Akcja Pod Arsenałem

Akcja Pod Arsenałem

AKCJA POD ARSENAŁEM 18 marca 1943 roku Grupy Szturmowe spotkał poważny cios: został aresztowany w swoim mieszkaniu na ul. Osieckiej na Grochowie Henryk Ostrowski „Heniek", dowódcą hufca-plutonu „Praga", z żoną Walentyną (z którą właśnie kilka tygodni wcześniej zawarł związek małżeński) i wraz z jednym z podkomendnych, Stanisławem Ciszews kim, który jakiś czas przedtem ukrywał się na Osieckiej.1 Gestapo w momencie aresztowania Ostrowskiego dysponowało o nim szeregiem wiadomości, m. in. posiadało szczegółowe dane o jego udziale w akcji „Wieniec II" (mającej na celu jednoczesne wysadzenie torów war- szawskiego węzła kolejowego). Rewizja w mieszkaniu również dała na- tychmiastowe rezultaty: znaleziono w skrytce wmontowanej w stołku ku- chennym przedmioty niedwuznacznie świadczące o działalności areszto- wanego w oddziale dywersyjnym, mię dzy innymi notatki dotyczące roz- poznania trasy Przeworsk—Jarosław, na której miano dokonać wysadze - nia mostów, a także wyniki rozpoznania planowanej akcji wysadzenia mostu pod Czarnocinem. To, że Gestapo tak wiele wiedziało o „Heńku", że bez pudła odkryło skrytką w stołku, świadczyć mogło tylko o tym, że ktoś z otoczenia Ostrow- skiego zdradził. Według poszlak — nie sprawdzonych jednak i nie udo- wodnionych ostatecznie — tym kimś był przedwojenny kolega z 22 WDH, 1 Datę 18 III podaję za H. Ostrowskim (list z 25 IV 1977). W opracowaniu zbiorowym pod red. Grzegorza Nowika Zarys dziejów 22 Szczepu. „Watra" im. hm. Kazimierza Skorupki, Warszawa 1983, s. 35, podano datę 17 III, wiać prawdopodobnie ares ztowanie odbyło się w nocy z 17 na 18 III, Natomiast St. Broniewski podaje datę 19 III. (Całym życiem.,., s, 157.) Stanis ław Cis zewski uciekł z pracy na kolei i bojąc się ares ztowania przebywał przeważnie u Ostrowskiego. Jednak w dniu aresztowania był u siebie, na ul. Karczewskiej 10, i stamtąd wzięło go Gestapo. Walentyna Ostrowska z domu Horn, wywieziona następnie do Oświęcimia, zginęła w obozie. który nie włączył się wprawdzie do pracy konspiracyjnej, ale miał .ułatwiony dostęp; do Ostrowskiego. Nikt nie wiedział, że był on już wówczas konfidentem Gestapo.2! Oczywiście, można się dziwić, że „Heniek" złamał tajemnicę obowiązującą żołnierzy w konspiracji. Na Szucha trwało badanie „Heńka", gdy padł następny cios:: w nocy z 22 na, 23 marca, około godziny 4.30, został aresztowany Jan Bytnar „Rudy", dowódca hufca-plutonu „Południe" („Sad"). Aresztowanie nastąpiło w mieszkaniu Bytnara, w alei Niepodległości 159, aresztowano również jego ojca.3 Matka i siostra „Rudego" uniknęły aresztowania, gdyż przebywały wówczas poza domem: matka na wsi pod Warszawą, a siostra nie zdążywszy wrócić przed godziną policyjną, zanocowała u znajomych na ul. Hożej. Przedtem jeszcze zatelefonowała do sąsiadów, Bukowskich, mieszkających piętro niżej, z prośbą o poinformowanie rodziny, gdzie się znajduje. Telefon ten zadecydował o szansie błyskawicznego alarmu w warszaw- skich Grupach Szturmowych. Sąsiedzi bowiem słyszeli w nocy, co się dzieje. Gdy tylko minęła godzina policyjna, Stanisław Bukowski dał znać na ul. Hożą. W alei Niepodległości trwała jeszcze rewizja, gdy Danuta Bytnarówna pobiegła do mieszkania „Zośki" z tragiczną wiadomością. Tymczasem rewizja w alei Niepodległości, początkowo pobieżna (do czasu wyprowadzenia z mieszkania aresztowanych), stała się następnie niezwykle szczegółowa. Dała też obfite wyniki. Znaleziono w piwnicy, pod stertą węgla całe archiwum robót „wawerskich", stemple drewniane do odbijania na murach znaku Polski Walczącej, komplety ulotek, nale- pek, afiszy. Znaleziono także przedmioty świadczące o pracy w dywersji: angielski zapalnik naciskowy, lont prochowy. Około 10 godziny 23 marca zakończono rewizję, część gestapowców od- jechała, kilku pozostało, tworząc w mieszkaniu tzw. kocioł. Kocioł trwał przez kilka następnych tygodni — na szczęście nikt w niego nie wpadł. Danuta Bytnarówna zdążyła ostrzec matkę oraz. wszelkich bliższych i dalszych krewnych, a także znajomych, a w Grupach Szturmowych „Zo- śka" przeprowadził alarm niezwykle szybko i sprawnie. (Zauważmy, iż po aresztowaniu „Heńka" nie przeprowadzono akcji alarmowej.) A więc 2 W czasie śledztwa Ostrowski zauważył, że gestapowcy posługiwali się pewnymi sformułowaniami, typowymi dla tegoż kolegi, i stąd — niezupełnie jednak pewna — identyfikacja. (Relacja Stanisława Ciszewskiego z 21 III 1983.) 3 Dalszy ciąg zdarzeń oraz większość szczegółów podaję na podstawie trzech opra- cowań: St. Broniewski, Pod Arsenałem, Warszawa 1957; tegoż autora Akcja pod Arsenałem, Warszawa 1972; T. Strzembosz, Odbijanie więźniów w Warszawie 1939— 1944,Warszawa 1972. Natomiast jedynym, ale za to niezwykle cennym, przekazem bezpośrednim jest relacja Tadeusza .Zawadzkiego, napisana wkrótce po akcji. Tytuł jej: Pamiętnik „Zośki", pochodzi od Anny Borkiewicz-Celińskiej. zostali zawiadomieni wszyscy koledzy, których adresy znał „Rudy", jak i ci, którzy znali adres „Rudego". Następnie zajęto się ewakuacją magazynów i oczyszczaniem lokali. Magazyn broni i materiałów minerskich, który mieścił się w sklepie z zabawkami przy ul. Sosnowej 18 (była to tzw. skrzynka „Giewonta"), został przetransportowany do magazynu znajdującego się na ul. Ciepłej, a częściowo do skrytki podłogowej w mieszkaniu przy ul. Szkolnej. Do godzin południowych 23 marca wszyscy ludzie, którym groziło niebezpieczeństwo, zostali ostrzeżeni, wszystkie lokale zabezpieczone. W tym czasie gdy się to działo, gdy działała uruchomiona przez „Zo- śkę" łączność alarmowa, gdy jedni. oczyszczali lokale, a inni zmieniali miejsce zamieszkania, na Pawiaku gestapowcy w sposób niezwykle gwał- towny i brutalny starali się wydrzeć „Rudemu" jakikolwiek adres lub nazwisko.4 Gdy bicie, bicie pejczem i kijami przez czterech gestapowców na prze - mian nie dawało rezultatu, zainscenizowano w perfidny sposób konfron- tacją „Rudego" z aresztowanym przed czteroma, dniami „Heńkiem". Tutaj trzeba stwierdzić; że kilkudniowe badania „Heńka" nie dały żadnych rezultatów. Nie podał żadnego nazwiska, żadnego adresu — a wszak większość jego kolegów-podkomendnych stanowili dobrze mu znani przedwojenni koledzy z tej samej szkoły — Gimnazjum i Liceum im. Króla Władysława IV na Pradze — lub z tej samej 22 WDH. Nawet w stosunku do aresztowanego jednocześnie kolegi udało mu się odsunąć podejrzenia.5 W czasie śledztwa przekonał się, że Gestapo dysponuje informacjami tyczącymi się nie tylko jego osoby; wymieniane były niektóre adresy i nazwiska. Między innymi pojawiało się przekręcone nazwisko „Rudego". W znalezionych przez Gestapo w czasie rewizji notatkach„Heńka" znajdował się między innymi adres „Rudego", co stało się ; powodem jego aresztowania. I teraz nastąpiła konfrontacja: Gestapo wprowadzając skatowanego „Heńka" do pomieszczenia, gdzie trwał w oporze katowany „Rudy", przedstawiło pierwszego jako tego, który udzielił informacji o drugim. Szczegółowe wiadomości, jakimi już poprzednio dysponowało Gestapo, od- czytano jako zeznanie „Heńka", Jan Bytnar został tamże przedstawiony jako szef pracy dywersyjnej, od którego „Heniek" miał jakoby odbierać — — *— — O ' ' ' 4 To, że śledztwo zaczęto na Pawiaku, że nie przewieziono „Rudego" - od razu do gmachu Gestapo na Szucha, świadczyło o wielkim pośpiechu gestapowców, którzy zdawali sobie sprawę, że są na tropie ważnej komó rki dywers ji. 5 Po przewiezieniu z Szucha na Pawiak Ostrowski spotkał się z Ciszewskim w łaź- ni. Wtedy uzgodnili swoje zeznania i potem w śledztwie powtarzali niezmiennie, że ich kontakt był spowodowany sytuacją Ciszewskiego, który nie chcąc pracować na ko lei, ukrywał się kilka dni w mieszkaniu Ostrowskiego. (Relacja St. Ciszewskiego z 21 III 1983.) wszelkie rozkazy, instrukcje, materiały, broń. „Heniek" nikogo prócz niego miał nie znać, natomiast „Rudy" jako szef musiał przecież znać adresy i nazwiska innych uczestników organizacji, a także adresy lokali, magazynów itp. Można sobie wyobrazić, jak straszliwym wstrząse m dla „Rudego" była tak przeprowadzona próba psychicznego złamania. Jednakże nie załamał się, w dalszym cią gu wszystkiemu zaprzeczał, chociaż uwierzył, że to poprzez „Heńka" wróg trafił na jego ślady. Gestapowcy w czasie tej konfrontacji osiągnęli jedno: tragiczne prze - świadczenie „Rudego", że kolega, towarzysz walki nie wytrzymał bicia, że go sypnął. Przeświadczenie to „Rudy" przekazał następnie „Zośce", który opisał je w swoim wspomnieniu.6 Z kolei za „Zośką" rzecz utrwalił Aleksander Kamiński w pierwszym okupacyjnym wydaniu .Kamieni na szaniec 7 I w ten sposób do tragedii „Rudego" doszła tragedia „Heńka" — nie- słusznie posądzonego o wydanie kolegi; posądzenie tym bardziej krzyw- dzące, że utrwalone w słowie drukowanym. W tym czasie, gdy na Szucha dwaj hufcowi poddawani byli najcięższej próbie fizycznej i psychicznej, jaką człowiek może znieść, ich kole dzy podjęli próbę odbicia „Rudego". Inicjatorem był „Zośka", który od pierw- szej chwili po aresztowaniu „Rudego" zaangażował się bez reszty w tę akcję. Aby: zrozumieć to zaangażowanie, należy sobie uświadomić, kim był w owym czasie Jan Bytnar: dla „Zośki". Tadeusz był z natury trochę samotnikiem, przyjaźń tak żywiołowa, jaka wówczas rozwinęła się między nim xa Jankiem, była w jego życiu czymś niezwykłym. Początek tej przyjaźni należy odnieść do okresu pracy „wa- 6 „Cały pośpiech [badania Janka]. umotywowany był tym, że Henio przedstawił Janka jako kierownika roboty «Stefana», który ws zystko wiedział [...]. Niemcy spo- dziewali się przyznania się całkiem wsypanego Janka i otrzymania na poczekaniu ad - resów magazynów materiałowych i broni oraz adresów wszystkich kolegów Henia, których Henio wymienił,

View Full Text

Details

  • File Type
    pdf
  • Upload Time
    -
  • Content Languages
    English
  • Upload User
    Anonymous/Not logged-in
  • File Pages
    27 Page
  • File Size
    -

Download

Channel Download Status
Express Download Enable

Copyright

We respect the copyrights and intellectual property rights of all users. All uploaded documents are either original works of the uploader or authorized works of the rightful owners.

  • Not to be reproduced or distributed without explicit permission.
  • Not used for commercial purposes outside of approved use cases.
  • Not used to infringe on the rights of the original creators.
  • If you believe any content infringes your copyright, please contact us immediately.

Support

For help with questions, suggestions, or problems, please contact us