtów. Na palcach stępowały w okolicach Zwinogródka. niewiasta miała złote pierścienie; w dwu Na omawianym terenie zewidencjonował z nich zamiast oczek wprawiono monety po- w latach 1878-1889 łącznie 146 kurhanów, chodzące z kolonii greckiej w Pantikapei; rozkopał też kilka w okolicach Zwinogród- oczka dwu innych rzeźbione były na podo- ki i Kobrinowej. Badał też w powiatach: Za- bieństwo gemm. leszczyki, Husiatyń i Wasylków. Przedmioty użytku domowego reprezen- Nie ujmując nic odkryciom dokonanym towane były przez naczynia szklane, glinia- przez Ossowskiego w różnych krainach, za ne, wiadro i talerzyk z brązu, srebrną misecz- najbardziej imponujące można uznać odkry- kę i wazkę oraz kościane szydełko. cie kurhanu w Ryżanówce na Ukrainie. Szczególnie interesującym elementem Inicjatorem badań wspomnianego obiek- wyposażenia spoczywającej w kurhanie nie- tu był Julian Talko-Hryncewicz, lekarz wol- wiasty było srebrne naczynko, które G. no praktykujący w Zwinogródce, kresowym Ossowski określił jako „kubek” (Ossowski powiatowym mieście guberni kijowskiej. 1888, Tabl. IV, 1, 1a, 1b). Ma ono wysokość W okolicy, którą poznał w trakcie podró- 130 mm, składa się ze smukłej szyjki i nie- ży do pacjentów, napotkał liczne kurhany. mal kulistego, bogato ornamentowanego Zaciekawiły go dwa, wyróżniające się wiel- brzuśca. Dno jest również zaokrąglone, zdo- kością, na polach pod miasteczkiem Ryża- bione ośmiolistną rozetką. Na największej nówka (obecnie Riżanivka). Po wykona- wydętości brzuśca wokół naczynka biegnie niu próbnych wykopów i poinformowany, pasek o szerokości 22 mm. Na srebrnym tle że ludność miejscowa wydobywa z kurha- paska występuje złocony rysunek przedsta- nu różne cenne zabytki, Hryncewicz odkupił wiający gonitwę zwierząt. Całość została wy- te przedmioty od wieśniaków i przesłał do kuta z jednego kawałka metalu. Opisane Akademii Umiejętności w Krakowie wraz naczynko było największą dumą Ossowskie- z prośbą o oddelegowanie fachowca do prze- go, uważał je za najpiękniejszą ozdobę całe- prowadzenia badań kurhanów. go zespołu. Z naczyńka tego kazał sporzą- Jesienią 1887 r., delegowany przez dzić srebrną kopię, która towarzyszyła mu Akademię Umiejętności, przybył Gotfryd we wszystkich podróżach i zawędrowała aż Ossowski do Zwinogródki i obaj przystą- na Syberię. pili do rozkopania kurhanu, który na spo- Po wyeksplorowaniu zawartości komo- rządzonej przez niego mapie oznaczył nr 4 ry grobowej kryjącej zwłoki młodej niewia- (Ossowski 1888a). W tym kurhanie, od- sty oraz rozkopaniu, po jej północnej stronie, słoniętym tylko częściowo, odkryli kryptę niewielkiego fragmentu kurhanu dla ziden- grobową, w której pochowana była młoda tyfi kowania szybu i korytarza wejściowego niewiasta wyposażona w liczne, bogato or- badania kurhanu zostały przerwane. namentowane ozdoby ze złota i srebra, bę- Całe wydobyte wyposażenie pochów- dące prawdziwymi arcydziełami sztuki jubi- ku Gotfryd Ossowski zabrał do Krakowa lerskiej. Bogactwo wyposażenia pochówku i przygotował publikację: Wielki Kurhan Ry- było ogromne. Wymienię tylko najciekaw- żanowski według badań dokonanych w latach sze i najbardziej efektowne. 1884-1887 (Kraków 1888), w której zamie- MARIA MAGDALENA BLOMBERGOWA 132

ścił plany, opis i rysunki znalezisk oraz za- spodarczego upadku. Jego rangę podnosi… notował „zmarła była niewątpliwie Scytką”. fakt, iż jest to najbardziej ku północnemu- Odkrycie i zbadanie Wielkiego Kurha- -zachodowi wysunięty zespół, reprezentują- nu w Ryżanówce zyskało rozgłos i wzbudzi- cy w strefi e leśnostepowej formy obrządku ło zainteresowanie, zwłaszcza w rosyjskich pogrzebowego i typu inwentarza... nie róż- kręgach archeologicznych. Relacje o bada- niący się od późnych kurhanów arystokracji niach Gotfryd Ossowski przedstawił na po- scytyjskiej ze strefy stepowej (Chochorowski, siedzeniu Cesarskiego Moskiewskiego Towa- Skoryj 1996). rzystwa Archeologicznego (8/20 XI 1888 r.). Powracając do Ossowskiego i jego badań Towarzystwo przyjęło Ossowskiego na swo- kurhanu scytyjskiego w Zwinogródce, win- jego członka korespondenta (Blombergowa na jestem wyjaśnienie, że jego udział w tym 1988, 72). bogatym odkryciu spowodowały żywą za- Po referacie podjęto dyskusję na te- zdrość osoby wpływowej w świecie arche- mat chronologii pochówka katakumbowe- ologii rosyjskiej. Był nim Aleksiej Aleksan- go. Ossowski datował go na lata 650-480 drowicz Bobrinski prezes Cesarskiej Komisji p.n.e. Zaangażowana w sprawę Cesarska Archeologicznej w Petersburgu. Komisja Archeologiczna w Sankt-Peters- Był on zainteresowany odkryciem Talko- burgu wydelegowała swego przedstawi- -Hryncewicza i Ossowskiego, tym bardziej że ciela – D. J. Samokwasowa, któremu zleci- sam posiadał majątek w guberni kijowskiej ła przeprowadzenie na miejscu w Ryżanóvce w miejscowości Smieła i w jej okolicy prowa- badań omawianego kurhanu i rozkopanie in- dził liczne wykopaliska. Wieloletnie badania nych znajdujących się w okolicy. W raporcie i wielkie nakłady fi nansowe nie przyniosły przedstawionym po badaniach Samokwasow takich efektów, jak zbadanie jednego kur- postawił Ossowskiemu zarzut mijania się hanu przez naszych badaczy. Przyjął w darze z prawdą. Przedstawił własną ocenę, między ofi arowane mu przez Ossowskiego fotogra- innymi zakwestionował sam fakt przeprowa- fi e zabytków ze Zwinogródki i wyraził żal, że dzenia badań (Chochorowski, Skoryj 1996). zostały one przesłane do Krakowa. Nie mógł Do badań opisywanego kurhanu powró- ofi cjalnie zaprotestować, ponieważ w Rosji cono w latach 1995-1996. Podjęła je po- w owym czasie nie było żadnych ustaw zaka- łączona ekipa Muzeum Archeologicznego zujących wywozu zabytków za granicę. Spra- w Krakowie i archeologów kijowskich. wy jednak nie zaniechał i jako prezes Komi- Rozkopano kurhan w całości i odsłonięto sji Archeologicznej doprowadził do wszczęcia pochówek męski, również bogato wyposażo- dochodzenia w sprawie osób, które tego do- ny. Znaleziono między innymi podobne arty- konały lub pomagały Ossowskiemu. W kon- stycznie dekorowane naczynko, ale też broń, sekwencji Talko-Hryncewicz został osądzony monety, liczne ozdoby i naczynia gliniane. o zagarnięcie skarbu wydobytego z kurha- Przede wszystkim potwierdziły się do- nu leżącego na gruntach nieletniego kuzy- mniemania, że tak wspaniały i bogato wy- na. Bobrinski powołany do wyceny zabyt- posażony kurhan powinien stanowić pochó- ków oszacował je na 7500 rubli. Według wek męski, natomiast pochówek niewiasty ówczesnego prawa w wypadku przegranego był wtórny. procesu Hryncewicz powinien zwrócić po- Podjęto również próbę datowania po- szkodowanemu trzykrotną wartość wykopa- chówku niewiasty – na koniec IV lub począ- lisk, to jest 22 500 rubli. Ciągnący się wie- tek III wieku p.n.e. le lat i przegrany proces spowodował, że J. Tak późna chronologia kurhanu okre- Talko-Hryncewicz wyjechał na Syberię, a G. śla też w pewnym stopniu jego znaczenie Ossowski nie powracał na Ukrainę z obawy w strukturze zjawisk charakterystycznych o swój majątek (Blombergowa 1984 i 1989). dla nadczarnomorskiej Scytii. Obiekt ten W 1895 r. Gotfryd Ossowski na sku- pochodzi już z okresu jej politycznego i go- tek nieporozumień występujących mię- GOTFRYD OSSOWSKI (1835-1897) – GEOLOG I NIESTRUDZONY BADACZ STAROŻYTNOŚCI 133

dzy nim i krakowskim środowiskiem na- Komisji Archeologicznej w Petersburgu, bo ukowym opuścił miasto. Z rekomendacji taki był warunek przydzielenia dalszych do- Aleksandra Despot-Zenowicza, byłego gu- tacji. Sprawozdania te komisja publikowała bernatora Wschodniej Syberii, a później w swoim wydawnictwie „Otczot Imperator- urzędnika w Ministerstwie Spraw Wewnętrz- skoj Archeologiczeskoj Komiisji”. nych, otrzymał posadę technika drogowego Ossowski kilkakrotnie wyprawiał się traktu pocztowego zachodniej Syberii z pen- w góry Ałtaj, aby badać pieczary nad rzeką sją ponad tysiąca rubli rocznie. Czarysz, jednak bez rezultatów. W trakcie Miał też otrzymywać pewną kwotę pie- badań w latach 1895-1896 zdobył setki za- niężną od tomskiego komitetu statystyczne- bytków miedzianych i brązowych. Nie zdo- go za prace dla komitetu (Kuźniecow 1898). łał jednak napisać sprawozdania z powodu Ossowski osiadł w Tomsku, gdzie prze- śmierci. Komisja Archeologiczna wystąpiła bywał do śmierci 16 IV 1897 r. Razem ze wtedy o przekazanie materiałów wydobytych Szczepanem Zalewskim prowadził bada- z badanych przez niego kurhanów, którymi nia hydrogeologiczne w okolicach Tomska zaopiekował się jego przyjaciel, bibliotekarz w celu zaopatrzenia miasta w wodę, a na- tomskiego uniwersytetu S. K. Kuźniecow. stępnie na stepie Baraby między Obem i Ir- On też zajął się pochówkiem Ossowskiego tyszem okręgu tomskiego i marijskiego. i napisał jego obszerny biogram (Kuźniecow Kiedy wszedł w kontakt z Komisją Ar- 1898), w którym podnosił zasługi przyjaciela cheologiczną w Petersburgu, na jej zlecenie dla nauki rosyjskiej. Inne nekrologi ukazały oraz za jej fundusze rozpoczął badania arche- się w licznych rosyjskich czasopismach, m.in. ologiczne, głównie wzdłuż budowanej wów- w wydawnictwach Tomskiego Towarzystwa czas linii kolejowej (Tygodnik Ilustrowany Przyrodników i Lekarzy za lata 1896-1897 1897). Rozkopał kurhany w okręgu tom- (Kuźniecow 1898) i Moskiewskiego Towa- skim koło wsi Szigarki i Żarkowo nad rzeką rzystwa Archeologicznego. Jaje. W 1895 r. za pieniądze i na polecenie Nadmienić należy, że w setną rocznicę wspomnianej komisji rozkopał kilka kurha- śmierci – w 1997 r. – Muzeum Archeolo- nów nad rzeką Myszajły koło wsi Woznie- giczne w Krakowie przygotowało poświęco- sienskoje w okręgu kaińskim, w pobliżu wsi ną mu wystawę i wydało książeczkę będącą Tisyna w okręgu marijskim nad rzeką Ubin- jednocześnie przewodnikiem do tej wysta- ką. Odkrył tu ciekawe mogiły z komorami wy. Sylwetkę naszego badacza przypomniało kamiennymi dużych rozmiarów. Pochowa- też krakowskie muzeum przy okazji ekspo- ni w nich zmarli wyposażeni byli w naczy- nowania wyników badań archeologów kra- nia gliniane, cienkie złote listki, brązowe kowskich i ukraińskich w Ryżanówce w la- klamerki i fragmenty wędzideł, małe noży- tach 1995-1996. Była to okazja do poznania ki i okrągłe lusterka z rączką oraz brązowe kompletnego zespołu zabytków wydoby- ozdoby ażurowe. Na ich podstawie doszedł tych w XIX wieku i w XX wieku. Było to do wniosku, że część kurhanów pochodzi- wyposażenie obydwu pochówków eleganc- ła z bardzo wczesnej epoki osadnictwa. Po- kiej niewiasty scytyjskiej i mężczyzny, którzy zostałe określił jako dużo młodsze (Otczot byli pochowani w tym samym kurhanie, lecz Imperatorskoj Archeologiczeskoj Komissi w różnym czasie. 1894). Działalność Gotfryda Ossowskiego zo- W następnym sezonie badał kurha- stała doceniona przez liczne gremia uczo- ny znajdujące się na prawym brzegu rzeki nych polskich i zagranicznych. Pierwszą in- Ubienka koło miejscowości Bolszoj Baran- formację o honorowaniu go nadaniem miana dot oraz prace nad mapą ich rozprzestrzenie- członka instytucji naukowych podało wy- nia w okręgu marijskim. Sprawozdania z ry- dawnictwo krakowskie: „Zabytki Przedhi- sunkami i opisami kurhanów oraz zabytków storyczne Ziem Polskich, seria I Prusy Kró- przesyłał po każdym sezonie badawczym do lewskie”. W wykazie tym czytamy, że był MARIA MAGDALENA BLOMBERGOWA 134

honorowany członkostwem przez różne gre- Tatrzańskiego; Toruńskiego Towarzystwa mia uczonych m.in. jako: Naukowego; Towarzystwa Przyjaciół Przy- Członek Komisyi Archeologicznej, An- rody i Antropologii w Moskwie; Cesarskiego tropologicznej i Fizyjografi cznej Akademii Rosyjskiego Towarzystwa Archeologicznego Umiejętności w Krakowie; Członek Kore- w Petersburgu; Towarzystwa Antropologicz- spondent Towarzystwa Antropologicznego nego w Wiedniu oraz Geologicznego Insty- w Paryżu; Członek Czynny Towarzystwa tutu Państwowego w Wiedniu. Przyjaciół Nauk w Poznaniu; Członek Rze- Nazwisko Ossowskiego i jego dorobek czywisty Towarzystwa Przyrodników przy przypominają publikacje instytucji, w któ- Uniwersytecie św. Włodzimierza w Kijowie. rych i dla których pracował. Brakuje jednak Do tego wykazu należy dodać członko- kompletnego opracowania życia, badań i do- stwo: Cesarskiego Moskiewskiego Towa- robku naukowego tego „Człowieka – Arche- rzystwa Archeologicznego; Towarzystwa ologa – Geologa”, jak w tytule wystawy kra- Numizmatyczno-Archeologicznego w Kra- kowskiej z 1997 r. zapisano (Dagnan-Ginter, kowie; honorowe członkostwo Towarzystwa Zaitz 1997).

BIBLIOGRAFIA

Źródła 1879, 12 maja, A. Działowska, pismo w sprawie. G. Ossowskiego i publikacji Mapy Archeologicz- nej Prus Zachodnich oraz mapy geologicznej Wołynia, rękopis znajduje się w: Biblioteka Jagiel- lońska, nr 4806. 1888, 15 IX – G. Ossowski, list do prof. Adolfa Pawińskiego, uczestniczącego w Kongresie Między- narodowym w Lizbonie. Biblioteka Jagiellońska BJ 7834, karta 146-147.

Literatura Abramowicz A., 1974, Wystawa w Paryżu w 1878 roku, w: Dalecy i bliscy, Łódź. Abramowicz A., 1991, Historia archeologii polskiej XIX i XX wiek, s. 61-62, Warszawa–Łódź. Blombergowa M. M., 1987, Kijowskie zjazdy archeologów słowiańskich (1874, 1899, 1985), „Kwartalnik Historii Nauki i Techniki”, R. 32, nr 3-4, s. 679-689. Blombergowa M. M., 1984, Przepadł pozłacany srebrny kubek, „Z otchłani wieków”, R. 50, nr 3-4, s. 245-247. Blombergowa M. M., 1989 Juliana Talko-Hryncewicza i Gotfryda Ossowskiego kontakty z Cesarską Komi- sją Archeologiczną w Petersburgu, „Kwartalnik Historii Nauki i Techniki”, R. 34, nr 2, s. 271-282. Blombergowa M. M., 1992, O najstarszych mapach archeologicznych, „Kwartalnik Historii Nauki i Tech- niki”, nr 2, s. 151-172. Blombergowa M. M., 1993, Badania archeologiczne Polaków na terytorium Imperium Rosyjskiego w XIX i początku XX wieku, Łódź, s. 80. Blombergowa M. M., 2003, Pierwsi archeolodzy w Jurze Ojcowskiej, „Analecta. Studia i Materiały z Dzie- jów Nauki”, R. XII, z. 1-2 (23-24). Bohdan J., 1918, Zabytki przedhistoryczne Galicji Wschodniej, Lwów, s. 148. Chochorowski J., Grigorev V., Skoryj S., 1996, Badania wykopaliskowe Wielkiego kurhanu Ryżanowskie- go w Ryżanówce na Ukrainie, „Materiały i Sprawozdania Rzeszowskiego Ośrodka Archeologiczne- go”, T. XVII, s. 239-259. Czarniecki S., Ossowski Gotfryd, w: Polski Słownik Biografi czny, T. XXIV, 1979, z. 1, s. 436-438. Dagnan-Ginter A., Zaitz M., 1997, Gotfryd Ossowski (1835-1897) człowiek – archeolog – geolog, Kraków. Demetrykiewicz W., 1929, Nowe oświetlenie autentyczności wykopalisk mnikowskich, „Sprawozdania Aka- demii Umiejętności”, T. 34, nr 6. GOTFRYD OSSOWSKI (1835-1897) – GEOLOG I NIESTRUDZONY BADACZ STAROŻYTNOŚCI 135

Fogel J., 2003, Poznańskie echa wykopalisk w Mnikowie koło Krakowa (fragment XIX-wiecznej mistyfi kacji archeologicznej), „Wielkopolski Biuletyn Konserwatorski”, T. II, Poznań, s. 62-86. Grabarczyk T., 1992, Działalność archeologiczna Towarzystwa Naukowego w Toruniu w Borach Tucholskich do 1914 r., „Folia Archaeologica. Acta Universitatis Lodziensis”, nr 16, s. 55-59. Grabarczyk T., 2009, Nota do Reprintu: Godefroy Ossowski, Prusse Royale, Crakovie 1879. Traduit du Po- lonais par Sigismond Zaborowski. Grabarczyk T., 2012, Badania archeologiczne Gotfryda Ossowskiego na Kociewiu, „Rydwan”. Roczniki Mu- zealne Muzeum Ziemi Kociewskiej w Starogardzie Gdańskim”, Nr 7, s. 11-13. Kostrzewski J., 1949, Dzieje polskich badań prehistorycznych, Poznań. Kowalski K., 2006, Wprowadzenie Prof. dr. Kazimierza Kowalskiego, członka rzeczywistego Polskiej Akade- mii Nauk, Prezesa Polskiej Akademii Umiejętności, w: red. J. Lech i J. Partyka, Jura Ojcowska w pradzie- jach i w początkach Państwa Polskiego, Ojców. Kuźniecov S., 1898, G. J. Ossovskij. Biografi czeskij oczerk 8 nojabra 1835 – 16 aprelja, „Jeżegodnik po geologii i mineralogii Rossii”, Nova Aleksandrija (Puławy). Lech J., 2002, Początki archeologii w kręgu Polskiego Towarzystwa Naukowego w Toruniu: 1875-1881, w: red. Wawrzykowska B., Archeologia Toruńska. Historia i teraźniejszość, Toruń. Nosek S., 1967, Zarys historii badań archeologicznych w Małopolsce, Wrocław–Warszawa–Kraków. Ossowski G., 1867, Gieołogiczesko-gieognosticzeskije oczerki Wołynskoj gubernii, Żytomir. Ossowski G., 1876, O potrzebie robót archeologicznych w Prusach Zachodnich i o kierunku onych z dodatkiem informacji przy rozkopywaniu grobów i cmentarzysk starożytnych. Odczyt miany na pierwszym posiedzeniu Towarzystwa Naukowego w Toruniu dnia 17 maja 1876. Ossowski G., 1878, O nachodkie predmietov kamiennogo vieka w Vołynskoj gubernii; Otkuda privoziłsja kra- snyji szifer, vstreczajemyj, kak v drevnich chramach, tak i v drugich pamjatnikach Kijeva, w: Trudy III Ar- chieołogiczeskogo sjezda v Kijevie. Ossowski G.,1878, O pomnikach przedhistorycznych Prus Królewskich, Toruń. Ossowski G., 1880, Porzecze Wieżycy i przyległe mu wybrzeża rzeki Wisły pod względem archeologicznym, „Zbiór Wiadomości do Antropologii Krajowej”, t. 4. Ossowski G., 1881, Wiadomość o narzędziach kamiennych i kościanych zwierzęcych znajdowanych w grobach kamiennych skrzynkowych w Prusach Królewskich i W. Ks. Poznańskim, „Zbiór Wiadomości...”, t. 5. Ossowski G., 1879, Sprawozdanie z badań archeologicznych w Prusach Królewskich z polecenia Komisji An- tropologicznej Akademii Umiejętności w Krakowie, dokonane w 1878 r., „Zbiór Wiadomości...”, t. 3. Ossowski G., 1880, Sprawozdanie z badań geologiczno-antropologicznych dokonanych w r. 1879 w jaskiniach okolic Krakowa, „Zbiór Wiadomości...”, t. 4. Ossowski G., 1882, O szczątkach fauny diluwialnej, znalezionych w namuliskach jaskiniowych wąwozu mni- kowskiego w r. 1881, Kraków. Protokoły z obrad komitetu (w sprawie wykopalisk w Mnikowie), dodatek do: „Zbiór Wiadomości do Antropologii Krajowej”, Kraków 1885. Ossowski G., 1882, Jaskinie gór naszych i wypadki osiągnięte z ich badań, „Pamiętnik Towarzystwa Ta- trzańskiego”, t. 7. Ossowski G., 1883, O szczątkach fauny dyluwialnej znalezionych w namuliskach wąwozu mnikowskiego w r. 1881, „Sprawozdania Komisji Fizjografi cznej Akademii Umiejętności”, Kraków, t. 17, s. 91-103. Ossowski G., 1885, Sprawozdanie z badań paleo-etnologicznych w jaskiniach Ojcowa w r. 1884, „Zbiór Wia- domości do Antropologii Krajowej – Akademia Umiejętności”, Kraków, T. 9, s. 3-13. Ossowski G., 1886, Opyt chronologiczeskoj klasyfi kacji nachodok kamiennogo wieka po nachodom dobytym iz pieszczer Kieleckoj gubierni i okriestnostiej Krakowa, „Trudy Archieołogiczeskogo Sjezda w Odessie 1884 g.”. Ossowski G., 1888, Materiały do paleo-etnologii kurhanów ukraińskich. Wiadomości wstępne. Kurhany ryża- nowskie nr 4 i 5. „Zbiór Wiadomości do Antropologii Krajowej,” T. 12, s. 1-46. Ossowski G., 1888, Wielki kurhan ryżanowski według badań dokonanych w latach 1884 i 1887, Kraków. Otczet 1894, Otczet imperatorskoj Archeologiczeskoj Komissi za 1893 god, Sankt-Peterburg, s. 51-59, 96, 139-147. MARIA MAGDALENA BLOMBERGOWA 136

Pawiński A., 1881, Portugalia, listy z podróży, Warszawa. Przezdziecki A., 1872, Kongres Międzynarodowy Antropologiczny i Archeologii Przedhistorycznej odbyty w Bo- nonii od 1 do 8 października 1871 r. Sprawozdanie członka Kongresu, „Rocznik Towarzystwa Nauko- wego Krakowskiego”, T. 20, s. 166-171. Sadowski J. N., 1877. Wykaz zabytków przedhistorycznych na ziemiach polskich. Zeszyt I. Porzecze Warty i Barycz, Kraków. Serczykowa B., 1975, Zygmunt Działowski 1843-1878, w: Działacze Towarzystwa Naukowego w Toruniu 1875-1975, red. M. Biskup, Warszawa, s. 9-44. Sochacki M., 1998, Z żittja i tvorczogo dorobku archeologa Gotfrida Osovskogo, w: „Postati Ukrainśkoi Ar- cheologii”, wypusk 7; Lviw, s. 75-77. Talko-Hryncewicz J., 1932, Z moich wspomnień o dawnych archeologach, „Wiadomości Archeologiczne”, T. VIII, s. 175-180. Trudy, 1873, Trudy tretjago siezda Russkich Estestwoispitatjelej v Kijevie proischodiwszego s 20 po 28 avgusta 1871 g., Kijev, s. 5, 7. Uvarova P. S., Borozdin I. N., red. 1915, Imperatorskoje Moskovskoje Archeologiczeskoje Obszczestwo w pier- wyje 50-letije ego suszczestvovanija (1864-1914), Moskva, s. 259. Wawrzykowska B., 2002, Zarys historii muzealnych zbiorów archeologicznych w Toruniu, w: Archeologia To- ruńska. Historia i teraźniejszość, red. B. Wawrzykowska, Toruń. EWA PELCZYK Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy

Ks. Franciszek Wawrzyniak (1884–1941) – społeczny kustosz Ostrowa Lednickiego

2016 roku przypada 75. rocznica śmierci ks. Franciszka Wawrzyniaka – społecznego Wopiekuna Ostrowa Lednickiego w okresie międzywojennym. Sądzę, że jest to postać mało znana przeciętnemu odbiorcy, choć przez swoją działalność naukową i społeczną trwa- le zapisała się w dziejach Ostrowa Lednickiego. Dlatego też, korzystając z okazji, spróbuję – na tyle, na ile pozwalają zachowane dokumenty i pamięć o Nim – przybliżyć Jego sylwetkę. Franciszek Wawrzyniak urodził się 29 lutego 1884 roku w Nacławiu, w pow. kościań- skim, w rodzinie chłopskiej Jana i Konstancji, z domu Meyza. Jego ojciec Jan był stryjecz- nym bratem (kuzynem) ks. Piotra Wawrzyniaka1. Naukę rozpoczął w 1891 roku w szkole powszechnej w Nacławiu. Od 1897 roku uczęsz- czał do gimnazjum we Wschowie. Następnie w latach 1900-1905 uczył się w gimnazjum Gotthilfa Bergera2 i Augusty Wiktorii w Poznaniu3, gdzie złożył egzamin dojrzałości 16 lu- tego 1905 roku (ryc. 1-1a). Edukację duchowną rozpoczął w 1905 roku w Seminarium Duchownym w Poznaniu. Święcenia kapłańskie przyjął w dniu 14 lutego 1909 roku z rąk biskupa sufragana poznań- skiego, dr teologii Edwarda Likowskiego4. Od tego momentu rozpoczęła się Jego droga duszpasterska. W latach 1909-1917 pełnił funkcję wikariusza w kilku wielkopolskich parafi ach: – Lwówek – 01.03.1909 – 30.09.1909, – Gryżyna – 01.10.1909 – 31 12.1909,

1 Działacz społeczno-gospodarczy, patron Związku Spółek Zarobkowych, popierał spółki parcelacyjne, spółdzielcze zbytu i zaopatrzenia rolniczego tzw. Rolniki, poseł na sejm pruski w latach 1894-1896, kiero- wał Drukarnią i Księgarnią św. Wojciecha w Poznaniu (za: Wielkopolski Słownik Biografi czny, 1983, 801-802). 2 Gimnazjum Bergera w Poznaniu (1853) ul. Strzelecka → późniejsze III Liceum Ogólnokształcące im. Jana Kantego w Poznaniu ul. Strzelecka 10. 3 Gimnazjum Augusty Wiktorii w Poznaniu (1903) → obecnie I Liceum Ogólnokształcące im Karola Marcinkowskiego „Marcinek” ul. Bukowska 16. 4 Profesor Seminarium Duchownego w Poznaniu do 1873 r., członek Akademii Umiejętności od 1887, Sufragan Poznański, arcybiskup, metropolita gnieźnieński i poznański, prymas Polski 1914-1915, prezes Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk w latach 1895-1915 (za: Wielkopolski Słownik Biografi czny, 1983, 422-423). EWA PELCZYK 138

– Wonieść – 01.01.1910 – 21 02.1913, Ryc. 1. Świadectwo – Czerwona Wieś – 22.02.1913 – 30.09. dojrzałości 1913, – Franciszek – Kamieniec – 01.10.1913 – 31.12.1913, Wawrzyniak, Gimnazjum Augusty – Międzyrzecz – 01.01.1914 – 31.03.1916, Wiktorii w Poznaniu – Długa Goślina – 01.04.1916 – 29.01. w dniu 16 lutego 1917, początkowo pełnił funkcję admini- 1905 roku (Archiwum stratora. Archidiecezjalne w Gnieźnie, Akta Pierwszą parafi ą, w której pełnił funk- Personalne ks. Wawrzyniaka cję proboszcza (po zdaniu 4 obowiązkowych 1905-1958, egzaminów wikariuszowskich), była Długa sygn. AKH III 611) Goślina – od 30.01.1917 roku. W 1923 roku został przeniesiony do pa- rafi i Dziekanowice w powiecie gnieźnień- skim. Równocześnie w latach 1919-1923 stu- diował na Wszechnicy Piastowskiej5, na Wydziale Filozofi cznym w Instytucie Bo- tanicznym, w Katedrze Botaniki Ogólnej i Fitopatologii. W tym okresie Katedrą, któ- rej główne kierunki badań obejmowały: hy- drobiologię, mykologię i fi topatologię, kie- rował prof. dr Bolesław Namysłowski6. Po ukończeniu studiów otrzymał ty- tuł absolwenta nauk fi lozofi cznych grupy przyrodniczej. Ksiądz Franciszek Wawrzyniak specja- lizował się w badaniach glonów. W swoich W 1924 roku na Wydziale Filozofi cz- badaniach naukowych opracował mikrofl orę nym Uniwersytetu Poznańskiego uzyskał i makrofl orę jezior wielkopolskich, głównie stopień doktora nauk fi lozofi cznych grupy jeziora w Długiej Goślinie i jej okolicy (pow. przyrodniczej (ryc. 2) na podstawie dyserta- Oborniki Wlkp.). cji pt. Flora jezior wielkopolskich (wydanej drukiem cz. 1-2 przez Poznańskie Towarzy- 5 Powstała 7 maja 1919 roku, przemianowana stwo Przyjaciół Nauk, Prace Komisji Ma- w dniu 10 kwietnia 1920 roku na Uniwersytet Po- tematyczno-Przyrodniczej Serii B. T. 2, Po- znański. Na początku istniały dwa wydziały: Filo- znań 1923-1924) (ryc. 3-3a). zofi czny i Prawa. W roku akademickim 1922/1923 Obok powinności kapłańskich, które wy- były cztery wydziały: Filozofi czny z Oddziałem Far- maceutycznym (52 katedry), Prawno-Ekonomiczny konywał jako proboszcz w parafi i dzieka- (20 katedr), Lekarski (27 katedr), Rolniczo-Leśny nowickiej, sprawował również (od 1925 r.) (24 katedry). W roku 1924/1925 powstaje piąty funkcję administratora w parafi i w Walisze- Wydział Matematyczno-Przyrodniczy, do którego wie, której historię przedstawił w autorskim włączono Oddział Farmaceutyczny. Wydział Filozo- opracowaniu Dzieje parafi i Waliszewo od loka- fi czny zmienił nazwę na Humanistyczny (za: Nauka cji 1387–1915 r.7 (ryc. 4). Ponadto w 1932 w Wielkopolsce, red. G. Labuda, Poznań 1973). roku przyjął obowiązki dziekana dekanatu 6 Botanik, prof. Uniwersytetu Poznańskiego, rok akademicki 1922/1923 – dziekan Wydziału pobiedziskiego. Rolniczo-Leśnego UP, zajmował się problematyką mikrofl ory zbiorników wodnych… (za: Wielkopolski 7 Rękopis, znajduje się w zbiorach prywatnych Słownik Biografi czny 1983, 506-507). lokalnego regionalisty – Tadeusza Panowicza. KS. FRANCISZEK WAWRZYNIAK (1884–1941) – SPOŁECZNY KUSTOSZ OSTROWA LEDNICKIEGO 139

Ryc. 1a. Świadectwo dojrzałości – Franciszek Wawrzyniak, Gimnazjum Augusty Wiktorii w Poznaniu w dniu 16 lutego 1905 roku (Archiwum Archidiecezjalne w Gnieźnie, Akta Personalne ks. Wawrzyniaka 1905- -1958, sygn. AKH III 611)

Ryc. 2. Ks. Franciszek Wawrzyniak – stopień doktora nauk fi lozofi cznych grupy przyrodniczej, 16 lipca 1924 (Archiwum Archidiecezjalne w Gnieźnie, Akta Personalne – ks. Wawrzyniaka 1905-1958, sygn. AKH III 611) EWA PELCZYK 140

Ryc. 3-3a. Flora jezior wielkopolskich, Fr. Wawrzyniak, Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, Poznań 1923, 1924, serie: Prace Komisji Matematyczno- Przyrodniczej Seria B, Nauki Biologiczne (Biblioteka Uniwersytecka w Poznaniu, sygnatura: 143331 II/ B,2,1-2, z. 4) KS. FRANCISZEK WAWRZYNIAK (1884–1941) – SPOŁECZNY KUSTOSZ OSTROWA LEDNICKIEGO 141

Ryc. 4. Dzieje parafi i Waliszewo, Fr. Wawrzyniak, rękopis (zbiory prywatne lokalnego regionalisty Tadeusza Panowicza)

Poza pełnieniem różnych funkcji dusz- pracownika Komisji Fizjografi cznej Polskiej pastersko-administracyjnych nadal prowa- Akademii Umiejętności w Krakowie z dnia dził badania naukowe nad mikrofl orą je- 31 grudnia 1924 roku (ryc. 7) oraz aktywne ziora Lednica i innych jezior gnieźnieńskich członkostwo w Polskim Towarzystwie Przy- (mieszkał na ternie Pojezierza Gnieźnień- rodników im. Kopernika9 Oddział w Po- skiego). Owocem tych badań było opraco- znaniu, w Poznańskim Towarzystwie Przy- wanie i wydanie artykułu zatytułowanego jaciół Nauk oraz w Polskim Towarzystwie Mikrofl ora denna jeziora Lednicy w czasopi- Prehistorycznym. śmie „Kosmos”8 seria A. T. 55, Lwów 1930, Utrzymywał kontakty zawodowe ze 712-722 (ryc. 5). wszystkimi ówczesnymi wybitnymi polski- Rok później ks. dr Wawrzyniak opubli- mi naukowcami z dziedziny biologii. Wy- kował trzecią część obszernej pracy na temat starczy wymienić nazwiska osób, które prze- fl ory jezior wielkopolskich (1931) (ryc. 6). wijają się w jego zachowanej korespondencji: Dzięki prowadzonym badaniom stał się prof. Bolesław Namysłowski-botanik, prof. w środowisku naukowym znanym algolo- UP; dr fi l. Irena Hoppe10 (Hoppówna), bo- giem, szczególnie z regionu Wielkopolski, tanik, działaczka na polu ochrony przyrody, co potwierdza jego nominacja na Współ- opracowała plankton Warty pod Poznaniem

9 „Konstytucyjne zebranie Polskiego Towarzy- 8 Czasopismo Polskiego Towarzystwa Przyrod- stwa Przyrodników im. Kopernika odbyło się we ników im. Kopernika. Wydawane od 1876 we Lwo- Lwowie, dnia 17 stycznia 1875 roku. […] Inicjato- wie, od 1927 do 1948 roku istniał podział na dwie rami i założycielami byli Profesorowie Uniwersytetu serie tematyczne: Seria A (prace oryginalne), Seria i innych wyższych uczelni we Lwowie, […] Obecnie B (prace przeglądowe). Czasopismo wydawane jest PTP im Kopernika jest najstarszym polskim towa- do dnia dzisiejszego. (….) (za: http://pl.wikipedia. rzystwem przyrodniczym” (za: http://www.ptpk. org/wiki/Kosmos_czasopismo) (dostęp: 11 lutego org/historia.html (dostęp: 11 lutego 2016 r.)). 2016 r.). 10 Wielkopolski Słownik Biografi czny 1983, 256-257. EWA PELCZYK 142

Ryc. 5. Czasopismo „Kosmos” seria A, T. LV , Lwów 1930, Mikrofl ora denna jeziora Lednicy, ks. Franciszek Wawrzyniak (zbiory prywatne lokalnego regionalisty – Tadeusza Panowicza)

Ryc. 6. Flora jezior wielkopolskich. Cz. III, Fr. Wawrzyniak, Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, Poznań 1931, seria B, t. 5 (Biblioteka Uniwersytecka w Poznaniu, sygnatura 143331 II/B) KS. FRANCISZEK WAWRZYNIAK (1884–1941) – SPOŁECZNY KUSTOSZ OSTROWA LEDNICKIEGO 143

Ryc. 7. Ks. Franciszek w latach 1922-1929 asystent Zakładu Bio- Wawrzyniak – logii Ogólnej Uniwersytetu Wileńskiego. nominacja na O tym, że ks. Wawrzyniak był wybit- Współpracownika nym i znanym naukowcem, świadczy list Komisji Fizjografi cznej Polskiej Akademii od Kierownika Państwowego Gimnazjum Umiejętności Matematyczno-Przyrodniczego im. Berge- w Krakowie ra w Poznaniu z dnia 10 października 1928 z dnia 31 grudnia roku z okazji obchodów 75 rocznicy szko- 1924 roku. Odpis ły, w którym zwraca się o zgodę na umiesz- sporządzony przez czenie jego nazwiska na Liście Jubileuszowej ks. Fr. Wawrzyniaka (Archiwum Komitetu Honorowego. Archidiecezjalne Ksiądz Wawrzyniak zajmował się rów- w Gnieźnie, Akta nież pracą społeczną w Polskim Towarzy- Personalne – stwie Krajoznawczym Oddział w Gnieźnie. ks. Wawrzyniaka Był delegatem oddziału gnieźnieńskiego na 1905-1958, okręg Dziekanowice-Ostrów Lednicki. sygn. AKH III 611) Mieszkał na plebanii w Dziekanowi- cach nad jeziorem Lednica w pobliżu Ostro- wa Lednickiego – miejsca, skąd wywodzą się korzenie państwowości polskiej, domniema- nego miejsca przyjęcia chrztu przez księcia Mieszka I w 966 roku. Jego działalność przypadła na okres mię- dzywojenny, w którym po odrodzeniu się pań- stwowości polskiej zaczęto integrować ze sobą poszczególne ziemie i odbudowywać świa- domość narodową naszego państwa. Ksiądz Wawrzyniak stał się liderem i propagatorem (1926); prof. doc. dr Jadwiga Wołoszyńska11 działań podkreślających znaczenie Ostro- – biolog, specjalistka w zakresie fykologii wa Lednickiego dla historii Polski. Wszelki- i hydrobiologii; prof. Adam Wodziczko12 – mi dostępnymi wówczas środkami starał się botanik, prof. UP, w latach 1924-1948 spra- upowszechniać walory krajoznawcze Lednicy, wował funkcję kierownika Szkolnego Ogro- by zapomniany w kraju Ostrów Lednicki na- du Botanicznego w Poznaniu; prof. Edward brał rozgłosu i stał się atrakcyjnym miejscem Niezabitowski13 – prof. UP, lekarz, zoolog, dla pielgrzymów i turystów przybywających od 1923 roku dyrektor Muzeum Przyrodni- do grobu św. Wojciecha w Gnieźnie. czego w Poznaniu; Jerzy Wojciech Szulczew- Jego działania były zgodne z podstawo- ski14 – nauczyciel, fi zjograf, przyrodnik, pra- wymi celami wynikającymi ze statutu Pol- cownik naukowy Muzeum Wielkopolskiego skiego Towarzystwa Krajoznawczego: oraz Ogrodu Botanicznego w Poznaniu; dr Jan Bowkiewicz15 – zoolog, hydrobiolog, zbieranie wiadomości krajoznawczych i szerze- nie ich wśród ogółu oraz gromadzenie zbiorów naukowych dotyczących ziem polskich, orga- 11 http://pl.wikipedia.org/wiki/Jadwiga_Woło- nizowanie wycieczek po kraju, tworzenie od- szyńska (dostęp: 11 lutego 2016 r.) działów prowincjonalnych, urządzanie wystaw 12 Wielkopolski Słownik Biografi czny 1983, 831-832. krajoznawczych, roztaczanie opieki nad pa- 13 Ta m że, 516. miątkami historycznymi oraz osobliwościami 16 14 Ta m że, 746. przyrody . 15 portalwiedzy.onet.pl/85408…bowkiewicz_ jan,hasło html (dostęp: 11 lutego 2015 r.). 16 Kulczycki 1973, 48. EWA PELCZYK 144

Ryc. 8. Zaproszenie na poświęcenie schroniska Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego na wyspie przy ruinach pierwszej świątyni chrześcijańskiej w Polsce oraz zamku Mieczysława I – 5 lipca 1936 roku (Zbiory Archiwalne MPP na Lednicy)

Z jego inicjatywy, przy współudziale od- wojskowych naszych pierwszych historycznych działu gnieźnieńskiego Polskiego Towarzy- władców, które były niejako zaczątkiem naszej stwa Krajoznawczego, Starostwa Powiato- bitnej i bohaterskiej armii. A mówiąc nam to, nawołuje nas każdy kamień do poszanowania wego w Gnieźnie i Komunalnego Banku tych pamiątek tak drogich każdemu Polako- Kredytowego, wzniesiono na wyspie drew- wi, miłującemu rzetelnie naszą chwalebną prze- niane schronisko turystyczne (wg projek- szłość polską17. tu Stefana Cybichowskiego – architek- ta, inżyniera z Poznania) przeznaczone dla Współpracował także z prof. Józefem przybywających tu wycieczkowiczów. Uro- Kostrzewskim18 – wybitnym archeologiem, czyste otwarcie i poświęcenie nowo powsta- twórcą tzw. poznańskiej szkoły prahisto- łego budynku miało miejsce 5 lipca 1936 rycznej. Efektem tej współpracy jest m.in. roku, w 970. rocznicę przyjęcia chrztu przez współautorstwo artykułu Groby skrzynkowe Mieszka I (ryc. 8). w Dziekanowicach w pow. gnieźnieńskim opu- O randze tego wydarzenia niech świad- blikowanego w „Przeglądzie Archeologicz- czy fakt, że uczestniczyli w nim m.in. ks. nym”, tom IV (roczniki 10-14), rok 1928- kard. August Hlond – Prymas Polski oraz 1932, s. 90-94 (ryc. 11). wojewoda poznański Artur Tomasz Maru- Ks. Wawrzyniak przyczynił się do prze- szewski. Z tej też okazji ks. dr Wawrzyniak prowadzenia pierwszych zabiegów konser- wygłosił odczyt o Ostrowie Lednickim, trak- watorskich ruin na Ostrowie Lednickim tujący o historii wyspy, o archeologicznych (1929). Zabiegi te polegały na uszczelnieniu badaniach (1932-1935) i interpretacjach po- fug i dziur między kamieniami oraz umoc- zyskanych zabytków. Odczyt ten został opu- nieniu luźnych wierzchnich kamieni. Nad blikowany w formie broszury pod tytułem przebiegiem prac czuwał wojewódzki kon- Ostrów Lednicki, Dziekanowice 1936 (ryc. 9, serwator zabytków – dr Nikodem Pajzder- 10). W czasie tej uroczystości zaapelował do ski19. Koszty prac konserwatorskich poniósł obecnych i przyszłych gości: częściowo Wojewódzki Wydział Kultury i Sztuki w Poznaniu oraz właściciel Ostrowa zwracam się do wycieczkowiczów i turystów Lednickiego, hr Dobiesław Kwilecki z Kwil- i wszystkich, którzy w przyszłości kroki swoje cza. Od tego czasu co roku podejmowano skierują na Lednicę, aby zechcieli o tym zawsze różne prace konserwatorskie, aby zachować pamiętać, że tutaj patrzy na nas tysiąc lat na- szego historycznego istnienia, że każdy kamień ruiny lednickiej budowli. ruiny mówi nam o tych świetlanych postaciach Mieszka, Dąbrówki, Chrobrego, którzy kładli 17 Wawrzyniak 1936, 31-32. podwaliny pod budowę naszej Rzeczypospoli- 18 Wielkopolski Słownik Biografi czny 1983, 356-357. tej, że każdy kamień, mówi nam o drużynach 19 Ta m że, 548-549. KS. FRANCISZEK WAWRZYNIAK (1884–1941) – SPOŁECZNY KUSTOSZ OSTROWA LEDNICKIEGO 145

Ryc. 9. Ks. Franciszek Wawrzyniak – Ostrów Lednicki, Dziekanowice 1936 – z dedykacją „Kochanemu bratu Janowi na pamiątkę ofi aruje” (ks. Franciszek Wawrzyniak) (zbiory prywatne lokalnego regionalisty Tadeusza Panowicza)

Ryc. 10. Ks. Fr. Wawrzyniak – Ostrów Lednicki, Dziekanowice 1936, z autografem ks. Fr. Wawrzyniaka (Zbiory Biblioteczne MPP na Lednicy) EWA PELCZYK 146

Ryc. 11. Groby skrzynkowe w Dziekanowicach w pow. gnieźnieńskim, ks. dr Fr. Wawrzyniak, dr J. Kostrzewski, „Przegląd Archiwalny”, t. IV, (roczniki 10-14), rok 1928-1932, Poznań 1933 (Zbiory Biblioteczne MPP na Lednicy)

Ryc. 12. Album Dziekanowice – Waliszewo w powiecie gnieźnieńskim (b.m.b.r). Strona tytułowa (własność: Plebania w Dziekanowicach, gm. Łubowo)

Ksiądz Wawrzyniak różnymi sposobami konserwatorskich na remont zabytkowego starał się pozyskać środki na ochronę dzie- drewnianego kościoła w Waliszewie, wła- dzictwa przodków. Gdy na przykład zawio- snym sumptem wydał Album Dziekanowi- dły drogi uzyskania funduszy ze strony służb ce – Waliszewo w pow. gnieźnieńskim, z które- KS. FRANCISZEK WAWRZYNIAK (1884–1941) – SPOŁECZNY KUSTOSZ OSTROWA LEDNICKIEGO 147

Ryc. 13. Prezydent go dochód przeznaczył na remont świątyni Rzeczypospolitej w Waliszewie (ryc. 12). Album przeznaczo- Polskiej prof. Ignacy ny dla turystów krajoznawców jest zbiorem Mościcki witany fotografi i różnych ciekawych miejsc i intere- chlebem i solą przez Dobiesława sujących budowli położonych wokół jeziora hr. Kwileckiego – Lednica. właściciela wyspy Dnia 4 października 1936 roku witał na i ks. proboszcza Ostrowie Lednickim jako gospodarz – wraz parafi i Dziekanowice z właścicielem wyspy Dobiesławem hr. Kwi- – Franciszka leckim – Najwyższego Włodarza Rzeczypo- Wawrzyniaka, na wyspie Ostrów spolitej, Prezydenta prof. Ignacego Mościc- Lednicki, kiego z żoną (ryc. 13). 4 października Również w tym okresie organizo- 1936 roku (Zbiory wał i uczestniczył, jako proboszcz parafi al- Archiwalne MPP ny i przedstawiciel Polskiego Towarzystwa na Lednicy) Krajoznawczego, w różnych historycz- nych przedstawieniach odbywających się na Ostrowie Lednickim, m.in. w obchodach 20-lecia odzyskania niepodległości w 1938 roku, a także w obchodach „Święta Morza” na Ostrowie Lednickim w 1938 roku (ryc. 14, 15, 16, 17) lub organizując mszę świę- tą w ruinach kaplicy (ryc. 18, 19) oraz przed pomnikiem postawionym dla uczczenia pa- mięci poległych parafi an w czasie pierwszej wojny światowej przy kościele parafi alnym Ryc. 14. w Dziekanowicach (ryc. 20). Ks. Franciszek Wypowiedzi wcześniej przytoczone Wawrzyniak przy mikrofonie. oraz efekty działalności ks. dr Wawrzynia- Obchody 20-lecia ka świadczą o Jego głębokim patriotyzmie Rzeczypospolitej i zaangażowaniu w zachowanie dziedzictwa Polskiej na Ostrowie narodowego. Lednickim, 1938 rok Od września 1939 roku, od chwili wy- (Zbiory Archiwalne buchu drugiej wojny światowej, polityka hi- MPP na Lednicy) tlerowska zmierzała do likwidacji polskiego Kościoła katolickiego. Duchowieństwu nie wolno było prowadzić pracy duszpasterskiej. Od jesieni 1940 roku rozpoczęła się ak- cja zamykania kościołów oraz nasiliło dąże- nie Niemców do wyeliminowania polskiego duchowieństwa poprzez likwidację fi zyczną, umieszczenie w obozach koncentracyjnych bądź wysiedlenie. Podobny los spotkał parafi ę dziekano- wicką. Kościół został zamknięty dla katoli- ków narodowości polskiej, ponieważ włączo- no go do grupy 11 kościołów w Kraju Warty EWA PELCZYK 148

Ryc. 15. Ks. Wawrzyniak (z lewej strony) zajmuje miejsce na widowni wśród gości i uczestników obchodów 20-lecia Rzeczypospolitej Polski na Ostrowie Lednickim, 1938 rok (Zbiory Archiwalne MPP na Lednicy)

Ryc. 16. Ks. Franciszek Wawrzyniak jako gospodarz wita gości przybyłych na obchody „Święta Morza” na Ostrowie Lednickim, 1938 rok (Zbiory Archiwalne MPP na Lednicy) KS. FRANCISZEK WAWRZYNIAK (1884–1941) – SPOŁECZNY KUSTOSZ OSTROWA LEDNICKIEGO 149

Ryc. 17. (Warthegau)20 dostępnych tylko dla Niem- Ks. Franciszek ców – katolików. Jej proboszcz i duszpasterz Wawrzyniak ks. Wawrzyniak został w 1940 roku usunię- przemawia ty z parafi i dziekanowickiej do sąsiedniej wsi do uczestników w obchodach „Święta Imielno. Morza” na Ostrowie Na podstawie zachowanej korespondencji Lednickim, 1938 rok Zygmunta Pawlaka (1978 r.) – mieszkańca (Zbiory Archiwalne Dziekanowic, członka rady parafi alnej – do MPP na Lednicy) ówczesnego proboszcza parafi i dziekanowic- kiej ks. Stanisława Adamskiego wiemy, że ks. Wawrzyniak na wygnaniu był pozbawiony opieki lekarskiej, schorowany i głodzony. Ksiądz Franciszek Wawrzyniak zmarł 31 grudnia 1941 roku w Imielnie, gdzie zo- stał pochowany na cmentarzu parafi alnym

20 Terytorium archidiecezji gnieźnieńskiej zna- lazło się w dwóch okręgach administracji niemiec- kiej: niewielka część okręgu Gdańsk-Prusy Za- chodnie (40 parafi i) oraz reszta w Kraju Warty. Za: http:/www.archidiecezja.pl/historia_archidiecezji/ archidiecezja/czas_wojny_i_niemieckiej_okupacji. html (dostęp: 16 stycznia 2016 r.).

Ryc. 18. Ks. Franciszek Wawrzyniak odprawia mszę świętą w ruinach kaplicy na Ostrowie Lednickim podczas obchodów „Święta Morza”, 1938 rok (Zbiory Archiwalne MPP na Lednicy) EWA PELCZYK 150

Ryc. 19. Wierni uczestniczący w nabożeństwie odprawianym w ruinach kaplicy na Ostrowie Lednickim przez ks. Franciszka Wawrzyniaka podczas obchodów „Święta Morza”, 1938 rok (Zbiory Archiwalne MPP na Lednicy)

w zwykłej ziemnej mogile bez żadnego po- Ryc. 20. mnika czy nawet krzyża. Ks. Franciszek Kuria Metropolitarna w Gnieźnie, po- Wawrzyniak odprawia mszę przed rządkując akta personalne dotyczące ks. dr pomnikiem ku czci Franciszka Wawrzyniaka, zwróciła się w dniu poległych z parafi i 17 lutego 1955 roku do ks. dr Lucjana Wil- Dziekanowice helmiego – proboszcza parafi i w Imielnie, w czasie pierwszej o metrykę śmierci ks. Wawrzyniaka. wojny światowej Niestety okazało się, że nie ma adnota- (Zbiory Archiwalne cji o śmierci ks. dr Franciszka Wawrzynia- MPP na Lednicy) ka w parafi alnej Liber mortuorum (księdze zgonów). W czasie okupacji zapis w księdze zgonów zakończono na dacie 17/20 lutego 1941 roku (co potwierdza zapis na grzbie- cie księgi), ponieważ księgi parafi alne zostały zabrane z plebanii przez władze okupacyjne. Po wojnie do parafi i w Dziekanowicach przybył ks. proboszcz Edward Dziamski, któ- ry w dniu 14 stycznia 1956 roku zwrócił się z prośbą do Kurii Metropolitarnej w Gnieźnie o pozwolenie na ekshumację zwłok śp. ks. dr. Franciszka Wawrzyniaka z cmentarza para- fi alnego w Imielnie i pochowanie na cmenta- rzu parafi alnym w Dziekanowicach (zgodnie z ostatnią wolą śp. księdza) oraz przedłożył niu Komisji Kurii Metropolitalnej w dniu 24 do zatwierdzenia projekt grobowca i treść stycznia 1956 roku otrzymał zgodę na ekshu- napisu na tablicy nagrobkowej. Po posiedze- mację i akceptację projektu grobowca. KS. FRANCISZEK WAWRZYNIAK (1884–1941) – SPOŁECZNY KUSTOSZ OSTROWA LEDNICKIEGO 151

Ryc. 21-21a. Pomnik nagrobny ks. dr Franciszka Wawrzyniaka na cmentarzu parafi alnym w Dziekanowicach, gm. Łubowo (fot. Ewa Pelczyk)

Ryc. 22. Pomnik ku czci poległych za ojczyznę z parafi i Dziekanowice w Powstaniu Wielkopolskim 1918-1919, w wojnie światowej 1914- -1918 i tych, którzy zginęli w wojnie obronnej i obozach hitlerowskich 1939-1945 (fot. Ewa Pelczyk)

Ekshumacji zwłok dokonano 21 marca w Łubowie – kondukt żałobny na cmentarz 1956 roku w Imielnie, natomiast uroczysta parafi alny poprowadził Wikariusz General- msza żałobna odbyła się w kościele w Dzie- ny Archidiecezji Gnieźnieńskiej. W pogrze- kanowicach w dniu 22 marca 1956 roku. bie uczestniczyli wszyscy księża z dekanatu Po kazaniu wygłoszonym przez ks. dr pobiedziskiego oraz liczni wierni, którzy pa- Franciszka Kryszaka – proboszcza parafi i miętali swojego proboszcza (ryc. 21-21a). EWA PELCZYK 152

W świadomości społecznej współczes- dziekanowickiej zawieszono nową tablicę, nych mieszkańców dziekanowickiej parafi i na której obok nazwisk poległych w pierw- wciąż pamiętana jest działalność patriotyczna szej wojnie światowej i w Powstaniu Wielko- proboszcza ks. dr Franciszka Wawrzyniaka. polskim oraz tych, co zginęli w drugiej woj- Dla zachowania pamięci o Nim pod- nie światowej, wymieniono nazwisko ks. dr czas renowacji pomnika poległych w pierw- Franciszka Wawrzyniaka (ryc. 22). szej wojnie światowej mieszkańców parafi i

BIBLIOGRAFIA

Bibliografi a prac ks. dr Franciszka Wawrzyniaka Wawrzyniak F., 1923, Flora jezior wielkopolskich, Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, Prace Ko- misji Matematyczno-Przyrodniczej, seria B, t. 2, z. 1-2, Poznań, s. 138, V, [4] tabl. złoż. il. Wawrzyniak F., 1924, Flora jezior wielkopolskich – ciąg dalszy. skł. gł. Księg. Fiszera i Majewskiego, Po- znań, s. 139-234, [8] k., tabl. złoż: il. (Odb. z Prac Komisji Matematyczno-Przyrodniczej, Poznań- skie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, seria B, t. 2, z. 4). Wawrzyniak F., 1931, Flora jezior wielkopolskich, cz. 3, Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, Po- znań, s. 188, [21] k., tabl., il. (Odb. z: Prace Komisji Matematyczno-Przyrodniczej, Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, seria B, t. 5). Wawrzyniak F., Kostrzewski J., 1933, Groby skrzynkowe w Dziekanowicach w pow. gnieźnieńskim, „Prze- gląd Archeologiczny”, t. IV (roczniki 10-14), rok 1928-1932, Poznań, s. 90-94. Wawrzyniak Fr., 1930, Mikrofl ora denna jeziora Lednicy, czasopismo „Kosmos”, seria A, t. 55, Lwów, s. 712-722. Wawrzyniak F.,1936, Ostrów Lednicki, Dziekanowice, ss. 38. Wawrzyniak F. (b.m. i r.), Dzieje parafi i Waliszewo, rkps, ss. 30, zbiory prywatne lokalnego regionali- sty – Tadeusza Panowicza. Wawrzyniak F., (b. m. i r.), Album Dziekanowice – Waliszewo w powiecie gnieźnieńskim, ss. 26, Plebania w Dziekanowicach.

Źródła archiwalne Archiwum Archidiecezjalne w Gnieźnie, Akta Personalne ks. Franciszka Wawrzyniaka (1905-1958), sygn. AKM III 611. Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy, Akta dotyczące ks. dr Franciszka Wawrzyniaka (1941, 1951, 1978), rkps, kserokopia 1989, Archiwum Naukowe MPP na Lednicy, sygn. 452. Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy, Utworzenie Rezerwatu Archeologicznego na Ostrowie Led- nickim, 1963-1966, mps, Archiwum Naukowe MPP na Lednicy, sygn. 42.

Źródła 1973, Nauka w Wielkopolsce, red. Gerard Labuda, Poznań. Kulczycki Z., 1973, 100 lat społecznej turystyki w Polsce, Warszawa. 1983, Wielkopolski Słownik Biografi czny, Warszawa-Poznań. Pruszyński J., 1988, Organizacja Ochrony Zabytków w dwudziestoleciu międzywojennym, „Ochrona Zabyt- ków” 41/2 (161), s. 75-85.

Literatura przedmiotu Wawrzyniak F., Kostrzewski J., 1933, Groby skrzynkowe w Dziekanowicach w pow. gnieźnieńskim, „Prze- gląd Archeologiczny”, t. IV (roczniki 10-14), rok 1928-1932, Poznań, s. 90-94. Wawrzyniak F., 1936, Ostrów Lednicki, Dziekanowice. Wawrzyniak F., (b. m. i r.), Album Dziekanowice-Waliszewo. KS. FRANCISZEK WAWRZYNIAK (1884–1941) – SPOŁECZNY KUSTOSZ OSTROWA LEDNICKIEGO 153

Źródła internetowe http://pl.wikipedia.org/wiki/Kosmos_czasopismo (dostęp: 11 lutego 2016 r.) http://www.ptpk.org/historia.html (dostęp: 11 lutego 2016 r.) http://pl.wikipedia.org/wiki/Jadwiga_Wołoszyńska (dostęp: 11 lutego 2016 r.) portalwiedzy.onet.pl/85408…bowkiewicz_jan,hasło html (dostęp: 11 lutego 2016 r.) http:/www.archidiecezja.pl/historia_archidiecezji/archidiecezja/czas_wojny_i_niemieckiej_okupacji. html (dostęp: 16 stycznia 2016 r.)

Wielkopolskie instytucje muzealne

Muzeum Archeologiczne w Poznaniu Pałac Górków, ul. Wodna 27, 61-781 Poznań tel. +48 61 852 82 51 (centrala), +48 61 852 64 30 (sekretariat) fax +48 61 853 10 10 [email protected] http://www.muzarp.poznan.pl

Muzeum Archeologiczne w Poznaniu kontynuuje wcześniejszą działalność Muzeum Starożyt- ności Polskich i Słowiańskich, utworzonego przy poznańskim Towarzystwie Przyjaciół Nauk w roku 1857. Od 2012 r. dysponuje terenowym działem w postaci Rezerwatu Archeologicz- nego „Genius Loci” na Ostrowie Tumskim w Poznaniu. Zgodnie ze swoim statutem Muzeum gromadzi i opracowuje zbiory pochodzące głównie z badań archeologicznych prowadzonych na terenie Poznania, Wielkopolski oraz północno-wschodniej Afryki. Do zadań tej placów- ki należy także działalność wystawiennicza, edukacyjna, naukowo-badawcza i wydawnicza. Muzeum Archeologiczne jest samorządową instytucją kultury Poznania, wpisaną pod nume- rem 47/98 do Państwowego Rejestru Muzeów prowadzonego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Rezerwat Archeologiczny „Genius Loci” na Ostrowie Tumskim w Poznaniu Jednostka Muzeum Archeologicznego w Poznaniu ul. ks. I. Posadzego 3, 61-108 Poznań tel. +48 61 852 21 67 fax +48 61 853 27 78 [email protected] http://www.muzarp.poznan.pl/rezerwat/

Rezerwat Archeologiczny „Genius Loci” na Ostrowie Tumskim powstał w 2012 r. jako dział Muzeum Archeologicznego w Poznaniu. Głównym zadaniem tej placówki jest prezentowanie WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 156

zachowanego in situ fragmentu wału grodu wczesnopiastowskiego z X w. oraz popularyzo- wanie wiedzy o początkach państwa polskiego. Dodatkową atrakcją jest ekspozycja przedsta- wiająca fragment oryginalnego muru biskupa Jana Lubrańskiego z XVI w. Rezerwat miesz- czący się w nowoczesnym pawilonie muzealnym dysponuje salą kinową oraz urządzeniami audiowizualnymi ułatwiającymi zwiedzanie.

Muzeum Archidiecezjalne w Poznaniu ul. Lubrańskiego 1, 61-108 Poznań tel. +48 61 852 61 95 [email protected] www.muzeum.poznan.pl

Muzeum Archidiecezjalne w Poznaniu mieści się na Ostrowie Tumskim, tuż obok katedry, w zabytkowym, wybudowanym w 1520 r., budynku dawnej Akademii Lubrańskiego. W cie- kawie zaaranżowanych salach (obiekty wpisują się w architekturę) prezentowana jest sztuka od- zwierciedlająca wyczucie piękna poszczególnych epok od średniowiecza po czasy współczesne. Muzeum ma swój profi l – jest muzeum sztuki sakralnej, dlatego gromadzi głównie przed- mioty, które w minionych wiekach służyły świątyniom i ozdabiały je, nie broni się jednak przed niczym, co stanowi cenną pamiątkę przeszłości. Oprócz obrazów i rzeźb o tematyce re- ligijnej, naczyń i szat liturgicznych różnych epok i stylów zobaczyć można portrety, pejzaże, sceny rodzajowe, martwe natury, przedmioty, którymi na co dzień otaczali się i których uży- wali nasi przodkowie, a nawet elementy świeckiej garderoby, jak suknie, szale i halki. Atutem muzeum jest kolekcja sztuki gotyckiej – najbogatszy w tej części Polski zbiór rzeźb i malarstwa z XIV i XV w. oraz pierwsza chrześcijańska relikwia, która dotarła do Pol- ski w 968 r. wraz z biskupem Jordanem – Miecz św. Piotra. W Muzeum można się czegoś dowiedzieć, czegoś nauczyć, odetchnąć od codziennych spraw w atmosferze spokoju, w otoczeniu rzeczy pięknych i wartościowych. Można skorzy- stać z bogatej oferty zajęć i imprez przygotowanych dla odbiorcy w każdym wieku.

Muzeum Historii Przemysłu ul. Kościelna 1, 62-860 Opatówek tel. +48 627 61 86 26 (sekretariat), +48 627 61 80 54 (centrala) fax +48 627 61 80 78 [email protected] www.muzeum.opatowek.pl

Muzeum Historii Przemysłu w Opatówku powstało 1 stycznia 1981 r. Mieści się w dawnej fabryce sukna Adolfa Gottlieba Fiedlera, która powstała w latach 1824-1826. Budynek jest jednym z nielicznych zachowanych zabytków techniki w Europie z początku XIX stulecia. Zachowały się: drewniana konstrukcja pięciokondygnacyjna hal fabrycznych, żeliwne scho- dy, piękny klasycyzm murów zewnętrznych i budynki pochodne, tworzące architektoniczny porządek, w którym można prześledzić wszystkie fazy produkcji od surowca do produktu go- towego. Muzeum dokumentuje swoimi zbiorami Kaliski Okręg Przemysłowy, a pochodnymi kolekcjami – przemysł w Polsce XIX i XX w. Muzeum gromadzi eksponaty charakteryzujące Kaliski Okręg Przemysłowy: począwszy od przemysłu włókienniczego (sukna – jedwabie, dzianiny), przez przemysł koronkarski, bia- WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 157

łoskórniczy, metalowy, budowy maszyn, fortepianów, po chemiczny i spożywczy. Przechowu- je katalogi, dokumenty dotyczące techniki, technologii i ikonografi ę, książki techniczne, pla- ny, opisy maszyn – wszystko, co charakteryzuje narodową inicjatywę w rozwoju krajowego przemysłu XIX i XX w. Muzeum w swych zbiorach posiada bardzo cenną kolekcję fortepianów i pianin, głównie fi rm polskich, kolekcję haftów i koronek przemysłowych, maszyn parowych (w tym jed- nej działającej), winietek drukarskich, maszyn włókienniczych, a także ciekawy zbiór or- natów kościelnych, w tym (darowizny z Watykanu) należące do papieży Jana Pawła II oraz Benedykta XVI.

Muzeum Literackie Henryka Sienkiewicza Oddział Biblioteki Raczyńskich Stary Rynek 84, 61-772 Poznań tel. +48 61 852 89 71, +48 61 852 89 72 [email protected]

Muzeum Literackie Henryka Sienkiewicza powstało w czerwcu 1978 r. dzięki fundacji Igna- cego Mosia (z 1977 r.) jako jeden z oddziałów Biblioteki Raczyńskich. Siedziba Muzeum mie- ści się w zabytkowej kamienicy z XVII w. Kolekcja obejmuje listy Sienkiewicza, osób z nim związanych, duży zbiór fotografi i, księ- gozbiór, w tym przede wszystkim przekłady różnojęzyczne dzieł Sienkiewicza i wydania pol- skie, obiekty sztuki – rzeźby, malarstwa, grafi ki i medali, drobne pamiątki rodzinne, bibelo- ty, fi latelia itp. Zbiory były uzupełniane przez Ignacego Mosia w kolejnych fundacjach z lat 1983, 1987, 1992, aż do jego śmierci w 2001 r., a także ofi arowane przez prywatnych dar- czyńców i zakupione ze środków Biblioteki Raczyńskich.

Pracownia-Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego Oddział Biblioteki Raczyńskich ul. Wroniecka 14, 60-763 Poznań tel. + 48 61 855 12 44 [email protected] [email protected] www.bracz.edu.pl/mjik

Pracownia-Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego powstała za sprawą kolekcjonerskiej pa- sji rzemieślnika, wytwórcy sztucznych kwiatów, Mariana Walczaka. Swój gromadzony przez 30 lat zbiór w całości dotyczący osoby pisarza i jego twórczości miłośnik Kraszewskiego prze- kazał Miastu. Pracownię otwarto w 1986 r. jako Oddział Biblioteki Raczyńskich, w specjal- nie odremontowanej kamieniczce przy ul. Wronieckiej 14. Na księgozbiór, liczący obecnie blisko 3000 woluminów, składa się ponad 220 pierwszych wydań książek Kraszewskiego oraz niemal wszystkie późniejsze edycje jego dzieł. Groma- dzony jest księgozbiór naukowy dotyczący życia i twórczości autora Starej baśni. Cenną część zbioru stanowi kilkadziesiąt rękopisów pisarza. W kolekcji znajdują się też oryginalne foto- grafi e oraz bogata dokumentacja prasowa. Stałą ekspozycją w Muzeum jest „Gabinet Kraszewskiego” (depozyt PTPN i MNP). Są to dary wręczone pisarzowi w dniach obchodów jubileuszu 50-lecia twórczości literackiej, WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 158

które odbywały się w 1879 r. w Krakowie. Zgromadzone tu przedmioty są wyrazem hoł- du dla pisarza, będącego jedną z najważniejszych postaci polskiego życia kulturalnego i po- litycznego w XIX w. Dla zwiedzających prowadzone są wykłady poświęcone Kraszewskie- mu i eksponowanym pamiątkom.

Muzeum Martyrologiczne w Żabikowie ul. Niezłomnych 2, 62-030 Luboń tel. +48 61 813 06 81 fax +48 61 810 34 11 [email protected] [email protected] www.zabikowo.eu www.chelmno-muzeum.eu

Muzeum Martyrologiczne w Żabikowie, istniejące od 1979 r., usytuowane jest na terenie by- łego niemieckiego więzienia policji bezpieczeństwa i obozu karno-śledczego. Jest instytucją kultury Samorządu Województwa Wielkopolskiego. Sprawuje – na obszarze swego działa- nia – statutową opiekę nad Miejscami Pamięci, którymi są tereny i obiekty byłych obozów i miejsc zagłady. Przestrzeń muzealna Muzeum w Żabikowie (obejmująca około 3 ha w bezpośrednim są- siedztwie autostrady A2) upamiętniona jest pomnikami związanymi z martyrologią Polaków oraz członków innych narodowości. Rozbudowany gmach Muzeum na bazie baraku poobo- zowego i pozostałości byłej willi komendanta obozu spełnia wszystkie warunki zachowania i upamiętniania substancji muzealnej, a jednocześnie zaadaptowany został do celów wysta- wienniczych, edukacyjnych, naukowo-badawczych (archiwum, biblioteka). Od 1 lipca 2013 r. uchwałą Sejmiku Województwa Wielkopolskiego w strukturę Mu- zeum Martyrologicznego w Żabikowie włączono Muzeum byłego niemieckiego Obozu Za- głady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem. Misją Muzeum jest zachowanie pamięci o ofi arach zbrodni niemieckich dokonanych na terenie Wielkopolski, prowadzenie działalności wystawienniczej, naukowej, edukacyjnej oraz ochrona i konserwacja reliktów poobozowych. W sposób szczególny Muzeum dokumentuje historię obozu w Żabikowie oraz 144 obozów pracy przymusowej dla Żydów w Wielkopolsce. Muzeum współdziała z innymi muzeami, krajowymi i zagranicznymi ośrodkami nauko- wo-badawczymi oraz stowarzyszeniami mającymi podobne cele.

Muzeum Narodowe w Poznaniu Al. Marcinkowskiego 9, 61-745 Poznań tel. +48 61 856 80 00 [email protected] www.mnp.art.pl

Sztuka, Pamięć, Miejsce – ta triada najzwięźlej wyraża misję Muzeum Narodowego.

Sztuka – bo to miano zarówno umiejętności wydobywania znaczeń z przeistaczanych ma- terii, jak i najbardziej zdumiewających ludzkich dzieł, tworzonych w różnych miejscach i cza- sach, których wybór czyni Muzeum skarbcem doznań, otwierających nieznane światy, kształ- tujących i podtrzymujących wrażliwość, pobudzających twórczość. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 159

Pamięć – bo ten wybór to także spojrzenie wstecz, przechowanie wszystkiego, co nie- gdyś stworzone, warte przypomnienia i godne trwania; to wyposażenie doznań w wiedzę, a przedmiotów w konteksty, przez badania, wystawy i publikacje; to udział w wychowy- waniu i kształceniu przez udostępnianie świadectw historii, symboli narodowej tożsamości i uczestnictwo w uniwersalnym dziedzictwie. Miejsce – bo Muzeum ma swoją siedzibę, ma ich wiele, czy to z takim przeznaczeniem wzniesionych, czy też byłych siedzib rodowych swoją obecnością współtworzących sens prze- strzeni; bo otwiera się ku okolicy, ku innym miejscom, prowadzi drogi ku sobie i udostęp- nia wnętrza, czyniąc wszystko, by pobyt w nich był kształcący, ożywiał także dzieje, pamięć o twórcach, mieszkańcach, mecenasach, darczyńcach. Muzeum Narodowe w Poznaniu ma ponad 150 lat. Należy do najstarszych, największych i najważniejszych muzeów w Polsce. W swoich różnorodnych, bogatych zbiorach przechowu- je i udostępnia dziedzictwo wieków i pokoleń. Galeria Malarstwa i Rzeźby mieści się w dwóch budynkach. W eklektycznej siedzibie z 1904 r. w przyziemiu znajduje się Galeria Sztuki Starożytnej z wyjątkowym w kolekcjach polskich zbiorem rzymskiego portretu cesarskiego. Na parterze mieści się Galeria Sztuki Średniowiecznej – z najstarszymi eksponatami w kolekcji, jakimi są późnoromańskie relik- ty kamiennej rzeźby architektonicznej z klasztoru norbertanek w Strzelnie na Kujawach z ok. 1200 r., a ponadto Galeria Sztuki Polskiej z okresu XVI-XVIII w. – z unikatową ko- lekcją portretów trumiennych. Na piętrze można oglądać zbiory sztuki zachodnioeuropej- skiej – malarstwo niderlandzkie z obrazami Quentina Massysa i Joosa van Cleve’a, fl amandz- kie i holenderskie z dziełami Jana van Goyena, Salomona Ruysdaela czy Willema Claesza Hedy, włoskie z obrazami Sofonisby Anguissoli Bronzina, Belliniego, Strozziego, niemiec- kie z pierwszej połowy XIX w. – płótna Arnolda Böcklina, Johanna Overbecka oraz jedyny w Polsce zbiór malarstwa hiszpańskiego, której perłami są arcydzieła Zurbarana, Ribery i Ve - lazqueza. W kolekcji poznańskiej znajduje się też kilka bardzo wartościowych dzieł mistrzów francuskich, z jedynym w Polsce obrazem Claude’a Moneta Plaża w Pourville. W nowym skrzydle eksponowane są dzieła Galerii Sztuki Polskiej od czasów oświecenia przez sztukę ro- mantyzmu, akademizmu, impresjonizmu, symbolizmu – w tym największy w Polsce zbiór obrazów Jacka Malczewskiego, malarstwo m.in. Chełmońskiego, Podkowińskiego, Pankie- wicza, Gierymskiego, Boznańskiej, rzeźby Laszczki, Szymanowskiego, Dunikowskiego, arty- stów kręgu École de Paris, kolorystów, po współczesną sztukę Kantora, Nowosielskiego, Sza- pocznikow oraz prace z dwóch ostatnich dekad.

Muzeum Adama Mickiewicza w Śmiełowie Oddział Muzeum Narodowego w Poznaniu Śmiełów, 63-210 Żerków tel. +48 627 40 31 64 fax +48 627 40 31 64 [email protected] http://www.mnp.art.pl/oddzialy/muzeum-adama-mickiewicza/kontakt/

XVIII-wieczny Pałac w Śmiełowie, siedziba sędziego Andrzeja Gorzeńskiego, jest dziełem Stanisława Zawadzkiego i stanowi wybitny zabytek polskiej architektury doby klasycyzmu. Budowla w kształcie podkowy ma wysunięty portyk joński, palladiańskie galerie oraz cha- rakterystyczne ofi cyny z łamanymi dachami. Około 1800 r. Franciszek i Antoni Smuglewi- czowie ozdobili wnętrza malowidłami ściennymi, a dekoracje sztukatorskie wykonał Michał Ceptowski. Wokół rozciąga się ogród krajobrazowy będący miniaturą parku angielskiego. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 160

Podczas powstania listopadowego (1831) jako jeden z emisariuszy przebywał tu Adam Mickiewicz. W majętności Gorzeńskich występował pod przybranym nazwiskiem Adama Mühla, rzekomego kuzyna właścicieli. W roku 1886 majątek zakupił Franciszek Chełkowski. Jego syn Józef wraz z żoną Ma- rią pielęgnowali tu kult wieszcza i gościli wiele wybitnych osób ze świata kultury, polityki i duchowieństwa. W 1939 r. pałac zajęli Niemcy. Po wojnie działała w nim szkoła. Muzeum Adama Mickie- wicza utworzono tu w 1975 r. jako oddział Muzeum Narodowego w Poznaniu. Obecnie na parterze pałacu prezentowana jest ekspozycja mickiewiczowska z rękopisa- mi wieszcza, pamiątkami osobistymi, pierwodrukami, przekładami dzieł na języki obce oraz bogatą kolekcją materiałów ikonografi cznych. Zwracają uwagę także portrety Mickiewicza, ilustracje do jego utworów oraz świadectwa kultu poety z XIX w. Na piętrze prezentowa- ne są pomieszczenia pałacowe wraz z przykładami malarstwa holenderskiego, włoskiego, fl a- mandzkiego i niemieckiego z XVII, XVIII i XIX w. Wystroju dopełniają meble w stylu biedermeier, neorokokowe i eklektyczne. Dzięki takiej aranżacji wnętrz udało się stworzyć nastrój domu ziemiańskiego, w którym realnie przebywał Mickiewicz. Z okien pałacu podzi- wiać można panoramę Szwajcarii Żerkowskiej.

Muzeum Etnografi czne Oddział Muzeum Narodowego w Poznaniu ul. Grobla 25, 61-858 Poznań tel. +48 61 852 30 06 [email protected] [email protected] (kierownik oddziału) http://www.mnp.art.pl/muzeum/oddzialy/muzeum-etnografi czne/

Muzeum Etnografi czne mieści się w siedzibie dawnej loży masońskiej. Budynek ten, zbu- dowany w latach 1817-1819, to przykład architektury późnoklasycystycznej. Muzeum oto- czone jest zabytkowym parkiem o założeniach barokowych z zachowanym starodrzewem. W jego centrum znajduje się zabytkowa XVII-wieczna studzienka. Zbiory i ekspozycja przybliżają zarówno zagadnienia kultury polskiej, Wielkopolski, jak również terytoriów odległych, nieznanych i egzotycznych. Muzeum przez swoją działalność stara się być miejscem poznania, dyskusji, refl eksji i wymiany spostrzeżeń z różnych punktów widzenia. Obecnie można w nim zwiedzać wystawę zorganizowaną z okazji 100-lecia zbio- rów etnografi cznych w Poznaniu, pokazującą najciekawsze zabytki z kolekcji.

Muzeum Historii Miasta Poznania Oddział Muzeum Narodowego w Poznaniu Ratusz, Stary Rynek 1, 61-768 Poznań tel. +48 61 856 80 00 (centrala), +48 61 856 81 93 (kierownik oddziału) [email protected] [email protected] (kierownik oddziału) http://www.mnp.art.pl/oddzialy/muzeum-historii-miasta-poznania/

Stojący w centrum Starego Rynku ratusz – siedziba Muzeum Historii Miasta Poznania – wzniesiono na przełomie XIII i XIV w. W połowie XVI w. włoski architekt Jan Bapty- WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 161

sta Quadro przebudował go, nadając mu reprezentacyjny charakter. Budynek uzyskał jed- nolitą renesansową bryłę zewnętrzną i nowy układ wnętrz z okazałą Wielką Sienią (Salą Renesansową). Ekspozycja pokazuje dzieje miasta od wieku XIII do roku 1954. Rozmieszczona została na parterze oraz w salach I i II piętra. Do najcenniejszych eksponatów zaliczyć można złocony i ema- liowany pastorał z Limoges z XIII w., zegar stołowy z herbem Poznania wykonany w 1575 r. przez poznańskiego zegarmistrza Jana Stalla na zlecenie ówczesnych władz miejskich i szkla- nicę cechu szewców z 1651 r. XVI-wieczny rozwój miasta, określany złotym wiekiem, poka- zywany jest w Sali Królewskiej. W sąsiedniej Sali Sądowej prezentowane są obiekty związane z regresem i upadkiem pozycji miasta, począwszy od drugiej połowy XVII w. Dużo uwagi po- święcono XIX-wiecznej historii miasta w czasach zaboru pruskiego, eksponując wizerunki zna- nych mieszkańców, pamiątki i przedmioty codziennego użytku. Ważny okres dwudziestolecia międzywojennego ukazują widoki miasta, dokumenty i portrety osób związanych z jego historią.

Muzeum Instrumentów Muzycznych Oddział Muzeum Narodowego w Poznaniu Stary Rynek 45, 61-772 Poznań tel. +48 61 856 81 78 fax +48 61 856 81 77 [email protected] http://www.mnp.art.pl/oddzialy/muzeum-instrumentow-muzycznych/

Muzeum Instrumentów Muzycznych, które powstało w 1945 r., to jedyne tego typu mu- zeum w Polsce i trzecie co do wielkości w Europie. Zebrane w nim instrumenty muzycz- ne pochodzą ze wszystkich zakątków świata. Muzeum posiada kolekcję liczącą obecnie oko- ło 2000 eksponatów. Wystawę stałą stanowi kolekcja instrumentów lutniczych. Perłą tych zbiorów są instru- menty z okresu XVI-XX w., w tym skrzypce Marcina Groblicza (Kraków, ok. 1600 r.), Bal- tazara Dankwarta, jak również instrumenty włoskich mistrzów. W muzeum zobaczyć można również bogatą kolekcję fortepianów, instrumentów drew- nianych i blaszanych. Część ekspozycji została poświęcona polskim instrumentom ludowym oraz instrumentarium pochodzącemu nie tylko z Europy, ale także z Afryki, Australii i Oce- anii, obu Ameryk oraz Azji. Są wśród nich zarówno instrumenty prehistoryczne, jak i powsta- łe w pierwszej połowie XX w.

Muzeum Sztuk Użytkowych Oddział Muzeum Narodowego w Poznaniu Góra Przemysła 1, 61-768 Poznań tel. +48 61 856 80 00 (centrala), +48 61 856 81 82 (kierownik oddziału) [email protected] (kierownik oddziału) http://www.mnp.art.pl/oddzialy/muzeum-sztuk-uzytkowych/

Muzeum gromadzi sztukę stosowaną, przedmioty użytkowe od średniowiecza do współcze- sności. Wśród zbiorów liczących ponad 11 000 obiektów znajdują się tu tkaniny (gobeli- ny, dywany i kilimy), kostiumy, akcesoria i biżuteria, meble, ceramika, szkło, srebra, zegary, broń, a także paramenty. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 162

Wielkopolskie Muzeum Wojskowe Oddział Muzeum Narodowego w Poznaniu Stary Rynek 9, 61-772 Poznań tel. +48 61 852 67 39 [email protected] [email protected] (kierownik oddziału) http://www.mnp.art.pl/oddzialy/wielkopolskie-muzeum-wojskowe/

W południowej części rynku, w wybudowanych po wojnie pawilonach, mieści się Wielko- polskie Muzeum Wojskowe. Powstałe w 1919 r., zniszczone podczas II wojny światowej mu- zeum odbudowuje swoją kolekcję, działając od 1957 r. Ekspozycja stała poświęcona jest dzie- jom oręża polskiego i obejmuje: mundury Wojska Polskiego, broń białą, palną i drzewcową, uzbrojenie ochronne i oporządzenie wojskowe z czasów X-XX w. oraz malarstwo batalistycz- ne (m.in. fragment panoramy Bitwa pod piramidami z 1901 r. Wojciecha Kossaka) Jednym z najcenniejszych obiektów jest pochodzący z XVI w. mieczorapier o głowni wykutej w Me- diolanie. Chlubą kolekcji jest bechter (rodzaj pancerza), wykonany w 1580 r. w Poznaniu, zdobiony na napleczniku herbem miasta.

Pałac w Rogalinie Oddział Muzeum Narodowego w Poznaniu ul. Arciszewskiego 2, 62-022 Rogalin tel. +48 61 813 80 30 fax +48 61 813 80 27 [email protected] http://www.mnp.art.pl/muzeum/oddzialy/muzeum-palac-w-rogalinie/

Siedziba rogalińska to jedna z najważniejszych polskich rezydencji wzniesionych w XVIII w. Swą sławę zawdzięcza urokliwemu położeniu, bogatej historii, ciekawej architek- turze i wspaniałym zbiorom artystycznym. Rezydencja rogalińska obejmuje: pałac; galerię malarstwa z płótnami najwybitniejszych malarzy polskich przełomu XIX i XX w. – Jana Matejki, Stanisława Wyspiańskiego, Jacka Malczewskiego, Juliana Fałata, Olgi Boznańskiej, Leona Wyczółkowskiego – oraz dzieła zna- nych artystów zagranicznych, m.in. Fritsa Thaulowa, Maurice’a Chabasa, Paula Alberta Be- snarda, Georga Buysse, Louisa Comforta Tiffany’ego i wielu innych; powozownię z kolekcją za- bytkowych pojazdów konnych i akcesoriów podróżnych oraz ogród francuski i park angielski.

Zamek w Gołuchowie Oddział Muzeum Narodowego w Poznaniu

63-322 Gołuchów tel. +48 62 761 50 94 [email protected] [email protected] http://www.mnp.art.pl/muzeum/oddzialy/muzeum-zamek-w-goluchowie/

Historia zamku gołuchowskiego liczy ponad 400 lat. Początkowo była to siedziba rodu Lesz- czyńskich. W roku 1853 dobra gołuchowskie zakupił Tytus Działyński dla syna Jana ożenio- WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 163

nego z księżniczką Izabelą Czartoryską, córką księcia Adama Jerzego Czartoryskiego. Udział Jana Działyńskiego w powstaniu styczniowym skutkował sekwestracją majątku. W początku lat 70. zamek stał się wyłączną własnością żony Jana – Izabeli. To jej zasłu- gą jest restauracja budowli w stylu francuskiego renesansu, siłami sprowadzonych architek- tów, rzeźbiarzy, malarzy, wśród nich Karola Biberona, Ludwika Breugnota, a także młodego architekta Maurycego Augusta Ouradou – zięcia Eugeniusza Viollet-le-Duca. Pierwowzorem stały się słynne zamki znad Loary. Większość rzeźb zdobiących dziedziniec to zakupione przez Działyńską w antykwaria- tach XVI- i XVII-wieczne oryginały francuskie i włoskie. Wspaniałą oprawę dla zamku sta- nowi największy w Wielkopolsce park krajobrazowy o powierzchni ok. 160 ha, z okazami kil- kuset gatunków drzew i krzewów. Wo lą Izabeli Działyńskiej było, aby Gołuchów stał się nie tylko rezydencją, ale i muzeum. Kolekcjonerstwem zajmowała się od wczesnej młodości. Wraz z Janem Działyńskim stwo- rzyła kolekcję dzieł sztuki antycznej obejmującą również niezwykle cenny zbiór waz grec- kich. Dzięki tej kolekcji zamek w Gołuchowie stał się jednym z najbardziej znanych muze- ów polskich przed II wojną światową, podczas której wiele eksponatów uległo zniszczeniu i wiele z nich zaginęło. Na początku lat 50. zamek został przejęty przez Muzeum Narodowe w Poznaniu. Wyposażenie sal wzbogacono o nowe eksponaty, m.in. cenne gobeliny, renesan- sowe malarstwo europejskie, rzadkie okazy mebli i rzemiosła artystycznego. Obecnie może- my oglądać wystawioną w interesujących wnętrzach część dawnej kolekcji waz antycznych.

Muzeum Narodowe Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie ul. Dworcowa 5, 62-052 Komorniki tel. +48 61 810 76 29 fax +48 61 810 76 42 [email protected] www.muzeum-szreniawa.pl

Muzeum powstało w 1964 r. W swojej działalności nawiązuje do tradycji istniejącego w la- tach 1875-1951 w Warszawie Muzeum Przemysłu i Rolnictwa, które uległo całkowitemu zniszczeniu we wrześniu 1939 r. Od 1975 r. posiada status muzeum narodowego. W la- tach 1964-1999 jego organizatorem było Ministerstwo Rolnictwa, w latach 1999-2005 Samorząd Województwa Wielkopolskiego, a od 2005 r. Samorząd Województwa Wielko- polskiego i ponownie Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W ciągu 50 lat działalności Muzeum zgromadziło ponad 70 000 obiektów muzealnych, w tym blisko 20 000 obiektów ruchomych z zakresu szeroko rozumianej historii wsi i rolnictwa polskiego, ponad 36 000 woluminów zbiorów bibliotecznych, blisko 6000 obiektów archiwalnych oraz ponad 14 000 jednostek ikonografi cznych. Jest jedyną tej rangi placówką w Polsce, jedną z nielicznych i największych w Europie. Muzeum posiada pięć następujących oddziałów terenowych: – Muzeum Młynarstwa i Wodnych Urządzeń Przemysłu Wiejskiego w Jaraczu, – Muzeum Wikliniarstwa i Chmielarstwa w Nowym Tomyślu, – Muzeum Przyrodniczo-Łowieckie w Uzarzewie, – Skansen i Muzeum Pszczelarstwa im. prof. Ryszarda Kosteckiego w Swarzędzu, – Muzeum Gospodarki Mięsnej w Sielinku. Muzeum w Szreniawie jest członkiem Międzynarodowego Stowarzyszenia Muzeów Rol- niczych (AIMA) i Stowarzyszenia Muzeów na Wolnym Powietrzu w Polsce. Jest laureatem WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 164

wielu nagród przyznawanych w ramach corocznych edycji Ogólnopolskiego Konkursu „Wy- darzenie Muzealne Roku – Sybilla” przez Ministerstwo Kultury i Konkursu Najciekawsze Wydarzenie Muzealne Roku w Wielkopolsce – Izabella pod patronatem Marszałka Woje- wództwa Wielkopolskiego Marka Woźniaka. Muzeum posiada również Certyfi kat Polskiej Organizacji Turystycznej „Turystyczny Produkt Roku 2004” oraz przyznany w 2007 r. Cer- tyfi kat Systemu Zarządzania Jakością ISO 9001:2000. Muzeum jako jedno z nielicznych w Polsce prowadzi w celach edukacyjnych hodowlę zachowawczych ras zwierząt gospodar- skich oraz uprawę roślin rodzimych odmian zachowawczych. Muzeum organizuje imprezy edukacyjno-rekreacyjne oraz prowadzi działalność edukacyjną i wydawniczą.

Muzeum Gospodarki Mięsnej w Sielinku Oddział MNRiPRS w Szreniawie ul. Parkowa 2, 64-300 Opalenica tel./fax +48 61 447 36 14 www.muzeum-szreniawa.pl

Muzeum powstało w 1996 r. z inicjatywy prof. Wincentego Pezackiego, dyrektora Instytutu Technologii Żywności Pochodzenia Zwierzęcego Akademii Rolniczej w Poznaniu. Od 2005 r. jest oddziałem Muzeum Narodowego Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szrenia- wie. Na powierzchni ponad 1000 m² eksponowanych jest ponad 700 muzealiów ukazujących historię rzemiosła rzeźnickiego i przemysłu mięsnego od połowy XVII w. do lat 60. XX w. Zbiory dokumentują przetwórstwo mięsne. Maszyny i urządzenia przetwórcze zaprezento- wano z uwzględnieniem postępu, jaki dokonywał się w sposobach napędzania maszyn i urzą- dzeń – począwszy od urządzeń ręcznych, przez transmisję, aż po napęd elektryczny. Najlicz- niejszą grupę zbiorów stanowią utensylia cechowe, w tym dokumenty, fotografi e, sztandary, skrzynie cechowe. Wyeksponowane są również elementy systemów chłodniczych, sprężarki chłodnicze, zespół rozprężalników stosowanych przy schładzaniu chłodni oraz koła napędo- we sprężarek. W muzeum zgromadzono ogółem 4500 obiektów, w tym ponad 3700 pozy- cji bibliotecznych.

Muzeum Młynarstwa i Wodnych Urządzeń Przemysłu Wiejskiego w Jaraczu Oddział MNRiPRS w Szreniawie Jaracz, 64-610 Rogoźno tel./fax +48 67 261 05 15 [email protected] www.muzeum-szreniawa.pl

Muzeum powstało w 1981 r. na terenie dawnej osady młyńskiej jako oddział Muzeum Naro- dowego Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie. Położone jest w odległo- ści 40 km od Poznania przy trasie nr 11 Poznań – Piła, przy wschodnim krańcu Puszczy No- teckiej, nad rzeką Wełną, w miejscu o dużych walorach krajobrazowych. Obecnie w skład zabudowań osady młyńskiej wchodzą następujące budynki: młyn wodny z przełomu XIX i XX w. wraz z zespołem kanałów młynówki, młyn wietrzny – przeniesiony i zrekonstru- owany wiatrak koźlak z końca XVIII w., stajnia przymłyńska z XIX w. oraz dom mieszkal- ny młynarza z XIX w. W budynku młyna wodnego napędzanego turbiną Francisa znajdu- WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 165

je się ekspozycja młyna przemysłowego. Wnętrze młyna wietrznego prezentuje wyposażenie wiatraka podczas użytkowania. W budynku dawnej stajni znajduje się ekspozycja poświę- cona tradycyjnemu przetwórstwu zbożowemu. Prezentowane są tu żarna, stępy, śrutowniki do zboża o napędzie ręcznym lub kieratowym oraz mechaniczny śrutownik produkcji Zakła- dów Hipolita Cegielskiego w Poznaniu. W kolejnym obiekcie muzealnym – domu młynarza – znajduje się m.in. wystawa kilkudziesięciu modeli wiatraków wykonanych przez inż. Felik- sa Klaczyńskiego prezentująca modele wiatraków z terenu całej Polski. Na ekspozycjach ple- nerowych pokazywane są również urządzenia służące do napędu młynów: silniki elektryczne i na gaz ssany oraz maszyny parowe. Obok zbiorów dotyczących młynarstwa Muzeum gro- madzi również obiekty związane z rybactwem śródlądowym. Muzeum organizuje imprezy plenerowe i prowadzi działalność edukacyjną.

Muzeum Przyrodniczo-Łowieckie w Uzarzewie Oddział MNRiPRS w Szreniawie ul. Akacjowa 12, 62-006 Kobylnica tel./fax +48 61 818 12 11 [email protected] www.muzeum-szreniawa.pl

Muzeum powstało w 1977 r. z inicjatywy Wojewódzkiej Rady Łowieckiej w Poznaniu. Od 1982 r. jest oddziałem Muzeum Narodowego Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywcze- go w Szreniawie. Mieści się w XIX-wiecznym dworze położonym w parku krajobrazowym o powierzchni 6 ha i urozmaiconej rzeźbie terenu. Drugim zabytkowym budynkiem jest staj- nia-wozownia, w której od 1993 r. znajduje się ekspozycja przyrodnicza. W roku 2004 Fun- dacja Teresy i Adama Smorawińskich podarowała Muzeum kolekcję trofeów egzotycznych z pięciu kontynentów, a do celów jej ekspozycji ufundowała nowy pawilon wystawienniczy. W 2010 r. Fundacja rozbudowała go na potrzeby powiększających się zbiorów. Na powierzchni wystawienniczej 630 m² prezentowana jest kolekcja blisko 150 trofe- ów myśliwskich Adama Smorawińskiego oraz licząca blisko 100 eksponatów kolekcja pa- pug świata. W pomieszczeniach pałacu znajduje się ekspozycja poświęcona historii łowiectwa od czasów najdawniejszych do XX w. W dziale archeologicznym można obejrzeć narzędzia, jakimi posługiwali się pierwsi myśliwi. Ukazane są w nim również dawne techniki myśliw- skie oraz broń, akcesoria i trofea łowieckie. W salach ekspozycyjnych i w salonie myśliwskim prezentowane są wyroby sztuki inspirowanej łowiectwem. W stajni-wozowni przedstawio- no środowiska zwierząt łownych z gatunkami charakterystycznymi dla Wielkopolski. Ogó- łem zbiory obejmują ponad 2600 obiektów muzealnych. Muzeum posiada bibliotekę liczącą ponad 1500 jednostek inwentarzowych – książek i czasopism o tematyce przyrodniczej i ło- wieckiej. Muzeum prowadzi działalność edukacyjną. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 166

Muzeum Wikliniarstwa i Chmielarstwa w Nowym Tomyślu Oddział MNRiPRS w Szreniawie

ul. Topolowa 10, 64-300 Nowy Tomyśl tel./fax +48 61 442 23 11 [email protected] www.muzeum-szreniawa.pl

Muzeum zostało utworzone w 1985 r. jako oddział Muzeum Narodowego Rolnictwa i Prze- mysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie. Znajduje się 60 km na zachód od Poznania, na skrzyżowaniu dróg do Grodziska, Wolsztyna i Zbąszynia, przy linii kolejowej z Poznania do Rzepina. Przedmiotem zainteresowania muzeum są: dzieje wikliniarstwa na ziemiach pol- skich, technika uprawy wikliny i kierunki jej użytkowania, obróbka surowca, technika pro- dukcji plecionkarskiej i koszykarskiej, wyroby artystyczne i użytkowe oraz dzieje polskiego chmielarstwa z uwzględnieniem rejonu nowotomyskiego. W Muzeum prezentowane są na- stępujące ekspozycje stałe: „Historia chmielarstwa w Polsce”, „Historia wikliniarstwa w Pol- sce” oraz „Artystyczne i użytkowe formy wiklinowe”. Uzupełnieniem wystaw stałych jest ekspozycja botaniczna w plenerze – prezentująca odmiany wierzby, oraz salicarium – planta- cja odmian wikliny i odmian chmielu. Muzeum jest organizatorem corocznych Ogólnopol- skich Plenerów Wikliniarskich oraz współorganizatorem Światowych Festiwali Plecionkar- stwa i Wikliniarstwa. Prowadzi działalność edukacyjną i warsztaty z zakresu plecionkarstwa.

Skansen i Muzeum Pszczelarstwa im. prof. Ryszarda Kosteckiego w Swarzędzu Oddział MNRiPRS w Szreniawie ul. Poznańska 35, 62-020 Swarzędz tel./fax +48 61 651 18 17 swarzę[email protected] www.muzeum-szreniawa.pl

Muzeum powstało jako oddział Muzeum Narodowego Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spo- żywczego w Szreniawie w 1999 r. na terenie istniejącego od 1963 r. skansenu pszczelarskie- go. Twórcą placówki był prof. Ryszard Kostecki. Skansen stanowi unikatowy w skali euro- pejskiej zbiór uli ilustrujący na ekspozycji plenerowej historię bartnictwa i pszczelarstwa na ziemiach polskich. W 1999 r. w pofolwarcznym budynku gospodarczym utworzono muzeal- ną ekspozycję owadów użytkowych. Do ekspozycji plenerowej należy też uprawa roślin mio- dodajnych. W 2002 r. nadano Muzeum imię prof. Ryszarda Kosteckiego – twórcy skansenu i kolekcji uli, propagatora historii i tradycji pszczelarstwa. Ogółem zgromadzono ponad 700 obiektów muzealnych prezentowanych na wystawach zamkniętych i plenerowych. Muzeum organizuje również imprezy plenerowe i prowadzi działalność edukacyjną. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 167

Muzeum Okręgowe im. Stanisława Staszica ul. Browarna 7, 64-920 Piła tel. +48 67 211 07 80 fax +48 67 215 35 77 [email protected] www.muzeum.pila.pl

Muzeum Okręgowe w Pile jest placówką wielodziałową, gromadzącą obiekty z zakresu archeologii, etnografi i, historii i sztuki. W zbiorach archeologicznych znajdują się przede wszystkim znaleziska z miejscowych wykopalisk oraz kolekcja z Landesmuseum Schneide- mühl. W dziale etnografi cznym gromadzone są obiekty stanowiące wytwory kultury mate- rialnej ludności zamieszkującej tereny północnej Wielkopolski. Zbiory historyczne wiążą się z przeszłością Piły i północnej części regionu. W dziale sztuki gromadzone są meble oraz inne obiekty sztuki użytkowej. Oddziałem Muzeum jest Muzeum Kultury Ludowej w Osieku nad Notecią – z przykła- dami architektury ludowej Krajny, Pałuk i terenów Puszczy Noteckiej. Obiekty trafi ające do skansenu są reprezentatywne dla wszystkich technik budowlanych i rozwiązań konstrukcyj- nych regionu. Na powierzchni około 13 ha jest odtwarzana typowa dla obszaru wieś o ukła- dzie owalnicy.

Muzeum Okręgowe w Koninie ul. Muzealna 6, 62-505 Konin tel. +48 63 242 75 30 fax +48 63 242 74 31 [email protected] www.muzeum.com.pl

Obiekty do zwiedzania w siedzibie w Koninie-Gosławicach to: zamek gotycki, spichlerz kla- sycystyczny, dworek z wystawą wnętrz, skansen etnografi czny i skansen maszyn górniczych. Misja Muzeum Okręgowego w Koninie to ocalać dla przyszłości materialny i duchowy dorobek przeszłości, dokumentować dzieje i teraźniejszość ziemi konińskiej, służyć ową wie- dzą społeczeństwu. Realizacji tych założeń ma służyć gromadzenie i naukowe opracowanie zbiorów w zakre- sie: dziejów miasta i regionu, historii, archeologii, etnografi i, przyrody, paleontologii, geo- logii, numizmatyki i medalierstwa polskiego, rzemiosła artystycznego, historii oświetlenia, sztuki polskiej, techniki (ze szczególnym uwzględnieniem przemysłu wydobywczego i ener- getyki) oraz judaików. W działalności Muzeum równie ważne jest prowadzenie prac badaw- czych i konserwatorskich, organizacja wystaw i wydarzeń kulturalnych, a także aktywność edukacyjna, popularyzatorska i wydawnicza. Koło Wilczyna znajduje się oddział Muzeum – Skansen Archeologiczny „Mrówki”. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 168

Muzeum Okręgowe Ziemi Kaliskiej w Kaliszu ul. Kościuszki 12, 62-800 tel. +48 62 757 16 08 fax +48 62 757 16 09 [email protected] www.muzeum.kalisz.pl

Muzeum Okręgowe Ziemi Kaliskiej w Kaliszu należy do grona najstarszych polskich placó- wek muzealnych. Pierwsze próby utworzenia w Kaliszu muzeum podjęto już w 1883 r., ale na skutek braku zgody władz carskich do zorganizowania „Wystawy archeologicznej i zabyt- ków sztuki” doszło dopiero w 1900 r. Sześć lat później powstało pierwsze muzeum, wkrót- ce potem utworzono dwie dalsze placówki tego samego typu, które w 1914 r. połączyły się w Muzeum Ziemi Kaliskiej. Zbiory szczęśliwie przetrwały zburzenie miasta w sierpniu 1914 r., choć uległy znaczne- mu zniszczeniu w czasie II wojny światowej. W 1975 r. muzeum podniesiono do rangi wo- jewódzkiej instytucji kultury i nadano mu nazwę Muzeum Okręgowego Ziemi Kaliskiej. W ciągu kilku kolejnych lat rozszerzono je o cztery oddziały terenowe: – Centrum Rysunku i Grafi ki im. Tadeusza Kulisiewicza w Kaliszu, – Rezerwat Archeologiczny w Kaliszu-Zawodziu, – Oddział Literacki – Dworek Marii Dąbrowskiej w Russowie wraz z utworzoną na tere- nie parku ekspozycją tradycyjnego budownictwa ludowego ziemi kaliskiej (miniskansen etnografi czny), – Zespół Pałacowo-Parkowy w Lewkowie. Obecnie muzeum gromadzi zbiory z zakresu archeologii, etnografi i, historii i sztuki, któ- re prezentuje na wystawach stałych i czasowych, ponadto prowadzi działalność edukacyjną, naukowo-badawczą i wydawniczą. Instytucja wpisana jest pod numerem 38/98 do Państwowego Rejestru Muzeów Minister- stwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy Dziekanowice 32, 62-261 Lednogóra tel. +48 61 427 50 10 fax +48 61 427 50 10, w. 220 [email protected] www.lednica.pl

Ze względu na wartość historyczno-kulturową Ostrowa Lednickiego w 1969 r. powołano Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy, którego nazwa brzmiała początkowo Muzeum Po- czątków Państwa Polskiego na Lednicy. Pierwotnie opiekowało się ono tylko ruinami na wy- spie jeziora Lednica, później dołączono do niego całą jego otulinę, a następnie grodzisko z re- liktami zabudowy architektonicznej w Gieczu (od 1984 r.), wielkie grodzisko w Grzybowie koło Wrześni (od 1997 r.) oraz grodzisko w Radzimiu koło Murowanej Gośliny (od 2006 r.). Niezwykle istotną częścią Muzeum jest Wielkopolski Park Etnografi czny, który zajmuje się zachowaniem kultury ludowej i budownictwa Wielkopolski. Muzeum Pierwszych Piastów jest to muzeum typu skansenowskiego – muzeum na wol- nym powietrzu z bardzo rozległym obszarem i infrastrukturą muzealną. Grodziska znaj- dujące się pod opieką tej instytucji są istotnym elementem Szlaku Romańskiego i Szlaku Piastowskiego. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 169

Wczesnopiastowska Rezydencja na Ostrowie Lednickim Oddział Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy Dziekanowice 32, 62-261 Lednogóra tel. +48 61 427 50 10 fax +48 61 427 50 10, w. 220 [email protected] www.lednica.pl

Z wyspą na jeziorze Lednica związane są początki Muzeum – powołano je, by chronić dzie- dzictwo kulturowe Ostrowa Lednickiego. We wczesnym średniowieczu znajdował się tutaj jeden z najważniejszych ośrodków grodowych pierwszych władców kształtującego się pań- stwa polskiego – Mieszka I, Bolesława Chrobrego i Mieszka II. Obiekt jest skarbcem war- tości historycznych i kulturowych. Do dziś zachowały się tutaj grodowe i architektoniczne relikty świadczące o jego ważnej roli w procesie powstawania państwa. Szczególne miejsce wśród nich zajmują pozostałości najstarszej na ziemiach Polski rezydencji pałacowej, składa- jącej się z obiektu świeckiego i sakralnego – zbudowanej w drugiej połowie X w. przez księ- cia Mieszka I. O jej niezwykłości świadczą dwa zagłębienia interpretowane jako urządzenia do chrztu. Są to jedyne pewne pozostałości basenów chrzcielnych z okresu początków funk- cjonowania religii chrześcijańskiej w Polsce. Kolejnym elementem ściśle związanym z począt- kami chrystianizacji są relikty jednonawowego kościoła grodowego, w którym znajdują się dwa murowane grobowce. Historyczny krajobraz wyspy lednickiej uzupełniają pozostałości drewniano-ziemnych wałów obronnych, umocnień brzegowych oraz relikty należących do najdłuższych na Słowiańszczyźnie mostów. W trakcie badań archeologicznych na wyspie oraz badań podwodnych na trasie przebiegu mostów pozyskano ogromne ilości zabytków, które są prezentowane na wystawach tematycznych. Ostrów Lednicki znajduje się na szlakach tu- rystycznych: Szlaku Romańskim, Szlaku Piastowskim i Szlaku św. Jakuba.

Rezerwat Archeologiczny Gród Wczesnopiastowski w Gieczu Oddział Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy Grodziszczko, 63-012 Dominowo tel. +48 61 285 92 22 [email protected] www.lednica.pl

Rezerwat Archeologiczny Gród Wczesnopiastowski w Gieczu znajduje się na południowym skraju powiatu średzkiego i obejmuje pozostałości wczesnośredniowiecznego grodu (tzw. Grodziszczko). Miejsce to odegrało ważną rolę w procesie powstawania zrębów oraz krzep- nięcia polskiej państwowości. Rezerwat w Gieczu istnieje od roku 1963. Obecnie stanowi część Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy. Ochroną i opieką otoczono w nim archeologiczne pozostałości jednego z centralnych grodów monarchii piastowskiej z reliktami architektury kamiennej. Na terenie Rezerwatu eksponowane są relikty najwcześniejszej architektury monu- mentalnej na ziemiach polskich. Są to fundamenty pałacu książęcego z kaplicą w kształ- cie rotundy (z końca X w. – początku XI w.) oraz pozostałości kościoła grodowego pw. św. Jana Chrzciciela z unikatową kryptą relikwiarzową (z początku XI w.). Tuż przy Re- zerwacie, we wsi Giecz, można podziwiać najmniejszy zachowany w całości wielkopolski zabytek architektury romańskiej: kościół parafi alny Wniebowzięcia NMP i św. Mikołaja (z przełomu XII i XIII w.). WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 170

Z bogatą historią grodu zapoznać się można na ekspozycji w pawilonie muzealnym znaj- dującym się na terenie grodziska. Zgromadzone tam zabytki, z których duża część to przed- mioty unikatowe, ilustrują zarówno rangę Giecza w państwie piastowskim, jak i życie co- dzienne dawnych mieszkańców grodu i jego okolic. Rezerwat prowadzi działalność badawczą (grodzisko i jego bezpośrednie zaplecze), a tak- że edukacyjną (lekcje i warsztaty muzealne oraz historyczno-edukacyjno-rekreacyjne impre- zy plenerowe).

Rezerwat Archeologiczny Gród w Grzybowie Oddział Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy Grzybowo 10a, 62-300 Września tel. +48 61 88 00 076, +48 507 513 798 [email protected] www.lednica.pl

We wsi Grzybowo, ok. 7 km na północny wschód od Wrześni, znajduje się grodzisko – pozo- stałość po grodzie z czasów Mieszka I i Bolesława Chrobrego. Jest to największy tego rodza- ju obiekt z okresu formowania się państwa polskiego. Obejmuje powierzchnię ponad 4 ha, a jego wały dziś osiągają wysokość ponad 9 m. Ten tajemniczy gród dopiero od 1989 r. ujaw- nia swoje tajemnice – wtedy rozpoczęto na jego terenie badania archeologiczne. Od 2010 r. obiekt można zwiedzać: powstał tu pawilon, a dla gości przygotowano ekspozycje – zarów- no wystawową, jak i plenerową. Gród w Grzybowie to żywa lekcja historii. Odbywające się w nim rekonstrukcje i edukacja historyczna pozwalają obcować z przeszłością – z czasami, w których żyli Piastowie. Wystawa stała pozwala poznać pracę archeologów, a także zabytki odkrywane podczas prac wykopali- skowych. W pawilonie odbywają się zajęcia przybliżające dawne rzemiosła. Wydarzenia plene- rowe natomiast, zwłaszcza organizowany w przedostatni weekend sierpnia „Turniej Wojów”, umożliwiają przeniesienie się w czasy Piastów i posmakowanie atmosfery sprzed 1000 lat.

Wielkopolski Park Etnografi czny Oddział Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy Dziekanowice 23, 62-261 Lednogóra tel. +48 61 427 50 10, w. 340 [email protected] www.lednica.pl

Wielkopolski Park Etnografi czny to najważniejsze muzeum typu skansenowskiego w Wiel- kopolsce i jedno z większych muzeów tego typu w Polsce. Gromadzi ono, zabezpiecza i eks- ponuje przede wszystkim przykłady tradycyjnej zabudowy wiejskiej oraz przedmioty ru- chome związane z życiem mieszkańców XIX-wiecznej wsi wielkopolskiej. Do jego realizacji przystąpiono w 1975 r. z inicjatywy dyrekcji Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy. Koncepcja jego budowy zakłada rekonstrukcję wsi w formie owalnicy zbliżoną do natu- ralnej wsi wielkopolskiej z XIX w., z wszystkimi jej zasadniczymi elementami składowymi, tj.: układem przestrzennym z uprawnymi polami i drogami, zagrodami chłopskimi, dworem, folwarkiem, kościołem, szkołą, karczmą, plebanią, remizą oraz pojedynczymi obiektami tra- dycyjnego rzemiosła wiejskiego. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 171

Obiekty nieruchome, także otoczenie tworzące ekspozycję muzealną, są – stosownie do pełnionej funkcji – kompletnie wyposażone w przedmioty należące do muzealnego zbioru liczącego około 10 000 ruchomych muzealiów etnografi cznych, artystyczno-historycznych oraz współczesnej plastyki nieprofesjonalnej. Oprócz ekspozycji stałej, dzięki której można poznać obraz życia mieszkańców wsi wielkopolskiej, do szczególnych atrakcji należą czę- sto organizowane imprezy folklorystyczne, wśród których należy wymienić „Żywy Skansen” (w pierwszą niedzielę lipca) oraz „Pożegnanie Lata” (w ostatnią niedzielę września).

Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie ul. Kostrzewskiego 1, 62-200 Gniezno tel. +48 61 426 46 41 fax +48 61 426 48 41 [email protected] www.mppp.pl

Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie jest instytucją zajmującą się dziedzic- twem polskiego średniowiecza oraz historią Gniezna i regionu. Posiada zbiory archeologicz- ne, sztuki, historyczne i archiwalne; prowadzi działalność naukowo-badawczą, wydawniczą oraz edukacyjną. Obok wystaw stałych prezentuje ekspozycje czasowe o szerokiej tematyce od pradziejów po współczesność. Powstanie muzeum w Gnieźnie związane jest z prowadzonymi tu od 1948 r. badaniami archeologicznymi, których celem było uzyskanie zabytków dokumentujących początki pań- stwa polskiego. Rezultaty odkryć stały się impulsem do powołania w 1956 r. gnieźnieńskie- go oddziału Muzeum Archeologicznego w Poznaniu. Muzeum Początków Państwa Polskiego jako samodzielną, wielodziałową instytucję muzealną powołano do życia w 1973 r.

Muzeum Regionalne ul. Warszawska 53, 62-400 Słupca tel. +48 63 275 26 40 [email protected] www.muzeumslupca.pl

Muzeum Regionalne w Słupcy to samorządowa instytucja kultury. Działa m.in. na podstawie Ustawy o muzeach z 1996 r. i znowelizowanego statutu z dnia 27 września 2001 r., uchwa- lonego przez Radę Miasta. Do Księgi Rejestrowej Instytucji Kultury została wpisana 6 grud- nia 2002 r. pod numerem 2/2002. Założycielem i pierwszym kierownikiem Muzeum był Wojciech Sypniewski – słupecki regionalista. 21 stycznia 1975 r. w wynajętych pomieszcze- niach kamienicy nr 18 na Rynku rozpoczęło działalność Muzeum Ziemi Słupeckiej. W la- tach 1975-1983 było ono fi lią Muzeum Okręgowego w Koninie; od 1984 r. działa jako sa- modzielna placówka. Mieści się w zabytkowej, eklektycznej willi z lat 30. XX w. Najistotniejszym tematem zbiorów są eksponaty ilustrujące historię i kulturę miasta od lokacji oraz bogatą przeszłość ziemi słupeckiej. Obiekty gromadzone w działach archeolo- gicznym, etnografi cznym oraz artystyczno-historycznym i numizmatycznym mówią o dzie- jach miasta i regionu. Program działania, jak i styl pracy muzeum są konsekwencją realizacji zadań statutowych, do których przede wszystkim należy gromadzenie dóbr kultury, ich naukowe opracowanie, właściwe przechowywanie, zabezpieczenie i udostępnianie zwiedzającym. Zachowanie kultu- WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 172

ry oznacza jednak otwarcie drzwi i ukierunkowanie się na świat zewnętrzny, dlatego staramy się docierać z bogatą i atrakcyjną ofertą do zróżnicowanego grona odbiorców. Dzięki temu stajemy się ważnym ośrodkiem szeroko pojętej edukacji kulturalnej w mieście i regionie.

Muzeum Regionalne im. Hieronima Ławniczaka w Krotoszynie ul. Mały Rynek 1, 63-700 Krotoszyn tel. +48 62 722 61 47 [email protected] http://www.muzeum.krotoszyn.pl/

Krotoszyńskie muzeum zostało założone w 1957 r. przez miejscowy oddział PTTK. Pierwot- nie siedzibą placówki była „Krotoszanka” – drewniany dom z drugiej połowy XVIII stule- cia, a od 1969 r. Muzeum mieści się w barokowym budynku poklasztornym ojców trynita- rzy. Od 1999 r. funkcjonuje ono jako samorządowa instytucja kultury, na podstawie statutu nadanego przez Radę Miejską Krotoszyna. Krotoszyńskie Muzeum Regionalne posiada bibliotekę regionalną złożoną z ponad 5000 pozycji, a zbiory muzealiów liczą blisko 5500 eksponatów z zakresu historii, etnografi i i sztu- ki. Instytucja prowadzi działalność wystawienniczą, edukacyjną i wydawniczą.

Muzeum Regionalne im. Władysława Golusa Rynek 19, 63-500 Ostrzeszów tel. +48 62 730 20 42 muzeumostrzeszó[email protected] http://ock.clik.pl/muzeum-regionalne

Muzeum Regionalne w Ostrzeszowie, działające jako wyodrębniona komórka Ostrzeszow- skiego Centrum Kultury, udostępniania zbiory na wystawach (stałych i czasowych) ukazują- cych różne zagadnienia z dziejów ziemi ostrzeszowskiej, prezentuje dorobek artystyczny lu- dzi wywodzących się z tego obszaru oraz sprowadza wystawy z innych ośrodków muzealnych. Najważniejsze kolekcje to: twórczość Antoniego Serbeńskiego, absolwenta krakowskiej Aka- demii Sztuk Pięknych, który na swoich akwarelach, pastelach, olejach i drzeworytach utrwa- lił niepowtarzalny urok małych miasteczek południowej Wielkopolski; dokumenty, fotogra- fi e, sztandary z czasu powstania wielkopolskiego, a także wydawnictwa i odznaczenia z tego okresu; zbiór dokumentów, fotografi i z czasu II wojny światowej, ze szczególnym nastawie- niem na pamiątki norweskie, związane z ofl agiem XXI C.

Muzeum Regionalne w Jarocinie Ratusz, Rynek, 63-200 Jarocin tel. +48 62 747 34 49 [email protected] www.muzeumjarocin.pl

Muzeum Regionalne w Jarocinie jest samorządową instytucją kultury prowadzoną przez Gminę Jarocin. Powstało w 1960 r. i jest placówką o charakterze lokalnym. Działalność Muzeum wynika z celów i zadań określonych w statucie. Do głównych kie- runków jego działalności należą: gromadzenie, przechowywanie, katalogowanie, opracowy- WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 173

wanie, konserwowanie i udostępnianie dóbr kultury oraz prowadzenie działalności nauko- wo-badawczej, oświatowej i wydawniczej w zakresie upowszechniania nauki, sztuki i kultury, a także współpraca z instytucjami i stowarzyszeniami o podobnych celach. Muzeum usytuowane jest na dawnym strychu ratusza, a na ekspozycje czasowe wykorzy- stywane są dodatkowo pomieszczenia zabytkowego „Skarbczyka”, który pełni funkcję galerii. Częścią Muzeum jest ponadto otwarty w lipcu 2014 r. Spichlerz Polskiego Rocka, w którym znajduje się nowoczesna multimedialna wystawa stała poświęcona historii polskiej muzyki rockowej i legendarnym jarocińskim festiwalom. Jest to również miejsce kameralnych kon- certów, spotkań autorskich, promocji i innych działań o charakterze kulturalnym, związa- nych tematycznie z muzyką, zwłaszcza rockową.

Muzeum Regionalne w Międzychodzie Oddział Biblioteki Publicznej im. Jana Daniela Janockiego ul. 17 Stycznia 100, 64-400 Międzychód tel. +48 95 748 27 01 [email protected] http://muzeum-miedzychod.pl

Muzeum istnieje od 1976 r., od początku jego siedzibą jest zabytkowy budynek magistra- tu miejskiego. W 2003 r. w ramach reorganizacji gminnych placówek kultury Muzeum Re- gionalne zostało włączone w struktury miejscowej Biblioteki Publicznej. Placówka gromadzi i udostępnia zbiory z zakresu etnografi i, historii i archeologii okolic Międzychodu, zachodniej części Puszczy Noteckiej. Oprócz nich Muzeum posiada zbiory z dziedziny sztuki i techniki oraz czytelnię z księgozbiorem o tematyce regionalnej. Do bieżącej działalności należy ponadto organizowanie wystaw czasowych o różnorodnej tematyce (nauka, przyroda, kultura). Działal- ność Muzeum to także Międzychodzkie Stowarzyszenie Historyczne „Aureus”. We współpracy z jego członkami przygotowywane są m.in. konkursy historyczne. W sezonie letnim, podczas festynów wiejskich itp., odbywają się tu kiermasze literatury oraz pamiątek turystycznych.

Muzeum Regionalne w Wągrowcu ul. Opacka 15, 62-100 Wągrowiec tel. +48 67 268 59 11 fax +48 67 268 59 11 [email protected] www.opatowka.pl

Muzeum Regionalne w Wągrowcu rozpoczęło działalność w 1987 r. Muzeum znajduje się w zabytkowym budynku z końca XVIII w., dawnym domu opata, tzw. opatówce, stanowią- cej reprezentacyjną siedzibę opata cystersów wągrowieckich. Najważniejszymi celami Muzeum są ochrona, poznawanie, badanie i popularyzacja dzie- dzictwa kulturowego regionu. Ich osiąganiu służą m.in.: gromadzenie, opracowywanie i udo- stępnianie zbiorów, prowadzenie badań naukowych, edukacja, organizacja wystaw i innych wydarzeń kulturalnych oraz działalność wydawnicza. W Muzeum można zwiedzać wystawy stałe, prezentujące pradzieje Wągrowca i okolic, historię miasta oraz łekneńsko-wągrowieckiego opactwa cysterskiego, a także ekspozycję et- nografi czną w Chacie Rybaka z elementami pałuckiej sztuki ludowej. Ponadto w muzeum prezentowane są wystawy czasowe o różnorodnej tematyce. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 174

Muzeum Regionalne w Wolsztynie ul. 5 Stycznia 34, 64-200 Wolsztyn tel. +48 68 384 26 48 fax +48 68 384 26 46 [email protected] www.muzea-wolsztyn.com.pl

Zbiory powołanego w 1976 r. Muzeum Regionalnego w Wolsztynie obejmują: kolekcję rzeźb i obrazów zmarłego w niemieckim obozie zagłady w Oświęcimiu artysty rzeźbiarza Marcina Rożka, historię i ikonografi ę okolic, dokumenty i fotografi e ilustrujące życie i działalność nie- mieckiego noblisty bakteriologa dr. Roberta Kocha, fi lozofa Józefa Marii Hoene-Wrońskiego oraz architekturę wiejską i zabytki kultury materialnej zachodniej Wielkopolski. Pamiątki przeszłości (ok. 3000 muzealiów) gromadzone przez Muzeum prezentowane są w trzech odrębnych placówkach – działach Muzeum Regionalnego: – Muzeum Marcina Rożka (willa z ogrodem), – Muzeum Roberta Kocha (neogotycki budynek), – Skansenie Budownictwa Ludowego Zachodniej Wielkopolski (ok. 20 bogato wyposażo- nych obiektów).

Muzeum Regionalne Ziemi Sulmierzyckiej ul. Rynek 1, 63-750 Sulmierzyce tel. +48 728 473 194 fax +48 62 722 34 80 [email protected] http://www.muzeumsulmierzyce.pl/

Celami, jakie realizuje Muzeum Regionalne Ziemi Sulmierzyckiej, są: gromadzenie zabytków w zakresie archeologii, historii, etnografi i i sztuki regionu (drogą zakupów, przekazów, daro- wizn i zapisów oraz depozytów); inwentaryzowanie, katalogowanie; przechowywanie zgro- madzonych zabytków w warunkach zapewniających im właściwy stan zachowania oraz za- bezpieczenie i konserwacja muzealiów; organizowanie wystaw stałych i czasowych. Muzeum gromadzi zbiory z zakresu: archeologii, etnografi i, historii i sztuki miasta i zie- mi sulmierzyckiej; rzemiosła wiejskiego, cechowego, a także banknoty, numizmaty oraz militaria.

Muzeum Regionalne Ziemi Zbąszyńskiej i Regionu Kozła Rynek 8, 64-360 Zbąszyń tel. +48 68 3860 811 fax +48 68 3860 874 [email protected], [email protected] http://zck.org.pl/

W 1938 r. z inicjatywy miejscowych nauczycieli otwarto w Przyprostyni Muzeum Ziemi Zbąskiej, gdzie oprócz historii regionu prezentowano jego folklor. Muzeum zostało zamknię- te po zajęciu Wielkopolski przez Niemców. W latach 60. pod patronatem PTTK powstało w zabytkowej baszcie Muzeum Regional- ne Ziemi Zbąszyńskiej. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 175

W 2000 r. zbąszyński oddział PTTK został rozwiązany, a zbiory Muzeum zostały przeka- zane Zbąszyńskiemu Centrum Kultury. W kwietniu 2004 r. otwarto Muzeum Ziemi Zbąszyńskiej i Regionu Kozła. Mieści się ono w centralnej części miasta, w zabytkowym budynku na rynku miejskim. Stałe ekspozycje przedstawiają archeologię i historię Zbąszynia i okolic, folklor regionu oraz rzemiosło ludowe. Muzeum jest otwarte na różne działania i inicjatywy. Przez cały rok odbywają się tu wy- stawy, lekcje historii, spotkania z twórcami ludowymi, prezentacje rękodzieła, rzeźby, malar- stwa, fotografi i. Prowadzimy również warsztaty dla uczniów. Muzeum uczestniczy też w organizacji Biesiady Koźlarskiej (w tym roku odbywającej się po raz czterdziesty). Jest to impreza, podczas której do Zbąszynia zjeżdżają z Polski i zagra- nicy muzycy ludowi grający na kozłach i dudach oraz śpiewacy ludowi.

Muzeum Stanisława Staszica w Pile ul. Browarna 18, 64-920 Piła tel. +48 67 213 15 67 fax +48 67 215 31 39 [email protected] www.muzeumstaszica.pl

Muzeum powstało w 1951 r. Jest muzeum biografi cznym poświęconym postaci Stanisława Staszica (1755-1826), syna pilskiego burmistrza, wybitnego przedstawiciela polskiego oświe- cenia. Siedzibą Muzeum jest dawny dom Stasziców. Muzeum jest jednostką organizacyjną Gminy Piła. Misją tej instytucji jest gromadzenie, opisanie i zachowanie spuścizny po Staszi- cu, upowszechnianie jego myśli i dzieł oraz popularyzacja postawy staszicowskiej jako wzorca służby publicznej, ofi arności i stosunku do drugiego człowieka. Muzeum jest wydawcą dwu- rocznika „Zeszyty Staszicowskie”. Od 2003 r. w Muzeum działa Galeria Sztuki Współczesnej.

Muzeum Śremskie w Śremie ul. Mickiewicza 89, 63-100 Śrem tel. +48 66 884 71 30 [email protected] [email protected] www.muzeum.srem.pl

Muzeum Śremskie to samorządowa instytucja kultury, której organizatorem jest Rada Miej- ska w Śremie. Powołane zostało jako jednostka organizacyjna gminy w celu wypełnienia czę- ści zadań wspólnoty samorządowej w zakresie kultury. Zadania te Muzeum realizuje przez: gromadzenie dóbr kultury, ze szczególnym uwzględnieniem obiektów dotyczących regio- nu śremskiego i Wielkopolski; naukowe opracowywanie i popularyzowanie zbiorów; pro- wadzenie działalności edukacyjnej o charakterze regionalnohistorycznym. Niekonwencjo- nalnym elementem pracy Muzeum jest redagowanie lokalnego dwumiesięcznika „Gazeta Śremska” – periodyku społeczno-kulturalno-historycznego. Pismo bywa źródłem lokalnej hi- storii, przekazując wspomnienia śremian z nieodległej, znanej im osobiście przeszłości. Gaze- ta stwarza młodym autorom możliwości debiutu w publicystyce i zaprezentowania twórczo- ści artystycznej. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 176

Muzeum Technik Ceramicznych w Kole

ul. M. Kajki 44, 62-600 Koło tel. +48 63 272 15 59 [email protected] www.muzeum-kolo.pl

Trzon zbiorów kolskiego muzeum stanowią wyroby miejscowej fabryki fajansu założonej w 1842 r. przez Józefa Freudenreicha (prezentowane na wystawie stałej), jak również wyro- by ceramiczne innych wytwórni i manufaktur z kraju i zagranicy gromadzone w dziale ar- tystycznym. W strukturze Muzeum znajdują się także inne działy: archeologiczny, etnogra- fi czny i historyczny. Główną misją muzeum jest zachowanie i propagowanie dziedzictwa historyczno-kultu- rowego ziemi kolskiej. Oprócz działalności wystawienniczej warto zauważyć również aktyw- ność edukacyjną Muzeum, przejawiającą się w różnych formach (konferencje naukowe, kon- kursy, półkolonie dla dzieci, lekcje muzealne itd.). Efekty działalności badawczej instytucji prezentowane są w licznych publikacjach naukowych i popularnonaukowych, za które kol- skie muzeum było kilkakrotnie nagradzane.

Muzeum Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu Centrum Stomatologii, ul. Bukowska 70, 61-812 Poznań tel. +48 61 854 71 21 [email protected] www.ump.edu.pl http://old.amp.edu.pl/2011/index.php?strona=&department=35

Muzeum gromadzi przedmioty związane z historią poznańskiej uczelni medycznej oraz roz- wojem medycyny i farmacji. Eksponaty są podzielone według dziedzin (chirurgia, interna, la- ryngologia, okulistyka, anestezjologia i intensywna terapia, radiologia, laboratorium, gine- kologia, stomatologia, farmacja). Obiekty do kolekcji są pozyskiwane z katedr i zakładów uczelni oraz od osób prywatnych.

Muzeum w Gostyniu ul. Kościelna 5, 63-800 Gostyń tel. +48 65 572 12 97 fax +48 65 572 03 46 [email protected] www.muzeum.gostyn.pl

Muzeum istnieje od 1967 r. Najważniejszym celem jego działania jest upowszechnianie kul- tury i dziejów miasta wśród mieszkańców Gostynia i powiatu gostyńskiego, a w szczególno- ści zachęcanie gostynian do tego, by nie tylko byli odbiorcami kultury, ale również przyłączy- li się do grona jej twórców. Staramy się też prezentować dorobek pokoleń mieszkańców ziemi gostyńskiej coraz liczniej przybywającym turystom. W naszej ofercie znajduje się także infor- macja turystyczna i pomoc przewodnika w poznawaniu miasta i regionu. Kładziemy szcze- gólny nacisk na współpracę z miejscowymi organizacjami pozarządowymi i kolekcjonerami. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 177

Muzeum Ziemi Nadnoteckiej im. Wiktora Stachowiaka ul. Żeromskiego 7 i 36a, 64-980 Trzcianka tel. +48 67 216 24 46 [email protected] www.mzntrzcianka.pl

Muzeum powstało już w 1924 r. z inicjatywy pastora Richarda Hesslera i nosiło nazwę He- imatmuseum des Netzekreises. Muzeum zajmuje się gromadzeniem dokumentów, pamiątek, przedmiotów związanych z miastem i okolicą. Nasza placówka obejmuje następujące dzia- ły: etnografi czny, historyczny, numizmatyczny, sztuki i rzemiosła artystycznego, szkolnictwa oraz archeologiczny. Prowadzimy także działalność wydawniczą i edukacyjną, co roku orga- nizujemy stałe imprezy, jak „Noc w Muzeum” czy „Piknik Muzealny”.

Muzeum – Zamek Górków w Szamotułach ul. Wroniecka 30, 64-500 Szamotuły tel./fax +48 61 292 18 13 +48 61 292 26 29 [email protected] www.zamek.org.pl

Szamotuły to miasto w Wielkopolsce, położone około 35 km na północny zachód od Pozna- nia. Jednym z zabytków, który się tu znajduje, jest zespół zamkowy składający się z późnogo- tyckiej baszty, XV-wiecznego budynku na podzamczu, XVIII-wiecznej ofi cyny i XIX-wiecz- nego spichlerza; całość otacza park krajobrazowy. W budynku głównym, dawnym zamku, prezentowane są wnętrza siedziby magnackiej oraz kolekcja ikon. Ekspozycja w Baszcie Halszki poświęcona jest dziejom miasta i najbliższej okolicy. Na czterech kondygnacjach pokazano historię od czasów najdawniejszych do 1945 r. W ofi cynie zachodniej umieszczono wystawę etnografi czną. Na parterze znajdują się dawne warsztaty rzemieślnicze i zrekonstruowana izba wiejska z komorą. Na piętrze wyeksponowa- no stroje ludowe związane z dziejami regionu.

Muzeum Zamek Opalińskich w Sierakowie ul. Stadnina 3a, 64-410 Sieraków tel./fax +48 61 295 23 92 [email protected] www.muzeum-sierakow.pl

Do zakresu działalności muzeum w Sierakowie należy gromadzenie, udostępnienie i trwa- ła ochrona zbiorów związanych z historią i działalnością rodu Opalińskich oraz ich siedzibą, a także pamiątek związanych z dziejami miasta i gminy Sieraków i powiatu międzychodzkiego. Muzeum Zamek Opalińskich w Sierakowie powołano do życia w 1995 r. decyzją Woje- wody Poznańskiego Włodzimierza Łęckiego. Mieści się ono w odbudowanym południowym skrzydle dawnego zamku, którego dzieje sięgają początku XIV w. Rezydencję tę wzniesio- no najprawdopodobniej na miejscu dawnego wczesnośredniowiecznego grodu. Za najstar- szych właścicieli dóbr sierakowskich uchodzi ród Borkowiców. Po nich nastał w Sierakowie ród Nałęczów, a później Górków. Jednak najlepsze lata zamku przypadają na czasy panowa- nia XVII-wiecznej magnackiej rodziny Opalińskich. Pochodzą z niej m.in. Piotr Opaliński WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 178

– wojewoda poznański, jego syn Krzysztof Opaliński – również piastujący urząd wojewody, pisarz, satyryk, mecenas sztuki, oraz Katarzyna Opalińska – królowa Polski, matka Marii Leszczyńskiej, królowej Francji. Najcenniejsze eksponaty znajdujące się w zbiorach Muzeum to pięć przepięknych sar- kofagów rodu Opalińskich. Zostały one wydobyte na początku lat 90. z kościoła pobernar- dyńskiego pw. NMP Niepokalanie Poczętej w Sierakowie i poddane gruntownej renowacji. Uchodzą za jedne z najpiękniejszych dzieł XVII-wiecznej sztuki funeralnej. Ponadto muzeum w Sierakowie zajmuje się gromadzeniem pamiątek związanych z rodem Opalińskich, sztu- ką XVII-wiecznej polski, archeologią i historią Pojezierza Międzychodzko-Sierakowskiego. Bierze czynny udział w życiu regionu przez organizację imprez kulturalnych i edukacyjnych, takich jak: wystawy czasowe, np. „Powstanie Wielkopolskie na Ziemi Międzychodzko-Sie- rakowskiej”; koncerty, np. „Sierakowska Wiosna Klasyków”; wykłady popularnonaukowe i wielu innych przedsięwzięć. Od 1999 r. jest powiatową instytucją kultury podległą Staro- stwu Powiatowemu w Międzychodzie, a jego działalność dotowana jest m.in. przez Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Muzeum Ziemi Rawickiej w Rawiczu Ratusz, Rynek 1, 63-900 Rawicz tel. +48 65 545 35 75 fax +48 65 545 38 25 [email protected] www.muzeum.rawicz.pl

Muzeum Ziemi Rawickiej to samorządowa instytucja kultury. Jego organizatorem jest Gmi- na Rawicz. Muzeum otwarto 13 grudnia 1973 r. Muzeum gromadzi dobra materialne i kulturalne dziedzictwo ziemi rawickiej. Upo- wszechnia i umożliwia korzystanie ze zgromadzonych zbiorów. Jest aktywną instytucją otwartą na współpracę i zapotrzebowanie mieszkańców ziemi rawickiej.

Muzeum Ziemi Średzkiej „Dwór w Koszutach” Koszuty 27, 63-000 Środa Wielkopolska tel. +48 61 285 10 23 fax +48 61 287 71 79 [email protected] [email protected] www.koszuty.pl

Wizytówką Muzeum Ziemi Średzkiej jest jego siedziba – późnobarokowy dwór szlachecki z trzeciej ćwierci XVIII w. Dwór w Koszutach zbudowany został z zachowaniem podstawo- wych cech ustalonych w XVIII w. Jest to budynek parterowy, symetryczny, z werandą, na- rożnymi alkierzami i stromym, mansardowym dachem krytym gontem, położony w zrekon- struowanym parku krajobrazowym z pierwszej połowy XIX w. Ekspozycja stała muzeum, pt. „Mała siedziba ziemiańska w Wielkopolsce”, prezentowana jest w siedmiu salach urzą- dzonych w duchu dawnego polskiego dworu z końca XIX i początku XX w. Zgromadzone tu zestawy mebli oraz uzupełniające wystrój malarstwo, tkaniny i przykłady rzemiosła arty- stycznego – ustawione tak, by swobodnie można było poruszać się po wnętrzach – pozwalają WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 179

odtworzyć wygląd i atmosferę szlacheckiego dworu, a pozostawione, niejako mimochodem, drobne sprzęty dają wrażenie stałej obecności jego dawnych mieszkańców.

Muzeum Ziemi Wronieckiej ul. Szkolna 2, 64-510 Wronki tel. +48 67 254 01 33 [email protected] http://www.wokwronki.pl/muzeum

Muzeum Ziemi Wronieckiej działa od 1993 r. Zostało założone z inicjatywy Towarzystwa Miłośników Ziemi Wronieckiej. Siedzibą Muzeum jest spichlerz z połowy XIX w. znajdują- cy się w centrum miasta. Zbiory muzeum tworzą obiekty związane z historią ziemi wroniec- kiej, w większości podarowane przez społeczeństwo. Ekspozycje podzielone są na działy: arty- styczno-historyczny (średniowiecze, XIX i XX w.), archeologiczny (pradzieje), etnografi czny (XIX i XX w.) i łowiecko-przyrodniczy (Puszcza Nadnotecka). W piwnicy budynku znajduje się sala wystaw czasowych, w której prócz wystaw organizowane są prelekcje, spotkania i za- jęcia dla dorosłych oraz dzieci. Muzeum Ziemi Wronieckiej jest jednostką organizacyjną Wronieckiego Ośrodka Kultury, funkcjonowało wcześniej pod nazwą Muzeum Regionalne we Wronkach.

Muzeum Ziemiaństwa w Dobrzycy. Zespół Pałacowo-Parkowy ul. Pleszewska 5a, 63-330 Dobrzyca tel. +48 62 741 30 39 [email protected] [email protected] http://www.dobrzyca-muzeum.pl/

Muzeum Ziemiaństwa w Dobrzycy jest instytucją kultury powstałą na bazie zespołu pała- cowo-parkowego będącego dawniej własnością hrabiów Czarneckich herbu Prus III. Głów- ny cel jednostki to kultywowanie oraz szeroko rozumiane upamiętnianie ziemiaństwa pol- skiego oraz dorobku, który pozostał. W skład zespołu wchodzi kilka zabytkowych budowli, w tym XVIII-wieczny pałac z cennymi polichromiami Antoniego Smuglewicza i Roberta Stankiewicza. Park utrzymany jest w stylu angielskim z różnorodną fl orą i 32 pomnikami przyrody, w tym z jednym z największych w Polsce platanów. Muzeum posiada bazę hotelo- wą oraz lokal pod imprezy okolicznościowe.

Wielkopolskie Muzeum Pożarnictwa w Rakoniewicach Oddział Zamiejscowy Centralnego Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach ul. Kościelna 1, 62-067 Rakoniewice tel./fax +48 61 444 11 58 [email protected] www.wmp-muzeum.psp.wlkp.pl

Wielkopolskie Muzeum Pożarnictwa otwarto 16 czerwca 1974 r. Na siedzibę wybrano zabyt- kowy zbór poewangelicki z 1763 r., ratując w ten sposób niszczejący obiekt. W 2004 r. na cele muzealne przejęto i wyremontowano budynek po dawnej szkole. Kompleks muzealny obejmu- WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 180

je dwa budynki oraz dwa pawilony na sprzęt ciężki. Własnością Muzeum jest ok. 5000 ekspona- tów oraz 2000 pozycji książkowych. Wszystkie eksponaty pozyskano drogą darowizny. Odwie- dzający placówkę mają możliwość zwiedzenia także Pracowni Przyrodniczej im. Albina Łąckiego oraz multimedialnej sali edukacyjnej „Strażacy na ratunek przyrodzie”. Ponadto muzeum posiada własną bibliotekę specjalistyczną oraz salę konferencyjną. Na terenie obiektu odbywają się wysta- wy, koncerty i festyny. Muzeum odgrywa w miasteczku ważną rolę kulturotwórczą i edukacyjną. Zadanie, jakie sobie postawiło, to jak najwierniejsze odtworzenie historii straży na tere- nie Wielkopolski.

Wielkopolskie Muzeum Walk Niepodległościowych w Poznaniu Odwach, Stary Rynek 3, 61-772 Poznań ul. Woźna 12, 61-777 Poznań tel./fax +48 61 851 72 89 +48 61 851 72 88 [email protected] www.muzeumniepodleglosci.poznan.pl

Muzeum zajmuje się tematyką niepodległościową od pierwszej połowy XIX w. po koniec PRL. Gromadzi i opracowuje zbiory z tego zakresu, zajmuje się również działalnością wysta- wienniczą, edukacyjną, wydawniczą, organizuje konferencje i wykłady historyczne oraz hi- storyczne inscenizacje. Muzeum prezentuje 11 ekspozycji stałych w pięciu oddziałach: – Muzeum Powstania Wielkopolskiego 1918-1919 – zajmuje się tematyką niepodległościo- wą od pierwszego rozbioru Polski, przez powstanie wielkopolskie 1918-1919, po II RP; – Muzeum Armii „Poznań” – opisuje szlak bojowy Armii „Poznań” w kampanii wrześnio- wej 1939 r. oraz historię jednostek wojskowych, które weszły w skład Armii; – Muzeum Martyrologii Wielkopolan – Fort VII – zajmuje się okresem okupacji hitlerowskiej; – Muzeum Uzbrojenia – gromadzi ciężki sprzęt wojskowy XX wieku, uzbrojenie, umundu- rowanie i oporządzenie polskich formacji wojskowych z lat 1914-1945 oraz opisuje udział poznaniaków w bitwie o ich miasto między Armią Czerwoną i Wehrmachtem w 1945 r.; – Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956 – zajmuje się tematyką niepodległo- ściową od końca II wojny światowej, przez powstanie poznańskie w czerwcu 1956 r., do końca PRL. Muzeum jest samorządową instytucją kultury Miasta Poznania.

Muzeum Armii „Poznań” Oddział Wielkopolskiego Muzeum Walk Niepodległościowych Park Cytadela, Mała Śluza, 61-663 Poznań tel. +48 61 820 45 03, w. 2 [email protected] www.muzeumniepodleglosci.poznan.pl

Muzeum działa od 1982 r. w korytarzu kazamatowym Estakady Zachodniej Cytadeli (For- tu Winiary). Gromadzi pamiątki historyczne i militaria związane z udziałem Armii „Poznań” w kampanii wrześniowej 1939 r., ze szczególnym uwzględnieniem bitwy nad Bzurą. Na eks- pozycji stałej obok fotografi i, dokumentów i map pokazano wyposażenie oraz uzbrojenie żoł- nierzy, sztandary pułkowe, a także obszerny zespół pamiątek pobojowiskowych znad Bzury. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 181

Muzeum Powstania Wielkopolskiego 1918-1919 Oddział Wielkopolskiego Muzeum Walk Niepodległościowych Odwach, Stary Rynek 3, 61-772 Poznań tel. +48 61 853 19 93 [email protected] www.muzeumniepodleglosci.poznan.pl www.muzeumpowstaniawielkopolskiego.pl

Oddział Wielkopolskiego Muzeum Walk Niepodległościowych mieści się na Starym Ryn- ku w Poznaniu, w budynku staromiejskiego Odwachu. Ekspozycją stałą muzeum są dzie- je powstania wielkopolskiego 1918-1919 r. Muzeum dokumentuje tradycję niepodległo- ściową Wielkopolski od pierwszej połowy XIX w., przez powstanie wielkopolskie, do końca dwudziestolecia międzywojennego. Gromadzi wszelkiego rodzaju eksponaty z tego okresu, m.in. pamiątki historyczne, militaria, grafi ki, obrazy, dokumenty, publikacje, prasę, fotogra- fi e, zdjęcia fi lmowe. Wystawa stała Muzeum Powstania Wielkopolskiego 1918-1919 jest no- woczesną i atrakcyjną dla widza (uzupełnioną licznymi elementami multimedialnymi) formą przekazu historycznego i muzealnego o powstaniu wielkopolskim.

Salon Muzyczny – Muzeum Feliksa Nowowiejskiego al. Wielkopolska 11, 60-603 Poznań tel. +48 61 853 40 76 fax +48 61 853 40 76 [email protected] www.nowowiejski.pl

Salon Muzyczny – Muzeum Feliksa Nowowiejskiego funkcjonuje jako placówka edukacyj- na, kulturalna i artystyczna promująca życie i dzieło światowej sławy kompozytora, organi- sty i dyrygenta – Feliksa Nowowiejskiego. Salon został otwarty 7 lutego 2008 r., w 131. rocznicę urodzin kompozytora, w domu, w którym żył i tworzył w latach 1929-1939 i w którym zmarł 18 stycznia 1946 r., po po- wrocie z wojennej tułaczki. Ze względu na osobę Feliksa Nowowiejskiego „Willa wśród Róż” wpisana została do rejestru zabytków. By zachować cząstkę świata kompozytora, pod nad- zorem architekta wnętrz odtworzono pierwotny wystrój pomieszczeń, układ mebli, instru- mentów i dzieł sztuki, zorganizowano stałą ekspozycję pamiątek po Feliksie Nowowiejskim i jego rodzinie. W Salonie odbywają się także koncerty kameralne jako kontynuacja tradycji rodziny No- wowiejskich z okresu międzywojennego i powojennego. WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 182

Pozstałe wielkopolskie instytucje muzealne

Pałac Myśliwski w Antoninie Ośrodek Muzealno-Dydaktyczny Oddział Muzeum Okręgowego Wielkopolskiego w Kaliszu Parku Narodowego ul. Pałacowa 1, 63-421 Przygodzice Centrum Edukacji Ekologicznej tel. +48 62 734 83 00 WPN w Jeziorach e-mail: [email protected] Jeziory, 62-050 Mosina www.muzeum.kalisz.pl tel. +48 61 813 22 06 tel./fax +48 61 813 62 99 Muzeum byłego Obozu Zagłady w Chełmnie nad Nerem Muzeum Ziemi Kępińskiej Oddział Muzeum Okręgowego w Koninie im. Tadeusza Potworowskiego 62-663 Chełmno ul. Kwiatowa 13, 63-600 Kępno tel. +48 632 71 94 47, tel. +48 62 782 30 58 +48 501 610 710 www.muzeum.com.pl Muzeum Ziemi Kobylińskiej pl. A. Glabera 4, 63-740 Kobylin Muzeum Ziemi Czarnkowskiej tel. +48 655 48 21 08 ul. Wroniecka 32, 64-700 Czarnków tel. +48 67 255 59 81 Muzeum Regionalne fax +48 67 255 25 42 im. dr. Henryka Florkowskiego Ratusz, Rynek 1, 64-000 Kościan Muzeum Archidiecezji Gnieźnieńskiej tel. +48 65 512 29 34 ul. Kolegiaty 2, 62-200 Gniezno e-mail: [email protected] tel. +48 66 426 37 78 www.muzeum.koscian.pl fax +48 66 426 48 41 Biblioteka Kórnicka PAN Ośrodek Kultury Leśnej Zamek w Kórniku w Gołuchowie ul. Zamkowa 5, 62-035 Kórnik Muzeum Leśnictwa tel. +48 61 817 00 81 ul. Działyńskich 2, fax +48 61 817 19 30 63-322 Gołuchów www.bkpan.poznan.pl tel./fax +48 62 761 50 45, +48 62 761 50 46, Muzeum Dendrologiczne +48 62 761 50 36 Instytutu Dendrologii PAN ul. Parkowa 5, 62-035 Kórnik Muzeum tel. +48 61 817 00 33 im. Edmunda Bojanowskiego fax +48 61 817 01 66 w Grabonogu Grabonóg 63, 63-820 Piaski Muzeum Okręgowe tel. +48 65 573 63 54 w Lesznie pl. J. Metziga 17, Muzeum Ziemi Grodziskiej 64-100 Leszno ul. 27 Stycznia 7, tel. +48 65 529 61 40 62-065 Grodzisk Wielkopolski fax +48 65 529 29 86 tel. +48 61 444 51 50 www.muzeum.leszno.pl WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 183

Muzeum Misyjne Misjonarzy Muzeum Farmacji Wielkopolskiej Oblatów Maryi Niepokalanej Okręgowej Izby Aptekarskiej ul. Szkolna 12, 64-211 Obra Al. Marcinkowskiego 11, 61-827 Poznań tel. +48 68 384 20 47, tel. +48 61 851 66 15 +48 68 384 12 23 www.woia.pl/viewpage.php?page_id=12 fax +48 68 384 26 95 Muzeum Komunikacji Miejskiej MPK Muzeum Regionalne Poznań ul. Bartosza 7, 63-430 Odolanów ul. Głogowska 131/133, 60-244 Poznań tel. +48 62 733 13 08 tel. +48 61 869 93 61, w. 338 www.mpk.poznan.pl Muzeum Kultury Ludowej Oddział Muzeum Okręgowego w Pile Muzeum Wiedzy o Środowisku ul. Dworcowa 10, Zakład Badań Środowiska Rolniczego i Le- 89-333 Osiek nad Notecią śnego PAN tel. +48 67 286 60 90 ul. Bukowska 19, 60-809 Poznań www.muzeum.pila.pl tel. +48 61 847 56 01, +48 61 847 56 03 Muzeum Miasta Ostrowa Wielkopolskiego Muzeum Regionalne Ratusz, Rynek 1, 63-400 Ostrów ul. Zamkowa 16, 62-635 Przedecz Wielkopolski tel. +48 63 273 84 89 tel. +48 62 592 80 52 fax +48 62 735 53 71 Muzeum Regionalne http://www.mmow.pl/ ul. Kaliska 25a, 62-310 Pyzdry tel. +48 63 220 57 33 Muzeum Regionalne www.muzeum_pyzdry.republika.pl ul. Poznańska 34, 63-300 Pleszew tel. +48 62 742 83 59 Muzeum Regionalne im. Wojciechy Dutkiewicz Mieszkanie-Pracownia Kazimiery Rogozińskie Centrum Kultury Iłłakowiczówny pl. Karola Marcinkowskiego 1, Filia Biblioteki Raczyńskich 64-610 Rogoźno ul. Gajowa 4/8, 60-815 Poznań tel. +48 67 261 80 78 tel. +48 61 847 36 45 fax +48 67 261 83 56 e-mail: [email protected] Muzeum Bambrów Poznańskich http://www.rck.rogozno.pl/ ul. Mostowa 7, 60-723 Poznań muzeum-regionalne-mainmenu-63 tel. +48 61 657 99 01, w. 10 http://www.bambrzy.poznan.pl/ Muzeum Regionalne Rynek 8, 62-060 Stęszew Muzeum Broni Pancernej tel. +48 61 813 40 12 przy Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych Muzeum Rzemiosła Tkackiego ul. Wojska Polskiego 84, pl. Wojska Polskiego 1, 62-700 Turek 61-716 Poznań tel. +48 63 278 41 60 tel. +48 61 857 51 66, fax +48 63 280 20 03 +48 61 857 51 57 e-mail: [email protected] http://muzeumbronipancernej.pl/ www.muzeum.turek.net.pl WIELKOPOLSKIE INSTYTUCJE MUZEALNE 184

Skansen Budownictwa LudowegoZa- chodniej Wielkopolski Oddział Muzeum Regionalnego w Wolsztynie ul. Bohaterów Bielnika 26, 64-200 Wolsztyn tel. +48 68 384 26 19 e-mail: [email protected] www.muzea-wolsztyn.com.pl

Muzeum Regionalne im. Dzieci Wrzesińskich ul. Dzieci Wrzesińskich 13, 62-300 Września tel. +48 61 436 01 92 e-mail: [email protected] www.wrzesna.pl

Muzeum Ziemi Złotowskiej ul. Wojska Polskiego 2a, 77-400 Złotów tel. +48 67 263 28 72 e-mail: [email protected]

Opra co wa nie: Paweł San kiewicz Noty o autorach

MARIA MAGDALENA BLOMBERGOWA studia na Uniwersytecie Łódzkim – Archeologia Polski i Powszechna 1956-1961. Doktorat 1978 na Wydziale Filozofi czno-Historycznym Uniwersytetu Łódzkiego, habilitacja 1995 przed Radą Nauko- wą Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. Pracy zawodowa – 1 VI 1957 w Katedrze Archeologii UŁ; 1.X 1995-2006 w Instytucie Archeologii UŁ; w okresie:1 XI 1972- 1995 w Instytucie Archeologii i Etnologii PAN w Łodzi. Początkowe zainteresowania – okres wpły- wów rzymskich i epoka brązu. Udział w licznych badaniach wykopaliskowych w Polsce, Anglii, Danii. Od 1972 r. badania dziejów polskiej archeologii, ze szczególnym zainteresowaniem: badania Polaków na terytoriach Związku Radzieckiego (obecnie Rosji), na Syberii i Azji. Wydała na ten temat kilka pu- blikacji, w tym dwie książki: Polscy członkowie rosyjskich towarzystw archeologicznych 1839-1914 (Osso- lineum 1988) i Badania archeologiczne Polaków na terytorium Imperium Rosyjskiego w XIX i Początku XX wieku (Łódź 1933). Współorganizatorka Stowarzyszenia Rodzina Katyńska, uczestniczka badań arche- ologiczno-ekshumacyjnych w Katyniu i Charkowie. Tematem aktualnych opracowań są biografi e sta- rożytników, miłośników archeologii i archeologów (od XVIII w. do współczesności). Członek Łódzkiego Towarzystwa Naukowego, Komitetu Historii Nauki i Techniki PAN oraz Ko- misji do Badań Syberii i Komisji Badań nad Historią Nauk Medycznych PAN.

MAGDALENA BRODA biotechnolog, dr nauk chemicznych w zakresie biochemii (2005), adiunkt na Wydziale Technologii Drewna Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Obszary zainteresowań naukowych: nowe tech- nologie zwiększania trwałości drewna, konserwacja drewna archeologicznego i zabytkowego, biode- gradacja drewna. Autorka artykułów opublikowanych w czasopismach naukowych i popularnonauko- wych oraz pracach zbiorowych.

ERICA FONTANA doktorantka Wydziału Antropologii Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego, w roku akademic- kim 2011-2012 stażystka Instytutu Historii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Realizuje inter- dyscyplinarne badania z zakresu historii i antropologii kulturowej. Zrealizowała projekt na temat roli mediów w kształtowaniu współczesnych tożsamości indywidualnych i zbiorowych, m.in. w pracy ma- gisterskiej pt. Virtual Worlds, Real Subjectivities: Media Anthropology At The Personal/Public Interface. Ak- tualnie pracuje nad projektem o kolektywnych reprezentacjach polskiej tożsamości w kontekście prak- tyk „nowego muzeum” oraz innych instytucji kultury historycznej po wstąpieniu do Unii Europejskiej. NOTY O AUTORACH 186

WIESŁAW KACZMAREK dyrektor Muzeum Ziemiaństwa w Dobrzycy Zespół Pałacowo-Parkowy, wcześniej kierownik Muzeum Woli i z-ca dyrektora ds. ekonomicznych w Muzeum Historycznym m.st. Warszawy. Od wielu lat społecznik w zakresie ochrony zabytków, Prezes Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. Członek Rady Ochrony Zabytków przy Ministrze Kultury i Dziedzictwa Narodowego, uczestnik stałej konferencji Muzeum i Samorząd Terytorialny. Autor referatów i artykułów na konferencjach podejmujących tema- ty konserwatorskie w muzealnictwie.

PAULINA KRYG technolog drewna, adiunkt konserwatorski i zastępca kierownika Działu Głównego Konserwatora Zbiorów w Muzeum Narodowym Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie. Absol- wentka studiów podyplomowych: Zabytkoznawstwo i Konserwatorstwo Dziedzictwa Architektonicz- nego na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz Nowoczesne Techniki Analityczne dla Konserwacji Obiektów Zabytkowych na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.

JAKUB LINETTY absolwent archeologii (2009) i historii (2011) na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Au- tor kilku prac z zakresu historii archeologii. Uczestnik ekspedycji archeologicznych w Łeknie, Radzi- miu i Ihlow (wschodnia Fryzja, Niemcy). W kręgu jego zainteresowań naukowych znajdują się dzieje archeologii wielkopolskiej oraz historia historiografi i.

JOANNA LINETTY absolwentka historii (2013) na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jej zainteresowania naukowe związane są z historią historiografi i, głównie z dziejami ośrodka poznańskiego.

TOMASZ ŁĘCKI Dyrektor Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości w Poznaniu, historyk, posiadający doświadczenie w planowaniu i zarządzaniu strategicznym, budowaniu i zarządzaniu zespołami, organizowaniu i prze- prowadzaniu imprez masowych. Ukończył studia magisterskie na Uniwersytecie im. Adam Mickiewicza w Poznaniu na Wydzia- le Historycznym. Następnie studia podyplomowe „Akademia Liderów Samorządowych – Zarządzanie zasobami ludzkimi” w Wyższej Szkole Bankowej w Poznaniu oraz studia w zakresie integracji euro- pejskiej na Akademii Ekonomicznej w Poznaniu. Obecnie jest słuchaczem Studium Podyplomowe- go z zakresu Ochrony i zarządzania kolekcją muzealną. Od 1981 roku do 1998 był działaczem ruchu harcerskiego, założycielem i członkiem władz krajowych ZHR. W latach 1998-2014 był burmistrzem Miasta i Gminy Murowana Goślina. Od 2000 do 2015 roku członkiem i przewodniczącym Zarządu Związku Międzygminnego „Puszcza Zielonka”, a w latach 2009-2012 członkiem Komitetu Organi- zacyjnego oraz członkiem Zarządu Stowarzyszenia Metropolia w Poznaniu, członkiem Rady naukowej Centrum Badań Metropolitalnych na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W 2007 roku założył Stowarzyszenie „DZIEJE”, którego obecnie jest prezesem. Stowarzyszenie organizuje Park Dzieje w Murowanej Goślinie i coroczne plenerowe widowiska historyczne.

BARTŁOMIEJ MAZELA profesor nauk leśnych w dyscyplinie drzewnictwo, dyrektor Instytutu Chemicznej Technologii Drewna Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Obszary zainteresowań naukowych: biodegradacja drew- na; preparatyka, właściwości i stosowanie chemicznych środków ochrony drewna; przemysłowe meto- dy impregnacji drewna; zmniejszanie palności drewna i materiałów drewnopochodnych; modyfi kacja chemiczna i termiczna drewna; konserwacja drewna archeologicznego i zabytkowego; utylizacja i re- cykling drewna poużytkowego. NOTY O AUTORACH 187

WOJCIECH MIELEWCZYK dr nauk historycznych, mgr prawa, absolwent podyplomowych studiów muzealniczych na Uniwersytecie Jagiellońskim, kustosz dyplomowany w Muzeum Narodowym Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie. Zainteresowania badawcze koncentruje na dziejach wsi, kartografi i historycznej, a także histo- rii regionalnej Wielkopolski i jej zabytków. Autor licznych wystaw muzealnych oraz publikacji naukowych dotyczących wsi i rolnictwa oraz popularyzujących dzieje Wielkopolski. Kierownik projektu badawczego „Atlas niematerialnego dziedzictwa kulturowego wsi wielkopolskiej” realizowanego w latach 2012-2015.

EWA PELCZYK absolwentka Uniwersytetu Ekonomicznego, adiunkt Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy, edu- kator (1994), archiwista (1998), autorka artykułów i wystaw na temat społecznej ochrony Ostrowa Lednickiego.

IZABELA SKÓRZYŃSKA dr hab. prof. UAM; Instytut Historii UAM; staż postdoc. (2004-2005) w Chaire de recherche du Ca- nada en Histoire comparée de la mémoire (Uni. Laval, Quebec). W pracy naukowej koncentruje się na: (1) kulturze historycznej, w tym edukacji historycznej i obywatelskiej oraz pamięci performatywnej; (2) edukacji wielo- i międzykulturowej; (3) historii i pamięci kobiet okresu komunizmu. Autorka, współ- autorka i współredaktorka monografi i, w tym: Poznańskie teatry studenckie 1953-1989. Historie. Kontek- sty. Interpretacje (2002); Inscenizacje pamięci (2007) (red. z C. Pepin, Ch. Lavrence); Widowiska przeszło- ści. Alternatywne polityki pamięci (1989-2009) (2010), Performing of the Past (2014) (red. z Ch. Lavrence).

KRZYSZTOF WISŁOCKI profesor, dr habilitowany, inżynier, pracownikiem naukowo-dydaktycznym na Wydziale Maszyn Ro- boczych i Transportu Politechniki Poznańskiej, gdzie od 2012 r. pełni funkcję Prodziekana ds. Rozwo- ju i Współpracy z Zagranicą. Specjalizuje się głównie w problematyce cieplnych procesów w silnikach spalinowych, w szczególności doładowania i badań optycznych procesów spalania. W tym zakresie opublikował trzy prace monografi czne oraz ponad 150 artykułów naukowych. Jest także autorem mo- nografi i Metodologia i redakcja prac naukowych (Wyd. Politechniki Poznańskiej, 2013 r.) i z tej tematy- ki od 10 lat prowadzi wykłady na Studium doktorskim. Prowadzi również badania z zakresu historii techniki, szczególnie historii rozwoju pojazdów samochodowych i silników cieplnych (por. m.in.: Zarys historii silników spalinowych ok. I w. p.n.e. – pocz. XX w., s. 91-106. [W:] Problemy muzeów związane z za- chowaniem i konserwacją zbiorów. Poznań-Szreniawa, 2011 r., s. 275). Od 2011 r. jest członkiem Rady Muzeum Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szrenia- wie. Jest także członkiem władz Polskiego Towarzystwa Naukowego Silników Spalinowych, Polskiego Instytutu Spalania, a także członkiem Komitetu Termodynamiki i Spalania PAN oraz Rady Naukowej Instytutu Badań i Rozwoju Motoryzacji BOSMAL Sp. z o.o.

ANDRZEJ M. WYRWA profesor zwyczajny doktor habilitowany, historyk i archeolog. Pracownik naukowy Instytutu Historii Uni- wersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu i dyrektor Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy. Wieloletni szef Ekspedycji Archeologicznej „Łekno” IH UAM w Poznaniu (od 1982 roku). Prowadzi wieloaspektowe interdyscyplinarne badania archeologiczno-historyczne, architektoniczne, przyrodnicze i specjalistyczne z zakresu nauk fi zyko-chemicznych nad dziejami wczesnego średniowiecza w Polsce, kultury materialnej i architektury wczesnośredniowiecznej Polski i Europy, badania nad życiem codziennym w średniowieczu oraz interdyscyplinarne badania z zakresu historii Kościoła i monastycyzmu mniszego w Polsce i Europie ze szczególnym uwzględnieniem zakonu cysterskiego oraz historii archeologii, muzeologii i percepcji dzia- łalności muzeów we współczesnym społeczeństwie. Członek zwyczajny ICOMOS Polska, Członek Komisji Archeologicznej O/PAN w Poznaniu, członek Stowarzyszenia Naukowego Archeologów Polskich SNAP oddział w Poznaniu, członek Rady Programowo-Naukowej ds. Szlaku Piastowskiego i inne. Autor ponad 550 publikacji naukowych, popularno-naukowych i publicystycznych, w tym 14 monografi i.

UEO OOIEMAIORIS POLONIAE MUSEION MUSEION POLONIAE MAIORIS

O III TOM ROCZNIK NAUKOWY FUNDACJI MUZEÓW WIELKOPOLSKICH

TOM III Ò 2016 Ò 2016

ISSN 2392-1439

SCRIPTOR s.c.