<<

Sylwetki

– krótki przewodnik Przez ponad cztery dekady próbowano po ProjeKctach sposoby. Chyba najlepsze od lidera formacji, Roberta Frippa: a sposób robienia rzeczy”.

dużej mierze już sam autor tej zgrabnej de"nicji wyraża istotę King Crimson. Fripp – wirtuoz, geniusz i ekscentryk – jest tak wyjątkowy, jak zespół, któremu przewodzi. Gdy inni gi- tarzyści w czasie koncertów szaleją w świe- tle re'ektorów, on z poważną miną siedzi Jedyny, na krześle gdzieś z boku sceny lub wręcz niepowtarzalny schowany poza nią. Inspiracje czerpie raczej i jak zawsze z awangardowego jazzu i klasyki niż z bluesa skupiony . i rock’n’rolla. Chociaż jest leworęczny, gra na standardowej gitarze. Sumiennie ćwiczy Jego gitarę można usłyszeć… w czasie uru- nia – „)e Power To Believe” – ukazała się i prowadzi kursy szkoleniowe, przez które chamiania systemu operacyjnego Windows w 2003 roku. Od czasu promującej ją trasy przewinęło się już ponad 3000 gitarzystów. Vista! koncertowej zespół przeszedł przez różne Wypowiada się aforyzmami, niczym "lozof Prowadzona przez Frippa przez cztery stadia... nieistnienia. albo natchniony prorok muzyki. Używa dekady grupa King Crimson była wielo- Najbliższy pełnej reaktywacji King wymyślonej przez siebie techniki zapętlania krotnie przez niego zawieszana i przywra- Crimson był w 2008, gdy w odświeżonym gitarowych fraz („frippertronics” i „sound- cana do życia. Skłaniała się ku stylistyce składzie (Fripp, : gitara, Tony scapes”) oraz autorskiego sposobu strojenia jazzowej, new wave’owej i hardrockowej. Levin: bas, i Gavin Harri- instrumentu („New Standard tuning”). Brał Pozostawiła po sobie niezliczoną ilość son – perkusja) grupa zagrała kilkanaście udział w powstaniu ponad siedmiuset (sic!) albumów koncertowych oraz trzynaście koncertów w USA. Nic jednak nie wyszło płyt z przeróżnych gatunków muzycznych. długogrających płyt studyjnych. Ostat- z zapowiadanej na kolejny rok trasy. Nie powstał też materiał na nowy album. Pod koniec 2010 Fripp, za pośrednictwem swo- jego internetowego dziennika, oznajmił, że „przełącznik przy nazwie King Crimson zostaje ustawiony w pozycji »o*«”. Niejako na pocieszenie, w tym samym wpisie zapowiedział premierę jednego z kolejnych swoich albumów, którego pre- miery oczekuje z „ekscytacją i dużym za- interesowaniem”. Swój nowy zespół określił wówczas jako „ProjeKct Seven”. Nazwa ta ma jednoznaczny sens, nawiązuje bowiem do kilkunastoletniej tradycji. Fripp, Jakszyk, Harrison i Levin Historia „ProjeKctów” sięga lat 90. XX wieku, gdy reaktywowany po dziesięciu

86

86-88 King Crimson.indd 86 3/29/12 3:10:01 PM Sylwetki

latach letargu King Crimson objawił się nie oznaczały kilkuminutowych solówek Twórczość FraKctali łączy eksperymen- światu w formacie „double trio”. Zgodnie jednego z instrumentalistów na tle akom- talny charakter, eklektyzm i niełatwa w od- z nazwą, ówczesne szeregi Karmazynowe- paniującej mu reszty. Była to raczej rów- biorze forma. Wyraźnie spaja je gitara Frip- go Króla tworzył podwójny skład muzyków noprawna rozmowa, w czasie której każdy pa – jedynego członka wszystkich składów. z typowego trzyosobowego zespołu roc- z muzyków dostosowuje się do tego, co ro- Lawiruje ona między kojącymi dźwiękami kowego; odpowiednio: dwóch gitarzystów, bią inni, jak również do tego, co się dzieje soundscape’ów, ostrymi solówkami i cięż- basistów i perkusistów. i Pat poza nią. W swoim dzienniku kimi, przesterowanymi ri*ami. Tym, co Mastelotto eksperymentowali z instrumen- tłumaczył, że przy takiej formie koncer- najwyraźniej odróżnia od siebie poszcze- tami perkusyjnymi oraz elektroniką. Trey towania każdy element przekłada się bez- gólne projekty, jest perkusja. Gunn i bardziej niż na gitarach pośrednio na graną muzykę. Inaczej więc ProjeKct One charakteryzują akustyczne basowych grali na stickach – wielostru- rozwijały się improwizacje w zależności bębny Billa Bruforda. W tym mniej więcej nowych instrumentach łączących cechy od akustyki i jakości nagłośnienia sali, czasie zakończył on swoją przygodę z per- gitary basowej i elektrycznej (drugi z nich w której występował dany ProjeKct. Róż- kusją elektroniczną i powrócił do klasycz- sięgał też m.in. po elektryczny kontrabas). Trio Stick Men (Michael Bernier, Całą masę gitarowych technik i niestandar- dowych chwytów, jak np. użycie wiertarki, wprowadzali do swojej gry Belew i Fripp. W tym unikalnym składzie sześcioosobo- wy King Crimson nagrał EP-kę „” i płytę długogrającą „)rak” oraz wyru- szył w światowe tournée. W jego ramach kultowy zespół po raz pierwszy zawitał do Polski. Po okresie intensywnego koncertowa- nia panowie zdecydowali się na niezwykły krok. Zamiast zaprzestać działalności lub nagrać nową płytę, postanowili się podzie- lić na mniejsze jednostki. Nazwane „FraKc- talami” lub częściej: „ProjeKctami”. Decyzja miała uzasadnienie logistyczne: mniejszymi zespołami wygodniej i oszczęd- niej było zarządzać. Stanowiło to ułatwienie, zwłaszcza że każdy z członków sześciooso- bowego King Crimson miał własne projekty poboczne i zobowiązania zawodowe, które trudno było ze sobą pogodzić. Ważniejsze jednak, że to rozwiązanie nie kształtował się też repertuar, zależnie otwierało przed muzykami zupełnie nowe od tego, jak reagowała publiczność. Wpływ możliwości. Bill Bruford, zanim zupełnie miało nawet to, czy w czasie koncertu wi- zarzucił granie muzyki rockowej na rzecz downia stała, czy siedziała. jazzu, wspominał w wywiadach, że najbar- Jak na ironię, te pomniejszone składy sta- dziej męczy go powtarzalność rocka: granie ły się niejako King Crimson podniesionym co wieczór tych samych piosenek w podob- do kwadratu. Były nieprzewidywalne, nie- nych aranżacjach. King Crimson z pewno- sztampowe i szalenie nowatorskie; nawet ścią dawał większe pole do improwizacji jak na standardy Frippa. Muzycy śmiało niż wiele innych zespołów rockowych, ale eksperymentowali i „odjeżdżali” w różnych to ProjeKcty, jak żadne inne wcześniejsze kierunkach – od ambientowej elektroniki nego zestawu. Współtworzona przez niego wcielenie Króla, pozwoliły wyeliminować i free jazzu, po industrialnego hard rocka. i Levina sekcja rytmiczna odzwierciedla z grania rutynę. Rejestrację większości z około 50 wystę- jazzowe fascynacje Bruforda i zapowiada Występowały one przeważnie tylko pów czterech podstawowych ProjeKctów późniejszą współpracę obu panów w - kilka razy, w znacznie bardziej kameral- można odpłatnie ściągnąć z archiwum rockowej supergrupie B.L.U.E. (stworzonej nych salach niż 'agowa formacja Frip- Frippa na stronie http://www.dgmlive.com. wspólnie z Davidem )ronem i Chrisem pa. Prezentowały się więc przed bardziej Mniej wnikliwych powinien zadowolić Bottim). „wyselekcjonowaną” publicznością i na dwupłytowy album „)e Deception of )e Chociaż ProjeKct One był pierwszym zupełnie innych zasadach. Nie były obar- Trush”, stanowiący swoisty „)e Best of”. z zaplanowanych, to pierwszym zreali- czone brzemieniem spełniania oczekiwań Chyba jednak najlepszym sposobem na zowanym FraKctalem był ProjeKct Two fanów, chcących usłyszeć znane piosenki zapoznanie się z FraKctalami jest zestaw, (Belew/Gunn/Fripp). Również wyróżnia ulubionej grupy. Ważne też, że zgodnie obejmujący cztery albumy prezentujące go perkusista. W tej nietypowej dla siebie z intencją Bruforda, grano głównie materiał różne wcielenia grup w wersjach koncerto- roli występuje tu bowiem Adrian Belew, improwizowany. Przy czym improwizacje wych. Świetnie oddaje ducha ProjeKctów wygrywający industrialne rytmy na elek- te, zgodnie z crimsonowym zwyczajem, i ukazuje różnice między nimi. tronicznej perkusji V-Drums. Przy okazji

87

86-88 King Crimson.indd 87 3/29/12 3:10:04 PM Sylwetki

ProjeKct Six stworzył Frippa dołączyli , gitarzysta (wersja studyjna duet: Robert Fripp i Ad- i wokalista grupy 21st Century Schizoid i koncertowa), 3 i 4. rian Belew. Minizespół Band, wykonującej utwory z pierwszych powrócił do stylu im- czterech płyt Karmazynowego Króla, oraz prowizowanych wystę- saksofonista , w którego CV pów, których dał kilka znajduje się King Crimson i imponująca jako support na trasie lista innych wykonawców. Skład uzupeł- koncertowej Porcupine nili członkowie ostatniej sekcji rytmicz- Tree. nej KC: i Tony Levin. Tu kończyła się hi- „W t a k du żym stężeniu crimsonowych ge- storia ProjeKctów, nie- nów – tłumaczył Fripp – zespół ze zwykłe- długo później – po kil- go projektu pobocznego stał się kolejnym ku koncertach w 2008 ProjeKctem; krewnym Króla, choć takim, roku – skończyła się też który nigdy wcześniej nie był znany swojej historia King Crimson. rodzinie”. W 2011 r. zmaterializował Album „A Scarcity of Miracles” powstał się jednak zespół zapowie- niespodziewanie, jako efekt niezobowiązu- dziany na blogu Frippa jako jącego spotkania Jakszyka i Frippa. Zareje- „ProjeKct Seven”. Wydany strowanym szkicom muzycznym strukturę przez niego album – „A Scar- piosenek nadał pierwszy z nich. Do kom- city of Miracles” – pojawił się pozycji dograli następnie swoje partie Col- w końcu pod dwoma szyldami: lins, Levin i Harrison. Zawartość płyty nie Jakszyk, Fripp and Colins oraz przypomina więc dotychczasowych Pro- warto dodać, że P2, A King Crimson ProjeKct. jeKctów ze względu na jej bardziej piosen- jako jedyny z FraKc- Tę drugą nazwę usprawiedli- kową naturę i sposób nagrania. Nie było tali 1-4, zarejestro- wia fakt, że utworzyli go muzycy mniej tu bezpośredniej interakcji pomiędzy in- wał materiał w studiu. Błyskawiczna lub bardziej związani z King Crimson. Do strumentalistami, a stopniowe dodawanie sesja nagraniowa, której efektem jest pły- warstw. Powstało tak kilka dobrych utwo- ta „Space Groove”, miała w sobie dużo rów, ale brakuje im rozmachu, z którym z improwizacji, więc zachowała ducha działał dotychczas Król. A King Crimson spontaniczności koncertowych ProjeKc- ProjeKct nie jest więc ani ProjeKctem, ani tów. Skład ten miał zresztą wiele okazji King Crimson. Niemniej użycie tej nazwy do zaprezentowania się na żywo. Zagrał sugeruje, że, niestety, „innego Karmazyno- najwięcej, bo ponad 30 koncertów. Część wego Króla nie będzie”. z improwizowanych w ich czasie nagrań Cóż, Król może odszedł, ale pozostawił tra"ła na krążek „Live Groove”. po sobie nie tylko tego księcia. Przez King Z kolei FraKctale o numerach 3 i 4 sporo Crimson przewinęło się tylu wyjątkowych charakteru zawdzięczają Patowi Mastelot- muzyków, że wystarczy, by spotkało się to. Amerykanin łączy akustyczną i elek- dwóch, a powstanie nieco magii. A spoty- troniczną perkusję z odtwarzanymi z au- kają się nader często. Nawet ci, którzy nie tomatu loopami. Ta mieszanka powoduje, grali w grupie w tym samym czasie. Np. że koncertowe płyty „Masque” P3 i „West skrzypek i klawiszowiec wy- Coast Live” P4 brzmią jeszcze nowocze- stępował przy różnych okazjach z Levinem śniej niż P1 i P2. i Gunnem, chociaż ich współpraca z King Zgodnie z założeniem, cztery podgrupy Crimson miała miejsce w różnych deka- stały się laboratorium pomysłów. Wyłoniły dach. Wydaje się, że unikalne doświadcze- się z nich zalążki kompozycji rozwiniętych nie uczestnictwa w zespole Frippa predys- następnie na crimsonowych płytach; nowy ponuje muzyków do wspólnej pracy. styl i format czteroosobowego składu ze- Na Warsaw Summer Jazz Days w 2010 społu. W roku 2000 kwartet Fripp/Belew/ roku, na jednej scenie pojawili się Levin, Gunn/Mastelotto już jako King Crim- Mastelotto i Gunn. W 2008 roku, jako son nagrał album „)e ConstruKction of Crimson Project, wystąpili wspólnie w Ro- Light”. W czasie tej samej sesji nagraniowej, sji Belew, Levin, Mastelotto i Jobson. Trzej jako ProjeKct X, skład ten zarejestrował pierwsi wymienieni grywają też razem drugi, bardziej eksperymentalny i w swo- w trakcie koncertów swoich przesyconych im dziwactwie bliższy ProjeKctom album duchem Króla zespołów: Adrian Belew „Heaven and Earth”. Ten ponownie niety- Trio oraz Stick Men. Wśród innych po- powy, bo ograniczony do płyty studyjnej, dobnych składów można wymieniać grupy FraKctal był ostatnim na sześć lat. Wów- HoBoLeMa, TU, KTU czy B.L.U.E. czas powstał nowy, okraszony numerem 6, Dzięki nim i różnym projektom Frippa najbardziej z dotychczasowych ascetyczny. bezkrólewie nie jest aż tak dokuczliwe. ■

88

86-88 King Crimson.indd 88 3/29/12 3:10:05 PM