1/2015 W numerze

Diagnozy, doświadczenia, propozycje metodyczne

●● Paweł Polowczyk Kształcenie do miłości i przez miłość 3 ●● Proste pomysły są najlepsze. Ze Zbigniewem Byszewskim, dyrektorem Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 9 w Sosnowcu, rozmawia Beata Igielska 13

●● Aneta Paszkiewicz Ja też mogę zostać celebrytą! Dziecięce marzenia o sławie 16

●● Radosław Mysior Friends with Benefits – czy tylko przyjaźń? 22 badania i sondaże

●● Agnieszka Golczyńska-Grondas Doświadczenie instytucjonalizacji w biografiach dorosłych wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych 29

●● Danuta Wosik-Kawala, Małgorzata Majerek Wartość przyjaźni w opinii młodzieży 38

●● Anna Chańko, Karol Konaszewski Percepcja własnej sytuacji życiowej przez osoby uzależnione od narkotyków 46 konferencje

●● Asystent usamodzielnienia (Marcin Teodorczyk) 52

Informacje i recenzje

●● George J. DuPaul, Lee Kern, Małe dzieci z ADHD (rec. J. R.) 54 ●● Ross W. Greene, Trudne emocje u dzieci (rec. Karolina Sobczyńska) 56 ●● Paul Ekman, Dlaczego dzieci kłamią (rec. Jolanta Makowska) 58 ●● Roswitha Riebisch, Hubert Luszczynski, Diagnoza typów uczniów (rec. Krzysztof Kraszewski) 60 Świat młodzieżowych fascynacji

●● „Poetka morderczyni”, czyli o tym, jak popkultura może inspirować do zbrodni (Marcin Teodorczyk) 62

Spis treści oraz streszczenia artykułów w języku angielskim są zamieszczane na stronie internetowej: irss.pl/problemy-opiekunczo-wychowawcze

Na liście czasopism Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego „Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze” mają 4 punkty.

NASI AUTORZY Anna Chańko – Wydział Psychologii i Pedagogiki Uniwersytetu w Białymstoku Dr Agnieszka Golczyńska-Grondas – Instytut Socjologii Uniwersytetu Łódzkiego Beata Igielska – dziennikarka z Warszawy Karol Konaszewski – Wydział Psychologii i Pedagogiki Uniwersytetu w Białymstoku Dr hab. prof. UP Krzysztof Kraszewski – Instytut Pedagogiki Przedszkolnej i Szkolnej Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN w Krakowie Małgorzata Majerek – Wyższa Szkoła Społeczno-Przyrodnicza im. Wincentego Pola w Lublinie Radosław Mysior – absolwent Uniwersytetu Łódzkiego Dr Aneta Paszkiewicz – Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa oraz Poradnia Psychologiczno- Pedagogiczna nr 1 w Chełmie Dr Paweł Polowczyk – Polish Open University w Warszawie Dr hab. Danuta Wosik-Kawala – Instytut Pedagogiki UMCS w Lublinie Marcin Teodorczyk – kwartalnik „Niepełnosprawność i Rehabilitacja” diagnozy, doświadczenia, propozycje metodyczne

KSZTAŁCENIE DO MIŁOŚCI I PRZEZ MIŁOŚĆ

Paweł Polowczyk Warszawa

Przed zajęciami z etyki podeszła Held, Eva Kittay), jak i w makroetyce dobra do mnie studentka z małym pieskiem wspólnotowego, m. in. w projektach „polity- na ręku. – „Nie mam go z kim zostawić” – ki miłości”, np. u Mahatmy Gandhiego. powiedziała uśmiechając się. To stworzenie Jednak instytucje edukacyjne nie trak- spacerujące pomiędzy stołami, brane na ko- tują zazwyczaj rozwoju miłości jako celu. lana i głaskane, zmieniło przestrzeń psy- Funkcjonują bardziej dla rywalizacji niż chologiczną. Szybko nabraliśmy do siebie dla współpracy, uczą raczej obcości niż bli- zaufania, pojawiła się otwartość, empatia, skości, skłaniają do egoistycznych postaw wzajemne zainteresowanie. i konformizmu silniej niż do altruizmu i tro- Różne tradycje religijne i filozoficzne pod- ski o drugiego. Rywalizacja o oceny i przy- kreślały wyjątkowe znaczenie miłości w ży- gotowanie do walki na rynku pracy przeważa ciu człowieka, miłości, której nieodłącznym w nich lub nawet całkowicie niszczy poten- pierwiastkiem jest empatia i współczucie. cjał grup ludzkich dążących ku wspólnemu Tradycja buddyjska zachęcała do kultywo- dobru. Takie nastawienie wiąże się z panu- wania karuny, wszechobejmującej dobroci, jącym współcześnie systemem społecznym konfucjańska do pielęgnowania ren, życzli- i reprodukuje jego hegemonię. Mam na my- wości, humanitarności, Mozi (470-391 p.n.e.) śli neoliberalną wersję kapitalizmu. do jian ai, miłości uniwersalnej, chrześci- Mimo problemów systemowych istnie- jańska nakazywała agape, miłość Boga ją skuteczne metody rozwoju miłości, które i bliźniego jako podstawę wiary. Również dają nadzieję na skierowanie szkolnictwa tradycja filozoficzna, choć bardziej nieśmia- w kierunku odwrotnym od obecnie przewa- ło niż mistycyzm, przyznaje miłości miejsce żającego. Mogą one przyczynić się do budo- szczególne. U Platona mamy miłość do idei wania przyczółków „nowego świata” na po- Dobra, Erich Fromm proponuje etyczną ziomie jednostek, sytuacji i instytucji. Należą sztukę kochania, Comte-Sponville przy- do nich środki etyczno-praktyczne, np. zaję- znaje miłości centralne miejsce w etycznym cia z praktycznej etyki multidyscyplinarnej rozwoju człowieka. Słowo „miłość” w filo- wraz z ćwiczeniem cnót, środki psycholo- zofii nie zawsze jest używane bezpośrednio, giczno-artystyczne, np. taniec, śpiew, drama, ale treść tego pojęcia przejawiała się zarów- opowiadanie pouczających historii oraz me- no w mikroetyce – relacji z samym sobą oraz dytacje w sensie psychologicznym. Wszystko innymi jednostkami, np. w etyce troski (Nel to, co w szkołach zostało zmarginalizowane, Noddings, Sara Ruddick, Virginia Potter odrzucone, lub to, czego nigdy tam nie było. 3 Dlatego wyznaniem spinozjańskim – wy- Definicje i koncepcje miłości znaniem miłości-przyjaźni jest: „Cieszę oraz jej komponentów się na myśl, że istniejesz”, „Świętuję twoje „Miłość” jest słowem skrajnie wielo- istnienie, twoją łaskawość, pozostawiając znacznym. Niektóre sensy tego terminu ci wolność i swobodę” (Comte-Sponville mają konotację etyczną, inne neutralną, jesz- 2000, s. 237). cze inne wręcz antyetyczną. W tym artykule W przeciwieństwie do filii, agape i karu- jest mowa o miłości w sensie etycznym, mi- ny mają być odmianami miłości niezależny- łości szlachetnej, czyli zgodnej z wartościa- mi od posiadania określonych, wartościo- mi lub nastawionej na wartości, takie przede wych cech. Agape czy caritas to miłość bez wszystkim jak szczęście, sprawiedliwość powodu, bez zależności od cech kochanego, i wolność. Miłość, która nie spełnia tego chociażby jego urody, pochodzenia, stanu kryterium, nie będzie przedmiotem tego majątkowego. Obie zaliczane są do katego- artykułu. Miłość erotyczna, miłość płcio- rii miłości bezinteresownej, tj. niemotywo- wa, seksualność – w potocznym dyskursie wanej dążeniem do zaspokojenia własnego i nierzadko w literaturze pięknej uznawana interesu, choć trzeba zauważyć, że nie są za miłość sensu stricto – nie należy do kręgu wcale sprzeczne, a wręcz są w najwyższym omawianych zjawisk, ponieważ może być stopniu zgodne z troską o interesy innych, zarówno bliska życiu etycznemu, jak pozo- całej ludzkości lub nawet wszystkich czu- stawać z nim w konflikcie, na przykład kie- jących istot. dy jest egoistyczna, obsesyjna i zachłanna. Czym jest zatem miłość szlachetna? Przedstawię tu różne pojęcia i formy mi- Co łączy filię, agape, karunę i inne typy łości szlachetnej, przede wszystkim filię, miłości? Krótko a dobrze zdefiniował mi- agape i karunę. Te trzy postawy różnią się łość szlachetną Tomasz z Akwinu: „Kochać od siebie zakresem, jaki obejmuje miłość: znaczy chcieć dla kogoś dobra” (Tomasz

doświadczenia i propozycje w filii jest on najwęższy, dotyczy bowiem z Akwinu 1965, t. 10, s. 53). Proponuję roz- nielicznej grupy przyjaciół, czy to w ro- winąć to określenie w ten sposób: miłość dzinie, czy to poza nią; w agape jest już szlachetna to nastawienie, a także działanie znacznie szerszy, kieruje się – wykluczając lub powstrzymanie się od działania prowa- jej aspekt teologiczny – ku całej ludzkości; dzące do maksymalizacji wolności, szczę- w karunie nie ma w ogóle ograniczeń zakre- ścia i sprawiedliwości, zarówno swojego, sowych – ten typ miłości szlachetnej odnosi jak i innych podmiotów etycznych. Bez- się do wszystkich czujących istot, a nawet pośrednio dotyczy osób, niezależnie od ich do świata czy wszelkich istniejących światów. przynależności do gatunku biologicznego, Fi l i a t o m i ł o ś ć - p r z y ja ź ń , t o a k t y w n a , d z i a - a pośrednio rzeczy i całego wszechświata. łająca siła. Kochać przyjaciela to „życzyć mu Obejmuje zarówno czyny, emocje, nasta- tego, co uważamy za dobre, i to ze względu wienia itd., pod warunkiem, że przyczynia- na niego, a nie ze względu na nas, i dążyć ją się do rozwoju dobra kochanych. Miłość z całych swych sił do urzeczywistnienia szlachetna może łączyć się z erotyką lub tych życzeń” (Arystoteles 1988, s. 155). nie być z nią związana. „Za przyjaciela bowiem uważamy kogoś, Miłość to przede wszystkim nastawienie kto drugiemu dobrze życzy i okazuje mu lub oraz aktywność, zazwyczaj zharmonizo- zdaje się okazywać mu czynnie swą dobroć wane z głębią emocjonalną. Towarzyszący [i to] ze względu na osobę przyjaciela… jej element emocjonalny jest szczęściem (Arystoteles 1996, s. 263-264). Taką miłość uszczęśliwiającym innych, nieegoistycz- scholastycy nazywali amor benevolentiae nym, choć miłość szlachetna nie jest toż- sive amicitae, miłością przychylną. sama z uczuciem. Uczucie miłości bez na- Filia, czyli miłość-przyjaźń, jest nakiero- stawienia na dobro innych oraz działania wana na pewne szczególne cechy podmiotu, ku temu dobru nie jest w ogóle miłością 4 np. jego zainteresowania, mądrość, dobroć. w znaczeniu etycznym. Miłość w sensie etycznym zawiera w sobie empatię, współ- Rozwojowi ku miłości stoją na przeszko- czucie, wrażliwość, delikatność, czułość, dzie cztery grupy czynników: indywidu- chęć współpracy, solidarność i troskę. alne, bliskiego środowiska społecznego, Empatię można uznać za warunek ko- instytucjonalne i systemowe. Odpowiadają nieczny miłości, choć niewystarczający. im cztery typy remediów – z poziomu życia O empatii można mówić, gdy „przeżycia jednostki, małej grupy, poszczególnych or- innych istot stają się dla nas bezpośrednio ganizacji oraz systemu społecznego. >>zrozumiałe<<, a my w nich >> uczestni- Do negatywnych czynników dotyczących czymy<<”, np. współradości i współcierpie- jednostek zaliczają się m. in. zaburzenia oso- niu (Scheler 1986). Ale empatia pojmowana bowości i choroby psychiczne. Chyba najpo- jako współodczuwanie lub współrozumie- ważniejszymi z nich są psychopatia i socjo- nie nie zawsze świadczy o miłości, na przy- patia. Socjopatia łączy się ściśle z brakiem kład wówczas, kiedy jest sympatią dla tego, empatii, współczucia i troski o innych, z po- co zbrodnicze. „Z pewnością nie jest moral- strzeganiem ich jako obiektów do wykorzy- nie wartościowe sympatyzowanie np. z ra- stania. Socjopata nie ma poczucia winy, wy- dością, którą w kimś budzi niegodziwość rzutów sumienia, nie bierze odpowiedzial- (…) albo z jego nienawiścią, złością, rado- ności za to, co robi, jest płytki uczuciowo, ścią z cudzego niepowodzenia” (Scheler egocentryczny, narcystyczny. Ma trwałą 1986, s. 18). Empatia ma wartość moralną tendencję do kłamstwa i manipulacji (Hare tylko wtedy, jeśli umożliwia zrozumienie 2010, s. 53). Problem w tym, że nauczyciele życia psychicznego innych, ale nie posuwa nie mają przygotowania do radzenia sobie się do jego bezwarunkowej afirmacji. z uczniami i studentami wykazującymi tego Nieodłącznym aspektem miłości szla- typu objawy. Sytuacja staje się szczególnie chetnej jest współczucie definiowane jako trudna, gdy występują także niekorzystne „pełna zrozumienia świadomość czyjegoś zjawiska w bliskim środowisku społecznym nieszczęścia połączona z pragnieniem zła- uczniów, np. działają gangi młodzieżowe, godzenia go” (http://www.merriam-webster. łatwo dostępne są narkotyki, pojawia się com/dictionary/compassion). Współczucie przemoc w rodzinach itp. może przyjmować formę współcierpienia, Panujący w społeczeństwach Zachodu ale może się bez niego obywać. Zawiera jed- kapitalizm neoliberalny, pojęty zarówno nak element poznawczy, postrzeganie i wie- jako system społeczno-ekonomiczny, jak dzę na temat cierpienia, oraz element aktyw- i pewien rodzaj kultury, stanowi przeszko- ny – dążenie do złagodzenia lub zlikwidowa- dę dla rozwoju opartego na miłości, ponie- nia czyjegoś cierpienia (Scheler 1986, s. 220). waż są z nim związane zjawiska niszczące „Współczucie jest przeciwieństwem okru- w różnym stopniu więzi społeczne, ludzką cieństwa, które cieszy się z czyjegoś cier- solidarność, empatię, troskę i współczucie. pienia, i egoizmu, który się o to cierpienie Należą do nich m. in.: egoistyczny pseudo- nie troszczy” (Comte-Sponville 2000, s. 103). indywidualizm, urynkowienie relacji mię- dzyosobowych i edukacji, materializm psy- Przeszkody w rozwoju miłości chologiczny, konsumpcjonizm i darwinizm w instytucjach edukacyjnych społeczny. społeczeństwa neoliberalnego Kapitalizm neoliberalny bardziej niż Przeszkody w rozwoju miłości to czynni- wcześniejsze formy kapitalizmu zmierza ki hamujące lub uniemożliwiające bliskie re- do bezpośredniego (szkoły prywatne) lub lacje między jednostkami i grupami. Miłość pośredniego (upodobnienie szkół publicz- zwiększa możliwości współdziałania, em- nych czy społecznych do firm) utowaro- patię, współczucie, troskę, a czynniki nie- wienia i urynkowienia edukacji na wszyst- sprzyjające miłości działają w odwrotnym kich szczeblach. Relacja między uczniami, kierunku – ku maksymalizacji oddzielenia, studentami i ich rodzicami a szkołą staje nieczułości, niezrozumienia, okrucieństwa. się analogiczna lub tożsama ze stosunkiem 5 między klientem i sprzedawcą lub produ- ną wzmacniającą przewagę bogatszych nad centem. Neoliberalizm zmierza do „podpo- biedniejszymi (Bourdieu, Passeron 2006), rządkowania oświaty komercyjnemu syste- m. in. umożliwiając lub nawet wspierając mowi wartości i orientacji na kwalifikacje konsumpcję na pokaz. Do tego dochodzi zawodowe. (…) Oznacza ono przemiany materializm psychologiczny i konsumpcjo- w stosunkach międzyludzkich i systemach nizm, czyli hierarchie wartości, na których wartości w stronę takich, które imitują ry- szczycie stoją przedmioty będące wyrazem nek oraz kierowanie uczelnią tak, jakby była bogactwa i prestiżu. Nieinstrumentalne re- ona przedsiębiorstwem” (Levidow 2009, lacje osobowe, do jakich zalicza się miłość s. 247). „Urynkowienie może wkradać się w sensie etycznym, podobnie jak stosunki prawie niezauważalnie, w postaci np. ideolo- ze środowiskiem przyrodniczym, są na niż- gicznego języka, priorytetów finansowania, szej pozycji w tych hierarchiach i dlatego partnerstw publiczno-prywatnych, odpłat- są zaburzone, zniekształcone lub nieobecne ności za studia, analizy kosztów i korzyści, wśród materialistów (zob. Kasser 2007). wskaźników wydajności, zmian w progra- Pseudoindywidualizm konsumpcjoni- mach nauczania, nowych technologii, trak- styczny albo „indywidualizm tłumu” łączy towania studentów jako konsumentów goto- się ściśle z egoizmem, ponieważ jest zwią- wych pakietów produktów” (Levidow 2009, zany z postawą samolubną. Jest indywidu- s. 256). Za takimi zmianami w europejskim alizmem przeciw innym jako konkurentom szkolnictwie optował od lat osiemdziesiątych w konsumowaniu. Jest fałszywym indywi- Europejski Okrągły stół Przemysłowców, dualizmem, ponieważ sprowadza się głów- dążąc do osłabienia roli nauczycieli oraz nie do dostosowania się do istniejących „większych uprawnień dostawców i partne- na rynku tendencji, np. mód, zwłaszcza rów biznesowych, jako przejawów większej tych lansowanych przez ponadnarodowe wolności studentów” (Levidow 2009, s. 252). korporacje: „Bądź sobą, wybierz Pepsi”. In-

doświadczenia i propozycje W tym kierunku zmierza również polityka dywidualność ma znaczyć bycie takim jak OECD i Komisji Europejskiej. tłum konsumentów. Ma ona również pod- Utowarowienie edukacji powoduje, stawę klasową, tj. poszukiwanie tzw. dóbr że jesteśmy skłonni widzieć w wiedzy, pozycyjnych sprzyja podziałom klasowym, jej dostarczycielach i uczących się niemal np. właściciele sprzętu firmy Apple czują, wyłącznie towary i usługi zamiast ważnych że należą do wyższej klasy społecznej niż relacji międzyosobowych. Wspomniane posiadacze urządzeń innych marek. Jest wy- zjawisko łączy się z fenomenem fetyszyzmu razem dążenia do ideałów klasy próżniaczej, towarowego, który charakteryzuje się tym, marnotrawstwa i ostentacyjnej konsumpcji że „wytwórcom wydają się społeczne sto- (zob. Veblen 2008). Pseudoindywidualizm sunki ich prac prywatnych nie tym, czym konsumpcjonistyczny w szkołach powo- są, tzn. nie bezpośrednio społecznymi sto- duje reprodukcję podziałów społecznych, sunkami osób w samych ich pracach, lecz agresji, rywalizacji. Jest zachętą do wzięcia raczej rzeczowymi stosunkami osób i spo- udziału w „wyścigu szczurów”. łecznymi stosunkami rzeczy” (Marks 1951, Poważną przeszkodą dla rozwoju miłości s. 78). „Tu produkty ludzkiej głowy wydają jest darwinizm społeczny, będący ideologią się obdarzone własnym życiem, samodziel- agresywnego egoizmu. Darwinizm społecz- nymi postaciami, pozostającymi w sto- ny to koncepcja filozoficzna i socjologiczna, sunkach ze sobą i z ludźmi” (Marks 1951, w myśl której pewni ludzie są lepsi niż inni, s. 77). Stają się niejako fetyszami. Analo- zasługują na więcej niż inni tylko dlate- gicznie szkoły zaczynają stawać się ośrod- go, że są lepiej uposażeni biologicznie, np. kami „kultu” swoich sponsorów, miejscami mają większe zdolności, są silniejsi, inteli- reklamy ubóstwianych w przekazach rekla- gentniejsi. Zwolennicy tego poglądu twier- mowych towarów (zob. Klein 2004), prze- dzą, że naturalny stan rzeczy jest dobry 6 strzenią zezwalającą na przemoc symbolicz- i nie należy go zmieniać. Darwinizm spo- łeczny jest pseudonaukową wersją „prawa ją wprawdzie szkoły, które zajmują się tym pięści”. Nie dąży do wyrównywania szans, problemem, ale są to często albo szkoły re- ale pogłębia nierówności między ludźmi. ligijne, albo relatywnie drogie, co od razu Daje dodatkową przewagę uczniom, posia- powoduje wykluczenie ateistów lub ludzi daczom niezasłużonych cech: wyposażenia niezamożnych z kręgu edukacji moralnej. genetycznego, przynależności do bogatych Nie powinno tak być, ponieważ racjonalne rodzin, urodzenia się w państwie o lepiej dobra moralne mają charakter uniwersalny. zorganizowanym systemie kształcenia itd. Rozwiązaniem są dobre szkoły świeckie Jest wrogiem troski, empatii i współczucia, (świeckie nie oznacza ateistyczne) finanso- będących komponentami szlachetnej miło- wane przez państwo lub społeczność – szko- ści. Dlatego jest wspólnym piętnem ideologii ły przygarniające wszystkich, odpowiedzial- faszystowskich, satanistycznych oraz skraj- nie realizujące m.in. zajęcia z etyki. nego wolnorynkowego fundamentalizmu. Zajęcia z etyki bez praktyki etycznej to jak lekcje malarstwa bez malowania, jak Wybrane metody rozwoju miłości nauka skoków na spadochronie bez samo- w sensie etycznym lotu i spadochronu. W szkołach średnich Miłość jest sztuką, której trzeba się na- oraz na większości uniwersytetów albo uczyć i jak każda sztuka wymaga wiedzy nie ma etyki, albo panuje anachroniczny mo- i wysiłku (Fromm 2011, s. 1). Ten pogląd del jej nauczania. Po pierwsze, jest to etyka spotyka się z prawie powszechnym niezro- niepowiązana z innymi dziedzinami nauki. zumieniem, ponieważ ludzie: 1) nastawiają Po drugie, jest raczej historią etyki niż ety- się biernie na bycie kochanym, a nie na roz- ką. Po trzecie, nie uczy się, jak stosować wój miłości pojętej jako twórcza aktywność, zasady etyki i jak modyfikować reguły za- 2) dążą do znalezienie obiektu, a nie do roz- leżnie od sytuacji, nie daje się instrukcji, woju zdolności kochania; 3) mylą zakocha- a co więcej – nie stosuje treningu prowadzą- nie z miłością. „(…) ludzie naszej kultury cego do budowania etycznego charakteru. tak rzadko próbują uczyć się tej sztuki mimo Zajęcia z etyki nie mogą ograniczać się tak oczywistych niepowodzeń na tym polu; do zapamiętywania teorii. Powinny łączyć chociaż pragnienie miłości tkwi w ludziach się z warsztatami, np. dotyczącymi reago- tak głęboko, niemal wszystko inne uważa wania w przypadku przemocy w szkole lub się za ważniejsze niż miłość: powodzenie, ćwiczeniami w okazywaniu empatii, współ- prestiż, pieniądze, władzę. Niemal całą czucia i troski. Te ćwiczenia od czasów sta- naszą energię zużywamy na to, aby się na- rożytnych noszą nazwę treningu cnót lub uczyć osiągnąć te cele, natomiast prawie nic ćwiczeń duchowych, askesis, exercitia spi- nie robimy, aby nauczyć się sztuki miłości” ritualia. Ich celem jest rozwój moralnej i ra- (Fromm 2011, s. 11). cjonalnej natury człowieka poprzez cnoty, Istnieje wiele metod rozwoju miłości czyli dzielności etyczne. zarówno w instytucjach edukacyjnych, jak „Cnota jest trwałą dyspozycją do pewne- i poza nimi, m. in. lekcje etyki, trening cnót, go rodzaju postanowień, polegającą na za- metody teatralne, różne typy medytacji, chowywaniu właściwej ze względu na nas opowiadanie „mądrych” historii. średniej miary, którą określa rozum” (Ary- stoteles 1996, s. 113). Obecnie określa się ją Lekcja praktycznej etyki w następujący sposób: „Cnota to nabyta ce- multidyscyplinarnej i ćwiczenia cnót cha, której posiadanie i wykorzystanie po- W polskich szkołach wychowanie mo- zwala nam osiągnąć cele, które są wewnętrz- ralne zazwyczaj ogranicza się do pozorów: ne dla działania i których brak w efekcie zatrudnienia katechety, nazwania szkoły końcowym nie pozwala nam na osiągnię- imieniem Jana Pawła II, postawienia mu cie takich dóbr” (MacIntyre 1985, s. 191). kolejnego koszmarnego pomnika, tablicy We współczesnej psychologii stosuje się po- pamiątkowej lub czegoś podobnego. Istnie- jęcia pokrewne filozoficznemu pojęciu cno- 7 ty. Należą do nich m. in. siły charakteru lub Metody psychologiczno-artystyczne siły sygnaturowe (zob. Carr 2009). W tradycji filozoficznej wymienia się Lekcje etyki i inne zajęcia rozwijające wiele różnych cnót, a wśród nich tzw. cnoty potencjał etyczny uczących się powinny kardynalne: roztropność, sprawiedliwość, wzbogacać opowiadania „mądrościowych” umiarkowanie, męstwo. Psycholodzy przy- historii, w tym także dawnych mitów, trak- znają szczególną rolę w rozwoju moralnym towanych nie jako opisy rzeczywistych wy- takim cnotom, jak: mądrość, odwaga, czło- darzeń, ale „metafory duchowej mocy czło- wieczeństwo, sprawiedliwość, powściągli- wieka” (Campbell 1994, s. 49). Pouczające, wość i transcendencja (Carr 2009, s. 74). inspirujące historie mają istotny wpływ Uczący się w szkołach średnich i wyższych na ewolucję lub nawet rewolucję moralną. mogą wziąć udział w treningach cnót, np. Dzieci w wieku przedszkolnym, któ- na wzór brytyjskiego Stoic Week, organi- rym czytano odpowiednio dobrane teksty, zowanego przez grupę filozofów, znawców wykazują większy poziom empatii. Ważna myśli starożytnej, psychologów i psychote- jest także znajomość tekstu przez rodziców rapeutów związanych z witryną internetową i wspólne dyskutowanie opowieści. Mimo Stoicism Today. W roku 2013 w stoickich że czytane historie są fikcjami literackimi, ćwiczeniach duchowych wzięło udział 2400 „mogą komunikować prawdy dotyczące uczestników. Wpłynęły one na przeciętne ludzkiej psychologii i relacji” (Raymond zwiększenie satysfakcji uczestników z życia Mar, cyt za: Chua 2014). o 14%, wzmocnienie pozytywnych emocji Czytanie odpowiednio dobranej literatu- o 9%, redukcję negatywnych emocji o 11%. ry pięknej poprawia zdolność rozpoznawa- Co więcej, u 56% poprawiła się jakość życia nia stanów mentalnych innych ludzi, a więc etycznego – ich zdaniem o co najmniej 80%. służy rozwojowi empatii. Eksperymenty Zespół Stoicism Today proponuje także na- wykazały związek między czytaniem li-

doświadczenia i propozycje ukę stoicyzmu w szkołach. Obecnie pracuje teratury pięknej a lepszym, w porównaniu nad programem nauczania stoicyzmu w in- z czytelnikami literatury faktu, literatury stytucjach edukacyjnych. W październiku popularnej i nieczytającymi w ogóle, roz- 2014 r. chęć udziału w jego realizacji zgło- wiązywaniem testów z afektywnej teorii siło 60 szkół z całego świata (Stoicism To- umysłu (affective Theory of Mind) i kogni- day, http://blogs.exeter.ac.uk/stoicismtoday/ tywnej (cognitive Theory of Mind) teorii category/uncategorized/stoic-week/). umysłu (zob. Kidd, Castano 2013). Będąca przedmiotem mojego szczegól- Ważną rolę w edukacji ku miłości może nego zainteresowania cnota miłości zakłada pełnić także drama. Ma ona charakter ćwi- empatię, współczucie i troskę. Ćwiczenie czenia duchowego, ponieważ uczestniczenie troski w szkołach może się odbywać po- w niej zakłada „habituację czynności (opa- przez opiekę starszych dzieci nad młod- nowany tekst, ruch sceniczny, gesty, miny), szymi. Przykładem takiego podejścia jest automatyzację ścieżek przetwarzania pojęć, praktyka Zespołu Szkół Ogólnokształcą- a nawet sekwencyjne odtwarzanie stanów cych nr 9 w Sosnowcu, gdzie gimnazjali- emocjonalnych i postaw” (Jagiełło-Rusiłow- stom powierzono opiekę nad sześciolatkami ski pl. s. 6). Jako taka ma potencjał etycznej i siedmiolatkami. Najmłodsi uczniowie stali transformacji postaw i służy do rozwoju się szczęśliwsi i bardziej śmiali, a starsi po- kompetencji społecznych, „które jednostka czuli się potrzebni. Chętnych do opieki nad musi opanować, aby sprawnie, konstruk- pierwszoklasistami jest tak dużo, że na jed- tywnie uczestniczyć w życiu społecznym nego podopiecznego przypada dwóch lub i potrafić rozwiązać ewentualny konflikt. nawet trzech gimnazjalistów. Co więcej, Są one niezbędne do owocnej interakcji młodzież jest zdolna do poświęceń: czeka z jednostkami, jak i w ramach grupy – za- na podopiecznych od 7.10, choć lekcja roz- równo w sferze publicznej, jak i prywatnej” 8 poczyna się dopiero o 8.45 (Nylec 2014). (Jagiełło-Rusiłowski pl. s. 6). Z rozwojem miłości w sensie etycznym Istotną funkcję we wzmacnianiu pozy- mają związek kompetencje interpersonal- tywnych więzi społecznych może pełnić ne, międzykulturowe i społeczne, takie jak: również taniec, w dzisiejszych czasach nie- „konstruktywne porozumiewanie się w róż- rozumiany i zepchnięty do roli próżniaczej nych sytuacjach społecznych: tolerowanie bądź zredukowany do narzędzia kariery. odmiennych zachowań, (…) wzbudzanie Funkcją wielu dawnych tańców było inte- zaufania i empatii, wyrażanie frustracji growanie wspólnot niezależnie od wieku, bez agresji, przemocy czy samodestruk- sił, talentów, a nawet stanu majątkowego. tywnych zachowań, (…) konstruktywne Na przykład w średniowieczu funkcje inte- wnoszenie własnych perspektyw do danej grujące spełniały tańce kołowe lub korowo- kultury, negocjowanie” (Key Competences dowe w rodzaju carole, jakich pozostałością for Lifelong Learning, s. 18, cyt. za: Jagieł- jest przedszkolna zabawa kółko graniaste. ło-Rusiłowski pl, s. 4-5). Etyczne znaczenie Współcześnie taniec stał się w większym ma także kompetencja obywatelska, pole- stopniu ekspresją egoizmu. Zamiast budo- gająca na okazywaniu „solidarności i po- wać wspólnotę, kultura współczesna kon- mocy w rozwiązywaniu problemów doty- centruje się na narcystycznym indywiduum kających lokalną i dalszą społeczność” (Key lub zdwojonym narcyzmie par. Na parkiecie Competences for Lifelong Learning, s. 18, lub w transmisjach telewizyjnych dominu- cyt. za: Jagiełło-Rusiłowski pl, s. 4-5). ją popisy jednostek lub dwójek. Zbiorowy Badanie 99 uczniów ostatniej klasy szko- taniec kontemplacyjny, np. balet klasyczny, ły podstawowej, przeprowadzone przez nie ma już charakteru budującego więzi A. Jagiełłę-Rusiłowskiego za pomocą te- wspólnotowe. stu AR Alicji Kolańczyk, wykazało istotną Nie chodzi o to, że jest coś złego w tan- różnicę między grupą uczestniczącą przez gu, tańcu disco lub w oglądaniu Jeziora pięć miesięcy w warsztatach dramy a gru- Łabędziego Piotra Czajkowskiego, ale o to, pami kontrolnymi. „Osoby bez doświad- że niemal wyparły jednoczące społeczności czenia dramy były mniej skuteczne niż postaci tańca i że nazbyt często sprowadza- ich rówieśnicy po odbytych warsztatach, ją się one do rywalizacji, poniżania jednych którzy potrafili w sytuacji problemowej i wywyższania drugich. „Tańczący egoizm” użyć w tym wypadku typowych umiejęt- jest przeciwieństwem miłości szlachetnej, ności społecznych, jak wchodzenie w dia- dążącej do bliskości i jedności tańczących, log z różnych perspektyw, negocjowanie, bez wznoszenia murów ja – ty, my – oni. wyrażanie negatywnych emocji (ale bez Podobne uwagi można poczynić na te- agresji), wzbudzanie zaufania i empatii” mat wspólnego śpiewu. W programach (Jagiełło-Rusiłowski pl, s. 5). Badania kon- rozrywkowych widzimy ludzi tańczących sorcjum DICE, przeprowadzone w Strefie przeciwko sobie, śpiewających przeciwko Gazy oraz dwunastu krajach europejskich sobie, wśród oklasków szczujących prze- w latach 2009-2010 i obejmujące około pięć ciwko sobie. Śpiew i taniec upodobniły się tysięcy uczestników w przedziale wieko- do klasycznego wyścigu szczurów i jedno- wym 13-16 lat, przyniosło analogiczne re- cześnie do „fali w wojsku”. Podziwia się zultaty. Regularni uczestnicy dramy wyka- sztukę poniżania uczestników, jakże bliską zywali się wyższym w stosunku do grupy temu, co w kodeksie pracy nazywa się mob- kontrolnej poziomem empatii, tolerancji, bingiem, a co mimo to zaczęło budzić en- troski i szacunku (Jagiełło-Rusiłowski pl, tuzjazm medialny. W kulturze popularnej s. 8). „Można zatem wnioskować, że drama dominuje wyobcowana forma tańca i śpie- modeluje pozytywne postawy wobec ró- wu, rozrywkowy sobowtór alienacji pracy. wieśników, młodszych i słabszych, niepeł- Widzowie chłoną go jako współczesną na- nosprawnych, starszych – wymagających miastkę walk gladiatorów i publicznych eg- opieki czy pomocy” ­(Jagiełło-Rusiłowski zekucji, podczas której uczestnicy z uśmie- pl, s. 8). chem robią sobie krzywdę. Tego typu wi- 9 dowiska, pozornie zajmujące się sztuką, lub odczuwania danej chwili. Kiedy me- pod jej pretekstem warunkują i programują dytujemy, nasze myśli dostosowują się biernych odbiorców, uczą ich fascynacji do tego, co odczuwamy w chwili teraźniej- walką, rywalizacji, pędu do kariery i chci- szej raczej niż na powtarzaniu przeszłości wości, wywyższania i poniżania. W świe- i wyobrażaniu sobie przyszłości” (Greater tle reflektorów i błysków fleszy wykuwają Good: The Science of a Meaningful Life, antywartości. Nie jest łatwo dostrzec tę ma- http://greatergood.berkeley.edu/topic/ nipulację i tresurę, tym bardziej, że mamy mindfulness/definition). do czynienia z immanentną tendencją sys- Uważna obecność opiera się na braku temu, jaki prerefleksyjnie zespala interesy osądzania, czyli byciu bezstronnym świad- kapitału poprzez emergencję, czyli powsta- kiem własnych doświadczeń, na uwolnieniu wanie nowych jakościowo cech w rezultacie się od automatycznego osądzania zdarzeń, oddziaływań prostszych elementów. na cierpliwości, świeżym umyśle, ufno- Szkoła może spróbować oprzeć się tej ści, akceptacji (Kabat-Zinn 2012, s. 64-74). chorobliwej tendencji, organizując własne Jej celem jest ona sama – mimo że zazwy- „małe światy” i przykładając się do procesu czaj pojawiają się pewne dobra, dzieje się dezalienacji. Gdybyśmy wprowadzili do in- to bez wysiłku, niejako przy okazji. Uważna stytucji edukacyjnych taniec i śpiew inte- obecność jest byciem, pełnią bycia tu i teraz, grujący wspólnotę, przynajmniej jako moż- odbieraniem egzystencji w całym jej bogac- liwość, zwiększyłaby się „komunia” grup, twie – oddechu, spacerze, szumie wody, jeź- wzrósł ich dobrostan, ponieważ wspólny dzie samochodem, zmierzchu itd. Oznacza taniec i śpiew są zaliczane do najbardziej swobodny przepływ bez kurczowego przy- szczęścionośnych aktywności (zob. Free- wiązywania się do własnych doświadczeń, man 1997, Clift, Hancox, Morrison, Hess, zarówno dobrych, jak i złych. Można na- Kreutz, Stewart 2007). Wówczas szkoła sta- zwać ją wolnością od wydarzania się.

doświadczenia i propozycje łaby się miejscem, gdzie „medialna hipno- Brytyjscy badacze, Willem Kuyken za” przestaje działać. i Katherine Weare, poddali próbie skutecz- ność medytacji mindfulness w grupie 522 Medytacje uczniów z 12 szkół. Przeprowadzono osiem Medytacja jest praktykowana w wielu sesji mindfulness. W ciągu trzech miesięcy religiach świata, zwłaszcza na Wschodzie, po sesji uczniowie praktykujący uważność pojawia się m. in. w taoistycznych i bud- mieli wyższy poziom dobrego samopoczu- dyjskich ścieżkach wyzwolenia, ale ze swej cia (well-being) i niższy poziom stresu niż istoty nie jest praktyką stricte religijną, po- ci, którzy nie praktykowali tej metody (zob. nieważ może się obywać i w rzeczywistości Kuyken, Weare et al. 2012). funkcjonuje bez kontekstu religijnego. Jest Według badaczy z University of Wiscon- czymś bardziej uniwersalnym niż religie, sin’s Center for Investigating Healthy Minds ponieważ współczesna nauka włączyła ją (CIHM) pod kierownictwem Lisy Flook, do grupy wartościowych metod rozwoju praktyka uważności medytacyjnej redukuje psychospołecznego, pożytecznego zarówno wypalenie zawodowe nauczycieli, stres, ob- dla wierzących, jak i dla ateistów. jawy depresji oraz polepsza ich osiągnięcia Mindfulness, inaczej uważność, jest for- w nauczaniu, w zakresie wsparcia studen- mą medytacji, która „oznacza utrzymywa- tów w procesie zdobywania wiedzy oraz nie z momentu na moment świadomości wsparcia emocjonalnego (zob. Flook, Gold- własnych myśli, uczuć, wrażeń cielesnych berg, Pinger, Bonus, Davidson 2013). i otaczającego środowiska. Mindfulness Istnieją dwie techniki medytacyjne także zakłada akceptację, zwracanie uwa- pozwalające bezpośrednio rozwinąć mi- gi na nasze myśli i uczucia bez osądzania łość w sensie etycznym. Pierwsza nazy- ich – bez uznawania, że istnieje np. „wła- wa się medytacją miłującej dobroci, mettā 10 ściwy” i „niewłaściwy” sposób myślenia bhāvanā, w anglosaskiej literaturze nazy- wana loving-kindness meditation (LKM), tii i współczucia, oraz nauka odwagi etycz- druga to medytacja współczucia, compas- nej nie mają nas nauczyć przystosowania sion meditation (CM). Oba typy medytacji się do patologii tego świata. Ich celem jest powodują zwiększenie afektywności pozy- twórczy bunt przeciw zastanej rzeczywisto- tywnej i zmniejszenie afektywności nega- ści, zmiana, transformacja. Człowiek od- tywnej. Poza redukcją stresu i wzmocnie- ważny i pełen miłości nie może zgodzić się niem odporności te dwie pokrewne techniki na otaczające cierpienie. Musi podjąć walkę są w stanie pobudzić dodatkowo obszary o wybawienie i wyzwolenie. mózgu odpowiedzialne za przetwarzanie Literatura emocji i empatię (zob. Hofmann, Gros- sman, Hinton 2011). Medytacja współczu- Arystoteles (1996), Etyka Nikomachej- cia poprawia dokładność empatii, tj. stopień ska, [w:] Arystoteles, Dzieła wszystkie, t. 5, adekwatności wnioskowania dotyczącego PWN, Warszawa. stanów umysłu innej osoby oraz aktywność Arystoteles (1988), Retoryka, PWN, neuronalną powiązaną z empatią, czyli sta- Warszawa. nowi kierunek przeciwny w stosunku do au- Berreth D., Berman Sh. (1997), The Mo- tyzmu. Pokazał to Kognitywnie Ukierunko- ral Dimensions of Schools, „Educational wany Trening Współczucia, Cognitively Ba- Leadership”, nr 8. sed Compassion Training (CBCT), którego Bourdieu P., Passeron J. (2006), Repro- uczestnicy lepiej przechodzili test Czytania dukcja. Elementy teorii systemu nauczania, Umysłu przez Oczy, the Reading the Mind PWN, Warszawa. in the Eyes Test (RMET) oraz mieli większą Campbell J. (1994), Potęga mitu, Signum, aktywność neuronalną w niższym czoło- Kraków. wym zakręcie kory mózgowej i grzbietowej Carr A. (2009), Psychologia pozytywna. korze przedczołowej niż grupa nieuczestni- Nauka o szczęściu i ludzkich siłach, Zysk cząca w treningu empatii przy zastosowa- i S-ka, Poznań. niu medytacji współczucia (zob. Mascaro, Chua K. (2014), Fiction Teaches Stu- Rilling, Negi, Raison 2012). dents Empathy, Research Shows, „Teaching Niezwiązane z religią praktyki medyta- Now”, http://blogs.edweek.org/teachers/te- cyjne mindfulness oraz medytacji współ- aching_now/2014/09/study-fiction-teaches- czucia mogłyby być częścią zajęć z etyki students-empathy.html?intc=mrs lub lekcji wychowawczej albo odbywać się Clift S., Hancox G., Morrison I., Hess B., w ramach powtarzających, np. raz w roku, Kreutz G., Stewart D. (2007), Choral singing i bezpłatnych warsztatów. Będąc częścią and psychological wellbeing: Findings from innych zajęć, nie dawałyby dodatkowego English choirs in a cross-national survey przeciążenia, lecz przestrzeń dla samozro- using the WHOQOL-BREF, International zumienia, odprężenia i współczucia. Me- Symposium on Performance Science, AEC. dytacja współczucia powinna być przeło- Comte-Sponville A. (2000), Mały traktat żona na praktykę współczucia, ponieważ o wielkich cnotach, Oficyna Wydawnicza współczucie w znaczeniu etycznym jest ak- Volumen, Warszawa. tywnością. Dlatego należałoby powiązać ją Dutton K. (2013), The Wisdom of Psy- z praktykowaniem cnót, o jakim była mowa chopaths, Arrow Books, London. na początku tego podrozdziału. Fallon J. (2014), The Psychopath Inside: A Neuroscientist’s Personal Journey into Podsumowanie: czas na etykę the Dark Side of the Brain, Current Trade. Ktoś powie, że problemem nauki miło- Flook L., Goldberg S., Pinger L., Bonus ści będzie niedostosowanie etycznych szkół K., Davidson R. (2013), Mindfulness for Te- i uniwersytetów do brutalnego świata „wol- achers: A Pilot Study to Assess Effects on nej konkurencji”. Rzecz w tym, że nauka Stress, Burnout, and Teaching Efficacy, miłości, w której zawiera się rozwój empa- „Mind, Brain and Education”, vol. 7. 11 Freeman, W. J. (1997), Happiness doesn’t Marks K. (1951), Kapitał, Książka i Wie- come in bottles. Neuroscientists learn that dza, Warszawa. joy comes through dancing, not drugs, „Jo- Mascaro J. S., Rilling J. K., Negi L. T., urnal of Consciousness Studies”, nr 1. Raison Ch. (2012), Compassion Meditation Fromm E. (2011), O sztuce miłości, Re- Enhances Empathic Accuracy and Related bis, Poznań. Neural Activity, „Social Cognitive and Af- Greater Good. The Science of a Me- fective Neuroscience”, vol. 9. aningful Life, What is mindfulness. Uni- Newcomb A. (2012), New Jersey School versity of California Berkeley, http://gre- Bans Hugging, „ABC News”, http://abc- atergood.berkeley.edu/topic/mindfulness/ news.go.com/blogs/headlines/2012/03/new- definition jersey-school-bans-hugging/ Hare R. D. (2010), Psychopaci są wśród Nylec K. (2014), Przychodzą do szkoły nas, Znak, Kraków. dwie godziny przed rozpoczęciem lekcji. Hofmann S. G., Grossman P., Hin- „To nienormalna szkoła”, http://wiadomo- ton D. E. (2011), Loving-kindness and com- sci.onet.pl/slask/przychodza-do-szkoly- passion meditation: Potential for psycho- dwie-godziny-przed-rozpoczeciem-lekcji- logical interventions, „Clinical Psychology to-nienormalna-szkola/w3p6j Review”, vol. 31. Platon (1996), Uczta, [w:] Platon, Dialo- Kabat-Zinn J. (2012), Życie – piękna ka- gi, Verum, Warszawa. tastrofa, Czarna Owca, Warszawa. Polowczyk P. (2012]) Odpowiedzialność Kasser T. (2007), Dobre życie czy życie korporacji: indywidualna, dzielona czy dobrami? Psychologia pozytywna i poczu- zbiorowa?, „Zarządzanie Zmianami”, nr 2. cie dobrostanu w kulturze konsumpcji, [w:] Polowczyk P. (2014), Ciemna strona re- P. A. Linley, S. Joseph, Psychologia pozy- klamy. Wybrane aspekty, „Sztuka Zarzą- tywna w praktyce, PWN, Warszawa. dzania”, nr 54.

doświadczenia i propozycje Kidd D. C., Castano E. (2013), Reading Polowczyk P. (2014), Biologiczno-spo- Literary Fiction Improves Theory of Mind, łeczne determinanty osiągnięć edukacyj- „Science Magazine”, nr 4. nych a sprawiedliwość ocen i godność Klein N. (2004), No Logo, Świat Literac- uczących się, „Problemy Opiekuńczo-Wy- ki, Warszawa. chowawcze”, nr 6. Krishnamurti J. (1992), Szkoła zrozumie- Scheler M. (1986), Istota i formy sympa- nia, Thesaurus Press, Wrocław. tii, PWN, Warszawa. Kuyken W., Weare K., Ukoumunne O. C., Tomasz z Akwinu (1965), Suma teolo- Vicary R., Motton N., Burnett R., Cullen giczna, Veritas, London. Ch., Hennelly S. and Huppert F. (2012), Ef- Veblen T. (2008), Teoria klasy próżnia- fectiveness of the Mindfulness in Schools czej, Muza S.A., Warszawa. Programme: non-randomised controlled fe- asibility study, „The British Journal of Psy- SUMMARY chiatry”, nr 6. Education for love and through love Key Competences for Lifelong Learning, Education systems under neoliberal capi- European Reference Framework, Education talism face challenges of egoistic pseudo- and Culture DG, European Communities, individualism, psychological materialism Luxembourg 2007. and social Darwinism – which are impedi- Levidow L. (2009), Neoliberalne plany ments to the noble love. Lessons of practical dla szkolnictwa wyższego, [w:] A. Saad-Fil- ethics, practising virtues and secular medi- ho, D. Johnston (red.), Neoliberalizm przed tations, participating in collective dancing trybunałem, Instytut Wydawniczy Książka and singing and telling wise stories can help i Prasa, Warszawa. both learners and teachers to develop empa- MacIntyre A. (1985), After Virtue: A stu- thy, compassion and care – constituents of 12 dy in moral theory, Duckworth, London. the noble love. wychowawczyni przypomniała, że jedna z uczennic następnego dnia bierze udział Proste pomysły w konkursie przedmiotowym z chemii i wobec tego będzie zwolniona z pierwszej są najlepsze lekcji. Na co mama uczennicy mówi: „Nie”. Wychowawczyni protestuje – dziewczynka Ze Zbigniewem Byszewskim, dyrektorem nie musi zjawiać się w szkole rano, może Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 9 w Sosnowcu, dłużej pospać, odpocząć. Na to mama: rozmawia Beata Igielska „Ale ona ma dyżur. Ma podopieczną wśród maluchów”. Włączyłem się do rozmowy: „Zwalniam ją z tego dyżuru, inne dziew- czynki ją zastąpią”. Mama: „Panie dyrekto- rze, dla niej te dyżury są bardzo ważne, tak Gimnazjaliści opiekują się sześcio- często o nich w domu opowiada, jest szczę- latkami – „Niech się zawsze mniejszy śliwa, że może się opiekować młodszymi opiekuje większym” to program, który uczniami”. Czego możemy oczekiwać wię- pan wymyślił i który świetnie funkcjonu- cej jako nauczyciele? je. A po opisaniu w mediach stał się na- wet rewelacją. To zainteresowanie budzi Ten prosty pomysł spowodował wzrost pana niepokój stanem polskiej oświaty. empatii w pana szkole? Dlaczego? Zdecydowanie tak. Najmłodsi uczniowie Pomysł zrodził się z potrzeby chwili, czują się docenieni i bardziej bezpieczni, z troski rodziców o małe dzieci w szkole. a gimnazjaliści – bardziej dorośli. Dla mnie Trzeba było zadziałać tak, aby najstarsi to wychowawczy sukces. uczniowie chcieli zaopiekować się młod- Nie bez powodu mówi się o panu: peda- szymi. Drugoklasiści i trzecioklasiści, gog z powołania. ku mojemu zaskoczeniu, zareagowali en- tuzjastycznie. Obecnie gimnazjaliści rano To życie napisało dla mnie piękny sce- czekają przed bramą na swoich podopiecz- nariusz. Byłem nauczycielem w innej szko- nych, potem spędzają z nimi przerwy, zo- le. W 1992 r. zostałem dyrektorem szkoły stają po lekcjach w świetlicy, bawią się podstawowej, która obecnie jest częścią i pomagają w nauce. Pomysł się rozszerzył Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 9. – gimnazjaliści z drugich i trzecich klas po- Wtedy nie miałem pojęcia, co ze sobą magają młodszym, nie tylko pierwszakom, niesie dyrektorowanie. Wiedziałem jedy- w odrabianiu lekcji, zrozumieniu trudnych nie, jaka szkoła ma nie być. Ma nie być zagadnień z matematyki, przyrody. Niby podobna do tej, do której ja chodziłem. coś normalnego, oczywistego. Ale okazu- Byłem przywożony o siódmej do świetli- je się, że to działanie przez niektóre osoby cy. Wychowawczyni podawała mi numer uznawane jest za rewelację. Jest mi z tego „Płomyczka” i mówiła: „Czytaj se tutaj”. powodu oczywiście miło, ale jestem też Siedziałem w kąciku, czytałem. Wiedzia- zdziwiony, że w polskiej oświacie nie po- łem więc, że jeśli jako dyrektor narzucę so- trafimy dostrzec najprostszych rozwiązań. bie i wszystkim, z którymi mam zaszczyt Internauci pisali w komentarzach pod arty- i szczęście współpracować, pewną formułę kułami na temat tego programu: upowszech- komunikowania się z dziećmi, to będzie nić, niech się stanie obowiązkowy. pierwszy i najważniejszy krok, żeby dzieci chętnie chodziły do szkoły. Szkoła to prze- Co najważniejsze, rodzice bardzo do- cież prosta instytucja – są w niej dorośli i są ceniają te działania. dzieci. Jeśli dorośli sprawią, że dzieci będą Opowiem anegdotę. Na zebraniu rodzi- chciały chodzić do szkoły, to na pewno ców uczniów trzeciej klasy gimnazjum wiele się z nimi da osiągnąć. 13 O jakiej formule komunikowania się godzina druga w nocy. Myślę: pewnie face- z dziećmi pan mówi? book, otwarty laptop, słuchawki na uszach itp. Idę do jej pokoju, laptop wyłączony, O najprostszej z możliwych. Szczerość słuchawek na uszach nie ma. Za to są po- i empatia. Jeśli dziecko do mnie z czymś rozkładane książki i zeszyty do matematyki. przychodzi – drzwi do mojego gabinetu są – „Marysiu, co ty jeszcze robisz?” – pytam. dla niego otwarte. Jestem też na każdej prze- – „Uczę się, bo jutro mamy kartkówkę z ma- rwie na korytarzu, rozmawiam z uczniami. tematyki”. – „Jesteś tak zmęczona, że już nic Dzięki temu oni wiedzą, że są traktowani nie zapamiętasz. Idź spać, najwyżej dosta- poważnie, że nikt nie zbędzie ich proble- niesz jedynkę”. – „Tato, jedynka to pół biedy. mów, że zawsze znajdzie się dla nich czas. Nie chcę sobie zrypać mary w oczach pani. Znam swoich gimnazjalistów po imieniu. Wiesz, jaki byłby wstyd iść na matematykę Mniej więcej w połowie października mó- nie nauczonym?”. Pomyślałem: „Chłopie, wię: wyciągamy kartki. Kto chce podpisać, czego ty chcesz od życia jako dyrektor, jako niech podpisuje, kto nie, niech oddaje bez ojciec, skoro dzieci chcą wypaść w oczach podpisu. Temat pracy: „Wyobraź sobie, nauczyciela godnie?”. No cóż – jakiś mędrzec że przez trzy minuty jesteś dyrektorem tej powiedział: „Ile nalejemy do studni, tyle szkoły. Jakie decyzje podjąłbyś?”. Przy- z niej wybierzemy”. Mam tego świadomość. najmniej jedną trzecią decyzji dotyczących Kiedyś obiecałem dzieciom, że w Dniu organizacji życia naszej szkoły podejmuję Dziecka zagra u nas szkolny radiowęzeł. po zapoznaniu się z postulatami uczniów. I zapomniałem o tym w natłoku obowiąz- Co proponują? ków. Przewodniczący samorządu uczniow- skiego przyszedł do mnie i mówi: „Panie Mieliśmy w szkole mały sklepik. Wy- dyrektorze, chciałem przypomnieć o radio- czytałem: „Wyrzucić panią ze sklepiku”; węźle”. Przez trzy noce pracowaliśmy z ro- „Zmienić sklepik”; „Nie chcemy sklepiku”. dzicami. Ale w Dniu Dziecka „puściłem” doświadczenia i propozycje Po tygodniu przyglądania się pracy pani moją ukochaną piosenkę Marka Grechuty ze sklepiku podziękowałem jej za współpra- „Jedzie pociąg, jedzie, wiezie ludzi, wiezie”. cę. Poinformowałem o tym uczniów i zapy- Piosenka stała się szkolnym przebojem. tałem, co w zamian. Zaproponowali spół- Powtarzam sobie codziennie rano i moim dzielnię uczniowską. Dzieci z tej spółdzielni fantastycznym koleżankom i kolegom: organizują mnóstwo fantastycznych działań, mamy prawo do błędu. Natomiast przyznaj- łącznie z nocnymi maratonami filmowymi. my się, jeśli ten błąd popełnimy, powiedzmy Rodzice przywożą dzieci do szkoły o go- dzieciom: „Pomyliłem się, zrobiłem coś nie- dzinie 20, a o godzinie 6 rano odbierają doskonale, ale natychmiast to naprawiam”. „za pokwitowaniem”. Uczniowie wcześniej To jest takie proste. I takie trudne. z nauczycielami ustalają tematykę czterech filmów, przynoszą śpiwory, maszynki do ro- Czy pierwszaki z gimnazjum nie są bienia zapiekanek itp. Omawiają te filmy, zdziwione taką odmiennością? później piszą recenzje. Jedna z nauczycielek Są. Na początku czują się zdezorientowa- prowadzi autorską klasę z „medialnością” ni, bo dyrektor na każdej przerwie z nimi w tytule. Wspólne oglądanie filmów sprzyja rozmawia. Nauczyciele z nimi rozmawiają. nawiązywaniu silnych więzi między nauczy- I można przyjść po południu, aby poga- cielami i uczniami. W ubiegłym roku dwoje dać. Teraz właśnie w sekretariacie czekają moich uczniów wyprowadziło się z rodzica- na mnie dwie dziewczynki ze szkoły pod- mi do Wielkiej Brytanii. W kwietniu zatele- stawowej. Jedna z nich zdobyła kolejne ty- fonowała do mnie mama tych dzieci z pyta- tuły w tenisie ziemnym. Przybiegła do mnie niem, czy mogą przyjechać na maraton fil- rano i mówi: „Panie dyrektorze, mam kolej- mowy. Wciąż jeszcze mówią: „nasza szkoła”. ny medal”. Przytulam ją, gratuluję, mówię: Dam kolejny przykład – młodej matema- „Myszko droga, to jest po prostu mistrzo- 14 tyczki. Moja córka była jej uczennicą. Jest stwo świata”. Nie boi się pan przytulać uczniów? się dla wielu uczniów niemożliwe, głównie ze względów zdrowotnych. Nie! Jestem ojcem dwóch córek, znam re- alia funkcjonowania dorosły – dziecko. Nikt Co to takiego indeks gimnazjalisty? mnie nie przekona, że nie wolno mi przytu- Gdy powstawały gimnazja, zastanawia- lić dziecka, jeśli ono tego potrzebuje. liśmy się co zrobić, żeby rodzice chcieli Dobrym pomysłem stał się też Klub częściej kontaktować się ze szkołą. I wy- Sportowy Dwójka. myśliliśmy dokument, który nazwaliśmy Około dekady temu, gdy nauczycielka indeksem gimnazjalisty. Jest to klasyczny wychowania fizycznego zaszła w ciążę, po- dzienniczek ucznia, gdzie na bieżąco na- jawił się młody człowiek szukający pracy. uczyciele wpisują oceny, odnotowują nie- „Bo wie pan, mam taki pomysł – założymy obecności, spóźnienia, uwagi na temat za- drużynę tenisa stołowego”. Powiedziałem: chowania. Dzieci mają obowiązek go nosić. „Dobra, pomogę zrealizować to, co mi pan Nazwa „indeks” trochę nobilituje: w końcu proponuje”. Zaczął pracować. Teraz UKS to nie byle dzienniczek ucznia. Dwójka z sekcją tenisa stołowego odnosi Ciekawa też jest współpraca waszej spore sukcesy, nawet w skali kraju. Kilka lat szkoły z liceum ogólnokształcącym. temu ten wuefista mówi: „Panie dyrektorze, a gdybyśmy tak zrobili sekcję szachową?”. Jestem absolwentem Liceum Ogólno- Sekcja powstała. Cieszy się ogromną popu- kształcącego im. Emilii Plater w Sosnowcu. larnością wśród uczniów klas I-III. Co roku Kiedy jedna z klas realizowała autorski pro- organizujemy turniej szachowy i tenisa gram biologii z edukacją ekologiczną, szu- stołowego o puchar, którego jestem funda- kaliśmy szkół do współpracy w dziedzinie torem. chemii. Program gimnazjum nie za bardzo pozwalał na wykonywanie zaawansowa- A wyjazdy językowe? nych doświadczeń. Wtedy skontaktowali- Pomysł zrodził się cztery lata temu. Ro- śmy się z moim byłym liceum. Aktualnie manistka realizowała projekt gimnazjalny dwie klasy jeżdżą tam na zajęcia. Finałem „Francja w obrazach”. Dzieci przygoto- tych działań są podsumowania wspólnych wywały materiały, kulinaria itp. Przyszła projektów. Szkoły czerpią obopólną ko- do mnie: „A gdybyśmy spróbowali to po- rzyść: w ubiegłym roku do tego ogólnia- przeć jakimś wyjazdem?”. Mówię: „Zorga- ka poszło 30 naszych absolwentów. Nasi nizuj”. Na ośmiodniowy wyjazd do Paryża uczniowie mają zaś kontakt z „inną biolo- zgłosiło się więcej chętnych niż było miejsc. gią” i z „inną chemią”. Jedna z dziewcząt, W kolejnym roku było Lazurowe Wybrze- namówiona przez polonistę z LO, zagrała że. W ubiegłym roku Hiszpania z Barcelo- główną rolę w przedstawieniu „Jak żyć, pa- ną. Przed wyjazdem dzieci przygotowują nie filozofie”. historię miejsc, które odwiedzimy. Mają Dlaczego współpracujecie z Instytu- obowiązek zrobienia dokumentacji zdjęcio- tem Pamięci Narodowej? wej i filmowej w języku angielskim i fran- cuskim. W tym roku jedziemy na Sycylię. Historyk, który pracował u nas, a obec- Przy okazji wyjazdu dzieciaki realizują pro- nie w sosnowieckim ogólniaku, powiedział: jekt edukacyjny. „Panie dyrektorze, przestańmy używać wy- rażenia: jedziemy na wycieczkę do Oświę- Jak sobie radzą z kosztami? cimia”. Zgodziłem się z nim. Kiedyś by- Koszt wyjazdu na Sycylię to niecałe 1200 łem z naszymi gimnazjalistami w byłym zł plus 70 euro na wstępy do różnych obiek- obozie koncentracyjnym i widziałem, jak tów. Ostatnie dwa dni spędzamy w Rzymie. uczniowie z innych szkół niewłaściwie się Rodzice mogą płacić w ratach. Jeździmy zachowywali. Na przykład – jedli kanapki autokarami, bo latanie samolotami okazało przy ścianie śmierci. Nasi wiedzieli jak się 15 zachować, bo trochę przygotowałem ich do tej wyprawy. Skontaktowałem się jed- nak z katowickim oddziałem IPN. Obecnie Ja też mogę jego dyrektor, Andrzej Sznajder, prowadzi cykl wykładów dla klas drugich na temat zostać celebrytą! historii obozu śmierci. Dzięki temu dzieci wiedzą, gdzie jadą i jak mają się tam za- Dziecięce marzenia chować. Byliśmy też w z wizytą w IPN i oglądaliśmy te słynne „teczki”. Uczestni- o sławie czyliśmy w warsztatach dotyczących stanu wojennego, działalności opozycji. Aneta Paszkiewicz Próbujecie na różne sposoby zacieka- Chełm wić młodego człowieka. Jesteśmy malutką, peryferyjną szkół- ką, która próbuje pokazywać dzieciom to, czego nie zobaczą, bo w domu rodzice A co się robi, żeby być sławnym? nie mają czasu, możliwości, a może i pie- – spytał Muminek. niędzy. W powiastce filozoficznej Josteina – Ach, to nic trudnego. Po prostu robi się Gaardera „Hej, czy jest tu kto” pada zdanie, coś, czego nikt dotąd nie zrobił, bo mu które sparafrazuję: odpowiedź to jest to, nie przyszło na myśl… albo coś starego co się już stało, pytanie, to jest to, co przed w nowy sposób… nami. W czasie pasowania naszych gim- W wyniku bardzo szybkiego rozwoju nazjalistów cytuję im to zdanie i deklaru- technologii informacyjnej w wielu krajach ję: „Na pewno nie damy wam odpowiedzi doszło do ukształtowania się nowego typu na wszystkie pytania, ale macie internet, społeczeństwa – społeczeństwa informa- Google, więc odpowiedzi sobie znajdzie- cyjnego. Do jego podstawowych cech nale- cie. Natomiast zrobimy wszystko, byście ży szybki rozwój technologii teleinforma- po trzech latach pobytu w naszej szkole tycznych – telefonii komórkowej i interne- umieli zadawać mądre pytania”. tu, umożliwiających komunikację i dostęp do informacji na bardzo szeroką i niespoty- Jak wypadła ewaluacja waszej szkoły? kaną dotychczas skalę. „Nie będzie przesa- Jednym z jej elementów jest spotkanie dą stwierdzenie, że obecnie świat wkroczył wizytatorów z rodzicami. Po tym spotkaniu w erę, gdzie najcenniejszym dobrem stała usłyszałem: „Jeśli w tej dzielnicy, w któ- się informacja. Stąd właśnie obserwuje się rej pan pracuje, ktoś chciałby panu zrobić bardzo szybki rozwój technologii umożli- krzywdę, to dojdzie do rozruchów ulicz- wiających jej pozyskiwanie, przesyłanie nych”. Myślę więc, że „robię swoje” naj- i analizę”1. lepiej jak potrafię, ku zadowoleniu dzieci Jerzy Kisielnicki definiując społeczeń- i nauczycieli. Kiedy przeszedłem rozległy stwo informacyjne powiada, że „jest to takie zawał serca, dostałem od dzieci olbrzymie- społeczeństwo, które posiada dostęp i umie go Kubusia Puchatka z przesłaniem: „Niech wykorzystać: informatyczną infrastruktu- Kubuś Puchatek opiekuje się panem”. Teraz rę, zasoby informacji i wiedzy dla realizacji Kubuś opiekuje się mną i dziećmi z zerów- zbiorowych i indywidualnych celów w spo- ki, bo tam go przekazałem. Jest taki piękny sób skuteczny i ekonomiczny2”. utwór Jesienina z frazą: „Nic to, potknąłem się tylko o kamień, jutro nie będzie już śla- 1 J. S. Nowak, Społeczeństwo informacyjne – gene- du”. Więc jeśli niemądry przepis, niemądry za i definicje, [w:] P. Sienkiewicz, J. S. Nowak (red.), Społeczeństwo informatyczne. Krok naprzód, dwa urzędnik każą mi zrobić coś bez sensu, sta- kroki wstecz, Katowice 2008, Polskie Towarzystwo 16 ram się z tym walczyć. Informatyczne – Oddział Górnośląski, s. 25. Powszechny dostęp do informacji, z jed- od wszelkich ideałów, jest sama w sobie nej strony nader potrzebny i użyteczny, i sama dla siebie. Zamienia się w swobodną może jednak – zwłaszcza w przypadku podroż, która nie ma końca. Niekiedy jest re- młodych ludzi – wywoływać niepożądane dukowana do wolności wyboru spośród do- skutki. Dzieci i młodzież mogą mieć proble- stępnych gadżetów kulturowych. Zamienia my z selekcją informacji, krytycznym po- się w zaprzeczenie samej siebie. Nie można dejściem do prezentowanych treści, do nie- od niej uciec w neurotycznej kakofonii ry- których z nich pochodzić z nadmiernym za- walizujących ze sobą możliwości, jakie ofe- ufaniem czy wręcz bezzasadnym zachwy- ruje przemysł popkultury i konsumpcji”4. tem. Jak wskazuje Magdalena Korzekwa, W ostatnich latach w Polsce obserwuje skutkiem rozwoju społeczeństwa informa- się nowe zjawisko – obok postaci znanych cyjnego dla młodzieży może być „przerost ze swoich dokonań, sukcesów czy działalno- informacji nad formacją, a nawet >>fascy- ści na różnych polach w środkach masowego nowanie<< nastolatków tym, co krzywdzi przekazu coraz częściej pojawiają się tzw. (alkohol, narkotyki, przemoc), zamiast tym, celebryci, osoby znane z tego, że są znane. co prowadzi do miłości, mądrości i szczę- Nikt nie jest w stanie dokładnie określić ścia. Młodzi ludzie są wprowadzani w błąd czym się zajmują oraz jakie mają osiągnięcia. poprzez promowanie populizmu pedago- Mimo to ich twarze zdobią pierwsze strony gicznego, czyli mitów o istnieniu łatwego tabloidów, portale plotkarskie poświęcają im szczęścia czy zachęty typu: róbcie, co chce- wiele miejsca, a fotografowie chętnie robią cie (mimo że kodeks karny zakazuje wielu im zdjęcia na tzw. ściankach. zachowań, na które niedojrzali ludzie mają Słownik języka polskiego wyjaśnia, ochotę), a także przez promowanie toleran- że celebryta jest to „osoba popularna, często cji jako najwyższej wartości, co w praktyce pojawiająca się w środkach masowego prze- prowadzi – w imię politycznej poprawności kazu”5. Profesor Wiesław Godzic wskazuje – do obojętności na to, co niesie krzywdę”3. w jednym z wywiadów, że „celebryci mają Współczesny człowiek żyje – jak wska- ogromny talent – potrafią przykuć naszą zuje Zbyszko Melosik – w niewoli władzy uwagę. To się nazywa ekonomią uwagi. i wolności kultury popularnej. Kultura po- Zwracają na siebie uwagę z jakiegokolwiek pularna sprawuje władzę nad tożsamością powodu, np. przebiegając nago przez rynek. osoby, która bezwolnie i bezrefleksyjnie My tego nie robimy, w związku z tym czę- poddaje się narzucanym jej znaczeniom, ściowo im zazdrościmy. Oczywiście, uzna- formom konsumpcji i przyjemności. Wol- jemy, że jest to skrajna głupota, ale zazdro- ność zaś, choć z istoty swej emancypują- ścimy. Wiemy, że to są zwyczajni ludzie. ca, może również zniewalać w tym sensie, To nie jest Marilyn Monroe, to nie jest ktoś, że skazuje człowieka na „konieczność do- kto pełni funkcję boga. To jest nasz kolega. konywania nieustannych wyborów w swo- Żyjemy w czasach, w których bardzo trud- im życiu, z przejęciem za nie całkowitej no utrzymać uwagę. Jeżeli z jakiegoś powo- odpowiedzialności (bez możliwości oparcia du utrzymamy tę uwagę, to jest to swego ro- się na społeczności). Swobodne dryfowanie dzaju wyróżnienie. Jeżeli potrafimy utrzy- przez popkulturę w celu maksymalizacji mać uwagę, to za tym pojawią się pienią- ekspresji swojej wolności może też nabrać dze. (…) I tak element wyjściowy w postaci charakteru kompulsywnego. Jednostka za- umiejętności utrzymania uwagi wchodzi czyna wówczas praktykować swoją wol- w cały system ekonomiczny. Nie oceniam ność bez przeznaczenia; jest ona oderwana tego. Mówię tylko, że będziemy coraz czę- ściej wystawieni na takich wariatów, którzy 2 J. Kisielnicki, Informatyka dla przyszłości, War- szawa 2008, UW, s. 22. 4 Z. Melosik, Kultura popularna i tożsamość mło- 3 M. Korzekwa, Społeczeństwo informacyjne czy dzieży. W niewoli władzy i wolności, Kraków 2013, świadome?, http://www.opoka.org.pl/biblioteka/Z/ Impuls, s. 24. ZS/mk_spoleczenstwoinfo.html, (17.11.2014). 5 http://sjp.pl/CELEBRYTA (13.11.2014). 17 nawet robią sobie krzywdę, żeby zwrócić Grupą szczególnie podatną na propo- na siebie naszą uwagę”6. zycje przedstawiane przez mass media są Charakterystyczną cechą celebrytów po- dzieci i młodzież. Zwłaszcza okres dora- jawiających się w mediach jest ich bliskość, stania wiąże się z poszukiwaniem nowych swojskość. Ma to związek z domowym spo- doświadczeń, gdyż właśnie wówczas mło- sobem odbioru, jak również ze stylem tele- dy człowiek próbuje określić kim jest i kim wizyjnego opowiadania, który nieustannie chciałby być w przyszłości, czyli formuje przerywa ciągłość na skutek pojawiających własną tożsamość. Zanim jednak uda mu się reklam. Odbiorca oglądając celebrytę się odkryć, jaki jest i co potrafi, podejmuje na ekranie telewizora w swoim mieszkaniu liczne próby, aby się o tym przekonać, ry- czuje, że celebryta znajduje się w jego zasię- zykuje i popełnia błędy. Najważniejszym, gu i że do jego poznania może rościć sobie głównym zadaniem, przed jakim stoi na- pełne prawo7. stolatek, jest więc proces formowania toż- Upowszechnienie zjawiska, jakim są ce- samości. Wkraczając w okres dorastania lebryci, wielu autorów łączy z zacierającym nastolatek czuje się zaniepokojony zmia- się podziałem na sferę publiczną i prywatną, nami wywołanymi dojrzewaniem. Ciało, nadmierną demokratyzacją, upadkiem zor- do tej pory znane i przewidywalne, teraz analizy ganizowanych form religii oraz utowarowie- zaczyna żyć odmiennym rytmem. Taki stan niem życia. Celebryci swoją pozycję mogą określić można mianem rozproszenia i po- osiągnąć na jeden z czterech sposobów: jawia się on najczęściej na początku okresu ●● „decydować o tym mogą względy po- dorastania. Poczucie rozproszenia wiąże krewieństwa, gdyż wiele celebrities urodzi- się dla młodego człowieka z poczuciem ło się i zostało wychowanych w dobrze zna- dyskomfortu, dlatego próbuje on szybko nych rodzinach (arystokratycznych, królew- znaleźć coś, co pomoże mu w określeniu skich, bankierskich, artystycznych). Mowa kim jest i – co za tym idzie – poczuć się wówczas o statusie przynależności; lepiej. Poszukuje więc idei i ludzi, którym ●● można ten status osiągnąć własną może zaufać, od których uzyska akceptację pracą, talentem lub tylko urodą, nie będąc i którzy zwolnią go z wysiłku podejmo- związanym pochodzeniem – wtedy mowa wania dalszych poszukiwań. Etap ten nosi o statusie uzyskanym (achieved); nawę tożsamości lustrzanej (przybranej); ●● kategoria przez wielu badaczy uznana nastolatek uznaje „za swoje” czyjeś stan- za właściwą – to status celebrity jako zjawi- dardy oceniania, reguły postępowania, wy- ska przypisanego (attributed), związanego bory zawodowe czy przekonania religijne, z ekspansją mediów (…). nie weryfikując ich. Jednocześnie idealizuje ●● kategoria nazywana przez niektórych osoby i grupy, z którymi się identyfikuje. celetoid jest szczególną odmianą typu trze- Rozczarowanie doznane w tym okre- ciego, różniącą się od niego tym, że jest sie prowadzi do etapu kolejnego – tożsa- skondensowana i skompresowana. Szyb- mości moratoryjnej (odroczonej), kiedy kość powstawania (też upadku) zjawiska to młody człowiek zaczyna intensywnie i jego wyrazistość wydają się głównymi ce- poszukiwać czegoś dla siebie. Moratorium chami – tak jak się stało w przypadku Mo- skłania nastolatka do krytycznego myśle- niki Lewinsky”8. nia, otwartości na to, co nowe oraz doko- nywania wyborów. Wtedy to podejmuje 6 Profesor Godzic: Celebryci są odzwierciedleniem decyzje, ale także często je zmienia, an- naszych braków, w: http://info.elblag.pl/9,19460,Pro- gażuje się w skrajnie różne ideologie. Etap fesor-Godzic-Celebryci-sa-odzwierciedleniem-na- ten jest niezbędny, aby młody człowiek szych-brakow.html (13.11.2014). mógł świadomie wybrać to, na czym mu 7 W. Godzic, Znani z tego, że są znani. Celebryci zależy, przekonać się ile jest wart. Dopiero w kulturze tabloidów, Warszawa 2007, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, s. 43. po przejściu tego etapu może on osiągnąć 9 18 8 Jw., s. 49. tożsamość dojrzałą . Idalia Marecka wskazuje, że wielu mło- „Programy te są propozycją dla odbiorców dych ludzi uważa, że ma wyjątkowy talent, mediów, mogą oni przeżyć coś ekscytujące- „w domowym zaciszu marzą, że pewnego go, co dotychczas mogli podziwiać wyłącz- dnia otworzą się przed nimi drzwi do inne- nie na ekranie. Dostając szansę wystąpienia go świata. Wszystko będzie na wyciągnię- przed dużą publicznością, w świetle kamer, cie ręki, o wiele prostsze i o wiele bardziej nieznany dotychczas człowiek, zyskuje kolorowe, niczym z okładek ilustrowanych (choćby chwilową) sławę i możliwość za- magazynów dla pań. Czytają więc o tych, istnienia w świadomości oglądających jako którym się powiodło. Na przykład o Justy- >>postać<< z telewizji. A to stanowi dzisiaj nie Steczkowskiej, Kasi Stankiewicz, Mać- oznakę społecznego prestiżu”13. ku Molendzie i Monice Salicie, która nagra- Duża konkurencja w obrębie ofert propo- ła specjalną płytę dla papieża”10. nowanych np. przez różne stacje telewizyjne Barbara Fatyga wskazuje na wzrastają- powoduje, że coraz trudniej zdobyć poten- cą tendencję kształtowania się tożsamości cjalnego odbiorcę, przykuć jego uwagę. Stąd za sprawą mediów: „ogólnie można ją wy- też można zaobserwować swego rodzaju artykułować w postaci zdania: istnieję, jeśli wyścig o zdobycie widza. Stacje telewizyjne inni się o mnie dowiedzą (w innej wersji: prześcigają się w propozycjach coraz to no- istnieję, jeśli upodobnię się do medialnego wych reality show czy talent show, które sta- wzorca). Stopień uzależnienia od innych, ją się coraz bardziej szokujące, kontrower- w tym przede wszystkim od mediów, nie- syjne, przełamujące tabu. Chodzi bowiem wątpliwie w tej sytuacji wzrasta, powodu- o stworzenie czegoś nowego, co zainteresuje jąc nieuchronnie destrukcję tradycyjnych i przyciągnie widza. Pokonywane są więc sposobów nabywania tożsamości”11. kolejne granice dobrego smaku, wstydu Pogoń za sławą związana jest – zdaniem czy intymności. Przykładem może być cho- Jolanty Miluskiej – z faktem, że ludzie ciażby reality show : Ekipa (szczególnie młodzi) nie chcą być anonimo- z Warszawy – program wzorowany na bar- wi. O ile jednak wcześniej sławę zapewnia- dzo popularnym w Ameryce programie ły istotne dokonania, to teraz coraz częściej Ekipa z New Jersey. Formuła programu jest ludzie marzą o byciu celebrytą, co ma się prosta: osiem młodych osób zostaje zapro- spełniać poprzez bywanie w modnych miej- szonych do zamieszkania w domu w War- scach, pokazywanie się u boku tych, co sła- szawie, gdzie przez trzy tygodnie oddają się wę już osiągnęli, czy pozbawione jakich- piciu alkoholu, niekończącemu imprezowa- kolwiek hamulców publiczne wynurzenia niu i „wyrywaniu” przygodnych partnerów o prywatnych sprawach12. Powyższą tezę na jedną noc. Osoby biorące udział w pierw- potwierdza przykład popularności, jaką szej edycji programu (do tej pory były dwie, zwłaszcza wśród młodych ludzi cieszą się a w przygotowaniu jest trzecia!) zdobyły po- programy telewizyjne typu reality show pularność, stały się idolami dla wielu nasto- (m.in. „Szał ciał”, stacja MTV) oraz talent latków. Ponadto są dla rzeszy młodych ludzi show (m.in. „Mam talent”, stacja TVN). dowodem, że aby być sławnym, nie trzeba wykazać się talentem czy umiejętnościami. 9 M. Bardziejewska, Okres dorastania – szanse Oglądając programy typu reality show, śle- rozwoju, „Remedium”, 2004 nr 11. dząc popisy gwiazd internetu młody czło- 10 I. Marecka, Polowanie na talenty, „Przegląd”, wiek może dojść do wniosku, że on również 2002 nr 50/51. 11 B. Fatyga, A. Tyszkiewicz, Normalność i normal- może spróbować swoich sił w show-bizne- ka. Próba zastosowania pojęcia normalności do ba- sie (przecież jestem ładniejszy, mądrzejszy, dań młodzieży, Warszawa 2001, Ośrodek Badań Mło- dzieży, s. 105-106. 13 A. Ostaszewska, Popkulturowe ramy tożsamo- 12 J. Miluska, Tożsamość „na nie”. Kim nie chcę ści. Media, kultura popularna, internet jako nowe być i dlaczego?, http://www.katolik.pl/tozsamosc-- środowiska kształtowania tożsamości, http://www. rdquo-na-nie-rdquo---kim-nie-chce-byc-i-dlaczego- bc.ore.edu.pl/dlibra/doccontent?id=666&from=FBC ,23071,416,cz.html (04.12.2014). (01.12.2014). 19 lepiej się wysławiam od prezentowanych na wystawach zbiorowych. Dostałem na- w TV „gwiazd”, a na dodatek mam jeszcze grodę Świra 2009 w kategorii Internet oraz talent – śpiewam, tańczę, dobrze kopię pił- nagrodę PinOskary 2010 jako osobowość kę). A później sprawa jest prosta – zdjęcia PinoTV. Pisały o mnie gazety, czasopisma na ściankach, artykuły w prasie, możliwość i portale internetowe. Od roku 2011 swoje poznania ciekawych ludzi i – co najważniej- piosenki nagrywam w studiu z podkładami sze – sława i pieniądze. W związku z tym muzycznymi, tworzonymi przez znajomego młodzi podejmują desperackie próby, żeby muzyka, a teledyski do nich kręcę już sam. zaistnieć w mediach, czego pokłosiem są np. Obecnie współpracuję z DJ, który finalizuje filmiki zamieszczane przez młodzież w in- miksowanie wszystkich nagranych przeze ternecie. Interesującym przykładem pogoni mnie piosenek. Moje piosenki planuję wy- za sławą było wystąpienie jednego z uczest- dać na płycie CD. Ostatnio w telewizji był ników programu „Mam Talent”. Młody czło- o mnie reportaż, w którym dokładnie mnie wiek zapytany, jaki ma talent, odpowiedział: zaprezentowano. A teraz otwieram swo- Ja wbijam sobie gwóźdź w nos! Zaintrygo- ją nową stronę internetową, na której będą wani prowadzący spytali, czy liczy, że tym moje zdjęcia, filmy, obrazy i piosenki oraz sposobem wygra program, na co uczestnik mój nowy blog!”15. analizy odpowiedział, że nie, ale nazajutrz film Inną postacią niezwykle popularną w in- z jego występem ukaże się na You Tube. ternecie jest pani Basia. Ta niemłoda kobieta Skąd bierze się popularność różnego ro- komentuje w internecie otaczającą rzeczy- dzaju talent show? Socjolog Maria Sroczyń- wistość niewybrednym słownictwem, cha- ska twierdzi, że „są takie dwie tendencje rakterystycznym dla bywalców barów piw- o zapleczu społeczno-kulturowym. Z jednej nych i to tych niższej kategorii. Na swojej strony wszyscy mamy potrzebę upodobnie- oficjalnej stronie pani Basia w następujący nia się do innych. W większości jesteśmy sposób dokonuje autoprezentacji: „Jestem konformistami, co daje nam poczucie iden- emerytowaną garderobianą. Żadnej pracy się tyfikacji z innymi, świadomość, że świat, nie boję. Przez 10 lat pracowałam jako mo- w którym żyjemy jest w miarę stabilny. To, delka na Akademii Sztuk Pięknych. Potem że bierzemy udział w różnych programach, dorabiałam w fabryce ram do obrazów oraz jesteśmy jednym z wielu, pokazuje, że mój prowadziłam osiedlowy sklepik. Jako pierw- pomysł nie jest pomysłem idiotycznym”14. sza wprowadziłam do obiegu lokalnego, bez Również internet kreuje nowe „gwiazdy”, żadnych zezwoleń, pitów – sritów, zusów które mogą stać się inspiracją dla młodych lu- – srusów, wino „Winiak klubowy”. Napój dzi. Przykładem może być 44-letni cukiernik chłodząco kojący, w krótkim czasie, stał się Gracjan Roztocki. W internecie zamieszcza kultowy na osiedlu. No i co… robię teraz on swoje filmy, teledyski i zdjęcia. Na zdję- w szołbiznesie. Trzeba korzystać z okazji. ciach często jest nagi, bowiem Gracjan jest Uwielbiam młodzież, dobrą zabawę, kulturę, naturystą. Na oficjalnej stronie internetowej sztukę. U mnie wszystko musi być GIT”16. Gracjana czytamy: „Nazywam się Gracjan Na jednym z forów internetowych młodzi Roztocki, urodziłem się we Wrocławiu, a te- ludzie w następujący sposób odpowiadali raz mieszkam w Krakowie. Z zawodu jestem na pytanie „dlaczego ludzie pragną sławy”: cukiernikiem, a moim wielkim hobby jest ––Wszyscy chcą być sławni, bo nie o samą fotografia, filmy, piosenki i obrazy. Od 2008 sławę chodzi, lecz o władzę, jaką sława da- roku jestem gwiazdą internetową. Występo- wać może. wałem w telewizji, w radiu, w reklamach, ––Wiele młodych ludzi chce być na koncertach, a moje obrazy wystawiałem w przyszłości kimś sławnym, ponieważ

14 D. Klusek, Programy typu talent show biją re- 15 http://www.gracjanroztocki.pl/grackowice.html, kordy! Skąd bierze się ich popularność?, http://www. (06.12.2014). echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120802/ 16 http://www.panibasia.com.pl/kilka-slow-o- 20 POWIAT0114/120809834 (01.12.2014). basce/ (06.12.2014). widzi gwiazdy w telewizji czy w gazetach czyłby mi jakiś program TV, a nie od razu i po prostu im zazdrości. „Ta to ma życie. show czy prasa. Jest ładna, sławna i ma dużo pieniędzy. Bardzo interesujące są wyniki najwięk- Też tak chcę!”. Jednak należy pamiętać, szego międzynarodowego badania dzieci że sława to nie tylko pieniądze i znajomo- w wieku 6-12 lat – „Nowa Definicja Dzie- ści, sława to przede wszystkim ciężka pra- ciństwa: The Global Kids Study”, prze- ca. Poza tym, bycie osobą publiczną wiąże prowadzonego w latach 2010-2013 przez się z przebywaniem wśród ludzi, którzy ci Agencję The Marketing Store, którym ob- zazdroszczą i są w stanie zrobić wszystko, jęto 4 tysiące dzieci z całego świata, w tym aby cię zastąpić. Wśród osób sławnych jest z USA, Chin, Brazylii i Polski. Jak podaje wiele osób fałszywych i czekających tylko, Wendy Lanchin, dyrektor ds. strategicz- aż ci się noga powinie. nych i planowania The Marketing Store: ––Ludzie pragną sławy, ponieważ „Polski dotyczy ciekawa statystyka. Może- za wszelką cenę chcą się wyróżniać spo- cie się pochwalić pewnym rekordem. Wasze śród całej pozostałej społeczności. Wciąż dzieci posiadają najwięcej telefonów ko- dążą do spełnienia swoich marzeń: chcą mórkowych. Aż 68 procent polskich dzieci być bogaci, rozpoznawani na całym świe- w wieku 6-12 ma własne telefony! Ciekawe cie, wielbieni przez całą resztę. Oprócz tego wydają się też odpowiedzi dzieci dotyczące boją się, że po śmierci nie pozostawią po so- przyszłości i tego, co chcą osiągnąć. Dzieci bie żadnego śladu i nikt nie będzie o nich z krajów rozwijających są w dużo większej pamiętał, a przecież chcą być wspominani mierze nastawione na poznawanie świata przez przyszłe pokolenia, dlatego próbują i sukces. Dzieci z Chin marzą o tym, żeby zapewnić sobie jak najlepszy byt. mieć jakiś wyjątkowy talent, dzieci z Bra- ––W dzisiejszych czasach młode dziew- zylii mówią o edukacji, a polskie marzą, czyny często są gotowe do tego, aby zrezy- żeby być sławne i bogate”17. gnować z dalszej nauki, ponieważ chcą zo- Mirosława Kątna, psycholog i przewod- stać sławnymi piosenkarkami czy znanymi nicząca Komitetu Ochrony Praw Dziecka, na całym świecie modelkami, w związku twierdzi, że to, iż „dzieciaki w Polsce ma- z tym (nierzadko bez żadnego doświad- rzą o bogactwie i sławie wcale nie znaczy, czenia) starają się zacząć swoją karierę że są zdemoralizowane. Ja jednak wezmę jak najwcześniej i pragną jak najszybciej w obronę nasze dzieciaki. Bo to, że mó- być zauważone (są po prostu mało dojrza- wią o sławie, może po prostu oznaczać, łe i dość naiwne). Niestety, często wejście że chciałyby coś w życiu osiągnąć. Inaczej do show-businessu nie udaje im się i wtedy tę kwestię postrzega kulturoznawca dr Ra- mają problem z dostaniem się na jakiekol- dosław Muniak: Jednym z głównych ele- wiek studia, ponieważ wcześniej np. zrezy- mentów wpływających na to, że dzieciaki gnowały ze zdawania matury. mają takie, a nie inne marzenia są podświa- ––Sława to nie dla mnie, ale chciałabym dome projekcje pragnień rodziców. Druga, coś w życiu zrobić takiego ekstra!!! niezwykle istotna sprawa to media i ich rola ––Inne dzieci w moim wieku mają role w kształtowaniu światopoglądu polskiego w superfilmach, serialach. Ja też bym bar- społeczeństwa, ze szczególnym uwzględ- dzo chciał. Mam 13 lat. Boję się, że w przy- nieniem programów typu talent show”18. szłości nic mi już nie wyjdzie i nie będę ni- Jak wskazuje J. Miluska, „jednym z naj- kim znanym. Chciałbym występować na du- ważniejszych zadań rozwojowych człowie- żej scenie. ka jest ustalenie własnej tożsamości. Zmaga ––Ja chciałabym tylko tak na chwilkę po- znać smak bycia rozpoznawalną osobą. Za- 17 http://www.fpiec.pl/post/2013/03/05/doro- stanawiam się, jakby to było, gdybym była s%C5%82e-dzieci-1 (03.12.2014). 18 http://www.polskieradio.pl/10/483/Artyku- np. postacią medialną i nie mam na myśli l/797835, Zamiast-poznawac-swiat-polskie-dzieciaki nie wiadomo jakich przedsięwzięć, wystar- -chca-byc-slawne, (03.12.2014). 21 się z nim przede wszystkim nastolatek, któ- ry w okresie adolescencji po raz pierwszy świadomie ma odpowiedzieć na pytanie: Friends with >>Kim jestem?<<. Jest to trudne, wyma- ga eksperymentowania z potencjalnymi benefits rolami, przymierzania masek i wybrania spośród wielu możliwości tej, która w naj- czy tylko przyjaźń? wyższym stopniu wyraża potrzeby i aspira- cje młodego człowieka. (…) to dojrzewanie Radosław Mysior jest najważniejszym okresem dla ustalenia Łódź podstaw swojego psychologicznego i spo- łecznego samookreślenia. Jeżeli młody człowiek z tym się zmaga, to małe dziecko, pytane o to, kim chce w życiu być, zwykle nie ma problemu z odpowiedzią: straża- W środkach masowego przekazu, kiem, policjantem, budowlańcem, leka- a szczególnie w internecie od dłuższego rzem, fryzjerką, aktorką. W odpowiedziach czasu narasta tendencja do coraz śmielsze- tych może wyrażać się marzenie o byciu go prezentowania treści o tematyce seksu- kimś niezwykłym. Często dowodzą one po- alnej/erotycznej. Takie zjawiska jak: cy- wtórzenia wyborów dokonanych wcześniej berseks, sponsoring, cyberflirt są obecnie przez rodziców (>>Tato jest lekarzem, więc bardzo popularne wśród młodzieży, a ich i ja nim zostanę<<), ale również świadczą treści łatwo odnaleźć na internetowych wi- o przywiązaniu do pewnych mód”19. trynach. Młodzież na różnego rodzaju fo- Dlaczego dorosłych może niepokoić rach bardzo chętnie wypowiada się na te- fakt, że bardzo młode osoby marzą o sła- maty związane ze swoją seksualnością, wie i to nie tej płynącej z wybitnych osią- oczekiwaniami i własnymi predyspozy- gnięć czy umiejętności, ale z tego, że jest cjami w tym zakresie. W ostatnich latach się jedynie osobą rozpoznawaną, celebrytą? można zauważyć nowe zjawisko, określane Może dlatego, że pragniemy chronić dzieci mianem „friends with benefits” (w dosłow- przed brutalnym światem ludzi dorosłych, nym tłumaczeniu – przyjaciele z korzy- ocalić jak najdłużej ich dziecięcą ufność ścią/bonusem). Warto więc zastanowić się, i niewinność. Dla naszych dzieci chcemy jak takie tendencje, postawy, zachowania tego, co najlepsze – również w sferze ma- młodzieży wpływają na jej rozwój rzeń. Być może z tego powodu nie odczuwa- Single w epoce ponowoczesności my niepokoju, kiedy mały człowiek mówi, że w przyszłości zostanie lekarzem, wetery- Era ponowoczesności ukształtowała narzem, fryzjerką czy … królewną (o takim nowy obraz człowieka – jednostki niezależ- marzeniu powiedziała mi ostatnio pewna nej, wolnej, bez narzuconych odgórnie zo- sześciolatka). Ale czujemy niepewność sły- bowiązań. W środkach masowego przekazu sząc, że marzeniem np. siedmiolatka jest mówi się o tzw. singlach żyjących w ciągłym być sławnym i bogatym. Wydaje się jednak, biegu, którym brak czasu na przeżycie wy- że zamiast zamartwiać się o przyszłe losy magającej zaangażowania miłości. Model młodego pokolenia należy po prostu z dzieć- singla czy singielki staje się coraz bardziej mi i młodzieżą więcej rozmawiać, podsu- popularny, niektórzy uważają, że jest formą wać im wzory godne naśladowania i towa- ucieczki od odpowiedzialności za drugiego rzyszyć w trudnej drodze ku dorosłości. człowieka. Tego rodzaju sposób na życie staje się znakomitą okazją do kształtowania 19 J. Miluska, Tożsamość „na nie”. Kim nie chcę związków „friends with benefits”. być i dlaczego?, http://www.katolik.pl/tozsamosc-- rdquo-na-nie-rdquo---kim-nie-chce-byc-i-dlaczego- Aldona Żurek określa singli jako „osoby, 22 ,23071,416,cz.html (04.12.2014). które nie podjęły jeszcze decyzji o zmianie swego statusu rodzinnego, te, które w wy- Single nie chcą się angażować w związ- niku splotu okoliczności życiowych zostały ki, dążą do jak najdłuższego zachowania postawione przed koniecznością życia sa- swojej niezależności i wolności. Mają świa- motnego i samodzielnego oraz osoby, które domość, iż w związku muszą odpowiadać dokonały wyboru takiego stylu życia. (…) za swoją partnerkę czy partnera. Dlatego też struktura wieku singli obejmuje osoby bar- dobrym rozwiązaniem jest dla nich relacja dzo młode, często uczące się lub studiujące, „friends with benefits”, w której mogą dalej jak i takie, które znajdują się w fazie późnej być osobami niezależnymi, bez zbędnej od- dorosłości i starości”1. Na podobne kryte- powiedzialności za drugiego człowieka. ria zwraca uwagę J. Czernecka, powołując Czym jest seksualność? się na pracę E. Paprzyckiej. Podkreśla ona, że single to osoby, które charakteryzuje: Związki „friends with benefits” oparte 1) „niepozostawanie w związku małżeń- są na współżyciu seksualnym, ale bez za- skim i stałym związku hetero- lub homo- angażowania emocjonalnego. Warto więc seksualnym (z wyłączeniem osób kohabitu- rozważyć, czym jest seksualność czło- jących), wieka i jak można ją rozumieć. Maria Be- 2) samodzielne mieszkanie lub prowa- isert określa seksualność jako „płciowość dzenie jednoosobowego gospodarstwa do- człowieka, przynależność do określonej mowego, płci i doświadczenie wszelkich płynących 3) nieodczuwanie braku partnera oraz z tego następstw. Jest wrodzonym atrybu- akceptacja wyboru tej formy życia”2. tem i wrodzoną funkcją ludzkiego organi- Powody, dla których młodzi ludzie decy- zmu, podlegającą złożonym zewnętrznym dują się zostać singlami, są następujące : i wewnętrznym uwarunkowaniom, które 1) mogą uprawiać seks bez potrzeby by- wymagają szerokiego spojrzenia i interdy- cia w stałym związku, scyplinarnego wysiłku”4. W tym kontek- 2) mogą cieszyć się z bycia w parze bez ście istotnego znaczenia nabierają słowa potrzeby formalizowania związku, A. Giddensa, który podkreśla, że w XXI 3) unikają ryzyka związanego z poten- wieku: „seksualność została (…) odkryta, cjalnym rozwodem i konsekwencjami fi- otwarta i jest dostępna dla różnych stylów nansowymi rozpadu związku formalnego, życia. Jest ona dzisiaj czymś, co każdy 4) nie chcą obecnie mieć dzieci, z nas >>ma<< i może kształtować, nie zaś 5) nie muszą zawierać z partnerką kom- – jak dawniej – kondycją naturalną, którą promisów i zmieniać swojego życia, uznaje się za z góry ustalony stan rzeczy. 6) czekają na idealną(ego) partnerkę(a), W jakiś sposób (…) seksualność stała się 7) nie odczuwają presji społecznej, żeby plastycznym aspektem >>ja<< jednostki, się ożenić, kluczowym punktem, który łączy jej ciało, 8) nie chcą wiązać się z kobietami, które tożsamość i system norm społecznych”5. mają już dzieci, Seks nie jest już dziś tematem tabu. Jest 9) chcą mieć własny dom jeszcze przed analizowany z różnych stron. Słusznie za- tym, jak się ożenią, uważa B. Gola, że „seks stał się codzien- 10) chcą się cieszyć z życia w pojedynkę nym, niejako zwyczajnym tematem kultu- tak długo, jak będą mogli”3. ry masowej. Uległ obnażeniu i wiwisekcji. Coraz mniej w nim tajemnic. Rozważania 1 A. Żurek, Relacje łączące młodych singli z rodzi- cami, [w:] W. Wrzesień, A. Żurek, I. Przybył (red.), 4 M. Beisert, W poszukiwaniu modelu seksualności Rodzice i ich dzieci w tańcu pokoleń, Poznań 2005, człowieka, [w:] M. Beisert (red.), Seksualność w cy- Wyd. UAM, s. 77. klu życia człowieka, Warszawa 2006, Wyd. Naukowe 2 J. Czernecka, Wielkomiejscy single, Warszawa PWN, s. 8, 15. 2011, Wyd. Poltex, s. 54. 5 A. Giddens, Przemiany intymności. Seksualność, 3 B. Stieg, L. Joenes, Single Minded, „Men’s miłość i erotyzm we współczesnych społeczeństwach, Health”, 2002 nr 17. Warszawa 2006, Wyd. Naukowe PWN, s. 27. 23 na temat orgazmu można znaleźć w ga- nefits” można zauważać, iż brak jest w tego zetach, począwszy od Kanady, kończąc rodzaju związkach postawy zaangażowa- na Australii. Nagość ciała oraz fizjologia nia, więzi emocjonalnej. seksualna jest także na okładkach czaso- Co to jest „friends with benefits”? pism. Ujawnienie swoich przeżyć intym- nych na pograniczu ekshibicjonizmu stano- W Polsce zjawisko „friends with benefits” wi codzienność w wywiadach. Do pomocy prezentowane jest na łamach prasy popu- kulturze masowej ruszyli naukowcy, w tym larnonaukowej, stosunkowo mało jest opra- i seksuolodzy. (…) Rośnie zatem spirala eg- cowań w literaturze naukowej. Określenie zotyzmu, dosłowności i pogranicza z por- „friends with benefits” pochodzi z języka nografią w kulturze masowej”6. angielskiego, gdzie funkcjonują jego synoni- Z kolei J. Imacka i M. Bulsa (za Z. Izdeb- my, np.: „pals with privileges”, „out friends”, skim) podkreślają, że seksualność „jest (…) „sex buddies”, „fuck buddies”. Definiując komponentem osobowości, który w dużej związek „friends with benefits” można po- mierze wpływa na życie człowieka, na jego wiedzieć, że jest to „relacja między przy- postępowanie, wreszcie na to, czy i na ile jaciółmi przeciwnej płci, których łączą po- uznaje siebie za osobę szczęśliwą, czy też wtarzalne kontakty seksualne, pozbawione analizy szczęścia pozbawioną. Seksualność prze- jednak romantycznego zaangażowania”9. jawia się w sposobie przeżywania i mani- Młody człowiek, decydując się na tego festowania potrzeb człowieka związanych typu relacje, doskonale zdaje sobie sprawę, z jego płciowością. Gdy mamy ją na myśli, iż w takim związku priorytetem jest współ- nie chodzi więc jedynie o pragnienie obco- życie seksualne. Zaangażowanie emocjo- wania seksualnego, lecz także o identyfika- nalne jest w tym kontekście zredukowane cję tożsamości płciowej i zaspokajanie ta- do minimum lub nie występuje wcale. Same kich potrzeb jak potrzeba miłości, czułości akty seksualne są tylko złudnym poczuciem czy intymności”7. bliskości, nie wymagają troski, wzajemne- W powyższym określeniu pojawia się sło- go zaangażowania, planów na przyszłość. wo miłość, które można rozumieć na cztery Młodzież przyjmująca taką postawę jest sposoby: „Pierwszym jest seks, zmysłowość, nastawiona przede wszystkim hedonistycz- libido. Drugim jest eros – miłość dążąca nie, a jej działania koncentrują się na zaspo- do prokreacji lub kreacji, czyli, jak podkre- kojeniu potrzeb seksualnych. Dobre relacje ślali to Grecy, tęsknota do wyższych form z przyjacielem nie stanowią problemu; moż- istnienia i więzi między ludźmi. Trzecim na w każdej chwili umówić się na spotkanie jest philia – przyjaźń, miłość braterska. zakończone współżyciem seksualnym. Taki Czwarta – to agape – jak ją nazywali Rzy- obraz rzeczywistości może powodować, mianie, Caritas – miłość będąca poświęce- iż zaczynamy drugiego człowieka trakto- niem się dla dobra innych, której prawzorem wać instrumentalnie, widząc w nim jedynie jest miłość Boga do człowieka. W każdym środek służący zaspokojeniu własnych po- autentycznym przeżyciu miłości występują – trzeb erotycznych. w różnym stopniu – te cztery jej rodzaje”8. Instrumentalne traktowanie seksu Odnosząc powyższe definicje seksualno- ści i miłości do związków „friends with be- Związki „friends with benefits”, w któ- rych nadrzędną rolę spełnia współżycie 6 B. Gola, Modele zachowań seksualnych w prasie seksualne, mogą w konsekwencji prowa- młodzieżowej i poglądach nastolatków, Kraków 2008, dzić do instrumentalnego traktowania UJ, s. 53-55. seksu. O ile w tego typu relacjach może 7 J. Imacka, M. Bulsa, Sexual awareness of youth in Polish reality, „Problemy Higieny i Epidemiologii”, 2012 nr 3. 9 E. Włodarczyk, J. Chanduszko-Salska, The 8 R. May, Miłość i wola, Poznań 1993, Dom Wy- negative aspects of friends with benefits relationship, 24 dawniczy Rebis, s. 33. „Psychiatria i Psychologia Kliniczna”, 2013 nr 2. to dla młodego człowieka nie stanowić pro- 5. Seks jako potwierdzenie atrakcyjno- blemu, o tyle zagrożenia mogą pojawiać się, ści erotycznej. Brak poczucia atrakcyjności kiedy człowiek zdecyduje się na poważny fizycznej przez kobietę lub mężczyznę po- związek lub małżeństwo. woduje szukanie potwierdzenia we współ- Instrumentalne traktowanie seksu wyra- życiu seksualnym. Człowiek może błędnie ża się w następujących kategoriach10: zakładać, że skoro ma wielu partnerów 1. Seks jako sposób na unikanie prawdzi- (partnerek), to jest bardziej atrakcyjny wej bliskości. Z założenia seks jest rodzajem seksualnie. Szukanie nowych partnerów pewnej bliskości. Jednak kiedy pojawia się cechuje zwykle ludzi niepewnych swojej problem natury emocjonalnej, nie można go atrakcyjności erotycznej. rozwiązać poprzez seks, gdyż jest on tylko 6. Seks jako sposób podnoszenia po- krótkotrwałą przyjemnością. Osoby będące czucia własnej wartości. Osoby z niską w związku partnerskim mogą pomimo zbli- samooceną szukają potwierdzenia poczu- żenia fizycznego czuć się wyobcowane, ode- cia swojej wartości we współżyciu seksu- pchnięte przez partnera. Nawet jeżeli jedna alnym. Akty seksualne są dla nich okazją strona oczekuje czegoś więcej niż tylko bli- do demonstrowania pewności siebie, waż- skości seksualnej, to druga jej na to nie po- ności. Seks w tym kontekście służy jedynie zwala. Przyczyny takiego stanu rzeczy mogą podniesieniu własnej samooceny. tkwić w doświadczeniach z przeszłości, np. 7. Seks jako sprawca poczucia winy. lęk przed ponownym zranieniem. Niemożność czerpania radości ze współży- 2. Seks jako ucieczka od samotności. cia seksualnego spowodowana pojawiający- Intymna bliskość partnerów nie jest w sta- mi się ograniczeniami związanymi z nor- nie zastąpić akceptacji drugiego człowieka. mami moralnymi czy społecznymi może Będąc w związku, jedna strona może czuć być źródłem wielu problemów. Należy się bardzo samotna. Brak zainteresowania racjonalnie podejść do tego typu zakazów partnerem po odbytym akcie seksualnym i wybrać te, które nie są sprzeczne z sumie- demonstrują ludzie obojętni. Nie można niem partnerów. oszukać poczucia samotności decydując się 8. Seks jako ucieczka od kłopotów. na stosunek seksualny. Życie w ciągłym stresie, przeżywane pro- 3. Seks jako obowiązek. W tym przy- blemy i frustracje nierzadko stają się przy- padku próba wynagrodzenia partnerowi czyną ucieczki do współżycia seksualnego. różnego rodzaju przykrości współżyciem Na początku może być to sposób zapomnie- seksualnym nie może przynieść prawdziwe- nia o pojawiających się problemach, lecz go szczęścia. Seks nie może być traktowany z biegiem czasu narasta coraz większa fru- jako rekompensata za różnego rodzaju nie- stracja, a problemy nie zostają rozwiązane. korzystne zachowania względem partnera/ Negatywne konsekwencje relacji partnerki; nie może być wynikiem poczucia „friends with benefits” obowiązku czy litości wobec drugiej osoby. 4. Seks jako gwarancja wierności. Związki „friends with benefits” (FWB) Zbyt częste współżycie seksualne nie daje oparte są na relacjach, w których dominu- gwarancji wierności partnerowi/partnerce. jącą rolę odgrywa seks. Osoby decydujące Może to z kolei prowadzić do znudzenia się się na tego typu spotkania powinny zdawać drugim człowiekiem. Istotne jest, aby trosz- sobie sprawę, iż pociąga to ze sobą wiele ne- czyć się o partnera/partnerkę, dbać o swoją gatywnych konsekwencji11: atrakcyjność fizyczną oraz szczerze i otwar- 1. Brak otwartej, bezpośredniej komuni- cie mówić o swoich uczuciach. kacji. Sposób komunikowania się w związ- ku partnerskim jest bardzo istotnym ele-

10 W. Skrzyński, Wybrane zagadnienia psychologii klinicznej, Materiały edukacyjne PEDAGOGIUM, 11 E. Włodarczyk, J. Chanduszko-Salska, The nega- Warszawa 2011, s. 105-106. tive aspects…, op. cit. 25 mentem wpływającym na jego jakość. czają elementy, które mogłyby sugerować Związki „friends with benefits” są ubogie poczucie zażyłości, bliskości czy czułości. pod tym względem. Badacze zjawiska, m.in. 5. Różnice między płciami w podejściu M. Karlsen, B. Traeen, M. Bisson, podkre- do związku. Sposób traktowania związku ślają, że znaczna część osób będących w tego FWB przez partnerów może być wynikiem typu relacjach nie rozmawiała z partnerem/ różnych problemów. Badania wskazują, partnerką na temat łączącego ich związku. że kobiety są bardziej emocjonalne i po- Podstawowym sposobem komunikacji są tencjalnie zaangażowane, dlatego też dbają sygnały niewerbalne. Deprywacja tego ele- o przyjacielską sferę tego typu relacji. Męż- mentu jest spowodowana większą troską czyźni z kolei znacznie większą wagę przy- o satysfakcjonujące kontakty seksualne i za- wiązują do kontaktów seksualnych. Zwią- bieganie o ich podtrzymywanie. zek jest dla nich czystą relacją pomiędzy 2. Brak czytelnych zasad oraz regu- kobietą i meżczyzną, polegającą na pod- ły trudne do zaakceptowania i realizacji. trzymywaniu kontaktów seksualnych. Tego W związku partnerskim określenie jasnych, typu rozbieżności mogą stać się przyczyną precyzyjnych zasad i reguł wzajemnego ży- pojawiania się wielu negatywnych emocji. cia jest elementem bardzo istotnym. W re-

analizy Opinie na temat związków lacjach FWB jest to utrudnione. Uczestnicy „friends with benefits” tego typu związków podkreślają, że reguły te są raczej umowne, gdyż ich precyzyjne Zjawisko „friends with benefits” staje się określenie mogłoby skłaniać do nadmiernej coraz bardziej popularne. Analizując fora ich interpretacji, dając bodziec do poważ- internetowe można spotkać się z wieloma nego traktowania drugiej osoby i samego opiniami na temat tego typu relacji. Dokonu- związku. Istotną w tej kwestii zasadą jest jąc przeglądu stanowisk na temat związków brak okazywania przyjacielowi romantycz- „friends with benefits” posłużyłem się na- nych uczuć, aby nie doszło do zaangażowa- stępującymi stronami internetowymi: http:// nia emocjonalnego. Ważnym elementem jest wizaz.pl/forum/showthread.php?t=286913; także zakaz przytulania się w miejscach pu- http://www.vinted.pl/forum/nie-m-w-ni- blicznych czy brak wyłączności seksualnej, komu-ale-dot-dot-dot/252248-friends-with- co może sprawiać, że taki związek w każdej benefits; http://www.styl.pl/forum/friend- chwili może się zakończyć. s-with-benefits-czyli-seks-bez-zobowiazan- 3. Trudne i negatywne emocje. Zaan- co-myslicie-tematy,dId,2300117,strona,3. gażowanie w relację FWB niesie ze sobą Inernauci w swoich wypowiedziach liczne negatywne emocje. Negatywnym wskazują, że początek relacji „friends with elementem jest bez wątpienia wspomniany benefits” jest dla obu stron bardzo korzystny. brak wyłączności seksualnej partnerów, Problemy zaczynają pojawiać się w później- co może rodzić poczucie gniewu, zazdro- szych etapach spotkań z seks-przyjacielem. ści czy złości. Eisenberg i inni podkreślają Oto przykłady tego typu wypowiedzi: że w relacjach FWB, gdzie emocjonalne za- ––malagaska7 (2): Fajne do momentu, angażowanie nie występuje, może pojawiać kiedy druga osoba zaczyna randkować i li- się obniżanie własnej wartości oraz poczu- zać się z innymi pannami. Lepiej jest być cie bycia wykorzystywanym. z facetem, którego się kocha, a nie z kole- 4. Ryzyko negatywnej oceny społecznej. gą, bo nie można kogoś znaleźć. Wychodzę Osoby będące w relacjach FWB boją się z założenia, że lepiej jest poszukać swojej otwarcie mówić o ich związku, ponieważ drugiej połówki, niż brać byle co12. mają świadomość negatywnych ocen spo- ––Reijel (1): Na początku jest fajnie, łecznych. Sposobem obrony przed nega- bo uprawiasz seks z kimś, kogo znasz, lu- tywną oceną społeczną jest ukrywanie tego typu związków przed bliskimi i znajomymi, 12 W cytowanych wypowiedziach zachowuję orygi- 26 dlatego wspólne spotkania publiczne wyklu- nalną pisownię. bisz, kto zna Twoje potrzeby. Cieszysz się, po takim układzie robi się dziwnie, a cza- że gdy zabraknie ci seksu, nie musisz polo- sem szkoda przyjaźni dla paru razy zapo- wać na jednonocną przygodę w klubie, tyl- mnienia. Aczkolwiek mimo wszystko jest ko dzwonisz, mówisz parę słówek i już masz to troszkę ekscytujące przed sobą upojny wieczór. Do tego jesteś ––Karolinkamalinka (1): Byłam w dwóch przecież wolna, nie masz faceta, więc możesz takich „związkach”. Jednak z góry było flirtować do woli, robić co chcesz i ogólnie założenie, że żadna ze stron się zbytnio cieszyć się życiem singla. Bo w końcu to tyl- nie angażuje i nie mamy wobec siebie żad- ko seks, żadnych obietnic, czysta zabawa nych zobowiązań. Mnie to wtedy odpowia- i zachowanie higieny psychicznej. dało, bo byłam po długim, trudnym związku ––Gość (4): Ja tak miałam z moim naj- zakończonym rozstaniem i nie miałam sił lepszym przyjacielem… było super dopó- na budowanie kolejnego. Z drugiej strony ki nie zaczęliśmy rozmyślać nad krokiem miałam ochotę pobyć z fajnym, inteligent- do przodu… skończyło się kompletną po- nym facetem, wyjść gdzieś razem, pogadać, rażką, bo oboje nie potrafiliśmy ani wró- no i oczywiście dobry seks. Miło wspominam cić do zwykłej przyjaźni, ani zostać parą… te znajomości, choć to trochę niebezpieczne nie polecam takiego układu. zabawy. Uczuć nigdy do końca nie można Respondenci zdają sobie sprawę, że poddać kontroli i często jest tak, że któ- w tego typu relacjach pojawiają się również raś strona zaczyna się jednak angażować. negatywne konsekwencje wynikające z wza- Dlatego oba moje „romanse” nie trwały jemnych relacji seksualnych. Jasno ustalone zbyt długo. Osobom, które szukają miłości, zasady, reguły w tego typu relacjach czasem bliskości i chcą stworzyć związek nie pole- okazują się nieadekwatne do sytuacji. Zwią- cam wchodzenia w takie relacje, można się zek „friends with benefits” z założenia po- wiele nacierpieć wierząc, że ta druga osoba zbawiony jest zaangażowania emocjonalne- w końcu jednak się zakocha, zdecyduje i bę- go – liczy się tylko niezobowiązujący seks. dziemy żyli razem długo i szczęśliwie. Warto jednak w tym kontekście podkreślić, ––Paulinka _22 (1): mówię zdecydowane że człowiek jest istotą emocjonalną, dlatego NIE takim znajomościom, sama raz to prze- też prędzej czy później jedna ze stron tego rabiałam, umawialiśmy się tylko na seks, on typu związku może się zaangażować emo- przychodził do mnie, nigdzie razem nie wy- cjonalnie, co w rezultacie może prowadzić chodziliśmy, a po pewnym czasie chcąc do zerwania tego typu relacji. nie chcąc zaangażowałam się w tę znajo- ––Wueste (2): Z tego są później same mość emocjonalnie. Nie będę się wdawać problemy. Wszystkie ujawnione przypadki w szczegóły, w każdym bądź razie dziś wolę w moim otoczeniu po prostu źle się koń- nie wracać do tego tematu i dziś uważam czyły. Jednej stronie się znudziło, druga się ten najbardziej żałosny okres w moim życiu zaangażowała i nawet nie chciała związku, (trwało to ponad 2 lata) za zamknięty. a nadal takiego układu, ale niestety. Klops. ––Kaatrinkaa (1): Taki związek nie jest ––Maggietoja (2): Ja przez to przecho- dla mnie, ciężko z tym „nieangażowaniem”. dziłam i napiszę tak. Trzeba pamiętać, Ja nie umiem być w luźnym związku, podcho- że to nie jest na długo, zazwyczaj jedna oso- dzę do wszystkiego bardzo emocjonalnie i ta- ba w końcu znajduje sobie dziewczynę/chło- kie spotkania i sex z kolesiem bez jakiejkol- paka i tamta druga mimo wszystko czuje się wiek więzi zrujnowałyby mnie psychicznie. porzucona, bo seks mocno przyzwyczaja Pojawiające się zaangażowanie w re- do siebie ludzi, nawet jeśli się nie kochają, lacjach „friends with benefits” jest dla in- zdarza się że jedna z osób się zakocha i wte- ternautów sytuacją trudną, szczególnie dy druga stara się oddalić. Nie polecam gdy jedna ze stron nie chce brać odpowie- związku z wieloletnim przyjacielem, bo za- dzialności „na swoje barki”. Z jednej strony kończenia są dwa: albo pogorszenie relacji może być to ucieczka od stałego związku, przyjacielskich, albo związek. Po prostu wynikająca z negatywnych przeżyć z prze- 27 szłości, z drugiej zaś chęć pozostawania cią- SUMMARY gle niezależnym, wolnym człowiekiem. Friends with benefits – is it only friend- ship? Konkluzje In the media – particularly the internet, W związku „friends with benefits” nie da there has been a growing trend towards in- się wykluczyć, że oprócz aktów seksualnych creasingly bolder presentation of a sexual/ nie pojawi się namiastka zaangażowania erotic content. Such phenomena as cyber- emocjonalnego jednej czy drugiej strony. sex, sponsorship, cyberdating are now very Ale oprócz wielu negatywnych aspektów popular among young people, and the re- tego rodzaju relacji pojawiają się także po- lated content is easy to find on websites. zytywne ich strony. Spotykając osoby, któ- Young people willingly speak on various re są w tego typu związkach, należy wziąć forums on topics related to their sexual- po uwagę wszelkiego rodzaju okoliczności, ity, their predispositions and expectations które sprawiły, że znalazły się one w takiej in this regard. In recent years, it has been sytuacji. Istotny jest fakt, aby taki związek possible to notice a new phenomenon called nie wyrządzał nikomu krzywdy. Jest to jed- „friends with benefits”. It is worth consider- nak bardzo trudne do zrealizowania, dlatego ing whether such trends, attitudes and be- osoby będąc w tego typu relacjach powinny haviour among young people have a posi- wspólnie zastanowić się nad wszystkimi tive impact on their social development, jego konsekwencjami. sexuality and respect for other people.

Instytut Rozwoju Służb Społecznych poleca publikacje z serii Ex Libris Pracownika Socjalnego Mo Ray, Judith Phillips, Praca socjalna ze starszymi ludźmi przełożył Jerzy Szmagalski Warszawa 2014, cena 40 zł (w tym koszt wysyłki) Jerzy Szmagalski (red.), Praca socjalna wobec katastrof i klęsk żywiołowych. Teoria, doświadczenia zagraniczne, krajowe ramy organizacyjno-prawne Warszawa 2014, cena 30 zł oraz książkę Marcin Teodorczyk, Zakaz wstępu! O młodzieżowej popkulturze i relacjach społecznych dla kadry nauczycielskiej, służb społecznych i rodziców Warszawa 2014, cena 30 zł

Zamówienia można wysyłać na adres: IRSS, ul. Marszałkowska 34/50, 00-554 Warszawa, pocztą elektroniczną ([email protected]) lub faksem – 22 621-04-23 28 badania i sondaże

Doświadczenie instytucjonalizacji w biografiach dorosłych wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych

Agnieszka Golczyńska-Grondas Łódź Artykuł niniejszy ma charakter gotowaniem przede wszystkim pedago- stricte empiryczny. Powstał na podstawie gicznym nakierowany był na zaspokojenie 38 wywiadów biograficznych przeprowa- podstawowych potrzeb bytowych (poprzez dzonych z „absolwentami” placówek opie- rozbudowany liczebnie i jakościowo per- kuńczo-wychowawczych1. Wspólnym do- sonel pomocniczy placówek), kolektywne świadczeniem badanych, osób urodzonych wychowanie, zapewnienie wychowankom w latach 1959-1980, był pobyt w domach zawodu. Co ważne, pomimo że z biegiem dziecka i innych instytucjach opiekuńczych lat w zbiorowości podopiecznych domino- działających przede wszystkim w okresie wać zaczęły dzieci z rodzin uznawanych PRL2 (i w pierwszych latach transformacji) za dysfunkcyjne, w systemie tym pomijano w Łodzi i regionie łódzkim. Polski system kwestie pracy z rodzinami wychowanków, opieki stacjonarnej nad dziećmi i młodzie- uznawanymi wówczas za „zdemoralizowa- żą, funkcjonujący stabilnie do końca roku ne” i „patologiczne” (System opieki… 1998; 1998, wprowadzony został po II wojnie Golczyńska-Grondas 2014, s. 55-57). światowej, co w znacznej mierze warun- Placówki opiekuńczo-wychowawcze kowało jego funkcjonowanie. Stworzony miały wiele cech charakterystycznych dla dla sierot wojennych przez kadry z przy- Goffmanowskiej instytucji totalnej (Goff- man 2006; 2011) – poczynając od organi- 1 Wstępny etap prac projektowych zrealizowa- zacji przestrzeni i czasu, poprzez „skośne” no dzięki niewielkiemu grantowi na badania własne relacje między kadrą i wychowankami, ze środków Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego aż do zjawisk „drugiego życia” (anormatyw- UŁ w roku 2010. Badania kontynuowano w ramach ne zachowania, w tym przemoc w relacjach grantu z Narodowego Centrum Nauki (projekt habi- litacyjny „Zinstytucjonalizowana tożsamość. Procesy międzyrówieśniczych i w relacjach między formowania się tożsamości w świetle losów biograficz- wychowawcami i wychowankami) i wtórne- nych dorosłych wychowanków placówek opiekuńczo- go przystosowania, opartych o system norm wychowawczych” 6716/B/H03/2011/40, Łódź 2011- i zasad alternatywnych wobec oficjalnych 2014). Wywiady przeprowadzono w latach 2011-2013. 2 Ostateczną cezurą dotyczącą okresu instytu- regulaminów (Golczyńska-Grondas 2014, cjonalizacji i usamodzielnienia w badaniach był rok s. 64-93). Z placówek tych niewielu wycho- 1998, ostatni, w którym placówki te funkcjonowały wanków powracało do domów rodzinnych. w ramach systemu szkolnictwa, w roku 1999 rozpo- W przeprowadzonym w latach 2011-2014 częto reformę systemu opieki nad dziećmi i młodzie- projekcie badawczym zainteresowana byłam żą, placówki opiekuńczo-wychowawcze stały się in- stytucjami pomocy społecznej podległymi Minister- przede wszystkim problematyką formowa- stwu Pracy i Polityki Społecznej. nia się tożsamości narratorów (patrz: Gol- 29 czyńska-Grondas 2014). Drugim istotnym lat3. Tylko sześcioro narratorów uniknęło obszarem moich zainteresowań był przebieg zmian placówki, nieco ponad połowa z nich losów życiowych wychowanków placówek przenoszona była z miejsca na miejsce dwu- (Golczyńska-Grondas 2012); co oczywi- lub trzykrotnie. Trzy osoby przebywały w 5 ste, istotne miejsce zajmowały w wywia- instytucjach opiekuńczo-wychowawczych. dach opowieści biograficzne dotyczące Wiek, w którym narratorzy opuścili pla- okresu instytucjonalizacji. Okres ten – jak cówkę obejmuje przedział od 16 do 23 roku stwierdziła Monika Sajkowska, analizująca życia, zdecydowana większość badanych w późnych latach osiemdziesiątych zebrane opuściła placówki w wieku od 17 do 20 lat. na konkurs Polskiego Radia pamiętniki wy- Tabela nr 1. Wiek pierwszej instytucjo- chowanków domów dziecka – opisywany nalizacji był w sposób dwojaki: dom dziecka mógł być dla wychowanka albo „piekłem”, albo Rok życia N=38 „niebem” (Sajkowska 1999, s. 105-155). Przed ukończeniem 1-go roku życia 3 Analiza wywiadów biograficznych prze- 1-3 6 prowadzonych po kilkunastu, a nawet dwu- 4-6 4 dziestu kilku latach od momentu usamo- 7-9 13 dzielnienia się wskazuje, że doświadczenie 10-12 5 instytucjonalizacji było bardziej zróżni- 13-16 7 cowane, o czym traktuje niniejszy tekst. Razem 38 Okres instytucjonalizacji Źródło: badania własne w biografiach badanych Tabela nr 2. Długość okresu instytucjo- Narratorzy w różnym momencie dzieciń- nalizacji oraz liczba placówek stwa lub adolescencji umieszczeni zostali w instytucjach. Różnią się także liczbą lat Łączny czas Liczba instytucjonalizacji, stopniem ustabilizo- instytucjonalizacji N=38 placówek* N= 38 wania ich sytuacji jako dzieci oddanych (w latach) w „opiekę państwa” oraz wiekiem, w ja- Do 3 lat 3 1 6 kim nastąpiło faktyczne usamodzielnienie. 3-5 6 2 9 Wśród badanych jest troje umieszczonych 5-10 14 3 15 w placówce zaraz po urodzeniu i siedmio- 10-15 8 4 5 ro, którzy do instytucji trafili w okresie Powyżej 15 lat 7 5 3 adolescencji. Podkreślić należy, że dla osób Razem 38 Razem 38 poddanych instytucjonalizacji w okresie * Domy dziecka, pogotowia opiekuńcze, ośrodki wczesnego dzieciństwa świat placówki był szkolno-wychowawcze, zakłady wychowawcze. Ze- stawienie nie uwzględnia pobytu w tygodniowych zastanym światem społecznym, w reguły żłobkach i przedszkolach (sytuacja taka dotyczyła którego w sposób naturalny wrastali, ewen- trzech badanych osób). tualnie przyswajali je w momencie prze- chodzenia z grupy „maluchów” do grupy Źródło: badania własne dzieci starszych. Narratorzy umieszczani Doświadczenie w placówkach w późniejszym wieku musieli instytucjonalizacji adaptować się do nowych warunków, w tym przyswajać normy i wzory zachowania obo- Zakłada się, że spontaniczna autobiogra- wiązujące w placówce zarówno określone ficzna narracja „wymusza (…) czasochłon- regulaminowo, jak i lokujące się w obszarze ny proces przypominania sobie i przedsta- „drugiego życia”. Trzy narratorki przeby- wiania w szczegółowy (choć jednocześnie wały w placówkach stosunkowo krótko – poniżej trzech lat, najdłuższy okres pobytu 3 Jednym z kryteriów doboru próby był pobyt 30 wynosił w przypadku także trzech osób 19 w placówkach w okresie adolescencji. sensownie uporządkowany i skondensowa- kontrolowane wyjścia z placówki w okre- ny) sposób ponownie odgrywanych i oży- sie ciszy nocnej, kontakty z używkami, wionych wydarzeń” (Schütze 2012, s. 165). kradzieże). Jednostka dostosowywała się Opowieści autobiograficzne odzwiercie- do wymogów zbiorowości, zyskując opar- dlają więc subiektywną prawdę narratora, cie, poczucie kontroli nad rzeczywistością który „w dobrej wierze” relacjonuje nam („my wszystko wiedzieliśmy, między sobą wydarzenia ze swojego życia (Kohli 1981, kontaktowaliśmy się”) i jednocześnie przy- s. 69-70), nierzadko przeżywając ponownie swajając najbardziej dla siebie korzystne towarzyszące im emocje. Analiza zgroma- strategie przetrwania w instytucji. Wsparcie dzonych wywiadów biograficznych ujaw- grupy rówieśniczej mogło mieć także istot- niła cztery sposoby doświadczania okresu ne znaczenie w okresie usamodzielnienia instytucjonalizacji przez badanych: w wymiarze emocjonalnym i materialnym. 1) adaptację do warunków instytucjo- Dotyczyło ono zwłaszcza starszych narrato- nalnych osiągniętą przy wsparciu grupy rów (którzy wyprawki nie otrzymywali lub rówieśniczej bądź wsparciu dorosłej osoby otrzymywali ją w postaci rzeczowej, ogra- funkcjonującej w roli znaczącego innego, niczonej do kilku starych, zużytych sprzę- 2) traumatyzację instytucjonalizacji, tów gospodarstwa domowego, rzadziej 3) całkowite odrzucenie rzeczywistości mebli) oraz młodszych osób, którym z ra- instytucjonalnej, cji np. samowolnego opuszczenia placówki 4) pełną adaptację do warunków pla- nie przysługiwały świadczenia dla usamo- cówki z wykorzystaniem możliwości, jakie dzielniających się. stwarzał pobyt w domu dziecka. Zdecydowanie rzadziej (jedynie 2 przy- Dominującym w badanej próbie sposo- padki) narratorzy adaptowali się do wa- bem doświadczania okresu instytucjonali- runków instytucjonalnych dzięki rela- zacji jest adaptacja do placówki osiągnię- cjom z dorosłym znaczącym innym czy ta przez funkcjonowanie w grupie rówie- też opiekunem biograficznym, np. wycho- śniczej, traktowanej przez narratorów jako wawcą, który otaczał podopiecznego szcze- podstawowe źródło wsparcia. Wychowanko- gólną opieką. Taki „układ” powodował wie funkcjonujący w takiej grupie tworzyli negatywną reakcję grupy, ale wychowanek rodzaj sojuszu opartego na respektowaniu mógł korzystać z uwagi i pomocy wycho- wspólnie ustalonych zasad i podejmowaniu wawcy w różnych sferach życia. Opiekunem różnego rodzaju działań, w tym prób usta- biograficznym mogła być także osoba spoza lenia własnych „zasad gry” z wychowaw- placówki (np. wolontariusz, nauczycielka cami („mieliśmy tam taką grupę piętnasto-, sprzed okresu instytucjonalizacji, członek dwudziestoosobową i żeśmy się trzymali”). tzw. rodziny zaprzyjaźnionej), w takich Grupa socjalizowała nowo przybyłych wy- jednak przypadkach wychowanek funkcjo- chowanków i kontrolowała ich codzienne nował jednocześnie w instytucjonalnej gru- zachowania. Broniła swoich członków w sy- pie rówieśniczej. Narratorzy, którzy w ten tuacjach postrzeganych przez jednostkę lub sposób zaadaptowali się do warunków zbiorowość jako zagrażające – np. konflik- placówki, postrzegali ją jako instytucję za- tach z rówieśnikami spoza środowiska in- pewniającą im zaspokojenie podstawowych stytucji, konfliktach wewnątrzgrupowych. potrzeb bytowych – „oswojone” miejsce, Zdarzyć się mogło także, że występowała w którym przetrwanie warunkowane było przeciwko wychowawcy, który dopusz- umiejętnością kontrolowania sytuacji: czał się przemocy fizycznej lub seksualnej (…) to jak ktoś mówi jest zbieranina wobec podopiecznych. Członkowie grupy różnych dzieci, z różnych rodzin, z różne- organizowali także czas wolny w sposób go środowiska i albo poddamy się – albo akceptowany przez dorosłych, jak i związa- będziemy walczyć, albo po prostu do nich ny z łamaniem regulaminu placówki (nie- się dostosujemy, jak to ładnie ujmę i bę- dozwolone zabawy np. na budowach, nie- dziemy po prostu mniej więcej starali się 31 manewrować, o tym mówię, z biegiem rzeki dłuższy okres wiktymizacja dewastująco (WDD25 Jan)4. wpływała na psychikę dziecka: Traumatyzacja instytucjonalizacji To pamiętam, że jak się modliłam zawsze związana jest z dwoma rodzajami doświad- wieczorem, to prosiłam o śmierć, żeby jak czeń – ze stale przeżywanym poczuciem najszybciej umrzeć, bo było mi wtedy strasz- osamotnienia i opuszczenia oraz ze zinten- nie źle. Że chciałam strasznie odejść stam- syfikowanym doświadczeniem przemocy tąd. Pamiętam, że miałam takie miejsce za/ rówieśniczej. Poczucie opuszczenia charak- w placówce, gdzie za placówkę się chowa- terystyczne było prawdopodobnie dla tych łam, siadałam, opierałam się o murek i wte- wychowanków, którzy nie wyróżniali się dy przenosiłam się w swój świat tak zwany w zbiorowości podopiecznych, a przez dzieciństwa, czyli marzyłam sobie o spokoj- to „umykali” uwadze wychowawców, a jed- nym domu… o ciszy, o swoim mieszkaniu, nocześnie nie nawiązywali bliższych relacji gdzie jest czysto, spokój, ściany są białe (…). z rówieśnikami. Obraz kadry zarysowany I się zamykałam i się przenosiłam w ten swój przez jednego z narratorów reprezentują- świat i po prostu/ Pamiętam, że potrafiłam cych ten typ doświadczania instytucjona- siedzieć trzy, cztery godziny (…). A później/ lizacji to obraz niezróżnicowanego monoli- znowu człowiek wracał do horroru, do bicia tu. Kadra placówki nie wchodziła w żadne nocnego, i wte i z powrotem było [z niechę- osobiste kontakty z wychowankiem, który cią i rezygnacją] (WDD15 Justyna). nie tylko nie miał realnego oparcia ze stro- Funkcjonowanie w roli ofiary przyczy- ny dorosłych, ale który również poprzez ob- niało się także prawdopodobnie do pogar-

badania i sondaże serwację relacji nawiązywanych przez wy- szania stanu zdrowia podopiecznych: chowawców z ich „ulubieńcami” świadomy Bardzo często też, nie wiadomo skąd yy był swojej marginalnej pozycji: chorowałam, że rano wstaję i jest dobrze, Nie było tam, ja nie miałem innych w pewnym momencie mam 40 stopni go- kłopotów, czy ze szkołą czy z czymś może rączki. I pamiętam takie zdarzenie, kiedy ze względu właśnie na to, że tak jak mówię już byłam też starsza, było mi ciepło zimno, niby się uczyliśmy, niby ten, ale tak na- ciepło zimno… byłam rozdygotana strasz- prawdę nikt nami się nie interesował. Przy- nie i miałam taki obraz na ścianie powie- chodziliśmy z tej szkoły mm i.. jeżeli chodzi szony i w pewnym momencie patrzę na ten o mnie, niektórzy tam powiedzmy jeżeli obraz i w pewnym momencie widzę po pro- to mogę tak powiedzieć mieli/ byli ulubień- stu y twarz Jezusa – [AGG: mhm]. I koro- cami jakiejś tam pani która też chciała im na normalnie, cały zakrwawiony, leci mu pomóc żeby tam/. To pomagała na zasadzie krew i w pewnym momencie on otworzył właśnie gdzieś jakieś tam korepetycje zała- oko i z tego oka mu zaczęła wylatywać krew twiała, próbowała tam nakierować jakoś [AGG: mhm]. Ja się tego przeraziłam i ucie- tam… swojego ulubieńca, czy tam żeby po- kłam (WDD15 Justyna). wiedzmy tam życie było mu trochę łatwiej Oba typy traumatyzacji instytucjonaliza- nie, lżej przede wszystkim o!. A aa… przy- cji występować mogą łącznie w historii ży- chodziliśmy i tak naprawdę nie interesowa- cia, tak jak ma to miejsce w przypadku jed- no się nami czy mamy trójki czy mamy tam nego z badanych, umieszczonego w placów- tylko/ (WDD12 Dariusz). ce z powodu samobójstwa ojca. Narrator ten Pojęcie traumatyzacji instytucjonaliza- przez cały okres pobytu w placówce funk- cji odnosi się także do doświadczeń dzieci, cjonował w dwóch światach społecznych które w placówkach były ofiarami prze- („to były takie dwie granice”) – w dni po- mocy rówieśniczej. Utrzymująca się przez wszednie przebywał w domu dziecka, gdzie maltretowany był przez starszego kolegę, w soboty i niedziele zabierali go do swoich 4 Transkrypcja wywiadów biograficznych stanowi wierne odzwierciedlenie narracji, stąd zapis nie jest domów („prawdziwej rodziny”) bracia ojca, 32 zgodny z regułami polskiej ortografii i gramatyki. którzy „jakoś nie poczuwali się do tego, żeby adoptować [bratanka]”. W żadnym zabawy, że się jeszcze jakieś fajne rzeczy z tych światów narrator nie czuł się akcep- się dostaje czasami, że, zupełnie inne życie towany. Taki rodzaj doświadczania pobytu tutaj po prostu … takie normalne to życie, w placówce określić można mianem emo- że… że człowiek normalnie funkcjonuje cjonalnego osierocenia, które występowało (WDD24 Natalia). nawet wtedy, gdy dziecko miało kontakt Jako jedyne w badanej próbie, kobiety te z krewnymi, np. dziadkami. Rzeczywistość mówią o znacznym stopniu zaspokojenia po- placówki odbierana była przez narratorów trzeb emocjonalnych przez wychowawców, jako rzeczywistość sierocińca5. ze strony których odczuwały dużo zaintere- Całkowite odrzucenie rzeczywistości sowania i do których zwracały się ze swo- instytucjonalnej występuje w przypadku imi problemami. Dom dziecka postrzegany trzech narratorek, które nigdy nie zaakcep- był przez nie jako substytut ciepłego, dobrze towały faktu umieszczenia ich w placówce. funkcjonującego domu rodzinnego6. Historia ich instytucjonalizacji to historia Powracając do stwierdzenia Moniki buntu wobec systemu nakazowego i zacho- Sajkowskiej, dodajmy, że w ramach każde- wań kadry odbieranych jako „poniewiera- go z wyróżnionych typów doświadczenia nie”. Brak akceptacji powodował nasilone (z wyjątkiem ostatniego) placówka bywała próby odzyskania kontaktu z bliskimi, nawet dla narratorów „piekłem” oraz – zdecydo- wtedy, gdy dziecko odrzucane było przez wanie rzadziej – „niebem”. „Piekło” domu rodziców lub innych krewnych. Charakte- dziecka, używając metafory Dantego, miało rystyczne były także (wielokrotne) ucieczki kilka kręgów. Pierwsze jego kręgi tworzyły z instytucji. W wieku ok. 16 lat badane osta- codzienne, przykre dla wychowanków za- tecznie samowolnie opuszczały placówkę chowania kadry, takie jak wyzwiska czy po- i rozpoczynały samodzielne życie: ranne budzenie krzykiem lub biciem linijką (…) ja nie chciałam dłużej się poniewie- po pupach, zakaz odwiedzin w domu; kręgi rać i żeby ktoś mi nakazywał, że czegoś/coś pośrednie to poważniejsze akty przemocy mi wolno, czegoś nie wolno, żebym musiała nie tylko fizycznej, np. zerwanie ośmiolatce się poniewierać i się prosić o wszystko i tak krzyżyka otrzymanego w momencie opusz- dalej. Ja już miałam dosyć wytykania palca- czania domu przez matkę przez przyjmują- mi i tak dalej (WDD04 Dorota). cą dziecko do placówki dyrektorkę7; krąg Metaforycznie stwierdzić można, że ostatni – traumatyczne doświadczenia, ta- w tym przypadku placówka postrzegana kie jak gwałt czy nieudane próby ratowania była przez narratorki jako więzienie. ­1 0 - letniego współwychowanka, który po- Cztery badane osoby w pełni zaadapto- wały się do panujących w placówce warun- 6 Pozytywna ocena okresu instytucjonalizacji ków. Co ciekawe, są to wyłącznie narratorki, związana być może także ze szczególnym nasileniem negatywnych doświadczeń w okresie życia poprze- które znalazły się w placówce wskutek wła- dzającym umieszczenie w placówce. Goffman wspo- snej decyzji. W wywiadach kontrastują one mina, że ograniczeń instytucji totalnych nie odczu- obraz dysfunkcyjnych domów rodzinnych wają ci, których życie nauczyło jeszcze większych z obrazem placówki jawiącej się im jako oaza ograniczeń (Goffman 2011, s. 72). 7 normalności, a nawet pewnego luksusu: „Pamiętam jak mama mi krzyżyk na szyję wiesza- ła i powiedziała (zawiesza głos), że żebym nie ściąga- (…) ta moja siostra zobaczyła, że ja ła tego (z płaczem)… i pamiętam również jak ówcze- mieszkam w takim pokoju z trzema dziew- sna pani dyrektor domu dziecka kazała mi ten krzy- czynami, że mam czysto (pociąga nosem) żyk ściągnąć … (dalej ze łzami), że wtedy nie wolno że mam ładnie w tym pokoju… że jest sto- było czegoś takiego mieć. I na przykład po tylu latach ta pani dyrektor jeszcze żyje (…), ja dla tej kobiety łówka, że jest normalne jedzenie, że jest zu- nie mam serca…b (ze szczególną intonacją), napraw- pełnie inne życie, że tu dzieci mogą odrabiać dę bardzo niemiło ją wspominam, tylko dlatego, lekcje, że mogą się bawić, że są różne gry, że ona mi ten krzyżyk kazała ściągnąć… (głośniej) a mama pamiętałam mówiła – dziecko zmawiaj pa- 5 Tego słowa używa wspomniany narrator mówiąc cierz… miej Boga w sercu i pamiętaj ten krzyżyk ja ci o domu dziecka. dałam” (WDD01 Agata). 33 pełnił samobójstwo, wieszając się w łazience stabilności najbliższego otoczenia. Już w la- placówki8. Doświadczenie „nieba” jest z ko- tach osiemdziesiątych Monika Sajkowska lei bardzo zsubiektywizowane – na przykład stwierdziła, że analizowane przez nią „pa- taki walor mieć może samo przejście z peł- miętniki wychowanków to najczęściej zapis nego przemocy domu rodzinnego do pla- gwałtownych zmian i przełomów przenoszą- cówki, przeniesienie ze „złej” placówki cych dziecko niezależnie od jego woli w cią- do „lepszej”, korzystnie odczuwana przez gle inne światy przedmiotów, ludzi i zwią- wychowanków zmiana dyrektora lub wycho- zanych z nim relacji”. Autorka postawiła wawcy, czy też wspominane sytuacje szcze- tezę, że „liczba gwałtownych zmian istotnie gólnie dobrych kontaktów z wychowawcą. różnicuje biografie wychowanków i ich ró- Postawić można tezę, że sposób doświad- wieśników wychowujących się w domach czania pobytu zależny był prawdopodob- rodzinnych” (Sajkowska 1999, s. 135-137 nie w dużej mierze od cech instytucji oraz i następne). Ustalenia Sajkowskiej znajdu- w pewnym stopniu od wieku pierwszej in- ją potwierdzenie w zgromadzonym przeze stytucjonalizacji i łącznego czasu jej trwa- mnie materiale. Niestabilność, jakiej do- nia. W znacznie mniejszym zaś stopniu świadczali narratorzy, stanowi stały atrybut od uwarunkowań osobowościowych dziec- pierwszych kilkunastu lat ich życia, obecny ka. Na przykład adaptacja do warunków już w okresie wczesnego dzieciństwa w kon- instytucjonalnych uzyskana dzięki wspar- sekwencji dysfunkcji życia rodzinnego. Brak ciu grupy rówieśniczej lub znaczącej oso- stabilizacji w wyniku zmieniających się by dorosłej występuje przede wszystkim warunków instytucjonalnych powodował w przypadku narratorów umieszczonych kumulację tego doświadczenia aż do okre- badania i sondaże w placówce do 10 roku życia i przebywają- su usamodzielnienia. Charakterystyczne cych w niej przez okres przynajmniej 6 lat. w życiu narratorów (ponad 2/3 badanych) Ponadto w niektórych przypadkach sposób są przynajmniej trzykrotne zmiany miejsca doświadczania instytucjonalizacji ulegał pobytu/zamieszkania w okresie dzieciństwa/ zmianom wskutek przemian w obrębie in- adolescencji (z wyłączeniem przeprowadzek stytucji, przenosin z placówki do placówki, całej rodziny w okresie pobytu/ów w domu a także przełamania dotychczasowego wzo- rodzinnym). Jedynie sześcioro narratorów ru relacji rówieśniczych9. Co ciekawe, typ bezpośrednio z domu przekazanych zosta- doświadczenia pobytu w placówce nie jest ło pod opiekę domu dziecka, w którym po- wyraźnie powiązany z ogólną jej oceną for- zostali do pełnoletności, 9 badanych osób mułowaną przez narratorów. do „stałej placówki” przekazanych zostało po krótszym lub dłuższym okresie pobytu Instytucjonalizacja w pogotowiu opiekuńczym, niekiedy prze- a doświadczenie destabilizacji kraczającym znacznie limit 3 miesięcy. Omawiając wątek doświadczania instytu- Zmiany, jakim poddawani byli narrato- cjonalizacji odtworzony na podstawie wspo- rzy, stanowiły rezultat różnych czynników mnień dorosłych wychowanków domów – organizacji i procedur stosowanych w sys- dziecka nie sposób pominąć kwestii braku temie, zmian w funkcjonowaniu instytucji, oceny zachowania wychowanka, a także 8 W trakcie tego zdarzenia w placówce przebywa- zmian w funkcjonowaniu rodziny pocho- ło bez żadnej opieki czworo chorych dzieci, reszta dzenia. Niestabilność wywołana organiza- wychowanków przebywała w szkole. 12-letnia narra- torka, która znalazła kolegę, najpierw próbowała go cją systemu wynikała ze stosowanych roz- zdjąć, a później bezskutecznie szukała pomocy m.in. wiązań, takich jak podział domów dziecka w pobliskim przedszkolu, w końcu udało jej się do- na domy dla dzieci małych i starszych, li- biec do domu dyrektora, który podjął interwencję. mity wiekowe w ośrodkach opiekuńczo-wy- 9 Jedna z narratorek po dwuletnim okresie maltre- chowawczych lub obowiązujących procedur, towania przez starsze koleżanki przeciwstawiła się przemocy. Od tego momentu zaadaptowała się do wa- przede wszystkim umieszczania dziecka runków instytucjonalnych jako równoprawny uczest- w pogotowiu opiekuńczym. Ponadto znacz- 34 nik grupy rówieśniczej. na część narratorów doświadczyła grupo- wych przenosin związanych z wydzieleniem Niemcy do wagonów – ten tu, ten tu, ten tu nowej placówki z dotychczas istniejącej, li- i każdy rozjazd, no (WDD29 Leszek). kwidacją dotychczasowej instytucji lub tym- Można przypuszczać, że zmiany miejsc czasowej zmiany miejsca pobytu spowodo- były w sposób szczególny przeżywane przez wanej np. generalnym remontem budynku. dzieci, które w dzieciństwie (wyjątkowo Przenosiny mogły także stanowić konse- w badanej próbie) doświadczyły opieki i mi- kwencję negatywnej oceny zachowania wy- łości „wystarczająco dobrego” dorosłego, chowanka, którego przekazywano instytucji np. babki stanowiącej rodzinę zastępczą: o bardziej zaostrzonym rygorze lub/i zajmu- Tak, że… mimo tego, że na początku by- jącej się nastolatkami z określonym typem łem, jak właśnie przybity tym wszystkim problemów – np. ośrodków szkolno-wycho- tak [umieszczeniem w placówce], z czasem, wawczych, szpitali i sanatoriów wyspecja- później właśnie ten drugi okres na [DDC10] lizowanych w psychiatrii i neurologii dzie- okazał się bardziej yy.. radosnym… i i jakoś cięcej czy też zakładów wychowawczych tak powiedzmy odbiłem się od tego dna ta- (perspektywa przenosin do miejsc dwóch kiego, tej, tej pustki, tego yy.. tego takiego ostatnich typów placówek traktowana była niesmaku życiowego. I właśnie jakoś tak, tak jako szczególnie zagrażająca). Niestabilność właśnie … zaczęło być miło (chrząka). No innego rodzaju przeżywali narratorzy, któ- jak wszystko co miło, zaczęło się y znowuż… rych rodzice starali się o odzyskanie dzie- y źle dziać, bo yy… dowiedziałem się, zna- ci i/lub których funkcjonowanie ocenione czy wszyscy się dowiedzieliśmy, co tam byli, zostało jako dostatecznie prawidłowe przez że dom dziecka z, z [DDC] zostaje zlikwido- personel placówki i właściwe sądy. Badani wany i przeniesiony zostają na [DDW]. No ci wracali na kilka miesięcy do domów ro- i to też znowuż była jakaś tam wielka nie- dzinnych, jednak kolejny kryzys rodzinny pewność, co dalej, bo nie wiem czy wszyscy skutkował ponownym umieszczeniem w in- tam trafili z [DDC] na [DDW] czy to jakoś stytucji opiekuńczo-wychowawczej. tam podział był , nie pamiętam w tej chwi- Zmiany placówek doświadczane były li. W każdym bądź razie znowuż był jakiś w różny sposób – te, które wydarzyły się taki niepokój we mnie…. (dłuższa przerwa) we wczesnym okresie życia, zostały zatarte y co dalej (WDD30 Łukasz). w pamięci narratorów. Natomiast dla dzie- Analiza wywiadów z osobami wielokrot- ci starszych niestabilność wywoływana nie doświadczającymi zmiany placówek przez przenosiny z placówki do placówki uwidacznia związek między wielokrotnymi oraz problemy w adaptacji do nowego miej- zmianami miejsca pobytu a nawarstwia- sca były bardzo trudnym doświadczeniem. niem się potencjału trajektoryjnego11 w ży- W niektórych przypadkach badani nie pa- miętają okoliczności zmian, co według 10 Nazwy placówek zostały zakodowane – oznacze- nawet nich samych stanowi świadectwo nie DD oznacza dom dziecka, kolejne litery alfabetu blokady traumatycznych wspomnień zwią- przypisano poszczególnym domom dziecka z woje- wództwa łódzkiego. zanych z przeżywanym wówczas cierpie- 11 W analizach biografii wychowanków stosuję „kla- niem. Przenosinom towarzyszyło poczucie syczną” dla metody biograficznej koncepcję struktur uprzedmiotowienia, wspomnienia takich procesowych autorstwa Fritza Schütze. Struktury wydarzeń budzą czasami u dorosłych nar- procesowe to zrekonstruowane sekwencyjne procesy ratorów wyjątkowo negatywne skojarzenia: biograficzne odpowiadające podstawowym typom do- świadczeń biograficznych i nadawanemu im przez jed- A: A później, jak pan właśnie szed yy nostkę znaczeniu w odniesieniu do możliwości (nie) po- do [miejscowość podłódzka] wiedział pan, dejmowania intencjonalnych działań. Schütze wyróżnił że pana zabiorą do tego [miejscowość pod- trajektorię cierpienia, biograficzny schemat działania, łódzka]? kreatywną metamorfozę oraz instytucjonalny wzorzec N: Nie, nie, nie, nie. normatywny. Trajektoria cierpienia oznacza utratę zdolności aktywnego kształtowania swojej historii, A: A jak to wyglądało? poddanie się przytłaczającym uwarunkowaniom ze- N: To wie pani, to wszystko, wszystkich wnętrznym, na które jednostka nie ma wpływu (Schütze rozdzielali, to… tak jak można powiedzieć 2009, s. 168, Rokuszewska-Pawełek 2002, s. 6, 45-50). 35 ciu wychowanków. Można przypuszczać, dywidualizowany potrzeby dzieci i mło- że kumulacja niestabilności znacząco wpły- dzieży pozbawionej opieki rodzicielskiej. nęła na przebieg życia narratorów, a nawet Jak wspomniałam, sformułowane przez sformułować tezę, że przyczyniła się do za- narratorów oceny placówek i ich oddzia- blokowania szans rozwojowych wychowan- ływania na losy biograficzne są znacznie ków. Świadomość destabilizacyjnego wpły- zróżnicowane. Z jednej strony byli wycho- wu (wielokrotnych) zmian mają nawet ci wankowie postrzegają domy dziecka jako z narratorów, którzy ich uniknęli. Względną instytucje, które zaspokajały ich podstawo- stabilizację okresu instytucjonalizacji trak- we potrzeby biologiczne, uchroniły przed tują oni jako swoisty przywilej: maltretowaniem ze strony bliskich, w nie- Do, do tej placówki miałem o tyle szczę- których przypadkach zauważają, że pobyt ście, że trafiłem do jednego domu dziecka, w domu dziecka przyczynił się do przeła- w którym już zostałem (…). To, to tylko tym mania dysfunkcyjnych wzorów funkcjo- się cieszyłem, że, że się to tylko odbyło jakby nowania poprzednich generacji. Z drugiej w tym jednym domu i ii co uważam, że było strony, w większości wywiadów wskazy- bardzo dobre, bo dorastaliśmy jakby razem. wano negatywne cechy placówek i całego Wiadomo, że jedni odchodzili, później przy- ówczesnego systemu opieki nad dziećmi. chodzili, ale jakby w tym domu tworzył się Stwierdzenie jednego z narratorów: „dom taki klimat… Może to duże słowo… rodzin- dziecka dał mi bardzo dużo, zabrał mi też ny, ale jakiś taki, taka więź między nami się pewnie sporo” stanowić może swoiste pod- tworzyła, że, że, że nie było takiego, jak się sumowanie tych ocen.

badania i sondaże ogląda właśnie w różnych programach, ja- Co oczywiste, w sferze opieki nad dzieć- kieś tam straszne rzeczy, że tam jakieś fale, mi na przestrzeni wieków oraz ostatnich no nie wiem (WDD07 Bartosz). lat nastąpiły daleko idące zmiany (por. Podkreślić należy, że poczuciu niestabil- Kolankiewicz 2006). Jednak w Polsce, ności sprzyjały dodatkowo warunki orga- mimo realizowanej od roku 1999 reformy nizacyjne panujące w placówkach – częste systemu opieki całkowitej, ciągle jeszcze zmiany personelu wychowawczego, zmiany mamy do czynienia z instytucjonalnym składu grupy rówieśniczej, a także różno- paradygmatem, nierzadko skutkującym rodność oddziaływań i wpływów, jakim oddzieleniem dziecka od lokalnej społecz- wychowankowie poddawani byli każdego ności, zerwaniem więzi między nim i jego dnia przez sprawujących zmianowe dyżury biologicznym i kulturowym środowiskiem wychowawców (por. Sajkowska 1999; An- (De-institutionalisation. Myth… 2012). drzejewski 2007). Tego typu niestabilności Niepokój budzą wyniki badań dotyczących doświadczali, co oczywiste, wszyscy bada- funkcjonowania instytucji opiekuńczych, ni wychowankowie placówek. wiktymizacji wychowanków, uwarunko- Uwagi końcowe wań procesu usamodzielnienia etc. (m.in. Kwak (red.) 2006; Giermanowska i Ra- Analiza doświadczenia instytucjona- cław-Markowska 2007; Sajkowska 2007; lizacji osób, które w dzieciństwie i adole- Sajkowska i Włodarczyk 2010), a także do- scencji umieszczano w poprzedniej epoce niesienia medialne (nawet jeżeli nie są one w państwowych instytucjach opiekuń- zawsze w pełni uzasadnione) dotyczące za- czych, w tym przede wszystkim niewielka niedbań i przemocy w placówkach różnego liczba przypadków pełnej adaptacji do wa- typu. Rozwój alternatywnych form opieki, runków „placówkowych” w badanej próbie przede wszystkim rodzicielstwa zastępcze- stanowi w mojej opinii kolejny przyczy- go napotyka na wiele barier o charakterze nek do toczącej się współcześnie dyskusji ekonomicznym, kulturowym i organizacyj- na rzecz deinstytucjonalizacji opieki cał- nym. Pytanie o powodzenie reformy całe- kowitej oraz postulatów tworzenia systemu go systemu pozostaje otwarte, być może ex 36 zaspokajającego w sposób elastyczny i zin- post uda się na nie odpowiedzieć analizu- jąc losy kolejnej generacji podopiecznych, Kwak A. /red./ (2006), Z opieki zastęp- wychowywanych poza domem rodzinnym. czej w dorosłe życie. Założenia a rzeczywi- Doświadczenie ich poprzedników służyć stość, ISP, Warszawa. może reformatorom jako uzasadnienie ko- Sajkowska M. (1999), Stygmat instytucji. nieczności dalszych zmian i ich monitorin- Społeczne postrzeganie wychowanków do- gu i swoiste memento. mów dziecka, ISNS UW, Warszawa. Sajkowska M. (2007), Wiktymizacja wy- Literatura chowanków domów dziecka – raport z ba- Andrzejewski M. (2007), Domy na pia- dań, „Dziecko Krzywdzone. Teoria. Bada- sku. Domy dziecka. Od opieki nad dziec- nia. Praktyka”, nr 17, www.dzieckokrzyw- kiem do wspierania rodziny, Media Rodzi- dzone.pl na, Poznań. Sajkowska M., Włodarczyk J. (2010), De-institutionalisation. Myth Buster, Wykorzystywanie seksualne wychowanków Eurochild, October 2012. domów dziecka. Raport z badań, Fundacja Giermanowska E., Racław-Markow- Dzieci Niczyje, Warszawa. ska M. (2007), Losy usamodzielnianych Schütze F. (2012), Analiza biograficzna wychowanków domów dziecka, [w:] E.Tar- ugruntowana empirycznie w autobiogra- kowska (red.), Ubóstwo i wykluczenie spo- ficznym wywiadzie narracyjnym. Jak anali- łeczne młodzieży. Raport z badań, IPiSS, zować autobiograficzne wywiady narracyj- Warszawa. ne, [w:] K. Kaźmierska (red.), Metoda bio- Goffman E. (2006), Charakterystyka in- graficzna w socjologii, Zakład Wydawniczy stytucji totalnych, [w:] A. Jasińska-Kania, NOMOS, Kraków. L. M. Nijakowski, J. Szacki, M. Ziółkowski System opieki nad dziećmi i młodzieżą, (wybór i opracowanie), Współczesne teorie opracowanie Departamentu Opieki Profi- socjologiczne, t. 1, Wydawnictwo Naukowe laktyki Społecznej Ministerstwa Edukacji Scholar, Warszawa. Narodowej, kwiecień 1998 (druk kompute- Goffman E., (2011), Instytucje totalne. rowy). O pacjentach szpitali psychiatrycznych i mieszkańcach innych instytucji totalnych, SUMMARY GWP, Sopot. Experience of institutionalized foster ca- Golczyńska-Grondas A. (2012), Biogra- re in lives of adult ex-pupils of foster care fie dorosłych wychowanków domów dziecka institutions – próba analizy socjologicznej, [w:] K. Wa- The article, which has been based on 38 niek (red.), Wykluczenie, marginalność oraz narrative interviews witch adult ex-pupils praca w doświadczeniach biograficznych, brought up by foster care institutions, focus- „Folia Sociologica”, nr 41. es on the experience of institutionalization. Golczyńska-Grondas A. (2014), „Wycho- Narrators’ memories of this experience come wało nas państwo”. Rzecz o tożsamości do- from the period of the Polish People’s Repub- rosłych wychowanków placówek opiekuń- lic and the first years of the transformation. czo-wychowawczych, Zakład Wydawniczy Basing on the empirical data, four types of NOMOS, Kraków. experiences of institutionalization have been Kohli M. (1981), Biography: Account, identified: 1) adaptation to conditions of the Text, Method, [w:] D. Bertaux (red.), Biogra- institution through help of a peer group or an phy and Society. The Life History Approach adult; 2) traumatization of institutionaliza- in the Social Sciences, Sage Publications, tion; 3) total rejection of the institutionalized Beverly Hills, London. reality and 4) full adaptation to conditions Kolankiewicz M. (2006), Zapiski o insty- in the institution. The paper also discusses tucjonalnej opiece nad dziećmi, „Dziecko experiences of destabilization brought not Krzywdzone. Teoria. Badania. Praktyka”, only by narrators’ family situation, but also nr 17. by the then-existing systemic conditions. 37 go, Mały książę Antoine de Saint-Exupéry, Dzieci z Bullerbyn Astrid Lingren). Wartość przyjaźni Temat przyjaźni dość często podejmo- wany był też w kontekście filozoficznym. w opinii młodzieży Stanowił przedmiot rozważań Arystotelesa, dla którego przyjaźń była „czymś dla ży- Danuta Wosik-Kawala cia najkonieczniejszym” (Arystoteles 1956, Małgorzata Majerek s. 282). Filozof ten wskazał charaktery- Lublin styczne elementy przyjaźni, wśród których wymienił: wzajemną życzliwość, bezinte- resowność, szacunek, życzliwość i trwa- łość. „Między przyjaciółmi jest ufność, i przekonanie, że nigdy nie mógłby jeden Jedną z istotnych wartości, jakie należy z przyjaciół drugiego skrzywdzić” (s. 292). kształtować w procesie wychowania, jest Ważną cechą, na którą zwracał uwagę, jest przyjaźń. Wychowanie najczęściej ujmo- też równość. „Tego samego bowiem doznają wane jest jako proces, „czyli swoisty rodzaj od siebie nawzajem obie strony i życzą sobie ludzkiego działania odnoszący się do sfery nawzajem tego samego” (s. 298). Zauwa- emocjonalno-motywacyjnej dzieci i mło- żał także, że „nie można być przyjacielem dzieży (…). Przez oddziaływanie to rozu- wielu ludzi (…) tak jak nie można być za- mie się wywieranie wpływu na zmiany czy kochanym równocześnie w wielu osobach” przeobrażenia w osobowości i zachowaniu, (s. 296). W filozofii Arystotelesa odnaleźć zwłaszcza opinii i przekonań o otaczającym można trzy rodzaje przyjaźni. Pierwszy świecie oraz postaw wobec ludzi, samych z nich to przyjaźń użyteczna – jej celem są siebie i wartości” (Łobocki 1999, s. 11). korzyści płynące dla osób będących w takiej Proces wychowania zależy od wielu relacji. Ma ona najniższą wartość spośród czynników, m. in. od środowiska rodzin- wszystkich rodzajów przyjaźni ze względu nego, szkolnego i rówieśniczego, w jakim na jej egoistyczny charakter, zazwyczaj ro- funkcjonuje młody człowiek. Najbliższe dzi niezadowolenie, poczucie bycia oszuka- otoczenie dziecka kształtuje ilość i jakość nym czy też wykorzystanym. Przyjaźń taka jego kontaktów interpersonalnych, może też ulega rozpadowi z chwilą ustania korzyści, mieć pośredni wpływ na zawierane przez dla których została zawiązana. Drugi rodzaj nie przyjaźnie. Przyjaźń odgrywa ważną to przyjaźń przyjemnościowa, charaktery- rolę w rozwoju społecznym dziecka, a także styczna dla ludzi, którzy odczuwają przy- w kształtowaniu jego kompetencji emocjo- jemność z bycia razem. Jej cechą charakte- nalnych. Odwołując się do rozumienia war- rystyczną jest równość polegająca na wza- tości w pedagogice przyjmujemy, że przez jemnej wymianie pozytywnych uczuć. Na- wartość rozumie się wszystko to, co jest tomiast trzeci rodzaj to przyjaźń doskonała ważne i cenne dla jednostki i społeczeń- – „doskonałą formą przyjaźni jest przyjaźń stwa, co jest godne pożądania oraz wiąże między ludźmi etycznie dzielnymi i podob- się z pozytywnymi odczuciami, a w efekcie nymi do siebie w dzielności etycznej” (Ary- stanowi cel dążeń ludzkich. Wartość uzna- stoteles 1956, s. 289). Opiera się ona na wza- wana jest także za określony miernik (kry- jemnym zaufaniu, wyznacza umiejętność terium) oceny interesujących nas osób, rze- trwania w dobrej relacji z drugim człowie- czy, zjawisk lub norm (Łobocki 2007, s 72). kiem oraz zdolność do jej utrzymania. W procesie wychowania do wartości istotne O przyjaźni pisał także św. Tomasz miejsce zajmuje przyjaźń. z Akwinu, stwierdzając m.in., iż miłość Problematyka przyjaźni bardzo często przyjacielska jest podstawą miłości chrze- podejmowana jest w literaturze pięknej (np. ścijańskiej i podłożem innych cnót (św. To- 38 Kamienie na szaniec Aleksand ra Kam i ńsk ie - masz z Akwinu 1994). Współczesna polska filozofia również podejmuje problem przy- wyborze danej osoby spośród wielu. Zatem jaźni. Do najbardziej znanych polskich au- przyjaciel to ktoś bliski, ważny, ale nie uko- torów analizujących to zagadnienie należą chany, chociaż darzony miłością. m. in. Karol Wojtyła, Mieczysław Krąpiec W przypadku osoby ukochanej pojawia- i Mieczysław Gogacz. ją się uczucia romantyczne i seksualne. Po- Filozoficzne rozważania dotyczące pro- nadto istnieje znaczna różnica między natę- blematyki przyjaźni stanowią podstawę żeniem uczuć wobec przyjaciela a ukocha- wielu jej ujęć definicyjnych w innych na- nego (za: Kenrick, Neuberg, Cialdini 2002, ukach, w tym w pedagogice. s. 338-339). Według słownika Webstera Na gruncie pedagogiki problematyka przyjaciel to „ktoś, z kim wiążą daną osobę przyjaźni nie jest przedmiotem częstych związki uczuciowe i szacunek, a kto nie jest eksploracji badawczych. W Polsce badania ani krewnym, ani kochankiem” (za: Ken- na ten temat prowadzili L. Niebrzydowski rick, Neuberg, Cialdini 2002, s. 337). i E. Płaszczyński (1989), określając na pod- Mariola Szczepańska i E. Gaweł-Luty stawie wypowiedzi uczniów cechy osobo- uważają, że przyjaźń zawsze wiąże się z pew- wości przyjaciela. Badania te dotyczyły nymi wartościami, których spodziewają się jednak głównie problematyki otwartości, po sobie przyjaciele. Powołując się na klasy- a zagadnienie przyjaźni stanowiło jeden fikację P. Wrighta (1999), autorki zwracają z elementów otwartości w stosunkach mię- uwagę na trzy grupy wartości, których spo- dzyludzkich. Wśród nielicznych badań po- dziewamy się ze strony przyjaciela. Są to: święconych zjawisku przyjaźni kluczowe „ – wartości stymulujące rozwój intelektu, miejsce zajmują badania prowadzone przez wyobraźni i zainteresowań – poszerzają one M. Szczepańską i E. Gaweł-Luty (2009), krąg wiedzy i rozbudzają nowe, interesują- w których ukazano wartość przyjaźni w re- ce oraz wartościujące idee, dzięki którym lacjach dzieci i młodzieży. partner staje się bogatszy duchowo; Przyjaźń to szczególny rodzaj relacji, jaka ––wartości utylitarne – odnoszą się zachodzi między ludźmi, wyrażająca się do postrzegania partnera jako osoby chęt- w akceptacji i szacunku dla drugiej osoby, nej do współpracy i pomocy oraz gotowej zaufaniu oraz potrzebie kontaktu. To swo- do poświęcenia swojego czasu i zdolności, isty rodzaj więzi emocjonalnej łączącej by pomóc przyjacielowi w realizacji planów ludzi. Leon Niebrzydowski i E. Płaszczyń- i dążeń oraz ułatwić zaspokojenie jego po- ski uważają, że przyjaźń to „związek (…) trzeb życiowych; w pełni spontaniczny i dobrowolny” (1989, ––wartości wzmacniające własne „ja” – s. 33). Natomiast zdaniem M. Szczepańskiej odnoszą się do postrzegania partnera jako i E. Gaweł-Luty „przyjaźń jest pozbawio- osoby dodającej nam odwagi oraz skłonnej nym egoizmu wzajemnym dawaniem siebie do udzielenia poparcia, a jednocześnie nie- innym. Jest elementem bycia wśród ludzi, stanowiącej dla nas zagrożenia” (Szczepań- interakcją nacechowaną dodatnim ładun- ska, Gaweł-Luty 2009, s. 9). kiem emocjonalnym, w której obie strony Podsumowując, można przyjąć za autor- mają równe prawa i łączy je satysfakcjonują- kami, że „głównym motywem podejmowa- ca współpraca” (2009, s. 9). Zatem przyjaźń nia związków przyjacielskich jest dążenie to relacja oparta na wzajemności, na po- do uzyskania własnej wartości i równowagi zytywnych i odwzajemnionych uczuciach. psychicznej, co implikuje potrzebę wymia- Istotny jest także fakt, że przyjaciół wybiera- ny świadczeń będących wynikiem kalkula- my sobie sami, w przeciwieństwie np. do ro- cji zysków i strat” (s. 9). dziny czy kolegów z klasy. Zawsze też mo- Natomiast L. Niebrzydowski i E. Płasz- żemy ich zmienić, czego nie możemy zrobić czyński (s. 36) określili istotne dla przyjaź- w przypadku rodziny. Ponadto relacja, jaka ni komponenty, wśród których wymieniają: zachodzi między przyjaciółmi, oparta jest ●● wysoki poziom wzajemnej zależności na dobrowolności kontaktu, na świadomym partnerów oparty na dobrowolności – zależ- 39 ność ta nie wynika z korzyści, jakie partne- dzielenie się zabawkami, wspólna zabawa, rzy mogą dostrzegać w byciu ze sobą; trudno jednak mówić o trwałości przyjaź- ●● dążenie przyjaciół do zapewnienia so- ni. W wieku szkolnym znaczenia nabierają bie poczucia własnej wartości i równowagi cechy przyjaciela oraz zaufanie, jakim jest psychicznej; obdarzany. Ważne jest także, aby przyja- ●● afirmowanie odrębności własnej oraz ciel miał podobne zainteresowania i oso- przyjaciela; bowość. W młodszym wieku szkolnym ●● pozytywne ocenianie siebie oraz dą- podobieństwo i więź łącząca przyjaciół żenie do samorozwoju; wyrażają się również w podobnym sposo- ●● ponoszenie wkładu – inwestowanie bie ubierania się. własnego „ja” w związek, który jest gotowy Przyjmując, że przyjaźń odgrywa zna- do współpracy; czącą rolę w procesie wychowania dzie- ●● wzajemne zaangażowanie podwyższa- ci i młodzieży, podjęto badania, których jące samoocenę i przyczyniające się do po- celem było poznanie poglądów młodych czucia własnej użyteczności. Komponenty osób dotyczących problematyki przyjaźni. te wskazują na istotne różnice między przy- Zadano pytanie: Jakie poglądy prezentuje jaciółmi a osobami, które darzymy jedynie młodzież na temat przyjaźni? Z tego pro- sympatią. blemu głównego wyodrębniono następują- Interesujące są wyniki badań prowadzo- ce problemy szczegółowe: nych przez K. Davis i M. Todd (za: Kenrick, 1. Czym dla badanej młodzieży jest Neuberg, Cialdini 2002, s. 337), na podsta- przyjaźń?

badania i sondaże wie których autorzy stworzyli model ideal- 2. Czy przyjaźń w życiu młodego czło- nego przyjaciela: przyjaciele są wobec siebie wieka jest ważna? równi; lubią razem spędzać czas; wierzą, 3. Jaki powinien być – według badanych że każdy z nich działa na korzyść drugie- – przyjaciel? go; pomagają sobie w potrzebie; akceptują 4. Jakie miejsce w systemie wartości ba- się nawzajem i nie próbują jeden drugiego danej młodzieży zajmuje przyjaźń? zmieniać; szanują się wzajemnie; niczego W badaniach wykorzystano metodę son- przed sobą nie udają; rozumieją się; mają dażu diagnostycznego, stosując technikę do siebie zaufanie; dzielą podobne zaintere- ankietową. Przygotowano ankietę własnej sowania i hierarchie wartości. Oczywiście konstrukcji zawierającą pytania dotyczące prawdziwa przyjaźń zazwyczaj nie wyka- problematyki przyjaźni1. Badanie przepro- zuje wszystkich tych cech przez cały czas wadzono w roku 2013 wśród 134 gimnazja- jej trwania. listów i licealistów z Lublina i Warszawy. Każdy człowiek odczuwa potrzebę kon- Większość respondentów stanowili ucznio- taktów z innymi ludźmi, potrzebę posia- wie liceum (61,19%). Wśród ogółu badanych dania kogoś zaufanego, komu można się przeważały dziewczęta (63,43%). zwierzyć, zaufać, na kogo zawsze można Prawie wszyscy badani (97,01%) zade- liczyć. Już w wieku przedszkolnym dzie- klarowali, że mają przyjaciela; jedynie dwie ci mają swoich przyjaciół. Natomiast wiek dziewczyny i dwóch chłopców stwierdzi- szkolny to czas, gdy młody człowiek na- ło, że nie ma przyjaciela. Najkrótszy okres wiązuje wiele przyjaźni, które najczęściej trwania aktualnej przyjaźni wynosił 6 mie- kończą się na etapie szkoły, bywa jednak, sięcy, zaś najdłuższy 18 lat, średni czas że niektóre z nich trwają jeszcze przez wie- trwania przyjaźni w tej grupie młodzieży le lat. W tym okresie przyjaciele to osoby wyniósł ponad 7 lat. będące w podobnym wieku. Oczywiście rozumienie znaczenia przyjaźni zależne 1 Ankieta zawiera 20 pytań, w tym 19 otwartych, jest od rozwoju poznawczego i emocjonal- pozostawiających badanym całkowitą swobodę wy- powiedzi, natomiast jedno pytanie, dotyczące hierar- nego człowieka. W okresie przedszkolnym chii wartości, jest typu zamkniętego, w którym bada- 40 oprócz wzajemnej sympatii ważne jest ni spośród podanych wartości dokonują wyboru. Odpowiadając na pytanie, czy przyjaźń samotnym, wystarczy mieć kolegę, a nieko- w życiu badanych osób jest ważna, aż 125 niecznie przyjaciela. Czy zatem w percepcji osób (93,29%) odpowiedziało, że jest bardzo badanych uczniów istnieje różnica między ważna. Jedynie 9 (6,72%) uznało, że przy- przyjacielem a kolegą? jaźń w ich życiu nie odgrywa znaczącej roli Tabela nr 2. Różnice między kolegą a i nie jest istotna. przyjacielem w opinii badanej młodzieży Próbując zdefiniować czym jest przyjaźń badana młodzież najczęściej wskazywała, Różnica między kolegą N % iż jest to więź występująca między dwoj- a przyjacielem giem ludzi (36,56%). Co czwarty respon- Brak zaufania do kolegi 78 58,21 dent uznał, że przyjaźń to zaufanie do dru- Brak więzi z kolegą 27 20,15 giej osoby (25,37%). Określając pojęcie Od przyjaciela więcej się wymaga 11 8,21 „przyjaźń” zwracano także uwagę, że jest Przyjaciel jest ważniejszy 7 5,23 to wsparcie, jakim obdarzają się przyjaciele Przyjaciel daje wsparcie 5 3,74 (8,95%), bycie z drugą osobą na dobre i na Z przyjacielem jest się szczerym 4 2,99 złe (6,71%) oraz wzajemny szacunek (6,71%). Przyjaźń to świadomy wybór 2 1,50 W dzisiejszych czasach młodzież wiele Razem 134 100 czasu spędza przed ekranem komputera, Źródło: badania własne korzystając z różnego rodzaju komunika- torów, serfując po internecie i szukając Wskazując na różnice między kolegą niejednokrotnie nowych znajomości. Stąd a przyjacielem wymieniano głównie zaufa- zrodziło się pytanie, czy możliwa jest nie, jakie ma się do przyjaciela oraz jego przyjaźń przez internet. Okazało się, że 86 brak w stosunku do kolegi, więzi wystę- (64,18%) uczniów uważa, że taka przyjaźń pujące w relacji przyjacielskiej i ich brak nie jest możliwa. Co trzeci młody czło- w koleżeńskiej, a także większe wyma- wiek (31,35%) uważa, że internetowa przy- gania od przyjaciela niż od kolegi. Można jaźń jest możliwa. Sześć osób stwierdziło, zatem przypuszczać, że – wymienione jako że nie wie, czy przyjaźń wyłącznie przez cel przyjaźni – oparcie w przyjacielu oraz internet jest możliwa. wspólne rozmowy uwarunkowane są za- Ciekawe wydało się również poznanie, ufaniem do niego oraz więzią emocjonalną w jakim celu młodzież zawiera przyjaźnie. łączącą przyjaciół. Interesujące było także poznanie, ja- Tabela nr 1. Cel zawierania przyjaźni kimi emocjami badani najczęściej dzielą w opinii badanej młodzieży się ze swoimi przyjaciółmi. Okazało się, Cel przyjaźni N % że 38,06% badanych dzieli ze swoim przy- Oparcie w przyjacielu 50 37,32 jacielem wszystkie emocje, 32,84% jedynie Aby nie być samotnym 33 24,63 radość, a 19,41% zarówno radość, jak też Wspólne rozmowy 26 19,41 smutek. Nie wiem 20 14,93 Tabela nr 3. W jakich sytuacjach potrzeb- Wzajemna pomoc 4 2,99 ny jest przyjaciel? Zrozumienie 1 0,75 Razem 134 100 Sytuacja, w jakiej potrzebny jest przyjaciel N % Źródło: badania własne Potrzebny w każdej sytuacji 56 44,10 Badana młodzież zawiera przyjaźnie Potrzebny w sytuacjach trudnych 50 39,37 głównie w celu znalezienia oparcia w przy- Potrzebny, gdy są problemy 20 15,75 jacielu, aby nie być samotnym oraz po to, Nie jest potrzebny 1 0,79 by móc z kimś porozmawiać. Uzyskane od- Razem 127 100 powiedzi mogą skłaniać do stwierdzenia, Źródło: badania własne że aby móc z kimś porozmawiać i nie być 41 Zdaniem 44,1% badanych przyjaciel Z danych zawartych w tabeli wynika, potrzebny jest w każdej sytuacji, 39,37% że badani szczególnie cenią u przyjacie- uczniów liczy na swojego przyjaciela w sy- la szczerość, następnie bycie pomocnym tuacjach trudnych, a 15,75% w problemo- oraz zaufanie, które wynika z umiejętności wych, zatem ponad 55% badanych wskazu- dochowania tajemnicy. Ważne zatem jest, je, że dobrze jest mieć przyjaciela wówczas, by osoba, którą określamy mianem przy- gdy przeżywa się różnego rodzaju problemy jaciela, była prawdomówna, nie ukrywała i trudności. swoich zamiarów, intencji i uczuć, by dzia- Analizując sytuacje, w jakich według ba- łała uwzględniając nasze dobro i której danych dobrze jest mieć przyjaciela, intere- można zaufać. sujące wydało się poznanie cech szczególnie W przyjaźni liczy się także trwałość u niego cenionych. Udzielając odpowiedzi związku. Co zdaniem badanej młodzieży na to pytanie badani niejednokrotnie poda- umacnia przyjaźń? wali kilka kluczowych ich zdaniem cech. Tabela nr 5. Czynniki wpływające na Tabela nr 4. Jakie cechy powinien mieć umocnienie przyjaźni przyjaciel? Co umacnia (scala) przyjaźń N % Cechy przyjaciela N % Wspólne zainteresowania 32 27,59 Szczery 66 19,25 Wspólne przeżycia 26 22,42 Pomocny 48 14 Szczerość 13 11,21 Zaufany 39 11,37 Radość 13 11,21 Miły 29 8,46 Nie wiem 13 11,21 Uczciwy 28 8,17 Zaufanie 6 5,18 Wspierający 19 5,54 Uczciwość 4 3,45 Zabawny 18 5,25 Wszystko 3 2,29 Wierny 15 4,38 Problemy 2 1,73 Lojalny 14 4,09 Wierność 2 1,73 Wyrozumiały 12 3,50 Szacunek 1 0,87 Troskliwy 10 2,92 Poświęcenie 1 0,87 Dobry 9 2,63 Razem 116 100 Życzliwy 6 1,75 Źródło: badania własne Otwarty 5 1,46 Z poczuciem humoru 5 1,45 W związku przyjacielskim ważne są Empatyczny 3 0,88 wspólne zainteresowania (27,59%), które w znacznym stopniu – zdaniem badanej Sprawiedliwy 2 0,59 młodzieży – wpływają na umocnienie przy- Podobny 2 0,59 jaźni. Istotne są też wspólne przeżycia, któ- Tolerancyjny 2 0,59 rych następstwem jest tworzenie się więzi Szanujący 2 0,59 między ludźmi, a także szczerość i radość. Słuchający 1 0,30 Dziwić może natomiast fakt, że aż 11,21% Bezinteresowny 1 0,30 badanych nie potrafi wskazać, jakie czyn- Pomysłowy 1 0,30 niki wpływają na umacnianie relacji przy- Dyskretny 1 0,30 jacielskich. Optymistyczny 1 0,30 Przyjaźń jako związek oparty na dobro- Zwariowany 1 0,30 wolności, szacunku do partnera, jego uzna- Odważny 1 0,30 niu i akceptacji prowadzi do wspólnych Inteligentny 1 0,30 działań, do chęci częstego przebywania ra- Kochający 1 0,30 zem. Czy zdarza się, że jakieś cechy bądź Razem 343 100 zachowania przyjaciela trudno jest bada- 42 Źródło: badania własne nym zaakceptować? Tabela nr 6. Jakich zachowań nie akcep- Ciekawe wydało się także poznanie opi- tuję u swojego przyjaciela? nii badanych na temat możliwości nawią- zania przyjaźni od nowa, gdyby zdarzyło W swoim przyjacielu nie akceptuję N % się, że została zniszczona. Okazało się, że aż trzy czwarte uważa, że istnieje taka Nie ma czegoś takiego 65 50,39 możliwość. Złe zachowanie wobec innych 28 21,71 Interesujące wydało się także poznanie Kłamstwo 7,76 10 zdania młodzieży na temat tego, czy przy- Zawziętość 5 3,88 jaźń może przeszkadzać w podejmowaniu Egoizm 5 3,88 różnych aktywności, zawieraniu nowych Palenie papierosów 4 3,10 znajomości czy realizacji zamierzeń. Tabela Zazdrość 3 2,33 8 ukazuje przekonania badanej młodzieży Niska samoocena 3 2,33 odnośnie ograniczeń, jakie może powodo- Zbyt wysoka samoocena 2 1,55 wać przyjaźń. Uległość 2 1,55 Tabela nr 8. Przyjaźń jako przeszkoda Wiele rzeczy 1 0,78 Niedotrzymywanie obietnic 1 0,78 Przyjaźń może przeszkadzać: N % Razem 129 100 w niczym 52 42,28 Źródło: badania własne w kontaktach z innymi 39 31,71 w realizacji własnych planów 9 7,32 Połowa badanych akceptuje wszystko w nauce 8 6,51 w swoim przyjacielu. Natomiast jedna piąta w miłości 7 5,70 zwraca uwagę, że trudno jest im zaakcepto- w relacjach rodzinnych 7 5,70 wać u swojego przyjaciela złe zachowanie we wszystkim 1 0,82 wobec innych, kłamstwo, zawziętość i ego- Razem 123 100 izm. Warto więc zastanowić się, co może spowodować rozpad bądź też rozluźnienie Źródło: badania własne relacji przyjacielskiej. W związku przyjacielskim ważne są Tabela nr 7. Z jakich powodów przyjaźń wspólne rozmowy, przeżycia, rozwijanie może ulec zniszczeniu? podobnych zainteresowań, słowem – spę- dzanie z sobą jak najwięcej czasu. Sytuacja Przyjaźń może być zniszczona taka może być postrzegana jako pewnego N % poprzez rodzaju przeszkoda powodująca różnego Kłamstwo 39 29,11 rodzaju ograniczenia. Zdaniem ponad po- Zdrada 22 16,42 łowy badanej młodzieży przyjaźń może Nieporozumienia 20 14,93 powodować ograniczenie kontaktów z in- Kłótnie 18 13,44 nymi osobami, utrudniać realizację wła- Brak zaufania 13 9,71 snych planów, przeszkadzać w nauce, Nic 11 8,21 komplikować związki oparte na miłości, Zazdrość 9 6,72 a nawet wpływać niekorzystnie na relacje Zaniedbanie 2 1,50 rodzinne. Razem 134 100 Należy przy tym pamiętać, że związek przyjacielski oparty jest na „wzajemnej Źródło: badania własne dobrowolnej zależności” (Niebrzydowski, W opinii badanej młodzieży przyjaźń Płaszczyński 1989, s. 40) partnerów tej in- może być zniszczona głównie przez kłam- terakcji i niejednokrotnie – mimo odczu- stwo, ale także zdradę, nieporozumienia wanych ograniczeń spowodowanych tym i kłótnie. Niektórzy respondenci uważa- związkiem – jego profity powodują, że lu- ją, że prawdziwej przyjaźni nic nie może dzie zadowoleni są z bycia w relacji zwanej zniszczyć. przyjaźnią. 43 Tabela nr 9. Prawdziwa przyjaźń w opi- Spośród trzynastu grup wartości badani nii badanej młodzieży dokonali wyboru preferowanych, co umoż- liwiło utworzenie dla tej grupy ogólnej hie- Prawdziwa przyjaźń to: N % rarchii wartości. Okazało się, że wartością Niezawodność 38 28,36 najbardziej cenioną jest szczęście rodzin- Zaufanie 30 22,39 ne (ranga 1), następnie przyjaźń (ranga 2) Zrozumienie 21 15,68 i szacunek (ranga 3). Natomiast najmniej Wsparcie 14 10,45 cenionymi okazały się wartości związane Wspólny czas 9 6,72 ze sprawowaniem władzy (najniżej w hie- Szczerość 8 5,97 rarchii – ranga 13), rozwojem kulturalnym Akceptacja 6 4,48 (ranga 12) i życiem pełnym rozrywki (ran- Wspólne dobro 5 3,74 ga 11). Dokonane przez młodzież wybory Wierność 3 2,24 ukazały wysoką wartość, jaką przywiązu- Razem 134 100 ją do przyjaźni, szczęścia rodzinnego oraz Źródło: badania własne szacunku ludzi. Natomiast wartości ekono- miczne i polityczne okazały się w percepcji Przejście z relacji koleżeńskich na przy- badanych najmniej znaczące. jacielskie ma miejsce tylko w niektórych Przeprowadzone badania pozwalają przypadkach. Zdaniem badanej młodzieży stwierdzić, że przyjaźń jest bardzo waż- o prawdziwej przyjaźni świadczy nieza- ną wartością w życiu młodego człowieka. wodność osób, których łączą więzi przyjaź- Określając czym dla badanych jest przy- ni, zaufanie, wzajemne zrozumienie oraz jaźń, należy stwierdzić, iż jest to więź łą- wsparcie. cząca ludzi, oparta na zaufaniu i wzajem- Na zakończenie prowadzonych badań nym wsparciu. Przyjaciel to ktoś, z kim młodzież została poproszona o ustalenie badani zazwyczaj dzielą wszystkie emocje, ważności preferowanych przez siebie war- ktoś na kogo można liczyć w każdej sytu- tości. Zadanie to było zabiegiem celowym, acji. Jest to osoba pomocna, szczera, której gdyż pozwoliło z jednej strony określić można zaufać. Prawdziwą przyjaźń cechuje miejsce przyjaźni wśród wartości prefero- niezawodność, zaufanie oraz zrozumienie. wanych przez badanych, a z drugiej nieco Przyglądając się hierarchii wartości bada- szerzej spojrzeć na ich system wartości. nej młodzieży można zauważyć, że oprócz Tabela nr 10. Hierarchia wartości bada- szczęścia rodzinnego, przyjaźń stanowi nej młodzieży dla niej największą wartość. Przyjaźń to więź emocjonalna charakte- Wartość Średnia Ranga ryzująca się odwzajemnieniem uczuć. Waż- Szczęście rodzinne 1,87 1 ne przy tym jest, że jest to relacja dobrowol- Przyjaźń 3,18 2 na i trwała. Duże znaczenie w przypadku Szacunek 4,91 3 przyjaźni dziecięcych odgrywają rodzice, Wykształcenie 5,87 4 gdyż to oni niejednokrotnie starają się wpły- Wiara (religia) 6,42 5 nąć na wybór przyjaciela swojego dziecka. Poświęcenie dla innych 6,54 6 Bywa też, że rodzice angażując dziecko Ojczyzna 7,43 7 w prace domowe czy też różnego rodzaju zajęcia pozalekcyjne nie widzą konieczno- Praca 7,44 8 ści bądź też możliwości, aby ich dziecko Sprawność fizyczna 8,29 9 zawierało przyjaźnie. Tymczasem posia- Posiadanie dóbr materialnych 8,52 10 danie przyjaciela rozwija w dziecku wiele Zycie pełne rozrywki 8,95 11 zachowań prospołecznych, m.in. empatię, Rozwój kulturalny 9,23 12 otwartość, prawdomówność, punktualność, Sprawowanie władzy 11,45 13 uczy dotrzymywania obietnic, udzielania 44 Źródło: badania własne pomocy, zawierania kompromisów, rozwią- zywania konfliktów. Przyjaźń przyczynia Szczepańska M., Gaweł-Luty E. (2009), się także do poczucia akceptacji, szacunku Przyjaźń jako wartość w relacjach społecz- i bycia potrzebnym. Dlatego ważne jest, aby nych dzieci i młodzieży, Oficyna Wydawni- nauczyciele, wychowawcy i rodzice umac- cza Impuls, Kraków. niali zawierane przez dzieci przyjaźnie. Św. Tomasz z Akwinu (1994), O miłości Jednakże nie może to być bezwarunkowa nadprzyrodzonej. De Caritate, Wydawnic- zgoda i pobłażanie dla wszelkiego rodzaju two Świętego Tomasza z Akwinu, Warszawa. aktywności płynącej z zawartej przyjaźni. Wright P. (1999), Need Similarity, Need Z uwagi bowiem na fakt, że w niektórych Complementarity and the Place Personali- przypadkach – o czym świadczą niniejsze ty in Interpersonal Attraction, „Journal of badania – przyjaźń może niekorzystnie Experimental Research in Personality”, nr 3. wpłynąć m.in. na postępy w nauce czy też relacje panujące w rodzinie. Koniecznością SUMMARY wydaje się monitorowanie przez rodziców The value of friendship in the perception i nauczycieli przyjaźni zawieranych przez of young people dzieci i młodzież, zwłaszcza wówczas, The issue of friendship is of interest to many gdy jest to tzw. przyjaciel wirtualny, po- sciences, including pedagogy. The origins znany przez dziecko w sieci, osoba, której of scientific interest around issues of friend- rzeczywiste zamiary nie zawsze są zgodne ship can be found in the works of ancient z deklarowanymi. Greek philosophers, whose way of under- standing of friendship is the foundation for Literatura modern approaches to this issue. Friend- Arystoteles (1956), Etyka nikomachej- ship as a special type of voluntary interac- ska, PWN, Kraków. tion that takes place between human beings Homer, Iliada, Pieśń X, Pieśń o Dolonie, is a fundamental value in the education of http://pl.wikisource.org/wiki/Iliada_%28D- children and the youth. The uniqueness of mochowski%29/Pie%C5%9B%C5%84_X this relationship lies in the acceptance of Kenrick D. T., Neuberg S. L., Cialdini the other person, the bestowal of trust and R. B. (2002), Psychologia społeczna, Gdań- the need of contact. On this basis a strong, skie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk. positive emotional bond and resources for Łobocki M. (1999), ABC wychowania, the support of society are created. It should Wydawnictwo UMCS, Lublin. also be noted that partners within this re- Łobocki M. (2007), Wychowanie moral- lationship have equal rights and are linked ne w zarysie, Oficyna Wydawnicza Impuls, by a mutually satisfactory cooperation. As- Kraków. suming that friendship plays a significant Niebrzydowski L., Płaszczyński E. role in the educational process, a research (1989), Przyjaźń i otwartość w stosunkach has been prepared to know the opinions of międzyludzkich, PWN, Warszawa. children and the youth regarding problems Niebrzydowski L. (1989), Psychologia of friendship. This article presents the own wychowawcza, PWN, Warszawa. research results in this field.

Instytut Rozwoju Służb Społecznych we współpracy ze Stowarzyszeniem na rzecz Przeciw- działania Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia” zaprasza do udziału w bezpłatnym szkoleniu zleconym przez Centrum Rozwoju Zasobów Ludzkich z inicjatywy Departamentu Pomocy i In- tegracji Społecznej Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w ramach projektu pn. Przemocy w rodzinie NIE. Wykształcona kadra zarządzająca instytucjami pomocy i integracji warun- kiem wczesnego rozpoznawania i przeciwdziałania przemocy w rodzinie, współfinansowa- nym ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Więcej na ten temat: www.irss.pl lub przemoc.irss.pl 45 świadectwem godności i resztek szacunku do samego siebie”1. Percepcja własnej Sytuacja życiowa człowieka łączy trzy wymiary: przeszłość, teraźniejszość i przy- sytuacji życiowej szłość. Skoro przeszłość była negatywna i doprowadziła do nałogu, teraźniejszość przez osoby uzależnione skupia się wokół tego, by wyeliminować jego skutki i przywrócić jednostkę społe- od narkotyków czeństwu, to przyszłość będzie powiązana z umiejętnością prognozy, planowania tego, Anna Chańko co jednostka może zrobić pod warunkiem Karol Konaszewski pozostania w abstynencji narkotykowej. Białystok Tutaj ważna jest wiedza na temat własnych zasobów, które należy wykorzystać. Można to uczynić jedynie poprzez aktywne włą- czenie się w działanie na rzecz swojego śro- dowiska społecznego czy – zawężając – re- Percepcja jest procesem postrzegania, alizację zawodową, rodzinną itd. Co więcej, sposobem odbierania wrażeń zmysłowych tworzenie własnej wizji przyszłości, ustana- pochodzących z zewnątrz, które poddane wianie celów możliwych do osiągnięcia jest interpretacji pozwalają człowiekowi na zro- jednym z kolejnych kroków prowadzących zumienie otaczających go zjawisk. Na naszą do poczucia satysfakcji z życia, bez koniecz- percepcję wpływ mają różnorodne czynni- ności brania środków psychoaktywnych. ki, takie jak: doświadczenia życiowe, sys- W badaniach wzięło udział dwudziestu tem norm i wartości, potrzeby, samopoczu- pacjentów Ośrodka Rehabilitacyjno- Re- cie, sytuacja osobista, oczekiwania wzglę- adaptacyjnego MONAR w Zaczerlanach. dem innych ludzi, a także stereotypy, będą- Zastosowano metodę indywidualnego wy- ce uproszczonymi wyobrażeniami na temat wiadu pogłębionego. osób, zjawisk, zachowań czy sytuacji. Czło- Relacje rodzinne i towarzyskie osób wiek jest jednostką społeczną, egzystującą uzależnionych od narkotyków wśród innych ludzi. To właśnie poprzez od- niesienie się do nich jest w stanie określić Pobyt w ośrodku dla osób uzależnionych siebie, porównać, przeanalizować rozmaite jest dla pacjentów okresem, który mogą sfery swojego życia, działalności – własną poświęcić na analizę dotychczasowego ży- sytuację życiową. cia, próbę walki z demonami, które jeszcze Używając w niniejszym artykule po- wczoraj kusiły: „weź, będzie ci lepiej!”. jęcia „sytuacja życiowa” zależało nam Nie jest łatwo powiedzieć sobie: jestem przede wszystkim na zebraniu informacji narkomanem/narkomanką. Nie można wy- dotyczących sfery rodzinnej, towarzyskiej, mazać tych miesięcy czy lat „brania”, a tym zawodowej oraz perspektyw na przyszłość samym odciętych od „normalności”, zastą- osób uzależnionych od narkotyków prze- pionych pozorną ulgą czy przyjemnością. bywających w placówce odwykowej. „Ce- ––To wszystko jest jak jakiś tajfun, chą charakterystyczną osób zażywających w środek którego wchodzisz dobrowolnie. narkotyki jest ich własna indywidualna Pochłania cię, kręci tobą, dociska do zie- koncepcja życia (…) zwykle nie do zaak- mi po to, by później wziąć cię wysoko po- ceptowania przez otoczenie człowieka, jego nad to wszystko, co tutaj się dzieje. Jesteś rodziców, szkołę czy placówkę, do której doprowadza go takie funkcjonowanie. Nie- 1 K. Gąsior, J. Chodkiewicz (red.), Leczenie alko- rzadko też ta właśnie koncepcja życia, któ- holików i członków ich rodzin, Kielce 2010, Wydaw- 46 rej zaciekle broni, jest w jego przekonaniu nictwo JEDNOŚĆ, s. 202. w górze, czujesz jakby świat należał do cie- ––Zawsze mogłam wracać z imprez póź- bie, spadasz w dół i boli. Ale potem znowu niej niż moje koleżanki, pierwsza miałam czekasz, aż cię porwie do góry, bo wiesz, chłopaka i przyprowadzałam go do domu. że to nastąpi – wystarczy chwila. Teraz już Rodzice jakoś nie zwracali na to uwagi, oby nie latam, jestem tutaj i powiem ci, że cho- było posprzątane i młodsza siostra zaopie- dzenie po ziemi nie jest w cale takie przy- kowana. Miałam luz, aż może za bardzo. jemne. Myślę o tym, że kiedyś znowu odlecę Wydawało mi się, że gdyby nie to, to pewnie i wiem, że przede mną długa drogą, żebym nie jarałabym tak często, a potem nie brała już więcej nie chciał tego czuć (Piotr, lat 28). tego. Ale z drugiej strony dopiero jak byłam ––Na razie staram się jakoś tu być, na dnie, to zrozumiałam, że oni cały czas są nie jest łatwo, nie to że kontrolują ciebie, obok, są blisko. Mogli się odwrócić, a nadal ale musisz sam siebie kontrolować. Tęskni są. W końcu od tego są rodzice, bo każdy się się za ziomkami i osiedlem, za swobodą. odwróci, a oni zostaną (Alina, lat 26). Ale wiem, że przegiąłem (Kamil, lat 22). Czworo badanych określa swoje relacje Trafiając do ośrodka osoba uzależniona rodzinne jako złe bądź stwierdza ich brak: zostaje odcięta od świata zewnętrznego, ––Moi rodzice mają mnie w poważaniu. a społeczność, w której musi się odnaleźć, Nie obchodzę ich już od dawna. Ojciec stanowi jej nową „rodzinę”. Ale większość uciekł z kochanką za granicę, matka ma co- pacjentów pozostaje nadal w kontakcie raz to nowego typa, więc nie interesuje się ze swoimi najbliższymi. mną ani trochę, nawet nie wiem czy zdaje ––Mama do mnie dzwoni, pyta jak się sobie sprawę z tego, że tu jestem. Nie chce czuję. A ja dzwonię do swojej córki i pytam mi się już nawet na ten temat gadać, więc ją o to samo. Chore to życie, ja jestem cho- zmieńmy temat (Marta, lat 25). ra. Ale one dwie są moim wsparciem. Bez ––Jak miałem 20 lat, to wyniosłem się nich świat nie miałby sensu (Eliza, lat 32). z domu. Moi starzy mieszkają na wsi, ja mam ––Sięgnąłem dna, ale moi starzy są w po- swoje mieszkanie w mieście. Wiedzą, że je- rządku. Nigdy się na nich nie zawiodłem stem w ośrodku, ale mają swoje problemy, i wiem, że czekają, aż stąd wyjdę i będę żyć a ja nie chcę nawet być dla nich jakimś do- jak człowiek (Paweł, lat 25). datkowym ciężarem. Zresztą matka zawsze Nie ukrywają, że dzięki rodzicom bądź powtarzała mi: jak sobie pościelisz, tak się jednemu z nich trafili do ośrodka i podjęli wyśpisz (Jan, lat 23). decyzję o leczeniu: ––Nienawidzę ich za to wszystko, co mnie ––Ojciec był zawsze surowy, gość na sta- spotkało. To przez nich tu jestem, wychowa- nowisku, lekarz. Na pewno wstydzi się li sobie taką córeczkę, a może sama się wy- za mnie teraz, że jego syn zamiast iść w śla- chowałam jak ich nie było w domu (Zuza, dy starego to poszedł w narkotyki. Brako- lat 19). wało mi zawsze uczuć z jego strony, ale jak ––Nie mam z nimi kontaktu, nie chcę zajarzył co jest grane, to widziałem, że po- mieć. Po co słuchać zrzędzenia matki, jak ruszyłby niebo i ziemię, żebym tylko wyszedł ona nie rozumie o co w tym wszystkim z dołka. Za fraki mnie wziął i przywiózł tu- chodzi. Myśli, że powiem sobie – koniec taj. Sam bym tego nie zrobił i za to jestem i po wszystkim, że to takie proste. Żeby takie mu wdzięczny (Kuba, lat 25). było, to nie latałbym po ośrodkach. Niech ––Kilka lat ćpałem. W sumie nikt nie wie- lepiej myśli, że jestem za granicą i dobrze dział, że to robię, bo dobrze się kryłem. Mam mi się powodzi (Tolek, lat 32). rodziców starej daty, więc myślałem, że na- Na skutek postępującej degradacji psy- wet się nie zorientują, a tu niespodzianka. chofizycznej osoby uzależnione mają obni- Ostro się myliłem. Któregoś dnia czekali żoną zdolność do efektywnego funkcjono- na mnie w pokoju, widziałem, że przetrzepali wania w świecie społecznym i prawidłowe- mi ciuchy i szafki, wiedziałem też, że dopiero go postrzegania sytuacji, które ich dotyczą. się zacznie. No i jestem tutaj (Jacek, lat 21). To z kolei skutkuje trudnościami w dotar- 47 ciu do osoby uzależnionej i w przekonaniu szybko się rozchodzą i pewnie pół osiedla jej o swoich dobrych intencjach czy chęci już wie, gdzie jestem. Potem będą na mnie pomocy. Wypowiedzi badanych na temat patrzeć jak na trędowatego i nie będzie na- ich relacji towarzyskich były zróżnicowane. wet z kim słowa zamienić, bo się będą bali. Jedni określali siebie jako samotników, któ- Tylko nie wiem czego, ale to czas pokaże rzy niejednokrotnie zawiedli się na swoich (Piotr, lat 28). znajomych i wolą z dystansem podchodzić Jeśli bliskie dla narkomana osoby zdecy- do kolegów i koleżanek: dują się go ratować, muszą bardzo szybko ––Miałam kiedyś przyjaciółki, z którymi podjąć interwencję, nie zważając na prze- trzymałam. Na osiedlu uważali nas za nie- ciwności wynikające z kontaktu z uzależ- złą paczkę, ale co z tego, jak jedna zaciąży- nionym. Liczy cię cierpliwość, akceptacja ła, inna wyjechała, a z pozostałymi kontakt i wyrozumiałość, a nie próba zmusze- się urwał, bo one wiecznie nie miały czasu, nia do określonych zachowań poprzez takie zajęte swoim lansowaniem się. Widzia- krzyk i groźby (choć zdarzają się wyjątki, łam je później jak imprezowałam. Spojrza- w których owe metody są skuteczniejsze). ły tylko na mnie i odwróciły się na pięcie, Wsparcie rodziny jest niezwykle istotne bez żadnego cześć. Lepiej pilnować siebie, i cenne na drodze do zdrowienia osoby bo prawdziwych przyjaciół w dzisiejszych uzależnionej. Oczywiście musi być ono czasach już nie ma (Marta, lat 25). podparte odpowiednim leczeniem, terapią, Inni z kolei lubili przebywać w kręgu jednakże stanowi fundament, na którym swoich znajomych i twierdzą, że mają przy- młody, zagubiony człowiek może na nowo

badania i sondaże jaciół, na których zawsze mogą liczyć. budować swoją tożsamość. Co więcej, prze- ––Mam paru kumpli, takich od kołyski bywanie blisko rodziny i przyjaciół w mo- i pewnie po grób. Oni byli obok, jak spa- mencie kryzysu jest dla narkomana świa- dłem na psy. I choć był czas, że odciąłem się dectwem i potwierdzeniem, że nie jest sam, od nich, bo coś innego było dla mnie ważniej- że są ludzie, którzy będą o niego walczyć sze, to pomagali mnie szukać po melinach do końca. Wyizolowanie osoby uzależnio- i trzymają za mnie kciuki (Kamil, lat 22). nej i umieszczenie jej w ośrodku odwyko- ––Moja Asia to anioł nie człowiek. Ile wym przyniesie lepsze skutki, jeśli będzie ona łez wypłakała, żeby mnie wyciągnąć ona miała świadomość, że ma do kogo z tego bagna. Ile razy wciągała moich ro- i po co wracać, że może nadal liczyć na mi- dziców w to, co planuję, dzwoniła, żeby po- łość bliskich. wiedzieć, gdzie jestem, żeby mnie ratować. Sytuacja zawodowa i perspektywy Taki przyjaciel to skarb (Ania, lat 21). na przyszłość pacjentów ośrodka Niektórzy z rozmówców byli pełni obaw, w jaki sposób zachowają się wobec nich Wiele osób zmagających się z nałogiem znajomi, kiedy wyjdą z ośrodka i czy styg- narkotykowym zaniedbuje wszelkie sfery mat narkomana nie spowoduje, że ich rela- życia, które nie są związane z „braniem”. cje towarzyskie zanikną. Na dalszy plan schodzi kształcenie się ––Mam nadzieję, że nie będą na mnie i rozwój zawodowy. Uzależnienie bywa tak krzywo patrzeć, zawsze mieliśmy dobry silne, że myśli narkomana skupione są tylko kontakt. To jakaś wspólna impreza, to wyj- wokół zaspokojenia swojego „głodu”. Stąd ście na spacer z dzieciakami. Zagubiłam też większość badanych narzeka na swoją się, ale chyba należy mi się druga szansa. sytuację zawodową, określając ją jako nie- Ja przynajmniej liczę na to, że nie przekre- korzystną. ślą mnie. Przecież każdy ma prawo się po- ––Jestem pracowitym facetem, ale za tknąć (Eliza, lat 32). dużo doświadczenia nie mam. Trochę ro- ––Jak myślę o tym, co będzie jak wyj- biłem na czarno, ale to były jakieś fuchy. dę, to odczuwam jakiś ból brzucha, chyba Moja dziewczyna miała rodziców przy ka- 48 się stresuję. Ale nie dziw się, wiadomości sie, to jej ojciec zawsze powtarzał, że mnie weźmie do siebie jak tylko zechcę. Ale teraz nie wyglądam na kogoś bardzo mądrego, jej już nie ma, więc jestem zdany na siebie ale głupia nie jestem (Eliza, lat 32). (Jan, lat 23). ––Zawsze marzyłam, żeby być architek- ––Studia rzuciłam bardzo szybko, choć tem, uwielbiałam rysować, projektować, pierwszy semestr zaliczyłam wcale nie naj- tutaj też zawsze komuś coś doradzę. Myślę, gorzej. Byłam na turystyce, zawsze marzyły że to byłoby coś, co chciałabym robić, jak mi się jakieś podróże. Nie mam jakichś szcze- stąd wyjdę. Moi rodzice próbowali mnie gólnych umiejętności, nic jakoś w ostatnim ukierunkować na coś zupełnie innego – czasie nie zajmowało mnie za bardzo ze zro- mam licencjat z logistyki. Ale to mnie jakoś zumiałych względów. Ale nic straconego nie kręci. Chodziłam nawet na rysunek, na- (Ania, lat 21). wet nieźle mi szło, ale potem bywało różnie. ––Mam 25 lat i trochę doświadczenia. Kasa była potrzebna na coś innego. Ale kie- Pracowałam przeważnie w sklepach. Ob- dyś udowodnię wszystkim, na co mnie stać. sługa kasy itd. to dla mnie nie problem. Jeszcze o mnie usłyszysz (Paula, lat 27). Poza tym lubię robić w handlu. Jak wyjdę, ––Patrzysz na narkomana z wyższym to pewnie się gdzieś w jakimś spożywczym wykształceniem. Tak, tak. Skończyłem so- zakręcę, choć wolałabym w odzieżowym. cjologię. Fakt, że zaocznie, bo rodzice da- A co do nauki? Głowy do uczenia się ni- wali mi pieniądze na studia, ale liczy się, gdy jakoś nie miałam. Nie lubiłam siedzieć że je mam. Żeby nie studia, to nie poznał- w szkole, bo nudziły mnie lekcje. Jak bym bym swojej dziewczyny. Na szczęście były miała coś robić, to jakiś kurs, który da takie studia, że nie musiało się być na za- mi konkretny fach. Może kosmetyka czy fry- jęciach, żeby coś zaliczyć. Wystarczyło, zjerstwo, na to zawsze jest zapotrzebowanie, że przyniosłeś kwit, że wpłaciłeś i tyle. Ole- a ja wolę myśleć realnie, a nie bujać w ob- wałem je, czasem na egzamin ściągali mnie łokach. Jak już mówiłam, sama się o siebie kumple jak byłem ostro zjarany. Jak się pi- zatroszczę, żebym później nie musiała ni- sze coś na sali, gdzie jest 60 osób, to nikt kogo po rękach całować za to, że mi jakąś nie patrzy na ciebie jak wyglądasz. A szko- posadkę załatwił (Marta, lat 25). da, bo wiem, że niektórzy brali też jakieś ––Jakimś tam uczonym nigdy nie byłem, prochy. Tak czy inaczej, wykształcenie jest mam też jakieś papiery na ortografię itp. (Łukasz, lat 25). Mam paru koleżków, którzy robią w budow- Wszelkie działania naprawcze, terapeu- lance, więc chyba przyjdzie mi nauczyć się tyczne muszą brać pod uwagę fakt, iż po- tego fachu. Kasa nie jest zła, może się cze- byt narkomana w ośrodku odwykowym goś poduczę i później będzie lepiej. Nauka jest czasowy. Parasol ochronny placówki nigdy nie szła mi najlepiej, wolałem sport działa tylko podczas przebywania w niej. (Kamil, lat 22). Ale nastąpi odpowiedni moment, w którym W badanej grupie są też osoby, których pacjent będzie musiał powrócić do swojego sytuacja zawodowa jest dobra, dlatego też środowiska, na nowo rozpocząć życie, tym mają nadzieję, że po wyjściu z ośrodka po- razem bez narkotyków. dejmą odpowiednią pracę bądź też będą ––Zobaczymy jak to będzie, jeszcze tro- podnosić swoje kwalifikacje chę mi tu zostało posiedzieć. A potem? Sam ––Mam skończone studia, wykształce- nie wiem. Może w końcu się ogarnę i pójdę nie wyższe. Pracowałam dosyć długo jako do jakiejś szkoły, może znajdę pracę. Nikt księgowa, więc myślę, że do tego po prostu nie będzie na mnie czekał z otwartymi rę- wrócę. Muszę, chcę znormalnieć. Mam na- koma i na wszystko muszę sam zapracować, dzieję, że nie spotkam już na swojej drodze wiem o tym. Wkurzają mnie tacy ludzie, któ- takiego typa, przez którego znów coś stra- rym wszystko podaje się na tacy. Ale z dru- cę. Straciłam – za dużo. Poszukam czegoś giej strony im zazdroszczę. Na to, co oni w ogłoszeniach, zajrzę do firmy, w której już mają, ja będę musiał pracować latami pracowałam. Nie jest ze mną tak źle. Może (Piotr, lat 28). 49 ––Jakoś się nie obawiam. Tęsknię za mo- ––Wyjdę i krzyknę – jestem wolna! Żar- imi bliskimi. Jestem jeszcze młoda, wiem, tuję. Teraz przynajmniej wiem, że rodzice że wszystko przede mną. Zawaliłam stu- są dla mnie w stanie poświęcić wszystko. dia, ale jeszcze da się wszystko poukładać, Chyba tego mi brakowało. Mam już swoje przecież niektórzy ludzie idą się uczyć na- lata, czas się chyba też usamodzielnić. Jakoś wet po 50. Jakoś będzie. Najważniejsze, dam radę. Odbudowuję tu po trochu wiarę że nie jestem w tym wszystkim sama. Gdy- w siebie. Kiedyś mi jej brakowało. Wiem, bym była, to pewnie bym się załamała. Tu- że jeszcze sporo przede mną, ale grunt to iść taj jest sporo takich osób, które wychodzą, do przodu. Obym nie musiała tu wracać. Raz a potem wracają do ośrodka. Nie dziwię się mi wystarczy, zdecydowanie (Alina, lat 26). – wyjdziesz i nie masz dokąd pójść, nie masz ––Nie boję się tak strasznie, co będzie przy kim być blisko, życie wtedy nie jest jak wyjdę, choć jednego jestem pewien. przyjemne i znowu wraca twoja towarzysz- Mam kobietę, która jest ze mną na dobre ka – narkomania (Ania, lat 21). i na złe, więc chyba nie ma po co dalej szu- ––Moje plany na przyszłość? Chciała- kać i trzeba będzie działać. Powoli, dalej bym znaleźć odpowiedniego faceta, założyć nie będę planował, bo nie ma co być takim z nim szczęśliwą rodzinę. I chyba najważ- hop do przodu (Paweł, lat 25). niejsze – być szczęśliwa. Bo to wszystko, ––Zrozumiałam, że nie muszę być za- co było, to z braku tego szczęścia chyba, leżna od faceta, że to on doprowadził albo dlatego, że szukałam sobie głupiej roz- mnie do tego, że znalazłam się tutaj. Mam rywki. Nawet nie wiesz kiedy to się dzieje, dla kogo żyć. Zobacz, to moja córka (po-

badania i sondaże a później już nie możesz przestać. Na chwi- kazuje zdjęcie) – i powiedz, czy nie warto? lę obecną to chcę skończyć swoją terapię. (płacze). Schrzaniłam kawałek swojego ży- (…) raz coś mi to daje, innym razem nie. cia, ale drugi przede mną (Eliza, lat 32). Tu jest zupełnie inaczej. Ci wszyscy, co cię Pozytywny obraz przyszłości jawi się otaczają, przeszli to samo, albo nawet przed ponad połową badanych osób. Nie- i gorsze piekło. Są przykładem jak z tego stety, niektórzy z nich obawiają się tego, wyjść żywym. Czasami wpadają starzy co może się wydarzyć po wyjściu z ośrod- mieszkańcy ośrodka, opowiadają, że pra- ka. Brak perspektyw na przyszłość jest cują teraz z uzależnionymi, że wiedzą jak oznaką bierności, słabości, nieumiejętności to było i mogą pomóc młodym ludziom się pogodzenia się z tym, co było i jest teraz, w porę ogarnąć. Podoba mi się to, co robią. bądź też wyrazem strachu, obawy nie tylko Nie jest łatwo tu przyjść, nie jest łatwo wy- o swoją abstynencję narkotykową, ale o po- trzymać, to taka walka ze sobą. Nie wiem wrót do życia w samotności, odizolowaniu. czy najcięższa w życiu, ale chyba tak. Przy- ––Nie mam konkretnych planów. Są ma- najmniej w moim. Chciałabym powiedzieć, rzenia – praca, dom, rodzina, ale co z tego. że wolałabym po wyjściu nie pamiętać, Mam bagaż doświadczeń, nie jestem ideal- że miałam taki problem, ale nawet moja na, jest też ryzyko, że znowu coś mi odbije. ulubiona ławka w parku mi o tym przypo- Nie mam też na kogo liczyć, jestem sama jak mni. Trzeba nauczyć się żyć z tym, czego palec i to też jest przykre. Tu przynajmniej się doświadczyło. Nie da się wymazać prze- mam wokół siebie ludzi, ale potem – czy szłości, choćby się tego chciało. To nałóg, wrócę do ośrodka ponownie? Teraz takie z którym będzie się żyć, choć go, że tak po- pytania przychodzą mi do głowy. Najgorsza wiem – uśpisz. (…) Psycholog mi ostatnio jest właśnie samotność, życie tylko dla sie- powiedział: stawiaj sobie małe cele, powo- bie, bez sensu (Marta, lat 25). li, nikt cię nie goni. No i to robię. Może kie- ––Nie wiem, na razie wolę nie plano- dyś jak tu wpadniesz robić kolejne badania, wać niczego. Już raz planowałem i widzisz, to ja będę taką odwiedzającą, takim wzo- gdzie wylądowałem. Marzenia są dla tych, rem dla reszty – że warto żyć bez ćpania co mają za co je spełniać. Może kiedyś, 50 (Paula, lat 27). nie teraz (Jan, lat 23). ––Nie wiem co będzie jutro, więc tym Osoby przebywające w ośrodku MONAR bardziej nie powiem, co zdarzy się za mie- w Zaczerlanach zdecydowały się na uczest- siąc, dwa, rok. Nie zastanawiam się nad nictwo w społeczności terapeutycznej, tym i jakoś mi z tym póki co dobrze (Jacek, dzięki której mają szansę na życie wolne lat 21). od narkotykowego nałogu. Ich obecna sytu- ––Co będzie? Jakie plany? Brak. Brak. acja życiowa jest zróżnicowana – pochodzą Brak. Różnie może być, więc wolę nie gdy- z różnych domów, mają odmienne relacje bać (Kamil, lat 22). rodzinne i towarzyskie, sytuację zawodową Reasumując – sytuacja zawodowa osób czy plany na przyszłość. Jednak na uwagę uzależnionych przebywających w ośrodku zasługuje fakt, że każdy z badanych przy- MONAR w Zaczerlanach jest zróżnicowa- znaje się do nałogu, jest świadomy drogi, na. Jeśli chodzi natomiast o perspektywy jaką musi przebyć, aby z nim wygrać i móc na przyszłość, większość respondentów na nowo cieszyć się życiem. wyznacza sobie cele, które zamierza osią- gnąć po opuszczeniu ośrodka. W grupie SUMMARY badanych są i tacy, którzy wolą skupić się Perception of their life situation by drug na teraźniejszości i temu poświęcić swoją addicts uwagę i energię. The ability to take a critical look at them- selves and at their previous existence is cru- Wnioski cial in the recovery process of drug addicts, Każda interwencja w życie osoby uza- just as encouraging a sense of self-confi- leżnionej od narkotyków powinna być opar- dence in the therapeutic proces, building ta na życzliwości, zrozumieniu, uczciwości positive relationships with people, family i poczuciu bezpieczeństwa. Wtedy możliwe and working on a satisfying life without jest przełamanie bariery niszczącego nało- drugs. One of the steps to a life in abstinence gu i rozpoczęcie procesu zdrowienia, któ- is an assessment of a person’s current life rego podstawowym elementem jest przede situation which is being made by patients of wszystkim wzmocnienie wiary w siebie Rehabilitation and Readaptation MONAR i odpowiednia motywacja do zmiany. Center in Zaczerlany.

W Instytucie Rozwoju Służb Społecznych można zaprenumerować na rok bieżący miesięcznik „Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze”, dwumiesięcznik „Praca Socjalna” oraz kwartalnik „Niepełnosprawność i Rehabilitacja”.

W redakcji można również nabyć egzemplarze czasopism z lat ubiegłych

51

konferencje

Asystent asystentów, w drugiej zaś od- Model usamodzielniania wy- usamodzielnienia nosili się bezpośrednio do swo- chowanków uwzględnia etapy: jej pracy. 1. Pomoc w rozwiązywaniu arszawski Oddział To- W konferencji uczestniczy- problemów zgłaszanych przez W warzystwa Psychopro- li przedstawiciele instytucji po- wychowanka. filaktycznego oraz Federacja mocy dziecku i rodzinie, m.in. 2. Pomoc w rozwiązywaniu na rzecz Reintegracji Społecz- młodzieżowych ośrodków wy- problemów emocjonalnych. nej zorganizowały 28 listopada chowawczych, zakładów po- 3. Przygotowanie do nawią- 2014 r. w Warszawie konferen- prawczych, domów dziecka, ro- zywania bliskich relacji i zało- cję zatytułowaną „Asystent usa- dzin zastępczych. żenia rodziny. 4. Trening umiejętności spo- modzielnienia”. Kilka słów o modelu łecznych i zadaniowych. Problematyka funkcji peł- usamodzielnienia nionej przez asystenta usamo- Autorzy modelu usamodziel- dzielniania została uwzględnio- Celem pracy asystenta usa- nienia wskazują ponadto na ele- na w projekcie finansowanym modzielnienia jest wspieranie menty, które odróżniają asy- ze środków unijnych „Z opie- wychowanka i przygotowanie stenturę od innych metod pracy, ki w dorosłość – model usamo- go do dorosłości. W opisie mo- m.in.: dobrowolność (wychowa- dzielnienia. Innowacyjna me- delu nazwano go „koordyna- nek sam wyraża zgodę na udział toda przygotowania do samo- torem procesu usamodzielnie- w programie), uczestnictwo dzielności młodzieży opuszcza- nia”. Co powinien robić asy- (zgoda na aktywny udział), jącej domy dziecka i rodziny za- stent? Podążać za wychowan- wspieranie, możliwość uczenia stępcze”. Konferencja była po- kiem, słuchać go, doradzać, po- się. Dlatego też proces usamo- kłosiem prac projektowych nad magać w bieżących problemach dzielnienia się jest długotrwa- modelem. Była ona ważna dla- oraz stymulować jego rozwój ły i wymaga zindywidualizowa- tego, że model ten ma szansę emocjonalny, społeczny, tak nego podejścia do wychowanka. na popularyzację, a wokół niego by poczuł własną sprawczość Służy temu „Indywidualny Pro- gromadzą się praktycy, którzy i miał motywację do zmian. Jak gram Usamodzielnienia”. Mo- mogli wymienić się doświad- podają autorzy modelu, asy- del zakłada także pracę zespo- czeniami. stent nie wyręcza wychowan- łową, np. na terenie powiatu od- W trakcie obrad poddano re- ka, ale pomaga, gdy ten nie jest bywają się regularne spotka- fleksji przygotowanie asysten- w stanie sobie z jakimś proble- nia asystentów. Dopuszcza tak- tów usamodzielnienia do pro- mem poradzić. Przy tym szanuje że superwizję, która ma na celu wadzenia skutecznych progra- jego wybory i decyzje, a ich re- zwiększenia efektywności pra- mów pomocy wychowankom lacja opiera się na układzie part- cy asystentów. Wśród załącz- opieki zastępczej we wchodze- nerskim. Asystent unika oce- ników do modelu znajduje się niu w dorosłe życie. Zastana- niania i pouczania, natomiast m.in. wzór kontraktu zawiera- wiano się, jakie cechy i umie- pomaga podopiecznemu w uło- nego między wychowankiem jętności asystenta są do te- żeniu poprawnych relacji z ró- a asystentem. Uwzględnia się go niezbędne? Jak rekrutować wieśnikami, rodziną, uporaniu w nim np. potrzeby wychowan- i szkolić asystentów usamo- się z problemami w szkole czy ka oraz to, co chciałby zmienić dzielnienia, by rozwijali po- w placówce/rodzinie zastępczej. w swoim życiu, na co jest goto- trzebne w pracy z usamodziel- Do jego obowiązków należy też wy, czego oczekuje od asysten- nianą młodzieżą dyspozycje (jeśli istnieje taka możliwość) ta i na jakie warunki się godzi. i umiejętności. W pierwszej praca z rodziną wychowanka. Asystent również zobowiązuje części spotkania praktycy oma- Asystent usamodzielnienia na- się w kontrakcie do np. zacho- wiali zagadnienia teoretyczne, wiązuje też kontakty z organi- wania tajemnicy, respektowania ramy organizacyjno-prawne zacjami pozarządowymi, bizne- decyzji wychowanka, a także 52 oraz strukturalne działalności sowymi oraz PCPR. regularnych z nim spotkań. Model usamodzielnienia był przekazany podopiecznym, by ne rozwiązania byłyby wystar- testowany na 25 wychowankach mogli dokonać właściwych ży- czająco dobre dla mojego dziec- placówek opiekuńczo-wycho- ciowych wyborów. ka? Czy jest plan zapasowy, wawczych i rodzin zastępczych Anna Orzechowska z Powi- gdyby coś się nie powiodło oraz (13 dziewcząt i 12 chłopców) po- ślańskiego Towarzystwa Spo- czy jest wdrażany plan wspar- wyżej 15 roku życia. Pracowa- łecznego zwróciła uwagę na cia dostosowany do indywidu- ło z nimi 12 asystentów. W ra- trudną sytuację dzieci, które nie alnych potrzeb wychowanka? mach projektu młodzież mogła mają właściwej opieki w domu Jak wskazują autorzy omawia- brać udział w kursach kompu- rodzinnym. Niestety, również nego modelu, w polskim syste- terowych, prawa jazdy, a tak- opieka zastępcza wiele z tych mie pieczy zastępczej przygoto- że w stażach zawodowych, aby problemów utrwala. Większość wanie wychowanków do samo- przekonać się, jaki zawód jest młodych ludzi opuszczających dzielnego życia następuje zbyt przez nich preferowany1. placówki opiekuńczo-wycho- późno, bo dopiero na kilka mie- wawcze i rodziny zastępcze sięcy przed osiągnięciem pełno- Konferencja jako nie potrafi poradzić sobie w do- letności i dotyczy głównie kwe- podsumowanie projektu rosłym życiu. Dlatego tak waż- stii formalnych i finansowego Marek Liciński, prezes Za- ne jest ich wsparcie przez asy- wsparcia. Dlatego też tyle miej- rządu Głównego Towarzystwa stenta usamodzielnienia. An- sca na konferencji poświęco- Psychoprofilaktycznego, orga- na Orzechowska stwierdzi- no psychice i emocjom wycho- nizator licznych konferencji od- ła m.in., że najczęściej zgłasza- wanka, bagażowi wyniesione- bywających się od roku 2003, ną przez wychowanków potrze- mu z dzieciństwa (często trau- w wystąpieniu otwierającym bą jest „możliwość rozmawiania matycznemu) jako czynnikom, obrady dużo miejsca poświę- z życzliwą, zaangażowaną i za- które wymagają konstruktyw- cił okresowi dzieciństwa, któ- interesowaną osobą dorosłą”. nej stymulacji podczas przekra- ry jest przygotowaniem do do- Katarzyna Rzempołuch ze czania bariery dorosłości i sa- rosłego życia. Wychowankowie Stowarzyszenia Penitencjarne- modzielności. Oddajmy na ko- placówek – w przeciwieństwie go „Patronat” zwróciła uwa- niec głos autorom: W tym kon- do dzieci wychowywanych gę na elementarne przygotowa- tekście wydaje się, że najbar- w domach rodzinnych – muszą nie młodzieży do dorosłego ży- dziej efektywną formą inter- się pewnych zadań uczyć dopie- cia, w tym na próbę zrozumienia wencji socjalnej, która zwiększa ro w dorosłym życiu, np. czyn- mogących się pojawić trudności. szanse na samodzielne radzenie ności domowych, relacji między Referat Joanny Gorczow- sobie w życiu, jest umożliwie- członkami rodziny, gospoda- skiej dotyczył standardów pracy nie wszystkim wychowankom rowania pieniędzmi. Marek Li- i szkolenia asystentów usamo- opuszczającym opiekę zastępczą ciński skupił się na cechach asy- dzielnienia w Wielkiej Brytanii. korzystania z pomocy asystenta stenta usamodzielnienia, takich Prezentowany podczas konfe- usamodzielnienia. Czas poka- jak: empatia, otwartość, szcze- rencji model usamodzielnienia że, czy i jak administracja sa- rość, tolerancja. Ale dodał tak- bazował na rozwiązaniach bry- morządowa potraktuje innowa- że, że liczą się jego cechy cha- tyjskich, a więc sprawdzonych cyjny model usamodzielnienia rakteru oraz doświadczenie ży- w praktyce. Założenia ustawy młodzieży opuszczającej domy ciowe. Owo doświadczenie jest brytyjskiej „Children Leaving dziecka i rodziny zastępcze2. kapitałem, który powinien być Act 2000” pokrywały się – jak Marcin Teodorczyk piszą autorzy modelu – z ich do- 2 Więcej na ten temat: K. Jabłoń- 1 świadczeniami. Przygotowując Szczegółowy opis zadań znaj- ten model stawiali m.in. nastę- ska, Jak dorosnąć do dorosłości?, duje się na stronie: http://www.tpp. „Problemy Opiekuńczo-Wycho- org.pl/z-opieki-w-doroslosc.html. pujące pytania: Czy proponowa- wawcze”, 2014 nr 3.

53

informacje i recenzje

George J. DuPaul, Lee Kern, MAŁE zazwyczaj w dzieciństwie i najczęściej mają DZIECI z aDHD, Warszawa 2014, charakter przewlekły, dobrze jest, jeśli uda się PWN, ss. 238. je jak najwcześniej prawidłowo zdiagnozować i podjąć odpowiednią interwencję. Nie jest to – ostatnich kilkunastu latach ukazały się jak wielokrotnie podkreślają autorzy omawia- W w naszym kraju informacje na temat nej książki – łatwe zadanie, bo różne są wła- ADHD w kilkudziesięciu książkach, setkach ściwości i tempo rozwoju dzieci oraz warunki artykułów i licznych portalach internetowych. w jakich żyją, a i typ zaburzeń bywa bardzo Większość z nich została napisana przez pol- zróżnicowany. Niepewnością obarczone jest skich autorów, ale jest też kilka książek tłu- zwłaszcza diagnozowanie dzieci w wieku mię- maczonych z języków obcych, głównie angiel- dzy 2 a 6 rokiem życia ze względu na szybkie skiego. Do grupy tych ostatnio wymienionych zmiany rozwojowe, jakie wówczas zachodzą. publikacji należy książka G. J. DuPaula i L. Trudność diagnozowania wynika też z braku Kern. Oboje autorzy są profesorami na Lehigh jednego obiektywnego testu na ADHD oraz University w Bethlehem w stanie Pensylwania. małego, często ograniczonego tylko do rodziny Posiadają duży dorobek w dziedzinie badania obszaru obserwacji. Popularny niegdyś pogląd, i opisu zaburzeń zachowania w wieku dziecię- iż 50% dzieci dotkniętych ADHD z tego stanu cym, w tym problematyki ADHD. „wyrasta”, świadczy jedynie o niedoskonałości Książka Małe dzieci z ADHD wyróżnia się diagnozy, bo jest ono prawie zawsze chronicz- zarówno treścią, jak i sposobem jej ujęcia spo- ne. W sytuacjach braku pewności autorzy sto- śród publikacji dostępnych dotąd polskiemu sują formułę: „obserwacja dziecka w kierunku czytelnikowi. Prezentuje opracowany, przepro- rozwoju ryzyka ADHD”. wadzony w USA i zbadany „wszechstronny pro- Jako podstawę wyodrębnienia dzieci, które gram wczesnej interwencji” dla małych dzieci należy objąć programem interwencyjnym, au- z ADHD, którego głównym celem jest „zapobie- torzy wykorzystali znaną także w Polsce klasy- ganie, odraczanie lub redukowanie negatywnych fikację Amerykańskiego Towarzystwa Psychia- konsekwencji powiązanych zwykle z ADHD, ta- trycznego DSM-IV-TR. Obejmuje ona 9 obja- kich jak problemy z zachowaniem (tj. agresja i ła- wów wskazujących na zaburzenie koncentracji manie zasad), trudności z rozwojem wczesnych i 9 związanych z nadruchliwością i nadmierną umiejętności czytania i liczenia oraz problemy impulsywnością. ADHD można podejrzewać, w interakcjach z rówieśnikami i dorosłymi, któ- gdy dziecko często: nie jest w stanie skupić rzy pełnią funkcję autorytetów”. uwagi na szczegółach; wykonać następujących Wykorzystując literaturę przedmiotu i wy- po sobie instrukcji i kończyć zadań; ma trud- niki własnych badań, G. J. DuPaul i L. Kern ności ze zorganizowaniem sobie zadań i innych definiują ADHD podobnie jak inni wypowiada- cz y n ności; unika zadań w y magających dł u ższe- jący się na ten temat autorzy. Jest to zaburzenie go wysiłku umysłowego; gubi rzeczy potrzebne eksternalizacyjne, charakteryzujące się nieade- do wykonania zadań; zapomina o codziennych kwatnym rozwojowo stopniem zaburzeń uwagi czynnościach; wydaje się, że nie słyszy, co się oraz nadruchliwością i impulsywnością bądź do niego mówi; łatwo rozprasza się pod wpły- kombinacją tych cech. Występuje – według wem zewnętrznych bodźców; ma trudności amerykańskich danych u 5-10%, a według ba- z koncentracją uwagi na zadaniach lub zaba- daczy europejskich u 3-5% populacji. Częściej wach; ma nerwowe ruchy rąk lub stóp albo dotyczy chłopców, np. w szkołach ich przewa- wierci się na krześle; wstaje z miejsca w cza- ga nad dziewczętami kształtuje się jak 2 do 1, sie lekcji lub innych zajęć; biega w sytuacjach, a w klinikach nawet 5 do 1. Nie zależy natomiast gdy jest to nieaprobowane; nie potrafi spokojnie od pochodzenia, rasy, grupy społecznej. Ponie- się bawić; biega jak nakręcone; jest gadatliwe; 54 waż problemy związane z ADHD pojawiają się wyrywa się z odpowiedzią przed zakończeniem pytania; ma trudności z czekaniem na swoją pulsywności – nadmiernej ruchliwości, a także kolej; przerywa lub przeszkadza innym, np. skale służące do oceny możliwych upośledzeń wtrąca się do rozmowy. Wystąpienie ADHD w zakresie funkcjonowania szkolnego i społecz- można podejrzewać, jeśli: część tych objawów nego. Informacje pozyskiwano głównie od ro- spowoduje przed ukończeniem przez dziecko 7 dziców, nauczycieli i opiekunów dzieci. Pozwo- roku życia upośledzenie funkcjonowania spo- liło to wyodrębnić grupę dzieci kwalifikujących łecznego, przedszkolnego, rodzinnego i obser- się do interwencji wieloskładnikowej od grupy wuje się je przynajmniej w dwu środowiskach poddawanych interwencji rodzicielskiej. (np. w domu i przedszkolu lub w szkole); istnie- Zgromadzone dane posłużyły do zaprojek- je wyraźny kliniczny dowód tego upośledzenia; towania i ewaluacji interwencji. Autorzy za- występujących objawów nie da się wyjaśnić stosowali trójpoziomowe, wielośrodowiskowe obecnością innych zaburzeń emocjonalnych podejście do wczesnej interwencji, wykorzy- lub behawioralnych, takich np. jakie wywołu- stując modele stosowane w edukacji specjalnej je depresja, autyzm, lękliwość, schizofrenia. i psychologii szkolnej. W książce przedstawi- W przypadku, gdy upośledzenie funkcjonowa- li historię oraz założenia wybranego modelu, nia w wyróżnionych obszarach nie występuje, a także opisali jego dostosowanie do środo- diagnozowanie ADHD jest bezzasadne. wisk: domowego, żłobkowego i szkolnego. Do ujawniających się we wczesnym wieku Zgodnie z tym modelem działanie rozpoczy- problemów związanych z ADHD należą zwłasz- na się od pierwszego poziomu – interwencji cza: zachowania agresywne i buntownicze; trud- uniwersalnej, obejmującej dużą liczbę dzieci ności w kontaktach i relacjach z rówieśnikami; w danej populacji. Te, które na nią nie zare- brak umiejętności związanych z gotowością agowały, poddawane są interwencji drugiego do funkcjonowania w przedszkolu i podjęcia na- stopnia. Poziom trzeci zastrzeżony jest dla nie- uki w szkole; wysoka liczba przypadkowych ob- wielkiego odsetka dzieci, o najbardziej zabu- rażeń fizycznych. Z tych powodów dzieci często rzonym zachowaniu, wobec których uprzednie niechętnie widziane bywają w żłobkach, przed- działania okazały się nieskuteczne. szkolach, nawet w szkole. Doświadczają też Autorzy podają przykłady dzieci, które wielu niepowodzeń na poszczególnych etapach nie wymagały objęcia pełnym programem in- edukacji oraz w dorosłym życiu. Ilustrując te terwencji, bo dzięki zastosowanym strategiom ustalenia opisem indywidualnych przypadków, i ścisłej współpracy z rodzicami wcześniej autorzy dowodzą, że im wcześniej sytuacja tych osiągnęły wystarczającą poprawę funkcjono- dzieci zostanie prawidłowo zdiagnozowana i im wania. Inne przez dłuższy czas były poddawane bardziej konsekwentnie poddane zostaną zabie- intensywnej terapii we wszystkich środowi- gom interwencyjnym, tym szansa ograniczenia skach swego życia. Poziom i siłę oddziaływań negatywnych skutków ADHD jest większa. określano indywidualnie dla każdego dziecka Opartą na tych ustaleniach ocenę diagnostyczną na podstawie jego reakcji na poszczególnych autorzy uznali za istotny składnik procesu wy- poziomach interwencji. Interwencja uniwer- boru, projektowania i ewaluacji interwencji. salna okazała się skuteczna wobec 40% dzieci Realizację omawianego w książce projektu objętych omawianym działaniem, do jego trze- Early Intervention for ADHD poprzedziły bada- ciego etapu zakwalifikowano 20% uczestników nia pilotażowe, którymi objęto 57 dzieci w wie- programu. Głównymi składnikami interwencji ku 3 i 4 lat, z rozpoznanymi przez specjalistów na poszczególnych poziomach i we wszystkich cechami ADHD. Przeprowadzono następnie środowiskach były: modyfikacja otoczenia, na dużej próbie badania przesiewowe, mające w tym edukowanie i wspomaganie rodziców na celu wykluczenie przypadków, w których nie- i opiekunów, wyposażenie dziecka w alterna- pokojące zachowania dzieci wynikają z innych tywne do posiadanych umiejętności oraz iden- przyczyn niż ADHD. Do uczestnictwa w pro- tyfikacja sposobów reagowania na zachowania gramie wczesnej interwencji zakwalifikowano problemowe tak, aby ich nie wzmacniać. Jako 137 dzieci. Zostały one poddane wielokierun- priorytetowe traktowano zachowania szkodliwe kowej diagnozie, którą przeprowadzono wyko- dla zdrowia dziecka i innych, a w dalszej kolej- rzystując: standaryzowane skale diagnostyczne, ności zachowania, które przeszkadzają w roz- ustrukturalizowane wywiady, bezpośrednią ob- woju lub mogą stać się destrukcyjne, a następnie serwację zachowania, testy zaburzeń uwagi i im- zachowania odbiegające od norm wiekowych. 55 Ponieważ dzieci z ADHD znacznie częściej że ta imponująca liczba może być prawdziwa. niż przeciętnie narażone są na obrażenia i pro- Ani na okładce, ani w książce nie ma natomiast blemy zdrowotne, takie zwłaszcza jak złamania informacji w ilu przypadkach rady dr Rossa kości i urazy głowy oraz przypadkowe zatrucia, W. Greena okazały się skuteczne. Gdyby też w programie przewidziano strategie profilak- w pół miliona przypadków – byłby to sukces tyczne, skoncentrowane głównie na odpowied- na miarę pedagogicznego Nobla. niej edukacji ich rodziców i opiekunów. Ross W. Green ma ogromną wiedzę psycho- Odwołując się do literatury, autorzy poruszyli logiczną. Jest adiunktem na Wydziale Psycho- także problem farmakologicznego leczenia osób logii Virginia Tech, przez 20 lat był profesorem z ADHD – stosowania różnych preparatów, Wydziału Psychiatrii na renomowanej Harvard w tym stymulujących układ nerwowy. Do takie- Medical School. Odbywa wiele spotkań, wy- go sposobu postępowania odnoszą się z pewną głasza mnóstwo prelekcji, doradza osobi- rezerwą, nie wykluczając wprawdzie ich uży- ście i przez internet. To powinno świadczyć teczności w szczególnie uciążliwych przypad- o jego wiarygodności i skłaniać do poważne- kach, ale sygnalizując możliwość występowa- go traktowania jego rozważań i jego porad. nia szkodliwych skutków ubocznych, takich Ja – jako czytelniczka – powiedziałabym jed- m.in. jak znaczący spadek tempa przyrostu wagi nak, że książka jest jak najbardziej przeczyta- i wzrostu. Uważają, że w przypadku małych nia warta, zawarte w niej myśli, sugestie, a tak- dzieci nie może to być nigdy metoda interwencji że propozycje i scenariusze rozwiązań domo- pierwszego wyboru, a wdrażana jako pomocni- wych konfliktów i postępowania z krnąbrnym cza jedynie wtedy, gdy całkowicie nieskuteczne dzieckiem jak najbardziej godne przemyśleń, są interwencje psychospołeczne. Takie stanowi- ale – koniecznie własnych. Nie bezkrytycz- sko można, moim zdaniem, uznać za krytyczne nych. I samodzielnej nad tą książką refleksji. zdystansowanie się wobec rozpowszechnionego A na pewno nietraktowania poglądów i rad au-

informacje i recenzje w Stanach Zjednoczonych faszerowania dzieci tora jako „objawionych”, „cudownych”, spraw- środkami farmakologicznymi. dzających się w każdej sytuacji i przypadku. Autorzy są przekonani, że istnieją już moż- Choćby dlatego, że w pedagogice i psychologii liwości wczesnego wykrywania i rzetelnej nic takiego nie istnieje. Jacek Nawrot, autor oceny objawów ADHD. Za skuteczny i ekono- rewelacyjnej książki o wychowaniu Cztery wy- miczny uważają też prezentowany wielopozio- miary Homolteusza, napisał już na wstępie: je- mowy model wsparcia dzieci dotkniętych tym śli uważasz, że kiedy powiedziało się A, trzeba zaburzeniem. Mają jednocześnie świadomość, powiedzieć B: jeśli twierdzisz, że każda matka że „interwencja w ADHD nadal jest w stanie najlepiej rozumie własne dziecko albo wyzna- początkowym. Choć prowadzi się coraz wię- jesz podobne, głęboko zakorzenione w naszej cej badań naukowych, wiele jeszcze musimy mentalności schematy, zamknij tę książkę się dowiedzieć”. Wyrażają nadzieję, że „dzieci i weź się za inną. z ADHD i ich rodziny ogromnie skorzystają Ta zasada powinna obowiązywać także przy na coraz skuteczniejszych i efektywniejszych lekturze Trudnych emocji u dzieci. Powinni ją interwencjach, które będą powstawać w miarę poznać ci rodzice i wychowawcy czy nauczycie- przekładania aktualnych badań na praktykę”. le, którzy potrafią zaciekawić się czyimiś poglą- J.R. dami, ale wybrać z nich to i tylko to, co w ich konkretnym przypadku wydaje się pożyteczne Ross W. Greene, Trudne emocje i wartościowe. Warte zastosowania „na domo- U Dzieci, Warszawa 2014, Edgard/ wy użytek”. I „na domowym gruncie”. Nie ja- Samo Sedno, ss. 216. kimś tam, abstrakcyjnym, ale ich własnym. Bo po pierwsze i może najważniejsze – jest est to książka bardzo w Ameryce popularna. to książka napisana w Stanach Zjednoczonych, J I nie tylko w Ameryce, bo została przetłu- opisująca tamtejsze stosunki rodzinne, tam- maczona na wiele języków. Na okładce znajdu- tejszych rodziców, tamtejsze dzieci. Tamtejsze je się wzmianka, że z zawartych w niej porad metody wychowawcze. Tamtejsze cele wycho- skorzystało pół miliona rodziców. Nie wiado- wania. Tamtejsze wzorce człowieka. Czasem mo, w jaki sposób zostało to policzone (wedle zupełnie, a czasem tylko trochę odmienne 56 nakładu i sprzedaży tej książki?), ale zakładam, od naszych. To dwa zupełnie inne światy i dwie zupełnie inne kultury. Także wychowawcze. nych swojej bezkarności. Czyli wyuczonych Wprawdzie w ostatnich dziesiątkach lat zbli- egoistów i tyranów. żające się do siebie, ale wciąż jeszcze i wielu Ale są przecież i inne dzieci, u których nad- aspektach odmienne. mierna agresja słowna czy fizyczna jest wyni- Po drugie – w pedagogice i w psychologii są kiem mikro lub całkiem poważnych defektów tylko indywidualne przypadki. I nigdy takie osobowościowych. Bardzo często mówi się same. Nawet wtedy, gdy mamy do czynienie o wrodzonej bądź nabytej niepełnosprawności z bliźniętami jednojajowymi, nie daje się za- fizycznej, a bardzo rzadko o wrodzonej czy na- stosować tych samych metod wychowawczych bytej niepełnosprawności emocjonalnej i spo- i osiągnąć dzięki nim takich samych skutków. łecznej. Choć skutki tej ostatniej mogą być jesz- Psychologia i pedagogika wymagają bardzo cze poważniejsze i jeszcze groźniejsze. szczególnego talentu i umiejętności polegają- W latach pięćdziesiątych w Polsce uosobie- cych na niepowielaniu schematów. Na innym niem takiej właśnie psychopatii czy socjopatii podejściu do każdego dziecka. Bo każde dziec- był młodziutki chłopak o nazwisku Kot. Zamor- ko jest jedynym takim „egzemplarzem” na świe- dował on – bez powodu, dlatego, że lubił mordo- cie. Nigdy przed nim nie było choćby podobnej wać – kilka czy kilkanaście osób. Nie dlatego, kombinacji genów i wpływów środowiskowych że pochodził z patologicznej rodziny, nie dla- i nigdy już nie będzie. tego, że czuł się sfrustrowany lub czegoś mu Tyle ostrzeżeń. Chyba potrzebnych, bo książ- w życiu nie dostawało. Po prostu był psychopa- ka jest napisana tak ciekawie i tak sugestywnie, tą. Ale psychopatą przez wiele lat nierozpozna- że łatwo ulec złudzeniu, że oto autor znalazł pa- nym. Teraz mamy innego chłopaka, ucieleśnie- naceum na nasze rodzicielskie kłopoty. Że jeśli nie zła, który z najzimniejszą krwią zamordo- zastosuje się strategie A, B czy jeszcze inną, pro- wał rodziców. Tylko dlatego, że nie spodobali ponowaną w książce dr Rossa W. Greena, nasze się jego dziewczynie. To też był porządny dom, trudne dziecko stanie się łagodne i posłuszne rodzice byli porządnymi ludźmi, a chłopaka jak baranek, a w domu zapanuje tak upragniona nikt nigdy o psychopatię nie podejrzewał. W ta- harmonia i sielanka. kich – a również w o wiele mniej drastycznych Książka traktuje o dzieciach z „trudnymi i skrajnych przypadkach – porady dr Greena emocjami”. Mówiąc po prostu – buntowniczych, nie zdadzą się na nic. agresywnych, nieposłusznych, krnąbrnych, A co proponuje autor recenzowanej książki? skorych do zwady, a także wymuszania swoich Proponuje – słusznie – dochodzenia przyczyn potrzeb czy kaprysów siłą – na rodzeństwie, owych „trudnych emocji”, których opisywa- rodzicach, rówieśnikach, także na nauczycie- ne dzieci nieustannie nie tylko doświadczają, lach. Jednym słowem takich, z którymi rodzice ale które wyładowują na swoim otoczeniu – de- nie dają sobie rady. Przez które czują się – cytuję molując to, co jest w ich zasięgu, odmawiając autora – „sfrustrowani, zagubieni, źli, zgorzk- wykonania poleceń, dokuczając najbliższym niali, winni, przytłoczeni, wykończeni, prze- i obcym ludziom i robiąc zawsze i każdemu straszeni i bezradni”. na złość. Czasem nawet i samemu sobie. Te W tym przypadku trzeba jednak rozróżnić dzieci potrafią się samookaleczać (na przykład (czego autor książki nie czyni) powody takich wybijając szyby w mieszkaniu, drzwiach czy niemożliwych do opanowania złych zachowań. samochodzie), biją rodzeństwo, nianie, a także Mogą być one rezultatem wcześniejszych błę- rodziców i dziadków, nie wykonują poleceń na- dów wychowawczych, jak to się popularnie uczycieli, są wobec nich agresywne i aroganc- powiada: „rozpuszczania dzieci”. W wyniku kie, dokuczają zwierzętom. Jednym słowem są albo nadmiernej, a głupiej miłości, albo stoso- destrukcyjne. Często w najwyższym stopniu. wania się do odwołanych wprawdzie, ale wciąż Jakie to mogą być przyczyny? Autor propo- pokutujących metod Benjamina Spocka, który nuje dociekać tych powodów poprzez rozsąd- nawoływał do pozwalania dziecku, aby rozwi- ną, spokojną rozmowę. Problem jednak w tym, jało się spontanicznie, bez narzucanych mu ja- że większość tych dzieci albo nie chce, albo kichkolwiek ograniczeń, stosowania zakazów, nie potrafi rozsądnie i spokojnie rozmawiać. Ow- nakazów, a już na pewno – kar. Z takich dzieci szem, te prezentowane w książce są modelowe wyrastają właśnie te, o których traktuje książka i udaje się w końcu dociec, że np. nie pozwalają Greena. Uważających się za pępek świata i pew- rodzeństwu na dotykanie ich zabawek, bo być 57 może one same zechcą się (kiedyś) nimi bawić. Paul Ekman, Dlaczego dzieci Albo nie chcą chodzić do nowej szkoły, bo wolą kłamią, Warszawa 2014, PWN, starą (przed zmianą nie wolały i zostały z niej ss. 240. relegowane). Albo biją rodziców (często dotkli- wie i brutalnie), bo im się w czymś sprzeciwili anim przeczytałam książkę, zastanowiłam (zabrali telefon, wyłączyli komputer), albo „się Z się: dlaczego dzieci kłamią? I ułożyłam czepiają”. Autor przytacza przykład rozmowy własną listę potencjalnych przyczyn. Z moich z nastolatkiem, którego matka była przez nie- doświadczeń wynika, że dzieci kłamią: ze stra- go często bita i to w taki sposób, że ze względu chu przed (nawet zasłużoną) karą, z chęci uzy- na ślady razów nie mogła pokazywać się na uli- skania (nawet niezasłużonej) nagrody, dla zaim- cy. Zastanowiło mnie, że w przypadku uderze- ponowania innym, z chęci przypodobania się in- nia dziecka przez rodziców (nawet skarcenia go nym, zdobycia uznania (miłości), dla zwrócenia klapsem) pozbawia się ich w USA prawa opieki na siebie uwagi, podniesienia swojej społecz- lub wtrąca do więzienia. Natomiast rodzice bici nej pozycji, ze złej oceny sytuacji, z fantazji, przez dzieci nie są w żaden sposób chronieni. z pragnienia przemienienia złej rzeczywistości Psychoterapeuta, próbując zrozumieć swego pa- w wymyśloną nierzeczywistość. cjenta i powody jego „trudnych emocji”, poleca Skonfrontowałam te swoje bardzo zwyczajne pobitej matce, aby zachowywała się spokojnie i codzienne obserwacje z opracowaniem świa- (nie płakała), bo płaczem rozdrażnia swego towej sławy eksperta w dziedzinie wykrywa- syna. Nie ma słowa o tym, że rodzice też mają nia kłamstwa, wyróżnionego za swoje badania prawo do emocji. I w ogóle jakieś prawa. nagrodą Research Scientist Award przyznaną Jestem przeświadczona, że w niektórych przez National Institute of Mental Health. Paul przypadkach (mowa o dzieciach źle wychowa- Ekman od razu i uczciwie przyznaje, że napi- nych, „rozpuszczonych”) wiele rad i strategii sał tą książkę, ponieważ został okłamany przez

informacje i recenzje proponowanych przez dr Greena jest lub może własnego, trzynastoletniego syna. „Było to szo- być przydatnych. Ale jeśli chodzi o małych psy- kujące zarówno dla Ekmana-ojca, jak i dla Ek- chopatów, to są one całkowicie bezużyteczne. mana-naukowca”. Po tym doświadczeniu zrodził A raczej nieskuteczne. Jest takie zdanie w książ- się pomysł napisania książki. Ale tym razem – ce o „trudnych emocjach”, w którym autor do spółki. Z żoną i … synem-kłamczuchem. Syn zwraca uwagę, że te emocje często ujawniają się Paula Ekmana, Tom, jest nawet autorem jednego już w okresie niemowlęcym. Wspomina o pielę- z rozdziałów książki. gniarkach na oddziałach położniczych, dla któ- Zacznijmy od formy graficznej. Bardzo trafna rych ich podopieczni są źródłem nieustannych i bardzo interesująca. Zachęca do lektury. A ta kłopotów. Są to noworodki krzyczące i złosz- lektura jest niezmiernie interesująca. Nie tylko czące się bez uchwytnego powodu i – w swój dla pedagogów, psychologów czy innych spe- bardzo niedojrzały jeszcze sposób – ale jednak cjalistów. Może ją przeczytać ze zrozumieniem agresywne. Być może jest to pierwszy sygnał, każdy. Jest niemal ideałem lektury popularno- że coś w systemie nerwowym tych dzieci zosta- naukowej. Żadnego mądrzenia się, wykazywa- ło uszkodzone. Lub istnieje jakiś błąd genetycz- nia własnej erudycji, popisywania się znajomo- ny powodujący ich „trudne emocje”. ścią specjalistycznego słownictwa. Paul Ekman W skrajnych przypadkach dr Green propo- prowadzi w tej książce rozmowę. On jako oj- nuje stosowanie środków farmakologicznych ciec, zatroskany, ale i ciekawy dlaczego dzieci (np. prozaku). Ale jednocześnie przyznaje, kłamią, próbuje to wyjaśniać innym rodzicom, że nie przynoszą one wiele pożytku. Jeden z jego zatroskanym z tego samego powodu. I też pró- młodocianych pacjentów wyznaje, że przyjmuje bującymi dociec, dlaczego ich dziecko skłamało 78 (sic!) pigułek dziennie i ma tego dość. lub notorycznie kłamie. Podsumowując – to bardzo ciekawa książka Kiedy przeczytałam tę książkę, odczułam sa- i czyta się ją jak powieść sensacyjną. Dla ro- tysfakcję, że wszystkie wymienione przeze mnie dziców i nauczycieli umęczonych i udręczo- powody dziecięcych kłamstw są w niej wy- nych dziećmi z „trudnymi emocjami” może być mienione. Najciekawsze było jednak rozwinię- iskierką nadziei na zmianę ich okropnego losu. cie przez autora tych zwyczajnych i banalnych I oby była. spostrzeżeń. I próba ich wyjaśnienia. „Badałem 58 Karolina Sobczyńska i analizowałem kłamstwa miedzy lekarzem a pa- cjentem, mężem a żoną, starającym się o pracę lebne, z drugiej skarżenie chwalebne na pewno a pracodawcą, przestępcą a policjantem, sędzią nie jest. Jaka więc alternatywa? Rodzice (nauczy- a świadkiem, szpiegiem a kontrwywiadem, poli- ciele) nakłaniają do mówienia prawdy, ale za- tykiem a wyborcą, ale dopiero niedawno zająłem razem karcą za skarżenie. A w każdym razie się kłamstwem między rodzicem a dzieckiem”. na pewno nie nagradzają skarżenia i nie pochwa- Zajmując się tym problemem, autor docieka: lają donosicielstwa. Co więc ma robić dziecko? czy istnieje różnica miedzy ukrywaniem prawdy Aby zachować cnotę prawdomówności, ale zara- a kłamstwem? I dochodzi do wniosku, że ukry- zem uniknąć epitetu i etykietki skarżypyty? wanie prawdy jest wprawdzie formą kłamstwa, Dzieci, zwłaszcza starsze, mają na ten temat ale przyznaje jednocześnie, że dla dzieci nie jest wyrobioną opinię: „kabel” to świnia. Zwłaszcza to wcale jednoznaczne i tożsame. I że jego syn wtedy, kiedy donosi na przyjaciela lub kolegę, (i współautor książki) po przedyskutowaniu który mu zaufał. Koniec kropka. Rodzice mogą problemu zgodził się z ojcem, że dziecko powin- mieć i miewają inne zdanie. Uważają, że w sy- no informować rodziców o rozmaitych zdarze- tuacji zagrożenia czyjegoś dobra (np. brania niach, ale niepoinformowanie ich nie jest jednak narkotyków) dziecko powinno poinformować tym samym, co okłamanie. dorosłych, że jego kolega (koleżanka) uległ(a) A czy istnieją nieszkodliwe bądź uprawnione lub może ulec uzależnieniu. Ale w takim dra- kłamstwa? Biblia w tym przypadku jest bez- stycznym przypadku zgody miedzy dziećmi względna. Także – dekalog. Ale jak jest w ży- i rodzicami nie ma. ciu? „W badaniu przeprowadzonym wśród stu- A jak jest z nieodpowiadaniem na pytania? dentów odkryto, że uważają oni za dopuszczal- W amerykańskim sądzie można powołać się ne kłamstwa chroniące innych przed krzywdą, na słynną 5 poprawkę i nie jest się z tego powodu wstydem czy zażenowaniem, a także kłamstwa szykanowanym. A jak – pyta Ekman – „z sądem osłaniające czyjąś prywatność przed niechcianą rodzinnym?”. Czy dziecko, przepytywane przez ingerencją”. Rodzice (nauczyciele) często sami rodziców w sprawie, w której jest oskarżonym, uczą tego rodzaju oszukiwania. Co zrozumia- ma prawo do „rodzinnej 5 poprawki”? Czy też łe. Dziecko nie powinno przecież przytakiwać nie ma, a więc jest traktowane inaczej i surowiej obcej osobie, która pyta, czy jest (będzie) samo niż dorosły stojący przez sądem? W tym przy- w domu. Kiedy będzie samo, jak długo będzie padku niektórzy rodzice zgadzają się z dzieć- samo. A co z takim kłamstwem: córka mówi mi, że o pewne sprawy nie należy pytać, jeśli matce, że źle się czuje i chce położyć do łóż- nie chce się być okłamanym. Na przykład o to, ka, choć tak naprawdę ma zamiar wykonać czy córka rozpoczęła współżycie seksualne. Je- dla mamy urodzinową laurkę? Jest dopuszczal- śli na takie pytanie dziewczynka nie odpowie, ne? A może nawet akceptowalne? Większość nie skłamie. Ona po prostu będzie chroniła swo- dzieci uważa, że tak. A większość rodziców ją prywatność. A jeśli odpowie, postawi rodzi- zgadza się z dziećmi w tej kwestii. ców w trudnej sytuacji. Ich reprymendy i zaka- Szczególnym rodzajem kłamstwa jest ściąga- zy nie wiele przecież dadzą. Są więc momenty, nie. Ta sprawa wygląda jednak inaczej w szko- kiedy dla obu stron wygodniej jest przyjąć stru- łach amerykańskich i w szkołach polskich, sią politykę i schować głowę w piasek. choć obecnie zmienia się nastawienie polskich Autor Dlaczego dzieci kłamią sporządza wła- uczniów do procederu, który jeszcze kilkana- sną listę powodów dziecięcych kłamstw. Dzieci ście lat temu uchodził za rzecz normalną i po- kłamią, ponieważ: wszechną. A na pewno nie był klasyfikowany ●● chcą uniknąć kary, przez dzieci jako kłamstwo czy oszustwo. „Nie- ●● uzyskać coś, czego bez kłamstwa uzyskać które dzieci sądzą, że samo ściąganie nie jest nie mogą, kłamstwem, ale kłamstwem jest zaprzeczanie, ●● chcą uchronić przyjaciół przed kłopotami, że się ściągało”. Paul Ekman przyznaje, że bar- ●● chcą zdobyć podziw lub zainteresowanie dzo trudno jest wyjaśnić dzieciom, że między innych, jednym i drugim oszustwem tak naprawdę ●● chcą uniknąć niezręcznej sytuacji, nie ma moralnej różnicy. ●● boją się zawstydzenia, Bardzo interesujący jest rozdział „Czy twoje ●● chronią sferę swej prywatności, dziecko jest skarżypytą”? No bo z jednej strony ●● pragną zademonstrować własną siłę lub powiedzenie prawdy jest jak najbardziej chwa- władzę. 59 Ta lista pokrywa się – oczywiście mniej więcej wokują dzieci do oszukiwania. A także – sami – z wykazem przyczyn, jaki konstruują rodzice. oszukują dzieci, kłamiąc na temat własnych za- Ale Ekman stara się dociec, dlaczego u niektó- chowań i zachowań współmałżonka. Mary Ann rych dzieci wykształca się większa skłonność Ekman rozważa też problem kłamstw dzieci do kłamstwa. Dlaczego niektóre dzieci stają się występujących w sądzie w charakterze oskarżo- notorycznymi kłamczuchami. Mijają się z praw- nych lub świadków. dą częściej, niż można by to wyjaśnić wyżej Na „skrzydełku” książki Ekmanów znajduje wymienionymi okolicznościami i powodami. się jej credo i zarazem podsumowanie: „Kłam- Zastanawia się, w jakim wieku i jakie kłamstwa stwo utwierdza dziecko w jego prawie. Pra- wydają się dominujące. „Pytanie, które poja- wie do stawiania przed nami wyzwań. Prawie wiło się w mojej głowie – pisze Ekman – (…) do prywatności. Prawie do decydowania o czym brzmiało: czy dzieci, które kłamały, różniły się nam powie, a o czym nie (…). Bardzo często od uczciwych? Odpowiedź (…) brzmiała: i tak, zrozumienie ułatwi ci (…) wyeliminowanie i nie. Kłamcy mieli więcej trudności (…) w re- jego motywacji do okłamywania cię. Czasami lacjach rodzinnych, środowisku i pod względem wystarczy przyjęcie do wiadomości, że dziec- osobistych charakterystyk”. Jeśli zaś chodzi ko coś przeskrobało. Spróbuj wtedy spojrzeć o owe „osobiste charakterystyki”, to autor zasta- na świat oczami dziecka (…). Przypomnij so- nawia się nad korelacją między ilorazem inteli- bie, jak to było kiedy miałeś/miałaś tyle samo gencji a skłonnością do oszukiwania. I dochodzi lat. Nie oznacza to, że trzeba rezygnować z wła- do wniosku: „Nie powinniśmy traktować inte- snych zasad i standardów, ale zakłada rozumie- ligencji jako czynnika ochronnego czy straż- nie zamiast karania wszelkich przewinień”. nika prawdomówności. Jeśli twoje dziecko jest Nie musimy się zgadzać w pełni z autorem ponadprzeciętnie inteligentne, to nie ma gwa- książki. Jest ona wyrazem bardzo liberalnych rancji, że nie będzie oszukiwać czy kłamać. – jeśli chodzi o wychowanie – poglądów auto-

informacje i recenzje Inteligentne dziecko może być lepszym kłamcą ra. Jego rady nie są dogmatami i nie muszą się i uniknąć zdemaskowania (…) nie jest wcale sprawdzać w każdym konkretnym przypadku. tak, że mądre dzieci rozumieją, że kłamstwo Ale jest to na pewno książka ciekawa i inspiru- i oszukiwanie są złe. One po prostu nie kłamią jąca do własnych przemyśleń na temat: dlaczego i nie oszukują wtedy, kiedy sądzą, że zostaną moje dziecko kłamie? przyłapane i/lub kiedy są w stanie odnieść suk- Jolanta Makowska ces bez uciekania się do takich sztuczek”. Paul Ekman zastanawia się też nad ważnym Roswitha Riebisch, Hubert Lusz- problemem: czy nieprzystosowanie dziecka pro- czynski, DIAGNOZA TYPÓW UCZ- wadzi (skłania je) do kłamania, czy też kłamstwa NIÓW, Sopot 2014, Gdańskie Wy- prowadzą do nieprzystosowania? Nie udziela dawnictwo Psychologiczna, ss. 153. jednoznacznej odpowiedzi. Przyznaje jedynie, że „częste kłamanie jest niepokojącym znakiem. siążka jest przekładem z języka niemiec- Ale nie jedynym. Mogą pojawić się jeszcze inne K kiego, a jej autorami są pedagodzy z wie- oznaki nieprzystosowania”, aby móc stwierdzić, loletnim i wielorakim doświadczeniem. Celem, że kłamstwo jest jedną z nich. który przyświecał jej napisaniu, było „poszuki- Współautorka książki, żona Paula Ekmana, wanie drogi do lepszej szkoły”. podjęła się (na prośbę męża) napisania dwóch Przedmiotem refleksji Roswithy Riebisch rozdziałów książki. Jako prawnik zajmujący i Huberta Luszczynskiego są typy uczniów. się problematyką rodzinną Mary Ann Ekman Autorzy poszukują odpowiedzi na pytania do- szczegółowo analizuje najpierw własną sytuację tyczące możliwości ich rozpoznania, sposobów rodzinną, która – jak sądzi – mogła być przyczy- pracy z różnymi typami uczniów oraz osiągania ną kłamstwa jej syna. Przytacza rozmaite teorie przez nich jak najlepszych wyników. Ich zda- na temat metod wychowawczych, które – zda- niem odpowiedzi na te pytania stworzą realne niem badaczy – mogą być powodem kłamstw przesłanki do efektywnego planowania i reali- dziecięcych. Lub im zapobiegać. Najciekawsze zacji pracy dydaktyczno-wychowawczej. Pod- są jej rozważania na temat sytuacji dziecka roz- kreślają indywidualne podejście do każdego wodzących się, a potem rozwiedzionych rodzi- wychowanka, uwzględnianie jego możliwości 60 ców. Którzy swoim postępowaniem niejako pro- i ograniczeń. Wskazują na znaczenie poznania zachowań uczniów oraz nauczycieli. W kon- uczycielowi. Opisano w nim m.in. charakte- tekście skutecznej komunikacji międzyludzkiej rystyczne cechy czterech typów nauczycieli: podnoszą kwestię różnic indywidualnych. Duże intelektualnego, współpracującego, działają- znaczenia ma – ich zdaniem – wypracowanie cego i emocjonalnego. W kolejnym rozdzia- przez nauczyciela własnego stylu postępowania le – „Heterogeniczność osobowości uczniów w pracy z uczniem. Podniesiona jest również i nauczycieli a codzienność szkolna” autorzy kwestia zgodności zasad wychowania stosowa- odnoszą swoje refleksje nie do jednostkowego nych przez zespoły nauczycieli. Jest to szczegól- przypadku, lecz grupy uczniów, jaką jest klasa nie ważne, biorąc pod uwagę odmienne cechy szkolna. Opisują działania, które mogą być po- ich osobowości oraz – co się z tym wiąże – różne mocne przy sporządzaniu całościowego profilu style pracy wychowawczej i dydaktycznej. Au- klasy. W rozdziale siódmym wskazano na za- torzy odnoszą się do takich słów kluczowych sadność ewaluacji oraz zaproponowano termi- jak: poczucie własnej wartości, bezpieczeństwo, ny jej przeprowadzania. Autorzy podkreślają, radość, przyjemność, nieprzewidywalność, cha- że „Bez względu na to, czy chodzi o uczniów os, kontrola. Omawiają zatem warunki, jakie szkół ogólnokształcących, zawodowych czy musi spełniać edukacja szkolna, aby uczniowie specjalnych, można na podstawie diagnozy osiągali sukcesy. typów sporządzić dla każdego podopiecznego Książka składa się z dziewięciu rozdziałów. solidne indywidualne plany wsparcia” (s. 107). Pierwszy jest wprowadzeniem do tematu. Dru- Rozdział ósmy zwiera „Najważniejsze wska- gi, zatytułowany „Typologia uczniów”, zawie- zówki”, a dziewiąty nosi nazwę „Perspektywa”. ra omówienie czterech podstawowych typów W pierwszym z nich zawarto autorską rycinę, uczniów, analizę ich mocnych oraz słabych która przedstawia plan wspierania ucznia. Dru- stron, a także krótki opis związków między gi natomiast zawiera uwagi końcowe, w któ- typem a temperamentem. W rozdziale „Przy- rych autorzy dzielą się swoimi przemyśleniami kładowy opis i analiza przypadku dziecka” na temat możliwości wykorzystania zawartych autorzy ukazują praktyczne wykorzystanie w książce propozycji przez osoby zaangażowa- metody indywidualnych przypadków. Czytel- ne w proces edukacji dzieci i młodzieży. nik znajdzie w nim opracowane i wykorzy- Na końcu książki umieszczono siedem za- stane przez autorów arkusze diagnostyczne. łączników w postaci formularzy i kwestionariu- W rozdziale czwartym pt. „Cztery podstawo- szy, którymi mogą się posłużyć jej czytelnicy, we typy uczniów i adekwatne do nich zacho- chcący podjąć trud realizacji zaprezentowanych wania nauczycieli” autorzy koncentrują się przez autorów działań. Książka adresowana na kompetencjach kluczowych, sposobach jest do zespołów wychowawczych, dyrektorów wspierania mocnych stron i przezwyciężania szkół i nauczycieli. Mogą z niej również skorzy- trudności edukacyjnych oraz wskazówkach stać wykładowcy szkół wyższych, pracownicy metodycznych dostosowanych do typu ucznia. placówek doskonalenia zawodowego oraz stu- Rozdział pt. „Moja postawa jako nauczycie- denci kierunków i specjalności nauczycielskich, la i jej oddziaływanie na cztery podstawowe a także rodzice. typy uczniów” w całości poświęcony jest na- Krzysztof Kraszewski

Przypominamy o odnowieniu prenumeraty czasopisma na rok 2015.

Szczegółowe informacje na s. III okładki i na stronie internetowej: irss.pl/problemy-opiekunczo-wychowawcze 61

świat młodzieżowych fascynacji

„Poetka morderczyni”, czyli o tym, jak popkultura może inspirować do zbrodni

om spłynął we krwi. Czegoś takiego tem bardzo filmowym i sądzę, że już niektó- D nie widziałem, odkąd pracuję, prawie 30 rzy scenarzyści zacierają ręce. lat. Sceneria gorsza niż w horrorach – tak do- Zacznijmy od medialnych doniesień. Mor- świadczony policjant śledczy opisał to, co zo- derczyni mieszkała w bloku z matką. Żali- baczył, dla portalu Gazeta.pl. 18-letnia Zu- ła się, że matka zna kilka języków obcych, zanna wraz ze swoim chłopakiem Kamilem, ale żadnego, w którym mogłaby się porozu- równolatkiem, zamordowała jego rodziców. mieć z córką. Psychiatrzy orzekli, że w domu Tragedią żyła cała Polska, ale nie wróżę temu brakuje wzorca męskości jako ojca i partnera „serialowi” powodzenia na miarę sprawy na- matki oraz że córka ma problem z akceptacją zwanej przez media „mamą Madzi”. Myślę, mężczyzn. Już wcześniej postawiono jej za- że publiczność tego spektaklu czuje, że zo- rzuty w sprawie uwiedzenia piętnastoletniej stały przekroczone wszelkie normy etyczne dziewczyny. Była to dość misternie zaplano- i media nie zrobią z dziewczyny bohaterki wana relacja, może niekoniecznie lesbijska, zbiorowej wyobraźni. Obym miał rację. Pro- ale z silnym wpływem uczuciowym i ero- blem z dziewczyną jest taki, że po popełnio- tycznym starszej dziewczyny na młodszą. nej zbrodni żałowała jedynie, że „nie miała Dziennikarze dotarli do nauczycieli gimna- na sobie innego płaszcza” oraz była zupełnie zjum, w którym uczyli się młodzi morder- pozbawiona skrupułów. Taka postawa działa cy. Oboje mieli średnie ocen powyżej 5 oraz na wyobraźnię. dobrą opinię. Dopiero liceum okazało się, Zdecydowałem podjąć się ten temat z kil- że dziewczyna sprawia trudności wychowaw- ku powodów. Nie podoba mi się promocja cze. Zajrzyjmy do jednego z tabloidów, który „poetki z Podlasia” w duchu romantycznym, serwuje czytelnikom literaturę, a nie dzien- w którym określenie „poeta” nabiera dużej nikarstwo: Okiełznana żądzą krwi poetka, rangi, bo „poecie wolno więcej”. I dlatego w przeprowadzonym z nią niegdyś wywia- postanowiłem przyjrzeć się mechanizmowi, dzie, wyznała, że jej wiersze są odpowiedzią w jaki sposób media podsycają ten temat, na piekło, które przeszła w życiu (www.se.pl). aby się temu „podsyceniu” przeciwstawić. Następnie możemy przeczytać przykładowe Obawiam się, że kreacja medialna „poetyki nagłówki cytowanego portalu: „MORDER- z Podlasia” może stanowić wzór dla mło- STWO pod Białą Podlaską. Kamil N. i jego dych ludzi, nadpobudliwych, z psychopa- dziewczyna zaplanowali MORDERSTWO! tyczną skazą, pozornie odczuwających świat Kupili lateksowe rękawiczki i trzy noże jak „głębiej”, uważających się za nieszczęśli- w sensacyjnym filmie!”; „RZEŹ w Rako- wych, albo wyobrażających sobie, że są lepsi wiskach. Zuzanna M. była zafascynowana od reszty ludzi. Po drugie – zastanawia mnie ŚMIERCIĄ?! >>W pokoju obok leżą rzeczy rola popkultury młodzieżowej i lansowa- zmarłej, a ja ocieram żywą kroplę potu<<”; nych przez nią wzorów. Psychopaci zaistnieli „KRAWAWA MASAKRA: 18-letni Kamil w masowej wyobraźni, choćby jako pożąda- N., który POSIEKAŁ rodziców, zamiast pi- ni bohaterowie filmów i seriali oglądanych sać maturę pójdzie siedzieć” (pisownia ory- przez młodzież. To z kolei może przekładać ginalna). Epatowanie sensacyjnym tonem się na przyzwolenie społeczne. Po trzecie, jest ewidentne, dochodzi do tego egzaltacja: lansuje się psychopatów – tych prawdziwych, rzeź, krwawa masakra, posiekał – te wyrazy a nawet kręci o nich filmy. „Poetka z Podla- zostały zapisane wielkimi literami. Jest ma- 62 sia” jest w pewien sposób samograjem, tema- kabrycznie, mrocznie, jak z horroru. Początkowo widać wyraźnie, że próbo- chiatria.mp.pl). Te cechy są charakterystyczne wano na główną postać zbrodni wykreować do bohaterów popkultury, z którymi młodzież chłopaka. Dopiero potem okazało się, że bar- ma od niemal początku swego życia. dziej atrakcyjna medialnie jest dziewczyna; Chciałbym zacząć ten wątek od filmu ma ciekawszą biografię i jest bardziej okrutna „Spring Breakers”, w którym grają idole na- i bezwzględna. Zwłaszcza powielane w ar- stolatek James Franco, Selena Gomez, Vanes- tykułach określenie: „mroczna” silnie działa sa Hudgens. Dwie ostatnie gwiazdy inspiro- na wyobraźnię. Coś jak casus Lady Makbet wały dzieciaki na całym świecie, grając w tak i Balladyny. Tabloidy spekulowały także, kultowych filmach jak „High School Musi- że inspiracją do zbrodni była książka Barba- cal”, „Czarodzieje z Waverly Place”. W fil- ry Seidler pt. Mrok, w której autorka opisu- mach tych młode, ale już pełnoletnie aktorki je zbrodnię dokonaną przez córkę na matce postanowiły zerwać z wizerunkiem słodkich w 1980 r. Dziewczyna odcięła matce głowę, nastolatek. Odgrywają rolę uczennic, które a jej ciało poćwiartowała. Po dokonaniu mor- pod wpływem rozmaitych okoliczności mor- derstwa nie czuła wyrzutów sumienia. Ciało dują z zimną krwią i dla pieniędzy. Sympto- matki traktowała jako „rzecz”. matyczna jest scena, w której jeden z najbar- Niestety, stało się także to, o czym pisałem dziej cool aktorów świata James Franco (m.in. we wstępie. Fanpejdż morderczyni na Face- przez to, że mówi do młodzieży ich językiem booku odnotował zwiększoną liczbę lajków, na portalach społecznościowych, wrzuca co oznacza, że po dokonanej zbrodni dziew- swoje selfies) śpiewa piosenkę ikony muzy- czyna zaczęła być popularna w mediach spo- ki pop Britney Spears, a wspomniane boha- łecznościowych, a także jest ilustracją faktu, terki tańczą wokół fortepianu z karabinami, że niektórzy młodzi ludzie nie odróżniają fik- odziane w różowe kominiarki. Film jest pasti- cji od rzeczywistości. Makabryczna zbrodnia szem gatunku, co nie zmienia faktu, że sceny nie przemawia do nich, skoro epatują tym jako okrutnej przemocy zostały w nim pokazane kolejnym artefaktem popkulturowym. Była bardzo wprost, a poziom metafory nie musi moda na wampirów, czego emblematem jest być zrozumiały dla przeciętnego nastolatka. saga Zmierzch i jeden z najbardziej popular- Raczej pokazuje, że zabijanie ludzi jest może nych seriali młodzieżowych „Pamiętniki wam- nie tyle fajne, co pozostaje bez negatywnych pirów”, którego aktorzy stali się ikonami mło- konsekwencji. A nawet przeciwnie – daje dych ludzi. Do popkultury wrócę za chwilę. możliwość szybkiego wzbogacenia się. Tomasz Stawiszyński w artykule Psycho- Takiej gloryfikacji przemocy w popkultu- paci są wśród nas (www.krytykapolityczna. rowych zjawiskach jest bardzo dużo. Weźmy pl) przywołuje słowa znanego psychiatry, pierwszy lepszy film sensacyjny emitowany który stwierdza, że psychopatia jest charak- na dowolnym kanale telewizyjnym. Zabijanie terystyczna dla naszych czasów. I nie musi i przemoc są obecne cały czas, nie stanowią objawiać się przez mordowanie ludzi dla wła- źródła refleksji, obrazy ukazują wprawdzie snej satysfakcji. Mechanizmy te funkcjonują fikcyjną rzeczywistość, ale jakże pożądaną również w przestrzeni przemocy symbolicz- przez widza. Widzą to także małe dzieci, jeśli nej. Osobowości psychopatycznej doszuku- mają dostęp do telewizora. ją się także badacze z rozmaitych dziedzin. Najpopularniejszy serial świata i – jak oce- Najczęściej traktowane jest to jako dysocjal- niają krytycy – najlepszy w historii telewizji, ne zaburzenie osobowości, co potwierdza czyli „Gra o tron”, zawiera w sobie ogrom- obowiązująca klasyfikacja chorób i zaburzeń ny ładunek przemocy i bestialstwa. Zabija psychicznych (DSM-IV-TR). Podstawowym się tam, wprawdzie najczęściej w obronie kryterium jest „antyspołeczność”. Badacze własnej, ale czasem tylko dla kaprysu czy w osobowości psychopatycznej dostrzega- przyjemności. Serial nie jest przeznaczony ją następujące składowe: brak empatii, brak dla widzów niepełnoletnich, ale nie znaczy wyrzutów sumienia, zawyżona samoocena, to, że nie jest przez nich oglądany. Wiadomo, impulsywność, brak odpowiedzialności, ła- zakazany owoc smakuje najlepiej i premiero- twość wypowiedzi i powierzchowny „urok” we odcinki ogląda się (nie do końca legalnie) (Łukasz Barwiński, Psychopatia, www.psy- na komputerze, a potem komentuje na por- 63 talach społecznościowych. W produkcji tej Jednak największe kontrowersje wzbudził pojawiają się postacie nastolatków. Jest więc amerykański serial „Dexter”. Tytułowy bo- psychopatyczny, nastoletni król Joffrey, sa- hater pracuje w policji jako specjalista od od- dysta, owoc kazirodczego związku. Z kolei twarzania zbrodni. Wykorzystuje swój status młodziutka Arya, córka zabitego namiestnika do szukania seryjnych morderców, których króla, musi uciekać z dworu i szukać schro- następnie morduje w psychopatyczny sposób nienia, ale po drodze zmienia się, gdyż musi (poddaje torturom i zabija). Postać ta to znak zabijać, aby przetrwać, przed snem recytuje naszych czasów, gdyż z jednej strony widz listę osób, które chce zamordować. kibicuje policjantowi, śledzi jego życie ro- Skoro jesteśmy przy młodzieżowej popkul- dzinne, z drugiej strony wie, że nie powinien turze, nie sposób nie przywołać Lady Gagi, z nim – jako mordercą – sympatyzować. Do- która w swoich teledyskach i występach epa- chodzi do tego, że trzyma się kciuki za De- tuje krwią. W jednym z wideo zatytułowanym xtera, aby udało mu się zabić ofiarę i aby nikt „Paparazzi” truje swojego partnera, w ramach go nie nakrył podczas mordowania. Serial zemsty, ale także po to, by zdobyć jeszcze trzyma w napięciu, a widz zostaje z poczu- większą sławę. Wnętrza pomieszczeń, stro- ciem sympatii wobec postaci, ale wie równo- je – to wszystko u Lady Gagi jest utrzymane cześnie, że coś nie jest w porządku. w estetyce glamour. Estetytyzowanie prze- Nie chciałbym, aby przykład „poetki mor- mocy jest także jedną z cech naszych czasów. derczyni” z Podlasia generował tego typu Kampanie modowe również epatują zadawa- emocje. Zbrodnię należy jednoznacznie niem bólu, symulowaniem zbiorowych gwał- potępić, winnych ukarać. Nie można pisać tów – tak obecnie promuje się bardzo drogie o tym w stylu Trumana Capote, czyli repor- ubrania. Przez skandal, owszem, ale również taży literackich. Ważne, aby młodzi zabójcy przez kreowanie nowego poczucia estetyki. nie stali się ikonami, ich fanpejdże czy ślady Jest to bardzo niebezpieczny trend. aktywności powinny być usuwane z interne- Gdy mowa o psychopatach, wymienia się tu, a każdy lajkujący napiętnowany w gronie Hannibala Lectera z oscarowego filmu „Mil- rówieśniczym. Widok pewnej siebie mor- czenie owiec”. Pokazuje się go jako człowieka derczyni – a takimi obrazami operowały ta-

świat młodzieżowych fascynacji wykształconego, erudytę, zręcznego manipu- bloidy oraz portale – sprawia, że może stać latora z manierami artystokraty. Jest ikoną się ona interesująca nie tylko dla mediów. ­popkultury, choć niekoniecznie młodzieżowej. Zwłaszcza że była ona przekonana o słusz- Inny słynny przykład to Jocker z serii filmów ności swoich czynów. o Batmanie, unieśmiertelniony w kreacjach Jak widać na tych kilku zaprezentowanych Jacka Nicholsona. Jego twarz zniekształcona przykładach, przemoc i sprawcy przemo- zostaje przykryta charakteryzacją klauna. cy mają się świetnie w kulturze masowej. Jeszcze mroczniejszą kreacją Jockera była Co więcej, nie pokazuje ich jako wyłącznie kultowa rola zmarłego przed kilku laty mło- złych. I to jest niebezpieczny trend, na który dego aktora Heatha Ledgera. Piszę „kultowa”, uczulam. Przede wszystkim obowiązuje stara gdyż była to ostatnia rola tragicznie zmarłego zasada: wszelkie treści powinny być dostoso- aktora, obecnie kreowanego na legendę Hol- wane do wieku odbiorcy. lywoodu, ale uznana za wybitną kreację. Marcin Teodorczyk

64