ednym z głównych bohaterów tego wy- w pomeczowym wywiadzie telewizyjnym, dania jest Unai Emery, czyli tragiczna kiedy stwierdził że w kolejnym sezonie doj- J postać ostatnich dwóch sezonów Paris dzie do wielu zmian na czele z trenerem. Saint-Germain. Wpisując się w klasycysty- czne kanony greckiej sztuki, historia hisz- Oczywiście taki scenariusz był łatwy do pańskiego szkoleniowca również pisała przewidzenia, szczególnie iż Emery nie się w pięciu aktach. Pierwszym jest letnie wypełnił postawionych przed nim celów. mercato 2016, jedno z najgorszych w histo- Hiszpan jednak od samego początku pracy rii stołecznego klubu. Choć wydano blisko nad Sekwaną stał się łatwym celem dla mie- 70 milionów euro, żaden ze sprowadzonych jscowych mediów. Ataki na jego osobę były zawodników nie gra dzisiaj regularnie w ulubioną dyscypliną wielu francuskich dzi- wyjściowej jedenastce. Drugim aktem jest ennikarzy, jednak niewielu zdecydowało się oczywiście remontada na Camp Nou, która pochylić nad kontekstem w którym przyszło już na stałe pozostanie niezmywalną plamą Hiszpanowi pracować w Paryżu. Nikt i nic nie w historii PSG. Kolejny rozdział to rozbudza- obroni bilansu sportowego, choć w drugim jące wielkie nadzieje letnie okienko transfe- sezonie jego pracy PSG wróciło na swoją rowe z poprzedniego lata. Neymar, Mbappé pozycję na krajowym podwórku. Czy Em- i wydane miliony były próbą załagodzenia ery był skrojony na miarę gwiazdorskiego bólu po przegranych bataliach w europejs- projektu poda nazwą Paris Saint-Germain? kich pucharach i na krajowym podwórku. Jakim trenerem będzie jego następca Thom- Czwarty akt, czyli sprowadzenie na ziemię as Tuchel? W którym kierunku rozwinie się wielkich marzeń i ambicji o europejskich klub ze stolicy Francji? Kolejne miesiące sagi podbojach. Tym razem nie było remon- zapowiadają się niezwykle ciekawie! tady - ani cudu na . Bez W tym numerze nie zabraknie również mie- kontuzjowanego Neymara, PSG brakowało jsca dla innych ciekawych tematów: pożeg- lidera, który miałby poprowadzić zespół do nanie Wengera, historia braci Hernandez i triumfu. Finalnym aktem było samo odejście oczywiście teksty podsumowujące minione Hiszpana. Emery został pogrzebany żywcem rozgrywki. Bonne lecture! zaraz po końcowym gwizdku w przegranym dwumeczu z Realem Madryt. Walcząc jeszc- ze o krajowe tytuły, trenera nie oszczędzili Redaktor Prowadzący nawet sami piłkarze. Thomas Meunier przez JORDAN BERNDT - twitter: @JordanBerndt przypadek (lub nie?) zwolnił szkoleniowca SPIS TREŚCI

03 - EMERY: ROZWÓD Z ROZSĄDKU

07 - PRZEGNANY: PARYSKA INTROSPEKCJA UNAIA EMERY’EGO 19 - TUCHEL: PRUSKI GENERAŁ 25 - ROK NEYMARA W PSG

29 - XI SEZONU 32 - WENGER ZAMYKA ROZDZIAŁ 43 - PODSUMOWANIE TRANSFERÓW 46 - XI TALENTÓW 49 - WYGRYWA WALKĘ O LM 53 - KOSZMARNY SEZON LILLE

55 - HISTORIA BRACI HERNANDEZ 61 - MONTPELLIER: ŻYCIE PO ŚMIERCI 63 - CERCLE BRUGGE: SATELICKI KLUB ASM 67 - PRZYGODY PUELA W 69 - ROLLERCOCOASTER MARSYLII 71 - TFC: PURPLE RAIN 75 - PUCHAR GAMBARDELLA 77 - ASSE: ZIELONY SIEROCINIEC 81 - SEZON ŻYCIA KARLA TOKO-EKAMBI 83 - RETRO: 85 - SEZON BENIAMINKÓW 87 - PRZYGODY SAMIRA NASRIEGO 89 - NIVET: 40-LATEK W LIGUE 1 LE BALLON MAGAZINE UNAI EMERY ŻEGNA SIĘ Z PSG

PUBLICYSTKA Rozwód z rozsądku

Autor ERYK DELINGER twitter: @E_Delinger PRZPRZ EGNEGN ANYANY

Mistrzostwo, Puchar Francji, Puchar Ligi. Dla większości europejskich klubów taki zestaw nowych naczyń w gablocie składałby się na wybitny sezon. Dla kilku największych – przy- najmniej dobry. Za to w Paryżu taki bilans drugi raz w ciągu dwóch lat prowadzi trenera na bezrobocie.

| str. 03 “ UNAI EMERY ŻEGNA SIĘ Z PSG LE BALLON MAGAZINE

tatnim z wielu sygnałów, że paryska misja przerasta trenera. Emery, tak jak Blanc przed nim, na długo przed decydującą wpadką pokazywał, że nie jest szkoleniowcem skrojonym na gwiazdorską szatnię. Miesiącami plotkowało się, że nie cieszy się poparciem brazylijskiej kliki, a w żadnym momencie nie miał wystarczająco mocnej pozycji, by pójść na całość i uporządkować sytuację: nawet kiedy odstawiał starzejącego się Thiago Mottę i próbował zmniejszyć rolę Thiago Silvy, równocześnie uparcie wystawiał Daniego Alvesa kosztem lepszego Thomasa Meuniera i, rzecz jasna, pozwalał na wszystko Neymarowi. Swoją najlepszą okazję do zdominowania relacji z supergwiazdą Bask oddał walkowerem. Kiedy Junior i Cavani posprzeczali się o wykony- wanie jedenastek, mógł przybrać rolę surowego, ale rozsądnego rodzica i narzucić im rozwiązanie sprawy, lecz zamiast tego wymruczał tylko na kon- ferencji: „mam nadzieję, że się dogadają” i przeczekał, aż problem zniknie sam.

Największa porażka Unaia przyszła jeszcze przed wielkim transferem Bra- zylijczyka. Feralny wieczór na Camp Nou w oczach wielu był wystarczającym powodem, by PSG pozbyło się trenera. O tamtą kompromitację trudno w całości obwinić Hiszpana – fakt, że między trzema ostatnimi golami Barcel- ony sparaliżowani piłkarze PSG zdołali wymienić ledwie pięć podań nie może być „zasługą” człowieka na ławce – ale jego nietrafione decyzje i niezdolność do opanowania sytuacji, kiedy była jeszcze w rękach paryskiego zespołu, także wyraźnie się do tamtego koszmaru przyczyniły. Dziś już jasne, że był to jeden z wielu dowodów na słabość Emery’ego w konfrontacji z wielkim os Unaia Emery’ego był przesądzony, zanim jeszcze Bask zdobył futbolem. którekolwiek z tegorocznych trofeów - 6 marca, tuż po zakończe- L niu drugiego meczu z Realem Madryt w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Po historycznej katastrofie Emery nie tylko utrzymał posadę, ale dostał Rolę trenera PSG powierzono mu, by przeniósł na wielką scenę od szefów dodatkowe wotum zaufania: klub opuścił dyrektor Olivier Le- zdolności, które dały Sevilli trzy zwycięstwa w Lidze Europy z rzędu. Na tang, który poprzedniego lata miał dokonywać transferów wbrew wizji wykonanie zadania dostał dwa lata. Do realizacji celu nawet się nie zbliżył, trenera. Przed nowym sezonem Unaiowi wręczono, zdawało się, wymar- więc Nasser Al-Khelaifi i dyrektor Antero Henrique zdecydowali o rozstaniu. zone narzędzia do podboju Europy. Sportową i marketingową siłę PSG zwielokrotnił zwycięzca LM, Neymar, a na gorącą prośbę Emery’ego do Pa- Utarta ścieżka ryża zawitał też cudowny dzieciak Kylian Mbappé, w debiutanckim sezonie zgłaszający kandydaturę na przyszłą legendę Pucharu Mistrzów. Szkopuł w Zakończenie paryskiej przygody Emery’ego to niemal kserokopia ostatniego tym, że nie takich – albo: nie tylko takich – przyborów trener potrzebował. aktu historii Laurenta Blanca. O pożegnaniu Francuza też przesądził prze- grany dwumecz w Lidze Mistrzów, a u podstaw porażki także leżała niez- Pedagog bez narzędzi rozumiała decyzja taktyczna. Blanc w decydującej grze z City wystawił na w trzyosobowym bloku obronnym świeżo przywróconego do kadry po dy- Obie nowe gwiazdy choć częściowo kłóciły się z zastanymi elementami scyplinarnym zawieszeniu Serge’a Auriera. Emery zaś przeciwko wybitnym zespołu: urzędująca ikona PSG, Edinson Cavani, Neymarowi podbiera wszak pomocnikom Realu wyznaczył do gry w roli „szóstki” 21-letniego playma- centralne miejsce na scenie, a Kylianowi – w formacji drużyny. Wzmocnie- kera, Giovaniego Lo Celso. Błędy obu bossów wynikały ze skrajnie różnych nia sprawiły też, że szkoleniowiec zgubił pomysł na Angela Di Marię – wbrew pobudek: ten pierwszy chciał zaskoczyć rywala tak bardzo, że postawił na wszystkiemu, prawdopodobnie najlepszego piłkarza Paryża w 2018. Klub rozwiązanie obce nawet jego własnym graczom; drugi zaś – zlekceważył za- obdarzył Emery’ego nadmiernym bogactwem w ataku, a równocześnie nie grożenie i wybrał opcję testowaną od miesięcy, która jednak zawiodła w je- zdołał sprawić mu niezbędnego defensywnego pomocnika: jeszcze za ka- dynym wcześniejszym sprawdzianie wysokiej rangi (przegranym 1:2 starciu z dencji Blanca braki Motty były w meczach z najlepszymi rywalami ewidentne, Lyonem). Skutek obu ruchów był taki sam – przegrana w meczu o przetrwanie a mimo to pościg za nową „szóstką” skończył się fiaskiem. Zimą oczywisty i ośmieszenie trenera: przeciętnie zorientowany kibic mógł dostrzec w tych deficyt stał się zaś powodem nieporozumienia Unaia z nowym dyrektorem, zagrywkach zapowiedź katastrofy. Antero Henrique – kiedy jeden publicznie deklarował potrzebę ściągnięcia takiego gracza, drugi kategorycznie zaprzeczał planom zakupów. Spotkali Zabójcza pomyłka Emery’ego nie była przy tym jednorazową wpadką wy- się wpół drogi: kontrakt podpisał darmowy , który przedłużył wołaną presją wyzwania, ale jaskrawym przykładem jego największej warsz- ławkę, ale palącego problemu nie rozwiązał. tatowej przywary: nieumiejętności prawidłowego reagowania na rozwój meczu. Choć mówi, że stawia na atak i dominację, zaskakująco często odsyła Chociaż braki Emery’ego były dostrzegalne od dawna, PSG nie zawsze swoich graczy do odwrotu. Zbyt często - w niewłaściwych momentach. Nigdy dokładało starań, by ułatwić mu zadanie. Nie wszystko co robił, było pomyłką: nie wiadomo, kiedy w przypływie paniki zdecyduje się wymienić napastnika Hiszpana trzeba wyróżnić za znakomitą pracę z młodymi piłkarzami. Pod jego na dodatkowego obrońcę. Nie potrzebuje do tego korzystnego wyniku ani okiem znakomicie rozwinęli się Marquinhos, Adrien Rabiot, Presnel Kimpem- przesadnego nacisku rywala. Nerwowe reakcje trenera są zaś błyskawicznie be i Chris Nkunku. Zdecydowanie postawił też na Alphonse’a Areolę kosztem odczytywane przez piłkarzy. I plączą im nogi. przereklamowanego Kevina Trappa. Zrobił więc bardzo dużo, by w wypchanej nazwiskami, „katarskiej” drużynie zachować nieco lokalnego ducha. PSG musi W obu przypadkach „popisowe” pożegnanie z Ligą Mistrzów było tylko os- się postarać, by tego nie zaprzepaścić: jeżeli wychowankowie pozostaną tr-

| str. 04 LE BALLON MAGAZINE UNAI EMERY ŻEGNA SIĘ Z PSG

zonem ekipy na dłużej, dwuletnią kadencję Baska będzie można wspominać jako coś więcej niż tylko nieudany eksperyment.

Już po pożegnaniu z klubem Bask otworzył się w obszernym wywiadzie, w którym przyznał między innymi, że w Paryżu dzień po dniu musiał uczyć się obycia z piłkarzami niemal od nowa i zupełnie zmieniać podejście do codziennej pracy: - Jako trener zawsze miałem tendencję, by krok po kroku wpajać piłkarzom pr- zebieg akcji, trochę jakbym sterował nimi za pomocą joysticka. W PSG zdałem sobie sprawę, że są tu zawodnicy, którzy zwykle sami wybierają najlepsze rozwiązania. […] Dobrze wyjaśniał to kiedyś Marcelo Bielsa: są gracze szczególnie zdolni, którym pewne zach- owania przychodzą naturalnie, a inni – to większość – muszą je wciąż ćwiczyć, by udały się na boisku. Trener-cień

Pracy nie ułatwiały mu też media. Może dlatego, że elokwentny, skrupulatny, z filozoficznym zacięciem, ale przy tym wycofany i starannie ważący słowa Hiszpan nie dostarczał wystarczająco soczystego materiału na prasowe nagłówki. Może zaś zwycza- jnie dlatego, że kiepsko zaczął przygodę w PSG i nigdy nie zdołał zmyć złego pierwszego wrażenia. Dla dziennikarzy zawsze był „żywym trupem”, a każde słowo było przeinaczane, by postawić go w gorszym świetle. Nawet kiedy jego drużyna fenomenalnie grała w fazie grupowej Ligi Mistrzów i biła strzeleckie rekordy, Al-Khelaifi musiał przed kamerami zapewniać, że przyszłość trenera jest niezagrożona.

Nie wszystko było pod jego kontrolą – nawet gdyby chciał demonstrować siłę charakteru, z nową maskotką, Neymarem, nie mógł przecież iść na wojnę. Zamiast na siłę się stawiać, po- szedł z prądem rzeki i starał się nieunikniony „neymarocentry- zm” uczynić jak największą zaletą zespołu. To też tłumaczył w pożegnalnej rozmowie: - Jorge Valdano zwrócił mi kiedyś uwagę: >W Barcelonie liderem jest Messi. W Realu – Florentino Perez. W Atletico – Simeone<. Gracz, prezes, trener. Liderzy różnych rodzajów. Trener musi nauczyć się odnajdywać w każdej z tych sytuacji i wyczuwać, kiedy jest takim przywódcą, a kiedy nie. Musi umieć znaleźć swoją rolę i przydzielać te role innym. W PSG tym liderem jest, a raczej staje się, Neymar. To konieczne, by został światowym numerem jeden. Ale to proces, któremu trzeba jeszc- ze czasu.

Namaszczenie z jakim Bask mówi o Neymarze ilustruje równ- ocześnie zaletę i największy problem trenera – człowieka, który zawsze zdaje się myśleć o szerszej perspektywie i skrywać własne ego głęboko w cieniu. Zbyt głęboko. Obraz dopełniają zna- komite rezultaty pracy z paryską młodzieżą: najwyraźniej trafiał przede wszystkim do wchodzących do drużyny, skromniejszych graczy, którzy od progu ulegali pozie surowego, maniakalnie skrupulatnego nauczyciela. Tam, gdzie szacunek trzeba było wywalczyć, Unai Emery rzucał rękawicę. Dlatego musiał odejść.

Foto RAFAŁ KOWALSKI - iFrancja.fr

| str. 05 UNAI EMERY ŻEGNA SIĘ Z PSG LE BALLON MAGAZINE

| str. 06 LE BALLON MAGAZINE PARYSKA INTROSPEKCJA UNAIA EMERY’EGO

PUBLICYSTKA PRZEGNANY PARYSKA INTROSPEKCJA UNAIA EMERY’EGO

ako trener paryskiego zespołu przez ostatnie dwa sezony Unai Emery był nieustannym obiektem krytyki francuskich mediów, które nie zawsze były w stanie go zrozumieć. Za krytyką kryje się jed- J nak praca ceniona przez wielu pracowników i zawodników Paris Saint-Germain. Oczywiście przez te dwa lata wszystko nie było różowe, jednak dorobek Hiszpana zasługuje na głębszą analizę. Dwa lata Una- ia Emery’ego podsumowuje Romain Molina - francuski dziennikarz i autor biografii o hiszpańskim szkoleniowcu.

Autor ROMAIN MOLINA Ponad rok po premierze książki El Mae- Plus d’un an après la sortie du livre El twitter: @Romain_Molina stro [biografii Unaia autorstwa R. Moliny Maestro, le PSG a tout connu. Encore plus Tłumaczenie JORDAN BERNDT – przyp. red.] paryżanie zdążyli przeżyć son coach. « Il se passe toujours quelque twitter: @JordanBerndt niemal wszystko. Zwłaszcza ich szkole- chose quand tu es entraîneur », sourit niowiec. - Zawsze coś się dzieje, kiedy Unai. « Tu ne peux jamais être tranquille… jesteś trenerem – uśmiecha się Unai. - » Il laisse échapper un soupir, puis con- Nigdy nie możesz być spokojny – wzdycha tinue. « Je n’ai jamais douté du groupe ou i dodaje. - Nigdy nie zwątpiłem ani w tę de la direction dans laquelle nous allions. grupę piłkarzy, ani w kierunek, w którym Jamais. » zmierzaliśmy. Nigdy. La référence à l’élimination contre Bar- Odniesienie do porażki w Barcelonie nie- celone est implicite, comme la perte du mal ciśnie się na usta. Tak jak utrata mis- titre de champion de France au profit de trzowskiego tytułu na rzecz AS Monaco po Monaco près quatre ans de règne sans czterech latach panowania w krajowych partage. Qu’importent les 87 points glanés, rozgrywkach. Bilansu osłodzić nie mógł troisième total le plus élevé de l’histoire nawet 87-punktowy dorobek – trzeci na- du club (2), et les sacres en Trophée des jwyższy w historii klubu - czy zdobyte kra- Champions, et Coupe de jowe puchary. PSG nie zwolniło Laurenta France : Paris n’a pas viré Blanca by skupić się na Pucharze Francji, et pris un nouvel entraîneur pour se con- Pucharze Ligi czy Superpucharze. - To był tenter des coupes nationales. « Ça a été sezon… konstytutywny. W grze zrobiliśmy une saison… Fondatrice on va dire. Dans le spory progres, zdobyliśmy sporo punktów jeu, on a fait de bonnes choses, on a pris w lidze – tak jak w poprzednich latach - beaucoup de points en championnat, com- jednak to nie wystarczyło - ocenia Edinson me les autres années, mais ça n’a pas suf- Cavani, jeden z największych wygranych fi », juge Edinson Cavani, l’un des grands za kadencji Emery’ego. - Z trenerem bénéficiaires de l’arrivée d’Emery. « Avec le podzielamy taką samą pasję do futbolu coach, on partage la même passion pour le i podobną chęć rozwoju. Nie zawsze się z football et l’envie de s’améliorer. Je ne suis nim zgadzam, ale to normalne, że zawodni- pas toujours d’accord avec lui, mais c’est cy nie są do końca zgodni z ich trenerem. normal, les joueurs ne sont jamais totale- Obdarzył mnie odpowiedzialnością i wiel- ment d’accord avec leur entraîneur (rires). kim zaufaniem, a ja starałem się mu za to Il m’a responsabilisé et a placé toute con- odpłacić na boisku. fiance en moi, donc j’ai essayé de la lui ren- dre sur le terrain. »

| str. 07 LE BALLON MAGAZINE

| str. 16 LE BALLON MAGAZINE

Wybrany najlepszym piłkarzem ligi francuskiej, Urugwajczyk zrobił więcej Elu meilleur joueur du championnat de France, l’Uruguayen a fait plus niż powiedział. Początek ich współpracy był jednak dość wyboisty. Przeci- que ça. Pourtant, le début de saison a été cahoteux. Contre Metz lors de wko Metz, w drugiej kolejce, Cavani wyczyniał cuda przed bramkarzem i la seconde journée, il rate absolument tout ce qui est possible face au nie trafiał w wydawać się mogło najprostszych sytuacjach, doprowadzając gardien, suscitant l’exaspération du Parc des Princes. Rebelote lors de la Parc des Princes do szału. Sytuacja powtórzyła się kilka tygodni później w première journée de Ligue des Champions contre Arsenal malgré un but pierwszej kolejce Ligi Mistrzów z Arsenalem, choć wtedy zdołał wcześniej initial. Les doutes s’amoncelaient. « Contre Arsenal, il a eu plusieurs oc- otworzyć wynik spotkania. Wątpliwości narastały. Następnego dnia Emery casions nettes. Le lendemain, on en a parlé :”Le plus important pour moi, zdecydował się z nim omówić to spotkanie. - Dla mnie najważniejsze jest c’est que tu obtiennes des occasions. Si tu t’en crées, je suis content, mais to, że potrafisz sobie zdobywać okazje. Jeśli sobie je stwarzasz, jestem on va devoir bosser pour gagner en efficacité, pour que ces occasions se zadowolony. Będziemy jednak musieli popracować nad skutecznością by transforment en but” », l’a rassuré Emery. Une discussion marquante selon te sytuacje zamienić na bramki – zapewniał go Emery. Ta rozmowa była le conseiller et demi-frère d’Edinson, Walter Guglielmone. « Il lui a témoi- kluczowa w ich relacji - tak przynajmniej uważa agent i przyrodni brat gné une grande confiance alors que beaucoup de personnes pensaient Edinsona, Walter Guglielmone. - Obdarzył go wielkim zaufaniem, gdy wiele qu’ils n’avaient pas les épaules pour prendre la suite de Zlatan. Ce jour-là, osób myślało, że nie udźwignie roli następcy Zlatana. W tym dniu powied- il a même dit à Edi qu’il s’était trompé, qu’il ne devait pas marquer 35 buts ział mu również, że jego zdaniem Edi jest w stanie zdobyć nie 35 bramek, cette saison, mais 50 ! Il lui a dit qu’il en avait largement les capacités. On a 50 w sezonie. Emery był o tym przekonany. Popatrzyliśmy się na siebie i s’est regardé, on a pensé qu’il était fou (rires). Mais non, il le pensait et vou- myśleliśmy, że oszalał, ale najpewniej chciał tym zachęcić Ediego do prze- lait sans doute pousser Edi à dépasser ses limites. » Trois jours plus tard kraczania kolejnych granic i cięższej pracy – wspomina Walter. Trzy dni à Caen, Cavani sort à la mi-temps après un quadruplé. Au total, il inscrira później w Caen, Cavani schodził w przerwie do szatni z czterema bramka- 49 buts en 50 matchs toutes compétitions confondues, son meilleur total mi. Łącznie zdobył w tamtym sezonie 49 bramek w 50 spotkaniach, co było depuis le début de sa carrière. jego najlepszym wynikiem w całej dotychczasowej karierze. La réussite du Matador est l’une des réussites du management d’Emery Sukcesy El Matadora to także jeden z sukcesów zarządzania Emery’ego la saison passée, comme l’incorporation du jeune Presnel Kimpembe en w poprzednich rozgrywkach. Podobnym przykładem jest wkomponowanie défense, impérial contre Barcelone à la maison. Le repositionnement

| str. 09 LE BALLON MAGAZINE

do obrony PSG młodego Presnela Kimbembe, który w pierwszym spotkaniu régulier d’Adrien Rabiot en sentinelle – une position à laquelle Laurent z Barceloną na Parc des Princes rozegrał świetne zawody. Godne uwagi Blanc l’avait aussi essayé – est aussi notable, mais cela n’occulte pas « ce jest także regularne przesunięcie Adriena Rabiota na pozycję numer sześć putain de match » au Camp Nou pour reprendre l’expression de Romain – do roli, w której Francuza próbował wcześniej również Laurent Blanc. Grunstein, responsable de l’intendance de l’équipe professionnelle. « En Jednak to wszystko nie ukryje „tego pieprzonego meczu” na Camp Nou, trois semaines, on a tout connu. Après le 4-0 à domicile, c’est comme si on jak mawia Romain Grunstein, główny kitman pierwszego zespołu Paris avait gagné la Coupe du Monde. Je n’ai jamais connu une telle euphorie. » Saint-Germain. - W ciągu niespełna trzech tygodni przeżyliśmy wszystko. Po sukcesie 4:0 u siebie, to było jakbyśmy wygrali mundial. Nigdy wcześniej Cette victoire, l’une des plus éclatantes de l’histoire parisienne en Europe, nie przeżyłem podobnej euforii. a été un récit collectif, offensivement et défensivement. « On a voulu couper les sorties de balle de Busquets », explique Unai. « On a donc de- To zwycięstwo, jedno z najbardziej błyskotliwych w europejskich pucha- mandé à Cavani d’être proche de Busquets, puis ensuite de se rapprocher rach, było kolektywnym recitalem zarówno w ofensywie, jak i w obronie. de Piqué car ils s’adaptaient au fil du match. Il devait faire un peu les deux, - Chcieliśmy odciąć Busquetsowi wszystkie możliwości wyprowadzenia – et toujours couvrir la zone de Busquets pour le surveiller. » L’objectif est tłumaczy Unai - Aby tego dokonać, chcieliśmy by Cavani grał bliżej niego. résumé simplement par son adjoint, Juan Carlos Carcedo : « Empêcher le Dopasowali się do tego podczas spotkania, dlatego później Cavani musiał Barça d’avoir un jeu fluide, les pousser à faire autre chose. » przesunąć się bliżej Pique. Musiał wywierać presję na obu zawodnikach i zawsze kryć strefę Busquetsa by móc go pilnować. Cel tych taktycznych Mission pleinement réussie pour l’entraîneur basque, qui est cependant roszad podsumowuje jego asystent Juan Carlos Carcedo: - Uniemożliwić rentré au vestiaire avec la mine un peu inquiète. « On a notre local à l’in- Barcelonie płynną grę i zmusić ich do innej gry, zaproponowania nowych tendance, avec plein de photos. Je voulais en faire une avec le coach, donc rozwiązań. j’ai pensé que c’était l’occasion », se souvient Romain Grunstein. « Le coach me dit :”Pas de problème, mais quand on sera qualifié.” Je lui réponds qu’on Misja okazała się pełnym sukcesem baskijskiego trenera, który jednak a gagné 4-0, mais il me calme tout de suite :”Oui, on mène 4-0, mais on a wrócił do szatni z nieco zaniepokojoną miną. - W moim biurze mamy rien gagné du tout. C’est justement le danger de croire qu’on a gagné.” » mnóstwo zdjęć i pamiątek na ścianie. Pomyślałem więc, że ten wieczór

| str. 10 LE BALLON MAGAZINE PARYSKA INTROSPEKCJA UNAIA EMERY’EGO

upamiętnię zdjęciem z trenerem. Okazja wydawała się być doskonała – Malgré le nul contre Toulouse cinq jours plus tard, Paris est en efferves- wspomina Grunstein - Trener powiedział mi jednak, że uwiecznimy to dop- cence. Des dirigeants regardent déjà les hôtels pour Cardiff, lieu de la fina- iero kiedy zapewnimy sobie awans. Uspokoił mnie mówiąc, że faktycznie le, histoire d’anticiper et de permettre aux proches de venir. « On a défoncé prowadzimy 4:0, ale jeszcze niczego nie wygraliśmy. To jest właśnie na- Marseille juste derrière (1-5), donc on a eu l’impression que c’était la suite jwiększe niebezpieczeństwo: uwierzyć, że już wygraliśmy. logique, que le 4-0 était le début de quelque chose », poursuit Romain, qui note l’inquiétude du staff. « Unai n’a pas cessé de répéter qu’il restait le Pomimo remisu z Tuluzą pięć dni później, w Paryżu wszystko wrze. Dz- match retour. Il a dit une fois :”Vous croyez sincèrement que Barcelone va iałacze rozglądają się już nawet za hotelami w Cardiff, gdzie rozgrywa- nous attendre ou qu’ils vont vouloir une revanche ? Il faudra être prêt au ny jest finał, by móc ugościć całą delegację i wszystkich zaproszonych. combat, être confiant mais préparé.” » - Później rozgromiliśmy Marsylię 5:1, więc myśleliśmy że to naturalne nas- tępstwo i że to wysokie zwycięstwo nad Barceloną jest początkiem czegoś Dans le même temps, la presse française, notamment L’Equipe, diffuse nowego – wspomina Romain, który jednak zauważa w tym czasie rosnące l’idée de la remontada, un mot utilisé jusqu’à l’overdose les jours précé- zaniepokojenie sztabu szkoleniowego. - Unai nie przestawał powtarzać, dents le rendez-vous du 8 mars 2017. Matin, midi et soir, les téléspectateurs że mamy jeszcze do rozegrania mecz rewanżowy. Pewnego dnia zwrócił de L’Equipe 21 ou des autres chaînes d’information, qu’elles soient sport- uwagę: „czy naprawdę myślicie, że w Barcelonie będą na nas czekać, czy ives ou non, sont abreuvés de la possibilité d’une remontée historique. będą chcieli się odegrać? Należy być gotowym na walkę, być pewnym sie- Même idée de fond dans les journaux et sur Internet, que les joueurs con- bie, ale przygotowanym”. sultent évidemment depuis leur smartphone. Pis encore, le média Bros. Stories, un site censé montrer les athlètes sous un autre jour, a (pour une W tym samym czasie francuska prasa, m.in. L’Équipe, zaczyna roz- fois) une idée désastreuse : réunir Meunier, Matuidi, Verratti et Draxler powszechniać ideę potencjalnej remontady – słowo, które na kilka dni dans une pizzeria avec un thème : « Le match retour franchement, vous le przed konfrontacją z 8 marca 2017 będzie się masowo przewijać w me- sentez comment ? » Barcelone n’avait déjà pas besoin de motivation, mais diach. O każdej porze dnia, widzowie L’Équipe 21 lub innych kanałów infor- les joueurs parisiens semblent leur en donner d’autres, au cas où. « Les macyjnych i sportowych są atakowani wizją historycznego wyczynu. Co réseaux sociaux dans le vestiaire, ça a fait mal durant la préparation. Mais

| str. 12 PARYSKA INTROSPEKCJA UNAIA EMERY’EGO LE BALLON MAGAZINE

gorsza, internetowy kanał Bros. Stories, wpadł na pomysł zebrania kilku dans le groupe, c’est devenu une manière de s’intégrer. Tu fais des photos, piłkarzy PSG wokół jednego pytania: „Czego spodziewacie się po rewanżu?” des petites vidéos, certains en sont vraiment accros », racontent plusieurs Jakby Barcelona nie potrzebowała większej motywacji, zawodnicy z Paryża intendants. Ce qui exaspère Juan Carlos Carcedo, qui conseille à certains : wydają się im dawać kilka powodów więcej. Tak na wszelki wypadek. « Discrétion, simplicité, ça va tout aussi bien. »

Biorąc mecz za wygrany jeszcze przed wyjściem na Camp Nou, cały klub En jouant le match avant d’être sur le terrain, le club tout entier fait był w błędzie. Co gorsza, zespół zostaje przed meczem zdziesiątkowa- fausse route. Pour ne rien arranger, l’effectif est décimé. Thiago Motta ny przez kontuzje. Thiago Motta cierpi na uraz łydki, który wykluczył go souffre toujours du mollet l’ayant privé de l’aller. Emery s’entretient plu- z pierwszego meczu. Emery kilkukrotnie z nim rozmawia, posuwając się sieurs fois avec lui, allant jusqu’à lui demander de faire l’impossible pour nawet do tego, by wymuszać na nim gotowość do rewanżu. - Potrzebu- ce rendez-vous. « On a besoin d’une tête froide, d’une direction, de vécu. jemy chłodnej głowy, doświadczenia, kogoś kto nas poporwadzi – aż do » Jusqu’au dernier moment, le coach a espéré compter sur « papa » Mot- ostatniego momentu szkoleniowiec liczył na powrót Motty. Bez sukcesu. ta. Sans succès. Pour le remplacer, Adrien Rabiot est attendu, mais il ne Wszyscy liczą, że zastąpi go Adrien Rabiot, który jednak nie trenował z s’entraîne pas la semaine précédant le match. Sa maman et conseillère, zespołem przez tydzień przed rewanżem. Véronique, jego mama i zaraz- Véronique, appelle même le club un jour : « Adrien ne peut même pas sortir em menadżerka, dzwoni nawet pewnego dnia do klubu, zdesperowana: - de son lit, il ne peut rien manger. » Il perd plus de trois kilos en une se- Adrien nie może nawet wstać z łóźka. Nie może nic zjeść. Rabiot w ciągu maine, et revient péniblement le dimanche avec le groupe, se contentant kilku dni traci trzy kilogramy i wraca do zespołu dopiero w niedzielę na de trottiner. Même topo pour Angel Di Maria, blessé depuis le match aller krótkie rozbieganie. Podobna jest sytuacja Angela Di Marii. Argentyńczyk et incertain. Pour couronner le tout, Javier Pastore stoppe l’entraînement leczy kontuzję z pierwszego meczu i jego udział w rewanżu stoi pod dużym du dimanche à cause de son mollet... znakiem zapytania. Wisienka na torcie wpada podczas niedzielnego trenin- gu, gdy przedwcześnie z boiska schodzi Javier Pastore. Pomocnik narzeka Mercredi 8 mars, au matin. Pastore s’entretien avec le staff. Il évoque une na problem z łydką… amélioration, mais il a besoin de se tester. Di Maria et Rabiot sont déclarés plus ou moins aptes pour le service, sans d’autres choix possibles.

| str. 11 LE BALLON MAGAZINE PARYSKA INTROSPEKCJA UNAIA EMERY’EGO

Środa 8 marca, rano. Pastore rozmawia ze sztabem i zapewnia o polepsze- Après le réveil musculaire et le déjeuner, les joueurs restent à l’hôtel, sans niu sytuacji. Z braku alternatywy, Di Maria i Rabiot są zgłoszeni do spot- rien changer à leurs habitudes. « Quelques heures avant le match, on ne kania. Po porannym rozbieganiu i obiedzie, zawodnicy zostają w hotelu ressentait aucune inquiétude. Les mecs étaient super confiants », estime zgodnie ze swoimi przyzwyczajeniami. - Kilka godzin przed meczem nie Grunstein. « On est parti un peu avant eux pour rejoindre le stade et tout czuliśmy żadnego niepokoju. Wszyscy byli pewni siebie – ocenia Grunstein. préparer. Quand je pars de l’hôtel, je n’ai aucune crainte. Les mecs sont - Wyjechaliśmy na stadion nieco przed zespołem, by móc przygotować arrivés en gagnant, presque tranquilles. » Une confiance visible dans tous szatnię. Kiedy wyruszaliśmy z hotelu, nie miałem żadnych obaw. Chłopcy les couloirs du Fairmont Rey Juan Carlos I où deux dirigeants parisiens przyjechali jako zwycięzcy, spokojni i pewni siebie. Pewność dostrzegalna se demandent quelle bouteille déboucher ce soir… Et puis, il y a la sortie niemal w każdym korytarzau Fairmont Rey Juan Carlos I, gdzie dwóch pa- de l’hôtel. « C’est là que tout change. Mon sentiment, c’est que le match ryskich działaczy zastanawiało się, którą butelkę otworzą wieczorem po s’est joué ici », estime Romain. Présent au milieu du groupe, il est quasi- meczu… W końcu nadchodzi moment wyjazdu z hotelu. - To w tym momen- ment la seule personne à accepter d’évoquer sincèrement l’événement, le cie wszystko się zmienia. Moim zdaniem mecz się rozstrzygnął w tamtej PSG voulant taire ce 8 mars, hormis les questions d’arbitrage. « En sortant chwili – wspomina Romain. Jako świadek tamtych wydarzeń, jest jedną z de l’hôtel, les joueurs ont vu une foule terrible. C’était super intimidant. » nielicznych osób, które zgadzają się wracać do tamtego dnia. Klub chciałby Les minutes séparant le complexe hôtelier du Camp Nou sont intermina- uciszyć wszystko co związane z pamiętnym ósmym marca, z wyjątkiem bles. Une horde barcelonaise se dresse sur le bus, qui se fraie un passage kwestii sędziowskich. - Wychodząc z hotelu piłkarze ujrzeli straszny tłum. avec l’aide de la police entre les cris, les sifflets, les insultes et quelques Robił ogromne wrażenie. Minuty dzielące hotel od Camp Nou wydają się jets d’objet. Les joueurs observent, sans mot dire, le casque vissé sur les wiecznością. Horda wściekłych kibiców Barcelony otacza autobus, który w oreilles. Personne ne parle. « Ils ont vu qu’ils ne jouaient pas contre le eskorcie policji przebija się przez gęsty tłum w kierunku stadionu. Piłkarze Barça. Ils vont vu qu’ils jouaient contre Barcelone, contre toute une ville. obserwują całą scenę w milczeniu, ze słuchawkami na uszach. Nikt nie Ils n’avaient jamais imaginé ça. » reaguje. - Dotarło do nich, że nie grają tylko z Barçą lecz przeciwko Barce- lonie, całemu miastu. Wcześniej sobie tego nie wyobrażali. En sortant de l’autocar, les huées reprennent. Un par un, l’effectif pénètre dans l’enceinte, tentant de ne pas prêter attention à ce qui se passe autour Przy wyjściu z autobusu wznawiają się gwizdy. Zespół wkracza na Camp d’eux. Impossible. Les images et le bruit s’agitent dans l’esprit de chacun, Nou starając się nie zwracać uwagi na otaczającą scenerię. Jednak to comme si quelqu’un a mis en boucle la musique de Justice, Stress. « Notre niemożliwe. - Naszą jedyną szansą było zgotowanie im piekła – wyznał seule chance, c’était de leur faire vivre un enfer », dit un dirigeant barce- później działacz FCB. Rozgrzewka jest zupełnie nieudana. Piłkarze narze- lonais. kają, że piłki są zbyt nowe – zwłaszcza Kevin Trapp. Powrót do szatni. Ostat- nie słowa Unaia. Zero efektu. - W momencie, gdy weszli do tunelu, wybiegli L’échauffement est complétement raté. Des joueurs se plaignent que les na murawę... Nigdy wcześniej nie słyszałem takiego zgiełku. Nie mieliśmy ballons sont trop neufs, notamment Kevin Trapp. Retour aux vestiaires. za przeciwników jedenastki, ale sto tysięcy ludzi. Twarze bledną. Cały blok Derniers mots d’Unai Emery. Aucun effet. « Au moment où ils sortent du zespołu niemal od razu się cofa, nie potrafiąc wymienić pierwszych podań. couloir, qu’ils pénètrent sur la pelouse, je n’ai jamais entendu un vacarme Emery wstaje zaniepokojony. Zamaszystymi gestami wzywa swoją obronę, pareil. C’était sourd, violent. On n’avait pas onze joueurs face à nous, mais by ta wyszła wyżej. Żadnej reakcji. Luis Suarez nie prosił o więcej, otwiera- près de 100 000 personnes. » Les visages sont blêmes. Le bloc équipe re- jąc wynik spotkania w trzeciej minucie. Camp Nou eksploduje ze szczęścia. cule directement, rate ses premières passes. Emery se lève, nerveux. Il Paryż dotarł do bram piekła. exhorte sa défense à remonter avec de grands gestes. Aucune réaction. Luis Suárez n’en demande pas tant, ouvrant le score dès la troisième min- Przerwa. Barcelona prowadzi 2:0. Unai Emery i Juan Carlos Carcedo ute. Le Camp Nou explose littéralement ; Paris est bien arrivé à la porte naradzają się po 45 minutach krzyków przy linii bocznej. Nawet drugi des Enfers. asystent, bardziej dyskretny Pablo Villa wychodzi z siebie i wydziera się na obronę i drugą linię by wyszły wyżej, jak zostało to wypracowane na Mi-temps. Barcelone mène 2-0. Unai Emery et Juan Carlos Carcedo se con- treningu taktycznym. - Wszyscy piłkarze w szatni mieli spuszczony wzrok, certent après 45 minutes à s’égosiller. Même l’autre adjoint, le plus discret nikt nie wydawał żadnego dźwięku – opowiada Romain. - Unai skończył Pablo Villa, est sorti de ses gonds pour hurler à la défense et aux milieux przemowę. Był spokojny, ale starał się ich obudzić. Mam przeczucie, że de remonter, comme travaillé lors de la mise en place tactique. « Tout le było to bezużyteczne. Mógł nawet zacząć po kolei obrażać każdego z nich, monde regardait par terre dans le vestiaire, il n’y avait pas un bruit », ra- nie wiem, czy spotkałby się z jakąś reakcją. Pózniej poprosił Mottę, by ten conte Romain. « Unai a fait son speech. Il était calme, mais a essayé de przemówił do grupy. Tak jak z Chelsea w 2015 roku, gdy Paryż w dziesiątkę les réveiller. Mon sentiment, c’est que ça ne servait à rien. Il aurait pu en wywalczył awans pomimo wykluczenia Ibrahimovicia, Włoch przemawia. insulter certains, je ne sais pas s’il y aurait eu une réaction. Il a demandé à - Nie pamiętam dokładnie jego słów, ale szczególnie zapamiętałem jed- Motta de parler ensuite. » Comme à Chelsea en 2015 où Paris est allé cher- no zdanie. To było tuż przed powrotem na boisko. Powiedział coś w stylu: cher sa qualification malgré l’expulsion d’Ibrahimovic, c’est lui qui parle. « „Teraz musimy wybrać, jak chcemy umrzeć – albo spuszczamy wzrok, albo Je ne me souviens plus exactement de tous ses mots, mais il y a une phrase trzymamy głowy do góry”. Nie wiem, czy miał przeczucie. Nie wiem też czy m’ayant marqué. C’était juste avant de revenir sur le terrain. Il leur dit en były to do końca jego słowa. Wiem jednak na pewno, tego dnia naprawdę gros :”Va falloir choisir comment on meurt maintenant : soit on baisse les umarliśmy. yeux, soit on garde la tête haute.” Je ne sais pas s’il avait une prémonition, je ne sais plus exactement si ce sont les mots exacts, mais on a bien crevé. Edinson Cavani dał nadzieję, zmniejszając wynik po godzinie gry (3 :1). Ça, je le sais. » Chwila szczęścia, gdy Verratti rzuca się w ramiona Emery’ego krzycząc tak głośno, że prawie zrywa struny głosowe. Obok ławki rezerwowych, os- Pourtant, Edinson Cavani a redonné l’espoir en réduisant la marque après obisty fizjoterapeuta Thiago Silvy reaguje niemal histerycznie, startując ze l’heure de jeu (3-1). Un moment d’ivresse où Verratti se jette dans les bras swojego siedzenia by obrażać stojącego przed nim chłopca od podawania d’Emery, hurlant à s’arracher les cordes vocales. Situé juste à côté du banc de touche, le kiné personnel de Thiago Silva réagit de manière presque

| str. 13 LE BALLON MAGAZINE LE BALLON MAGAZINE

piłek. Ludzie związani z PSG wydają się nie kontrolować swoich emocji. - Z hystérique, sortant de sa place pour insulter le petit ramasseur de balle perspektywy trybun wyglądali jak małe dzieci. Można było to wydedukow- devant lui, un bon doigt d’honneur à l’appui. Toutes les personnes liées ać z ich mowy ciała. Wszyscy poza Cavanim. On trzymał się prosto, solid- au PSG semblent dépasser par leurs émotions. « Des tribunes, j’avais le nie – ocenia Antonio Moschella, obserwujący to spotkanie neapolitański ressenti de petits enfants. Ça se voyait dans leur langage corporel. Mis à dziennikarz. Przed swoim golem, Urugwajczyk trafił w słupek. Był także part Cavani. Lui, il était droit, solide », juge Antonio Moschella, un journal- bliski podwyższenia wyniku po kontrze Di Marii. Argentyńczyk jednak nie iste napolitain présent ce soir-là. podaje i decyduje się na strzał, który blokuje wracający Mascherano. - Z naszej perspektywy nie widzieliśmy Ediego, ale wszyscy widzieliśmy wślizg L’Uruguayen a déjà tapé le poteau avant son but, et s’attend à doubler la Mascherano. Myśleliśmy, że będzie karny, jednak zamiast tego dwie minuty mise sur un contre mené par Di Maria. L’Argentin, loin de pouvoir accélérer później Neymar trafił z rzutu wolnego. Dalszą historię… Romain Grunstein comme il a l’habitude, a une course hasardeuse, pas totalement assurée. nie musi jej kończyć, każdy ją zna. Il laisse le temps à Mascherano, pourtant bien moins rapide, de revenir pour tacler. El Fideo a vu juste avant l’appel de Cavani à sa droite, mais il Na pokładzie tonącego statku kilku piłkarzy pozostaje dumnych. - Spoglą- ne lui donne pas. Il arme sa frappe, mais le défenseur barcelonais se jette, dasz w dół lub trzymasz głowę w górze – jak powiedział Motta. Tej rady touchant l’appui de Di Maria qui se loupe complétement. « On n’a pas vu słuchają się Kimpembe, Areola, Ben Arfa, Pastore, Cavani. Zwłaszcza Kim- Edi d’où on était, mais on a tous vu Mascherano se jeter. On a tous cru au pembe, który zaskakuje dojrzałością po końcowym gwizdku i w kolejnych penalty, et deux minutes après, Neymar marque sur coup franc. La suite… dniach po meczu. Zajęcia w Camp des Loges, ośrodku treningowym PSG, » Romain Grunstein n’a pas besoin de la préciser, tout le monde la connaît. są nadzwyczajnie ciche, a atmosfera ciężka. Małe grupki, które wcześniej lubiły zostawać razem po treningach teraz wracają każda w swoją stronę. Au milieu du naufrage, quelques hommes restent fiers. « On baisse les - Jeśli wyjdziemy żywi z tego momentu, to będziemy w stanie zbudować yeux ou on garde la tête haut », disait Motta. Alors, Kimpembe, Areola, Ben coś trwałego na podstawie tej blizny - stwierdzi Unai. Podczas gdy Patrick Arfa, Pastore ou Cavani écoutent. Kimpembe surtout, impressionnant de Kluivert czy Olivier Létang, dwaj odpowiedzialni za pion sportowy klubu, maturité au coup de sifflet final et les jours suivants la rencontre. Les chowają się po kątach, Nasser Al-Khelaifi wychodzi z cienia. Wzywa do sie- entraînements au Camp des Loges sont silencieux, pesants. Les petits bie hiszpańskiego trenera. - Poczucie wsparcia ze strony prezesa było mu groupes aimant passer du temps ensemble après les séances rentrent

| str. 15 LE BALLON MAGAZINE

w tamtym momencie niezbędne – ocenia Igor Emery, brat szkoleniowca chacun de leur côté. « Si on ressort vivant de ce moment, on construira PSG. Wspólnie obaj panowie analizują przebieg spotkania i całego sezonu, quelque chose grâce à cette blessure », estime Unai. « Il n’y aura pas de tworząc listę punktów do poprawy. Począwszy od detali jak np. zakaz juste milieu. Soit on surmonte l’épreuve, soit on se casse la gueule. » wstępu do szatni dla bliskich i znajomych piłkarzy, kończąc na zmianach kadrowych w zespole i klubie. Posadami zapłacą Kluivert i Létang, na mie- Pendant que Patrick Kluivert ou Olivier Létang, les deux responsables du jsce których ściągnięty zostaje Antero Henrique z FC Porto. Cztery lata po secteur sportif, se réfugient dans leur coin, Nasser Al-Khealïfi sort de sa odejściu Leonardo, PSG w końcu zastępuje go doświadczonym dyrektorem réserve. Il appelle Unai Emery, forcément marqué. « Quand le groupe perd sportowym. Zespół ma problem podczas kluczowych spotkań? Paryżanie confiance, le motivateur doit être là. Mais quand le motivateur perd un peu ściągają Daniego Alvesa. Klub poszukuje nowej medialnej i sportowej de son énergie, que se passe-t-il ? Comment la retrouve-t-il ? », interroge ikony? Zaraz za nim podąża Neymar. Unai za wszelką cenę pragnie pracow- Igor Emery, son fidèle frère. « Sentir le soutien du président, c’était la seule ać z Mbappé, rewelacją sezonu w barwach AS Monaco? Nie ma problemu, chose dont il avait besoin à ce moment-là. » Ensemble, ils refont le match, Henrique i Emery udają się nawet do rodzinnego domu piłkarza w podpa- la saison et dressent une liste de choses à améliorer, cela allant de détails, ryskim Bondy, by przekonać go do projektu Paris Saint-Germain kosztem comme l’interdiction aux proches des joueurs d’accéder aux vestiaires, à Realu Madryt czy FC Barcelony, która 30 sierpnia wysłała nawet do Monako une revue d’effectif et d’organigramme. Exit Kluivert et Létang, bom dia à ofertę kupna w wysokości 180 milionów euro! Nic z tego, młody Francuz Antero Henrique, l’ancien homme fort de Porto. Quatre ans après le départ zdecydował się na Paryż - w mieście narodzin, gdzie będzie mógł grać obok de Leonardo, le PSG se dote enfin d’un véritable directeur sportif d’ex- Neymara, Cavaniego czy Verrattiego. Nie wspominając już o indywidualnej périence, capable d’insuffler une vision en commun avec son entraîneur. rozmowie z trenerem, która trwała ponad dwie godziny i skupiła się niemal L’équipe a des soucis dans les grands rendez-vous ? Dani Alves arrive. Le wyłącznie na aspektach taktycznych. club cherche une nouvelle icône sportive et médiatique ? Neymar suit. Unai veut à tout prix travailler avec Mbappé, la révélation de la saison passée à Oczywiście taki zespół wzbudza najróżniejsze fantazje. Każde działanie jest Monaco ? Pas de problème, Henrique et Emery se rendent même au domi- skrupulatnie analizowane, badane i (nad)interpretowane. To samo dotyczy cile de la famille, à Bondy, pour convaincre le joueur de préférer Paris au deklaracji na konferencjach prasowych, na których Emery ogranicza się Real ou au Barça, qui a transmis le 30 août une offre ferme de 180 millions do absolutnego minimum. Co oczywiście frustruje większość francuskich aux dirigeants monégasques ! Qu’importe, le jeune Français s’était déjà

| str. 16 LE BALLON MAGAZINE PARYSKA INTROSPEKCJA UNAIA EMERY’EGO

obserwatorów, którzy sądzą, że zachowanie Baska jest dyktowane przez décidé pour le PSG, séduit par l’idée d’évoluer dans sa ville de naissance tzw. grupę Brazylijczyków. Chociaż prawdą jest, iż jego współpraca z Ney- et avec Neymar, Cavani ou Verratti. Sans oublier le discours du coach, qui marem była z początku skomplikowana, obaj panowie poznali się i nauczyli s’est attablé avec lui pendant plus de deux heures pour parler uniquement się ze sobą rozmawiać. To na pewno nigdy nie była wielka miłość, lecz ich de jeu, de jeu et encore de jeu. relacja się z czasem poprawiła. - Potrzebujemy czasu by zgrać wszystkich ze sobą. Problem w tym, że w naszej pracy czasu właściwie nie ma – stwi- Forcément, un tel effectif suscite les fantasmes les plus divers. Chaque erdza słusznie Juan Carlos Carcedo. - Neymar, Mbappé – to dwa sportowe action est étudiée, scrutée, décortiquée, (sur)interprétée. Pareil pour les zjawiska, atletyczne fenomeny. Ich szybkość i ich indywidualne zdolności déclarations en conférence de presse où Emery se contente du strict min- muszą stać się częścią kolektywnego procesu, innego niż byliśmy dotych- imum. De quoi frustrer la plupart des observateurs français, jugeant que czas przyzwyczajeni. Tym samym PSG przekształca się z czasem w zespół le technicien basque se fait dicter sa conduite par ses joueurs, le groupe znakomicie grający kontrą. - Najważniejsza jest równowaga. Chcę by mój des Brésiliens en tête. Le tout, alors qu’il a été vu d’un commun accord zespół był zrównoważony, by był w stanie kontrolować spotkanie, jego avec la direction et les joueurs que les affaires se régleront en interne, et rytm i przestrzenie. – dorzuca Unai. - Korzystamy z wielu permutacji dając seulement en interne. więcej wolności i kreatywności naszym zawodnikom. To jednak wymaga S’il est vrai que la cohabitation avec Neymar a été compliquée au début, les kolektywnego zgrania. Z problemami zdrowotnymi Motty, Hiszpan zmienia deux hommes ont appris à se connaître et à se parler. Ce ne sera jamais le nieco organizację drugiej linii. Dopasowuje ją do profilu Rabiota – Fran- grand amour, c’est certain, mais leur relation s’est bonifiée. Une fois même, cuz bardziej od szóstki preferuje grać w roli ósemki. Reprezentant Tró- le Brésilien arrive en retard lors de la seconde période d’un match de Ligue jkolorowych może więc kontynuować akcje aż pod bramkę rywali podczas des Champions au Parc après quelques mots avec son coach, qu’il serre gdy z tyłu jego strefę zabezpieczają Draxler lub Verratti. un peu contre lui en l’embrassant sur le front. « On a besoin de temps pour Mając tyle talentów i możliwości Paryż delektuje swoją grą, przynajm- faire jouer tout le monde ensemble. Sauf qu’on fait un métier où la no- niej do czasu, gdy jej gwiazdy nie popadają w indywidualizm. W pierwszej tion de temps est absente », dit justement Juan Carlos Carcedo. « Neymar, części sezonu PSG przegrało tylko dwa spotkania – z Bayernem (3:1) i w Mbappé, ce sont deux phénomènes athlétiques. Leur vitesse, leur capacité

| str. 17 PARYSKA INTROSPEKCJA UNAIA EMERY’EGO LE BALLON MAGAZINE

Strasburgu (2:1). Najlepszy atak w fazie grupowej Ligi Mistrzów, paryżanie individuelle doit s’insérer dans un processus collectif, différent de celui dominują także krajowe rozgrywki. Wszystko wydaje się zmierzać w do- auquel nous étions habitués. » Et voilà le PSG se métamorphoser parfois brym kierunku, mimo iż późne zmiany Emery’ego nie znajdują zrozumi- en une équipe de contre incroyable, un exercice auquel elle s’aventurait enia u obserwatorów. - Zaplanowaliśmy rotacje podczas sezonu – broni guère auparavant. « Le plus important, c’est l’équilibre. Je veux que mon stanowiska Carcedo, wymieniając jako przykład m.in. trójkę środkowych équipe soit équilibré, qu’elle contrôle son match, son rythme, les espaces obrońców Thiago Silva – Marquinhos – Kimpembe, która zmienia się co », poursuit Unai. « On utilise beaucoup de permutations en donnant la lib- dwa-trzy spotkania. - Zarządzanie takim zespołem diametralnie różni się erté à nos joueurs de créer. Sauf que cela implique des couvertures et une od zarządzania drużyna Loca czy Almeria. Mają większy talent, co daje nam entente collective. » Avec les pépins physiques de Motta, il change ainsi le więcej możliwości – podsumowuje Unai, po czym dodaje: - Jeśli ktoś mi milieu de terrain en s’adaptant au profil de Rabiot, la nouvelle sentinelle qui powie, że moja praca jest trudna, odpowiem, że lubię mieć takie problemy. préfère évoluer en relayeur. Le Français peut ainsi poursuivre ses actions To nie są nawet problemy, to są rozwiązania, które trzeba znaleźć. To jest jusque dans la surface adverse puisque Draxler ou (surtout) Verratti com- różnica. pensent et prennent sa position. Même dans les échanges, le trio combine, prend la place de l’autre et vice-versa. Un genre de milieu tournant, auquel s’engouffre avec joie Dani Alves, un des relais privilégiés du staff.

Avec autant de talent et de possibilités, Paris régale, du moins quand ses stars ne sombrent pas dans l’individualisme. Lors de la première partie de saison, le PSG a perdu simplement deux matchs, au Bayern (3-1) et à Strasbourg (2-1). Meilleur attaque de l’histoire des phases de groupes de Ligue des Champions, les Franciliens dominent largement la Ligue 1, qui leur semble promise. Tout semble aller dans le meilleur des mondes, même si les changements tardifs d’Emery ne sont pas toujours compris par les observateurs ou son groupe. « On a planifié des rotations durant la saison », justifie Carcedo, en citant notamment la triplette en défense centrale, Thiago Silva-Marquinhos-Kimpembe, qui joue globalement deux matchs sur trois à tour de rôle. « Gérer un effectif pareil, c’est forcément différent, mais pas plus que celui de Lorca ou Almeria. Je veux dire, ce sont tous des hommes. Ils ont juste plus de talent, donc plus de possibilités pour nous », conclue Unai, qui ajoute encore une dernière pensée. « Si on me dit que mon métier est difficile, je répondrai que je préfère avoir ce genre de problèmes. Ce ne sont même pas des problèmes, ce sont des solutions à trouver. C’est différent. »

| str. 18 LE BALLON MAGAZINE THOMAS TUCHEL PRZEJMUJE PSG

WYWIAD PRUSKI GENERAŁ PSG THOMAS TUCHEL W OCENIE TOMASZA URBANA - KOMENTATORA ELEVEN SPORTS

Zapowiadana zmiana warty w Paris Saint-Germain stała się faktem. Apatycznego, uległego Unaia Emery’ego zastąpi jego zupełne przeciwieństwo – Thomas Tuchel. Nadzieje i zagrożenia u progu pracy Niemca w Paryżu przybliża pasjonat Bundesligi, dziennikarz Piłki Nożnej i komentator Elev- en, Tomasz Urban.

Rozmawiał ERYK DELINGER “twitter: @E_Delinger

| str. 19 THOMAS TUCHEL PRZEJMUJE PSG LE BALLON MAGAZINE

Tuchel i PSG – na pierwszy rzut oka te słowa w ogóle do siebie pa- ogrywania takich „ogórków” - to dążenie do permanentnej dominacji i do jak sują? największego posiadania piłki, chociaż w pewnych granicach. To różni go od Pepa: dla Guardioli posiadanie piłki to obsesja, a dla Tuchela – tylko środek do Trudno powiedzieć, że to idealne połączenie. Tuchel ma plusy, ale - jak mówił osiągnięcia celu. Jego Borussia potrafiła uśpić rywala posiadaniem, a potem w „Misiu” prezes Ochódzki - „rozchodzi się o to, żeby te plusy nie przysłoniły natychmiast przyśpieszyć i zdobyć bramkę... z kontry po ataku pozycyjnym, minusów”. Mam jednak nadzieję, że te minusy zdoła zatuszować. To znaczy: że jakkolwiek dziwnie to brzmi. W dodatku jego system gry jest niesamowicie wyciągnął wnioski z pracy w Dortmundzie i w Moguncji. Zwłaszcza z czasów płynny, co czyni zespół trudnym do odczytania. Paryż będzie teraz jeszcze Mainz – w sieci krążą filmiki z treningów z tamtych czasów, na których Tuchel trudniejszy do ugryzienia dla ligowych szaraków. musztruje piłkarzy jak dzieci. Taki styl prowadzenia drużyny w Paryżu nie przejdzie. Sukces będzie więc uzależniony od tego, czy zdoła przełamać siebie i podejść do zawodników inaczej niż wcześniej. W tamtych klubach musiał uczyć futbolu, natomiast w PSG będzie musiał być bardziej aktywny Piłkarzy PSG czeka jednak egzamin z profes- w obszarze relacji międzyludzkich. To główna wątpliwość, bo jeżeli chodzi o przygotowanie merytoryczne i taktyczne, lepszego kandydata Paryż nie jonalizmu, bo Tuchel wymaga stuprocento- mógł znaleźć. To absolutny maniak taktyki, człowiek pokroju Guardioli. Jeśli wego poświęcenia. To także sprawdzian dla niego. chodzi o pomysł taktyczny, zaprezentuje Paryżowi zupełnie inny poziom niż Jeżeli“ poradzi sobie z Neymarem i osiągnie z PSG Unai Emery. sukces, drzwi do klubów z najwyższej półki staną przed nim otworem. Emery przychodził jako podobny trener - apodyktyczny, nadzorujący każdy krok piłkarzy - a dziś mówi, że PSG nauczyło go usuwać się w cień. Tuchel też może się tak radykalnie zmienić?

Wierzę w intelekt Tuchela, bo to piekielnie inteligentny facet, a skoro tak, to Tuchel będzie potrzebował dużo czasu, żeby wcielić swoją koncepcję wyciągnął właściwe wnioski z pracy w Dortmundzie. Liczę, że z Neymarem, w życie? Cavanim i resztą będzie pracował inaczej niż z piłkarzami BVB. Jeżeli zaś Ney- mar i inne gwiazdy okażą odrobinę dobrej woli, w lot zrozumieją, że Tuchel nie Moim zdaniem - nie. Dortmund też nie czekał długo. Jeżeli miałbym wskazać przychodzi tam żeby ich gnębić, ale po to, by pomóc im zrobić krok naprzód. Z mecze-wizytówki Tuchela, wskazałbym spotkania z Porto i Tottenhamem w tyłu głowy tkwi oczywiście świadomość, że Tuchel trafi w Paryżu na beczkę Lidze Europy w jego pierwszym sezonie. To była jego Borussia w pigułce - to- prochu i będzie wokół niej tańczył z zapałkami – groźba eksplozji jest realna. talna dominacja, nie pozwolili rywalom na nic - a wypracowanie tego nie za- Mimo wszystko jego profesjonalizm i zdolności adaptacyjne pozwalają jednak jęło mu wiele czasu. Ma tak dobry warsztat, że będzie w stanie szybko zreal- na optymizm. Już podczas spotkań z szefami PSG miał na nich zrobić wrażenie izować wizję. Piłkarzy PSG czeka jednak egzamin z profesjonalizmu, bo Tuchel dość płynnym francuskim, którego ciągle się uczy. Oprócz tego zna angiels- wymaga stuprocentowego poświęcenia. To także sprawdzian dla niego. Jeżeli ki, oczywiście niemiecki, chyba także hiszpański. To ważne, bo będzie mógł poradzi sobie z Neymarem i osiągnie z PSG sukces, drzwi do klubów z na- zwracać się do piłkarzy w ich językach. jwyższej półki staną przed nim otworem.

Tuchel zaakceptuje piłkarza ważniejszego od reszty, czy będzie ch- Wiadomo, że jest wyjątkowo elastyczny taktycznie, ale czy jest jakiś ciał zaznaczyć teren i wskazać Neymarowi miejsce w szeregu? bazowy system, którego można po nim oczekiwać?

Utrzymał już w ryzach Aubameyanga, który też jest trudnym piłkarzem, choć Nie, zupełnie nie. Formacja będzie się zmieniać dwu-, trzykrotnie na mecz. oczywiście nie tego kalibru co Neymar. Może Brazylijczyk będzie miał uprzy- Najczęściej w Borussii propagował system z trójką obrońców i wahadłami, wilejowaną pozycję, ale trener wytyczy też ramy, poza które nawet Neymaro- ale z przodu nie przywiązywał się do żadnego schematu. Przy tym będzie w wi nie będzie wolno wyjść. Tuchel na pewno wie też, dokąd trafił i z kim będzie stanie naprawdę dobrze dopasować piłkarzy i znaleźć im optymalne miejsce. pracował. Jest zasadniczy, ale też na tyle inteligentny, by nie być nieugiętym. Tak było choćby z Raphaëlem Guerreiro, który po przesunięciu do środka po- Nie można powiedzieć, że piłkarze w Dortmundzie go nienawidzili. Np. Ilkay mocy okazał się zjawiskowym piłkarzem. Tuchel nie boi się takich ekspery- Gundogan do dziś mówi o nim wyłącznie ciepło. Kluczem jest, żeby piłkarze mentów. Nie spodziewałbym się, że system będzie się dało jasno określić jako PSG zrozumieli, że Tuchel przychodzi wciągnąć ich na wyższy poziom. Gdyby np. 4-3-3 czy 3-5-2... Nic z tego. Dostaniesz skład nierozpisany na formację i udało mu się w Lidze Mistrzów przejść Real, Bayern, Barcelonę czy City, taki będziesz się głowił: „jak to poukładać?”. skok mógłby umocnić zaufanie piłkarzy i bardzo ułatwić mu pracę. Jak u Guardioli? W Borussii osiągał wyniki zgodne z oczekiwaniami, a nawet ponad stan. W Paryżu będzie trudniej – tu po zdobyciu potrójnej korony Tak, Tuchel to miniaturka Pepa. Ze wszystkimi wadami i zaletami. U Guardioli można stracić pracę. Poradzi sobie z sytuacją, gdzie trzy punkty co relacje międzyludzkie też były... Różne. Oczywiście poza konferencjami, na tydzień to obowiązek? których wszyscy piłkarze są „super”. Chociaż piłkarze mają świadomość, że Pep ich wciąga na wyższy poziom i robi z drużyn potwory, nie pójdą za nim w O takie „codzienne” mecze się zupełnie nie boję, bo akurat pod jego wodzą ogień. Przynajmniej nie w komplecie. Z Tuchelem jest podobnie. Bierze się go z Dortmund się w takich meczach spisywał lepiej niż kiedykolwiek na przestrze- całym dobrodziejstwem inwentarza. Jeśli chodzi o taktykę, przygotowanie do ni ostatnich lat. Najlepiej od czasu kiedy wygrywali mistrzostwo z Kloppem. meczu, rozpracowanie przeciwnika – to gość ze światowej czołówki, ale trze- Borussia Dortmund w pierwszym sezonie pod wodzą Tuchela była jednym z ba ciągle pamiętać, ze jego szaleństwo na punkcie piłki może ujawnić swoją najlepszych wicemistrzów w historii, grała praktycznie na poziomie Bayernu. brzydszą stronę. Chorobliwe dążenie do profesjonalizmu, ostre zasady narzu- Dortmund na ogół gubił punkty z zespołami pokroju Augsburga i Freiburga, cone zespołowi, wymóg totalnego posłuszeństwa... To niesie za sobą ryzyko. ale za Tuchela takie spotkania wygrywał na luzie. Jego filozofia pasuje do

| str. 20 LE BALLON MAGAZINE

Stereotypowo niemiecki charakter w temperamentnej, brazylijs- jednej strony trudny charakter i część kliki, z drugiej piłkarz odpowi- ko-francuskiej szatni... adający filozofii Niemca.

Tak, jest trochę jak pruski generał, nie ma co się oszukiwać. Tym bardziej Najważniejsze jest to, czy gracz pasuje do koncepcji Tuchela. W BVB też miał ciekawe co z tego wyniknie, bo rzeczywiście zapowiada się wybuchowa różne charaktery, nie tylko grzecznych chłopców. Zwłaszcza układanie się mieszanka. Z drugiej strony - kto miałby sobie poradzić lepiej? Trener, który z Aubameyangiem, także kolorowym ptakiem, dało mu przedsmak tego, co popatrzy na piłkarzy z góry, rzuci im piłkę i sobie pójdzie? Minęły czasy takich dostanie z Alvesem i Neymarem. Musi dojść do kompromisu. Nie chodzi o szkoleniowców jak Del Bosque czy Rijkaard - magów, którzy nie ingerowali to, żeby tylko Tuchel się zmienił – piłkarz taki jak Alves będzie musiał nieco szczególnie w drużynę. Piłkarze już tego nie oczekują. Jestem przekonany, ustąpić. Muszą się spotkać w połowie drogi. Koniec końców wyobrażam so- że także brazylijska klika w Paryżu wie, że aby wejść między Real i Barcelonę bie, że zawodnicy go kupią, bo zauważą, że może ich wciągnąć wyżej – a wtedy potrzebuje kogoś, kto da im coś ekstra. Jeśli uznają, że ten gość jest im w pójdą za nim i pewnie zrezygnują z części swojej wolności. stanie pomóc, to mimo różnic charakteru może się udać. Trzeba też zobaczyć, na co władze PSG pozwolą Tuchelowi. Czy mu zaufają, czy też wytyczą jakieś Na idealnie tuchelowskiego piłkarza, który powinien „kupić” jego wiz- granice – chociaż nie wydaje się, by sobie na to drugie pozwolił. Wątpliwości ję jako jeden z pierwszych wygląda Marco Verratti. To będzie jego rozjaśnią już pierwsze treningi, ale możemy być pewni, że Tuchel przychodzi czas? tam przygotowany także jeśli chodzi o warstwę międzyludzką. Ma świado- Zdecydowanie! Tuchel potrafi wymyślić zawodnika na nowo. Jestem prze- mość dokąd trafia i z kim będzie pracował. Kiedy mowa o jego charakterze i o konany, że pod jego wodzą Verratti może się zmienić w potwora. Zwłaszcza niebezpieczeństwach tej współpracy, po trosze zapominamy, że nie idzie tam jeżeli PSG ściągnie Juliana Weigla, o którym się plotkuje. Wtedy Tuchel pewnie w ciemno – wie, że to nie będzie druga Borussia. przesunie Verrattiego wyżej i da mu więcej swobody, a to może przynieść Jeżeli Tuchel dostanie od PSG zupełnie wolną rękę, niektórzy piłkarze tylko dobre efekty dla Paryża i dla Włocha. Jeżeli Tuchel przekona graczy, to mogą dużo stracić. Na spory znak zapytania wygląda Dani Alves – z każdy – każdy! – zrobi tam postęp. W pierwszym sezonie w Dortmundzie trud-

| str. 21 LE BALLON MAGAZINE

no było wskazać zawodnika, który by się nie rozwinął. 80-90 procent składu eszedł transformację i stał się w Paryżu stacją przekaźnikową, przez którą poszło do przodu, a reszta została na dotychczasowym poziomie. Nikt nie przechodzą wszystkie piłki i która transportuje je do przodu. Nikt nie może zrobił regresu. Właśnie Weigl jest przykładem jego warsztatu: u Tuchela grał zabronić Krychowiakowi ambicji, ale wnioski z pracy Tuchela w BVB ukazują zjawiskowo, zaś u Bosza i Stögera niemal zapomniał, jak się gra w piłkę. Za przyszłość Grzegorza w czarnych barwach. Tuchela taki spadek formy byłby nie do pomyślenia. Nie wyobrażam sobie, że w Paryżu ktokolwiek będzie teraz grał gorzej niż wcześniej. Czy jeszcze czyjaś przyszłość może się rysować równie źle, na przykład ze względu na wiek? Gdzieniegdzie spekuluje się, że szansę pracy z Tuchelem dostanie jeszcze Grzegorz Krychowiak. Czy taki typ pomocnika: niezbyt mo- Nie, chyba nie. Sam fakt, że jednym z jego ulubionych piłkarzy w Dortmundzie bilny, skupiony na defensywie, ma szansę w jego zespole? był Łukasz Piszczek, jeden z najstarszych, pokazuje, że nie patrzy w ten sposób. Bierze tych którzy pasują mu do koncepcji – bez względu na wiek Zupełnie tego nie widzę. Wystarczy spojrzeć na właśnie na Weigla, który w czy nację. W dodatku często zmienia systemy taktyczne i dużo rotuje, więc Dortmundzie Tuchela był „szóstką”. Zupełnie inny piłkarz niż Krychowiak. Nie zaszczytu gry w Paryżu dostąpi przy nim spore grono piłkarzy. tak fizyczny, bo Tuchel takiego nie potrzebuje. Chce na tej pozycji maszyn- ki do podań. Kogoś, kto sprawi, że piłka będzie krążyła szybciej, kto szybko Można więc oczekiwać, że kontynuuje pracę Emery’ego i da szansę przeniesie ją między formacjami, kto sprawnym podaniem uruchomi kon- wychowankom? trę. Taki piłkarz nie musi być typowym kreatorem, ale powinien otwierać u Znów trzeba wrócić do przykładu Juliana Weigla. Piłkarz, który w 2. Bunde- przeciwników luki, które sprawią, że następne podanie będzie już zagraniem slidze się wyróżniał, ale jej nie przerastał, przyszedł do Borussii bez większe- na wolne pole. To była rola Weigla - umieć w każdej sytuacji znaleźć dziurę i go doświadczenia i został najlepszą „szóstką” w lidze. To też jest wizytówka sprawić, żeby piłka przeszła w miejsce, z którego można wyprowadzić szybką Tuchela - potrafi dostrzec „to coś” w młodym zawodniku i wdrożyć taki bry- akcję. Krychowiak to nie ten typ. Jest piłkarzem do odbioru i podania do na- lancik do zespołu. Jeżeli trafi na taki talent w Paryżu i będzie mu pasował do jbliższego kolegi, a nie tego oczekuje Tuchel. Nie wyobrażam sobie, żeby prz-

| str. 22 LE BALLON MAGAZINE THOMAS TUCHEL PRZEJMUJE PSG

| str. 23 THOMAS TUCHEL PRZEJMUJE PSG LE BALLON MAGAZINE

koncepcji, to na niego postawi. Nie ma obaw, że zamknie się na młodzież.

Rysuje się obraz trenera, u którego warto czekać na pier- wsze treningi, pierwsze mecze... I pierwszą eksplozję.

Tak, już w pierwszych tygodniach zobaczymy, jak ta współpraca się układa. Zwłaszcza z brazylijskimi gwiazdami, bo chyba nie ma wątpliwości, że to będzie języczek uwagi. Jeśli chodzi o warstwę piłkarską, Paryż nie mógł lepiej trafić. To w końcu gość, którego chciał też Bayern, ale się po prostu spóźnił. Trochę z winy Uliego Hoenessa, który nie do końca był przekonany do Tuchela właśnie przez wzgląd na kwestie pozasportowe. Ważne też, jakiego człowieka spodziewa się po nim Paryż. W Dortmundzie myśleli, że Tuchel będzie taki, jak Jürgen Klopp, z którym można sobie poga- dać, pożartować i wypić kawę. Tymczasem Tuchel to pracownik korporacji: przychodzi do zakładu pracy w stu procentach przy- gotowany, wykonuje swoją pracę, wychodzi. Nie ma miejsca na czułości, emocjonalne uniesienia i zbędne gesty. PSG nie może liczyć, że będzie się utożsamiać z klubem. Zatrudnili chłodnego zawodowca, który przyjdzie do pracy perfekcyjnie przygotowany. Jeżeli projekt nie wypali, powodów trzeba będzie się doszukiwać w sferze mentalnej. Jeżeli zaś współpraca z Neymarem i resz- tą się ułoży, Paryż będzie czarnym koniem przyszłej edycji Ligi Mistrzów. Na to, co będzie się teraz działo w PSG, można patrzyć z optymizmem - grę drużyn Tuchela zawsze ogląda się z przy- jemnością.

| str. 24

ROK NEYMARA W PSG LE BALLON MAGAZINE

PUBLICYSTYKA NOWY KRÓL PARYŻA ROK NEYMARA W PSG

statnie miesiące przyniosły spodziewane rozstrzygnięcia. Władimir Putin znowu wygrał wybory prezydenck- O ie, w Eurowizji zwyciężył faworyt, Izrael, a zima zaskoczyła drogowców. Tak samo było we francuskiej piłce. Mistrzostwo trafiło do Paryża, a najlepszym zawodnikiem ligi ochrzczony został Neymar da Silva Santos Júnior.

Autor BŁAŻEJ JACHIMSKI Po transakcji, która redefiniowała rynek Monaco. Warto było rozważyć ustąpienie twitter: @blazejjachimski transferowy, nad Sekwanę zaczęło spo- Neymarowi, żeby ten czuł się najważniejszy glądać wielu nowych widzów. To, że Brazyli- i poniósł drużynę do wyczekiwanych rezul- jczyk sobie poradzi, nie podlegało dyskusji. tatów w Europie. Jedyną kwestią godną debaty było to, czy przerośnie ligę przesadnie, czy różnica W Lidze Mistrzów Les Parisiens trafili do między nim a resztą stawki zmieści się w grupy, z której awans miał być bardzo łat- granicach rozsądku. Prym wiodło pytanie, wy – ale nie z pierwszego miejsca. Celtic i jak daleko Neymar będzie w stanie do- Anderlecht wyraźnie odstawały od wice- prowadzić swój zespół w Lidze Mistrzów. mistrza Francji, ale dwumecz z Bayernem mógłby równie dobrze być półfinałem. Pier- wszy mecz, wygrany 5:0 z mistrzem Szkocji, Més que un futbolista był jedynie aperitifem przed prawdziwym wyzwaniem. Na Parc des Princes przyjech- Skrzydłowy nie jest wyłącznie gwiazdą ali Lewandowski, Müller i spółka. PSG po- zespołu. Jest kimś zdecydowanie ważnie- szło łatwiej, niż można było się spodziewać. jszym. Już na początku sezonu brutalnie Gładkie zwycięstwo 3:0 rozbudziło apetyty przekonał się o tym Cavani, który jako fanów, a Neymar zaliczył w tym meczu zasłużony dla Paryża piłkarz nie zamierzał bramkę i asystę. Po pięciu kolejkach bilans ot, tak oddać miana najważniejszego gracza lidera grupy wyglądał niewiarygodnie - 24:1. ofensywy i wyraźnie przeciwstawił się Bra- Przegrany rewanż z Bayernem w ostatniej zylijczykowi, kiedy ten chciał samowolnie kolejce nie zmienił już nic. Francuski klub wykonać rzut karny, ignorując klubową hier- i tak awansował z pierwszej pozycji, a ta archię. Trener (dziś: były trener) Unai Emery porażka wydawała się potrzebnym kubłem postanowił uderzyć pięścią w stół i twardo zimnej wody na rozpalone głowy zarówno zarządził: „dogadajcie się sami”. Nie po- piłkarzy, jak i kibiców. mogło, a Neymar nie zamierzał odpuszczać. Wyjściem z sytuacji okazał się kompro- Bilans Neymara po fazie grupowej wyglądał mis: będą wykonywać stałe fragmenty na rewelacyjnie: sześć bramek i cztery asysty. zmianę. Wydawało się, że można ze spokojem cze- kać na wiosnę, żeby odprawić z kwitkiem W lidze można było sobie na to pozwolić, bo następnego rywala. Wtedy odbyło się loso- dość szybko stało się jasne, że w tym roku wanie. nikt na poważnie nie da rady się zbliżyć do PSG, nie mówiąc o powtórzeniu wyczynu AS

| str. 26 LE BALLON MAGAZINE

Cali na biało

Real Madryt. Rywal najtrudniejszy z możliwych. Okazało się, że nie będzie czasu, żeby na nowo nastroić się do rywalizacji poza krajowym podwórkiem. Od pierwszej minuty maszyna musiała pracować na najwyższych obrotach.

Zaczęło się nieźle. Rabiot zdobył bramkę, jednak jeszc- ze przed końcem pierwszej połowy zamienił karnego na gola. Wynik 1:1 utrzymywał się dłu- go, a w międzyczasie Unai Emery zdążył przeprowadzić absurdalną zmianę Cavani – Meunier. Neymar zaliczył więcej dryblingów niż cała drużyna Realu, jednak fran- cuski klub nie zyskał dzięki nim przewagi. Wręcz przeci- wnie: egoizm skrzydłowego przysparzał głównie strat. Wydawało się jednak, że mimo nieporadności lidera, goście będą mogli być zadowoleni. Ostatnie minuty zmieniły jednak percepcję widowiska. Dwa gole Rea- lu z rezultatu dobrego dla PSG uczyniły sytuację dość skomplikowaną. To jednak nie był największy problem. Gorszą wieścią okazała się kontuzja Neymara, która wykluczyła go z rewanżu. Brazylijczyk musiał oglądać z wysokości trybun, jak jego koledzy drugi raz przegry- wają z Królewskimi i tym samym żegnają się z Europą.

Nie można jednoznacznie stwierdzić, że Neymar zaw- iódł w Lidze Mistrzów. W fazie grupowej grał tak, jak od niego oczekiwano. W pierwszym meczu fazy pu- charowej się pogubił, ale gdyby nie późno stracone bramki, sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej i jego średniej klasy występ nie byłby rozpamiętywany. Nie miał jednak szansy na zrehabilitowanie się w rewanżu.

Najlepszy w historii?

- Nie spodziewałem się, że wszystko będzie szło tak dobrze, jak teraz. Moje statystyki w PSG są świetne, ale przede wszystkim jestem tutaj, żeby pomóc drużynie jednej z najsilniejszych lig świata. Wrażenie lek z nazwiskiem Neymar. W ciągu dwóch i kolegom z zespołu, i dawać z siebie wszystko to, co większe niż cyfry robi jednak sama gra Ney- pierwszych miesięcy ta liczba przekroczyła mam w sobie najlepszego każdego dnia, w każdym mara. Junior bawi się piłką. Drybluje, kreuje, pięćdziesiąt tysięcy egzemplarzy, to dz- meczu. To jest najważniejsze. To pierwszy raz, kiedy strzela – a wszystko robi z dziecięcą frajdą. iesięć razy więcej niż w przypadku Zlatana strzeliłem aż tak wiele, jednak chcę jeszcze więcej. Jest najlepszym piłkarzem ligi francuskiej Ibrahimovića czy Davida Beckhama. Blisko chcę strzelać więcej goli i grać lepiej. Mam nadzieję, że w tym roku, a może nawet mieści się już w 70% koszulek sprzedawanych w butikach tak będzie. czołówce wszystkich zawodników, jacy grali PSG to właśnie te z numerem Brazylijczyka. na francuskich ziemiach. Wśród piłkarzy Zgodnie z założeniami paryskich działaczy, Tak Neymar wypowiadał się podczas wywiadu dla zagranicznych miano numeru jeden bywało efekt Neymara przełożył się również na oficjalnej strony ligi. O ile jego występom w Lidze Mis- ostatnio przypisywane Zlatanowi. Ustawie- komercyjny sukces. Tylko w sierpniu średnia trzów towarzyszą różne opinie, nie ma wątpliwości, nie wybitnego Szweda półkę pod Neymarem frekwencja w sklepie PSG na Polach Elize- że szturmem zdobył Ligue 1. Kntuzja stopy, w kombi- nie będzie jednak kontrowersją. jskich wzrosła o ponad 80% w stosunku do nacji z wyborną formą Thauvina i świetnymi liczba- poprzedniego roku. mi Cavaniego, mogła odebrać mu tytuł gracza roku, Oprócz korzyści stricte piłkarskich, Neymar promując tamtych. Znamienne, że ostatecznie mimo przyczynił się także do wzbogacenia mar- Czy to był dla Neymara dobry rok? Narzu- tylko dwudziestu rozegranych meczów, wyboru Bra- ketingowego potencjału PSG. Trykot z dychą ca się odpowiedź: nie. Przyszedł do PSG zylijczyka jako najlepszego piłkarza w kraju nie da się na plecach niemal w chwili ogłoszenia trans- z jasnym celem - pomóc w wygraniu Ligi zanegować. Bronią go kosmiczne liczby: 19 bramek i 13 feru stał się hitem w klubowych sklepach Mistrzów, a Paryż nawet się do tryumfu nie asyst. Wynik z gry komputerowej, i to na niewymaga- Paris Saint-Germain. Tylko pierwszego dnia zbliżył. Trzeba jednak spojrzeć szerzej. W jącym poziomie, a nie jak rezultat dwudziestu kolejek sprzedano ponad jedenaście tysięcy koszu- lidze francuskiej od samego początku poka-

| str. 27 LE BALLON MAGAZINE

Foto RAFAŁ KOWALSKI - iFrancja.fr

zywał klasę światową, nie potrzebując ani chwili tabu i całego zespołu. Nocna impreza miała ponoć zbudować piłkarskiej potęgi. Paryż musi uniknąć rozgrzewki, żeby wskoczyć na najwyższy poziom. kosztować Brazylijczyka blisko dwieście tysięcy podziałów, głupiej walki o stałe fragmenty, wyn- Między innymi dzięki jego postawie sprawa tytułu euro, jednak pozostałą część budżetu pokryli jego iszczających sporów o hierarchię. To rola Thoma- była rozstrzygnięta długo przed oficjalną koro- liczni sponsorzy. PSG z tej okazji wyświetliło twarz sa Tuchela. Jeżeli uda mu się poskromić Neymara nacją. Przede wszystkim zarówno w Ligue 1, jak i swojej najdroższej gwiazdy na najważniejszych i z rozkapryszonej gwiazdki zrobić główny tryb w Lidze Mistrzów na początku sezonu było widać, zabytkach miasta - wszystko po to, by gwiazdor imponującej maszyny, PSG może stać się bestią, że PSG z Neymarem może być nie do zatrzyma- czuł się kochany w światowej stolicy miłości. W jaką widzą je w planach Katarczycy. nia. Dzięki niemu zrobili wielki krok naprzód. Na tym sezonie wszystko wydaje się zatem kręcić jego nieszczęście, mecz z Realem w 1/8 finału był wokół Neymara, jak pokazał chociażby jesienny pewnie jednym z najgorszych w jego karierze, a konflikt Brazylijczyka z Edinsonem Cavanim w trzeba uczciwie powiedzieć, że koledzy z drużyny sprawie wykonywania jedenastek. Według fran- również nie nawiązali do formy z domowych boisk. cuskich mediów, aby rozwiązać kryzys, prezes Al-Khelaifi miał obiecać Urugwajczykowi milion To, co pokazał dotychczas, daje PSG spore na- euro rekompensaty by ten odstąpił Brazylijczyko- dzieje. Trzeba jednak zrobić wszystko, żeby jego wi egzekucję rzutów karnych. Ile w tym prawdy? charakter nie rozbił zespołu. W Paryżu rządzić Nie wiadomo, jednak od tego czasu to właśnie wydają się więc piłkarze, na czele z Brazylijczy- Neymar został desygnowany do strzelania z jede- kiem. Świadczą o tym chociażby zorganizowane nastu metrów. na kilka tygodni przed najważniejszym meczem sezonu huczne urodziny Neymara z udziałem sz- W takich warunkach z pewnością nie można

| str. 28 LE BALLON MAGAZINE LIGUE !: XI SEZONU 2017/18

PUBLICYSTYKA XI SEZONU LE BALLON WYBIERA

Co osoba, to inna koncepcja tej jedenastki. Wszystkim nie dogodzimy, ale staraliśmy się znaleźć złoty środek. Poniżej efekty tych prób.

Autor MICHAŁ BOJANOWSKI Benjamin Lecomte – zakładaliśmy, zasługa 30-latka. Historia podobna do tej twitter: @Bojanowski33 że 27-latek sprowadzony latem ze spadko- Kamila Glika: doświadczony stoper wchodzi wicza z Lorient za jedyne 2,5 miliona euro do nowej szatni, pełnej utalentowanych, ale może być dużym wzmocnieniem, ale rzeczy- niedoświadczonych zawodników i z marszu wistość przerosła oczekiwania. Największy zaprowadza nowe, dobre rządy. atut? Stabilna forma. Solidny w każdym ele- mencie bramkarskiego rzemiosła. Montpel- lier jest drugie pod względem najmniejszej Presnel Kimpembe – swojego liczby straconych goli i duża w tym zasługa przedstawiciela potrzebuje też najlepsza właśnie Lecomte’a. Zachował 14 czystych obrona ligi. Z zawodnika grającego w razie kont - mniej tylko od Alphonse’a Areoli (16), niedyspozycji kogoś z pary Marquinhos-Sil- choć pracy miał o wiele więcej. va, stał się najczęściej grającym obrońcą Emery’ego. 22-latek nie zawsze nad sobą panuje – obejrzał dwie czerwone kartki – Nordi Mukiele – poważnym kandy- ale jak na ten wiek i tak w jego grze widać datem do tego wyróżnienia był Mathieu dużo wyczucia i pewności siebie. Dyspozycję Debuchy. Weteran rozegrał jednak tylko pół obrońcy PSG docenił również trener reprez- sezonu, więc padło na półprawego obrońcę entacji Francji : w kon- Montpellier. częściej sekwencji kontuzji Laurenta Koscielnego, niż przy linii bocznej wystawiał go w trójce Kimpembe ma pewne miejsce w samolocie stoperów – jako asekurację dla wiekowego do Rosji. Hiltona. Grywał też jednak na nominalnej pozycji prawego defensora. W obydwu ro- lach pokazywał dużą klasę. Jeśli szybko nie Jordan Amavi – obrońca Marsylii w odejdzie z HSC, właściciele nie muszą się jedenastce sezonu? To nie żart. Choć se- martwić o obsadę tych pozycji. Brakuje je- zon na boku defensywy zaczynał Patrice dynie liczb – jedna asysta w sezonie - ale i na Evra, szybko wykopał się ze składu i zro- to przyjdzie pora. Na razie wystarczy, że jako bił miejsce młodszemu koledze. 24-letni zaledwie 20-latek tak sumiennie wywiązuje obrońca po dwuletniej przygodzie w Anglii się z zadań defensywnych. natychmiast wpasował się w styl gry OM. To zarówno pochwała, jak i nagana: także swoimi słabościami dopasował się do wątłej Marcelo – dyspozycja byłago Wiślaka defensywy Marsylii. Jak partnerzy, nie unikał mimo ugruntowanej pozycji w europe- błędów i ma na swoim koncie kilka stracon- jskiej piłce była sporą niewiadomą. Wielu ych bramek, ale popisywał się efektownymi przyzwoitych stoperów przed nim przegry- rajdami i celnymi wrzutkami, które dały mu wało z zadaniem ustabilizowania obrony tytuł najlepszego asystenta na swojej pozy- Lyonu. Marcelo od pierwszego meczu w cji – sześć ostatnich podań. barwach OL stanął za sterami i cały se- zon żeglował bez większych kolizji. Ranga trzeciej defensywy sezonu to w dużej mierze

| str. 29

LE BALLON MAGAZINE

Luiz Gustavo – najlepszy transfer Olympique budzi częste porównania do Arjena Robbena. To- Marsylia i jeden z architektów ich udanego se- warzyszyły mu od dawna, ale dziś nie są przesad- zonu. Nie było jasne, czy 30-letni Brazylijczyk znaj- zone. Nieprzypadkowo Bayern upatruje w Thau- dzie motywację, by grać na sto procent możliwoś- vinie następcy Holendra. ci. Znalazł i rozkochał w sobie kibiców. Zna się na grze obronnej i dając tego świadectwo w niemal każdym meczu doskonale ubezpieczał ofensywę Edinson Cavani – Urugwajczyk znów nie OM. Choć jego rolą jest głównie praca w defensy- dał przeciwnikom najmniejszych szans w walce wie, dorzucił do dorobku także pięć bramek. Na- o tytuł króla strzelców. Na krajowym podwórku jważniejszy i najbardziej efektowny był gol na 1:0 zdobył już wszystko - i to niejednokrotnie – a w w wielkich derbach z PSG. Błyskawicznie wyrósł tym sezonie stał się najskuteczniejszym str- na lidera drużyny – w debiutanckim roku w klubie zelcem w historii klubu, zrzucając z tronu wielk- zdarzało mu się już zakładać opaskę kapitana. iego Zlatana Ibrahimovicia. El Matador dochodzi do sytuacji z porażającą łatwością – pytaniem nie jest „czy”, ale kiedy i ile razy strzeli. Mimo głośnych Houssem Aouar – jedno z odkryć sezonu zakupów to on jest liderem w trudnych chwilach w Ligue 1. Zawodnik, który nie mając na karku – tak jak w derbach z OM, kiedy pięknym golem 20 lat stał się mózgiem drużyny Bruno Genesio. z wolnego uratował remis i skórę wyrzuconego z Przed sezonem trudno było wskazać zawodnika, boiska Neymara. który godnie zastąpiłby Corentina Tolisso w sercu pomocy OL. Klub postawił na młody talent i ryzyko popłaciło. Niemal każdemu zagraniu Houssema Neymar Jr. - każdy kolejny mecz Brazylijczyka towarzyszy wielka gracja, a walory estetyczne to show. Rulety, kanały, sombrera – takimi popisa- idą w parze z realnym wkładem w grę Olympique mi uświetniał właściwie każdy występ. Magiczną Lyon. Pięć asyst i tyle samo bramek. Do tego wiele grę dopełniają liczby. W 20 meczach strzelił 19 widowiskowych zagrań, odważne decyzje i talent bramek i zanotował 15 asyst – po prostu król. do dryblingu. Jedynym mankamentem jest drob- Tym bardziej szkoda, że w marcu poważna kon- na budowa ciała – jeśli nieco się wzmocni i nie tuzja pozbawiła nas kolejnych widowisk z jego zatraci przy tym zwinności, będzie na celowniku udziałem. Gdyby rozegrał pełny sezon, podbój największych. Francji byłby bezdyskusyjny.

Nabil Fekir – zawodnik, bez którego ofensywa OL by nie istniała. Po sprzedaży Lacazette’a miał zostać największą gwiazdą lyończyków. Nadzieje spełnił z nawiązką, choć świadectwo jego ge- niuszu mogliśmy podziwiać głównie w pierwszej części sezonu. Kreował bądź wykańczał niemal wszystkie akcje Lyonu. Do pewnego momentu jak równy z równym rywalizował z Edinsonem Cavanim o tytuł króla strzelców. Genialne rzuty wolne, strzały zza pola karnego i techniczne popisy - nic co piłkarskie nie było mu obce. Zimą jego forma się pogorszyła, a na dokładkę przy- trafiła mu się kontuzja. Nieszczęścia odbiły się w liczbach: tylko jedna bramka i asysta od lutego do końca sezonu. Początek miał jednak tak rewelacy- jny, że nie mogło go zabraknąć w XI sezonu.

Florian Thauvin – zeszły sezon (15 bramek i 9 asyst) wydawał się jak na niego wyjątkowym. W tym roku przeszedł samego siebie. 22 gole i 12 asyst w Ligue 1, 26/18 we wszystkich rozgrywkach. Wykup z Newcastle za 11 milionów euro wygląda teraz na okazję życia. Kapitalny strzał z dystan- su, lekkość dryblingu, częste zejścia ze skrzydła i strzelecki instynkt napastnika – wszystko to

| str. 31 SERGE AURIER ŻEGNA SIĘ Z PSG LE BALLON MAGAZINE

Foto SEBASTIAN FREJ

| str. 16 LE BALLON MAGAZINE WENGER ZAMYKA ROZDZIAŁ

PUBLICYSTYKA NAUCZYCIEL POKOLEŃ MERCI, ARSÈNE.

laczego się Pan uśmiecha? - Właśnie pomyślałem o dziesięciolatku, który w 1996 roku mógł przyjść z ojcem D pierwszy raz na mecz Arsenalu. Teraz ten kibic ma 25 lat i widzi na ławce tego samego gościa. To czyni mnie menedżerem pokolenia.

Autor ERYK DELINGER Siedem lat temu Arsène Wenger tak pu- kilka miesięcy po zdobyciu podwójnej korony twitter: @E_Delinger entował rozmowę z Jeanem-Markiem fani wygwizdywali zespół za odpadnięcie Butterlinem na piętnastolecie pracy. Nie z Ligi Mistrzów i remis z Middlesbrough. było w tych słowach przesady.Widok na Chwytliwa przenośnia - jedna z wielu jakimi ławce Arsenalu francuskiego dżentel- raczył dziennikarzy przez te lata - okazała mena, wyciągniętego jakby z innej bajki, się bardziej ponadczasowa niż życzyłby był stałym elementem meczu, dla wielu sobie autor. Obraz wielkiego, zwycięskiego jedynym konstansem w życiu. Zdawało Arsenalu, jaki pozostawił w głowach kibiców, się już, że naprawdę będzie zawsze. stał się ostatnio niemożliwy do odtworzenia, a żywa pamięć o lepszych czasach tylko potęgowała frustrację kibiców. U schyłku W cienu własnej wielkości kadencji Wenger nie był w stanie doskoczyć do poprzeczki, którą zawiesił bardzo wysoko. 22 lata. 17 trofeów. Dwa dublety. Jeden złoty A Arsenal przestał grać piękną piłkę, z jakiej puchar za mistrzostwo bez porażki. Opow- dzięki Francuzowi słynął - „Wengerball”. ieść o dwóch dekadach największego tren- era w historii Arsenalu wypada zacząć... Ostatnie pięciolecie pracy przyniosło masę od środka. Od słowa „Invincibles”. „Niezwy- sprzeczności. Klub zostawił za sobą epokę ciężeni”. Ligowy tytuł bez przegranego finansowych ograniczeń, co obwieścił świa- meczu byłby w karierze każdego trenera tu 42-milionowym transferem Mesuta Özi- osiągnięciem przyćmiewającym wszystko. la, ale nie zbliżył się do tytułu bardziej, niż Jedenastka, która tego dokonała, byłaby w w pechowym sezonie 2007-2008, u szczytu większości klubów okrzyknięta najlepszym budżetowej niemocy. Dawał się wyprzedzić zespołem w dziejach. W przypadku Wengera rywalom, których przez lata trzymał w nie jest to wcale oczywiste. Największym szachu, a równocześnie po bezowocnej dokonaniem po przeszło dwóch dekadach w dekadzie zdobył trzy puchary w cztery północnym Londynie nie jest ani złote tro- lata. Pierwsze od dekady wicemistrzostwo feum, ani liczba Pucharów Anglii (tylko trzy przyniosło zaś tylko rozgoryczenie, bo było kluby miały ich więcej niż Arsène), ani no- równoznaczne z finiszem za Leicester. woczesny, 60-tysięczny stadion. Pomnikiem pracy Francuza jest dzisiejszy Arsenal: jego Wspomina Theo Walcott, który pracował z najnowsza historia, etos i marka. nim przez 12 lat: - Kiedy inne kluby napotyka- ją duże trudności, mają problem z odnalezie- - Kiedy codziennie jesz kawior, trudno ci niem się. Zmieniają trenera, personel, filo- wrócić do kiełbasek – mówił 20 lat temu, gdy zofię. W Arsenalu, dzięki Bossowi radziliśmy

| str. 33 LE BALLON MAGAZINE WENGER ZAMYKA ROZDZIAŁ

sobie w takich momentach lepiej. Nawet kiedy sezon rozlatywał nam się w Podobnym lekceważeniem wykazał się wówczas sir Alex Ferguson: [Wenger] rękach, czuło się, że dążymy do czegoś większego. Rozwój tylko spowolnił, Spędził rok w Japonii i trafił tu, do Anglii. Nie ma pojęcia o wymaganiach nie się zatrzymał. angielskiej piłki. Szkot nie przewidział, że przybysz zamiast tracić czas na przystosowanie do „angielskich warunków”, na zawsze je zmieni. Sposób Więzień powołania prowadzenia treningów, podejście do zawodników, dieta – Arsène wywrócił do góry nogami świat doświadczonych angielskich graczy. Kpili z jego ak- Słowa piłkarza podkreślają wyjątkowość szkoleniowca i człowieka. Przez 22 centu, nazywali go „inspektorem Clouseau”, ale polecenia wykonywali bez lata pracy nie raz i nie dwa płacił wysoką cenę za trwanie przy swoich war- szemrania, a gdy poczuli różnicę, miano „nauczyciela” do reszty wytraciło tościach – a jedną z naczelnych i najbardziej kosztownych, było bezgraniczne swój prześmiewczy wydźwięk. zaufanie i wiara w piłkarzy. Chociaż Wenger źle znosi porażki i bezpośrednio po kiepskim meczu bywa porywczy – obrywa się (werbalnie) sędziom, dz- Decyzja Arsenalu, by po zwolnieniu Bruce’a Riocha – byłego trenera Boltonu, iałaczom, federacji – nigdy nie skrytykował publicznie własnego gracza. Gdy klasycznie angielskiego bossa, typowego „swojego chłopa” – sięgnąć po sz- trzeba było, emocjonalnie bronił podopiecznych nawet przed fanami Arsena- koleniowca japońskiej Nagoyi Grampus, wyglądała na nagłą, impulsywną lu. Kiedy na jednym z dorocznych spotkań ze Stowarzyszeniem Kibiców ktoś z i szaloną: słynny nagłówek „Arsene Who?” zapisał się na zawsze w historii publiczności nazwał dojrzałego, kiepsko dysponowanego Mikaëla Silvestre’a brytyjskiego dziennikarstwa piłkarskiego. W rzeczywistości wiceprezes „staruchem”, Wenger eksplodował: „Nie mogę zaakceptować, w jaki sposób klubu David Dein dojrzewał do decyzji o zatrudnieniu Francuza od 1989 roku. mówisz o piłkarzu własnego klubu. Atakując graczy robisz coś znacznie Wtedy, po przypadkowym spotkaniu na Highbury, ówczesny trener Monaco gorszego, niż atakując mnie”. zahipnotyzował Deina swoim rozumieniem futbolu i zasiał myśl o zatrudnieniu go w klubie. Wenger mógł trafić do Arsenalu rok wcześniej, ale wówczas na Bezgraniczna wiara w zawodników okazywała się największym darem i drodze do realizacji planu Deina stanął zarząd klubu. Kierownictwo uznało, przekleństwem Francuza. Gdyby nie ona, trener nie odważyłby się sprzedać że menedżer-obcokrajowiec to absurdalny pomysł i bezpieczniej postaw- Patricka Vieiry, by zaufać nastoletniemu Cescowi Fábregasowi. Po dziewięciu ić na Anglika, bo ten lepiej poradzi sobie ze „starą gwardią” w zespole. Jak meczach bez gola nie wytrwałby w postanowieniu, by uczynić młodego skrzy- na ironię, Rioch przypadł do gustu Dennisowi Bergkampowi – przybyszowi z dłowego, Thierry’ego Henry’ego swoim etatowym napastnikiem. Nie przecze- innej planety – a „przegrał” szatnię z Brytyjczykami, do których miał trafić. kałby też kontuzji i żmudnej walki o powrót do formy Aarona Ramseya, który później zdobył bramki na wagę dwóch Pucharów Anglii. Ale gdyby nie owa wiara, może nie musiałby w 2011 roku w pośpiechu łatać składu po odejściach Ponad podziałami młodych gwiazdorów, może w pomocy Arsenalu nie ziałaby przez lata luka po permanentnie kontuzjowanym Abou Diabym, i może bramki Kanonierów Arsène i Arsenal. Dla dzieciaków stykających się z tym zestawieniem po raz w półfinale Ligi Mistrzów strzegłby ktoś pewniejszy niż Manuel Almunia. Tak- pierwszy sprawa jest oczywista: klub nazywa się tak na cześć trenera. – Może- ie podejście do piłkarzy w dużej mierze odpowiada za najlepsze i najgorsze cie mówić, że to zbieg okoliczności. Ja wolę wierzyć, że to przeznaczenie – kw- chwile wengerowskiego Arsenalu. itował sam zainteresowany. Coś w tym musi być, bo chociaż plan kiełkował w głowie dyrektora Arsenalu przez jakiś czas, to historia co najmniej dwa razy Trenerskie powołanie tkwiło w nim od zawsze. Kiedy jego przyjaciele – Jean- mogła zboczyć w zupełnie innym kierunku. W 1994 Wengera chciał zatrudnić Noël Huck, Dario Grava i Marc Nolitor – przebili się do składu RC Strasbourg, Bayern. Spełnienie marzeń dla Alzatczyka – człowieka tożsamościowo zawi- zamęczał ich pytaniami o odprawy taktyczne, treningi czy dietę i na bieżąco eszonego między Francją a Niemcami – który od dziecka bywał na meczach notował odpowiedzi. Zapowiadało się, że jako jedyny nie zrobi kariery, a os- Bundesligi i z nich czerpał wzorce. Gdyby Monaco zgodziło się wtedy zwolnić tatecznie z czwórki kumpli tylko on zdobył mistrzostwo Francji. Był głębokim go z kontraktu, pewnie nigdy by do Arsenalu nie trafił. Gdyby zaś nie poz- rezerwowym w słynnej ekipie Gilberta Gressa, do dziś jedynym zwycięskim bawiło go pracy kilka miesięcy później, to jego droga do Londynu nie prow- zespole Strasbourga. Ściślej: był grającym asystentem trenera rezerw, adziłaby przez Japonię. Bez zderzenia z tą azjatycką kulturą nie stałby się któremu kontuzje lepszych graczy kilka razy otworzyły drzwi do pierwszego Profesorem, jakiego poznała później Anglia. Tam nabrał opanowania, docenił składu. Na mistrzowskiej fecie się nie pojawił. Za ważniejsze uznał poprow- znaczenie ciszy – to w Nagoyi wykuł zasadę, by w przerwie meczu nawet przy adzenie treningu młodzieżówki. złym rezultacie dawać zawodnikom chwilę na poukładanie myśli i dopiero po kilku minutach włączać się z merytorycznymi uwagami – i nauczył się funk- - Menedżer musi uczyć. Jedną z piękniejszych rzeczy w tej pracy jest moc cjonować w warunkach kulturowej różnorodności. Gdyby zaś nie to ostatnie, pozytywnego wpływania na życie innych. W zasadzie o to chodzi w byciu zapewne nie stałby się później menedżerem najbardziej wielonarodowościo- menedżerem. Ulice pełne są utalentowanych ludzi, którzy nie mieli szczęścia wego zespołu w dziejach Premier League. – Zdarzało się, że prowadziłem za- znaleźć kogoś, kto by im zaufał. [Jako szkoleniowiec] mogę być tym, który wodników z 18 różnych krajów. [Takie warunki] oznaczają, że musisz stworzyć daje innym szansę – opisał kiedyś swoją rolę sam Francuz. Innym razem własną kulturę i ustalić nowe, wspólne zasady – opowiadał kilka lat temu przy dodał: - Menedżer to przewodnik. Skupia wokół siebie grupę ludzi i mówi „z okazji pobytu w Japonii. wami sukces jest w zasięgu, a ja mogę wskazać wam drogę”. Przewodnik, nauczyciel... W istocie - tak jawił się weteranom angielskiej piłki, których w Wielu uważa zdobywców dubletu w jego pierwszym pełnym sezonie, 1997- 1996 roku zastał w szatni nowo objętej drużyny, ale wtedy podobne określe- 1998, za najlepszą drużynę Profesora. 34-letni Nigel Winterburn i 33-letni Lee nia nie budziły pozytywnych skojarzeń. We wspomnieniach legendarnych Dixon szarżujący skrzydłami jak dwudziestolatkowie, młodziutki Patrick Viei- obrońców pamiętających epokę George’a Grahama – Tony’ego Adamsa i Lee ra i przekwalifikowany na pomocnika Emmanuel Petit w środku pola, rozumi- Dixona – powtarzają się słowa „belfer”, „obcy”, „bez związku z piłką”. Francuski ejący się bez słów Ian Wright i Dennis Bergkamp z przodu. Pełnię swoich tren- elegant w charakterystycznych okularach nie pasował do ich świata i wcale erskich możliwości Wenger demonstrował jednak konstruując krok po kroku tego nie kryli. jedenastkę Niezwyciężonych. Freddie Ljungberg, etatowy prawoskrzydłowy Arsenalu z przełomu wieków, do Londynu trafił jako środkowy pomocnik bądź „dziesiątka”. Prawy obrońca Lauren przed przyjściem na Highbury nie

| str. 34 LE BALLON MAGAZINE

zwykł grać na teh pozycji – zapytany po latach, czy Kameruńczyk wiedział, galaktyczny Real, musiał walczyć z krytyką: m.in. i David O’Leary że będzie grał w defensywie, Arsène wybuchł śmiechem: „Ja wiedziałem!”. mieli mu za złe, że w żadnym z dwóch spotkań nie wystawił angielskiego za- Kolo Touré, partner Sola Campbella za środka obrony, który zasłynął między wodnika. Wtedy, jak wiele razy wcześniej i później Profesor podkreślał: - To innymi „skasowaniem” samego Wengera brutalnym wślizgiem na swoim zacofany sposób myślenia. Nie chcę nigdy powiedzieć mojemu piłkarzowi pierwszym treningu, przyjeżdżał z Abidżanu jako prawy pomocnik. O sztuce „jesteś lepszy, ale masz niewłaściwy paszport”. Kiedy reprezentujesz klub, gry Roberta Piresa czy Henry’ego nie ma potrzeby opowiadać – wychowały chodzi o jakość, nie narodowość. Jest dla mnie powodem do dumy, że przez się na niej legiony fanów Premier League. Kiedy trener zasiewał w głowach całą karierę nigdy nie postawiłem na nikogo ze względu paszport. Wypunk- tamtych graczy myśl o sezonie bez porażki, nie używał słowa „niezwyciężeni” tował też wówczas hipokryzję Pardewa: - Kiedy na początku sezonu dzwonił, czy „niepokonani”, ale „nieśmiertelni”. Miał rację. Stali się nieśmiertelni - każdy żeby wypożyczyć do West Hamu Jérémiego Aliadière’a, nie interesowało go fan angielskiej piłki potrafi dziś wymienić tę „żelazną jedenastkę” z sezonu czy ten jest Anglikiem, tylko czy jest dobry. 2003-2004. Profesor nie tylko znalazł i dopasował do swojego planu fenom- enalnych graczy, ale też połączył różnorodną mieszankę osobowości i kultur Z jasnym sprzeciwem wobec ksenofobii kojarzy Wengera także pierwszy z w doskonałą całość. jego wielu wielkich podopiecznych, sprowadzony przezeń w 1988 z Liberii do Monaco, George Weah: - W czasach, kiedy rasizm sięgał zenitu, on okazał To jeden z wymiarów rewolucji przeprowadzonej przez Wengera – rozbił ho- mi miłość. Był dla mnie jak ojciec. […] Prócz Boga, to Arsène’owi zawdzięc- mogeniczną kulturę angielskiego futbolu: najpierw zostając trzecim w historii zam, że poradziłem sobie w Europie. Kiedy lata później Liberyjczyk już jako menedżerem i pierwszym trenerem-mistrzem spoza Wysp, a potem wprow- napastnik Milanu zdobywał Złotą Piłkę, zadedykował nagrodę swojemu men- adzając do ligowej piłki wiele zagranicznych gwiazd. Po dziś dzień prawdo- torowi. Pamiętał o nim także, gdy na początku 2018 roku został wybrany na podobnie najlepszym graczem w dziejach Premier League jest prezydenta swojego kraju. Zaprosił Arsène’a (jako jedynego ze swoich byłych – Francuz niemający nic wspólnego z brytyjskim wzorcem napastnika. Ar- trenerów) na uroczystość zaprzysiężenia. sène całymi latami toczył boje z ksenofobami, bardziej niż futbolem zaintere- sowanymi narodowością graczy. Nawet kiedy w 2006 jego zespół jako pier- W grudniu 2009 pierwszy raz w historii Premier League naprzeciw siebie wsza angielska ekipa wygrał na Santiago Bernabeu i pokonał w dwumeczu stanęły dwie jedenastki bez choćby jednego Anglika w składzie. Jedną z nich

| str. 35 LE BALLON MAGAZINE

Foto SEBASTIAN FREJ

wystawił, jak nietrudno zgadnąć, Wenger. Nietypowy rekord był zarazem sym- trenerskiej kariery Arsène musiał się zmagać ze swoją innością. Pokolenie bolem przeprowadzonej przez niego rewolucji – mecz Portsmouth-Arsenal wcześniej Alzatczycy, chociaż deklarowali się jako Francuzi, to na ogół mówi- na Fratton Park rozpoczęło dziewięciu piłkarzy urodzonych we Francji (czter- li po niemiecku, a ojczystego języka musieli się uczyć. Dalsi i bliżsi krewni ech w ekipie gospodarzy, pięciu u gości). To on otworzył angielską piłkę na Wengera, którzy zginęli podczas II wojny światowej, nie są upamiętniani jak świat, ale przede wszystkim – na swoich rodaków. Jego importy znad Sekwa- inne wojenne ofiary. Wcieleni siłą do armii walczyli za Trzecią Rzeszę, nie za ny przekonały resztę ligi, by także szukać tam niedrogich, zdolnych graczy. Francję. Alzatczycy długo byli przez rodaków traktowani nieufnie. Jak obcy. Wcześniej medal za zdobycie Premier League zawisł na szyi tylko jednego Specyficzne poczucie odrębności ukształtowało jego osobowość: skrajnego Francuza: Erica Cantony. Po 1998 roku tylko raz zdarzyło się, że w mistrzows- introwertyka, niechętnie mówiącego o sobie, nieszukającego nowych więzi, kiej ekipie zabrakło piłkarza Trójkolorowych. Ale wpływ mariażu Arsène’a i ale też szalenie lojalnego wobec tych, których uzna za bliskich. To ktoś, kto Arsenalu jest do dziś odczuwalny także po drugiej stronie kanału La Manche chętnie staje z boku i analizuje. Kto sprawia, że inni mówią o sobie wszystko, a – Francuzi przyjęli londyński klub za własny, a dla wielu młodych adeptów sam nie wyjawia nic. Wzorcowy nauczyciel. Fanatyk piłki, który najlepiej czuje piłkarstwa szczytem marzeń jest założenie trykotu Kanonierów. Sam Wenger się sam w czterech ścianach, zatracony w godzinach futbolowych nagrań z od lat, nawet mimo gorszych wyników, pozostaje zaś czołowym piłkarskim całego świata. Równocześnie Wenger uosabia specyficzny, alzacki dualizm. autorytetem. Nie da się powstrzymać wrażenia, że w ojczyźnie traktuje się Z boku wygląda na najbardziej stereotypowego Francuza świata – komicznie go ze znacznie większym szacunkiem niż na Wyspach. Przez lata udziel- niezdarny, często roztargniony, ale zarazem elegancki i czarujący. Jednak ił brytyjskim dziennikarzom głębokich, intrygujących wywiadów, ale to we biograf Jasper Rees, który rozmawiał o nim z najbliższymi przyjaciółmi, za- francuskich mediach zawsze otwiera się bardziej i pozwala sobie na więcej. wsze otrzymywał ten sam, na wskroś germański opis: „pracowity, zasadniczy, uczciwy, opanowany”.

Ten obcy Kiedy trafił do Londynu, opinia „belfra bez pojęcia o sporcie” szybko zmieniła się na futbolowego maniaka. Opisujący od kilkunastu lat jego pracę John Dobry kontakt z rodakami nie jest w tym przypadku naturalnym zjawiskiem. Cross napisał kiedyś, nie do końca żartując, że Francuz „wolałby oglądać mecz Jako chłopak z regionu rozdartego między Francją a Niemcami, od progu trzeciej ligi niż wyjść na kolację z żoną”, zaś Henry Winter wspominał, że w

| str. 36 LE BALLON MAGAZINE WENGER ZAMYKA ROZDZIAŁ

dniu własnych urodzin Wenger odmówił dziennikarzom udziału w uroczystym swoje. Swoich przełożonych chronił przed krytyką tak samo, jak podopiec- spotkaniu mówiąc: „Jest dziś ważny mecz Bundesligi i muszę go obejrzeć, ale znych. Tylko raz, w 2011 roku, w trakcie najtrudniejszego okienka Arsenalu w specjalnie dla was postawię na telewizorze świeczki”. Dla innych menedżerów najnowszej historii po fali pogłosek o odejściu Fabregasa i Nasriego udzielił i mediów był łatwym celem, bo jako elokwentny, obeznany w polityce i skory wywiadu, o którym trudno było powiedzieć, czy jest zagrywką negocjacyjną, do dyskusji na pozapiłkarskie tematy wyróżniał się na tle przaśnego światka czy rozpaczliwym apelem do szefów. „Nie możesz jednego lata oddać dwóch Allardyce’ów i Pardewów. Ze swoimi manierami, mocnym, francuskim akcen- ważnych piłkarzy i wciąż zwać się wielkim klubem”, powiedział. Przed końcem tem, wyrazistą opinią na każdy temat i alzacką aurą odrębności do ostatniego okresu trasferowego Fabregas i Nasri byli już sprzedani, Arsenal przegrał 2-8 dnia pracy w Londynie pozostawał dla mediów zbyt inny, za mało angielski, nie z Manchesterem United i sprowadził w 48 godzin pięciu nowych zawodników. dość piłkarski. „Trenerka niezupełnie do niego pasuje. Rzadko trafia się ktoś, A w maju znów świętował wejście do Ligi Mistrzów. kto tak dobrze wygląda w garniturze, a zarazem tak źle w nieprzemakalnej kurtce”, podsumował kilka lat temu w Independent Charles Nevin. Latami był wyśmiewany za frazes „top four jest jak trofeum”. Dopiero kiedy – o, ironio: już w czasach niezłej kondycji finansowej Arsenalu – z niej wypadł i Wywołany do tablicy Wenger chętnie mówił o sprawach społecznych, w na granicy między 4. a 5. miejscem zaczęli balansować inni, światek piłkarski niewymuszony, naturalny sposób wcielając się w rolę „nauczyciela” także przytaknął: „owszem, top four jest jak trofeum”. Z perspektywy czasu widać, zwracając się przez media do kibiców: - Wartości moralne, które w życiu jak dużym osiągnięciem na przełomie dekad było utrzymanie wśród naj- obrałem, przyjąłem przez futbol. Jako klub mamy za zadanie edukować: lepszych klubu, w którego kadrze byli zawodnicy do dziś wykpiwani w memach odwdzięczyć się ludziom, którzy kochają Arsenal i przez grę oraz zachow- i wspominkowych rozmowach kibiców. Profesor nie był w tamtym czasie bez- anie uczyć ich wartości – powiedział kiedyś. Gdy starał się je przekazywać błędny, ale bodaj największa szansa na sukces i tak wymknęła się Arsenalowi dalej, górę nad duszą fanatyka piłki brało wykształcenie ekonomisty, zdo- głównie z powodu pecha, nie menedżerskiej pomyłki. Gdyby nie przerażające byte na Uniwersytecie w Strasburgu jeszcze w czasach, kiedy pół-zawodowo złamanie Eduardo da Silvy i wpływ tego zdarzenia na cały zespół, Kanonierzy kopał piłkę w alzackim Mulhouse. - W świecie ciągłej rywalizacji nie każdy zapewne zostaliby w sezonie 2007-2008 mistrzami. Futbol godny mistrzów może utrzymać tempo: ktoś zawsze zostaje z tyłu. Dziś już akceptujemy, że prezentowali zresztą nie tylko wtedy – młodej drużynie brakowało regular- należy zadbać o takich ludzi. Nie można pozwolić, by umierali na ulicach. Nie ności, ale przez większość trudnego finansowo okresu stać ją było na granie godzimy się na to, i słusznie – mówił w 2009 w obszernym, społeczno-eko- najlepszej piłki na Wyspach. To także obciążyło Wengera: w tamtym czasie nomicznym wywiadzie dla The Times i Daily Mail – Komunistyczny model się zarzucano mu, że przedkłada estetyczny walor futbolu nad zwycięstwa, a po nie sprawdził, to już wiemy, ale współczesny kapitalizm też wydaje się na latach, całkiem słusznie – że nie potrafi tego samego, widowiskowego stylu dłuższą metę nie do utrzymania. Należy nagradzać ludzi pracy, którzy czynią odtworzyć przy większym budżecie i mocniejszych zawodnikach w kadrze. świat lepszym, to normalne, ale to nie oni są dziś najbogatsi. Zarówno prze- prowadzający rozmowę Martin Samuel, jak i biograf Wengera, Cross, zwrócili uwagę, że poglądy Francuza zdają się kłócić z rolą jednego z najlepiej opła- Cierpiący artysta canych trenerów piłkarskich świata. Kontrował podkreślając, że w ramach Przez 22 lata w północnym Londynie dostarczył dziennikarzom i fanom oderwanego od rzeczywistości świata wielkiego futbolu Arsenal stara się mnóstwa znakomitych powiedzonek, ale o niczym nie mówił z taką pasją i funkcjonować możliwie „normalnie” - korzystając tylko z samodzielnie zarobi- tak przekonująco, jak o estetycznej wartości futbolu: - Celem wszystkiego, onych środków, bez „finansowego dopingu”. Dążenie do samowystarczalności co można w życiu robić, powinno być osiągnięcie takiego poziomu, by stało to też wartość, która zdefiniowała dużą część historii Wengera w Londynie. się sztuką. Futbol jest sztuką, tak jak sztuką jest taniec – ale staje się nią tylko uprawiany odpowiednio dobrze. W 2009, w czasie świetności Barcelony, Plac budowy uznawał ją za swój wzorzec i odpowiadał na zarzut o „brak pragmatyzmu”: - Koniec końców zadajesz sobie pytanie: jaka drużyna odniosła największe Lata 2006-2013, złośliwie nazywane „okresem posuchy”, to w istocie czas bodaj sukcesy w dziejach? Brazylia. Jaką piłkę grała? Świetną. Kto wygrał wszystko największego sukcesu francuskiego szkoleniowca. Wtedy klub – obciążony w ostatnim roku? Barcelona. Jaką piłkę grała? Wspaniałą. Nie jestem przeci- długiem zaciągniętym na budowę nowego stadionu – musiał zdecydowanie wko pragmatyzmowi, bo być pragmatycznym, to też zagrać właściwe podanie postawić na młodych zawodników i model „tanio kup, drogo sprzedaj”. Dla Ar- – to jasne. Kiedy patrzę na Barcelonę, widzę sztukę. sène’a Wengera oznaczało to każdego roku dwa zadania: zagwarantowanie udziału w Lidze Mistrzów, zapewniającej spory zastrzyk gotówki, oraz wy- - Futbol jest treścią mojego życia. Może wnosić do codzienności ludzi chwile generowanie około 20 milionów funtów zysku z transferów. Przystał na ten niespodziewanej radości, niespodziewanego piękna – mówił tuż przed fi- projekt lata wcześniej, kiedy Arsenal jeszcze wygrywał. Znów trzeba wrócić nałem Pucharu Anglii w 2014, pierwszym po dziewięciu latach – Każda prze- do idei Niezwyciężonych: na boisku Kanonierzy byli niezniszczalni, poza nim grana to blizna na duszy. Moment prawdziwego cierpienia, który zostaje na ledwo wiązali koniec z końcem i chociaż piłkarze nie mieli o tym pojęcia, niew- zawsze. Te słowa zdają się pretensjonalne, ale nie ma w nich grama teatralnej iele brakowało, by w kasie zabrakło pieniędzy na ich pensje. przesady. Swoje pierwsze porażki, jako debiutujący w pierwszoligowej piłce trener Nancy, miał znosić tak źle, że odbijały się na nim też fizycznie: co na- 2006. Przegrany finał Ligi Mistrzów. Odeszli Bergkamp, Pires, Campbell, Lau- jmniej raz zdarzyło się, że wracający z meczu autokar zespołu musiał się ren, Ashley Cole. Vieiry już nie było. Henry miał rok później zasilić Barcelonę. Z zatrzymywać, bo przejęty przegraną szkoleniowiec... wymiotował. Z czasem mistrzowskiego składu zostali Ljungberg, Gilberto i Touré, a wokół nich miała rzecz jasna się uodpornił, ale po dziś dzień towarzyszy mu reputacja faceta, się zawiązać „Operacja: Młodzież”. W kolejnych siedmiu latach Wenger wysz- który nie potrafi przegrywać. Zapytany o łatkę „Arsène’a Whingera” (ang. Ar- kolił i pożegnał: Aleksa Hleba, Mathieu Flaminiego, Fábregasa, Samira Nasri- sène’a Zrzędy) nawet się nie obruszał: – Nie przeczę, nie umiem przegrywać. ego, Emmanuela Adebayora, Gaëla Clichy’ego, Aleksa Songa, wreszcie Robina Gdybym potrafił, nie zaszedłbym w tym zawodzie zbyt daleko. Dein, wielolet- van Persiego. Najpierw zderzał się z krytyką, kiedy wystawiał młodzieńców ni współpracownik i przyjaciel Wengera, przy okazji tysięcznego meczu na uczących się na własnych, często bolesnych błędach, a potem kolejny raz, ławce Arsenalu zapytał Francuza: – Przed tysiącem tutaj musiałeś w sumie kiedy zmuszony sytuacją klubu „pozwalał im odejść”. Nie narzekał, nie zr- rozegrać drugie tyle w innych klubach. Dwa tysiące meczów, co to dla cie- zucał odpowiedzialności za wpadki i sprzedaże na zarząd – po prostu robił bie znaczy? Otrzymał odpowiedź tyleż lakoniczną, co wyczerpującą: – Dwa

| str. 37 WENGER ZAMYKA ROZDZIAŁ LE BALLON MAGAZINE

Foto SEBASTIAN FREJ

| str. 16 LE BALLON MAGAZINE WENGER ZAMYKA ROZDZIAŁ

Foto SEBASTIAN FREJ

| str. 39 WENGER ZAMYKA ROZDZIAŁ LE BALLON MAGAZINE

tysiące nieprzespanych nocy... które zdobywał się sprowokowany przez wielkich rywali zos- taną zapamiętane jako najbardziej ikoniczne. Kiedy Alex Fergu- Po ośmiu minutach gry wyglądało na to, że mecz z Hull City zos- son zarzucił Wengerowi, że jego drużyna nie zasługuje na tytuł, tawi kolejną bliznę. Taką samą, jak przegrany finał Pucharu Ligi a United są o wiele lepsi, Francuz ze swoim popisowym, szel- w 2011 roku. Ale tym razem piłkarze nie zawiedli swojego szefa: mowskim uśmiechem odparł: „Każdy uważa, że najpiękniejszą odrobili dwumbramkową stratę, by jedenaście minut przed koń- kobietę ma u siebie w domu”. Kiedy lata później Jose Mourin- cem dogrywki zapewnić mu pierwsze od lat trofeum. Wybuch ho nazwał go „podglądaczem”, nie próbował już czarować radości dziesiątek tysięcy kibiców na Wembley i milionów przed zabawnymi powiedzonkami: „Jest oderwany od rzeczywistości ekranami po ostatnim gwizdku prawdopodobnie zagłuszył i pozbawiony szacunku. Kiedy głupim ludziom przytrafia się potężne westchnienie ulgi Arsène’a. W tamtej chwili Francuz sukces, czasem przysparza im głupoty, nie inteligencji”. Znajo- zrzucił balast, który nawarstwiał się na jego barkach od prawie mość, która od takich słów się w zasadzie rozpoczęła, musiała dekady. Potem tryumfował w FA Cup jeszcze dwukrotnie, ale to się skończyć rękoczynami – doszło do nich lata później, pod- zwycięstwo nad Hull było szczególne. Mieszanka ulgi i kolosal- czas drugiego pobytu Jose w Chelsea. To wtedy Wenger wdał nej radości w kilka sekund odmłodziła jego twarz o dziewięć się przy linii bocznej w bójkę. lat – wreszcie znów był zwycięzcą. Dla każdego, kto 17 maja 2014 roku skrywał twarz w dłoniach po golu Curtisa Daviesa, kto po- Ani świadkowie tamtego zwarcia, ani ci śledzący porywającą, drywał się z krzesła po perfekcyjnym wolnym Santiego Cazorli długoletnią rywalizację Arsène’a z Fergiem nie wiedzą, że mieli i kto po wszystkim zobaczył szczęśliwego, prawie lewitującego do czynienia z Profesorem w ugrzecznionym, post-japońskim nad ziemią Wengera, ten finał znaczy niepomiernie więcej niż wydaniu. Spory z Mourinho i Fergusonem blakną przy nierównym rekordowo wysoka wygrana z Aston Villą (4:0, 2015) czy sensa- starciu ówczesnego trenera Monaco z potężnym prezesem cyjny sukces przeciwko Chelsea (2:1, 2017). Marsylii, Bernardem Tapie. Przy każdym ich spotkaniu sypały się iskry; w trakcie jednej z wymian obelg w stadionowym tun- Z nowym trofeum w gablocie przedłużył kontrakt z Arsen- elu Arsène musiał zostać siłą odciągnięty od szefa OM. W 1993 alem o trzy lata, by niedługo potem stanowczo oznajmić, że roku, tuż po sukcesie Marsylii w Lidze Mistrzów, wyszło na jaw, jest pewien zdobycia mistrzostwa przed końcem tej umowy. że w kolejce poprzedzającej wielki finał marsylczycy przekupili Przyprawiona firmowym uśmiechem odważna deklaracja po- rywali z Valenciennes. Do teraz nie ma pewności, że był to je- brzmiewała znajomo. W 2002 roku Profesor trafił na czołów- dyny przypadek korupcyjnej działalności Tapiego. W Wengerze, ki gazet ze zdaniem: „wierzę, że możemy przejść przez sezon który jako trener cztery razy z rzędu przegrywał tytuł z hege- niepokonani”. Dwanaście lat później obietnica zdobycia mistr- monem z Marsylii, podejrzenia wzbierały jeszcze zanim skandal zostwa brzmiała tylko trochę mniej szalenie niż niegdysiejsza został ujawniony. Nawet po latach tamto uczucie bezsilności zapowiedź sukcesu „Niezwyciężonych”. Tym razem wizjoner wyraźnie go dręczyło: – Słyszysz pogłoski, a potem nie możesz się pomylił – ot, jeszcze jeden sygnał, że stracił część dawnej przyznać w mediach: „Tak, z tym meczem coś było nie w porząd- mocy. Skoro poważnie myślał o tytule, z pewnością nie przec- ku”. Musisz mieć twarde dowody. Przejście od wewnętrznego zuwał, że tamten kontrakt będzie ostatnim, który zrealizuje w przeczucia, nawet wiedzy, do przedstawienia dowodów nie jest całości. „Zawszę dotrzymuję umów”, powtarzał, ilekroć pytano proste. To straszne uczucie, kiedy nie wiesz już, czy wszystko go odejście czy to do innego klubu, czy na emeryturę. Niewiele wokół jest prawdziwe. Drobne incydenty dodają się do siebie i brakowało, by pozostał wierny tej regule przez całą kadencję okazuje się, że nie było w nich przypadku... w Londynie. Po pokonaniu Chelsea w maju 2017 poważnie brał pod uwagę opuszczenie stanowiska – taki wybór doradzali mu Jedną z osób, które odważyły się zeznawać przeciwko Tapiemu bliscy – ale ostatecznie jeszcze raz postawił dobro ukochanego i ostatecznie doprowadziły do skazania skorumpowanego klubu ponad własnym: szefowie dali mu odczuć, że Arsenal nie prezesa, był ówczesny trener w sztabie Valenciennes, Boro jest gotowy na taką zmianę. W istocie zarząd przygotował się Primorac. Afera sprawiła, że stał się we Francji persona non do niej dopiero w trakcie obecnego sezonu: pracę na Emirates grata. Arsène wyciągnął do niego rękę i zaoferował mu pracę podjęli Sven Mislintat (skautingowy guru Borussii Dortmund) u swojego boku. Od tamtego czasu Primorac – chodzący sym- i Raul Sanllehi (as negocjacji z Barcelony, od 2008 dopinający bol lojalności Wengera i zasad jakim hołduje – nieprzerwanie transfery trzech kolejnych prezesów: Laporty, Rosella i Bar- towarzyszy menedżerowi w kolejnych klubach. Odszedł razem tomeu). To przybycie tej dwójki sprawiło, że 18 kwietnia 2018 z nim także z Arsenalu. roku niewyobrażalne stało się możliwym: Arsène Wenger i Arsenal zdecydowali o rozstaniu rok przed końcem podpisanej Przepychanka z Mourinho dwie dekady później, choć w porówna- poprzedniego lata umowy. To najlepszy obraz znaczenia Fran- niu ze starciami z Tapie niepozorna, była jednak znacznie cuza w klubie – jego obowiązki zostaną de facto rozdzielone na bardziej nieprzystojna. Nie była bowiem sygnałem oporu wobec co najmniej trzy osoby: Mislintata, Sanllehiego i, rzecz jasna, niesprawiedliwości, a zwykłym wybuchem frustracji i znakiem nowego trenera. mijającego czasu – Portugalczyk prowokował Francuza od za- wsze, ale kiedyś ten drugi nie dałby się tak łatwo wyprowadzić Ciemna strona z równowagi. Mimo wszystko przykra scena była też jednym z przykładów tego, że wbrew tezom rozdrażnionych fanów Wen- Podsumowanie dwóch dekad legendy nie byłoby kompletne, gerowi nawet w najgorszych momentach nie brakowało pasji. gdyby ograniczyć się do obrazu chodzącej instytucji i wygada- Za niejedno należała mu się – szczególnie w ostatnich latach nego dżentelmena, rozprawiającego o piłkarskim artyzmie – krytyka, ale trudno było o zarzut bardziej krzywdzący niż „już i sprawiedliwości społecznej. Chociaż Wenger nie zwykł mu nie zależy” czy „jest w klubie tylko dla pieniędzy”. Wenger wszczynać utarczek z innymi menedżerami, to wypowiedzi, na

| str. 40 LE BALLON MAGAZINE WENGER ZAMYKA ROZDZIAŁ

poświęcił Kanonierom właściwie całą karierę, a w najtrudnie- jszym dla klubu czasie odrzucał oferty Realu Madryt i Barcelony, by doprowadzić „projekt: stadion” do końca. Po drodze bywało lep- iej i gorzej, a zakończeniu daleko do wymarzonego, ale ostatec- zny wynik rozliczenia może być tylko jeden: misja się powiodła.

Czas rozstania

Gdy przychodził do Arsenalu, sprowadzał na archaiczny, 38-tysięczny stadion zbliżającego się do emerytury uniwersal- nego pomocnika, Rémiego Garde’a, i znak zapytania z rezerw Milanu, Patricka Vieirę. Transfery takich zawodników jak Dennis Bergkamp były dla klubu ewenementem. Jego ostatnim ruchem, 22 lata później, było zaś ściągnięcie na nowoczesny, zbudowany bez wsparcia szemranych inwestorów 60-tysięcznik wartego 56 milionów funtów Pierre’a Emericka Aubameyanga, jednego z najlepszych graczy świata. Arsène wiele mówi o priorytetach i postrzeganiu futbolu, a swoim „dzieckiem” nazywa nie stadion, ale kompleks treningowy w London Colney, wybudowany w 1999 z jego inicjatywy i za pieniądze z transferu wyłowionego przez niego Nicolasa Anelki.

Arsenal jest dziś w znacznie lepszym miejscu niż dwie dekady temu – i nie dotarłby do tego punktu bez wizjonerskiego wkładu Wengera. Droga do tego punktu wiodła zaś przez masę wspan- iałych wydarzeń: tytuły wygrane na boiskach Manchesteru United i Tottenhamu, wyjątkowe noce w europejskich pucharach (jak zwycięstwa na San Siro i przeciwko najsilniejszej Barcelonie w dziejach), gole i techniczne popisy wielkich graczy czy wid- owiskowe finały pucharów. Wprowadził do wielkiej piłki Vieirę, dziś przymierzanego do roli jego następcy, dał Premier League Henry’ego, ukształtował Fábregasa, odkrył dla francuskiej kad- ry Koscielnego, przyciągnął do klubu Özila... Dla prowadzonej przez niego drużyny gola zdążył strzelić Eddie Nketiah, którego nie było jeszcze na świecie, kiedy Wenger zdobywał pierwszy tytuł z klubem. Wielu dorosłym już fanom całe dotychczasowe życie Arsenal kojarzy się z tylko jednym trenerem. Gdy nazwał się „menedżerem pokolenia”, nie doszacował swojego wpływu: wychował więcej niż jedno pokolenie kibiców i więcej niż jedno pokolenie piłkarzy.

Chociaż mijający sezon był najgorszym z 22 lat Francuza w Ar- senalu, a na finiszu przyniósł jeszcze rozczarowanie związane z odpadnięciem w półfinale Ligi Europy, to w dniu wielkiego pożeg- nania przykrości minionych miesięcy odeszły w niepamięć. Na ostatnim domowym meczu Wengera dotychczas podzieleni kibice wypełnili Ashburton Grove po brzegi, by obejrzeć drużynę żegnającą trenera popisową wygraną 5-0 i zobaczyć, jak klub w dowód wdzięczności oddaje swojemu najwybitniejszemu menedżerowi złote trofeum The Invincibles, a na koniec usłyszeć słowa poruszonego i speszonego zamieszaniem 68-latka: „Będę za wami tęsknił”.

- Kiedy przejdę na emeryturę, kupię karnet, założę czerwień i biel, i będę liczył, że w sobotę Arsenal wygra – zapowiedział swego czasu Francuz. Stadion, na którego trybunie będzie wtedy zasi- adał, powinien wówczas już nosić jego imię. Merci, Arsène.

| str. 41 WENGER ZAMYKA ROZDZIAŁ LE BALLON MAGAZINE

Foto SEBASTIAN FREJ

| str. 42 LE BALLON MAGAZINE RANKING: SUKCESY I WPADKI TRANSFEROWE

LE BALLON WYBIERA: SUKCESY I WPADKI RANKING TRANSFEROWE

Autor MICHAŁ BOJANOWSKI twitter: @Bojanowski33 LUIZ GUSTAVO podsumowaniu sezonu nie mogło zabraknąć zestaw- ienia najlepszych i najgorszych transferów w Ligue (OM) W 1. Wybory w obu kategoriach były w tym roku szc- zególnie trudne, ale udało się zawęzić obie listy do pięciu pozycji. W zestawieniu nie braliśmy pod uwagę zawod- Bez Brazylijczyka nie byłoby mowy o finale Ligi Europy i walce ników wypożyczonych (Mbappé) oraz tych, dla których był to o wicemistrzostwo kraju. Środkowy pomocnik od pierwszego kolejny sezon w danym klubie (Thauvin). kopnięcia na francuskich boiskach pokazał, że nie powiedział os- tatniego słowa w dużej piłce. Najlepiej we Francji rozbijał ataki przeciwników i błyskawicznie rozpoczynał akcje własnej drużyny. Przez kontuzje stoperów parokrotnie przesuwał Gustavo do tyłu i tam również Brazylijczyk prezentował się bez BENJAMIN zarzutu. Bezbłędną grę w destrukcji uzupełniał rzadkimi, ale sku- tecznymi wejściami do ataku, czego efektem jest pięć bramek w LECOMTE minionym sezonie. (MONTPELLIER HSC)

Trafił do naszej XI sezonu, dlatego również tutaj musiało się dla niego znaleźć miejsce, choć poważnym kontrkandydatem był WESLEY sprowadzony do Nantes Ciprian Tătărușanu. Transfer z zeszło- rocznego spadkowicza za jedyne 2,5 miliona euro nie był strzałem SNEIJDER w dziesiątkę, a w dwudziestkę. Idealnie uzupełnił defensywę (OGC NICE) MHSC – stabilna formacja doczekała się równie opanowane- go bramkarza. Kluby z czołówki mogą pluć sobie w brodę, bo golkiper z takimi umiejętnościami i w takim wieku – 27 lat – to korzystna polisa na długie lata. Wydawało się, że ściągnięcie Holendra do Nicei nie jest tylko i wyłącznie chwytem marketingowym: mimo zaawansowanego wieku miał za sobą udaną grę w Galatasaray. Był namaszczony na mózg drużyny, dowódcę środka pola i autorytet dla młodszych kolegów. Swoją przygodę na Lazurowym Wybrzeżu zakończył jako gigantyczny niewypał, z pięcioma występami w sezonie. Utrzymanie tak doświadczonego gracza nie jest tanie, więc zimą postanowiono się go pozbyć. Zgłosiło się katarskie Al Gharafa, które dla Sneijdera prawdopodobnie będzie przygrywką do em- erytury.

| str. 43 RANKING: SUKCESY I WPADKI TRANSFEROWE LE BALLON MAGAZINE

MARIANO NOLAN DIAZ ROUX (OL) (FC METZ)

Niechciany w Realu Madryt, zastąpił sprzedanego do Arsenalu Wyśmiewany przez media i kibiców Rouxnaldo ma za sobą sezon Alexandre’a Lacazette’a lepiej, niż ktokolwiek liczył. Jeśli utrzyma życia. W końcu udało mu się przełamać barierę dziesięciu trafień taką skuteczność, może stać się jednym z większych wyrzutów w sezonie. Przejście do Metz miało być jego ostatnim podrygiem sumienia klubu ze stolicy Hiszpanii. Już w debiucie przeciwko w Ligue 1. Tak się jednak nie stało. Dźwigane na barkach Nolana Strasbourgowi ustrzelił dublet. Później tej sztuki nie powtórzył, FC Metz do przedostatniej kolejki mogło się łudzić, że utrzymanie ale bramkarzy przeciwników pokonywał z dużą regularnością: jest w zasięgu. Nie udało się, ale 15 bramek 30-letniego zawod- szczególnie w pierwszej części sezonu. W 2018 roku nieco przy- nika zapowiada, że z sympatycznym rudzielcem będziemy mieć gasł – pięć trafień – ale jego wkład w dyspozycję Lyonu i tak był do czynienia w kolejnym sezonie. Wątpliwe, aby żaden pierwszoli- ogromny. Debiutancki sezon zakończył z 18 golami i na czwartym gowiec nie skusił się na jego usługi. miejscu w klasyfikacji strzelców, wraz z klubowym kolegą Nabilem Fekirem.

CHEIKH LOIS DIOP DIONY (OL) (AS Saint-Etienne)

Najdroższy letni transfer OL. Miał pomóc zastąpić w środku pola Saint-Etienne nigdy nie mogło sobie pozwolić na wielomilionowe legendę, Maxime’a Gonalonsa. Oczekiwania dość płonne, skoro zakupy. Rekordowa kwota 10 milionów euro wyłożona na byłego nawet w średniaku La Liga nie był w stanie wywalczyć sobie na napastnika Dijon była dużym wydarzeniem. Dyspozycja Diony’ego stałe miejsca. Jak na razie wygląda na to, że Lyon zapłacił tylko jest synonimem katastrofalnej formy Zielonych w pierwszej za potencjał. 20-latek zaginął w korytarzach Parc OL i skończył części sezonu. Swoją półroczną przygodę w nowym klubie za- sezon z dziewięciominutowym debiutem na początku kwietnia. kończył z godnym podziwu wynikiem 0 bramek w 16 spotkaniach, Usprawiedliwia go, że od początku pobytu we Francji wejście do po czym został wypożyczony do występującego w Championship drużyny uniemożliwiały mu kontuzje. Zanim się na dobre wylec- Bristol City: tam również zawiódł i sezon 2017/18 zakończył bez zył, Genesio ukształtował nową pomoc OL bez niego. choćby jednego trafienia.

| str. 44 LE BALLON MAGAZINE RANKING: SUKCESY I WPADKI TRANSFEROWE

TERENCE KONGOLO (AS MONACO)

Uniwersalny obrońca, mogący grać na środku i boku obrony, młody, ograny w dość poważnej lidze. Taki opis podpowiada, że Monaco sprowadzając Kongolo z Feyenoordu za 15 milionów euro MARCELO postąpiło rozsądnie. Klub liczył na sprawne wejście do drużyny i w miarę regularną grę – zaczynał jako podstawowy wybór na BIELSA lewej obronie. Przegrał z fizycznymi wymogami Ligue 1 i szybko oddał miejsce Jorge’owi. Pobyt w Księstwie zakończył z trzema (LILLE OSC) występami, po czym został wypożyczony do beniaminka z Pre- mier League, Huddersfield. W Anglii rozegrał 13 spotkań i pomógł drużynie się utrzymać, może więc mieć nadzieję na drugą szansę w Monaco. Crème de la crème zestawienia. Człowiek, który miał być zbawicielem Lille, okazał się jego przekleństwem. Władze OSC sprowadzając Bielsę zaakceptowały jego twarde warunki, które wiązały się z wielomilionowymi wydatkami na modernizację cen- trum treningowego i dostosowaniem każdego elementu funk- cjonowania klubu do wizji Argentyńczyka. Do tego zakupy na kwotę ponad 60 milionów euro. Marcelo Bielsa dostał wszystko, czego chciał. Oczekiwano więc, że klub co najmniej powalczy o NEYMAR europejskie puchary. Zderzenie z rzeczywistością skończyło się licznymi złamaniami i wielomiesięcznym pobycie na SOR-ze. Pi- JR. eniądze zainwestowane w klub przez prezesa okazały się poży- czkami, sprowadzeni zawodnicy nie spełnili oczekiwań, a El Loco (PSG) po 14 kolejkach i oszałamiającej punktowej zdobyczy - średnio 1,07 pkt/mecz – zostawił Lille w strefie spadkowej. Trudno się spodziewać, aby w najbliższej przyszłości poważny europejski Kwota transferu zapowiadała, że na francuską ziemię zstąpił klub zdecydował się na rozpoczęcie współpracy z szalonym Ar- Mesjasz, dzięki któremu paryżanie osiągną wymarzony sukces w gentyńczykiem. Lidze Mistrzów. Nie dopiął jeszcze swego, ale trudno opisać przy- jemność, jaką czerpaliśmy z podziwiania Brazylijczyka na boisku. Najbardziej wymyślne sztuczki Neymar wykonywał z dziecięcą łatwością, ośmieszając na każdym kroku przeciwników. Tym większa szkoda, że doznał kontuzji i było nam dane się nim zach- wycać tylko do marca. Do najwyższej noty za styl trzeba dodać liczby brazylijskiego magika w pierwszym sezonie w Ligue 1: 19 bramek i 15 asyst w 20 spotkaniach.

| str. 45 LIGUE !: XI TALENTÓW 2017/18 LE BALLON MAGAZINE

PUBLICYSTYKA XI TALENTÓW LE BALLON WYBIERA

Młodzi piłkarze uciekają z Francji coraz szybciej i za coraz większe sumy. Rosnące kwoty sprawiają, że zaciera się grani- ca między traktowanym ulgowo talentem a dorosłym zawodowcem. Jedenastka najlepszych młodzieżowców (U21) ukła- da się więc coraz bardziej różnorodnie – obok siebie znajdują się wychowankowie i odkrycia skautów, piłkarze oddani za darmo i rekordy transferowe, nastoletnie gwiazdy i zupełne żółtodzioby. Łączy ich tylko jedno: wszystkie nazwiska warto zapamiętać.

Autor ERYK DELINGER Alban Lafont – Był najlepszym młodym neca i nie oddał miejsca do końca sezonu. twitter: @E_Delinger bramkarzem Ligue 1 w zeszłym roku i – jeże- W ostatnich 10 kolejkach przed wejściem li zostanie w kraju – będzie nim za rok. Nie Koundé Bordeaux przegrało osiem razy, zaś skończył jeszcze 20 lat, a już ma na liczniku w 16 meczach z jego udziałem – zaledwie 98 ligowych meczów. Za Tuluzą trudny rok, sześć. Wychowanek zapewnił odpoczynek ale Lafont jako jeden z niewielu nie obniżył od piłki nie tylko Igorowi Lewczukowi, ale też poziomu: zanotował mniej widowiskowych sprowadzonemu zimą ex-kapitanowi Nicei, parad, a więcej solidnych, spokojnych mec- Paulowi Baysse’owi. zów.

Fode Ballo-Touré – Jeden z nielic- Kelvin Amian – Dostaje miejsce w jede- znych udanych transferów Marcelo Bielsy – nastce przez zasiedzenie – w zeszłym roku, także dzięki korzystnemu stosunkowi ceny jako debiutant, nie dał szans konkurencji, do jakości: LOSC nie zapłaciło za jego trans- zaś teraz jej zwyczajnie nie miał. Daleko mu fer z rezerw PSG ani grosza. Nie był bez- do osiągnięcia pełni możliwości, ale już dziś błędny, zdarzały mu się wahania formy, ale jest co najmniej „solidnym ligowcem”. Ma zwrócił uwagę dynamiką i przebojowością. pełne prawo liczyć, że następnego Mundialu Ma jeszcze sporo do nadrobienia jako obroń- nie będzie już oglądał w telewizji. ca. Jak na razie lepszym rozwiązaniem niż gra w „czwórce” byłaby dla niego rola wa- hadłowego.

Nordi Mukiele – Jeden z najlepszych stoperów w lidze bez podziału na kategorie wiekowe. Do składu Montpellier przebił się Lucas Tousart – Dzięki niemu Les jako prawy obrońca, ale dopiero przejście Gones nie musieli wydawać na następcę Michela Der Zakariana na system z piątką Maxime’a Gonalonsa ani grosza. Tousart defensorów pozwoliło mu rozbłysnąć. Jako bezszelestnie wślizgnął się na opuszczony półprawy stoper, wspierany w ataku przez przez wieloletniego kapitana posterunek i Rubena Aguilara i asekurowany przez Hilto- tak jak poprzednik ciężką pracą przygot- na, robił wyborny użytek ze swojej szybkości owywał scenę do występów bardziej efek- i nosa do agresywnych interwencji. townych pomocników. Niedoświadczenie dawało czasem o sobie znać – Lucas bywa zbyt agresywny i nie zawsze odczytuje sy- tuację wystarczająco szybko – ale summa Jules Koundé – Rewelacja drugiej summarum OL trudno byłoby o lepszego połowy rozgrywek. Stoper wdarł się do skła- partnera dla N’Dombele i Aouara. du jeszcze za kadencji Jocelyna Gourven-

| str. 46 LE BALLON MAGAZINE LIGUE !: XI TALENTÓW 2017/18

Houssem Aouar – Najnowszy z wielu dowodów wielkości lyońskiej aka- demii. Przed sezonem wręczenie mu osieroconego przez Coco Tolisso numeru 8 wyglądało na pochopne, ale młodzieniec błyskawicznie dorósł do legendarnej koszulki. Najpierw okazję do gry dostawał przede wszystkim na lewym skrzy- dle, w miejscu źle dysponowanego Depaya, ale szybko na stałe zajął miejsce w środku pola, skąd najłatwiej było mu współpracować z Nabilem Fekirem. Jego wpływ na sezon Lyonu jest więc podwójny: rozruszał pomoc zespołu i pomógł zmotywować Memphisa, który odbudował pozycję w drużynie w spek- takularnym stylu.

Martin Terrier – Zaczął sezon jako gracz Lille, skończył – jako Lyonu, a przez cały ten czas występował w Strasbourgu. Zgrabnie wprowadził się do zżytej, skonsolidowanej jeszcze w drużyny. Uzupełnił zespół dużą wyo- braźnią i przewyższającą zdolności właściwie całej ekipy techniką. Miał spore problemy z utrzymaniem regularności i przełożeniem jakości na gole, ale to, co pokazał wystarczyło, by w styczniu skłonić Lyon do zainwestowania w niego aż 15 milionów euro.

Malcom – Znakomicie zaczął sezon. Tylko dzięki jego popisom Bordeaux mogło się łudzić, że będzie częścią ligowej czołówki. Kiedy Brazylijczyk zwol- nił, drużyna natychmiast zbliżyła się do strefy spadkowej. Zimowe spekulacje bardzo mu zaszkodziły, ale to wciąż jeden z najciekawszych graczy ligi. Jego najbliższa przyszłość leży poza Francją – będzie ogromną niespodzianką, jeśli jego transfer nie okaże się najbliższym kasowym hitem rodem z Ligue 1.

Alain Saint-Maximin – Orły odradzały się po letniej wyprzedaży w wiel- kich bólach i długo tylko gra Saint-Maximina mogła utrzymać uwagę nieprzy- wiązanego widza przy ich występach. Przebojowy, bezczelny, piekielnie szybki piłkarz, który dobrego dnia potrafi sterroryzować najlepszą defensywę ligi. Wady: rzecz jasna – niestabilna forma i brak opanowania w ostatniej tercji bois- ka. Niemniej, z sezonu na sezon skrzydłowy robi zauważalne postępy i jeśli Nice zastąpi Luciena Favre’a odpowiednim nauczycielem, niebawem sporo zarobi, a Alain zostanie wyrzutem sumienia Monaco, które zgodziło się go oddać za ledwie 8 milionów euro.

Kylian Mbappé – Bezsprzecznie najlepszy nastoletni piłkarz świata. Łat- wo zapomnieć, że to jeszcze dzieciak – astronomiczna cena kusi, by rozliczać go jak weterana. Broni się nawet wtedy. Został bohaterem głośnego transferu, trafił do wymagającego klubu i wylądował na niekorzystnej dla siebie pozycji prawego napastnika. Efekt? Udział przy blisko 40 bramkach klubu i reprezen- tacji. Sezon ukoronował popisowym występem w finale Pucharu Ligi, przeci- wko swojemu byłemu klubowi – PSG zwyciężyło 3:0, a Kylian asystował przy wszystkich golach.

| str. 47

LE BALLON MAGAZINE LYON WYGRYWA WALKĘ O LM

DROGA CIERNIAMI USŁANA

PUBLICYSTKA

Autor BŁAŻEJ JACHIMSKI Do końca zostało dziesięć kolejek. PSG wego spotkania z Saint-Etienne i odpaść z twitter: @blazejjachimski wyraźnie na czele. Drugie AS Monaco pucharu. Jedyny pozytywny akcent w tym ma cztery punkty przewagi nad trzecią okresie - wyeliminowanie Villarrealu z Ligi Marsylią, która z kolei ma o pięć oczek Europy. Jean-Michel Aulas, prezydent klubu, więcej od imiennika z Lyonu. OL ma za deklarował wtedy: sobą serię sześciu meczów bez ligo- wego zwycięstwa, a także porażkę w - Słyszałem, że zespół jest młody, za mało ćwierćfinale Pucharu Francji, gdzie utalentowany, że nasz trener nie ma doś- rywalem nie do przejścia okazało się wiadczenia: to wszystko nieprawda! Mamy SM Caen. graczy o takiej jakości, jaką w swojej histo- rii mieliśmy naprawdę rzadko, z wyjątkiem Wydawało się, że sezon jest stracony. Mona- naszego najlepszego okresu. Trener też do- ko cały czas punktowało, zaś ekipie z Marsylii brze wykonuje swoje obowiązki, ma posłuch trafił się wprawdzie gorszy okres, jednak w u zawodników. Jesteśmy w stanie wygrać porównaniu z Les Gones ich forma i tak wy- Ligę Europy. Możecie mi wierzyć, że się nie glądała przyzwoicie. Lyon w ciągu miesiąca poddamy. zdoła dwa razy zaprzepaścić dwubramkowe Ładne słowa nie znalazły potwierdzenia w prowadzenie (2:0 z Monaco i Lille kończyło czynach. Lyon odpadł z europejskich pucha- się rezultatami odpowiednio 2:3 i 2:2), stracić rów już w następnej rundzie i to mimo zwy- wyrównującą bramkę w 90. minucie derbo-

| str. 49 LYON WYGRYWA WALKĘ O LM LE BALLON MAGAZINE

cięstwa w pierwszym, wyjazdowym spotkaniu z CSKA. Jedyną przepustką do to w Lyonie w przyszłym roku będzie można odśpiewać hymn LM. Podsu- upragnionej Ligi Mistrzów została więc Ligue 1. mowaniem tych rozgrywek w wykonaniu skrzydłowego (czy już napastnika) był ostatni mecz z Niceą, w którym zawodnik popisał się hat-trickiem, przyp- ieczętowując miejsce na podium swojej drużyny i wyprzedzając w klasyfikacji Mecz o życie strzelców zarówno Mariano, jak i Fekira. Słów uznania nie szczędził mu Aulas, który po genialnym występie Holendra przeciwko Metz (gol i aż cztery asys- Cezurą rozgrywek dla OL był wyjazdowy mecz 30. kolejki z Marsylią. W ty), zadeklarował łamanym angielskim na antenie Canal +: “He is stayin ire, all przypadku porażki strata wynosiłaby już osiem punktów, co byłoby właściwie ze time!” i nazwał Memphisa „swoim dzieckiem” (w wolnym tłumaczeniu z au- równoznaczne z wywieszeniem białej flagi. Spotkanie nie zaczęło się dobrze, lasowego: Depay zostaje w OL na zawsze, czyli co najmniej dopóki nie wpłynie bo to gospodarze wyszli na prowadzenie. Jakby tego było mało, parą odpow- oferta o połowę przewyższająca jego faktyczną wartość). iedzialną za trafienie byli stoperzy: asystent Rami i strzelec Rolando. Mniej prawdopodobny od bramki wykreowanej przez ten duet byłby chyba tylko występ od pierwszej minuty Pape Cheikha Diopa – najdroższego transferu Zabójczy kwartet OL z zeszłego lata, zagubionego w rezerwach. Goście zdołali jednak wyprow- Lyon AD 2018 to przede wszystkim ofensywa. Czwórka z przodu: Depay, Mari- adzić dwa zabójcze ataki. W pierwszej akcji Cornet strzelił gola słabszą nogą ano, Fekir i Traoré zdobyła łącznie 68 bramek. Więcej niż 16 drużyn Ligue 1. Adilem Ramim, zaś drugą zwieńczył piękny, techniczny strzał Aouara. Zaraz Co więcej, kiedy wyciągniemy z równania najmniej skutecznego z tego grona potem Rudi Garcia i Bruno Génésio przeprowadzili dwie bezcenne dla wid- reprezentanta Burkina Faso, pozostała trójka po skumulowaniu rezultatu owiska zmiany: weszli Mitroglu i Depay. Grek przywrócił radość miejscowym bramkowego ma dokładnie tyle trafień co Dijon i wciąż więcej niż pozostałych fanom, strzałem głową lobując bezradnego Lopesa. Holender najlepsze zos- 15 ekip. Przyjrzyjmy się każdemu nazwisku z osobna. Depay, to już ustalone, tawił na koniec - w ostatniej minucie gry rzucił się na ratunek europejskich był świetny. Mariano, biorąc pod uwagę, że to był jego pierwszy sezon w roli nadziei OL i, również strzałem głową, ustalił wynik na 3:2 dla przyjezdnych. tak istotnego gracza, sprostał zadaniu zastąpienia Lacazette’a, chociaż pod koniec rozgrywek był raczej wzmocnieniem z ławki. Traoré mimo średniej gry zebrał naprawdę solidną liczbę bramek, choć musi popracować nad stabil- nością formy. Fekir z kolei udźwignął rolę kapitana i przez lwią część sezonu był głównym motorem napędowym drużyny, zapewniając w każdym meczu dawkę piłkarskiego geniuszu. Sporym problemem z przodu wydaje się brak Génésio zrozumiał, że nie można sobie pozwolić zmienników. Maxwel Cornet ma za sobą bardzo słabą kampanię, co zresz- tą licznie komentują w mediach społecznościowych kibice klubu. Maolida i na marnowanie potencjału żadnego z tej dwójki i Gouiri pokazali nieco potencjału, ale chyba nie można jeszcze na nich liczyć. zmienił formację tak, że obok cofniętego Tousarta Nadzieją na rozwiązanie problemu jest zakontraktowany zimą Martin Terrier, znalazło się miejsce zarówno dla Aouara, jak i dla który cały sezon spędził w beniaminku RC Strasbourg. “Ndombele Inwestycja w przyszłość

Trener Génésio na początku sezonu postawił na formację z dwoma defen- sywnie usposobionymi pomocnikami i wyżej ustawionym Fekirem, który miał być łącznikiem między liniami. Pewniakiem w środku pola był Tousart, True Survivor który gwarantował stabilność w tyłach, jednak o drugą pozycję w jedenas- tce walczyło dwóch piłkarzy: Aouar i Ndombele. To o tyle kłopotliwe, że obaj Memphis Depay. Opis tego roku podopiecznych Génésio bez poświęcenia byli zbyt dobrzy, żeby siedzieć na ławce. Aouar jest świetny technicznie, Holendrowi osobnego akapitu byłby rażąco niekompletny. Ktokolwiek wątpił, potrafi włączyć się do ataku, ma przyzwoite wykończenie (szczególnie im- czy Memphis pokaże jeszcze formę z PSV, dziś może tylko bić się w pierś. ponujące są jego precyzyjne uderzenia z dystansu) i umie zagrać dokładne Depay z ostatnich miesięcy to najlepszy Depay w karierze. Trzeba zaznaczyć, prostopadłe podanie. Z kolei Ndombele jest pracowity, ma świetny drybling że w pierwszej części sezonu skrzydłowy wcale nie błyszczał i nie zawsze i niespotykaną jak na gracza środka pola dynamikę, przy czym również po- mógł liczyć na grę w podstawowym składzie. Dobre zagrania przeplatał trafi dostarczyć zaskakujące podanie przeszywające defensywę rywala. Po nonszalanckimi stratami, a fragmenty ze stuprocentowym zaangażowan- licznych przetasowaniach Génésio zrozumiał, że nie można sobie pozwolić iem mieszał z wyraźnymi symptomami frustracji. W pierwszych 29 kolejkach na marnowanie potencjału żadnego z tej dwójki i zmienił formację tak, że zanotował dziewięć bramek i trzy asysty – ligi więc nie olśniewał. Jedynym obok cofniętego Tousarta znalazło się miejsce zarówno dla Aouara, jak i dla wybitnym momentem w tym okresie była bramka z piątej doliczonej minuty Ndombele – tak skompletował niesamowity jak na średnią wieku zaledwie drugiej połowy meczu z PSG, kiedy chirurgicznie precyzyjnym strzałem zza 21 lat tercet. Świetną grę Aouara i Ndombele docenił też UNFP (fr. Francuski pola karnego ustalił wynik spotkania na 2:1 dla Lyonu. Ostatnie dziewięć Związek Zawodowych Piłkarzy), nominując obu do tytułu najlepszego mło- występów to jednak zupełnie co innego. Wszystko przez to, że trener pos- dego zawodnika Ligue 1. Houssem znalazł się również w najlepszej jedenas- tanowił przesunąć Memphisa ze skrzydła do środka ofensywy. Czy to była tce sezonu według L’Equipe. Supergrupę miał uzupełniać Pape Cheikh Diop, dobra decyzja? Nie. Była wybitna. Nawet jeśli trudno powiedzieć, na ile wy- który okazał się transferem-widmem: liczba wydanych na niego milionów muszona okolicznościami. jest wyższa niż liczba minut rozegranych w lidze. W kontekście walki w Lidze Mistrzów również w pomocy OL może doskwierać brak alternatyw – Jordan Dziewięć ostatnich spotkań Depaya w Ligue 1 to dziesięć bramek i sześć Ferri i Diop nie wystarczą. asyst. Memphis poprowadził drużynę aż do ośmiu zwycięstw, dzięki którym

| str. 50 LE BALLON MAGAZINE LYON WYGRYWA WALKĘ O LM

Najlepszą obroną jest atak

Obrona Lyonu miała szczęście współpracować z wyjątkowo skutecznym at- akiem. Do bramkarza, jak co roku, nie można mieć żadnych pretensji. Lopes to czołówka ligi, pewny punkt drużyny i prawdziwy lider. Co do boków obrony również nie można mieć zastrzeżeń, bo to najlepiej obsadzona pozycja w OL. Duety Marçal-Mendy i Tete-Rafael to być może najlepszy komplet boc- znych obrońców ligi. Latem wzmocni je Leo Dubois, kapitan Nantes, najlepszy prawy defensor L1 według L’Equipe, który prawdopodobnie zastąpi Rafaela. Największą bolączką drużyny znad Rodanu jest środek obrony. Lyon nie ma szczęścia do stoperów. Duet Marcelo – Morel to element, który wymaga korekty przed walką w Lidze Mistrzów. Marcelo jest dobrym zawodnikiem, który miał w tej kampanii gorsze momenty; Morel z kolei zaliczył jak na siebie naprawdę przyzwoity sezon, ale to wciąż za mało na klub na poziomie OL. Wydawało się, że właściwie podstawowy rok temu gracz, Diakhaby, w tych rozgrywkach utrwali swoje miejsce w jedenastce. Trener jednak widział go wyłącznie w roli rezerwowego, co zresztą przystemplował fatalny mecz młodego Francuza ze Strasburgiem. Bez transferu stopera z prawdziwego zdarzenia, zderzenie Lyonu z Ligą Mistrzów może zaboleć.

Syndrom sztokholmski?

Jeszcze w marcu trudno było przypuszczać, że kolejny rok na ławce tren- erskiej zasiadać będzie Bruno Génésio. Hasztag #GenesioDemission cieszył się w mediach społecznościowych dużą popularnością, a sam Aulas sygnal- izował, że szkoleniowiec może nie doczekać końca sezonu. Kibice nie zmienili swoich preferencji, ale prezydent klubu nie sugeruje się głosami z zewnątrz – wywalczenie podium wystarczyło, by Génésio odzyskał jego wsparcie. Podczas dwóch i pół roku rządów trener zniechęcił fanów zagadkowymi decyzjami personalnymi - między innymi upartym stawianiem na Morela w poprzednim sezonie czy forsowaniem Ferriego i Corneta w obecnej kam- panii. Dużo czasu potrzebował też na znalezienie optymalnego rozwiązania dla Aouara i Ndombele oraz wykorzystanie atutów Depaya. Listę grzechów przedłuża dopiero czwarta pozycja w lidze rok temu, a także przykre pożeg- nanie z Pucharem Francji i Ligą Europy, której finał zresztą rozegrany został na Groupama Stadium. Jean-Michel Aulas jest więc jedną z nielicznych osób, które nie chcą zmiany na ławce trenerskiej. Szczęście Génésio w tym, że tylko zdanie JMA ma znaczenie.

Czy to był dobry sezon OL? Trudno powiedzieć. Nie udało się poważnie powal- czyć o żaden puchar, ani we Francji, ani na arenie międzynarodowej. Podium cudem wydarte Marsylii to sukces, ale nie powód do euforii. Hymn Ligi Mis- trzów to rzecz jasna powód do radości, tym bardziej że nie był w ostatnich latach najczęściej granym przebojem na Parc OL. Martwi jednak, że gdyby Memphis Depay nie znalazł na finiszu rozgrywek ukrytych naprawdę głęboko pokładów talentu gracza na skalę aspiracji do Złotej Piłki, ten jeden punkcik przewagi na koniec sezonu byłby jedynie mrzonką. Przyszła kampania zapo- wiada się obiecująco biorąc pod uwagę niesamowity potencjał środka pola i bramkostrzelność ofensywy. Ponad miesiąc gry bez kontuzjowanego Fekira pokazał też, że nawet pod nieobecność kapitana Les Gones potrafią wygry- wać, więc jego ewentualny transfer nie będzie końcem świata. Głównym letnim celem OL powinno być więc ściągnięcie topowego stopera, a także wzmocnienie ławki rezerwowych. Jeżeli to się uda, można śmiało liczyć, że Lyon nie przyniesie Francji wstydu.

| str. 51 LYON WYGRYWA WALKĘ O LM LE BALLON MAGAZINE

| str. 52 LE BALLON MAGAZINE

Le BordeLOSC KOSZMARNY SEZON LILLE

PUBLICYSTKA

Autor MATEUSZ DUBICZEŃKO owy właściciel, grube miliony jednak niewiele i tylko ślepiec nie zauważał twitter: @M_Dubiczenko na koncie, wielkie plany i marze- absurdów, które kreował Bielsa: środkowy N nia... Ale rzeczywistość poka- pomocnik Bissouma na wahadle, cofnięty zała Lille “gest Kozakiewicza”. rozgrywający Thiago Maia w roli lewego Projekt “LOSC Unlimited” miał sięgać obrońcy, skrzydłowy Nicolas Pepe na sz- gwiazd, a skończył się potknięciem o picy... Krok po kroku fundamenty zdawały się krawężnik. kruszyć. Sytuację zaognił konflikt pomiędzy szkoleniowcem, a dyrektorem sportowym Informacja o zatrudnieniu Marcelo Biel- Luisem Camposem. Nie trzeba było dłu- sy wywołała sporą ciekawość zarówno u go czekać, by cierpliwość władz klubu zwolenników „El Loco”, jak i jego oponentów. sięgnęła krańca. Bielsa nie był już pupilem, Od prezesa klubu Gerarda Lopeza Bielsa i którego każda zachcianka się spełniała. We jego sztab dostali wszystko. Nie szczęd- wrześniu odsunięto „El Loco” od prowadzenia zono pieniędzy na wskazane przez trenera drużyny, a dwa miesiące później oficjalnie wzmocnienia, bez ceregieli pozbyto się ta- zakończono współpracę i zerwano kontrakt. kich nazwisk jak kapitan LOSC, , a bramkarza Vincenta Enyeamę na stałe zrzucono do rezerw. Zły start można było Wiatr w oczy usprawiedliwiać nieprzygotowaniem na Lille, pogrążone w wielkim kryzysie, było na taktyczne nowinki Argentyńczyka. Podob- skraju przepaści. Pod względem liczby zdo- nie było w Marsylii. Z czasem zmieniało się

| str. 53 LE BALLON MAGAZINE

go na bezrobociu po odejściu z St. Etienne. Z tym, co zastał, zadanie nie było łatwe. Zmiana pod jego rząda- mi nie była ewidentna. Lille nie obudziło się ze snu, nie ruszyło szturmem po utrzymanie, ale mimo to w ostat- niej chwili uratowało ligowy byt. Nie da się przypisać całości sukcesu nowemu sztabowi, bo sporą rolę ode- grało szczęście Dogów i słabość rywali. Wpływ dawne- go trenera Les Verts na oszukanie przeznaczenia jest jednak jasny.

Fatalny atak zespołu Galtier uratował, odwołując z wypożyczenia do drugoligowego Valenciennes 22-let- niego Lebo Mothibę. Desperackie posunięcie zadziałało – strzelec 8 goli w 20 meczach L2 zdobył bramkę już w pierwszoligowym debiucie. Przed końcem rozgry- wek dołożył jeszcze cztery trafienia. Dwa okazały się bezcenne: to jego dublet przeciwko Dijon w przedostat- niej kolejce zapewnił klubowi utrzymanie. Trenerowi udało się też skonsolidować grupę obcych piłkarzy i obudzić w nich poczucie walki o wspólny cel. Jeszcze w kwietniu, kiedy dni LOSC w Ligue 1 zdawały się policzone, trener mówił, jak szatnia zmieniła się od jego przybycia: - Nie będę opowiadał, że jest dobrze. Nie zdarza się już jednak, że po porażce piłkarze biorą szybki prysznic i się rozchodzą. Widziałem jak płaczą, wstrząśnię- ci i przybici. I to daje mi nadzieję, że się odbijemy.

Pyrrusowe zwycięstwo?

Boiskowe perypetie to tylko kropla w morzu chao- su. Cały projekt od strony finansowej podpierany był przede wszystkim ogromnymi pożyczkami, łącznie oscylującymi w granicach 140-160 mln euro. Francuska komisja kontrolująca finansową płynność zawodowych klubów (DNCG) już na starcie „nowych rządów” w Lille postawiła ogromny znak zapytania. Budżet klubu os- tatecznie przyjęto i Lille przystąpiło do rozgrywek, ale problemy się nawarstwiały. Zaczęło się od spełniania zachcianek trenera, zaś jego późniejsze zwolnienie tylko powiększyło ogromne straty. Złe wyniki zaszko- dziły przy tym zyskom z dnia meczowego, co przy tak bytych punktów miniony sezon był najgorszy (gdyby nie skrócenie umowy). Xeka, Martin nowoczesnym i drogim stadionie również odbiło się od 1997 roku. Wówczas zaledwie 35 oczek na Terrier, Nicolas De Préville, Naïm Sliti, Baptiste czkawką. koncie oznaczało spadek do Ligue 2. Nowe Guillaume, Soualiho Meïte (latem sprzedany nazwiska w składzie Mastifów zawiodły. Na do belgjskiego Zulte Waregem, zimą wrócił do Przed Lille trudne miesiące. Osiągnięte ostatnim tchem mały plus zasłużyli Nicolas Pepe oraz Yves L1 w barwach Bordeaux) – wszyscy mogliby utrzymanie wcale nie musi oznaczać, że zobaczymy Bissouma, ale tylko dzięki temu, że następca zwycięsko wyjść z konkurencji z zawodnika- LOSC w najbliższym sezonie Ligue 1. Wszystko jest teraz Bielsy, Christophe Galtier dał im szansę poczuć mi, którzy zajęli ich miejsce. Najgłośniejszym w rękach DNCG. Po raz wtóry przyszłość francuskiego się swobodnie, przywracając ich na naturalne przykładem braku rozwagi LOSC był De Préville. klubu może się rozstrzygnąć przy stoliku, a pode- pozycje. Grę defensywną drużyny trudno było Pozbycie się najskuteczniejszego gracza z jmowane tam decyzje często są bolesne.Ewentualne opisać bez wulgaryzmów – w oczy rzucał się początku sezonu wyglądało na absurd. Tę de- dopuszczenie Lille do gry w L1 stwarza kolejne proble- brak lidera formacji, jakim był niegdyś Marko cyzję Bielsy poniekąd obroniła jednak fatalna my, bo sytuacja nie może obyć się bez kary. Potencjalny Basa. Tak wielu goli Lille nie straciło od 37 lat forma napastnika, który w Bordeaux strzelił zakaz transferowy przysporzy trenerowi sporego bólu (71 w sezonie 1980/1981). ledwie trzy gole – zaś ostatniego w połowie głowy. To w jakim stanie przystąpi Lille do nowego se- stycznia. Kłopot w tym, że w ataku Lille nikt nie zonu - a przede wszystkim, w której lidze zagra - jest Nic się nie układało. Piłkarze oddawani bądź wyróżniał się bardziej niż odrzucony napastnik. jednym z największych bieżących pytań we francuskiej wypożyczani do innych klubów dawali tam piłce. Niestety wydaje się, że bliżej im do upadku, przy- kilkukrotnie więcej jakości niż świeżynki w najmniej częściowego. Być może spełni się czarny sen jedenastce Mastifów. Spośród sześciu graczy Odsiecz i zaledwie osiem lat po mistrzostwie kraju do historii oddanych ligowym rywalom tylko wypoży- klubu trzeba będzie dopisać kolejny kluczowy rozdział: czony do Troyes stoper Gabriel Magalhães Misja ratowania przed degradacją spadła na „Likwidacja”. zakończyłby sezon niżej niż macierzysty klub barki Christophe’a Galtiera, przebywające-

| str. 54 LE BALLON MAGAZINE HISTORIA BRACI HERNANDEZ

PUBLICYSTKA BRAT PRZECIW BRATU

Autor MAGDALENA ŻYWICKA twitter: @eoren23 HERHER NANNAN DEZDEZ

„Moje serce jest podzielone. Jestem zarówno z Lucasem, jak i Theo. Na pierwszym miejscu są moimi dziećmi, dopiero potem sportowcami”. Laurence Py, matka braci Hernández, pozuje w koszulkach z imionami synów. Pierwsza jest w barwach Atlético, druga Realu Madryt. Gdy ma na sobie jedną, w rękach trzyma drugą, prezentując ją z dumą. Niebawem obaj po raz pierwszy mają zmierzyć się ze sobą w derbach Madrytu. Lucas i Theo Hernán- dez – bracia po przeciwnych stronach barykady.

| str. 55 “ HISTORIA BRACI HERNANDEZ LE BALLON MAGAZINE

wykorzystać. Teraz to Theo miał znaleźć się za burtą, podczas gdy Lucas po- został na pokładzie. Będzie inaczej – po raz kolejny Atleti zdecydowało się na transakcję wiązaną. Braci Hernández można mieć obu, albo żadnego. W ten sposób Laurance postawiła sprawę na ostrzu noża, grożąc zabraniem Lucasa ze szkółki, jeśli nie pozostanie w niej Theo. Ich ówczesny trener, Santi Expósito, przystał na ultimatum.

Jednak Theo był na pokładzie jedynie oficjalnie. Atlético już na niego nie stawiało i trudno sobie wyobrazić, by nie czuł, że w klubie nie ma dla niego miejsca. Gdy przedostał się do rezerw, jego brat miał za sobą debiut w pierwszej drużynie.

Młodszy brat Lucasa

Jean-François Hernández pochodzi z północy Francji, ale piłkarsko uksz- tałtowała go Tuluza. Jest lewonożnym obrońcą. Przeszedł przez Sochaux i Marsylię, zanim dotarł za Pireneje. “Przyjeżdżając do Hiszpanii chciałem trafić do wielkiego klubu, by odnieść sukces”. Tak witał się z Atlético, gdzie przybył po krótkich epizodach w Composteli i Rayo Vallecano. Sukces, którego pragnął, nie jest mu pisany. W Atleti rozegrał tylko czternaście spot- kań, ale zdołał uzbierać cztery czerwone kartki. To przedostatni sezon jego kariery – 2001/02. Nie jest najlepszym momentem w jego życiu, ani w historii klubu. Atlético gra w drugiej lidze, z której wydostanie się wraz z końcem iedy Theo mówi, że wszystko zawdzięcza mamie, nie ma w sezonu. Dla Jeana-Françoisa nie będzie już wtedy miejsca nad Manzanares. tym krzty przesady. Ojciec, Jean-François Hernández, por- Powróci do Rayo, jeszcze na jeden rok. To tam odwiesi buty na kołku i powoli K zucił rodzinę, gdy chłopcy mieli po cztery i trzy lata. Od tej zacznie znikać – zarówno ze świata futbolu, jak i swojej rodziny. chwili całym ich światem stała się Laurence. “Lucas, przywal bratu!”. “Theo jest adoptowany”. Te okrzyki bombardują Lu- casa na trybunach Cerro del Espino. Przyszedł na mecz drużyny rezerw, kibi- cować bratu i kolegom w barażach do Segunda B. To jeden z ostatnich mec- Siła przypadku zów Theo w barwach Atleti. Wypożyczenie do Deportivo Alavés wypromowało go jako piłkarza na miarę Primera División. Choć przegrali finał Pucharu Króla Jak kamień w wodę. Franck Passi, jego dawny kumpel z czasów w Olympique z Barceloną, dał się zapamiętać dzięki pięknemu trafieniu. Jest koniec maja Marsylia, ostatni raz widział go trzy lata temu w Koh Samil. To na południu 2017 i mimo iż niczego nie potwierdzono, wszyscy wiedzą, że Theo odchodzi z Tajlandii. Podobno miał mały bar w dzielnicy Fishermann Village. Stamtąd Atlético. Nie opuści jednak stolicy. Właśnie przechodzi na stronę największe- też zniknął. “Jeff zawsze był taki” – wspomina. – “Uroczy facet, ale specy- go rywala – Realu Madryt. ficzny, niezależny... To mnie nie zaskoczyło”. Lucas i Theo ledwie pamiętają ojca. Jean-François Hernández przepadł z ich życia, nie zostawiając adresu. “Zawsze marzyłem o grze dla Realu”. Te słowa wzbudzają rozgoryczenie i Szybko poszli w jego ślady. gniew w kibicach Colchoneros. W końcu jako dziecko deklarował, że kocha Atleti. Jego brat, jego dziewczyna – wszyscy w otoczeniu Theo są Rojiblancos. Rayo Majadahonda to przedsionek Atlético. Colchoneros pilnie przyglądają się Kto wie ile prawdy, a ile frazesu jest w jego słowach o wymarzonym Realu? zawodnikom ich szkółki. Prowadząc tam chłopców Laurence chciała spełnić Odrzucony przez klub, który go odkrył, zawsze za plecami brata. Być może ich marzenie o grze, jednak tonąc w długach nie była w stanie opłacić szko- decyzja o przejściu na drugą stronę barykady była nieunikniona. Jeśli nie o lenia. Klub z Cerro del Espino postanowił zrobić wyjątek – bracia Hernández Realu, z pewnością śnił o pierwszej lidze. O tym, by przestać być młodszym uczyli się futbolu za darmo. Majadahonda nie pożałowała inwestycji. Maleńki bratem Lucasa. Na kostkach prawej dłoni ma wytatuowanych sześć cyfr – klub, wówczas z Tercera División, zarobił na nich dwa miliony euro. 28-08-16. Data jego debiutu w Primera. “Jak dotąd, to najważniejszy dzień w Nie minęło wiele czasu nim młodszy z braci, Theo, został dostrzeżony przez moim życiu”. skautów Atleti. Los chciał, że w dniu, w którym miał odbyć testy, matka nie “Nie umiem żyć rywalizacją, która istnieje pomiędzy ich klubami. Oni też miała z kim zostawić Lucasa. Zabrała go ze sobą, a on nie był w stanie pow- nie potrafią. […] Czasem sobie dogryzają, ale tak się dzieje zawsze między strzymać się od zabawy piłką. To wystarczyło, by otrzymał szansę na grę w rodzeństwem”. Czy upływ czasu zrewiduje opinię matki? Bożonarodzeniowy canterze wraz z faworyzowanym przez nowy klub bratem. toast Lucasa pokazuje, że w ich bliskiej relacji jest miejsce na kpinę. “Na pier- “Theo zawsze był młodszym bratem Lucasa” – mówi Laurence. Choć dzieli wszym miejscu – wesołych świąt. Na drugim miejscu – szczęśliwego nowego ich tylko rok, młodszy pozostawał w cieniu starszego. Telefon z ofertą At- roku. Na trzecim miejscu – wielu prezentów od Trzech Króli. Na czwartym lético to chwila, gdy Theo ma zabłysnąć na tyle jasno, by przyćmić brata. miejscu... Real Madryt!”. Rzeczywiście, dzień przed wigilią Los Blancos prze- Niebawem równowaga sił w odwiecznej rywalizacji rodzeństwa znów uległa grali 0:3 z Barceloną i Boże Narodzenie spędzają na czwartej lokacie w tabeli. odwróceniu. Klub coraz przychylniejszym okiem spogląda ku Lucasowi, zaś Atleti jest wiceliderem. nadzieje wiązane z Theo powoli gasną. Gaśnie też entuzjazm jaki chłopiec z Dzieli ich zaledwie piętnaście miesięcy. Podczas wspólnej gry w Atlético ten początku wywołał u trenerów. Odsiew podczas procesu szkoleniowego jest czas wydawał się rozciągać, jakby to nie był rok, a kilka lat. Lucas debiutuje bezlitosny. Szansę dostają setki dzieci i tylko niektórym z nich udaje się ją w pierwszej drużynie, mając osiemnastkę. Dla Theo ten moment przyjdzie

| str. 56 LE BALLON MAGAZINE

dopiero podczas wypożyczenia do Alavés. Kiedy Lucas w Lidze Mistrzów mier- da Metropolitano, a drugi na Santiago Bernábeu. Jej życzenie się spełniło. W zy się z Barceloną, Theo gra dla rezerw Atleti w młodzieżowej wersji tych obu spotkaniach padły remisy. Ale bracia Hernández nie spotkali się jeszcze rozgrywek. Szybko przychodzi wniosek, że Lucas miał łatwiej. Kiedy jego na boisku, stojąc po przeciwnych stronach. Lucas rozegrał oba mecze, Theo brat zostaje odesłany do baskijskiej drużyny, mało kto zwraca na to uwagę. siedział podczas nich na ławce. Atmosfera „derbów braci”, tak intensywnie Skupienie ogniskuje się wówczas na talencie starszego z Hernándezów. W podgrzewana przez media, nie ominęła ich samych. “Derby zawsze są wyjąt- przeciwieństwie do brata cieszy się on zaufaniem Diego Simeone. Czy jed- kowe, a gra przeciwko mojemu bratu sprawia, że to coś więcej niż inne mecze nak tak łatwo zmierzyć wkład ich pracy i udział szczęścia na początku kari- derbowe. Ale w domu o tym nie rozmawiamy” – zapewnia Theo. Gdyby zagrali ery? To, na co Lucas mozolnie pracuje latami w Atlético, dla Theo wydarza przeciwko sobie byłby to pierwszy taki przypadek w derbi madrileño od 88 lat. się w jeden sezon na Estadio Mendizorrotza. W Kraju Basków jego talent Wówczas zmierzyli się Luis i Alfonso – bracia Olaso. wybucha tak niespodziewanie, że lądowanie zaliczy dopiero na Santiago Bernábeu. Droga starszego brata jest dłuższa i spokojniejsza. Rzemiosła Odkąd ich klubowe drogi się rozeszły jest niemal pewnym, że ten dzień nade- uczy się u boku Godina i Savicia. Dla Theo rolę mentora pełni Alexis Rua- jdzie. A może nadszedłby nawet, gdyby Theo pozostał w Atleti? no. Nie tylko na boisku. “Jest dla mnie jak ojciec” – mówi o stoperze Alavés. “Czuję się Hiszpanem. Hiszpania dała mi wszystko. Jeśli mnie wezwą, stawię się”. Mimo to, gdy Didier Deschamps powołuje go do kadry Francji, to na jego Mniej niż 30 sekund wezwanie stawia się Lucas. Mówiono, że uzyskanie przez niego hiszpańskiego obywatelstwa jest kwestią dni. Prawdopodobnie to mundial przesądził W spadku pozostawił długi. Laurence Py mieszkała z synami w podmadryck- o rozwoju wypadków. “Nie wahałem się nawet minuty, nawet trzydziestu iej Boadilli. Mieli po cztery i trzy lata, gdy doszło do eksmisji. Na spakowanie sekund” - mówi o swoim wyborze barw Les Bleus. Próbuje się odciąć, nieco rzeczy do samochodu musiały jej wystarczyć dwie godziny. Przenieśli się do niezdarnie, od słów o Hiszpanii. Tak, ten kraj dał mu wszystko, ukształtował niewielkiego pokoju hotelowego. Kto wie, gdzie znalazłaby się wraz z dziećmi, go piłkarsko, ale nigdy nie chciał powiedzieć, że to Hiszpania, nie Francja, jest gdyby nie pomoc finansowa, nadsyłana z Francji przez jej rodziców i brata. jego ojczyzną. W meczu z Kolumbią, gdy w 76. minucie zmienia Lucasa Digne na , wszystko zostaje przesądzone. Matka chciała, by w derbach zremisowali. Albo żeby jeden wygrał na Wan-

| str. 57 LE BALLON MAGAZINE

A Theo? Wciąż się waha. Reprezentował barwy Francji w młodzieżówce, ale i kluczami drapie karoserię, potem kopie w drzwi. Gdy on próbuje ją powstr- ma już hiszpańskie obywatelstwo. Znów jest w cieniu brata. Jak na razie zymać tymi samymi kluczami kaleczy jego twarz. Lucas też wybucha – przy- ani Deschamps, ani Lopetegui, nie zgłosili się po niego. Wszystko wskazu- ciska ją do ściany, wymierza cios. Ona skończy z rozciętą wargą, zdartą skórą je na to, że jest bliżej La Roja. Wiadomo, że na mundial nie pojedzie. Czyn- z łokcia, potłuczonymi żebrami. On ma pokaleczoną twarz i szyję, zadrapania nik, który prawdopodobnie był kartą przetargową w walce o Lucasa, nie na klatce piersiowej. Dramat zamyka telefon Amelii na policję. będzie mieć wpływu na jego wybór. Uzyskaniem podwójnego obywatelst- wa puszcza oko do Julena Lopeteguiego. Jeśli selekcjoner Hiszpanii spojrzy Oboje zostają oskarżeni o pobicie. Dostają sądowy zakaz zbliżania się do sie- na niego przychylnie, bracia znów znajdą się po przeciwnych stronach. bie na mniej niż 500 metrów. Kto by wówczas pomyślał, że nie minie wiele cza- su, gdy wysiądą razem z samolotu na lotnisku w Barajas. Spędzili wakacje na Bahamach. Nie tylko wrócili do siebie, podczas tej niespodziewanej podróży Nie zgubić się wzięli ślub w Las Vegas. Na lotnisku czeka na nich policja – zostają aresz- towani za złamanie wyroku sądu. On spędzi noc w areszcie, jej udaje się jakoś Sonia Moldes stanęła przed ołtarzem w sukni od Petro Valverde. Elegancka od tego wymigać. Nie mija rok od rozprawy, a Amelia publikuje na Instagramie i prosta, z jedwabnej krepy, z asymetrycznym dekoltem. „Była zdenerwowa- zdjęcia USG. „Moje dziecko” – głosi podpis. Jej i Lucasa Hernándeza. Wygląda na” – mówi projektant. – „Nie sądziłem, że kiedykolwiek mogłaby być zden- na to, że zakaz zbliżania się został złamany. erwowana ale tak było”. Był kwiecień 2003 roku i Jean-François rozpływał się w uśmiechach u boku nowej żony. Hiszpańska celebrytka i skandalistka Theo jest grzeczniejszy od brata, czy wręcz przeciwnie? Nie stawia się na skradła jego serce. W podróż poślubną pojechał z nią na Tahiti. Nieudana zgrupowaniu młodzieżówki Francji. Przedłużył sobie wakacje i imprezuje w karykatura Paula Gaugina. Marbelli. Ten wypad nie skończy się dobrze. Dziewczyna wyszła z nim z klubu. Udali się do jego samochodu. Całują się, potem idą krok dalej, i jeszcze jeden. Cholernie łatwo się pogubić. Lucas wraca do domu spóźniony, o drugiej Jednak kiedy ona mówi „nie”, on nie przestaje. Trwa to kilka minut, ona się nad ranem. Jego dziewczyna, Amelia, dzwoniła tej nocy piętnaście razy. Nie wyrywa, szarpie. W końcu on wyrzuca ją z samochodu tak, że upada na ziemię odebrał. Teraz ona odchodzi od zmysłów. Wpada do jego samochodu, żąda rozbijając kolana. Dziewczyna wraca do klubu, gdzie zdąży ją jeszcze obrazić kluczyków i telefonu. Kłócą się, auto stoi na ulicy. Amelia go uderza, wysiada Alexis Ruano, broniący swojego młodszego kolegi.

| str. 58 LE BALLON MAGAZINE HISTORIA BRACI HERNANDEZ

Tak przynajmniej zeznaje Luisa Kremleva. Modelka rosyjskiego pocho- dzenia, hiszpańska celebrytka i gwiazdka programów reality show. Jeden z nich opuszcza, gdyż stwierdza, że nie radzi sobie z presją komentarzy na portalach społecznościowych. Trudno uwierzyć, że jest prawdziwa. Na zdjęciach wygląda jak porcelanowa lalka. Cień na prawdziwość zeznań 22-latki rzuca fakt, iż to już trzeci raz gdy na ko- misariacie w Marbelli składa niemal identyczne doniesienie. Każde dotyczyło innego mężczyzny. To tylko pierwsza z wątpliwości. Jej wersja wydarzeń jest niespójna; policja przesłuchuje pracowników klubu, goś- ci, koleżanki Luisy; sprawdzony zostaje monitoring. Nic nie potwierd- za zeznań dziewczyny i Theo jest całkowicie oczyszczony z zarzutów. Kremlevą oburza taki obrót spraw. Sugeruje, że wpływ na decyzję sądu ma fakt, iż Hernández jest piłkarzem. “To wstyd!” – pisze Luisa na porta- lach społecznościowych. – “W ten sposób codziennie umierają kobiety!”.

„Dla nich ojciec już nie istnieje. Nigdy nie istniał” – jest przekonana Laurence. – „Ludzie, którzy nie znają naszej historii sądzą, że to dzięki niemu zostali piłkarzami, ale to nie ma z nim nic wspólnego. Przeszłość ojca nie ma nic wspólnego z ich sukcesem. Teraz jest pięknie, ale sami musieli to osiągnąć”.

“Uwierzyłam, że mogą zostać piłkarzami, gdy w canterze Atlético pow- iedzieli mi, że zajdą daleko...” – wspomina Laurance Py. Teraz jest dumna, powtarza to na każdym kroku. “Nie mogłabym prosić o więcej”. Mają po dwadzieścia dwa i dwadzieścia lat. Dopiero stoją u progu kariery.

Urodzili się w Marsylii, jako synowie Jeana-Françoisa Hernándeza, stop- era tamtejszego Olympique. Obaj mają po nim lewą nogę – i to tyle. Dziś jest tylko ojcem swoich synów, Lucasa i Theo.

| str. 59 HISTORIA BRACI HERNANDEZ LE BALLON MAGAZINE

| str. 60 LE BALLON MAGAZINE

ŻYCIE PO ŚMIERCI MONTPELLIER HSC: SIEROTY ODZYSKUJĄ TOŻSAMOŚĆ

PUBLICYSTKA

Autor ERYK DELINGER ouis Nicollin poświęcił Mont- kadrowa szefa szefów była najbardziej tra- twitter: @E_Delinger pellier ostatnie 43 lata życia. fioną od lat. L Gry nie da się jednak wstrzy- mać, by na moment odpuścić Michel Der Zakarian jako trener wyrobił so- kopanie skórzanego worka i pogrążyć bie markę w Nantes, które dzięki niemu po się w żałobie. Maniak piłki, jakim był pięciu latach wróciło do Ligue 1 i zapuściło Loulou, nawet by sobie tego nie życzył na najwyższym szczeblu mocne korzenie. Za – gdyby mógł, nawrzucałby pewnie kadencji ormiańsko-francuskiego trenera pochłoniętym smutkiem piłkarzom od Kanarki ani przez chwilę nie musiały drżeć o mięczaków i priorytetem odesłał ich pozostanie w lidze – wszystko, co dziś prez- na boisko. Najlepszym hołdem dla ojca entują zawdzięczają jego pracy. Po rozstaniu współczesnego MHSC było zadbanie, z prezesem Waldemarem Kitą szkoleniowiec by jego dzieło trwało w dobrej kondy- wylądował w drugoligowym Reims, ale nie cji. zdołał tam odwzorować historii znad Loary i po ledwie roku opuścił Szampanię. Wtedy Wyzwanie było spore. La Paillade od dłuższe- Nicollin zaproponował Der Zakarianowi go czasu nie mogli znaleźć stabilizacji: kole- posadę, która była mu pisana. jni trenerzy zawodzili, klub coraz częściej romansował ze strefą spadkową, a w grze coraz trudniej było wskazać coś charakt- erystycznego. Na szczęście ostatnia decyzja

| str. 61 LE BALLON MAGAZINE

po jednym z PSG, OL, OM i Monaco. W całym sezonie mniej bramek stracili zaś tylko mistr- zowie. Nowa twarz, odzyskana dusza

Radykalną poprawę w stosunku do ostatnich dwóch lat Montpellier zawdzięcza oczywiście nie tylko znakomitemu taktycznemu ruchowi trenera. Progres jest także zasługą trans- ferów – MHSC ma za sobą bodaj najlepsze ok- ienko od siedmiu lat, tj. od wakacji, po których klub wywalczył historyczny tytuł. Pierwszy raz od dawna właściwie wszystkie zakupy okazały się natychmiastowymi, wyraźnymi wzmocnie- niami. Benjamin Lecomte (2,5 mln €) był w tym roku najlepszym golkiperem w L1, Pedro Mendes (1 mln) świetnie uzupełnił obronę, a Aguilar (wolny transfer) błyszczał przy prawej linii bocznej. Giovanni Sio (2,2 mln) wbrew oczekiwaniom zdołał zastąpić sprzedanego do Huddersfield Steve’a Mounié i rozegrał swój najlepszy sezon w karierze (10 goli, jego pier- wsza „dwucyfrówka” we Francji). Junior Sam- bia (wypożyczenie) dodał zaś drugiej linii siły i energii, i okazał się spoiwem poszczególnych formacji drużyny.

Co ważne, zmiany udało się przeprowadzić przy zachowaniu tożsamości klubu: choć począt- kowo Der Zakarian planował zrezygnować z dwóch ostatnich mistrzów z 2012 – Hiltona i Sulliego Camary – koniec końców uznał ich przydatność i obaj przedłużyli kontrakty o kolejny rok. Podpisując umowę, kapitan mówił o trenerze w samych superlatywach, wtrą- cając między innymi, że „przywrócił mu ra- dość z gry”. Rychłe pożegnanie z weteranami jest wprawdzie nieuniknione, ale klub będzie nie pomogło: MHSC wciąż zbyt łatwo traciło Remont na starych śmieciach na nie gotów: do roli lidera dorósł w tym se- bramki. Po zawodzie w pierwszych kolejkach zonie wychowanek MHSC Ellyes Skhiri i jeśli Der Zakarian wpadł na rozwiązanie, które być Chociaż kontakt z profesjonalnym futbolem przedwcześnie nie odejdzie, niebawem będzie może przesądziło o pomyślnym przebiegu se- zaczynał w Nantes i z Żółto-Zielonymi także gotów przejąć opaskę od legendy. Po stracie zonu. Zamiast na siłę rezygnować z wiekowego, wiąże go długa historia, to klubowi Króla Śmie- właściciela-ikony Montpellier może wszak ale skutecznego Hiltona, przemeblował system ciarzy Der Zakarian oddał największą część pielęgnować symboliczną ciągłość już tylko na gry tak, by zamaskować braki leciwego obroń- piłkarskiej i trenerskiej kariery. Jako zawodnik boisku. cy i wciąż korzystać z jego doświadczenia. reprezentant Armenii występował w MHSC Zasługą sprawnych transferów i musztry Der przez dziewięć sezonów, a z boiska przeszedł Przejście do gry piątką obrońców okazało się Zakariana jest, że drużyna odzyskała charakter prosto do sztabu, w którym w różnych rolach – strzałem w dziesiątkę: wyeksponowało zalety – znów jest „jakaś” i warto na niej zawiesić oko, od trenera drużyny C do asystenta pierwszego wahadłowych – Aguilara i Jerome’a Rousillo- nawet jeśli nie gra wyjątkowo przyciągające- szkoleniowca – spędził drugie tyle. Przejmując na, pomogło wejść na wyższy poziom 20-let- go futbolu. To zadanie dla trenera na kolejny schedę po Jeanie-Louisie Gasset’cie rozpoczął niemu Nordiemu Mukiele, który z obiecującego sezon: dopracować ofensywę, która była w tej więc swój dziewiętnasty rok na La Mosson. bocznego defensora zmienił się w czołowego kampanii równie oszczędna jak przed rokiem, stopera ligi, a przede wszystkim sprawiło, że Pracę zaczął od zupełnej przebudowy obrony choć gole rozkładały się bardziej równomier- obrona Montpellier w okamgnieniu stała się Montpellier, która miała się wiązać także z nie między kilku zawodników. Drużyna z górnej jedną z najszczelniejszych w Ligue 1. Z ośmiu odstawieniem od składu 40-letniego kapita- połowy tabeli, o całkiem jeszcze świeżej mistr- spotkań z ligową czołówką La Paillade prze- na Vitorino Hiltona. Odmłodzenie formacji i zowskiej tradycji, musi za rok ustrzelić więcej grali tylko jedno (0:4 na Parc des Princes), zaś wprowadzenie do zespołu nowych nabytków niż zaledwie trzydzieści-kilka goli. aż czterokrotnie zachowywali czyste konta –

| str. 62 LE BALLON MAGAZINE CERCLE BRUGGE: SATELICKI KLUB ASM

CERCLE BRUGGE BELGIJSKA REZYDENCJA KSIĄŻĄT

PUBLICYSTKA

Autor MARIUSZ MOŃSKI - jplpoland.com.pl, eredivisie.com.pl maja 2017 na konferencji pra- w świat coraz lepszych piłkarzy, wszystko twitter: @M_Monski sowej w Brugii wiceprezydent się zmieniło. Jako pierwsze swoją szansę na 6 AS Monaco Wadim Wasiliew pomysł rozwijania swoich młodych graczy oraz Frans Schotte, prezy- na boiskach Flandrii i Walonii wpadło Lille dent Cercle Brugge, ogłosili, że klub z OSC. Mieli oni o tyle ułatwione zadanie, że księstwa Monako został właścicielem klub którego stali się właścicielem leżał w belgijskiego drugoligowca. Media w ich obszarze metropolitalnym i podnosił się całej Europie podawały tę informację z właśnie z kolan po ogłoszeniu bankructwa komentarzem jakby wydarzyło się coś i późniejszej fuzji. Tym klubem był Royal wyjątkowego - tymczasem wcale tak Mouscron-Péruwelz, obecnie występują- nie było. cy pod nazwą Royal Excel Mouscron. LOSC było właścicielem Les Hurlus przez trzy lata Powiązania futbolu belgijskiego i fran- (2012-2015), aż do momentu gdy ważnym cuskiego są oczywiste; wynikają z tego, że udziałowcem francuskiego klubu został około 40 procent Belgów porozumiewa się w miliarder Marc Coucke, który jednocześnie języku swojego zachodniego sąsiada. Fran- był właścicielem innego belgijskiego klubu - cuzi jednak rzadko inwestowali w belgijskie KV Oostende. Celem inwestycji w Mouscron kluby. Jednak gdy liga belgijska zaczęła ros- było ogrywanie młodych graczy Mastifów w nąć w siłę, a akademie Standardu Liege, An- lidze belgijskiej, by przyspieszyć ich rozwój. derlechtu czy KRC Genk zaczęły wypuszczać Już w pierwszym sezonie na Le Cannonier

| str. 63 CERCLE BRUGGE: SATELICKI KLUB ASM LE BALLON MAGAZINE

trafiło ośmiu takich graczy, lecz żaden z nich nie ników. W związku z tym właściciel i wiceprezydent prezes Cercle Frans Schotte: zrobił dotąd wielkiej kariery (najbardziej znany zlecili mi zadanie znalezienia odpowiadającego to , obecnie prawy obrońca OGC naszym oczekiwaniom kraju. Zbadaliśmy bardzo “Te kolory są wyborem naszego projektanta Nice). W kolejnym takich zawodników było sześciu, dokładnie sześć państw. Wybraliśmy z nich Belgię wnętrz. Mogę wszystkich zapewnić: tożsamość w tym Adama Traoré (obecnie AS Monaco) i Ab- i Cercle Brugge” Cercle Brugge jest w pełni szanowana.” doulay Diaby (Club Brugge), a w ostatnim sezonie Zmiany przyniosły skutek i Cercle udało się utr- rządów Lille w belgijskim klubie siedmiu, z Ronnym Ciekawostką, o której pewnie mało kto wie jest zymać w 2. lidze belgijskiej w sezonie 2016/2017. Rodelinem (SM Caen) na czele. Jak widać Lille nie fakt, że AS Monaco nie kupiłoby Cercle Brugge, gdyby nie Rafał Wolski. Tak, to nie żart. Wprawdzie udało się do końca zrealizować swoich celów, Podczas letniego okienka transferowego dokona- przygoda reprezentanta Polski w KV Mechelen choć ta współpraca pozwoliła im lepiej poznać no rewolucji w składzie, na Jan Breydel Stadion nie była udana, ale rozegrał jeden mecz, dzięki ligę swojego wschodniego sąsiada i wyszukać (Cercle rozgrywa mecze na tym samym obiekcie, któremu kibice Malinwa będą pamiętać go przez choćby takiego gracza jak Divock Origi. co jego większy i bardziej utytułowany lokalny ry- lata. 15 marca 2015 Cercle Brugge w ostatniej wal Club Brugge) trafiło 19 nowych piłkarzy, w tym kolejce sezonu zasadniczego podejmowało KV siedmiu z AS Monaco. Po meczach sparingowych Mechelen. Gospodarzom do utrzymania w lidze w klubie zapanowała euforia, co widać w wy- wystarczał remis, a do 88’ prowadzili 2:0. Jednak powiedzi legendarnego piłkarza Julesa Verriesta potem Wolski strzelił dwie bramki, jedną dołożył Ciekawostką, o której (piłkarz 100-lecia Cercle): pewnie mało kto wie Veselinović i goście wygrali 3:2. W wyniku tej po- jest fakt, że AS Monaco nie rażki Cercle musiało grać w play-offach o utrzy- „Wiem, że wszyscy nowy piłkarze jeszcze nie manie w Jupiler Pro League, które zakończyły się kupiłoby“ Cercle Brugge, gdyby wystąpili, ale oglądałem zespół, który grał przeci- ich spadkiem do drugiej ligi i późniejszymi kło- wko Lokeren i byłem pod wrażeniem. Takiego nie Rafał Wolski potami finansowo-sportowymi, dzięki którym AS poziomu gry nie widzieliśmy w Cercle od lat. Monaco mogło ich wykupić. Czterech z tych chłopaków mogłoby grać nawet w czołowych klubach JPL. To bardzo obiecujące. Podczas wspomnianej na początku konferencji Jesteśmy teraz naprawdę mocni. To wszystko Wadim Wasiliew powiedział: dzięki Filipsowi Dhondtowi. Nie da się opisać jak powinniśmy być wdzięczni temu człowiekowi. Z pewnością właściciele AS Monaco dokładnie “Le Cercle jest częścią sportowego dziedzictwa Bądźmy szczerzy: bez Monaco mogliśmy być już prześledzili sposób i efekty współpracy pomiędzy Belgii, gdzie Brugia jest najpiękniejszym miastem. opłakiwaną przez wielu historią belgijskiego fut- Lille a Mouscron, zanim zdecydowali się zainwe- Klub musi powrócić jak najszybciej do pierwszej bolu. Dhondt jest naprawdę zbawicielem Cercle. stować w Belgii. Osobą, która pilotowała całą ligi, w której występował przez 78 sezonów.” Mogę teraz z dumą mówić o Cercle na ulicach Bru- transakcję był Filips Dhondt, dyrektor generalny a potem dodał gii i czuję wielki entuzjazm.” klubu z księstwa, który w latach 90. pracował w Cercle Brugge. Tak opowiadał jak doszło do in- “Mogliśmy połączyć siły z klubami z wielu innych lig westycji w Groen-Zwart (Zielono-czarnych): ale postawiliśmy na Belgię ze względu na wysoki poziom rozgrywek i jakość piłkarskich ośrodków „Pomysłodawcą projektu byli właściciel AS Mo- szkoleniowych. To przedsięwzięcie jest częścią naco, Dmitrij Rybołowlew i wiceprezydent Wadim sportowego projektu ukierunkowanego na utal- Wasiljew. Koniecznie chcieli znaleźć klub filialny, To zwycięstwo było entowanych piłkarzy z wielkim potencjałem.” ponieważ we Francji istnieje ogromny problem z bardzo ważne również rozwojem zawodników młodzieżowych. Rezerwy AS Monaco zagwarantowało, że Cercle zachowa dla młodych graczy Mona- lub zespoły U21 grają na czwartym lub piątym swoją tożsamość, a obecni członkowie zarzą- co“ wypożyczonych do bel- poziomie rozgrywkowym, co oznacza, że istnie- du będą nadal pracować w klubie. Monakijczycy gijskiego klubu. Bramkarz je ogromna przepaść pomiędzy nimi a pierwszą spłacili zadłużenie klubu z Brugii i dofinansowali Paul Nardi był obok Guevi- drużyną. Młodzi gracze nie mogą być przez to got- go kwotą 5 mln euro. Jednak ASM nie zostawiło owi by natychmiast wejść do pierwszego zespołu pełni władzy w rękach dotychczasowego zarządu: na Tormina i Irvina Cardony - chyba że nazywasz się Mbappé! Można wypoży- Filips Dhondt został włączony do rady nadzorczej kluczowym graczem Cercle w czyć maksymalnie siedmiu graczy we Francji, z a François Vitali zajął stanowisko dyrektora tech- minionym sezonie. czego co najwyżej dwóch do tego samego klubu. nicznego klubu. Sprowadzono do Cercle trenera Często wypożyczaliśmy zawodników do zagranic- przygotowania fizycznego z Lille oraz zmodyfi- znych klubów, ale mieliśmy przez to mniejszą kowano szkolenie w klubie. szansę na obserwacje ich rozwoju. Innym powo- Kilka miesięcy po przejęciu pojawiły się jednak dem jest to, że we Francji tylko czterech graczy Ta całkowicie nowa drużyna nie grała jednak tak, informacje, że szatnie belgijskiego klubu zos- spoza Europy może wstępować w jednym klubie. jak sobie to wyobrażano. Na trzy mecze przed koń- tały przemalowane na czerwono-biało by młodzi Mamy dobry scouting w Ameryce Południowej i cem pierwszej części rozgrywek 2. ligi zwolniono gracze Monaco czuli się jak u siebie. Informacja Afryce, ale już zatrudniamy czterech nie-Europe- José Rige, którego zastąpił legendarny belgijski oczywiście okazała się fake newsem: okazało jczyków, co uniemożliwia pozyskanie kolejnych piłkarz i trener Franky Vercauteren (trzykrotny się, że korytarz został pomalowany na biało a graczy. W Belgii nie ma takich ograniczeń i to było mistrz Belgii jako trener). Przed nowym szkole- czerwone były tylko drzwi do szatni. Dodatkowo jednym z powodów naszego zainteresowania tym niowcem postawiono cel awansu do Jupiler Pro zmiany te zaszły bez wiedzy Monaco, co podkreślił krajem, by móc tam rozwijać własnych zawod- League, za który obiecano mu astronomiczną

| str. 64 LE BALLON MAGAZINE CERCLE BRUGGE: SATELICKI KLUB ASM

jak na drugoligowe belgijskie warunki premię w wysokości 100 tys. euro. Na szczęście dla Vercauterena, system rozgrywek który obowiązuje na zaplec- zu JPL sprzyjał realizacji zadania. W Belgii są tylko 24 zawodowe kluby, co powoduje, że w 2. lidze gra ich tylko osiem. By zagwarantować im odpowied- nią liczbę meczów, rozgrywki podzielone są na dwie rundy, w których zespoły rozgrywają po 14 meczów. Zwycięzcy tych rund grają w finałowy dwumecz o awans do Jupiler Pro League. Pierwszą rundę wygrał zespół Beerschot-Wil- rijk, ale w drugiej Cercle prowadzone przez Vercauterena nie miało sobie równych.

Doszło do finału z udziałem dwóch bardzo zasłużonych belgijskich klubów, które chcą wrócić na należne im miejsce. W pierwszym meczu, rozegran- ym 4 marca w Antwerpii, górą było Beerschot-Wilrijk, ale wygrana 1:0 była niewielką zaliczką przed rewanżem. Nikt jednak nie spodziewał się w rewanżu takiego thrillera. Gdy po 35 minutach gospodarze prowadzili dwoma bramka- mi, wydawało się, że kontrolują sytuację, lecz na 5 minut przed końcem spot- kania Beerschot-Wilrijk zdobyło gola, który w tamtym momencie zapewniał im awans do Jupiler Pro League. Cercle jednak się nie poddało. W 90. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Zielono-czarnych. Lider Cercle, wypożyc- zony oczywiście z Monaco - Irvin Cardona - wytrzymał presję i zdobył bramkę, która dała Cercle Brugge awans do Jupiler Pro League.

Wraz z kibicami Groen-Zwart, awans na Jan Breydel Stadion świętowali Leon- ardo Jardim i Wadim Wasiljew. Ten drugi tak mówił przed kamerami stacji RTL:

“To dla nas ogromna radość, niesamowity wynik po wyjątkowym meczu. Nasza praca się opłaciła, cały klub mocno zapracował na ten wynik. Prag- nę podziękować prezesowi AS Monaco, trenerowi, zawodnikom oraz całemu personelowi.”

To zwycięstwo było bardzo ważne również dla młodych graczy Monaco wy- pożyczonych do belgijskiego klubu. Bramkarz Paul Nardi, który obok Guevina Tormina i Irvina Cardony był kluczowym graczem Cercle w minionym sezonie, podsumował to tak:

“Jestem bardzo szczęśliwy. Monaco mocno zainwestowało w ten projekt. Kiedy klub został przejęty, myśleliśmy że zmierzamy trochę w nieznane. Zmi- ana drużyny w tak dużej części to ogromne wyzwanie. Ostatecznie jednak możemy być dumni z tego, że wszystko zadziałało i zostaliśmy mistrzem.”

Jak widać projekt AS Monaco rozwija się prawidłowo. Jak będzie prowadzony dalej, nie wie nawet sam Wasiljew:

“Nie wyznaczyłem żadnego terminu. Nie było presji ale chcieliśmy spróbować. Wiedzieliśmy, że będzie to trudne. W listopadzie mieliśmy siedem punktów straty do lidera ale nadal nasz cel był jasny. Niemożliwe? My to zrobiliśmy! Właśnie dla takich momentów ten sport jest najpopularniejszy na świecie. Oferuje niesamowite emocje.”

Co ciekawe, Franky Vercauteren nie jest już trenerem Cercle, a władze AS Monaco bardzo poważnie myślą o zatrudnieniu... Besnika Hasiego.

| str. 65 CERCLE BRUGGE: SATELICKI KLUB ASM LE BALLON MAGAZINE

| str. 66 LE BALLON MAGAZINE

PUŁAPKA ŚREDNIEGO ROZWOJU

PRZYGODY PUELA W PREMIER LEAGUE

PUBLICYSTKA

Autor MICHAŁ GUTKA - PRZEGLĄD SPORTOWY, CANAL+ laude Puel drugi sezon z rzędu Kariera Puela w Anglii zaczyna wyglądać na twitter: @M_Gutka zakończył z ligowym średniak- spory paradoks. Z jednej strony 56-latek robi C iem w górnej połowie tabeli i swoje, a z drugiej staje się kolejną ofiarą drugi raz może zostać zwol- wygórowanych ambicji klubów środka ta- niony. Francuski menedżer niemal na beli Premier League. Zarówno zeszłoroczny pewno pożegna się z Leicester City. wynik w Southampton - do którego należy doliczyć występ w finale Pucharu Ligi i min- Ósme miejsce przed rokiem z Southampton i imalną porażkę 2:3 z Manchesterem United dziewiąte w tym sezonie z Leicester City - dla - jak i obecne dziewiąte miejsce w Leicester obu drużyn to całkiem realistyczne założe- to przyzwoity finisz. Puel niemal na pewno nia i zwykle nie jest to powód, by zwalniać nie dostanie szansy w żadnym lepszym klu- menedżera. Wygląda jednak na to, że Claude bie, dlatego prowadząc średniaków mogłoby Puel opuści King Power Stadium, podobnie się wydawać, że robi to, co do niego należy. jak żegnał się z St. Mary’s. Od ponad miesią- To jednak powierzchowna ocena jego pracy. ca w brytyjskiej prasie pojawiają się kolejne doniesienia o tym, że odejdzie z Leicester, a Już samo zatrudnienie Puela w obu klubach w The Times na jego następcę wskazano już było przyjęte ze zdziwieniem. Southampton Davida Wagnera, który dokonał niemożliwe- obejmował po odejściu Ronalda Koemana i w go, utrzymując w Premier League beniamin- trakcie kolejnego lata pełnego zmian na St. ka z Huddersfield. Mary’s Stadium, a mimo to zespół nie zaliczył

| str. 67 LE BALLON MAGAZINE

ten na zawsze będzie pamiętał im sensacyjne mistr- zostwo Anglii z 2016 roku. Dlatego, gdy tylko zaczęły się głosy o tarciach między nimi a Puelem po pierwsze nik- ogo to nie dziwiło, a po drugie wiadomo było, że prędzej przetrwają oni niż trener.

Nie można jednak wszystkiego zrzucić na piłkarzy. Francuz, jak na ucznia Arsene’a Wengera przystało, przyszedł do Leicester City z nadzieją na poprawę kul- tury gry - z drużyny grającej najlepiej i niemal wyłącznie z kontry, chciał stworzyć taką, która częściej utrzymuje się przy piłce i wymienia więcej podań. Nie chciał zer- wać z tradycjami, a jedynie dodać inny wymiar w grze Lisów i znów: na papierze się to udało. Pod jego wodzą zespół miał wyższe średnie posiadanie piłki, ale to nie przekładało się na wyniki. Z ostatnich 21 kolejek Leices- ter wygrało tylko w pięciu i z trybun coraz częściej sły- chać było śpiewy “You don’t know what you’re doing”. A skoro znów w innym klubie powtórzył się scenariusz sprzed roku, czyli gorsza gra na finiszu i kiepskie relac- je z szatnią, nie można pozbyć się wrażenia, że to z fran- cuskim menedżerem coś może być nie tak.

Puel zachował jednak duży spokój. Gdy pojawiły się pierwsze informacje o zmianie menedżera, nie wy- machiwał pięściami na konferencji prasowej. - Leices- ter może mnie zwolnić, ale na własną odpowiedzial- ność. Przyszedłem, gdy klub miał kłopoty. Skończymy w górnej połowie tabeli. Dla mnie to nie problem i moja filozofia się nie zmieni - tłumaczył.

Przypadek Puela jest ciekawy, a takich menedżerów może być w Anglii coraz więcej. Premier League zmier- za w kierunku, w którym klarowna jest obsada pier- wszych sześciu miejsc, a to, co dzieje się za ich plecami przypomina loterię. W tym sezonie z ligowej klasy śred- niej najwyżej udało się podskoczyć Burnley i to spore zaskoczenie, ale zespoły z miejsc od 8. do 15. spokojnie można byłoby pomieszać pozycjami w dowolnej konfig- uracji i każda z nich miałaby sens. Grono przeciętnych drużyn się zwiększa, a z racji ogromnych wpływów zjazdu. Raczej podtrzymał swój status jednego wydźwignąć Leicester City z dołu tabeli. I znów z praw telewizyjnych wiele z nich ma ambicje na coś z najlepszych za plecami wielkiej szóstki i patrząc wyłącznie na tabelę wyszło dobrze - w więcej niż połowa tabeli. To dlatego najwięcej zmian mimo kłopotów skończył ligę na niezłym mie- momencie obejmowania klubu, ten zajmował menedżerów zachodzi na początku sezonu - właściciele jscu. Problemem był jednak styl gry, który nie miejsce w strefie spadkowej, a skończył sezon widząc, że ucieka szansa na lepsze wyniki i realna sta- podobał się piłkarzom i kibicom, a także fa- na dziewiątej pozycji. Pojawiły się jednak prob- je się walka o utrzymanie zatrudniają ratownika, który talna forma na swoim stadionie. Z ostatnich lemy. Te same, co w poprzedniej drużynie. zapewni przynajmniej pozostanie w lidze, a co za tym 11 meczów u siebie w sezonie 2016/17, Święci idzie stały dopływ dużej kasy. Cierpliwości brakuje wygrali tylko dwa i trzy zremisowali, a przegrali W prasie szybko pojawiły się plotki o coraz wszystkim począwszy od szefów klubów po media, aż sześć. Końcówka sezonu również była słaba gorszych relacjach Puela z szatnią i znów które na Wyspach są w osądach szybsze niż gdziekol- - jedno zwycięstwo w ostatnich ośmiu kole- końcówka sezonu okazała się słaba. Na wiek na świecie. Przez to też rośnie grono trenerów jkach o dziwo nie pogorszyło ligowej pozycji, początku pogłoski o niezadowoleniu szatni siedzących na karuzeli, którzy zmieniają kluby niemal choć wpływ na to miała raczej słabość reszty zbywano machnięciem ręką: przecież piłkarze co chwilę. Być może Puel dołączy na niej do Moyesów, stawki. Po sezonie żegnano się z Puelem bez Leicester City niewiele wcześniej zaczęli kręcić Allardyce’ów czy Alanów Pardewów tej ligi. zbędnych czułości i żalu. nosem na noszonego dopiero co na rękach Claudio Ranieriego i w iście ekstraklasowym Być może jednak Francuz jest lepszym trenerem niż Zaskakujące było to, że Francuz dość szybko stylu zagrali na zwolnienie trenera. Później sugerują to wydarzenia z ostatnich dwóch sezonów i znalazł nową pracę w Premier League. Wy- wydawało się, że jego dawny asystent Shake- gdyby trafił na odpowiednią grupę piłkarzy, jego meto- dawało się, że wróci raczej do Ligue 1, gdzie speare szybko znalazł z nimi wspólny język, a dy mogłyby się sprawdzić. We Francji przecież pokazy- jego marka jest mocniejsza i odnosił w prz- i tak zakończył pracę po ośmiu miesiącach. wał, że może osiągać wysokie cele. Wiele jednak wska- eszłości sukcesy. Tymczasem zastąpił jesienią Liderzy szatni Lisów czują się mocni przed zuje, że w jego przypadku w Premier League możemy zwolnionego Craiga Shakespeare’a i musiał właścicielem Vichaiem Srivaddhanaprabhą, bo się o tym nigdy nie przekonać.

| str. 68 LE BALLON MAGAZINE JARDIM vs FAVRE

MAKING MARSEILLE GREAT AGAIN

PUBLICYSTKA

Autor DAWID CACH twitter: @CachDawid

lympique Marsylia ma za sobą na stopniowy rozwój i awans do europejskiej Trafiona reakcja sprawiła, że sezon Rudiego naprawdę dobry sezon. Przegrany elity stanie się programowym celem klubu zmienił trajektorię i dziś nikomu nie przyszłoby O finał Ligi Europy i uplasowanie się tuż dopiero za rok. W tym roku szarżę na podium już do głowy zestawiać go ze skompromitowanym za podium Ligue 1 nie mogą zatrzeć bardzo uniemożliwiła krótka ławka. Rudi Garcia mógł Bielsą. W ciągu kilku miesięcy z bezustannie dobrego wrażenia, jakie zostawiła po so- być zadowolony z żelaznej jedenastki ale w kwestionowanego trenera zmienił się w jednego bie drużyna tak krytykowanego na starcie przypadku kontuzji lub zawieszeń natychmi- z najlepszych bossów Marsylii w ostatnich latach. kampanii Rudiego Garcii. ast na jaw wychodziła słabość zmienników. Jak dotąd poprowadził OM w 19 meczach eu- ropejskich pucharów - lepszymi wynikami mogą Olympique rozpoczął swoją drogę do fazy gru- pochwalić się tylko Eric Gerets (23) i Didier Des- powej LE 27 lipca. Wtedy nikt nie spodziewał się, Od zera do bohatera champs (28). Wypracował dla Marsylii jej szósty że Marsylczycy zatrzymają się dopiero w Lyonie, półfinał i piąty finał europejskich rozgrywek, co Przełom sierpnia i września był dla Rudiego Gar- w finale. Nie zdołali wygrać, ale nie mają się cze- jest najlepszym osiągnięciem ze wszystkich fran- cii bardzo trudny. Najpierw OM dostało solidne go wstydzić. Obnażając wszystkie słabości rywali cuskich klubów. Ligę ukończył zaś z dorobkiem lanie od AS Monaco (1:6), a potem w fatalnym sty- Atetico potwierdziło to, co francuscy kibice już 77 punktów - to o jeden mniej niż uzbierał w 2010 lu przegrało z Rennes na Velodrome. Kibice byli wiedzieli – OM sporo jeszcze brakuje do kontynen- roku Deschamps (ostatni tytuł Marsylii) i o punkt wściekli. Pojawiły się nawet głosy żądające jego talnej czołówki. Europejski finał ledwie półtora więcej niż rok później, kiedy sam Garcia zdobywał zwolnienia. Media również nie zostawiły na nim roku po zmianie właściciela to jednak spory suk- mistrzostwo Francji z Lille. suchej nitki. Eksperci telewizyjni podważali jego ces i dowód, że klub zmierza w dobrym kierunku. kompetencje i krytykowali ruchy transferowe. Już dawno Marsylia nie przynosiła fanom takiej Jérôme Rothen nazwał go “hamulcem rozwoju radości i tak wielu emocji. Na krajowym podwórku OM”. Wśród kibiców krążyły też żarty o wymianie bezpośrednie mecze z PSG, Monaco i OL wciąż Lubujący się w symbolice trenerów na linii Marsylia-Lille: obie strony lepiej podkreślały przewagę czołówki, ale pierwszy raz wspominały czasy, gdy Garcia i Marcelo Bielsa fani zauważyli, że inicjały od dawna marsylczycy tak sprawnie radzili sobie z zajmowali przeciwne posady. Trener zareagował trenera ich klubu są takie same niżej notowanymi przeciwnikami. przede wszystkim zmianą formacji – z 4-3-3 na jak“ Raymonda Goethalsa, tren- Walka o podium i prawo gry w Lidze Mistrzów 4-2-3-1, które już do końca sezonu towarzyszyło era zdobywców Ligi Mistrzów z trwała do samego końca. Ostatecznie Marsylii piłkarzom Olympique’u. Dostosowując system do 1993 roku. zabrakło tylko jednego punktu do trzeciego zawodników na dobre ich sobie zjednał, co także Lyonu. Jak na razie brak fazy grupowej LM nie zaważyło na dalszym rozwoju wypadków. jest dla budżetu katastrofą - władze stawiają

| str. 69 ROLLERCOCOASTER MARSYLII LE BALLON MAGAZINE

- Nigdy nie będę trenerem – zarzekał się 28-letni nerów i bierze odpowiedzialność na swoje barki. jako piłkarz niedopasowany do roli, do jakiej Rudi Garcia. Uważał ten zawód za zbyt niewdzięc- Wciąż ma jednak problemy w „wielkich” meczach, go sprowadzono. I w Nicei, i w Monaco zawsze zny. Kiedy jego karierę przerwała kontuzja, kiedy potrafi zniknąć na długie minuty. grał jako partner wiodącej „dziewiątki” – czy marzył o pracy dziennikarza sportowego. Chciał to Plei, czy Falcao. Wystawiany jako osamotni- być jak Eugène Saccomano – słynny francuski Powrót Payeta do OM wywołał na trybunach ony napastnik zwyczajnie nie miał prawa sobie żurnalista i komentator. Rozważał również podję- ogromny entuzjazm. Playmaker długo nie potrafił poradzić. Marsylia ma świadomość, że zeszło- cie pracy naukowej związanej ze sportem. W koń- jednak nawiązać do najlepszej formy. Kluczem roczne polowanie na snajperów było klęską i cu musiał jednak złamać postanowienie. - Jako okazała się zmiana ustawienia z 4-3-3 na 4-3-2-1 potrzebuje na tej pozycji lepszego rozwiązania. zawodnik zawsze zadawałem pytania. Intereso- i ustawienie go na pozycji numer 10. Dzięki temu Kolejne letnie okno otwierają pogłoski o Ma- wałem się taktyką i podobało mi się motywowan- na początku 2018 roku Dimitri odzyskał blask. Od rio Balotellim, choć mało prawdopodobne, by ie piłkarzy. W domu to ja odpowiadałem za orga- stycznia seryjnie asystował i dokładał rzadkiej klub bez Ligi Mistrzów zdołał go przyciągnąć. nizację rodzinnych spotkań – mówi pół-żartem, urody gole. Thauvin przejął prasowe nagłówki, pół-serio o trenerskim przeznaczeniu. ale to podania starszego Francuza otworzyły przed Marsylią drogę do finału LE. Team spirit - Rudi jest perfekcjonistą – opisuje go jeden z najbliższych współpracowników, Claude Fichaux W minionym sezonie Olympique Marsylia był - Jest niezwykle kompetentny. To typ badacza; drużyną przez wielkie D. W szatni wytworzyła ciągle się rozwija i szuka najlepszych rozwiązań. się znakomita atmosfera i to ona była platformą Przez dziewięć lat obserwowałem, jak ewoluu- Nowi snajperzy zdoby- do boiskowego sukcesu. Zawodnicy świetnie się je. Florian Thauvin charakteryzuje go zaś jako li po zaledwie dziewięć dogadywali i byli gotowi skoczyć za sobą w ogień. Wielokrotnie w wywiadach podkreślali, że kluczem demokratycznego wodza: - Trener wpoił nam bramek, a Germain na pierwsze bardzo ważną zasadę: zespół przede wszystkim. do dobrych wyników jest wyjątkowe zgranie. ligowe“ trafienie czekał aż do Dało się to dostrzec także na przykładzie Mitro- Bardzo często z nami rozmawia i jest otwarty na nasze sugestie. Jak dobrze zarządzał zespołem grudnia. glu, który nie znając języka nie mógł zrozumieć pokazuje przypadek Yohana Pele – bohatera po- ani żartów kolegów, ani poleceń trenera. Grek przedniego sezonu, który po powrocie Steve’a nie strzelał goli, a pogłoski o jego samotności w Mandandy musiał pogodzić się z powrotem do roli szatni i problemach z aklimatyzacją narastały. W rezerwowego. To trosce Rudiego o morale zmi- miarę jak poprawiała się komunikacja Kostasa ennika przypisuje się część zasługi za popisowy Skoro mowa o kluczowych zawodnikach, trudno ze składem, rosła także forma – im bliżej końca występ Pelego w półfinale LE pod nieobecność pominąć Luiza Gustavo. Brazylijczyk to bez wątpi- rozgrywek, tym dalej było mu do miana transfe- numeru jeden. enia najlepszy transfer OM od kilku lat. Nieważne rowej wpadki, na jaką wyglądał jeszcze zimą. gdzie grał, zawsze imponował spokojem i ele- Prezes Eyraud po raz pierwszy skontaktował się gancją. Był maszynką do odbierania piłek i roz- z agentem trenera w sierpniu 2016 roku. Pier- prowadzania ich do przodu. Strzelił też kilka goli. Cel? Powrót do Ligi Mistrzów! wsza odpowiedź była zdecydowanie odmowna. Szczególnie zapamiętany zostanie ten z paździer- Chociaż w tym sezonie czwarte miejsce jest do Garcia szukał atrakcyjniejszych opcji. W końcu nikowego meczu przeciwko PSG na Stade Velo- zaakceptowania, za rok taki wynik będzie trak- jednak przyjął ofertę i zdaje się, że był to słusz- drome. Pod koniec sezonu częściej występował towany jak porażka. Żeby się jej ustrzec, na- ny wybór obu stron. Czy może być jeszcze lep- na środku obrony i tam również wyrastał jważniejsze będzie zatrzymanie wiodących zawod- szy? Lubujący się w symbolice fani zauważyli, zazwyczaj na najlepszego zawodnika formacji. ników. Prezes Jacques-Henri Eyraud zapowiedział że inicjały trenera ich klubu są takie same jak już, że Thauvin i Payet na pewno będą piłkarzami Raymonda Goethalsa, trenera zdobywców Ligi OM w przyszłym sezonie. Sami gwiazdorzy również Mistrzów z 1993 roku. Legendarny Belg również Gdzie snajperów trzech... wyrazili chęć pozostania. Następnym krokiem przegrał swój pierwszy finał Pucharu Europy, a Latem do Marsylii zawitało aż ośmiu nowych za- będzie rzecz jasna wymiana najbardziej zawodzą- dwa lata później świętował największy sukces wodników. Wśród nich nie zabrakło napastników. cych elementów jedenastki: jeżeli drużyna ma w historii OM i całego futbolu klubowego we Najpierw kontrakt podpisał Valere Germain z AS zrobić postęp, Rolando, Zambo Anguissa czy nawet Francji. Któż zabroni Marsylii śnić o powtórce? Monaco, a po długich poszukiwaniach, w ostat- odrestaurowany przez Garcię Lucas Ocampos nie niego dnia okienka, w akcie paniki OM sięgnęło po powinni być jesienią podstawowymi graczami. Dwóch liderów Konstandinosa Mitroglu. Obaj są rozczarowania- mi – zawodzili na tyle, że szansę gry na ich pozy- Na początku przemiany OM można było mieć Za dobre wyniki i jakościową grę OM odpowi- cji dostawał też skrzydłowy Clinton Njie. Nowi pewne wątpliwości co do szumnych zapowiedzi adają głównie Florian Thauvin i Dimitri Payet. snajperzy zdobyli po zaledwie dziewięć bramek, właściciela. Jednak czas pokazał, że klub znalazł Pierwszy rozegrał sezon życia, strzelając 26 goli a Germain na pierwsze ligowe trafienie czekał aż się we właściwych rękach, a ambitne plany należy we wszystkich rozgrywkach. Do tego dołożył 18 do grudnia. Gdyby byli skuteczniejsi, Marsylia być traktować całkiem serio. Nowe władze zwiększyły asyst. Po nieudanej przygodzie z Newcastle dojr- może poradziłaby sobie w tym sezonie jeszcze inwestycje w młodzież, rozwijają sieć skautów i zał i zaczął spełniać oczekiwania, jakie pokłada- lepiej. wciąż szukają możliwości zwiększania dochodów. no w nim za młodu, gdy debiutował w Bastii. Jego Do Marsylii wreszcie zawitała normalność. popisowym zagraniem jest rajd prawym skrzy- Mitroglu poniekąd usprawiedliwiały kontuz- dłem, zejście do środka na lewą nogę i uderzenie je – dręczące go już pierwszych dni w zespole w kierunku dalszego słupka. Wcześniej kibiców – i kłopoty z odnalezieniem się w nowym miejs- irytowała jego samolubność - teraz szuka part- cu. Germain zaś z góry skazany był na porażkę

| str. 70 LE BALLON MAGAZINE

PURPLE RAIN PUBLICYSTKA

Autor WOJCIECH ADAMCZAK - Przegląd Sportowy “Dlaczego mamy (jeszcze?) was dzisiaj dosyć brutalnie potraktowali pierwszych. twitter: @WojtekAdamczak wspierać?” – pytali w końcówce sezonu Kibice liczyli na wsparcie władz klubu, ultrasi Toulouse FC. Władze nie znala- którego się nie doczekali, więc piłkę nożną zły odpowiedzi, więc kibice odwrócili zamienili na sport, który Francuzi kochają się od zespołu. To symbol fatalnego bardziej. Strajk. sezonu w wykonaniu Les Violets. Ostatecznie na finałowy mecz sezonu - Mamy nadzieję, że na mecz (z Guingamp przyszło ponad 20 tysięcy widzów, czyli – przyp. red.) przyjdzie jak najmniej ludzi. naprawdę dużo. Nagła zmiana zdania? Nic Nie zasługują na nic innego, jak spadek – z tych rzeczy. Żeby uniknąć kompromitacji, przyznał Marco, lider największej grupy ul- klub rozdał 10 tysięcy wejściówek dzieciom. trasów Indians Tolosa w rozmowie z „L’Equi- Piłkarze wygrali 2:1, ale nie zdołali uniknąć pe”. Fani mają już dość nieudolnych działań baraży i wciąż nie mogą być pewni pozos- prezesa Oliviera Sadrana, zarówno w sensie tania w lidze. Niewiele brakowało, a znów by sportowym, jak i zarządzania kryzysowego. się udało. Wystarczyło, żeby PSG wymęczyło Cały konflikt eksplodował po fatalnym mec- wygraną z Caen i Toulouse znowu by się utr- zu z Lille. W spotkaniu z bezpośrednim ry- zymało, mimo bardzo słabej postawy przez walem w walce o utrzymanie TFC przegrało cały sezon. Ale mistrzowie Francji byli już 2:3, ale oprócz dramatu na boisku, rozegrał myślami na wakacjach lub na mundialu. Z się też dramat pod stadionem. Doszło do Caen zagrały rezerwy i tylko zremisowały, starcia fanów z policją, w którym ci drudzy co oznacza, że TFC będzie musiało męczyć

| str. 71 co prawda nie dało się uniknąć, ale pieniądze zarobione na sprzedaży kapitana zostały fatal- Okazało się, że na nie spożytkowane. 11 milionów euro zainkaso- wane za Duńczyka od Middlesbrough to spora dłuższą metę formuła kwota jak na klub, którego budżet wynosi 35 Pascala Dupraza się nie milionów. Mimo tego władze dokonały tylko sprawdza.“ Najlepsze metody jednego transferu gotówkowego, wydając 3,5 motywacyjne nie mogą nic miliona na niechcianego w Monaco Coren- zdziałać, jeśli brakuje do- tina Jeana. Jeden gol i dwie asysty to nie jest brego planu taktycznego. wymarzony rezultat jak na skrzydłowego.

Braithwaite natomiast Championship nie pod- bił, zimą został wypożyczony do Bordeaux i w przedostatniej kolejce wbił kibicom Toulouse Szaleństwa Dupraza FC nóż w plecy strzelając dwa gole w Derbach Garonny. Trener Pascal Dupraz nie chciał jednak opi- erać drużyny w całości na młodziakach. Na Stadium Municipal zastąpić go miał Yaya Zamiast stawiać na Alexisa Blina czy Yanna Sanogo, czyli ulubiony obiekt drwin kibiców Bodigera wolał wypożyczyć Gianellego Imbulę Arsenalu. Chyba tylko prezes Sadran wie na co i zakontraktować doświadczonego Yannicka liczył, ściągając francuskiego napastnika, ale Cahuzaca. Trzeba jednak przyznać, że młodzi akurat do niego nie można mieć zbyt dużych często grali poniżej oczekiwań, a na dodatek pretensji. Zakończył sezon z pięcioma golami drużynie brakowało świeżej krwi. Na dłużej do na koncie, co jest jego najlepszym wynikiem składu wskoczył tylko pomocnik z Wybrzeża od pięciu lat. Sam fakt, że klub interesuje się Kości Słoniowej, Ibrahim Sangare. 19-latek zawodnikami takiego kalibru mówi wiele o jego zanotował kilka niezłych występów, ale nie ambicjach. Nie można myśleć o pierwszej dz- zbawił Fioletowych i czasem dostawało mu się iesiątce bazując na graczach ściąganych za za błędy innych. Ekspert francuskiego Canal+ darmo. Pierre Menes uznał go za najgorszego zawod- nika meczu z Marsylią. Problem w tym, że Iwo- Ważniejsze okazało się zatrzymanie młodych ryjczyk... nie zagrał w nim ani minuty. Zresztą gwiazdek, które jednak w tym roku wyraźnie defensywnych pomocników był nadmiar. Nie- spuściły z tonu. Issą Diopem i Albanem La- jednokrotnie trenerzy wystawiali trzech takich fontem interesują się największe europejskie graczy, zostawiając tylko trójkę kreatywnych marki. Do sprzedania póki co jest potencjał, a graczy, którzy mogliby coś zdziałać z przodu. nie wysokie umiejętności, bo obaj grali bardzo Efekt? Średnio jeden gol na mecz. Jeśli zarząd nierówno. Lafont w wieku 19 lat ma już na koncie faktycznie zastanawia się nad tym, co odpow- prawie 100 meczów w Ligue 1, ale w tym sezonie iedzieć kibicom, to argument pięknej gry nie rozegrał ani jednego równie spektakular- raczej nie przejdzie. nego spotkania, jak rok wcześniej przeciwko PSG. Obrona dawała mu się wykazać nad wyr- W porządku, nie ma pieniędzy na transfery, się w barażach. – Oni podawali piłkę w kółko… az często, golkiper z Wagadugu nieraz ratował ale jest charyzmatyczny trener, więc nie po- PSG nigdy tak nie gra! Gdyby grali normalnie zespół, ale trudno go uznać kimś więcej niż winno być tak źle. Otóż nie. Okazało się, że i nie wygrali to OK, ale takie coś… Jako pro- przeciętnym ligowcem. A przecież potencjał na dłuższą metę formuła Pascala Dupraza fesjonalny piłkarz musisz szanować swój za- ma potężny – w lutym Międzynarodowe Cen- się nie sprawdza. Najlepsze metody moty- wód. My graliśmy z Guingamp, które o nic już trum Badań Sportowych (CIES) uznało go za wacyjne nie mogą nic zdziałać, jeśli brakuje nie walczyło. Oni dawali z siebie wszystko do drugiego najbardziej obiecującego zawodnika dobrego planu taktycznego. Szkoleniowca ostatniej minuty – wściekał się na paryżan w Europie poniżej 20. roku życia. Lafont uplaso- zgubiła zbytnia pewność siebie i przekonanie Max-Alain Gradel. Iworyjczyk jako jeden z wał się za Gianluigim Donnarummą, a przed… o własnej nieomylności. – Fakt, że TFC jeszcze niewielu graczy Les Violets może być zad- Kylianem Mbappé. Zainteresowanie Napoli nie gra w Ligue 1 jest moją zasługą – przyznał w owolony ze swojej gry, ale przyczyn takiej, wzięło się znikąd, ale 19-latek nie potrafił dać trakcie sezonu. Nie przyjmował żadnej kryty- a nie innej pozycji w tabeli powinien jednak drużynie czegoś ekstra i zapewnić choćby jed- ki, wykłócał się z dziennikarzami i kibicami, poszukać w swojej drużynie. Wystarczyło nego punktu więcej, który dałby utrzymanie. których winił za stratę punktów. – W Tuluzie zdobyć choćby punkt więcej w starciach z Gra w Ligue 2 mu jednak nie grozi. Niewykluc- nie ma kibiców. Ile jest miejsc na stadionie innymi słabeuszami. W Tuluzie jednak w tym zone, że pójdzie śladem Benjamina Lecomte’a i w Bordeaux? 50 tysięcy? Normalnie powinno sezonie nic nie wyglądało tak, jak trzeba. po transferze stanie się jednym z najlepszych przyjechać 25 tysięcy naszych fanów, ale tak golkiperów ligi. Spadek będzie jednak oznaczał na pewno nie będzie. Dobra publika może dać dla TFC finansową katastrofę. Za Diopa czy ci 10 punktów w sezonie. Zła sprawia, że tra- Wiara w Sanogo Lafonta spokojnie byliby w stanie zainkaso- cisz punkty – powiedział ze złością. Dupraz nie wać po 25 milionów euro, ale w przypadku Zaczęło się od nieudolnych działań na rynku wytrzymywał własnego szaleńczego podejścia negocjacji kwot odstępnego z pozycji klubu transferowym. Odejścia Martina Braithwaite’a do treningów, konferencji prasowych i meczów drugoligowego te kwoty będą znacznie niższe. i zaczął mieć problemy z sercem. Wyniki pog-

| str. 72 LE BALLON MAGAZINE TFC: PURPLE RAIN

arszały się równoległe ze stanem zdrowia szkoleniowca i stało się jasne, że trzeba przerwać współpracę. Zastąpiono go przeci- wieństwem w postaci Mickaela Debeve’a. Były trener rezerw Tou- louse uspokoił sytuację w szatni, w mediach i w tabeli. Początek był obiecujący. Z ośmiu meczów przegrał tylko dwa, z Marsylią i PSG, oba jedną bramką. Brakowało mu jednak pomysłów na ożywienie gry ofensywnej. Nie ma też charyzmy Dupraza, który pozwoliłaby wykrzesać z graczy dodatkowe moce. Ot, znany w środowisku trener bez większych kontrowersji osiągnął kiepski wynik. Sporą winę ponosi też oczywiście jego poprzednik, który nie wyrzeka się odpowiedzialności za to, co się stało. – Pamię- tam, że zdobyłem 20 punktów w 22 kolejkach, więc ta sytu- acja to też moja wina – przyznał po ostatniej kolejce Dupraz.

Pijany Delort

Piłkarze nie pomagali swoim szefom. Andy Delort nie najlepiej po- radził sobie z utratą miejsca w składzie na rzecz Sanogo i ukoje- nia szukał w alkoholu. Nie wiadomo czy je znalazł, wiadomo za to, że znalazła go policja. Podczas prowadzenia samochodu. We krwi miał dwa gramy alkoholu - dopuszczalny limit przekroczył czter- okrotnie! Prawa jazdy jednak nie stracił... Bo nie miał go od trzech lat. Klub informował o kontuzjach, ale nieoficjalnie wiadomo, że przez dłuższy okres były snajper Caen nie prowadził się najlepiej i nie był zdolny do większego wysiłku fizycznego.

Wszystko to wpłynęło na przygnębiający obraz klubu, który wid- zieliśmy w tym sezonie. Zostały jeszcze baraże z AC Ajaccio, nic nie jest więc przegrane. Zważywszy na to, że ekipa z Korsyki nie zagra meczu u siebie z powodu burd w poprzednim spotkaniu, TFC pewnie zdoła się uratować. Nie zmienia to jednak faktu, że coraz mniej jest argumentów, by przekonać kibiców do przycho- dzenia na Stadium Municipal. Amerykańska punkowa grupa Gogol Bordello w swoim przeboju „Start Wearing Purple” śpiewa, że gdy tylko zaczniesz ubierać się na fioletowo, przepadnie twoje zdrow- ie psychiczne i rozum. W stolicy Oksytanii sytuacja jest odwrotna – tylko osoba, która ma nie po kolei w głowie chciałaby dobrowol- nie przybrać barwy Les Violets.

| str. 73 TFC: PURPLE RAIN LE BALLON MAGAZINE

| str. 74 LE BALLON MAGAZINE

PUCHAR GAMBARDELLA PRZEPUSTKA DO SENIORSKIEJ PILKI

PUBLICYSTKA

Autor KAMIL TYBOR - igol.pl twitter: @KamilTybor

rzed finałem tegorocznego Pucha- w ramach FFF i wystawić tylko jedną drużynę. granicznych – choć wielu nigdy nie dotrze na pozi- ru Francji, który odbył się na Stade Departamenty regionalne (francuskie odpowied- om, o którym marzą. W XXI wieku zaledwie połowa P de France w Paryżu, miejsce miał niki OZPN-ów w Polsce) przyjmują zgłoszenia do zawodników występujących w finałach turnieju inny prestiżowy mecz. Najważniejsze spot- 15 czerwca, a finalna lista uczestników ogłaszana stała się profesjonalistami, ale wśród zwy- kanie rozgrywek juniorskich w kraju, okno jest zawsze około miesiąca później. Regulamin cięzców przewijają się nazwiska wielu uznanych wystawowe młodzieżowej piłki nożnej – fi- turnieju przed każdym nowym sezonem przecho- ligowców czy późniejszych reprezentantów kraju. nał Coupe Gambardella. Do rywalizacji o to dzi drobne korekty. Jednym ciekawszych jego trofeum przystąpiły drużyny ESTAC Troyes zapisów jest ten mówiący, że wszystkie kluby oraz Tours FC, a zwyciężyli młodzi zawodni- dysponujące seniorską drużyną w rozgrywkach Mbappé i inni krajowych mają obowiązek wystawić swojego cy z historycznej stolicy Szampanii. Najnowszym przykładem harmonijnego przejścia reprezentanta do młodzieżowej batalii. z wieku juniora do dorosłej piłki - przez Gambar- Puchar Gambardella to dla młodych graczy os- dellę - jest Kylian Mbappé. Reprezentant Francji tatnie wielkie wyzwanie przed przejściem w sięgnął po to trofeum w 2016 roku, kiedy AS Mona- sportową dorosłość. Ten turniej to wizytówka co U19 pokonując RC Lens odniosło czwarty triumf futbolowego szkolenia w kraju Victora Hugo. Trampolina w historii. Przed Kylianem podobne scenariusze Przed 1954 rokiem zwany był młodzieżowym pu- Dla młodych graczy marzących o profesjonalnych odegrali m.in.: , który wygrywał z charem Francji, a od sezonu 1954/1955 nosi imię karierach jest to okazja nie tylko do nauki piłkar- ekipą Olympique Lyon w 1994 roku, swojego pomysłodawcy - Emmanuela Gambar- skiego rzemiosła, ale też do zaprezentowania (AS Cannes, 1995), Djibril Cisse i Philippe Mexes (AJ delli, prezydenta francuskiej centrali piłkarskiej, się ogromnej rzesze widzów. Finał transmitowa- Auxerre, 1999) czy Remy Cabella (Montpellier HSC, sprawującego ten urząd w latach 1949-1953. ny jest przez francuską telewizję. Nie każdy z 2009). pretendentów do tytułu zawodowego piłkarza Mini Coupe de France będzie mógł nim zostać. Akurat w tym kraju ry- Ciekawą zgłoską w historii pucharu Gambardel- walizacja stoi na bardzo wysokim poziomie, a la zapisało się Stade Rennais. Najpierw w 1973 Tak jak Puchar Francji, młodzieżowe trofeum wielu wyróżniających się młodych graczy już w roku triumfowało wybitne pokolenie tego klubu z może zdobyć praktycznie każdy. Walka rozpoczy- wieku juniorskim trafia do pierwszych zespołów Christianem Gourcuffem na czele, a równo 30 lat na się każdego roku we wrześniu, a przed pierwszą swoich klubów. Inni, ci albo mniej uzdolnieni, albo później po puchar sięgnął... jego syn Yoann. Druży- rundą ogólnokrajową mniejsze zespoły rywalizują rozwijający się wolniej w Coupe Gambardella na Rennes z 2003 dostarczyła ligowej francuskiej ze sobą na szczeblu departamentalnym i regional- mogą nabrać doświadczenia i udowodnić swoją piłce kilku utalentowanych graczy. Obok Gourcufa nym. Akces do gry może zgłosić każdy zrzeszony wartość. Jest to też szansa zwrócenia na siebie juniora grali choćby Jacques Faty, Arnold Mvuem- uwagi mniejszych klubów krajowych bądź tych za- ba, Gregory Bourillon i Jimmy Briand.

| str. 75 LE BALLON MAGAZINE

W Auxerre poszczycić się mogą również innymi rekordami. 11 maja 1982 roku w finale rozgrywek pokonali Nancy 6:3, ustanawiając niepobity do dziś naj- lepszy wynik w liczbie zdobytych bramek. Dwa gole dla zwycięzców strzelił wtedy Jean-Marc Ferreri. Dotąd żadnej innej drużynie nie udało się zdobyć w Klub z niewielkiego Auxerre jest fenomenem fran- finale aż sześciu bramek. AJA niemal w każdej edycji rozgrywek dochodzi do cuskiej piłki juniorskiej. Co roku akademia byłego ostatnich rund. Na swoim koncie ma dwie finałowe porażki: w 1991 i 2007 roku, zespołu Dariusza Dudki i Ireneusza Jelenia znajduje które wraz z wymienionymi wcześniej zwycięstwami składają się na dziewięć meczów o puchar. Trzynastokrotnie młodzieńcy z Auxerre meldowali się też się w czołówce rankingu francuskiej federacji. w meczach półfinałowych.

“ Wszyscy znają Mexesa, Djibrila Cisse czy Erica Cantonę, który w barwach

tego klubu Gambardellę wywalczył w 1985 roku, strzelając trzy bramki w decydującym spotkaniu z Nancy. Auxerre jednak to nie tylko zawodnicy, ale Inną wartą wspomnienia zwycięską drużyną z historii turnieju jest Olym- też znakomici trenerzy. Najbardziej utytułowanym piłkarskim nauczycielem pique Marsylia z 1979 roku. Zespół w głównej mierze składał się z jej jest pełniący przez 20 lat funkcję szefa akademii Daniel Rolland. Może się rodowitych mieszkańców. Tak mówi o nim jeden z jego ówczesnych za- pochwalić aż pięcioma finałami, a w latach 1982-1993 udało mu się wraz z jego wodników, Jean-Charles De Bono: - To legendarna ekipa ponieważ w podopiecznymi zdobyć cztery tytuły - to czyni go odnoszącym największe większości składała się z miejscowych chłopaków. Niesamowite - trzynas- sukcesy w Coupe Gambardella mentorem. Ostatni sukces Auxerre to 2014 rok, tu graczy z tego samego miasta. Byliśmy wojownikami. Może nie byliśmy kiedy drużynę prowadził Johan Radel, który został wówczas pierwszym w his- szczególnie zdolni technicznie, ale mieliśmy charaktery. Tworzyliśmy torii rozgrywek trenerem wygrywającym również jako zawodnik (1993 rok). jedność. Było to jak dotychczas jedyne zwycięstwo OM w tych rozgry- wkach, a jednym z ważniejszych graczy tej drużyny był Jose Anigo. Finał 2018

Polskie akcenty W tegorocznym finale zmierzyły się ze sobą ESTAC Troyes i Tours FC. Dla obu tych klubów był to pierwszy awans na ten szczebel rozgrywek w historii, ale W sezonie 2007/2008, w 54. edycji rozgrywek, zaznaczył się polski gracz - dla całej akademii z Tours miał to być finał wyjątkowy z jeszcze innego powo- Grzegorz Krychowiak. Jeden z liderów dzisiejszej reprezentacji Polski jako du. Szkółka Tours tkwiła w ostatnich miesiącach w żałobie za sprawą nagłej zawodnik Girondins Bordeaux dotarł aż do paryskiego finału. 25 maja 2008 śmierci jednego z wychowanków, Thomasa Rodrigueza. Trener drużyny U19 roku przed meczem finałowym Coupe de France i pojedynkiem Olympique mówił nawet, że jego podopiecznych zmobilizowała właśnie ta tragiczna his- Lyon - PSG, zespół Krychowiaka stoczył bój o zwycięstwo ze Stade Rennais. toria i dzięki niej zaszli tak wysoko. Chcieli wygrać dla zmarłego kolegi. Niestety dla Krychowiaka - przegrany. Jego Bordeaux uległo Rennes 3:0. Ko- 8 maja wieczór na Stade de France należał nie tylko do zawodników PSG, ale legami Polaka z zespołu byli inni piłkarze przewijający się później przez Ligue również do 18-letniego Bryana Mbuemo z Troyes. Dzięki jego dwóm trafie- 1: Henri Saivet, Gregory Sertic, i Gabriel Obertan. Dla drużyny z niom gracze ze Stade de l’Aube pokonali Tours 2:1 i mogli cieszyć się z nie- Bretanii bramki zdobywali m.in. i Yann M’Vila. bywałego sukcesu. Bohater spotkania nie jest już całkiem anonimowy - w Krychowiak nie wygrał, ale zwycięstwem w tym turnieju pochwalić się może lutym zadebiutował w pierwszej drużynie w zwycięskiej batalii z FC Metz, a inny reprezentant Polski, trochę już zakurzony: . Wychow- potem rozegrał też kolejne spotkanie - ze Stade Rennais. Co ciekawe, Mbue- anek FC Metz dotarł ze swoją drużyną do finału w 2001 roku i po pokonaniu mo zdobywając dwie bramki w finale powtórzył osiągniecie Kyliana Mbappé SM Caen cieszył się z wygranej razem z m.in. Franckiem Berią i Ludoviciem sprzed dwóch lat, kiedy Monaco ograło Lens. Dobra wróżba? Butelle. Przez całe rozgrywki oraz ich mecze finałowe przewijało się wie- Zwycięstwo w Coupe Gambardella jest ogromnym powodem do dumy dla lu zawodników mających związki z Polską. W większości byli to znatural- klubowej akademii ESTAC. Klub powstał dopiero w 1986 roku i jest to jego izowani już przez Francję potomkowie polskich imigrantów zarobkowych. pierwszy tak duży sukces. Jeżeli jednak prześledzimy całą piłkarską historię stolicy Szampanii, odnajdziemy zespół AS Troyes Saint-Savine, którego ju- Najbardziej utytułowani niorzy wznieśli puchar w górę w jednej z pierwszych edycji turnieju, w 1956 roku. Zwycięzcy z dawnych lat gościli nawet niedawno na Stade de l’Aube, a Od 1954 roku, a wiec od czasu powstania Coupe Gambardella tylko trzy kluby niektórzy eksperci zapisują to osiągnięcie również na konto ESTAC. zdołały wygrać go rok po roku: RC Lens, FC Nantes i dwukrotnie AJ Auxerre. Klub z niewielkiego Auxerre jest fenomenem francuskiej piłki juniorskiej. Co roku akademia byłego zespołu Dariusza Dudki i Ireneusza Jelenia znajduje się w czołówce rankingu francuskiej federacji. Praca z piłkarskim narybkiem zawsze traktowana jest tam bardzo poważnie, niezależnie od tego jak akurat wiedzie się drużynie seniorów.

Wraz z rozpoczęciem każdego nowego sezonu wychowankowie AJA zasilają kadry swojego bądź innych zespołów, bardzo często będąc przy tym jednymi z ich liderów albo gwiazdami całej ligi. Dobra praca u podstaw przyniosła w Burgundii rekordowe siedem zwycięstw w pucharze Gambardelli (1982, 1985, 1986, 1993, 1999, 2000, 2014). Kluby takie jak AS Monaco, AS Saint-Etienne i Nimes triumfowały tylko czterokrotnie.

| str. 76 LE BALLON MAGAZINE CUDOWNA METAMORFOZA ZIELONYCH

ZIELONY SIEROCINIEC

PUBLICYSTKA

Autor MICHAŁ BOJANOWSKI Koniec ery Christophe’a Galtiera w wypalenie doświadczonego trenera było już twitter: @Bojanowski33 Saint-Étienne miał być początkiem dostrzegalne? Trudno powiedzieć. Wiadomo nowego, lepszego życia jednego z natomiast, że szereg błędów nowego szko- najbardziej utytułowanych klubów leniowca, Oscara Garcii, o mało nie doprow- we Francji. Niewiele brakowało, by adził do tragedii, która po latach względnej nieodpowiedni wybór następcy Galt- stabilizacji i regularnej walki o czołowe lo- iera i zaprzepaszczone letnie okienko katy w Ligue 1 nie miała prawa się wydarzyć. transferowe przekreśliły wszystko, na co były trener pracował przez ostanie lata. Stare Dobre Małżeństwo Po dotkliwej porażce z PSG 13 grudnia 2009 Gdyby Christophe Galtier był fanem pol- roku posadę trenera Saint-Étienne stracił skiej muzyki i znał jeden z wersów utwo- . Jego miejsce, jak to często bywa ru „Niepokonani” zespołu Perfect, może we Francji, zajął asystent, dla którego była zaniechałby odejścia z Saint-Étienne i to pierwsza okazja na samodzielną pracę spróbował odbudować swój zespół, aby w seniorskiej piłce. Przez lata Christophe dopiero wtedy pożegnać się z nim w glorii? Galtier podróżował z Perrinem, zahaczając A może powinien to zrobić rok wcześniej, między innymi o Al-Ain, Portsmouth czy gdy po raz kolejny udało mu się awansować Lyon. 17. lokata – dla klubu druga z rzędu – z Zielonymi do europejskich pucharów, zaś

| str. 77 CUDOWNA METAMORFOZA ZIELONYCH LE BALLON MAGAZINE

jaką Galtier zajął w debiucie, nie była satysfakcjonująca, ale mimo wszystko władze dały młodemu trenerowi szansę.

Pod rządami nowego szkoleniowca z roku na rok Saint-Étienne odbudowy- wało pozycję. Wystarczy sprawdzić tabelę w kolejnych latach pracy Galtiera, aby dostrzec progres jego drużyny: 17, 10, 7, 5, 4, 5, 6, 8. Jednak jeszcze lep- iej prezentuje się wykaz zawodników, na których szkoleniowiec postawił i których wypromował: Bafe Gomis, Aubameyang, Gradel, Payet, Matuidi, Guila- vogui, Ghoulam, Saint-Maximin. Wszyscy ukształtowali się pod jego skrzydła- mi i zazwyczaj szybko odchodzili. Większość francuskich klubów w każdym okienku jest grabiona ze swoich najlepszych zawodników, ale tylko nieliczni są w stanie uzupełnić te luki bez zachwiania poziomu sportowego. ASSE Galt- iera nie miało z tym problemu.

Cynik znajdzie w relacji Galtiera z Saint-Etienne alegorię małżeństwa: żar uczuć, który towarzyszył jej pierwszym latom, musiał z czasem wygasnąć. W piłce nożnej osiem sezonów i tak jest epoką - a po tylu klub opuścił człowiek, który na nowo go ukształtował. Wizja przyszłości była niepewna, ale trwan- ie w przetartym, męczącym obie strony związku zarówno dla trenera, jak i drużyny, nie byłoby korzystne. Wyrok - rozwód.

“Jaka epoka, jaki wiek Jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień I jak godzina Kończy się “A jaka zaczyna” SDM - Z nim będziesz szczęśliwsza

New Order

Oscar Garcia przychodził do ASSE jako trener na dorobku, ale także bogaty w różnorodne doświadczenia – od angielskiej Championship po Izrael. Szansę na przejęcie tak uznanego klubu we Francji dały mu sukcesy osiągnięte w Austrii z Red Bull Salzburg - dwa razy z rzędu zdobył mistrzostwo i krajowy puchar. Nieco gorzej wiodło mu się z austriacką ekipą w europejskich pucha- rach, gdzie za pierwszym razem odpadł w czwartej rundzie kwalifikacji do fazy grupowej Ligi Europy, zaś w kolejnym roku nie udało mu się wyjść z fazy grupowej rozgrywek.

Les Verts wiele sobie po Hiszpanie obiecywali. Potwierdza to choćby udostęp- nienie mu środków transferowych, o jakich Galtier mógł tylko pomarzyć. Remy Cabella, Hernani, Assane Diousse, Gabriel Silva czy sprowadzony za rekordowe w historii klubu 10 milionów euro Lois Diony mieli zapewnić ja- kość i szansę na realną walkę o ponowny udział w europejskich pucharach. Początek zapowiadał, że nadzieje mogą się spełnić. Do połowy października ASSE zajmowało miejsce na podium i władze mogły dumnie wypinać pierś w oczekiwaniu na przypięcie do niej Orderu Legii Honorowej – choć tak naprawdę wyniki ciągnął wracający z wypożyczenia wychowanek Jonathan Bamba, nie zaś nowe nabytki.

Do końca współpracy wystarczyło jedno załamanie. Choć trzeba przyznać, że

| str. 78 LE BALLON MAGAZINE CUDOWNA METAMORFOZA ZIELONYCH

było to wyjątkowej urody zderzenie z rzeczywistością. Dla Saint-Étienne na- wyświetlać lata. Powrotu do Ligue 1 próbował już w sezonie 2015/16, ale wtedy jbardziej prestiżowym spotkaniem w roku jest pojedynek z Olympique Lyon. zawiedzione jego grą na wypożyczeniu Bordeaux nie zechciało go zatrzymać, Historia, podziały klasowe i oczywiście aspekt sportowy antagonizują obyd- choć już wówczas Kanonierzy nie życzyli sobie pieniędzy. Zeszłego lata Nicea wie drużyny do tego stopnia, że te spotkania powszechnie uznawane są za wybrała zaś zamiast niego Christophe’a Jalleta. Mimo tak długiej listy przeci- najgorętsze w całej Ligue 1. Mając tę wiedzę łatwiej zrozumieć, jak dotkliwe - i wskazań Gasset od razu na niego postawił. Prawy obrońca już trzy dni od to na własnym stadionie - było przyjęcie od OL pięciu bramek, nie odwzajem- podpisania kontaktu wyszedł od pierwszej minuty na Amiens, po czym w 62. niając się choćby jedną. Niekiedy taki siarczysty policzek działa otrzeźwiając, minucie otworzył wynik spotkania : do końca sezonu ta sztuka udała mu się mobilizując zawodników i trenera do jeszcze mocniejszej pracy, ale nie w tym jeszcze trzy razy. W tym – to też symbol odbudowy ASSE – w rewanżowych wypadku. Taka porażka z Lyonem to zbyt duża potwarz – musiała oznaczać derbach z OL. Niesamowite odrodzenie Debuchy’ego spowodowało, że bez koniec Garcii na Geoffroy-Guichard po zaledwie czterech miesiącach pracy. ironii rozpatrywano jego kandydaturę do wyjazdu na Mistrzostwa Świata. Ba, niektórzy się go wręcz domagali.

In Dire Straits Kolejną niespodziewaną twarzą projektu Gasseta jest wcześniej wymieniony Robert Beric. Przed sezonem bez żalu oddano go na wypożyczenie do Ander- ASSE było w ciężkim położeniu: bez trenera, z niewypałami transferowymi, lechtu, co było w pełni zrozumiałe: przecież Zieloni zakontraktowali świetne- podłamane mentalnie. Strażaka klub zdecydował się szukać w najbliższej go napastnika, Diony’ego... Słoweniec zupełnie sobie w Belgii nie poradził – okolicy. Dokładniej: kilkoro drzwi dalej, w jednym z biur dyrektorskich. Julien sześć meczów i zero bramek – ale w konsekwencji odejścia dwóch snajperów Sablé w latach 1998-2007 rozegrał w barwach klubu znad Rodanu ponad 300 Saint-Étienne musiało chwycić się brzytwy i znów na niego postawić. Snajper meczów, a po zakończeniu kariery piłkarskiej zaczął trenować młodzież w odwdzięczył się za zaufanie i do końca sezonu pokonywał bramkarzy przeci- swoim byłym klubie – od czerwca 2017 pełnił również funkcję dyrektora cen- wników siedmiokrotnie, stając się obok Bamby czołowym strzelcem zespołu. trum szkoleniowego AS Saint-Étienne. Sablé’a mianowano szkoleniowcem pierwszej drużyny, a w tym zadaniu wspierać miał go – w roli asystenta - doś- Nowy zaciąg i zmiana formacji na 4-2-3-1 odmieniły grę dotychczas nijakich wiadczony Jean-Louis Gasset: były trener Montpellier oraz wieloletni asystent Les Verts. Defensywa, na czele z niezawodnym bramkarzem Ruffierem, w Luisa Fernandeza i Laurenta Blanca. Eksperyment się nie powiódł. W siedmiu końcu zatrzymywała ataki przeciwników (zaledwie 13 straconych bramek w kolejnych meczach ASSE nie odniosło choćby jednego zwycięstwa, zbierając ostatnich 16 spotkanaich), dzięki czemu zawodnicy z przednich formacji mogli przy tym łomot kolejno na wyjeździe w Bordeaux (0:3) i Marsylii (0:3) oraz z się spokojnie skupić na swoich zadaniach. Tak jak pierwsze w sezonie Derby Monaco (0:4) na swoim boisku. Ostatni cios okazał się zabójczym. Tkwiące Rodanu pogrzebały Garcię, tak drugie pokazały, że Zieloni odzyskali charak- u progu walki o utrzymanie Saint-Etienne zdecydowało się na zaskakującą ter. Od 19. minuty Lyon prowadził i kontrolował przebieg spotkania. Na jeden zagrywkę – odwrócenie ról : od teraz Gasset był szkoleniowcem numer 1, a z nielicznych ataków goście zdecydowali się w 90. minucie spotkania. M’Vila Sablé jego asystentem (sic!). długim zagraniem rozprowadził piłkę na skrzydło, Diousse szybko ściął do środka i zagrał do nadbiegającego Cabelli, ten wymienił klepkę z Ntepem i będąc przy linii końcowej płasko podał do Debuchy’ego, który spuentował sezon swój i ASSE - w ostatniej minucie derbów doprowadził do remisu.

Niespodziewana odbudowa ASSE domagała się pięknego zwięczenia, którym z pewnością byłoby zakwalifikowanie się do europejskich pucharów. Niestety, porażki w 36. kolejce z Bordeaux, bezpośrednim rywalem o szóstą lokatę, Niesamowite odrodzenie Debuchy’ego i w kolejnym meczu z Monaco zaprzepaściły tę nadzieję. Siódma pozycja spowodowało, że bez ironii rozpatrywano jego przed sezonem byłaby uznawana za niezadowalającą, ale patrząc przez pry- zmat kadencji Garcii, pracę Gasseta można tylko chwalić. Trzeba przy tym kandydaturę do wyjazdu na Mistrzostwa Świata. przyznać, że pomogło mu szczęście – ani trener, ani zarząd nie mogli liczyć, Ba, niektórzy się go wręcz domagali. że paniczne zimowe ruchy okażą się aż tak trafione. Bilans szkoleniowca - 11 zwycięstw, 5 remisów i 5 porażek - daje duże nadzieje na kolejny sezon. Green “ boys are back in town !

Otwarte okienko transferowe pozwoliło na natychmiastowe wprowadzenie drugiej części planu ratunkowego. Gasset otrzymał mocne, doświadczone wsparcie. Neven Subotić, Mathieu Debuchy, Paul-Georges Ntep, Yann M’Vi- la, ściągnięty z wypożyczenia Robert Beric. Zawodnicy nieco przykurzeni, na zakręcie kariery, ale cały czas z odpowiednimi umiejętnościami i w wieku gwarantującym stabilność w nerwowych sytuacjach. Z klubu odeszli zaś piłkarze uznani za zbędny (i wciąż ciągnący na dno) balast. Letni niewypał, Loisa Diony’ego (16 meczów i 0 bramek – pomyśleć, że na nim miał być oparty atak ASSE !) odesłano do Bristol City. Do Fiorentiny odszedł Bryan Dabo, do Turcji - Florentin Pogba, a do ojczyzny wrócił Alexander Soderlund - kolejny z wielu nietrafionych następców Aubameyanga.

Uosobieniem odbudowy Saint-Étienne okazał się Mathieu Debuchy. W Ar- senalu od dawna nie grał – dwie poważne kontuzje odebrały mu pozycję w drużynie, a licznik mierzący czas od ostatniego meczu w lidze zaczął już

| str. 79 LE BALLON MAGAZINE

| str. 80 SEZON ŻYCIA KARLA TOKO-EKAMBI LE BALLON MAGAZINE

PUBLICYSTKA ŻYCIÓWKA KARLA TOKO-EKAMBI INTROWERTYK W SZATNI, LIDER NA BOISKU.

yniki Angers w mijającym sezonie nie były niespodzianką, ale jeden zawodnik zasłużył na wielkie wyróżnienie. Karl Toko Ekambi był w znakomitej formie i walnie przyczynił W się do pewnego utrzymania drużyny w Ligue 1. Czy Kameruńczyk przerósł swój klub?

Autor DAWID CACH Ma 25 lat. Gra w klubie, który myśli wyłącznie Introwertyk w szatni twitter: @CachDawid o zapewnieniu sobie spokojnego utrzymania. Właśnie rozegrał sezon życia, strzelając 17 Baboye Traoré - przyjaciel z dziecińst- goli i przebojem wdzierając się do czołów- wa - opowiada, że Karl zawsze był bardzo ki najlepszych snajperów Ligue 1. Zewsząd dyskretnym i cichym człowiekiem. Lubi się spływają zasłużone pochwały, ale powtarza śmiać, stara się czerpać z życia pełnymi się pytanie: czy to jednorazowy wyskok? garściami, ale trudno przewidzieć co mu w Toko Ekambi to dla mocniejszych klubów duszy gra. Nawet wśród znajomych rzadko wciąż zagadka. Nie brakuje zawodników, się odzywa. Zdecydowanie woli ciszę i sa- którzy dobrze radzili sobie w średniakach, a motność. Toko Ekambi udziela się w akcjach po głośnym transferze bezpowrotnie znikali charytatywnych, ale również to stara się ro- z radarów. Jednak śledząc karierę Kamer- bić po cichu, bez rozgłosu w mediach. Wspi- uńczyka widać, że rozwija się w spoko- era kraje afrykańskie, z którymi nic go nie jnym tempie i stale zmierza we właściwym wiąże - przekazuje pieniądze na budowanie kierunku. Od sezonu 13/14 tylko raz zdarzyło studni i szkół. Koledzy z drużyny podkreś- mu się strzelić mniej niż 10 goli. To było rok lają, że jego introwertyczna natura zostaje temu, kiedy debiutował w Ligue 1 i grywał na w szatni, a na boisku staje się prawdziwym lewym skrzydle, a nie na środku ataku. Teraz liderem. zgłaszają się po niego kluby z Hiszpanii, Nie- miec i Anglii. Wszystkie są skłonne spełnić Ludzie z jego otoczenia przepowiadają mu żądania Angers i zapłacić około 20 milionów wielką karierę. Trener SCO zapewnia: „Karl euro. nie boi się niczego, ani nikogo”. Zaznacza, jak ciężko Ekambi pracuje na treningach i “Kiedy walczysz o utrzymanie, trud- uważa, że z tym podejściem musi sobie po- no oczekiwać od napastnika wielu radzić w większym klubie. Kiedy uczył się goli. Karl jest naprawdę świetny. W futbolu w Paris FC, jego talent był kwest- ionowany. Dopiero gdy dopadło go widmo tym sezonie dowiódł swojej jakoś- utraty szansy na zawodową grę, zawziął się, ci.” - Thomas Mangani, pomocnik by udowodnić swoją wartość i zaczął ciężej Angers. trenować. W latach 2007-2008 próbował sił w futsalu, co bardzo pomogło mu rozwinąć “Zawsze wierzyłem w jego potenc- technikę. Podobnie jak w przypadku Wissa- jał. Miał grać na lewym skrzydle, ma Ben Yeddera, to doświadczenie mocno ale jako środkowy napastnik był tak dziś procentuje. skuteczny, że nie mógłbym przest- awić go na bok.” - Stephane Moulin, trener SCO.

| str. 81 LE BALLON MAGAZINE SEZON ŻYCIA KARLA TOKO-EKAMBI

Niezastąpiony Quo Vadis?

Odejście Karla sportowo będzie dla Angers wielką stratą, ale klub ma szansę Teraz napastnika czeka wielka decyzja – wybór klubu przed podpisaniem być zarobić na nim równowartość rocznego budżetu. Część pieniędzy będą musi- może największego kontraktu w życiu. Ostatnim klubem łączonym z transfer- eli przeznaczyć nowego napastnika, choć znalezienie zastępstwa podobnej em Karla było niemieckie Hoffenheim. Wcześniej mówiło się także o ofercie klasy wydaje się mało prawdopodobne. Jako środkowy napastnik Ekambi w wysokości 16 milionów euro od Villarrealu. Francuskie media wspominają ujawnia wszystkie swoje atuty: znane ze skrzydła szybkość, drybling i „przy- również o zainteresowaniu olimpijczyków z Lyonu i Marsylii. ciąganie” fauli, ale też wykończenie, uderzenie z dystansu i zaskakująco dobrą grę głową. Trener Moulin nie mija się z prawdą, nazywając go napastnikiem Ze swoim wachlarzem umiejętności i futsalowym wyszkoleniem Toko Ekambi kompletnym. odnalazłby się i w Niemczech, i w Hiszpanii. Może naturalnym krokiem byłoby jednak przeniesienie się do silniejszego klubu Ligue 1, w którym mógłby pot- - Skoro znalazłem się w gronie graczy przyzwyczajonych do regularne- wierdzić klasę z minionego sezonu i na znajomym gruncie obyć się z europe- go zdobywania bramek, to może na to zasłużyłem. Przeszedłem drogę od jskimi pucharami. Opinie trenera i kolegów podpowiadają, że gdziekolwiek trzeciej ligi przez Ligue 2 do miejsca, w którym jestem dzisiaj. Moja ciężka trafi, jego pracowitość powinna gwarantować, że poradzi sobie w nowych praca popłaciła! - mówił Karl w niedawnym wywiadze dla beIN Sports. To warunkach. znakomicie charakteryzuje Kameruńczyka, który rok temu cieszył się ze zwy- cięstwa w Pucharze Narodów Afryki. Nie zawsze można liczyć wyłącznie na talent.

W uznaniu za wybitny sezon Toko Ekambi otrzymał nagrodę im. Marca Vivi- en-Foe, wręczaną najlepszemu afrykańskiemu zawodnikowi Ligue 1. Przyjmu- jąc to ogromne wyróżnienie piłkarz nie potrafił ukryć wzruszenia. W upa- miętniającym jego rodaka plebiscycie za plecami Karla uplasowali się i Bertrand Traore.

| str. 82 LE BALLON MAGAZINE RETRO: YOANN GOURCUFF

RETRO YOANN GOURCUFF MAŁA GŁOWA W ZA DUŻYCH BUTACH

iał być jak Zidane, ale zgadzały się nie te liczby, co trzeba: wzrost (185 cm) i numer na koszulce (10). Moż- M na go porównać do Marco Reusa, ale tylko pod względem podatności na kontuzje. Tak jak Robinho, nie wytrzymał porównań do krajowej legendy. Yoann Gourcuff. Maruda, hipochondryk, niespełniony talent.

Autor SEBASTIAN CHROSTOWSKI - Gazeta Wyborcza Olsztyn O 31-letnim dziś pomocniku świat po raz pier- Wystarczyło, by zostać gwiazdą Bordeaux… twitter: @SebChrostowski wszy usłyszał, gdy w 2006 trafiał z Rennes do Milanu. Wtedy jednego z najlepszych Być jak Zidane klubów Europy, regularnie bijącego się o Właśnie, Bordeaux. Wciąż młody, bo 21-letni finał Ligi Mistrzów. Już kilka lat wcześniej środkowy pomocnik. Niebanalny, nieodgadni- Gourcuffem interesowały się Ajax, Liverpool ony, z wizją gry. Z wielką przyszłością. Włoski i Arsenal. Yoann wydawał się idealnie paso- epizod już za sobą. Porównania Gourcuffa do wać do Kanonierów: młodziutki Francuz, ja- ,,Zizou” nasuwały się same. Poza tym Francja kich na początku XXI wieku w Arsenalu było poszukiwała bohatera. Ten w ostatnim mec- mnóstwo. Piłkarz wybrał jednak Milan, gdzie zu zawiódł, dając sprowokować się Marco konkurencja w środku pola była ogrom- Materazziemu. Po nieudanym Euro 2008 po- na. Kakę, Andreę Pirlo, Clarence Seedorfa, trzebna była zmiana pokoleniowa. Osiem lat Gennaro Gattuso i Massimo Ambrosiniego temu na mundialu w RPA nikt nie przeszedł kibice Czerwono-Czarnych wspominają jej bezboleśnie. Młodzi, nie udźwignęli spuś- po dziś dzień z rozrzewnieniem, próbując cizny legend na czele z Zidanem czy Henrym. raz na zawsze zapomnieć o ,,wynalazkach” Starzy uważali, że teraz napocić i wykazać pokroju Andrei Poliego czy Juraja Kucki. się powinni inni, choć na odsunięcie w cień Nie wiadomo, co przekonało Gourcuffa do przez trenera reagowali fochami. wybrania Mediolanu. Perspektywa pobytu w światowej stolicy mody? Przekonanie, że Z Zidanem Gourcuffa łączy jeszcze jedno. da radę wygryźć ze składu trzykrotnego Magiczny gol, pamiętany przez wielu kibiców. zdobywcę Ligi Mistrzów z trzema klubami Pamiętny wolej ,,Zizou” z Bayerem Leverku- (Seedorf), przyszłego zdobywcę Ballon d’Or sen zdecydował o wygranej ,,Królewskich” (Kaka) czy może ulubieńca kibiców Gattuso? w Lidze Mistrzów. Slalom między obrońcami Najbardziej prawdopodobna wydaje się jed- przeciętnego wówczas PSG był jedynie jedną nak typowa dla artystów futbolu arogancja. z wielu świetnych akcji, prowadzącą ,,Żyron- Zauważył to Paolo Maldini: - Jego problemem dystów” do pierwszego mistrzostwa Francji było zachowanie. Nie miał pomysłu na siebie. od dziesięciu lat. - Jest w nim coś magiczne- Kiedy grał tutaj, nie integrował się z drużyną. go. Czułem się źle, gdy Zidane przeszedł Nie uczył się włoskiego. Spóźniał się. To za na emeryturę. Obserwowanie Gourcuffa dużo przewinień, przeszkadzających w mnie wyleczyło. Kiedy widzę takich graczy zrobieniu kariery – mówił Maldini. Francuz jak on, znowu czuję się jak kibic – zachwy- tłumaczył, że miał tylko dziewiętnaście cał się Christophe Dugarry, kolejny krzy- lat, kiedy wyjechał za granicę. Dodawał wdzący Yoanna porównaniami do ,,Zizou”. jednak, że w Mediolanie wiele się nauczył.

| str. 83 RETRO: YOANN GOURCUFF LE BALLON MAGAZINE

Naiwny jak Domenech na opinia. Yoann jest synem Christiana Gourcuffa, trenera. Ojciec ściągnął syna do Rennes, kiedy ten rozwiązał kontrakt z OL, i mocno na niego stawi- Yoann przeżywał wtedy najlepszy czas w karierze. Dowodził drużyną, która ał. Zdaniem fanów – zbyt mocno. Historia niejako zatoczyła koło, ponieważ przerwała hegemonię Olympique’u Lyon. Do Bordeaux był jednak tylko wy- kiedy Yoann pracował na miano cudownego dziecka francuskiego futbolu w pożyczony. Tytuł i liczne nagrody skłoniły Rossonerich, by dać introwerty- Rennes, trenerem drużyny również był jego ojciec. Christian zawsze bronił cznemu Francuzowi drugą szansę, ale nie zdołali go przekonać do powrotu. syna, wdając się m.in. w sprzeczkę z krytykującym go Paolo Maldinim. Do- Żyrondyści mieli zaś w ramach umowy opcję wykupu za ok. 15 milionów euro. stawało się doświadczonym reprezentantom Francji, jak Franck Ribery czy Wysoka jak na możliwości klubu kwota zwróciła się po zaledwie roku. Po- Thierry Henry, którzy jego zdaniem osaczyli Yoanna podczas MŚ w RPA. Ojciec mocnik za 22 miliony euro trafił do Lyonu, który dopiero co pomógł zdetron- nie był jednak jedynym obrońcą zmarnowanego talentu. – Ma charakter do izować. To do dziś ostatni tak drogi zakup Les Gones. pracy, ale jest człowiekiem, który jeśli ma problem, nie każdemu o nim pow- ie. Musi komuś zaufać. Jeśli to zrobi, zwierzy się i rozwiąże problem, wtedy Mnóstwo cierpliwości do Gourcuffa miał Raymond Domenech, który także jest całkowicie oddany piłce. Bez zaufania jest bezproduktywny – opisywał widział w piłkarzu Bordeaux nowego lidera ,,Trójkolorowych”, a więc – siłą Gourcuffa Jean Louis Gasset, asystent Laurenta Blanca w Bordeaux. skojarzeń – nowego Zidane’ a. Selekcjoner uwierzył w dojrzałość piłkar- za. Chciał więc zbudować drużynę w oparciu o coś, czego nie było. Do- Etykietce trudnego charakteru nie pomagały mnożące się kontuzje. Podczas menech popełnił w przygotowaniach do afrykańskiego mundialu szereg pięcioletniego pobytu w Olympique nabawił się ich czternastu. Naderwane błędów. Także w przypadku Gourcuffa. Zwolennicy pomocnika wskazy- ścięgno Achillesa, złamany palec u nogi, urazy przywodziciela, pachwiny, wali, że inteligentny, pochodzący z dobrej rodziny Gourcuff nie miał prawa kostki, uda, pleców, a przede wszystkim problemy z kolanem dławiły talent wstrząsnąć wychowanymi w biednych dzielnicach Francji Henrym, Gal- zawodnika. Kiedy grał, pokazywał przebłyski wielkich możliwości – zwłaszcza lasem, Riberym czy Anelką i stać się ich liderem. Z Urugwajem pomocnik w duecie z równie chorowitym Clementem Grenierem, z którym w OL rozumiał zagrał 75 minut. Z Meksykiem Gourcuff nie grał w ogóle, a po porażce 0:2 się najlepiej. To jednak nie wystarczyło. Sześćset dni, czyli prawie dwa z pięciu wicemistrzowie świata pożegnali się z turniejem. „Nowy Zidane” odmeldował lat w Lyonie, Gourcuff spędził na rehabilitacji. Wsparcia nie otrzymywał. Pub- się szczególnie żenująco, dostając czerwoną kartkę już w 25 minucie. licznie za brak zaangażowania krytykowali go prezydent Jean Michel Aulas i kapitan Maxime Gonalons. Francuscy lekarze uważali, że winne są nie tylko kruche kości czy mięśnie, ale przede wszystkim psychika Yoanna – blokująca Ojciec trenuje syna go na boisku i w procesie dochodzenia do formy.

Olympique Lyon był ostatnim wielkim klubem w jego karierze. Obecność Yo- Transformacja Gourcuffa w Zidane’ a nie miała prawa się udać. Przecież anna w OL była jednym z symboli słabości klubu, dominującego we Francji nawet urodzony w Marsylii wirtuoz spuentował swoją karierę psychiczną po- na początku stulecia. Piłkarz przychodząc na Stade Gerland miał 23 lata. Był rażką. Wyobraźcie tylko sobie, jak w sytuacji z Materazzim zachowałby się wystarczająco młody, by odbudować się po słabym Mundialu. Nie pozwolił Yoann Gourcuff? mu charakter. Nie lubili go reprezentanci Francji oraz kibice, uważający go za hipochondryka. Furorę w internecie robiły nagrania, na których Yoann dozna- je urazu dłoni przy przybijaniu piątek i gdy z grymasem bólu na twarzy łapie się za plecy po wygłupach kolegów na ławce rezerwowych.

Kiedy już Gourcuff odszedł z Lyonu, przyległa do niego kolejna mało pochleb-

| str.84 LE BALLON MAGAZINE

ZDANY EGZAMIN? SEZON W WYKONANIU BENIAMINKÓW

PUBLICYSTKA

Autor MATEUSZ DUBICZEŃKO omimo dodatkowej przeszkody stał się niezaprzeczalnym liderem drużyny. twitter: @M_Dubiczenko w postaci meczu barażowego, P tradycyjnie powitaliśmy w lidze Wyróżnienie tego pomocnika byłoby jed- trzy nowe zespoły. Sumarycznie nak za proste. Warto wskazać innego bo- tegorocznych beniaminków można hatera, który pozostaje na drugim planie. ocenić pozytywnie: tylko jeden zespół Mowa o bramkarzu – Regisie Gurtnerze. pożegnaliśmy po pierwszym roku. Po- Golkiper trafił do klubu za sprawą trenera zostałe dwa, choć musiały walczyć do Christophe’a Pellissiera, z którym napisał końca, zwyciężyły w dobrym stylu. już wcześniej piękną historię. Panowie sku- tecznie współpracowali w trzecioligowym Luzenac, walnie przyczyniając się do histo- Amiens S.C. rycznego sukcesu ekipy z Oksytanii, jakim był awans do Ligue 2. Co więcej, w tamtym Na miano prymusa wśród „świeżaków” sezonie (2012/2013) Luzenac w National zasłużył debiutant – Amiens. Zespół ze mierzyło się także z Amiens. Pomimo 31 lat Stade de la Licorne to monolit: zgrana, sku- na karku zainteresowanie tym bramkarzem teczna ekipa. Na pierwszy plan wyłania się powinny wykazać silniejsze kluby. Choćby jednak – co nie będzie zaskoczeniem – Gael mająca kłopot z tą pozycją Nicea. Kakuta, który odżył po przenosinach do tego klubu i zażegnaniu licznych problemów Amiens zapewniło sobie przetrwan- zdrowotnych. Były piłkarz Sevilli i Chelsea ie sprawnymi ruchami transferowymi.

| str. 85 LE BALLON MAGAZINE

RC Strasbourg Bardzo prawdopodobne, Udało się nie zmarnować wywalczonego po że za rok Troyes znów wielu gorzkich latach sukcesu i pokazać, że wróci do Ligue 1. Dysponują dominacja w Ligue 2 nie była przypadkiem. zbyt“ silną kadrą, by na zaplec- Walka trwała jednak do samego końca, a zu popaść w przeciętność trener Thierry Laurey w trakcie sezonu musiał mierzyć się z wielkimi problemami w każdej formacji zespołu. ESTAC Troyes Pomimo gry piątką obrońców ekipa z Alzacji straciła aż 67 goli - gorsze były tylko Dijon i Po raz wtóry mogliśmy się przekonać, że Troy- Metz. Duże doświadczenie Kadera Mangane’a es to klub zawieszony w próżni pomiędzy liga- i Bakary’ego Koné nie okazało się gwarantem mi. Stale okazują się zbyt mocni na poziom Li- pewności. Na dodatek regularnie zawodzili gue 2 i notują awans, by chwilę później spaść z bramkarze, którzy zmuszali trenera do rotacji większym lub mniejszym hukiem z francuskiej trójką: Kamara, Oukidja, Bonnefoi. elity. Od 2005 roku ESTAC czterokrotnie awan- sowało do Ligue 1 i trzykrotnie natychmiast Największym atutem Strasbourga było do- wracało na zaplecze. mowe boisko, gdzie zdobyli większość swoich punktów. W nowym sezonie będą musieli W kontekście tej drużyny pierwsze przychodzi znacznie poprawić się na wyjazdach, bo w do głowy nazwisko nieśmiertelnego Benjam- tym roku wypadli w tej materii lepiej tylko od ina Niveta. Przed rokiem to 41-latek zapewnił piłkarzy Troyes. drużynie awans golem w play-offie. W pier- wszej lidze pojawiał się na boisku rzadziej, ale Żaden piłkarz nie wyróżnił się w liczbach. Na wciąż wydawało się, że zespół się bez niego boisku szczególną uwagę przyciągał wypoży- gubi. czony Martin Terrier, który przyjął podobną do Kakuty w Amiens rolę technicznego lide- To co odróżnia tę przygodę Troyes od poprzed- ra drużyny. Wyrzut sumienia Lille nie wróci nich, to zaufanie wobec trenera odpowiedzial- już do macierzystego klubu, gdyż popisy w nego za promocję do L1. Jean-Louis Garcia nie Strasbourgu zapewniły mu kilkunastomilion- miał łatwej pracy, ale zdołał wyraźnie rozwinąć owy transfer do OL. W ataku RCSA brakowało kilku nieznanych, przeciętnych graczy. Choćby kogoś, kto byłby w stanie regularnie zapewniać Christophe’a Herelle’a, którego wykreował na gole – najlepszym strzelcem drużyny był mają- wodza defensywy. 25-latek reprezentujący cy zaledwie siedem trafień Bahoken. Martynikę był już nawet w mediach wskazywa- ny jako potencjalny nabytek FC Porto. W klu- Na indywidualne wyróżnienie za rolę drugo- bie odżył również wypożyczony z Marsylii Saif planową zasługuje Kenny Lala. Prawy de- Khaoui. Trudno podejrzewać, że Tunezyjczyk fensor ściągany latem z Lens potwierdził, wróci do OM i odegra ważną rolę, ale wciąż Szczególnie wyróżnił się snajper Moussa że nieprzypadkowo przyglądały mu się klu- młody zawodnik powinien łatwo znaleźć mie- Konate. Można było się zastanawiać, jak Sen- by mocniejsze od Alzatczyków. Nie można jsce u któregoś z ligowych średniaków. egalczyk odnajdzie się w mocniejszej lidze niż zapomnieć również o Dimitrim Liénardzie, uzu- szwajcarska Super League. Koniec końców pełniającym w razie potrzeby aż trzy pozycje: Bardzo prawdopodobne, że za rok Troyes znów zanotował swój drugi najskuteczniejszy sezon lewą pomoc, lewą obronę lub środek pomocy. wróci do Ligue 1. Dysponują zbyt silną kadrą, ligowy w karierze. Więcej, bo 16 goli, strzelił ty- 30-latek przed rokiem był kluczowym graczem by na zapleczu popaść w przeciętność. Może lko w sezonie 14/15 dla Sionu. Jego dyspozycja RCSA z 11 asystami na koncie - w tym jedną w lepiej byłoby jednak, gdyby poczekali z come- nie uszła również uwadze selekcjonera, który ostatnim, decydującym meczu sezonu. Ter- backiem i na kolejny awans uzbroili się lepiej powołał go na MŚ, pomimo iż nie stawiał na az musiał walczyć o miejsce w zespole, ale i niż mają w zwyczaju. niego w eliminacjach. tak zakończył rozgrywki jako bohater. Jego – doskonały rzut wolny w 94. minucie meczu W drugim sezonie trener Pellissier będzie miał z Lyonem w przedostatniej kolejce zapewnił Zderzenie beniaminków z najwyższym przed sobą kawał pracy, zwłaszcza biorąc Strasbourgowi zaskakujące zwycięstwo i utr- poziomem nie było w tym roku bolesne. Obyło pod uwagę jak wielu wypożyczonych piłkarzy zymanie. się bez katastrof, a niespodzianki były głównie odejdzie z klubu. Wyzwaniem będzie podtrzy- pozytywne, choć Troyes zabrakło nieco manie dotychczasowej skuteczności transfe- Latem Strasbourg musi poszukać na rynku szczęścia. Amiens i Strasbourg muszą się teraz rowej. Najważniejsze, by piłkarze nie poczuli nowego lidera ofensywy, który będzie potrafił postarać, by nie zatrzeć świetnego pierwszego się zbyt pewnie po sezonie, w którym skazy- regularnie wpływać na wyniki meczów. Bez wrażenia i nie zgłosić nieprzygotowania już na wani na pożarcie niejednokrotnie poskrobali tego kolejny rok w Ligue 1 może okazać się zbyt starcie kolejnego sezonu. marchewkę mocniejszym rywalom. trudny.

| str. 86 LE BALLON MAGAZINE PRZYGODY SAMIRA NASRIEGO

NASRI: PIŁKARZ WYKLĘTY

RETRO

Autor PATRYK IDASIAK - Retro Futbol trzał Panenką, ruleta Zidane’a, ledwie metr dalej, więc sędzia nie mógł twitter: @PatrykIdasiak rola Makelele i... Memoriał przeoczyć zajścia. S Nasriego. Nazwiskiem fran- cuskiego pomocnika dziennikarz - Gdyby był zagranicznym zawodnikiem, ang- Paweł Wilkowicz nazwał twitterową ielska prasa określiłaby go mianem oszusta. zabawę zachęcającą do wymieniania Wygrywasz dwa do zera - graj jak mężczyz- najbardziej znienawidzonych piłkarzy. na. Nie jesteś lepszy na boisku, ale jednak Tak oddał najwłaściwszy hołd zawod- wygrywasz 2:0, jesteś w tym momencie w nikowi, który zamiast z gry, słynie z wy- ćwierćfinale. Masz swoją jakość, jesteś też jątkowej bezmyślności. reprezentantem, nie musisz tego robić - mówił wówczas zdenerwowany Francuz. Określenie przyjęło się przy okazji 1/8 finału Cóż, Vardy rzeczywiście zachował się nieco Ligi Mistrzów w sezonie 2016/17, kiedy Samir teatralnie, ale zganianie winy tylko na jedną Nasri w 74. minucie rewanżowego spotkania ze stron jest w tym przypadku śmieszne. Czy z Leicester osłabił Sevillę idiotyczną czer- naprawdę trzeba było uderzać „z Zidane’a”? woną kartką. Po tym, jak został odepchnięty przez Jamiego Vardy’ego, wymierzył mu (de- - Uważam, że wcześniej mnie faulował. Za- likatny wprawdzie) cios „z byka”. Wszystko pytałem: “Co ty robisz?”. Wtedy stanął tuż to w centrum uwagi - Vitolo prowadził piłkę przed moja twarzą. Zareagowałem, ale

| str. 87 PRZYGODY SAMIRA NASRIEGO LE BALLON MAGAZINE

nawet nie dotknąłem go głową. Zasymulował. Powinienem był pomyśleć o jego reputacji. Taka jest prawda, ale i tak o tym nie napiszecie... - Samir nie potrafił pogodzić się z karą i pokazał to już na boisku. Świeżo ukarany kart- ką, biegał po murawie niczym osa, która wleciała przez okno i zapomniała którędy.

Z dala od murawy

Ostatnio Francuz zasłynął innym skandalem: zarobił półroczny zakaz gry w piłkę. Jak to się stało? W grudniu 2016 roku pomocnikowi wstrzyknięto zbyt dużą dawkę podczas infuzji, co zostało udowodnione przez Światową Agencję Antydopingową. 500 mililitrów w zabiegu hydratacji, w postaci sterylnej wody Dostarczyła mi także pełnych usług seksualnych. Mężczyźni, miejcie pewność, że otrzymacie tę i mikroelementów. Zawieszenie otrzymał w lutym tego roku, jednak wów- usługę. Dziwki przychodzą i pieprzą się z wami tego samego dnia! czas był już wolnym zawodnikiem. Niezadowolony z jego formy Antalyaspor miesiąc wcześniej rozwiązał z nim kontrakt.

Sprawa wyszła na jaw, bo zadowolony z kuracji Nasri zapozował do zdjęcia z Król parkietu Jamilah Sozahdah, seksowną pielęgniarką i jedną z założycielek fundacji Drip Doctors z Los Angeles, w której doszło do zabiegu. Pielęgniarka była na tyle Jamilah przyznała, że wymieniała się z Samirem numerem telefonu “w cel- atrakcyjna, że Samir nie umiał się nie skusić. Rozpętała się burza. Okazało ach zawodowych” oraz do tego, że Francuz wypytywał: “gdzie tutaj są dobre się, że model biznesowy kliniki jest... Specyficzny. Reklamują ją nagie siostry balety?”. Poleciła lokal swojego znajomego. Tam mieli się spotkać. Afera z Sozadah, budując w ten sposób wizerunek firmy. Angielskie media porównały pielęgniarką na dobre przekreśliła ponaddwuletni, burzliwy związek Nasriego je do rodziny Kardashian. Francuz miał wpaść w miłosne sidła jednej z pielęg- z Atanes. Jak było naprawdę, można się tylko domyślać, ale przeszłe wybryki niarek-modelek. Przynajmniej tak twierdziło... jego własne konto na Twitter- piłkarza nie zostawiają mu dużego kredytu zaufania. ze, które zostało zhakowane. Oto kilka przykładów: Miejsca w których się go widuje, przybierane pozy, stroje – Nasri nie robi wrażenia rozważnego faceta. Paradowanie w koszulce z hasłem „pervert” (ang. zboczeniec), nocne pielgrzymki po klubach Las Vegas z kumplem z Ar- senalu Marouanem Chamakhiem, występ na nagraniu z imprezy z Ahmedem Yahiaouim (ex-OM) w towarzystwie kilkunastu woreczków marihuany – to ty- lko krótki wycinek z wakacyjnego pamiętnika Samira.

Wzór

Straconego związku z Anarą trzeba mu jednak współczuć. Para wydawała się dla siebie stworzona, a Nasri zawsze mógł liczyć na jej wsparcie w trudnych Wszystko to 100% prawda. Dziewczyna na zdjęciu to Jamilah. Przyszła do mojego pokoju o 3:00 w sportowo czasach. Tak jak wtedy, gdy Didier Deschamps odmówił mu wyjaz- nocy i kontynuowała inne usługi du na Mundial do Brazylii. To dziewczyna wystosowała w mediach społec- znościowych komentarz, w którym przepięknie ubrała w słowa uczucia part- nera: “Pierdolić Francję i pierdolić Deschampsa. Co za gówniany menedżer.”

Kosza od Deschampsa Nasri postanowił odreagować na wczasach w Duba- ju. Francuz – z rozrzutnością godną najlepszych czasów Mario Balotellego - niechlujnie odparkował swoje Porsche gdzieś w Manchesterze i wyjechał się wygrzewać. Auto odholowano, a on wyparł się własności. Pasja do mo- toryzacji musiała w nim przygasnąć, kiedy kilka lat wcześniej na pół roku stracił „prawko” za zbyt szybką jazdę. Zanim przyznał się do wielokrotnego

Twitter usuwa moje tweety, ale pamiętajcie, że jeśli będziecie samotni w pobliżu Los Angeles, to przekroczenia przepisów, przez dwa lata wykłócał się z brytyjskimi władzami możecie odezwać się do Drip Doctors. o niesłuszność kary.

Może przegrał karierę i związek, ale przynajmniej teraz może się w końcu pobawić. Intruz, który przejął konto (prawdopodobnie dziewczyna Nasriego) pole- cał usługi seksualne kliniki. Nasri miał otrzymywać kroplówki od Jami- lah, która jednak zaprzeczyła, że doszło między nimi do kontaktów sek- sualnych. Stwierdziła też, że została bezzasadnie zaatakowana przez Anarę Atanes, dziewczynę Nasriego, która udała się tam razem z nim i sama polecała mu tę klinikę. Między paniami podobno doszło nawet do bójki w nocnym klubie, a Anara miała chwycić pielęgniarkę za szyję.

| str. 88 LE BALLON MAGAZINE

POMOCNIK TRWALSZY NIŻ ZE SPIŻU : 40-LATEK W LIGUE 1

PUBLICYSTKA

Autor MICHAŁ BOJANOWSKI ok 1997 był szalony. Bokserskie francuskim odpowiedniku ligi szóstek czy twitter: @Bojanowski33 szaleństwo poniosło Mike’a A-klasy, a na profesjonalnym poziomie w R Tysona, gdy odgryzł Evandero- barwach ESTAC Troyes, które zajmując trze- wi Holyfieldowi kawałek ucha. cie miejsce w Ligue 2 wywalczyło prawo Muzyczne - wzięło górę w polskich walki o ekstraklasę. Wątpliwe, aby udało się stacjach radiowych, które katowały dostąpić tej szansy bez Niveta, który w wieku Polaków gorącymi kobietami Norbiego. 40 lat, jako ofensywny pomocnik, rozegrał Szaleństwo rajdowe, przykre – ucieka- na zapleczu Ligue 1 36 meczów, strzela- jącego przez paparazzi Henriego Paula jąc siedem bramek i asystując przy ośmiu. doprowadziło do wypadku samocho- dowego, w wyniku którego zginęła księżna Diana. Nieco ponad tydzień po Do nieba wzięci tragedii, niecałe 200 km na południo- Barażowy dwumecz z Lorient był szansą wy wschód od Paryża - w Auxerre - na na zabliźnienie ran po tragicznym sezonie boiskach Ligue 1 zadebiutował 20-letni 2015/16. Wówczas Nivet także grał w Troyes Benjamin Nivet. i dobrze pamięta słynny – rekordowy w his- torii ligi – łomot 0:9 od PSG. Klub z przeszy- Dwie dekady później ten sam piłkarz, mają- wającym hukiem zleciał z Ligue 1, odnosząc cy za sobą ponad 600 występów na dwóch pierwsze zwycięstwo dopiero pod koniec najwyższych szczeblach francuskiego stycznia, a sezon kończąc z zaledwie 18 futbolu, wciąż trwał w swojej pasji. Nie we

| str. 89 LE BALLON MAGAZINE

Większość jego klubowych kolegów nie pamięta czasów, gdy Francja nie była jeszcze mistrzem świa- ta – a Nivet miał już wówczas 20 lat i stawiał pierwsze kroki w profesjonalnej karierze. Jego pierwszy kontrakt opiewał na kwotę podaną we frankach, które zostały wyparte przez euro w 2002, a wpisana suma wynosiła zaledwie 15 tysięcy, co w przeliczeniu daje nieco ponad 2000 euro.

Zapytany o różnice między futbolem z początków jego kariery a obecnym, odpowiada: - Postęp w glo- balizacji piłki jest naprawdę niewyobrażalny. Szeroko zakrojone relacje z mediami, liczba transmisji telewiz- yjnych... Kiedyś wszystko było bardziej swojskie. Gdy zaczynałem grę pod okiem Guya Rouxa, nie do po- myślenia było też, żeby agenci wchodzili na teren bazy Auxerre, a teraz są wszechobecni.

Mimo różnicy wieku nie ma problemu z kontaktem z kolegami. Nie korzysta z portali społecznościowych, ale nie potępia zawodników korzystających z nowych technologii. Tęskni jednak za futbolem swojej młodoś- ci: - Pieniądze zarabiane przez obecnych piłkarzy są szalone i trochę kuszące, ale sposób w jaki gram bardziej przystaje do lat 70. i 80., kiedy gra była mniej intensywna, z czym miałem zawsze problem, a bardziej liczyło się zaangażowanie do ostatniej minuty.

Tę zawziętość ilustruje choćby liczba żółtych kartek, jakie Nivet zebrał w trakcie kariery. Dziś typowy ofen- sywny pomocnik nie jest aż tak bardzo zaangażowany w grę obronną; czasem nawet wręcz ją pozoruje. Nivet jest inny. Twardy. Stale ogląda minimum sześć żółtych kartek rocznie. Mimo takiej gry tylko raz – w sezonie 2011/12 – otrzymał bezpośrednią czerwoną kartkę. „Za- wzięty” nie znaczy „brutalny”.

Niezawodny

Benjamin Nivet jest fenomenem pod względem reg- ularności. Przez kolejne 14 sezonów, zaczynając od 2003 punktami, 19 oczek za przedostatnim Gazelec. strzelec wyczekiwał z zabandażowaną głową: roku, nie zdarzyło mu się rozegrać mniej niż 30 ligowych Mimo kompromitacji ESTAC Nivet nie musiał - Kiedy świętowaliśmy moją bramkę przeci- spotkań. Ponad 600 meczów, 111 goli i niemal tyle samo wstydzić się za swoje występy. Zaliczył ponad wko Lorient, przez przypadek moja czaszka asyst. Jak na pomocnika ciągle zawieszonego między 30 występów, trzy gole i pięć asyst. zaliczyła kontakt z zębami Jimmy’ego Giraud- dwoma szczeblami ligi – świetne liczby. ona, a że włosów na niej nie ma, zostałem de- Nietrudno się domyślić, jak bardzo zmoty- likatnie skrobnięty. Pomocnik Troyes nie ma w swojej gablocie wartościo- wowani podchodzili do barażu zawodnicy wych trofeów – Auxerre zwyciężyło w 1997 roku w Pu- Jean-Louisa Garcii. Spotkanie na Stade de W rewanżu Benjamin Nivet zagrał tylko 20 charze Intertoto, ale Nivet nie miał wkładu w ten sukces l’Aube lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy po minut, ale w meczu nie padły bramki i Troyes - jednak nie znaczy to, że nie ma czym się pochwalić. W golu Stephane’a Darbiona schodzili na przerwę mogło cieszyć się z awansu. Doświadczony po- 2006 roku w rankingu L’Equipe znalazł się wśród 10 naj- z jednobramkowym prowadzeniem. Po przer- mocnik przypomniał światu o swoim istnieniu. lepszych pomocników sezonu. Jest również rekordzistą wie Troyes zgasło, a do głosu doszło Lorient, Po zwycięskim dwumeczu mer Troyes, Fran- pod względem liczby nominacji do XI sezonu w Ligue 2: które na 10 minut przed końcem spotkania cois Baroin, pół-żartem, pół-serio powiedział, trafiał tam w 2005, 2010, 2013 i 2014. doprowadziło do remisu. Już wydawało się, że że musi zacząć szukać w mieście odpowied- decydujący o awansie będzie rewanż, ale w 91. niego miejsca na pomnik dla Niveta. Miniony sezon zakończył 14-letnią pasę, gdyż pomocnik minucie na 25 metrze piłkę przyjął nie kto inny, po raz pierwszy w karierze doznał poważniejszej kon- jak Nivet. Celnym uderzeniem pokonał swojego tuzji, która wykluczyła go na niespełna trzy miesiące. imiennika Benjamina Lecomte’a. Szaleństwo Z innej epoki I tak rozegrał 25 spotkań w Ligue 1. Szybko doszedł ogarnęło nie tylko kibiców, ale też samych W styczniowym wywiadzie dla „Le Paris- do siebie i strzelając w kwietniu przeciwko Marsylii zawodników. Ostatniego gwizdka Ruddy’ego en” 40-latek podsumował długą karierę. stał się najstarszym zdobywcą bramki w historii ligi. Buqueta, który wybrzmiał dwie minuty później,

| str. 90 LE BALLON MAGAZINE

Był również jedynym obok Vitorino Hiltona zawodnikiem po czterdziestce na boiskach francuskiej ekstraklasy.

Kwiecień Niveta był na tyle dobry – dwie bramki i asysta – że trener Jean-Louis Garcia wskazał weterana jako najważnie- jsze ogniwo drużyny w walce o utrzymanie. Zwyżkę formy doświadczonego pomocnika docenił również portal Football Stories, w którego ankiecie na najlepszego zawodnika se- zonu Nivet zajął trzecie miejsce, za Cavanim i Gustavo, ale przed Neymarem. Wyróżnienie z przymrużeniem oka, ale i z dozą szacunku dla staruszka.

Próba utrzymania ESTAC się nie powiodła. Klub zajął finiszował na 19. miejscu i pożegnał się z Ligue 1. Benjamin nie planuje jednak kończyć kariery. Umowa wygasa wraz z końcem czerwca, ale zawodnik podkreśla, że czuje się na siłach do dalszej gry. Na jego słowie można polegać tak samo, jak na grze, więc niewykluczone, że niebawem jeszcze raz wróci do L1.

| str. 91 REDAKCJA

REDAKTOR PROWADZĄCY WSPÓŁPRACA KOREKTA Jordan Berndt Magdalena Żywicka Eryk Delinger Wojciech Adamczak REDAKTORZY Sebastian Chrostowski Michał Bojanowski GRAFIKA Michał Gutka Dawid Cach Jordan Berndt Patryk Idasiak Eryk Delinger Maciej Klebaniuk Romain Molina Mateusz Dubiczeńko Kacper Sokół Mariusz Moński Błażej Jachimski Kamil Tybor

KONTAKT [email protected] LE BALLON

LIGUE 1 SEZON 2017/18 - MAJ 2018 LEBALLONMAG.PL