ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012 www.nad-odra.pl non profit ISSN 0867-8588

W NUMERZE:

Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY Leon XIII, Jan Paweł II, Benedykt XVI, Ks. Kardynał Stefan Wyszyński, Ks. Abp Kazimierz Majdański, Ks. Kard. Zenon Grocholewski, Ks. Abp Stanisław Wielgus, Ks. Bp Stefan Regmunt str. 3-19

Ks. Henryk Nowik, Towarzystwo Kultury Narodowo-Religijnej Polska Bogiem Silna im. Jana Pawła II str. 20

Ks. Henryk Nowik, Teoria pola biotycznego w analizach Teresy Ścibor-Ryskiej str. 28

Bolesław Hadaczek, Kresówki (Kresy w literaturze polskiej) str. 40

Irena Masojć, Wczoraj i dziś polonistyki Wileńskiego Uniwersytetu Pedagogicznego str. 42

Dorota Szagun, O liryce Marzeny Mackojć str.50

Zygmunt Krasiński, Wybór poezji str. 56

Barbara Wodzińska, Rozważania unijne str. 62

Witold Stański, Wspomnienia uciekiniera z PRL-u str. 88

Maria Jazownik, Leszek Jazownik, Kłopotliwa prawda w dobie kryzysu kategorii prawdy str. 101

11--22

Marsz w obronie wolnych mediów – Telewizji TRWAM w Warszawie 8 lutego 2012

krucjatarozancowazaojczyzne.pl

Miesięcznik jest wydawany dzięki wsparciu P.T. Czytelników w kraju i za granicą. Dziękujemy Autorom za bezinteresowne współredagowanie pisma. Dobroczyńców prosimy o wpłaty na konto: GBS Gorzów Wielkopolski. Oddz. Zielona Góra, 54 83 63 0004 0003 8771 2000 0001. Redakcja publikuje materiały, zawsze podzielając w całości poglądy ich Autorów.

czasopismo społeczno-kulturalne założone przez ks. dra Henryka Nowika w 1991 roku Wydawca: TOWARZYSTWO KULTURY NARODOWO-RELIGIJNEJ "POLSKA BOGIEM SILNA" im. JANA PAWŁA II 65-238 Zielona Góra, ul. Wileńska 2, tel./fax 68 320 05 02, [email protected] Redaguje Zespół Międzyregionalny Redaktor odpowiedzialny: Henryk Nowik, tel. 68 320 05 02, [email protected] Redaktor naczelny: Maria Jazownik, [email protected] Strona internetowa: www.nad-odra.pl Wydaje Towarzystwo Kultury Narodowo-Religijnej w ramach działalności statutowej jako działalność non profit.

SPIS TREŚCI OD REDAKCJI………………………………………………………………………………………….……...... 1

Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY Leon XIII, Encyklika Humanum genus………………………………………………….…..………………...... 3 Jan Paweł II, Nie można wyrywać korzeni chrześcijańskich………………………..……………………...... 5 Benedykt XVI, Trzeba zwalczać społeczne i kulturowe nierówności w zglobalizowanym świecie…...... 6 Ks. Prymas Stefan Kard. Wyszyński, Bóg rządzi narodami………………………….………………...... 10 Ks. Abp Kazimierz Majdański, Historia docet………………..…………………………………………...... 12 Ks. Kard. Zenon Grocholewski, Kościół katolicki a polityka……………………………………………...... 13 Ks. Abp Stanisław Wielgus, Nowa idelogia zła…………………………………………………………...... 17 Ks. Bp Stefan Regmunt, Apel w sprawie Telewizji „Trwam”…………………………………………...... 19

KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA Ks. Henryk Nowik, Towarzystwo Kultury Narodowo-Religijnej Polska Bogiem Silna im. Jana Pawła II. Powstanie i działalność………………………………………………………...... 20 Ks. Henryk Nowik, Teoria pola biotycznego w analizach Teresy Ścibor-Ryskiej……………………...... 28 Halina Wrembel, Kreacjonizm i jego odmiany………….………………………………..………………...... 31 Henryk Szylkin, Sonety……………………………………………………………………………....….…...... 38 Bolesław Hadaczek, Kresówki (Kresy w literaturze polskiej)………..……..…………………………...... 40 Irena Masojć, Wczoraj i dziś polonistyki Wileńskiego Uniwersytetu Pedagogicznego………………...... 42 Jadwiga Podmostko, Odszedł wileński strażnik pamięci Jerzy Surwiło………………………………...... 48 Dorota Szagun, O liryce Marzeny Mackojć………………………………………..………………………...... 50 Poeci polscy z Wileńszczyzny – Marzena Mackojć…………………………..…………………………...... 52 Maria Jazownik, Leszek Jazownik, Zygmunt Krasiński – poeta myśli…………………..……………...... 55

ODPOWIEDNIE DAĆ RZECZY – SŁOWO! Zygmunt Krasiński, Wybór poezji……………………………………………………..…………………...... 56

W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH Jan Nowik, Odpowiedzialność i Pojednanie……………………………...……………………...... 60 Barbara Wodzińska, Rozważania unijne……………………….……………….………………………...... 62 Zbigniew Dmochowski, Praktyka i teoria………………………..………………………………………...... 75 Tadeusz Gerstenkorn,…żeśmy byli winni sami”…………………………………………………………...... 76 Tadeusz Gerstenkorn, Jest źle. Czy musi być jeszcze gorzej?...... 78 Stanisław Stojanowski-Han, Dekalog jako prawo naturalne……………………………………………...... 80 Włodzimierz Wawszczak, Zwycięstwo Polski przez Różaniec………………………………………...... 81

POLEMIKI – KOMENTARZE – WSPOMNIENIA – LISTY – APELE Zbigniew Dmochowski, Warunki narodu polskiego………………………………………………………...... 83 Barbara Wodzińska, Diecezja Gliwicka ma nowego Pasterza…………………………………………...... 84 Maria Wieloch, Sprawozdanie z działalności Stowarzyszenia „Rodzina Ponarska” w 2011 roku…...... 85 Witold Stański, Wspomnienia uciekiniera z PRL-u………………………………………………………...... 88 Bolesław Szenicer, List z okazji 20-lecia „Nad Odrą”…………………….…..…………..………………...... 90 Józef Tarniowy, Wygnańcy kresowi żyją też na Łużycach………………………….……………………...... 91 Józef Pieluszczak, Gdyby żył, miałby 100 lat………………………………...…………….………..…...... 94 Krzysztof Kołtun, Wiadomość z Łucka: Nie żyje Irena Kostecka………………………………………...... 95 XXIV Ogólnopolski Konkurs Poetycki „U progu Kresów”…………………………………………………...... 95 Jerzy Różycki, O Laur Jerzego Lieberta……………………….……………………….…………………...... 96 Olsztyńskie Towarzystwo Miłośników Wołynia i Polesia…………………………………………………...... 97 Komunikat Komitetów Strajkowych Szkół Polskich na Litwie……………………………………………...... 97

RECENZJE I OMÓWIENIA Zbigniew Miszczak, O wydaniu monumentalnym Potopu Henryka Sienkiewicza……………………...... 98 Maria Jazownik, Leszek Jazownik, Kłopotliwa prawda w dobie kryzysu kategorii prawdy………...... 101

PRZEGLĄD Iwo Cyprian Pogonowski, Iran a globalizacja wojny…………………………………….……….……...... 106 Iwo Cyprian Pogonowski, Obrona Grecji przed upadłością w Erze Chciwości……………..……...... 107 Louis Even, Dywidenda narodowa dla wszystkich…………………………………..…………………...... 108 Ks. Witold Józef Kowalów, Wokół Ewangelii Peresopnickiej……………………………..…………...... 110 Łukasz Kisielica, Jutro Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych………………………………………...... 111 Piotr Szelągowski, Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych 1 marca 2012 w Poznaniu………………...... 111 Konstanty Czawaga, Lwów obchodził Dzień Pamięci Ofiar Holocaustu……………………………...... 112 Anna Bidna, Dobry pasterz. Wspomnienia o ks. bp Janie Cieńskim………………………………...... 112 Wołodymyr Pawliw, Jak uratować „polski” Lwów?...... 113 Rok 2012 – rokiem pamięci Anny Krepsztul…………………………………………………..…………...... 115 Ks. hm. Dariusz Stańczyk, 70-lecie Armii Krajowej. Hołd i pamięć bohaterom……………………...... 116 Stanisław Tarasiewicz, Fala protestów przeciwko dyskryminacji Polaków…………………………...... 118

Zbigniew Szczepanek, Zamki na Kresach w malarstwie i rysunku…………………………...………...... 119 ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 1

OD REDAKCJI „Polityka zagraniczna USA i ZSRR w latach zimnej wojny (1958-1990) zrodziła „globalizm”, który manifestuje się chęcią panowania nad światem. Z biegiem czasu następuje jednak przejście z etapu konfrontacyjnego do fazy dialogu i odprężenia. R. Nixon zrezygnował z „nieograniczonego globalizmu” amerykańskiego i uznał światową rolę ZSRR. Z nastaniem prezydentury R. Reagana dochodzi jednak do wzmocnienia pozycji Ameryki w świecie na drodze wojny ekonomicznej. Rosji sowieckiej nie udało się jednak zatrzymać procesu erozji jej mocarstwowej pozycji. Odwrót od globalizmu zakończył się tu rozpadem imperium radzieckiego (1991). Na gruzach komunizmu powstała Wspólnota Niepodległych Państw. Na Starym Kontynencie zaś powstała Unia Europejska, składająca się z państw Zachodu i z wielu państw Bloku Wschodniego. Fakt ten nie jest bez znaczenia dla politycznej jedności UE. Zespalają ją bowiem jedynie wyrastające na podłożu ateistycznym globalistyczne interesy państw pierwszej prędkości. Ustrój kapitalistyczny UE bez podłoża cywilizacji chrześcijańskiej doprowadzi ją do rozpadu, wyniszczając przed- tem kulturę materialną i duchową państw unijnych, zwłaszcza socjalistycznego pochodzenia. Koncepcja dwu prędko- ści rozwoju UE jest już jej fundamentalnym pęknięciem. Powstał w ten sposób globalizm państw pierwszej prędkości i kolonializm państw drugiej prędkości, co jest sprzeczne z prawem naturalnym i Objawionym. Z takiego porządku Eu- ropy i świata wyrastają problemy globalne: ekonomiczne, ekologiczne, surowcowo-energetyczne, upadłościowy stan państw postokupacyjnych (nazizm, komunizm), sprawy bezpieczeństwa itp. Problemów globalnych nie można rozwią- zać w skali jednego państwa czy grupy państw. Dotyczą one bowiem trwania i rozwoju całej ludzkości, i to na wszyst- kich jej poziomach, poczynając od rodziny, narodu i wspólnot międzynarodowych. Systemy na tych poziomach rozwijają się w myśl zasady pozytywnej dezintegracji, domagając się ciągle nowych integracji, ale już na wyższych poziomach. Poziomy powinny być zorientowane teocentrycznie. Ludzkość powinna od- stąpić od ateizmu. Orientacja ateistyczna prowadzi do zagłady ludzkości, gdyż rozkłada ład świata i zarazem nie do- puszcza do ingerencji sił scalających, pochodzących z wymiaru nadprzyrodzonego. Zdezintegrowana ludzkość doma- ga się poziomu integracyjnego w postaci cywilizacji chrześcijańskiej, nawiązującej do myśli starogreckiej, prawa rzym- skiego i Objawienia Bożego. Integracyjny nurt ten rozwijał Jan Paweł II. Czynił to w oparciu o ideę prawa naturalnego, wyartykułowanego w Dekalogu i na podstawie Nowego Przymierza. W ramach integracyjnego nurtu świata rozwijał koncepcję prawa na- rodów, na kanwie Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, opartej na fundamencie wrodzonej godności osoby ludzkiej. Integracja ludzkości może nastąpić tylko w przestrzeni religii objawionej i w obszarze filozofii klasycznej. Ludzkość o modelu antropocentrycznym nie utrzyma się w świecie. Wykazała to historia Starego Testamentu (w wypadku an- tropocentryzmu pierwszych rodziców – bunt przeciw Bogu w Raju) i najnowsza historia światowa. Padł antropocen- tryczny faszyzm i komunizm, padnie też antropocentryczny liberalizm. U podstaw tych systemów spoczywa błąd an- tropologiczny. Polega on na tym, że uznaje się człowieka, ale pomija Boga. Istotą błędu antropologicznego różnych postaci globalizmu jest koncepcja człowieka, w której ramach odmawia się mu wrodzonej godności osoby ludzkiej, uzdolnionej do intelektualnego poznania, wyboru poznanych wartości, miłości ofiarnej, bycia podmiotem uprawnień i obowiązków oraz do zindywidualizowanego istnienia. Osoba jest ontologicznym podmiotem, warunkującym istnienie społeczeństwa. W filozofii klasycznej społeczeń- stwo ujmowane jest jako zespół wzajemnych międzyludzkich więzi, zależności i działań zorganizowanych. Taki stan rzeczy jest podyktowany otwartością osoby ludzkiej. Bardziej precyzując tę sprawę, można powiedzieć, że otwartość ta polega na międzyludzkiej komunikacji poznawczej, emocjonalno-wolitywnym sposobie reakcji na otaczający świat i kulturowo-religijnej działalności dla innych. Podstawowy układ relacyjny to: „ja – ty”. Przechodzi on z czasem w układ „my”. Dzieje się to na drodze rozwoju osobowości stron. Miarą duchowego rozwoju wspólnoty „my” jest chęć odpo- wiedzialnego uczestnictwa w życiu drugiego człowieka lub w życiu wspólnoty, np. politycznej. Termin „odpowiedzial- ność” ma swój podwójny aspekt, a mianowicie: „za kogo” i „przed kim”. Dokonuje się to w świecie międzyosobowym, na różnych poziomach życia zbiorowego, jako odpowiedzialność za rodzinę, naród, wspólnotę narodów i za ludzkość, ale zawsze jest to odpowiedzialność przed Bogiem. Odpowiedzialność przed Bogiem odnosi się również do każdej osoby uczestniczącej w życiu wspólnoty statutowej. Na myśl tu przychodzi działające od dwudziestu lat Towarzystwo Kultury Narodowo-Religijnej Polska Bogiem Sil- na im. Jana Pawła II, które już sensem swej nazwy wpisuje się w przewodnią ideę tej redakcyjnej refleksji o global- nych problemach świata, zakładającej, że kultura ludzka zależy od kultury osoby.

INFORMACJE DLA AUTORÓW Uprzejmie prosimy Autorów o przestrzeganie następujących zasad przy przygotowywaniu tekstu: - Format tekstu: Times New Roman 12 pkt., interlinia 1,5 wiersza, format .doc. - Ilustracje, fotografie, wykresy itp. powinny być dołączone do artykułu w oddzielnych plikach. - Tytuły czasopism oraz cytaty należy podawać w cudzysłowie. - Tytuły książek, rozdziałów i artykułów oraz zwroty obcojęzyczne wplecione w tekst polski należy wyodrębnić kursywą. - Konieczne wyróżnienia w tekście należy oznaczyć pogrubioną czcionką. - Przypisy powinny zawierać: inicjał imienia i nazwisko autora, tytuł, miejsce i rok wydania, strony.

Inne informacje: * W materiałach niezamawianych Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów. * Zastrzega się możliwość publikowania dłuższych tekstów w odcinkach. * Redakcja pracuje bez wynagrodzenia i nie płaci honorariów autorskich. * Materiały należy nadsyłać pocztą elektroniczną w plikach o formacie .doc na dwa adresy mailowe jednocześnie: [email protected], [email protected]

ZE WZGLĘDÓW ORGANIZACYJNYCH PROSIMY O DOSTARCZENIE MATERIAŁÓW DO NASTĘPNEGO NUMERU NAJPÓŹNIEJ DO 20 KWIETNIA.

2 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY

¢ Ojciec Święty Leon XIII

HUMANUM GENUS ENCYKLIKA JEGO ŚWIĄTOBLIWOŚCI PANA NASZEGO LEONA XIII Z OPATRZNOŚCI BOŻEJ PAPIEŻA (O MASONERII) Do wszystkich Patriarchów, Prymasów, Arcybiskupów i Biskupów świata katolickiego, w łasce i jedności ze Stolicą Apostolską pozostających Dan w Rzymie u św. Piotra, dnia 20 kwietnia 1884 r. pontyfikatu Naszego roku siódmego. (ciąg dalszy)

muszą przyobiecać, co więcej, muszą złożyć uroczystą przysięgę, że nigdy, nikomu, w żadnym momencie i w żaden sposób nie ujawnią nazwisk stowarzyszonych, cech rozpoznawczych i doktryn stowarzyszenia. Tak to pod kłamliwymi pozorami i czyniąc ze skrytości stałą re- gułę postępowania, jak niegdyś manichejczycy, dokłada- ją oni wszelkich starań, by pozostawać w ukryciu i nie mieć innych świadków poza swoimi wspólnikami. Ponieważ bardzo dbają o to, by nie pokazywać, czym są, grają rolę miłośników literatury lub filozofów, zbierają- cych się li tylko w celach naukowych. Wciąż mówią o swym dążeniu do postępu cywilizacji, o swej miłości do biednego ludu. Ich jedynym celem jest rzekomo poprawa losu biedniejszych warstw i udostępnienie większej licz- bie ludzi dorobku społeczeństwa. Lecz zakładając nawet, że te intencje byłyby szczere, nie wyczerpują one by- najmniej wszystkich ich zamiarów. W rzeczywistości ci, którzy zostali przyjęci, muszą przyrzec ślepe i całkowite posłuszeństwo zwierzchnikom, mają zawsze być gotowi na każde wezwanie, na najlżejszy sygnał i wykonać każ- dy rozkaz; w przeciwnym wypadku muszą być przygoto- wani na najsurowsze potraktowanie, nawet na śmierć. I rzeczywiście, kara śmierci nierzadko wymierzana jest tym spośród nich, którym dowiedziono, że naruszyli rygo- ry tajności lub że oparli się rozkazom zwierzchników. I to się praktykuje tak zręcznie, że prawie zawsze zabójca unika sprawiedliwości ustanowionej po to, by tropiła zbrodnie i karała je. Tajemnica i przysięga Tak więc, żyć w obłudzie i wciąż wybierać egzystowa- Istnieją na świecie rozmaite sekty, które choć różnią nie w mroku, uzależniać od siebie więzami prawie nie do się między sobą nazwą, obrzędami, formą, pochodze- zerwania, nie informując uprzednio, do czego się angażuje niem, podobne są do siebie i zgadzają się ze sobą co do tych ludzi, sprowadzonych w ten sposób do rzędu niewol- analogicznych celów i podstawowych zasad. W istocie ników, wykorzystywać do wszelkiego rodzaju zbrodni owe zaś są one identyczne z wolnomularstwem, które jest dla bierne narzędzia cudzej woli, dla dokonywania morderstw wszystkich innych jakby centralnym punktem, z którego wkładać broń do ręki tym, dzięki którym zapewnia się sa- się wywodzą i do którego powracają, choć obecnie na mym sobie bezkarność zbrodni - oto są ich monstrualne pozór nie chcą się one ukrywać, choć swoje zebrania praktyki potępiane przez samą naturę. Rozum i prawda odbywają jawnie i na oczach obywateli, chociaż wydają wystarczają więc, by dowieść, że stowarzyszenie, o któ- czasopisma, to jednak jeśli się wniknie głębiej, można się rym mówimy, w całkowitej pozostaje sprzeczności z przy- przekonać, że należą do rodziny tajnych związków i że rodzoną sprawiedliwością i moralnością. postępują podobnie jak one. Istotnie, mają one własne Inne jasne dowody dołączają się do powyższych tajemnice, których ujawnienia ich statut zabrania z wiel- i jeszcze dobitniej wykazują, że stowarzyszenie to jest kim naciskiem nie tylko wobec osób z zewnątrz, ale tak- niegodziwe z samej swej istoty. I choćby nie wiadomo jak że wobec wielu własnych adeptów. Do tej kategorii nale- wielka była przebiegłość i wprawa w maskowaniu się i w żą tajne rady, rady najwyższe, nazwiska głównych posługiwaniu się kłamstwem, niemożliwe jest, żeby jaka- zwierzchników, pewne zebrania bardziej utajnione i we- kolwiek sprawa nie zdradziła swej natury przez skutki, ja- wnętrzne, jak również powzięte decyzje wraz ze sposo- kie wywołuje: "Nie może dobre drzewo wydać złych owo- 4 bem ich wykonania. Temu prawu tajemnicy doskonale ców, ani złe drzewo wydać dobrych owoców" . służy podział wśród stowarzyszonych: praw, obowiązków i urzędów, przemyślnie zaprowadzone hierarchiczne Masoneria przeciwko Kościołowi i papiestwu zróżnicowanie rytów i stopni oraz surowa dyscyplina, któ- Otóż owoce, które sekta masońska rodzi, zabójcze rej wszyscy podlegają. Dopuszczeni do inicjacji na ogół są i gorzkie. Z najpewniejszych danych, na któreśmy się

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 3

Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY wyżej powołali, narzuca się jeden wniosek, iż mianowicie traktować go jak wroga i stosować wobec niego ostatecznym celem ich zamierzeń jest: obalić do- otwartą przemoc. szczętnie ład religijny i społeczny powstały na grun- I oto wolno im obecnie w szkołach, w pismach i ży- cie instytucji chrześcijańskich i zastąpić go nowym wym słowem bezkarnie uderzać w same fundamenty Ko- ładem, uformowanym według ich założeń, których ścioła; nie zostawiają w spokoju żadnych jego praw, nie podstawowe zasady i prawa zaczerpnięte zostały szanują jego urzędów, które ma od samego Boga. Swo- z naturalizmu. bodę jego działania ogranicza się do minimum za pomo- Wszystko, co mówimy i co zamierzamy powiedzieć, cą ustaw, które na pozór zdają się nie stosować gwałtu, należy rozumieć jako odnoszące się do masonerii jako lecz w praktyce blokują wolność Kościoła. Widzimy rów- całości, z uwzględnieniem tego, iż obejmuje ona inne nież, że nałożono wyjątkowe i surowe prawa na ducho- stowarzyszenia pokrewne i z nią sprzymierzone, nie wieństwo, aby uszczuplić jego szeregi, a także niezbęd- chcemy natomiast stosować tego do każdego z członków ne środki utrzymania; resztki dóbr kościelnych, obciążo- wziętych indywidualnie. Wśród nich mogą się rzeczywi- ne ponad miarę, oddano pod zarząd i samowolę urzędni- ście znaleźć tacy, i to nawet w znacznej liczbie, którzy ków państwowych; zniesiono i rozpędzono zgromadzenia choć nie wolni od winy, jako że wstąpili do podobnych zakonne. stowarzyszeń, nie uczestniczą jednak w ich haniebnych Najsilniejszy przecież zamach nieprzyjaciół wy- działaniach i nie znają ostatecznego celu, który stawia mierzony jest przeciw Stolicy Apostolskiej i papieżo- przed sobą masoneria. Podobnie może się zdarzyć, że wi. Jego to najpierw pod fałszywymi pretekstami pozba- poszczególne związki nie aprobują ostatecznych wnio- wiono przedmurza jego wolności i praw, to jest świeckiej sków, do których sama logika musiałaby je doprowadzić, suwerenności, i w konsekwencji zepchnięto go na pozy- skoro nieuchronnie wypływają z zasad wspólnych dla ca- cję nie tylko godną pożałowania, ale wprost nieznośną łej organizacji, gdyby nie odstraszała sama ich szpetność z powodu utrudnień, zewsząd czynionych. A dziś doszło od godzenia się na nie. Ponadto różne okoliczności cza- do tego, że ci sekciarze publicznie obwieszczają to, co su i miejsca skłaniają nieraz te gremia, wbrew ich woli, od dawna było celem ich tajemnych planów, że miano- wbrew przykładowi innych, do ograniczania swych pla- wicie nadszedł czas, by znieść świętą władzę papieży nów; lecz mimo to uważać je należy za ściśle przynależ- i samo przez Boga ustanowione papiestwo ostatecz- ne do organizacji masońskiej, ponieważ masonerię nie skasować. oceniać należy nie tyle z tego, co zdziałała, ile z jej Że taki plan istnieje, to gdyby nawet brakło innych programu, jaki przed sobą postawiła. dowodów, wystarczy powołać się na świadectwo ludzi, Głównym zaś założeniem naturalistów, jak już sama którzy należeli do sekty i z których większość czy to ich nazwa wskazuje, jest to, że natura ludzka i rozum w przeszłości, czy to jeszcze niedawno potwierdziła jako ludzki mają być we wszystkich sprawach naszym na- rzecz pewną determinację wolnomularstwa, by prze- uczycielem i przewodnikiem. Przyjąwszy takie założenie, śladować katolicyzm wrogością nieubłaganą i nie albo mniej dbają o obowiązki względem Boga, albo też spocząć, aż ujrzą zniszczone do gruntu wszystkie in- pojmowanie tych obowiązków wypaczają błędnymi stytucje religijne ustanowione przez papieży. i chwiejnymi teoriami. Zaprzeczają bowiem, jakoby ja- A chociaż ci, co do masonerii wstępują, nie są zmu- kakolwiek tradycja Boski miała początek, nie uznają szani do formalnego wyrzeczenia się katolicyzmu, ta w religii żadnego dogmatu, żadnej prawdy, która by- okoliczność nie tylko nie przynosi szkody ogólnym pla- łaby niezrozumiała dla ludzkiego umysłu, nie przyj- nom masonów, lecz jest nawet dla nich korzystna. Po- mują żadnego nauczyciela, któremu obowiązani byli- zwala im bowiem łatwiej oszukiwać osoby naiwne i ła- by wierzyć dla samego autorytetu jego urzędu. twowierne i ułatwia wciąganie do sekty większej liczby Ponieważ zaś szczególnym, jemu tylko właściwym ludzi. Przyjmując do swego grona kandydatów bez zadaniem Kościoła katolickiego jest naukę od Boga sobie względu na ich wyznanie, osiągają to, że praktycznie powierzoną jak również autorytet Urzędu Nauczyciel- mogą propagować wielki błąd współczesny, jakoby re- skiego wraz z innymi środkami zbawienia w całej pełni ligia była sprawą nieważną i że pomiędzy poszcze- posiadać i w stanie nieuszczuplonym przechowywać, gólnymi wyznaniami nie ma żadnej różnicy. Takie zaś stąd też przeciwko niemu zwraca się najgwałtowniej postępowanie prowadzi do upadku wszystkich religii, nienawiść i napastliwość nieprzyjaciół. a szczególnie religii katolickiej, która sama jedna Przyjrzyjmy się teraz sekcie wolnomularzy, jak działa wśród wszystkich będąc prawdziwą, bez największej uj- w zakresie spraw dotyczących religii, tam zwłaszcza, my dla siebie z innymi zrównaną być nie może. gdzie tę działalność może prowadzić z bardziej zuchwałą Lecz naturaliści idą jeszcze dalej. W sprawach bo- swobodą, i osądźmy, czy nie traktuje ona wypełnienia wiem najwyższego znaczenia wszedłszy zuchwale na programu naturalistów jako swego zadania? Toteż, drogę całkowicie fałszywą, szybko staczają się do osta- choćby miało to ją kosztować wiele długiej i upo- tecznych konsekwencji, czy to z właściwej człowiekowi rczywej pracy, zamierza ona obezwładnić na gruncie ułomności natury ludzkiej, czy też z dopuszczenia Boga, świeckiego społeczeństwa Magisterium i autorytet słusznie pychę karzącego. Tak się bowiem dzieje, że na- Kościoła. Z tego też powodu głoszą oni światu całemu turaliści nawet tych prawd nie uznają za pewne i stałe, tę zasadę i walczą o to, by przeprowadzić całkowity które sam rozum pojmuje, mianowicie, że jest Bóg, że rozdział religii od życia w świecie. W ten sposób chcie- dusze ludzkie nie mają nic wspólnego z materią, a przeto liby zbawienny wpływ Kościoła na prawodawstwo i admi- są nieśmiertelne. Otóż sekta masońska, krocząc równie nistrację państw usunąć zupełnie i na przyszłość wszyst- błędną drogą do takiego też samego dochodzi rezultatu. kie sprawy publiczne układać bez oglądania się na prawa Chociaż bowiem przyznają na ogół, że Bóg jest, to jed- i zasady Kościoła. I nie dość im na tym, by lekceważyć nak są zdania, że ta prawda w umysłach poszczególnych Kościół, tego mądrego przewodnika, trzeba jeszcze ludzi nie jest dostatecznie jasna i ugruntowana, i nie tają

4 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY się z tym, że kwestia istnienia Boga jest u nich przyczyną Otóż kiedy ta nieodzowna podstawa ulegnie zburzeniu znacznych nieporozumień i sporów. Wiadomą jest rze- lub choćby zachwianiu, w konsekwencji chwieją się także czą, iż niedawno temu niemałe z tego powodu wynikły te prawdy, które sam rozum poznaje, że mianowicie między nimi zatargi. wszystkie rzeczy powstały z woli Boga Stworzyciela, że Istotnie, sekta pozostawia inicjowanym znaczną światem rządzi Opatrzność, że dusze ludzkie nie giną i że swobodę opowiadania się po tej czy po tamtej stronie, po życiu na ziemi następuje inne życie, życie wieczne. tak iż każdy może mieć zdanie dowolne, albo że Bóg jest, albo że Boga nie ma, a ci, którzy tę prawdę zdecy- http://www.nonpossumus.pl/encykliki/Leon_XIII/ dowanie odrzucają, tak samo dopuszczani są do wta- [21.01.2012] jemniczeń, jak i ci, którzy wprawdzie Boga uznają, ale £ mają mylne o Nim pojęcie, dzielone z panteistami. Błąd ______ich właśnie na tym polega, że zatrzymują o Istocie Bo- 4 Mt 7,18. żej jakieś niedorzeczne pojęcia, a prawdę odrzucają.

¢ Ojciec Święty Jan Paweł II

NIE MOŻNA WYRYWAĆ KORZENI CHRZEŚCIJAŃSKICH

24 I 2005 – Do biskupów hiszpańskich

24 stycznia Jan Paweł II przyjął w Sali Klementyńskiej pierwszą grupę biskupów hiszpańskich przybyłych z wizytą «ad limina». Wśród nich był m.in. kard. Antonio María Rouco Varela, arcybiskup Madrytu i przewodniczący Konferencji Episkopatu Hiszpanii, oraz abp Antonio Cańizares Llovera, prymas Hiszpanii. W przemówieniu Papież wskazał m.in. na niebezpieczeństwo, jakim jest ograniczanie wolności religijnej w imię laickich ideologii. «Zjawisko to – stwierdził – jest obce najszlachetniejszej tradycji hiszpań- skiej, ponieważ znamię, jakie wiara katolicka wycisnęła na życiu i kulturze Hiszpanów, jest bardzo głębokie, i nie można ulegać po- kusie lekceważenia go».

skupa Toledo i prymasa Hiszpanii i jego dwóch biskupów pomocniczych; arcybiskupa polowego oraz arcybiskupów Burgos, Oviedo, Valladolid, Saragossy, Mérida-Badajoz i biskupów sufraganów tych stolic metropolitalnych oraz Pampeluny, której arcybiskupowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Za waszym pośrednictwem pragnę pozdrowić serdecznie i z szacunkiem kapłanów, zakonników, zakon- nice oraz wiernych waszych Kościołów partykularnych. Serdecznie dziękuję za pełne życzliwości słowa, skie- rowane do mnie w waszym imieniu przez kard. Antonia Marię Rouca Varelę. Wyraził on niepokoje i nadzieje związane z działalnością duszpasterską, której się odda- jecie, odważnie wypełniając swój urząd, przewodząc Lu- dowi Bożemu na drogach zbawienia i niezłomnie głosząc zasady wiary katolickiej, aby pogłębić formację wiernych.

Chrześcijańskie korzenie kraju 2. Chrześcijańskie korzenie Hiszpanii sięgają głębo- ko. Wiara w Chrystusa i przynależność do Kościoła wy- znaczały życie Hiszpanów przez stulecia i inspirowały ich dokonania na przestrzeni dziejów. Kościół w waszym kraju może poszczycić się bogatą historią wielkoduszno- ści i poświęcenia, głębokiej duchowości i altruizmu. Ofia- rował on Kościołowi powszechnemu licznych synów Drodzy Bracia w biskupstwie! i córki, którzy niejednokrotnie wyróżnili się heroicznym

praktykowaniem cnót lub świadectwem męczeństwa. 1. Z radością spotykam się z wami, pasterzami Ko- Sam z radością kanonizowałem i beatyfikowałem licz- ścioła Bożego pielgrzymującego w Hiszpanii, członkami nych synów i córki Hiszpanii. pierwszej grupy przybyłej do Rzymu, by odbyć wizytę ad W moim Liście apostolskim Tertio millennio adve- limina oraz umocnić ścisłe więzy łączące was ze Stolicą niente wezwałem do zgłębiania, uzupełniania i przedsta- Apostolską. wiania wiernym «dziedzictwa świętości» (n. 37), jestem Serdecznie pozdrawiam kardynała arcybiskupa Ma- bowiem pewny, że w tym historycznym momencie będzie drytu i przewodniczącego Konferencji Episkopatu Hisz- to cenna i ważna pomoc dla pasterzy i wiernych jako panii oraz jego trzech biskupów pomocniczych; arcybi- punkt odniesienia w ich chrześcijańskim życiu, tym bar- ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 5

Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY dziej że wiele wyzwań i problemów, wciąż obecnych nie ze swoim znaczeniem. Władze publiczne ze swej w życiu waszego narodu, pojawiło się już w innych okre- strony mają obowiązek zagwarantować to prawo rodzi- sach, i to właśnie święci stawiali im czoło w godny po- com i zapewnić rzeczywiste warunki dla jego skutecznej dziwu sposób dzięki miłości do Boga i bliźniego. Jak realizacji, jak przewidują Częściowe Umowy zawarte podkreśliłem podczas mojej ostatniej podróży apostol- między Hiszpanią i Stolicą Apostolską w 1979 r., które skiej w maju 2003 r., głębokie korzenie chrześcijańskie nadal obowiązują. Hiszpanii nie mogą zostać wyrwane, lecz powinny wciąż zasilać harmonijny wzrost społeczeństwa. Jedność Kościoła Przemiany gospodarcze 5. Jeżeli chodzi o życie religijne, wasze sprawozda- 3. W waszych sprawozdanich, które składacie za nia wyrażają poważny niepokój o wzrost Kościoła okres pięciu lat, przejawia się wyraźnie troska o wzrost w Hiszpanii, a jednocześnie opisują różne wyzwania Kościoła oraz wskazywane są wyzwania i trudności, któ- i trudności. Uwrażliwieni na problemy i oczekiwania wier- rym trzeba stawić czoło. W ostatnich latach w Aragonii, nych w tej nowej sytuacji, jako pasterze czujecie się we- Asturii, Kastylii-La Mancha, Kastylii-León, Madrycie, Na- zwani do zachowania jedności, by czynić bardziej wi- warze i Kraju Basków, a więc w regionach, w których dzialną obecność Pana pośród ludzi poprzez inicjatywy z pasterską miłością przewodzicie Ludowi Bożemu, na- duszpasterskie, lepiej dostosowane do nowej rzeczywi- stąpiło wiele zmian w środowisku społecznym oraz stości. w dziedzinie gospodarki i religii, prowadzących niekiedy do W związku z tym podstawowe znaczenie ma zacho- obojętności religijnej i do pewnego relatywizmu moralne- wywanie i umacnianie daru jedności, o który Jezus prosił go, co odbija się z kolei na praktykach chrześcijańskich, Ojca dla swoich uczniów (por. J 17, 11). W swojej diece- a w konsekwencji także na strukturach społecznych. zji jesteście powołani do urzeczywistniania i dawania Niektóre regiony żyją w dobrobycie, inne natomiast świadectwa jedności upragnionej przez Chrystusa dla doznają znacznego niedostatku. Na przykład będące swego Kościoła. Z drugiej strony, różnorodność ludów, niegdyś źródłem bogactwa kopalnie i huty, stocznie ich kultur i tradycji nie tylko nie zagraża tej jedności, ale i różne zakłady przemysłowe przeżywają obecnie pewien powinna ją ubogacać, dzięki wspólnej wierze. A wy, jako kryzys wobec którego trudno zachować nadzieję. W nie- następcy apostołów, powinniście starać się «zachować których regionach występują napięcia wokół problemu jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój» (Ef 4, 3). wody, bogactwa naturalnego, będącego dobrem wspól- Dlatego też chcę wam przypomnieć, że «w okresie histo- nym, którego nie można marnotrawić. Nie można też za- rycznych przemian, w którym żyjemy, mamy do spełnie- pomnieć o podyktowanym solidarnością obowiązku dzie- nia ważną misję: uczynić Kościół miejscem, w którym się lenia się nią. Dysponowanie bogactwami nie może być żyje, oraz szkołą, w której się uczy tajemnicy miłości Bo- równoznaczne z monopolem, a desperacja i frustracja żej. Czy będzie to możliwe bez powrotu do prawdziwej nie mogą usprawiedliwiać niekontrolowanych reakcji ze duchowości komunii?» (Przesłanie do grupy biskupów, strony tych, którzy są ich pozbawieni. 14 lutego 2001 r., n. 3), istotnej dla wszystkich osób w każdym momencie. Ograniczanie wolności religijnej 4. W środowisku społecznym szerzy się również Czerpać siły z Eucharystii mentalność kształtowana pod wpływem laicyzmu, ide- 6. Sakramenty są niezbędne do wzrostu życia chrze- ologii, która prowadzi stopniowo, w sposób mniej lub ścijańskiego. Dlatego pasterze powinni je sprawować bardziej uświadamiany, do ograniczenia wolności religij- w sposób godny i stosowny. Szczególną uwagę należy nej, do deprecjonowania bądź ignorowania kwestii religij- poświęcić Eucharystii, «Sakramentowi pobożności, zna- nych, spychając wiarę do sfery prywatnej i przeciwsta- kowi jedności, więzi miłości» (św. Augustyn, In Johannis wiając się jej publicznemu wyrażaniu. Zjawisko to jest Evangelium, 26, 13). Uczestniczenie w niej, jak przypo- obce najszlachetniejszej tradycji hiszpańskiej, ponieważ minają Ojcowie Kościoła, sprawia, że «mamy udział znamię, jakie wiara katolicka wycisnęła na życiu i kultu- w Ciele i Krwi Chrystusa» (św. Cyryl Aleksandryjski, Ka- rze Hiszpanów, jest bardzo głębokie, i nie można ulegać techeza mistagogiczna, IV, 3), i pobudza chrześcijanina pokusie lekceważenia go. Poprawna koncepcja wolności do głoszenia Ewangelii i do uobecniania wartości chrze- religijnej jest nie do pogodzenia z tą ideologią, która by- ścijańskich w życiu społeczeństwa. wa ukazywana jako jedyny głos rozsądku. Nie można W związku z tym z okazji zakończenia Roku św. Ja- ograniczyć wolności religijnej, nie pozbawiając człowieka kuba zachęciłem hiszpańskich wiernych, by czerpali czegoś, co ma znaczenie zasadnicze. z Najświętszego Sakramentu siłę potrzebną do pokona- W obecnym kontekście społecznym nowe pokolenia nia przeszkód i stawienia czoła trudnościom obecnej Hiszpanów dorastają w atmosferze obojętności religijnej, chwili. Jednocześnie, dzięki wsparciu swych biskupów, nieznajomości tradycji chrześcijańskiej i jej bogatego poczują się umocnieni w wierze i będą mogli składać pu- dziedzictwa duchowego oraz wystawione są na pokusę bliczne i wiarygodne świadectwo w obronie «rzeczywi- permisywizmu moralnego. Młodzież ma prawo do wy- stego szacunku dla życia na wszystkich jego etapach, re- chowania w wierze od początku procesu formacyjnego. ligijnego wychowania dzieci, ochrony małżeństwa i rodzi- W integralnym wychowaniu najmłodszych nie może za- ny, obrony imienia Bożego oraz ludzkiej i społecznej war- braknąć nauki religii, również w szkole, gdy życzą sobie tości religii chrześcijańskiej» (List do Arcybiskupa San- tego rodzice, ocenianej jako przedmiot nauczania zgod- tiago de Compostela, 8 grudnia 2004 r.). Trzeba więc 6 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY wzmóc działania duszpasterskie, aby zachęcić wiernych Młodzież przyszłością Kościoła do bardziej gorliwego uczestnictwa w niedzielnej Eucha- 9. Wierni katolicy, którzy muszą dążyć do Królestwa rystii, które należy postrzegać nie tylko jako wypełnianie Bożego, zajmując się rzeczywistością doczesną i kształ- przykazania, lecz raczej jako potrzebę wpisaną głęboko tując ją zgodnie z wolą Bożą, powołani są do tego, by by- w życie każdego chrześcijanina. li odważnymi świadkami swej wiary w różnych środowi- skach życia publicznego. Ich uczestnictwo w życiu ko- Ojcostwo biskupa ścielnym jest sprawą podstawową, a niekiedy wasze 7. W sprawozdaniach z ostatnich pięciu lat daliście apostolstwo jako pasterzy bez ich współpracy nie mogło- wyraz swojej trosce o kapłanów i seminarzystów. Kapłani by dotrzeć do «wszystkich ludzi wszystkich czasów są bezpośrednio zaangażowani w ewangelizację i zno- i wszystkich miejsc na ziemi» (Lumen gentium, 33). szą «ciężar dnia i spiekotę» (Mt 20, 12). W sposób Młodzi — przyszłość Kościoła i społeczeństwa — szczególny potrzebują oni waszej troski i pasterskiej bli- powinni być przedmiotem waszej szczególnej opieki skości, ponieważ są waszymi «synami» (Lumen gentium, duszpasterskiej. Dlatego nie należy szczędzić koniecz- 28), «przyjaciółmi» (Christus Dominus, 16) i «braćmi» nych wysiłków, chociaż czasami nie od razu przynoszą (Presbyterorum ordinis, 7). owoce. W tym kontekście nie sposób nie wspomnieć su- Relacje z kapłanami nie powinny mieć charakteru wy- gestywnego i wzruszającego czuwania setek tysięcy łącznie instytucjonalnego i administracyjnego, lecz musi młodych ludzi w bazie lotniczej «Czterech Wiatrów», któ- je ożywiać nade wszystko miłość (por. 1 P 4, 8), winno remu przewodniczyłem, przypominając im, że można być wyrażać się w nich ojcostwo biskupa, które z kolei będzie równocześnie nowoczesnym człowiekiem i chrześcijani- wzorem dla prezbiterów w relacjach z wszystkimi powie- nem. Obecnie wielu młodych przygotowuje się do spo- rzonymi im wiernymi. W dzisiejszych czasach w sposób tkania w Kolonii, by uczestniczyć w Światowym Dniu szczególny ojcostwo to powinno przejawiać się w sto- Młodzieży. Powiedzcie im, że Papież czeka tam na nich sunku do kapłanów chorych, w podeszłym wieku, z hasłem: «Przybyliśmy oddać Mu pokłon» (Mt 2, 2), aby a zwłaszcza wobec tych, którzy pełnią odpowiedzialne wraz z ich rówieśnikami z innych krajów odnaleźć funkcje duszpasterskie. w Chrystusie oblicze Boga i Kościoła jako «domu i szkoły Ze swej strony kapłani powinni pamiętać, że są komunii» i miłości (Novo millennio ineunte, 43). przede wszystkim ludźmi Bożymi i dlatego nie mogą za- 10. Drodzy bracia, postanowiliście poświęcić specjal- niedbywać życia duchowego i formacji stałej. Cała ich ny rok Niepokalanej, Patronce Hiszpanii, aby uczcić 150. posługa związana z urzędem «powinna zaczynać się rocznicę ogłoszenia tego dogmatu maryjnego. Jest to w istocie od modlitwy» (św. Albert Wielki, De mystica wezwanie skierowane do wiernego ludu, by odnowił oso- theologia, 15). Pośród wielorakich zajęć wypełniających biste i wspólnotowe oddanie się naszej Matce i przyjął dzień każdego kapłana najważniejsze jest sprawowanie zaproszenie, z jakim zwróciłem się do całego Kościoła, Eucharystii, upodabniające go do Najwyższego i Od- by słuchał «przede wszystkim Najświętszej Dziewicy Ma- wiecznego Kapłana. Z obecności Bożej czerpie siłę, by ryi, w której Tajemnica Eucharystii jawi się bardziej niż sprostać wymogom posługi i być uległym woli Tego, który w kimkolwiek innym jako tajemnica światła» (Ecclesia de go powołał i konsekrował, posyłając go i powierzając mu Eucharistia, 62). szczególną i potrzebną misję. Również pobożne odma- Ewangelizacja i życie wiarą na ziemi hiszpańskiej by- wianie Liturgii Godzin, modlitwa osobista, gorliwe rozwa- ły zawsze powiązane ze szczególną miłością do Dziewi- żanie słowa Bożego, nabożeństwo do Matki Chrystusa cy Maryi. Świadczą o tym liczne świątynie, sanktuaria i Kościoła oraz kult świętych są cennymi narzędziami, i zabytki rozsiane po całej waszej ziemi, a także bractwa, bez których nie można wyrazić piękna własnej tożsamo- kongregacje, stowarzyszenia i gremia uniwersyteckie, ści i owocnie pełnić posługi kapłańskiej. które broniły odważnie Jej przywilejów, jak również po- bożne praktyki i ludowe święta ku czci Matki Bożej, które Troska o powołania były również źródłem inspiracji dla tak wielu artystów, 8. Żywą nadzieję budzi wzrost liczby powołań ka- słynnych malarzy i wybitnych rzeźbiarzy. płańskich w niektórych regionach. Prawdą jest, że sytu- Hiszpania to ziemia Maryi. Jej zawierzam wasze pa- acja społeczna i religijna nie sprzyja wsłuchiwaniu się sterskie zamierzenia. Jej macierzyńskiej opiece powie- w głos Pana, wzywający, by pójść za Nim w życiu ka- rzam wszystkich kapłanów, zakonników i zakonnice, se- płańskim lub konsekrowanym. Dlatego ważne jest, by nie minarzystów, dzieci, młodzież i osoby starsze, rodziny, ustawała modlitwa do Pana żniwa (por. Mt 9, 38), ażeby chorych i znajdujących się w potrzebie. Zanieście wciąż błogosławił Hiszpanii, wzbudzając liczne i święte wszystkim pozdrowienia i wyrazy życzliwości Papieża powołania. W tym celu należy rozwijać specjalne dusz- wraz z Błogosławieństwem Apostolskim. pasterstwo powołaniowe, szeroko zakrojone i docierają- ce do wszystkich, dzięki któremu odpowiedzialni za for- mację młodzieży będą odważnie przekazywali wezwanie Pana. Nie trzeba się lękać mówienia o tym powołaniu młodym, natomiast należy troskliwie ich wspierać na dro- dze ludzkiej i duchowej, by mogli rozeznać rodzaj swoje- http://www.opoka.org.pl go powołania. [21.01.2012] £

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 7

Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY

¢ Ojciec Święty Benedykt XVI

TRZEBA ZWALCZAĆ SPOŁECZNE I KULTUROWE NIERÓWNOŚCI W ZGLOBALIZOWANYM ŚWIECIE

16 V 2011 – Przemówienie do uczestników międzynarodowego kongresu z okazji 50. rocznicy ogłoszenia encykliki «Mater et Magistra»

Ojciec Święty przyjął na specjalnej audiencji w Watykanie uczestników międzynarodowego kongresu, zorganizowanego przez Papieską Radę «Iustitia et Pax» z okazji 50. rocznicy ogłoszenia encykliki Jana XXIII «Mater et Magistra». W spotkaniu uczestni- czyli specjaliści w zakresie katolickiej nauki społecznej z całego świata. Obradowali oni na temat rozwoju w zglobalizowanym świe- cie oraz konkretnych wyzwań, przed jakimi stoi dzisiaj Kościół. Ojciec Święty powiedział, że bez integralnego myślenia etycznego, otwartego na transcendencję i zakorzenionego w Ewangelii nie da się przezwyciężyć społecznych i kulturowych nierówności we współczesnym świecie.

życia» (n. 206). Jan XXIII dał początek orzeczeniom swo- ich następców, również kiedy wskazał na Kościół jako podmiot wspólnotowy i zbiorowy nauki społecznej. W szczególności wierni świeccy nie mogą tylko z niej ko- rzystać oraz być biernymi wykonawcami, ale uczestniczą także w istotnej chwili wprowadzania jej w życie, a także są cennymi współpracownikami pasterzy w jej formuło- waniu dzięki doświadczeniu zdobytemu w praktyce oraz swym specyficznym kompetencjom. Według bł. Jana XXIII, dla nauki społecznej Kościoła światłem jest praw- da, główną siłą miłość, a celem sprawiedliwość (por. n. 209). Do tej wizji nauki społecznej nawiązałem w en- cyklice Caritas in veritate, dając świadectwo ciągłości scalającej cały corpus encyklik społecznych. Prawda, mi- łość i sprawiedliwość, wskazane w Mater et Magistra, wraz z zasadą powszechnego przeznaczenia dóbr, jako fundamentalne kryteria dla przezwyciężenia społecznych i kulturowych nierówności, pozostają filarami w interpre- tacji i szukaniu rozwiązań dla wewnętrznego braku rów- nowagi w dzisiejszej globalizacji. Wobec tych braków równowagi należy powrócić do integralnego rozumu, dzięki czemu odrodzi się myśl i etyka. Bez myśli moral- nej, przezwyciężającej założenia etyk świeckich, takich jak neoutylitarystyczne oraz neokontraktualistyczne, opierających się na zasadniczym sceptycyzmie oraz na wizji dziejów w przeważającej mierze immanentystycznej, współczesnemu człowiekowi trudno jest dojść do pozna-

nia prawdziwego dobra ludzkiego. Należy pogłębić hu- Księża kardynałowie, czcigodni bracia w biskupstwie manistyczne syntezy kulturowe, otwarte na Transcen- i kapłaństwie, szanowni państwo! dencję, dzięki nowej ewangelizacji zakorzenionej w no-

wym prawie Ewangelii, prawie Ducha – do czego wielo- Z radością przyjmuję was i witam, przybyłych z okazji krotnie nas wzywał bł. Jan Paweł II. Jedynie w osobistej 50. rocznicy ogłoszenia encykliki Mater et Magistra bł. komunii z Nowym Adamem, Jezusem Chrystusem, ro- Jana XXIII. Dokument ten zachowuje wielką aktualność zum ludzki zostaje uzdrowiony i umocniony i staje się również w zglobalizowanym świecie. Witam kardynała możliwe uzyskanie bardziej stosownej wizji rozwoju, przewodniczącego, któremu dziękuję za uprzejme słowa, ekonomii i polityki, zgodnie z ich wymiarem antropolo- a także księdza biskupa sekretarza, współpracowników gicznym oraz nowymi warunkami historycznymi. Dzięki dykasterii i was wszystkich, którzy przybyliście z różnych przywróceniu zdolności spekulatywnych i praktycznych kontynentów na ten ważny kongres. rozumu możemy dysponować podstawowymi kryteriami, Przedstawiając w Mater et Magistra wizję Kościoła aby przezwyciężyć globalną nierównowagę w świetle do- mającego służyć rodzinie ludzkiej, zwłaszcza dzięki swo- bra wspólnego. Bez poznania bowiem, co jest prawdzi- jej specyficznej misji ewangelizacyjnej, papież Roncalli – wym dobrem ludzkim, miłość staje się sentymentalizmem antycypując nauczanie bł. Jana Pawła II – dostrzegł (por. n. 3), sprawiedliwość traci swoją podstawową «mia- w nauce społecznej istotny element tej misji, ponieważ rę», a zasada powszechnego przeznaczenia dóbr zosta- stanowi ona «integralną część chrześcijańskiej koncepcji je pozbawiona podstaw. Różne formy globalnej nierów- 8 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY nowagi, charakteryzujące nasze czasy, sprzyjają nierów- rze myślący, będą się różnić w poglądach. W takich nościom, różnicom w posiadaniu dóbr, różnemu trakto- przypadkach winni oni dążyć do zachowania i okazywa- waniu, co stwarza problemy w zakresie sprawiedliwości nia sobie wzajemnie szacunku i poważania, a równocze- i słusznego rozdziału zasobów i możliwości, zwłaszcza śnie poszukiwać rozwiązania, które mogliby wspólnym w odniesieniu do najuboższych. wysiłkiem zgodnie ustalić, aby szybko odpowiedzieć na Nie mniejszy niepokój budzą zjawiska związane z fi- naglące potrzeby. Niechaj zważają ponadto pilnie, by nie nansami, które po okresie ostrzejszego kryzysu znów go- wyczerpywać swych sił w niekończących się dyskusjach rączkowo stosują umowy kredytowe, co umożliwia często i by – pod pretekstem szukania najlepszych rozwiązań – niepohamowaną spekulację. Zjawiska szkodliwej speku- nie zaniedbywać tymczasem tego, co rzeczywiście mogą lacji obserwuje się również w odniesieniu do artykułów uczynić, a tym samym uczynić powinni» (n. 219). Waż- spożywczych, wody i ziemi; prowadzi to do jeszcze więk- nymi instytucjami w służbie nowej ewangelizacji w sferze szego zubożenia osób, które już żyją w wielkim ubóstwie. społecznej są, oprócz stowarzyszeń wolontariatu i poza- Podobnie zwyżka cen podstawowych surowców energe- rządowych organizacji chrześcijańskich lub o chrześci- tycznych i związane z tym poszukiwania energii alterna- jańskiej inspiracji, komisje «Iustitia et Pax», urzędy ds. tywnej, kierujące się czasem interesami wyłącznie eko- społecznych i pracy, ośrodki i instytuty nauki społecznej, nomicznymi o krótkim zasięgu, mają negatywne konse- spośród których wiele nie ogranicza się do studium i pro- kwencje dla środowiska, a także dla człowieka. Dzisiej- pagowania, ale także towarzyszy różnym inicjatywom szym problemem społecznym jest niewątpliwie kwestia wprowadzania w życie treści społecznego nauczania, jak światowej sprawiedliwości społecznej, o czym zresztą w przypadku społecznych spółek rozwoju, doświadczeń wspominała już Mater et Magistra pięćdziesiąt lat temu, z mikrokredytami lub ekonomii, której przyświeca logika chociaż w odniesieniu do innego kontekstu. Ponadto komunii i braterstwa. kwestia sprawiedliwego podziału zasobów materialnych Bł. Jan XXIII przypominał w Mater et Magistra, że i niematerialnych, globalizacji demokracji istotnej, spo- można lepiej dostrzegać podstawowe wymogi sprawie- łecznej i zakładającej uczestnictwo. Dlatego w kontekście dliwości, jeśli żyjemy jako dzieci światłości (por. n. 235). dokonującego się stopniowo jednoczenia ludzkości jest Dlatego życzę wam wszystkim, aby zmartwychwstały rzeczą konieczną, aby nowa ewangelizacja sfery spo- Pan rozpalił wasze serca i pomagał wam szerzyć owoce łecznej ukazywała konsekwencje sprawiedliwości, która odkupienia przez nową ewangelizację sfery społecznej musi być urzeczywistniana na poziomie uniwersalnym. i świadectwo dobrego życia zgodnie z Ewangelią. Ewan- Co do podstaw takiej sprawiedliwości trzeba podkreślić, gelizację tę niech wspiera odpowiednie duszpasterstwo że nie można jej wprowadzać opierając się tylko na zwy- społeczne, podejmowane systematycznie w różnych Ko- kłej zgodzie społecznej, bez uznania, że aby była ona ściołach partykularnych. W świecie często zamkniętym trwała, musi być zakorzeniona w powszechnym ludzkim w sobie, pozbawionym nadziei Kościół oczekuje, abyście dobru. Jeżeli chodzi o plan realizacji, sprawiedliwość niestrudzenie zaszczepiali prawdziwą i odpowiedzialną społeczna winna być wprowadzana w społeczeństwie myśl i wielkoduszne projekty społeczne, podtrzymywani obywatelskim, w gospodarce rynkowej (por. Caritas in miłością pełną prawdy obecnej w Jezusie Chrystusie, veritate, 35), ale również przez odpowiednią, uczciwą Słowie Bożym, które stało się człowiekiem. Dziękując i przejrzystą władzę polityczną, także na szczeblu mię- wam za waszą działalność, udzielam wam z serca moje- dzynarodowym (por. tamże, 67). go apostolskiego błogosławieństwa. Kościół w obliczu wielkich współczesnych wyzwań,

pokładając w pierwszym rzędzie ufność w Panu Jezusie

i Jego Duchu, prowadzących go pośród spraw tego świa-

ta, w kwestii szerzenia nauki społecznej liczy również na

działalność swoich instytucji kulturalnych, na programy

nauczania religijnego oraz katechezę społeczną w para-

fiach, na środki przekazu, na głoszenie słowa oraz świa-

dectwo wiernych świeckich (por. Mater et Magistra, 206-

207). Powinni być oni przygotowani duchowo, zawodowo

i etycznie. Mater et Magistra podkreślała nie tylko po-

trzebę formacji, ale przede wszystkim wychowania,

kształtującego po chrześcijańsku sumienie i prowadzą-

cego do konkretnego działania, zgodnie z mądrze pro-

wadzonym rozeznaniem. Bł.Jan XXIII stwierdzał: «Wy-

chowanie do chrześcijańskiej działalności również na po-

lu ekonomicznym i społecznym z trudnością będzie sku-

teczne, jeśli jej podmioty nie biorą czynnego udziału

w wychowywaniu samych siebie i jeśli wychowywanie nie

dokonuje się również przez działanie» (nn.212-213). http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/benedykt_xvi/ Ponadto pozostają nadal ważne wskazania papieża przemowienia/matermagistra_16052011.html Roncallego dotyczące słusznego pluralizmu wśród kato- [21.01.2012] lików w urzeczywistnianiu nauki społecznej. Pisał bo- £ wiem, że w tym zakresie «sami nawet katolicy, i to szcze- ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 9

Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY

¢ Ks. Prymas Stefan Kardynał Wyszyński

BÓG RZĄDZI NARODAMI

Podczas uroczystości maryjnych w Malborku 18 VIII 1960

w miłości krzyża Chrystusowego przez miłość i głębokie zaufanie ku Matce Najświętszej i przez Jej przedziwną obecność. Zapewne, rozprawa grunwaldzka miała znaczenie polityczne i militarne. Ale miała także głębokie znaczenie religijne.. Słusznie więc dziś czynią, stwierdzając że Grunwaldu nie można pojąć bez Bogurodzicy! Jest to si- ła, która miała olbrzymie znaczenie, bardziej może po- tężne aniżeli strategia i mądrość wodzów. Chcąc dać świadectwo prawdzie, chcąc właściwie ustawić wszystkie moce przyczyniające się do zwycięstwa, słusznie dziś jeszcze rozlega się na polach Grunwaldu pieśń z doku- mentacji historycznej: Bogurodzica Dziewica, Bogiem

sławiona Maryja.

Najmilsze dzieci! Na dzisiejszą uroczystość wybrali- śmy Malbork, by uwydatnić tu przedziwne zwycięstwo Maryi. Podobnie bowiem jak Grunwald miał swój dalszy ciąg i drugie zwycięstwo w obliczu Kościoła powszech- nego na soborze, tak i dzisiaj wszystkie działające w na- rodzie moce muszą być należycie docenione i uszano- wane. Na słynnym soborze w Konstancji przyznano słuszność delegacji polskiej, która twierdziła, że trzeba stanąć w obronie wolności sumienia człowieka i zgodzić się z tym, że do serca dobieramy się nie mieczem, ale przez głęboką miłość, żywą wiarę i wewnętrzne poddanie się Bogu. I dziś, chociaż ufalibyśmy bardzo „koniom i mieczom”, wiemy jednakże, że wszystkie te siły nie zdo- Do Malborka przybyliśmy z waszym arcypasterzem łają jeszcze same poprowadzić życia narodu. Siły mate- niemal bezpośrednio z Jasnej Góry poprzez pola grun- rialne, siły miecza mają olbrzymie znaczenie, ale ponad waldzkie i Olsztyn. Przybyliśmy, aby być świadkami tym wszystkim jest Bóg i Jego sprawiedliwość. Dlatego triumfalnego pochodu Królowej i Matki naszej. też w ostatniej wojnie, chociaż mocne były miecze i że- Najmilsze dzieci! Gdy staliśmy wczoraj na polu grun- lazne zbroje, zostały one odrzucone, jak popękane garn- waldzkim, odebraliśmy przedziwne wrażenie, spotęgo- ki i zżarła je rdza. Przyszła bowiem wyższa, Boża spra- wane jeszcze historyczną dokumentacją. Dziś rozlega wiedliwość, która dzieła dokończyła. się tam bowiem hymn Polski maryjnej, Polski katolickiej, I tak ma być dalej w życiu i w dziejach naszego naro- miłującej swą ojczyznę aż na śmierć: Bogurodzica Dzie- du. Musimy mieć głębokie zrozumienie dla wewnętrzne- wica, Bogiem sławiona Maryja! Jeszcze dziś śpiewają go powiązania w życiu narodu wielkich sił przyrodzonych tam taśmy filmowe, jak gdyby podchwytując potężną i Bożych sił nadprzyrodzonych. Naród bowiem jest na pieśń rycerstwa polskiego, które na polach Grunwaldu podobieństwo człowieka, w życiu którego harmonijnie zmagało się z najazdem krzyżackim. Walczyło ono o lep- wiąże się duch z ciałem i natura z łaską. Tak też kształ- sze rozumienie i wypełnienie chrześcijaństwa, o wierniej- towany i formowany jest naród polski. szą, rzetelniejszą i prawdziwszą służbę krzyżowi Chry- Słusznie więc zmierzaliśmy do Malborka z Jasnej stusowemu, który jest krzyżem miłości, a nie nienawiści. Góry przez Grunwald, chcąc przez to niejako podkreślić, Do naszych uszu i wyobraźni dochodzą mocarne że taki był duch wodzów chrześcijaństwa polskiego, który słowa Sienkiewicza, który opisując w Krzyżakach zma- zwyciężał pod Grunwaldem. gania się chrześcijańskiej Polski z zakonem krzyżackim, I dziś taki jest duch naszego narodu, który chociaż widział bojowe szranki osnute potęgą Bogurodzicy Dzie- pracuje i zwycięża przez swą pracę, jednakże równie wicy Bogiem sławionej Maryi. W ostatnich zwłaszcza mocno zwycięża przez modlitwę, przez Chrystusową mi- czasach historia miała sposobność pochwalić i uwydatnić łość i zwycięstwo nad samym sobą. wielkie, strategiczne zdolności walczącego króla. Najmilsi! Bardzo nie lubimy, gdy nam mówią w trud- Jednocześnie już o wiele dawniej zostały uwydatnio- nym życiu. Wiemy jednak, że doświadczenia umacniają ne moce, dziś może niedostatecznie podkreślone, które nas na swój sposób i kształtują. Zapewne, boli nas widok działały na polach Grunwaldu. To moce wstępujące zniszczonych bogactw na naszych polach, ale gdy pa- w serca, dłonie i mięśnie walczącego ludu, który szedł do trzymy, jak gniją bogate dary Boże, czy nie rozumiemy walki skandując dla utrzymania równego kroku: Zdro-waś przez to lepiej, że nie samym chlebem żyje człowiek, ale Ma-ry-ja, łaski peł-na, Pan z To-bą... Jak Bogurodzica w wszelkim słowem, które pochodzi z ust Bożych? Czy nie piersiach rycerzy, tak w ustach ludu Zdrowaś Maryja było rozumiemy, że nie wystarczy najlepsza ludzka przezor- siłą przedziwną, wyrównywaniem i zespoleniem mocy. ność, opatrzność, przewidywanie i planowanie, ale że Było energią, która łączyła, dawała poczucie sprawiedli- trzeba wiary w Opatrzność Boga? Czy nie rozumiemy, że wości słusznej walki i niezwykłej jedności narodu złożo- nie wystarczy wzajemne do siebie wołanie, abyśmy nieśli nego z różnych wprawdzie plemion, ale zespolonego 10 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY słuszną i tak potrzebną pomoc, ale że trzeba wołać mieczem wojuje, od miecza ginie, a kto w duchu sieje, o pomoc do Boga? Nie wystarczy tylko patrzeć na zie- w duchu też zbierać będzie obfite ziarno. mię, trzeba jeszcze patrzeć w niebo... Narodowi trzeba Drodzy rolnicy! Gdy wrzucacie w ziemię ziarno, dzie- nie tylko nadziei doczesnej, ale i Bożej, nadprzyrodzonej. je się to w trudzie i w pocie, ale gdy zbieracie plon, ra- Przez pracę naszą wiele możemy uzyskać! Nadaremnie dość wasza przewyższa wszystkie trudy. Nawet dzisiaj, jednak trudzą się, którzy dom budują, jeśli Pan domu nie choć na żyznych Żuławach brodzicie w wodzie, radujecie zbuduje! (Ps 127,1). się, że jeszcze możecie zebrać choć trochę z darów, któ- Wszystkie klęski i nieszczęścia zwracają myśli nasze re dała wam ziemia błogosławiona przez Boga. Bądźcie do Boga i przypominają, że ostateczni‚ On rządzi świa- więc spokojni i dziękujcie, że Bóg w swej dzieży tak nas tem od olbrzymich globów powietrznych aż do maleńkie- wyrabia, abyśmy stali się chlebem pożywnym dla go ziarenka, które kryje się w kłosie na gnijących stertach wszystkich. zboża. To On trzyma wszystko w swej mocy. Patrzcie na zamki wyniosłe, gdzie gnieździła się py- Pod Grunwaldem zrozumiano, że nie wystarczy za- cha ufająca w żelazo i stal. Gdzież są ci, którzy z tych ufanie do żelaza i kopyt końskich, ale trzeba zaufania zamków władali potęgą przemocy i nienawiści? Nie ma wyższego rzędu, do Boga. Najmilsi! I w naszym codzien- po nich śladu! A na ziemi naszych praojców, wydartej nym życiu musimy pamiętać, że nie wystarczy materia, nam siłą, Bóg posiał złocistą pszenicę waszych serc potrzeba jeszcze ducha; nie wystarczy wysiłek ludzki, i uczuć, waszej wiary i miłości! Na gruzach nienawiści trzeba błogosławieństwa Bożego. Wszystkie te moce wzrasta Boża miłość. To jej zwycięstwo! A zarazem, muszą się połączyć razem, aby wydały jako owoc: upra- dzieci najmilsze, to jest przyczyna naszego niezmącone- gnione życie w pokoju, ładzie, względnym dobrobycie, go pokoju. wzajemnej pomyślności i miłości braterskiej. Bądźcie więc spokojni i ufni! Bóg rządzi narodami, Obraz naszej Pani, który przyszedł do was przez a nie taka czy inna wola ludzka. Bóg szanuje ludzką wo- Rzym, Warszawę, Siedlce, Białystok, Łomżę, Olsztyn lę, ale tylko dobrą wolę. Bądźcie więc spokojni! Pracujcie i który pójdzie do Gdańska, Pelplina, Szczecina, Gorzowa, rzetelnie, uczciwie i módlcie się pokornie do Świętej Bo- Opola, Wrocławia, Katowic, Łodzi, Włocławka, Płocka, żej Rodzicielki o wszelkie łaski Jej Syna. Matki i ojcowie! Krakowa, Tarnowa, Przemyśla, Lublina, Sandomierza, Módlcie się pokornie do Świętej Bożej Karmicielki o chleb Kielc, Płocka, Poznania, Gniezna – zespoli w ten sposób dla waszych dzieci i śpiewajcie do Niej: Ty, coś karmiła i zjednoczy w modlitwie, pod opieką Królowej i Matki na- świata Zbawienie, Ty nam jak Matka daj pożywienie. szej, wszystkie serca i wszystkie ziemie polskie. Pójdzie w swą dalszą drogę Maryja Jasnogórska, O, z jak wielką ufnością musimy patrzeć ku Matce Boża Pątniczka, niosąc na ramieniu Syna Bożego, jak naszej i Królowej! Jak bardzo musimy się Jej poddawać. ongiś niosła Go w swym łonie z Nazaret do Elżbiety. Pój- Prawda, że nas doświadcza, ale ma prawo, boć Matka. dzie dalej pocieszać, umacniać, jednoczyć. A wy pozo- Każda z was, matki, doświadcza swoje dzieci i wymaga, staniecie tu. Ale bądźcie zawsze sercem przy Niej by umiały ufać matce i rozumieć ją. Może najlepsza Mat- i wiedzcie, że Ona zawsze z wami jest, działa i pracuje. ka doświadcza i was, najmilsze dzieci? nie narzekajcie! Dochowajcie Jej wierności! Wołajcie do Niej w każdej Może wolelibyście dzisiaj jasne słońce jako tło dla chwili waszego życia, a szczególnie w wieczornej godzi- triumfu Matki? Wiecie, że każda matka uśmiecha się do nie Apelu Jasnogórskiego, podczas której my sami, wasz płaczącego dziecka i pierś mu podsuwa. I dzisiaj może biskup, wszyscy biskupi polscy i kapłani błogosławimy bolą nas straty widoczne tu i ówdzie na naszej ziemi. ludowi wiernemu. Starajcie się przywracać piękne zwy- A jednak wszystko pochodzi z ręki Bożej i dlatego, choć czaje maryjne. Nie zapominajcie rano, w południe i wie- bolesne, jest błogosławione. Przedwczoraj mówił mi ktoś czorem o modlitwie Anioł Pański. Gdzie można, w rodzi- w Warszawie, że po latach straszliwej suszy, która pa- nach waszych, zwłaszcza w pracy rolnej, odnawiajcie nowała w Polsce, poziom wód konieczny dla wegetacji zwyczaj śpiewania Godzinek. w naszym kraju jeszcze się nie podniósł do tego stopnia, Bracia kapłani i ty, dobry ludu Boży! Dbajcie o to, aby by ziemi naszej starczyło dostatecznej wilgoci. Słyszeli- szczególnie sobota każdego tygodnia była sobotą maryj- ście w czasie ubiegłego lata, że w Wiśle zabrakło wody ną, sobotą Królowej Polski. Aby to był jak gdyby inny i że stolica jej nie miała. Dziś mamy jej nadobficie. Pa- dzień, słoneczny - choćby w czasie słoty - aby dzień ten miętajmy, że woda, to dar Boży. był przygotowaniem na dzień Pański. Dbajcie o to, by Najmilsze dzieci! Może zmokniemy, ale woda nas sama Maryja przygotowała was do niedzieli, w którą ma- omyje. Omycie naszych twarzy przypomina, jak bardzo cie, zgodnie z Bożym przykazaniem, oddać chwałę Ojcu, omywać musimy nasze serca, myśli, uczucia, ciała i du- Synowi i Duchowi Świętemu. W ten sposób, najmilsze sze, aby podobały się Niepokalanej, najczystszej Matce dzieci, będziecie przedłużać błogosławioną Jej obecność naszej. Nie żałujcie więc, że troszkę zmokłyście, że może wśród was. zmęczyłyście się, że wam gorąco; nie żałujcie trudu Jakże się cieszymy, że ta święta ziemia warmińska, i ofiary dla najlepszej Matki. ziemia olsztyńska, bogata w przeszłość swych miast Lubię przemawiać po gospodarsku. Patrzyłem nieraz wiernych naszej ojczyźnie, ziemia straszliwych cierpień, w swoim rodzinnym domu – dawne to czasy i dzisiaj po- doznała tak wspaniałego pocieszenia przez Świętą Bożą dobno jest lepiej – jak wyrabia się chleb w dzieży. Do Rodzicielkę, Panią Jasnogórską. dzieży spływa pot z czoła, człowiek się uczciwie upracu- Obfite są wasze osiągnięcia. Obfity jest ziarnem zło- je, zanim wyrobi chleb. Dzieci najmilsze! Powtórzę wam cistym Jej siew. To jest siew Tej, której błogosławiony to, co nieraz już mówiłem: to Bóg tak miesi swoje ciasto, owoc żywota zawsze czcimy. aby chleb naszego życia był Mu miły, smakowity, dobrze By naprawdę siew ten wydał owoc stokrotny, pra- wyrobiony. gniemy, najmilsze dzieci, wraz z obecnymi tu księżmi bi- Niełatwe jest nasze życie! Patrząc jednak na potężne skupami, od ołtarza wam pobłogosławić. zwaliska murów olbrzymich zamczysk należących do lu- dzi, którzy wierzyli w siłę pięści i żelaza, szczególnie tu, http://www.nonpossumus.pl/nauczanie/homilie.php w Malborku, możemy się naocznie przekonać, że kto [21.01.2012] £ ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 11

Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY

¢ Ks. Abp Kazimierz Majdański

HISTORIA DOCET II

na procesie w Monachium w roku 1975 człowiek, który prowadził z zimną dokładnością doświadczenia pseudo- medyczne na więźniach, tak jak się to robi z doświad- czalnymi królikami. Prof. Schilling był bardzo zdziwiony, gdy mu ogłoszono wyrok śmierci: przecież doświadcze- nia z malarią przeprowadzał w Dachau... dla dobra nauki.

Przeciw prawu do prawdy Kłamstwo panowało u progu obozów. Już na progu włocławskiego więzienia 7 XI 1939 r. usłyszeliśmy od komendanta: „Każdy z was jest ŤSchutzhäfling. Niedługo jest wasze święto 11 listopada. Trzeba was było wziąć w opiekę (Schutz) przed gniewem polskiego ludu”. Chy- ba nawet wierzył w to, co mówił. Na bramie obozu napis: „Arbeit macht frei – Praca da ci wolność”. Za bramą obozu słowa już bliższe prawdy: „Na wolność wyjdziesz przez komin krematorium...” Tor- tury obozowe nazwano „sportem”. Podłogi naszych baraków musiały lśnić. Błyszczały używane do posiłków naczynia. Łóżka były ścielone we- dług najsurowszych przepisów dyscypliny obozowej. A jednocześnie toczyło nas robactwo i gnębił świerzb. Zwiedzający obóz także widzieli tylko zakłamany blichtr, wystarczające pożywienie i nieźle wyglądających więźniów. Mieszkańcy Dachau chyba niewiele o nas wiedzieli Prawa cywilizacji śmierci albo zgoła nic. Okrucieństwo Nikt spośród więźniów nie znał prawdy o tzw. „do- Nieodmiennie panowało w obozie – jako prawo cywi- świadczeniach” i nikt nie znał prawdy o tzw. „transpor- lizacji śmierci – okrucieństwo niesłychane. Dla wszyst- tach inwalidzkich”. kich więźniów, a przecież dla księży w sposób zupełnie Dostępną lekturą był organ partii „Völkischer Bes- własny – Czas Wielkiej Próby. Także dla kapelanów woj- bachter” z przemówieniami Goebbelsa. Kłamstwo głośne skowych, ściągniętych – wbrew umowom międzynaro- i oficjalne bratało się z kłamstwem panującym w pilnie dowym – do Dachau. strzeżonych i pilnie ukrywanych obozach.„Zabójca „Co drugi złożył ofiarę z życia”. Ten napis wyryty na i kłamca od początku” – powiedział Zbawiciel o sprawcy spiżowej tablicy Dachau mówi o tym, że mściwa i okrutna zła (por. J 8, 44). cywilizacja śmierci była tu zwyciężana najwyższą ofiarą: ofiarą z życia. Śmierć zwyciężała pozornych zwycięzców: Kapłani w obozie zabijając, zabili w sobie swoje własne człowieczeństwo. Zarówno tzw. „transporty inwalidów”, jak i stacje do- Jakich cywilizacja śmierci szukała innych jeszcze obok świadczalne – bogato były obesłane przez księży pol- okrucieństwa – sprzymierzeńców? – Były nimi zwłaszcza: skich. Sama stacja profesora Schillinga, prowadząca do- zdeptanie prawa do wolności i do prawdy. świadczenia z malarią, zgłosiła zapotrzebowanie na 292 księży. Cywilizacja śmierci jakby upodobała sobie wśród Przeciw prawu do wolności nich. Kto o nich opowie? Wolność to dar Boga dla człowieka. Jest potrzebna Przychodziła śmierć, by w ostatnim tchnieniu życia jak oddech i słońce. Bez niej człowiek nie może być wydobyć heroiczne wyznanie: „Oddaję życie za moich człowiekiem. parafian. Proszę im to powiedzieć”. Tak umierał skromny Ale numer obozowy oznaczał totalnego niewolnika. proboszcz, Ks. Czesław Domachowski. Poniewieranie drugim człowiekiem szło w parze z wyma- Przychodziła śmierć i nie budziła lęku, ani nie zała- ganiem oznak największej czci dla siebie. Więc komenda mywała kapłańskiej i polskiej godności: „20 V 1942 od- „Achtung” obowiązywała także, gdy komisja wchodziła na chodzi nowy transport inwalidów, w większości księży. stację doświadczalną, na której panowało straszne cier- Idą z bladymi twarzami. Wśród nich kroczy godnie – tak pienie. Przy przechodzeniu obok esesmana – zawsze jak kroczył niegdyś ulicami Poznania – wysoki, wypro- czapka z głowy i postawa sprężona, jak na defiladzie. Bi- stowany, władczy – tak idzie i w tej chwili: wielki duch cie – najczęściej po twarzy – także z tej postawy nie i wielki kapłan, niezapomniany ks. Infułat Prądzyński”3. zwalniało. Niewolnictwo wieku XX! Przychodziła śmierć, by objawić wśród pozornej zwy- Niewolnictwo straszne. I znowuż pytanie: Kogo nie- czajności niezwykłe pokłady duszy. „Z Bogiem chłopaki – woliło? Kto był jego pierwszą ofiarą? – To władcy obo- mówił Ks. Ludwiczak do otaczającej go gromadki mło- zowi. Niewolnicy najniższych instynktów albo najpodlej- dych księży. – Ale pamiętajcie, że Polska musi być do Od- szego strachu. „Robiłem mniej niż musiałem” powiedział

12 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY ry. Nie beczcie..., czas na mnie, starego. Boję się trochę, ale ufam, że Bóg da mi siły. Módlcie się o siłę dla mnie”. Przesłanie dla nowego wieku Przychodziła śmierć, by dokończyć całopalnej ofiary. Gdy więc pytamy: Jakie są nasze perspektywy w no- Tak umierał Ks. Biskup Michał Kozal. Wiedział, że z obozu wym wieku, a nawet nowym tysiącleciu, rzetelna odpo- nie wyjdzie, złożywszy Bogu ofiarę ze swego życia przed wiedź nie może ograniczać się do choćby najbardziej wywiezieniem do obozu: „Za Kościół i za Polskę”. Cywili- uzasadnionych obaw: powinna być natchniona głęboką zacja śmierci działała konsekwentnie i pospiesznie. Za nadzieją. długo było czekać na zgon ciężko chorego Biskupa, więc, Żyjemy oto na naszej ojczystej Ziemi, nie mającej jak O. Maksymilianowi w Oświęcimiu, dano zastrzyk. ceny. Jej dziejami oddychamy i dzielimy się nimi z Euro- pą i światem. Jej kulturę, zbudowaną przez wieki, rozwi- „Co drugi z uwięzionych tu księży polskich...” jamy i niesiemy pokoleniom, które przychodzą i które Wieczność opowie. Jak mógłby wiedzieć i opowie- przyjdą. Tak jak przyszedł już wiek XXI, a po nim wieki dzieć człowiek? Śmierć może bez cienia patosu, bez następne, znaczone – jak zawsze od czasów Mieszka I – słów, opowiedzieć o całym życiu człowieka. O jego życiu Chrystusowym Krzyżem i wypełnione śpiewem pieśni doczesnym i wiecznym. „Bogurodzica”. Cywilizację śmierci inspiruje nienawiść. Jest więc Koniec tragicznego minionego wieku przyniósł nam przeciwko człowiekowi, którego niszczy. Ale niszczy po- niesłychany dar Boga i Kościoła: Rzeszę Męczenników, zornie: „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało...” (Mt 10, która wieńczy nasze dzieje w wieku XX. Nie trzeba się 28). Jest przeciwko Bogu, który „jest Miłością”(1J4,8). bronić przed głębokim wzruszeniem: To niezwykła chwa- Jakże mogłaby zwyciężyć Wszechmocnego Boga. ła Polski! Więc w obozie śmierci, Dachau – przymierze z życiem. Patrzymy więc w przyszłość okupioną największym Przymierze o wielorakim obliczu. Przymierze z brać- bogactwem duchowych wartości: miłości Boga i tej Oj- mi: gdy wybuchła epidemia tyfusu plamistego, usługują czyzny, którą On sam nam dał. Ci, którzy zostali wynie- zakażonym polscy kapłani; 22 umiera, wśród nich Ks. sieni do chwały ołtarzy, to jakby jakaś niezwykła repre- Stefan Wincenty Frelichowski. – „Nie ma większej miło- zentacja całych Rzesz. ści, jak gdy ktoś życie daje za przyjaciół swoich” (J15,13). Tak wspominamy dziś listopadowe dni 1939 roku, To tak jak w Oświęcimiu Ojciec Maksymilian: życie za kiedy to wyruszył podwójny męczeński pochód: 6 XI – nieznanego człowieka. Wystarczyło, że powiedział: „Jak- krakowskich Profesorów, a dzień później, 7 XI – Profeso- że mi żal żony i dzieci!” rów i Kleryków włocławskiego Seminarium, a także wielu Bywało może mniej heroicznie, a przecież bardzo pięk- innych Kapłanów, z Ks. Biskupem Michałem Kozalem na nie. Przymierze z człowiekiem. Człowiek – człowiekowi. czele. I przymierze z Ojczyzną. – Władze obozowe spo- Brzmi jeszcze wśród nas echo papieskich słów o na- dziewały się poważnych sukcesów oferty ogłoszonej szych Męczennikach: Oni wszyscy dali świadectwo wier- księżom polskim w dniu 5 V 1942: „Kto czuje przynależ- ności Chrystusowi pomimo przerażających swym okru- ność do narodu niemieckiego, niech wystąpi. Będzie od- cieństwem cierpień. Są dla nas przykładem, byśmy tak jak powiednio traktowany”. Nie wystąpił nikt. oni odważnie dawali świadectwo wierności Krzyżowi Szydzono z Boga i Kościoła. Mówiono o księżach Chrystusa. Dzisiaj chcemy oddać im cześć za to, że nie „rzymskie psy”. Kazano znieważać Krzyż i różaniec. Nic lękali się podjąć tej próby i za to, że nam pokazali drogę, z tego. Przymierze z Bogiem było niezłomne i stanowiło którą trzeba iść w nowe tysiąclecie (Bydgoszcz, 7 VI rękojmię zwycięstwa nad cywilizacją śmierci. Ks. Edward 1999). Grzymała, pobity do krwi, za to, że do gromadki księży http://www.isnr–ng.uksw.edu.pl/wsr.htm mówił o miłości Zbawiciela, powiedział, gdy próbowałem [21.01.2012] £ go pocieszyć: „To zaszczyt dla imienia Jezusowego ______zniewagę cierpieć” (por. Dz 5, 41). 3 Fragment książki ks. Malaka Klechy w Dachau.

¢ Ks. Kard. Zenon Grocholewski

KOŚCIÓŁ KATOLICKI A POLITYKA

Katolicy i polityka: szanse i zagrożenia – III Międzynarodowy Kongres w WSKSiM 26-27 listopada 2010 r.

Pragnę skierować bardzo serdeczne pozdrowienie do Organizatorów, Prelegentów i wszystkich Uczestników obecnego Sympozjum, poświęconego tematowi o bardzo żywotnym znaczeniu w perspektywie dobra wspólnego, które w gruncie rzeczy zmierza do zapewnienia dobra każdej osobie ludzkiej. W dzisiejszych społecznościach panuje zamieszanie gdy chodzi o spojrzenie na politykę i w związku z tym także poważne zagrożenie dobra wspólnego i prawdziwego dobra osoby ludzkiej ze strony uprawiających politykę. To zamieszanie udziela się także katolikom do tego stopnia, że Kongregacja Nauki Wiary, którą wówczas kie- rował kard. Józef Ratzinger, obecny Następca św. Piotra, uznała za wskazane opublikowanie w 2002 r. Noty dok- ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 13

Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY trynalnej o niektórych aspektach działalności i postępo- swoich krajów w sposób zgodny z [ich] wizją człowieka wania katolików w życiu politycznym. Ta Nota, przed i dobra wspólnego” (n. 1b). Dokument zauważa: „Historia opublikowaniem, została zatwierdzona przez tak bardzo XX wieku jest wystarczającym dowodem na to, ze słusz- nam drogiego Sługę Bożego Jana Pawła II. Jest ona skie- ność mają ci obywatele, którzy są przekonani o całkowi- rowana „do Biskupów Kościoła katolickiego oraz – tej błędności relatywistycznej tezy, negującej istnienie w szczególny sposób – do polityków katolickich i wszyst- normy moralnej zakorzenionej w samej naturze istoty kich wiernych świeckich powołanych do udziału w życiu ludzkiej, wedle której należy oceniać każdą wizję czło- publicznym i politycznym demokratycznych społeczeństw”. wieka, dobra wspólnego i państwa” (tamże). Mając na uwadze bogaty problemów, które „Wolność polityczna nie jest i nie może być oparta na zostaną przedstawione na obecnym Kongresie, przez relatywistycznej tezie, że wszystkie wizje dobra człowie- znakomitych prelegentów w wymiarze międzynarodo- ka są równie prawdziwe i mają taką samą wartość, ale wym, właśnie na temat szans i zagrożeń gdy chodzi o ro- winna opierać się na fakcie, że wszelka działalność poli- lę katolików w polityce, uważam za stosowne w moim tyczna zmierza zawsze do bardzo konkretnej realizacji krótkim wystąpieniu, o charakterze wstępnym, zwrócić prawdziwego dobra człowieka i dobra społecznego” uwagę na wspomniany dokument, o niewątpliwie dużym w ściśle określonych warunkach. Chrześcijanin więc musi ciężarze gatunkowym w aspekcie doktrynalnym, wskazu- „wyrażać sprzeciw wobec koncepcji pluralizmu opartej na jąc na jego podstawowe stwierdzenia. W nich bowiem relatywizmie moralnym, która szkodzi samej demokracji, jest ukazana postawa, dzięki której wierni mogą napraw- ta bowiem potrzebuje prawdziwych i solidnych podwalin, dę przyczynić się do dobra wspólnego, a której brak to znaczy zasad etycznych, które ze względu na swą na- stwarza poważne zagrożenia w perspektywie polityczno- turę i rolę, jaką pełnią w życiu społecznym, nie mogą być społecznej. przedmiotem „negocjacji” (n. 2a). Oczywiście, często jest wiele moralnie dopuszczal- I. Niezmienne nauczanie Kościoła nych sposobów realizacji tej samej wartości, czyli wiele Po stwierdzeniu pozytywnego udziału wiernych możliwych wizji i rozwiązań, do których nie można mieć w działalności politycznej i sprawowaniu rządów na prze- zastrzeżeń moralnych. Stąd możliwość istnienia różnych strzeni całej historii, Kongregacja Nauki Wiary wskazuje partii, w których katolicy mogą podejmować działalność, na konkretny przykład św. Tomasza Morusa, którego Jan aby wypełnić swoje prawo i obowiązek w kształtowaniu Paweł II, dwa lata wcześniej (31 października 2000 r.) życia publicznego kraju i przyczynianiu się do integralne- ogłosił „Patronem Rządzących i Polityków” . Ten Święty go postępu człowieka i dobra wspólnego. „Tej oczywistej bowiem potrafił świadczyć o „niezbywalnej godności su- konstatacji nie wolno jednak mylić z bezkrytycznym plu- mienia” nawet za cenę męczeństwa. Choć poddawany ralizmem w wyborze zasad moralnych i podstawowych był różnym formom nacisku psychicznego, nie zgodził się wartości, które mają stanowić punkt odniesienia” (n. 2a). na żaden kompromis, lecz dochowując „niezłomnej wier- ności prawowitym władzom i instytucjom”, która go wy- 2. Idąc po tej linii, „Kościół ma świadomość, że de- różniała, swoim życiem i śmiercią potwierdził, że „czło- mokracja [...] jest możliwa tylko w takiej mierze, w jakiej wiek nie może oderwać się od Boga ani polityka od mo- opiera się na prawidłowej wizji osoby. W odniesieniu do ralności” (n. Ia). tej zasady katolicy nie mogą zgodzić się na żaden kom- Na tle niezmiennej postawy Kościoła w tej dziedzinie, promis, w przeciwnym bowiem razie zanikałoby w świe- została przypomniana doktryna Soboru Watykańskiego cie świadectwo chrześcijańskiej wiary oraz jedność i we- II, oraz niedwuznaczne zdanie Sługi Bożego Jana Pawła wnętrzna integralność samych wiernych”. Jak naucza II: „świeccy [katolicy] nie mogą rezygnować z udziału Sobór Watykański II, „ochrona praw osoby jest [...] nie- w „polityce”, czyli w różnego rodzaju działalności gospo- zbędnym warunkiem tego, aby obywatele, tak indywidu- darczej, społecznej i prawodawczej, która w sposób or- alnie, jak i stowarzyszeni, mogli brać udział w życiu pań- ganiczny służy wzrastaniu wspólnego dobra (Adhort. Ap. stwa i w aktywnym kierowaniu nim (Gaudium et spes, Christifideles laici, 42)” (n. Ic). 73)” (n. 2c).

II. Nienaruszalność podstawowych zasad etycznych 3. Mając przed oczyma powyższe zasady, nie trudno 1. Gdy chodzi o aktualną rzeczywistość, Nota Kon- nie dostrzec wiele inicjatyw ustawodawczych, przy po- gregacji Nauki Wiary w pierwszym rzędzie zauważa: dejmowaniu których nie bierze się pod uwagę podsta- „Pewne nurty występujące w kulturze chciałyby nadać wowych zasad etycznych. Często „próbuje się podważać niebezpieczny kierunek ewolucji prawodawstwa i w kon- zasadę nienaruszalności ludzkiego życia. Katolicy mają sekwencji także postępowania przyszłych pokoleń” w tej sytuacji prawo i obowiązek zabierać głos, aby na (n. 1a). Chodzi o pewnego rodzaju relatywizm kulturowy, nowo uświadomić wszystkim najgłębszy sens życia i od- starający się uzasadnić i bronić pluralizmu etycznego, ja- powiedzialność, jaką za nie ponoszą. Jan Paweł II, w du- koby on był warunkiem demokracji. W konsekwencji chu niezmiennego nauczania Kościoła, wielokrotnie „z jednej strony obywatele domagają się uznania całko- przypominał, że na wszystkich, którzy bezpośrednio witej autonomii swoich wyborów moralnych, z drugiej zaś uczestniczą w ciałach ustawodawczych, spoczywa „kon- ustawodawcy uważają, że wyrazem poszanowania tej kretna powinność przeciwstawienia się” jakiejkolwiek wolności wyboru jest tworzenie praw nie liczących się ustawie stanowiącej zagrożenie dla ludzkiego życia. z zasadami etyki naturalnej i ulegają przemijającym ten- Obowiązuje ich – tak jak każdego katolika – zakaz dencjom kulturowym i moralnym [...] Jednocześnie żąda uczestnictwa w kampaniach propagandowych na rzecz się od znacznej części obywateli, w tym także od katoli- tego rodzaju ustaw, nikomu też nie wolno ich popierać ków, aby w imię opacznie rozumianej tolerancji rezygno- oddając na nie głos” (n. 3a). wali z uczestniczenia w życiu społecznym i politycznym

14 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY

W tym kontekście dokument zauważa, „że właściwie nie jest przeto warunkiem idealnym demokracji, lecz jej ukształtowane sumienie chrześcijańskie nie pozwala ni- śmiercią” . komu przyczyniać się [...] do realizacji programu politycz- W związku z tym Nota Kongregacji wyjaśnia często nego lub konkretnej ustawy, które podważają podstawo- przywoływaną zasadę laickości, „która jakoby winna we zasady wiary i moralności przez propozycje alterna- przyświecać działalności katolików”. Wszyscy dobrze tywne wobec tych zasad lub z nimi sprzeczne. Jako że wiemy, że „zgodnie z katolicką doktryną moralną, laic- wiara stanowi niepodzielną jedność, jest logiczne, że kość pojmowana jako autonomia sfery obywatelskiej i po- skupianie się wyłącznie na jednej z zasad wiary, przynio- litycznej w stosunku do sfery religijnej i kościelnej [...] jest słoby szkodę całości katolickiego nauczania. Uwzględ- wartością przyswojoną już i uznaną przez Kościół, nale- nianie w działalności politycznej jednego wybranego żącą do dziedzictwa wypracowanego przez cywilizację aspektu nauki społecznej Kościoła nie wystarcza, aby (zob. Gaudium et spes, 76). Jan Paweł II wielokrotnie wywiązać się w pełni z odpowiedzialności za dobro przestrzegał przed niebezpieczeństwami, jakie stwarza wspólne” (n. 3b). jakakolwiek forma mieszania sfery religii i sfery polityki”. Zwracając uwagę na istnienie zasad moralnych, „któ- Co więcej, zauważył, że „utożsamienie prawa religijnego re nie mogą być uchylone, nie dopuszczają wyjątków ani z prawem państwowym może prowadzić do całkowitego żadnych kompromisów” i wobec których „zadanie katoli- zniesienia wolności religijnej, a nawet ograniczyć czy zli- ków staje się szczególnie ważne i odpowiedzialne”, jako kwidować inne niezbywalne prawa ludzkie” (Orędzie na „że w grę wchodzi sama istota ładu moralnego, od które- światowy Dzień Pokoju, 1991). „Wszyscy wierzący są go zależy integralne dobro ludzkiej osoby”, Nota Kongre- w pełni świadomi, że sprawy ściśle religijne (wyznawanie gacji Nauki Wiary, oprócz wspomnianego już podstawo- wiary, akty kultu i sprawowanie sakramentów, uprawianie wego prawo do życia od chwili poczęcia aż po jego natu- nauk teologicznych, wzajemne relacje miedzy władzami ralny kres (a więc odrzucenie aborcji, eutanazji oraz ma- kościelnymi i wiernymi itp.) nie leżą w gestii państwa, które nipulacji ludzkim embrionem), wymienia przykładowo nie może w nie ingerować, nie wolno mu też w żaden spo- ochronę następujących innych wartości: pojęcia rodziny sób ich nakazywać lub zakazywać, chyba że ze względu opartej na monogamicznym małżeństwie osób przeciw- na uzasadnione wymogi porządku publicznego” (n. 5a). nej płci (a więc niedopuszczalność prób prawnego zrów- Inną sprawą jest natomiast problem moralny. Laic- nania z rodziną innych form współżycia), prawa rodziców kość nie może być pojmowana jako autonomia „w odnie- do wychowaniu swoich dzieci (narażone przez prawne sieniu do zasad moralnych” (n. 5a). „Katolicy – podobnie narzucanie wychowania niezgodnego z przekonaniami zresztą jak wszyscy pozostali obywatele – mają prawo rodziców), ochrony społecznej nieletnich i wyzwolenie i zarazem obowiązek uczciwie poszukiwać prawdy, tych, którzy ulegli współczesnym formom niewolnictwa krzewić prawdy moralne dotyczące życia społecznego, (jak np. narkomania lub zmuszanie do prostytucji), prawa sprawiedliwości, wolności, poszanowania życia oraz in- do wolności religijnej, troski o właściwy rozwój gospodar- nych praw człowieka, i bronić ich dozwolonymi środkami. czy („służący człowiekowi i dobru wspólnemu, respektu- Fakt, że niektóre z tych prawd są też nauczane przez jący nakazy sprawiedliwości społecznej i ludzkiej solidar- Kościół, nie umniejsza społecznej prawomocności i „laic- ności oraz zasadę pomocniczości, wedle której prawa kiego” charakteru działalności tych, którzy się z nimi wszystkich osób, rodzin i grup społecznych oraz ich re- utożsamiają, niezależnie od tego, w jakiej mierze uznanie alizacja powinny być uznawane”), pokoju jako „dzieła tych prawd przez każdego poszczególnego obywatela sprawiedliwości i owocu miłości” (czyli radykalne i abso- jest owocem racjonalnej refleksji i przekonania płynącego lutne odrzucenie przemocy i terroryzmu) (n. 3c). z wiary” (n. 5b).

III. Laickość i pluralizm 2. Z tą problematyką łączy się ściśle problem sumie- 1. Omawiany dokument rozpatruje też problem tzw. nia. Nota przypomina „moralny obowiązek wierności laickości i pluralizmu. Podstawowe twierdzenie w tym przekonaniom, obowiązek wpisany w sumienie wiernych, przedmiocie brzmi: „nikomu z ludzi wierzących nie wolno które jest jedno i niepodzielne”. W jednakowy sposób powoływać się na zasadę pluralizmu i autonomii świec- obowiązuje ono we wszystkich wymiarach życia, zarów- kich w dziedzinie polityki, aby popierać rozwiązania, któ- no prywatnym jak publicznym, w każdej sferze działalno- re przekreślają lub podważają zasady etyczne o funda- ści i istnienia (n. 5c). mentalnym znaczeniu dla dobra wspólnego społeczeń- „Życie i działalność polityczna zgodne z sumieniem stwa” (n. 4). [...] są wkładem chrześcijan – zgodnym z ich przekona- Kongregacja odpowiednio wyjaśnia, że mówiąc niami – w dążenie do tego, aby dzięki polityce ustano- o tych fundamentalnych zasadach etycznych, „nie chodzi wiony został ład społeczny bardziej sprawiedliwy i odpo- tu w istocie rzeczy o „wartości wynikające z wyznawanej wiadający godności człowieka” (n. 5c). wiary”, ponieważ te zasady etyczne zakorzenione są „W społeczeństwach demokratycznych wszystkie w samej naturze człowieka i stanowią część naturalnego propozycje są swobodnie omawiane i oceniane. Podej- prawa moralnego. [...] Skądinąd nie można zaprzeczyć, mowane w imię poszanowania indywidualnego sumienia że polityka musi odwoływać się również do zasad o ab- próby politycznego dyskredytowania chrześcijan ze solutnym znaczeniu, właśnie dlatego, że służą godności względu na ich moralny obowiązek postępowania zgod- człowieka i prawdziwemu postępowi ludzkości” (n. 4). nie z nakazami sumienia i tym samym odmawianie im Komentując ten dokument zauważono: „Demokracja prawa do politycznego działania zgodnie z własnymi ze swej natury, z jednej strony, musi być zawsze ideolo- przekonaniami odnośnie do dobra wspólnego byłyby gicznie neutralną; z drugiej zaś strony, nie może nigdy formą nietolerancyjnego laicyzmu”. Dodaje omawiany być neutralną z punktu widzenia wartości [...] Indyferen- dokument: „Taka logika bowiem nie tylko próbuje odmó- tyzm, gdy chodzi o wartości, doprowadzony do szczytu wić wierze chrześcijańskiej wszelkiego wpływu na polity-

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 15

Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY kę i kulturę, ale wręcz zaprzeczyć samej możliwości ist- w świetle najnowszej historii ujawniły swoją słabość albo nienia etyki naturalnej” (n. 5d). całkowite bankructwo” (tamże). Jeżeli bowiem podstawą działalności społecznej ka- IV. Uzupełniające uwagi szczegółowe tolików „nie jest kultura, zdolna przyswoić sobie, uzasad- Nota Kongregacji Nauki Wiary czyni także inne uwagi nić i ująć w formę projektu postulaty płynące z wiary i mo- związane z naszym tematem, dotyczące: ralności, wszelkie transformacje będą zawsze oparte na – Zależności wolności od prawdy. Jan Paweł II napi- nietrwałych fundamentach” (tamże). sał: „Prawda i wolność albo istnieją razem, albo też ra- Komentując omawianą Notę, kard. Giacomo Biffi za- zem marnie giną” (Enc. Fides et ratio, 90). Dodaje Kon- trzymał się właśnie na tym aspekcie, widząc w obowiązku gregacja: „W społeczeństwie, któremu nie ukazuje się budowania „kultury katolickiej” odpowiedź na pytanie doty- wizji prawdy i które nie próbuje do niej dotrzeć, ograni- czące relacji między niezbywalną tożsamością katolików czone zostają także wszelkie formy praktykowania praw- i ich „swobodną wolnością wybierania, wśród różnych opcji dziwej wolności, przez co otwiera się droga do libertyni- politycznych, tej która wg. ich uznania najbardziej odpo- zmu i indywidualizmu, ze szkodą dla dobra człowieka wiada wymogom dobra wspólnego” (Nota, n. 2a). i całego społeczeństwa” (n. 6d). Kard. Biffi analizuje trzy różne pojęcia kultury, wska- – Utopijnej wizji postępu. Człowiek ma wymiar tra- zując na to, że każda z nich uzasadnia niezaprzeczalne scendentny. Poza tym, w różnych warunkach historycz- istnienie i zasadność „kultury katolickiej”. nych spotykamy się z sytuacjami, które są dalekie od do- Etymologia łacińskiego słowa „cultura”, pochodzi od skonałości i często podlegają szybkim przemianom. czasownika colo, colere, czyli uprawiać (ziemię, winnicę, „Z tego względu należy sprzeciwiać się poglądom i prak- itp.), ale już od starożytności rozciąga się także na tykom politycznym inspirowanym wizją utopijną, „uprawianie człowieka”, tzn. formację, edukację. W tym [...kierującą] ludzkie sumienia ku nadziei wyłącznie ziem- sensie rozumiemy słowa Chrystusa: „Ja jestem prawdzi- skiej, która udaremnia lub osłabia chrześcijańskie dąże- wym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który go nie do życia wiecznego” (n. 6c) . uprawia” (J 15,1). Chrześcijanin jest „uprawiany”, czyli – Wolności sumienia – wolności religijnej. Ponieważ formowany według wzoru, którym jest Chrystus. „Jedynie w opinii publicznej nie zawsze są poprawnie rozumiane w tajemnicy Słowa Wcielonego znajduje odpowiednie te pojęcia, Nota precyzuje: Prawo do wolności sumienia, światło tajemnica człowieka”, podkreślił Sobór Watykań- a zwłaszcza do wolności religijnej, proklamowane w de- ski II (Gaudium et spes, 22). Stąd w obrębie chrześcijań- klaracji Dignitatis humanae Soboru Watykańskiego II, nie stwa została wypracowana najwyższa forma humanizmu. wynika w żaden sposób z nieistniejącej równości religii A więc częścią charakterystyczną i dominującą „kultury i ludzkich systemów kulturowych, czyli z faktu, jakoby katolickiej” jest zarysowana w ten sposób antropologia wszystkie religie i wszystkie doktryny, nawet błędne, mia- typowa i nieporównana. „Właśnie istnienie „prototypu” ły w przybliżeniu taką samą wartość, lecz opiera się na [którym jest Chrystus] pozwala i zobowiązuje do obrony fundamencie ontologicznej godności człowieka, która człowieka przed jakąkolwiek manipulacją i jakimkolwiek domaga się, aby nie poddawano go zewnętrznym naci- podporządkowaniem, oraz mobilizuje każdego wierzące- skom, odbierającym sumieniu swobodę poszukiwania go do walki przeciw wszelkim zamachom na obraz żywy prawdziwej religii i przyjęcia jej. „A zatem uznanie wolno- tego Pana wszechświata, według którego zostaliśmy za- ści sumienia i wolności religijnej nie jest bynajmniej projektowani”. sprzeczne z potępieniem przez doktrynę katolicką religij- W innym rozumieniu „kultura” jest pojmowana jako nej obojętności i relatywizmu, wręcz przeciwnie – jest kolektywny system oceny idei, aktów, wydarzeń, a więc z nim w pełni zgodne” (n. 7). także jest swego rodzaju kompleksem „modeli” postępo- wania. Łączy się to z pewną „skalą wartości” przyjętych V. Konieczność zaangażowania w budowanie przez określoną grupę ludzi. W tym sensie mówimy np. „kultury katolickiej” o „kulturze pozytywistycznej”, „kulturze idealistycznej”, Myślę, że punktem godnym szczególnego podkreśle- „kulturze marksistowskiej”. Oczywiście istnieje także „kul- nia w omawianej Nocie jest sprowadzenie całego pro- tura katolicka” w tym sensie, jako konieczna, niepozby- blemu udziału katolików w życiu politycznym, do ko- walna. Na tym polu znajdujemy czasem niespodziewane nieczności coraz aktywniejszego angażowania chrześci- zbieżności nawet z niewierzącymi w obronie pewnych jan „w budowanie kultury inspirowanej Ewangelią, zdol- zasad etycznych czy opcji operatywnych. Niemniej jed- nej ukazać na nowo całe bogactwo wartości i treści Tra- nak, częściej istnieją – zwłaszcza w odniesieniu do istot- dycji katolickiej” (n. 6b, kursywa została dodana). Co nych problemów dotyczących natury i godności człowieka więcej, czytamy w Nocie: „Wyrażenie w kategoriach – rozbieżności i niezgodności nie do pogodzenia. Stąd współczesnej kultury dziedzictwa duchowego, intelektu- w społeczeństwie bardzo różnorodnym kulturowo, chrze- alnego i moralnego katolicyzmu jest dziś pilną potrzebą, ścijanin jest zmuszony, według zasad demokratycznych, którą trzeba zaspokoić niezwłocznie, także po to, aby za- do pewnych mediacji w poszukiwaniu „kompromisów”, któ- żegnać niebezpieczeństwo kulturowej diaspory katoli- re mogą być do pogodzenia z sumieniem chrześcijańskim. ków” (tamże, kursywa została dodana). Słusznie jednak przestrzega Biffi, by nie rozciągać media- Realistycznie dodano: „Skądinąd zresztą, rozległy cji (która może być możliwa w „sferze politycznej”), także dorobek kulturowy i dojrzałe doświadczenie polityczne, na „sferę kulturową”, ze szkodą dla tożsamości, która nig- jakie katolicy w wielu krajach potrafili zgromadzić, dy nie może być narażona na niebezpieczeństwo. zwłaszcza w dziesięcioleciach po drugiej wojnie świato- W trzecim znaczeniu, „kultura” jest wszystkim tym, wej, pozwala im uwolnić się od wszelkich kompleksów co określa pewną grupę ludzi i przez nich jest uznane za niższości w stosunku do innych światopoglądów, które swoje: mentalność, instytucje, formy bycia i pracy, zwy- czaje, zdolności. W tym sensie można mówić o „kulturze

16 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY afrykańskiej”, „kulturze wiejskiej”, itd. Także w takim uję- na jest prawdziwa pokora. Niejednokrotnie – zdziwieni ciu istnieje „kultura katolicka”, ponieważ istnieją chrześci- i zawiedzeni – obserwujemy jakoby zwyciężała arogan- janie („lud Boży”), ze swoimi korzeniami, tradycją, cja, brak szacunku, zimne kalkulacje, bezczelność, lek- i przede wszystkim ich postawami, mającymi znaczenie ceważenie, pogarda. Nie są to predyspozycje twórcze. społeczne. Zresztą sam akt wiary, angażujący całego By naprawdę budować dobro, potrzeba autentycznej po- człowieka, ma także wymiar społeczny. W dwutysięcznej kory. Nie jest ona słabością lub niedołęstwem, lecz wręcz historii można dostrzec wspaniałe owoce w różnych przeciwnie jest źródłem odwagi i mocy w pracy dla dobra dziedzinach – filozofii, literaturze, architekturze, sztuce, bliźnich, dla dobra społeczeństwa. Głównym bowiem prawie, itd. – które zawierają oczywiste znamiona tej wizji sprzymierzeńcem pokory jest miłość, podobnie jak pycha chrześcijańskiej. Biffi zaznacza: „Wśród zadań katolika jest nierozerwalnie złączna z egoizmem. Jedynie czło- zaangażowanego politycznie jest także to, by bronić, wiek pokorny nie myśli tylko o sobie samym, lecz o dobru czynić znanym i cenionym – także w służbie prawdziwe- innych. Nie pała druzgocącą żądzą władzy, nie goni za go humanizmu – ten nasz nieporównany „skarb rodzin- przywilejami i popularnością, zasłaniające główny cel po- ny”. Warto w tym miejscu powrócić do zdania zacytowa- lityki. Jedynie osoba pokorna ma odwagę czynienia do- nego z Noty: „Wyrażenie w kategoriach współczesnej bra, nie bojąc się ewentualnych reperkusji w prasie czy kultury dziedzictwa duchowego, intelektualnego i moral- opinii publicznej, nie zrażając się napotykanymi trudno- nego katolicyzmu jest dziś pilną potrzebą, którą trzeba ściami i upokorzeniami. Nie cofa się wobec krytyki. Nie zaspokoić niezwłocznie”. szuka za wszelką cenę pochwał, nie pozwala się nimi zwieść z właściwej drogi. Nie zdradza własnego sumie- Uwagi końcowe nia, by otrzymać wyższe stanowisko lub dla innej korzy- 1. Myślę, że cały omówiony dokument Kongregacji ści osobistej. Tylko człowiek pokorny jest gotowy w obro- Nauki Wiary można by streścić dwoma wyzwaniami: nie prawdy i dobra poświęcić samego siebie, zaświad- a. Katoliku, nie chowaj głowy w piasek, bądź czynny czyć swoją wiarę męczeństwem. Pokora daje nam siłę, w budowaniu wspólnego dobra; b. Katoliku zaangażowa- umacniając uczciwość, odpowiedzialność, bycie sobą, ny w polityce, bądź naprawdę sobą we wszystkich prze- odwagę czynienia dobra. jawach twego życia i postępowania; bądź sobą: kohe- Wspomniany więc przykład św. Tomasza Morusa jest rentny i świadomy swego specyficznego powołania do nadal przemawiający, a może dzisiaj powinien być tym apostolstwa. bardziej przemawiający. 2. Chciałbym uczynić także pewne spostrzeżenie na- tury duchowej. By poprzez zaangażowanie polityczne http://www.radiomaryja.pl/artykuly £ naprawdę przyczyniać sie do budowy dobra narodu [21. 01. 2012] i świata po myśli Noty Kongregacji Nauki Wiary, koniecz-

¢ Ks. Abp Stanisław Wielgus

NOWA IDEOLOGIA ZŁA

dować milionów niewinnych istnień ludzkich w aborcji, eutanazji i zbrodniczych doświadczeniach genetycznych, obłudnie przy tym, i całkowicie fałszywie, ogłaszając się za obrończynię godności i praw człowieka. Cywilizacja śmierci jest wyrazem tego, co Jan Paweł II nazwał w swojej ostatniej książce, zatytułowanej Pamięć i toż- samość, nową ideologią zła. Z dawniejszych, straszli- wych ideologii zła, które spowodowały, że wiek XX stał się Wielkim Piątkiem ludzkości, Jan Paweł II wymienił przede wszystkim hitleryzm i komunizm. Były one, jak stwierdził, prostą konsekwencją odrzucenia Boga z ludz- kiego życia, zarówno indywidualnego jak i społecznego. Były spełnieniem się swojego rodzaju przepowiedni, wy- powiedzianej przez Friedricha Nietzschego pod adresem wielu europejskich przedstawicieli inteligencji końca XIX wieku, propagujących ateistyczne filozofie. Oskarżając ich o to, że ogłosili śmierć Boga, co zresztą sam także uczynił, Nietzsche zadał im budzące trwogę pytanie: Cóż to – zapytał – zamordowaliście Boga w swojej i wielu in- nych ludzi świadomości, i myślicie, że ujdzie to wam bez- karnie? Wystarczyło kilkadziesiąt lat, by okazało się, że 1. Jan Paweł II o współczesnej aktywizacji odwiecz- zamordowanie Boga w duszach ludzkich nigdy nie ucho- nych sił zła dzi bezkarnie. Bezbożne ideologie – hitlerowska i komu- Za szczególnie groźny znak czasu, wskazujący na nistyczna, odrzucając Boga, odrzuciły też godność czło- szczególną w naszej epoce aktywizację sił zła, Jan Pa- wieka i wszelkie jego prawa. Tak było, tak jest i tak bę- weł II uznał cywilizację śmierci, która nie waha się mor- dzie zawsze. Bez Boga nie da się obronić człowieka. Je-

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 17

Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY go godność jest nietykalna i jego prawa są zagwaranto- miłość samego siebie, że posuwa się do zanegowania wane tylko wtedy, gdy istnieje powszechna zgoda na to, i podeptania wszystkich Bożych przykazań. Przykłady tak że człowiek jest dzieckiem Bożym stworzonym na Boży rozumianego zła widzimy na co dzień. Widzimy je wtedy, obraz; że jest w nim element boski, którego nikomu nie gdy małżonkowie nie licząc się z tragedią własnych dzie- wolno deptać i niszczyć. Jeśli przyjmie się antropologię ci i innych pokrzywdzonych ludzi, zdradzają się, rozrywa- materialistyczną, w myśl której człowiek to tylko jedno ze ją więzy małżeńskie, niszczą rodziny – własne i cudze, zwierząt, istotnie nie różniących się od innych; zwierząt usprawiedliwiając się przy tym, że mają przecież prawo notabene najbardziej szkodliwych dla środowiska natu- do szczęścia. Nawiązując do definicji zła ujętej w duch ralnego, o czym bez przerwy słyszymy od materialistycz- u św. Augustyna można powiedzieć, że ukochali samych nych obrońców przyrody – to konsekwencje są do prze- siebie, aż do pogardy Boga. Tak samo jest w każdej in- widzenia. Człowieka można potraktować jak zwierzę. nej sytuacji, gdy z egoizmu, pychy, chciwości, czy żądzy Można go zabić, sprzedać, podzielić na części. Można to cielesnej ludzie łamią i depczą Boże przykazania. uczynić w imię obłędnej komunistycznej teorii o walce Jan Paweł II korzenie współczesnej, nowej ideologii klas, nie mniej obłędnej, wymyślonej przy udziale szata- zła upatruje w tej gardzącej Bogiem egoistycznej miłości na, teorii o wyższości i niższości rasowej, czy też w imię samego siebie niejednego współczesnego człowieka. tak samo zbrodniczej, wszystko relatywizującej, współ- Jego zdaniem, odrzucający Boga człowiek zaprzecza czesnej, postmodernistycznej ideologii „poprawności poli- prawdzie, że jako Boże stworzenie całkowicie zdany jest tycznej”, która w imię kompletnej samowoli moralnej, na swojego Stwórcę, że stworzony został do wiecznego zwanej fałszywie wolnością, w imię wymyślonej groźby szczęścia wraz z Nim, ale nigdy przeciw Niemu. Tym- o przeludnieniu świata, czy też w imię innych rozmaitych czasem niejeden współczesny człowiek chce być całko- obłędnych teorii – skazuje na śmierć dziesiątki milionów wicie suwerenny w stosunku do Boga. Chce być całkowi- ludzi nienarodzonych, starych, chorych; zdaniem wy- cie niezależny od Jego woli i postępuje tak, jakby Bóg nie znawców tej ideologii po prostu zbędnych na ziemi i krę- objawił mu swojej woli, jakby nie zostawił mu swoich pujących absolutną wolność ludzi zdrowych, silnych i bo- przykazań. W ten sposób powtarza się dziś to samo, co gatych. Ta hekatomba, to krwawe żniwo nienawiści, skie- stało się z pierwszymi rodzicami, którzy uwierzyli kuszą- rowanej przeciw życiu najbardziej bezbronnych, odbywa cemu ich szatanowi, gdy kłamliwie mówił do niech: Bóg się przy tym w imię i w duchu prawa ustanawianego wie, że gdy spożyjecie zakazany owoc z tego drzewa, przez demokratycznie wybrane parlamenty, które wyda- otworzą się wam oczy i tak jak On będziecie znali dobro jąc zbrodnicze ustawy przeciw życiu lub obłędne, i zło (Rdz 3,5). Istotnie, otworzyły się im oczy, ale na swój sprzeczne z naturą i rozumem ustawy, zrównujące godny pożałowania los. Spostrzegli, że utracili wieczne związki homoseksualne z małżeństwem, powołują się na szczęście. Spostrzegli, że sami skazali się na tragiczne, postęp, na demokrację, na wymogi nowoczesności i na pełne niewypowiedzianego cierpienia, pozbawione sensu troskę o człowieka, co jest wyrazem trudnej do przelicy- rozpaczliwe istnienie. towania zbrodniczej hipokryzji. Nie zwracają przy tym Zmarły papież zwrócił uwagę na to, że owo, tkwiące uwagi na fakt, że w najcięższy z możliwych sposobów u korzeni bezbożnych, okrutnych ideologii zło, w nowo- depcą prawa Boże, które chronią człowieka i tak bardzo żytnej Europie przejawiło się najpierw w postaci nowego dziś zagrożoną rodzinę. Mówi się słusznie, że myślenie to sposobu myślenia. Jan Paweł II był świadom, jak nie- przewidywanie. Współcześni prawodawcy w wielu za- zmiernie istotna jest myśl. Pamiętał o słowach Chrystusa chodnich krajach i promujące ich potężne organizacje oraz zapisanych w Ewangelii: Z wnętrza bowiem, z serca media nie myślą, ponieważ nie przewidują, co czeka ich ludzkiego pochodzą złe myśli nierząd, kradzieże, zabój- kraje za kilkadziesiąt lat, jeśli tak zbrodniczo i bezmyślnie stwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, traktować będą własne rodziny i własne dzieci. Można wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło powiedzieć, że żyją chwilą. Dziś chcą zasłużyć na aplauz z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym (Mk sil zła, które rozpanoszyło się jak mało kiedy, które bez- 7,21–22). Odwołał się więc do oczywistego porządku czelnie kłamie, które zwodzi absurdalnymi mirażami raju w ludzkim działaniu, które poprzedza najpierw myśl, po- na ziemi, które cieszy się, że może tak łatwo, mając do tem przychodzą słowa, będące jej nośnikami, a w końcu pomocy tylu skutecznych pomocników, sprowadzać milio- następuje czyn, będący realizacją myśli – dobrej, ale nie- ny ludzi na manowce, z których nie ma powrotu. stety także złej. W zachodniej, nowożytnej kulturze i historii, to nowe 2. Korzenie dawnych i obecnej ideologii zła myślenie wystąpiło najpierw u siedemnastowiecznego fi- W swojej książce Pamięć i tożsamość, a także w in- lozofa francuskiego Kartezjusza, stwierdza Jan Paweł II. nych swoich pismach i wystąpieniach, Jan Paweł II pytał O ile dotychczasowa, klasyczna filozofia, zwłaszcza re- o korzenie współczesnej ideologii zła. Wnikał przy tym alistyczna filozofia, prezentowana przez Arystotelesa w największą głębię poznania, wnikał w tajemnicę same- i Tomasza z Akwinu, za punkt wyjścia w swojej refleksji go Boga, w najgłębszą istotę stworzenia oraz człowieka. nad całą rzeczywistością brała byt istniejący realnie i nie- I dochodził do wniosku, że wszelki byt, wszystko co ist- zależnie od ludzkiej jaźni, byt, który podstawę swojego nieje realność swojego istnienia czerpie z Boga, z Jego istnienia miał w Bogu, w swoim Stworzycielu – to u Kar- nieskończonej miłości. Podkreślał przy tym, że to tezjusza punktem wyjścia w refleksji nad całą rzeczywi- w pierwszym rzędzie przeciw tej Bożej miłości kieruje stością, w tym także nad Bogiem i człowiekiem, nie jest swoją agresję przerażające, transcendentne zło, którego byt realny, istniejący niezależnie od umysłu ludzkiego, istotę dobrze wyraził żyjący na przełomie IV/V wieku św. lecz byt będący wytworem tego umysłu. Skoro tak – Augustyn, definiując je jako Amor sui usque ad contemp- stwierdza Jan Paweł II – to w filozofii Kartezjusza Bóg tum Dei – egoistyczna miłość samego siebie aż do od- przestał być bytem realnie, niezależnie od ludzkiego rzucenia i aż do pogardy Boga, tj. tak wielka egoistyczna umysłu istniejącym; bytem, który jest samoistnym, nieza-

18 Z NAUCZANIA KOŚCIOŁA. TEKSTY I ANALIZY leżnym od kogokolwiek i czegokolwiek Istnieniem, a stal człowieka nie da się zrozumieć, jeśli odrzuci się realnie się tylko ideą ludzkiego umysłu, został zredukowany do istniejącego Boga, a pozostawi, co najwyżej, Jego ideę treści ludzkiej świadomości. Przestał być Stwórcą, który w ludzkim umyśle. Prawda, że zło, o którym opowiada powołuje do istnienia, który wybawia człowieka od zła, Biblia, zostało odkupione przez Chrystusa na krzyżu, doskonali go i obdarza wiecznym szczęściem, a stał się w tym największym w historii kosmosu dramacie dziejo- Bogiem wyimaginowanym, tworem umysłu filozofa. W fi- wym zbawienia, zniknęła więc z kartezjuszowskiej filozo- lozofii Kartezjusza nie ma już realnie istniejącego Boga. fii. Jednocześnie zniknęła ona także z filozofii oświece- Nie istnieje w niej On jako realny Bóg odkupienia, obja- niowej i z oświeceniowej mentalności, przygotowanej wienia i łaski. Pozostała tylko subiektywna idea Boga, przez filozofię Kartezjusza. Nie znajdziemy już w niej pojętego jako temat do dowolnego kształtowania przez nawet śladu owego wielkiego dramatu, przedstawiające- ludzki umysł. Filozofia kartezjańska i wszelkie inne filozo- go chrześcijańską wizję upadku i odkupienia człowieka. fie, które przyjęły jej punkt wyjścia w refleksji nad świa- Tak więc z nowożytnej filozofii zniknęła chrześcijańska tem i Bogiem, stały się filozofią czystego myślenia, a nie historia zbawienia. Zniknęło to, co jest istotą chrześcijań- filozofią rzeczywistości. Podjęły refleksję nad bytami o ty- stwa. Pozostał sam człowiek, który, ogłosiwszy śmierć le, o ile są one treścią ludzkiej świadomości, a nie o tyle, realnie istniejącego Boga, uznał, że jedynie on sam, na o ile istnieją poza nią. To sprawiło, zdaniem zmarłego mocy swojego rozumu, bez odwoływania się do Boga, papieża, że z pola widzenia ludzkiej świadomości zniknę- może rozstrzygać między dobrem a złem. Zaczął więc ło zło. Zawaliły się podstawy „filozofii zła”. Zło bowiem, żyć i postępować tak, jakby Bóg nie istniał. powiada Jan Paweł II, realnie może istnieć tylko w relacji do dobra, zwłaszcza w relacji do najwyższego Dobra, ja- Ks. Abp Stanisław Wielgus, Nowa ideologia zła, Płock 2006, s. 3-7. £ kim jest Bóg. O takim właśnie złu mówi Księga Rodzaju. Ani grzechu pierworodnego, ani grzechu osobistego

¢ Ks. Bp Stefan Regmunt

APEL W SPRAWIE TELEWIZJI TRWAM

Drodzy Diecezjanie!

Zwracam się do Was w sprawie Telewizji TRWAM, której nie przyznano jak dotąd miejsca na platformie cyfrowej. Technologia naziemnego przekazu cyfrowego umożliwiłaby Telewizji TRWAM dotarcie do większej liczby odbiorców i pełnienie misji ewangeliza- cyjnej w jeszcze szerszym zakresie. Na złożoną w tej sprawie proś- bę do Urzędu Komunikacji Elektronicznej i do Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Fundacja Lux Veritatis nie otrzymała dotychczas żadnej odpowiedzi. Nie ustosunkowano się również do odwołania, jakie fundacja ta przedłożyła w Krajowej Ra- dzie Radiofonii i Telewizji. Odpowiedzią na prośby Telewizji TRWAM jest milczenie, natomiast inni nadawcy już otrzymali miejsce na plat- formie cyfrowej. Dla wielu osób, w tym dla licznej grupy naszych Diecezjan, i to nie tylko dla chorych, oglądanie programów Telewizji TRWAM jest formą kontaktu z katolicką kulturą i światem chrześcijańskich warto- ści oraz wsparciem duchowego rozwoju, pomocą w pielęgnowaniu więzi z Kościołem katolickim, jego pasterzami i wiernymi, a także źródłem formacji patriotycznej. Zwracam się więc do Was, Drodzy Duszpasterze i Wierni, o wsparcie Telewizji TRWAM w jej staraniach o uzyskanie od Kra- jowej Rady Radiofonii i Telewizji miejsca na platformie cyfrowej. Proszę Was o składanie swoich podpisów pod apelem, który zosta- nie przesłany do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Ufam, że na- sze wspólne działanie pomoże w sprawiedliwym potraktowaniu wi- dzów Telewizji TRWAM i wszystkich, którzy identyfikują się z katolicką kulturą i chrześcijańskim światem wartości.

Stefan Regmunt Biskup Zielonogórsko-Gorzowski

Zielona Góra, 3 stycznia 2012 r.

http://kuria.zg.pl [21.01.2012] £

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 19

KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

¢ Ks. Henryk Nowik

TOWARZYSTWO KULTURY NARODOWO-RELIGIJNEJ POLSKA BOGIEM SILNA im. JANA PAWŁA II

Powstanie i działalność

Wprowadzenie ków wojskowych. Uszczelniono granice państwa i skaza- Wielkie imperium komunizmu zachwiało się w posa- no Polaków na śmierć cywilną. dach, gdyż było ono zarzewiem zła dla całego świata, Nie wszystkie jednak światła pogasły. Pozostał bo- a jego ideologia marksistowska – fałszem. Odrzucenie wiem płomień serc wielu. W nim to ujrzałem ideę założe- prawa naturalnego, wyartykułowanego w Dekalogu, ob- nia Towarzystwa Kultury Narodowo-Religijnej. Kościół róciło się przeciw człowiekowi. Zaistniała w ten sposób wówczas miał względną swobodę działania duszpaster- powszechna struktura grzechu i powstał błąd antropolo- skiego, kontrolowanego zresztą przez różne siły nacisku, giczny w całym systemie. Postawiono bowiem ideologię umocowane w dekretach WRON. Mimo ogólnego reżimu walki klas przed wrodzoną godnością osoby ludzkiej. owego czasu należało jednak przystąpić do wielkich za- Prymas Tysiąclecia organizował duszpasterstwo maso- dań, mianowicie do odbudowy mostów międzyludzkiego we, zorientowane mariologicznie, w wymiarach Krzyża zaufania; burzenia murów odosobnienia cywilnego Pola- Chrystusowego, a Jan Paweł II przypominał narodom, że ków, tak często wznoszonych przez obcych; budzenia człowiek jest drogą pokoju. nadziei na moralną odnowę społeczeństwa, zdeprawo- Naród Polski, wiedziony nauką Kościoła, zauważył, wanego przez ateistyczną strukturę grzechu; umacniania że idzie „nowe”. Zaczęły bowiem kruszyć się mury mię- wiary, tak mocno zrujnowanej przez nazizm i komunizm; dzyludzkie, a na horyzoncie pojawiły się mosty między- wskrzeszania ducha miłości ofiarnej, poddanej zagładzie osobowe. Władza poszukiwała dróg do społeczeństwa, przez rasę panów i proletariacką ideę walki klas. a ono domagało się samorządności i niezależności. Byli- W tym trudnym czasie nie obracaliśmy się jednak śmy wówczas razem. Ktoś z góry zawołał, a wszyscy w pustce. Moralny i polityczny stan społeczeństwa, mimo usłyszeli to samo w głębi swoich serc. Po raz pierwszy klęski, był dobry. Potencjał narodowo-religijny pozostał. bowiem w historii pokoleń spotkali się robotnicy, chłopi, Należało zatem do niego nawiązać i podjąć wszystkie rzemieślnicy oraz inteligencja. Należało zatem wyjść ze możliwe próby dokonania integracji różnych środowisk słowem, gdyż ono jest wszechwładne, bo: informuje, społecznych, w myśl psychosocjologicznej zasady dezin- formuje i „góry przenosi”. Musi to być zatem płaszczyzna tegracji pozytywnej, polegającej na integracji duchowych naukowa, dziedzina kultury narodowej i obszar duszpa- struktur na wyższym poziomie. Poziomem wyższym sterski, w relacji do rodzącego się ruchu społecznego. w stosunku od walki klasowej proletariatu jest ofiarna mi- Uczestnicząc w życiu ZR NSZZ „Solidarność”, dane mi łość bliźniego ku solidarności społecznej niezależnej były różne możliwości do działania w gronie przychylnych i samodzielnej. W tym nurcie myślowym powstały w całym ludzi w naczelnych władzach Regionu, rozumiejących kraju dzieła odnowy społecznej, w aspekcie obyczajowo- moje intencje, we wszystkich inicjacjach i ich realizowa- religijnym (np. ruch oazowy), moralno-patriotycznym (np. niu, jako dzieł kulturowo-narodowych, powstałych w la- Msze św. za Ojczyznę) i charytatywno-kościelnym (np. tach osiemdziesiątych (Msze św. polowe, homilie, wystą- parafialne komitety pomocy społecznej). Podobnie działo pienia okolicznościowe, pielgrzymki, pomnik „Matki Po- we wszystkich regionach kraju. W naszym Regionie lud- lki”, Uniwersytet Związkowy, sztandar zielonogórskiego ność była aktywna, ale mniej zorganizowana. Być może Regionu i in.). Po tych wydarzeniach nastąpiły inne, które dlatego, że Region powstał na bazie organizacyjnych przypadły na lata dziewięćdziesiąte. Dane mi bowiem by- wystąpień protestacyjnych w innych obszarach kraju. ło założyć Miesięcznik Społeczno-Kulturalny i Towarzy- Ponadto wydatnie wspierał mnie mój brat Jan, pracujący stwo Kultury Narodowo-Religijnej. To ostatnie dzieło bę- w ZR. Pracował on bowiem w Regionie, dojeżdżając dzie przedmiotem analiz, inne zaś – jako kontekst głów- z Gorzowa Wlkp. Dzięki tym okolicznościom powstały nego nurtu rozważań, dla ukazania jego głębi ideowej dzieła kulturowo-religijne i społeczno-kościelne, takie jak: w różnych spotkaniach, ciekawych zjazdach i współorga- Uniwersytet Związków Zawodowych „Solidarność”; bu- nizowaniu struktur, podobnych do naszego profilu ide- dowa „Pomnika Matki Polki”; realizacja kopii sztandaru owego. A przewodnią ideą Towarzystwa do dziś jest mi- Zielonogórskiego Regionu NSZZ „Solidarność”; zorgani- łość Boga, człowieka i świata na kanwie hasła wszystkich zowanie Charytatywnego Komitetu Międzyparafialnego ruchów patriotycznych: „Bóg – Honor – Ojczyzna”. w Czerwieńsku, z sekcjami: prawną, medyczną, farma- ceutyczną i dobroczynną. Z tymi działaniami należało się Powstanie Towarzystwa zmieścić na plebanii w Czerwieńsku. Po światłach niedawnej wolności Polaków nastała Nurt spotkaniowy na plebanii był sprawą zasadniczą, ciemna noc stanu wojennego (13 grudnia 1981). Inter- gdyż w tych mrocznych latach osiemdziesiątych wiązał nowano władze solidarnościowe i dekretami Wojskowej się modlitewnie i sakramentalnie z Kościołem. Wiele za- Rady Ocalenia Narodowego (WRON) objęto żywioł pa- pisów kronikarskich zostało zachowanych w Księdze triotyczny narodu. Sparaliżowano całe społeczeństwo. Pamiątkowej, niech one, choć po części, oddadzą klimat Zatomizowano więzi międzyludzkie. Wydawnictwa oświa- tamtego czasu. Dajmy na to z Jubileuszu kapłańskiego towo-kulturalne zredukowano do politycznych periody- (12.06.1983), gdzie czytamy:

20 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

Wyrażamy głęboką wdzięczność ks. H. Nowikowi – Pro- W klimacie zadumy, przemyśleń i wielorakich poczy- boszczowi Parafii Czerwieńsk za wszystko, co zrobił dla budo- nań, przypadło w udziale miłować to, co Polskę stanowi, wania Solidarności wśród ludzi. Otworzył swój dom, gdy nam budzić nadzieję na lepsze jutro Ojczyzny i żyć wiarą, któ- zamknięto nasz wspólny. Dzięki ci za to Jubilacie! ra góry przenosi. W ten sposób stawaliśmy się Towarzy- Przyjaciele: A. Jeśman [dyr. biura ZR], J. Maszewski [v-ce stwem Kultury, aczkolwiek jeszcze nie formalnym. Po przewodniczący], Anna Lesser, Józef Lesser, S. Szymkowiak, pewnym czasie grono osób w szczególny sposób zaczę- Fr. Szulczewski, A. Strózik, C. Woźniak [i in.] ło się koncentrować na twórczości Henryka Sienkiewi-

cza, zapewne ze względu na potrzebę „pokrzepienia V-ce przewodniczący ZR NSZZ „Solidarność” dodał: serc” w tamtych latach. Osoby te, związane intelektualnie „Czcigodny Jubilacie, poświęciłeś swoje trudy […] dla i emocjonalnie z prof. Lechem Ludorowskim, często się- Kościoła oraz w ostatnim okresie z nami dając nam otu- gały do twórczości swego Mistrza. Powstała więc idea chy na tak licznych Mszach świętych, poświęconych […] założenia Koła Sienkiewiczowskiego. A stało się to z ini- Związkowi „Solidarność” […]”; ktoś dopisał: „Z podzięko- cjatywy sekretarza Uniwersytetu Związkowego – p. Józe- waniem za wsparcie moralne w trudnych chwilach dla fy Wolak. Poparł Ją prof. Władysław Korcz, jako jeden nas i całego Narodu. (Ojciec z córką)”. Inni dopowiedzie- z Rektorów Uczelni Związkowej. Powstało zatem Koło li: „Krzepiłeś nasze serca, podtrzymywałeś na duchu Sienkiewiczowskie. Fakt ten odnotował Profesor w na- wczoraj, robisz to dziś, podtrzymuj na duchu jutro. Przy- stępujących słowach: jaciele z Ziemi Sławskiej” (Kliber D., podpisy nieczytelne).

Jerzy Podbielski napisał wiersz Strajk w Zielonej Górze: Na pamiątkę założycielskiego spotkania Towarzystwa im. „Chciałem Ci złożyć, Polsko miła, moje serce na ołtarzu, Henryka Sienkiewicza, z życzeniami, aby rozwinęła się szeroka ale ołtarza nie było…”. Ktoś napisał krótko, ale tak wiele: działalność o naszym największym pisarzu. „Czcigodny Jubilacie, tak trzymać!” Uczestnicy spotkania w gościnnym domu Mijał czas, odmierzały go liczne kolejne spotkania pa- ks. Proboszcza Henryka Nowika triotyczne i zadaniowe działaczy solidarnościowych, Czerwieńsk, 24 II 1987 r. w tym rodzinne zjazdy. Podczas jednego Edward Mar- W. Korcz, B. Olszak-Sierpińska, J. Wolak, czenia upamiętnił słowa: „Spotkania rodzinne wyrazem ks. Henryk Nowik polskości!” (Księga Pamiątkowa, 14.08.1983). Przewijały [pięć podpisów nieczytelnych, Księga Pamiątkowa]. się w tych zjazdach wspomnienia rodzinne, gawędy ro- dowe, poezja o stronach narodzin i o naszym kraju, Dwie te wspólnoty kulturowe rozwijały się już razem przewijała się też smętna nuta w pieśniach patriotycz- w duchu wspólnych zainteresowań dziedzictwem kultu- nych, o Ziemi Wołyńskiej, ofiarowanej przez Boga poko- rowym narodu, w przestrzeni literatury historycznej, leniom tragicznego losu. Inna grupa działaczy i poetów w płaszczyźnie historiozoficznej i w obszarze interpreta- dopowiedziała: cyjnych odniesień politologicznych do wydarzeń współ- czesnego świata. Idea tych kierunków myślowych, wy- Losy ludzkie kroczą różnymi drogami, jednak światło wodząca się z Uniwersytetu NSZZ „Solidarność”, który Stwórcy wskazuje jedyny kierunek żywym Tej Ziemi. Wglądnąć miałem to szczęście założyć, formowała postawy myślo- w głąb duszy człowieka może tylko Bóg, który uczy nas dobro- we osób, zaangażowanych patriotycznie, zmierzających ci, miłości – bowiem: Z rzeczy świata tego zostaną tylko dwie. już od dawna do sformalizowania swych wspólnot kultu- Dwie tylko: poezja i dobroć… i więcej nic… rowych. Tym bardziej, że już było wiele dokonań. Wy- starczy choćby wspomnieć o spotkaniu na plebanii Maria Czarna, Zygmunt Pranga, Józef L. w Czerwieńsku w dniu 19 II 1991 r. grona osób zaintere- 15 podpisów nieczytelnych] sowanych sprawą wychowania w szkole i kształtowania Czerwieńsk, 18.01.1986 postaw duchowych społeczności nauczycielskiej w opar-

Pisarz wojskowy, płk. Apoloniusz Zawilski, ze wsi ciu o zasady ogólnego dziedzictwa kulturowego Europy Aleksandrówka, sąsiadującej z moim domem rodzinnym i polskiego Narodu. Pod koniec dyskusji powzięto decy- we wsi Dębowa Karczma, przebywając na plebanii czer- zję o zorganizowaniu sesji dla nauczycieli regionu na za- wieńskiej w celu zbierania wspomnień do książki Znów sadzie zaproszeń. Ustalono, że będą odbywać się na- ożyły kurhany – napisał: stępne spotkania poświęcone tym sprawom. Postano- wienie podpisali: J. Wolak, M. Lange, ks. Cieszkowski, Z myślą o Wołyniu i Polakach stamtąd: Jeśli uda się nam D. Łakomska, E. Ferenc, Z. Pranga i in. Takich spotkań ocalić pamięć o tamtych czasach i tamtych ludziach, jeśli potra- było więcej (Księga Pamiątkowa). Dodajmy jeszcze tylko fimy określić sens ich obecności na tamtej długości geograficz- jedno wydarzenie. W dniu 24 IV 1991 r. w Czerwieńsku nej, to będzie to posiew na przyszły czas, cegiełka na przyszłą w Domu Kultury zorganizowano sympozjum Rola Konsty- budowę… Działajmy więc wytrwale, mając na uwadze trzy tucji 3 Maja w życiu Narodu Polskiego (Księga Pamiąt- główne pryncypia: prawda, prostota, proporcja, a piękno i dobro kowa). Nazajutrz „Gazeta Lubuska” napisała o tym wyda- stanie się niewątpliwie naszym udziałem. Szczęść nam Boże! rzeniu w artykule zatytułowanym Czerwieński Salon Dys- Apoloniusz Zawilski kusyjny. Od tego czasu spotkania Koła nazywałem „Wę- Czerwieńsk, 21 lipca 1987 drującym Salonem Sienkiewiczowskim”, gdyż jego człon- kinie, poczynając od plebanii, jako miejsca początków Nie sposób więcej przytoczyć licznych relacji ze spo- różnych inicjatyw, gościły kolejno u siebie grono literac- tkań i działalności z tamtych lat. Te zostały wprowadzone kie. I tak jest po dzień dzisiejszy. po to, by choć po części oddać klimat, nastroje i stan du- Koło Sienkiewiczowskie zarejestrowało się w terminie chowy ludzi lat osiemdziesiątych z małej Ojczyzny Czer- zbliżonym do Towarzystwa. A Towarzystwo Kultury Na- wieńskiej, w której miałem to szczęście mieszkać, my- rodowo-Religijnej w formie statutowej zaistniało 15 paź- śleć, nauczać i działać. dziernika 1990 roku, sądowym wpisem w Zielonej Górze ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 21

KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

(Wydział I Cywilny) w rejestrze stowarzyszeń (Sygn. Akt Ns- Rej.St.16/90): 1991- 1996 w dziale A W dniu 31 maja 1991 r. doszło do Walnego Zgroma- rubr. 1 L.p. 16/90 dzenia Towarzystwa (WZT) w Czerwieńsku na plebanii. rubr. 3 Towarzystwo Kultury Narodowo-Religijnej Przedstawiłem wówczas w sygnalnym skrócie genezę w Zielonej Górze Towarzystwa, sięgającą czasu stanu wojennego aż po rubr. 4 terenem działania Towarzystwa jest obszar lata dziewięćdziesiąte. Dziś uważam, że jest to sprawa Rzeczypospolitej Polskiej, siedzibą władz naczelnych jest zasadnicza w dziejach narodu i tym samym naszego Re- Zielona Góra; gionu Zielonogórskiego. Był to bowiem czas, w którym rubr. 5 celem Stowarzyszenia jest: nasz naród wybił się na niepodległość, geniuszem myśli a/ działalność kulturalna i naukowa, politycznej, porywem serca pokoleń naszych dziejów, b/ budzenie postaw patriotycznych w duchu miłości mocą woli, hartowanej w ogniu nieustannych walk. bliźniego, Wszak jesteśmy narodem historycznym, na zasadzie c/ integracja różnorodnych ugrupowań środowisko- pamięci i tożsamości pokoleń. Stąd, ze względów histo- wych na kanwie głoszenia społecznej nauki Kościoła rycznych, należy przywołać na pamięć najnowszą histo- i chrześcijańskiej teorii narodu, rię Polaków, o czym już wspomniałem u progu pierwszej d/ wspieranie wszelkich poczynań w zakresie ochro- kadencji Towarzystwa. ny zabytków kultury, Następnie po wstępnych formalnościach przy- e/ stymulacja badań historycznych, stąpiono do wyboru władz. Nie przyjąłem kandydatury na f/ uczestniczenie w nurtach ochrony środowiska natu- prezesa Towarzystwa. Zatrzymałem jedynie tytuł: „Zało- ralnego, życiela Towarzystwa” w sensie odpowiedzialności za je- g/ zapobieganie patologii społecznej, go kształt ideowy. Prezesem został Albin Bandurski, h/ rozwijanie kultury ludowej i pielęgnowanie wiejskiej a wiceprezesami: Zygmunt Pranga i Jan Nowik, sekreta- tradycji kościelnej, rzem – Józefa Wolak, a skarbnikiem Łucja Mucharzewska, i/ stwarzanie możliwości do wymiany poglądów, idei członkami zaś: ks. Henryk Nowik, Jan Radkiewicz i Wie- i programów narodowo-religijnych ze wszystkimi środo- sław Antosz. W skład Komisji Rewizyjnej weszły osoby: wiskami kulturalnymi, naukowymi i politycznymi w Regio- Teresa Bajda (przewodnicząca), Jerzy Podbielski, Stani- nie, w Kraju i za granicą. sława Sokołowska. Natomiast Sąd Koleżeński tworzyły rubr. 6 imiona i nazwiska osób komitetu założyciel- osoby: Anna Lesser, Adam Demartin i Lesława Bęben. skiego: Ewa Ferenc, Zygmunt Pranga, ks. Henryk Nowik, WZT zaakceptowało pieczęć: „Towarzystwo Kul- Stanisław Rzeźniczak, Andrzej Strużyk, Maria Jazownik, tury Narodowo-Religijnej w Zielonej Górze”. W wyniku Leszek Jazownik, Zofia Chmielewska, Lechosław Lisiecki, dyskusji WZT zobowiązało Zarząd do opracowania pro- Anna Lesser, Józef Lesser, Jerzy Podbielski, Lucyna Ma- gramu działalności Towarzystwa, kierując się plurali- jorczyk, Anna Fediuk, Zbigniew Szydełko, Zdzisław Bazy- zmem narodowościowym, wyznaniowym, ideologicznym, lewicz, Grażyna Michalak-Bazylewicz, Henryk Szylkin. politycznym w sferze kultury każdego narodu, ale na Sąd Wojewódzki stwierdza, że statut Towarzystwa kanwie prawa naturalnego i Objawienia w relacji do Ko- Kultury Narodowo-Religijnej w Zielonej Górze jest zgodny ścioła Katolickiego. z przepisami prawa i założyciele spełniają wymagania W zakresie spraw organizacyjnych postanowiono za- określone ustawą /art. 1,3, art. 10 ustawy z dnia 7.IV.1989 kładać koła terenowe Towarzystwa, wydawać Miesięcz- roku Prawo o stowarzyszeniach Dz.U.NR 20 poz. 104/. nik „Nad Odrą” o własnej autonomii gospodarczej Re- dakcji, rozliczającej się z Towarzystwem, gdyż tytuł jest Działalność Towarzystwa jego własnością. W zakresie działalności kulturowo- Zaczął się czas intensywnej pracy na całe dziesięcio- naukowej postulowano organizację spotkań okoliczno- lecia. Jej przebieg wyznaczały programy poszczególnych ściowych, konferencji tematycznych, sympozjów, wystaw, Walnych Zgromadzeń Towarzystwa, w relacji do waż- konkursów na dzieła narodowo-religijne, pamiętając o in- nych okresów przemian społeczno-ustrojowych, przez tegracji już istniejących strukturach kulturowych, etnicz- jakie nasz kraj przechodził. Ze względów historycznych nych, i religijnych. W ramach tego programu postanowio- w tej relacji zostaną ujęte sprawozdania wyborczo- no zwołać sympozjum na temat: Rola Konstytucji 3 Maja programowe, łącznie z dokonaniami poszczególnych ka- w życiu Narodu Polskiego na dzień 24 czerwca 1991 r. dencji Zarządów Towarzystwa. Programowe działania w Czerwieńsku w Domu Kultury (za ścianą plebanii). Towarzystwa były różnorodne, wielozadaniowe, grupowe Wówczas „Gazeta Lubuska” napisała o wędrującym sa- i jednoosobowe, ze względu na określone okoliczności. lonie Sienkiewiczowskim, gdyż była poruszana taka te- Realizowano w nich cele statutowe, w aspekcie: kulturo- matyka na tym sympozjum. Od tego czasu nazywałem wym, naukowym, edukacyjnym, wydawniczym, społecz- Koło Sienkiewiczowskie „Wędrującym Salonem”, z racji no-politycznym i narodowo-religijnym – w przestrzeni gościnności pań tej literackiej wspólnoty. W toku licznych różnych narodów i różnych religii. Działania te przebiega- spotkań literackich, naukowych, religijnych na plebanii ły w sposób jednolity i zróżnicowany w kolejnych kaden- czerwieńskiej i w gościnnych domach naszych Pań znaj- cjach, odmierzanych Walnymi Zgromadzeniami spra- dowaliśmy miejsce i czas na „pokrzepienie serc” w nieła- wozdawczo-wyborczymi oraz okolicznościowymi. Przy tej twych czasach. I tak znaleźliśmy się w okresie drugiej koncepcji analiz historycznych lepiej można ukazać ca- kadencji Towarzystwa. łość Towarzystwa w jego strukturze, funkcji i rozwoju, w realizowaniu zadań statutowych w poszczególnych ka- 1996-2001 dencjach, w relacji do najnowszych dziejów Polski w jej Drugie WZT miało miejsce 27 maja 1996 roku. Wów- konstelacji międzynarodowej. czas ukonstytuował się nowy Zarząd Towarzystwa

22 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA w osobach: Ewa Ferenc (prezes), Józef Cyganak i Jan w naukowych sympozjach krajowych i organizowało wła- Nowik (wiceprezesi), Jerzy Podbielski (skarbnik), Zyg- sne spotkania dyskusyjne i sympozjonalne. Niektórzy munt Pranga (sekretarz), Gracjan Wrembel, ks. Henryk członkowie Towarzystwa brali czynny udział w organizo- Nowik (członkowie). Do Komisji Rewizyjnej wybrano; Da- waniu struktur społecznych o profilu ideowym, podobnym nutę Cyganek, Magdalenę Napierałową i Halinę Rataj- do celów naszego statutu. czak. Natomiast do Sądu Koleżeńskiego weszły: Stani- I tak w pierwszej wyborczej kampanii prezydenckiej sława Sokołowska, Tadeusz Siudaj i Wojciech Włosek. Zarząd na spotkaniu z Lechem Wałęsą w Hotelu „Polan” Walne Zgromadzenie ustaliło wytyczne programowe, któ- w Zielonej Górze ofiarował statuetkę Matki Polki. Wów- re zaczęto wprowadzać w życie. W zakresie wydawni- czas powiedziałem, że „ideowo rzecz biorąc, nasz po- czym przystąpiono do redakcji wkładki naukowo- mnik sięga idei czasów zrywu narodowego, na wzór filozoficznej „Eidos” do miesięcznika społeczno- Krzyży Gdańskich, czy Poznańskich”. Przewodniczący kulturalnego „Nad Odrą”. Powołując ten Aneks, pragnąłem NSZZ „Solidarność” jako Elekt przyjął ów prezent od Re- w nim publikować specjalistyczne materiały tematyczne gionu z wielką wdzięcznością, mówiąc „widzę w tej minia- z zakresu nauki, filozofii i teologii. Aneks ten wraz z mie- turze również swoją Matkę. Tym bardziej, że moja żona – sięcznikiem tworzą autonomiczną całość wydawniczą. Danuta – jest matką wielu dzieci. Na pewno się bardzo W sferze działalności kulturowo-religijnej organizo- ucieszy”. Po czym Elekt wysoko uniósł ową pamiątkę do wano (jak w przeszłości) okolicznościowe spotkania te- góry wobec licznie zebranych wyborców na znak zado- matyczne, w płaszczyźnie politologicznej (analizy aksjo- wolenia i wdzięczności. logiczne programów partyjnych), w obszarze kulturowym W drugiej zaś kampanii prezydenckiej Towarzystwo (refleksje nad ludowymi zwyczajami i obyczajami w litera- zaangażowało się w sposób szczególny. Wszczęto bo- turze różnych epok), w dziedzinie filozoficznej (synte- wiem wydawanie pism ulotnych wraz z rozprowadzeniem tyczne ujęcia różnych postaw ludzkich w zależności od ich w terenie. Powołano też „Informator Wojewódzkiego przyjętej ideologii), na polu religijnym (teologiczne po- Sztabu Wyborczego Lecha Wałęsy” (ul. Sikorskiego 10, równywanie różnych wyznań ze względu na ekumenizm w kinie „Wenus”) pod red. Magdaleny Napierały. Pierw- – okazało się, że protestantyzm jest nieekumeniczny), na szy numer ukazał się 13 X 1995 r., drugi zaś 20 X. Po- odcinku pedagogizacji rodziców i personalistycznej edu- wielano okolicznościowe pismo „Głos Sumienia Narodu” kacji nauczycieli oraz samorządowców. Towarzystwo ze słowem Biskupów Polskich o sprawach publicznych. Kultury Narodowo-Religijnej z Kołem Sienkiewiczowskim „Wydarzenia w Ojczyźnie sprawiają – głosił tekst – że współtworzyło dział organizacyjny i referatowy, w tym trzy powtórnie zabieramy głos w sprawach publicznych […]. Ogólnopolskie Spotkania Sienkiewiczowskie w Zielonej Wynika to z IV przykazania Dekalogu, które domaga się Górze. W obrębie zaś naukowo-badawczym organizo- miłości rodziców, ale również miłości Ojczyzny – Naszej wano Ogólnopolskie Konferencje Naukowe w Zielonej Matki” (Jasna Góra, wrzesień 1995). Towarzystwo czyn- Górze, w ramach Towarzystwa imienia Henryka Sienkie- nie wspierało Referendum Uwłaszczeniowe. Działania te wicza w Lublinie. Pod kierownictwem prof. zw. dr hab. były prowadzone w strukturach międzyparafialnych oraz Lecha Ludorowskiego w dniach11-13 XI 1991 r. w sie- przez NSZZ „Solidarność”. dzibie Stronnictwa Demokratycznego odbyły się VI Ogól- W zakresie działań politycznych należy odnotować nopolskie Spotkania Sienkiewiczowskie. Referaty i dys- fakt spotkania z Panem Janem Olszewskim w Siedzibie kusje dotyczyły dwóch kręgów tematycznych: „Henryk Towarzystwa – przy okazji bytności w Zielonej Górze Sienkiewicz jako współtwórca niepodległej Ojczyzny” (22.03.1996). Przywitałem dostojnego Gościa słowami: oraz „Henryk Sienkiewicz w edukacji szkolnej – dawniej „Obserwując działalność Pana Premiera jako wielkiego i dziś”. Odczyty wygłosili też członkowie Towarzystwa: męża stanu, cieszymy się bardzo, że kierunek, jaki Pan ks. Zbigniew Cieszkowski, p. Halina Ratajczak, ks. Hen- obrał, jest polski i religijny zarazem”. W odpowiedzi pre- ryk Nowik. Z życia gospodarczego należy niewątpliwie mier powiedział w swym wystąpieniu. „Ja bardzo dziękuję odnotować fakt uzyskania siedziby przy ul. Wileńskiej 2 za słowa – niezasłużone. Bardzo miłe dla mnie słowa, w Zielonej Górze. Własne miejsce spotkań to bardzo które usłyszałem. Są one dla mnie poważnym wsparciem ważny czynnik integracyjny środowisk twórczych. Mimo i będę je realizował”. W swoim wystąpieniu między inny- licznych trudności materialnych życie społeczno- mi powiedział: „Rubieże Zachodnie Polski domagają się kulturowe rozwijało się. Wiele spotkań było fundowanych od Was trudnej i odpowiedzialnej pracy w utrwalaniu tego przez członków Towarzystwa, w związku z tym Zarząd wszystkiego, co Polskę stanowi”. Dostojny Gość, wpisu- nie egzekwował składek. Często bywało tak, że członko- jąc się do Złotej Księgi, powiedział: „Z żalem, że mogłem wie w ramach własnych środków gościli zaproszonych być tak krótko, z radością, że będę mógł tu wkrótce po- prelegentów. Ponadto Autorzy publikowali swoje artykuły wrócić” („Nad Odrą” 1996, nr 2-3, s. 16 i n.). w miesięczniku społeczno-kulturalnym „Nad Odrą”, bę- Wiele spotkań politologicznych ożywiało zachowania dącym własnością Towarzystwa Kultury Narodowo- polityczne w naszym Regionie, w kierunku integracji śro- Religijnej, bez honorariów – i tak jest po dzień dzisiejszy. dowisk społeczno-politycznych. Żywię w tym miejscu głęboką wdzięczność Autorom tek- Program tej kadencji objął również sprawy tworzenia stów do naszego Miesięcznika za ich twórczy dar kultu- sekcji spotkań tematycznych; utrzymania i rozwoju pisma rowo-religijny dla sprawy narodowej i składam wyrazy „Eidos” – aneksu naukowo-filozoficznego do miesięczni- wielkiego uznania za pracę społeczną dla Redaktora Na- ka „Nad Odrą”; przyjęcie nazwy Towarzystwa w kształcie czelnego i jego współpracowników. „Towarzystwo Kultury Narodowo-Religijnej im. Jana Paw- Ponadto Towarzystwo w drugiej kadencji uczestni- ła II”; współpracy z „Radiem Maryja”, jaką nawiązałem czyło w dwu kampaniach wyborczych do Urzędu Prezy- z Rozgłośnią Toruńską, zwłaszcza w Redakcji „Rozmów denckiego i do Władz Samorządowych. Brało udział Niedokończonych”, a także z „Nowym Przeglądem w referendach ustrojowych Państwa, uczestniczyło Wszechpolskim” (NPW), przez fakt publikacji oraz przez

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 23

KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA funkcję Duchowego Opiekuna Przymierza Ludowo- dzina w obliczu integracji z Unią Europejską. W spotka- Narodowego, będącego właścicielem NPW. Te liczne niu tym brat Jan wygłosił odczyt pt. Znaczenie aktywno- spotkania, dyskusje i działania doprowadziły Towarzy- ści społecznej we wspólnocie terytorialnej ze względu na stwo do III Walnego Zgromadzenia 30 czerwca 2001 r. wybór organów samorządowych. Mnie zaś przypadł w udziale wykład Uznanie Chrystusa za Władcę 2001- 2007 Wszechświata nadzieją Królestwa Bożego w Ojczyźnie. Kolejne Walne Zgromadzenie przypadło na dzień 30 Z gronem członków naszego Towarzystwa wraz z innymi czerwca 2001 roku. Na tym to Zgromadzeniu wybrano gośćmi przeżyliśmy niezwykły czas przed obrazem Matki nowy Zarząd w osobach: Ewa Ferenc (prezes), Józefa Bożej z namiotu modlitwy Władysława Jagiełły spod Wolak i Tadeusz Siudaj (wiceprezesi), Zygmunt Pranga Grunwaldu. Od tego momentu pojawiło się wiele ważnych (sekretarz), Stanisława Sokołowska (skarbnik) i Gracjan spraw: zacząłem się spotykać z posłami i senatorami, po- Wrembel, Jan Nowik, ks. Henryk Nowik (w funkcji czło- dejmowałem wykłady w Radio „Maryja” i w telewizji nów). Do Komisji Rewizyjnej wybrano: Urszulę Majew- „Trwam”, uczestniczyłem i współorganizowałem wykłady ską, Magdę Napierałową, Wojciecha Włoska. Do Sądu otwarte w Instytucie Badań Nad Rodziną w Uniwersytecie Koleżeńskiego weszli: Jerzy Podbielski, Danuta Cyganek Stefana Wyszyńskiego w Łomiankach, uczestniczyłem w i Jan Radkiewicz. WZT podjęło uchwałę o rozszerzenie organizacji środowisk patriotycznych przy miesięczniku nazwy Towarzystwa o człon „im. Jana Pawła II”. Stąd „Nad Odrą”, redagowanym przez brata Jana i przy Nowym Towarzystwo otrzymało nazwę o kształcie następującym: Przeglądzie Wszechpolskim, redagowanym przez Teresę „Towarzystwo Kultury Narodowo-Religijnej im. Jana Paw- Bloch oraz w ramach pracy prowadzonego przez Jana Pi- ła II”. W ten sposób podkreślono szczególny akcent zain- wowarskiego Przymierza Ludowo-Narodowego, którego to teresowań społeczną nauką Kościoła w ujęciu naszego byłem duchowym opiekunem. Papieża. Rytm różnych poczynań i działań odmierzał szybko Zarząd organizował spotkania w sekcjach: politolo- czas. I doszło do kolejnego Walnego Zgromadzenia. Mia- gicznej – przewodniczył Tadeusz Siudaj, norwidowskiej – ło ono miejsce 11 lipca 2003 roku w siedzibie Towarzy- przewodniczył Sługocki, filozoficznej – przewodniczył ks. stwa, a zwołane zostało w sprawie akcesji Polski do UE, Henryk Nowik, teologicznej – przewodniczył ks. Zbigniew wszak zostaliśmy referendalnym podmiotem ogólnokra- Cieszkowki. Odczyty, referaty, wykłady znajdowały swoje jowym. W wykładzie programowym przedstawiłem tezy miejsce na łamach „Nad Odrą” oraz „Eidos” (dla prac ekshortacji Jana Pawła II Ecclesia in Europa, w kontek- przeglądowych o szerszym formacie). Towarzystwo ście akcesji Polski do Unii Europejskiej, która w pream- (tak jak dotychczas) organizowało seminaria tematyczne bule Karty Praw Podstawowych wyklucza Boga, gdyż z dziedziny: teologii dziejów (ks. Zbigniew Cieszkowski), „[…] stawia człowieka w centrum swych działań”. Jeżeli historii w literaturze na kanwie piśmiennictwa Henryka UE jest koniecznością dziejową, to „na równych prawach Sienkiewicza (Władysław Korcz), językoznawstwa – ze z innymi państwami (jest to – H.N.) […] dla naszego Na- szczególnym uwzględnieniem twórczości Sienkiewicza rodu i bratnich narodów słowiańskich wyrazem jakiejś (Adam Demartin), ontologii dzieła literackiego na przy- dziejowej sprawiedliwości”. Stąd jej modelem wzorczym kładzie Potopu Sienkiewicza. Na spotkaniach członków winna być Unia Lubelska – Polski z Litwą (XIV – XVIII Towarzystwa omawiano również sprawę współpracy w.). „Niech patronką tego dzieła będzie św. Jadwiga – z „Radiem Maryja” i telewizją „Trwam”. Było mi dane wy- Pani Wawelska” (tamże). Komentując Dokument Papie- głosić znaczną liczbę odczytów w wielu kręgach tema- ski w kontekście Karty Ideowej Towarzystwa, zwróciłem tycznych, takich jak: historiozofia narodu polskiego, filo- uwagę na: 1) duchowe dziedzictwo Europy – Objawienie zofia praw człowieka i narodów, antropologiczny błąd Chrześcijańskie, filozofia starogrecka i prawo rzymskie; koncepcji Unii Europejskiej, biologiczny błąd metody 2) prawo naturalne (wyartykułowane) w Dekalogu – pod- sztucznego zapłodnienia in vitro w aspekcie biotycznym, stawa prawa stanowionego; 3) ideę wrodzonej godności filozofia i jej paradygmaty w kontekście ideologii zła osoby ludzkiej; 4) kulturę, będącą duszą narodu; 5) du- w ujęciu Jana Pawła II. chowość kultury, która jest duchowością człowieka Nie sposób nie wspomnieć o salonie dyskusyjnym w Chrystusie. Tezy te wywodzą się z ekshortacji Ecclesia u Pani Jadwigi Gieleckiej w Warszawie. Wymiana myśli in Europa, która jest w zasadzie, jak sądzę, „Ideową Kar- z Panią domu – poetką, prof. Zbigniewem Dmochow- tą Europy”. Do niej to właśnie nawiązuje Ideowa Karta skim, red. NPW Teresą Blochową, parlamentarzystami, Towarzystwa, streszczająca się w nazwie: „Towarzystwo np. ze Stanisławem Guzowskim i in. stwarzały bogaty Kultury Narodowo-Religijnej „Polska Bogiem Silna im. klimat do dalszych przemyśleń politologicznych. Zarząd Jana Pawła II”. Człon „Polska Bogiem Silna” pochodzi Towarzystwa wspierał poczynania partii politycznych z inspiracji abpa Kazimierza Majdańskiego i został tu do- o programie narodowo-religijnym. Towarzystwo sponso- dany przez WZ w celu podkreślenia Bożego sensu dzie- rowało koncert w Zielonej Górze „A to Polska właśnie” jów Polski w Europie w Jezusie Chrystusie. oraz przejazd młodzieży ze Smolna Wielkiego na ten kon- Następnie sekretarz WZ p. Zygmunt Pranga przed- cert. Zarząd interweniował u Prezydenta RP w sprawie stawił stan prac Zarządu Towarzystwa w zakresie refe- koncesji dla Radia Maryja. Z Matką Ksienią Stanisławą rendalnych działań w sprawie akcesji do UE, nawiązując Golec podjęto próbę założenia Białoruskiego Towarzystwa do zgłoszenia i prowadzenia przez p. Joannę Grabińską Społeczno-Kulturalnego im. św. Klary. Sprawa ta po pew- i ks. H. Nowika w Krajowym Biurze Wyborczym w War- nym czasie natrafiła na trudności nie do przezwyciężenia. szawie. Pismo z dnia 30 kwietnia 2003 r. stwierdza: Kolejnym wydarzeniem była konferencja w Brdowie w Sanktuarium Matki Bożej Zwycięskiej zorganizowanej Państwowa Komisja Wyborcza zaświadcza, że Towarzy- 18 maja 2002 pod p. patronatem Jadwigi Stokarskiej stwo Kultury Narodowo-Religijnej im. Jana Pawła II z siedzibą (Senator RP III i IV kadencji) pt. Polska wieś i polska ro- w Zielonej Górze, ul. Wileńska 2 wpisane do Krajowego Reje- stru Sądowego Rejestru Stowarzyszeń, Innych Organizacji 24 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

Społecznych i Zawodowych, Fundacji oraz Publicznych Zakła- Wchodząc do UE, utracimy ostatecznie i bezpowrotnie dów Opieki Zdrowotnej (pod numerem RKS 0000060498) jest niepodległość państwową, wolność, majątek narodowy podmiotem do prowadzenia kampanii referendalnej w progra- i własną walutę. Traktaty unijne nie przewidują możliwo- mach radiowych i telewizyjnych nadawców publicznych w for- ści wystąpienia z UE. mie audycji referendalnych, w związku z ogólnokrajowym refe- rendum w sprawie wyrażenia zgody na ratyfikację Traktatu do- ▪ Ateizm liberalistyczny jest śmiertelnym zagrożeniem tyczącego przystąpienia Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Eu- dla Kościoła i tysiącletniej polskiej kultury chrześcijań- ropejskiej, zarządzonym przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej skiej, gdyż nie uznaje prawa naturalnego (wbrew dzie- na dzień 8 czerwca 2003 r. dzictwu rzymskiemu) i Objawionego (wbrew dziedzictwu chrześcijańskiemu), odrzucając zarazem filozofię kla- Na mocy tego zaświadczenia złożyłem wniosek, syczną (o rodowodzie starogreckim). w dniu 12.05.2003 r. do Telewizyjnego Centrum Refe- ▪ Unia Europejska zwiastuje upadek kultury material- nej klasy średniej i wzrost bezrobocia, zwłaszcza mło- rendalnego przy TVP S.A. Oddziału we Wrocławiu, ze skutkiem pozytywnym. dzieży bez większych szans zatrudnienia na Zachodzie. Zarząd Towarzystwa w dniu 5 maja 2003 r. powołał Polska wchodzi do UE na zasadzie stowarzyszeniowej – p. Barbarę Momot na Pełnomocnika ds. referendum w kolonialnej. Przewiduje się podatek katastralny, który sprawie ratyfikacji Traktatu Akcesyjnego, zakładając wydziedziczy klasę średnią, a zwłaszcza polską wieś. równocześnie w siedzibie biuro z zapleczem wydawni- Ziemie Zachodnie zostaną wykupione przez Niemców czym. Pani Momot prowadziła również działalność na i odebrane przez „wypędzonych” – na życzenie. Ponadto rzecz organizacji referendalnej „Unii Nie”. Zawiązano 66 należy pamiętać, że w niemieckiej konstytucji widnieje umów z różnymi Oddziałami Telewizji Polskiej SA, nie li- zapis o granicach z 1937 roku. Planuje się uszczelnienie cząc wystąpień radiowych. W rozgłośniach brały udział granicy wschodniej. Jest to izolacja Polski przed Wscho- osoby z Towarzystwa Kultury Narodowo-Religijnej im. dem. Zachód zmierza do współpracy z krajami wschod- Jana Pawła II i z Przymierza Ludowo-Narodowego. Sta- nimi, dystansując się tym samym od Polski. Przecież je- rałem się być wierny założeniom ideowych wystąpień, steśmy 40-milionowym narodem o bogatej kulturze euro- w środkach audiowizualnych i w słowie pisanym. Owe pejskiej i o wielkim potencjale intelektualnym elit i mło- idee dotyczyły nie tyle faktu wstąpienia do UE, co złego dzieży. Posiadamy wielkie zasoby energetyczne ziemi Traktatu Akcesyjnego UE. Traktat ten bowiem opiera się i nieskażoną glebę orną. Chlubą naszą są obszary leśne na błędnej filozofii, a mianowicie na filozofii podmiotu, ro- i wyspecjalizowane sadownictwo. Jesteśmy społeczeń- dem z epoki oświeceniowej, gdzie daje się pierwszeń- stwem rolniczo-przemysłowym i produkcyjno-handlowym. stwo myśli przed istnieniem podmiotu myślącego (myślę, Jeśli już mamy wejść do obecnej Unii, to na równych wa- więc jestem – R. Descartes; nie poznajemy realne zjawi- runkach, z zachowaniem naszej tożsamości narodowo- ska, lecz je konstruujemy myślowo – E. Kant). W tej filo- religijnej. zofii mentalistycznej nie istnieje teoria prawdy, lecz tylko same opinie poszczególnych ludzi, które poddaje się gło- Taki był ogólny tok rozumowania w debacie przedak- sowaniu, a wiadomo, że głosowanie nie jest kryterium cesyjnej z euroentuzjastami. Wydano wiele polemicznych prawdy. Ginie w ten sposób etyka, a prawo stanowione artykułów w sprawie Karty Praw Podstawowych UE, nie ma oparcia w prawie stanowionym, gdyż je się od- w szczególności w „Nad Odrą”. Podnoszono w nich kwe- rzuca. W konsekwencji preambuła konstytucyjna jest bez stie: duchowego dziedzictwa Europy; problem prawa na- odwołania się do Boga. Miejsce Boga zajmuje człowiek, turalnego; prawa narodów w ujęciu Jana Pawła II; za- ale on jest skazany na samozagładę – mocą konse- gadnienie wrodzonej godności osoby ludzkiej; prawa kwencji tej ideologii, rodzącej imperium zła, polegającego człowieka wobec Karty Praw Podstawowych UE; błąd na upadku narodów i ich kultur, na podeptaniu godności antropologiczny UE z racji przyjętej filozofii podmiotu itp. osoby ludzkiej jako podstawy praw człowieka i narodów, Antropologiczny błąd UE zajmuje uwagę członków Towa- z ich kulturami i ich religiami. Ideologia ta generuje cywi- rzystwa aż po dzień dzisiejszy. lizację śmierci. Filozoficzna ta analiza była podstawą do 10 stycznia 2004 roku doszło do kolejnego Walnego medialnych wystąpień i do słownych publikacji referen- Zgromadzenia Towarzystwa Kultury Narodowo-Religijnej dalnych naszych środowisk. A oto treść niektórych wy- „Polska Bogiem Silna” im. Jana Pawła II w siedzibie To- stąpień i publikacji pism ulotnych. warzystwa w Zielonej Górze. Sprawa dotyczyła wyboru ▪ Jan Paweł II w Pielgrzymce Narodowej nowego prezesa. Nawiązałem wówczas do genezy To- (19.05.2003) obwieścił w homilii wiekopomną ideę, że warzystwa, podkreślając jego historyczną więź z powsta- Unia Lubelska – Polski z Litwą (XIV – XVIII w.) winna być niem i rozwojem „Solidarności” w Kraju i w Regionie Zie- modelem wzorczym dla Unii Europejskiej. Pierwsza zo- lonogórskim. Przystąpiono do wyborów uzupełniających, stała zbudowana na Dekalogu, a druga jednak na bez- gdyż niektóre osoby odeszły z przyczyn niezależnych. Po bożnej ideologii Rewolucji Francuskiej. Jeśli wejście do odejściu p. Ewy Ferenc-Szydełko ze stanowiska prezesa, Unii Europejskiej to „na równych prawach z innymi pań- z racji nominacji na prorektora Uniwersytetu w Szczecinie stwami”. Jest to bowiem „dla naszego Narodu i bratnich (doszły liczne nowe obowiązki), na to miejsce został wy- narodów słowiańskich wyrazem jakiejś dziejowej spra- brany p. Józef Radkiewicz. Natomiast v-ce prezesem zo- wiedliwości. Unia Europejska jest niesprawiedliwa, gdyż stała p. Teresa Bloch. W sądzie koleżeńskim na miejsce kolonizuje Polskę i stawia mur polityczno-ekonomiczny p. Radkiewicza wybrano p. Adama Tramsia. Przedstawi- między Polakami i Ukraińcami. Unia Europejska winna łem krótki zarys powstania i działalności Towarzystwa dojrzewać do ducha Unii Lubelskiej”. „Niech patronką te- Kultury Narodowo-Religijnej oraz poinformowałem o ge- go dzieła będzie św. Jadwiga – Pani Wawelska” – postu- nezie „Ogólnonarodowego Porozumienia – Polska Bo- lował wówczas Jan Paweł II. Ogólne te ujęcia różnicowa- giem Silna – pod duchową opieką Ks. Arcybiskupa Maj- ły się na bardziej szczegółowe problemy akcesyjne: dańskiego”, którego zostałem v-ce Przewodniczącym, ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 25

KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA a p. Teresa Bloch – Przewodniczącą. Dla tego Towarzy- 2007- 2012 stwa ułożyłem Statut przy konsultacji z bratem Janem, Walne Zgromadzenie w dniu 7 stycznia 2007 roku który to dokument przedstawiłem na Walnym Zebraniu w doprowadziło do wyboru władz statutowych, gdzie preze- Łomiankach, wyrażając przy tym wdzięczność Arcybi- sem została Teresa Bloch, v-ce prezesami: Teresa Kieł- skupowi za sugestie ideowe w sformułowaniu „Podsta- czyńska i Jan Nowik. Sekretarzem został Zygmunt Pran- wowych zasad deklaracji ideowej”, które w streszczeniu ga, skarbnikiem zaś Krzysztof Dudziak, natomiast człon- mają następującą postać: Naród Polski jest twórcą pań- kami Zarządu: Paweł Nowak, Józef Gąsiorowski i ks. stwa polskiego. Wierność Ewangelii, Krzyżowi i Kościo- Henryk Nowik, zastępcami członków – Halina Ratajczak łowi. Rodzina polska zgodna z zamysłem Bożym. Ziemia i Maciej Kiełczyński. ojczysta jest Matką-Żywicielką. Dla wszystkich równe W okresie sprawozdawczym przyjęto ideę działania prawa i obowiązki. Umacnianie świadomości narodowej w kontekście dotychczasowego Wydawnictwa v-ce pre- i państwowej. zesa Towarzystwa Jana Nowika przez jego firmę OVEL

Towarzystwo brało czynny udział w kampanii wybor- OR – NOWIA Sp. z o.o., 66-404 Gorzów Wlkp. ul. Mało- czej do Sejmu i Senatu RP, prowadzonej przez Komitet rolnych-Cicha 1. Wydawnictwo było bardzo bogate w ty- Wyborczy Dom Ojczysty. Zorganizowałem w Siedzibie tuły periodyków: „Nad Odrą”, aneksy: „Eidos”, „Nasz Wy- Towarzystwa Biuro Koordynacyjne na Rejon Zielona Gó- bór”, „Dziedzictwo Testamentowe Jana Pawła II”, „Infor- ra. Koordynatorem był członek Towarzystwa – p. Stani- mator Poszkodowanych w Wypadkach Drogowych”. sław Kaczmar. Sztab Wyborczy działał pod hasłem, jakie Właścicielem ich jest do dziś Towarzystwo Kultury Naro- głosiłem od lat, a mianowicie – Iść ku „czemuś”, a nie dowo-Religijnej Polska Bogiem Silna im Jana Pawła II przeciw „komuś”. Ideę tę i program życia politycznego oraz „Nowy Przegląd Wszechpolski”, którego właścicielem omawiałem z posłankami: p. Marią Kantor, p. Gertrudą jest po dzień dzisiejszy Przymierze Ludowo-Narodowe. Szumską, p. Haliną Szustak – u abpa Majdańskiego, w Z biegiem czasu okazało się, że ten ogrom pracy re- Sejmie i u mnie w Zielonej Górze i w Legnicy. Brat Jan daktorskiej i wydawniczej zaczął przerastać możliwości wydrukował kilkadziesiąt tysięcy różnych pisma ulotnych mec. Jana Nowika, a to dlatego, gdyż nawiedziła Go cho- oraz wydał okolicznościowy numer NPW o podwójnym roba, na czas nie wykryta. Zwierzał się otoczeniu, że nakładzie dla Kaszub z wizerunkiem Maryi z Dzieciąt- opuszczają Go siły. Pracował dużo i ponad stan słabną- kiem – Patronki tej Ziemi. Doszło też do współpracy cego zdrowia. W APELU do Czytelników Miesięcznika przedwyborczej z Ruchem Społeczno-Gospodarczym „Nad Odrą” napisał: w wizji profesorów krakowskich – głównie z prof. Ryszar- dem Henrykiem Kozłowskim (kandydat na senatora Zie- Z przyczyn niezależnych należało przenieść wydawanie mi Krakowskiej). Współpraca ta była owocem naszych Miesięcznika Społeczno-Kulturalnego Nad Odrą z Wydawnic- spotkań u abpa Majdańskiego. „Dom Ojczysty” miał bar- twa OWEL OR-NOVIA Sp. z o.o. z/s w Gorzowie Wielkopolskim dzo dobry program dla Polski pod względem: kulturo- do statutowej działalności non-profit Towarzystwa Kultury Na- rodowo-Religijnej Polska Bogiem Silna im. Jana Pawła II w Zie- wym, oświatowym, gospodarczym, prawnym, narodowym lonej Górze, ul. Wileńska 2. […] Decyzję tę podjęto w kontek- i międzynarodowym. Program ten domagał się silnego ście […] koniecznej rezygnacji z dalszego prowadzenia firmy. państwa, suwerenności narodu i godnego miejsca Polski W trosce o dalszy los wydawania Miesięcznika, Towarzystwo w rodzinie ojczyzn kontynentu europejskiego. Zabrakło zdecydowało się, jako Wydawca i Właściciel tytułu, wydawać jednak odpowiedniej organizacji władz naczelnych. Za- Nad Odrą we własnym zakresie. […] Z tego właśnie względu istniały wewnętrzne kontrowersje. Wynik wyborów był kontynuacja wydawania Nad Odrą przez Towarzystwo Kultury niekorzystny. Szkoda – ugrupowanie „Dom Ojczysty” Narodowo-Religijnej jest możliwa tylko ze środków pieniężnych mogło być dobrą partią prawicową. na fundusz wydawniczy pochodzący z darowizn PT czytelników Mijał czas i narastały kolejne zadania Towarzystwa. i Przyjaciół naszego czasopisma, gromadzonego w GBS Go- rzów Wielkopolski. […] Ofiarodawcy będą otrzymywać w za- Między innymi należy odnotować spotkania wyjazdowe, mian kolejne numery naszego czasopisma. jakie miałem z członkami Towarzystwa: we Wrocławiu (Redakcja – „Forum Polskie”), w Szczecinie (Środowisko W związku z przyniesieniem wydawania miesięcznika Patriotyczne – Obrona Polskiej Ziemi), w Gnieźnie (Pla- „Nad Odrą” do Zielonej Góry należało podjąć się całej cówka), w Poznaniu (Federacja na rzecz Polski), w Ło- reorganizacji Wydawnictwa i Redakcji w pionie osobo- miankach (organizowałem Ogólnonarodowe Porozumie- wym i rzeczowym. Miało to swoje następstwa formalne nie „Polska Bogiem Silna” pod Duchową Opieką abpa i merytoryczne na pracę Zarządu, gdyż cały dział praw- Kazimierza Majdańskiego), w Lublinie (Redakcja – „No- no-organizacyjny Towarzystwa spoczywał w ręku v-ce wy Przegląd Wszechpolski”), w Brdowie – klasztor oo. Przewodniczącego mec. Jana Nowika. Ponadto wiele po- Paulinów u Matki Bożej Zwycięskiej – tu zaczęło się wie- trzeb Towarzystwa sponsorował prywatnie, nie mówiąc le spraw, np. w Częstochowie, gdzie współorganizowa- już o niektórych potrzebach Wydawnictwa, w zakresie łem spotkania Zarządu Przymierza Ludowo Narodowego wydawania czterech Aneksów i czasem dwumiesięcznika (Jan Piwowarski i in.) z Towarzystwem Kultury Narodowo „Nowego Przeglądu Wszechpolskiego”. Obecnie jest on Religijnej im. Jana Pawła II (Teresa Bloch i in.). Na Ja- wydawany przez Prezesa Przymierza Ludowo- snej Górze w święta narodowo-kościelne współorganizo- Narodowego p. Andrzeja Turka. W Towarzystwie odzy- wałem zjazdy Środowisk Patriotycznych, pod licznymi wają się głosy, by przystąpić do wznowienia wydawania transparentami „Polska Bogiem Silna”, wśród licznych flag Aneksów „Nad Odrą”. narodowych. Liczne te wydarzenia, działania i tematyczne Po różnych przemyśleniach doszedłem do wniosku, konferencje wyjazdowe przybliżyły nas do kolejnego Wal- żeby pracę Towarzystwa prowadzić w zespołach czytel- nego Zgromadzenia sprawozdawczo-wyborczego. niczych „Nad Odrą”, ale poszerzonych o członków wspie- rających. Tym bardziej, że w Towarzystwie przyjął się tok pracy zespołowej. Przyjęto edukacyjną zasadę działania 26 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

Towarzystwa, polegającą na lekturze osobistej, w gronie Nie sposób nie wymienić tu równie wielkiego miłośni- najbliższych, z myślą powoływania kręgów czytelniczych, ka Ojczyzny, a mianowicie Arcybiskupa Stanisława Wiel- szczególnie naszego wydawnictwa. W bardzo wielu gusa – mediewisty, myśliciela na kanwie Biblii i duszpa- przypadkach uczestniczyłem w dyskusjach z tymi oso- sterza wielkiego formatu. Członkowie Towarzystwa do bami. Rodziła się w ten sposób idea reorganizacji Kół Te- dziś mają wspaniałą okazję do refleksji nad lekturą tek- renowych. Akcentowano w tej pracy rolę kultury w jej po- stów z dzieł: Bogu i Ojczyźnie oraz Moja umiłowana Oj- słannictwie dla rozwoju narodu, w trosce o ziemię jako czyzna, publikowanych w „Nad Odrą”. A za wspaniałą miejsce bytu pokoleń i terytorium państwa. W minionej recenzję pracy Towarzystwa Dwadzieścia lat służby Bo- kadencji nasze Towarzystwo odgrywało główną rolę gu i Ojczyźnie, z racji Jubileuszu Miesięcznika „Nad Od- w zjazdach krajowych dotyczących kultury polskiej wsi rą”, jego wszyscy członkowie żywią niewymowną w kontekście kultury duchowej narodu. wdzięczność. Kultura ludowa, jako prototyp kultury profesjonalnej, Członkowie Towarzystwa uczestniczyli we wszystkich zawsze była w naszym społeczeństwie szczególnie ce- spotkaniach nurtu „10 Kwietnia 2010”, zainicjowanego niona i z dużym pietyzmem pielęgnowana, nawet w cza- przez Państwa Wysokich. Natomiast obecnie prowadzi je sach PRL. Wystarczy choćby wspomnieć dwa wielkie ze- prof. Jacek Kurzępa. Statut tego ruchu jest już zareje- społy pieśni i tańca, jakimi były „Mazowsze” i „Śląsk”. Ten strowany pod nazwą „Ruch Społeczny im. Prezydenta ostatni dotychczas triumfuje w kraju i za granicą. My, jako RP Lecha Kaczyńskiego”. Należy dodać, że niektóre naród słowiański, uwielbiamy ludowość w tradycji, we osoby z naszej wspólnoty kulturowej brały merytoryczny wspomnieniach i osobistych przeżyciach oraz w duszpa- udział w dyskusjach tematycznych. Wielu żywi głęboką sterstwie parafialnym. Miałem szczęście ten nurt działal- nadzieję, że nowopowstałe Stowarzyszenie ożywi prawą ności utrwalać, inspirować i rozwijać na bazie zastanych stronę społeczeństwa polskiego w naszym Regionie i nie obyczajów ludowo-kościelnych w Łężycy, Nietkowie, La- tylko, współpracując z najsilniejszą partią opozycyjną, ja- skach Odrzańskich, Płotach; w mniejszym wymiarze ką jest PiS. Tym bardziej, że Patronem tego Stowarzy- w Smolnie Wielkim, Podlegórzu, Ostrzycach. szenia jest zmarły tragicznie, na obcej ziemi, prezydent Kulturową ludowość, w kontekście narodowo- Lech Kaczyński. Wydaje się, że to Stowarzyszenie musi religijnym, doskonale ujął w swej twórczości Henryk oprzeć swe dążenia na ideowych założeniach społeczno- Sienkiewicz. Stąd z tak wielkim entuzjazmem podjęto to politycznych b. Prezydenta, w płaszczyźnie prawa natu- dziedzictwo Noblisty, organizując Koło Sienkiewiczow- ralnego, wyartykułowanego w Dekalogu, w obszarze skie, będące podmiotem prawnym Towarzystwa Kultury Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i w dziedzinie Narodowo-Religijnej. Na licznych i systematycznych spo- praw narodów, według Społecznej Nauki Kościoła (od tkaniach tematycznych fenomen kultury ludowo-religijnej Pawła z Włodkowic do Jana Pawła II). Śmierć Prezyden- był tematem ulubionym jego członków. Ostatnimi laty ta i Jego Towarzyszy, z najlepszej frakcji rządowej, stara- w sposób szczególny podejmowano interpretację tekstów łem się ująć w kategoriach mesjanistycznych w publika- z zakresu kultury i religii polskiego ludu w literaturze kra- cjach w „Nad Odrą”. Wielu członków Towarzystwa uwa- jowej, która stała się pasją życiową Lecha Ludorowskie- ża, że współpraca z tym Stowarzyszeniem jest mocno go, badacza-sienkiewiczologa o wielkim umyśle twór- osadzona w idei miłości Ojczyzny i dobrze koresponduje czym, o gorącym sercu miłośnika całego dziedzictwa z naszym statutem. Tragedia kwietniowa głęboko zapa- polskiego Noblisty, o niezwykłym talencie pedagogicz- dła w sercach wszystkich miłośników Ojczyzny, naszego nym wychowawcy pokoleń i środowisk twórczych. Stąd ta Kraju. Do tego bólu doszedł do członków Towarzystwa wielka pasja Jego uczniów w Kole Sienkiewiczowskim Kultury Narodowo-Religijnej Polska Bogiem Silna im. Ja- w Zielonej Górze do miłości Ojczyzny. Członkowie Towa- na Pawła II nowy tragizm, a mianowicie odszedł do rzystwa, przeżywając duchowość patriotyczną Sienkiewi- wieczności Redaktor Naczelny Miesięcznika Społeczno- cza, lepiej rozumieją ducha Polskiego Narodu i jego po- Kulturalnego i wszystkich innych pism, jakie powstał wo- słannictwo dziejowe. Patriotyzm jawi się tu w perspekty- kół tego Miesięcznika. Przewlekła choroba, niezwykle wie siły łączącej całe pokolenia. Stąd na licznych spotka- męcząca, jak gdyby wyrwała Go z tej udręki, by dołączył niach, zwłaszcza Sienkiewiczowskich, często nawiązy- do tragicznej śmierci tych ze Smoleńska. Wierzę, że ten wano do idei z dzieł o „pokrzepieniu serc”, posiłkując się dramatyczny czas 2010 roku pozostanie w pamięci ro- niejednokrotnie rozważaniami Jana Pawła II Myśląc Oj- dzin i narodu na kształt modlitwy i czynu. czyzna, lub piękną pracą Arcybiskupa Kazimierza Maj- Czas mijał. Następowały nowe wydarzenia. Należy dańskiego pt. Ojczyzna jest Matką. Z osobą tego Hierar- odnotować udział członków naszego Towarzystwa (np. chy członków naszego Towarzystwa i Przymierza Ludo- Stanisław Stojanowski-Han, Mirosław Nowik, ks. Henryk wo-Narodowego łączą więzi przez fakt spotkań w Jego Nowik) w Jubileuszowym Zjeździe w Poznaniu „30 lat rezydencji. Patriota ten, wielkiego i gorącego serca, po- walki o wolną, sprawiedliwą i solidarną” 12-13 marca trafił wzniecać ogień miłości do ludu naszej ziemi z per- 2011 r. Wówczas w kościele pw. św. Jana Marii Vian- spektywą Ojczyzny Niebieskiej. W wymienionej książce ney’a powiedziałem: „chcemy uczcić 30-tą rocznicę po- Autor wspomina osoby związane z patriotycznym ruchem wstania NSZZ RI „Solidarność” oraz 9-tą rocznicę Komi- w Polsce, gdy w słowie wprowadzającym napisał: „Pra- tetu Obrony Polskiej Ziemi „Placówka”. Wydarzenia te są cowała ofiarnie nad redakcją zbioru mgr Danuta Bazylik. mi bardzo bliskie, gdyż uczestniczyłem w rejestracji tego Zachęcali do wydania książki, służąc pomocą i radą: dr Związku”. Na zakończenie Mszy św. powiedziałem: „Bra- Teresa Błoch, dr Marek Czachorowski, ks. dr Henryk No- cia chłopi, idziecie do Ojczyzny najdłuższym szlakiem wik oraz dr Monika Wójcik. Wszystkich ogarniam głęboką dziejowym. Jesteście bowiem społecznością, która żywiła wdzięcznością” (tamże, Warszawa-Łomianki, 2005, s.17). i broniła ten naród. Walczyliście o wolną ziemię, a dano Wiele tekstów z tej książki publikowaliśmy w „Nad Odrą”. wam PGR. Walczyliście o polską zagrodę, a niszczy się staropolski obyczaj chłopski, by wydrzeć wam ojcowiznę.

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 27

KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

Dziś na straży wolności polskiej ziemi stoi „Placówka”. Ostatnio członkowie Towarzystwa uczestniczyli Łączy ona świat chłopski ze społecznością uniwersytec- w uroczystości związanej z wystawą „Prawda i Pamięć. ką”. W następnym dniu Abp Stanisław Gądecki w kaza- Smoleńsk 10.04.10” w Muzeum Ziemi Lubuskiej (18-29 niu do uczestników jubileuszowego Zjazdu w kościele stycznia 2012) w Zielonej Górze, zorganizowanej przez Najświętszego Zbawiciela powiedział: „Wiemy też to, że Klub Gazety Polskiej pod kierownictwem Sławomira Za- demokracja […] nie ukazuje żadnego konkretnego celu, wiślaka. Wernisaż z udziałem Macieja Łopińskiego i Jac- ponieważ jej największym osiągnięciem jest wolność. ka Sasina, ministrów w kancelarii prezydenta RP śp. Le- Wolność […] jest […] tylko możliwością […]. Dzięki niej cha Kaczyńskiego, oraz europosła Marka Gróbarczyka, można czynić lepszym świat chłopski”. Zakończenie otworzył te patriotyczne spotkania. Wykłady, wystąpienia Zjazdu miało miejsce w Operze. Wystąpił jeden aktor. i projekcje filmowe wypełniły wielodniową uroczystość, Śpiewał i opowiadał dowcipy polityczne minionych lat – w której przypadł mi w udziale odczyt Filozofia klasyczna Jan Pietrzak. W kręgach osób z Towarzystwa zdawano u podstaw prawa i polityki państwa oraz wystąpienie później relacje z tego wydarzenia. w sali wystawowej Zagrożenia demokracji w Polsce. Nasze Towarzystwo było również zaproszone do Ciekawa i zgodna z linią zadań statutowych jest pro- uczestnictwa w VIII Ogólnopolskim Spotkaniu Patriotów pozycja Ryszarda Michałowskiego – budzenie estetycz- i Publicystów zorganizowanym przez Zrzeszenie Publicy- no-edukacyjnych zainteresowań u członków Towarzy- stów Polskich „Piast” w dniu 11 czerwca 2011 roku. Po stwa. Zakłada też ona, by ze względów turystycznych otwarciu zebrania przez prezesa Jana Pęcinka były wy- i rekreacyjnych członkowie Towarzystwa zajęli się pięk- stąpienia referatowe. Poproszono również mnie do wy- nym zespołem leśnym, o ciekawej florze i faunie oraz stąpienia na temat dowolny. Powiedziałem o paradygma- o niezwykłym urzeźbieniu geologicznym terenu, leżącym tach filozofii europejskiej, takich jak: metafizyczny, men- między Odrą a korytem Praodry, w obrębie Krępy i Po- talistyczny i lingwistyczny, podkreślając fakt, że Unię Eu- morska. Byłoby to nawiązanie do intelektualnego nurtu ropejską zbudowano na ideologii opartej na filozofii men- ekozoficznego, podejmowanego w naszym Miesięczniku talistycznej. Stąd w UE zabrakło miejsca dla prawdy jako „Nad Odrą”. relacji zgodności myśli z rzeczą. Zarząd Zrzeszenia Pu- Dwudziestoletni okres działalności Towarzystwa daje blicystów Polskich „Piast” zaproponował współpracę na- wystarczającą rację, uzasadniającą nie tylko potrzebę, szemu Towarzystwu. Fakt ten zapewne ubogaci intelek- ale wręcz konieczność dziejową podejmowania takich tualnie te dwa podmioty ruchu patriotycznego w kraju. problemów, organizowania tego typu działań i poszuki- wania nowych perspektyw rozwoju. £

¢ Ks. Henryk Nowik

TEORIA POLA BIOTYCZNEGO W ANALIZACH TERESY ŚCIBOR-RYSKIEJ

Idea Uniwersytetu to synteza dziedzin wiedzy. Przy- Biologia pola w heurystycznym mechanicyzmie rodoznawstwo jest infinistyczne (zna tylko przebytą dro- jest szczególnym przypadkiem fizyki pola, ogarniającej gę poznawczą). Filozofia zaś poszukuje początku drogi cały kosmos na zasadzie ekstrapolacji. Natomiast w heu- wiedzy o wszystkim. Teologia natomiast wskazuje Obja- rystycznym holizmie mówi się o hierarchii pól, jak się wiony cel tej drogi. Dziedziny filozoficzno-teologiczne, mówi o hierarchii poziomów biosfery i świata całego, po- w najogólniejszym swym sformułowaniu, pełnią rolę za- cząwszy od komórki, przez organizm, biocenozę, biomy sad regulatywnych w uniwersalnych programach heury- aż do biosfery, będącej jądrem życia wśród gwiazd ga- stycznych dla nauk szczegółowych, kierujących się po- laktyki i megagalaktyk. Jawi się tu dylemat: wszechświat stulatem sprawdzalności.Badania nad teorią pola bio- niebieskich ciał czy uniwersalne pole kosmiczne?. „Fala tycznego Teresy Ścibor-Rylskiej okazały się bardzo czy korpuskuła?” – pyta mikrofizyk. „Pole czy struktura przemyślane, syntetycznie uporządkowane i spełniające układu ożywionego?” – jest problemem dla biologa. wymogi metodologiczne nauk, gdyż prace jej Zakładu A może, co jest pierwsze w porządku następstwa tych Botanicznego w KUL przebiegały w kontekście badań zjawisk, docieka Teresa Ścibor-Ryska. Zakładu Biologii Teoretycznej, kierowanego przez Fizykalna teoria pola bada właściwości obszarów ks. Włodzimierza Sedlaka, Sekcji Filozofii Przyrody Oży- przestrzeni – pól fizycznych, w których określona jest wionej, zorganizowanej i prowadzonej przez ks. Kazimie- funkcja wektorowa (np. prędkość cząstek przepływającej rza Kłósaka (gdzie byłem starszym asystentem), jak rów- cieczy, natężenia pola sił, m.in. pola elektrycznego lub nież w kontekście Katedry Metodologii Nauk Szczegóło- magnetycznego), lub funkcja skalarna (np. temperatura, wych i Filozofii, prowadzonej przez ks. Stanisława Ka- ciśnienie, gęstość, przenikalność magnetyczna), lub też mieńskiego. Stąd analizy i przemyślenia naszej autorki funkcja tensorowa (np. napięcie wewnątrz ośrodka ela- pozostawały w relacji poznawczej z uniwersalnymi pro- stycznego względnie inna). W fizyce relatywistycznej, gramami heurystycznymi w dziedzinie nauk szczegóło- m.in. w kwantowej teorii pola, funkcja ta jest określona wych, kierującymi się postulatem sprawdzalności. Tymi w przestrzeni czterowymiarowej. uniwersalnymi programami heurystycznymi, w przypadku Dzięki falowym i korpuskularnym właściwościom mi- pola biotycznego są: heurystyczny kauzalizm determini- krocząstek, wszystkie te obiekty są uporządkowane styczny, heurystyczny kauzalizm indeterministyczny (w sensie klasycznym), przy zachowaniu ich ilości. w genetyce, heurystyczny holizm w teorii biosystemów, Obiekty te powstają i giną w procesach oddziaływania heurystyczny teolonomizm w ekologii humanistycznej np. w przypadku promieniowania i pochłaniania fal elek- i w teorii ewolucji układów ożywionych. tromagnetycznych. Elektromagnetyczne pole promienio-

28 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA wania składa się z fotonów. Zbudowano teorię przypo- torka, ale wystarczająca do prowadzenia toku analiz rządkowującą pewne pole także elektronom. w podjętym temacie. Do idei pola biotycznego nawiązy- Kolejnym etapem kwantowej teorii pola było sformu- wał już w przełomie XVII i XVIII wieku Jędrzej Śniadecki: łowanie ilościowej teorii sił jądrowych, z jakimi działają na „Aby życie trwać mogło, potrzeba, ażeby żyjące jeste- siebie nukleony. Siły te pochodzą z wymiany miedzy nu- stwa organizowały się ciągle” (Tajemnice uorganizowa- kleonami kwantów pola neutronowo-elektronowego. Są nia…). Bliski idei Śniadeckiego, jak sądzi Kierownik Za- one jednak stosunkowo słabe. Wkrótce odkryto cięższe kładu Botaniki KUL, był Aleksander Gurwicz, prowadzący cząstki – miony, o dużej sile działania. Dalszy rozwój teo- badania histologiczne nad rozwojem zarodka, uzależnio- rii pola poszedł w kierunku rozwiązań jakościowych i fe- nego nie od czynników zewnętrznych, ale od całości nomenologicznych, nie rezygnując z badań ilościowych. swego rozwoju. Całościowy proces sterowania nosi tu Zaczęto niebawem wyróżniać różne typy pól, takie jak: nazwę „normowania”, ze względu na określony stopień elektromagnetyczne, elektrostatyczne, elektrycznolokal- swobody wyboru (a nie determinowania jak w układach ne, koercji, magnetyczne, magnetyczne krytyczne, ma- nieożywionych). Ten typ całości przemawia za teorią po- gnetyczne silne, magnetyczne wirujące, molekularne la biotycznego, obok takich kwalifikacji układu ożywione- W eissa, świetlne, widzenia układu optycznego i pole po- go jak: wysoka organizacja hierarchiczna, występowanie tencjalne. Już samo wyliczenie rodzajów tych pól przybli- ośrodka informacyjnego, trwanie wielce zróżnicowanych ża w jakimś stopniu jego sens. struktur systemu. W procesie mitozy lub mejozy, centriole Pole reprezentowane przez jakąś funkcję (np. skalar- przemieszczają i ustawiają wielkie ilości chromatyny ną lub wektorową, pierwotną w stosunku do pewnego po- i białka w wielkim porządku, według wzoru ogólnego dla la wektorowego) nosi nazwę „potencjał”; polem tym może istot ożywionych. Przypuszcza się, że dzieje się to za być pole sił, pole prędkości lub scharakteryzowane wek- sprawą promieniowania elektromagnetycznego. Promie- torem natężenia (pole elektryczne czy pole magnetycz- niowanie mitogenetyczne jest sygnałem informacyjnym ne). Potencjał skalarny pola sił, jeżeli jest niezależne od z jednej komórki do drugiej. Zarówno emisja impulsu czasu, nosi nazwę energii potencjalnej. Zwykło się wy- w formie kwantów promieniowania nadfioletowego, jak różniać potencjał: akustyczny, chemiczny, dyfuzyjny, i jego odbiór przez drugą komórkę mówią o istnieniu elektrochemiczny, elektrokinetyczny, jądrowy, prędkości, w obu biosystemach ośrodków pól organizujących w po- utleniająco-redukujący, wektorowy oraz potencjały cząst- staci energii fal elektromagnetycznych w zakresie nadfio- kowe, termodynamiczne i bioelektryczne. letu. Utrzymywanie się w żywych komórkach wysokiego Te ostatnie zasługuję na naszą uwagę. Są to poten- poziomu energii, przekazywanej rezonansowo w formie cjały elektryczne powstające w komórkach, tkankach kwantów promieniowania elektromagnetycznego w pa- i narządach organizmów roślinnych, zwierzęcych i ludz- śmie nadfioletu i światła widzialnego, świadczy o wystę- kich. Wiążą się one bezpośrednio z procesami przemia- powaniu promieniowania degradacyjnego. W żywej ko- ny materii i odzwierciedlają funkcjonalne i patologiczne mórce cenny kwant UV krąży w strukturach protoplazma- stany organizmalne. Pomiary potencjałów bioelektrycz- tycznych bez wyświecania(stan niezrównoważony), ale w nych mają duże znaczenie w badaniach właściwości fi- razie odpowiedniego impulsu komórka jest gotowa oddać zjologicznych tkanek pobudliwych w diagnostyce chorób swą energię innym układom, niezwiązanym ze sobą serca (elektrokardiografia), chorób nerwowych (elektro- żadnymi siłami przyciągania, obywając się bez energii encefalografia), w diagnostyce funkcji mięśni (elektro- zewnętrznej. Warunkiem niewyświecania krążącej ener- miografia), w okulistyce (elektroretonografia, elektrooku- gii na zewnątrz jest utrzymywany ustawiczny porządek lografia, badanie potencjałów wywołanych). w strukturach protoplazmatycznych za pomocą sił pola Wyróżnia się trzy rodzaje potencjałów bioelektrycz- biotycznego. W aspekcie informacyjnym kwanty UV są nych: spoczynkowe (stan fizjologicznego spoczynku bio- generowane i utrzymywane w jądrze. Krążą one jako no- systemu), metaboliczne (różnica poziomów w przemianie śniki informacji między różnymi genami, o strukturze hie- materii w różnych częściach organizmu) i czynnościowe rarchicznej. Zatem jądro jest naładowane informacją (przejście żywej tkanki do stanu aktywności na skutek a nie energią. pobudzenia). Jądro komórkowe centrum informacji Ogólna charakterystyka biopotencjałów Jądru przypisuje się następujące funkcje informa- Biopotencjały to coś więcej niż fizyczne potencjały tyczne: przechowywanie i przekaz informacji wewnętrz- powstające w układach ożywionych. Należy tu uciec się nej do komórek potomnych, dekodowanie i asymilacja in- do cybernetyki. Ona jest bliższa życiu niż fizyka, aczkol- formacji z cytoplazmy i spoza jej granic; inicjowanie dzia- wiek stanowi podstawę do jego powstania. W teorii za- łania po konfrontacji informacji genomowej i zewnętrznej. chowań o sprzężeniu zwrotnym występują bowiem takie Sterowanie funkcjami jądra i komórki oraz wysyłanie im- terminy jak: całościowość, organizacja, hierarchiczność, pulsów informacyjnych do zespołów różnych komórek. informacja, sterowanie, negentropia, plan i celowość. Samo zaś jądro jest układem złożonym o bardzo stabil- Tymi właśnie pojęciami opisujemy zjawiska pola biotycz- nych strukturach. Strukturach. U Eukaryota budują je: nego. „Pole biotyczne – stwierdza Teresa Ścibor- błona jądrowa, jąderko, karioplazma oraz zespół chro- Rylska – jest to zasada organizująca przepływ mosomów – kariotyp. Chromosom posiada strukturę hie- informacji, materii i energii w przestrzeni i w czasie, rarchiczną, o określonej gatunkowo ilości poziomów, ich w odgraniczonym układzie makrocząsteczek organicz- podukładów oraz wzajemnych powiązań. W toku ewolucji nych zgodnie z względnie stałym programem zakodowa- od bakterii do człowieka następował wzrost substancji nym w ośrodku informacyjno-sterowniczym układu” (zob. dziedzicznej w postaci cząsteczek DNA, przez pomna- Tajemnice uorganizowania żywej komórki, Warszawa żanie się ilość par nukleotydów od tysiąca do dziesięciu 1986, s. 453). Jest to robocza definicja, jak stwierdza au- tysięcy razy zasób informacji (od 1x107 -dla bakterii do

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 29

KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

10 1,3x 10 – dla człowieka). Przypuszcza się, że im wyżej zapisana w genie, ściślej w sekwencji par nukleotydów uorganizowany osobnik, tym więcej posiada stopni ge- (język nukleotydowy). Znakami, czyli literami tego języka nów sterujących. Cistrony (fragmenty DNA lub RNA), są cztery różne nukleotydy (kod czteroznakowy), nato- kontrolujące syntezę białka (na zasadzie wzoru), tworzą miast wyrazami są trójki nukleotydów (terminy trójlitero- jedynie ułamek masy substancji dziedzicznej chromoso- we). Proces przekazu informacji genowej do rybosomu mu. U wyższych roślin i zwierząt zaledwie 5 do 13% DNA (miejsce budowy białka) dokonuje się za pomocą prze- stanowią cistrony. Pętle DNA między nukleosomami są kładu języka nukleotydowego na język aminokwasowy spiralizowane, jako miejsca na geny-cistrony. Między ci- przez kwas rybonukleinowy (RNA) gdzie odpowiedniej stronami znajdują się geny regulatory, operatory, inicju- sekwencji nukleotydów zostaje przypisana określona se- jące, terminujące itd. W genomie ssaka 10-15% stanowią kwencja aminokwasów. Zatem kod genetyczny wyzna- odcinki identycznej sekwencji nukleotydów do 4 milionów cza kierunek obiegu informacji: od replikacji (powielania) razy. U Eukaryota doszedł inny rodzaj genu, zwany in- DNA przez transkrypcję (synteza) m-RNA i translację terweniującym. Jego introny odgrywają pewną rolę przy (dekodowanie do polipeptydów) do białka. Dla zachowa- przekazie informacji. Nukleosom – satelita położony na nia tożsamości gatunku następuje w międzyczasie od- powierzchni jąderka pełni rolę sterującą. Sznury nukle- wrotna transkrypcja: od m-RNA do DNA. Ten schema- osomów niosą informację o coraz wyższych stopniach tyczny zapis przepływu informacji nie wyczerpuje wszyst- uorganizowania. kich działań informacyjno-sterowniczych jądra. Znaną Genom jako całość zawiera gatunkową informację bowiem jest sprawa funkcji jądra jako centrum informacji wewnętrzną o życiu osobnika, zakodowaną w języku ge- o całym życiu komórki: o jej powstawaniu, o wewnętrz- netycznym (w sekwencji nukleotydów w łańcuchach nym budowaniu struktur, o przyjmowaniu informacji DNA). Ewolucyjny wzrost uorganizowania biosystemu, z zewnątrz, o sposobach pobierania i użytkowania ener- pociąga za sobą większą złożoność struktury zapisu gii, o komunikowaniu się z innymi komórkami, o rozwoju, wzoru genetycznego. Najbardziej pierwotne gatunki mają starzeniu się i śmierci. Jądro nie ma charakteru materio- całą informację zakodowaną w jednym łańcuchu nukle- energetycznego, lecz ma znamiona informacyjno- otydów (ilość cistronów rzędu tysięcy). Wysoko zaś uor- sterownicze. ganizowane biosystemy (rośliny nasienne, owady, ssaki) Geny działają autonomicznie oraz w sposób skoor- mają szereg genów równoległych zawierających infor- dynowany, lokalnie i w obrębie całego organizmu (geny mację najpierw bardzo ogólną – geny życia. Następnie „dbające o dom”), ma tu miejsce mechanizm włączania bardziej szczegółową – geny po linii taksonomicznych i wyłączania genów (zob. Język genów),s. 211n.), wystę- jednostek aż do gatunku. Ogólnie zarysowany model bu- puje też zjawisko genów skaczących (tamże, s.161,164- dowy chromosomu ułatwia zrozumienie powstawania ga- 166, 237) oraz zmienność ekspresji genów pod wpływem tunki i wyższego ogniwa ewolucji. „W przypadku – pisze rearanżacji DNA. Mimo różnych indywidualnych zachowań Ścibor-Rylska – powstawania nowego gatunku pozosta- genów, jądro jako całość jest strukturą bardzo stabilną. jącego na tym samym stopniu uorganizowania, co gatu- Jest tak dlatego, że zachowanie się genów kontroluje ko- nek macierzysty, duplikacji i reorganizacji podlegałby tyl- mórkowe pole biotyczne, którego podłożem jest jądro. ko gen gatunkowy oraz podległe mu cistrony. Cała reszta substancji dziedzicznej pozostawałaby niezmieniona – Sposoby działania pola biotycznego począwszy od genu rodzaju, kończąc na genie życia” Pole biotyczne działa kierunkowo. Widać to w przy- (zob. Tajemnice uorganizowania…, s. 306). Niezwy- padku mitozy. Ośrodkami pola orientującego mikrofibryle kle wysoce skomplikowana miniatura struktury substancji białkowe (włókna wrzeciona podziałowego komórki) są dziedzicznej jest niepojęta w swojej różnorodności, bez centriole. Utrzymuje się, że rolę sterowniczą prowadzą ujęcia aspektu całościowego. Ten punkt widzenia został w czasie podziału, przy wstrzymaniu funkcji pola geno- właśnie zarysowany w teorii pola biotycznego. Pole to mu. Przypuszcza się, że informacja płynąca od jądra do różni się w sposób istotny od pola fizycznego tym, że po- jądra ma postać kwantów promieniowania. „Bioelektroni- siada ono ośrodek informacyjno-sterowniczy. Informacja ka – stwierdza W. Sedlak – daje sumaryczny pogląd na ta nie tylko buduje skomplikowaną strukturę komórki, ale kwantowe funkcjonowanie żywego ustroju” (Specyficzne przede wszystkim kontroluje jej funkcję i wyznacza kieru- cechy bioelektroniki, w: Bioelektronika – Materiały VI nek rozwoju tej jednostki życia. „Samo trwanie życia ko- Sympozjum, Lublin 1990, s. 38). Teresa Ścibor-Rylska, mórki – stwierdza M. Polanyi – jest wielkim osiągnięciem nawiązując do tej idei, pisze: „To nie znaczy jednak, że jej pola” (Personal Knowledge, Routledge, Londyn 1962, możemy identyfikować pole biotyczne z polem elektrody- s. 403-404), sterowanego za pomocą jądra. Zaobserwo- namicznym, mówić o «elektromagnetycznej wizji życia». wano bowiem, że znaczna większość elipsoidalnych ją- Mamy prawo jedynie stwierdzić, że jednym z nosicieli in- der w bruzdkującym zarodku jeżowca ma oś podłużną formacji w żywym układzie jest kwant promieniowania i nachyloną pod pewnym katem do listka zarodkowego. EM” (Tajemnice uorganizowania…, s. 463). Przekaz in- Z takiego sposobu ustawienia się jąder można wnosić, formacji nie wymaga dużego nakładu energii. „Nawet po- że dalsze losy danego odcinka (zakrzywionego) ozna- jedynczy kwant promieniowania mikrofalowego, UV, lub czają wgłębianie związane z przemieszczeniem się widzialnego – pisze profesor KUL – może być impulsem i orientacją komórek. Równoległe ustawianie się jąder uruchamiającym wielkie machiny komórkowe” (tamże, w danym odcinku tkanki, wskazuje na fakt sterowania c.463). Każde pole fizyczne rozchodzi się w nieskończo- kształtowaniem się zarodka przez centralny ośrodek ność (założenie teoretyczne). Działa na niewielkie odle- w postaci kwasu dezoksyrybonukleinowego (DNA), który głości (natężenie maleje proporcjonalnie do kwadratu od- jest przedmiotem badań biologii molekularnej i cyberne- ległości od źródła promieniowania). „W polu komórko- tyki kwantowej. W tej megacząsteczce jest zapisany plan wym, gdzie – mówi biolog z KUL – obowiązuje maksy- życia komórki i całego organizmu. Informacja o życiu jest malna oszczędność energii, impulsy informacyjne (za-

30 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA zwyczaj elektromagnetyczne) są zasadniczo w całości jednocześnie w wielu punktach. Stopień anizotropowości pochłaniane przez strukturę przyjmującą daną informa- pola możemy więc ocenić w przybliżeniu, znając liczbę cję” (tamże, s. 464). Wewnątrzkomórkowy przekaz infor- różnych genów w substancji dziedzicznej komórki (tam- macji zatrzymuje się na błonie komórkowej, ale przekra- że, s. 466). Polu biotycznemu przypisuje się strukturę cza ją wówczas, gdy kwanty elektromagnetyczne (UV, hierarchiczną. „Pole osobnicze – potencjalne, zintegro- światło widzialne, krótkie fale radiowe) przenoszą impuls wane pole wszystkich genów, jeżeli – mówi autorka – ma sygnalny do sąsiedniej komórki lub do innego organizmu. odpowiednie warunki, steruje rozwojem i działaniem or- Pole rozciągające się poza własną komórkę nazywa się ganizmu od jego poczęcia aż do śmierci. Jest ono jedy- aurą. Może ona być informacyjna np. promieniowanie mi- ne, oryginalne, istnieje tylko w jednym konkretnym osob- togenetyczne pochodzące z ośrodka dzielącej się ko- niku. […] Polem osobniczym kieruje pole gatunkowe. Po- mórki i inicjujące podział komórki sąsiedniej lub aura le to jest emitowane przez wszystkie geny gatunko- energetyczna np. promienie podczerwone i dłuższe emi- we, których zespół powtarza się w jądrach komórek towane przez powierzchnię komórki jako utrata energii. wszystkich osobników danego gatunku poczynając od Na poziomie organizmalnym każdy osobnik wysyła prarodziciela (pierwszego osobnika gatunku) a kończąc i odbiera informację za pomocą fal krótkich i ultrakrótkich. na ostatnim umierającym osobniku” (tamże, s. 466-467). Aura ta przejawia się w zjawisku świecenia bioobiektu. W ciągu ewolucji gatunków przybywa poziomów organi- Zjawisko to polega na porządkowaniu się struktur mole- zacji substancji dziedzicznej, „za najgłębszą treść ewolu- kularnych pod wpływem własnego pola biotycznego. cji żywych istot – stwierdza Ścibor-Rylska – należałoby Przesuwanie się mikrocząstki, jonu, elektronu, fotonu ma uważać ewolucję pół biotycznych” (tamże, s. 467). charakter wektorowy. Natomiast natężenie pola ma cha- Dając pierwszeństwo (w porządku następstwa rakter anizotropowy, w przeciwieństwie do izotropowości zjawisk) polu biotycznemu przed strukturą układów oży- pola fizycznego. Ośrodek pola jest złożony, gdyż składa wionych, fali przed korpuskułą lub pola uniwersalnego się z wielu genów. „Każdy gen – pisze Ścibor-Rylska - przed układem ciał astrofizycznych, rodzi się pytanie: jest potencjalnym źródłem pola, to znaczy może przeka- „Czyj głos sprawił, że jego fala stała się Pierwszą Przy- zać (wypromieniować) posiadaną, specyficzną informa- czyną wszystkiego?” Humanista ma też prawo pytać cję. […] Ośrodek pola gatunkowego, osobniczego i ko- o początek swego bytu na gruncie nauki, gdyż ona jest mórkowego jest stały, ale aktualne pole jest maksymalnie niczyja, jeno Mądrości Najwyższej. £ zmienne – zmienia się jego geometria i intensywność

¢ Halina Wrembel

KREACJONIZM I JEGO ODMIANY II

2.3. Kreacjonizm naukowy stulują kreacjoniści przyjęcie Boga-Stwórcy jako autora Kreacjonizm naukowy, zwany także przyrodniczym, życia na ziemi w jego mniej lub bardziej skomplikowa- stoi podobnie jak kreacjonizm filozoficzny na gruncie idei- nych formach. Natomiast ewolucjoniści, mimo że nie po- Boga Stworzyciela, w konsekwencji czego krytycznie dają przekonywających argumentów za swoją teorią, to ustosunkowuje się do materialistyczno-fideistycznej kon- w celu utrzymania czystego modelu nauk przyrodniczych cepcji odwiecznie istniejącej materii i jej immanentnych i wobec odrzucenia klasycznej metafizyki nie mogą się właściwości jako czynnika sprawczego rzeczywistości, zgodzić na uciekanie się do przyczyny ponadświatowej widząc ten czynnik w Bogu. Pomimo że z szacunkiem dla wyjaśnienia fenomenu życia. Kreacjonistom zarzuca- odnosi się do faktów naukowych, to jednak hipotezy ją brak kompetencji i nierzetelność naukową45. Naukowi i teorie robocze traktuje w granicach ich natury, nie ule- kreacjoniści uważają, że ich twierdzenia oparte są na gając ich przesadnym uogólnieniom i ekstrapolacjom nauce, a ich przeciwnicy przypisują im, że ich twierdze- oraz ich interpretacjom ideologicznym. Opowiada się za nia oparte są wyłącznie na Piśmie św. i z nauką nie mają teizmem, unika konotacji teistycznych, a szczegółowe nic wspólnego. egzegezy kosmologii religijnych pozostawia teologom. Zdaniem Stanisława Ziemiańskiego fakt ewolucji ko- Nie ogranicza też Bożej kreacji do jej form pierwotnych tj. smosu nie ulega wątpliwości. Natomiast powstanie życia, stworzenia materii, jej praw i wytycznych samorozwoju, chociaż absolutnie biorąc możliwe dzięki grze przypadku czyli mikrokreatywizmu, lecz postuluje makrokreacje, i konieczności, jest niesłychanie nieprawdopodobne, opowiadając się za bezpośrednim utworzeniem przez a miara selekcji, która jest odwrotnością przypadku, jest Boga, w drodze odrębnych aktów kreacji, świata roślin tak ogromna, że wymaga jako czegoś bardziej natural- i zwierząt oraz człowieka44. nego, przyjęcia jakiejś myśli nadświatowej, zdolnej do Kreacjonizm naukowy nie jest zjawiskiem nowym, wczepiania informacji w materię martwą, aby z niej stwo- spór bowiem między ewolucjonizmem i kreacjonizmem rzyć układy żywe, funkcjonalne i samopowielające się. istnieje od czasów dawnych i każda ze stron może po- Sama konieczność praw przyrody nie wystarcza do roz- szczycić się nie tylko swoimi zwolennikami, ale także ob- wiązania zagadki życia, ponieważ związki konieczne szerną argumentacją. Kreacjoniści zarzucają, że teoria między pierwiastkami chemicznymi dawałyby tylko mono- ewolucji jest tylko postulatem, ponieważ nie proponuje tonnie powtarzające się struktury. Ewolucja międzyga- wiarygodności teorii powstania życia. Skoro ani przypa- tunkowa w świetle braku ogniw pośrednich jest mało dek, ani konieczność nie wyjaśnia fenomenu życia, po- prawdopodobna, natomiast wewnątrzgatunkowa według ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 31

KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA niego jest do przyjęcia. Niemniej spór ten nie został defi- ciom współczesnej nauki i zdobyczom wielowiekowej fak- nitywnie rozstrzygnięty, a Ziemiański przypuszcza, że tografii przyrodniczej, ustosunkowując się krytycznie je- będzie trwał tak długo, jak długo będzie pozostawał dynie do nieorganicznego w wymiarach globalnych ewo- w mocy neopozytywistyczny model nauki, w którym nie lucjonizmu radykalnego oraz ideologizacji tej teorii50. uznaje się potrzeby ingerencji mocy nadprzyrodzonych, Nie jest to jednak kierunek jednolity. W jego kręgach ale z założenia chciałoby się wszystko wyjaśnić w ra- występują różne odcienie poglądów dotyczących szcze- mach tego świata46. gółów. Przede wszystkim w ramach tego kierunku istnieje Kreacjonizm naukowy rozwija się w licznych ośrod- podział na tzw. kreacjonizm starej i młodej Ziemi. Zwo- kach, w tym także na uniwersytetach w różnych czę- lennicy tej drugiej odmiany twierdzą, że Ziemia, a nawet ściach świata. Szczególne osiągnięcia notuje się w USA, cały Wszechświat są tworami względnie młodymi, a ich a rozwija się także w Austrii, w Anglii i innych krajach. wiek nie przekracza 10 tysięcy lat. Zwolennicy kreacjoni- W Polsce istnieje odrębny ośrodek kreacjonizmu nauko- zmu starej Ziemi bronią koncepcji wielomiliardowego wego w postaci Polskiego Towarzystwa Kreacjonistycz- wieku Ziemi i Kosmosu. Nie jest to jednak najważniejsze 47 nego . Problematyka jest reprezentowana przez wielu pole bitwy miedzy tymi skrajnie przeciwnymi a jednocze- autorów chrześcijańskich na różnego rodzajach dyspu- śnie jedynie możliwymi koncepcjami. Tym najważniej- tach i Sympozjach Kreacjonistycznych. Członkowie To- szym polem bitwy, jak pisze Mieczysław Pajewski, jest: warzystwa Badań Kreacjonistycznych, będący uczonymi „dziedzina życia, jego powstania i rozwoju, pojawienia się 51 reprezentującymi różne dziedziny nauki, zobowiązani są człowieka na Ziemi, nie zaś wieku Ziemi” . Żywo dysku- do pełnej wiary w biblijny zapis stworzenia i wczesnej hi- towany w wersji kreacjonizmu naukowego jest też pro- storii, a w ten sposób do koncepcji dynamicznego spe- blem zasięgu biblijnego potopu (katastrofy wodnej odpo- cjalnego stworzenia (przeciwstawianego ewolucji) za- wiedzialnej za większość istniejących skamieniałości, równo Wszechświata, jak Ziemi z jej złożonością form pokłady węgla itd.). Jedni uważają, że potop ten miał żywych. Wszyscy członkowie Towarzystwa podpisują się ogólnoświatowy zasięg, inni temu zaprzeczają, a jeszcze pod następującą doktryną: uważają, że Biblia jest pisa- inni kreacjoniści w ogóle odrzucają ideę dawnej katastro- nym Słowem Bożym, a ponieważ jest w całości inspiro- fy jako czynnika odpowiedzialnego za dzisiejszy wygląd wana, to wszystkie jej stwierdzenia są historyczne i na- Ziemi. Te istniejące różnice w sprawie wieku Wszech- ukowo prawdziwe we wszystkich oryginalnych rękopi- świata i Ziemi oraz zasięgu biblijnego potopu dowodzą, sach. Wszystkie podstawowe typy organizmów żywych, że nie jest to sprawa istotna dla kreacjonizmu. Z metodo- włączając człowieka, są rezultatem bezpośrednich aktów logicznego punktu widzenia najważniejszym podziałem stwórczych Boga podczas Tygodnia Stworzenia opisa- po stronie kreacjonistycznej jest: „wyróżnienie kreacjoni- nego w Księdze Rodzaju. Wszystkie zmiany biologiczne, zmu naukowego i biblijnego”52. jakie nastąpiły po Tygodniu Stworzenia, dokonały się tyl- Pierwszy z nich przypomina to, co robią biologowie, ko w ramach oryginalnych stworzonych rodzajów. Wielki fizycy, geologowie itd., czyli mówią o genetyce, paleonto- Potop opisany w Księdze Rodzaju, nazywany powszech- logii, termodynamice, geologii itd., a nie o teologii czy re- nie Potopem Noego, był zdarzeniem historycznym o za- ligii. Ich argumenty na rzecz stworzenia opierają się na kresie i skutkach ogólnoświatowych48. wiedzy o DNA, mutacjach, skamieniałościach, termody- Powody, dla których powstało Polskie Towarzystwo namice itp. Pojęcia te w ogóle nie występują w Biblii. Pa- Kreacjonistyczne, zdaniem ich członków, są dwojakie: jewski uważa, chociaż wbrew zaprzeczeniom niektórym naukowe i pozanaukowe. Po pierwsze – przemilczenie kreacjonistów, np. Macieja Giertycha, że kreacjoniści na- kreacjonistycznej alternatywy wydaje się być krzywdzące ukowi inspirują się tekstami biblijnymi czy ogólniej religij- i dla kreacjonizmu, i dla nauki. Istnienie mocnych alterna- nymi, to jednak swoje poglądy starają się uzasadnić na tyw poznawczych sprzyja rozwojowi nauki, także rozwo- drodze empirycznej. Uzasadniając to tym, że współcze- jowi teorii ewolucji, gdyż pozwala wytknąć słabe punkty sna metodologia nauk rozróżnia kontekst odkrycia i kon- i zmusza do wysiłku. Natomiast drugi powód to pogłębia- tekst uzasadniania. Pierwszy dotyczy tego wszystkiego, jący się kryzys moralny, którego przyczyną jest stopnio- co prowadzi uczonego do np. wysunięcia nowej hipotezy wa utrata wiary w Boga-Stworzyciela, który nie tylko czy teorii. O naukowości tej hipotezy czy teorii nie decy- stworzył świat i człowieka, ale który także zostawił mu duje heurystyczne źródło, którym może być Biblia, ale zasady właściwego życia tzw. stosunku do Boga, do in- także i poglądy ateistyczne. O wartości hipotezy zdaniem nych ludzi i do świata. Propagowanie kreacjonistycznej tego uczonego decyduje jej relacja do doświadczenia wizji świata może ten niebezpieczny trend zahamować (obserwacji i eksperymentów), a nie pochodzenie. Dlate- i odwrócić, a jeśli nawet jest to niemożliwe, to przynajm- go Pajewski twierdzi, że naukowi kreacjoniści swoje niej niektórym może pomóc odzyskać utracone poczucie twierdzenia uzasadniają, wyłącznie opierając się na em- ładu moralnego49. pirii. Znaczenie kreacjonizmu naukowego polega niewąt- Kreacjonizm naukowy według jego przedstawicieli pliwie na wspieraniu chrześcijańskiej myśli kreacjoni- nawiązuje do podstawowych tez filozofii chrześcijańskiej, stycznej. Kreacjonizm biblijny natomiast opiera się wy- głoszących Boga-Stworzyciela i dzieła stworzenia, że łącznie na Biblii. Jest fragmentem teologii biblijnej i doty- świat i wszystko, co w nim istnieje, powstało wskutek czy głównie opisu stworzenia w Księdze Rodzaju. Sta- specjalnego aktu stwórczego, a nie na drodze naturalne- nowi on całkowicie odrębny rodzaj nauki, ze względu na go rozwoju odwiecznie istniejącej materii. Nie jest ponad- rolę Objawienia w uzasadnianiu twierdzeń teologicz- to przeciwny ani mikroewolucjonizmowi, który uważa za nych53. zgodny z empiryczną zasadą zmienności w granicach Rozróżnienie, o którym mówi Pajewski, obu odmian określonych typów, ani wreszcie bezspornym osiągnię- kreacjonizmu: naukowego i biblijnego, jest ważne, jeśli 32 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA chce się uniknąć tego rodzaju nieporozumień, jakie miały lają odpowiedzi na te pytania na podstawie swojej ide- miejsce w Stanach Zjednoczonych i innych krajach, ologii. Uczeni wierni Biblii mają przewagę nad nimi, gdyż gdzie nagminnie mieszano obie te odmiany uznając, że próbują odpowiedzieć w oparciu o pewien starożytny do- kreacjonizm jest pewną odmianą doktryny religijnej i jako kument, którego wiarygodności pomimo wysiłków nie taki nie może być nauczany w szkołach państwowych. można było obalić. Produktem ubocznym ich aktywności Zarzut taki z całą pewnością, zdaniem tego uczonego, jest także to, że w świetle nauki o stworzeniu pewne stosuje się do kreacjonizmu biblijnego, a nie do nauko- miejsca biblijne, trudne do zrozumienia dla dzisiejszego wego, do którego mogą przyznać się uczeni o różnych człowieka, stały się zrozumiałe59. orientacjach religijnych54. Należy zatem zastanowić się, kiedy kreacjonista mo- Biblia nie jest podręcznikiem naukowym udzielającym że postulować interwencję Stwórcy. Odpowiedź „zaw- szczegółowych technicznych odpowiedzi na każde pyta- sze”, jak sądzi Pajewski, kompromitowałaby kreacjonizm, nie dotyczące wieku Ziemi i ludzkiej prehistorii. Biblia jest gdyż stanowiłaby unicestwienie nauki, ponieważ na każ- źródłem objawionej wiedzy i naucza ludzi tego, czego nie de pytanie o jakiekolwiek zjawisko przyrodnicze można potrafią zrozumieć lub odkryć swoimi naturalnymi zmy- odpowiedzieć odwołując się do czynnika nadprzyrodzo- słami. Biblia uczy ludzi „mądrości wiodącej ku zbawieniu” nego. Gdyby jednak zezwolić na to, oznaczałoby to po- (2 Tym 3,15). Uczy ona, co ludzie muszą wiedzieć zwolenie na koniec nauki. W metodologii nauk temu nie- o grzechach, sposobie życia, jakiego Bóg oczekuje od bezpieczeństwu zapobiega się stosując tzw. zasadę na- nich. Ważne jest więc, że najpierw Biblia ujawnia w Księ- turalizmu: dla zjawisk przyrodniczych należy poszukiwać dze Rodzaju 1, 1-2, że Bóg stworzył niebo i ziemię, a na- przyczyn przyrodniczych. Zasada naturalizmu przyrodni- stępnie wyjaśnia stworzenie środowiska i życia. Biblia nie czego stanowi główną broń ewolucjonistów. Mówią oni, wyjaśnia każdej kwestii, jak Bóg stwarzał. Dotyka tych te- że kreacjoniści łamią tę zasadę, wyjaśniając powstanie matów ogólnie i to powinno kierować ludzi w prawidłowym życia i poszczególnych typów organizmów żywych przez kierunku w dalszym badaniu. Wyjaśnianie Biblii nie miało odwołanie się do specjalnych aktów stwórczych Boga. na celu zakończenia dalszego badania naukowego ani nie W tym miejscu Pajewski zastanawia się, czy zasada na- zamierzało zaprzeczać rzetelnej prawdzie naukowej55. turalizmu metodologicznego ma charakter bezwyjątko- Wielu uczonych szczerze uważa – jak pisze Ariel A. wy? Czy zawsze w wyjaśnianiu rzeczy i zjawisk z tego Roth: „że istnieje poważny konflikt między metodologią świata należy odwoływać się do przyczyn przyrodni- naukową, która operuje pojęciem naturalnych przyczyn czych? Czy zasada naturalizmu ma jedynie charakter i skutków, powtarzalności i przewidywalności, a ideą Bo- heurystyczny (należy poszukiwać przyczyn przyrodni- ga, który może narzucać swoją wolę w przyrodzie, negu- czych, na ile da się to zrobić), czy też ontologiczny jąc w ten sposób tamte pojęcia”56. Konflikt ten uważa się (wszystko co istnieje, ma jedynie przyczyny przyrodni- za tak poważny, że niektórzy nawet głoszą, iż uczony nie cze?). Z tego ontologicznego sensu wynika zakres pró- może prowadzić poważnych badań w swojej dyscyplinie, bowania wyjaśniania czegokolwiek w nauce przez odwo- jeśli jednocześnie wierzy w Boga, który może oddziały- łanie się do aktywności Stwórczej. Ewolucjoniści, jak wać na bieg rzeczy w przyrodzie. I tu wyżej wymieniony wiadomo, przyjmują te ostatnie rozwiązanie. Kreacjoniści autor dochodzi do wniosku, że konflikt taki w ogóle nie natomiast odrzucają tę zasadę heurystyczną, której war- powinien mieć miejsca, skoro założy się, że człowiek wie- tość ograniczona jest tylko do tych przypadków, które rzy, że Bóg ustanowił prawa przyrody, które nauka anali- kończą się sukcesem. Istnieją jednak przypadki, do któ- zuje i opracowuje, a to, jak wywodzi, nie wywołuje z ko- rych zasady tej nie można i nie powinno się stosować. nieczności konfliktu między Bogiem a nauką. Dalej Roth Przykładem takim byłoby znalezienie rakiety na Marsie pisze: „nawet kiedy zachodzi coś, czego w pełni nie ro- przez pierwszych lądujących tam Ziemian. Czy uznają zumiemy, zdarzenie to jest podatne na analizę naukową oni, że rakieta ta jest wytworem jakieś nieznanej cywili- dopóty, dopóki nadal działa jedno z praw przyrody, o ile zacji, czy też że została wytworzona przez ślepo działa- narzędzia naukowe są wystarczająco adekwatne”57. jące przyczyny naturalne?60 Następnie autor ten powołuje się na niektórych filozo- Wobec tego czym różnią się przypadki będące rezul- fów, np. A. N. Whiteheada, którzy wskazywali, że nauka tatem przyczyn przyrodniczych od tych, które są wytwo- rozwinęła się w świecie zachodnim wskutek judeochrze- rem rozumu? Najłatwiejszą (ale niedobrą), jak pisze ścijańskiej koncepcji racjonalnego i rozumnego Boga. M. Pajewski, odpowiedzią byłaby taka oto: „Do czynnika Nie rozwinęła się natomiast albo bardzo słabo w innych rozumnego odwołujemy się wtedy, gdy nie potrafimy cywilizacjach (Indie, Chiny), ponieważ koncepcje kapry- czegoś wyjaśnić naturalistycznie”31. Jest to jednak, jak śnych bogów wykluczały rozwój nauki. Tym samym Roth sądzi, postawa niebezpieczna. Dlatego, że Bóg, do któ- podkreśla, że „między nauką a Bogiem będącym auto- rego w ten sposób by się odwoływało, potraktowany był- rem praw nauki istnieje zgodność”58. Na podstawie tego by jako „zapchajdziura”, czyli „klajster” do zapychania luk twierdzi on, że docieranie do prawdy poprzez rozważania w wiedzy, a tak roli Boga nie powinno się traktować. naukowe w połączeniu z koncepcją racjonalnego Boga Praktyka ta stosowana niekiedy w przeszłości przyniosła jest najbardziej rozsądne. zresztą, jak przypomina Pajewski, opłakane skutki. Wiele Natomiast w sprawie, gdzie kreacjonizm naukowy zjawisk, które niegdyś wyjaśniano, odwołując się do Bo- i nauka kolidują, sytuacja jest następująca: nauka nie ga, później wyjaśniano naturalistycznie. Na tej podstawie może odpowiedzieć na niektóre pytania (np. dotyczące sformułowano indukcyjny wniosek, że z czasem wszyst- pochodzenia Wszechświata, jego wieku, pochodzenia ko się wyjaśni bez idei Boga, nawet jeśli teraz wyjaśnie- życia, gatunków, człowieka itd.), gdyż jej środki są ogra- nie takie nie jest jeszcze możliwe. Pomimo że jest to niczone. Uczeni opuszczający kompetencję nauki udzie- wniosek indukcyjny, a więc niepewny, to jednak jest on ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 33

KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA psychologicznie bardzo mocny. By odwołać się do stwór- zdawać sobie sprawę z tego, że żadna hipoteza czy teo- czej roli Boga, zdaniem Pajewskiego nie wystarczy tylko ria przyrodnicza, żaden eksperyment laboratoryjny nie to, że współczesna nauka naturalistycznie czegoś tam może być dowodem za lub przeciw istnieniu Boga66. nie wyjaśnia. Trzeba jeszcze uzasadnić przekonanie, że W odpowiedzi na takie czy inne zarzuty Giertych po- w ten sposób, to jest naturalistycznie, tego czegoś ona wiada, że odrzuca teorię ewolucji, a czyni to jako biolog, nie może wyjaśnić. A to jest znacznie trudniejsze i nadal a nie jako teolog. A w artykule pt. Herezje z Imprimatur, wśród kreacjonistów toczy się ożywiona dyskusja na te- w którym omawia książkę Odkrywanie stworzenia w ewo- mat – po czym poznać, że dany układ rzeczy jest tworem lucji, między innymi pisze: „Walcząc z teorią ewolucji na rozumnego projektu, a nie ślepo działających czynników płaszczyźnie nauk przyrodniczych, już dawno się prze- przyrodniczych 62. konałem, że główni moi oponenci to nie przyrodnicy, ale Wiele jednak razy dowodzono też, na podstawie róż- filozofowie, również katoliccy. Nie przypuszczałem jed- nych odkryć z zakresu paleontologii, antropologii, że na- nak, że jest tak źle z katolicką filozofią i teologią. Ko- uka i teksty biblijne, dotyczące między innymi stworzenia, ścielni zwolennicy ewolucji głoszą ewidentne herezje”67. nie są przeciwstawne: „Nie może istnieć żadna sprzecz- Jego zdaniem interpretacja autorów tej książki pod- ność między całkiem pewnymi i prawdziwymi wnioskami waża najbardziej podstawowe prawdy wiary, a wszystko nauk ścisłych a twierdzeniami Biblii. Wynika stąd, że au- co naucza Kościół od 2000 lat, poddane jest w wątpliwo- torem i twórcą praw przyrody jest jeden i ten sam Bóg, ści, a to powinno być traktowane jako niezmienne. 63 od którego nie mogą pochodzić sprzeczne twierdzenia” . W książce tej co parę zdań, jak zauważa, stawiane są Ważną rolę dla istnienia i rozwoju idei kreacjonistycznych pytania filozoficzne i teologiczne, zwykle bez odpowiedzi. spełniło umiejętne powoływanie się na autorytety nauko- Wobec nauki pytań nie ma. Ewolucja natomiast przyj- we oraz różne sposoby uzasadniania twierdzeń. mowana jest jako bezdyskusyjnie udowodniony fakt. Da- Celem – jak twierdzi Kazimierz Kloskowski – propa- lej zarzuca autorom książki, że afiszują się jako katolicy, gowania w skuteczny sposób idei kreacjonistycznych dla których odkrycia naukowe to prawda objawiona, pod- oraz skoordynowania różnych akcji przeciwko ewolucjo- czas gdy Prawdę Objawioną traktują jako coś co trzeba nistom zakładano różnego rodzaju stowarzyszenia i to- przeinterpretować, przekręcić, wypaczyć i usunąć z dro- warzystwa. Pierwsze takie towarzystwa powstawały już gi. Uważał on, że taką postawę zajmował Teilhard de od 1935 roku, szczególnie w USA, ale także w innych Chardin – główny bohater omawianej książki, którą auto- krajach. Istotą ich właśnie było wykazanie w sposób na- rzy i polscy propagatorzy próbują podsunąć czytelnikom: ukowy niesprzeczności pomiędzy twierdzeniami nauko- „Teilhard traktowany jest niemal jako święty i bardzo czę- wymi a zasadami religii chrześcijańskiej. Uczeni tworzący sto cytowany”68. Towarzystwo nazywali siebie „naukowymi” kreacjonista- Trzeba zaznaczyć, że Maciej Giertych jako prof. mi. Głosili oni, że Pismo Święte jest pisanym słowem Bo- z Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu wystę- ga i stanowi podstawę dociekań naukowych, które po- pował na różnego rodzaju sesjach naukowych i konfe- winny być z nim zgodne. Podstawowa struktura wszyst- rencjach, np. 3 maja 1988 roku na sesji naukowej pod kich żywych układów (także człowieka) to dzieło bezpo- hasłem Tendencje i kontrowersje we współczesnym ewo- średniego stwórczego aktu Boga, trwającego zgodnie lucjonizmie, zorganizowanej przez Koło Naukowe Stu- z opisem Księgi Rodzaju sześć dni. Uważali, że biolo- dentów Filozofii Przyrody Katolickiego Uniwersytetu Lu- giczna ewolucja jest fałszem i koncepcją ateistyczną. belskiego. Temat jego wystąpienia brzmiał: Wątpliwości Wszystkie organizmy pojawiły się dzięki odrębnym aktom wokół teorii ewolucji69. Na konferencji tej wygłosił szereg stwórczym Boga, tak jak przedstawia to Księga Rodzaju. krytycznych uwag wobec współczesnej teorii ewolucji Wszystkie organizmy pojawiły się równocześnie i nie i zaproponował przyjęcie modelu kreacjonistycznego jako mogły podlegać ewolucji. Powstanie całego rodzaju ludz- bardziej odpowiadającego znanym dzisiaj faktom. kiego można prześledzić, opierając się na życiu pierw- W swoim referacie uczony ten ograniczył się tylko do na- szej pary ludzkiej, Adama i Ewy64. ukowych argumentów przeciwko teorii ewolucji, np. W Polsce reprezentantem takiego rodzaju kreacjoni- stwierdził on, że teoria ta poniosła klęskę w sferze znale- zmu naukowego jest między innymi wspomniany już Ma- zisk paleontologicznych, wspomniał też o kladystyce, ciej Giertych. Wyłożył on swoją koncepcję w artykułach nowej dyscyplinie taksonomicznej w biologii, która odrzu- publikowanych w „Rycerzu Niepokalanej” w latach 1986- ca tworzenie definicji opartej na braku jakiejś cechy. Przy 1987, omawiając książkę australijskiego autora J.W.G. takim ujęciu traci sens twierdzenie ewolucjonistów, że Johnsona Na bezdrożach teorii ewolucji. Książka ta, jak kręgowce wyłoniły się z bezkręgowców. Mówił też, że da- pisze, „interpretuje znane powszechnie zjawiska przy- towanie izotopowe źle odczytane może dawać fałszywe rodnicze w świetle tradycyjnej nauki Kościoła”65. wyniki70. Ten nowy nurt kreacjonistyczny w polskiej literaturze Maciej Giertych jako obrońca kreacjonizmu nauko- wywołał liczne polemiki i kontrowersje środowisk nauko- wego w dniach 23-29.10.1995 roku był również w Madry- wych, szczególnie wśród wykładowców filozofii przyrody. cie na konferencji dotyczącej teorii ewolucji, zorganizo- Zarzucają oni „kreacjonistom naukowym”, że mieszają wanej przez tamtejsze uczelnie. Konferencja ta pomyśla- różne płaszczyzny poznawcze: przyrodniczą, filozoficzną na była jako konfrontacja zwolenników i przeciwników tej i teologiczną. Oponenci ci uważają, że nie można w spo- teorii na płaszczyźnie naukowej i filozoficznej. Zebrali się sób naukowy na podstawie jakichkolwiek prac badaw- profesorowie i uczeni o różnych specjalnościach z całego czych i stosowanych w nich metod wnioskować o istnie- świata i dyskutowali na temat początków życia. Giertych niu Boga, Stwórcy życia. Z tych też samych powodów nie na konferencję tę został zaproszony jako specjalista można twierdzić, że Bóg nie istnieje. Chodzi o to, aby z zakresu genetyki populacyjnej. Sprawozdanie z tej kon- 34 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

71 ferenc ji opisał w piśmie „Opoka” . Na konferencji tej samoistnym, stąd też jest przyczyną sprawczą, czyli mówił między innymi o fałszu zawartym w podręcznikach udzielającą istnienia. Oprócz istnienia w czynności stwa- szkolnych sugerujących, że genetyka populacyjna do- rzania ważny jest także drugi element składający się na starcza dowody na ewolucję. Mówił on, że to co jest całość tej czynności – istota. Stwarzanie przyczynowo przykładem genetycznej adaptacji, genetycznych zmian uzależnia od siebie jeden i drugi element, ale istotę uza- losowych, czy sukcesów hodowlanych nie wspiera teorii leżnia siłą własną, która tkwi permanentnie w stworzeniu, ewolucji, bo zmiany te polegają na redukcji informacji natomiast istnienie uzależnia siłą mocy Bożej w bytowa- genetycznej, podczas gdy teoria ewolucji zakłada istnie- niu przechodnim76. Z kolei Stefan Świeżawski wskazuje nie mechanizmów powodujących wzrost informacji gene- na jeszcze jeden aspekt stwarzania. Zdaniem tego uczo- tycznej. Stwierdził, że mutacje nie stanowią tu wyjaśnie- nego, nie ma żadnego znaczenia, czy materia jest od- nia, póki nie będzie przykładów mutacji pozytywnych. Do wieczna, bo nie ma istnienia sama w sobie. Uważa on, tej pory poznano tylko mutacje negatywne i neutralne. jak pisze Kloskowski, że „byty stworzone są uzależnione Podkreślił, że ład w przyrodzie pochodzi od Inteligencji, w swoim istnieniu od aktu stwórczego Boga”77. 72 a nie, jak wmawia się uczniom, z losowych przekształceń . Natomiast w ramach szkoły warszawskiej dominuje Pomimo różnych poglądów na temat kreacjonizmu kilka odmiennych ujęć zagadnienia kreacjonizmu. Jedno naukowego należy podkreślić, że stanowi on, nie mówiąc reprezentuje koncepcja Kazimierza Kłósaka, drugie jest już o kreacjonizmach religijnych, ważną alternatywę wo- związane z ujęciem Mieczysława Gogacza, trzecie zaś 78 bec radykalnych form ewolucjonizmu globalnego, czyli wiąże się z refleksją Szczepana W. Ślagi . Kazimierz uniwersalnego kwestionującego jakiekolwiek odniesienia Kłósak refleksjami na temat stwarzania oraz teorii kre- do autorytetów fideistycznych, nie do zaakceptowania acjonistycznej podejmował się niemal od początku swo- z kolei w kręgach filozoficzno-chrześcijańskich. W tym ich badań filozoficznych, których punktem wyjścia była sensie kreacjonizm naukowy jest nie tylko jednym ze próba szukania odpowiedzi na pytanie, czy jest w jakimś sposobów interpretacji rzeczywistości, jej dynamizmów zakresie możliwe nowe podejście poznawcze, sięgające i dziejów, ale także cennym wsparciem chrześcijańskiej poza rozwiązania klasycznej metafizyki, do Bożego aktu filozofii i kosmologicznych aspektów teologii oraz chrze- stwarzania w znaczeniu ścisłym, czyli stwarzania z nico- ścijańskiej moralności73. Jest też wartościową alternaty- ści własnej i nicości podmiotu. Odpowiedź jego jest dwu- wą dla przyszłego rozwoju nauki, gdyż wprowadzając ra- płaszczyznowa. Pierwsza dotyczy znalezienia nowej, dykalny krytycyzm (wobec ewolucjonizmu radykalnego), niemetafizycznej perspektywy empirycznej fenomenologii mobilizuje uczonych do wysiłku, pozwala dostrzec niedo- naukowej uprawnionej metodologicznie do przeprowa- strzegane lub lekceważone wady, zmusza do dokonywa- dzenia rozważań nad problemami stwarzania. Natomiast nia niezbędnych korekt. Dlatego jest niezbędnym składni- druga płaszczyzna odnosi się do wypracowania odmien- kiem życia naukowego. Naukę, jak wiadomo, można roz- nego od metafizycznego, czyli pojęcia stwarzania typu wijać z rozmaitych inspiracji. Zdaniem Pajewskiego, inspi- ewolucyjnego79. racja biblijna nie ustępuje innym, do których przyznają się Omawiając zagadnienie stwarzania świata Kłósak uczeni, jak religie i filozofie Wschodu czy marksizm74. wykorzystuje wyniki badań zawarte m.in. w pracach Charakteryzując kreacjonizm naukowy, należy też P. Teilharda de Chardin i podobnie je interpretuje. W wspomnieć, że nie postuluje on stworzenia wszystkich swoich rozważaniach odróżnia akt stwarzania w znacze- istniejących gatunków. Mówi tylko o stworzeniu typów niu szerszym i węższym. Ponadto zwraca uwagę na tzw. życia. Kreacjonizm naukowy nie kwestionuje też istnienia stwarzanie początkowe. Poszukiwanie adekwatnego do zmienności w świecie ożywionym, w szczególności nie wiedzy przyrodniczej rozumienia aktu stworzenia według kwestionuje istnienia i działania w przyrodzie doboru na- niego rozpoczyna się od znaczenia szerszego. W tym turalnego. Zaprzecza on jedynie temu, aby dobór natu- znaczeniu stwarzanie świata to swoistego rodzaju łącze- ralny prowadził do powstania wszystkich istniejących ty- nie, jednoczenie. Świat pojawił się więc jako skutek zjed- pów życia75. noczenia stwórczego. Stwarzać bowiem znaczy łączyć, jednoczyć. Bóg działa w tak rozumianym akcie stwór- 3. Polskie szkoły analiz kreacjonistycznych czym jako przyczyna jednocząca, nie zaś sprawcza. Współcześni polscy myśliciele katoliccy opowiadają Drugie znaczenie stwarzania, związane genetycznie się bądź za teorią kreacji w wersji tradycyjnej, bądź za z pierwszym, to stwarzanie typu ewolucyjnego. W tym teorią kreacji ewolucyjnej. A u niektórych można do- rozumieniu stwarzania Pierwsza Przyczyna powoduje strzec, jak zauważa Kazimierz Kloskowski, uzależnienie stwarzanie się bytów, tzn. powstawanie bytów w obrębie od obu teorii. I tak np. przedstawiciele szkoły lubelskiej: już istniejącej przyrody. Akt stwórczy Boga, czyli Pierw- Stanisław Adamczyk, Mieczysław A. Krąpiec, Stefan szej Przyczyny powołuje nowe byty do istnienia, nie Świerzawski, Stanisław Kowalczyk interpretują kreacjo- wprowadza ich w sposób nagły pomiędzy byty już istnieją- nizm z punktu widzenia metafizyki św. Tomasza. Bardzo ce. Bóg według tej koncepcji niejako pobudza siły, przy- ważne jest tutaj właściwe rozumienie terminu „stwarzać”. czyny wtórne tkwiące w przyrodzie, aby nowe byty po- Stworzyć, w rozumieniu czynności stwarzania, odnosi się wstały z już istniejących. Bóg więc nie stwarza bezpośred- do całej substancji rzeczy i wyraża zupełną zależność nio bytów, ale stwarza jedynie przez współdziałanie stworzeń od Stwórcy. Stąd stwarzanie to udzielanie ist- z przyczynami wtórnymi. Tak więc przez stwarzanie typu nienia temu, czego nie było przedtem. Proces ten doko- ewolucyjnego rozumie się bezpośrednie działanie Boże na nuje się nieprzerwanie. Stworzenie (stwarzanie) to po natury rzeczy, w następstwie którego rodzą się sukcesyw- prostu otrzymanie istnienia, istnienia niekoniecznego od nie w ramach przyrody nowe jestestwa, powiązane ze so- istnienia samoistnego. A że Bóg jest takim istnieniem bą fizycznie w swym pojawieniu się i przeznaczeniu80. ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 35

KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

Zdaniem Kloskowskiego Kłósak pojęcia stwarzania który staje się realny dzięki sprawczej mocy Boga, czyli typu ewolucyjnego nie odnosił do stwarzania początko- samoistnego aktu istnienia87. wego, ponieważ akt stworzenia spełnia rolę bariery ogra- Dla Szczepana W. Ślagi doktryna kreacjonistyczna niczającej własność dysocjacyjną czystej mnogości, jest koncepcją na wskroś filozoficzną, w ramach której dzięki której pojawiają się byty o coraz bardziej zintegro- próbuje się wskazać na ostateczną rację wyjaśniającą wanej strukturze. Dlatego Kłósak, pragnąc zharmonizo- i uniesprzeczniającą fakt przygodności świata i życia. wać klasyczną teorię kreacjonizmu z powszechnie przyj- Racja ta znajduje się poza płaszczyzną empiryczną, mowanym procesualnym dynamicznym ujęciem rzeczy- płaszczyzną dociekań właściwych dla nauk przyrodni- wistości, opowiada się za emergentyzmem teizmu kre- czych. Jest nią Absolut-Stwórca, którego przyjęcie wyni- acjonistycznego w odniesieniu do stworzenia życia, na- ka z analiz filozoficznych. Analizy te wskazują, że byty tomiast problem pochodzenia duszy rozwiązuje przez przygodne nie mają w sobie racji swego istnienia. Racja odwołanie się do bezpośredniego działania Stwórcy81. ta jest poza nimi, gdyż mogą istnieć lub nie, mogą być Skłania się on do następującej interpretacji: „Pojawienie takie lub inne. Skoro jednak byty tego rodzaju istnieją, to się duszy ludzkiej nadaje człowiekowi specyficzny wy- rację swego istnienia mają w innym Bycie, Bycie ko- miar, nowy sposób istnienia i jest bezpośrednim i łącz- niecznym, który ze swej natury ma istnienie, jest wprost nym skutkiem działania Pierwszej Przyczyny wraz samym Istnieniem. W filozofii taki byt nazywany jest Ab- z przyczynami materialnymi”82. Natomiast gdy chodzi solutem, Stwórcą, mogącym udzielić swego istnienia in- 88 o stworzenie świata, uczony ten bardzo mocno podkre- nym bytom, czyli obdarzyć je realnym istnieniem . Klo- śla, że Bóg jest przyczyną istnienia świata, ale przyczyny skowski po analizie tego ujęcia wywodzi, że „skutek naturalne wpływają na kierunek przekształceń zachodzą- w postaci zaistnienia nowej ontologicznie formy bytu po- cych w przyrodzie. Świat stworzony, a więc wszystko, co chodzi w równej mierze i bezpośrednio zarówno od Przy- istnieje, nieustannie otrzymuje swoje istnienie od Pierw- czyny Pierwszej, jak i od przyczyn materialnych”89. szej Przyczyny, nieustannie zależy w istnieniu od Boga. Szkoła krakowska podobnie jak szkoła warszawska Podkreśla też, że świat miał zapewne swój czasowy po- jest zróżnicowana. Dominują w niej dwa nurty. Jeden re- czątek, ale świat stworzony mógłby równie dobrze istnieć prezentują Michał Heller i Józef Życiński, drugi wiąże się odwiecznie. Ważne jest tutaj nie to, że w pewnym mo- z analizami Tadeusza Wojciechowskiego. Heller oraz Ży- mencie zaczął istnieć, ale nieustanna zależność w istnie- ciński podejmują problem kreacji w kontekście teorii ko- niu od Stwórcy83. smologicznych bądź analiz przeprowadzonych w per- Wobec tego nie może dziwić specyficzne traktowanie spektywie filozofii przyrodoznawstwa. Podkreślają, że twierdzenia, że świat został stworzony z nicości. Wymie- termin kreacja nie zawsze jest używany w kosmologii nione pojęcie, zdaniem Kłósaka, mimo tajemniczości je- w takim sensie jaki nadano mu w filozofii. Uważają oni, go treści, należy uznać za św. Tomaszem z Akwinu za że „kreacje w sensie kosmologicznym to po prostu zapo- pojęcie filozoficzne. Stąd też akt stwórczy nie może być czątkowanie nowego stadium rozwoju materii, która traktowany jako wydarzenie historyczne, tj. zachodzące uprzednio istniała w innych formach, podlegając odmien- w określonej czasoprzestrzeni. Akt stwórczy jest ontycz- nym prawom przyrody”90. Tym samym wspomniani auto- nym działaniem Boga. Stwarzanie z nicości nie oznacza rzy, według Kloskowskiego, kwestionują przenoszenie fi- też stwarzanie po nicość. Kłósak stwierdza, jak pisze lozoficznego problemu kreacjonizmu na poziom rozwa- Kloskowski: „trzeba byłoby być Bogiem, żeby można było żań fizykalnych czy kosmologicznych. W związku z tym rozumowo przeniknąć akt stworzenia z nicości”84. ważne dla nich staje się właściwe rozumienie koncepcji Kloskowski przypuszcza, że niezbyt jednolite stano- odwiecznego stwarzania. Uznają pogląd, zgodnie z któ- wisko Kłósaka w kwestii stwarzania świata, życia i po- rym głosi się stworzenie świata w wieczności, że akt chodzenia duszy wynikało nie tyle z wątpliwości co do stwórczy nie musi mieć charakteru czasowego, tłuma- istoty aktu stworzenia, ile raczej z uświadomienia sobie, cząc tym, że Bóg nie istnieje w czasie i czasem nie jest że Bóg Stwórca jest wprawdzie Pierwszą Przyczyną mierzony. Jeśli zaś stworzenie dokonało się w wieczno- wszystkiego, ale nie jest przyczyną jedyną. Nie znaczy to ści, to dokonuje się także teraz, bo wieczność trwa. Akt jednak, że Kłósak traktował Pierwszą Przyczynę i przy- stworzenia polega jak wiadomo na stosunku zależności czyny naturalne działające w świecie jako równorzędne. świata od Boga, a stosunek ten nie uległ zmianie, dzisiaj Pierwsza Przyczyna to realny, transcendentny w stosun- jest taki sam, jaki był przed wiekami. Dlatego uczeni ci ku do świata Byt Absolutny (Bóg). Z kolei przyczyny podkreślają, że koncepcja kreacjonizmu nie jest zależna wtórne to istniejąca rzeczywistość. Współdziałanie zaś od doktryny czasowej skończoności lub nieskończoności Pierwszej Przyczyny i przyczyn wtórnych dotyczy zakre- świata, że twierdzenie o czasowym początku świata nie su sprawczości, transcendencji i immanencji każdej jest istotne, ale przede wszystkim zależność wszystkich z tych przyczyn85. bytów w swoim istnieniu od Boga91. Dla Mieczysława Gogacza stwarzanie to „sposób Tadeusz Wojciechowski pod wpływem pism Teilhar- urealniania pochodnego aktu istnienia dokonany przez da de Chardin wyraża swój pogląd odnośnie kreacjoni- samoistny akt istnienia”86. Samoistny akt istnienia stwa- zmu na przykładzie powstania duszy ludzkiej. Proces ten rza akty istnienia bytów, podlegających przyczynom polega na przekształceniu się psychizmu zwierzęcego i urealnia byt jednostkowy, stwarzając współstanowiący w psychizm ludzki. Przekształcenie jest efektem współ- ten byt akt istnienia. Stwarzanie jest poza czasem, jest działania Pierwszej Przyczyny z przyczynami wtórnymi, jednorazowym spowodowaniem skutku, trwającym tak tzn. Boga korzystającego z tworzywa biologiczno- długo, jak długo trwa skutek, ustaje ono w momencie za- psychicznego zwierząt. W wyniku tego pojawia się nowa początkowania bytu jednostkowego przez akt istnienia, jakość, nowy jakościowo byt. Tą nową jakością w proce- 36 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

48 sie hominizacji jest duchowa strona człowieka, uwolnio- M. Pajewski, Doktryna Towarzystwa Badań Kreacjonistycznych, „Na Początku...”, 18 (1994), s. 213-214. nego od więzów przestrzeni i czasu dzięki bezpośredniej 49 Tenże, Dlaczego potrzebne jest Polskie Towarzystwo Kreacjonistycz- interwencji Bożej. Takie przejście przez podniesienie ne?, „Na Początku...”, 3(1994), s. 18. i przekształcenie psychizmu zmysłowego w psychizm 50 Z. Łyko, Zarys filozofii..., s. 209. 51 M. Pajewski, Stworzenie czy ewolucja?, Bielsko Biała 1992, s. 13. duchowy określa się jako transcendujące. Niestety, jak 52 Tenże, Istota kreacjonizmu, „Na Początku...”, 1 (1995), s. 5-6. podkreśla Kloskowski, tego rodzaju transcendencji z racji 53 Tamże, s. 5-6. swojego charakteru nauki przyrodnicze nie są w stanie 54 Tenże, Stworzenie..., s. 12. 55 wytłumaczyć. Strony duchowej człowieka nie da się wy- Por. J. Halford, Ogólnoświatowy Kościół Boży przygotowuje serię arty- kułów na temat stworzenia i ewolucji, tłum. z ang. M.Pajewski, „Na Po- tłumaczyć przez mechanizmy ewolucji biologicznej. Ta- czątku...”, 8 (1993), s. 60-61. kiego tłumaczenia rzeczywistości trzeba szukać w płasz- 56 A. A. Roth, Nauka przeciwko Bogu?, tłum. z ang. M. Pajewski, „Na Po- czyźnie filozoficznej, ponieważ koniecznie trzeba odwo- czątku...”, 2 (1994), s. 13. 57 Tamże, s. 14. łać się do adekwatnej przyczyny, która stanowi siłę wyż- 58 Tamże, s. 14-15. szą niż siły samej natury. Dla przejścia psychizmu zmy- 59 F. Jeszenszky, Uwagi krytyczne na temat artykułu Johna Halforda słowego na poziom psychizmu duchowego konieczna by- w The Plain Truth, tłum. z ang. M. Pajewski, „Na Początku..”, 20 (1993), s. 154-155. ła interwencja siły proporcjonalnej do skutku. Wobec tego 60 M. Pajewski, Kiedy kreacjonista może postulować interwencję Stwór- Wojciechowski twierdzi, jak pisze Kloskowski, że „taką si- cy?, „Na Początku...”,11 (1994), s. 123. łą mogła być tylko siła Boża, gdyż ani filozofia, ani nauki 61 Tamże, s. 126. 62 Tamże, s. 127. przyrodnicze nie znają innej siły, proporcjonalnej do 63 92 R. Pietkiewicz, Gdy otwierasz Biblię, Wrocław 1995, s. 33. skutku” . 64 K. Kloskowski, Myśl kreacjonistyczna w polskich ośrodkach filozoficz- Przedstawicielem szkoły poznańskiej jest Ludwik nych, w: Z zagadnień..., s. 242-244. 65 Wciórka. Uważa on, że każda filozoficzna koncepcja kre- M. Giertych, Herezje z Imprimatur, „Na Początku...”, 2 (1995), s. 31. 66 Z. Łyko, Zarys filozofii..., , s. 218-219. acjonizmu musi uwzględniać dwa zasadnicze twierdze- 67 M. Giertych, Herezje..., s. 30. nia. Pierwsze z nich odnosi się do sprawczego wpływu 68 Tamże, s. 31-32. 69 Pierwszej Przyczyny na zachodzące w świecie procesy M. Pajewski, Stworzenie..., s. 205. 70 Tamże. zmian. Drugie natomiast dotyczy określenia charakteru 71 Pismo „Opoka” pod redakcją Macieja Giertycha ukazało się po raz tych zmian. Współdziałanie Pierwszej Przyczyny z przy- pierwszy w kraju w 1993 roku. Pismo to już wcześniej było wydawane na czynami wtórnymi przejawia się przez pojawienie się emigracji pod redakcją Jędrzeja Giertycha – ojca Macieja Giertycha. i funkcjonowanie nowych form bytu. Z tych wypowiedzi Ostatni raz ukazało się w 1988 roku. Najpierw choroba, a potem śmierć ojca zamknęły emigracyjny okres tego pisma. wynika teza o radykalnej zależności świata w istnieniu 72 M. Giertych, Konferencja w Madrycie, „Opoka”, 18 (1996), s. 2. i działaniu od sprawczego wpływu Przyczyny Pierwszej, 73 Z. Łyko, Zarys filozofii..., , s. 218-219. 74 która stanowi ostateczną rację wszystkich zmian zacho- M. Pajewski, Rozczarowanie, „Na Początku...”, 19 (1993), s. 152. 75 Tenże, Istota..., s. 8. dzących w przyrodzie. Konsekwentnie, świat jest zależny 76 K. Kloskowski, Miedzy ewolucją..., s. 51. od Przyczyny Pierwszej nie tylko stwórczo, ale także ze 77 Tamże. 78 względu na kontynuację tej czynności stwórczej przeja- Tamże, s. 52. 79 Tamże. wiającej się w podtrzymywaniu istnienia świata oraz 80 93 K. Kloskowski, Profesora Kazimierza Kłósaka koncepcja kreacjonizmu, w dynamizmie istniejących bytów . ,,Studia Philosphiae Christiane”, 28 (1992), s. 63. 81 Z tego typu rozumowania Kloskowski dochodzi do Emergentyzm teizmu kreacjonistycznego to pogląd, zgodnie z którym głosi się, że Bóg mógł wyposażyć materię w pewne siły, potencjalności wniosku, że Wciórka tradycyjny obraz stworzenia świata witalne, mające własność wyłonienia życia w ramach odpowiednich wa- poddaje reinterpretacji w świetle dynamicznego charakte- runków. ru kosmosu podlegającego ewolucyjnym zmianom. Łą- 82 Tenże, Między ewolucją..., s. 54. 83 Tamże. cząc te dwie wspomniane wyżej tezy, uważa, że w za- 84 Tamże, s. 55. chodzących zmianach świata ma miejsce związek 85 K. Kloskowski, Profesora Kazimierza Kłósaka..., s. 72-74. sprawczego wpływu przyczyn wtórnych i aktywność 86 Tenże, Myśl kreacjonistyczna..., s. 235. 87 Przyczyny Pierwszej. Ważne jest to, że obie te przyczyny Tamże, s. 235-236. 88 Tamże, s. 236-237. są komplementarne względem siebie. Jednak Przyczyna 89 Tenże, Między ewolucją..., s. 56. Pierwsza ma charakter transcendentny i utożsamia się 90 Tamże, s. 57. 91 jej działanie twórcze. Przyczyny wtórne natomiast są Tamże, s. 58. 92 Tamże, s. 58-59. przyczynami, których sprawcza aktywność różni się od 93 Tenże, Myśl kreacjonistyczna..., s. 239-240. ich istoty. Dlatego Wciórka uważa, jak pisze Kloskowski, 94 Tamże, s. 240. że „działanie należy traktować jako partycypację działa- nia sprawczego Pierwszej Przyczyny94. £

______44 Tamże, s. 207. 45 S. Ziemiański, Spór między kreacjonizmem a ewolucjonizmem, ,,Rocznik Wydziału Filozoficznego Towarzystwa Jezusowego w Krako- wie” (1989), Kraków 1990, s. 109-122. 46 Tamże. 47 Polskie Towarzystwo Kreacjonistyczne (w skrócie PTK) powstało w 1994 roku w Podkowie Leśniej. Założycielem jego był obrońca i krze- wiciel idei kreacjonistycznych w Polsce prof. dr hab. Mieczysław Pajew- ski. Towarzystwo to wydaje Biuletyn pt. „Na Początku... ”, którego redak- torem jest również prof. dr hab. Mieczysław Pajewski. ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 37

KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

¢ Henryk Szylkin

SONETY

Szabla ojca Prawda

Pamięci mojego dziadka, Ludwika Szylkina, Chytrus ukrył prawdę, choć był bogobojny, powstańca 1863 roku bo ona mu ciągle kłuła prosto w oczy. Głębokim milczeniem zewsząd ją otoczył Chlewińskich, Grochowskich przebrzmiały imiona. myśląc, że już teraz będzie spał spokojnie. Rozwiał wiatr historii stare pokolenia. Tam gdzie stały dworki – dziś leżą kamienie. Drugi człek na prawdę miał chytrzejszy sposób – Nie ma też pól granic. Ślad ich w lesie skonał. wszak mu nie dawała złorzeczyć i grabić. Niewygodną prawdę chciał po prostu zabić – Na Krakuskie Pole – tam, gdzie rosną grzyby, ażeby już nigdy nie podniosła głosu. zjeżdżali z szablami tutejsi Polacy, aby tu zawzięcie po domowej pracy O niej myślał także ciągle człowiek trzeci. walczyć białą bronią z Moskalem na niby. Bo zawsze po nocach jak zmora krążyła. Raz była przestrogą, która z nieba zleci, Teraz w izbach wspomnień leży broń ułańska. Rdza zgasiła na nich dawne błyski glorii. albo ratunkiem lub czarną mogiłą. Pozostała tylko dla młodzieży szansa, Aż przyszła myśl pewna w rozważań godzinie, jeśli prawda zginie, to i człowiek zginie. aby się nauczyć pradziadków historii. Zginął też gdzieś w tajdze dawny ustrój diabli, a ja ciągle szukam ojca mego szabli.

Lilie czerwone Do Wilii

Laimie Palińskaité Gdzie była maciejka pod stropem niebieskim, przy półsennej fali „strumieni rodzico”. W Luninie zielenią zewsząd otoczonej, Jakże jesteś inna od słów Mickiewicza. przy pachnącej mięcie na łąkach Żejmiany Patrzeć w oczy twoje nie mogę bez łezki. rosną budziszki skrzypami przybrane, ale najpiękniejsze tu lilie czerwone. Mroczna jesteś dzisiaj. Złotych piasków nie masz. Mętne wody twoje – choć tratwy nie płyną. Kwitną one w stawie pod Laimy opieką. Woń gryki nie krąży w twoich pradolinach, Po polsku to imię – szczęście zawsze znaczy. a ja chciałem o niej napisać poemat. O ironio! Laima ciężką ma tu pracę, a droga do szczęścia – trudna i daleka. Uciekła myśl wielka. Skromny sonet powstał. Na skarpach łoziny już nie zielenieją. Smutek mnie ogarnął. Spadła żalu łezka Nie te brzozy białe na brzegach twych świecą. na ten wyrok losu, co odmienił życie. Bo to, co słoneczne, radosne, niebieskie Inni ludzie jadą pobliską koleją. Znikła z oczu moich dziecka panorama. znikło z domu Laimy – choć było w rozkwicie. Pozostało Wilno, a w niej Ostra Brama. Pozostały lilie. Sercem więc je proszę – niech sąsiadce mojej dni dobre przyniosą.

38 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

Wędrówka Chrystusa Podziękowanie

Chrystus zmartwychwstały opuścił grób ciemny. Choć zmęczony byłem drogą całodzienną – Zdjął z głowy bolesną cierniową koronę. niosąc w sercu miłość i radość niezmierną Zapragnął naocznie teraz się przekonać, za spotkanie z Tobą, Matko Miłosierdzia – czy męka na krzyżu nie była daremna. kroczyłem wśród ludzi po kamiennych schodach.

Ruszył więc po ziemi ludzkich dziejów tropem. Miałem nadzieję, że przed Twym obliczem Spotykał złoczyńców – obok ludzi świętych. uklęknę wśród ciszy – od świata odcięty. Zburzone kościoły i z ruin dźwignięte, Wpatrzony jedynie w Twoje oczy święte – aż znalazł się w środku dzisiejszej Europy. troskę i radość przed Tobą wyliczę.

Tu zobaczył walkę o władzę, pieniądze. Koło mnie ciągle rósł tłum rozmodlony. Jeden zgarniał euro, a drugi umierał. Słyszałem ust szepty. Czułem ucisk stopy. Tłumy na ulicach – przeciw tym, co rządzą, Ktoś zaintonował : „Pod Twoja obronę” a nad krzyżem ręka z błyszcząca siekierą. i modlitwę moją w chórze słów utopił. Na widok Europy Chrystus się zasmucił. A kiedy już byłem od ołtarza blisko Nagle ktoś zawołał. Zły czas ją nawróci. wyszeptałem tylko: dziękuję za wszystko.

Krzyż przydrożny Płacz Łokai

Zdrajca i sprzedawczyk samotnie szedł drogą. Pamięci Albinasa Bernotasa

Ujrzał krzyż tuż przy niej. Zimny wzrok zapalił, W argerdziskiej ciszy za gajem sosnowym, a ramieniem dzikim krzyż na ziemię waląc Przy domku i rzece – z dala od sąsiadów za wsparcie Polaków pięścią groził Bogu. Psalmy ostateczne Albinas przekładał –

Czule i rozważnie zamieniając słowa. Po chwili szedł tędy biedny człowiek stary.

Do krzyża wśród trawy kroki swe skierował. Rytm do każdej strofy podawały pszczoły. Błagając o pomstę ku niebu wzniósł głowę. Jodła przydomowa pieściła go cieniem. Poddźwignął krucyfiks. Pomogła mu wiara. Rabatka przy oknie niby błysk pierścienia

Złotem w błękicie mrugała wesoło. I oto ponownie tu za skrajem wioski, krzyż tak jak niegdyś ukazuje drogę, Dziś obraz tu inny. Śpiewu pszczół już nie ma. wzmacniając nadzieję i łagodząc troskę, Chwast na ścieżkach leży. Kwiatów nikt nie sadził.

Umilkł brzóz i olszyn liryczny poemat. choć świecka Europa chce, by szybko skonał.

A my dziś nie mając karabinu w dłoniach Cisza niby zmora w kątach się gromadzi. sercem strzeżmy krzyża, bo on Polskę broni. Nie ma słów poety. Już go nie zobaczę. Została Łokaia. Ona po nim płacze.

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 39

KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

¢ Bolesław Hadaczek

KRESÓWKI (Kresy w literaturze polskiej)

Kresówki opisują i analizują wielowymiarowy i trudny temat Kresów, kreowany w literaturze polskiej przez wiele wie ków, w czasoprzestrzeni permanentnie podminowanej. Jest ich w sumie 154, są lapidarne, syntetyczne i ese- istyczne, skupiające się wokół wybranych zagadnień z historii literatury kresowej i Kresów. To dzieje Kresów jakby w pigułkach, w literaturoznawczych rozbłyskach i objaśnieniach. Ich rozwinięcie ze szczegółową egzemplifikacją i bi- bliografią znajduje się w moich książkach: „Kresy w literaturze polskiej XX wieku. Szkice” (1993), „Antologia polskiej li- teratury kresowej XX wieku” (1995), „Kresy w literaturze polskiej. Studia i szkice” (1999), „Małe ojczyzny kresowe...” (2003), „Historia literatury kresowej” (2008), a także w licznych artykułach. Kresówki interpretują podejmowane kwe- stie z pozycji polonistycznych, bez przekłamań, przemilczeń i zamulania prawdy. Otrzymały własne tytuły, jak: „Zdo- bycie Kijowa”, „Batoriada”, „Supermit Sarmacji”, „Koliszczyzna”, „Ekspatrianci”, „Kresonostalgia”, Atawizm kresowy” itd., wprowadzające ogólnie w zawarte w nich treści. Adresowane są do szerokiego kręgu czytelników, szczególnie Kresowian w kraju i na świecie (środowisk polskich i polonijnych), którzy na ogół nie lubią studiować długich tekstów naukowych z erudycyjnymi przypisami. Kresówki mają na celu utrwalanie i upowszechnianie wielowiekowego dzie- dzictwa Kresów niezbędnego dla pełnej, nieokrojonej i niezafałszowanej świadomości narodowej, swej tożsamości (ze Słowa wstępnego).

1. Kresy literackie (Połowców, Pieczyngów). Jeszcze ostrzej skrytykował ich Kresy to supernazwa wszystkich ziem wschodnich Kadłubek: to łotrzyki, pełni nienawiści i okrucieństwa. Pierwszej i Drugiej Rzeczypospolitej – i tylko tych ziem, a jej treść i zakres utrwalały się od zarania naszej historii. 3. „Batoriada” i „Dymitriada” Stanowiły ongiś integralną część Polski i tego faktu zapi- Od XV wieku umacniało się na północy Księstwo Mo- sanego w księgach już nikt nie zmieni. Nie należy więc skiewskie, które po zrzuceniu jarzma tatarskiego wystąpi- tego słowa pochopnie wymazywać ze słownika polskie- ło z planem zjednoczenia pod swym berłem wszystkich go, a wprost przeciwnie – utrwalać. To jedyny taki skrót ziem ruskich podbitych przez Wielkie Księstwo Litewskie, myślowy, arcykategoria, nie do zastąpienia! Literatura naszego sojusznika. Zaczęły się z nim długotrwałe walki kresowa obejmuje bogaty zestaw utworów od wysoko– znaczone na przemian wiktoriami i klęskami. W prozie do niskoartystycznych i wyróżnia się swoistym repertu- pamiętnikarsko-diariuszowej opisywano „Batoriadę” arem problemów, filozofią i poetyką. Można w niej wyod- (1576–1586): oblężenia i zdobywanie twierdz, przedzie- rębnić niczym w Biblii Księgę wejścia (o zdobywaniu ranie się żołnierzy przez nieprzebyte lasy i bagna, pona- i zagospodarowywaniu Kresów), Księgę Joba (o cier- wiane pertraktacje, rabunki i rzezie. J. Piotrowski ukazał pieniu) i księgę psalmów (lamentów, pobudek), Księgę wyprawę wyruszającą z Wilna pod Psków, sceny wojen- mądrości (kresowej ideologii, przestróg), Pieśń nad pie- ne i życie obozowe z różnymi zajściami, jak kłótnie wiel- śniami (o miłości do ziemi kresowej) i Księgę Jeremiasza możów, zajęcia „wesołych pań”, działania hetmana (kary, zagłady, „wizji wrzącego kotła”), a także Księgę J. Zamoyskiego, „człeczyny drobnego” i choleryka. nowotestamentową (miłosierdzia i przebaczenia). Nasi Przedstawiono „Dymitriadę” (1604–1612), niesamowitą sąsiedzi, Ukraińcy, Litwini czy Białorusini nie muszą ak- historię dwóch Dymitrów Samozwańców, rzekomych sy- ceptować Kresów i literatury kresowej (uszanujmy ich nów Iwana Groźnego, usiłujących zdobyć tron carów punkty widzenia). Każdy naród ma prawo do własnej hi- z pomocą polskich magnatów i króla. Pisano o uroczy- storii i literatury, do pojęć i terminologii opisującej precy- stościach zaślubin Maryny Mniszchówny z Dymitrem i jej zyjnie tę historię i literaturę. podróży poślubnej do Moskwy, o wspaniałych darach dla oblubienicy i obyczajach prymitywnej Moskwy. S. Borsza 2. Zdobycie Kijowa odtworzył wyprawę Dymitra I po carską koronę, utarczki Na temat zaludnienia i zabezpieczenia ziem kreso- rot zaciężnych na pograniczu rusko-moskiewskim, kam- wych toczyła się ogólnopolska debata od czasów staro- panię siewiersko-czernihowską i wkroczenie w mury polskich. Gall Anonim ukazał, jak to Chrobry w 1018 roku Kremla. Tragiczne były losy polskiego garnizonu na najechał państwo Jarosława Mądrego: „A król Rusinów z Kremlu i jego desperacka kilkumiesięczna obrona. Boje prostotą właściwą temu ludowi właśnie łowił z czółna ryby z „drapieżną i tyrańską” Moskwą zakończyły się odebra- na wędkę, gdy mu niespodziewanie doniesiono o nadej- niem Rzeczypospolitej całej lewobrzeżnej Ukrainy z Ki- ściu króla Bolesława. Zrazu nie mógł w to uwierzyć, lecz jowem, Smoleńszczyzną i Czernihowszczyzną. nareszcie, gdy mu to jedni za drugimi donosili, przekonał się i wpadł w przerażenie”. Bolesław zdobył Kijów bez 4. Radziwiłł-Piorun oporu i rozpędził Rusinów „jak wicher kurzawę”, mieczem W kilku poematach ukazano zagon dywersyjny uderzył w Złotą Bramę, a siostrę Jarosława uczynił swoją K. Radziwiłła-Pioruna, zapuszczający się latem 1581 ro- nałożnicą (nota bene owej bramy wtedy jeszcze nie było, ku w głąb państwa moskiewskiego. „Litewski Achilles” zbudowano ją dwadzieścia lat później, kiedy król już nie spenetrował walkami podjazdowymi rozległe tereny, do- żył). Kronikarz uwydatnił wyższość dzielnych Polaków nad cierając aż pod Twer i Urdomę, tam „gdzie Wołha rzeka tchórzliwymi Rusinami korzystającymi z pomocy pogan z Dźwiną zdroje swe puściły”. Działał błyskawicznie, roz- bił armię Szeremietiewa, zdobył Uświatę, a z zagrożonej

40 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

Starycy musiał uciekać sam car, wołając: „Pro Boha, ników z rogatymi duszami, zawadiaków litewsko-rusko- dzieci, w bajdak co rychlej siadajcie,/ Żony, dzieci po- polskich biorących udział w bitwach prowadzonych brawszy k Moskwie ujeżdżajcie”. Jego zagończycy sze- w owym czasie na Kresach (także jako najemnicy Habs- rzyli postrach, zwłaszcza Kozacy i Tatarzy litewscy, rabu- burgów). Powstała o nich czarno-biała legenda. Jedni pi- jąc i paląc miasta nadwołżańskie, że „ognia było widać sali o „lisach”, że to hultaje, „jacyś niesłychani wydzierscy w ośmiu mil po wszech stronach”. W końcu syci przygód durowie, siła ludzi jako psi pokąsali głodni”, to grabieżcy i chwały, objuczeni łupami, zjawili się pod Pskowem, i pijacy („Na baryle siadł sobie jako w majestacie”). Dru- gdzie od dwóch miesięcy trwało oblężenie. F. Gradowski dzy natomiast uważali ich za serdeczno- sławnych żoł- przedstawił popłoch, jaki zapanował w państwie Groźne- nierzy sarmackich, dzielnomężnych pułkowników lisow- go po pierwszych uderzeniach „Pioruna”, a E. Pielgrzy- skich i za „karcący miecz boży” broniący wiary świętej. mowski wychwalał cały ród Radziwiłłów, opiekunów prawdziwej religii (kalwinizmu), świątyń i szkół na Litwie. 8. Rycerze kresowi „Jezdę do Moskwy...” opiewał J. Kochanowski Wśród rycerzy kresowych byli książęta, kniaziowie, i A. Rymsza, jej naoczny świadek: walki podjazdowe, hetmani i wojewodowie, kasztelani, atamani i pułkownicy szybkie pochody i pobudki o świcie, przeprawy przez W walkach z hospodarem wołoskim (1506) polegli dwaj rzeki i Niedźwiedzie Błoto pod Drogoczewem, a przede bracia Szczęsny i Jerzy Strusowie, pierwszy w boju, dru- wszystkim wodza – „O wielki Radziwille, o mężu prze- gi w niewoli. O Stanisławie Strusiu zabitym przez Tata- sławny,/ O czemu cię nam nie dał przed tym on wiek rów nad Rastawicą napisał pieśń M. Sęp-Szarzyński: wo- dawny,/ Kiedy Moskwa gmerała po stołach litewskich”. lał zginąć od strzał pohańca, „niż tył swój pokazać spro- śnie oczom jego”; a w kilkanaście lat później pod Bawo- 5. Bisurmanie rowem padł jego syn Jakub. Wynoszono zasługi całego Wszystkie bitwy z muzułmanami znalazły odbicie w li- rodu Strusów w obronie Ojczyzny – „już to szesnaście teraturze, ich przyczyny, przebiegi i skutki. Za klęskę ce- mogił w polu stoi”. Wielką sławą cieszył się ród Herbur- corską obwiniano skłóconych Sarmatów, a późniejsze tów na Rusi Czerwonej: Fryderyk, chorąży lwowski, po- zwycięstwo gloryfikował W. Potocki w „Transakcji wojny legł pod Sokalem, miał duże poczucie honoru i pra- chocimskiej...”. Sławiono bohaterstwo Chodkiewicza gnienie sławy, „umysł stateczny i w cnotach gruntowny – i Sahajdacznego wraz z jego Kozakami, „o których bają, świętym równy”. Nie lękał się śmierci, choć wahał się że ci junacy dziewięć dusz mają”. Zwycięskie potyczki i „targował w sobie” przed wyjściem z sokalskiej twierdzy, z grasującymi czambułami tatarskimi staczał J. Sobieski by zginąć i zmyć hańbę pierwotnej ucieczki. „Frydrusz w okolicach Żółkwi, Brzeżan i pod Oryninem. Jego woj- serdeczny” stał się symbolem rycerza przedmurza chrze- sko wszędzie wspomagali chłopi, czynili zasieki po dro- ścijańskiego. gach i lasach, gromiąc bisurmanów na własną rękę. Wo- jował pułkownik Wołodyjowski, „cnotliwy, w trudach nie- 9. „Ukochany Herkules” i „Mars Korony” leniwy, ten stolnik przemyski, we wszystkich dziełach wo- Na straży Kresów czuwał Żółkiewski, kasztelan jennych był rzyski”. W rok po upadku Kamieńca Turcy lwowski, zdolny wódz i dalekowzroczny polityk. Przez ca- znów złupili ziemie podolskie, po czym okopali się za łe życie bronił je przed najazdami Tatarów (naliczył ich szańcami starodawnego zamku chocimskiego, otoczo- ponad 30), pokonał Nalewajkę pod Lubniami i Moskali nego skalistymi górami i Dniestrem kolistym. Tam właśnie pod Kłuszynem, zdobył Smoleńsk i Moskwę. Krytykował hetman Sobieski za ojczyznę i wiarę świętą, z pomocą warcholstwo, pychę i samowolę magnatów kresowych, aniołów, poprowadził wojsko do szturmu pieszo – „i zlał a jego niezrównane męstwo, postawę moralną i tragiczny krwią turecką popiół Żółkiewskiego, dziada swojego”. zgon wynoszono w literaturze staropolskiej i późniejszej. To „w cnotach ukochany Herkules”, długo nosił wolność 6. Boje z Kozakami Polski na swym karku, dlatego wieki wiekom przekazy- Pod koniec XVI stulecia zaczęły się bunty kozackie. wać będą jego sławę i chwałę. „Słońcem Litwy i Marsem Największe powstanie wybuchło pod wodzą Chmielnic- Korony” nazywano Chodkiewicza o twarzy znamionującej kiego: napadano na dwory, dokonywano rozbojów, energię i gwałtowny temperament, dumnego i porywcze- sprzedawano ludzi w niewolę pohańcom „za nahajkę al- go, podkreślającego swą litewskość, niechętni przezywali bo za niuch tabaki”. Ludność puchła z głodu i zapadała go belzebubem. Już podczas walk z Kozakami i wyprawy na różne choroby, a szlachta ratując życie przebierała się Zamoyskiego na Mołdawię ujawnił swój nieprzeciętny ta- w strój chłopski i uciekała w stronę Lwowa i dalej na za- lent wojskowy. Rozgromił Szwedów pod Kircholmem, chód. Pustoszały ukrainne miasta i wsie, a po klęsce pod a po klęsce cecorskiej wziął na swe barki cały ciężar Beresteczkiem Kozacy wcale nie spokornieli, „ale przecie obrony Kresów Południowych, zwyciężając Turków pod po rusku kamień za pazuchą trzymali i ledwie nie zębami Chocimiem. Doskonały taktyk, umiejętnie wykorzystywał na Lachów zrzytając przez starszyznę swą do nowych podczas walk walory terenowe i odwody husarii, zakłada- jakich tumultów Chmielnickiego pobudzali”. Walki polsko- jąc warowne obozy na tyłach wroga. Fortyfikował miasta kozackie zakończyły się tragicznie dla jednych i drugich: i zamki, fundował szkoły i klasztory na Litwie i Żmudzi. To kozaczyznę zaporoską zlikwidowała Katarzyna II (1775), Sarmatów nieodrodne dziecię, cały żelazem kuty, a Rzeczpospolitą w kilkanaście lat później rozebrali trzej a w oczach miał skry. zaborcy. 10. Lew Lechistanu 7. Lisowczycy Kresów bronił z własnym wojskiem Sobieski (syn wo- Obok Kozaków zaporoskich (niżowych, siczowych, jewody ruskiego). Uczestniczył w kampanii beresteckiej, ukraińskich) mieliśmy Kozaków-lisowczyków, lekką jazdę po której z paroma tysiącami żołnierzy zwalczał grasują- zagończyków w pierwszej połowie XVII wieku, awantur- ce czambuły i watahy wrogie; „jako lew bił ze wszystkiej

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 41

KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA siły, leciały łby jak kapusty, a szyje jak głąbie”. Nie udało jących w XVII stuleciu nastrojów depresyjnych i psychozy się wprawdzie hetmanowi przeszkodzić w utracie Ka- katastrofizmu, rozwinął się nurt literatury desperacyjnej. mieńca Podolskiego i zawarciu haniebnego traktatu A powodów do lamentowania nie brakowało: obok licz- w Buczaczu, ale już w następnym roku odniósł zwycię- nych wojen, sobiepańskie rokosze i bunty, lekceważenie stwo pod Chocimiem, torujące mu drogę na tron. Zosta- króla i prawa, zanikanie etosu rycerskiego i egoizm ma- wił po sobie pamięć pogromcy Turcji i lwa Lechistanu, gnatów kresowych, intrygi obcych dworów, walki stron- walecznego Sarmaty i rycerza Chrystusowego. Jedno nictw, szkodliwe uchwały sejmowe, zatargi o urzędy z epitafiów głosiło: „Tu ów wielki z dzieł swoich Jan Trzeci i godności. Do tego rozmaite plagi, np. w Wilnie wybuchł spoczywa,/ Król, Polak, wojak, Lechów ozdoba prawdziwa pożar, półtora tysiąca domów zgorzało i trzy kościoły, za- (...) Wśród wodzów najbardziej wojowniczy,/ Wśród królów mek nadpalony, a niejeden mieszczanin i kupiec ogołoco- najmądrzejszy,/ Wśród panujących najdostojniejszy”. ny z majętności „chodził jak głupi". Ogień pochłonął miasto Jarosław, a przed wybuchem powstania Chmielnickiego

11. Lamenty na Ukrainie szarańcza plony zniszczyła i przeszła zaraza Heroicum kresowe tworzone przez pisarzy wybitnych morowa. Na początku XVIII stulecia na Litwie i w Małopol- oraz „wielomownych pisorymów i rymołowców" znajdo- sce nastały lata nieurodzaju i wielkiego głodu.(Cdn.) wało wyraz między innymi w lamentach. Powstawały one w rzeczywistości wojennej i zanarchizowanej złotą wol- B. Hadaczek, Kresówki (Kresy w literaturze polskiej), nością, wywołując wybuchy skarg i chęć czynów. Lamen- Szczecin 2011, s. 15-22. ty budziły trwogę i gniew na wrogów, a ich dominantą by- Serdecznie dziękujemy Panu Profesorowi Bolesławowi ło wołanie pomocy w tonach najbardziej żałosnych, na- Hadaczkowi za wyrażenie zgody na publikację fragmentów jego brzmiałych bólem, przejmujące opłakiwania nieszczęść książki – Redakcja i krzykliwe biadania. Problematyką zbliżały się do nich £ elegie, kwerele, treny i epicedia. Pod wpływem narasta-

¢ Irena Masojć

WCZORAJ I DZIŚ POLONISTYKI WILEŃSKIEGO UNIWERSYTETU PEDAGOGICZNEGO

Początki polonistyki na Litwie sięgają końca XVIII w., (WUP), przemianowana została też Katedra Języka Pol- kiedy to na mocy uchwały Komisji Edukacji Narodowej skiego i Literatury na Katedrę Filologii Polskiej. Na po- w zreformowanej Akademii Wileńskiej powstał Wydział czątku lat 90., po odzyskaniu przez Litwę niepodległości, Filologii z Katedrą Języka Polskiego i Literatury, Poezji w kraju dokonywały się procesy demokratyzacji, nastąpi- i Retoryki. Jego historia urwała się, gdy po powstaniu li- ło nawiązanie stosunków międzynarodowych, co zaowo- stopadowym w roku 1830 represje carskie dotknęły cowało szerokimi możliwościami wymiany kulturalnej wszechnicy wileńskiej. i naukowej również z Polską. Miało to niezwykle doniosłe Polonistyka wskrzeszona została w Wilnie w 1918 r. znaczenie dla rozwoju polonistyki na Litwie. wraz z całym uniwersytetem, który w latach 1919-1939 nosił imię Stefana Batorego. Polonistyka w Wileńskim Państwowym Na odrodzonym w 1945 r. Uniwersytecie Wileńskim, Instytucie Pedagogicznym któremu wówczas nadano imię litewskiego rewolucjonisty (1961-1992) Vincasa Mickevićiusa-Kapsukasa, zabrakło filologii pol- Katedra Języka i Literatury Polskiej została powołana skiej. Studia polonistyczne reaktywowano na Litwie w 1961 r., jej początki sięgają jednak roku 1951, kiedy w końcu lat 50. w Wileńskim Państwowym Instytucie Pe- w Nowej Wilejce powstał Instytut Nauczycielski, który dagogicznym (WPIP). Chociaż tym razem przerwa miał kształcić nauczycieli różnych specjalności na dwu- w procesie nauczania nie była tak znacząca, ponieważ letnim studium dziennym i trzyletnim zaocznym dla po- od likwidacji polonistyki w 1939 r. minęło około 20 lat, sy- wstających na Wileńszczyźnie polskich szkół podstawo- tuacja społeczno-polityczna była jednak zgoła odmienna. wych oraz średnich. Studentami tej placówki byli jeszcze Nie dało się nawiązać do międzywojennych tradycji, gdyż przedwojenni maturzyści oraz osoby, które ukończyły na przeszkodzie stały względy ideologiczne, całkowita szkołę polską już po wojnie, a także absolwenci Semina- izolacja od Polski oraz oczywiste braki kadrowe. rium Nauczycielskiego w Trokach. Grupy na różnych kie- Dzieje polonistyki w Wileńskim Państwowym Instytu- runkach liczyły po 25 osób. To właśnie tutaj w 1952 r. cie Pedagogicznym również były uzależnione od okolicz- została założona Katedra Języka i Literatury Polskiej. ności społeczno-politycznych i panujących tendencji ide- Obsadzenie jej kadrą naukowo-dydaktyczną w warun- ologicznych. W różnych okresach studia polonistyczne kach, gdy większość pracowników i wychowanków Uni- na Litwie miały inną misję do spełnienia, inne zadania wersytetu Stefana Batorego w ramach repatriacji opuści- i priorytety. Chcąc wyznaczyć etapy ich rozwoju, za cezu- ła Wilno, możliwe było tylko dzięki zatrudnieniu absol- rę chronologiczną należy przyjąć rok 1992, kiedy zaczęto wentów slawistyki z Rosji. Pierwszymi pracownikami po- wdrażać reformę studiów, która miała na celu zbliżenie li- lonistyki zostały osoby, które ukończyły dwie najbardziej tewskiego systemu akademickiego do modelu praktyko- prestiżowe uczelnie tego kraju: Państwowy Uniwersytet wanego w Europie. Na fali reformy uczelnia zmieniła im. M. Łomonosowa w Moskwie (Irena Kaszkarowa, Ge- swoją nazwę z Wileńskiego Państwowego Instytutu Pe- nadiusz Rakitski) i Państwowy Uniwersytet w Leningra- dagogicznego na Wileński Uniwersytet Pedagogiczny 42 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA dzie (Anna Kaupuż, Margarita Lemberg, Helena Gustin, i VII-VIII. Korzystano z nich w nauczaniu języka ojczyste- Maria Niedźwiecka). Podjęcie pracy w katedrze było go nie tylko na Litwie, zostały one wydane też we Lwowie prawdziwym wyzwaniem zwłaszcza dla młodych specja- dla polskich szkół na Ukrainie. M. Lemberg i M. Niedź- listów wywodzących się ze środowiska rosyjskiego wiecka napisały podręczniki historii literatury polskiej dla (A. Kaupuż, I. Kaszkarowa, M. Lemberg), którzy musieli klasy IX-X i XI. W 1989 r. ukazał się podręcznik stylistyki nie tylko udoskonalać wyuczoną podczas studiów polsz- dla uczniów klas starszych autorstwa M. Lemberg czyznę, ale też poznać język litewski. i I. Kaszkarowej. Chociaż z dzisiejszego punktu widzenia Od roku 1957 przy Wydziale Języka i Literatury Ro- podręcznikom tym można wiele zarzucić pod względem syjskiej Wileńskiego Państwowego Instytutu Pedago- treści (doboru pisarzy i tekstów, narzuconej ideologii), gicznego powstało zaoczne (od 1959 – stacjonarne) stu- jednak uczyły się z nich języka ojczystego całe pokolenia dium języka polskiego, na którym nauka trwała pięć lat. Polaków litewskich. Podręczniki te służyły aż do lat 90., Zajęcia prowadzili wykładowcy z Instytutu Nauczyciel- kiedy to już w niepodległej Litwie zaczęto tworzyć zmo- skiego w Nowej Wilejce. Kierownikiem tego studium była dernizowane merytorycznie i metodycznie programy asystent Katedry Języka Rosyjskiego – Helena Gustin. i pomoce dydaktyczne. Godny podkreślenia jest fakt, że Studia zaoczne powstały głównie z myślą o absolwen- ich autorami zostali wychowankowie polonistyki Wileń- tach Instytutu Nauczycielskiego w Nowej Wilejce, którzy skiego Państwowego Instytutu Pedagogicznego – na- mogli tu zdobyć wyższe wykształcenie. Już wówczas uczyciele i wykładowcy. ukształtowała się tradycja umożliwiająca słuchaczom Ścisłe więzi łączyły katedrę ze szkołą dzięki studenc- studiów dziennych zdobycie drugiej specjalności, którą kim praktykom pedagogicznym. Program studiów prze- początkowo stanowił język rosyjski. widywał dwie praktyki pedagogiczne: na IV roku – w kla- W 1961 r. przeniesiono polonistykę z Instytutu Na- sach V-VIII oraz na V roku – w klasach IX-XI. Studenci uczycielskiego w Nowej Wilejce do Wileńskiego Pań- kierowani byli do czterech szkół wileńskich: Szkoły Śred- stwowego Instytutu Pedagogicznego. Wieloletnim dzie- niej nr 5 (obecnie – im. J. Lelewela), Szkoły Średniej nr kanem tego wydziału, następnie zaś prodziekanem, kie- 11 (obecnie – Gimnazjum im. A. Mickiewicza), Szkoły dy w 1969 r. polonistykę dołączono do Wydziału Języków Średniej nr 19 (obecnie – im. W. Syrokomli) oraz Szkoły Obcych, był historyk, kombatant wojenny, Polak pocho- Średniej nr 29 (obecnie – im. Sz. Konarskiego). Na uczel- dzący z Białorusi – Włodzimierz Czeczot. Polonistyka sta- ni systematycznie organizowano seminaria dla nauczycieli ła się więc częścią składową Wydziału Języków Obcych, polonistów. Gdy w 1990 r. odbyła się pierwsza Olimpiada nadal jednak była autonomiczną jednostką. Funkcję kie- Języka Polskiego na Litwie, wykładowcy katedry wzięli rownika Katedry Języka i Literatury Polskiej pełnili Anna udział w przygotowaniu zadań i V ocenianiu prac i odpo- Kaupuż (1952-1956, 1983-1987), kilkakrotnie to stanowi- wiedzi uczestników. Pierwszą i wieloletnią przewodniczącą sko zajmował Genadiusz Rakitski (1956-1983). Pierwsi Komisji Oceniającej była Maria Niedźwiecka. absolwenci polonistyki, którzy ukończyli studia wyższe Intensywna praca nad nowymi programami i podręcz- w trybie stacjonarnym, mury tej uczelni opuścili w 1964 r. nikami dla szkół polskich oraz różnorodna działalność po- W pierwszym okresie istnienia katedry w Wileńskim pularyzatorska wymagała sporo wysiłku i czasu, odbywała Państwowym Instytucie Pedagogicznym jej działalność się kosztem pracy naukowej, opóźniając zdobywanie była ściśle uzależniona od potrzeb społeczności polskiej przez pracowników katedry stopni naukowych. Od 1962 r. na Wileńszczyźnie. W szkołach polskich brakowało na- zaczęto organizować praktyki dialektologiczne i folklory- uczycieli różnych przedmiotów, dlatego też wkrótce przy- styczne. G. Rakitski został zaangażowany do projektu gotowano programy studiów z dwiema specjalnościami. stworzenia kartoteki do słownika polskich gwar kresowych, Język polski łączono nie tylko z językiem rosyjskim, ale którego inicjatorem był znany dialektolog z Instytutu Języ- też z innymi przedmiotami: historią, geografią, pe- koznawstwa Akademii Nauk Białoruskiej Socjalistycznej dagogiką, wychowaniem fizycznym, w późniejszych la- Republiki Radzieckiej w Mińsku, Wiaczesław Werenicz. tach również z biologią i plastyką. Studia takie trwały pięć W ramach studenckich praktyk dialektologicznych i zajęć lat i kończyły się uzyskaniem kwalifikacji nauczyciela z metodyki nauczania języka polskiego w warunkach gwa- w zakresie dwu różnych przedmiotów. Praktyka studiów rowych w Katedrze Języka i Literatury polskiej została dwukierunkowych przetrwała aż do reformy szkolnictwa zgromadzona pokaźna kartoteka słownictwa gwarowego wyższego w 1992 r. Wileńszczyzny. Jej wartość naukową pomniejszał jednak- Na studia stacjonarne przyjmowano 15 osób i dodat- że brak dokładnych danych o informatorach. kowo po paru tzw. kandydatów. Liczba miejsc na stu- Istotny nurt badań polonistycznych, który znalazł odbi- diach zaocznych była uzależniona od liczby chętnych, cie w artykułach i rozprawach pracowników katedry, doty- pierwsze grupy liczyły około 30- 35 osób. Była to jedyna czył problematyki, którą dziś można zaliczyć do szeroko polonistyka w całym Związku Radzieckim, gdzie naucza- rozumianych związków międzykulturowych. Znaczący do- no języka polskiego jako ojczystego. Toteż nic dziwnego, robek naukowy w tym zakresie pozostawiła Anna Kaupuż. że przyciągała absolwentów szkół średnich (nie tylko Jej dotychczas nieopublikowana rozprawa doktorska pt. z polskim językiem nauczania) ze Lwowa, z Kijowa, Szkice z dziejów filologii słowiańskiej Uniwersytetu Wileń- Czerniowiec (Ukraina), Dyneburga (Łotwa), Moskwy, skiego na początku XIX wieku (Oчepки no ucmopuu cл- a nawet z przylądka Mała Ziemia (Rosja). aвянcкoй фuлoлoгuu в Buльнюccкoм yнuвepcumeme Innym niezwłocznym zadaniem, którego musieli się в нaчaлe XIX вeкa) jest bardzo cennym źródłem poznania podjąć pracownicy katedry, było przygotowanie progra- dziejów slawistyki uniwersyteckiej na początku XIX w. Po- mów do nauki języka polskiego oraz pomocy dydaktycz- szukiwania archiwalne pozwoliły badaczce odkryć wiele nych dla szkół polskich. I. Kaszkarowa we współpracy nowych materiałów lituanistycznych i polonistycznych. z nauczycielami (A. Jankowskim i H. Zacharkiewicz) Odnalezione prace Euzebiusza Słowackiego, Jana Karło- przygotowała podręczniki języka polskiego dla klas V-VI

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 43

KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA wicza, Antoniego Juszki dostarczyły cennych informacji podczas pobytu na Uniwersytecie Wrocławskim dowie- o stanie polszczyzny na Litwie w XIX w. dzieli się o przyznaniu Nagrody Nobla w dziedzinie litera- W centrum zainteresowań naukowych pracowników tury dla zasłużonego w świecie, ale nieznanego wówczas katedry znalazły się także powiązania i paralele między w Wilnie rodaka – Czesława Miłosza. Wymiana akade- literaturą polską i litewską. Maria Niedźwiecka wiele micka została przerwana w roku 1981, gdy w Polsce uwagi poświęciła motywom litewskim w twórczości Józe- ogłoszono stan wojenny. fa Ignacego Kraszewskiego, jego kontaktom z literatami Polonistyka przez wiele lat pozostawała ważnym litewskimi, recepcji tego pisarza na Litwie. Przygotowała ogniskiem kultury polskiej w Wilnie. Studenci organizo- rozprawę doktorską na temat: Problem historyzmu w po- wali wieczorki literackie na uczelni i w siedzibie redakcji wieściach J. I. Kraszewskiego o tematyce litewskiej, która „Czerwonego Sztandaru”, na których prezentowali rów- miała być broniona na Uniwersytecie Moskiewskim im. nież własną twórczość poetycką. W roku akademickim M. Łomonosowa. Na podstawie zgromadzonego materia- 1967-68 na uczelni powstało kółko teatralne, które przez łu w późniejszych latach przygotowała dla studentów cykl dwa lata prowadził Jerzy Orda. Z inicjatywy M. Niedź- wykładów Kraszewski a Litwa. Pracownicy polonistyki wieckiej utrwaliła się na polonistyce tradycja organizowa- (M. Niedźwiecka, B. Kaleda – jako autorzy, G. Rakitski – nia wieczorków Mickiewiczowskich w przededniu urodzin jako recenzent) przyczynili się do wydania w 1991 r. bar- poety: inscenizowano utwory wieszcza lub w jakikolwiek dzo oczekiwanego dwujęzycznego słownika litewsko- inny sposób starano się przenieść na scenę duch jego polskiego. czasów i poezji. W latach 70-80. studenci niejednokrotnie Studentów także starano się wdrażać do pracy na- wyjeżdżali z programem artystycznym na spotkania z ukowej. W uczelnianym Studenckim Towarzystwie Na- pracownikami „Energopolu” na Ukrainę i do Rosji. Na po- ukowym działało Koło Naukowe Polonistów, którym kie- lonistyce wileńskiej podejmowano również pisarzy i arty- rowała doc. dr Anna Kaupuż. Co roku organizowano na stów polskich, którzy gościli na Litwie – m.in. wnuczkę H. polonistyce studenckie konferencje naukowe, na których Sienkiewicza – Marię Korniłowiczównę, aktorów Daniela prezentowano najlepsze prace. Studenci polonistyki za- Olbrychskiego, Krzysztofa Kolbergera, Bogdana Śmigiel- bierali głos nie tylko na konferencjach organizowanych skiego, członków zespołu „Kombi”, Marylę Rodowicz i in. na macierzystej uczelni, lecz występowali z referatami na Absolwenci studiów polonistycznych byli zatrudniani Uniwersytecie Lwowskim i Uniwersytecie Moskiewskim nie tylko w szkołach, pracowali również w innych instytu- im. Łomonosowa. cjach, dlatego też do ówczesnej polonistyki przylgnęło Pracownicy katedry mieli świadomość tego, że język metaforyczne określenie „kuźnia inteligencji polskiej”. polski na Wileńszczyźnie rozwija się w oderwaniu od ży- Dopływ młodych sił odczuło przede wszystkim środowi- wego nurtu języka w Polsce, toteż nauczanie polszczy- sko dziennikarskie. W 1953 r. w Wilnie zaczął się ukazy- zny w takiej sytuacji wymagało szczególnych zabiegów wać polski dziennik „Czerwony Sztandar” – pismo, które dydaktycznych. Do programu studiów wprowadzono no- docierało do wszystkich republik Związku Radzieckiego, wy przedmiot Metodyka nauczania języka polskiego gdzie były większe skupiska Polaków. Po paru dziesię- w warunkach gwarowych. Szczególne miejsce przypisy- cioleciach w składzie jego redakcji zaczęli dominować wali też kulturze języka, którą wykładano w ciągu sześciu absolwenci wileńskiej polonistyki. Studia polonistyczne semestrów. W trosce o poprawność językową nie tylko po- rozbudzały również pasje twórcze. W 1954 r. w dzienniku lonistów zajęcia z kultury języka polskiego były prowadzo- pojawiła się „Kolumna Literacka”, a przy redakcji założo- ne również na Wydziale Matematyczno-Fizycznym, na no Koło Literackie, zrzeszające nieprofesjonalnych mło- którym w latach 70-80. istniały grupy z polskim językiem dych literatów piszących po polsku. Ich szeregi z czasem wykładowym. Zajęcia z kultury języka prowadziły wilnianki, uzupełnili byli studenci – Henryk Mażul, Romuald Miecz- dla których polszczyzna była językiem ojczystym: Maria kowski, których wiersze zostały włączone do wydanego Niedźwiecka, Ludmiła Siekacka (wychowanka polonistyki, w 1985 r. pierwszego powojennego tomiku poezji polskiej zatrudniona w katedrze w latach 1972-83) raz Barbara Ka- na Wileńszczyźnie Sponad Wilii cichych fal, opatrzonego leda – absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego. wstępem znanego poety litewskiego E. Mieżelaitisa. Ogromne znaczenie dla rozwoju polonistyki miała W ciągu wielu lat odczuwało się brak systematycz- podpisana w 1968 r. umowa o współpracy między Wileń- nych kontaktów studentów wileńskich z profesorami skim Państwowym Instytutem Pedagogicznym a Uniwer- z Polski. W 1967 r. Wileński Państwowy Instytut Peda- sytetem Wrocławskim, której inicjatorami byli: ze strony gogiczny odwiedziła 30-osobowa grupa badaczy literatu- wrocławskiej prof. Mieczysław Klimowicz, dziekan Wy- ry polskiej z Instytutu Badań Literackich Polskiej Akade- działu Humanistycznego, a ze strony wileńskiej doc. mii Nauk, wśród których byli uczeni tej miary, co Kazi- Włodzimierz Czeczot, prodziekan Wydziału Języków Ob- mierz Wyka, Czesław Zgorzelski, Maria Janion. Studenci cych. Umowa przewidywała zarówno wymianę wykła- polonistyki w różnym czasie mieli okazję słuchania wy- dowców, jak i studentów. Studenci polonistyki wileńskiej kładów wybitnych profesorów z Uniwersytetu Wrocław- na ostatnim roku studiów uzyskali możliwość miesięcz- skiego, m.in. Jacka Łukasiewicza, Mieczysława Klimowi- nego wyjazdu do Polski. Program pobytu obejmował róż- cza, Andrzeja Litworni, Jana Trzynadlowskiego, Czesła- ne wykłady, ćwiczenia z kultury języka, hospitacje lekcji wa Hernasa, Bogdana Sicińskiego, Ludwiki Ślęk, Jacka w szkole, wycieczki poznawcze oraz bogaty program kul- Kolbuszewskiego, Stanisława Beresia, Wojciecha Głowa- turalny. We Wrocławiu poloniści wileńscy spotykali się li, Jana Miodka oraz znanych w świecie polonistycznym z wybitnymi profesorami i twórcami polskimi, poznawali naukowców z innych ośrodków, m.in. Michała Witkow- najcenniejsze zabytki kultury polskiej nie tylko w tym skiego (Poznań), Janiny Kulczyckiej-Saloni (Warszawa), mieście, lecz też w dwu innych ważnych ośrodkach – Eugeniusza Sawrymowicza (Warszawa), Zofii Kurzowej w Krakowie i Warszawie. Mieli również okazję być świad- (Kraków), Elżbiety Smułkowej (Warszawa) i in. kami znaczących wydarzeń kulturalnych, np. w 1980 r.

44 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

W 1987 r. w ramach umowy między Ministerstwem nie bezpośrednich kontaktów między uczelniami litew- Edukacji Narodowej RP i Ministerstwem Oświaty i Nauki skimi a polskimi. Chociaż od lat 60. wykładowcy poloni- RL w katedrze została zatrudniona na okres dwu lat prof. styki wileńskiej stale wyjeżdżali na szkolenia i staże do Alicja Nagórko z Uniwersytetu Warszawskiego. Prowa- Polski, wymiana ta monitorowana była przez centralne dziła cykle zajęć językoznawczych, podczas których sta- władze moskiewskie. Z powodu braku w tym okresie po- rała się zapoznać studentów z najnowszą literaturą lonistycznej kadry naukowej na Litwie obrona prac dok- przedmiotu i pokazać im nowoczesne metodologie bada- torskich możliwa była tylko na uczelniach rosyjskich. nia języka. Jej obecność na uczelni w dużym stopniu W nowych realiach młodzi pracownicy otrzymali szansę przyczyniła się do aktywizacji działalności naukowej śro- odbywania studiów doktoranckich i uzyskiwania stopni dow iska polonistycznego w Wilnie. Pomogła ona wielu naukowych na uniwersytetach w Polsce. młodym pracownikom nawiązać kontakty z profesorami Na podstawie prac doktorskich powstały monografie, z Polski i wejść w życie naukowe. ukazujące złożone dzieje kultury i języka na Wileńsz- W 1989 r. etat profesora gościnnego zajęła dr Janina czyźnie: Wojtowicz z Uniwersytetu Warszawskiego, wybitny spe- R. Naruniec, Michał Baliński jako mecenas polsko- cjalista w dziedzinie logopedii. Jej wiedza i umiejętności litewskich więzi kulturalnych, Warszawa 1995; przydatne były nie tylko do kształcenia polonistów, ale J. Sawicki, Michał Romer a problemy narodowościo- też nauczycieli klas początkowych do szkół polskich, któ- we na ziemiach byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego, rych w końcu lat 80. zaczęto przygotowywać na Wydziale Toruń 1998; Pedagogiki na kierunku nauczanie początkowe. Dwa lata K. Syrnicka, Polska epigrafika nagrobna na Wileńsz- z rzędu na tym wydziale istniały grupy z polskim językiem czyźnie. Tradycja i współczesność, Wilno-Lublin 2001; nauczania. Brak takich specjalistów z wyższym wykształ- J. Szostakowski, Między wolnością a zniewoleniem. ceniem stał się coraz bardziej odczuwalny w latach 90., Prasa w języku polskim na Litwie w okresie od września kiedy zwiększyła się liczba szkół z polskim językiem wy- 1939 do 1964 roku, Wilno-Warszawa 2004; kładowym. Wówczas na studium zaocznym polonistyki B. Dwilewicz, Język mieszkańców wsi Bujwidze na utworzono nowy program – język polski i nauczanie Wileńszczyźnie, Warszawa 1997; początkowe. I. Masojć, Regionalne cechy systemu gramatycznego W latach 80. w katedrze nastąpiła naturalna wymiana współczesnej polszczyzny kulturalnej na Litwie, Warsza- kadry: wykładowcy starszego pokolenia odeszli na eme- wa 2001; ryturę, a ich miejsce zajęli w większości wychowankowie H. Sokołowska, Wielojęzyczność a umiejętności ko- macierzystej polonistyki (Halina Turkiewicz, Romuald Na- munikacyjne uczniów szkół polskich na Litwie, Warszawa runiec, Irena Masojć, Krystyna Syrnicka, Henryka Soko- 2004. łowka, Jan Sawicki) oraz pochodząca z Wileńszczyzny Odrodzenie narodowe mniejszości polskiej na Litwie absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego, Barbara Dwi- na początku lat 90. wiązało się z poszukiwaniem wła- lewicz. Stanowisko prodziekana Oddziału Języka Pol- snych korzeni i własnej tożsamości oraz odkrywaniem skiego i Literatury w latach 1988-1989 pełnił Jan Ciecha- bogatej polskiej spuścizny literacko-kulturowej na Litwie. nowicz, docent Katedry Filozofii, a od roku 1989 – Maria W tym kierunku zmierzały zainteresowania naukowe pra- Niedźwiecka. cowników katedry, które następnie znalazły odbicie rów- Prawdziwe przeobrażenia restrukturyzacyjne rozpo- nież w programie studiów uniwersyteckich. częły się jednak po odzyskaniu przez Litwę niepodległości. W 1993 r. po długich zabiegach strony polskiej zosta- W 1990 r. Katedra Języka Polskiego i Literatury weszła ła założona polonistyka też na Uniwersytecie Wileńskim. w skład powstałego na fali przemian społeczno- Zaistniała konieczność wyeksponowania specyfiki tego politycznych Wydziału Wspólnot Narodowych Litwy, które- samego kierunku na dwu uczelniach wileńskich. Nowo- go dziekanem została Maria Niedźwiecka. Ponieważ na powstała polonistyka miała zaspokoić zwiększone zainte- tym wydziale obok polonistyki rozwinęła się tylko białoru- resowanie językiem polskim w środowisku litewskim tenistyka, został on połączony z Wydziałem Języka Rosyj- i przybrała profil glottodydaktyczny. Studia zaś pierwsze- skiego i Literatury. W wyniku powstał Wydział Slawistyki, go stopnia na Wileńskim Uniwersytecie Pedagogicznym którego dziekanem został rusycysta doc. dr Gintautas zachowały dotychczasowy charakter – oferowały specja- Kundrotas, zaś prodziekanem – doc. M. Niedźwiecka. lizację nauczycielską i kandydatów nadal rekrutowały głównie spośród absolwentów szkół z polskim językiem Polonistyka w Wileńskim nauczania. Na Wileńskim Uniwersytecie Pedagogicznym Uniwersytecie Pedagogicznym były też realizowane jedyne na Litwie studia magisterskie (1992-2011) z filologii polskiej, które stwarzały możliwości zaangażo- W 1992 r. uczelnia uzyskała status uniwersytetu, co wania studentów do poważniejszych poszukiwań badaw- pociągnęło za sobą reformę studiów. Wprowadzono stu- czych. Pierwsze polonistyczne prace magisterskie po- dia dwustopniowe: 4-letnie bakalarskie (czyli studia li- wstały w 1995 r. cencjackie) i 2-letnie magisterskie. Zrezygnowano z po- Poloniści kończący studia pierwszego stopnia (baka- dwójnych specjalności, co pozwoliło rozszerzyć i pogłę- laureat) mogli wybierać między pisaniem pracy dyplo- bić w programie nauczania treści polonistyczne. Wdra- mowej a składaniem egzaminów państwowych, które żanie w życie tych przemian przypadło w udziale nowe- również zostały zmodyfikowane. Zamiast zestawu pytań mu kierownikowi katedry (1991-2004) – doktor Halinie studenci mają do wyboru z proponowanej listy zagadnień Turkiewicz i nowemu prodziekanowi (1995-2009) – dok- dwa tematy przekrojowe: z językoznawstwa (np. Rozwój torowi Romualdowi Naruńcowi. polskiego systemu leksykalnego) i historii literatury (np. Niezależność państwowa Litwy otworzyła szerokie Obraz miasta w literaturze polskiej), które omawiają na perspektywy przed polonistyką, umożliwiające nawiąza- egzaminie. W ten sposób przygotowanie się do egzami- ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 45

KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA nów państwowych, podobnie jak w przypadku pisania Wschodnie (Białystok, 1996), Wilno i Ziemia Mickiewi- pracy dyplomowej, polega również na gromadzeniu, czowskiej pamięci (Białystok 1998), Wilno i świat. Dzieje opracowywaniu i systematyzowaniu materiałów z róż- środowiska intelektualnego (Białystok 2000). Życie lite- nych źródeł. racko-kulturalne Wilna było też przedmiotem konferencji Wprowadzone zostały pewne zmiany do programów zainicjowanych przez prof. T. Bujnickiego z Uniwersytetu naucza nia. Klasyczny model polonistyki został wzboga- Jagiellońskiego i przeprowadzonych wspólnie z Katedrą cony o nowe przedmioty, na przykład podstawy przekła- Filologii Polskiej WUP w Wilnie: Życie literackie i literatu- du, podstawy retoryki i in. W programie studiów magi- ra w Wilnie w XIX-XX w. (1997), Poezja międzywojenne- sterskich zaczęto również wysuwać na pierwsze miejsce go Wilna (1999), Wilno literackie na styku kultur (2002). treści regionalne. Wprowadzono takie przedmioty, jak W 2004 r. kierownikiem katedry została dr Irena Życie literackie Wilna w XIX w., Życie literackie Wilna Masojć. w XX w., Najnowsza literatura polska na Litwie, Polsko- W 2005 r. Katedra Filologii Polskiej Wileńskiego Uni- litewskie związki literackie, Etnokultura Wileńszczyzny. wersytetu Pedagogicznego przy współudziale Uniwersy- Badania polonistyczne, prowadzone poza granicami tetu Pedagogicznego im. Komisji Edukacji Narodowej Polski, mają najczęściej ukierunkowanie międzykulturo- w Krakowie oraz Uniwersytetu Wrocławskiego zorgani- we. W związku z tym w odnowionym programie studiów zowała międzynarodową konferencję naukowo-meto- magisterskich szczególne miejsce zajęły polsko-litewskie dyczną Dzwonek na lekcję języka polskiego. Nowe tre- związki literackie i językowe. Nowy przedmiot Teoria ści, tendencje i metody w dydaktyce języka polskiego. komparatystyki dał studentom podstawy naukowe do W tym spotkaniu intelektualnym wzięli udział autorzy no- prowadzenia literackich badań porównawczych, ukazują- wych programów i podręczników, znani metodycy, na- cych paralele między twórczością pisarzy polskich a li- ukowcy z różnych uniwersytetów Polski oraz z ośrodków tewskich (np. Kazimiera Zawistowska a Salomea Neris) poza jej granicami (Niemcy, Czechy, Litwa). oraz ich wzajemne oddziaływanie na siebie (np. wpływ W 2007 r. Katedra Filologii Polskiej WUP we współ- twórczości Henryka Sienkiewicza na pisarzy litewskich). pracy z Uniwersytetem Wrocławskim i Uniwersytetem Wśród dyscyplin o profilu językoznawczym pojawiła się w Ostrawie (Czechy) zapoczątkowała cykl konferencji w programie Polsko-litewska leksykologia konfrontatywna, międzynarodowych pt. Tożsamość na styku kultur (I – powstały prace magisterskie, podejmujące próby zesta- 2007 r., II – 2010 r.), podczas których zaprezentowane wiania różnych zjawisk, występujących w dwu językach: zostały różne aspekty badań nad złożonym i wielowymia- pól leksykalnych (np. leksyki kolorystycznej), frazeologii rowym zjawiskiem tożsamości w sytuacji zróżnicowania (np. związków frazeologicznych z komponentem leksykal- etniczno-językowego. Zainicjowana tematyka stanowi in- nym głowa), elementów językowego obrazu świata. spirację do dalszych poszukiwań i przemyśleń badaw- Pierwsze prace dyplomowe i magisterskie zostały czych. Materiały organizowanych przez katedrę konfe- poświęcone tematyce regionalnej. Dzięki badaniom stu- rencji zostały opublikowane. dentów została przypomniana twórczość pisarzy regio- Współpraca katedry z różnymi ośrodkami poloni- nalnych XIX w. (Ludwika Adama Jucewicza, Antoniego stycznymi sprzyja rozszerzaniu się jej oferty naukowo- Goreckiego, Stanisława Morawskiego, Kazimierza Bujnic- dydaktycznej. Ze zrozumiałych względów najtrwalsze kiego, Placyda Jankowskiego, Napoleona Rouby i in.) oraz więzi łączą nas z uczelniami w Polsce. Najbardziej okresu dwudziestolecia międzywojennego (Heleny Romer- owocną historię ma długoletnia współpraca z Uniwersyte- Ochenkowskiej, Wandy Dobaczewskiej-Niedziałkowskiej, tem Wrocławskim. Dzięki kontaktom z uczelniami polski- Witolda Hulewicza, Tadeusza Łopalewskiego, Felicji Kru- mi nasi studenci niejednokrotnie już mieli możliwość słu- szewskiej, Zofii Bohdanowiczowej, Kazimierza Leczyckie- chać wykładów tej rangi profesorów, co Bogdan Pięczka, go, Jerzego Wyszomirskiego, Wacława Korabiewicza Jacek Łukasiewicz, Stanisław Bereś, Wojciech Głowala, i in.). Na warsztat badawczy wzięto też twórczość współ- Adam Poprawa, Ireneusz Guszpit, Jerzy Kopeć, Mirosław czesnych polskich literatów wileńskich (Sławomira Woro- Olędzki czy Jan Miodek, świetny znawca kultury języka tyńskiego, Wojciecha Piotrowicza, Alicji Rybałko, Henry- polskiego, który w 2005 roku został doktorem honoris ka Mażula i in). Większość prac miała charakter mono- causa naszej uczelni. Już kilkadziesiąt lat studenci polo- graficzny, niektóre jednak zawierały aspekt porównawczy nistyki co roku spędzają 2 tygodnie na Uniwersytecie – ukazywano dominujące motywy i osobliwości poetyki Wrocławskim, gdzie włączają się w tok zajęć, biorą udział autorów polskich w kontekście literatury litewskiej i euro- w życiu kulturalno-literackim Wrocławia i okolic, m.in. w pejskiej. spotkaniach z pisarzami (Tymoteusz Karpowicz, Broni- Młodzi ludzie, zwłaszcza ci, którzy odbywają u nas sław Maj, Olga Tokarczuk i in.). studia magisterskie, wyniki swoich badań przedstawiają Cenimy nasze kontakty z Uniwersytetem Pedago- na dorocznej Studenckiej Konferencji Naukowej. gicznym im. KEN w Krakowie (wcześniej Akademią Pe- W ostatniej dekadzie XX w., zarówno na Litwie, jak dagogiczną), które zostały nawiązane w końcu lat 90. i w Polsce, wzrosło zainteresowanie polskim dziedzic- dzięki inicjatywie prof. Haliny Bursztyńskiej i prof. Marii twem kulturowym na Wileńszczyźnie. Zaowocowało to Jędrychowskiej. Początkowo była podpisana umowa szeregiem konferencji na temat życia literacko- między Wydziałem Slawistyki WUP a Instytutem Filologii kulturalnego w Wilnie, publikacje zaś materiałów pokon- Polskiej UP w Krakowie, która po kilku latach przerosła w ferencyjnych często służyły jako podręczniki akademic- międzyuczelnianą. W ramach współpracy dokonuje się kie. Należy tu wymienić przede wszystkim cykl międzyna- stała wymiana studentów i nauczycieli akademickich obu rodowych konferencji naukowych, zorganizowanych uczelni, w toku której fachowymi poradami i wskazówka- przez Uniwersytet w Białymstoku, w których również brali mi dzielą się z nami profesorowie i metodycy: Halina udział pracownicy naszej katedry: Kultura międzywojen- Bursztyńska, Stanisław Burkot, Leszek Bednarczuk, Ze- nego Wilna (Troki 1993), Wilno i Kresy Północno- non Uryga, Agnieszka Kłakówna, Ryszard Jedliński, Da-

46 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA nuta Łazarska, Marek Karwala i in. W ciągu wielu lat stu- hab. Andrzeja Baranowa, mgr Weronikę Kanclerz, dr An- denci wileńscy mieli możliwość słuchania ich wykładów nę Mikonis. Każdy z nich wniósł swoisty wkład w pracę nie tylko w Wilnie, lecz także zaliczenia semestru na naukową katedry oraz wzbogacił o nowe aspekty pro- Uniwersytecie Pedagogicznym im. KEN w Krakowie. gram kształcenia polonistycznego. Ciepłe nieformalne więzi łączą nas również z Uniwer- Obok pracy naukowo-dydaktycznej katedra jest za- sytetem Jagiellońskim, a zwłaszcza z prof. Tadeuszem angażowana w różnorodne formy współpracy ze szkoła- Bujnickim, który miał u nas gościnne wykłady, z którym mi polskimi i innymi placówkami oświatowymi na Litwie. organizowaliśmy wspólnie konferencje, poświęcone lite- Wykładowcy naszej katedry stale przygotowują wykłady, raturze i życiu literackiemu Wileńszczyzny. Swoją wiedzą seminaria i warsztaty dla polonistów. Od wielu lat opra- dzielił się z nami także prof. Mirosław Skarżyński. cowują programy nauczania języka polskiego, programy W różnych latach niejednokrotnie gościliśmy u siebie i treści egzaminów, są autorami lub współautorami licz- także profesorów z Warszawy: z Uniwersytetu Warszaw- nych podręczników dla szkół. Pracownicy katedry od wie- skiego i z Instytutu Badań Literackich PAN. Przyjeżdżali lu lat systematycznie biorą udział w przygotowywaniu z wykładami gościnnymi Zbigniew Sudolski, Tomasz i przeprowadzaniu corocznej Olimpiady Literatury i Języ- Wroczyński, Bohdan Cywiński, Elżbieta Smułkowa, Ja- ka Polskiego na Litwie, a także uczestniczą jako jurorzy nusz Rieger, Elżbieta Sękowska, Józef Porayski-Pomsta, w różnych innych konkursach, związanych z kształce- El żbieta Janus, Halina Karaś, Mieczysław Dąbrowski i in. niem polonistycznym: recytatorskich, literackich, ortogra- Żywe kontakty z Uniwersytetem Warszawskim zostały ficznych i in. usankcjonowane umową, co otworzyło nowe możliwości Z wejściem Litwy do wspólnej przestrzeni unijnej na- współpracy dla studentów i wykładowców obu uczelni. stąpiły zmiany także w sferze edukacji akademickiej, co Współpracowaliśmy ponadto z Uniwersytetem Miko- pociągnęło za sobą kolejne modyfikacje treści progra- łaja Kopernika w Toruniu (niezapomniane wykłady profe- mów studiów polonistycznych. Zgodnie z nowymi wyma- sorów Teresy Friedel, Janusza Maciejewskiego, Czesła- ganiami na studiach bakalarskich należało położyć ak- wa Łapicza, Sławomira Kalembki i in.). Przez pewien cent na kształtowanie kompetencji zawodowych, na czas dla naszych studentów prowadziła zajęcia też dr pragmatyczne przygotowanie do życia, co wymagało Urszula Burzywoda z Uniwersytetu Śląskiego. przewartościowania celów tradycyjnego kształcenia filo- Jesteśmy wdzięczni także nauczycielom i wykładow- logicznego. Ponieważ istotnym zadaniem w nowej rze- com różnych uczelni na Litwie, którzy w poszczególnych czywistości powinno być rozwijanie zdolności organiza- latach dzielili się swoją wiedzą z naszymi studentami, cyjnych, inicjatywności i umiejętności pracy zespołowej, jak, na przykład, prof. Algis Kaleda (Uniwersytet Wileń- wśród przedmiotów obowiązkowych pojawiła się Anima- ski), Maria Arońska, Grażyna Dawlidowicz i in. Dość czę- cja kultury, a przedmioty fakultatywne zostały uzupełnio- sto w dziedzinie dydaktyczno-naukowej współpracujemy ne o Przygotowywanie projektów. Na tych zajęciach stu- z Centrum Polonistycznym Uniwersytetu Wileńskiego denci zapoznają się z polską infrastrukturą kulturalno- (kierownik – doc. dr Mirosław Dawlewicz). oświatową na Litwie, omawiają wzorcowe projekty, po- Poza uczelniami w Polsce i na Litwie głębsze więzi znają techniki zdobywania funduszy na działania w sfe- łączą naszą katedrę z Uniwersytetem im. Humboldtów rze kultury, a następnie samodzielnie opracowują kon- w Berlinie, gdzie pracuje obecnie prof. Alicja Nagórko kretny projekt kulturalno-oświatowy. z Uniwersytetu Warszawskiego, która chlubnie się zapi- Ponadto do programu studiów polonistycznych były sała jako nauczyciel akademicki także w dziejach naszej wprowadzone dwa powiązane ze sobą przedmioty: Edu- polonistyki. Ponadto nawiązaliśmy współpracę z Uniwer- kacja regionalna (obowiązkowy) i Wielokulturowość Wil- sytetem w Ostrawie (Czechy). na (fakultatywny). Ich konieczność uzasadniał fakt, że w Wszechstronne kontakty z zagranicznymi placówka- dobie globalizacji w procesie edukacyjnym bardzo ważne mi naukowymi dają, oczywiście, możliwość obustronnych jest ukazanie wartości kulturowych oraz kształtowanie relacji. Pracownicy naszej katedry wyjeżdżają również tożsamości lokalnej młodych ludzi. Wyjątkowe pod tym z gościnnymi wykładami do Polski, Czech, Niemiec. względem możliwości przypadają poloniście. Wilno i jego Nasi studenci mieli także możliwość słuchać wykła- okolice są bardzo wdzięczną przestrzenią, gdyż można tu- dów prof. Heleny Cybienko (Uniwersytet im. M. Łomono- taj odnaleźć wiele pamiątek związanych z życiem oraz sowa w Moskwie), prof. Ludmiły Romaszczenko (Ukra- twórczością pisarzy polskich: Adama Mickiewicza, Juliu- ina) i in. sza Słowackiego, Władysława Syrokomli, Józefa Ignacego Umowy międzynarodowe przewidują też różne atrak- Kraszewskiego, Czesława Miłosza, Teodora Bujnickiego, cyjne oferty dla studentów. Są to semestralne studia za Konstantego IIdefonsa Gałczyńskiego, Kazimiery Iłłakowi- granicą, zainicjowane przez europejski program Era- czówny, Józefa Mackiewicza, Witolda Hulewicza, Tade- smus, z których korzystają poszczególni studenci. Wielu usza Konwickiego i innych. Już wcześniej zajęcia z historii studentów niejednokrotnie doskonaliło swoje sprawności literatury (zwłaszcza romantyzmu) odbywały się nie tylko językowe i poznawało kulturę polską, uczestnicząc w audytorium, lecz np. w Muzeum Adama Mickiewicza, w kursach oferowanych przez szkoły letnie w Cieszynie, a także w plenerze, np. podczas spaceru wileńskimi zauł- Lublinie, Toruniu, Warszawie. kami. Na zajęciach z edukacji regionalnej studenci groma- Lata 90. ubiegłego stulecia i początek bieżącego za- dzą materiał krajoznawczy, zapoznają się z metodyką pisały się w historii polonistyki wileńskiej jako czas prowadzenia wycieczki, różnymi jej rodzajami (np. wy- zwiększonego zainteresowania naszymi studiami: grupy cieczka z elementami edukacyjnymi z historii i literatury studentów były liczne jak nigdy (ponad 30 osób na roku). polskiej, wycieczka śladami pisarza), a następnie umiejęt- Kiedy w 2004 r. kierownikiem Katedry Filologii Pol- ności te wykorzystują w toku praktyki pedagogicznej. skiej została dr Irena Masojć, zatrudniono wówczas no- Wszystkie nowo wprowadzone przedmioty powstały wych wykładowców: dra Józefa Szostakowskiego, dra z myślą o specjalizacji nauczycielskiej, mają bowiem

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 47

KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA kształtować kompetencje potrzebne nauczycielowi- Czesne na filologii (w tym polskiej) z kwalifikacją nauczy- poloniście, który często jest animatorem kultury w zespo- ciela jest bardzo wysokie, przekracza bowiem opłatę za le szkolnym, a w pracy pozalekcyjnej wykorzystuje formę studia na popularnych obecnie kierunkach, takich jak wycieczki. Jednocześnie przygotowują one absolwentów prawo czy zarządzanie. Dramatycznym skutkiem reformy do poszukiwania zatrudnienia w działających na Litwie jest niepokojący spadek liczby studentów polonistyki. polskich placówkach społeczno-kulturalnych oraz w sek- W zaistniałej sytuacji polonistykę w Wilnie może torze turystycznym. w jakimś stopniu uchronić większe otwarcie się na po- Dzięki wsparciu Fundacji „Pomoc Polakom na trzeby rynku pracy. Studia pierwszego stopnia (bakalar- Wschodzie” katedra od kilku lat przygotowuje i realizuje skie), które dają uprawnienia do wykonywania zawodu tematyczne wycieczki edukacyjne, np. w 2008 r. – Śla- nauczyciela, celowo byłoby połączyć z innym kierunkiem dami polskich pisarzy (Wilno – Kraków – Oblęgorek – (niekoniecznie pedagogicznym), na co jednak nie pozwa- Czarnolas – Kazimierz Dolny – Puławy – Wilno), w 2009 lają dotychczasowe akty prawne. Perspektywę poloni- r. – Wielkopolska – szlak historyczny (Wilno – Poznań – stycznych studiów magisterskich – jedynych na Litwie – Gniezno – Toruń – Wilno), 2010 r. – Dziedzictwo Rze- upatrywać można w utworzeniu wspólnego programu czypospolitej Trojga Narodów (Wilno – Zamość – Łuck – międzyuczelnianego, który mógłby zainteresować stu- Krzemieniec – Poczajów – Olesko – Lwów – Wilno), dentów z innych uczelni, w tym z Polski. Należałoby go 2011 r. – Szlakiem pisarzy i artystów młodopolskich wypełnić treściami eksponującymi historyczne dziedzic- (Kraków – Zakopane), wyjazdy mają wielki walor po- two regionu oraz współczesne związki międzykulturowe. znawczy, pozwalają przybliżyć historię Polski i Litwy, od- Z naszego doświadczenia wynika, że przedmioty o takim czuć aurę, w jakiej wzrastali i tworzyli wielcy pisarze i ar- profilu cieszą się dużym zainteresowaniem studentów tyści, co przyczynia się do głębszego rozumienia oraz in- obcokrajowców, przyjeżdżających na studia semestralne terpretacji ich dziel. w ramach programu Erasmus. Program studiów polonistycznych, realizowanych na

Wileńskim Uniwersytecie Pedagogicznym, nie odbiega w * Dr Irena Masojć jest Kierownikiem Katedry Filologii Pol- zasadzie od programów polonistyki w Polsce. W związku skiej Wileńskiego Uniwersytetu Pedagogicznego. Tekst prze- z realizowaną na Litwie reformą szkolnictwa wyższego drukowujemy za zgodą Autorki z książki jubileuszowej „Między (od roku 2009) kierunek ten został zagrożony, ponieważ dawnymi i młodszymi laty…” 50-lecie polonistyki Wileńskiego nie wszyscy kandydaci na studia polonistyczne mogą Uniwersytetu Pedagogicznego, Wilno 2011, s. 7-26. sobie zapewnić miejsca finansowane przez państwo. £

¢ Jadwiga Podmostko

ODSZEDŁ WILEŃSKI STRAŻNIK PAMIĘCI JERZY SURWIŁO

Polska społeczność na Litwie poniosła wielką i niepowetowaną stratę. 24 października [ 2009 r. – red.] w godzinach popołudniowych zmarł nagle z powodu rozległego wylewu krwi do mózgu Jerzy Surwiło, wybitny wileński publicysta, pisarz, dzienni- karz, były wieloletni zastępca redaktora „Kuriera Wi- leńskiego”, któremu poświęcił 34 lata pracy. Pocho- wany został na Cmentarzu w Kalwarii. Jerzy Surwiło, autor licznych książek, utrwalających pamięć o ludziach z Wilna i Wileńszczyzny, zesłańcach i więźniach politycznych, żołnierzach Armii Krajowej, ży- wych i poległych bohaterach drugiej wojny światowej, ofia- rach zbrodni katyńskiej, zmarł w rozkwicie twórczych sił, mając wiele twórczych planów i rozpoczętych publikacji. Credo olbrzymiej pracy Jerzego Surwiły zawarte jest w słowie wstępnym do książki Rachunków nie zamyka- my, wydanej w 2007 r., stanowiącej kontynuację po- przedniej edycji: Rachunki nie zamknięte (1993). Autor napisał: „Przez długie lata ludzie bali się nawet mówić o prze- żytych tragediach, a cóż dopiero pisać. Dlatego też książka ta jest hołdem Ich pamięci”. Rodowity wilnianin J. Surwiło urodził się 20 listopada

1941 r. Ukończył Wileńską Szkołę Średnią nr 19 (obec- nie im. Wł. Syrokomli). Następnie – w 1964 r. – Wydział Jerzy Surwiło. Fot. Marian Paluszkiewicz Filologii Polskiej Instytutu Pedagogicznego w Wilnie. Ja- ko student był aktorem polskich zespołów teatralnych

48 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA w Wilnie, co później zaowocowało książką Scena Polska Jego staraniem została odnowiona tablica pamiątko- w Wilnie (1997). wa poświęcona ks. Rajmundowi Ziemackiemu, uczestni- Po studiach podjął pracę w dzienniku „Czerwony kowi dwóch powstań narodowych roku 1831 i 1863, Sztandar ” (obecnie „Kurier Wileński”). Już w pierwszych znajdująca się przy wejściu do kościoła św. Rafała. W tej latach wykazał się jako nadzwyczaj zdolny i twórczy pra- samej świątyni staraniem byłego parafianina J. Surwiły cownik , doskonały organizator. Był autorem wielu publi- umieszczono w 2008 r. Tablicę Katyńską. W ostatnich la- kacji o Wilnie, pisał popularne wśród czytelników felieto- tach nasz wileński strażnik pamięci intensywnie pracował ny Idzie Maciek, idzie, aranżował liczne konkursy, pra- nad ustalaniem nazwisk przedstawicieli polskiej inteli- sowe zgadywanki o Wilnie i Wileńszczyźnie, konferencje gencji z Wilna i Wileńszczyzny, a także dzisiejszej Biało- i spotkania z czytelnikami. rusi, którzy ponieśli śmierć w Katyniu. W roku 1984 awansował na stanowisko zastępcy re- Jerzy Surwiło został nagrodzony wieloma wysokimi daktora naczelnego i pracował na tym stanowisku do odznaczeniami, w tym Krzyżem Kawalerskim Orderu Za-

1998 r. W końcu lat 80. pojawiły się na łamach „Kuriera” sługi RP, odznaką „Zasłużony dla Kultury Polskiej”, Zło- pierwsze publikacje Jerzego Surwiły, dotyczące losów tym Medalem Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej, Me- zesłańców, które natychmiast odbiły się głośnym echem dalem Zygmunta Glogera za szczególne zasługi w bada- wśród czytelników. niu, ochronie i rozwoju kultury. Posiada też tytuł Zasłużo- Skąd na to wszystko brał czas?! Doskonale rozumie- nego Dziennikarza Litwy, nagrodę Witolda Hulewicza, my, że był Mu pomocny w Jego licznych obowiązkach nie jest laureatem Niezależnej Fundacji Popierania Kultury tylko niezwykły pracoholizm, lecz przede wszystkim Polskiej Polcul Foundation z Australii. Dosłownie kilka ty- ogromne zaangażowanie w sprawy polskie: brał wtedy godni temu, a mianowicie 6 października podczas ob- udział w zakładaniu przyszłego Związku Polaków na Li- chodów 20-lecia Polskiej Sekcji Wileńskiej Wspólnoty twie, wkrótce został prezesem Zarządu Miejskiego miasta Więźniów Politycznych i Zesłańców autorka tych słów Wilna ZPL, działał w Społecznym Komitecie Opieki nad składała Jerzemu gratulacje z okazji kolejnego wysokie- Starą Rossą, był współzałożycielem Polskiej Sekcji Ze- go wyróżnienia – Odznaki Honorowej Sybiraków „Złoty słańców i Więźniów Politycznych, której posiadał honoro- Krzyż”, przyznanej przez Polski Związek Sybiraków. wą legitymację nr 1. Współpracował z polskimi organiza- Wtedy też zgodził się udzielić „Kurierowi” wywiadu na cjami kombatanckimi na Litwie. Miał jakieś wewnętrzne temat swoich poszukiwań i odkryć dla kolejnych „kronik zrozumienie sytuacji Polaków na Litwie i czuł obowiązek pamięci”. Mieliśmy się spotkać w listopadzie. Niestety... niesienia im pomocy i wsparcia moralnego. Czynił to bez Cokolwiek nie powiedziałoby się w tym miejscu, nie wy- gromkich frazesów. Po prostu starał się, aby wśród na- razi to naszego wspólnego żalu, że opuścił nas Jerzy Su- szych Rodaków na Litwie nie zanikała polskość. rwiło, Człowiek oddany polskości, podtrzymujący swoimi Wszechstronne zainteresowania Jurka Surwiły zna- publikacjami w nas nadzieję. Patriota, wierny wileński lazły odbicie w jego licznych książkach. Gdy patronował strażnik pamięci. budowie pomnika Adama Mickiewicza w Wilnie oraz Żegnamy Cię, Drogi Kolego, w imieniu całej braci przygotowywał akcję renowacji Muzeum Wieszcza, zain- dziennikarskiej polskich mediów na Litwie. Cześć Twojej teresował się dogłębnie tematem i wówczas powstała je- Pamięci! go książka O Adamie Mickiewiczu niekonwencjonalnie. Działał na rzecz pomyślnego rozwijania stosunków litew- „Kurier Wileński”, 26 października 2009 sko-polskich. Znalazło to odbicie w historycznej edycji Od Grunwaldu do Litpolbatu, napisanej w 2000 r. Napisał i wydał książki o wszystkich wileńskich nekropoliach: Rossie, Cmentarzu Wojskowym na Antokolu i Bernar- dyńskim. Niezmiernie ważną w twórczym dorobku Jerzego Su- rwiły jest książka Zostali tu z nami na dobre i złe, poświę- cona losom polskiej przedwojennej inteligencji Wilna i Wileńszczyzny. Jakiż głęboki żal ogarnia dzisiaj każdego z nas na samą myśl o tym, jak wiele Jerzy mógłby jeszcze zrobić i napisać, gdyby żył! Jego książki to nauka patriotyzmu, miłości do Ojczyzny. Dużym zainteresowaniem cieszyła się edycja dokumentalna o Józefie Piłsudskim Zdarzenia, fakty, anegdoty z dopiskiem Spacerkiem z Marszałkiem po Żmudzi, Wilnie i Wileńszczyźnie. Zresztą wszystkie książki Surwiły, w tym też To wszystko było, jest w Wilnie są zbudowane na materiale faktologicznym, powiązanym Jerzy Surwiło i Henryk Szylkin na Zielonogórskiej Nekropolii. Zielona z Ziemią Wileńską. Góra, maj 2005 r. W latach 1998 - 2000 Jerzy Surwiło pracował jako zastępca redaktora „Gazety Wileńskiej”. Od początku r. 2000 i do ostatniego dnia był redaktorem prowadzącym „Magazynu Kombatanckiego” w Radiu Znad Wilii. W tym okresie kontynuował swoje akcje upamiętniania nazwiska bohaterów w Wilnie. £ ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 49

KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

¢ Dorota Szagun

O LIRYCE MARZENY MACKOJĆ

Marzena Mackojć jest młodą polską poetką wileńską, ze zgodnością rymową, powtórzeniami, jak to jest np. której twórczość dość szybko została zauważona przez w utworze Echo muzyki: krytyków i doświadczonych poetów, pisarzy, a co ważne – doceniona na konkursach i festiwalach poetyckich. Woń kwiatów zawróciła mi w głowie, Wiersze M. Mackojć wzbudzają wiele zainteresowania melodia skowronka na strunach serca gra, w środowisku literackim, tłumaczone są na różne języki: nie uda się ten świat podzielić na połowę... rosyjski, bułgarski i litewski. Absolwentka Wileńskiej Echo muzyki jest wieczne, ono w każdym z nas trwa. Szkoły Średniej im. J. I. Kraszewskiego, a obecnie stu- dentka Wydziału Fizyki na Uniwersytecie Wileńskim jest Spacerując tęczą, błądzę w pryzmacie, więc niewątpliwym odkryciem talentu poetyckiego, po- kolorów czar każdą iskierkę zna. twierdzonym niejako w 2010 roku, w którym to otrzymała Nie uda się uciec, nie trzeba się lękać, nagrodę za najlepszy debiut poetycki (poety zagranicz- echo muzyki jest wieczne, ono w każdym z nas trwa. nego polskiego pochodzenia) na III Festiwalu Poezji (Echo muzyki, s. 19) Słowiańskiej w Warszawie (19-20.10.2010). Jak napisał poeta Aleksander Nawrocki „W tym roku zdaje się, że W wiosennej impresji słownej wykorzystuje także au- zaświeciła nowa gwiazda na firmamencie poezji polskiej torka cały zasób środków poetyckich, które budują syne- na Litwie, szesnastoletnia Marzena Mackojć”1. Rok 2011 stezję słuchowo-wzrokową połączoną z doznaniami przynosi pierwszy tomik poetycki autorki o wyraźnie pre- zmysłu węchu, dającą wrażenia muzyczno-malarskie ko- zentacyjnym charakterze: Pytasz, kim jestem...2 Jest to notowane z wiosną i radością. Zapach, kolor, światło tom dwujęzyczny, polsko-litewski, zawierający 26 utwo- i dźwięk stanowią sumę Echa muzyki, na którą składają rów o różnej rozpiętości tekstu, zróżnicowanej budowie się poszczególne sygnały słowne: „woń kwiatów”, „melo- i znacznej amplitudzie uczuć. Znajdziemy tu zarówno dia skowronka”, „tęcza”, „czar kolorów”, „pryzmat”, wiersze-miniatury i rozbudowane układy wersowe, wier- „iskierki”, „błękitny las”, „wicher górski”, „srebrzyste sze o regularnej budowie stroficznej z klauzulami rymo- dzwony”. Istny poetycki rarytas integrujący rozkwit mło- wymi, ale też wiersze wolne i bezrymowe. Odkryjemy dzieńczej radości z dogłębną refleksją, szczególnie cen- lekkie i żartobliwe zabawy słowne, pełne młodzieńczego ny we współczesnym zalewie mrocznych i pełnych bez- optymizmu zachwyty nad światem, konstatacje o miłości, nadziei stychów tzw. „młodej” poezji. losie i człowieczeństwie, ale też tematy będące efektem W zbiorku wierszy znajdziemy także tautogram, czyli głębokiego namysłu nad samotnością, cierpieniem jeszcze bardziej złożoną formę poetycką, zbudowaną ze i śmiercią. Tom poetycki jest bogato ilustrowany pracami słów rozpoczynających się literą Mmm, o czym informuje Agnieszki Mackojć, Jurgisa Sinkevičiusa i Moniki Venč- nas już tytuł utworu. Wymagająca dużej baczności i dys- kauuskaitė, które jednocześnie wzmacniają wymowę cypliny słownej, skomplikowana struktura wiersza jest i efekt emocjonalny utworów poetyckich, jak i stanowią wyrazem poetyckiej zabawy słowem, pod którą można samodzielne, częstokroć bogate w możliwości interpreta- wszak znaleźć także głębię wrażliwości. Poza grą sło- cyjne przekazy. Nie zawsze da się w oczywisty sposób wem w utworze znajdujemy w utworze także napięcie powiązać autora z pracą ze względu na różnice w nume- pomiędzy powagą pragnień, potrzebą marzeń i niełatwą racji stron w wykazie i w tomiku, ale można to wytłuma- rzeczywistością, niesprzyjającą idealistycznym fantazjom czyć emblematycznością, a więc założoną spójnością i każącą wątpiąco, a może z nadzieją pytać „– Myślisz myślową i estetyczną przekazu słownego i graficznego. można marzyć?” Dodatkowo widoczna jest także pewna gra konwencją autora, podmiotu i bohatera liryku, gdy Głębia treści i kunszt formy Poetka Marzena,ubierając się w kostium liryczny i stawia- Zaskakujące i urzekające w poezji Marzeny Mackojć jąc właśnie to pytanie, odpowiada: „ – Można. / Marzena jest zderzenie trzech elementów: głębi myślowej treści marzy”. Widać w tym zarówno wiele wyczucia w dobiera- wierszy, kunsztu formy, zwykle połączonego ze świetnie niu słowa, możliwości warsztatowych i humoru towarzy- realizowanym konceptem poetyckim, i konkretnym szącego poetyckiej autokreacji. w swym wyrazie językiem potocznym, czasem nawet W tym łączeniu prostoty i konceptu widać także dużą technicznym lub typowym dla naukowej narracji. Każdy z świadomość poetycką. Pomysł poetycki i zabawa sło- tych elementów znany jest polskiej tradycji poetyckiej, ale wem, tradycyjne konstrukcje liryczne łączone są z trady- rzadko bywają one zespolone w tak atrakcyjnej formie w cyjnymi lirycznymi tematami, wdzięcznymi i delikatnymi jednej twórczości, a w przypadku tego tomu poetyckiego jak wiosna i marzenia. Utwory, w których poetka także często w jednym, pojedynczym utworze lirycznym. z ogromną dojrzałością porusza tematy trudne, uzyskują Rozpiętość formalna wierszy pokazuje spore umiejętno- natomiast nadzwyczajnie prostą formę poetycką, pozwa- ści warsztatowe poetki. M. Mackojć zdecydowanie skła- lającą wzmocnić i uwypuklić treść. Są to wiersze w bu- nia się do wiersza współczesnego wolnego – składnio- dowie zbliżone do prozy i emocjonalnie powściągliwe, wego w dwu odmianach: zdaniowego z podziałem wer- a przez to uruchamiające silne wrażenia u odbiorcy, jak sowym w mocnych granicach zdaniowych i syntagma- w wierszu Iluzja: tycznego, „skupieniowego”, z podziałem na wersy w tzw. granicach słabych, zwykle są to także wiersze białe – [...] bezrymowe. Nie jest to jednak jedyna forma obecna 6 w podręczniku – liczba naturalna ze zbioru liczb w twórczości autorki, znajdujemy bowiem także niezłe rzeczywistych] próby wierszy o dość regularnych układach stroficznych, nieskończoności 6 lat i nic...

50 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

za tak krótki czas lawina strzałów, huku, płaczu i łez w celu uzyskania kontrastowych, choć zawsze silnych 6 mln gdzieś tam w obozach emocji. [...] Wartości liczbowe i jednostki miary pełnią w tej poezji 6 lat wyryte w marmurze zbrodni ludzkości często funkcję gradacyjną, jako zabieg umiejętnej eska- 6 kropek po przecinku i, ...... lacji siły ekspresji, by w poincie wiersza napięcie gwał- dosyć. townie urwać lub wyciszyć. Poetycka władza nad emo- (Iluzja, s. 16) cjami odbiorcy w tego typu wierszach osiąga najwyższe poziomy twórczości. Tak jest w wierszu Grzywna, w któ- Głównym środkiem poetyckiego wyrazu w tym wier- rym przyspieszenie bicia serca jest skorelowane ze szu jest anaforyczna cyfra 6, która staje się po kolei licz- wzrostem niepokoju, wydaje się także u czytelnika: bą rzeczy i wydarzeń ułożonych w dwie wyraźnie skon- trastowane grupy: wirtuozowskich skrzypiec grających 90 uderzeń serca na minutę. muzykę symfoniczną, płatków fiołków i gwiazd oraz bez- On jest zbyt blisko.[...] miaru cierpień, łez, nieludzkiego koszmaru. Sześć, sym- 100 uderzeń na minutę. bolicznie rozumiana jako liczba kosmiczna i obejmująca Sytuacja bez wyjścia. wszystkie kierunki wszechświata to z jednej strony har- 110 uderzeń na minutę. monia, piękno, doskonałość i pełnia, ale też ludzkie nie- Ależ z takim wariatem trafie do skonałości i sprzeniewierzenia. Sześć to także liczba do szpitala 3 artysty, gdyż ma łączyć intelekt z uczuciowością , czego psychiatrycznego wyraz dała wileńska poetka w świetnym zintegrowaniu 120 uderzeń na minutę.[...] formy i treści. (Grzywna, s. 23)

Poezja liczb i paradygmatów Podobny zabieg poetycki znajdujemy w wierszu Sen, Jak to widać z wymienionych wyżej, pojedynczych zastosowany w celu stopniowania zakresu pogrążania utworów , niebagatelne znaczenie w poezji Mackojć ma się w wodno-sennej otchłani marzeń – ryzykownej śmier- liczba. Połączenie zainteresowań autorskich w zakresie telnie, a jednak kuszącej: „Jednak wrzucili. Tonę sama”. konkretów fizycznych i mgieł poetyckich daje liczne wier- Droga ku głębi prowadzi stopniowo: „– 5m Nie jest tak sze, które za konstrukcję, koncept czy metaforę biorą źle. Jeszcze próbuję oddychać. / –10 m Cieszę się tą właśnie wartości liczbowe(6, 10, sto, mln, tys.), miary chwilą [...], – 20 m, – 50 m, – 100 m, – 500 m, – 1 000 m, (metr, etalon, godzina, minuta, sekunda), wzorce i para- – 6 000 m, – 10 000 m. [...] Nieee! Sen się urwał... A mia- dygmaty (jak chociażby odmiana w wierszu Życie: „twoje łam możliwość utonąć w najgłębszym rowie świata – Ma- życie, / moje życie, / jego życie, / jej życie, / ich, nasze, riańskim” (Sen, s. 14). Jest to podróż nietuzinkowa, po- wasze, / wszystkich”). Pitagorejska sentencja, że kazująca wielką energię i siłę marzeń, bez względu na „wszystko jest piękne dzięki liczbie”, znana też w postaci ich możliwa moc niszczycielską. Potrzeba podążania za „wszystko jest liczbą”, czy „liczba jest istotą wszechrze- marzeniami wydaje się kluczowa w tej poezji, cechuje ją czy” ma wyraźną realizację w poezji Mackojć. Postrzega- waleczność, upór i siła woli skupiona w zdaniu: „To nic, nie świata w zespołach liczb i miar pozwala uzyskać swo- jeszcze kiedyś powtórzę”. istą harmonię w niejednorodnym zbiorze wartości i anty- W jednym i drugim przypadku gradacja prowadzona wartości, pięknie i brzydocie, tym co dobre i złe. Ta nie- długo i regularnie gwałtownie i zaskakująco urywana jest jednorodna tkanka świata wydaje się możliwa do ujęcia zaskakującym wypowiedzeniem: prostym i szczególnie i uporządkowania jedynie poprzez liczby.Wymieniane spokojnym na tle wcześniejszej eskalacji emocji lub wy- w poszczególnych utworach, jak chociażby: Iluzja, Su- rażającym nieoczekiwane uczucia. W przypadku wiersza cho, Sen czy Grzywna, liczby stanowią impuls do głębo- Grzywna jest to nagłe zderzenie emocjonalnego galopu kich przemyśleń, wypełniają tkankę wierszy i ostatecznie serca ze spokojnym, oschłym urzędowym tonem poli- prowadzą także do wzruszeń, jak to jest w wierszu Su- cjanta: „Dzień dobry! Policja. / Proszę uspokoić się. / cho, w którym dominują właśnie tzw. „suche liczby”: Przekracza Pani dozwolone / 80 uderzeń...”. W wierszu Sen jest to z kolei nieustanna gra pomiędzy oczekiwa- – Suche? Tylko posłuchaj: 3 tys. ludzi ginie co minutę, 15 nym lękiem związanym z opisywanymi okolicznościami mln głoduje na ulicy, 5 mln dzieci nie ma rodziców, co sekundę tonięcia („Jeszcze próbuję oddychać”, czy „Woda napeł- jest popełniane samobójstwo... nia moje płuca. / Jest ciemno i zimno”), a odczytywanymi – Przestań! Mam sucho w gardle... sygnałami radości, ekscytacji („Cieszę się tą chwilą”), za- – Tak? Lecz po Twoim policzku toczy się łza. Czyżbyś był kończonych wreszcie okrzykiem rozczarowania i żalu z wrażliwy na suche liczby? kończącego się ni to marzenia, ni to koszmaru sennego: (Sucho, s. 13) „Nieee! Sen się urwał..”.

Magię liczb wykorzystuje poetka. by ukazać siłę Pytasz, kim jestem... – tożsamość liryczna piękna i ogrom cierpienia. Jak pisze w motcie wiersza Siła i waleczność w zmaganiach o życie, marzenia, Iluzja: „Każdy z nas ma prawo na własną interpretację lepszy świat, własny los skojarzona jest w poezji Marze- cyfry”. M. Mackojć ma swoją interpretację cyfr, a poprzez ny Mackojć wyraźnie z pytaniami o granice ludzkich moż- nie ma także własną interpretację rzeczywistości. Przeni- liwości, o samotność i cierpienie. Znajdujemy w wier- kliwe spojrzenie poetki wychwytuje z rzeczywistości i zli- szach mocne deklaracje walki: „Nie poddam się, bowiem cza wartościowe drobiazgi oraz trudne zakręty na drodze zawsze walczę do końca, Niczego nie żałuję” (Sen, ludzkości. Paradoks poezji liczb pozwala przy użyciu po- s. 14), a także rozbudowane i pełne determinacji przeka- dobnych środków uzyskać kwintesencję piękna i bezmiar zy z toczonej batalii z losem jako swoistej manifestacji cierpienia. Ambiwalentny charakter liczb pozwala je ze- wolności, życia, jestestwa: stawiać z różnymi elementami słownymi, zdaniowymi,

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 51

KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

Los spoliczkował mnie po raz wtóry Zmagania ze światem przyjmują poetycką wizję sa- [...] motności w cyberprzestrzeni (wiersz Przyjaciel), drogi na im mocniej, tym odważniej stawię czoło Golgotę (w utworze 10 srebrników), alkoholowego upoje- im więcej, tym częściej będę powtarzać to w koło nia (wiersz Alkoholik) czy też filmu przybierającego formę im boleśniej, tym uparciej będę się broniła dokumentu, horroru, melodramatu, by ostatecznie stać im gorzej, tym bardziej będę szczęśliwa się komedią, komedią życia (Życie II), z której być może jestem przecież żywa uwolni tylko koniec świata – „nagła teleportacja w lepsze [...] miejsce” (Teleportacja). Wbrew pozorom nie jest to jed- Jestem nak poezja pesymistyczna, wyrastająca z beznadziei (Fate – Ironia losu, s. 10) nieustannej walki o los, ale liryka harmonijnego łączenia bolesnych i radosnych, trudnych i przyjemnych chwil. W wierszach tych wyraźnie pobrzmiewa jeden z naj- Znajdujemy w tej poezji wiele wiary w człowieka, ważniejszych problemów człowieka – granice wpływu w szczęście i ziszczające się marzenia, z towarzyszącą i panowania nad własnym życiem i zdolność do samo- nieustannie „nadzieją / na lepsze jutro” (Pozłocony sym- stanowienia. Jak mówi motto do wiersza Fate, autorstwa bol nadziei, s. 26). greckiego pisarza, filozofa-moralisty Plutarcha: „Trzeba Gdzieś w tym całym lirycznym świecie zanurzona jest żyć, a nie tylko istnieć”, a więc to zmagania i nieustanna poetka, człowiek o szczególnej wrażliwości i czuciu, deli- walka są nieodłącznym elementem życia i niezbędnym katny i silny, zagubiony i waleczny, bezbronny i nieśmier- atrybutem człowieczeństwa, nawet niezależnie od ich telny: końcowego wyniku: Jeśli wybrać stosowny moment, zwyciężę lub przegram, pozostawiam możliwość każdemu to zamach na poetę na własne] może się udać... zakończenie... (Fate – Ironia losu, s. 10) Gdy pisze, jest wydawałoby się Tę wzniosłą starożytną maksymę znajdujemy także taki bezbronny przetworzoną i w charakterystyczny dla poetki sposób w innym świecie. przeniesioną na grunt współczesnego języka w wierszu Nieśmiertelny. Życie III w postaci bezceremonialnej sentencji fizyka Al- berta Einsteina: „Życie jest jak jazda na rowerze, Żeby Więc może lepiej nie próbować, utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód”. I tak bowiem z poetami erudycyjny krąg rozważań o świecie, człowieku i życiu remisów nie bywa sięga od filozofów i myślicieli czasów starożytnych po (Zamach na poetę, s. 6.) £ dwudziestowiecznych geniuszy fizyki. Niewymuszona ______erudycja prowadzi nas w poezji przez liczne aforyzmy, 1 A. Nawrocki, Festiwale poezji, „Poezja dzisiaj”, pod red. A. Nawroc- terminy, fakty, odwołania do świata literatury, muzyki, fi- kiego, 2010, nr 82, s. 3. zyki, techniki, które stanowią kanwę dla rozważań 2 M. Mackojć, Pytasz, kim jestem..., Wilno 2011. o człowieku i jego zmierzania się z losem, wyznaczając 3 Por. M. Lurker, Słownik obrazów i symboli biblijnych, Poznań 1989, też szerokie pole poszukiwań i zainteresowań poetki. s. 234; W. Kopaliński, Słownik symboli, Warszawa 1991, s. 410-411.

POECI POLSCY Z WILEŃSZCZYZNY

Marzena Mackojć

Marzena Mackojć urodziła się w 1992 roku w Mariampolu. Później wraz z rodziną przeniosła się do Wilna, gdzie ukończyła polską szkołę średnią im. Józefa Ignacego Kraszewskiego. Obecnie jest studentką drugiego roku na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Wileńskiego. Poezją interesuje się od młodości. Wiersze jej tłumaczono na język rosyjski, litewski, bułgarski. W 2010 roku na III Festiwalu Poezji Słowiańskiej w Warszawie otrzymała pierwszą nagrodę za najlepszy debiut pol- skiego poety mieszkającego za granicą. Debiutancki tomik Pytasz, kim jestem jest wyrazem poszukiwania własnej poetyckiej drogi.

52 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

Przyjaciel Ten Pan nacisnął Enter niby alfę i omegę,

niby klucz między krainą homo sapiens sapiens a sztucznym intelektem... A teraz tradycyjnie: oklaski, kurtyna i wejście na scenę. Scenę wirtualnego państwa w wirtualnym świecie. Państwa bez reżysera i aktorów. Dalej z kolei jest sieć, nie pajęczyna. Członkom klubu masochistów nie ma stąd wyjścia. Dlatego ten Pan wie, że polegać może jedynie na swoim wiernym przyjacielu. Google mu na imię. On już wydał mu legitymację w postaci profilu. Lecz Pan nie jest zadowolony. Nie może odnaleźć swej jedynej w morzu świecących się żarówek. Napisał e-maila i wysłał wszystkim, bowiem w tym państwie wszyscy są braćmi, zrodzonymi z jednej pajęczyny. Wirtualnie zszyci, wirtualnie samotni, wirtualnie szczę-śli-wi. Widzę, jak ten Pan cierpi. Naciskam – delete, i odchodzę... Muszę się zastanowić, czemu on wcisnął Restart? Może dlatego, że zostawił tam swojego przyjaciela, na którym może zawsze polegać? Nie wiem. Zamiast odpowiedzi otrzymałam tylko smile.

Iluzja

Każdy z nas ma prawo na własną interpretację cyfry dedykowany Viliusowi Jakasowi

Po prostu 6 – jest nie do rzeczy, lecz... 6 dziesiątek par skrzypiec nastawionych na wiosnę Vivaldiego – to już symfonia poezji 6 ton płatków fiołków – to łąka fantazji Romea 6 tys. gwiazd – małe, ale swoje własne niebo 6 w podręczniku – liczba naturalna ze zbioru liczb rzeczywistych nieskończoności 6 lat i nic... za tak krótki czas lawina strzałów, huku, płaczu i łez 6 mln gdzieś tam w obozach stawiło czoło diabelskiemu przeznaczeniu 6 lat trwał ten nieludzki koszmar 6 lat wyryte w marmurze zbrodni ludzkości 6 kropek po przecinku i, ...... dosyć.

Wszystko

Gdy się stoi między dwoje zakochanych, to co? Nic Chce się wyparować z atomową dokładnością. Dziwne. Gdy się widzi dwoje zakochanych, to co? Nic. Chce się okiem uwiecznić moment i wybuchnąć jak bomba o wiązaniu jądrowym. Dziwne. Gdy się śni dwoje zakochanych, to co? Nic Odczuwa się chwilową iluzje przyjemności. I znów – dziwne. Gdy się jest jednym z dwojga zakochanych, to co? Nic, a zarazem wszystko. Nieważkość w warunkach ziemskiej atmosfery. Chyba jednak warto się zakochać... ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 53

KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

Grzywna

Spokojnie. Jestem w normie. Wszystko jest do pojęcia i zrealizowania. O nie! Wyśliznęło mi się. Nie zrobię tego. 90 uderzeń serca na minutę. On jest zbyt blisko. To cieplo mię razi. 100 uderzeń na minutę. Sytuacja bez wyjścia. 110 uderzeń na minutę. Ależ z takim wariatem trafię do szpitala psychiatrycznego. 120 uderzeń na minutę.

– Dzień dobry! Policja. Proszę uspokoić się. Przekracza pani dozwolone 80 uderzeń, dlatego skazujemy panią. – Jak? – Być człowiekiem całe swe życie.

Pozłocony symbol nadziei

dedykowany Kochanej Siostrze Agnieszce, oby nigdy nie traciła nadziei „Dum spiro, spero.”

Wąż kusi jabłkiem – a Ewa nie ma już zębów. I znowu się udało! Ślepiec, który wyśpiewał historię Troi – zachrypł i teraz nie może też mówić. Kain jest w więzieniu, bo Abel podał go do sądu. podwójne zło podwójnie przegrało – teraz już niebieskie hełmy nas obronią. Nas? Ślady na księżycu nagrane w Holywoodzie. Trzeciego zła nie powstrzymasz – pocisk atomowy i nie ma nas... Nas? Stop. Cisza. Cud. Pozłocona kula u stóp Fatimy i ... nadzieja na lepsze jutro.

Marzena Mackojć, wiersze z tomu Pytasz, kim jestem..., Wilno 2011 (wybór Henryk Szylkin)

£

54 KULTURA NARODU. FILOZOFIA – NAUKA – HISTORIA – SZTUKA – LITERATURA

¢ Maria Jazownik, Leszek Jazownik

ZYGMUNT KRASIŃSKI – POETA MYŚLI

Zygmunt Krasiński, tradycyjnie uznawany za „trze- jątkowej roli poety i poezji w życiu narodowym i dziejach ciego wieszcza” narodowego, przez swojego wnuka, ludzkości: a zarazem badacza swej twórczości, Adama Krasińskie- go, został nazwany „poetą myśli”. Do określenia tego Dlatego poezja jest formą najwyższą rzeczywistości świata, jest najwznioślejszym kształtem życia, że różni się nawiązał wybitny znawca spuścizny romantyka, Juliusz Kleiner, autor monografii Zygmunt Krasiński. Dzieje myśli w swoich rozwiązywaniach od rozwiązywań codziennych i po- (1912). Główne źródło do poznania dziejów myśli poety – tocznych (do Juliusza Słowackiego, 1841, cyt. za: M. Bizan, s. 552, podkr. autora). jego zapatrywań światopoglądowych, filozoficznych oraz estetycznych – stanowią, obok twórczości stricte literac- […] poezja klasyczna była miłością piękności widomej, kiej, listy. Był wszak Krasiński najwybitniejszym epistolo- dotykalnej, romantyczna miłością piękności niewidzialnej, graf em romantyzmu. niedotykalnej, a poczynająca się teraz jest miłością mi- Zbiór jego (zazwyczaj obszernych) listów przekracza łości, miłości tej, która zarówno źródłem widomego, jak nie- liczbę 3.500. Głównymi adresatami byli: Delfina Potocka, widzialnego piękna! Czyli, że poezja ta jest miłością piękno- August Cieszkowski, Jerzy Lubomirski, Adam Sołtan, ści ducha, kiedy tamte były miłościami osobno wziętymi, piękności ciała albo też duszy! Już trzecia osoba, osoba ducha Konstanty Gaszyński, Stanisław Małachowski, Bronisław Trentowski, Wincenty Krasiński, Henryk Reeve. wychyla się z człowieka, kiedy taka poezja nastaje! (do Delfiny Potockiej, 1844, cyt. za: M. Bizan, s. 553, podkr. autora). Uwzględniając tematykę, badacze dzielą korespondencję

Krasińskiego na dwie wielkie grupy: „listy konfesyjne (tu W przytoczonych fragmentach można zauważyć cha- prym wiedzie wieloletnia dama jego serca – Delfina Po- rakterystyczne dla romantycznej estetyki przyznanie wy- tocka) i filozoficzne, kierowane głównie do Augusta sokiej rangi geniuszowi, jak również właściwe epoce pra- Cieszkowskiego i Bronisława Trentowskiego, przybiera- gnienie zsyntetyzowania duchowego dorobku ludzkości. jące nierzadko charakter uczonych dysertacji” (A. Wit- Idea syntezy, której najwybitniejszym przedstawicielem w kowska, R. Przybylski, Romantyzm, Warszawa 2003, s. ówczesnej myśli filozoficznej był G.W.F. Hegel, silnie za- 594). Jest to oczywiście podział jedynie z grubsza po- ważyła na refleksji polskich filozofów narodowych, me- rządkujący tę obfitą epistolografię, ponieważ bywało, że sjanistów, zwłaszcza na poglądach Augusta Cieszkow- w listach do Potockiej poeta snuł wizje historiozoficzne, skiego, z którym Krasińskiego łączyły silne więzi przyjaź- zaś w korespondencji z filozofami epoki, zwłaszcza ni, widoczne w wieloletnim korespondencyjnym dialogu. Cieszkowskim, wyjawiał swe przeżycia wewnętrzne. Romantycznego poetę łączy z autorem Ojcze nasz Sporo miejsca w korespondencji Krasiński poświęcił (1848-1906) przekonanie o przełomowym charakterze kwestii roli poezji (czy szerzej – kultury) w życiu narodu, czasów, w których przyszło im żyć (nota bene jest to a także – kwestii powołania artysty. Zdecydowanie prze- przeświadczenie obecne, zwłaszcza w latach 40. XIX ciwstawiał się koncepcji poezji jako tylko sztuki słowa, od wieku, także w myśli m.in. Mickiewicza jako autora Pre- artystów domagał się „człowieczeństwa”, romantycznego lekcji paryskich oraz w twórczości mistycznej Słowackie- „czucia i wiary”, tzn. głębokiego zrozumienia duszy ludz- go). Mesjanizm narodowy, czyli wiara w powołanie naro- kiej oraz nieustannego samodoskonalenia. W roku 1837 du polskiego do przebudowy starego świata przez wpro- w liście do Konstantego Gaszyńskiego pisał: wadzenie do stosunków międzynarodowych zasady mi-

łości ewangelicznej, szczególna wiara w misję dziejową Największe utwory poetyczne: Iliada, Nibelungi, Osjanowe narodów słowiańskich, przekonanie o zbliżaniu się epoki pieśni i zgoła wszystkie pieśni ludu tym żyją nieśmiertelnie, że są pełne czucia. Szekspir nie ma serca, Goethe również, za to syntezy (epoki Ducha Świętego) w historii ludzkości, ich dzieła tylko są pięknem, oni sami niczym! Chwały im nie za- uznanie wyjątkowej roli Kościoła katolickiego w dziejach zdroszczę, bo u mnie poeta, który jest tylko ar- świata – idee te wybrzmiewają w korespondencji poety, tystą, a nie ma nic człowieczego, jest jego dramatach i poematach. Obecne są także w jego istotą wątpliwą, zawieszoną między nie- wierszach, których wybór prezentujemy naszym Czytel- bem a ziemią, wątpliwą jak mgła, wszyst- nikom. kich kształtów sługa doskonała, a żadnego pani; istotą, której brak życia pod pewny, względem, przeby- wającą w filozoficznych raczej niż poetycznych krainach – sło- wem, abstrakcją, ideą, wszystkim, co chcesz, tylko nie organi- zmem mieszczącym w sobie pełne odbicie Boga (cyt. za: M. Bizan, Posłowie do: Z. Krasiński, Wiersze. Poematy. Drama- ty, Warszawa 1980, s. 551, podkr. M.L.J.).

W nieco późniejszym okresie w listach do Juliusza Słowackiego i Delfiny Potockiej głosił przekonanie o wy- £ ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 55

ODPOWIEDNIE DAĆ RZECZY – SŁOWO!

Zygmunt Krasiński 19 II 1812 – 23 II 1859

200. ROCZNICA URODZIN POETY

Bóg mi odmówił… Hymn [do Joanny Bobrowej] Królowo Polski, Królowo Aniołów! Bóg mi odmówił tej anielskiej miary, Ty, coś na świecie przebolała tyle, Bez której ludziom nie zda się poeta; Gdy Syn Twój zstąpił do ziemskich padołów, Gdybym ją posiadł, świat ubrałbym w czary, Skróć umęczonej Polsce Twej – mąk chwile! A że jej nie mam, jestem wierszokleta. Królowo Polski, Królowo Aniołów, Roztocz ponad nią tęczę Twej opieki, Ach, w sercu moim są niebiańskie dźwięki, Odwiąż jej ręce od katowskich kołów; Lecz nim ust dojdą, łamią się na dwoje; Bądź jej Aniołem, teraz i na wieki! Ludzie usłyszą tylko twarde szczęki, Ja dniem i nocą słyszę serce moje. Królowo Polski, Królowo Aniołów! Lilio bez zmazy, Ty gwiazdo poranna, Ono tak bije na krwi mojej falach, Mieczem boleści siedmiokrotnie ranna, Jak gwiazda, brzmiąca na wirach błękitu; Wiesz, co rozpaczy wrzący w sercu ołów, Ludzie nie słyszą jej w godowych salach, Co krzyż i gwoździe, i rany, i ciernie, Choć ją Bóg słyszy od zmroku do świtu. Wiesz, co krwi ziemskiej i łez ziemskich cieki

[Czerwiec 1936] I jak konania ból boli bezmiernie – Bądź nam Aniołem, teraz i na wieki!

Weź ten prosty krzyż biały… Królowo Polski, Królowo Aniołów! [do Joanny Bobrowej] Lecz wiesz zarówno, jakim blaskiem płonie Ukrzyżowany – wniebowzięt po zgonie: Weź ten prosty krzyż biały – niechaj strzeże ciebie Nie daj nas sieciom piekielnym na połów! Podczas długiej i smutnej żywota podróży – Nieśmiertelnymi na śmierć zbrojna leki, Na tym wiecznym nadziei i złudzeń pogrzebie Wykaż znów śmierci na nas, że jest niczem, Noś go w dłoni, jak lilią – bo nie znałaś róży! Wskrześ nas, o Pani, przed świata obliczem, Bądź nam Aniołem, teraz i na wielki! A gdy wcześniej czy później w samotnej żałobie Pasmo się życia mego na tej ziemi skończy, Królowo Polski, Królowo Aniołów! Krzyż ten, o Mario, sama złożysz mi na grobie – Ten świat się rozpadł i rozdziera siebie, A on nas wtedy jeszcze wspomnieniem połączy! Lecz żadna z jego rozerwanych połów Już się nie modli, o Mario, do Ciebie! 21 oktobra [1837] My jedni tylko, paląc się na stosie, Wciąż ślemy modły w Twój bezmiar daleki – Poznasz, Królowo, poddanych po głosie; Bądź mym aniołem teraz i na wieki!

[Neapol, 1839, początek lutego] 56 ODPOWIEDNIE DAĆ RZECZY – SŁOWO!

Do…

Wiem, dla mnie Sybir, powróz zgotowany, Jeśli przed wami nie uniżę czoła, Gdy duch mój krnąbrny karnie nie zawoła: „Nie Bóg mi panem, lecz wyście mi pany.” Tam, gdzie spokój…

Lecz dajcie pokój, bo ze mnie nią będzie Tam, gdzie spokój i grób pychy, Sługa pokorny. Z ojców mych się rodzę, I nad grobem złota, drżąca War krwi, nie hańbą, lecz śmiercią ochłodzę Wśród szafiru twarz miesiąca I sześć stóp ziemi znajdę sobie wszędzie! I chrześciański krzyż ten cichy,

Tam dom mój ciasny, lecz pełen wolności, Krzyż zwycięski – czemuż smętno Lepszy niż zamki, w których królujecie! I już na nim wieków piętno? Żaden z was do mnie nie przyjdzie tam w gości, I gdy wkoło fiałki rosną, Pierwszy raz będę bez was na tym świecie! Maj powraca, gruz zieleni, On – nie kwitnie z ruin wiosną? Wolno wam mówić, żem dziwak, żem dumny, Stoi czarno – sam – w przestrzeni! Prawda, trzymają się mnie dziwne smaki: Od słońca z wami wolę ciemność trumny, Od twarzy waszych – szkieletów robaki! Lecz nadpływa czasu fala, Co mu stopy pocałuje Jest iskra we mnie, której nikt nie zdusi, I jak płomień, co przepala, Jest duma we mnie, której nikt nie skusi, Z więzów stopy te rozkuje. By pokłon panom widomym oddała, Głos na cyrku słyszan będzie Niechaj więc ginie, nietknięta i cała!… I drżeć będą, piane z trwogi,

Gdybym was zdusić mógł w jednym objęciu Starożytnych ścian krawędzie. I strącić wszystkich do jednej otchłani, W błyskawicach krzyż ten cały Chciałbym po waszym zostać wpiekłowzięciu Nagle wstanie jasnobiały, I żyć na ziemi – dla mej drogiej Pani! Pan wierzącym – a złowrogi Tym, co sercem w miłość skąpi, Lecz Pani moja już na marach kona, Z marmurowych stopni zstąpi Próchna światełkiem tli Jej oko śniade, I w anielskich gwiazd koronie Krucyfiks wzięła w ręce bardzo blade, A trzy sztylety tkwią w głębi Jej łona!… Wyjdzie z cyrku. – Idzie – płonie, Idzie – dawnej torem drogi Ja nad tym łonem, ja trzymam gromnicę, Deptać w Rzymie Rzymu bogi! Ostatnim błyskiem oświecam Jej lice I znów wzbije się jęk bolu I liczę chwile, gdy umrze ma droga, W Watykanie, w Kapitolu – I ja z Nią pójdę, gdzieś tam szukać Boga!… Lecz przebrzmi jęk

Nie myślcie o mnie, proszę was, o wrogi! Na hymnu dźwięk!

Daremna praca! Oszczędźcie jej sobie, 1842, Munich, 19 lutego Bo hańby nie chcę, a nie umiem trwogi! Na mnie pokusę trza wynaleźć w grobie!…

A gdy umarłych wy kusić zdołacie I podlić serca pod krzyżem cmentarzy, Wtedy dopiero w mej podziemnej chacie Ujrzycie podłość na mej trupiej twarzy!… Pod Chrystusem, w niebo wstępującym Na was więc czekał – tak – gdy serce pęknie, Ale nie wprzódy, bo z mlekiem wyssałem, Nie tak jak dawniej – w cierniowej koronie, Że was niecierpić jest święcie i pięknie, I ta nienawiść moim dobrem całem!… Nie tak jak dawniej – z gwoździami u ręki, Pan bolu tylko i Bóg tylko męki– Chyba ją sprzedam za polską koronę! Za nic innego, nawet za zasłonę, Innym już wiekom inny Chrystus płonie: Co kryje posąg Boga nieznanego! Od ramion krzyża na zawsze odpięty, Wszechwładzę Dobra i wszechwiedzę Złego! Jak duch świetlany, wyzwolony, święty,

Nie chciałbym zostać błękitów aniołem I skrzydłem światu panować z oddali, Zawisł na Ojca wszechbłękitnym łonie Gdybym miał wprzódy bić przed wami czołem, I w światów nowych wschodzącej jutrzence A wy nade mną z biczem pańskim stali!… Macza wzniesione, wniębowstępne ręce!

Tak żyłem, żyjąc – tak konając, zginę. Rzym, kwiecień 1943 Wiem, że ufacie w wielką przyszłość, w siłę – Niech i tak będzie – wam los, gdy przeminę, Da świat ten cały – mnie jedną mogiłę!…

[Przed 9 sierpnia 1840]

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 57

ODPOWIEDNIE DAĆ RZECZY – SŁOWO!

Módl ty się za mnie… Iluż ich zwiędło…

Módl ty się za mnie, gdy przedwcześnie zginę Iluż ich zwiędło w samym życia maju – Za winy ojców i za własną winę! Czy w własnych domach – bez domu i kraju – Módl ty się za mnie, by mnie i w mym grobie Czy na wygnaniu! – I milczeli długo Nie opiekielnił żal wieczny po tobie! Z dziwnym uśmiechem nad zadziwem świata, Módl ty się za mnie, bym u Boga w niebie Co im chciał darmo ojczyzną być drugą – Po wiekach wieków kiedyś spotkał ciebie Milczeli z dziwną litością przez lata –

I tam przynajmniej odetchnął wraz z tobą, Aż wpadli w niemoc – lecz w skonu godzinie Bo tu mi wszystko trudem i żałobą! Dan im wzrok w przyszłość cudowny – proroczy – Módl ty się za mnie! – Jam żył nadaremnie, I oną Świętą widzieli na oczy, Bo serce twoje odpada ode minie. Co nie zginęła i nigdy nie zginie! Módl ty się za mnie! – Jam cię kochał wiernie [1847] I tak, jak bezmiar bezmierny – bezmiernie. Módl ty się za mnie, bom ja nieszczęśliwy, Serce me proste, ale los mój krzywy! Później czy wcześniej…

Módl ty się za mnie – nie mów do mnie ostro, Później czy wcześniej, krzywda w los się wciela Bo ty mi tylko na tym świecie siostrą! I w sieć skrzywdzonych chwyta krzywdziciela! Módl ty się za mnie, bo od żadnej duszy Bo Bóg jest świata węgielnym kamieniem – Modlitwa za mnie serca mi nie wzruszy, Bo los tu tylko pośród ziemskich włości Tylko podwoi gorycz mej katuszy! Cieniem na służbie światła Opatrzności Módl ty się za mnie – ja ciebie się trzymam I choć się ślepym wydaje żywiołem, I na tej ziemi prócz ciebie nic nie mam, On wiernym Panu mścicielem aniołem! I nic prócz ciebie nie marzę za światem! Tylko to marzę, by z mą duszą biedną 7 lutego 1851, Heidelberg Twoja spłynęła w nieśmiertelność jedną – Więc módl się za mnie, bo ja twoim bratem! Do Elizy 1844 O piękna moja! bądź błogosławiona, Że od piekielnych wrogów wciąż kuszona, Wciąż ty deptała po ich kłamstw pokusie! Na Sybir! O piękna moja! bądź błogosławiona, Że na twym czole nie pychy korona, Sprzed ócz wam zniknę – jak fala sprzed łodzi – Lecz cierń mąk polskich i myśl o Chrystusie! Sprzed ócz wam zniknę – jak ptak, co odlata – O Polko moja! bądź błogosławiona, Sprzed ócz wam zniknę – jak sen, co odchodzi – Żeś nie wstąpiła do przeklętych grona, Odejdę od was w nieskończoność świata! Żeś pozostała na ojców twych grobie W nietkniętej żadną pociechą żałobie! Odejdę od was cicho, niespodzianie, O Polko moja! bądź błogosławiona, Odejdę od was pewnie nocą ciemną, Żeś miecz boleści przyjęła do łona Nikt mi nie ściśnie rąk na pożegnanie I odtąd idziesz pogrzebowym chodem I jak z umarłym, nikt nie pójdzie ze mną! Z twoim pogrzebnie idącym narodem! O Polko moja! bądź błogosławiona, Na próżno składać będziecie narady, Że gdy świat ginie i ojczyzna kona, Pytać się, płacząc: „Kędy jego droga?” Tyś uwierzyła śród czasów zawiei Bo wam ukryte zostaną me ślady, W nadzieję – przeciw samejże nadziei! Jak ślad dusz, z trumny lecących do Boga. O Polko moja! bądź błogosławiona, Bo, gdy się czasów rozedrze zasłona, Lecz nie polecę ku wiecznej krainie, Co dotąd kryje myśl Bożą w przestrzeni, Lecz nie odejdę ku kwiecistym brzegom – Nie ci przegrali, co dziś zwyciężeni, Kat mnie popędzi ku Sybiru śniegom Nie ci nieszczęśni, co łzy dzisiaj leją; I pamięć moja z serc waszych upłynie. Lecz onym biada, co karmni weselem I piani pychy codzienną nadzieją, Heidelberg, 1845 Mord ojczyzn głoszą życia swego celem! O Polko moja! bądź błogosławiona, Bo wszystkim biada, co wznieśli ramiona Świat wybawienia… Przeciw twej Matce, rozbitej na krzyżu! Czy zwą się „czarni”, czy zwą się „czerwoni”, Świat wybawienia już sobie nie zjedna – Czy zaufali w nożach, czy w dział spiżu, Pod stopą wieków roztwarte otchłanie – Czy w carów wierzą, czy republikanie – Wszystko w proch pójdzie – tylko prawda jedna, Biada im wszystkim, ludziom krwawej dłoni, Jak wieczny posąg z marmuru, zostanie. Bo Bóg piorunem z świata ich wygoni 30 sierpnia 1851, Bad–Baden I śladu po nich w świecie nie zostanie! […] Roma, 1852 58 ODPOWIEDNIE DAĆ RZECZY – SŁOWO!

A krzyczą jedni: „Zdejmiem ci okowy, Cokolwiek będzie… Lecz nie mów więcej rodzinnym językiem.” Cokolwiek będzie, cokolwiek się stanie, Drudzy wścieklejszym jeszcze wrzeszczą rykiem: Czy strach i popłoch zdejmie ziemię wszędzie, „Nie dość, że własnej wyrzekniesz się mowy, Aż świat od osi zadrży po krawędzie; Lecz plwaj na matek i na ojców kości, Czy mądrość święta w pokoju zasiędzie Byś zdeptał przeszłość, a w niej dni przyszłości!” I pod nią ziemia ta odetchnie biedna – A ponad wszystkie groźniejszy głos woła: A ona wszystko zgodzi i pojedna; „Ty nie nasz, póki nie zaprzaniec z ciebie; Cokolwiek będzie, cokolwiek się stanie, Jeśli chcesz wyżyć, zaprzyj się Kościoła, Jeśli chcesz wyżyć, bluźń Bogu, co w niebie!” Jedno wiem tylko: sprawiedliwość będzie, Jedno wiem tylko: Polska zmartwychwstanie, On idzie – ciało krwawi się ranami – Jedno wiem tylko: na dziejów przestrzeni Siność śmiertelna na licach się plami – Grób nasz nam w życia gmach się przepromieni. Lecz w głębi oka pomimo katuszy Jedno wiem tylko: krzykniemy serdecznie: Pali się iskra nieskonalna duszy; „Bądź Ty pochwalon, święty Boże, wiecznie!” Nią tylko zbrojny, gdy męczą go podli, Jej żarem w niebo zwróconym się modli, 14 maja 1857 A choć krwią zbryzgan, skrępowan łańcuchem, Choć odart z wiecznej korony wawrzynu, Katowanego ciała każdym ruchem W twoim ze śmierci ku życiu odrodzie… Wraża w zabójcę, że króluje Duchem, I stąpa pośród zbydlęconych gminu, W twoim ze śmierci ku życiu odrodzie, Jak namaszczeniec do świętego czynu! Choć miotan będziesz po dziejów przestrzeni, […] Jak trup rozbita na bezbrzeżnej wodzie, Wytrwaj, o wytrwaj w tym strasznym pochodzie Choć świat się tobie w beznadzieję zmieni, Śród dziejów świata, mój polski narodzie! Choć grom po gromie wiarę twą przebodzie, Bądź męstwem wielki, cierpliwością święty, Bądź pełen wiary, bądź pełen nadziei, Bądź przed wrogami wolą nieugięty, Ty, śród olbrzymiej klęsk i prób zawiei Niechaj ci z serca nie wydrze ojczyzny Zmartwychwstający mój polski narodzie! Żaden gwałt ziemski ni ziemska pokusa – Wiem, że nieszczęściu, które ciebie gniecie, Nie wierz w podrzuty pychy ni wścieklizny, Nie ma równego dziś nieszczęścia w świecie – Wierz tylko w słowo i w przykład Chrystusa! Każden z żyjących ciebie tknąć się boi – Tam w końcu tylko zwycięstwo – gdzie cnota – Krzywda i zawód – oto wierni twoi, Tam zmartwychwstanie tylko – gdzie Golgota – Co chodzą z tobą po ziemskim padole! Miłości tylko żar więzy spopiela – I ty, coś wrogów deptał zwycięstw wirem, Krzywdą, noszoną w piersiach od lat wiela, Ty, coś chrześciaństwa zwał się bohatyrem, Ten tylko stanie na wydarzeń czele, Stoisz dziś w ludów europejskich kole Ten tylko wrogów stopom swym podściele, Z piętnom porażki wiecznej na twym czole! Kto wiele cierpiał i kto kochał wiele! Nie dziw się – w czyścach leźnych pod mogiłą * Tak zawżdy bywa – bo grobowa jama Patrz! jak w Europie od rozbiorów chwili Nie matką żadną, co boleje sama, Los mściwie miota przeznaczeń dziedziną! By odkupione poświęcenia siłą Jak wszyscy, którzy ciebie opuścili, Dziecię, bez bólu, w świat się narodziło! Sami od wszystkich opuszczeni giną! Komu powtórną trumna rodzicielką, Patrz! – Ledwo wielka twa siostra zachodnia, Ten sam boleścią musi boleć wszelką – Mordercom twoim nie stawiać oporu, Za niego cierpieć nie może nikt drugi, Z podań rycerskich zestąpiła toru, Bo z jego trudów dopiero zasługi Wnet nią owłada szał – strach – mord i zbrodnia! Z wolna, dniem po dniu, wyrabia się skrycie […] W nim samym jego nadśmiertelne życie! Z Ducha Świętego trzeciej błyskawicy Wyjrzał Syn Boży z głębin Tajemnicy Na czas, aż próby wypełni się miara, I zasiadł, jasny, na ludów stolicy! Zawiśnie nad nim przeszłych grzechów kara, Przeminął ucisk – uciekła precz trwoga – Śmierć mu pozorną wszystko zada wszędzie, Ludzkość już patrzy twarzą w twarz – w twarz Boga – I on od wszystkich opuszczonym będzie! Wie, że już kwieciem ciernista korona I będzie nad nim urąganie tłumów, I krzyż Golgoty kwieciem porośnięty, Serc wszystkich zdrada i pycha rozumów! Bo na to tylko Syn niebieski kona, Zdradzą go króle i zdradzą go ludy, By z Niebios zstąpił po wiekach Duch Święty! Brat niegdyś młodszy zmieni mu się w kata A gdy na ziemi Duch uwielbi Syna, I ci go zdradzą, których zbawiał wprzódy, Wtedy Syn w pełni królować zaczyna – Gdy cięciem szabli rozcinał los świata – Z świata starego wybłyska świat nowy – Z dziejów się k niemu wynurzą głębiny Łzy już ostatnie spadają z ócz ludzi – Same Judasze i same Kainy! I z ramion ludzkich ostatnie okowy – Odtąd on musi rodzinnymi łany Śpij jeszcze, ziemio! – Wnet Pan twój cię zbudzi! Iść wśród ich rzędów, skuty w ich kajdany, A nad zdradzonym, przezdrajczeni w pany, [1858] Z przepiekielnionym od zbrodni obliczem, Trzęsą w powietrzu mieczami i biczem – Z. Krasiński, Wiersze. Poematy. Dramaty, wybrał i posłowiem opatrzył M. Bizan, Warszawa 1980. ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 59

W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH

¢ Jan Nowik

ODPOWIEDZIALNOŚĆ I POJEDNANIE VIII

Przedstawiamy wybrane teksty i wypowiedzi z działalności organizacyjnej i publicystycznej śp. Jana Nowika, b. Redaktora Naczel- nego Nad Odrą. Tytuł Odpowiedzialność i Pojednanie odsyła do przewodniej idei Jego refleksji prawno-społecznej, którą promował w założonym przez siebie biuletynie Nasz Wybór. Redakcja

ZNACZENIE AKTYWNOŚCI SPOŁECZNEJ WE zociągu, bądź kanalizacji, względnie wodociągu. Wspól- WSPÓLNOCIE TERYTORIALNEJ ZE WZGLĘDU nota ożywia się, gdyż za tym kryje się zaspokojenie po- NA WYBÓR ORGANÓW SAMORZĄDOWYCH trzeb ich gospodarstw domowych w danej sytuacji. Umie- (skrót referatu wygłoszonego na Konferencji w Brdowie jętność wywoływania różnego rodzaju potrzeb mobilizuje w Sanktuarium Matki Bożej Zwycięskiej zorganizowanej w dniu do działania społecznego w interesie wspólnoty gminnej, 18 maja 2002 pod patronatem Jadwigi Stokarskiej Senator RP która oczekuje zaspokojenia wywołanej potrzeby przez III i IV kadencji pt. Polska wieś i polska rodzina w obliczu inte- samą siebie. Może być też sytuacja, że suma indywidu- gracji z Unią Europejską) * alnych potrzeb tego samego rodzaju wyzwala aktywność społeczną grupy, która uzyska aprobatę pozostałych Im większa jest aktywność mieszkańców wsi na ze- członków wspólnoty terytorialnej: np. trudności w uzy- braniu wiejskim, a potem w realizowaniu zadań jakie skaniu kredytu i jego wysokie oprocentowanie w bankach wspólnota sołectwa sobie narzuciła, tym większe są moż- spowoduje zainicjowanie rozwiązania problemu przez za- liwości oddziaływania na władze samorządu gminy, a da- łożenie wspólnej kasy oszczędnościowo-pożyczkowej. lej idąc, im większa aktywność wszystkich sołectw w da- Takimi stały się Spółdzielcze Kasy Oszczędnościo- nej gminie wiejskiej, tym skuteczniejsze są naciski na wo-Kredytowe tzw. SKOK-i, rozwijające się najczęściej radnych w codziennym życiu gminy, by realizowali oni przy parafiach, gdzie nawet kilkaset osób może stworzyć wolę mieszkańców wspólnoty gminnej, gdyż zostali wy- dość prężną Kasę, chociaż należy dążyć by była ona brani dla zrealizowania zadań gminy jako wspólnoty tery- większa. Należy zwrócić uwagę, że Kasy stanowią ele- torialnej. Wyodrębnione sołectwa, dzielnice, czy osiedla ment samoobrony społecznej na zasadach solidaryzmu stanowiące jednostki pomocnicze gminy w realizowaniu przed agresywnością banków, praktycznie stanowiących zadań gminy, uczestniczą w realizacji również własnych już całkowicie własność obcego kapitału. zadań gminy, wśród których w szczególności są to spra- Porozumienie tych Kas z funkcjonującym jeszcze na wy wymienione w art. 7 ustawy: rynku Spółdzielczym Przedsiębiorstwem Handlowym 1. ład przestrzenny, gospodarka terenami i ochrona PSS „Społem” stwarza realną szansę obrony przed wro- środowiska gą dla polskiego kupiec-twa działalnością supermarke- 2. gminne drogi, ulice, place oraz organizacja ruchu tów. Podobnie przedstawia się sprawa uczestnictwa i to drogowego masowego w Towarzystwach Ubezpieczeń Wzajemnych, 3. wodociągi i zaopatrzenie w wodę, kanalizacja, usuwanie z których TUW - SKOK mógłby spełnić rolę ubez- i oczyszczanie ścieków komunalnych pieczyciela pozyskującego coraz większe pole ubezpie- 4. lokalny transport zbiorowy czeniowe. Aktualnie prawie wszystkie towarzystwa ubez- 5. ochrona zdrowia pieczeniowe należą już do obcego kapitału. 6. pomoc społeczna, w tym ośrodki i zakłady opiekuńcze Chwieje się odrębność dwóch największych polskich 7. gminne budownictwo mieszkaniowe zakładów ubezpieczeń tj. PZU S.A. i TUiR „Warta” S.A. 8. oświata, w tym szkoły podstawowe, przedszkola i inne Tak jak Bank Polska Kasa Opieki S.A. przestał być ban- placówki oświatowe kiem polskim, ale dla kpiny nazywa się „Polską Kasą 9. kultura, w tym biblioteki gminne i inne placówki upo- Opieki”, tak Zakład Ubezpieczeń i Reasekuracji „Polonia” wszechniania kultury S.A. nazywa się „Polonia”, chociaż należy do firmy 10. kultura fizyczna, w tym tereny rekreacyjne i urządzenia austriackiej. sportowe Staje się potrzebą chwili, by Polak kupował u Polaka, 11. targowiska i hale targowe a ponadto by zaczęła dojrzewać świadomość, że Polak 12. zieleń gminna i zadrzewianie pracując jako nadzorca w firmie z całkowitym udzia- 13. cmentarze gminne łem kapitału zagranicznego nie może uczestniczyć 14. porządek publiczny i ochrona przeciwpożarowa w wyzysku i dyskryminacji Polaków – pracowników 15. utrzymanie obiektów gminnych urządzeń użyteczności zatrudnionych w tej firmie. Jest to sytuacja zobowiązu- publicznej oraz obiektów administracyjnych jąca nawet do ostracyzmu w życiu prywatnym, gdy Polak 16. zapewnienie kobietom w ciąży opieki socjalnej, me- wysługuje się obcemu właścicielowi, gnębiąc Polaka. dycznej i prawnej. Jest to rodzaj zdrady narodowej. Pracownicy tam zatrud- W/w zadania są potrzebami zbiorowymi, których za- nieni praktycznie nie mają do kogo zwrócić się o pomoc. spokajanie mieszkańcy gminy powierzają swoim wła- Związki zawodowe nie funkcjonują w tych firmach. dzom samorządowym, wybranym w wyborach. Scedo- Należy w moim przekonaniu powoływać ogniwa in- wanie ich realizacji na organy władzy samorządowej terwencyjne w związkach zawodowych w obronie pra- usypia aktywność społeczności samorządowej. cowników tych firm. Może należy pomagać odrodzeniu Ożywienie aktywności może nastąpić pod wpływem się NSZZ „Solidarność 80”, jako terytorialnego związku różnych okoliczności, najczęściej jednak gdy cele są bli- zawodowego jak to było w 1980/81 roku, gdyż etos nie- skie spełnieniu potrzeb indywidualnych, jak budowa ga- zależnego związku zawodowego „Solidarność” został 60 W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH skutecznie zniszczony w strukturach regionalnych tego b) obsługa informatyczna terytorialnych komisji wy- związku zawodowego. borczych (gminnych, powiatowych i wojewódzkich), Wsparciem społecznym dla działaczy związkowych c) centralny system wspomagania prac komisarzy może stanie się PLACÓWKA, ruch autentycznie opiera- wyborczych i ich zastępców oraz Państwowej Komisji jący się na zasadach wynikających z Dekalogu, który po- Wyborczej. nadto winien uwzględnić zasady solidaryzmu i samo- Te obszary zastosowania informatycznego przetwa- obrony w miejscu funkcjonowania wspólnoty terytorialnej. rzania danych wymagają jednak głębokiego i szerokiego Aktualnie największego znaczenia nabiera pobudza- zaangażowania społecznego informatyków uważających nie aktywności społecznej we wspólnotach terytorialnych się za ludzi prawej strony sceny politycznej. Po pierwsze ze względu na zbliżające się wybory do organów samo- brak kontroli społecznej od momentu wrzucenia karty do rządu terytorialnego, właśnie w aspekcie solidarności głosowania do urny wyborczej, aż do „wklepania” danych wspólnot wiejskich i osiedlowych i ich samoobrony, by do komputera wyników liczenia głosów z zestawienia nie dopuścić do zaistnienia skorumpowanej władzy sa- Obwodowej Komisji Wyborczej może powodować i nie morządowej. jest wykluczone, że powoduje „cud nad urną”. Porów- Wbrew tezom, że należy usilnie wyszukiwać kandyda- nanie wydruku z komputera z zestawieniem wyników tów do rad gminnych oraz do pełnienia funkcji wójta, bur- głosowania przybijanym do drzwi Obwodowej Komisji mistrza czy też prezydenta miasta, a także do sejmików Wyborczej, czy wywieszonym w oknie dla potwierdzenia samorządowych województw, zauważam, że ten styl my- spełnienia wymogu publicznej kontroli wyborów, dawało- ślenia dzieli już na wstępie wspólnotę terytorialną na tzw. by szansę sztabom wyborczym na samodzielne, równo- „wybrańców” do tych funkcji przez różnego rodzaju gremia ległe do urzędowego zliczania głosów oddanych na po- z różnych opcji politycznych czy organizujących się grup szczególnych kandydatów w skali gminy, powiatu i woje- obywatelskich oraz na elektorat już tylko z czynnym pra- wództwa oraz śledzenia prawidłowości przekazywanych wem wyborczym, to jest do głosowania na tych kandyda- danych do Internetu przez komputer zainstalowany tów. Tymczasem znowu wymyka nam się spod kontroli w Obwodowej Komisji Wyborczej, jak to proponowali społecznej sam akt oddawania głosów w wyborach. Nikt młodzi informatycy na kursokonferencji w Jachrance nie interesuje się już teraz, co będzie działo się z tymi kar- w dniach 27-28 lutego 2002 r. tami do głosowania wrzucanymi do urn wyborczych: 4. Na tym właśnie seminarium padła propozycja by 1. w skali kraju organizowanych jest około 30 tys. obsługę informatyczną obwodowych komisji wyborczych obwodów głosowania. W tych obwodach potrzeba mieć (ok. 30 tys.) wyłonić w ogólnopolskiej aukcji, do której przynajmniej po jednym mężu zaufania. Jest to funkcja stanęłaby rzesza informatyków z własnymi licencjonowa- najważniejsza, bo członek komisji wyborczej w obwodzie nymi zestawami komputerowymi, którzy po przeszkoleniu głosowania podlega dyspozycjom przewodniczącego w obsłudze programu wyborczego gwarantowaliby nie- komisji wyborczej i niczego nie upilnuje, skoro ma do możliwość „zmowy tworzenia błędów” w wynikach głoso- spełnienia wydzieloną część obowiązków, tj. liczenie gło- wania w obwodach. Byłem uczestnikiem tego semina- sów. Mąż zaufania natomiast jest obserwatorem i unie- rium i na moje pytanie, czy przewiduje się sporządzanie możliwia realizowanie nieprawidłowości w toku spraw- wydruku tego co „wklepano” w obwodowej komisji wy- dzania kart głosowania, ich selekcji oraz liczenia. Jest to borczej i przekazanie jednemu z mężów zaufania, by ten funkcja z mandatu społecznego, ważniejsza niż być jed- po skserowaniu wyników głosowania mógł przekazać da- nym z wielu członków obwodowej komisji wyborczej. Do- lej pozostałym mężom zaufania z innych sztabów wybor- bór 30 tys. kandydatów na mężów zaufania, a winno ich czych, a sam swój egzemplarz przekazał do swojego być więcej, to przeogromne zadanie społeczne, ale gwa- sztabu wyborczego potwierdzając zgodność wydruku rantujące „czystość rąk” komisji przy liczeniu głosów. z protokołem przybitym na drzwiach Obwodowej Komisji Oznacza to, że ma ich być po około 2-3 tys. w skali wo- Wyborczej – usłyszałem, że jest to niepotrzebne i stano- jewództwa. Są to obywatele zaufania publicznego wi dodatkowy koszt. Wzbudziło to zdziwienie innych, ale i wspólnot terytorialnych. że byli to w zasadzie pracownicy samorządowi szczebla Spośród nich dobieranie kandydatów na funkcje rad- gminnego i powiatowego, każdy milczał ceniąc swoje nych, wójtów itd. będzie pewniejsze. Być zaszczycony miejsce pracy. Jest to sygnał niepokojący, a gdy weźmie zaufaniem i nazywać się mężem zaufania publicznego to się jeszcze pod uwagę propozycję zlecenia tych czynno- najwyższe uznanie dla tej osoby w jego środowisku. ści informatykom Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, 2. Przygotowanie, jak z powyższego wynika, około 50 którzy w tym celu otrzymają ze swoich Oddziałów ZUS tys. osób do tej roli i nauczenie ich tego na czym polega do dyspozycji sprzęt komputerowy na zasadzie najmu, rola ich obecności podczas głosowania i liczenia głosów gdyż sieć ZUS pokrywa cały kraj, to komentarz staje się po zamknięcia lokali wyborczych, wymaga gigantycznej zbędny. pracy społecznej przez cały okres do wyborów, a pozo- 5. Sens zainicjowania społecznego myślenia o infor- stało nam niewiele czasu. Oznacza to, że o powodzeniu matycznej obsłudze wyborów jest oczywisty również ze wyborów samorządowych może zadecydować tylko i wy- względu na możliwości działań wewnątrz systemu infor- łącznie aktywna postawa kandydatów na mężów zaufa- matycznego. nia i ich wola uczenia się, na czym polega ich zadanie. Jak to niektórzy informatycy sugerują może to pole- 3. Projekt obsługi wyborów samorządowych 2002 gać na blokowaniu przepływu informacji z wyników gło- przewiduje wydzielenie trzech niezależnych obszarów sowania na poszczególnych kandydatów, w stosunku do zastosowania informatycznego przetwarzania danych: których, gdy nastąpi przekroczenie przewidywanej ilości a) obsługa informatyczna obwodowych komisji wy- głosów w/g sondaży program nie doliczy następne głosy borczych, na określonym szczeblu obsługi informatycznej teryto- rialnych komisji wyborczych. Nie ma bowiem pełnego

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 61

W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH

Komunikat Koordynatora na województwo lubuskie – mgr 100% -ego zabezpieczenia programu przed prze- kłamaniami, jak również nie ma możliwości prawnych inż. Anny Młynarczyk (adres i kontakt: patrz lista koordy- powtórzenia liczenia głosów ręcznie, jak było to na Flory- natorów): dzie podczas wyborów prezydenckich przed ostatecznym „Szkolenia dla mężów zaufania woj. lubuskiego będą orga- nizowane przez radcę prawnego Jana Nowika – członka Komi- zamknięciem procedury liczenia głosów. sji Prawnej KOPZ PLACÓWKA w terminie uzgodnionym z peł- Skoro nie ma możliwości działań sprawdzających nomocnikami powiatowymi PLACÓWKI.” wyników liczenia głosów przed zakończeniem wyborów, Listę adresową koordynatorów wyznaczonych dla poszcze- to należy wcześniej zabezpieczać wyniki głosowania gólnych województw podajemy na stronie 9. w obwodach głosowania przez mężów zaufania, stąd ich rola jest najważniejsza, bo zabezpiecza autentyczne wy- Nie smućcie się, że nie piastujecie stanowisk. Troszczcie niki głosowania. Ta próba sił społecznych z tymi innymi się o to, by być stanowisk godni. siłami powtórzy się nam przy referendum w sprawie od- (aforyzm chiński) mowy przystąpienia do Unii Europejskiej, podczas które- go również i na pewno zostanie zastosowana obsługa * patrz „Nasz Dziennik” nr 118 (1311) z dnia 22 maja 2002 informatyczna. „Nad Odrą” – aneks „Nasz Wybór” nr 3, lipiec 2002, s. 4-5. Jan Nowik radca prawny £

¢ Barbara Wodzińska

ROZWAŻANIA UNIJNE

Wokół Europa – bez czucia – bez dumy – żonglowanie iluzją” (określenie Ks. Biskupa Adama Le- Zgrzyt kół stalowych – parociągów szumy – py), co miało utwierdzać w przekonaniu, że wejście Pol- I do bram giełdy cisnące się tłumy, ski do Unii Europejskiej jest koniecznością: „jak nie Unia, Co nań się czasem obejrzą z daleka to co – Białoruś?” – powtarzano – tonem sugerującym, [...] upodlonym [B.W.] chucią zysku wzrokiem że jest to osobista refleksja (ale czym uzasadniona?), nie I rąk zdziwionych wskazują natłokiem Krew męczennika, co w proch ziemi ścieka – slogan wszczepiony telewizyjnie – bezpośrednio plus Wtedy głos słychać tej mieszczańskiej rzeszy: podprogowo. „Czemu ten człowiek tak się na śmierć śpieszy? Ksiądz Biskup Adam Lepa w każdej swojej książce, Nowożytnego znać nie posiadł zmysłu, każdym tekście i wystąpieniu przypomina, że należy pra- Co skupia ludy w kościele przemysłu cować nad sobą, aby nie było dla nas sprawą obojętną, I narodowe gluzując przesądy czy media mówią prawdę, czy kłamią. Godzi podbitych z zaborczymi rządy, Dziś należy entuzjastom i agitatorom czasu przedak- Bo im za ojczyzn wywietrzałą marę cesyjnego stawiać pytania o stan urzeczywistnienia gło- Nadają wolność handlową i parę!.” szonych przez nich iluzji. Choćby tylko kilku wybranych, Tak mówią sobie ponad giełdy progiem. [...] z przypomnieniem też, co w tamtym czasie mówili, pisali Kończą się państwa, kończą się mocarze – – nawet sztandarowi zwolennicy integracji! Na przykład: Kończy się wszystko, co poczęte w dumie, Co w przebiegłości – odwadze – rozumie – – Iluzji zapewniających, że Polsce nie grozi utrata Jedna ta cnota kończyć się nie umie suwerenności, wmawiano, że suwerenności nie utraciło I w ten życia zapłodnion jest zaród żadne państwo należące do Unii, że Unia jest dobrowol- Najumarlejszy zmartwychwstanie naród! nym związkiem krajów, które zachowują pełną suweren- [...] ność narodową. Ten tylko na wydarzeń czele W tym czasie Prezydent Czech Václav Klaus ostrze- Ten tylko wrogów stopom swym podściele gał: „Przystąpienie do UE oznacza daleko idącą utratę Kto wiele cierpiał i kto kochał wiele niepodległości. To jest tak oczywiste, że wie o tym każde [...] dziecko” (Vladimir Petrilak, Prezydent nie agituje, „Nasza Wytrwaj, o wytrwaj w tym strasznym pochodzie 1 Śród dziejów świata, mój polski Narodzie! Polska”, 13 maja 2003). W roku 2008 Klaus pisał:

Zygmunt Krasiński (1812-1859), W twoim ze śmierci ku życiu odrodzie Nie mogę zgodzić się z poglądem, że nastąpiła [w Europie – B.W.] całkowita eliminacja autorytaryzmu na polu idei. Aro- gancka autorytatywność europeizmu, z którą stykami się każ- Każdy zorientowany w otaczającej nas rzeczywisto- dego dnia, jest jedną z najmocniej zakorzenionych cech obec- ści przyzna, że do Polaków, na przestrzeni ostatnich nego szczebla rozwoju Europy. I postrzegam ją, także w kon- dwudziestu lat, nie docierają ostrzeżenia przed bezkry- tekście jej współistnienia z nietolerancją, wręcz antywolnościo- tycznym przyjmowaniem informacji. wą – „polityczną poprawnością”, jako wielce destrukcyjną kom- Media i dziennikarze są powszechnie krytykowani, binację. To właśnie z tego powodu znaleźliśmy się na rozdrożu odbiorcy mediów podzielają krytyczne opinie o stanie [...]. Najbardziej martwi mnie związany z kształtem Unii deficyt mediów, jednak nie zmieniają swoich nawyków w ich demokracji wykreowany przez przesunięcie ośrodka decyzyj- „konsumowaniu”. nego z poziomu państw na poziom ponadnarodowy. [...] Idea Nasilenie tego zjawiska obserwowaliśmy przed ro- stworzenia „państwa europejskiego” powinna odejść w zapo- mnienie (s. 59). kiem 2004, w czasie kiedy Polacy byli poddawani „skrytej manipulacji fabrykowanych mitów poprzez profesjonalne 62 W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH

2 W opublikowanej w roku 2011 książce Klaus zwierza o członkostwo w UE na obecnych warunkach (wolne żar- się: ty! – B.W.) rozważyły zawarcie osobnych porozumień handlowych z UE i NAFTA. Podkreślała, że „należy naci- Po upadku komunizmu [jaki to upadek? – B.W.] myślałem, skać na Unię, by przerwała podkopywanie rolniczych że ten typ myślenia został – wraz z komunizmem – tak zdy- sektorów krajów Europy Środkowej”. skredytowany, że nikt już nie odważy się go bronić i już się Dziś – rok 2012. Kto zaprzeczy, że nasze konkuren- z nim nie ujawni. Myliłem się. Upadek komunizmu (raczej misty- fikacja upadku – B.W.) wytworzył specyficzną próżnię, która cyjne rolnictwo, bo ekologiczne, nie tylko zostało „podko- została szybko wypełniona jedną, zawsze gotową do startu pane”, zostało doprowadzone do ruiny! Kto? ideologią. Ideologią tych, którzy uważali się za oświeconych „Newsweek” z 18 maja 2003 r.: „Grozi nam zakaz i „wybranych”. Którzy myśleli, że są prorokami, a przede eksportu żywności, podczas gdy kraje Piętnastki bez wszystkim, że są lepsi od reszty, czyli od nas. Byli dość żadnych ograniczeń będą mogły wysyłać do nas swoje sprytni, dlatego nazywali wówczas tę ideologię „końcem produkty (przechemizowane! – B.W.). Zmniejszone zo- ideologii”, a później „drogą środka”. Uważam, że „droga staną środki na badania naukowe!!!”. środka” lat dziewięćdziesiątych to nic innego jak nowa Opowiadano bajki o tym, że polskiemu rolnictwu nie próba uratowania socjalizmu, socjaldemokracji i stanu do- będzie grozić nierówna konkurencja. W tym czasie – brobytu wyznawców tych idei (s. 98-100, podkr. B.W.). czerwiec 2002 r. w „Gazecie Wyborczej” (nawet!) angiel- W grudniu 2011 roku, w Pradze na Zamku na Hrad- ski publicysta Timothy Garton Ash komentując dopłaty czanach, Václav Klaus zaprezentował swoją najnowszą dla polskich rolników pisał: „polscy rolnicy dostaną w ra- książkę pt. Integracja bez złudzeń – czekamy na polskie mach dopłat bezpośrednich tylko jedną czwartą tego co wydanie, wiem, że jest w przygotowywaniu. francuscy, choć będą konkurować na tym samym rynku. Robin Harris, doradca premier M. Thatcher, w czerw- To nonsens wołający o pomstę do nieba”. cu 2000 roku powiedział: „Prędzej czy później Polska Kłamano, że nie grozi nam wykup ziemi przez ob- stanie przed pytaniem, do jakiego stopnia można odda- cych, że nie ma żadnego zagrożenia dla polskiej własno- wać w ręce Zjednoczonej Europy przymioty swojej nieza- ści na ziemiach zachodnich! leżności”. W tym samym czasie – u nas, jeden z wyso- kich dostojników zwolennik kompromisowego modelu – Iluzji rozsiewanych głosami propagandystów, łącz- zjednoczenia Europy argumentował, że wejście Polski do nie z zajmującym urząd prezydencki, że „kraje zamoż- Unii nie musi oznaczać utraty suwerenności ponieważ: niejsze wspierać będą finansowo kraje uboższe”. Nawet „nikt nam tej suwerenności nie odbierze, jeśli jej sami nie Jan Bielecki (!) 6 marca 2003 roku („Rzeczpospolita”) oddamy” – żenujące, jeżeli wypowiedziane z przekona- donosił z Brukseli: „W latach 2004-2006 Polska, choć jest niem, nieuczciwe – jeżeli wbrew przekonaniu! relatywnie dwa razy uboższa od Hiszpanii, otrzyma trzy razy mniej pieniędzy dla mieszkańca”. Dodajmy, ze – Iluzji zapewniających, że w latach 2004-2006 uzy- składki, którą Polska wprowadzi do kasy Unii (!!!). skamy z budżetu Unii ponad 19 mld euro! Kto je widział? Kwaśniewski zapewniał, że urzędnicy w Brukseli nie A ile w tym czasie musieliśmy wnieść i wnieśliśmy w for- będą dyktować prawa w Polsce. Nie będą?! A o tym, że mie unijnej składki? O tym była i jest – cisza! obowiązuje zasada prymatu prawa unijnego nad krajo- wym – zapomniał?! – Iluzji obejmujących legendy o uczciwości Unii. Nie „Rzeczpospolita” (nawet!) z 6 marca 2003 roku w ar- mówiono, że nawet na łamach niemieckiego „Die Woche” tykule O nas bez nas donosiła: „Komisja Europejska już 21 stycznia 2000 r. pisano, że w UE co roku „po prostu w grudniu tego roku przedstawi propozycję przyszłego gdzieś znika” od 4,71do 8,56 mld euro, a w Niemczech siedmioletniego budżetu wspólnoty na lata 2007-2013. dochodzi do 400 tysięcy przekupstw rocznie („Die Welt”, W ich formułowaniu nie będą więc uczestniczyli komisa- 23 kwietnia 2003). Nie rozgłaszano, że cały rząd unijny, rze [określenie rodem z Kraju Rad – B.W.] z dziesięciu tj. Komisję Europejską z Santerem i byłą premier Francji nowych krajów członkowskich. Nigdy Bruksela nie skła- E. Cresson usunięto ze stanowisk za brak kontroli zapo- dała propozycji tak wcześnie. Chodzi o ustalenie propo- biegającej korupcji w UE. Jednocześnie Romano Prodi zycji bez udziału przedstawicieli z 10 nowych państw coraz głośniej oskarżany był o wielkie nadużycia. „Der kandydackich, które dołączą dopiero w maju 2004 roku”. Spigel” z 28 listopada 1999 roku akcentował: Pokontrol- (Wszystkie cytaty prasowe i M. Thatcher za: „Nasz ny raport dowodzi, że finanse Unii Europejskiej to praw- Dziennik”, Dodatek: 14 kłamstw A.Kwaśniewskiego dziwa stajnia Augiasza. o Unii Europejskiej, 28 maja 2003.). Opowiadano, kłamano, proszę, niech udowodnią, na – Iluzji gwarantujących, że Polska nie będzie człon- podstawie rzeczywistości, która nas dotyka, że… nie kiem drugiej kategorii. Nawet prounijny korespondent kłamali! Klaus Bachmann pisał na łamach „Wprost” (8 lipca Nie będący pod wpływem odurzających środków 2001): „Cóż to za Unia Europejska, w której istnieje po- propagandowych rozumieli, już wtedy, że rozbieżności dział na Europejczyków pełnoprawnych z Zachodu i nie- pomiędzy ideologią i deklaracjami UE a praktyką wystę- pełnoprawnych ze Wschodu”. Brytyjski „The Times” pują we wszystkich dziedzinach, że dotyczą niejawnych przewidywał: „W Unii Europejskiej dla jednych będzie umów, są fałszowane na różne sposoby i służą manipu- kawior, dla drugich kaszanka” (Boger Boyes, 11 grudnia lacji polityczno-społecznej. 2002). M. Thatcher ostrzegała w książce Statecraft (Londyn * 2002, s. 341) przed zdominowaniem UE przez Niemcy, Marek Czachorowski3 w opracowaniu pt. Europyta- co słusznie podkreśliła, przeczy twierdzeniu o równo- nia, ze słowem wstępnym Arcybiskupa Kazimierza Maj- uprawnieniu wszystkich krajów. Sugerowała Polsce i in- dańskiego, napisał: „pierwszym pytaniem w sprawie inte- nym krajom Europy wschodniej, by zamiast ubiegania się ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 63

W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH gracji Polski z UE jest, czy ta struktura polityczna może jańskiej Europy wymaga wiedzy i patriotyzmu, albo – już służyć każdemu z nas jako człowiekowi, czy też ze swej tylko patriotyzmu, który instynktownie ukierunkowuje istoty służy ona jakiemuś interesowi niektórych, a nie do- prawidłowo i myślenie, i działanie. bru człowieka jako człowieka? Czy UE oparta jest na Na brak szkoły historyczno-strategicznej w Polsce fundamencie praw człowieka, chroniących dobro wyzna- narzekać nie możemy. Mamy taką szkołę rozwijaną od czone przez nasze człowieczeństwo czy też – na funda- XV wieku – od Pawła Włodkowica, Stanisława ze mencie jakiegoś bezprawia? Warto zatem zadbać w tej Skarbmierza, realistów wielkiej Unii Polsko-Litewskiej, chwili [rok 2003 – B.W.] o szersze nagłośnienie naszego szkoły Andrzeja Frycza-Modrzewskiego, Piotra Skargi aż niepokoju w sprawie zagrożeń ze strony Unii Europej- po wielkich myślicieli XIX i XX wieku. W wieku XX – żeby skiej” (s. 15). tylko wymienić dwa nazwiska – Profesora Władysława Wcześniej, w roku 2001 nasz publicysta młodego po- Konopczyńskiego, którego dzieła dzięki inicjatywie córki kolenia Antoni Leśniak4 (ur. 1973) w szczegółowym Profesora Pani Doktor Wandy Mrozowskiej, mieszkającej opracowaniu z przedmową Ojca Profesora Mieczysława w Gliwicach, po długich latach nieobecności, z nakazu A. Krąpca, dotyczącym przyczyn i celów powstania UE, władz PRL, zostają wznawiane; Profesora Feliksa Ko- opisał ideę państwa federalnego, do którego, manipula- necznego, którego 16 tomów dzieł wydał po roku 1989 cją polityczno-społeczną, usiłowano nas w tym czasie nieoceniony Pan Marcin Dybowski – to przy aktywności przychylnie usposobić. intelektualnej nieograniczone możliwości prawidłowej Według autora na federalne idee składają się: znie- orientacji. Niestety – doktoraty, profesury, stanowiska, sienie granic między państwami, zniszczenie państw na- zagraniczne wyjazdy, telewizory, komputery, a takiej za- rodowych przez ich rozbicie na konkurujące ze sobą re- paści narodowego intelektu nie notowano w czasie wojny giony; zwalczanie cywilizacji chrześcijańskiej; zastąpienie ani przez lata okupacji sowieckiej. chrześcijańskich religii Europy synkretyzmem, przy Dwadzieścia lat „transformacji” wyjałowiło myślenie współpracy z sektami, a od roku 1987 – New Age; zwal- na poziomie porażającym! Permanentna „reforma” szkol- czanie tradycji w każdym państwie; zamazywanie historii nictwa na wszystkich szczeblach – dokończy dzieła!

Europy i państw narodowych; zastąpienie kultury europej- 6 skiej masową; likwidacja walut narodowych; przejęcie wła- Gdyby znano Feliksa Konecznego , na przykład – dzy ekonomicznej od państw narodowych i przekazanie tylko takie twierdzenia: ich Europejskiemu Bankowi Centralnemu; stworzenie Władza państwowa, lub instytucja społeczna, może być związku politycznego i ekonomicznego, w którym władze neutralna pod względem religijnym, lecz żadną miarą pod będą miały tylko organy unijne; państwa narodowe tracą względem cywilizacyjnym. suwerenność i po pewnym czasie znikają z mapy Europy. 5 Cywilizacja stanowi spójny system podstawowych norm, Stefan Meetschen (ur. 1969), niemiecki publicysta zachowań i celów społeczeństwa oraz instytucji życia zbioro- i pisarz, w książce Europa bez Chrystusa? omawia pro- wego i władzy, którego czynnikiem spajającym decydującym blem dechrystianizacji naszego kontynentu, który gwał- o jedności danej cywilizacji, są określone wierzenia oraz para- townie wybuchł wraz z rewolucją francuską, na krótko dygmaty moralno-społeczne. przeminął po II wojnie światowej: „na zgliszczach Europy, W całej Europie zmieszały się trzy cywilizacje: łacińska, bi- noszących ślady krwi i śmierci, dało się zauważyć nowe zantyjska i żydowska. Rozmaite mieszanki europejskie w tym zawsze były zgodne, że wykluczają etykę z życia pu- zjawisko metanoi. Gotowości powrotu do Boga, padnię- blicznego. Sprzymierzały się w historii trzy cywilizacje: bizan- cia przed Nim na kolana, stało się to częścią powojennej tyjska, turańska i żydowska i tworzyły rozmaite sojusze – europejskiej mentalności. Aż przyszły lata sześćdziesią- ZAWSZE PRZECIWKO CYWILIZACJI ŁACIŃSKIEJ. Pomiędzy te”. Lata sześćdziesiąte czyli lata dawno zaplanowanej cywilizacjami nie ma syntez i być nie może; mogą być tylko dechrystianizacji. Od tego momentu treść książki można trujące mieszanki. potraktować jako pytanie – jak można było nie widzieć Na nic wszystkie ideały jedności międzynarodowej, na misternego przekształcania Europy? Nie widzieć – a po- nic jedność państwowa: wobec różnic cywilizacji tamte ka- tem nie wiedzieć – jak gwałtownym zmianom towarzyszy- tegorie są bezsilne [podkr. B.W.].

ły buntowniczo-eksperymentalne dźwięki piosenek Be- W wieku XX, wieku wielkich ideologii, europejski dy- atlesów, Rolling Stonsów, zmiany uskrzydlone rzekomym namiczny nurt chrześcijańsko-obywatelsko-narodowy zo- cudem nauki XX wieku – pigułki antykoncepcyjnej i dale- stał zaatakowany przez nurt ateistyczno-masoński: ko- kowschodnich narkotyków. Nie wiedzieć, że na scenę smopolityczny i totalitarny – marginalizujący i zwalczają- Europy zachodniej wkroczyła historycznie zaplanowana, cy tradycje religijne i więzi narodowe. Ojciec św. Jan nowa generacja, wypowiadająca wojnę wszystkim auto- Paweł II nazywał je „strukturami grzechu”. rytetom Europy: pokolenie ’68 – pokolenie ukształtowane Według Ojca św. priorytetami w budowaniu cywiliza- pismami Marksa i Lenina – niszczące to, co uczyniło Eu- cji są: „prymat miłosierdzia nad sprawiedliwością, prymat ropę bogatą i cywilizowaną. Dla tego pokolenia Kościół osoby nad rzeczą, prymat etyki nad techniką, prymat katolicki pozostał ostatnim znienawidzonym bastionem. pracy nad kapitałem, prymat prawdy przed koniunkturą Sztandarowe nazwiska pokolenia ’68 po dwudziestu paru i sensacją, prymat dialogu przed walką [ideologiczną – latach zajęły eksponowane unijne stanowiska. też! B.W.], prymat człowieka nad ideologią, prymat Autor kończy książkę stwierdzeniem: „Skoro teraz, po człowieka nad prawami państwa, prymat narodu wielu stuleciach światła i ciemności, nadal trzeba toczyć przed państwem” (Encyklopedia Nauczania Społeczne- bój o chrześcijańskie oblicze i chrześcijańską duszę Euro- 7 go Jana Pawła II, s. 76-80, 142-145). py, to jest to zadanie każdego uczciwego chrześcijanina”. Jan Paweł II przez wszystkie lata swego nauczania * wskazywał na „potrzebę budowania cywilizacji, która bę- Racjonalne myślenie strategiczne o teraźniejszości dzie miejscem pełnego wzrostu człowieka na bazie za- i przyszłości własnego narodu, i ciągle jeszcze chrześci- sad i wartości moralnych uwzględniających porządek 64 W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH ustanowiony przez Stwórcę i wpisany w serce każdego UE: „Jest to dla nas dużą pomocą w zrozumieniu tego, człowieka w postaci prawa naturalnego”. Mówił: „Cywili- czym jest i jaką rolę spełnia UE, Kościół powinien w pełni zacja przyjąwszy profil materialistyczny, staje się cywili- uznać wartości wpisane na sztandarach rewolucji francu- zacją rzeczy, a nie osób. Człowiek dzisiejszy zdaje się skiej: równość, wolność, braterstwo, które w istocie są być stale zagrożony przez to, co jest wynikiem pracy wartościami głęboko chrześcijańskimi” (za: Biuletyn KAI jego rąk, a zarazem bardziej jeszcze – pracy jego nr 45, 10 XI 1997, s.3-6). Zapomniał autor słów, że do- umysłu, dążeń jego woli (Jan Paweł II, LR 1991, 130, kładnie – na sztandarach rewolucji wpisano: „wolność, 2-3, podkr. B.W.). równość, braterstwo, albo śmierć”, co było bestialsko re- Profesor Władysław Konopczyński8 pisał: „Knuli roz- alizowane! biory i zabory, bo ich kłuła w oczy tężyzna polskiego ka- Słowa smutne, były entuzjastycznie przyjmowane tolicyzmu”. Polski katolicyzm – przez całą historię niero- przez lewicę, ale nie wolne od sarkazmu, z uwagi na – zerwalnie związany z dziejami Narodu – stąd nieprze- „załamanie się” tych, w których Polacy chcieli widzieć rwanie atakowany. Ale – też perfidnie wykorzystywany! niezłomnych. Nie zapomnę, które osoby, w jakich okolicznościach, * pierwsze po roku 1989 – zdjęły Krzyż! Narzucane ogłuszającą propagandą, wielorakimi na- ciskami, gremia polityczne drogą podległych środków Jak mogła powstać tego rodzaju propaganda, wła- przekazu wmawiały społeczeństwu jakoby najwyższą śnie u nas i to w kręgach katolickich, oparta na naiwno- polską racją stanu, największą szansą dla naszego spo- ści, że budowniczy i zarządzający Unią z zadowoleniem łeczeństwa (nie NARODU – nie, naród – pojęcie zakaza- uznają kompromisowe tendencje w Kościele, sami pójdą ne!), było „wejście do Europy”, a gdzie byliśmy i jesteśmy na kompromis i przyzwolą na ponowną Ewangelizację nie w Europie? Wykorzystując wiedzę o tężyźnie pol- Europy. Tylko bardzo powierzchowna znajomość UE skiego katolicyzmu, stosowano religijne przynęty, kon- i jej historii mogła utrzymywać żenującą nadzieję, że struowano legendy. Na przykład, że symbol UE, jakim po stuleciach uporczywej walki o dechrystianizację jest wieniec złożony z gwiazd (pięcioramiennych!?), zo- Europy twórcy tego przedsięwzięcia, będący dziś stał przyjęty na cześć Matki Bożej, nad skroniami której o krok od swego celu, dobrowolnie oddadzą zdobyte widnieje wieniec z gwiazd dwunastu! pozycje i pozwolą Kościołowi na działalność misyjną W tym samym czasie komisarz UE do spraw rozsze- celem nawrócenia naszego Kontynentu. rzenia Unii Guenter Verhengen, podczas spotkania na Pozostaje uporczywe pytanie dotyczące paradoksu: dziedzińcu Kościoła (sic!) OO Dominikanów w Poznaniu dlaczego propagandowe obietnice były przyjmowane (maj 2003), otwarcie przyznał, że: „wbrew lansowanej przez część Polaków z akceptacją, a pojawiające się, od w Polsce tezie – Polacy nie mogą spodziewać się, by czasu do czasu, głosy rozsądku w publikatorach upraw- w konstytucji UE znalazło się odwołanie do Boga, czyli niających unijną propagandę (zgodnie z doktryną nobli- invocatio Dei. Jestem sceptyczny co do tego. W wielu sty: „za, a nawet przeciw”) nie były zauważane? krajach europejskich są inne laickie tradycje [od kiedy?! – B.W.]. Moim zdaniem odwołanie do Boga byłoby złym * rozwiązaniem”. Obok przynęty religijnej – symbol UE (!), sztandaro- Nie mogę nie nadmienić, że komisarz, przemawiając, wym dowodzeniem tego, że Unia to projekt niemal nad- zachowywał się zgodnie z nową tradycją „europejską” – przyrodzony, były (i są) opowiadania o „ojcach założycie- lach”. Od czasu ukazania się bezcennego opracowania trzymał ręce w kieszeni, co zebrani przyjęli z oburzeniem 10 („Nasz Dziennik”, 28 maja 2003). Nie raziło to wojewody prof. Jerzego Chodorowskiego Rodowód ideowy Unii wielkopolskiego (SLD) ani obecnej Danuty Hüebner – Europejskiej (2005) problem ten stał się konieczny do zrozumiałe, takie zachowanie właściwe jest ich rodzinno- omówienia. Dziś często słyszy się: nie o takiej Unii my- historycznym tradycjom, przez Hüebner wyniesione śleli „ojcowie założyciele”. Czy na pewno? z domu – po wiadomym dziadku i wiadomym ojcu! (Jerzy Na marginesie – jako biologa razi mnie określenie Robert Nowak, Czerwone dynastie, tom II, Wyd. MaRON, „ojcowie”; jeśli nie ma być niedorzeczne i ma wyrażać Warszawa 2006, s. 95). analogię biologiczną, to powinno być zredukowane do Trudno zapomnieć wypowiedzi aprobujących akcesję liczby pojedynczej. Powinien to być ktoś, kto jednoczy dostojników – nie przyjezdnych – rodzimych. Dobrze, że w sobie walory ideologa, architekta oraz realizatora planu prof. Jerzy Chodorowski9 zebrał je i utrwalił. Proszę po- architektonicznego. Wśród „ojców” wymienione cechy są zwolić – nazwisk autorów słów nie wymienię, w publikacji rozłożone. strony 23-40: „Jednym z głównych zadań Kościoła W analitycznym opracowaniu, w części biogramów w Polsce jest udzielanie duchowej pomocy procesowi czołowych osobistości, w rozdziale ósmym zatytułowa- jednoczenia się naszego kontynentu, a nie pozostawie- nym: Ideolodzy – „Architekci” – Realizatorzy, Profesor nie tego politykom, biznesmenom, turystom” (za: Biuletyn przedstawia pięciu prominentów, którym przypadła KAI nr 71, 3 X 1994, s. 7). „Będziemy działać na rzecz szczególna rola w dziele zjednoczenia gospodarczego zjednoczenia z UE [...]. Kościół w Polsce nie powinien Europy Zachodniej w latach pięćdziesiątych ubiegłego mieć obaw co do integracji europejskiej, gdyż z rozmów stulecia, są to: Richard Coudenhove-Kalergi, Jean Mon- przeprowadzonych w Brukseli jasno wynika, że Unia net, Józef Retinger, Robert Schuman, Konrad Adenauer. bardzo troszczy się o zachowanie tożsamości kulturowej i religijnej każdego członka” [O Boże! – B.W.; za: Biuletyn 1. Richard Coudenhove-Kalergi (1894-1972), kosmo- KAI nr 45, 10 XI 1997, s. 3-6). polityczny arystokrata, ojciec Austriak, matka Japonka, Zwierzano się z przekonania, że zasady, na których w trzech poprzedzających pokoleniach obecni byli przed- opiera się demokracja, są mocno obecne w strukturach stawiciele różnych narodowości, jedną z prababek była ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 65

W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH słynna Polka Maria Kalergis. Członek loży masońskiej. zydenta Plutarca Eliasa Callesa (terrorysta, socjalista Był ideologiem i architektem zjednoczenia Europy, i nie- i mason), którego rządy krwawo prześladowały Kościół kwestionowanym przez historyków twórcą jej doktryny, Katolicki w Meksyku. Zamknięto setki kościołów, klaszto- a miał wielu antenatów od V. Hugo i G. Mazziniego po rów, seminariów duchownych i szkół katolickich, część Dantego (!). Jednak jemu pierwszemu przypadła rola na- biskupów wydalono, pozostałych zamordowano, zamor- dania tej idei w pełni rozwiniętej doktryny, którą tak stre- dowano 5000 księży, mordowano w sposób bestialski, ścił: „Przyszłością Europy jest Pan-Europa, politycznie żywcem zaczerpnięty z rzezi rewolucji francuskiej. Retin- i gospodarcze złączenie się wszystkich państw od Polski gerowi ten terror religijny, to towarzystwo morderców nie po Portugalię, w jeden związek państw, a ukoronowa- przeszkadzało. Przeciwnie – doradzał im. Co im dora- niem – utworzenie Stanów Zjednoczonych Europy”. dzał? Tego nie wiemy. W tym czasie Ojciec św. Pius XI Pozostawał pod silnym urokiem osoby Cezara i za- reagował encyklikami i alokucjami potępiającymi. chwycał się jego metodami rządzenia, widział w nim „do- W czasie II wojny światowej Retinger zajmował sta- skonałego poganina, który ucieleśniał w sobie antyczną nowisko trudne do zrozumienia i wytłumaczenia (?) – do- harmonię ciała, rozumu, woli, pychy i niezłomności, której radcy przy polskim rządzie emigracyjnym w Londynie. dostępna jest, wyjątkowo, łaskawość, ale nie współczu- Odbywał podróże z gen. Wł. Sikorskim, towarzyszył mu cie”. Jak określał: „postać przeciwstawna Chrystusowi”. w czasie rozmów z prezydentem D. Rooseveltem. Jedy- Idea rządów elitarnych w Pan-Europie zrodziła nie nie uczestniczył w locie zwanym gibraltarskim (sic!). w projekcie Coudenhovego problem tworzenia elit, ich Gdy jego aktywność zaczęła budzić podejrzenia o agen- selekcji i wychowania. Stąd postulował mieszanie się ras turalność, gen. Sikorski miał powiedzieć: „nie wiem, ko- konieczne do uzyskania materiału genetycznego, z któ- mu on służy?”, ale go nie zdymisjonował. Dopiero rego można będzie wyselekcjonować elity mające rzą- w 1943 r., na trzy miesiące przed swoją śmiercią, zażą- dzić zjednoczoną Europą. Stawiał na człowieka przyszło- dał od kontrwywiadu dossier Retingera, które wyraźnie ści – mieszańca euroazjatyckiego. Proces ten dokładnie stwierdzało, że „kuzynek diabła” – jak gen. Sikorski na- opisał Aldous Huxley w roku 1931 w książce Nowy zywał protekcjonalnie Retingera – miał i ma kontakty wspaniały świat! Kto zaprzeczy, że dziś doktryna nie zo- z komunistami, działa w Międzynarodowej Federacji staje urzeczywistniana? Związków Zawodowych – jawnej agendzie destrukcji ko- munistycznej, sterowanej przez Moskwę, bierze udział 2. Jean Monnet (1888-1979), ekonomista i finansista w ruchu syjonistycznym i zajmuje wysokie stanowisko francuski, w roku 1955 powołał Komitet akcji na rzecz w B’nei B’rith, a raport wywiadu brytyjskiego stwierdził, że Stanów Zjednoczonych Europy i został pierwszym jego Retinger dostarczył ambasadorowi sowieckiemu obszerne przewodniczącym. Członek wolnomularstwa. Najwięk- sprawozdanie z wizyty Generała w St. Zjednoczonych. szym sukcesem Monneta było powstanie traktatu kreują- II Oddział AK planował wydanie na Retingera wyroku cego, 8 kwietnia 1951 roku, Europejską Wspólnotę Wę- śmierci. gla i Stali, w której dostrzegał coś więcej niż tylko realiza- Po wojnie Retinger poświęcił się idei realizacji zjed- cję gospodarczych interesów państw członkowskich. noczenia Europy oraz dalekosiężnej koncepcji zjedno- Podkreślał, że w luksemburskich instytucjach Wspólnoty czenia świata. Mówił: „nie mogę znieść zatęchłej atmos- tworzy się „nowa rasa ludzi”. Wspólnota, z założenia, fery miasta [Krakowa – B.W.] duszącego się pod naci- stała się laboratorium „nowego człowieka” formowane- skiem tradycji, minionej chwały, obchodów rocznicowych, go na potrzeby „nowej cywilizacji”. To było dla Monne- altruistycznej miłości ojczyzny i patriotycznej egzaltacji!” ta początkiem realizacji ostatecznego celu wszystkich zabiegów integracyjnych. W 1957 roku doprowadził do 4. Robert Schuman (1886-1963), urodzony w Luk- sfinalizowania projekt tworzenia Europejskiej Wspólnoty semburgu, studiował w Berlinie, Monachium, Bonn, Atomowej i Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej zwanej Strasburgu. Po I wojnie światowej przyjął obywatelsko Wspólnym Rynkiem, tym samym zasłużył na miano francuskie. głównego twórcy – architekta europejskich wspólnot. W 1948 roku brał udział w Kongresie Europejskim W sierpniu 1973 roku sporządził projekt utworzenia w Hadze w towarzystwie Churchilla, de Gaspariego, prowizorycznego rządu światowego. Bluma, Monneta, Reynauda, Spaaka i innych. W 1951 r., Profesor Chodorowski na pytanie, gdzie szukać źró- został przewodniczącym Ruchu Europejskiego, a w 1958 deł inspiracji Monneta, jakie motywy nim kierowały, że r. przewodniczącym parlamentarnego Zgromadzenia Do- całe życie po II wojnie światowej poświęcił idei łączenia radczego Rady Europy w Strasburgu. Profesor Włodzi- narodów, odpowiada: „czerpał natchnienie z uniwersali- mierz Bojarski11, uzupełniając informacje na temat po- zmu masońskiego, mimo że przez całe życie – oficjalnie wyższego składu, pisze: „w 1946 roku ideę ustanowienia afiszował się przynależnością do loży – tylko jako „brat”. St. Zjednoczonych Europy wysunął Wilson Churchill, któ- Jak uczy historia, wolnomularstwo powierza taką rolę rą podjęli socjaliści i masoni: Leon Blum, Henri Spaak właśnie takiemu typowi jak Monnet – czyni zeń wyborny i Jean Monnet tworząc »Euroatom«, a w 1951 r. – Euro- materiał na szarą eminencję”. pejską Wspólnotę Węgla i Stali. W to dzieło włączyli się też chrześcijańscy demokraci: Robert Schuman, Charles 3. Józef Hieronim Retinger (1888-1960) urodzony de Gaulle, Konrad Adenauer, Alcide de Gaspari i INNI. w Krakowie, syn prawnika – doradcy Zamoyskiego, wła- Dziś tych ludzi uważa się za »Ojców Unii Europejskiej« ściciela Zakopanego. Studiował w Niemczech, Włoszech, chociaż Unia nie realizuje idei »Europy Ojczyzn«. W or- Anglii, doktorat uzyskał na Sorbonie. Zajmował wysokie ganach Unii i jej poczynaniach dominuje antychrześci- stanowisko w B’nei B’rith (szczególnej loży masońskiej). jański i antynarodowy duch masoński, kapitalistyczny W roku 1919 wyjechał do Meksyku, wracał do Europy – i kolonialny”. i między 1919 a 1939 r. odwiedzał Meksyk 11 razy. Zo- stał doradcą wielu osobistości, a przede wszystkim pre- 66 W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH

Słynna Deklaracja Roberta Schumana z 9 maja 1950 z rozczarowaniem, że „beatyfikacja Schumana dałaby r. ani razu nie powołuje się na chrześcijaństwo, nato- Kościołowi Katolickiemu współczesnego świętego jedno- miast odwołuje się do bliżej nieokreślonej „Władzy Naj- ści europejskiej [komu by dała, temu by dała! – B.W.]. wyższej”. Profesor Bojarski dowodzi, że od początku przy Krok ten wzmocniłby tendencje proeuropejskie w Koście- budowie tych struktur nie było mowy o żadnych korze- le”. Oczywiście! W wypowiedzi tej nie ma nic nowego – niach, czy wartościach chrześcijańskich, ale „o zastąpie- jest to stare dążenie do instrumentalizacji Kościoła przez niu odwiecznej rywalizacji – połączeniem podstawowych siły jemu wrogie. interesów” (Traktat Paryski z 1951 r. o utworzeniu Euro- Posiadam gliwickie wydanie biografii Schumana. Gdy- pejskiej Wspólnoty Węgla i Stali). bym nie znała prac, wielu autorów, dotyczących „ojców za- U prof. J. Chodorowskiego9 w Przynętach i pułap- łożycieli”, już sama prezentacja osób, przedstawiona przez kach… znajdujemy nazwiska INNYCH. Na przykład Wal- Wahla, osób – wyznawców i entuzjastów Schumana, by- tera Hallsteina, w latach 1958-1967 Przewodniczącego łaby wystarczającą informacją o tej postaci. Komisji EWG. Ale – wcześniej (za: Praca zbiorowa12, Ko- Schuman przedstawiany jest często jako ktoś dobro- rzenie…): w roku 1938 uczestnika negocjacji państwo- duszny i naiwny. Błogosławieni i święci nigdy nie byli na- wych między hitlerowskimi Niemcami a faszystowskimi iwni. Naiwność prowadzi na intelektualne manowce. Włochami, celem negocjacji było utworzenie z ideologii Dopiero poświęcenie się zjednoczeniu Europy, niemieckiej i włoskiej podstawy dla przyszłej Europy. a właściwie realizacji różnych pomysłów integracyjnych W styczniu 1939 roku autora historycznej mowy aprobu- podsuwanych przez Monneta, zapewniło mu trwałe miej- jącej zbliżające się wydarzenia. Od 1941-1945 roku pro- sce w historii działań na rzecz zjednoczenia Europy fesora prawa i ekonomii we Frankfurcie, głównej siedziby i pełne uznanie nieomal wszystkich – w te działania za- IGFarben – kartelu naftowo-farmaceutycznego inspirują- angażowanych. Był tej samej farmacji intelektualnej i po- cego II wojnę światową. W roku 1950 Hallstein został do- litycznej, którą dzielił ze swymi przyszłymi negocjatorami radcą Adenauera. W latach 1950-1957 był głównym poli- i współrealizatorami zjednoczenia Europy – K. Adenau- tycznym mózgiem negocjacji w tworzeniu Traktatów erem i A. de Gasparim. rzymskich; 28 marca 1957 roku – jeden z sygnatariuszy, Opracowanie projektu statutu EWWS zlecił Schuman dzięki którym powstała UE, 1951-1958 minister spraw niedużej grupie pod przewodnictwem J. Monneta, która zagranicznych RFN (!). działała w całkowitej tajemnicy nawet przed rządem. Profesor Chodorowski cytuje Hallsteina (s. 29): Schuman zwrócił się w sprawie utworzenia wspólno- „Chcemy zastąpić polityczny przesąd, który przez stule- ty, na długo przed 9 maja 1952 roku, jedynie do Adenau- cia władał ludźmi Europy, który określił dzisiejszą mapę era, do innych, z zainteresowanych państw, na 24 godzi- polityczną Europy, a mianowicie narodowość przez eu- ny przed oficjalną proklamacją projektu wspólnoty. Dla- ropejskość. Jest to zerwanie z głęboko zakorzenionymi tego ujawnienie spotkało się z ogromnym zdziwieniem! przyzwyczajeniami myślowymi, uczuciowymi i nałogami Gdy jeden z dziennikarzy, który zorientował się, że myślenia. W KOŃCU PODJĘTE TU ZOSTAJE PRZE- chodzi o sprawę ogromnej wagi, zaniepokojony zapytał OBRAŻENIE CZŁOWIEKA” (podkr. B.W.). Schumana i Monneta, czy nie będzie to krok nierozważ- Trudno nie przywołać w tym miejscu myśli z książki ny, jakiś „skok w nieznane”, Monnet odpowiedział, rzu- prof. Henryka Kieresia13 Trzy socjalizmy, w której autor ciwszy spojrzenie pogodne: „właściwie tak – to będzie dowodzi, że w czasach współczesnych dokonano ode- skok w nieznane” (J. Chodorowski za H. Brugmans, rwania filozofii od realnego świata i zamiany POZNANIA L’idĕe Europĕne 1920-1970, Bruges 1970, s. 165). na MYŚLENIE. Tym samym ustawicznie maleje rola filo- Schuman był członkiem Chrześcijańskiej Demokracji, zofii w kulturze, a wzrasta rola nauk szczegółowych która na przełomie stuleci nie dokonała powstrzymania i społecznych. Jest to wiodący trend obecnych czasów: dechrystianizacji Europy ani nie pracowała nad wzmoc- zmienić świat, tym samym zmienić człowieka. nieniem jej chrześcijańskich korzeni. Schuman – chrze- Ten utopijny plan Profesor ilustruje aforyzmem Karo- ścijański demokrata realizował plan Monneta – wolnomu- la Marksa: „Filozofowie dotychczas rozmaicie interpreto- larza i sympatyka socjalizmu. wali świat, nam idzie o to, aby go zmienić” i pisze: „ta myśl Marksa jest sercem każdego utopizmu i narzędziem 5. Konrad Adenauer (1876-1967), od 1917 do 1933 ideologizmu!” nadburmistrz Kolonii. W 1945 roku z nominacji Ameryka- Satyryk skwitowałby: „no i mamy jasność w temacie”. nów wrócił na to stanowisko, ale został usunięty przez Większość z nas od dawna! Brytyjczyków, od 1949 r. członek Bundestagu, w latach Wracając do życiorysu Schumana. W roku 1990 1949-1963 kanclerz. wszczęty został jego proces beatyfikacyjny. Arcybiskup Działalność Adenauera na rzecz zjednoczenia Euro- Metzu uznał, że zaangażowanie Schumana w projekt in- py miała charakter czysto praktyczny. Adenauer, podob- tegracji, które przyniosło rozkwit „ideałów Oświecenia”, nie jak Schuman, nie był ani ideologiem, ani architektem, stanowi przeszkodę w kontynuacji tego procesu. Proces wyłącznie jej realizatorem. został zatrzymany. Podniosły się głosy rozpaczy o rze- Był zwolennikiem poglądów Coudenhovego, dlatego komej szkodzie Kościoła! Bogu dzięki, że Kościół jest korzystał z dużej swobody, był jednym z trzech głównych wnikliwy i jednoznaczny! realizatorów zjednoczenia Europy, który nie miał ani nad Jürgen Wahl, autor monografii o R. Schumanie, opu- sobą, ani za sobą żadnej szarej eminencji. Pozostałymi blikowanej przez gliwickie wydawnictwo „Wokół nas”, en- opiekowali się: J. Monnet – R. Schumanem, J. Retinger – tuzjastyczne wobec integracji Polski z UE (wydało trzy A. de Gasparim. publikacje promujące integrację europejską i rozesłało do Oficjalnie katolik, ale głosił zdumiewające przekona- 5000 polskich proboszczów: Biuletyn KAI, 19 XII 1998 r. nia, na przykład: „powołanie polityka nie zawsze jest Przez przypadek jestem ich właścicielką!), zauważa zgodne z powołaniem chrześcijanina. Jak pozostać

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 67

W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH

14 w zgodzie z zasadami etyki, skoro dyplomacja wymaga Bettina Röhl , niemiecka dziennikarka (córka Urlike maski, wymaga zatajenia istotnych intencji i wywoła- Meinhof – przeciwieństwo matki!), autorka politycznie nia u partnera wrażenia całkowicie mylnego [podkr. pasjonującej książki Zabawa w komunizm (770 stron), B.W.]. W wypadku konfliktu zawsze będę słuchał wyłącz- pisze: „Mimo iż standard życia w NRD pokazywał fiasko, nie swego sumienia”. klasa panująca pod rządami Adenauera charakteryzowa- Niefrasobliwa wypowiedź Adenauera o sumieniu i po- ła się marazmem intelektualnym. Nie uświadamiano swo- traktowanie go jako automatycznej władzy człowieka – im obywatelom czym w istocie jest NRD. Rząd Adenau- jest na pewno zgodne z katolicyzmem „odprężonym”, ale era nie wydał ani jednego dokumentu na ten temat [...]. nie mieści się takie traktowanie sumienia w nauce Ko- RFN, ze spokojnym sumieniem rzuciły część swego kraju ścioła. Katechizm mówi: „tylko sumienie dobrze uformo- na pastwę komunistów, nie próbując w żaden sposób wane jest prawe i prawdziwe. Sumienie stojąc wobec temu przeciwdziałać. Na skutek polityki Adenauera ko- wyboru moralnego, może wydać zarówno prawy sąd, muniści z NRD panoszyli się swobodnie w NRF. W NRD zgodny z rozumem i prawem Bożym, jak i – przeciwnie – krążyło powiedzenie: »w Bundestagu mamy własną frak- sąd błędny, który od tego odbiega” (Katechizm Kościoła cję«. Wydaje się zupełnie niezrozumiałe, dlaczego rząd Katolickiego, Pallotinum, Poznań 2002, par. 1799). Ade- Adenauera nie wziął we własne ręce sprawy rozliczeń nauer nie wiedział, że nie może przeciwstawiać osobi- z nazistowską przeszłością. Dlaczego nie sprowadził akt stego sumienia i rozumu prawu naturalnemu i Urzędowi z Berlina Wschodniego? (s. 102, 113, 390). Nauczycielskiemu Kościoła? Żeby cytaty uaktualnić – w styczniu b.r. w artykule pt. Charakterystyczne jest znane stwierdzenie Adenau- Kryzys ma na imię Merkel („Nasza Polska”, 4 stycznia era wypowiedziane w rozmowie z kaznodzieją baptystów 2012) Röhl pisze: „Przez arogancki stosunek do wybor- B. Grahamem: „Kiedy postrzegam jak jest pan pewny ców oraz niezrozumiałe decyzje Angela Merkel oddaje wierze, cieszę się, że jestem katolikiem. Bo widzi pan, pole partiom lewicowym i przygotowuje Niemcy na ostry będąc katolikiem nie trzeba być aż tak pewnym!” skręt w lewo”. Adenauer łączył katolicyzm z uniwersalizmem nie- A propos, Röhl w Zabawie w komunizm: „NRD mieckim. Biograf kanclerza Gosta von Uexküll stwierdzał: w pierwszej dekadzie po zakończeniu wojny poniosła do- „Chrześcijaństwo zaliczał do cech godnych pochwały, ale tkliwe straty, ludzie z tej części Niemiec masowo uciekali niepraktycznych dla polityki”. na Zachód. Od 1955 do 1961 roku – do czasu powstania Stąd zrozumiałe jest, jak pisze Chodorowski, dlacze- muru berlińskiego państwo to opuściło około półtora mi- go Adenauer stanąwszy po II wojnie światowej wobec liona Niemców. Tylko nieliczne wyjątki, w tym rodzina obowiązku denazyfikacji aparatu rządowego, nie dopełnił Angeli Merkel, komuniści Lothar Biski czy Wolf Biermann go i zatrudniał w strukturach rządowych, szczególnie opuściły Zachód i zamieszkały w NRD” (s. 237). w dyplomacji, byłych funkcjonariuszy reżimu narodowo- Chcąc poznać stanowisko Adenauera i nie tylko – socjalistycznego. Do budowy państwa niemieckiego za- w stosunku do wojennych przestępców, należy przeczy- angażował ludzi, którzy wznosili system hitlerowski. tać książkę Krzysztofa Kąkolewskiego15 pt. Co u pana Usprawiedliwiał ten krok zasadami „etycznymi” – niepo- słychać. Autor wybrał ośmiu zbrodniarzy niemieckich ze głębiania podziału narodu. Nie wiedział (?), że ludzie ci stu dwudziestu zamieszkałych w RFN, którzy w latach działali według dyrektyw zagranicznych ośrodków nazi- dokonywanych zbrodni byli bardzo młodzi, a mimo to stowskich funkcjonujących po II wojnie światowej zajmowali szczególne pozycję w SS i aparacie sądownic- w Hiszpanii i Ameryce południowej! W 1949 roku kroczył twa. Po wojnie wszyscy wybrani zajmowali w RFN wyso- na czele wielkiego tłumu i śpiewał „Deutschland. Deut- kie stanowiska: profesorów, adwokatów, jeden z wybra- schland über alles”, wprawiając w zakłopotanie władze nych, dyrektora Instytutu Nauk Biologicznych, jeden był okupacyjne, ale tylko w zakłopotanie! Zarzucono Ade- posłem Bundestagu. Jak pisze Kąkolewski: „okazy, jakie nauerowi, że nigdy nie dokonał gruntownej analizy reżi- może widzieć jedno pokolenie na tysiąclecia, do których mu hitlerowskiego (prekursor „grubej kreski”!). Także Po- kiedyś zbliżenie było niemożliwe, bo równoznaczne ze lacy zgłaszali zarzuty pod adresem sumienia kancler- śmiercią”. Wszyscy przebyli w latach czterdziestych po- skiego, szczególnie żywo zareagowali na wymowy znak stępowanie sądowe i zostali uwolnieni, a apelacja stała Adenauera, gdy w marcu 1958 roku przyjął godność ho- się niemożliwa. Mimo dokonania potwornych zbrodni, norowego rycerza zakonu krzyżackiego, a fotografie żaden nie był prymitywnym mordercą, tylko trzech wi- kanclerza w płaszczu krzyżackim obiegły cały świat. działo na własne oczy swoje ofiary, ale żaden nie dotknął W lipcu 1951 roku w wygłoszonym przemówieniu pa- ich ręką. Ofiary jawiły im się w postaci cyfr, które sumo- dła taka wypowiedź kanclerza: „Stworzenie Europy poli- wali, mnożyli, potęgowali. Wszyscy byli winni szczególnie tycznie i gospodarczo silnej jest jedyną drogą prowadzą- wobec Polski. Kąkolewski otrzymał fotokopie akt, z ze- cą do odzyskania wschodnich terytoriów Niemiec, jest to zwoleniem wywiezienia z Polski i ofiarowania ich tym, jednym z istotnych celów naszej aktywności. Niemcy dą- z którymi będzie rozmawiał. Pytani przez Kąkolewskiego: żą do zjednoczenia Europy nie dla dobra Europy, ale ce- „Gdyby panów plany powiodły się, gdyby panowie ocalili lem osiągnięcia swych własnych, regionalnych zamie- III Rzeszę, kim byliby panowie teraz?” Odpowiedź: „Byli- rzeń politycznych”. byśmy w Urzędzie Europejskim SS”. Kąkolewski: „czyli ja Wcześniej, w 1949 r., przed zatwierdzeniem na urząd byłbym na samym dnie, panowie na samym szczycie”. kanclerski, w pełni odsłonił swoje oblicze, napominając 10, 16 Niemców, by pamiętali, że: „musimy się poruszać bar- 6. Alcide de Gaspari , (1881-1951), poseł do par- dzo ostrożnie. Nie możemy stwarzać wrażenia, czy to lamentu austriackiego (1911-1918), poseł do parlamentu w Europie czy w Stanach Zjednoczonych, że tak czy włoskiego (1921), przywódca włoskiej Partii Chrześcijań- owak będziemy współpracować z Rosjanami [!!!]”. sko Demokratycznej (1943-1945), minister spraw zagra- nicznych i kilkakrotny premier.

68 W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH

sion and German Strategy to Complete Lenin’s World Revolu- Odznaczał się tolerancją, którą biografowie podnieśli do absolutu – cecha wręcz niezbędna do budowania tion, E. Harle, London-New York 2002, s. 181). zjednoczonej Europy. Obejmował nią w pełni komuni- stów. Nie demonizował komunizmu ani jego zwolenni- Literatura dotycząca integracji, szczególnie sprzed ków, uważał, że można z nimi współpracować na polu roku 2004, była i ciągle jest u nas imponująca, można politycznym (!). Dopiero w 1946 roku, kiedy osobiście wymieniać, wymieniać. Wprawdzie już dawno przekro- doświadczył skutków współpracy z komunistami, którzy czyłam ramy artykułu i wystawiłam na próbę cierpliwość doprowadzili do upadku jego rządu, wtedy oświadczył: Czytelników, ale trudno, wspomnę jeszcze kilku autorów „wiem, że szansy dogadania się z nimi nie ma, mówimy i tytułów autorów już cytowanych. do siebie dwoma niezrozumiałymi językami”. John Laughland17 to znany komentator spraw euro- Mówiono o nim złośliwie: „trochę centroprawicowy, pejskich dla „Wall Street Journal”, „Spektator”, „Sunday trochę centrolewicowy”. W istocie Gaspari prowadził poli- Telegraph”, wykładowca polityki i filozofii na Sorbonie tykę analogiczną do uprawianego pół wieku wcześniej i Instytucie Nauk Politycznych w Paryżu, członek zarządu systemu demoliberalnego premiera G. Giolittiego, tzn. brytyjskiej Helsińskiej Grupy Praw Człowieka w Oxfordzie charakterystyczną dla państwa liberalnego w naturze oraz dyrektor Fundacji Europejskiej w Londynie. W roku i zasadach ustroju, lecz konserwatywnego w metodach, 1998 w książce zatytułowanej Zatrute źródła Unii Euro- indyferentnego religijnie, lecz szukającego zgody z Ko- pejskiej na 360 stronach szczegółowo naświetlił rzeczy- ściołem i udzielającego Mu określonych koncesji. Po- wistość, do której nas bezceremonialnie wprowadzono zbawione jednoznaczności u de Gaspariego dystynkcje w roku 2004. Wtedy propagowałam to bezcenne opraco- między tezą a hipotezą, świeckością a laickością, atmos- wanie, dziś – chętnie, co jest niemożliwe, wprowadziłabym ferą religijną państwa a prawną strukturą społeczeństwa do artykułu całą jego treść. Pierwszy rozdział zatytułowany powodowały, jak podaje prof. Jacek Bartyzel (autor hasła Obumierające Państwo zaczyna się od słów: „Dzielny na- w Encyklopedii Białych Plam), brak poparcia ze strony ród przedkłada szlachetną biedę wolności nad zdeprawo- Papieża Piusa XII. waną służalczą zasobność”. Laughland pisze: Jak wiadomo, w sprawie tworzenia Unii gospodarczej o nastawieniu politycznym Europy nigdy nie doszło do Gdy pierwsze bomby NATO padły na Jugosławię, narodził spotkania Ojca św. z architektami tego projektu. Chodo- się nowy porządek świata. W dekadę po obaleniu muru berliń- rowski pisze: „czy ze względu na informacje na temat skiego Zachód robił właśnie to, co zarzucał kiedyś Związkowi istotnych celów Ruchu Europejskiego, czy prawdziwego Sowieckiemu, oskarżając go o zamiary zaatakowania suweren- oblicza duchowego jego przywódców – nie zostało wyja- nego państwa i wyrównanie międzynarodowego systemu. śnione. Wiadomo, że drzwi w Watykanie, które począt- Główni zwolennicy ataków NATO jasno stawiali sprawę: CE- LEM ATAKÓW JEST USUNIĘCIE SUWERENNOŚCI JAKO kowo stały otworem, zostały definitywnie zamknięte”. PRZEWODNIEJ ZASADY SYSTEMU MIĘDZYNARODOWEGO I ZASTĄPIENIE JEJ DOKTRYNĄ PRAW CZŁOWIEKA. * Istotne cele Ruchu Europejskiego zaczęły się szybko Nowomowa – suwerenność zastąpiona „prawami odsłaniać. człowieka” – którymi, czego dotyczącymi? W Związku Krzysztof Pomian (były członek PZPR) w wywiadzie Radzieckim też mówiono o „prawach człowieka”!!! udzielonym „Gazecie Wyborczej” (10-11 X 1992) wyja- Odtąd UE weszła na ścieżkę skierowaną przeciwko śniał, jak doszło do Traktatu Maastricht inicjującego poli- państwowej suwerenności. Pamiętamy, gdy Partia Wol- tyczne zjednoczenie Europy: ności Jörga Haidera dostała się do koalicji rządowej w Wiedniu, czternaście państw UE ogłosiło wstrzymanie Kiedy w latach siedemdziesiątych zaczęto przygotowywać dwustronnych stosunków z Austrią do czasu, gdy partia rozszerzenie integracji z gospodarczej na polityczną, zastoso- ta zostanie usunięta z Ballhausplatz. wano taktykę zakrywania kart, czyli zabiegów niezbędnych do Joschka Fischer – od 1968 członek Proletariackiej montażu nowego ustroju politycznego Europy, które odbywały się poza opinią publiczną. [...] Chcę mocno podkreślić, że Unii Terroru i Zniszczenia, późniejszy deputowany Par- obecne zjednoczenie europejskie dokonuje się na gruncie lamentu Europejskiego, wraz D. Cohn-Benditą członek wspólnoty wartości i przyjęcie tylko tych wartości pozwala Frakcji Czerwonej Armii, obaj przewodzili agresywnym uczestniczyć w zjednoczeniu. Otóż podkreślam, nie są to demonstracjom we Frankfurcie po samobójczej śmierci wartości, które reprezentuje Kościół Katolicki (!!!). Ulriki Meinhof w roku 1976, w latach 1998-2005 vice- kanclerz i minister spraw zagranicznych w rządzie Nie mogę, właśnie w tym miejscu, nie zacytować Schredera (za: B. Röhl, Zabawa w komunizm, s. 635, memoriału gen. von Stülpnagela z roku 1944: 731). Fischer wyjaśnił jednoznacznie, w sprawie doty- czącej Jorga Haidera: My i nasi partnerzy nie zaakceptu- Cóż znaczy nasza chwilowa klęska, jeśli drogą znisz- czenia ludzi i bogactw materialnych w krajach nieprzyja- jemy sytuacji, w której partia nastawiona przeciw Europie cielskich możemy zapewnić sobie margines gospodarczej (nie przeciw Europie, a UE! – B.W.) będzie mogła bloko- i demograficznej przewagi, nawet większy niż przed 1939 wać jej dalszą integrację. rokiem. Jeśli nam się to uda, to obecna wojna będzie poży- Laughland dowodził, że uwaga Fischera i jego polityka teczna, ponieważ pozwoli nam prowadzić wojnę w przecią- potwierdzają, że zachodni przywódcy są zakładnikami gu następnych 25 lat w lepszych warunkach [...]. Nasi wro- Breżniewowskiej doktryny ograniczonej suwerenności i są gowie ulegną zmęczeniu wcześniej od nas [...]. Musimy zorga- zdecydowani ustanowić rodzaj ponadnarodowości, którą nizować kampanię współczucia, by skłonić ich do dostarczenia Komunistyczna Partia Związku Radzieckiego określała nam potrzebnych zasobów. Obecna zatem wojna będzie wbrew w 1952 roku jako zupełnie nowe stosunki między Związ- naszej chwilowej militarnej klęsce zwycięska, ponieważ okaże się marszem ku naszej supremacji (J. Chodorowski, za: Chri- kiem Sowieckim a państwami Układu Warszawskiego. stopher Story, The European Union Collective. Study in Sus- ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 69

W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH

DAWNE KOMUNISTYCZNE DOGMATY INTERNACJO- nych ofiar oświeceniowego „postępu”, laickiej kultu- NALNE I UDAWANY ANTYFASZYZM WYRUSZYŁY ZE ry, etycznego relatywizmu. Jak gigantycznego wysiłku WSCHODNIEGO BERLINA I MOSKWY, ABY UWIĆ SOBIE będzie wymagać przeciwstawienie się prymatowi kon- GNIAZDKA W KANCELARIACH EUROPY I STANÓW ZJED- sumpcji, lekceważenia prawa naturalnego, zasad przy- NOCZONYCH (podkr. B.W.). zwoitości, odkrycia na nowo norm moralnych i odpowie- Autor wyjaśnia, że tak jak mur berliński uważany był dzialności. Ile trudu będzie kosztować oczyszczenie iście za „antyfaszystowską barierę ochronną”, tak cały alfabet Augiaszowej stajni tandetnego show-biznesu, porno- ukrytych pod skrótowymi nazwami międzynarodowych biznesu, bluźnierczych brukowców. A ile trudu pójdzie na instytucji, które teraz rządzą Europą – z UE w pierwszym wytępienie gangreny obyczajów, dehumanizacji kultury rzędzie, stanowi bastion przeciwko wybuchowi „nacjona- i sztuki filmowej, literatury, plastyki! lizmu” (czyli patriotyzmu – utrzymującego istnienie naro- Autor pyta: „Kto reanimuje ducha szlachetności, mi- du), który mógłby przeszkodzić biurokratom w autorytar- łości, wierności, odpowiedzialności, ducha zgilotynowa- nym zarządzaniu planetą. Laughland cytuje Jeana Mon- nego przez francuską rewolucję, wojny i ludobójstwo XX neta („oficer” prowadzący Roberta Schumana – B.W.), wieku, relatywizm przełomu dekad XX i XXI wieku? Jest który napisał w swoich wspomnieniach: „Wspólnota Eu- to zbiorowy obowiązek z przewodnią rolą Kościoła Kato- ropejska jako taka, to tylko stadium przyszłych form świa- lickiego, przede wszystkim polskiego”. Ale nie tylko, towej organizacji”. Laughland dodaje: „Zachód jest obec- Czarniecki parafrazuje Norwida: „Zbiorowy obowiązek nie bliski osiągnięcia tego, o czym marzyli Lenin i Trocki wszystkich Europejczyków niezainfekowanych bluźnier- w 1917 r. Z tego powodu w ostatnich latach w polityce czym, ateistycznym postmodernistycznym wirusem”. europejskiej wielokrotnie dały się słyszeć złowrogie od- 22 Victor Orbán w książce Ojczyzna jest jedna cytuje głosy gwoździ wbijanych w trumnę demokracji” (s. 314). 18 swoje wypowiedzi wygłaszane w Strasburgu i Parlamen- Profesor Chodorowski w książce Czy zmierzch cie węgierskim w roku 2006: państwa narodowego? pisze, że zinstrumentalizowane [...] propagandą jednostki narodu tworzą dziś społeczeństwo W kilku krajach Europy Środkowej, a więc i u nas, powstał wrogie wobec państwa narodowego i rzeczywistej demo- dziwny alians, skutkiem którego elity postkomunistyczne zaczę- kracji, a wrogość tę utrzymują i potęgują poprzez nowe ły używać ideologii konkurencyjności instrumentalnie, jak daw- ruchy społeczne, takie jak: ruch ekologiczny, pacyfi- niej, kiedy w podobny sposób używały ideologii marksistow- styczny, feministyczny, praw człowieka, wyzwolenia ho- skiej. Są przekonane, że ideologią konkurencyjności można moseksualistów, potencji ludzkiej, wyzwolenia popędu uzasadnić wszystko: bezrobocie, pauperyzację, podwyżki cen, seksualnego. Ruchy te stanowią gwarancję najpierw – dewastację środowiska kulturalnego i naturalnego. Z Węgier „ograniczonej suwerenności”, a w konsekwencji – likwi- ostrzegamy więc Europę Zachodnią, że oba te niebez- pieczne zjawiska, dziedzictwo komunistyczne i przekona- dacji suwerenności. nie o omnipotencji gospodarki mogą się połączyć i razem

19 stanowią jeszcze większe niebezpieczeństwo niż każde Louis Even w opracowaniu Globalne oszustwo z osobna. Uzasadnienie dla tego aliansu wynika stąd, że i drogi wyjścia, z przedmową J.E. Ks. Biskupa Edwarda nieubłagane kryteria gospodarcze stanowią dobre uspra- Frankowskiego, omawiając błyskawicznie postępującą wiedliwienie dla metod, według jakich postkomuniści degradację społeczeństw w czasach przełomu XX w., sprawują władzę. W zamian za to władza realizuje ich go- w których w IMIĘ PRAW RYNKU ZAPOMINA SIĘ spodarcze interesy, nawet jeśli są sprzeczne z interesem O CZŁOWIEKU, odwołuje się do „APOSTOLATU EDU- kraju. Elita postkomunistyczna na Węgrzech oświadczyła KACJI”, który jedynie jest władny kształtować opinię pu- otwarcie, że krajem należy zarządzać tak samo jak przed- bliczną właściwie oświeconą. Uważa, że jedynie oświe- siębiorstwem. cona opinia może wytworzyć gotowość potrzebną do za- [...] Historyczna arystokracja węgierska wiedziała doskonale, bezpieczenia wspólnego dobra – nie tylko gospodarcze- że jej uprzywilejowana sytuacja w niebezpiecznych czasach go, ale co jest bardzo ważne – intelektualnego, zabez- zobowiązuje ją do obrony Ojczyzny a nawet do przelewania za pieczenia przed sabotażem polityków bez skrupułów nią krwi, zaś w czasach pokoju – do rozwijania kraju. Wspierała i często…bez kompetencji. więc nauki, kulturę, tworzenie wartości i korzystając z przy- Dowodzi, że konieczny jest wysiłek wielu apostołów wilejów, przyjmowało na siebie większą odpowiedzialność. nie cofających się przed wyrzeczeniem i ofiarą. Dlaczego Uprzywilejowana klika dzisiejszej nowej „arystokracji” czyni ofiarą? Bo dzisiejszy nieporządek jest następstwem ego- coś zupełnie odwrotnego: korzysta z przywilejów bez wspie- izmu, zaniku zmysłu społecznego, pychy i faryzeizmu rania osiągnięć i przyjmowania odpowiedzialności. klasy UZNAWANEJ za klasę intelektualistów, inteligencji [...] Oparta o dogmat wszechwładzy rynku, tworząca przywileje uznawanej wyłącznie na podstawie posiadanego dyplo- polityka nie tylko nie potrafi udzielić odpowiedzi na najważniej- mu i tytułu, co nie ma nic wspólnego z rzeczywistą inteli- sze wyzwania epoki, na główne bolączki kraju i Europy, lecz je gencją, ludzi przykutych do ponurej rzeczywistości pogłębia. Ta praktyka polityczna na całym świecie, nie umie potrzeb materialnych i przyzwyczajonych do mental- znaleźć rozwiązań dla nowych wyzwań i dlatego zmaga się ności stada niewolników! z ciągłymi kryzysami [podkr. B.W.].

Mariusz Czarniecki20 – członek Stowarzyszenia Książę Hans-Adam II22, (ur. 1945 r.), panujący wład- Dziennikarzy Polskich oraz Europejskiej Wspólnoty ca Lichtensteinu, polityk i historyk, w niedawno wydanej Dziennikarzy z siedzibą w Rzymie, w książce Dwie Euro- książce Państwo w trzecim tysiącleciu przedstawia stra- py w rozdziale Nasz apostolski zapał i …, odwołując się tegię odnowy współczesnych państw w duchu auten- do nauczania Jana Pawła II mówiącego o potrzebie tycznej wolności i religijności. Szeroko omawia problem „apostolskiego zapału”, uświadamia, jak trudna będzie materialistycznego społeczeństwa, nazywając je „społe- zmiana pogańskiego stylu życia szermierzy i bezwol- czeństwem rozrywki”, które gospodarczo może odnosić 70 W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH sukcesy, jednak o jego istnieniu i formie decydują Odpowiadając na powyższe pytania, Ksiądz Profesor obcy, ponieważ społeczeństwo to nie „wydaje” żad- opisał manipulacje zjednoczeniowych inżynierów, które nych ideowych spadkobierców. Dowodzi, że areligijne prowadząc do realizacji zawartych w pytaniach tez, przy- społeczeństwo nie tylko nie „wydaje” spadkobierców, lecz czynią się do tego, że Europa przestanie być Europą! często staje się prekursorem religijnie zdominowanego W następnym tomie25 – Idea Polskości – otrzymujemy państwa. Omawia przykłady z historii ludzkości, kiedy no- przekonujące uzasadnienie, że z tych samych racji Pol- we religie (ateizm też jest religią) albo ruchy religijne opa- ska przestanie być Polską! W roku 2004 w tomie26 – nowywały państwa, w których stare religie traciły swą siłę. O polską mądrość Ksiądz Profesor zarysował rzeczywi- Przy tym, prawie zawsze nowa religia stawała się agre- stość czasu, który przeżywamy: sywnie nietolerancyjna wobec przejawów zniszczonej! Podkreśla, że nowa inteligencja, nie mająca zakorze- Nadchodzi czas, kiedy znowu musimy się wyzwolić z wro- nienia i oparcia w historii rodowodu jest najbardziej po- gich mocy „z mocy faraona”, różnych mafii, lóż, band, zdrajców Ojczyzny, rozbójników, drapieżników na skalę państwową, datna na utratę wiary w życie po śmierci i wyrównującą wszelkiej maści oszustów i z całej tej perwersji, która wszelkie sprawiedliwość. Autor wskazuje, że właśnie ta warstwa zło chce przedstawić nam jako dobro. Musi został anulowany społeczna – nowobogacka materialnie i dyplomowo, porządek okrągłego stołu i układu z Magdalenki, układ przeciw- w nowych warunkach – staje się decydencką! Uważa, że ny ideom „Solidarności” [...]. Polskę trzeba realizować całym problem społeczeństwa „rozrywki” będzie możliwy do sercem, całym umysłem, trzeba się o Polskę ciągle modlić, rozwiązania tylko wtedy, gdy uda się z człowieka zde- trzeba ją realizować czynami i w razie potrzeby ofiarą [...]. gradowanego konsumpcją wydobyć wrodzoną religij- Człowiek realizuje się w narodzie i w sprawiedliwym państwie, ność, tym samym – stworzyć cywilizację i gospodarkę nie w partii lub ateistycznym zbiorowisku. Ta wspaniała lektura godną człowieka. podtrzymuje wiarę, że Polska wolna i silna zbiorową wielką mądrością Polaków odegra swoją rolę u siebie, Europie, świe- W tym miejscu nie mogę sobie odmówić i nie przywo- cie i w Kościele uniwersalnym. łać krótkich fragmentów tekstu znanego u nas autora, 23 Normana Daviesa , z którym, posługując się współcze- Przedtem-Polacy muszą się obudzić i zerwać zwią- snym obiegowym powiedzeniem, mnie „nie jest pod dro- zek ze szkłem kontaktowym. Ale w to trudno uwierzyć! dze”, z tym większą satysfakcją je cytuję. W monumen- Marzy mi się społeczna akceptacja hasła blogera – „Nie- talnym dziele Europa (1400 stron) Davies stwierdza: gdysiejszego Blondyna”: „wyrzuć telewizor, obejrzyj rze- „Króluje materialistyczne rozumienie idei Europy jako czywistość!” wielkiego rynku. To jest na dłuższą metę niemożliwe do utrzymania – jest płytkie”. Odwołuje się też do słów poety Aldo Maria Valli27 (ur. 1958), słynny watykanista, T.S. Eliota wypowiedzianych w 1945 roku: „Cywilizacja w książce omawiającej ataki na Ojca św. Benedykta XVI europejska stoi w obliczu śmiertelnego niebezpieczeń- cytuje Galli della Loggia, który zarysował stan ducha stwa z powodu ciągłego osłabienia jej chrześcijańskiego Włoch i całej Europy: rdzenia” (s. 333). Obecnie rządzi modernistyczna naiwność, modernizm spro- Nasi katoliccy wybitni uczeni ostrzegali, stawiali inspi- wadzony do gadaniny przy bufecie. Ludzie są zadowoleni, kiedy rujące myślenie pytania. A katolicki Naród? Naród zasnął myślą o sobie, że są doskonali, nowocześni, a nowoczesność przed ekranem! wydaje się znaczyć, że jedynymi prawomocnymi ograniczeniami są te, które sami sobie nałożą. Stare autorytety wszystkie umarły, Ojciec Profesor Mieczysław Albert Krąpiec w przed- a na ich miejscu ma zasiąść wyłącznie nauka (ale czy zgodna z prawdą?). Ludzie uważają, że są zdolni zarządzać sami sobą, mowie do książki Antoniego Leśniaka Katolicyzm wobec nie potrzeba żadnej transcendencji, która by wskazywała, gdzie Unii Europejskiej (poz. 4) napisał: jest dobro, a gdzie zło [...]. We współczesnej antropologii włoskiej i europejskiej cynizm, czyli błotniste dno, kotłuje się u podstaw [...] Organizmy globalistyczne nie mają na celu dobra ludz- atakującej modernistycznej naiwności. kiej osoby, lecz interesy mafijne, mafijno-oligarchiczne systemy handlowo-gospodarcze, propagowane przez mafijne środki Mówiło się i mówi, że Ojciec św. Jan Paweł II był en- masowego przekazu. W dalszym działaniu, poprzez zabiegi tuzjastycznym zwolennikiem integracji Polski z Unią Eu- metanoi, czyli odmiany biegu ludzkiej myśli, odbywa się wyob- cowanie z kultury narodowej i religijnej, a w zamian przeprowa- ropejską. Nieprawda! Nie – bezwarunkową integracją! dza się nasycenie techniczno-instrumentalną mentalnością Głosiciele „mantry” powinni zadać sobie trudu i poznać sukcesu. dzieło obejmujące 420 stron zawierające wypowiedzi Oj- 28 ca św. wyłącznie na temat Europy i Unii Europejskiej. 24 Ksiądz Profesor Czesław Bartnik w roku 2001 Na przykład: w dziele Fenomen Europy stawiał pytania: To tak zwane „wchodzenie do Europy” nie da się dokony- - Czy kończy się suwerenność narodów, państw, kultur, ję- wać kosztem rezygnacji z praw zdrowego sumienia w imię zyków i religii? opacznie rozumianej tolerancji i pluralizmu (Przemówienie do - Czy Europa stanie się kolonią „podludzi” dla „herosów biskupów polskich. Watykan, 15 stycznia 1993). ekonomicznych”? - Czy władzy nad kontynentem nie przejmą skryte siły an- Powtarzam, zbyt się szafuje z zewnątrz i wewnątrz tym tychrześcijańskie? upokarzającym argumentem, że mamy dopiero wchodzić do - Czy nie zapanuje wiodąca do sekularyzacji ideologia mo- Europy. Natomiast, my się musimy zastanowić nad rzeczywi- dernistyczno-liberalna? stością Europy i europejskości (Msza św. w Parku Agrykola, - Czy wielka idea Rodziny Europejskiej nie okaże się kolej- 9 czerwca 1999). ną utopią? Polska ma pełne prawo, aby uczestniczyć w ogólnym pro- cesie postępu i rozwoju świata zwłaszcza Europy. Integracja Polski z Unią Europejską od samego początku jest wspierana ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 71

W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH przez Stolicę Apostolską. Doświadczenie dziejowe jakie posia- czonych”, treść jego wystąpienia najkrócej można stre- da Naród polski, jego bogactwo duchowe i kulturowe mogą sku- ścić: „a nie mówiłem?” tecznie przyczynić się do ogólnego dobra całej rodziny ludzkiej, W wydanej książce już od tytułu nawoływał: Brońcie zwłaszcza do umocnienia pokoju i bezpieczeństwa w Europie Polski. Nie trzeba było długo czekać – został odwołany (Przemówienie w polskim Parlamencie, Warszawa, 11 czerwca przez unijnych przełożonych i zwolniony z niemieckiej 1999). ministerialnej posady. W Niemczech wszczęto postępo- Słuszne jest dążenie do tego, aby Polska miała swe należ- wanie dyscyplinarne w kwestii jego działalności w Pol- ne miejsce w ramach politycznych i ekonomicznych struktur sce, która „stoi w rażącym przeciwieństwie do interesów zjednoczonej Europy. Trzeba jednak, aby zaistniała w nich jako Unii Europejskiej i niemieckiego rządu, oraz utrudnia państwo, które ma swoje oblicze duchowe i kulturalne, swoją proces akcesyjny Polski”. niezbywalną tradycję historyczną związaną od zarania dziejów Carl Beddermann pisał: „Od dwunastu lat [rok 2001 – z chrześcijaństwem. B.W.] Zachód plądruje Polskę i jej wyczerpaną przez Tej tradycji, tej narodowej tożsamości Polska nie może dziesiątki lat władzy komunistycznej gospodarkę, i do- się wyzbyć. Stając się członkiem Wspólnoty Europejskiej, Rzeczpospolita Polska nie może tracić niczego ze swych prowadza ją do zależności kolonialnej w wymuszonym dóbr materialnych i duchowych, których za cenę krwi bro- przystąpieniu do Unii, która ma być ukoronowaniem wy- niły pokolenia naszych przodków (Przemówienie podczas zysku Polski przez Zachód”. składania listów uwierzytelniających przez ambasadora Polski Do kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera pisał: przy Stolicy Apostolskiej, Watykan, 3 grudnia 2001). [...] Pański serdeczny przyjaciel, Leszek Miller, wybrał wła- Mam nadzieję, że wartości pielęgnowane przez społeczeń- śnie Pana do przekonywania Polaków o konieczności przystą- stwo polskie, które od wieków przynależy do Europy – znajdzie pienia do Unii Europejskiej [...]; to przecież Pan żądał dla pol- właściwe sobie miejsce w strukturach Wspólnoty Europejskiej skich rolników zamiast 25% dopłat, całkowitego ich zaniechania i nie tylko nie zatraci własnej tożsamości, ale ubogaci swą [...]; to Pański rząd zadbał o to, aby obywatele polscy przy tradycją ten kontynent i cały świat (Przemówienie pożegnal- przekraczaniu granicy niemieckiej w dalszym ciągu musieli ne Kraków-Balice, 19 sierpnia 2002). okazywać paszporty [...]; to Pan na spotkaniach z niemieckimi „wypędzonymi” twierdził, że po przystąpieniu Polski do Unii, * każdy z nich będzie mógł się osiedlać na polskich Ziemiach Rozważając unijną rzeczywistość, nie można nie Odzyskanych [...]. przywołać jeszcze siedmiu wybranych nazwisk. Nazwisk 30 2. Mathis Bortner – znany publicysta francuski, pre- autorów, których opinie, dostępne w latach poprzednich zes Stowarzyszenia Solidarność Nicea Wybrzeże Lazu- naszą akcesję do Unii, powinny były mieć dla Polaków rowe (pomoc materialna i ideologiczna dla Polski), pre- decydujące znaczenie. To, że większość Polaków ich nie zes APTE France-Pologne (popieranie twórców, arty- znała (i nie zna!), na tym etapie naszej historii – wyłącz- stów, literatów, muzyków), honorowy dyrektor Fundacji nie na własne życzenie, życzenie dobrowolnej ignorancji Pomocy Sybirakom (akcja na rzecz deportowanych w odniesieniu do prawdy! z Polski i ich rodzin), delegat Europa Christiana płd. 1. Carl Beddermann 29 – osoba dla Polski szczegól- Francja (promocja wartości i tradycji chrześcijańskich), nie zasłużonej, mogłam go poznać osobiście dzięki temu, a w ogóle – zakochany w polskiej kulturze i historii. że był częstym gościem śp. Ojca Jana Siemińskiego Mathis Bortner w książce Jak dobija się gospodarkę CSsR i wygłaszał prelekcje podczas naszych słynnych polską od 1989 roku tłumaczy, przedstawiając koronne Gliwickich Czwartków, a także corocznych Kongresów dowody, o co chodzi Zachodowi względem nas. Zaczyna Ludzi Pracy. od oskarżenia:

Carl Beddermann jest prawnikiem, niemieckim Pragnąłbym przypomnieć w szczegółach wszystkie nie- urzędnikiem z wieloletnim stażem w administracji podat- sprawiedliwości, podłości i niedostatki narzucone Polsce przez kowej, rolniczej i ochrony środowiska w Dolnej Saksonii. jej aliantów, tuż po wspólnym zwycięstwie nad totalitaryzmem W roku 2001 został wydelegowany przez Unię Europej- niemieckim. To zwycięstwo zostało właściwie odebrane mimo ską do Polski w ramach tzw. Projektu naprowadzające- jego oceny: śmierć 6.024.000 osób, zniszczenie 10.200 przed- go, finansowanego przez UE, miał przygotować polską siębiorstw, 600 szkół, 2.677 szpitali, to znaczy 22% ludności, administrację do przyszłego przystąpienia Polski do Unii. 38% majątku narodowego, 30% mieszkań, 65% wyposażenia Po zorientowaniu się, jakie są rzeczywiste plany wobec produkcji, środków produkcji. Polski i Polaków, postanowił „tłumaczyć Polakom, co Chciałbym też przypomnieć, ile Polska w ciągu wieków wniosła do rozwoju cywilizacji, powstrzymując kilkadziesiąt razy rzeczywiście kryje się za Unią Europejską i pomóc wam hordy barbarzyńców na wschodnich szańcach Europy. Wiktor znaleźć słuszną odpowiedź w czasie referendum, a ta Hugo konstatował niegdyś: „Jeśli było nam pozwolone rozkwi- odpowiedź może brzmieć tylko NIE”. Mówił: „Poznałem tać kulturalnie, działo się to tylko dzięki Polsce”. To rozpoznanie waszą kulturę [szybko opanował język polski – B.W.], nie ma usprawiedliwienia w odwrotnym kierunku. poznałem historię, wasze bogactwo duchowe, ale też Dziś piewcy liberalizmu – książęta przemysłu i finansów wasze bogactwa naturalne, przecież nie ma tak bogate- wysłali do Polski Jeffreya Sachsa, aby narzucił Polakom „ge- go, w surowce, kraju w Europie! Zrozumiałem, o co cho- nialnego” Balcerowicza! [...]. dzi tym, którzy chcą agitacją wprowadzić was do Unii”. Maastricht, sprytnie wprowadzony przez pozorną dysku- Mec. Beddermann wygłaszał prelekcje w wielu mia- sję, jest jedynie etapem do nadejścia ponadnarodowego rządu uzurpacyjnego mondialistów. stach Polski, kilka razy był gościem Radia Maryja, prze- konując Polaków w wielogodzinnej audycji „Rozmowy Na planowanej drodze do światowego rządu Bortner niedokończone”, publikował artykuły w „Naszym Dzienni- szeroko omawia konieczne zabiegi: zniszczenia inteli- ku”. Niedawno znowu był gościem „Rozmów niedokoń- gencji, tak jak to robili Stalin i Hitler okupując Polskę, ale tym razem na skalę dużo większą i mniej dostrzegalną, 72 W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH likwidację narodów i tożsamości narodowej, zniszczenie Książka dedykowana jest ekonomistom i politykom kultury i moralności, na ostatnim etapie dochodzenia odpowiedzialnym za bezrobocie oraz zubożenie narodów do celu – zaplanowana jest całkowita neutralizacja Europy. Kościoła katolickiego! James Goldsmith, jeden z najbogatszych ludzi na W rozdziale Niewypłacalność systemu bankowego świecie, zrezygnował z prowadzenia biznesu, aby po- Stanów Zjednoczonych (s. 202) autor pisze: „Rekordowe święcić czas i pieniądze walce z zagrożeniem, wobec zyski zrealizowane przez Banki amerykańskie mają pod- których stanęły społeczeństwa Europy. Przewodził w tym łoże hazardowe, nie pochodzą od ekonomii realnej i mo- czasie (lata dziewięćdziesiąte) w Parlamencie Europej- gą spowodować w każdej chwili upadek systemu banko- skim grupie Europa Narodów przeciwnej traktatowi wego i finansowego świata”. Minęło 16 lat i jesteśmy tego z Maastricht oraz układowi o wolnym handlu GATT. świadkami! Nazywa się to bliżej nie określonym, przez Ciekawostką jest to, że polskie wydanie Pułapki opa- przyczynę, „kryzysem”. trzone zostało wywiadem, który przeprowadził z Jeme-

31,32 sem Goldshmith’em… Radek Sikorski! Tak, tak, ten sam, 3. James Goldsmith – autor głośnych książek Pu- który niedawno, w Berlinie, składał „swoje prywatne” de- łapka i Odpowiedzi. klaracje w imieniu naszego Narodu! Pułapka posiada na okładce informację: Bestseller Numer Jeden we Francji. W bogatej treści Pułapki autor 4. Juan Antonio Cervera – autor wielu głośnych ksią- dowodzi, że tworzenie państwa ponadnarodowego pro- żek, m.in.: Jan Paweł II – świadek nadziei, Formacja wadzi do „rosnącego długoterminowego bezrobocia, przywódców chrześcijańskich. Zasady dla człowieka XXI eskalacji przemocy, rosnącego ubóstwa, degradacji śro- wieku, Jak zakończyć kryzys. Regres polityki. dowiska i powszechnego przekonania, że coś bardzo Juan Antonio Cervera jest Hiszpanem, księdzem ka- istotnego nie powiodło się”. tolickim, ukończył studia dziennikarskie, jest asystentem No właśnie, jesteśmy na tym etapie, miało być tak duchowym i religijnym dziennika „El Alcezar”. pięknie i co … „nie powiodło się”? W roku 1997 wydana została u nas książka ks. Ce- W opracowaniu na uwagę zasługuje udokumentowa- rvera Pajęczyna władzy, która ukazuje, kto faktycznie ne wskazanie, że „pokrewieństwo kulturowe jest ko- i w czyim imieniu sprawuje władzę na świecie, i do niecznym warunkiem politycznej lojalności, że poli- czego konsekwentnie zmierzają organizacje między- tyczna struktura nie jest w stanie przetrwać w ukła- narodowe i elity finansowe dążące do utrzymania dzie scentralizowanym i wielokulturowym” [podkr. rządu światowego.Na stronie 234 czytamy: B.W.]. Autor w sposób bezkompromisowy rozprawia się z panującymi powszechnie mitami dotyczącymi Unii Eu- Przez różne teorie wytwarzane przez szare komórki mó- ropejskiej. Pisze (s.63): zgowe Cartera i dyrektora Komisji Trójstronnej Zbigniewa Brze- zińskiego, następcy Kissingera, powstała wizja nowego świata, Unię Europejską utworzono potajemnie na skutek braku która została przyjęta z wielkim entuzjazmem przez technokra- rozwoju czy przypadkowości, ale w dokładnie zaplanowany tów i futurologów, którzy mają wpływ na bankierów i przemy- i zręcznie wykonany sposób. Claude Cheysson, były francuski słowców. W najbliższych 30 latach około 300 głównych koncer- minister spraw zagranicznych i członek Komisji Europejskiej od nów międzynarodowych będzie kontrolować światowy rynek roku 1985 do 1989, opisał ten mechanizm w wywiadzie dla „Le produktów konsumpcyjnych. Figaro” 7 maja 1994 roku. Wyjaśnił z dumą, że Unia Europejska mogła zostać stworzona jedynie przy braku demokracji; a w Autor cytuje jednego ze współpracowników Brzeziń- dalszym toku swoich wywodów sugerował, że obecne problemy skiego, za czasów Cartera odpowiedzialnego za Radę są rezultatem niepotrzebnego dopuszczenia do publicznej de- Bezpieczeństwa Narodowego – Huthingtona: baty na temat merytorycznej strony traktatu z Maastricht [...]. Wspólnota nie ma żadnej zasady prawnej, która daje oby- Intelektualiści, którzy wyrażają niezadowolenie z ko- watelom prawo wglądu w dokumentację Unii Europejskiej rupcji, materializmu, podporządkowania rządów kapitali- [podkr. B.W.]. zmowi monopolistycznemu, stanowią niebezpieczeństwo nie mniejsze, ani mniej poważne od partii komunistycznych Goldsmith szeroko omawia zaplanowane i realizowa- z przeszłości. Aby dojść do globalizmu pokroju socjali- ne anomalie: homogenizację płci, preferowanie nieuza- stycznego Brzeziński wskazywał że: Trzeba doprowadzić do sadnionej społecznej dominacji kobiet (cel: wyprowadze- przekazania rządowi prawa i możliwości zatrzymania wszystkich informacji u swego źródła [podkr. B.W.]. nie kobiety z domu), rozbicie rodziny, ekspansywny sek- sualizm. No właśnie! Kto się jeszcze dziwi, dlaczego telewizja W książce Odpowiedź, podobnie jak w Pułapce, oba- TRWAM (po telewizji przyjdzie czas na Radio Maryja) nie la powszechnie przyjmowane nowe mity na temat funk- otrzymuje miejsca na tak zwanym multipleksie? To, że cjonowania i rozwoju gospodarki w oparciu o traktat protest podpisało już przeszło 1.800.000 osób (i ciągle o wolnym handlu. Przy pomocy nowych argumentów, za podpisy są zbierane), że odbywają się, w różnych mia- ilustrację których przyjął pogłębiający się kryzys gospo- stach Polski i za granicą, kilku i kilkunastotysięczne de- darczy w Europie Zachodniej, krytykuje wszystkie roz- monstracje w obronie naszej telewizji (odbywają? W te- wiązania przyjmowane przez zbiurokratyzowanych euro- lewizorniach nie mówili!), bez znaczenia: „jam jest stąd kratów. Ostrzega, że Europa kształtowana na zasadach i jam jest sędzia, i skazuję cię na śmierć” (Alicja w krainie obowiązujących w Unii Europejskiej nie będzie miała czarów). możliwości dalszego rozwoju. Uświadamia, że istnieją dwie o sprzecznych interesach gospodarki: gospodarka 5. Rafał Broda34 – profesor w Instytucie Fizyki Jądro- korporacji i gospodarka narodowa, i dlatego dąży się do wej w Krakowie i znany działacz społeczny, również czę- likwidacji narodów! sty gość Ojca Jana Siemińskiego. Profesor w broszurze, początkowo opublikowanej w „Naszym Dzienniku” ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 73

W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH

(2002), pt. Unia Europejska a Polska rozważmy to jesz- Hlond w roku 1948 powiedział: „ Zobaczymy wydarzenia cze raz, słusznie podkreśla, że: większe od tych, które miały miejsce pod Lepanto i pod Wiedniem”. Europa musi twórczo przemyśleć całą swoją historię i kry- tycznie spojrzeć na cały okres po rewolucji francuskiej. Tutaj £ rozpoczęła się pycha człowieka i walka z Bogiem, która wstrzą- ______snęła fundamentem naszej cywilizacji i rozpoczęła całą serię 1. Václav Klaus, Czym jest europeizm, PROHIBITA, Warszawa 2008. nieszczęść i prawdziwych kataklizmów. To leży u podłoża nie- 2. Václav Klaus, Gdzie zaczyna się jutro, Ossolineum, Wrocław 2011. sprawiedliwości, egoizmu i nierówności, które muszą przynosić 3. Marek Czachorowski, Europytania, wstęp: Abp Kazimierz Majdański, dalsze wstrząsy. To jest podstawą tworzenia orwellowskiego Lublin 2003. świata w Unii Europejskiej, gdzie technokracja, biurokracja i po- 4. Antoni Leśniak, przedmowa O. prof. Mieczysław A.Krąpiec, Katolicyzm zbawieni skrupułów politycy chcą być panami życia i śmierci. wobec Unii Europejskiej, Inicjatywa Wydawnicza »ad astra«, Warszawa 2001. 6. Przemysław Bryksa35 – nasz publicysta, autor 5. Stefan Meetschen, Europa bez Chrystusa?, Wydawnictwo Sióstr Lore- tanek, Warszawa 2009. książki Wstąpienie do UE? Zagrożenia polityczne dla 6. Feliks Koneczny, O wielości cywilizacji, Wydawnictwo ANTYK, Marcin Polski. Przed rokiem 2004 książka była próbą przełama- Dybowski, Komorów b.r.w., Reprint: Gebethner i Wolf, Kraków 1935. nia jednomyślnego (STADNEGO – telewizyjnie), a na- 7. Encyklopedia Nauczania Społecznego Jana Pawła II, pod redakcją ks. prawdę bezmyślnego prounijnego nastawienia znacznej prof. dr hab. Andrzeja Zwolińskiego, Polskie Wydawnictwo Encyklope- dyczne POLWEN, Radom 2003. części Polaków. 8. Władysław Konopczyński, O wartości naszej spuścizny dziejowej, Bi- Autor komentuje, ukazujące się (od czasu do czasu) blioteka Klasyki Polskiej Myśli Politycznej, Ośrodek Myśli Politycznej, w polskojęzycznych dominujących publikatorach, głosy Kraków 2009. zauważające potencjalne zagrożenia wynikające z ewen- 9. Jerzy Chodorowski, Przynęty i pułapki w europejskich traktatach inte- gracyjnych, wstęp – Stanisław Michalkiewicz, Wydawnictwo „DEXTRA”, tualnego przystąpienia Polski do Unii (przywołuję niektó- Rzeszów, Rybnik, Lublin, Chicago 2001. re w początkowej części artykułu), ale zwraca uwagę, że 10. Jerzy Chodorowski, Rodowód ideowy Unii Europejskiej, Dom Wy- wymieniane są (były) tylko po to i w taki sposób, by zaraz dawniczy „Ostoja”, Krzeszowice 2005. je obalić, i na tej bazie potwierdzić wizję czystej szczęśli- 11. Włodzimierz Bojarski, Dokąd Polsko? – Wobec globalizacji i integracji europejskiej, Inicjatywa Wydawnicza »ad astra«, Warszawa 2002. wości, jaka czeka (czekała) Polskę i Polaków. 12. Praca zbiorowa, Korzenie brukselskiej UE, Dr. Rath Health Founda-

36 tion, Heerlen, Holandia 2010. 7. Paul van Buitenen – młody rewident księgowy 13. Henryk Kiereś, Trzy socjalizmy, Lubelska Szkoła Filozofii Chrześci- w Dyrekcji Kontroli Finansowej Komisji Europejskiej, któ- jańskiej, Lublin 2000. ry wydobył na światło dzienne afery i oszustwa, jakie od- 14. Bettina Röhl, Zabawa w komunizm, FRONDA, Warszawa 2007. 15. Krzysztof Kąkolewski, Co u pana słychać?, Czytelnik, Warszawa krył wśród urzędników tej instytucji (np. sprawę Komisarz 1975. Edith Cresson). 16. Encyklopedia „Białych Plam”, Tom VI, Polskie Wydawnictwo Encyklo- Van Buitenen w książce Oszustwa bez tajemnic. Ko- pedyczne, POLWEN, Radom 2001. rupcja w Unii Europejskiej opisuje afery, które, mimo 17. John Laughland, Zatrute źródła Unii Europejskiej, Wydawnictwo AN- TYK, Marcin Dybowski, Komorów 2001. ogromnej presji przełożonych, przedstawił Parlamentowi 18. Jerzy Chodorowski, Czy zmierzch państwa narodowego?, Wydawnic- Europejskiemu, w wyniku czego w marcu 1999 cała Ko- two WERS, Poznań 1996. misja poddała się do dymisji. 19. Louis Even, Globalne oszustwo i drogi wyjścia, przedmowa J.E. Ks. Na stronie 12 pisze: Za wszczęcie alarmu płaci się Biskup Edward Frankowski, MICHAEL, Rougemont – Wrocław 2001. 20. Mariusz M. Czarniecki, Dwie Europy, MIDEO, Warszawa 2002. wysoką cenę (został przeniesiony na inne stanowisko 21. Viktor Orbán, Ojczyzna jest jedna, FRONDA, Warszawa 2011. z ½ poprzedniego uposażenia – B.W.), w momencie pu- 22. Książę Hans-Adam II Lichtenstein, Państwo w trzecim tysiącleciu, blikacji tej książki przyszłość moja, mojej żony i rodziny Wydawnictwo AA, Kraków 2011. jest niepewna. Szczęśliwie „opinia publiczna” ich wsparła 23. , Europa, Kraków 1998. 24. Ks. Czesław Stanisław Bartnik, Fenomen Europy, Polskie Wydawnic- i obroniła. two Encyklopedyczne POLWEN, Radom 2001. Paul van Buitinen przypomina dwie postacie młodych 25. Ks. Czesław Stanisław Bartnik, Idea Polskości, Polskie Wydawnictwo nieugiętych z naszej historii ostatnich 20 lat – śp. Michała Encyklopedyczne POLWEN, Radom 2001. Falzmanna (afera FOZZ) i śp. Dr Filipa Adwenta, którego 26. Ks. Czesław Stanisław Bartnik, O polską mądrość, Fundacja „Nasza Przyszłość”, Szczecinek 2005. śp. Mama była urzędnikiem w Parlamencie Europejskim, 27. Aldo Maria Valli, Ratzinger na celowniku, Wydawnictwo Św. Stanisła- a który wrócił do Polski, żeby nas uświadamiać. Często wa BM, Kraków 2011. gościliśmy Doktora Adwenta u OO Redemptorystów 28. Jan Paweł II, Europa zjednoczona w Chrystusie, Antologia, Biały (Gliwickie Czwartki). Kruk, Kraków b.r.w. 29. Carl Beddermann, Brońcie Polski-niemiecki ekspert ostrzega przed A na zakończenie zostawiłam słowa Zbigniewa Brze- Unią Europejską, Inicjatywa Wydawnicza >>ad astra<<, Warszawa 2002. 30. Mathis Bortner, Jak dobija się gospodarkę polską od 1989 roku, zińskiego z jego książki Między dwoma epokami, które W drodze do upadku ekonomii światowej, Publikations M.B., Nicea- w Pajęczynie władzy cytuje Ksiądz Juan Antonio Cerve- Francja 1995. ra: „Marksizm jest zwycięstwem rozumu nad wiarą i re- 31. James Goldsmith, Pułapka, Bestseller Numer Jeden we Francji! prezentuje etap żywotny i twórczy w dojrzewaniu uniwer- W wydaniu polskim wywiad Radka Sikorskiego z autorem. Wydawca: Ty- salnej wizji człowieka”. godnik Solidarność, Warszawa 1995. Czy tym razem też ktoś się dziwi, to znaczy dziwi, że 32. James Goldsmith, Odpowiedź, NORTOM, Wrocław 1997. są to słowa Brzezińskiego??? Ja nie! 33. Juan Antonio Cervera, Pajęczyna Władzy, NORTOM, Wrocław1997. 34. Rafał Broda, Unia Europejska a Polska-rozważmy to jeszcze raz, Dzisiaj Polska znajduje się w sytuacji szczególnej. Dom Wydawniczy „Ostoja”, Krzeszowice 2003. Ale żaden naród nie otrzymał tylu znaków i proroczych 35. Przemysław Bryksa, Wstąpienie do UE? Zagrożenia polityczne dla słów jak my. Tylko u nas Bóg zapowiedział „zwycięstwo Polski, Wydawnictwo ANTYK Marcin Dybowski, Warszawa b.r.w. przez Maryję”. Nasz wielki Prymas Ks. Kard. August 36. Paul van Buitenen, Oszustwa bez tajemnic. Korupcja w Unii Europej- skiej, EON, Wrocław 2002.

74 W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH

¢ Zbigniew Dmochowski

PRAKTYKA I TEORIA

A. Praktyka azjatycka tencjału technologicznego i preferowaniu Polski jako ryn- ku zbytu, głównie dla towarów z Unii Europejskiej. 1. Doświadczenia południowokoreańskie wykazują, 5. Mechanizm niszczenia tego potencjału polega że można w ciągu kilku dziesięcioleci dokonać transfor- między innymi na dopasowywaniu prawodawstwa pol- macji gospodarki rolniczej w nową gospodarkę przemy- skiego do prawodawstwa unijnego, które jest podporząd- słową. kowane dobru wspólnemu państw dominujących w Unii 2. W uprzemysłowionych gospodarkach ponad 50% Europejskiej, a więc głównie RFN i Francji, a dalej Włoch, długookresowych wzrostów gospodarczych pochodzi ze Wielkiej Brytanii i innych (nie bez znaczenia ma tu przy- zmian technologicznych, które poprawiają wytwórczość pomnienie historii z II wojny światowej wywołanej przez i prowadzą do nowych wyrobów, procesów i przemysłów. Niemcy, z którymi kolaborowała Francja). 3. Nauka i technologie mogą być efektywnie wyko- 6. Przysłowie koreańskie: „W dziesięć lat można po- rzystane do rozwoju gospodarczego i społecznego, za- ruszyć nawet góry” – przetransformowane na teren Pol- równo w krajach rozwiniętych, jak i rozwijających się. ski lat 1989-1999 miałoby zapis: „Jeżeli ma się złą wolę, 4. Ważne są zdolności produkcyjne i inwestycyjne, to w dziesięć lat można zniszczyć potencjał kulturowy, ale decydujące dla osiągnięcia dużej dynamiki rozwoju edukacyjny, naukowy i technologiczny każdego pań- są zdolności innowacyjne narodu. stwa”. 5. Zdolności te wymagają priorytetowego traktowania A przecież ten destrukcyjny proces trwa już ponad edukacji i nauki i to głównie w okresach kryzysowych. 20 lat. 6. Bardzo ważną jest dziedzina badań i rozwoju, któ- 7. W wyniku realizacji przez władze polskie Traktatów ra musi być popierana przez poszczególne firmy naro- UE z Maastricht, Amsterdamu, Nicei i Lizbony nastąpiło dowe i państwo. osłabienie 12 strategicznych sektorów Polski w latach 7. Tylko ciężką pracą Południowokoreańczyków, 1990-2003 oraz zdegradowanie lub zniszczenie ich w la- współpracą firm południowokoreańskich, tzw. czeboli tach 2004-2011. oraz przychylnością państwa południowokoreańskiego Największe straty poniosły dotąd: w dziedzinie podatkowej i polityki proinnowacyjnej można 1) energetyka i górnictwo, było osiągnąć sukces niespotykany w żadnym innym 2) gospodarka morska i śródlądowa, państwie na świecie. 3) kultura, edukacja, nauka i innowacyjność narodowa, 8. Okresy kryzysowe można wykorzystać jako okazję 4) służba zdrowia i opieka społeczna, do przyśpieszenia uczenia się nowych technologii, pod 5) prognozowanie i systemy informatyczne, warunkiem, że dba się generalnie o interes rodzin, two- 6) stosunki międzynarodowe i kontakty zagraniczne, rzących naród, firm narodowych i państwa narodowego. 7) bezpieczeństwo narodowe. 9. Wszystkie te informacje mogły być przekazane przeze mnie społeczności polskiej już w 1990 r., ale blo- C. Teoria polska kada medialna zastosowana we wszystkich mediach pol- skich, nie wykluczając katolickich i patriotycznych, unie- 1. Ustalenie KARTY PRAW RODZINY STOLICY możliwiła mi realizację tego zamiaru. APOSTOLSKIEJ jako podstawy powstawania, godnego bytowania i rozwoju normalnych polskich rodzin (złożo- B. Praktyka polska nych z kobiety – matki, mężczyzny – ojca i ich dzieci). 2. Tworzenie podstaw do powstawania, godnego by- 1. Działania kolejnych polskich rządów od 1989 r. do towania i rozwoju polskiej warstwy chłopskiej i polskich chwili obecnej uwzględniających interes Unii Europejskiej gospodarstw chłopskich, dostarczających na rynek zdro- (do której zdecydowały się wpraszać) z lekceważeniem wą żywność. lub wręcz przeciw interesowi rodzin polskich, narodu pol- 3. Tworzenie warunków do rozwoju polskiej kultury skiego i państwa polskiego, musiały doprowadzić jeżeli narodowej i autentycznego poprawiania stanu naturalne- nie do zniszczenia, to przynajmniej do osłabienia naro- go środowiska narodu polskiego, szczególnie dotyczące dowego potencjału technologicznego. Było to więc dzia- przemysłu, energetyki i transportu. łanie zaprzeczające doświadczeniom południowokoreań- 4. Kompleksowe zwalczanie w Polsce bezrobocia, skim. biedy i bezdomności. 2. Wyraźnymi tego świadectwami była postępująca 5. Zapewnienie prawa narodu polskiego poprzez degradacja polskiej edukacji i nauki oraz polskiego za- ugruntowanie edukacji i wychowania narodowego w opar- plecza badawczo-rozwojowego i przemysłowego. ciu o odpowiednią współpracę rodziców i nauczycieli. 3. Transfer technologii do Polski z krajów rozwinię- 6. Blokowanie wszelkich działań wewnątrz UE, prowa- tych, głównie z Unii Europejskiej, USA, Japonii i Połu- dzących do dyskryminowania Polski i narodu polskiego. dniowej Korei odbywał się według modelu korzystnego 7. Zapewnienie Polsce suwerenności w podejmowa- dla dostarczających technologie i niekorzystnego dla od- niu decyzji odnośnie narodowej polityki: kulturalnej, edu- biorców polskich i był coraz bardziej redukowany poprzez kacyjnej, naukowej, innowacyjnej, ekonomicznej, ekolo- dostarczanie gotowych zagranicznych wyrobów, nie gicznej, żywnościowej, przemysłowej, morskiej, energe- zawsze najwyższej jakości. tycznej, budowlanej, transportowej, prognozowania, 4. Polityka finansowa, podatkowa i informacyjna w ochronie zdrowia i opieki społecznej, finansowej, za- w Polsce służyła i służy nadal niszczeniu polskiego po- granicznej i bezpieczeństwa. ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 75

W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH

8. Dążenie do zmian technologicznych w gospodarce cych technologie oraz zredukowanie importu gotowych polskiej, które poprawią wytwórczość i doprowadzą do zagranicznych wyrobów. powstania nowych wyrobów, procesów i przemysłów. 16. Zreformowanie polityki finansowej, podatkowej 9. Wykorzystywanie polskiej nauki i polskich techno- i informacyjnej w Polsce, aby służyły one podtrzymywa- logii, a nie tylko zagranicznych, dla rozwoju gospo- niu rozwijania polskiego potencjału technologicznego darczego i społecznego Polski, i ograniczeniu preferowania Polski jako rynku zbytu. 10. Popieranie, poza zdolnościami produkcyjnymi 17. Odsunięcie od władzy wszelkimi metodami tych, i inwestycyjnymi Polaków, narodowe zdolności innowa- którzy w latach 2007-2012, mając złą wolę i będąc cyjne Polaków, które będą decydujące dla osiągnięcia „tchórzliwymi kolaborantami”, dokończyli niszczenia po- dużej dynamiki rozwoju Polski. tencjału technologicznego, edukacyjnego, naukowego 11. Traktowanie priorytetowo edukacji i nauki polskiej i kulturowego Polski, wypracowanego w trudzie i biedzie i to głównie w okresach kryzysowych, gdyż takie działa- przez powojenne pokolenia Polaków. nia warunkują osiągnięcie właściwego poziomu sektora 18. Stworzenie przez państwo polskie i polskie samo- strategicznego „kultura, edukacja, nauka i innowacyjność rządy sprzyjających warunków nie tylko do utrzymania narodowa”. stanu elastycznego polskiego rolnictwa o charakterze 12. Poświęcenie dużo uwagi dziedzinie badań i roz- ekologiczno-przemysłowym, ale włączenie go do wielkie- woju, które muszą być popierane przez poszczególne go programu, jaki powinien powstać w ramach ONZ do firmy polskie, państwo polskie i polskie samorządy. walki z głodem na całym świecie. 13. Doprowadzenie do realnej współpracy państwa polskiego, polskich firm i zakładów oraz zmiany polityki D. Krótka prognoza polska państwa polskiego na przychylną w dziedzinie podatko- wej i proinnowacyjną nie tylko dla podmiotów zagranicz- Lata 2012-? nych, ale również dla podmiotów polskich. Usłyszałem plusk – to w DUMNEJ MŁODZIEŻY 14. Wykorzystywanie okresów kryzysowych jako POLSKIEJ, CO2, ATOMIE, MORZU, EMERYTURACH, okazji do przyśpieszenia uczenia się nowych technologii ACTACH, REFUNDOWANEJ VIAGRZE, AUTOSTRA- pod warunkiem, że państwo polskie i polskie samorządy DACH i PUTINIE – utonie TUSK. zaczną właściwie dbać generalnie o interes rodzin pol- £ skich, tworzących naród polski, oraz o interes polskich Literatura: firm. 1. Z. Dmochowski, Informacje i dezinformacje o Eurazji, Unii 15. Zreformowanie zasady transferu technologii do Europejskiej i Polsce, POW, Warszawa. 2. Z. Dmochowski, UE-TECHNOKRATYCZNA DYKTATURA, Polski z krajów rozwiniętych, głównie z krajów Unii Euro- Inicjatywa Wydawnicza , Warszawa 2003. pejskiej, USA i Japonii w kierunku modelu korzystnego 3. Z. Dmochowski, Anty- i filo polonizm. Dokumentacja interne- zarówno dla odbiorców polskich, jak i dla dostarczają- towa, cz. I, II, III, IV, V, VI, VII, VIII , IX, X, XI, XII, XIII, Warsza- wa, 2008-2011.

¢ Tadeusz Gerstenkorn

„… ŻEŚMY BYLI WINNI SAMI”

Słowa tej znanej kolędy rozbrzmiewają w okresie stawieniu społecznym, czy nawet politycznym, ale nie- Świąt Bożego Narodzenia nie tylko w kościołach, lecz zmiernie smutny jest fakt, że trudno wszystkich zjedno- także w polskich domach (często nawet niechrześcijań- czyć nawet w sprawach pryncypalnie ważnych społecz- skich), na spotkaniach opłatkowych wielu stowarzyszeń. nie, jak na przykład zebranie podpisów w obronie należ- Zachodzi jednak pytanie, czy śpiewając tę strofę zasta- nych nam praw (choćby wieku emerytalnego), czy nawiamy się nie tylko nad jej teologiczną treścią, ale tak- w kwestii dyskryminowania katolickiej telewizji. Sprawę że nad tym, czy swym postępowaniem lub naganną bier- podpisu oddalamy od siebie, uważając – i tak się przed nością nie przyczyniliśmy się i przyczyniamy stale do sobą tłumacząc – że to sprawa polityków, czy samych utrwalania i aktualizacji win społecznych, za które pono- zainteresowanych mediów, która jakoś się ułoży. Wystar- simy odpowiedzialność i odczuwamy ich skutki. czy okazać chęć poruszenia tej sprawy na spotkaniu Zastanawiające jest to, że chrześcijanie stanowiący opłatkowym, to okazuje się, że narusza to dobry nastrój w wielu krajach świata, nie tylko w Polsce, duży, a nawet i może burzyć wydumane różnice ocen niektórych katoli- bardzo duży procent społeczeństwa, biernie przyjmują ków na działania tych znanych i ważnych mediów kato- spadającą na siebie dyskryminację i narzucanie woli ide- lickich. Tak trudno nam się przyznać, że jesteśmy nasą- ologicznej i politycznej ze strony obcych ideowo ugrupo- czeni wrogą propagandą i nabroiliśmy sami oddając gło- wań i partii, które przecież, jeżeli właśnie tak czynić mo- sy w wyborach na ugrupowania jawnie wrogie religii i Ko- gą, mają władzę i możliwości, to na skutek kompletnego ściołowi. To nie przypadek, że nie tylko u nas, ale w wie- braku zainteresowania sprawami społecznymi, światopo- lu krajach na świecie są nieraz u władzy ludzie o zniko- glądowymi i politycznymi ze strony ogromnej rzeszy mej wartości moralnej, ale błyszczący elegancją, tupe- chrześcijan, w tym także katolików. Jest rzeczą chwaleb- tem, bogactwem zdobytym często przez naszą naiwność ną, że istnieje rozmaitość grup religijnych o różnym na- lub nawet głupotę. W świątecznym numerze (1-2, 1-8 76 W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH

zmienić, odzywają się głosy protestów, które w efekcie stycznia 2012 r.) tygodnika „Myśl Polska” w artykule pt. A może bojkocik (s.19) podano przykład naiwnego nic nie przynoszą. Trzeba było działać rozsądnie i dążyć wspomagania fortuny człowieka z ugrupowania jawnie do wspólnego zorganizowanego działania. Jak wykazuje wrogiego Kościołowi przez bezmyślne (chciałoby się wie- dotychczasowa praktyka, bardzo trudno się nam zjedno- rzy ć) nabywanie produktów w sklepach pozostających czyć, choć to tylko kosztuje trochę rezygnacji z własnych w sieci tego człowieka. Faktem jest, że dość zręcznie ambicji, stanowisk i poklasku. Zastanawiające jest, że wyeliminowano z wpływu na życie polityczne w naszym w czasie okrutnej okupacji ostatniej wojny Polacy potrafili kraju ugrupowania polityczne (a zniknęły one właśnie z się zjednoczyć bez dostępu do radia i własnej prasy powodu braku poparcia ze strony rodaków) i z tego po- i w warunkach ekstremalnie trudnych stworzyć nawet wodu często się słyszy stwierdzenie, że nie było na kogo Państwo Podziemne, a teraz, mając nieporównywalnie głosować. Jest to dość wygodne tłumaczenie, bo nawet lepsze z tamtymi czasy warunki, są rozbici, skłóceni w ugrupowaniu, z którym się nie całkiem zgadzamy, i działają sami sobie na szkodę, ulegając bezmyślnie można znaleźć człowieka w miarę przyzwoitego, który nieprzychylnie nastawionym do idei patriotycznych me- nie będzie marionetką. diom. Czy nie przerażające jest, że gdy księża w kościele Jeśli mamy obecnie wprost niewiarygodną zapaść prosili o poparcie apelu obrony katolickiej telewizji, to w pomocy lekarskiej, refundacji leków, likwidacji znanych otumanione propagandą medialną niektóre kobiety robiły nam dobrych i cenionych poradni specjalistycznych (np. wrzaskliwe sceny zbierającym podpisy. Ileż osób chodzi bonifratrów), ogromną trudność dostania się do lekarza, do kościoła przez nawyk, a bez pełnego zrozumienia zwłaszcza do specjalisty lub na zabieg do szpitala, prze- wiary i wypływających z niej obowiązków. kreślenie wizji spokojnej i zasłużonej emerytury w godzi- W apelu internetowym pt. Którędy ku katolickiej Pol- wym jeszcze wieku, to nie jest to wynik jakiegoś zrzą- sce ? przeczytałem: „Czas zadąć w złoty róg i obudzić dzenia losu, ale właśnie skutek bezrefleksyjnego sposo- śpiących rycerzy. Odrzućmy lęk przed ośmieszeniem, bu życia rodzinnego, społecznego i politycznego z odpy- przed histerią jawnych przeciwników i fałszywych przyja- chaniem sprawy od siebie, a w nadziei, że jakoś to się ciół”. Jak dalej wyczytałem, na 28 kwietnia ogłoszono ułoży i źle nie będzie, bo Pan Bóg czuwa i zło od nas Zjazd Katolickiej Polski w Warszawie (kontakt: odwróci, choć byśmy byli winni. Trudno pojąć, jak to mo- [email protected]). Chęci są. Oby były wyni- że być, że część naszego społeczeństwa ma być po- ki. I tu znowu słowa wspomnianego poety: zbawiona prawa do opieki lekarskiej i refundowanych le- ków przez to, że nie ma pracy (o którą się stara i której Życzenie nie może znaleźć, bo jej po prostu nie ma), a przez to nie Gdy dookoła panuje chłód i zawierucha, ma prawa do ubezpieczenia społecznego. Czyżby z góry niech nam ukojenie przyniesie wewnętrzny spokój zakładano, że ma nastąpić biologiczne wyniszczenie lu- ducha. dzi pozbawionych pracy, słabych, schorowanych, a prze- cież tych, którzy kiedyś Polsce oddali swe siły i młodość. Sądzę, że ten spokój da się choć w pewnym stopniu Za dość powszechną biedę, bezdomność, szalejącą dro- osiągnąć, gdy starsze i w średnim wieku pokolenie za- żyznę, niszczące podatki i (choć sami biedni) składki na pewni kontynuację tradycji, wiary i ducha narodowego w kulejące obce banki, możemy tylko sobie podziękować. młodym pokoleniu, które przejmie starania o Polskę su- Jak podniecały nas głoszone zewsząd hasła, że przyjdą werenną, zadbaną, gospodarną i zapewniającą pracę i ogromne pieniądze z zewnątrz. Kto zastanowił się nad byt wszystkim swoim obywatelom. W przeciwnym wy- tym, że nikt nie daje dużych kwot bezinteresownie. A mo- padku w naturalny sposób znikną wszystkie nawet war- że za cenę suwerenności ? Oj, Grzegorzu, Grzegorzu, tościowe stowarzyszenia i ugrupowania społeczne i poli- sam tego chciałeś ! (Molier). Tak wybieraliśmy, tak mamy. tyczne. Patrzymy na to bezradnie, czasem nawet beznamiętnie. Gdzie nasze chrześcijańskie sumienie?! I tu przytoczę we- Bośmy przecież byli winni sami! zwanie łódzkiego poety Witolda Smętkiewicza:

K + M + B + 2012 r. Naśladujmy Chrystusa w uczynkach i mowie, może i do nas przyjdą kiedyś trzej królowie.

Jeszcze raz podkreślam, że w rachunku sumienia każdego z nas powinna znaleźć się refleksja, w jakim stopniu przez swą bierność, zaniedbanie, brak poparcia ludzi prawych, ugrupowań realizujących katolicką naukę społeczną, przyczyniliśmy się do obecnego stanu rzeczy. Teraz, gdy jest już bardzo trudno coś wywalczyć lub £ ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 77

W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH

¢ Tadeusz Gerstenkorn

JEST ŹLE. CZY MUSI BYĆ JESZCZE GORZEJ?

Przez Polskę przetaczały się, przechodzą stale lub trzymały i nie upadały, to dzięki pracy wicedyrektorów lub zapowiadane są aktualnie liczne protesty różnych ugru- niższego personelu zarządzającego. powań i już niemal wszystkich ważniejszych zawodów, Istotą podanego przez pana posła przykładu było nawet służb mundurowych. Do protestów włącza się Po- jednak to, że właściciel, widząc zagrożenie placówki, ma lonia. Liczba podpisów pod żądaniami usunięcia nieko- możliwość, a nawet obowiązek zareagowania dla dobra rzystnych dla społeczeństwa przepisów lub ustaw, wyso- sprawy i sytuację uzdrowić przez zmianę kadry kierowni- kich cen niszczących gospodarkę publiczną i budżety czej. domowe, przekracza już grubo milion. Ludzie zaczęli już Przytoczony tu przykład podany przez posła Żeli- wychodzić gremialnie na place i ulice. Przoduje w tym chowskiego dał mi mimo woli impuls do zastanowienia młodzież, która wreszcie zauważyła zupełny brak dla się nad rozszerzeniem owej sprawy zarządzania na siebie w kraju perspektyw. znacznie większą instytucję niż przedsiębiorstwo, a taką Dużą pomocą w zorganizowaniu tych manifestacji jest państwo. Każdy, kto choć trochę uczył się historii, okazał się Internet, dający możliwość szybkiego porozu- a jeśli nawet nie miał takiej sposobności lub zaniedbał tę miewania się, skrzyknięcia i wypowiedzenia swych żali część ogólnego wykształcenia, wie przecież, choćby i możliwych zagrożeń. Rząd podpisuje groźne dla nas z obserwacji wydarzeń z okresu własnego życia, że zobowiązania międzynarodowe bez jakichkolwiek konsul- w niejednym kraju z zarządzaniem państwa bywało nie tacji społecznych, a dla upozorowania działań konsolida- najlepiej, a często nawet bardzo źle. cyjnych proponuje pseudodyskusje dla zorganizowanych, I co się wówczas działo? Bywało, jak wiadomo, róż- ograniczonych grup, co jest odbierane jako kpina ze spo- nie. Jeśli lud się mocno zburzył i udało mu się objąć wła- łeczeństwa. Protesty zdają się nie robić żadnego wraże- dzę (nieraz pozornie), to leciały wówczas głowy władców nia na obecnej władzy. Rozdźwięk między nią a narodem lub osób stojących na czele państwa. Bywało też od- staje się coraz bardziej widoczny. Arogancja władzy (nie wrotnie. Rządzącym udawało się wówczas lud dosta- tylko u nas) jest porażająca. Wynika ona z tego, że nie tecznie mocno przydusić i, jak to się mówiło, przyprowa- została wypracowana przez prawo procedura faktycznej dzić go do porządku. odpowiedzialności karnej i cywilnej za popełniane przez Gdy nastała era tak zwanych demokracji (o różnym nią błędy. Z dużą nie tylko przykrością, ale nawet wi- zresztą profilu), to z samej nazwy miało wynikać, że lud docznym gniewem przyjmujemy wiadomości o wynosze- (demos) ma mieć władzę w swojej gestii i w odpowiedni niu skompromitowanych tuzów władzy – po ustanowieniu sposób ją sprawować. To sprawowanie władzy przez lud urzędowania – na lukratywne stanowiska, jeśli nie w kra- bywało niestety najczęściej dość iluzoryczne, ale wszy- ju, to – jak można wyczuwać – w obrębie niegdysiejszych scy, chcieli czy nie chcieli, przyjmowali do wiadomości, zleceniodawców niesławnego postępowania. Trybunał że formalnie biorąc wszystko jest w porządku i demokra- Stanu jest, ale nikt go nie widział w działaniu. Sytuacja cja panuje. wymaga więc poważnej refleksji. Obserwując wydarzenia niedawnych dni, miesięcy Układny poseł z PSL Stanisław Żelichowski (nie mylić lub lat, możemy łatwo zauważyć, że słuszne często wy- z całkowicie odmiennym ideowo powojennym Mikołaj- buchy gniewu społecznego były nieraz inspirowane lub czykowskim Polskim Stronnictwem Ludowym, co najwy- wspierane, a później niestety wykorzystywane przez żej można kojarzyć z peerelowskim wiernopoddańczym ośrodki o zupełnie innych aspiracjach i celach. Nie było ZSL – Zjednoczonym Stronnictwem Ludowym), nawiązu- to i nie jest nadal zbyt trudne do wykonania, bowiem za- jąc w telewizji do drażliwej sprawy pewnej kontrowersji pał do protestu, choć często spontaniczny, nawet maso- między Prokuraturą Wojskową a Prokuraturą Generalną wy i potężny, zwykle nie trwa zbyt długo, jest bowiem (cywilną) i do ewentualnej (wówczas) dymisji generalne- ostudzany przez naturalne kłopoty osobiste, zawodowe go prokuratora wojskowego, oparł swe rozważania doty- i rodzinne uczestników. Wykorzystują to sprytni polityczni czące tej sprawy na przykładzie (jeśli to dobrze zrozu- manipulatorzy, często i gęsto wspierani przez ośrodki fi- miałem) przedsiębiorstwa, w którym dyrektor jest w nie- nansowe, które pragną przejąć kontrolę i nadzór nad zgodzie ze swym zastępcą (wicedyrektorem). Wydaje się burzliwymi ruchami społecznymi dla zabezpieczenia wła- być oczywiste, że taki konflikt ma niedobry, a nawet nisz- snych zasobów materialnych i przyszłych interesów. I to, czący wpływ na kondycję tego przedsiębiorstwa. W tej niestety, całkiem często, jak widzieliśmy i stale widzimy, sytuacji właściciel przedsiębiorstwa lub jego zarząd musi zręcznie im się udaje. Wystarczy przyjrzeć się dokładniej, się zdecydować na zwolnienie wicedyrektora dla dobra co wokół nas się dzieje. zakładu, gdy porozumienie nie jest możliwe. We współczesnym świecie, w którym na sposób my- Rzecz wydaje się jasna i zrozumiała, choć mogą się ślenia i działania społeczeństwa media mają dużą siłę tu nasunąć pewne wątpliwości. Nie chcę ich odnosić do oddziaływania, opanowanie tego środka wpływu jest nie- omawianej tu sprawy prokuratury, ale muszę zauważyć, zmiernie ważnym instrumentem sprawowania władzy opierając się na doświadczeniu i obserwacji życia spo- i polityki ekip rządzących. Przykłady nawet z ostatnich łecznego i politycznego na przestrzeni minionych dekad, dni rzucają się same w oczy. Przez media, zwłaszcza wi- że niestety w bardzo wielu przypadkach dyrektorzy wielu zualne, dość łatwo można wpływać na ludzkie zachowa- nawet dużych przedsiębiorstw nie byli (delikatnie mó- nia, zwłaszcza tam, gdzie z myśleniem, a w szczególno- wiąc) najlepszymi menadżerami, a swe stanowiska pia- ści z rozumowaniem są niedostatki lub nawet kłopoty. stowali tylko z nadania prezentowanych partii politycz- Niestety, taka jest nasza ludzka natura, że jesteśmy nych, a kierowane przez nich instytucje, jeśli w ogóle się skłonni do myślowego lenistwa i wolimy przyjmować da- 78 W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH ną nam przez media papkę informacyjno-propagandową, władzy jest porażająco arogancka i stara się wprowadzać zamiast przy niewielkim nawet wysiłku sami wyciągać w życie wypróbowaną swego czasu zasadę: „raz zdobytej wnioski z obserwowanych faktów i zdarzeń. władzy nigdy nie oddamy”. Przy odpowiednich mechani- Jeśli chodzi o władzę, to w przypadku naszego pań- zmach i kruczkach prawnych oraz działaniach medialnych stwa sprawa wygląda w zasadzie prosto i jasno. Konsty- może się to nawet przez dostatecznie długi czas udawać. tucja Rzeczypospolitej Polskiej w rozdziale pierwszym Do takich mechanizmów należy w pierwszym rzędzie i w artykule czwartym stanowi bowiem, że: niszczenie morale społeczeństwa. Osiąga się to różnymi 1. Władza zwierzchnia w Rzeczpospolitej Polskiej na- sposobami: przez ułatwienia do nabycia alkoholu (w na- leży do narodu. szych miastach już niemal na każdej ulicy jest kilka skle- 2. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawi- pów niezwykle bogato i obficie wyposażonych w trunki cieli lub bezpośrednio. i piwa, a przy tym pracujących zwykle 24 h), propagowa- Wyrażenie swej woli, a w konsekwencji sprawowanie nie seksu w radiu, telewizji, kinach i teatrach (niby przy- władzy bezpośrednio jest możliwe (referendum), ale bytki kultury) jako jedynej radości życia, przez ułatwienia utrudnione przez uciążliwe uzupełniające przepisy (od- rozwodowe, pęd do zdobycia dóbr materialnych, niezwy- powiednia ilość podpisów, akceptacja sejmu), tak że kłą pobłażliwość dla związków nieformalnych i homosek- w mnogości nasuwających się spraw w praktyce naród sualnych. Człowiek pozbawiony kręgosłupa moralnego zleca to sprawowanie władzy swym przedstawicielom i nie nauczony obowiązkowości wobec rodziny i społe- przez odpowiedni wybór radnych, prezydentów, posłów, czeństwa, nieprzyzwyczajony do uczciwej, solidnej pracy, senatorów i wreszcie w konsekwencji także rządu. a raczej żyjący pod stałą presją jej utracenia, bez widoków Wszystko byłoby pięknie i bezbłędnie, gdyby ci wy- na spokojną emeryturę i godną starość, da się niestety brańcy rzeczywiście spełniali wolę wyborców. Rzeczywi- kierować według nakazów medialnych usłużnych dzienni- stość jest jednak znacznie bardziej przykra, bowiem karzy i pozbawionych skrupułów polityków. przedstawiciele narodu, promując swoje usługi narodowi Jak w takiej sytuacji sobie radzić i nawet wyjść w trakcie kampanii wyborczych, przedstawiają się za- obronną ręką? Wydarzenia ostatnich dni wykazują, że zwyczaj niezwykle pociągająco, uroczo i zachęcająco przy dobrej woli społeczeństwa potrafią się same zorga- uczciwie. Zapowiadają zwykle wyborcom złote góry i raj- nizować, zmobilizować do działania, nie patrząc na nie skie życie (które już po wyborach bardzo często zacho- budzących już zaufania pseudopolityków, biznesmenów wują dla siebie), a gdy obejmują stanowiska lub rządy, to i skrzywionych moralistów, sami wyszukują ludzi pra- szybko zapominają przez kogo i dla jakich celów zostali wych, wykształconych i doświadczonych życiowo, wybrani. sprawdzonych przez swą odpowiedzialność za rodzinę, W tym ostatnim przypadku sprawa mogłaby się wy- rzetelną pracę zawodową i społeczną. Nacisk i protest dawać jako niezmiernie prosta i łatwa do załatwienia społeczeństwa okazuje się tak duży, że zmusza do ustą- przez wyborców niezadowolonych z danego wyboru. pienia skorumpowane rządy (ostatnio: Włochy, Rumunia, Skoro naród sprawuje władzę, to przecież ma prawo, tak niedawno Węgry). jak ten właściciel przedsiębiorstwa, nie sprawdzającego Przede wszystkim społeczeństwo powinno zadbać się wybrańca usunąć i zmienić. W przypadku prywatnego o właściwy poziom moralny całej zbiorowości, zaczynając przedsiębiorstwa sprawa jest rzeczywiście bezproble- każdy od siebie, a przenosząc potem to zadanie na mło- mowa. Bowiem, jeśli w interesie sprawa źle się toczy, dzież. Życie według zasad etycznych wpisanych w natu- przedsiębiorstwo chyli się ku upadkowi (upadłości), to rę człowieka, a słownie wyrażonych przez wieki doświad- właściciel szybko zmienia jego kierownictwo. Ale jak to czeń, obowiązują każdego człowieka niezależnie od jego sprawnie zrobić z wybrańcem narodu, który zawiódł poglądów religijnych lub nawet ich braku. Ludzie wierzą- swych mocodawców i został niemądrze wybrany? For- cy, w szczególności chrześcijanie, szukają wsparcia do malnie biorąc, można tego dokonać przez skomplikowa- praktykowania życia moralnego w modlitwie, a katolicy ną i dość długo trwającą prawną procedurę odwoławczą, w pięknej modlitwie różańcowej, rozpropagowanej nie- ale nie jest mi znany choćby jeden taki przypadek z dzie- dawno na Węgrzech. Rozbudziła ona sumienia tej spo- jów III RP. Trzeba przecież pamiętać, że wybraniec Na- łeczności i dokonała odnowy politycznej w sposób za- rodu był de facto wybrańcem partii. On został przez swe- skakujący. Z niezrozumiałych dla człowieka prawego go wodza wystawiony na świecznik kandydatury. Jeśli względów odnowa ta jest ostatnio mocno krytykowana ma znamię znanej marki BMW (Bierny – Mierny – ale i nawet atakowana w wydawałoby się cywilizowanej i to- Wierny), to choćby coś przeskrobał, będzie broniony lerancyjnej Europie. i chroniony, ile tylko sił i finansów w partii starczy. Partia Jak należy wyjść z kłopotliwej sytuacji społecznej ma na to środki. Przecież dostaje od Narodu. Złudzeniem i politycznej w Polsce? Propozycje podstawowe podałem jest, przy obecnej ordynacji wyborczej, że obywatel wy- już wyżej. Taktyczne działania wskaże zapewne budzące biera swego przedstawiciela. Zachowane są tylko pewne się społeczeństwo, zwłaszcza młode, oraz, jak sądzę, ta formy, które działają jako przykrywka demokracji. Tej jego część, która w ostatnich wyborach niefortunnie wy- nowej jej wersji: demokracji partyjnej. W tej sytuacji cze- brała. Ma obowiązek nad tym się zastanowić. Oby jak kamy znowu cztery lata na nowe wybory, by zagłosować najszybciej, i nie za późno! (często pozornie) inaczej i oby nie gorzej. Jednak przez cztery lata (w innych krajach może ten okres być inny) może się zdarzyć, że wybrana (jakoby przez nas) władza zdoła tak pogrążyć stan gminy, powiatu lub państwa i poszczególnych obywateli, że naprawa tej sytuacji zdaje się być niezwykle trudna do realizacji, a nawet bezna- dziejna. Jeszcze gorzej bywa, gdy ekipa będąca u steru £

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 79

W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH

¢ Stanisław Stojanowski-Han

DEKALOG JAKO PRAWO NATURALNE

W Dekalogu siedem z dziesięciu przykazań należy - „Nie cudzołóż.” – Chodzi tu nie tylko o zakazywa- do prawa naturalnego (prawa moralnego). W oparciu o to nie zdrady małżeńskiej, ale także o zakazywanie kontak- prawo powinno być konstruowane prawo stanowione tów intymnych, w każdego rodzaju związkach pozasa- w taki sposób, żeby człowiek prawy, żyjący godziwie, kramentalnych. To także zakazywanie pornografii i jej pracujący sumiennie nie znalazł się w konflikcie z tak propagowania, stręczycielstwa i przemocy seksualnej, ustanowionym prawem, choćby go i nie znał. Prawo bo- a także powszechnie panującej rozwiązłości. wiem nie może łamać zasad moralnych – musi być spra- wiedliwe, czytelne i jednoznaczne. Jest to oczywiste. - „Nie kradnij.” – Przykazanie to oprócz dosłownego Bez prawa naturalnego władza sądownicza staje się znaczenia oznacza również: nie marnuj czasu swojego tyranią, a w ślad za nią i pozostałe władze. Wyraźnie i innych, wykorzystuj talenty, które otrzymałeś od Boga o tym mówi paragraf 72 encykliki „Evangelium vitae”: i rozwijaj je z pożytkiem dla siebie i bliźniego. Oznacza „Jeśli [...] sprawujący władzę w państwie wydają prawa, także: nie korzystaj w sposób niegodny z czyjegoś wysił- względnie nakazują coś wbrew temu porządkowi [usta- ku, nie wykorzystuj dorobku czyjejś pracy dla własnych nowionemu przez Boga – dop. autora], a tym samym partykularnych interesów, nie oszukuj, licz się z ludźmi. wbrew woli Bożej, to ani ustanowione w ten sposób pra- wa, ani udzielone kompetencje nie zobowiązują obywate- - „Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliź- li [...]. Wtedy w rzeczywistości kończy się władza, a za- niemu swemu.” – Z całą pewnością chodzi tu o unikanie czyna potworne bezprawie”. pomówień, plotek, niesłusznych oskarżeń w stosunkach Czytając Dziesięć Przykazań Bożych, widzimy, ile międzyludzkich, ale także w stosunkach międzynarodo- tam jest mądrości, która wypływa z każdego zdania, wych, kiedy to jedne państwa oskarżają bezpodstawnie z każdego użytego tam wyrazu. Słowa te należy rozu- inne państwa lub jedne narody oskarżają niesłusznie in- mieć wprost, ale także nie wprost. Okazuje się, że inter- ne narody np. o niepopełnione zbrodnie. Jednocześnie pretowane we właściwy sposób narzucają nam normy jest to wymóg prowadzenia godziwej polityki, która ma postępowania w życiu zbiorowym i w życiu codziennym. być roztropną troską o dobro wspólne. Przykazanie to przypomina dziennikarzom o potrzebie - „Czcij ojca swego i matkę swoją.” – Tu nie chodzi kierowania się etyką dziennikarską opartą na prawdzie, tylko o ojca i matkę jako rodziców, ale także o ojczyznę, gdyż wpływ ich twórczości na kształtowanie postaw i za- ziemię rodzinną, mowę ojczystą. Przestrzeganie tego chowań odbiorców, zwłaszcza ludzi młodych, jest duży. przykazania wprowadza ład rodzinny, rodzi patriotyzm Trzeba przy tym pamiętać, że dawcą prawdy jest Bóg. i odpowiedzialność za sprawy ojczyzny, nakazuje pielę- I jeszcze jedno. Gdyby przestrzegano tego przykaza- gnowanie miłości do niej i mobilizuje do pracy na jej nia, to z całą pewnością cykliczne nagonki na Kościół ka- rzecz i na rzecz dobra wspólnego. O pielęgnowaniu mi- tolicki i bezzasadne wmawianie wiernym dokonywania łości do ojczyzny mówi m.in. Dekret o działalności misyj- się w nim jakichś podziałów byłoby niemożliwe. nej Kościoła (DM, 15). W tym miejscu należy przypo- mnieć słowa wielkiego Prymasa Tysiąclecia: „Dla nas, po - „Nie pożądaj żony bliźniego swego.” – Przyka- Bogu, największa miłość – to Polska”. zanie to zakazuje „cudzołożenia” w myśli i planowania zdrady małżeńskiej. Dotyczy ono wszystkich ludzi nieza- - „Nie zabijaj.” – Przestrzeganie tego przykazania leżnie od płci. oznacza świat bez wojen i zbrodni, bez tzw. aborcji (tak- I co ważne, przykazanie to występuje przeciwko de- że za pomocą środków wczesno poronnych) i eutanazji. prawacji i demoralizacji, które stały się plagą dzisiejszego Ale „Nie zabijaj” oznacza też: nie nadużywaj alkoholu, nie świata i które sieją spustoszenie zwłaszcza w umysłach używaj narkotyków, nie pal, bo to wszystko szkodzi two- dzieci i młodzieży. jemu organizmowi, prowadź pojazdy ostrożnie, nie nara- żaj na niebezpieczeństwo życie swoje i innych. Jest rów- - „Ani żadnej rzeczy, która jego jest.” – Przykaza- nież przestrogą dla lekarzy i pielęgniarek, przypominając nie to zakazuje kierowania się niską pobudką zawiści, im o potrzebie odpowiedzialnego wykonywania swojego która nieraz ciąży na stosunkach międzyludzkich i mię- zawodu, i moralnym nakazem dla producentów żywno- dzynarodowych i może być przyczyną konfliktów. W do- ści, aby produkowali tylko zdrową, nieskażoną konser- myśle przykazanie to nakazuje szanowanie prywatnej wantami i wolną od GMO żywność. Jest apelem do poli- własności i jej obronę. tyków, dziennikarzy i publicystów, aby nie tworzyli i nie Z obserwacji wynika, że sama znajomość i umiejęt- propagowali ustaw przeciwko życiu, ponieważ popieranie ność interpretacji Dziesięciu Przykazań Bożych to za ma- zbrodni przeciwko życiu jest faktycznym w niej uczestnic- ło. Najważniejsze jest stosowanie ich w życiu codzien- twem. „Nie zabijaj” oznacza również: nie przepracowuj nym. Gdyby tak się stało, to jakże inny byłby świat i jakże się ponad siły kosztem własnego zdrowia i nie wymagaj inna byłaby Polska. nadmiernej pracy od bliźniego kosztem jego zdrowia, nie przyczyniaj się do wzrostu bezrobocia i bezdomności, bo one stać się mogą przyczyną tragedii. Przykazanie to przypomina także o potrzebie ochrony środowiska natu- £ ralnego, w którym człowiek żyje.

80 W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH

ZWYCIĘSTWO POLSKI PRZEZ RÓŻANIEC

Włącz się do Krucjaty

Źródła Różańca Świętego nierze wyspowiadali się, a na każdym statku odmówiono różaniec. Pierwszej i najstarszej Modlitwy Pańskiej „Ojcze Papież podniósł oczy i w modlitwie szeptał: „Matko, Nasz” nauczył nas Jezus z Nazaretu. Następnie, coraz nie opuszczaj nas ze względu na swego Syna, Jezusa szerzej i głębiej utrwalało się odmawianie powitalnego Chrystusa, który nas umiłował i umarł za nas na krzyżu”. pozdrowienia Anioła w Zwiastowaniu Maryi, a później W tym momencie, w południe, na flagowym okręcie zało- dodano słowa czci wypowiedziane przez Elżbietę w cza- potała wielka bandera z ukrzyżowanym Chrystusem sie nawiedzenia i powstawała początkowa forma Po- i rozpoczęto walkę. W tej chwili wielki Maryjny płaszcz zdrowienie Anielskie przyszłej modlitwy „Zdrowaś Mary- zamknął się nad chrześcijańskim wojskiem. Nagle, nieko- jo”, która w dziejowym rozwoju ostatecznie ukształtowała rzystny dla chrześcijan wiatr ucichł i zmienił kierunek. To się w zatwierdzeniu przez Papieża Piusa V w 1566. Ra- zostało uznane za nadprzyrodzony znak. Ten cud spotę- zem obie modlitwy przez wieki budowały modlitwę Ró- gował nadzwyczajne siły, walczono zażarcie przez cztery żańca Świętego. i pół godziny, aż nastąpił odwrót sił tureckich. Za ojca i pierwszego propagatora Różańca można by Za to druzgocące święte zwycięstwo Wenecjanie na- uważać św. Dominika (D. Guzman, 1170-1221), któremu pisali na ścianie dziękczynnej kaplicy: „Nie odwaga, nie objawiała się Matka Boża, przykazując, aby w swoich broń, nie dowódcy, ale Maryja Różańcowa dała nam kazaniach podczas walecznych wypraw przeciw herety- zwycięstwo”. kom (głównie albigensom) i grzesznikom wspomagał się Zwycięska bitwa powstrzymała inwazję muzułmanów tzw. Psałterzem Maryi jako kombinacją w/w modlitw. na Europę. Papież (1566-1572), Święty Pius V, świadom W religijnej mentalności średniowiecza szczególną komu zawdzięcza się cudowne ocalenie chrześcijańskiej duchową rolę pełniły kwiaty, jako „duchowe kwiaty”, któ- Europy, dzień 7 października uczynił Świętem Matki Bo- rymi obdarowywano Matkę Bożą w postaci wieńca z róż żej Różańcowej, aktualnym do dziś. modlitw, inspirującego i upodobniającego współczesny Różaniec. O. Petrus Pavlicek – różańcowy zbawca Austrii. Inny dominikanin, Alamus de la Roche (1428-1475), Po II wojnie światowej Austria została podzielona na ustalił bardziej dojrzały kształt modlitwy różańcowej (150 cztery strefy okupacyjne – w tym jedna najbogatsza (pół- „Zdrowaś Maryjo” przeplatane przez „Ojcze Nasz”) i za- nocno-wschodnia, Burgunland i Wiedeń) była zawładnię- łożył pierwsze bractwo różańcowe. Zaproponował roz- ta przez Armię Czerwoną. Sowieci wprowadzili barba- ważanie Tajemnic w trzech częściach: I. Wcielenie, II. rzyńskie porządki. Męka i śmierć Chrystusa, III. Chwała Chrystusa i Maryi. Pojawił się wiedeński franciszkanin Otto Augustin Papież, Błogosławiony Jan Paweł II, zachęcając do Pawlicek (1902-1982), który po nawróceniu w 1935 zbu- odmawiania Różańca, dodał nową część, tzw. społeczną dował Maryjną wspólnotę (1947) o nazwie Pokutna Kru- –Tajemnice Światła, w liście do nas: Różaniec Dziewicy cjata Różańcowa. W mistycznym widzeniu przed obra- Maryi (Rosarium Virginis Mariae), 16.10.2002. W tym zem Maryi – Magna Mater Austria usłyszał: „Czyńcie, co rozwiniętym i pełnym ujęciu Różaniec jest doskonale wam mówię, a będzie wam dany pokój”. Głęboko zrozu- prostym streszczeniem Ewangelii, zapraszającym do miał, że tylko zawierzenie Bogu przez Maryję i jej niepo- przeżywania tajemnic z życia Jezusa i Jego Matki Maryi, kalane Serce, można sprowadzić ratunek niepodległości jako przewodnik na naszej życiowej drodze wiary. dla Austrii. Rozpoczął misje po kraju, nawołując do mo- I jeszcze raz przywołajmy dominikanina, O. Jacka dlitwy, nawrócenia oraz pokuty, i jako płomienny kazno- Salija OP („Potęga modlitwy Różańcowej”) : „Święte sło- dzieja porwał cały naród. Kościoły pękały w szwach, wa Modlitwy Pańskiej i Pozdrowienia Anielskiego mają a grzesznicy odzyskiwali wiarę. nas wyciszyć i stworzyć atmosferę sprzyjającą temu, że- Ponad 300 rozmów o pokojowy traktat, kanclerzy Au- byśmy mogli głęboko usłyszeć to, co sam Bóg ma nam strii – Leopolda Figla (1945 -1953) oraz Juliusa Raaba do powiedzenia. Po drugie, podczas tej modlitwy staramy (1953-1961) z Wiaczesławem Mołotowem kończyły się się wsłuchiwać w rzeczy najważniejsze, jakie kiedykol- odporem i fiaskiem. wiek Bóg powiedział ludziom”. O. Petrus głęboko wierzył, że wyswobodzenie Austrii spod okupacji sowieckiej musimy powierzyć Maryi i dał Wybrane, cudowne zjawiska propozycję Nocnej Procesji Światła w 1950 w intencji dokonane przez Różaniec wycofania okupacyjnych wojsk, w której wzięli udział obaj

Lepanto – wielka bitwa morska, 7.10.1571. Obec- kanclerze. Zakonnik potrafił zmobilizować ogromne tłu- nie Nafpaktos, miasto i port w Grecji, morze Jońskie, za- my, które przemaszerowały z różańcami i świecami przez toka Patras u wejścia zatoki Korynckiej. Uznana naj- Wiedeń. Z władzą sowiecką możemy przejść od „nie” do krwawszą bitwą morską w historii wojen. Między flotą „tak” tylko przez Maryję – napisze O. Pavlicek do Kanc- chrześcijańskiej Ligii Świętej (Hiszpania, Włochy, Wene- lerz Raaba. cja i Watykan) a muzułmańską Turcją. Inspiratoremi W 1955, przed kolejnymi moskiewskimi negocjacja- twórcą Ligii Świętej był gorący propagator różańca, wte- mi, Raab i Figl poprosili Ojca oraz wszystkich Członków dy dominikański Papież Pius V, który wezwał wszystkich Krucjaty o modlitwę: „Proszę się modlić! Niech wszyscy katolików do modlitwy różańcowej. Przed walką rozdano członkowie Krucjaty się modlą” - apelował żarliwie Raab. medaliki i różańce, nawoływano całe wojsko - aby wzy- Naród austriacki stanął w ogniu modlitwy. I 13 maja – wało o pomoc Maryję Wspomożycielkę Chrześcijan. Żoł- w dzień Fatimski, w Moskwie, nastąpił oczekiwany cud: ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 81

W KRĘGU IDEI SPOŁECZNYCH I RELIGIJNYCH

Sowieci niespodziewanie, nagle i zaskakująco zmienili Daje to w całości uzasadnienie dla rozszerzonej fun- zdanie, godząc się opuścić Austrię. W październiku damentalnej refleksji: Bóg, Stwórca Wszechświata, ostatni żołnierz Armii Czerwonej wyjechał z Austrii. w sposób Sobie dyskretny, wstrzymuje i zawiesza dzia- Na znak dziękczynienia we wszystkich austriackich łanie praw natury; niedowiarkom pozostawiając zawsze kościołach, przez trzy doby w dzień i noc, rozdzwoniły się wolność wyboru różnych wytłumaczeń. dzwony . Kanclerz J. Raab: „Jesteśmy wolni! Dziękujemy Ci za to, Maryjo. To Matka Boża pomogła nam w uzy- Droga węgierska. Rok 2006 to 50-ta rocznica wę- skaniu traktatu pokojowego”. gierskiej rewolucji, przełomu i wielkiego zrywu węgier- Historycy, i inni, nie potrafią wytłumaczyć tak od- skiego narodu, ogłoszony: „Rokiem modlitwy o odnowę miennego (od znanych w Europie) postępowania władz narodu”. Biskupi, na czele z Prymasem Węgier, ks. Kard. sowieckich w stosunku tylko do Austrii. Tak komentuje Peterem Erdo, wezwali do modlitwy Ogólnonarodowej J. Raab: „Już widzę tzw. Światłych, którzy po swojemu Krucjaty Różańcowej: „Nasz kraj znajduje się w głębokim wyjaśniają ten fenomen. Ale jednego faktu nie mogą nie kryzysie, sytuacja jest bardzo poważna, że tylko Miło- zauważyć. Siła wiary dała ludowi austriackiemu moc mo- sierdzie Boże może nas uratować” – wyrwać ze szponów ralną do przetrwania w trudnych czasach i nie pozwoliła komunistycznego zła. Była to odpowiedź na proroctwo mu zejść nawet na krok z wyznaczonej przez Boga drogi. męczennika za wiarę i wolne Węgry kard. Jozsefa Mind- Siła wiary trzymała nas przy życiu. Modlitwa była naszą szentyego, bohatera Węgier z 1956. bronią i mocą”. Niezłomny kardynał, w 1949 powiedział, że Węgry Na grobie O. P. Pavlicka, w wiedeńskim kościele uratuje Różaniec Święty: „Jeżeli znajdzie się co najmniej OO.Franciszkanów, wyryto napis: „Austria dziękuje Ojcu milion ludzi, będę spokojny o przyszłość Węgier”. Zgło- Petrusowi”. szenia napływały z całych Węgier, ale także włączali się sąsiedzi oraz wyznawcy Chrystusa z innych kościołów. O. Huberta Schiffera świadectwo cudu w Hiro- Ludzie zamawiali Msze Święte w intencji Ojczyzny, ofia- szimie i Nagasaki. Amerykańskie bombowce B-29, 6 i 9 rowywali swoje cierpienia, intensywnie adorowano Naj- sierpnia 1945 zrzucają bombę atomową na oba miasta. świętszy Sakrament, zorganizowano pielgrzymki różań- Pół roku wcześniej pojawia się dwóch mężczyzn, którzy cowe na obrzeżach Budapesztu, a poszczególne odcinki katolikom głoszą konieczność nawracania się, przyjmo- tworzyły drogę na kształt Różańca. wania sakramentów, czynienia pokuty, posiadania wody I cud się zdarzył. Siła i moc modlitwy przełożyły się święconej i gromnicy oraz codziennego przez 6 miesięcy na konkretne zmiany moralne, społeczne i polityczne. odmawiania Różańca Świętego. Naród obudził się z letargu kłamstw oraz „prania mó- Po ataku atomowym, 3000º C, wysokie ciśnienie zgów” i odsunięto socjalistów od władzy. Powstał nowy i śmiertelna radioaktywność, wszystko umarło i zostało narodowy rząd Viktora Orbana (ur. 1963). Zmieniono za- zniszczone. Ale pozostały całkowicie nienaruszone sady finansowe i gospodarcze, wprowadzono politykę w obu miastach pojedyncze domy, trawa i dobytek oraz prorodzinną, nowa konstytucja odwołuje się do narodo- po kilkanaście osób, w tym misjonarze jezuici. wej tradycji i wartości chrześcijańskich. W globalizującej Specjaliści armii USA obserwowali ten niezwykły fe- i ateizującej Europie to fenomen godny naśladowania. nomen i niczego nie potrafili zrozumieć, stwierdzili, że musiała zadziałać jakaś nadprzyrodzona siła […]. Cenio- Włącz się do Krucjaty Różańcowej w Polsce. Jest ny ekspert USA dr Stephen Rinchart stwierdził: „[...] w ta- to błagalna modlitwa o Cud Ratunku naszej Ojczyzny. kich warunkach nie jest możliwe, aby ktokolwiek przeżył. „Nie ma takiego problemu, którego nie można rozwiązać […] Departament Obrony nigdy oficjalnie nie skomento- za pomocą Różańca” - mówiła w Fatimie Maryja do sio- wał tego wydarzenia i przypuszczam, że to było sklasyfi- stry Łucji. Krucjata za Ojczyznę jest wielkodusznym du- kowane, ale nigdy nie poruszane w literaturze przedmio- chowym darem Polaków o intencji: tu. Sądzę, że jest możliwe, iż jezuici zostali poproszeni „Z Maryją, Królową Polski, modlimy się o Polskę o to, aby nigdy nie wypowiadali się na ten temat”. wierną Bogu, Krzyżowi i Ewangelii oraz o wypełnienie Pośród ocalałych mieszkańców Hiroszimy był jezuita Jasnogórskich Ślubów naszego Narodu”. Ojciec Hubert Schiffer (ur. 1915 w Niemczech): „ Nagle Zobowiązujemy się do codziennego odmawiania potężna eksplozja wstrząsnęła powietrzem. Niewidzialna przynajmnej jednej tajemnicy Różańca Świętego, siła uniosła mnie w górę, wstrząsnęła mną, rzucała, wiro- z nadzieją i ufnością, że podejmie 10% Narodu; oznacza wała niczym liściem podczas jesiennej zawieruchy”. Miał to około 4 mln. Polaków w kraju i na świecie. „Zwycię- wtedy 30 lat. Ten jezuita cieszył się dobrym zdrowiem stwo jeśli przyjdzie, będzie zwycięstwem Maryi” - Prymas przez jeszcze następne 33 lata. Ocalałe osoby, badane August Hlond. Po ludzku jesteśmy za słabi i zgubieni, tyl- przez amerykańskich naukowców nie wykazały skutków ko cud może nas wspomóc i uratować. ubocznych atomowego wybuchu. Pytanie – jak to możli- NIE ZWLEKAJ! we? Odpowiadali: „Jesteśmy przekonani, że przeżyliśmy, Pisemne, osobiste, listowne zgłoszenia (imię, nazwi- ponieważ żyliśmy przesłaniem fatimskim. Żyliśmy i co- sko i adres) należy kierować na któryś z adresów: dziennie odmawialiśmy różaniec w naszym domu”. 1. „Krucjata Różańcowa za Ojczyznę” - Sekretariat, skr. Ten współczesny cud stanowi analogię do opisu pro- poczt. nr 6, 96 - 515 Teresin. roka Daniela, Dan 3,12-24, o trzech mężach (młodzień- 2. O. Bogumił Schab – Dyrektor Jasnogórskiej Rodziny Ró- cach) wrzuconych na rozkaz Nabuchodonozora do roz- żańcowej, ul. ks. Kordeckiego 2, 42 - 225 Częstochowa. palonego po siedmiokroć mocniej pieca: „Trzej zaś mę- żowie, Szadrak, Meszak i Abed – Nego (Azariasz), wpa- Opracował: Włodzimierz Wawszczak, ChFPN (Chrześci- dli związani do środka rozpalonego pieca. I chodzili jańskie Forum Pracowników Nauki, www.chfpn.pl), wśród płomieni, wysławiając Boga i błogosławiąc Pana” [email protected] £ (Dan 3, 23-24). 82 POLEMIKI – KOMENTARZE – WSPOMNIENIA – LISTY – APELE

¢ Zbigniew Dmochowski

WARUNKI NARODU POLSKIEGO

W sprawach zasadniczych teraźniejszości i przyszłości 3) Wystąpienie do władz UE o zrównanie wypłat dla istotna jest opinia narodu, w Polsce – narodu polskiego. polskich rolników w wysokości takiej, jak dla rolników Żyjemy aktualnie w Polsce, ale od 2003 r. weszliśmy niemieckich. do struktur Unii Europejskiej. Nie będę przypominał dłu- 4) Otwarcie bram uniwersytetów i wyższych uczelni giej historii, z którą związane były zabiegi kręgów pseu- i instytutów naukowych w RFN dla pracowników nauko- dopolskich, w tym pseudokatolickich, ale także np. pseu- wych (dr., dr hab. i prof.) nie mających aktualnie zatrud- dośląskich, pseudokaszubskich itp., które wraz z orkie- nienia etatowego w Polsce. strą unijną i jej pieniędzmi przekonywały wszystkich Po- 5) Otwarcie bram niemieckich przedsiębiorstw dla laków od przedszkolaków poprzez młodych i dorosłych współpracy z przedsiębiorstwami polskimi, w szczegól- o przyszłym uczestnictwie w nowoczesnej, solidarnej, ności w dziedzinie proekologicznej energetyki węglowej bezpiecznej pod względem militarnym, gospodarczym i alternatywnej oraz rolnictwa ekologicznego. i społecznym Unii Europejskiej (UE), którą na zapas na- 6) Otwarcie bram niemieckich szpitali i przemysłu zywano Europą. farmaceutycznego dla współpracy z polskimi szpitalami Wielu Polaków nie znało szczegółów dotyczących za- i polskim przemysłem farmaceutycznym. równo przygotowań do wejścia do UE (1989-2003), jak 7) Otwarcie bram niemieckich przedsiębiorstw trans- i dalszych działań Polski już w strukturach UE (2003- portowych, w szczególności kolejowych, dla współpracy 2012). Wprawdzie w latach 1990-2002 miałem możność z bliźniaczymi przedsiębiorstwami polskimi. zapoznać się nie tylko z pewnymi zasadami działań UE, 8) Wprowadzenie do niemieckich i polskich szkół ale także z alternatywnymi strukturami politycznymi, go- średnich i wyższych podręczników opracowanych przez spodarczymi i społecznymi, wśród których szczególnie za- pozaniemieckich i pozafrancuskich naukowców history- interesowała mnie Korea Południowa. O której dowiedzia- ków, dotyczących historii stosunków polsko-niemieckich łem znacznie więcej na Konferencji Międzynarodowej pt . w latach 1930-1945. Control and Modelling (17-20 lipiec 1990 w Teheranie – 9) Wprowadzenie do niemieckich i polskich szkół Iran), całkowicie sfinansowanej przez Iran wraz z przelo- średnich i wyższych podręczników opracowanych przez tem samolotem z Polski do Teheranu i z powrotem. polskich i niemieckich naukowców historyków dotyczą- Prof. L. Kim z Korei Płd. przedstawił na niej temat pt. cych stosunków polsko-niemieckich w latach 1945-2010. Dynamice of technology transfer: implicztion for develop- ing countries. Dlatego też w mojej książce pt. Informacje i dezinformacje o Eurazji, Unii Europejskiej i Polsce, wy- danej w 2002 r. w Warszawie dużą jej część przewidzia-

łem na przedstawienie systemu gospodarczo- społecznego realizowanego w kraju azjatyckim o zbliżo- nych parametrach ludnościowych do Polski, ale o zna- czeniu polityczno-gospodarczym wielokrotnie większym niż nasza Ojczyzna. Ale wróćmy teraz do sprawy dnia dzisiejszego. Od początku powstania UE Niemcy (państwo odpowiedzial- ne za ludobójstwo na Polakach podczas II wojny świato- wej w wymiarze około 3 milionów ofiar) oraz Francja (państwo-kolaborant współpracujący z Niemcami) przeję- £ ły przywództwo merytoryczne i organizacyjne w UE. Literatura: 1. Z. Dmochowski, Informacje i dezinformacje o Eurazji, Unii Stawiam w związku z tym ważkie pytanie. Europejskiej i Polsce, POW, Warszawa 2002. Jakie zobowiązania na dzień dzisiejszy ze strony 2. Z. Dmochowski, UE – technokratyczna dyktatura, Inicjatywa wiodącego państwa w UE mogłyby być podjęte, aby NA- Wydawnicza , Warszawa 2003. ROD POLSKI mógł, po pierwsze – uznać aktualną pozy- 3. L. Kim, Dynamics of technology transfer: implication for de- cję wiodącą RFN UE, a po drugie – jednocześnie uzy- veloping countries, International Conference „ Control and skać takie świadczenia niemieckie, które (podobnie jak Modelling”. Teheran, July 17-20, 1990. wcześniej ŻYDOWSKIE) mogłyby otwierać drogę do 4. L. Kim, Imitation to innovation. The dynamics of Korea’s przebaczenia, a dalej do pojednania i wreszcie uznania technological learning, Harvard Business School Press, Boston, NIEMIECKIEGO przywództwa w UE: Measachusetts 1997. 1) Wypłata spadkobiercom około 3 milionów Polaków 5. K. Wigura, Wina narodów, Wydawnictwo Naukowe SCHO- LAR, gdańsk-Warszawa, 2011. zabitych, zamordowanych i zbeszczeszczonych w nie- 6. Z. Dmochowski, Recenzja książki K. Wigury Wina narodów, mieckich obozach śmierci podczas II wojny światowej, Dokumentacja internetowa Recenzje, Warszawa 2011. kwoty około 300 miliardów EURO. 7. Pamięć. Wyzwanie dla nowoczesnej Europy Erinnerung Eine 2) Wypłata państwu polskiemu około 100 miliardów Herausforderung fur das moderne Europa, Wydawnictwo bo- EURO za zniszczenie Warszawy i innych miast polskich , Olsztyn 2008. 8. Z. Dmochowski, Recenzja dwujęzycznej książki pt. Pamięć. oraz zrabowanie lub zdegradowanie dóbr kulturalnych w Polsce podczas II wojny światowej. Wyzwanie dla nowoczesnej Europy, „Nad Odrą” nr 9-10 (162- 163) 2011.

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 83

POLEMIKI – KOMENTARZE – WSPOMNIENIA – LISTY – APELE

¢ Barbara Wodzińska

DIECEZJA GLIWICKA MA NOWEGO PASTERZA

Dotychczasowy biskup pomocniczy w Opolu Ksiądz ci Tego, który Kościół ustanowił i do niego nas zaprosił. W tym Biskup prof. dr hab. Jan Kopiec został mianowany duchu staję tutaj dzisiaj, aby cieszyć się, że ujawnia się niezwy- kła siła posłannictwa żywej wspólnoty ludu Bożego, który ma przez Ojca św. Benedykta XVI nowym biskupem die- cezji gliwickiej. O radosnej dla nas decyzji Papieża ważny cel do osiągnięcia: dochodzenie do niezwykłej delikatno- ści i subtelności swojej natury, by przejść przez życie i tak je dowiedzieliśmy się 22 grudnia 2011 roku. pięknie wypełnić, aby była ona znakiem bogactwa dla każdego bez wyjątku człowieka. Kościół, który stale mnie przerasta, dzisiaj Ksiądz Biskup Ordynariusz urodził się w roku 1947 otwiera się przed nami jako wspólnota Kościoła gliwickiego, jako w Zabrzu, jest profesorem nauk teologicznych. Wykładał wspólnota, która ma swoje oblicze i ma swoje zadania. historię Kościoła w seminarium w Nysie, a po przeniesie- niu seminarium do Opola prowadzi wykłady na Wydziale W dalszej części Ksiądz Biskup przedstawił ocenę Teologicznym Uniwersytetu Opolskiego. współczesnych problemów społecznych, opisał sytuację, W 1992 roku został mianowany biskupem pomocni- w której rozpoczyna swoją misję: czym w Opolu, święcenia biskupie otrzymał w Rzymie 6 stycznia 1993 r. z rąk Jana Pawła II. W Episkopacie Patrzymy na tę paraliżującą człowieka beznadziejność, Polski bp Jan Kopiec jest członkiem Rady Naukowej, brak stabilizacji, brak pracy, brak mieszkań, brak także per- Rady ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego, spektyw w dalszej egzystencji. Musimy sobie to z bólem uświa- Zespołu ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Nie- domić, nie możemy obok tego przejść obojętnie, bo Kościół miec, zespołu ds. Sanktuariów Konferencji Episkopatu musi towarzyszyć człowiekowi na drodze, która prowadzi go do wypełnienia, do spełnienia się, aby móc kiedyś stanąć przez Polski oraz delegatem KEP ds. Stowarzyszenia Archiwi- Panem i powiedzieć: dobrze wypełniliśmy nasze zadanie. Tym stów Kościelnych. bardziej nas to dzisiaj przejmuje i dotyka, że przecież to ludzie Nasz nowy Ordynariusz na trudną drogę biskupiego ludziom taki los zgotowali. Bardzo często uciekamy od poczucia posługiwania wybrał zawołanie „Krzyż Chrystusa – nasza odpowiedzialności, zasłaniamy się prawami, zasłaniamy się nadzieja”. twierdzeniem, że takie jest życie, taka jest sytuacja […]. Mówimy Ingres do katedry Świętych Piotra i Pawła w Gliwi- o tym z bólem i nie ukrywam, że trzeba było wielkiej siły, aby cach odbył się 28 stycznia b.r. z udziałem nuncjusza zdobyć się na takie słowo w tak radosnym niemal rodzinnym dniu apostolskiego w Polsce abpa Celestino Migliore, 48 księ- dla Kościoła gliwickiego. Ale od tego nie uciekniemy, to trzeba ży biskupów (z Polski i z zagranicy), przeszło 400 księży. będzie podjąć. Podjąć na różne sposoby, ale nade wszystko przez niezwykłe, bardzo cierpliwe i konsekwentne nawoływanie Uroczystość transmitowało Radio Maryja i Telewizja do nawrócenia. Nie ma innej drogi. Trzeba wrócić do pierwotnej TRWAM, rejestrowało 50 akredytowanych dziennikarzy. uczciwości, pierwotnej gorliwości. Trzeba stanąć w pełnej praw- Ksiądz Biskup Jan Kopiec jest drugim ordynariuszem dziwie wobec siebie, drugiego człowieka i sytuacji, w jakiej jeste- w historii naszej dwudziestoletniej diecezji, zastąpił Księ- śmy. […] Zadanie trudne, z pewnością wszyscy to rozumiemy, dza Biskupa Jana Wieczorka, który przeszedł na ale tyle mogę w tym momencie przyrzec, że będziemy podejmo- emeryturę. wali je razem z wami. Tylko to możemy dzisiaj Bogu wypowie- Od chwili utworzenia diecezji biskupem pomocniczym dzieć jako nasze szczere zapewnienie. Będziemy nie na salo- jest Ksiądz Biskup dr Gerard Kusz. nach, ile na cierpliwej modlitwie i towarzyszeniu każdemu czło- wiekowi, by mu wskazać jaką drogą iść do prawdy, by być zaak- ceptowanym, umiłowanym i nie odrzuconym. […] W inauguracyjnej homilii Ksiądz Ordynariusz powiedział: KSIĘŻE BISKUPIE – DZIĘKUJEMY I ZAPEW-

Z pewnością każdy to rozumie i wyczuwa, że wejście no- NIAMY O MODLITWIE! wego pasterza do swojej katedry jest połączone zawsze z oso- bistymi rachubami i nadziejami. Ale dzisiaj, w tym ważnym momencie, w sytuacji gdy jesteśmy zatroskani o siebie i o dal- sze losy, konsekwencje tego aktu muszą zejść na plan dalszy. Bo chcemy poszukiwać jakiegoś głębszego sensu – w co uwie- rzyliśmy, Komu zawierzyliśmy i Kogo umiłowaliśmy. Poszukiwa- łem takiego wsparcia, niemal rozpaczliwie, by umieć wyjaśnić to, co się dzisiaj tutaj dzieje i to, co dotyczy także mnie. I znala- złem taki tekst, który – myślę – może być wspaniałą podstawą dla sensu dzisiejszego spotkania. „Pragnę opisać Kościół, mój Kościół, który wciąż rodzi mnie do nowego życia. Ja z nim nie umieram i on we mnie nie umiera. Kościół, który stale mnie przewyższa, Kościół – korzeń, który zapuszczam w przeszłość i przyszłość zarazem. Pragnę opisać Kościół, mój Kościół, który związał się z moją ziemią, aby to, co będzie związane na ziemi, było związane w niebie”. Myślę, moi drodzy, że odnajdujemy tutaj drgnienie serca bł. Jana Pawła II, papieża, który 19 lat temu wkładał na mnie ręce i posyłał w urzędzie biskupim do pracy wśród Ludu Bożego, wtedy w diecezji opolskiej […]. Pamiętać musimy, wiążemy się z Kościołem, który stale nas przerasta, a my tylko do tego Kościoła wchodzimy z dobro- £ 84 POLEMIKI – KOMENTARZE – WSPOMNIENIA – LISTY – APELE

¢ Maria Wieloch

SPRAWOZDANIE Z DZIAŁALNOŚCI STOWARZYSZENIA „RODZINA PONARSKA” W 2011 ROKU

dane do marca br. zdjęcia Tablic Ponarskich, które miały ubogacić zbiorek wierszy o Ponarach. Na razie nie udało się wydać tego zbiorku, ale większość wierszy, jakie zgromadził Pan Szylkin, zostało zamieszczonych w mie- sięczniku społeczno-kulturalnym „Nad Odrą” w numerze 5-6 z 2011 r. Z braku miejsca znalazły się tam tylko

zdjęcia 2 Pomników i 2 Tablic Ponarskich. W numerze tym przedrukowany jest również tekst Pio- tra Szubarczyka pt. „Kto przechowa pamięć o zbrodni po- narskiej?”, artykuł Katarzyny Węgorowskiej pt. „Wileńskie Ponary w słowach i pamięci ocalone”, Henryka Szylkina – Słowo o Helenie Pasierbskiej – pierwszej redaktorce Wierszy Ponarskich. W dziale Recenzje i Omówienia – są recenzje książek: Heleny Pasierbskiej – Wileńskie Ponary, Moniki Tomkiewicz – Zbrodnia w Ponarach 1941-1944 oraz udostępnione przeze mnie teksty – H. Pasierbskiej – Uwagi krytyczne i uzupełnienie dot. książki Moniki Tomkiewicz pt. „Zbrodnia w Ponarach 1941-1944” (wyd. IPN) oraz List Janusza Kurtyki do He- leny Pasierbskiej – w sprawie uwag krytycznych .....” W lutym 2011 r. została ostatecznie zamontowana Tablica Ponarska przy Kaplicy Matki Boskiej Katyńskiej w Bazylice Św. Krzyża w Warszawie (uroczystości odbyły Tablica Ponarska ufundowana przez Magdę Teresę się w listopadzie 2010 r.). i Jerzego Wójcików w Podkowie Leśnej W marcu na Wileńskie Kaziuki otrzymaliśmy zapro- szenie od Ełckiego Oddziału Towarzystwa Miłośników Gdańsk, grudzień 2011 Wilna i Ziemi Wileńskiej, niestety, z braku czasu, tylko duchowo byliśmy z nimi. Drodzy Członkowie i Sympatycy, A Członkowie nasi brali czynny udział w obchodach przygotowanych przez Oddział Pomorski TMWiZW wspól- Zdecydowałam się na wysłanie do Was sprawozda- nie z Filią nr 18 WiMBP w Gdańsku-Wrzeszczu. Z pewno- nia merytorycznego z końcem roku, by jednocześnie zło- ścią wielu z nas z przyjemnością uczestniczyło w Kaziu- żyć życzenia świąteczne oraz by stworzyć okazję do po- kowych obchodach w miejscu swojego zamieszkania. dzielenia się w tym czasie ze swoimi bliskimi tym co W pierwszą rocznicę śmierci śp. Heleny Pasierbskiej dzieje się w Stowarzyszeniu. Może takie rozmowy skło- w dniu 12.03. odbyła się msza św. w Jej intencji w ko- nią młodsze pokolenie do zainteresowania się sprawą ściele pw. Matki Odkupiciela w Gdańsku-Wrzeszczu, któ- Ponar i włączenia się do naszej niezbyt licznej „Rodziny”. ra zgromadziła rodzinę i wielu przyjaciół. Po mszy św. z wielkim wzruszeniem Ballady Lecha Makowieckiego – Większość relacji z naszej działalności na bieżąco „Katyń 1940 – Ostatni list” wysłuchali wszyscy zgroma- ukazywała się na stronie www.rodzinaponarska.pl, dzię- dzeni. ki Panu Markowi Dereckiemu i Pani Lilli Biedrzyckiej, któ- W dniu 8 maja w uroczystościach Ponarskich w Wil- rym w tym miejscu bardzo dziękuję w imieniu Zarządu nie i Zułowie (oraz z okazji zakończenia IIej wojny świa- i tysięcy osób z niej korzystających. Dlatego to sprawoz- towej i rocznicy śmierci Marszałka Piłsudskiego) uczest- danie część relacji podaje bardzo skrótowo. niczyła grupa Polaków, nie tylko związana z Ponarami. Zainteresowanie „Dziennikiem....” Kazimierza Sako- Po zbyt krótkich uroczystościach w Ponarach, gdzie wicza, który jest od kilku lat niedostępny na rynku, nasu- przemawiał Prezes ZPL Michał Mackiewicz i Konsul RP nęło pomysł umieszczenia go na naszej stronie interneto- w Wilnie – Stanisław Kargul oraz zwiedzeniu przez część wej. Od Pani Racheli Margolis z Izraela oraz Pana dr Hen- uczestników Muzeum Żydowskiego (gdzie miłym zasko- ryka Dubowika – Prezesa Oddz. Bydgoskiego TMWiZW czeniem były już dwujęzyczne podpisy pod zdjęciami otrzymaliśmy odpowiednie zgody, ale wtedy okazało się, Polaków) udaliśmy się do Zułowa – miejsca urodzin że nie istnieje drukarnia, która wydała go w 1999 roku. Marszałka Piłsudskiego. Zanim znalazł się ktoś, by zeskanować porządnie ksią- W Zułowie po wystąpieniach przedstawicieli ZPL żeczkę, narodził się pomysł szukania nowego wydawcy i gości oraz bogatym programie artystycznym w wykona- z nowym wstępem i w poszerzonej wersji. Szanse na no- niu Polskiego Zespołu Artystycznego Pieśni i Tańca „Wi- we wydanie są bardzo duże, bo w dniu 14.11. przeprowa- lia” oraz Polskiego Studium Teatralnego posadzono dziłam obiecującą rozmowę w Warszawie. 4 dęby i poświęcono 4 stele upamiętniające: Błogosła- Na prośbę Pana Henryka Szylkina (przyjaciela Pani wionego Jana Pawła II, Aleksandra Krzyżanowskiego Heleny Pasierbskiej) z Zielonej Góry przekazałam posia- (ps. Wilk), Marszałka Senatu Andrzeja Stelmachowskie-

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 85

POLEMIKI – KOMENTARZE – WSPOMNIENIA – LISTY – APELE go oraz Ofiary Zbrodni Ponarskiej w latach 1941-1944. Po Międzynarodowej Konferencji, która odbyła się pod Dęby te i stele stanowią część tworzonej staraniem koniec maja w Wilnie, a była poświęconej nowemu spoj- Związku Polaków na Litwie Alei Pamięci Narodowej. rzeniu na sprawę Ponar i ich Ofiar, ukazały się Z naszego Stowarzyszenia w dniu uroczystości obecny w „Gazecie Wyborczej” i „Rzeczpospolitej” chyba pierw- był Pan Jan Pilść oraz pp. Grażyna i Bogdan Potępa sze większe artykuły poświęcone Ponarom. W każdym oraz ja. Gośćmi uroczystości były również rodziny z nich wymieniano głos naszego Stowarzyszenia. A. Krzyżanowskiego i Andrzeja Stelmachowskiego. Każ- Stowarzyszenie nasze zareagowało pozytywnie na da z rodzin uczestniczyła czynnie przy sadzeniu dębów. prośbę Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, Po poświęceniu steli i złożeniu wieńców pod każdą z nich Okręg Szczeciński, Koło Żołnierzy Kresowych o wsparcie udaliśm y się pod Pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego, finansowe budowy Pomnika upamiętniającego Młodzież by tu również złożyć wieniec. Po zakończeniu części ofi- AK Wilna i Wileńszczyzny, której tyle zginęło w Pona- cjalnej wszyscy zostali ugoszczeni smakowitym posiłkiem rach. Odsłonięcie Pomnika zostało przesunięte na wio- ufundowanym przez Konsula RP Pana Kargula, a przy- snę 2012 roku. gotowanym przez członków ZPL. Uroczystość ta zgro- W maju w Sanktuarium w Kałkowie, w Oratorium Wi- madziła wielu Polaków mieszkających na Wileńszczyź- leńskim, gdzie rok wcześniej była poświęcona Tablica nie, przedstawicieli wszystkich szczebli władz Związku Ponarska, odbyło się poświęcenie tablicy poświęconej Polaków na Litwie, gości z Polski, harcerzy, młodzież śp. Helenie Pasierbskiej. A w czerwcu we mszy św. po- szkolną, duchowieństwo oraz miejscowe władze. święconej zamordowanym Żołnierzom Armii Krajowej W czasie pobytu w Wilnie byłam z wizytą u Konsula uczestniczyli Renata i Aleksander Buśko, Grażyna i Bog- RP Pana Stanisława Kargula, w Związku Polaków na Li- dan Potępa, Janina Kęsek oraz Andrzej Całka. twie – u Pana Edwarda Trusewicza, w Redakcji „Kuriera Ukazanie się broszury pt. „Ponary – miejsce „ludz- Wileńskiego” – u Pana Rajmunda Klonowskiego oraz kiej rzeźni” autorstwa Prof. Piotra Niwińskiego (która do- z prelekcją na temat Ponar w Wileńskiej Szkole Techno- tarła do wszystkich Członków), a na której promocję logii, Biznesu i Rolnictwa w Wojdatach. Młodzież tej i konferencję prasową zostałam poproszona do Minister- szkoły wraz z opiekunem sprawuje pieczę nad Polską stwa Spraw Zagranicznych w dniu 21.07.2011 spowodo- Kwaterą w Ponarach. wało zwiększone zainteresowanie się Ponarami w Pol- Pomorski Oddział TMWiZW zorganizował 12.05 – sce. Teraz już przynajmniej każdy pracownik Służby Za- w ramach Kina Kresowego – Wieczór Ponarski, w czasie granicznej RP wie, co to są Ponary, bo pozycja ta została którego oglądnęliśmy film Grzegorza Górnego „Ponary” przekazana do każdej placówki. i kilka wileńskich kronik filmowych, a Dzień Ponarski po- Poza Członkami SRP broszurę tę otrzymały również łączony z mszą św. w intencji Ofiar Ponar był obchodzo- różne ważne osoby i Instytucje. Dysponuję jeszcze kil- ny w dniu 18.05 na terenie Parafii pw. Błogosławionego koma egzemplarzami i czekam na propozycje, komu war- Stanisława Biskupa Męczennika wspólnie z Akcją Kato- to jeszcze tę pozycję przekazać. licką przy tej parafii. Przed prezentacjami Marii Wieloch W czasie Uroczystej Gali z okazji Dnia Służby Zagra- i Piotra Szubarczyka odbył się Apel Poległych w wyko- nicznej, w której uczestniczyłam na zaproszenie Ministra naniu Harcerzy ZHR Hufiec Gdańsk. Teksty pochodziły Spraw Zagranicznych, w dniu 16.11. w Pałacu Prezy- z uroczystości, które odbyły się w Ponarach w dniu denckim, kilka ważnych osób otrzymało również ode 20.10.2000 r. mnie broszurę o Ponarach, w tym Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz. Tego dnia miałam również okazję na krótkie rozmowy z Prezydentem Bronisławem Komo- rowskim, Ministrem Spraw Zagranicznych, Wicemini- strem Spraw Zagranicznych Janem Borkowskim, Dyrek- torem Departamentu Współpracy z Polonią – Maciejem Szymańskim (chyba głównym sprawcą pojawienia się mnie w MSZ) i innymi uczestnikami Gali. W tym roku odbyły się uroczystości odsłonięcia trzech Tablic Ponarskich: – w Legnicy – w dniu 12.06 w kościele św. Jana z inicjatywy TMWiZW, gdzie nasze Stowarzyszenie było współfundatorem, – w Bochni – 15.09, gdzie byliśmy fundatorami tabli- cy, a Towarzystwo Bochniaków i Miłośników Ziemi Bo- cheńskiej – obelisku, na którym jest umieszczona tablica na cmentarzu błogosławionej Rozalii. Tu inicjatorem wszystkich działań było Muzeum w Bochni, – w Podkowie Leśnej – 11.11. Fundatorami tablicy w kościele św. Krzysztofa byli pp. Magda Teresa Wójcik (już śp.) i Jerzy Wójcik, a odsłonięcia dokonali Jerzy Wójcik i Andrzej Pasierbski. Uroczystość poświęcenia Tablicy Ponarskiej w Legnicy - 12.06.2011 W dniu 16.08 na cmentarzu w Ełku odbyły się uro- czystości poświęcenia Tablicy Pamiątkowej Poświęconej Żołnierzom AK Okręgu Wileńskiego obok istniejącej już Tablicy Ponarskiej. Inicjatorem było Towarzystwo Przyja- ciół Grodna i Wilna z nieocenioną Panią Prezes Haliną

86 POLEMIKI – KOMENTARZE – WSPOMNIENIA – LISTY – APELE

Orzechowską. W uroczystości tej uczestniczyły Władze Wilna 1939-1945, losy Polaków, sensacje, zagadki”. Miasta, parlamentarzyści, wojsko, policja, harcerze oraz Wyd. Bellona. Autorem jest Józef Krajewski. licznie zgromadzeni mieszkańcy Ełku i okolic. Witamy serdecznie nowych, tegorocznych Członków W dniu 01.11 w wielu miejscach w Polsce, gdzie Stowarzyszenia Rodzina Ponarska, są to: Państwo znajdują się Tablice Ponarskie, pojawiły się znicze i wią- Janina i Jerzy Bochyńscy z Kościerzyny, Pani Grażyna zanki kwiatów. Przy Pomniku Ponarskim na Powązkach Potępa z Bochni, Pan Andrzej Całka z Bochni – bratanek w Warszawie wartę honorową pełnili żołnierze, a o kwia- o. Władysława Całki, więźnia Łukiszek, Pani Janina Kę- tach i zniczach pamiętali bliscy oraz nieznane osoby. sek z Bochni, Ks. Krzysztof Bojko z Chojnowa – Kapelan Kresowian i Sybiraków w Archidiecezji Wrocławskiej, Pan Bardzo proszę osoby posiadające zdjęcia z uroczy- Józef Waldemar Świrkowski z Legnicy – bratanek Księ- stości odbywających się przy Tablicach Ponarskich o ich dza Romualda Świrkowskiego, Antoni Kakareko z Gdań- udostępnienie wraz z krótką relacją. Mamy tylko zdjęcia z ska, Jan Biedrzycki z Tolkmicka, Zbigniew Biedrzycki Bochni i Koszalina. z Elbląga, Włodzimierz Borek z Gdyni. Poza wymienieniem miast, w których znajdują się Po- Ponieważ nowi Członkowie nie znają obecnego mniki i Tablice Ponarskie, na naszej stronie internetowej składu Zarządu i Komisji Rewizyjnej, podaję poniżej jego chcemy zamieścić zdjęcie każdej tablicy i krótki opis skład, a nasze zdjęcia znajdują się w dokumentacji foto- z uroczystości poświęcenia oraz nazwę kościoła lub cmen- graficznej, stanowiącej część sprawozdania. tarza, na którym się znajduje. Część zdjęć, które posia- Zarząd: Maria Wieloch – Prezes, Jadwiga Kowalska- dam, nie są najlepszej jakości, dlatego proszę o aktualne. Godlewska – Wiceprezes, Andrzej Siwiec – Wiceprezes, Z pewnością nie tylko członkowie Zarządu uczestni- Irena Perchel – Skarbnik, Lilla Biedrzycka – Sekretarz. czą w większości uroczystości patriotycznych odbywają- Komisja Rewizyjna – Alina Kistowska – Przewodni- cych się w miejscach ich zamieszkania, godnie reprezen- cząca, Maria Aldona Kozławska – Członek KR, Norbert tując Stowarzyszenie Rodzina Ponarska, dlatego również Narowski – Członek KR. proszę o przekazywanie zdjęć i krótkich informacji z uro- czystości w których Państwo brali udział. Raz jeszcze bardzo proszę wszystkie osoby, które mają wspomnienia z „czasów ponarskich” czy losów swo- Oto daty uroczystości, w których uczestniczyliśmy – ich bliskich o spisanie ich i przekazanie do nas. Zamie- 13.04, 03.05. 12.05, 01.08, 01.09, 17.09, 27.09, 01.11, ścimy je (wraz ze zdjęciami) na naszej stronie interneto- 11.11, 05.12. wej w dziale Historie i opowiadania naszych Członków. Członkowie mieszkający w Trójmieście uczestniczyli w tym roku w kilku wykładach i wystawach organizowa- Bardzo dziękujemy za wpłaty corocznych składek nych przez Oddział Gdański Instytutu Pamięci Narodowej członkowskich i wszelkie darowizny na rzecz Stowarzy- i Towarzystwo Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej oraz szenia. Władze Miasta, w tym w Dniach „Wilno w Gdańsku”. Sprawozdanie finansowe zostanie rozesłane do Członków po zakończeniu roku finansowego i złożeniu Ponieważ niewiele osób wykazało zainteresowanie dokumentów w Urzędzie Skarbowym. otrzymaniem legitymacji, a tylko jedna osoba przysłała nam W dniu 17 września odeszła z naszego grona śp. zdjęcie, na razie nie podjęliśmy się ich wydrukowania. Magda Teresa Wójcik. Więcej relacji na naszej stronie. Ostatnio ukazały się 2 pozycje książkowe zawierają- ce również teksty dotyczące Zbrodni Ponarskiej. Autorem W imieniu Zarządu jednej z nich – pt .„O ludobójstwie” jest nasz Członek Prezes Stowarzyszenia Rodzina Ponarska Pan Bohdan Mirakowski, a druga to „Wojenne dzieje Maria Wieloch

£

Uroczystości w Zułowie - poświęcenie steli i 4 dębów w Alei Pomnik Golgoty Wschodu w Gdańsku

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 87

POLEMIKI – KOMENTARZE – WSPOMNIENIA – LISTY – APELE

¢ Witold Stański

WSPOMNIENIA UCIEKINIERA Z PRL-u

W roku 1967 udało mi się – jako młodemu asysten- Dopiero po czterech latach, za rządów I sekretarza towi Politechniki Warszawskiej – uzyskać możliwość wy- Edwarda Gierka udało mi się uzyskać paszport w celu jazdu na organizowaną przez międzynarodową organi- wyjazdu na urlop do Austrii i Włoch. Z urlopu tego nie zację IASTE trzymiesięczną praktykę w Republice Fede- wróciłem do kraju. Wybrałem „wolność” i dzięki wcze- ralnej Niemiec. Warunkiem były bardzo dobre wyniki śniejszemu kontaktowi z dyrektorem IASTE znalazłem w nauce podczas studiów oraz dosyć dobra znajomość się w Republice Federalnej Niemiec. Dyrektor koncernu języka niemieckiego. Był to mój pierwszy wyjazd w życiu umożliwił mi kontynuowanie praktyki, ale widział dla mnie za tzw. żelazną kurtynę i to do kraju, który dokonał początkowo lepsze możliwości pracy i rozwoju zawodo- strasznego ludobójstwa i zniszczeń podczas II wojny wego w fabryce produkującej urządzenia elektrotech- światowej. Stąd też wynikał mój sceptycyzm i lęk, który niczne, dlatego też po niespełna czterech miesiącach dodatkowo został powiększony podczas wielogodzinne- wyjechałem do Bambergu w Bawarii, gdzie znalazłem go „szkolenia” przygotowawczego dla studentów i mło- pracę jako inżynier laboratorium wysokonapięciowego. dych asystentów, którzy dostali prawo odbywania prakty- Nie chcąc narażać mojej rodziny w Polsce na kłopoty ki w wielu krajach zachodnich. i szykany ze strony władz komunistycznych, napisałem Dopiero po kilku tygodniach pobytu w Krefeld nabra- z Wiednia list do dyrektora Instytutu Wysokich Napięć łem pewnego zaufania do poszczególnych pracowników z prośbą o udzielenie bezpłatnego urlopu. Argumentowa- oraz dyrekcji koncernu energetycznego, w którym prak- łem, że w czasie wakacyjnego wypoczynku zepsuł mi się tyka ta się odbywała. mój stary samochód i aby go wyreperować musiałem po- Oprócz doskonalenia znajomości języka niemieckie- życzyć dewizy, których nie mógłbym oddać, pracując go miałem możliwość zapoznania się z najnowocześniej- w Polsce. „Zmuszony” więc do pozostania na Zachodzie, szymi urządzeniami i metodami zasilania w prąd elek- kontynuowałem praktykę, na której przedłużenie nie tryczny obszaru podlegającego dyrekcji w Krefeld. Nie- otrzymałem zezwolenia przed czterema laty. Na moje pi- mieccy pracownicy tego największego wówczas koncer- smo nie udzielono mi odpowiedzi, tylko zwolniono mnie nu związanego z wytwarzaniem i eksploatacją energii dyscyplinarnie z pracy na Politechnice Warszawskiej. elektrycznej byli dla mnie bardzo sympatyczni i w niczym W czasie pobytu w RFN wystąpiłem do Misji Woj- nie przypominali swoich rodaków, którzy w tak haniebny skowej w Berlinie, która zastępowała ambasadę polską, sposób zapisali się w historii związanej z okresem od o przedłużenie ważności paszportu polskiego, motywując 1939 do 1945 roku. Wstydzili się często za czyny swoich to pracą w moim zawodzie i zakochaniem się w obywa- być może nawet rodziców czy krewnych, którzy przez ty- telce niemieckiej, z którą miałem się jakoby pobrać. Nie- le lat dali się otumanić Hitlerowi i innym nazistom. Dopie- stety władze polskie nie przychyliły się do tego wniosku ro cztery lata później, po ucieczce z PRL-u zorientowa- i na różne sposoby chciały mnie zmusić do powrotu do łem się, że takie traktowanie w większości wypadków by- Polski, ale to już inny temat. ło sztuczne i czynione tylko po to, by młodemu inżynie- Zarówno awaria samochodu, jak i zakochanie się było rowi, który po skończonej praktyce powrócić miał do Pol- przeze mnie zmyślone po to, by nie narażać rodziny ski, pozostawić dobre wspomnienia o Niemczech i ich w Polsce na prześladowania z mojego powodu. Nie po- gospodarce. prosiłem też o azyl polityczny Niemców wiedząc, że po- Widząc duże korzyści w pogłębianiu wiedzy, poprosi- trzebowali oni wówczas nie tylko tysiące robotników z róż- łem koncern i DAAD, który współpracował z IASTE, nych krajów (Gastarbeiterów), ale i lekarzy i inżynierów. o przedłużenie praktyki o następne trzy miesiące. Zgoda została wyrażona przez stronę niemiecką, natomiast Miałem wówczas satysfakcję, że nikt z rodziny w Pol- strona polska, niestety, nie przychyliła się do mojej proś- sce nie ucierpiał z mego powodu, a jedynie mojej Matce by. Powróciłem więc do Warszawy, gdzie pracując w Ka- odmówiono paszportu na odwiedzenie syna po roku, tedrze Wysokich Napięć, przedstawiałem Niemców i sy- jednak po dwóch latach mogła mnie już odwiedzać i to tuację panującą na zachodzie bardzo pozytywnie, co za- niemal corocznie. Mój szwagier, który kilka miesięcy po przeczało propagandzie komunistycznej. Przyjechałem mnie został również zatrudniony w Katedrze Wysokich wówczas z RFN 13-letnim samochodem marki VW (gar- Napięć, otrzymał dwa lata po mojej ucieczce w Belwede- bus), który mogłem tam kupić za oszczędzone pieniądze, rze od ówczesnego Przewodniczącego Rady Państwa ty- z magnetofonem SONY i innymi rzeczami. Zaprzeczało tuł profesora nadzwyczajnego. to więc komunistycznej propagandzie mówiącej o kapi- Niestety trudności miałem i to ogromne ze strony talistycznym wykorzystywaniu człowieka przez człowie- władz niemieckich, które nie chciały wydać mi tzw. Frem- ka i o biedzie chłopów i robotników. Podkreślałem przy denpass, czyli paszportu dla obcokrajowców, a ważnego tym, że zawarłem z niektórymi Niemcami bardzo dobre polskiego już nie posiadałem. Fabryka, w której wówczas przyjacielskie stosunki i jednego z nich chciałem zapro- znalazłem dobrze płatne stanowisko inżyniera, potrze- sić z jego narzeczoną do Polski. Reakcja na moje bowała w tym czasie nawet ich więcej, ale chroniczny pierwsze kroki w tej sprawie do Wydziału Paszportowe- brak fachowców sprawił, że wykorzystali nieposiadanie go i Wizowego Stołecznej Milicji była bardzo nieko- przeze mnie ważnego paszportu. Sugerowano mi wów- rzystna. Co więcej, kiedy dowiedziano się, że mam czas, że z pomocą zaprzyjaźnionego posła CSU w Bun- przyjaciół w RFN, czyniono mi trudności z wystawie- destagu i adwokata przez nich wynajętego uzyskam od- niem paszportu nawet na wyjazd do Węgier, nie mówiąc powiedni paszport. Przebywałem więc na tzw. Duldung, już o krajach zachodnich. czyli tolerowanym pobycie na zaledwie trzy miesiące, 88 POLEMIKI – KOMENTARZE – WSPOMNIENIA – LISTY – APELE któr y musiałem systematycznie przedłużać. Zezwolenie mieckiego męża tylko jednostronnie zapraszała niemiec- zaś na pracę wystawione przez Arbeitsamt (Urząd Pracy) kich lekarzy z żonami do restauracji albo do jej domu, by było ważne na pięć lat! choć trochę uprzyjemnić sobie pobyt w kraju, do którego Adwokat mój złożył pozew do sądu w Bayreuth na przybyła ponad 30 lat temu i nie żyć jak pustelnica. miasto Bamberg za nieudzielenie mi zezwolenia na pobyt Stosunek Niemców do Polaków 40 lat temu był bar- i niewydanie Fremdenpass. Rozprawę w sądzie pierw- dzo obarczony uprzedzeniami, które z biegiem lat są szej instancji przegrałem. Adwokat przekonywał mnie obecnie mniejsze, jednak do poprawności jest dzisiaj wówczas, że powinienem tylko dobrze pracować, a gdy jeszcze bardzo daleko. Wielu Niemców nie zgadza się nawet przegramy w następnych instancjach, to minie 10 z opinią o ich wrogości do obcokrajowców, jednak moje lat , gdy dotrzemy do Sądu Najwyższego. Było to dowo- własne przeżycia temu przeczą. dem dla mnie, że firma wcale nie chciała, bym mógł być Otóż będąc stanu wolnego, chciałem poznać part- wolnym człowiekiem, który może swobodnie poruszać się nerkę do zawarcia małżeństwa, a ponieważ w pracy nie po całych Niemczech i poza nimi. Rozżalony takim prze- nadarzała się taka możliwość, postanowiłem napisać biegem powiedziałem dyrektorowi technicznemu, że w gazecie ogłoszenie matrymonialne, w którym podałem, w Auschwitz figuruje do dzisiaj napis nad bramą wej- że „33 letni mgr. inż., 180 cm wzrostu, 75 kg o zaintere- ściową „Arbeit macht frei” (praca czyni wolnym). sowaniach kulturalnych, muzyka, opera, literatura, tury- W takiej trudnej sytuacji pojechałem do Zirndorfu do styka, gra w tenisa i jazda na nartach szuka inteligentnej centralnego urzędu przyznającego azyl polityczny z za- partnerki”. Otrzymałem wówczas 12 listów, ale żadna pytaniem, czy w wypadku poproszenia o azyl nie dowie- z tych pań nawet nie chciała się ze mną spotkać jak li- dzą się o tym polskie władze komunistyczne. Dopiero po stownie lub telefonicznie dowiedziała się, że jestem Po- uzyskaniu odpowiedniego zapewnienia zwróciłem się lakiem. Po takim rozczarowaniu dodałem w innej gazecie o azyl, który otrzymałem jednak dopiero w drugiej instan- w następnym ogłoszeniu słowo Polak na początku, jed- cji, a więc po przebywaniu w Niemczech przez blisko nak Niemki, które zgłosiły się, nie były zbyt interesujące. cztery lata. W końcu byłem szczęśliwy, gdy po ośmiu latach pobytu W obliczu takich doświadczeń nosiłem się z zamia- w RFN poznałem Francuzkę, która mieszkała w Düs- rem emigracji do Australii. Złożyłem nawet w ambasadzie seldorfie i z którą pobrałem się po przeszło rocznej zna- tego państwa odpowiednie dokumenty. Jednak przywią- jomości. zanie do najbliższej rodziny sprawiło, że pozostałem Córki nasze staraliśmy się początkowo uczyć trzech w Niemczech, gdyż wielka odległość między Austalią i języków, z których nawet francuski i polski dosyć dobrze Polską nie pozwoliłaby nam na częste kontakty. opanowały. Niestety z biegiem lat i pod wpływem oto- Los emigranta obarczony jest wieloma problemami czenia nasza starsza córka nie mówi dziś po polsku, dlatego postaram się w dalszej części opisać stosunki młodsza zaś dosyć słabo. panujące w Niemczech. Starsza córka była dobrą uczennicą w szkole pod- Przebywając od 1971 roku w Krefeld, pracowałem stawowej, która tu trwa cztery lata. Jednak po jej ukoń- przez dwa lata w zatrudniającej około 700 pracowników czeniu dostała notatkę od wychowawczyni z poleceniem fabryce, która produkowała urządzenia wysokonapięcio- kontynuowania nauki w tzw. Realschule, a nie w gimna- we, następnie zaś 25 lat byłem zatrudniony w koncernie zjum, by zdobyć maturę i móc studiować. Nie zgodziliśmy energetycznym. Tę ostatnią pracę zawdzięczałem dyrek- się z taką decyzją i córka nasza uczęszczała do gimna- torowi oddziału Krefeld, który urodził się w Słowacji i po- zjum. Później ukończyła studia wyższe, podobnie jak i jej siadał krew niemiecką, słowacką i węgierską. Traktowa- młodsza siostra. Według wielu niemieckich nauczycieli łem jego rodzinę jak zastępczych rodziców i siostry przez dzieci obcokrajowców powinny kończyć Realschule albo wiele, wiele lat. nawet Hauptschule, które po ich ukończeniu dają możli- W obu firmach konkurencja między poszczególnymi wość wykonywania najsłabszych zawodów. Podobne do- pracownikami była ogromna, tak więc o pracy zespołowej świadczenia miała córka polskiej lekarki, której nauczy- opartej na współpracy i dzieleniu się wiedzą nie było cielka powiedziała wprost, że „nie każde dziecko lekarza mowy. W dużym koncernie dochodziło do tego, że np. musi mieć maturę”! nowy inżynier czy majster nie był całkowicie i dokładnie Wiele mówi się i pisze o integracji obcokrajowców informowany przez dłużej pracujących tam kolegów, w Niemczech, jednak rzeczywistość jest taka, że tworzą gdyż nowo zatrudnionych zawsze traktowano jak poten- się tutaj niemal getta, czyli dzielnice miast, w których np. cjalnych konkurentów. Nie nawiązywały się również bliż- Turcy zakładają swoje sklepy spożywcze, zakłady fry- sze kontakty czy przyjaźnie pomiędzy poszczególnymi zjerskie, piekarnie itp. oraz starają się mieszkać w tych pracownikami niemieckimi, nie mówiąc już o stosunku do samych blokach mieszkalnych lub w pobliżu siebie. Po- obcokrajowca. Niemcy po przejściu na emeryturę, nawet dobne tendencje widzi się u przybyszów z Rosji, Białoru- po kilkudziesięciu latach pracy w jednej firmie, nie mają si czy Ukrainy. Lepiej traktowani są Anglicy, Francuzi kontaktów ze sobą, tak jak Polacy w swoim kraju, a tym i Skandynawowie. Jednak pewien francuski inżynier rów- bardziej nie pozostają w bliskich relacjach z kolegami nież skarżył się do mnie na niewłaściwe jego traktowanie pochodzącymi z innych krajów, z którymi nawet pracowa- w dużej fabryce produkującej wagony kolejowe, które li ponad 10 lat w jednym pokoju. sprzedawane są do wielu krajów. Przez pierwsze lata zapraszałem do mego mieszka- Możliwość awansu zawodowego obcokrajowców była nia na przyjęcie moich niemieckich kolegów z żonami, i jest minimalna, dlatego też na przykład tylko niewielki niekiedy nawet dwukrotnie, jednak w wypadku ogromnej procent lekarzy z innych krajów pracuje w szpitalach, większości z nich na rewizytę jako Polak liczyć nie mo- większość stara się o własną przychodnię lekarską. Le- głem. Podobne przeżycia mieli inni moi polscy znajomi, karze z Polski, podobnie jak właściciele warsztatów czy np. pewna lekarka, obecnie 80-letnia, po śmierci jej nie- firm, często zmieniają swoje polskie imiona albo nazwi-

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 89

POLEMIKI – KOMENTARZE – WSPOMNIENIA – LISTY – APELE ska na niemieckie umieszczane na szyldach swoich pry- Wielu Polaków i Polek powraca do kraju. Według watnych praktyk, aby zdobyć większą liczbę niemieckich niemieckiej statystyki w ubiegłym roku było ich ponad pacjentów. Pewien laryngolog, który doktoryzował się 100 tysięcy, niestety, w tym samym czasie przybyło ich w Polsce, walczył przez dłuższy czas nawet u prezyden- do Niemiec ponad 120 tysięcy. Jeśli jednak ktoś praco- ta regionu (Regierungspräsident), by nie musiał podawać wał wiele lat w Niemczech i otrzymuje oprócz emerytury „Dr. med. (PL)”. zasadniczej dodatkowo emeryturę firmową (Betriebsren- Wielu obcokrajowców wykonuje pracę na stanowi- te), a przeprowadzi się na stałe do innego kraju, to wów- skach, które są znacznie poniżej ich wykształcenia, ba, czas przepada emerytura firmowa. Wiele państw podpi- nawet kobiety po ukończeniu studiów wyższych z tytułem sało umowę z Niemcami (w tym Polska), że w przypadku magisterskim pracują jako sprzątaczki! przesiedlenia otrzymują oni emeryturę kraju zamieszka- Przedstawione tu negatywne spostrzeżenia podaję, nia, która jest znacznie niższa aniżeli niemiecka. W moim przekonać Polaków o potrzebie pozostawania w kraju przypadku, gdybym przeprowadził się nawet do byłej oraz starania się, aby poprzez odpowiednie nastawienie NRD, wówczas moja emerytura byłaby również niższa do życia i pracy poprawiać swój los, a także walczyć aniżeli otrzymywana dzisiaj w Krefeld. o demokrację i dobrobyt dla dobra własnego i Ojczyzny. Może mi ktoś zarzucić, że poruszyłem tylko negatyw- Zapadło mi zdanie pewnego muzyka pochodzenia ne przykłady emigracji do Niemiec czy innych krajów za- niemieckiego, byłego koncertmistrza Filharmonii Narodo- chodnich. Są tutaj również pozytywne zjawiska, np. wej, starającego się przez wiele lat starał się o zezwolenie punktualność, lepsza i wydajniejsza praca, czystość, do- na przesiedlenie do RFN wraz z polską żoną i córką, która trzymywanie terminów, czy nawet zarobki w wielu przy- chodziła do tego samego Liceum Ogólnokształcącego, co padkach wyższe aniżeli obecnie w Polsce. ja. Powiedział on 40 lat temu: „takich przyjaciół jak w Pol- Powinniśmy jednak zachować optymizm co do dal- sce nigdy nie znajdę w Niemczech”. Jego żona bardzo źle szego rozwoju Polski i w różny sposób starać się przy- się czuła, mieszkając w Hanowerze. I chociaż co roku sta- czynić do tego. Myślę w tym wypadku o większej własnej rała się jeździć do Polski, by łagodzić nostalgię, zmarła, inicjatywie w każdej dziedzinie, łącznie z działalnością mając zaledwie pięćdziesiąt kilka lat. polityczną w partii „mniejszego zła”, by w możliwie szyb- Większą lub mniejszą wrogość do obcokrajowców kim czasie dorównać pod względem standardu życiowe- obserwuje się w każdym kraju. Nawet w Australii syn Po- go państwom zachodnim. laków tam urodzony miał wielkie kłopoty, kiedy ze swoimi £ polskimi kolegami rozmawiał po polsku.

LIST Z OKAZJI 20-LECIA „NAD ODRĄ”

Pozdrawiam serdecznie w Imieniu Gminy Wyznaniowej Starozakonnych w RP. Gratuluję wspaniałego jubileuszu 20-lecia miesięcznika „Nad Odrą” (przepraszam, że z małym opóźnieniem, ale za to bardziej serdecznie!). Celem naszej gminy w głównej mierze, oprócz kultywowania religii i tradycji mojżeszowej, oprócz upowszechnia- nia dorobku cywilizacyjnego Żydów polskich jest dążenie do ochrony i rewaloryzacji wszelkiego rodzaju judaików, w tym zabytków architektury i miejsc kultu religijnego oraz dorobku piśmienniczego i artystycznego. To ostatnie pozwoliło nam uwypuklić, a nawet wykrzyczeć Wasze wspaniałe czasopismo, w którym spotykają się historia i teraźniejszość. W jakimś sensie staliście się w ostatnich latach naszymi przyjaciółmi drukując nasze artykuły dotyczące historycz- nych wydarzeń Polaków i Żydów oraz wyprzedaży i niszczenia żydowskimi rękami, ostatnich pożydowskich zabytków – pozwalając nam zaistnieć na łamach Waszego czasopisma, a także dzieląc się z nami problemami Polaków. Są chwile, które długo w pamięci zostają. Pierwszy przysłany nam numer Waszego czasopisma z wydrukowanym na- szym artykułem… To była ta niezapomniana chwila. W czasach totalnej obojętności na wszystko co mądre i piękne, lekceważenia spraw Boskich i strasznego niszczenia wszystkiego, co przekazali nam nasi ojcowie i dziadowie, Wasze czasopismo ma odwagę podejmować problematykę patriotyczną i strzec wiary świętej, dlatego życzymy Wam, aby Bóg mocno błogosławił i pomagał w dalszej pracy. Piotr Drzewiecki, pierwszy prezydent Warszawy w odrodzonej Polsce w swojej książce „Najcenniejszy skarb w życiu człowieka” napisał motto: „Gdy niezmiernie krótki czas dany nam przez Stwórcę należycie wykorzystamy, przedłużymy w ten sposób najskuteczniej najlepsze i twórcze chwile naszego życia, doznamy wielu nowych wrażeń, będziemy zdolni dokonywać wielu czynów, życiu naszemu nadamy wartość i podniesiemy dobrobyt własny i naszego Państwa”. Wy czasu nie marnujecie, piszecie o istotnych dla Polski sprawach, nie przywiązujecie – jak większość pism – wagi do rzeczy nieważnych i skupiacie się na tym, co ważne. Tak trzymać. Jesteśmy z Wami!

Czcigodnemu Księdzu Redaktorowi Henrykowi Nowikowi, całemu zespołowi odpowiedzialnemu za redagowanie tak wspaniałego czasopisma Gmina Wyznaniowa Starozakonnych w RP z siedzibą w Warszawie przesyła podzięko- wanie i życzenia dalszej owocnej pracy. Szczęść Wam Boże!

Przewodniczący Gminy Wyznaniowej Starozakonnych w RP Bolesław Szenicer £

90 POLEMIKI – KOMENTARZE – WSPOMNIENIA – LISTY – APELE

¢ Józef Tarniowy Prezes Kresowego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego im. Orląt Lwowskich w Żarach

WYGNAŃCY KRESOWI ŻYJĄ TEŻ NA ŁUŻYCACH

Skąd wzięli się Kresowianie na Ziemi Żarskiej, na piono kresowy bałak i zaśpiew. Odwiedzenie kresowej Łużycach? Miło jest przypomnieć, że podstawy polskiej Ojcowizny - ze względu na system „zaproszeń” było nie- sorabistyki tworzyli Podolanie Jan hrabia Potocki (Po- zwykle utrudnione. Nawet Prezydent RP Lech Wałęsa dróże po niektórych częściach Dolnej Saksonii w celu twierdził, że „Lwów i Kresy to działka na księżycu” (cytat poszukiwań starożytności słowiańskich lub wendyskich z „Semper Fidelis”). z 1795 r.) i Wilhelm Bogusławski (Rys dziejów serbołu- Z początkiem lat 90. we Wrocławiu powołano Towa- życkich z 1861 roku). Muzeum Jeńców Alianckich w są- rzystwo Miłośników Lwowa (później poszerzone „i Kre- siednim Żaganiu dysponuje dokumentami świadczącymi, sów Południowo-Wschodnich”). Natychmiast skorzystali że pierwszy transport więźniów w 1939 roku do Stalagu z tego żarscy Kresowianie, już wcześniej spotykający się VIIIC Sagan stanowili polscy żołnierze kampanii wrze- na plebanii Kościoła p.w. WNMP, którego Proboszcz – śniowej z województwa tarnopolskiego. Kresowianie byli Ks. Prałat Tadeusz Demel – we Lwowie był Kierowni- też więźniami licznych obozów pracy niewolniczej, a tak- kiem Chóru Seminaryjnego. Pierwszym prezesem Koła że filii obozu koncentracyjnego Groß-Rosen-Gassen został lwowski drukarz Tadeusz Czuba, też świetny w dzisiejszym Jasieniu. śpiewak (do dziś prezes honorowy KTTK). Dlatego Koło W kwietniu i maju 1945 roku na Łużycach krwawo było niezwykle rozśpiewane, pozyskiwało kresową litera- walczyła 90-tysięczna II Armia Wojska Polskiego, for- turę, organizowało wystawy (jak choćby „Makieta cmen- mowana w Berdyczowie, Żytomierzu, Tarnopolu, Lwowie tarza Orląt Lwowskich”). Stan zdrowia lidera spowodował i Chełmnie. Na całych Łużycach, a zwłaszcza na naj- po kilku latach zawieszenie działalności Koła. większym polskim cmentarzu wojskowym w Zgorzelcu, W dniach 2-4 lutego 2000 roku PTTK w Żarach (któ- pozostało na zawsze 22 tysiące Kresowych Żołnierzy remu prezesował Józef Tarniowy) wespół z Uniwersyte- (zabijanych też przez FreieKorps Ukraina – niedobitki tem Zielonogórskim zorganizowali pierwszy ogólnopolski Ukraińców z SS „Galizien”). A już od lipca 1945 roku do Sejmik Krajoznawczy o dziedzictwie kulturowym Pola- 1948 roku na Łużyce, obecne Kresy Zachodnie Polski, ków kresowych. Corocznie z okazji Narodowego Święta dotarły w bydlęcych wagonach liczne transporty wy- Niepodległości Kresowianie wspólnie z Łużycką Wyższą gnańców z Kresów Południowo-Wschodnich, głównie Szkoła Humanistyczną im. J.B. Solfy kontynuują konfe- z Podola, Ziemi Lwowskiej, Wołynia, ale i z Pokucia, Bu- rencje naukowe, połączone z koncertami, wystawami, kowiny, rzadziej z Ziemi Wileńskiej, Nowogródczyzny podróżami krajoznawczymi, uroczystościami religijnymi i Polesia. Z fragmentarycznych archiwów tzw. PUR wy- i publikacjami kresowych książek. Na przykład temat nika, że w Lipinkach Łużyckich, Brzostowie, Pietrzyko- z 2000 roku „Łużyce - bogactwo kultur pogranicza”, wie, Boruszynie osiedlono Polaków z Kretowiec i Hryco- rok2001 „Polacy z Bukowiny, ich losy i kultura - źródłem wiec w pow. zbaraskim, w Żarkach Wielkich i Małych, tożsamości narodowej”, rok 2002 „Polacy z Tarnopolsz- Starych Czaplach, Niwicy, Chwaliszowicach mieszkają czyzny – pomostem pojednania narodów”, rok2003 „Pięk- wygnańcy z Kozłowa koło Tarnopola, ale i z Biłki Szla- no Podola - ziemi i ludzi, tradycje i kultury”, rok 2004 „Tyl- checkiej i Zuchorzyc w woj. lwowskim, w Jędrzychowi- ko we Lwowie”, rok 2005 „Litwo! Ojczyzno moja!”, rok cach i Jędrzychowiczkach oraz Trzebielu mieszkają oca- 2006 „Na nieludzkiej ziemi”, rok 2007 „II. Wojna Światowa leni z OUN-owskiego ludobójstwa Polacy z Ihrowicy, na Kresach”, rok 2008 „Czyn Żołnierza Polskiego dla nie- w Drożkowie, Grabiku, Kamienicy - mieszkańcy podtar- podległości Polski”, rok 2011 „Orlęta Lwowskie – symbo- nopolskich Zabojek i Draganówki. Gmina Jasień - to lem umiłowania niepodległej Ojczyzny”. głównie wysiedleńcy z Koropca, Nowosiółki, Jazłowca, Kresowianie troszczą się aktywnie o nową, łużycką Dulibów w powiecie buczackim. W Bieniowie i Biedrzy- Ojcowiznę. Zapraszając Serbołużyczan (językowo najbli- chowicach znajdziemy rodaków z Koniuszek Siemia- żej spokrewnionych z Polakami), mieszkających tu od nowskich i Rudek spod Lwowa, w Dębince i Pietrzykowie 1600 lat, w 2010 roku zorganizowano w Żarach cztero- – z Gródka Jagiellońskiego. W Złotniku i Lubomyślu dniowe Dni Kultury Serbołużyczan – z otwarciem w Do- osiedlili się górale czadeccy z polskich wsi Sołoniec mu Kultury Kresowej – Gabinetu Łużyckiego, gromadzą- i Piesza na rumuńskiej Bukowinie. Wspomnieć należy cego zbiory o naszych słowiańskich przyjaciołach. Łuży- o kresowych osadnikach wojskowych w Górzynie (Wil- com Kresowianie poświęcili Sejmiki Krajoznawcze no), Tuplicach, Brodach,Żarkach Wielkich, Przewozie. w 2000 i 2010 rok (i wydali 3 książki). Znacznie późniejsze były powroty maleńkiej tylko części Kresowianie trzykrotnie organizowali pod hasłem polskich Zesłańców Sybiru w ramach tzw. odwilży go- „Porozumienie i życzliwość” polsko-niemieckie Sejmiki mułkowskiej (1958-1959). Zesłania Kresowian na kator- Fechnerowskie w Żarkach Wielkich: spotkania Niemców gę Sybiru, wywózki na niewolnicze roboty do Niemiec, – dawnych mieszkańców wsi z polskimi Kresowianami, dokładne ustalenie ofiar i sprawców ludobójstwa doko- powojennymi gospodarzami Żarek Wielkich, połączone nanego przez OUN-UPA, wygnanie Polaków z Kresów – z katolicko-luterańskim nabożeństwem, odnowienie czekają na otwarcie archiwów rosyjskich, ukraińskich, dawnego niemieckiego cmentarza, ufundowanie przez białoruskich i niemieckich oraz na rzetelnych i odważ- Polaków Tablicy ku czci znanego Niemca, przyjaciela nych polskich badaczy. Polaków – za każdym razem miały duży ładunek emocji Do lat 90. minionego wieku Kresowianom z Tarnopo- i wzruszeń. la, Lwowa, Wilna wpisywano do dowodów osobistych – Na dobrze przygotowanym przez Sejmik Krajoznaw- „urodzony w ZSRR”, a próby organizowania się kończyły czy gruncie w 2002 roku zorganizowane zostało Koło „dyscyplinowaniem” przez NKWD-UB-SB, w szkole tę- „Wspólnoty Bukowińskiej” z Prezesem Wiktorem Bryja-

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 91

POLEMIKI – KOMENTARZE – WSPOMNIENIA – LISTY – APELE kiem, a w dniu 12 maja 2003 roku 11 osób założyło Klub z Tarnopola, Draganówki i Starego Skałatu. Natomiast Tarnopolan PTTK z Prezesem Józefem Tarniowym. Po- ŁWSH w Żarach umożliwiła bezpłatne studia młodym nieważ Zarząd Główny PTTK wówczas nie był jeszcze Polakom z Tarnopola. gotów do akceptowania Kresowego Oddziału PTTK C. Wsparcie edukacji szkolnej. W Muzeum Kreso- w Żarach (a i w Żarach padła wypowiedź, że Kresy wym prowadzone są lekcje historii kresowej (gawęda i Wiara Ojców są sprzeczne ze Statutem PTTK), w dniu świadka historii, projekcje filmów dokumentalnych, zwie- 2 lutego 2006 roku w siedzibie Gimnazjum nr 2 w Żarach dzanie Muzeum, obdarowanie bibliotek szkolnych publi- grupa 43 Kresowian założyła – kontynuując tradycję Po- kacjami kresowymi, a młodzieży folderami i pocztówkami dolskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego z zabytkami kresowymi). Od 4 lat organizowane są pod z Tarnopola z 1925 roku, Towarzystwa Gimnastycznego patronatem Kuratora Oświaty wojewódzkie konkursy kra- „Sokół ” ze Lwowa z 1867 roku – Kresowe Towarzystwo joznawcze „Poznajemy Ojcowiznę Kresową i Budujemy Turystyczno-Krajoznawcze im. Orląt Lwowskich w Ża- Makietę Zabytków Kresowych” - rocznie wpływa 110-170 rach. Już następnego roku dzięki jednomyślnej uchwale prac z kilkudziesięciu szkół podstawowych, gimnazjów Rady Powiatu Starosta Edward Skobelski sprzedał ruinę i szkół średnich. W 2006 r. Kazimierz Chrobrowski, dy- magazynów szpitalnych z przeznaczeniem na siedzibę rektor SP 1 w Lubsku (a urodzony w Borszczowie) wy- KTTK. Przez 4 lata Kresowi wolontariusze ciężko praco- myślił Międzyszkolne Sejmiki o Wybitnych Polakach Kre- wali przy odbudowie i urządzaniu własnego Domu Kultu- sowych. Są one corocznie kontynuowane (w marcu). ry Kresowej „Biały Orzeł”. Przy życzliwości władz samo- Młodzież starsza chętnie uczestniczy w corocznych (maj) rządowych powiatu i miasta, przy wsparciu licznych do- w Konkursach Poezji Kresowej, połączonych ze wspo- brodziejów w Żarach aktywnie dziś funkcjonuje Muzeum mnieniami wygnańców kresowych. Rokrocznie Święto Kresowe im. Ks. Abpa Ignacego Tokarczuka (wśród ok. 3-go Maja czczone jest Rajdami Rowerowymi po Łuży- 700 eksponatów muzealnych szczególnie cenne dary cach „3-Majowa Jutrzenka Tarnopolan” – widok 150-250 J. E. Ks. Abpa Ignacego Tokarczuka z Przemyśla, o. Jó- młodych i starszych kresowych cyklistów odwiedzają- zefa Chromika TJ zKrakowa, Wandy Siwak z Jabłońca cych wsie zamieszkałe przez Kresowian, z polową Mszą i Edmunda Złotka z Żar). KTTK prowadzi też Bibliotekę Świętą i programem patriotycznym - robi wrażenie. KTTK Kresową im. Ks. prof. dr hab. Mieczysława A. Krąpca: organizuje też dla szkół kresowych prezentacje multime- ponad 11 tys. woluminów kresowych to głównie darowi- dialne (ostatnio z Domu Spotkań z Historią z Warszawy), zny Kresowian z całej Polski, w szczególności ZG TMLi- a także spotkania z kresowymi pisarzami (w br. ze Stani- KPW, SUOZUN, o. Józefa Chromika TJ., dr Tadeusza sławem Srokowskim, z Ks. Tadeuszem Isakowiczem- Kukiza, wielka kolekcja kresowych slajdów śp. Marka Zaleskim, z dr Lucyną Kulińską, poetą Józefem Rasław- Rogalskiego. Galeria Kresowa – z pocztem wybitnych skim). W czterech szkołach zorganizowano uroczystości Polaków Kresowych, herbami i panoramami miast kre- katyńskie z sadzeniem dębu, spotkaniem z rodziną Ka- sowych - malowana była w latach 2008-2010 przez kre- tyńczyka, programem artystycznym i wystawą. Na kre- sowych artystów Henryka Domaradzkiego, Stanisława sowe rocznice, narodowe święta zawsze zapraszane są Górala i kilkunastu pomocników (dziś eksponowana jest szkolne poczty sztandarowe. Dyrektorzy Szkół! Nauczy- wystawa „Historia niszczenia i odbudowy Cmentarza ciele! Nie bójcie się wychowania w patriotyzmie. Obrońców Lwowa”). Szeregi KTTK stale rosną, w 2011 D. Ochrona i popularyzacja kresowego dziedzic- roku jest już ponad 300 członków. Nie tylko z rodowo- twa narodowego Polski, upamiętnienie polskich ofiar dem kresowym i nie tylko urodzeni na Kresach, ale też ludobójstwa niemieckiego, sowieckiego, ukraińskie- ich bardzo młodzi potomkowie. Kresowianie przestali go i litewskiego. W Żarach zbudowano Pomnik Żołnie- czuć się obywatelami gorszej kategorii. rza Polskiego z Kresów, z tablicami pamięci: katyńską, Jakie cele realizuje organizacja Kresowian z Łużyc? sybiracką, ofiar ludobójstwa OUN-UPA, polskich ofiar A. Integracja środowiska. Możliwość codziennych zbrodni niemieckich, a w dniu 10 kwietnia 2011 r. okaza- spotkań, comiesięczne Wieczory Poezji i Pieśni Kreso- łą tablicą upamiętniono Ofiary Tragedii Smoleńskiej. wej, coroczne Dni Kresowe w Jasieniu i Lipinkach Łu- Kresowianie zbudowali też Pomniki Wygnańców Kreso- życkich, Kresowe Opłatki, Sylwestry, Zaduszki, Andrzej- wych w Lipinkach Łużyckich i w Jasieniu. Z inicjatywy ki, Zjazdy Tarnopolan, Tłumaczan, Buczaczan, współ- KTTK władze samorządowe nadały ulicom i placom praca ze Stowarzyszeniem Huta Pieniacka ze Wschowy, imienia Orląt Lwowskich, Tarnopolska, Ks. Prałata Ta- Świebodzińskim Stowarzyszeniem Kresowian, Związ- deusza Demela (Lwowiaka) i Ks. Tadeusza Korczyka kiem Kresowian w Dzierżoniowie, Familijnym Stowarzy- (spod Buczacza). Na wniosek KTTK Sejmik Wojewódz- szeniem Zbarażan w Lubiniu, TMLiKPW we Wrocławiu, twa Lubuskiego podjął uchwałę potępiającą ludobójstwo Zielonej Górze, Klubami Tarnopolan w Warszawie i Kra- dokonane przez OUN-UPA na Polakach Kresowych. Co- kowie, „Wspólnotą Bukowińską” w Zielonej Górze, rocznie z inicjatywy Kresowian na Łużyckiej Wyższej „Wspólnotą Polską” w Gorzowie Wielkopolskim, Stowa- Szkole Humanistycznej w Żarach odbywają się konfe- rzyszeniem Upamiętnieniem Ofiar Zbrodni Ukraińskich rencje popularno - naukowe o polskim dziedzictwie na- Nacjonalistów we Wrocławiu. rodowym Kresów. Żarscy Kresowianie uczestniczą B. Utrzymywanie więzi i pomoc Polakom na w licznych przedsięwzięciach kresowych, zjazdach, piel- Wschodzie, w tym prowadzenie Magazynu Darów dla grzymkach w całej Polsce. KTTK w swoim Muzeum Kre- Polaków na Wschodzie, zbiórka książek i podręczników sowym gromadzi zabytkowe eksponaty i archiwalia dla sobotnich szkół polskich na Kresach i bibliotek pol- z Kresów, a zbiór Biblioteki Kresowej już dzisiaj jest naj- skich towarzystw na Ukrainie, wsparcie parafii i klaszto- bogatszy w kresoviana w całym województwie. KTTK rów katolickich na Podolu, coroczne Pielgrzymki Kreso- wespół z ŁWSH i samorządami był wydawcą ośmiu ksią- wian do Ojcowizn, połączone ze spotkaniami z organiza- żek kresowych, dwóch tek grafiki zabytków kresowych, cjami kultury polskiej, a także ratowaniem polskich nie licząc serii 34 pocztówek kresowych. cmentarzy i zabytków. Co roku też żarscy harcerze E. Organizacja Ogólnopolskich Festiwali Polsz- goszczą na obozach letnich w Świbnej młodzież polską czyzny i Pieśni Kresowych „Wielkie Bałakanie”. Są 92 POLEMIKI – KOMENTARZE – WSPOMNIENIA – LISTY – APELE one największym przedsięwzięciem programowym żar- Pomnikiem Żołnierza Polskiego w Dolinie Śmierci w Chro- skich Kresowian.W dniach 18-19 czerwca br. odbył się ścicach pod Budziszynem), budowa Pomnika Mikołaja Ja- już trzynasty Festiwal (po raz siódmy w Żarach, wcze- kubicy – ojca pisanego języka dolnołużyckiego, najbliż- śniej organizowany był na Dolnym Śląsku). Scenę wy- szego językowi polskiemu. Wreszcie konsekwentna rewi- pełniło 440 Wykonawców, 35 Zespołów i Chórów z 6 wo- talizacja najpiękniejszego na Łużycach, największego w jewództw Polski, byli polscy goście z Kresów, a więk- Europie krajobrazowego Parku Mużakowskiego w Łęknicy szość z 200 wykonanych pieśni śpiewana była i tańczo- i Bad Muskau z Listy Światowego Dziedzictwa UNESCO na wraz z wielotysięczną widownią. Szkoda, że Festiwal – to kilka przykładów aktywności Kresowian. Wszak KTTK nie korzysta z żadnej państwowej pomocy. im. Orląt Lwowskich jest jednym z 10-ciu sygnatariuszy F. Troska o ochronę dziedzictwa kulturowego Polsko-Niemieckiego „Partnerstwa Mużakowskiego”. Serbołużyczan. Ten najmniejszy naród Słowian Za- KTTK im. Orląt Lwowskich w Żarach szczyci się chodnich ze stolicami w Budziszynie (Łużyce Górne) i Sztandarem Honorowym, którego centralna część po- Chociebuż u (Łużyce Dolne) mieszkał też na Ziemi Żar- chodzi ze zniszczonego Sztandaru „Sokoła” z 1906 roku skiej. Południowo-zachodnia część województwa lubu- z Miasta Borszczów na Podolu i została uratowana z na- skiego pomiędzy Bobrem a Nysą Łużycką to historyczne rażeniem życia przed Sowietami, Ukraińcami, Niemcami Łużyce. Ochrona dziedzictwa kulturowego jest prioryte- i polskimi komunistami. To piękny symbol łączności Kre- tem Kresowian powiatu żarskiego. Bliska współpraca ze sów Wschodnich i Zachodnich, czasów zamierzchłych Związkiem Serbów Łużyckich „Domowina”, utworzenie z dzisiejszymi i nieprzemijającego umiłowania własnej Gabinetu Łużyckiego w Ośrodku Kultury Kresowej w Ża- Ojczyzny. rach, coroczna organizacja przez KTTK Dni Kultury Ser- Żary, dnia 22 bołużyczan w Żarach, coroczne oddawanie hołdu kreso- listopada 2011 r. wym żołnierzom II Armii Wojska Polskiego, którzy ginęli na Łużycach (15 kwietnia – powiatowe uroczystości £ Przewozie, 28 kwietnia polsko-łużyckie uroczystości pod

KALENDARZ IMPREZ KULTURALNYCH I OCHRONY DZIEDZICTWA NARODOWEGO, TURYSTYKI I KRAJOZNAWSTWA, OŚWIATY KTTK IM. ORLĄT LWOWSKICH NA 2012 ROK

LP NAZWA IMPREZY DATA MIEJSCE 1. Powitanie Nowego Roku - Kresowy Bal Sylwestrowy 1stycznia 2012 Dom Kultury Kresowej 2. Wieczór kolęd kresowych i spotkanie opłatkowe 7 stycznia Dom Kultury Kresowej 3. Pamiętamy: 72-Rocznica rozpoczęcia masowych wywózek blisko 2 min 10 luty 1700 Pomnik Kresowy, Muzeum Polaków kresowych na katorgę Sybiru Kresowe w Żarach 4. V. Międzyszkolny Sejmik Krajoznawczy o wybitnych Polakach kresowych marzec Dom Kultury Kresowej 5. Pamiętamy o Ofiarach Katynia 1940 i Tragedii Smoleńskiej 2010 10 kwietnia godz. 1800 Kościół św. Józefa, Pomnik Katyński w Żarach 6. VII. Ogólnopolski rajd samochodowy po Łużycach „Szlakiem bitew, pomni- 28 kwietnia godz. 730 Łużyce ków, cmentarzy kresowych Żołnierzy II. Armii Wojska Polskiego" 7. VIII Rajd Rowerowv 3-majowa Jutrzenka Tarnopolan" Żary - Lubanice - Łu- 3 maja Żary i okolice kawy - Wicina Jasień - Drożków – Żary 8. V. Powiatowy Młodzieżowy Konkurs Recytatorski Poezji Kresowej maj Dom Kultury Kresowej 9. Pamiętamy: Dzień Zwycięstwa 8 maja Pomnik Żołnierza Polskiego 10. XIV Ogólnopolski Festiwal Polszczyzny i Pieśni Kresowej „Wielkie Bałaka- 16 i 17 czerwca Żary - Rynek i miasto nie" 11. Pamiętamy: Światowy Dzień Ofiar Ludobójstwa ONZ, 69 rocznica rozpo- 11 lipca, godz. 1700 Muzeum Kresowe, częcia przez OUN - UPA ludobójstwa na Polakach Pomnik Kresowy 12. Pamiętamy: 68 rocznica Powstania Warszawskiego 1 sierpnia godz. 1700 Pomnik Żołnierza Polskiego z Kresów 13. Pamiętamy: Święto Wojska Polskiego, 92 rocznica „Cudu nad Wisłą" 15 sierpnia Pomnik Żołnierza Polskiego z Kresów 14. Podróż krajoznawcza - Pielgrzymka Kresowian na Podole, Wołyń, Poku- sierpień Żary – Kresy cie i Ziemie Lwowską 15. Pamiętamy: Uczczenie Ofiar II. Wojny Światowej „Dzień Weterana", „Dzień 1 września 17 wrze- Pomnik i Muzeum Kresowe Sybiraka" śnia 16. V. Wojewódzki Konkurs Krajoznawczy dla Młodzieży „Poznajemy Ojcowi- wrzesień - grudzień Miasto i województwo znę Kresową i Budujemy Makietę Zabytku Kresowego" lubuskie 17. VII. Pielgrzymka Kresowian na Jasną Górę 1 lipca i 22 września Żary – Częstochowa 18. III. Dni Kultury Serbołużyckiej „Kresowianie chronią dziedzictwo kulturowe 5/6 października Galeria Kresowa w Żarach Serbołużyczan" 19. Dzień Kresowy w Jasieniu 20 października MGDK Jasień 20. Kresowe Zaduszki - Pamiętamy o wybitnych Kresowianach zasłużonych 2 listopada Cmentarze żarskie i DKK dla Ziemi Żarskiej 21. XIII. Sejmik Krajoznawczy o Dziedzictwie Kulturowym Polaków Kresowych 10 listopada ŁWSH, Dom Kultury Kreso- wej 22. Pamiętamy: Narodowe Święto Niepodległości 11 listopada Miasto Żary godz. 1000 23. Wieczory Pieśni i Poezji Kresowej Każdy pierwszy czwar- Dom Kultury Kresowej tek miesiąca

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 93

POLEMIKI – KOMENTARZE – WSPOMNIENIA – LISTY – APELE

¢ Józef Pieluszczak

GDYBY ŻYŁ, MIAŁBY 100 LAT

14 lutego 1912 roku wego Oddziału Armii Krajowej, brał udział w odbieraniu urodził się mój ojciec, zrzutów broni w pobliżu miejscowości Tuligłowy. Ukrywa- wielki miłośnik Lwowa, jąc się, będąc niekiedy w ogromnym niebezpieczeństwie,

o którym niewielu by dotrwał do lutego 1945 roku. Wtedy to musiał zgłosić się wiedziało, iż umiłował do Rejonowej Komendy Uzupełnień w Drohobyczu, gdzie to miasto jak niewielu został skierowany do Pierwszego Pułku Gospodarczego. jego rówieśników. Kie- Jego nowy szlak bojowy zakończył się 15 października dy w listopadzie 1918 1945 roku w Kamieniu Pomorskim. Jan Pieluszczak wró- roku we Lwowie toczyły cił więc do rodziny i przyjaciół we Lwowie. Okazało się, się walki o polskość te- że rodzina Jana nie chce opuszczać rodzinnych terenów, go miasta, niespełna 7- ale zmuszona do tego kroku narzeczona Anna z rodzi- letni Janek przebywał cami i rodzeństwem wyjechała na Ziemie Zachodnie. Jan w oddalonym o nie- Pieluszczak zabrał z sobą tylko swój ulubiony rower spełna 40 kilometrów sportowy i udał się transportem kolejowym początkowo Susułowie nad Dnie- do Wrocławia. Następnie, posługując się rowerem, odna- strem. O walkach do- lazł swoją narzeczoną Annę Ogrodnik w oddalonym nosił dla jego rodziców, o blisko 300 km na północ od Wrocławia Goszczanowie. matki Heleny i ojca Szymona jego wujek Gabriel, brat Owocem tej miłości zostałem ja, Józef Pieluszczak, który Heleny, który we Lwowie pełnił funkcję kierownika pro- pozwolił sobie na zadedykowanie tego krótkiego artykułu dukcji w firmie metalowo-blacharskiej „Popiela” Firma ta memu ojcu Janowi, który gdyby żył, miałby dzisiaj 100 wykonywała galanterię metalową dla potrzeb szczególnie lat. Jan Pieluszczak zmarł 14 kwietnia 1987 roku nie do- budownictwa, jak klamki, zawiasy, haczyki, uchwyty i in- czekawszy całkowicie wolnej Polski. Ja natomiast staram ne tego typu akcesoria metalowe. Miała swoją siedzibę się kultywować kulturę, tradycje i zwyczaje, jakie przeka- przy ul. Franciszkańskiej. W 1928 roku za protekcją wuj- zał mi ojciec, poprzez aktywną działalność w Towarzy- ka Gabriela Jan Pieluszczak został przyjęty na naukę stwie Miłośników Lwowa i Kresów Południowo- Wschod- zawodu ślusarza do firmy „Winrech” mieszczącej się przy nich Oddział w Gorzowie Wielkopolskim. ul. Tkackiej-Bocznej 38 w dzielnicy Zamarstynów. Wio- sną 1933 roku Jan otrzymał tytuł czeladnika w zawodzie Do zobaczenia Tato. ślusarza i ofertę pracy w Fabryce Wag przy lwowskich Krakidałach. Wówczas to Jan Pieluszczak rozpoczął tre- ningi kolarskie w klubie Czarni Lwów. Ponadto także bie- gał, przeżywał swoje pierwsze miłości, zwiedzał umiło- wane miasto i marzył jak każdy młody człowiek. Jesienią 1933 roku rozpoczął służbę wojskową w VI tym Pułku Lotniczym na Skniłowie, gdzie dowódcą był, wtedy jesz- cze podpułkownik, pilot Tadeusz Prauss. Jan został skie- rowany do Szkoły Podoficerskiej pod kierownictwem ka- pitana Stablewskiego. Były to czasy, kiedy nikt nie myślał nawet o samolotach znanych nam w czasach dzisiej- szych. Natomiast na topie były samoloty płatowce z silni- kami Lorraine-Dietrich, zwane popularnie „Lorenami". Trwały wtedy prace nad silnikami o bardziej zaawanso- wanej technologii, chłodzonymi powietrzem, gdzie duży wkład pracy wniósł brat naszego dowódcy pułku inż. Lot- 66 eskadra VI Pułku Lotniczego we Lwowie nictwa Stanisław Prauss. Jan Pieluszczak został mecha- nikiem lotniczym 66 eskadry w VI Pułku Lotniczym we

Lwowie, a 18 czerwca 1935 roku otrzymał pamiątkową odznakę Nr 193 VI Pułku Lotniczego we Lwowie. Po odejściu do cywila Jan Pieluszczak pracował w lwowskiej Straży Pożarnej, gdzie komendantem w tym czasie był Kazimierz Ciećkiewicz. Do wybuchu II wojny światowej czynnie uczestniczył w życiu jego umiłowanego miasta. Przede wszystkim był bardzo zaangażowany w lwowski sport. W dalszym ciągu trenował kolarstwo w klubie Czarni Lwów, ale także biegi w klubie Sokół. Zachowały się medale uczestnictwa z 1939 roku w Narodowych Medale uczestnictwa w narodowych biegach przełajowych z 1939 roku ze Lwowa i z Warszawy (awersy i rewersy) Biegach we Lwowie i w Warszawie. Tuż przed wybuchem wojny Jan podjął pracę w nad- leśnictwie Tuligłowy, aby być bliżej swojej narzeczonej Fotografie pochodzą z archiwum Autora. Anny Ogrodnik. Zaangażowany w działalność miejsco- £ 94 POLEMIKI – KOMENTARZE – WSPOMNIENIA – LISTY – APELE

¢ Krzysztof Kołtun

WIADOMOŚĆ Z ŁUCKA: NIE ŻYJE IRENA KOSTECKA

W Łucku na Wołyniu 1.02.2012 zmarła Irena Kostec- Miała szczególny dar pracy z młodzieżą, przez wiele ka. Urodzona w 1935 r. w rodzinie polskiego organisty, lat współpracując z organizacjami z Polski, organizowała wychowana w duchu polskiej kultury i chrześcijańskich kolonie letnie. Wielu młodych Wołynian poznawało pol- zasad życia. Po latach wojny rodzina zdecydowała się ska kulturę, historię i zabytki, wędrując z p. Ireną po Pol- zostać w Łucku. Irena Kostecka ukończyła Instytut Pe- sce. Opiekowała się ludźmi najstarszymi i samotnymi, dagogiczny , pracując później w miejskiej szkole nr 5. angażowała innych, ucząc pokory wobec życia. Otwarta, Zawsze wierna polskiej kulturze w najcięższych czasach, pracowita i szczera pracowała przy odbudowie niejedne- starała się ją pielęgnować wśród Polaków na Wołyniu. go kościoła na Wołyniu, dodając animuszu miejscowym. Charyzma i wierność nie pozwalały jej spocząć dotąd, Swoją postawą wychowała wielu dzisiaj zaangażowa- dopóki nie osiągnęła zamierzonego celu. Na kilka lat nych Polaków na Wołyniu i w ich środowiska wnosiła cie- przed reaktywowaniem Diecezji Łuckiej w 1997 r. wiernie kawe pomysły odrodzenia kultury polskiej. pracowała na rzecz odzyskiwania kościołów na Wołyniu Za zaangażowanie i działalność Irena Kostecka zo- w najdalszych zakątkach. Była w komitecie odzyskania stała nagrodzona złotym medalem stowarzyszenia katedry św. Piotra i Pawła w Łucku oraz założyła podob- Wspólnota Polska, odznaką honorową Zasłużony dla nych komitetów ponad 20 na całym Wołyniu i Polesiu. Kultury Polskiej oraz medalem Pro Memoriał. Skupiała ludzi, dodawała sił i odwagi, przekazywała Pamięć o niej i ślady jej pracy pozostaną w sercach pierwsze katechizmy i książki przywiezione z Polski. Była od Lubomia po Dąbrowicę i Beresteczko we wszystkich inicjatorem powołania Stowarzyszenia Kultury Polskiej im wołyńskich miasteczkach, gdzie dzielnie wstawiała się za Ewy Felińskiej w Łucku, wieloletnim prezesem (pierw- Polakami i kultura polską w niełatwych czasach. szego, na wzór którego powstały inne na Wołyniu). Sądzimy, że społeczność Łucka upamiętni potomnym W społeczności polskiej w Łucku z jej inicjatywy powstał nauczycielkę polskości choćby skromną tablicą w kate- Chór „Wołyń”, a później zespół „Wołyńskie Słowiki”, któ- drze łuckiej. remu miałem okazję napisać hymn i zaproponować imię. Pierwsza biblioteka polska przy katedrze w Łucku to tak- że jej dzieło. Do niej trafiły pierwsze książki z Chełma, £ z darów Wołynian.

Nadbużańskie Towarzystwo Kultury – Środowisko Rodzin Kresowych w Chełmie

ogłasza

XXIV Ogólnopolski Konkurs Poetycki „U progu Kresów” „Kornel Ujejski (1823-1897) – cień zapomnianego grobu spod Lwowa”

Utwory nadesłane na konkurs winny nawiązywać do ogólnej tematyki Kresów, historii, tradycji, malowniczości oraz wydarzeń początku XXI wieku. Nagroda specjalna przyznana zostanie za twórczość poświęconą Kornelowi Ujejskiemu w 115 rocznicę śmierci – pochowanemu w Pawłowie k/Lwowa ostatniemu z poetów, który z dziedzictwa romantyzmu wysnuł wielkie, narodowe prawdy. Konkurs ma charakter otwarty. Zaprasza poetów z Polski oraz spoza granic kraju. Należy nadesłać trzy utwory poetyckie, dotychczas niepublikowane, w trzech egzemplarzach maszynopisu lub czytelnego rękopisu (w przypadku prac z innego kraju), opatrzonych godłem. Do godła należy dodać informację – imię i nazwisko autora, data urodze- nia, adres, telefon, zawód wykonywany. W przypadku przynależności do związków twórczych – pełną nazwę związku. Rozstrzygnięcie Konkursu nastąpi w maju 2012 r. podczas Biesiady Kresowej w Chełmie, na którą zostaną za- proszeni Laureaci Konkursu. Przewidujemy publikacje prasowe. Prac konkursowych oczekujemy do 1 maja 2012 r. pod adresem:

Konkurs Poetycki „U progu Kresów” ul. Katedralna 15/2 22-100 Chełm woj. lubelskie

Organizatorzy nie zwracają prac konkursowych. Autorzy przystępując do konkursu, wyrażają zgodę na publiko- wanie i przetwarzanie swoich danych osobowych w publikacjach i ogłoszeniach wyników. £

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 95

POLEMIKI – KOMENTARZE – WSPOMNIENIA – LISTY – APELE

¢ Jerzy Różycki Regionalne Towarzystwo Kultury w Świebodzinie

O LAUR JERZEGO LIEBERTA

Już dwunasty raz w świebodzińskim Liceum Ogólno- kiej Watkins, będący swoistym portretem Zbigniewa Her- kształcącym 3 grudnia 2011 roku odbył się XII Lubuski berta, sytuującym poetę w środowisku pookrągłostoło- Konkurs Recytatorski o Laur Jerzego Lieberta. Okazją wym. Film o służeniu prawdzie i moralnej odpowiedzialno- przybliżenia sylwetki była osiemdziesiąta rocznica śmierci ści twórcy. mistrza słowa przypadająca na rok 2011. Jury pod prze- Główną nagrodą dla laureata głównego i opiekuna ar- wodnictwem Marty Berowskiej z Warszawy (Jolanta Pu- tystycznego jest wycieczka do Warszawy i zwiedzanie chacz – sekretarz, Ewa Pogorzelska i Bogusława Ligocka) Zamku Królewskiego, Łazienek Królewskich, Muzeum Li- postanowiło przyznać nagrody w kategorii starszych oraz teratury, Muzeum Narodowego i Muzeum Powstania War- młodszych. szawskiego. Szczególnie atrakcyjne jest interaktywne Mu- zeum Powstania Warszawskiego, urządzone według naj- W kategorii starszych: lepszych, najnowocześniejszych wzorów światowych. I nagroda wojewody lubuskiego – otrzymała Kalina W krótkim czasie zyskało ono duże zainteresowanie, Szczepaniak z Gimnazjum nr 1 w Gostyniu za interpreta- szczególnie wśród młodzieży. Propozycja wycieczki jest cję wiersza Romantyczność (opiekun artystyczny – Joan- lansowaniem nawyku zwiedzania ośrodków kultury ro- na Talaga), dzimej, a także narodowej martyrologii. Jest to propo- II nagroda – otrzymała Sandra Kubicka z Gimnazjum zycja adresowana do dyrekcji szkół, kuratoriów i spon- w Dąbiu za interpretację wiersza Jurgowska karczma sorów. Wzorem naszych Braci, którzy w swoim obo- (Mirosław Marcinowski), wiązku szkolnym odbywają życiową, poglądową jakby III nagroda – otrzymał Jakub Łomiński z Zespołu pielgrzymkę na trasie Izrael – niemiecki Auschwitz, Szkół nr 2 w Żaganiu za interpretację wiersza Kościół wo- szkoły mają pobudzić świadomość historyczną. jujący (Ewa Pogorzelska). Impreza odbyła się pod honorowym patronatem a tak- że czynnemu wsparciu Wojewody Lubuskiego oraz Woje- W kategorii młodszych: wody Wielkopolskiego. Przedsięwzięcie mogło być zreali- I nagroda wojewody lubuskiego – otrzymała Julia zowane dzięki wsparciu finansowemu i rzeczowemu róż- Aramowicz ze Szkoły Podstawowej w Drzonkowie za in- nych instytucji i osób prywatnych. Organizatorem konkursu terpretację wiersza Gorączka (Ewa Robak), było Regionalne Towarzystwo Kultury i Klub Kultury Fil- II nagroda – otrzymała Marta Sienkiewicz ze Szkoły mowej w Świebodzinie przy współpracy Liceum Ogólno- Podstawowej im. Jana Brzechwy w Przylepie za interpre- kształcącego w Świebodzinie. tację wiersza Romantyczność (Monika Michalska), III nagroda – Edyta Teodorczyk ze Szkoły Podstawo- Darczyńcy i fundatorzy wej nr 2 za interpretację wiersza Do matki (Dorota Wolnik). · Związek Lubuskich Organizacji Pozarządowych Nagroda specjalna wojewody wielkopolskiego – w Zielonej Górze otrzymała Kalina Szczepaniak z Gimnazjum nr 1 w Go- · Stowarzyszenie Pokolenie w Katowicach styniu . · Targowisko w Świebodzinie · Kancelaria Doradztwa Podatkowego Jarosława Dziewy Wyróżnienia: · Firma Kokociński – w kategorii starszych: · Firma Nitor z Liceum Ogólnokształcącego im. Krzysz- Eryk Malta · Kwiaciarnia Henryka Łyszczyka tofa Kamila Baczyńskiego w Nowej Soli za interpretację · Pan Mirosław Algierski wiersza Gorączka (Alicja Chyżak-Fitas), · Pan Maciej Barski Mariusz Węglarz z Liceum Ogólnokształcącego w Nowej Soli za interpretację wiersza Miłość, na którą cierpię, jest jak trąd palący (Alicja Chyżak-Fitas),

Karolina Michalak z Zespołu Szkół w Otyniu za inter- pretację wiersza Pocałunki (Bożena Lopko).

Alicja Boś z Zespołu Szkół w Otyniu za interpretację wiersza Smutna jesień (Bożena Lopko).

– w kategorii młodszych:

Natalia Żarnowska ze Szkoły Podstawowej im. Jana

Brzechwy w Przylepie za interpretację wiersza Anioł żalu

(Alicja Rogowicz), Natalia Prędki ze Szkoły Podstawowej im. Janusza Korczaka w Drezdenku za interpretację wiersza Dzieciń- stwo (Dagmara Kowalczyk-Filipek).

W trakcie imprezy zaprezentowano film Obywatel po- eta w reżyserii Jerzego Zalewskiego, z grupy producenc- £

96 POLEMIKI – KOMENTARZE – WSPOMNIENIA – LISTY – APELE

OLSZTYŃSKIE TOWARZYSTWO MIŁOŚNIKÓW WOŁYNIA I POLESIA

Zamieszczamy krótki tekst autorstwa Pana Piotra Lisiec- Olsztyńskie Towarzystwo Miłośników Wołynia i Pole- kiego na temat działalności Olsztyńskiego Towarzystwa Miło- sia organizuje co miesiąc spotkania swoich członków śników Wołynia i Polesia. Niezwykle celny komentarz Pana Li- i sympatyków w Domu Parafialnym przy Parafii NSPJ. sieckiego, mówiący o konieczności ciągłego nagłaśniania Można na nich wysłuchać ciekawych wykładów, spotkać Prawdy o Ludobójstwie dokonanym przez OUN-UPA na Kre- interesujących ludzi, autorów książek, historyków i działa- sach Wschodnich II Rzeczypospolitej został zacytowany w tek- ście opublikowanej w poprzednim numerze „Nad Odrą” recenzji czy. Omawiane są również inne inicjatywy Towarzystwa. książki Ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego Nie zapomnij Największym sukcesem Towarzystwa w 2011 roku była o Kresach. W tekście tym pojawił się błąd w zapisie nazwiska fundacja sztandaru dla harcerzy polskich z hufca w Rów- Autora komentarza, za co bardzo przepraszamy. nem. Sztandar został poświęcony i uroczyście przekazany w kościele w Równem we wrześniu ubiegłego roku.

Więcej o inicjatywach Towarzystwa można przeczy- tać na stronie wolhynia.pl. £

KOMUNIKAT KOMITETÓW STRAJKOWYCH SZKÓŁ POLSKICH NA LITWIE

Szanowni mieszkańcy Wileńszczyzny!

Podejmowane w ciągu roku działania w obronie polskiego szkolnictwa przez Polaków na Litwie, jak na razie, nie przyniosły żadnego rezultatu. Jednakże jesteśmy zdeterminowani nadal stanowczo bronić polskiej oświaty na Litwie. Przede wszystkim zależy nam na dobru naszych dzieci, aby mogły pobierać naukę w języku ojczystym. W rok po nowelizacji Ustawy o Oświacie Komitety Strajkowe Szkół Polskich na Litwie organizują przemarsz od Sejmu do rządu RL oraz wiec w obronie polskiego szkolnictwa. Przemarsz rozpocznie się przy Sejmie RL (al. Giedy- mina 53) w sobotę, 17 marca, o godz. 12. Następnie odbędzie się wiec przy rządzie RL (al. Giedymina 11).

Będziemy żądać odwołania dyskryminujących zapisów w przyjętej Ustawie o Oświacie:

– rezygnacji z ujednolicenia egzaminu z języka litewskiego ojczystego i państwowego na maturze; – przywrócenia egzaminu z języka polskiego ojczystego na listę egzaminów obowiązkowych na maturze; – zaprzestania eliminacji języka ojczystego ze szkół polskich poprzez wprowadzenie nauczania poszczególnych przedmiotów w języku litewskim; – rezygnacji z dyskryminującego postulatu zachowania szkoły litewskiej kosztem polskiej.

Zapraszamy wszystkich, komu nieobojętne są losy polskiego szkolnictwa na Litwie oraz dobro naszych dzieci, do poparcia naszych postulatów i wzięcia czynnego udziału w przemarszu i wiecu.

Komitety Strajkowe Szkół Polskich na Litwie Albert Narwojsz – Koordynator Renata Cytacka – Sekretarz

http://kurierwilenski.lt [27.01.2012]

£

ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 97

RECENZJE I OMÓWIENIA

CZYTELNIA KRESOWA

¢ Zbigniew Miszczak

O WYDANIU MONUMENTALNYM POTOPU HENRYKA SIENKIEWICZA

„Częścią drugą trylogicznego cyklu jest monumentalny »Potop« (1884-1886), arcydzieło epickiej sztuki prozatorskiej. Urzeka rozmachem swojej powieściowej architektury, potęgą i dynamiką epickiej wizji narodowych dziejów, perfekcyjnością opowiadania – swoją narracyjną brawurą”.

„[...] nasza bibliofilska edycja przywraca temu arcydziełu – zgodnie z intencją samego au- tora i wieloletnią dobrą tradycją wydawniczą – jego pierwotny sześciotomowy układ. »Potop« czytany w tej właśnie wielotomowej sekwencji odzyskuje część swojego estetycznego blasku, który tracimy w niefortunnych, zubażających, a na pewno pomniejszających piękno tej powie- ści, wydaniach trzytomowych”.

(Ze wstępu prof. L. Ludorowskiego do Potopu H. Sienkiewicza, Kraków-Lublin 2011)

„Bibliofilska Edycja Dzieł Henryka Sienkiewicza” – to rza i 100-lecia Quo vadis?), a ponadto dwie „Ikonoteki tytuł niezwykłej, monumentalnej, wartościowej serii ksią- »Quo vadis?«” oraz »Krzyżacy«”, będące odrębnymi, żek ukazujących się od kilkunastu lat. Tak oryginalnie pełnymi kolekcjami pocztówek z barwnymi ilustracjami do wydanych Sienkiewiczowskich powieści dotąd nie było. tych powieści. „Ze względu na walory naukowe, edytorskie i popularyzu- jące (wstępy, posłowia, noty, komentarze, słowniki, ma- py), ciekawe, barwne ilustracje, liczne ryciny, ozdobniki, reprodukcje, krój czcionki oraz doskonały papier książki te godne są szczególnej uwagi” (Jadwiga Ruszała, „Stu- dia Sienkiewiczowskie” T. III, 2003). Koncepcję edycji stworzył prof. Lech Ludorowski, prezes Towarzystwa im. Henryka Sienkiewicza – Zarząd Główny w Lublinie. Serię przygotował zespół profesora z udziałem prof. Haliny Kosętki, prof. Haliny Ludorowskiej i ks. Wacława Piszczka, utalentowanego malarza, pla- styka, grafika, dyrektora Wydawnictwa Instytutu Teolo- gicznego Księży Misjonarzy w Krakowie. Zestaw pięk- nych wolumenów powiększył się niedawno o nowe, siódme z kolei dzieło – Potop. Ten wyjątkowej wartości, unikatowy cykl albumowy (w Polsce, a z pewnością i poza jej granicami równie Król Jan Kazimierz (rycina ks. Pillati'ego) liczny zbiór Sienkiewiczowskich utworów nie miał wcze- śniej podobnie okazałej formy wydawniczej) tworzyły do- W skład owego kompleksu okazałych foliałów wszedł tąd następujące arcydzieła powieściowe: 1. Quo vadis? pod koniec ubiegłego roku monumentalny Potop – kilka Powieść z czasów Nerona (Edycja bibliofilska dla upa- lat przygotowywane do druku (adekwatnie do jego miary) miętnienia 100-lecia Quo vadis? dedykowana Ojcu Świę- najobszerniejsze dzieło Henryka Sienkiewicza. Ogromna temu Janowi Pawłowi II, 1996), 2. Na polu chwały. Po- księga ważąca aż 3 kg, imponujący wolumin (liczący po- wieść historyczna z czasów króla Jana Sobieskiego nad 950 stron!) znakomicie symbolizuje rangę tej arcy- (1998), 3. Krzyżacy. Powieść (Wydanie jubileuszowe dla powieści, którą zwykło się określać metaforą o „Biblii Po- upamiętnienia 100-lecia powstania dzieła, 2000), laków”, niejako „materializuje” jej wiekopomne znaczenie 4. Ogniem i mieczem. Powieść z lat dawnych (2000), i z pewnością ułatwi kolejnym pokoleniom czytelni- 5. W pustyni i w puszczy (2001), 6. Pan Wołodyjowski ków (wśród nich powinna być nasza młodzież) zy- (2002). skać pełną świadomość, czym jest Sienkiewiczowski Szereg ksiąg wielkich (ich wymiary 30 / 21 cm, „epos narodowy” i zarazem „mistrzowskie dzieło” – w oprawie trwałej, skóropodobnej brąz lub bordo, „Doskonałe-wypełnienie”, jak by rzekł Norwid. z ozdobnymi tłoczeniami i „złoconymi” napisami) „uzu- Wzorowo podany tekst drugiej części Trylogii (pol- pełnia” religijna nowela Pójdźmy za Nim! Sienkiewicza skiego dzieła wszech czasów), duży druk na idealnej bieli w kształcie małej książeczki z kolorowymi obrazkami stronic formatu A4, przywrócony przez prof. Ludorow- (Edycja bibliofilska wydana dla upamiętnienia Roku skiego autorski podział utworu na 6 tomów (zwyczaj wy- Sienkiewiczowskiego – 1996, 150 rocznicy urodzin Pisa- dawania Trylogii w mniejszej liczbie tomów upowszechnił niestety PIW) zachęca do czytania Sienkiewicza i umoż- 98 RECENZJE I OMÓWIENIA liwia dostrzeżenie bogactwa oraz ekspresji sztuki słowa czenia w sanatoriach zagranicznych, cierpienia i umiera- Noblisty, który „kochał się w języku ojczystym” i dał wyraz nia żony Marii, a potem w smutku po jej śmierci i jeszcze tej miłości – poza artystycznie doskonałymi powieściami w zmaganiu z własnymi dolegliwościami fizycznymi: – na przykład w przemówieniach na cześć Mickiewicza zmęczeniem i bólem będącym skutkiem wyczerpującego (1898) i Słowackiego (1899). Ale edycja albumowa Poto- trudu: „»Potop« powstawał w najtragiczniejszych chwi- pu skłania jeszcze do czegoś innego: byśmy bardziej od lach życia Henryka Sienkiewicza”. A mimo to jego wspa- szybkości czytania cenili jakość własnego odbioru lektu- niałe dzieło ogromne (jak ustalił prof. Ludorowski – z po- ry, rozsmakowali się w stylistycznej i leksykalnej urodzie nad 350 wykreowanymi postaciami!, zapisane w manu- prozy Sienkiewicza, podziwiali maestrię, z jaką pisarz – skrypcie prawie 33 tysiącami zdań!) promieniuje „dosko- esteta – wizjoner naszej historii skomponował każdy z 96 nałym pięknem”, podnosi na duchu, zachęca do życia, (łącznie) rozdziałów. budzi optymizm, daje nadzieję, którą autor uznawał za Prof. Ludorowski poprzedził powieść odkrywczym bardzo potrzebną człowiekowi; „Rozpacz jest początkiem „wstępem” w formie eseju historyczno-literacko- narodzin nadziei” – twierdził. interpretacyjnego, zatytułowanym „»Święta księga« Po- „Jak w tak fatalnych warunkach zdołał Sienkiewicz laków – Potop”. Uwydatniając jej religijność, sienkiewi- ukończyć tak mistrzowskie dzieło?” – warto powtórzyć to czolog powołał się na krytykę amerykańską, która wła- pytanie ze wstępu, zachęcające do głębokiego zastano- śnie tak „wielokrotnie nazywała całą »Trylogię«, wienia się nad odpowiedzią. Ale czy w tym przypadku a zwłaszcza »Potop«” – „wznowione w nowym przekła- w ogóle możliwe jest udzielenie odpowiedzi wyczerpują- dzie Wiesława S. Kuniczaka w ostatniej dekadzie XX cej, zwłaszcza że sam pisarz dziwił się, że „»Potop« wieku Sienkiewiczowskie arcydzieło”. „Jest bowiem »Try- skończył”? Jakkolwiek sienkiewiczolog w oparciu o do- logia« – zaznacza profesor – rodzajem epopei religijnej kumenty (np. listy, materiały prasowe) podejmuje próbę z jej bohaterem – człowiekiem głębokiej wiary, ufnej mo- uważnego prześledzenia długiej, trwającej niemal dwa la- dlitwy i wzorem rycerza chrześcijańskiego (bohatera do- ta (zwykle pisanie powieści zajmowało Sienkiewiczowi rastającego do tej godności w każdej części cyklu: Skrze- około roku), dzielącej się na kilka „etapów” pracy nad tuskiego, Kmicica, Wołodyjowskiego), wizją świata zna- „Potopem”, to jednak zamyka tę część cennych ustaleń czonego sakralnymi znakami Bożej obecności, otwartego i rozważań repetycją owego pytania „Jak?”, które zdaje ku transcendencji, unoszącego nas stale ku nadprzyro- się budzić skojarzenia z pomocą nadprzyrodzoną aniżeli dzoności z jej religijnym przesłaniem, nauką przebacze- wyłącznie z predyspozycjami pisarskimi, zdolnością nia i pojednania [...]”. Najwspanialszy przejaw religijnej twórczej koncentracji, dyscypliną pracy, miłością do two- mistyki stanowi niezapomniana scena modlitwy w Cu- rzenia tego rodzaju sztuki, jakim jest utwór literacki, downej Kaplicy, owa „jasnogórska teofania Kmicica” – jak wreszcie ogólnie – talentem autora. ją określił prof. Ludorowski – od której „rycerz Maryi”, Sugestywne wprowadzenie do bibliofilskiego Potopu „Hektor Częstochowski” rozpoczął zarówno swą pokutę sprawia też, że współczesny czytelnik czuje atmosferę i rehabilitację, jak i „zbawczą misję obrony” Jasnej Góry: tamtych czasów, gdy to – pod wieloma względami prze- „Pierwsze słowa, jakie usłyszał, były: »Tu się odmie- łomowe – dzieło zaczęło trafiać po raz pierwszy do pol- nią serca i dusze naprawią, ani bowiem Szwed mocy tej skich domów: „Jego debiut prasowy rozpoczął się nie zmoże, ani w ciemnościach brodzący prawdziwego w okresie Bożego Narodzenia równocześnie na łamach światła nie zwyciężą!« trzech krajowych czasopism w Warszawie, Krakowie »Amen!« – rzekł w duchu Kmicic i począł się bić i Poznaniu [...]. Publikowane w odcinkach, rodzące się w piersi, bo mu się teraz zdawało, że grzeszył ciężko, nowe arcydzieło ojczystej literatury staje się wspaniałym sądząc, że już wszystko przepadło i że znikąd nie masz patriotycznym darem świątecznym łączącym Polaków nadziei” (T. III, rozdz. XII). zniewolonych przez trzech zaborców”. Tej myśli nie po- winno zabraknąć w polskich szkołach, gdzie Potop wi- nien być omawiany jako lektura na trwałe wpisana do podstawy programowej jak Pan Tadeusz czy Wesele, bo myśl ta dotyczy w istocie ponadczasowych wartości wiary, wolności, tożsamości narodu, a więc wartości naj- bliższych Sienkiewiczowi (podejmowanych przezeń tak w literaturze, jak publicystyce społeczno-politycznej) i nieobcych przecież współczesnym generacjom: pokole- niu „Solidarności” czy „pokoleniu JP2”. Zwraca naszą uwagę oryginalność i nowość głów- nych wątków interpretacyjnych zawartych we „wstępie”. Badacz np. rozpoznaje w konstrukcji Potopu obecność „eposu sakralnego” (osnutego na tle cudownej obrony Jasnej Góry – „polskiej Troi tryumfującej”), dowodzi ist- nienia „sakralnej stylizacji” („jest charakterystyczną cechą poetyki całego cyklu trylogicznego”), dostrzega w Kmici- cu „postawę człowieka częstej i żarliwej modlitwy”. Nie- Ks. Wacław Piszczek, Pancerny w ataku spotykany dotąd w interpretacjach sąd, że heroiczny obrońca sanktuarium częstochowskiego to „bodajże naj- Badacz odsłonił ponadto tak mało znane przejmujące częściej i najżarliwiej modlący się bohater »Trylogii«”, dzieje tworzenia Potopu. Wyraził zdumienie i podziw, że pozwala w nowym świetle spojrzeć na tę genialnie wy- Sienkiewicz pracował nad swoją powieścią w skrajnie kreowaną postać, by dostrzec słabo dotychczas egzem- trudnych warunkach, mianowicie podczas choroby, le- ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 99

RECENZJE I OMÓWIENIA plifikowane bogactwo jej życia duchowego. A przecież tów (m.in. budowli, przedmiotów codziennego użytku, tych potwierdzających kontekstów fabularnych, świet- strojów, militariów) albo repliki monet z czasów panowa- nych psychologicznych przykładów introspekcji spotyka- nia Jana Kazimierza czy portretu tegoż króla (rycina ks. my u Sienkiewicza wiele. Poprzestańmy tylko na dwóch Henryka Pillati’ego) – „przemyślana szata graficzna nie (nie zawiera ich wiernego odtworzenia filmowa realizacja tylko podkreśla nastrój znakomitej prozy Sienkiewicza, Potopu ): Kmicica „rozprawa z własnym sumieniem” ale także stanowi jej cenne, edukacyjne dopełnienie” (T. III, rozdz. II) i jego rozmowa z Bogiem na wzniesieniu (Małgorzata Gorzelak, „Studia Sienkiewiczowskie” T. IV, pod krzyżem (T. VI, rozdz. XIV). Ten drugi wymowny 2004). Ogółem 72 ilustracje zdobiące Potop to tylko moment duchowej walki nazywa autor „wstepu” „pamięt- część rozwijanego latami przez księdza Wacława ną, sugestywną, mistrzowską sceną psychomachii”, bę- ogromnego ikonicznego dorobku, cząstka jego znaczą- dącą „zwieńczeniem odkupicielskiej misji bohatera”, co cych dokonań plastycznych. jest istotnym wskazaniem punktu kulminacyjnego w całej Ksiądz Wacław Piszczek nie tylko wzbogacił wspa- kompozycji fabularnej i przebiegu ewolucji głównego niałą tradycję ilustrowania dzieł Sienkiewicza, ale też uczestnika (protagonisty) akcji powieści (w odróżnieniu znakomicie rozwinął sztukę edytorską arcydzieł Noblisty. od bardzo ważnego, przełomowego epizodu jasnogór- „Przezacny, skromny, szlachetny krakowski KAPŁAN- skiego, który jednak nie jest – jak się nieraz błędnie sądzi ARTYSTA – pisał już dawniej prof. Ludorowski – te – kulminacją wewnętrznego procesu kształtowania się, wszystkie imponujące księgi wydał. I ofiarował jako DAR dojrzewania Kmicica – człowieka i żołnierza polskiego). dla współczesnych pokoleń Polaków i kultury narodowej. Jedno z wielu ciekawych odczytań dotyczy finałowe- [...] Bez NIEGO edycja ta pozostałaby tylko moim, nigdy go wydarzenia powrotu do dworku w Wodoktach, czyli do nieziszczonym, pragnieniem” („Studia Sienkiewiczow- domu ocalałego z kataklizmu potopu szwedzkiego: „Bo skie” T. IV, 2004). dom – zaznacza prof. Ludorowski – to symbol życia, pra- Niewątpliwie jednak pełną satysfakcję będą mieć cy, szczęścia, trwania, istnienia. To także symbol rodzi- twórcy pamiątkowego, niezwykłego pomnikowego wyda- ny, rodu. Powieść Sienkiewicza głosi bowiem wielką apo- nia „świętej księgi” Polaków, gdy trafi ona do naszych logię rodu. Eksponuje ją zwłaszcza w końcowym akor- domów – jak po raz pierwszy wtedy na gwiazdkę A.D. dzie finału, w toaście Zagłoby”. A ta końcowa scena 1884 – by na niej „uczyli się czytać” ci, co w przyszłości szczęśliwego powrotu wraz ze sceną przyjazdu pana będą podejmować odpowiedzialną i trudną służbę Deo et Andrzeja do Oleńki na początku akcji powieści tworzy Patriae. Przypomnijmy, że bł. Jan Paweł II „od czasu do (kolejne ciekawe spostrzeżenie interpretatora) klamrę czasu sięgał po »Trylogię« Sienkiewicza. Żeby sobie sagi rodowej o dziejach Billewiczów, których „burza dzie- przypomnieć... Żył tą historią. Przeszłość była dla niego jowa” roku 1655 nie ominęła, ale też nie oderwała od ich ciągle żywa” – wspomina ks. abp Mieczysław Mokrzycki siedziby. Trudno zatem nie przyznać znawcy racji, że jest w rozmowie z Brygidą Grysiak o życiu codziennym Ojca w swej istocie „Potop” poza eposem narodowym i sakral- Świętego („Najbardziej lubił wtorki”). nym właśnie epopeją rodową. Polska kultura wzbogaciła się o wspaniałe monumen- Wiedza przeciętnego czytelnika nie dorównuje zna- talne wydanie Trylogii. Takiej imponującej edycji nie było jomości dziejów przeszłych Polski, oczytaniu i bogactwu dotąd w dziejach naszej książki. Krakowsko-lubelskie słownictwa twórcy Trylogii, dlatego redaktorzy opracowali wydanie Sienkiewiczowskiego arcydzieła jest prawdziwą słownik postaci historycznych, nazw geograficznych, ucztą duchową dla czytelnika. Trzy wspaniałe księgi two- słów i zwrotów obcojęzycznych, by ułatwić recepcję Po- rzące Trylogię powinny się znaleźć w polskich domach topu ogółowi odbiorców, szczególnie zaś młodzieży. i bibliotekach. To może być także piękny, wartościowy, Wartościowej i estetycznie wydanej książce jeszcze znakomity prezent na każdą okazję. dodają atrakcyjności oraz walorów poznawczych ilustra- Zamówienia można składać pod numerem telefonu cje w niej zawarte. Dzięki nim publikację można z przy- Wydawnictwa: 12-422 88 77. jemnością oglądać w odróżnieniu od zwykłych edycji przeznaczonych tylko do czytania czy modnych ostatnio audiobooków z wyłącznym przeznaczeniem do odsłu- chiwania. Całą tę urozmaiconą ikonikę (również w po- przednich utworach prozy artystycznej Sienkiewicza, po- cząwszy od Pójdźmy za Nim! i Quo vadis?): ilustracje barwne jedno- i dwustronicowe, rysunki czarno-białe, rozmaite elementy typograficzne stworzył ksiądz Wacław Piszczek – kapłan, artysta malarz religijny (studia odbył w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie); stworzył, suge- stywnie obrazując wybrane sceny, trafnie portretując nie- których bohaterów powieści, dokładnie odwzorowując wiele realiów XVII-wiecznych. Porusza ksiądz Wacław naszą wrażliwość estetyczną i budzi wyobraźnię barwnymi wizjami np. zabawy Zagło- by z synami Skrzetuskiego, przysięgi Kmicica składanej księciu Januszowi, procesji na wałach klasztoru w Czę- stochowie podczas oblężenia szwedzkiego, rozgromienia Szwedów pod Warką przez wojska Stefana Czarnieckie- go. Ilustrator dobrze zapoznaje nas także z historyczną rzeczywistością poprzez rysunki najrozmaitszych konkre- Ks. Waclaw Piszczek, Mnich £

100 RECENZJE I OMÓWIENIA

¢ Maria Jazownik, Leszek Jazownik

KŁOPOTLIWA PRAWDA W DOBIE KRYZYSU KATEGORII PRAWDY

Prawda historyczna a prawda wcześniej przylotu gości zagranicznych, rezerwacji hoteli polityczna. Ludobójstwo na Kre- itd., stała się przedmiotem ostrych protestów. Z głosem sach południowo-wschodniej krytyki wystąpili m. in. znakomity pisarz Stanisław Sro- Polski w latach 1939-1946, red. kowski, wiceprezes Stowarzyszenia Huta Pieniacka B. Paź, Wyd. Uniwersytetu Wro- Aleksander Orłowski, a także ocalała z rzezi w Hucie 1 cławskiego, Wrocław 2011, Pieniackiej Józefa Orłowska . Najprawdopodobniej bied- ss. 448. ny rektor Bojarski nie mógł zmienić swej decyzji, bo aku-

rat Uniwersytet Iwana Franki we Lwowie (dawn. Jana Jednym z elementów Kazimierza) przymierzał się do nadania mu tytułu doktora prowadzonej w naszym kraju honoris causa, nie wypadało więc zrobić niczego, co wobec Polaków od 1945 ro- w oczach Ukraińców mogłoby uchodzić za czyn umniej- ku aż po dziś polityki anty- szający zasługi. godnościowej jest przekła- Kiedy konferencja doszła do skutku, to mimo mię- mywanie lub całkowite prze- dzynarodowego charakteru, starannego przygotowania milczanie prawdy o ludobój- i pięknej oprawy, a także mimo problematyki ważnej dla stwie, którego ofiarami padli nasi Rodacy mieszkający na wielu wrocławian (w większości Kresowian i ich potom- Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej. W okresie ków), nie zyskała żadnego nagłośnienia w mediach, choć PRL-u prawdę tę blokowano za pośrednictwem terroru zaproszeni byli na nią zarówno przedstawiciele prasy, jak politycznego i cenzury. Po roku 1989 cenzura nieco ze- też radia i telewizji. Po złożeniu referatów do druku roz- lżała, ale jej miejsce zajęła poprawność polityczna. Co poczęły się nowe kłopoty. Teksty, wysoko ocenione więcej, dla manipulowania wiedzą i pamięcią historyczną przez recenzentów-znawców problematyki, spotkały się bardzo korzystne okazały się kierunki rozwoju współcze- w wydawnictwie z wrogim wręcz przyjęciem ze strony snej myśli filozoficznej, a przede wszystkim – uformowa- funkcjonujących tam służb redakcyjno-technicznych. „Tej nie się koncepcji postmodernistycznych. W ramach tych miary niekwestionowani specjaliści jak prof. Czesław koncepcji przyjmuje się m.in. założenia: /a/skrajnego re- Partacz z Koszalina, dr Lucyna Kulińska (AGH) czy prof. latywizmu (głoszące względność wszelkich prawd), /b/ Ewa Thompson z USA – mówił prof. Paź w wywiadzie dla antyreprezentacjonizmu (negujące pogląd, iż umysł ludz- „Naszego Dziennika” – mogli przeczytać pochodzące od ki jest w stanie odzwierciedlać zewnętrzną wobec niego redaktora Wydawnictwa Uniwersytetu Wrocławskiego nie rzeczywistość), /c/ interpretacjonizmu i tekstualizmu (ak- tylko inwektywy pod swoim adresem, ale i żałosne, centujące, iż w kulturze mamy do czynienia nie z jakimiś a niekiedy po prostu głupie komentarze, obnażające prawdami, lecz wyłącznie z niekończącymi się i wzajem- ignorancję ich autora”2 . nie zwalczającymi się interpretacjami czy – jak kto woli – Gdy teksty zyskały w końcu opracowanie redakcyjne, narracjami, z tekstami nadpisanymi nad innymi tekstami, przesłano je do drukarni, odmawiając jednak redaktorowi z których żaden nie może sobie rościć pretensji do praw- naukowemu tomu wglądu do ostatecznej wersji tomu. Tej dziwości), a wreszcie – /d/ konstruktywizmu (głoszące, że skandalicznej, nigdzie nie spotykanej praktyce Wydaw- prawdy są wytwarzane, a nie odkrywane). Przyjęcie nictwa Uniwersytetu Wrocławskiego, kierowanego przez wskazanych założeń w refleksji nad dziejami skutkuje prof. Marka Górnego, towarzyszyło inne jeszcze, bar- tym, że – mówiąc najprościej – coraz częściej poszuki- dziej groteskowe przedsięwzięcie. Oto na dwie godziny wanie prawdy historycznej zastępuje się uprawianiem przed rzekomym wysłaniem tomu do drukarni podmie- polityki historycznej. Zjawisko to stało się przedmiotem niono okładkę (!). Projekt graficzny autorstwa Roberta wydanej pod koniec 2011 roku pod redakcją prof. Bogu- Kutkowskiego, komunikujący w trybie metaforycznym , iż sława Pazia pracy zbiorowej Prawda historyczna a praw- historyczna prawda o Kresach ukazywana jest (zwłasz- da polityczna. Ludobójstwo na Kresach południowo- cza na terenach dawnych Kresów) w krzywym zwiercia- wschodniej Polski w latach 1939-1946. dle polityki, nie przypadł do gustu wydawcom. Zadali Książkę, będącą pokłosiem zorganizowanej przez jej więc sobie trud, aby kompozycję graficzną opłaconą redaktora międzynarodowej konferencji naukowej, która przez Instytut Filozofii i zatwierdzoną przez redakcję odbyła się w dniach 20-22 czerwca 2010 roku w pięknej WUWr zastąpić inną, politycznie „poprawną”, wyzbytą Sali Oratorium Marianum w Gmachu Głównym Uniwer- jakiejkolwiek wymowy. Dopiero interwencja Dziekana sytetu Wrocławskiego, należy uznać za jedną z najważ- prof. Jerzego Juchnowskiego i Dyrektora Instytutu Filozo- niejszych w ostatnich latach publikacji poświęconych za- fii prof. Leona Miodońskiego sprawiła, że powrócono do gadnieniom ludobójstwa dokonanego w okresie II wojny pierwotnego projektu okładki. W tej sytuacji środowiska światowej przez organizacje skupiające ukraińskich na- Kresowe zrezygnowały z planowanego wcześniej organi- cjonalistów. Książka traktująca o martyrologii sama prze- zowania pikiety pod hasłami „Dosyć cenzury politycznej szła swoją gehennę. Gehenna ta rozpoczęła się już u jej na Uniwersytecie Wrocławskim!”. narodzin. Pierwotnie konferencja organizowana przez Po opublikowaniu książki wprowadzono na pewien prof. Pazia miała się odbyć 3 czerwca 2009 roku. Tuż czas zakaz jej dystrybucji. Potem zaś nadspodziewanie przed rozpoczęciem została jednakże odwołana przez szybko okazało się, że nakład książki jest już wyczerpa- rektora UWr prof. Marka Bojarskiego. Był to efekt naci- ny... Miejmy zatem nadzieję, że w obliczu prędkiego roz- sków ambasady Ukrainy. Ukraińcom nie podobał się za- chodzenia się publikacji Wydawnictwo Uniwersytetu równo program konferencji, jak też udział w niej ks. Ta- Wrocławskiego zdecyduje się na rychły jej dodruk. deusza Isakowicza-Zaleskiego. Kompromitująca środo- Funkcjonująca w naszym kraju antypolska cenzura wisko naukowe decyzja rektora, która pociągała za sobą nieprzypadkowo przedmiotem swego zainteresowania konieczność odwołania zaplanowanego wiele miesięcy uczyniła omawianą tu książkę. Nawet pobieżny przegląd ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 101

RECENZJE I OMÓWIENIA zawartości publikacji pozwala domyślić się źródeł tego należy bezwzględnie konfrontować z konkurencyjnymi zainteresowania. opisami historycznymi. Tom Prawda historyczna a prawda polityczna prof. Wprowadzenie znakomicie usprawiedliwia podej- Paź dedykował pułkownikowi Janowi Niewińskiemu, mowanie zmagań o prawdę historyczną prowadzonych członkowi Samoobrony w Rybczy oraz innym obrońcom w pięciu kolejnych częściach książki. Kresó w, w tym „dwustu tysiącom Polaków okrutnie zgła- Część pierwsza tomu, zatytułowana Kresy południo- dzonym przez OUN-UPA i SS »Galizien«”. Publikację wo-wschodnie Rzeczypospolitej i ich zagłada, obejmuje otwierają Podziękowania, którymi redaktor naukowy to- dwa artykuły. W pierwszym z nich, opatrzonym tytułem mu wyróżnił wiele osób, mających jakikolwiek udział w jej Kultura i zagłada polskich Kresów południowo- zaistnieniu. Odrębne słowa wdzięczności prof. Paź skie- wschodnich, pisarz Stanisław Srokowski ukazał wschod- rował do biskupa ordynariusza Eparchii Wrocławsko- nie krańce Rzeczypospolitej jako obszar o wyjątkowym Gdańskiej Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego – znaczeniu dla rozwoju naszej kultury, z którego wywodzi Włodzimierza Juszczaka, przeciwko któremu w roku się wielu wybitnych artystów, intelektualistów i polityków. 2009 wystąpił Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajo- W czasie wojny obszar ten stał się areną okrutnych wej Okręg Wołyń, oprotestowując jego niewybredne ata- zbrodni dokonanych Niemców Sowietów i ukraińskich ki na księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego oraz „fał- nacjonalistów. „W ciągu ponad czterdziestu lat komuni- szowanie historii i stwarzanie odpowiedniego podłoża zmu – pisze wybitny prozaik – ze świadomości zbiorowej pod odradzający się nacjonalizm ukraiński”3 . Wdzięcz- Polaków została usunięta [...] duchowa wspólnota z pol- ność, o której mowa, spowodowana została epistołą bi- skimi Kresami [...]. Jakby tamte ziemie przestały mieć skupa, która od wielu już lat głęboko motywuje redaktora dla nad jakiekolwiek znaczenie. Byliśmy, ale i nadal je- książki do prowadzenia walki o przywracanie pamięci steśmy świadkami amputacji ogromnego kawałka pol- pomordowanych Polaków, a także pamięci „często bezi- skiej pamięci narodowej /s.69/ Tymczasem zaś: „Bez miennych ukraińskich świadków Chrystusowej Ewangelii, Kresów nie będziemy w stanie określić naszego charak- okrutnie zgładzonych za pomoc udzieloną polskim sąsia- teru narodowego, jego źródeł komplikacji, tego, jacy je- dom którzy zostali zgładzeni za pomoc udzielaną polskim steśmy, skąd się duchowo i intelektualnie wywodzimy, sąsiadom” /s. 8/. w jaki sposób i dokąd idziemy” /s. 68-69/. W Słowie wstępnym prof. Paź, charakteryzując inten- Przebieg zagłady Kresów ukazuje holenderski histo- cje towarzyszące powstawaniu publikacji, zwrócił uwagę ryk i przedstawiciel Center for Holocaust and Genocide na znamienną okoliczność: „O ile kwestia rozmiarów Studies – Karel C. Berkhoff – w artykule Akcja wynisz- zbrodni dokonywanych przez Niemców i Sowietów na te- czenia Polaków. Badacz, powołując się na stwierdzenie renie okupowanej Polski może być uznana za względnie przebywającego na uchodźstwie byłego lidera Siczy Po- rozpoznaną i jednoznacznie ocenioną a rządy tych kra- leskiej, „Tarasa Bulby” Borowca, podkreśla, iż głównym jów uznały swoją odpowiedzialność za nie i zdystanso- celem kierownictwa UPA była eksterminacja mniejszości wały się od nich, o tyle milczeniem ciągle pomijana jest narodowych, zwł. Polaków. Szkic Berkhoffa redaktor to- kwestia udziału w zbrodniach na Kresach Wschodnich mu opatrzył istotnym komentarzem:

[...] ukraińskich nazistów z OUN-UPA i SS SS »Gali- Bulwersować musi polskiego Czytelnika zestawienie band zien«”. Co gorsza – dodaje redaktor tomu – poprzedni OUN-UPA z uczestnikami Powstania Warszawskiego 1944 ro- prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko specjalnymi dekre- ku, jakie ów autor poczynił w swoim tekście. Z takim ujęciem tami ogłosił ludobójców „bohaterami Ukrainy”, a Kościół wydawcy tego tomu nie mogą się zgodzić. Postanowiliśmy jed- greckokatolicki dokonuje ich sakralizacji. W obliczu tego nak ten tekst umieścić w tomie, który jest poświęcony kwestii rodzaju zjawisk w tomie zgromadzone zostały dwojakie- politycznych uwarunkowań prawdy historycznej, aby polski go rodzaju teksty. Jedne analizują przyczyny i skutki Czytelnik mógł się zorientować, w jaki sposób postrzegana jest historia Polski na Zachodzie /s.11/. zbrodni dokonywanych przez ukraińskich nacjonalistów; drugie zaś podejmują stawiają fundamentalne pytanie Część druga tomu poświęcona została problematyce o naturę prawdy historycznej i starają się ukazać zagro- prawnej kwalifikacji działań band OUN-UPA i SS „Gali- żenia płynące z jej relatywizacji i negacji. zien”. Problematykę tę przybliżają trzy teksty: wypowiedź Kwestii prawdy oraz jej filozoficznych i politycznych Doroty Cebrat – Naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania uwarunkowań poświęcony został artykuł Bogusława Pa- Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu we Wrocławiu – zia, stanowiący wprowadzenie do całego tomu. Autor zatytułowana Informacja o śledztwie w sprawie ludobój- zwrócił w nim uwagę na postmodernistyczne tendencje stwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów w la- do negowania i radykalnej relatywizacji prawdy. Prze- tach 1939-1945 na terenie województw: lwowskiego, tar- ciwstawiając się tym tendencjom, przypomniał główne nopolskiego i stanisławowskiego, obszerny szkic proku- założenia klasycznej koncepcji prawdy, a także przed- ratora Piotra Zająca – Informacja odnośnie do oceny stawił propozycję jej ugruntowania w naukach historycz- karnoprawnej zdarzeń na terenie ówczesnego wojewódz- nych. W kontekście prowadzonych rozważań filozof za- twa wołyńskiego z lat 1939-1945 w oparciu o ustalenia akcentował, że postmodernistycznie zorientowani histo- śledztwa OKSZpNP w Lublinie, a także równie wnikliwy rycy (np. J. Topolski, F.R. Ankersmit, J. Derrida, J.-F. Ly- artykuł Waldemar Szwieca – prokuratora OKSZpNP otard, L. Goldstein, C. Ginzburg) z chęcią rozprawiają w Krakowie, opatrzony tytułem Informacja o śledztwie o narracyjnej i pluralistycznej naturze prawdy historycz- w sprawie ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów nej oraz o nieprzezwyciężalnej niepoznawalności prze- ukraińskich w latach 1939-1945 na terenie Huty Pieniac- szłości, natychmiast jednak zawieszają swą epistemolo- kiej. Jak zauważa redaktor tomu: gię, gdy przychodzi im pisać o Holokauście. Wówczas bez zmrużenia oka powracają do klasycznej koncepcji Trzech prokuratorów z oddziałów Pionu Śledczego Instytu- tu Pamięci Narodowej we Wrocławiu, Krakowie i Lublinie poda- prawdy, którą wszędzie indziej kwestionują. Historyczne- ło kwalifikację kamo-prawną [...]. W każdym przypadku tą ka- go obrazu Auschwitz, wcale nie mają ochoty traktować mo-prawną kwalifikacją jest ludobójstwo. Jest to zbrodnia nie- jako jednej z możliwych, absolutnie nie mogących rościć podlegająca przedawnieniu i jej zakres obejmuje obszar prawa sobie pretensji do prawdziwości, narracji wypracowanych międzynarodowego. Wielkie znaczenie tych ekspertyz bierze przez pewną wspólnotę komunikacyjną; narracji, którą się stąd, że uprawomocniają nieustannie prowadzone przez 102 RECENZJE I OMÓWIENIA

Pion Śledczy IPN śledztwa w sprawie konkretnych zbrodni na b/ „rewizjoniści”, którzy dążą do relatywizacji ocen lu- Kresach (w przeciwnym razie musiałyby one zostać umorzone dobójczej działalności ukraińskich nacjonalistów poprzez z powodu przedawnienia), a także pozwalają jednoznacznie wprowadzanie określeń typu „wojna polsko-ukraińska” i wiążąco odrzucić tezy niektórych probanderowskich history- czy „antypolska akcja UPA”(do grupy tej zaliczyć można ków, publicystów i polityków, którzy kwestionują ludobójczy charakter działań OUN-UPA oraz SS „Galizien” i pomniejszają m.in. Ryszarda Torzeckiego, Bohdana Skaradzińskiego, ich skutki /s. 11/ . Tadeusza Olszańskiego, Grzegorza Motykę, Rafała Wnuka, Waldemara Rezmera, Grzegorza Hryciuka, An- Warto w tym kontekście zwrócić uwagę na słowa drzeja Leona Sowę, Grzegorza Mazura, Tomasza Stryj- wspomnianego przed chwilą prokuratora Piotra Zająca, ka, Włodzimierza Mędrzeckiego, Jana Pisulińskiego, który podkreślając, iż na mocy zawartej w Kijowie 24 Stanisława Stępnia, Bogumiłę Berdychowską, Włodzi- m aja 1993 r. umowy o pomocy prawnej w sprawach cy- mierza Mokrego i Olgę Hnatiuk); wilnych i karnych roku, Ukraina, na wniosek strony pol- c/ zdeklarowani i utajnieni Ukraińcy pracujący na pol- skiej, zobowiązana jest do ścigania swych obywateli skich uczelniach (do grupy tej należy m.in. prawie 30. oskarżonych o popełnienie przestępstwa na terytorium Członków Ukraińskiego Towarzystwa Historycznego, w naszego kraju, jednakże: tym rektor Akademii Pomorskiej w Słupsku Roman Drozd,

Nic sposób obecnie ocenić, jakie skutki pociągnęłoby prze- Eugeniusz Misiło, a także nieżyjący już Mikołaj Siwicki). kazanie ścigania sprawcy zbrodni ludobójstwa na Wołyniu stro- Wśród historyków ukraińskich wyłoniły się dwie gru- nic ukraińskiej, zwłaszcza w kontekście podejmowanych aktu- alnie prób rehabilitacji UPA przez różne siły polityczne na py. Badacze pochodzący ze środkowej i wschodniej Ukrainie, dlatego też z całą pewnością w ewentualnie kierowa- Ukrainy krytycznie oceniają działalność OUN-UPA. Tym- nych wnioskach znajdzie się zastrzeżenie, że strona polska bę- czasem historycy z ziem II RP częstokroć przyjmują ban- dzie mogła ponownie podjąć postępowanie w razie zawiado- derowski punkt widzenia i starają się wybielać sprawców mienia przez Stronę wezwaną [...] o odmowie wszczęcia po- i organizatorów ludobójstwa. Przedstawiciele drugiej stępowa lub jego umorzeniu (art. 59 Umowy) /s. 116/. z wymienionych grup przemilczają rzeczywiste źródła

Wskazanej okoliczności powinni uważnie przyjrzeć zbrodni dokonywanych przez OUN-UPA (jakim była nazi- polscy politycy, usiłujący wtłoczyć Ukrainę w struktury stowska ideologia integralnego nacjonalizmu Dmytra- Unii Europejskiej bez oglądania się na to, w jakim kierun- Doncowa), a co więcej – starają się odpowiedzialność ku ewoluuje polityka tego państwa. za nią przerzucić na całe społeczeństwo ukraińskie. Au- tor zwraca uwagę, że W trzeciej części tomu – zatytułowanej Kłamstwo przemilczenia – pomijanie zdarzeń historycznych milcze- [...] po powstaniu państwa ukraińskiego napłynęła tam niem ukazane zostało jako pewnego rodzaju taktyka z Zachodu fala publikacji banderowskich, popularyzujących za- uprawiania dziejopisarstwa, podporządkowanego aktual- kłamaną wersję historii [...]. Niestety, władze polskie lekceważą nym interesom politycznym. W inicjującym tę część szkicu ten problem, podobnie jak rewizjonistyczne dążenia części na- Przemilczenie jako radykalna forma kłamstwa historycz- cjonalistów ukraińskich, zmierzających do odebrania Polsce 19 powiatów południowo-wschodnich jako części tak zwanych nego Bogusław Paź akcentuje, iż kategoria przemilczenia ukraińskich ziem etnicznych /s. 172/. zawiera wszystkie komponenty wyczerpujące znamiona klasycznie pojętego kłamstwa. Autor stwierdza: Artykuł Johna-Paula Himki z Wydziału Historii Europy Wschodniej Uniwersytetu Alberta w Kanadzie, zatytuło- Kłamstwo przemilczenia okazuje się szczególnie groźne na gruncie nauk historycznych z powodu rażącego złamania zasad wany Refleksje żołnierza Ukraińskiej Powstańczej Armii. naukowej rzetelności, a także destrukcyjnego oddziaływania na Pamiętnik Ołeksandra Powszuka (1943-1944),ukazuje proces kształtowania pamięci oraz tożsamości jednostkowej przemiany świadomości szeregowego członka tzw. Ukra- (osobowej) i zbiorowej (naród, państwo). Ponadto prowadzi ono ińskiej Powstańczej Armii. Powszuk nie był związany do instrumentalizacji i ideologizacji historii w obszarze prowa- z nacjonalistami i nie darzył ich szacunkiem aż do cza- dzonej aktualnej polityki /s.11/. su, gdy latem 1943 został przymusowo zwerbowany do

Kolejny artykuł to tekst prof. Czesława Partacza, UPA. Od tego czasu jego poglądy z wolna radykalizowa- w którym przedmiotem dociekań stały się Przemilczane ły się i ewoluowały w kierunku szowinizmu. w ukraińskiej historiografii przyczyny ludobójstwa popeł- Per Anders Rudling z Uniwersytetu im. Ernsta Morit- nionego przez OUN-UPA na ludności polskiej. Autor za Arndta w Greifswaldzie w artykule Szkolenie w mor- zwraca uwagę, że nawet w polskiej historiografii nie ist- dowaniu: Battalion 201. i Hauptmann nieje jednolity obraz przyczyn i skutków mordów doko- Roman Szuchewycz na Białorusi w 1942 roku ukazuje nywanych przez ukraińskich nacjonalistów na Kresach przemilczane fakty na temat zbrodni wojennych dokona- Wschodnich, a to z tego względu, że w naszym w na- nych przez kapitana 201. batalionu policyjnego, później- szym kraju funkcjonują trzy grupy historyków: szego dowódcę UPA, odpowiedzialnego za rzeź wołyń- a/ „historycy polskich Kresów”, którzy poczynania ską, znanego pod pseudonimem „Taras Czuprynka”, UPA nie traktują jako rodzaj działalności niepodległo- a dziś uznanego za bohatera narodowego Ukrainy. Re- ściowej, lecz ujmują je w kategoriach ”ZŁA niemieszczą- daktor tomu słusznie zdecydował się, aby artykuł nie- cego się w kulturze i tradycji europejskiej oraz cywilizacji mieckiego badacza opatrzyć reprodukcją fotografii uka- europejskiej” (do grupy tej należą m.in. Ewa i Władysław zującej wielką tablicę z popiersiem Szuchewycza, którą Siemaszkowie, Lucyna Kulińska, Leon Popek, Zdzisław zamieszczono na jedynej we Lwowie szkole polskiej. Konieczny, Michał Klimecki, Andrzej Zięba, Włodzimierz Opatrzenie polskiej szkoły wizerunkiem takiego „patrona” Bonusiak, Karol Grunberg i Bolesław Sprengel, Włodzi- jest skandalem na skalę międzynarodową. Rząd każde- mierz Osadczy, Jacek Wilczur, nieżyjący już Edward go suwerennego państwa, prowadzący politykę pronaro- Prus, Tomasz Bereza, ks. Józef Wołczański, ks. Tadeusz dową, domagałby się w takiej sytuacji natychmiastowego Isakowicz-Zaleski, Władysław Filar, Marian Malikowski, usunięcia tablicy upamiętniającej zbrodniarza i zażądał Zbigniew Palski, Ryszard Tomczyk, Bogumił Grott, Cze- od Ukraińców przeprosin za bezczelną prowokację. sław Partacz oraz piszący poza granicami Polski Krzysz- Tymczasem władze naszego państwa nie widzą niczego tof Łada i nieżyjący Wiktor Poliszczuk); niestosownego w poczynaniach wschodniego sąsiada. Swoją drogą, wyobraźmy sobie jaki klangor wzniósłby się ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 103

RECENZJE I OMÓWIENIA w prasie międzynarodowej, gdyby np. w jakiejś utworzo- masz mało czasu trzeba dać świadectwo […] nej na terenie Niemiec szkole dla izraelitów zamieszczo- i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy na została tablica upamiętniająca SS-Obersturmbann- przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie /s. 237/. fuerera Adolfa Eichmanna, głównego koordynatora i wy- konawcy planu Ostatecznego Rozwiązania Kwestii Ży- Część pracy, gromadzącą wypowiedzi ludzi, którym dowskiej. Tymczasem o godność Polaków żyjących pod się uniknąć pogromu lub z niego ocaleć, otwiera przedruk rządami Ritterów Okrągłego Stołu nawet pies z kulawą artykułu Mistrza Duchowego redaktora tomu, wybitnego fi- nogą się upomni… lozofa – ks. prof. Mieczysława Alberta Krąpca, zatytułowa- Wybitny działacz kresowy, Kustosz Pamięci Narodo- ny Cień nieosądzonych zbrodni. Były rektor KUL-u pisze: wej, ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski w artykule Polsko- W mojej rodzinnej wsi i w setkach jej podobnych działy się ormiańskie miasto Kuty nad Czeremoszem – rozwój i za- rzeczy nie do wyobrażenia. Głowy niemowląt i dzieci rozbijano głada ukazuje na przykładzie niewielkiego miasteczka na o ściany, wieszano dzieci na jelitach matek, księży piłowano Pokuciu wstrząsający obraz ludobójstwa dokonanego w beczkach i korytach, przybijano gwoździami do drzwi kościo- przez bandy OUN-UPA na społeczności ormiańskiej. Bo- łów... Nieosądzone zbrodnie rodzą nowe. Ten straszny terror, gatą faktograficznie, odwołującą się do licznych relacji który dotknął niewinną ludność polską na dawnych Kresach świadków wypowiedź refleksję badacz kończy znamien- Rzeczypospolitej nigdy nie został potępiony, a zatem w pew- ną refleksją byłej mieszkanki Kut – Grażyny Drobnickiej: nym sensie uzyskał cichą akceptację. Zbrodniarze do dziś nie przyznają się do winy, a świat ich nie potępia /s. 241/. Ukraińcy byli i są poddani pod wpływy nazistów z OUN- UPA. Nadal dyszą nienawiścią do wszystkiego, co polskie. Re- Goryczy przytoczonym tu słowom dodatkowo jeszcze prezentują ich w Polsce Ukraińcy ze Związku Ukraińców w przydaje ważne dopowiedzenie sformułowane przez re- Warszawie. „Piorą” historię, dokumenty i książki. Najgorsze jest daktora tomu: jednak to, że mimo faktu pomordowania w okrutny sposób po- nad 200 tysięcy Polaków na Kresach przez Ukraińców z UPA, Rok po śmierci M.A. Krąpca (2009) prezydent Ukrainy Wik- dotychczas żaden ze zmieniających się rządów w Polsce nie tor Juszczenko w atmosferze skandalu (m.in. przedstawiono zajął w tej sprawie stanowiska i zbrodni tych nie potępił mimo petycję popartą tysiącami podpisów i zorganizowano pikietę upływu czasu. W tej sytuacji trudno jest wybaczyć, a tym bar- przed uniwersytetem) otrzymał godność doktora honoriscausa dziej zapomnieć /s. 225/. Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego im. Jana Pawła II, któ- rego Mieczysław A. Krąpiec byt przez kilkanaście lat rektorem. Przedmiotem refleksji rosyjskiego historyka i politologa, Senat nadał mu ten tytuł, mimo że Juszczenko ogłosił bohate- prezesa fundacji „Pamięć historyczna” Aleksandra Diukowa rem Ukrainy Romana Szuchewycza [...]. W ostatnich dniach stała się „Kwestia żydowska” w planach OUN-UPA. Punk- swej kadencji ten już doktor h.c. KUL ogłosił dekrety heroizują- tem wyjścia tej refleksji autor uczynił polemikę z kłamliwym ce Stepana Banderę, a także zbrodnicze formacje OUN-UPA stwierdzeniem prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki, że i SS „Galizien”. Niespełna da miesiące później Parlament Euro- pejski potępił dekrety Juszczenki, a po nim Sąd Najwyższy OUN i UPA nie mają związku z żadnymi działaniami anty- Ukrainy unieważnił je jako niezgodne z prawem. Hasłem KUL, semickimi. Na Ukrainie – podkreśla Diukow – jakie widnieje na jego witrynie internetowej, są słowa wielkiego obecnie dokonuje się proces konstruowania nowej świa- patrona tej uczelni: „Uniwersytecie, służ prawdzie””, a w jego domości narodowej, w ramach którego członkowie OUN i UPA godle widnieje dewiza Deo et Patriae (Bogu i Ojczyźnie)/s. 240- zostali ogłoszeni bohaterami narodowymi, a przecież bohate- 241/. rowie narodowi nie mogą być zamieszani w przestępstwa prze- Kosmonauta, generał Mirosław Hermaszewski ciwko ludzkości /s. 227/. w szkicu wspomnieniowym Tragiczna marcowa noc 1943 Już 30 kwietnia 1941, gdy tylko wojska radzieckie roku ukazał tragiczne losy swojej rodziny. Jej osiemnastu wycofały się ze Lwowa, sformowany przez Abwehrę członków, w tym ojca, zgładziła OUN-UPA. Dalsze ukraiński rozpoznawczo-dywersyjny batalion „Nachtigall”. wstrząsające świadectwa zbrodni przedstawiają wypo- Jego żołnierze urządzili rzeź ludności żydowskiej i pol- wiedzi: Jana Kulmanowskiego „Podeszło do mnie trzech skiej. Dzisiaj – pisze Diukow – Ukraińców i zaczęli mnie kłuć bagnetami” (relacja byłego

historycy ukraińscy próbują zanegować ten fakt, obwiniając mieszkańca kolonii Ugły na Wołyniu), Amelii Mamczar, o organizację pogromu postępującą za woskami specgrupę „S”. „Albo mnie zastrzel, albo mnie wypuść, niech nie palę się Jednak badania niemieckich specjalistów wykazały, że spec- żywcem z tymi dziećmi (relacja mieszkanki Pendyki na grupa „S” weszła do Lwowa dopiero 2 lipca /s. 229/. Wołyniu), Stefanii Kamińskiej, Ultimatum banderowców i „pomoc” Sowietów (relacja świadka zbrodni we wsi Pro- Zapotrzebowanie na wykwalifikowaną siłę roboczą – sówce w województwie stanisławowskim) oraz Stanisła- lekarzy i rzemieślników – skłoniło kierownictwo ukraiń- wa Pielichowskiego, „Cudem udało się mi ujść z życiem skich nacjonalistów do wcielania Żydów w struktury UPA. (relacja mieszkańca wsi Herbutów w województwie stani- Równocześnie jednak kontynuowane było masowe li- sławowskim). kwidowanie osób narodowości żydowskiej niebędących Wojciech Orłowski w artykule Dowody zbrodni doko- fachowcami, w tej liczbie także tych, którzy wstąpili do nanych przez Ukraińską Powstańczą Armię na ludności organizacji banderowskich. Jasno polityka nacjonalistów polskiej w powiecie Brody. Przypadek Włodzimierza ujawnia się w zachowanym w archiwach sprawozdaniu Czerniawskiego, dowódcy kurenia UPA z Czernicy pow. jednego z referentów Służby Bezpieczeństwa OUN: Brody ukazuje losy upowskiego watażki, który uczestni- Wcześniej SB wdała rozkaz: wszystkich Żydów niebędą- cych specjalistami potajemnie zlikwidować, aby Żydzi i także czył bezpośrednio w okrutnej zagładzie Huty Pieniackiej, nasi ludzie o tym nie wiedzieli, a rozpuszczać wieści, że uciekli Palikrów i Podkamienia. Po wojnie ten ukraiński zbrod- do bolszewików /s. 233/ niarz uciekł z Kresów na tereny Dolnego Śląska, gdzie przypadkiem został rozpoznany przez swoje ofiary. Autor Czwarta część omawianej tu pracy zbiorowej zatytu- odsłania okrucieństwo Czerniawskiego, przytaczając za- łowana została Martyria, czyli męczeństwo i świadectwo. chowane w archiwach zapisy zeznań świadków, którzy Redaktor tomu opatrzył ją znamiennym mottem, za- szczegółowo charakteryzowali poczynania banderowca. czerpniętym z wiersza wybitnego lwowiaka – Zbigniewa Funkcjonujący w świadomości Kresowian pogląd, że Herberta pt. Przesłanie Pana Cogito: nie ma zbrodniczych narodów, są tylko zbrodnicze ide- 104 RECENZJE I OMÓWIENIA ologie (W. Poliszczuk), zyskuje znakomite potwierdzenie być wydani państwom, na których terytorium popełnili przestęp- w szkicu Romualda Niedzielki, zatytułowanym O Ukraiń- stwa, w celu osądzenia i ukaraniu. cach ratujących Polaków skazanych na zagładę przez Jest ironią, że przepustką do spokojnego i wygodnego ży- OUN -UPA. Autor, wykorzystując materiały, zawarte cia na Zachodzie stało się dla ukraińskich nacjonalistów tak znienawidzone przez nich przez nich przedwojenne polskie w omawianej niedawno na łamach „Nad Odrą” pracy obywatelstwo /s. 362/. Kresowa Księga Sprawiedliwych, rejestruje przejawy he- roicznej postawy części Ukraińców, którzy z narażeniem Autorka podkreśla, że w ratowaniu i ukrywaniu ban- życia nieśli pomoc polskim sąsiadom. derowców na terenie Wielkiej Brytanii i obu Ameryk nie- Piąta część recenzowanej tu książki, zatytułowana bagatelną rolę Międzynarodowy Czerwony Krzyż. Co Pamięć i prawda historyczna. Kwestia tzw. polityki histo- więcej, ukraińscy zbrodniarze potrafili też wkraść się rycznej , składa się z czterech tekstów, W pierwszym w łaski Watykanu. z nich (Postmodernizm i europejska pamięć), polska ba- Lucyna Kulińska zamyka swój tekst smutną konkluzją: daczka pracująca w USA – Ewa M. Thompson – analizuje Trwająca do dziś zmowa milczenia wobec kresowego lu- niektóre przejawy relatywizowania ocen historycznych dobójstwa tolerowanie odradzającego się skrajnego nacjonali- i obciążania krajów Europy Wschodniej współodpowie- zmu na Ukrainie pokazuje dobitnie, że przynajmniej w tej kwe- dzialnością za zbrodnie, które popełnione zostały w okre- stii „zimna wojna” trwa nadal /ibidem/. sie II wojny światowej, a wreszcie – „naginania” świado- Tomasz Rola w szkicu Obraz OUN-UPA i ludobój- mości obywateli krajów wschodnioeuropejskich do polityki stwa na Kresach na współczesnej Ukrainie akcentuje, że historycznej mocarstw zachodnich, a głównie – Niemiec. „przeciętny Ukrainiec nic nie wie o ludobójstwie na Kre- Jak zauważa Thompson: sach. A jeśli już coś usłyszy – to w sposób zmanipulowa- [...] chociaż Niemcy w pełni wzięły na swoje barki konse- ny albo wprost nieprawdziwy” /s. 367/. kwencje zachowania wobec Żydów (i częścią tego ciężaru było Problematyka podjęta przez autora została pogłębio- edukowanie każdego Niemca o tym, co się stało w stosunkach na w ostatniej części książki, zatytułowanej Ludobójstwo niemiecko-żydowskich podczas wojny), to nie istnieje w Niem- na Kresach południowo-wschodnich IIRP z perspektywy czech taka świadomość wobec Polaków. Dzisiejsi Niemcy nie wiedzą [...] i nie chcą wiedzieć, czego Niemcy dopuścili się ukraińskiej historiografii. Część tę otwiera artykuł Aleksie- wobec katolików na Wschodzie i czego w tej materii dokonali ja Martynowa z Uniwersytetu w Doniecku na Wschodniej Sowieci /s. 309/. Ukrainie, zatytułowany Ukraińska policyjna kolaboracja w kontekście fałszowania historii II wojny światowej. W innym miejscu badaczka słusznie dodaje: Wstęp do tematu. Autor negliżuje podejmowane w ukra- [...] niemieccy uczeni mają poczucie, iż kraje na wschód ińskiej historiografii próby fałszowania informacji na te- od Niemiec nie mają nic do powiedzenia na temat II wojny mat kolaboracji ukraińskiej policji pomocniczej z niemiec- światowej i że wszystko już zostało powiedziane przez badaczy Holokaustu /s. 311/. Adolfa Kondracki z Uniwersytetu w Kijowie przedsta- Stan badań nad ludobójstwem dokonanym na ludno- wił szkic zatytułowany Wołyńska tragedia oczyma na- ści polskiej przez Organizację Nacjonalistów Ukraińskich ukowców niepodległej Ukrainy. W świetle rozważań auto- i Ukraińską Powstańczą Armię przedmiotem wnikliwej re- ra okazuje się, że na Ukrainie działalność OUN-UPA i SS fleksji uczyniła Ewa Siemaszko. Wielce zasłużona w do- „Galizien” zyskuje skrajnie sprzeczne diagnozy. Przy kumentowaniu zbrodni ukraińskich nacjonalistów ba- czym w dyskusji na tą kwestią coraz częściej dominujący daczka poddaje dogłębnej analizie motywy eksterminacji staje się głos apologetów ukraińskich organizacji nacjo- nalistycznych. Badacz stwierdza: ludności polskiej oraz główne miejsca i fazy dokonywania napadów na polskie wsie i osady. Przedstawia ponadto Dziś niepokój wzbudza heroizacja liderów OUN-UPA przez charakterystykę organizacji ukraińskich odpowiedzial- państwo ukraińskie. W programach informacyjnych w telewizji, nych za te napady, określa wielkość zadanych przez nie radiu, prasie, w kinach, na konferencjach i seminariach trwa ba- strat ludności polskiej, a także przedstawia prawną kwali- łamucenie, oszukiwanie społeczeństwa, a zwłaszcza młodzieży [...] /s.395/”. fikację prawną ich poczynań. Autorka podkreśla, że dzia- łania i motywy postępowania ukraińskich nacjonalistów Całkowicie odmienny, wielce dyskusyjny sposób wi- „jednoznacznie odpowiadają definicji ludobójstwa sfor- dzenia działalności ukraińskich nacjonalistów przedsta- mułowanej w Konwencji o zapobieganiu i karaniu zbrodni wia Ihor Iljuszyn z Kijowskiego Uniwersytetu Slawistycz- ludobójstwa, przyjętej przez Zgromadzenie Ogólne ONZ nego w artykule UPA i AK. Konflikt wojskowo-polityczny 9 grudnia 1948 roku” /s. 343/. na Ukrainie Zachodniej (Wołyń i Galicja Wschodnia) w ła- Dr Lucyna Kulińska podjęła Problem rozliczenia tach II wojny światowej. Autor, starając się relatywizować i osądzenia zbrodni OUN-UPA, SS „Galizien” i innych ko- oceny zbrodni dokonywanych tzw. Ukraińską Powstań- laboracyjnych formacji ukraińskich przez demokracje za- czą, stara się zestawić tę organizację z Armią Krajową. chodnie podczas „zimnej wojny”. W swym znakomitym, Co więcej, ludobójstwo dokonane przez bandy OUN- bogato udokumentowanym artykule krakowska badacz- UPA określa on mianem polsko-ukraińskiego „konfliktu ka stwierdza m.in.: wojskowo-politycznego” oraz „akcją antypolską”.

Pierwszą i najważniejszą przyczyną bezkarności części Bardzo wartościowy pod względem merytorycznym ukraińskich części ukraińskich przestępców wojennych było za- i charakteryzujący się przemyślaną kompozycją zbiór ar- początkowanie „zimnej wojny”. Owa liczna grupa starająca się tykułów poświęconych ludobójstwu na Kresach połu- rozpaczliwie ukryć przed światem swoje masowe zbrodnie na dniowo-wschodnich II Rzeczypospolitej dopełniony został ludności cywilnej urosła niespodzianie do roli poważnego part- przez Bogusława Pazia trzema indeksami (indeksem nera światowych mocarstw. Stało się to dzięki zaangażowaniu nazw osobowych, indeksem miejscowości oraz indeksem jej przez brytyjskie i amerykańskie służby do działań sabotażo- rzeczowym), które znacznie ułatwiają lekturę książki. wo-wywiadowczych przeciw komunistom /.../. Zachodnie pań- stwa demokratyczne nie wywiązały się z deklaracji o okrucień- Całość jest imponująca i z pewnością godna wnikliwej stwie przyjętej przez przedstawicieli trzech mocarstw w Mo- uwagi. skwie 1listopada 1943 roku, zgodnie z którą zbrodniarze mieli £ ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 105

PRZEGLĄD

¢ Iwo Cyprian Pogonowski

IRAN A GLOBALIZACJA WOJNY

W czasie selekcji kandydata partii republikańskiej na wodzą USA w każdym regionie świata. Faktycznie walka Florydzie (26 stycznia 2012), na czterech biorących idzie o kontrolę nad źródłami nafty i surowców, czy to udział w debacie telewizyjnej, trzech poprzysięgało wier- w Iraku, Afganistanie, Libii czy też w Iranii, Chinach, Ro- ność Izraelowi i obronę izraelskiego monopolu nuklear- sji, Brazylii i Wenezueli. nego na Bliskim Wschodzie, włącznie z przyzwoleniem Nuklearny napad na Iran był planowany przez Penta- na atak nuklearny na Iran. Na razie lotniskowiec USS gon od 2005 roku, ponieważ kraj ten ma znaczne rezer- John C. Stennis i jego grupa bojowa opuściły Zatokę wy nafty, największe na świecie po Arabii Saudyjskiej Perską, po 10 dniach intensywnych manewrów i po i Iraku i wobec tego zasługuje na „humanitarną interwen- ostrzeżeniu dowódcy wojsk Iranu generała Ataollah Sa- cję” korzystną dla obrony monopolu nuklearnego Izraela lehi’ego. Przepłynięcie przez cieśninę Hormuz tych okrę- na Bliskim Wschodzie – partnera w osi USA-Izraela – tów był filmowany przez irańskie samoloty-roboty nazwa- pamiętając, że USA jest jedynym krajem na świecie, któ- ne w USA „drones”. ry popełnił nuklearne ludobójstwo cywilów w Hiroszimie USA gwarantuje transport przez cieśninę Hormuz, i Nagasaki. Tam za „ground zero” służyła jedyna katedra przez którą rocznie przepływa jedna trzecia płynnego pa- katolicka w Japonii. liwa na rynek światowy. Baza amerykańska w Bahrajn Wiadomo, że obecnie cały glob jest podzielony na może obsługiwać trzy grupy bojowe lotniskowców wraz regionalne tereny pod kontrolą Pentagonu, według byłe- z flotą mniejszych statków zdolnych patrolować płytkie go dowódcy NATO, generała Wesley Clarka. Działania wody Zatoki Perskiej. Obecnie, wobec gróźb embarga wojenne rozpoczęto od planu 5-letniej kampanii w celu przeciwko eksportowi paliwa przez Iran w ramach obrony zdominowania Iraku, Syrii, Libanu, Libii, Iranu, Somalii monopolu nuklearnego Izraela przez oś USA-Izrael, sy- i Sudanu. Teraz autorzy raportu piszą: „Tak jak choroba tuacja pogarsza się. Na tle tej sytuacji ciekawy jest arty- raka, postępują podboje USA ,począwszy od napadu na kuł „Globalizacja Wojny: Droga do Trzeciej Wojny Świa- Irak w 2003 roku z następną fazą mutacji raka w skali towej” Michaela Chossudovsky’ego i Finiana Cunnin- światowej w formie „wojny bez granic” proklamowanej ghama, opublikowany na Internecie w grudniu 2011. przez neo-konserwatystów już w 2000 roku w ramach ich W artykule tym autorzy zwracają uwagę na to, że siły „diabelskich projektów działań wojennych”, pod rządami USA-NATO są w akcji jednocześnie w kilku regionach prezydenta Busha juniora. Ostatnio były prezydent Bush świata. Koncept „Długiej Wojny” był podstawą doktryny był potępiony przez Trybunał Zbrodni Wojennych w Kuala wojennej USA od zakończenia Drugiej Wojny Światowej Lumpuj za „zbrodnie przeciwko pokojowi” w ramach impe- i w czasie Zimnej Wojny. W ramach Nowego Porządku rialistycznych planów budowy światowego imperium ame- Świata ogłoszonego we wrześniu 1990, w czasie przygo- rykańskiego. Następnym podbojem ma być Syria, według towywania napadu na Irak, po zburzeniu muru berliń- artykułu Rick Rozoffa i Mahdi Dariusz Nazemroay’a. skiego i po upadku Związku Sowieckiego oraz chwilowe- Propagandowe hasła „wojny bez granic” i „globalna go przekonania, że skończyła się epoka dominowana wojna przeciwko terroryzmowi” są teraz uzupełnione „za- przez „gwarantowane obopólne zniszczenie” w konfron- pobiegawczymi atakami przeciwko broni masowego tacji potęg nuklearnych, doktryna ta została niby zastą- zniszczenia” w obronie szerzenia „demokracji fasado- piona epoką pokoju światowego. wych” jako pożytecznych w budowie światowego impe- Tymczasem nastąpiła nowa epoka wojen perma- rium, którego podboje są potępiane przez Kuala Lampur nentnych na drodze od stworzenia jednego rządu i jednej War Crimes Tribunal wraz z prezydentem G. W. Bushem waluty na całym świecie, tak jak o tym marzy finansjera i premierem W.Brytanii, A. L. Blairem, przezywanym światowa dominowana przez Żydów za pomocą masone- „Bush’s Poodle”. rii, czyli jak to przepowiadał George Orwell, kiedy pisał w Autorzy Michael Chossudovsky i Finian Cunningham książce „1984” o świecie dominowanym przez perma- piszą, że rządy, które wspierają agresje przez USA- nentny konflikt, brak bezpieczeństwa, nadzór policyjny, NATO-Izrael, również są zbrodniarzami wojennymi „mowę trawę” oraz zdominowanie mediów jak również w oczach prawa międzynarodowego i powinny być „pranie mózgów” (Pisał o tym również Miłosz w swojej oskarżane publicznie przez ruch antywojenny w celu książce „Zniewolony umysł”.) kompromitowania ich i usuwania ich z ich wysokich sta- Atak na wieżowce w Nowym Jorku, znany jako nowisk, by nie dopuścić do napadu na Iran i dalszej glo- „9/11”, jakoby dokonany przez Al Qaidę, odgrywa główną balizacji wojny. rolę w opinii Amerykanów, pomimo śmierci Osamy Bin Laden’a, zabitego na rozkaz prezydenta Obamy. Stało się to w ramach zapobiegawczej wojny „pre-emptive” przeciwko terrorowi głównie muzułmanów, których okre- śla się jako Islamo-Faszystów. Akcje są opisywane jako interwencje humanitarne i związane z nimi „szkody uboczne”, czyli „collateral damage” w postaci śmierci przypadkowych ludzi, niby to walce „przeciwko złu” oraz w obronie „zachodniego stylu życia”. Dzieje się to za pomocą „Wielkiego Kłamstwa” opisu- http://www.pogonowski.com [27.01.201] jącego wojnę jako „humanitarne przedsięwzięcie” £ w obronie demokracji i prawa międzynarodowego pod 106 PRZEGLĄD

¢ Iwo Cyprian Pogonowski

OBRONA GRECJI PRZED UPADŁOŚCIĄ W ERZE CHCIWOŚCI

Na razie obronę Grecji przed upadłością osiągnięto Państwa strefy euro, jak dotąd, podwoiły swój wkład w strefie euro przez sfinalizowanie w dodatkowych 13. w ratowanie Grecji przed upadłością. Teraz chodzi o to godzinach rokowań, po ożywionych debatach i pogróż- czy sami Grecy zgodzą się na takie zmiany, jak poważne kach, według doniesień prasowych ze środy 22 lutego, liczebne zmniejszenie wielkości biurokracji greckiej płat- 2012. Jest to drugi z kolei ratunek Grecji na przestrzeni nej w euro, jak też zmniejszenie płac części robotników. dwóch lat kosztem 130 miliardów euro (lub 172 miliardów Takie wymagania w przeszłości powodowały rozruchy dolarów USA). Suma ta stanowi rekord w historii ratowania i rozlew krwi na ulicach greckich. państw przed upadłością za pomocą odpisu w wysokości Jak dotąd przeważająca większość Greków chce 53% długów w bonach wartości sto siedem miliardów euro. kontynuować przynależność Grecji do strefy euro. Nie- Gdyby nie osiągnięto porozumienia upadłość Grecji stety słabnie poparcie wyborców dla poddania się rygo- najprawdopodobniej doprowadziłaby do usunięcia tego rom planów wprowadzonych w celu ratowania gospodar- państwa z unii monetarnej euro. Na razie usunięto ryzyko ki greckiej przed zapaścią. Pesymiści uważają, że w sa- upadłości Grecji oraz chwilowo poprawiono zaufanie na mej Grecji powodzenie programów ratowania gospodar- rynku monetarnym. Mimo tego, zagrożenia nie zdołano ki greckiej jest pod znakiem zapytania z powodu warun- całkowicie usunąć do chwili, kiedy Grecja nie dokona ków u podłoża stworzenia strefy euro. wymiany papierów wartościowych w rękach prywatnych Na pewno konkurencja waluty euro z dolarem USA inwestorów za pomocą rachunków gwarantujących spłaty w walce o to, która z tych walut będzie służyć jako świa- w terminie włącznie z oprocentowaniem składanym i in- towa waluta rezerwowa nie przyczynia się do zaufania nymi zobowiązaniami takim jak wymogi ustawy o mini- inwestorów na rynku monetarnym euro. Bez bardziej wy- malnych płacach w Grecji. raźnego poparcia dla stabilizacji gospodarki w samej Program ratunku Grecji przed upadłością musi być Grecji ostania poprawa na rynku monetarnym szybko zatwierdzony przez wszystkie parlamenty strefy euro, może się skończyć zwłaszcza, że żyjemy w epoce chci- włącznie z parlamentami Niemiec, Finlandii i Holandii, wości na temat, której powstała cała nowa literatura. W li- w których to parlamentach opozycja jest najsilniejsza. teraturze amerykańskiej zaistniało nawet nowe słowo: Długi państwowe Grecji według obecnego planu będą mieszanka bankiera i gangstera w formie „bankstera.” w roku 2020 nadal w wysokości pond 120% greckiego Obrona Grecji przed upadłością w erze chciwości narodowego produktu brutto (NPB). Istnieją obawy, że i bonusów dyrektorskich dochodzących to wartości setek gospodarka Grecji nie będzie w stanie funkcjonować milionów dolarów rocznie natrafia na rozmaite przykre w takich warunkach. Krytykowane są również oceny, co skutki, które widzimy w reportażach o rozruchach na uli- do wysokości wzrostu rocznego gospodarki Grecji, która cach miast greckich. W Ameryce doszło do fali protesta- w 2013 roku najprawdopodobniej wzrośnie tylko o jeden cyjnych rozruchów oraz do okupacji banków i budynków procent. giełdy, w których demonstranci protestują przeciwko nie- Wzrost gospodarki Grecji w dużej mierze zależy od sprawiedliwości w USA, gdzie jeden procent ludności po- poprawy jej wydajności, co wymaga przeprowadzenia siada więcej majątku niż pozostałe 99% Amerykanów. zmian w strukturze tej gospodarki. Według oceny Mię- Znany w Polsce ekonomista Jeffrey Saschs powie- dzynarodowego Funduszu Monetarnego w najgorszym dział przed kamerami telewizyjnymi w dniu 23 lutego wypadku długi Grecji w 2020 roku będą stanowić 160% 2012, że w USA nie ma już demokracji i że obecnie pa- NPB. W takim stanie rzeczy jest bardzo prawdopodobne, nuje oligarchia korporacji i banków odkąd sąd najwyższy że płacący podatki w państwach strefy euro będą zmu- ogłosił, że amerykańskie firmy, banki i korporacje są tak szeni ponosić dalsze koszty ratowania Grecji przed upa- samo uprawnione jak indywidualni obywatele i mają takie dłością. Wizja tego rodzaju kosztów naturalnie jest bar- same prawo głosu. Trudna jest obrona Grecji przed upa- dzo źle widziana przez płacących podatki w państwach dłością w erze chciwości wśród finansjery zwłaszcza strefy euro. amerykańskiej. Jak wiadomo ostatni „szwindel na trylion Na razie koszt ratowania gospodarki Grecji ponosi dolarów” nieściągalnymi długami hipotecznymi doprowa- Europejski Bank Centralny za pomocą rezygnowania dził do tego, że około połowy domów w USA ma większy z zysków na bonach greckich posiadanych przez ten dług hipoteczny niż wartość rynkową. bank oraz za pomocą obniżania oprocentowania bonów greckich przez rządy państw należących do strefy euro. Na tym tle widać jaki postęp osiągnięto w ratowaniu Grecji przed upadłością. Sama możliwość upadłości tylko i wyłącznie gospodarki Grecji należącej do strefy euro jest sprawą wątpliwą ponieważ Grecja nie jest odizolo- wana od innych państw strefy. Dlatego w obliczu kata- strofalnych skutków możliwej upadłości Grecji, państwa strefy euro są gotowe pokryć koszty ratowania gospo- darki Grecji raczej niż ponosić skutki jej upadłości. Sukces planów ratowania gospodarki Grecji zależy też w dużej mierze od samych Greków, którzy mogą od- http://www.pogonowski.com rzucić plan ratowania gospodarki greckiej przez państwa [24.02.2012] £ strefy euro w zbliżających się wyborach w kwietniu 2012. ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 107

PRZEGLĄD

¢ Louis Even

DYWIDENDA NARODOWA DLA WSZYSTKICH

Aby nabyć to, co technologia wyprodukowała a następnie do zadłużenia się. Czy to będzie dług pry- i odrzucić troskę o jutro watny czy publiczny, to w obu przypadkach zadłużenie Każdy pewnie widział kiedyś jakąś maszynerię w ru- się oznacza korzystanie z dochodu kogoś innego. Spo- chu, na przykład koparkę albo maszynę do robót dro- łeczność, która jest pozbawiana dochodu przez techno- gowych, i podziwiał wtedy moc i szybkość, z jaką me- logię, musi z kolei żyć z dochodów innych ludzi albo nie chaniczna łopata zagłębia się w grunt i ładuje wykopaną może żyć wcale. Życie z dochodów innych osób zachęca ziemię do ciężarówek. do żebrania lub produkowania rzeczy bezużytecznych. Lecz czy wiecie, że ta mechaniczna łopata może Także sprzyja to powstawaniu niepotrzebnych miejsc w czasie jednego dnia wykonać pracę, którą 35 ludzi pracy w mniej ważnych dziedzinach przemysłu albo zrobi w ciągu 10 dni? Czy zdajecie sobie sprawę, że ze- w biurokracji, bez których kraj mógłby się bez szwanku spół złożony z obsługi takiej maszyny, dwóch ciężarówek obejść. i brygadzisty może wykonywać pracę 350 ludzi? Czy za- Z czego ci ludzie żyli? daliście sobie pytanie, co się stanie z tymi 346 ludźmi, Mieliśmy dwie wojny w okresie krótszym niż 30 lat, jeśli praca polegająca na ręcznym kopaniu ziemi stanie a wojna jest dokładnie tym, co daje możliwość zatrudnie- się niedostępna? nia ludzi, których postęp zatrudnić nie może; teraz mogą Gdy będziecie zwiedzać kopalnię albo kamieniołomy, być oni użyci do niszczenia produkcji. Gdy wojna się zobaczycie młoty pneumatyczne napędzane sprężonym kończy, zatrudnienie znowu się znajdzie przy odbudowie powietrzem. Każdy z nich, pracując w rękach jednego ruin. Lecz gdy środki produkcji odradzają się z popiołów, człowieka, kruszy tyle skały, ile zdołałoby uzyskać 20 lu- kryzys rozpoczyna się od nowa. W czasie realizacji planu dzi pracujących z użyciem zwykłych kilofów. Co się sta- Marshalla, sekretarz stanu USA, Atcheson, oznajmił: „Je- nie z tymi 19 ludźmi, gdy ich praca okaże się już niepo- ślibyśmy nie mieli planu Marshalla, aby pomóc Europie, trzebna? produkcja w Ameryce uległaby spiętrzeniu i miliony Ame- Udajcie się w pobliże portu i obserwujcie pracę por- rykanów straciłoby zatrudnienie.” towych urządzeń: dźwigów, maszyn pakujących worki, Prezydent Truman, w rozmowie z byłym sekretarzem urządzeń pompujących ziarno zbóż, oraz innych rozwią- armii Stanów Zjednoczonych, Grayem, stwierdził, iż po zań technologicznych, szybko wykonujących pracę wy- zakończeniu planu Marshalla, trzeba zapewnić, by Euro- magającą zatrudnienia setek pracowników. Co stanie się pa znowu uzyskała środki na zakup produkcji ze Stanów z tymi ludźmi, którzy zostaną bez pracy z powodu wdro- Zjednoczonych, w przeciwnym razie Stany Zjednoczone żenia tej nowoczesnej technologii? ucierpiałyby z powodu akumulacji produkcji w kraju. Ci spośród was, którzy nie są już młodzi, pamiętają, Postęp techniczny oddaje technologię na służbę że każdego lata, tysiące ludzi z prowincji Óuebec i Onta- człowiekowi, jednak powinien on także zapewniać czło- rio jechało pociągiem na żniwa na zachód Kanady. wiekowi lepszą stopę życiową, jednocześnie uwalniając Otrzymywali oni zapłatę dobrze wynagradzającą im dłu- go od nadmiernej pracy. Postęp, obfitość produkcji, którą gą nieobecność w domu. Dzisiaj już tak nie jest. Teraz są zapewniają maszyny, powinny usuwać troskę o jutro, po- samowiążące w snopy żniwiarki na wielkich zbożowych nieważ produktów jest mnóstwo i będzie ich nawet więcej farmach, każda zastępująca 160 ręcznych pracowników. w przyszłości. Więc dlaczego się tu martwić? Czym mają zastąpić niezatrudnieni żniwiarze te zarobki, których już nie mogą otrzymywać? Poczucie braku bezpieczeństwa Moglibyśmy kontynuować to wyliczanie. Świat pro- Pomimo nadmiaru produkcji, nikt dotychczas nie mar- dukcji zmienił bardzo swoje oblicze podczas ostatnich twił się jeszcze tak o przyszłość, jak my to robimy obec- pięćdziesięciu lat. Stopień mechanizacji wzrósł dwudzie- nie. Dzisiejsze społeczeństwo nie posiada nic, co należa- stokrotnie. W prowincji Ouebec, same tylko elektrownie łoby do każdego z nas osobiście. Rodzina posiadająca wodne dostarczają mocy o wartości 7-8 milionów koni kawałek ziemi sto lat temu, mogła polegać na produkcji mechanicznych, co jest równoważne uzyskaniu mocy żywności na tej roli. Gdzie są te połacie ziemi, które były z zatrudnienia ponad 70 milionów ludzi. Gdyby ta moc kiedyś uprawiane przez trzy czwarte ludności ziemi? Ta została rozłożona równomiernie wśród wszystkich miesz- ziemia została odebrana ludziom i oddana przemysło- kańców prowincji, to każda osoba - mężczyzna, kobieta wym centrom. i dziecko - dysponowałaby równowartością mocy 15 ludzi Własność prywatna jest udziałem tylko maleńkiej chętnych i gotowych do służenia jej przez 24 godziny na mniejszości. Ale jak wielu spośród tej mniejszości posia- dobę. [Ten artykuł był napisany w 1965 roku więc oczy- da dobra, które są obciążone długiem, a ich posiadacze wiście liczby dla 2011 roku będą nawet bardziej fanta- stale płacą jeszcze odsetki? styczne.] Jest to z pewnością zdumiewający postęp, A co z zatrudnieniem? Zatrudnienie jest jedynym a przecież stale jest jeszcze daleko do wyczerpania źródłem dochodu dla większości dzisiejszych rodzin; wszystkich możliwości produkcji. i jest ono bardziej niepewne teraz niż kiedykolwiek przed- tem. Zatrudnienie jest zapewnione tylko podczas wojny, Bezrobocie kiedy niszczy się produkcję na olbrzymią skalę. Jednak- Ale stale aktualne jest pytanie: jeśli maszyny za- że jeśli produkcja zaczyna znowu osiągać wielkie roz- stępują ludzi, to z czego ci ludzie (pozbawieni pracy miary, zatrudnieni pracownicy nie czują się bezpieczni. przez maszyny) będą żyli, jeśli nie dostaną swoich Czy rząd nie był zmuszony do wprowadzenia ubez- zarobków? pieczenia od utraty zatrudnienia? A czy ktokolwiek mówił Ktoś mógłby zapytać: z czego żyli oni przez ostatnie o takim ubezpieczeniu w czasach, gdy prace wykonywa- kilka dziesięcioleci? Po pierwsze, okresowe kryzysy do- ne były tylko ręcznie? prowadziły ich do pozbycia się własnych oszczędności, 108 PRZEGLĄD

Ubezpieczenie od utraty zatrudnienia jest dalekie od lana wszystkim, aby wykupić produkcję wytworzoną zapewnienia bezpieczeństwa i dobrej dystrybucji obfitości przez technologię. Dywidenda, która będzie płacić za dóbr tworzonych przez technologię. W dodatku, zmniejsza produkty, za które zarobki będą w stanie płacić już tylko ono wypłatę pracownika, co jest dziwnym sposobem, aby coraz to mniej; albo kupować produkty, które są coraz go przekonać, że postęp pracuje na jego korzyść. Ubez- częściej owocem technologii. pieczenie to jest śmiesznym lekarstwem na chorobę, która Kiedy mowa o Kredycie Społecznym, nie oznacza to, nie powinna w ogóle istnieć. Czy nie jest to niesamowite, że jakaś nowa partia polityczna ma próbować dochodzić że obfitość świata może prowadzić do nędzy? do władzy, ale znaczy to propagować nowy sposób roz- Czy postęp jest więc wrogiem ludzkości? Czy powin- działu obfitych dóbr nowoczesnej produkcji. Ten nowy niśmy rezygnować z wykształcenia, wynalazków; zamy- sposób nie wycofuje starego, ale go uzupełnia. Stary kać uniwersytety i laboratoria? sposób, coraz mniej zadowalający, polega na płaceniu za wykonaną pracę. Nowy sposób jest nadal płacą za Zmieńmy przepisy pracę, ale przede wszystkim to dywidenda dla każdego. Postęp nie może być tłumiony, ale trzeba go wy- Płaca jest adresowana wyłącznie do pracownika, korzystywać dla dobra ludzi. W tym celu należy bo jest ona niezmiennie nagrodą za indywidualny wprowadzić po prostu takie zasady dystrybucji, które wysiłek, natomiast dywidenda jest dla wszystkich lu- działałyby w zgodzie z postępem. Dzisiaj, zasady dzi, ponieważ jest to owoc postępu, będącego do- dystrybucji są takie same, jakie były w czasach pracy brem wspólnym. ręcznej. Jednak jakiekolwiek by były argumenty przeciw dy- Dystrybucja produktów jest dokonywana dzięki środ- widendzie, to jest ona jedyną formułą zdolną regulować kom pieniężnym przekazywanym producentowi przez ekonomiczną sytuację wynikającą z postępu. Ponadto, kupującego. Obecne przepisy finansowe niezmiennie jest to jedyny sposób zapobiegania bezrobociu, które nie stanowią, że tylko ci, co są zatrudnieni mają otrzymywać ma chyba prawa bytu, skoro potrzeby nie są zaspoko- pobory. Postęp ma tendencję do zmniejs zania zatrud- jone. Umożliwiając kupowanie produktów, które się nie nienia: jeśli zatrudnienie jest warunkiem dostępu do pro- sprzedały, dywidenda przyspiesza obrót produkcji, którą duktów, to oznacza to, że postęp pozbawia kupującego dzisiaj nękają przestoje z powodu akumulacji produktów. prawa do nabywania produktów. Zatem dywidenda spowoduje wzrost siły nabywczej Jeżeli wyłącznie wynagrodzenie za pracę dostar- całego kraju i zdemokratyzuje tę siłę nabywczą przez cza pieniędzy jednostkom i rodzinom; to im więcej rozprzestrzenienie jej wszędzie, nawet wśród tych, którzy ludzi zastąpią w pracy maszyny, tym mniej pieniędzy nie mają pracy. dotrze do jednostek i rodzin. Nawet jeśli płace zosta- Jak wiele korzyści wypłynie z tego, gdy każdemu bez ną podniesione, to nie przysporzy to niczego tym, wyjątku zapewni się stały dochód, dywidendę, która roz- którzy nie mają pracy. Co więcej, zwiększone płace proszy tę dojmującą niepewność jutra. Przez uzupełnia- spowodują wzrost cen, co nawet jeszcze pogorszy nie dochodu rodziny, dywidenda umożliwi każdej osobie sytuację tych, którzy nie dostali podwyżki płac. odrzucenie wielu biurokratycznych planów, takich jak Ktoś może powiedzieć, że ludzie tracący pracę z po- medycyna państwowa, które wtłaczają poszczególnych wodu postępu technologii znajdą gdzieś inną, bo nowe ludzi w żelazny gorset systemu opartego na wielorakiej potrzeby wymogą powstanie nowych usług. To mniej kontroli i politycznym zniewoleniu. Ktoś, kto ma wystar- więcej prawda. Niektórzy będą mogli znaleźć zadowala- czającą ilość pieniędzy w swojej kieszeni nie potrzebuje jącą ich pracę, ale jak wielu będzie się musiało zadowolić tego wszystkiego - on sam zajmuje się swoimi sprawami! pracą, która nie jest odpowiednia dla nich z powodu wa- Louis Even runków, jakie zostaną im narzucone? Inni znajdą tym- Jeśli pieniądze nie są rozprowadzane poprzez eko- czasowe zajęcia a jeszcze inni żadnego zajęcia nie znaj- nomię, to kto kupi produkcję wytworzoną przez przedsię- dą. Każdy się zadręcza i jest narażony na straty; i nikt nie biorstwa? Jeżeli maszyny zastępują pracowników otrzy- znajduje takiego poziomu bezpieczeństwa jaki powinna mujących wynagrodzenie, ludzie potrzebują dywidendy, zapewniać człowiekowi nowoczesna produkcja jako jego ażeby zastąpić utracone dochody. Henry Ford II zaprosił naturalne prawo. kiedyś prezesa samochodowego związku zawodowego Aby urzeczywistnić to, że maszyny, nauka i postęp Waltera Reuthera, żeby zobaczył jeden z pierwszych ro- mają być błogosławieństwem a nie karą: botów automatycznych. Po zachwaleniu jego wysokiej Po pierwsze, musimy przyznać, że postęp jest wspól- skuteczności i tego, jak łatwo byłoby zastąpić pracowni- nym dziedzictwem i wynikiem naukowych i kulturalnych ków, Reuther zapytał: „Ile tych robotów będzie kupowało zdobyczy, powiększanych i przekazywanych na- samochody?”. stępnemu pokoleniu; dlatego wszyscy muszą korzystać z niego, czy są zatrudnieni czy nie. Publikacje o Kredycie Społecznym i systemie monetarnym W języku polskim: Dodatkowy dochód Globalne oszustwo i drogi wyjścia (L,Even) ……...…..14zł / $12 Po drugie, nie likwidując zarobków, które są wy- Dlaczego wciąż brak nam pieniędzy (Barclay)……...... 10zł/ $7 nagrodzeniem za pracę, powinniśmy wprowadzić do- Fałszerze pieniędzy (L. Soucy),…………………………..10zł/ $7 datkowe źródło dochodu nie-związane z zatrudnie- Kryzys pieniądza (Ch. Hollis)……………………...……...17zł/$10 niem (tak jak zarobki) lecz pozostające w związku Kredyt Społeczny a Katolicyzm (G. Levesque)……...……7zł/ $5 z całkowitą wielkością produkcji pochodzącej z za- Lichwa (H. Belloc)……………………………………………..7zl/$5 Fatima i wielki spisek (D. Manifold)……………………16zł / $10 sobów natury i z przemysłu. Im więcej miejsca dla Pieniądz korzeń wszelkiego zła (D. Manifold)……………..5zł/$4 człowieka zabiorą maszyny, tym większe musi być to 0 pieniądzu i lichwiarzach (R. Gładkowski)………………6zł / $4 drugie źródło pieniędzy, ponieważ jest ono po to, aby i inne kupować owoce postępu, a nie by wynagradzać in- (koszt przesyłki wliczony) dywidualną pracę. To drugie źródło dochodu Kredytowcy Społeczni na- „Michael” 2011, 10/11/12, s. 18-20 zywają dywidendą narodową. Jest to dywidenda rozdzie- £ ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 109

PRZEGLĄD

¢ Ks. Witold Józef Kowalów

WOKÓŁ EWANGELII PERESOPNICKIEJ

W sierpniu 2011 roku minęła 450. rocznica powstania Ewangelia Peresopnicka związania jest też z zie- Ewangelii Peresopnickiej. Z tej racji Rada Najwyższa miami, które obecnie należą do Polski. Pisarzem prze- Ukrainy jeszcze w dniu 12 maja 2010 roku przyjęła uchwa- kładu był Michał Wasilowicz (Mychajło Wasylowycz) z

łę o oficjalnych obchodach 450. rocznicy stworzenia tego Sanoka. unikalnego zabytku i świętości narodu ukraińskiego – rę- Wydrukowano tysiąc egzemplarzy reprintu Ewangelii kopiśmiennej Pierwszej Księgi narodu ukraińskiego. Peresopnickiej. Jako dar od narodu ukraińskiego Polski Ewangelia Peresopnicka powstała z inicjatywy i kosz- Autokefaliczny Kościół Prawosławny otrzymał cztery jej tem Anastazji Zasławskiej z rodu książęcego Hołszań- egzemplarze. Znajdują się one w Sanoku, Lublinie, War- skich. Fundatorski wkład w jej stworzenie włożyli także szawie i Gorlicach. Lubelska prezentacja reprintu Ewan- książęta Czartoryscy z Klewania i Żukowa, do których gelii Peresopnickiej odbyła się 8 maja 2009 r. w Trybuna- kiedyś należała Peresopnica i monastyr. Prace nad prze- le Koronnym. Następnego dnia, 9 maja 2009 r. odbyła kładem rozpoczęto 15 sierpnia 1556 r., a ukończono się prezentacja Ewangelii Peresopnickiej w Sanoku zor- 29 sierpnia 1561 roku. ganizowana przez Muzeum Historyczne w Sanoku, Za- W notatkach archeologicznych Tarasa Szewczenki kład Kultury Krajów Karpackich oraz prawosławną diece- jest opis Ewangeliarza Peresopnickiego, który poeta zję przemysko-nowosadecką, pod patronatem Jego Eks- mógł oglądać w Perejesławiu. celencji Abpa Adama Dubeca. W prezentacjach Ewange- Ewangelia Peresopnicka ma symboliczne współcze- lii Peresopnickiej w Polsce wzięli udział m.in.: prawo- sne znaczenie i w naszych czasach. Z inicjatywy Mykoły sławny arcybiskup lwowski i halicki Augustyn (UKP PM) Żułyńskiego właśnie na tę Ewangelię przysięgają po- i matuszka Serafima (Szewczyk), ihumenia monasteru szczególni prezydenci Ukrainy. Dnia 5 grudnia 1991 roku Św. Michała w Odessie, która była inicjatorką i głównym pierwszy prezydent odrodzonej Ukrainy Leonid Krawczuk koordynatorem niezwykle kosztownego i złożonego pro- pierwszy złożył przysięgę na wierność narodowi i Pań- jektu faksymiliowego wydania Ewangelii. stwu Ukraińskiemu z ręką położoną na Ewangelii Pere- Ewangelia Peresopnicka chociaż powstała w kręgu sopnickiej. Nie było wtedy jeszcze nowej Ustawy Zasad- prawosławnym, oddziałuje na obywateli Ukrainy innych niczej – Konstytucji Ukrainy – przed prezydentem wyznań – szanują ją i oddają część także katolicy i pro- L. Krawczukiem leżały dwa dokumenty – Konstytucja testanci. Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej z 1978 Dnia 20 października 2011 r., w ostatni dzień swych roku oraz Akt Deklaracji Niepodległości Ukrainy z 24 corocznych rekolekcji, kapłani diecezji łuckiej razem ze sierpnia 1991 roku. Ewangelia Peresopnicka jest milczą- swoim Pasterzem Biskupem Marcjanem Trofimiakiem cym świadkiem odrodzenia Ukrainy. Leonid Kuczma dwa odwiedzili wioskę Peresopnicę koło Równego. Duchowni razy przysięgał kładąc dłoń na Ewangelię Preresopnicką, zapoznali się z ekspozycją poświęconą historii Ewangelii po nim raz Wiktor Juszczenko. „Ręka Janukowycza nie Peresopnickiej oraz dziejom pradawnym i bliższym Pere- spocznie na Ewangelii Peresopnickiej!” – obiecywała z ak- sopnicy i Wołynia. Kapłani oglądnęli reprint rękopiśmien- torską emfazą pani premier Julia Tymoszenko. Spoczęła. na Ewangelii Peresopnickiej, uważaną za pierwszą Jednym z pierwszych naukowców, który zaintereso- książkę ukraińską. wał się Ewangelią Peresopnicka był Jan Janów (Iwan Ewangelia Peresopnicka przetłumaczona w latach Iwaniw), piszący w języku polskim. Jedne z pierwszych 1556-1561 pełni obecnie na Ukrainie nie tylko ważną rolę prac na temat tego zabytku były opublikowane właśnie narodotwórczą ale gromadzi w jedno chrześcijan różnych w języku polskim. wyznań. Historyk ukraiński profesor Serhij Szełuchin w swoim studium filologicznym zwrócił uwagę na znaczenie słowa Warto przeczytać: „ukraina" w Ewangelii Peresopnickiej. Na podstawie róż- Roman Dubec, „Peresopnicka Ewangelia", [w:] „Almanach nych źródeł twierdzi on, że słowo „ukraina" nie wywodzi Diecezjalny", t. 4., Gorlice 2009, s. 73-77; Jan Janów, „Ze stu- się od kraju leżącego na pograniczu, lecz od starego diów nad tekstem Ewangelii Peresopnickiej (1556-1561)", cz. 1, [w:] „Sprawozdanie Towarzystwa Naukowego we Lwowie", t. słowiańskiego słowa „kra", oznaczającego pewne teryto- VI, Lwów 1927, s. 3-7; Jan Janów, „Źródła Ewangelii Pere- rium ukrojone. Jest to nazwa pochodzenia bojowego, sopnickiej", [w:] „Slavia", t. 5, Praha 1926-1927, s. 470-499; oznaczająca ziemię zdobytą mieczem. W znaczeniu Anatol Dublański (rec.:), „Naukowyj zbirnyk w 30 rycznyciu na- szerszym słowo to oznacza pewny kraj i w takim znacze- ukowoi praci prof. d-ra Iwana Ohijenka, Warszawa 1937”, [w:] niu słowo „ukraina" zostało użyte w Ewangelii Peresop- „Ziemia Wołyńska" nr 8-9 z sierpnia-września 1938 r., s. 122; nickiej. Profesor S. Szełuchin udowodnił to porównując Anna Radziukiewicz, „Świętość Ukraińców", [w:] „Przegląd teksty ewangelii greckiej, łacińskiej, czeskiej i rosyjskiej Prawosławny" nr 11 (293) z listopada 2009 r. z Ewangelią Peresopnicka. Zauważył on, że tam gdzie w wymienionych językach występują nazwy „ager", „re- gio", „krajina", „storona", w Ewangelii Peresopnickiej przetłumaczone są jako „ukraina". Trzeba również wspomnieć, że wśród archeologów badających Peresopnicę byli Polacy: Jan Józef Fitzke i Witold Aulich. W ekspozycji muzeum w Peresopnicy są „Wołanie z Wołynia” 2011, nr 5 (102), s. 14-15. umieszczone ich fotografie, ale w podpisach brakuje ich £ imion, są tylko inicjały. 110 PRZEGLĄD

JUTRO NARODOWY DZIEŃ ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH

1 marca po raz drugi będziemy obchodzić Narodowy ganizacja Wojskowej i Narodowych Sił Zbrojnych, Naro- Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. W tym dniu zapra- dowe Zjednoczenie Wojskowe, skupiające 2700-3600 szamy o godzinie 18:00 na plac Orląt Przemyskich, gdzie żołnierzy. W obu formacjach służyło ponad 70 proc. odbędzie się uroczystość ku czci działaczy podziemia wszystkich żołnierzy. Resztę stanowiły oddziały działające niepodległościowego i antykomunistycznego, którzy w la- na własną rękę. Terenowe siatki organizacyjne, będące tach 40., 50. i na początku lat 60. XX w. walczyli o nie- zapleczem dla oddziałów liczyły 150 000-170 000 ludzi. podległość i suwerenność państwa polskiego. Obchody W wyniku akcji rozładowywania lasów na rozkaz DSZ wpisują się w akcję edukacyjną Instytutu Pamięci Naro- na Kraj oraz tzw. amnestii liczebność oddziałów spadła. dowej i TVP Historia pt. „Przywróćmy Ich Pamięci”. Zapełniły się za to więzienia i katownie UB. W latach Przemyska uroczystość organizowana jest wspólnie 1947-1948 w lasach było jeszcze około 2 000 ludzi, z rzeszowskim oddziałem IPN-u, który przygotował na a struktury kierownicze zostały rozbite przez aresztowa- ten dzień ulotki o historii Żołnierzy Wyklętych. nia. Po 1950 roku operowało jeszcze około 40 małych Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” ma oddziałów partyzanckich skupiających około 400 party- na celu uczczenie pamięci o tych, którzy do końca wierni zantów. W 1953 r. funkcjonariusze aparatu bezpieczeń- ideałom i Rzeczpospolitej nie poddali się czerwonej za- stwa zdołali zlikwidować ostatnie oddziały leśne. Przez razie. Do końca wierni nie złożyli broni, gdyż dano im tyl- kolejne lata lasy dawały jednak schronienie małym 2-3 ko jeden wybór – zginąć... w walce lub w katowni UB. osobowym grupkom zaszczutym niczym dzikie zwierzęta. Wokół polskiego podziemia działającego po tzw. wy- Ostatni Wyklęty – Józef Franczak ps. Lalek poległ zwoleniu narosło wiele mitów. Komunistyczna propagan- w walce z SB i ZOMO 21 października 1963 roku. Jego da nazywała członków podziemia niepodległościowego zwłoki zostały pozbawione głowy i złożone w bezimiennym faszystami, zdrajcami, reakcjonistami, sprzedawczykami. grobie. Dopiero w 1983 roku siostry „Lalka” uzyskały po- Komunistyczni historycy taki właśnie obraz tych ludzi zwolenie na pochowanie zwłok w rodzinnym grobowcu. utrwalili w świadomości społeczeństwa. Po obaleniu ko- munizmu pamięć o powojennym podziemiu niepodległo- Szczęść Boże! ściowym zaczęła powoli powracać. W 1945 r. w granicach ówczesnej Polski działało oko- Łukasz Kisielica ło 350 oddziałów podziemia niepodległościowego. W ich szeregach walczyło od 13 000 do 17 000 żołnierzy, Przemyskie Stowarzyszenie z czego połowa w oddziałach AK przekształconych po- Rekonstrukcji Historycznych „X D.O.K.” tem w Delegaturę Sił Zbrojnych na Kraj, a następnie Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość”. Drugą pod wzglę- http://www.isakowicz.pl dem liczebnym siłą była, wywodząca się z Narodowa Or- [29.02.2012] £

¢ Piotr Szelągowski

DZIEŃ PAMIĘCI ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH 1 MARCA 2012 W POZNANIU

W Poznaniu obchody Dnia Żołnierzy Wyklętych odby- przeszkodzie rodzącej się Rzeczypospolitej, a który po ły się uroczyście i spokojnie. Nic nie zakłóciło patriotycz- wojnie zginął z rąk UPA – Świerczewskiego […]. nej demonstracji kilkuset poznaniaków, w tym mocnej re- Proponuję utworzyć społeczny komitet organizacyjny, prezentacji kibiców piłkarskiej drużyny LECH – Wiary Le- który doprowadzi do nadania nazwy […] skwerkowi zie- cha. Wśród zgromadzonych były również dzieci z polski- leni przy kościele im. Świętego Jerzego imienia „Żołnie- mi flagami narodowymi. Zabrakło tylko oficjeli reprezentu- rzy Wyklętych” i upamiętni ich odpowiednią tablicą na jących władze, rząd polski i miasto. Dlaczego to nie dzi- tym terenie. Powinniśmy konsekwentnie doprowadzić do wi? realizacji tego pomysłu, aby móc wspólnie z czczącymi Żołnierze wyklęci nadal są wyklęci, chociaż wydawa- pamięć pomordowanych na Wschodzie synów naszej oj- łoby się, że być może jest inaczej. Marginalizowanie, mil- czyzny, przedwojennych policjantów godnie i wspólnie czenie na temat ich losów […], a przede wszystkich spo- w uroczystościach rocznicowych kultywować ich pamięć. kojne dożywanie starości przez ich katów, co jest naj- Nasze uroczystości były skromne, chociaż blasku większym policzkiem wymierzonym podziemiu niepodle- dodały im race odpalone przez Wiarę Lecha. W ich świe- głościowemu, staje na przeszkodzie uczciwego, zgodne- tle mogliśmy odśpiewać i hymn państwowy i Rotę. O go- go z sumieniami Polaków przeżywania święta […]. dzinie 20.00 mieliśmy możliwość wysłuchania wykładu W Poznaniu nie ma pomnika Żołnierzy Wyklętych Rafała Sierchuły z poznańskiego IPN o Wielkopolskim […]. Moim autorskim pomysłem jest utworzenie skwerku ruchu wyzwoleńczym po 1945 roku […]. imienia Żołnierzy Wyklętych w miejscu, które byłoby Następnie dwóch żołnierzy wyklętych wspominało szczególnym cierniem w sercach żyjących jeszcze ko- swoje losy. Panowie Zbigniew i Jan z pewnego rodzaju munistycznych oprawców. To miejsce, gdzie stał pomnik nostalgią, ale też czarnym humorem wspominali zarówno zbrodniarza i wroga narodu polskiego, generała komuni- tamte czasy, jak iswoich oprawców.Czasami po drugiej stycznego, byłego politruka, który w szeregach Armii Bu- stronie siedzieli koledzy z ławy szkolnej – jak opowiedział dionnego zaraz po I wojnie światowej próbował stać na nam Jan Podhorski.Właśnie po drugiej stronie biurka ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 111

PRZEGLĄD w pokoju przesłuchań zastał jako prokuratora kolegę ze Jakże licznych. Na pytanie, z sali jakie były efekty ich szkoły i z… AK, który próbował go przeciągnąć na stronę działalności odpowiedź była jedna: nawet jeżeli nie było komunistyczną. Pan Jan powiedział prosto i z godnością: ich widać, […], to czy mogli nic nie czynić? Biernie przy- „z prądem płyną tylko zdechłe ryby”. Dostał za ten cytat glądać się temu co działo się z Ojczyzną? Nie mogli…. podczas naszego wieczornego spotkania rzęsiste brawa I chwała im za to, co udało się im uczynić w tak trud- od zgromadzonej publiczności. nych warunkach. Dla nas jest to nauka: wszystko w na- Pan Zbigniew z kolei opowiedział o swoim „małym” szych rękach, też nie możemy dać się manipulować i ste- wypadzie ze szpitala więziennego na zabawę podczas rować, zgadzać na podpisy za naszymi plecami i przeciw odbywania wyroku więzienia. W szpitalu leżał z uwagi na nam, na wprowadzanie praw ograniczających naszą tyfus plamisty. wolność – mamy łatwiej niż oni, a więc nie możemy ule- Cóż, fantazji naszym żołnierzom nie brakowało… gać. Wolność jest w nas. I nikomu jej nie oddamy… Padły też słowa mówiące o trudach i wyzwaniach, o tym, co czynili, na co się poważyli, a także o ofiarach. www.bezprzesady.pl £

¢ Konstanty Czawaga

LWÓW OBCHODZIŁ DZIEŃ PAMIĘCI OFIAR HOLOCAUSTU

27 stycznia Ukraina ponad 700 tys. Żydów galicyjskich, a we Lwowie została po raz pierwszy na po- zniszczona prawie cała wspólnota żydowska – ponad ziomie państwowym ob- 140 tys. mieszkańców miasta. Wśród tych ofiar byli wy- chodziła Dzień Pamięci bitni naukowcy, prawnicy, muzykanci, pisarze, bankowcy, Ofiar Holocaustu. inżynierowie i sportowcy, którzy byli chlubą Lwowa. Przedstawiciele Szerman z wdzięcznością wspomniał Polaków i Ukraiń- władz wojewódzkich ców, którzy pomimo zagrożenia swego życia i swoich ro- i miasta Lwowa, organi- dzin w różny sposób pomagali swoim sąsiadom Żydom. zacji społecznych, du- Żywym świadkiem tych tragicznych wydarzeń jest chowni wyznania Moj- Genia Petriw-Ruda (z domu Gizel Bogner), która jako 9- żeszowego, Ukraińskie- miesięczne dziecko została uratowana z getta przez ro- go Kościoła Greckoka- dzinę ukraińską. Kobieta przyszła, ażeby razem ze tolickiego, Ormiańskie- wszystkimi pomodlić się i złożyć kwiaty przy tym pomni- go Kościoła Apostol- ku, ponieważ nie wie, gdzie spoczywają szczątki jej ro- skiego i Ukraińskiego dziców. W tym dniu złożono też kwiaty przy pomniku ofiar Kościoła Prawosławne- Holocaustu na miejscu byłego obozu Janowskiego we go patriarchatu moskiewskiego zgromadzili się przy po- Lwowie. mniku ofiar getta lwowskiego. Modlitwę w intencji pomor- dowanych Żydów poprowadził rabin miejscowej wspólno- „Kurier Galicyjski. Niezależne pismo Polaków na Ukrainie” 2012, ty judaizmu progresywnego Sziwa Fajnerman. nr 2 (31 I-16 II), s. 10. http://beta.kuriergalicyjski.info/src/archiwum/2012/2012.php Michaił Szerman z Międzynarodowego Centrum „Ho- [20.02.2012] £ locaust” im. dr. Aleksandra Szwarca we Lwowie powie- dział, że podczas okupacji hitlerowskiej wymordowano

¢ Anna Bidna

DOBRY PASTERZ. WSPOMNIENIA O KS. BP JANIE CIEŃSKIM

Młodość, kapłań- Lwowskiej z rąk ks. abp Bolesława Twardowskiego. Na stwo i wojna pierwszą placówkę został skierowany 17 sierpnia 1938 Minęła 19. rocznica roku do kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii śmierci Niezwykłego Ka- Panny w Złoczowie jako wikary. Szybko przylgnął do te- płana, który całe swoje go miasta i z tą parafią było związane całe jego dalsze życie poświęcił wiernym życie. Na tej trudnej i doświadczonej ciężkimi przejściami Ziemi Złoczowskiej. ziemi został Dobrym Pasterzem, który bez reszty po- Urodził się 7 stycznia święcił się służbie Bogu i ludziom – posługę kapłańską 1905 roku w Pieniakach sprawował w tutejszym kościele przez 54 lata. w powiecie brodzkim wo- Pierwsza okupacja sowiecka 1939-41 r. Wikary Jan jewództwa tarnopolskie- Cieński pracuje jako robotnik, lecz pod fartuchem nosi go, w rodzinie szlachec- sutannę. A jest to zakazane. Wieczorem idzie do szpitala kiej. Po ukończeniu stu- w Złoczowie: przynosi chorym jedzenie, udziela posługi diów uniwersyteckich kapłańskiej. i seminaryjnych w 1938 Rok 1941. Hitler atakuje. Sowieci wycofują się ze roku przyjął święcenia Złoczowa, a przed opuszczeniem miasta mordują więź- kapłańskie w katedrze niów na złoczowskim zamku – 1500 osób. Przez miasto 112 PRZEGLĄD przechodzi front. W nocy wikary wynosi z pola walki ran- kom, ale każdemu, kto takiej posługi potrzebował. Nie nego Rosjanina. Na plecach przenosi go do szpitala. wyjechał do Polski, lecz pozostał w Złoczowie, aby bronić Ranny pyta, czy ksiądz wie kim jest. Na to ksiądz odpo- kościoła i wiernych. Przeżył, przetrzymał ten nieludzki wiada, że dla niego jest człowiekiem i ukrywa rannego czas na nieludzkiej ziemi. przed Niemcami. Przez prymasa Polski, kardynała Stefana Wyszyń- W Złoczowie jest komenda OUN. Mordują. Ksiądz skiego został wyświęcony na biskupa, co miało miejsce Jan przyjmuje pseudonim „Skarga”i zostaje kapelanem w 1967 roku w Gnieźnie, przy zachowaniu wszelkiej ostrożności i w głębokiej tajemnicy. Był zatem biskupem Inspektoratu AK w Złoczowie. Rok 1943. Nad miastem krążą samoloty sowieckie. ukrytym, o czym wiedziało niewielu ludzi. Cała prawda Bombardują. Niemcy wycofują się. W piwnicach kościoła ujawniła się dopiero na pogrzebie w Złoczowie. Jako bi- ukrywaj ą się ludzie. Ks. Jan rusza do wyjścia. Biegnie. skup prowadził nadal taki sam tryb życia, spowiadając Dwa metry za nim wybucha pocisk. Wychodzi cało. długie godziny, głosząc kazania, udzielając sakramen- Niemcy chcą jednak wysadzić kościół. Pojawia się żoł- tów, odwiedzając chorych. Do tych obowiązków doszły nierz z granatem. Ks. Jan czołga się do jego nóg i prosi jeszcze obowiązki biskupie. Udzielił święceń kapłańskich dwóm kapłanom rzymskokatolickim, w tym i Leonowi Ma- o ocalenie ludzi w podziemiach. Rok 1944, 28 lutego, okolice Złoczowa. Do miejsco- łemu, obecnemu biskupowi pomocniczemu archidiecezji wości Huta Pieniacka wchodzi batalion policyjny SS, zło- lwowskiej i dwóm diakonom obrządku bizantyjskiego. żony głównie z ochotników, którzy nie zostali przyjęci do Powrót do ojca SS Galizien. Pacyfikują wioskę. Ks. Jan idzie na miejsce Nadzieja i radość, które całe życie towarzyszyły ks. zbrodni. Wokół leżą ciała pomordowanych Polaków. bp Janowi Cieńskiemu, 26 grudnia 1992 roku, pozwoliły Zdejmuje trupy ze sztachet płotu, zbiera rannych, pocie- mu zakończyć życie ziemskie. Po latach ciężkiej i ofiarnej sza tych, którzy stracili bliskich. Nad nowymi mogiłami pracy odchodzi do Boga, który powołał go do życia ka- odprawia mszę żałobną. płańskiego. W jego pogrzebie uczestniczyło kilkunastu Trudne czasy władzy sowieckiej arcybiskupów, ponad 100 kapłanów obu obrządków, sio- Do końca swego życia, a więc przez 54 lata, pełnych stry zakonne oraz ogromne rzesze wiernych. niezmordowanej pracy, wyrzeczeń i rozmaitych szykan Niesiony na rękach kapłanów spoczął w ziemnym ze strony władz sowieckich, kościół stał się dla niego grobie na cmentarzu w Złoczowie. W kilka lat później najważniejszym miejscem, prawdziwym domem. Tu spę- ustawiono granitowy nagrobek z epitafium. Natychmiast dzał cały swój czas, a niewielki pokoik służył mu za miej- po śmierci zaczął się rozwijać jego kult. Wierni modlą się sce odpoczynku po całodziennej pracy. Kościół opusz- nie tylko za śp. Jana Cieńskiego, ale i do niego. W 5. czał tylko wtedy, gdy wyjeżdżał z posługą do chorych. rocznicę śmierci parafianie ufundowali w kościele pa- Ks. Jana cechowała ogromna pracowitość. Przechodził miątkową tablicę, a na 10. – dzwon jego imienia. Corocz- ciężkie choroby, ale na wszelkie dolegliwości miał tylko nie w rocznicę śmierci odprawiana jest Msza święta w je- jedno lekarstwo – pracę w kościele. Nawet zabrany przez go intencji z udziałem księży i metropolity lwowskiego pogotowie, zaraz po otrzymaniu pierwszej pomocy wra- abp Mieczysława Mokrzyckiego. cał do swojej świątyni. Nigdy nie skarżył się na własne W świadomości wiernych pozostał jako święty czło- cierpienia, zawsze miał czas dla innych. wiek. Niech symboliczny kwiat i lampion na jego grobie Pasją jego życia było szafowanie Miłosierdzia Boże- będzie zewnętrznym wyrazem naszej wdzięczności dla go poprzez konfesjonał. Codziennie spędzał w nim po wielkiego Kapłana, gorliwego Biskupa i wiernego Świad- kilka godzin. A w okresie Adwentu i Wielkiego Postu – po ka Jezusa Chrystusa –Księdza Jana Cieńskiego. kilkanaście godzin. „Kurier Galicyjski. Niezależne pismo Polaków na Ukrainie” 2012, nr W późniejszych latach nigdy nie odmówił wyjazdu do 2 (31 I-16 II), s. 26. chorego nie tylko w Złoczowie, ale także do innych miej- http://beta.kuriergalicyjski.info/src/archiwum/2012/2012.php scowości, nieraz odległych o 100 i więcej kilometrów. [20.02.2012] Służył posługą duszpasterską nie tylko rzymskim katoli- £

¢ Wołodymyr Pawliw

JAK URATOWAĆ „POLSKI” LWÓW?

„Polski Lwów” jest dziś pojęciem historycznym i kulturowym. Historii, jak wiadomo, nie da się zmienić. Dzie- dzictwo kulturowe można zrujnować, ale to miejsce nie da się wypełnić niczym innym, oprócz samego faktu zniszczenia.

Wszyscy dobrze rozumiemy, że do 1990 roku Lwów nym dla „ukraińskiego narodowego-patrioty”faktem, że nigdy nie był miastem ukraińskim, chociaż założyli go Ukraińcy Lwowa nie zawojowali, nie wykupili, nie zdomi- książęta ruscy i chociaż zawsze, obok innych narodów, nowali w wyniku przyrostu naturalnego czy przejęcia klu- zamieszkiwali w nim także Rusini, późniejsi – galicyjscy czowych posad i stanowisk – a otrzymali je w spadku po Ukraińcy. Jednak przez stulecia miasto formowało się władzy sowieckiej. i rozwijało w kierunku, jaki określali jego gospodarze – Niestety, w spadku od Sowietów, Ukraińcy przejęli Polacy, Austriacy i Sowieci (na szczęście niedługo). też „tradycję” zacierania śladów po poprzednich właści- Dlatego oblicze dzisiejszego Lwowa sformowali wła- cielach miasta. Jest to spadek, którego trzeba się po- śnie oni. Galicyjscy Ukraińcy wnieśli znaczny wkład w je- zbyć, i to jak najprędzej. go rozwój, ale pozostaje on jedynie fragmentem prze- Lwów, na szczęście, nie jest jedynym miastem w Eu- ważnie „polskiego Lwowa”. Dlatego my – dzisiejsi miesz- ropie, który ma przed sobą takie zadanie. Obok mamy kańcy miasta – powinniśmy pogodzić się z nieprzyjem- przykłady rozwiązywania takich problemów przez Pola- ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 113

PRZEGLĄD ków i Rosjan w byłych miastach niemieckich. Te przykła- szym mieście i pomysł na przyszłość – idea rozwoju „eu- dy są zasadniczo różne, można powiedzieć przeciw- ropejskiego” Lwowa. stawne. Pokazują, że analogiczne problemy można roz- Chyba nie znajdzie się ktoś naiwny, który wyobrazi wi ązać w sposób przyjęty przez ludzi cywilizowanych lub sobie, że tłumy turystów jadą do Lwowa, żeby sfotogra- zakompleksionych ignorantów. fować się pod pomnikiem Bandery, lub pospacerować W najbardziej ulicą Bohaterów UPA. Tak, przyjeżdżają do nas goście, na zachód poło- zarówno z Zachodu, jak i ze Wschodu, ale jadą do nas żonym dziś pol- właśnie po to, żeby zobaczyć ten niegdysiejszy „polski skim mieście – Lwów”. O tym trzeba pamiętać, cenić i chronić. Szczecinie (kie- Szczególnie, gdy zajrzymy w bardziej lub mniej odda- dyś niemieckim loną przyszłość. Jeżeli, na przykład, Ukraińcy dostaną Stettin), przez kil- kiedyś prawo bezwizowego wjazdu do Europy, to część ka dziesięcioleci strumienia turystycznego ze Wschodu podąży właśnie istnienia komuni- tam. Zresztą, w większości przypadków, postsowiecki tu- stycznej Polski rysta jest turystą jednorazowym. Przyjechał, zrobił zdję- niszczono naj- cie, kupił pamiątkę i pojechał dalej – odfajkowano. Tury- mniejsze oznaki stę z Zachodu Lwów też nie zadziwi swymi dziełami ar- poprzedniej nie- chitektury ni swoją zabudową, do tego głupio zwulgary- mieckiej obecno- zowaną nowymi wtrąceniami wśród historycznej zabu- ści. Od chwili, gdy Polska stała się częścią cywilizowanej dowy miasta. Europy, sytuacja zmieniła się radykalnie. W mieście po- Żeby mieć turystyczną przy- wstał cały ruch młodzieżowy, który wyszukuje ocalałe śla- szłość, nasze miasto powinno dy przeszłości miasta i przywraca mu jego niemiecką hi- wypracować jakąś propozycję storię. Pod presją tej społecznej inicjatywy, swój stosunek dla turysty, który zechce tu przy- do przeszłości miasta zmuszone były zmienić zarówno jechać po wielekroć. Propozycję szczecińskie władze jak i przedstawiciele środowisk kultu- – kulturową, sentymentalną, po- rotwórczych miasta. szukiwacza utraconej energetyki, Całkiem inny przykład mamy z rosyjskim dziś Kali- powiewu minionych stuleci. Aby ningradem, niegdyś Königsbergiem. Przed kilku laty taki turysta powracał do Lwowa, dawna stolica Prus Wschodnich obchodziła swoje 700- podstawowym warunkiem po- lecie. O jubileuszu było głośno w Niemczech i władze winno stać się przywrócenie miasta też postanowiły go uczcić. Głównym kłopotem miastu tego szczególnego, wy- władzy było to, czy Rosjanom wypada świętować obcho- pracowanego przez stulecia, kli- dy rocznicy niemieckiego miasta. Po długich dyskusjach matu, jego niezafałszowanej hi- nowi właściciele miasta Königsberg (pol. Królewiec – storii, autentycznej pamiątki i red.) postanowiły uczcić 700-lecie Kaliningradu, co poza tradycji, które są przekazywane Rosją wywołało tylko drwiny i poczucie niesmaku. z pokolenia na pokolenie. W tym Lwów, dzięki Bogu, nie zmienił nazwy, ale problem kontekście wykreślanie imion z lwowskiej historii i kultury, połączenia różnych etapów jego rozwoju w jednolitą kul- z nazw ulic i placów, rujnowanie przedwojennych zabyt- turowo-historyczną całość jest dziś aktualny jak nigdy. ków, gwałcenie architektury idiotycznymi obrazkami i kli- Nie jest to łatwe, ale możliwe. Sukces sprawy zależy od matyzatorami na fasadach, formowanie informacji tury- kultury i poczucia godności dzisiejszego lwowiaka. stycznej pod „tytułową nację” itd. – jest niczym innym, jak Musi on sobie jedynie uświadomić, że „polski Lwów” zacieraniem śladów tego prawdziwego, znanego w świe- – to też cząstka historii i kultury galicyjskich Ukraińców, cie Lwowa. Żydów i Ormian. Do 1939 roku nie można mówić żadnej Z nacjonalistyczną zawziętością i kompleksami niż- oddzielnej ukraińskiej historii, nauki czy kultury miasta: szości dzisiejsi lwowiacy rzeczywiście mogą zetrzeć „pol- uczeni, malarze i pisarze, kompozytorzy i sportowcy, ar- ski Lwów” z lica miasta, ale nie ze światowych map histo- chitekci i przedsiębiorcy ruskiego pochodzenia i grecko- rii i kultury. Przy tym należy uświadomić sobie, że po katolickiej wiary byli naturalną cząstką polskiej kultury pierwsze – w taki sposób zetrzemy też cząstkę własnej i nauki. I jako takich znano ich w świecie, jeżeli byli znani. historii i kultury tego okresu, po drugie – nie będziemy Nie można wyłączyć z polskiego kulturowego kontekstu, w stanie niczym tego wypełnić. W tym kontekście tablice na przykład, Iwana Lewińskiego czy Iwana Trusza i na pamiątkowe półmitycznym „bojownikom za wolność ich przykładach budować oddzielną ukraińską kulturę Ukrainy” na kamienicach, pozbawionych ich polskiej hi- przedwojennego Lwowa. Było by to nielogiczne, bezsen- storii, będą nie nową kulturowo-historyczną treścią, a je- sowne i nieprawdziwe. I tak w każdej sferze – Cerkiew dynie znakami zniszczenia. czy polityka, biznes czy sztuka, itd. Nie trzeba okłamywać się iluzją, że można zatrzeć Do „polskiego Lwowa” odnoszą się też i nasze stare historię miasta, kulturowa spuścizna którego wpisana jest rodzinne fotografie i wspomnienia babci, starannie prze- w księgę europejskiej cywilizacji i napisać nową historię, chowane posrebrzane łyżeczki firmy „Fraget” i flaszki jako historię miasta bojowej sławy bohaterów z OUN. z nalewek Baczewskiego, przepisy na dobrą ćwikłę i ma- Nic, oprócz kompromitacji w świecie, z tego nie wyniknie. kowiec. Całe nasze lwowskie „pańkanie” i „kawowanie”, Dlatego uważam, że musimy uratować „polski Lwów” bałak i batiarskie sentymenty, a i wiele innych rzeczy, od bezwstydnej komercjalizacji i bezmyślnej ukrainizacji. Dopóki jeszcze jest co ratować. które szczególnie lubimy przeciwstawiać „sowieckiej spu- ściźnie” – bierze swój początek właśnie w kulturze „pol- (ukraińska wersja artykułu ukazała się na lwowskim portalu zaxid.net) skiego Lwowa”. Ale „polski Lwów” – to nie tylko senty- Zdjęcia: Maria Basza „Kurier Galicyjski. Niezależne pismo Polaków na Ukrainie” 2012, menty rodowitego Galicjanina i człowieka kulturalnego. nr 3 (14 II-27 II), s. 5. To zarazem motor napędzający rozwój turystyki w na- http://beta.kuriergalicyjski.info/src/archiwum/2012/2012.php [28.02.2012] £ 114 PRZEGLĄD

ROK 2012 – ROKIEM PAMIĘCI ANNY KREPSZTUL

życzliwej i szczęśliwej, każdego dnia znoszącej ogrom cierpień fizycznych i nie przestającej wierzyć, że Pan Bóg darując talent malarstwa opiekuje się i ją chroni. Zgodnie z tradycją poprzednich lat, okolicznościowe spotkanie rozpocznie Msza święta w miejscowym koście- le, po której zebrani udadzą się na cmentarz, gdzie na grobie Anny Krepsztul zostaną złożone wieńce i zapalo- ne znicze. Ciąg dalszy spotkania jest planowany w Mu- zeum Anny Krepsztul w Taboryszkach. Jego program przewiduje okolicznościowe przemówienia, wspomnienia osób blisko związanych z malarką, przedstawienie uczniów Butrymańskiej Szkoły Średniej oraz wyświetlenie najnowszego filmu biograficznego o Annie Krepsztul.

Anna Krepsztul, fot. soleczniki.pl

Rok 2012 przez samorząd rejonu solecznickiego został ogłoszony rokiem jubileuszowym malarki lu- dowej Anny Krepsztul – osoby uduchowionej liczny- mi cierpieniami, niezmiernie silnej, zawsze pogodnej i uśmiechniętej. W tym roku 20 lutego obchodzimy 80. rocznicę uro- dzin, a 12 października 5. rocznicę śmierci malarki, Ho- norowego Obywatela Rejonu Solecznickiego. W związku z obchodami planuje się cykl imprez poświęconych życiu i twórczości Anny Krepsztul, na który złożą się wystawy, prelekcje, projekcje filmowe, plenery i konkursy plastycz- ne. 6 lutego br. odbyło się spotkanie powołanej i kiero- wanej przez mera rejonu solecznickiego Zdzisława Pa- lewicza grupy roboczej ds. obchodów roku jubileuszowe- go malarki Anny Krepsztul. W skład komitetu wchodzą: Maria Bogdziewicz – prezes Taboryskiej Wspólnoty Lo- http://www.centrum-sim.ch/wspomnienie_PMK- kalnej, Henryk Danulewicz – st. specjalista wydziału Zurych/galerie/aukcja/page_01.htm oświaty i sportu administracji samorządu rejonu solecz- nickiego, Irena Kołosowska – kierownik wydziału infor- macji, kultury i turystyki administracji samorządu, Woj- ciech Jurgielewicz – starosta gminy turgielskiej, Anna Kietlińska – prezes Podlaskiego Oddziału Stowarzysze- nia „Wspólnota Polska”, Ryszard Ławcel – właściciel go- spodarstwa rolnego w Taboryszkach, Danuta Mołoczko – siostra śp. Anny Krepsztul, kustosz muzeum w Tabo- ryszkach, ks. Waldemar Ulczukiewicz – proboszcz parafii taboryskiej, Teresa Sawiel – dyrektor Szkoły Średniej im. Anny Krepsztul w Butrymańcach, ksiądz Dariusz Stań- czyk, Danuta Suckiel – dyrektor ZSA „Tvarkyba”, Graży- na Zabarauskaitė – dyrektor Centrum Kultury w Solecz- nikach, Maria Żeszko – członek Zarządu Podlaskiego Oddziału Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, Tadeusz Żygiel – dyrektor Szkoły Podstawowej w Taboryszkach. Podczas spotkania zostały omówione działania zwią- zane z obchodami jubileuszowymi, a także ułożony pro- gram imprezy planowanej na 20 lutego – dzień urodzin malarki. Mottem imprezy są słowa noblisty Czesława Mi- łosza: „Jest taka cierpienia granica, za którą się uśmiech pogodny zaczyna”, odzwierciedlające życie Anny http://www.garnek.pl/emgog/8347565/malarstwo-anny-krepsztul

Krepsztul, wspaniałego człowieka z ciężkim losem ży- http://kurierwilenski.lt ciowym, ale tym samym osoby niezmiernie pogodnej, [09.02.2012] £ ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 115

PRZEGLĄD

¢ Ks. hm. Dariusz Stańczyk

70-LECIE ARMII KRAJOWEJ. HOŁD I PAMIĘĆ BOHATEROM

14 lutego 1942 roku powstała największa podziemna armia okupowanej Europy. Tegoż dnia, w 70. rocznicę powstania Armii Krajowej na wileńskich grobach żołnierzy AK zostały zapalone znicze, odśpiewane pieśni i odmówione modlitwy.

sierdzia Bożego w nowych pokoleniach społeczeństwa Litwy: przebaczenie i pojednanie… Trzeba nam się mo-

dlić nieustannie i wołać: „Niech zstąpi Duch Święty i od- nowi oblicze tej ziemi, zroszonej krwią męczenników II wojny światowej”.

Młodzież harcerska zapaliła znicze na grobach żołnierzy Armii Krajowej na Rossie. Fot. archiwum

Obrońcom Ziemi Wileńskiej, Żołnierzom Armii Krajo- wej Okręgu Wileńskiego i Nowogródzkiego, którzy z ho- norem ginęli za wolność i niepodległość Polski, także i Li- twy, a na pewno całej Europy – cześć ich pamięci i hołd od harcerskiej młodzieży – „Czuwaj!”. Żołnierzom i party- zantom AK, najlepiej zorganizowanej podziemnej armii II wojny światowej, z podziemnymi strukturami dowódz- Prezydent Polski Bronisław Komorowski, 16 lutego, podczas swej wizy- ty na Litwie z okazji Święta Niepodległości, odwiedził wileńskie Ponary, twa wojskowego i Rządu Polskiego w Londynie, instruk- gdzie naziści i litewscy kolaboranci pomordowali tysiące wileńskich Po- torzy Wileńskiego Hufca Maryi im. Pani Ostrobramskiej: laków, w tym jego stryja – żołnierza AK, Bronisława Komorowskiego. ks. hm. Dariusz Stańczyk, phm. Julia Bartoszewicz, pwd. Fot. Marian Paluszkiewicz Staszek Łotysz, pwd. Małgorzata Aleksandrowicz, pwd. pr. Gerard Tumasz, poświęcili skromny swój czas, by Zima lekko odpuściła z silnych mrozów, stąd ogromne wędrować po wileńskich cmentarzach, gdzie pochowani uczucie patriotycznych emocji gościło w sercach młodzie- są bohaterscy żołnierze Armii Krajowej Operacji „Ostra ży. Od Ostrej Bramy udaliśmy się do czterech miejsc na Brama”, akcji „Burza” z lipca 1944 roku. Nade wszystko groby żołnierzy Armii Krajowej w Kolonii Wileńskiej, na przywołać pamięć „żołnierzy wyklętych” przez władze Rossę, na dróżki Kalwarii Wileńskiej i parafialny cmentarz. komunistyczne PRL i stalinowskie, i aż do 1956 roku Orzeł i Krzyż nad mogiłami. Biało-czerwona w rękach har- prześladowanych, torturowanych w więzieniach, zesła- cerek. Cisza pochylonych brzóz nad grobami to wyśmieni- nych przez sowietów w tajgi syberyjskie, okrutnie zamor- te miejsca na zadumę o życiu, choć w mieście jeno powta- dowanych i w nieznanych miejscach pochowanych. rza się sloganowo tego dnia „walentynki”. „Gdybyśmy o Nich zapomnieć mieli, Ty Boże zapo- Tutaj, rokrocznie 14 lutego, krzyże pokryte śniegiem mnij o nas” – to wezwanie poety najmocniej powinno do- i mogiły tonące w białym puchu srogiej zimy, a w nich cierać systematycznie do młodzieży, młodego pokolenia żołnierz polski, syn Ziemi Wileńskiej i nie tylko. Nie wie- polskich szkół na Wileńszczyźnie, by powinnością stało my, ile miałeś lat? Jedni 19, 23, 37, 49, a czemu ty, w 13. się przyklęknięcie nad mogiłą polskiego żołnierza, zapa- roku życia, przelałeś krew za Ojczyznę, Matkę Polskę? lenie znicza, „Anioł Pański” przy każdej okazji i wielokrot- Skutecznie bezczeszczono pamięć o Nich, że „wczo- nie w ciągu roku szkolnego. Nikt nie może być obojętny raj wyklęci”, a dziś zostali zapomniani. Wyklęci. Wyrzu- wobec poległych i pomordowanych za wolność Ojczyzny. ceni na śmietnik historii Litwy, opluwani, z całą masą fał- Ducha pręż, by zawsze pamiętać o ofierze krwi, którą na szywych mitów. Na szczęście istnieją przebłyski nadziei, ołtarzu wspólnej sprawy wolności złożyła wileńska Armia że pamięć ta zaistnieje w świadomości ogólnej społe- Krajowa, gimnazjaliści i cywile, kapłani i nauczyciele, pro- czeństwa Litwy. Że żołnierz AK to nie „bandyta”, lecz fesorzy i lekarze (…). polski bohater leśnych walk z okupantem niemieckim Czemu tak wielu mieszkańców Wilna i okolic nigdy i każdym sprzymierzeńcem Hitlera. A później przyszło się jeszcze nie było na ich grobach? Nie było na dróżkach AK zmierzyć z podstępną partyzantką sowiecką… Kalwarii Wileńskiej i na Golgocie 100 tysięcy bestialsko Większe nieszczęście, że sami Polacy o nich wciąż pomordowanych obywateli RP w Ponarach? O, jak słaba niewiele wiedzą i istnieje swoista „biała plama” dla jest wiara nasza i ewangeliczna miłość, by Chrystusa współczesnych. Postkomuniści do dziś w wolnej demo- spotkać i pokochać także w obliczu negacji Boga w ta- kratycznej Polsce potrafią ich wyśmiewać. „Naszą rolą jemnicach ludobójczych zbrodni – i odrodzić mocą Miło- jest, żeby o nich pamiętać” – mówią harcerze WHM. Wy- 116 PRZEGLĄD dobywać piękne myśli i rycerskie znamiona szlachetności wspierani przez Biskupa Jerzego Matulewicza bronią z ich życiorysów i nadzwyczajną troskliwość o przyszłość Wilna przed nacierającą armią bolszewicką. Walczył Polski, a dziś dla Ojczyzny Litwy. później z 13. pułkiem ułanów do jesieni 1919 roku, w bi- Wam, obywatele i żołnierze Armii Krajowej w dniu twach na przemian to z Niemcami, to z bolszewikami. 1 lipca 1944 roku dodawał otuchy i nadziei sam komen- Uczestniczy w największych walkach 1920 roku. Wzna- dant Ppłk „Wilk” Krzyżanowski w odezwie (rozkaz nr 3.): wia życie drużyn harcerskich po 1921 roku i staje się „Wybiła godzina dziejowa. Barbarzyńskie hordy hitlerow- studentem Uniwersytetu Stefana Batorego. Podtrzymuje skie uchodzą w popłochu. Klęska ich we Francji, we więzi z wojskiem, szkolenia. A natomiast od sierpnia Włoszech i na Wschodzie jest nieunikniona i nieubłaga- 1939 roku całkowicie bohatersko oddaje się walce z hitle- na. Tutejszą umęczoną ziemię jeszcze raz nawiedza po- rowcami. Po zaciekłych walkach, 22 września 1939 r. zo- żoga wojenna. My, dzieci tej świętej naszej ziemi, musi- staje rozbita 41. Dywizja Piechoty, a on nie składa broni, my do końca wytrwać na posterunku, a swoim czynem lecz walczy ze swoimi ułanami spod Lidy aż do 17 paź- zbrojnym i postawą przyczyniać się do zwycięstwa. dziernika. Ppor. Witold Pilecki zgłasza się na ochotnika, W ten sposób wywalczymy sobie Wolność i Niepodle- by udać się na zwiady do obozu koncentracyjnego w Au- głość (…). Musimy wytrwać i przetrwać tak, jak wytrwali schwitz, za wiedzą Komendanta Głównego Walki Zbroj- i przetrwali nasi ojcowie i dziadowie na tych Północno- nej gen. Stefana Roweckiego „Grota”. Przedostaje się do Wscho dnich Ziemiach Rzeczpospolitej (…)”. obozu we wrześniu 1940 roku po łapance w Warszawie Polski żołnierz, w polskim mundurze, modlił się w i dostaje nr obozowy 4859. Od pierwszych chwil przeko- polskim kościele. Po stoczonej ciężkiej walce w Ostrow- nuje się, że trafił do „piekła na ziemi”. Makabryczne sce- cu, 8 brygada „Tura” przybyła na nabożeństwo wielka- ny i zachowania SS. Za kilka tygodni przekazuje raport nocne do Dziewieniszek, gdzie mieszkańcy ze łzami ich do komendy ZWZ „Grota” o sytuacji w obozie KL Au- witali i nie wierzyli, czy to bajka, czy rzeczywistość. Świą- schwitz, a następnie wiadomość dociera do Londynu tynią wstrząsnął potężny śpiew z żołnierskich ust dla i wojsk alianckich. W nocy z 26/27 kwietnia 1943 roku Chrystusa Zmartwychwstałego. Oficerowie prowadzili ucieka z obozu, gdy obozowe gestapo aresztuje konspi- pod rękę kapłana idącego w procesji z Najświętszym Sa- rantów. Osobiście składa zeznania w Komendzie Głów- kramentem. Pluton honorowy prezentował broń… pieśń nej AK dla gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego. Walczy partyzancka roznosiła się po okolicy. w Powstaniu Warszawskim na Woli, żołnierz zgrupowa- nia „Chrobry II” i znów dostaje się do obozu niemieckiego w Lamsdorf, który wyzwalają wojska amerykańskie 28 kwietnia 1945 roku. Wyjeżdża do Włoch, by walczyć u boku gen. Wł. Andersa. Wraca do Polski w grudniu

1945 roku, pomimo że ostrzegano go o niebezpieczeń- stwie. Aresztowany przez funkcjonariuszy Urzędu Bez- pieczeństwa 8 maja 1947 roku jest tak okrutnie bity, że dla żony wyznał „Oświęcim to była igraszka”. Wyrok

śmierci wykonano 25 maja 1948 roku w więzieniu na ul. Rakowieckiej 37 w Warszawie. Nigdy nie ustalono, gdzie został pochowany.

* * *

Rotmistrz Witold Pilecki swoim dzieciom przekazał

Harcerze na cmentarzu w Kolonii Wileńskiej Fot. archiwum takie motto życiowe, które każda wileńska rodzina po- winna umieć swoim dzieciom powtarzać: Natomiast ksiądz kapelan Wiktor Gogoliński w dzień „Kochajcie ojczystą ziemię. Kochajcie swoją Wielkiej Nocy 9 kwietnia 1944 roku celebruje Mszę świę- świętą wiarę i tradycję własnego Narodu. Wyrośnijcie tą dla 13. Brygady „Nietoperzy” ustawionych w czworo- na ludzi honoru, zawsze wierni uznanym przez siebie bok w Giejstunach, do których dołączyła ludność spod najwyższym wartościom, którym trzeba służyć całym Oszmiany, Smorgoń, Rakowa i Gródka. Patriotyczne ka- życiem”. zanie ks. Wiktora o zmartwychwstaniu Chrystusa i bli- To dla Was, kochani żołnierze, pokolenie nie znające skim zmartwychwstaniu Polski wzruszyło dogłębnie słu- wojny i mówiące „nigdy więcej wojny”, zapaliło 70 zniczy chaczy, podnosząc ich wiarę i siłę woli. i odśpiewało pieśni patriotyczne. I dało się słyszeć w le- Walka o przywracanie pamięci rotmistrza Witolda Pi- sie sosen i świerków, uśpionych cmentarzy, anielski leckiego jest najlepszym dowodem, jak długa jest i bę- śpiew ptaków dla Was, zmarłych i poległych. O, jak cud- dzie droga prawdy dla bohaterów z II wojny światowej, nie, echo niosło dziś do nieba modlitwy kapłańskie i pa- żołnierzy podziemnej Armii Krajowej, z lat terroru 1939- triotyczną pieśń harcerzy „O Boże, do wolnej Polski nam 1956. Nie ma lepszego wzorca patriotyzmu dla współ- powrócić daj”. Odpoczywajcie w pokoju wiecznym, a my czesnej młodzieży, jak znajomość życiorysu rotmistrza „służyć Ojczyźnie do końca życia chcemy”. Jezu, ufam Witolda Pileckiego, harcerza wileńskiego od 1913 roku. Tobie! Wychowanka gimnazjum im. J. Lelewela w Wilnie, który przerywa naukę, by 20 grudnia 1918 roku wspólnie z grupą harcerzy zaciągnąć się do oddziałów Samoobro- http://kurierwilenski.lt/ [17.02.2012] ny Wileńskiej gen. Władysława Wejtko. Uczestniczy w walkach z dywersantami komunistycznymi, a następnie £ ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 117

PRZEGLĄD

¢ Stanisław Tarasiewicz

FALA PROTESTÓW PRZECIWKO DYSKRYMINACJI POLAKÓW

Jak ustalił „Kurier Wileński”, na akcję protestacyjną organizowaną 17 marca w Wilnie przez Komitety Straj- kowe oraz Forum Rodziców Szkół Polskich mogą przyjechać Polacy z Polski. W ten sposób chcą oni wes- przeć rodaków na Litwie protestujących przeciwko uchwalonej przed rokiem nowej Ustawie o Oświacie. Or- ganizatorzy wiecu w Wilnie mówią, że nie zapraszali na akcję nikogo spoza Litwy, ale też nikomu nie odma- wiają przyjazdu do Wilna.

– Oczywiście obawiamy się, że przyjazd solidaryzujących „Władze litewskie traktują sprawę antypolskiej ustawy edu- się z nami rodaków z Polski może posłużyć nieodpowiedzial- kacyjnej za wygraną, kontynuują teraz rabunek należnej Pola- nym osobom jako pretekst do różnego rodzaju prowokacji. kom ziemi oraz planują kolejne jeszcze bardziej niekorzystne Mamy jednak nadzieję, że odpowiedzialne służby potrafią za- dla nich zmiany okręgów wyborczych. Nic nie robią sobie pobiec możliwym prowokacjom. Chcemy bowiem, żeby na wiec z próśb i apeli polskiego rządu oraz środowisk polskich na Li- przyszło jak najwięcej ludzi z uśmiechem na twarzy i w dobrym twie. Zezwalają, aby tego dnia w Wilnie zorganizowali swój nastroju, żeby wspólnie raz jeszcze wyrazić swój protest wobec marsz litewscy szowiniści. nowej ustawy – powiedział „Kurierowi” Mirosław Szejbak, koor- dynator Forum Rodziców Szkół Polskich na Litwie. Zaznaczył Władze litewskie wymyślają coraz to nowsze sposoby, aby też, że Polacy w Polsce od samego początku wspierali rodaków pielęgnowanie polskości i wychowanie w tym duchu dzieci wią- na Litwie w ich walce przeciwko dyskryminującej ustawie. zało się z trudnościami w normalnym życiu. Dzieje się to w ma- – O ile wiem, podobne wsparcie będziemy mieli również jestacie prawa. Nasi rodacy są obywatelami drugiej kategorii. 17 marca, bo w Warszawie i w wielu innych polskich miastach Można bić za mówienie po polsku, można kraść cudzą wła- są organizowane akcje solidarności z naszym protestem. Byli- sność, jeśli właścicielem jest Polak, można fałszywie oskarżać byśmy więc wdzięczni za aktywne wsparcie nas właśnie w tych – byle oskarżonym był Polak. Wolno wyzywać za pochodzenie akcjach, w Polsce – powiedział nam Mirosław Szejbak. Zauwa- polskiego ucznia oraz jego rodziców w szkole, także nauczycie- żył też, że protest organizowany w Wilnie dotyczy wyłącznie re- lom. Nie można umieszczać napisów po polsku we własnym lacji między władzami kraju oraz polską mniejszością. samochodzie, tak by było to widoczne. Nie można instalować na własnym domu tabliczek w języku polskim, a zwłaszcza wie- Tymczasem środowiska młodzieżowe, patriotyczne szać polskiej flagi we własnym obejściu. Nie można wymieniać i nacjonalistyczne w Polsce odcinają się od ewentual- oferty handlowej po polsku – we własnym sklepie czy na stacji nych prowokacji i oświadczają, że przyjeżdżają do Wilna benzynowej, nawet przy granicy. Nie wolno używać języka pol- w odruchu solidarności z Polakami na Litwie, żeby w cy- skiego w pracy, nawet jeśli mieszkańcy władający polskim sta- nowią w danej miejscowości większość. Wszystkie wymienione wilizowany sposób wesprzeć ich protest przeciwko dys- kwestie zakazane są pod rygorem kar” – alarmują organizato- kryminacji. rzy akcji protestacyjnej przed litewską palcówką dyplomatyczną W związku z szumem medialnym, jaki towarzyszy w Warszawie. wyjazdowi do Wilna przedstawicieli stowarzyszenia „Marsz Niepodległości”, organizacja ta wydała w czwar- Akcję organizuje stowarzyszenie Memoriae Fidelis, tek specjalne oświadczenie po polsku i litewsku. „Wyjazd które od kilku już lat protestuje w Polsce przeciwko dys- ma na celu przede wszystkim poznanie stolicy Litwy, jej kryminacyjnej polityki władz Litwy wobec polskiej mniej- zabytków i wizytę w sanktuarium w Ostrej Bramie. Pra- szości. gniemy również spotkać się z miejscowymi Polakami, którzy tego dnia będą demonstrować w obronie szkolnic- twa” – czytamy w oświadczeniu.

„Wyrażamy przekonanie, że Litwa i Polska to państwa, któ- re powinna łączyć przyjaźń i sojusz. Litwinów traktujemy jako braci, z którymi wiąże nas wielowiekowa, wspólna i chwalebna historia. Uważamy, że nasze dobrosąsiedzkie stosunki powinny być oparte o przywiązanie do wspólnych wartości, poszanowa- nie tożsamości każdego z narodów, a także praw mniejszości litewskiej w Polsce i polskiej na Litwie” – napisano w oświad- czeniu stowarzyszenia „Marsz Niepodległości”, które organizuje wyjazd jednego autobusu z Warszawy.

Tymczasem na stronie „Wyjazd do Wilna” powstałej na jednym z portali społecznościowych swój wyjazd do li- tewskiej stolicy na marsz 17 marca już zadeklarowało Litewscy Polacy liczą, że wsparcie ich akcji przez rodaków z Polski nie ponad 110 osób z różnych organizacji oraz środowisk posłuży antypolskim siłom jako pretekst do prowokacji Fot. Marian Paluszkiewicz w Polsce. Inne natomiast organizacje planują na 17 mar- ca akcje solidarności z rodakami na Litwie zorganizować w Warszawie i innych miastach. http://kurierwilenski.lt Pierwsza taka akcja – „W rocznicę litewskiej niepod- [09.03.2012] ległości przeciwko dyskryminacji Polaków” – odbędzie się już 11 marca o godzinie 11 w Alejach Ujazdowskich £ przed litewską ambasadą w Wilnie. 118

¢ Zbigniew Szczepanek

ZAMKI NA KRESACH

Zamieszczamy kolejne reprodukcje z albumu Zamki na Kresach w malarstwie i rysunku Zbigniewa Szczepanka (Pelplin 2008). Autorowi albumu oraz Panu Tadeuszowi Serockiemu – Wiceprezesowi Wydawnic- twa Diecezji Pelplińskiej „Bernardinum” serdecznie dziękujemy za ich udostępnienie oraz wyrażenie zgody na publikację, a także na wykorzystanie towarzyszących im opisów. Redakcja

KAMIENIEC PODOLSKI OKOPY ŚW.TRÓJCY Zamek w Kamieńcu Podolskim był najsłynniejszą polską Po przejęciu przez Turcję Podola w 1672 roku z inicjatywy twierdzą kresową mającą w całej Europie opinię niezdobytej hetmana koronnego Stanisława Jabłonowskiego i pod kierow- i stanowiącą skuteczną przeszkodę na drodze tureckich podbo- nictwem gen. Marcina Kątskiego zbudowano fortecę, która mia- jów. Od roku 1432, kiedy to po długich sporach z Litwą Kamie- ła szachować siły tureckie w oddalonym o 8 kilometrów Choci- niec ostatecznie dostał się pod panowanie Polski, twierdza, miu i o 20 kilometrów Kamieńcu Podolskim. Twierdzę stano- dzięki swym niezwykłym walorom obronnym, odparła około 40 wiącą rodzaj obozu warownego zbudowano na bardzo wąskim najazdów tatarskich, tureckich i wołoskich. przesmyku skalnym opadającym stromymi, przepaścistymi sto- W pierwszej połowie XVI wieku dzięki staraniom króla kami z jednej strony do Dniestru a z drugiej do Zbrucza. Ów Zygmunta Starego oraz dotacjom papieży Juliusza II i Leona X przesmyk przecięto, prawdopodobnie według projektu Tylmana nastąpiła wielka rozbudowa twierdzy. z Gameren, od wschodu i zachodu podwójną linią wałów ziem- Kolejna w 1621 roku doprowadziła do powstania tzw. No- nych z bastionami i murowanymi bramami obronnymi. Prace wego Zamku położonego na zachód od Starego Zamku i zbu- zaczęły się w 1692 roku i w głównym zarysie trwały tylko sześć dowanego w stylu nowowłoskim z potężnymi umocnieniami tygodni, w dodatku w warunkach nieustających tureckich ata- ziemnymi dostosowanymi do walki z nowoczesną artylerią. Tak ków. W rok później, z fundacji Jana III Sobieskiego na terenie umocnionej twierdzy nie zdobył w 1652 roku w trakcie dwuty- obozu stanął kościół pod wezwaniem Świętej Trójcy, będący godniowego oblężenia syn Bohdana Chmielnickiego, Timofiej potem świadkiem niezwykle dramatycznych wydarzeń. oraz w 1655 roku wojska moskiewsko- kozackie. Po zbudowaniu warowni jego załoga składająca się z około W 1672 roku twierdza kamieniecka po raz pierwszy upadla. 4-5 tysięcy łudzi, głównie piechoty, utrudniała życie Turkom Po dziesięciu dniach oblężenia przez stutysięczną armię Mo- w Chocimiu i Kamieńcu Podolskim, blokując dostawy żywności hameda IV dysponującą 200 nowoczesnymi działami polska i zaopatrzenia i rozbijając pomniejsze tureckie oddziały. załoga licząca zaledwie 2500 ludzi i 25 dział poddała zamek. Po siedmiu latach takiej działalności Podole wróciło do Pol- Obrona okazała się niemożliwa, a upadek fortecy był szokiem ski i niepotrzebna już twierdza zaczęła podupadać. dla Rzeczpospolitej. W mocno już zrujnowanej fortecy bronił się jeszcze Kazi- Dzieje tego wydarzenia opisał barwnie Henryk Sienkiewicz mierz Pułaski w marcu 1769 roku z 320 konfederatami przed w książce „Pan Wołodyjowski", zaś pomnik „małego rycerza” rosyjską dywizją generała Ismaiłowa liczącą około 4 tysiące lu- stoi do dziś przed kolegiatą kamieniecką. dzi. Po kilku godzinach ciężkich walk konfederaci stracili ponad Na mocy haniebnego Traktatu Buczackiego Kamieniec dwustu ludzi i forteca padła. i całe Podole przeszło w ręce tureckie i dopiero w 1699 roku Ci z polskiej załogi, którzy przeżyli, uratowali się, uciekając przywrócił je Polsce Jan III Sobieski. do rzeki i przedostając na turecki brzeg. Część obrońców nie Po Turkach pozostał zadbany zamek i dobrze utrzymane zdążyła uciec i schroniła się w murach kościoła Świętej Trójcy. miasto. Przed kolegiatą starego miasta, na prośbę ustępują- Wszyscy oni zostali wymordowani przez Rosjan. cych Turków, pozostawiono minaret ale na jego szczycie po- Po pierwszym rozbiorze Polski Okopy Świętej Trójcy stano- stawiono wielką, pozłacaną figurę Matki Boskiej. I tak jest do wiły najbardziej na wschód wysuniętą część okupowanej przez dzisiaj. Jest to jedyny w świecie katolicki kościół z minaretem. Austrię Galicji. Wtedy też zaczęto rozbierać starą twierdzę, głów- Odzyskana kamieniecka twierdza nie wróciła jednak do nie na materiał budowlany, z którego pobudowano istniejącą do dawnej świetności. dziś wieś. Po 1920 roku Okopy znów znalazły się w granicach Odarta z mitu niezwyciężoności przez cały XVIII wiek była państwa polskiego jako miejscowość graniczna z ZSRR i była przez Polskę zaniedbywana. Brakowało wszystkiego, a stacjo- tam okazała strażnica Korpusu Ochrony Pogranicza. nująca tam załoga mieszkała w strasznych warunkach. Przed Pod koniec II wojny światowej tę zamieszkaną w większo- rozbiorem Polski w twierdzy przez pewien czas przebywał Ta- ści przez Polaków miejscowość zaatakował oddział UPA, do- deusz Kościuszko. Trzy razy zatrzymywał się tam ostatni król konując rzezi jej mieszkańców. Polski Stanisław August Poniatowski. Także wtedy część ludzi uratowała się, uciekając do rzeki, Po drugim rozbiorze Kamieniec dostał się pod władzę Ro- a pewna ich ilość schroniła się w kościele. Powtórzyła się wów- sji. W 1812 roku Rosjanie zlikwidowali twierdzę i wykorzystywali czas tragedia z 1769 roku, gdyż znów w kościelnych murach ją w charakterze więzienia. wymordowano wszystkich, którzy się tam znajdowali. Będąca przez 315 lat w polskich rękach warownia wpisała Okopy Świętej Trójcy utrwaliły się mocno w świadomości się trwale w dzieje Polski i tej części Europy. Polaków między innymi dzięki Zygmuntowi Krasińskiemu, który Dziś kamieniecka forteca została w dużym stopniu odbu- akcję swej Nieboskiej Komedii umieścił właśnie tutaj, zapewne dowana przez ukraińskie władze, które otoczyły ją staranną dlatego, że sam pochodził z miejscowości znajdującej się opieką. Odwiedzają ją tłumy ludzi, w tym także bardzo liczni tu- w pobliżu Okopów Świętej Trójcy. ryści z Polski. Turyści indywidualni chętnie zatrzymują się Dla wyznawców judaizmu ważną będzie informacja, że u polskich Paulinów w samym sercu starówki. Spotykają się w Okopach urodził się późniejszy twórca chasydyzmu Izrael tam z serdecznym przyjęciem i wysokim standardem pokoi go- ben Eliezer znany jako Baal Szem Tow, który potem żył i działał ścinnych i wyżywienia. w Międzybożu. Dziś Okopy, bo taką nazwę nosi teraz to miejsce, są małą i bardzo biedną wsią, w której z dawnej twierdzy pozostały tylko dwie kamienne bramy, ruina bastionu nad Zbruczem i ruina bę- dącego świadkiem wspomnianych tragedii kościoła pod we- zwaniem Świętej Trójcy. Resztki ocalałej z pogromu w latach czterdziestych dawnej polskiej ludności zamieszkują dziś okolice Kluczborka na Ślą- sku Opolskim. Ta jakże znana z historii polska miejscowość jest odwie- dzana przez liczne polskie wycieczki zwiedzające zamek w po- bliskim Chocimiu. ROK XXII, NR 1-2 (166-167) 2012. 119

Zbigniew Szczepanek, Kamieniec Podolski. Baszta Stefana Batorego. Rysunek ołówkiem i gwaszem na popielatym papierze. 45 x 33 cm

Zbigniew Szczepanek, Okopy Świętej Trójcy. Próba rekonstrukcji twierdzy z końca XVII wieku. Akwarela 68 x 49 cm

120

Zbigniew Szczepanek, Kamieniec Podolski. Widok zamku od strony miasta. Akwarela 70 x 100 cm

Zbigniew Szczepanek, Okopy Świętej Trójcy. Ruiny kościoła Świętej Trójcy. Akwarela 34 x 46 cm

Ks. Wacław Piszczek, Przysięga Kmicica Zagłoba z synami Skrzetuskiego

Zob. Z. Miszczak, O wydaniu monumentalnym „Potopu” Henryka Sienkiewicza, s. 98.

Dyr. Muzeum w Bochni Jan Flasza i Maria Wieloch Grażyna Potępa przy Steli i Dębie Ponarskim Prezes SRP - uroczystości odsłonięcia Tablicy Ponarskiej 15.09.2011

Zob. M. Wieloch, Sprawozdanie z działalności stowarzyszenia „Rodzina Ponarska” w 2011 roku, s. 85.