Numer 3 (13) 2016 ???????????????????

2 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka Plan gry

4-5 Piłkarska rodzina Fajna jest ta nasza znów w jednym miejscu W obiektywie ŁNP 6-8 prezesem PZPN reprezentacja na drugą kadencję Z życia federacji 10-14 Rok 2016 w wykonaniu reprezentacji Polski Zatrzymane w kadrze

o był bardzo dobry rok dla naszej reprezentacji narodowej, a także całego polskiego futbolu. Dla zmian, które w nim nastąpiły, a także dla rozwoju piłki młodzieżowej.

Kiedy spojrzę na ostatnie dwanaście miesięcy, to ciężko wybrać mi jeden mecz reprezentacji Polski, który był najlepszy. Tych spotkań było wiele, w dodatku wiele dobrych. Bardzo ważne było ostatnie starcie z Rumunią w eliminacjach mistrzostw świata 2018, które wygraliśmy w Bukareszcie 3:0 po dwóch golach Roberta Lewandowskiego oraz pięknym rajdzie i trafieniu Kamila Grosickiego. Po ostatnim gwizdku sędziego przyznałem naszym 16-19 Od A do Z drużyny narodowej kadrowiczom,T że oglądało się ich dziś bardzo przyjemnie. Pod względem mądrości Piłkarski alfabet taktycznej to było najlepsze spotkanie w wykonaniu tej reprezentacji. Mimo że graliśmy 20-23 Liczbowe podsumowanie roku na gorącym terenie i Rumunii chcieli sprowokować nas do walki niemalże wręcz, Twój szczęśliwy numerek to my im się nie daliśmy, a graliśmy swoje. Byliśmy lepsi pod względem taktycznym, 24-25 Lato, którego długo nie zapomnimy a także technicznym. Transferowa karuzela 26-27 „Lewy” się nie zatrzymuje Niesamowitą rangę miało również spotkanie z Irlandią Północną, które otwierało Kapitan rekordzista naszą batalię w EURO 2016. W Nicei odnieśliśmy historyczne zwycięstwo i świetnie 28-29 Najważniejszy rok zaczęliśmy turniej we Francji. Następnie mecz z Niemcami na Saint-Denis, który Szymona Marciniaka bezbramkowo zremisowaliśmy, a byliśmy bliscy zwycięstwa. Na zakończenie Równo z gwizdkiem fazy grupowej zmierzyliśmy się w Marsylii z Ukrainą. Mimo że było to już 30-31 Oficjalny Sklep Kibica spotkanie o nic, to pokazaliśmy wielki charakter i wygraliśmy 1:0 po golu Reprezentacji Polski Jakuba Błaszczykowskiego. W 1/8 finału rozgrywek w Saint-Étienne Biało-czerwone szaleństwo zwyciężyliśmy po wielkich emocjach w serii rzutów karnych ze Szwajcarią 32-35 Największe europejskie talenty i awansowaliśmy do ćwierćfinału imprezy. Tam po walce przegraliśmy zagrają u nas w konkursie jedenastek z Portugalią, późniejszym mistrzem Europy. UEFA EURO U21 Polska 2017 Zabrakło nam szczęścia, bo upragniony półfinał był tak blisko. 36-37 Już dawno tak nie było! Jestem przekonany, że gdybyśmy wygrali, to osiągnęlibyśmy Pucharowa wiosna jeszcze większy sukces, bo nasza drużyna rosła z meczu na mecz. 38-39 Warszawska sinusoida, czyli droga Udowodniła to zresztą później w eliminacjach mistrzostw świata z nieba do piekła i z powrotem 2018. Jesień zakończyła na pierwszym miejscu w grupie, co jest Mistrz z Ligi Mistrzów bardzo dobrą pozycją startową na półmetku kwalifikacji. 40-41 Jedenastka wygranych jesieni w LOTTO Ekstraklasie Cały Neapol, a także Polska czeka dziś na powrót Ranking Arkadiusza Milika, co jeszcze kilka miesięcy temu byłoby 42-43 Chłopak z Białegostoku robi furorę nie do pomyślenia. Wiadomo, jaką markę i renomę nie tylko w I lidze w Europie, ale i na świecie ma . Kamil Reportaż Glik jest siłą napędową Monaco. coraz 44-45 Trenerzy w cenie i widowiskowe śmielej poczyna sobie w PSG. Mamy trzech-czterech bardzo mecze dobrych bramkarzy, którzy grają na światowym poziomie. Na zapleczu elity W tym wszystkim zapomina się trochę o Łukaszu Piszczku, 46-47 Trzech uciekinierów i snajper a uważam, że jest to jeden z najlepszych prawych obrońców z Elbląga na świecie. Świetnie rozwija się nam Piotr Zieliński, jest jeszcze Drugoligowy front Jakub Błaszczykowski, i , bez którego 48-49 CLJ pod lupą nikt nie wyobraża sobie dziś reprezentacji. Coraz mocniejszą Naj, naj, naj... pozycję w zespole ma Michał Pazdan, który był objawieniem 50-51 Nowy początek francuskiego turnieju. Fajna jest ta nasza drużyna. Ma jakość, Reprezentacja Polski kobiet ale cały czas robi też progres. Jak mawia selekcjoner 52-53 Dominacja Medyka i oddech Adam Nawałka „są rezerwy”. Wszyscy chcemy mieć dobrą Górnika reprezentację, z którą identyfikuje się cała Polska. Ekstraliga kobiet Cieszę się, że teraz tak jest i życzę nam wszystkim, 54-55 Praca została wykonana aby jak najdłużej tak zostało. Na parkiecie 56-57 Pasjonat z krwi i kości Marcin Stanisławski 58-59 Biało-czerwoni sprzed lat Zdzisław Bieniek

Przewodniczący zespołu wydawniczego: Skład graficzny: Janusz Basałaj Piotr Przychodzeń POLSKApiłka Redakcja: Paweł Drażba, Cezary Jeżowski, Okładka i grafiki: Wydawca: Polski Związek Piłki Nożnej Jacek Janczewski, Emil Kopański, Iwona Polok (okładka i grafiki) ul. Bitwy Warszawskiej 1920 r. 7, 02-366 Warszawa Tadeusz Danisz, Kamil Świrydowicz, tel. +48 (22) 55 12 300, fax +48 (22) 55 12 240 Piotr Wiśniewski, Kacper Zieliński, Foto: e-mail: [email protected]  www.pzpn.pl, www.laczynaspilka.pl Nikodem Chinowski Archiwum, Cyfrasport, Paula Duda, East News

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 3 Wigilia PZPN Piłkarska rodzina 4 (07) wrzesień 2014 3(07)wrzesień | Nr POLSKA piłka w warszawskim hotelu InterContinental wigilijne, które zostało zorganizowane postaci naszego futbolu, świątecznych Na uroczystości niezabrakłoważnych przez Polski Związek Piłki Nożnej. odbyło się tradycyjne spotkanie spotkanie odbyło siętradycyjne W piątek, 9grudnia2016roku, życzeń i oprawy muzycznej.życzeń ioprawy znów wjednymmiejscu

W obiektywie ŁNP Piłkarska rodzina znów w jednym miejscu Całość uświetniło wyróżnienie Włodzimierza Lubańskiego, najskuteczniejszego strzelca w historii reprezentacji Polski. Uhonorowany został on za wybitne dokonania boiskowe, zarówno w barwach drużyny narodowej, jak i zespołów klubowych.

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 5 Zbigniew Boniek prezesem PZPN na drugą kadencję

elegaci na Walnym Zgroma- dzeniu Sprawozdawczo-Wy- W dniu 28 października 2016 roku w warszawskim hotelu Sofitel Victoria odbyły się borczym PZPN zadecydowa- li, że Prezesem PZPN w latach obrady Walnego Zgromadzenia Sprawozdawczo-Wyborczego PZPN. W ich trakcie 2016-2020 będzie Zbigniew DBoniek. Będzie to jego druga kadencja, 115 delegatów wzięło udział w głosowaniu na Prezesa Polskiego Związku Piłki a na czele polskiej federacji piłkarskiej stoi od 26 października 2012 roku. W Nożnej. Wygrał je Zbigniew Boniek, który uzyskał 99 głosów. warszawskim hotelu Sofitel Victoria Zbi- gniew Boniek wygrał zdobywając 99 gło- sów. Jego kontrkandydat, Józef Wojcie- chowski otrzymał 16 głosów. W Warszawie dokonano też wyboru 5 Wiceprezesów PZPN, którymi zosta- li Eugeniusz Nowak, Andrzej Padewski, Marek Koźmiński, Cezary Kulesza oraz . Z kolei Członkiem Zarzą- du z ramienia klubów Ekstraklasy zo- stał Jakub Tabisz, a na Członka Zarządu z ramienia klubów I ligi została wybra- na Martyna Pajączek.

Prezes PZPN Zbigniew Boniek Wiceprezes PZPN ds. organizacyjno-finansowych Eugeniusz Nowak Wiceprezes PZPN ds. zagranicznych Andrzej Padewski Wiceprezes PZPN ds. szkoleniowych Marek Koźmiński Wiceprezes PZPN ds. piłkarstwa profesjonalnego Cezary Kulesza Wiceprezes PZPN ds. piłkarstwa amatorskiego Jan Bednarek Członek Zarządu na wniosek klubów Ekstraklasy Jakub Tabisz Członek Zarządu na wniosek klubów I ligi Martyna Pajączek Członkowie Zarządu PZPN Radosław Michalski Mirosław Malinowski Wojciech Cygan Zbigniew Bartnik Zdzisław Łazarczyk Paweł Wojtala Adam Kaźmierczak Ryszard Niemiec Henryk Kula Artur Kapelko Z życia federacji

6 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka Piłkarskie wybory

Tytułem Członka Honorowego PZPN zostali nagrodzeni Jan Banaś, Marek Dziuba, Jerzy Engel, Józef Grząba, Zbigniew Koźmiński, Tadeusz Kulik, Michał Listkiewicz, Józef Maliszew- ski, Ryszard Molewski, Andrzej Mroziński, Marek Pospieszny oraz Henryk Wawrowski. W środę, 9 listopada 2016 roku, odbyło się pierwsze po- siedzenie nowego zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej. Podczas spotkania wybrano m.in. przewodniczących związ- kowych komisji. Rzecznikiem Dyscyplinarnym PZPN pozostał Adam Gilarski, a Rzecznikiem Etyki PZPN Wojciech Przybylski. Na funkcję Rzecznika Ochrony Prawa Związkowego PZPN zo- stał powołany Marcin Ilków.

Przewodniczący Komisji PZPN na nową kadencję: Przewodniczący Komisji Dyscyplinarnej Przewodniczący Komisji ds. Futsalu Mikołaj Bednarz i Piłki Plażowej Adam Kaźmierczak Przewodniczący Najwyższej Komisji Odwoławczej Przewodniczący Komisji Włodzimierz Głowacki ds. Bezpieczeństwa na Obiektach Piłkarskich Przewodniczący Izby Marek Doliński ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych Przewodniczący Komisji ds. Etyki i Fair Play Rafał Czyżyk Romuald Jankowiak Piotr Burlikowski będzie doradcą ds. sportu prezesa PZPN Zbigniewa Bońka Przewodniczący Piłkarskiego Przewodniczący Komisji Piłkarstwa Sądu Polubownego Amatorskiego i Młodzieżowego Polski Związek Piłki Nożnej ma przyjemność poinformo- Piotr Kuliński Marek Łukiewski wać, iż z dniem 1 stycznia 2017 roku Piotr Burlikowski obej- mie funkcję doradcy ds. sportu prezesa PZPN Zbigniewa Boń- Przewodniczący Komisji Przewodniczący Komisji ds. Prawnych ka. – Jest to dla mnie ogromne wyróżnienie i wyraz wielkie- ds. Licencji Klubowych Wojciech Zieliński go zaufania ze strony prezesa Zbigniewa Bońka. Dziękuję za Krzysztof Sachs to i postaram się nie zawieść – powiedział Piotr Burlikowski. Przewodniczący Komisji Finansowej Przewodniczący Komisji Odwoławczej Eugeniusz Nowak ds. Licencji Klubowych Jan Letkiewicz Przewodniczący Komisji ds. Mediów i Marketingu Przewodniczący Komisji Janusz Basałaj ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego Przewodniczący Komisji ds. Odznaczeń Marcin Stefański i Zasobów Archiwalnych Zdzisław Łazarczyk Przewodniczący Komisji ds. Piłkarstwa Kobiecego Przewodniczący Kolegium Sędziów Zbigniew Bartnik Zbigniew Przesmycki

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 7 Nowi prezesi Wojewódzkich Związków Piłki Nożnej Dolnośląski ZPN Andrzej Padewski – wybrany 26.06.2016. Kujawsko-Pomorski ZPN Eugeniusz Nowak – wybrany 26.08.2016. Lubelski ZPN Zbigniew Bartnik – wybrany 22.08.2016. Lubuski ZPN Robert Skowron – wybrany 20.08.2016. Łódzki ZPN Adam Kaźmierczak – wybrany 24.08.2016. Małopolski ZPN Ryszard Niemiec – wybrany 27.08.2016. Mazowiecki ZPN Zdzisław Łazarczyk – wybrany 01.07.2016. Opolski ZPN Tomasz Garbowski – wybrany 25.06.2016. Podkarpacki ZPN Mirosław Golba – wybrany 27.02.2016. Podlaski ZPN

Sławomir Kopczewski – wybrany 05.06.2016.

Pomorski ZPN Radosław Michalski ” – wybrany 20.08.2016. W warszawskim hotelu Sofitel Victoria Zbigniew Boniek Śląski ZPN Henryk Kula wygrał zdobywając 99 głosów. Jego kontrkandydat, – wybrany 25.08.2016. Józef Wojciechowski otrzymał 16 głosów Świętokrzyski ZPN Mirosław Malinowski – wybrany 27.08.2016. Warmińsko-Mazurski ZPN Marek Łukiewski – wybrany 25.06.2016. Wielkopolski ZPN Paweł Wojtala – wybrany 06.08.2016. Zachodniopomorski ZPN Jan Bednarek – wybrany 27.08.2016. Z życia federacji

8 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka Piłka w obiektywie

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 9 Zatrzymane w kadrze Tak wyglądał rok 2016 w wykonaniu reprezentacji Polski

Ileż pozytywnych emocji dostarczyła nam drużyna trenera Adama Nawałki w 2016 roku! Reprezentacja Polski kapitalnie zaprezentowała się na mistrzostwach Europy we Francji, osiągając historyczny ćwierćfinał. Po krótkiej przerwie biało-czerwoni rozpoczęli eliminacje do mistrzostw świata, kończąc rok na pierwszym miejscu w grupie E. Przeżyjmy to jeszcze raz! Naprawdę warto! Jacek Janczewski A

23.03.2016 Polska – Serbia 1:0 (1:0) tacja R e p re z n tacja

10 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka Zatrzymane w kadrze Galeria ŁNP Tak wyglądał rok 2016 w wykonaniu reprezentacji Polski

1.06.2016 Polska – Holandia 26.03.2016 Polska – Finlandia 5:0 (3:0) 1:2 (0:1)

29.05.2016 Trening biało-czerwonych na dzień przed ogłoszeniem kadry na EURO 2016

6.06.2016 Polska – Litwa 0:0

7.06.2016 Przyjazd 30.05.2016 Ogłoszenie kadry na EURO 2016 do La Baule

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 11 12.06.2016 Polska – Irlandia Północna 1:0 (0:0)

16.06.2016 Niemcy – Polska 0:0 12.06.2016 Polska – Irlandia Północna 1:0 (0:0)

21.06.2016 Ukraina – Polska 0:1 (0:0)

12.06.2016 Polska – Irlandia Północna 1:0 (0:0) A

21.06.2016 Ukraina – Polska 0:1 (0:0)

16.06.2016 Niemcy – Polska 0:0 25.06.2016 Szwajcaria – Polska 1:1 (0:1) pd. k. 4:5 tacja R e p re z n tacja

12 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka Galeria ŁNP 25.06.2016 Szwajcaria – Polska 1:1 (0:1) pd. k. 4:5

30.06.2016 Polska – Portugalia 1:1 (1:1) pd. k. 3:5

30.06.2016 Polska – Portugalia 1:1 (1:1) pd. k. 3:5

25.06.2016 Szwajcaria – Polska 1:1 (0:1) pd. k. 4:5

25.06.2016 Szwajcaria – Polska 1:1 (0:1) pd. k. 4:5

30.06.2016 Polska – Portugalia 1:1 (1:1) pd. k. 3:5

30.06.2016 Polska – Portugalia 1:1 (1:1) pd. k. 3:5 30.06.2016 Polska – Portugalia 1:1 (1:1) pd. k. 3:5

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 13 30.06.2016 Polska – Portugalia 1:1 (1:1) pd. k. 3:5

11.11.2016 Rumunia – Polska 0:3 (0:1)

4.09.2016 Kazachstan – Polska 2:2 (0:2)

14.11.2016 Polska – Słowenia 1:1 (0:1)

8.10.2016 Polska – Dania 3:2 (2:0) A

11.10.2016 Polska – Armenia 2:1 (0:0) 14.11.2016 Polska – Słowenia 1:1 (0:1) tacja R e p re z n tacja

14 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka Z notesu Nawałki

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 15 Od „A” do „Z” Rok 2016, który za sprawą reprezentacji Polski obfitował w mnóstwo pozytywnych emocji, dobiega końca. Czas zatem podsumować go naszym piłkarskim alfabetem!

A C jak Arłamów jak „Chcę więcej”

Magiczne miejsce, w którym nasi repre- Takie obrazki znajdziecie tylko u nas! zentanci przez ponad tydzień przygotowy- „Chcę więcej”, to unikalny materiał o na- wali się do mistrzostw Europy we Francji. szej reprezentacji na mistrzostwach Eu- Biało-czerwoni mieli tam do dyspozycji do- ropy we Francji. Byliśmy dosłownie wszę- słownie wszystko. Od wysokiej jakości, peł- dzie – w szatni, w pokojach, na trenin- nowymiarowego boiska, świetnie wyposa- gach i wielu innych miejscach, gdzie mo- żonej siłowni czy profesjonalnej odnowy bio- gliśmy spotkać biało-czerwonych. „Chcę logicznej. Ten, kto wówczas śledził nasz ka- więcej” przedstawia nieco inną perspek- nał na YouTube, doskonale wie, co oferował tywę tego, co działo się w naszej kadrze swoim gościom luksusowy Hotel Arłamów. podczas francuskiego turnieju. Ogląda- łeś? Jeśli nie, to czas to nadrobić! Zapra- szamy na Łączy nas piłka.

B jak bramkarze D Ktoś kiedyś stwierdził, że Polska bramka- jak duma rzami stoi. I prawidłowo, ponieważ na tej po- zycji zawsze występuje u nas tzw. „kłopot bo- Możemy być dumni z postawy repre- gactwa”. Kibice reprezentacji bardzo dobrze zentacji Polski w ostatnim czasie. Bia- pamiętają pierwszy mecz na mistrzostwach ło-czerwoni zawsze grają do ostatniego Europy, gdy Wojciech Szczęsny doznał ura- gwizdka sędziego i walczą o każdy centy- zu, a jego miejsce między słupkami zajął Łu- metr murawy. Pokazali to chociażby w me- kasz Fabiański. „Fabian” kapitalnie spisywał się czu eliminacji mistrzostw świata z Arme-

A w bramce, wielokrotnie ratując naszą druży- nią, gdy w ostatnich sekundach po do- nę przed utratą gola. Nie inaczej było także środkowaniu Jakuba Błaszczykowskie- w eliminacjach, kiedy w końcowej fazie peł- go gola na wagę zwycięstwa strzelił Ro- nił rolę pierwszego golkipera. bert Lewandowski.

E jak EURO 2016

Przepiękna przygoda naszych reprezen- tantów, którą emocjonowała się cała Polska. Na mistrzostwach Europy w grupie pokona- liśmy Irlandię Północną, Ukrainę i bezbram- kowo zremisowaliśmy z Niemcami. W kolej- nej rundzie po zaciętej walce wyeliminowali- śmy po rzutach karnych Szwajcarię, a awans przypieczętował Grzegorz Krychowiak, który ze stoickim spokojem pokonał Yanna Som- tacja R e p re z n tacja

16 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka piłkarski alfabet Piłkarski alfabet reprezentacji Polski

hotel Hermitage Barrière, zlokalizowany w turystycznym kurorcie La Baule, tuż przy jednej z najpiękniejszych atlantyckich za- tok w Europie. Malownicze klify, spektaku- larne widoki i świetne miejsce do odpo- czynku, a także koncentracji przed wielki- mi wyzwaniami. Baza była jednym z naj- ważniejszych czynników, dzięki którym biało-czerwonym poszło we Francji tak do- brze. Świetne warunki do pracy w La Bau- le mieli także dziennikarze, którym PZPN zbudował Oficjalne Biuro Prasowe Repre- zentacji. Było położone w funkcjonalnym namiocie tuż przy boisku treningowym, na którym ćwiczyli reprezentanci Polski.

G jak gole

22 gole strzelili biało-czerwoni w 2016 roku. Najwięcej bramek zdobyli w towa- rzyskim spotkaniu we Wrocławiu, gdzie wysoko pokonaliśmy Finlandię 5:0. Wów- czas na listę strzelców dwukrotnie wpisali się Paweł Wszołek i Kamil Grosicki. Jedno trafienie dorzucił także Filip Starzyński.

H jak humor

Dobra atmosfera w naszej kadrze to podsta- wa. O nią zawsze stara się dbać niezastąpiony duet Grzegorz Krychowiak – Wojciech Szczę- sny. Nie odstaje od nich także Artur Jędrzej- czyk, który strzela dowcipami jak z procy.

mera. W ćwierćfinale biało-czerwoni wal- czyli jak równy z równym z Portugalią. Lepsi okazali się piłkarze Fernando Santosa, któ- rzy pokonali Polaków po serii „jedenastek”. Portugalczycy zaszli aż do finału, gdzie po- konali gospodarzy i zostali mistrzem Europy.

F jak Francja

Francja na miesiąc stała się domem repre- zentacji Polski. Bazą biało-czerwonych był

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 17

I Ł jak Irlandia Północna jak Łączy Nas Piłka

Pierwszy pokonany przez Polaków rywal Nasz portal to miejsce spotkań kibi- i pierwsze historyczne zwycięstwo na ców reprezentacji Polski! Tylko na Łą- mistrzostwach Europy. Po zaciętej wal- czy Nas Piłka znajdziecie wyjątkowe ce i kilku wyśmienitych okazjach piłka- materiały zza kulis drużyny Adama Na- rze Adama Nawałki przechylili szalę zwy- wałki. Na każdym zgrupowaniu do- cięstwa na swoją stronę. Jedyną bramkę starczamy wam mnóstwo unikalnych w drugiej połowie zdobył . materiałów, abyście mogli poczuć się jak najbliżej naszych reprezentantów.

J jak Jurata M jak Milik To właśnie tam nasza drużyna narodowa roz- poczęła swój pierwszy etap przygotowań do Bardzo dobre występy w tym roku Ar- EURO 2016. Na zgrupowaniu regeneracyj- kadiusza Milika zaowocowały transfe- nym w Juracie biało-czerwoni spędzili czte- rem do SSC Napoli. Napastnik świet- ry doby, po czym przenieśli się w Bieszcza- nie wkomponował się w zespół wicemi- dy do Hotelu Arłamów. strza Włoch – strzelał w , a także w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Niestety, w meczu z Danią doznał fatalnej kontu- zji, która wykluczyła go z gry na kolejne miesiące. Wszyscy koledzy i kibice trzy- mają kciuki za jak najszyb- szy powrót na boisko. K N jak kwalifikacje jak Nawałka

Bardzo udanie zakończyli biało-czerwo- Trener Adam Nawałka przez lata swojej ni ten rok w kwalifikacjach mistrzostw ciężkiej pracy odmienił oblicze naszej świata. Po remisie z Kazachstanem nasi drużyny. Sprawił, że wróciła moda na re- piłkarze odnieśli trzy kolejne zwycię- prezentację Polski i wiara w naszą druży- stwa. Pokonali na PGE Narodowym dru- nę. Wspólnie ze swoim sztabem szkole- żyny Danii i Armenii, a ostatnie zwycię- niowym kapitalnie przygotował swoich stwo odnieśli na trudnym terenie w Bu- podopiecznych do francuskiego turnie- kareszcie z Rumunią. Polacy są liderem ju, a teraz jest na najlepszej drodze, by grupy E, a ich kolejnym rywalem będzie wprowadzić biało-czerwonych na zespół z Czarnogóry, z którym zmierzą mistrzostwa świata w Rosji. się pod koniec przyszłego roku.

A L jak Lewandowski

Lider, przywódca, bohater narodowy. Ist- nieje wiele synonimów, które trafnie opi- sałyby naszego kapitana. Robert Lewan- dowski wspólnie z kolegami z drużyny wprowadził Polskę na mistrzostwa Euro- py i był jej wiodącą postacią. Od wysokie- go C „Lewy” rozpoczął także eliminacje do mundialu, zdobywając w czterech dotychczasowych meczach aż sie- dem bramek. Kwestią czasu jest za- tem, gdy zostanie najskutecz- niejszym strzelcem w hi- storii naszej reprezen- tacji. Nasz snajper ma na koncie 42 trafienia, a do pierwszego Wło- dzimierza Lubańskie- go traci już „tylko” 6 goli. tacja R e p re z n tacja

18 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka Piłkarski alfabet miej Spałek (Fizjoterapeuta), Paweł Ptak w ustawieniu z dwoma atakującymi. Tre- (Fizjoterapeuta), Wojciech Herman (Ma- ner Nawałka z drużyny do lat 21 powołał sażysta), Tomasz Leśniak (Kucharz Repre- Arkadiusza Milika, który świetnie wkom- zentacji), Paweł Kosedowski (Kierownik ponował się w pierwszą reprezentację. techniczny), Paweł Sidorowicz (Kitman). Szybko stał się partnerem w ataku Roberta O Lewandowskiego, a ich duet w ostatnich jak odpowiedzialność meczach siał postrach w całej Europie.

W każdej formacji naszego zespo- łu znajduje się przynajmniej jeden za- wodnik, który potrafi wziąć odpowie- dzialność na swoje barki. W bramce T zawsze pewnie spisują się Wojciech jak transfery Szczęsny z Łukaszem Fabiańskim, Ka- W mil Glik jest liderem obrony, Grze- Po mistrzostwach Europy we Francji jak Wrocław gorz Krychowiak rządzi w środku pola, mieliśmy prawdziwy „wysyp” transfe- a Robert Lewandowski bryluje w ataku. rów z udziałem biało-czerwonych. Klu- Drużyna Adama Nawałki na Dolnym by zmienili m.in. Grzegorz Krychowiak, Śląsku zakończyła ten wspaniały rok. który przeniósł się do Paris Saint-Ger- Na Stadionie Wrocław biało-czerwoni main, dołączył do AS Mona- towarzysko zmierzyli się ze Słowenią, co. Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński zasi- a spotkanie zakończyło się rezultatem lili szeregi SSC Napoli, Jakub Błaszczy- 1:1. Wyrównującą bramkę po podaniu kowski został zawodnikiem Wolfsbur- Jakuba Błaszczykowskiego zdobył Łu- P ga, podpisał kontrakt kasz Teodorczyk. jak PGE Narodowy

Prawdziwa twierdza i dom naszego ze- społu. To na PGE Narodowym rozgry- wamy wszystkie mecze o stawkę i tak zostanie do co najmniej końca 2020 roku. W całej historii meczów o punk- ty rozgrywanych na tym stadionie bia- ło-czerwoni przegrali tylko raz, a sta- ło się to ponad trzy lata temu w meczu eliminacji mistrzostw świata z Ukrainą.

R jak ranking

Biało-czerwoni stale windują się w górę w rankingu FIFA, a obecnie zajmują 15. miejsce. Jesteśmy wyżej od takich ze- społów, jak Włochy, Meksyk, Islan- dia, Holandia czy Irlandia. To najwyż- sze miejsce w historii naszej reprezen- tanci zajmowane w tym zestawieniu.

S jak sztab szkoleniowy z mistrzem Anglii – Leicester City. Oto- czenie zmienił także , któ- „Team behind the team” – tymi słowami remu występ na EURO 2016 uniemożli- charakteryzuje swój sztab szkoleniowy wiła kontuzja barku. „Ryba” po kilku se- Adam Nawałka. Za selekcjonerem stoi zonach spędzonych w Tereku Groznym grupa osób, która zaangażowana jest przeszedł do Olympique Lyon. Z w prowadzenie reprezentacji całą dobę jak zwycięstwa przez siedem dni w tygodniu. Poznajmy ich: (Dyrektor Reprezentacji), Siedem zwycięstw odniosła repre- Jakub Kwiatkowski (Rzecznik Prasowy), zentacja Polski w 2016 roku. Polacy po- Bogdan Zając (II trener), Jarosław Tkocz konali w meczach towarzyskich Serbię (Asystent, Trener Bramkarzy), Hubert Ma- i Finlandię. Na mistrzostwach Europy łowiejski (Asystent, Szef banku informa- U we Francji wygrali z Irlandią Północną cji), Robert Góralczyk (Trener Asystent), jak ustawienie i Ukrainą, a w kolejnym rozdziale na- Remigiusz Rzepka (Trener przyg. Fizycz- szego zespołu narodowego, czyli elimi- nego), Marcin Prasoł (Trener Analityk), Ge- Reprezentacja Polski w ostatnich latach nacjach mistrzostw świata, podopiecz- rard Juszczak (Trener Analityk), Dawid Za- przyzwyczaiła do tego, że grała jednym ni Adama Nawałki ograli Danię, Arme- jączkowski (Analityk, Statystyk), Jacek Ja- napastnikiem. Kiedy selekcjonerem zo- nię oraz Rumunię. roszewski (Lekarz Reprezentacji), Bartło- stał Adam Nawałka, zaczęła występować Jacek Janczewski

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 19 Liczbowe podsumowanie roku Okres świąteczno-noworoczny jest czasem wszelakich podsumowań. Mijający 2016 rok, był dla polskiej piłki niezwykle udany, toteż przygotowywanie takich podsumowań jest niezwykle przyjemnym zajęciem. W 2016 roku udało się w polskiej piłce osiągnąć bardzo wiele. Legia Warszawa po 20-tu latach oczekiwania przełamała niemoc polskich klubów i awansowała do Ligi Mistrzów. Natomiast kadra pokazała się z bardzo dobrej strony podczas finałów UEFA EURO 2016, co w dużej mierze pozwoliło na kolejny awans w rankingu FIFA. Przedstawiamy najciekawsze naszym zdaniem liczby mijającego roku. 3 9 najmniej gościnnym terenem w 2016 przy tylu bramkach swojego zespołu roku w Ekstraklasie był Gdańsk. Lechia uczestniczył w tym roku Kamil Grosic- w roli gospodarza rozegrała 18 spotkań. ki (6 goli, 3 asysty), po tym jak pojawiał Tylko w trzech przypadkach rywalom się na boisku wchodząc z ławki rezerwo- udawało się wywalczyć punkty. Cztery wych. W sumie w 2016 roku Grosik zdo- oczka zabrali ze sobą do Niecieczy za- był dla Rennes 8 goli i zanotował 6 asyst. wodnicy Bruk-Bet Termaliki, jedno poje- chało do Szczecina z piłkarzami Pogoni. 14 w 2016 roku reprezentacja Polski roze- 4 grała w sumie 14 spotkań (5 meczów to- cztery bramki zdobyła reprezentacja Pol- warzyskich, 5 spotkań w finałach UEFA ski podczas Mistrzostw Europy 2016 we EURO 2016 we Francji oraz 4 spotkania Francji. Biało-Czerwoni pokonywali bram- eliminacyjne do Mistrzostw Świata w Ro- karzy niemal wszystkich swoich rywali. sji w 2018 roku). Bilans Biało-Czerwonych Piłkarze Adama Nawałki nie trafili jedy- to 8 zwycięstw, 4 remisy i tylko 2 porażki. nie do bramki reprezentacji Niemiec. Manuel Neuer zachował czyste konto. 8 najwięcej bramek dla Biało-Czerwo- nych w 2016 roku zdobył Robert Le- wandowski. Najlepszy polski goleador 7 goli strzelił w 4 meczach eliminacyj- nych do rosyjskiego mundialu. Jedną 15 podczas UEFA EURO 2016 we Francji to jak dotąd najwyższe w historii reprezentacji 5 w ćwierćfinałowym meczu przeciw- Polski miejsce w rankingu FIFA. Nasza kadra pięć meczów rozegrała reprezentacja Polski ko Portugalii. nigdy nie była sklasyfikowana tak wysoko. podczas francuskiego UEFA EURO 2016. Na- sza reprezentacja po raz pierwszy w historii wyszła z grupy najważniejszego piłkarskie- go turnieju na starym kontynencie. Piłkarze Adama Nawałki pożegnali się z Francją dopie- ro po przegranych rzutach karnych w meczu z Portugalią, późniejszym złotym medalistą. as p i ł ka 6 sześć spotkań w 2016 roku rozegrała mło- dzieżowa reprezentacja Polsku U21 w ra- mach przygotowań do UEFA EURO U21 Polska 2017. Drużyna Marcina Dorny od- niosła 5 zwycięstw i zremisowała z Węgra- mi. We wszystkich meczach zakończonych triumfem Biało-Czerwonych polscy golki- perzy zachowywali czyste konto. Łąc z y n

20 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka T Liczbowe podsumowanie roku wój szczęśliwy numerek 30 dwa trafienia więcej od napastnika Legii Warszawa uzbierał w sezonie 2015/2016 Robert Lewandowski. Zawodnik Bayernu Monachium zdobył tym samym po raz dru- gi w swojej karierze koronę króla strzelców Bundesligi. W sezonie 13/14, jeszcze w bar- wach Borussii Dortmund tytuł najlepszego strzelca wywalczył z 20 golami na koncie. 32 latem głęboko do kieszeni sięgnęli włoda- rze włoskiego Napoli. Błękitni przelali na konto Ajaxu Amsterdam 32 miliony euro sprowadzając do siebie Arkadiusza Milika. W ten sposób zostało pobitych kilka rekor- dów. Arek stał się najdroższym polskim pił- zentującym Polskę w Lidze Mistrzów był Wi- karzem w historii, a także najdrożej sprze- dzew Łódź, który w sezonie 1996/1997 rywa- danym piłkarzem przez klub z Amsterdam lizował w grupie z Borussią Dortmund, Atle- ArenA. O tym jak jaką markę wypracował tico Madryt oraz Steaua Bukareszt. sobie w Amsterdamie nasz reprezentant, najlepiej świadczy to, że kosztował on no- 16 wego pracodawcę dwa razy więcej, niż Zla- dokładnie 16 lat i 34 dni miał Przemysław tan Ibrahimović, który w 2004 zasilił Ju- Bargiel (Ruch Chorzów), gdy 29 kwietnia ventus Turyn. Napoli więcej w swojej hi- zadebiutował przy Cichej przeciwko Cra- storii wydało tylko na Gonzalo Higuaina. covii. Tym samym stał się najmłodszym de- biutantem w Ekstraklasie w XXI w., o dwa 21 dni wyprzedzając Przemysława Mystkow- prawdziwe wejście smoka w Anderlechcie skiego (Jagiellonia Białystok), który rów- zaliczył Łukasz Teodorczyk. Urodzony w Żu- nież debiutował przeciwko „Pasom”. rominie napastnik przeżywa bodaj swój naj- lepszy okres w karierze, na czym bardzo ko- rzysta Anderlecht Bruksela, który zdecydował się na wypożyczenie Polaka z Dynama Kijów. W 28 meczach reprezentant Polski zdobył 21 bramek. Strzelał na wszystkich frontach – w li- dze, pucharze kraju oraz eliminacjach i fazie 18 grupowej Ligi Europy. [stan na 19 grudnia] 2-ego maja drugi raz z rzędu, a 18. w ogó- le po Puchar Polski sięgnęła Legia War- szawa. Stołeczna drużyna, podobnie jak przed rokiem pokonała w finale Lecha Po- znań. Bramkę na wagę zwycięstwa zdo- był w 69. minucie Aleksandar Prijović. 28 z takim dorobkiem strzeleckim sezon 2015/2016 w lidze zakończył napastnik Legii Warszawa, Nemanja Nikolics. 28 tra- fień zapewniło Węgrowi z serbskim pasz- portem tytuł króla strzelców Ekstraklasy. 20 Był to jednocześnie piąty najlepszy wynik tyle lat czekały polskie zespoły na powrót wszechczasów. W 1927 roku królem strzel- do elitarnej Ligi Mistrzów. W końcu niemoc ców z 37 trafieniami został Henryk Reyman, przedstawicieli polskiej Ekstraklasy przeła- w 1934 roku 33 gole dały zapewniły tytuł mała Legia Warszawa. Stołeczna drużyna najlepszego strzelca Ernestowi Wilimow- w drodze do fazy grupowej tych rozgrywek skiemu. 31 trafień w 1948 uzbierał Józef pokonała Zrinjski Mostar z Bośni i Hercego- Kohut, a 29 bramek w 1996 zdobył Marek winy, słowacki FK AS Trenčín oraz Dundalk Koniarek. Podobnie jak Nikolics, 28 trafień FC z Irlandii. Poprzednim zespołem repre- w 1928 roku uzbierał także Ludwik Gintel.

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 21 60 tyle punktów zdobyła najlepiej punktu- jąca w 2016 roku drużyna na zapleczu Ekstraklasy. Była nią katowicka GieKSa. Czterokrotny wicemistrz Polski oraz trzy- krotny zdobywca Pucharu Polski sezon 2015/2016 zakończył na 4. miejscu. Po 19 kolejkach w trwających rozgrywkach zespół z Bukowej zajmuje drugie miej- sce w tabeli pierwszej ligi. 63 o tyle miejsc w rankingu FIFA awanso- wała reprezentacja Polski pod wodzą Adama Nawałki. Gdy obecny selekcjo- ner obejmował stery naszej kadry w li- stopadzie 2013 roku, Biało-Czerwoni zaj- 66 68 mowali 78 lokatę. W ostatnim rankin- tyle bramek w rozgrywkach o mistrzostwo to zdecydowanie najlepszy dorobek gu Polacy zostali sklasyfikowani na 15 Polski w piłce nożnej stracił zespół Ruchu punktowy w Ekstraklasie w 2016 roku. miejscu w rankingu. Najwyżej spośród Chorzów. To oznacza, że Niebiescy dys- Jest to wynik Legii Warszawa. Wojsko- wszystkich drużyn, z którymi rywalizu- ponowali w 2016 roku najbardziej dziu- wi 33 punkty zdobyli wiosną sezonu ją w eliminacjach do Mistrzostw Świata rawą defensywą w lidze. Drużyna z Ci- 2015/2016, a 35 jesienią w trwającym se- w Rosji w 2018 roku. chej traciła średnio 1,83 bramki na mecz. zonie. as p i ł ka Łąc z y n

22 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka T wój szczęśliwy numerek

95 781 w 2016 roku, dokładniej 18 grudnia, mi- tyle goli strzeliły wszystkie zespoły gra- nęła 95-ta rocznica rozegrania pierwsze- jące w Ekstraklasie w 2016 roku. Naj- go meczu międzypaństwowego repre- więcej – 71 – było dziełem piłkarzy war- zentacji Polski. Pierwszym, historycznym szawskiej Legii. meczem Biało-Czerwonych było spotka- * Stan na 21.12.2016 nie z Węgrami w Budapeszcie. Po bram- ce Jenő Szabó, 1:0 zwyciężyli Węgrzy. KAMIL ŚWIRYDOWICZ

99 tyle głosów podczas ostatniego Walne- go Zgromadzenia Sprawozdawczo Wy- borczego Polskiego Związku Piłki Nożnej uzyskał Zbigniew Boniek. To oznaczało, że dotychczasowy Prezes PZPN będzie sprawował funkcję najważniejszej osoby w polskiej piłce przez drugą kadencję.

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 23 We Francji ćwierćfinał, a potem…? Lato, którego długo nie zapomnimy

Rok 2016 już na zawsze będzie się nam kojarzył ok. z fantastyczną historią reprezentacji Polski, która zrobiła furorę na mistrzostwach Europy we Francji i została zatrzymana tylko przez Portugalię. To wtedy ruszyła 32 mln euro moda na biało-czerwonych i to w skali europejskiej. Efekt? Podopieczni Adama Nawałki byli głównymi bohaterami transferów. Naprawdę wielkich transferów!

Arkadiusz Milik ok. Ajax AFC – SSC Napoli Kluczowa postać chyba jednego z najgorętszych transferów po mistrzostwach Europy. Nie zawsze jesteśmy bowiem świadkami przenosin 22-letniego napastnika, na którego wicemistrz Włoch 26 jest w stanie wyłożyć 32 miliony euro. W trakcie ówczesnego okna transferowego Ajax zmienił znacząco zdanie, gdy dostrzegł, że może mln euro stracić wielki talent, na którym jednocześnie może zarobić ponad dziesięciokrotnie więcej pieniędzy. Do Amsterdamu Polak przecho- dził przecież za niecałe 3 miliony euro. Historia letnich przenosin jest o tyle zwariowana, że nasz zawodnik przyszedł w następstwie Gon- zalo Higuaina, który za, uwaga, 94 miliony euro przeniósł się do mi- strza kraju Juventusu. Nic nas w futbolu nie powinno już dziwić, tak samo jak nie zdziwi nas, gdy po kontuzji Milik wróci i zrobi jeszcze większą furorę w Serie A, niż dotychczas. Grzegorz Krychowiak ok. Sevilla FC – Paris Saint-Germain FC I od razu zaznaczmy – wyżej podana kwota może wzrosnąć w za- leżności od tego, ile „Krycha” osiągnie z francuskim klubem. Krycho- 22 wiak podpisał kontrakt w trakcie szaleństwa związanego z EURO

A 2016 i wrócił do Paryża, czyli miasta, które bardzo dobrze zna i w mln euro którym czuje się najlepiej. Choć początek Grzegorza w nowym ze- spole nie należał do najlepszych, to Krychowiaka tylko nierozsądni mogą przekreślić. Polak trafił do wielkiego klubu, w którym wysokie wymagania były postawione już od pierwszego treningu. Póki co „Krycha” nadal buduje swoją pozycję w Paryżu i to wiosenna runda będzie prawdziwą weryfikacją jego przydatności dla mistrza Francji. Piotr Zieliński ok. Udinese Calcio – SSC Napoli Włodarze włoskiego klubu tak poszli na transferowe zakupy, że w jednym oknie postanowili kupić dwóch reprezentantów Polski. 11 O Arkadiuszu Miliku przeczytaliście wcześniej, ale do Neapolu trafił też inny zawodnik. Piotr Zieliński ograniczył swoje występy na EURO mln euro 2016 do meczu z Ukrainą, ale miał na tyle mocną pozycję w Serie A, że Napoli nie miało wątpliwości, że chce się zgłosić do Udinese po Po- laka. W kontekście „Zielka” mówiono też o Liverpoolu, ale ostatecznie trafił na Stadio San Paolo i chyba nie żałuje. Zieliński ma już za sobą gole dla Napoli w Serie A oraz występy w Lidze Mistrzów. A z tego, co widzimy po jego występach, będzie jeszcze lepiej. tacja R e p re z n tacja

24 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka T We Francji ćwierćfinał, a potem…? ransferowa karuzela Lato, którego długo nie zapomnimy

Kamil Glik ok. Torino FC – AS Monaco I choć sam obrońca podkreślał, że nie będzie miał kłopotów z akli- matyzacją w nowym klubie, to i tak Kamil Glik w ekspresowym tempie 5,5 stał się głównodowodzącym w Monaco. Polak jest żywą legendą Torino, ale z taką grą we francuskim klubie już teraz jest ulubieńcem kibiców. mln euro Trzeba przyznać, że Monaco gra fantastycznie w i w Lidze Mi- strzów, a Glik nie odstaje poziomem od kolegów. Więcej, Polak jest wy- różniającym się graczem i nikt w Monaco nie żałuje, że na początku lip- ca przelano 11 milionów euro na konto Torino. Kamil Glik to absolutnie jeden z najbardziej wyróżniających się piłkarzy przedstawiciela Ligue 1.

Bartosz K apustka Cracovia – Leicester City ok. Początki dla Kapustki w Leicester były trudne i nadal do najłatwiej- szych nie należą. Biorąc jednak pod uwagę to, jak szybko rozwinęła się kariera polskiego pomocnika, teraz musimy cierpliwie poczekać na jego prawdziwą szansę. Póki co Polak kupiony za niecałe 6 milionów euro wal- 5 czy o swoją pozycję. mln euro Jakub Błasz czykowski Borussia Dortmund – VfL Wolfsburg To, jak ważną postacią dla reprezentacji Polski jest Kuba Błaszczykow- ski, wiemy od dawna. Po nieudanym epizodzie w Fiorentinie i po tym, jak nie widział Polaka w Borussii Dortmund, tak doświad- czony piłkarz nie musiał długo czekać na oferty. Bardzo chętnie z usług Błaszczykowskiego chciał skorzystać VfL Wolfsburg, który zapłacił kwotę 5 milionów euro. Polak jest bardzo szanowany w swoim zespole, posta- ok. nowiono nawet, by przez moment nosił opaskę kapitańską. Jak na tak krótki pobyt w nowym otoczeniu, to już duże wyróżnienie. Karol Linetty 3,2

(Lech Poznań – UC Sampdoria mln euro To chyba najbardziej pozytywne zaskoczenie „polskiego” okna trans- ferowego. Karol Linetty zdecydował się na duży krok i postanowił prze- nieść się z Lecha Poznań do Sampdorii Genua. Klub Polaka nie walczy być może o najwyższe cele, ale nie przeszkadza to Karolowi bardzo do- bre prezentować się na tle innych drużyn Serie A. W naprawdę krót- kim czasie Linetty stał się podstawowym zawodnikiem swojej drużyny. Maciej Rybus wolny Terek Grozny – Olympique Lyon transfer Choć nie zagrał z powodu kontuzji na EURO 2016, to i tak lato mógł zaliczyć do udanych. Maciej Rybus zamienił Terek Grozny na znany fran- cuski zespół Olympique Lyon. To była dobra zmiana dla Polaka, który po czterech latach koniecznie chciał zmienić otoczenie. Trafił najlepiej jak mógł – gra w silnym zespole z mocną ligą. Do tego zaliczył występy w Li- dze Mistrzów, a na wiosnę powalczy w Lidze Europy.

Igor Lewczuk, Paweł Wszołek czy Łukasz Teodorczyk też zmie- nili klub, ale nie byli na mistrzostwach Europy we Francji. Cezary Jeżowski

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 25 Po historycznym EURO 2016 „Lewy” się nie zatrzymuje!

To był świetny rok w wykonaniu Roberta Lewandowskiego. Nie tylko w piłce klubowej, ale i (a może przede wszystkim) w reprezentacyjnej, polski napastnik przeżywał fantastyczne chwile. Po EURO 2016, na którym Robert poprowadził nas do ćwierćfinału, przyszedł czas na nowe wyzwania.

esteśmy w trakcie eliminacji do z Armenią (2:1) i ostatni dublet z Rumu- Przypomnijmy, że Lewandowski mistrzostw świata 2018 i trze- nią (3:0). Ta statystyka powala na kola- w grudniu podpisał nowy kontrakt ba przyznać, że „Lewy” nic się nie na – na 10 bramek zdobytych przez re- z Bawarczykami do 2021 roku, dzięki zmienił, czyli… nadal gra fenome- prezentację Polski, aż 7 (słownie: sie- czemu stał się najlepiej zarabiającym nalnie. Na koniec 2016 roku nasza dem!) jest autorstwa „Lewego”. piłkarzem Bayernu, jak i całej Bunde- sytuacjaJ w grupie E jest bardzo dobra. Nadchodzący 2017 rok też może być sligi. Nowa umowa może oznaczać, Mamy na koncie 10 punktów, jesteśmy li- udany. Lewandowskiego czeka dużo gra- że kapitan reprezentacji Polski myśli derami, a druga w tabeli Czarnogóra traci nia i co najistotniejsze – będą to mecze o tym, by na dłużej pozostać w Mona- do nas trzy „oczka”. Dodatkowo jesteśmy o wielką stawkę. chium. A jest o co grać, bo co jak co, ekipą, która strzeliła dotychczas najwię- W eliminacjach z reprezentacją Pol- ale triumfu w Champions League Bay- cej goli w grupie (10 goli), a także jeszcze ski „Lewy” rozegra sześć spotkań (z Czar- ern nie osiągnie bez pomocy polskie- żadna drużyna nie zdołała nas pokonać. nogórą na wyjeździe, z Rumunią u sie- go napastnika. Jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji bie, z Danią na wyjeździe, z Kazachsta- Czekamy z niecierpliwością na nowy

A przed kolejnymi meczami eliminacyjny- nem u siebie, z Armenią na wyjeździe i z rok, bo jeżeli Robert Lewandowski będzie mi, ale sami też wiemy, że na początku Czarnogórą u siebie). Do tego dojdzie zdrowy, to jest w stanie nie tylko wyrów- kwalifikacji nie było wcale tak kolorowo. walka o mistrzostwo Niemiec, w której nać, ale i przeskoczyć tegoroczne osią- Pierwsze spotkanie to niespodziewany Bayern do końca może walczyć z Borus- gnięcia! „Lewy” to klasa sama w sobie. I co remis z Kazachstanem. Remis o tyle za- sią Dortmund czy RB Lipsk. No Mi- najważniejsze – nigdy się nie zatrzymuje. skakujący, że przecież wygrywaliśmy już strzów – tak samo upragniona przez Bay- 2:0. Potem, grając już lepiej lub gorzej, ale ern, jak i samego Polaka… Cezary Jeżowski

co najważniejsze – wygrywaliśmy z każ- dym. Reprezentacja Polski miała dobre,

a nawet bardzo dobre momenty. Jedna Mimo Najpierw z rzutu karnego z Kazachstanem (2:2), potem hat-trick rzecz jednak nie uległa zmianie – Ro- bert Lewandowski jak występował fan- z Danią (3:2), następnie gol na wagę trzech punktów z Armenią (2:1) tastycznie w pierwszej połowie roku, tak ” i w drugiej rozgrywał świetne spotkania. i ostatni dublet z Rumunią (3:0). Ta statystyka powala na kolana W eliminacjach na mundial zagrali- śmy dotychczas cztery spotkania, a w – na 10 bramek zdobytych przez reprezentację Polski, każdym z nich bramkarza rywali przy- najmniej raz pokonywał Lewandowski. aż 7 (słownie: siedem!) jest autorstwa „Lewego”. Najpierw z rzutu karnego z Kazachsta- nem (2:2), potem hat-trick z Danią (3:2), następnie gol na wagę trzech punktów tacja R e p re z n tacja

26 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka K apitan rekordzista

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 27 Najważniejszy rok Szymona Marciniaka! Polski arbiter wyróżniony

Prestiżowy portal „The 3rd Team” postanowił sędziowsko podsumować 2016 rok i wybrał najlepszych arbitrów w Europie. Drugie miejsce w rankingu zajął Polak – Szymon Marciniak. To wielkie wyróżnienie!

ak dobrego 2016 roku nie Wielkie mecze, które spodziewał się pewnie sam zainteresowany. Gdy poli- prowadził w tym sezonie czymy, okaże się, że Szymon Szymon Marciniak Marciniak sędziował aż 9 spo- tkańT rangi europejskiej. Punktem kul- 8 marca 2016 – 20:45, 1/8 finału LM (drugi mecz) minacyjnym były oczywiście mistrzo- Real Madryt – AS Roma 2:0 stwa Europy we Francji, gdzie Marci- niak poprowadził jako sędzia głów- 5 kwietnia 2016 – 20:45, 1/4 finału LM (pierwszy mecz) ny trzy spotkania. Swój debiut za- Bayern Monachium – SL Benfica 1:0 liczył w meczu Hiszpanii z Czecha- mi, potem poprowadził mecz rewe- 28 kwietnia 2016 – 21:05, 1/2 finału LE (pierwszy mecz) lacji turnieju Islandii z Austrią, a na ko- Szachtar Donieck – Sevilla FC 2:2 niec był arbitrem głównym pojedynku Niemcy – Słowacja. 13 czerwca 2016 – 15:00, faza grupowa EURO 2016 Przypomnijmy, że w trakcie EURO Hiszpania – Czechy 1:0 2016 do zespołu Szymona Marciniaka należeli sędziowie liniowi Paweł Sokol- 22 czerwca 2016 – 18:00, faza grupowa EURO 2016 nicki oraz Tomasz Listkiewicz. Z kolei na Islandia – Austria 2:1 dodatkowych asystentów przy bram- kach wyznaczono Pawła Raczkowskie- 26 czerwca 2016 – 18:00, 1/8 finału EURO 2016 go oraz Tomasza Musiała. Arbitrem re- Niemcy – Słowacja 3:0 zerwowym jako asystent pozostał Ra- dosław Siejka. Sam Marciniak został 28 września 2016 – 20:45, faza grupowa LM potem we Francji jako arbiter tech- Atletico Madryt – Bayern Monachium 1:0 niczny ćwierćfinału mistrzostw Niem- cy – Włochy, a także półfinału Portu- 18 października 2016 – 20:45, faza grupowa LM galia – Walia. Olympique Lyon – Juventus Turyn 0:1 Łącznie arbiter z Płocka sędziował w Europie na trzech wielkich polach 7 grudnia 2016 – 20:45, faza grupowa LM – w Lidze Mistrzów, Lidze Europy oraz Real Madryt – Borussia Dortmund 2:2 na mistrzostwach Europy. W każdym z nich prezentował się więcej niż do- Marci n iak

28 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka R ówno z gwizdkiem Najważniejszy rok Szymona Marciniaka! Polski arbiter wyróżniony

Ranking najlepszych sędziów w 2016 roku:

1. Mark Clattenburg (Anglia, rok urodzenia: 1975) 110 pkt 2. Szymon Marciniak (Polska, rok urodzenia: 1981) 86 pkt 3. Damir Skomina (Słowenia, rok urodzenia: 1976) 70 pkt 4. Nicola Rizzoli (Włochy, rok urodzenia: 1971) 68 pkt 5. Viktor Kassai (Węgry, rok urodzenia: 1975) 64 pkt 6. Milorad Mazić (Serbia, rok urodzenia: 1973) 46 pkt 7. Cuneyt Cakir (Turcja, rok urodzenia: 1976) 43 pkt 8. Felix Brych (Niemcy, rok urodzenia: 1975) 38pkt 9. Bjoern Kuipers (Holandia, rok urodzenia: 1973) 29 pkt 10. Jonas Eriksson (Szwecja, rok urodzenia: 1974) 19 pkt

brze, więc nic dziwnego, że na koniec roku został wybrany przez prestiżo- wy portal „The 3rd Team” drugim naj- lepszym sędzią Europy w 2016 roku. W zestawieniu pierwszą lokatę za- jął Mark Clattenburg z Anglii, a na naj- niższym stopniu podium uplasował się Słoweniec Damir Skomina. W po- równaniu z poprzednim rankingiem, Marciniak awansował aż o cztery po- zycje. Wówczas stał się szóstym arbi- trem 2015 roku, gdy za najlepszego uważano Cuneyta Cakira. Dla porów- nania turecki sędzia w tym roku zajął siódme miejsce. Wygrana Clattenburga raczej nie powinna dziwić – w końcu to Anglik dostał do poprowadzenia jedne z naj- ważniejszych spotkań 2016 roku. Clat- tenburg sędziował dwa finały – Ligi Mi- strzów (Real – Atletico) oraz mistrzostw Europy we Francji (Portugalia – Francja). Co istotne w każdym z tych pojedyn- ków dobrze wywiązał się ze swojej roli. Eksperci z „The 3rd Team” szczegól- nie postanowili też wyróżnić Marcinia- ka, którego nazywają „nową gwiaz- dą sędziowską”. Jak czytamy, „ża- den sędzia nie zrobił takiego postępu, jak Polak”.

CEZARY JEŻOWSKI

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 29 Oficjalny Sklep Kibica Reprezentacji Polski w Warszawie już otwarty! Pierwszy stacjonarny Oficjalny Sklep Kibica Reprezentacji Polski rozpoczął swoją działalność. Otwarcia dokonał prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej wspólnie z Sekretarzem Generalnym PZPN Maciejem Sawickim i właścicielem sklepu R-Gol Marcinem Radziwonem.

d rana w „piłkarskim marke- dział mu las rąk w górze i entuzjastycz- cie” przy ul. Puławskiej 255 ne okrzyki. – Kandydatów jest wielu. Mu- w Warszawie dało się odczuć sicie jednak pamiętać o jednym. Aby to atmosferę oczekiwania. Wła- osiągnąć, trzeba przede wszystkim tre- śnie w niedzielę, 11 grudnia, nować, nie zważając na trudności. Mam Oswoją działalność w wydaniu stacjo- nadzieję, że kiedyś dostąpicie zaszczy- narnym zainaugurował Oficjalny Sklep tu włożenia koszulki z orłem na pier- Kibica Reprezentacji Polski. Na miej- si – dodał prezes. Po chwili Zbigniew Bo- o scu czekało kilkaset osób, które różnie niek utonął w „powodzi” najmłodszych spędzały czas. Uwagę wielu przykuwa- fanów. Każdy chciał zrobić sobie zdję- ła przestrzeń w biało-czerwonych bar- cie z legendą polskiego futbolu, a także wach, której strzegł Orzeł Bielik, czy- otrzymać autograf. li oficjalna maskotka reprezentacji Pol- Nikt nie odszedł z pustymi rękoma, ski. Chętnych na zrobienie pamiątkowe- a po wizycie prezesa dzieci mogły wziąć go zdjęcia nie brakowało, a część z kibi- udział w konkursach i zabawach. Lepi- ców skupiła się na oglądaniu na dużym ły Roberta Lewandowskiego z plasteli- telewizorze filmów dotyczących repre- ny, a także miały okazję pokryć kredka- zentacji Polski. Na ekranie nie zabrakło mi olbrzymią, reprezentacyjną koloro- również materiałów zza kulis funkcjono- wankę. Uśmiech nie schodził z ich twa- wania kadry, realizowanych przez portal rzy, a usatysfakcjonowani byli także ro- Łączy Nas Piłka. dzice małych kibiców. – Cieszy, że takie O 14:00 w sklepie pojawił się długo miejsce powstało. Przybliży ono na pew- wyczekiwany gość specjalny – prezes no świat piłki nożnej wielu dzieciakom Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew – przyznał tata 8-letniego Michała, któ- Boniek. Przywitało go kilkuset kibiców, ry w tym czasie rozglądając się po pół- czekających na oficjalne przecięcie wstę- kach zastanawiał się, co chciałby dostać gi. Po krótkich rozmowach prezes wraz w prezencie. Zgodziła się z nim mama z Sekretarzem Generalnym PZPN Ma- Laury. – To bardzo przyjazne miejsce, ciejem Sawickim i właścicielem sklepu do którego na pewno często jeszcze o n e s z aleńst w R-Gol Marcinem Radziwonem dokona- będziemy zaglądać – dodała. li tego honoru. Ostatnie cięcie wykonał Nic dziwnego. Aż 51 metrów kwa- prezes, zapraszając tym samym wszyst- dratowych urządzonych w biało-czer- w kich do zbliżenia się do reprezentacji wonych barwach sprawi, że poczujecie Polski! We wszystko wmieszał się Orzeł się tam jak w domu prawdziwego kibica Bielik, który po przecięciu wstęgi prze- naszej drużyny narodowej! Znajdziecie koziołkował wprost do sklepu. – Bie- tam wszystko, czego potrzebuje fan re- lik oszalał ze szczęścia – skomentował prezentacji Polski! Od koszulek z możli- z uśmiechem prezes. wością personalizacji, po kubki, poście- Po części oficjalnej prezes Boniek zna- le, piłki i wiele, wiele innych! lazł czas dla kibiców. Przez kilkadziesiąt Mijający rok w wykonaniu reprezen- minut pozował do zdjęć, rozdawał au- tacji Polski będziemy pamiętać jeszcze tografy i rozmawiał z fanami. Zwłasz- bardzo długo, dlatego nie ma dla Was cza tymi najmłodszymi. – Dziś możemy lepszego prezentu, jak także nowa in- cieszyć się z otwarcia sklepu kibica, ale ternetowa odsłona Oficjalnego Sklepu kto wie, może któryś z was w przyszło- Kibica Reprezentacji Polski! Sprawdźcie ści zagra w reprezentacji. Chcielibyście i wejdzie na Łączy Nas Piłka. zostać piłkarzami? – zapytał. Odpowie- Emil Kopański Bia ł o-c z er

30 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka Łączy nas piłka

Pamiętajcie!!! Oficjalny Sklep Kibica Reprezentacji Polski znajduje się w Warszawie przy ul. Puławskiej 255. Czekamy na Was

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień! 2016 | 31 Największe europejskie talenty w Polsce! Już w czerwcu Mistrzostwa Europy do lat 21!

a Jeżeli przyszłoroczne Mistrzostwa Europy UEFA EURO U21 Polska 2017 będą zorganizowane

w z tak samo wielkim rozmachem, jak wydarzenia je poprzedzające, to możemy być spokojni o sukces turnieju, który odbędzie się w sześciu polskich miastach.

rzypomnijmy, w dniach 16-30 czerwca 2017 w sześciu Mia- stach-Gospodarzach odbędą się mecze drużyn, w których za- grają największe talenty euro- pejskiejP piłki. A wszyscy oni pojawią się na polskich stadionach w ramach UEFA EURO U21. My, przynajmniej w fazie grupowej, szczególnie uważnie będziemy patrzeć na grupę A, gdzie reprezentacja Polski zmie- rzy się w Lublinie ze Słowacją i Szwecją, a potem w Kielcach najprawdopodobniej zagra mecz o awans przeciwko Anglii. Naj- prawdopodobniej, bo do fazy pucharowej (w tym przypadku już od razu do półfinału) awansują zwycięzcy trzech grup oraz naj- lepsza drużyna z drugiego miejsca. Wnio- sek? Awans do najlepszej czwórki będzie już dla ekipy Marcina Dorny wielkim wy- darzeniem. Warto podkreślić, że nie tylko kibice w Lublinie i Kielcach zobaczą fantastycz- ne mecze. Inne miasta też nie mogą na- rzekać, bo w Bydgoszczy i Gdyni wystąpi fantastycznie grająca Portugalia, zawsze groźna Serbia, jak zwykle mocna Hiszpa- nia i wielka rewelacja eliminacji – Mace- donia. Nie inaczej jest w grupie C, która swoje spotkania rozegra w Krakowie i w Tychach. To w tych dwóch miastach za- prezentują się faworyci turnieju Niemcy, gospodarze poprzednich mistrzostw Cze- tacja mł od z ieżo R e p re z n tacja

32 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka Największe europejskie talenty w Polsce! U EFA E U RO U21 Polska 2017 Już w czerwcu Mistrzostwa Europy do lat 21!

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 33 a w tacja mł od z ieżo R e p re z n tacja

34 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka U EFA si, szczególnie silna w tym roczniku Dania oraz zawsze niebezpieczne Włochy. Gdy już przejdziemy przez fazę pucharową, to mi- strzostwa przeniosą się do Tychów i Krako- wa, gdzie zostaną rozegrane półfinały. Gdy poznamy już dwóch zwycięzców, przyjdzie czas na wielki finał, który odbędzie się 30 czerwca o godzinie 20:45 na Stadion Cra- covii im. Józefa Piłsudskiego. E U RO U21 Polska 2017 Przedsmak czerwcowych emocji mieli- śmy już dwukrotnie w Krakowie. Najpierw 6 czerwca na Stadionie Wisły Kraków od- była się konferencja „One Year To Go” odli- czająca rok do imprezy w 2017 roku. W jej trakcie z dziennikarzami spotkali się m.in. Prezes PZPN Zbigniew Boniek oraz Dyrek- tor ds. rozgrywek UEFA Giorgio Marchet- ti. W Krakowie pojawili się też prezydenci sześciu Miast-Gospodarzy oraz Ambasador Turnieju, na którego wybrano Wiceprezesa PZPN ds. szkoleniowych oraz byłego repre- zentanta Polski Marka Koźmińskiego. Do- datkowo ogłoszono dokładną lokalizację wielkiego finału, a także zaprezentowano harmonogram reprezentacji Polski. Jeszcze więcej emocji mieliśmy 1 grud- nia w Centrum Kongresowym ICE Kraków. To tam odbyła się ceremonia losowania grup Mistrzostw Europy UEFA EURO U21 Polska 2017 i trzeba przyznać, że całe wy- darzenie wypadło naprawdę imponują- co. W Krakowie pojawiło się 12 delega- cji finalistów turnieju, do których należe- li między innymi selekcjonerzy reprezen- tacji do lat 21. W trakcie pobytu w Polsce trenerzy wy- brali się też wizytować boiska treningo- we i hotele w sześciu Miastach-Gospoda- rzach, które je zaproponowały w specjalnie przygotowanym Katalogu Centrów Poby- towych. Po losowaniu odbyła się oficjalna kolacja w słynnych krakowskich Sukienni- cach, na której pojawili się przedstawiciele PZPN oraz przedstawiciele każdej z drużyn. Teraz mamy chwilę odpoczynku, ale już w marcu reprezentacja Polski U21 za- gra dwa mecze towarzyskie. Potem już tyl- ko będziemy odliczać czas do wielkiej im- prezy, a taką z pewnością będą Mistrzo- stwa Europy UEFA EURO U21 Polska 2017. CEZARY JEŻOWSKI

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 35 Liga Mistrzów pod znakiem Już dawno tak nie było! Polaków Wszyscy Polacy zagrają na wiosnę w pucharach! Za nami ceremonia losowania par 1/8 finału Ligi Mistrzów, w której na boisku, wliczając Arkadiusza Milika i Marcina Wasilewskiego, możemy zobaczyć potencjalnie aż 8 polskich Za nami fazy grupowe Ligi Mistrzów oraz Ligi Europy, w których dużą piłkarzy. Z kim zmierzą się reprezentanci Polski? Na które mecze szczególnie warto zwrócić uwagę? rolę odegrali reprezentanci Polski. Począwszy na Legii Warszawa, która Tylko w dwóch meczach wystąpią drużyny, w których zawodnikami nie są reprezentanci Polski. Pojedynki Porto ostatecznie awansowała do Ligi Europy, przez Roberta Lewandowskiego, z Juventusem oraz Bayeru Leverkusen z Atletico Madryt również zapowiadają się bardzo ciekawie, ale nas z pewnością który błyszczał w Bayernie Monachium, po debiutantów takich interesować bardziej będą pozostałe spotkania najlepszej szesnastki Champions League. jak m.in. Kamil Glik, którego AS Monaco zwyciężyło swoją grupę. Pierwszą wylosowaną parą był pojedynek Manchesteru City z AS Monaco. To oznacza, że Kamil Glik i jego koledzy zmierzą się z czwartą drużyną . Czy są bez szans? Absolutnie nie, ponieważ zarówno w Ligue 1, jak i Lidze Mistrzów drużyna Glika prezentuje się bardzo dobrze. Przypomnijmy, że Monaco to zwycięzca grupy E, w której wcale nie było łatwo. Rywalami byli bowiem Bayer Leverkusen, Tottenham oraz CSKA Moskwa. W kontekście meczu z City warto wspomnieć, że Monaco dwukrotnie wygrało z przedstawicielem Premier League. O meczu Realu Madryt z SSC Napoli będzie w Europie głośno. Jedno jest pewne – będzie się działo, a spotkanie to świetny sprawdzian dla Piotra Zielińskiego i być może Arkadiusza Milika, który bardzo szybko wraca do dawnej dyspozycji fizycznej i być może zdąży na dwumecz. Na Borussię Dortmund czeka już Benfica, czyli rywal na którego należy uważać, ale też drużyna, która w perspektywie tego, na kogo ekipa Tuchela mogła trafić, nie robi większego wrażenia. W fazie grupowej Benfica w nie najmocniejszej grupie zdobyła osiem punktów i dała się wyprzedzić Napoli. To zespół Łukasza Piszczka będzie faworytem tego dwumeczu. Z kolei Bayern Monachium zagra z Arsenalem. To dobra informacja dla Roberta Lewandowskiego, który z „Kanonierami” grał sześciokrotnie i dwa razy pokonał bramkarza rywali. „Lewy” najlepiej wspomina spotkanie z 2013 roku, gdy jeszcze jako piłkarz Borussii asystował przy golu Mchitarjana, gole, został bohaterem w meczu z Dynamem by potem w 82. minucie dać gola na wagę trzech punktów. Faworytem ROZGRYWKI (2:1), by potem zdobyć gola i zaliczyć asystę dwumeczu wydaje się być Bayern, ale trzeba pamiętać, że rewanżowe z Benfiką (4:2). Teraz zarówno w Neapolu, jak spotkanie zostanie rozegrane nie na Allianz Arena, ale na Emirates Stadium. LIGI MISTRZÓW i w Polsce wszyscy czekamy na powrót Mili- Największym hitem 1/8 finału Ligi Mistrzów będzie z pewnością pojedynek ka, bo jeśli zdąży na fazę pucharową Ligi Mi- PSG z Barceloną. Trzeba napisać wprost – drużyna Grzegorza Krychowiaka Pierwsze miejsce w grupie strzów, to zdecydowanie stać go na kolejne nie miała szczęścia w losowaniu. W perspektywie rewanżu w Hiszpanii, Ze swojej postawy na koniec rywalizacji wspaniałe występy. kluczowe dla PSG będzie zbudowanie przewagi w pierwszym starciu. Czy grupowej najbardziej mogą być zadowole- *Jeżeli mamy być konsekwentni to pierw- się uda i czy w dwumeczu zagra Grzegorz Krychowiak? Przekonamy się na ni ci, którzy po raz pierwszy zagrali w Lidze sze miejsce w grupie zajął też Bartosz Kapust- przełomie lutego i marca 2017 roku. Mistrzów. Mowa o Piotrze Zielińskim i Kami- ka. Polak walczy jednak ciągle o regularne wy- Ostatnia wylosowana para, to specjalista od triumfów w Lidze Europy, czyli lu Gliku. Ten pierwszy pojawiał się na boisku stępy zarówno w Premier League, jak i w Li- Sevilla, której rywalem będzie aktualny mistrz Anglii Leicester. Zawodnikami w pięciu spotkaniach i na wiosnę może liczyć dze Mistrzów, a jego Leicester wygrało grupę przedstawiciela Premier League jest Bartosz Kapustka oraz . na kolejne minuty w Champions League (te- z FC Porto, FC Kopenhagą oraz Club Brugge. raz ma ich 215). Z kolei Kamil Glik doskonale Pary 1/8 finału LigiM istrzów: wkomponował się w szeregi AS Monaco, cze- Drugie miejsce w grupie Manchester City – AS Monaco (Kamil Glik) go dowód mamy właściwie co kolejkę Ligue 1. Reprezentanci Polski w fazie grupowej Real Madryt – SSC Napoli (Piotr Zieliński/Arkadiusz Milik) Nie inaczej jest w Lidze Mistrzów, gdzie fran- Champions League zajęli też drugą lokatę, SL Benfica – Borussia Dortmund(Łukasz Piszczek) cuski klub w wyrównanej grupie z Bayerem zapewniającą awans do fazy pucharowej. Bayern Monachium (Robert Lewandowski) – Arsenal FC Leverkusen, Tottenhamem oraz CSKA Mo- Jednym z nich jest Grzegorz Krychowiak , FC Porto – Juventus Turyn skwa zajął pierwsze miejsce. Glik, z wyłącze- który w Lidze Mistrzów na boisku pojawiał się Bayer Leverkusen – Atletico Madryt niem ostatniego meczu gdy Monaco miało pięciokrotnie, co dało mu łącznie 207 minut. PSG (Grzegorz Krychowiak) – Barcelona już pewny awans, rozegrał 450 minut (5 spo- W PSG „Krycha” ciągle walczy o podstawowy Sevilla – Leicester (Bartosz Kapustka/Marcin Wasilewski) tkań po 90 minut) i do tego dołożył gola na skład, dlatego wiosenne mecze w Champions wagę remisu z Leverkusen (1:1) oraz asystę League będą dla niego doskonałą okazją do przy pierwszym golu z CSKA Moskwa (3:0). poprawy swojej sytuacji w klubie. Nie możemy też zapominać o Łukaszu Drugą lokatę zajął też Robert Lewandow- Piszczku , który miał dotychczas bardzo uda- ski z Bayernem Monachium. I choć w Bawa- ną jesień, co potwierdził też w Lidze Mistrzów. rii mogą być lekko zawiedzeni drugim miej- I choć zagrał w fazie grupowej „tylko” 313 mi- scem, o tyle kapitan reprezentacji Polski nie nut, to i tak jest numerem jeden na pozycji ma powodów do narzekań. W sześciu me- prawego obrońcy. Skoro wspomnieliśmy czach strzelił łącznie 5 goli, a tylko w dwóch o Piotrku Zielińskim, to nie sposób zapomnieć spotkaniach nie pokonał bramkarzy rywa- o dwóch występach Arkadiusza Milika. Prze- li. Łącznie Lewandowski rozegrał 530 minut cież to Arek znacząco przyczynił się do dwóch i w tym sezonie wraz z Bundesligą oraz DFB wygranych Napoli. Najpierw strzelając dwa Pokal strzelił już 20 goli. p ejskie pu chary Eu ro

36 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka Polska wiosna Biało-czerwony Już dawno tak nie było! kwartet i Legia Wszyscy Polacy zagrają na wiosnę w pucharach! poznali rywali Czterej reprezentanci Polski, którzy w barwach zagranicznych klubów pozostali w rozgrywkach Ligi Europy, poznali swoich rywali w 1/16 finału tych rozgrywek. Szczęście nie sprzyjało zwłaszcza Krasnodarowi Artura Jędrzejczyka – rosyjski zespół zagra z drużyną występującą jesienią w Lidze Mistrzów. Ekipę „Jędzy” los skojarzył z Fenerbahce SK. Spotkania rosyjskich i tureckich zespołów zawsze rozpalają emocje. Zadanie stojące przed Krasnodarem wydaje się bardzo trudne. W fazie grupowej piłkarze Igora Szalimowa nie zachwycali, zapisując na swoim koncie trzy porażki. Z dorobkiem siedmiu punktów okazali się lepsi od austriackiego Salzburga bilansem spotkań bezpośrednich. Fenerbahce natomiast do ostatniego meczu walczyło o wyjście z grupy Ligi Mistrzów, jednak swoje szanse przekreślił fatalną porażką w Kijowie. Turcy przegrali z Dynamo aż 0:6, więc jak widać, drużyny zza naszej wschodniej granicy potrafią sobie radzić z Fenerbahce. Czy zespół Jędrzejczyka także? Z Ligą Mistrzów pożegnał się także Olympique Lyon Macieja Rybusa, który w 1/16 finału Ligi Europy zagra z AZ Alkmaar. Holendrzy rzutem na taśmę zapewnili sobie drugie miejsce w grupie. W ostatniej serii gier dość niespodziewanie pokonali Zenit Sankt Petersburg i w korespondencyjnym pojedynku zwyciężyli z Maccabi Tel Awiw. Drużyna z Francji czuje natomiast z pewnością niedosyt po fazie grupowej Ligi Mistrzów. Rywalizacja w Lidze Europy będzie więc doskonałym sprawdzianem możliwości Macieja Rybusa i jego kolegów. Formę strzelecką Łukasza Teodorczyka sprawdzą wiosną defensorzy grupowego rywala Alkmaar, Zenita Sankt Petersburg. Rosyjska drużyna radziła sobie dotąd świetnie – wygrała pięć kolejnych starć, a w szóstym, będąc już pewną awansu, uległa Holendrom 2:3. Imponowała też skutecznością, zdobywając siedemnaście bramek. Pociechą dla Teodorczyka i jego Anderlechtu może być za to fakt, że defensywa przyszłego rywala nie jest monolitem, czego efektem jest ROZGRYWKI osiem straconych goli. Spośród wszystkich zespołów, które wygrały rywalizację w grupach, tylko KRC Genk stracił o jedną bramkę więcej. LIGI EUROPY Do Hiszpanii w lutym wybierze się czwarty z naszych reprezentantów, Wojciech Szczęsny. AS Roma zagra bowiem z Villarrealem. Drużyna z Pierwsze miejsce Półwyspu Iberyjskiego wydaje się rywalem jak najbardziej w zasięgu Z Wojciechem Szczęsnym w kontekście rzymian. Z grupy wyszła na drugim miejscu, tuż za plecami tureckiego Ligi Europy jest bardzo ciekawa sprawa. Po- Osmanlisporu. Wygrała tylko dwa z sześciu spotkań, ale w każdym lak bowiem nie zagrał ani jednego meczu, zdobywała co najmniej jedną bramkę. Czy drużynie reprezentanta ale tylko dlatego, że Luciano Spalletti chce Polski uda się tego uniknąć? dać szansę gry Brazylijczykowi Alissonowi. Na „starego znajomego” trafili w 1/16 finału Ligi Europy piłkarze Ciekawe jak będzie na wiosnę, bo Szczęsny Legii Warszawa. Los skojarzył drużynę Jacka Magiery z Ajaksem Trzecie miejsce w grupie to przecież niepodważalny numer jeden Amsterdam. „Wojskowi” mierzyli się już z holenderskim zespołem w Awans do Ligi Europy uzyskał debiutant w bramce Romy i nie wiadomo, jak bramkę tej samej fazie rozgrywek dwa sezony temu. w Lidze Mistrzów, czyli Maciej Rybus. Olym- obsadzi Spalletti na mecze o dużej stawce. pique Lyon walczył do końca, ale nie dał rady A za takie trzeba już uznać pojedynki w fa- Rywale klubów reprezentantów Polski w 1/16 finału Ligi Europy: w rywalizacji z Juventusem oraz Sevillą. Łącz- zie pucharowej rozgrywek. nie Lyon zdobył 8 punktów, a Rybus zagrał Drugie miejsce RSC Anderlecht (Łukasz Teodorczyk) – Zenit Sankt Petersburg 253 minuty. Teraz przyjdzie czas na rywaliza- Tak naprawdę Łukasz Teodorczyk byłby Villarreal CF – AS Roma (Wojciech Szczęsny) cję w Lidze Europy, w której Polak występo- wspomniany w jednym akapicie z Wojcie- FK Krasnodar (Artur Jędrzejczyk) – Fenerbahce SK wał już wraz z Legią Warszawa. chem Szczęsnym, ale ostatecznie Anderlecht AZ Alkmaar – Olympique Lyon (Maciej Rybus) Nie można zapominać także o piłkarzach zajął w grupie drugie miejsce. Dlaczego? Bo Legia Warszawa (Michał Pazdan, Bartosz Bereszyński, mistrza Polski, którzy występowali również wygrywając w Brukseli 2:0 z Saint-Etienne, Tomasz Jodłowiec) – Ajax Amsterdam ostatnio w meczach reprezentacji. Na przy- ostatecznie gospodarze przegrali 2:3. Po- kład Bartosz Bereszyński zagrał we wszystkich lak wszedł w drugiej połowie, jednak nie sześciu spotkaniach Legii w fazie grupowej pokonał bramkarza rywali. i każde w pełnym wymiarze. Michał Pazdan W pucharach dalej grać będzie też Ar- stracił trzy pierwsze pojedynki, ale potem już tur Jędrzejczyk. Obrońca zagrał w pięciu był podstawowym zawodnikiem na środku meczach i zaliczył łącznie 435 minut. Waż- obrony w drużynie Jacka Magiery. Z Toma- niejsze jest to, że w dwóch pierwszych me- szem Jodłowcem było odwrotnie – pomoc- czach (z Salzburgiem, a potem z Niceą) zali- nik zagrał trzy pierwsze mecze po 90 minut, czył po jednej asyście. Grupę wyraźnie wy- a potem albo na boisku przebywał krótko (4 grało Schalke, ale wydaje się, że klub „Jędzy” minuty i 35 minut) lub nie pojawił się w me- wykonał już swój plan minimum. czowej osiemnastce (ze Sportingiem). CEZARY JEŻOWSKI

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 37 Warszawska sinusoida, czyli droga z nieba do piekła i z powrotem

nowy rok legioniści weszli z bardzo ważnym celem Niewiele klubów w Polsce doświadczyło takiej huśtawki do zrealizowania. Nikt nie wyobrażał sobie, aby ob- nastrojów, jak w 2016 roku warszawska Legia. Drużyna chodzący stulecie istnie- Wnia klub nie sięgnął po mistrzostwo Pol- ze stolicy odbyła drogę z nieba do piekła i z powrotem. ski. Po niezbyt udanym początku sezo- nu 2015/2016 Legia pożegnała się więc w Jak wyglądało jej ostatnie 12 miesięcy? październiku z Henningiem Bergiem, a mi- sję dopędzenia sensacyjnie uciekającego gliwickiego Piasta zarząd powierzył Stani- sławowi Czerczesowowi. Rosjanin stanął przed bardzo trudnym zadaniem. Strata klubu z Warszawy wynosiła bowiem dzie- sięć punktów. „Niedźwiedź”, jak nazywa- ny był ze względu na swój twardy charak- ter, zasady i zamiłowanie do ciężkiej, katorż- niczej wręcz pracy trener, szybko odmienił oblicze drużyny. Na starcie roku strata zma- lała o połowę. By pogoń okazała się skuteczna, nie- zbędne były wzmocnienia. Zarząd nie za- mierzał robić przeszkód i Czerczesow do- stał do dyspozycji kilku nowych zawodni- ków. Największe braki dostrzegł w forma- cji defensywnej, więc to właśnie do tej li- nii dokooptowano Artura Jędrzejczyka, wypożyczonego z FK Krasnodar, a także Adama Hlouska, występującego wcze- śniej w VfB Stuttgart. Z Lecha Poznań Legia „wyrwała” również jedno z najmocniejszych ogniw tego klubu, Fina Kaspera Hamalaine- na. Tak wzmocniona drużyna z Warszawy ruszyła w dynamiczny pościg za Piastem. Trzy pierwsze mecze wiosny wskazywa- ły, że dopędzenie gliwiczan tylko kwestia kil- ku kolejek. Legia rozbijała kolejnych rywali, jednak w najmniej spodziewanym momen- cie zawiodła. Poległa w Niecieczy, przegry-

a wając z tamtejszą Bruk-Bet Termaliką 0:3. Jak się okazało, tak zimny, lodowaty wręcz

w prysznic podziałał motywująco na legioni- stów. Ci szybko wrócili na właściwe tory i po raz kolejny przegrali dopiero w czwartej ko- lejce rundy mistrzowskiej. Porażka z Zagłę- biem Lubin mogła okazać się bardzo brze- go tytułu mistrzowskiego. Wystarczyło tylko upragniony tytuł. Czerczesow mógł triumfo- mienna w skutkach. Wypracowana w mię- wygrać z Lechią Gdańsk… wać, choć wielu kibicom na pewno zapadł dzyczasie przewaga nad Piastem stopnia- Takie samo zadanie w sezonie 2011/2012 w pamięć obrazek z mistrzowskiej fety na ła do zaledwie jednego punktu, a za chwi- czekało ten zespół pod wodzą Macieja Skor- Starym Mieście. Piłkarze tańczyli i bawili się lę obie drużyny miały spotkać się w bezpo- ży. Także w Gdańsku, także z Lechią, Legia mu- na całego, a szkoleniowiec spokojnie siedział średnim starciu. siała wygrać, by zapewnić sobie mistrzostwo przy barierce odkrytego autobusu i wszyst- Sytuacja Legii była o tyle trudniejsza, że kraju. Wówczas przegrała 0:1 i w konsekwen- kiemu się przyglądał. Z ledwo dostrzegalnym czekał ją jeszcze mecz finału Pucharu Polski cji straciła tytuł, który ostatecznie trafił w ręce uśmiechem myślał już zapewne o kolejnych z Lechem Poznań. W nim piłkarze z Warsza- Śląska Wrocław. I tym razem Legia nie pora- wyzwaniach, w tym najważniejszym – awan- wy po bramce Aleksandara Prijovicia zwycię- dziła sobie w Gdańsku, ulegając zespołowi sie do Ligi Mistrzów. żyli 1:0 i zdobyli pierwsze w roku trofeum, ale znad Bałtyku 0:2. Choć wciąż miała jeden Nie było mu jednak dane poprowadzić starcie kosztowało ich wiele sił. Kibice obawia- punkt przewagi nad Piastem, demony po- zespołu w tej batalii. Niespodziewanie po za- li się więc nieco spotkania z Piastem. Jak się wróciły. Czyżby i tym razem wymarzone mi- kończeniu rozgrywek pożegnał się z druży- okazało, zupełnie niesłusznie. Legioniści za- strzostwo miało wymknąć się z rąk? Nic z tych ną, przejmując reprezentację Rosji, rozpoczy- grali niemal koncert, rozbijając drużynę z Gli- rzeczy. W ostatniej kolejce legioniści pewnie nającą przygotowania do udziału w mistrzo- wic 4:0 i znacząco zbliżyli się do upragnione- pokonali szczecińską Pogoń 3:0 i sięgnęli po stwach świata, które rozegrane zostaną wła- z a Wars L e g ia

38 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka Mistrz z L igi Mistrzów do boju prowadzili Vadis Odjidja-Ofoe, Thi- bault Moulin i Miroslav Radović. Popis dali w rewanżowym starciu z Realem. Tak pory- wającego widowiska nie spodziewał się chyba nikt. Legioniści stracili bramkę już w pierwszej minucie spotkania, ale pokazali niesamowity charakter. Jeszcze na kilka minut przed koń- cem prowadzili 3:2, lecz nie udało im się do- wieźć tego wyniku do końca. Remis 3:3 i tak został uznany za olbrzymi sukces. W lidze Legia także nabrała rozpędu. Li- stopad był prawdziwym popisem tej druży- ny. Ekipa Jacka Magiery bezlitośnie rozbijała kolejnych rywali i pięła się w górą tabeli. Nikt chyba nie jest jednak w stanie wytłumaczyć, co wydarzyło się w rewanżowym spotkaniu z Borussią Dortmund. Na Signal-Iduna Park kibice zobaczyli mecz, jakiego w Lidze Mi- strzów jeszcze nie było. Cios za cios, niespo- dziewane zwroty akcji, otwarta walka bez trzymanej gardy. Ostatecznie Legia przegra- ła 4:8, ale podbiła serca swoją walecznością i nieustępliwością. Przed ostatnim meczem fazy grupowej Le- gia znalazła się w sytuacji, o której po pierw- śnie nad Wołgą. Legia musiała szybko znaleźć ciu stadionu na hitowy mecz z Realem Ma- szym meczu nikt nawet nie marzył. W star- następcę charyzmatycznego szkoleniowca. dryt. Tego już jednak nie doczekał Hasi – po ciu ze Sportingiem walczyła bowiem o trze- Wybór padł na byłego kolegę Michała Żew- ligowej porażce z Zagłębiem Lubin Albańczy- cie miejsce w grupie i udział w 1/16 finału łakowa z Anderlechtu, Albańczyka Besnika kowi podziękowano za współpracę. Zespół Ligi Europy! Piłkarze Jacka Magiery musieli Hasiego. Niespełna 45-letni szkoleniowiec tymczasowo przejął Aleksandar Vuković, a w zwyciężyć i zrobili to. Dzięki trafieniu Guilher- przystąpił do pracy, której celem było osią- tym czasie Legia szukała następcy Hasiego. me zgarnęli trzy punkty i finiszowali na trze- gnięcie celu, który nie został zrealizowany Zagięła parol na Jacka Magierę, który dosko- ciej pozycji w grupie F. Wiosną w Lidze Euro- przez poprzednie 21 lat – awansu do elitar- nale radził sobie w I-ligowym Zagłębiu Sosno- py zmierzą się z Ajaksem Amsterdam, z któ- nej Ligi Mistrzów. wiec. Ten dość długo się zastanawiał, jednak rym mają do wyrównania rachunki za sezon Hasi doskonale orientował się w realiach w końcu przejął drużynę z Łazienkowskiej. 2014/2015. Wówczas przy olbrzymim udzia- belgijskiego futbolu, nic więc dziwnego, że Zaczął z wysokiego C – pierwszym wy- le Arkadiusza Milika holenderska ekipa wy- właśnie w tamtejszej lidze szukał wzmoc- zwaniem było starcie w Lizbonie ze Spor- eliminowała stołeczną jedenastkę z rozgry- nień. Postawił na Thibaulta Moulina i Steve- tingiem. Legia przegrała 0:2, ale zagrała dużo wek. Czas na rewanż, a legioniści w tym se- ena Langila. Sięgnął również po dobrze mu lepiej niż przeciwko Borussii. Symptomem zonie pokazywali już, na co ich stać. znanego Vadisa Odjidję-Ofoe, reprezentują- dobrego było też ligowe zwycięstwo z Le- Emil Kopański cego dotąd barwy Vitesse Arnhem Walerie- chią Gdańsk. W końcu legioniści musieli jed- go Kazaiszwilego, a także wyróżniających się nak po raz kolejny przełknąć gorzką piguł- W starciu ze Sportingiem Legia walczyła w polskiej lidze obrońców – Jakuba Czerwiń- kę. W Szczecinie nie sprostali Pogoni i sytu- skiego i Macieja Dąbrowskiego. Skład uzu- acja w tabeli stała się nie do pozazdroszcze- bowiem o trzecie miejsce w grupie i udział pełnił wracający do zespołu Miroslav Rado- nia. Wówczas doszło do prawdziwego para- vić. W takim zestawieniu personalnym zespół doksu. Legia przegrała z Realem Madryt 1:5, w 1/16 finału Ligi Europy! Piłkarze Jacka przystąpił do walki. ale nikt jej nie biczował, a wręcz przeciwnie. ” Drużyna w kiepskim stylu wystartowała Legionistów chwalono za otwarty styl gry Magiery musieli zwyciężyć i zrobili to. Dzięki w rozgrywkach ligowych, ale liczył się przede i ofensywne inklinacje w starciu z najlepszą wszystkim awans do Ligi Mistrzów. W II run- drużyną Europy. Mimo porażki, to spotkanie trafieniu Guilherme zgarnęli trzy punkty dzie kwalifikacyjnej los skojarzył Legię z bo- było chwilą przełomową. śniackim Zrinjskim Mostar. Niezbyt przekonu- Wszystko zmieniło się niczym za dotknię- i finiszowali na trzeciej pozycji jąco, ale poradziła sobie z tym rywalem. Ko- ciem czarodziejskiej różdżki. Legia impono- lejne losowanie przyniosło drużynie z War- wała skutecznością, rozmachem, a drużynę w grupie F szawy przeciwnika w postaci słowackiego AS Trencin. I tutaj sukces rodził się w bólach, ale wszystko skończyło się po myśli zespołu Hasiego. Gdy w czwartej, decydującej run- dzie Legia trafiła na półamatorski Dundalk FC, przy Łazienkowskiej zapanowała euforia. Łatwiejszego rywala na tym etapie nie moż- na było sobie wymarzyć. Optymizm sięgnął zenitu, gdy w pierwszym, wyjazdowym me- czu Legia wygrała 2:0. Rewanż miał być jedy- nie formalnością, a przyniósł mnóstwo emo- cji. Legioniści szybko stracili bramkę i zrobiło się bardzo gorąco. Do ostatniej minuty, w któ- rej strzał Michała Kucharczyka przyniósł wy- równanie, fani drżeli o wynik. Choć z trudem, Legia zrobiła to, czego nie udało się ponad 20 lat – znów awansowała do Ligi Mistrzów! W rodzimych rozgrywkach cały czas trwał jednak impas. Cierpliwość zarządu klubu po- woli się wyczerpywała, tym bardziej, że na in- augurację fazy grupowej LM Legia przegrała na własnym terenie z Borussią Dortmund aż 0:6. Do tego doszły wybryki na trybunach, a w ich konsekwencji decyzja UEFA o zamknię-

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 39 „Jedenastka wygranych” jesieni w LOTTO Ekstraklasie

Za nami runda jesienna w LOTTO Ekstraklasie. Część zawodników zaliczy ją Jacek do bardzo udanych, część – wręcz przeciwnie. Przyglądamy się tym, 3 Góralski którzy mogą być zadowoleni ze swojej postawy! Lider środka pola w Jagiellonii Białystok, twardy, nieustępliwy i zadziorny. Szybko zyskał bardzo duże zaufanie trenera „Jagi”, Michała Probierza. Podtrzymuje bardzo dobrą dyspozycję z poprzedniego sezo- nu, zdobył też swoją debiutancką bram- kę na najwyższym poziomie rozgrywko- wym w Polsce i dziś trudno wyobrazić so- bie skład Jagiellonii bez charyzmatycznego pomocnika. Jego duże postępy dostrzegł selekcjoner reprezentacji Polski Adam Na- wałka, który dał Góralskiemu szansę wy- stępu w drużynie narodowej. Tomasz 4 Kędziora Ugruntował swoją pozycję czołowego obrońcy poznańskiego Lecha i młodzieżo- wej reprezentacji Polski. Rozpoczął swój trze- ci sezon w tej roli i potwierdza swoją klasę. Także w reprezentacji młodzieżowej – jest jej bardzo ważnym filarem, zakłada także opa- skę kapitana. Trudno wyobrazić sobie sce- nariusz, w którym Kędziora nie będzie od- grywał znaczącej roli na przyszłorocznych mistrzostwach Europy UEFA EURO U21 Pol- ska 2017, które zostaną rozegrane na pol- skich boiskach.

Jan 1 Bednarek 21-latek przebojem wdarł się do pod- stawowej jedenastki Lecha Poznań. Gdy 12 sierpnia po raz pierwszy w tym sezonie po- jawił się w wyjściowym zestawieniu druży- ny ze stolicy Wielkopolski, nie oddał miejsca w składzie do samego końca tegorocznych rozgrywek. Opuścił tylko jedno spotkanie, ale ze względu na przymusową pauzę spo- wodowaną czterema żółtymi kartkami na koncie. Pozostałe mecze, poza tym z Koroną Kielce, rozegrał w pełnym wymiarze czaso- wym. Wystąpił również w reprezentacji Pol- ski do lat 21 w starciu z Czarnogórą i pamięt- nym, wygranym 1:0 spotkaniu z Niemcami. Bartosz 2 Bereszyński Po dłuższym okresie słabszej formy wró- cił na swój najwyższy poziom. Świetnie pre- zentował się zarówno w rozgrywkach na kra- jowych boiskach, jak i w Lidze Mistrzów. Wy- grał rywalizację na prawej stronie defensy- wy Legii Warszawa, co zaowocowało powoła- niem do reprezentacji Polski na mecze z Ru- munią i Słowenią. Wystąpił przeciwko ekipie Srecko Kataneca, rozgrywając pełne 90 mi- nut. Spisał się bardzo dobrze, przekonując do siebie wszystkich kibiców. E kstraklasa LOTTO

40 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka R anking „Jedenastka wygranych” jesieni w LOTTO Ekstraklasie

Sławomir 8 Peszko W poprzednim, niezbyt udanym dla Lechii Gdańsk sezonie Peszko był jednym z najmocniej krytykowanych piłkarzy ze- społu znad Bałtyku. To z pewnością podzia- łało mobilizująco na reprezentanta Polski, który od początku obecnych rozgrywek po- kazuje, na co go stać. Jego ofensywne raj- dy często sieją popłoch w szeregach de- fensywnych rywala. Sam zapisał na swoim koncie kilka asyst i dwa gole. Dzięki temu dostaje powołania na każde zgrupowanie reprezentacji Polski. Dawid Miroslav 5 Kownacki 9 Radović Wraca na właściwe tory. Okrzyknięty jednym z największych talentów w pol- „Za stary, za wolny, za słaby” – takie gło- skim futbolu, po świetnym początku sy pojawiały się, gdy Miroslav Radović wra- roku później nieco zgasł. Grał mniej, cał do Legii Warszawa. Wcześniej, będąc za- nie ciesząc się dużym zaufaniem szko- wodnikiem chińskiego Hebei China Fortu- leniowców Lecha – pełnił raczej funk- ne długo zmagał się z kontuzją barku. Wró- cję jokera, wchodzącego z ławki. Spo- cił do Europy, gdzie z Olimpiją Lublana wy- ro zmieniło się w październiku. Kownac- walczył mistrzostwo Słowenii. Po powrocie ki zaczął strzelać w rozgrywkach ligo- do Warszawy nie zachwycał, ale z czasem wych, a także popisał się pięknym wo- szło mu coraz lepiej. Rok zakończył z 10 go- lejem, który dał młodzieżowej repre- lami i dziewięcioma asystami na koncie. Od- zentacji Polski zwycięstwo w meczu budował zaufanie kibiców, co stanowi jego z Niemcami. Tak trzymaj! największą wygraną. W drugiej części run- dy był to Radović, jakiego wszyscy pamię- tają sprzed wyjazdu do Chin. Nemanja Karol 6 Nikolić 10 Świderski W świetnym stylu pożegnał się z Legią Warszawa. Odchodzi w glorii najskutecz- Choć już w poprzednim sezonie niejszego zawodnika ostatnich lat w pol- 31-krotnie wystąpił w ekstraklasie w bar- skiej ekstraklasie. W lidze wystąpił w 56 me- wach Jagiellonii Białystok, dopiero w bie- czach, w których zdobył aż 42 gole! Choć żącym zaczął odgrywać bardziej znaczącą w dobiegającej końca rundzie grał nieco rolę. Dwukrotnie wpisał się na listę strzel- mniej, rok zakończył w fotelu lidera klasy- ców, trzecie trafienie dorzucił w Pucharze fikacji strzeleckiej. Dorzucił do tego tak- Polski. Cieszy się coraz większym zaufa- że sześć goli w Lidze Mistrzów (włącznie niem trenera Michała Probierza, regular- z kwalifikacjami), a także jedno trafienie nie występuje w reprezentacji Polski do w Pucharze Polski. Być może długo nie zo- lat 20, na koncie ma już 50 rozegranych baczymy takiego snajpera w polskiej lidze! w ekstraklasie spotkań… Przed nim bar- dzo ważna wiosna, podczas której musi potwierdzić swoją klasę. Vadis Konstantin 7 Odjidja-Ofoe 11 Vassiljev Do Warszawy przybywał jako piłkarz, któ- ry po niepowodzeniach na Zachodzie miał Kolejny przedstawiciel Jagiellonii Bia- coś jeszcze do udowodnienia. Początki były łystok. Estończyk szturmem wdarł się do trudne – Belg, podobnie jak cała drużyna Le- składu „Jagi” i zaprowadził ją na pozycję gii, mocno zawodził. W pewnym momencie lidera LOTTO Ekstraklasy na koniec 2016 wszystko jednak „zaskoczyło”. 27-latek po- roku. Z dziesięcioma zdobytymi bram- rwał do boju drużynę, stając się jednym z jej kami znajduje się w czołówce klasyfika- liderów. Wszyscy pamiętają kapitalną bramkę cji strzelców ligi, regularnie występuje w mecz z Realem Madryt w Lidze Mistrzów, też w reprezentacji Estonii. Wraz z Fedo- a także popisy w LOTTO Ekstraklasie. Już dziś rem Cernychem tworzy duet, który po- wielu umieszcza Odjidję-Ofoe w gronie naj- trafi rozszarpać każdą linię defensyw- lepszych obcokrajowców w historii naszej ligi, ną przeciwnika. a gra w niej przecież dopiero pół sezonu… EMIL KOPAŃSKI

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 41 Chłopak z Białegostoku robi furorę w I lidze Ma powalające statystyki. „Jest gotowy na ekstraklasę” Osiem bramek i aż jedenaście asyst – obok takich statystyk nie można przejść obojętnie. Liczby Damiana Kądziora zrobiły na wszystkich wrażenie. Pomocnik Wigier był objawieniem rundy jesiennej I ligi i jej najlepszym piłkarzem. – Suwałki najwyraźniej mu służą – mówią o nim. Mroźny klimat Suwalszczyzny zahartował chłopaka urodzonego w Białymstoku.

amian Kądzior ma za sobą run- to drużyna kreuje lidera. Damian indy- dę życia. 19 z 32 bramek zdo- widualnie wybija się na tle zespołu. Cie- bytych przez Wigry Suwał- szę się, że tak wiele osób dostrzegło jego ki to jego zasługa. Gole strze- umiejętności. To był jeden z lepszych pił- lał średnio co 214 minut. Zali- karzy I ligi rundy jesiennej! – nie ma wąt- Dczył także dwie asysty w Pucharze Polski. pliwości trener drużyny z Suwalszczyzny, – Pracując w Jagiellonii z Tomkiem Hajto, Dominik Nowak. rzucił nam się w oczy pewien młodzian. Kądziora nie byłoby w Wigrach, gdy- Widać było w nim potencjał. Nie miał jed- by nie upór i dar przekonywania prezesa nak szans przebić się do pierwszej druży- Dariusza Mazura. – Mogę się pochwalić, ny, dlatego trafił na wypożyczenie do że rok temu, w ostatnim dniu zimowego Motoru Lublin – wspomina nastoletnie- okienka transferowego, udało nam się go wówczas Kądziora Dariusz Dźwigała. nakłonić Damiana, aby przyszedł do Wi- 24-letni pomocnik to jeden z ulubio- gier i odrzucił inne oferty – uśmiecha się nych piłkarzy szkoleniowca. Po raz kolej- Mazur. – W zasadzie to przekonywałem ny spotkali się w Dolcanie Ząbki. – Od razu, gdy go zobaczyłem, zauważyłem ten błysk. Miał coś w sobie. Idąc do Pod- beskidzia za wszelką cenę chciałem mieć w drużynie Damiana. Żałuję, że tak się nie stało. Może i moje losy inaczej by się wówczas potoczyły? – zastanawia się Dźwigała, który na początku paździer- nika został zwolniony z bielskiego klubu. Mają perełkę W Suwałkach chuchają i dmucha- ją na swój diament. Nic w tym dziwne- go. Świetna runda zwiększyła wartość pomocnika. Niedługo może on stać się chodliwym towarem na rynku. – Zrobił w ostatnim czasie duży skok do przodu. Stał się bardzo ważnym ogniwem Wigier. Od zawsze byłem zwolennikiem teorii, że

jego ojca, Roberta, z którym w 1988 roku zdobyliśmy z Jagiellonią mistrzostwo Pol- ski juniorów starszych. Z synem też osią- gnęliśmy sukces, bo awansowaliśmy do półfinału Pucharu Polski. Śmieję się, że życie pisze różne scenariusze. Najpierw z kolegą zdobywasz trofeum, a potem jesteś prezesem jego syna. Świadomy swoich niedoskonałości Prezes Wigier zwraca uwagę na profe- sjonalne prowadzenie się piłkarza. Uwa- ża, że dzięki temu Kądzior ma szansę jesz- cze bardziej się rozwinąć. – To bardzo uło- żony chłopak. Myślę, że z perspektywy czasu nie żałuje, że wybrał Wigry. Czy- K ąd z ior

42 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka Chłopak z Białegostoku robi furorę w I lidze R eportaż Ma powalające statystyki. „Jest gotowy na ekstraklasę”

tałem wywiady z nim. Dobrze, że zdaje sobie sprawę ze swoich niedociągnięć. Ma świetną lewą nogę. U nas wykonu- je rzuty rożne, wolne, karne. Sprawdza się w tym, co robi. Suwałki mu służą. To najlepszy moment w jego karierze. Nasz ofensywny styl gry mu pasuje. Wie też, że przed nim ciężka praca. Wady? Brak centymetrów utrudnia mu grę w defen- sywie – wymienia Mazur. – Damian całe życie podporządko- wał piłce. Zawsze miał dobrą technikę, ale był wątłej postury. Teraz przybrał na masie. Nie wiem, czy ktoś jest w stanie wygrać z nim pojedynek bark w bark. Według mnie musi poprawić grę pra- wą nogą. I uważam, że już od roku jest gotowy na kolejny krok, czyli ekstrakla- sę – mówi nam Dźwigała. Nowak, oprócz techniki, wskazuje też na inne atuty Kądziora. – Potrafi rzucać piłki w punkt. Do tego ma niezłe stałe fragmenty gry. Bez wątpienia stanowił o sile naszej drużyny – przekonuje tre- ner zespołu z Suwałk. już zimą? Wysoka forma Kądziora z pewnością nie uszła uwadze klubów z ekstrakla- sy. – Dla jego dobra nie powinno się mu hamować transferu do lepszego klubu. W ekstraklasie jest wielu słabszych pił- karzy od Damiana – tłumaczy Dźwigała. Tyle że Wigry nie zamierzają ot tak po- zbywać się swojego diamentu. W koń- cu stratę takiego piłkarza odczułaby cała liga. – Przykłady Karola Mackiewicza, Macieja Makuszewskiego, czy Rafała Gi- kiewicza pokazują, że z Wigier można się wybić dużo wyżej – zakończył Da- riusz Mazur. Piotr Wiśniewski

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 43 Trenerzy w cenie, widowiskowe mecze, słabi spadkowicze z LOTTO Ekstraklasy

Nieprzewidywalność – to cecha najbardziej oddająca wydarzenia na boiskach rundy jesiennej w I lidze. Jej znakiem firmowym stały się widowiska z dużą liczbą bramek. – Co zapamiętam z jesieni na zapleczu LOTTO Ekstraklasy? Futbol na tak! – mówią zgodnym głosem nasi eksperci.

o była szalona runda I ligi. Układ sił na górze tabeli zmieniał się praktycznie co kolejkę. Ostatecz- nie w fotelu lidera przezimuje Chojniczanka Chojnice. Tuż za jej Tplecami znalazły się: GKS Katowice i Za- głębie Sosnowiec. – Najbardziej utkwił mi w pamięci mecz Podbeskidzia z Gór- nikiem. Mnóstwo bramek [6 – wynik 3:3], futbol na tak. Mimo że Podbeskidzie i Górnik rozczarowują w lidze, to w tym meczu zagrały na maksa swoich obec- nych możliwości – mówi w rozmowie gry prezentowany przez Górali. Na dru- z Łączy Nas Piłka były znakomity zawod- gim biegunie znaleźli się szkoleniow- nik Wisły Kraków, a obecnie ekspert Pol- cy Zagłębia – Jacek Magiera – i Chojni- satu Sport Andrzej Iwan. czanki – Maciej Bartoszek, którzy dostali – Warto wspomnieć o wysokiej po- propozycję z klubów LOTTO Ekstraklasy. zycji Pogoni Siedlce. Złapała taką serię Pierwszy wylądował w Legii Warszawa. w drugiej części rundy, która wywindo- Pod jego wodzą Zagłębie nie przegrało wała ją na 4. miejsce. Gdyby nie przegra- meczu, a po 9. kolejkach było liderem. ny bezpośredni pojedynek z Zagłębiem Tuż przed końcem rundy z Chojnic Sosnowiec, Pogoń zakończyłaby rok na wyjechał Bartoszek. Skusiła go perspek- podium – mówi były trener Arki Gdynia, tywa pracy w Koronie Kielce. – To tylko Dolcanu Ząbki i Podbeskidzia Dariusz świadczy o tym, że ceni się trenerów pra- Dźwigała, dla którego pozycje Chojni- cujących na zapleczu Ekstraklasy. Wcze- czanki, GKS-u i Zagłębia nie są niespo- śniej z I ligi do ekstraklasy wybił się też dzianką. – Więcej natomiast spodzie- na przykład Robert Podoliński. Poziom wałem się po spadkowiczach... – doda- sportowy I ligi podnosi się. Coraz wię- je szkoleniowiec. cej szkoleniowców chce, aby ich zespo- ły grały w piłkę, a nie tylko przeszkadza- Trenerzy w cenie ły – przekonuje Dźwigała. Dźwigała na początku października Decyzje Magiery i Bartoszka w pełni został zwolniony z Podbeskidzia. Głów- rozumie Andrzej Iwan. – Nie często się nym powodem rozstania z trenerem zdarza, że zabiega o ciebie Legia. Ma- były niezadowalające wyniki bielszczan. ciej Bartoszek nie zasmakował zaś jesz- Działaczy nie przekonał ofensywny styl cze na tyle ekstraklasy, żeby nie skorzy- I liga

44 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka Pod lupą ŁNP

stać z oferty. Trzeba umieć wykorzystać ka przyszłość. W Zagłębiu jakość dał To- swoje pięć minut. Być może, jeśli uda się masz Nowak. Przewyższa umiejętnościa- mu uratować Koronę Kielce, to zostanie mi I ligę – przekonuje Dźwigała. Z kolei w obiegu na dłużej. I będzie miał szan- w trenerskim światku coraz mocniej- se na dwa sukcesy w jednym sezonie, szą pozycję ma Dariusz Banasik. Szko- bo ewentualny awans Chojniczanki za- leniowiec rewelacji tego sezonu, Pogo- pisze się też na jego konto. A z tego, co ni Siedlce, od stycznia będzie pracował wiem, Chojniczanka wcale nie zamierza w Zagłębiu. odpuszczać. Ma bardzo dobrą pozycję startową przed wiosną – podkreśla Iwan. I liga – dobry produkt Rozgrywki na zapleczu LOTTO Eks- Lider ma poważne argumenty traklasy ze względu na swoją atrakcyj- Zdaniem Iwana zespół z Chojnic jest ność stają się magnesem dla wielu tre- w stanie rozdawać karty także na wio- nerów i piłkarzy z nazwiskami. A kry- snę. – Trzeba pochwalić politykę klu- je się pod tym dobra marka produktu bu. Mam tu na myśli bardzo sensowne o nazwie I liga. – To może nie jest jesz- wzmocnienia składu. Chojniczanka jest cze taka otoczka, jak w ekstraklasie, za dziś liderem dzięki szerokiej kadrze. Tre- to pięknieją nam stadiony. Inna spra- nerzy Bartoszek i Hermes nie obracali wa, że te piękne obiekty nie pomaga- się w kręgu 13-14 zawodników. W prze- ją gospodarzom. Każdy, kto przyjeżdża ciwieństwie do Zagłębia, które złapało do Zabrza, Bielsko-Białej czy Tychach zadyszkę, bo nie miało za wielkich moż- spręża się niesamowicie. U niektórych liwość rotacji w składzie – uważa były piłkarzy wyzwala to dodatkowe pokła- gracz Białej Gwiazdy. dy energii, a gospodarze przez to cier- Iwan dostrzega też postęp w grze pią – zauważa Iwan. GKS-u Katowice, którego wymienia się teraz w gronie głównych kandydatów Uwaga na Miedź do awansu. – GKS gra bardzo efektyw- Ekspert Polsatu Sport nie ma wąt- nie i zdyscyplinowanie. Jerzy Brzęczek pliwości, że po stronie Górnika i Pod- nie pozwala na zbędne harce w ofen- beskidzia należy postawić minus. I ra- sywie. Tracą mało bramek – uważa, jed- dzi uważać na zespół Ryszarda Tarasie- nocześnie ostrzegając wszystkie druży- wicza. – Wydawało się, że po bardzo do- ny z góry tabeli: – Pamiętam jak zimą rok brym starcie Podbeskidzie zrobi coś wię- temu o awans miało walczyć kilka dru- cej w tej rundzie. A tak się nie stało. Gór- żyn. A po 3 kolejkach wiosną było już nik po słabym początku sezonu potem pewne, kto zagra w ekstraklasie. Zimą zaczął grać lepiej, później przydarzyła się można wiele zepsuć. Nikomu tego nie jednak ta wpadka ze Zniczem. Na pewno życzę, ale wiem jak to z tym bywa. Zima jednak Górnicy zrobili postęp. Na grę tej o wszystkim zadecyduje. drużyny w niektórych meczach patrzy- ło się z przyjemnością. Grali odważnie, Banasik i Kądzior na dwóch napastników. Może z Miedzią Runda jesienna I ligi wykreowała kil- dali plamę, ale końcu przegrali z zespo- ka indywidualności. Furorę na zapleczu łem, który potrafi niejednemu rywalowi Ekstraklasy robił pomocnik Wigier Suwał- zajść za skórę. Myślę, że Miedź będzie się ki Damian Kądzior. – Nie tyle oczarował do końca biła o awans. Nie zapominaj- mnie, co znałem jego potencjał. Chcia- my, że wiosną mają aż 11 meczów u sie- łem sprowadzić Kądziora, gdy pracowa- bie. Kończąc ten wątek, myślę, że Gór- łem w Podbeskidziu. Czuję natomiast nik nie powiedział jeszcze ostatniego satysfakcję, że stawiałem w Podbeski- słowa – podsumowuje Iwan. dziu na Daniela Mikołajewskiego, rocz- nik 99. To chłopak, przed którym wiel- Piotr Wiśniewski

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 45 Trzech uciekinierów i snajper z Elbląga

Za nami 19 spotkań tego sezonu w II lidze. Po ich zakończeniu zmagania na tym szczeblu rozgrywek mają trzech zdecydowanych faworytów. Kto odniósł najwięcej zwycięstw? Od jak dawna na porażkę „czeka” Raków Częstochowa? Tego dowiesz się, czytając nasze „naj” II-ligowej rundy!

Najwięcej zwycięstw awansie będzie musiał nieco wyhamować, ale 28-letni napastnik z Elbląga nie ma takie- go zamiaru. W II lidze także jest najlepszym Radomiak jak dotąd snajperem – 10 razy wpisywał się na listę strzelców. Najgorzej będą wspomi- Radom nać Piceluka bramkarze ROW 1964 Rybnik i Kotwicy Kołobrzeg, których piłkarz Olim- Piłkarze znad Mlecznej nie rozpoczę- pii pokonał dwukrotnie. li sezonu w świetnym stylu, ale gdy już znaleźli się na właściwych torach, nie Największa było na nich mocnych. Wygrali aż sie- niespodzianka dem kolejnych spotkań i po ostatnim meczu w tym roku zameldowali się na słaba postawa drugiej pozycji w tabeli. Łącznie zwy- ciężyli w dwunastu z dziewiętnastu ro- Polonii zegranych meczów. Warszawa

Zespół ze stolicy uważany był za naj- silniejszego z beniaminków. Tymczasem „Czarne Koszule” usadowiły się w stre- fie spadkowej, mając na koncie tylko 18 punktów. Podopieczni Igora Gołaszew- skiego tylko trzykrotnie potrafili pokonać swoich rywali i stali się jednym z kandy- datów do spadku. W tabeli wyprzedzają jedynie Rozwój Katowice i targaną kło- Najdłuższa seria potami imienniczkę z Bytomia. meczów bez porażki

Najwięcej goli w jednym spotkaniu 23 spotkania

Raków Częstochowa nie przegrał me- Najwięcej bramek czu w II lidze od 11 maja 2016 roku! Wtedy 7 właśnie uległ na wyjeździe ROW 1964 Ryb- nik. Od tego czasu nie znalazł się żaden ze- Raków Najwyższe zwycięstwa jesienią w II spół, który byłby w stanie pokonać graczy lidze odniosły Olimpia Elbląg i Błękitni z Częstochowy. Częstochowa Stargard. Pierwsi rozbili Wartę Poznań, a drudzy Gryf Wejherowo. W obu me- Najwyższa frekwencja: Drużyna Marka Papszuna, będąca czach padł taki sam wynik, 6:1. W żad- liderem rozgrywek II ligi, jest jednocze- nym innym spotkaniu nie padło więcej na meczach śnie najskuteczniejszym zespołem w ca- niż siedem goli. łej stawce. Tylko w dwóch spotkaniach – zremisowanych 0:0 z Legionovią Le- Radomiaka gionowo i Olimpią Elbląg – nie potrafi- ła pokonać bramkarza rywali. Rok skoń- Radom czyła z 38 bramkami na koncie, co daje idealną średnią dwóch goli na spotkanie. Mimo że „Zieloni” nie rozgrywają me- czów w roli gospodarza na własnym obiek- Najlepszy strzelec cie, korzystając ze stadionu przy ul. Naruto- wicza, gdzie na co dzień występuje lokalny rywal – Broń, frekwencja na ich spotkaniach Paweł jest zdecydowanie najwyższa. Mecze Rado- miaka obserwuje regularnie ponad 2000 ki- Piceluk biców. Ostatni mecz w roku, przeciwko ROW 1964 Rybnik, oglądało na stadionie niemal W poprzednim sezonie snajper Olimpii 3000 fanów. To oznacza jedno – w Radomiu Elbląg zdobył aż 33 bramki w 35 meczach, czuć głód piłki nożnej na wysokim poziomie! lecz na poziomie III ligi. Wydawało się, że po Emil Kopański II liga

46 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka Trzech uciekinierów i snajper z Elbląga Pod lupą ŁNP

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 47 Naj, naj, naj… Bierzemy pod lupę Centralną Ligę Juniorów!

Centralna Liga Juniorów zakończyła już oficjalnie zmagania w pierwszej rundzie. Dużo piłkarskiej jakości, mnóstwo wrażeń i emocji – tak w skrócie wyglądała pierwsza część sezonu. My natomiast postanowiliśmy przyjrzeć się zmaganiom trochę dokładniej.

GRUPA ZACHODNIA

Najwięcej zwycięstw – Lech Poznań. Najlepsza druży- na grupy zachodniej wygrała 12 spotkań. I statystyka ta roz- kłada się równomiernie – sześć wygranych u siebie, sześć na wyjeździe. Co jednak ciekawe, „Kolejorz” w meczach z naj- groźniejszymi drużynami, z miejsc 2-5, nie spisywał się tak rewelacyjnie – wygrał tylko z trzecią Arką Gdynia.

Najdłużej na pierwszym miejscu – Lech. „Kolejorz” za- czął sezon od zwycięstwa i już po pierwszej kolejce plaso- wał się w gronie drużyn, które otwierały tabelę. Formalnie liderem został jednak tydzień później i od drugiej kolejki cały czas jest na pierwszym miejscu.

Najlepsi u siebie – Pogoń Szczecin. „Portowcy” to dru- żyna bezsprzecznie najlepiej spisująca się w domowych warunkach. Osiem zwycięstw i jeden remis – 37 bramek zdobytych. Takim bilansem nikt się nie może pochwalić.

Najwyższe zwycięstwo – Gryf Słupsk – Lech Po- znań 1:7. W połowie września, w meczu 7. kolejki lider nie dał żadnych szans Gryfowi. Co ciekawe do przerwy prowadził zaledwie 2:0. W drugiej połowie jednak strze- lanie rozpoczęło się na dobre…

Najwięcej bramek w jednym meczu – Pogoń Szcze- cin – Miedź Legnica 6:4. 10 bramek, z czego siedem pa- dło w pierwszej połowie. Hat-trickiem w tym spotkaniu popisał się Gracjan Jaroch z Pogoni Szczecin.

Najbardziej bezkompromisowi – Gwarek Za- brze. Ślązacy z Zabrza w pierwszej rundzie żadnego spotkania nie zremisowali. Osiem zwycięstw i dziewięć porażek składają się na dorobek 24 punktów i dziesią- te miejsce w tabeli.

Najwięcej porażek – Gryf Słupsk. Drużyna z Pomo- rza przegrała jedenaście spotkań. Przy czterech zwycię- stwach i dwóch remisach daje to tej drużynie piętnastą lokatę. Gryf ma też najwięcej straconych bramek w gru- pie zachodniej – 45.

Najlepszy strzelec – Sebastian Bergier (Śląsk Wro- cław). W pierwszej rundzie strzelił 15 goli. Tylko w trzech meczach, w których Śląsk zdobywał bramki, Sebastian nie wpisywał się na listę strzelców. W meczu 12. kolejki z Bałtykiem Koszalin zaliczył hat-tricka. CLJ

48 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka Naj, naj, naj… Naj, naj, naj… Bierzemy pod lupę Centralną Ligę Juniorów!

GRUPA WSCHODNIA

Najwięcej zwycięstw – Legia Warsza- wa. Drużyna ze stolicy wygrała w pierwszej rundzie 14 spotkań (7 domowych, 7 na wy- jeździe). Lider grupy wschodniej może się po- chwalić także najskuteczniejszą ofensywą (51 bramek) i najlepszą obroną (9 straconych).

Najdłużej na pierwszym miejscu – Pro- gres Kraków. Początkowo w grupie wschod- niej sytuacja na pierwszym miejscu zmieniała się jak w kalejdoskopie. Co weekend – nowy lider. Ostatecznie w fotelu lidera najwygod- niej rozsiadł się Progres Kraków. Ale ważne jak się kończy... Po siedmiu tygodniach Pro- gres musiał ustąpić miejsca Legii.

Najlepsi u siebie – Jagiellonia Biały- stok. Drużyna z Podlasia na własnym te- renie nie miała sobie równych. Osiem me- czów – osiem zwycięstw. Tylko dwie straco- ne bramki, w meczach z ŁKS-em Łódź i Wi- słą Kraków.

Najwyższe zwycięstwo – Jagiellonia Białystok – Neptun Końskie 10:0. Tutaj zno- wu widać domową dominację „Jagi”. Białosto- czanie rekord ustanowili już w drugiej kolej- ce. Cztery bramki dla gospodarzy w tym spo- tkaniu zdobył Patryk Klimala.

Najwięcej bramek w jednym meczu – Neptun Końskie – Progres Kraków 5:6. W meczu dziesiątej kolejki padło 11 bramek, ale pierwszej połowie zaledwie… trzy. W 89. minucie było jeszcze 3:5.

Najdłuższa seria zwycięstw – Legia War- szawa. Jedenaście wygranych. W połowie wrze- śnia, w meczu z Jagiellonią Białystok piłkarze ze stolicy rozpoczęli fantastyczną serię, która trwała do końca pierwszej rundy, czyli końca listopada.

Najlepszy strzelec – Patryk Klimala (Ja- giellonia Białystok). Zdobył jesienią 17 bramek. Po pierwszych dwóch meczach miał na koncie sześć trafień, po czterech – 10! Zakończył rundę równie mocnym uderzeniem – hat-trickiem za- fot: laczynaspilka.pl liczonym w 35 minut. Tadeusz Danisz

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 49 Nowy początek reprezentacji Polski kobiet

iało-czerwone w 2016 roku ro- zegrały aż 13 spotkań. Bilans wy- chodzi niemal na zero. 5 zwy- Rok 2016 przyniósł cięstw, 5 porażek, 3 remisy i sto- sunek goli 15:17. kobiecej reprezentacji Polski BStart był naprawdę niezły, bo w stycznio- wym dwumeczu z Portugalią, finalistą przy- nieco zmienne nastroje. szłorocznego Euro, po minimalnej poraż- ce 0:1 w rewanżu Polki wygrały 1:0. Później- Po dobrej pierwszej połowie szy remis z Islandią i zwycięstwa z Czecha- mi oraz Finlandią podczas Cyprus Cup na- roku i towarzyskich pawały dużym optymizmem. Co więcej, po kwietniowym bezbramkowym remisie w Ty- zwycięstwach przyszedł czas chach z Danią, apetyty i oczekiwania urosły jeszcze bardziej. porażek w kluczowych meczach Niestety, w kluczowych meczach elimina- cji mistrzostw Europy Polki przegrały kolejno eliminacji Euro 2017 ze Słowacją, Szwecją i Danią. W konsekwen- cji nie udało im się wywalczyć upragnione- i zmianę na pozycji go awansu. Co więcej, do dymisji podał się dotychczasowy selekcjoner Wojciech Basiuk. selekcjonera. Optymistyczny akcent na koniec pozwala z nadzieją patrzeć w przyszłość. Zastąpił go Miłosz Stępiński, dotychczas Zapraszamy selekcjoner męskiej kadry do lat 20. – Dla mnie to nobilitacja. Chociaż większość ludzi wokół na podsumowanie roku. odbiera to jako kolonię karną – mówił w lip- cu Stępiński. – Nie wiem dlaczego. Słyszałem różne dowcipy. Ale nie ma to dla mnie zna- czenia. Ja jestem z tego dumny i bardzo się z tej propozycji cieszę. – Wprowadzanie młodych zawodniczek? Ok, ale to musi być robione spokojnie. Tak jak u trenera Adama Nawałki. Podstawa to trzon zespołu, kilka pewnych, dobrych za- wodniczek, do których dobiera się jedną, dwie młode, które mogą się uczyć. W sytu- acjach stresowych młodość rzadko zdaje egzamin. Drużynę trzeba budować na do- świadczonych zawodniczkach, co pokaza- ła pierwsza reprezentacja męska. W tę stro- nę chcę iść – mówił Stępiński o swoich pla- b iet A ko nach i nie były to puste słowa. Już na pierwsze spotkanie z Mołdawią, kończące eliminacje do Euro 2017, do kadry wróciły doświadczone Agnieszka Winczo, Pa- trycja Pożerska, Anna Gawrońska, czy jedna z najlepszych bramkarek Europy, Katarzyna Kiedrzynek. Efekt? Zwycięstwo 4:0. Wynik powtórzony jeszcze w kończącym występy reprezentacji w roku 2016 towarzyskim me- czu z Białorusią. A co przyniesie przyszły rok? – Selekcja jest już zakończona. Mam już wyrobiony ob- raz i będę tylko obserwował zawodniczki. W 2017 roku wchodzimy już w okres budo- wania synergii, czyli tworzenia zespołu, któ- ry we wrześniu ma zacząć walkę o awans na mistrzostwa świata. Na jaki wynik będzie nas stać, zobaczymy dopiero po kilku meczach. Dla mnie takim wyznacznikiem będzie kwiet- niowe spotkanie z Finlandią, czyli silną eu- ropejską drużyną – zapowiada selekcjoner. Kacper Zieliński tacja R e p re z n tacja

50 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka Nowy początek reprezentacji Polski kobiet R aport

Rok 2016 w pigułce Mecze: 13 5 zwycięstw, 3 remisy, 5 porażek Bilans bramkowy: 15:17 Najwięcej goli: Ewa Pajor – 4 Najwięcej występów: Agata Guściora i Ewelina Kamczyk – 13 Najwyższe zwycięstwo: Mołdawia 4:0, Białoruś 4:0 Najwyższa porażka: Dania 0:6 Najwięcej widzów: 5248, Tychy: Polska – Dania 0:0 W reprezentacji wystąpiło: 41 piłkarek Mecze reprezentacji Polski w 2016 roku:

19.01, Fatima Portugalia – Polska 1:0 (0:0) 21.01, Marinha Grande Portugalia – Polska 0:1 (0:0) Bramka: Kaletka 70 14.02, Nieciecza Polska – Islandia 1:1 (1:1) Bramka: Kaletka 18 02.03, Larnaka Polska – Czechy 1:0 (0:0) Bramka: Chojnowski 76 04.03, Paralimni Walia – Polska 1:1 (1:1) Bramka: Pajor 31 07.03, Larnaka Finlandia – Polska 0:1 (0:1) Bramka: Wiankowska 22 09.03, Larnaka Austria – Polska 2:1 (1:1) Bramka: Kamczyk 23 07.04, Tychy Polska – Dania 0:0 (0:0) 12.04, Poprad Słowacja – Polska 2:1 (0:1) Bramka: Daleszczyk 30 02.06, Łódź Polska – Szwecja 0:4 (0:1) 07.06, Viborg Dania – Polska 6:0 (4:0) 20.09, Włocławek Polska – Mołdawia 4:0 (1:0) Bramki: Pajor 43, Daleszczyk 64, samobójcza 68, Winczo 90 26.11, Łęczna Polska – Białoruś 4:0 (2:0) Bramki: Winczo 6, 61, Pajor 9, 82

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 51 Dominacja Medyka i oddech Górnika, czyli jesień na boiskach

4. AZS PSWZ Wałbrzych Poprzedni sezon zakończony na 5. miej- Ekstraligi kobiet scu tylko rozbudził apetyty włodarzy klubu. Braki kadrowe związane z odejściem Katarzy- ny Konat, Agaty Sobkowicz, czy Aleksandry Runda jesienna Ekstraligi nie przyniosła niespodzianek, jeśli chodzi o występy Bosackiej uzupełniono z nawiązką, pozysku- jąc kilka zawodniczek z Zagłębia Lubin i AZ- dwóch czołowych drużyn, Medyka Konin i Górnika Łęczna, ale patrząc dalej, już S-u Wrocław. Gdyby nie szokująca porażka u siebie ze Sztormem, wałbrzyszanki mogły- tak przewidywalnie nie było. O trzecie miejsce zaciekle rywalizują trzy drużyny, by zajmować nawet trzecie miejsce w tabe- li. Punktów mają jednak tyle samo co Czar- natomiast kolejne sześć wciąż może liczyć na miejsce w grupie mistrzowskiej. ni i walka o brąz zapowiada się ekscytująco.

rzed przerwą zimową piłkarki 2. Górnik Łęczna 5. UKS SMS Łódź rozegrały 14 ligowych kolejek Beniaminek od początku sezonu impo- – 11 jesiennych i trzy wiosenne, nuje. Prowadzony przez Marka Chojnackie- za wyjątkiem Medyka i Mitechu go zespół zmagania w Ekstralidze rozpoczął Żywiec, których pojedynek zo- bez kompleksów. – Nie wypada się samemu stałP przełożony. Zapraszamy na podsu- chwalić, ale uważam, że byliśmy jedną z nie- mowanie zmagań rozgrywek kobiecych. spodzianek ligi. Doszła do nas praktycznie tylko Kasia Konat, która wcześniej grała już 1. Medyk Konin w Ekstralidze. Dla znacznej części pozosta- łych naszych zawodniczek były to pierwsze kroki stawiane w tej lidze i uważam, że jako zespół nie zawiedliśmy, a co więcej spisali- Bardzo dobra runda w wykonaniu łęcz- śmy się naprawdę dobrze – podkreśla tre- nianek, jednak do pełni szczęścia zabrakło ner łodzianek. korzystnego wyniku w spotkaniu z Medy- SMS wiosną powinien nadal liczyć się kiem. W pozostałych spotkaniach Górnik w walce o medal. Strata do Czarnych i Wał- odniósł same zwycięstwa, a w 14 meczach brzycha to tylko dwa punkty. strzelił 51 goli, tracąc przy tym 10. Wspania- ły sezon rozgrywa Ewelina Kamczyk, która 6. Olimpia Szczecin w 13 występach zdobyła aż 15 bramek. W ze- Zespół prowadzony przez Natalię Nie- Absolutny dominator. Trzynaście zwy- spół bardzo dobrze wkomponowały się tak- wolną, asystentkę selekcjonera reprezen- cięstw i bilans bramkowy 82-4 mówi sam że pozyskane z Medyka Gabriela Grzywiń- tacji Polski Miłosza Stępińskiego, zaskoczył za siebie. Mistrzynie Polski w zasadzie ska oraz Wiktoria Marszewska. chyba wszystkich. W poprzednim sezonie tylko raz bały się o punkty, ale ostatecz- Drugie miejsce wydaje się niezagrożone, Olimpia utrzymała się w Ekstralidze tylko nie pokonały AZS Wrocław 2:1. Medyczki ale o tytuł mistrzowski będzie niezwykle trud- dzięki... wycofaniu się Zagłębia Lubin. Swo- dwukrotnie aplikowały rywalkom dwucy- no. Łęcznianki sezon zaczęły bowiem z jed- ją szansę na razie wykorzystuje w więcej niż frową liczbę bramek – 14:0 ze Sztormem nym ujemnym punktem (niespełnienie wy- stu procentach. Gdańsk i 12:0 z AZS UJ Kraków. Kluczo- mogów licencyjnych) i do złotych medali po- Co ciekawe przed sezonem zespół opu- wa była jednak przekonująca wyjazdowa trzeba nie tylko kompletu punktów w run- ściły trzy ówczesne reprezentantki Polski wygrana z Górnikiem Łęczna 3:0. Już te- dzie rewanżowej, ale i potknięcia Medyka, do lat 19, Patrycja Falborska, Katarzyna raz można zakładać, że to spotkanie mo- co dzisiaj wydaje się mało prawdopodobne. Michalska i Monika Kędzierska. Przyjście gło zdecydować o tytule mistrzowskim. Patrycji Michalczyk, Aleksandry Sudyk, Jesienią Medyk zaliczył także dobry 3. Czarni Sosnowiec czy Marty Fil wzmocniło jednak drużynę, występ w Lidze Mistrzyń, choć znów nie Poprzedni sezon dla Czarnych nie był czego efektem jest miejsce w grupie mi- udało się awansować do 1/8 finału. Pod- dobry, a na pewno w klubie panowało po- strzowskiej. W Olimpii główną rolę odgry- opieczne Romana Jaszczaka mogą jed- czucie, że można więcej. Latem zespół prze- wają zawodniczki dwóch pokoleń – wspo- nak chodzić z podniesioną głową, po- szedł duże zmiany kadrowe (aż 11 nowych mniana Niewolna i urodzona w 1999 roku nieważ zostały wyeliminowane przez zawodniczek), co przyniosło znakomite efek- Roksana Ratajczyk. Brescię, naszpikowaną reprezentantka- ty. Prym w drużynie wiedzie niezawodna Ni- mi Włoch, po heroicznej walce (4:3 u sie- kol Kaletka, ale wzmocnienia w osobie do- bie i 2:3 na wyjeździe). świadczonej Marty Miki, czy dwóch Słowa- Zespół ma jednak szczupłą kadrę, czek Andrei Horváthovej i Stanislavy Líško- a poważna kontuzja Natalii Pakulskiej vej, znalazło swoje odzwierciedlenie w tabe- z końca listopada tej sytuacji nie popra- li. Gdyby nie remisy z nisko notowanymi GO- wia. Być może Roman Jaszczak pomyśli SiRkami Piaseczno i AZS-em Biała Podlaska, zimą o uzupełnieniu składu? Czarni mieliby mocniejszą pozycję „na pudle”. b iet E kstrali g a ko

52 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka Najgorsza skuteczność: LICZBY EKSTRALIGI 9 goli Pod lupą ŁNP Najskuteczniejsze: AZS PSW Biała Podlaska 15 1260 Najlepsza obrona: Elżbieta Edel, Lilyana Kostova (Medyk Konin) Anna Sosnowska (AZS PSW Biała Podlaska) 4 gole Natasza Górnicka Ewelina Kamczyk (Górnik Łęczna) Marlena Hajduk (Górnik Łęczna) Medyk Konin Natalia Niewolna Magdalena Szwed (Olimpia Szczecin) Najgorsza obrona: 14 Julia Wycisk Weronika Klimek (Czarni Sosnowiec) Katarzyna Daleszczyk (Medyk Konin) Karolina Klabis (AZS UJ Kraków) 58 goli Małgorzata Mesjasz 13 Karolina Gradecka (AZS PWSZ Wałbrzych) Sztorm Gdańsk Najwyższe zwycięstwo: Najmłodsza drużyna (średnia wieku): Anna Gawrońska (Medyk Konin) Najwięcej goli w jednym meczu: 14:0 19 4 Medyk Konin – Sztorm Gdańsk Sztorm Gdańsk, AZS Wrocław  Najwyższy remis: Najstarsza drużyna (średnia wieku): Roksana Ratajczyk, Katarzyna Daleszczyk 5:5 25 Najwięcej minut Olimpia Szczecin – KS AZS Wrocław Mitech Żywiec Najlepsza skuteczność: Średnia goli na mecz: 11 zawodniczek zagrało 84 gole 4,07 w pełnym wymiarze czasowym we wszystkich 14 meczach: Medyk Konin (13 meczów) 338 goli w 83 meczach

7. KS AZS Wrocław 9. Mitech Żywiec a kilka razy pokazał się ze znakomitej strony. Patrząc na skład zespołu trudno nie od- W poprzednim sezonie Mitech zdobył Zremisował chociażby na wyjeździe z Medy- nieść wrażenia, że wyniki są zdecydowa- pierwszy w historii klubu medal mistrzostw kiem Konin! W obecnych rozgrywkach klub nie poniżej potencjału. W zespole Rado- Polski, zajmując trzecie miejsce w Ekstrali- z Trójmiasta spisuje się jednak słabiutko, a ze sława Belli jest bowiem aż 14 aktualnych, dze. 9. pozycja po 14. kolejkach obecnego wspomnianym Medykiem przegrał... 0:14. bądź niedawnych reprezentantek Polski sezonu wydaje się być katastrofą. Co prawda Klub boryka się nie tylko ze słabą formą ale wszystkich kategorii wiekowych! Gwiaz- Mitech ma do rozegrania jeszcze jeden za- i z plagą kontuzji. Dość powiedzieć, że w koń- dami zespołu są dobrze znane Marta Ci- legły mecz, ale rywalem będzie Medyk Ko- cówce sezonu w bramce stała... zawodnicz- chosz, Dominika Grabowska i Sylwia Ma- nin, więc o zdobycz punktową będzie pie- ka z pola. W Gdańsku ratowali się krótkoter- tysik. Wrocławianki sezon zaczęły jednak kielnie trudno. minowymi wypożyczeniami reprezentantek fatalnie, gubiąc punkty w kolejnych me- Co ciekawe, medalista MP poprzednie- Polski do lat 17, grającymi na co dzień w Ka- czach. Dobre występy przeplatał słaby- go sezonu w przerwie letniej nie doznał nadzie – Anną Kowalczyk i Annabelle Maty- mi, szukając stabilizacji formy. znacznych osłabień. Co prawda klub opu- siak, ale 7 punktów w 14 kolejkach to nadal Nieco lepiej zrobiło się pod koniec jesieni, ściła bramkarka Kinga Szemik, czy Aleksan- bardzo mało. Na uwagę zasługuje jednak wy- co zaowocowało awansem w tabeli. Obecnie dra Noras, ale skład uzupełniono pięcioma jazdowa wygrana z AZS PWSZ Wałbrzych. zespół traci tylko punkt do Olimpii Szczecin. zawodniczkami Czarnych Sosnowiec. W Żyw- Warto także zauważyć, że średnia wieku pił- cu powtarzają, że przerwa zimowa dobrze im 12. AZS PSW Biała Podlaska karek z Wrocławia to zaledwie 19,1! Można zrobi i na wiosnę wyniki będą znacznie lepsze. Ekstraliga bez Białej Podlaskiej? Przez dłu- więc z optymizmem patrzeć w przyszłość. gie lata wydawało się to niemożliwe, a jed- 10. AZJ UJ Kraków nak teraz staje się coraz realniejsze. Czy 11. 8. GOSiRki Piaseczno Beniaminek z Krakowa mógł więcej, ale kolejny sezon na najwyższym szczeblu roz- Zespół, który w poprzednim sezonie do jak na pierwszy sezon po powrocie do Eks- grywkowym będzie ostatnim? Zespół jesie- ostatniej kolejki walczył o utrzymanie, je- traligi, może być zadowolony. Przede wszyst- nią wygrał tylko raz, z Olimpią Szczecin i za- sień może zaliczyć do udanych. 14 punktów kim ze względu na zwycięstwa z drużyna- notował trzy remisy (AZS Wrocław, Czarni So- daje nie tylko bezpieczną odległość od stre- mi ze strefy spadkowej – dwóch ze Sztor- snowiec i SMS Łódź). fy spadkowej, ale przede wszystkim otwie- mem i jednym z Białą Podlaską. Krakowian- ra drogę do grupy mistrzowskiej, co w Pia- ki są także bogatsze o kolejne trzy punk- Zespół z Białej Podlaskiej, statystycznie secznie z pewnością uznano by za sukces. ty, dzięki walkowerowi z AZS-em Wrocław wcale nie wygląda tak źle. 34 stracone gole Zespół poradził sobie dobrze, pomimo (w drużynie AZS zagrała nieuprawniona do to 7. wynik w Ekstralidze, a minimalne po- kontuzji bramkarki Kai Ożgo, którą między gry zawodniczka). Do tego dorobku zespół rażki z GOSiRkami 1:2, Sztormem 1:2, AZS słupkami zastąpiła najstarsza zawodniczka AZJ UJ dopisał także punkt za remis z silnym UJ 0:1 i Czarnymi 2:3 pokazują, że zespół stać w Ekstralidze, Edyta Kanclerz. Trudno też po- SMS-em Łódź. na więcej punktów. Niestety fatalna skutecz- minąć wkład niezawodnej Magdaleny Du- ność – tylko 9 zdobytych bramek – zdecydo- dek, która zdobyła jesienią 7 goli, niemal 11. Sztorm Gdańsk wała o obecnym miejscu drużyny w tabeli. połowę całej zdobyczy bramkowej GOSi- W zeszłym sezonie Sztorm, jako beniami- Rek (16 trafień). nek, spokojnie zapewnił sobie utrzymanie, Kacper Zieliński

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 53 Praca została wykonana jest nadzieja To był trudny rok – tak odpowiada II trener reprezentacji Polski w futsalu, Błażej Korczyński pytany o mijające dwanaście miesięcy. Statystyki pokazują, że rok 2016 nie należał do najlepszych. Polska bowiem trzy mecze wygrała, dwa zremisowała, a pięć przegrała. Statystyki mają jednak to do siebie, że nie pokazują całej prawdy. Biało-czerwoni w mijającym roku mierzyli się najczęściej z europejskimi potęgami i chociażby już sam fakt konfrontacji z najlepszymi na świecie jest bardzo dobrym prognostykiem na przyszłości. Jaki więc to był rok dla reprezentacyjnego futsalu?

żyną Mistrzostw Europy, mającą w składzie Naj, naj, naj... kilku Brazylijczyków. Od czwartej minuty przegrywali 0:1, ale walczyli dzielnie i po- kazali charakter. Na niespełna minutę przed końcem doprowadzili do remisu. – Poka- zaliśmy, że potrafimy grać – mówili po me- czu nasi reprezentanci. Najlepszy strzelec Marcin Mikołajewicz. Zachowując pewne proporcje zaczyna być dla re- prezentacji futsalowej tym, kim dla ka- dry Adama Nawałki jest… Robert Le- Najlepszy mecz wandowski. Nie gra co prawda w najlep- Polska – Kazachstan (1:1). Tutaj tak na- szych klubach świata, ale jest typem eg- prawdę wybór był najtrudniejszy, bo bia- zekutora, na którego w najtrudniejszych ło-czerwoni w niejednym meczu prezen- momentach można liczyć. To właśnie on towali się naprawdę okazale. Pierwsze spo- zdobył bramkę w pierwszym meczu z Ka- tkanie z Kazachstanem, zwycięskie mecze zachstanem, to on dwukrotnie „ukąsił” z Czechami i Słowacją w Turnieju Państw Hiszpanów. W całym roku zdobył sześć Wyszehradzkich, w końcu potyczki z Portu- goli i dziś trudno sobie bez niego wy- galią i Belgią. Ostatecznie wyróżniliśmy bój obrazić reprezentację Polski. A, i tu ko- z Kazachstanem, gdyż był to mecz o naj- lejna analogia do Roberta Lewandow- wyższą stawkę. Polacy w barażach do Mi- skiego, były takie momenty gdy w re- strzostw Świata rywalizowali z trzecią dru- prezentacji miał „pod górkę”. Największa niespodzianka Zwycięstwo w meczu Polska – Cze- chy (6:3). Z naszymi południowymi są- siadami spotykaliśmy się dość często, ale

A f u tsal te konfrontacje niestety ostatnimi cza- sy nie wychodziły nam na dobre. Dopie- ro tegoroczny mecz w ramach Turnieju Państw Wyszehradzkich przełamał pew- ną niemoc. Polacy udokumentowali swo- ją wyższość wygrywając różnicą trzech goli. Jedną z bramek dla naszej reprezen- tacji zdobył… bramkarz Maciej Foltyn. Największe rozczarowanie Kazachstan – Polska (7:0). W tej ka- tegorii dylematu wielkiego nie było. Po pierwszym spotkaniu barażowym o awans do Mistrzostw Świata nasi reprezentanci mocno uwierzyli w szansę. – Jedziemy do Kazachstanu spełnić swoje marzenia. Wy- stęp na mundialu to byłoby dla nas coś niewyobrażalnego – mówił po pierwszym meczu bramkarz reprezentacji Polski, Bar- tłomiej Nawrat. I być może ta jawiąca się na horyzoncie szansa trochę splątała na- szym zawodnikom nogi. Szybko straco- tacja R e p re z n tacja

54 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka Na parkiecie

na pierwsza bramka, później druga… i to to nasza przyszłość. Mikołaj Zastawnik, różnienie zasługuje zwłaszcza Dominik So- Kazachstan ostatecznie pojechał na mun- Tomasz Kriezel – ci zawodnicy już w po- lecki. Jego rozbrat z parkietami spowodo- dial. – Ten mecz nam nie wyszedł. Począ- przednich latach ogrywali się w repre- wany był kontuzją, zerwaniem więzadeł. tek zupełnie zepsuliśmy. Dodatkowo stres zentacji Polski. Teraz dołączyli do nich ko- Początkowo wszystko wyglądało bardzo i już ciężko było się podnieść – analizo- lejni. Chociażby Łukasz Biel, a w bram- dramatycznie, Dominik doznał kontuzji wał później Błażej Korczyński. ce rezerwowym jest Michał Kałuża, któ- w pierwszej kolejce sezonu, ale wydawa- ry mógłby występować jeszcze w repre- ło się, że już do końca rozgrywek nie wró- Największa nadzieja zentacji… U-19. – Chcemy systematycz- ci na parkiety. Po pięciu miesiącach zagrał Mikołaj Zastawnik i jego koledzy. nie odmładzać kadrę, ale oczywiście bez w reprezentacji, z którą się nie rozstaje. W tej kategorii śmiało można by wy- szkody dla jakości – mówi Korczyński. mienić całą reprezentację, bo mijające Najlepsza publika dwanaście miesięcy pokazało, że wła- Największy come back Szczecin. W tym roku wyjątkowo śnie kolektyw jest naszym atutem i tyl- Dominik Solecki. Można w tej kategorii wielkiej konkurencji w tej kategorii nie ko jako zespół Polacy są w stanie po- znaleźć kilku zawodników, którzy powró- ma, gdyż reprezentacja Polski grywa- walczyć z najlepszymi. Z pewnością jed- cili do reprezentacji po krótkiej lub dłuż- ła głównie za granicą, u siebie goszcząc nak młodzież, która dostaje coraz więcej szej nieobecności i teraz się w niej bardzo tylko dwukrotnie. Ale na pewno wizyta szans gry w koszulce z orłem na piersi, dobrze odnajdują, ale z pewnością na wy- w Szczecinie przy okazji meczu z Kazach- stanem może uchodzić za wzór, jeżeli cho- dzi o mecze futsalowe. Głośno i żywo re- agująca publika, kilkutysięczna widownia, niczym na meczu piłkarskim. – Fani nas bardzo mocno wspierali. Czuliśmy do- ping. To był nasz szósty zawodnik – mó- wił po meczu barażowym trener repre- zentacji Polski, Andrzej Bianga. Największy sukces Przekonanie zawodników do obranej przez trenerów drogi. Atmosferę i samych trenerów zawsze budują wyniki. W repre- zentacji futsalowej przez długie miesiące te lepsze przeplatały się ze słabszymi. Ka- drowicze przyjeżdżali na zgrupowania, roz- grywali mecze, ale brakowało tego „cze- goś”. W drugim półroczu 2016 roku w tym względzie nastąpił chyba przełom. Zwycię- stwo nad Czechami, dwa bardzo dobre spo- tkania z Portugalią, wygrana z Belgią, któ- ra również jest wyżej notowana w świato- wym rankingu. – Ta reprezentacja zmierza w dobrym kierunku. Wiemy co mamy ro- bić i z niecierpliwością czekamy na przy- szłoroczne eliminacje do Mistrzostw Eu- ropy – coraz częściej słychać takie słowa z ust naszych zawodników. Tadeusz Danisz

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 55 Stanisławski: Fascynuje mnie wszystko co związane z piłką

Dla Marcina Stanisławskiego 2016 rok był wymarzony. Awansował z reprezentacją Polski w piłce plażowej na Mistrzostwa Świata, ponadto wywalczył mistrzostwo Polski w futsalu z Gattą Active Zduńska Wola.

W karierze trenerskiej to dla trenera był najlepszy rok? Patrząc na wyniki – to tak. Spełniłem ma- rzenie, by zostać mistrzem Polski w futsalu. To trochę nietypowa rola, bo jestem rów- nież zawodnikiem i tu też dużo zależy ode mnie. To był główny cel, bo zawsze o tym marzyłem. Zadatki na trenera miałem od dawna, bo gdy miałem 25-26 lat wykazy- wałem już inicjatywę, wiele się ode mnie zaczynało. Teraz coś przypieczętowałem. A na plaży rok w ogóle wyjątkowy. Nie my- ślałem, że to się tak potoczy. Były też jed- nak porażki. Brak awansu z Gattą do kolej- nej rundy w Europie. Rywal był mocny, ale to była jednak porażka. Nie zdobyłem też mi- strzostwa Polski w beach soccerze. Na pew- no to był rok, który dał dużo doświadczeń.

Da się te sukcesy na parkiecie i piasku jakoś po- równać? Nie. W Gattcie pracuje na co dzień. Ze- spół ten był tworzony latami, od 3-4 lat by- liśmy w trójce, zawsze czegoś nam jednak brakowało. Pracowałem na triumf nie tylko cały sezon, ale też wcześniej. Wypatrzyłem kilku młodych zawodników, poszperałem. Kluczowi zawodnicy odpadali i trener nie O tym całym turnieju można napisać książkę, Najpierw byłem tylko zawodnikiem, przy- panikował? a każdy trener – nawet najbardziej doświad- patrywałem się i widziałem czego brakuje. Najmądrzejszy jestem po fakcie, ale wte- czony – pewnie mógłby z tego coś wziąć. A sukces na eliminacjach to selekcja, trud- dy faktycznie się tymi problemami nie przej- na praca. Tam trzeba było być psycholo- mowałem. Myślałem sobie, może nowy za- Turniej pokazał, że trener miał rację… giem. Młodzi chłopcy, z drugiego planu, wodnik coś da reprezentacji. Do innych rze- Ta sytuacja mnie dużo nauczyła. Teraz musieli poczuć się ważni. Dużo też było czy przywiązałem wagę. Z dublerami wię- już wiem, że nie zawsze ci najlepsi tworzą analizy na samym turnieju. Z tego się cie- cej rozmawiałem, bo tego potrzebowa- najlepszy zespół. Ponadto w beach socce- szę, bo tu zrobiłem duży postęp. Widzę jak li. Ta cała sytuacja zmieniła też mnie, da- rze kadra jest mała. Często z tych powodów to może dużo dać. łem więcej tym zawodnikom. Chciałem mało było rotacji. Wiedzieliśmy więc, że każ- stworzyć z nich grupę, by nie bali się prze- dy kto wskoczy do kadry, da z siebie wszyst- Początek sezonu na plaży nie był jednak grywać. Mówiłem: nie bójcie się przegrać, ko. A teraz tym teoretycznie najlepszym bę- łatwy… bo jeżeli nie będziemy bali się przegrać, to dzie ciężko wygryźć kogokolwiek z tego W kwietniu pojechaliśmy na obóz do w końcu i coś wygramy. Chociażby zespół, zespołu. Ta ekipa już się wykrystalizowała. Hiszpanii. Na tamten moment zabrałem we- jego charakter. Postawiliśmy też na takty- dług mnie najlepszych zawodników. Takie kę. Wtedy musiałem być bardziej psycho- Jaki był dla tej reprezentacji mecz tez były opinie środowiska. Graliśmy tam logiem. Podczas eliminacji powstał zespół. przełomowy? z mocnymi Szwajcarami. I tam otworzyłem Dla mnie na pewno przegrany z Niem- oczy, bo to była przepaść. Niektórzy mówi- cami. Do dziś siedzi mi w głowie, byłem po li, że silny rywal itd. U nas były różne tłuma- tym spotkaniu zniesmaczony. Powiedzia- czenia, że pierwsze nasze zgrupowanie, ale łem sobie, że zrobię wszystko, by mój ze- według mnie przepaść i tak była zbyt duża. spół w życiu tak nie zagrał. A na metamor- Potem przyszedł turniej w Rosji, w niemal fozę zespołu nałożyło się wiele czynników. identycznym składzie i ponownie Szwajca- Mecz z Ukrainą, przegrywaliśmy 0:2 i 1:3. Wy- ria. Pierwszą tercję zagraliśmy dobrze, pro- graliśmy 4:3. Ale by dojść do tego spotka- w ski wadziliśmy 1:0, ale w dwóch kolejnych zno- nia musiało się zrodzić coś wcześniej. Więc wu była przepaść. Znów byliśmy w punkcie może mecze z Hiszpanią, Estonią i Danią? wyjścia. Jeździłem jednak po krajowych tur- Z Rosją grając chłopcy wiedzieli, że są mecz niejach i wyróżniali się ci sami zawodnicy. od awansu. Ja obiecałem sobie, że ich nie Z Niemcami przegraliśmy 2:5 w teoretycz- zawiodę, że przygotuję ich do tego meczu nie najmocniejszym składzie i potem były perfekcyjnie. Bo tylko tak można ograć Ro- eliminacje. Przed tym turniejem wszystko sjan. Przed meczem nie spałem całą noc. zaczęło się sypać, ale ja się niczym nie przej- Obejrzałem 10-11 meczów naszych rywa- mowałem. Mówiłem sobie, że może dalej li, niektóre całe, niektóre fragmenty. Przeka- byśmy przegrywali, znowu Szwajcaria by załem im informacje o poszczególnych za- nas rozbiła. Kolejni zawodnicy odpadali wodnikach. Sami zawodnicy też byli skupie- i myślałem, że te zmiany będą kluczowe… ni – nie korzystali chociażby z uroków słoń- n is ł a S ta

56 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka Stanisławski: Fascynuje mnie wszystko co związane z piłką Wywiad

I on powinien kończyć sezon, a futsal jesz- cze nie powinien grać. Ale na wszelki wypa- dek termin wesela jest na piątek.

Wszystko podporządkowane pracy, każdy szczegół, detal… Mamy już chyba jednego takiego selekcjonera. Trener Adam Nawałka to niesamowita postać i nie na miejscu jest nawet porów- nanie mnie do niego. Widać jak wielką pra- cę trener Nawałka wykonuje, również na konferencjach prasowych, w trakcie wy- wiadów. Każde jego zachowanie i słowo ma sens. A czasem jedno słowo da więcej niż kilka treningów.

No właśnie, trener także na to co i jak mówi zwraca dużą uwagę. Moje wypowiedzi to także gra, która ma dać wynik. W trakcie meczu potrafię być nerwowy, ale zaraz po gwizdku sta- ram się być spokojny. A nie chcę, by ner- wy były problemem dla chłopaków z ze- społu. Podobała mi się zawsze gra zespo- łów Jose Mourinho, ale już te jego show niekoniecznie. Zdecydowanie bardziej Pep Guardiola, a w Polsce Michał Probierz. Tez może robi swoje show, ale to jest mecz i ma dać to wynik. Rozumiem to.

Marcin Stanisławski to bardziej trener futsalowy czy z piłki plażowej? Fascynuje mnie wszystko, co związane z piłką. Nieraz patrzę na mecze i je analizu- ca, myśleli o tym meczu. Bo z Rosją wygra- z rodzicami moi najwierniejsi kibice. Gosia je. Poza tym jestem jeszcze piłkarzem i to my 1-2 mecze na 10 możliwych jeżeli za- jest kibicem Gatty, ale w plażówce wręcz jest problem (śmiech)… Piłka sprawia mi gramy perfekcyjnie, a oni ciut słabiej. Ten jest zakochana. W Polsce zresztą jest bardzo radość i nie widzę możliwości, by zawiesić mecz też urodził zespół. dobry odbiór tej dyscypliny po ostatnich buty kosztem trenerki. Plażówka nigdy mi sukcesach. A 8 września przyszłego roku nie była mi bliska, a teraz po trzech latach Myślisz trener już o mistrzostwach świata? całkowicie zapominam na chwilę o spo- w tym sporcie, zaczynam robić jakąś karie- Powiedziałem chłopakom: zazdroszczę rcie, biorę ślub. rę, bo przecież znalazłem się w trójce naj- wam. Jestem jeszcze zawodnikiem, więc je- lepszych trenerów na świecie. A w przyszło- chać na MŚ jako gracz to super sprawa. Jesz- Nie ma w tym dniu żadnego meczu? ści może chciałbym spróbować swoich sił cze na wyspy Bahama. Będziemy uczestni- Hm… to wszystko zostało ustalone pod na trawie – przecież z tej piłki się wywodzę. kami wielkiego wydarzenia. Cały czas ob- piłkę. W dniach 1-3 września jest europejski serwuje przygotowania do turnieju, Afryka finał beach soccera, liczę, że tam będziemy. Rozmawiał Tadeusz Danisz teraz gra eliminacje, wiem kto z kim i kiedy. Sprawdzam w Internecie wyniki, na Youtu- be mecze oglądam. I chciałbym na kogoś z Afryki trafić, ale nie z Azji.

Jaki wynik na MŚ będzie dla nas sukcesem? Jeżeli zostawimy dobre wrażenie. Cho- ciażby jeżeli zagramy tak jak z Brazylią w Du- baju. Przegraliśmy tam 2:5, ale dla mnie to było największe zwycięstwo tego turnieju. Rywal przez dwie tercje nie mógł się przez nas przebić. Po meczu byliśmy chwaleni, ale u nas była złość. Była ambicja, by z ta- kim rywalem walczyć. W grupie jednak nie chcemy Brazylii. Bo to chyba jedyny zespół nie do ogrania. Z każdym innym jesteśmy w stanie powalczyć o zwycięstwo. Wyjście z grupy będzie sukcesem, ale przecież wte- dy się nie położymy. A coś więcej to mi- strzostwo świata.

Futsal, plażówka. Marcin Stanisławski znajduje czas chociażby dla bliskich? Tak. Bo siła w rodzinie jest niesamowi- ta. Narzeczona Gosia i córka Nadia to wraz

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 57 Zdzisław Bieniek To były piękne lata

Jak wyglądał sprzęt sportowy Pamięta Pan moment, w którym dowiedział dzo silni. Był Edward Szymkowiak, był Sobek, się, że dostał powołanie do kadry na Igrzyska Krasówka… Dobre chłopaki z Bytomia. Jesz- polskiej drużyny piłkarskiej Olimpijskie w Helsinkach w 1952 roku? cze Wiśniewski – szybki, drobny, na lewej stro- Przedstawiciel związku piłkarskiego przy- nie ataku grał. Mnie ze Ślązakami dobrze szło. na Igrzyskach Olimpijskich w 1952 szedł do klubu z taką informacją. Grałem już Oni nie byli tak zamknięci w sobie. Raczej nie- wtedy w CWKS w Warszawie. Byłem jedyny doceniani, a naprawdę dobrzy – mało ich się roku? Dlaczego w walce o medale z Warszawy, reszta powołanych była z Kra- przedostawało do reprezentacji. kowa i ze Śląska. udało się ograć Francję, a Danii Określił Pan tę drużynę mianem „dobra paczka”. Czy fakt, że grał Pan wtedy dla klubu z Warszawy Wystarczająco dobra, by myśleć o wygraniu – tradycyjnie, jak zawsze w mógł mieć znacznie, że otrzymał Pan powołanie? całego turnieju? Jak wyglądaliście sportowo na Myślę, że nie. Ale CWKS to był wyższy tle innych drużyn? latach 40. i 50. – już nie? Picia szczebel. W wojskowych klubach dbali o to, O wygraniu całego turnieju raczej nie my- żeby piłkarze nie pouciekali do innych klu- śleliśmy, ale chcieliśmy zajść jak najdalej. Każ- którego napoju zabraniała polskim bów. Parę miesięcy przed wcieleniem do dy mecz był bardzo ważny. służby wojskowej przyszło do Krakowa za- olimpijczykom władza? I jakie wiadomienie, że idę do wojska do Warsza- Pierwsze starcie wygraliście z Francją 2:1. wy. My, chłopcy z Krakowa, mieliśmy przy- Francja to byli amatorzy. My też jechali- pamiątki warto było przewieźć działy do wielu różnych OWKS-ów w całej śmy na Igrzyska jako gracze o takim statusie, Polsce, a ja jeden miałem do CWKS. To było ale każdy z nas miał w PZPN swoją kartote- z Finlandii do domu? O udziale wyróżnienie. Ten klub miał szerokie horyzon- kę. Graliśmy w lidze, w czołowych klubach. ty, przedstawicieli w każdym mieście, obser- A tamci to byli prawdziwi amatorzy – mie- polskiej drużyny piłkarskiej wował piłkarzy. li przypisane znane kluby, ale to była rezer- wa, dalekie zaplecze. Było wiadomo, że oni na Igrzyskach Olimpijskich w Jadąc do Helsinek myśleliście o konkretnym nie konkurują z zawodowymi piłkarzami, sukcesie sportowym np. medalu, czy już sam choćby z tymi, którzy grali w pierwszej dru- Helsinkach, w cyklu „Biało-czerwoni wyjazd był na tyle wielkim przeżyciem, że reszta żynie z Paryża. się nie liczyła? sprzed lat”, opowiada ostatni żyjący Oczywiście, to było wielkie przeżycie, ale Drugi i ostatni mecz turnieju, w 1/8 finału, każdy sportowiec wybierając się na mecz przegraliście z Danią 0:2. członek tamtej kadry musi myśleć o tym jak ma grać i jaki wynik Z Danią mieliśmy pecha. Nawet nie jako mu przyświeca do uzyskania. To była dobra nasz zespół olimpijski w Helsinkach, ale ogól- – Zdzisław Bieniek. paczka. Było kilku Ślązaków, którzy byli bar- nie jako reprezentacja Polski. Bie n iek

58 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka Biało-czerwoni sprzed lat Wcześniej Polska poległa z nimi m.in. 0:8. To sano karteczki po fińsku – z imieniem, na- Już w juniorach było o nim głośno. Dostał się słynny mecz, bo po pierwsze najwyższa porażka zwiskiem i informacją, że jesteśmy członka- do reprezentacji jako młody chłopak. Umiał w historii, a po drugie jedyny występ w drużynie mi kadry Polski. Nas tam znali, wiedzieli, że się dobrze kryć za obrońcami, przyczaić się, narodowej Kazimierza Górskiego. jesteśmy sportowcami. bardzo ciężki do krycia. Do tego miał świetny Gdy poszedłem do wojska do CWKS, jesz- drybling. I strzały, z obu nóg. Drużyny zagra- cze przez rok grałem tam razem z Kazimie- Kierownictwo drużyny pilnowało drużynę w niczne też to wiedziały i zawsze dostawał po- rzem. On grywał jako rezerwowy. Ale to był trakcie turnieju? dwójne krycie. Gdy był w dobrej formie – bo rezerwowy piłkarz do wszystkiego. Nas nie trzeba było trzymać za rękę, każ- nie zawsze – nie dało się go jednak upilnować. dy się poczuwał do obowiązku. Zero alkoholu Wracając do Danii – na igrzyskach znów nas było. Ale znalazło się też dwóch-trzech takich Pana najlepsza i najsłabsza cecha na boisku czyli ograli. kolegów, że podczas dnia wolnego i wyjścia „wartość dodana i odjęta”? Oni nam po prostu nie leżeli. Od pierw- na spacer – a nie brali nikogo ze sobą – wia- Najmocniejsza była kondycja. Jako mło- szej chwili na boisku mieli nad nami wyższość domo było, że sobie mogą coś wypić. dy chłopak grywałem po dwa, po trzy mecze. w przebiegłości. U nas trzeba było najpierw Byli też ochroniarze naszej ekipy, którzy pomyśleć co zrobić i jak zagrać, a oni najpierw przyjechali z Polski za nami. Oni się bali, że Tygodniowo? grali, a potem myśleli. Byli bardzo dobrym weźmiemy ze sobą coś, co będziemy chcieli Dziennie! Gdy byłem młodym chłopa- zespołem. Technicznie też może byli od nas w Helsinkach sprzedać, a to było niedozwo- kiem, cały czas graliśmy mecze na Ludwino- lepsi, ale już w kondycji nikt nam nie dorów- lone. Ale co my mogliśmy wziąć z Polski? wie w Krakowie. Na Ludwinowie, bo to była nywał. Ta Dania to nie był rywal dla nas… Są Bieda taka była, to co ja miałbym sprzedać? moja przynależność. Po pierwszym meczu takie drużyny, które nie leżą. Na igrzyskach koledzy już na mnie czekali i brali mnie na było tak samo – my graliśmy w piłkę, a oni Jak związek piłkarski rozwiązał kwestie drugi mecz. Bo już kolejne starcie było wy- strzelali gole. Już po samym losowaniu by- gratyfikacji? Dostaliście nagrody rzeczowe bądź powiedziane! Tuż obok boisk Garbarni były liśmy przelęknieni, że znowu z nimi gramy. premie? łąki i tam graliśmy. Masa chłopaków, nic do Nie, nie było żadnych nagród. Zostało tyl- roboty, więc graliśmy całymi dniami. Trzeba Byliście przygotowani na taką szybkę grę z nimi? ko powiedziane – jeszcze przed wyjazdem było tylko piłkę wytrzasnąć… Nieraz, gdy pił- Ja przed tym meczem pytałem kolegów, – że dieta została ustalano na „taką a taką” ka była przebita, to trzeba było wyjąć gumę którzy jako zawodnicy grali już z Danią. Mó- kwotę. Zostało powiedziane na co może- ze środka, napchać trawą czy czymś innym, wili, że z nimi tak się gra. Że to rutyniarze. Że my liczyć legalnie i nic więcej nie dopłacali. żeby chociaż kształt zachować, i taką piłką wykorzystają każdy moment słabości, każde graliśmy. Czasami nogi odpadały jak się to nasze zachwianie. I tak było. Przeprowadzili kopało! No, ale jak była piłka to i mecz był. dwie akcje ofensywne i strzelili dwa gole. To potęgowało nasz strach przed nimi. Ale to Najsłabsza strona Zdzisława Bieńka na boisku? była silna drużyna. Byłem średniakiem od wszystkiego. Pra- wa noga to była moja zasadnicza noga, ale Oprócz tego, że zasięgnął Pan wiedzy od lewa to nie była taka, że tylko do podpierania. kolegów, to czy w latach 50. trenerzy i Jak trzeba było to i lewą uderzyłem. Ja byłem kierownictwo reprezentacji narodowej już pomocnikiem, harowałem w środku pola. prowadziło analizę gry rywali? Były odprawy przedmeczowe. I to dość „Nieodkryta karta” czyli historia zza kulis dokładne, mieliśmy dokładnie rozpisanych reprezentacji, którą po latach może Pan ujawnić? naszych przeciwników. Niestety, nie wystar- Ja nigdy nie miałem awantury z trenerem. czyło – jak rywal nie leży, to nie leży. Pamię- Ale byli tacy – i to dobrzy piłkarze – którzy za- tam, że w ataku mieli dryblasa. Oj, wielki to czynali z trenerami. To potem się nie dopcha- był piłkarz. Zdominował ten atak, silny był. li do gry, na rezerwie kończyli. Opowiem hi- Nazwiska już nie pamiętam. storię z igrzysk w Helsinkach. Nasze władze wprowadziły taki dziki przepis, żeby uważać Jak na tle innych uczestników Igrzysk Wysoka to była dieta? na to, co nam podają do jedzenia i picia. Że Olimpijskich w Helsinkach wyglądała polska Dla nas każdy grosz to było „coś”. My nic mogą tam być rzeczy, które są zagrożeniem ekipa na polu organizacyjnym? Sprzęt sportowy nie mieliśmy. Dzienną dietę nam przyznali dla zdrowia. I wśród tych środków była wy- mieliście na poziomie rywali? w wysokości dwudziestu kilku złotych; tak mieniona coca-cola. Mówili nam, że to nie- Oni zdecydowanie wyróżniali się sprzę- mi się zdaje, że to tyle było. Jak się jechało na bezpieczny środek, że to nałóg z Zachodu. tem, mieli zupełnie inny, nowoczesny sprzęt. dodatkowe zawody to jeszcze dokładali pół Było tak, że nie wolno było grupami wycho- My mieliśmy chałupniczy, takie stare dziado- diety. Mieliśmy też pisarza, który z nami jeź- dzić z ośrodka, ale zawsze znajdowała się wol- stwo. I to było widoczne na arenie. Najgorzej dził i wszystko notował, a który potem był po- na godzina by wyjść i porozglądać się. Któ- u nas było z butami. Gdy ktoś jechał za grani- trzebny do rozliczenia. Nie myśleliśmy o pie- regoś dnia wyszliśmy z hotelu na ulicę, tro- cę, przede wszystkim starał się wygospodaro- niądzach. Nas cieszyło wyjechać za granicę, chę ukradkiem, bo my mieliśmy swoich ob- wać jakieś środki pieniężne, żeby kupić wła- zobaczyć jak to jest poza Polską. stawiaczy, którzy niby chodzili z nami, żeby śnie buty. Potem oddawało się je do Związ- nam bezpiecznie było, ale też patrzyli na to, ku, Związek za nie płacił, a buty przydzielał I jak było? Inny świat? Zachwyciliście się nim? co my robimy. No i poszliśmy do budki pod tym najbardziej potrzebującym. Kiedyś po- Z Igrzysk Olimpijskich w Helsinkach przy- parasolami – bo to w lecie było – i tam wzię- jechałem do Albanii i przywiozłem stamtąd wiozłem sobie zegarek. Pamiątkowy. Do dzi- liśmy sobie cichaczem, na boku, taką jedną prawdziwe buty piłkarskie. My wtedy grali- siaj jeszcze chodzi jak się go nakręci, tylko tar- coca-colę. Ale piliśmy ją tak, że zasłanialiśmy śmy w butach za kostki, a ja przywiozłem ty- cza się wytarła. Zegarki były tam porządne ręką tę firmową wywieszkę, tę etykietę. Mu- powo piłkarskie, krótkie. Jak im je pokazałem i tanie, opłacało się je kupić. I jeszcze jedną sieliśmy zakrywać, żeby nie było widać, bo to się tylko popatrzyli na mnie i zaczęli śmiać! rzecz przywiozłem. Mama mnie poprosiła, bo to było nieprzystojne dla Polaków, żeby pić Nikt w Polsce nie znał takich nowoczesnych w Polsce tego nie było. Wie pan co? Pieprz! tę coca-colę, gdy rząd z nią tak walczy. Ale butów! Te, w których my graliśmy były cięż- W Polsce był bardzo drogi. Mama mnie pro- my musieliśmy z ciekawości skosztować co kie, czuło się w nich każdy ruch. A tamte le- siła, żebym go kupił, aby mogła rosół goto- to jest! A to rzeczywiście dobre było takie... ciutkie – gdyby nie sznurowanie, to po kop- wać. Przeliczyłem pieniądze, kupiłem i ze- nięciu by odlatywały razem z piłką! garek, i pieprz. Ostatnie słowo należy do Pana. Szkoda, że tak szybko minęło, już 90 lat Poza sprzętem, warunki w wiosce olimpijskiej Podsumujmy Pana okres gry w drużynie mam. Jak biczem strzelił. To były piękne lata mieliście komfortowe? Władze zadbały o Waszą narodowej. „Drugi po mnie” czyli najlepszy moje. Są takie rzeczy, że ze starych lat ja jesz- wygodę? piłkarz reprezentacji, z którym Pan grał? cze bardzo dobrze pamiętam. Lepiej niż to, Nas tam dobrze traktowali. Pamiętam, że Bezkonkurencyjny był Gerard Cieślik. Naj- co wydarzyło się niedawno. jak potrzebowaliśmy medykamentów z ap- lepszy piłkarz. Kilku było wtedy w polskich teki, np. środka uspokajającego, to nam pi- barwach naprawdę dobrych, ale on był asem. Rozmawiał Nikodem Chinowski

POLSKApiłka Nr 3 (13) grudzień 2016 | 59 ???????????????????

60 | Nr 3 (13) grudzień 2016 POLSKApiłka

LOTO-054 Reprezentacja 150x210 v01.indd 2 27.09.2016 08:30