POGOŃ SZCZECIN BUSINESS CLUB ZAPOWIEDŹ MECZU Czas się zrehabilitować!

Po dwóch meczach wyjazdowych Portowcy wracają do domu pełni sportowej złości. O niezwykle ważne trzy punkty powalczą z poznańskim Lechem.

Spotkania z Kolejorzem dla sympatyków Dumy przewidywalny. Szczecinianie bowiem oba mecze Pomorza zawsze są ważne. Niezależnie od aktual- przegrali. Oba wynikiem 1:2. Każdy, kto obserwo- nej dyspozycji obu zespołów, te starcia za każdym wał te spotkania, wie jednak, że Pogoń wcale nie razem elektryzują. Choć tym razem na trybunach była gorszym zespołem. A wręcz przeciwnie. zabraknie fanów, atmosfera powinna być gorąca. Kultura gry, posiadanie piłki i szanse bramkowe Oba zespoły mają bowiem swoje ambicje i rachun- przemawiały za podopiecznymi Kosty Runjaica. ki do wyrównania. Zacznijmy zatem od Pogoni Zabrakło jednak dokładności, celności i może nieco Szczecin. Jeszcze dwie kolejki temu Portowcy byli piłkarskiego szczęścia. Czas zatem, aby karta się liderem tabeli. Mieli w perspektywie dwa odwróciła. teoretycznie nie najtrud- Przełamanie akurat w meczu z Lechem zapewne niejsze mecze: z niżej smakowałoby wyjątkowo dobrze zarówno notowaną Wisłą piłkarzom, jak i kibicom. Tyle tylko, że Lech nie Kraków i słabo przyjedzie do Szczecina, aby oddać gospodarzom spisującym się przysługę. Poznaniacy mają w pamięci grudniowe wiosną Śląskiem upokorzenie na własnym stadionie. Wówczas Wrocław. Po raz Portowcy ograli ich aż 4:0. Takie wyniki nie padają kolejny dostaliśmy w stolicy Wielkopolski zbyt często. Żądza rewanżu jednak potwierdze- jest zatem na pewno ogromna. nie znanego W kontekście niedzielnego meczu nie może być powiedzenia, że mowy o braku motywacji. I to z obu stron. futbol jest Trudno natomiast jednoznacznie stwierdzić, która nie- z ekip jest faworytem. Z jednej strony za Lechem na pewno przemawiają dwa ostatnie spotkania ligowe (oba wygrane), które pozwoliły im poprawić nieco swoje miejsce w tabeli. Z drugiej jednak w środku tygodniu poznaniacy przegrali 0:2 z Rakowem i odpadli z Pucharu Polski. Kolejorz jest w tym sezonie bardzo chimeryczny i wytypowanie wyników jest w przypadku tej drużyny piekielnie trudne. Być może ma to związek z występami Lecha w europejskich pucharach, o czym szerzej piszemy na stronie szóstej. Obecnie Dumę Pomorza dzieli od Kolejorza w tabeli 10 punktów. To spora różnica, ale nie wolno lekceważyć rywala. Lech to bowiem ciekawy przypadek, który jako zespół spisuje się kiepsko, sukcesywnie dokłada kolejne bramki do swojego dorobku w premierowym sezonie w Pogoni! 1 natomiast jeśli chodzi o indywidualności, meczach w nowej drużynie zdobył dwie bramki. to nazwiska robią wrażenie. Zacznijmy od linii Chcąc poważnie myśleć o zwycięstwie, Portowcy obrony. Są w niej chociażby były reprezentant muszą wrócić do swojej doskonałej dyspozycji Polski czy utalentowany lewy w defensywie. To ona pozwalała im pokonywać defensor . Duże zagrożenie rywali najczęściej różnicą jednej bramki. Jeśli tylko stanowi też środek pola. Kreatywni zawodnicy, tacy i spółka zażegnają ten mały kryzys, jak czy Dani Ramirez, potrafią dogrywać szczecinianie wciąż będą liczyli się w walce świetne prostopadłe zagrania. Występ napastnika o najwyższe laury. Mikeala Ishaka w meczu przeciwko Pogoni stoi Na koniec – zgodnie z tradycją naszego magazynu natomiast pod znakiem zapytania. W tygodniu meczowego – zaglądamy do bilansu spotkań wciąż trenował indywidualnie. To akurat może być pomiędzy dwoma zespołami. Pod uwagę bierzemy dla szczecinian pewnym ułatwieniem. Szwedzki tutaj wyłącznie mecze na dwóch najwyższych snajper jest bowiem najlepszym strzelcem swojej poziomach ligowych, pomijając przy tym boje drużyny – w samej Ekstraklasie strzelił 7 goli. pucharowe. Do tej pory takich potyczek było 81. 25 Z drugiej jednak strony godnie zastępuje go Amery- z nich wygrali poznaniacy, 30 – szczecinianie. kanin Aron Johansson. W trzech pierwszych Aż 26 zakończyło się podziałem punktów.

W tym sezonie doszło do pierwszego starcia Portowcy wygrali pięć pierwszych spotkań ligowych Pogoni z Lechem na poziomie II ligi. w historii potyczek z Lechem.

2 ZAGLĄDAMY DO OBOZU RYWALA

„Porażka w Szczecinie może dobić Lecha”

Po zdobyciu przez Lechitów wicemistrzostwa Polski, a następnie wywalczeniu awansu do fazy grupowej Ligi Europy, przyszła nieudana jesień. Teraz przed poznaniakami stoi trudne zadanie uratowania obecnego sezonu. Więcej o sytuacji „Kolejorza” opowiedział nam Konrad Witkowski, dziennikarz tygodnika „Piłka Nożna”.

- Słaba postawa Lecha jest wynikiem wielu składowych pozostałych się wyróżniał. Salamon przyszedł jako – przyznał redaktor „PN”. – Nieumiejętność łączenia gry zawodnik doświadczony. Widać u niego dużo większą w ekstraklasie z europejskimi pucharami to problem źle kulturę gry niż u Milicia. zbilansowanej kadry. Poza Ishakiem, sprowadzono We wtorkowy wieczór Lech pożegnał się z Pucharem graczy będących uzupełnieniami, by grać na kilku Polski. – Porażka z Rakowem może mieć przełożenie na frontach. Tymczasem okazało się, że gdy trzeba było spotkanie z Pogonią pod względem mentalnym – podkre- rotować składem to zmiennicy nie pokazywali odpowied- śla redaktor. – Drużyna w słabym stylu odpadła niej jakości. z rozgrywek, które były traktowane prestiżowo, jako Zimą z zespołem pożegnał się z Moder, a jego miejsce realna szansa na grę w europejskich pucharach. w składzie zajął Szwed. – Källström jest typową „6” Najważniejszym graczem „Kolejorza” jest obecnie Tiba. i przyszedł w zastępstwie za Muhara, od którego ma – Choć nie jest w swojej najlepszej dyspozycji to on większą jakość – podkreślił Witkowski. – Natomiast nie ciągnie na barkach cały zespół – przyznał dziennikarz. – wejdzie on w buty Modera, bo nie daje wiele w ofensywie. Trzeba pamiętać, że nie jest zawodnikiem najmłodszym, Lech szukał zawodnika o podobnych parametrach, ale do bo w tym roku skończy 33 lata. Złożył deklarację, że transferu nie doszło. Takiego piłkarza jak Moder brakuje, chciałby nawet skończyć karierę w Lechu. To pokazuje, bo przyzwyczaił on całą drużynę do pewnych automaty- że w Poznaniu czuje się dobrze. Spoczywa na nim zmów. Nie ma obecnie gracza, który mógłby zapewnić odpowiedzialność i dużo się od niego wymaga. kilka goli po strzałach z dystansu. Na 11 kolejek przed końcem poznaniacy tracą do Do Poznania dołączyła także dwóch stoperów Salamon- „pudła” 9 punktów. – Teraz zagrają z trudnym rywalem i -Milić. – Ten duet nie rozwiązał problemów Lecha na ewentualna porażka w Szczecinie może dobić Lecha, środku obrony – kontynuuje. – Wiosną widzieliśmy już bo definitywnie przekreśli szansę na podium – zakończył 4 różne pary. To wynika także z kontuzji, bo nie gra Witkowski. – Co prawda, 4. miejsce może dać prawo do Satka, który z założenia był liderem tej formacji. Jego gry w Europie, ale aby o tym myśleć, zespół już teraz brak jest odczuwalny. Popełniał błędy, natomiast na tle musi zacząć regularnie punktować.

3 6 OSTATNICH SEZONÓW W EKSTRAKLASIE (W NAWIASACH MIEJSCE NA KONIEC SEZONU ZASADNICZEGO)

2014/15 2015/16 2016/17 2017/18 2018/19 2019/20 (2) 1 (6) 7 (3) 3 (1) 3 (8) 8 (4) 2

NAJ, NAJ, NAJ… CZY WIESZ, ŻE? Poprzednią kampanię gracze Lecha zakończyli na milionów euro. Pomocnik został w Poznaniu jeszcze na 2. miejscu, najlepszym od 5 lat (kiedy to po raz ostatni kilka miesięcy i miał okazję zagrać w Lidze Europy, sięgali po mistrzowski tytuł). Po 37 kolejkach podopiecz- jednak zimą przeniósł się do Anglii, gdzie zdążył zadebiu- ni Dariusza Żurawia tracili do Legii 3 oczka, a nad tować w oraz Pucharze Anglii. Piastem zbudowali 5-punktową przewagę. Tym samym Teraz pomocnik walczy o wyjazd na Mistrzostwa Europy. „Kolejorz” sięgnął po 3. w swojej historii srebrny medal Po ćwierćwiekowej przerwie do ligowej elity powróciła Mistrzostw Polski. Dzięki temu poznaniacy uzyskali Warta. Grający na boisku w Grodzisku Wielkopolskim prawo gry w eliminacjach do Ligi Europy, w której to po „zielono-biali” przed rozpoczęciem sezonu byli skazywa- 5 latach, ponownie dotarli do fazy grupowej. ni na walkę o utrzymanie, a tymczasem znajdują się oni Latem piłkarską Polskę obiegła informacja o rekordo- w okolicach strefy środkowej. Przez pewien czas wym transferze z ekstraklasy. Jego bohaterem został w ligowej tabeli byli wyżej nawet od utytułowanego 21-letni . Defensywny pomocnik miał za przeciwnika z Poznania, jednak w ostatniej kolejce to sobą fantastyczny czas. Stał się czołową postacią Lech wygrał derbowy pojedynek i aktualnie wyprzedza w lidze, a także otrzymał szansę w reprezentacji Polski A. Wartę o 2 punkty. Można więc powiedzieć, że to Według medialnych doniesień, latem włodarze Brighton „Kolejorz” znów jest najlepszą drużyną w stolicy Wielko- and Hove Albion postanowili zapłacić za Modera ok. 11 polski.

5 11

7 Mistrzostwo Polski po tylu latach Lech milionów euro 5 ponownie znalazł się miał otrzymać Lech 42 837 1922 r. Puchar Polski w fazie grupowej Ligi za Jakuba Modera 6 Europy Superpuchar Polski ROZMOWA

„W grudniu zagraliśmy najsłabszy mecz w sezonie”

18-letni Jakub Kamiński od dwóch lat pełni ważną rolę w zespole Lecha Poznań. Wychowanek Szombierek Bytom zagrał w obecnym sezonie 1841 minut i zdobył trzy gole dla „Kolejorza”. Jego drużyna radzi sobie jednak poniżej oczekiwań zajmując, ósme miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy.

Pogoń przegrała dwa ostatnie mecze ligowe, Lech je postawę, szczególnie w drugiej części jesieni? wygrał. W teorii to wy powinniście przystępować - Oczywiście, że miała, mocno to odczuliśmy. Sam mogę w lepszych nastrojach do niedzielnego spotkania, ale mówić na swoim przykładzie, bo miałem problemy czy porażka w pucharze nie zatarła tego, co wypracowa- zdrowotne, które kompletnie wybiły mnie z rytmu i nie było liście ze Śląskiem i Wartą? go w stanie złapać do przerwy zimowej. Zmęczenie fizyczne - Byliśmy przekonani, że dwie wygrane w PKO Ekstraklasie to jedno, ale też pod względem psychicznym byliśmy dadzą nam takiego kopa, że zapomnimy o tym, co było wykończeni. Przez blisko pół roku żyliśmy właściwie na wcześniej i wrócimy na właściwie tory. Niestety, walizkach, nie mieliśmy nawet czasu na spokojny trening, z Rakowem Częstochowa zagraliśmy słabo i zasłużenie bo nasz rytm był taki: rozruch, lotnisko, przelot, rozruch, odpadliśmy z Pucharu Polski. Cóż, okazało się, mecz, powrót, regeneracja, rozruch i kolejne spotkanie. że wpadliśmy w dołek, z którego od dłuższego czasu nie Wydawało nam się, że po zimie powinno to wyglądać możemy się wydostać. Nie pozostało nam jednak nic znacznie lepiej. Niestety, wciąż jeszcze płacimy za grę na innego, jak walczyć i starać się do końca sezonu ugrać jak trzech frontach. najwięcej się da. W grudniu Pogoń wygrała z Lechem 4:0. Czy to był wasz Jesteście w stanie włączyć się do walki o czołowe najsłabszy mecz w obecnym sezonie? lokaty? - Tak, zdecydowanie. W skrócie - to nie był nasz dzień. - Nie ma sensu patrzeć na tabelę. Został nam jeden front, Rozpoczęło się pechowo, bo od gola samobójczego, czyli i jasne, że na niej się skupiamy. Mocno to odebrało nam pewność siebie i potem było już tylko chcieliśmy wywalczyć trofeum, czyli wygrać Puchar Polski. gorzej. Na pewno Pogoń zrewanżowała nam się za 4:0 Nie udało się, jesteśmy tym mocno rozczarowani z wiosny poprzedniego sezonu. i wkurzeni, ale sezon jeszcze się nie skończył. Chcemy Jakie są atuty Pogoni Szczecin? Czy pozycja wicelidera ugrać najwięcej jak się da, przesunąć się w stronę czołówki szczecinian to duże zaskoczenie? - nic innego nam nie pozostało. Nie ma sensu wybiegać za - Pogoń miała kapitalną serię zwycięstw i ona wywindowa- daleko w przyszłość, ważny jest tylko ten najbliższy mecz. ła ją na szczyt tabeli. To zespół, którego wielkim atutem Musimy krok po kroku naprawiać naszą grę. jest to, że w defensywie jest bardzo skuteczny, nie traci W obecnym sezonie zagraliście już 33 mecze. Druga pod goli, a w ofensywie zawsze są w stanie coś strzelić. Także tym względem Legia aż o sześć spotkań mniej. Czy tak zaskoczenie to dla mnie nie jest, bez wątpienia są teraz wysoka intensywność mogła mieć wpływ na waszą czołowym klubem w lidze.

5 ANALIZA Słodko-gorzki sezon Lecha

Ten sezon jest dla Lecha Poznań specyficzny. Z jednej bowiem strony klub zakwalifikował się latem do europejskich pucharów, niejednokrotnie imponując swoją grą. Z drugiej jednak szybko z nich odpadł, a do tego w Ekstraklasie spisuje się bardzo słabo.

Z czego może to wynikać? Jak to zwykle w futbolu Latem z klubem ze stolicy Wielkopolski pożegnali się – powodów jest wiele. Jednym z nich jest zapewne Robert Gumny, Kamil Jóźwiak i Christian Gytkjaer. słynny już w polskiej lidze „europejski pocałunek Wszyscy trzej stanowili trzon drużyny. Nawet jeśli śmierci”. Lech Poznań grał z wielkim polotem klub w jakimś stopniu zrekompensował ich odejście i fantazją w eliminacjach do Ligi Europy. To w tych równie jakościowymi zawodnikami, to zgranie ich spotkaniach piłkarze Dariusza Żurawia zostawiali na z resztą składu wymaga czasu. Czasu, którego boisku całe serce i zdrowie. Przypłacili to jednak – zwłaszcza na początku sezonu – bardzo Lechowi w Ekstraklasie, gdzie niekiedy brakowało sił brakowało. i świeżości. Tracone regularnie od początku sezonu Przed meczem z Pogonią Lech plasował się na ósmym punkty teraz dały się we znaki. A trudno je odrabiać, miejscu. W ostatnich dwóch meczach poznaniacy kiedy większość kluczowych zawodników ma odnieśli dwa zwycięstwa i nieco odbudowali swoje w nogach kilkaset dodatkowych minut w konfronta- morale. Teraz zapewne powalczą o trzeci z rzędu cjach z silnymi europejskimi klubami. Można by rzec: triumf. A to zwiastuje świetne spotkanie, bo Pogoń błędne koło. chce się przecież zrehabilitować za dwie z rzędu Trzeba też pamiętać o odejściu kilku ważnych graczy. porażki!

6 Dołącz do Pogoń Szczecin Business Club. Szczegóły na biznes.pogonszczecin.pl lub u [email protected], nr 666 050 816. BYŁ TAKI MECZ

TYTUŁ: KARNY FORNALAKA DOBIJA POZNANIAKA KOLEJKA: 17. KOLEJKA I LIGI SEZON: 1999/2000 Niemalże równo 21 lat temu, bo 11 marca 2000 roku, Pogoń podejmowała Lecha w drugim meczu rundy wiosennej. Licznie zgromadzona publiczność obejrzała 7 goli i 12 żółtych kartek. Już same liczby mówią, że w tym spotkaniu działo się naprawdę dużo. Borykająca się z problemami finansowymi Duma prowadzenie, które w 70. minucie podwyższył Dymkow- Pomorza musiała sobie radzić nie tylko bez Moskalewi- ski. „Najlepszy napastnik Polski” wykorzystał zamiesza- cza i Kaczmarka, ale także bez Stolarczyka, który przed nie pod bramką Lecha i wbił piłkę do siatki. Goście rozpoczęciem obecnych rozgrywek trafił do Widzewa. jednak nie złożyli broni. Goliński huknął z dystansu, Trener Albin Mikulski miał niełatwe zadanie poskładania a paradą popisał się Majdan. Nasz bramkarz nie miał na nowo zespołu. Trzeba jednak przyznać, że jesień w jednak szans przy dobitce Ślusarskiego. Gol ten wprowa- wykonaniu Portowców była udana (5. miejsce i tylko dził nieco zamieszania w szeregach Pogoni. Nerwowość 6 punktów straty do lidera). Wiosna okazała się o wiele udzieliła się Gałuszce, który w końcówce regulaminowe- słabsza, ale wróćmy do meczu z Lechem, który kilka dni go czasu gry złapał za koszulkę Ślusarskiego. Sędzia wcześniej pożegnał się z marzeniami o Pucharze Polski, wskazał na „wapno”, a Suchomski zamienił karnego na odpadając po dogrywce z 3-ligową Pomeranią Police w gola. Z pewnego prowadzenia zrobiło się 3:3, a sędzia 1/8 finału. Od początku zawodów do ataku ruszyli doliczył 7 minut. Rozjuszeni Portowcy ruszyli do ataku. gospodarze, jednak szansy nie wykorzystali kolejno W 95. minucie Pokładowski wbiegł między dwóch rywali Dymkowski, Szubert i Fornalak. W efekcie to goście, tuż i upadł na murawę. Sędzia ponownie wskazał na 11. przed przerwą, otworzyli wynik spotkania. Chwilę po metr. Ku radości fanów Dumy Pomorza piłkę w bramce zmianie stron Chi Fon wykorzystał podanie Drumlaka umieścił Fornalak, tym samym ustalając wynik meczu. i nie dał szans bramkarzowi. Portowcy zdominowali Jak się później okazało Pogoń pokonała przyszłego rywali – najpierw strzał Ławy na dalszy słupek dał spadkowicza z I ligi.

POGOŃ: Majdan – Fornalak, Gałuszka, Walburg, Pogoń Szczecin – Lech Poznań 4:3 (0:1) Piotrowski – Dźwigała (67’ Faltyński), Drumlak, Bramki: Szubert (46’ Pokładowski), Remień (16’ Ława) – 0:1 – Jarosław Maćkiewicz 44’ Dymkowski, Chi Fon 1:1 – Ferdinand Chi Fon 46’ 2:1 – Bartosz Ława 56’ LECH: Kokoszanek – Bocian, Urbaniak, Drajer, 3:1 – Robert Dymkowski 70’ Najewski – Augustyniak (81’ Zawadzki), Scherfchen, 3:2 – Bartosz Ślusarski 83’ Kasperski (71’ Twardygrosz), Goliński, Maćkiewicz 3:3 – Sławomir Suchomski (k.) 89’ (51’ Ślusarski) – Suchomski 4:3 - Dariusz Fornalak (k.) 90+ Widzów: 13 000

8 PRZEWIDYWANY SKŁAD POGOŃ SZCZECIN

97 27

Luis Mata 23 lata | 22 lata | 64 Kacper Kozłowski 33 17 lat | Mariusz Malec 25 lat | 1 20 10 Alexander Gorgon Luka Zahović Dante Stipica 32 lata | 25 lat | | 1A/0 29 lat | 23 Benedikt Zech 30 lat | 8 Damian Dąbrowski 28 lat | | 1A/0 2 18 Jakub Bartkowski Michał Kucharczyk 29 lat | 29 lat | | 9A/1 PRZEWIDYWANY SKŁAD LECH POZNAŃ

8 44 Jan Sykora Alan Czerwiński 27 lat | | 3A/0 28 lat | 25 Pedro Tiba 32 lata | 4 30 lat | | 2A/0 20 10 1 Aron Johannsson Dani Ramirez 30 lat | | 19A/4 28 lat | Mickey van der Har 16 26 lat | Antonio Milić 26 lat | | 3A/0 6 Jesper Karlstrom 25 lat | | 1A/0 38 27 Jakub Kamiński Tymoteusz Puchacz 18 lat | 22 lata | /

POGOŃ SZCZECIN LECH POZNAŃ TRENER: TRENER: KOSTA RUNJAIC DARIUSZ ŻURAW Dante Stipica 1 1 Jakub Bartkowski 2 3 Wasyl Kraweć Bartłomiej Mruk 6 4 Thomas Rogne Damian Dąbrowski 8 6 Jesper Karlstrom Adam Frączczak 9 8 Jan Sykora Luka Zahović 10 9 Konstantinos Triantafyllopoulos 13 10 Dani Ramirez 14 11 Filip Marchwiński Hubert Matynia 15 13 Tomasz Dejewski Santeri Hostikka 16 14 Nika Kaczarawa Mariusz Fonalczyk 17 15 Patryk Waliś Michał Kucharczyk 18 16 Antonio Milić Adrian Benedyczak 19 17 Filip Wilak Alexander Gorgon 20 19 Norbert Pacławski 22 20 Aron Johansson Benedikt Zech 23 18 Bartosz Salamon Paweł Cibicki 25 21 Michał Skóraś Jakub Bursztyn 26 23 Sebastian Kowalczyk 27 25 Pedro Tiba Tomas Podstawski 28 27 Tymoteusz Puchacz Mariusz Malec 33 28 Filip Borowski Paweł Stolarski 41 30 Nika Kwekweskiri Igor Łasicki 55 31 Krzysztof Bąkowski Kacper Smoliński 61 34 Tymoteusz Klupś Hubert Turski 63 35 Kacper Kozłowski 64 37 Lubomir Satka Marcel Wędrychowski 71 38 Jakub Kamiński Filip Balcewicz 75 43 Antoni Kozubal Dariusz Krzysztofek 80 44 Alan Czerwiński Marcel Mendes-Dudziński 81 51 Hubert Sobol Luis Mata 97 74 Krystian Palacz Mateusz Łęgowski 99

NASTĘPNY MECZ: JAGIELLONIA BIAŁYSTOK VS POGOŃ SZCZECIN I PIĄTEK, 12.03.2021, 20:30 www.pogonszczecin.pl twitter.com/pogonszczecin facebook.com/PogonSA instagram.com/pogonszczecinsa youtube.com/user/PogonSzczecinSA

POGOŃ SZCZECIN BUSINESS CLUB

KibicuJESZ Veggie!

Nasz wieloletni Partner, firma Drobimex, poszerza ofertę o produkty bezmięsne, aby lepiej odpowiadać na potrzeby konsumentów. W związku ze startem nowości, w aplikacji Pogoni Szczecin pojawiła się kolejna aktywność dla naszych kibiców.

Wróćmy jednak na moment do historii. Pierwsza o pojawieniu się produktów bezmięsnych w ofercie informacja o oficjalnym rozpoczęciu współpracy Drobimexu. - Są to produkty dedykowane dla z firmą wędliniarską pojawiła się 21 marca 2014 flexitarian, czyli osób, które ograniczają spożycie roku, jednakże byłoby dużym uproszczeniem uznanie, mięsa, ale nie zamierzają z niego zrezygnować. iż to wtedy zainaugurowaliśmy kooperację. Zalążki „Veggie” to alternatywa dla tradycyjnych wędlin. wspólnego działania i wzajemnej serdeczności Plasterki w stylu salami są wyraziste w smaku, pojawiały się o wiele wcześniej. plasterki w stylu paprykowym z delikatną nutą Jednym z pierwszych owoców porozumienia było papryki, zaś propozycja w stylu szynki jest klasyczna, stworzenie unikatowego przysmaku, łączącego markę bez dodatków. Ponadto, jest jeszcze przekąska Pogoni Szczecin z Drobimexem. Parówki sPortowców roślinna w formie parówek, bez osłonki, w poręcznym wkroczyły do sklepów spożywczych, stając się jednym opakowaniu. Produkty „Veggie” nie zawierają z naszych sztandarowych produktów. Nasz Partner w składzie soi, są w pełni roślinne, bogate w białko regularnie wspiera również wydarzenia współorgani- roślinne oraz kwasy Omega 3 i 6 – mówi Klaus zowane przez klub. Charakterystyczne logo marki Roppel, prezes firmy. W pierwszej kolejności produkty Drobimex mogliście ujrzeć między innymi na Mini trafią trafi do sieci Społem, Selgros, Intermarche, Mundialu, Akademii Klasy Ekstra, Miniturnieju E’Leclerc, Makro oraz hurtowni większych miast Tata&Ja, sportowych półkoloniach z PSFS czy Polski, tj. w Szczecinie, Gdańsku, Poznaniu, Zielonej treningów ze sPortowcami na Jasnych Błoniach. Górze, Bełchatowie czy Dąbrowie. W ramach 28. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej „KibicuJESZ Veggie!” stało się dobrym pretekstem do Pomocy Drobimex we współpracy z Pogonią Szczecin startu konkursu dla kibiców Dumy Pomorza. Znaleźć przygotował aukcję, podczas której fani szczecińskie- go można w aplikacji Pogoni Szczecin. Do wygrania go klubu mogli wylicytować śniadanie z jednym jest piłka z autografami piłkarzy pierwszej drużyny z piłkarzy Dumy Pomorza. Dochód z licytacji wsparł oraz portowy szalik, a także kosz produktów linii zbiórkę Orkiestry na podwyższenie standardów „Veggie” wraz z gadżetami z logo Drobimex. Chcesz dziecięcej medycyny zabiegowej. wiedzieć więcej i powalczyć o pakiet nagród? W reakcji na rewelacyjny przebieg współpracy Zapraszamy do aplikacji! chętnie podzieliliśmy się z kibicami dobrą nowiną ROZMOWA NUMERU „W Pogoni poszlibyśmy za sobą w ogień” Z Ryszardem Remieniem rozmawiał Jakub Bohun.

Ryszard Remień zagrał w ekstraklasie ponad 200 meczów. Na Twardowskiego grał przez 1,5 roku. Jego przygoda z Dumą Pomorza być może trwałaby dłużej, ale trafił na czas przemian właścicielskich. Klub przejmował Sabri Bekdas, który rozpoczął budowę drużyny na nowo. Remień w barwach Portowców zagrał łącznie 21 razy. Zdecydowanie dłużej i z sukcesami reprezentował zespół naszego rywala – Lech Poznań.

Był Pan piłkarzem Pogoni Szczecin i Lecha Poznań, ska i zdarza się, że któregoś dnia brakuje zawodników. ale pochodzi Pan z województwa opolskiego i to Chłopacy pracują w tygodniu, większość tam obecnie mieszka. Co więc u Pana słychać? w Niemczech. Dlatego zaliczam jeszcze w tym wieku - Piłką zajmuję się już tylko amatorsko. Jestem epizody na boisku. Zawsze to lepiej wygląda, trenerem KS-u Twardawa. To opolska liga okręgowa. gdy wychodzi się na boisko w jedenastu, a nie dziesię- Pomagam koledze, który mnie o to poprosił. ciu. Ale co ja mogłem zrobić? Stałem na tym boisku W dodatku mam blisko, bo to tylko 10 km od mojego (śmiech). Oczy by chciały, serce by chciało, miejsca zamieszkania. Zaczynaliśmy od B-klasy, ale organizm mówi „stop”. Zawodnicy ciągle mówią, a potem zrobiliśmy dwa awanse. Jak na tą miejsco- że dobrze im się ze mną gra. Oni nie wiedzą co się wość, to odpowiednia liga. Pracę trenera rozpocząłem jednak dzieje ze mną po dwóch przebieżkach. jako asystent trenera Czesława Jakołcewicza Nie ukrywam jednak, że dośrodkować czy zrobić celny w Kujawiaku Włocławek. Później było zamieszanie przerzut potrafię. Gorzej z przemieszczaniem się z przeniesieniem drużyny do Bydgoszczy. Ja zostałem z punktu A do punktu B. Mam nadzieję, że wiosną już we Włocławku i awansowałem z zespołem do III ligi. nie będzie takiej konieczności. Po jednym sezonie niespodziewanie klub się rozwią- Wróćmy do przeszłości. Jak Pan wspomina swoją zał... Wtedy zdecydowałem, że wracam w rodzinne półtoraroczną grę w barwach Pogoni Szczecin? strony. Później pracowałem właściwie już tylko - Gdyby ktoś jeszcze raz cofnął czas, to bym się nie w swoim regionie. zastanawiał ani sekundy. Sam pracuję obecnie Niedługo skończy Pan 53 lata, a jesienią 2020 w Berlinie, więc poszedłbym pieszo do Szczecina. roku pojawiał się Pan jeszcze na boisku. Chciałbym po prostu być w tej ekipie i przeżyć to - Mnie już do grania nie ciągnie, ale to piłka amator- jeszcze raz.

13 Co wyróżniało Pogoń spośród innych klubów, i grał łącznie przez siedem lat. w których Pan występował ? - W Lechu też było oczywiście fajnie, ale tam były - Nadawaliśmy na podobnych falach. Rozumieliśmy jasno określone cele. Jeśli porównać mój czas w Lechu się bez słów, nie było obrażonych. Graliśmy razem, i w Pogoni, to w Poznaniu była lepsza sytuacja ale też bawiliśmy się razem. Jeśli jechaliśmy do finansowa. Była duża presja na wynik i te wyniki Międzyzdrojów, to całym zespołem. Nigdzie indziej w latach 1992-1993 osiągaliśmy. Nie da się ukryć, takiej atmosfery nie spotkałem – tylko w Pogoni, że do dziś trzymam kciuki za Lecha. Grałem tam wiele a byłem w wielu klubach. Trenerem był Albin Mikulski, sezonów. Są teraz w kryzysie, a publiczność poznań- który mnie do Szczecin sprowadził. Wcześniej razem ska jest bardzo wymagająca. Nie wiem, czy obecne pracowaliśmy w Opolu. Do klubu przyszedłem w tym miejsce oddaje poziom drużyny, ale na pewno nie samym czasie co Siergiej Szypowski i Rafał zaspokaja ambicji kibiców. W Poznaniu zawsze Hübscher. Mieszkaliśmy razem w hotelu. Zaprzyjaźni- chcieliby, żeby drużyna grała o tytuł. Rzeczywistość liśmy się, ale grupa piłkarzy ze Szczecina też była jest jednak inna. otwarta na nas. Nigdy nie dali nam odczuć, że nie Uczestniczył Pan w wielu starciach Pogoni jesteśmy częścią drużyny. Tam każdy poszedłby za z Lechem i to w barwach obu klubów. Jak Pan je drugiego w ogień. W zespole byli też między innymi wspomina? Radek Majdan, Marek Walburg, Paweł Drumlak, - Te mecze zawsze były zacięte, niezależnie od Dariusz Fornalak czy Janusz Gałuszka. miejsca zajmowanego przez kluby. Pogoń nigdy nie Pana przygoda z Dumą Pomorza nie była długa. leżała Lechowi. Pamiętam, że jako piłkarz Pogoni Po pierwszym sezonie, w którym utrzymaliście się zagrałem aż cztery razy przeciwko Lechowi i chyba w ekstraklasie, klub przejął nowy inwestor, który radziliśmy sobie wtedy z Lechem całkiem dobrze. To sprowadził plejadę gwiazd. Pan pozostał w klubie, był jednak sezon, w którym poznaniacy spadli ale zagrał już tylko trzy mecze w Pucharze Ligi. ostatecznie z ligi. - W sezonie 2000/2001 zmienił się też trener. Przed nami kolejny taki pojedynek. Portowcy są Przyszedł Edward Lorens i wielu nowych zawodników. obecnie wiceliderem tabeli, choć ostatnie dwa Ja miałem już 32 lata. Zostałem w zespole, ale już spotkania przegrali. Duma Pomorza jest Pana praktycznie nie grałem. Zmieniły się też cele Pogoni. zdaniem w stanie do końca pozostać w walce Kiedy ja przychodziłem do klubu, to walka toczyła się o tytuł? o utrzymanie w lidze. Szczecińska prasa - Pogoń podoba mi się jako zespół. W Szczecinie jest pisała on nas „boso, ale w ostrogach”. Sezon później wielu młodych zawodników. Ta polityka daje efekty celem było mistrzostwo. Zmieniło się wszystko. teraz, ale powinna dawać także owoce w przyszłości. Ja mogę wspominać przede wszystkim ten pierwszy Jeśli drużyna dojdzie do optymalnej formy, to jest sezon. Było biednie, ale stworzyliśmy fajny i waleczny w stanie powalczyć o tytuł. Bardzo ważne, żeby zespół. Nie pieniądz tworzy drużyny z dobrą atmosfe- w kluczowych momentach świadomość walki rą. Mieszkam dość daleko od Szczecina, więc gdy o pierwsze miejsce nie przytłoczyła zawodników. Jeśli zakończyłem grę w Pogoni, to już wielkich związków stres przyniesie lęk, to będzie trudno o sukces. Legia z miastem nie miałem. Czas i kilometry zacierają te Warszawa jest na pewno mocna, ale to nie jest też ślady. obecnie drużyna, która może być pewna zwycięstwa. Kluczowym klubem w Pana karierze był jednak Co do meczu Pogoń - Lech, to czuję jakiś sentyment Lech Poznań. To tam zdobywał Pan mistrzostwa do obu klubów i chciałbym, żeby był remis.

fot. pogononline.pl

14 AKADEMIA POGONI Nadeszła wiosna!

Po trzymiesięcznej przerwie zawodnicy grup młodzieżowych Dumy Pomorza wracają do ligowej rywalizacji! Runda wiosenna będzie dla Portowców prawdziwym sprawdzianem ich możliwości, a także czasem walki o medale mistrzostw Polski.

Do starcia o ligowe punkty granatowo-bordowi po raz – dodaje szkoleniowiec II zespołu. ostatni przystąpili na początku grudnia. Długie Efekty ciężkiej pracy podczas okresu przygotowaw- zimowe miesiące były natomiast okresem przerwy czego widać było już w meczach kontrolnych. w rozgrywkach, którą Portowcy spożytkowali na W siedmiu rozegranych spotkaniach podopieczni naładowanie akumulatorów, poprawę mankamentów trenera Ozgi nie ponieśli ani jednej porażki, w pokona- w grze oraz przygotowanie formy na wiosenną części nym polu pozostawiając m.in. Flotę Świnoujście, rywalizacji. – Na pewno był to intensywny czas. Wartę Gorzów Wielkopolski, Vinetę Wolin czy Zdarzały się tygodnie, że trenowaliśmy po dwa razy drugoligowych Błękitnych Stargard. – Wyniki dziennie, a mikrocykl kończyliśmy jeszcze meczem sparingów na pewno napawają optymizmem, chociaż kontrolnym. Jestem jednak przekonany, że dobra nie są najważniejsze. Zdecydowanie większą wagę praca przełoży się postawę zespołu w lidze – mówi przykładaliśmy do sposobu gry, realizacji naszego trener Paweł Ozga. pomysłu. Mieliśmy gorsze i lepsze mecze, ale w Zawodnicy drugiego zespołu Pogoni cały okres ogólnym rozrachunku jesteśmy zadowoleni. Cieszymy przygotowawczy spędzili na własnych obiektach. się, że kończymy okres przygotowawczy bez porażki, Dzięki zakończeniu większości prac, które toczyły się bo to na pewno zbuduje w chłopakach większą dotąd na koronie stadionu w związku z budową pewność siebie– tłumaczy Ozga. Centrum Szkolenia Dzieci i Młodzieży, granatow-bor- Zawodnicy drugiego zespołu rundę wiosenną rozpocz- dowi mogli w komfortowych warunkach przygotowy- ną z wysokiego „C”. Na inaugurację wybiorą się wać się do startu wiosennej części rozgrywek. bowiem na północ Szczecina, gdzie w derbowym – Uważam, że decyzja o pozostaniu w Szczecinie była pojedynku zmierzą się ze Świtem Skolwin. Zwycię- słuszna. Możliwość regularnego korzystania z boiska stwo nad rywalem zza miedzy będzie dla Portowców pod balonem mocno wpłynęła na jakość naszych istotne ze względów ambicjonalnych, ale także przygotowań. Zwłaszcza, że w tym roku zima mocno pozwoli zrobić istotny krok w stronę awansu do grupy dała się we znaki. Brakowało nam trochę klimatu mistrzowskiej III ligi. – Podchodzę do tego z dużym obozu i związanego z nim czasu na integrację. Myślę spokojem i pokorą. Przed nami mecze ze Świtem, jednak, że bilans zysków i strat wyszedł na plus który jest zainteresowany awansem do II ligi,

15 AKADEMIA POGONI AKADEMIA POGONI

KP Starogard i Kotwicą Kołobrzeg, czyli bezpośredni- jednak na uwadze, że ostatnie bardzo trudne spotka- mi rywalami w walce o miejsce w TOP8 oraz Gryfem nia rozegraliśmy jeszcze w rundzie wiosennej Wejherowo, który na noże będzie bił się o utrzymanie. – z Wisłą czy Hutnikiem. Mieliśmy zaplanowane Łatwo na pewno nie będzie, ale jeśli chłopacy chcą z dużym wyprzedzeniem atrakcyjne gry z drużynami rozbić progres, to w takich meczach muszą pokazać z Niemiec czy Danii, ale pandemia nie pozwoliła nam charakter i umiejętności. Miejsce w górnej ósemce na ich rozegranie. Musieliśmy w ostatniej chwili sprawi, że co tydzień będziemy grali mecze zmieniać plany, przez co nie wszystkie mecze były z najlepszymi – Radunią, Polonią Środa czy właśnie równie wartościowe. Z podobnymi problemami Świtem. Dla naszych zawodników będzie to doskonała mierzyły się jednak także inne kluby. Myślę, że możliwość rozwoju. A jeśli to się nie uda, to i tak rozpoczynamy rozgrywki z podobnym poziomem trzeba będzie solidnie punktować, bo na dziś niepewności – mówi szkoleniowiec juniorów bezpieczne są tylko miejsca 9-12. Tak czy siak starszych. – musimy osiągnąć najlepszy wynik od wielu, wielu Granatowo-bordowi do rozgrywek przystępują lat – wyjaśnia trener Pogoni. z dużymi ambicjami. Jesienną część rywalizacji Od szlagierowego starcia rundę wiosenną rozpoczną zakończyli bowiem na drugiej pozycji, tracąc zaledwie również juniorzy starsi Dumy Pomorza. Podopieczni dwa oczka do liderującej Wisły Kraków. Wiele trenera Łęczyńskiego walkę o mistrzostwo Polski wskazuje więc na to, że wiosną oglądać będziemy rozpoczną od wyprawy do stolicy, gdzie zmierzą się z zażartą walkę o mistrzostwo Polski. – Nasza sytuacja szóstą w tabeli Legią Warszawa. – Mecz na świetnych w tabeli jest dobra, ale trzeba pamiętać, że w czołów- obiektach w Książenicach, bardzo mocny przeciwnik, ce panuje spory ścisk. Siódma Cracovia traci do lidera obecność kamer Łączy Nas Piłka – myślę, że lepszego zaledwie sześć punktów, a do rozegrania zostało początku rundy wiosennej trudno byłoby sobie przecież jeszcze trzynaście kolejek. Biorąc pod wymarzyć. Mam nadzieję, że cała atmosfera wyzwoli uwagę, jak wyrównana jest to liga, wiele może się w chłopakach jeszcze większe pokłady determinacji jeszcze wydarzyć. Na pewno będziemy chcieli i pozwoli im wejść na najwyższy poziom – mówi atakować pozycję lidera. Możemy to zrobić już po trener Łęczyński. pierwszej wiosennej kolejce, ale możemy też – i tego Portowcy znaczną część przygotowań spędzili na byśmy sobie najbardziej życzyli – po ostatniej. własnych obiektach, korzystając z nowoczesnej Wysoka pozycja w tabeli nie zmienia jednak naszej infrastruktury. W połowie lutego zdecydowali się filozofii. Cały czas najważniejsi są dla nas wychowan- jednak na wyjazd na zgrupowanie do Dziwnówka, kowie, którzy za chwilę mają trafić do II, gdzie – mając do dyspozycji hotel, siłownię, centrum a w konsekwencji do I zespołu. Cieszy nas pozytywna odnowy biologicznej oraz dwa boiska w Niechorzu opinia trenera Pawła Ozgi, który bardzo dobrze i Kamieniu Pomorskim – szlifowali formę przed wypowiada się o naszych zawodników, trafiających do powrotem ligowych zmagań. Podobnie jak starsi niego na treningi lub poszczególne mecze. Uśmiecha- koledzy, podopieczni trenera Łęczyńskiego impono- my się, gdy patrzymy na Kacpra Kozłowskiego, który wali formą w meczach kontrolnych – w sześciu nie tak dawno grał w drużynie U18, a dzisiaj jest rozegranych meczach granatowo-bordowi odnieśli wybierany najlepszym młodzieżowcem grudnia. komplet zwycięstw, aplikując przy tym rywalom Sukces sportowy I zespołu, opartego na naszych blisko czterdzieści bramek! – Dyspozycja zawodni- wychowankach – to jest cel, do którego wspólnie ków w meczach kontrolnych, a przede wszystkim dążymy – podsumowuje Łęczyński. forma strzelecka, oczywiście cieszą. Trzeba mieć

16

99 Mateusz Łęgowski

7 Rafał Kurzawa A T T A G

A T Z

A T T

PARTNER MEDYCZNY PARTNER MEDIALNY